Business Life Polska 2 2017 by MajerMedia

ISSN 2450-9612 MAGAZYN BEZPŁATNY

NUMER 7 • KWIECIEŃ / MAJ 2017

LUKSUSOWE SAMOCHODY Volvo V90

ROZWÓJ OSOBISTY Siła medytacji

SPORTY EKSTREMALNE Rafting

GDZIE BIZNES SPOTYKA LIFESTYLE

MATEUSZ KUSZNIEREWICZ

POLSKI ŻEGLARZ SPORTOWY

CEL BEZ PLANU TO TYLKO MARZENIE

CASUAL FRIDAY MODA MĘSKA PRZEGLĄD ZEGARKÓW LOTNICZYCH

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Muszynianka to naturalna woda mineralna rozlewana jest w Uzdrowisku Muszyna z odwiertów zlokalizowanych na terenie Popradzkiego Parku Krajobrazowego. Jest wodą alkaliczną, wysoko-zmineralizowaną, magnezowo- wapniową. Jej orzeźwiający smak oraz składniki mineralne, takie jak: magnez, wapń, potas, sód, żelazo, powodują, że Muszynianka ma właściwości odżywcze. W swoim składzie posiada także wodorowęglany i siarczany, które alkalizują kwasy żołądkowe i są korzystne dla osób cierpiących na nadkwasotę. Przyczyniają się również do obniżenia zawartości cukru we krwi i regulują jej PH. Systematyczne picie „Muszynianki” nie tylko uzupełnia braki wody w naszym organizmie, ale też pozwala na korygowanie nieprawidłowości wynikających z niedoborów mineralnych i wadliwej przemiany materii.

33-380 Krynica Zdrój, ul. Kościuszki 58 tel./fax: +48 18 471 21 34 e-mail: biuro@muszynianka.pl www.muszynianka.pl

Wspieramy Fundację Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religi

Rekomendowana przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny

OD REDAKCJI

LIST OD REDAKCJI

SZANOWNI CZYTELNICY! ROK TEMU – WŁAŚNIE WIOSNĄ – UKAZAŁ SIĘ PIERWSZY NUMER MAGAZYNU „BUSINESS LIFE POLSKA”. Przez ten czas mieliśmy okazję poruszyć wiele ciekawych tematów i porozmawiać z inspirującymi postaciami z pogranicza świata biznesu i stylu życia. Cieszę się, że niedawno miałem przyjemność poznać Mateusza Kusznierewicza i zaprosić go do wywiadu. Rozmowa z nim była czystą przyjemnością. W bieżącym wydaniu naszego magazynu wracamy na chwilę do zimy, kiedy to testowaliśmy Volvo V90. Wrażeniami z jazdy dzielimy się na stronie 28. A jeśli szukają Państwo większego spokoju i dodatkowej motywacji, dobrą wskazówką jest tekst o medytacji oraz o tym, dlaczego warto wstać z kanapy i zacząć przełamywać własne bariery. Dla tych, którzy potrzebują zwiększonej dawki adrenaliny na wiosnę, przygotowaliśmy materiał o ekstremalnym sporcie – raftingu. Przy okazji chciałbym Państwu życzyć wypełnionych słońcem i radością Świąt Wielkanocnych. Z pozdrowieniami Szymon Lach Redaktor naczelny

Wydawnictwo MajerMedia ul. T. Kościuszki 26 21-500 Biała Podlaska Tel. 83 411 50 11 Fax: 83 410 70 30 Dyrektor zarządzający: Maciej Majerczak REDAKCJA Redaktor naczelny: Szymon Lach

Zespół redakcyjny: Rafał Nowicki Katarzyna Jaszczuk Małgorzata Trębicka-Żuk Korekta: Anna Nalikowska REKL AMA Specjaliści ds. sprzedaży: Jakub Wróbel Bartłomiej Dudziński

Projekt i skład: Piotr Pyczek Fotograf: Łukasz Kuczyński Druk: Moduss Sp. z o.o. WWW www.majermedia.com E-MAIL redakcja@majermedia.com reklama@majermedia.com prenumerata@majermedia.com

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Wydawnictwo MajerMedia jest członkiem Izby Wydawców Prasy. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów. Wydawca nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

SPIS TREŚCI

20 MATEUSZ KUSZNIEREWICZ

POLSKI ŻEGLARZ SPORTOWY

CEL BEZ PLANU TO TYLKO MARZENIE

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

MODA MĘSKA: DODATKI

Aktualności ��12 Gadżety ��16 POSTAĆ NUMERU Mateusz Kusznierewicz polski żeglarz sportowy CEL BEZ PLANU, TO TYLKO MARZENIE ��20 LUKSUSOWE SAMOCHODY Volvo V90 ��28 LIFESTYLE Casual Friday ��32

WSTAŃ Z KANAPY!

SIŁA ZADAWANIA PYTAŃ

RAFTING

Moda męska ��42 Przegląd zegarków ��102 ROZWÓJ OSOBISTY Wstań z kanapy ��46 Siła medytacji ��50 Siła zadawania pytań ��72 11 Kroków do zbudowania silnej marki osobistej ��80 BIZNES Franczyza hotelarstwa w Polsce ��56 Raport turystyczny ��60 Sztuka projektowania ��64 Venture Capital w Polsce ��76 Pramerica ��92 NIERUCHOMOŚCI Metropolitan Investment ��70 SPORT Rafting ��84 KĄCIK KONESERA Winnica Turnau Chardonnay 2015 ��94 Oliwa - Reserva de Familia ��96 Perfumy ��100

POZNAŃ WHISK Y SHOW 2 1 – 2 2 K W I E T N I A 20 17

W Poznaniu po raz kolejny odbędzie się wydarzenie skierowane do wszystkich amatorów whisky. 21 kwietnia 2017 r. zaczyna się trwająca dwa dni druga edycja Poznań Whisky Show na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Zwiedzający będą mieli okazję nie tylko spróbować wielu alkoholi, ale także wziąć udział w degustacjach typu master class. Po raz drugi będziemy także świadkami unikatowego widowiska Whisky Fight Night. ⚫

FOT. UNSPLASH

NEWSY

AKTUALNOŚCI ZE ŚWIATA

M I K R O A P A R TA M E N T Y W W A R S Z A W I E

MAT. PRASOWY

WolskaKwadrat to pierwsza inwestycja w Warszawie oferująca w pełni wykończone i wyposażone mikroapartamenty. W doskonale skomunikowanym rejonie warszawskiej Woli, w bliskim sąsiedztwie biznesowego centrum stolicy, powstały funkcjonalne lokale o powierzchni od 14 do 31 m2. W ramach projektu Dantex oferuje możliwość zakupu mikroapartamentów w systemie condo, gwarantujących zysk z inwestycji w wysokości 7% w skali roku przez 5 lat. Zakończenie realizacji projektu WolskaKwadrat Dantex zaplanował na III kwartał 2017 r. ⚫

H Y B R Y D O W Y R O B O T S P R Z ĄTA J Ą C Y

Hybrydowy robot sprzątający najnowszej generacji to pierwsze na świecie tak zaawansowane urządzenie – potrafi myć, mopować oraz odkurzać. Dzięki inteligentnej nawigacji i wbudowanej kamerze tworzy mapę pomieszczeń i trasę przejazdu. Podwójne szczotki boczne, szczotka główna, siła ssąca oraz mopowanie to kompleksowe rozwiązanie do pielęgnacji podłogi. Trudne do usunięcia nieczystości, takie jak sierść zwierząt, włosy bądź resztki jedzenia, nie stanowią problemu dla robota. Wysoka siła ssąca wytwarzana przez silnik turbinowy połączony z akumulatorem pozwala na czyszczenie przez minimum 100 minut w trybie największego obciążenia turbo lub ponad 300 minut w trybie mopowania. Do zalet tego urządzenia na pewno należy zaliczyć 5 lat gwarancji producenta, co daje pełne bezpieczeństwo oraz pewność przy zakupie tak innowacyjnego sprzętu. Cena przedstawionego modelu to 2999 zł. ⚫ www.MoneualPolska.pl

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FOT. MONEUALPOLSKA

MONEUAL ME770

BŁONIE BH300

FOT. BŁONIE

Legendarna polska marka zegarków Błonie kontynuuje serię lotniczą modelem Błonie BH300. Edycja limitowana opowiada historię zmagań Dywizjonu 300 – pierwszej polskiej jednostki lotniczej walczącej w bitwie o Anglię. W tarczach zegarków odwzorowane zostały charakterystyczne elementy urządzeń pomiarowych samolotów Lancaster – najskuteczniejszych brytyjskich bombowców, którymi latali żołnierze Dywizjonu 300. Model z automatycznym szwajcarskim mechanizmem został wyprodukowany w numerowanej serii 600 sztuk, w trzech wersjach kolorystycznych. ⚫ www.zegarkiblonie.com

SONTE

FOT. SONTE

Dotychczas „technologia cyfrowego cieniowania” ze względu na swoją cenę i trudności w montażu zarezerwowana była wyłącznie dla bogaczy, korporacji oraz laboratoriów biotechnologicznych. Dzisiaj dzięki folii SONTE jest dostępna dla wszystkich, niezależnie od ich możliwości finansowych i technologicznych. To innowacyjna folia, która może zostać naklejona na każde już zamontowane przeszklenie lub okno. Idealnie nadaje się do biura, przestrzeni open space lub mieszkania z dużymi oknami w mocno zabudowanej okolicy. Zastosowanie warstwy ciekłych kryształów sprawia, że okno staje się matowe lub przezroczyste, co znacząco wpływa na prywatność. Przezroczystością folii można sterować za pomocą specjalnej aplikacji. ⚫

FOT. MIĘDZYNARODOWE TARGI POZNAŃSKIE

U D A N E TA R G I P O Z N A Ń M O T O R S H O W

W dniach 7 - 9 kwietnia na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich podczas Poznań Motor Show zaprezentowało się 170 wystawców z branży motocyklowej i samochodowej. Można było podziwiać piękne klasyki jak i najnowocześniejsze dzieła techniki. Targi odwiedziło ponad 135 tysięcy osób. ⚫

AKTUALNOŚCI ZE ŚWIATA

D O D AT KO W E M I E S Z K A N I A W N O W Y M TA R G Ó W K U I I I W S P R Z E D A Ż Y

INFINITI DYNAMICZNIE UMACNIA SIĘ W REGIONIE CEE

FOT. INIFINITI

FOT. ATAL

ATAL, ogólnopolski deweloper, poszerza ofertę na warszawskim Targówku. W kolejnej części inwestycji Nowy Targówek wyrosną dwa budynki, w których będzie dostępnych 51 mieszkań. Wieloetapowo powstający spójny architektonicznie kompleks wprowadzi nową jakość do rozwijającej się dzielnicy. Osiedle jest położone przy ulicy św. Wincentego, w pobliżu powstającej II linii metra. Cena za metr kwadratowy: od 6800 złotych brutto. ⚫

Trwająca od roku ofensywa modelowa INFINITI oraz dynamicznie rosnąca popularność marki, które zaowocowały absolutnymi rekordami sprzedaży w skali globalnej i regionalnej, jest połączona ze zmianami organizacyjnymi w regionie CEE, obejmującymi utworzenie nowego zespołu INFINITI, odpowiedzialnego za rynki Polski, Węgier, Bułgarii oraz Czech. Dla polskiego rynku kluczowy w ostatnim roku był model Q50, którego sprzedaż, stanowiąca znaczące uzupełnienie dla nowych modeli kompaktowych segmentu premium, wzrosła o blisko 150%. Wielkim optymizmem napawa także liczba zamówień przyjętych w pierwszym kwartale tego roku w Polsce – niemal trzykrotnie wyższa od średniej kwartalnej z roku 2016. ⚫

PROFINAUT POMOŻE Ł ĄCZYĆ EKSPERTÓW Z FIRMAMI

W kwietniu rusza w Polsce aplikacja Profinaut. Jest to sieć doświadczonych ekspertów, którzy chcą pracować nad dodatkowymi, interesującymi projektami z firmami, które potrzebują ich wiedzy. Aplikacja skierowana jest do specjalistów z dziedzin takich jak marketing, PR, IT, programowanie czy zarządzanie projektami. Kluczowa jest tu rekomendacja byłych lub obecnych współpracowników. Zarejestrowane firmy mogą bezpłatnie przeszukiwać bazę i kontaktować się telefonicznie z osobami spełniającymi ich oczekiwania. Obecnie w aplikacji znajduje się kilkaset profili specjalistów z Polski i Czech. Niektórzy otrzymali już zlecenia, a to dopiero pierwsze tygodnie od startu! ⚫ www.profinaut.com 14

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

11 EDYC JA INFOSHARE

infoShare 2017 to już 11 edycja największej w Europie Środkowo-Wschodniej konferencji skoncentrowanej na technologii, nowych mediach i wsparciu dla młodych firm. Ponad 100 prelegentów, kilka równoległych ścieżek tematycznych, liczne warsztaty, około 5000 uczestników oraz Startup Contest - to wszystko w Gdańsku od 17 do 19 maja. infoShare udostępnia ogromną dawkę wiedzy o nowych technologiach, mediach oraz trendach w biznesie, ale również daje możliwość poznania inspirujących ludzi i nawiązania nowych kontaktów. ⚫ www.infoshare.pl

M A G I C Z N E D O D AT K I A P P L E

Nowa klawiatura Magic Keyboard, Magic Mouse 2 i Magic Trackpad 2 zostały przeprojektowane tak, aby były jeszcze bardziej komfortowe, sprawne i przyjazne dla środowiska. Mają wbudowany akumulator litowo-jonowy, dzięki czemu nie trzeba używać baterii jednorazowych. Charakteryzują się solidną strukturą wewnętrzną i jakością. ⚫

FOT. APPLE

GADŻETY

IPHONE 7 RED

FOT. SAMSUNG

Apple zaprezentował dwa nowe modele telefonów: iPhone’a 7 i iPhone’a 7 Plus (PRODUCT) RED w żywym czerwonym kolorze. Specjalna edycja powstała, aby upamiętnić 10 lat współpracy Apple i RED. Dzięki temu projektowi klienci, kupując któryś z modeli, mogą się przyczynić do globalnego zwalczania AIDS. Wersja w czerwonym kolorze dostępna jest w sklepach od 24 marca. ⚫

SAMSUNG GALAXY S8

Ekran Infinity Display telefonu Galaxy S8 ma niecodzienne proporcje – 18,5:9 zamiast popularnego formatu 16:9. W większym modelu 6,2-calowy ekran Samsunga Galaxy S8 Plus ma szerokość odpowiadającą standardowemu wyświetlaczowi o przekątnej 5,5 cala. Ekrany w obu modelach są wyższe od swoich poprzedników. ⚫

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FOT. SONY

GADŻETY

S O N Y B R AV I A 4 K H D R X E

FOT. SONY

Podczas tegorocznych targów CES firma Sony zaprezentowała nowe telewizory BRAVIA 4K HDR. Modele XE93, XE90 i XE80 są już dostępne w sklepach. ⚫

BE ZP R ZE WO D OW E S Ł U C H AW K I SONY XB950N1 EXTRA BASS™

Technologia EXTRA BASS wzmacnia wszystkie niskie częstotliwości, wypełniając każdy utwór piorunującym rytmem. Wystarczy dotknąć przycisk efektu basu, aby go uaktywnić. Dzięki funkcji cyfrowej eliminacji hałasu można wyciszyć odgłosy wokół siebie, gdy musimy się szczególnie skoncentrować. System powoduje odcięcie dźwięków otoczenia, dzięki czemu można usłyszeć więcej szczegółów w słuchanych utworach. ⚫

CANON 77D

FOT. CANON

Canon wprowadził nowy model aparatu fotograficznego EOS 77D. Łącząc wiodące technologie przetwarzania obrazu, w tym 24,2-megapikselowy czujnik CMOS APS-C i procesor DIGIC 7, EOS 77D oferuje wysoką wydajność i pełną kontrolę nad robionymi zdjęciami. Jest to idealne rozwiązanie, jeśli szukamy uaktualnienia zestawu i chcemy udoskonalić swoje umiejętności. ⚫

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FOT. SAMSUNG

SAMSUNG GEAR VR

Okulary wirtualnej rzeczywistości współpracują z telefonami Samsung Galaxy generacji Galaxy 5, S6 i S6 Edge+. Użytkownicy mogą wybierać różne treści do wyświetlania (do oglądania lub grania), a ich znalezienie nie jest żadnym wyzwaniem. Zamontowane czujniki śledzą ruch z minimalnym opóźnieniem. ⚫

SAMSUNG GEAR 360

Ta nowoczesna kamera pomoże utrwalić wspaniałe chwile w twoim życiu.Możesz nagrywać obrazy dookoła siebie w pełnej sferze - żadna ważna rzecz nie zostanie pominięta. Dzięki Gear 360 możesz robić wyjątkowe zdjęcia, nagrywać zapierające dech w piersiach filmy i wzbudzać podziw jako nieprzeciętny operator. A wszystko to zapewnia innowacyjna technologia. ⚫

IXUS 185 to nowy stylowy model aparatu fotograficznego, jak dotąd najcieńszy w ofercie marki Canon. To doskonały wybór dla osób, które chcą mieć zawsze aparat ze sobą. Niezależnie od miejsca, w którym robimy zdjęcia, zapewnia wysoką jakość obrazu. ⚫

FOT. CANON

FOT. SAMSUNG

CANON IXUS 185

Postać numeru

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

CEL BEZ PLANU TO TYLKO MARZENIE

MATEUSZ KUSZNIEREWICZ URODZIŁ SIĘ 29 KWIETNIA 1975 ROKU W WARSZAWIE. Gdy miał 9 lat, wziął udział w swoim pierwszym obozie żeglarskim. Od tamtej pory dyscyplina ta stała się jego pasją. Związał swoją karierę sportową z żeglarstwem regatowym. Jest dwukrotnym medalistą olimpijskim, dwukrotnym indywidualnym mistrzem świata w klasie Finn oraz mistrzem świata w klasie Star, pięciokrotnym indywidualnym mistrzem Europy i wielokrotnym zwycięzcą mistrzostw Polski. Przez 19 lat był członkiem kadry olimpijskiej Polskiego Związku Żeglarskiego. Pod koniec 2004 r. został uhonorowany tytułem „Żeglarza wszech czasów”. Z ogromnym zainteresowaniem pytania zadaje Szymon Lach Zdjęcia: Łukasz Kuczyński

JAK TO TERAZ WYGLĄDA? PO MISTRZOSTWACH ŚWIATA, O MISTRZOSTWACH POLSKI NIE WSPOMINAJĄC. NIE STARTUJE PAN W IGRZYSKACH, ALE W REGATACH W JAKIEJŚ INNEJ KATEGORII TAK.

SZYMON LACH: JAK ZACZĘŁA SIĘ PANA PRZYGODA

CZY TO PRAWDA?

Z ŻAGLAMI? SKĄD SIĘ WZIĘŁA TA PASJA?

Tak. Wszystko, co robię, jest realizacją przemyślanego planu. Rzadko działam spontanicznie, chociaż zdarza mi się, ale może to dlatego, że jestem spod znaku Byka i twardo stąpam po ziemi. Mam jednak marzenia. Zawsze myślę o tym, co chcę w życiu robić, co sprawia mi przyjemność i w czym czuję się dobry. Po wielu latach kampanii olimpijskiej, bo to w sumie 20 lat mojego życia, które poświęciłem igrzyskom olimpijskim, byłem na pięciu olimpiadach, z dwóch przywiozłem medale. Pomiędzy nimi były jeszcze mistrzostwa Polski, świata, Europy, czyli wiele różnych i ciekawych doświadczeń. W roku 2012 powiedziałem sobie: „Basta! Wystarczy. Koniec tego dobrego”. Mając 37 lat, postanowiłem, że chcę się skupić na rodzinie, a mówiąc to, mam na myśli moje dzieci. Dosyć późno zdecydowałem się na własną rodzinę – jesteśmy z żoną 8 lat po ślubie, Natasza urodziła się 6 lat temu, Maks 3. Dzieciom trzeba poświęcić czas, żeby miały spokój wewnętrzny, żeby dobrze je wychować i fajnie przygotować do wejścia w życie. Zmieniłem więc styl swojej pracy, dostosowując go do tych potrzeb. Bo wiadomo, że żeglarz cały czas podróżuje po świecie, a ja nie chciałem tego. Powiedziałem sobie, że najbliższe lata poświęcę na biznes. Sprawdzę, czy podołam temu

MATEUSZ KUSZNIEREWICZ: To był trochę przypadek, chociaż od dzieciństwa ciągnęło mnie do sportu. Moi rodzice i nauczyciele dosyć szybko zauważyli, że lubię się ruszać, biegać, rzucać piłką lekarską i lubię przygody. Urodziłem się w Warszawie i tam się wychowałem. Teraz już mieszkam nad morzem, w Trójmieście. Kiedy miałem pięć lat, moi rodzice zapytali: „A może chciałbyś chodzić na zajęcia pływania?”. Odpowiedziałem twierdząco. Później pojawiła się sekcja skoków do wody w Pałacu Kultury i Nauki. Gdy rodzice podsunęli mi pomysł: „To może skoki do wody?”. Odpowiedziałem „O, bardzo chętnie”. Następnie zainteresowałem się plastyką, później muzyką, ale jednak najbardziej ciągnęło mnie w stronę sportu. W wakacje, w 1984 roku, kiedy miałem 9 lat, mama przy kolacji zapytała, czy nie chciałbym pojechać na obóz żeglarski. Taki zwykły dwutygodniowy, na który jeżdżą dzieciaki. Był organizowany nad Zalewem Zegrzyńskim. A wzięło się to stąd, że do naszej szkoły przyjechał trener, który zapytał dyrekcję, czy może rozwiesić ogłoszenie, że Yacht Klub Polski w Warszawie robi zapisy na obóz żeglarski. Moim zdaniem to dobry kierunek w trenerstwie. I tak to się zaczęło. Wciągnąłem się w żeglarstwo.

Postać numeru

i jak się w tym odnajdę, czy umiejętności wyniesione ze sportu, takie jak wyznaczanie celów, radzenie sobie w trudnych sytuacjach, motywowanie zespołu i jego prowadzenie, mi pomogą. Chciałem być kimś w rodzaju lidera. Zastanawiałem się, czy to wszystko zadziała. I… to było bardzo fajne 5 lat, od kiedy zacząłem aktywność w biznesie. Nie ma on nic wspólnego z żeglarstwem, oprócz mojej akademii. Akademia Kusznierewicza działa w branży turystycznej i jest tam dużo elementów żeglarskich. CZYM SIĘ ZAJMUJE AKADEMIA KUSZNIEREWICZA?

Wracam do żeglarstwa, takiego przez wielkie „Ż”. Widzę siebie w żeglarstwie na dużych jachtach.

Organizujemy obozy żeglarskie i sportowe, głównie dla dzieci, a dla dorosłych obozy rodzinne oraz bardzo dużo imprez firmowych połączonych z żeglarstwem. CZY SAM PAN WYSTĘPUJE JAKO INSTRUKTOR?

Nie, mam swój zespół, ułożyłem firmę i tak naprawdę poświęcam jej mniej więcej 20% swojego czasu.

