Nowe produkty Coloplast DACJA REFUN
DACJA REFUN
ŚĆ NOWO
DACJA REFUN
ŚĆ NOWO
ŚĆ NOWO
Biatain® Alginate Ag Biatain® Ag przylepny Biatain® Ag Sacral Opatrunki alginianowe ze srebrem dla zakażonych ran głębokich i zagrożonych zakażeniem ran ziarninujących.
Do stosowania w różnych rodzajach ran z obfitym wysiękiem np. owrzodzeniach podudzi, odleżynach, owrzodzeniach cukrzycowych, oparzeniach drugiego stopnia.
Do stosowania w leczeniu zakażonych oraz zagrożonych zakażeniem ran w okolicy krzyżowej.
• Wspomaga oczyszczanie rany • Niszczy bakterie w ranach zakażonych • Opatentowany kompleks srebra • Wchłania wysięk • Unikalna spójność opatrunku • Idealne rozwiązanie dla wypełnienia ran głębokich
• Miękki i elastyczny, wygodny w stosowaniu • Niszczy bakterie w ranach zakażonych • Opatentowany kompleks srebra • Wchłania wysięk • Dodatkowa warstwa hydrokoloidowa zabezpiecza skórę wokół rany
• Budowa pozwala na utrzymanie opatrunku we właściwej pozycji przez cały czas kuracji • Niszczy bakterie w ranach zakażonych • Opatentowany kompleks srebra • Wchłania wysięk • Dodatkowa warstwa hydrokoloidowa zabezpiecza skórę wokół rany
Coloplast opracowuje produkty i dostarcza usługi ułatwiające życie osobom z dolegliwościami z zakresu intymnej opieki zdrowotnej. Bliska współpraca z użytkownikami daje nam możliwość ich dopasowania do osobistych potrzeb. Nasze rozwiązania dostarczamy osobom ze stomią, z nietrzymaniem moczu oraz ranami trudno gojącymi. Pracujemy na całym świecie, zatrudniając blisko 8000 osób. Logo Coloplast jest zastrzeżonym znakiem towarowym stanowiącym własność Coloplast A/S. © 08/2015. Wszystkie prawa zastrzeżone. Coloplast Sp. z o.o., ul. Inflancka 4, 00-189 Warszawa.
Coloplast Sp. z o.o. ul. Inflancka 4 00-189 Warszawa tel. (22) 535 60 00 fax (22) 535 60 74
www.coloplast.pl
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne Surgical and Vascular Nursing
Termedia Wydawnictwo Termedia Publishing House
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne Surgical and Vascular Nursing
Redaktor naczelna/Editor-in-chief prof. dr hab. n. med. Maria T. Szewczyk kierownik Katedry Pielęgniarstwa Zabiegowego oraz kierownik Zakładu Pielęgniarstwa Chirurgicznego i Leczenia Ran Przewlekłych Katedra i Klinika Chirurgii Naczyniowej i Angiologii Poradnia Leczenia Ran Collegium Medicum im. L. Rydygiera ul. M. Curie Skłodowskiej 9, 85-094 Bydgoszcz Szpital Uniwersytecki nr 1 im. dr. A. Jurasza tel. +48 52 585 40 70, tel./faks +48 52 585 40 51 e-mail: mszewczyk@cm.umk.pl Sekretarze redakcji/Secretary of the editorial office dr n. med. Katarzyna Cierzniakowska dr n. med. Justyna Cwajda-Białasik Redaktor tematyczny/Feature editor dr hab. n. hum. Maria Kózka, prof. UJ Redaktor językowy/Language editor Monika Ślusarska Redakcja/Editorial office Polskie Towarzystwo Pielęgniarstwa Angiologicznego Collegium Medicum im. L. Rydygiera UMK Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz tel. +48 52 365 52 32, faks +48 52 365 57 82
Wydawca/Publisher Termedia Wydawnictwo ul. Kleeberga 2, 61-615 Poznań tel./faks +48 61 822 77 81 e-mail: termedia@termedia.pl http://www.termedia.pl Biuro w Warszawie/Warsaw office tel./faks +48 22 827 75 14 e-mail: biuro.warszawa@termedia.pl
Dział dystrybucji i prenumeraty/ Distribution and subscriptions tel./faks +48 61 656 22 00 e-mail: prenumerata@termedia.pl Nakład: 1500 egz./Circulation of 1,500 copies Za treść reklam umieszczonych w Pielęgniarstwie Chirurgicznym i Angiologicznym odpowiadają reklamodawcy. Reklamy leków wydawanych na receptę są skierowane tylko do lekarzy, którzy posiadają niezbędne uprawnienia do ich przepisywania.
Honorowy redaktor naczelny/Honorary editor prof. dr hab. n. med. Arkadiusz Jawień Komitet Redakcyjny/Editorial Board prof. dr hab. n. med. Zbigniew Bartuzi – Bydgoszcz prof. dr hab. n. med. Krzysztof Bielecki – Warszawa prof. dr hab. n. med. Barbara Bień – Białystok dr hab. n. med. Danuta Dyk – Poznań prof. dr hab. n. med. Wojciech Hagner – Bydgoszcz dr hab. n. med. Krystyna Jaracz – Poznań prof. dr hab. n. med. Kornelia Kędziora-Kornatowska – Bydgoszcz dr hab. n. hum. Maria Kózka, prof. UJ – Kraków prof. dr hab. n. med. Elżbieta Krajewska-Kułak – Białystok prof. dr hab. n. med. Teresa Kulik – Lublin prof. dr hab. n. med. Marek Maruszyński – Warszawa prof. dr hab. Roman Ossowski – Bydgoszcz prof. dr hab. n. med. Katarzyna Wieczorowska-Tobis – Poznań prof. dr hab. n. med. Wojciech Witkiewicz – Wrocław prof. dr hab. n. med. Irena Wrońska – Lublin prof. dr hab. n. med. Jan Skokowski – Gdańsk Lista recenzentów zewnętrznych znajduje się na stronie internetowej czasopisma (http://www.termedia.pl/Czasopismo/Pielegniarstwo_ Chirurgiczne_i_Angiologiczne-50) w zakładce: O czasopiśmie.
Prezes Zarządu/President of the Management Board redaktor naczelny Wydawnictwa/ editor-in-chief of the Publishing House Janusz Michalak e-mail: j.michalak@termedia.pl Dyrektor wydawnictwa/Director of the Publishing House Andrzej Kordas e-mail: a.kordas@termedia.pl Dział marketingu i reklamy/Marketing and advertising Wiesława Powierża tel. +48 61 822 77 81, wew. 511 e-mail: w.powierza@termedia.pl
TERAPIA PODCIŚNIENIOWA RAN POD REDAKCJĄ TOMASZA BANASIEWICZA I MACIEJA ZIELIŃSKIEGO
CENA:
99 ZŁ
(w tym VAT 5%) + koszty wysyłki
„Terapia podciśnieniowa ran” jest pierwszym w Polsce dziełem wnikliwie omawiającym problemy związane z zastosowaniem terapii podciśnieniowej i jednym z nielicznych na świecie. Autorzy, pracujący zarówno w Polsce, jak i za granicą, należą do pionierów wdrażania tej metody, a w książce dzielą się swoim osobistym doświadczeniem, co stanowi największy atut tej pozycji. Podręcznik polecamy szczególnie lekarzom wszystkich specjalności zabiegowych, którzy po zapoznaniu się z jego treścią przekonają się o celowości stosowania terapii podciśnieniowej, a być może znajdą dla niej nowe zastosowania.
KSIĄŻKĘ MOŻNA ZAMÓWIĆ
KOSZTY WYSYŁKI
na stronie WWW.TERMEDIA.PL
płatność przelewem – Poczta Polska, ekonomiczny, zwykły, polecony: 8,00 zł – Poczta Polska, priorytet, polecony: 11,00 zł – kurier: 15,00 zł
wysyłając mail: ksiazka@termedia.pl
płatność przy odbiorze przesyłki – Poczta Polska, ekonomiczny, zwykły: 17,00 zł – Poczta Polska, priorytet: 20,00 zł – kurier: 26,00 zł
Spis treści Ocena jakości życia pacjentów z bólem przewlekłym w przebiegu choroby niedokrwiennej kończyn dolnych
135
Evaluation of the quality of life of patients with chronic pain who suffer from ischemic disease of the lower limbs Małgorzata Paplaczyk, Anna Gawor, Gabriela Ciura
Analiza porównawcza powikłań u pacjentów z tętniakiem aorty brzusznej leczonych metodą tradycyjną oraz po implantacji stent-graftu
141
Comparative analysis of complications in patients with abdominal aortic aneurysm treated with the traditional method and with stent-graft Lucyna Ścisło, Renata Domanus, Elżbieta Walewska, Grażyna Puto, Antoni M. Szczepanik, Szymon Pietruszka, Karolina Brzuszkiewicz, Agata Paszko
Zachowania zdrowotne u chorych z miażdżycą tętnic obwodowych na przykładzie pacjentów oddziału chirurgicznego
147
Health behaviors of patients with peripheral atherosclerosis from the examples of surgical patients Martyna Pakulska, Bożena Gorzkowicz
Powikłania dostępów naczyniowych u pacjentów dializowanych – potrzeba edukacji pielęgniarskiej
152
Complications of vascular accesses in dialysis patients – the need for nursing education Anna Bednarek, Lucia Dimunova, Jana Rakova, Alina Zabiega
Ocena wybranych aspektów jakości życia u pacjentów w przedziale wiekowym 55–75 lat przed i po zabiegu usunięcia zaćmy
157
Evaluation of selected aspects of quality of life in patients aged 55-75 years before and after cataract surgery Barbara Kubik, Aldona Tabiś, Urszula Romanowska, Kazimiera Moździerz
Czynniki determinujące akceptację i przystosowanie do choroby nowotworowej
165
The factors determining acceptance and adjustment to cancer Małgorzata Kołpa, Barbara Wywrot-Kozłowska, Beata Jurkiewicz, Aneta Grochowska
Palenie tytoniu wśród pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego
170
Tobacco smoking among patients with diseases of the cardiovascular system Elżbieta Walewska, Lucyna Ścisło, Antoni M. Szczepanik, Anna Nowak, Małgorzata Gądek, Katarzyna Machnik
Wybrane aspekty jakości życia kobiet po mastektomii – doniesienie wstępne
176
Selected aspects of women’s quality of life after mastectomy – preliminary study Elżbieta Cipora, Bożena Ogrodnik, Ewa Smoleń
Opinia pielęgniarek i położnych na temat transplantacji narządów The opinion of nurses and midwifes about transplantation Anna Kliś, Aneta Trzcińska
182
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Ocena jakości życia pacjentów z bólem przewlekłym w przebiegu choroby niedokrwiennej kończyn dolnych
Evaluation of the quality of life of patients with chronic pain who suffer from ischemic disease of the lower limbs
Małgorzata Paplaczyk1, Anna Gawor2, Gabriela Ciura3 Szpital Uniwersytecki w Krakowie Zakład Pielęgniarstwa Internistycznego i Środowiskowego, Instytut Pielęgniarstwa i Położnictwa, Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Jagielloński, Collegium Medicum, Kraków 3 Absolwentka Wydziału Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Jagielloński, Collegium Medicum, Kraków 1 2
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3: 135–140 Praca wpłynęła: 17.07.2015; przyjęto do druku: 22.07.2015 Adres do korespondencji: Małgorzata Paplaczyk, Oddział Chirurgii Naczyniowej, Szpital Uniwersytecki w Krakowie, ul. Kopernika 36, 31-501 Kraków, tel. 530 369 280, e-mail: g.paplaczyk@gmail.com
Streszczenie
Summary
Wstęp: Choroba niedokrwienna kończyn dolnych ogranicza sprawność człowieka oraz powoduje występowanie bólu przewlekłego. Celem badań było poznanie jakości życia pacjentów z bólem przewlekłym w przebiegu choroby niedokrwiennej kończyn dolnych. Szukano odpowiedzi na pytanie, jaki wpływ na jakość życia pacjentów mają poszczególne składowe. Materiał i metody: Badanie przeprowadzono na Oddziale Chirurgii Naczyniowej i w Poradni Chirurgii Naczyń Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Objęto nim grupę 105 chorych w wieku 47–93 lat, którzy odczuwali ból przewlekły. W badaniu zastosowano metodę sondażu diagnostycznego, technikę ankiety, w której wykorzystano narzędzia: kwestionariusz ankiety własnej konstrukcji, kwestionariusz WHOQOL-BREF (World Health Organization Quality of Life-BREF), skalę Barthel, skalę wzrokowo-analogową (Visual Analogue Scale – VAS). Wyniki: Mężczyźni stanowili 60% badanej grupy. Chorzy odczuwali ból średnio od 1,67 roku, najczęściej po wysiłku fizycznym i w nocy. Kobiety deklarowały niższą jakość życia w porównaniu z mężczyznami. Osoby w stałych związkach wykazały wyższy poziom jakości życia niż osoby samotne. Jakość życia badanych determinował czas odczuwania bólu, okoliczności jego występowania wg klasyfikacji Fontaine’a, a także sprawność pacjentów w czynnościach dnia codziennego. Osoby mniej sprawne oceniły ją jako niższą niż osoby bardziej sprawne. Wnioski: Analiza wyników badań pozwoliła na stwierdzenie, że występowanie u pacjentów z chorobą niedokrwienną kończyn dolnych bólu przewlekłego negatywnie wpływa na ich życie. Prezentowana przez nich jakość życia jest znacznie obniżona. Wyniki badania wskazują na konieczność obejmowania pacjentów holistyczną opieką medyczną, ze szczególnym uwzględnieniem sfery psychicznej i społecznej.
Introduction: Lower limb ischemic disease reduces quality of life and causes chronic pain. The aim of this study was to investigate quality of life of patients with chronic pain who suffer from ischemic disease of the lower limbs. The research carried out looked for answers to the question of how individual factors impact on the quality of life of patients. Material and methods: The study was conducted at the Department of Vascular Surgery and the Vascular Surgery Clinic of the University Hospital in Krakow. This included a group of 105 patients aged 47-93 years, who experienced chronic pain. In the study, a diagnostic survey method was used – a surveying technique, which used the following tools: a questionnaire of our own design, questionnaire WHOQOL-BREF, Barthel scale, scales pain: VAS, NRS and the McGill-Melzack Pain Questionnaire. Results: Men accounted for 60% of the study group and the remainder were women. Patients felt the pain for an average of 1.67 years. Patients most often experienced pain after walking 200 metres and at night. The average intensity of pain felt by respondents was 6.39 points. The women recorded lower quality of life than men. People in stable relationships showed higher quality of life compared to single people. The quality of life of respondents determined the time of experiencing pain, according to the circumstances of its occurrence. Fontaine, as well as the efficiency of the patients in the days of daily activities. People found it less efficient as lower than those who are more efficient. Conclusions: Analysis of the results led to the conclusion that the occurrence of chronic pain in patients with ischemic lower extremity had a negative impact on their lives. Their quality of life was far from desirable, and they had insufficient skills to cope with the chronic pain. These results indicate that patients need to embrace holistic medical care, with particular emphasis on mental health and social aspects.
135
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Słowa kluczowe: choroba niedokrwienna kończyn dolnych, ból przewlekły, jakość życia.
Key words: lower limb ischemia, chronic pain, quality of life.
Wstęp
krwiennej kończyn dolnych. W badaniu zastosowano metodę sondażu diagnostycznego, technikę ankiety, w której wykorzystano narzędzia: kwestionariusz ankiety własnej konstrukcji, kwestionariusz WHOQOL-BREF (World Health Organization Quality of Life-BREF), skalę Barthel i skalę wzrokowo-analogową (Visual Analogue Scale – VAS). Do opracowania statystycznego użyto pakietu statystycznego R 3.1.2. Zależności między cechami zostały zmierzone współczynnikiem korelacji Pearsona, przy poziomie istotności p = 0,05. Na przeprowadzenie badania uzyskano zgodę kierownika oddziału. Kwestionariusz ankiety własnej konstrukcji składał się z 23 pytań, które odnosiły się do podstawowych danych socjalnych i demograficznych badanych: płci, wieku, miejsca zamieszkania, wykształcenia, źródła dochodu, a także informacji dotyczących ich stanu zdrowia: chorób współistniejących, długości odczuwania bólu przewlekłego, okoliczności i częstości występowania dolegliwości bólowych, dodatkowych dolegliwości, stosowania środków farmakologicznych oraz palenia papierosów. W celu określenia jakości życia badanych wykorzystano kwestionariusz opracowany przez WHO, który ocenia jakość życia w sześciu wymiarach: percepcji jakości życia, własnego zdrowia, dziedziny socjalnej, fizycznej, środowiskowej i psychologicznej. Kwestionariusz zawiera 26 pytań, w których badany określa w skali od 1 do 5 wpływ danego zjawiska na jego odczucie jakości życia. Pierwsze dwa pytania odnoszą się do jakości życia w zakresie ogólnym, kolejne 24 dotyczą poszczególnych wymiarów życia. Narzędzie to jest popularne i wykorzystywane przez wielu badaczy [6]. Do oceny natężenia bólu zastosowano skalę VAS. Skala ta ma postać linijki o długości 10 cm, na której badany wskazuje poziom odczuwanego przez niego bólu. Przyjęto, że wartość 0 oznacza całkowity brak bólu, natomiast liczba 10 oznacza najgorszy ból, jaki chory jest w stanie sobie wyobrazić. Zaletą skali jest jej powtarzalność i dobre rozumienie przez pacjentów [7, 8]. Do oceny sprawności badanych w zakresie czynności dnia codziennego wykorzystano skalę Barthel. Skala ta bierze pod uwagę takie czynności, jak: spożywanie posiłków, ubieranie się i rozbieranie, przemieszczanie się po powierzchniach płaskich, utrzymywanie higieny osobistej, w tym kąpiel całego ciała, kontrolowanie oddawania stolca i moczu. Oceniając chorego, punkty przyznaje się w zależności od jego zdolności/możliwości do wykonywania powyższych czynności. Chory może otrzymać od 0 do 100 punktów. Na podstawie wyniku chorego przyporządkowuje się do trzech kategorii: 86–100 pkt – to chory całkowicie sprawny, 21–85 pkt
Choroba niedokrwienna kończyn dolnych jest jednostką chorobową determinowaną przez występowanie miażdżycy. Jak wskazują dane epidemiologiczne dotyka ona 3–10% światowej populacji, natomiast w ciągu 10 lat od jej rozpoznania umiera ok. 40% chorych. Za przyczynę występowania miażdżycy wskazano czynniki podlegające modyfikacji, do których należą m.in. dieta bogata w tłuszcze zwierzęce, palenie papierosów, niska aktywność fizyczna, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze i alkoholizm, oraz czynniki niemodyfikowalne, takie jak płeć, wiek czy skłonność genetyczna [1]. Choroba niedokrwienna kończyn dolnych to stan, w którym podaż tlenu do tkanek kończyn dolnych jest przewlekle niewystarczająca wskutek upośledzonego przepływu krwi w tętnicach. Jednym z objawów niedokrwienia jest dysfunkcja kończyny ze względu na jej mrowienie i drętwienie, co powoduje ograniczenia w zakresie poruszania się. Najbardziej jednak znamienny objaw, wpływający na życie chorych to ból przewlekły. Do określenia bólu występującego w chorobie niedokrwiennej kończyn dolnych została opracowana klasyfikacja Fontaine’a. Początkowo ból pojawia się po podjęciu aktywności fizycznej, tj. po przejściu odległości 200 m, później po przejściu dystansu krótszego niż 200 m, a na koniec występuje w spoczynku i w porze nocnej [2, 3]. Zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia (World Health Organization – WHO) jakość życia oznacza „[...] poczucie jednostki co do jej pozycji życiowej w ujęciu kulturowym oraz systemu wartości, w którym żyje, w odniesieniu do jej osiągnięć, oczekiwań, standardów i zainteresowań” [4]. Jakość życia jest pojęciem z pogranicza kilku obszarów i odnosi się do każdej ze sfer życia człowieka, tj. fizycznej, psychicznej, duchowej i społecznej. Jakość życia stała się w ostatnich latach przedmiotem wielu badań, których wyniki wskazują, że na jej postrzeganie wpływa wiele składowych, m.in. czynniki socjalne i demograficzne, występująca choroba czy dysfunkcja [5]. Celem badań było poznanie jakości życia pacjentów z bólem przewlekłym w przebiegu choroby niedokrwiennej kończyn dolnych. Analizowano, jaki wpływ na jakość życia pacjentów mają poszczególne składowe.
Materiał i metody Badanie przeprowadzono na Oddziale Chirurgii Naczyniowej i w Poradni Chirurgii Naczyń Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Objęto nim grupę 105 chorych (42 kobiety i 63 mężczyzn) w wieku 47–93 lat, którzy odczuwali ból przewlekły w przebiegu choroby niedo-
136
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
– chory, który częściowo nie radzi sobie w zakresie wykonywanych czynności i wymaga niewielkiej pomocy, 0–20 pkt – chory, który nie radzi sobie z czynnościami dnia codziennego i wymaga dużej pomocy [9].
40
36
35
33
30
[%]
25 20
Wyniki
15
Pomiaru jakości życia dokonano za pomocą kwestionariusza WHOQOL-BREF. Badani w większości ocenili ogólny poziom swojej jakości życia jako ani dobry, ani zły (36,10%) oraz jako zły (33,33%). Żaden z ankietowanych nie ocenił swojego poziomu jakości życia jako bardzo dobry (ryc. 1). Jak wykazała analiza statystyczna, wiek badanych chorych nie korelował z jakością ich życia. Badanie wykazało istotną zależność tylko dla dwóch czynników socjalnych i demograficznych: płci oraz stanu cywilnego. Analiza statystyczna wskazała na istotne różnice pomiędzy płcią a jakością życia badanych. Wartość p z testu t-Studenta była niższa niż 0,05 u kobiet dla czterech składowych jakości życia. Oznacza to, że płeć istotnie wpływała na jakość życia badanych w tych czterech składowych: kobiety niżej niż mężczyźni oceniły jakość swojego życia, zdrowia oraz dziedziny fizyczną i psychologiczną jakości życia (tab. 2). W analizie oceny wpływu stanu cywilnego na poziom jakości życia wykorzystano wariancję ANOVA. Wartość p z analizy wariancji (ANOVA) była niższa niż 0,05 dla dziedziny socjalnej, a więc jakość życia w tej dziedzinie zależała od stanu cywilnego. Aby odpowiedzieć na pytanie, jak dokładnie wyglądała ta zależność, wykonano analizę post-hoc testem HSD Tukeya, która wykazała, że osoby będące w stałym związku małżeńskim miały istotnie wyższą jakość życia w dziedzinie socjalnej niż osoby rozwiedzione (tab. 3). Zbadano także wpływ innych czynników socjalnych i demograficznych na jakość życia, takich jak źródło utrzymania oraz wykształcenie, jednak analiza nie wykazała istotności statystycznej. Czynniki te nie wpływały na jakość życia badanych. Natężenie bólu zostało zbadane za pomocą skali VAS. Badanie wykazało, że średnie natężenie bólu mierzone za pomocą skali VAS wśród badanych uplasowało się na poziomie 6,39. Kobiety wskazały na wyższy poziom natężenia bólu (6,81) niż mężczyźni (6,11). Dokonano analizy wpływu natężenia bólu na jakość życia badanych. Natężenie bólu wpływało istotnie na cztery spośród sześciu składowych jakości życia (p < 0,05). Zależności te były ujemne. Wynika z tego, że im większe natężenie bólu, tym gorsza percepcja jakości życia i zdrowia oraz gorsza jakość życia w dziedzinach fizycznej oraz psychologicznej badanych (tab. 4). Kolejnym czynnikiem istotnie wpływającym na ocenę jakości życia były okoliczności odczuwania bólu przez chorych zgodnie z klasyfikacją chromania prze-
10
18 12
5 0
0 bardzo dobra dobra ani dobra, ani zła
zła
bardzo zła
Ryc. 1. Ogólna jakość życia badanych Tabela 1. Charakterystyka badanej grupy Cecha badanej grupy Płeć Wiek [lata]
Miejsce zamieszkania
Wykształcenie
Źródło utrzymania
Stan cywilny
Liczba badanych (n = 105)
%
kobiety
42
40
mężczyźni
63
60
45–50
8
7,6
51–60
15
14,4
61–70
25
23,8
71–80
37
35,2
81–90
14
13,3
> 91
6
5,7
wieś
26
24,7
miasto do 25 tys.
24
22,8
miasto poniżej 100 tys.
26
24,8
miasto powyżej 100 tys.
29
27,7
podstawowe
22
21
zawodowe
34
32,4
średnie
27
25,7
wyższe
22
20,9
emerytura
54
51,3
renta
23
21,9
bezrobocie
11
10,6
praca zawodowa
17
16,2
zamężna/żonaty
42
40
panna/kawaler
17
16,1
rozwiedziona/ rozwiedziony
9
8,6
wdowa/wdowiec
36
34,3
związek nieformalny
1
1
stankowego wg Fontaine’a. Dokonana analiza statystyczna pokazała, że wartości p z analizy wariancji (ANOVA) były niższe niż 0,05 dla czterech podskal jakości życia badanych, a więc zależały one od okoliczności
137
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Tabela 2. Wpływ płci na jakość życia badanych Składowe jakości życia
Kobiety
Mężczyźni
średnia
SD
średnia
SD
p
percepcja jakości życia
2,12
0,89
2,63
0.9
0,005
percepcja własnego zdrowia
2,12
0,89
2,63
0,9
0,005
dziedzina fizyczna
10,52
1,44
11,38
1,62
0,007
dziedzina psychologiczna
9,64
2,31
11,02
2,52
0,006
dziedzina socjalna
12,43
2,41
12,87
2,25
0,337
dziedzina środowiskowa
13,1
2,65
13,25
2,33
0,747
Rozwiedziony/ rozwiedziona
Wdowiec/wdowa
Tabela 3. Wpływ stanu cywilnego na poziom jakości życia badanych Składowe jakości życia
percepcja jakości życia
Kawaler/panna
Stały związek
p
średnia
SD
średnia
SD
średnia
SD
średnia
SD
2,35
0,61
2,56
1,1
2,22
0,83
2,36
0,87
0,669
percepcja własnego zdrowia
2,35
0,61
2,56
1,1
2,22
0,83
2,36
0,87
0,669
dziedzina fizyczna
10,76
1,09
11,33
1,91
10,67
1,32
10,92
1,44
0,466
dziedzina psychologiczna
10,12
1,69
10,88
3
9,89
2,15
10,28
2,3
0,542
dziedzina socjalna
12,53
2,35
13,4
2,12
11,44
1,74
12,25
2,47
0,044
dziedzina środowiskowa
12,94
2,68
13,93
2,1
12
2
12,72
2,67
0,055
Tabela 4. Wpływ natężenia bólu na jakość życia badanych Składowe jakości życia
Korelacja z VAS/NRS współczynnik korelacji
p
kierunek zależności
siła zależności
percepcja jakości życia
–0,786
< 0,001
ujemny
bardzo silna
percepcja własnego zdrowia
–0,786
< 0,001
ujemny
bardzo silna
dziedzina fizyczna
–0,778
< 0,001
ujemny
bardzo silna
dziedzina psychologiczna
–0,783
< 0,001
ujemny
bardzo silna
dziedzina socjalna
–0,179
0,067
–
–
dziedzina środowiskowa
0,006
0,954
–
–
VAS (Visual Analogue Scale) – skala wzrokowo-analogowa, NRS (Numerical Rating Scale) – skala numeryczna
występowania dolegliwości bólowych u chorych. Analiza post-hoc testem HSD Tukeya wykazała, że pacjenci odczuwający ból po przejściu ponad 200 m istotnie lepiej postrzegali swoje zdrowie i mieli istotnie lepszą jakość życia w dziedzinach fizycznej oraz psychologicznej niż pacjenci odczuwający ból w spoczynku lub po przejściu krótszego odcinka niż 200 m. Natomiast chorzy odczuwający ból w spoczynku lub po przejściu odcinka krótszego niż 200 m zdecydowanie lepiej postrzegali swoje zdrowie i mieli lepszą jakość życia niż pacjenci odczuwający ból w nocy (tab. 5). Badania własne wskazały na istotnie wyższą jakość życia u chorych bardziej sprawnych w zakresie czynności dnia codziennego. Wartość p z testu t-Studenta była niższa niż 0,05 dla czterech składowych jakości życia WHOQOL-BREF, a więc sprawność funkcjonalna w zakresie czynności dnia codziennego znacząco wpływała
138
na jakość życia badanych w tych czterech składowych: osoby mniej sprawne, które w skali Barthel uzyskały 70 pkt, niżej oceniały swoją jakość życia i swoje zdrowie oraz dziedziny fizyczną i psychologiczną jakości życia niż osoby bardziej sprawne (tab. 6).
Omówienie wyników Choroba niedokrwienna kończyn dolnych jest schorzeniem ściśle związanym z ograniczeniami w zakresie sprawności ruchowej, a także odczuwaniem bólu przewlekłego. Ból stanowi doznanie, które ingeruje w każdą ze sfer życia człowieka: fizyczną, psychiczną, społeczną i duchową. Problemy osób cierpiących z powodu bólu przewlekłego dotyczą nie tylko ich samych, ale także ich rodzin. Bliscy bardzo często towarzyszą chorym,
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Tabela 5. Wpływ okoliczności występowania bólu wg klasyfikacji Fontaine’a na jakość życia badanych Składowe jakości życia
Po przejściu > 200 m
W nocy
W spoczynku/ po przejściu < 200 m
p
średnia
SD
średnia
SD
średnia
SD
3,23
0,53
1,60
0,63
2,48
0,65
< 0,001
percepcja własnego zdrowia
3,23
0,53
1,60
0,63
2,48
0,65
< 0,001
dziedzina fizyczna
12,45
1,06
9,65
0,86
11,00
1,22
< 0,001
percepcja jakości życia
dziedzina psychologiczna
12,68
1,59
8,25
1,48
10,48
1,87
< 0,001
dziedzina socjalna
13,18
1,88
12,25
2,63
12,64
2,34
0,201
dziedzina środowiskowa
13,20
1,92
13,28
2,85
13,04
2,62
0,933
Tabela 6. Wpływ sprawności w zakresie czynności dnia codziennego na jakość życia badanych Składowe jakości życia percepcja jakości życia
Barthel 70
Barthel 75
średnia
SD
średnia
SD
2,05
0,86
2,95
0,75
p < 0,001
percepcja własnego zdrowia
2,05
0,86
2,95
0,75
< 0,001
dziedzina fizyczna
10,38
1,42
11,95
1,38
< 0,001
dziedzina psychologiczna
9,43
2,27
11,91
2,12
< 0,001
dziedzina socjalna
12,52
2,55
12,93
1,93
0,376
dziedzina środowiskowa
13,28
2,75
13,07
1,99
0,667
próbując złagodzić ich dolegliwości i cierpienie, co niejednokrotnie wpływa negatywnie także na stan ich zdrowia fizycznego i psychicznego. Jak wskazują Lame i wsp. [10] ból niezależnie od miejsca jego występowania czy też natężenia zawsze wywiera negatywny wpływ na sytuację życiową jednostki. Przewlekły ból szczególnie niekorzystnie wpływa na jakość życia, ogólny stan zdrowia, wymiar społeczny, a także psychiczny. Wasilewski i wsp. [11] opisali zjawisko bagatelizowania przez chorych złego samopoczucia oraz pogorszonej jakości życia na poczet odczuwanego bólu. Jak wskazuje teoria stresu transakcyjnego Lazarusa i Folkman [12] w wyniku przedłużającego się napięcia i przewlekłego stresu u człowieka dochodzi do wyczerpania zasobów jednostki. Wyniki badań własnych przedstawione w niniejszej pracy wskazały, że u większości badanych chorych doszło do pogorszenia jakości życia. Ocenili oni swoją jakość życia jako średnią lub złą. Podobne wyniki badań przeprowadzone wśród chorych z niedokrwieniem kończyn dolnych uzyskali Wiśniewska i wsp. [3], gdzie respondenci ogólny stan swojego zdrowia i samopoczucia również określili jako średni. Pogorszenia jakości życia chorych w wyniku występowania bólu przewlekłego dowiedli także w swoich badaniach Reis i wsp. [13]. Rustoen i wsp. [14] podkreślają szczególne znaczenie czynników socjalnych oraz demograficznych w odniesieniu do bólu przewlekłego i jakości życia. Analiza wyników tych badań dowiodła, że wiek badanych miał istotne znaczenie w ocenie jakości życia. Zależność
ta wskazywała na lepszą ocenę jakości życia u osób w starszej grupie wiekowej. Natomiast Low i wsp. [15] zwrócili uwagę na zmniejszającą się jakość życia wraz z wiekiem chorych. Odmienne wyniki do powyższych uzyskali Repka i wsp. [16], którzy w badaniach nie wykazali związku pomiędzy jakością życia a wiekiem badanych. Podobne wyniki uzyskano w badaniach własnych, w których wiek pacjentów nie miał wpływu na jakość ich życia. Wiek respondentów można jednak powiązać ze sprawnością chorych w zakresie wykonywania czynności dnia codziennego. Badania własne wskazały na zdecydowanie niższą jakość życia tych chorych, których sprawność w zakresie czynności dnia codziennego była mniejsza. Analiza wyników badań własnych wykazała, że niższa jakość życia występowała u badanych kobiet. Odmienne wyniki przedstawili Lee i wsp. [17], którzy zanotowali niższą jakość życia u mężczyzn cierpiących na choroby przewlekłe. Również ci sami autorzy w swoich pracach nie stwierdzili zależności między stanem cywilnym a jakością życia badanych. Przeciwne wyniki przyniosły badania własne, które przedstawiają występowanie lepszej jakości życia u chorych pozostających w stałych związkach. Takie same wnioski w swoich pracach otrzymali Repka i wsp. [16]. Obecnie obserwuje się wzrost migracji ludności z tendencją do opuszczania wielkich miast na rzecz wsi, nie występują też różnice w zakresie dostępu do specjalistycznych gabinetów medycznych, użytkowania mediów, zdobywania wykształcenia oraz wiedzy. Za-
139
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
równo mieszkańcy dużych miast, jak i wsi korzystają z takich usług bez ograniczeń. Powyższe zjawisko dowodzi, że jakość życia nie jest determinowana przez miejsce zamieszkania [18]. Analiza wyników badań własnych potwierdza tę teorię, która wskazuje na brak zależności pomiędzy miejscem zamieszkania a deklarowaną jakością życia przez badanych. W badaniach własnych, podobnie jak w badaniach Lee i wsp. [17], nie wykazano także korelacji pomiędzy jakością życia a pozostałymi czynnikami socjalnymi i demograficznymi, jakimi są źródło dochodu oraz wykształcenie. Na jakość życia badanych chorych wpływał jednak czas występowania dolegliwości bólowych. Jak wskazały badania własne, im dłuższy był czas odczuwania bólu, tym niższa była jakość życia. Podobną zależność w swoich badaniach wykazali Ponczek i wsp. [19]. Również ci sami autorzy dowodzą wpływu okoliczności występowania bólu wg klasyfikacji Fontaine’a na jakość życia badanych. Analiza wyników badań własnych wskazuje, że najgorsza jakość życia występowała u tych chorych, którzy odczuwali dolegliwości bólowe nocą. Ocena bólu stanowi najważniejszy i podstawowy warunek prawidłowej terapii chorych z niedokrwieniem kończyn dolnych. Kluczową rolę odgrywa tutaj prawidłowo dobrany sposób komunikacji z chorym, a także wielodyscyplinarne podejście do problemu. Pozwala to na ocenę różnych dziedzin życia chorego oraz tego, jak występujący ból na nie wpływa. Chory odczuwający ból przewlekły wymaga wsparcia zarówno ze strony bliskich, jak i profesjonalistów świadczących nad nim opiekę medyczną. Przeprowadzone badania nad zjawiskiem bólu w przebiegu choroby niedokrwiennej kończyn dolnych obrazują zmienność czynników, które składają się na konieczność wielodyscyplinarnego, indywidualnego podejścia do pacjenta. Najbardziej znamienne są czynniki socjalne i demograficzne, które wpływają na jakość życia chorego. Uzyskanie tych informacji pozwala na prawidłowe ukierunkowanie terapii chorych, a to może doprowadzić do powrotu równowagi emocjonalnej u pacjentów i jednocześnie sprawić, że odczuwany ból przestanie być głównym punktem ich życia.
