vita NUMER 13 (2/2012) WYDANIE BEZPŁATNE ISSN 2081-5107
NASZ WYWIAD
ZDROWIE
ALICJA
** * *
Ogród ziołowy w Twojej kuchni Wspomagamy świąteczne trawienie Babcine metody leczenia - czy są dobre? Komputer a zdrowie Twojego organizmu DODATEK SPECJALNY ALERGIE ZDROWIE
*
URODA
*
SPORT I REKREACJA
*
MAJEWSKA WOKALISTKA
PODRÓŻE
*
ROZRYWKA
*
WYWIADY
*
PORADY
Rewolucja dla diabetyków, liczących kalorie i dbających o zdrowie!
Better Stevia naturalny słodzik ziołowy BetterStevia™ to: substancja słodząca o pierwszorzędnym smaku 60-100 razy słodsza od rafinowanego cukru substancja słodząca pochodzenia naturalnego (ziołowego), o niskim wskaźniku glikemicznym łatwo przyswajana przez organizm i metabolizowana w taki sam sposób jak substancje odżywcze najsmaczniejsza z dostępnych substancji słodzących
W BetterStevia™ marki NOW® wykorzystujemy pełnowartościowy ekstrakt z liści dla zachowania czystej słodyczy zawartej w stewii – w przeciwieństwie do innych produktów, które zawierają jedynie wyizolowane frakcje, jak Rebaudiozyd A. My stosujemy do przetwarzania stewii specjalny, enzymatyczny proces, dzięki któremu uzyskujemy substancję słodzącą o pierwszorzędnym smaku.
Nasze przywiązanie do jakości nadaje BetterStevia™ dojrzały, zrównoważony i świeży smak, bardzo podobny do smaku cukru, lecz pozbawiony kalorii. Właśnie dlatego BetterStevia™ marki NOW® jest lepsza od innych. Spróbuj już dziś i sprawdź jak jest słodka. NOW Foods – własność rodziny i zarządzana przez rodzinę – uczciwość, czystość i jakość – wartości, którym pozostajemy wierni od trzech pokoleń.
www.nowfoods.com.pl
NA OKŁADCE
ALICJA MAJEWSKA WOKALISTKA FOT. GRZEGORZ KOZAK
vita spis treści DODATEK SPECJALNY ALERGIE
35 Alergia w skrócie
SZCZEGÓLNIE POLECAMY
36 Lekarz jak detektyw rozmowa z prof. Jackiem Musiałem 38 Skąd ta alergia? rozmowa z prof. Krzysztofem Sładkiem
Ty śpisz, oni borują s. 30
40 Gdy dziecko chce mieć zwierzątko 42 Kiedy alergia zagraża życiu rozmowa z prof. Krzysztofem Sładkiem 43 Alergia a szkła kontaktowe
Babcine metody leczenia s. 16
44 Nietypowe uczulenia
ZDROWIE
10 Wspomagamy świąteczne trawienie
32 Magnez nie tylko na koncentrację 33 Astronomiczne metody leczenia 46 Medycyna starożytnego Egiptu
URODA
48 Sekrety dziennego makijażu 54 3 kroki do pięknej skóry 55 Wiosenne porządki na głowie 57 Gładka skóra
SPORT I REKREACJA
56 Zumba - radość ruchu
58 Ćwiczenia na biceps i triceps
12 Ziołowy ogród w kuchni 14 Nawracające poronienia
Alergie a szkła kontaktowe s. 43
Domowy ogród ziołowy s. 12
PODRÓŻE
60 Malta - kraina kotów
RÓŻNOŚĆI
16 Babcine metody leczenia
4
18 Pij na zdrowie
64 Porady prawne
20 3 rodzaje bólu gardła
66 Horoskop
Felieton
22 Przy komputerze pracuj mądrze 24 Dzwoni w uszach? 25 Probiotyki nie tylko osłonowo 26 Kwasy Omega-3 28 Co to jest neuropsychologia?
Podróże: Malta s. 60
30 Ty śpisz, oni borują rozmowa z Renatą Gąsiorowską, stomatologiem
UŻYJ KODU
I ZOBACZ WSZYSTKIE NASZE NUMERY ONLINE!
vita
Słowo wstępne od redakcji Trzynastka nie kojarzy się zwykle zbyt dobrze. Tak się już jakoś utarło, że liczba 13 przynosi pecha. Boimy się pracować na 13-tym piętrze, w piątki 13-tego najchętniej nie wychylalibyśmy nosa spod kołdry, a niektórzy obywatele postulują nawet, by zlikwidować linie tramwajowe o numerze 13. Skąd to całe zamieszanie wobec trzynastki? Symbolika tej liczby pochodzi jeszcze z czasów starożytnych. W Babilonie funkcjonował system oparty na tuzinach, a zatem 13-tka była pierwszą liczbą spoza doskonałego kanonu. W ostatniej wieczerzy brało udział 13-tu biesiadników, wierzy się także, iż właśnie piątek 13-tego jest dniem śmierci Jezusa. Jeśli dodamy do tego tragiczne wydarzenia z czasów nowożytnych, jak choćby katastrofę Apollo13, możemy dojść do wniosku, że rzeczywiście coś wyjątkowo parszywego kryje się za tą liczbą. My jednak postanowiliśmy się nie zrażać i nie wierzyć w zabobony. Trzynasty numer Vita Medium w niczym nie ustępuje numerowi dwunastemu czy dziewiątemu. Na okładce mamy fantastyczną i piekielnie utalentowaną Alicję Majewską, w środku magazynu obszerny dodatek specjalny, chochlik redakcyjny nie pokrzyżował naszych planów i nawet dział porad prawnych wyszedł jak należy. Oczywiście piszę to wszystko zanim oddamy gazetę do druku, więc na kolejnych etapach może przydarzyć się jeszcze coś niespodziewanego. Dlatego też mamy dla Ciebie propozycję zabawy. Przeczytaj od deski do deski 13-ty numer Vita Medium i napisz do naszej redakcji jeśli zauważysz jakiekolwiek działanie chochlików. Spostrzegawczych i skrupulatnych czytelników nagrodzimy zestawami prezentowymi. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć uważnej i miłej lektury!
Dorota Czyż redaktor naczelna Vita Medium
Konkurs!!!
Specjalnie dla naszych czytelników przygotowaliśmy konkurs, w którym do wygrania jest pięć zestawów produktów: EGZEMA- KREM KONPNY NA DZIEŃ I MAŚĆ KONOPNA NA NOC ufundowanych przez firmę CutisHelp. Aby wygrać należy odpowiedzieć na pytanie*:
VITA MEDIUM - CZASOPISMO POCZEKALNIANE PROMUJĄCE ZDROWIE I URODĘ
Wydawca: JB Company, Plac Szczepański 3/8 IVp., 31-511 Kraków Redaktor naczelna: Dorota Czyż Adres redakcji: Plac Szczepański 3/8 IVp., 31-511 Kraków e-mail: redakcja@vitamedium.pl Zdjęcia: Grzegorz Kozak, Stock.XCHNG, PhotoXpress, WikiMedia, Dreamstime, Shutterstock
Zespół redakcyjny: Joanna Bednarek, Anna Kudra, Wojciech Paszyński, Michał Wróblewski, Anna Turek, Marcin Karolak, Katarzyna Jaworska, Bartosz Kołodziejczyk, Daria Janota, Tatiana Szurlej Reklama: reklama@vitamedium.pl, Michał Sroczyński tel. 519-133-558 michal.sroczynski@vitamedium.pl Projekt graficzny: Aleksandra Klusińska Skład i łamanie: Aleksandra Klusińska, Dorota Czyż
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń reklamowych i innych publikacji nie stanowiących treści odredakcyjnej. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, oraz zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów, korekty i edycji otrzymywanych materiałów.
ZAPRASZAMY NA NASZĄ STRONĘ INTERNETOWĄ
Jak inaczej nazywana jest egzema? Odpowiedzi należy przesyłać do 30.03.2012 na adres: redakcja@vitamedium.pl w tytule wpisując EGZEMA lub umieścić na naszym fanpage’u na Facebook-u www.facebook.com/ vitamedium
*Regulamin konkursu na stronie www.vitamedium.pl
VITAMEDIUM.PL Na naszej stronie internetowej wszystkie dotychczasowe artykuły, wydania elektroniczne, dużo konkursów z ciekawymi nagrodami.
http://www.facebook.com/vitamedium
Znajdź nas na
RZUT MĘSKIM OKIEM NA ŚWIAT, CZYLI FELIETON
Najświeższe informacje oraz jeszcze więcej konkursów na naszej stronie na Facebooku.
express
czyli informacje w skrócie
Mycie zębów okazuje się zdrowsze niż dotąd przypuszczano. Jak wykazały badania, odpowiednie dbanie o higienę jamy ustnej zmniejsza ryzyko... zapalenia płuc! Obserwacji dokonano w szpitalu, do którego przyjmowano osoby z zapaleniem płuc. Okazało się, że osoby przyjęte na oddział, jeszcze przed zachorowaniem miały zmienioną florę bakteryjną w ustach i była ona spowodowana niewystarczającą higieną. A zatem: myjmy zęby na zdrowie! Źródło: Onet.pl
Przebiegłość
niedźwiedzi
Zima zaskoczyła bynajmniej nie tylko drogowców. W swoim lodowatym splendorze i z wulgarną pogardą sparaliżowała Bogu ducha winną ludzkość, zamykając ich w domach gdzie z pomocą kaloryfera i herbaty z miodem i cytryną można było z nią walczyć. Z rozrzewnieniem wspominając czas letnich upałów ludzie próbowali zabunkrować się w domach i upodobnić do niedźwiedzi znanych z dezercji przed tą niedogodną dla ich zwierzęcego żywota porą roku. W domach i mieszkaniach ta koncepcja wydawała się niewątpliwie najbardziej interesującą do rozważenia każdego wieczoru kiedy to „uniedźwiedziony” człowiek pod kołdrą i kocem czytał książkę. Niestety opcja ta nie mogła być bezkolizyjnie wprowadzona w życie. Trzeba iść do pracy, na uczelnię – generalnie: żyć jak najpełniej. Jeśli marzy się nam brać przykład z misiów, to społeczne powinności pozwolę nam na to, ale tylko aby wcielić się w polarną odmianę tychże. Mimo zimy i licznych niedogodności z niej wynikających – nie można rezygnować z wachlarza wszelakich aktywności i obowiązków. Co się dzieje natomiast wcześniej? Jak wiadomo – ludzie różnie reagują na jesień i potrafią cierpieć na zgoła nieprzyjemne nastroje zalatujące apatią, zniechęceniem. No ale jesień bywa też inspirująca, głównie przez swój koloryt i mgiełkę dekadencką jaka otacza tę porę roku.
Zjadanie dużego śniadania pomaga się odchudzić. Nie bez powodu mawia się, że śniadaniać powinniśmy samotnie, obiadem dzielić się z przyjacielem a kolację oddać wrogowi. Jak się okazuje, znacznie łatwiej i skuteczniej można się odchudzić, jeśli przed wyjściem z domu zjemy obfity posiłek, najlepiej łączący w sobie białko, złożone węglowodany i owoce lub warzywa. Przykładowy posiłek - dwie kromki pełnoziarnistego chleba z chudą wędliną, pomidorem i zieloną pietruszką czy muesli z chudym mlekiem i owocami. Taka kombinacja sprawi, że dłużej zostaniemy syci i zjemy mniejszy obiad. Źródło: Onet.pl
Ale zima?! Kiedy już się rozpanoszy zaczyna od wytarcia nam tego jesiennego liściastego uroku z otoczenia. Ot szarością to pokoloruje wyjaławiając resztę przyrody, która to śladami wspomnianych wyżej niedźwiedzi, idzie na dłuższą sjestę. Zazwyczaj zanim dostaniemy pokrywę z białego puchu, która wywołuje ekstazę wśród miłośników sportów zimowych, to musimy przeboleć przytłaczającą szarzyznę i konsekwentnie malejącą temperaturę. W tym okresie koloryt jesieni jawi się wyjątkowo rozkosznym i błogim. Możliwe, że jest motywem przewodnim niedźwiedzich snów. Ta hipoteza wydaje się sensowna. Przez ostatnie lata zima bywała dla nas nader łaskawa przez co zapomnieliśmy jak dobitnie potrafi się dać we znaki. Po tym manifeście swojej siły odchodzi jednak całkiem dobrotliwie wypierana skutecznie przez wiosnę. Po ich walce pozostanie trochę błota i ogólna brzydota. Ten schemat się nie zmienia choć może zmieniają się miesiące panowania danych pór roku. Zmieniają się też średnie temperatury i dane meteorologiczne. Dużo mniejszych lub większych szczegółów ale sam schemat pozostaje nietknięty. No i wymęczeni zimową aurą, minusową temperaturą i licznymi przeziębieniami ludzie wraz z nadejściem wiosny popatrzą jedynie zazdrośnie na niedźwiedzie, które rozprostowując łapy machają im nie przestając ziewać. MARCIN KAROLAK numer 13 vita MEDIUM 5
wywiad
Szykuje się kolejny pracowity rok
O tekstach piosenek, wieloletniej współpracy z Włodzimierzem Korczem, o losie estradowca, dobrych genach i kompetencjach złotych rybek z Alicją Majewską rozmawiała Dorota Czyż. * ZDJĘCIA: GRZEGORZ KOZAK * WIZAŻ: ANNA KOŁODZIEJCZYK * Gdyby mogła się Pani cofnąć w czasie, na wykonywanie jakiego zawodu zdecydowałaby się Pani? Mogłam wykonywać inny zawód, bo skończyłam studia, jestem magistrem andragogiki, ale dzięki Bogu tak się złożyło, że żyję ze śpiewania. Daje mi to tyle radości i satysfakcji, że w ogóle nie myślę o tym, że mogłabym robić cokolwiek innego. Jest Pani artystką elegancką. Mam na myśli nie tylko Pani strój, ale także teksty piosenek, artykulację i zachowanie. Czy nigdy Pani nie kusiło, żeby zmienić swój wizerunek na bardziej kontrowersyjny? Rzeczywiście, raz w życiu miałam taki moment, tuż po stanie wojennym, kiedy bojkotowaliśmy media, a później media zbojkotowały nas. I wtedy, w latach 80-tych, rynek muzyczny zdominowały zespoły rockowe. Mój kolega gitarzysta zwrócił się do mnie z taką propozycją: „Słuchaj, jesteś świetna, jesteś uniwersalna, mam dla Ciebie rockowy repertuar”. I ja popełniłam taką rockową sesję. Nawet powstał program telewizyjny z tymi piosenkami, ale nikt tego na szczęście nie zapamiętał, bo ja sama też nie odnalazłam się w rockowej poetyce. Nawet miałam rockową sesję zdjęciową – punkowe okulary, różowa pilotka na głowie, ale na szczęście to się nigdzie nie ukazało i ja sama traktuję to jako kuriozum. Współpracuje Pani z Włodzimierzem Korczem, chciałam zapytać, jak to się zaczęło? Jak ta współpraca wpłynęła na Panią? To było bardzo dawno temu. Śpiewałam w zespole wokalnym Partita, a kiedy odchodziłam z zespołu, Włodzimierz Korcz przyjmował mnie do teatru muzycznego na Targówku, gdzie był szefem muzycznym. Niedługo po tym zaaranżował piosenkę Derfla i Iredyńskiego na tyle atrakcyjnie, że dało mi to szansę wygrania festiwalu opolskiego i to był początek naszej współpracy. Później było tak, że jeśli na jakimś festiwalu śpiewałam piosenki Włodka, to dostawałam nagrodę, a jak wykonywałam inne kompozycje, to niestety nie. Doszło więc do tego, że teraz śpiewam prawie wyłącznie napisany przez niego repertuar. 6 vita MEDIUM
numer 13
Decydując się na wybór tekstu piosenki kieruje się Pani czymś konkretnym? Albo inaczej: co powinien mieć tekst, żeby podbić Pani serce? Musi być wartościowy literacko. Mam to szczęście, że obcuję ze świetnymi tekstami – Młynarskiego, Kejnego, Czapińskiej - ostatnio Moniki Partyk. Są to twórcy, których talent literacki cenię bardzo wysoko. Czy pisze Pani sama teksty? O nie! Wolę, żeby robili to ci, którzy może gorzej śpiewają ode mnie, ale na pewno lepiej piszą. W zeszłym roku sporo Pani koncertowała. Czy ten rok jest dla Pani równie pracowity? Najbliższe miesiące są napięte, mam nawet już zaplanowane koncerty na kwiecień, czerwiec czy grudzień. Najczęściej są to kameralne koncerty – recitale z towarzyszeniem Włodzimierza Korcza na fortepianie, ale również koncerty w filharmoniach z orkiestrami symfonicznymi. W tym roku czeka mnie premiera koncertowa płyty „Pieśni Sakralne z muzyką Włodzimierza Korcza” z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej i chóru. Szykuje się kolejny pracowity rok! Praca artystyczna wymaga od Pani ciągłego przemieszczania się. Lubi Pani podróżować? Praca estradowca na tym właśnie polega – to nie publiczność dojeżdża do nas, tylko my do publiczności. W sobotę byłam w Toronto, we wtorek występowałam w Sopocie, potem jechałam do Warszawy, żeby po kilku dniach wrócić do Gdańska, a następnie występować w małym mieście nieopodal Częstochowy. Gra się w różnych miejscach – w teatrach, filharmoniach, domach kultury i na rynkach małych miasteczek. Czasami wiąże się z tym mnóstwo niedogodności, ale też poznaję ciągle nowe miejsca, ciekawych ludzi. To da się polubić.