CZYLI NIE MA PAN TAKIEGO PODEJŚCIA JAK NIEKTÓRZY, ŻE ALBO JESTEŚMY LEPSI OD KONKURENCJI, ALBO NIE ISTNIEJEMY WCALE?

Nie, w żadnym wypadku. Wręcz uważam, że w biznesie takie „niewychylanie się”, osiąganie znakomitych wyników charakteryzuje bardzo często ludzi sukcesu, których nie ma w pierwszej setce „Forbesa”. Natomiast mam wielu kolegów przyklejonych do wielkiego wieloryba, któremu świadczą różnego rodzaju usługi. Niejednokrotnie mieli lepsze wyniki niż ten wieloryb, ale nikt o tym nie mówi i nie wychyla się. To jest piękne i wspaniałe. Dzięki temu mogą realizować siebie i swoje ambicje oraz prywatne pasje. WRACAJĄC DO IGRZYSK, CO TRZEBA SOBIE

CZYLI KSZTAŁCĄCY SIĘ NIE MAJĄ MOŻLIWOŚCI

POUKŁADAĆ W GŁOWIE? BO NA PEWNO NIE JEST

PRZYBICIA „PIĄTKI” Z MISTRZEM?

TO WYŁĄCZNIE SZTUKA SAMEGO ŻEGLOWANIA CZY

Mają, często, ale nie zawsze. Ja nie jestem tam na co dzień.

TRENINGU FIZYCZNEGO.

ROZUMIEM, ŻE PRZYGOTOWANIA DO IGRZYSK BYŁY WYCZERPUJĄCE, ALE TERAZ TEŻ PRZYGOTOWUJE SIĘ PAN DO RÓŻNYCH ZAWODÓW.

Tak, po tych 4-5 latach powoli wracam do żeglarstwa, takiego przez wielkie „Ż”. Już nie na małych łódkach olimpijskich. Na przykład nie byłem w Rio i pewnie już nie polecę do Tokio. Teraz jest czas na inne aktywności. Widzę siebie w żeglarstwie na dużych jachtach. Pływamy cały czas z Dominikiem Życkim, z którym byłem na Igrzyskach Olimpijskich dwa razy w cyklu Star Sailers League, ale traktuję to raczej jako podtrzymanie kontaktu ze światem. Teraz chcę żeglować na dużych jachtach – na dwudziestoparometrowych jachtach regatowych – pływać po morzach i oceanach, może nawet opłynąć dookoła świat. Mam 42 lata i myślę, że jest to idealny moment, żeby rozwinąć się w tym kierunku. JAK WYGLĄDAJĄ PRZYGOTOWANIA DO IGRZYSK I DO ROZPOCZĘCIA BIZNESU?

To jest bardzo dobre pytanie. Jedno, na co trzeba zwrócić uwagę, to fakt, że sport i biznes mają bardzo wiele podobieństw, ale z drugiej strony też bardzo się różnią. Znacząca różnica polega na tym, że w sporcie, wygrywając, chcemy zawsze pokonać przeciwnika. Musimy być od niego lepsi. I nie ma dwóch pierwszych miejsc, nie ma dwóch sukcesów. Oczywiście, jeżeli ktoś jest drugi, to też się cieszy, ale jednak przegrał z tym pierwszym. A sukces w biznesie nie polega na tym,

żeby zniszczyć przeciwnika, bo są przecież ci „drudzy” i „trzeci”, którzy osiągają niesamowicie dobre wyniki w swojej branży i cały czas pną się do góry, tylko po to, żeby się rozwijać i mieć jak najlepsze rezultaty swojej pracy. I o tym zawsze trzeba pamiętać.

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Zanim przejdę do takich elementów, to na jedną rzecz zwrócę uwagę: zawsze gdzieś jest początek. I ten początek jest niesłychanie ważny. Po pierwsze drużyna musi sobie odpowiedzieć na pytanie, co chce robić przez najbliższe parę lat. Pamiętajmy, że Igrzyska Olimpijskie to jest okres czterech lat. Jeżeli ktoś myśli, że skracając sobie tę drogę, w ciągu dwóch lat osiągnie sukces, nie ma szans. Igrzyska Olimpijskie to jest największa impreza sportowa na świecie i tutaj trzeba mieć plan. Ktoś mądry kiedyś powiedział: „Cel bez planu to tylko marzenie”. I ja to potwierdzam, a więc moi drodzy: jeżeli chcecie w sporcie czy biznesie coś osiągnąć i macie jakieś marzenia, to najważniejszy jest plan. I ten plan trzeba ułożyć. Nigdy nie jesteśmy w programie olimpijskim sami, mamy związek sportowy, kadrę, trenera głównego czy własnego. To są ludzie, którzy mają nam pomagać i pomagają. Duże znaczenie ma też to, żeby trenować szeroko, czyli w przypadku żeglarstwa nie tylko na wodzie, ale i na brzegu, przygotowując swój sprzęt. Dużo czasu poświęcałem na tuning, na badania swojego sprzętu, na projektowanie nowych żagli i dynamiczne testy. Następnie miał miejsce trening siłowy i wydolnościowy. Żeglarz musi być bardzo „fit”. Nawet nie chodzi o to, że ma być silny, tylko żeby się szybko regenerował do następnego dnia. Musi mieć wiedzę na temat taktyki, strategii, przepisów, meteorologii, czyli wiedzę teoretyczną, ale też umieć jej używać w praktyce. Trzeba być bardzo bystrym, spostrzegawczym i mieć szybki czas reakcji. A, co ciekawe, można to wyćwiczyć nawet poprzez gry komputerowe. Na koniec element,

Postać numeru

moim zdaniem niesłychanie ważny, jeśli chce się osiągnąć sukces na poziomie światowym – trzeba być blisko ludzi, w samym centrum wydarzeń zagranicznych. Mieć co chwila styczność z zagranicą. Ja zawsze, kiedy tylko mogłem, trenowałem ze Szwedem, z Amerykaninem itd. Nie bałem się żadnego startu. Dostawałem lanie, ale się przyzwyczajałem. Później, jak przychodziło mi startować z najlepszymi, to oni nie robili na mnie wrażenia. Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest także obycie się z najlepszymi na świecie. Młodzi ludzie wyjeżdżają na różne szkolenia, konferencje, lecą sobie do Lizbony, do Londynu, do Rzymu. Cały czas są na jakichś warsztatach. To jest moim zdaniem istotny element całości. I wcale nie jest to takie niedostępne albo drogie.

CZY JUŻ WCZEŚNIEJ MA SIĘ W GŁOWIE JAKĄŚ WIZJĘ TRASY, KTÓRĄ CHCE SIĘ POPŁYNĄĆ?

Tak, oczywiście, jest wizja, jest plan. Ja zawsze rano idę na długi spacer albo na trucht. Później jem śniadanie, po nim mam co najmniej dwie odprawy z meteorologiem oraz z trenerem i dopiero przechodzimy do układania planu. Jak wypływamy, to już tylko z Dominikiem ustalamy strategię na cały wyścig. Na przykład chcemy popłynąć w lewą stronę, bo tam jest więcej wiatru i przyjdzie pierwsza zmiana, bo na przykład idzie chmura albo jest takie, a nie inne ukształtowanie brzegu obok. Ale jak źle wystartuję, to niestety muszę robić zwrot i odbijać w prawo. PROWADZI PAN AKADEMIĘ, SZKOLI PRZYSZŁYCH

JAK USTAWIĆ GŁOWĘ?

ADEPTÓW, ALE JEST TEŻ TROCHĘ INNYCH SZKÓŁ

Uważam, że mięsień mózgowy jest trudniejszy do wytrenowania niż mięśnie reszty ciała. Nasz mózg to bardzo skomplikowane narzędzie. Trzeba być odpornym na emocje, które nami sterują podczas najważniejszych startów. Jest taka piękna scena w popularnym hollywoodzkim filmie fabularnym pt. „Wimbledon”. Główna postać ma już decydującą piłkę, a jego głowa zaczyna gdzieś odchodzić, już myśli o nagrodzie, o tym, co będzie. I nagle mówi: „Stop!”. I widać, że jego świat zewnętrzny zaczyna być zamazany. Roger Federer (szwajcarski tenisista – przyp. red.) zawsze mówi: „Każda piłka jest taka sama i nie powinno mieć znaczenia, czy jest pierwsza, czy meczowa”. Tylko żeby to zrobić, trzeba trenować. Są różne metody. Niektórym pomaga własny trening, na przykład przeczytanie kilku książek po to, żeby się dowiedzieć, jak nad tym zapanować, a dopiero później przechodzą do treningu. Najlepiej cały czas próbować. Jeśli mamy jakąś metodę na to, żeby zamknąć się w sobie i skupić tylko na zadaniu, to najpierw sprawdzamy ją na treningu, a później na zawodach. Na koniec musimy się jednak zastanowić nad tym, czy ten sposób dał efekt. Jeżeli tak, ale jeszcze nie do końca, to OK. Oznacza to, że idziemy w dobrym kierunku, więc jeśli będziemy tak robić nadal, za rok będziemy gotowi i nic nas nie sparaliżuje. A gdy ta metoda nie przyniesie skutku, szukamy następnej.

W POLSCE. JAK WYGLĄDA PROCES PRZYGOTOWANIA MŁODEJ KADRY? CZY MAMY DZISIAJ NASTĘPCÓW GODNYCH MISTRZA?

Moja akademia nie służy temu, żeby szukać następców Kusznierewicza. Jej celem jest to, żeby zarażać pasją do aktywności, do pomysłów, do współdziałania w grupie. To jest idea akademii. Stworzyliśmy ją dla wszystkich: dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Odkrywamy w niej talenty, rozwijamy pasję i umiejętności. Niekoniecznie musi to być talent do żeglarstwa i do sportu. Może to być talent do majsterkowania. Albo, gdy na przykład organizujemy podchody w lesie, nagle zauważamy że dane dziecko ma świetną orientację w terenie, więc pod koniec obozu mówimy rodzicom: „Państwa syn ma świetną orientację w terenie”. Albo że ma świetną koordynację nóg. Uczymy współpracy, kreatywności, odpowiedzialności. Ja jestem z urodzenia perfekcjonistą, stawiam więc na jakość. Chcę, żeby plan był zawsze dobrze zrealizowany. Żeby same jego założenia były atrakcyjne, żeby ośrodek, w którym jesteśmy był ładny (a mamy dwie bardzo fajne bazy), żeby kadra była dobrze wyszkolona i wiedziała, na co zwracać uwagę. Żeby wszyscy byli aktywni i żeby było bezpiecznie. POMÓWMY JESZCZE TROCHĘ O TEJ BIZNESOWEJ STRONIE. CZY JEST COŚ JESZCZE OPRÓCZ AKADEMII?

MECZ TENISA MOŻE DŁUGO TRWAĆ, A POSZCZEGÓLNE PUNKTY MOGĄ BYĆ BARDZO DYNAMICZNE. JAK TO JEST W ŻEGLARSTWIE, ILE TRWA WYŚCIG NA IGRZYSKACH?

Wyścig trwa około 45 minut, kiedyś były dłuższe, bo ponadgodzinne. Moim zdaniem, najważniejszy jest start. Jeżeli ze startu wyjdziemy źle, to później ciężko już popłynąć optymalnym kursem i optymalną trasą. To zazwyczaj właśnie na starcie trzęsą się ręce, a trzeba dać sobie radę.

Jestem bardzo dumny z projektu o nazwie Zoom.me. Stworzyliśmy w Polsce ten projekt od zera. Bawiąc się z córką parę lat temu, zacząłem robić jej zdjęcia smartfonem i chciałem te zdjęcia wysłać najbliższym. Okazało się, że nie mogę, bo moja mama nie używa ani komputera, ani tabletu i ma stary telefon. Chciałem jej wysyłać zdjęcia dosyć często, żeby mogła się nimi cieszyć. Stworzyliśmy w efekcie ramkę cyfrową podłączoną na stałe do internetu. Jak byliśmy na przykład na wakacjach, to jej wysłałem kilkadziesiąt zdjęć przez aplikację. Ramki

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

„Trzeba być odpornym na emocje, które nami sterują podczas najważniejszych startów”

Postać numeru

cyfrowe nie mają podłączenia do sieci, trzeba wkładać karty SIM, a nikt tego nie chce. Zrobiliśmy więc taki produkt, który jest cały czas podłączony do internetu przez Wi-Fi bądź właśnie kartę SIM. Połączyliśmy siły z T-Mobile, który sprzedawał ramki. Robert Lewandowski także je promował. Zrobiliśmy oprogramowanie na pięć platform. Oprócz tego pracuję dla Olivii Business Center. To jest bardzo duży kompleks biurowy, centrum biznesowe w Gdańsku, jedno z największych w Polsce, a budynek Olivia Star niedługo będzie najwyższym budynkiem w Polsce. Zainwestowałem też w platformę Eventory. Jest to aplikacja dla branży eventowej. Ktokolwiek organizuje konferencję czy kongres, moim zdaniem bardzo potrzebuje takiego produktu, jaki mamy. Począwszy od rejestracji, poprzez mapę z wydarzeniami, legendę, ankiety. Dajemy też jako jedyni w całej branży bardzo mocne narzędzie w postaci całej analityki. O ile dziś można analizować już prawie wszystko, to eventy bardzo ciężko się bada. Pod wieloma względami: skąd pochodzą

uczestnicy, co robią, gdzie się poruszają, na co reagują. To świetny projekt, bo jest globalny, chociaż powstaje w Polsce. Współpracuję z wieloma firmami i markami, które mnie potrzebują, a ja je doceniam. Na tym polega moje zaangażowanie biznesowe. SKĄD POMYSŁ, ŻEBY ZAINWESTOWAĆ W EVENTORY?

Bardzo dobrze czuję branżę eventową. Nawet dzisiaj mam wystąpienie na dużej konferencji. Wiem z czym to się je, mam spore kontakty w kraju i na świecie, co sprawiło, że się tym zająłem. CO ROBI PAN W PRYWATNYM CZASIE? MA PAN W OGÓLE WOLNY CZAS?

Nie mam go wiele dla siebie. Cały swój czas poświęcam na rzeczy, które mnie pasjonują, czyli na rodzinę i pracę zawodową. I to mnie pochłania całkowicie. Mam olbrzymią przyjemność z żeglowania, więc gdy to robię, czuję, jakbym miał wolne. To równocześnie praca. Łączę jedno z drugim. Jeżeli coś mi sprawia przyjemność, to szukam każdej nadarzającej się okazji, żeby to zrobić. ⚫

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

„Bardzo dobrze czuję branżę eventową”

Soczewki okularowe tworzone z zegarmistrzowską precyzją SEIKO po japońsku oznacza precyzję. Dlatego od kilkudziesięciu lat tworzymy soczewki okularowe z taką samą dokładnością, z jaką powstają nasze legendarne czasomierze. Jesteśmy światowym liderem w produkcji niezwykle cienkich, lekkich i estetycznych soczewek okularowych klasy premium, które cenione są przez najbardziej wymagających klientów. Nasze innowacyjne technologie powstają po to, aby dać Ci lepsze widzenie i komfort życia.

ODKRYJ ŚWIAT SOCZEWEK SEIKO Odwiedź naszą stronę i poznaj produkty SEIKO, by znaleźć rozwiązanie, które jest dla Ciebie najlepsze: www.seiko-eyewear.pl Bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze Świata SEIKO: Facebook.com/SeikoOpticalPolska

LUKSUSOWE SAMOCHODY

VOLVO SKANDYNAWSKA JAKOŚĆ T E K S T: S Z Y M O N L A C H ZDJĘCIA: ŁUKASZ KUCZYŃSKI

NAJNOWSZE HASŁO REKLAMOWE „WSZYSTKO CI VOLVO” DOSKONALE ODDAJE MOŻLIWOŚCI SAMOCHODU RODEM ZE SKANDYNAWII. Siedząc w środku – nieważne, czy jako pasażer, czy kierowca – ma się naprawdę wrażenie, że wszystko jest możliwe. I nie jest to dalekie od prawdy. 28

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

V90 N I E B A G AT E L N E R O Z M I A R Y

Gabaryty V90 robią wrażenie. Patrząc na samochód z zewnątrz, odnosi się wrażenie, że mamy do czynienia z bardzo długim kombi. Ale kiedy wsiada się do środka po raz pierwszy i spojrzy w lusterko, jego tył wydaje się nie kończyć. Niemałe wymiary auta od razu wskazują na to, do czego jest przeznaczone. Zdecydowanie lepiej wyjeżdżać nim w długie trasy, niż szukać miejsca parkingowego w centrum dużego miasta. Wyzwaniem na początku może być samo przyzwyczajenie się do

rozmiarów, szczególnie dla osób, które częściej jeżdżą krótszymi wersjami samochodów. SZWEDZKI DESIGN

Projektanci bardzo solidnie przyłożyli się do nowego projektu wnętrza. Jasne obicia ładnie kontrastują z ciemnymi elementami. Wielofunkcyjna kierownica jest wygodna, przyjemnie się ją trzyma podczas długich podróży, a najważniejsze opcje znajdują się dosłownie pod ręką. Fotele są tak wygodne, że można w nich siedzieć

LUKSUSOWE SAMOCHODY

po prostu dla przyjemności, nawet wtedy, gdy nigdzie nie jedziemy. Ich ustawienie można dowolnie modyfikować. Dzięki temu zarówno wysokie, jak i niższe osoby bez problemu odnajdą komfortową pozycję do jazdy. Podłokietnik jest długi i szeroki. Ciekawym rozwiązaniem jest umiejscowienie czytnika płyt CD właśnie w nim. Schowki w centralnej części samochodu są pięknie zaprojektowane i wszystkie najważniejsze rzeczy, jak telefon czy kawa, mieszczą się w nich perfekcyjnie i stabilnie się trzymają.

Na przedniej szybie widoczne są informacje wyświetlane z urządzenia HUD [ang. Head -Up Display]

TECHNOLOGIA

Volvo V90 naszpikowane jest nowinkami technologicznymi. Zaraz po uruchomieniu silnika ukazuje się cyfrowa deska rozdzielcza. Kierowca może zdecydować, jakie informacje są dla niego najważniejsze i co powinno się wyświetlać w trakcie podróży. Na przedniej szybie widoczne są informacje wyświetlane z urządzenia HUD [ang. Head-Up Display]. Dzięki temu kierowca nie musi odrywać wzroku od drogi, a cały czas widzi najważniejsze informacje, np. bieżące ograniczenie prędkości, aktualną prędkość i wskazówki nawigacyjne. Można ustawić ich jasność i położenie, aby kierowca czuł się komfortowo. Pomimo że musi minąć trochę czasu, aby przyzwyczaić się do HUD-a, to po kilku godzinach spędzonych w samochodzie wyświetlacz okazuje się bardzo pomocny. Warto się przyjrzeć centralnie umiejscowionemu sporej wielkości ekranowi. To, co zwraca uwagę na początku, to fakt, że jest pionowy, a nie poziomy, jak w większości samochodów. Dzięki sporym gabarytom wszystkie informacje wyświetlane na nim są czytelne. Urzekł mnie ekran główny, na którym pojawiają się cztery najważniejsze rodzaje danych (nawigacja, radio, telefon, media), a jednocześnie ułożone są w taki sposób, że wszystko jest bardzo przejrzyste. P R Z YJ E M N O Ś Ć Z J A Z D Y

Dwulitrowy silnik diesla o mocy 190 KM jest elastyczny, a przy tym bardzo ekonomiczny. Średnie spalanie w trasie przy dość dynamicznej jeździe wynosi ok. 5,5 l/100 km

Volvo V90 podróżuje się niesamowicie przyjemnie. Zarówno kierowca, jak i pasażerowie jadą w komfortowych

warunkach. Bagażnik jest bardzo duży. Jego pojemność to 550 l, więc wejdzie do niego wiele rzeczy. Miejsca na nogi z przodu i z tyłu jest wystarczająco dużo, nawet dla bardzo wysokich osób. Dwulitrowy silnik diesla o mocy 190 KM jest elastyczny, a przy tym bardzo ekonomiczny. Średnie spalanie w trasie przy dość dynamicznej jeździe wyniosło ok. 5,5 l/100 km. Automatyczna 8-biegowa skrzynia świetnie się sprawdza w trasach. Pomimo że wiosna nastała już w pełni, miło wspominam podgrzewaną kierownicę, która szybko rozgrzewała ręce. V90 NA DALEKIE PODRÓŻE

Podsumowując, polecam Volvo V90 osobom, które dużo podróżują między miastami. Takie funkcje jak inteligentny tempomat i systemy ostrzegania świetnie wspierają kierowcę w czasie dalekich podróży. Gabaryty auta raczej utrudniają przemieszczanie się po miastach. O ile sama jazda może jeszcze nie stanowi problemu, to parkowanie jest już niemałym wyzwaniem. Ale do dyspozycji kierowcy są czujniki, kamery, które znacznie ułatwiają poruszanie się nawet po najwęższych podziemnych parkingach. Zatem jeśli często podróżujesz samochodem i wyjeżdżasz z rodziną na narty albo na letnie wakacje, rozważ kupno Volvo V90. Będziesz zadowolony. ⚫

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Watch Model: Bellingham

Timberland and

Lifestyle Marta Brzezińska - z wykształcenia socjolożka i filolożka, na co dzień związaną z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jej wielką pasją są wszelkie zagadnienia związane z kulturą masową i popularną. Bez reszty pochłania ją analiza trendów konsumenckich, społecznych oraz kulturowych. Pragnie zarażać pasją do świata mody, aranżacji wnętrz oraz egzotycznych podróży, dlatego realizuje się tutaj – w czasopiśmie „Business Life Polska” – jako autorka tekstów lifestyle’owych.

T E K S T: M A R T A B R Z E Z I Ń S K A

CASUAL FRIDAY CZYLI O TYM, JAK UWOLNIĆ MODĘ W PRACY! W WIELU KORPORACJACH NA CAŁYM ŚWIECIE piątek jest dniem, w którym pracownicy i pracowniczki mogą zrzucić z siebie garnitury oraz garsonki, by przywdziać coś mniej formalnego, sygnalizującego nadchodzący weekend.

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FOT. LUKASZ CZAJKOWSKI

Z Hawajów moda na rozluźnienie sztywnych zasad ubioru dość szybko przeniosła się do Kalifornii, jednak w korporacyjnej świadomości na dobre zagościła dopiero na początku lat 90.

FOT. LUKASZ CZAJKOWSKI

Lifestyle

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Warto zejść z utartych ścieżek i sięgnąć po ubrania bardziej odważne i nowatorskie, o charakterze sportowym i nonszalanckim

P O C Z ĄT K I „ C A S U A L F R I D AY ”

„Swobodny piątek” kojarzy się przede wszystkim ze Stanami Zjednoczonymi, które przecież są kolebką kultury korporacyjnej. Skojarzenie to jest jednak tylko częściowo słuszne. Dzień nieformalnego ubioru narodził się bowiem na Hawajach, i to już w latach sześćdziesiątych XX wieku. Organizacja o nazwie Hawajska Gildia Mody (Hawaiian Fashion Guild), chcąc wesprzeć lokalny rynek odzieżowy, a także dostosować biznesowy dress code do obowiązującej na Hawajach tradycji modowej, przeprowadziła głośną akcję „Operacja Wyzwolenie” (Operation Liberation), która zaowocowała wprowadzeniem nowej tradycji „Aloha Friday”. Z Hawajów moda na rozluźnienie sztywnych zasad ubioru dość szybko przeniosła się do Kalifornii, jednak w korporacyjnej świadomości na dobre zagościła dopiero na początku lat 90. za sprawą kampanii reklamowej kultowej marki Levi’s. Specjaliści od marketingu dżinsowego potentata dostrzegli w swobodnych piątkach olbrzymi potencjał, dlatego w 1992 roku rozesłali do 25 000 małych i dużych firm na terenie Stanów Zjednoczonych broszurę informacyjną instruującą zagubionych w skomplikowanym modowym kodeksie pracowników, jak modnie i stosownie ubrać się do biura. Pomysłowy marketing sprawił, że Ameryka, a następnie cały zglobalizowany korporacyjny świat, pokochały spodnie typu chino oraz koszule button down – które koniecznie należy nosić bez krawata – czyniąc z nich element powszechnie akceptowalnego dress code’u.

