MAGAZYN BEZPŁATNY ISSN 2450-9612
NUMER 14 • CZERWIEC / LIPIEC 2018
60 LIFESTYLE Sztuka - rekordy aukcyjne
50 TECHNOLOGIE Polskie aplikacje - globalny sukces
66 RAPORT Polska branża budowlana
GDZIE BIZNES SPOTYKA LIFESTYLE
ŁUKASZ WICHŁACZ CEO COFFEEDESK „LUDZIE CHCĄ PIĆ DOBRĄ KAWĘ, WIEDZIEĆ JAKIEGO JEST POCHODZENIA, Z JAKIEGO REGIONU, Z JAKIEJ PLANTACJI, JAK JEST OBRABIANA”
FINNAIR KLASA BIZNES W A350 NOWE HOTELE W WARSZAWIE BUTY SZYTE NA MIARĘ
BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE
OD REDAKCJI WYDAWNICTWO MAJERMEDIA ul. T. Kościuszki 26 21-500 Biała Podlaska Tel. 83 411 50 11 Fax: 83 410 70 30
REDAKCJA FOTO: BARTEK KUCZER
REDAKTOR NACZELNY: Szymon Lach REDAKTOR PROWADZĄCY: Maciej Majerczak
D
obrą dekadę temu, gdy stawiałem pierwsze kroki w branży prasowej, zacząłem pochłaniać spore ilości kawy, a przynamniej czegoś, co było bardzo podobne do kawy. Nie było wtedy jeszcze w Polsce Starbucksa, w biurach raczej rzadkością były ekspresy do kawy, a piło się najczęściej rozpuszczalne popłuczyny zabarwione mlekiem lub kiepskiej jakości „siekiery” z dużą ilością fusów, które plątały się gdzieś między zębami a językiem. Zapotrzebowanie na dobrą kawę i wszystko, co z nią związane, najwyraźniej dostrzegł Łukasz Wichłacz, CEO i jeden z założycieli Coffeedesku, polskiego e-commerce’u, który wraz z dwoma kolegami ze studiów kieruje 70-osobową firmą, znaną zarówno na polskim rynku, jak i rozpoznawalną w Europie. O tym, dlaczego wybrał akurat ten rynek, na czym zarobił swoje pierwsze pieniądze, oraz co to jest kawa speciality, piszemy w temacie numeru. Dokładnie 14 czerwca w Moskwie rozbrzmi pierwszy sędziowski gwizdek, rozpoczynając tym samym mecz Rosji z Arabią Saudyjską i najdroższy mundial w historii. To, że Rosjanie potrafią wydać miliardy na przygotowanie ważnych imprez sportowych w swoim kraju nie jest nowością, co pokazali podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi 2014. Na przygotowanie najważniejszego piłkarskiego turnieju na świecie przekroczyli kolejne limity, a wręcz udowodnili, że owe limity nie istnieją. Podobnie wygląda to w przypadku domów aukcyjnych, gdzie co roku śrubowane są kolejne rekordy, nie tylko za sprzedane obrazy, ale i samochody, fotografię czy nawet monety. O tym wszystkim dowiecie się w letnim wydaniu magazynu „Business Life Polska”. Jako pasjonat futbolu i wierny kibic naszych Orłów trzymam kciuki za przyzwoity występ Lewandowskiego i spółki na pięknych rosyjskich obiektach, a Państwu – Drodzy Czytelnicy – życzę dużo słońca podczas wakacyjnych urlopów, bo odpocząć każdy musi.
ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Piotr Gorczyca, Katarzyna Jaszczuk, Konrad Jaszczuk, Rafał Nowicki, Małgorzata Trębicka-Żuk WSPÓŁPRACA: Marta Brzezińska, Magda Gałczyńska, Krzysztof Kotlarski, Dawid Mikoś, Karina O’Neill, Daniel Sajdyk KOREKTA: Anna Nalikowska
REKLAMA SPECJALIŚCI DS. SPRZEDAŻY: Jakub Wróbel Bartłomiej Dudziński Skład: Piotr Pyczek Fotografowie: Bartek Kuczer, Łukasz Kuczyński Druk: Moduss Sp. z o.o.
WWW www.majermedia.com
E-MAIL redakcja@majermedia.com reklama@majermedia.com prenumerata@majermedia.com Zdjęcie na okładce: Jakub Jakubicki
Maciej Majerczak Redaktor prowadzący
WYDAWNICTWO MAJERMEDIA JEST CZŁONKIEM IZBY WYDAWCÓW PRASY.
6
Business Life Polska
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów. Wydawca nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.
Przyjemność picia kawy –
świeżo mielonej, nie z kapsułki.
Stylowy ekspres S8 zachwyca nawet najbardziej wymagających koneserów kawy i miłośników designu, takich jak Roger Federer. Łączy to, co najlepsze w klasie kompaktowej, z elementami premium mid-segment. Innowacje, takie jak Proces Ekstrakcji Pulsacyjnej (P.E.P.®) czy technologia gładkiej pianki, gwarantują najwyższą jakość znaną bywalcom kawiarni, oferując pełen zakres specjałów kawowych od ristretto po latte macchiato i flat white. Obsługa odbywa się intuicyjnie za pośrednictwem kolorowego wyświetlacza dotykowego TFT o przekątnej 4,3” lub na życzenie zapomocą smartfona lub tabletu. Inteligentny System Wody (Intelligent Water System, I.W.S.®) automatycznie rozpoznaje filtr. JURA – If you love coffee. www.jura.com
MAGAZYN BEZPŁATNY ISSN 2450-9612
SPIS TREŚCI
NUMER 14 • CZERWIEC / LIPIEC 2018
60 LIFESTYLE Sztuka - rekordy aukcyjne
50 TECHNOLOGIE Polskie aplikacje - globalny sukces
66 RAPORT Polska branża budowlana
GDZIE BIZNES SPOTYKA LIFESTYLE
Aktualności �����������������������������������������������������������������������10 Gadżety ������������������������������������������������������������������������������14
BIZNES
Łukasz Wichłacz – CEO Coffeedesk ��������������������������������18 Moda na „płynne” inwestycje w show-biznesie ������������26 Nowe hotele w Warszawie �����������������������������������������������32 Polskie aplikacje, globalny sukces ���������������������������������50 Targi Kantońskie ���������������������������������������������������������������56 Raport – polska branża budowlana ��������������������������������66 Mundial w Rosji �����������������������������������������������������������������90
LIFESTYLE
Buty szyte na miarę ����������������������������������������������������������38 Gadżety „made in Poland” ������������������������������������������������44 Raport – klasa biznes w liniach Finnair �������������������������46 Sztuka – rekordy aukcyjne ����������������������������������������������60 Najlepsze hotele na podróż poślubną ������������������������������72 Królowie serów �����������������������������������������������������������������82 Japonia – najdroższe ryby na świecie ����������������������������84
ŁUKASZ WICHŁACZ CEO COFFEEDESK „LUDZIE CHCĄ PIĆ DOBRĄ KAWĘ, WIEDZIEĆ JAKIEGO JEST POCHODZENIA, Z JAKIEGO REGIONU, Z JAKIEJ PLANTACJI, JAK JEST OBRABIANA”
FINNAIR KLASA BIZNES W A350 NOWE HOTELE W WARSZAWIE BUTY SZYTE NA MIARĘ
BIZNES • SYLWETKA • LIFESTYLE • FINANSE • GADŻETY • JEDZENIE • PODRÓŻE
18
ŁUKASZ WICHŁACZ CEO COFFEEDESK
„LUDZIE CHCĄ PIĆ DOBRĄ KAWĘ, WIEDZIEĆ, JAKIEGO JEST POCHODZENIA, Z JAKIEGO REGIONU, Z JAKIEJ PLANTACJI, JAK JEST OBRABIANA”
W WARSZAWIE PRZYBĘDZIE HOTELI
32
„PŁYNNE” INWESTYCJE W SHOW-BIZNESIE
26
8
Business Life Polska
POLSKA BRANŻA BUDOWLANA - RAPORT
66
ROSYJSKI MUNDIAL
FOTO: SORBIS, SHUTTERSTOCK
90
BUTY SZYTE NA MIARĘ
38
9
AKTUALNOŚCI ZE ŚWIATA METROPOINT APARTMENTS – PIERWSZA INWESTYCJA MIESZKANIOWA W POLSCE Z CERTYFIKATEM BREEAM NA POZIOMIE VERY GOOD Metropoint Apartments będzie pierwszą inwestycją mieszkaniową w Polsce, która otrzyma certyfikat BREEAM na poziomie Very Good. Inwestycja realizowana przez firmę Asbud powstaje na warszawskiej Woli, przy ul. Karolkowej. Tak wysoka ocena jest potwierdzeniem, że Metropoint Apartments to projekt zrównoważony, ekonomiczny w użytkowaniu oraz przyjazny dla mieszkańców i otoczenia. Certyfikat BREEAM, przyznawany przez międzynarodową organizację BRE Global Ltd., gwarantuje, że deweloper zaprojektował realizację swojej inwestycji, spełniając szereg kryteriów sprzyjających środowisku naturalnemu oraz przyszłym użytkownikom. Tym samym Asbud potwierdza swoje podejście do realizacji zrównoważonych projektów deweloperskich ze szczególnym uwzględnieniem ochrony środowiska naturalnego. ⚫
PIERWSZA IKEA W POLSCE W CENTRUM MIASTA – JUŻ WKRÓTCE W WARSZAWIE
W drugiej połowie 2018 roku IKEA otworzy nowy sklep w centrum handlowym Blue City. Trzecia lokalizacja w Warszawie będzie różnić się od standardowego sklepu IKEA. Nowy, mniejszy format w centrum miasta zostanie wyposażony w innowacyjne rozwiązania prezentacji asortymentu, które ułatwią dokonywanie zakupów. Odpowiadając w ten sposób na aktualne trendy i potrzeby konsumentów, IKEA chce zapewnić warszawiakom większą dostępność swojej oferty. ⚫
10
Business Life Polska
760 TYS. DOLARÓW ZA... MIEJSCE PARKINGOWE
HAMPTON BY HILTON WARSAW MOKOTÓW PRZYGOTOWUJE SIĘ DO PRZYJĘCIA PIERWSZYCH GOŚCI
Na przełomie maja i czerwca br. nastąpiło oficjalne otwarcie Hampton by Hilton Warsaw Mokotów. Nowy hotel znanej światowej marki zlokalizowany jest w sercu biurowej części Mokotowa i jako pierwszy obiekt w Warszawie sygnowany logiem Hampton zaoferuje usługę digital key. Nowy hotel o całkowitej powierzchni blisko 10 tysięcy metrów kwadratowych składa się z ośmiu kondygnacji, w tym jednej podziemnej. Dla gości przygotowano 163 pokoje, a na terenie budynku znajduje się również restauracja, lobby wraz z częścią typu business lounge, bar i snack bar, centrum fitness oraz zewnętrzny taras letni. Goście hotelowi będą korzystali z rozwiązania digital key, dzięki któremu będą mogli dostać się do pokoju za pomocą swojego telefonu lub smartwatcha. Wśród udogodnień skierowanych do klientów biznesowych znajdą się m.in. miejsce typu business lounge dedykowane spotkaniom służbowym, bezpłatny, bezprzewodowy internet na terenie całego obiektu, trzy przestronne i nowoczesne sale konferencyjne, a także dostęp do takich urządzeń jak drukarki i faks. Do dyspozycji gości oddano też trzy w pełni wyposażone sale konferencyjne o powierzchni od 23 do 43 m2. ⚫
Padł światowy rekord ceny jednego miejsca parkingowego. Pewna para kupiła w ubiegłym roku miejsce parkingowe w kompleksie Ultima w Hongkongu za 433 tys. dolarów, by po 9 miesiącach sprzedać je za... 760 tys. dolarów. To się dopiero nazywa inwestycja! Hongkong kontynuuje bicie rekordów pod względem cen nieruchomości, czego przykładem jest opisana wyżej transakcja. Pojedyncze miejsce parkingowe o wymiarach ok. 5 x 2,5 m znajduje się w prestiżowym kompleksie mieszkaniowym Ultima, które plasuje się w czołówce najdroższych miejsc na świecie, w których można zaparkować samochód. Mieszkańcy tej dzielnicy nie mają problemu, by wydać kilka milionów dolarów na miejsce do parkowania, w końcu wygoda jest najważniejsza. 1 metr tego pojedynczego miejsca postojowego kosztuje prawie trzy razy tyle, co 1 m2 mieszkania w Hongkongu, które jest jednym z najdroższych miast na świecie pod względem cen nieruchomości. ⚫
IOS 12 NOWY IOS 12 JUŻ JESIENIĄ
Najnowsza aktualizacja systemu operacyjnego Apple dla iPhone’ów i iPadów będzie dostępna najprawdopodobniej już jesienią. W systemie pojawi się kilka zupełnie nowych funkcji, a kilka starych zostanie usprawnionych. Podczas konferencji WWDC zaprezentowano niektóre nowe rozwiązania iOS 12, m.in. aplikację do mierzenia przedmiotów w rzeczywistości rozszerzonej, grupowe powiadomienia, wsparcie dla aplikacji innych firm w systemie CarPlay oraz memoji – personalizowane, animowane awatary. ⚫
11
AKTUALNOŚCI ZE ŚWIATA NOWY WYSTRÓJ PRYWATNEGO ODRZUTOWCA OD AIRBUSA
Airbus zaprezentował nowy wystrój kabiny pasażerskiej prywatnego odrzutowca ACJ330neo – Harmony. ACJ330neo to odpowiednik szerokokadłubowego Airbusa A330neo. Może zabrać 25 pasażerów na lot trwający do 20 godzin, co oznacza, że bez międzylądowań pokonuje trasę z Europy do Australii. A co czeka na pasażerów w nowej odsłonie wnętrza jednego z największych samolotów Airbusa zaaddaptowanej na prywatny odrzutowiec? Przestronny hol z holograficznym globusem, półokrągłe kanapy w strefie dziennej, strefa jadalniana, prywatny gabinet, sypialnia z wielkim łóżkiem, łazienka z prysznicem oraz strefa dla gości. Kabina Harmony debiutuje w ACJ330neo, może jednak być zastosowana także na pokładzie samolotów z rodziny Airbus A350 XWB. ⚫
FACEBOOK ZNÓW W OGNIU KRYTYKI
„The New York Times” poinformował, że Facebook zawarł umowy o wymianie danych z co najmniej 60 producentami urządzeń elektronicznych. Wiele z tych umów wciąż obowiązuje. Według nowojorskiego dziennika społecznościowy gigant zawarł umowy z takimi firmami jak Apple, Microsoft, Amazon czy Samsung. Miały one dostęp do danych użytkowników i ich znajomych bez ich wyraźnego pozwolenia, nawet już po oświadczeniu Facebooka zapewniającym bezpieczeństwo danych jego użytkowników. Facebook zaprzecza doniesieniom ,,New York Timesa”. ⚫
HOWARD SCHULTZ, GŁÓWNY ARCHITEKT SUKCESU STARBUCKSA, ODCHODZI Z FIRMY
26 czerwca ze stanowiskiem szefa zarządu żegna się Howard Schultz, uważany za architekta sukcesu sieci kawiarni Starbucks. Pierwsza kawiarnia Starbucks została otwarta w 1971 roku w Pike Place Market w Seattle. Schultz dołączył do zespołu w 1982 roku jako dyrektor do spraw marketingu, i to dzięki niemu Starbucks stał się kultową marką, z ponad 28 tysiącami kawiarni na całym świecie. Nie wiadomo, dlaczego Schultz odchodzi ze stanowiska, choć krążą pogłoski o jego potencjalnych planach politycznych. Wiadomo natomiast, że Schultz był zwolennikiem prezydenta Baracka Obamy oraz wspierał Hillary Clinton w czasie walki o fotel prezydencki. Być może sam będzie chciał wziąć udział w tym wyścigu w 2020 roku? „Rozważam różne opcje co do swoich dalszych planów, od filantropii po służbę publiczną, ale tak naprawdę nie wiem jeszcze, co przyniesie przyszłość” – miał powiedzieć Schultz w wiadomości przekazanej pracownikom. Starbucks pozostaje w rękach CEO Kevina Johnsona oraz Myrona E. Ullmana, który przejmie obowiązki Howarda Schultza na stanowisku szefa zarządu. ⚫ 12
Business Life Polska
SHIFTING YOUR BUSINESS TO THE NEXT LEVEL PROPERTY & CONSTRUCTION RECRUITMENT SOLUTIONS To find out how we can help to grow your organization please visit www.hrdg.pl
GADŻETY
NOWATORSKI KLIMATYZATOR U-CROWN
Stylowy i elegancki klimatyzator U-CROWN marki Gree posiada srebrny, metalizowany panel w kształcie litery „U”. Jego niepowtarzalny i nowoczesny design sprawdzi się we wnętrzach urządzonych ze smakiem. U-CROWN charakteryzuje wysoka energooszczędność, a także szeroki zakres temperatury pracy – chłodzenie do -30° i grzanie nawet do +54°. Praktyczną funkcją tego modelu jest sterowanie za pomocą Wi-Fi w standardzie oraz bardzo cicha praca. Klimatyzator objęty jest 5-letnią gwarancją. ⚫ Cena: 4990 zł www.gree.pl
DIGEL PROTECT 3 – BIZNESOWY STRÓJ IDEALNY DLA AKTYWNYCH MĘŻCZYZN
Firma Digel znalazła idealne rozwiązanie dla osób aktywnych, ceniących nieskazitelny wygląd, a zwłaszcza często podróżujących w biznesie. Użycie specjalnych materiałów w ubraniach serii Protect 3 sprawia, że są one odporne na zagniecenia, bez różnicy, jak długo są użytkowane. „Nie przyjmują” też wody ani żadnych innych płynów, np. kawy, herbaty czy wina, które po prostu nie wchłaniają się w materiał i spływają po nim. Jest to niezwykle przydatne także podczas różnych uroczystości rodzinnych i okolicznościowych oraz firmowych wydarzeń, w tym ważnych prezentacji i wystąpień przed szerszym gronem odbiorców. ⚫ Cena: ok. 1500 zł
EPSON EB-1460WI
To projektor, który jest równocześnie interaktywnym systemem konferencyjnym do zastosowań biznesowych, takich jak konferencje, burze mózgów, interaktywne prezentacje oraz... praca grupowa. Wykorzystując dwa modele zainstalowane w różnych – nawet odległych – lokalizacjach, umożliwia efektywną pracę grupową (poprzez połączenie w czasie rzeczywistym zespołów w dwóch biurach, np. w Warszawie i Londynie). Adnotacje do treści wyświetlanych na ekranie uczestnicy mogą nanosić bezpośrednio na nim z użyciem pisaków lub po prostu palcami, co jest najbardziej intuicyjne, a powstały w ten sposób rezultat jest nie tylko widoczny natychmiast w obu lokalizacjach, ale może być zapisany do pliku celem wydruku, archiwizacji lub późniejszej dalszej pracy. Dodatkowo oferuje inne istotne zalety – wysoką jasność, rozdzielczość WUXGA, ultrakrótki rzut i doskonałą jasność kolorów dzięki technologii 3LCD. ⚫ Cena: ok. 1600 zł
14
Business Life Polska
SMACIRCLE S1 EBIKE – ROWER, KTÓRY ZABIERZESZ WSZĘDZIE
Smacircle Technology, firma rodem z Shenzhen w Chinach, twierdzi, że wyprodukowała najlżejszy i najbardziej kompaktowy składany rower na świecie. Wykonany z włókien węglowych Smacircle S1 eBike waży zaledwie 6,8 kg, a po złożeniu mieści się w małym plecaku, który można zamknąć za pomocą telefonu. Rower obecnie dostępny jest w przedsprzedaży na Indiegogo w cenie 650 dolarów, docelowa cena ma wzrosnąć do 1500 dolarów. ⚫
GADŻETY
ODRZUTOWIEC HONDAJET
IPHONE TESLA X
Na rynku pojawiła się limitowana, przerobiona wersja telefonu Apple. Iphone Tesla X ma złote, karbonowe wykończenie, wbudowaną baterię słoneczną i dostępny jest w dwóch wersjach: 64 GB i 256 GB pojemności. Za telefon, który dostarczany jest do klienta w drewnianej skrzynce, zapłacimy 4594 dolarów (64 GB) lub 4837 dolarów (256 GB). Producentem tego urządzenia jest rosyjska firma Caviar. caviar.global ⚫
TAG HEUER MONACO GULF SPECIAL EDITION
Logotyp Gulf – połączenie niebieskiego, bieli i pomarańczu – ma już 50 lat. Z tej okazji kojarzone ze słynnym producentem olejów samochodowych barwy oraz znak firmowy trafiły na tarczę specjalnej edycji kultowego, kwadratowego modelu Monaco. Monaco Gulf Special Edition jest najnowszą, jedną z bardzo wielu wariacji zegarka, jakie powstały na przestrzeni lat. Pod lekko wypukłym, szafirowym szkiełkiem widać granatowy, ozdobiony szlifem słonecznym cyferblat z białymi tarczkami (30-minutowy licznik chronografu oraz mała sekunda), a także pionowymi pasami: niebieskim i pomarańczowym. Najnowszy „Gulf” to koperta 39 mm ze stali o klasie wodoszczelności 100 m, w której wnętrzu zamknięto Calibre 11 (ETA 2892 z modułem stopera Dubois-Dépraz), 4Hz werk z automatycznym naciągiem i 40-godzinną rezerwą chodu. Całość zestawiono z niebieskim paskiem ze skóry cielęcej z pomarańczowymi przeszyciami i zakończono klamerką na zatrzask. ⚫ Cena: 23 750 zł
16
Business Life Polska
Japoński koncern motoryzacyjny Honda wypuścił na rynek swój pierwszy samolot. HondaJet został do tej pory wyprodukowany w niewiele ponad 100 egzemplarzach, z których jeden zarejestrowano w Polsce. Samolot o długości 12,7 m, rozpiętości skrzydeł 12,1 m i wysokości 4 m osiąga maksymalną prędkość przelotową 781 km/h. Może zabrać na pokład do 5 pasażerów i 2 pilotów. HondaJet został zaprojektowany w wyniku inspiracji parą szpilek Salvatore Ferragamo, czemu zawdzięcza swój charakterystyczny kształt nosa. Kadłub samolotu wykonano z materiałów kompozytowych, a skrzydła ze wzmocnionych arkuszy aluminium. ⚫ Cena: 5 mln dolarów www.hondajet.com
BRAMY | DRZWI | OGRODZENIA
Bądź smart! Wybierz smart! Wejdź na wyższy poziom komfortu z technologią smartCONNECTED!