Wnioski 1. Ból przewlekły wpływa negatywnie na jakość życia pacjentów z chorobą niedokrwienną kończyn dolnych. 2. Najniższa jakość życia występowała u chorych z niższą sprawnością w zakresie wykonywania czynności dnia codziennego, odczuwających ból w nocy oraz odczuwających ból przez dłuższy czas. 3. Czynniki socjalne i demograficzne determinowały poziom jakości życia chorych i jej składowych. Obniżona jakość życia występowała u kobiet oraz u osób samotnych. Pozostałe czynniki socjalne i demograficzne nie wpływały na poziom jakości życia i jej składowych.
140
4. Chorzy wymagają wielodyscyplinarnego, indywidualnego podejścia w celu postawienia prawidłowej diagnozy posiadanych deficytów w zakresie sfery fizycznej, psychicznej, duchowej oraz społecznej.
Autorki deklarują brak konfliktu interesów.
Piśmiennictwo 1. Beręsewicz A. Miażdżyca i choroba niedokrwienna serca z lotu ptaka. W: Patofizjologia miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca. Beręsewicz A (red.). Centrum Kształcenia Podyplomowego w Warszawie, Warszawa 2011; 9-26. 2. Grochulska A, Jerzemowski J. Miażdżyca tętnic obwodowych a aktywność fizyczna chorych. Geriatria 2011; 5: 267-273. 3. Wiśniewska A, Szewczyk MT, Cwajda-Białasik J i wsp. Przekonania na temat kontroli bólu u chorych z przewlekłym niedokrwieniem kończyn dolnych. Pielęg Chirurg Angiol 2009; 3: 113-121. 4. Białasik B, Muszalik M, Szewczyk MT. Ocena dolegliwości bólowych u chorych z owrzodzeniem kończyny dolnej. Pielęg Chirurg Angiol 2007; 4: 150-157. 5. Trojanowska A. Znaczenie badań nad jakością życia w medycynie. Zdrowie Publiczne 2011; 121: 99-103. 6. Kowalska M, Skrzypek M, Danso F, Humeniuk M. Ocena wiarygodności kwestionariusza WHOQOL-BREF w badaniu jakości życia dorosłych, aktywnych zawodowo mieszkańców Aglomeracji Górnośląskiej. Przeg Epidemiol 2012; 66: 531-553. 7. Frampton CI, Hughes-Webb P. The Measurment of Pain. Clin Oncol 2011; 23: 381-386. 8. Kocot-Kępska M, Szułdrzyński K. Skale oceny bólu; dostępne na: http://www.mp.pl/bol/wytyczne/show.html?id=91404 [dostęp z dnia 11 stycznia 2014]. 9. Fidecki W, Wysokiński M, Wrońska I, Ślusarz R. Niesprawność osób starszych wyzwaniem dla opieki pielęgniarskiej. Problemy Pielęgniarstwa 2011; 19: 1-4. 10. Lame IE, Peters ML, Vlaeyen JS i wsp. Quality of life in chronic pain is more associated with beliefs about pain than with pain intensity. Eur J Pain 2005; 9: 15-24. 11. Wasilewski D, Wojnar M, Chatizow J. Depresja a ból: ogólnopolskie badania epidemiologiczne. Psychiatr Pol 2010; 3: 435-445. 12. Mantyselka P. Aspects of life and pain. Scand J Pain 2014; 5: 129-130. 13. Reis F, Gomes MK, Rodrigues J i wsp. Pain and Its Consequences in Quality of Life: A study with WHOQOL – Bref in Leprosy Patients with Neuropathic Pain. ISRN Tropical Medicine 2013; 1-7. 14. Rustoen T, Wahl AK, Hanestad BR i wsp. Age and the experience of chronic pain. Clin J Pain 2005; 21: 513-523. 15. Low G, Molzahn AE, Schopflocher D. Attitudes to aging mediate the relationship between older peoples’ subjective health and quality of life in 20 countries. Health and Quality of Life Outcomes 2013; 11: 146. 16. Repka I, Wordliczek J. Wpływ czynników demograficzno-społecznych na natężenie bólu, jakość życia oraz jej poszczególne składowe wśród chorych z bólem przewlekłym. Problemy Pielęgniarstwa 2013; 21: 348-359. 17. Lee GK, Chronister J, Bishop M. The effects of psychosocial factors on quality of life among individuals with chronic pain. Rehabilitation Counseling Bulletin 2008; 51: 177-189. 18. Wójcik-Żołądek M. Współczesne procesy migracyjne: definicje, tendencje, teorie. Studia BAS 2014; 40: 9-35. 19. Ponczek D, Zamiar K. Ocena motywacji chorych z miażdżycą tętnic kończyn dolnych do zaprzestania palenia tytoniu. Pielęg Chirurg Angiol 2012; 3: 123-128. 20. Leppert W, Forycka M, Walden-Gałuszko K i wsp. Ocena jakości życia u chorych na nowotwory – zalecenia dla personelu oddziałów onkologicznych i medycyny paliatywnej. Psychoonkologia 2014; 1: 17-29.
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Analiza porównawcza powikłań u pacjentów z tętniakiem aorty brzusznej leczonych metodą tradycyjną oraz po implantacji stent-graftu
Comparative analysis of complications in patients with abdominal aortic aneurysm treated with the traditional method and with stent-graft
Lucyna Ścisło1, Renata Domanus2, Elżbieta Walewska1, Grażyna Puto1, Antoni M. Szczepanik3, Szymon Pietruszka3, Karolina Brzuszkiewicz3, Agata Paszko3 1 Zakład Pielęgniarstwa Klinicznego, Instytut Pielęgniarstwa i Położnictwa, Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Jagielloński, Collegium Medicum w Krakowie 2 Szpital Zakonu Bonifratrów św. Jana Grandego w Krakowie 3 I Katedra Chirurgii Ogólnej i Klinika Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Gastroenterologicznej, Uniwersytet Jagielloński, Collegium Medicum w Krakowie
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3: 141–146 Praca wpłynęła: 19.07.2015; przyjęto do druku: 26.07.2015 Adres do korespondencji: dr n. med. Lucyna Ścisło, ul. M. Kopernika 25, 31-501 Kraków, tel. 600 654 207, e-mail: lscislo@poczta.onet.pl
Streszczenie
Summary
Wstęp: Celem pracy była analiza porównawcza powikłań u pacjentów z tętniakiem aorty brzusznej leczonych metodą tradycyjną oraz endowaskularną z zastosowaniem stent-graftu. Materiał i metody: Badaniem objęto 80 pacjentów z tętniakiem aorty brzusznej (40 operowanych metodą klasyczną i 40 wewnątrznaczyniową – implantacja stent-graftu). Wykorzystano analizę dokumentacji medycznej oraz techniki statystyczne: test χ2, test Shapiro-Wilka oraz test Kołmogorova-Smirnova. Wyniki: Zaobserwowano różnice w występowaniu powikłań pooperacyjnych po zastosowaniu metody tradycyjnej w porównaniu z endowaskularną w przypadku, odpowiednio: układu oddechowego – 30% vs 5%, układu pokarmowego – 27,5% vs 32,5%, układu moczowego – 22,5% vs 17,5%, układu krążenia 15% vs 20%, rany 12,5% vs 50%. Dane dotyczące zależności między powikłaniami a operacją tradycyjną (p = 0,0001) oraz powikłaniami a metodą z zastosowaniem stent-graftu (p = 0,00002) wykazały różnice w liczbie powikłań (p = 0,00001). W przypadku zależności między powikłaniami a występowaniem schorzeń współistniejących dla metody tradycyjnej poziom istotności wynosił p = 0,953, a dla metody z zastosowaniem stent-graftu – p = 0,060. Wnioski: U pacjentów operowanych metodą z zastosowaniem stent-graftu stwierdzono mniej powikłań i częściej występowały powikłania ze strony rany w porównaniu z pacjentami operowanymi metodą klasyczną, u których częściej obserwowano powikłania ze strony układu oddechowego,
Introduction: Comparative analysis of complications in patients with abdominal aortic aneurysm treated with the classic method and the endovascular method with stent-graft implantation. Material and methods: Eighty patients with abdominal aortic aneurysm (20 operated with classic method and 40 with endovascular – stent-graft implantation) were included. For analysis of medical documentation and statistical techniques, the χ2, Shapiro-Wilk, and Kolmogorov-Smirnov tests were used. Results: Differences in postoperative complications occurrence were observed: in the traditional method compared with endovascular method: in terms of the respiratory system 30% vs. 5%, digestive system 27.5% vs. 32.5%, urinary system 22.5% vs. 17.5%, circulatory system 15% vs. 20%, and wounds 12.5% vs. 50%. The data concerning the dependence between complications and traditional surgery (p = 0.0001) and between complications and the stent-graft method (p = 0.00001) showed differences in the number of complications (p = 0.00001). In terms of the dependence between complications and coexisting illness occurrence p = 0.060 was set as the level of significance. In the method with stent-graft the level of significance was p = 0.060. Conclusions: Patients operated with the method employing stent-graft implication had fewer complications, most of which occurred in terms of wounds, compared with patients operated with the classic method, who experienced respiratory system complications more often and wound complications
141
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
a najrzadziej ze strony rany. Nie wykazano zależności statystycznej pomiędzy liczbą powikłań a schorzeniami współistniejącymi w przypadku obu metod.
most seldom. Statistical dependence between the number of complications and coexisting illness occurrence were not detected.
Słowa kluczowe: tętniak aorty brzusznej, stent-graft, powikłania.
Key words: abdominal aortic aneurysm, stent-graft, complications.
Wstęp
dą tradycyjną oraz endowaskularną z zastosowaniem stent-graftu.
Tętniak aorty brzusznej (TAB) jest coraz częściej występującą chorobą układu sercowo-naczyniowego [1]. Współczesne leczenie chirurgiczne TAB obejmuje dwie metody: tradycyjną z wszczepieniem protezy naczyniowej oraz operację wewnątrznaczyniową, polegającą na wprowadzeniu – np. przez tętnicę udową – protezy naczyniowej (stent-graftu) [1–3]. Za pomocą zabiegów endowaskularnych można leczyć chorych, których z powodu wysokiego ryzyka operacyjnego wykluczono z leczenia chirurgicznego [4, 5]. Do zabiegu metodą wewnątrznaczyniową są kierowani chorzy, którzy spełniają m.in. następujące kryteria: szyja tętniaka o średnicy < 30 mm, długości > 15 mm i kącie zagięcia < 60, skrzepliny i zwapnienia nie mogą obejmować ponad 60% obwodu szyi tętniaka, tętnice biodrowe mają > 7 mm średnicy (jest to miejsce wprowadzenia stent-graftu) [4]. Wykazano, że metoda wewnątrznaczyniowa jest mniej obciążająca dla pacjentów, powikłania po tego typu zabiegach występują częściej, a przeżywalność jest większa w porównaniu z operacją przeprowadzoną metodą otwartą [2, 3, 5, 6]. Celem pracy była analiza porównawcza powikłań u pacjentów z TAB leczonych meto-
Materiał i metody Badania prowadzono w Szpitalu Zakonu Bonifratrów św. Jana Grandego w Krakowie od 1 marca do 30 kwietnia 2012 r. Włączono do nich 80 pacjentów z TAB po przeprowadzonych zabiegach operacyjnych w trybie planowym. Spośród badanych 40 (97,5% mężczyzn i 2,5% kobiet w wieku 47–85 lat) zostało poddanych leczeniu metodą klasyczną i również 40 (95% mężczyzn i 5% kobiet w wieku 58–84 lat) metodą wewnątrznaczyniową (implantacja stent-graftu). W badaniach retrospektywnych wykorzystano metodę analizy dokumentacji medycznej, którą stanowiły: historie chorób, przedoperacyjne ankiety anestezjologiczne oraz karty gorączkowe, indywidualnej pielęgnacji, zleceń lekarskich i raportów pielęgniarskich. Wyniki przedstawiono również w formie graficznej. W niektórych przypadkach u badanych występowało kilka schorzeń współistniejących lub powikłań, dlatego liczby na wykresach lub w tabelach nie sumują się do 100. Wy-
Choroby współistniejące inne
24
przerost prostaty
4
tętniak tętnicy biodrowej wspólnej
3
choroba wrzodowa żołądka
4
astma oskrzelowa
2 1
przewlekła niewydolność nerek rozedma płuc
4
stabilna dusznica bolesna
4 13
zawał serca choroba niedokrwienna serca
14 36
miażdżyca tętnic kończyn dolnych 0
5
10
15 20 25 30 liczba osób z daną chorobą
35
40
Ryc. 1. Choroby współistniejące wśród pacjentów z tętniakiem aorty brzusznej, operowanych metodą tradycyjną (n = 40)
142
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
korzystano techniki statystyczne: test χ2, test Shapiro-Wilka oraz test Kołmogorova-Smirnova. Za poziom istotności statystycznej uznano wartość p mniejszą od α = 0,05. Siłę zależności badano współczynnikiem korelacji V-Cramera.
tętnicze – u 82,5%, palenie tytoniu – u 40%, palenie tytoniu w przeszłości – u 30% badanych. Pozostali pacjenci (27,5%) mieli cukrzycę typu 2 lub POChP (20%). Zarówno hiperlipidemię, jak i otyłość stwierdzono, odpowiednio, u 10% badanych. Kolejno poddano analizie występowanie chorób współistniejących (ryc. 2). U największej liczby pacjentów (80%) zdiagnozowano miażdżycę kończyn dolnych, następnie chorobę niedokrwienną serca (67,5%), tętniaka tętnic biodrowych i zawał serca (po 27,5%), niewydolność nerek (25%), przerost prostaty (17,5%), choroby płuc (15%), stabilną dusznicę (12,5%) oraz drugi zawał serca (12,5%). Pod określeniem „inne” pacjenci wymieniali pozostałe schorzenia układu krążenia, przewodu pokarmowego, oddechowego, nerwowego, moczowego, naczyń obwodowych oraz tarczycy. Kolejno przeprowadzono analizę powikłań pooperacyjnych. Wyniki pacjentów operowanych metodą tradycyjną przedstawiono w tabeli 1. W przypadku tej metody najwięcej (23%) powikłań stanowiły powikłania ze strony układu oddechowego, najmniej dotyczące rany (2,5%). Dane na temat powikłań pooperacyjnych, jakie wystąpiły u pacjentów, u których zastosowano stent-graft, przedstawiono w tabeli 2. Najczęstsze powikłania były związane z raną pooperacyjną (35%), najrzadziej dotyczyły układu oddechowego (4%). Zbadano zależność pomiędzy metodą zabiegu operacyjnego a liczbą powikłań. Zastosowano test normalności Shapiro-Wilka, w którym dla metody tradycyjnej p = 0,0001, a dla metody z zastosowaniem stent-graftu p = 0,00002. W celu wykazania różnic wykorzystano
Wyniki W grupie pacjentów z TAB, którzy przebyli operację metodą klasyczną, czynnikami ryzyka zachorowania były: nadciśnienie tętnicze – u 70%, aktualne palenie tytoniu – u 47,5%, palenie tytoniu w przeszłości – 12,5%, cukrzyca typu 2 – u 27,5%, przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) – u 22,5%, otyłość i hipercholesterolemia – u 15%. U badanych dokonano analizy chorób współistniejących (ryc. 1). U 90% pacjentów zdiagnozowano miażdżycę kończyn dolnych, u 35% chorobę niedokrwienną serca, a u 32,5% zawał mięśnia sercowego. U kolejnych pacjentów rozpoznano: silną dusznicę bolesną, rozedmę płuc, chorobę żołądka i przerost prostaty – odpowiednio, po 10% osób. Wystąpienie tętniaka tętnicy biodrowej stwierdzono u 7,5% badanych, astmę oskrzelową u 5%, przewlekłą niewydolność nerek u 2,5% osób. Schorzenia współistniejące „inne” stanowiły: pozostałe choroby układu krążenia, przewodu pokarmowego, oddechowego, nerwowego, moczowego oraz naczyń obwodowych. W grupie pacjentów operowanych metodą z zastosowaniem stent-graftu spośród czynników ryzyka zachorowania najczęściej występowały: nadciśnienie
Choroby współistniejące 57
inne astma oskrzelowa
1
niewydolność nerek
10
tętniak tętnicy biodrowej
11
przerost prostaty
7
choroby płuc
6
stabilna dusznica bolesna
5
zawał serca x 2
5
zawał serca
11
choroba niedokrwienna serca
27
miażdżyca kończyn dolnych
32 0
10
20
30 40 liczba osób z daną chorobą
50
60
Ryc. 2. Choroby współistniejące u pacjentów z tętniakiem aorty brzusznej, operowanych metodą stent-graftu (n = 40)
143
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Tabela 1. Rodzaj występujących powikłań według poszczególnych układów u pacjentów operowanych metodą klasyczną (n = 40) Poszczególne układy, % układ moczowy, 17
układ pokarmowy, 21
układ oddechowy, 23
układ krążenia, 12
układ nerwowy, 17 związane z raną, 10
Rodzaj powikłań infekcja dróg moczowych
% osób
Poszczególne układy, %
Rodzaj powikłań
% osób
12,5
układ moczowy, 13
ból i pieczenie w okolicy cewki moczowej
17,5
układ pokarmowy, 23
ból i pieczenie w okolicy cewki moczowej
5
biegunka
10,0
krwiomocz
5
nudności
10,0
nudności
5
brak apetytu
5,0
wzdęcia brzucha
7,5
ból brzucha
5,0
biegunka
12,5
wymioty
2,5
brak apetytu
2,5
obturacja oskrzeli
2,5
zapalenie płuc
7,5
duszność
2,5
świsty nad polami płucnymi
2,5
omdlenie
2,5
depresja oddechowa
2,5
trzepotanie przedsionków
2,5
zalegania w drzewie oddechowym
5
zapalenie oskrzeli
2,5
zaostrzenie POChP
2,5
ognisko niedodmy
2,5
duszność
5
migotanie przedsionków/ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa/ostry zespół wieńcowy/kołatanie serca/inne
15
pobudzenie psychoruchowe
20
zawroty głowy
2,5
krwiak
10
zaczerwienienie rany
2,5
test Kołmogorova-Smirnova, gdzie przyjęto wartość p = 0,00001. Ponieważ p było mniejsze od α = 0,05, wykazano różnice w liczbie powikłań w przypadku metody tradycyjnej i endowaskularnej. Analizie statystycznej poddano również zależność między powikłaniami a występowaniem u pacjenta schorzeń współistniejących w obydwu metodach chirurgicznych. Wyniki pacjentów operowanych metodą tradycyjną przedstawiono w tabeli 3. W przeprowadzonej analizie w grupie 40 pacjentów z TAB operowanych metodą klasyczną, np. wśród 32,5% osób z 3 chorobami współistniejącymi, 5% osób nie miało powikłań, 15% osób miało jedno powikłanie, 10% osób miało dwa powikłania i 2,5% badanych miało trzy powikłania. Natomiast w grupie 5% osób z 5 chorobami współistniejącymi: 2,5% badanych miało jedno powikłanie i również u 2,5% osób wystąpiły dwa powikłania. Analiza testem χ2 nie wykazała statystycznie istotnej różnicy pomiędzy liczbą powikłań a chorobami współistniejącymi w przypadku metody tradycyjnej. Zależność pomiędzy powikłaniami a występowaniem schorzeń współistniejących u pacjentów z zastosowa-
144
Tabela 2. Rodzaj występujących powikłań według poszczególnych układów u pacjentów operowanych metodą z zastosowaniem stent-graftu (n = 40)
układ oddechowy, 4
układ krążenia, 14
układ nerwowy, 11 związane z raną, 35
osłabienie
12,5
pieczenie w okolicy serca
2,5
ból w okolicy kręgosłupa
10,0
pobudzenie psychoruchowe
5,0
krwiak w okolicy rany pooperacyjnej
32,5
krwawienie z rany pooperacyjnej
10,0
obrzęk rany pooperacyjnej
2,5
wyciek surowiczy
5
niem stent-graftu przedstawiono w tabeli 4. W tej grupie, np. w przypadku 32,5% osób z 3 chorobami współistniejącymi: 10% badanych nie miało powikłań, 20% pacjentów miało jedno powikłanie, a 2,5% osób miało trzy powikłania. Natomiast u 2,5% osób z 1 chorobą współistniejącą wystąpiło jedno powikłanie. Analiza statystyczna testem χ2 nie wykazała istotnej różnicy pomiędzy liczbą powikłań a występowaniem schorzeń współistniejących w przypadku metody endowaskularnej.
Omówienie wyników Większa świadomość pacjentów, wiedza lekarzy różnych specjalności oraz szerokie zastosowanie badań ultrasonograficznych skutkują większą częstością rozpoznawania TAB. W chwili rozpoznania większość pacjentów ma wiele chorób współistniejących, które stanowią poważne czynniki ryzyka powikłań klasycznego leczenia chirurgicznego. U większości z nich stanowi to duże obciążenie, co wiąże się z długotrwałym pobytem na oddziale intensywnej terapii i dużą częstością powikłań pooperacyjnych, które mogą prowadzić do zgonu. Leczenie endowaskularne za pomocą wszczepienia stent-graftu, gdy warunki anatomiczne są korzystne
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
do implantacji, jest metodą, która może być bezpiecznie stosowana w przygotowanych ośrodkach klinicznych [7, 8]. W pracy przeprowadzono analizę grupy 40 pacjentów z TAB operowanych metodą tradycyjną oraz grupy 40 pacjentów z TAB leczonych metodą endowaskularną (po implantacji stent-graftu). Celem badań było porównanie powikłań występujących u pacjentów z obydwu grup. Wyniki badań wskazały, że w grupie 40 pacjentów zakwalifikowanych do operacji metodą endowaskularną najczęściej stwierdzano nadciśnienie tętnicze – 82,5% osób. Na drugim miejscu zanotowano palenie tytoniu – 40%, a następnie palenie tytoniu w przeszłości – 27,5% osób. Pozostałych 27,5% pacjentów miało cukrzycę typu 2, u kolejnych 20% zdiagnozowano POChP. Zaburzenia gospodarki lipidowej występowały u 10% badanych i również 10% badanych było otyłych. Na podstawie badań przeprowadzonych przez Staszkiewicz i wsp. [7], którzy objęli analizą 187 pacjentów, wynika, że do głównych czynników ryzyka należały: nadciśnienie tętnicze (72%), palenie tytoniu (68%), wiek powyżej 75 lat (56%), dyslipidemia (46%), następnie cukrzyca (23%), POChP (27%) oraz niewydolność nerek (27%). Spośród badanych 75% miało więcej niż cztery czynniki ryzyka. Autorzy podali we wnioskach, że pomimo licznych czynników ryzyka wystąpiła mała liczba powikłań. W badaniach własnych przeprowadzona analiza grupy 40 pacjentów operowanych metodą klasyczną wykazała najwięcej powikłań ze strony układu oddechowego. W grupie tej u 7,5% pacjentów zdiagnozowano zapalenie płuc, u 5% stwierdzono zalegania w drzewie oskrzelowym i również u 5% duszność wysiłkową i spoczynkową, a u 12,5% – po jednej dolegliwości: świsty nad polami płucnymi, depresja oddechowa, zapalenie oskrzeli, zaostrzenie POChP lub ognisko niedodmy, co razem stanowiło 12,5%. Natomiast w zakresie układu moczowego u 12,5% pacjentów rozpoznano infekcję dróg moczowych, kolejnych 5% pacjentów zgłaszało pieczenie i ból w okolicy cewki moczowej i u 5% badanych wystąpił krwiomocz. W zakresie układu nerwowego u 20% pacjentów stwierdzono pobudzenie psychoruchowe, natomiast jeden pacjent (2,5%) zgłosił zawroty głowy. W przypadku powikłań związanych z raną, u 10% pacjentów stwierdzono krwiaka w okolicy rany pooperacyjnej, a u 2,5% – zaczerwienienie brzegów rany. Według Michalak i wsp. [9] w przebiegu pooperacyjnym wśród grupy 70 pacjentów operowanych metodą klasyczną, u 10 respondentów wystąpiło nasilenie choroby niedokrwiennej serca (w tym u 2 osób wystąpiło nagłe zatrzymanie krążenia z przeprowadzoną skuteczną akcją reanimacyjną). Autorzy przedstawili również zaburzenia gojenia się rany w postaci chłonotoku z pachwiny u 4 osób. U 2 pacjentów, u których stwierdzono chłonotok, zaobserwowano dodatkowo krwawienie z górnego odcinka przewodu pokarmowego. Dodatkowym powikłaniem
Tabela 3. Częstość występowania powikłań w zależności od liczby schorzeń współistniejących u pacjentów operowanych metodą klasyczną (n = 40) Liczba schorzeń współistniejących
% osób z powikłaniami w zależności od liczby schorzeń współistniejących oraz liczby powikłań liczba powikłań
1
0
1
2
3
5
5
5
2,5
2
5
12,5
10
0
3
5
15
10
2,5
4
2,5
5
10
0
5
0
2,5
2,5
0
Test χ2, Statistica: 5,139, poziom istotności: 0,953
Tabela 4. Częstość występowania powikłań w zależności od liczby schorzeń współistniejących u pacjentów po implantacji stent-graftu (n = 40) Liczba schorzeń
% osób z powikłaniami w zależności od liczby schorzeń współistniejących oraz liczby powikłań liczba powikłań 0
1
2
3
4
5
0
2,5
0
0
0
0
2
5
2,5
0
2,5
0
2,5
3
10
20
0
2,5
0
0
4
2,5
10
5
7,5
0
0
5
7,5
5
0
2,5
2,5
0
6
2,5
0
2,5
0
2,5
0
7
0
0
2,5
0
0
0
1
Test χ2, Statistica: 42,869, poziom istotności: 0,060
było niedokrwienie jelita grubego, które rozpoznano u 4 osób, a u 2 osób dodatkowo wystąpiło wytrzewienie jelit. W dalszej kolejności u 2 pacjentów pojawiło się niedokrwienie kończyny dolnej, u 6 osób zaburzenia neurologiczne w postaci porażenia nerwu strzałkowego i przemijających zaburzeń świadomości. Autorzy opisali również wystąpienie zapalenia płuc u 4 osób, które zostało potwierdzone badaniami radiologicznymi [9]. Wyniki badań wykazują, że metoda z zastosowaniem stent-graftu jest znacznie korzystniejsza od metody klasycznej. Jak wykazują badania, pacjenci operowani metodą endowaskularną, pomimo wielu chorób współistniejących, w okresie pooperacyjnym mieli mniej powikłań, co pozytywnie wpływa na szybszy powrót do zdrowia.
Wnioski 1. U pacjentów operowanych metodą z zastosowaniem stent-graftu wystąpiło mniej powikłań, mimo
145
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
że byli oni w większym stopniu obciążeni chorobami współistniejącymi w porównaniu z osobami operowanymi metodą tradycyjną. 2. Wykazano różnice w rodzaju powikłań. U pacjentów operowanych metodą z zastosowaniem stent-graftu najwięcej powikłań dotyczyło rany, najmniej układu oddechowego, natomiast u pacjentów operowanych metodą klasyczną częściej obserwowano powikłania w zakresie układu oddechowego, a najrzadziej ze strony rany. 3. Nie wykazano zależności statystycznej między liczbą powikłań a występowaniem schorzeń współistniejących w obydwu metodach leczenia tętniaków.
Autorzy deklarują brak konfliktu interesów.
Piśmiennictwo 1. Zubelewicz T. Jak sobie radzić z chorobami tętnic. W: Poradnik lekarza pierwszego kontaktu. Zubelewicz T, Terlecki P (red). Wyd. I. Via Medica, Gdańsk 2009; 75-85. 2. Rambuszek P. Powikłania chirurgicznego leczenia tętniaków aorty brzusznej w zależności od techniki operacyjnej. Pielęg Chir Angiol 2013; 1: 7-11. 3. Jackson RS, Chang DC, Freischlag JA. Comparison of long-term survival after open vs endovascular repair of intact abdominal aortic aneurysm among Medicare beneficiaries. JAMA 2012; 307: 1621-1628. 4. Adamiec R, Andziak P, Baron J. Polskie zalecenia wewnątrznaczyniowego leczenia chorób tętnic obwodowych i aorty 2009. Chir Pol 2009; 11: 1-12. 5. Gałązka Z, Szmidt J, Rowiński O. Wpływ nadnerkowego systemu implantacji stent-graftu na czynność nerek u chorych po wewnątrznaczyniowym leczeniu tętniaka aorty brzusznej. Pol Prz Chir 2007; 79: 7-18. 6. Stodolska A, Szewczyk TM. Opieka pielęgniarska nad chorym z tętniakiem aorty brzusznej. W: Pielęgniarstwo angiologiczne. Szewczyk TM, Jawień A (red.). Termedia, Poznań 2010; 79-89. 7. Staszkiewicz W, Hendiger W, Kwietniak Z. Endowaskularne zaopatrywanie tętniaków aorty brzusznej u chorych z dużym ryzykiem kardiologicznym. Post Nauk Med 2010; 23: 57-62. 8. Szopiński P, Terlecki M, Iwanowski J. Współczesne możliwości leczenia tętniaków aorty brzusznej. Post Kardiol Interw 2007; 3: 80-87. 9. Michalak A, Michalak K, Bocian R. Jak zmienia się ocena stanu jakości życia u chorych po operacji z powodu tętniaka aorty brzusznej. Pielęg Chir Angiol 2009; 3: 93-112.
146
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Zachowania zdrowotne u chorych z miażdżycą tętnic obwodowych na przykładzie pacjentów oddziału chirurgicznego
Health behaviors of patients with peripheral atherosclerosis from the examples of surgical patients
Martyna Pakulska1, Bożena Gorzkowicz2 Oddział Chirurgii Ogólnej, Chirurgii Naczyniowej i Transplantacyjnej, Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Zespolony w Szczecinie 2 Zakład Pielęgniarstwa Chirurgicznego i Ratunkowego, Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie 1
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3: 147–151 Praca wpłynęła: 18.07.2015; przyjęto do druku: 23.07.2015 Adres do korespondencji: mgr piel. Martyna Pakulska, Oddział Chirurgii Ogólnej, Chirurgii Naczyniowej i Transplantacyjnej, Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Zespolony w Szczecinie, ul. Arkońska 4, 71-455 Szczecin, e-mail: martyna.pakulska@gmail.com
Streszczenie
Summary
Wstęp: Miażdżyca jest jedną z podstawowych przyczyn chorób XXI wieku. Zachowania zdrowotne o pozytywnym i dużym natężeniu mogą w znaczący sposób spowolnić negatywny proces zmian, jakie powoduje miażdżyca. Celem pracy była analiza zachowań zdrowotnych pacjentów z miażdżycą naczyń obwodowych leczonych chirurgicznie, z uwzględnieniem wpływu płci, wykształcenia, miejsca zamieszkania oraz rodzaju zabiegu, do którego pacjenci zostali zakwalifikowani. Materiał i metody: Badania przeprowadzono w terminie od sierpnia 2014 r. do marca 2015 r. w grupie 102 pacjentów zakwalifikowanych do zabiegów usunięcia płytek miażdżycowych (endarektomia), przezskórnej angioplastyki transluminalnej (percutaneous transluminal angioplasty – PTA) lub pomostowania naczyniowego (by-pass). Wykorzystano metodę sondażu diagnostycznego z zastosowaniem standaryzowanego kwestionariusza Inwentarza Zachowań Zdrowotnych Zygfryda Juczyńskiego, a w celu uzupełnienia danych narzędzie własnego autorstwa. Wyniki: Stwierdzono przeciętne nasilenie zachowań zdrowotnych, grupa 51,96% badanych pacjentów nie paliła papierosów, a średnia długość nałogu u osób palących wynosiła 32,05 roku. Coroczne badanie cholesterolu wykonywało 43,14% badanych, a codzienny pomiar ciśnienia tętniczego 35,29% respondentów; niestety 8,18% osób nie dokonywało tego pomiaru. W sferze aktywności fizycznej najliczniejszą grupę stanowiły osoby deklarujące całkowity brak aktywności – 34,31%. Osoby, które chorowały na cukrzycę, stanowiły 39,21% badanych, z czego 12,50% nie dokonywało pomiaru glikemii. Wnioski: Nie stwierdzono istotnej statystycznie zależności między płcią i wykształceniem a zachowaniami zdrowotnymi. Wykazano istotny wpływ miejsca zamieszkania na zachowania zdrowotne (p < 0,05). Osoby cierpiące na cukrzycę nie
Introduction: Atherosclerosis is one of the basic causes of diseases in the twenty-first century. Positive health behaviors of high intensity can significantly slow down the negative process caused by atherosclerosis. The aim of the study was to analyse the health behaviors of patients with atherosclerosis treated surgically, including the impact of gender, education, place of residence, and type of operation to which patients were enrolled. Material and methods: The research used the method of a diagnostic survey, which was conducted from August 2014 until March 2015 on a group of 102 patients enrolled to: endarterectomy, percutaneous transluminal angioplasty, or by-pass of the lower extremities. The technique of questionnaires was used with a standardised questionnaire of Behavioral Health Inventory written by Zygfryd Juczyński and for complement of the data with the using of author’s tool. Results: The examined group of patients showed an average intensification of health behavior patterns. 51.96% of the patients smoked cigarettes, and the average length of addiction lasted 32.05 years. Only 43.14% of respondents checked their cholesterol level once a year. Daily blood pressure measurement was taken by 35.29% of respondents, but 8.18% of respondents did not measure it at all. In terms of physical activity, the largest group were those who did not show any activity – 34.31%. People who had had diabetes accounted for 39.21% of respondents, and 12.50% of them did not check their blood glucose levels at all. Conclusions: There was no significant relationship between gender and education and health behavior, but the influence of place of residence in health behaviors showed statistical significance (p < 0.05). People with diabetes did not differ in the intensity of health behaviors compared to those without diabetes. Patients require constant and individual-
147
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
różniły się w nasileniu zachowań zdrowotnych od osób bez cukrzycy. Pacjenci wymagają nieustającej i zindywidualizowanej edukacji ze strony personelu medycznego, aby wzmacniać motywację do zmiany oraz utrzymania nowych zachowań zdrowotnych.
ised education from medical personnel in order to increase motivation to change and to maintain new health behaviors. Key words: atherosclerosis, health behaviors, health education.
