VitaMedum02

Page 1

wydanie bezpłatne numer 2, luty 2010

vita W NUMERZE:

wellness - moda czy zdrowy rozsądek?

A TAKŻE:

Praga Cud nad wełtawą tylko u nas:

Jak przygotować się do wielkiego balu

gorący temat: czy walantynki dają się lubić?

felieton: Nauczyć go tańczyć i przeżyć

na okładce:

Krzysztof Globisz o tym, co w życiu najważniejsze

luty vita MEDIUM 1


2 vita MEDIUM luty


W numerze:

OD REDAKCJI: Miło nam gościć w poczekalniach z kolejnym już numerem Vita Medium. Tym bardziej,że jest to pierwszy w nowym, 2010 roku. Przygotowalismy w nim kolejną porcję ciekawych artykułów. Luty to miesiąc zakochanych, ale czy każdemu ten czas się dobrze kojarzy? Sprawdź, czy jakiekolwiek Twoje walentynki zasługują na miano koszmarnych. Porównaj je ze wspomnieniami ze strony 20. Szczególnie polecamy wywiad z Krzysztofem Globiszem, który w rozmowie z Vita Medium zdradza, w które czarne charaktery chciałby się wcielić i dlaczego nie wypada mu już jeździć tramwajami „na gapę”. W dziale Sport i Rekreacja podejmujemy dwa gorące tematy: Wellness oraz Ćwiczenia aerobowe. Słowa te z pewnością są Ci znane, ale czy w pełni rozumiesz ich znaczenie? I skąd się wzięła ich popularność? Sprawdź na stronach 26-29. W tym numerze przenosimy się do Pragi. Na stronie 30 znajdziesz zarówno przydatne informacje, opisy zabytków, jak i ciekawostki dotyczące tego wspaniałego miasta. Przyjemnej lektury!

Zespół Vita Medium

temat miesiąca

6.„Mam takie marzenie, żeby zagrać Ofelię” wywiad z Krzysztofem Globiszem

uroda

12.Zielona herbata

magiczny na-

pój prosto z Chin

12.Napoje izotoniczne co to jest? 14.Na balu poczuj się jak księżniczka przygotowania krok po kroku

i sposoby na syndrom dnia następnego

miłość

18.Pamiętny kulig

wzruszająca historia niespodziewanej miłości 20.Walentynki dla mnie nie są wcale świętem Zakochanych!

zdrowie

22.Domowa apteczka

lecznicze właściwości kapusty, miodu, cebuli i fasoli

23.Porady lekarza

sport i rekreacja 26.Ćwiczenia aerobowe

dlaczego

tak często o nich słyszysz? moda czy zdrowy rozsądek?

28.Wellness Wydawca: JB Company, Plac Lasoty 4/1 Kraków Redaktor naczelny: Dorota Czyż Adres redakcji: Plac Lasoty 4/1, 30-539 Kraków e-mail: redakcja@vitamedium.pl Zdjęcia: Robert Jędrygas/sxc.hu/PhotoXpress Zespół redakcyjny: Agnieszka Całek, Dagmara Jagiełło, Katarzyna Jaworska, Anna Kudra, Grzegorz Plisz, Aleksandra Rydzy, Wojciech Paszyński Reklama: reklama@vitamedium.pl Projekt graficzny: Anna Bajor Skład i łamanie: Aleksandra Klusińska

podróże 30.Praga

miasto, które ma wszystko to, o czym zamarzysz

Różności

4.Nauczyć go tańczyć i przeżyć 35.Rady nie od parady 36.Horoskop

Na okładce: Krzysztof Globisz artysta, aktor, prorektor PWST w Krakowie. fot. Robert Jędrygas

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń reklamowych.

luty vita MEDIUM 3


fot. PhotoeXpress

różności

Rzut babskim okiem na świat, czyli felieton

NAUCZYĆ GO TAŃCZYĆ I PRZEŻYĆ M

oże nie każda z nas mogłaby zostać nagradzaną smsami bohaterką „Tańca z gwiazdami”, ale która nie wzdycha cichutko, zapatrzona w wirowy ruch ekranowych tancerzy? A nawet jeśli nie marzy się nam rumba w objęciach Maseraka, na oczach milionów telewidzów (znaj swoje miejsce, szara myszko!), to na pewno rozmyślamy o – bliższej rzeczywistości – okazji do szaleństw na parkiecie. Karnawał to tańce, hulanki, swawole. Przynajmniej raz na jakiś czas. Co najmniej ze swoim mężczyzną. Ale jak sprawić, aby wychowany na boisku niedoszły Ronaldo polskiej reprezentacji poczuł dreszcz na dźwięk inny niż sędziowski gwizdek? Nie da się ukryć, że to niełatwe zadanie.

P

ierwsza myśl – zapisać go (nas) na kurs tańca. Prostota tego rozwiązania jest jedynie pozorna – jaką wybrać szkołę? Jaki taniec? A może przyspieszony kurs tańca towarzyskiego? To ostatnie zdecydowanie odradzam: nawet po dwóch intensywnych tygodniach zajęć, Twój mężczyzna ciągle będzie mylił walce, deptał palce i upokarzająco liczył na głos (albo pod nosem). Opcja „jeden taniec, ale porządnie”, rozbija się o problem esencjalny

– jaki rodzaj wybrać? Salsa? Zmysłowa i rozpalająca leniwą wyobraźnię... Niby dobrze, ale którą konkretnie wybrać: Los Angeles, New York czy Cubana? Można zdecydować bardziej klasycznie i wybrać tango – jeśli potrafimy rozróżnić tango nuevo, tango vals i milonga. A dlaczego nie zwariowany rock&roll? Albo samba? A co z polskimi tańcami ludowymi? Wyobrażacie sobie zaskoczone miny waszych znajomych po pokazie szalonego obertasa?

A

nawet jeśli uda nam się wybrać szkołę tańca, znaleźć sympatycznego instruktora i ustalić dogodne godziny zajęć (przy założeniu, że Miś będzie chodził regularnie i chętnie), to wcale nie znaczy, że nasze zabiegi przyniosą zamierzony skutek. Co jeśli świeżo ukoronowany król parkietu zacznie ćwiczyć swoje nowo zdobyte umiejętności na firmowych imprezach wśród grona współpracowniczek? Duszna klubowa atmosfera sprzyja rozluźnieniu obyczajów, a kto wie, w co mogą przerodzić się niewinne przytulańce na parkiecie. Dla spokoju Waszego związku porzućcie taneczne ambicje – a kochany niech sobie siedzi, pije, pod stół spada – byle nie swingował z żadną koleżanką! aleksandra rydzy

4 vita MEDIUM luty


luty vita MEDIUM 5


temat miesiąca

Mam takie marzenie, żeby zagrać Ofelię Vita Medium: Kilka lat temu zobaczyłam żywego aktora z bardzo bliska, ale nie w teatrze, tylko omal mnie ten aktor nie przejechał. Krzysztof Globisz: Czym? Rowerem. Już myślałem, że samochodem. (śmiech) Dlaczego taka gwiazda jak Pan jeździ na rowerze? No jakże? Właśnie dlatego, że taka gwiazda jeździ na rowerze. Poważnie, rower jest najlepszym środkiem lokomocji w Krakowie. Jest najlepszym transporterem, bo jest najbezpieczniejszy. Szczególnie pod tym względem, że wszędzie dojadę na czas. Wiem ile mi zabiera każda droga. Rower jest taki optymalny, nie męczę się na nim, jadę dosyć sprawnie i szybko do pracy. Poza tym, to jest taki rodzaj mojego wkładu w rozwiązanie kwestii samochodowej w mieście. Swoim samochodem, na ile mogę, nie zaśmiecam. Rower jest zdrowy. Przesiedliśmy się z koni na rowery. A przynajmniej ja się przesiadłem. A jak u pana z tramwajami? Lubię jeździć tramwajami, tylko nie mam gdzie. Obszar, w którym się poruszam, to okolice kina Kijów, bo tam mniej więcej mieszkam, PWST czyli na Straszewskiego, Teatr Stary czyli na Rynek czy Plac Szczepański. W pytaniu o tramwaje jest mały podtekst. A jaki? Jako aktor musi się Pan dobrze prezentować i musi Pan być 6 vita MEDIUM luty

fot. Robert Jędrygas

O jeździe tramwajem na gapę, dumie ze swoich studentów, graniu czarnych charakterów, „Małym księciu” i marzeniu, by wcielić się w postać Ofelii, z Krzysztofem Globiszem rozmawiała Agnieszka Całek.

grzeczny, ale ponoć czasem Pana kusi, że może by tak pojechać bez biletu… Był taki czas, że miałem ochotę jeździć bez biletu. Krótko mówiąc, bycie osobą znaną ma swoje dobre i złe strony. Powoduje, że człowiek na pewne rzeczy nie może sobie pozwolić. Ludzie, którzy mnie znają, mogą zinterpretować moje zachowania na ulicy, w sklepie, tak jak mnie znają. To znaczy wiedzą, że jeżeli coś mówię pod nosem, to powtarzam tekst, a nie jestem chorym umysłowo,

który teraz złapał okropny okres i traumatycznie mówi do siebie. Był taki moment, że jeździłem bez biletów, prawda. Przemyślałem to: szkoda mi czasu na kupowanie biletów. Lepiej mi raz wpaść, zapłacić karę, ponieważ ona dokładanie pokrywa cenę wszystkich niekupionych biletów. Zawsze było tak, że powinienem zapłacić za bilety trzydzieści złotych, a płaciłem kary sto. Zostałem ukarany i wyrównałem rachunki za bilety. Proszę mi wierzyć, to było dawno. Wtedy nie byłem żadną


temat miesiąca osobą publiczną, nie byłem jeszcze prorektorem szkoły. Natomiast wtedy, kiedy takich praktyk się imałem, to kilka razy mnie złapano i naprawdę jestem „na zero” z MPK. Rozumiem, że Krzysztof Globisz zanim został Aniołem był taki trochę mniej grzeczny. Nie, myślę, że to już było w okresie anielskim (śmiech). Pan ma teraz taki anielski wizerunek, ale grywał Pan też role trochę gorszych postaci. Tak. Takich zagrałem dużo więcej, anioła zagrałem tylko dwa razy. Ról bandytów, diabłów zagrałem kilkanaście. W moim wykonaniu przewaga zła nad dobrem jest zdecydowana. Mówię oczywiście o rolach, nie o życiu. Ja pokazuję złe role. Skuteczność polega na tym, że człowiek wyznacza sobie cel i ten cel jest nadrzędny, do niego się dąży. Na przykład, po to, by pokazać zło i powiedzieć: „właśnie tak nie powinniśmy”. Czyli ja składam się na pewnym ołtarzu ofiary: „patrzcie jaki jestem zły, obyście tak nie robili”. Ten cel jest najistotniejszy.

to pomogło czemuś, jeżeli miałoby taki leczący sens, to tak. To nie musiałoby być nic z literatury wielkiej, choć i tam są takie pokłady. Byłby Pan gotów zagrać ojca w patologicznej rodzinie w sztuce, którą napisał student? Oczywiście, że tak. Gdyby to student napisał, to nawet musiałbym zagrać, dlatego, że ja popieram ich działalność. Zrobiłbym to dla ich rozwoju, w ramach pracy nad nimi. W wielu wywiadach i komentarzach – również pań-

skich studentów – pojawia się taka opinia, że pan pomaga. To w tym środowisku wydaje się takie egzotyczne. Myślę, że to nie jest takie egzotyczne. Przychodzi taki moment agresywnej walki, ale nie mówię tego o sobie teraz, bo to już jest poza mną. Bo z kim się mam ścigać? Nie ze studentami przecież. Nie chcę powiedzieć, że nie mam się z kim ścigać o role, ale w pewnym sensie taka jest prawda. Ja mogę tylko robić wszystko jak najlepiej, a młodym studentom pomagać, po to,

REKLAMA

Kilka razy mnie złapano i naprawdę jestem „na zero” z MPK

Więc chodzi o ludzki wymiar tych ról? Myślę, że tak. Tak. Jest taki „szatan”, którego chciałby pan zagrać? Ma pan na niego jakiś pomysł? Nie wiem. Zależy jakby do tego podejść. Jeśli brać pod uwagę literaturę klasyczną, to jest jeszcze paru takich potworów zapisanych. Ryszard III, Hitler, Stalin. Można by jeszcze ich zagrać, ale ja bym bardziej się zastanawiał nad tym, jak tropić takie zło, które jest obok nas, tuż-tuż. Mógłbym zagrać dziadka, ojca, wujka w jakiejś rodzinie, którą krzywdzę. Tak, jeżeli by luty vita MEDIUM 7


temat miesiąca zagrał Hamleta, bo by się Pani zdziwiła jakimi tropami idą moje myśli o teatrze współczesnym. Pański głos ma moc, jest słuchany. Bardzo się tym martwię (śmiech). Dlaczego?