Czy zatem w ceniącym różnorodność świecie dress code jest nadal potrzebny? Na to dość prowokacyjne pytanie nie ma łatwej odpowiedzi, ponieważ zależy ona przede wszystkim od branży. Osoby mające kontakt z klientem oraz te, których praca wiąże się z dużą odpowiedzialnością, poprzez elegancki i dopracowany do perfekcji strój wciąż budzą większe społeczne zaufanie. Jednak „Casual Friday” z pewnością nauczył nas tego, że profesjonalizm nie jest uzależniony od stroju, dlatego w wielu firmach reguły dotyczące ubioru sformułowane są dość ogólnie i ograniczają się do schludnego i czystego wyglądu. Tym samym to, co było akceptowane w latach 90. w swobodne piątki, nierzadko stanowi obecnie codzienny standard stylu zwanego business casual. W P I ĄT E K M O Ż N A W I Ę C E J

Granice mody biurowej zostały przesunięte, co jednak nie oznacza rezygnacji z tradycji swobodnego piątku. Powinien on wciąż pozostawać dniem, w którym mamy okazję pokazać własny styl i wyrazić swoją osobowość. Bo w piątek po prostu można więcej. Czy to oznacza przyjście do pracy w sportowym dresie albo w japonkach? Niekoniecznie, można jednak pozwolić sobie na wyjście poza konwencjonalne schematy i modową nudę. Warto zejść z utartych ścieżek i sięgnąć po ubrania bardziej odważne i nowatorskie, o charakterze sportowym i nonszalanckim, czyli po oryginalne, zaprojektowane przez artystów grafików rzeczy.

CZY DRESS CODE JEST POTRZEBNY?

CZUĆ SIĘ DOBRZE I W YGL ĄDAĆ ŚWIE TNIE

Zgodnie z definicją „dress code” oznacza pewien zbiór zasad określający, w co można się ubrać. Termin ten najczęściej jest stosowany w kontekście ubioru w sytuacjach zawodowych, jednak można go rozpatrywać także w szerszym znaczeniu – jako strój akceptowalny społecznie w różnego typu sytuacjach. Dress code przez długi czas wyznaczał granice pomiędzy własnym stylem a profesjonalnym wizerunkiem – dostarczał narzędzi do odpowiedniej autoprezentacji, zgodnie z obowiązującymi normami społecznymi i zasadą „jak cię widzą, tak cię piszą”. Współcześnie jednak nacisk na indywidualizację stylu jest większy niż kiedykolwiek, a granice powszechnie akceptowanych strojów, awangardowych fryzur, widocznych tatuaży oraz piercingu przesuwają się coraz bardziej. Rynek pracy stał się niezwykle zróżnicowany i tolerancyjny – zupełnie tak jak pozostałe sfery życia społecznego i kulturalnego. W dzisiejszych czasach odchodzimy od jednorodności i unifikacji, a nadrzędnymi wartościami stają się kreatywność i niezależność.

Polskie marki modowe świetnie utrzymują balans pomiędzy profesjonalnym wyglądem a jakże potrzebną do efektywnej pracy swobodą, na co zwraca uwagę projektant Łukasz Czajkowski. – Biuro to miejsce, w którym spędzamy znaczną część czasu. Bez względu na zajmowane stanowisko i charakter pracy wszyscy pragniemy tego samego: czuć się dobrze, swobodnie, a przy tym świetnie wyglądać. To dlatego wśród projektów Czajkowskiego znajdziemy wiele sportowych interpretacji klasycznych krojów. Oczywiście nie tylko forma ma znaczenie, ale także odpowiedni dobór tkanin. – To dzięki przyjemnym tkaninom i dzianinom zapewniamy sobie wygodę i komfort, a niepowtarzalne wzornictwo i krój podkreślają nasz styl i udowadniają, że w pracy także można wyglądać świetnie – o czym przypomina projektant. Linia CZAJKOWSKI basic skierowana jest do ludzi ceniących nie tylko wygodę i minimalizm kroju, ale dbających

Lifestyle

Zapięta na ostatni guzik koszula, krawat lub apaszka w połączeniu z marynarką i eleganckimi spodniami w kant mogą stworzyć pewną psychologiczną barierę

o to, by także w pracy czuć się wyjątkowo i modnie, nosząc autorskie rzeczy powstające w pracowni projektanta. „ P O J E C H A N A” E L E G A N C J A

Obecny rynek pracy jest niezwykle zróżnicowany i dynamiczny. W związku z rozwojem technologii i przemianami gospodarczo-społecznymi wciąż powstają nowe zawody wymykające się tradycyjnemu myśleniu o pracy, a w konsekwencji także o pracowniczym ubiorze. Wiele zawodów, związanych chociażby z branżą reklamową lub kulturą, wymaga niezwykłej otwartości oraz elastyczności, która może być blokowana przez zbyt schematyczny ubiór. Zapięta na ostatni guzik koszula, krawat lub apaszka w połączeniu z marynarką i eleganckimi spodniami w kant mogą stworzyć pewną psychologiczną barierę. Oficjalne ubranie sprzyja dyscyplinie, mobilizacji do wykonywania działań, dodaje pewności siebie. Z drugiej jednak strony poprzez swój formalny i ściśle określony charakter zamyka pracownika w pewnej ramie, dlatego idealnym rozwiązaniem w przypadku kreatywnych zawodów wydaje się wprowadzenie „Casual Friday” codziennie. Z takiego założenia narodziła się marka Evidence on Monday Clothing stworzona przez wszechstronnego muzyka i artystę Marcina Kleibera oraz jego żonę Annę Kleiber, którzy szukając własnej ścieżki modowej, stworzyli linię ubrań wpisującą się w oczekiwania „ludzi, którzy nie czują się dobrze ubrani, gdy mają na sobie np. klasyczny, schematyczny garnitur”. – Nie znaczy to, że nie mamy wyglądać elegancko. To, co nosimy, zawsze powinno być wysokiej klasy – mówi Anna Kleiber. W przypadku muzyka potrzeba kreatywnego ubierania się była naturalna i zrodziła się sama. – Jeszcze zanim stworzyliśmy tę markę, do stylizacji szukaliśmy ubrań wygodnych, często „pojechanych” i ekstrawaganckich, ale nadal eleganckich, wysokiej klasy – z dobrych materiałów i dobrze uszytych. Potem okazało się, że łatwiej nam je samemu projektować i produkować. Wkrótce przekonaliśmy się, że istnieje bardzo szerokie grono odbiorców o dokładnie takich potrzebach – mówi Marcin Kleber. KO BIEC O Ś Ć W BIZN ESIE

FOT. GIRL LITTLE BOY

Z zupełnie innej perspektywy na biurową modę spogląda Gizella Mazur – projektantka i twórczyni marki RabbitRabbit, która w świecie biznesu, wciąż zdominowanym przez mężczyzn, szuka miejsca na kobiecość. Od dłuższego czasu w Polsce toczy się dyskusja na temat kobiet w biznesie, polityce oraz życiu publicznym. Okazuje się, że nawet nasz język nie zawsze przewiduje żeńskie formy nazw zawodów i tytułów, a sama kobieta woli nazywać się „kierownikiem” niż „kierowniczką”, uważając męską formę za bardziej nobilitującą. Problem ten przenosi

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FOT. EVIDENCE ON MONDAY

To, co nosimy, zawsze powinno byÄ&#x2021; wysokiej klasy

Lifestyle

Projektując ubrania, Rafał Orłowicz przedstawia pomysł na to, jak chciałby, żeby wyglądały nasze ulice.

się także na sferę mody. – My, kobiety, często same narzucamy sobie męski styl i wygląd. Powielając tym samym stereotyp, że profesjonalizm równa się garsonki i sztywne kołnierze oraz mankiety – zauważa Gizella Mazur. Należy jednak pamiętać, że poważne obowiązki i zawodowstwo nie muszą oznaczać schematycznego, czarno-białego i bezpłciowego ubioru. W pracy nie trzeba także wyrzekać się swojej kobiecości. – Oczywiście należy pamiętać o umiarze i trzymać się zasad dobrego smaku. Nie ma nic złego, a na pewno nieprofesjonalnego, w kobiecych krojach czy delikatnych tkaninach – zauważa projektantka. Dlatego szczególnie w takie dni jak „Casual Friday” warto zaprezentować się w pracy z zupełnie nieznanej, delikatnej strony. ZACIERANIE GRANIC

FOT. EDYTA POTRZASAJ

Moda biurowa i moda uliczna zaczynają się przenikać: coraz częściej w biurach można dostrzec elementy spoza korporacyjnego świata. Młody i bezkompromisowy projektant Rafał Orłowicz zauważa coraz większą świadomość modową Polaków, którzy czerpią wzorce z berlińskich ulic i klubów, gdzie podkreślenie indywidualizmu w stroju i wizerunku jest niezwykle cenione. – Projektując ubrania, przedstawiam swój pomysł na to, jak chciałbym, żeby wyglądały nasze ulice. Są to nierzadko pomysły niekonwencjonalne, jednak klienci poprzez własną interpretację moich ubrań, przefiltrowaną przez indywidualne potrzeby, mogą stworzyć własne stylizacje, przez co projektowane przeze mnie ubrania stają się uniwersalne. Według projektanta strój w pracy stanowi nieodłączny element wizerunku. – Dzięki odważnym i niecodziennym wyborom modowym pracownik pokazuje swoją wartość, pozycję i siłę, która w pracy pomaga budować nie tylko poczucie własnej wartości, ale także budzi zainteresowanie, a nawet respekt wśród współpracowników – dodaje projektant. Bluza oversize z ozdobnymi pomponikami na rękawach, wykończona ściągaczem, a także sukienka o kroju koszuli z kimonowymi rękawami naciętymi na ramionach doskonale się sprawdzi w wielu sytuacjach, również zawodowych.

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FOT. EDYTA POTRZASAJ

Lifestyle

Różnice między modą męską a kobiecą stają się coraz mniej widoczne, czego dowodem jest popularność ubrań typu uniseks

Warto także wspomnieć o tym, że granice w modzie zacierają się na wielu poziomach – także różnice między modą męską a kobiecą stają się coraz mniej widoczne, czego dowodem jest popularność ubrań typu uniseks, których krój pomyślany jest w taki sposób, żeby wyglądał świetnie na przedstawicielach obu płci. Gdy mowa o ubraniach uniseks, warto spojrzeć na to zjawisko z różnych stron, np. uniseks ekonomiczny wynika z praktycznego spojrzenia na modę, natomiast uniseks kulturowy dotyka kwestii tożsamościowych, które w pewnym wymiarze mogą także wpłynąć na wyrównywanie pozycji kobiet i mężczyzn w pracy. Bluzy Valentine’s powstały jako alternatywa dla osób, które chcą uciec od standardowej słodkawej czerwieni związanej z Dniem Zakochanych. Dla projektantów to pewien rodzaj małej manifestacji. Ich celem jest wspierać wszystkich kochających się ludzi bez względu na płeć i orientację. Stawiają na chemię, która wyzwala emocje. Moda to potężne narzędzie, które może pomóc w wykreowaniu własnego zawodowego i prywatnego wizerunku, dlatego warto się nią bawić, szczególnie podczas „Casual Friday”. ⚫

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

HEOS AVR

OTOCZ SIĘ DŹWIĘKIEM, NIE PRZEWODAMI. HEOS AVR łączy w sobie bezprzewodowy dźwięk przestrzenny, doskonałą wydajność i najnowocześniejszy design. Rozszerz swój zestaw i połącz dotychczasowe głośniki przednie z dowolnymi głośnikami bezprzewodowymi HEOS i ciesz się filmami w technologii 4K Ultra HD lub strumieniuj muzykę do każdego z pomieszczeń w Twoim domu. Powiedz „tak“ doznaniom z HEOS, powitaj HEOS AVR. www.denon.pl

MĘSKA MODA Anna Rzeszutko – z wykształcenia dr nauk ekonomicznych, na co dzień związana z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu. Karol Rzeszutko – mistrz krawiectwa z Poznańskiej Pracowni Krawiectwa Miarowego Krupa & Rzeszutko, działającej nieustannie od 1926 roku.

T E K S T: A N N A I K A R O L R Z E S Z U T K O

SZELKI ZAMIAST PASKA

FOT. TERJE SOLLIE

– O SILE MĘSKICH DODATKÓW

ZIMA I SEZON CIĘŻKIEJ ODZIEŻY WIERZCHNIEJ POWOLI DOBIEGA KOŃCA. Przed nami pobudzające do życia słoneczne dni, więc wreszcie nie musimy narzucać na siebie ciepłych płaszczy, grubych wełnianych szali i kaszkietów. Przyjrzyjmy się dodatkom do codziennego ubioru, które mogą podkreślić nasz wygląd i charakter. 42

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FOT. KRUPA & RZESZUTKO

A& UP . KR FOT

Z A M I A S T D U Ż Y C H Z M I A N – D O D AT K I

Jako osoba na co dzień zajmująca się tworzeniem męskiej garderoby wiem, jak ważne są dodatki i jak wiele potrafią zdziałać w zestawieniu z najbardziej nawet zwyczajnym codziennym garniturem. To właśnie różne akcesoria w postaci szelek, krawatów, poszetek czy nawet spinek do mankietów bardzo często potrafią zmienić charakter naszego ubrania i ubarwić je, co wyraźnie zaobserwowałem na styczniowych targach mody męskiej Pitti Uomo 91 we Florencji. Elementy te wzbudzają w nas poczucie, że garderoba istotnie się urozmaiciła, choć nie przybyło w niej nowych wieszaków. Dzięki odpowiednio dobranym akcesoriom i dodatkom nasze ulubione i często wysłużone już garnitury mają szansę pokazać swoje nowe oblicze. Wystarczy do podstawowego, tak oczywistego zestawienia granatowego garnituru z białą koszulą zamiast paska dołożyć szelki i kolorową, pozornie niedbale, lecz nader starannie złożoną, poszetkę z rzucającym się w oczy wzorem. W tak prosty sposób możemy zmienić to, jak postrzega nas otoczenie: rodzina, znajomi czy klienci. D O D AT K I P O Z W A L A J Ą P O D K R E Ś L A Ć N A S Z CHARAKTER

Ponadto akcesoria i dodatki dają nam dyskretną możliwość wyrażenia siebie w zasadzie w każdych warunkach.

N A P O C Z ĄT E K – S Z E L K I Z A M I A S T P A S K A !

W tym temacie jednogłośnie stawiamy na kultowe już szelki brytyjskiej manufaktury Albert Thurston, które stanowią uzupełnienie męskiej garderoby już od 1820 roku! Najwyższą jakość i staranność wykonania potwierdza fakt, iż noszą je zarówno członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej, jak i ikony wielkiego ekranu, w tym sam James Bond. Każda para powstaje niezmiennie, bo od blisko 200 lat, w Wielkiej Brytanii, zmienia się tylko ich kolorystyka i desenie. Pojawiają się nadruki, które zaskakują amatorów szelek z sezonu na sezon. Choć najlepszym rozwiązaniem do wizytowego garnituru w kolorze czarnym, granatowym lub grafitowym będą klasyczne – czarne lub białe szelki ze srebrnymi lub też złotymi okuciami, to na co dzień nie musimy być aż tak zachowawczy! Do garnituru, który stanowi dla nas narzędzie pracy, załóżmy szelki w wyraźne pasy lub grochy! Pomogą nam one w budowie wizerunku rekina biznesu, takiego jak Gordon Gekko – makler z Wall Street, którego rolę odegrał Michael Douglas.

FOT. KRUPA & RZESZUTKO

Wraz z cieplejszym wiosennym powietrzem rodzą się w nas nowe pomysły i potrzeby. Odczuwamy chęć zmian, konieczność wyjścia spod ciepłych okryć i oddechu pełną piersią. Chcemy się czuć i wyglądać świeżo oraz pożegnać się z szarą i długą zimą nowym wizerunkiem. Sprzyja temu przyjemna dodatnia temperatura, pozwalając nam wyjść z domu w samym garniturze, który wyraźnie i wprost ukazuje nasz styl, naturę i samopoczucie. On także, tak jak my, wychodząc w końcu na światło dzienne, dopomina się powiewu świeżości. Chcąc nadać nowy wyraz swojemu wizerunkowi, niezależnie od poziomu naszej odwagi w doborze garderoby, możemy albo wzbogacić ją o zupełnie nowe zestawy (co niestety jest procesem długotrwałym i raczej kosztownym), albo darząc szczególną sympatią i przywiązaniem swoje dotychczas posiadane marynarki, spodnie, kamizelki czy koszule, uzupełnić ją o nowe akcesoria i dodatki.

Wyobraźcie sobie, że bierzecie udział w oficjalnym biznesowym spotkaniu, mając na sobie dobrze dopasowany grafitowy garnitur, którego spodnie podtrzymywane są przez szelki z motywem mapy świata, przypominające wam o zbliżającym się urlopie... Ograniczenia w doborze akcesoriów i dodatków wynikają chyba tylko z braku wyobraźni i odwagi w zabawie z elegancją. Panowie, rynek w tym zakresie oferuje nam naprawdę bardzo wiele. Ja, stawiając na pierwszym miejscu jakość i estetykę wykonania, a także tradycję w ich tworzeniu, postaram się przybliżyć wam, jakie akcesoria i dodatki cieszą się największą sympatią Pracowni Krawieckiej Krupa & Rzeszutko.

TKO

GARDEROBIE

SZU R ZE

K I L K A S Ł Ó W O M O C Y D O D AT K Ó W W M Ę S K I E J

Akcesoria w postaci szelek, krawatów, poszetek czy nawet spinek do mankietów bardzo często potrafią zmienić charakter naszego ubrania

P U Ś Ć W O D Z E F A N TA Z J I

A co, gdy po prostu na co dzień chcemy wyglądać nietypowo? Do klasycznej elegancji dodajemy szczyptę luzu – szelki z motywem trupich czaszek bądź wykonane z dżinsu. Poprzez swój nieformalny charakter doskonale sprawdzą się w wielu codziennych stylizacjach, dając noszącemu, gdy tylko będzie miał na to ochotę, poczucie oryginalności. Takie połączenie to doskonały wybór dla każdego, kto chce się wyłamać z konwenansów! W końcu dżins – jeden z najbardziej znanych materiałów na świecie, odzwierciedla ducha buntu. Ciekawostką dla wielu z was mogą być opaski na koszule tej samej

MĘSKA MODA

brytyjskiej marki – Albert Thurston. Choć może nie wprowadzą rewolucji w garderobie, to z pewnością stanowią praktyczne, choć nieco zapomniane rozwiązanie dla każdego mężczyzny, który chce, aby mankiet od koszuli zawsze był na swoim miejscu. Umożliwiają one bowiem regulację długości rękawa koszuli względem długości rękawa marynarki, zarówno gdy rękaw koszuli jest za długi, jak i wtedy, gdy mankiety są za szerokie, przez co opadają za nisko na dłoń. Jest to bardzo oryginalny i funkcjonalny dodatek w stylu retro, a gama kolorystyczna oferowana przez Alberta Thurstona jest tak szeroka, że każdy znajdzie tam coś w sam raz dla siebie. P O SZE T K A Z RĘCZNIE RO LOWA N Y M BR ZEGIEM – NIEZBĘDNA OZDOBA MARYNARKI

Ten mały kawałek materiału, często mylnie nazywany butonierką, posiada wręcz magiczną moc. Spośród wszystkich dodatków do męskiej garderoby to właśnie ona potrafi odmienić oblicze każdej marynarki, czyniąc ją bardziej lub mniej formalną. Panowie – noście poszetki! Nieważne, czy będą wykonane z wełny, bawełny, jedwabiu albo mieszanki tych gatunków (innych, przypominam, nie tolerujemy). Najważniejsze, by znalazły się w brustaszy – kieszonce piersiowej waszej marynarki. Stawiajcie przy tym na kolory, niepowtarzalne wzory i ciekawe desenie. Z pewnością zyska na tym nasza garderoba, w której z reguły przeważają bezpieczne szarości, granaty i kolory ziemi. Wybór niepowtarzalnej poszetki może stać się przy okazji doskonałym wstępem do rozpoczęcia przygody na polu męskiej elegancji. I na koniec mała wskazówka – wybierajcie tylko te z ręcznie rolowanym brzegiem.

Kolejnym subtelnym dodatkiem do męskiej garderoby są spinki do mankietów. Nie wykorzystuje się ich powszechnie, lecz najczęściej zakłada na szczególne okazje, którym towarzyszy wysoki stopień formalności. Ale można je nosić także na co dzień, pod warunkiem że mamy na sobie koszulę z francuskimi mankietami. Wybór spinek do mankietów niejednego z nas może przyprawić o zawrót głowy… Srebrne, złote, z bursztynem, onyksem, granatem albo kryształem – możliwości jest naprawdę wiele. Spośród bogatej oferty spinek nasze oko najbardziej przyciągają te, których wnętrze wypełnione jest porcelaną. Biorąc pod uwagę to, że pochodzą z ostatniej na świecie niemieckiej książęcej manufaktury, która od pokoleń słynie z produkcji wysokiej jakości porcelany, oraz że można na nich umiejscowić ręcznie malowane inicjały, nasza sympatia do nich jest tym większa.

FOT. TOOKAPIC

SPINKI

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Wybór spinek do mankietów niejednego z nas może przyprawić o zawrót głowy... Srebrne, złote, z bursztynem, onyksem, granatem albo kryształem – możliwości jest naprawdę wiele

UBRANIE NA DESZCZ

Wiosną w klimacie umiarkowanym deszczowa pogoda nie jest niczym zaskakującym. Garnitur w deszczowy dzień nie obroni się bez solidnego parasola i pary eleganckich kaloszy. Wystarczy, że w tym momencie wyobrazicie sobie dobrze ubranego faceta pędzącego między kałużami na ważne spotkanie, który w dłoni trzyma wykrzywiony przez wiatr parasol, a po dotarciu na miejsce… no cóż, spójrzcie tylko na jego buty. Aby uniknąć takich kłopotliwych niespodzianek, warto mieć w pogotowiu kalosze (nakładki na buty) norweskiej marki Swims. Choć wydawać by się mogło, że stanowią one rewelacyjne rozwiązanie na sól czy błoto pośniegowe, to tak naprawdę są również doskonałym gadżetem właśnie na okres wiosenno-letni (gdy lubimy nosić obu-

wie z delikatnej, często zamszowej skóry), który także bywa kapryśny. Biorąc pod uwagę, że marka ma w swojej ofercie bardzo zróżnicowaną gamę kolorystyczną, także i tu znajdziemy coś dla siebie. I jeszcze parasol. My stawiamy na parasole brytyjskiej marki Fulton, gdyż stanowią one połączenie elegancji i trwałości. W zasadzie nie musiałbym pisać, że do ich produkcji stosuje się solidne, wysokiej jakości materiały, a każda sztuka cechuje się starannym ręcznym wykończeniem. Najlepszą rekomendacją dla parasoli Fulton jest fakt, iż cieszą się uznaniem wśród członków brytyjskiej rodziny królewskiej, a parasole tej marki dla kobiet szczególnym uwielbieniem darzy sama Królowa Elżbieta II. Drodzy Panowie, zachęcam do „dodatkowych” eksperymentów! ⚫

Rozwój osobisty Daniel Lewczuk posiada kilkunastoletnie doświadczenie w biznesie. Jest ekspertem executive search, konsultantem dla wielu firm i organizacji oraz doradcą dla zarządów i rad nadzorczych. Inwestuje w startupy, jest mentorem i aniołem biznesu dla spółek na wczesnym etapie rozwoju i coachem dla menedżerów.