Słowa kluczowe: miażdżyca, zachowania zdrowotne, edukacja zdrowotna.
Wstęp
Materiał i metody
Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organisation – WHO) wskazuje jednoznacznie, że obecnie przyczyną ok. 50% zgonów na świecie są niezakaźne, przewlekłe choroby o charakterze zwyrodnieniowym, z chorobami układu krążenia na czele. Szacuje też, że w 2030 r. dane te wzrosną do 60% obciążenia chorobami zwyrodnieniowymi, które spowodują 73% wszystkich zgonów [1, 2]. Miażdżyca stanowi jeden z głównych czynników tego stanu rzeczy, gdyż jako choroba przewlekła, powodująca zwężenia i niedrożność tętnic, przyczynia się m.in. do rozwoju choroby niedokrwiennej serca (ischemic heart disease – IHD), wystąpienia zawału serca (myocardial infarction – MI), przemijającego ataku niedokrwiennego mózgu (transient ischemic attack – TIA), udaru mózgu (cerebrovascular accident – CVA) czy choroby naczyń obwodowych (peripheral vascular disease – PVD) [3, 4]. Osoby, u których odkładają się blaszki miażdżycowe, w większości przypadków jednocześnie zmagają się z zespołem metabolicznym, charakteryzującym się: nadciśnieniem tętniczym, stanem przedcukrzycowym lub cukrzycą, otyłością oraz hiperlipidemią [5]. Czy zachowania zdrowotne, określane przez Frączek i Stępień jako: „[…] czynności podejmowane i realizowane przez ludzi, które bezpośrednio i doraźnie albo pośrednio i w dalszej perspektywie sprzyjają lub szkodzą utrzymaniu normatywnych standardów zdrowia fizycznego i/lub psychicznego” [6], mogą opóźnić proces degeneracyjny, jaki wywołuje miażdżyca? Badania potwierdzają, że zmiana modyfikowalnych czynników zdrowotnych, takich jak stosowanie zbilansowanej diety, zaniechanie palenia tytoniu i regularna aktywność fizyczna, prowadzi do zmniejszenia masy ciała, obniżenia hiperlipidemii, poprawy wartości ciśnienia tętniczego, wzmocnienia wydolności układu krążenia i wyrównania poziomu glikemii u osób z cukrzycą [5]. Dodatkowo wprowadzenie zmiany w jednym aspekcie życia wielokrotnie inicjuje pozytywne zmiany w kolejnych zachowaniach zdrowotnych. Aby skuteczniej edukować pacjentów i mobilizować do wprowadzania zmian, trzeba rozpocząć od oceny dotychczas prowadzonego stylu życia [7]. Celem pracy była analiza zachowań zdrowotnych chorych z miażdżycą naczyń obwodowych, leczonych chirurgicznie, z uwzględnieniem wpływu płci, wykształcenia, miejsca zamieszkania oraz rodzaju zabiegu, do którego pacjenci zostali zakwalifikowani.
Badanie ilościowe przeprowadzono w okresie od sierpnia 2014 r. do marca 2015 r. z udziałem pacjentów Oddziału Chirurgii Ogólnej, Chirurgii Naczyniowej i Transplantacyjnej Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie. Do badania włączono 102 pacjentów, a kryterium wyboru była kwalifikacja do zabiegu przezskórnej angioplastyki transluminalnej (percutaneous transluminal angioplasty – PTA) tętnic kończyn dolnych, pomostowania naczyniowego (by-pass) lub endarektomii tętnic szyjnych. W celach badawczych przeprowadzono sondaż diagnostyczny z zastosowaniem techniki ankietyzacji, przy wykorzystaniu dwóch narzędzi badawczych: kwestionariusza ankiety własnej konstrukcji oraz kwestionariusza IZZ – Inwentarza Zachowań Zdrowotnych Zygfryda Juczyńskiego. Kwestionariusz ankiety autorskiej zawierał metryczkę z danymi demograficznymi oraz dziewięć pytań weryfikujących występowanie i natężenie konkretnych zachowań, m.in. czy dany pacjent pali lub palił papierosy, kontroluje stężenie cholesterolu, ciśnienie tętnicze, choruje na cukrzycę, jest aktywny fizycznie. Standaryzowany kwestionariusz IZZ jest testem psychologicznym składającym się z 24 stwierdzeń związanych ze zdrowiem, dotyczących praktyk zdrowotnych, prawidłowych nawyków żywieniowych, zachowań profilaktycznych oraz pozytywnego nastawienia psychicznego. Do praktyk zdrowotnych zaliczano nawyki dotyczące snu, aktywności fizycznej i rekreacji. Prawidłowe nawyki żywieniowe odnosiły się do rodzaju spożywanej żywności. Zachowania profilaktyczne miały swoje przełożenie w przestrzeganiu zaleceń lekarskich, czynnego poszukiwania informacji odnośnie chorób i zdrowia. Ostatnia kategoria – pozytywne nastawienie psychiczne – mierzyła takie sfery, jak unikanie stresu, napięć, zbyt silnych emocji czy przygnębiających sytuacji. Wszystkie 24 stwierdzenia pacjenci oceniali indywidualnie według 5-stopniowej skali Likerta. Suma punktów stanowiła odzwierciedlenie ogólnego wskaźnika nasilenia zachowań zdrowotnych, który następnie został przekształcony na jednostki standaryzowane na podstawie skali stenowej, uaktualnianej z obowiązującymi średnimi normami polskimi. Steny 1–4 wskazują na niski, 5–6 średni, 7–10 wysoki poziom zachowań zdrowotnych [8]. Do analizy wyników wykorzystano test Shapiro-Wilka (normalność rozkładu ba-
148
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
danej zmiennej w grupach). Różnice pomiędzy grupami analizowano za pomocą testu t-Studenta (porównanie 2 grup) lub analizy wariancji (ANOVA, > 2 grupy). W przypadku braku normalności rozkładu grup różnice pomiędzy grupami analizowano za pomocą testu Manna-Whitneya (porównanie 2 grup) lub Kruskala-Wallisa (> 2 grupy). W przypadku, gdy analiza dla więcej niż 2 grup wykazała istotne różnice, wykonywano testy post-hoc, aby sprawdzić, które dokładnie grupy różnią się od siebie. W przypadku rozkładów normalnych stosowano test HSD Tukeya, a w przypadku braku normalności testy Manna-Whitneya z korektą Bonferroniego. Zmienne ilościowe opisywano za pomocą wartości średniej, odchylenia standardowego (standard deviation – SD), mediany, minimum, maksimum i kwartyli (Q1, Q3). Zmienne jakościowe opisywano za pomocą częstości wystąpień poszczególnych wartości oraz rozkładu procentowego. Przyjęto poziom istotności 0,05.
Wyniki Spośród 102 uczestników badania 56 (54,9%) stanowili mężczyźni, 41 (40,20%) kobiety; 5 osób (4,90%) nie udzieliło odpowiedzi na to pytanie. Znaczna liczba uczestników zadeklarowała posiadanie wykształcenia średniego – 37 osób (36,27%). Wykształcenie zawodowe miało 23 (22,55%), podstawowe 21 (20,59%), wyższe 17 (16,67%) ankietowanych; 4 osoby (3,92%) nie udzieliły odpowiedzi na to pytanie. Rozkład miejsca zamieszkania pomiędzy badanymi wyglądał następująco: 37 badanych (36,27%) mieszkało w mieście liczącym powyżej 100 tys. mieszkańców, 33 (32,35%) w mieście liczącym 10–100 tys. mieszkańców, 7 (6,86%) w mieście liczącym do 10 tys. mieszkańców; na terenie wiejskim żyło 22 pacjentów (21,57%), a 3 osoby (2,94%) nie udzieliły odpowiedzi na to pytanie. W badanej grupie 74 pacjentów (72,55%) zostało zakwalifikowanych do wykonania PTA oraz pomostów w obrębie kończyn dolnych, 26 osób (25,49%) przyjęto na oddział w celu udrożnienia tętnic szyjnych. Kwalifikacja do zabiegu nie była znana w przypadku 2 chorych (1,96%). Wyniki kwestionariusza ankiety własnej konstrukcji odnoszą się do kwestii palenia papierosów, pomiaru stężenia cholesterolu i ciśnienia krwi, aktywności fizycznej, pomiaru glikemii u osób z cukrzycą. Badania wykazały, że 53 osoby (51,96%) nie paliły papierosów. Do codziennego palenia papierosów przyznało się 30 ankietowanych (29,41%), natomiast 16 pacjentów (15,69%) zadeklarowało rzucenie palenia od momentu zakwalifikowania do operacji. Średni czas trwania nałogu wynosił 32,03 roku (SD = 13,04). Badanie stężenia cholesterolu raz w roku wykonywały 44 (43,14%), co pół roku – 24 (23,53%) osoby. Jednocześnie 24 (23,53%) pacjentów nie wiedziało, jak często wykonuje to badanie. Stężenie cholesterolu ba-
dało raz na trzy lata 9 (8,82%) osób, a jeden ankietowany (0,98%) nie odpowiedział na powyższe pytanie. Codziennego pomiaru ciśnienia tętniczego dokonywało 36 (35,29%) uczestników. Pomiar raz na tydzień zadeklarowało 30 (29,41%) ankietowanych. Duża liczba pacjentów, bo aż 27, mierzyła ciśnienie raz na rok, ewentualnie podczas wizyty u lekarza rodzinnego. Natomiast 9 (8,82%) chorych w ogóle nie kontrolowało ciśnienia krwi. W kwestii aktywności fizycznej najliczniejszą grupę stanowiły osoby, które nie podejmowały żadnej aktywności – 35 (34,31%) osób. Nieregularne ćwiczenia wykonywało 25 (24,51%) osób, a 23 (22,55%) pacjentów ćwiczyło kilka razy w tygodniu. Grupę osób niećwiczących z powodu aktywności w środowisku pracy tworzyło 19 (18,63%) ankietowanych. W badanej grupie 40 (39,21%) uczestników chorowało na cukrzycę. Połowa pacjentów z tej grupy (50%) mierzyła stężenie glukozy codziennie na czczo i po posiłkach, 8 (20%) ankietowanych wykonywało pomiar glikemii raz dziennie, 7 (17,50%) raz na tydzień; 5 (12,50%) osób nie wykonywało pomiarów. Wyniki badań na podstawie Inwentarza Zachowań Zdrowotnych były analizowane pod kątem istnienia zależności między zachowaniami zdrowotnymi a określonymi zmiennymi, takimi jak: rodzaj zabiegu, płeć, wykształcenie, miejsce zamieszkania. Nasilenie zachowań zdrowotnych zostało wyrażone w stenach. Skala stenowa ma z założenia rozkład normalny, a więc analizę przeprowadzono za pomocą testu t-Studenta. Zarówno w przypadku rodzaju zabiegu, płci, jak i wykształcenia wartość p z testu t-Studenta jest większa od 0,05, a więc analizowane grupy nie różniły się pod względem nasilenia zachowań zdrowotnych, uwzględniając łączny wynik kwestionariusza IZZ. Analiza zachowań zdrowotnych badanych pacjentów z miażdżycą tętnic obwodowych wykazała przeciętny stopień nasilenia zachowań zdrowotnych we wszystkich podskalach: prawidłowe nawyki żywieniowe, zachowania profilaktyczne, pozytywne nastawienia psychiczne oraz praktyki zdrowotne (tab. 1–3). Nasilenie zachowań zdrowotnych okazało się zależne od miejsca zamieszkania, gdyż wartość p z analizy wariancji (ANOVA) jest mniejsza od 0,05. Mieszkańcy małych miast wykazali większe nasilenie zachowań zdrowotnych niż mieszkańcy terenów wiejskich, a mieszkańcy dużych miast nie różnili się pod tym względem od pozostałych grup.
Omówienie wyników Osoby badane przez autorów niniejszej pracy przejawiały przeciętne nasilenie zachowań zdrowotnych. Badania autorskie Dec i wsp. nad zachowaniami zdrowotnymi w kontekście ryzyka chorób krążenia, prze-
149
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Tabela 1. Zachowania zdrowotne w dwóch grupach badanych pacjentów Kwalifikacja
Zachowania zdrowotne [steny*] Średnia
SD
Mediana
Min.
Max.
Q1
Q3
udrażnianie tętnic szyjnych
5,5
1,75
5,5
3
9
4
7
PTA lub pomosty w obrębie kończyn dolnych
5,65
2,14
6
1
10
4
7
Max.
Q1
Q3
p
0,750
SD – odchylenie standardowe, Q1 – kwartyl pierwszy, Q3 – kwartyl trzeci, p – poziom istotności PTA (percutaneous transluminal angioplasty) – przezskórna angioplastyka transluminalna *Sten (jednostki standaryzowane), wyniki: 1–4 niskie, 5–6 przeciętne, 7–10 wysokie
Tabela 2. Zachowania zdrowotne badanych pacjentów w zależności od płci Płeć
Zachowania zdrowotne [steny*] Średnia
SD
Mediana
Min.
kobiety
5,44
1,79
6
1
9
4
6
mężczyźni
5,8
2,14
6
1
10
4
8
p 0,39
SD – odchylenie standardowe, Q1 – kwartyl pierwszy, Q3 – kwartyl trzeci, p – poziom istotności, *Sten (jednostki standaryzowane), wyniki: 1–4 niskie, 5–6 przeciętne, 7–10 wysokie
Tabela 3. Zachowania zdrowotne badanych pacjentów w zależności od wykształcenia Wykształcenie
Zachowania zdrowotne [steny*] Średnia
SD
Mediana
Min.
Max.
Q1
Q3
podstawowe
5
2,02
4
1
9
4
6
zawodowe
5,3
1,82
6
2
8
4
7
średnie
6,08
1,74
6
3
10
5
7
wyższe
5,94
2,68
6
1
9
5
8
p
0,183
SD – odchylenie standardowe, Q1 – kwartyl pierwszy, Q3 – kwartyl trzeci, p – poziom istotności *Sten (jednostki standaryzowane), wyniki: 1–4 niskie, 5–6 przeciętne, 7–10 wysokie
Tabela 4. Zachowania zdrowotne badanych pacjentów w zależności od miejsca zamieszkania Miejsce zamieszkania
Zachowania zdrowotne [steny*] Średnia
SD
Mediana
Min.
Max.
Q1
Q3
wieś
5,05
1,62
5
3
8
4
6
małe miasto
6,25
1,85
6
2
10
5
7,25
duże miasto
5,3
2,28
6
1
9
4
7
p
0,036
SD – odchylenie standardowe, Q1 – kwartyl pierwszy, Q3 – kwartyl trzeci, p – poziom istotności *Sten (jednostki standaryzowane), wyniki: 1–4 niskie, 5–6 przeciętne, 7–10 wysokie
prowadzone na grupie 170 dorosłych osób w latach 2013–2014 w woj. lubelskim i podkarpackim, wykazały antyzdrowotne zachowania w zakresie odżywiania oraz stosowania używek analizowanej populacji [9]. Autorzy rozpatrywali również zależności między płcią, wykształceniem, sytuacją rodzinną, wiekiem, miejscem zamieszkania, sytuacją materialną i dodatnim wywiadem rodzinnym a zachowaniami zdrowotnymi. Zarówno wykształcenie, płeć, jak i sytuacja rodzinna wykazały wpływ na opisywane zachowania – co wskazuje na odmienny wynik w stosunku do badań prezentowanych w niniejszej pracy, wg których ani płeć, ani wykształ-
150
cenie nie zmieniały natężenia zachowań zdrowotnych. Kolejna odmienność wyników odnosi się do zależności zachowań od miejsca zamieszkania; ta zmienna jako jedyna okazała się istotna w niniejszej pracy, natomiast nie wykazano takiej zależności w wyżej opisywanych badaniach populacji województwa lubelskiego i podkarpackiego. Badania weryfikujące zachowania zdrowotne pacjentów hospitalizowanych po raz drugi z powodu incydentów wieńcowych zostały opublikowane w 2014 r. i przeprowadzone przez Sawicką i wsp. Przebadano 118 chorych, którzy po raz kolejny zgłaszali się na le-
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
czenie z tego samego powodu, a głównym rozważanym aspektem była ewolucja aktywności fizycznej (zachowanie zdrowotne) chorych w obliczu nawracających problemów kardiologicznych. Badania z użyciem autorskiego sondażu diagnostycznego oraz IZZ wykazały brak zależności pomiędzy płcią, wykształceniem i miejscem zamieszkania a poziomem podejmowanej aktywności fizycznej, która była bardzo niska. Co więcej grupa kontrolna, do której należały osoby z kilkukrotnym incydentem dusznicy, wykazała wręcz zmniejszoną aktywność fizyczną, brak starań o zmniejszenie masy ciała i brak poprawy nawyków żywieniowych [10]. Miażdżyca jest wspólnym podłożem wszystkich chorób kardiologicznych i naczyniowych. Być może w przypadku chorób kardiologicznych stan ogólny pacjentów jest cięższy, stąd niższe nasilenie przejawianych zachowań zdrowotnych w porównaniu z wynikami przedstawionymi w niniejszej pracy, której podmiotem badań były osoby z chorobą naczyń tętniczych obwodowych. Hipoteza taka wymagałaby jednak weryfikacji. Zaskakujące również mogą być wyniki badań autorskich przeprowadzonych przez Rasińską i wsp. (2013), którzy oceniali zachowania zdrowotne przy użyciu kwestionariusza IZZ i poczucie satysfakcji przy użyciu Skali Satysfakcji Życia wśród 87 położnych. Wyniki wykazały niskie nasilenie zachowań deklarowanych przez położne [11].
Wnioski 1. Badana grupa pacjentów wykazała przeciętny stopień nasilenia zachowań zdrowotnych we wszystkich podskalach: prawidłowe nawyki żywieniowe, zachowania profilaktyczne, pozytywne nastawienie psychiczne oraz praktyki zdrowotne. 2. Nie wykazano różnic w zachowaniach zdrowotnych między pacjentami zakwalifikowanymi do operacji udrażniania tętnic szyjnych a pacjentami przygotowywanymi do wykonania PTA lub pomostów w obrębie kończyn dolnych. 3. Nie stwierdzono statystycznie istotnej zależności między płcią a zachowaniami zdrowotnymi w badanej grupie. 4. Badania nie wykazały zależności między nasileniem zachowań zdrowotnych a wykształceniem pacjentów. 5. Wykazano zależność między miejscem zamieszkania a zachowaniami zdrowotnymi. Mieszkańcy wsi wykazali niższy stopień nasilenia zachowań zdrowotnych w porównaniu z mieszkańcami małych i dużych miast.
Autorki deklarują brak konfliktu interesów.
Piśmiennictwo 1. Global status report on noncommunicable diseases 2010. Description of the global burden of NCDs, their risk factors and determinants. World Health Organization; April 2011: 9-31; dostępne na: http://www.who.int/nmh/publications/ncd_report2010/en [dostęp z dnia: 27.07.2015]. 2. Moczulski D. Środowiskowe uwarunkowania rozwoju chorób cywilizacyjnych. W: Zagrożenia zdrowia publicznego. Wybrane zagadnienia. Denys A (red.). Wolters Kluwer SA, Warszawa 2014; 96-97. 3. Cierzniakowska K, Szewczyk M, Westphal B, Woda Ł. Zwężenie tętnic szyjnych – problemy pielęgnacyjne występujące u chorych. Pielęg Chir Angiol 2013; 7: 12-20. 4. O’Halloran J, Satchell C, Mallon P. Dyslipidemia, Atherosclerosis and cardiovascular disease. Future Virology 2013; 8: 1021-1034. 5. Milionis H, Kostapanos M, Liberopoulos E i wsp. Different definitions of the metabolic syndrome and risk of first-ever acute ischaemic non-embolic stroke in elderly subjects. Int J Clin Pract CME 2007; 61: 545-551. 6. Frączek A, Stępień E. Zachowania związane ze zdrowiem wśród dorastających a promocja zdrowia. W: Zachowania zdrowotne położnych a satysfakcja z życia. Rasińska R, Nowakowska I (red.). Zdrowie i Dobrostan 2013; 179. 7. Ponczek D, Szajkowska L. Ocena przystosowania się do życia chorych z miażdżycą tętnic kończyn dolnych. Pielęg Chir Angiol 2015; 2: 124-129. 8. Juczyński Z. Narzędzia pomiaru w promocji i psychologii zdrowia. Pracownia Testów Psychologicznych Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, Warszawa 2001; 121-122. 9. Dec I, Bartoszek A, Rząca M. Zachowania zdrowotne jako czynniki ryzyka chorób układu krążenia w wybranej populacji osób dorosłych. J Health Sci 2014; 11: 22. 10. Sawicka K, Łuczyk R, Laska D. Aktywność fizyczna jako zachowanie zdrowotne zmniejszające ryzyko incydentów wieńcowych. J Health Sci 2014; 4: 56-58. 11. Rasińska R, Nowakowska I. Zachowania zdrowotne położnych a satysfakcja z życia. Zdrowie i Dobrostan 2013; 1: 179-191.
Podziękowania Autorka – Martyna Pakulska, serdecznie dziękuje Pani Promotor – Bożenie Gorzkowicz, za nieustające wsparcie i wprowadzanie w meandry nauki.
151
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Powikłania dostępów naczyniowych u pacjentów dializowanych – potrzeba edukacji pielęgniarskiej Complications of vascular accesses in dialysis patients – the need for nursing education
Anna Bednarek1, Lucia Dimunova2, Jana Rakova2, Alina Zabiega3 Katedra i Zakład Pielęgniarstwa Pediatrycznego, Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny w Lublinie Ústav Ošetrovateľstva, Lekárska Fakulta, Univerzita Pavla Jozefa Šafárika, Košice 3 Stacja Dializ Diaverum Polska sp. z.o.o., Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Sanoku 1 2
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3: 152–156 Praca wpłynęła: 20.07.2015; przyjęto do druku: 26.07.2015 Adres do korespondencji: Anna Bednarek, Katedra i Zakład Pielęgniarstwa Pediatrycznego, Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie, ul. prof. Antoniego Gębali 6, 20-093 Lublin, tel. 607 607 115, e-mail: bednarekanna@o2.pl
Streszczenie
Summary
Wstęp: Dostępność usług dializacyjnych pozwala na przywrócenie zdrowia lub wydłużenie czasu trwania życia. Dużą wagę przykłada się do opieki nad dostępami naczyniowymi i do zapobiegania komplikacjom. Celem pracy było poznanie częstości powikłań dostępów naczyniowych u pacjentów dializowanych w kontekście potrzeby edukacji pielęgniarskiej. Materiał i metody: Badaniem objęto 60 pacjentów z terminalną niewydolnością nerek poddawanych hemodializom. Metodą badawczą zastosowaną w pracy był sondaż diagnostyczny, a narzędziem – autorski kwestionariusz ankiety zawierający 22 pytania dotyczące tematyki pracy. Wyniki: Najczęstszymi komplikacjami wszystkich dostępów naczyniowych były krwiak (28,3%) oraz zakrzepica (25%). Wykazano istotną zależność pomiędzy przetoką wykonaną z naczyń własnych a występowaniem krwiaka (p = 0,034, test Fishera; p = 0,043). Najmniejsza liczba powikłań dotyczyła pacjentów z zespoleniami naczyń własnych (54%), a największa pacjentów z implantowanym cewnikiem permanentnym (75%). Ponad 41,7% badanych zadeklarowało znajomość zasad samoopieki i ich stosowanie. Wnioski: Przetoka z naczyń własnych to najlepsza metoda dostępu naczyniowego, ale jej wytworzenie i zapobieganie powikłaniom stanowi istotny problem. Edukacja pacjenta ma duże znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania przetoki i decyduje o długości oraz jakości życia chorego.
Introduction: The availability of dialysis services allows for restoration of health or prolongation of life. Great importance is attached to the care and prevention of vascular access complications. Aim: To learn about the frequency of complications of vascular accesses in dialysis patients in the context of the need for nursing education. Material and methods: The study comprised 60 patients with terminal renal failure, who were undergoing hemodialysis. The research tool was an original questionnaire containing 22 questions on the subject of the study. Results: The most frequent complications of all vascular accesses included hematoma (28.3%) and thrombosis (25%). There was a significant correlation between a fistula made of the patient’s own blood vessels and the presence of hematoma (p = 0.034; Fisher’s exact test, p = 0.043). The smallest number of complications occurred with arterio-venous fistulae made of the patient’s own blood vessels (54%) and the highest number was in patients with an implanted permanent catheter (75%). More than 41.7% of them knew the principles of self-care and declared their use. Conclusions: A fistula made of the patient’s own blood vessels is the best method of vascular access, but its formation and prevention of complications is an important issue. Patient education is important for the proper functioning of fistulas; it influences the length and quality of life.
Słowa kluczowe: dostępy naczyniowe, hemodializa, powikłania, edukacja.
Key words: vascular accesses, hemodialysis, complications, education.
Wstęp
W 2000 r. ukazało się opracowanie danych z największych rejestrów światowych, na podstawie którego można stwierdzić zwiększanie się liczby chorych ze skrajną niewydolnością nerek, wymagających leczenia nerkozastępczego [2]. W Polsce w 2005 r. takiej terapii potrze-
Od 2003 r. leczenie nerkozastępcze w Polsce stało się metodą dostępną dla każdego, kto wymaga takiego postępowania i nie ma przeciwwskazań klinicznych [1].
152
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
bowało ponad 20 tys. osób [3]. W ostatnich latach istotnym problemem społecznym stała się nefropatia cukrzycowa [4]. W krajach Unii Europejskiej ok. 30% pacjentów włączanych do leczenia nerkozastępczego to osoby z cukrzycą. W 2006 r. w Polsce pacjenci z nefropatią cukrzycową stanowili 24,7% osób leczonych nerkozastępczo. Szacuje się, że liczba tych chorych na całym świecie przekroczy w najbliższych latach 2,5 mln osób [5, 6]. Dostępność usług dializacyjnych stwarza różne trudności natury medycznej i społeczno-opiekuńczej. Długość oraz jakość życia chorych dializowanych zależy od wielu czynników, ale przede wszystkim od choroby podstawowej, współistniejących schorzeń i wykorzystywanego dostępu naczyniowego do dializ [7, 8]. Najsłabszy punkt leczenia nerkozastępczego metodą przewlekłych hemodializ stanowi dostęp naczyniowy. Przetoka tętniczo-żylna wykonana z naczyń własnych, tzw. pierwotna, to najlepsza postać dostępu naczyniowego, ale jej wytworzenie i zapobieganie powikłaniom bywa istotnym problemem. Około 36% hospitalizacji osób dializowanych jest związane z różnymi komplikacjami dostępu naczyniowego. Ocenia się, że podczas dwóch pierwszych lat dializoterapii ponad połowa chorych jest hospitalizowana z tego powodu [9, 10]. Najczęstsza i najgroźniejsza patologia w obrębie przetoki tętniczo-żylnej to zakrzepica. Jej wczesnym czynnikiem przyczynowym jest utrudniony odpływ żylny, niewystarczający napływ tętniczy z powodu niskiego ciśnienia tętniczego chorego lub błąd techniczny w wykonaniu zespolenia. Rozpoznanie zakrzepicy jest łatwe, ponieważ odcinek wypełniony skrzepliną jest twardy, niekiedy bolesny i nie ma szmeru przepływu krwi w przetoce. Postępowanie polega na usunięciu skrzepliny lub jej rozpuszczeniu farmakologicznym [5, 11, 12]. Kolejnym problemem jest tętniak, który może ograniczyć liczbę możliwych miejsc nakłuwania przetoki i stanowić czynnik ryzyka wystąpienia krwotoku, dlatego często bywa konieczna jego resekcja [8, 10]. Pozostałe komplikacje wiążą się z występowaniem krwiaka wymagającego stosowania środków o działaniu przeciwzapalnym i przeciwzakrzepowym [13], zakażeniem przetoki w implantowanych protezach naczyniowych (5–20% przypadków) oraz niedokrwieniem kończyny z przetoką tętniczo-żylną. Ciężkie niedokrwienie przebiegające z uszkodzeniem nerwów obwodowych, upośledzeniem ruchomości kończyny lub wystąpieniem zmian martwiczych w obrębie palców jest stanem naglącym i wymaga natychmiastowej interwencji [14]. Znaczne uszkodzenia naczyń krwionośnych pacjenta w przebiegu choroby podstawowej i o podłożu jatrogennym ograniczają możliwości wytworzenia przetoki z naczyń własnych. Alternatywą dla tych chorych staje się wszczepianie protez naczyniowych oraz wkłuwanie cewników czasowych lub permanentnych (tunelizowanych) [6, 15].
Cewnik dializacyjny powoduje większą liczbę komplikacji niż przetoka tętniczo-żylna, dotyczy to przede wszystkim cewników czasowych [2, 16]. Do wczesnych nieprawidłowości należy krwotok, odma opłucnowa i zaburzenia rytmu serca. Do późnych powikłań zalicza się zakażenia odcewnikowe, które stanowią prawie 80% wszystkich problemów tego rodzaju dostępu [7]. Inne powikłania to zakrzepica cewnika, zwężenie lub zarośnięcie żyły centralnej i późna perforacja naczynia [10, 17]. Dbałość o poziom wiedzy pacjenta zakwalifikowanego do leczenia metodą powtarzalnych hemodializ oraz jego opiekunów jest bardzo ważnym aspektem prawidłowego i długoterminowego funkcjonowania dostępu dializacyjnego. Ważną rolę odgrywa zarówno edukacja przed wytworzeniem przetoki, uwzględniająca przygotowanie psychiczne chorego do zabiegu, jak i uświadomienie pacjentowi konieczności stałego przestrzegania zaleceń pielęgnacyjnych między sesjami dializacyjnymi. Edukacja pacjenta dializowanego powinna być realizowana na podstawie pisemnego protokołu uwzględniającego indywidualne potrzeby edukacyjne każdego chorego, opracowanego zgodnie z obowiązującymi standardami i procedurami prawidłowej opieki nad dostępem naczyniowym. Program edukacyjny należy monitorować oraz systematycznie uzupełniać wiedzę pacjenta i jego rodziny w miarę zaistniałych potrzeb. Obowiązkiem personelu pielęgniarskiego podczas każdego zabiegu hemodializy jest ocena stanu przetok tętniczo-żylnych oraz cewników dializacyjnych, a także objawów nieprawidłowego funkcjonowania układów i narządów. Zadanie chorego to codzienna kontrola miejsca z założonym opatrunkiem oraz zwrócenie uwagi na takie objawy, jak krwawienie, złe samopoczucie, a także podwyższona temperatura ciała. Istotnym wyzwaniem dla pielęgniarek stacji dializ jest aktualizowanie i pogłębianie wiedzy dotyczącej pielęgnacji różnych dostępów naczyniowych [3, 7, 9, 12]. Celem pracy było poznanie częstości powikłań różnych dostępów naczyniowych u pacjentów dializowanych w kontekście potrzeby edukacji pielęgniarskiej.
Materiał i metody Badania przeprowadzono w Stacji Dializ Diaverum Polska sp. z o.o. w Sanoku, w okresie od grudnia 2012 r. do marca 2013 r., po uzyskaniu zgody dyrektora ds. medycznych ww. placówki oraz pacjentów stacji dializ. Objęto nimi grupę 60 osób z przewlekłą niewydolnością nerek poddawanych zabiegom hemodializy. Metodą badawczą zastosowaną w pracy był sondaż diagnostyczny, a narzędziem badawczym autorski kwestionariusz ankiety, który zawierał 22 pytania dotyczące tematyki pracy. Wartości analizowanych parametrów scharakteryzowano za pomocą liczności i odsetka. Do zbadania zależności między badanymi cechami zasto-
153
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
50
sowano testy niezależności χ2 Pearsona oraz dokładny test Fishera. Przyjęto poziom istotności p < 0,05. Badania statystyczne przeprowadzono w oparciu o oprogramowanie SPSS 14,0 PL.