Sprawdź szczegóły na
www.wisniowski.pl
Postać numeru
ŁUKASZ WICHŁACZ ROZMAWIA: SZYMON LACH ZDJĘCIA: JAKUB JAKUBICKI
Współtwórca i Chief Everything Officer marki Coffeedesk – kawowego e-commerce’u, który szturmem zdobył polski i europejski rynek kawy. Kofeinę uzupełnia w coffeedeskowej kawiarni, a przerwy od kawy spędza we własnej restauracji. Specjalista w bezpośrednim nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji biznesowych. Słynie z efektywnego zajmowania się milionem spraw naraz. Nie wie, czym jest prokrastynacja. Jeden z najbardziej kreatywnych w biznesie według magazynu „Brief”. SZYMON LACH: Skąd się wziął pomysł stworzenia Coffeedesku?
ŁUKASZ WICHŁACZ: Żeby mówić o Coffeedesku, musimy się cofnąć o kilka lat. Wtedy powstał Coffee Trader, czyli firma, którą założyliśmy z Marcinem i Jackiem w 2011 roku. Chcieliśmy rozkręcić jakiś biznes po godzinach naszej codziennej pracy. Wszyscy wtedy pracowaliśmy – ja prowadziłem restaurację, a chłopaki byli zatrudnieni w firmach na etacie. Wymyśliliśmy sobie, że chcemy handlować włoską kawą. A dopiero później stwierdziliśmy, że trzeba otworzyć sklep internetowy. Czy to była wasza pierwsza własna działalność, czy już wcześniej mieliście doświadczenie jako przedsiębiorcy?
Dla chłopaków był to pierwszy własny biznes. Ja z kolei miałem już wtedy kilka lat doświadczenia w prowadzeniu restauracji w Kołobrzegu. Znaliśmy się dużo wcześniej, ponieważ razem studiowaliśmy i razem mieszkaliśmy. Znając życie, już na studiach myśleliście o otwarciu wspólnego biznesu. Czy tak rzeczywiście było?
Tak, nawet zanim powstał pomysł z kawą, mieliśmy jedno wspólne przedsięwzięcie. Kupiliśmy działki
18
Business Life Polska
rolne, które przekształciliśmy w działki budowlane i tym samym zwiększyliśmy ich wartość. Ten deal fajnie nam wyszedł, więc stwierdziliśmy, że chcemy dalej robić coś razem. Przeanalizowaliśmy nasze pomysły na biznes i zdecydowaliśmy się wystartować ze sprzedażą włoskiej kawy. Pierwszy pomysł nie był jakoś zbytnio sexy jak na dzisiejsze standardy, chcieliśmy po prostu tanio kupić i trochę drożej sprzedać. Opowiedz, jak wyglądały wasze początki?
Na początku używaliśmy garażu Jacka jako magazynu, u Marcina w domu było biuro. Marcin zajmował się administracją, a Jacek i ja odpowiadaliśmy za sprzedaż. Biznes na początku był skromny. Nie było nas stać na podróże czy samochód służbowy, więc jedyną opcją stało się odpalenie wyszukiwarki Google, poszukanie potencjalnych klientów i wysłanie do nich e-maila lub wykonanie telefonu. Po nocach sami pakowaliśmy kawę, żeby następnego dnia rano móc wręczyć ją kurierowi. Dzięki temu, że byliśmy na naszym podwórku aktywni, poznaliśmy dobrze rynek i w pewnym momencie padł pomysł, żeby zainteresować się e-commerce’ową częścią rynku kawowego. Pomimo że było już wtedy trochę takich sklepów na rynku, to widzieliśmy wciąż
WYMYŚLILIŚMY SOBIE, ŻE CHCEMY HANDLOWAĆ WŁOSKĄ KAWĄ. A DOPIERO PÓŹNIEJ STWIERDZILIŚMY, ŻE TRZEBA OTWORZYĆ SKLEP INTERNETOWY
19
Postać numeru
PO ANALIZIE RYNKU WYSZŁO NAM, ŻE KAWA, SZCZEGÓLNIE NA NASZYM LOKALNYM RYNKU, MA NAJWIĘKSZY POTENCJAŁ PRZY NIEWIELKIEJ KONKURENCJI
20
Business Life Polska
potencjał na sklep z wyjątkową obsługą klienta, szerszym asortymentem, a dodatkowo z herbatą i akcesoriami. To była nasza pierwsza myśl i tak też zaczęliśmy, nie szukaliśmy zbyt wielu rozwiązań – chcieliśmy działać! Co ciekawe, pomyśleliśmy, że warto byłoby stworzyć zamknięty klub zakupowy, gdzie ofertę sklepu można zobaczyć dopiero po rejestracji. Już po kilku miesiącach okazało się, że w naszym przypadku pomysł ten nie wypalił, więc z niego zrezygnowaliśmy, zmieniając Coffeedesk w sklep internetowy.
nie mieli zaplecza w postaci doświadczenia gastronomicznego, ale wspólnym mianownikiem było to, że każdy na swój sposób kuchnią się interesował i lubił dobrze zjeść. I tak jest do dziś – pomimo że zajmujemy się na co dzień kawą, to interesuje nas także dobre wino, kraftowe piwo, wyjątkowe restauracje. To nam pomaga być na bieżąco z rynkiem, co jest z kolei ważne dla naszych klientów. Istnieje pewna zależność – jeśli ktoś lubi kraftowe piwa, to jest duże prawdopodobieństwo, że delektuje się też kawą speciality.
To była trudna lekcja?
Czy można zakładać, wybiegając w przyszłość, że powstanie beerdesk?
Nie, nie bardzo, wciąż działał offline’owy Coffee Trader, na zmiany nie straciliśmy zbyt wiele czasu i skupiliśmy się na ulepszaniu strony. Zatrudniliśmy nową osobę, która miała zająć się rozwojem Coffeedesk. Stopniowo zaczęły się pojawiać nowe kawy i akcesoria. Dopiero następnym krokiem było to, co jest teraz naszym głównym biznesem, czyli pozyskiwanie oficjalnej dystrybucji marek akcesoriów do kawy. W tamtym czasie nie było ich zbyt wiele na rynku i producenci nie mieli jeszcze swoich regionalnych dystrybutorów. Zaczęliśmy więc przyjmować lub przejmować nowe dystrybucje i tak krok po kroku, zaczynając od Aeropressa przez Hario po Chemexa, budowaliśmy sobie portfolio producentów, aż w pewnym momencie staliśmy się topowym dystrybutorem akcesoriów do kawy. Koniec końców nie tylko w Polsce, bo działamy już w całej Europie. Coffeedesk wchłonął też biznesowego Coffee Tradera i obecnie nasza oferta jest zarówno detaliczna, jak i hurtowa. A naturalnym połączeniem są nasze showroomy – jeden w Kołobrzegu, drugi w Warszawie. Rozglądamy się też za kolejnymi lokalizacjami. No dobrze. Ale dlaczego akurat kawa?
Mieliśmy kilka pomysłów, m.in. import wina czy składników do sushi. Jednak po analizie rynku wyszło nam, że kawa, szczególnie na naszym lokalnym rynku, ma największy potencjał przy niewielkiej konkurencji, więc postawiliśmy na nią. Czyli wybór był podyktowany chłodną analizą, a nie personalnymi upodobaniami? Często jednak tak właśnie jest, że nowe firmy powstają z pasji do jakiegoś tematu.
Wszystkie pomysły, o których wspomniałem, były związane z gastronomią. Po pierwsze: ja miałem duże doświadczenie gastronomiczne wyniesione z domu, ponieważ moi rodzice, odkąd tylko pamiętam, zajmowali się gastronomią. Od dzieciństwa im pomagałem, a potem wspólnie z bratem przejęliśmy rodzinną restaurację Grill House Wichłacz w Kołobrzegu, która świetnie prosperuje. Jacek i Marcin
Beerdesk, hmm… tego nie wiem. Jakiś czas temu miał powstać winedesk, ale z powodu obostrzeń prawnych, jakie są obecne przy sprzedaży alkoholu przez internet, zawiesiliśmy ten projekt w czasie, dopóki sytuacja formalno-prawna nie stanie się jaśniejsza. Mogłoby w rezultacie wyniknąć z tego więcej kłopotów niż korzyści.
Tak, na pewno zajęłoby to sporo czasu i mogłyby się pojawić trudności prawne, a tego byśmy oczywiście nie chcieli. Nie każde zainteresowanie warto zamieniać w biznes. Jak wygląda wasz zespół? Zaczynaliście we trzech. Ile obecnie macie osób na pokładzie?
Przez długi czas budowaliśmy Coffeedesk bardzo małym zespołem, gdzie każdy pełnił tyle funkcji, że teraz wykonuje je już kilka osób. Zbudowaliśmy zżytą ekipę i fantastyczną atmosferę, co stało się naszym wyróżnikiem na rynku pracy. Wielkość zespołu podwoiła się całkiem niedawno, częściowo ze względu na otwarcie lokalu w Warszawie, ale głównie dlatego, że staramy się zdobywać specjalistów, którzy mogą wnieść nowe kompetencje do firmy. Obecnie jest już ponad 70 osób. To całkiem pokaźna lista.
Tak, nie ma co ukrywać, że zrobiła nam się pokaźna struktura. Obecnie jednym z naszych największych wyzwań jest to, aby całą strukturę dobrze uporządkować, ponieważ jesteśmy na etapie transformacji z małego, szybko rozwijającego się start-upu, do dojrzałej organizacji. Bez odpowiednich procesów w takim dużym składzie, z tyloma odnogami i lokalizacjami byłoby nam ciężko nad tym zapanować. Na samym początku nie było takiej potrzeby, ponieważ czy to były 3, czy nawet 6 osób, to siedzieliśmy w jednym pomieszczeniu. Obecnie jesteśmy rozproszeni od Szczecina przez Kołobrzeg, aż po stolicę, a w planach mamy otwieranie kolejnych lokalizacji.
21
Postać numeru
NA TYM ETAPIE KLUCZOWY JEST DLA NAS POLSKI RYNEK. ISTNIEJE JESZCZE CAŁA MASA MIEJSC, DO KTÓRYCH MOŻEMY DOTRZEĆ, ZARÓWNO PO STRONIE KLIENTÓW BIZNESOWYCH, JAK I INDYWIDUALNYCH
22
Business Life Polska
Skoro już dotknęliśmy tego tematu – jakie macie plany na dalszą ekspansję?
Zapytam o stronę biznesową: jak wyglądały wasze wyniki w 2017 roku?
Na pewno bardzo mocno będziemy inwestować w rozwój kanałów B2C i B2B w Polsce. Jakiś czas temu otworzyliśmy wersję europejską coffeedesk.com. Widzimy tam spory potencjał, ale samo otwarcie strony nie gwarantuje sukcesu. Konieczne jest posiadanie oddzielnego zespołu, który będzie się zajmował międzynarodową stroną naszego biznesu i dostosowaniem jej do potrzeb każdego kraju. W Europie stykamy się z innymi typami klientów, innymi formami płatności, innymi miejscami promocji. To kwestie, których się non stop uczymy, ale to nie przeszkadza nam w dostrzeganiu potencjału.
Zamknęliśmy rok na poziomie 28 mln zł przychodu. W tym roku prognozujemy 45 mln, zatem ok. 60% wzrostu w porównaniu do roku poprzedniego. Biznes rozwija się dość dynamicznie. W następnych latach nie będziemy chcieli zwalniać. Cały czas szacujemy, że tempo wzrostu będzie podobne. Nie wykluczamy inwestycji z zewnątrz. Zatem możliwe jest, że tempo jeszcze dodatkowo wzrośnie.
Zatem jeszcze nie inwestujecie zbyt mocno w wersję międzynarodową?
W jakiej części biznesu zewnętrzna inwestycja byłaby dla was pomocna?
Faktycznie, środki które przeznaczamy, nie są zbyt duże, a mimo to odnotowujemy spore zainteresowanie, stąd też przypuszczamy, że przy wzmożonej promocji zyskamy sporo cennego ruchu. Ważny z biznesowego punktu widzenia jest dla nas również fakt, że wartość koszyka za granicą jest znacznie wyższa niż w Polsce. Klienci dysponują zupełnie inną siłą zakupową i to wprost widać po zamówieniach. Wybierają produkty droższe i kupują ich więcej.
Przy zagranicznej ekspansji. Wydaje nam się, że udział eksportu będzie rósł w najbliższych latach, ponieważ potencjał rynków eksportowych jest bardzo duży. Od południa, takie kraje jak Czechy czy Słowacja, są mniejszymi rynkami, ale już dość świadomymi. A od zachodu chociażby Niemcy, które są po prostu potężne, dysponują dużą siłą zakupową i mają mocno rozwinięty e-commerce, co nas bardzo cieszy. Coraz więcej siły i pracy wkładamy również w to, aby pozyskiwać nowych kontrahentów spoza Europy i stawać się dystrybutorem nie tylko w Polsce, ale i rozszerzyć zasięg na inne europejskie kraje. Już teraz podpisujemy umowy na wyłączność, np. na całą Europę Wschodnią lub nawet całą Europę w przypadku niszowych produktów. Z jednej strony taka forma współpracy jest wygodna dla naszych dostawców, ponieważ nie muszą się sami operacyjnie zajmować naszym europejskim podwórkiem. A z drugiej – to dla nas ciekawa przewaga konkurencyjna i m.in. dzięki temu możemy budować solidne fundamenty naszego biznesu.
Rozumiem. Czyli na ten moment jesteście na etapie badania rynku?
Tak, zgadza się. Ale podkreślam, że na tym etapie kluczowy jest dla nas polski rynek. Istnieje jeszcze cała masa miejsc, do których możemy dotrzeć, zarówno po stronie klientów biznesowych, jak i indywidualnych. Pomówmy o waszym młodym, prężnie rozwijającym się zespole.
Rzeczywiście, mamy młody, energiczny zespół. Kilka lat temu sporo pracy zlecaliśmy na zewnątrz, a teraz przenosimy ją w nasze struktury wewnętrzne. Działy mają swoich menedżerów, praca jest dobrze podzielona. Coraz częściej decydujemy się na zatrudnianie osób z większym doświadczeniem, na które wcześniej nie było nas stać. Stąd też decyzja o otwarciu biura w Warszawie, ponieważ łatwiej pozyskać tam specjalistów niż w Kołobrzegu. Nasz dział IT znajduje się w Szczecinie, a w stolicy mamy głównie marketing. I właśnie to biuro będziemy mocniej rozwijali.
Czy w waszej historii miała miejsca inwestycja z zewnątrz?
Nie, od samego początku rozwijamy się z własnych środków.
A jak zapatrujecie się na waszą konkurencję?
Dobra konkurencja zawsze jest dobra. Jest po prostu nieodzownym elementem prowadzenia biznesu. Istnieje stara jak świat zależność – im bardziej dany segment rynku się rozwija, tym więcej podmiotów konkurencyjnych powstaje. Ale nie boimy się konkurencji. Znamy swoją wartość, swoje produkty. Wyróżnia nas mocno obsługa klienta, zarówno biznesowego, jak i indywidualnego. Od samego początku
23
Postać numeru
KLIENCI STAJĄ SIĘ CORAZ BARDZIEJ ŚWIADOMI. WOLĄ KUPOWAĆ KAWĘ ZIARNISTĄ, DO TEGO DOBIERAJĄ ODPOWIEDNI MŁYNEK I INNE AKCESORIA POTRZEBNE DO PRZYRZĄDZENIA KAWY
kładziemy na ten aspekt firmy bardzo silny nacisk. Osobiście bardzo wierzę w to, że doskonała obsługa klienta pozwala utrzymać go na dłużej. Do tej pory nam się to sprawdza i nie wierzę, żeby ten trend miał się w przyszłości zmienić. A jeśli już, to waga doskonałej obsługi klienta będzie jedynie nabierała na znaczeniu. Oprócz tego, że mamy duży asortyment i coraz lepszą dostępność produktów, to cały czas pilnujemy tego, żeby nasz klient był zadowolony. Wasza branża to kawa, ale specjalizacja to speciality coffee. Jak można zdefiniować kawę speciality?
Są to kawy, które podczas testu zostają ocenione na minimum 80 na 100 możliwych punktów. Jest to zatem najlepszy surowiec, o który równie mocno dba się na kolejnych etapach produkcji, jak na farmie: rzemieślnicze palenie, mające na celu zachowanie wszystkich walorów smakowych ziarna, a następnie parzenie różnymi metodami dla uzyskania idealnego smaku naparu. Takiego segmentu kawy używa się na mistrzostwach baristów. Jeśli więc szukać odpowiedzi na pytanie „jaka kawa jest najlepsza”, to właśnie kawa jakości speciality. Czy można powiedzieć, że ten segment rynku kawowego jest już popularny?
Chyba nie, to byłoby nadużycie, ponieważ udział kawy speciality w Polsce wynosi wciąż tylko ok. 1%. Jest to cały czas nisza. Nad Wisłą ten trend
24
Business Life Polska
zaczął istnieć dopiero 10 lat temu. Obecnie bardzo szybko rośnie. Myślę, że ludzie są coraz bardziej świadomi tego, co jedzą i co piją. Kawę speciality można śmiało porównać do trendu piw kraftowych czy win wysokojakościowych. Ludzie chcą pić dobrą kawę, wiedzieć jakiego jest pochodzenia, z jakiego regionu, z jakiej plantacji, jak jest obrabiana. A z czego to wynika? Takie, a nie inne podejście?
Klienci stają się coraz bardziej świadomi. Wolą kupować kawę ziarnistą, do tego dobierają odpowiedni młynek i inne akcesoria potrzebne do przyrządzenia kawy. Wynika to z ogólnej mody na zdrowe odżywianie, wybieranie jakości ponad cenę, poszukiwanie wyjątkowych produktów. Mam nadzieję, że kiedyś kawy przyrządzanej w ten sposób będzie można się napić w samolotach podczas lotów długodystansowych.
Też bardzo bym sobie tego życzył, myślę, że jeszcze chwila i takie rzeczy będą się działy. Patrząc na to, jak rozwija się rynek kawy speciality, warto dodać, że również duże firmy zauważyły ten trend i zaczynają mu się nie tylko bacznie przyglądać, ale już konkretnie działać. Przykładem może być przejęcie przez Nestlé amerykańskiej marki speciality Blue Bottle Coffee przy wycenie na poziomie 625 mln dolarów. Rynek takie ruchy oczywiście dostrzega, zakładamy więc, że to samo będzie się działo również w Polsce. ⚫
BIZNES & GWIAZDY
MODA NA PŁYNNE INWESTYCJE W SHOW-BIZNESIE TEKST: PIOTR GORCZYCA
Kiedyś gwiazdy filmowe bardziej kojarzyły się ze spożywaniem alkoholu niż z jego produkcją. Jednak w czasach prężnie rozwijających się możliwości inwestycyjnych celebryci nie zostają w tyle i zamiast wina kupują całe winiarnie.