Czarneckiego w takich rolach, to jaka może być dla mnie większa radość? Teraz było w panu coś takiego, czego czytelnicy nie zobaczą. Jak ich Pan liczył to wyglądało to, jakby ich pan widział przed sobą. Ja ich muszę policzyć, bo jeszcze są inni, których mógłbym wyliczyć, więc tak ich musiałem trochę szybko posegregować (śmiech). Mówiąc o tym filmie – cóż jest bardziej przyjemnego dla kogoś, kto tych ludzi zna, miał na nich wpływ? Na dwójkę bezpośredni. Co dla mnie jest ważniejsze, niż radość z tego, że im dobrze idzie? Akurat mówię o trzech dziewczynach, które nie mogą dla mnie stanowić zagrożenia jeśli chodzi o role, chyba, żebym zapragnął zagrać Ofelię. A ja mam takie marzenie, żeby zagrać Ofelię. A coś więcej o tych marzeniach? (śmiech) Nie, nie. To mój projekt wewnętrzny. W momencie, kiedy będę miał własny teatr, to wtedy zagram Ofelię, ale nie chcę mówić, kto by

Bo ja czasami wypuszczam taki głos, którego potem żałuję. Jakieś przykłady? Nie, po prostu jak mówię, to kieruję się jakąś emocją, w związku z czym coś co mówię dzisiaj, niekoniecznie bym powiedział jutro. Jeśli chodzi o pański głos, to czasami spełnia on trochę funkcję

fot. Robert Jędrygas

żeby oni wychodzili na swoje. Patrzę sobie na film „Wojna polsko-ruska”. Widzę Sonię Bohosiewicz, Romę, bezpośrednio ich nie uczyłem, ale traktuję je jak swoje studentki. Jak widzę Madzię Czerwińską, Michała

8 vita MEDIUM luty

moim przyjacielem, co jakiś czas robię sceny z tej książki, czytam ją. Uważam ją za mądrą książkę, a równocześnie prostą, bolesną, śmieszną. Taką książkę chciałbym przeczytać. A coś najważniejszego z tej książki? Tam jest bardzo wiele ważnych rzeczy. Takie jest tam zdanie: „Świat łez jest taki dziwny”. Ja wiem, czy to jest najważniejsze z tej książki? Na pewno nie, bo tam jest tak dużo rzeczy równolegle ważnych. Książka ta jest tak piękna, że trudno wybrać. Pan kiedyś powiedział, że te łzy leją się ciągle. Skąd to się Panu wzięło? Odnosi się jakoś do tego Małego Księcia? No bo się leją (śmiech). To są dość smutne refleksje. Świadomość pobytu na ziemi jest marna, mizerna i taka krucha, taka beznadziejnie nic nie wnosząca. Nie bez powodu w człowieku Pan Bóg zainstalował fontanny łez. To przecież nie jest tylko problem fizjologiczny, żeby oczy nie zasychały. Po co łzy? Po to by człowiek mógł się oczyścić i odpocząć od bólu. Jak się wypłacze człowiek, to jest zmęczony i mówi: „a już sobie załatwiłem, wypłakałem się, już mi jest dobrze”. Tak samo jest też przecież śmiech po coś. Każda rzecz, która jest w nas, ma jakiś sens. Nie tylko sens fizjologiczny, ona ma służyć jakiemuś naszemu uwolnieniu. Te łzy są takie. Ich więcej dostrzegam niż śmiechu. Mówię, że tak jest i dowody na to mam.

Nie bez powodu Pan Bóg zainstalował fontanny łez. Po co łzy? Żeby człowiek mógł się oczyścić i odpocząć od bólu. rozrywkową, jak było to w przypadku Klary Weritas, bo tam chodziło o to, żeby się pośmiać. Czy chciałby Pan, żeby ludzie posłuchali jakiejś konkretnej książki w pańskiej interpretacji? Ja cały czas marzę aby przeczytać „Małego Księcia” Saint-Exupery’ego. Ta książka cały czas za mną chodzi, jest

Pan pozwiedzał, że wszystko jest po coś. Angażuje się Pan w takie rzeczy jak na przykład Marsz Nadziei i Życia, gdzie obsadza się pan w trudnej roli, czytając zapiski ludzi, którzy chorują i to często śmiertelnie. Po co pan to robi? Te zapiski, o których pani mówi, są zapiskami pewnej nadziei. Nawet jeżeli


luty vita MEDIUM 9


temat miesiąca w nich dominuje pewność śmierci, to równocześnie, gdzieś jest zapisana nadzieja. Cały sens polega na tym, żeby umieć znaleźć jakąś nadzieję, nie na siedemdziesiąt lat pobytu na ziemi, ale na wytłumaczenie swojego sensu, po co jestem tu. Jeżeli to ma być tylko te siedemdziesiąt, osiemdziesiąt lat, to właściwie nie rozumiem dlaczego zabronione jest samobójstwo. To na prawdę byłoby bez sensu. Czyli istnieje jakiś dalszy ciąg w tych listach, które czytałem, jest tam zapisana nadzieja na dalszy ciąg. Jaki jest Pana ciąg dalszy na dziś? Mam jeszcze trochę pracy, muszę sobie przypomnieć „Makbeta”, obejrzeć spektakl dyplomowy, który będzie miał odbiór dzisiaj. Także jeszcze troszkę pracy mam. A czego by Pan sobie życzył na przyszłość, na ten najbliższy rok?

CIEKAWOSTKI

K

rzysztof Globisz urodził się 16 stycznia 1957 w Siemianowicach Śląskich. Ukończył krakowską Pastwową Wyższą Szkołę Teatralną. Na deskach teatru zadebiutował w 1980 roku w sztuce „Ameryka“ Franza Kafki. Rok później związał się z Teatrem Starym w Krakowie. Ma głęboki, bardzo radiowy głos. Dał temu popis choćby podczas czytania na antenie radia RMF FM kryminalnopolitycznej powieści Klary Weritas pt. Łabędzi śpiew Gąsiora. Głos ten można usłyszeć także w krakowskich tramwajach - w niektórych liniach z głośników słychać jego głos zapowiadający przystanki. Krzysztof Globisz jest profesorem sztuk teatralnych i prorektorem na PWST.

10 vita MEDIUM luty

Czego bym sobie życzył? Bardzo prostych rzeczy. Życzyłby sobie zdrowia, co jest oczywiście najbardziej trywialne i nie ma w tym żadnej oryginalności. Ja po latach pracy i trzaskania sobą o deski sceniczne zaczynam to odczuwać. Rozumiem również, że z każdym kolejnym rokiem będę odczuwał to mocniej.

zrobić coś jeszcze innego. W związku z tym, ta sytuacja mnie na pewno bardzo bawiła, to był rodzaj takiej fascynacji na poziomie licealnym, kogoś, kto nagle myślał o tym. Wybito mi to z głowy, ze względu na moje zdrowie, bo miałem astmę młodego człowieka, bo to jest taka astma, z której się wyrasta. Teraz jej nie mam, ale wtedy było zagrożenie,

Byłem na spektaklu, gdzie strzelali do nas nie z papierków, ale takimi ostrymi drucikami. To było niebezpieczne. Gdzie by pan był dzisiaj, gdyby pana nie było w teatrze? Dzisiaj nie byłem w teatrze, bo jestem tutaj [na PWST – przyp. red.]. Ale mnie chodzi o taki szerszy sens. Co by pan robił, gdyby nie był pan aktorem? A, to o to pani chodzi. Ja sobie tego nie wyobrażam, co bym robił dzisiaj. Wierzę w taką rzecz – to być może zabrzmi bardzo próżnie – że Pan Bóg, niezależnie jak wygląda i kim jest, dobrze wie do czego ma ludzi. To jest bardzo próżne, ja sobie zdaję sprawę. Pewnie nie byłoby mnie na świecie, gdybym nie mógł być aktorem. Cudowna jest w panu ta pewność. (śmiech) Właściwie to jest bezradność, gdybym nie mógł być aktorem, to nie mógłbym być nikim innym. Byłbym nikim, a tak jestem kimś na tym polu potrzebnym, a chcę być potrzebny. Ja myślałam, że opowie mi pan coś o chemikach. Ale nie no, wie pani, to była taka sprawa, że ja chciałem iść na studia chemiczne, bo mi się podobały. Co mi się podobało? Chemia jest niezwykle efektowną nauką. Skończyłem chemię na poziomie liceum, moja wiedza się tutaj zamyka, więc wszystko co tu teraz powiem nie może podlegać jakimś ocenom przez chemików na przykład. Jeśli dodam to do tego, to powstanie taki kwas, a on się może tak i tak zachować w danych sytuacjach. Może wybuchnąć, może pięknie spłonąć takim seledynowym płomieniem, a może

że mogą się pojawić alergiczne kłopoty. Wybito mi to z głowy, ale to jest świat, który ja bardzo lubię. Dzisiaj bym się bał kupić małego chemika, mógłbym wysadzić dom w którym mieszkam. (śmiech) Jak pan opowiadał o tym wlewaniu, kombinowaniu i wybuchach, to sobie pomyślałam, że to jest świetna metafora pańskiej gry. No, tak, właściwie coś w tym jest. Połączyć ze sobą rzeczy, których się nie powinno łączyć i wychodzi z tego coś, co jest absolutnie trzecią jakością. Nie znaczy to gorszą czy lepszą, ale kompletnie inną. Tak te role powstają, to się nie zmieniło. Podświadomie taka jest ta moja cała chemiczna działalność. Życzę panu, żeby jej było jak najwięcej. A na zakończenie, chciałabym pana poprosić o życzenia na 2010 rok dla naszych czytelników. Tylko dla nich, żeby się poczuli tacy wyróżnieni przez swojego Anioła. Czego ja mogę życzyć Małopolanom? Żeby uregulowali sprawy gruntowe, żeby wszystkie grunty były ich własnościami, żeby wzięli w swoje ręce to miasto i region, i ukochali jeszcze bardziej niż kochają, żeby nie bali się tego, że coś trzeba zrobić samemu, żeby nigdy nie byli samotni, żeby mieli sąsiada, żeby go nie gonili, tylko, żeby się z nim zaprzyjaźnili. Żeby, żeby co jeszcze? Żeby smutek wypędzili, żeby była radość i zdrowie w kolanach. Rozmawiała Agnieszka Całek


temat miesiÄ…ca

luty vita MEDIUM 11


uroda

hińczycy piją ją od lat – z reguły przygotowując rano i zalewając liście wrzątkiem przez cały dzień. U nas pod względem popularności wciąż plasuje się daleko w tyle za herbatą czarną, jednak z pewnością zaistniała na dobre w świadomości konsumentów. Co jeszcze powinniśmy wiedzieć o zielonej herbacie?

P

oczątkowo służyła azjatyckim medykom jako remedium na wszelkie dolegliwości. Nic dziwnego – w świetle potwierdzonych badań zielonej herbacie przypisuje się pozytywny wpływ na zmniejszenie ryzyka zachorowania na choroby serca oraz na niektóre odmiany raka. Sądzi się także, że spożywanie zielonej herbaty pomaga w kontrolowaniu wagi ciała. Ma

K

ilka informacji przyda się również odnośnie przygotowania – nie jest ono trudne ale wymaga zapamiętania kilku zasad. Po pierwsze: zielonej herbaty nie zalewamy wrzątkiem! Woda powinna mieć 8090 stopni Celsjusza, w tym celu wystarczy poczekać minutę do dwóch po zagotowaniu. Parzymy dwie do trzech minut. Zaparzanie zbyt gorącą wodą lub zbyt długie parzenie będzie skut-

Napoje izotoniczne K komu i do czego są potrzebne?

iedyś przeznaczone tylko dla zawodowych sportowców, dziś (jak przekonują nas reklamy) konieczne do treningu każdego z nas. Oferują dodatkowe dwadzieścia procent mocy, pomoc w chwilach kryzysu, sprawiają, że czujemy się prawie jak gwiazdy ze światowych boisk i aren. Czy na pewno zawsze ich potrzebujemy? Warto zacząć od tego czym napoje izotoniczne nie są. Otóż często mylimy je z napojami energetycznymi, w których podstawową substancją psychoaktywną jest kofeina a energia dostarczana w następstwie ich spożycia jest dostarczana głównie z cukrów. Od lat najpopularniejszym przedstawicielem tej półki był Red Bull, który jednak musiał oddać palmę pierwszeństwa Tiger’owi. Izotoniki z kolei stanowią kompozycję glukozy (węglowodanu prostego) oraz

12 vita MEDIUM luty

fot. sxc.hu/photoexpress

Zielona herbata C

ona również właściwości pobudzające, choć naturalnie mniejsze niż kawa. W odniesieniu do tej samej objętości gotowego napoju szacuje się, że typowo zaparzona zielona herbata zawiera dwu lub trzykrotnie mniej kofeiny niż przeciętnie zaparzona „mała czarna”. Oprócz kofeiny, zielona herbata zawiera także inne związki o działaniu psychoaktywnym, m. in. teobrominę, teaninę i teofilinę.

kowało gorzkim smakiem. Liście wysokiej jakości można parzyć dwu lub trzykrotnie.

W

Polsce mamy dostępny szeroki asortyment różnych gatunków zielonej herbaty – od formy podstawowej, sypanej przez błyskawiczną, aż po napoje herbaciane oparte na jej ekstrakcie. grzegorz plisz

maltodekstryn (węglowodanów złożonych). Dzięki temu zapewniają ciągłe uzupełnienie energii, którą tracimy wykonując wysiłek fizyczny oraz utrzymują prawidłowe stężenie glukozy we krwi, opóźniając objawy zmęczenia. Podczas wykonywania ćwiczeń fizycznych tracimy wraz z potem niezbędne dla naszego organizmu elektrolity. Napoje izotoniczne wzbogacane są w aminokwasy, L-glutaminę, L-karnitynę i składniki mineralne (sód, potas, wapń, magnez), które wyrównują ich niedobór i regulują pracę skurczu mięśni. Dodatkowo, napoje te nie zawierają kofeiny, zapobiegając w ten sposób odwodnieniu. W sklepach poza najpopularniejszymi – Isostarem i Powerade’m – znajdziemy całą paletę tych produktów, których cena (wraz z rosnącą popularnością) jest coraz atrakcyjniejsza. Pamiętajmy jednak, że picie napojów izotonicznych nie ma sensu przy krótkich i mało wyczerpujących treningach. W takich sytuacjach możemy spokojnie zastąpić je wodą.

grzegorz plisz


zdrowie artykuł sponsorowany

Pierwsza herbata, która reguluje poziom cukru N

a polskim rynku jest już dostępny wspaniały preparat, który łączy w sobie ponad 2000 lat indyjskiego ziołolecznictwa i chińskie tradycje picia herbaty.