45
40
[%]
30
23,3
23,3
Wyniki
20 10
6,7 1,7
0 Tak
Czekam, aż personel sam zauważy
Nie
Wstydzę się powiedzieć
Czekam, aż samo przejdzie
Ryc. 1. Informowanie pielęgniarek o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu dostępu naczyniowego 68,6
70 60
[%]
50 40
29,4
30 20 10
2
0 Tak, prawidłowo Rzadko Nie sprawdza
Ryc. 2. Sprawdzanie stanu przetoki z naczyń własnych przez badanych 43,3
45 40 35
28,3
[%]
30
25
25 20 15 10
8,3
10
10 5
5
1,7
1,7
0
0
Zakażenie
Zespół niedokrwienia ręki
Zakrzepica
Tętniak
Krwotok
Niedrożność cewnika dializacyjnego
Zwężenie naczyń przetoki
Inne
Krwiak
Nie dotyczy
Ryc. 3. Częstość występowania powikłań różnych dostępów naczyniowych w opinii badanych potwierdzona przez personel medyczny
154
Najliczniejszą grupę stanowili ankietowani w wieku 61–75 lat, tj. 36,7% (22 osoby), drugą – badani w przedziale 46–60 lat (28,3%; 17 osób). Chorych w wieku 76–90 lat było 18,3% (11 osób), w wieku 19–25 lat – 15% (9 osób); jedna osoba miała 16 lat (1,7%). Wśród ankietowanych kobiety stanowiły 28,3% (17 osób), a mężczyźni 71,7% (43 osoby). Większość respondentów (65%) mieszkała na wsi, 35% w mieście. Wśród badanych najwięcej było osób żyjących w małżeństwie (58,3%) i stanu wolnego (18,3%). Pozostali (po 11,7%) to osoby pozostające w związkach nieformalnych i owdowiałe. Zdecydowana większość badanych legitymowała się wykształceniem zawodowym (40%) oraz podstawowym (35%). Wykształcenie średnie posiadało 20%, a wyższe 5% respondentów. Pacjenci dializowani 1–3 lata stanowili 40% badanych. Pozostałe przedziały czasowe (po 18,3%) to osoby poddawane zabiegom przez pół roku, rok, 4–5 lat oraz 5% powyżej 6 lat. Najczęściej wykorzystywanym dostępem do hemodializy była przetoka wykonana z naczyń własnych (83,3%). Cewnik czasowy implantowano u 36,7% badanych, a 5% miało wykonaną przetokę z naczynia sztucznego (ryc. 1). Wszelkie nieprawidłowości dostępu naczyniowego zgłaszało 45% ankietowanych, natomiast 6,7% nie informowało pielęgniarek, 23,3% czekało, aż objawy ustąpią, i tyle samo spodziewało się, że personel sam je zauważy. Natomiast 1 osoba (1,7%) wstydziła się powiedzieć o występujących dolegliwościach (ryc. 2). Spośród ankietowanych mających przetokę dializacyjną z naczyń własnych 68,6% sprawdzało funkcjonowanie przetoki w zalecany przez pielęgniarki sposób (zgodny ze standardem), tj. trzy razy dziennie i dodatkowo, gdy spadało ciśnienie tętnicze, przykładając palce do miejsca zespolenia na całej długości przetoki, oraz oglądało, czy nie ma widocznych nieprawidłowości na tym odcinku ręki. Rzadko tak postępowało 29,4% respondentów, którzy tylko przykładali dłoń w miejscu blizny po cięciu (połączenie tętniczo-żylne), a 2% nie sprawdzało stanu przetoki dializacyjnej. Ponadto 72,5% postępowało według prawidłowych zaleceń, tj. myło rękę, na której została wykonana przetoka, codziennie i przed każdą dializą mydłem antyseptycznym oraz wycierało w ręcznik jednorazowy. Natomiast 25,5% ankietowanych postępowało tak tylko czasami, a 2% nie dbało o higienę przetoki dializacyjnej. Analiza wszystkich pytań kwestionariusza dotyczących pielę-
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
gnacji dostępu naczyniowego przez badanych wykazała, że 41,7% znało prawidłowe zasady postępowania z dostępem i zawsze je stosowało, 36,7% – tylko czasami, a 21,6% – dopiero w przypadku zaistniałego powikłania (ryc. 3). Najczęściej występującymi powikłaniami różnych dostępów naczyniowych w opinii pacjentów (potwierdzonymi przez personel medyczny) były krwiak (28,3%) oraz zakrzepica (25%). W następnej kolejności, po 10%, krwotok i niedrożność cewnika dializacyjnego. Rzadziej odnotowywano zakażenie (8,3%), a także zwężenie naczyń przetoki (5%) oraz, po 1,7%, zespół niedokrwienia ręki i tętniak. U 43,3% ankietowanych nie wystąpiły żadne nieprawidłowości w funkcjonowaniu dostępu dializacyjnego. Ze względu na wiek badanych najwięcej z wymienionych powikłań wystąpiło u osób najstarszych, tj. 61–75 lat (59,1%) oraz 76–90 lat (63,6%), ale analiza statystyczna nie wykazała istotnych różnic pomiędzy ich częstością a wiekiem badanych (χ2 = 0,680, df = 1, test Fishera = 0,190, p = 0,410). W grupie osób 61–75 lat najczęstszym powikłaniem był krwiak (36,4%), następnie zakrzepica (18,2%) i zakażenie (13,6%). Natomiast u osób 76–90 lat podobnie krwiak (36,4%) oraz zakrzepica i niedrożność cewnika dializacyjnego (po 27,3%). Analiza statystyczna nie wykazała istotnych różnic pomiędzy częstością występowania powikłań dostępu naczyniowego a płcią badanych (χ2 = 0,14, df = 1, test Fishera = 0,571, p = 0,906). U mężczyzn najczęstszymi powikłaniami były krwiak (30,2%) i zakrzepica (27,9%). U kobiet również dominował krwiak (23,5%), a w następnej kolejności – zakrzepica oraz krwotok (po 17,6%). Podobnie nie wykazano istotnej różnicy pomiędzy częstością powikłań dostępu naczyniowego a miejscem zamieszkania i wykształceniem badanych. Natomiast wykazano istotną zależność pomiędzy dostępnością pomocy ze strony współmałżonka a liczbą powikłań. Najmniej komplikacji dotyczyło osób mających współmałżonka (44,1%) (χ2 = 4,544, df = 1, test Fishera = 0,039, p = 0,030). Najczęstszym powikłaniem przetoki dializacyjnej wykonanej z naczyń własnych był krwiak (32%), kolejnym – zakrzepica (28%). Następnie zakażenie i krwotok (po 10%) oraz zwężenie naczyń przetoki (6%). Inną komplikacją był zespół niedokrwienia ręki i tętniak (po 2%). Powikłania nie wystąpiły u 46% osób. Wykazano istotną zależność pomiędzy przetoką z naczyń własnych a występowaniem krwiaka u ankietowanych (χ2 = 4,497, df = 1, test Fishera = 0,43, p = 0,034) oraz rodzajem dostępu naczyniowego – cewnik dializacyjny – a częstością występowania niedrożności cewnika (χ2 = 28,102, df = 1, test Fishera = 0,0001, p = 0,0001). U osób mających przetokę z naczyń własnych wystąpiło mniej powikłań (54%) w porównaniu z badanymi z cewnikiem czasowym (60%) i permanentnym (75%).
Omówienie wyników Dostęp naczyniowy do dializy powinien być trwały i cechować się niskim wskaźnikiem występowania powikłań. Niewłaściwie funkcjonujący powoduje zmniejszenie efektywności dializy, co z kolei wpływa na zwiększenie chorobowości i śmiertelności wśród pacjentów [1, 8, 11]. Na schyłkową niewydolność nerek w stadium dializoterapii w badanej grupie częściej chorowali mężczyźni. Jednak, jak wykazały badania statystyczne, płeć nie intensyfikowała występowania powikłań dostępu naczyniowego, jak również poziom wykształcenia i miejsce zamieszkania. Wiek badanych także nie wpływał istotnie na liczbę powikłań, ale u osób w wieku 61–75 lat oraz 76–90 lat zanotowano ich więcej (59,1% i 63,6%) niż u młodszych pacjentów (w wieku 46–60 lat – 55,6%, a w wieku 19–25 lat – 47,1%). Natomiast istotnie najmniej powikłań miały osoby posiadające współmałżonka (44,1%). W doniesieniach medycznych długość życia jest wymieniana jako bezpośredni czynnik warunkujący częstość powikłań dostępu naczyniowego. W kolejnych latach życia pacjenta wzrasta zachorowalność na schorzenia naczyń krwionośnych lub kardiomiopatię, a to wpływa bezpośrednio na jakość dostępu naczyniowego i liczbę komplikacji [11, 13, 15]. Głównymi problemami dostępu naczyniowego wśród badanych okazały się krwiak i zakrzepica, a w dalszej kolejności krwotok oraz niedrożność cewnika dializacyjnego. Wyniki wielu badań wskazują, że zakrzepica przetoki jest najczęstszym i jednocześnie najgroźniejszym, późnym powikłaniem uniemożliwiającym prawidłową dializoterapię [1, 5, 16]. W badaniach własnych wykazano, że przetoki tętniczo-żylne wykonane z naczyń pacjenta cechuje najmniejsza liczba powikłań (54%). Doniesienia innych autorów, m.in. Abdulrahmana i wsp. [18], potwierdzają, że spośród różnych dostępów naczyniowych najbardziej preferowana jest przetoka tętniczo-żylna, wytworzona z naczyń krwionośnych pacjenta. Jest ona najbezpieczniejszym stałym dostępem naczyniowym umożliwiającym przewlekłe leczenie dializami. W dłuższej perspektywie użytkowania tej przetoki uzyskuje się lepszą drożność i większy przepływ krwi oraz obserwuje się mniejszą liczbę powikłań, zdolność szybkiego gojenia się miejsc po usunięciu igieł, mniejszą skłonność do zakrzepicy, niski wskaźnik zakażeń. W porównaniu z cewnikiem w mniejszym stopniu ogranicza aktywność pacjenta [14]. Średni czas przeżycia chorych dializowanych za pomocą cewników dializacyjnych jest krótszy w porównaniu z chorymi poddawanymi zabiegom hemodializy przy wykorzystaniu przetok tętniczo-żylnych [8, 17]. Na podstawie badań wykazano istotną zależność pomiędzy przetoką wykonaną z naczyń własnych a częstością występowania krwiaka u ankietowanych. Może
155
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
mieć to związek z tym, że dużą grupę respondentów stanowiły osoby, które dializowały się przez krótki czas. Ponadto największą liczbę powikłań zanotowano u pacjentów dializowanych, mających implantowany cewnik permanentny (75%) i czasowy (60%). Analiza statystyczna wykazała istotną zależność pomiędzy rodzajem dostępu naczyniowego – cewnik dializacyjny – a częstością występowania powikłania, jakim jest niedrożność cewnika. Znajduje to potwierdzenie w doniesieniach innych autorów, gdzie krwiak pojawia się zdecydowanie częściej we wczesnym okresie po założeniu przetoki [7, 10, 16], a niedrożność cewnika spowodowana zakrzepem jest także bardzo częstym powikłaniem dostępu naczyniowego [14, 17]. Podobnie Taylor i wsp. [19] stwierdzili, że najczęstszymi powikłaniami cewników permanentnych są krwiak (7%) oraz w 15% niedrożność cewnika. Na podstawie analizy wszystkich pytań dotyczących zasad pielęgnacji dostępu naczyniowego można stwierdzić, że zdecydowana większość ankietowanych zna prawidłowe zasady samoopieki i deklaruje ich stosowanie (41,7%), a u 43,3 nie wystąpiły żadne powikłania dostępu naczyniowego. O wszelkich nieprawidłowościach zaobserwowanych w obrębie zespolenia informuje pielęgniarki prawie połowa ankietowanych (45%), co świadczy o dobrej współpracy z personelem medycznym. Pozostałe 55% ma z tym problemy, a to może mieć wpływ na liczbę powikłań. Ponadto 68,6% badanych zgodnie ze standardem codziennie sprawdza funkcjonowanie przetoki, a 72,5% dba o jej higienę. U prawie połowy badanych – 41,7% (tj. 25 osób) – dostęp naczyniowy funkcjonował prawidłowo. W publikacjach medycznych podkreśla się znaczenie samoopieki dla prawidłowego i długotrwałego funkcjonowania dostępu naczyniowego [2, 10]. W badaniach Białobrzeskiej i wsp. [20] 70% pacjentów deklarowało aktywne poszukiwanie informacji na temat swojej choroby oraz pielęgnacji dostępu naczyniowego, a 92% miało potrzebę uczestniczenia w spotkaniach edukacyjnych. Natomiast najczęściej przestrzeganym zaleceniem dotyczącym pielęgnacji przetoki była higiena okolicy zespolenia naczyniowego. Również Kliś [7] zwraca uwagę, że proces opieki nad chorym dializowanym powinien rozpoczynać się już na etapie planowania leczenia nerkozastępczego. Najlepiej i najdłużej działają przetoki, które wykonano w ośrodkach z wielospecjalistyczną opieką nad chorym dializowanym, prowadzących systematyczne szkolenie personelu oraz pacjenta, przede wszystkim w kierunku prawidłowej pielęgnacji przetoki i obserwacji możliwych powikłań.
Wnioski 1. Najczęstsze powikłania różnych dostępów naczyniowych to krwiak i zakrzepica. 2. Najmniejsza liczba komplikacji dotyczyła pacjentów z przetokami wykonanymi z naczyń własnych, a największa pacjentów mających implantowany cewnik permanentny i czasowy.
156
3. Zmienne demograficzne nie miały istotnego wpływu na częstość powikłań dostępu naczyniowego, jedynie istotnie mniej powikłań występowało u osób mających współmałżonka. 4. Większość badanych zna prawidłowe zasady samoopieki i deklaruje ich stosowanie.
Autorki deklarują brak konfliktu interesów.
Piśmiennictwo 1. Puka J, Rutkowski B, Lichodziejewska-Niemierko M i wsp. Raport o stanie leczenia nerkozastępczego w Polsce – 2003. MAKmed, Gdańsk 2004; 5-33. 2. Drobnik L, Zaremba-Drobnik R, Czarnecki R. Cewnikowanie dużych żył do celów dializy pozaustrojowej. W: Dostępy naczyniowe do dializ. Chęciński P, Czekalski S, Oszkinis G i wsp. (red.). Urban & Partner, Wrocław 2011; 61-74. 3. Fenik HE. Cewnik permanentny – wyzwanie dla pielęgniarek. Probl Lek 2004; 4: 85-86. 4. Grochowiecki T, Nazarewski S, Gałązka Z i wsp. Dostęp naczyniowy do hemodializ u chorych z nefropatią cukrzycową. Standardy Medyczne 2003; 2: 784-790. 5. Jarmoliński T, Stefaniak E, Stachowski J i wsp. Leczenie fibrynolityczne zakrzepicy przetoki naczyniowej u chorych hemodializowanych. Nefrol Dial Pol 2000; 4: 26-30. 6. Kawecka A, Miłkowski A. Dostęp naczyniowy: przetoka tętniczo-żylna, cewnik tymczasowy, cewnik permanentny. W: Leczenie nerkozastępcze. Rutkowski B (red.). Czelej, Lublin 2007; 95-103. 7. Kliś A. Rola pielęgniarki w ograniczaniu zakażeń odcewnikowych. Forum Nefrol 2008; 1: 101-104. 8. Pastan S, Soucie JM, McClellan W. Vascular access and increased risk of death among hemodialysis patients. Kidney Int 2002; 62: 620-626. 9. Pietura R. Przetoka dializacyjna – 10 pytań głównych. Poradnik dla personelu medycznego Stacji Dializ. Czelej, Lublin 2004; 7-12. 10. Rutkowski B (red.). Leczenie nerkozastępcze w praktyce pielęgniarskiej. Via Medica, Gdańsk 2008; 39-58. 11. Konner K. History of vascular access for hemodialysis. Nephrol Dial Transplant 2005; 20: 2629-2635. 12. Schwab SJ. Hemodialysis vascular access: the Achilles’s heel remains. Kidney Int 2007; 72: 665-666. 13. Sidawy AN, Spergel LM, Besarab A, et al. The Society for Vascular Surgery: clinical practice guidelines for the surgical placement and maintenance of arteriovenous hemodialysis access. J Vasc Surg 2008; 48: 2S-25S. 14. Voormolen EH, Jahrome AK, Bartels LW, et al. Nonmaturation of arm arterio-venous fistulas for hemodialysis access: a systematic review of risk factors and results of early treatment. J Vasc Surg 2009; 49: 1325-1336. 15. Jennings WC, Kidred MG, Broughan TA. Creating radiocephalic arteriovenous fistulas: technical and functional success. J Am Coll Surg 2009; 208: 419-425. 16. Vasquez M. Vascular access for dialysis: recent lessons and new insights. Curr Opin Nephrol Hypertens 2009; 18: 116-121. 17. Pirozzi N, Apponi F, Napoletano AM, et al. Microsurgery and preventive haemostasis for autogenous radial-cephalic direct wrist access in adult patients with radial artery internal diameter below 1.6 mm. Nephrol Dial Transplant 2010; 25: 520-525. 18. Abdulrahman SI, Al-Mueilo SH, Bokhary HA, et al. A prospective study of hemodialysis access-related bacterial infection. J Infect Chemother 2002; 8: 242-235. 19. Taylor C, Cahill J, Gerrish M, Little J. A new haemodialysis catheterlocking agent reduces infections in haemodialusis patients. J Ren Care 2008; 34: 116-121. 20. Białobrzeska B, Bielińska-Ogrodnik D, Król E. Gdański model edukacji pacjentów z przewlekłą chorobą nerek. Forum Nefrol 2011; 4: 58-67.
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Ocena wybranych aspektów jakości życia u pacjentów w przedziale wiekowym 55–75 lat przed i po zabiegu usunięcia zaćmy
Evaluation of selected aspects of quality of life in patients aged 55-75 years before and after cataract surgery
Barbara Kubik, Aldona Tabiś, Urszula Romanowska, Kazimiera Moździerz Zakład Pielęgniarstwa, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Tarnowie, Instytut Ochrony Zdrowia
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3: 157–164 Praca wpłynęła: 15.07.2015; przyjęto do druku: 24.07.2015 Adres do korespondencji: dr n. med. Barbara Kubik, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Tarnowie, ul. Mickiewicza 8, 33-100 Tarnów, Instytut Ochrony Zdrowia, Zakład Pielęgniarstwa, tel. 696 430 112, e-mail: barqbik@op.pl
Streszczenie
Summary
Wstęp: Choroby obejmujące zaburzenia funkcji wzrokowych odnoszą się do wielu obszarów funkcjonowania człowieka i bardzo często prowadzą do obniżenia jakości życia. Według Światowej Organizacji Zdrowia zaćma zajmuje pierwsze miejsce jako przyczyna ślepoty na świecie. Jest wrodzonym lub degeneracyjnym schorzeniem prowadzącym do zmętnienia soczewki oka. Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat odnotowano ogromny postęp w chirurgicznym leczeniu tej choroby. Głównym celem leczenia chirurgicznego zaćmy jest poprawa lub utrzymanie dobrej jakości życia pacjentów. Celem pracy była ocena wybranych aspektów jakości życia u leczonych osób przed i po zabiegu usunięcia zaćmy. Materiał i metody: Badaną grupę stanowiło 100 pacjentów w przedziale wiekowym 55–75 lat operowanych z powodu zaćmy. Metodą badawczą był sondaż diagnostyczny, a narzędziem badawczym kwestionariusz ankiety. Do badań wykorzystano również skalę zadowolenia z życia (drabina Cantrila). Oceny ostrości wzroku dokonano przy użyciu tablic Snellena (do bliży i dali). Otrzymane wyniki poddano analizie statystycznej. Wyniki: Najliczniejszą grupę ankietowanych (42%) stanowiły osoby starsze, powyżej 70.–80. roku życia. Przed zabiegiem usunięcia zaćmy 49% badanych określiło swoje widzenie obuoczne w okularach jako słabe; 46% jako przeciętne. Pogorszenie widzenia miało wpływ na ograniczenie aktywności w życiu społecznym dla 23% respondentów, a dla 10% na ograniczenie aktywności fizycznej. Większość badanych (67%) stwierdziła, że przed zabiegiem miała problem z wykonywaniem czynności z bliska w okularach korekcyjnych. Po zabiegu usunięcia zaćmy 98% badanych stwierdziło poprawę widzenia. Zdecydowana większość respondentów (85%) widzenie obuoczne w okularach określiła jako dobre. Polepszenie widzenia wpłynęło na poprawę aktywności życiowej u 94% badanych. Zdecydowana większość ankietowanych (91%) przyznała, że po zabiegu nie ma
Introduction: Diseases involving a visual function disorder relate to many areas of the body and very often lead to reduced quality of life. According to the World Health Organisation, cataracts are the most common as a cause of blindness in the world. It is a congenital or degenerative disease leading to clouding of the lens of the eye. Over the last few years there has been tremendous progress in the surgical treatment of this disease. The main purpose of cataract surgery is to improve or maintain the quality of life of patients. Aim of the work: Evaluation of selected aspects of quality of life in patients before and after cataract surgery. Material and methods: The study group consisted of 100 patients operated for cataract in the age group 55-75 years. The research method was a diagnostic survey and research tool questionnaire. The study also used the scale of life satisfaction (Cantril ladder). The evaluation of visual acuity was made using Snellen charts (for near and far). The results were statistically analysed. Results: The largest group of respondents (42%) were in the age group 70-75 years. Before the cataract surgery, 49% of respondents identified their binocular vision with glasses as weak, and 46% as average. The deterioration of vision had an impact on activity limitations in social life for 23% of respondents, and limitation of physical activity for 10%. The majority of respondents (67%) said that before surgery they had had a problem with the performance of close to wearing corrective glasses. After cataract surgery 98% of respondents said that their vision improved. The vast majority of respondents (85%) identified their binocular vision with glasses as good. Improving vision improved the life activity for 32% of those surveyed to a large extent, and for 23% of respondents it improved life activity moderately. The vast majority of respondents (91%) admitted that after surgery they had no problems with the performance of close to wearing corrective glasses.
157
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
problemów z wykonywaniem czynności z bliska w okularach korekcyjnych. Wnioski: 1. Im słabsza ostrość widzenia, tym gorsze codzienne funkcjonowanie badanych pacjentów, wymuszające wprowadzenie zmian w dotychczasowym życiu osobistym i zawodowym. 2. Większość badanych stwierdziła dużą poprawę widzenia po zabiegu usunięcia zaćmy, co wpłynęło na ich powrót do aktywności życiowej. Kobiety zdecydowanie częściej niż mężczyźni odczuwały przypływ energii życiowej, podejmowały nowe dodatkowe zajęcia. 3. Badani pacjenci po zabiegu usunięcia zaćmy ocenili wyżej swoje zadowolenie z życia niż przed zabiegiem.
Conclusions: 1. The weaker the visual acuity, the worse the daily functioning of the patients, forcing changes in their existing personal and professional life. 2. The majority of respondents reported a great improvement in vision after cataract surgery, which contributed to their return to active life. Women more often than men felt a surge of vital energy, and took on new, additional activities. 3. Responding patients following cataract surgery assessed their satisfaction with life to be better than before the surgery. Key words: cataract, surgery, quality of life.
Słowa kluczowe: zaćma, leczenie chirurgiczne, jakość życia.
Wstęp Wzrok jest jednym z najbardziej wykorzystywanych zmysłów człowieka. Proces starzenia się narządu wzroku przebiega indywidualnie i zależy od różnych czynników, nie tylko genetycznych, lecz także środowiskowych. Choroby obejmujące zaburzenia funkcji wzrokowych odnoszą się do kilku obszarów funkcjonowania człowieka i często prowadzą do obniżenia jakości życia. Według Światowej Organizacji Zdrowia (World Health Organization – WHO) zaćma zajmuje pierwsze miejsce jako przyczyna ślepoty na całym świecie. Zaćma jest najczęściej spotykanym patologicznym stanem soczewki, polegającym na jej częściowym lub całkowitym zmętnieniu. Powoduje ona, że soczewka traci przejrzystość, co w konsekwencji prowadzi do częściowej lub całkowitej utraty widzenia [1, 2]. Konsekwencją pogorszenia ostrości wzroku jest zmniejszenie samodzielności, trudności w wykonywaniu czynności dnia codziennego, ograniczenie kontaktów społecznych spowodowane strachem przed upadkiem lub nierozpoznawaniem twarzy. Zaćma nie objawia się bólem, dlatego jej diagnoza często bywa utrudniona. Ocenia się, że na świecie żyje ponad 60 mln ludzi niewidzących z powodu zaćmy. Liczba ta nie zmniejsza się, mimo że na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat odnotowano ogromny postęp w chirurgicznym leczeniu tej choroby. Głównym celem operacji zaćmy jest poprawa lub utrzymanie dobrej jakości życia pacjentów [3, 4]. Nie istnieje uniwersalna i powszechnie akceptowana definicja jakości życia. Jakość życia definiowana jest przez Światową Organizację Zdrowia jako ocena przez jednostkę własnej sytuacji życiowej w kontekście uwarunkowań kulturowych i systemu wartości, w jakim ona żyje, z uwzględnieniem jej celów, oczekiwań, norm i obaw. W psychologii wyróżnia się dwa zasadnicze aspekty jakości życia: wewnętrzny, będący zbiorem pewnych właściwości oraz umiejętności umożliwiających człowiekowi podejmowanie zindywidualizowanych i autonomicznych działań, oraz zewnętrzny, który tworzy środowiskową jakość życia. Cechy wspólne za-
158
warte w różnych definicjach pozwalają określić jakość życia jako stopień zaspokojenia materialnych i niematerialnych potrzeb jednostek. Poziom jakości życia pozostaje w ścisłym związku ze sferą motywacji człowieka i jego możliwościami zaspokajania potrzeb. Jakość życia jest subiektywna i powiązana ze zdrowiem oraz wieloma innymi, klinicznymi, społecznymi i funkcjonalnymi czynnikami [5, 6]. Celem niniejszej pracy była ocena wybranych aspektów jakości życia u pacjentów przed i po zabiegu usunięcia zaćmy.
Materiał i metody W badaniach wzięło udział 100 pacjentów, którzy przeszli zabieg usunięcia zaćmy. Kryteria doboru grupy badanej to: zdiagnozowana zaćma, zakwalifikowanie do leczenia chirurgicznego i wiek w przedziale 55–75 lat. Badania przeprowadzono w okresie od października 2014 r. do maja 2015 r. na terenie jednej z tarnowskich przychodni, w poradni okulistycznej. Na badania uzyskano pisemną zgodę dyrektora przychodni oraz ustną zgodę samych pacjentów, którzy zostali poinformowani o celu badania i jego anonimowości. Badanie polegało na dwukrotnym ankietowaniu każdej osoby: przed zabiegiem usunięcia zaćmy i ok. 3 miesiące po zabiegu. W pracy zastosowano metodę sondażu diagnostycznego. Narzędziem badawczym był autorski kwestionariusz ankiety, który składał się z 27 pytań służących do ankietowania przed zabiegiem usunięcia zaćmy oraz z 9 pytań do badania po zabiegu. Pytania zawarte w ankiecie służyły do oceny wybranych aspektów jakości życia respondentów przed i po zabiegu usunięcia zaćmy. Kolejnym narzędziem badawczym była drabina Cantrila, służąca do pomiaru satysfakcji z życia na osi czasu. W badaniu dokonano również oceny ostrości wzroku respondentów przy użyciu tablic Snellena (do bliży i dali) przed i po zabiegu usunięcia zaćmy.
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Tabela 1. Ostrość wzroku do dali a wystąpienie zmian w codziennym życiu przed zabiegiem chirurgicznym Do dali
Tak
Nie %
n
Czasami
n
%
Suma %
n
%
n
nie widziałem
2
6,9
1
4,5
0
0
3
3
0,10
5
17,2
0
0
3
6,3
8
8
0,20
6
20,7
4
18,2
2
4,2
12
12
0,30
5
17,2
0
0
3
6,3
8
8
0,40
5
17,2
2
9,1
13
27,1
20
20
0,50
2
6,9
2
9,1
4
8,3
8
8 25
0,60
4
13,8
7
31,8
14
29,2
25
0,70
0
0
1
4,5
6
12,5
7
7
0,80
0
0
4
18,2
3
6,3
7
7
0,90
0
0
1
4,5
0
0
1
1
1
0
0
1
4,5
0
0
1
1
p = 0,00
Tabela 2. Ostrość wzroku do bliży a wystąpienie zmian w codziennym życiu przed zabiegiem chirurgicznym Do bliży
Tak
Nie
Czasami
%
nie widziałem
5
17,9
0
0
2
2,1
7
7
0,50
0
0
6
26,1
2
4,2
8
8
n
%
Suma
n
n
%
%
n
0,75
2
7,1
4
17,4
14
29,2
20
20
1
4
14,3
8
34,8
17
35,4
29
29
1,25
7
25
0
0
3
6,3
10
10
1,50
2
7,1
1
4,3
5
10,4
8
8
1,75
0
0
0
0
1
2,1
1
1
2
2
7,1
2
8,7
2
4,2
6
6
2,25
0
0
0
0
1
2,1
1
1
3
6
21,5
2
8,7
2
4,2
10
10
p = 0,00
Tabela 3. Porównanie ostrości wzroku do dali w stosunku do zmiany życia w poszczególnych obszarach życia codziennego przed zabiegiem chirurgicznym Do dali
W życiu codziennym
W życiu zawodowym
W kontaktach osobistych
Suma
n
%
n
%
n
%
n
%
2
2,2
1
4,8
1
33,3
4
3,4
0,10
7
7,6
2
0,5
0
0
9
7,8
0,20
12
13
6
28,5
1
33,3
19
16,4
nie widziałem
0,30
5
5,4
3
14,3
0
0
8
6,9
0,40
19
20,6
2
0,5
0
0
21
18,1
0,50
8
8,7
2
9,5
0
0
10
8,6
0,60
2,4
26
3
14,3
1
33,4
28
24,1 6,9
0,70
7
7,6
1
4,8
0
0
8
0,80
6
6,5
1
4,8
0
0
7
6
0,90
1
1,1
0
0
0
0
1
0,9
1
1
1,1
0
0
0
0
1
0,9
p = 0,00
159
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Tabela 4. Porównanie ostrości wzroku do bliży w stosunku do zmiany życia w poszczególnych obszarach życia codziennego Do bliży
W życiu codziennym
W życiu zawodowym
%
n
%
n
W kontaktach osobistych
Suma
n
%
n
%
nie widziałem
6
6,5
2
9,5
2
66,7
10
8,6
0,50
7
7,6
1
4,8
0
0
8
6,9
0,75
19
20,7
2
9,5
0
0
21
18,1
1
26
28,5
3
14,3
0
0
29
25
1,25
8
8,7
5
23,8
1
33,3
14
12
1,50
7
7,6
2
9,5
0
0
9
7,8
1,75
1
2,1
0
0
0
0
1
0,9
2
6
6,5
3
14,3
0
0
9
7,8
2,25
1
1,1
0
0
0
0
1
0,9
3
10
10,9
3
14,3
0
0
14
12
p = 0,00
0 0
inna
0
ćwiczenia relaksacyjne
3,1 35,5
spacer bieganie 0
4,8 3,2
pływanie
46,9
9,4
jazda na rowerze
15,6
29 27,5 25
żaden 0
10
20
30 [%] mężczyźni
40
50
60
kobiety
Ryc. 1. Rodzaj aktywności fizycznej podejmowanej przez badanych przed zabiegiem chirurgicznym usunięcia zaćmy
Uzyskane wyniki badań przeanalizowano, a następnie przedstawiono w formie opisowej, tabelarycznej oraz graficznej na rycinach. Do opracowania materiału użyto pakietu statystycznego Statistical Package for the Social Sciences 2013. Analizę statystyczną zebranego materiału badawczego wykonano w oparciu o test χ2. Do porównania zmiennych wykorzystano test t-Studenta i jednoczynnikową analizę wariancji. Do analizy statystycznej przyjęto poziom istotności p < 0,05.
Wyniki Badaną grupę stanowiło 100 pacjentów operowanych z powodu zaćmy, w tym 53% kobiet oraz 47% męż-
160
czyzn. Test χ2 nie wykazał istotnych różnic w zakresie liczebności między kobietami a mężczyznami (p > 0,05). Najliczniej (42%) reprezentowane były osoby w wieku 70–75 lat. W przedziale wiekowym 61–65 lat znajdowało się 23%, a w przedziale 66–69 lat – 22% badanych. Najmniej liczną grupę (13%) stanowiły osoby w wieku od 55. do 60. roku życia. Większość ankietowanych (61%) mieszkała na wsi, pozostali (39%) w mieście. Osoby żyjące w związkach małżeńskich stanowiły 63% badanych; 28% to wdowcy lub wdowy, a 9% osoby stanu wolnego. Prawie połowa (48%) respondentów miała wykształcenie zawodowe, około 1/4 (26%) – średnie, 17% – wyższe, 9% – podstawowe. Znaczna większość ankietowanych (79%) nie pracowała zawodowo (większość badanych była w wieku emerytalnym), pozostała część grupy (21%) była czynna zawodowo. Zdecydowana większość badanych (66%) poddawała się regularnie kontroli okulistycznej. Były to przeważnie wizyty co 6 miesięcy. Około 1/3 (34%) nie kontrolowała się regularnie. Analiza statystyczna danych wykazała, że między zmienną a wiekiem respondentów nie zachodzą statystycznie istotne różnice (p = 0,14). Osoby objęte badaniem miały wskazać, jakie występują u nich choroby współistniejące. Około 1/3 ankietowanych (32,9%) wymieniła cukrzycę, 31,6% – nadciśnienie tętnicze, 19,1% – jaskrę, 5,3% – miażdżycę. Na występowanie innych (nieokreślonych przez badanych) chorób wskazało 11,2% respondentów. Analiza danych wykazała, że między zmienną a ich płcią nie zachodzą statystycznie istotne różnice (p = 0,13). Ankietowani określili, jakie formy aktywności były przez nich uprawiane przed zabiegiem usunięcia zaćmy. Najczęściej wskazywaną formą aktywności fizycznej był spacer (46,9% kobiet, 35,5% mężczyzn), następnie jazda na rowerze (15,6% kobiet, 29% mężczyzn).