RYAN REYNOLDS
Ten amerykański aktor, scenarzysta, producent dodaje do swojego długiego już CV kolejny punkt – jest właścicielem ginu Aviation z Portland. Odkupił firmę produkującą ten trunek od poprzedniego właściciela, Davos Brands, po tym, jak poznał smak tej amerykańskiej jałowcówki. Nie zostało ujawnione, ile zapłacił odtwórca głównej roli w serii filmów „Deadpool” ani jaki procent spółki posiada, jednak, jak sam mówi, planuje wziąć czynny udział w tym biznesie. GEORGE CLOONEY
Aktor ten jest miłośnikiem tequili na tyle, że wraz z dwoma kolegami (jednym z nich jest mąż Cindy Crawford – Rande Gerber) założył własną firmę produkującą napój alkoholowy z agawy o nazwie Casamigos. Początkowo trunek był spożywany tylko prywatnie przez nich samych, jednak w 2013 roku pojawiła się możliwość wejścia z nim na rynek. Celebryci wykorzystali tę sposobność, jednocześnie promując swoją tequilę humorystyczną reklamą, w której sami wystąpili. Po latach działalności i odniesionym sukcesie sprzedali swoją firmę w czerwcu 2017 roku za miliard dolarów (ok. 3,4 miliarda złotych) największemu producentowi alkoholi na świecie – Diageo. Szacuje się, że zaczynając swoją
26
Business Life Polska
działalność, trójka założycieli wydała po 600 tysięcy dolarów, natomiast w momencie sprzedaży zyskała po 333 miliony dolarów. DRAKE
Virginia Black Whiskey – tak nazywa się trunek, który raper wraz z partnerem, Brentem Hockingiem, wypuścili na światło dzienne w 2016 roku. Twórca chwytliwych refrenów wspomógł swój produkt odważnym sloganem „One sip and wooh!” (Jeden łyk i łuuu!), równie odważnie też otworzył się na swoich fanów i odbiorców produktu, gdyż planuje zebrać aż 30 milionów dolarów od inwestorów, aby móc podbijać rynek międzynarodowy. DAVID BECKHAM
Znany z Manchesteru United reprezentant Wielkiej Brytanii w piłce nożnej razem ze znanym przedsiębiorcą, Simonem Fullerem, stworzyli Haig Club – zbożową whisky. Producentem tego trunku jest ogromna destylarnia Cameronbridge, która jest częścią koncernu Diageo. Niestety, ich produkt nie do końca podoba się krytykom – otrzymuje mieszane recenzje. Może to być spowodowane tym, że targetem całej kampanii są nie koneserzy, lecz osoby, które whisky wcześniej nie próbowały.
27
FOTO: PROMA 1, SHUTTERSTOCK.JPG
NIESTETY, WHISKY HAIG CLUB NIE DO KOŃCA PODOBA SIĘ KRYTYKOM – OTRZYMUJE MIESZANE RECENZJE
BIZNES & GWIAZDY
ANGELINA JOLIE I BRAD PITT
Te gwiazdy wielkiego formatu są właścicielami prowansalskiej winiarni, którą kupili w 2012 roku za 60 milionów dolarów. Z plantacji tej pochodzi Miraval Rosé, które nie jest wyłącznie zachcianką celebrytów. Zdobyło 84. miejsce wśród najlepszych 100 win w 2013 roku – jako jedyne wino rosé (różowe) na tej liście. Znana para wzięła ślub w 2014 roku właśnie pomiędzy gronami swoich winorośli. Koneserzy tego szlachetnego trunku byli zmartwieni, gdy w 2016 roku Brangelina przestała istnieć, nie byli pewni co do przyszłości Miraval Rosé. Całe szczęście Charles Perrin, doradca państwa Pitt w świecie win, zasugerował, by „plantacja pozostała inwestycją dla ich rodziny i dzieci”. CHANNING TATUM
Ulubieniec pań z filmu „Magic Mike” zadebiutował w branży alkoholowej, współpracując z destylarnią
Grand Teton z Idaho, wódką Born and Bred. Pomysł ten wcielił w życie po swoich poszukiwaniach najlepszej wódki w całych Stanach – kraju, który raczej nie jest kojarzony z tym wysokoprocentowym alkoholem. Wódka Born and Bred produkowana jest z ziemniaków, i to w stanie, który słynie z ich uprawy. JAY-Z
Shawn Corey Carter znany jest w świecie biznesu nie od dziś, posiada swoją linię ubrań i perfum. W 2006 roku menedżer winiarni odpowiedzialnej za sławnego w świecie hip-hopowym szampana Cristal stwierdził, że popularność wśród raperów jest dla jego spółki „niechcianą uwagą”. Mąż Beyoncé oskarżył ówczesnego menedżera o rasizm i zaczął bojkotować tę markę, by 8 lat później wejść w posiadanie swojego własnego szampana Armand de Brignac.
FOTO: 2 DENIS MAKARENKO, SHUTTERSTOCK.JPG
POMYSŁ TEN WCIELIŁ W ŻYCIE PO SWOICH POSZUKIWANIACH NAJLEPSZEJ WÓDKI W CAŁYCH STANACH – KRAJU, KTÓRY RACZEJ NIE JEST KOJARZONY Z TYM WYSOKOPROCENTOWYM ALKOHOLEM
28
Business Life Polska
BIZNES & GWIAZDY
DREW BARRYMORE
Pani Barrymore współpracuje z Krisem Kato, winiarzem z Carmel Road, przy produkcji Barrymore Wines. W 2016 roku jedynym ich produktem było wino różowe, jednak obecnie wytwarzają wina białe z winogron pinot grigio i czerwone – z pinot noir. Jako miłośniczka wina Drew postawiła sobie za cel przywrócenie do łask trunku ze szczepu merlot.
Danny DeVito, aktor znany ze swojego niskiego wzrostu, to jedyny celebryta, którego firma produkuje limoncello – likier z cytryn
SEAN COMBS
Raper, producent i przedsiębiorca znany pod pseudonimem „P. Diddy” po raz pierwszy pojawił się w świecie produkcji alkoholowej jako „twarz” wódki Cîroc. Ten zabieg marketingowy osiągnął ogromny sukces, gdyż jej sprzedaż wzrosła podobno aż o 4000%. Po tym sukcesie w roku 2014 muzyk, w porozumieniu z koncernem Diageo, kupił 50% udziałów tequili DeLeón.
FRANCIS FORD COPPOLA
Ojciec chrzestny hollywoodzkich winiarzy. Już w 1975 roku kupił plantacje w Napa Valley i dwa lata później stworzył swój pierwszy vintage, czyli wino wyprodukowane w pełni z winogron zebranych tylko w jednym sezonie. Obecnie posiada dwie winiarnie: Inglenook Estate i Francis Ford Coppola. Pierwsza z nich produkuje wina wysokiej jakości. Tim Atkin, brytyjski Master of Wine, wieloletni dziennikarz i zdobywca wielu nagród dziennikarskich, określa Inglenook jako wspaniałe miejsce i podkreśla, że „Coppola wyprodukował wiele wspaniałych win”.
DANNY DEVITO
FOTO: MUBUS7, SHUTTERSTOCK.JPG
FOTO: A KATZ, SHUTTERSTOCK
Bezpiecznym stwierdzeniem jest, że aktor znany ze swojego niskiego wzrostu to jedyny celebryta, którego firma produkuje limoncello – likier z cytryn. Produkcję zaczął w 2007 roku, po tym, gdy pojawił się w telewizji, będąc pod wpływem alkoholu. Stan ten tłumaczył długim spożywaniem żółtego trunku z… George’em Clooneyem. Wiadomość obiegła świat i fani zaczęli obdarowywać Danny’ego butelkami tego likieru. Aktor wykorzystał swoją sławę w tym temacie i sam zaczął go produkować. Jego limoncello jest doceniane przez koneserów, gdyż produkuje się je z idealnie nadających się do tego cytryn z Sorrento we Włoszech.
30
Business Life Polska
Nawet za czasów filmów czarno-białych i niemych alkohol był obecny na ekranie. Na przestrzeni lat wiele gwiazd, celebrytów i sportowców straciło przez niego karierę, a nawet zdrowie. Obecnie panująca w Hollywood moda na własną markę alkoholową nie jest pozbawiona sensu. Celebryci, inwestując w ten sposób, tworzą nowe miejsca pracy i zabezpieczają się na przyszłość. Pozytywnym aspektem jest również to, że nie jest to moda na byle co, lecz na jakość, gdyż większość z nich pragnie stworzyć własny, niepowtarzalny i najlepszy w swojej dziedzinie produkt, a nie coś, co ma się tylko sprzedawać w dużych ilościach. ⚫
Nowe hotele Warszawa
W WARSZAWIE
PRZYBĘDZIE HOTELI TEKST: KATARZYNA TENCZA, WALTER HERZ ZDJĘCIA: MATERIAŁY PRASOWE
W Warszawie wciąż brakuje miejsc noclegowych. Wkrótce powstanie wiele nowych obiektów.
32
Business Life Polska
INWESTYCJE, KTÓRE MAJĄ BYĆ GOTOWE W 2019 ROKU, PRZYNIOSĄ WARSZAWIE KOLEJNE 2 TYSIĄCE MIEJSC. TYM SAMYM ZASOBY STOŁECZNEGO RYNKU ZWIĘKSZĄ SIĘ DO MNIEJ WIĘCEJ 18 TYS. POKOI HOTELOWYCH
Z
daniem specjalistów Walter Herz warszawski rynek hotelowy jest ciągle nienasycony. Eksperci obliczają, że w obiektach, które mają zostać ukończone w tym roku w Warszawie, przybędzie ponad 2 tysiące pokoi. To jedna czwarta nowej oferty, planowanej do oddania w 2018 roku na największych rynkach hotelowych w kraju. Inwestycje, które mają być gotowe w 2019 roku, przyniosą Warszawie kolejne 2 tysiące miejsc. Tym samym zasoby stołecznego rynku zwiększą się do mniej więcej 18 tys. pokoi hotelowych. W tym roku w Warszawie planowane jest otwarcie m.in. zlokalizowanego w dzielnicy Włochy hotelu Krakowska Residence z ponad 350 pokojami, hotelu Four Points by Sheraton na warszawskim Służewcu Przemysłowym, który będzie mieścił 192 pokoje, hotelu Vienna House ze 164 pokojami, luksusowego hotelu Raffles Europejski na Krakowskim Przedmieściu ze 106 pokojami, czy 163-pokojowego Hampton by Hilton przy ulicy Postępu i hotelu Moxy na terenie kompleksu Koneser na warszawskiej Pradze, w którym znajdzie się 141 pokoi.
KONNA LINIA TRAMWAJOWA Z 1866 ROKU MOTYWEM WYSTROJU HOTELU IBIS STYLES WARSZAWA CITY
Jedno z hotelowych otwarć zapowiadanych na ten rok w Warszawie miało miejsce w połowie marca, kiedy przy ulicy Grzybowskiej otwarty został hotel ibis Styles Warszawa City z 220 pokojami. To pierwszy w stolicy obiekt tej marki. Motywem przewodnim wystroju hotelowych wnętrz jest wątek komunikacyjny starej Warszawy, a przede wszystkim pierwsza konna linia tramwajowa, która została uruchomiona w mieście w 1866 roku. Niedawno gości zaczął przyjmować także pięciogwiazdkowy Renaissance Warsaw Airport Hotel zlokalizowany bezpośrednio przy warszawskim Lotnisku Chopina. Poza 225 pokojami hotel będzie mieścił wysoką na 5,5 metra salę balową wyposażoną w zintegrowany systemem świetlny, pozwalający
33
Nowe hotele Warszawa
Eksperci obliczają, że w obiektach, które mają zostać ukończone w tym roku w Warszawie, przybędzie ponad 2 tysiące pokoi
na uzyskanie 16 milionów kolorów podświetlenia. Obiekt zapewni również zaplecze konferencyjne z ośmioma salami oraz ekskluzywną strefę SPA i basen, a także Executive Lounge na najwyższym piętrze, z obszerną ofertą gastronomiczną i niepowtarzalnym widokiem na płytę lotniska.
stać z hotelowych limuzyn, usług kamerdynera i art konsjerża, który oprowadzi po kolekcji dzieł sztuki Hotelu Europejskiego czy zarekomenduje wystawy w warszawskich muzeach i galeriach.
NOC W APARTAMENCIE PREZYDENCKIM ZA PONAD 16 TYS. ZŁ
PERŁAMI W KORONIE HOTELU RAFFLES EUROPEJSKI WARSAW BĘDĄ APARTAMENTY RAFFLES I PREZYDENCKI, KTÓRE MAJĄ PO MNIEJ WIĘCEJ 300 M2 POWIERZCHNI
Trwa również końcowe odliczanie do otwarcia hotelu Raffles Europejski Warsaw, który mieści się w historycznym budynku dawnego Hotelu Europejskiego przy Krakowskim Przedmieściu. To pierwszy hotel o standardzie pięciu gwiazdek plus w Polsce, który poza 106 pokojami i apartamentami zaoferuje SPA z basenem, klub fitness, palarnię cygar, cukiernię i restaurację. Na terenie obiektu dostępna będzie również najwyższej klasy przestrzeń biurowa i handlowo-usługowa. Jak twierdzą przedstawiciele obiektu, perłami w koronie hotelu Raffles Europejski Warsaw będą apartamenty raffles i prezydencki, które mają po mniej więcej 300 m2 powierzchni. Wyposażone są w wykonane na zamówienie meble, a częścią apartamentu prezydenckiego jest sala pompejańska, która została opisana i pokazana w ekranizacji „Lalki” Bolesława Prusa. Ceny noclegów w prestiżowych apartamentach zaczynają się od ponad 16 tys. zł za dobę. Goście będą mogli m.in. korzy-
34
Business Life Polska
SŁUŻEWIEC BIUROWY Z OBIEKTAMI HOTELOWYMI
Na warszawskim Służewcu Przemysłowym dobiega też końca budowa pierwszego etapu kompleksu P4, który będą tworzyć cztery budynki. Dwa spośród nich, wyższe, bo siedmiokondygnacyjne, są obecnie w realizacji. W jednym z nich powstaje czterogwiazdkowy hotel biznesowy Vienna House Mokotów ze 164 pokojami, przestronnymi salami konferencyjnymi i częścią rekreacyjną. Otwarcie obiektu przewidziane jest na koniec tego roku. W największej dzielnicy biurowej w Polsce, u zbiegu ulic Cybernetyki i Postępu, pod koniec maja został otwarty również hotel Hampton by Hilton Warsaw Mokotów. Dołączył tym samym do czterech innych
Nowe hotele Warszawa
Zdaniem specjalistów Walter Herz warszawski rynek hotelowy jest ciągle nienasycony
warszawskich placówek działających pod trzema różnymi markami sieci Hilton, oferując 163 pokoje. Na warszawskim Mokotowie na ostatni kwartał br. zaplanowane zostało także otwarcie hotelu Four Points by Sheraton Warsaw Mokotów, w którym na gości czekać będzie 190 pokoi, część konferencyjna o łącznej powierzchni około 400 m2, restauracja z barem i centrum fitness. HOTELE DLA GOŚCI BIZNESOWYCH
Wkrótce nastąpi również otwarcie warszawskiego hotelu AC Hotels by Marriott. Pierwszy hotel tej marki w mieście zlokalizowany będzie przy Alejach Jerozolimskich 144, w sąsiedztwie Dworca Zachodniego i centrum handlowego Blue City. Zaoferuje około 260 pokoi, przestrzeń konferencyjną oraz restaurację i sky bar na ostatnim piętrze z pano-
36
Business Life Polska
ramicznym widokiem na miasto. Hotele tej marki znane są z nowoczesnego wystroju i holu AC Lounge, który funkcjonuje jako przestrzeń co-workingowa w ciągu dnia i miejsce tętniące życiem wieczorami. Jesienią br. w wielofunkcyjnym Centrum Praskim Koneser natomiast zostanie otwarty hotel Moxy (marka Marriott International). W części komercyjnej kompleksu, w zrewitalizowanym budynku destylarni dawnej wytwórni wódek, na gości czekać będzie 141 pokoi. W drugim półroczu tego roku w Warszawie oddany zostanie do użytku położony przy alei Krakowskiej czterogwiazdkowy hotel Krakowska Residence. Na terenie obiektu znajdą się: nowoczesna restauracja z barem i duża sala konferencyjna. Niedaleko, przy ulicy Geologicznej, w tym samym czasie inwestor planuje otworzyć również Hotel Geologiczna. Sze-
UCHWALONY PO 7 LATACH OCZEKIWANIA PLAN ZAGOSPODAROWANIA DLA ŚRÓDMIEŚCIA POŁUDNIOWEGO ZAKŁADA POWSTANIE NA DZIAŁCE ARCHIDIECEZJI WARSZAWSKIEJ WYSOKIEGO NA 170 METRÓW WIEŻOWCA
ściopiętrowy budynek o minimalistycznej formie i industrialnych wnętrzach będzie mieścił 70 pokoi dla gości biznesowych. W NASTĘPNYCH LATACH
Pod koniec przyszłego roku na warszawskim Ursynowie ma zostać oddany do użytku pierwszy hotel marki Staybridge Suites, należącej do Grupy InterContinental, który dostarczy 190 pokoi. Na warszawskim rynku ma się również pojawić Focus Hotel z 238 pokojami na Służewcu, Holiday Inn z 217 pokojami przy Dworcu Zachodnim i centralnie położony, 149-pokojowy hotel Puro Warszawa Centrum. Wśród planowanych otwarć w kolejnych latach są: 330-pokojowy Motel One w Śródmieściu, Port Praski ze 120 pokojami, hotel marek Residence Inn i Moxy z 300 pokojami, a także następne hotele ibis Styles.
HOTELOWA WIEŻA
Luksusowy hotel ma znaleźć się też w nowoczesnej, wielofunkcyjnej wieży Roma Tower, zlokalizowanej u zbiegu ulic Nowogrodzkiej i Emilii Plater. Uchwalony po 7 latach oczekiwania plan zagospodarowania dla Śródmieścia Południowego zakłada powstanie na działce archidiecezji warszawskiej wysokiego na 170 metrów wieżowca. Projekt Romy Tower obejmuje budowę wielofunkcyjnego obiektu o powierzchni użytkowej najmu około 55 tys. m2. W centrum Warszawy planowane jest również otwarcie drugiego hotelu marki Puro, który znajduje się obecnie w fazie projektowej. Obiekt będzie większy od hotelu tej marki powstającego teraz przy ulicy Widok, który będzie liczył 149 pokoi i ma ruszyć w pierwszym kwartale 2019 roku. ⚫
37
BIZNES & MODA
BUTY SZYTE
NA MIARĘ TEKST: EWA GÓRECKA
Jakie buty chce nosić prawdziwy, światowy, elegancki i przede wszystkim bogaty dżentelmen? Oczywiście wygodne, zapewniające mu komfort chodzenia, stworzone specjalnie dla niego, uwzględniające jego specyficzne potrzeby i fantazje, czyli… szyte na miarę przez prawdziwego artystę.
S
koro istnieje popyt – istnieje także podaż: specjalna nisza znanych na całym świecie mistrzów szewskiego rzemiosła, którzy są w stanie przygotować obuwie dostosowane do gustu indywidualnego klienta, stworzyć but od podstaw w porozumieniu z zainteresowanym, by dać mu poczucie wyjątkowości i indywidualności. W 2015 roku francuski „Parisian Gentleman” przygotował dla swoich czytelników listę światowych marek butów wykonywanych na specjalne zamówienie – za minimum 675 dolarów. Oprócz znanych powszechnie angielskich firm, takich jak John Lobb, Edward Green i Church’s, osiem (spośród 21 wymienionych) to marki stworzone przez designerów z Italii. Włosi od lat słyną z produkcji obuwia, buty włoskie stanowią
38
Business Life Polska
39
FOTO: MARIO BEMER
Włosi od lat słyną z produkcji obuwia, buty włoskie stanowią ponad 1/3 europejskiej produkcji, nie mogło ich zatem zabraknąć w wykazie PG
BIZNES & MODA
ponad 1/3 europejskiej produkcji, nie mogło ich zatem zabraknąć w wykazie PG. Pierwszym, którego wymienię, jest Paolo Scafora z Casandrino, niewielkiej miejscowości w pobliżu Neapolu. Znany w świecie jako ten, który potrafi stworzyć wspaniałe, szyte na miarę buty w jedynym stylu neapolitańskim. W swojej pracowni zatrudnia sześć osób, z których każda jest wyspecjalizowana w innym etapie produkcji. Jest więc krojczy, pracownik odpowiedzialny za szycie, inny za nadanie właściwej formy i jeszcze inny za wykończenie. Scafora każdy but rysuje w porozumieniu z zainteresowanym, uwzględniając jego pragnienia i fantazje. Tym samym działa w sposób odmienny od angielskich firm, w których punktem wyjścia jest gotowy model, modyfikowany na życzenie klienta. Fasony tego włoskiego projektanta wyraźnie odbiegają od angielskich: do produkcji używa on tylko skór najwyższej jakości, francuskich i włoskich, a każdy but przygotowywany jest ręcznie. Jedynymi maszynami w laboratorium Scafory, które „dotykają” obuwia, są maszyny do zszywania cholewki. Koszt 1 pary obuwia to ok. 1000 dolarów. W podobny sposób przygotowuje swoje buty Berluti.