G

ymnema Sylvestre nadal jest w Polsce mało znanym ziołem. Pochodzi z Indii, gdzie od niepamiętnych czasów było używane w leczeniu wielu schorzeń. Gymnema Sylvestre reguluje poziom cukru we krwi przez stymulację komórek beta trzustki, co powoduje zwiększenie wydzielania insuliny. Żucie liści tej rośliny sprawia, że nie czujemy słodkiego smaku, czego skutkiem jest brak chęci na sięgnięcie po słodycze. Przy okazji hamuje zdolność odczuwania goryczy, nie wpływając na smak słony czy kwaśny. Wyniki badań dowodzą, że przyjmowanie ekstraktu z liści Gymnema w połączeniu z lekami przeciwcukrzycowymi – insuliną czy też lekami doustnymi – idealnie wspomaga działanie tych leków. Na uwagę zasługuje fakt, że połączenie liści zielonej herbaty z liśćmi Gymnema Sylvestre, które zawierają kwasy gymnemowe oraz gurmarynę, jest idealne dla diabetyków. Oprócz regulowania poziomu cukru we krwi, to ziele ma jeszcze wiele innych zastosowań: choroba wrzodowa, choroby układu moczowego, choroby pasożytnicze, choroby skóry, kaszel, niedokrwistość, uszkodzenie wątroby, żylaki odbytu i inne. Dodatkowo, oczyszcza organizm

z trujących toksyn, ma działanie przeciwpasożytnicze i moczopędne.

Z

ielona herbata również jest znana ze swoich leczniczych właściwości. Dziś uważa się, że zapobiega ona niektórym chorobom, obniża ryzyko zawału serca, miażdżycy, obniża ciśnienie i zmniejsza ryzyko zakrzepów. Uznawana jest również za środek, który ma działanie przeciwnowotworowe.

P

ołączenie liści zielonej herbaty z liśćmi Gymnema Sylvestre niewątpliwie było przełomowym krokiem w medycynie naturalnej.

N

apój, który składa się z liści zielonej herbaty oraz liści Gymnema Sylvestre przejmuje dobrodziejstwa obydwu tych roślin. Ma szerokie spektrum działania i bardzo pozytywnie wpływa na pracę całego organizmu. Może być stosowany jako środek wspomagający leczenie cukrzycy albo jako środek wspomagający odchudzanie. Działa oczyszczająco na organizm, dostarcza mu witamin i minerałów, ma działanie przeciwnowotworowe, a także zapobiega szybkiemu starzeniu się dzięki zawartości przeciwutleniaczy.

P

reparat łączący ze sobą te dwie cudowne rośliny to GlucosCare. W pełni odczujemy lecznicze efekty zielonej herbaty i Gymnema Sylvestre

tylko wtedy, gdy odpowiednio ten napój sporządzimy. Przede wszystkim należy przestrzegać jednej, bardzo ważnej reguły: GlucosCare pijemy zawsze po posiłku. Herbatkę należy zalać 200ml wrzątku i parzyć pod przykryciem od 10 do15 minut. Jedną saszetkę możemy użyć do dwóch razy.

G

lucosCare można nabyć w każdej aptece, sklepie zielarskim, na stoisku ze zdrową żywnością w sklepach „Piotr i Paweł”, za pośrednictwem strony internetowej www.glucoscare.pl oraz pod numerem tel. 022 669-21-95.

dr n. med. Elżbieta Popławska,

specjalista chorób wewnętrznych, diabetolog

„Od ponad roku polecam moim pacjentom GlucosCare. Jest to świetnie działający suplement diety. Już po kilku tygodniach stosowania, moi pacjenci zauważyli u siebie widoczną różnicę. Substancje zawarte w tej herbatce nie tylko skutecznie regulują poziom cukru we krwi, ale również wzmacniają działanie leków przeciwcukrzycowych. Zauważyłam również, że osoby, które wcześniej chętnie podjadały słodycze, dzięki stosowaniu GlucosCare, przestały mieć na nie ochotę”.

Artykuł sponsorowany nie stanowi tekstu odredakcyjnego. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w artykułach sponsorowanych.

luty vita MEDIUM 13


uroda

na balu poczuj

się niczym

księżniczka Przygotowania do imprezy krok po kroku oraz czynności, które uchronią Cię przed syndromem dnia następnego.

Miesiąc przed

Jeśli nie masz ochoty sama zająć się makijażem oraz doprowadzeniem swoich włosów do ładu i wolisz powierzyć to zadanie profesjonalistom, nie zwlekaj! Czasem wystarczy umówić się na termin dwa dni wcześniej, czasem trzeba postarać się o to wiele miesięcy przed planowaną imprezą – wszyst14 vita MEDIUM luty

fot. shc.com

Z

apewne marzysz o tym, aby na wielkim przyjęciu olśnić wszystkich (a przynajmniej wyglądać nie gorzej niż koleżanki) i przede wszystkim świetnie się bawić. Jednak często bywa tak, że efekt końcowy jest daleki od zamierzonego. Dlaczego? Bo zabrakło Ci czasu, lub w natłoku spraw zapomniałaś o czymś niby małym, a istotnym. Lecz nie tylko sama impreza jest ważna, bo przecież po niej życie toczy się dalej i na pewno nie masz ochoty w ciągu jednej nocy przeistoczyć się z uroczej księżniczki w zombie, którego ulubionym schronieniem w dzień po przyjęciu jest toaleta. Aby nie zmarnować wysiłku włożonego w przygotowania i uniknąć nieprzyjemnego uczucia „przebalowania” warto wcześniej wszystko rozplanować w czasie.

ko zależy od specyfiki i popularności salonu. Powinnaś się również zorientować w bieżących trendach w modzie i rozpocząć poszukiwania wymarzonej kreacji na bal (jeśli oczywiście takowa nie wisi jeszcze w twojej szafie). Nie warto odkładać tego na ostatnią chwilę, gdyż znalezienie sukni spełniającej twoje oczekiwania wcale nie będzie takie proste, jak zakładasz. Ponadto, może się również okazać, że kreacja wymaga przeróbek, a zakłady krawieckie nie zawsze są w stanie zaoferować usługi ekspresowe. Spójrz na siebie i zastanów się, czego potrzeba twojemu ciału. Może powinnaś zrzucić dwa-trzy kilogramy? Może powinnaś zacząć regularnie stosować maseczkę do twarzy? Może powinnaś wybrać się na kilka krótkich wizyt do solarium, aby później po jednej, zbyt długiej sesji, na im-

prezie nie przypominać przypalonego kurczaka? Najwyższy czas, by zadbać o to, co dla dobrego efektu wymaga systematycznych zabiegów. I jeszcze jedno: jeśli jesteś szczęśliwą mamą, a Twoje pociechy nie są jeszcze na tyle duże, by mogły zostać same pod twoją nieobecność, postaraj się o opiekę dla nich na tę noc. W przeciwnym wypadku może okazać się, że zabawę z przyjaciółmi na przyjęciu, będziesz musiała zamienić na zabawę z dziećmi w domu.

Dwa tygodnie przed

Jeśli twoja kreacja wymaga przeróbek, to zadbaj o to, by jak najszybciej trafiła w ręce krawcowej. W ten sposób przynajmniej kwestię sukni będziesz już miała z głowy. Teraz zatroszcz się również o dodatki do stroju. Buty, torebka, biżuteria... Znalezienie


uroda odpowiednich rzeczy może zająć naprawdę dużo czasu. Zajrzyj do swojej kosmetyczki. Potrzebujesz czegoś nowego? Jeśli tak, to odwiedź drogerię, niech zakup niezbędnych kosmetyków też nie zaprząta twoich myśli. Gdy masz zamiar zastosować produkty, których dotąd nie używałaś, ważne, żebyś jak

wiednie dla pani w średnim wieku i vice versa. Jeśli chcesz zmienić kolor swoich włosów, zrób to właśnie teraz, bo w razie niepożądanego efektu masz jeszcze czas na ponowną koloryzację. Nie zapomnij o zafarbowaniu odrostów, bo mogą one sprawić, że cały twój wysiłek włożony w poprawę pre-

zaplanuj sobie czas: Miesiąc przed: sukienka, w razie potrzeby dieta Dwa tygodnie: dodatki do kreacji i kosmetyki Tydzień: wybór fryzury, rozchodzenie butów Kilka dni: kosmetyczka, depilacja W tym dniu: aromatyczna kąpiel, wizyta u fryzjera najwcześniej je przetestowała. Lepiej nie ryzykuj nakładając nowy krem czy puder zaraz przed przyjęciem.

Tydzień przed

Skoro masz już sukienkę, dodatki i kosmetyki, to czas na to, byś wybrała fryzurę. Weź pod uwagę swój kształt twarzy, długość i gęstość włosów oraz wiek, bo nie każde uczesanie podkreślające urodę nastolatki będzie odpo-

zencji własnej osoby pójdzie na marne. Jeśli sporadycznie poddajesz się nieprzyjemnemu, a zarazem jakże potrzebnemu zabiegowi oczyszczania cery, to zastosuj go co najmniej tydzień przed planowaną imprezą. Rzadko oczyszczane pory są przeważnie bardzo mocno zatkane sebum, które trudno usunąć, przez co niejednokrotnie po zabiegu pojawiają się na twarzy liczne, maleńkie ranki, znikające z czasem, dlatego

ważne, by skóra miała czas na ich zabliźnienie. Twoje nowe buty na pewno wyglądają pięknie, ale istotne jest to, abyś się w nich czuła dobrze na przyjęciu. Bolące, spuchnięte nogi uniemożliwią Ci dobrą zabawę. W związku z tym warto, byś przed imprezą „rozchodziła” buty, a jeśli mimo tego będziesz czuć dyskomfort związany z ich używaniem, zaopatrz się w zapiętki lub wkładki zapobiegające otarciom.

Dwa - trzy dni przed

To dobry czas na wizytę w gabinecie odnowy biologicznej. Masaż pomoże ci się trochę rozluźnić, a aromatyczna kąpiel doda energii. Nie zapomnij również o depilacji, a jeśli często poddajesz się zabiegowi oczyszczania cery (zwłaszcza, jeżeli jest ona tłusta), to właśnie przyszła niego pora. Sprawdź też, czy kupiłaś wszystko, co będzie ci potrzebne.

W dniu imprezy

Poprzez wydzielenie czasu niezbędnego na przygotowanie do imprezy, postaraj się uniknąć gorączkowego biegania i niepotrzebnego stresu. W końcu idziesz na przyjęcie po to, żeby dobrze

REKLAMA

REKLAMA

luty vita MEDIUM 15


uroda się bawić, a nie zastanawiać, czy nikt nie zauważy, że nie zdążyłaś zetrzeć odpryskującego lakieru z paznokci. Jeżeli umówiłaś się na wizytę, to odwiedź fryzjerkę i kosmetyczkę (koniecznie w tej kolejności). Jeśli postanowiłaś „zrobić się na bóstwo” we własnym zakresie, bez ingerencji fachowców, zarezerwuj na przygotowania co najmniej cztery godziny. Nie zapomnij o regulacji brwi i starannym manicure. Dobrze będzie, jeśli w ciągu dnia znajdziesz czas na odprężającą kąpiel – to na pewno wprawi Cię w błogi nastrój. Teraz już tylko pozostaje założyć kreację wraz z dodatkami. I na bal!

Po imprezie

Prawdopodobnie jesteś zmęczona i najchętniej od razu wskoczyłabyś do mię-

ciutkiego łóżeczka. Musisz się jednak przemóc i przynajmniej zmyć makijaż. Twoja cera, tak samo jak ty, potrzebuje odpoczynku. A co zrobić, żeby wrócić do formy po całonocnej imprezie? Przede wszystkim porządnie się wyśpij. Sen jest największym sprzymierzeńcem urody i dobrego samopoczucia. Po przebudzeniu weź zimny prysznic, by orzeźwić organizm, nałóż odprężającą lub energizującą maseczkę na twarz, a w celu likwidacji opuchlizny i cieni pod oczami, skorzystaj z okładów ze świeżych ogórków, rumianku bądź zwykłych wacików kosmetycznych zwilżonych chłodną wodą. Jeśli nie czujesz nóg lub wręcz przeciwnie – wydaje ci się że każda z nich waży co najmniej tonę – wymocz je w gorącej wodzie z dodatkiem soli do ką-

pieli, a potem połóż się na co najmniej dwadzieścia minut w wygodnej pozycji, tak, by twoje nogi znajdowały się wyżej niż reszta ciała. W ciągu dnia pij dużo wody – to sprzyja usunięciu toksyn z organizmu. Wybierz się na spacer, pooddychaj świeżym powietrzem i nigdzie się nie spiesz. Dzięki temu zmęczenie szybko minie. Jeśli jednak nie masz tyle szczęścia i musisz rano wstać do pracy, zafunduj sobie zimny prysznic, dużą, mocną kawę i sporego batonika czekoladowego. Pij bardzo dużo wody i w miarę możliwości jak najczęściej wychodź na świeże powietrze. Do wieczora jakoś przetrwasz.

Żeby główka nie bolała...

Jest wiele sposobów na uniknięcie lub złagodzenie kaca. Firmy farmaceutyczne oferują w tej chwili szeroką gamę środków przyspieszających metabolizm, które mogą być zastosowane przed, w trakcie lub po spożyciu alkoholu. Możesz również wypróbować domowe metody wspomagające pozbycie się nieprzyjemnego efektu „przebalowania”.

Przed imprezą:

• zjedz obfity posiłek, alkohol pity na czczo szybciej uderza do głowy i powoduje spustoszenie w organizmie.

