fot. Anna Patuła, klasa 8d
nr 1/73 październik 2022 rok szkolny 2022/2023nasza gazeta
Pierwszy miesiąc szkoły już za nami. Wakacyjne rozluźnienie ustąpiło miejsca nauce. W tym numerze pomożemy Wam wczuć się w nostalgiczny, październikowy nastrój. Znajdziecie w nim, np. krzyżówkę o naszej szkole i artykuł o niesamowicie ciekawym Święcie Zmarłych w Meksyku. Jednak zanim przejdziecie na kolejną stronę, chcielibyśmy zaproponować Wam kilka książek idealnych na zimny, deszczowy wieczór. Myślę, że nawet ci, którzy niezbyt lubią czytać, znajdą coś dla siebie.
Pola Krymula, klasa 8e
Paulo Coelho
W roku kalendarzowym obchodzimy przeróżne dni i święta poświęcone grupom osób czy zawodom. Swój dzień mają również nauczyciele, których międzynarodowe święto przypada 3 października. W Polsce za Dzień Nauczyciela uznawany jest Dzień Edukacji Narodowej obchodzony 14 października. Jest to dzień wolny od szkoły, a najbardziej zasłużonym pedagogom wręczane są wyróżnienia i nagrody. Inaczej jest w Chinach - święto obchodzone jest 10 września. Tego dnia organizowane są festiwale, spotkania z nauczycielami oraz ceremonie wręczenia nagród. Podczas obchodów uczniowie dziękują nauczycielom za ich ciężką i odpowiedzialną pracę, obdarowując ich kwiatami, prezentami i miłym słowem. Kiedyś podziękowania wyglądały
inaczej. Otóż w czasach starożytnych uczniowie na znak szacunku dla nauczycieli myli im nogi. W ten sposób pokazali im swoją pokorę i posłuszeństwo. Dzień Nauczyciela równie hucznie obchodzą Argentyńczycy. U nich to święto odbywa się 11 września, co nawiązuje do daty śmierci zasłużonego prezydenta tego kraju, Domingo Faustino Sarmiento, który po obaleniu dyktatury w Argentynie stworzył tam najlepszy system edukacji w całej Ameryce Łacińskiej, za sprawą m.in. podwojenia ilości szkół w kraju. Na jego cześć święto edukacji jest obchodzone bardzo widowiskowo, niekiedy przez kilka dni. Jeśli myślicie, że zwyczaje naszych sąsiadów nie będą się różnić od naszych, to możecie być mocno zaskoczeni. Otóż co roku, 28 marca, czyli w czeski Dzień
Nauczyciela, sześciu najlepszych pedagogów w kraju otrzymuje nagrodę ,,Złotego Amosa”. Podczas tej uroczystości laureaci oprócz wyróżnienia zostają dosłownie koronowani! Święto nawiązuje do postaci Jana Amosa Komeńskiego, czeskiego filozofa i pedagoga, działającego w XVII wieku. Jest on m.in. autorem słów: „Całe życie jest szkołą”.
Jak zapewne zauważyliście w każdym kraju są różne tradycje związane z tym świętem. Niezależnie od przebiegu tego wyjątkowego dnia każdy z nas docenia rolę pedagogów w wychowywaniu i edukowaniu młodzieży na całym świecie. Dziękujemy bardzo Wszystkim Nauczycielom za ich trud i poświęcenie.
Damian Zawadzki, Dominik Kubiak, klasa 8d
nasza gazeta nr 1 (73)2
Gdy uczeń osiąga coś dzięki nauczycielowi, nauczyciel również czegoś się uczy.