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Żadnej aktywności fizycznej nie podejmowało 25% ankietowanych kobiet i 27,5% mężczyzn (ryc. 1). Na podstawie przeprowadzonej analizy danych wykazano, że między zmienną a płcią respondentów nie zachodzą statystycznie istotne różnice (p = 0,10). Spośród badanych 10% uznało, że przyczyną niepodejmowania przez nich aktywności fizycznej było upośledzenie widzenia w przebiegu zaćmy. Natomiast zdecydowana większość respondentów (90%) stwierdziła, że objawy choroby nie miały wpływu na ich aktywność fizyczną. Analiza danych wykazała, że między zmienną a miejscem zamieszkania ankietowanych nie zachodzą statystycznie istotne różnice (p = 0,06). W badaniu starano się ustalić, czy choroba w sposób zasadniczy zmieniła życie badanych. W tym celu porównano ostrość wzroku badanych do dali (tab. 1) i do bliży (tab. 2) przed zabiegiem chirurgicznym z występowaniem zmian w codziennym życiu. Analiza danych wykazała, że między zmienną a ostrością wzroku do dali i bliży zachodzi statystycznie istotna różnica, p = 0,00. Im słabsza jest ostrość widzenia, tym bardziej choroba zmieniła codzienne życie badanych. W celu sprawdzenia, czy ostrość wzroku do dali i do bliży u pacjentów z zaćmą będących przed zabiegiem chirurgicznym pogorszyła znacząco funkcjonowanie w życiu codziennym, dokonano analizy danych, posługując się testem t-Studenta. Analiza ta wykazała, że im słabsza jest ostrość widzenia, tym gorsze codzienne funkcjonowanie pacjentów, wymuszające wprowadzenie zmian w dotychczasowym życiu osobistym i zawodowym (p = 0,00). Wyniki przedstawiono w tabelach 3. i 4. Respondenci przed zabiegiem określili swoje widzenie obuoczne w okularach. Blisko połowa ankietowanych (49%) stwierdziła, że było przeciętne, 46% uznało, że było słabe, a pozostałe 5% wskazało, że było dobre. Po zabiegu usunięcia zaćmy zdecydowana większość badanych (85%) widzenie obuoczne w okularach określiła jako dobre, 12% jako przeciętne, 3% jako słabe. W celu porównania widzenia obuocznego w okularach badanych przed i po zabiegu oraz porównania zmiennych między grupami zastosowano test t-Studenta. Analiza wykazała, że między zmiennymi w porównywanych grupach, przed i po leczeniu chirurgicznym, zachodzą istotne statystycznie różnice (p = 0,00) świadczące o znacznej, odczuwanej przez badanych poprawie widzenia po zabiegu usunięcia zaćmy. Wysoki odsetek badanych (72%) przed zabiegiem nie używał przy czytaniu lupy, 28% respondentów musiało korzystać z takiej pomocy. Po zabiegu usunięcia zaćmy odsetek respondentów czytających bez pomocy lupy znacznie się zwiększył i wynosił 94%. Przeważająca grupa ankietowanych (67%) przyznała, że przed zabiegiem usunięcia zaćmy miała problem z wykonywaniem czynności z bliska w okularach korekcyjnych. Jedna trzecia badanych (33%) nie doświadczyła takich problemów. Po leczeniu chirurgicznym 91%
ankietowanych przyznało, że nie ma kłopotów z wykonywaniem czynności z bliska w okularach korekcyjnych. U niewielkiego odsetka badanych (9%) problemy te utrzymują się w dalszym ciągu. Leczenie chirurgiczne istotnie wpłynęło na poprawę wykonywanych czynności (test t-Studenta, p = 0,00). Badani pacjenci z zaćmą przed leczeniem chirurgicznym wymagali pomocy innych osób w codziennym funkcjonowaniu. Ponad połowa ankietowanych (53%) czasami korzystała z pomocy rodziny lub osób trzecich. Co piąty respondent (19%) nie wymagał pomocy innych. Przez większość czasu z takiej pomocy korzystało 13% badanych, a 11% respondentów wskazało na odpowiedź „rzadko”. Istotnie częściej pomocy w codziennym funkcjonowaniu wymagały osoby zamieszkujące wieś niż pochodzące z miasta (p = 0,01) (tab. 5). Zaburzenia widzenia są niejednokrotnie przyczyną nie tylko trudności w samodzielnym funkcjonowaniu dotyczącym codziennego życia, lecz także wpływają na uczestnictwo w wydarzeniach kulturalnych i społecznych. Przeważająca grupa badanych pacjentów (77%) oceniła, że upośledzenie widzenia nie miało wpływu na ich uczestnictwo w wydarzeniach kulturalnych oraz społecznych. Prawie 1/4 (23%) stwierdziła, że problemy z widzeniem w przebiegu zaćmy znacznie ograniczały możliwości angażowania się w lokalne działania społeczne, a także zniechęcały do uczestnictwa w takich wydarzeniach, jak spotkania towarzyskie, udział w uroczystościach odbywających się w większej odległości od miejsca zamieszkania czy udział w wycieczkach organizowanych przez kluby seniora. Analiza danych wykazała, że między zmienną a wiekiem ankietowanych nie zachodzą statystycznie istotne różnice, p = 0,08. Zdecydowana większość (94%) ankietowanych przed zabiegiem nie potrafiła odczytać z ekranu telewizora informacji podawanych na pasku informacyjnym. Zaledwie 6% badanych było w stanie odczytać takie informacje. Po zabiegu przeważająca grupa badanych (73%) przyznała, że jest w stanie odczytać informacje
Tabela 5. Wpływ problemów z widzeniem a korzystanie z pomocy osób trzecich przed zabiegiem chirurgicznym usunięcia zaćmy Kategoria
Miejsce zamieszkania wieś n = 61
cały czas
miasto n=9
suma n = 100
n
%
n
%
n
%
2
3,3
2
5,1
4
4
większość czasu
3
4,9
10
25,6
13
13
czasami
32
52,5
21
53,8
53
53
rzadko
9
14,8
2
5,1
11
11
nigdy
15
24,6
4
10,3
19
19
p = 0,01
161
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Tabela 6. Ocena satysfakcji z życia przed chorobą, obecnie oraz za 3 miesiące przy użyciu drabiny Cantrila Skala
Przed chorobą
Obecnie
Za 3 miesiące
n
%
n
%
n
%
10
0
0
31
31
37
37
9
0
0
21
21
24
24
8
2
2
26
26
20
20
7
5
5
5
5
2
2
6
8
8
7
7
6
6
5
25
25
7
7
8
8
4
15
16
2
2
3
3
3
16
16
1
1
0
0
2
22
22
0
0
0
0
1
7
7
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
45
45 40 35 25
25 20
0,1
0,2
2
2
1
1
w
id
zia
1
0
6 75 7
0,9
0
0
4
0,5
0
n łe ie m
5
8
0,8
8
3
0,6
12
8
10
0,4
15
19
17
0,7
20
0,3
[%]
30
po zabiegu
przed zabiegiem
Ryc. 2. Ostrość wzroku ankietowanych badana na tablicach Snellena (do dali) przed i po zabiegu chirurgicznym 80
74
70 60
40 28
30 20
0,75
0,5
n łe ie m
13
6
10 0
10
0
w
id
zia
4
3
1
0
0
8
2,25
10 10
2
9
1,75
8
1,25
7
10
1,5
20
1
[%]
50
przed zabiegiem
po zabiegu
Ryc. 3. Ostrość wzroku ankietowanych badana na tablicach Snellena (do bliży) przed i po zabiegu chirurgicznym
162
podawane na pasku informacyjnym, natomiast 27% respondentów nadal nie było w stanie odczytać takich informacji. Analiza danych testem t-Studenta wykazała, że między grupami zachodzą statystycznie istotne zależności, p = 0,00. Po zabiegu jakość życia badanych się poprawiła. W badaniu starano się również ustalić, jak ankietowani oceniają poprawę widzenia po zabiegu chirurgicznym. Zdecydowana większość badanych (98%) po zabiegu usunięcia zaćmy stwierdziła poprawę widzenia, w tym ponad połowa badanych (58%) przyznała, że ich poprawa widzenia jest duża. Co piąty badany (19%) wskazał, że poprawa jest bardzo duża (widzi idealnie), 15% przyznało, że ich poprawa widzenia jest średnia, 6% uznało, że niewielka. Warto podkreślić, że liczba osób, które nie odczuwały poprawy w zakresie widzenia wynosiła zaledwie 2%. Analiza danych wykazała, że między zmienną a płcią ankietowanych nie zachodzą statystycznie istotne różnice, p = 0,54. Kolejne zagadnienie, które poddano analizie, dotyczyło wzrostu aktywności życiowej po zabiegu. Zdecydowana większość (94%) badanych stwierdziła wzrost aktywności życiowej po zabiegu, dotyczącej samodzielności w codziennym życiu, przy czym 32% uznało, że ich aktywność życiowa wzrosła w stopniu dużym (powrócili do dawnych hobby), 23% w stopniu bardzo dużym (podjęli nowe aktywności), 23% w stopniu średnim, 16% w stopniu niewielkim, a zaledwie 6% nie odczuło poprawy. Na podstawie przeprowadzonej analizy danych wykazano, że między zmienną a płcią respondentów zachodzą statystycznie istotne różnice, p = 0,02. Kobiety zdecydowanie częściej niż mężczyźni odczuwały przypływ energii życiowej, uczestniczyły w nowych dodatkowych zajęciach. Ankietowani za pomocą drabiny Cantrila dokonali oceny satysfakcji z życia: przed zabiegiem usunięcia zaćmy, obecnie oraz w perspektywie dalszych 3 miesięcy. Wyniki przedstawiono w tabeli 6. Uwagę zwraca znacznie wyższa ocena satysfakcji z życia po zabiegu w porównaniu z sytuacją przed zabiegiem i nadzieja na poprawę w perspektywie dalszych 3 miesięcy. Zbadano ostrość wzroku respondentów do dali przed zabiegiem i ok. 3 miesiące po zabiegu usunięcia zaćmy. Po zabiegu ostrość widzenia respondentów znacznie się poprawiła. Znaczny odsetek ankietowanych (45%) po zabiegu usunięcia zaćmy widział w pełnej ostrości (1,0). Należy zwrócić uwagę, że przed zabiegiem taką ostrość odnotowano tylko u 1% badanych. Pozostałe wyniki przedstawiono na rycinie 2. Ostrość wzroku została także zmierzona do bliży. Z przeprowadzonych badań wynika, że po zabiegu ostrość wzroku znacznie się poprawiła. Przeważająca większość badanych (74%) po zabiegu miała najlepszą ostrość wzroku (0,5). Porównując wyniki z okresu przed leczeniem chirurgicznym, taką ostrość miało zaledwie 8%. Pozostałe wartości przedstawiono na rycinie 3.
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Dyskusja Zaćma jest obecnie uważana za główną przyczynę utraty widzenia na świecie. Każdego roku, wraz ze starzeniem się populacji, wzrasta odsetek osób, które na skutek zmętnień soczewki tracą zdolność widzenia. Leczenie chirurgiczne to jedyna skuteczna metoda postępowania w przypadku zmętnień soczewki upośledzających widzenie. Jest szansą dla pacjentów na szybszy powrót do pełnej sprawności. Z tego powodu stale zwiększa się zapotrzebowanie na zabiegi wszczepiania sztucznej soczewki, dzięki którym pacjenci zyskują nową jakość widzenia [4]. Zaćma uważana jest za schorzenie wieku starczego, przy czym odsetek osób chorych zwiększa się w miarę starzenia się populacji [7]. Powyższe dane potwierdzono w badaniach własnych, przeprowadzonych na 100 osobach w wieku 58–80 lat, gdzie najliczniejszą grupę (42%) stanowiły osoby powyżej 70. roku życia. W piśmiennictwie wskazuje się na wiele czynników predysponujących do rozwoju zaćmy. Oprócz wieku, płci czy miejsca zamieszkania wymienia się także występowanie choroby współistniejącej, takiej jak cukrzyca [2, 4, 7]. Badania własne wykazały, że u respondentów najczęstszą z chorób współistniejących była cukrzyca (32,9%). Głównym celem zabiegu usunięcia zaćmy jest poprawa codziennego funkcjonowania pacjentów, a co za tym idzie – poprawa jakości życia w pewnych jego obszarach. Choroba rozwija się dość długo, dlatego kłopoty z prawidłowym widzeniem są zauważalne późno. Wraz z postępem choroby pojawiają się problemy z ostrością i jakością widzenia, których nie da się skorygować za pomocą okularów czy soczewek kontaktowych [2, 4, 7]. W badaniu przeprowadzonym przez Owsleya i wsp. w 2007 r. wśród pacjentów przebywających w domach opieki, a dotyczącym zmian w jakości życia po operacji zaćmy stwierdzono znaczą poprawę w zakresie ogólnej samooceny widzenia, czytania, stanu psychicznego i aktywności społecznej [8]. Kalinowska i wsp. w publikacji z 2013 r. zaprezentowali wyniki stwierdzające, że 37% badanych oceniło jakość życia przed operacją jako przeciętną, 32% jako złą, a 9% jako bardzo złą, po operacji natomiast większość badanych (87%) odczuło znaczną poprawę w zakresie samodzielności w życiu codziennym [9]. Poprawę funkcjonowania fizycznego i jakości życia po leczeniu chirurgicznym zaćmy obserwowano także w wynikach badań Cabezaz-Leona i wsp. [10, 11]. Również Chan i wsp. podali podobne wnioski, które potwierdziły, że jakość życia u pacjentów (83,6%) po zabiegu usunięcia zaćmy poprawiła się [12]. Zaprezentowane w niniejszej pracy wyniki badań własnych potwierdzają, że przed zabiegiem ostrość wzroku respondentów była niezadowalająca, natomiast po zabiegu usunięcia zaćmy znaczny odsetek respondentów (45%) widział pełną ostrość do dali. Należy zwrócić
uwagę, że przed zabiegiem taką ostrość odnotowano zaledwie u 1% badanych. Podobna sytuacja występowała w przypadku ostrości do bliży. Z prezentowanych w niniejszej pracy wyników badań własnych wynika, że przeważająca większość ankietowanych (74%) po zabiegu miała najlepszą ostrość wzroku. Porównując wyniki z okresu przed operacją, taką ostrość miało tylko 8% badanych. Otrzymane wyniki badań własnych potwierdzają, że po operacji usunięcia zaćmy u większości pacjentów stwierdzono wysoki poziom zadowolenia z widzenia. Uzyskane z badań własnych wyniki są również zbliżone do wyników badań prowadzonych w Szwecji przez Lundstroma i wsp., gdzie satysfakcja pacjentów z wyników leczenia chirurgicznego była wysoka [13]. Powrót do aktywności życiowej, ulubionych zajęć oraz możliwość wykonywania samodzielnie podstawowych czynności stanowi ważny element przy ocenie ogólnego zadowolenia pacjentów. W badaniu Kalińskiej stwierdzono istotną statystycznie zależność pomiędzy powrotem do zamierzonej aktywności po zabiegu a wiekiem respondentów [9]. Poprawa nastąpiła w każdym przedziale wiekowym. Podobne wyniki przedstawiła w swoich badaniach Zielińska-Więczkowska, zwracając uwagę, że wraz z wiekiem obniża się poziom fizycznej jakości życia [14]. Kurowska w publikacji zaznaczyła, że osoby starsze mogą mieć mniejsze oczekiwania co do poprawy komfortu życia niż osoby młodsze. Odnotowała także nieznacznie wyższe wyniki w jakości życia mężczyzn [15], co nie potwierdziło się w odniesieniu do badań własnych. Analiza wyników badań własnych wykazała tendencję do większej poprawy w codziennym funkcjonowaniu, a tym samym poprawy jakości życia u kobiet. Po zabiegu wzrost aktywności życiowej był u nich bardzo duży (nowe zajęcia) i dotyczył 35,8% badanych kobiet, natomiast jeżeli chodzi o płeć przeciwną, tendencja ta dotyczyła tylko 8,5% mężczyzn. Bardzo często zaburzenia wzroku prowadzą do ograniczenia samodzielności w codziennym życiu i skazują chorych na opiekę i pomoc innych osób. Jednocześnie niepełnosprawni mają świadomość uzależnienia się od innych osób, co w sposób negatywny wpływa na samopoczucie i poczucie własnej wartości. Nie bez znaczenia pozostaje problem niepełnosprawności wzroku w odniesieniu do oddziaływań społecznych. Osoby niewidome często doświadczają marginalizacji społecznej. Wynika ona ze stereotypowych postaw społecznych [16, 17]. W badaniach własnych wykazano, że zdecydowanie częściej mieszkańcy wsi niż miast cierpiący na zaćmę wymagali pomocy osób trzecich w codziennym funkcjonowaniu (p = 0,01). Powyższe wyniki nie znajdują odzwierciedlenia w literaturze polskiej. Liczni autorzy, analizując to zagadnienie, nie zaobserwowali istotnego wpływu miejsca zamieszkania na korzystanie z pomocy bliskich.
163
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
W badaniach własnych w celu podsumowania i oceny odczuwanych przez pacjentów efektów leczenia chirurgicznego zaćmy (satysfakcji pacjentów z życia przed zabiegiem usunięcia zaćmy, obecne oczekiwania oraz nadzieja na poprawę w perspektywie dalszych 3 miesięcy) posłużono się narzędziem badawczym, jakim jest drabina Cantrila. Analiza wyników wykazała znacznie wyższą ocenę satysfakcji z życia po zabiegu i w perspektywie dalszych 3 miesięcy w porównaniu z sytuacją przed zabiegiem. W przeglądzie piśmiennictwa nie natrafiono na publikacje dokonujące oceny satysfakcji z życia pacjentów po leczeniu chirurgicznym zaćmy z wykorzystaniem drabiny Cantrila, dlatego też uzyskane wyniki z badań własnych dotyczące satysfakcji z życia badanych porównano z wynikami zaprezentowanymi w publikacji Kalinowskiej i wsp. [9] z 2013 r. Wyniki tej autorki są bardzo zbliżone do prezentowanych w niniejszej pracy. Z danych literaturowych oraz z przeprowadzonych badań własnych wynika, że operacja zaćmy nie tylko poprawia ostrość wzroku, lecz również przyczynia się do odzyskania samodzielności w codziennym funkcjonowaniu, umożliwia realizowanie własnych zainteresowań, poprawia samopoczucie psychiczne, a tym samym podnosi jakość życia pacjentów.
Wnioski 1. Im słabsza jest ostrość widzenia, tym gorsze codzienne funkcjonowanie badanych pacjentów, wymuszające wprowadzenie zmian w dotychczasowym życiu osobistym i zawodowym. 2. Większość badanych stwierdziła dużą poprawę widzenia po zabiegu usunięcia zaćmy, co wpłynęło na ich powrót do aktywności życiowej. Kobiety zdecydowanie częściej niż mężczyźni odczuwały przypływ energii życiowej i podejmowały nowe dodatkowe zajęcia. 3. Pacjenci po zabiegu usunięcia zaćmy ocenili wyżej swoje zadowolenie z życia niż przed zabiegiem.
Autorki deklarują brak konfliktu interesów.
Piśmiennictwo 1. Woynarowska B. Edukacja zdrowotna. Wyd. 2. PWN, Warszawa 2012; 41-43. 2. Niżankowska MH. Okulistyka – podstawy kliniczne. Wyd. 1. PZWL, Warszawa 2007; 28-34, 264-280. 3. Palacz O. Zarys podstawowych problemów współczesnej okulistyki. Wydawnictwo Pomorskiej Akademii Medycznej, Szczecin 2003; 4-54. 4. Fryczkowski A. Zaćma – schorzenie pogarszające przejrzystość soczewki oka. Tom II. Studia Medyczne Akademii Świętokrzyskiej, Kielce 2004; 183-189. 5. Bańka A. (red.). Psychologia jakości życia. Stowarzyszenie Psychologia i Architektura, Poznań 2005.
164
6. Juszczyński Z. Koncepcje i pomiar jakości życia związanej ze zdrowiem. Zeszyty Naukowe WSHE, 2004; 44. 7. Szaflik J, Izdebska J, Zaleska A. Zaćma – najczęstsza przyczyna uleczalnej ślepoty. Przew Lek 2000; 2: 78-86. 8. Owsley C, McGwin G, Scilley K i wsp. Impact of cataract surgery on health-related quality of life in nursing home residents. Ophthalmology 2007; 91: 1359-1363. 9. Kalinowska P, Bojakowska U. Ocena satysfakcji z wyników leczenia wśród pacjentów po operacji usunięcia zaćmy z wszczepem soczewki wewnątrzgałkowej w prywatnej klinice okulistycznej. Problemy Pielęgniarstwa 2013; 21: 164-172. 10. Cabezas-Leon M, Garcia-Caballero J, Morente-Matas P. Impact of cataract surgery on visual acuity and quality of life. Ophthalmology 2008; 83: 237-248. 11. Płachecka E, Malukiewicz G. Ocena jakości życia pacjentów przed operacją zaćmy i po operacji zaćmy. Klinika Oczna 2009; 111: 212-216. 12. Chan CW, Wong JC, Chan KS i wsp. Evaluation of quality of life in patients with cataract in Hong Kong. Cataract Refract Surg 2003; 29: 1753-1760. 13. Lundstrom M, Brege KG, Floren I i wsp. Cataract surgery and quality of live in patients with age related macular degeneration. Ophthalmology 2002; 86: 1330-1335. 14. Zielińska-Więczkowska H, Kędziora-Kornatowska K. Jakość życia chorych z pierwotnym nadciśnieniem tętniczym w wieku podeszłym na tle zmiennych społeczno-demograficznych (cz. 1). Pielęgniarstwo XXI wieku 2006; 4: 117-120. 15. Kurowska K, Celmer-Ozdowska I. Depresyjność a jakość życia osób z rozpoznaną zaćmą. Hygeia Public Health 2014; 49: 554-559. 16. Oleś P. Jakość życia w zdrowiu i chorobie. W: Oleś P, Steuden S, Toczołowski J (red.). Jak świata mniej widzę: zaburzenia widzenia, a jakość życia. KUL, Lublin 2002; 60-65. 17. Bielawska I. Akceptacja niepełnosprawności a jakość życia. W: Jakość życia dzieci i młodzieży niepełnosprawnej w Polsce i w krajach Unii Europejskiej. Patkiewicz J (red.). Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem, Oddział Wojewódzki, Wrocław 2004; 24-26.
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Czynniki determinujące akceptację i przystosowanie do choroby nowotworowej
The factors determining acceptance and adjustment to cancer
Małgorzata Kołpa1, Barbara Wywrot-Kozłowska2, Beata Jurkiewicz1, Aneta Grochowska1 1 2
Zakład Pielęgniarstwa, Instytut Ochrony Zdrowia, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Tarnowie Absolwentka kierunku pielęgniarstwo Instytutu Ochrony Zdrowia, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Tarnowie
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3: 165–169 Praca wpłynęła: 17.07.2015; przyjęto do druku: 22.07.2015 Adres do korespondencji: Małgorzata Kołpa, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Tarnowie, ul. Mickiewicza 8, 33-100 Tarnów, e-mail: MalgorzataKolpa@interia.pl
Streszczenie
Summary
Wstęp: W społecznym odbiorze choroba nowotworowa jest postrzegana jako zagrożenie życia, źródło cierpienia i towarzyszącego lęku. Na akceptację choroby składa się cały proces zmian, którego celem jest przywrócenie równowagi i poczucia kontroli nad własnym życiem. Celem pracy była ocena stopnia akceptacji choroby przez pacjentów z diagnozą nowotworową oraz określenie zmiennych mających wpływ na poziom przystosowania do choroby. Materiał i metody: Badaniem objęto 100 pacjentów chorych onkologicznie w wieku od 20 do 60 lat (średnia wieku: 34,34 ± 9,47 roku). Posłużono się Skalą akceptacji choroby (Acceptance of Illness Scale – AIS) oraz kwestionariuszem ankiety własnej konstrukcji. Wyniki: Ogólny wskaźnik akceptacji choroby w badanej grupie wyniósł średnio 25,35 ± 9,25 punktu, co interpretuje się jako średni poziom przystosowania do choroby nowotworowej. Osoby powyżej 50. roku życia oraz w przedziale wiekowym 20–30 lat uzyskały wyższy stopień akceptacji choroby niż pozostali pacjenci (p = 0,039). Ponadto im bardziej respondenci oceniali siebie jako osoby wierzące, tym wyższy był u nich stopień akceptacji choroby (r = 0,40, p < 0,001). Nie stwierdzono istotnej statystycznie zależności między ogólnym wskaźnikiem akceptacji choroby a płcią badanych, poziomem wykształcenia, statusem rodzinnym, czasem trwania choroby i rodzajem zastosowanego leczenia (p > 0,05). Wnioski: Badani pacjenci prezentowali średni poziom akceptacji choroby. Na stopień przystosowania do choroby miały wpływ wiek oraz stopień religijności badanych.
Introduction: In the social reception cancer is perceived as a life threat, and a source of suffering and the fear that accompanies it. There is an entire process of changes that affect the acceptance of the disease, and whose aim is to restore balance and a sense of control over one’s own life. The aim of the thesis was the assessment of the level at which cancer patients accept their disease and the determination of variables influencing the level of one’s adjustment to the disease. Material and methods: The study included 100 oncologically ill patients aged from 20 to 60 years (the average age: 34.34 ± 9.47 years). The Acceptance of Illness Scale (AIS) was applied as well as a questionnaire for the survey compiled by the author. Results: The general disease acceptance rate in the examined group was on average 25.35 ± 9.25 points, which is interpreted as a moderate level of one’s adjustment to disease. In the case of people aged over 50 years and the ones in the age span from 20 to 30 years the level of disease acceptance was higher than in the case of other patients (p = 0.039). Moreover, the more the respondents described themselves as religious believers, the higher the level of disease acceptance was in their case (r = 0.40, p < 0.001). There was no statistically significant correlation between the general disease acceptance rate and the sex of the examined people, as well as their level of education, family status, the duration of the disease, and the type of applied treatment (p > 0.05). Conclusions: The examined patients presented a moderate level of disease acceptance. What influenced the level of adjustment to the disease were: age and the level of the patients’ religious belief.
Słowa kluczowe: choroba nowotworowa, akceptacja choroby, skala AIS.
Key words: cancer disease, disease acceptance, AIS.
165
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Wstęp Nowotwory złośliwe stanowią w Polsce jedną z najpoważniejszych przyczyn zgonu, zaraz po chorobach układu krążenia. W 2009 r. odpowiadały za 26% zgonów u mężczyzn i 23% zgonów u kobiet [1]. Na każde 100 tys. osób w populacji polskiej przypada 375 zachorowań z powodu nowotworów złośliwych [2]. Z danych Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem wynika, że w 2008 r. na nowotwór zachorowało ok. 12,7 mln, a zmarło z tego powodu ok. 7,5 mln osób na świecie. W populacji europejskiej chorobę nowotworową rozpoznaje się u 1,7 mln osób rocznie, a ok. 962 tys. umiera [3]. W Polsce co roku notuje się ok. 155 tys. zachorowań i ok. 93 tys. zgonów z powodu nowotworu [4]. Proces starzenia się populacji spowodował wydłużenie czasu ekspozycji na czynniki kancerogenne, dlatego nowotwory złośliwe stały się najważniejszym wyzwaniem medycyny [5]. W przypadku większości nowotworów nie udało się wyjaśnić czynników odpowiadających za zapoczątkowanie procesu kancerogenezy. Ponad 50 lat temu został jednak poznany czynnik etiologiczny powodujący najczęstszy w krajach rozwiniętych i najgorzej rokujący nowotwór płuca, a jest nim palenie tytoniu [6]. Prognozy Krajowego Rejestru Nowotworów wskazują, że pomimo stabilizacji poziomu współczynników umieralności kobiet i spadku wartości współczynników umieralności mężczyzn liczba nowych przypadków zachorowań będzie stale wzrastać. Nadal będzie rosło zagrożenie takimi nowotworami, jak nowotwory jelita grubego u obu płci, nowotwory płuca i piersi w populacji kobiet oraz nowotwory prostaty u mężczyzn [1]. W społecznym odbiorze choroba nowotworowa jest postrzegana jako zagrożenie życia, źródło cierpienia i towarzyszącego lęku [7]. Zagrożenie życia powoduje uruchomienie różnorodnych mechanizmów adaptacyjnych, które pomagają człowiekowi w utrzymaniu równowagi psychicznej. Przystosowanie do choroby jest wynikiem procesu, jakiemu podlega psychika człowieka w trakcie dążenia do osiągnięcia równowagi pomiędzy potrzebami psychicznymi a wymogami życia. Akceptacja roli chorego to cały proces zmian, którego cel stanowi przywrócenie równowagi funkcjonalnej i emocjonalnej oraz poczucia kontroli nad własnym życiem [8]. Celem pracy była ocena stopnia akceptacji choroby przez pacjentów z diagnozą nowotworową oraz określenie czynników mających wpływ na poziom przystosowania do choroby.
Materiał i metody Badania przeprowadzono w okresie od września do października 2014 r. Włączono do nich pacjentów leczonych z powodu choroby nowotworowej w poradni onkologicznej oraz na oddziałach Wojewódzkiego Szpi-
166
tala im. św. Łukasza w Tarnowie: chirurgii onkologicznej, radioterapii oraz chemioterapii. Badaniem objęto 100 osób: 72 kobiety i 28 mężczyzn w wieku od 20 do 60 lat (średnia wieku: 34,34 ± 9,47 roku). Do grupy badanej nie zostali włączeni chorzy, z którymi nie można było nawiązać prawidłowo kontaktu. Pacjenci zostali poinformowani o celu prowadzonych badań, ich dobrowolności i anonimowości oraz poinstruowani o sposobie wypełnienia kwestionariusza ankiety. Badanie przeprowadzono metodą sondażu diagnostycznego z użyciem narzędzi kwestionariuszowych. Zastosowano Skalę akceptacji choroby (Acceptance of Illness Scale – AIS) w adaptacji Juczyńskiego, na wykorzystanie której uzyskano zgodę autora [9]. Skala zawiera 8 stwierdzeń określających negatywne konsekwencje choroby. Przy każdym stwierdzeniu pacjent określał aktualny stan zdrowia wg 5-stopniowej skali (1 – zdecydowanie się zgadzam, 2 – zgadzam się, 3 – nie wiem, 4 – nie zgadzam się, 5 – zdecydowanie się nie zgadzam). Zdecydowana zgoda (cyfra 1) oznacza złe przystosowanie do choroby, natomiast zdecydowany brak zgody (cyfra 5) – pełną jej akceptację. Im większa jest akceptacja choroby, tym mniejsze nasilenie negatywnych reakcji i emocji z nią związanych. Zakres skali AIS mieści się w obszarze od 8 do 40 punktów. Wynik poniżej 20 punktów oznacza niski poziom akceptacji i przystosowania się do choroby oraz silny dyskomfort psychiczny. Z kolei wartości powyżej 30 punktów oznaczają wysoką lub pełną akceptację stanu chorobowego. Za średni wynik uważa się zakres od 20 do 30 punktów [9]. W pracy posłużono się również autorskim kwestionariuszem ankiety, zawierającym dane socjodemograficzne, informacje o chorobie oraz stosunku do aktualnej sytuacji życiowej. Do analizy statystycznej zastosowano: test U Manna-Whitneya, test Kruskala-Wallisa oraz współczynnik korelacji rho-Spearmana. Za statystycznie znamienne przyjęto te wyniki, dla których poziom istotności był ≤ 0,05.
Wyniki Nieznaczną większość respondentów stanowili mieszkańcy wsi (54%), osoby z wyższym wykształceniem (49%) oraz czynne zawodowo (57%). Ponad połowa ankietowanych pozostawała w związku małżeńskim (59%), z kolei spośród osób stanu wolnego (41%) 27% mieszkało z rodzicami, natomiast pozostałe 14% prowadziło jednoosobowe gospodarstwo domowe. Ankietowani różnili się między sobą również rodzajem zdiagnozowanego nowotworu. Największy odsetek stanowiły kobiety z rakiem piersi (35%), następnie kolejno osoby z białaczką (9%), czerniakiem skóry, nowotworem jelita grubego (po 8%), mózgu (5%), żołądka, nerki, płuca (po 4%), prostaty, jajnika, szyjki macicy, krtani, trzustki, kości, tarczycy (po 3%) oraz jądra (2%).
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Respondenci pytani o sprawy priorytetowe w obecnym momencie ich życia odpowiadali, że najważniejsze jest dla nich wyzdrowienie (45%), przyszłość rodziny (26%), ulga w cierpieniu (10%), wygląd (8%), spokój wewnętrzny (7%) i życie po śmierci (4%). Podkreślali ponadto, że w przystosowaniu do życia w społeczeństwie najbardziej pomocne są dla nich: rodzina (54%), pielęgniarka (20%), lekarz (19%) oraz instytucje społeczne (3%). Trzy osoby były zdania, że w obecnej sytuacji mogą liczyć tylko na siebie. Zdaniem pacjentów, na akceptację stanu zdrowia w największym stopniu wpływają: fachowość personelu (30%), wsparcie ze strony bliskich (28%), atmosfera panująca na oddziale lub w gabinecie lekarskim (22%), a także rozmowy z innymi pacjentami (12%) czy też z osobą duchowną (8%). Ogólny wskaźnik akceptacji choroby w badanej grupie wyniósł średnio 25,35 ± 9,25 punktu, co interpretuje się jako przeciętny poziom przystosowania do choroby nowotworowej. W toku przeprowadzonej analizy zaobserwowano, że najniższy średni wskaźnik akceptacji choroby dotyczył stwierdzeń: „Choroba sprawia, że czasem czuję się niepotrzebny” (śr. 3,05 ± 1,25 punktu) oraz „Myślę, że ludzie przebywający ze mną są często zakłopotani z powodu mojej choroby” (śr. 3,05 ± 1,30 punktu). Z kolei najwyższy stopień przystosowania do choroby uzyskano poprzez zaprzeczenie stwierdzeniu: „Nigdy nie będę samowystarczalnym w takim stopniu, w jakim chciałbym być” (śr. 3,35 ± 1,15 punktu). Szczegółowe dane przedstawiono w tabeli 1. W dalszej kolejności próbowano określić wpływ niektórych czynników na poziom akceptacji choroby nowotworowej przez pacjentów. Brano pod uwagę takie zmienne, jak: wiek, płeć, wykształcenie, status ro-
dzinny, czas trwania choroby oraz rodzaj stosowanego leczenia onkologicznego. Wyniki wymienionych zmiennych przedstawiono w tabeli 2. Zaobserwowano, że poziom akceptacji choroby nowotworowej zależał od wieku badanych. Osoby powyżej 50. roku życia oraz w przedziale wiekowym 20–30 lat uzyskały wyższy stopień akceptacji choroby niż pozostali pacjenci (p = 0,039). Nie stwierdzono istotnej statystycznie zależności pomiędzy ogólnym wskaźnikiem akceptacji choroby a płcią badanych (p > 0,05). Całościowy poziom przystosowania do choroby nie zależał również od wykształcenia respondentów, jednak pacjenci mający wykształcenie podstawowe istotnie częściej zgadzali się z twierdzeniem, że przez chorobę czują się niepotrzebni (H = 6,30, p = 0,043), a ich stan zdrowia powoduje, że nie czują się w pełni wartościowymi ludźmi (H = 7,04, p = 0,030). Analiza danych nie potwierdziła zależności statystycznej pomiędzy ogólnym wskaźnikiem przystosowania do choroby a statusem rodzinnym, wykazano natomiast, że osoby mieszkające samotnie istotnie częściej miały kłopoty z przystosowaniem się do ograniczeń narzuconych przez chorobę (H = 10,80, p = 0,013) i częściej czuły się niepotrzebne (H = 8,86, p = 0,031). Nie wykazano związku między stopniem akceptacji choroby nowotworowej a czasem jej trwania oraz rodzajem zastosowanego leczenia (p > 0,05). Warto jednak podkreślić, że osoby, które zostały poddane zabiegowi chirurgicznemu, istotnie częściej miały poczucie bycia ciężarem dla rodziny (U = 2,39, p = 0,01). W celu określenia stopnia religijności respondentów badani udzielali odpowiedzi wg 5-stopniowej skali Likerta (1 – zdecydowanie niewierzący, 2 – raczej nie-
Tabela 1. Średnie wartości poszczególnych stwierdzeń w Skali akceptacji choroby (Acceptance of Illness Scale – AIS) oraz ogólny wskaźnik akceptacji choroby Lp.
Śr.
± SD
Min.
Max.
1
Mam kłopoty z przystosowaniem się do ograniczeń narzuconych przez chorobę
Stwierdzenie
3,20
0,85
1,00
5,00
2
Z powodu stanu zdrowia nie jestem w stanie robić tego, co najbardziej lubię
3,15
1,15
1,00
5,00
3
Choroba sprawia, że czasem czuję się niepotrzebny
3,05
1,25
1,00
5,00
4
Problemy ze zdrowiem sprawiają, że jestem bardziej zależny od innych, niż tego chcę
3,15
1,10
1,00
5,00
5
Choroba sprawia, że jestem ciężarem dla swojej rodziny i przyjaciół
3,25
1,25
1,00
5,00
6
Mój stan zdrowia sprawia, że nie czuję się pełnowartościowym człowiekiem
3,15
1,20
1,00
5,00
7
Nigdy nie będę samowystarczalnym w takim stopniu, w jakim chciałbym być
3,35
1,15
1,00
5,00
8
Myślę, że ludzie przebywający ze mną są często zakłopotani z powodu mojej choroby
3,05
1,30
1,00
5,00
9
Ogólny wskaźnik akceptacji choroby
25,35
9,25
8,00
40,00
167
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Tabela 2. Stopień akceptacji choroby a wybrane czynniki Wskaźniki wiek
Śr.