W trakcie imprezy:

• pij tylko jeden rodzaj alkoholu – picie mieszanki wódki, wina, drinków itp. bywa opłakane w skutkach, • jedz, najlepiej tłuste, sycące dania, • nie pij sztucznie słodzonych napojów gazowanych – przyspieszają wchłanianie alkoholu do krwiobiegu.

fot. shc.com

Po imprezie:

16 vita MEDIUM luty

• pij dużo wody mineralnej, • by złagodzić kaca, powinnaś dostarczyć organizmowi węglowodany, białka lub tłuszcze (czyli w zależności od upodobań np. czekoladę, kefir lub rosół), jednak ten sposób nie jest najlepszym pomysłem, jeśli do bólu głowy dochodzą problemy żołądkowe, • w razie wariacji żołądkowych pomóc może gorzka herbata z dużą ilością soku z cytryny, • zdobądź się na wysiłek i poćwicz jogging czy aerobik przyspieszą usuwanie alkoholu z organizmu. anna kudra


luty vita MEDIUM 17


miłość

Zawsze myślałam, że to tylko młodzi się mogą zakochać, że jak człowiek jest starszy, to takie sprawy już go nie dotyczą, że to wiek nie ten, zdrowie nie to i uroda nie ta...

Pamiętny kulig

T

fot. photoexpress.com

rudno jest pogodzić się z tym, że osoba, z którą przeżyło się tyle lat, odeszła na zawsze. Ciężko odzwyczaić się od strojenia obiadu dla dwóch osób, od wołania na kolację, od wrażenia, że lada chwila znowu się zobaczymy. Dopiero śmierć Józia uświadomiła mi, jak bardzo się ze sobą zżyliśmy i jak bardzo go kochałam. Uświadomiła mi również jeszcze jedno: że sama też już nie jestem młoda i że niedługo przyjdzie na mnie pora. Mój syn i synowa pomogli mi wrócić do normalności. Często przychodzili w odwiedziny z dziećmi, dzwonili, pytali, czy czegoś mi nie potrzeba. Niedługo po pogrzebie zaproponowali, abym się do nich przeprowadziła. Mówili, że nie będę tam taka samotna, że przecież mają duży dom, że boją się, o mnie, żeby jakieś bandziory nie zrobiły mi krzywdy. Zgodziłam się.

18 vita MEDIUM luty

Nadeszły święta Bożego Narodzenia. — Długo szukaliśmy prezentu, który mógłby Cię ucieszyć, ale jakoś nic nie wydawało nam się odpowiednie — mój syn podszedł do mnie i objął swoimi ciepłymi dłońmi moje ręce. — Odkąd zmarł tata nigdzie nie wyjeżdżałaś, a przyda Ci się trochę odpoczynku od nas i od dzieci. Dlatego wykupiliśmy dla Ciebie wczasy w sanatorium w Krynicy Górskiej — powiedział. Turnus rozpoczął się w połowie stycznia. Ośrodek był nowy, pokoje bardzo ładne, a pracownicy uprzejmi. Już pierwszego dnia poznałam wszystkich na wieczorku zapoznawczym, ale oczywiście zapamiętałam tylko tych, z którymi rozmawiałam dłuższą chwilę. Miło było pobyć wśród rówieśników. Czas szybko zleciał na zabiegach, zajęciach artystycznych i rozmowach z nowymi znajomymi. Na

tydzień przed końcem turnusu zorganizowano dla nas kulig. Pamiętam, mróz wtedy dobrze trzymał, ale pogoda była piękna: świeciło słońce i krajobraz dookoła ośrodka wyglądał wspaniale. Tak zapatrzyłyśmy się z moją współlokatorką Marysią w te góry pokryte śniegiem góry, że nim się spostrzegłyśmy, wszyscy już byli na wozach. Marysia, jako że była bardziej korpulentna, usiadła po tej stronie, po której było więcej miejsca, ja zaś przycupnęłam koło wysokiego, ubranego na biało mężczyzny. Drzwiczki zabezpieczające z trudem się domknęły. Furman zabronił mi opierania się o nie, bo mogłabym wypaść. Ale w tej sytuacji trudno byłoby nie opierać się o nie. Ruszyliśmy. Konie biegły coraz szybciej, wiatr wiał leciutko, a ludzie zaczęli gwarzyć wesoło. Rozmarzyłam się. Poczułam się, jak młoda panienka, jak wtedy, gdy jeszcze w technikum jeździliśmy na kuligi. Wydawało mi się, że za bardzo pcham się na tego mężczyznę, który siedział koło mnie, więc przechyliłam się trochę w stronę drzwiczek. I wtedy właśnie się otwarły. Przeważyło mnie tak, że wypadłabym z wozu, Marysia zaczęła krzyczeć, poczułam jak spadam i jak nagle coś ciągnie mnie z powrotem i trzyma. Woźnica zahamował. Wszystko to stało się dosłownie w oka mgnieniu. Powstało ogólne zamieszanie, inne wozy też się zatrzymały, zbiegli się


miłość pracownicy. Po jakimś kwadransie, gdy już każdy zdążył zapytać, czy nic mi się nie stało, ludzie wrócili tam, gdzie wcześniej siedzieli, z wyjątkiem Marysi, która zmusiła mnie, żebym usiadła na jej miejscu, a sama przeniosła się na inny wóz. Ponownie ruszyliśmy. Popatrzyłam przed siebie. Dopiero wtedy do mnie dotarło, że naprzeciwko siedzi mężczyzna, któremu zawdzięczam zdrowie, a może i życie, a ja nawet mu nie podziękowałam. Jakoś tak dziwnie krępowałam się przy wszystkich. Dlatego postanowiłam podziękować później, na osobności. Wieczorem nie za bardzo miałam chęć pójść na kolację, bo wiedziałam, że mój wypadek będzie głównym tematem rozmów, ale przecież nie mogłam się chować. Na jadalni, podeszłam do stolika, przy którym siedział ten wysoki jegomość, który mnie uratował. Byłam trochę zawstydzona. — Wie pan, chciałam panu podziękować — powiedziałam nieśmiało. — Jaki pan? — obruszył się mężczyzna. — Sławek jestem, nie pamiętasz Haniu? Poznaliśmy się na początku turnusu. — uśmiechnął się. Nie pamiętałam, ale wstyd było mi się do tego przyznać. — A tak. Starość nie radość, jak to mówią, pamięć już płata figle — zagaił. — Usiądźże, tu zawsze są ze dwa wolne

za tydzień ma imieniny i poznałabym całą jego rodzinę. Powiedziałam, że to chyba nie wypada. A on uśmiechnął się. — Haniu, w naszym wieku, gdy już bliżej niż dalej, to wszystko wypada. Nie po to Bóg daje długie życie, by człowiek marnował jego część i nie był szczęśliwy, przez to, że nie wypada — powiedział. Wzięłam sobie te słowa do serca. Rzeczywiście odżyłam przy Sławku. Za miesiąc się pobieramy. tatni dzień zapytał, czy może miałabym ochotę odwiedzić go we Wrocławiu, bo

anna kudra

REKLAMA

Na jadalni podeszłam do stolika, przy którym siedział ten wysoki jegomość, który mnie uratował. Byłam trochę zawstydzona. miejsca — wskazał na krzesło obok siebie. Usiadłam. Ale nie tylko tego wieczoru, następnego dnia też i jeszcze następnego i tak już do końca turnusu. Tak dobrze nam się rozmawiało. Sławek miał bardzo pogodne usposobienie i duszę młodzieniaszka. W osluty vita MEDIUM 19


miłość

Walentynki

O jak ja ich nienawidzę!

T

e czerwone serduszka zagracające wystawy sklepów działają na mnie jak płachta na byka. Nienawidzę ich! Nienawidzę też tych wszystkich kiczowatych, pluszowych misiów, perfidnych, półnagich amorków i przesłodzonych obrazków niezmiernie zakochanych par.

W

szkole byłam sztywniarą, jak mawiali moi „koledzy” z klasy. Dlatego też ciągle mi dokuczano. Pamiętam, jak urządzono dyskotekę walentynkową. Rodzice normalnie nie pozwalali mi chodzić na imprezy, jednak tym razem udało mi się ich uprosić. Strasznie mi zależało na tym, bo na dyskotece miał być Patryk – chłopak z ósmej klasy, w którym kochały się wszystkie dziewczyny. Nigdy z nim nie rozmawiałam, ale mimo tego miałam nadzieję, że w tak wyjątkowy dzień pośród tłumu dostrzeże akurat mnie. Jak głupia ślepo wierzyłam w magię Walentynek.

O

czywiście moje marzenie się nie spełniło. Przez pięć godzin siedziałam na ławce z innymi kujonicami i obserwowałam, jak mój obiekt westchnień przytula przy wolnych piosenkach najładniejszą dziewczynę w szkole. Przykro mi było z tego powodu, bo to ja miałam być na jej miejscu, ale jeszcze bardziej zabolało mnie to, że nikt, nie poprosił mnie do tańca. Następnego dnia ochotnicy roznosili pocztę walentynkową. Miałam nadzieję, że i dla mnie w tym stosie makulatu-

20 vita MEDIUM luty

ry znajdzie się jakaś kartka z porywającym wyznaniem miłosnym. I ku mojej radości znalazła się. Jednym tchem przeczytałam, że chłopak, który podpisał się jako Patryk, od dawna jest mną zauroczony i gorąco pragnie się ze mną spotkać w ten sam dzień o 18:00 przed wejściem do pewnej kawiarni. Byłam wniebowzięta. Długo stroiłam się na to spotkanie. Chciałam pokazać Patrykowi, że nie jestem wcale gorsza od tej dziewczyny, którą ubiegłego wieczoru tak czule przytulał. Wymknęłam się po cichutku z domu. Na miejscu byłam 10 minut przed czasem. Nie mogłam się doczekać. Powoli zaczęłam sobie zdawać sprawę z tego, że wyjście przy 15 stopniowym mrozie w cienkich rajstopach i czółenkach nie było dobrym pomysłem. Każda sekunda trwała wieczność. Wreszcie, po 20 minutach czekania, postanowiłam wejść do środka i sprawdzić, czy może tam Patryk na mnie czeka. Odwróciłam się i dopiero wtedy zauważyłam, że zaraz za oknem obserwuje mnie grupka dziewczyn z mojej klasy. Ich złośliwe uśmieszki tłumaczyły wszystko.Od tego czasu unikałam Walentynek. Nigdy nie szłam w tym dniu do szkoły, by znowu nie spotkała mnie taka przygoda. Ale mimo tego nie ustrzegłam się od walentynkowego fatum.

N

a studiach spotykałam się z Karolem, który pracował w dużej firmie logistycznej. Zamieszkaliśmy razem. Byłam szczęśliwa, że wreszcie ktoś mnie dostrzegł. To miały być nasze pierwsze wspólne Walentynki.


miłość Urwałam się wcześniej z zajęć, żeby zrobić Karolowi niespodziankę. Wysiadłam z autobusu na przystanku, który znajdował się dokładnie naprzeciwko biurowca, w którym mój chłopak pracował. Gdy czekałam na przejściu dla pieszych, zobaczyłam, jak Karol wychodzi z budynku razem z koleżanką. Trzymał ją za rękę. Gdy zeszli po schodach przyciągnął ją do siebie i pocałował. Uśmiechali się. Karol otwarł aktówkę, wyciągnął z niej prezent, zapakowany w ozdobną czarną to rebkę w czerwone serduszka i wręczył dziewczynie. Nie mogłam uwierzyć w to, co widzę.

W

róciłam do domu. Mimo że szłam pieszo, mój chłopak zjawił się w mieszkaniu dopiero 2 godziny po mnie. Wszedł do środka, uśmiechnął się, chwycił mnie za rękę, przyciągnął do siebie i pocałował dokładnie tak, jak tamtą. Potem otworzył aktówkę i wyjął z niej coś, co było włożone w identyczną torebkę jak ta, którą dał tamtej dziewczynie. Nie wytrzymałam. Jak można być takim hipokrytą? Kazałam mu się wyprowadzić, a zapakowany w wymuskany papier z nadrukowanymi amorkami krawat, który wybierałam przez ponad godzinę, wyrzuciłam do śmieci.

D

la mnie Walentynki nie są Świętem Zakochanych. Dla mnie są i na zawsze pozostaną Świętem Obłudy i Dwulicowości. Już nigdy więcej nie dam nabrać się na ich „magię”..

Święty Walenty

P

atron zakochanych żył w IIIw. w Cesarstwie Rzymskim. Jako biskup przeciwstawił się panującemu zwyczajowi, który zabraniał młodym legionistom wchodzenia w związki małżeńskie. Powszechnie wtedy uważano, że żonaty legionista jest gorszym żołnierzem.

Ś

w. Walenty udzielał ślubów legionistom, za co został wtrącony do więzienia. Legenda mówi, że tam zakochał się w niewidomej córce strażnika, a ona dzięki miłości odzyskała wzrok. Przed egzekucją, św. Walenty napisał do ukochanej miłosny list, który podpisał: “Od Twojego Walentego”. Prawdopodobnie stąd wywodzi się zwyczaj pisania walentynkowych kartek.

anna kudra INFORMACJA

luty vita MEDIUM 21


zdrowie

fot. hisks/sxc.hu

Domowa apteczka

na KASZEL STOSUJ MIÓD Z CEBULĄ Kaszel jest najczęściej towarzyszącym objawem przeziębienia. Na kaszel mokry babcia poleciłaby miód cebulowy. Zarówno miód i cebula mają lecznicze właściwości oraz zawierają wiele witamin. Być może to połączenie nie brzmi najlepiej i nie zachęca do spożycia mikstury, ale z drugiej strony nikt nie obiecywał, że jakiekolwiek lekarstwo będzie nam smakowało. Miód cebulowy przygotowuje się z drobno pokrojonych trzech cebul, i pół szklanki miodu zmieszanych ze sobą i odstawionych na trzy godziny. Następnie należy dolać 50 ml przegotowanej, letniej wody, odstawić na 3 godziny i dobrze przecedzić. Syrop należy pić kilka razy dziennie. REKLAMA

Masz pytania do naszego lekarza? A może chcesz się podzielić z innymi czytelnikami dobrą poradą? Napisz do nas na adres:

redakcja@vitamedium.pl Najciekawsze e-maile zostaną nagrodzone.