T E K S T: D A N I E L L E W C Z U K

WSTAŃ

Z KANAPY! 46

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

2013 roku zacząłem przygotowania do ogromnego wyzwania. Zapisałem się na listę uczestników morderczych zawodów Ironman na rok 2014. Problem polegał jednak na tym, że miałem sporą nadwagę (ważyłem wówczas ponad 115 kg) i zero siły, by przepłynąć podczas pierwszej próby odległość większą niż jedna długość basenu. Byłem też zbyt ciężki, aby biegać. Nie udawało mi się przebiec nawet kilometra bez ogromnej zadyszki i przystanięcia, a na rowerze nie jeździłem od ponad 20 lat. Z przekory postanowiłem zmierzyć się z tym wyzwaniem i powalczyć na arenie moich ewidentnych słabości. NAJPIERW JEST DECYZJA

Podjąłem decyzję o starcie. By ją dodatkowo wzmocnić, postanowiłem o tym opowiedzieć rodzinie i osobom, z którymi się spotykałem w pracy i prywatnie. Szybko grono moich znajomych podzieliło się na dwie grupy: tych, którzy na wieść o wyzwaniu szczerze mi gratulowali odwagi i naprawdę motywowali do zmierzenia się z tym niesamowitym wyzwaniem, oraz tych, którzy powątpiewali i rzucali hasła w stylu: „Ty? Nie dasz rady!”, „To niemożliwe, żebyś to ukończył”, „Jesteś za gruby, zapomnij”. Łatwo się domyślić, która grupa była liczniejsza. Ta pierwsza była dla mnie źródłem pozytywnej motywacji i inspiracji. Druga natomiast działała na mnie jak płachta na byka. Złość i frustrację spowodowane ich opinią zamieniałem w determinację i wzmocnienie swojego postanowienia. Wymagało to ode mnie poradzenia sobie z rozczarowaniem i i krytycyzmem innych. W skrajnych przypadkach musimy być również gotowi na to, że zostaniemy przez kogoś odrzuceni. WA L K A Z L ĘK A MI

FOT. ARCHIWUM AUTORA

Siadłem do komputera i próbowałem się zapisać na zawody przez internet. Ale paraliżował mnie lęk. Zanim wcisnąłem przycisk enter, potwierdzając przelew bankowy za uczestnictwo w zawodach, byłem przerażony. Mój mózg wysyłał więcej argumentów na „nie” niż na „tak”. Musiałem zmierzyć się z co najmniej trzema lękami: 1. Lęk przed niewiadomą – jak zacząć trenować, co się musi zdarzyć, co powinienem zrobić, by odpowiednio się przygotować i móc ukończyć tak wymagające zawody. 2. Lęk przed porażką – co o sobie będę myślał, gdy mi się nie uda, nie ukończę biegu, nie zmieszczę się w limicie czasu 17 h, złapię gumę lub wyeliminują mnie skurcze, jak będę się wtedy czuł. 3. Lęk przed opiniami innych – co pomyślą o mnie najbliżsi, rodzina, przyjaciele, znajomi, pracownicy. Pewnie stracę wiarygodność, osłabi to moją pozycję lidera w organizacji.

Jack Canfield, amerykański zdobywca Rekordu Guinnessa za liczbę sprzedanych książek biznesowych, powiedział kiedyś takie zdanie: „Wszystko, czego pragniesz, jest po drugiej stronie lęku”. Moje chęci i marzenia były większe niż lęk, który skutecznie starał się mnie paraliżować i przekonywał, że nie dam rady, używając argumentów: „Kim ty jesteś grubasie, by mieć czelność porywać się na tak gigantyczne przedsięwzięcie”. BY CHODZIĆ PO WODZIE, NAJPIERW MUSIMY OPUŚCIĆ ŁÓDŹ

Nasz mózg w sposób naturalny znajduje więcej wymówek (w proporcji 10:1) niż argumentów, dlaczego lub po co pewne rzeczy warto zrobić. Jesteśmy nauczeni funkcjonować w tym, w czym czujemy się pewnie, swobodnie, naturalnie i po prostu komfortowo. Musiałem więc pokonać lęki i zdobyć się na odwagę, by zapisać się na ten bieg. Jeżeli chcemy gdzieś dojść, najpierw musimy jakieś miejsce opuścić. Jeżeli chcemy się czegoś złapać, najpierw musimy się czegoś puścić. Stara biblijna historia pokazuje, że aby chodzić po wodzie, musimy najpierw opuścić łódź. Zawsze najtrudniejszym krokiem ku zmianie jest ten pierwszy: „Podróż miliona kilometrów zaczyna się od pierwszego kroku”. Zmiana jest trudna na początku, pełna turbulencji w środku, ale piękna na końcu. Bardzo szybko zdałem sobie sprawę, że większość czasu i treningów będę musiał spędzić poza strefą swojego komfortu, ćwicząc rzeczy, które nie są dla mnie naturalne albo po prostu trudne bądź niewygodne. Postanowiłem więc uczynić wszystko, co niekomfortowe, komfortowym. Im gorsza pogoda na zewnątrz, tym lepiej, im zimniej, im większa ulewa lub większe błoto na ścieżkach biegowych, tym lepiej. To wymagało radzenia sobie z całą masą przeciwności na różnych poziomach. W YJ Ś C I E P O Z A S T R E F Ę K O M F O R T U

80 procent ludzi preferuje życie w strefie komfortu, starając się je w ten sposób urządzić zarówno prywatnie, jak zawodowo. Tymczasem tylko życie poza tą bezpieczną strefą jest obszarem do nauki i rozwoju. Ludzie wybierający taką opcję żyją bez ograniczeń, korzystają z możliwości, jakie przynosi im każdy dzień. Robią rzeczy, które innym mogą się wydawać ryzykowne. Próbują tego, czego nigdy wcześniej nie robili, bali się robić albo wydawało im się to zbyt trudne. Pokonują lęki i odważnie podążają za swoimi marzeniami. Richard Branson ostatnio słynie ze swojego cytatu: „Jeżeli ktoś zaoferuje ci niesamowitą możliwość, a ty nie jesteś pewien, czy jesteś w stanie to zrobić, powiedz TAK i zgódź się, a później naucz się, jak to zrobić”. W życiu czasami największą ceną jest niezauważenie lub nieskorzystanie z nadarzających się okazji lub możliwości. Niedawno

FOT. WWW.4DESERTS.COM

Rozwój osobisty

Z każdym ambitnym zadaniem lub realizowanym marzeniem wiąże się jakieś ryzyko usłyszałem zdanie: „Marzenia nic nie kosztują, ale ich realizacja kosztuje już coś”. Potrzebne jest działanie. Kiedy realizujemy ambitne cele czy wyzwania, konieczne jest dobre planowanie oraz rozbicie naszego długofalowego celu na poszczególne działania. Kilka dni temu rozmawiałem z zawodowym żołnierzem (pułkownikiem), który był na wielu misjach wojennych. Powiedział: „Ja zawsze wiedziałem, że kiedy otrzymam zadanie i rozbiję je na miesiące, tygodnie, a później na dni i godziny, to gdy codziennie będę wiedział, co mam robić w małych rzeczach, potem czegokolwiek będą wymagać ode mnie inni, zostanie zrobione”. Ale konieczna jest dyscyplina. A przygotowania mogą kosztować nieprzespane noce spędzone na planowaniu. Bardzo często ambitne wyzwania i cele będą wymagać skorzystania z pomocy innych: mentorów, trenerów, coachów. Czasami trzeba będzie pokonać własne ego i zebrać się na odwagę, by poprosić o pomoc. Jak się zwykle okazuje, ludzie chętnie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ja korzystałem wielokrotnie z pomocy dietetyków, trenerów crossfit, pływania i biegaczy ultra. Wszystko po to, aby zdobyć jak najwięcej wiedzy i doświadczenia. P Y TA N I E : D L A C Z E G O ?

Warto wiedzieć, po co i dlaczego chcemy zrealizować dany cel lub marzenie. Często jeden argument nie wystarcza, bo pierwszy kryzys może sprawić, że się wycofamy. Lepiej mieć zatem wiele powodów, dlaczego i po co coś robimy, by w trudnych momentach argumentami pokonać „ściany” zmęczenia, zrezygnowania, powątpiewań, które przecież są po to, by nas zatrzymać, by sprawić, że staniemy, zrezygnujemy, wycofamy się.

„S U KCES EM NIE J ES T U KO Ń CZENIE , S U KCES EM J ES T O DWAGA , BY Z ACZ ĄĆ ”

Wielu z tych, którzy stawiają sobie cele lub mają marzenia, nigdy nie stoi na linii startu. Pokonują ich własne wymówki i nie mają w sobie odwagi lub wystarczającej dyscypliny, by pojawić się na starcie. Z każdym ambitnym zadaniem lub realizowanym marzeniem wiąże się jakieś ryzyko. Nic, co wymaga zaangażowania, nie jest łatwe, nic, co wartościowe, nie jest proste do zrealizowania. Zawsze trzeba zapłacić jakąś cenę: ponieść ryzyko ciężkiej pracy, nieprzespanych nocy, zmagań i porażek. Podjęcie wyzwań wymaga od nas zmiany, determinacji, motywacji, działania, dyscypliny, odwagi i pokonywania wątpliwości. Często przynosi też rozczarowania, przeciwności, odrzucenie i krytycyzm ze strony innych. Rzadko inni dostrzegają nasz wysiłek, z reguły oceniają nas dopiero po efektach, widzą już sam sukces i to, że osiągnęliśmy cel i spełniliśmy swoje marzenie. „WSZ YS T KO J ES T M OŻL IW E”

Główny slogan zawodów Ironman (3,8 km pływania, 180 km na rowerze i 42,2 km biegu) to: „wszystko jest możliwe”. W trakcie przygotowań do nich powtarzamy go jak mantrę, ale wszystko się zmienia w chwili, gdy przekraczamy metę. Jeśli zastanowimy się nad drogą, którą przebyliśmy, by do niej dotrzeć, zaczynamy zauważać, że slogan nie tylko przestaje być teorią, lecz staje się naszym przekonaniem i podejściem w życiu do wszystkiego: nauki gry na instrumencie, nauki kolejnego języka, starania się o awans czy założenia własnej firmy. A ze słowa „niemożliwe” warto wykreślić pierwsze trzy litery. Wstań z sofy i ty oraz doświadcz na samym sobie, jak niemożliwe staje się możliwe. ⚫

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Rozwój osobisty Grzegorz (Greg) Albrecht (grzegorzalbrecht.com) eksperymentuje z nowymi strategiami działania w życiu i biznesie, a następnie zachęca innych do ich spróbowania. Wierzy, że dzięki rozwojowi osobistemu można podnosić jakość życia. Dużo czasu inwestuje w podróże, sport i własny rozwój. To ciekawy świata przedsiębiorca, strateg biznesu i mówca z 15-letnim doświadczeniem we wprowadzaniu produktów na rynek. Jako certyfikowany coach ICC i doświadczony praktyk biznesu pomaga właścicielom firm i zarządom podejmować właściwe decyzje. Prowadzi w Warszawie butik strategiczny Albrecht & Partners.

STO DNI MEDYTACJI – CZY TO COŚ DLA CIEBIE? PIERWSZE

FOT. PIXABAY

T E K S T: G R Z E G O R Z A L B R E C H T

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Rozwój osobisty

FOT. UNSPLASH

„Zdarzało mi się medytować w wielu dziwnych miejscach: w prasowalni hotelu, w Uberze w drodze na spotkanie, na ławce na lotnisku w Pekinie czy w samolocie do Nowej Zelandii”

inęło 100… a właściwie 157 dni, od kiedy medytuję codziennie. Jeśli myślisz o tym, by spróbować medytacji, rozważ moje obserwacje i wskazówki. DL ACZEGO ZACZĄŁEM?

Na początku każdego roku wybieram motyw przewodni. Słowo, które prowadzi mnie przez kolejne 12 miesięcy. Robię to, by łatwiej móc decydować o tym, w co się angażuję, co czytam, z kim rozmawiam, a z czego rezygnuję. Rok 2016 był dla mnie rokiem balansu. Miałem nadzieję zrównoważyć swoją przesadnie skłonną do refleksji naturę. Medytacja była narzędziem, o którym czytałem już wcześniej, ale nigdy nie spróbowałem. Tim Ferriss (w podkaście „The Tim Ferriss Show” i książce „Tools

of Titans”) przekonał mnie, że ludzie, którzy ją praktykują, mają na koncie ponadprzeciętne osiągnięcia: są znakomitymi sportowcami, przedsiębiorcami, artystami. Z książki Vishena Lakhianiego „The Code of the Extraordinary Mind” dowiedziałem się o pierwszym narzędziu wspomagającym medytację (Omvana), od którego zacząłem dalsze poszukiwania. C O R O Z U M I E M P R Z E Z M E D Y TA C J Ę ?

Siedzę w ciszy z zamkniętymi oczami, skupiam się na oddechu i podążam za wskazówkami, które docierają do mnie z aplikacji uruchomionej w telefonie. Sprawdziłem kilka różnych narzędzi dostępnych w AppStore (m.in. Calm, Simple Habits) i po testach wybrałem Headspace. Podoba mi się spokojny głos prowadzącego, jego nieprzeintelektualizowany styl i liczba

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Medytację najlepiej rozpoczynać codziennie od razu po przebudzeniu

ciekawych programów tematycznych wspierających rozwój. W Headspace nie musisz podejmować decyzji, od czego zacząć. Jest tylko jeden program wprowadzający – „Take 10”. To bezpłatny zestaw 10-minutowych medytacji na 10 dni. Po jego ukończeniu pojawia się cała gama nowych możliwości rozwoju. JAK W YGL ĄDAŁ A MOJA MEDY TACJA DO TEJ PORY?

Z czasem 10 minut przestało mi wystarczać i wydłużyłem sesje do 20 minut dziennie. Po ukończeniu programu „Take 10” i kolejnych dwóch blokach szkolenia podstawowego zrealizowałem programy „Anxiety” (Niepokój), „Appreciation” (Docenianie), „Patience” (Cierpliwość), „Balance” (Równowaga), „Generosity” (Hojność). Teraz realizuję program „Headspace Pro”. Polecam medytację jako pierwszą czynność od razu

po przebudzeniu. Zanim sprawdzę Facebooka, e-maila czy zacznę z kimś rozmawiać i myśleć o tym, co zrobię danego dnia – siadam ze spokojną głową do medytacji. Taka poranna rutyna sprawia, że nie odkładam medytacji na później, dzięki czemu praktykuję codziennie, więc łatwiej mi zbudować nawyk. Stosuję tę metodę przy budowaniu różnych nawyków. Zazwyczaj medytuję o poranku – w domu albo w hotelu – siedząc wyprostowany na krześle. Zdarzało mi się jednak robić to w wielu dziwnych miejscach: w prasowalni hotelu w Rydze (nie pytajcie), w Uberze w drodze na spotkanie, na ławce na lotnisku w Pekinie, w samolocie do Nowej Zelandii. Efekty były lepsze, niż gdybym wcale nie medytował. W miarę upływu czasu dostrzegam, że aplikacja nie jest mi niezbędna do medytowania: nauczyłem się już na

Rozwój osobisty

J A K I E R E Z U LTAT Y M E D Y TA C J I O B S E R W U J Ę ?

1. Doświadczam na co dzień głębokiego spokoju wewnętrznego. Zauważyłem, że niektórzy znajomi pytają mnie: „Skąd masz w sobie taki spokój?”. Czuję, że powstała przestrzeń pomiędzy uczuciami i myślami pojawiającymi się w mojej głowie a mną samym. Rzadziej daję się wciągać automatycznie w pętle rozważań, a raczej przyglądam się temu, co pojawia się w głowie i decyduję, czy warto się tym zająć. 2. Kiedy się zdenerwuję, odczuwam to tylko „na powierzchni”. Niespodziewane zdarzenia czy słowa nie wyprowadzają mnie z równowagi. Nawet jeśli jestem zły, nie czuję, że to porusza mnie do głębi i panuję nad reakcją. Kiedyś potrafiłem chodzić struty cały dzień przez jakiś drobiazg. Łatwiej jest żyć, zachowując energię emocji na to, co ważne. 3. W trakcie medytacji zdarza mi się doświadczać przebłysków wydarzeń z poprzednich dni. Zaskakujące jest to, jakie sytuacje nieświadomie zapadają w pamięć. Czasem takie, których nie zauważyłem i nie analizowałem, gdy się wydarzyły. To fantastyczne źródło subtelnych inspiracji – dlaczego zapamiętałem tę sytuację, co ona dla mnie znaczyła? Co więcej, kilkakrotnie pojawiały mi się w głowie, zupełnie niespodziewanie, rozwiązania problemów i odpowiedzi na pytania, których nigdy świadomie sobie nie zadałem. 4. Muszę przyznać, że w przeszłości odczuwałem podskórny niepokój niemal bez przerwy. Głównie dotyczący mojej przyszłości, przetrwania, trafności podjętych decyzji. Te szumy wyciszyły się. Coraz częściej siedzę w ciszy naprawdę spokojny albo skupiam się na wykonywanym zadaniu dłużej i utrzymuję dyscyplinę. 5. Mam wrażenie, że dzięki medytacji stałem się lepszym słuchaczem, co przełożyło się na poprawę relacji z innymi ludźmi. Jestem bardziej cierpliwy w konwersacji i bardzo ciekaw drugiego człowieka – tego, co myśli i czuje. To zmiana przyjemna, a zarazem praktyczna. 6. Siedzenie w ciszy to moje lekarstwo na perfekcjonizm. Są dni, gdy medytuję i mam trudności z utrzymaniem skupienia. Co chwilę łapię się na myśleniu. Rzecz polega na tym, by nie próbować tego zmieniać. Chodzi o to, by spokojnie się zorientować, że myślisz o czymś, i po prostu odpuścić. I to jest OK. Skupienie się na drodze, a nie koncentracja na celu.

badań naukowych, które potwierdzają, że medytacja rozwija mózg. Pobierz różne aplikacje, popróbuj, daj sobie czas na znalezienie swojej metody. Nie oczekuj oszałamiających rezultatów po pierwszych kilku dniach. Po prostu ciesz się czasem spędzonym ze sobą w ciszy. Myślę, że możesz się pozytywnie zdziwić. Czy to dla ciebie, czy nie? Nie dowiesz się, jeśli nie spróbujesz. Dla mnie to najlepiej zainwestowane 20 minut każdego dnia. Znajdź trochę czasu i sprawdź, jak medytacja działa na ciebie. Mam nadzieję, że poczujesz poprawę jakości życia. ⚫

Istnieje wiele badań naukowych, które potwierdzają, że medytacja rozwija mózg

C Z Y M E D Y TA C J A J E S T D L A C I E B I E ?

Jeśli czujesz, że w życiu brakuje ci czasem odrobiny spokoju, łatwo dajesz się wyprowadzić z równowagi lub często się martwisz, po prostu spróbuj. Jest wiele

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FOT. UNSPLASH

pamięć praktyki kolejnych kroków. Jednak używam jej nadal, ponieważ pomaga mi w utrzymaniu rutyny, dzięki przypomnieniom i zliczaniu dni medytacji bez przerwy.

NAJLEPIEJ WYKORZYSTANE

24 GODZINY WYKONAJ KOMPLEKSOWY PRZEGLĄD STANU ZDROWIA Zdrowa dieta, odpowiednia długość snu, regularne ćwiczenia fizyczne, unikanie stresu – ze względu na tempo pracy i życie w biegu dla wielu z nas zwykle nie jest to osiągalne.

rencje, oczekiwania, przebyte choroby. Koordynatorka udziela także szczegółowej instrukcji, jak przygotować się dniu badania, więc nic już nas nie zaskoczy.

Na cykliczne badania i monitoring stanu naszego zdrowia też często brakuje czasu. Zazwyczaj odkładamy to na później, zajmując się mnóstwem innych spraw. Sama myśl o umówieniu kilku specjalistycznych konsultacji, a następnie odbyciu wielu badań diagnostycznych napawa nas przerażeniem. Obawiamy się, że zgranie terminów z naszym grafikiem będzie trwało tygodniami. Do lekarza idziemy dopiero wtedy, kiedy coś zaczyna nam dolegać. Niestety, często choroba jest już wówczas zaawansowana. Większość chorób przewlekłych rozpoczyna się bowiem na kilka lat przed ich ujawnieniem się.

To, co jednak zaskakuje, lecz w pozytywny sposób, to intymna, domowa atmosfera. Choć jesteśmy w szpitalu, to na oddziale panuje cisza i spokój. Przez cały pobyt pacjent ma do dyspozycji jednoosobowy pokój z łazienką, z którego korzysta między badaniami. Kompleksowy Przegląd Stanu Zdrowia możemy porównać do cyklicznego przeglądu stanu technicznego samochodu. Na taką kontrolę zawsze znajdujemy czas, bo chcemy czuć się bezpiecznie i uniknąć mandatu za jazdę niesprawnym pojazdem. Dlaczego więc czekać na konsekwencje braku monitoringu własnego stanu zdrowia? To tylko 24 godziny.

