6 minute read
Czy warto inwestować w fotowoltaikę?
Tekst: Paweł Ilczuk
Polacy coraz częściej zaczynają myśleć o ekologicznych rozwiązaniach podczas budowy i modernizacji domu. Instalacje fotowoltaiczne to jedno z rozwiązań, w które coraz chętniej i odważniej zaczynamy inwestować. Jeśli zastanawiacie się, czy warto postawić na fotowoltaikę, postaramy się wam pomóc w podjęciu decyzji.
TAKI MAMY KLIMAT
Wiele osób jest przekonanych, że w polskim klimacie produkcja energii elektrycznej ze słońca nie jest zbyt wydajna. Niestety, to prawda – pełną moc ogniw fotowoltaicznych uzyskamy w najlepszym wypadku tylko w ciągu 3-4 miesięcy w roku. Z drugiej strony rzesze zadowolonych użytkowników solarnych podgrzewaczy wody potwierdzą, że również w naszym klimacie słońce może podarować nam naprawdę dużo energii. Nawet w naszej strefie klimatycznej możemy liczyć na zmniejszenie ra chunków za prąd niemal do zera, jeśli instalacja została dobrze dobrana i wykonana.
Oczywiście, mieszkańcy słonecznej Hiszpanii uzyskaliby zwrot kosztów inwestycji znacznie szybciej, ale z drugiej strony bardziej intensywna eksploatacja mogłaby znacząco skrócić żywotność ogniw fotowoltaicznych. Choć gwarancja producenta obejmuje zazwyczaj okres do 10 lat, możemy liczyć na znacznie wyższą trwałość. Szacuje się, że nowoczesne panele będą w stanie pracować nawet 25 lat, przy czym zwrot kosztów instalacji nastąpi po 7-10 latach. Z biegiem czasu ogniwa solarne będą stopniowo traciły swoją wydajność, jednak nawet po kilkunastu latach nie powinna ona być niższa niż 80% wydajności początkowej.
JAK TO DZIAŁA?
Panele solarne wytwarzają energię tylko w ciągu dnia, kiedy pada na nie światło słoneczne. Paradoksalnie zużycie prądu w domu jest wtedy najniższe. W ciągu dnia domownicy zwykle są poza domem, a oświetlenie oraz urządzenia RTV i AGD nie są w użyciu. Korzystanie z wytworzonego przez panele słoneczne prądu po zmroku lub w zimowe pochmurne dni jest możliwe dzięki dwustronnej umowie z dostawcą prądu. Każdy dostawca ma obowiązek przyjąć nadwyżkę energii wytwarzaną przez instalacje fotowoltaiczne. Kiedy pobieramy prąd z sieci, możemy odzyskać 80% przesłanego do sieci prądu. Pozostałe 20% jest pobierane jako opłata przesyłowa. Jeśli zaś zużyjemy więcej prądu niż wyprodukowaliśmy, za różnicę zapłacimy standardową stawkę. Sieć energetyczna staje się w ten spo sób czymś na kształt darmowego powerbanku o wydajności 80%. Zużycie i przesył prądu w ramach tzw. umowy kompleksowej są mierzone przez specjalne dwukierunkowe liczniki. Niestety, nie ma możliwości odsprzedania nadwyżki energii dystrybutorowi, dlatego warto dobrze oszacować moc naszej instalacji fotowoltaicznej.
Prąd wytwarzany przez panele ma zupełnie inną specyfikację niż ten płynący w gniazdkach elektrycz nych. Prąd stały o niższym napięciu musi więc zostać przekonwertowany za pomocą inwertera – to jeden z droższych i w większości przypadków obowiązkowy element instalacji fotowoltaicznej.
KIEDY WARTO?
Na opłacalność montażu paneli fotowoltaicznych ma wpływ wiele czynników. Pierwszym i najważniejszym z nich jest zużycie prądu w naszym gospodarstwie domowym. Łatwo je oszacować, jeśli mieszkamy w domu już od jakiegoś czasu – wystarczy sprawdzić wskazania licznika energii z ostatnich miesięcy. Problem pojawia się, gdy dopiero planujemy budowę domu i nie jesteśmy w stanie przewidzieć zużycia energii. W takiej sytuacji powinniśmy się kierować uśrednionymi, typowymi wartościami, uwzględniając jednak pracę energochłonnych urządzeń, takich jak elektryczny podgrzewacz wody lub klimatyzator.
Pomijając kwestie ekologiczne, priorytetem dla inwestorów jest oczywiście redukcja kosztów utrzymania budynku. By uznać instalację fotowoltaiczną za opłacalną, oszczędności muszą przewyższyć koszt montażu instalacji. Sytuację znacząco ułatwiają dopłaty oferowane przez lokalne samorządy, takie jak dostępny od pewnego czasu program Czyste Powietrze. Dofinansowania na zakup oraz montaż instalacji do produkcji prądu mogą pokrywać nawet 80% kosztów instalacji. W takiej sytuacji inwestycja w fotowoltaikę jest jak najbardziej opłacalna.
Aby nasza przydomowa mikroelektrownia zwróciła się jak najszybciej, musimy pamiętać o kilku kwestiach. O ile rządowe dopłaty znacząco podnoszą opłacalność inwestycji, o tyle kredytowanie jej może sprawić, że nigdy się nie zwróci. Jeśli nie dysponujemy kwotą rzędu 30 tys. zł i nie mamy możliwości uzyskania dopłat, raczej nie powinniśmy prosić o pomoc banków. Wysokie odsetki rozłożone na długi okres kredytowania mogą być nawet wyższe niż koszt naszych dotychczasowych rachunków za prąd. W takiej sytuacji jedyną korzyścią będzie świadomość, że robimy coś dobrego dla środowiska.
