
13 minute read
BIZNES
from PULS 10/477
by mobotran
Ostatnie wydarzenia i konferencje networkingowe
Dzisiaj omówię dwa niesamowite wydarzenia networkingowe, które właśnie miały miejsce, w tym jedno, które miało duży element edukacyjny.
Advertisement
Pierwszym wydarzeniem była doroczna gala Excellence Awards, organizowana przez Kanadyjsko-Polską Izbę Handlową która odbyła się 5 maja 2023 roku. Ponad 200-tu biznesmenów, biznesmenek i gości świętowało rozdanie 12-tu nagród.
Gala rozpoczęła się networkingowym przyjęciem koktajlowym, pozwalającym na integrację i wymianę wizytówek. Po niej nastąpiła część oficjalna, podczas której specjalne przemówienia mieli goście polityczni. Głównym mówcą był Marszałek Senatu RP prof. Tomasz Grodzki, który przybył na galę w towarzystwie pięciu senatorów i licznych pracowników Senatu. Przemówiły również: Lianne Rood z Parlamentu Kanady, Kinga Surma, Minister Infrastruktury Ontario, Natalia-Kusendova-Bashta z Parlamentu Ontario, Bonnie Crombie, Burmistrz Mississaugi i Ana Bailao, kandydatka na burmistrza
Toronto. Następnie laureaci otrzymywali grawerowane kryształowe nagrody. Podczas kolacji było wiele okazji do networkingu. To wydarzenie wpisało się do historii 2023-go roku jako jedno z najważniejszych dla ludzi biznesu Polonijnego.
W przyszłym roku na początku maja Izba planuje zorganizować kolejną galę, podczas której Izba będzie obchodzić 30-lecie swojego istnienia. Gratuluję wszystkim laureatom, uczestnikom oraz Kanadyjsko-Polskiej Izbie Handlowej. Drugim wydarzeniem było Business Transitions Forum w dniu 9 maja 2023 r., całodniowa konferencja biznesowa w centrum Toronto, w której uczestniczyło wielu właścicieli firm, inwestorów i usługodawców - brokerów biznesowych oraz doradców ds. fuzji i przejęć, prawników, pożyczkodawców i księgowych. Odbyło się kilka sesji na różne tematy, w tym sesje grupowe, podczas których można było wybrać preferowany temat. W trakcie konferencji istniały możliwości nawiązania kontaktów, a uczestnicy uzyskali dostęp do prelegentów, którzy mogli się przedstawić i umówić na kolejne spotkania.
Konferencja rozpoczęła się od zarysowania perspektyw gospodarczych i ich wpływu na przedsiębiorców. Następnie odbyła się sesja dotycząca tego, czy właściciele powinni sprzedawać swoje firmy, czy też nadal je rozwijać, a następna sesja dotyczyła strategii wzrostu i wyjścia, które zapewniają zwrot z inwestycji. Później uc- zestnicy podzielili się na trzy grupy, aby zająć się wybranym przez siebie tematem. Miałem zaszczyt być jednym z prelegentów omawiającym temat częściowej sprzedaży biznesu i wgłębienia się w alternatywy sprzedaży firm. Podczas lunchu odbywał się networking przez cały czas jego trwania. Następnie uczestnicy ponownie podzielili się na trzy grupy na kolejna dawkę edukacji – wybrałem taktykę negocjacyjną zarówno dla kupujących, jak i sprzedających, co było dobrym odświeżeniem koncepcji. Konferencyjne sesje szkoleniowe zakończyły się sesją wyceny przedsiębiorstw, po której nastąpił interesujący panel trzech właścicieli firm, którzy niedawno sprzedali swoje firmy i podzielili się swoimi doświadczeniami w procesie. Na koniec były koktajle i okazja do dalszego networkingu, które pozwoliło zebrać kolejne wizytówki i nawiązać nowe znajomości. W ciągu roku odbywa się wiele wydarzeń networkingowych. Polecam okresowo sprawdzać internetowy kalendarz wydarzeń KanadyjskoPolskiej Izby Handlowej, ponieważ rejestruje ich kilka. Dołączenie do Izby jako członek, zapisanie się aby otrzymywać newsletter lub śledzenie Izby w mediach społecznościowych może dostarczyć Ci powiadomień, dzięki którym nie przegapisz kolejnej okazji do rozwoju swojego biznesu.