24 godziny – tyle czasu potrzeba na kompleksowe sprawdzenie stanu naszego organizmu. 24 godziny – każdy z nas sam powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to dużo, czy mało. Nie musimy sami zapisywać się na poszczególne konsultacje czy badania w recepcji. Nad całością czuwa koordynatorka Kompleksowego Przeglądu Stanu Zdrowia – pielęgniarka, która bezpośrednio z lekarzem ustala harmonogram konsultacji i badań. Na każde z nich pacjent jest odprowadzany, dzięki czemu nie musi szukać odpowiedniego gabinetu czy piętra. Wydaje się nieprawdopodobne, ale po 24 godzinach wykonane są wszystkie zlecone badania i konsultacje. Całość przebiega zaskakująco sprawnie dzięki zgranemu zespołowi medycznemu. Nieocenioną rolę odgrywa pielęgniarka koordynująca, która już kilka dni przed planowanym przeglądem dzwoni do pacjenta i na podstawie wywiadu telefonicznego poznaje jego ogólny stan zdrowia, prefe-

Lista badań i konsultacji przygotowana jest przez zespół lekarski i z oczywistych względów różni się w zależności o tego, czy Kompleksowy Przegląd Stanu Zdrowia dotyczy kobiety, czy mężczyzny. • • • • • • • • • • • • • • • • •

morfologia pełna z rozmazem glukoza na czczo mocz – badanie ogólne transaminazy (ASPAT, ALAT) cholesterol i lipidogram kreatynina kwas moczowy elektrolity i mikroelementy CRP, TSH, PRL markery nowotworowe: CA 125, CA 19-9, CA 15-3 – dla kobiet markery nowotworowe: CA 19-9, PSA, CEA – dla mężczyzn testosteron – dla mężczyzn antygen Hbs, przeciwciała przeciw Hbs i HCV grupa krwi z kartą EKG spoczynkowe z opisem badania cytologiczne – dla kobiet USG jamy brzusznej

• • • • • • • • • • • • • • •

USG transwaginalne – dla kobiet USG piersi – dla kobiet USG tarczycy USG gruczołu krokowego – dla mężczyzn echo serca kolonoskopia gastroskopia mammografia – dla kobiet RTG klatki piersiowej tomografia komputerowa (obszar zgodnie ze wskazaniami medycznymi) internista kardiolog ginekolog – dla kobiet urolog – dla mężczyzn okulista

WIĘCEJ INFORMACJI: 696 076 701, DAMIAN.PL

Zarządzanie Adam Latek to hotelarz pasjonat. Pomaga właścicielom hoteli i wspiera ich w codziennej pracy. Pracował dla międzynarodowych sieci IHG, Accor, Choice Hotels. W swojej pracy stawia na jakość obsługi.

T E K S T: A D A M L A T E K

DL ACZEGO FRANCZYZA TO PRZYSZŁOŚĆ?

Zanim odpowiemy na to pytanie, wróćmy do historii. Prekursorem marki franczyzowej był jeden z najbardziej znanych światowych hotelarzy – César Ritz. Pozwolił on na udostępnienie swojej marki hotelarzom z Nowego Jorku, Montrealu, Bostonu, Lizbony i Barcelony poprzez nazwanie hoteli jego imieniem. Współczesną franczyzę datuje się na lata 70. XX wieku. Pierwszymi współczesnymi franczyzodawcami stały się sieci:: Hilton Hotel, Holiday Inn of America, Howard Johnson Motor Lodges, Ramada Inn Roadside Hotels. W 1971 roku weszły

w życie zunifikowane przepisy dla franczyzodawców. Każdy z nich zobowiązany jest do przygotowania tzw. okólnika ofertowego. ROZWÓJ FRANCZYZY W POLSCE

Hotele franczyzowe rozwijają się prężnie i dynamicznie. Franczyzobiorca w Polsce to w większości deweloper budujący wcześniej mieszkania, galerie handlowe i biura. Bywa, że nabywcami franczyzy są właściciele wielkich przedsiębiorstw widzący wymierne zyski w hotelarstwie. W Polsce franczyza ma przyszłość, z racji rozwijającego

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FRANCZYZA HOTELOWA W POLSCE

FOT. ZUKIMAN MOHAMAD

HOTEL FRANCHISING, ZWANY POTOCZNIE FRANCZYZĄ HOTELOWĄ, TO NIC INNEGO JAK NABYCIE PRZEZ INWESTORA MIĘDZYNARODOWEJ MARKI. Obecnie na rynku obserwujemy wysokie zainteresowanie takim rozwiązaniem. Franczyza reguluje standardy i procedury, a także budowę i prowadzenie hotelu według pewnych reguł. Pozwala w wielu przypadkach na własne aranżacje za aprobatą nadzoru sieci.

Franczyzobiorca w Polsce to w większości deweloper budujący wcześniej mieszkania, galerie handlowe i biura

się rynku turystycznego oraz małej ilości hoteli franczyzowych. Jak podaje WTO, w Stanach Zjednoczonych hotele sieciowe to aż 75% wszystkich hoteli. W Polsce, jak wynika z danych GUS, to zaledwie 16% całego rynku wszystkich hoteli i obiektów nieskategoryzowanych. Posiadanie hotelu międzynarodowej marki oferuje szereg wymiernych korzyści: rozpoznawalność w świecie, niskie nakłady marketingowe w stosunku do wizerunku obiektu, szeroki marketing i sprzedaż o zasięgu światowym, wsparcie doradcze i operacyjne z sieci, wsparcie zarządzania, zwłaszcza jeśli chodzi o kontrolę kosztów.

POLSKIE SIECI FRANCZYZOWE

Polskie usługi hotelarskie są na wysokim europejskim poziomie. Świadczą o tym nie tylko oceny na międzynarodowych portalach rezerwacyjnych i opiniotwórczych, ale również uznanie międzynarodowej branży hotelarskiej. Największy hotelarski franczyzodawca w Polsce to hotele Grupy Orbis/Accor, która posiada obecnie 70 obiektów, a sieć stale się rozwija. Na początku lat 90. XX wieku bardzo szybko zaczęła się rozwijać polska sieć Qubus. W ciągu dwudziestu kilku lat zdobyła liczne grono gości, zwłaszcza w dużych miastach. Obecnie

FOT. ZUKIMAN MOHAMAD

Zarządzanie

spośród hoteli 3- i 4-gwiazdkowych sieć Qubus to najszybciej rozwijająca się polska marka hotelowa. Hotelarstwo sieciowe jest obecnie wśród inwestorów bardzo modne. Wykorzystują to przedstawiciele międzynarodowych sieci hotelowych, które dbają o to, aby zatrudniać przedstawicieli polskojęzycznych. Przedstawiciel franczyzodawcy z polską mentalnością będzie dobrym wsparciem merytorycznym dla inwestora. Przykładem może być olbrzymia ekspansja marki Hilton w Polsce. Zakłada się, że do roku 2020 hoteli pod marką Hilton będzie tu łącznie ponad 30. IDEA PRZYNALEŻNOŚCI DO FRANCZYZY

Przynależność do franczyzy wiąże się z wieloma korzyściami, które długofalowo mogą przynieść wymierne zyski. Przekonała się o tym liczna grupa przedsiębiorców w Polsce, którzy wybrali markę sieciowych hoteli. Warto wspomnieć o ideach franczyzy, które mają na celu rozwój i zbudowanie jak największej liczby hoteli. Oczywiście zdają sobie sprawę, że budowanie marki to proces długofalowy i wymagający czasu, aby powstała potężna sieć hoteli w danym kraju. Inwestorzy mogą liczyć na wsparcie franczyzodawcy na każdej płaszczyźnie rozwoju. Mowa tu o operacyjności, zarządzaniu ceną, kosztami, budowaniu planów budżetowych i wielu innych aspektach w prowadzeniu hotelu. Jeśli inwestor po kilkunastu latach chciałby sprzedać swoją nieruchomość sieci, przedstawiciele pomogą mu w szukaniu inwestorów strategicznych do zakupu nieruchomości.

RÓŻNICE POMIĘDZY OBIEK TEM FRANCZYZOW YM A NIEZALEŻNYM

Obiekty franczyzowe cechują się atrakcyjnością rynkową, wyższą ceną przy sprzedaży obiektu analogicznie do obiektu niezależnego. Ze względu na spadający popyt mieszkaniowy większość deweloperów i koncernów budowlanych rozpoczyna inwestycje od hoteli i nabywa konkretne marki, a kończy na „combo-sharing”, czyli modelu polegającym na wynajmowaniu mieszkań jako jednostek hotelowych. Potężne korporacje deweloperskie rozpoczęły wielkie inwestycje. Banki niechętnie je kredytują, gdyż nie mają wiedzy i obawiają się inwestowania kapitału w tzw. „budowlankę” o niepewnym gruncie. Aparthotele to również inwestycje, które koncesjonują wielkie hotele sieciowe, takie jak Marriott, IHG czy Hilton. Inwestorzy trudniący się zupełnie innym biznesem niż mieszkaniówka wchodzą na rynek hotelarski. Wielkie piękne budowle widziane w świecie przyciągają polskich inwestorów. Dokształcają się oni w zakresie funkcjonowania międzynarodowych sieci. Procedury oraz standardy wskazane przez międzynarodowe sieci zostały już przez inwestorów hotelarskich zaakceptowane. Ich zrozumienie i wdrożenie jako obowiązek prowadzenia działalności nie robi na inwestorach wrażenia i nie jest dla nich przeszkodą w wejściu na trudny hotelarski rynek. Dobrze prognozuje fakt, że od dłuższego czasu na polskim rynku możemy zauważyć wzrost hoteli sieciowych należących do prywatnych inwestorów. Trend ten będzie się rozwijał, ponieważ hotele sieciowe cieszą się większą rentownością niż hotele niezależne. ⚫

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Idea franczyzy ma na celu zbudowanie jak największej liczby hoteli

Raport

TURYSTYCZNE PODSUMOWANIE 2016 ROKU I PERSPEKTYWY NA ROK 2017

ranża turystyczna dynamicznie reaguje na sytuację geopolityczną i gospodarczą świata. Turystyka funkcjonuje przez cały rok, zatem mają na nią wpływ różne nastroje związane z realiami politycznymi, społecznymi oraz ekonomicznymi na świecie. Nie inaczej było w 2016 roku. Zobaczmy, co się wydarzyło na rynku turystycznym w minionym roku i jakie są prognozy na 2017.

niestabilnym czasie i okolicznościach. Z pewnością zauważalne były wpływy niepokojów politycznych i rekomendacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych dotyczących destynacji wyjazdowych Polaków. Za tereny niebezpieczne, a zatem niezalecane jako kierunek podróży, uznane zostały m.in. Turcja, Syria, Tajlandia, Arabia Saudyjska i Filipiny. S PA D EK Z A G R A NI CĄ , W ZR O S T W P O L S C E

R O K 2 0 1 6 – Ś W I AT O W E I M P R E Z Y I Z A M A C H Y TERRORYST YCZNE

Jako kolejny już rok upływający pod znakiem zamachów terrorystycznych, 2016 mógł być dla turystyki – zwłaszcza wyjazdowej – bardzo niekorzystny. Na szczęście branża turystyczna obroniła się w tym

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Branża turystyczna w Polsce odnotowała wzrost liczby Polaków decydujących się zarówno na turystykę krajową, jak i zagraniczną. Najczęściej wybierane kierunki podróży zagranicznych to Chorwacja, Włochy i Hiszpania, zaś w kraju dużym powodzeniem niezmiennie cieszyło się nasze Wybrzeże.

FOT. CLEM ONOJEGHUO FOT. SKITTERPHOTO

Najczęściej wybierane kierunki podróży zagranicznych to Chorwacja, Włochy i Hiszpania, zaś w kraju dużym powodzeniem niezmiennie cieszyło się nasze Wybrzeże

WIĘCEJ TURYSTÓW W POLSCE

T R EN DY N A 20 17 R O K

W 2016 roku odnotowano wzmożoną aktywność przyjazdów turystów z zagranicy do Polski, na co niewątpliwy wpływ wywarły Światowe Dni Młodzieży. Drugim chętnie odwiedzanym przez podróżujących z całego świata krajem europejskim była Francja, gdzie odbywały się mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Niestety późniejsze tragiczne wydarzenia, jakie miały tam miejsce, przyczyniły się do utraty jej atrakcyjności jako celu wyjazdu.

Jeszcze kilka lat temu Egipt, Tunezja i Turcja należały do czołówki wakacyjnych kierunków, w które chętnie udawali się Polacy. W 2016 roku zainteresowanie tymi krajami spadło. Głównym zadaniem na rok 2017 jest zatem odbudowanie ich wiodącej pozycji jako celów podróży. Oczywiście, pod warunkiem że niestabilna sytuacja międzynarodowa się unormuje. Z pewnością zauważalna będzie także tendencja wzrostowa w nieustannie postępującej mobilności usług turystycznych. Skierowana głównie do młodych odbiorców oferta turystyczna bazuje na powstawaniu nowych i ewoluowaniu już istniejących kanałów sprzedaży i rezerwacji. W Europie co druga rezerwacja hotelowa realizowana jest przez internet. Rozwijającym się trendem w 2017 roku będzie turystyka prozdrowotna dla seniorów. Z pewnością również coraz większą popularność zacznie zdobywać turystyka uzdrowiskowa, a także wellness i spa oraz turystyka medyczna, służąca poprawie lub utrzymaniu zdrowia poprzez profilaktykę, rehabilitację i leczenie sanatoryjne. Chętniej będziemy również wyjeżdżać za granicę, by tam poddać się planowanemu leczeniu. Nowe połączenia lotnicze i atrakcyjne ceny przelotów zaczną sprzyjać m.in. odwiedzaniu Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Kuby, a nieco bliżej – Islandii lub Macedonii. ⚫

REWOLUCJA W BR ANŻY TURYST YCZNEJ – T U R Y S T Y C Z N Y F U N D U S Z G W A R A N C YJ N Y

Po serii bankructw wielu biur podróży i ogromnych problemów turystów związanych z powrotem do kraju Ministerstwo Sportu i Turystyki wprowadziło w życie ustawę o założeniu Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Zapis z 21 listopada 2016 roku to kamień z serca zarówno dla biur podróży, jak i ich klientów. Zgodnie z ustawą ten drugi filar ubezpieczenia finansowego organizatorów i pośredników turystycznych obliguje do odprowadzania składki od każdego uczestnika wycieczki. Ma to na celu zapewnienie pokrycia kosztów powrotu do kraju i zwrot wpłat za niezrealizowane i przerwane imprezy turystyczne dla klientów biur podróży, które ogłaszają niewypłacalność i upadłość.

Raport

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Nietypowe projektowanie — case study Dominika Hoppe i Tomasz Seidler. Prowadzą wspólnie autorską pracownię projektową Bułka z Masłem. Tworzą identyfikacje graficzne oraz wnętrza skrojone na miarę. Ich specjalizacją są projekty dedykowane branży gastronomicznej. Służą pomocą w projektowaniu wizerunku marki. Zapewniają także merytoryczną pomoc w przygotowaniu wyjątkowej oferty kulinarnej zoptymalizowanej zarówno pod względem możliwości kuchni, jak i oczekiwań klientów.

T E K S T: D O M I N I K A H O P P E I T O M A S Z S E I D L E R , T A N D E M

BUŁKA Z MASŁEM,

FOT. KABOOMPICS // KAROLINA

CZYLI DODAWANIE WEDŁUG PROJEKTANTA

„BUŁKA Z MASŁEM” TO, JAK GŁOSI SŁOWNIK SYNONIMÓW: FRASZKA, BŁAHOSTKA, DROBNOSTKA, PESTKA. Dla nas jest to stacja początkowa we wspólnej działalności zawodowej. W 2013 roku podjęliśmy decyzję o połączeniu sił i rozpoczęliśmy wspólną p racę.

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FO C A L

SO P R A

N °3

Sopra N°3 odkrywa niewidzialne, esencję muzyki... Bogactwo harmonii wypełnia przestrzeń jak nigdy dotąd. Owoc naszego dążenia do eleganckiego wzornictwa zadowoli miłośników designu oraz estetyki. Celem Focala jest otwarcie, dzięki głośnikom Sopra N°3, bramy do nowych odczuć i emocji, do przyjemności w jej najczystszej postaci. Odkryj niewidzialne Dystrybucja i Salon Firmowy: Focal Polska FNCE S.A. Aleja Wyzwolenia 3/5, 00-572 Warszawa; tel. 22 270 29 45 Adresy Autoryzowanych Dealerów na: www.focal-polska.pl, www.facebook.com/FocalPolska

FOT. STARTUP STOCK PHOTOS

Nietypowe projektowanie — case study

Warto mieć świadomość, że każdy element działalności rządzi się swoimi prawami, a właściwie tymi narzuconymi przez nas samych

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

zatem naszej definicji „bułki z masłem” bliżej do wyzwania, które uderza do głowy i nie odpuszcza. W takim twórczym uniesieniu trwamy od kilku lat. Ciągły bieg nie pozwala nam na wyhamowanie, dzięki czemu mamy dużo nadprogramowego entuzjazmu, którym dzielimy się z naszymi klientami. Na swoim przykładzie chcemy pokazać, jak podchodzimy do projektowania jako procesu. P R O J E K T O W A N I E W O K Ó Ł S T O Ł U

Tworząc własną markę, patrzyliśmy na nią oczywiście jak na problem projektowy, co oznacza, że rozpoczęliśmy działalność z konkretnym założeniem – oddajemy w ręce naszych odbiorców ideę: projekt, a nie gotowy produkt. Pierwsze dwa lata działalności miały się stać rozwijającym się konsekwentnie (co nie oznacza bezproblemowo) dynamicznym przedsięwzięciem kulinarno-projektowym. Co to znaczy? Wiedzieliśmy, że poruszamy się na granicy kilku dziedzin, a wchodziliśmy na rynek akurat wtedy, gdy konsumenci rozsmakowali się w specjalizacji i pragnęli jasnego przekazu. Czyli: ktoś robi lody, kto inny sprzedaje książki dla dzieci, a jeszcze inna osoba parzy alternatywnie kawę. Nie pasowaliśmy do tej układanki. Byliśmy dwuosobową orkiestrą, która zarówno ugotuje, jak i zaprojektuje wnętrze, logo, opakowanie oraz doradzi. W pierwszym etapie naszej działalności wzięliśmy na warsztat gastronomię. Zaoferowaliśmy naszym klientem butikowe przyjęcia na zamówienie oraz warsztaty skrojone na miarę potrzeb i umiejętności uczestników. Wymagało to dużych pokładów cierpliwości i skupienia. Na początku istnienia naszej firmy bardzo ważny za każdym razem był moment przedstawiania się i odpowiadania na kluczowe pytania: „Ale o co tu chodzi? Co wy właściwie robicie?”. Mieliśmy świadomość, że każdy element naszej działalności rządzi się swoimi prawami, a właściwie tymi narzuconymi przez nas. I choć wiedzieliśmy, że odpowiadamy na potrzeby rynku, przynajmniej jego części, to stoimy przed nie lada wyzwaniem, ponieważ ta potrzeba dla wielu potencjalnych odbiorców była potrzebą nieuświadomioną. Na tym etapie byliśmy bardzo blisko kuchni i żywności. Komponowaliśmy nie tylko menu, ale również własnoręcznie przygotowywaliśmy posiłki dla naszych gości. Celem było lepsze poznanie nie tylko rynku gastronomicznego, ale również przyjrzenie się z bliska kulinarnym potrzebom oraz trendom. Spróbowaliśmy swoich sił także w produkcji flagowego produktu – konfitur. Doświadczenie trwało dwa lata. Przez ten czas udało nam się stworzyć ponad 150 smaków i uzależnić od nich Jeżyce. Nie zawsze oznaczało to lokalne produkty. Ale kto oparłby się pomarańczowej konfiturze z chałwą i ziarnami sezamu?

Nietypowe projektowanie — case study

Ten, kto próbował, wie, że nie warto walczyć z tą pokusą. Gdy firma zaczęła nabierać rozpędu i skręcać w stronę projektową, a przerwy w kulinarnej działalności, również tej konfiturowej, były coraz dłuższe, przyszedł czas na oczyszczenie własnego wizerunku i rozwinięcie warstwy stricte projektowej.

Takie rozmowy wymagają niezwykłego wyczucia, bo każdy klient ma inne wymagania, potrzeby i doświadczenia. Czasem domaga się zagrzewania do walki, czasem uważności i delikatnego wyprowadzenia na szerokie wody, a innym razem konkretnej, racjonalnej rozmowy. Jednak najważniejszym zadaniem jest edukowanie, tak aby klienci rozumieli tożsamość, którą im proponujemy. Bez tego nasza praca staje się teatralną scenografią, a nie nasyconym symbolem, naturalnym atrybutem firmy, z którym mogą się utożsamiać.

Postawiliśmy ostatecznie na myślenie projektowe – design thinking. Naszą siłą jest swoboda poruszania się w kilku obszarach projektowych jednocześnie: grafika, wnętrza, wzornictwo. Daje nam to możliwość odpowiadania na znalezione czy też przedstawione problemy projektowe przy pomocy różnych narzędzi i wrażliwości. Tworzenie wizerunku marki to złożony proces uświadamiający. Polega na wskazaniu profilu społecznego, który często jest przysłonięty prywatnym „ja” inwestora lub jego ulubionymi, osobistymi trendami. Co równie ważne, to oczywiście umiejętne osadzenie wizerunku w określonym kontekście, najczęściej w dynamicznej tkance miejskiej. A cały proces odbywa się pod wysokim ciśnieniem, podwyższonym przez rozliczną konkurencję. Staramy się uwrażliwiać naszych klientów i studentów na codzienność oraz rzeczywistość analogową. Wskazujemy obecne w krajobrazie wykrzykniki i znaki zapytania, podkreślamy niekonsekwencje działań i podpowiadamy możliwe rozwiązania albo interpretacje zaistniałych zjawisk.

Nasza wielozadaniowość i nieregularność pozwala nam za każdym razem nie tylko dobierać odpowiednie dla projektu metody, ale przede wszystkim ludzi. Przez tych kilka lat udało nam się poznać wielu fachowców i zapaleńców podobnych do nas. Dzięki temu, w zależności od potrzeb, Tandem może rozrosnąć się do kilkuosobowej ekipy, nie tracąc na swojej esencjonalności i jakości. Jesteśmy takim dwuosobowym organizmem. Niezwykle kontaktowym i chętnie przyłączającym się do intrygujących projektów. Celem projektu Bułka z Masłem było wyspecjalizowanie się w projektowaniu kulinarnym. Zaczęliśmy od prowadzenia lokalu gastronomicznego z własnymi zasadami funkcjonowania, a dotarliśmy do myślenia projektowego z gastronomicznym sznytem. Udało nam się również uczestniczyć w procesie przeobrażania się dzielnicy Jeżyce w Poznaniu. Wiemy, że nadal nie przekroczyliśmy stron pierwszego rozdziału w prowadzeniu firmy, ale przez te cztery lata tyle się wydarzyło, że możemy liczyć ten czas podwójnie. Dziś mniej lub bardziej cierpliwie wypatrujemy następnych wyzwań – koniec końców projektowanie to dla nas nieustannie bułka z masłem i mamy nadzieję, że tak będzie zawsze. ⚫

S Z U K A N I E D Z I U R Y W C A ŁY M

FOT. UNSPLASH

Nasza praca polega głównie na zadawaniu pytań, czepianiu się szczegółów, szukaniu dziury w całym. Są to zatem mało wdzięczne zadania, bo przecież nikt nie lubi słuchać opowieści o własnych błędach.

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Wielozadaniowość i nieregularność pozwala za każdym razem nie tylko dobierać odpowiednie dla projektu metody, ale przede wszystkim ludzi.

FOT. RAWPIXEL.COM

TA N D E M — T H I N K I N G , M A K I N G , E AT I N G

Nieruchomości

NIERUCHOMOŚCI M A T E R I A Ł P R O M O C YJ N Y

KOMERCYJNE DLA KLIENTA

INDYWIDUALNEGO NIERUCHOMOŚCI KOMERCYJNE OD LAT ZAJMUJĄ WYSOKĄ POZYCJĘ W RANKINGACH NAJBARDZIEJ ATRAKCYJNYCH SPOSOBÓW POMNAŻANIA KAPITAŁU. Poprawa nastrojów w tym obszarze to przede wszystkim wynik transferu kapitałów z lokat bankowych i kont oszczędnościowych na skutek niskich stóp procentowych. Wśród dochodowych projektów inwestycyjnych wymienia się nowoczesne obiekty handlowe oraz prywatne domy studenckie.

