
3 minute read
Zaoszczędź nawet 35% na ubezpieczeniu domu*
from PULS 10/477
by mobotran
Teraz możesz uprościć sobie życie i zaoszczędzić więcej na ubezpieczeniu domu! Oszczędź nawet 35% na polisie ubezpieczenia domu i , kiedy zakupisz je u mnie w pakiecie.
Skontaktuj się ze mną już dziś.
Advertisement
Donna Raczka Insurance Agency Inc.
Donna Raczka, Agent 4161 Tomken Rd
Mississauga ON 905-755-0001 donnaraczka.com nowanych głosów w tej dziedzinie. Chce to teraz wykorzystać, aby mówić o zagrożeniach wynikających z rozwoju sztucznej inteligencji.
Ubezpieczenie Desjardins dotyczy Certas Home and Auto Insurance Company, podmiotu zawierającego umowę ubezpieczenia komunikacyjnego nieruchomości, lub Desjardins Financial Security Life Assurance Company, podmiotu zawierającego umowę na produkty ubezpieczeniowe i świadczenia dla osób żywych.

* Mogą obowiązywać pewne warunki, ograniczenia wyłączenia. Klienci oszczędzają średnio 20%.
Oszczędności zależą od ich poszczególnych profili. Oszczędności rabaty są określone w warunkach kwalifikowalności. Stawki i rabaty mogą się zmienić bez uprzedniego powiadomienia. Podane tu warunki ubezpieczenia są określone w polisie ubezpieczeniowej, która jest zawsze nadrzędna.
Desjardins® Desjardins Insurance® wszystkie znaki towarowe zawierające słowo Desjardins, a także powiązane loga są znakami towarowymi Fédération des caisses Desjardins du Québec są używane na podstawie licencji.
Geoffrey Hinton, który był odpowiedzialny za rozwój sztucznej inteligencji w Google, odszedł z firmy. Przyznał, że częściowo żałuje, że przyczynił się do rozwoju AI i teraz zamierza mówi ć szczerze o niebezpiecze ń stwach związanych z tą technologią - Większość ludzi jeszcze kilka lat temu uważała, że sytuacja, w której roboty staną się mądrzejsze od ludzi, jest daleka od rzeczywistości. I ja też tak myślałem. Myślałem, że to będzie 30 do 50 lat lub nawet dłużej. Oczywiście, już tak nie myślę - mówił Geoffrey Hinton w rozmowie z "New York Times", po tym jak zrezygnował z pracy w Google.

Odpowiadał w niej właśnie za rozwój sztucznej inteligencji. Hintona uznaje się za "ojca chrzestnego AI", ponieważ w 2012 roku z dwoma swoimi studentami na Uniwersytecie w Toronto zbudował sieć neuronową, która stanowiła podwaliny do rozwoju sztucznej inteligencji. To czyni go jednym najbardziej sza-
"Właściwie odszedłem z Google, aby móc mówić o zagrożeniach związanych ze sztuczną inteligencją bez zastanawiania się, jaki to ma wpływ na Google. Google postąpiło bardzo odpowiedzialnie" . Przyznał, że po części żałuje rozwoju AI i obawia się, do czego może przyczynić się dzieło jego życia. - Pocieszam się, że gdybym tego nie zrobił, ktoś inny by to zrobił - mówił. Główną obawą Hintona związaną z AI jest to, że ludzie nie będą już w stanie rozróżnić, co jest prawdą a co generowanymi przez AI zdjęciami, filmami i tekstami. Ponadto martwi się, że te technologie zmienią rynek pracy i pozbawią zawodu m.in. tłumaczy.
- To tak jakbyś miał 10 000 ludzi i tylko jedna osoba by się czegoś nauczyła, a wszyscy automatycznie to wiedzieli. I właśnie w ten sposób te chatboty mogą wiedzieć o wiele więcej niż jakakolwiek pojedyncza osoba - mówi i zastanawia się, czy to co dzieje się w systemach, nie jest lepsze od tego, co się dzieje w ludzkim mózgu. Według niego wraz z rozwojem będą pojawiać się kolejne zagrożenia. Relacjonuje, że do zeszłego roku Google było "właściwym strażnikiem" tych technologii, który rozwijał je w sposób ostrożny. W momencie jednak gdy Microsoft rozszerzył swoją wyszukiwarkę Bing o chatbota - rzucając wyzwanie Googlerozpoczął się technologiczny wyścig, który może zmienić tę sytuację. Co więcej, niedługo zapewne przybierze on globalne rozmiary.
Geoffrey Hinton
mówił także, że niektóre chatboty były "dość przerażające" i mogą być wykorzystywane przez "złych ludzi", co może być bardzo niebezpieczne. - Niektóry osoby i firmy pozwalają systemom A.I. nie tylko generować własny kod komputerowy, ale również uruchomić ten kod na własną rękę Obawiam się dnia, w którym przeistoczą się w prawdziwie autonomiczne bronie i "zabójcze roboty" staną się rzeczywistością - myśli dystopijnie były pracownik Google. Według niego potrzebna jest współpraca czołowych naukowców świata nad sposobami kontrolowania tych technologii. - Nie sądzę, że powinni skalować to bardziej, dopóki nie zrozumieją, czy mogą to kontrolować - mówił i zapowiadał, że właśnie o to będzie zabiegał po zakończeniu pracy z Google.
To kolejny głos ze środowiska technologicznego, który ostrzega przed rozwojem sztucznej inteligencji. Wcześniej Elon Musk i znane postacie świata IT także apelowały w liście otwartym o wstrzymanie prac nad rozwojem sztucznej inteligencji. Autorzy uważają, że proces rozwoju systemów wykorzystujących uczenie maszynowe jest zbyt szybki i AI może wkrótce wymknąć się spod kontroli. Dyrektor Google Sundar Pichai również mówił, że "sztuczna inteligencja może być bardzo szkodliwa, jeśli zostanie źle wdrożona".
- Większość ludzi jeszcze kilka lat temu uważała, że sytuacja, w której roboty staną się mądrzejsze od ludzi, jest daleka od rzeczywistości. I ja też tak myślałem. Myślałem, że to będzie 30 do 50 lat lub nawet dłużej. Oczywiście, już tak nie myślę - mówił Geoffrey Hinton.
"Właściwie odszedłem z Google, aby móc mówić o zagrożeniach związanych ze sztuczną inteligencją bez zastanawiania się, jaki to ma wpływ na Google".