Historia tej marki została zapoczątkowana w końcówce XIX wieku, kiedy to młody Włoch, Alessandro Berluti, udaje się do Paryża, by uczyć się zawodu u mistrzów francuskich. W 1895 roku projektuje sznurowany but wykonany z jednego kawałka skóry, który nazywa „Alessandro”. Model ten staje się ikoną stylu Berluti i jest dziś dostępny w różnych formach i kolorach. Obuwie tej marki tworzone jest wraz z klientem praktycznie od zera, od drewnianej formy poprzez wybór skóry, aż po ostateczny szlif. Oczekiwania nabywcy są podstawą twórczego procesu. Forma, podeszwa, kolor – wszystko jest przygotowywane zgodnie z jego pragnieniem i specyficznymi potrzebami. Od spotkania klienta z mistrzem obuwniczym do wręczenia mu gotowego produktu mija co najmniej 50 godzin pracy, a koszt 1 pary to 1780 dolarów. Obecnie firmą zarządzają spadkobiercy Alessandro, którzy oprócz Paryża swoje usługi oferują także w Londynie, Szanghaju, Tokio i Nowym Jorku. W 2015 roku otwierają też w pobliżu Ferrary dużą fabrykę, w której przygotowują buty prêt-à-porter. Kolejny włoski artysta, u którego dżentelmen może zamówić buty sporządzane według indywidualnego projektu, to Freccia Bestetti. Riccardo
FOTO: PAOLO SCAFORA
FOTO: MARCO FACCHINETTI
OD SPOTKANIA KLIENTA Z MISTRZEM OBUWNICZYM DO WRĘCZENIA MU GOTOWEGO PRODUKTU MIJA CO NAJMNIEJ 50 GODZIN PRACY, A KOSZT 1 PARY TO 1780 DOLARÓW
40
Business Life Polska
Jedynymi maszynami w laboratorium Scafory, które „dotykają” obuwia, są maszyny do zszywania cholewki
ZDJĘCIA: MARIO BEMER
BIZNES & MODA
Freccia Bestetti, zanim otworzył laboratorium na przedmieściach Mediolanu, swoje pierwsze buty tworzył w Teksasie, w Stanach Zjednoczonych. Nic więc dziwnego, że do dziś kozaki w stylu kowbojskim są znakiem rozpoznawczym tej marki, choć swoim klientom oferuje też obuwie klasyczne, eleganckie, miękkie, lekkie i wygodne, perfekcyjnie przystosowane do indywidualnej stopy klienta. Cena butów waha się od 2200 do 3000 euro. Inną włoską marką, niezwykle cenioną i uważaną za jedną z pierwszych na światowym rynku butów tailor-made, jest Stefano Bemer. Zgodnie z tym, co opowiedział w jednym z wywiadów, cała historia zaczęła się od dziury w jego własnym bucie. W miejscowości, gdzie mieszkał, nie znalazł żadnego szewca, który zechciałby ją załatać. Musiały to być jednak ulubione buty naszego bohatera, gdyż postanowił naprawić je samodzielnie. Tym samym, mając 18 lat, nauczył się reperować zniszczone obuwie. Pracował początkowo u słynnych rzemieślników florenckich, następnie udał się do Anglii, by poznać pracę w historycznej firmie John Lobb Bootmaker. Po powrocie zdecydował się otworzyć własną pracownię we Florencji, gdzie zaczął robić buty na specjalne zamówienie. Oprócz powszechnie używanych skór cielęcych i angielskiego zamszu wykorzystywał także skóry bardzo egzotyczne: z rekina, hipopotama, słonia, strusia, krokodyla, wielbłąda czy ropuchy. Do jego klientów należeli między innymi aktor Andy Garcia i francuski piosenkarz Julio Iglesias, a na przełomie 1999/2000 roku przez 8 miesięcy w jego pracowni zatrudniony był Daniel-Day Lewis, znany angielski aktor filmowy, zdobywca trzech Oscarów, cierpiący wówczas na depresję i pragnący uciec przed sławą i życiem
42
Business Life Polska
w Hollywood. Po śmierci Stefano Bemera, w 2013 roku markę kupuje Szkoła Skór (Scuola del cuoio di Santa Croce) zarządzana przez Tommaso Melaniego, który dalej proponuje klientom buty szyte na miarę, ale postanawia też, wykorzystując bogate archiwum Bemera, stworzyć kolekcję luksusowych butów ready-to-wear. W 2014 roku na światowym rynku butów pojawiła się też marka Mario Bemer, stworzona przez starszego brata i byłego współpracownika Stefano Bemera, który po jego śmierci postanawia rozpocząć własną działalność. W maju 2014 roku wraz z Lucą Nardinim zakładają spółkę Bairon SRL, oferującą zarówno buty szyte na miarę, których cena pnie się od 2400 euro wzwyż, jak i obuwie prêt-à-porter za 780-1700 euro. Charakterystycznym dla nich materiałem są skóry wielbłąda i antylopy. Przedstawione powyżej marki to jedynie kropla w morzu możliwości, jakie stoją przed dżentelmenem poszukującym niepowtarzalnego stylu, zapewniając sobie jednocześnie wygodę i komfort. W pędzącym wciąż do przodu świecie może on jeszcze znaleźć miejsca, gdzie ceni się jakość, precyzję i indywidualność. ⚫
STEFANO BEMER, OPRÓCZ POWSZECHNIE UŻYWANYCH SKÓR CIELĘCYCH I ANGIELSKIEGO ZAMSZU, WYKORZYSTYWAŁ TAKŻE SKÓRY BARDZO EGZOTYCZNE: Z REKINA, HIPOPOTAMA, SŁONIA, STRUSIA, KROKODYLA, WIELBŁĄDA CZY ROPUCHY
KONKURS FOTOGRAFICZNY HYDROPOLIS II EDYCJA NAGRODY
Wody naszej planety są w coraz gorszym stanie. Bądź głosem Ziemi, pokaż ten problem na swoich zdjęciach! Wspólnie zadbajmy o czystą przyszłość.
NAGRODA GŁÓWNA - 2000zł NAGRODA PUBLICZNOŚCI - 1000zł
Wyślij nam zdjęcie swojego autorstwa, nawiązujące do jednego z tematów:
DLA 3 PIERWSZYCH MIEJSC W KAŻDEJ KATEGORII - 1000zł
1. MIASTO I WODA 2. CZŁOWIEK I WODA 3. OCEAN ŻYCIA
Bony na sprzęt fotograficzny dla autorów 6 wyróżnionych fotografii
www.hydropolis.pl/konkurs Do każdej kategorii można wysłać maksymalnie jedno zdjęcie. Zgłoszenia do konkursu od 21 czerwca do 17 sierpnia. Głosowanie do końca sierpnia. Ogłoszenie wyników 5 października podczas uroczystej gali. Szczegóły: www.hydropolis.pl/konkurs
partnerzy medialni:
Jedyne w Polsce centrum wiedzy o wodzie
POLSKA JAKOŚĆ
1
MADE IN POLAND OPRACOWANIE: REDAKCJA
2
1. Rower dopasowany do potrzeb klienta, składany ręcznie na zamówienie przez firmę Antymateria. Dostępny na Antymateria.com od 1750 zł. 2. Institute Solutions L-ascorbic Power Treatment – specjalistyczna kuracja odmładzająca firmy Dr Irena Eris dla każdego rodzaju skóry dojrzałej, przeznaczona do stosowania przez cały rok – zarówno w dzień, jak i w nocy. Dostępna na DrIrenaEris.com. Cena kompleksowej kuracji to 738 zł. 3. Buty ręcznie szyte na zamówienie w bliskiej współpracy pomiędzy twórcą, czyli pracownią Jan Kielman, i odbiorcą. Prezentowany fason to tzw. lotniki. Cena waha się w zależności od wybranego fasonu, materiału i sposobu szycia. Buty są dostępne na JanKielman.pl od 1900 zł. 4. Mobi-2 – nowoczesna, dynamiczna hulajnoga elektryczna o szerokim zastosowaniu użytkowym. Na jednym ładowaniu potrafi pokonać ponad 50 km. Dostępna na mobi2rent.pl od 7500 zł (netto).
3
44
Business Life Polska
4
5 6
5. Omni3D Factory 2.0 – zaawansowana przemysłowa drukarka 3D. Ceny poza granicami Polski zaczynają się od 20 tysięcy euro. 6. Komplet walizek z kolekcji Premium PP wykonany z elastycznego i odpornego na uderzenia polipropylenu. Innowacją tego modelu jest zamknięcie – na trzy klamry. Dostępny na Wittchen.com za 1817 zł. 7. Sand Jacket – beżowa dwurzędowa marynarka wykonana w 100% z wełny, która świetnie sprawdza się zarówno podczas niskiej, jak i bardzo wysokiej temperatury. Dostępna na MonikaKaminska.com za 1090 zł. 8. Ta wersja kolorystyczna zegarka wyprodukowana została w limitowanej serii 150 sztuk. Model ten został stworzony w oparciu o kultowe wzornictwo pierwszych zegarków Błonie z lat 60. Jest dostępny na ZegarkiBlonie.com za 1890 zł.
7
8
45
Klasa biznes – Finnair
FINNAIR
TEST KLASY BIZNES W A350 TEKST: MACIEJ MAJERCZAK
ZDJĘCIA: MAT. PRASOWE FINNAIR
Finnair jako jedna z pierwszych linii lotniczych wprowadziła w 2015 roku do swojej floty nowoczesny Airbus A350, samolot, na pokładzie którego mieliśmy okazję wypróbować klasę biznes podczas ponad 9-godzinnego lotu z Helsinek do Hongkongu. PRZED ODLOTEM
Finnair w 2017 roku przewiózł prawie 12 mln pasażerów, z czego dużą część stanowili tzw. pasażerowie tranzytowi, przesiadający się na głównym lotnisku przewoźnika, helsińskim Vantaa. Podzielone na dwa przylegające do siebie terminale lotnisko jest dość kameralne w porównaniu z innymi znanymi hubami, a co za tym idzie, w szczycie dnia, kiedy ląduje najwięcej samolotów, da się odczuć delikatny ścisk.
46
Business Life Polska
Z drugiej strony, lotnisko ma szereg przydatnych udogodnień, jak sale zabaw dla dzieci, Wi-Fi, czy nawet salon SPA, oraz nowatorskich, jak na przykład GoSleep, innowacyjne fińskie, zamykane kabiny dla pasażerów potrzebujących relaksu i snu, które znajdują się również w salonikach biznesowych. Na lotnisku Vantaa Finnair oferuje możliwość skorzystania z 3 saloników biznesowych, jednego w strefie Schengen oraz dwóch poza strefą. Ja miałem możli-
wość skorzystania z krótkiej wizyty w saloniku przy bramce nr 50 (z uwagi na krótki czas przesiadki). Salonik był średnich rozmiarów, przystosowany do tego, by pomieścić do 250 pasażerów. Miał nienaganny wystrój i oferował bogatą ofertę jedzenia i napojów oraz szereg udogodnień, takich jak prysznic czy sauna.
a schowek po zewnętrznej stronie fotela pomieści kilka rzeczy, ale dopiero po wyjęciu dodatków, jakie oferuje nam fiński przewoźnik. Warto zwrócić uwagę, że w A350 w czołowej kabinie klasy biznes nie ma schowków na bagaż nad środkowymi fotelami. CATERING
KOMFORT
Finnair w swoim A350 (wersja V1) zdołał „upakować” aż 46 foteli w klasie biznes, która jest podzielona na dwie części. Przednia, większa, z 8 rzędami po cztery siedzenia, i tylna, bardziej kameralna – z 3 rzędami po 4 fotele i jednym z 2 fotelami. Warto zaznaczyć, że fotele ustawione są w tzw. odwróconą jodełkę, co oznacza, że nie siedzimy dokładnie prosto do kierunku lotu. Boczne, pojedyncze fotele są skierowane pod kątem w stronę okien, a dwa środkowe ku sobie. Czytałem wiele opinii, że takie ustawienie foteli jest bardzo dziwne i daje poczucie, że lecimy bokiem, co jest nienaturalne. Kompletny nonsens, zupełnie mi to nie przeszkadzało, chyba że to za sprawą bąbelków. Wybrałem wcześniej miejsce 12D, które znajduje się w ostatnim rzędzie klasy biznes, na środku, nie bez przyczyny. Otóż nie leciałem sam, a odizolowane fotele przy oknie nie dają możliwości chociażby stuknięcia się kieliszkami. Drugim ważnym czynnikiem przy wyborze ostatniego miejsca był fakt, iż przy 12 rzędzie nie ma toalet. Za mną tylko klasa ekonomiczna, z której nie wolno raczej przechodzić do przodu ani też nie ma powodu, by ktoś z klasy biznes miał przechodzić do tyłu. A więc cisza i spokój, brak kolejek do toalety. Fotel, które rozkłada się do 200-centymetrowego łóżka, jest bardzo wygodny, lecz nienaturalnie duży pas bezpieczeństwa (wbudowana poduszka powietrzna) wystający z jego boku okazał się lekko irytujący. Po rozłożeniu fotela miejsca na nogi mogłoby być odrobinę więcej. Warto zwrócić uwagę na to, że konfiguracja „w odwróconą jodełkę” umożliwia spanie tylko na jednym boku, na tym samym, w którą jest skierowany fotel. Moje miejsce 12D było skierowane w stronę prawą, a więc spać mogłem oczywiście na plecach i tylko na prawym boku. Miejsca na towarzyszące w podróży bibeloty jest sporo,
KIELISZKI WŁOSKIEJ MARKI IITTALA, W KTÓRYCH BYŁ PODANY SZAMPAN, BYŁY ZJAWISKOWE. PRZYPOMINAŁY ZWISAJĄCE, ZAMARZNIĘTE SOPLE, JAK PRZYSTAŁO NA NORDYCKĄ LINIĘ, A CAŁOŚĆ SPRAWIAŁA WRAŻENIE, JAKBYM PIŁ Z KIELISZKA WYDRĄŻONEGO W LODZIE
Zaraz po zajęciu miejsc obsługa zaproponowała coś do picia, co może nie jest niczym nowatorskim, jeżeli chodzi o klasę biznes, ale bardzo miłym. Poprosiłem o szklankę soku borówkowego, który był rewelacyjny, i rzecz jasna o kieliszek szampana, bo nic innego bardziej nie podkreśla statusu podróży w wyższej klasie. Kieliszki włoskiej marki Iittala, w których był podany szampan, były zjawiskowe. Przypominały zwisające, zamarznięte sople, jak przystało na nordycką linię, a całość sprawiała wrażenie, jakbym pił z kieliszka wydrążonego w lodzie. Godne uwagi było również danie główne. Jeżeli chcemy poczuć się wyjątkowo i zrezygnować z wyboru jednego z dwóch proponowanych przez obsługę dań, możemy wybrać coś innego online. Przewoźnik daje taką możliwość nie krócej niż 48 godzin przed odlotem, a menu jest dość obszerne. Ja wybrałem stek z renifera, który był niestety mocno wysmażony (co wyraźnie było zaznaczone w menu), lecz smaczny, co jest bez wątpienia swojego rodzaju ewenementem, jeżeli chodzi o jedzenie w samolotach. ROZRYWKA
Podczas lotów nocnych, po posiłku i umiarkowanym znieczuleniu, a zarazem dostatecznym, by nie czuć turbulencji, zazwyczaj przez większość lotu śpię. Bardzo często wpływ na to ma uboga oferta rozrywki podkładowej. Wybór filmów jest tak mizerny, że na lot powrotny praktycznie już nie wystarcza tytułów. Finnair mnie zaskoczył, a wręcz byłem zdziwiony, widząc kilka oscarowych produkcji, które jeszcze niedawno były wyświetlane na ekranach kin. Obok standardowej mapy w czasie teraźniejszym, co już jest tak pospolite jak znikające słuchawki w klasie ekonomicznej, A350 ma wbudowane dwie kamerki (jedną na ogonie, drugą na „brzuchu”). To fenomenalne rozwiązanie, gdyż podczas startu i lądowania można podziwiać na żywo, co się dzieje nie tylko z samolotem, ale i wokoło, a gdy jesteśmy na wysokości przelotowej i jest bezchmurne niebo, możemy podziwiać spektakularne krajobrazy.
47
Klasa biznes – Finnair
FOTEL, KTÓRE ROZKŁADA SIĘ DO 200-CENTYMETROWEGO ŁÓŻKA, JEST BARDZO WYGODNY, LECZ NIENATURALNIE DUŻY PAS BEZPIECZEŃSTWA (WBUDOWANA PODUSZKA POWIETRZNA) WYSTAJĄCY Z JEGO BOKU OKAZAŁ SIĘ LEKKO IRYTUJĄCY
48
Business Life Polska
Na pasażerów czeka zestaw akcesoriów od Marimekko, przemiły w dotyku koc i poduszka tej samej marki, kapcie pokładowe oraz słuchawki wygłuszające od Bose
Oprócz możliwości skorzystania z bogatej oferty filmów, można też skorzystać z dostępnego dla wszystkich pasażerów odpłatnego Wi-Fi. Dla podróżujących w klasie biznes oraz economy comfort pierwsza godzina połączenia jest darmowa. Dla mnie najrozsądniejszym wyborem był zakup 3-godzinnej opcji za 11,95 euro, lecz ci, którzy potrzebują być w stałym kontakcie ze światem, za 19,95 euro mogą wykupić dostęp na cały lot. Nie jest to prędkość, która by pozwoliła bezproblemowo oglądać filmiki na YouTubie, lecz do poczty e-mail, komunikatorów i serwisów społecznościowych jest zupełnie wystarczająca.
na pokładach. Biorąc pod uwagę fakt, iż Finnair chwali się obniżonym (w stosunku do starszej generacji samolotów) o 20% poziomem hałasu na pokładach swoich A350, chwilami można zapomnieć, że jest się na wysokości 10 000 n.p.m. Znakomitym rozwiązaniem jest brak osobistej wentylacji nad siedzeniem, która często serwuje nam skrajne amplitudy oraz zmienne kolory oświetlenia w kabinie, w zależności od pory dnia. Po kilku lotach z Finnairem nie mogę się pozbyć z głowy ich flagowej muzyczki, która puszczana jest przed odlotem i po wylądowaniu – bardzo uspokaja. Czego na przykład nie można powiedzieć o irytującej trąbce „Irlandczyka”.
DODATKI
PODSUMOWANIE
Niestety, ostatnimi czasy linie lotnicze raczej zabierają, niż dają, jeżeli chodzi o dodatki i gadżety, lecz Finnair stawia zdecydowanie na to, aby pasażer poczuł się wyjątkowo; bez zbędnych kiczowatych fajerwerków jak u naszych wschodnich sąsiadów, lecz z klasą, w stonowanej formie, jak przystało na Skandynawów. Na pasażerów czeka zestaw akcesoriów od Marimekko, przemiły w dotyku koc i poduszka tej samej marki, kapcie pokładowe oraz słuchawki wygłuszające od Bose, które są bez wątpienia jednymi z najlepszych, jakie oferuje się w dzisiejszych czasach
Stosunek jakości do ceny, bogata oferta destynacji zarówno w Azji, jak i w Ameryce Północnej, komfortowa przesiadka na Vantaa oraz nieprzesadzona elegancja i komfort kabiny biznes to bez wątpienia duże atuty fińskich linii. Znakomity system rozrywki czy subtelne dodatki od znanych marek napawają mnie nostalgią. Fakt, iż wyrzuciłbym z kabiny biznesowej kilka rzędów foteli oraz to, że lubię spać, nazwijmy to, w różnych konfiguracjach akrobatycznych, nie zmieni mojego zdania, że podróż w klasie biznes na pokładach A350 linii Finnair to bardzo przyjemne doświadczenie. ⚫
Polskie aplikacje na świecie
POLSKIE APLIKACJE GLOBALNY SUKCES TEKST: MARTA BRZEZIŃSKA
W czasach internetu odległość nie ma znaczenia. Rodzime start-upy z branży IT przejmują biuro amerykańskiej pierwszej damy i otwierają w Stanach swoje siedziby. Poznaj najlepsze polskie aplikacje i internetowe narzędzia, które podbiły świat.