(W.H.)
O autorze
Waldemar Halek jest Prezesem Transworld Business Advisors of Ontario - firmy brokersko-doradczej zajmującej się sprzedażą, fuzjami i przejęciami dla małych i średnich biznesów oraz Prezesem CanadaPoland Chamber of Commerce. Jest on również biegłym księgowym w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych i posiada tytuł magistra administracji biznesowej. Z Waldemarem można się skontaktować poprzez email: whalek@tworld.com
Nieruchomo Ci
Co warto wiedzieć…
Polityka Imigracyjna Trudeau Pogarsza Kryzys Mieszkaniowy
Financial Post opublikował ciekawy wywiad z ekonomistą z Bay Street Dawidem Rosenbergiem.
Według ekonomisty rynek mieszkaniowy mógłby się unormować tylko w przypadku, kiedy ceny domów spadłyby o prawie 30%.
Wysokie cele imigracyjne Ottawy zaostrzają kryzys mieszkaniowy w Kanadzie.
„Naród, w którym ludzie po trzydziestce są wypychani z rynku mieszkaniowego z powodu przedłużającego się okresu nadmiernej inflacji cen mieszkań, będącej wynikiem polityki rządu federalnego, nie jest zbyt szczęśliwym narodem” – powiedział Rosenberg.
Kanada miała już nierównowagę popytu i podaży, zanim rząd premiera Justina Trudeau ogłosił zaktualizowane cele imigracyjne w wysokości 500 000 przybyszów rocznie.
Przyspieszenie wzrostu liczby ludności, którą Kanada w zeszłym roku zwiększyła o ponad milion, potęguje tragedie w opiece zdrowotnej, mieszkalnictwie, zatrudnieniu i edukacji.
‘’Kiedy Kanadyjczycy zobaczą nieudolność naszego rządu federalnego?” - pyta Rosenberg.
Nie łudźmy się, rynek nieruchomości mimo wzrostu oprocentowania pożyczek hipotecznych, ma się całkiem dobrze a ceny apartamentów rosną w chwili obecnej z tygodnia na tydzień.
To, czy stać na te nieruchomości ciężko pracujących Kanadyjczyków widocznie Ottawę nie interesuje. Gdzieś te miliony imigrantów muszą zamieszkać i ceny nierucho mości na dłuższą metę mogą tylko rosnąć
CZY MOŻNA WYCOFAĆ SIĘ Z ZAKUPU NIERUCHOMOŚCI?
Każdy, kto przygotowuje się do kupna lub sprzedaży nieruchomości powinien rozumieć wszystkie elementy tego procesu a zwłaszcza zasady, na jakich działa oferta kupna i sprzedaży nieruchomości. Przy dzisiejszym rynku, kiedy na jedną nieruchomość jest klika ofert, zwykle sprzedający nie przyjmuje oferty z warunkami na finansowanie czy inspekcję budowlaną. Z inspekcją nie ma większego problemu, bo można ją przeprowadzić przed złożeniem oferty, choć może stać się to poważnym obciążeniem finansowym, bowiem nie mamy żadnej gwarancji, że to właśnie my wygramy przetarg a inspekcja kosztuje.
Oferta Kupna i Sprzedaży Nieruchomości, to prawny dokument, zgodnie z którym obie strony na określonych w nim warunkach, zobowiązują się do zamknięcia transakcji w określonym czasie. Zakup i sprzedaż domu to bardzo emocjonala transakcja.