wywiad
Alicja Majewska numer 13 vita MEDIUM 7
wywiad Ten zawód musi być bardzo wymagający… Tak – wymagający kondycji fizycznej i psychicznej. Często wchodzę na scenę po parogodzinnej podróży a w moich piosenkach jest dużo długich wysokich nut. To, że je nadal wyśpiewuję, to pewnie cud albo zasługa genów. Biegam też do lekarza – a ściślej mówiąc guru środowiska piosenkarsko-śpiewaczego – pani doktor Komorowskiej, kiedy coś dzieje się z gardłem, aby jak najdłużej nie spotkać się z opinią, że kiedyś to ta Majewska śpiewała… Sekret Pani sukcesu? Pracowitość, ambicja. Potrzebne jest także szczęście i rozum, by wybierać odpowiednie propozycje i pracować z właściwymi ludźmi. Nie mogę nie zapytać o to, jak w Pani oczach wygląda współczesna scena polskiej muzyki. Jak zmieniała się ta scena? Zmieniła się kolosalnie. Myślę, że stało się to w wyniku tego, że świat i media się skomercjalizowały i zamiast kształtować gusty odbiorców, schlebiają tym najgorszym. Według mnie przerażające jest to, że najskuteczniejszą formą promocji jest skandal, wulgaryzm, chamstwo, a w piosenkach dominuje niestety grafomania tekstowo-muzyczna. Pocieszające jest to, że istnieje grupa młodych wykonawców wrażliwych na dobry tekst, przekazujących prawdziwe emocje i że ma swoich odbiorców. Mało ich widać w mediach i myślę, że jest to uszczerbkiem dla ogólnego obrazu sceny muzycznej. Przygotowując się do wywiadu z Panią, z przykrością stwierdziłam, że nie da się znaleźć o Pani plotek… Nie stawiam na skandal, poza tym jestem w grupie wykonawców spoza pierwszych stron gazet i nie z pierwszych miejsc list przebojów. Sądzę, że po prostu nie jestem tematem atrakcyjnym dla kolorowych pisemek. Szczerze mówiąc, nie tęsknię za tego rodzaju popularnością. Czy miała Pani jakieś postanowienia noworoczne? Nigdy tego nie robiłam. Wydaje mi się, że trudno jest zmienić coś, co jest zakorzenione, co wynika z naszego charakteru. Moją słabością między innymi jest nieustanne zdziwienie, że znów przeznaczyłam za mało czasu na przygotowanie przyjęcia dla gości. Zdarza się, że pierwsi z przybyłych punktualnie, włączają się do pomocy. Za każdym razem postanawiam sobie, że to się już nie powtórzy – może uda mi się to w nowym roku. Ale czy moim gościom nie będzie wtedy czegoś brakowało? Na sam koniec, chciałabym się od Pani dowiedzieć, o co poprosiłaby Pani złotą rybkę, gdyby ją Pani złowiła. Chyba nie ma takich złotych rybek, które mogłyby spełnić moje życzenie. Chciałabym, żeby zmieniły się proporcje głupoty i mądrości, we wszelkich dziedzinach naszego życia. Gdyby dodać do tego jeszcze odrobinę wrażliwości i kultury, moje szczęście nie miałoby granic. Nie prosi Pani o nic dla siebie… Nie mam przesadnie rozbuchanych potrzeb, wystarcza mi tego co mam. 8 vita MEDIUM
numer 13
wywiad Fragment ksiązki „Na sygnałach” - Pogotowie w anegdocie Autor: Lek. med. Jakub Waltoś, specjalista ginekolog i położnik, przez dziesięć lat pracował w Krakowskim Pogotowiu Ratunkowym jako lekarz wyjazdowy. Obecnie starszy asystent oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala MSWiA w Krakowie.
Męska porada Pogotowie Ratunkowe służy – czy też powinno służyć – do ratowania ludzkiego życia w stanach bezpośredniego zagrożenia. Nie może ono pełnić roli „przychodni na kółkach”. Przeciętna podstacja pogotowia ratunkowego w Krakowie, obejmuje swoim rejonem działania kilkadziesiąt kilometrów kwadratowych powierzchni zamieszkałych przez około 100 tysięcy mieszkańców. Środki, jakie pozostają do dyspozycji na taki rejon, to 2-3 zespoły wyjazdowe. Jest to naprawdę niewiele i łatwo może dojść do takiej sytuacji, że pacjent umiera na zawał serca, ponieważ zespół został wysłany do grypy ciągnącej się od trzech dni. Dlatego trudno się dziwić, że dyspozytor pogotowia często odmawia wysłania zespołu do banalnych przypadków. Co jednak zrobić ma pacjent potrzebujący porady lekarskiej w sytuacji, gdy jego stan zdrowia nie uzasadnia wysłania karetki, a przychodnia jest nieczynna? Na taką właśnie okazję, każda stacja Pogotowia Ratunkowego posiada własne ambulatorium oraz lekarza oddelegowanego do tej pracy. Praca na tym stanowisku wymaga znacznej elastyczności umysłu i sporej, nieraz bardzo dziwnej wiedzy. Jest to związane z faktem, że wprawdzie 99% przypadków to typowe zachorowania takie jak przeziębienia, grypy, anginy, uczulenia itp., ale za to pozostałe 1%...! Ha! Tutaj naprawdę bywają przypadki, o jakich na studiach nie uczą. Niektóre bywają makabryczne, inne zaś zabawne... Pewnego razu, późnym wieczorem, przyszedł na stację pogotowia młody człowiek i szeptem oznajmił pielęgniarce, że chciałby koniecznie rozmawiać z lekarzem, ale musi to być mężczyzna. Na wszystkie jej wypytywania – „a o co chodzi, co się dzieje, na co panu lekarz?” – twardo obstawał przy swoim i tylko czerwieniał na twarzy coraz bardziej. Pielęgniarka poszła więc po lekarza zreferować mu sprawę. – Ma pan doktorze klienta. To jakiś dziwak, bo chce koniecznie rozmawiać z facetem. Musi mieć chyba jakiś wstydliwy problem Przyszedł doktor i wziął pacjenta do ambulatorium. Co się okazało? Otóż młody człowiek odbył właśnie swój pierwszy w życiu stosunek płciowy. Przy tej okazji doszło u niego do naderwania wędzidełka napletka (dla niewtajemniczonych, jest to pasemko łączące napletek z żołędzią, czasami – wyjątkowo rzadko zresztą – za krótkie. Albo pęknie wtedy w czasie pierwszego stosunku, albo niestety trzeba je przeciąć chirurgicznie). Niby nic poważnego, bo krwawienie już prawie ustało, ale boli okrutnie a pacjent mocno przerażony. Doktor kazał sobie członka pokazać, obejrzał nieszczęsne wędzidełko z zainteresowaniem – bo rzadkość to rzeczywiście – pomedytował chwilę i pyta: – A czy panienka, z którą doszło do współpracy, to też pierwszy raz? – Ano, też. – A krwawi? – Już nie – odpowiada zdziwiony pacjent. – A boli ją? – indaguje dalej doktor. – Mówi, że tak. – Aha. I pan by chciał, żeby panienka cierpiała samotnie? – zdziwił się doktor. Wytłumaczył dokładnie chłopakowi co się stało, a potem podszedł do szafki z lekami, chwilę poszukał, po czym wyciągnął tubkę żelu z lignokainą i wręczył ją pacjentowi ze słowami: Książka – Drogi Panie, nie ma się czym przejmować. Niech pan tym sobie ptaszka posmaruje i da też „NA SYGNAŁACH. panience w podobnym celu. Nic panu nie będzie. A skoro tak ładnie żeście się wzajemnie POGOTOWIE rozdziewiczyli, no to przez jakiś czas będziecie cierpieć oboje. A to jest bardzo dobra prognoza na przyszłość! Życzę szczęścia! W ANEGDOCIE” już
niebawem dostępna będzie w księgarniach. Gorąco zachęcamy do tej zabawnej, przewrotnej ale także mądrej lektury. numer 13 vita MEDIUM 9
zdrowie
WSPOMAGAMY świąteczne trawienie
ANNA KUDRA
FOT. DREAMSTIME/PHOTOXPRESS
Nadchodzą kolejne święta i znowu obiecujemy sobie, że wbrew naszej „narodowej tradycji”, nie będziemy przesadzać z jedzeniem. Ale cóż można począć, gdy ciocia raczy nas ogromną porcją smakowitej sałatki jarzynowej, a babcia podsuwa następny kawałek wyśmienitego, domowego mazurka? Jak oprzeć się tym wszystkim pysznościom, które kuszą nie tylko wyglądem i zapachem ale również wspomnieniem o smaku dziecięcych lat? Nie sposób się nie skusić... Niestety, skutkiem naszego „kosztowania” wielu różnorodnych specjałów staje się najczęściej niestrawność. Istnieją jednak bardzo proste sposoby pozwalające na skuteczne złagodzenie nieprzyjemnych objawów przejedzenia oraz poprawę trawienia.
10 vita MEDIUM
numer 13 12
Soczyste jabłuszko Surowe jabłka wraz ze skórką stanowią bardzo dobre źródło błonnika, dlatego też nieźle wspomagają trawienie. Ponadto ogólnie wpływają korzystnie na nasze zdrowie zapobiegając osadzaniu się cholesterolu i wzmacniając naczynia krwionośne. Są niskokaloryczne, a mimo tego zapewniają poczucie sytości, dlatego też można o nich pomyśleć nawet jeszcze przed rozpoczęciem ucztowania – gdy nie jesteśmy głodni łatwiej jest nam się oprzeć pięknie rozstawionym na stole przysmakom. Na trawienie korzystnie wpływa również ocet jabłkowy, który może być zastosowany do przygotowania świątecznych potraw.
zdrowie Ziołowa herbatka
Lampka wina
Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że napary z ziół oraz ziołowe herbaty stanowią doskonałe panaceum na różne dolegliwości, w tym również na niestrawność. Ziołami, które pomagają w uregulowaniu pracy przewodu pokarmowego są między innymi mięta, dziurawiec, melisa, rumianek, werbena i szałwia – mamy więc bardzo szeroki wybór. Jeśli jednak w okresie świątecznych odwiedzin okaże się, że w naszych domowych apteczkach zabrakło ziół wspomagających trawienie, możemy sięgnąć po zwykłą, czarną, gorzką herbatę, która również pobudza wytwarzanie soku żołądkowego.
Zgodnie z powszechnie panującą opinią czerwone wino także wspomaga trawienie i dobrze komponuje się smakowo zwłaszcza z potrawami mięsnymi. Należy jednak mieć na uwadze, że to czerwone wino, a nie każdy dowolny rodzaj alkoholu wspomaga pracę układu pokarmowego i że jedna lampka w zupełności wystarczy. Spożywaniu dużej ilości trunków z pewnością nie można przypisać właściwości prozdrowotnych. Nie możemy też zapominać o tym, że nawet niewielka ilość alkoholu, w tym również czerwonego wina, nie powinna być spożywana między innymi przez kobiety w ciąży oraz kierowców pojazdów. Jeśli zatem istnieją w naszym przypadku przeciwwskazania odnośnie picia alkoholu, powinniśmy zastosować jakąś inną metodę wspomagającą trawienie.
Świąteczny spacer Wielogodzinne siedzenie przed ekranem telewizora lub komputera z pewnością nie jest czymś, co pomoże nam w pozbyciu się dolegliwości związanych z niestrawnością. Dlatego po zakończeniu ucztowania za suto zastawionym stołem, warto wybrać się spokojny, świąteczny, półgodzinny spacer. Ruch na świeżym powietrzu dobrze wpłynie na cały organizm, w tym również na pracę naszego układu pokarmowego. I z pewnością poprawi nam nastrój!
REKLAMA
numer 13 vita MEDIUM 11
zdrowie
Ziołowy ogród w Twojej kuchni
Rośliny doniczkowe w mieszkaniu wprowadzają pozytywny mikroklimat. Oczyszczają powietrze, dostarczają tlen, rozweselają i upiększają wnętrze. Jeśli oprócz kwiatów posadzimy w doniczkach zioła, będziemy mogli również wykorzystać je w praktyce. A potrawy z dodatkiem samodzielnie wyhodowanych ziół będą niepowtarzalne!
FOT. DREAMSTIME/PHOTOXPRESS
JOANNA BENDNAREK
JAK SADZIĆ? Możesz wybrać roślinę jednoroczną lub wielosezonową. Jeśli nie wiesz na jakie się zdecydować, kieruj się ulubionymi smakami lub ciekawym wyglądem. Możesz kupić gotową sadzonkę lub posadzić roślinę z nasion. Najlepiej założyć domowy ogródek wiosną, na przełomie marca i kwietnia. Sadzonki kup w sklepie ogrodniczym lub innym sprawdzonym miejscu, unikaj tych z supermarketów, ponieważ hodowane są na nawozach 12 vita MEDIUM
numer 13
sztucznych i mogą być genetycznie modyfikowane. Takie rośliny szybko więdną i źle znoszą zmianę gleby i miejsca. Sadzonki sprzedawane są w plastikowych osłonkach, z których trzeba przesadzić roślinę do większej donicy z dziurkami w dnie. Na dno wysyp żwirek, aby zapewnić drenaż. Przez pierwsze dwa tygodnie unikaj mocno nasłonecznionych miejsc, aby nie poparzyć rośliny. Możesz oberwać zwiędłe liście, aby zapewnić tym zdrowym lepsze warunki rozwoju. Nasiona natomiast najlepiej siać
na początku marca. Na torebce producent zawsze zamieszcza szczegółowe informacje dotyczące tego, jakie podłoże będzie dla rośliny najlepsze. Kiedy już zioła znajdą się w wybranych przez Ciebie donicach, ustaw je w nasłonecznionym i lekko przewiewnym miejscu w Twoim domu. Najlepsze są okna z ekspozycją na południową stronę. Do potraw wybieraj duże liście z dolnych gałązek, aby zbytnio nie osłabić rośliny.
zdrowie
Jakie rośliny wybrać? W domowych doniczkach możemy posadzić naprawdę mnóstwo smacznych ziół. Wiele z nich nie tylko dobrze smakuje, ale także ciekawie wygląda i pachnie. Zioła mogą też stanowić oryginalną ozdobę domu. Ponadto większość z nich możemy wykorzystać jako zdrowotne medykamenty (napary, herbatki, maści).
Najpopularniejsze rośliny to: PAPRYCZKI CHILI – istnieje wiele odmian papryczek, niektóre mają niezwykle ciekawe kształty i kolory (nie tylko czerwone). Są bardzo efektywne! Wysuszone papryczki mają bardzo ostry smak, doprawimy nimi każdą ostrą potrawę
CZĄBER – dodaje się go do potraw z roślin strączkowych, sałatek, grzybów, ryb, serów i wędlin; jest składnikiem zalewy do kiszenia bądź konserwowania ogórków. Trzeba pamiętać, że długo gotowany gorzknieje. Wzmacnia apetyt, działa przeciwkaszlowo i zwalcza katar – jest w sam raz na przeziębienie.
OREGANO – właściwości lecznicze tego zioła znane są już od starożytności, uważane jest za doskonałą przyprawę do wędlin, sałatek, sosów i ryb. Potrawy mięsne doprawia się dopiero pod sam koniec gotowania. Świetnie pasuje do pizzy!
TYMIANEK – jest przyprawą charakterystyczną dla kuchni francuskiej, dodaje się go do wszelkiego rodzaju mięs, ostrych sosów i zawiesistych zup (np. do grochówki). Szczyptę tymianku można dorzucić także do pizzy, sera czy sałaty.
MIĘTA – znana jest z dobroczynnego wpływu na nasz układ pokarmowy, ułatwia trawienie i pomaga przy odkażaniu górnych dróg oddechowych. Napar z mięty doskonale gasi pragnienie. W kuchni używa się zarówno liści świeżych jak i suszonych. Miętę można dodawać do potraw duszonych, sałatek, ziemniaków, zup, a także do deserów z cytryną i owocami.
BAZYLIA – wytwarza silny aromat, jest idealną przyprawa w kuchni śródziemnomorskiej. Herbatka z bazylii łagodzi wzdęcia i niestrawności, posiada właściwości uspokajające, działa jako odstraszacz na owady
MAJERANEK – nie wyobrażamy siebie bez niego grochówki, kwaszonej kapusty, flaków, zupy ziemniaczanej czy kaszanki. Przyprawia się nim także zupy, sosy, duszone mięsa, farsze mięsne, pasztety i wędliny. Doskonale współgra z tymiankiem. numer 13 vita MEDIUM 13
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
zdrowie
Nawracające poronienia
Znaleziono nowe rozwiązanie Jak często dochodzi do poronień Przynajmniej 20-25% wszystkich ciąż kończy się poronieniem. Wśród par, które zdecydowały się na zapłodnienie in-vitro odsetek ten wynosi co najmniej 20% i to niezależnie od tego, czy ciąża była wcześniej wynikiem naturalnego poczęcia, czy też sztucznego zapłodnienia. Aż 80% poronień to tzw. „poronienia wczesne” powstałe w pierwszych trzech trymestrach ciąży. Wiele z nich ma charakter sporadyczny, jednak powtarzająca się utrata wczesnej ciąży skłania do rozważenia, czy nie mamy do czynienia z poronieniem nawracającym. Mimo dostępnego szerokiego spektrum badań w 30% przypadków przyczyna poronień pozostaje niewyjaśniona, mimo wdrożenia rozbudowanej diagnostyki
14 vita MEDIUM
numer 13
Co może być przyczyną utraty ciąży Nawracające poronienia często wywoływane są przez anomalie chromosomowe, czynniki endokrynologiczne i/lub immunologiczne. Wspomnieć należy także o przyczynach natury genetycznej, hormonalnej i anatomicznej. Analizując szerzej powody należy zwrócić uwagę na takie czynniki, jak zakłócony proces rozwoju powstałego zarodka, jak również nieprawidłowości w komunikacji matka-zarodek podczas samego zapłodnienia. Przy poronieniach wczesnych częściej można myśleć o problemach z implantacją zarodka, w pozostałych przypadkach natomiast raczej o anomaliach w organiźmie matki. Jedną z takich anomalii może być niedobór w układzie rozrodczym kobiety tzw. naturalnego cytokinowego czynnika wzrostu (GM-CSF) odpowiedzialnego za prawidłowy wzrost łożyska i zachowanie jego funkcji przez cały okres ciąży. U kobiet z prawidłowo przebiegającą ciążą poziom tego czynnika wzrasta regularnie w miarę upływu czasu, zaobserwowano jednak, że u pacjentek cierpiących na powtarzające się poronienia może wystąpić niedobór GM-CSF. Nowe medium IVF dla kobiet cierpiących z powodu poronień W ostatnim okresie pojawiła się szansa dla par, które z jakichś przyczyn zdecydowały się na zapłodnienie in-vitro. W roku 2010 opublikowano wyniki długoletnich, szeroko zakrojonych badań nad nowym medium IVF służącym do przygotowania zarodka do implantacji w przypadkach, gdy kobieta w celu uzyskania ciąży podda się zabiegowi sztucznego zapłodnienia. Nowoczesna technika leczenia przy zastosowaniu medium o nazwie EmbryoGen® pozwala kobietom, które w przeszłości doświadczyły poronień, na zwiększenie szans na utrzymanie ciąży po udanym zabiegu in-vitro. Jest to możliwe, gdyż wspomniane medium IVF zostało odpowiednio wzbogacone o czynnik wzrostu GM-CSF, którego potencjalne niedobory w organiźmie matki mogą wywołać niekorzystne dla rozwoju zarodka efekty. Embrion rozwijający się w takim medium przez pewien czas przed zabiegiem jest lepiej przygotowany do implantacji. Dodatkowym pozytywnym aspektem jest fakt, że w takich przypadkach sama kobieta nie musi przyjmować dodatkowych leków (np. przeciwzakrzepowych czy hormonalnych), co zazwyczaj przewiduje standardowe leczenie. Medium IVF z dodatkiem czynnika wzrostu działa bezpośrednio na zarodek i dzięki właściwemu poziomowi GM-CSF usprawnia regulację jego rozwoju oraz proces podziałów komórkowych. W jaki sposób kobiety mogą skorzystać z nowej metody Metoda z użyciem EmbryoGen® może być stosowana przez kliniki leczenia niepłodności. Skorzystanie z niej wymaga uprzedniej konsultacji ze specjalistą, który oceni czy pacjentka kwalifikuje się do wykonania takiego zabiegu. Obiecujące wyniki badań przedstawione ostatnio na konferencjach specjalistycznych, pokazujące wzrost wskaźnika implantacji zarodka in-vitro o 44%, zachęciły niektóre polskie ośrodki (m.in. warszawska klinika Novum, czy klinika leczenia niepłodności Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku), do zaadaptowania tego rozwiązania.