SD
Wynik testu
Poziom istotności
20–30 lat
26,1
5,4
H = 8,35
p = 0,039
31–40 lat
25,6
5,5
41–50 lat
20,8
7,3 U = 0,98
p = 0,329
H = 2,03
p = 0,363
H = 7,51
p = 0,057
H = 3,33
p = 0,505
p = 0,184
≥ 51 lat
28,4
4,3
płeć
kobieta
25,8
5,8
mężczyzna
24,8
5,9
wykształcenie
podstawowe
20,2
10,4
średnie
25,3
5,8
wyższe
26,3
5,0
mieszka samotnie
23,3
6,1
status rodzinny
czas trwania choroby
rodzaj leczenia
mieszka z rodzicami
27,5
5,4
mieszka z małżonkiem
25,4
4,5
mieszka z małżonkiem i dziećmi
25,0
6,3
< 1 roku
26,2
6,0
1–2 lata
24,7
5,1
> 2–5 lat
25,0
7,6
> 5–10 lat
26,5
4,9
> 10 lat
29,5
0,7
chirurgiczne
24,67
6,01
U = 1,33
chemioterapia
25,27
5,70
U = 0,51
p = 0,613
radioterapia
25,72
6,86
U = 0,65
p = 0,515
wierzący, 3 – słabo wierzący, 4 – wierzący, 5 – głęboko wierzący). Analiza zgromadzonego materiału wykazała zależność pomiędzy stopniem religijności ankietowanych a poziomem przystosowania i akceptacji choroby nowotworowej. Im bardziej respondenci oceniali siebie jako osoby wierzące, tym wyższy był u nich stopień akceptacji choroby (r = 0,40, p < 0,001).
Omówienie wyników Ogólny wskaźnik akceptacji w badanej grupie wyniósł średnio 25,35 ± 9,25 punktu i uplasował się w granicach punktacji przedziału średniego. Wynik ten był nieco niższy od uzyskanego przez Juczyńskiego wśród pacjentek leczonych z powodu raka sutka i macicy (śr. 28,13 ± 7,30 punktu) [9] oraz przez Czerw i wsp. również badających pacjentki z rakiem piersi (śr. 28,45 ± 7,98 punktu) [10]. Zdecydowanie wyższe wyniki otrzymała Skotnicka-Graca, która prowadziła badania wśród pacjentów z krytycznym niedokrwieniem kończyn dolnych (śr. 30,00 punktów przed i 32,00 punkty po zabiegu) [11]. Wynik zbliżony do uzyskanego przez autorów niniejszej pracy otrzymali z kolei Marmurowska-Michałowska i wsp. badający pacjentów leczonych na schizofrenię paranoidalną (śr. 24,7 punktu) [12] oraz Wiraszka i Lelonek prowadzące badania wśród cho-
168
rych z białaczką (śr. 23,27 ± 9,07 punktu) [13]. Z kolei wyraźnie niższy wskaźnik akceptacji choroby odnotowano w badaniach prowadzonych wśród osób leczonych z powodu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (śr. 19,00 ± 6,90 punktu) [14]. Analiza stopnia akceptacji choroby w odniesieniu do wybranych zmiennych wykazała, że wiek różnicuje poziom przystosowania do choroby. Podobnej zależności nie zaobserwowali z kolei ani badacze z Torunia, którzy przeprowadzili analizę wśród kobiet leczonych z powodu zmian patologicznych szyjki macicy [15], ani zespół z Rzeszowa badający kobiety po mastektomii [16]. Na podstawie przeprowadzonej analizy nie udało się wykazać zależności na poziomie istotności statystycznej, która określiłaby związek płci z poziomem przystosowania do choroby. Uzyskane wyniki mogą jednak świadczyć o pewnych tendencjach – kobiety wykazały się wyższym stopniem przystosowania do choroby nowotworowej niż mężczyźni. Również Felton [za: 9], prowadząc badania dotyczące poziomu akceptacji choroby nowotworowej i zawału mięśnia sercowego, stwierdził, że kobiety lepiej przystosowują się do utrudnień związanych z chorobą. Z kolei odmienne relacje odnotowano w przypadku badań prowadzonych wśród pacjentów oddziałów chirurgicznych, gdzie mniejszy dyskomfort psychiczny z powodu choroby odczuwali mężczyźni [17].
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Analiza danych nie wykazała istotnego związku pomiędzy akceptacją choroby a wykształceniem badanych, zauważalna jest jednak tendencja wyższego poziomu przystosowania wśród osób z wyższym wykształceniem. Podobne zjawisko zauważyli Lelonek i Kaczmarczyk [17] u pacjentów oddziału chirurgicznego. Z kolei badania Kaźmierczak i wsp. [15] oraz Pawlik i Kaczmarek-Borowskiej [16] nie potwierdziły powyższych obserwacji. W wyjaśnianiu pewnych zdarzeń pomaga ludziom wiara w istnienie uniwersalnej siły: Boga, przypadku, szczęścia lub własnej zapobiegliwości. Niektórzy, szukając sensu choroby, dopatrują się w niej przekazu od losu lub Boga [18]. W toku przeprowadzonych badań wykazano, że im bardziej pacjenci oceniali siebie jako osoby wierzące, tym wyższy był u nich stopień akceptacji choroby. W literaturze brakuje jednak opracowań, które analizowałyby podobne zjawisko.
Wnioski 1. Pacjenci z rozpoznaną chorobą nowotworową prezentowali średni poziom akceptacji choroby mierzonej według skali AIS. 2. Wiek oraz stopień religijności miały wyraźny wpływ na stopień przystosowania do choroby. 3. Takie zmienne, jak płeć, stopień wykształcenia, status rodzinny oraz czas trwania choroby nowotworowej, nie różnicowały poziomu akceptacji schorzenia w badanej grupie.
Podsumowanie Każda choroba niesie ze sobą problemy z przystosowaniem się do niej. Pełna akceptacja choroby jest niezwykle trudna do osiągnięcia, szczególnie gdy rokowanie jest niepewne, a złe samopoczucie może się pogłębić. Zdrowie staje się wówczas wartością nadrzędną, a jego odzyskanie – najwyższym celem. Akceptacja choroby pozwala na racjonalną ocenę sytuacji, w jakiej znajduje się pacjent. Bardzo często jest to faza, w której chory podejmuje walkę o życie i zaczyna wierzyć, że ma realny wpływ na stan swojego zdrowia. Zapewnienie pomocy i wsparcia w odzyskiwaniu niezależności i samodzielności może przyczynić się do złagodzenia negatywnych emocji związanych z chorobą, zmniejszając tym samym poczucie dyskomfortu psychicznego i ułatwiając choremu powrót do dobrego samopoczucia.
Piśmiennictwo 1. Wojciechowska U, Didkowska J, Koćmiel A. Nowotwory złośliwe w Polsce jako problem zdrowia publicznego. Stud Demogr 2012; 1: 153-166. 2. Didkowska J, Wojciechowska U, Zatoński W. Nowotwory złośliwe w Polsce w 2011 roku. Centrum Onkologii – Instytut im. M. Skłodowskiej-Curie, Warszawa 2013; 13-24. 3. Ferlay J, Shin HR, Bray F, et al. GLOBOCAN 2008, Cancer Incidence and Mortality Worldwide: IARC CancerBase No. 10 [Internet]. Lyon, France: International Agency for Research on Cancer; 2010; dostępne na: http://globocan.iarc.fr [data wejścia: 14.07.2015]. 4. Didkowska J, Wojciechowska U, Zatoński W. Nowotwory złośliwe w Polsce w 2007 roku. Centrum Onkologii – Instytut im. M. Skłodowskiej-Curie, Warszawa 2009. 5. Zatoński W, Mańczuk M, Sulkowska U, the HEM Project team: Closing the health gap in European Union. Cancer Center and Institute of Oncology, Warsaw 2008. 6. Doll R. Fifty years of research on tobacco. J Epidemiol Biostat 2000; 5: 321-329. 7. Majkowicz M. Wybrane problemy psychoonkologii z uwzględnieniem zagadnień psychiatrycznych. Psych Prakt Klin 2008; 1: 57-66. 8. Leder S. Jakość życia a psychiatria konsultacyjna i psychoterapia. W: Jakość życia w chorobie nowotworowej. Meyza J (red.). Centrum Onkologii Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie, Warszawa 1997; 210-241. 9. Juczyński Z. Narzędzia pomiaru w promocji i psychoonkologii zdrowia. Pracownia Testów Psychologicznych, Warszawa 2009; 162-166. 10. Czerw A, Religioni U, Deptała A. Assessment of pain, acceptance of illness, adjustment to life with cancer and coping strategies in breast cancer patients. Breast Cancer 2015. 11. Skotnicka-Graca U. Stopień akceptacji choroby wśród pacjentów i ich rodzin, przed i po zabiegu chirurgicznym z powodu krytycznego niedokrwienia kończyn dolnych. W: Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Śladkowski W (red.). Lublin 2004; 145-148. 12. Marmurowska-Michałowska H, Dubas-Ślemp A i wsp. Przystosowanie do choroby w grupie pacjentów z rozpoznaniem schizofrenii paranoidalnej – doniesienie wstępne. Badania nad schizofrenią 2004; 5: 324-329. 13. Wiraszka G, Lelonek B. Funkcjonowanie chorego z białaczką a akceptacja choroby nowotworowej. Stud Med 2008; 10: 21-26. 14. Kupcewicz E, Abramowicz A. Wpływ wybranych czynników socjodemograficznych na stopień akceptacji choroby i poziom satysfakcji z życia u pacjentów leczonych z powodu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Hyg Pub Health 2015; 50: 142-148. 15. Kaźmierczak M, Kubiak I, Gebuza G i wsp. Czynniki determinujące akceptację choroby przez kobiety leczone z powodu zmian patologicznych szyjki macicy. Med Og Nauk Zdr 2015; 21: 181-186. 16. Pawlik M, Karczmarek-Borowska B. Akceptacja choroby nowotworowej u kobiet po mastektomii. Prz Med Uniw Rzesz Inst Leków 2013; 2: 203-211. 17. Lelonek B, Kaczmarczyk M. Przystosowanie do choroby u pacjentów leczonych na oddziale chirurgicznym. Stud Med 2011; 24: 45-52. 18. Załuski M. Rozumienie choroby przez pacjenta. Model tworzenia znaczenia. Pielęgniarstwo XXI wieku 2014; 1: 31-36.
Autorki deklarują brak konfliktu interesów.
169
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Palenie tytoniu wśród pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego Tobacco smoking among patients with diseases of the cardiovascular system
Elżbieta Walewska1, Lucyna Ścisło1, Antoni M. Szczepanik2, Anna Nowak3, Małgorzata Gądek2, Katarzyna Machnik1 1 Zakład Pielęgniarstwa Klinicznego, Instytut Pielęgniarstwa i Położnictwa, Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Jagielloński, Collegium Medicum, Kraków 2 I Katedra Chirurgii Ogólnej i Klinika Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Gastroenterologicznej, Uniwersytet Jagielloński, Collegium Medicum, Kraków 3 Centrum Urazowe Medycyny Ratunkowej i Katastrof, Szpital Uniwersytecki w Krakowie
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3: 170–175 Praca wpłynęła: 18.07.2015; przyjęto do druku: 25.07.2015 Adres do korespondencji: dr n. med. Elżbieta Walewska, Zakład Pielęgniarstwa Klinicznego, Instytut Pielęgniarstwa i Położnictwa WNZ UJ CM w Krakowie, ul. Kopernika 25, 31-501 Kraków, e-mail: elzbieta.walewska@uj.edu.pl
Streszczenie
Summary
Wstęp: Palenie tytoniu jest uznawane za trzecią najczęściej występującą przyczynę schorzeń układu sercowo-naczyniowego. Celem pracy była ocena poziomu uzależnienia od nikotyny, stopnia motywacji do zaprzestania palenia tytoniu i poziomu stresu wśród pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego. Materiał i metody: Badaniem objęto 100 pacjentów hospitalizowanych na Oddziale Klinicznym Chorób Serca i Naczyń w Krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II. W badaniach zastosowano metodę sondażu diagnostycznego, wykorzystując Test uzależnienia od nikotyny Fagerströma (Fagerström Test for Nicotine Dependence – FTND), Test oceny motywacji do zaprzestania palenia tytoniu wg Niny Schneider, a także Skalę oceny stresu Cohena i autorski kwestionariusz ankiety. Wyniki: Średni wynik uzyskany w teście Fagerströma wynosił 5,80, w teście Schneider 7,84, natomiast w Skali oceny stresu 20,35. Wśród badanych 20% odznaczało się niskim stopniem uzależnienia od nikotyny, 40% badanych było uzależnionych w stopniu umiarkowanym i 40% w stopniu silnym. Wysoki poziom stresu występował u 85% badanych. Motywację do zaprzestania palenia tytoniu wykazano u 85% pacjentów. Stwierdzono, że wraz ze wzrostem uzależnienia od nikotyny zmniejszał się poziom motywacji do zaprzestania palenia. Według 43% ankietowanych powodem, dla którego palą tytoń, jest zmniejszenie stresu. W badaniu wykazano, że im wyższy był poziom uzależnienia, tym wyższy był poziom stresu. Wnioski: Mimo wysokiego poziomu motywacji do zaprzestania palenia tytoniu, przeważająca część pacjentów może mieć trudności z wytrwaniem w abstynencji, gdyż jest uzależniona od nikotyny w stopniu umiarkowanym i silnym. Dlatego
Introduction: Tobacco smoking is considered to be the third most common cause of diseases of the cardiovascular system. The aim of the study was evaluate the level of tobacco dependence, the degree of motivation to quit smoking, and stress among patients with diseases of the cardiovascular system. Material and methods: Surveys were conducted among 100 patients hospitalised in the Clinical Department of Cardiac and Vascular Diseases in John Paul II Specialist Hospital in Cracow. The methods used in this study were as follows: The Fagerström Test for Nicotine Dependence (FTND), the N. Schneider motivation test, the Cohen Perceived Stress Scale (PSS-10), and a self-constructed questionnaire. Results: The average score in the Fagerström test was 5.80, the average score in the Schneider motivation test was 7.84, and the average score in PSS was 20.35. A low degree of nicotine dependence was recognised in 20% of patients, moderate dependence in 40% of patients, and high dependence in 40% of them. A high level of stress was recognised in 85% of patients. High motivation to quit smoking was identified in 85% of patients. The research showed that with the increase of tobacco dependence, the level of motivation to quit smoking reduced. For 43% of the respondents the reason for smoking tobacco was to reduce stress. The research showed that the patients with higher degree of nicotine dependence had higher levels of stress. Conclusions: The majority of patients may have difficulty in persevering in abstinence, despite the high level of motivation to stop smoking. It is caused by moderate or strong tobacco dependence. Therefore, medical personnel should strengthen the incentive and educate patients about the harmful effects of smoking.
170
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
personel medyczny powinien wzmacniać motywację pacjentów i edukować na temat szkodliwego wpływu palenia na zdrowie.
Key words: tobacco addiction, motivation, stress, diseases of the cardiovascular system.
Słowa kluczowe: uzależnienie od tytoniu, motywacja, stres, choroby sercowo-naczyniowe.
Wstęp Do czynników ryzyka pierwszego rzędu chorób układu sercowo-naczyniowego zalicza się: palenie papierosów, nadciśnienie tętnicze, zaburzenia gospodarki cholesterolowej, hiperfibrynogenemię, cukrzycę i hiperurykemię [1, 2]. Polska należy do krajów o wysokim ryzyku chorób sercowo-naczyniowych [1, 3]. Ogólnoświatowe badania epidemiologiczne INTERHEART udowodniły, że za epidemię choroby wieńcowej odpowiedzialne są w 90% klasyczne czynniki ryzyka podlegające modyfikacji. Badanie to obejmowało grupę prawie 30 tys. pacjentów po niedawno przebytym zawale mięśnia sercowego w 52 krajach i wykazało, że czynniki ryzyka we wszystkich krajach są takie same, niezależnie od rasy, wieku, płci, religii i rejonu świata [1]. Badanie INTERHEART, które miało na celu określenie zależności pomiędzy różnymi czynnikami ryzyka a wystąpieniem zawału serca, dowiodło, że najsilniejszy związek występuje pomiędzy paleniem tytoniu a ryzykiem wystąpienia zawału serca. W 1975 r. Wilhelmson i wsp. [4] stwierdzili, że u pacjentów ze zdiagnozowaną chorobą wieńcową, którzy zaprzestali palenia tytoniu, ryzyko zgonu i niepożądanych zdarzeń sercowych zmniejsza się o 50%. W związku z tym zaprzestanie palenia tytoniu stanowi istotny element niefarmakologicznych metod redukcji ryzyka incydentów sercowo-naczyniowych. „Często pierwszym wskazaniem w zakresie prewencji chorób sercowo-naczyniowych jest zaprzestanie palenia papierosów. Oszacowano, że ryzyko choroby wieńcowej zmniejsza się o 1/3 w ciągu dwóch lat od zaprzestania palenia. Zwiększenie oczekiwanej długości życia jest tym większe, im wcześniej nastąpi zerwanie z nałogiem” [5, s. 31]. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (World Health Organization – WHO) palenie tytoniu jest uznawane za trzecią najczęstszą przyczynę schorzeń układu sercowo-naczyniowego [6]. Polska znajduje się w pierwszej dziesiątce krajów Unii Europejskiej, w których występuje największe natężenie palenia tytoniu [7, 8]. Stres stanowi naturalną i nieuniknioną część życia. Jest reakcją na codzienne wydarzenia i życiowe zmiany – zarówno negatywne, jak i pozytywne [9]. Nadmiernie podwyższony poziom stresu i przewlekłe jego odczuwanie prowadzi do zwiększonego napięcia, przygnębienia, zaburzenia snu, lęku, zmęczenia i trudności z koncentracją. Pomimo tego nie sam stres jest niebezpieczny dla człowieka, ale to, jak człowiek na niego reaguje, i to,
w jaki sposób sobie z nim radzi [9]. Sytuacje stresowe powodują także nasilenie niekorzystnego działania innych czynników ryzyka schorzeń sercowo-naczyniowych. Z powodu zwiększonego napięcia nerwowego wzrasta skurczowe i rozkurczowe ciśnienie tętnicze, a więc wiele osób sięga po dodatkowego papierosa [10]. Długoletnie palenie papierosów prowadzi do zespołu uzależnienia od tytoniu (ZUT) [11]. Podstawową zasadą w skutecznym zaprzestaniu palenia jest zmiana nieprawidłowych zachowań związanych z paleniem tytoniu i budowanie silnej motywacji do zaprzestania palenia wspieranej dodatkowo w razie potrzeby farmakoterapią [11, 12]. Niezwykle skuteczna w leczeniu ZUT jest motywacja, która powinna być wzmacniana w prawidłowy sposób. Wyniki badań statystycznych przeprowadzonych w ostatnich latach podają, że intensywne poradnictwo indywidualne praktykowane przez lekarza zwiększa prawdopodobieństwo trwałego zaprzestania palenia o 84%, przez pielęgniarkę o 28%, a przez innego pracownika ochrony zdrowia o 39% [11]. Budowa motywacji jest uznawana za proces, który pozwala palaczowi, zgodnie z etapami gotowości do rzucenia palenia wg Prochaski, przejść od fazy prekontemplacji do pozostałych etapów: kontemplacji, etapu decyzyjnego i działania [13]. Celem pracy była ocena poziomu uzależnienia od nikotyny, stopnia motywacji do zaprzestania palenia i poziomu stresu wśród pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego.
Materiał i metody Do badania włączono 100 pacjentów hospitalizowanych na Oddziale Klinicznym Chorób Serca i Naczyń. Grupa badana została dobrana w sposób celowy, a kryterium włączenia obejmowało zdiagnozowaną chorobę sercowo-naczyniową i palenie tytoniu. W pracy posłużono się metodą sondażu diagnostycznego, wykorzystując technikę ankiety. Narzędziem badawczym był kwestionariusz ankiety własnego autorstwa, składający się z 22 pytań, uwzględniający dane socjodemograficzne, a także pytania dotyczące rodzaju przebytego zabiegu inwazyjnego i historii palenia papierosów. W celu zbadania stopnia uzależnienia ankietowanych od nikotyny zastosowano Test uzależnienia od nikotyny Fagerströma (Fagerström Test for Nicotine Dependence – FTND). Wynik od 0 do 3 pkt oznacza niski stopień uzależnienia, wynik od 4 do 6 umiarkowany
171
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
stopień uzależnienia, z kolei 7 pkt i powyżej oznacza wysoki poziom uzależnienia od nikotyny [5, 14]. Test oceny motywacji do zaprzestania palenia tytoniu Niny Schneider zawiera 12 równoważnych pytań, na które można odpowiedzieć przecząco lub twierdząco. Według tego testu poziom motywacji dzieli się na wysoki i niski. Wysoki poziom motywacji oznacza uzyskanie 6 i więcej odpowiedzi twierdzących [14–17]. Skala stresu Cohena służy do badania osób dorosłych – zdrowych i chorych. Jest skalą odczuwanego napięcia, pozwalającą na pomiar stopnia, w jakim doświadczane sytuacje były odczuwane jako stresujące. Zawiera 10 pytań. Wyniki w kwestionariuszu wynoszą od 0 do 40 punktów – im wyższy wynik, tym wyższy poziom odczuwanego stresu na przestrzeni ostatniego miesiąca [9]. W pracy dokonano analizy statystycznej. Wykorzystano korelację liniową Spearmana i test U Manna-Whitneya. Zależności badanych zmiennych weryfikowano na poziomie istotności p ≤ 0,05.
Wyniki W grupie 100 osób 71% stanowili mężczyźni, 29% kobiety. Średnia wieku badanych wynosiła 57,07 ± 11,10 roku; najmłodsza osoba miała 21 lat, a najstarsza 79 lat. Wśród ankietowanych przeważały osoby z wykształceniem zawodowym (45%), następnie z wykształceniem średnim (35%) i wyższym (18%), najmniejszą grupę stanowiły osoby z wykształceniem podstawowym – 2%. Połowa badanych (55%) była aktywna zawodowo, 34% osób jako źródło utrzymania podawało emeryturę. Kolejno 9% wskazywało rentę, natomiast 2% respondentów deklarowało brak zatrudnienia. Najczęściej występującym schorzeniem układu sercowo-naczyniowego było nadciśnienie tętnicze (72 osoby), następnie hiperlipidemia (38 osób) i cukrzyca (17 osób). Przebycie zawału mięśnia sercowego wskazało 24% badanych, a 60% przebycie kardiologicznego zabiegu inwazyjnego. Wszystkie osoby objęte badaniem paliły papierosy, wśród nich 88% paliło regularnie, a 12% okazjonalnie. Średnia wieku inicjacji ni-
Tabela 1. Statystyki opisowe – uzależnienie od nikotyny, motywacja i stres Uzależnienie od nikotyny
Motywacja do zaprzestania palenia
Napięcie stresowe
Średnia
5,80
7,84
20,35
Mediana
6,00
8,00
21,00
Odchylenie standardowe
2,454
2,078
6,041
Minimum
0
3
8
Maximum
10
12
35
172
kotynowej w badanej grupie to 20,80 ± 7,18 roku. Czas trwania uzależnienia od nikotyny wśród prawie połowy badanych (43%) wynosił powyżej 40 lat, u 12% osób poniżej 20 lat. Najczęściej wskazywanym powodem palenia papierosów było przyzwyczajenie (69 osób), przyjemność (47 osób), zmniejszenie stresu (43 osoby). Ponad połowa ankietowanych (63%) uważała, że palenie papierosów wpływa niekorzystnie na stan ich zdrowia, pozostali (37%) nie dostrzegali związku pomiędzy ich obecnym stanem zdrowia a paleniem papierosów. Próbę zaprzestania palenia tytoniu podejmowało 69% osób, przy czym 25 osób tylko raz, a 44 osoby kolejną. Badani pytani o motyw zaprzestania palenia, który kierował bądź kieruje nimi obecnie, najczęściej wskazywali osobiste postanowienia – 45 osób. Drugim motywem było nasilenie choroby – 43 osoby, następnym finanse – 27 osób, natomiast wykonany zabieg inwazyjny motywował jedynie 15 badanych. Najczęściej wskazywaną przez badanych przyczyną powrotu do nałogu palenia było wystąpienie zespołu abstynencyjnego – 49 osób, 22 osoby wskazywały na stres, 21 na spotkania towarzyskie, a 8 osób podało sytuację kryzysową. Zgodnie z wynikami testu Fagerströma w stopniu słabym uzależnionych od nikotyny było 20%, a w stopniu umiarkowanym i silnym po 40% osób. W teście oceny motywacji Schneider 82% badanych deklarowało chęć rzucenia palenia tytoniu, 18% nie czuło takiej potrzeby. Spośród 100 badanych 85% posiadało wysoki poziom motywacji do zaprzestania palenia. Według skali odczuwanego stresu Cohena 85% osób prezentowało wysoki poziom stresu. W celu weryfikacji stopnia uzależnienia od nikotyny, motywacji do zaprzestania palenia i poziomu stresu wyliczono statystyki opisowe. Średni poziom uzależnienia od nikotyny wynosił M = 5,8 ± 2,45, wartość mediany – 6, najniższy wynik – 0, najwyższy – 10. Średni poziom motywacji do zaprzestania palenia wynosił M = 7,84 ± 2,08), wartość mediany – 8, najniższy wynik – 3, najwyższy – 12. Natomiast średni poziom odczuwanego stresu wynosił M = 20,35 ± 6,04, wartość mediany – 21, najniższy wynik – 8, a najwyższy – 35 (tab. 1). Analiza korelacji Spearmana wykazała, że: 1) wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia malał poziom uzależnienia od nikotyny, rHO = –0,41, p < 0,001, i wzrastały wyniki motywacji do zaprzestania palenia, rHO = 0,31, p = 0,001; 2) wraz ze wzrostem uzależnienia od nikotyny malał poziom motywacji do rzucenia palenia, rHO = –0,26, p = 0,01; 3) wraz ze wzrostem uzależnienia od nikotyny wzrastał poziom napięcia stresowego, rHO = 0,29, p = 0,003, i wraz ze wzrostem napięcia stresowego malał poziom motywacji do rzucenia palenia, rHO = –0,19, p = 0,055. W celu weryfikacji związku między przebytym zabiegiem inwazyjnym a poziomem motywacji do zaprzestania palenia przeprowadzono analizę testem U Manna-Whitneya. Zabieg nie różnicował wyników w teście motywacji do rzucenia palenia,
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
p = 0,69. Badani po przebytym zabiegu i bez przebytego zabiegu mieli podobny poziom motywacji. Podobnie kształtowała się sytuacja chorych z przebytym zawałem mięśnia sercowego i bez zawału p = 0,21.
Omówienie wyników Ważnym elementem leczenia zespołu uzależnienia od nikotyny jest ocena stopnia uzależnienia i motywacji do zaprzestania palenia. Odpowiednia motywacja to najistotniejszy czynnik wpływający na osiągnięcie sukcesu w zerwaniu z nałogiem palenia tytoniu. Osoby mające wysoką motywację są w stanie zaprzestać palenia tytoniu i wytrwać w abstynencji nikotynowej [18]. Dane wykorzystane w badaniu własnym uzyskano od pacjentów z chorobami sercowo-naczyniowymi, którzy palili tytoń i w 82% chcieli zerwać z nałogiem. Średni wynik uzyskany w teście wg Schneider wynosił 7,84. Większość badanych, czyli 85%, miało wysoki stopień motywacji. Ze względu na umiarkowany (40%) i silny (40%) stopień uzależnienia ankietowanych od nikotyny zerwanie z nałogiem palenia tytoniu może się okazać bardzo trudne. Średni wynik uzyskany w teście Fagerströma to 5,80. W badaniu prowadzonym przez Stokłosę i wsp. [15] poziom motywacji wśród 111 osób zgłaszających się do poradni antynikotynowej wynosił średnio 6,92 ± 2,7. Średni stopień uzależnienia od tytoniu wg testu Fagerströma wyniósł 5,49 ± 2,6. Według Szwed [18] spośród 62 badanych 55 osób odznaczało się wysoką motywacją do zaprzestania palenia, średnia wartość motywacji wynosiła 7,76 ± 1,56, stopień uzależnienia wśród badanych – 5,92 ± 1,84. Na podstawie analizy wyników badań własnych wykazano, że wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia istotnie wzrasta poziom motywacji do zaprzestania palenia. Według badań Ponczek i Zamiar [17] osoby z wyższym wykształceniem mają większą motywację do porzucenia nałogu. Targowski i wsp. [19] podają, że niski poziom edukacji i ubóstwo należą do czynników zmniejszających szansę na zaprzestanie palenia tytoniu. W porównaniu z osobami z niskim wykształceniem, osoby z wyższym wykazują większe zainteresowanie problemami zdrowotnymi i są w większym stopniu skłonne do wyboru zachowań prozdrowotnych. W badaniu Ponczek i wsp. [20] brak motywacji był najczęstszą przyczyną niepowodzenia rzucenia palenia papierosów. W badaniach własnych zaobserwowano, że najczęstszym motywem skłaniającym badanych do zaprzestania palenia było osobiste postanowienie, drugim co do częstości – nasilenie choroby, trzecim – finanse, a na czwartym miejscu – przebyty zabieg inwazyjny. Niewielu badanych wskazywało jako motyw zaprzestania palenia niechęć do bycia uzależnionym,
troskę o rodzinę, względy estetyczne, a także poczucie wstydu przed innymi. Według Stokłosy i wsp. [15] najważniejszym czynnikiem skłaniającym osoby palące do zaprzestania palenia były względy zdrowotne, na drugim miejscu koszty związane z zakupem papierosów, na trzecim miejscu niechęć do bycia uzależnionym, a na czwartym miejscu względy estetyczne. Podobne spostrzeżenia w swej pracy zamieściła Szwed [18] – według tych badań najczęściej wymienianym przez ankietowanych motywem podjęcia próby zaprzestania palenia jest zdrowie, na kolejnym miejscu są względy finansowe i estetyczne. W badaniu przeprowadzonym przez Gromadecką-Sutkiewicz i wsp. [21] wśród pacjentów lekarzy rodzinnych jako główną przyczynę zerwania z nałogiem respondenci wymieniali najczęściej własne zdrowie (90,1%), chęć zaoszczędzenia pieniędzy (51,7%), naciski ze strony innych osób (37,5%), zdrowie dzieci (26,1%) i planowaną ciążę (18,7%), natomiast wskazania dotyczące mody, ograniczeń prawnych i przykrego zapachu nikotyny z ust pojawiały się bardzo rzadko. Badania innych autorów również wskazują na to, że istotnym czynnikiem skłaniającym do zaprzestania palenia jest dbałość o własne zdrowie, powiązane ze świadomością szkodliwego działania nikotyny, czy wręcz samo wystąpienie choroby [22, 23]. Na podstawie badań własnych zaobserwowano związek pomiędzy wynikami testu Schneider a wynikami testu Fagerströma, p = 0,010. Im uzależnienie od nikotyny było większe, tym motywacja do zaprzestania palenia była mniejsza. Podobnych spostrzeżeń dokonali w badaniu przeprowadzonym wśród pacjentów z miażdżycą Ponczek i Zamiar [17]. Wyniki analizy wykazały istotną statystycznie korelację pomiędzy wynikami testu Schneider a wynikami testu Fagerströma, p = 0,02. Badani charakteryzujący się wysokim poziomem uzależnienia od nikotyny odznaczali się niską motywacją do zaprzestania palenia tytoniu. Badania własne wykazały, że wysoki poziom stresu występuje wśród 85% badanych. Stres jest również przyczyną palenia 43 pacjentów, natomiast wśród osób, które w przeszłości podejmowały próbę zaprzestania palenia, 22 wróciły do nałogu z powodu stresu i 8 z powodu sytuacji kryzysowej. Według Malinowskiej-Lipień i wsp. [9] 78% badanych miało wysoki poziom stresu. Ponadto badani podejmujący próbę zaprzestania palenia nie potrafili sobie radzić ze stresem i dla 13 osób palenie było formą radzenia sobie ze stresem i sytuacją kryzysową, ich odczuwanie było powodem powrotu do nałogu. Rząca i wsp. [24] wykazali, że aż 47,1% osób, u których występuje ryzyko sercowo-naczyniowe, oraz 46,7% respondentów z niskim poziomem świadomości zdrowotnej zapala papierosa, aby się odstresować. W badaniach własnych wykazano związek pomiędzy uzależnieniem od nikotyny a napięciem stresowym, p = 0,003, oraz
173
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
pomiędzy motywacją do zaprzestania palenia a napięciem stresowym, p = 0,055. Ankietowani uzależnieni od nikotyny w większym stopniu wykazywali wyższy poziom stresu. Osoby z wyższym poziomem stresu charakteryzowały się niższą motywacją do zaprzestania palenia. Długotrwałe obserwacje epidemiologiczne podają, że wśród pacjentów z chorobą wieńcową palących tytoń znacznie częściej dochodzi do zawału mięśnia sercowego, który jest jedną z najczęstszych przyczyn zgonu. Mężczyźni w średnim wieku palący powyżej 20 papierosów na dobę są trzykrotnie bardziej narażeni na ryzyko wystąpienia zawału niż osoby niepalące. W badaniach własnych 24 osoby przebyły zawał mięśnia sercowego, jednak nie wykazano związku pomiędzy przebytym zawałem a motywacją do zaprzestania palenia. Badani po przebytym zawale mięśnia sercowego nie odznaczali się większą motywacją do porzucenia nałogu. Badania przeprowadzone przez Klimberg i wsp. [22] wśród pacjentów po zawale mięśnia sercowego wykazały, że pomimo tego, że zawał mięśnia sercowego jest ciężką chorobą somatyczną, nie stanowi wystarczającego czynnika, który skłania do zaprzestania palenia. Jedynie ciężki stan kliniczny obserwowany w pierwszych dniach hospitalizacji motywuje do zmiany zachowania. W kolejnych dniach, gdy stan pacjentów poprawia się i są oni uruchamiani, wracają do nałogu. Osoby uzależnione od nikotyny po świeżym zawale z wszczepionym stentem, u których w pozostałych naczyniach nie wykazano zmian, cechowały się niskim poziomem motywacji. Ponadto wyniki wyżej wymienionych autorów wykazały, że 66,7% kobiet i 60% mężczyzn pomimo dość małej motywacji do zaprzestania palenia utrzymywało abstynencję nikotynową w 1. dobie hospitalizacji. Niestety w 7. dobie hospitalizacji wartości te uległy znacznemu zmniejszeniu, wśród kobiet jedynie 14,7%, natomiast wśród mężczyzn jedynie 20% w dalszym ciągu deklarowało abstynencję nikotynową. Na podstawie wyników własnych i wniosków innych autorów można stwierdzić, że pomimo powszechnej wiedzy na temat szkodliwego działania tytoniu, problem palenia jest nadal aktualny. Własne wyniki badań wykazały, że większość pacjentów odznacza się wysokim poziomem motywacji do zaprzestania palenia, jednak ze względu na to, że przeważająca część pacjentów jest uzależniona od nikotyny w stopniu umiarkowanym i silnym, mogą mieć trudności z wytrwaniem w abstynencji. Dlatego też personel medyczny, zarówno lekarze, jak i pielęgniarki, powinien wzmacniać motywację pacjentów, edukować na temat szkodliwego wpływu palenia na zdrowie i oferować pomoc w wyborze metod, które mogą pomóc w utrzymaniu abstynencji.