Trzeba jednak zrozumieć, że emocje nie będą naszym sprzymierzeńcem, bowiem jest to zwykła transakcja handlowa, wymagająca spokoju i konsekwentnie prowadzonych negocjacji. Podpisana oferta "Kupna i Sprzedaży Nieruchomości" razem z wpłatą depozytu stanowi oficjalny kontrakt i wycofanie się z tego kontraktu może być bardzo przykrym i kosztownym doświadczeniem. Grozi nam bowiem nie tylko utrata depozytu ale także możliwość sprawy sądowej z żądaniem pokrycia strat strony poszkodowanej, co może być wielotysięczną kwotą W obecnej, bardzo niepewnej sytuacji rynkowej, w której rynek może zarówno zwolnić jak i przyspieszyć tempo a ceny ulec korektom, trzeba zdawać sobie doskonale sprawę z podejmowanej decyzji.
Należy także zdawać sobie sprawę, że przed wypłaceniem nam mortgagu, rzeczoznawca bankowy będzie wyceniał nieruchomość, którą kupiliśmy. Jeśli dom zostanie wyceniony poniżej ceny, którą za niego zapłaciliśmy to bank udzieli nam pożyczki w wysokości tylko zgodnej z wyceną rzeczoznawcy. I tak np: kwalifikujemy się na mortgage w wysokości $600 tysięcy i mamy 5% wpłaty czyli możemy kupić nieruchomość za $630 tys. Składamy ofertę, przebijamy oferty innych kupców i płacimy $630 tysięcy za nieruchomość. Przychodzi bankowy rzeczoznawca i wycenia nieruchomość na $$580 tysięcy. Mamy uskładanych $30 tysięcy na downpayment a bank zamiast $600 tysięcy użycza nam tylko $550 tysięcy. Do zamknięcia brakuje nam więc $50 tysięcy dolarów. Aby uniknąć nerwów, strat i sądów trzeba taki scenariusz dokładnie przedyskutować ze swoim agentem sprzedaży nieruchomości.
Mam nadzieję, że tych kilka uwag pomoże Państwu w podjęciu właściwej decyzji czyli takiej, w której rozsądek weźmie górę nad emocjami. Pamiętajmy, że każdy złożony na ofercie podpis ma prawne znaczenie i nie można się tłumaczyć, że nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego co podpisujemy.
Urszula Urbańska jest absolwentką wydziału Socjologii UW. Od 31 lat zajmuje się sprzedażą nieruchomości. Obecnie pracuje w Go West Realty Ltd. Tel. 416-456-7683
SZUKAMY DLA NASZYCH KLIENTÓW w Mississauga
• 2 sypialniowego apartamentu z dwoma miejscami parkingowymi
• wolnostojącego domu lub semi z osobnym wejściem do basementu
Niagara On The Lake

HISTORYCZNE MIASTECZKO • WYJĄTKOWA OKAZJA !!!
Nie ma w Ontario piękniejszego miejsca do zamieszkania dla emerytów!!!
Wolnostojący, fantastycznie wykończony dom typu bungalow (condominium) z du- żym w pełni ogrodzonym prywatnym ogrodem. 3 syp. 3 pełne łazienki, sauna. Sypialnia z pełną łazienką i walk in closet na par- terze, wysokie sufity, drewniane podłogi, kominek, perfekcyjnie wykończony basement. Mniej niż 400 metrów wzdłuż ulicy do pola golfowego, jeziora i plaży.
Maleńki kompleks w historycznym miasteczku. Prestiżowy adres wśród wielomilionowych domów. Cena $899 tys.
Skorzystaj z usług - URSZULA URBAŃSKA - PIOTR WOŹNOWSKI TEAM. Ponad 50 lat doświadczenia w sprzedaży nieruchomości. Wiedza, profesjanlaizm, minimum stresu, maksymalny zysk. Każdemu, kto zamierza podjąć decyzję zmiany miejsca zamieszkania, służymy bezpłatną wyceną nieruchomości, ciekawym i skutecznym programem marketingowym, fachową poradą i ciekawymi ofertami rynkowymi, zarówno na terenie GTA jak i poza jego granicami.