REKLAMA
zdrowie
Nowe rozwiązanie dla kobiet cierpiących z powodu poronień
EmbryoGen® Medium IVF zwiększające szansę na utrzymanie ciąży przy nawracających poronieniach
EmbryoGen ®
ivf.rovers.pl
numer 13 vita MEDIUM 15
zdrowie
FOT. DREAMSTIME/PHOTOXPRESS
Babcine
metody leczenia
CZY RZECZYWIŚCIE SĄ BEZPIECZNE?
Z babcinych porad korzystamy często i chętnie. Mądrości ludowe są przekazywane z pokolenia na pokolenie i często czerpie z nich także współczesna medycyna. Czy jednak wszystkie babcine metody leczenia rzeczywiście są skuteczne? 16 vita MEDIUM
numer 13
Smarowanie pleców i klatki piersiowej maścią rozgrzewającą
Tak, ale...
Kamfora i ziołowe wyciągi na bazie spirytusu są skuteczne w walce z przeziębieniem, ale niebezpieczne dla dzieci poniżej 3. roku życia. Taki rozgrzewający masaż u dzieci wykonujmy TYLKO preparatami polecanymi przez lekarza lub farmaceutę. Spirytus (który nota bene babcie najczęściej polecają) wysusza skórę i działa drażniąco. Podobnie kamfora – podrażnia ona drogi oddechowe i niektórzy dorośli również nie mogą jej stosować. Dlatego skorzystajmy z preparatu polecanego przez specjalistę, a po wysmarowaniu połóżmy dziecko do łóżeczka i przykryjmy kołdrą.
zdrowie
Pół polopiryny dla przeziębionego dziecka
Nie!
Dzieciom poniżej 12 roku życia NIE WOLNO podawać kwasu acetylosalicylowego (aspiryna, polopiryna, etopiryna). Wiąże się to z ryzykiem wystąpienia zespołu Reya, który może prowadzić do śmierci, zwłaszcza gdy ten lek stosuje się przy infekcji wirusowej (np. grypie). Połowa zatruć u dzieci to zatrucia lekami właśnie, szczególnie tymi bez recepty.
Mleko z masłem i miodem na gardło
Tak, ale...
Jest zdrowe, smaczne, d z i a ł a wzmacniająco i łagodzi ból gardła. Wszystkie jego elementy są zdrowe i mają sporą wartość odżywczą. Do takiego napoju możemy dodać też rozgnieciony ząbek czosnku, a następnie go odcedzić. Bądźmy ostrożni jednak u małych alergików – uczulenie na pyłki i miód występuje dość często.
Czosnek na odporność
Tak, ale... Domowy syrop piniowy
Tak!
Zrobienie go jest dziecinnie proste, a efekty niezwykłe! Babcie już w maju zbierały odrosty sosny (pierwsze młode pączki), które zasypywały cukrem i stawiały na oknie. Kiedy uzyskiwał odpowiednią konsystencję, syrop trzeba było zlać do słoika lub buteleczki. Tym sposobem otrzymujemy doskonałe domowe lekarstwo na przeziębienie i kaszel, w pełni naturalne i skuteczne, a do tego uwielbiane przez dzieci za słodki smak!
To naturalny antybiotyk, ale może podrażniać wątrobę. Nie stosujemy go więc u małych dzieci, a jeśli sami nie jadamy zbyt często czosnku, to wprowadzajmy go ostrożnie do naszej diety (czyli nie więcej niż 1-2 ząbki dziennie).
Wietrzenie pościeli w zimie
Tak!
Przewietrzona pościel nie tylko ładnie pachnie, i sprawia, że łatwiej i przyjemniej się zasypia, ale jest też… zdrowa! Dużo osób cierpi na alergię na roztocza, a te nie tolerują ujemnych temperatur. W mroźny dzień wystawienie pościeli na balkon spowoduje ich unicestwienie. A zatem babcie mają rację - wietrzenie pościeli zimą jest skuteczne!
Chorych dzieci nie można kąpać
Nie!
Pot i wilgotna skóra są pożywką dla bakterii, dlatego zwłaszcza przy stanach chorobowych, nie rezygnujmy z codziennych kąpieli naszej pociechy. Wykąpane dziecko będzie odświeżone, czyste i lepiej się poczuje. Pamiętajmy jednak o dokładnym wytarciu skóry, żeby nie narażać malucha na zawianie.
numer 13 vita MEDIUM 17
zdrowie
Pij na zdrowie!
KATARZYNA JAWORSKA
Często zadajemy sobie pytanie jak zachować przez długi czas sprawność umysłową i fizyczną, jak naturalnymi sposobami przedłużyć życie i to niekoniecznie używając eliksiru młodości. Poniżej prezentujemy kilka napojów, które dzięki swoim niezwykłym właściwościom zyskują coraz większe uznanie i popularność.
Nowomodna brzoza Pomidorowy zawrót głowy
FOT. PHOTOXPRESS/SXC.HU
Zaczynamy rozdział pt. jak łączyć przyjemne z pożytecznym. Pomidory wraz ze wszystkimi swoimi właściwościami odżywczymi i składnikami z likopenem w roli głównej przekonują, że są nie tylko smaczne, ale też niezwykle zdrowe. Przeprowadzono szereg badań z których wynika, że likopen – związek rozpuszczalny w tłuszczach, jest o wiele lepiej przyswajalny przez organizm, gdy dostarczamy go w wersji przetworzonej – przecierach, keczupach i sokach. Zaproponuję tutaj przepis na szybki i zdrowy pomidorowy koktajl. Aby go przygotować wystarczy litr soku pomidorowego, 3 łodygi selera naciowego, pokrojona cebula, pęczek drobno posiekanego koperku, szczypta soli i pieprzu oraz pół łyżeczki oliwy z oliwek – zmiksować wszystkie składniki i doprawić do smaku. Pijąc tak przyrządzony koktajl młodości możemy być pewni, że zarówno nasza cera, włosy i paznokcie, ale też odporność dostaną ogromny zastrzyk witamin.
18 vita MEDIUM
numer 13
Świeży sok z brzozy był wysoce ceniony w medycynie ludowej, uważany za napój boski, który daje siłę i urodę. Sok zawiera błyskawicznie przyswajalny cukier, kwasy organiczne (jabłkowy i cytrynowy), liczne sole mineralne, potas, magnez, fosfor, wapń, żelazo, miedź, aminokwasy, witaminy z grupy B – jednym słowem samo zdrowie. Składniki te pomagają wzmocnić organizm oraz uregulować przemianę materii. Szczególnie poleca się go osobom osłabionym chorobą, osobom starszym i mającym obniżoną odporność. Picie soku z brzozy jest szczególnie wskazane przy skąpym oddawaniu moczu, kiedy zatrzymywany kwas moczowy staje się przyczyną powstania takich chorób, jak artretyzm, reumatyzm, kamice lub choroby alergiczne. Pije się go 2-3 razy dziennie po 1/4 szklanki przez 1520 dni, ważnym jest by go nie podgrzewać ponieważ wówczas traci swoje lecznicze właściwości. W czasie kuracji sokiem nie powinno się też spożywać alkoholu, mocnej herbaty, kawy, czekolady, szpinaku, szczawiu. Należy ograniczyć spożywanie mięs i wędlin. Sok można pozyskiwać samemu lub kupić gotowy już preparat w aptece.
REKLAMA
zdrowie
Aloes – panaceum naszych czasów Aloes i jego cudowne właściwości można opisać w jednym zdaniu: łatwy w uprawie i niezwykle przydatny, posiadający wyjątkowe właściwości lecznicze i pielęgnacyjne. Aloes rośnie w tropikalnych obszarach wschodniej i południowej Afryki, oraz jest uprawiany na szeroką skalę na całym świecie. Sok z aloesu można stosować w następujących przypadkach: • osłabienie organizmu – dostarcza witaminy i minerały, które są łatwo przyswajane i tym samym wzmacniają układ odpornościowy; • infekcje skóry, grzybice, czyraki, rany i inne – składniki aloesu niszczą bakterie i chorobotwórcze grzyby, znacznie zmniejsza ból, hamuje krwawienie i przyspiesza proces gojenia; wewnętrzne przyjmowanie oczyszcza krew; • sucha i wysuszona skóra – wchłaniane aloesu jest cztery razy szybsze niż wchłanianie wody, substancje składowe aloesu utrzymują poziom nawilżenia skóry przez długi czas, wzmacniając tym samym ukrwienie skóry; • choroby układu trawiennego – reguluje wydzielanie kwasu solnego i pepsyny; • cukrzyca – obniża poziom cukru we krwi • miażdżyca – rozszerza i oczyszcza naczynia krwionośne.
Odchudzająca siła czerwonej herbaty Czerwona herbata, nazywana przez Chińczyków smoczą herbatą jest na trwałe wpisana w polską historię. Widmo PRLowskiej Polski to nie tylko długie kolejki i ocet na półkach to również – czerwona herbata Oolong, o spolszczonej nazwie Ulung wtedy najtańsza powszechnie dostępna. Herbaty czerwone produkuje się głównie w południowo-wschodnich Chinach i na Tajwanie. Jeśli porównać jej właściwości z herbatą czarną stwierdzić można iż, procesy fermentacyjne zachodzą w niej krócej, zawiera zatem więcej enzymów i polifenoli. To właśnie im zawdzięcza odchudzające właściwości. „Niszczyciel tłuszczu” jak nazywają ją amerykanie ma również wiele innych właściwości: • • • • • • •
wspomaga pracę wątroby, obniża poziom cholesterolu, oczyszcza organizm, pobudza procesy trawienne, skutecznie walczy z nadwagą, łagodzi skutki spożycia alkoholu, wzmacnia organizm. numer 10 13 vita MEDIUM 19
3 zdrowie
RODZAJE BÓLU GARDŁA
jeden sposób NA ZDROWIE
FOT. DREAMSTIME
Daj głos
Są takie sytuacje, kiedy aż trudno powstrzymać się od użycia głosu. Mecz, koncert ulubionego zespołu, wieczorne szaleństwo na karaoke czy po prostu długa prezentacja w pracy, wymagają od nas wydawania z siebie dźwięków głośniejszych niż normalnie. Osoby, które nie są przyzwyczajone do takiego korzystania ze swoich strun głosowych i gardła niestety odczują nieprzyjemne konsekwencje nadużycia głosu. Następnego dnia od razu widać tego efekty – pojawia się chrypka i nieprzyjemne drapanie w gardle. Mogą pojawić się też trudności w przełykaniu. Nie dość, że w gardle drapie i piecze, to w najgorszym wypadku może się okazać, że całkiem straciliśmy głos i musimy porozumiewać się szeptem. Na takie dolegliwości cierpią osoby nieprzyzwyczajone do długotrwałego używania głosu, a także ci, w których zawód jest ono wpisane czyli nauczyciele, aktorzy teatralni i wokaliści. 20 vita MEDIUM
numer 13
Nie najlepszy klimat Osoby, które dużo czasu spędzają przed komputerem i w klimatyzowanych pomieszczeniach często skarżą się na uczucie suchości w jamie nosowej, ustnej i gardle. Warto tutaj pamiętać, że błona śluzowa, która znajduje się wewnątrz tych miejsc ma za zadanie zatrzymywanie bakterii tak, by nie dostawały się one do organizmu. Kiedy jama nosowa i ustna są wysuszone, znacznie łatwiej o złapanie infekcji, bo brakuje naturalnej bariery ochronnej. Nie tylko klimatyzacja źle wpływa na kondycję naszego gardła, ale także urządzenia biurowe, które produkują ciepło i wydzielają drażniący ozon. Najczęściej niestety nie jesteśmy w stanie wyeliminować tych czynników, bo wiązałoby się to z koniecznością zmiany pracy.
zdrowie
A…psik! Ból gardła bardzo często towarzyszy przeziębieniu, grypie i anginie. W takim przypadku warto wybrać się na wizytę lekarską, zwłaszcza, gdy mamy gorączkę albo zauważamy typowe dla anginy objawy – znaczne osłabienie i naloty na języku i migdałkach. Samo przeciwdziałanie bólowi gardła w niczym nie zaszkodzi, ale konieczne jest skonsultowanie się z lekarzem, który określi przyczyny choroby i podejmie decyzję co do metody leczenia.
Jak sobie radzić z bólem? Bez względu na przyczynę bólu gardła, działamy objawowo, czyli korzystamy z ogólnodostępnych pastylek do ssania. Mają one działanie bakteriobójcze, a także nawilżają wysuszoną błonę śluzową zwiększając produkowanie śliny. Postarajmy się także oszczędzać nasze bolące gardło – unikajmy sytuacji, w których będziemy musieli podnosić głos, rezygnujmy z napojów i dań o skrajnych temperaturach (czyli zarówno gorący rosołek jak i zimne lody) unikajmy ostrych przypraw.
REKLAMA
6
9
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, skonsultuj 21 vita MEDIUM numer 13bądź się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.
zdrowie Trudno współcześnie wyobrazić sobie pracę czy naukę bez komputera i Internetu. Korzystamy z tych zdobyczy technologicznych coraz powszechniej – już niebawem wszystkie sprawy urzędowe będziemy mogli załatwić przez platformę internetową. Zresztą, coraz więcej zawodów polega także na pracy przy komputerze – chętnie się ich podejmujemy, bo sądzimy, że praca biurowa jest mniej męcząca niż praca fizyczna. NIESTETY. Coraz więcej ludzi cierpi na dolegliwości związane z pracą przy komputerze. Podpowiadamy jak korzystać z komputera, by ich uniknąć.
Na komputerze
PRACUJ MĄDRZE
FOKUS NA OCZY Problemy ze wzrokiem to najczęstsza dolegliwość związana z używaniem komputera. Dzieje się tak z kilku powodów: niewłaściwego oświetlenia, zbyt rzadkiego mrugania, które powoduje wysychanie oczu, a także częstymi zmianami ogniskowej (patrzymy na zmianę w ekran i obiekty położone w innej odległości i słabiej oświetlone) – wszystkie te czynniki negatywnie wpływają na nasz wzrok. Przy wydłużonej pracy przy komputerze możemy odczuwać zaczerwienienie i pieczenie oczu, gorzej widzimy, mogą się pojawić zawroty i ból głowy. Zasada jest pro-
22 vita MEDIUM
numer 13
sta: na każdą godzinę spędzoną przed komputerem należy nam się 5 minut, w czasie których powinniśmy patrzeć w innym kierunku, możliwie jak najdalej, np. przez okno. Zafundujmy sobie także specjalne krople do oczu tzw. sztuczne łzy, które nawilżą oczy, a do pracy przed komputerem zakupmy okulary z powłoką antyrefleksową (pracodawca powinien pokryć koszt takich okularów). CO JEST DOOKOŁA? To, na jakim komputerze pracujemy i jaki sprzęt nas otacza nie pozostają bez wpływu na nasz organizm. Komputer (a także wszystkie inne urządzenia biurowe) emituje ciepło
i negatywnie wpływa na wilgotność powietrza. Dodajmy do tego klimatyzację, a także drażniące działanie ozonu, który wydzielany jest choćby przez drukarki laserowe. Przy takim połączeniu odczujemy niekorzystny wpływ nie tylko na nasze oczy, ale także błony śluzowe, np. te w gardle. Stąd częste uczucie suchości w ustach i gardle i wzmożone pragnienie. Z pomocą w takiej sytuacji przychodzi nam… zieleń. Jeśli jest to możliwe, to postawmy sobie w okolicach biurka doniczkę z rośliną, która nawilży powietrze, np. paprotką. Dodatkowo, zielony kolor nie tylko uspokaja, ale także pozytywnie wpływa na wzrok.
zdrowie
PRAWIDŁOWA POSTAWA podczas pracy na komputerze
RAMIONA LUŻNE
40-70 CM
GÓRNA KRAWĘDŹ MONITORA POWINNA ZNAJDOWAĆ SIĘ NA WYSOKOŚCI WZROKU LUB NIECO PONIŻEJ
PRZEDRAMIONA I DŁONIE W LINI PROSTEJ
MONITOR POWINIEN BYĆ USTAWIONY POD TAKIM KĄTEM BY NIE ODBIJAŁO SIĘ W NIM ŚWIATŁO
PLECY PROSTE MOCNO WSPATE PRZEZ OPACIE
PRZEDRAMIONA NA LINI BIURKA LEKKO POCHYLONE W DÓŁ PAMIĘTAJ O WOLNEJ PRZESTRZENI POD BIURKIEM UDA LEKKO OPADAJĄ W DÓŁ
KRĘGOSŁUP I NADGARSTKI TEŻ CIERPIĄ Tutaj winni jesteśmy sobie sami. To właśnie niewłaściwa postawa i złe ustawienie rąk powodują ból i zwyrodnienia. Starajmy się siedzieć prosto, nie garbić się i nie nachylać, a korzystając z myszki czy klawiatury trzymajmy ręce w pozycji kąta prostego do naszego tułowia. Przy częstej pracy z myszką komputerową dużym ułatwieniem okazuje się korzystanie ze specjalnej podkładki silikonowej, która pomaga utrzymać nadgarstek w prawidłowej pozycji, podpierając go. Zadbajmy o dobry fotel, który będzie podtrzymywał kręgosłup w części lędźwiowej – to właśnie na nią najczęściej skarżą się pracownicy biurowi. ERGONOMIA TO PODSTAWA Ergonomia to słowo-klucz. Oznacza ono do-
STOPY PŁASKO NA PODŁODZE
stosowanie warunków pracy do możliwości człowieka tak, by były one jak najbardziej korzystne. Ergonomia określa nie tylko rzeczy tak ogólne, jak ilość metrów kwadratowych jakie powinny być przeznaczone na jednego pracownika biurowego (6m przy wysokości pomieszczenia 3,3m), ale także szczegóły: dokładną odległość monitora od oczu (45-70 cm), kąt padania wzroku, wysokość krzesła w zależności od wzrostu i ilość oraz długość przerw, jakie przysługują osobie pracującej przed komputerem. Ustawmy nasz komputer w taki sposób, by w monitorze nie odbijało się światło, a zatem najlepiej bokiem do (nigdy ani przodem ani na tle) okna, ale w odległości większej niż 1 metr. Pracodawca jest zobowiązany przestrzegać zasad ergonomii pracy, a zatem zapewnić nam takie warunki, by wykonywanie obowiązków zawodowych nie odbijało się na
naszym zdrowiu. Na obrazku powyżej zostały przedstawione zasady, których powinniśmy się trzymać. ZDROWE NAWYKI Nauczmy się odpoczywać, bo z tym najczęściej mamy problem. Korzystajmy co godzinę z pięciominutowych przerw i oderwijmy wzrok od ekranu, a także wykonujmy specjalne ćwiczenia, które pomogą naszym oczom odpocząć. Starajmy się także zapewnić sobie możliwość wstania od biurka i przespacerowania się, choćby do bufetu. Zorganizujmy sobie okulary do pracy i krople do oczu, a także podkładkę pod nadgarstek. O ile to możliwe przynieśmy do pracy niewielką roślinę, którą postawimy na naszym biurku. ANNA TUREK numer 13 vita MEDIUM 23
zdrowie
DZWONI
w uszach?