Kolorowe ŚwiętoZmarłych
Meksyk to jeden z najbardziej religijnych krajów świata. Od wieków jego mieszkańcy łączą pogańskie wierzenia własnych przodków z religią katolicką. Dotyczy to również jednego z najbardziej celebrowanych świąt, jakim jest Día de Muertos - Święto Zmarłych. Meksykanie wierzą, że życie i śmierć są ze sobą nierozerwalnie złączone. Odejście ze świata żywych nie jest więc powodem do smutku i żałoby, ponieważ oznacza dla zmarłego początek nowej wiecznej egzystencji w zaświatach. Día de Muertos obchodzony jest w nocy z 31 października na 1 listopada, kiedy to według lokalnych wierzeń przybywają dusze zmarłych dzieci oraz w nocy z 1 listopada na 2 listopada, kiedy przychodzą dusze
zmarłych dorosłych. W dniach poprzedzających uroczystości Meksykanie mają zwyczaj stawiania we własnych domach ołtarzyków (tzw. ofrendas) ku pamięci bliskich zmarłych. Ozdabiają je świecami, kwiatami oraz zdjęciami i rzeczami, które przypominają zmarłe osoby. Stawiają również jedzenie i picie w nadziei, że podczas wizyty dusze bliskich będą mogły się posilić. Ołtarzyki liczą siedem stopni symbolizujących etapy drogi, które musi przejść dusza zmarłego, żeby uzyskać wieczny spokój. W ramach uroczystości Dnia Zmarłych w wielu miastach meksykańskich odbywają się liczne parady. Ulicami kraju przechodzą barwnie pomalowani oraz poprzebierani mieszkańcy. Wielu z nich ma na sobie symbole śmierci. Charakterystyczne dla tego
wydarzenia są również calaveras – słynne meksykańskie czaszki. Przyjmują one postać zarówno kolorowych figurek stawianych na ołtarzykach i grobach zmarłych, jak również wyrobów z cukru powszechnie dostępnych w cukierniach.
Día de Muertos obchodzone jest w Meksyku radośnie i kolorowo. Towarzyszy mu bowiem uczucie szczególnej bliskości z duszami zmarłych. Meksykanie wierzą, że dobre przyjęcie dusz w tych dniach zapewni im dobrobyt, zdrowie i ochronę przed nieszczęściami. Miałam okazję być w tym czasie w Meksyku i mogłam uczestniczyć w tych niezwykłych wydarzeniach. Każdemu życzę, by odwiedził to państwo i poznał jego kulturę.
Matylda Drzewiecka, klasa 8e
nasza gazeta nr 1 (73) 3
fot. Ilustrativa
fot. I. Kasperska
fot. AFP
fantastyczne zwierzęta
Na świecie występuje wiele kryzysów, które zagrażają życiu ludzkiemu, ale także zwierzętom. 4 października obchodziliśmy Światowy Dzień Zwierząt. Z tej okazji przeprowadziłam wywiad o ochronie zwierzaków z moją nauczycielką geografii – Panią Jolantą Kotulak. Na początek zapytam, czy każdy może pomóc zwierzętom? Tak, każdy z nas może, a nawet powiedziałabym, że powinien pomagać zwierzętom, ponieważ los tych istot zależy w głównej mierze od tego, jak zachowują się ludzie. Najlepszym tego przykładem jest fakt, że w ciągu ostatnich 50 lat o ponad połowę zmniejszyła się populacja dzikich zwierząt. Powodem tego stanu rzeczy jest człowiek, a dokładniej, to jego negatywny wpływ na środowisko. Ogromne zanieczyszczenia wody, gleb oraz powietrza powodują nieodwracalne zmiany w przyrodzie, które doprowadzają do wyginięcia kolejnych gatunków.
Wszyscy mamy ogromny wpływ na przyszłość i bezpieczeństwo zwierząt współżyjących z nami na Ziemi.
Co możemy zrozumieć poprzez hasło ochrona zwierząt?
Ochrona zwierząt to jedna z wielu form ochrony przyrody, która jest objęta prawem. Stosuje się ją, aby zapewnić przetrwanie wybranych gatunków dziko żyjących zwierząt, szczególnie tych zagrożonych wyginięciem.
Co to znaczy, że zwierzę jest pod ścisłą ochroną gatunkową oraz co Pani sądzi o tej formie ochrony zwierząt?
Najprościej ujmując - jeżeli dane zwierzę podlega ścisłej ochronie gatunkowej, to znaczy, że stosuje się wobec niego szereg działań ochronnych oraz istnieje lista
czynności, które są zakazane wobec tego gatunku, np. umyślne zabijanie, okaleczanie bądź schwytanie, niszczenie ich siedlisk, sprzedawanie, czy też wywożenie za granicę. Co mnie bardzo martwi, to często pomimo ściśle określonych zakazów i ogromnych kar, trafiają się osoby, które stanowią ogromne zagrożenie dla zwierząt, a schwytanie tych ludzi jest bardzo trudne. Mimo to uważam, że objęcie wybranego gatunku ścisłą ochroną jest szczególnym wyróżnieniem tej grupy zwierząt, i w pewnym sensie wpływa na świadomość ludzi, którzy zdają sobie sprawę o ogromnej roli tych zwierząt oraz o potrzebie objęcia ich szczególną troską.