Urszula Urbańska 416-456-7683 • Piotr Woźnowski 416-995-7767

Subtelne "Mruczki"
Koty mają reputację socjopatów, jednak szereg badań naukowych zadaje kłam tej opinii. Przeciętny mruczek jest bardziej przywiązany do właściciela niż daje to odczuć
Niejeden właściciel kota codziennie rwie włosy z głowy. - Co mnie podkusiło? - mruczy wściekle pod nosem, gdy dom po raz kolejny zmienia się w pobojowisko. Nie ma na to rady. Wziąłeś zwierzaka to teraz cierp. Jednym z tych nieszczęśników jest Michael Marshall, autor artyku ł u o kotach w brytyjskim tygodniku "New Scientist", a prywatnie właściciel psotnej Peggy.
Gdybyż jeszcze po zakończonych harcach kot potrafił zrobić minę zbitego psa! Niestety "w przeciwieństwie do psów, które są od nas zależne we wszystkim, zwłaszcza jeśli chodzi o ich dobrostan emocjonalny, koty jawi ą si ę jako socjopaci" - ocenia brytyjski autor. Większość właścicieli ( o ile można tak ich nazwać) ma jak najgorsze przeczucia. Czy koci przyjaciel nie opu ś ci ł by na ł o ż u ś mierci niedo łęż nego opiekuna niezdolnego ju ż otworzyć torebki z karmą? Oczywiście domowy drapieżca czasem przychodzi się przytulić, ale czy mozna mu ufać? Być może szuka towarzystwa tylko po to, żeby się ogrzać albo dlatego, że coś go zaswędziało? Psy pędzą do drzwi, bo cieszą się z naszego powrotu do domu, a koty sprawiają wrażenie zdystansowanych i obojętnych. Chyba że ich po prostu nie rozumiemy.
Pewną wskazówką jest genealogia - zauważa Marshall. Dzicy przodkowie kotów wiedli żywot w pojedynkę, a psy wyewoluowały z wilka, który jest stworzeniem stadnym i wybitnie towarzyskim. Wydaje się, że proces udomowienia kotów rozpoczął się 10 tysięcy lat temu we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Są na to mocne dowody archeologiczne. W roku 2004 na Cyprze odnaleziono szczątki kota, który został pochowany wraz z właścicielem w grobowcu sprzed 9,5 tysięcy lat. Leslie A. Lyons z Uniwersytety stanu Missouri przez 30 lat pobierała próbki kociego DNA i analizowała szereg markerów genetycznych aby zbadać historię ewolucyjną tych zwierząt. Największa różnorodność puli genetycznej występuje na Bliskim Wschodzie - mówi amerykańska badaczka. - Koty zbliżyły się do ludzi na Bliskim Wschodzie wraz z początkiem rozwoju rolnictwa, które wyparło aktywność zbieracko-łowiecką Świeżo upieczeni rolnicy zaczęli gromadzić zapasy zbó ż . To przyci ą ga ł o gryzonie i inne szkodniki, a kociaki pod ąż a ł y ich ś lademwyjaśnia w rozmowie z "New Scientist" Danijela Popowic z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Widziały korzyść z życia blisko ludzi, bo tam było jedzenie - dodaje rozmówczyni "New Scientist". Z drugiej strony gospodarze również widzieli korzyści z obecności mruczków harcujących w obejściu.
W roku 2014 zespół naukowców z udziałem Leslie Lyons zasekwencjował genom kota abisyńskiego o imieniu Cynamon. Opis DNA tego ancymonka potwierdza, że w ciągu tysiącleci następowała ewolucja przez dobór naturalny. Wskazują na to wyraźnie różnice w stosunku do DNA dzikich kotów. Wydaje się, że w pewnym momencie niektóre osobniki zaczęły lepiej tolerować ludzi. - być może dlatego, że były bardziej zuchwałe lub mniej strachliwe. Dzięki temu mogły objadać się myszami. Ewolucja faworyzowała w ten sposób koty domowe, które mniej bały się ludzi. Z czasem więzi między kociakami a ludźmi zacieśniały się. Starożytni Egipcjanie często mumifikowali koty. Leslie Lyons i jej współpracownicy wykorzystali próbki materiału genetycznego mumii aby wykazać, że były to zwierzęta udomowione a nie dziko żyjące. Później ekspansja imperium rzymskiego doprowadziła do rozprzestrzenienia się kota domowego poza wschodnią częścią basenu Morza Śródziemnego.