Opłacalność instalacji stanie pod znakiem zapytania, jeśli zostanie położona na starym pokryciu dachowym. Gdy planujemy jego wymianę w ciągu najbliższych kilkunastu, a nawet kil kudziesięciu lat, będzie się ona wiązała ze zdjęciem i ponowną instalacją paneli fotowoltaicznych. Dodatkowe koszty zawsze negatywnie wpływają na opłacalność inwestycji. To samo dotyczy również zmiany miejsca za mieszkania – jeśli rozważamy sprzedaż domu w przyszłości, możemy sporo stracić na fotowoltaice. Choć niewątpliwie podniesie ona konkurencyjność nieruchomości w oczach potencjalnego nabywcy, to jednak my raczej na pewno na niej stracimy. Oszczędność z użytkowania instalacji o mocy 7 kWp przez 25 lat może wynieść ponad 60 tysięcy złotych, czyli nawet dwukrotnie więcej niż koszt jej założenia. Takimi oszczędnościami cieszyć się będzie nowy nabywca domu, zaś my w najlepszym wypadku odzyskamy wydane pieniądze.
Jeśli chodzi o kwestie techniczne, najważniejszym etapem jest dobór odpowiedniej mocy i zaprojektowa nie instalacji. Standardowa instalacja o mocy 4 kWp zajmuje około 25 m 2 powierzchni dachu. Jeśli chcemy wykorzystać ogniwa cienkowarstwowe, potrzebna będzie nawet dwukrotnie większa powierzchnia. Wielkość powierzchni to jednak nie wszystko. Ważniejsze są: kształt, kąt nachylenia i orientacja dachu. Optymalną sytuacją jest dach o dosyć prostym kształcie, opadający pod kątem 20-50 stopni oraz skierowany jak najbardziej na południe. Jeśli dach naszego domu lub np. garażu nie spełnia tych założeń, możemy zamontować panele na stelażach przytwierdzonych do elewacji budynku lub do ziemi – o ile dysponujemy dosyć dużą działką.
Jeśli chcemy założyć dużą instalację fotowoltaiczną o mocy przekraczającej 10 kWp, np. by zasilić siedzibę firmy, musimy pamiętać o tym, że sprzedawca energii zwróci nam bezpłatnie nie 80, lecz tylko 70% energii oddanej do sieci. Pocieszeniem w takiej sytuacji jest intensywniejsze wykorzystanie prądu w ciągu dnia oraz stosunkowo korzystniejszy koszt instalacji. W przeliczeniu na 1 kWp mocy będzie on zdecydowanie niższy w przypadku bardziej rozległych instalacji. Jej stałe elementy, takie jak zakup inwertera, a także montaż i potrzebne do niego materiały rozkładają się wtedy na większą ilość paneli. Dużo bardziej opłaca się więc założyć więcej paneli solarnych, produkujących np. 5 kWp, niż niewielką instalację 2 kWp, która miałaby tylko częściowo zaspokoić nasze zapotrzebowanie na elektryczność. Większa moc i lepszy rozkład kosztów sprawią, że taka inwestycja zwróci się szybciej. ■
Jakie moduły PV wybrać do własnej elektrowni słonecznej?
mgr inż. Michał Redliński, Dyrektor Techniczny ds. PV, SELFA GE S.A.
W związku z rosnącą świadomością społeczną dotyczącą konieczności korzystania z odnawialnych źródeł energii oraz nieuniknionym wzrostem cen energii elektrycznej, coraz więcej właścicieli domów decyduje się na własną elektrownię słoneczną. Stale też poszerza się gama oferowanych na polskim rynku modułów fotowoltaicznych, ale ich cena nie zawsze idzie w parze z wysoką jakością i przede wszystkim trwałością. Decydując się na inwestycję we własną mikroinstalację fotowoltaiczną, warto zastanowić się nad kwestią udzielanych przez producentów gwarancji na produkt, a przede wszystkim na realne możliwości ewentualnego ich egzekwowania w przyszłości. Nie bez znaczenia jest zatem fakt, czy firma będąca gwarantem na moduł, czy też inwerter fotowoltaiczny, posiada siedzibę na terytorium naszego kraju lub przynajmniej w Europie. Każdy użytkownik instalacji fotowoltaicznej wie, że moduły PV powinny działać bezawaryjnie przez 25 lat, bo na tyle lat zazwyczaj udzielana jest gwarancja producenta na moc paneli fotowoltaicznych. Natomiast mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że moduły fotowoltaiczne o wysokiej jakości, wyprodukowane z dbałością o materiały i przy użyciu nowoczesnych technologii, będą mogły pracować bezawaryjnie przez co najmniej 35 lat! Wyobraźmy sobie teraz sytuację, że nasza elektrownia słoneczna po kilku latach eksploatacji przestanie generować energię elektryczną w wyniku awarii tylko jednego modułu fotowoltaicznego. Co wtedy możemy zrobić? Czy producent udzielający gwarancji wymieni nam nieodpłatnie wadliwy egzemplarz? Pamiętajmy zatem, że właśnie lokalizacja producenta na terenie Polski lub UE, gwarantuje realną możliwość skutecznego skorzystania z procedury gwarancyjnej. Warto wziąć ten fakt pod uwagę przy wyborze modułów fotowoltaicznych i inwertera do własnej elektrowni słonecznej. Być może te kilkaset złotych różnicy (przy inwestycji za kilkanaście tysięcy złotych!) nie jest warte niepotrzebnego stresu związanego z mogącymi potencjalnie wystąpić problemami z prawidłową eksploatacją naszej elektrowni słonecznej w przyszłości.