nasza gazeta
rok szkolny 2022/2023
Za oknami widzimy wiosnę. Pierwsze drzewa wypuszczają liście, a kwiaty zaczynają kwitnąć. Zachęcamy do wiosennego przeczytania . Przygotowaliśmy ciekawe artykuły na temat ochrony zwierząt w naszym polskim Bałtyku, komiks, recenzję filmu ,, Asteriks i Obeliks: Imperium Smoka ‘’ oraz wywiad z jednym z naszych nauczycieli języka polskiego z okazji Międzynarodowego Dnia Pisarzy. Dla osób spragnionych słodkości umieściliśmy przepis na pysznego mazurka.
Z okazji zbliżających się świąt cała Redakcja przekazuje swoim czytelnikom najserdeczniejsze życzenia. Niech ten dzień Zmartwychwstania Jezusa będzie pogodny i pełen radości płynącej ze spotkania z rodziną przy Wielkanocnym stole. Życzymy Wam zdrowia i wesołego ,,Alleluja”.
Damian Zawadzki, klasa 8d
Wiosno, wiosno ukochana
Tyś na zieleń jest skazana!
Czuć ciebie na każdym kroku
Już od rana aż do zmroku!
Idzie wiosna już przez klasy
Niesie uczniom swe frykasy
Słonko, kwiatki, długie dni
Wiosna z zimna sobie kpi!
Anna Nowakowska, klasa 6d
nr 4/76
marzec 2023
fot.
Tanya Zivkovic
DZIEŃ WODY
Kobiet
22 marca na świecie obchodzony jest Dzień Wody, dlatego w tym krótkim wpisie chciałabym wam pokazać, jak ważne jest dbanie o nasze środowisko. Ludzie podejmują wiele niepożądanych działań, które powodują jego niszczenie.
Jak wiecie Morze Bałtyckie jest silnie zanieczyszczone. Wpływa na to słaba wymiana wód z Oceanem Atlantyckim oraz wiele innych czynników. Są to m.in. przedostawanie się wód zanieczyszczeń przemysłowych, wycieki ropy naftowej i innych substancji, odprowadzanie ścieków komunalnych oraz nadmierne stosowanie nawozów sztucznych. Więc w jaki sposób możemy chronić zwierzęta mieszkające w nim? Przede wszystkim nie powinniśmy śmiecić, gdy przebywamy nad rzeką . Każda porzucona puszka lub papierek wraz z rzeką popłynie do morza. Dodatkowo substancje, których nie widać też dostają się do Bałtyku. Może być to na przykład krem do opalania. Podczas kąpieli w morzu zmywamy go z siebie. Dlatego tak ważne jest, by był on ze składników naturalnych. Nie musimy mieszkać nad morzem, by chronić Bałtyk i pomagać zwierzętom tam mieszkającym. Na stronie,, Pomagaj z WWF” możemy wpłacić pieniądze i tym sposobem ,,adoptować’’, np. Morświna lub Fokę Szarą. Pomagajmy!
Martyna Serafin, klasa 8d
8 marca obchodziliśmy Dzień Kobiet. W niektórych państwach, np. w Ukrainie jest to dzień wolny od pracy, natomiast w Afryce Zachodniej świętuje się przez cały tydzień. U nas jest to okazja, aby okazać szacunek i docenić kobiety w naszym otoczeniu. Powinno się tak robić cały rok, ale w tym dniu szczególnie. Nie trzeba wymyślać czegoś oryginalnego, żeby sprawić przyjemność jednej z nas. W naszej szkole chłopcy kupili dziewczynom drobne prezenty. W klasie 8d chłopaki wręczyli koleżankom T-shirty z ich podpisami i zabrali je na niespodziankowe gofry. W pozostałych klasach najczęstszą formą podarunku były czekoladki i kwiaty. Dziękujemy za pamięć i Wasze starania.
nasza gazeta nr 4
2
(76)
fot.
Jan Wilkanoski
Dzień
Pola Krymula, klasa 8e i Ania Patuła, klasa 8d
mazurek cytrynowy
Święta Wielkanocne, podobnie jak Boże Narodzenie, są nierozłącznie związane z licznymi potrawami, jak żurek czy różnorodne sałatki. Gdy natomiast przychodzi czas na deser, możemy wybierać spośród wielu ciast, pieczonych specjalnie na tę okazję. I tak oto prezentujemy wam przepis na jedno z najsłynniejszych wielkanocnych ciast, czyli mazurka.
Do zrobienia mazurka
potrzebować będziemy:
150 g mąki pszennej
100 g masła
2 żółtek ugotowanych na twardo
1 łyżki śmietany 18%
50 g drobnego cukru do pieczenia
Zaś do zrobienia masy:
3 duże jajka
150 g cukru
60 g soku wyciśniętego z cytryn
1,5 łyżki mąki pszennej
1 łyżeczka skórki cytrynowej (świeżo startej lub suszonej) opcjonalnie: łyżka płatków migdałowych do posypania wierzchu.