Dopiero od dwóch stuleci prowadzimy selekcj ę sztuczn ą wybieraj ą c osobniki o pożądanych cechach. Zazwyczaj kryterium stanowią względy estetyczne a nie praktyczne. Zarazem większość kotów wciąż nie podlega takiej hodowli. To różni je od psów, które przez wieki były sztucznie selekcjonowane z różnych powodów, takich jak umiejętność naganiania zwierzyny, pilnowania owiec albo mikre rozmiary pozwalające upchnąć zwierzaka w damskiej torebce. Ponadto w odró ż nieniu od psów, wi ę kszo ść kotów chodzi własnymi drogami. Mogą łazikować bez przeszkód, swobodnie kopulować i przejawiać naturalne zachowania, w tym polowanie. - Koty organizują swój czas dużo swobodniej niż inne udomowione zwierzęta. Dlatego powiada się nieraz, że są tylko na wpół udomowione - mówi Lyons. Gdyby wypuścić je na wolność, zapewne poradziłyby sobie doskonale.
Zastanawiali ś cie si ę kiedy ś , czy tylko wy mówicie do kota tym samym s ł odkim głosikiem, jakim zwykle zwracamy się do niemowląt? Charlotte de Mouzon z uniwersytetu Nanterre zna odpowiedź. - Nagraliśmy ludzi rozmawiających ze swoimi mruczkami i wszyscy tak mówili - twierdzi. Wraz ze swoim zespo łem zarejestrowa ła wypowiedzi właścicieli mówiących do swoich kociaków zarówno ostrym tonem jak i normalnie. Nagrano też obcych ludzi mówiących to samo. Kiedy słyszały "pana" mówiącego ostrym tonem, zmieniały zachowanie: stawały w miejscu, rozglądały się albo poruszały uszami i ogonami. Nie reagowały jednak na obcych, którzy podnosili głos.

W roku 2019 naukowcy z Uniwersytetu Tokijskiego dowiedli, że koty domowe rozpoznaja swoje imiona. Co nie oznacza, że kot przestanie cię ignorować gdy go wołasz... -
Komunikują sie z ludźmi kiedy chcą - kwituje Atsuko Saito, jedna z autorek badania. W roku 2021 zespó ł naukowców kierowany przez Saho Takagiego z uniwersytety w Kioto ustali ł , ze koty maj ą mentaln ą "map ę ". Potra fi ą usytuowa ć swojego w ł a ś ciciela w pokoju, po prostu go słuchając. - Co świadczy o tym jak uważnie słuchają ludzi - mówi Takagi. Zespół pod kierunkiem Kristyn Vitale z amerykańskiego Unity College w badaniu z 2017 roku przedstawił kociakom cztery rodzaje bodźców do wyboru - jedzenie, zabawkę, zapach lub interakcję z człowiekiem. Większość wybrała to ostatnie, a jedzenie znalazło się na drugim miejscu.
Vitale w 2019 roku zbada ł a charakter emocjonalnego przywi ą zania kotów do właścicieli. Wykorzystała test, który w zmodyfikowanej wersji robi się również ludzkim noworodkom. Siedemdziesięcioro kociat w wieku od trzech do ośmiu miesięcy zostało zabranych przez właścicieli do nieznanego pomieszczenia. Po dwóch minutach człowiek wychodził a kociak pozostawał sam przez dwie minuty. Następnie opiekun wracał. 64 procent mruczków wykazywało przywiązanie emocjonalne. Po powrocie właścicieli były chętne do interakcji z nimi i wydawały się szczęśliwe na ich widok, a następnie już uspokojone wznawiały eksplorację pokoju. - Koty postrzegają swojego właściciela jako źródło komfortu i bezpieczeństwa - podsumowuje Vitale. - To badanie pokazuje, że mogą tworzyć silne więzi z ludźmi.