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

analizy przedstawionej przez międzynarodową firmę doradczą Cushman & Wakefield wynika, że wolumen transakcji w sektorze nieruchomości komercyjnych w Polsce w 2015 roku wynosił 4,12 mld euro. Aktywność inwestycyjna zdominowała sektor handlowy, odpowiadając za ponad 54% całkowitej wartości. Jednocześnie istniejące zaplecze publicznych polskich akademików zaspokaja potrzeby noclegowe tylko 9% studentów. Dynamicznie wzrastająca liczba studentów napływających z zagranicy, przy bogatej ofercie dydaktycznej uczelni wyższych, sprzyja zainteresowaniu inwestorów nowymi produktami inwestycyjnymi. EKS PA N S JA PA RKÓW H A N D L OW YC H

Nasycony rynek centrów handlowych w Polsce sprawia, że szczególnie intensywnie rozwija się koncept niewiel-

FOT. METROPOLITAN

W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie Metropolitan Investment umożliwia dostęp dla inwestora indywidualnego do nowoczesnych powierzchni wykończonych pod klucz

D Y N A M I K A P R Y W AT N Y C H A K A D E M I K Ó W

Inwestowanie w nowoczesne akademiki to kolejny dynamicznie rozwijający się sektor rynku nieruchomości komercyjnych. Niedostateczna ilość miejsc noclegowych w ofercie uczelni wyższychi zwiększające się oczekiwania studentów względem lokali pod wynajem wymuszają na rynku nieruchomości nowe rozwiązania. Popyt rośnie także dzięki napływowi studentów z zagranicy. W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na tego typu nieruchomości Metropolitan Investment umożliwia dostęp dla inwestora indywidualnego do nowoczesnych powierzchni wykończonych pod klucz. Deweloperzy oferują prywatnym właścicielom możliwość zakupu poszczególnych lokali użytkowych w obrębie wspólnych budynków i wynajmowania ich studentom – w postaci długoterminowego najmu, a w okresie letnim – na podstawie krótkoterminowych umów najmu – turystom.

FOT. METROPOLITAN

PER S PEK T Y W Y IN W ES TOWA NI A

kich obiektów handlowo-usługowych z niezależnymi wejściami od parkingu. Jak wykazał raport opublikowany przez firmę European Retail Park Development, w 2017 r. przybędzie 1,1 mln m² nowej powierzchni parków handlowych. Doskonała znajomość specyfiki danego miasta, potencjału zakupowego i nawyków zakupowych klientów stwarza możliwości otwierania obiektów, które są w stanie spełnić oczekiwania najemców i społeczności lokalnej. Model ten sprawdza się w warunkach niższych kosztów i krótszego czasu budowy, a także umożliwia zamknięcie przestrzeni handlowej. Struktura obiektu handlowego opiera się na długoterminowych umowach najmu, które pozwalają oszacować dochody właścicieli, dzięki temu inwestor ma pewność realnych korzyści wynikających z wynajmu zakupionej nieruchomości.

W 2017 r. przybędzie 1,1 mln m 2 nowej powierzchni parków handlowych

Metropolitan Investment jest pierwszą w Polsce firmą, która wprowadza na rynek nieruchomości komercyjnych klienta indywidualnego. Inwestor otrzymuje od operatora pełne wsparcie w zarządzaniu nieruchomością. Polityka funkcjonowania zakłada inwestowanie w spółki celowe osobom, dla których samodzielne nabycie nieruchomości jest niemożliwe ze względu na wysoki koszt nieruchomości. Niewątpliwym atutem jest przewidywalna roczna stopu zwrotu z inwestycji zapewniona przez długoletnie umowy najmu. Dzięki wypracowanym relacjom Metropolitan Investment realizuje inwestycje wraz z partnerami, angażując inwestorów bezpośrednio. Relacyjność i szerokie myślenie o kliencie pozwala organizować warsztaty projektowe, wyjazdy na narty dla najbardziej zaangażowanych inwestorów oraz cykl ekskluzywnych spotkań Metropolitan Business Night w najbardziej prestiżowych lokalizacjach na mapie Polski. Spotkaniom, opartym na formule zamkniętych wieczorów biznesowych, towarzyszą krótkie panele wiedzy dotyczące trendów rynku inwestycyjnego, przedsiębiorczości, perspektyw rozwoju firm oraz prawa gospodarczego. Metropolitan Investment tworząc klub inwestorów, zamierza sukcesywnie realizować kolejne projekty akademickie i parków handlowych, wychodząc na rynki zagraniczne. ⚫

Rozwój osobisty Dorota Doris Wysocka. Uwielbia inspirować ludzi do zmian. Daje praktyczne narzędzia do świadomego kreowania własnego życia, a nie podążania ścieżką oczekiwań innych. Bazując na metodach pogłębionego rozwoju osobistego, wspomaga swoich klientów w odnajdywaniu siebie.

T E K S T: D O R O T A D O R I S W Y S O C K A W W W. AC C ES SYO U. P L

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

MOC

PYTANIA JAK STWIERDZIŁ ALBERT EINSTEIN, NIE ROZWIĄŻESZ PROBLEMU, MYŚLĄC W TEN SAM SPOSÓB, który sprawił, że ten problem się pojawił. Aby zmienić perspektywę, energię sytuacji, a nawet doznać nagłego olśnienia, czasem wystarczy jedno pytanie. Czy masz odwagę je usłyszeć, a nawet zadać je samemu sobie?

dziejach ludzkości zawsze pojawiały się takie osoby, które szukały „czegoś więcej”, zastanawiały się, czy może być inaczej i jak wyglądałby świat, gdyby istniały inne możliwości. Mimo stagnacji swoich czasów czuły głód odkryć i nieprzerwanie zadawały pytania. Czy Ziemia naprawdę jest płaska? Jak to się dzieje, że jabłko spada w dół? Czy człowiek może latać? Jak by to było, gdyby ludzie mogli porozumiewać się ze sobą na odległość? Za sprawą pytań można wędrować po przestworzach jeszcze nieznanych możliwości oraz poszerzać i zmieniać rzeczywistość. To właśnie pytania otwierają nowe perspektywy, uchylają drzwi do innego sposobu myślenia, łamią schematy, wybijają z „autopilota”, przy pomocy którego często funkcjonujemy.

się do bezpiecznej, znanej rzeczywistości przyjętej przez większość, ale dzięki jednostkom, które mają czelność ją kwestionować. Z ciekawości, dociekliwości lub apetytu na „więcej”. Jak by to było znów myśleć z otwartością i zadziwieniem dziecka, które chętnie zastanawia się „co by było, gdyby?”, podważając tym samym istnienie granic niemożliwego, włączając w to nawet magię? Ciekawe wszystkiego dziecko ma niezmącone żadnymi osądami i projekcjami spojrzenie na każdą otaczającą je rzecz czy zjawisko. Jeszcze zanim szkoła i dorośli wbiją mu do głowy wszystkie poprawne odpowiedzi i będą oczekiwali ich ciągłego odtwarzania. Dziecko przygląda się światu bez narzuconych definicji, odkrywa, dlaczego coś się dzieje, z nieustającym przeczuciem, że zawsze możliwe jest coś więcej i inaczej.

FOT. UNSPLASH

A PE T Y T N A „WIĘCE J ”

W dzisiejszym świecie pytanie jest jednak równoznaczne z przyznaniem się do niewiedzy, a niewiedza jest zła, oznacza braki i głupotę. „Co ty tak pytasz – nie wiesz tego?” – to powszechna postawa. Dostajemy gotowy schemat – tak wygląda świat i tak mamy żyć. Wymaga się od nas podawania odpowiedzi, a nie zadawania pytań. Niewielu ma odwagę potraktować pytanie jako prawdziwą ciekawość i drzwi do innych możliwości. Tyle że świat idzie do przodu nie dzięki ludziom, którzy dostosowują

OTWÓRZ OCZY

Wierzysz, że życie jest ciężkie, a praca to cena, jaką płacisz za chwile radości w weekendy lub tylko w wakacje? Ile jest takich „oczywistości”, które przyjmujesz jako pewnik, poza który nawet nie starasz się wyjść? Nierzadko okazuje się, że ta nasza dobrze znana, stabilna rzeczywistość nie do końca nam pasuje, nie wystarcza, a my się w niej dusimy. Czy warto w niej tkwić tylko dlatego, że nie znamy innej? Jeśli założenia i paradygmaty,

Rozwój osobisty

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, jakie pytania zadajesz sobie, innym, światu?

istnieniu nie miałeś pojęcia i twoja lokomotywa zamiast się rozbić, jedzie po prostu w inną stronę? Odpowiednio zadane pytanie pomaga wyciągnąć na światło dzienne dręczące nas przekonania, przeświadczenia czy osądy stanowiące jedyny tor, jaki znamy, lub naszą „ścianę”. I nawet do tej metaforycznej „ściany” możemy zadać pytanie, co umożliwi nam jej rozkruszenie i spojrzenie poza nią. Pytanie może dać świadomość tego, co się z nami lub w naszym życiu naprawdę dzieje – a to często doświadczenie zaskakujące jak Eureka, choć nie zawsze komfortowe. OD CZEGO ZACZĄĆ?

FOT. MAGDALENA ALBIŃSKA

Nie wszystkie pytania są pytaniami; często stanowią coś w rodzaju stwierdzenia, które jeszcze mocniej wbija nas w dotychczasową perspektywę. Nie wierzysz? A jak nazwałbyś pytania typu: „Dlaczego znów mi nie wyszło?”, „Dlaczego nikt mnie nie rozumie?”, „Co jest ze mną nie tak?”. To nie pytania, ale stwierdzenia zakończone znakiem zapytania. Nie oznacza to, że takie pytania są „głupie”. Wbrew obiegowemu frazesowi – nie ma głupich pytań, tyle że warto zadawać je z rozwagą. Od tego bowiem, jakie pytania sobie zadajemy, zależy to, jakim życiem żyjemy.

w których funkcjonujemy, sprawiają, że dochodzimy do muru, to może być dobry czas, by zacząć ten mur rozbierać na cegły. Pytanie może zadziałać w takiej sytuacji jak klin, dzięki któremu zaczniemy poszerzać szczeliny dopuszczające inne możliwości. I to jest najlepszy czas na pytanie… otwarte i poszerzające perspektywę. Jak bardzo – już od czasów szkoły – przywykliśmy do testów, w których wystarczy wybrać jedną z kilku podanych odpowiedzi. Tylko że życie to nie test wyboru, a odpowiedzi, których się od nas oczekuje, możemy zaczerpnąć jedynie z danych zebranych z rzeczywistości pełnej ograniczeń, w której utknęliśmy. Dlatego często stają się przeszkodą, kulą u nogi na drodze do nowych możliwości. W codziennym życiu jesteśmy jak lokomotywa poruszająca się po wytyczonych torach. Jedno pytanie może zadziałać jak zwrotnica, która nas z nich wybije. A co, jeśli w takim momencie odkryjesz, że poza tymi, jakie znałeś, jest jeszcze wiele innych torów, o których

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, jakie pytania zadajesz sobie, innym, światu? Myślisz o tym, dlaczego ktoś cię denerwuje, czy raczej frapuje cię, co tą osobą kieruje i z czego wynika taka, a nie inna postawa? Pytasz samego siebie, dlaczego ciągle cię coś takiego spotyka, czy raczej, co możesz wybrać dziś inaczej, czego nie wybrałeś wczoraj? Kim możesz się stać, co zmieniłoby tor, po którym jedziesz? To, jaką ścieżkę wytyczysz i kim pozwolisz sobie być, zależy od tego, w jaki sposób stawiasz pytania. KIM CHCESZ BYĆ?

Krytykantem wyrokującym o rzeczywistości, lecz niepotrafiącym jej zmienić, czy kreatorem rzeczywistości, który ciągle się uczy? Jeśli sam nie wiesz, od jakiego pytania zacząć, zapytaj samego siebie, jakie pytanie możesz zadać, którego nie zadałeś sobie wcześniej. Co jeszcze jest możliwe ponad to wszystko, co uznałeś za możliwe? Zastanów się, jak inaczej możesz pomyśleć o tej sytuacji. Przeanalizuj, czego nie chcesz tu zobaczyć. Jakich pytań ciągle unikasz? Jakie przyjmujesz założenia i blokady? Gdyby musiało ci się udać, to od czego byś zaczął? Jeśli pytanie miałoby moc kreowania lepszego życia dla ciebie, to jakim pytaniem rozpocząłbyś swój dzień? Możliwości są wszędzie, otaczają cię jak powietrze… Czy o nie zapytasz i po nie sięgniesz, zależy już tylko od ciebie.⚫

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FOT. UNSPLASH

Inwestycje Wojciech Bagiński to.międzynarodowy adwokat (NY, Polska, UK) z wykształceniem menedżerskim (Northwestern University Kellogg School of Management). Prowadzi firmę prawniczą skupiającą się na międzynarodowych transakcjach biznesowych. T E K S T: W O J C I E C H B A G I Ń S K I W W W. B AG I N S K I . P R O

VENTURE CAPITAL W POLSCE Z RAPORTU „POLISH STARTUP REPORT 2016” WYDANEGO PRZEZ FUNDACJĘ STARTUP POLAND wynika, że polscy przedsiębiorcy, wybierając zewnętrzne źródło finansowania swoich przedsięwzięć, zwracają się najczęściej w stronę środków z Unii Europejskiej (24% badanych) oraz w stronę funduszy typu Venture Capital (22% badanych). Na trzecim miejscu są środki pochodzące od tzw. aniołów biznesu (17%).

a tym tle chciałbym podzielić się z Państwem dwoma subiektywnymi przemyśleniami, które nurtują mnie od dawna i które są rezultatem współpracy z naszymi rodzimymi przedsiębiorcami i ich reprezentantami przy pozyskiwaniu środków Venture Capital w Polsce oraz za granicą. W celu ułatwienia analizy i potencjalnej krytyki moich subiektywnych odczuć rozpatrzę je w osobnych punktach.

Większość startupów w Polsce w fazie planowania pozyskania finansowania nie jest świadoma, jak funkcjonuje fundusz typu Venture Capital (VC), co tak naprawdę ma do zaoferowania, na czym będzie polegać współpraca i wyjście z inwestycji przez fundusz, a także jakie koszty w ujęciu długoterminowej inwestycji finansowej wiążą się z pozyskaniem tego typu środków. Od tej wiedzy zależeć może powodzenie misji pozyskania finansowania, ale również jakość

FOT. UNSPLASH

J A K F U N K C J O N U J E V E N T U R E C A P I TA L?

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Większość startupów w Polsce w fazie planowania pozyskania finansowania nie jest świadoma, jak funkcjonuje fundusz typu Venture Capital

FOT. PIXABAY

Inwestycje

współpracy z funduszem, który stanie się udziałowcem spółki. Większość znanych funduszy VC, wbrew obiegowej opinii, unika inwestycji w spółki, które działają w sektorze rynku znajdującym się w początkowej oraz późnej fazie rozwoju. Najczęściej inwestują w sektory rynku, po których oczekuje się dużego oraz szybkiego wzrostu – takiego, gdzie w terminie na przykład 5 lat większość spółek działających w jego ramach będzie wyglądała atrakcyjnie dla potencjalnych inwestorów, którzy odkupią od funduszu jego udziały. WSPÓŁPRACA Z POLSKIMI CZY ZAGRANICZNYMI FUNDUSZAMI

W fazie planowania pozyskania finansowania brakuje świadomości, że zagraniczne fundusze również mogą być zainteresowane inwestycją. Oferty otrzymywane od takich funduszy w ujęciu długofalowym bardzo często są bardziej konkurencyjne od tych otrzymywanych od naszych rodzimych funduszy. Brak tej świadomości powoduje, że nasi przedsiębiorcy nie przeprowadzają dostatecznego badania zagranicznych alternatyw finansowania. Przerażają ich koszty związane z nawiązaniem takich relacji oraz z wydatkami na późniejszą obsługę procesu negocjacyjnego. W rezultacie często przystają na mniej atrakcyjne warunki (bądź całkowicie wycofują się z próby pozyskania tego typu finansowania w związku z niekorzystnymi warunkami proponowanymi w kraju), podczas gdy koszty rozmów i negocjacji z zagranicznymi partnerami są nieporównywalnie niższe od korzyści, jakie może zaoferować współpraca z zagranicznymi funduszami. Z rozmów z funduszami w Niemczech, Anglii oraz Stanach wyciągam jeden wniosek – są bardzo zainteresowani naszym rynkiem! Polacy są postrzegani jako niezwykle przedsiębiorczy. Mamy znakomitych programistów. Działamy w sektorach, które są interesujące pod kątem inwestycyjnym. Widzą na przykład bardzo duży potencjał w sektorze FinTech Financial Inclusion. Wciąż

jednak w naszych startupach brakuje nowoczesnych menedżerów mówiących tym samym językiem biznesu co nasi koledzy z dużo bardziej rozwiniętych rynków zachodnich. Z tej przyczyny część pomysłów, które kwalifikują się do finansowania, jest odrzucana z obawy przed brakiem dostatecznej współpracy w przyszłości pomiędzy funduszem a startupem. Większość funduszy typu VC po przeprowadzeniu inwestycji angażuje się aktywnie w sprawy swoich celów inwestycyjnych. Pomimo że w pierwszej kolejności fundusze VC, wybierając swoje cele inwestycyjne, skupiają się na atrakcyjności finansowej sektora rynku, w którym działa firma, to zespół jest jednak dla nich równie ważnym kryterium inwestycyjnym. Ten powinien być światowej klasy, jeżeli startup chce się ubiegać o środki na świecie. WZROST ŚWIADOMOŚCI POLSKICH S TA R T U P O W C Ó W

Oczywiście, powyższe uwagi nie dotyczą wszystkich startupów. Pojawiają się one jednak bardzo często w gronie osób profesjonalnie zajmujących się na co dzień tym rynkiem. Z drugiej strony należy też podkreślić, że z każdym rokiem poziom wiedzy, świadomości, apetytu oraz odwagi na skalowanie za granicą swoich pomysłów przez polskich startupowców wzrasta. Pozwala to z optymizmem patrzeć w przyszłość. W tym kontekście uważam, że na naszym rynku jest miejsce na fundusz VC, czy to Polski, czy zagraniczny, który zaangażuje się bardzo mocno w edukację polskich startupowców, będzie transparentny pod kątem kryteriów inwestycyjnych, podpisywanych umów, zasad współpracy oraz oczekiwań przy wyjściu z inwestycji. Szacuje się, że na naszym rynku funkcjonuje ok. 70 większych funduszy Private Equity/Venture Capital. To wciąż mało w porównaniu z zachodnimi rynkami oraz atrakcyjnością naszej rodzimej gospodarki dla tego typu funduszy. ⚫

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Oferty otrzymywane od funduszy zagranicznych w ujęciu długofalowym bardzo często są bardziej konkurencyjne od tych otrzymywanych od naszych rodzimych funduszy

Powlekana DACHÓWKA ceramiczno-metalowa z kruszywem wulkanicznym Odporna na korozję Odporna na porosty Wytrzymała mechanicznie Odporna na ekstremalny wiatr Stabilna termicznie Lekkie pokrycie dachowe Nie obciąża konstrukcji Cicha

Piękno kruszywa odporność stali

www.gerardroofs.pl

Rozwój osobisty Paweł Tkaczyk zarabia na życie opowiadaniem historii. Jest strategiem, właścicielem agencji MIDEA, autorem dwóch bestsellerowych książek i mówcą publicznym.

T E K S T: P A W E Ł T K A C Z Y K W W W. PAW E LT K A C Z Y K . C O M

11KROKÓW DO ZBUDOWANIA SILNEJ MARKI OSOBISTEJ CZĘŚĆ I NA ŁAMACH TEGO WYDANIA PRZEDSTAWIAMY PIERWSZĄ CZĘŚĆ SERII OPRACOWANĄ PRZEZ PAWŁA TKACZYKA, KTÓRA ZAWIERA 6 Z 11 PUNKTÓW. Postanowiliśmy podzielić serię na dwie części, ponieważ przyswojenie i wdrożenie wymienionych niżej punktów może zająć trochę czasu. Zatem część drugą przedstawimy w wydaniu kolejnym. Miłej lektury.

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

S I L N A M A R K A O S O B I S TA W Y M A G A D O B R E G O PLANU

Silna marka osobista może ci pomóc w znalezieniu wymarzonej pracy, jest świetną przewagą w negocjacjach z klientami, jeśli jesteś freelancerem, a także tworzy twój wizerunek eksperta. Jej budowanie to proces, który powinien mieć jednak solidne podstawy. Od czego zacząć? Oto jedenaście kroków, które mogą ci pomóc. 1 . K T O P O W I N I E N O T O B I E U S ŁY S Z E Ć ?

FOT. UNSPLASH

Niezależnie od tego, czy jesteś freelancerem, który chce zdobyć klientów, czy chcesz się rozwijać wewnątrz większej organizacji, muszą o tobie usłyszeć. ●● Przygotuj listę pięciu organizacji, w których chcesz wykorzystać swój talent i pasję. ●● Spróbuj się dowiedzieć, kto (osoba lub dział) może odpowiadać za podjęcie decyzji o współpracy lub zatrudnieniu cię. ●● Zacznij od… słuchania. Obserwuj ich w kanałach społecznościowych (Twitter, Facebook) – być może dowiesz się ze szczegółami o problemach, do których rozwiązania możesz się przydać. 2 . C Z E G O TA K N A P R A W D Ę C H C E S Z ?

„Jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego” – głosi stara marketingowa prawda. Najgorsza marka jest właśnie taka – nijaka. Dla wszystkich i nikogo. Jak list motywacyjny, w którym jest napisane „chcę pracować w dowolnej firmie na dowolnym stanowisku”. Pomyśl o problemie, który chcesz wyeliminować ze świata. Brzmi poważnie, wiem, ale pewnie masz coś takiego. To twoja wizja. Ja na przykład nie chciałbym widzieć wokół siebie złych, nijakich marek. A teraz zastanów się, jak możesz pomóc rozwiązać ten problem. Znajdujesz się na początku drogi i nie jesteś w stanie walczyć z nim dziś? OK, pomyśl zatem, czego musisz się nauczyć. To twój cel. Ja nauczyłem się marketingu, budowania marki i pomagam moim klientom w opowiadaniu lepszych historii. 3. POZWÓL INNYM POWIEDZIEĆ CI O TOBIE

Pomyśl o problemie, który chcesz wyeliminować ze świata

Jeśli zdarzyło ci się kiedykolwiek pisać list motywacyjny, wiesz, że pierwsze, co przychodzi do głowy, to puste frazesy. „Umiejętność pracy w zespole”, „skoncentrowany na celu” etc. Wiesz, komu pójdzie łatwiej? Ludziom, którzy już z tobą współpracowali. ●● Poproś o szczerą opinię najpierw rodzinę, potem przyjaciół, na końcu kilku kolegów i współpracowników. ●● Zobacz, które tematy widać od powierzchownego kontaktu z tobą (współpracownicy i dalsi znajomi), a które wychodzą przy bliższym poznaniu (rodzina i przyjaciele). ●● Patrząc na zebrane informacje, napisz szkic listu motywacyjnego.