Z mąki, masła, żółtek, śmietany i cukru zagniatamy ciasto. Najlepiej zrobić to przy pomocy malaksera – miksujemy wtedy tylko do czasu połączenia składników, aby ciasto nie było zbyt twarde.
Blaszkę o wielkości 15-18x20 cm (lub inną, o podobnej powierzchni) wykładamy papierem do pieczenia, wylepiamy ciastem, robiąc widelcem dziurki.
Piekarnik należy nagrzać do 180 °C, by następnie wstawić do niego ciasto i piec je 20-30 minut – do czasu aż będzie złociste. W tym czasie przygotowujemy
masę: Jajka ucieramy z cukrem mikserem na wysokich obrotach. Dodajemy sok, mąkę i skórkę. Jeszcze chwilę miksujemy. Na upieczony spód wlewamy
masę, posypujemy płatkami migdałów, wstawiamy ponownie do piekarnika i pieczemy ok. 30 minut, aż masa się zetnie. Po ostudzeniu ciasta można je pokroić i cieszyć się wybornym mazurkiem na czas Wielkanocy. Smacznego!
Dominik Kubiak, klasa 8d
Zapraszamy do udziału w konkursie, który polega na rozwiązywaniu krzyżówek publikowanych w gazetce „Dwójeczce” oraz wysłaniu rozwiązań na maila m.serafin@sp2.szkola.pl. Chcemy przypomnieć, że wygrywa osoba z poprawnymi odpowiedziami wszystkich krzyżówek. Zwycięzca otrzyma nagrodę pod koniec roku szkolnego. Zachęcamy do rozwiązania czwartej krzyżówki!
Zapraszamy do udziału w konkursie, polegającym na rozwiązaniu krzyżówek publikowanych w gazetce „Dwójeczce” oraz wysłaniu rozwiązań na maila m.serafin@sp2.szkola.pl. Przypominamy, iż wygrywa osoba z poprawnymi odpowiedziami wszystkich krzyżówek. Zwycięzca otrzyma nagrodę pod koniec roku szkolnego. Zachęcamy do rozwiązania już czwartej krzyżówki!
Katarzyna Leszczak, klasa 8d
1 Tydzień…
2 Znajduje się w korytarzu pawilonu D.
3 Świeżo zakupione do szkoły.
4 Wywiad w tej gazetce przeprowadzony z okazji: Międzynarodowego Dnia…
5 Lany...
6 17 marca to Dzień...
7 Święci się w nim pokarmy w Wielką Sobotę.
nasza gazeta nr 4 (76) 3
6 1 1 2 4 2 5 17 10 16 7 7 3 8 12 14 4 3 6 5 13 11 15 9
HASŁO: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 KRZYŻÓWKA
Międzynarodowy Dzień Pisarzy
Z czym kojarzy Wam się zawód pisarza? Zapewne z polskim; nudnym siedzeniem przy biurku i pisaniem całymi dniami, a może z krainą wyobraźni, w którą to autor tchnął życie. A może z czymś innym? Z okazji Międzynarodowego Dnia Pisarzy obchodzonego 3 marca przeprowadziłam wywiad z nauczycielem języka polskiego –Panem Piotrem Żądło.
Jacy są Pana ulubieni pisarze i dlaczego akurat Ci?
Powiem szczerze, że nie mam ulubionych pisarzy, takich żebym czytał ich wszystkie książki. Chociaż są tacy, których cenię. Oczywiście raczej wybieram poszczególne książki. Jednak mam takich, których mógłbym wskazać jako ważnych, na przykład Michaił Bułhakow, Dostojewski. A z polskich pisarzy to na pewno Bolesław Prus. Ze współczesnych Michał Szczygieł, który jest autorem reportaży, rzeczywiście jego książki prawie wszystkie przeczytałem.
Jakie książki poleciłby Pan do przeczytania współczesnej młodzieży?
No właśnie tutaj zawsze pojawia się problem, bo punkt widzenia młodzieży znacząco się różni. Na pewno takie, które poruszają problemy młodych ludzi, nie takie, które są przeznaczone dla ludzi mających 18, 20 czy 30 lat. Będą to książki współczesnych autorów, którzy umieją dotrzeć do
młodych ludzi i znają ich problemy. Na pewno mogę polecić Małgorzatę Musierowicz. To taka pisarka, która pisze powieści czytane przez młodych i dorosłych, które faktycznie są cenione, dodatkowo w jej książkach jest coś takiego, co może wpływać na człowieka, zmieniać świat i sprawiać, że inaczej postrzega się różne sprawy. Ona ma taką umiejętność pisania do młodych i dla młodych. Oczywiście klasyka; wiem, że niektórzy młodzi ludzie uwielbiają, np. Tolkiena, mimo że jego książki są dość długie. Poleciłbym także Sapkowskiego.