BRAND24
To nie tyle aplikacja, co profesjonalne narzędzie do monitoringu internetu i mediów społecznościowych w celach marketingowych, ochrony reputacji, wsparcia sprzedaży, kontaktu z potencjalnymi i obecnymi
BRAND24 STAŁ SIĘ LIDEREM WŚRÓD PODOBNYCH ROZWIĄZAŃ W POLSCE, A ZAUFAŁY MU MIĘDZY INNYMI IKEA, H&M, UNIWERSYTET W TEHERANIE, A NAWET BIURO BYŁEJ PIERWSZEJ DAMY USA – MICHELLE OBAMY
50
Business Life Polska
klientami. Jak to działa? Narzędzie przeczesuje sieć i w jednym miejscu zbiera informacje dotyczące konkretnej marki bądź produktu. Współtwórca Brand24, pochodzący z Wrocławia Michał Sadowski, współpracuje między innymi z firmami IKEA, Intel i Carlsberg, a po godzinach spędza czas z dwiema córkami, robi zdjęcia, podróżuje albo... chodzi na obiad do pobliskiego „kebaba”. Kiedy w 2011 roku próbował przekonać do swojego pomysłu inwestorów, mało kto był zainteresowany. Jak wspominają twórcy Brand24, w pierwszych, najtrudniejszych miesiącach chcieli nawet proponować 100% udziału w spółce w zamian za wynagrodzenie i możliwość rozwijania potencjału narzędzia. Rynek zweryfikował, kto liczy się w branży: po trzech latach Brand24 stał się liderem wśród podobnych rozwiązań w Polsce, a zaufały mu między innymi IKEA, H&M, Uniwersytet w Teheranie, a nawet biuro byłej pierwszej damy USA – Michelle Obamy. W portfolio firmy ponad połowa klientów to marki polskie, ale te najważniejsze i najbardziej dochodowe pochodzą ze Stanów Zjednoczonych. Jak mówi sam Sadowski, zagraniczny sukces nie byłby możliwy, gdyby firma nie postawiła na początku na wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom klienta i żmudne budowanie kontaktów. Zapytany przez portal MamBiznes.pl o to, czy polskie start-upy mają szansę za granicą, odpowiada: „Nasi klienci z Zambii, Korei Południowej, USA czy nawet Iranu nie mają najmniejszego problemu z korzystaniem z polskiego narzędzia, dlatego warto otworzyć się na jak najszerszy rynek”. W styczniu 2018 Brand24, wyceniony na ponad 100 milionów złotych, zaliczył udany debiut giełdowy. ⚫
NOZBE
Nozbe to autorski projekt Michała Śliwińskiego, który zainspirowany lekturą książki Davida Allena „Getting Things Done – sztuka bezstresowej produktywności”, postanowił samodzielnie stworzyć narzędzie do organizacji pracy. Jego założony w 2007 roku start-up pierwotnie miał być aplikacją na desktop komputera, jednak z czasem narzędzie rozrosło się do całego pakietu aplikacji, dostępnych praktycznie na platformy mobilne i współpracujących z szeregiem popularnych zewnętrznych narzędzi, w tym Dropboxem, Google Drive, Evernote czy OneDrive. Z pomocą Nozbe można bez dodatkowych opłat zajmować się pięcioma zadaniami jednocześnie. W ofercie dostępne są dodatkowe, płatne rozszerzenia, z których korzystają większe zespoły i firmy. Projekt świetnie sobie radzi za granicą: do tej pory Nozbe przetłumaczono na język angielski, polski, hiszpański, niemiecki i japoński. Na co dzień rozwój pomysłu Michała Śliwińskiego wspierają ambasadorzy w różnych miejscach na świecie, w tym coach i ekspert z zakresu zwiększania produktywności i efektywności pracy z Holandii Fokke Kooistra czy autor książek na temat organizacji pracy oraz samodoskonalenia z USA – Michael Hyatt. W wywiadach założyciel Nozbe tłumaczy, że w przeciwieństwie do wielu przedsiębiorców w Europie, najpierw uruchomił swoje narzędzie w wersji angielskiej w Stanach Zjednoczonych, a dopiero po trzech latach wystartował z rodzimą wersją. Jak sam mówi: „Byłem aktywny na
amerykańskich blogach i forach na temat Getting Things Done. Żyłem w Polsce, ale działałem aktywnie na stronach za oceanem. Dlatego logiczne było dla mnie w pierwszej kolejności uruchomić coś dla odbiorców, z którymi wchodziłem w interakcję”. ⚫
Z POMOCĄ NOZBE MOŻNA BEZ DODATKOWYCH OPŁAT ZAJMOWAĆ SIĘ PIĘCIOMA ZADANIAMI JEDNOCZEŚNIE. W OFERCIE DOSTĘPNE SĄ DODATKOWE, PŁATNE ROZSZERZENIA, Z KTÓRYCH KORZYSTAJĄ WIĘKSZE ZESPOŁY I FIRMY
51
Polskie aplikacje na świecie
CHOCIAŻ LIVECHAT WCIĄŻ SIĘ ROZWIJA, JEGO TWÓRCY JUŻ PRACUJĄ NAD KOLEJNYM START-UPEM. TYM RAZEM MA BYĆ TO WYKORZYSTUJĄCY SZTUCZNĄ INTELIGENCJĘ CZATBOT
LIVECHAT
LiveChat to kolejne popularne na świecie internetowe narzędzie wymyślone we Wrocławiu. Produkt umożliwia kontakt z klientami w formie „czatu na żywo” na stronie internetowej za pomocą wygodnego, prostego w obsłudze okienka. Korzysta z niego ponad 20 tysięcy klientów, z których blisko 80% jest ze Stanów Zjednoczonych. Są wśród nich tacy giganci jak Bosch, Samsung, UCLA, LG czy Stanford University. Nic dziwnego, że w 2011 roku właściciele LiveChat Software postanowili otworzyć oddział w Północnej Karolinie. W 2014 roku LiveChat zadebiutował na giełdzie, a w 2016 roku narzędzie zwyciężyło w prestiżowym globalnym rankingu GetRank i zostało uznane za najlepsze rozwiązanie w zakresie „obsługi klienta i wsparcia dla oprogramowania”. Z miesiąca na miesiąc rośnie liczba zadowolonych użytkow-
52
Business Life Polska
ników. Prezes spółki Mariusz Ciepły podkreśla, że ludzie stojący za LiveChatem bezustannie pracują nad poprawieniem jego wyglądu i funkcjonalności: „Dzięki platformie i udostępnianym na niej narzędziom (instrukcje, dokumentacja API, przykłady kodów) każdy spoza firmy będzie miał możliwość stworzenia własnego rozszerzenia czy aplikacji bazującej na technologii LiveChata”. Chociaż LiveChat wciąż się rozwija, jego twórcy już pracują nad kolejnym start-upem. Tym razem ma być to wykorzystujący sztuczną inteligencję czatbot. Eksperci analizujący kondycję spółki nazywają ją niemal „idealną”, „posiadającą silną pozycję rynkową” i „genialny” produkt. Co ciekawe, prezes spółki zarzeka się, że na marketing nie wydaje ani grosza – podobno wszyscy klienci, również ci zza granicy, pozyskiwani są za pomocą poczty pantoflowej i dobrego pozycjonowania. ⚫
Polskie aplikacje na świecie
ZDJĘCIA: MATERIAŁY PRASOWE
JAK TO SIĘ DZIEJE, ŻE SKROMNY START-UP Z MAŁOPOLSKI MOŻE UCZYĆ INNYCH GIGANTÓW Z BRANŻY?
BRAINLY
Brainly to edukacyjny serwis internetowy, który w Polsce znany był jako Zadane.pl. Założony w 2009 roku w Krakowie, obecnie swoją siedzibę ma również w Nowym Jorku. Polega na uczniowskiej wymianie informacji i dzieleniu się wiedzą w jednym z wydzielonych „pokoi tematycznych” poświęconych różnym przedmiotom. Grupa ponad stu moderatorów dba o wysoki poziom merytoryczny w serwisie, a użytkownicy korzystają z zasad grywalizacji, żeby zdobywać punkty za pomocą odpowiedzi i korzystać z nich podczas zadawania pytań. Brainly to serwis internetowy i aplikacja mobilna, których twórcy działają na szeroką skalę. Nowojorski oddział serwisu z Krakowa to nie ruch PR-owy. Na początku 2018 roku szef portalu Michał Borkowski ogłosił, że Brainly przejmuje amerykański serwis Bask, nazywany „edusnapchatem”. Jak to się dzieje, że skromny start-up z Małopolski może uczyć innych gigantów z branży? Borkowski w wywiadzie dla Money.pl tłumaczy: „To, co łączy wszystkie kraje, to
54
Business Life Polska
fakt, że na całym świecie są uczniowie, którzy mają jakieś problemy z nauką lub nie rozumieją danego zagadnienia. To jest powód, dla którego możemy być obecni na tylu rynkach. Różnice są przede wszystkim w programach nauczania, systemach edukacji i ich poziomach finansowania. Każdy analizujemy osobno i dostosowujemy nasz produkt”. Co czyni polskie start-upy IT wyjątkowymi i konkurencyjnymi na świecie? Okazuje się, że rodzimi przedsiębiorcy znakomicie sobie radzą w analizie międzynarodowego rynku, wymyślając rozwiązania idealnie trafiające w potrzeby użytkowników. Co więcej, od dawna nie mają kompleksów – ich aplikacje i oprogramowania mogą być tak samo dobre, jak te powstające w pracowniach inżynierów z Doliny Krzemowej. W dobie demokratyzacji internetu kraj pochodzenia przestaje mieć znaczenie, a ułatwiony dostęp do uniwersalnych narzędzi sprawia, że zarówno korzystanie z innowacyjnych pomysłów, jak i ich wdrażanie, staje się coraz prostsze. ⚫
BIZNES - CHINY
TARGI KANTONSKIE OBRAZ ROZWOJU GOSPODARKI CHIN TEKST: PIOTR GORCZYCA
Targi Kantońskie, jak potocznie się je nazywa, są największym i najstarszym tego typu cyklicznym wydarzeniem w Chinach. Organizowane dwa razy w roku, wiosną i jesienią, trwają około 20 dni i za każdym razem zaskakują swoim rozmachem.
W
roku 1957 odbyła się pierwsza edycja tej ogromnej imprezy, wtedy jeszcze pod nazwą Chińskie Targi Towarów Eksportowych (Chinese Exports Commodities Fair), na której można było zobaczyć aż 12 tysięcy różnych dóbr i produktów. Z czasem liczba ta powiększała się, osiągając ponad 160 tysięcy rodzajów towarów na tegorocznych targach. Oczywiście nie tylko liczba oferowanych dóbr ulegała stałemu wzrostowi. Z powodu bardzo szybko rosnącego zainteresowania wśród producentów z Chin, ale także całego świata, również obiekt, na którym się prezentowali, stale się powiększał. Tej wiosny powstało aż 60 475 stoisk, które mieściły się w kompleksie hal o łącznej powierzchni 1 185 000 m2. Nie bez przyczyny stali bywalcy targów polecają zabranie ze sobą wygodnego obuwia. Ilość chętnych, którzy chcą zaprezentować swoje produkty, a także ich różnorodność spowodowały, że targi są dzielone na trzy fazy. W pierwszej fazie wystawiane są sprzęty elektryczne, urządzenia RTV i AGD, pojazdy i ich części, różnego rodzaju narzędzia i maszyny, a także materiały budowlane i produkty chemiczne. W drugiej fazie zaś prezentowane są dobra konsumpcyjne i ceramika. W ostatniej fazie królują tekstylia i produkty medyczne. Pomiędzy fazami następuje wymiana wystawców
56
Business Life Polska
w ciągu 4 dni. Jest to imponujące, gdy pomyśli się o tych wszystkich ogromnych liczbach. Porządek obowiązuje zarówno w wiosennej, jak i jesiennej edycji Targów Kantońskich. W kwietniu tego roku targi odbyły się już po raz sto dwudziesty trzeci. Oprócz coraz lepszej organizacji można było zaobserwować wzrost liczby osób kupujących – było ich aż 203 346 z 214 krajów z całego świata. Porównując z zeszłoroczną wiosenną edycją, czyli sto dwudziestą pierwszą, liczba ta zwiększyła się o 5,3%. Wszystko to powoduje, że sto dwudziesta trzecia edycja wygenerowała obrót rzędu 30,8 miliarda dolarów, co jest najwyższym wynikiem osiągniętym w ciągu ostatnich czterech wiosennych sesji. Największą częścią tej kwoty, aż 52,8%, były transakcje związane z elektroniką – było to 15,89 miliarda dolarów, najmniejszą zaś, 4,7% – tekstylia, które wygenerowały 1,42 miliarda dolarów. Chińskie Targi Importowo-Eksportowe skupiają się na eksporcie. Dzięki temu ogromnemu wydarzeniu wielu producentów ma szansę zaprezentować innowacyjne rozwiązania technologiczne i spopularyzować je na całym świecie. Zróżnicowanie sprzedawców i wystawców powoduje zdrowe współzawodnictwo i rozwój we wszystkich branżach, a walka o klienta zaowocowała wzrostem jakości produktów. Te wszystkie czynniki spowodowały, że wyroby „Made in China” stale zyskują na popularności, a opinia o nich jest coraz lepsza. ⚫
ZDJĘCIA: SHUTTERSTOCK
57
PROMOCJA
EPSON UŁATWI WDROŻENIE RODO
Firma Epson od bez mała pół wieku, jako lider branży, dostarcza najnowocześniejsze rozwiązania z dziedziny druku atramentowego. Przykładem może być doceniona przez biznes seria drukarek WorkForce Pro – gwarantująca jednocześnie wydajność, niezawodność i niskie TCO, czyli to, czego w dzisiejszych czasach przedsiębiorstwa potrzebują najbardziej. Dodatkowo na czasie są całościowe rozwiązania z zakresu zarządzania druku, zaprojektowane tak, by maksymalnie ułatwić wdrożenie wytycznych Rozporządzenia Ogólnego o Ochronie Danych Osobowych (RODO).
58
Business Life Polska
F
irma Epson znana jest jako dostawca urządzeń z najwyższej półki, tworzących doskonałe zaplecze IT do prowadzenia biznesu. Linia drukarek atramentowych z serii WorkForce Pro oferuje wydruki cechujące się najlepszymi parametrami, jednocześnie zapewniając ochronę m.in. przed ścieraniem, promieniowaniem UV czy działaniem wilgoci, a dodatkowo cały zestaw profesjonalnych rozwiązań software’owych. W tym przypadku jakość również idzie w parze z niskim kosztem wydruku pojedynczej strony, jak i całościowej eksploatacji. Planując zakup urządzeń do firmy, nie można skupiać się na samej cenie danego modelu – na całościowy koszt użytkowania składać się będą również serwis, wymiana materiałów eksploatacyjnych czy zużycie energii. Lata współpracy z biznesem zaowocowały tym, że w każdej z tych kategorii urządzenia z serii WorkForce Pro osiągają rewelacyjne wyniki. Nie dość, że oferują znakomite wydruki, to zużywają nawet o 96% mniej energii niż „laserówki” i wymagają zdecydowanie mniej uwagi pod względem prac konserwacyjnych niż rozwiązania proponowane przez konkurencję. Seria WorkForce Pro skutecznie obala mit drukarki laserowej, jako najrozsądniejszego wyboru do drukowania w biznesie. Użytkownicy chwalili sobie dotąd szybkość oraz stosunkowo niski koszt pojedynczego wydruku w technologii laserowej, jednak atramentowe urządzenia Epson, zachowując te zalety, eliminują równocześnie ich nieodłączne wady, takie jak koszty wymiany skomplikowanych podzespołów czy wysokie zużycie energii. EPSON W SŁUŻBIE BEZPIECZEŃSTWA DANYCH
Wspomniane we wstępie RODO nie daje spać wielu przedsiębiorcom. Zgodnie z definicją jest to nowa regulacja, której nadrzędnym celem jest zapewnienie wyższego poziomu bezpieczeństwa danych osobowych klientów firm, co dla przedsiębiorstw oznacza pilną potrzebę wprowadzenia kompleksowego systemu ochrony wrażliwych danych. Unijne przepisy nie regulują dokładnie, w jaki sposób system zabezpieczeń powinien zostać zrealizowany, dając tym samym szerokie pole do interpretacji przepisów. Niemniej pewne jest, że zabezpieczenia powinny się składać z kilku kluczowych elementów, a jednym z nich jest rozwiązanie dotyczące ochrony danych, które mogą zostać zeskanowane lub wydrukowane. W tym momencie z pomocą przychodzi firma Epson, oferując szereg narzędzi. Rozbudowany
system wydruku, skanowania oraz zarządzania dokumentami pozwala zachować najwyższy poziom bezpieczeństwa. Aplikacje sprawdzą się zarówno na etapie planowania wdrożenia, jak i realizowania wytycznych dyrektywy w późniejszym okresie. W efekcie możliwe będzie kontrolowanie, co dokładnie jest drukowane, kto drukuje i czy ma do tego wystarczające uprawnienia. Do efektywnego wdrożenia RODO pomocna będzie szczególnie aplikacja Epson Print Admin. Jest to wygodne narzędzie, które z pozycji administratora pozwala na definiowanie uprawnień użytkowników do urządzeń drukujących oraz monitoringu zadań z nimi związanych. W ten sposób system minimalizuje ryzyko wycieku wrażliwych informacji z danymi. Z kolei Document Capture Pro służy do skanowania i zarządzania cyfrowymi danymi. Dzięki wbudowanym zaawansowanym funkcjom pozwala m.in. na digitalizację papierowych treści oraz przenoszenie ich do bezpiecznych zasobników, takich jak dyski chmurowe, fizyczne czy zewnętrzne aplikacje. Bardzo pomocnym rozwiązaniem może się również okazać technologia EpsonNet Authentication Print. Umożliwia ona ustawienie dodatkowych zabezpieczeń, które pozwalają definiować zasoby do druku bądź skanu, do których dostęp będą mieli tylko wybrani użytkownicy. Zabezpieczenia można realizować za pomocą kart bądź kodów PIN, jak również IP serwera wydruku Epson, który pozwala na weryfikowanie tożsamości osoby drukującej.
DO KWESTII USŁUG ZARZĄDZANIA DRUKIEM I SKANOWANIEM EPSON PODCHODZI KOMPLEKSOWO, OFERUJĄC ZESTAW ROZWIĄZAŃ UŁATWIAJĄCYCH UŻYTKOWNIKOM „ZAPANOWANIE” NAD WSZELKIMI OPERACJAMI ZWIĄZANYMI Z OBIEGIEM DOKUMENTÓW
Co więcej, powyższe narzędzia oprócz zabezpieczania danych pozwalają również ograniczać wydatki na wydruk. Atutem jest tu możliwość tworzenia kompatybilnego ze wszystkimi urządzeniami ekosystemu, który w bardzo wygodny sposób umożliwia zarządzanie przepływu danych w organizacji. Tym samym Epson po raz kolejny udowadnia, że jest niezawodnym partnerem w biznesie, który oprócz świetnych urządzeń dostarcza również szereg ułatwiających radzenie sobie z najnowszymi wyzwaniami rozwiązań. ⚫ Więcej informacji: www.epson.pl/wfp Kontakt: business@epson.pl
59
FOTO: CHRISTIES.COM
BIZNES & SZTUKA
REKORDOWE
AUKCJE TEKST: KONRAD JASZCZUK
Największe domy aukcyjne w ostatnich latach mogą poszczycić się rekordowymi licytacjami. Obrazy mistrzów, zabytkowe samochody, fotografie, zegarki czy monety to towary osiągające najwyższe ceny. Ich nabywcy to zarówno osoby prywatne – kolekcjonerzy o grubych portfelach, jak i muzea czy ministerstwa kultury. Czy to zwykły kaprys, chęć posiadania, a może dobrze przemyślana inwestycja? ZBAWICIEL ŚWIATA
„Salvatori Mundi” (Zbawiciel świata) to obraz Leonarda da Vinci, a jego historia to scenariusz nie na jeden, a na kilka filmów. Jeszcze w 2005 roku uważano, że autorem dzieła jest Giovanni Antonio Boltraffio, uczeń Leonarda. Pozyskany za mniej niż 10 tys. dolarów na aukcji w Nowym Orleanie przez konsorcjum handlarzy sztuki, wielokrotnie poprawiany w przeszłości, wyglądał jak kopia i nie wzbudzał wielkiego zainteresowania. Handlarze wierzyli jednak, że pod warstwą naniesionej farby
60
Business Life Polska
i brudu kryje się od dawna zaginiony oryginał. Po kilku latach żmudnego odrestaurowywania pod okiem konserwator Dianne Dwyer Modestini z New York University eksperci orzekli, że jest to autentyczny obraz Leonarda da Vinci. Początkowo wystawiany był w nowojorskiej National Gallery, w 2013 roku znalazł nabywcę w osobie szwajcarskiego marszanda Yves’a Bouvier, a kwota transakcji to ok. 75 milionów dolarów. Niezbyt długo był on jednak posiadaczem dzieła, ponieważ wkrótce odsprzedał go rosyjskiemu oligarsze Dmitryjowi
FOTO: SHUTTERSTOCK
PO KILKU LATACH ŻMUDNEGO ODRESTAUROWYWANIA POD OKIEM KONSERWATOR DIANNE DWYER MODESTINI Z NEW YORK UNIVERSITY EKSPERCI ORZEKLI, ŻE JEST TO AUTENTYCZNY OBRAZ LEONARDA DA VINCI.