22 vita MEDIUM luty

Miód jest również stosowany jako preparat bakteriobójczy w leczeniu oparzeń i zranień. W swojej budowie ma substancje, tworzące swoistą osłonę, która zapobiega dostawaniu się drobnoustrojów w głąb skóry. Miód stosuje się bezpośrednio na rany. Cebula natomiast jest warzywem, które stosuje się między innymi w terapii zapobiegającej zawałowi serca. Ponadto uśmierza ból po ukąszeniach (bezpośrednio na ukądzenie przykłada się przekrojoną na pół cebulę). To warzywo wzmacnia również włosy i jest stosowane na trudno gojące się owrzodzenia i pęcherze. Miód stosuje się bezpośrednio na rany.

na cholesterol i ciśnienie: fasola Obniża poziom złego cholesterolu LDL, obniża ciśnienie tętnicze krwi, wpływa na regulację pracy jelita grubego, zapobiega zaparciom, hemoroidom oraz innym problemom trawiennym. W swoim składzie zawiera substancje chemiczne hamujące rozwój nowotworów. Zielona i żółta fasola zawiera substancje, mające właściwości glukokininy, łagodnie odwadniającej i oczyszczającej płyny ustrojowe. Fasola ma dobry wpływ na działanie trzustki. Innymi słowy: wspiera działanie insuliny, która reguluje poziom cukru we krwi. Fasola nie może jednak zastąpić braku insuliny w organizmie. W przypadku chorych na cukrzycę, to warzywo może jedynie uzupełniać zawartą w organizmie insulinę produkowaną przez trzustkę.

kapusta: na jelita i żołądek Okłady z gotowanych liści kapusty są sprawdzonym sposobem na bóle reumatyczne. Jej działanie zostaje wzmocnione, gdy do gotowania dodamy cebulę i łyżkę otrąb. Kapusta działa równie skutecznie na opuchliznę i w tym przypadku należy pamiętać o schłodzeniu liści w lodówce. Całość przykrywa się folią i zawija bandażem. Kapustę mogą również wykorzystać kobiety karmiące piersią w przypadku pojawieniu się zastoi. Kolejną właściwością tego warzywa jest również to, że potrafi obniżyć lub podwyższyć temperaturę ciała, a także przyspieszyć gojenie się ran. Swoją moc kapuściane liście zawdzięczają zdolności wiązania się z substancjami, które wywołują stan zapalny. Uważa się, że kapusta zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Jedzenie przynajmniej raz w tygodniu kapusty, znacznie obniża ryzyko zachorowania na raka żołądka, dwunastnicy czy jelita grubego. Interesującym jest, iż w kapuście znajduje się siarka, pierwiastek ten wpływa pozytywnie na cerę, włosy i paznokcie. Zaś wyciśnięty sok kapuściany leczy m.in. owrzodzenie żołądka i dwunastnicy, niedokwaśności i nadkwaśności, może być również stosowany w chorobach dróg oddechowych i strun głosowych, zapaleniu pęcherzyka żółciowego, chorobach wątroby i śledziony. katarzyna jaworska

Artykuły publikowane w dziale „Zdrowie” mają charakter wyłącznie edukacyjny i nie mogą zastępować konsultacji z lekarzem.


zdrowie

PORADY LEKARZA Na nasze pytania odpowiada lek. med. Marta Trojanowska-Cuber ustnej, senność w ciągu dnia, ból głowy występujący zaraz po przebudzeniu, osłabienie pamięci i koncentracji, zaburzenia emocjonalne. należy udać się do lekarza, który pokieruje dalszym leczeniem.

Mój mąż bardzo chrapie. Czy da się temu jakoś zaradzić? Problem ten dotyczy około 30% społeczeństwa. Przyczyny chrapania to: zaburzenie drożności nosa (np.: podczas kataru), przerost struktur anatomicznych w obrębie gardła (np.: przerost migdałków podniebiennych), otyłość, leki nasenne, spożywanie alkoholu przed snem. W większości przypadków chrapanie dotyczy osób zdrowych i bardziej uprzykrza życie osobom z najbliższego otoczenia chrapiącego. Z chrapaniem można sobie radzić w następujący sposób: jeśli główną przyczyną jest otyłość – redukcja wagi ciała; odpowiednia dieta z dużą ilością warzyw i owoców, unikanie spożywania alkoholu przed snem oraz palenia papierosów. Jeśli poza chrapaniem zauważyła pani u męża takie dolegliwości jak: nadpotliwość, duszność, uczucie kołatania serca, suchość w jamie

Mam bardzo nieregularną miesiączkę. zdarza mi się nawet 3 razy w miesiącu. To co pani opisuje to zaburzenia miesiączkowania, które mogą przybierać formę nieprawidłowego rytmu krwawień (krwawienie zbyt częste lub zbyt rzadkie), nieprawidłowości związanych z obfitością krwawień (krwawienia zbyt skąpe lub zbyt obfite) czy występowanie w cyklu krwawień dodatkowych. W opisywanym przez panią przypadku możemy mieć do czynienia ze zbyt częstymi miesiączkami, kiedy cykl jest krótszy niż 22 dni (dotyczy to zazwyczaj dziewcząt, które zaczynają miesiączkować) lub z dodatkowymi krwawieniami występującymi w cyklu, i wtedy dodatkowe krwawienia są odczytywane przez panią jako kolejna miesiączka. Ale żeby dokładnie ustalić jaki jest powód tych dolegliwości należy jak najszybciej udać się do lekarza ginekologa. Po każdym posiłku, nawet niewielkim, mam bardzo wzdęty brzuch. co robić? Wzdęcie brzucha, czyli przykre uczucie pełności po posiłku jest jedną z częstszych dolegliwości przewodu pokarmowego. Często towarzyszy im ból brzucha. Przyczyną powstawania wzdęć jest gromadzenie się w jelitach gazów, a powodów tego stanu jest kilka: zbyt szybkie spożywanie posiłków, pokarmy wzdymające (fasola, groch, kapusta, kalafior), picie płynów podczas posiłków, rozmowa w trakcie jedzenia (przysłowie, aby nie mówić z pełną buzią ma też aspekt medyczyny), żucie gumy,

Artykuły publikowane w dziale „Zdrowie” mają charakter wyłącznie edukacyjny i nie mogą zastępować konsultacji z lekarzem.

picie napojów gazowanych, niektóre choroby, okres po antybiotykoterapii. Czasem wzdęcia są także spotykane w trakcie stresu psychicznego. Schorzenie to jest przypadłością męczącą i krępującą, gdyż często towarzyszą im odbijania oraz odchodzenie gazów. Jednego skutecznego leku na nią nie ma, ale można stosować się do kilku zasad, przynoszących ulgę, a mianowicie: należy unikać pokarmów wzdymających, spożywać posiłki powoli, małymi kęsami, unikać rozmów podczas jedzenia, preferować spacery po posiłkach. W wielu przypadkach pomóc mogą napary ziołowe z mięty pieprzowej, kminku, kopru włoskiego (ziół tych można z powodzeniem używać jako przypraw do większości pokarmów), a także spożywanie tzw. Probiotyków. Jeśli już pojawią się wzdęcia, można ratować się ogólnodostępnymi preparatami, które ułatwiają usuwanie gazów. W przypadku towarzyszących dolegliwości bólowych brzucha można zastosować leki rozkurczowe. Jeśli jednak wzdęciom towarzyszą silne bóle głowy, zaparcia lub biegunki, gorączka, spadek masy ciała należy zgłosić się do lekarza.

reklama@vitamedium.pl www.vitamedium.pl

luty vita MEDIUM 23


zdrowie artykuł sponSorowany

GC Dry Mouth Gel do komfortowego leczenia suchości jamy ustnej Większa wygoda i bezpieczeństwo w stosowaniu: żel o obojętnym pH przynosi ulgę i chroni – w dowolnym czasie!

Z

mniejszone wydzielanie śliny – gorsza jakość życia: jedna na cztery dorosłe osoby cierpi na przewlekłą suchość jamy ustnej i dolegliwość ta występuje ponad dwukrotnie częściej u osób starszych. A zmniejszony przepływ śliny jest nie tylko nieprzyjemny, ale czasem może być bolesny dla pacjentów. Może również doprowadzić do nieodwracalnych ubytków w szkliwie i zębinie, a w efekcie do nadwrażliwości zębów. Nowy produkt GC Dry Mouth Gel wywodzący się z koncepcji Minimum Interwencji (MI) firmy GC EUROPE łagodzi objawy zmniejszonego wydziela-

24 vita MEDIUM luty

nia śliny i pozwala cierpiącym pacjentom odzyskać uczucie świeżości w jamie ustnej bez podrażnień i pieczenia. Żel o obojętnym pH jest łatwy w użyciu, ma przyjemny smak i długotrwałe działanie – nie powoduje demineralizacji szkliwa i zębiny! Osoby cierpiące na suchość jamy ustnej często czują pragnienie, mają trudności w połykaniu, popękane usta, nieprzyjemny oddech, a także dolegliwości bólowe w jamie ustnej. Mogą pojawić się także zaburzenia węchu, chrypka, suchość spojówek (oczu) i skóry oraz problemy trawienne. Dry Mouth Gel bez zawartości cukru został specjalnie stworzony po to, by nawilżać jamę ustną i znosić te objawy. Jednocześnie tworzy on delikatnie zasadową warstwę chronią-

cą zęby i dziąsła przed skutkami erozji, próchnicy i zapalenia błony śluzowej jamy ustnej – w szczególności u osób używających protez zębowych.

Obojętne pH zmniejsza ryzyko i objawy Unikalne właściwości GC Dry Mouth Gel w porównaniu z większością substytutów śliny to obojetne pH! Wartość pH od 6,4 do 7,2 gwarantuje, że nie pojawi się dalsza demineralizacja powierzchni zębów i przez długi czas nie dojdzie do ubytków szkliwa i zębiny, lub nieodwracalnej utraty tkanek twardych zębów. GC Dry Mouth Gel jest wskazany w szczególności dla pacjentów, którzy nie wydzielają wystarczającej ilości śliny z powodu zaburzeń (choroby przewlekłe) lub w wyniku stylu życia, tj. złych nawyków żywieniowych, zaawansowanego wieku lub stresu. W szczególności cierpią na objawy suchości jamy ustnej pacjenci poddawani radioterapii głowy i szyi. Ponadto ponad 400 leków stosowanych w leczeniu nadciśnienia, cukrzycy, alergii, astmy i choroby Parkinsona oraz leki przeciwdepresyjne i uspokajające mogą po-

Artykuł sponsorowany nie stanowi tekstu odredakcyjnego. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w artykułach sponsorowanych.


zdrowie artykuł sponsorowany

wodować kserostomię. Żel jest również wskazany u pacjentów z całkowitymi protezami zębowymi. Dzięki swojej biologicznej formule żel może być stosowany u prawie wszystkich pacjentów bez ryzyka podrażnienia. Żel nie może być zalecany pacjentom z alergią na środek konserwujący hydroksybenzoesan.

Minimalny wysiłek dla maksymalnej ulgi i ochrony GC Dry Mouth Gel jest dla pacjenta łatwy i prosty w użyciu, a także bardzo skuteczny: efekt ulgi (zniesienie bólu) pojawia się w ciągu kilku minut i trwa aż do czterech godzin. Tuba żelu bez problemu mieści się w kieszeni lub torebce. Pacjent może go wszędzie zabrać ze sobą oraz zawsze i wszędzie użyć o dowolnej porze. Musi jedynie nałożyć palcem odpowiednią ilość żelu na przedsionkową i językową powierzchnię zębów oraz rozprowadzić go na błonę śluzową jamy ustnej. W trakcie zapobiegawczego leczenia zmniejszonego nocnego wydzielania śliny pacjenci mogą również nakładać żel po umyciu zębów przed snem.

Komfort w dzień, dodatkowa ochrona w nocy Pacjenci z obniżonym przepływem śliny cierpią również na niedobory minerałów normalnie dostarczanych ze śliną, takich jak wapń, fosfor i fluor. Może to doprowadzić do mniejszej niż zwykle zdolności remineralizacji i większego ryzyka powstania próchnicy. Jeżeli pacjenci stosują jednocześni GC Tooth Mousse lub GC MI Paste Plus zawierające czynny składnik Recaldent, są jeszcze lepiej chronieni przed demineralizacją tkanek twardych zęba. Dzieje się tak ponieważ kremy dentystyczne MI przywracają równowagę mineralną w jamie ustnej, dzięki dostępności wolnych jonów wapnia i fosforu.

Aby uzyskać 24-godzinny komfort i ochronę przeciw próchnicy, zaleca się: stosowanie przynoszącego ulgę żelu na suchość jamy ustnej w ciągu dnia, a kremu regenerującego zawierającego Recaldent™ na noc. Zalecany jest również GC Saliva-Check Buffer – test pomocny w identyfikacji pacjentów ze zmniejszonym wydzielaniem śliny: mierzy lepkość, prędkość przepływu i zdolność buforową śliny stymulowanej i w stanie spoczynku. To kolejny nastawiony na profilaktykę element koncepcji MI. GC Dry Mouth Gel o obniżonym pH jest obecnie dostępny w czterech smakach: cytrynowym, pomarańczowym, malinowym i miętowym. Każde opakowanie asortymentowe zawiera dziesięć 40 gramowych tub (cztery miętowe i po dwie w pozostałych smakach).

GC EUROPE N.V. Head Office Interleuvenlaan 33 B - 3001 Leuven Tel. +32.16.74.10.00 Fax. +32.16.40.48.32 info@gceurope.com www.gceurope.com

GC EUROPE N.V. GC EEO - Poland ul. Królowej Jadwigi 325B PL - 30-234 Kraków Tel. +48.12.425.14.74 Fax. +48.12.625.28.60 poland@eeo.gceurope.com www.eeo.gceurope.com

Artykuł sponsorowany nie stanowi tekstu odredakcyjnego. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w artykułach sponsorowanych.

luty vita MEDIUM 25


sport i rekreacja ćwiczenie aerobowe to takie, w którym mięśnie wykorzystują procesy tlenowe (aerobowe) w celu uzyskania energii. Wysiłek towarzyszący wówczas mięśniom, można określić jako długotrwały, jednostajny, podczas którego serce pracuje równomiernie. I co najważniejsze dla nas – taki rodzaj treningu powoduje spalanie tluszczu. Ćwiczenia zaliczane do aerobowych to między innymi: bieganie, jazda na rowerze, pływanie.

fot. Pure Polska

W

Ćwiczenia aerobowe

co to takiego?