174
Wnioski 1. Mimo dużej motywacji do zaprzestania palenia tytoniu, przeważająca część pacjentów może mieć problem z wytrwaniem w abstynencji, gdyż jest uzależniona od nikotyny w stopniu umiarkowanym i silnym. 2. Wzrost uzależnienia od nikotyny powoduje wzrost poziomu napięcia stresowego, co wiąże się z sięgnięciem po papierosa i ze zmniejszeniem poziomu motywacji do rzucenia palenia. 3. Mimo że palenie papierosów należy do czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, zarówno pacjenci z przebytym zawałem mięśnia sercowego oraz po zabiegu inwazyjnym, jak i pacjenci bez przebytego zawału i niepoddani zabiegom mieli podobny poziom motywacji do zaprzestania palenia tytoniu. 4. Personel medyczny powinien wzmacniać motywację pacjentów i nieustannie edukować na temat szkodliwego wpływu palenia na zdrowie.
Autorzy deklarują brak konfliktu interesów.
Piśmiennictwo 1. Modrzejewski W, Musiał WJ. Stare i nowe czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego – jak zahamować epidemię miażdżycy? Część I. Klasyczne czynniki ryzyka. Forum Zaburzeń Metabolicznych 2010; 1, 2: 106-114. 2. Grabowska H, Grabowski W, Flis A i wsp. Wpływ palenia tytoniu na ciśnienie krwi a działania pielęgniarskie. Probl Pielęg 2012; 20: 519-523. 3. Kobus G, Małkińska E, Bachórzewska-Gajewska H. Czynniki ryzyka wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych wśród pacjentów zgłaszających się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Prz Kardiodiabetol 2010; 5: 87-92. 4. Korzeniowska K, Jankowski J, Jabłecka A. Postawy pacjentów kardiologicznych wobec palenia tytoniu. Prz Lek 2011; 68: 901-903. 5. Talarska D. Prewencja chorób sercowo-naczyniowych. W: Pielęgniarstwo kardiologiczne. Podręcznik dla studiów medycznych. Kaszuba D, Nowicka A (red.). Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2011; 27-43. 6. Jaciubek M, Krupienicz A. Palenie tytoniu a wynik planowanej koronarografii. Pielęg Chir Angiol 2011; 3: 165-170. 7. Maciejewski J, Bednarek M, Korzybski D i wsp. Palenie tytoniu wśród podopiecznych lekarza rodzinnego. Pneumonol Alergol Pol 2009; 77: 248-255. 8. Szczęch B, Dyzmann-Sroka A, Kubiak A i wsp. Analiza świadomości zdrowotnych skutków palenia tytoniu wśród wybranych grup społecznych. Probl Hig Epidemiol 2014; 95: 871-879. 9. Malinowska-Lipień I, Brzostek T. Czynniki psychospołeczne a problem palenia tytoniu wśród pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego. Wyniki wstępne. Probl Hig Epidemiol 2007; 88: 92-97. 10. Guzik P. Wpływ stresu na układ krążenia. Pomorski Magazyn Lekarski 2003; 126: 2. 11. Zatoński W, Jankowski P, Banasiak W. Wspólne stanowisko dotyczące rozpoznawania i leczenia zespołu uzależnienia od tytoniu u pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego. Uzupełnienie „Konsensusu dotyczącego rozpoznawania i leczenia zespołu uzależnienia od tytoniu”. Kard Pol 2011; 69: 96-100. 12. Bierut LJ, Madden PW, Breslau N. Novel genes identified in a high density genome wide association study for nicotine dependence. Hum Mol Genet 2007; 16: 24-35.
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
13. Broszkiewicz M, Drygas W. Skuteczność zaprzestania palenia w grupowej interwencji behawioralnej w zależności od stanu zdrowia i motywacji uczestników wyniki badań własnych. Prz Lek 2009; 66: 830-835. 14. Górecka D, Puścińska E. Profilaktyka przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Pneumonol Alergol Pol 2011; 79: 239-245. 15. Stokłosa A, Skoczylas A, Rudnicka A i wsp. Ocena motywacji do rzucenia palenia u pacjentów poradni antynikotynowej. Pneumonol Alergol Pol 2010; 78: 211-215. 16. Sztuczka E, Szewczyk MT. Ocena motywacji chorych z miażdżycą tętnic kończyn dolnych do zaprzestania palenia tytoniu na podstawie testu Niny Schneider. Piel Chir Angiol 2008; 1: 5-11. 17. Ponczek D., Zamiar K. Ocena motywacji chorych z miażdżycą kończyn dolnych do zaprzestania palenia tytoniu. Pielęg Chir Angiol 2012; 3: 123-128. 18. Szwed A. Ocena stopnia motywacji i uzależnienia od nikotyny u palaczy podejmujących próbę zerwania z nałogiem. Pneumonol Alergol Pol 2012; 80: 516-522. 19. Targowski T, From S, Rożyńska R i wsp. Wpływ niektórych czynników demograficznych i socjalnych na stopień uzależnienia od nikotyny oraz motywację do rzucenia palenia tytoniu u zdrowych. Pneumonol Alergol Pol 2004; 72: 198-200. 20. Ponczek D, Szajkowska L. Ocena przystosowania się do życia chorych z miażdżycą tętnic kończyn dolnych. Pielęg Chir Angiol 2015; 2: 124-129. 21. Gromadecka-Sutkiewicz M, Kłos J, Adamek R i wsp. Próby zerwania z nałogiem tytoniu. Przegl Lek 2011; 68: 933-938. 22. Klimberg A, Żarnowska I, Marcinkowski JT. Możliwości wyjścia z uzależnienia od nikotyny na przykładzie chorych z zawałami mięśnia sercowego. Probl Hig Epidemiol 2007; 88: 188-191. 23. Kwapisz U, Głowacka M. Postawy prozdrowotne osób w starszym wieku wobec nałogu palenia w obecnej transformacji społecznej. Przegl Lek 2009; 66: 786. 24. Rząca M, Charzyńska-Gula M, Stanisławek A. Wiadomość zagrożenia chorobą niedokrwienną serca u osób z grup ryzyka a zachowania zdrowotne. Probl Pielęg 2011; 19: 348-352.
175
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Wybrane aspekty jakości życia kobiet po mastektomii – doniesienie wstępne
Selected aspects of women’s quality of life after mastectomy – preliminary study
Elżbieta Cipora1, Bożena Ogrodnik2, Ewa Smoleń1 Instytut Medyczny, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Jana Grodka w Sanoku Szpital Specjalistyczny Podkarpacki Ośrodek Onkologiczny im. ks. B. Markiewicza w Brzozowie
1 2
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3: 176–181 Praca wpłynęła: 16.07.2015; przyjęto do druku: 26.07.2015 Adres do korespondencji: dr n. med. Elżbieta Cipora, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Jana Grodka, ul. Mickiewicza 21, 38-500 Sanok, tel. 13 43 55 950, e-mail elacipora@interia.pl
Streszczenie
Summary
Wstęp: W Polsce rak piersi stanowi główną przyczynę zgonów z powodu nowotworów u kobiet. Wczesna diagnoza i podjęte leczenie wydłuża czas przeżycia i wpływa na jakość życia kobiet. Zabieg mastektomii istotnie ingeruje w sferę biologiczną, psychiczną i społeczną pacjentek. Pomiar jakości życia jest w tej sytuacji ważnym aspektem badań klinicznych oraz elementem przydatnym w doskonaleniu profesjonalnej opieki. Celem pracy było określenie jakości życia i wybranych jej uwarunkowań u pacjentek po mastektomii. Materiał i metody: Badania przeprowadzono w Szpitalu Specjalistycznym Podkarpackiego Ośrodka Onkologicznego im. ks. B. Markiewicza w Brzozowie w latach 2013–2014. Objęto nimi 110 kobiet leczonych z powodu raka piersi. Metodą badań był sondaż diagnostyczny z zastosowaniem techniki ankiety, a narzędziami badawczymi – autorski kwestionariusz ankiety oraz skala Karnofsky’ego. Wyniki: W opinii większości respondentek mastektomia zmieniła ich jakość życia na gorszą. Niewiele ponad połowa kobiet oceniła jakość życia na poziomie dostatecznym, natomiast niemal jedna trzecia na poziomie dobrym. Czynnikami warunkującymi jakość życia były: konieczność postępowania chemioterapeutycznego, sprawność organizmu, obecność powikłań i dolegliwości bólowe. Aktualny stan zdrowia 59,1% badanych uważało za dobry. Największa grupa respondentek (71,3%) oceniła satysfakcję z życia na poziomie dostatecznym. Im wyższa była samoocena satysfakcji z życia, tym lepiej kobiety oceniały stan zdrowia. Pacjentki, które lepiej oceniły jakość życia, także wyżej oceniły satysfakcję z życia. Średnia ocena stopnia sprawności kobiet była na poziomie 68,8 wg skali Karnofsky’ego. Wnioski: Mastektomia w istotny sposób wpłynęła na jakość życia kobiet. Wskazane jest dalsze prowadzenie badań dotyczących jakości życia, ponieważ monitorowanie jej poziomu i uwarunkowań umożliwi planowanie oraz realizację działań mających na celu poprawę funkcjonowania biopsychospołecznego kobiet chorych na raka piersi.
Introduction: In Poland, breast cancer is the leading cause of cancer deaths in females. Early diagnosis and treatment prolongs survival time and affects the quality of life for women. Mastectomy surgery significantly interferes with the biological, psychological, and social spheres. The measurement of quality of life is now an important aspect of clinical trials and a useful element in improving professional care. The aim of the study was to determine quality of life and some of its determinants for patients after mastectomy. Material and methods: The study was conducted at the B. Markiewicz Oncological Hospital in Brzozów in 2013-2014. The study involved 110 women treated for breast cancer. The applied research method was a diagnostic survey, the technique consisted of a survey, and a proprietary questionnaire and Karnofsky’s scale were used as research tools. Results: In the opinion of the majority of respondents, mastectomy changed their quality of life for the worse. Slightly over half of women assessed their quality of life to be at a satisfactory level, while nearly one-third at a good level. The determinants of quality of life were: the need for chemotherapy treatment, the body’s efficiency, the presence of complications, and pain. 59.1% of respondents assessed their current state of health as good. The largest group of respondents (71.3%) assessed their satisfaction with life to be at a satisfactory level. The higher their satisfaction with life, the better the assessment of their health condition. The patients who found their quality of life to be satisfying, also had greater overall satisfaction with life. The average level of women’s efficiency according to Karnofsky was at 68.8. Conclusions: Mastectomy has significantly influenced the quality of life in females. It is advisable to continue studies on the quality of life because monitoring its level and conditions will enable the planning and implementation of activities aimed at improving the biopsychosocial functioning of women with breast cancer.
176
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Słowa kluczowe: nowotwór, pierś, leczenie chirurgiczne, jakość życia.
Wstęp Najczęściej występującym nowotworem u kobiet jest rak piersi, który stanowi ok. 20% zachorowań na wszystkie nowotwory. Zachorowalność na ten nowotwór systematycznie wzrasta. W Europie Zachodniej odsetek zgonów z powodu raka piersi wynosi ok. 20%, w Polsce niemal dwukrotnie więcej. Z prognoz do roku 2025 wynika, że w tym okresie będzie obserwowany dalszy wzrost zachorowalności na ten rodzaj nowotworu, przy czym najbardziej widoczny przyrost zachorowań będzie dotyczył kobiet po 50. roku życia [1–3]. W tej sytuacji epidemiologicznej niezwykle ważną rolę odgrywają profilaktyka, wczesna diagnostyka zmian w piersiach oraz leczenie. Już na etapie rozpoznania kobiety przeżywają ogromny stres, który znacznie obniża ich jakość życia [4]. Również leczenie nowotworu jest przyczyną występowania problemów natury emocjonalnej, a mastektomia zaburza wszystkie sfery ludzkiego życia [5]. Analiza jakości życia stanowi istotny element oceny skuteczności postępowania diagnostycznego i terapeutycznego. Wskazuje również kierunki takiego postępowania i określa zakres pielęgnowania. Jakość życia stała się obecnie ważnym zagadnieniem w naukach medycznych. Jest obszarem działań nie tylko psychologów, ale również lekarzy i pielęgniarek. Pomiar jakości życia to źródło informacji o potrzebach chorych niezbędne w celu zapewnienia im profesjonalnej opieki [6]. W Polsce jakość życia kobiet po mastektomii jest istotnym elementem badań wielu autorów. Badania te dotyczą zarówno pomiaru ogólnej jakości życia, jak i jej innych aspektów [7–13]. Analiza przeprowadzonych badań w tym zakresie wskazuje, że nie tylko choroba nowotworowa, lecz także zastosowane leczenie chirurgiczne, tj. mastektomia, pozwalają na stwierdzenie istotnych korelacji między sposobem leczenia a funkcjonowaniem i jakością życia kobiet po zabiegu [1, 13–15]. Celem pracy była ocena jakości życia kobiet po mastektomii oraz wybranych jej uwarunkowań.
Materiał i metody Badania przeprowadzono z udziałem 110 kobiet, u których wykonano mastektomię. Respondentki były pacjentkami Oddziału Chirurgii Onkologicznej oraz Oddziału Chemioterapii Szpitala Specjalistycznego Podkarpackiego Ośrodka Onkologicznego im. ks. B. Markiewicza w Brzozowie. Kobiety wyraziły dobrowolną zgodę na udział w badaniu i zostały poinformowane o celu badań i zasadach włączenia do badanej grupy.
Key words: cancer, breast, surgery, quality of life.
Dobór respondentek był celowy – wszystkie kobiety miały wykonaną mastektomię. Badania przeprowadzono w okresie od listopada 2013 r. do końca kwietnia 2014 r. Zastosowano metodę sondażu diagnostycznego i technikę ankiety. Narzędziami badawczymi były: autorski kwestionariusz ankiety składający się z 33 pytań oraz standaryzowana skala Karnofskiego, służąca do oceny stopnia sprawności badanych. Analizę statystyczną przeprowadzono za pomocą programu SPSS, przyjęto poziom istotności p < 0,05. Zastosowano test tau-c Kendalla.
Wyniki Średnia wieku badanych kobiet wyniosła 55,5 roku. Najmłodsza respondentka miała 31 lat, a najstarsza 83 lata. Największe grupy (32,7%) respondentek mieściły się w przedziale wieku 51–60 lat oraz 41–50 lat (31,8%). Znacznie mniej badanych kobiet (19,1%) stanowiły osoby w wieku 61–70 lat (5,5%). Większość kobiet po mastektomii (77,3%) deklarowała pozostawanie w związkach małżeńskich. Znacznie mniejszy odsetek badanych (14,5%) było wdowami. Osoby stanu wolnego stanowiły 7,3% badanej grupy, a osoby będące w separacji zaledwie 0,9%. Niemal połowa respondentek (48,2%) deklarowała wykształcenie średnie. Identyczne odsetki badanych – po 21,8% – deklarowały wykształcenie wyższe bądź zawodowe. Najmniej kobiet (8,2%) miało wykształcenie podstawowe. Niewiele ponad połowa respondentek (55,5%) mieszkała na wsi. Kobiety pracujące zawodowo stanowiły 32,1% badanych, niewiele mniej osób – 29,4% – było na emeryturze, a 15,9% na rencie, 14,7% pacjentek pobierało zasiłek chorobowy, natomiast 3,7% stanowiły kobiety bezrobotne. Najmniej badanych – po 1,8% – było na utrzymaniu męża lub prowadziło działalność gospodarczą. Z rolnictwa utrzymywało się zaledwie 0,9% kobiet. Jednakowe grupy respondentek – po 35,4% – miały wykonaną mastektomię w okresie przed 1–3 miesiącami lub przed 4–6 miesiącami. Mniej kobiet (18,8%) deklarowało, że od wykonania zabiegu usunięcia piersi minęło 12 miesięcy. Najmniej liczne grupy (6,3% i 4,2%) stanowiły kobiety, u których czas od wykonania mastektomii wyniósł, odpowiednio, 7–9 miesięcy i 10–12 miesięcy. Największa grupa respondentek (53,3%) określiła jakość życia na poziomie dostatecznym, 31,4% badanych było zdania, że ich jakość życia jest dobra, a 6,7% kobiet, że jest zła. Na poziomie bardzo dobrym jakość życia deklarowało 8,6% kobiet po mastektomii. Na poziomie bardzo dobrym jakość życia najczęściej oceniały
177
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
kobiety będące w przedziale wieku 51–60 lat, a na poziomie dobrym – osoby w wieku 61–70 lat i starsze. Dostateczną i złą jakość życia deklarowały głównie osoby młodsze – w wieku 41–50 lat. Nie były to jednak zależności istotne statystycznie (p = 0,19). Stan cywilny badanych nie różnicował także istotnie statystycznie samooceny jakości życia kobiet po mastektomii (p = 0,6). Osoby z wyższym i średnim wykształceniem oceniały najczęściej jakość życia na poziomie dostatecznym, natomiast osoby z wykształceniem zawodowym na poziomie dobrym, przy czym nie były to zależności istotne statystycznie (p = 0,23). Jakość życia na poziomie bardzo dobrym częściej deklarowały mieszkanki miast aniżeli osoby mieszkające na wsi, natomiast jakość życia na poziomie dostatecznym częściej wskazywały mieszkanki wsi (p = 0,27). Kobiety, które pracowały zawodowo, oceniały jakość życia najczęściej na poziomie dostatecznym (59,4%), podobnie kobiety przebywające na rencie (70,6%). Kobiety będące na emeryturze najczęściej deklarowały dobrą jakość życia (60,0%). Mastektomia w opinii 13,8% badanych była przyczyną rezygnacji z pracy zawodowej, 17,4% respondentek pomimo choroby nadal pracowało. Z pracy zawodowej rezygnowały głównie osoby w przedziale wieku 51–60 lat. Kobiety po otrzymaniu informacji o potrzebie wykonania mastektomii odczuwały najczęściej strach (58,3%), lęk (43,5%) i rezygnację (21,3%). Po operacji średnie natężenie bólu w badanej próbie w 10-stopniowej Skali wzrokowo-analogowej (Visual Analogue Scale – VAS) wyniosło 4,86. Kobiety najczęściej (24,5%) oceniały ból na poziomie 3–4. Równe odsetki badanych kobiet – po 23,6% – określiły ból na poziomach 0–2 i 7–8. Na poziomie 5–6 ból odczuwało 19,1% pacjentek. Najmniejszy odsetek badanych kobiet (9,1%) wskazał na
odczuwanie bólu po zabiegu usunięcia piersi na maksymalnym poziomie – 9–10. Ponad połowa kobiet – 59,1% – oceniła swój stan zdrowia na poziomie dobrym, a blisko co trzecia Amazonka na poziomie dostatecznym (29,1%). Bardzo dobrze swój stan zdrowia oceniło 7,3% badanych, a źle 4,5%. Większość badanych – 58,3% – było zdania, że ich stan zdrowia po mastektomii uległ pogorszeniu w porównaniu z okresem przed zabiegiem. W opinii 19,4% respondentek mastektomia nie wpłynęła na stan ich zdrowia. Niewiele mniej – 18,5% – kobiet było zdania, że po operacji ich stan zdrowia poprawił się. Zdecydowanie gorsze zdrowie po mastektomii deklarowało 2,8% respondentek, a tylko 0,9% zdecydowanie lepsze. W opinii badanych, na stan zdrowia w największym stopniu wpłynęły stosowana chemioterapia (52,7%) i sprawność organizmu (24,5%). W mniejszym stopniu warunkowały go: radioterapia (16,4%), obrzęk kończyny po stronie operowanej (16,4%) oraz dolegliwości bólowe (9,1%). Z jakością życia ściśle związana jest satysfakcja z życia, którą kobiety w zdecydowanej większości oceniły na poziomie dostatecznym (71,3%). Dobrą satysfakcję z życia wskazało 15,7% respondentek, a złą 9,3% badanych. Satysfakcję z życia na poziomie bardzo złym zadeklarowało 0,9% kobiet, natomiast na poziomie bardzo dobrym 2,8%. Kobiety, które oceniły wyżej jakość życia po odjęciu piersi, także lepiej oceniły satysfakcję z życia. Zależność ta była istotna statystycznie (tab. 1.). Wystąpiła zależność umiarkowana oraz istotna statystycznie (p < 0,001) między samooceną stanu zdrowia a samooceną satysfakcji z życia. Im wyższa była samoocena stanu zdrowia, tym kobiety wyżej oceniły satysfakcję z życia (tab. 2.).
Tabela 1. Samoocena jakości życia a samoocena satysfakcji z życia kobiet po mastektomii Lp.
Samoocena jakości życia po mastektomii
1
bardzo dobra
2
dobra
3
dostateczna
4
zła Ogółem
Samoocena satysfakcji z życia bardzo dobra
dobra
dostateczna
zła
bardzo zła
ogółem
n
2
3
4
0
0
9
%
66,7
17,6
5,6
0,0
0,0
8,7
n
0
8
22
0
0
31
%
0,0
47,1
30,6
0,0
100,0
30,1
n
1
6
42
7
0
56
%
33,3
35,3
58,3
70,0
0,0
54,4
n
0
0
4
3
0
7
%
0,0
0,0
5,6
30,0
0,0
6,8
n
3
17
72
10
1
103*
%
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0
p < 0,001, tau-c Kendalla = 0,25 *Ogółem w badaniu wzięło udział 110 kobiet po mastektomii, przy czym na pytanie dotyczące samooceny jakości z życia nie odpowiedziały wszystkie respondentki.
178
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Tabela 2. Samoocena stanu zdrowia a samoocena satysfakcji z życia Lp.
Samoocena stanu zdrowia obecnie
1
bardzo dobra
2
dobra
3
dostateczna
4
zła Ogółem
Samoocena satysfakcji z życia bardzo dobra
dobra
dostateczna
zła
ogółem
bardzo zła
n
2
5
1
0
0
8
%
66,7
29,4
1,3
0,0
0,0
7,4
n
1
12
46
4
0
63
%
33,3
70,6
59,7
40,0
0,0
58,3
n
0
0
26
6
0
32
%
0,0
0,0
33,8
60,0
0,0
29,6
n
0
0
4
0
1
5
%
0,0
0,0
5,2
0,0
100,0
4,6
n
3
17
77
10
1
108*
%
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0
p < 0,001, tau-c Kendalla = 0,30 *Ogółem w badaniu wzięło udział 110 kobiet po mastektomii, przy czym na pytanie dotyczące samooceny jakości z życia nie odpowiedziały wszystkie respondentki.
Tabela 3. Ocena wydolności kobiet wg skali Karnofsky’ego
Jednym z istotnych elementów jakości życia jest również stopień sprawności osoby chorej. Średnia ocena stopnia sprawności kobiet według skali Karnofsky’ego wyniosła 68,8 (tab. 3.).
Omówienie wyników Mastektomia jest jedną z metod leczenia dającą szansę na zachowanie życia. Z drugiej strony może być przyczyną wystąpienia tzw. kompleksu połowy kobiety i problemów związanych z akceptacją wyglądu [12]. W badaniach własnych średnia wieku kobiet po mastektomii wyniosła 55,5 roku. Zbliżony wiek miały respondentki w badaniach: Stępień [4], Kalinowskiego i Krawulskiej [16], Barnaś i wsp. [7], Pawlik i Kaczmarek-Borowskiej [11], Doś i wsp. [9] – 58 lat, Mroczek i wsp. [17] i Kaźmierczak i wsp. [18] – 57 lat. Natomiast średnia wieku kobiet należących do klubu Amazonek przebadanych przez Pacian i wsp. [10] wyniosła 61,3 roku, przy czym kobiety te miały wykonaną mastektomię, będąc w wieku 51,3 roku. Pacjentki w badaniach własnych zabiegowi mastektomii zostały najczęściej poddane w przedziale wieku 41–60 lat. Analiza podobnych badań przeprowadzonych przez Peterson i wsp. [19] w Szwecji pozwoliła stwierdzić, że niemal połowa kobiet, które zostały zakwalifikowane do mastektomii, była w wieku poniżej 51 lat. W badaniach Johnson i wsp. [20] stwierdzono również, że z powodu raka piersi zazwyczaj operowano kobiety będące tuż przed okresem klimakterium lub w czasie jego trwania. Wyniki te wskazują, że wraz z wiekiem wzrasta częstość zachorowań na raka sutka i tym samym konieczność chirurgicznego leczenia kobiet. W badaniach własnych oceniających jakość życia autorskim narzędziem ponad połowa kobiet po mas-
N
110
x
68,8182
Me
60,0000
SD
12,24609
Min
50,00
Max
100,00
N – liczba badanych, x – średnia, Me – mediana, SD – odchylenie standardowe, Min – minimum, Max – maksimum
tektomii określiła ją na poziomie dostatecznym, a blisko jedna trzecia na poziomie dobrym. W badaniach Musiał i wsp. [1] jakość życia kobiet po mastektomii utrzymywała się na średnim poziomie. W badaniach Zegarskiego i wsp. [13] ogólna jakość życia uległa obniżeniu po zabiegu mastektomii. Jakość życia jest uwarunkowana determinantami obiektywnymi i subiektywnymi. Do obiektywnych należą m.in.: wiek, stan cywilny, wykształcenie, miejsce zamieszkania i aktywność zawodowa. W badaniach własnych wiek badanych nie różnicował jakości życia kobiet po mastektomii. W badaniach Pacian i wsp. [21] kobiety po mastektomii poniżej 50. roku życia lepiej oceniły jakość życia niż kobiety powyżej 50. roku życia. W badaniach Musiał [1] wraz z wiekiem zmniejszała się jakość życia kobiet w sferze psychicznej. W badaniach własnych stan cywilny badanych nie różnicował jakości życia kobiet po mastektomii. Podobne wnioski w swoich badaniach uzyskali Musiał i wsp. [1]. Pacian i wsp. [21] wykazali, że jakość życia była wyższa w opinii kobiet stanu wolnego i rozwiedzionych niż w opinii kobiet zamężnych. Wykształcenie kobiet w badaniach własnych nie różnicowało jakości życia badanych. Natomiast w ba-
179
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
daniach Pacian i wsp. [21] wykazano wyższą jakość życia u osób z wykształceniem wyższym. Podobnie jak w badaniach własnych, w badaniach Musiał i wsp. [1] wykształcenie nie miało wpływu na jakość życia kobiet. Jakość życia w badaniach własnych lepiej oceniły kobiety mieszkające w mieście niż na wsi, natomiast w badaniach Pacian i wsp. [21] miejsce zamieszkania nie różnicowało oceny jakości życia kobiet. Na jakość życia składa się wiele czynników. Są to m.in. zadowolenie z życia osobistego i z pracy, dobre relacje międzyludzkie. W badaniach Pacian i wsp. [10] dotyczących satysfakcji zawodowej kobiet po mastektomii stwierdzono, że tylko 20% kobiet po operacji wróciło do pracy. W badaniach własnych 13,8% respondentek po zabiegu zrezygnowało z pracy, a 17,4% pomimo choroby nadal pracowało. W grupie przebadanej przez Musiał [1] ponad połowa kobiet po mastektomii nie wróciła do pracy zawodowej. W grupie Pacian i wsp. [10] nieznacznie mniej, tj. 41,7%, pacjentek nie wróciło do wykonywania pracy zawodowej, a blisko połowa badanych kobiet wyraziła opinię, że mastektomia ograniczyła ich aktywność zawodową. W badaniach innych autorów [22] wykazano, że na satysfakcję z pracy po ciężkiej chorobie wpływa charakter pracy, zaangażowanie w tę pracę, wsparcie ze strony przełożonych, współpracowników, rodziny oraz relacje z otoczeniem. W badaniach własnych kobiety pracujące zawodowo oceniały jakość życia najczęściej na poziomie dostatecznym, podobnie kobiety przebywające na rencie. Kobiety będące na emeryturze najczęściej deklarowały dobrą jakość życia. Do subiektywnych determinantów jakości życia zalicza się m.in. czynniki fizyczne (np. odczuwanie bólu), czynniki psychiczne (obawy, negatywne odczucia, poziom akceptacji), czynniki społeczne (m.in. zadowolenie z opieki) oraz czynniki interpersonalne. W badaniach Pacian i wsp. [21] najlepiej oceniana przez badanych była dziedzina społeczna, następnie fizyczna i środowiskowa, natomiast najgorzej – dziedzina psychiczna. Życie seksualne u blisko połowy kobiet po mastektomii uległo zmianie. W badaniach własnych respondentki po uzyskaniu informacji o konieczności wykonania zabiegu usunięcia piersi odczuwały strach, lęk oraz rezygnację. U kobiet przebadanych przez Mroczek i wsp. [17] po diagnozie dominowały przerażenie, lęk przed śmiercią, złość oraz przygnębienie i gniew. W badaniach Musiał i wsp. [1] u niemal połowy kobiet pojawił się lęk przed śmiercią. Po zabiegu kobietom towarzyszyły lęk, strach i zagubienie oraz depresja i obniżenie nastroju [1]. W badaniach Stępień [4] leczenie chirurgiczne raka piersi zwiększało poczucie lęku, który wzrastał wraz z wiekiem badanych kobiet. Ból to objaw towarzyszący kobietom po zabiegu mastektomii. Nasilenie bólu u kobiet w badaniach własnych oscylowało na średnim poziomie. W badaniach
180
Zegarskiego i Basałygo [15] dolegliwości bólowe obniżały jakość życia pacjentek po zabiegu usunięcia piersi. W badaniach Kaźmierczak i wsp. [18] obecność psychologa nie obniżała dolegliwości bólowych. Stosowana rehabilitacja zmniejszała natomiast w istotny sposób odczuwanie bólu. Stan zdrowia warunkuje jakość życia. Badane kobiety dokonały samooceny stanu zdrowia po wykonaniu mastektomii. Ponad połowa kobiet w badaniach własnych oceniła swój stan jako dobry, a co trzecia badana jako dostateczny. Bardzo dobrze swój stan ocenił niewielki odsetek badanych. Dodatkowo ponad połowa kobiet stwierdziła, że stan ich zdrowia pogorszył się po zabiegu chirurgicznym. W badaniach własnych tylko co piąta kobieta uważała, że zabieg mastektomii nie wpłynął na stan jej zdrowia. Niewiele mniej kobiet uznało, że stan zdrowia uległ poprawie, natomiast ponad połowa była zdania, że stan zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu. W największym stopniu na ocenę stanu zdrowia wpływają: stosowana chemioterapia, sprawność organizmu, radioterapia, obrzęk limfatyczny kończyny górnej oraz ból. W badaniach Musiał [1] u ponad połowy badanych codzienne funkcjonowanie utrudniały ból i obrzęk kończyny. W badaniach Doś i wsp. [9] u niemal połowy kobiet po mastektomii stwierdzono występowanie obrzęku chłonnego, który obniżał jakość ich życia. Podobne wnioski uzyskali Chachaj i wsp. [8]. W badaniach Zegarskiego i Basałygo [15] zmniejszenie obrzęku limfatycznego poprawiło jakość życia kobiet po mastektomii. W badaniach Barnaś i wsp. [7] stwierdzono, że im większe są objawy niepożądane po stronie operowanej, tym niższa jest jakość życia badanych kobiet. Z jakością życia wiąże się ściśle satysfakcja z życia. Wyższa samoocena jakości życia w badaniach własnych została zadeklarowana przez kobiety, które wysoko oceniły satysfakcję z życia. Dostateczną satysfakcję z życia podała większość kobiet – 71,3%, dobrą – 15,7%, a złą – 9,3%. W badanej grupie zauważono, że im wyższa była jakość życia oraz samoocena stanu zdrowia, tym wyżej badane kobiety oceniały satysfakcję z życia. Celem pracy była ocena ogólnej aktywności chorego mierzonej skalą Karnofsky’ego [23]. Skala ta jest powszechnie wykorzystywana w onkologii. Umożliwia ocenę poziomu wydolności i funkcjonalnych możliwości chorych poddanych leczeniu. Pozwala określić stan sprawności fizycznej pacjentów i stan funkcjonalnej samodzielności wyrażony w postaci liczbowej. Wydolność kobiet w skali Karnofsky’ego w badaniach własnych wyniosła 68,8, co wskazuje, że pacjentki obsługiwały się same, ale były niezdolne do prowadzenia normalnej aktywności lub wykonywania pracy zawodowej.
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Wnioski 1. Mastektomia znacząco wpłynęła na jakość życia kobiet leczonych z powodu raka piersi, powodując pogorszenie stanu ich zdrowia. 2. Występuje związek między stanem zdrowia, satysfakcją z życia a jakością życia. Kobiety lepiej oceniające swój stan zdrowia deklarowały również wyższą samoocenę satysfakcji z życia. Podobnie kobiety mające wyższą samoocenę jakości życia wysoko oceniły satysfakcję z życia. 3. Czynnikami warunkującymi jakość życia kobiet po mastektomii były głównie czynniki subiektywne. 4. Należy prowadzić badania oceniające jakość życia, ponieważ ich wyniki umożliwiają doskonalenie działań poprawiających funkcjonowanie biopsychospołeczne kobiet po mastektomii.
Autorki deklarują brak konfliktu interesów.
Piśmiennictwo
Rzeszowskiego i Narodowego Instytutu Leków w Warszawie 2011; 2: 178-187. 15. Zegarski W, Basałygo M. Ocena wpływu fizjoterapii na jakość życia po leczeniu operacyjnym raka piersi. Współcz Onkol 2010; 14: 281-285. 16. Kalinowski P, Krawulska A. Rola fizjoterapii po mastektomii w opinii pacjentek. Med Og Nauk Zdr 2012; 18: 291-296. 17. Mroczek B, Kurpas D, Grochans E i wsp. Funkcjonowanie psychoseksualne kobiet po leczeniu raka sutka. Psychiatr Pol 2012; 46: 51-61. 18. Kaźmierczak U, Bułatowicz I, Radzimińska A i wsp. Zaburzenia psychofizyczne występujące u kobiet po mastektomii. J Health Sci 2013; 3: 337-346. 19. Petersson LM, Wennman-Larsen A, Nilsson i wsp., et al. Work situation and sickness absence in the initial period after breast cancer surgery. Acta Oncol 2011; 50: 282-288. 20. Johnsson A, Fornander T, Rutqvist LE i wsp. Predictors of return to work ten months after primary breast cancer surgery. Acta Oncol 2009; 48: 93-98. 21. Pacian A, Chruściel P, Janiszewska M i wsp. Jakość życia kobiet po mastektomii. Probl Hig Epidemiol 2010; 91 (supl. 1): k-56. 22. He ZY, Tong Q, Wu SG, et al. A comparison of quality of life and satisfaction of women with early-stage breast cancer treated with breast conserving therapy vs. mastectomy in southern China. Support Care Cancer 2012; 20: 2441-2449. 23. Karnofsky DA. Meaningful clinical classification of therapeutic responses to anti-cancer drugs. Clin Pharmacol Ther 1961; 2: 709-712.