61
BIZNES & SZTUKA
FOTO: JPSTOCK, SHUTTERSTOCK
DRUGIM NAJDROŻSZYM OBRAZEM JEST KUPIONY W 2015 ROKU ZA 300 MILIONÓW DOLARÓW OBRAZ ,,INTERCHANGE” AUTORSTWA WILLEMA DE KOONINGA
Rybołowlewowi, z tym że już za 127,5 milionów dolarów, a kanwa tej transakcji obfitowała w intrygi. 15 listopada 2017 roku w domu aukcyjnym Christie’s w Nowym Jorku padł rekord cenowy dla dzieła sztuki, a wylicytowana kwota to 450 milionów dolarów (z czego 400 milionów to tzw. cena spod młotka, a 50 milionów opłaty). ,,Zbawiciel świata” wszedł w posiadanie saudyjskiej rodziny królewskiej i będzie eksponowany w nowo otwartym Luwrze w Abu Zabi. Drugim najdroższym obrazem jest kupiony w 2015 roku za 300 milionów dolarów obraz ,,Interchange” autorstwa Willema de Kooninga. Nabywcą powstałego w 1955 roku dzieła został milioner Kenneth C. Griffin, założyciel funduszu inwestycyjnego Citadel. Sprzedającym był David Geffen, który nabył obraz w 1989 roku za 20 milionów dolarów. W tamtym okresie była to największa kwota zapłacona za dzieło żyjącego artysty. PIONIERSTWO CZY KICZ
Obecnie najdroższym dziełem sztuki żyjącego artysty jest... balonowy pies. Kolekcja reprodukcji zwierząt powstała na początku lat 90. poprzedniego wieku, a największą gwiazdą został „Pomarańczowy pies”. Ponad 3,5-metrowa rzeźba kontrowersyjnego, amerykańskiego artysty Jeffa Koonsa, wykonana ze stali nierdzewnej, początkowo będąca w posiadaniu amerykańskiego biznesmena Petera M. Branta,
62
Business Life Polska
przez lata zyskiwała na wartości, by w 2013 roku na aukcji w Christie’s osiągnąć cenę 58 milionów dolarów. Natychmiast po aukcji rzeźba trafiła do magazynu dzieł sztuki w New Jersey, by oczekiwać na sprzedaż z zyskiem. Tak autor opisuje swoje dzieło: ,,Zawsze zachwycałem się balonowymi zwierzętami, ponieważ one są takie jak my. Jesteśmy balonami. Bierzesz oddech i jesteś napowietrzony, to optymizm. Wypuszczasz powietrze i jest to swego rodzaju symbol śmierci”. Zdania krytyków są podzielone. Jedni widzą w jego pracach pionierstwo, próbę kreowania historycznego nurtu w sztuce. Drudzy oceniają jego prace jako kicz, opartą na cynicznych przesłankach próbę autopromocji. Artyści! FERRARI KONTRA MERCEDES
Historia pojedynków wyścigowych gigantów motoryzacji sięga kilkudziesięciu lat. Pionierami były samochody ze stajni dobrze rozpoznawalnych dziś marek, takich jak Alfa Romeo, Ferrari, Maserati, Aston Martin czy Mercedes, nie jest więc zaskoczeniem, że to właśnie te samochody plasują się na najwyższych miejscach rankingu najdroższych samochodów. Liderem jest auto spod znaku czarnego konia Ferrari 250 GTO produkowane w latach 1962-1964. Model ten stopniowo drożał w latach 1971-1990 – z początkowej wartości 17 tys. dolarów, osiągając
fot. D. Bielak
CENTRUM SPOTKANIA KULTUR W LUBLINIE
Sercem instytucji jest piękna i profesjonalna Sala Operowa dla blisko 1000 widzów, przystosowana do realizacji wydarzeń o zróżnicowanym charakterze, od nowoczesnych konferencji i sympozjów, poprzez scenę muzyczną prezentującą gwiazdy i projekty z całego świata, po widowiska operowe i teatralne w międzynarodowej obsadzie.
zującym do działalności instytucji i charakteru miejsca. Ukoronowaniem wyjątkowej architektury Centrum Spotkania Kultur są podniebne tarasy. Dostępny dla zwiedzających, dwupoziomowy ogród naturalistyczny jest dziś najchętniej odwiedzanym miejscem w Lublinie. Centrum Spotkania Kultur w Lublinie to wiele możliwości dla biznesu: organizacja konferencji, eventów, szkoleń czy wzmocnienie wizerunku marki jako mecenasa wyjątkowych wydarzeń kulturalnych. Zapraszamy do współpracy.
W obrębie instytucji znajduje się również sala kinowa dla 120 osób. To zdecydowanie przestrzeń dla koneserów nie tylko dobrego kina. Kameralna sala projekcyjna stylizowana jest na klub dżentelmenów. Wygodne ciemnozielone fotele ze stelażem o fakturze drewna dodają zarówno prestiżu jak i przytulności. Centrum Spotkania Kultur dysponuje również pokojami gościnnymi, urządzonymi w nowoczesnym stylu nawią-
Centrum Spotkania Kultur w Lublinie plac Teatralny 1, 20-029 tel.: 81 441 56 00 | biuro@spotkaniakultur.com
spotkaniakultur.com
fot. D. Bielak
Jesteśmy jedną z największych w tym regionie Europy instytucją kultury. Stawiamy na prezentację i przybliżanie aktualnych zjawisk w sztuce współczesnej oraz tworzymy scenę dla tych, które są rdzenne, oryginalne. Mamy ambicje stwarzania okazji do spotykania się z tym co nowe, niecodzienne, inspirujące i wyjątkowe.
BIZNES & SZTUKA
Szczęśliwi czasu nie liczą, zdaje się mówić przysłowie. I choć niemierzalny jest poziom szczęścia nabywcy Rolexa Daytona należącego niegdyś do Paula Newmana, to znana jest kwota, jaką zapłacił za niego w Domu Aukcyjnym Philipsa w Nowym Jorku – 17,8 miliona dolarów. Wiadomo również, że tylko 12 minut zajęło kupcowi zakończenie licytacji, która rozpoczęła się od miliona dolarów. Telefoniczny oferent szybko przebił ofertę do 10 milionów, czym wprawił salę w osłupienie. Ostateczna kwota zapłacona za Rolexa jest wyższa niż poprzedni rekord należący do zegarka Patek Philippe (ref. 1518 perpetual calendar), który na aukcji w Genewie został sprzedany za 11 milionów dolarów. Wartość, jaką osiągnął Rolex Paula Newmana, należy przypisywać bardziej historii zegarka niż drogim elementom, z jakich został wykonany. Był to prezent, który Paul dostał od swojej żony Joanne Woodward podczas kręcenia filmu ,,Zwycięstwo”. Miał wygrawerowany napis ,,Jedź ostrożnie” (Drive Carefully Me) w nawiązaniu do zamiłowania Paula do wyścigów samochodowych, a i sam film był w tej tematyce. Po kilkunastu latach podczas prac w ogrodzie w towarzystwie chłopaka córki – Jamesa
64
Business Life Polska
Rekordowe aukcje, nie mogło być inaczej, okazały się dobrym interesem dla sprzedających. Biorąc pod uwagę tempo wzrostu dochodów i coraz większe zainteresowanie aukcjami, można przypuszczać, że rynek będzie dalej stopniowo wzrastał, a kolejne rekordy to tylko kwestia czasu. ⚫
JEDNYM Z AUKCYJNYCH REKORDZISTÓW CENOWYCH JEST AUTO SPOD ZNAKU CZARNEGO KONIA FERRARI 250 GTO PRODUKOWANE W LATACH 1962-1964. MODEL TEN STOPNIOWO DROŻAŁ W LATACH 1971-1990 – Z POCZĄTKOWEJ WARTOŚCI 17 TYS. DOLARÓW, OSIĄGAJĄC ZAWROTNĄ NA TAMTE CZASY CENĘ 13 MILIONÓW DOLARÓW
FOTO: KRZYZAK, SHUTTERSTOCK
DROGOCENNY CZAS
Coxa – aktor spytał go o godzinę. Zorientowawszy się, że ten nie posiada zegarka, podarował mu Rolexa, wypowiadając słynną frazę: „Here, here’s a watch. If you wind it, it keeps pretty good time”. Ten po latach wystawił go na aukcji, a część dochodu ze sprzedaży zasiliła konta fundacji Newmanów. Stare porzekadło mówiące, że jak jest krach, to trzeba kupować, po raz kolejny okazało się prorocze
FOTO: EMKA74, SHUT TERSTOCK
zawrotną na tamte czasy cenę 13 milionów dolarów. Na początku lat 90. nastąpił krach na rynku samochodowym i w 1997 roku za ten model płacono już tylko 2 miliony dolarów. Stare porzekadło mówiące, że jak jest krach, to trzeba kupować, po raz kolejny okazało się prorocze i w ciągu następnych 17 lat cena samochodu wywindowała do kwoty 38 milionów dolarów na aukcji w Bonhams w sierpniu 2014 roku. Warto dodać, że ranking uwzględnia tylko samochody sprzedane na oficjalnych aukcjach, a transakcje prywatne między kolekcjonerami nie są uwzględniane. Mówi się, że za ten sam model nieznany nabywca zapłacił w 2013 roku nawet 52 miliony dolarów. Kolejne miejsce w rankingu należy do Ferrari 335 S Spider, które na aukcji w Paryżu zostało sprzedane za 35 milionów dolarów, a podium zamyka Mercedes-Benz W196, który kosztował 29 milionów.
RAPORT
POLSKA BRANŻA BUDOWLANA TEKST: MAGDA GAŁCZYŃSKA
Branża budowlana w Polsce nie miała w zasadzie okresu dłuższej stabilizacji. Rozległe inwestycje, które często przybierały nieprzewidywalną i nieprzemyślaną formę, nie wpływały korzystnie na jej rozwój.
I
choć polska branża budowlana ma za sobą kilka „tłustych lat”, to jej przyszłość nadal stoi pod dużym znakiem zapytania. Zwłaszcza w kontekście obecnego i przyszłego roku, które mają być okresem bardzo intensywnych inwestycji. I to nie tylko w tym sektorze... KOLEJ I AUTOSTRADY
Ogromny wpływ na kondycję branży budowlanej w Polsce mają dwie inne, a konkretnie – transport szynowy i drogowy. W obydwu przypadkach najbliższe lata to okres niezwykle intensywnych prac. W przypadku kolei mamy do czynienia z rewolucyjną – jak na nasze realia – przebudową infrastruktury. Dotychczasowe szlaki są modernizowane tak, by
66
Business Life Polska
umożliwić przejazdy z prędkością sięgającą nawet 200 km/h. Podobna sytuacja ma miejsce w transporcie drogowym, a konkretnie w infrastrukturze. Dotacje unijne, które przez ostatnie lata są źródłem finansowania wielu inwestycji, obejmują również budowę autostrad (np. A1). Oznacza to, że inwestycje kolejowe i drogowe zużywają bardzo istotne dla budownictwa zasoby (np. tłuczeń), których brak naturalnie spowalnia tempo rozwoju polskiej branży budowlanej. KIEDY CZAS NA BUDOWLANKĘ?
Co gorsza, tendencje na polskim rynku nadal nie napawają optymizmem. Jak stwierdził Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes, branża – pomimo
ZDJĘCIA: SHUTTERSTOCK
INWESTYCJE KOLEJOWE I DROGOWE ZUŻYWAJĄ BARDZO ISTOTNE DLA BUDOWNICTWA ZASOBY (NP. TŁUCZEŃ), KTÓRYCH BRAK NATURALNIE SPOWALNIA TEMPO ROZWOJU POLSKIEJ BRANŻY BUDOWLANEJ.
Coraz większym problemem są rosnące koszty pracy i nierozwiązane kwestie związane z indeksacją w kontraktach
ciągłego oczekiwania na korzystną sytuację rynkową – wciąż jest pomijana przez istotne podmioty decyzyjne. Problem ten potęguje fakt, że przewidywalny termin realizacji wszystkich inwestycji kolejowo-drogowych stale się wydłuża. Kolej dopiero niedawno rozpoczęła przeprowadzanie projektów, jakie miały być wykonane już kilka, jeśli nie kilkanaście lat wcześniej. Duże znaczenie ma tu również znacznie mniejsza przepustowość szlaków transportowych, wynikająca z ciągłych modernizacji i przebudów. CO NAS CZEKA?
Z jednej strony mamy spore opóźnienia wynikające z braku dostępnych zasobów, a z drugiej... obowiązujące terminy. To od ich dotrzymania zależy wysokość wynagrodzenia pracowników branży budowlanej. Opóźnienia te mogą w dalszej perspektywie doprowadzić do znacznej redukcji liczby etatów, co jeszcze bardziej pogrąży ten sektor w chaosie. Wielu wykonawców już dziś boryka się z problemem
poważnych opóźnień, które mogą doprowadzić nawet do czasowego zawieszenia prac. Niektórzy z nich fizycznie nie są już w stanie zrealizować wszystkich prac na czas. Tym samym wielu analityków sądzi, że w latach 2018–2019 branża budowlana może przejść poważny kryzys, taki, jak chociażby 6 lat temu...
CO NALEŻY POPRAWIĆ?
Niestety, za zbliżającą się katastrofą nie stoi wyłącznie brak zasobów lub trudności logistyczne. Coraz większym problemem są rosnące koszty pracy i... nierozwiązane kwestie związane z indeksacją w kontraktach. W efekcie przepisy dotyczące przetargów są coraz trudniejsze w interpretacji, co znacznie wydłuża czas realizacji inwestycji. Jeśli państwo wciąż będzie chciało budować coraz więcej za relatywnie małe pieniądze, branża budowlana osłabnie jeszcze bardziej, a kolejne podmioty gospodarcze będą częściej upadać. ⚫
67
RAPORT
68
Business Life Polska
KATOWICE – MIASTO DLA KAŻDEGO
K
rajobraz Katowic, które z poprzemysłowego miasta stały się dynamicznym centrum ponad dwumilionowej metropolii zachwyca każdego, kto dawno miasta nie widział. Jesteśmy dzisiaj w zupełnie innym miejscu niż 10 lat temu. W Strefie Kultury, na terenach po dawnej kopalni węgla kamiennego, powstały wspaniałe siedziby Muzeum Śląskiego, z zabytkowym Szybem Warszawa, z którego można podziwiać panoramę Katowic, a także Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Tuż obok - koło Spodka - powstało Międzynarodowe Centrum Kongresowe (MCK) - miejsce spotkań biznesu, nauki, kultury oraz sportu. Zielony dach MCK z tarasem widokowym, stał się nowym punktem spotkań mieszkańców Katowic, a także ulubionym plenerem fotograficznym młodych par. Katowice przyciągają wielu turystów, którzy chętnie uczestniczą w organizowanych tutaj wydarzeniach, zarówno w Strefie Kultury, jak również na przebudowanym rynku, gdzie mogą także wypocząć nad wybrzeżem sztucznej Rawy pod palmami. Zapraszam do Katowic, w których każdy znajdzie coś dla siebie – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
APETYT NA KULTURĘ Jeśli chcecie wiedzieć, co w kulturze piszczy, koniecznie wybierzcie się do Katowic, gdzie o gustach się nie dyskutuje. Tutaj się obserwuje, słucha i bawi do białego rana. Wakacyj-
ne doznania zagwarantują nam dwie imprezy – OFF Festival i Tauron Nowa Muzyka, na których usłyszymy zarówno gwiazdy światowego formatu, jak i artystów, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę muzyczną. Nie bez przyczyny Katowice otrzymały tytuł kreatywnego miasta UNESCO w dziedzinie muzyki. O każdej porze roku natkniemy się na świetne koncerty, a o imprezach takich jak Rawa Blues Festiwal, chyba nie trzeba przypominać. A gdyby i tego było mało to repertuar Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia zaspokoi apetyt największych melomanów. Lecz przecież nie samą muzyką Katowice żyją. Miłośnicy teatru powinni pilnować terminów i repertuarów, w szczególności gdy zbliżają się Letnie Ogrody Teatralne czy Katowicki Karnawał Komedii. I ostrzegamy: bilety rozchodzą się szybciej niż świeże bułeczki! A gdy już skończy się ostatni koncert, a wszyscy aktorzy zejdą ze sceny, nie wracajcie od razu do domu. Warto trochę nadłożyć drogi i nie wsiadać w pierwszy lepszy tramwaj. Wybierzcie się na spacer po Katowicach i poszukajcie neonów, by zobaczyć na własne oczy śląskie Las Vegas. CZAS NA MIŁOŚĆ Jeśli chcemy spędzić kilka romantycznych chwil w Katowicach to koniecznie trzeba udać się na Nikiszowiec. To górnicze osiedle położone jest po za ścisłym centrum, ale swoim urokiem zachwyca każdego gościa. Nikiszowiec to prawdziwa perełka
architektoniczna, która znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki, czyli industrialnej trasie turystycznej, zdobył również czwarte miejsce w plebiscycie 7 Nowych Cudów Polski, zorganizowanym przez „National Geographic Traveler”. Charakterystyczna ceglana zabudowa skrywa wiele tajemnic, które warto poznawać we dwójkę – z jednej strony można spróbować prawdziwej śląskiej kuchni, z drugiej zajrzeć do pracowni tutejszych rzemieślników, którzy tworzą wyjątkową biżuterię z węgla lub akwarele prezentujące pejzaż miasta. RODZINNA PRZYGODA Rodzinny wypoczynek w Katowicach? Czemu nie! Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie. Ci, którzy lubią spędzać czas na łonie natury, powinni odwiedzić Dolinę Trzech Stawów. Ogromną frajdę może też sprawić wodny plac zabaw, który będzie orzeźwiającą odskocznią w upalne dni. Żądni przygód podróżnicy mogą odwiedzić wystawę „Na Tropie Tomka”, która znajduje się w Muzeum Śląskim. W zabytkowym budynku stolarni znajdziemy świat, który doskonale znamy z książek Alfreda Szklarskiego. A spacerując po Katowicach warto uważnie się rozglądać. Wszystko po to, by nie przeoczyć posążków Beboka czy Utopka, które tworzą Katowicki Szlak Ślonskiej Godki.
PROPOZYCJA NA MEDAL Jeżeli nie potrafisz usiedzieć w miejscu, a aktywność to Twoje drugie imię – to te propozycje są dla Ciebie. Sportową przygodę w Katowicach można przeżywać dwojako. Przede wszystkim warto wsiąść na rower, a może to zrobić każdy, bo w mieście działa sieć wypożyczalni rowerów miejskich. Dzięki temu zobaczymy różnorodny krajobraz Katowic. Perełką jest oczywiście Dolina Trzech Stawów, gdzie aktywni mogą pojeździć na rolkostradzie, która była jedną z pierwszych w regionie. Nie każdy także wie, że w Katowicach można popływać kajakiem, spróbować wędkarstwa, a także skorzystać z bogatej oferty obiektów sportowych, która obecnie rozbudowywana jest o trzy baseny z halami sportowymi. Aura sprzyja w Katowicach sportowcom – mogą tutaj biegać, jeździć na rowerze po parkach, lasach i jeziorach, które zajmują połowę powierzchni miasta! Z drugiej strony można skorzystać z bogatej oferty imprez sportowych. Na stałe w kalendarzu miejskich wydarzeń zapisał się wyścig Tour de Pologne, który w tym roku odbędzie się po raz dziewiąty. Meta katowickiego etapu usytuowana jest przy Spodku, który regularnie jest areną najważniejszych widowisk siatkarskich. Katowice mają także swoją Aleję Gwiazd Siatkówki.●
Katowice dzięki Intel Extreme Masters stały się globalną stolicą esportu. Od pięciu lat to właśnie w tym mieście odbywają się finały rozgrywek IEM największego wydarzenia na świecie.