Jak pisał Sokrates „Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.” I właśnie o słuchaniu będą dzisiejsze rozważania, bo niestety nie zawsze słyszymy tylko to, co byśmy chcieli...
FOT. DREAMSTIME/PHOTOXPRESS
Dźwięki w uchu irytują. Co jeszcze złego mogą zrobić? Ciągły szum utrudnia koncentrację, nie pozwala wieczorem zasnąć, gdyż w ciszy – niezagłuszany dźwiękami z zewnątrz – jest intensywniej odczuwany.
Szumy najczęściej leczy się poprzez: • •
•
•
Leki (typ leku jest zależny od przyczyny szumów) Metody operacyjne - wykonuje się je przy takich schorzeniach, jak np. wysiękowe zapalenie ucha środkowego, otoskleroza, tympanoskleroza czy przewlekłe zapalenie ucha środkowego; Metoda habituacji znana jako Tinnitus Retraining Therapy (TRT) – Obecnie uznawana za najskuteczniejszą metodę wali z szumem usznym. Tajemnicze słowo haituacja oznacza zmniejszenie a nawet całkowite zniwelowanie percepcji szumu w korze mózgowej. Hiperbaryczne komory tlenowe – wykorzystywane przy założeniu, że szum jest efektem niedotlenienia ucha wewnętrznego
24 vita MEDIUM
numer 13
Szumy uszne mogą mieć przeróżne odmiany, jak dzwonienie, łoskot, gwizd, brzęczenie, świstanie lub syczenie. Są one słyszane tylko przez osobę, u której powodują dyskomfort, odczuwane mogą być zarówno w uszach jak i głowie.
nie rozróżnia od dźwięków zewnętrznych. Za szumy może być odpowiedzialne zbyt długie przebywanie w miejscach o dużym natężeniu hałasu lub procesy starzenia, które przyczyniają się bezpośrednio do uszkodzenia komórek ucha wewnętrznego. Bywają też spowodowane przez alergię, obecność guza, cukrzycę, problemy z tarczycą, zaburzenia krążenia w związku ze zbyt wysokim albo za niskim ciśnieniem krwi, czy używanie niektórych leków (przykładem jest aspiryna).
Statystycznie, po ukończeniu 55 lat, mamy szansę zostać jednym na dziesięciu Polaków, którym dzwoni w jednym, a nawet obu uszach. Co piąty człowiek powyżej 18. roku życia od czasu do czasu słyszy w uszach dzwonienie lub inne dźwięki.
Należy podkreślić fakt, że szum uszny nie ma wpływu na stan słuchu, nie powoduje ani jego pogorszenia, ani poprawy. Jego występowanie nie oznacza także, że słuch będzie się pogarszał lub że pojawią się jakieś dodatkowe nieprzyjemne objawy.
Prowadzone są liczne badania na temat tego co wywołuje szumy uszne. Naukowcy z University of Western Australia przeprowadzali badania na świnkach morskich. Okazało się, że szumy powstają z powodu nadpobudliwości nerwów znajdujących się w tych obszarach mózgu, które odpowiadają za przetwarzanie dźwięków. Ta nadmierna pobudliwość nerwów prowadzi do słyszenia odgłosów.
Jak zatem radzić sobie gdy to w naszych uszach zacznie dzwonić? Z szumem w uszach należy zgłosić się koniecznie do lekarza, najlepiej od razu do lekarza laryngologa. Szczególnie, kiedy szum nie ustępuje w krótkim czasie samoistnie lub kiedy szumowi towarzyszą zawroty oraz bóle głowy, utrata słuchu, gdy może być on powodowany inną chorobą. Lekarz w pierwszej kolejności ustali, czy szum nie wiąże się z jakimś schorzeniem. Rozpoznanie poprzedzone jest pytaniami o przebyte choroby, przyjmowane leki, warunki pracy. Należy od razu zaznaczyć, że nie ma uniwersalnej recepty na leczenie przysłowiowego dzwonienia w uszach. KATARZYNA JAWORSKA
Jakie są zatem inne przyczyny szumu usznego? Zwykle towarzyszy wszystkim schorzeniom uszu, jednak najczęściej jest efektem uszkodzenia komórek zmysłowych ucha wewnętrznego, odpowiedzialnych za słyszenie. Uszkodzone komórki wysyłają do mózgu sygnały, których on
zdrowie
Nie tylko zażywanie antybiotyków powinno nas skłonić do spojrzenia łaskawym okiem na probiotyki. Okazuje się, że dobre bakterie mają znacznie szersze zastosowanie.
PROBIOTYKI nie tylko osłonowo Pochodzące najczęściej z kwasu mlekowego, a zatem spotykane we wszelkiego rodzaju przetworach mlecznych (jogurtach, maślankach, serkach) probiotyki to nic innego, jak wyselekcjonowane bakterie. Brzmi strasznie? A nie powinno, bo bakterie niekoniecznie powinniśmy kojarzyć z chorobami. W naszym organizmie znajdziemy miliony drobnoustrojów, które wykonują dla nas kawał dobrej roboty i bez których nie moglibyśmy przeżyć. Najlepszym przykładem może być flora bakteryjna znajdująca się w jelitach odpowiadająca za trawienie i wydalanie. Skoro już oswoiliśmy sobie słowo „bakterie”, zwróćmy uwagę na to, jak wiele korzyści płynie z faktu, że wspomagamy naturalną florę bakteryjną organizmu. Kolejną dobrą wiadomością będzie ta, że probiotyki obniżają poziom cholesterolu. Prowadzone
od wielu lat badania wykazały, także, iż przyjmowanie „dobrych” bakterii może zapobiegać wystąpieniu nowotworów, atopowego zapalenia skóry, czy alergii. Probiotyki mają zbawienne działanie na układ pokarmowy i wydalniczy – zapobiegają wrzodom, biegunkom, stanom zapalnym, regulują ukrwienie i perystaltykę jelit. Co więcej, łagodzą one także objawy nietolerancji laktozy. To bardzo ważne, zwłaszcza, że coraz więcej osób zmaga się z tą przypadłością. W przypadku kobiet, probiotyki nie pozwalają na nawroty infekcji grzybiczych i bakteryjnych pochwy, dlatego ich stosowanie zaleca się w zasadzie wszystkim przedstawicielkom płci pięknej. I tutaj ciekawostka – od niedawna na rynku dostępne są nawet tampony zawierające probiotyki, dzięki czemu podczas menstruacji nie trzeba martwić się o wystąpienie infekcji.
Najczęściej z probiotykami mamy do czynienia wtedy, kiedy jesteśmy obłożnie chorzy i lekarz zapisuje nam antybiotyki. Przy antybiotykoterapii koniecznej jest stosowanie leków osłonowych i taką właśnie rolę pełnią pożyteczne bakterie, czyli probiotyki. Jak się jednak okazuje, ich zażywanie zaleca się także osobom pozornie zdrowym. Stres, alkohol, czy nieodpowiednia dieta sprawiają, że w naszym organizmie ilość pożytecznych bakterii maleje. Kiedy ich zabraknie, stajemy się bardzo podatni na wszelkiego rodzaju infekcje, pojawiają się problemy trawienne takie jak biegunki zaparcia, czy niestrawność. Na szczęście łatwo możemy temu zaradzić, stosując dobre bakterie, dostępne w aptekach bez recepty. AT
REKLAMA
Lacidar
®
– chroni przewód pokarmowy podczas terapii antybiotykowej
WYJĄTKOWY SYNBIOTYK
(bakterie probiotyczne + błonnik z akacji)
do stosowania w trakcie i po antybiotykoterapii w wygodnej postaci tabletki, które można przechowywać w temp. do 35°C (do 24 godzin możliwość przechowywania w temp. do 35°C).
POZYTYWNA OPINIA CENTRUM ZDROWIA DZIECKA
wysoka jakość i właściwości, które zostały potwierdzone przez niezależnych ekspertów.
POSTAĆ BARDZO MAŁEJ TABLETKI
20 szt., wygodne do połknięcia, bez konieczności dzielenia, wysypywania itp. WSKAZANIA: Podczas stosowania i po antybiotykoterapii, obniżona odporność organizmu, nieżyt przewodu pokarmowego, biegunka.
Informacja naukowa i medyczna: Ranbaxy (Poland) Sp. z o.o. 02-954 Warszawa, ul. Kubickiego 11, tel. 22 642 07 75, www.ranbaxy.com.pl
DAWKOWANIE: Doustnie. Dorośli i dzieci od 3. r.ż.: 1-2 tabl. dziennie, podczas posiłku, popijając dużą ilością płynu.
numer 13 vita MEDIUM 25
zdrowie
Samolubny mózg Dlaczego diety nie działają Autor: Achim Peters
Otyłość zaczyna się w głowie. Sądzicie, że jesteście winni swojej otyłości? Nie jesteście. Odpowiedzialny za nią jest wasz mózg i jego zapotrzebowanie na energię
Przełomowa publikacja autorstwa Achima Petersa, światowej sławy badacza mózgu, internisty i diabetologa, przybliża nowatorską i oryginalną, nieznaną jeszcze w Polsce koncepcję, zgodnie z którą kluczową rolę w dystrybucji energii w ludzkim organizmie odgrywa mózg. Teoria selfish brain zakłada, że to „samolubny mózg” decyduje kiedy, ile i co jemy, a najważniejsze jest dla niego uzupełnienie braków energetycznych – nawet wbrew naszej woli. W swoich wyjątkowych badaniach profesor Achim Peters z uniwersytetu w Lubece udowodnił, że kluczową rolę w dystrybucji energii w naszym ciele odgrywa mózg. Zwłaszcza w sytuacji stresującej potrzebuje on dużo energii, dlatego wtedy więcej jemy. OPRAWA: MIĘKKA FORMAT: 14,5 X 20,5 CM STRON: 288 CENA: 39,90
Jeżeli się przyzwyczaimy do chronicznego stresu, może to mieć fatalne skutki. Utyjemy i nie będziemy mogli pozbyć się zbędnych kilogramów. Peters wyjaśnia, dlaczego diety nic nie dają i jakie związki zachodzą pomiędzy otyłością a emocjami. Książka łączy cechy publikacji popularnonaukowej i poradnika, a zakres poruszanych przez autora tematów jest bardzo szeroki. Peters swobodnie przechodzi od wyjaśnienia zjawiska nieskuteczności diet, poprzez ukazanie związków pomiędzy otyłością a chronicznym stresem i towarzyszącymi nam na co dzień emocjami, aż do propozycji, jak długofalowo chronić dzieci przed problemem otyłości..
Profesor dr nauk medycznych Achim Peters, urodzony w 1957 roku, jest międzynarodowej sławy badaczem mózgu, internistą i diabetologiem. Kieruje grupą kliniczną „Selfish Brain” na uniwersytecie w Lubece
Zdrowie płynące z ryb Kwasy omega-3 Statystyczny Polak zjada w ciągu roku około 6kg ryb. Średnia europejska to 12kg. To niewiele. Lekarze alarmują: aby dostarczyć organizmowi wystarczającą ilość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, powinniśmy jeść ryby 2 razy w tygodniu lub przyjmować te kwasy w formie tranu lub kapsułek. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe to te pozytywne substancje, które obniżają poziom cholesterolu i zapobiegają powstawaniu złogów tłuszczu w naczyniach krwionośnych. Pełnią także ogromną rolę w budowaniu odporności człowieka – już od najmłodszych lat. Naukowcy dowiedli, że dzieci, które przyjmowały właściwą dzienną dawkę 26 vita MEDIUM
numer 13
kwasów omega-3, rozwijały się lepiej, rzadziej miały problemy z nauką, a także cieszyły się lepszą kondycją fizyczną niż ich rówieśnicy z niedoborem tych kwasów. Spożywanie kwasu omega-3 w zalecanej dziennej wpływa pozytywnie na cały organizm. Obniża poziom tłuszczu we krwi, zapobiega niektórym chorobom nowotworowym, podwyższa poziom serotoniny (hormonu szczęścia) w mózgu, nie pozwala na rozwinięcie się wielu chorobom układu krwionośnego i serca. To zaledwie kilka z ponad 20-tu zdrowotnych dobrodziejstw, jakie czerpie nasz organizm dzięki wielonienasyconym kwasom tłuszczowym!
Gdzie znajdziemy kwasy omega-3? Najbogatsze w te substancje są tłuste ryby takie jak makrela, a także algi i nasiona lnu. Niestety, jak wiadomo, w Polsce spożywamy zdecydowanie za mało tych produktów. Dzienne zapotrzebowanie na kwasy omega-3 wynosi 1-1,5g. Dietę należy więc uzupełniać o tran (sprawdzając uprzednio zawartość kwasów omega-3) lub specjalnymi suplementami. Szczególnie zaleca się stosowanie ich w okresie wzmożonych infekcji, a także osobom, które chorują lub są zagrożone wszelkiego rodzaju chorobami serca, nadciśnieniem, reumatyzmem czy chorobą Alzheimera. ANNA TUREK
zdrowie
co to jest NEUROPSYCHOLOGIA
Neuropsychologia jest dziedziną psychologii, która zajmuje się związkiem pomiędzy funkcjonowaniem mózgu, a zachowaniem człowieka. W przypadku zaistnienia jakiegoś rodzaju dysfunkcji mózgu może się ona przejawić w zmienionym zachowaniu osoby oraz jej funkcjonowaniu poznawczym. Tego typu trudności są właśnie przedmiotem badań neuropsychologii. CZEGO DOTYCZY BADANIE I JAK WYGLĄDA? Badanie neuropsychologiczne obejmuje te zdolności umysłowe człowieka, które są niezbędne do odbierania i przetwarzania bodźców napływających ze środowiska oraz poprawnego reagowania na nie. Te zdolności umysłowe, nazywane przez psychologów „funkcjami poznawczymi” to: spostrzeganie zmysłowe (głównie wzrokowe, słuchowe i dotykowe), uwaga, pamięć, myślenie, mowa oraz wykonywanie ruchów celowych. W czasie badania psycholog posługuje się zarówno testami neuropsychologicznymi, których wykonanie angażuje ww. funkcje, jak i próbami klinicznymi, pozwalającymi dokładnie określić trudności oraz mocne strony badanej osoby.
KTO POWINIEN SIĘ BADAĆ? Badaniem neuropsychologicznym powinny być objęte dwie grupy pacjentów. Pierwsza to osoby, u których nastąpiło uszkodzenie mózgu lub miało miejsce zdarzenie, które mogło do niego doprowadzić. Do tej grupy należą osoby po przebytych udarach, urazach czaszkowo-mózgowych, ze stwierdzonymi guzami mózgu oraz po operacjach ich usunięcia, osoby chorujące na choroby neurodegeneracyjne już zdiagnozowane (chorobę Alzheimera, Parkinsona, Stwardnienie Rozsiane i in.). Należą tu również pacjenci po nagłym zatrzymaniu krążenia, zatruciu tlenkiem węgla lub inną trującą substancją oraz po operacjach kardiologicznych z zastosowaniem krążenia pozaustrojowego. Badanie neuropsychologiczne
przeprowadzane u tych pacjentów pozwala określić czy nastąpiło pogorszenie funkcji poznawczych, jaki jest jego mechanizm, jak głębokie są deficyty i jak powinna być prowadzona terapia. Do drugiej grupy pacjentów, kierowanych na badanie neuropsychologiczne należą osoby, które obserwują u siebie, lub ich bliscy obserwują pogorszenie w codziennym funkcjonowaniu. Te zmiany mogą być różnego rodzaju i dotyczą np. częstszego zapominania codziennych spraw i informacji, gubienia przedmiotów lub gubienia drogi, trudności w skupianiu uwagi i śledzeniu wątku w rozmowie lub w filmie, trudności w znalezieniu nazwy przedmiotu. Wskazaniem do badania może być również stopniowa utrata zainteresowań i wycofywanie się z codziennych aktywności. Takie objawy mogą sugerować istnienie jakiejś choroby neurodegeneracyjnej i dlatego wymagają dokładnej diagnostyki.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
PO CO SIĘ BADAĆ? Korzyścią z przeprowadzonego badania neuropsychologicznego jest możliwość wczesnego zdiagnozowania istniejącego procesu chorobowego, zrozumienie przez chorego przyczyn jego trudności i rozpoczęcie terapii neuropsychologicznej. Terapia taka, prowadzona przez psychologa daje pacjentowi szansę na powrót do lepszego funkcjonowania poznawczego. Obecnie zmienia się również podejście do kwestii prowadzenia terapii u osób chorych na nieuleczalne, postępujące choroby. Przyjęto, że terapia neuropsychologiczna stosowana u takich chorych również przynosi korzystne efekty.