Rozwój osobisty

Jeśli rzetelnie zrobiłeś analizę i wychodzi, że z takich czy innych powodów niewiele osób może cię zastąpić... jesteś w dobrej pozycji negocjacyjnej

4. ZRÓB WŁASNĄ ANALIZĘ SWOT

Analiza SWOT brzmi jak poważne narzędzie zarządcze, ale jest bardzo przydatna także przy budowaniu marki osobistej. Na jej podstawie bardzo szybko stworzysz wyróżniający cię komunikat. Plus, jeśli zrobiłeś ćwiczenie 3, będzie ci łatwo. ●● W czym jesteś dobry? Potrafisz motywować? A może zwracasz uwagę na szczegóły? Wypisz tu wszystkie elementy, które pochodzą od wewnątrz ciebie i będą przydatne w realizacji twojej wizji z ćwiczenia 2. ●● W czym jesteś słaby? Ja na przykład całkowicie nie mam głowy do papierów i detali. Zdawanie sobie sprawy ze swoich słabych stron jest pierwszym krokiem do zabezpieczenia się. ●● Jakie szanse widzisz przed sobą w swoim otoczeniu? Dostałeś się na dobrą uczelnię? Na rynku pracy brakuje osób z konkretną umiejętnością, którą masz? ●● Czy jest coś, co może się zmienić na twoją niekorzyść? Mieszkasz kątem u kolegi i w każdej chwili możesz zostać bez dachu nad głową w tym mieście? A może twoje umiejętności niedługo dadzą się zastąpić automatycznym narzędziem? 5. ZRÓ B A N A L IZĘ KO N K U REN C JI

Wiesz, w czym jesteś lepszy od innych. A teraz zastanów się: jak powszechne są twoje umiejętności. W jakiej dziedzinie będzie cię najłatwiej zastąpić, a czego nie da się podrobić? ●● Ilu ludzi o podobnych umiejętnościach może natychmiast zgłosić się do potencjalnego pracodawcy i cię zastąpić? Jeśli jesteś programistą, rynek jest dość wysuszony. Ale jeżeli uczysz angielskiego?

●● Czy twoje umiejętności da się zastąpić innymi? A może jakimś automatycznym narzędziem? Potrafisz tworzyć kampanie reklamowe na Facebooku. Kiedy narzędzia Facebooka staną się na tyle proste, że ludzie przestaną cię potrzebować? Jeśli rzetelnie zrobiłeś analizę i wychodzi, że z takich czy innych powodów niewiele osób może cię zastąpić… jesteś w dobrej pozycji negocjacyjnej. Przetestuj te argumenty z zaprzyjaźnionym potencjalnym pracodawcą lub klientem. Może wymyśli rzeczy, które tobie nie przyszły do głowy. 6 . E L E VAT O R P I T C H I H I G H - C O N C E P T P I T C H

Jeden z członków parlamentu, gratulując prezydentowi Wilsonowi wprowadzenia zwyczaju krótkich przemówień, zapytał go, jak długo przygotowuje swoje krótkie mowy. Wilson odpowiedział: „To zależy. Jeśli mam mówić przez 10 minut, potrzebuję tygodnia przygotowań. Jeśli piętnaście minut – trzech dni. Półgodzinne – dwa dni, a jeśli mam mówić godzinę, jestem gotów w każdej chwili”. ●● Weź wszystkie rzeczy, które chcesz powiedzieć o swojej marce (także te, których się dowiedziałeś) i ułóż z tego zgrabne 3-minutowe przemówienie. Powinno odpowiadać na pytania „w czym możesz pomóc” oraz „dlaczego akurat ty”. To Twój elevator pitch. I nie oszukuj się, dopracowanie go wymaga przynajmniej kilku dni pracy. ●● „Zarabiam na życie opowiadaniem historii” – to mój high-concept pitch – jedno zdanie, które zainteresuje moich rozmówców na tyle, że chcą się dowiedzieć więcej. Pomyśl: jak takie zdanie może wyglądać w twoim przypadku. ⚫

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FOT. UNSPLASH

Sport Dawid Mikoś - z wykształcenia anglista, na co dzień zajmuje się mediami społecznościowymi i videomarketingiem. Pasja: podróże; ulubiony kierunek: Bliski Wschód. Jest autorem bloga podróżniczego: masaperlowa.pl T E K S T: D A W I D M I K O Ś

MAGIA

ADRENALINY A D R E N A L I N A N A Ł O N I E N AT U R Y

RAFTING UWAŻANY JEST ZA JEDEN Z NAJBARDZIEJ EKSTREMALNYCH SPORTÓW WODNYCH. Jakże określić inaczej sytuację, w której grupa ludzi (czasem słabo się wzajemnie znających i zupełnie sobie nieufających) dobrowolnie wsiada to dmuchanego pontonu lub kajaku, walcząc wspólnie z wirami wodnymi, atakującymi z powietrza kamieniami i siłą rzecznych wodospadów?

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Rafting zapewnia wzmożoną produkcję adrenaliny – ale jego niezwykłość polega na tym, że wszystko odbywa się na łonie natury, która jest przeciwnikiem silniejszym i bardziej nieprzewidywalnym niż najsprawniejszy współuczestnik wyprawy i najzręczniejszy sternik. Doświadczenie wspólnego zmierzenia się z siłą natury ma niezwykłą moc integrującą, dlatego rafting bardzo często wybierany jest na weekendowe wyjazdy rodzinne, obozy młodzieżowe, pracownicze wyjazdy, a ostatnio nawet na wieczory panieńskie i kawalerskie

FOT. JOHNSM

(choć w tym przypadku słowa “wieczór” lepiej nie brać dosłownie i zorganizować spływ rwąca rzeką w ciągu dnia). Dodatkowy atut to możliwość podziwiania fauny i flory, które z bliska ciężko zobaczyć w inny sposób (filmiki na YouTube się nie liczą!). P I E R W S Z E S P ŁY W Y

Początki raftingu sięgają początku XIX wieku, kiedy grupa amerykańskich flisów postanowiła spłynąć rzeką Snake River w stanie Wyoming drewnianymi łodziami – oczywiście nikt nie myślał jeszcze wtedy

o kaskach, piankach i innych środkach bezpieczeństwa, zatem ta pierwsza ekspedycja okazała się nieudana. Na tym jednak nie poprzestano i długo szukano sposobu, jak szybko pokonywać rwące górskie rzeki. W latach 40tych XX wieku wyprodukowano w końcu pierwszy gumowy ponton, który lepiej niż cokolwiek wcześniej radził sobie z rzecznymi prądami. Ich masowa produkcja rozpoczęła się jednak dopiero po zakończeniu II wojny światowej - w amerykańskich magazynach zalegało tak dużo ton gumy, że szukano sposobu na jej komercyjne wykorzystanie. W latach 70tych slalom kajakiem stał

FOT. YOTUT

Sport

się dyscypliną olimpijską, a raftingiem na poważnie zaczęli interesować się miłośnicy aktywności fizycznych, a nie tylko sportowcy. Dziś to na tyle popularna forma rozrywki, że praktycznie w każdym zakątku świata organizowane są wyjazdy spływowe i kwitnie turystka związana z raftingiem.

ważne w przypadku stąpania po śliskich skałach, wchodzenia do kajaku lub niechcianej wywrotki. Inna opcja to specjalne obuwie do strojów do pływania, którego wadą jest mała przyczepność do podłoża, ale zaletą trzymanie ciepła. Warto rozejrzeć się za butami, które będzie miało grubość min. 5 mm i mocną podeszwę.

STRÓJ

KAPOK

Prędzej czy później każdy wioślarz znajdzie się wodzie. Idealny zatem strój to taki, który będzie wodoodporny, szybko schnący i trzymający ciepło, ale jednocześnie niekrępujący ruchów w trakcie wiosłowania. Może to być klasyczny strój kąpielowy: model 4/3 sprawdzi się idealnie w Polsce i Europie, a 3/2 w cieplejszych lokalizacjach. Można też nałożyć spodenki surferskie, spodnie ortalionowe i koszulkę z materiałów syntetycznych. Strój taki będzie idealny do raftingu w tropikach, gdzie wiatr jest praktycznie zerowy. Organizatorzy raftingu zwykle oferują uczestnikom także pianki do sportów wodnych.

Lekki kapok z pianki pozwoli na utrzymanie się na powierzchni wody – w sklepach sprzedawane są zarówno modele dla kobiet, jak i mężczyzn. Idealny kapok powinien być dostosowany do wagi ciała i zapewniać nieskrępowany ruch ramion w czasie wiosłowania.

KASK

Niezbędny okaże się specjalny kask do sportów wodnych chroniący głowę przed urazami, które mogą być spowodowane przez kamienie, czy choćby ruch wioseł. Warto pamiętać, że innego rodzaju kaski, np. na rower czy wrotki nie są odporne na wodę i mogą szybko się niszczyć. W sklepach dostępna jest cała gama kasków: choć wybór zależy od indywidulanych preferencji, najlepsze są takie, które będą chronić przed promieniami słonecznymi i wodą. Jeśli chodzi o kolor – lepiej zrezygnować ze stonowanych barw na rzecz czegoś bardzie jaskrawego – w ten sposób wioślarze stają się bardziej widoczni (np. w przypadku wywrotki). OBUWIE

W przypadku raftingu zorganizowanego, tour operatorzy zasugerują zabranie ze sobą pary butów sportowych – najlepiej sprawdzi się tu antypoślizgowe obuwie, które będzie mocno trzymać się podłoża, co jest szczególnie

PONTON

Modele pontonów różnią się pojemnością – niektóre mieszczą nawet 12 osób, jednak najczęściej przeznaczone są dla grup po 6-8 wioślarzy i sternika. Pontony powstają z syntetycznych materiałów, które są mało podatne na tarcia i w łatwy sposób ślizgają się po skałach. Ponton składa się z kilku komór – w przypadku przebicia jednej z nich, ponton nie tonie, gdyż powietrze w pozostałych komorach utrzymuje go na powierzchni wody. STERNIK

Sternik to najbardziej doświadczona osoba w pontonie posiadająca zwykle 1 lub 2 dłuższe wiosła, którymi łatwiej sterować pod prąd. Rolą sternika jest w bezpieczny sposób nawigować łodzią i instruować wioślarzy, w jaki sposób omijać wiry rzeczne i przeszkody. Pozostałe osoby dysponują krótszymi wiosłami i tylko wspólną pracą mogą wprawić ponton w ruch. Nie jest szczególnym zaskoczeniem, że w przypadku grup zorganizowanych, większość wioślarzy nie ma żadnego doświadczania i polegać będzie jedynie na sterniku i jego znajomości trasy. Prędzej czy później każdy z wioślarzy znajdzie się w wodzie, ale wcale nie trzeba umieć pływać, żeby wziąć udział w spływie – wystarczy kontrolować ciało

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

W przypadku grup zorganizowanych większość wioślarzy nie ma żadnego doświadczenia i będzie polegać jedynie na sterniku i jego znajomości trasy

NOWOCZESNA PLATFORMA TELEKOMUNIKACYJNA

Twรณj numer jest zawsze tam gdzie TY!

www.ips-ex.pl

FOT.TARA_RIVER_RAFTING

FOT. CMAIJONES

Sport

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Rafting angażuje praktycznie wszystkie grupy mięśni, dlatego przed spływem warto nieco poćwiczyć – w domu lub na siłowni

Najlepsze warunki panują w okresie wiosennym, gdy topniejące śniegi i pierwsze deszcze podnoszą poziom wody

w taki sposób, żeby ułożyć się na plecach utrzymując nogi blisko powierzchni wody. PR Z YGOTOWA NI A

Rafting angażuje praktycznie wszystkie grupy mięśni, dlatego przed spływem warto nieco poćwiczyć – w domu lub na siłowni. Najlepsze będą ćwiczenia funkcjonalne angażujące różne grupy mięśni – nawet tak proste ćwiczenia jak pompki, podciąganie na drążku, czy przysiady okażą się niezwykle pomocne. Oczywiście można też wykorzystać profesjonalny ergometr wioślarski. Warto pamiętać, że godzina wiosłowania wiąże się z utratą ok. 300 kalorii, na rafting zatem nie można wybrać się o pustym żołądku. Międzynarodowa skala trudności rzek górskich: WWI - spokojny nurt z niewielką liczbą przeszkód WWII – DLA POCZĄTKUJĄCYCH: szybszy nurt z przeszkodami, które w łatwy sposób można ominąć WWIII – DLA ŚREDNIOZAAWANSOWANYCH: znaczący stopień trudności, za który odpowiadają nieregularne fale, odwoje i wiry rzeczne WWIV – DLA ZAAWANSOWANYCH: wysoki stopień trudności, intensywne, ale dające się przewidzieć wiry, które wymagają zaawansowanej techniki wiosłowania; trudne przeszkody i wysokie fale, zwiększone ryzyko urazów WWV – POZIOM EKSPERCKI: gwałtowne wiry, wymagające trasy spływów; obowiązkowy jest profesjonalny sprzęt, rozległe doświadczenie i umiejętności ratownicze; bardzo wysokie ryzyko urazów i wypadków WWVI – POZIOM EKSTREMLNY: skrajnie trudne i niebezpieczne trasy jedynie dla niezwykle doświadczonych profesjonalistów W przypadku spływów Wielkim Kanionem obowiązuje oddzielna skala trudności od 1 do 10, gdzie 10 jest odpowiednikiem WWV skali międzynarodowej.

RAF TING W POLSCE

w kajakarstwie górskim. Charakteryzuje się również bardzo zmiennymi warunkami, dlatego jest ona przeznaczona głównie dla doświadczonych wioślarzy. Bardziej zróżnicowaną pod względem trudności w nawigacji jest z kolei Nysa Kłodzka.

RAF TING NA ŚWIECIE COLORADO – WIELKI KANION, USA

Rafting spokojniejszymi odcinkami rzeki Kolorado snującej się przez amerykańskie stany: Kolorado, Utah i Arizonę to idealna okazja na zobaczenie najsłynniejszego kanionu na świecie z ciekawej perspektywy. Dodatkowo wyprawę można połączyć ze zwiedzaniem antycznych śladów kultury Indian, wspinaczką i plażowaniem. O T TA W A , K A N A D A

Rzeka Ottawa dzieląca frankofoński Quebec od najludniejszego regionu Kanady – Ontario to najpopularniejszy cel wypraw raftingowych dla wioślarzy o zróżnicowanych umiejętnościach. Sezon tu jest dość długi – trwa od marca do końca listopada. Jeśli ktoś zmęczy się wiosłowaniem, może odpocząć nad jednym z 900 jezior. P A C U A R E , C O S TA R I C A

Rafting w tropikach? Rzeka Pacuare na Costa Rice podzielona jest na trzy sekcje o łącznej długości 90 kilometrów, gdzie poszczególne odcinki przeznaczone są dla wioślarzy o zróżnicowanych umiejętnościach (WWIII – WWIV). Jak na Karaiby przystało, uczestnicy spływów mają okazję przyjrzeć się życiu lokalnych mieszkańców – jaguarów, małp i egzotycznych ptaków. N I L B I A ŁY, U G A N D A

Nil Biały, który jest ramieniem Nilu, snuje się przez Sudan, Rwandę, Tanzanię i Ugandę. Najlepszy odcinek do uprawiania raftingu znajduje się na wysokości miejscowości Jinja, tuż przy Jeziorze Wiktoria (WWII- WWV). ZAMBEZI, ZIMBABWE

Najpopularniejsze rzeki w Polsce, na których uprawia się rafting znajdują się na Dolnym Śląsku. Najlepsze warunki panują w okresie wiosennym, gdy topniejące śniegi i pierwsze deszcze podnoszą poziom wody. Najczęstszym wyborem jest spływający przez Pieniny Dunajec, gdzie najlepsze warunki panują na przełomie rzeki, szczególnie na odcinku pomiędzy Krościenkiem, a Sromowcami. Szukający dłuższych tras, powinni rozważyć rafting sudecką Dziką Orlicą, której początek znajduje się w Polsce, a koniec za południową granicą - w Czechach. Z kolei na Kamiennej co roku odbywają się Mistrzostwa Polski

Rzeka Zambezi, w środkowym biegu tworząca wodospady Wiktorii, dostarczy przesiąkniętych adrenaliną przygód głównie doświadczonym kajakarzom: nieco ponad połowa tras charakteryzuje się skalą trudności WWIV. Poza sporymi spadkami terenu i potężnymi wirami, wyprawa rzeką to okazja na spojrzenie prosto w oczy… krokodylom i hipopotamom. GANGES, INDIE

Wybrane odcinki świętej rzeka Hindusów – Gangesu mającego swoje źródło w zachodnich Himalajach, uważane są najlepsze do raftingu w skali całej Azji. Trasy

Sport

o skali trudności WWIV i WWV najlepiej pokonać poza sezonem monsunowym - w okresie od października do czerwca.

INN, AUSTRIA

Rzeka Inn jest dopływem potężnego Dunaju na terenie Alp Tyrolskich. Wycieczki ruszają z miejscowości Imst, Landeck i Haiming. Na terenie kanionu Landeck trasy o stopniu trudności WWIV i WWV z licznymi ostrymi prądami o niskiej przepustowości ucieszą głównie doświadczonych kajakarzy; jedynie na wysokości miejscowości Imst trasy odpowiadają mniej doświadczonym wioślarzom (WWIII). W Austrii sezon trwa od maja do września.

F U TA L E U F U , C H I L E

Rzeka Futaleufu wypływa z jezior lodowcowych znajdujących się wysoko w Alpach. Woda jest tu idealna dla początkujących wioślarzy, jednak na niektórych odcinkach stopień trudności może nieco wzrastać (do stopnia WWIV). Na trasie spływów rozkwita turystyka raftingowa – znajdują się tu stałe bazy noclegowe, które dodatkowo organizują wspinaczkę górską i przejażdżki konne.

REN , SZ WA J CA RI A

Spływy Renem w szwajcarskim regionie Graubunden ściągają amatorów kajakarstwa z całej Europy, najczęściej w okresie od maja do października. Najpopularniejsze są 20 kilometrowe trasy na wysokości miejscowości Llanz i Reichenau (klasy WWIII i WWIV), które znajdują się w kanionie Przedniego Renu, nazywanym szwajcarskim Wielkim Kanionem.

RAF TING W EUROPIE TA R A , C Z A R N O G Ó R A

Czarnogóra to jedno z najnowszych odkryć amatorów raftingu. Odbywa się on na rzece Tara, w najgłębszym kanionie Europy. Wyprawy organizowane są z miejscowości Šćepan Polje, która jest jednocześnie przejściem granicznym z Bośnią i Hercegowiną. Do najpopularniejszych spływów należy jednodniowy 15 km odcinek z 21 ustępami, 50 progami i kataraktami o zróżnicowanej skali trudności (WWII-WWIV).

NOCE, WŁOCHY

Spływy rzeką Noce we Włoszech należą do najpopularniejszych w Europie. Dzięki gwałtownym dopływom wody z topniejących lodowców Dolomitów, latem spływy stają się trudnijesze. Na trasie można rozkoszować się widokiem licznych klifów i ośnieżonych wzgórz. 28-kilometrową trasę można pokonać nawet w jeden dzień.

Rzeka Çoruh to jedna z najszybciej płynących rzek na świecie. Płynie kanionami Gór Kackar w północno-wschodniej Turcji. Poziom wody na rzece ulega silnym wahaniom: w sierpniu spada tak drastycznie, że rafting na wielu odcinkach staje się praktycznie niemożliwy. Najlepiej zatem zawitać tu w czerwcu – jednodniowe wycieczki ruszają z miejscowości Yusufeli.

Trasy po największej i najbardziej gwałtownej szkockiej rzece Tay rozpoczynają się w miejscowościach Stanley i Aberfeldy. Na prawie całej długości brak jednak trudniejszych przeszkód, zatem trasy klasyfikowane są jako WWIII. Wyprawa rzeką to okazja do przyjrzenia się zielonym wzgórzom południowej części regionu Highlands. Rejsy organizowane są tu przez cały rok. ⚫

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Na terenie kanionu Landeck trasy o stopniu trudności WWIV i WWV z licznymi ostrymi prądami o niskiej przepustowości ucieszą głównie doświadczonych kajakarzy

FOT. MARSIR86

TAY, S Z K O C J A

FOT. TRACYHAMMOND

ÇORUH, TURCJA

Zarządzanie

UBEZPIECZENIA

DLA FIRM JAK WYBRAĆ NAJLEPSZĄ OFERTĘ DLA SWOICH PRACOWNIKÓW JOANNA GRUDNIK, DYREK TOR D S . O P E R A C YJ N Y C H W U B E Z P I E C Z E N I A C H GRUPOW YCH PRAMERICA Ż YCIE TUIR SA

iele towarzystw oferuje programy ubezpieczeniowe dla osób zatrudnionych. Można wybierać w programach ubezpieczeń ochronnych, zdrowotnych czy emerytalnych, a także w rozwiązaniach polis indywidualnych lub grupowych.

M A T E R I A Ł P R O M O C YJ N Y

Z J A K I E G O P R O G R A M U W A R T O K O R Z Y S TA Ć ?

Decydując się na program dla swoich pracowników, warto skorzystać z oferty ubezpieczenia grupowego, która w tym wypadku – w porównaniu z polisami indywidualnymi, niesie więcej korzyści zarówno dla pracownika, jak i pracodawcy. Należy jednak pamiętać, że ubezpieczenie grupowe to umowa zawierana pomiędzy pracodawcą a ubezpieczycielem na rzecz pracownika. Zatem pracodawca jako ubezpieczający ma pewne zobowiązania, jak na przykład regularne przelewanie składek ubezpieczeniowych czy przekazywanie towarzystwu danych niezbędnych do wykonania umowy ubezpieczenia. Dla pracodawcy niemającego doświadczenia w tematyce ubezpieczeń wybór najlepszej oferty dla swoich pracowników może być trudny i czasochłonny. Warto zatem skorzystać z pomocy niezależnego eksperta, np. brokera czy zaufanego doradcy.