Jak według Pani można zaradzić złemu traktowaniu zwierząt? Wydaje mi się, że najważniejsza jest edukacja. Rodzice powinni zadbać o to, aby od najmłodszych lat nauczyć swoje dzieci odpowiedniego szacunku do zwierząt oraz otaczającej przyrody. Wychowawcy przedszkolni oraz szkolni również powinni prowadzić lekcje i zachęcać dzieci do brania udziału w różnych akcjach ekologicznych, dzięki którym najmłodsi nauczą się jak dbać o środowisko i o zwierzęta. Jeżeli człowiek od najmłodszych lat będzie nauczony szacunku do zwierząt, to istnieje duża szansa, że w przyszłości przy podejmowaniu różnych działań już jako osoba dorosła, będzie zwracał uwagę jak jego decyzje i czyny wpływają na środowisko. Jak możemy chronić zwierzęta? Każdy z nas może chronić i jednocześnie pomagać zwierzętom poprzez najprostsze czynności: • Dokarmianie ptaków w zimie – kiedy na zewnątrz robi się zimno i mroźnie warto powiesić za oknem
karmnik i regularnie uzupełniać w nim ziarenka.
• Odpowiednie zachowanie się w lesie – idąc na spacer do lasu warto pamiętać o tym, że to my jesteśmy tam gośćmi i powinniśmy się zachowywać z dużym szacunkiem dla jego mieszkańców. Przede wszystkim zachowujemy ciszę, nie śmiecimy, nie dokarmiamy dzikich zwierząt ludzkim jedzeniem, nie dotykamy gniazd, nie niszczymy zieleni a przede wszystkim nie zabieramy tych najmniejszych zwierzątek, np. ślimaków do domu.
• Odpowiedzialny zakup lub adopcja domowego pupila – zanim zdecydujemy się na zwierzątko, które będziemy trzymać w domu, najpierw warto poznać jego potrzeby i wymagania. Warto się też zastanowić, czy jesteśmy w stanie je spełnić i czy będziemy w stanie opiekować się nim przez kolejne klika lub nawet kilkanaście lat i dopiero wtedy zadecydować czy chcemy je kupić. Jeśli nie stać nas na zakup, to warto przygarnąć zwierzę ze schroniska. • Odwiedzając odległe, egzotyczne kraje należy pamiętać o tym, że nie wszystko z nich możemy przywieźć do domu. Warto zwrócić uwagę, czy kupowane przez nas pamiątki nie są wykonane z zabronionych przez prawo materiałów, np. kości słoniowej. • Uważajmy na to, co jemy, szczególnie jeśli lubimy ryby czy owoce morza. Warto poszukać informacji na temat zagrożonych gatunków, aby przez przypadek nie kupić czegoś upolowanego nielegalnie.
Dziękuję Pani bardzo za cenne wskazówki i poświęcony czas. Pomagajmy i chrońmy życie na naszej planecie! Natalia Narek klasa 8d
nasza gazeta nr 1 (73)4
rys. Marlena Grycner, klasa 4b
KRZYŻÓWKA
Lilla była wysoką, szczupłą dziewczynką. Miała zielone oczy i kręcone blond włosy. Nigdy nie bała się wyrażać swojego zdania i nie lubiła przestrze gać ustalonych reguł. Uważała, że warto się wyróżniać, dlatego pew nego dnia postanowiła, że założy do szkoły wielkie, złote kolczyki w kształcie kół, co było zabronione przez Regulamin Szkolny. Lilla jeszcze nie wiedziała, że już wkrótce pożałuje swojej decyzji… Nieda leko domu Lilli właśnie obudził się dobrze zbudowany chłopak o ciemnych włosach, szczupłej twarzy i bystrych, niebieskich oczach. Miał na imię Mikołaj. Był zawsze bardzo
Zapraszamy Wszystkich do udziału w konkursie organizowanym przez sekcję dziennikarską. Rozwiążcie poniższą krzyżówkę i wyślijcie zdjęcie uzupełnionych pól na maila m.serafin@sp2.szkola.pl
Przez cały rok szkolny będziemy zbierać Wasze odpowiedzi. Pod koniec roku zwycięzca otrzyma cenną nagrodę.