Co może oznaczać, że źle rozumiemy i zbyt surowo oceniamy naszych pupili. - Mruczki nie zachowują się w sposób tak nachalnie ostentacyjny jak burki. To bardzo subtelne zwierzęta - wyjaśnia Charlotte de Mouzon. Poza tym są też ograniczenia biologiczne. U kotów nie wyewoluowały mięśnie pozwalające unieść brwi, by nas zmiękczyć, jak zrobiłby to szczeniak. Jednak dane z kilkunastu ostatnich lat pokazują, że wbrew pozorom koty rozwinęły wiele umiejętności społecznych, aby dopasować się do świata rządzonego przez ludzi, w którym przyszło im żyć. "Zastanawiam się czy koty naprawdę się zmieniają i stają się bardziej udomowione, bo częściej niż na polach bywają w salonach. Jednak jasne jest, że osobniki takie jak Peggy są przywiązane do swoich panów. Ta myśl mnie pociesza, gdy zbieram z dywanu kawałki rozbitej wazy" - podsumowuje Marshall (na podst. Courrier International)


Oni to robią najlepiej
Do obrabowania banku potrzebna jest grupka przerażających i uzbrojonych po zęby bandytów. Ci jednak musz ą si ę dosta ć do danego miejsca, ską d zawin ą papierowy pieniądz. W przypadku kryptowalut wymagani są najlepsi w swoich fachu hakerzy.
Takich ma Korea Północna, która podwędziła kryptowaluty o łącznej wartości prawie 2 miliardów dolarów. I jest to ich sposób na sukces gospodarczy…
Korea Północna jest krajem za wszech miar wyjątkowym. Niestety, w tym kontekście nie chodzi o zabytki, wysoki standard życia czy inne czynniki, które budzić mogą podziw oraz powszechne uznanie.
Ten odizolowany od ś wiata kawa ł pa ń stwowo ś ci jest bowiem szalenie zamordystycznym reżimem, który pod tym względem nie ma sobie równych.
Jest to przy okazji państwo niebezpieczne, regularnie prężące muskuły poprzez testy rakietowe, czy prace nad broni ą j ą drow ą . Nie bez powodu spo ł eczno ść ś wiatowa wypracowała zestaw poważnych sankcji, uderzających m.in. w główny eksport północnej Korei, czyli niektóre surowce.
Państwo postanowiło zająć się na szeroką skalę cyberprzestępczością, czyli kradzieżami danych, technologii oraz kryptowalut. Północnokoreańskich hakerów uznaje się za jednych z najlepszych na świecie, co znalazło uzasadnienie w ich „dokonaniach” z tego roku.

To oni odpowiadają za największą w historii kradzież kryptowalut z marca 2022 roku. Hakerzy z Korei Północnej zdołali ukraść 625 milionów dolarów z Axie Infinity — firmy zajmującej się grami i kryptowalutami. Jest to jak do tej pory największa kradzież cyfrowych walut w historii. To jednak niejedyny przypadek, gdy złodziejski proceder miał swoje korzenie w tym kraju.
Szacuje się, że łącznie od 2017 roku, osoby powiązane z północnokoreańskim reżimem (i otrzymujące od niego wsparcie w postaci finansowania) zdołały ukraść niemal 2 miliardy dolarów.
Jest to jeden z nowych sposobów tamtejszej władzy na gromadzenie środków, odkąd wpływy ze sprzedaży towarów za granicę drastycznie spadły.

Choć kradzieże tak gigantycznych środków niepokoją absolutnie wszystkich, w tym FBI i rząd Stanów Zjednoczonych, to najwięcej powodów do obaw mają sąsiedzi reżimu, czyli Korea Południowa.