Hotele na podróż poślubną
6 POMYSŁÓW NA ORYGINALNĄ PODRÓŻ POŚLUBNĄ TEKST: DAWID MIKOŚ
FOTO: COMO HOTELS AND RESORTS
Podróż poślubna to jeden z najbardziej wyczekiwanych i najważniejszych wyjazdów w całym życiu. Nic dziwnego, że wymagania wobec tych jedynych w swoim rodzaju wakacji są wyjątkowo wysokie. Unikalne położenie i wygoda, fantastyczne jedzenie i najwyższej klasy obsługa – jeśli chodzi o wybór hotelu na miesiąc miodowy, te kryteria pozostają niezmienne wśród wszystkich nowożeńców. Inne – takie jak kierunek podróży – zależą od tego, w jaki sposób chcemy spędzić czas z ukochaną osobą: leniwie u podnóża Himalajów, na safari z Masajami, pływając z rekinami wielorybimi na Filipinach, czy w centrum świata – na Piątej Alei w Nowym Jorku. Poniżej przedstawiamy oryginalne miejsca, które nowożeńcy wybierają na świętowanie ze sobą magicznych i jedynych w swoim rodzaju tygodni, zanim ruszą w długą podróż przez wspólne życie.
72
Business Life Polska
FOTO: COMO HOTELS AND RESORTS
KRÓLEWSKIE HIMALAJE COMO UMA PARO, BHUTAN
COMO OFERUJE SZEROKI WACHLARZ ZAJĘĆ DLA NOWOŻEŃCÓW: OD JOGI PO WYCIECZKI KEMPINGOWE
FOTO: COMO HOTELS AND RESORTS
Położony w magicznej dolinie Paro, Como Uma, to intymny raj o luksusowym charakterze, który trudno porównać z jakimkolwiek innym miejscem w Himalajach. Budynek główny resortu i dziewięć położonych na uboczu willi zajmują 38 akrów zalesionych wzgórz. Króluje modernistyczna architektura, czyste linie inspirowane stylem zen i klimat przeniesiony z himalajskich chat. Ośrodek jest idealną bazą wypadową do odkrywania skarbów kultury regionu. Łącząc lokalny charakter ze współczesnym stylem luksusowych hoteli Como, resort oferuje szeroki wachlarz zajęć dla nowożeńców: od jogi po wycieczki kempingowe. W resortowym spa można się cieszyć holistycznymi zabiegami inspirowanymi kulturą azjatycką. Dodatkowo apartamenty wyposażone są w zapewniające całkowitą prywatność oddzielne sale terapeutyczne. W ośrodku znajdują się również dwie łaźnie z gorącymi kamieniami, łaźnie parowe oraz siłownia i studio jogi z urzekającymi widokami na dolinę Paro. Duży kryty basen z tarasem na świeżym powietrzu to idealne miejsce, by cieszyć się bezkonkurencyjnym zachodem słońca. ⚫
73
Hotele na podróż poślubną
WŚRÓD DODATKOWYCH ATRAKCJI ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ ORGANIZACJI PIKNIKU W KRATERZE WULKANU NGORONGORO
SAFARI Z MASAJAMI
ANDBEYOND NGORONGORO CRATER LODGE, TANZANIA Dekadencki hotel położony jest wysoko na skraju wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO nieczynnego wulkanu Ngorongoro, który rozciąga się od doliny Rift do Serengeti i stanowi habitat dla gatunków Wielkiej Piątki (afrykańskiego słonia sawannowego, nosorożca czarnego, lwa, bawoła afrykańskiego i lamparta). Architektura resortu określanego „Wersalem Afryki” łączy w sobie styl znany z tradycyjnych domów Masajów – grupy etnicznej z północy kraju – i elegancki barokowy przepych pałacowy z aksamitnymi zasłonami, perskimi dywanami, złoconymi lustrami, błyszczącymi żyrandolami i sufitami z liści bananowca. Nowożeńcom do gustu przypadną kąpiele w płatkach róż i intymna atmosfera miejsca. 30-apartamentowy ośrodek to także idealne miejsce dla osób, które pierwszy raz w życiu zechcą wybrać się na safari. Wśród dodatkowych atrakcji istnieje możliwość organizacji pikniku w kraterze, poznawania kultury Masajów i spacerów po buszu. ⚫
74
Business Life Polska
75
ZDJĘCIA: ANDBEYOND.COM
Hotele na podróż poślubną
WIELKOMIEJSKI SZYK BACCARAT HOTEL, NOWY JORK
FOTO: BACCARAT HOTEL
Miesiąc miodowy w wersji glamour. Pobyt w tym niesamowitym pięciogwiazdkowym hotelu jest tym, z czego ucieszą się miłośnicy metropolii. Usytuowany w sąsiedztwie MoM-y i inspirowany francuskim stylem Baccarat oferuje 112 pokoi, z których każdy zdobią wykonane na zamówienie meble i dodatki zaprojektowane przez duet architektów: Gilles & Boissier. Hotel charakteryzuje nastrojowe oświetlenie, drewniane podłogi ułożone w jodełkę, mnóstwo kryształów i przepiękne, drapowane tkaniny. Położony rzut beretem od Rockefeller Center i Radio City Music Hall, stanowi świetną bazę na zakupy w Piątej Alei. Z kolei sąsiadujące z hotelem restauracje Le Bernardin i The Modern odznaczone gwiazdką Michelin, będą idealnym miejscem na kolację przy świecach. Wszystkie buduary i apartamenty mają komfortowe łóżka, podłogi wyłożone białym marmurem i luksusowe produkty kąpielowe. Dotykowe urządzenie steruje oświetleniem, temperaturą i systemem rozrywki oraz łączy się z recepcją, parkingowym, portierem i obsługą pokoju. ⚫
76
Business Life Polska
Wszystkie nasze produkty posiadają 15-letnią gwarancję!
Wszystkie nasze produkty powstają w Polsce.
FOTO: SEET, KEN, FOUR SEASONS
Hotele na podróż poślubną
PROSTOTA ZEN
FOUR SEASONS BALI W SAYAN, INDONEZJA Wznoszący się nad polami ryżowymi rzeki Ayung, ekskluzywny Four Seasons Sayan to wyrafinowany tropikalny kurort oferujący niezliczone udogodnienia i doświadczenia, o których pamięta się na długo po zakończeniu romantycznego pobytu: wycieczki rowerowe po indonezyjskich wioskach, zajęcia jogi i medytacji czy zabiegi spa. Można nawet wziąć udział w rytuałach oczyszczania wody z hinduską arcykapłanką, raftingu wokół wulkanów i w indonezyjskich lekcjach gotowania. Najbliższa większa miejscowość Ubud – centrum kulturalne wyspy – znajduje się zaledwie 5 minut jazdy od hotelu. Hotel ma dwie restauracje: Ayung Terrace z kuchnią indonezyjską i nieco bardziej intymną Riverside Café, która jest idealna na miłą kolację. ⚫
78
Business Life Polska
FOTO: SEET, KEN, FOUR SEASONS
NAJBLIŻSZA WIĘKSZA MIEJSCOWOŚĆ UBUD – CENTRUM KULTURALNE WYSPY – ZNAJDUJE SIĘ ZALEDWIE 5 MINUT JAZDY OD HOTELU FOUR SEASONS
KOLONIALNE DZIEDZICTWO
FOTO: GOLEC
FOTO: SEBASTIAN POSINGIS
FOTO: SEBASTIAN POSINGIS
CEYLON TEA TRAILS, SRI LANKA
CEYLON TEA TRAILS ORGANIZUJE WYCIECZKI DO FABRYKI HERBATY DILMAH I LEKCJE KRYKIETA, A JEDNA Z POSIADŁOŚCI MA WŁASNY KORT TENISOWY
Pierwszy na świecie ośrodek na słynnych szlakach plantacji herbacianych znajduje się na wysokości 1250 m n.p.m. na szmaragdowych zboczach złotej doliny Cejlonu z widokiem na jezioro Castlereagh. Stąd można podziwiać zapierające dech w piersiach widoki gór i niekończących się pól herbacianych. Resort składa się z pięciu odrestaurowanych rezydencji plantatorów z końca XIX wieku, gdzie przez 24 godziny do dyspozycji gości pozostaje dedykowany lokaj i kucharz. Popołudnia można spędzać na łonie natury, na przestronnym patio lub w ogrodzie. Resort organizuje wycieczki do fabryki herbaty Dilmah i lekcje krykieta, a jedna z posiadłości ma własny kort tenisowy. Obowiązkowy jest typowo angielski podwieczorek! ⚫ 79
Wypoczywaj tak, jak lubisz HOTELE SPA DR IRENA ERIS TO MIEJSCA, W KTÓRYCH SPEŁNIĄ SIĘ NASZE MARZENIA O IDEALNYCH WAKACJACH Z DALA OD MIEJSKIEGO ZGIEŁKU.
W
W Hotelach czekają na nas liczne zabiegi pielęgnacyjne oraz relaks w Centrum SPA, a dla gości, którzy również podczas wakacji zamierzają dbać o swoją formę i sylwetkę, do dyspozycji jest studio cardio i siłownia. Przygotowano również możliwość wzięcia udziału w zajęciach w sali fitness pod okiem doświadczonych instruktorów.
Położenie hoteli gwarantuje niesamowite wrażenia turystyczne, zamieniając wycieczki po okolicy w pasjonującą przygodę. Każdy z nich – czy to Wzgórza Dylewskie, Krynica-Zdrój czy Polanica-Zdrój jest prawdziwą mekką dla poszukiwaczy dzikiej przyrody, miłośników ciszy i wszechobecnego spokoju. Wyjątkowe walory przyrodnicze i turystyczne okolicy, czy dostępność terenów nienaznaczonych działalnością człowieka, stanowią raj dla entuzjastów natury oraz miłośników długich wędrówek pieszych, wypraw rowerowych i jazdy konnej. Wybierając się nieco dalej, można uczestniczyć w spływie kajakowym lub pontonowym, czy nawet w rejsie statkiem spacerowym.
Hotele SPA słyną też z przepysznej kuchni bazującej na lokalnych produktach od najlepszych wytwórców i dostawców. Szefowie kuchni dopieszczą kubki smakowe niejednego kulinarnego smakosza.
Każdy z hoteli oferuje mnóstwo różnorodnych atrakcji, które nie pozwolą gościom się nudzić. Pomyślano również o najmłodszych. Dzieci swój wolny czas spędzą na ciekawych animacjach tematycznych, grach, wycieczkach, zajęciach sportowych i ogól-
yjątkowe usytuowanie w otoczeniu natury, komfortowe warunki pobytu oraz znakomity serwis sprawią, że wakacje w Hotelach SPA Dr Irena Eris na długo pozostaną miłym wspomnieniem.
norozwojowych, a także zabawach, których autorami są właśnie najmłodsi Goście Hoteli SPA Dr Irena Eris. Po raz pierwszy dzieci miały bezpośredni wpływ na wakacyjny program zabaw. Wyróżnione w konkursie „Mam pomysł” zgłoszone zabawy zostały włączone do animacji. I tak na Wzgórzach Dylewskich dzieci wyruszą w „Podróż dookoła świata”, w Krynicy-Zdroju wezmą udział w „Olimpiadzie na wesoło”, a w Polanicy-Zdroju dołączą do „Poszukiwaczy skarbów”. Na rodzinne pobyty hotele polecają pokoje family, gwarantujące wyjątkowy komfort podczas pobytu.
Dla osób ceniących sobie najwyższy komfort wypoczynku przygotowano luksusową propozycję: pakiet „ Wytchnienie à la carte”, dzięki któremu można idealnie dopasować ofertę do naszych potrzeb i oczekiwań, dobierając do noclegu dodatkowe, specjalne atrakcje w wyjątkowej cenie. Czy może być coś lepszego niż wypoczynek w luksusowych warunkach według własnych upodobań? Dokonanie rezerwacji bezpośrednio na stronie internetowej DrIrenaErisSPA.com zagwarantuje najlepszą cenę.
Kącik konesera
1
2
KRÓLOWIE SERÓW
3
1. Burrata – świeży, włoski ser z bawolego mleka, produkowany z mozzarelli i śmietanki. Nadaje się do jedzenia tylko na świeżo, najlepiej do kilku godzin po wyprodukowaniu, dlatego warto jej spróbować podczas pobytu we Włoszech. Najlepiej smakuje sama, skropiona dobrej jakości oliwą i posypana pieprzem. 2. Cheddar – twardy, dojrzewający ser podpuszczkowy produkowany z mleka krowiego. Ma ostry, lekko kwaskowy, orzechowy smak. Swoją nazwę zawdzięcza wsi Cheddar w Anglii, skąd pochodzi jego receptura. Idealny jako przekąska oraz składnik dań. 3. Chabichou du poitou – francuski kozi ser pochodzący znad Loary. Ma słodkawy, delikatny smak pozostawiający nutę kwasowości i słoności. Idealny na zakończenie posiłku, jako alternatywa dla deseru. 4. Gorgonzola – miękki, dojrzewający, pleśniowy ser podpuszczkowy rodem z Lombardii, regionu północnych Włoch. Produkowany z mleka krowiego. Swoją niebieską barwę zawdzięcza obecności pleśni Penicillium glaucum. Idealny jako przekąska lub składnik dań. 5. Gruyère – szwajcarski twardy, dojrzewający ser podpuszczkowy produkowany z mleka krowiego. Ma łagodny, lekko orzechowy smak. Idealny jako przekąska bądź jako składnik głównego dania. Świetnie sprawdzi się w serowym fondue. 6. Halloumi – cypryjski ser produkowany z mleka owczego bądź mieszanki mleka owczego, koziego i krowiego. Często z dodatkiem mięty. Ma mleczny, słonawy smak. Halloumi można spożywać zarówno na surowo, jak i grillowany czy smażony.
4
82
Business Life Polska
5
6
7
ZDJĘCIA: SHUTTERSTOCK
8
9
7. Koryciński – lokalna odmiana sera podpuszczkowego, produkowana z niepasteryzowanego mleka krowiego w gminie Korycin na Podlasiu. Wytwarzany w różnych wariantach smakowych: naturalny, z ziołami, z czosnkiem. 8. Manchego – hiszpański twardy ser dojrzewający, produkowany z mleka owiec rasy manchega w regionie La Mancha. Ma kremowy, pikantny smak. Świetnie nadaje się na przystawkę oraz jako składnik sałatek czy kanapek. 9. Mozzarella di bufala – ten rodzaj mozzarelli produkowany jest tylko w regionie Kampania w południowych Włoszech. Wytwarzana jest ze świeżego mleka czarnych bawolic Arni. Ceniona za wyjątkowo delikatny, kremowy smak. 10. Pecorino – twardy, dojrzewający ser podpuszczkowy, produkowany z owczego mleka. Pochodzi z Włoch. W smaku lekko pikantny, słony. Najczęściej dodawany do makaronów i innych dań, ale może być też podany jako przystawka. 11. Provolone – włoski, półtwardy ser z mleka krowiego. Im jest dojrzalszy, tym jego smak staje się bardziej pikantny. Można go używać do przyrządzania deserów, fondue lub jako składnik innych dań. Doskonały również jako przekąska. 12. Roquefort – ostry, pleśniowy ser owczy rodem z Francji. Jego nazwa pochodzi od miejscowości Roquefort-sur-Soulzon. Swój niebieskawy kolor zawdzięcza obecności pleśni Penicillium roqueforti. Ma szerokie zastosowanie w kuchni: jako składnik sosów, farszów, a nawet nietypowych deserów.
12
11 10
83
KAŻDEGO DNIA W TSUKIJI SPRZEDAWANYCH BYŁO PONAD 2 TYSIĄCE TON ŚWIEŻYCH RYB. AUKCJE ZACZYNAŁY SIĘ ZWYKLE TUŻ PRZED GODZINĄ 5.00 RANO
84
Business Life Polska
FOTO: BODIE PYNDUS, UNSPLASH
FOTO: RAWPIXEL, UNSPLASH
KULINARNE INSPIRACJE
NAJDROŻSZE RYBY JAPONII TEKST: MARTA BRZEZIŃSKA
FOTO: ALEX KNIGHT, UNSPLASH
Powiedzieć o Japończykach, że cenią ryby i owoce morza, to powiedzieć zdecydowanie za mało. To właśnie w tym kraju potrafią one osiągać zawrotne ceny. Nic dziwnego – muszą mieć najwyższą jakość, bo w Japonii spożywa się je przede wszystkim na surowo. Sprawdzamy, ile miłośnicy morskich specjałów są w stanie zapłacić za tuńczyka.
JAPOŃSKIE SPECJAŁY
POŻEGNANIE NAJSŁYNNIEJSZEGO TARGU
Wyśmienita kuchnia japońska znana jest przede wszystkim z surowych ryb. W przeciwieństwie do filozofii kulinarnej Chin czy Europy, która w dużej mierze opiera się na korzystaniu z zaawansowanych technik obróbki żywności, Japończycy starają się spożywać posiłki jak najmniej przetworzone. Do najbardziej znanych potraw w Kraju Kwitnącej Wiśni należy chociażby sashimi (z japońskiego dosłownie „przebite ciało”), czyli kawałki surowej ryby doprawione sosem sojowym i ostrym chrzanem wasabi. Oczywiście jedzenie możliwie najbliższych naturze potraw wymaga stosowania świeżych składników, jadanych o tej porze roku, w której są najsmaczniejsze. Na szczęście jako kraj wyspiarski, otoczony ze wszystkich stron morzem, Japonia ma dostęp do najlepszych ryb. Od momentu wyłowienia trafiają na stół Japończyków w ciągu najpóźniej 48 godzin, po upływie tego czasu kupują je mniej wymagający smakosze. Ryby w Japonii kupuje się na specjalnych targach rybnych.
Największym i najsłynniejszym targiem rybnym świata jest założony w 1923 roku Tsukiji, który jeszcze w tym roku ma zostać całkowicie przeniesiony do nowo wybudowanego obiektu na sztucznej wyspie zwanej Toyosu. Poprzednia lokalizacja zgodnie z decyzją gubernator Tokio Yuriko Koike zostanie wykorzystana pod inwestycje związane z organizacją igrzysk olimpijskich w 2020. Jak na razie, wokół odraczanej wciąż przeprowadzki pojawiło się sporo kontrowersji. W 2016 roku w Toyosu odkryto niebezpieczne stężenie rakotwórczego benzenu, które przekraczało dopuszczalne normy ponad stukrotnie. Sprzedawcy z Tsukiji, który jest nie tyko targiem rybnym, ale i turystyczną atrakcją, mówią otwarcie, że boją się wpływu toksycznych substancji, które mogą zaszkodzić prestiżowi i zaszkodzić zaufaniu klientów. Budowa nowej infrastruktury w Toyosu wyceniana była na ponad 600 miliardów jenów, a samo usuwanie zanieczyszczeń pochłonęło do tej pory 85 miliardów jenów.
85
KULINARNE INSPIRACJE
86
Business Life Polska
CO CIEKAWE, NIE KAŻDY MÓGŁ SOBIE POZWOLIĆ NA UCZESTNICTWO W RYBNEJ AUKCJI. CODZIENNIE WPUSZCZANYCH BYŁO NA NIĄ TYLKO 120 OSÓB W DWÓCH GRUPACH PO 60 OSÓB
Jak wyglądało życie targu, zanim plany modernizacji Tokio ze względu na igrzyska zmieniły codzienne życie sprzedawców? Każdego dnia w Tsukiji sprzedawanych było ponad 2 tysiące ton świeżych ryb. Aukcje zaczynały się zwykle tuż przed godziną 5.00 rano. Najlepsze kawałki tuńczyka osiągały cenę nawet dziesięciu tysięcy dolarów, ale chętnych na taki wydatek nigdy nie brakowało. Ryby, którymi nikt nie był zainteresowany w ramach aukcji, trafiały do mniejszych kramów, gdzie były porcjowane, a następnie sprzedawane bezpośrednio restauracjom oraz pozostałym, indywidualnym klientom. Tsukiji najbardziej tłoczne było między godziną 8.00 a 10.00, o 11.00 chaos na targu powoli się zmniejszał, a kramy zaczynały być sprzątane. Co ciekawe, nie każdy mógł sobie pozwolić na uczestnictwo w rybnej aukcji. Codziennie wpuszczanych było na nią tylko 120 osób w dwóch grupach po 60 osób. Większość zainteresowanych musiała wcześniej zarezerwować sobie w pobliżu nocleg – żeby dostać się do środka, trzeba było zająć kolejkę nawet o 2.00 lub 3.00 w nocy.