W

ielu z nas wkroczyło w ten kolejny rok z zamiarem zrealizowania noworocznych postanowień. Zmienić dietę, popracować nad sylwetką, ograniczyć używki. Mówiąc krótko – schudnąć. Zrzucić zbędne kilogramy, które towarzyszą nam niejednokrotnie od lat, a zwiększyły się dodatkowo w wyniku świątecznego obżarstwa. Od czego zacząć pracę nad sobąCelem tego artykułu nie jest bynajmniej oma26 vita MEDIUM luty

wianie niezliczonej ilości diet, chociaż należy pamiętać, że od tego co spożywamy zależy w znacznej mierze to, jak wyglądamy. Równie ważna, jeśli nie ważniejsza jest – jak powszechnie wiadomo – aktywność ruchowa.

S

próbujmy więc odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule. Co to jest i czemu ma służyć trening aerobowy? Używając prostego języka,

opozycji do ćwiczeń aerobowych pozostają tzw. anaerobowe. Są to takie, w wyniku których mięśnie produkują energię w procesach beztlenowych (anaerobowych). Wiąże się to z charakterem tych ćwiczeń, ktore służąc rozbudowie muskulatury, są bardzo intensywne, lecz ich czas trwania jest krótki. W związku z tym krew nie jest w stanie dostarczyć do mięśni na czas wystarczającej ilości tlenu, aby mogły one spalać tłuszcze. Spalaniu ulegają tylko cukry, zaś tłuszcz pozostaje w zasadzie nie tknięty. Do tego rodzaju ćwiczeń można zaliczyć podnoszenie ciężarów, pompki czy także – o czym należy szczególnie pamiętać – popularne brzuszki.

I

stotą tytułowego treningu aerobowego jest właśnie jego długotrwałość. W jego wyniku mięśnie spalają nie tylko swoje podręczne źródło energii – glikogen, ale także, w rezultacie końcowym, zmagazynowane w organiźmie tłuszcze. Ważne jest przy tym, żeby trening trwał minimum pół godziny i powtarzany był co najmniej trzy razy w tygodniu.

N

asuwający się wniosek końcowy jest oczywisty – jeżeli chcecie trwale i skutecznie spalić tkankę tłuszczową – trenujcie aerobowo! Nie zapominajcie przy tym o długości i częstotliwości ćwiczeń, gdyż jest to cały klucz do sukcesu. Niech nasze postanowienia noworoczne będą tym razem czymś więcej niż tylko pustymi słowami. Wojciech Paszyński


sport i rekreacja

Sprawdź

naSz klub... nie uwierzySz właSnym oczom! korzyStne ceny, już od

6 zł dziennie!

Wyposażenie centrum: • Wykwalifikowani instruktorzy • Trenerzy osobiści • Jukari fit to fly – najnowsza forma treningu grupowego tylko w Pure • Ćwiczenia na platformie Core training • Najnowocześniejsza technologia treningu wibracyjnego Power Plate • Supernowoczesny sprzęt do ćwiczeń kardio z wbudowanymi ekranami TV • Wielofunkcyjne systemy do ćwiczeń siłowych

• Ogólnodostępne zajęcia grupowe • Basen • Sala do spinningu • Sala tylko dla kobiet • Sauna • Łaźnia parowa • Pomieszczenia relaksacyjne • Pomieszczenia klimatyzowane • Luksusowe przebieralnie • Kawiarnia • Dla członków klubu darmowa wypożyczalnia filmów DVD • Darmowe przybory toaletowe • Darmowa kawiarenka internetowa (stacja WiFi)

treninG

perSonalny

1:1 razem możemy to zrobiĆ!

Jesteśmy tu, aby pomóc Agnieszka i Magda Trenerzy personalni

C.H. Galeria Kazimierz

ul. Podgórska 34, 31-358 Kraków krakow@purepoland.com tel. +48 12 444 11 11 luty vita MEDIUM

27


sport i rekreacja

wellness

moda czy zdrowy rozsądek?

Ż

ycie w harmonii ze swoim organizmem sprawia, iż w człowieku budzi się uczucie satysfakcji. Jak odreagować ciężki dzień w pracy? Nie zaszkodzi z pewnością odrobina wysiłku fizycznego, który doda energii, relaksacyjna kąpiel, masaż, świeczki zapachowe. Gdy do tego dołączymy odpowiednią dietę, bogatą w witaminy, potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, efektem z pewnością będzie dobre samopoczucie, zarówno ciała jak i duszy. Przyjrzyjmy się więc poszczególnym elementom składających się na wellnes.

Brakuje Ci energii? Najwyraźniej potrzebujesz odrobiny wysiłku fizycznego. Spróbuj fitnessu - te ćwiczenia wspaniale poprawiają nastrój.

napięcie mięśniowe i stres. Obok fitnessu modnym pojęciem jest aerobic. Czym on jest? Jak podaje definicja, ćwiczenia „aerobowe” (inaczej mówiąc: tlenowe) mają prowadzić do skoordynowania układów krążenia i oddychania w taki sposób, by uniknąć okresów niedotlenienia organizmu. W Polsce zauważamy dynamiczny rozwój branży fitness, co sugeruje, że społeczeństwo podąża w dobrym kierunku, by być fit.

Joga

System ten wywodzi się z Indii i ukazuje powiązania między ciałem, umysłem, świadomością i duchem. Na jogę składają się zasadniczo poznanie wewnętrzne, ze-

Pojęcie definiowane w różny sposób, mające jedną myśl przewodnią, która mówi o osiągnięciu maksymalnej sprawności fizycznej, poprzez różne formy ruchowe. Podczas treningu nasze mięśnie zostają pobudzone do pracy a komórki dotlenione. Następuje proces spalania podskórnej tkanki tłuszczowej. Wpływa to korzystnie na naszą kondycję, a organizm w miarę wykonywania ćwiczeń, staje się wytrzymalszy i sprawniejszy. Gimnastyka jest bardzo ważna dla organizmu, gdyż eliminuje prawie całkowicie 28 vita MEDIUM luty

fot. photoexpress/sxc.hu

Fitness


sport i rekreacja wnętrzne oraz duchowe. Joga wydaje się być lekarstwem na wszystko, bóle głowy, pleców, zwalcza bezsenność, pomaga radzić sobie ze stresem. Joga rozwija poczucie zjednoczenia człowieka z naturą, człowieka z człowiekiem oraz człowieka za Stwórcą.

Dieta

Mówiąc o wellness, nie można zapomnieć, iż nieodzownym elementem dobrego samopoczucia jest odpowiednio dostosowana dieta. Organizm ludzki potrzebuje wielu składników odżywczych, dzięki którym będzie mógł funkcjonować bez zastrzeżeń. Niestety w dobie rozwoju modyfikacji genetycznej żywności, do organizmu dostają się ogromne ilości toksyn, które odkładają się na ścianach jelita cienkiego, zmniejszając powierzchnie wchłaniania dla składników odżywczych. Jak sobie z tym radzić? Problem ten dotyczy właściwie każdego człowieka, sposobem na pozbycie się toksyn z organizmu jest picie dużej ilości niegazowanej wody mineralnej oraz przyjmowanie skondensowanych ilości błonnika, który „sprząta” jelita. Ważnymi elementami każdej diety

Joga wydaje się być prawdziwym remedium na bóle głowy, pleców, bezsenność, stres.

jest różnorodność i rozsądne dawkowanie ilości pokarmu. Jeśli dotyka nas problem nadwagi, dieta powinna zostać dobierana do indywidualnych potrzeb i pozostawać dodatkiem do opieki dietetyka. Na rynku pojawiają się nowe firmy zajmujące się szeroko rozumianą branżą wellness. Jedną z takich firm jest Herbalife, która zajmuje się doradztwem w zakresie pielęgnacji cery oraz zdrowego odżywiania. Warto więc również zwracać uwagę na to, co spożywamy. Wellnes, czyli zdrowy styl życia, staje się coraz bardziej popularny. Moda czy może zdrowy rozsądek? Jeśli moda, to z pewnością jedna z najbardziej rozsądnych ostatnich lat, jeśli zdrowy rozsądek, to znak, że społeczeństwo w miarę rozwoju coraz bardziej ceni sobie życie i zauważa jakim jest dla niego darem.

katarzyna jaworska

INFORMACJA

luty vita MEDIUM 29


podróże

Praga czyli cud nad wełtawą iasto oblegane przez turystów i znane jako jedno z najpiękniejszych w Europie. Nie ma chyba śmiałka, który mógłby stwierdzić, że poznał wszystkie jego sekrety. Bo i każda z uliczek kryje własne skarby, a razem tworzą one obraz niezwykłego miasta, które nigdy nie może się znudzić.

M

niej był wielokrotnie przebudowywany. W XV stuleciu wstawiono do ratuszowej wieży zegar astronomiczny, praski Orloj, który do dziś budzi zdumienie i zachwyt. Ratusz był sceną wielkich wydarzeń histo-

rycznych, które w Czechach rozpoczynały się od wyproszenia kogoś z budynku drogą powietrzną. Taki los spotkał rajców katolickich, którzy w czasie wojen husyckich, w 1419 roku zostali wyrzuceni przez okno ratusza. Wydarzenie to nosi miano pierwszej defenestracji praskiej. Podobne wydarzenie miało miejsce w 1618 roku, przy czym tym ra-

Jednym z najpiękniejszych miejsc, które trzeba zobaczyć, jest Wyszehrad. Miejsce to pełniło funkcję drugiej siedziby czeskich władców, jednak z czasem utraciło pozycję na rzecz Hradczan. Można tu zobaczyć gotycki Kościół św. Piotra i Pawła, Rotundę św. Marcina oraz cmentarz, na którym zostali pochowani wybitni Czesi. Kolejną ozdobą miasta jest dawna siedziba jego władz, czyli ratusz w zabytkowej dzielnicy, Starym Mieście. Powstał w 1338 roku z połączenia kilku budynków, a póź30 vita MEDIUM luty

fot. sxc.hu (2)

Miejsca do zwiedzenia


fot. robertovm/sxc.hu

podróże

zem nieszczęsne okno znajdowało się w Zamku Królewskim na Hradczanach. Wówczas siłę grawitacji wypróbowano na dwóch namiestnikach cesarskich, co zaowocowało wybu-

chem wojny trzydziestoletniej. Hradczany, zwane czeskim Wawelem, są jednym z najważniejszych zabytków miasta. Od X wieku były główną siedzibą czeskich władców. W dzielnicy

tej, zwanej „królewską”, znajdziemy mnóstwo pięknych miejsc, jak choćby Złota Uliczka, gdzie prawdopodobnie początkowo mieszkali żydowscy złotnicy (dawniej ulica nazywała się Złotnicza). Z biegiem czasu zmieniali się mieszkańcy i dziś kojarzymy ją jako miejsce, gdzie Franz Kafka pisał swe dzieła. Turystów przyciąga także gotycka Katedra św. Wita – miejsce pochówku czeskich władców i przechowywania klejnotów koronacyjnych, a także innych zabytków, których jest tu bez liku. Obowiązkowym przystankiem na trasie wycieczki po Pradze jest most Karola nad Wełtawą, którego budowę rozpoczęto za panowania Karola IV w 1357 roku. Powstał w miejsce mostu Judyty, zniszczonego przez powódź. W wiekach późniejszych ozdobiono go posągami świętych. Dziś otwarty tylko dla ruchu pieszych.

Raj dla podniebienia

Praga to nie tylko zabytki architektoniczne, ale i raj dla podniebienia – przynajmniej dla smakoszy piwa. Liczne piwiarnie sprawiają, że Praga jest przesiąknięta atmosferą wiecz-

REKLAMA

luty vita MEDIUM 31


podróże

fot. sxc.hu (2)

Tak Praga kusi filmowców:

nej zabawy. Zawsze po długim spacerze po mieście i zwiedzaniu zabytków, możemy zatrzymać się w którejś z knajp i napić się dobrego piwa. Niewątpliwie najbardziej znaną gospodą jest U Kalicha, gdzie zatrzymywał się wojak Szwejk, bohater powieści Jaroslava Haška. Obecnie stanowi pożądany cel podróży wielbicieli tego zabawnego bohatera i jego przygód, pragnących odtworzyć w wyobraźni miejsca jego przebywania. REKLAMA

32 vita MEDIUM luty

Praga jest jedną z pereł na mapie Europy i możemy się cieszyć, że leży tak blisko nas. Wystarczy tylko spakować plecak, kupić korony i uzbrojonym w czeskie rozmówki wyruszyć na podbój stolicy naszych południowych sąsiadów. Koszty takiej podróży są stosunkowo niewielkie. Jedynym zadaniem będzie powrócić z dobrymi wspomnieniami. dagmara jagiełło

Od lat jest to miejsce bardzo lubiane przez twórców filmów. Kręcono tutaj między innymi „Olivera Twista” Romana Polańskiego, „Nieustraszonych braci Grimm” Terry’ego Gilliama (oba filmy z 2005 roku) czy horror „Blade: wieczny łowca” (2002). Sama Praga pozazdrościła gwiazdom i także grała różne role, na przykład w „Amadeuszu” Miloša Formana udawała Wiedeń, gdzie miała rozgrywać się akcja filmu. W „Casino Royale”, czyli filmie z serii o agencie Jamesie Bondzie, udawała Miami. Co zabawne, bystrzy obserwatorzy zanotowali, że w jednej ze scen tego ostatniego filmu w tle latały samoloty Czeskich Linii Lotniczych, czego normalnie w Miami się nie spotyka.