Agata Faliszewska - psycholog zajmujący się diagnozą neuropsychologiczną, przyjmuje w gabinecie przy ul. Suzina 3/86 w Warszawie, tel. 668 858 674 Więcej informacji na temat diagnozy neuropsychologicznej: www.neuropsychologia.waw.pl 28 vita MEDIUM
numer 13
DIAGNOZA NEUROPSYCHOLOGICZNA zdrowie
OFERUJEMY PRZEPROWADZANIE BADAŃ NEUROPSYCHOLOGICZNYCH OBEJMUJĄCYCH FUNKCJE: SPOSTRZEGANIA, UWAGI, PAMIĘCI, MYŚLENIA, MOWY ORAZ FUNKCJE WYKONAWCZE I PRAKSJĘ
Nasza oferta skierowana jest ¥ do osób o już rozpoznanej patologii mózgowej
(udar mózgu, uraz czaszkowo-mózgowy, padaczka, guz mózgu, choroba neurodegeneracyjna i in.), u których w toku leczenia nie przeprowadzono jeszcze diagnostyki neuropsychologicznej
¥ do wszystkich osób, które doświadczają problemów polegających na częstszym zapominaniu, gubieniu przedmiotów, trudności w skupianiu uwagi i przypominaniu nazw przedmiotów ¥ osób starszych zaniepokojonych pogarszaniem się funkcjonowania poznawczego (w celu wykluczenia lub wczesnego zdiagnozowania chorób otępiennych)
u l . S u z i n a 3 / 8 6 Wa r s z a w a mgr Agata Faliszewska
tel. 668 858 674
info@diagnozaneuropsychologiczna.pl
pon-pt. 10-18
www.DiagnozaNeuropsychologiczna.pl
Zapraszamy również do korzystania z usług psychologów sportu. Zajęcia grupowe oraz sesje indywidualne z zawodnikami prowadzą: mgr Małgorzata Krasuska tel. 601 257 796 mgr Filip Faliszewski tel. 604 911 559
numer 13 vita MEDIUM 29
zdrowie
FOT. DREAMSTIME/SHUTTERSTOCK
Ty śpisz,
oni borują O przerażającej atmosferze gabinetu i nieprzyjemnych zastrzykach, o tym jak wyluzować pacjenta przed zabiegiem, a także o borowaniu zębów pod narkozą, rozmawiamy z Renatą Gąsiorowską, stomatologiem z przychodni dentystycznej AstraDent w Krakowie. SPROSTOWANIE
UPRZEJMIE PRZEPRASZAMY PANIĄ RENATĘ GĄSIOROWSKĄ Z PRZYCHODNI STOMATOLOGICZNEJ ASTRADENT W KRAKOWIE ZA BŁĄD, KTÓRY WKRADŁ SIĘ W ARTYKULE „WSZYSTKO O IMPLANTACH” OPUBLIKOWANYM NUMERZE 12 VITA MEDIUM. MYLNIE PRZYPISALIŚMY WTEDY P. GĄSIOROWSKIEJ STOPIEŃ NAUKOWY DOKTORA. ZA NIEPOROZUMIENIE PRZEPRASZAMY!
30 vita MEDIUM
numer 13
W jakim wieku są Pani pacjenci? Najróżniejszym. Dzieci też? Oczywiście, poczynając od dwulatków. Górnej granicy wieku właściwie nie ma. Kto się najbardziej boi dentysty? Nie ma reguły, nie jest to powiązane z wiekiem – dorośli też potrafią panikować. Czego najbardziej boją się ludzie idąc do dentysty? Zakładam, że tego, że będzie boleć. Jaki jest Pani sposób na pacjenta? Atmosfera gabinetu jest trochę przerażająca – białe fartuchy, zapach, dźwięk turbiny, widok strzykawki. Dlatego na wstępie trzeba pacjenta „wyluzować”, czyli po prostu z nim porozmawiać, powiedzieć co będzie się działo, na czym będzie polegał zabieg. Najważniejszy jest dobry kontakt z pacjentem, oswojenie go. Drugi etap to stwierdzenie czy przy zabiegu będzie konieczne znieczulenie. Jeśli pacjent będzie znieczulany iniekcją (zastrzykiem – przyp. red.), to najpierw smarujemy żelem znieczulającym okolice dziąsła, które będą kłute. No tak, bo przecież sam zastrzyk też nie jest przyjemny. Dokładnie. Dlatego korzystamy z cieniutkiej igły, a środek znieczulający wprowadzamy bardzo powoli. Na pewno są pacjenci, którzy tak się boją dentysty, że proszą, żeby ich uśpić. Jest grupa pacjentów bardzo trudnych, u których przeprowadzenie jakiegokolwiek zabiegu a nawet przeglądu jest po prostu niemożliwe. Wynika to najczęściej z jakichś urazów z przeszłości, traumy. U nich jedyną możliwością na przeprowadzenie leczenia stomatologicznego jest zabieg wykonywany w znieczuleniu ogólnym, czyli w narkozie. Usypiacie pacjentów? Mamy taką możliwość, ale chciałabym zaznaczyć, że staramy się jednak namówić pacjenta na to, by zgodził się na leczenie w pełnej świadomości. Daje to większy komfort zarówno
dla lekarza jak i pacjenta, bo stwarza możliwość kontaktu i dokładnego, powolnego przeprowadzenia zabiegu. Mimo to, grupa trudnych pacjentów najczęściej odmawia i decyduje się na zabieg w znieczuleniu ogólnym.
REKLAMA
zdrowie
Każdy może być leczony pod narkozą? Pacjent musi być zakwalifikowany do zabiegu przez lekarza anestezjologa. Zbierany jest wywiad, sprawdzany jest stan zdrowia takiej osoby, zbiera się informacje dotyczące alergii, przebytych chorób i poprzednich narkoz. Dopiero po zakwalifikowaniu pacjenta może zapaść decyzja o leczeniu w znieczuleniu ogólnym. Na jak długo usypia się pacjenta? Wskazane jest, by robić to na możliwie jak najkrócej. Zabieg przeprowadzony w narkozie umożliwia kompleksowe i całkowite leczenie stomatologiczne, tzn. konieczne usunięcia zębów oraz opracowywanie ubytków i zakładanie wypełnień. Co powinna wiedzieć osoba, która planuje poddać się narkozie u dentysty? Pacjent musi być przygotowany do zabiegu i musi wiedzieć jak zachować się po nim. Nie może jeść i pić 6 godzin przed a także 6 godzin po. Konieczne jest, by mieć ze sobą osobę towarzyszącą, która odprowadzi do domu, bo pacjent wybudzony z narkozy nie może prowadzić samochodu. Przy takim zabiegu nad pacjentem czuwa cały sztab ludzi: anestezjolog wraz pielęgniarką anestezjologiczną, stomatolog zachowawczy wraz z asystentem, a także chirurg z asystentem chirurgicznym. Pacjent jest cały czas monitorowany, ma wprowadzoną rurkę intubacyjną. Jest to poważna sprawa. Dużo osób się decyduje? Nie, ale są to osoby, które bardzo poszukują takiej możliwości. Ile kosztuje zabieg wykonany w znieczuleniu ogólnym? Sama narkoza to około 600zł. Do tego należy doliczyć koszty leczenia stomatologicznego. ROZMAWIAŁA DOROTA CZYŻ
numer 13 vita MEDIUM 31
zdrowie Arko Royal to ekskluzywne preparaty na bazie mleczka pszczelego dla dzieci i dorosłych. W skład linii wchodzą 4 suplementy diety. Dwa z nich to preparaty o najwyższej zawartości liofilizowanego mleczka pszczelego na rynku, zawierające składniki pochodzące z upraw organicznych: • Mleczko pszczele Bio 1500 mg – preparat dla dorosłych o działaniu wzmacniającym i dodającym sił witalnych, • Mleczko pszczele Bio 500 mg Junior - preparat dla dzieci dodający wigoru, zwiększający apetyt i wspierający naturalną odporność organizmu. Pozostałe dwa stanowią synergiczne połączenie mleczka pszczelego i bakterii probiotycznych: • Mleczko pszczele + Probiotyki - preparat dla dorosłych o działaniu wzmacniającym, wspierającym naturalną odporność organizmu i odtwarzający fizjologiczną mikroflorę układu pokarmowego, • Mleczko pszczele + Probiotyki Junior - preparat dla dzieci o działaniu wzmacniającym i wspierającym naturalne siły odpornościowe organizmu, odnawiający naturalną mikroflorę układu pokarmowego. Slim coffee Detox to wyjątkowe połączenie probiotyku i ekstraktu z opuncji figowej o właściwościach oczyszczających i poprawiających funkcjonowanie układu pokarmowego. Dzięki zawartości cykorii preparat stanowi bogate źródło błonnika, a ekstrakt z opuncji figowej CactineaTM wiąże nadmiar kwasów tłuszczowych i oczyszcza organizm z toksyn. Zawarty w preparacie probiotyk LactosporeTM to wyselekcjonowane kultury bakterii, które uniemożliwiają rozwój szkodliwych pasożytów i grzybów, zmniejszając prawdopodobieństwo dolegliwości pokarmowych.
BonAlg to preparat stworzony z myślą o tych, którzy pragną zadbać o zdrowie swoich kości. BonAlg to unikalne połączenie 74 składników mineralnych pochodzących z naturalnego źródła - południowoamerykańskich alg morskich Algas Calcareas™. Dzienna porcja preparatu dostarcza Twojemu organizmowi optymalną ilość łatwo przyswajalnego wapnia i magnezu w idealnej proporcji 2:1, gwarantującej ich najlepszą przyswajalność. Ta wyjątkowa kompozycja składników mineralnych stworzonych przez naturę została wzbogacona witaminami D3, C i K2. Typowe preparaty wapniowe tylko spowalniają utratę masy kostnej, natomiast BonAlg stymuluje regenerację tkanki kostnej, pomaga skutecznie utrzymać właściwą gęstość mineralną kości oraz ułatwia zachowanie odpowiedniej wytrzymałości kości. Cena: ok. 99zł Bioaron® BABY to jedyny na naszym rynku kompleksowy preparat, zawierający jednocześnie kwasy Omega3 (źródło DHA i EPA) oraz witaminę D3. Przeznaczony jest dla dzieci do 3 r.ż. (i od 6 miesiąca życia). Zawarte w nim składniki wspomagają prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego i nerwowego, a także wpływają na właściwy wzrost i rozwój kości. Bioaron BABY poprawia odporność, wspomaga wzrost i rozwój organizmu. W jednej kapsułce zawiera rekomendowaną dzienną dawkę: - nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT) Omega3 (DHA i EPA) – koniecznych do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego i nerwowego - witaminy D - mającej istotny wpływ na prawidłowy wzrost i rozwój kości u dzieci. Bioaron BABY ma postać nowoczesnych kapsułek twist-off, gwarantujących czystość i świeżość każdej kolejnej dawki.
Cena ok. 38zł -150 g Cena ok. 69zł/50 saszetek
32 vita MEDIUM
numer 13
Cena: około 25zł.
Opracowany specjalnie z myślą o dzieciach, iMune KIDS to doskonały preparat wspierający naturalne mechanizmy odporności organizmu. Zawarty w nim opatentowany składnik aktywny Wellmune WGP® pobudza aktywność komórek tworzących „pierwszą linię obrony organizmu”, odpowiedzialnych za eliminację i zwalczanie czynników chorobotwórczych. Dodatkowo witaminy C i D3 oraz selen sprzyjają utrzymaniu prawidłowych funkcji układu immunologicznego i są niezwykle pomocne w walce z przeziębieniem. Witamina D3 odpowiada również za prawidłowe kształtowanie się kości i zębów, co jest szczególnie istotne w okresie wzrostu. iMune KIDS to pyszny preparat o smaku marakui zamknięty w poręcznych saszetkach.
Regularne stosowanie suplementu diety EZEREX zalecane jest mężczyznom, u których zaburzenia erekcji powstały wskutek cukrzycy, nadciśnienia, nieprawidłowej gospodarki lipidowej, nadmiernego stresu fizycznego i emocjonalnego, procesu starzenia się, niewłaściwego
Astronomiczne
METODY
LECZENIA
To nie science-fiction, a współczesny sposób na nauczenie się relaksowania i koncentracji, wyleczenie z bólów migrenowych, czy osłabienie objawów ADHD u dziecka. Czemu nazywamy je astronomicznymi? Bo do niedawna z ich użyciem treningi odbywali właśnie astronauci z NASA. Treningi biofeedback są niezwykle przyjemne i momentami… zabawne!
LECZNICZA GRA Choć mechanizm działania biofeedbacku został opracowany już w latach 60-tych, a na zachodzie pierwsze kliniki powstały w 80tych, to w Polsce ta metoda leczenia stosowana jest dopiero od 10-ciu lat. Trening biofeedbacku z zewnątrz wygląda jak kadr z filmu fantastycznego. Do głowy pacjenta przyczepia się specjalne elektrody, które sczytują fale mózgowe, co można obserwować na monitorze. Przy pomocy tych fal pacjent gra w grę. Grą kieruje się wyłączne za pomocą pracy własnego mózgu bez klawiatury czy joysticka. Może to być np. gra polegająca na prowadzeniu samochodu. Gdy pacjent jest odpowiednio zrelaksowany i skoncentrowany, jego mózg wytwarza odpowiednie fale, dzięki czemu samochód, którym steruje, bez problemu pokonuje wyznaczoną trasę. Kiedy pacjent zaczyna się stresować albo dekoncentrować, rzutuje to na przepływ fal mózgowych i tym samym wpływa na trasę jego samochodu – pojazd zbacza z kursu, w tle pojawia się burza z piorunami.
REKLAMA
zdrowie
Liczba zainteresowanych metodą
EEG-Biofeedback cały czas rośnie.
Jej skuteczność oraz bardzo szerokie zastosowanie sprawdza się na wielu płaszczyznach. Jeśli jesteś zainteresowany otworzeniem własnego odziału prowadzonego pod okiem specjalistów,
Nie czekaj!
ZADZWOŃ LUB NAPISZ MAILA!
DLA KOGO? Współcześnie nie ma chyba osoby, która przyznałaby, że żyje bezstresowo, wszystko doskonale pamięta i bez problemu potrafi się zrelaksować. Dlatego też treningowi biofeedbacku poddać się może każdy. Istnieją oczywiście pewne grupy ludzi, dla których ta metoda leczenia pomoże uporać się z dolegliwościami zdrowotnymi. Biofeedback pomaga walczyć z nerwobólami głowy i migrenami, łagodzi objawy ADHD u dzieci. Jest także polecany osobom po udarach mózgu i urazach czaszkowo-mózgowych oraz zabiegach neurochirurgicznych. Biofeedback stosuje się leczeniu padaczek lekoopornych i wspomagająco w depresjach, nerwicach, zespołach odstawiennych i innych zaburzeniach psychiatrycznych. BEZPIECZEŃSTWO Na trening biofeedback nie można tak po prostu wejść z ulicy. Dobór terapii i kwalifikacja do niej następuje dopiero po wykonaniu niezbędnych badań. Trening zawsze jest wykonywany pod nadzorem lekarza, który sporządza protokoły terapii i monitoruje postępy. Dzięki temu, że ćwiczy się pod okiem wykwalifikowanych
MATEUSZ DURDA +48 500 502 877 MATEUSZ.DURDA@GMAIL.COM
NATALIA WEISS
numer 13 vita MEDIUM 33
zdrowie
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
zdrowie
FOT. FOTOLIA
DHEA
eliksir młodości
Zdaniem biologów długość naszego życia została zaprogramowana na około 100 lat. Ale układ hormonalny człowieka starzeje się zdecydowanie szybciej – na początku XX wieku wynosiła 50 lat, zdecydowanie za mało dla współczesnego homo sapiens. Postęp cywilizacyjny i rozwój medycyny oraz farmakologii pozwala nam „dociągnąć” do osiemdziesiątki. Piękny wiek – prawda? Żeby jeszcze tylko zachować w nim sprawność w każdej dziedzinie. I tu się kłania nowoczesna farmakologia. Możemy podawać człowiekowi naturalne substancje, których produkcja w organizmie spada bądź zostaje zaprzestana po 40 roku życia. Taką substancją jest DHEA, przetwarzany w hormony płciowe powoli, w stopniu zgodnym z aktualnymi potrzebami organizmu. DHEA to substancja wytwarzana fizjologicznie w organizmie człowieka. Jej stężenie we krwi zmienia się wraz z wiekiem – jest bardzo niskie u dzieci, rośnie tuż przed dojrzewaniem płciowym, by osiągnąć maksimum pomiędzy 20 REKLAMA
a 30 rokiem życia. Wysoki poziom DHEA we krwi zapewnia człowiekowi siłę, witalność, sprawność fizyczną oraz intelektualną – wszystko, z czym nam się kojarzy młodość. DHEA jest „paliwem”, które nas napędza, dodając sił i woli działania. Często w literaturze fachowej nazywany jest fontanną lub źródłem młodości. Dzieje się tak, ponieważ DHEA jest substancją, której wysoki poziom we krwi jest nierozerwalnie związany z okresem młodości, kiedy to mężczyzna zakłada rodzinę, a kobieta wydaje na świat potomstwo. Człowiek jest wówczas u szczytu swojej sprawności fizycznej i umysłowej. DHEA, z którego organizm wytwarza hormony płciowe, odpowiada również za prawidłowe funkcjonowanie całej sfery płciowej człowieka.