Czy myślał Pan kiedyś o tym, żeby pisać książki? Może zamiast nauczycielem chciał Pan zostać pisarzem?
Tak na poważnie nigdy nie myślałem, bo wiedziałem, że nie piszę tak, żeby ludzi zainteresować tym, co mam do przekazania. Byłem krytyczny wobec siebie. Nigdy nie umiałem tak ładnie, barwnie opowiadać, no i trzeba mieć pomysł, żeby stworzyć jakąś całościową historię, nie tylko początek. Czasami tak dla zabawy sobie myślałem, że „a może coś napiszę, napisałbym coś takiego jak jakiś utalentowany pisarz”. Że może ja też mógłbym napisać coś, co się dzieciom podoba, opisać taką zwariowaną historię i pisać książki. No, ale też żeby pisać to trzeba mieć pomysł, taki dłuższy na całe pisarstwo. Potrzebne jest wydawnictwo, ludzie od promocji. To wszystko w gruncie
rzeczy jest dość skomplikowane. Został Pan polonistą, co w takim razie urzekło Pana akurat w tym zawodzie?
Myślę, że to była taka decyzja, która gdzieś powoli dojrzewała, ale już jak miałem tak około 18 lat i byłem w czwartej klasie technikum to pomyślałem, że rzeczywiście warto by zająć się tym. Chciałem studiować polonistykę, bo zawsze lubiłem czytać, ale nigdy nie połykałem tych książek, tak, że jedną za drugą. Zwłaszcza w technikum, to już nawet nie miałem czasu, żeby czytać. Czasami zdarzało się, że lektury czytałem do połowy. No i pomyślałem, że może jednak pójdę na te studia, bo to mnie interesuje, bo zawsze w szkole podstawowej lubiłem język polski, w szkole średniej już trochę mniej, ale to nie z powodu przedmiotu. Wszyscy, którzy znajdowali się na polonistyce, to raczej daleko byli od uczenia. Każdy chciał robić coś innego - pracować w reklamie, wydawnictwie, być dziennikarzem, może pisarzemtylko na głos tego nie wypowiadał, wykładowcą. Prawie nikt nie mówił o tym, żeby być nauczycielem. A ja po praktykach, właśnie w podstawówce, pomyślałem, że to było całkiem przyjemne. Było bardzo trudno, ale dawało mi to wiele satysfakcji, więc wybrałem tę drogę kariery.
Wielu pisarzy jest obecnie niedocenianych, a sam pomysł, żeby żyć z pisania wydaje się wielu
nasza gazeta nr 4 (76) 4
osobom abstrakcjom. Jak Pan sądzi, dlaczego tak jest?
Myślę, że jest tak dlatego, że ludzie coraz mniej czytają papierowych książek. Mają dostęp do wielu innych rzeczy. W ogóle książka nie jest teraz towarem poszukiwanym, jak było kiedyś. Teraz ludzie nadal czytają, ale robią to inaczej, przez Internet, audiobooki. Myślę, że ludzie właśnie dlatego nie chcą być pisarzami i nie za bardzo wyobrażają sobie przyszłość związaną z pisarstwem, bo też dodatkowo książki są coraz tańsze, a dostęp coraz łatwiejszy. Więc utrzymanie się z pisania jest trudne Jest teraz mnóstwo książek na rynku, trzeba zadbać o reklamę, trzeba sprzedać naprawdę dużo egzemplarzy, żeby się z tego utrzymać, bo życie teraz jest drogie, a książka jest stosunkowo tania. Z tego powodu ludzie nie do końca wyobrażają sobie taką przyszłość. Jest kilku pisarzy w Polsce, którzy utrzymują się z samego pisania. To nie jest łatwe, bo trzeba też mieć dyscyplinę, żeby pisać cały czas. Pisarz jest u nas kojarzony z kimś, kto ma cały czas natchnienie, a jak go nie ma przez rok? To co zrobi? Musierowicz, o której wspomniałem wcześnie, mówi, że siada i pisze, codziennie przez kilkanaście godzin. To jest żmudna praca, nie przynosząca natychmiastowych efektów. No i dzisiaj moda jest na wszystko, co niekoniecznie jest związane z pisaniem: komputery, matematyka. Ludzie chcą mieć konkretny zawód, a pisarz kojarzy im się z kimś niekonkretnym. Nie wiadomo, kiedy będą pieniądze, czy wcześniej, czy później, a z czegoś trzeba żyć. Dlatego wiele osób zastanawia się, czy utrzymywanie się z pisania jest tak naprawdę możliwe.