W Vancouver można
~dokończenie ze str. 8 kich tragedii następuje jednak w domowych pieleszach, często w tzw. normalnych rodzinach. Faza eksperymentalna dopiero sie rozpoczyna. Jednak już teraz jest to bezsprzecznie wielka sprawa, niebywała zmiana kierunku myślenia. - Osoba biorąca narkotyki nie jest już przestępcą. A narkomani się skarżą, że u lekarza nie są dobrze traktowani i często słyszą tego rodzaju zarzuty - mówi Henry. W opinii wielu ekspertów logicznym następstwem byłaby kontrolowana legalizacja, jak w przypadku alkoholu, tytoniu czy marihuany. Jest jeszcze jeden możliwy scenariusz - cała wstecz. Pod koniec grudnia ubiegłego roku Pierre Poilievre, lider konserwatywnej opozycji, zamieścił filmik nagrany przed obozem dla bezdomnych w Vancouver. Perorował w nim, ze epidemia zgonów z powodu przedawkowania jest wynikiem celowej polityki rządzących liberałów, którzy zalewają ulice truciznami na koszt podatnika. - Ale są właściwe rozwiązania. My dobrze wiemy, co działa! - dodał prawicowy polityk. Na czym polegają te pomysły? - Należy przeznaczyć nasze zasoby na wzmocnienie granic aby zapobiec przedostawaniu się do kraju składników wykorzystywanych do produkcji tych narkotyków - przekonuje Poilievre.
No to powodzenia! W połowie marca policja federalna zatrzymała w Vancouver i na jego przedmieściach cztery osoby i skonfiskowała potężny zapas chemikaliów wystarczających do produkcji 262 milionów działek fentanylu na potencjalnie śmiertelnym poziomie dwóch miligramów oraz trzech miligramów dawek ecstasy. Odkryto też taśmę do tłoczenia pigułek zdolną wypuszczać 60 tysięcy sztuk na godzinę. Owszem, operacja zakończyła się medialnym sukcesem, ale przecież to tylko jedna wpadka. Ilu narkobiznesmenów działa nadal bez przeszkód?
Ta wojna z narkotykami nigdy nie zdawała egzaminu ale w przypadku fentanylu staje się jeszcze bardziej iluzoryczna. Reporter "L'Obsa" zapytał Mullinsa, czy ten opioid może stać się również plagą w Europie. - To więcej niż pewne - usłyszał. - Ale macie szansę zainspirować się tym co my robimy, aby zdusić ten kryzys w zarodku. - To się na was zwali - potwierdza były burmistrz.
- Ktoś kiedyś mi powiedział, że jedna duża koperta może zawierać 50 tysięcy dawek fentanylu. Proszę sobie wyobrazić, że dociera do Marsylii. Produkcja fentanylu jest dużo tańsza, a transport łatwiejszy niż w przypadku heroiny. Po co się męczyć z uprawą maku w Afganistanie?
Dlatego właśnie Europa, podobnie jak reszta świata uważnie obserwuje doświadczenia zbierane w Kolumbii Brytyjskiej - uważa Boulet-Gercourt. Potwierdza to Bonnie Henry, która niedawno uczestniczyła w obradach Komisji ONZ ds. Środków Odurzających w Wiedniu. (na podst. "L'Obs")
W 2023 roku tamtejszy rząd obawia się nie tylko kolejnych testów broni dalekiego zasięgu, ale również zmasowanych ataków hakerskich.
Cyberprzestępczość staje się powoli domeną Korei Północnej, która zdołała wyszkolić wysoce wyspecjalizowane kadry. W czasach, gdy zachód zbroi swoje zastępy specjalistów do spraw cyberbezpiecze ń stwa, Korea ń czycy z pó ł nocy próbuj ą cyfrowe zasieki przeskoczyć i wychodzi im to naprawdę dobrze.
Obecnie Kora Pó ł nocna uznawana jest za jedno z czterech pa ń stw najbardziej zagrażających cyfrowemu bezpieczeństwu, zaraz obok Iranu, Rosji i Chin.
Świat w kontekście tego państwa (najmniej ludnego spośród wymienionych) stanął niejako w martwym punkcie.
Oznaczając trzeci rok swojego pięcioletniego planu rozwoju gospodarczego w 2023 r., oczekuje się, że Północ będzie zdecydowana na kradzież kluczowych technologii oraz gromadzenie danych wywiadowczych dyplomatycznych i wywiadowczych w celu osiągnięcia swoich celów politycznych.