U osób po 40 roku życia obserwujemy gwałtowny spadek wydzielania własnego DHEA. U osób starszych jest ono niskie – nawet dziesięciokrotnie niższe niż w młodości. Wskutek niedoboru DHEA pojawiają się uciążliwe dolegliwości kobiecej menopauzy i męskiej andropauzy. Organizm staje się podatny na typowe choroby wieku starszego – miażdżycę, nadciśnienie, osteoporozę i inne. Osoby z niskim poziomem DHEA bardzo często cierpią na depresję. Dlatego istnieją przypuszczenia, że podawanie egzogennego DHEA, stosowane jako leczenie uzupełniające, może pozytywnie wpływać na niektóre schorzenia i objawy zależne od wieku oraz poprawiać jakość życia człowieka. Badania kliniczne potwierdziły, że osoby z niskim poziomem DHEA żyją krócej.
TERAZ NOWOŚĆ! NOWA MELATONINA Z WITAMINĄ B6 O PODWÓJNYM DZIAŁANIU.
34 vita MEDIUM
numer 13
1
2
Alergia to inaczej nadwrażliwość
Szacuje się, że 30% społeczeństwa cierpi na różnego rodzaju uczulenia, a 20% boryka się z atopowym zapaleniem skóry
3
U dzieci najczęściej występuje alergia pokarmowa
4
5
Alergia jest chorobą dziedziczną
Termin „alergia” został po raz pierwszy użyty w 1906 roku
6
Reakcja alergiczna występuje, gdyż organizm w sposób nieprawidłowy odczytuje zagrożenie – w wyniku zetknięcia się z alergenem (np. pyłkiem trawy) zaczyna produkować przeciwciała
7
Do diagnozowania alergii wykorzystuje się testy skórne, badanie stężenie immunoglobuliny IgE we krwi, a w przypadku alergii pokarmowej stosuje się tzw. dietę eliminacyjną, czyli wykluczanie poszczególnych produktów z jadłospisu tak, by wykryć, który uczula
8
Alergia może zagrażać życiu – w wyniku kontaktu z substancjami uczulającymi mogą wystąpić ciężkie duszności czy bardzo niebezpieczny wstrząs anafilaktyczny
9 10
Jest to choroba przewlekła, a jej leczenie prowadzi się wielokierunkowo
Najlepszą metodą na dobre samopoczucie jest unikanie za wszelką cenę alergenu
numer 13 vita MEDIUM 35
DODATEK SPECJALNY ALERGIE
alergia w skrócie
FOT. PHOTOXPRESS
zdrowie
zdrowie
Lekarz
jak detektyw O sztuce rozmowy z pacjentem, hypoalergicznych produktach, mitach związanych z alergiami i niekoniecznie morderczych orzeszkach arachidowych rozmawiamy z prof. dr hab. Jackiem Musiałem, Kierownikiem II Katedry Chorób Wewnętrznych Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, specjalistą z zakresu chorób wewnętrznych, immunologii klinicznej i alergologii. Szacuje się, że co trzeci człowiek cierpi na alergię. Czy to nie jest tak, że 20 lat temu rzadziej chorowaliśmy na alergie, niż teraz? Nie mamy na to twardych dowodów. Należy pamiętać o kilku aspektach. Oglądając film „Znachor” można dojść do wniosku, że dawniej w wielu miejscach w Polsce w ogóle nie było dostępu do lekarza – dojazd do niego zajmował wozem konnym pół dnia. W owych czasach ktoś, kto miał wysypkę na skórze czy niewielki atak duszności, w ogóle nie zasięgał pomocy lekarskiej. Zatem ilość alergii zgłaszanych do lekarza jest związana z dostępnością lekarza. Drugi aspekt to wyjaśnienie podłoża alergii. Po prostu nasza wiedza na temat alergii jest współcześnie większa. Pewne nietolerancje pokarmowe mają podłoże alergiczne, a inne nie. Przykładowo: u dorosłego człowieka brak tolerancji mleka krowiego nie jest alergią, ale wynika z braku enzymu, który rozkłada cukier znajdujący się w krowim mleku. 36 vita MEDIUM
numer 13
W związku z tym występują u niego pewne dolegliwości żołądkowo-jelitowe, ale nie jest to alergia. Z drugiej strony są dzieci, które na pewne pokarmy reagują już reakcją typowo alergiczną. Trzecia rzecz, to silne podejrzenie, że na nasze reakcję duży wpływ ma wprowadzanie całej masy najróżniejszych środków chemicznych. Związki te nie były wcześniej elementem naszego życia, a teraz nagle zaczynają dostawać się do naszego organizmu. Jaka jest najbardziej uciążliwa alergia? Bardzo trudno powiedzieć. To nie jest kwestia konkretnego związku chemicznego czy substancji, ale raczej sposobu, w jaki reaguje na niego organizm. Mówimy o pojęciu „atopii” a zatem o zespole cech, które można u pacjenta wykryć, a które uspasabiają do reakcji alergicznych. W jaki sposób dany człowiek zareaguje, zależy od jego organizmu. Ten sam czynnik np. pyłki traw, może u jednej osoby
wywołać zapalenie spojówek i wystąpienie kataru, a u innej ciężki napad astmy oskrzelowej. A zatem nie substancja a forma w jakiej u danej osoby objawia się alergia, może być dla chorego mniej lub bardziej uciążliwa czy groźna. Oczywiście są takie substancje, które częściej niż inne wywołują najgroźniejszą reakcję alergiczną jaką jest wstrząs anafilaktyczny. Ale znowu to zależy często od drogi jaką ten związek dostaje się do naszego organizmu. To dotyczy choćby penicyliny, czy jadu owadów, bo te związki dostają się do naszego organizmu nie przez przewód pokarmowy czy wdychane powietrze, ale właściwie bezpośrednio do krwi. Trudno zatem stwierdzić: „jest jedna, trzy, pięć substancji, które są groźne a inne już nie są”. Czyli nie alergen a reakcja. Tak. I tu chciałbym wspomnieć o tym, że często popełniamy pewien błąd. Wydaje się nam, że skoro współczesna medycyna poczyniła taki postęp, to możemy iść
zdrowie
Czy to prawda, że dzieci miewają alergie, bo nie były dostatecznie długo karmione piersią? To trudne pytanie, bo nie mamy dowodów na to, że tak się dzieje. Szereg pomysłów na to skąd się bierze alergia nie znalazło potwierdzenia w naszych obserwacjach. Rzeczywiście jest taki pogląd, że karmienie dziecka piersią chroni go przed alergią. Ale nie łączy Profesor tych dwóch rzeczy? Raczej nie. Wiadomo, że zdrowo jest karmić piersią, ale czy to ma wpływ na alergię? Czy alergia to po prostu zbieg różnych czynników cywilizacyjnych? Trudno powiedzieć. Na rynku jest dostępnych coraz więcej produktów oznaczonych jako hipoalergiczne – proszki do prania, podłogi a nawet ubrania. Czy one rzeczywiście są hipoalergiczne? Czy da się wyprodukować coś, co będzie hipoalergiczne? Na pewno da się wyprodukować takie rzeczy. Przykładem mogą być hypoalergiczne poduszki – one po prostu nie zawierają pierza kaczego czy gęsiego (pierze niektórych ptaków wywołuje reakcje alergiczne). Podobnie z proszkami do prania – wiemy, że reakcje alergiczne są wywoływane często przez pewne enzymy znajdujące się w proszkach, a zatem wyeliminowanie tychże enzymów sprawi, że proszek nie będzie wywoływał nadwrażliwości. Natomiast w ilu przypadkach określenie „hipoalergiczny” rzeczywiście nosi znamiona produktu nie wywołującego uczuleń, trudno powiedzieć.
W filmach kryminalnych można czasem natknąć się na motyw zabójstwa popełnionego za pomocą orzeszków arachidowych dodanych do rumu. Czy to rzeczywiście jest możliwe? Tylko teoretycznie. Nie potrafię stwierdzić, czy alkoholowy wyciąg z orzeszków arachidowych spowoduje reakcję alergiczną, niemniej same orzeszki zawierają alergeny i mogą wywołać obrzęk błony śluzowej jamy ustnej. Wszystko tutaj zależy od nasilenia reakcji alergicznej, choć sądzę, że dokonanie w taki sposób morderstwa jest tylko fantazją autora.
DODATEK SPECJALNY ALERGIE
Mam takie wrażenie, że proces diagnozowania alergii przypomina prowadzenie śledztwa czy układanie puzzli. Dokładnie. Nie zawsze jesteśmy jednak biegli w układaniu tych puzzli, a zatem zdarza się, że nie potrafimy dokładnie wskazać, na jaki związek występuje nadwrażliwość, choć czynimy różne, skomplikowane próby by to osiągnąć. Oczywiście są takie próby, by przekonać ludzi, że można wykonać 150 różnych testów i dokładnie stwierdzić na co dana osoba jest uczulona, ale nie wierzmy w to – to nie są metody uznane i akceptowane w świecie medycznym. A zatem należy odwrócić kolejność – nie można pytać „Panie doktorze na co jestem uczulony?” i nie można – w przypadku uczulenia na leki – pytać „Które leki mogę zażywać?”. To wygląda nieco inaczej – pacjent opowiada o swoich dolegliwościach i lekarz musi stwierdzić, czy jest to reakcja alergiczna. I tu pragnę podkreślić, że zwłaszcza w przypadku leków mogą występować najróżniejsze działania niepożądane, ale niekoniecznie są one alergią. Dopiero rozmowa z pacjentem pozwala nam stwierdzić czy dany objaw nosi znamiona reakcji alergicznej. Zaczyna się śledztwo. Wiemy, że są substancje bardziej i mniej uczulające. Wiemy też, że są cztery drogi, którymi alergen dostaje się do organizmu: przez kontakt ze skórą, drogą pokarmowa, drogą wziewną, oraz – rzadziej – bezpośrednio do tkanek i krwioobiegu. Jeżeli zidentyfikujemy obraz, to możemy dochodzić do tego, jaki alergen wywołał reakcję. Cała sztuka polega na odpowiedniej rozmowie z pacjentem, żeby wspólnie dojść do tego, czy reakcja alergiczna ma coś wspólnego z porą dnia, z jedzeniem, porą roku itd. Oczywiście czasami pacjenci sami domyślają się co powoduje alergię. Jeśli ktoś stwierdza, że biegając w maju po łące ma czerwone piekące oczy i katar, to nie musimy tego śledztwa prowadzić szczegółowo. Wykonujemy natomiast badania w kierunku pewnych znanych nam alergenów. I tutaj też może się zresztą okazać, że nie jesteśmy w stanie stwierdzić co dokładnie tego pacjenta uczula. A zatem to nasze układanie puzzli nie zawsze kończy się
sukcesem. Kiedy nie wiadomo co uczula, pacjent leczony jest tylko objawowo Tak. Dysponujemy jednak takim asortymentem leków, który pozwala nam walczyć z alergią nawet, jeśli nie znamy jej przyczyny.
Czy można powiedzieć, że jest takie jedzenie, które nie będzie uczulało? Można tylko powiedzieć, że są pokarmy, które rzadko wywołują reakcje alergiczne, ale nie można stwierdzić, że istnieje coś, co nigdy i u nikogo nie wywoła alergii. Istnieją dość rzadkie choroby, w których organizm wykazuje nieprawidłową reakcję, przykładem może być nietolerancja glutenu. Wydawałoby się, że chleb nie wywołuje reakcji alergicznej, przecież mówimy „chleb powszedni”, a jednak istnieje grupa ludzi, którzy tego chleba nie mogą spożywać. Z pewnością są produkty, które znacznie częściej wywołują reakcje alergiczne pokarmowe, przykładowo: truskawki, pomidory, owoce morza. Z kolei mięso drobiowe czy wieprzowe uczulają rzadziej. To wszystko mówię oczywiście w sensie statystycznym, bo nie jest możliwe, by przygotować zróżnicowaną dietę, która byłaby tolerowana przez wszystkich i która u nikogo nie wywołałaby reakcji alergicznej. ROZMAWIAŁA DOROTA CZYŻ
FOT. PHOTOXPRESS (2)
do lekarza i zapytać „Panie doktorze, na co ja jestem uczulony?”. Niestety, to tak nie działa.
numer 13 vita MEDIUM 37
FOT. SHUTTERSTOCK
zdrowie O niepokojących objawach, zdrowym domu i skomplikowanym odkurzaniu, o roli genów w alergii i zwierzątkach – choć słodkich to niewskazanych, rozmawiamy z prof. dr med. Krzysztofem Sładkiem, specjalistą chorób wewnętrznych, alergii i chorób płuc z II Katedry Chorób Wewnętrznych Colegium Medicum UJ.
Skąd ta alergia? Jakie objawy powinny skłonić nas do wizyty u alergologa? Bo przecież nie jest tak, że mamy katar i biegniemy od razu do specjalisty. Najczęściej rzeczywiście jest tak, że pacjenci zgłaszają się z nieżytem nosa, czyli katarem, który utożsamiają z alergią. Mówimy o katarze siennym, który występuje w okresie maj-czerwiec czyli wtedy, gdy w powietrzu jest dużo pyłków traw. Typowe objawy alergicznego nieżytu nosa to katar, łzawienie oczu, bóle głowy, bóle gardła. A zatem nie tylko oczy i nos, ale także podrażnienie błony śluzowej gardła, bo tam także dostają się alergeny. Jest ładna pogoda, świeci słońce, jest ciepło, lekki wiaterek – to lubimy, a alergicy, cóż, płaczą i dosłownie i w przenośni. Istnieje prosta zależność między liczbą alergenów, na przykład pyłków kwitnących drzew czy traw w powietrzu, a nasileniem objawów alergicznych. Pojawienie się kataru w takich warunkach, połączone z łzawieniem oczu, powinno skłonić do wizyty u alergologa. Inne objawy choroby alergicznej dotyczyć mogą układu oddechowego. Na przykład może pojawić się u chorych napadowy kaszel i duszność. Niektórzy pacjenci skarżą się
38 vita MEDIUM
numer 13
na ściskanie w klatce piersiowej, świszczący oddech, szybkie męczenie się. Pojawienie się kaszlu u alergika jest wyrazem nadreaktywności błony śluzowej oskrzeli, czyli reagowania na zmianę temperatury otoczenia, na ostre zapachy, zanieczyszczenia i znajdujące się w powietrzu alergeny. Inni chorzy mogą dosłownie zobaczyć i poczuć alergię – mam tu na myśli zmiany alergiczne skóry, tzn. wysypka, egzema, obrzęk, którym może towarzyszyć silny świąd skóry. Czy charakter alergii jest związany z wiekiem? Alergia jest chorobą genetyczną, którą możemy otrzymać w spadku po naszych przodkach i która może się ujawnić albo i nie. W dzieciństwie częściej występuje alergia pokarmowa, która z wiekiem ustępuje, a zaledwie u 1/3 może przejść w nieżyt alergiczny czy astmę oskrzelową. Mówimy o tak zwanym marszu alergicznym – choroba zaczyna się od alergii skórnej, później w wieku młodzieńczym może przejść w nieżyt alergiczny i astmę. U ilu osób rzeczywiście może rozwinąć się alergia? Choroby alergiczne występują średnio u ok. 20-30 % populacji, podczas gdy
dodatnie testy skórne z alergenami dotyczą ok. 30-40% badanych. O osobach z dodatnimi testami skórnymi lecz bez objawów alergii mówimy, że jest to alergia utajona lub subkliniczna, która wcale nie musi się ujawnić przez całe życie tych osób. Skąd więc bierze się reakcja alergiczna? Jak wiadomo skłonność do alergii dziedziczymy po naszych rodzicach czy dziadkach. Wiemy również, że nie wszyscy musimy, mówiąc ogólnie, na alergię zachorować. Muszą bowiem pojawić się dodatkowe czynniki, które mogą sprzyjać jej rozwojowi. I tak „dobrodziejstwa” cywilizacji, skutki rozwoju przemysłu np. motoryzacyjnego, chemicznego, spożywczego czy kosmetycznego oraz przebywanie w środowisku o dużym stężeniu zanieczyszczeń jak i alergenów mogą wyzwolić reakcje alergiczne. Znane są między innymi obserwacje wpływu takich czynników jak: spaliny z silników diesla, unoszące się w powietrzu cząsteczki gumy z opon samochodowych, czy produkty spalania domowych kuchenek gazowych na rozwój astmy oskrzelowej. Zanieczyszczenia powietrza mogą zmieniać właściwości pospolitych alergenów inhalacyjnych, powodując ich większą penetrację
zdrowie ostrożni. Generalnie nie zalecamy alergikom posiadania w domach zwierząt. Należy pamiętać, że nasze dziecko może po nas odziedziczyć alergię i dlatego też nie narażajmy go na kontakt z alergenami zwierzęcymi. Znacznie trudniej jest, z różnych względów, usunąć z domu źródło uczulenia niż kierując się rozsądkiem i dobrem dziecka nie pozwolić aby się w domu pojawiło. Okazuje się, że alergen kota jest bardzo silnym alergenem – nawet jak już nie ma w mieszkaniu kota, niezwykle trudno usunąć alergen – może nam to zająć nawet wiele miesięcy. Mówi się, że są rasy, które uczulają mniej, np. Yorkshire Terrier Są próby chowu zwierząt, które mają być hipoalergiczne, natomiast warto pamiętać, że uczula nie tylko sama sierść ale także wydzieliny zwierząt. Innymi słowy, nie ma możliwości pełnej ochrony przed alergenami. A jak się już zwierzę ma? Jeżeli nie uda się nam zmniejszyć narażenia na alergen zwierzęcy to można rozważyć przeprowadzenie odczulania, czyli wytworzenia u pacjenta tolerancji na konkretny alergen. Ten sposób leczenia zalecamy raczej osobom na przykład zawodowo narażonym na alergeny zwierzęce lub
w wyjątkowych sytuacjach gdy usunięcie zwierzęcia z otoczenia chorego jest niemożliwe. Podobnie jak w uczuleniu na jady owadów, czy pyłki traw lub drzew, podajemy chorym wzrastające dawki alergenu, na który jest uczulony, aż do osiągnięcia maksymalnej tolerowanej dawki, którą podaje się następnie zwykle co 4-6 tygodni przez kilka lat. Pan Profesor odradza odczulanie? Należę do osób, które w pierwszej kolejności zalecają unikanie alergenów. W sytuacjach, kiedy nie jest to możliwe lub leczenie farmakologiczne nie przynosi zadawalających efektów, powinniśmy zalecić odczulanie. Przykładowo – kurzu i roztoczy nie jesteśmy w stanie w 100 % wyeliminować i unikać na nie narażenia. Ale kot? Czy musimy z nim dzielić nasze mieszkanie? Miłość do zwierząt jest piękna, ale czy zdrowie nie jest ważniejsze od pogłaskania, przytulenia zwierzęcia czy własnego zadowolenia z jego przywiązania? Mój kot łapie myszy. Tak, to słuszna uwaga, jednak większość tzw. kotów domowych tego nie robi. Podejrzewam, że domowy kot na widok myszy raczej ucieka w popłochu. ROZMAWIAŁA DOROTA CZYŻ
REKLAMA
numer 13 vita MEDIUM 39
DODATEK SPECJALNY ALERGIE
w organizmie człowieka i łatwiejszą alergizację. Okazuje się ponadto, że w naszych domach stykamy się na co dzień z bardzo dużą ilością różnorodnych alergenów i czynników sprzyjających rozwojowi alergii. Jak powinien wyglądać zdrowy dom dla alergika? Zdrowy dom, nie tylko dla alergika, to budowany przy użyciu tradycyjnych czyli sprawdzonych i bezpiecznych technologii, z bezpiecznych, ekologicznych materiałów, farb i klejów. Dla alergika zdrowy dom powinien być ponadto pozbawiony możliwości gromadzenia kurzu, czyli bez wykładzin, dywanów, zasłon, tapicerowanych materiałem mebli oraz z możliwością jego łatwego sprzątania, odkurzania przy użyciu odkurzaczy z filtrem wodnym i oczyszczaczy powietrza z alergenów. Uczuleni na pyłki traw powinni pamiętać o zamykaniu okien na noc w sezonie pylenia traw, a uczuleni na roztocza kurzy domowego o częstej wymianie np. co tydzień pościeli. Powinniśmy również pamiętać, że wietrzenie w zimie pościeli lub pranie jej w wysokiej temperaturze zabija roztocza. Panie profesorze, a co ze zwierzątkami w domu? W tym przypadku powinniśmy być bardzo
FOT. DREAMSTIME/FOTOLIA
zdrowie
Gdy dziecko
chce mieć zwierzątko Niemal każde dziecko reaguje zachwytem na widok puszystego pieska czy kotka. Obcowanie ze zwierzętami w dzieciństwie ma wiele zalet: rozwija poczucie odpowiedzialności, uczy empatii i rozwija sferę emocjonalną dziecka. Jeśli jednak już zdecydujemy się na czworonoga w naszym domu, powinniśmy najpierw sprawdzić, czy nasza pociecha nie jest na niego uczulona. JAKIE SĄ OBJAWY? Objawy uczulenia na zwierzęta można przedstawić za pomocą danych statystycznych. I tak: 78% to astma i kaszel, 27% katar, 9% problemy skórne, a 5% zapalenie spojówek. Alergeny łączą się z kurzem i unoszą w powietrzu, dlatego najczęściej atakują drogi oddechowe. Jeśli zauważymy niepokojące symptomy u dziecka przebywającego w towarzystwie zwierząt, powinniśmy wykonać testy alergiczne. Nie zawsze jednak ujemny wynik gwarantuje, że alergia nie pojawi się po jakimś czasie. Badania wykazują, że znacznie częściej uczulają się dzieci, które zaczęły obcować ze zwierzętami w późniejszym wieku, niż dzieci mające kontakt z futrzakami od małego. Dzieje się tak dlatego, że ich układ odpornościowy uodparnia 40 vita MEDIUM
numer 13
Nie tylko sierść jest przyczyną alergii, ale przede wszystkim ślina zwierzęcia. Podczas codziennej toalety, zwierzak zostawia na swoim futerku uczulające białko.