różności artykuł sponsorowany

Cukrzyca

nadal poważnym problemem Rozmowa z doktorem Ryszardem Morawskim, dyrektorem Centrum Diabetologii Klinicznej CenterMed w Krakowie przy ul. Łazarza 14. Czy to prawda, że cukrzyca ciągle atakuje? Według najnowszych doniesień lawinowo narasta liczba przypadków nie tylko cukrzycy typu 2, ale i typu 1. Co dziesięć sekund na świecie chorobę tę rozpoznaje się u dwóch pacjentów i również co 10 sekund umiera człowiek z powodu powikłań wywołanych cukrzycą. Na cukrzycę cierpi już 250 milionów osób. Do końca 2025 r. liczba ta zwiększy się do 380 mln. Nie dziwi więc fakt, że cukrzyca uważana jest za jeden z największych zdrowotnych problemów naszych czasów. W Polsce cho-

robą podstępną, może spowodować uszkodzenie wielu narządów. Wraz ze wzrostem liczby chorych na cukrzycę, rosną koszty leczenia choroby i jej powikłań. Wobec szybko epidemiologicznie rosnącej liczby chorych na cukrzycę, zwłaszcza typu 2, prewencja pierwotna tej choroby powinna mieć charakter priorytetu. W ostatnich latach o cukrzycy mówi się wiele i wydaje się, że chorzy powinni wiedzieć, jak postępować. A nie wiedzą! W cukrzycy 50 proc. sukcesu terapeutycznego zależy od pacjenta i jego wiedzy na temat swojej choroby. Rozwinęliśmy więc Centrum Edu-

kacji Cukrzycy. W CEC szkolimy pacjentów z zakresu diety i samokontroli, a będąc również ośrodkiem upoważnionym do szkolenia podyplomowego szkolimy lekarzy, farmaceutów, pielęgniarki i dietetyczki. Chorzy, choć dość dobrze zdają sobie sprawę z możliwości wystąpienia powikłań i bardzo się ich boją, w znacznie mniejszym stopniu świadomi są, że może im zapobiec dobre wyrównanie cukrzycy. Ponieważ w Polsce brakuje systemu szybkiej diagnostyki i kompleksowego leczenia cukrzycy, wielu

ruje na cukrzycę ponad 2,5 mln ludzi. Tymczasem tylko 3,6 proc. chorych ma dobrze wyrównany poziom cukru we krwi, a zaledwie 23 proc. pacjentów osiąga satysfakcjonujący poziom hemoglobiny glikowanej (HbA1c). Cukrzyca niestety jest choArtykuł sponsorowany nie stanowi tekstu odredakcyjnego. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w artykułach sponsorowanych.

luty vita MEDIUM 33


różności artykuł sponsorowany

34 vita MEDIUM luty

lu życia, co bardzo wydatnie zwiększy jego komfort i oddali ewentualne powikłania. Chodzi o proste kroki: wzrost aktywności fizycznej i zmniejszenie ilości spożywanych kalorii, szczególnie pochodzących z tłuszczów zwierzęcych. Skuteczność takiego postępowania udowodniono w kilku badaniach klinicznych prowadzonych w różnych regionach świata. Do niedawna prowadziliście innowacyjny program leczenia cukrzycy... Można było tak powiedzieć. W czerwcu 2009 wprowadziliśmy długo zapowiadane hospitalizacje planowane, które były wykonywane w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Nasza usługa to ocena stanu zdrowia pacjenta w warunkach szpitalnych, dotycząca oceny stanu wyrównania cukrzycy, modyfikacji dotychczasowego leczenia, zastosowania insuliny w nieskuteczności leków doustnych w cukrzycy typu 2, wprowadzania insulinoterapii w ciąży, zastosowania leczenia osobistą pompą insulinową, oceny gospodarki lipidowej, nadciśnienia tętniczego, stopnia i typu otyłości oraz oceny powikłań późnych cukrzycy. W przebiegu krótkiej hospitalizacji pacjent uzyskiwał aktualną ocenę stanu zdrowia, dostosowanie indywidualnej terapii cukrzycy w zależności od typu cukrzycy i fazy rozwoju choroby, oraz edukację w zakresie skutecznej samokontroli i sposobów radzenia sobie z chorobą. Mówi Pan w czasie przeszłym...

Niestety, tak. Małopolski Fundusz Zdrowia nie przedłużył kontraktu. Jak to, a pacjenci? NFZ jest monopolistą i wydaje się, że trudny los diabetyka nie jest zrozumiały dla urzędnika. Mamy dość długą kolejkę oczekujących i ciągle żyjemy nadzieją, że NFZ zrozumie potrzeby pacjentów chorych na cukrzycę. Jakie działania chciałby Pan podjąć w przyszłości? Mam nadzieję, że rozwiniemy jeszcze bardziej działania edukacyjne oraz wprowadzimy autorski program CenterMed, Program Zdrowia do najmłodszych grup wiekowych, wspierając w ten sposób promocję zdrowia i oświatę prozdrowotną w przedszkolach, szkołach i placówkach oświatowych funkcjonujących na terenie Krakowa.

fot. PhotoXpress

pacjentów dowiaduje się o swojej chorobie za późno, co w rezultacie powoduje, że rozpoznaje się cukrzycę dopiero wtedy, gdy zaistnieją powikłania. Zatem chorym trzeba zapewnić szybką i kompleksową opiekę. Przy cukrzycy ważna jest ambulatoryjna opieka medyczna w pełnym zakresie potrzebnym pacjentowi. Liczy się wczesna profilaktyka cukrzycy i powikłań, aby poprawić jakości życia pacjenta. Ten sam zespół lekarzy powinien oceniać chorobę i możliwość wystąpienia u pacjenta późnych powikłań cukrzycy, takich jak retinopatia, neuropatia autonomiczna, sercowo-naczyniowa, polineuropatia i zespół stopy cukrzycowej. W takim zespole potrzebni są różni specjaliści, poczynając od diabetologów, endokrynologów, poprzez okulistów, ginekologów, dietetyków i innych. W naszym Centrum proponujemy również kompleksową opiekę nad kobietą w ciąży z cukrzycą. Poza tym dysponujemy sprzętem na najwyższym światowym poziomie, z najnowocześniejszym systemem ciągłego monitorowania glikemii, który pozwala na wyeliminowanie spadków poziomu glukozy w nocy i wzrostów poposiłkowych, które są częstą przyczyną braku wyrównania cukrzycy. Ten sam sprzęt pomaga w doskonaleniu terapii, co wpływa na redukcję HbA1c z lepszym efektem, niż testy, prowadzone jedynie za pomocą glukometru. Czy dzieci chore na cukrzycę powinny być otoczone inną opieką niż dorośli? Cukrzyca jest chorobą nieuleczalną, a więc trwającą do końca życia. Dziecko dorasta, ale z niej nie wyrasta. Skład zespołu opiekującego się dziećmi jest nieco inny. Zgodnie z sugestią prof. Jacka Sieradzkiego z Katedry i Kliniki Chorób Metabolicznych Collegium Medicum UJ, stworzyliśmy interdyscyplinarny zespół składający się z pediatry, diabetologa i psychologa, który poprowadzi młodych pacjentów poprzez trudny okres przejścia z okresu dojrzewania w wiek dorosły. Chodzi o zbudowanie silnej motywacji do zmiany sty-

Artykuł sponsorowany nie stanowi tekstu odredakcyjnego. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w artykułach sponsorowanych.


różności Ciekawe informacje, które ułatwią Ci życie

rady nie od parady

Sposób na zardzewiały nóź: przekrój na pół cebulę, posyp ją cukrem pudrem. Tym przeczyść nóż. Następnie opłucz zimną wodą i wytrzyj do sucha. Maseczka miodowa ujędrni i uelastyczni skórę. Rozpuść 1 łyżkę miodu rozpuść w 3 łyżkach ciepłej wody i zmieszaj z chudym twarożkiem. Nałóż masę na twarz, szyję i dekolt. Trzymaj 10 minut, następnie dokładnie spłucz. Powtarzaj zabieg codziennie.

Aby odświeżyć Czyszczenie srebra czerstwe jest łatwe! Na dnie pieczywo, zawiń kubka połóż folię je na godzinę w aluminiową, włóż wilgotną ścierkę, srebro. Zalej je ciepłą następnie włóż do piekarnika lub wodą z dodatkiem 4 mikrofalówki na łyżeczek soli i odstaw na dobę. kilka minut.

Jeśli chcesz, aby drewno łatwiej się rozpaliło w kominku, nie zapomnij posypać go uprzednio solą.

Na zmęczone oczy stosuj okłady z zaparzonej, czarnej herbaty.

Skórę dłoni przebarwioną po obieraniu ziemniaków oczyścisz sokiem z cytryny.

Chcesz uniknąć brzydkiego zapachu po gotowaniu kapusty lub kalafiora? Następnym razem gotuj je z chlebem.

Poplamiłeś ubranie czerwonym winem? Natychmiast zasyp to miejsce solą. luty vita MEDIUM 35


różności

 Baran 21.03.-20.04. Początek roku zacznie się dla Ciebie pasmem sukcesów. Sprawy przybiorą niespodziewany bieg. Uda Ci się zachować równowagę zarówno w sprawach sercowych jak i zawodowych. Jedynym minusem może okazać się zazdrosna koleżanka, która Twoje powodzenie będzie odbierała jak własną porażkę. Zachowaj ostrożność i rozwagę w tym co i do kogo mówisz, bo nigdy nie wiesz, w jaki sposób Twoje słowa ktoś nieprzychylny może wykorzystać przeciwko Tobie.

RAK 22.06.-22.07.

To będzie dla Ciebie niełatwy czas pod względem uczuciowym. Jeśli zauważysz pierwsze symptomy osłabienia się uczuć w związku, zastanów się czy aby przypadkiem wina nie leży po Twojej stronie. Być może partner oczekuje od Ciebie więcej czułości i zaangażowania. Samotne raki mają szanse na poznanie kogoś, ale tylko pod warunkiem, że skupią się na słuchaniu a nie na mówieniu. W pracy wszystko ułoży się zgodnie z planem, szef doceni Twoje opanowanie i sumienność.

 WAGA 23.09.-22.10. Nadszedł czas, żeby postawić sprawy na ostrzu noża. Czujesz, że ktoś Toba manipuluje? Osoba z najbliższego otoczenia zmusza Cię do czegoś, czego wcale nie chcesz? Współpracownicy przerzucają na Ciebie odpowiedzialność? Czas powiedzieć: „Dość!”. Tylko taka mocna postawa postawi Cię na nogi. Przy okazji okaże się, że możesz liczyć na kogoś, po kim tego się nie spodziewasz. W miłości będzie gorąco, z partnerem również nie idź na kompromis, a zobaczysz jak wiele jest w stanie dla Ciebie zrobić. Powodzenia!

Dla Byka pierwsze zimowe dni będą przebiegały pod znakiem niespodzianek. Wszystko, co Ciebie spotka, będzie sporym zaskoczeniem. W pracy zacznie Ci układać się tak, jak sobie tego życzyłeś, chociaż dojdzie do tego dzięki niespodziewanemu zbiegowi okoliczności. Samotne Byki zaskoczy zaproszenie na randkę, a te, mające już drugą połówkę, zakochają się na nowo. Bądź jednak czujny - w połowie lutego przestań liczyć na swoje szczęście i weź sprawy w swoje ręce.

36 vita MEDIUM luty

LEW 23.07.-22.08.

Czy aby przypadkiem nie poświęcasz zbyt dużo czasu samemu sobie? Twoi znajomi i współpracownicy zaczynają mieć już dość tego, jak często używasz słowa „ja” w odmianie przez wszystkie przypadki. Jeśli pohamujesz swój narcyzm, uda Ci się poznać wyjątkową osobę, która szczerze Cię pokocha. Jeśli jesteś w związku, czeka Cię kilka kłótni, ale wystarczy, że przyznasz partnerowi rację i kryzys zażegnany. Dni wolne od pracy poświęć na aktywny wypoczynek.

SKORPION 23.10.-22.11.

Skorpion powinien poświęcić więcej czasu na swoje pasje. Nie wykręcaj się brakiem czasu, przecież doskonale wiesz, jak świetnie idzie Ci jego trwonienie. Pływanie, teatr a może wspinaczka? Bez względu na to, jaką dziedzinę wybierzesz, będzie to doskonały wybór. W pracy postaraj się nie nadwyrężać. Rób dokładnie to, czego się od Ciebie wymaga i ani troche więcej. Związane skorpiony powinny zaplanować romantyczną randkę z drugą połówką, a samotne wyrwać się na miasto - ten wypad pozwoli na poznanie ciekawej osoby.

 KOZIOROŻEC 22.12.-20.01.  Ostatnio narzekałeś na nudę i brak zajęcia? Teraz zatęsknisz za odpoczynkiem. Czeka Cię bardzo pracowity okres. Nie minie Cię duży zastrzyk gotówki, ale niestety nie będziesz miał czasu aby te pieniądze wydać. Twoja druga połówka będzie Cię wspierać w tym gorącym okresie. Po walentynkach okaże się, że życie spowolniło tempo - wykorzystaj ten czas na rozrywkę, której brak tak Ci doskwierał. Pozwól sobie na odrobinę szaleństwa: spa, sushi, a może lot balonem?

BYK 21.04.-22.05.

WODNIK 21.01.-19.02.

Rok zaczął się dla Ciebie wyjątkwo dobrze, prawda? Ten stan rzeczy utrzyma się. Samotne wodniki nie poznają nikogo nowego, gdyż okaże się, że miłość była cały czas na wyciągnięcie ręki. Nie zepsuj tego snuciem planów na przyszłość z dzieckiem, domem i psem w roli głównej. Przystopuj z trwonieniem pieniędzy, bo wkrótce może się okazać, że w Twoim portfelu zahula przeciąg. To nie jest też dobry czas na inwestycje. Zachowaj rozwagę a wszystko dobrze się ułoży.

