5 minute read

Woda – źródło życia

W czerwcu obchodziliśmy Światowy Dzień Walki z Pustynnieniem oraz Suszą i chociaż aktualnie trend związany z długotrwałym brakiem opadów deszczu na szczęście się odwrócił, to warto podkreślić, że niedobory wody w Polsce są nadal faktem. Warto zatem troszczyć się o jej gromadzenie i oszczędzać ten cenny zasób we własnym gospodarstwie domowym, korzystając z alternatywnych metod jego pozyskiwania.

FOTO: 123RF

Woda to źródło życia. Jest składnikiem wszystkich organizmów żywych, a co za tym idzie – okazuje się niezbędna do ich prawidłowego funkcjonowania i rozwoju. Potrzebuje jej człowiek i jego otoczenie. Każdy, kto posiada ogród i chce, aby w sezonie prezentował się pięknie, musi co jakiś czas nawadniać roślinność. Co więcej, zorganizowanie przydomowej retencji to nie tylko doskonały sposób na suszę, lecz także magazynowanie wody z opadów wtedy, gdy jest jej nadmiar, aby mieć ją „pod kontrolą”. Co zrobić, aby korzystać z zasobów tego drogocennego płynu rozsądnie, a jednocześnie cieszyć oczy soczystą zielenią?

CO DO KROPLI

Ogród to doskonałe miejsce na wypoczynek, otoczenie przyrody działa na człowieka kojąco. W dobie zagrożenia epidemicznego, gdy ograniczamy wyjazdy, doceniamy taką przestrzeń jeszcze bardziej. Dlatego warto zadbać o jej wygląd, w tym przede wszystkim o kondycję roślin, a więc ich porządne nawodnienie. Najprostszą opcją byłoby podlewanie trawy, kwiatów i krzewów przy wykorzystaniu zasobów wodociągowych, ale z pewnością szybko przekonalibyśmy się, że to rozwiązanie mało ekologiczne i dość kosztowne. Jest wiele innych sposobów, aby nasz zielony gaj tętnił życiem, małym kosztem i w duchu eko. Pierwszą propozycją jest magazynowanie deszczówki, którą z uwagi na właściwości (taka woda jest miękka, nie ma w niej magnezu i potasu, nie zawiera również chloru) roślinność dużo lepiej przyswaja. Pojemny zbiornik ustawiamy przy elewacji domu, w miejscu zacienionym, aby nie namnażały się w nim bakterie czy glony. Istnieją specjalistyczne systemy do tego celu, instalowane nawet pod ziemią, ale na początek wystarczy nam beczka z kranem u dołu, co pozwoli wygodnie czerpać

FOTO: SHUTTERSTOCK

wodę czy podłączyć wąż ogrodowy. Aby dobrze wkomponować ją w przestrzeń przydomową, możemy zrobić prostą obudowę z deszczułek. – Pamiętajmy, że zawsze, gdy używamy drewna w naszym ogrodzie, należy je zabezpieczyć odpowiednimi preparatami przed działaniem warunków atmosferycznych – tłumaczy Anna Szymaszek, Specjalista ds. PR Produktowego w FFiL Śnieżka SA.

Odzysk deszczówki możemy przeprowadzić na kilka sposobów, wśród których najpopularniejsze są naziemne i podziemne systemy zbierania wody deszczowej.

AMOŻE JEDNAK SPECJALISTYCZNE SYSTEMY?

Systemy zbierania wody deszczowej są łatwe w utrzymaniu i oparte na prostej technologii, a łączny koszt ich instalacji i eksploatacji jest znacznie mniejszy niż systemów oczyszczania czy pompowania wody. Także ich konserwacja nie wymaga wiele czasu ani energii. Odzysk deszczówki możemy przeprowadzić na kilka sposobów, wśród których najpopularniejsze są naziemne i podziemne systemy zbierania wody deszczowej. – Jednym z najprostszych, choć bardzo efektywnych sposobów, jest montaż wyłapywacza wody, zwanego również zbieraczem deszczówki. To element montowany bezpośrednio do rury spustowej, posiadający odpowiednie wyjście, którym deszczówka przedostaje się do podstawionego wcześniej zbiornika mogącego pomieścić od kilkuset do nawet kilku tysięcy litrów. Wyłapywacz wody posiada specjalnie odchylaną „klapkę”, a odpowiednio dobrany zbiornik wykazuje nie tylko walory użytkowe, ale potrafi stać się ciekawym elementem ozdobnym każdego ogrodu – podpowiada Michał Gryszówka, ekspert firmy Galeco. Dobrym pomysłem jest zamontowanie specjalnych skrzynek rozsączających, które montujemy pod ziemią. Takie rozwiązanie pozwala stworzyć specyficzny „magazyn”, z którego woda stopniowo wsiąka w otaczający grunt. Istotną cechą skrzynek jest to, że zaprojektowane są w taki sposób, by podczas opadów gromadziły duże ilości wody, a następnie powoli rozprowadzały ją w ziemi.