Bardzo dziękuję Panu za udzielenie mi wywiadu, dowiedziałam się wielu rzeczy na temat pisania, o których wcześniej nie wiedziałam. Z pewnością sięgnę po książkę jednego z przytoczonych przez Pana pisarzy.
Asteriks i Obeliks imperium smokA
Wraz z grupą dziennikarską udałyśmy się do kina na film pt. „Asteriks i Obeliks: Imperium smoka”. Jest to kolejna część przygód słynnych Galów.
Już na początku seansu wita nas głos Roberta Makłowicza w roli narratora, który przybliża nam bieg historii. Jednego z bohaterów, Antyvirusa, gra Zlatan Ibrahimović, szwedzki piłkarz. Ubrany w rzymską zbroję, pokazuje swoje umiejętności piłkarskie. Mimo że postać nie odgrywa obszernej roli, jego gra została najlepiej oceniona na Filmwebie.
Film jest bardzo dobrze
wyreżyserowany, aktorzy profesjonalnie odgrywają role, a scenografia perfekcyjnie odzwierciedla klimat ukazanej historii. Muzyka jest idealnie dopasowana, również dodaje klimatu i emocji.
Reasumując, film jest godny polecenia, ponieważ, jak poprzednie części, zawiera dużo żartów wplecionych w scenariusz. Należy do produkcji, które można obejrzeć wielokrotnie. Niespełna dwugodzinny seans na pewno wywoła uśmiech na twarzy niejednej osoby. Gorąco polecamy.
Emilia Pazdańska , Dominika
Pulit, klasa 7e
nasza gazeta nr 4 (76) 5
widzialam,
polecam, widzialam, polecam
Natalia Narek, klasa 8d
Nieodpowiedzialna decyzja
4 kwietnia przypada Dzień
Bezdomnych Zwierząt. Na całym świecie jest ich ponad 600 milionów. W święto to wypada zwrócić uwagę na to, co się dzieje na całym świecie z porzuconymi zwierzętami i jak można im pomóc. Opiszę Wam teraz jedną z takich sytuacji.
W pewnym dużym mieście w wysokim wieżowcu żyła sobie dziewczynka, która nazywała się Ada. Mieszkała tam razem z rodzicami i młodszą siostrą. Ada zawsze bardzo pragnęła mieć pieska. Za każdym razem, gdy widziała jakiegoś na ulicy, głaskała go, a potem całą drogę powrotną do domu marudziła, że ona też chciałaby takiego mieć. Ale rodzice byli nieugięci i powtarzali, że posiadanie pieska to wielka odpowiedzialność. Łudziła się, że może na urodziny, które będzie miała za
kilka tygodni, dostanie upragnionego pupila. Tak więc dziewczynka zaczęła się starać: wstawała wcześnie, aby udowodnić, że potrafiłaby wychodzić z nim rano i zadzwoniła do babci, żeby zapytać, czy zostałaby z nowym domownikiem, gdy oni będą wyjeżdżać na dłużej. Wielkimi krokami zbliżały się urodziny Ady, ale ona dalej nie wiedziała, czy udało jej się przekonać rodziców. W dniu urodzin dziewczynka wstała, ubrała się i poszła zjeść śniadanie, a tam czekał na nią specjalny prezent...
- Niespodzianka! - krzyknęli wszyscy.
- Ojej! Nie spodziewałam się tego... Ale w tym momencie odebrało jej mowę, ponieważ pudełko, które trzymała mama zaczęło się ruszać. I nagle wyskoczył z niego...
- Piesek!!! - zawołała Ada i podbiegła do zwierzaka. Pupil był biały, mię-
ciutki i bardzo ruchliwy. Gdy dziewczynka wzięła go na ręce, polizał ją i pobiegł zapoznać się z resztą domu. Ada przytuliła mocno rodziców i podziękowała im za tak wspaniałą niespodziankę. Była najszczęśliwszą osobą na świecie! Przez następne tygodnie dziewczynka chętnie opiekowała się swoim zwierzakiem i poświęcała mu dużo czasu. Jednak po jakimś czasie Adzie przestało się chcieć wychodzić z pieskiem, karmić go i pielęgnować. Zaczęła zapominać o podstawowych obowiązkach. Pewnego, słonecznego dnia rodzina wyjechała do wujka, który nie znosił zwierząt, więc pies musiał zostać w domu. Aby dowiedzieć się, co wydarzyło się w domu pod nieobecność właścicieli, zajrzyj do komiksu.
redaguje zespół:
p. Ilona Piotrowska-Fryc - opieka merytoryczna
p. Teresa Diaczuk - skład komputerowy
nasza gazeta nr 4 (76)
www.sp2.krakow.pl
6
Nina Langie, klasa 6d
Liwia Szczupał, klasa 6d