Zachęcamy do uczestnictwa! Katarzyna Leszczak, Martyna Serafin klasa 8d
1 Patron naszej szkoły.
2 Zapowiadany z tygodniowym wyprzedzeniem.
3 Inaczej klasówka.
4 Bractwo.
5 Pora roku zaczynająca się we wrześniu.
6 .... uczniowski.
7 Wyprowadzany na apelach.
8 Używasz jej do kolorowania.
9 Skrót od "Szkolny Budżet Obywatelski"
10 Jeden z najbardziej potrzebnych przyrządów szkolnych.
11 Nagroda w postaci statuetki
NIESZCZĘŚLIWY WYPADEK
ruchliwy i nie mógł usiedzieć w jednym miejscu dłużej niż pięć mi nut. Nie lubił też reguł szkolnych, a szczególnie tej o zakazie biegania po korytarzu. Tak więc pewnego dnia Mikołaj i Lilla wyszli ze swoich domów i skierowali się w stronę szkoły. Gdy weszli do budynku trwała jeszcze przerwa. Dziewczynka wyszła z szatni i zaczęła iść w stronę klasy. W tym samym czasie Mikołaj wypadł ze swojej szatni i zaczął go nić kolegę, który zabrał mu bidon. Nagle nie wiadomo skąd pojawiła się przed nim Lilla. Zamek od pleca ka Mikołaja zaczepił się o kolczyk dziewczynki i chwilę później roz legł się głośny krzyk. Okazało się,
że Lilla ma naderwane ucho. Na podłogę trysnęła krew. Na korytarzu nagle zrobiło się cicho. Nauczycielka podbiegła do dziewczyny, po czym szybko zaprowadziła ją do pielę gniarki. Ta wezwała rodziców i Lilla została przewieziona do szpitala.
Wypadek Lilli wszystkim uświadomił, jak ważne jest prze strzeganie Szkolnego Regulaminu i jakie mogą być skutki, gdy go igno rujemy. W szpitalu założono Lilli kilka szwów, a na uchu pozostała jej spora blizna. Oboje otrzymali też naganę od Dyrektora i obniżono im oceny z zachowania.
Nina Langie, klasa 6d
nasza gazeta nr 1 (73) 5
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Nie szata zdobi człowieka
Do pewnej szkoły, w pew nym mieście chodziła bardzo zamożna uczennica. Kupowała bardzo drogie ubrania i odwiedzała tylko najdroż sze i najbardziej ekskluzywne sklepy. Miała na imię Karolina. Dziewczyna miała wszystko, o czym marzyła, ale też lubiła dzielić się posiadanymi rzeczami. Pożyczała koleżankom swoje ubrania i cieszyła się, że sprawia im radość. Jedną z nich była Zosia, której nie było stać na tak luksusowe kosmetyki czy ubra nia, więc często korzystała z dobroci Karoliny. W końcu jednak uznała, że chciałaby mieć takie rzeczy, ale nie od koleżanki, tylko swoje, żeby pokazać innym, że też może takie mieć. Pomy ślała, że dzięki takim ubraniom będzie miała więcej przyjaciół, bo poza Karoliną niewiele dzieci się z nią kole gowało. Była nieśmiała i zawstydzało ją, że nie stać jej na drogie gadżety czy zagraniczne wycieczki. Na szczęście dla Karoliny nie miało to znaczenia. Gdy przyszła do domu zapytała mamę czy mogłaby odwie dzić jeden z tych drogich sklepów, o których opowiadała jej koleżanka. Niestety mama stwierdziła, że nie mogą sobie pozwolić na zakupy w tak drogich miejscach. Zosia pobie gła do swojego pokoju i rozpłakała się. Siedziała smutna aż do wieczo ra, kiedy nagle wpadł jej do głowy pewien pomysł. Przecież mogłaby wynieść ze sklepu przynajmniej jeden modny ciuch. Pomyślała, że jakoś usunie w przymierzalni zabezpiecze nie, a ubranie ubierze na siebie i po prostu wyjdzie w nim z pomieszcze nia. Wszystko sobie zaplanowała i następnego dnia wybrała się do galerii handlowej. Tam znalazła bardzo drogi sklep z ubraniami i po wybraniu kilku ciuchów udała się do przymierzal ni. Szybko zaczęła kombinować jak usunąć zabezpieczenie, ale okazało
się, że to wcale nie jest takie proste jak myślała. Ostatecznie wycięła go z bluzki i szybko założyła ubranie pod swoją kurtkę. Wyszła z przymierzal ni, oddała sprzedawcy resztę ubrań i szybkim krokiem skierowała się do wyjścia. Serce biło jej jak oszalałe, jednak nie zatrzymywała się. Chciała jak najszybciej opuścić sklep i modli ła się, żeby alarm nie zaczął wyć jak będzie przechodzić przez bramki. Jak była tuż przy nich, zamknęła oczy, zacisnęła pięści i pędem wypadła ze sklepu. Nie usłyszała żadnego alarmu. Udało się! Szczęśliwa zwolniła kroku i odetchnęła z ulgą. Nawet nie zauwa żyła jak nagle podszedł do niej ochro niarz, złapał za rękę i powiedział, że ma wrócić do sklepu i zwrócić skradziony towar i że zaraz zostanie wezwana policja. Zosia spuściła głowę i posłusznie poszła z ochroniarzem. Na zapleczu sklepu czekała już na nią kierowniczka. Pracownica odnalazła w przymierzalni pozostawione zabezpie czenie, a na monitoringu widać było jak Zosia wychodzi z przymierzalni i że ma na sobie ubranie, za które nie zapłaciła. Dziewczynka rozpłakała się i zaczęła błagać, żeby nie wzywali policji. Opowiedziała dlaczego to zrobiła. Kierowniczka stwierdziła, że tym razem nie zgłosi kradzieży, ale zadzwoniła po mamę Zosi. Okazało się, że ktoś musi zapłacić za uszkodzo ną bluzkę. Dziewczynce było bardzo przykro. Wiedziała, że dla jej mamy będzie to bardzo duży wydatek. Czuła wstyd. Sama nie wie jak mogła podjąć tak głupią decyzję o kradzieży. Mama zgodziła się na zapłatę za ubranie, byle tylko jej córka nie trafiła na policję. Wiedziała, że wtedy o całej sprawie
dowie się dyrekcja i że może się to skończyć nawet wyrzuceniem Zosi ze szkoły. Miała tydzień na oddanie pieniędzy. Inaczej sklep zawiadomi policję.
Wracając do domu mama Zosi nie odezwała się ani słowem i nawet na nią nie spojrzała. Była jej po prostu smutno. Dziewczynka czuła się strasznie. Chyba wolałaby, że mama zrobiła jej awanturę i dała jakąś karę. Zosia z nerwów nie spała całą noc. Nad ranem wpadła na pewien pomysł. Po skończonych lekcjach dziewczynka szybko opuściła szkołę i udała się do sklepu, w którym wczoraj została przyłapana na kradzieży. Na szczęście zastała kierowniczkę, której zaproponowała, że chce sama zapłacić za bluzkę pomagając w sklepie, np. sprzątać czy układać towar. Kobieta zgodziła się. Zosia codziennie przez miesiąc przychodziła po szkole do sklepu i pomagała w nim do późnego wieczora. Po tym czasie kierowniczka w nagrodę pozwoliła Zosi wybrać sobie jeden ciuch z rzeczy przecenio nych, ale postawiła jeden warunek. Dziewczynka musi zwrócić uwagę innym dzieciom w szkole czym może się skończyć chwalenie się drogimi rzeczami i nieprzestrzeganie zasad dotyczących ubioru w szkole. Zosia zgodziła się, ale długo myślała jak ma to zrobić. Nie chciała przyznać się do kradzieży. Wiedziała też, że miała wielkie szczęście, że trafiła na tak wy rozumiałą i dobrą kierowniczkę skle pu. Wtajemniczyła we wszystko swoją wychowawczynię, która stwierdziła, że powinna napisać o tym opowiadanie, które zostanie wydrukowane w gazet ce szkolnej. I tak też Zosia zrobiła. Opowiadanie przyniosło dziewczynie sporą popularność w szkole, a Karolina pierwsza zaczęła nosić mundurek i namawiać do tego innych, a w dni, w które można było ubrać się dowolnie, nosiła tylko gład kie bluzki w stonowanych kolorach. Nina Langie, klasa 6d
redaguje zespół: p. Ilona Piotrowska-Fryc - opieka merytoryczna p. Teresa Diaczuk - skład komputerowy www.sp2.krakow.pl
nasza gazeta nr 1 (73)6