Należy pamiętać, że w przypadku odprowadzania wody z rury spustowej bezpośrednio do kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej konieczne jest zamontowanie osadnika wraz z koszyczkiem, które zatrzymają wszelkie zanieczyszczenia, np. liście czy gałęzie. Deszczówkę można wykorzystywać w urządzeniach, które zużywają najwięcej wody, np. do nawadniania i podlewania ogrodu, napełniania oczek wodnych czy basenów kąpielowych, a także do sprzątania, a dzięki temu ograniczyć jej zużycie nawet do 50%. Woda ta jest miękka, więc znakomicie nadaje się do prania (środki piorące lepiej się pienią) oraz do mycia samochodu (nie pozostawia białych śladów). Ponadto posiadanie dużych zbiorników z zebraną wodą jest doskonałym pomysłem na obszarach, gdzie pożary lasów i krzewów są powszechne w miesiącach letnich. Nie bez znaczenia jest też fakt, że dzięki wykorzystywaniu wody deszczowej wiele rodzin i małych firm może znacznie zaoszczędzić na rachunkach, a w skali przemysłowej zgromadzona deszczówka może zaspokoić zapotrzebowanie całego zakładu przemysłowego, bez konieczności wyczerpywania pobliskich źródeł wody.

FOTO: S. HERMANN & F.RICHTER/PIXABAY

FOTO: CAPRI23AUTO/PIXABAY FOTO: 123RF

ŁĄKI KWIETNE

Coraz częściej w polskich domostwach tradycyjne trawniki zastępują łąki kwietne (ewentualnie funkcjonują tuż obok nich). Dzięki temu rozwiązaniu nawet w domu w mieście możemy poczuć się sielsko niczym na wsi. A co najważniejsze – taka bioróżnorodna, piękna, a przy tym mało wymagająca zieleń, wspomaga bioretencję i jest odporna na ewentualną suszę. Jak to działa? Złożony system korzeniowy roślin wiąże wodę deszczową w glebie, zatrzymując wilgoć dłużej niż trawnik, wpływa ponadto pozytywnie na bilans wód gruntowych. Taka roślinność sprzyja też owadom zapylającym. W dodatku możemy zbierać z niej atrakcyjne plony, np. jadalne kwiaty czy szczaw, i komponować z nich smaczne potrawy. Przed wysiewem kwietnej łąki pamiętajmy jednak, że należy przygotować pod nią dobrze glebę – spulchnić ją i wyrównać. Przy takiej boho zieleni możemy postawić drewnianą ławeczkę czy huśtawkę z bali – jedną i drugą konstrukcję wykonamy bez problemu samodzielnie.

Możemy też zaaranżować drewnianą pergolę, która zapewni delikatnej ogrodowej roślinności pożądany cień. – Olej, lakierobejca czy impregnat? O tym, jaki produkt wykorzystać do malowania i renowacji drewna w ogrodzie, decyduje kilka czynników, np. rodzaj drewna. Dobre dopasowanie wyrobu do zadania sprawi, że prace przebiegną szybko, a my będziemy mogli w pełni cieszyć się pięknym wyglądem drewnianych mebli, które dzięki naszym działaniom zyskają nowe życie. Warto wybrać sprawdzone rozwiązania – podpowiada Anna Szymaszek. ■

Opracowanie: redakcja na podstawie materiałów prasowych Galeco, FFiL Śnieżka SA

Deszczówkę można wykorzystywać w urządzeniach, które zużywają najwięcej wody, np. do nawadniania i podlewania ogrodu, napełniania oczek wodnych czy basenów kąpielowych, a także do sprzątania, a dzięki temu ograniczyć jej zużycie nawet do 50%.

Andrzej Piwoda, doradca techniczno-handlowy Fatra Polska Wybierając sposób zagospodarowania i gromadzenia wody deszczowej, musimy dopasować rozwiązanie techniczne do powierzchni naszej działki, jak i sposobu późniejszego wykorzystania zgromadzonej wody opadowej. Jeśli dysponujemy dużym terenem wokół naszego domu, możemy rozważyć budowę oczka wodnego lub małego zbiornika retencyjnego. Takie rozwiązanie pozwoli na proste kolekcjonowanie deszczówki i rozwiąże problem jej przechowywania. Należy jednak pamiętać, by zarówno oczko wodne, jak i zbiornik retencyjny były odpowiednio przygotowane. Bardzo ważne jest zastosowanie specjalistycznej folii służącej do uszczelniania oczek ogrodowych, zbiorników retencyjnych, stawów rybnych, stawów kąpielowych i innych powierzchni wodnych. Folia PVC całkowicie zapobiega wyciekom wody ze zbiornika, odznacza się doskonałą rozszerzalnością, dostosowuje się do nierówności wykładanych powierzchni oraz jest odporna na przerastanie korzeniami roślin. Wielkość zbiornika retencyjnego możemy dopasować do powierzchni podziemnej podjazdu, parkingu i powierzchni trawnika i zabudować go w sposób niewidoczny. W ten sposób nie tracimy walorów użytkowych i praktycznych przestrzeni wokół naszego domu.

This article is from: