3 minute read
Emerytura za granicą
TEKST ROBERT NIENACKI
Emigracja polskich emerytów to novum, ale w USA, Niemczech, Skandynawii czy Wielkiej Brytanii jest rzeczą powszechną. Emeryci z północy bardzo często przeprowadzają się tam, gdzie jest cieplej i taniej. Dla zamożniejszych niemieckich czy brytyjskich seniorów od wielu lat taką enklawą była Hiszpania. Ci z mniej zasobnymi portfelami ruszyli do Bułgarii, Chorwacji i Rumunii.
SENIOR POD PALMAMI W Polsce będzie podobnie, choć u nas emigracja emerytów dopiero się zaczyna. W pierwszej kolejności miejsce zamieszkania zmieniają seniorzy posiadający za granicą rodzinę. Za kilka lat zaczną wyjeżdżać ci, którzy w ostatnich latach zainwestowali w nieruchomości na cieplejszym południu. Najbogatsi ruszą do Włoch, Hiszpanii czy Francji. Dziś domy i mieszkania mają tam nie tylko osoby figurujące na listach najbogatszych, ale wielu menedżerów, specjalistów czy przedstawicieli show-biznesu. Emeryci, którzy nie mają za granicą zaplecza w postaci rodziny albo nie zgromadzili kapitału, raczej nie mają co myśleć o południu Europy Zachodniej. „Średniacy” mogą zastanowić się np. nad Bułgarią czy Rumunią. Według Eurostatu w tych krajach siła nabywcza polskich emerytur jest prawie dwa razy wyższa niż u nas. Np. koszty wynajęcia czy zakupu mieszkania są o 40-50 proc. niższe niż w Polsce (przy porównywalnym metrażu). Tańszy jest transport i wiele artykułów spożywczych. Za polską emeryturę oraz niewielkie oszczędności można żyć często wygodniej niż w ojczyźnie. Przewiduje się, że właśnie ta grupa będzie rosła najszybciej.
Polak ze swoją skromną emeryturą mógłby pokusić się o spędzenie reszty życia jeszcze w Czarnogórze, na Malediwach, w Panamie, na Filipinach czy w Tajlandii. Trzypokojowe mieszkanie w Polsce dałoby się zamienić na niezłe lokum w tajskim apartamentowcu z basenem, a dwie lepsze polskie emerytury powinny starczyć tam na życie. W Azji już od lat przybywa dojrzałych Czechów, Słowaków, Rosjan czy Niemców. Wielu z nich twierdzi, że wyjeżdża, bo życie w Europie staje się za drogie. Na przykład w Hamburgu czy Berlinie średnia emerytura coraz częściej nie pozwala godnie żyć od pierwszego do pierwszego. Za granicę – do Maroka i krajów azjatyckich, chętnie wyjeżdżają też Francuzi.
NAJLEPSZE NA ŚWIECIE MIEJSCA NA EMERYTURĘ W 2020 ROKU Magazyn „International Living” corocznie, już od 41 lat (czyli od momentu swojego powstania), publikuje ranking najlepszych miejsc do spędzenia jesieni życia. W tym roku spośród 24 krajów, które brali pod uwagę twórcy zestawienia, w pierwszej dziesiątce znalazły się kraje Półwyspu Iberyjskiego, Ameryki Łacińskiej i Azji. W klasyfikacji uwzględnia się takie czynniki jak poziom służby zdrowia, klimat, dostępną rozrywkę, ofertę najmu lub zakupu nieruchomości, stabilność polityczną, wolność osobistą oraz biurokrację.
FOTO: ZDENĚK MACHÁČEK, UNSPLASH
W tym roku najwyżej uplasowała się Portugalia, a kolejnych dziewięć miejsc zajęły: Panama, Kostaryka, Meksyk, Kolumbia, Ekwador, Malezja, Hiszpania, Francja i Wietnam. Tegoroczna „jedynka” może zainteresować polskich seniorów. Portugalia to jedno z państw w Europie Zachodniej, w którym notuje się porównywalne zarobki i koszty życia, co w Polsce. Z pewnością nie jest to najtańszy kierunek do życia na emeryturze, ale jeśli dysponuje się oszczędnościami i chciałoby się żyć w rozsądnej odległości od ojczyzny, warto wziąć pod uwagę ten kraj. Poza wysokim poziomem infrastruktury i podobną (bo europejską) kulturą można się tu spodziewać spokoju, dobrego jedzenia, wrażeń artystycznych oraz słońca i pięknej przyrody. Istnieje wiele firm specjalizujących się w przenoszeniu emerytów, oferujących zamianę domu czy mieszkania i załatwienie wszystkich formalności. Warto jednak pamiętać, że wyjazd na stałe w odległe miejsce jest bardzo trudną decyzją – nowa kultura i bycie z daleka od rodziny może być przygnębiające. Emeryci emigranci muszą się też liczyć z „niespodziankami”: wysokimi kosztami ubezpieczeń zdrowotnych, utratą świadczeń medycznych w swoim kraju, podwójnym opodatkowaniem. Z drugiej strony, taka podróż może się okazać przygodą życia i zapewnić bardziej komfortowe warunki niż w ojczyźnie, także tej nad Wisłą. ●