BLIŹNIĘTA 23.05.-21.06.

Twoje optymistyczne podejście do życia i ludzi zaprocentuje! Poznasz kilka nowych osób i koniecznie zadbaj o te kontakty, gdyż może się okazać, że w sprawach zawodowych udzielą Ci pomocy, której bardzo będziesz potrzebować a której kompletnie się nie spodziewasz. W miłości ciepło i spokojnie. Ta stabilizacja zacznie Ci powoli doskwierać, ale zwalcz w sobie to i doceń fakt, że masz w swoim partnerze oparcie. Samotne Bliźnięta powinny iść na walentynkową imprezę.

PANNA 23.08.-22.09.

Panny nie będą miały powodów do narzekań. Pusty zwykle portfel niespodziewanie się napełni, a osoba o której względy dotąd bezskutecznie zabiegały, wreszcieodwzajemni uczucie. To będzie dobry moment na odpoczynek. Wykorzystaj wolny czas na wypad w góry a z pewnością nie pożałujesz tej decyzji. W pracy staraj się nie brać na siebie zbyt wielu obowiązków, bo możesz sobie nie poradzić z ich natłokiem.

STRZELEC 23.11.-21.12.

Ostatnio zbyt dużo czasu poświęcasz na rozrywkę. Masz wrażenie, że Twoje plany nie wypaliły? Sam jesteś sobie winien. Najwyższy czas zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Zdrowie będzie Ci dopisywać, więc nie szukaj wymówek. Jeśli weźmiesz się do pracy, szybko odczujesz finansowe korzyści. W miłości masz duże szanse na powodzenie. Osoba, na której Ci zależy szybko doceni Twoje zaangażowanie i odwdzięczy się. Strzelce spędzą w tym roku niezwykłe walentynki.

RYBY 20.02.-20.03.

Twoje zimne kalkulowanie zysków i strat zaczyna męczyć osoby z Twojego najbliższego otoczenia. Spróbuj zrobić coś spontanicznego! W pracy zaskoczysz nawet samego siebie swoją kreatywnością. W najbliższym czasie słowo „sukces” będzie najlepiej opisywało Twoje położenie zarówno w sferze interesów jak i uczuć. Nie bój się postawić wszystkiego na jedną kartę - gwiazdy wyjątkowo Ci sprzyjają. Pamiętaj, że lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że nie zrobiło się nic.


różności

Woda, która leczy

artykuł sponorowany

Zastosowanie zjonizowanej wody zasadowej i kwaśnej jako podstawy medycyny przyszłości

O

becnie lista chorób, w których zastosowanie wody zjonizowanej pomaga organizmowi usunąć je lub znacznie złagodzić objawy, składa się z ponad 35 nazw, wśród których znajdują się: przewlekłe zapalenie wątroby, cukrzyca, gruczolak prostaty, odmiedniczkowe zapalenie nerek, zapalenie pęcherza moczowego, zapalenia i zwyrodnienia stawów, alergiczne zapalenia skóry, wrzody żołądka, zapalenia żołądka i jelita grubego, wrzody troficzne, ropiejące rany, złamania związane z podeszłym wiekiem, odleżyny, oparzenia, paradontozę i inne. W trakcie wielu lat stosowania wody zjonizowanej dzisiaj już wiemy dlaczego żywa woda pomaga przy tak wielu i to tak różnych chorobach. Aktywowane roztwory wody mają cały szereg właściwości, czyniących je bardzo efektywnymi przy wspomaganiu leczenia wielu chorób: woda kwaśna niszczy bakterie i wiele wirusów, grzyby, posiada właściwości przeciwzapalne, przeciwalergiczne i przeciwobrzękowe. Woda zasadowa ma właściwości immunostymulujące i antyoksydacyjne, przyśpiesza gojenie tkanek, przy wprowadzeniu określonych minerałów – pomaga przy niwelowaniu objawów cukrzycy, nadciśnienia, osteoporozy i innych chorób.

I najważniejsze: Mówiąc o wodnych roztworach aktywowanych, mówimy o preparatach wspomagających leczenie, których mechanizm działania ma zdecydowanie nową jakość nie chemiczną, jak zwykłe środki lecznicze, a elektrochemiczną, bardziej odpowiadającą reakcjom utleniająco-redukcyjnym, stale przebiegającym w żywym organizmie. Człowiek będąc swego rodzaju „żywym” wodnym roztworem, „żywym” zbiorem utleniaczy i reduktorów, stale współreagujących ze sobą, podlega tym samym prawom, co pozostała część Przyrody. Oznacza to, że potencjał redoks, określający szybkość i kierunek wszystkich reakcji elektrochemicznych określa szybkość i kierunek, a często i w ogóle możliwość, przebiegania tych reakcji. A czym w ogóle są reakcje utleniająco-redukcyjne w naszym organizmie? To proces oddychania, przetwarzania energii, zachowania homeostazy (stałego składu i właściwości środowiska wewnętrznego), to proces starzenia, obrona organizmu przed drobnoustrojami, tworzenie wolnych rodników, praca enzymów.

Picie żywej wody (zjonizowanej, zrestrukturyzowanej, zasadowej): • • • • • •

Wspomaga leczenie cukrzycy Reguluje poziom cholesterolu Wpływa na poprawę ciśnienia tętniczego Wpływa na poprawę pracy systemu odpornościowego Wspomaga leczenie guzów złośliwych (raka) Pomaga organizmowi podczas radioterapii

Leczenie chemicznymi preparatami medycznymi to korekta reakcji organizmu przy pomocy zamiany lub dodania nowego „bohatera”. Można to również osiągnąć w sposób łagodniejszy – na drodze zmiany potencjału redoks w rezultacie picia aktywowanej wody. Dlatego regulując potencjał redoks, i tym samym zmieniając szybkość i kierunek reakcji utleniająco-redukcyjnych w organizmie można osiągnąć rezultaty często niemożliwe do osiągnięcia podczas przyjmowania chemicznych preparatów medycznych. Aby stwierdzić, czy organizm jest zakwaszony można samodzielnie zmierzyć pH śliny i moczu. O ile wskaźnik redoks charakteryzuje utleniająco-redukcyjne cechy roztworu (soku, wody, płynów ustrojowych człowieka) z elektrochemicznego punktu widzenia, o tyle wskaźnik pH charakteryzuje cechy biochemiczne. Pomiar pH moczu należy przeprowadzać w okresie tygodnia. Aby prawidłowo ocenić otrzymane wyniki, należy wiedzieć, że pH moczu zależy od pożywienia, stanu psychicznego, pory dnia. Według normy, pH moczu waha się w przedziale 4,5-7,7. Różnica pH moczu rano i w ciągu dnia jest charakterystyczna dla zdrowego organizmu. Rano mocz powinien być bardziej kwaśny niż wieczorem. Przy zaburzeniach równowagi kwasowo-zasadowej wahania kwasowości moczu stają się mało zauważalne lub całkiem zanikają. Przy tym i rano i w ciągu dnia mocz ma odczyn kwaśny, lub kwaśny i obojętny lecz bez fazy zasadowej. U każdego człowieka wahanie pH moczu jest indywidualne, lecz ważne jest, by istniała dająca się zaobserwować różnica między kwaśnością moczu porannego, dziennego i nocnego. PH należy mierzyć w środku oddawania moczu (tzw. mocz środkowy).

Artykuł sponsorowany nie stanowi tekstu odredakcyjnego. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w artykułach sponsorowanych.

luty vita MEDIUM 37


różności artykuł sponorowany

W odróżnieniu od wartości pH moczu, które zależą od wielu czynników, pH śliny to jeden z najmniej wrażliwych na wpływy wskaźników. PH śliny u zdrowego człowieka mieści się w przedziale 6,5-6,9. Wartość mniejsza niż 6,5 stanowi o zakwaszeniu organizmu. Pomiar pH śliny należy przeprowadzać w następujący sposób: zgromadzić więcej śliny i położyć papierek lakmusowy pod język, na kilkadziesiąt sekund. Następnie porównać kolor papierka z kolorową skalą wzorcową. Picie żywej wody jest dostępną i prostą metodą podtrzymywania równowagi między substancjami kwasotwórczymi i zasadotwórczymi. Będąc wyjątkiem wśród wielu cieczy, żywa woda posiada pH w zakresie od 7 do 12, w zależności od stopnia aktywacji. Lekarze w Niemczech coraz częściej powtarzają: „Nie jesteś chory, jesteś zakwaszony”. To jeszcze nie choroba, lecz niebezpieczny stan zaburzenia równowagi, którego dalszy rozwój doprowadzi wkrótce do rozwinięcia ciężkich chorób lub pogłębienia się już istniejących. Dlaczego ulegamy zakwaszeniu? Teoria zakwaszania organizmu lub egzogennej acydozy wyjaśnia przyczyny i powikłania wielu chorób i z tego powodu szeroko rozpowszechniła się ostatnio na Zachodzie. Zgodnie z tą teorią ponad 70% ludności w dzisiejszych czasach cierpi z powodu zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej, przy czym chodzi o przesunięcie pH w stronę kwasową. Winowajcą są tu w pierwszym rzędzie stres oraz produkty żywnościowe i metody ich przetwarzania. Prawie 80% produktów spożywczych, które zjadamy, zaliczanych jest do kwasotwórczych. I nie chodzi tu bynajmniej o to, jaki mają smak. Po prostu podczas ich rozkładu w organizmie tworzy się więcej kwasów niż zasad. Do produktów kwasotwórczych należy wołowina, wieprzowina, baranina, mięso kurze, kiełbasa, produkty z białej mąki, cukier, kawa, czarna herbata, wszystkie napoje alkoholowe, soki pasteryzowane, ryba i owoce morza, twaróg, ser, orzechy i pestki, zboża, chleb, bułki i torty, lody, jajka, słodkie napoje gazowane, Coca Cola. Listę można by przedłużyć, ale i tak jest ona wystarczająco przekonująca i smutna. A co zalicza się do zasadotwórczych produktów żywnościowych? Owoce (za wyjątkiem konserwowanych), warzywa, zielo-

ne części roślin, naturalny jogurt, kasza jaglana, mineralna woda niegazowana, ziemniaki. Już na pierwszy rzut oka widać przewagę produktów kwaśnych. Nasuwa się wniosek, że podtrzymywanie równowagi kwasowo-zasadowej wyłącznie przy pomocy odżywiania jest w przypadku wielu osób niemożliwe – ze zbyt wielu rzeczy trzeba by zrezygnować. Większość ludzi praktycznie nie jest w stanie jeść w ciągu dnia 3 kg warzyw i owoców i wyłączyć z menu produkty kwasotwórcze takie jak mięso, ser, kiełbasa, cukier, kawa. Oprócz tego, produkty kwasotwórcze są ważnym źródłem białek, aminokwasów i witamin i gwałtowne ograniczenie ich spożywania lub nagłe całkowite wykluczenie z diety może wyrządzić organizmowi nieodwracalne szkody. A co z napojami, które pijemy? Jakie napoje dominują w naszej diecie? Kwaśne czy zasadowe? Rozwiązanie polegające na wprowadzeniu do diety (picie) oraz do procesów przygotowywania posiłków zjonizowanej wody zasadowej jest najbardziej praktycznym sposobem zabezpieczenia się przed zakwaszeniem organizmu.

Przedstawiamy dwa różne rozwiązania urządzeń służących do jonizowania wody. Stacjonarne urządzenie BiOH2O z wymiennymi przegrodami półprzepuszczalnymi oraz przepływowe Microlite z wymiennym filtrem wewnętrznym. Inż. Chemik Marek Królikowski Idalia Raganowicz Tel: 885 560 375, 605 080 896 Email: marek@orsi.pl www.orsi.pl

38 vita MEDIUM luty

Artykuł sponsorowany nie stanowi tekstu odredakcyjnego. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w artykułach sponsorowanych.


NAJLE P KSIĄŻ SZA KA HISTO RYCZ NA w kateg orii Histo

Hity

Małym Czytelnikom gorąco polecamy:

a dla dz głównria ieci – portalu nagroda Gran

młodzieżowe

cieszące się

ice.pl

niesłabnącą

Wyjątkowa W Wy yjąątk tko biografia

JJana Pawła II ana P P

popularnością!

nie n ie e tylko tyl ylko dla d n ajmło ods d z najmłodszych!

LECA

dla

ch

Specjalna oferta

15,90 zł

dor osły

0 zł

19,9

PO

elle r!

Kob ie

www.skrzat.com.pl

0 13,9

37 ,9 0

S

ests

WYDAW

ł

RZAT

19,90 z

K

8,90

N

W ICT O

cy b

a) a opraw ł (miękk a) 13,90 z warda opraw ł (t 21,90 z

dla uczniów:

LEKTURY DOBRZE OPRACOWANE

ŚCIĄGI z języka polskiego

ZAPRASZAMY DO NASZYCH FIRMOWYCH KSIĘGARŃ: ul. Na Szaniec 14

ul. Prądnicka 77

31-560 Kraków tel. (12) 414 31 54 w. 225 fax (12) 414 28 51 w. 224

ul. Na Kozłówce 8

31-202 Kraków tel./fax (12) 416 25 18

ul. Bosaków 11

30-664 Kraków tel./fax (12) 655 99 41

31-461 Kraków tel. (12) 417 32 41

OD SKŁADU DO DRUKU K

K Ż SI Ą

K

I

LE JK

I

W TÓ C

Z

U

K

N

A

luty vita MEDIUM 39

PO

O SZ BR

Y O TE S N

TE C

Z

K

I

D A

R

R

Y

K

I

E Z

K LE N A K

JA N CZ A U KI I W LO T IZ KI Y TÓ W

R

Z ST O

W K LE I N D A A

IK

FI R

M Ó

Y LD ER FO

PL A K

I LO TK U

AT Y

R FI PI ER PA

I

Y

M O W

I K W TÓ Y W IZ

I

Y

tel. 695 300 508 biuro@drukarniabold.pl


40 vita MEDIUM luty


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.