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

U BE ZPIECZENIE D O PAS OWA N E D O P OT R ZEB FIRMY I PRACOWNIKA

Konstruując program ubezpieczenia, pracodawca ma duże możliwości negocjacyjne z firmą ubezpieczeniową, jednak najpierw powinien sam określić potrzeby firmy i pracowników, by móc wybrać właściwie z szerokiej oferty rynkowej. Każda firma ma indywidualne i specyficzne potrzeby ubezpieczeniowe. Od właściwego określenia tych potrzeb zależy, jak benefit ten zostanie przyjęty w firmie. Z uwagi na fakt, że przedsiębiorstwa działają w różnych branżach, ich pracownicy potrzebują ochrony od innego rodzaju zdarzeń. Na przykład dla pracowników fizycznych istotna jest ochrona zdrowia i życia w związku z możliwymi nieszczęśliwymi wypadkami. Ważne jest zatem, aby towarzystwo ubezpieczeniowe potrafiło elastycznie dostosować zakres ubezpieczenia oraz wysokość sum ubezpieczenia do specyfiki danej firmy. OW U – CZ Y T EL N E I T R A N S PA REN T N E

Dobre ubezpieczenie charakteryzuje się jasno skonstruowanymi warunkami ubezpieczenia, z przejrzystymi i zrozumiałymi zapisami. Warunki ubezpieczenia powinny zawierać jak najwęższy zakres wyłączeń i ograniczeń odpowiedzialności towarzystwa, gdyż od tego zależy uzyskanie świadczenia. JA KO Ś Ć PR ZED E WSZ YS T K IM

Pracownikowi grupowe ubezpieczenie na życie daje poczucie bezpieczeństwa, że ani on, ani jego najbliżsi nie pozostaną bez środków do życia w przypadku zajścia nieprzewidzianego zdarzenia losowego

Wartościowe ubezpieczenie zagwarantuje szybką wypłatę świadczeń, z zachowaniem wysokiej jakości obsługi. Na jakość obsługi wpływają takie elementy jak uproszczona procedura zgłoszenia zdarzenia, wielokanałowość zgłoszenia roszczenia, transparentny proces jego weryfikacji, szybka decyzja i równie szybka wypłata świadczenia. Zagwarantowanie przez firmę ubezpieczeniową bezpośredniego kontaktu do opiekuna polisy będzie również dużym ułatwieniem dla pracodawcy i pracownika w razie pytań lub wątpliwości. CENA

Oferowane składki powinny być rynkowe. Warto jednak wiedzieć, że cena to nie najważniejsze kryterium, tym bardziej że ubezpieczenia grupowe mają gwarancję ceny na rok. W przypadku wysokiej szkodowości wynikającej ze zbyt nisko wycenionego programu ubezpieczyciel ma prawo w rocznicę podwyższyć ceny – co może powodować rozczarowanie i ponowny proces poszukiwań nowego dostawcy. Ponadto należy zwrócić uwagę, że wysokość składki zależy m.in. od oferowanego zakresu, sum ubezpieczenia i warunków ubezpieczenia, w tym od zapisanych wyłączeń odpowiedzialności, czyli oprócz

wysokości składki istotne jest to, co tak naprawdę znajduje się w zakresie ochrony, a co jest z niej wyłączone. To wszystko wpływa na to, że analiza ofert i wybór właściwego ubezpieczenia grupowego może być wyzwaniem dla pracodawcy. Czy zatem warto angażować się w taki proces? Niewątpliwie warto. Ubezpieczenie dla pracowników jest niezwykle cennym benefitem, który stosunkowo niewiele kosztuje. W zależności od struktury i średniego wieku grupy, już za składkę 10 zł miesięcznie można zakupić ubezpieczenie na życie na sumę ubezpieczenia w wysokości nawet 100 000 zł. Koszt ten może być współfinansowany przez pracodawcę i pracownika. BEN EFI T D L A PR AC OW NIK A – KO R Z YŚ Ć D L A P R AC O DAWCY

W przypadku opłacenia składki za ubezpieczenie na życie przez pracodawcę można tę kwotę wliczyć do kosztów uzyskania przychodów (art. 16 ust. 1 pkt 59 ustawy z dn. 15.02.1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych, tekst jednolity Dz.U. 2014, Nr 74, poz. 851 wraz z późniejszymi zmianami lub art. 23 ust. 1 pkt 57 z dn. 26.07.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, tekst jednolity Dz.U. 2012, poz. 361 wraz z późniejszymi zmianami). Warto też wiedzieć, że świadczenie z tytułu umowy grupowego ubezpieczenia na życie, pod pewnymi warunkami może zostać zaliczone na poczet odprawy pośmiertnej (art. 93 par. 7 Kodeksu pracy). Gdy świadczenie jest niższe od przysługującej odprawy, pracodawca pokrywa różnicę między kwotą świadczenia a wysokością należnej odprawy. Oprócz przywilejów podatkowych dla pracodawcy, jest to również benefit kształtujący dobry wizerunek firmy, który dodatkowo wspiera kulturę organizacyjną opartą na dbałości o pracownika. Pracownikowi z kolei grupowe ubezpieczenie na życie daje poczucie bezpieczeństwa, że ani on, ani jego najbliżsi nie pozostaną bez środków do życia w przypadku zajścia nieprzewidzianego zdarzenia losowego, jak wypadek bądź choroba. Ponadto w ramach ubezpieczenia grupowego ubezpieczony ma możliwość otrzymania ochrony od zdarzeń, które nie są dostępne w ofercie indywidualnej lub są dostępne w znacznie wyższej cenie. Grupowe ubezpieczenie na życie chroni pracownika i jego rodzinę oczywiście nie tylko w godzinach pracy. Ze względu na bardzo szeroką ofertę grupowych ubezpieczeń funkcjonujących na rynku wybór najlepszej z nich nie jest prosty. Warto jednak skoncentrować się na tych towarzystwach, które oferują dostosowanie oferty do indywidualnych oczekiwań pracodawcy i pracowników, gwarantują najwyższą jakość i transparentne warunki współpracy. ⚫

Kącik konesera | Wino Maciej Sokołowski - Sommelier, aktualny II wicemistrz Polski sommelierów, reprezentant kraju na międzynarodowych zawodach sommelierskich

T EKST I ZD JĘCIA : MACIEJ SOKO ŁOWSKI W W W. M S - S O M M E L I E R . P L

WINNICA TURNAU CHARDONNAY 2015 U

tarł się pogląd, że jakościowe wina na świecie wytwarza się pomiędzy 30 a 50 stopniem szerokości geograficznej, tak na północnej, jak i południowej półkuli. Poza tymi współrzędnymi jest dla winorośli albo zbyt gorąco i sucho, albo zbyt chłodno i owoce mają problemy, by w pełni dojrzeć. Tej tezie przeczy polska winnica należąca do rodziny Turnau – położona nieopodal Szczecina, powyżej 53 równoleżnika! Wprawdzie istnieją odmiany winorośli przystosowane do bardziej ekstremalnych warunków, odporne na ewentualne mrozy i wilgotność, ale kto by się spodziewał, że w tym miejscu uda się wytworzyć w pełni dojrzałe Chardonnay, mogące konkurować jakością z innymi Chardonnay z całego świata?

WINNICA TURNAU CHARDONNAY 2015 to pierwszy, eksperymentalny rocznik dla Chardonnay tego producenta. Nos jest czysty i umiarkowanie intensywny. W aromacie, poza nutami akacjowymi, można wychwycić dojrzałe brzoskwinie, kandyzowaną gruszkę oraz skórkę cytryny. Usta są młode i świeże, z dobrze zaznaczoną kwasowością soczystego jabłka oraz delikatną słodyczą tropikalnych owoców, jak liczi i kaki. Wino fermentowało w beczkach z dębu amerykańskiego i dojrzewało w beczkach akacjowych, stąd potrzebuje jeszcze trochę czasu, by nabrać kompleksowości. Już teraz jednak Chardonnay cieszy delikatnie kremową teksturą oraz pikantnym finiszem. ⚫ Gorąco polecam!

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Kącik konesera | Oliwa Marek Przybylski Importer i dystrybutor win i oliw z wieloletnim doświadczeniem. Prowadzi wykłady i warsztaty dotyczące oliwy i propaguje ją jako niezbędny składnik zdrowej i smacznej kuchni. www.smak-i-lyk.pl

OLIWA Z CZYM TO SIĘ JE I DLACZEGO OLIWA JEST OLEJEM ROŚLINNYM. MA RÓŻNE KOLORY: MOŻE MIEĆ ODCIEŃ ZŁOCISTOŻÓŁTY LUB JASNOZIELONY. Aby móc używać określenia „extra virgin”, które oznacza oliwę najwyższej jakości, cały proces pozyskiwania musi się odbyć w temperaturze niższej niż 28°C (od zbioru do gotowego produktu). Oliwę należy przechowywać w ciemnoszklanych butelkach ze względu na wrażliwość na światło. Powinna być także szczelnie zamknięta, bo kontakt z tlenem mógłby obniżyć jej walory. O tym, czy oliwa ma wysoką jakość, świadczy poziom kwasowości. Im niższa wartość, tym wyższej klasy produkt. Oliwy extra virgin muszą mieć kwasowość poniżej 0,8%. Wysokiej jakości oliwa zawiera duże ilości polifenoli (antyoksydantów) niezbędnych w profilaktyce nowotworów.

N O M E N K L AT U R A

Już na początku będzie kontrowersyjnie. Otóż oliwa jest zawsze wytwarzana z oliwek. Tak jak masło jest maślane. Jeśli miałbym przedstawić rozbudowaną formę, proponuję sok z oliwek, co jest zdecydowanie bliższym prawdy określeniem i dokładnie oddaje naturę rzeczy. Bo tak naprawdę – niezależnie od technologii zastosowanej przez waszego ulubionego producenta – proces otrzymywania oliwy sprowadza się do pozyskania soku z miąższu świeżych oliwek. Od tego, kiedy, w jakich warunkach i z jaką precyzją sok jest pozyskiwany, zależy równie dużo jak od jakości samych oliwek.

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Z AS TO S OWA NIE

Wiele się zmieniło od czasów antycznych – oliwa przestała być walutą – ale jedno jest niezmienne: to jeden z podstawowych składników (żeby nie użyć określenia filar) diety śródziemnomorskiej. Swoistym fenomenem jest fakt, jak wiele zależy od tego, co jemy. Jak wiele z niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu składników można znaleźć w prostych nieprzetworzonych produktach. Na szczęście zaczynamy zwracać na te ważne elementy coraz większą uwagę. Naukowcy twierdzą, że dwie łyżki oliwy dziennie potrafią zapewnić nam większość dobowego zapotrzebowania na witaminy A, D i E. Wysokiej jakości oliwa zawiera również duże ilości polifenoli (antyoksydantów) niezbędnych w profilaktyce nowotworów. Wspomaga walkę z chorobami krążenia, alergiami i cukrzycą. Owszem, jest tłuszczem, ale niezwykle zdrowym. Oliwa to w większości nienasycone kwasy tłuszczowe omega-9 i omega-6, które podnoszą odporność na wirusy i bakterie, wspierają leczenie alergii i astmy, przyczyniają się do zachowania właściwego balansu cholesterolu, a także wspomagają odchudzanie. Oliwa jest bardzo zdrowa, a przede wszystkim wyśmienicie smakuje! ⚫

Więcej o tym, czy lepsza jest ta „od chłopa” czy z fabryki już niebawem.

Kącik konesera | Oliwa

RESERVA DE FAMILIA

OLIWA Z WIELKIEGO ZAMIŁOWANIA I KONSEKWENCJI TO BĘDZIE BAJKOWA HISTORIA. Wyobraźcie sobie miejsce akcji – jesteśmy w Hiszpanii, wokół przepiękny pagórkowaty teren w dolinie Tagu, kilkadziesiąt kilometrów na południe od Toledo. Między wzniesieniami znajduje się rozległa rezydencja. Pagórki – jak okiem sięgnąć – porośnięte są drzewami oliwnymi. Jest wiosna. W dolinie kwitną drzewa pistacjowe. Sielanka. Czas płynie powoli, nikt niczego i nikogo nie pogania.

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

FOT. RESERVA DE FAMILIA

JA KO Ś Ć, A NIE ILO Ś Ć

Reserva de Familia na początku była produktem dostępnym wyłącznie dla krewnych i przyjaciół rodziny.

w równych proporcjach. Tak – w tej niezwykłej okolicy i pięknych okolicznościach przyrody powstaje produkt niezwykły. Z jednej strony – technologicznie – zadbany i dopieszczony do granic możliwości. Producent został niedawno nazwany najlepszym wytwórcą oliw w Hiszpanii. Z drugiej strony – przyroda ma olbrzymi wpływ na to, jak dobry produkt znajdzie się ostatecznie w butelce. Stałe proporcje między odmianami oliw powodują, że tak jak zbiory z kolejnych lat delikatnie się między sobą różnią, tak oliwa Reserva de Familia co roku jest nieco inna. Jedna kwestia się nie zmienia – zawsze pozostaje na najwyższym światowym poziomie. Potwierdzają to dziesiątki wyróżnień, nagród i medali zdobywanych co roku od czasu wprowadzenia na rynek. Ósme miejsce w zestawieniu najlepszych oliw świata zobowiązuje.

To z pozoru powolne działanie w przypadku produktów najwyższej jakości ma kolosalne znaczenie. Istotą jest uzyskanie właśnie tej najwyższej jakości, a nie ilości. Aby móc taki efekt osiągnąć, trzeba obserwować przyrodę, rozumieć ją i posiadać wiedzę pozwalającą na ocenę optymalnych warunków uprawy. Bohaterowie biorący udział w naszej „bajce” mają nie tylko olbrzymią wiedzę, ale i doświadczenie. A do tego jeszcze genialny pomysł. Początkowo wyglądało to na kaprys, jednak okazało się strzałem w dziesiątkę. Kaprys polegał na stworzeniu oliwy, która odda charakter miejsca i będzie powodem do wielkiej dumy dla wytwórców, których dotychczasowe produkty zdobyły już wcześniej wiele nagród. Pomysł na najlepszą i inną od wszystkich oliwę jest podobny do pomysłu wielokrotnie stosowanego przez hiszpańskich winiarzy. Tak zazwyczaj powstają wina, które są ich dumą. Początkowo – z racji niewielkiej ilości produkowanej oliwy (nazwanej Reserva de Familia) – był to produkt dostępny wyłącznie dla krewnych i przyjaciół domu. Dość szybko okazało się jednak, że wszyscy którzy zostali tą oliwą obdarowani, chcieli do niej wrócić, więc namówili producenta do sprzedaży części zapasów.

Charakterystyka: • Skład: oliwa z odmian Arbequina, Picual, Cornicabra, Manzanilla (po 25%) •S mak: owocowy z pikantnym posmakiem • Zapach: liście pomidorów, zielona trawa, zielona sałata, karczochy, liście eukaliptusa, migdały i dojrzałe jabłka •K olor: złocistozielony •K wasowość: w zbiorach z roku 2016 – 0,1%

R E S E R VA D E F A M I L I A

W YBR ANE NAGRODY I MEDALE:

Od początku naszej „bajki” upłynęło kilka miesięcy, powoli zaczyna się jesień. Na drzewach oliwnych widać dojrzałe owoce. Podczas zbioru selekcjonowane oliwki z najlepszych części upraw są zbierane i obrabiane oddzielnie od pozostałych. Każda odmiana jest zbierana w najlepszym dla niej momencie, aby zapewnić maksymalną jakość oliwy. Gotowe oliwy są ze sobą mieszane

Złoty medal w Atenach na Athena International Olive Oil Competition – 2016 r. Top 20 na świecie w katalogu Flos Olei (Włochy) z oceną 97/100 punktów – 2015 r. Złoty medal i dodatkowe wyróżnienie w kategorii „Najlepsza w swojej klasie” w Los Angeles International Extra Virgin Oli Competition – 2014 r.

Kącik konesera | Perfumy

ORION – TIZIANA TERENZI

Wspomnienie dzieciństwa Tiziana Terenzi. Ostre, a zarazem subtelne perfumy. Cytrusy łączą się tu z ananasem i jabłkiem. Nuty ziół – oregano i tymianku – przełamują soczystość owoców i łagodnie wprowadzają w głębsze nuty Oriona. Zamykają się wspaniałym aromatem cedru i wilgotnego drzewa oud. ⚫

INITIO – MYSTIC EXPERIENCE

Delikatne nuty kawy w towarzystwie wanilii, ale… nie będzie tu tak słodko. Dominujące, intensywne nuty piżma czynią zapach ostrym i magnetycznym. ⚫

CANTO V – AMANS

To świeży i przyjemny zapach na każdą okazję. Emanuje cytrusami, ale zawiera także mocniejsze nuty, takie jak paczula czy piżmo, które dodają całej kompozycji klasy. ⚫

KIRKÈ – TIZIANA TERENZI

Perfumy Kirke to wyjątkowa propozycja, bogata w słodkie owoce: gruszkę, brzoskwinię, maliny, czarną porzeczkę. Zapach otulony jedwabistą konwalią wtapia się w skórę, unosząc delikatnym aromatem paczuli i piżma. ⚫

100

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

VA L E N T I N O U O M O

Perfumy o nowoczesnym i nonszalanckim charakterze idealnie pasują do linii odzieżowej Valentino. Odrobina słodyczy dodaje im romantycznego uroku i sprawia, że nadają się na każdą okazję, zarówno biznesową, jak i prywatną. W skład zapachu wchodzą: bergamotka, mirt, palone ziarna kawy, czekolada i orzech laskowy. ⚫

I N I T I O – A D D I C T I V E V I B R AT I O N

W kompozycji znajdziemy jabłko, miód, wanilię, ale i piżmo, które nadaje zapachowi charakter. To perfumy drapieżne i niezwykle prowokujące. ⚫ A L A CARTE BY LENGLING

A La Carte został uruchomiony w 2015 roku. W skład zapachu wchodzą: agar, drewno sandałowe, żywica benzoesowa, kadzidło, pistacje, toffi, różowy pieprz i wanilia. ⚫

EVIDENS NO4 MARIE A.

Pierwsze delikatne nuty pozostawiają zapach bergamotki, kinkana i neroli, wzbogacone nutą morwy. Całość uzupełnia aromat jaśminu i róży. ⚫

G U E R L A I N L’ H O M M E I D E A L

Wyrafinowany, elegancki i harmonijnie połączony zapach stworzony z myślą o mężczyznach ceniących klasykę w luksusowej oprawie. W skład zapachu wchodzą: cytrusy, rozmaryn, kwiat pomarańczy, migdał i cedr. ⚫

101

Zegarki lotnicze

PRZEGLĄD

ZEGARKÓW

PRZEDSTAWIAMY PAŃSTWU WYSELEKCJONOWANE CZASOMIERZE, KTÓRE MAJĄ WSPÓLNY MIANOWNIK: LOTNICTWO. Każdy pilot w pewnym momencie chce mieć na ręce najwyższej jakości zegarek, który nie tylko będzie się ładnie prezentował, ale też będzie mógł być wykorzystany w pracy, którą piloci wykonują w powietrzu. A tam liczy się każda sekunda. B R E I T L I N G AV E N G E R HURRICANE 12H BREITLIGHT C H R O N O M E T R : tak M EC H A N I Z M : automatyczny K A L IB E R : Breitling 01 R E Z E RWA C H O D U : 70 h K A M IE N IE ŁOŻ YS K U JĄC E : 47 F U N KC J E : wskazówkowy, chronograf,

datownik, mały sekundnik R O DZ A J KO P E R T Y : Breitlight® W Y M I A RY KO P E R T Y : 50 mm SZ KŁO : szafirowe antyrefleksyjne PAS E K / B R A N S O L E TA : pasek parciany Z A P IĘC IE : motylkowe WO D O SZCZ E L N O Ś Ć : 100 m GWA R A N C JA P R O D U C E N TA : 5 lat C E N A : 36 670 zł

B R E I T L I N G N AV I T I M E R H E R I TA G E M EC H A N I Z M : automatyczny K A L IB E R : Breitling 13 R E Z E RWA C H O D U : 42 h K A M IE N IE ŁOŻ YS K U JĄC E : 25 F U N KC J E : wskazówkowy, chronograf, datownik,

tachymetr, mały sekundnik R O DZ A J KO P E R T Y : stal W Y M I A RY KO P E R T Y : 42 mm SZ KŁO : szafirowe antyrefleksyjne PAS E K / B R A N S O L E TA : pasek skórzany Z A P IĘC IE : zwykłe WO D O SZCZ E L N O Ś Ć : 30 m GWA R A N C JA P R O D U C E N TA : 2 lata C E N A : 24 440 zł

102

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

ORIS AIR RACING EDITION V KO P E R TA : Oris Air Racing Edition, 45 mm,

stal nierdzewna M EC H A N I Z M : automatyczny W YŚW IE T L ACZ : czarny PAS E K : tekstylny C E N A : 6500 zł

Zegarki lotnicze

O RI S BI G C R OW N 19 17

ORIS BIG CROWN PROPILOT

LIMITED EDITION

A LT I M E T E R W I T H F E E T

KO P E R TA : Oris Big Crown, 40 mm, stal nierdzewna M EC H A N I Z M : automatyczny W YŚW IE T L ACZ : srebrny PAS E K : skórzany D O DAT KOWO : specjalne pudełko, certyfikat, pas skórzany L IM I TOWA N A E DYC JA : 1917 sztuk C E N A : 9500 zł

SCALE KO P E R TA : Oris Big Crown ProPilot,

47 mm, stal nierdzewna M EC H A N I Z M : automatyczny W YŚW IE T L ACZ : czarny PAS E K : tekstylny C E N A : 12 000 zł

BŁONIE BH300 KO P E R TA : 42 mm, stal szlachetna M EC H A N I Z M : automatyczny R E Z E RWA C H O D U : 36 h SZ KŁO : szafirowe W YŚW IE T L ACZ : jasny C E N A : 2 240 zł

ZENITH PILOT TON UP TRIBUTE TO THE CAFÉ RACER SPIRIT M EC H A N I Z M : automatyczny K A L IB E R : El Primero 4069 R E Z E RWA C H O D U : 50 h K A M IE N IE ŁOŻ YS K U JĄC E : 35 F U N KC J E : wskazówkowy, chronograf, mały sekundnik R O DZ A J KO P E R T Y : stal W Y M I A RY KO P E R T Y : 45 mm SZ KŁO : szafirowe antyrefleksyjne PAS E K / B R A N S O L E TA : pasek skórzany Z A PIĘC IE : zwykłe WO D O SZCZ E L N O Ś Ć : 100 m GWA R A N C JA P R O D U C E N TA : 2 lata C E N A : 33 830 zł

104

BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE

Z E N I T H P I L O T D O U B L E M AT I C M EC H A N I Z M : automatyczny K A L IB E R : El Primero 4046 R E Z E RWA C H O D U : 50 h K A M IE N IE ŁOŻ YS K U JĄC E : 41 F U N KC J E : wskazówkowy, chronograf, datownik, sekundnik,

funkcja GMT, alarm, rezerwa naciągu alarmu R O DZ A J KO P E R T Y : stal

S TA R T I M E R P I L O T A U T O M AT I C

W Y M I A RY KO P E R T Y : 45 mm SZ KŁO : szafirowe antyrefleksyjne

KO P E R TA : 44 mm, stal nierdzewna

D E K IE L : transparentny

M EC H A N I Z M : automatyczny

PAS E K / B R A N S O L E TA : pasek skórzany

W YŚW IE T L ACZ : jasny mat ze złotymi

Z A P IĘC IE : motylkowe

cyframi

WO D O SZCZ E L N O Ś Ć : 50 m

PAS E K : skórzany

GWA R A N C JA P R O D U C E N TA : 2 lata

C E N A : 5490 zł

C E N A : 65 440 zł

O R I S R O YA L F LY I N G D O C T O R SERVICE LIMITED EDITION II

KO P E R TA : Oris Big Crown, 45 mm, stal nierdzewna M EC H A N I Z M : automatyczny W YŚW IE T L ACZ : czarny PAS E K : skórzany D O DAT KOWO : specjalne luksusowe drewniane pudełko

do prezentacji L IM I TOWA N A E DYC JA : 2000 sztuk C E N A : 8400 zł

105

BH300 W hołdzie bohaterom Dywizjonu 300

Dostępny na www.zegarkiblonie.com

DIOR.COM

Life is a playground.