1. Musiał Z, Sendecka W, Zalewska-Puchała J. Jakość życia kobiet po mastektomii. Probl Pielęg 2013; 21: 38-46. 2. Ditkowska J, Wojciechowska U, Zatoński W. Prognozy zachorowalności na nowotwory złośliwe w Polsce do 2025 roku. Wyd. Centrum Onkologii, Warszawa 2009. 3. Okła W, Steuden S, Puzon P. Ocena jakości własnego życia u kobiet po mastektomii. W: Jakość życia w chorobie. Steuden S, Okła W (red.). Wyd. KUL, Lublin 2006; 33-47. 4. Stępień RB. Uwarunkowania społeczno-demograficzne poziomu lęku i depresji u kobiet po radykalnym leczeniu chirurgicznym raka piersi – mastektomia. Probl Pielęg 2007; 15: 20-25. 5. Szewczyk K. Epidemiologia i profilaktyka raka piersi. W: Rak piersi. Kornafel J (red.). Wyd. Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego, Warszawa 2011; 5-13. 6. Wnuk M, Marcinkowski JT. Jakość życia jako pojęcie pluralistyczne o charakterze interdyscyplinarnym. Probl Hig i Epidemiol 2012; 93: 21-26. 7. Barnaś E, Skręt A, Skręt-Margieło J i wsp. Jakość życia kobiet z chorobą nowotworową piersi. Prz Menopauzalny 2009; 1: 15-19. 8. Chachaj A, Małyszczak K, Lukas J i wsp. Jakość życia kobiet z obrzękiem limfatycznym kończyny górnej po leczeniu raka piersi. Współcz Onkol 2007; 11: 444-448. 9. Doś J, Gutowski P, Górska-Doś M. Występowanie oraz czynniki ryzyka obrzęku chłonnego u kobiet po operacji raka piersi. Ann Acad Med Stetin 2009; 55: 30-34. 10. Pacian A, Pakuła E, Gomółka S i wsp. Przegląd populacji kobiet zrzeszonych w klubie amazonek oraz analiza ich sytuacji zawodowej i finansowej przed i po przebytym zabiegu mastektomii. Med Og Nauk Zdr 2013; 19: 356-361. 11. Pawlik M, Karczmarek-Borowska B. Akceptacja choroby nowotworowej u kobiet po mastektomii. Przegląd Medyczny Uniwersytetu Rzeszowskiego i Instytutu Leków 2013; 2: 203-211. 12. Szadowska-Szlachetka Z, Stanisławek A, Charzyńska-Gula M i wsp. Różnice w jakości życia kobiet przed rekonstrukcją i po rekonstrukcji piersi mierzone skalą EORTC QLQ-C 30 i EORTC QLQ-BR 23. Prz Menopauzalny 2013; 3: 254-259. 13. Zegarski W, Głowacka I, Ostrowska Ż. Ocena jakości życia kobiet po mastektomii na podstawie standardowych kwestionariuszy: QLQ-C30 i QLQ-BR23. J Oncol 2010; 60: 532-535. 14. Stępień R, Wiraszka G. Uwarunkowania społeczno-demograficzne stanu funkcjonalnego kobiet po radykalnym leczeniu chirurgicznym raka piersi – mastektomii. Przegląd Medyczny Uniwersytetu
181
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Opinia pielęgniarek i położnych na temat transplantacji narządów
The opinion of nurses and midwifes about transplantation
Anna Kliś1, Aneta Trzcińska2 Stacja Dializ Szpitala Wojewódzkiego, Bielsko-Biała Zakład Propedeutyki Pielęgniarstwa, Katedra Pielęgniarstwa, Wydział Nauk o Zdrowiu w Katowicach, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach 1 2
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3: 182–186 Praca wpłynęła: 20.07.2015; przyjęto do druku: 23.07.2015 Adres do korespondencji: Anna Kliś, Stacja Dializ, Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej, al. Armii Krajowej 101, 43-316 Bielsko-Biała, e-mail: aklis@tlen.pl
Streszczenie
Summary
Wstęp: Transplantacja narządów stanowi jedną z ważniejszych i skuteczniejszych metod leczenia niektórych chorób. Największym problemem związanym z tą metodą jest dostęp do odpowiedniej liczby narządów, gdyż rośnie liczba osób potrzebujących tej formy leczenia. Celem pracy było poznanie postaw i opinii pielęgniarek oraz położnych na temat przeszczepiania narządów. Materiał i metody: Badaniami objęto 240 pielęgniarek i położnych z regionu Podbeskidzia. W badaniach zastosowano metodę sondażu diagnostycznego, wykorzystując autorski kwestionariusz ankiety. Wyniki: Leczenie za pomocą transplantacji akceptowało 98% respondentów (od zmarłych i żywych dawców), a 88% wyraziło chęć bycia dawcą. Zgodę na oddanie narządu zmarłej osoby bliskiej zadeklarowało 72,5% ankietowanych. Połowa ankietowanych uważała, że śmierć następuje dopiero wówczas, gdy nie pracuje mózg i ustało bicie serca. Wnioski: Pielęgniarki i położne są pozytywnie nastawione do przeszczepiania narządów. Opinia na temat momentu śmierci jest jednak podzielona, podobnie jak przyczyny sprzeciwu wobec dawstwa narządów. Dlatego akcje promujące transplantacje powinny rozpoczynać się w środowiskach, które są bezpośrednio związane z opieką nad dawcą i biorcą narządów.
Introduction: Transplantation of human organs is one of the most important and effective methods of treatment for certain diseases. The biggest problem with this method is access to adequate quantities of organs, because the number of people who need this form of treatment is still increasing. Aim of the study: To understand the attitudes and opinions of nurses and midwives towards organ transplantation. Material and methods: The study included 240 nurses and midwives from Podbeskidzie. A diagnostic survey method was applied in the research, using the author’s questionnaire. Results: Ninety-eight percent of respondents accepted transplantation as a form of treatment (deceased or living donor) and 88% declared a willingness to be a donor. Consent to donate organs of a deceased close relative was declared by 72.5%. Half of the respondents believed that death occurs only when the brain ceases to work and the heart stops beating. Conclusions: Nurses and midwives have a positive attitude to transplantation. However, their opinions regarding the point of death are divided, as is the reason for opposition organ donation. Consequently, promotional campaigns should be started in environments that are directly related to the care of organs donor and recipients. Key words: transplantation, organ donor.
Słowa kluczowe: transplantacja, dawca narządów.
Wstęp Na obecnym poziomie rozwoju medycyny transplantacja ludzkich narządów stanowi jedną z ważniejszych i skuteczniejszych metod leczenia niektórych chorób. Mimo to wciąż budzi wiele kontrowersji i zastrzeżeń, również w środowisku medycznym. Wynikają one z przyczyn etycznych, prawnych, religijnych oraz emo-
182
cjonalnych. Ze względu na kulturowo uwarunkowany szacunek do zmarłych nie dziwi fakt, że bezpośrednio po stracie osoby bliskiej decyzja o pozbawieniu jej narządów jest niezmiernie trudna i bolesna. Zwłaszcza w świetle obowiązujących w Polsce uwarunkowań prawnych, pozwalających na pobranie narządów od osób po stwierdzeniu śmierci mózgowej, czyli trwałego i nieodwracalnego ustania czynności pnia mózgu [1].
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Czy osobiście Pan(i) akceptuje pobieranie narządów od osób zmarłych w celu leczenia i ratowania życia? 80 70
70,80
60 50 [%]
Transplantolodzy na całym świecie mają problem z dostępem do odpowiedniej liczby narządów, gdyż ciągle rośnie liczba osób potrzebujących tej formy leczenia. Problemem zainteresowali się nawet politycy, uchwalając program wieloletni na lata 2011–2020 pod nazwą „Narodowy Program Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej” [2]. Jednak aby podejmować jakiekolwiek działania, należy wcześniej poznać opinie na temat transplantacji, zwłaszcza w środowiskach, które są bezpośrednio związane opieką nad dawcą i biorcą narządów. Celem pracy było poznanie postaw oraz opinii pielęgniarek i położnych na temat przeszczepiania narządów.
40 27,10
30 20 10
0,40
0 zdecydowanie tak
Badanie przeprowadzono 11 maja 2012 r. wśród uczestników VI Regionalnej Konferencji Naukowo-Szkoleniowej „Nowoczesne metody pielęgnowania na Podbeskidziu” w Bielsku-Białej z udziałem 240 pielęgniarek i położnych. Udział w nim był dobrowolny i anonimowy. W badaniu zastosowano metodę sondażu diagnostycznego, wykorzystując autorski kwestionariusz ankiety składający się z 23 pytań. Analizy statystycznej zebranych danych dokonano z użyciem testu niezależności χ2, przyjmując poziom istotności p < 0,05, wskazujący na występowanie istotnych statystycznie różnic bądź zależności.
raczej nie
1,30
zdecydowanie trudno nie powiedzieć
Ryc. 1. Opinia badanych dotycząca akceptacji pobierania narządów do przeszczepów od osób zmarłych Czy akceptuje Pan(i) pobieranie nerki od osoby zdrowej, jeśli chce ona ofiarować swój narząd bliskiej osobie? 80 70
72,10
60 50 [%]
Materiał i metody
raczej tak
0,40
40 30
25,40
20 10
Wyniki Badaną grupę stanowiło 210 pielęgniarek i 30 położnych. Niemal wszyscy ankietowani to kobiety (98,3%). Najliczniejszą grupę stanowili badani w wieku 40–49 lat (45%), natomiast 26,3% ankietowanych to osoby w przedziale wieku 50–59 lat, 21,7% – w wieku 30–39 lat, a 6,7% – w wieku 20–29 lat. Tylko 1 osoba miała więcej niż 60 lat. Najliczniej reprezentowane były osoby będące w związku małżeńskim (71,3%), pozostali ankietowani to osoby stanu wolnego, gdzie 17,5% to panny/kawalerowie, 8,8% – rozwiedzeni, a pozostała część grupy (2,5%) to wdowy/wdowcy. Ponad 80% respondentów miało przynajmniej jedno dziecko, przy czym prawie połowa (45%) – dwoje dzieci, 1/5 – jedno dziecko, a 15,4% było rodzicem trojga lub więcej dzieci. Ponad połowa badanych (58,3%) miała dyplom pielęgniarki lub położnej, pozostali wyższe wykształcenie: stopień licencjata – 29,2%, stopień magistra – 12,5%, natomiast 2,5% respondentów dodatkowo ukończyło studia na innym kierunku. Blisko 2/3 ankietowanych (65%) pracowało w zawodzie ponad 20 lat. Staż pracy w przedziale 11–19 lat dotyczył 22,9% respondentów, w przedziale 6–10 lat – 6,3%, a krócej niż 5 lat pracowało zaledwie 5,8% badanych. Najliczniejszą grupę sta-
0,80
0 zdecydowanie tak
raczej tak
raczej nie
0,00
1,70
zdecydowanie trudno nie powiedzieć
Ryc. 2. Opinia badanych dotycząca akceptacji pobierania nerki od osoby żywej
nowili zatrudnieni w placówkach publicznych (89,2%) oraz w lecznictwie zamkniętym (86,7%). Nieco więcej niż połowa ankietowanych (55,4%) spotkała się z chorym oczekującym na przeszczepienie nerki, wątroby lub serca; 52,5% badanych nigdy nie miało do czynienia z chorym po przeszczepieniu nerki, wątroby lub serca. Najmniejszy kontakt zarówno z osobami oczekującymi na transplantację, jak i pacjentami po zabiegu przeszczepienia miały osoby z najkrótszym stażem pracy. Badani w znacznej większości uważali, że transplantacja narządów jest skuteczną metodą leczenia schyłkowej niewydolności nerek (94,2%), serca (92,1%) i wątroby (88,4%). Niemal wszyscy ankietowani popierali przeszczepianie narządów w celu ratowania życia, zarówno od osób zmarłych (97,9%) (ryc. 1), jak i żywych dawców nerki (97,5%) (ryc. 2). Jednak w sytuacji, gdy zmarłym byłby ktoś z rodziny, tylko 72,5% respondentów nie protestowałoby, gdyby lekarze chcieli pobrać
183
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
od niego narządy, 16,2% miałoby wątpliwości, a 11,3% nie wyraziłoby zgody. Wśród badanych 90,4% zadeklarowało chęć oddania swoich narządów po śmierci, chociaż 2,1% wyłącznie osobie bliskiej. Wszyscy ankietowani w grupie z najkrótszym stażem pracy (do 5 lat) byli zdecydowani oddać swoje narządy niezależnie od tego, kto byłby ich biorcą, podobnie jak 94,3% respondentów z tytułem licencjata. Spośród osób, które nie wyraziły zgody na pobranie od nich narządów, niezależnie od potencjalnego biorcy, aż 89,3% badanych nie zgłosiło swojego sprzeciwu w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów, a ponad połowa (53,6%) nawet o tym nie pomyślała. Z tej grupy 42,8% ankietowanych nie umiało podać przyczyny braku zgłoszenia, a pozostałe 3,6% nie wiedziało, że można taki sprzeciw zgłosić. Jednak znaczna część tej grupy (61,7%) rozmawiała na temat donacji narządów ze swoimi bliskimi, którzy znają ich stanowisko w tej sprawie. Zarówno poziom wykształcenia, jak i staż pracy nie miały istotnego wpływu na udzielane odpowiedzi. Opinie ankietowanych w kwestii podejmowania ostatecznej decyzji co do pobrania narządów były zróżnicowane. Zdaniem ponad połowy badanych (55,4%) powinna decydować zgoda rodziny, około 1/4 (25,4%) wskazała rozwiązania prawne, ale 19,2% wybrało opcję
„trudno powiedzieć”. Wprost proporcjonalnie do zdobytego wykształcenia rosło u ankietowanych przekonanie, że pobranie narządów powinno być uzależnione od uwarunkowań prawnych. Zależność ta okazała się jednak nieistotna statystycznie. Zdecydowana większość respondentów (92,1%) uznała, że zgoda domniemana (czyli brak sprzeciwu wyrażonego za życia) nie jest wystarczająca do pobrania narządów od osoby, która została uznana za zmarłą, i lekarze powinni mimo wszystko rozmawiać z bliskimi. Tylko 5% ankietowanych uważało, że zgoda domniemana jest wystarczająca, a 2,9% nie miało zdania w tej kwestii. W badaniu starano się ustalić, jakie czynniki miały wpływ na sprzeciw rodziny zmarłego wobec zamiaru pobrania narządów. Według 39,3% badanych najmocniejsze uwarunkowanie takiej decyzji stanowiły względy emocjonalne i silne przeżycia towarzyszące śmierci bliskiej osoby, chociaż w grupie ze stażem pracy 6–10 lat ankietowani najczęściej wskazali odpowiedź „nieznajomość problemów medycznych, np. niezrozumienie pojęcia śmierci mózgowej” (37,9%). Taką odpowiedź wskazała niemal 1/3 wszystkich badanych (29,5%) (ryc. 3). Jednym z celów badania było również poznanie opinii na temat momentu śmierci człowieka. Ponad poło-
Z jakich przyczyn najczęściej Pana(i) zdaniem wynika sprzeciw rodziny zmarłego wobec zamiaru pobrania narządów? z obawy przed nieuczciwym wykorzystaniem pobranego narządu
11,40 39,30
ze względów emocjonalnych, doznawania silnych przeżyć po śmierci bliskiej osoby
1,40
z obawy przed reakcją otoczenia
14,50
z przekonań religijnych
3,90
z braku zaufania do personelu
29,50
z nieznajomości problemów medycznych, np. niezrozumienia, co oznacza śmierć mózgu 0
5
10
15
20
25
30
35
40
45
[%]
Ryc. 3. Opinia badanych na temat przyczyn sprzeciwu rodziny zmarłego wobec zamiaru pobrania narządów Tabela 1. Stanowisko pielęgniarek na temat momentu śmierci – wg wykształcenia Wykształcenie
Które ze stwierdzeń lepiej oddaje Pana(i) przeświadczenie o momencie śmierci Zgon człowieka następuje wówczas, gdy przestaje pracować mózg i ustaje bicie serca
184
Zgon człowieka następuje wtedy, gdy w sposób nieodwracalny przestaje pracować jego mózg, pomimo że bije jeszcze serce
Trudno powiedzieć
Razem
dyplom
53
37,86%
79
56,43%
8
5,71%
140
100%
licencjat
34
48,57%
32
45,72%
4
5,71%
70
100%
magister
17
56,67%
10
33,33%
3
10,00%
30
100%
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
wa ankietowanych (50,4%) uznała, że zgon następuje dopiero wówczas, gdy przestaje pracować mózg i ustaje bicie serca. Z kolei 43,3% respondentów uważało, że zgon można stwierdzić po ustaniu pracy mózgu pomimo bijącego serca, a 6,3% nie umiało się zdecydować. Opinia ta była uzależniona od poziomu wykształcenia, co nie było jednak istotne statystycznie (tab. 1).
Omówienie wyników Wyniki badań prowadzonych w Polsce i na świecie wśród personelu medycznego wykazały poparcie tej grupy zawodowej dla transplantacji narządów [3–6]. Podobne rezultaty udało się uzyskać wśród ankietowanych, gdyż leczenie za pomocą narządów pobieranych od osób zmarłych oraz żywych zaaprobowały niemal wszystkie przebadane pielęgniarki i położne (98%). Natomiast gotowość bycia dawcą bez względu na to, kim byłby biorca, deklarowało 88% badanych. Kiedy w grę wchodzą emocje związane z utratą życia przez bliską osobę, podejmowanie decyzji nie jest już jednak takie proste i dlatego zgodę na oddanie narządu zmarłej osoby bliskiej zadeklarowało 72,5% ankietowanych. Wyniki uzyskane w grupie pielęgniarek i położnych są nieco lepsze niż wyniki badania Centrum Badania Opinii Publicznej zrealizowanego w 2011 r., gdzie 96% przebadanej społeczności Polski aprobowało pobieranie oraz przeszczepianie narządów od osób zmarłych. Większość uczestników tego badania zadeklarowała również gotowość oddania własnych narządów po śmierci (85%) [7]. Punktem krytycznym jest definicja śmierci człowieka. Pomimo medycznego wykształcenia ponad połowa ankietowanych uważała, że śmierć następuje dopiero wówczas, gdy nie pracuje mózg i ustało bicie serca. Opinia ta była uzależniona od poziomu wykształcenia: im wyższe wykształcenie, tym więcej odpowiedzi wskazujących na stwierdzenie śmierci przy zaprzestaniu pracy mózgu, ale przy bijącym sercu. W badaniach przeprowadzonych w 2010 r. przez Makarę-Studzińską i wsp. wśród 100 losowo wybranych pielęgniarek zatrudnionych w Szpitalu Klinicznym w Lublinie z zakresu ich wiedzy oraz opinii na temat dawstwa organów do przeszczepu wykazano nieznajomość definicji śmierci mózgowej aż u 72% ankietowanych [4]. Podobne wyniki uzyskali Bener i wsp. w badaniach, w których 72,4% lekarzy i 74,7% pielęgniarek nie wiedziało, że śmierć mózgu jest kryterium śmierci człowieka [8]. Często też nieznajomość problemów, procedur medycznych stanowiła w opinii ankietowanych przyczynę sprzeciwu wobec eksplantacji narządów. Na uwagę zasługuje odpowiedź dotycząca obaw o nieuczciwe wykorzystanie pobranego narządu (11,4%) oraz brak zaufania do personelu (3,9%) i chociaż opinie te stanowią niewielki odsetek, to deklarowane przez pielęgniarki i położne powinny budzić niepokój. Dlate-
go wielu autorów badań dotyczących transplantacji podkreśla konieczność podjęcia adekwatnych działań zwiększających poziom wiedzy na temat transplantacji w tej grupie zawodowej [8], zwłaszcza, że – jak wykazali Bener i wsp. – pielęgniarki (61,3%) częściej niż lekarze (23,9%) zgłaszają brak dostatecznej wiedzy na temat donacji organów [9]. Według wielu autorów czynnikiem wpływającym na akceptację i gotowość ofiarowania narządów do przeszczepu jest znajomość tematu oraz ciągła edukacja, w której ogromną rolę odgrywają właśnie pielęgniarki [8]. Zgodnie z opinią studentów pielęgniarstwa odpowiedzialność zawodowa wykracza daleko poza pracę na konkretnych oddziałach, opiekę nad dawcami oraz biorcami, i obejmuje również kształtowanie świadomości społeczeństwa [10].
Wnioski 1. Pielęgniarki i położne są pozytywnie nastawione do przeszczepiania narządów. Niemal wszyscy ankietowani akceptują transplantację za pomocą narządów pobieranych od osób zmarłych oraz żywych. 2. Większość badanych deklaruje gotowość bycia dawcą bez względu na to, kim byłby biorca. Jednak w przypadku konieczności podjęcia decyzji o wyrażeniu zgody na oddanie narządu zmarłej osoby bliskiej, opinie ankietowanych nie są już takie jednoznaczne. 3. Zgoda domniemana dla większości badanych nie jest wystarczająca i przyjmują stanowisko, że niezależnie od obowiązującego prawa należy prowadzić rozmowy z rodziną zmarłego, od którego chce się pobrać narząd. 4. Pomimo medycznego wykształcenia połowa ankietowanych uważa, że śmierć następuje dopiero wówczas, gdy nie pracuje mózg i ustało bicie serca. Opinia ta jest zależna od wykształcenia, co sugeruje konieczność prowadzenia edukacji i popularyzacji wiedzy na temat kryteriów śmierci mózgowej. 5. Respondenci najczęściej wskazują na silne emocje i przeżycia towarzyszące śmierci oraz nieznajomość problemów medycznych jako przyczyny sprzeciwu rodziny wobec eksplantacji narządów. Zasadne jest zatem propagowanie idei transplantacji zarówno w formie indywidualnych rozmów, jak i dużych kampanii społecznych, których celem powinno być oswojenie się z problemem pobierania narządów, aby w momencie śmierci kogoś bliskiego racjonalna ocena sytuacji brała górę na emocjami.
Autorki deklarują brak konfliktu interesów.
185
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 3/2015
Piśmiennictwo 1. Ustawa z dnia 1 lipca 2005 r. o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów (Dz. U. 2005 Nr 169, poz. 1411 z poźn. zm.). 2. Narodowy Program Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej na lata 2011-2020. Uchwała Rady Ministrów Nr 164/2010 z dnia 12 października 2010 r. 3. Ozdag N. The nurses knowledge, awareness and acceptance of tissue-organ donation. EDTNA ERCA J 2001; 27: 201-206. 4. Makara-Studzińska M, Kowalska AJ, Jakubowska K. Poziom wiedzy oraz opinie pielęgniarek na temat transplantacji organów. Medycyna Ogólna i Nauki o Zdrowiu 2012; 18: 31-36. 5. Sque M, Payne S, Vlachonikolis I. Cadaveric donotransplantation: nurses’ attitudes, knowledge and behaviour. Soc Sci Med 2000; 50: 541-552. 6. Molzahn AE. Knowledge and attitudes of critical care nurses regarding organ donation. Can J Cardiovasc Nurs 1997; 8: 13-18. 7. CBOS. Postawy wobec przeszczepiania narządów. 2011. 8. Romanowska U, Lizak D, Jaśkiewicz J i wsp. Dawstwo i transplantacje narządów w opinii studentów pielęgniarstwa studiów uzupełniających pomostowych. Pielęgniarstwo XXI wieku 2012; 4: 123-128. 9. Bener A, El-Shoubaki H, Al-Maslamani Y. Do we need to maximize the knowledge and attitude level of physicians and nurses toward organ donation and transplant? Exp Clin Transplant 2008; 6: 249-253. 10. Cebeci F, Sucu G, Karazeybek E. The role of nurses to augment organ donation and transplantation: a survey of nursing students. Transplant Proc 2011; 43: 412-414.
186
Wskazówki dla autorów Kwartalnik Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne publikuje prace oryginalne z dziedziny pielęgniarstwa chirurgicznego i angiologicznego (w tym opisy przypadków) oraz poglądowe, a także streszczenia ze zjazdów i konferencji, listy do redakcji. Czasopismo ukazuje się w papierowej wersji pierwotnej oraz w wersji elektronicznej na stronie internetowej (http://www.termedia.pl/ Czasopismo/Pielegniarstwo_Chirurgiczne_i_Angiologiczne-50). Prace należy przesyłać wyłącznie drogą elektroniczną poprzez internetowy system redakcyjny: http://www.editorialsystem.com/pchia/login/ • Tekst pracy powinien być napisany czcionką 12 pkt, z podwójnymi odstępami między wierszami i z marginesami 2,5 cm. Tekst nie powinien być formatowany. W tekście nie należy umieszczać tabel i rycin, ale w miejscu proponowanym przez autora umieścić odpowiednią informację, np. tab. 1., ryc. 3. Całkowita objętość prac, włączając tabele, ryciny, streszczenia i piśmiennictwo, nie powinna przekraczać 15 stron. Do pracy powinno być dołączone zdjęcie głównego autora o rozdzielczości minimum 300 dpi, zapisane w formacie .tif lub .jpg. • Typ pracy, dane autorów i ich afiliacje, a także tytuł pracy, streszczenie oraz słowa kluczowe po polsku i po angielsku (od 3 do 6), zgodne z Index Medicus (Medical Subject Heading), wpisuje się w kolejno ukazujące się okna panelu. Streszczenie pracy oryginalnej powinno mieć budowę strukturalną, tj. zawierać: cel pracy, materiał i metody, wyniki oraz wnioski. Treść pracy dołącza się następnie w osobnym pliku. Prosimy o niepodawanie danych dotyczących autorów (dane personalne i afiliacje) w pliku treści pracy – recenzje są wykonywane anonimowo, w systemie – ani autor pracy nie wie, kto jest recenzentem, ani recenzent nie zna autorów pracy. Tabele i ryciny powinny być dołączone w osobnych plikach. Tekst prac oryginalnych powinien mieć budowę strukturalną, tj. dzielić się na następujące rozdziały: wstęp i cel pracy, materiał i metody, wyniki, omówienie wyników; podziękowania i oświadczenia. • Piśmiennictwo: prace cytowane w tekście powinny być numerowane wg kolejności cytowań. Odwołania do piśmiennictwa w tekście pracy prosimy umieszczać w nawiasach kwadratowych. Należy podać nazwiska trzech pierwszych autorów, a jeśli jest ich więcej – dodać skrót i wsp. (et al.), tytuł pracy, skrót nazwy pisma (wg Index Medicus), rok wydania, wolumen oraz strony (pierwszą i ostatnią). Rozdziały w książkach lub monografie powinny być cytowane w następujący sposób: nazwisko i inicjały autorów, tytuł rozdziału, tytuł książki, nazwisko i inicjał redaktora książki, wolumen, nazwa wydawcy, miejsce wydania, rok, strony. Pozycje piśmiennictwa powinny mieć następujący układ: – artykuł w czasopiśmie: Hollinworth H, Howlett S, Tallett J, et al. Professional holistic care of the person with a stoma: online learning. Br J Nurs 2004; 13: 1268-1275. – książka: Timby BK. Fundamental Skills and Concepts in Patient Care. 7th edition Lippincott Williams & Wilkins, Philadelphia 2003; 12-21. – rozdział w książce: Renwick R, Friefeld S. Quality of life and rehabilitation. In: Quality of Life in Health Promotion and Rehabilitation: Conceptual Approaches, Issues, and Applications. Renwick R, Brown I, Nagler M (eds). Sage Publications, New York 1996; 26-36. Liczba pozycji piśmiennictwa nie powinna przekraczać 30 dla prac oryginalnych i kazuistycznych, a 60 dla prac przeglądowych. • Tabele powinny być dostarczone w oddzielnych plikach; powinny zawierać tytuł w języku polskim i być numerowane liczbami arabskimi wg kolejności pojawiania się w pracy. Informacje zawarte w tabelach nie powinny być powtarzane w tekście. Objaśnienia do tabeli, np. rozwinięcia skrótów, podaje się w stopkach pod tabelą. • Ryciny i fotografie powinny być załączane na oddzielnych plikach i zapisane w jednym z wymienionych formatów: .cdr, .tif, .jpg, .ai, .bmp lub .eps i posiadać rozdzielczość minimum 300 dpi. Ryciny i fotografie mogą być przygotowane w formie czarno-białej lub w kolorze. Jeżeli rycina (fotografia) była już publikowana, to należy podać jej źródło, a także uzyskać pisemną zgodę od właściciela praw autorskich na jej ponowną publikację. Ryciny powinny być numerowane liczbami arabskimi oraz opatrzone podpisami i legendą w języku polskim. • Skróty należy zawsze objaśniać przy pierwszym wystąpieniu terminu skracanego w tekście (dotyczy to również streszczenia). Poza wyjątkowymi sytuacjami nie należy używać skrótów w tytule pracy. • Wyniki badań laboratoryjnych oraz odpowiednie normy i odchylenia standardowe powinny być wyrażone w jednostkach przyjętych przez Międzynarodowy Układ Jednostek Miar SI.
• Autorzy są zobowiązani dołączyć do pracy: – list przewodni, w którym znajdzie się oświadczenie o tym, że: 1) wszyscy wymienieni jako autorzy pracy przeczytali ją i zaakceptowali skierowanie jej do druku; 2) kierownik instytucji, w której praca powstała, wyraził zgodę na jej skierowanie do druku; list przewodni należy zamieścić w panelu redakcyjnym w odpowiedniej rubryce; – uzupełnioną umowę wydawniczą przenoszącą prawa autorskie na Wydawcę, w której autorzy oświadczają, że: 1) przysługują im pełne prawa autorskie do utworu, w tym prawa lub licencje na publikacje wszelkich zdjęć, rycin i tabel etc. zawartych w utworze; 2) nie przenieśli na rzecz jakiegokolwiek podmiotu praw autorskich do utworu, nie udzielili jakiemukolwiek podmiotowi licencji na jego opublikowanie; 3) artykuł ma charakter oryginalny i jest pozbawiony wad prawnych; 4) artykuł nie został dotychczas opublikowany; 5) umowa nie narusza praw jakiegokolwiek podmiotu trzeciego, w tym w szczególności podmiotu, w którym zatrudnieni są autorzy, lub podmiotów, z którymi autorzy współpracują na jakiejkolwiek podstawie prawnej. Autorzy podają ewentualny konflikt interesów lub deklarują jego brak. Wzór umowy wydawniczej znajduje się na stronie internetowej czasopisma. Można go również pobrać w panelu redakcyjnym w momencie przesyłania pracy do publikacji. Wypełnioną i podpisaną umowę należy przesłać poprzez panel redakcyjny, ewentualnie faksem lub pocztą na adres Wydawcy. • Przedstawienie do publikacji pracy opisującej doświadczenia na ludziach jest jednoznaczne z oświadczeniem autorów, że zastosowane postępowanie było zgodne z wymogami deklaracji helsińskiej (dotyczącej etyki pielęgniarskiej i lekarskiej, zabraniającej podawania imienia i nazwiska pacjenta, inicjałów lub numeru ewidencji szpitalnej) oraz zgodne ze standardami etycznymi ustanowionymi przez odpowiednią komisję etyczną. • Czasopismo stosuje procedury zabezpieczające oryginalność publikacji naukowych zgodnie z kryteriami ICMJE (International Comittee of Medical Journal Editors) i WAME (World Association of Medical Editors), dlatego konieczne jest także podanie informacji o zakresie pracy każdego autora włożonej w tworzenie publikacji, m.in. kto jest autorem koncepcji pracy, założeń, metod, protokołu itp. oraz afiliacji każdego z autorów. Wzór oświadczenia o zakresie pracy dostępny jest na stronie czasopisma: http://www. termedia.pl/Czasopismo/-50 w zakładce: O czasopiśmie. Zasady publikacji prac • Informujemy, że Redakcja przestrzega najwyższych standardów w publikacjach naukowych i współpracę z autorami opiera na jawności informacji o rzeczywistym wkładzie osób/podmiotów w powstanie publikacji. Wszelkie przypadki „ghostwriting” i „guest authorship” jako przejaw nierzetelności naukowej będą podlegały karom zwyczajowym. • Prace nadesłane do redakcji podlegają ocenie recenzentów. Redakcja dokonuje wyboru recenzentów, kierując się tematyką przedstawioną w artykule nadesłanym do druku. Zasady recenzowania prac są szczegółowo przedstawione na stronie internetowej czasopisma (http://www.termedia.pl/Czasopismo/-50); są one zgodne z wytycznymi Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (http://www.nauka.gov.pl/). Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania poprawek językowych bez porozumienia z autorem. Inne zmiany są konsultowane z autorami. Redakcja przekazuje autorom pracę do autoryzacji z prośbą o przekazanie ewentualnych uwag w ciągu trzech dni. Zasady recenzowania i akceptacji prac do druku Prace nadsyłane do Redakcji są wstępnie oceniane przez redaktor naczelną i redaktorów tematycznych. Manuskrypty niespełniające podstawowych warunków publikacji są odrzucane. Artykuły niekompletne lub przygotowane w stylu niezgodnym z zasadami podanymi poniżej są odrzucane bez oceny merytorycznej. Pozostałe prace są recenzowane przez niezależnych recenzentów, w modelu, w którym autorzy i recenzenci nie znają swoich tożsamości (tzw. double-blind review process). Maksymalny czas oczekiwania na recenzję wynosi 2 miesiące. Uwagi recenzenta wraz z prośbą o naniesienie stosownych poprawek redakcja przekazuje autorowi wskazanemu w pracy jako osoba odpowiedzialna za korespondencję. Poprawione prace na podstawie pozytywnych opinii recenzentów kwalifikuje do druku redaktor naczelna. Autorzy są informowani o akceptacji artykułu do druku drogą mailową. Lista recenzentów jest stale dostępna na stronie internetowej czasopisma i publikowana w pierwszym numerze czasopisma każdego roku.
TERMIN:
PARTNER MERYTORYCZNY I NADZÓR NAUKOWY:
8–9 kwietnia 2016 r.
Pracownia Medycyny Paliatywnej Katedry Onkologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Oddział Medycyny Paliatywnej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi
MIEJSCE: Warszawa
KONFERENCJA POD PATRONATEM REDAKCJI CZASOPISM: Medycyna Paliatywna i Menedżer Zdrowia
KIEROWNIK NAUKOWY: dr n. med. Aleksandra Ciałkowska-Rysz
UCZESTNICY KONFERENCJI OTRZYMAJĄ PUNKTY EDUKACYJNE
WIĘCEJ INFORMACJI NA WWW.TERMEDIA.PL BIURO ORGANIZACYJNE: Wydawnictwo Termedia ul. Kleeberga 2, 61-615 Poznań
tel./faks +48 61 656 22 00 szkolenia@termedia.pl www.termedia.pl