się na konkretne alergeny i przestaje na nie reagować. Zdarza się też, że po otrzymaniu zwierzaka, objawy alergii u dziecka maleją lub zanikają – tutaj bowiem wielką rolę odgrywa psychika, która potrafi zaskakiwać medycynę. JAKIE ZWIERZĘ DLA MAŁEGO ALERGIKA? Jeśli nasze dziecko ma alergię, a bardzo chce mieć zwierzaka, powinniśmy wybrać gatunek, który rzadko uczula. Najgorsze pod tym względem są świnki morskie i koty. Zwłaszcza samce tych ostatnich mają gruczoły łojowe, które wytwarzają szczególnie dużo uczulających białek. Jeśli zdecydujemy się na kota, warto wybrać odpowiednią rasę. Dla alergików polecane są
zdrowie
PSIAKI DLA ALERGIKA Najbardziej ze wszystkich zwierząt uczula świnka morska – za jej przyczyną na alergię cierpi 56% alergików. Psy wypadają znacznie lepiej, bo są przyczyną około 17% uczuleń. Powszechnie uważa się, że tylko bezwłose psy nie uczulają. Nie jest to zgodne z prawdą, ponieważ nie zawsze uczula sierść zwierzęcia. Najbardziej uczulają rasy krótkowłose, gdyż ich złuszczony naskórek szybciej wydostaje się na zewnątrz. Także u dużych psów zwiększa się intensywność wytwarzanych alergenów, ponieważ mają ich więcej niż małe psy. W okresie linienia objawu alergii nasilają się. Przeważnie są to psy niewielkich gabarytów. Znanymi z ekscentrycznego wyglądu bezwłosymi rasami są chińskie grzywacze. Są to radosne i pogodne psy, które uwielbiają aktywne życie. Lubią się bawić z dziećmi, dobrze czują się w mieście i niezwykle mocno przywiązują się do właściciela. Grzywacze mogą występować w odmianie nagiej lub owłosionej, ale obydwie uważane są za hipoalergiczne. Jest to rasa coraz bardziej popularna w Polsce. Innymi bezwłosymi rasami są nagie psy meksykańskie i nagie psy peruwiańskie. Jeśli wolelibyśmy rasę owłosioną ważne jest, aby pies miał jak najmniejsza ilość podszerstka. Dlatego popularnością cieszą się yorkshire teriery, shih tzu, maltańczyki – mówi się, że psy te nie mają sierści, ale włosy. Należą one do grupy psów towarzyskich, z chęcią będą brały udział we wszystkich rodzinnych wycieczkach. Niewielki gabaryt sprawi, że zmieszczą się w samochodzie z całą rodziną. Nie uczulają także kudłate bischon frise, które
Alergie w liczbach Objawy uczulenia na sierść zwierząt:
78% astma i kaszel 27% katar 9% problemy skórne 5% zapalenie spojówek
mają sierść przypominającą owczą wełnę. Spośród dużych ras wyróżnia się australijski labradoodle – mieszanka labradora i pudla. Został on stworzony specjalnie z myślą o alergikach. Jest to rasa bardzo młoda, pracę nad jej stworzeniem rozpoczęto w latach 90. W Polsce szczeniaki są drogie – koszt takiego psiaka to około 9-10 tys. zł. SPRAWDŹ NA WŁASNEJ SKÓRZE... Na koniec należy pamiętać, że żadna rasa nie gwarantuje na 100%, że pies nie będzie uczulał. Przez hipoalergiczne należy uważać te rasy, które wytwarzają jak najmniej alergenów i rzadko uczulają. Przed kupnem zwierzaka najlepiej jednak przekonać się na własnej skórze, jak nasz organizm na niego zareaguje. JOANNA BEDNAREK
Pamiętaj! Im większy pies, tym bardziej uczula. Nie jest prawdą, że bezwłose psy są hipoalergincze. Z myślą o alergikach wyhodowano labradoodle
numer 13 vita MEDIUM 41
DODATEK SPECJALNY ALERGIE
koty bezwłose lub krótkowłose, takich ras jak: devon rex, cornish rex, sfinks doński, kanadyjski. Hipoalergiczne futro mają jednak także długowłose koty, np. kot syberyjski. Hodowcy określają go jako idealnego kota dla alergików. Ich sierść mniej uczula niż w przypadku innych kotów, a w ślinie nie występuje białko Fel D1, które jest silnym alergenem. Należy przy tym zwrócić uwagę, że często nie sierść uczula, ale ślina – zwierzę myjąc się podczas codziennej toalety pozostawia śladowe ilości uczulającego białka na swoim futerku. Stosunkowo często uczulają króliki, myszy, szczury, a spośród zwierząt, które z którymi dziecko może mieć kontakt poza domem - konie. Nie uczula natomiast żółw, zwłaszcza odmiana wodno-lądowa. Bezpieczne wydają się także rybki, z zastrzeżeniem, że często silnym alergenem jest suchy pokarm dla tych zwierząt.
uroda zdrowie
A...psik!
katar sienny zmorą alergika
Wiosna, słońce, zielono… żyć się chce! Kwitną drzewa i kwiaty, zieleni się trawa. Jednak nie wszyscy cieszą się z wiosenno-letniej aury. Są tacy, którzy wzdrygają się na samą myśl wyjścia z domu na kwitnącą łąkę czy do parku. Co prze xszkadza im w czerpaniu radości z tej kwitnącej pory roku? Alergia, która objawia się kichaniem, prychaniem, katarem, zaczerwenionymi i piekącymi oczami (a te objawy i tak należą do „najprzyjemniejszych”). SKĄD TEN KATAR? Objawia się tak samo jak w zwykłym przeziębieniu – zużywamy dużo chusteczek, bo mamy wodnisty katar, do tego często kichamy a nasze oczy są zaczerwienione, łzawią i pieką. Miewamy też kaszel, który bynajmniej nie towarzyszy żadnej infekcji. W zasadzie katar sienny od zwykłego można odróżnić tylko tym, że jest wywoływany przez alergeny, a zatem występuje sezonowo. Co najczęściej wywołuje reakcję alergiczną w postaci cieknącego nosa? Pyłki. A skoro pyłki, to alergicy najbardziej muszą cierpieć w okresie kwitnienia poszczególnych roślin, który przypada na okres od lutego do sierpnia (choć jak widać na kalendarzu pyleń, są rośliny, które uczulają także w styczniu czy październiku). Największe stężenie pyłków notuje się na miesiące ciepłe, zwłaszcza maj, czerwiec i lipiec. Najczęściej reakcją alergiczną przypłacamy kontakt z pyłkami: traw, drzew i zbóż, choć silnymi alergenami mogą być także niektóre grzyby czy popularne na naszych łąkach pokrzywy, szczaw czy babki. Dlatego też alergicy niechętnie dają się namówić na piknik czy wycieczkę do lasu.
kalendarz pyleń I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII
Babka lancetowata Bez czarny Bylica Brzoza Buk Dąb Grab Jesion Jad pszczół Jad os Leszczyna Lipa Olcha Topola Wiąz Wierzba Grzyb Alterneria Grzyb Aspergillus Grzyb Cladosporium Komosa Kurz Pokrzywa Szczaw Trawy Żyto I
42 vita MEDIUM
II
numer 13
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII
A…PSIK! I CO DALEJ? Przede wszystkim należy udać się do alergologa i ustalić na co jesteśmy uczuleni. Zróbmy dokładny rachunek sumienia, by stwierdzić, kiedy dokładnie i w jakich okolicznościach występuje u nas reakcja alergiczna, a także ile trwa. Uzbrojeni w tę wiedzę pomożemy lekarzowi w postawieniu diagnozy i przeprowadzeniu leczenia. Oczywiście, są grupy leków, które zmniejszą, a - przy łagodnej alergii - nawet całkowicie zatrzymają nieprzyjemne objawy. Są to leki przeciwhistaminowe, które hamują wydzielanie substancji odpowiedzialnych za reakcję alergiczną. Złą wiadomością jest ta, że przy bardziej zaawansowanej alergii będziemy musieli ograniczyć kontakt z alergenami do minimum (co może oznaczać np. zakaz biegania po trawie, czy siedzenia na niej). A zatem, śledźmy doniesienia o stężeniu pyłków, nośmy okulary przeciwsłoneczne, po powrocie do domu bierzmy prysznic i zmieniajmy ubranie. Lekarze zalecają także spędzanie wakacji nad morzem, oczywiście zgodnie z kalendarzem pyleń. MOŻE BYĆ NAPRAWDĘ GROŹNIE Zaczerwienione jak u królika oczy i cieknący nos są nieprzyjemne, ale warto wiedzieć, że jest to alergia w wersji „light”. Przy silniejszej reakcji alergicznej mogą wystąpić ataki duszności, astma, a nawet wstrząs anafilaktyczny. Dlatego też nie lekceważmy objawów alergii, obserwujmy swoje ciało i skonsultujmy się ze specjalistą. ANNA TUREK
uroda
serdecznie zapraszamy na
XXI DZIEŃ ALERGII W KRAKOWIE gdzie?
ALERGEN kiedy?
17.03.2012 Sala wykładowa II Katedra Chorób Wewnętrznych Collegium Medicum UJ ul.Skawińska 8
I SESJA DLA LEKARZY: 9.00-9.20 Zespół Churga-Strauss – rzadka choroba czy raczej niedodiagnozowana. Prof. dr hab. med. Jacek Musiał 9.20-9.40 Nadwrażliwość na niesterydowe leki przeciwzapalne. Doc. dr hab. med. Grażyna Bochenek 9.40-10.00 Refluks żołądkowo-przełykowy i astma. Doc. dr hab. med. Grzegorz Lis 10.00-10.20 Dobór właściwego inhalatora - czy szansa tylko dla wybranych? Dr med. Teresa Marek-Szydłowska
II SESJA DLA LEKARZY: 11.00-11.20 Wstrząs anafilaktyczny - czy łatwo go rozpoznać? Doc. dr hab. med. Radosław Gawlik 11.20-11.40 Najczęstsze przyczyny alergii kontaktowej u dzieci i dorosłych. Doc. dr hab. med Ewa Czarnobilska 11.40-12.00 Współczesne zasady immunoterapii swoistej w leczeniu uczulenia na jad owadów. Dr med. Ewa Cichocka 12.00-12.20 Aktualne zalecenia rozpoznawania i leczenia pokrzywek. Dr med. Andrzej Jaworek
III SESJA EDUKACYJNA DLA CHORYCH: 14.00-14.20 Jak żyć z astmą i POChP. Prof. dr hab. med. Krzysztof Sładek 14.20-14.40 Co należy wiedzieć o alergii pokarmowej. Dr med. Zygmunt Nowacki 14.40-15.00 Co robić w ostrych stanach alergicznych. Dr med. Łukasz Kasper
organizatorzy:
II Katedra Chorób Wewnętrznych Collegium Medicum UJ Polskie Towarzystwo Zwalczania Chorób Alergicznych Oddział w Krakowie Polskie Towarzystwo Alergologiczne Oddział Małopolski Szkoła dla Chorych na Astmę w Krakowie numer 13 vita MEDIUM 43
zdrowie Czy można być uczulonym na wodę, dżinsy czy alkohol? Okazuje się, że tak. Alergia bowiem nie musi być kojarzona wyłącznie z pyłkami traw, roztoczami i sierścią zwierząt. Jej zakres obejmuje także wiele innych przyczyn uczuleń. Nawet tych najbardziej niecodziennych.
NIETYPOWE
uczulenia woda
pot
Na pewno jednym z najrzadziej spotykanych rodzajów uczuleń, a zarazem najbardziej uciążliwym, jest alergia na wodę. Trudno sobie to wyobrazić, prawda? A jednak. Pokrzywka wodna, jak fachowo nazywana jest owa alergiczna przypadłość, to nic innego, jak nadmierna wrażliwość na - wydawać by się mogło - niezbędną do życia i najbardziej naturalną substancję. Spokojnie – nie chodzi tu o niemożność picia wody, bo takich cudów natura jeszcze nie wymyśliła. W przypadku pokrzywki chodzi o kontakt wody ze skórą. H2O, niezależnie od temperatury, potrafi wywołać niezwykle bolące i uciążliwe zmiany skórne, począwszy od wysypki, na piekących i swędzących bąblach kończąc.
Choć wody, w przypadku wykazania nietolerancji organizmu na jej działanie, możemy w możliwie maksymalnym stopniu unikać (co nie jest niewątpliwie zbyt komfortowe zarówno dla nas, jak i naszego otoczenia), to reakcje naszego organizmu kontrolować jest już trudno. A organizm nasz, jak się okazuje, może sam okazać się względem nas wrogiem i stać się przyczyną bardzo uciążliwych rodzajów alergii. Na przykład na własne wydzieliny. Jak bowiem zahamować własny pot? Można jedynie efekt pocenia się w miarę możliwości ograniczyć, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć i kontrolować, w przypadku jakiego rodzaju wysiłku lub w wyniku jakiej temperatury zacznie się pocić. Osób uczulonych na pot jest coraz więcej. Problem ten dotyczy zwłaszcza młodych ludzi, prowadzących niezdrowy i niehigieniczny tryb życia, stosujących niewłaściwą dietę i żyjących w ciągłym stresie. Czasem wystarczy niewielkie zwiększenie wysiłku, by osoby cechujące się nietolerancją na własny pot odczuły bolesny skutek jego działania. Czerwone plamy (czasem pojawiające się nawet na całym ciele), wypryski, silne i męczące swędzenie – to najważniejsze objawy. Na pocieszenie można dodać, że uczulenie na pot może wcale nie okazać się „prawdziwym” uczuleniem, a jedynie chwilową przypadłością, wynikającą nie z „ułomności” naszego organizmu, a z nieprzestrzegania reguł prawidłowego stylu życia.