FOTO: ERICA LEONG, UNSPLASH
ILE MOŻE KOSZTOWAĆ RYBA
Statystyczny Japończyk zjada nawet 40 kilogramów ryb rocznie. Niektórzy smakosze są w stanie zapłacić za nie astronomiczne ceny. Na początku 2014 roku właściciel znanej restauracji Sushi Zanmai, Kiyoshi Kimura, nabył na aukcji ważącego 222 kilogramy tuńczyka błękitnopłetwego za 155,4 miliona jenów, czyli
87
KULINARNE INSPIRACJE
NA POCZĄTKU 2014 ROKU WŁAŚCICIEL ZNANEJ RESTAURACJI SUSHI ZANMAI, KIYOSHI KIMURA, NABYŁ NA AUKCJI WAŻĄCEGO 222 KILOGRAMY TUŃCZYKA BŁĘKITNOPŁETWEGO ZA 155,4 MILIONA JENÓW, CZYLI 1,38 MILIONA EURO
W styczniu 2018 roku jego miejsce zajął właściciel restauracji Ginza Onodera – Hiroshi Onodera, który za tuńczyka ważącego 405 kilogramów zapłacił 36,5 miliona jenów, czyli 2,7 tysiąca jenów za kilogram. To sporo, ale co uważniejsi szybko mogą wyciągnąć wniosek – ceny tuńczyka w Japonii spadają. Jeszcze pięć lat temu za kilogram tej ryby trzeba było zapłacić w przeliczeniu nawet 7,9 tysiąca dolarów. W 2017 roku cena za ryby była dwukrotnie wyższa niż osiągnięta podczas aukcji w styczniu 2018. Sam radykalny spadek ceny według portalu Japan Today jest skutkiem przeniesienia uwagi na wyniki tegorocznych obfitych połowów w prefekturze Aomori, głównym miejscu połowów tej ryby. W tym roku w pierwszym dniu aukcji sprzedano 1729 tuńczyków, o 690 sztuk mniej niż w ubiegłym roku.
FOTO: MATTHEW TRAN, UNSPLASH
1,38 miliona euro. Oznacza to, że każdy kilogram tej ryby to była równowartość 6 tysięcy euro, a kawałek przygotowanego z niej sushi musiał kosztować aż 260 euro. Co ciekawe, dla Japończyka wygrywanie noworocznych aukcji stało się niemal sportem – w historii targu rybnego Tsukiji zapisał się sześć razy z rzędu.
Co można zrobić z tak drogą rybą? Na przykład jeden z uwielbianych przez Japończyków rodzajów sushi z dodatkiem toro, czyli tłustego brzucha tuńczyka. Prawdziwy toro pochodzi tylko z tuńczyka błękitnopłetwego i jest klasyfikowany zgodnie z jego tak zwaną marmurkowatością. Najcenniejszy toro, znany jako otoro, pochodzi ze spodu ryby, z okolic głowy. Chutoro otrzymuje się z kolei z brzucha na środku i z tyłu ryby. Jest mniej marmurkowy niż otoro. Ceny sushi najwyższej klasy są często dostępne jedynie na żądanie. To jednak posiłek skierowany do tych, którzy o cenę w ogóle nie muszą pytać. ⚫
88
Business Life Polska
FOTO: THOMAS MARBAN, UNSPLASH
SUSHI PREMIUM
MUNDIAL 2018
ROSJA
NAJDROŻSZY MUNDIAL WSZECH CZASÓW TEKST: DAWID MIKOŚ
ZDJĘCIA: RUSSIA 2018 LOC
TEGOROCZNE MISTRZOSTWA ŚWIATA W PIŁCE NOŻNEJ TRWAJĄ OD 14 CZERWCA DO 15 LIPCA. MECZE ROZGRYWANE SĄ NA 12 STADIONACH W 11 ROSYJSKICH MIASTACH: MOSKWIE, PETERSBURGU, KALININGRADZIE, KAZANIU, NIŻNYM NOWOGRODZIE, SAMARZE, WOŁGOGRADZIE, SARAŃSKU, ROSTOWIE NAD DONEM, SOCZI I JEKATERYNBURGU.
R
osjanie przeznaczyli na organizację mundialu już 664 miliardy rubli, tj. ponad 38 miliardów zł – dużo powyżej przewidywanego początkowo budżetu. Około 174 miliardów rubli przeznaczono na budowę obiektów sportowych; na przebudowę istniejących i budowę nowych lotnisk, dróg i stacji kolejowych przeznaczono 337 miliardów rubli. Dużą część tej kwoty pokryła infrastruktura wokół stadionów.
Dla porównania: organizacja imprezy w Brazylii w 2014 roku pochłonęła około 47,1 miliarda złotych, a w przypadku RPA szacuje się, że mogło to być ok. 16,3–21,7 miliarda złotych na mundial w 2010 roku.
90
Business Life Polska
STADIONY MUNDIALU
STADION SŁYNĄCY Z PODGRZEWANEJ HYBRYDOWEJ MURAWY WCHODZI W SKŁAD KOMPLEKSU SPORTOWEGO NA ŁUŻNIKACH – Z BASENAMI, KORTAMI TENISOWYMI, HALAMI SPORTOWYMI I LODOWISKAMI
Budowa stadionu została sfinansowana przez rosyjskiego biznesmena Leonida Fieduna, wiceprezesa przedsiębiorstwa Łukoil oraz głównego akcjonariusza klubu piłkarskiego Spartak Moskwa. Stadion został otwarty w 2014 roku, a w zeszłym roku gościł prestiżowy Puchar Konfederacji. To typowo piłkarska arena, gdzie trybuny znajdują się bardzo bliska boiska. Dzięki położeniu tuż przy stacji metra i przystani promowej na rzece Moskwa to ulubiony stadion moskwiczan.
STADION STRIEŁKA, NIŻNY NOWOGROD
STADION STRIEŁKA
STADION ŁUŻNIKI, MOSKWA
Pojemność: 81 000 Koszt renowacji: 1,47 mld zł Mecze: Rosja vs. Arabia Saudyjska (14.06); Niemcy vs. Meksyk (17.06); Portugalia vs. Maroko (20.06); Dania vs. Francja (26.06); 1/8 finału (1.07); półfinał (11.07); mecz finałowy (15.07) Stadion Łużniki to najbardziej prestiżowa arena tegorocznego mundialu i prawdziwy powód do dumy dla Rosjan. Zbudowany w 1956 roku, może pochwalić się bogatą historią: organizowano tu tak prestiżowe imprezy jak Igrzyska Olimpijskie 1980, finał Ligi Mistrzów 2008, a także Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce 2013.
Na potrzeby mistrzostw historyczne wnętrze stadionu zostało w ostatnich latach całkowicie przebudowane, ale bez zmian zachowano dach i charakterystyczną fasadę. Stadion słynący z podgrzewanej hybrydowej murawy wchodzi w skład kompleksu sportowego na Łużnikach – z basenami, kortami tenisowymi, halami sportowymi i lodowiskami.
SPARTAK ARENA, MOSKWA
Pojemność: 45 360 Koszt budowy: 1,5 mld zł Mecze: Argentyna vs. Islandia (16.06); Polska vs. Senegal (19.06); Belgia vs. Tunezja (23.06); Brazylia vs. Serbia (27.06); 1/8 finału (3.07)
Pojemność: 44 899 Koszt: 1,01 mld zł Mecze: Szwecja vs. Korea Południowa (18.06); Argentyna vs. Chorwacja (21.06); Anglia vs. Panama (24.06); Szwajcaria vs. Kostaryka (27.06); 1/8 finału (1.07); ćwierćfinał (6.07) Zaprojektowany z rozmachem Stadion Striełka to jeden z najbardziej atrakcyjnych stadionów mundialowych. Wykończony lekką, szklaną elewacją i usytuowany u zbiegu dwóch rzek – Oki i Wołgi. Po turnieju stanie się domem drugoligowego klubu Olimpijec Niżny Nowogród. W otoczeniu stadionu zbudowano nowe obiekty treningowe, z których po mistrzostwach będą korzystać lokalne zespoły sportowe.
MORDOWIJA ARENA, SARAŃSK
Pojemność: 44 149 Koszt budowy stadionu: 1 mld zł Mecze: Peru vs. Dania (16.06); Kolumbia vs. Japonia (19.06); Iran vs. Portugalia (25.06); Panama vs. Tunezja (28.06)
91
MUNDIAL 2018
STADION KALININGRAD
KAZAŃ ARENA ASTRONOMICZNA KWOTA, KTÓRĄ POCHŁONĘŁA BUDOWA PETERSBURSKIEGO STADIONU, CZYNI GO NIE TYLKO NAJDROŻSZYM OBIEKTEM TEGOROCZNEGO MUNDIALU, ALE TEŻ NAJDROŻSZĄ ARENĄ SPORTOWĄ ŚWIATA
STADION KRIESTOWSKIJ
92
Business Life Polska
Sarańsk jest najmniejszym z miast gospodarzy mistrzostw świata. Nawet dla samych Rosjan jego wybór był zaskoczeniem, zwłaszcza że w sąsiednim Krasnodarze bezczynnie stoi dopiero co oddany do użytku stadion sportowy. Po zakończeniu rozgrywek pojemność nowego stadionu zostanie zmniejszona do 28 tys. i stanie się on siedzibą klubu Mordowija Sarańsk.
KAZAŃ ARENA, KAZAŃ
Pojemność: 44 105 Koszt budowy stadionu: 1,54 mld zł Mecze: Francja vs. Australia (16.06); Iran vs. Hiszpania (20.06); Polska vs. Kolumbia (24.06); Korea Południowa vs. Niemcy (27.06); 1/8 finału (30.06); ćwierćfinał (6.07) Stadion, który z lotu ptaka przypomina lilię wodną, został zaprojektowany przez architektów z pracowni odpowiedzialnej m.in. za projekty stadionów olimpijskich w Londynie i Soczi. To nowoczesny obiekt, ale… będzie jednym z najstarszych stadionów mundialu, gdyż powstał jeszcze w 2013 roku. Organizowano tu już Mistrzostwa Świata w Pływaniu w 2015 roku, jako że w skład kompleksu wchodzi również Pałac Sportów Wodnych z dwoma basenami olimpijskimi. Na co dzień swoje mecze na stadionie rozgrywa Rubin Kazań.
SAMARA ARENA, SAMARA
Pojemność: 44 918 Koszt budowy stadionu: 1,29 mld zł Mecze: Kostaryka vs. Serbia (17.06); Dania vs. Australia (21.06); Urugwaj vs. Rosja (25.06); Senegal vs. Kolumbia (28.06); 1/8 finału (2.07); ćwierćfinał (7.07) Samara Arena – znana również jako Cosmos Arena – ma kształt kosmicznej szklanej kopuły. To nawiązanie do roli, jaką miasto Samara odegrało w programie eksploracji kosmicznej przez Związek Radziecki, i jej aktualnego znaczenia w przemyśle oraz badaniach kosmonautycznych. Po zakończeniu mistrzostw będzie tu grać lokalna drużyna Krylja Sowietow.
STADION CENTRALNY, JEKATERYNBURG
Pojemność: 35 000 Koszt budowy stadionu: 752 mln zł Mecze: Egipt vs. Urugwaj (15.06); Francja vs. Peru (21.06); Japonia vs. Senegal (24.06); Meksyk vs. Szwecja (27.06)
Stadion przygotowany na mundial powstał w miejscu starego obiektu. Jednak, aby mógł spełniać kryteria FIFA, projektanci musieli zaproponować rozwiązanie, które na czas mundialu pozwoli zwiększyć pojemność do 35 tys. miejsc. Dodatkowe trybuny są umieszczone za bramkami i w dużej części znajdują się poza fasadą... Niekonwencjonalny wygląd stadionu stał się pożywką dla mediów, które porównują stadion do obiektu z „Harry’ego Pottera”.
STADION KRIESTOWSKIJ, PETERSBURG
Pojemność: 64 287 Koszt budowy: 3,5 mld zł Mecze: Maroko vs. Iran (15.06); Rosja vs. Egipt (19.06); Brazylia vs. Kostaryka (22.06); Nigeria vs. Argentyna (26.06); 1/8 finału (3.07); półfinał (10.07); mecz o 3. miejsce (14.07) Stadion Kriestowskij, na którym gra Zenit Sankt Petersburg, stanął na wyspie otoczonej wodami Zatoki Fińskiej. Budowa wzorowanego na statku kosmicznym obiektu miała trwać trzy lata, a skończyła się po… dziesięciu. W historię budowy wpisane są zawirowania związane ze zmianami projektów, przedłużające się terminy, aresztowania osób odpowiedzialnych za nadzór wykonania prac na budowie i afera związana z fatalnie traktowanymi pracownikami z Korei Północnej. Astronomiczna kwota, którą pochłonęła budowa, czyni stadion nie tylko najdroższym obiektem tegorocznego mundialu, ale też najdroższą areną sportową świata.
STADION KALININGRAD, KALININGRAD
Pojemność: 35 015 Koszt budowy: 1,05 mld zł Mecze: Chorwacja vs. Nigeria (16.06); Serbia vs. Szwajcaria (22.06); Hiszpania vs. Maroko (25.06); Anglia vs. Belgia (28.06) Ze względu na położenie Kaliningrad odwiedzi sporo fanów piłki nożnej z Polski. Wzorowany na Allianz Arena w Monachium obiekt od samego początku boryka się z problemami finansowymi. Po turnieju przejdzie przebudowę (ubędzie 10 tys. miejsc) i zostanie oddany w ręce Baltiki Kaliningrad.
WOŁGOGRAD ARENA, WOŁGOGRAD
Pojemność: 45 015 Koszt budowy: 980 mln zł Mecze: Tunezja vs. Anglia (18.06); Nigeria vs.
93
MUNDIAL 2018
ROSTÓW ARENA
STADION W ROSTOWIE JEST CZĘŚCIĄ WIĘKSZEGO PROJEKTU INWESTYCYJNEGO – W JEGO OTOCZENIU POWSTAŁY TEŻ ŚCIEŻKI ROWEROWE, DEPTAKI I STREFY REKREACYJNE.
Islandia (22.06); Arabia Saudyjska vs. Egipt (25.06); Japonia vs. Polska (28.06) Jeden ze stadionów zaprojektowanych specjalnie na mistrzostwa świata. Stanął na miejscu starego Stadionu Centralnego rozebranego w 2014 roku. Na co dzień jest siedzibą FK Rotor Wołgograd.
ROSTÓW ARENA, ROSTÓW NAD DONEM Pojemność: 45 145 Koszt budowy: 1,15 mld zł Mecze: Brazylia vs. Szwajcaria
94
Business Life Polska
(17.06); Urugwaj vs. Arabia Saudyjska (20.06); Korea Południowa vs. Meksyk (23.06); Islandia vs. Chorwacja (26.06); 1/8 finału (2.07) Początkowo stadion miał mieć kształt łezki – koszty budowy okazały się jednak tak wysokie, że projekt całkowicie zmieniono i arenę zapamiętamy jedynie dzięki dachowi, który imituje meandry rzeki Don, nad którego brzegiem został postawiony. Stadion jest częścią większego projektu inwestycyjnego – w jego otoczeniu powstały też ścieżki rowerowe, deptaki i strefy rekreacyjne. FK Rostów stanie
się gospodarzem areny po zakończeniu turnieju.
STADION OLIMPIJSKI FISZT, SOCZI
Pojemność: 44 000 Koszt budowy: 2,22 mld zł Mecze: Portugalia vs. Hiszpania (15.06); Belgia vs. Panama (18.06); Niemcy vs. Szwecja (23.06); Australia vs. Peru (26.06); 1/8 finału (30.06); ćwierćfinał (7.07) Stadion Fiszt, którego nazwa pochodzi od okolicznego pasma górskiego, został wybudowany na potrzeby Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w 2014 r. Jego wygląd inspirowany był… jajkami Fabergé. Przed mundialem został przebudowany: rozebrano dach nad boiskiem, a za bramkami domontowano nowe trybuny.
PROMOCJA
DOBRY MENEDŻER UMIE ZARZĄDZAĆ ZMIANĄ - WIELKI UMIE NIĄ GRAĆ
Czy nam się to podoba, czy nie, żyjemy w świecie ciągłych zmian. Jeśli to zaakceptujesz, zyskasz przewagę w świecie biznesu. Jest jednak jeszcze jeden krok, jaki można zrobić, by wejść na poziom niedostępny większości ludzi.
Z
miany dosięgają każdego człowieka i każdej organizacji. Jak to jest, że jedni na tym zyskują, osiągając nieprzeciętne rezultaty, podczas gdy inni tylko walczą z pożarami? Często się dziś powtarza: „Zmień się lub zgiń". Firmy, które nie potrafią dostosować się do zmian na rynku, zostają w tyle. Nie chodzi tu jednak o zmiany technologiczne, bo technologię można kupić, problem nabiera szczególnej wagi, gdy to ludzie, którzy są duszą każdego przedsiębiorstwa, stoją w miejscu, zamiast się rozwijać. Na zmiany można czekać, można też je inicjować, wyprzedzając tych, którzy czekają. Od tego momentu zaczyna się gra, której reguły zostały dawno ustalone,
96
Business Life Polska
jednak to, jak zagramy, zależy już od nas samych. To jest tak, jak z grą w szachy, do której przystępuje dwóch zawodników, mających tyle samo figur, działających według tych samych zasad. A jednak nie zawsze jest remis, niezależnie od tego, czy gracz zaczyna białymi, czy los dał mu czarne figury. SZEWSKI MAT
Pierwszy ruch w partii szachów można wykonać tylko na dwa sposoby – pionem lub skoczkiem, który jest jedyną figurą mogącą przeskakiwać nad innymi. Chociaż najdłuższa gra w szachy może dojść nawet do 5949 ruchów, to istnieje coś takiego jak „szewski mat", szybkie zakończenie gry, które często spotyka początkujących szachistów. Pierwszą reakcją na zmianę jest zawsze zaprzecza-
nie. Stykając się z nią, początkowo udajemy, że nic się nie dzieje i nas to nie dotyczy. Wtedy wykonujemy pierwszy ruch, który może prowadzić do mata, do wygranej w tej partii lub do remisu. Świadomość dynamiki procesu zmian daje nam na start przewagę nad tymi, którzy tylko reagują na zmiany, my zaś możemy ten proces kontrolować i ukierunkować. PUŁAPKA NA MANAGERÓW
Zaraz po pierwszym etapie dość szybko następuje drugi, najbardziej bolesny – etap oporu. Pracownicy otwarcie sprzeciwiają się wtedy zmianom, torpedując wszystkie pomysły na wyjście z chwilowego kryzysu. Jak ważne jest dla menedżera, by mieć tego świadomość, bo w reakcji na problemy związane z oporem on sam może łatwo popaść w pułapkę zaprzeczania i paraliżu efektywności, którego przyczyną jest niezdiagnozowany opór. Tu rodzi się bardzo ważne pytanie – czy można się tego nauczyć? Podobny dylemat dotyczył świata szachów, dopóki nie rozstrzygnęła tego węgierska szachistka Judit Polgár. Zasłynęła ona tym, że pokonała arcymistrzów takich jak Garri Kasparow, Anatolij Karpow czy Boris Spasski. Nie stało się to jednak dzięki jej talentowi, tylko dzięki jej ojcu, który postanowił udowodnić, że „talenty się kształci, nie rodzi” i każdy może osiągnąć sukcesy w dowolnej dziedzinie, pod warunkiem że odpowiednio wcześnie zacznie być kształcony przez profesjonalistę.
bo uznano, że bardziej honorowe jest zwycięstwo matem. Przez jakiś czas jeszcze anihilację uważano za połowiczne zwycięstwo, by w końcu pozostać przy macie. Proces zmian może być trudny i bolesny, czego skutkiem mogą być ciche myśli o anihilacji „przeciwników" zmian, jednak to nie jest dziś skuteczne rozwiązanie w biznesie. Znajomość 4 faz zmian pozwala nie tylko kontrolować ten proces, ale też nadawać mu kierunek zgodny ze specyfiką organizacji. Mistrzowskie opanowanie reguł tej gry daje nieporównywalnie większe możliwości, a menedżer, który je nabędzie, może stać się królem efektywności, którego żaden przeciwnik nie pokona. ⚫
ZAWSZE JEST KILKA MOŻLIWOŚCI
Jest taka opowieść o arcymistrzu szachowym Rudolfie Spielmannie, którego spora tusza doprowadziła raz do nietypowego rozwiązania partii. Grając z kilkoma osobami na raz na jednej z szachownic przeprowadził efektowną kombinację z poświęceniem figury, na h5. Jeden z obserwatorów zasugerował mu po grze, że mógł zagrać jeszcze ładniej, poświęcając hetmana na h7. Spielmann tak mu odpowiedział - „Widziałem to, ale czy pan pamięta, jaka duża była ta szachownica? Do pola h7 trudno mi było sięgnąć". Trzecim etapem zmiany jest eksperymentowanie i tu zawsze musimy pamiętać, iż to ludzie „grają", a nie reguły. To jest szczególnie ważne przy szkoleniach kadry menedżerskiej, by uczestnicy raczej łączyli swój naturalny potencjał z nową wiedzą i umiejętnościami, niż budowali wszystko od zera. ANIHILACJA?
Mniej więcej do roku 1600 zwycięstwo w szachach można było osiągnąć, eliminując wszystkie bierki przeciwnika, bez szukania mata. Była to tak zwana anihilacja. Później jednak nastąpiła zmiana reguł,
97