Woda sama w sobie nie jest alergenem. Wykwity skórne powstające na skutek kontaktu skóry z cieczą powodowane są nietolerancją na różnego rodzaju związki i metale, które woda w sobie zawiera. Przyczyną reakcji alergicznych może być np. skażenie wody nawet najbardziej śladowymi ilościami substancji chemicznych, takimi jak chlor. Pierwsze symptomy pojawiają się już po kilku minutach. Gdy zmiany skórne zostaną zauważone, kontakt z wodą przez kolejne kilkadziesiąt minut (zdarza się, że nawet przez kilku godzin) jest wykluczony. Prysznic czy mycie rąk może okazać się katorgą. Jak sobie pomóc, gdy „przypadkiem” odkryjemy w sobie tę niezwykłą przypadłość? Oczywiście, zasięgnąć porady dermatologa. Choć i jemu trudno będzie wygrać z naturą. Przyczyny uczulenia na wodę nie są bowiem znane. Ludzki organizm wszak trudno okiełznać, a natura ma raczej skłonność do stawiania pytań i zagadek, niż ich rozwiązywania. 44 vita MEDIUM
numer 13
zdrowie
alkohol
Znacznie częściej można stwierdzić przypadki uczulenia na piwo. Ten najbardziej powszechny trunek zawiera w sobie bowiem bardzo szeroki zakres różnego rodzaju alergenów, takich jak chmiel, słód, pszenica, ryż czy kukurydza. U osób uczulonych na któryś z tych składników, mogą po wypiciu piwa pojawić się silne obrzęki skórne czy nawet problemy z oddychaniem.
dżinsy i buty Jak się okazuje, uczulonym można być także na ciuchy. I nie chodzi tu o niechęć do galerii handlowych czy butików, a o niepożądane reakcje organizmu na pewne materiały, z których produkowana jest odzież. Lubisz nosić dżinsy? Upewnij się, że nie jesteś uczulony na nikiel. Materiał dżinsowy jest bowiem zszywany z metalowych nit, które okazują się być nie tylko tworzywem, ale również groźnym dla skóry alergenem. Również inne sztuczne tkaniny zawierające poliester i akryl mogą okazać się... nie do zniesienia. Tak jak ubrania. Uważać trzeba również na buty. Do ich produkcji używa się bowiem różnego rodzaju klejów i żywic, z którymi kontakt może skutkować wypiekami czy skórnymi wykwitami.
kolczyki Panie lubiące biżuterię także nie będą miały łatwego życia. Za uczulenia wskutek noszenia błyskotek odpowiada tu szczególnie nikiel i chrom, jako składniki wielu metalowych dodatków. Kobiety lubiące naturalne złoto i srebro raczej nie muszą się obawiać – te dwa najpopularniejsze rodzaje biżuterii uczulają stosunkowo najrzadziej. MICHAŁ WRÓBLEWSKI
Jak widać, rodzaje uczuleń mogą być najbardziej niecodzienne i nietypowe, a liczba i charakter alergenów z pewnością zaskakuje. Nie przekonamy się o tym jednak, póki sami nie doświadczymy skutków ich działania. Na własnej skórze. Dosłownie i w przenośni. numer 13 vita MEDIUM 45
DODATEK SPECJALNY ALERGIE
Ciekawym zjawiskiem (choć umówmy się: niezbyt przyjemnym) w dziedzinie chorób alergicznych jest uczulenie na alkohol. Szczególnie wiedzą to Ci, którym od wypicia nawet kilku łyków dowolnego trunku wyskakują czerwone plamy na twarzy, a cała twarz robi się purpurowa i spuchnięta. Czasem objawy te nie wynikają z uczulenia, a po prostu z naturalnej nietolerancji napojów wyskokowych. Nie zmienia to jednak faktu, że alergia na alkohol istnieje. I czasem może okazać się wyjątkowo groźna. Szczególnie niebezpiecznymi alergenami mogą być drożdże lub grzyby pleśniowe, będące składnikami win. Równie nieprzewidywalna względem reakcji organizmu może okazać się winorośl – czasem wywołuje ona silne zapalenie spojówek czy błony śluzowej nosa. Histamina i tyramina zawarte w winie mogą powodować zmiany skórne.
zdrowie
O ekstremalnych i niebezpiecznych, choć rzadkich sytuacjach rozmawiamy z prof. dr med. Krzysztofem Sładkiem, specjalistą chorób wewnętrznych, alergii i chorób płuc z II Katedry Chorób Wewnętrznych Colegium Medicum UJ
Kiedy alergia zagraża życiu
Zdarzają się przypadki, kiedy objawy alergii zagrażają życiu, prawda? Alergia to nie tylko choroba łagodnie przebiegająca – coś swędzi, pojawia się katar czy kaszel. Alergia może mieć także dramatyczny przebieg i jest jednym z czynników bezpośredniego zagrożenia życia. Ciężki atak duszności, stan astmatyczny – może skończyć się śmiercią pacjenta. Nadal młodzi chorzy umierają z powodu astmy tylko dlatego, że na przykład nie brali systematycznie leków. Jak na co dzień radzą sobie osoby chore na astmę? Pacjenci, którzy wiedzą, że chorują na astmę, są przez lekarzy edukowani o chorobie i instruowani jak stosować leki i jak się zachować w czasie duszności. Chorzy na astmę powinni wiedzieć, które leki mają zażywać stale, a które muszą mieć przy sobie na wypadek pojawienia się duszności. Pacjenci powinni przestrzegać zaleceń lekarskich również w przeciwdziałaniu pojawienia się duszności. Wyedukowani pacjenci dostają od nas instrukcję jak postępować w czasie ataku duszności. Uczymy chorych samoobserwacji objawów, rozpoznawania zaostrzeń i umiejętności stosowania inhalatorków. Pacjenci nauczeni są jakie leki zastosować w zaostrzeniu i kiedy zwiększać ich dawkę. Jak wygląda atak duszności? Pojawia się uczucie trudności z oddychaniem, braku tchu, które potęgowane jest dodatkowo przez narastający również lęk. Pacjent zaczyna szybko oddychać, dochodzi do hiperwentylacji, która może prowadzić do zasłabnięcia. Najważniejsze jest uspokoić taką 46 vita MEDIUM
numer 13
osobę, by skoncentrowała się na oddychaniu. Uczymy naszych pacjentów oddychania przeponowego. U astmatyka duszność polega na tym, że chory nabiera powietrze, ale nie może go wypuścić, więc nadyma się jak balon. Dzięki uruchomieniu przepony, udaje się wykonać powolny i pełny wydech. Pacjenci wiedzą także, że w takiej sytuacji konieczne jest zainhalowanie kilku kolejnych dawek leku rozkurczowego z inhalatorka lub inhalowanie leku w czasie oddychania z nebulizatora. A zatem – uspokojenie oddechu i podanie leku. Jeśli nie udaje się to, należy wezwać lekarza. Zagrożeniem życia alergika jest też wstrząs anafilaktyczny. Ma on miejsce, na szczęście w małym odsetku, u osób, które gwałtownie reagują na alergen. Często dotyczy to osób uczulonych na jad owadów. U zdrowej osoby po użądleniu osy czy pszczoły pojawi się świąd i obrzęk skóry, ale u niektórych, uczulonych na jad może szybko rozwinąć się silna reakcja alergiczna z jej najcięższą postacią – wstrząsem anafilaktycznym, który może doprowadzić do śmierci chorego. Jak wygląda udzielenie pomocy przy użądleniu? Osoby uczulone na jad owadów powinny wiedzieć jak sobie radzić w takiej sytuacji. Powinny mieć zawsze przy sobie, tzn. w miesiącach letnich i jesiennych, lek ratujący życie, adrenalinę. Jest ona w specjalne przygotowanej strzykawce, którą można nosić w kieszeni spodni, koszuli czy w torebce. W sytuacji zagrożenia życia, czyli po użądleniu owada zastrzyk
z adrenaliną można podać domięśniowo, np. w miesień uda. Najlepszym sposobem leczenia wstrząsu anafilaktycznego jest jego profilaktyka. Dlatego też pacjenci, u których potwierdziliśmy uczulenie na jad owadów, powinni być na ten alergen odczulani. Pacjenci otrzymują w formie podskórnych iniekcji wzrastające dawki alergenu jadu osy, czy pszczoły w celu wytworzenia immunologicznej tolerancji, chroniącej przed wystąpieniem wstrząsu anafilaktycznego. A zatem z jednej strony uczymy postępowania w stanach ostrych, a z drugiej strony działamy także profilaktycznie. Odczulanie trwa długo – nawet kilka lat, ale w tym przypadku lepiej zapobiegać niż dopuścić do ryzyka wystąpienia wstrząsu. A jeśli nie mamy adrenaliny, a dojdzie do użądlenia? W sytuacji, jeśli mamy do czynienia z reakcją anafilaktyczną, powinniśmy postępować jak w stanie zagrożenia życia. Czyli wezwać pomoc i ratowników, bo łatwiej kogoś ratować jak jest kilka osób i niezwłocznie udzielić pomocy pokrzywdzonemu. Do czasu przyjazdu karetki starać się zabezpieczyć podstawowe parametry życiowe, czyli oddech i krążenie. Jeśli stan chorego tego wymaga, należy podjąć czynności reanimacyjne. Niezależnie od tego, pamiętać powinniśmy w przypadku użądlenia przez pszczołę o usunięciu żądła i obłożeniu miejsca lodem. Jeśli dysponujemy lekami przeciwuczuleniowymi (antyhistaminiki) oraz kortykosteroidami to powinniśmy je niezwłocznie choremu podać.
zdrowie
ALERGIE
a szkła kontaktowe Noszenie szkieł kontaktowych niesie za sobą pewne ryzyko, szczególnie w przypadku alergików, bo same soczewki również mogą wywołać alergię. Osad białkowy wraz z zanieczyszczeniami pojawiającymi się na soczewce wzmagają ryzyko pojawienia się alergicznych powikłań. Również płyny do pielęgnacji szkiełek nie zawsze mogą zawierać odpowiednie dla naszego oka substancje. Spośród groźnych dolegliwości i chorób, wywołanych pośrednio przez soczewki, należy wymienić olbrzymiobrodawkowe zapalenie spojówek oraz powierzchowne punktowe zapalenie spojówek.
działanie środków konserwujących zawartych w płynach do pielęgnacji soczewek. W obu przypadkach skutki są wyjątkowo nieprzyjemne i groźne dla zdrowia: zapalenie spojówek powoduje podrażnienie rogówki, wywołując światłowstręt, powoduje swędzenie i pieczenie oczu, a także zaburzenia widzenia. Mogą pojawić się również niewielkie brodawki skórne pod powiekami, będące skutkiem podrażnienia i zainfekowania oka.
Mówiąc o pierwszym wymienionym typie zapalenia spojówek warto zwrócić uwagę na szczególną skłonność do zachorowania osób uczulonych na sierść zwierząt, a także chorych na katar sienny i astmę oskrzelową.
Tu pojawia się możliwość zastosowania jednodniowych szkieł kontaktowych, których codzienna wymiana skutecznie łagodzi alergiczne dolegliwo ści, a co najważniejsze – chroni przed ich powstaniem.
Druga z przywołanych dolegliwości wywoływana jest najczęściej poprzez niepożądane
Większość alergii może być zagrożeniem dla naszych oczu. Ich
rozwój może wywołać powikłania, na które szczególnie wrażliwie są osoby noszące soczewki. Szkieł kontaktowych należy więc używać zachowując ostrożność, a także stosując odpowiednie zasady higieny. Niezwykle ważne jest dobranie odpowiednich soczewek i płynów do ich pielęgnacji. MICHAŁ WRÓBLEWSKI
numer 13 vita MEDIUM 47
DODATEK SPECJALNY ALERGIE
Po szkła kontaktowe, ze względu na ich dyskretność i wygodę w zastosowaniu, często sięgają osoby mające problemy ze wzrokiem. Jednak gdy te same osoby mają również powikłania na tle alergicznym, warto by zapoznały się z problemem właściwego stosowania soczewek w przypadku pojawiających się uczuleń.
zdrowie
MEDYCYNA
starożytnego Egiptu Egipt należy do najbardziej tajemniczych miejsc na ziemi. Kraj ten, tak stary jak sama cywilizacja człowieka, już wedle kryteriów antycznych Greków i Rzymian uchodził za starożytny. Tylko cywilizacja Mezopotamii była starsza od egipskiej, a to i tak kwestia subtelności. Jednakże, o ile w przypadku Egiptu zdumiewa ciągłość kultury, to na terenie Międzyrzecza możemy mówić o tyglu mieszczącym wiele grup etnicznych, rywalizujących o władzę nad atrakcyjnym terytorium. Monotonny, pustynny egipski pejzaż niczym nie różniłby się od pozostałych północnoafrykańskich rubieży, gdyby nie błękitna wstęga rzeki. To dzięki Nilowi rozkwitła tam cywilizacja. Dlatego też Herodot słusznie nazwał ten kraj „darem nilu”. Mądrość starożytnych Egipcjan w czasach grecko-rzymskich stała się przysłowiowa. W wyniku podboju cywilizacji egipskiej przez Rzymian, a następnie Arabów, dorobek trzydziestu wieków został zakryty przed oczami profanów. Zanikła bowiem umiejętność czytania pisma, więc myśl starożytnego Egiptu została zasłonięta przed światem. Rzetelna naukowa wiedza, na temat państwa faraonów, została zastąpiona przez pseudonaukowe dociekania i fantastyczne legendy. Jedynymi wiarygodnymi źródłami byli autorzy greccy i rzymscy jak Herodot czy Pliniusz. Dopiero egipska kampania Napoleona Bonaparte zmieniła ten stan rzeczy. Odkąd hieroglify „przemówiły”, za sprawą fran48 vita MEDIUM
numer 13
cuskiego uczonego Champolliona (1822), poznaliśmy wiele aspektów kultury starożytnego Egiptu. Między innymi, zdobyliśmy również liczne informacje, na temat sztuki lekarskiej, która była stosunkowo wysoko rozwinięta. Podobnie jak w większości kultur archaicznych, także i w Egipcie medycynę cechował dualizm. Nad racjonalnymi próbami wyjaśniania choroby dominowało przekonanie o jej irracjonalnych korzeniach. Wyróżniano tutaj trzy typy lekarzy. Znachorzy i czarownicy (sau) zadowalali się praktykami magicznymi, analogicznie było w przypadku kapłanów (uab), którzy recytowali modlitwy i zaklęcia. Natomiast medycy, w dzisiejszym znaczeniu tego słowa, odwoływali się przede wszystkim do zasad empirii (sinu). Choroba w powszechnym przekonaniu miała charakter ponadnaturalny – demon BOGINI SACHMET
lub duch zmarłego brał w posiadanie ciało chorego. Niemoc mogła być też spowodowana karą boską. Gniew boży uosabiała bogini Sachmet, której kapłani tradycyjnie zajmowali się leczeniem. Większość spośród lekarzy miało choćby niższe święcenia kapłańskie, byli też oni często skrybami i uczonymi, stąd okazywali wielką część bogu mądrości Thotowi. Istniały liczne przyświątynne szkoły medyczne, a niektóre z nich (jak np. w Heliopolis czy Sais) były sławne na cały kraj. Podstawą wiedzy były traktaty medyczne, zawierające metody diagnozowania chorób oraz zalecane remedia. Nie było raczej odpowiedników dzisiejszych farmaceutów, więc również na lekarzy spadała odpowiedzialność za przygotowywanie lekarstw. Według Herodota w starożytnym Egipcie istniała daleko idąca specjalizacja w medycynie – każdy lekarz zajmował się inną dolegliwością. Wysoko rozwinięta była także chirurgia. Dla praktykujących lekarzy tej specjalizacji bardzo ważne były podręczne traktaty. W jednym z nich (niekompletny papirus Edwina Smitha) przedstawiono 48 przypadków okaleczeń i urazów ciała od głowy aż po kręgosłup. Lekarze mogli praktykować po uiszczeniu odpowiedniego podatku. Ci, którzy nie byli związani z świątynią danego bóstwa, prowadzili prywatną praktykę. Największym zaszczytem i ukoronowaniem marzeń lekarzy było oczywiście zostanie osobistym lekarzem królewskim. Wiązało się to ze sprawowaniem zaszczytnych godności
STAROEGIPSKA TABLICZKA PRZEDSTAWIAJĄCA NARZĘDZIA MEDYCZNE i posiadaniem wielu przywilejów. Istnieli w tamtych czasach lekarze sławni i wpływowi, którzy dzięki łączeniu wielu funkcji posiadali pewien wpływ na rządy w państwie. Najsłynniejszym z nich był Imhotep, lekarz z czasów III dynastii (ok. 2700 przed Chr.), który był również wezyrem, architektem oraz uczonym. To jemu przypisuje się m.in. zaprojektowanie pierwszej piramidy schodkowej (dla faraona Dżosera). W okresie saickim (663 – 525 przed Chr.) został uznany nawet za boga, patronującego sztuce lekarskiej. Starożytni Grecy utożsamiali go z Asklepiosem. Sława egipskich lekarzy dotarła daleko poza granice kraju. Zachowały się inskrypcje, świadczące o tym, że z ich usług korzystali również władcy obcych państw (jak np. Babilonii). Cechą cywilizacji egipskiej – podobnie jak np. chińskiej – był jej wielki konserwatyzm. Zmiany oczywiście następowały, ale w przeciągu długich, długich wieków. Niektórzy próbowali występować przeciwko ustalonemu porządkowi. Jedną z takich prób buntu była reforma Echnatona, który zniósł kult wielu bogów na rzecz jednego – Atona, aczkolwiek już po jego śmierci przywrócono status quo, który utrzymał się do początków naszej ery, a nawet jeszcze dłużej. Podobnie było w przypadku sztuki lekarskiej – medycyna, łączona prawie zawsze z magią i religią, była niemal niezmienna, jak niezmienny był świat i bogowie, od których zależało wszystko. Uświęconych tradycją obrzędów nie było sensu zmieniać. Byłoby to zresztą
zbyt kłopotliwie, no i bezbożne. Egipt kojarzy się nam przede wszystkim z kolosalnymi budowlami i mumiami. Sztukę konserwowania ludzkich zwłok doprowadzono niemal do perfekcji. Dzięki badaniom tych ludzkich szczątków możemy powiedzieć bardzo wiele o tym, na jakie dolegliwości cierpieli mieszkańcy państwa faraonów. W przeciwieństwie do znajdowanych „nagich” szkieletów z innych kultur, zakonserwowane ciała Egipcjan pozwalają nam zbadać nie tylko stan kości, ale także zachowanych organów. Gdyby nie to, zdani bylibyśmy jedynie na domysły i mgliste hipotezy. Sama sztuka mumifikacji, czyli inaczej balsamowania zwłok, zasługuje tutaj na dodatkową wzmiankę. Choć nie jest to medycyna w klasycznym znaczeniu tego słowa, to oczywisty jest jej wkład w rozwój sztuki lekarskiej. Mumifikacja rozwijała się przez stulecia. Szybko zdano sobie sprawę z tego, że organy wewnętrze przyśpieszają rozkład zwłok, zaczęto więc je usuwać przez duże rozcięcie w boku. Z początku pozostawiano mózg, ale i to uległo zmianie. Balsamiści specjalnym zakrzywionym narzędziem usuwali go przez otwory nosowe. Usunięte ograny, jako że były potrzebne zmarłemu w życiu pośmiertnym, były również konserwowane i umieszczane w specjalnych czterech urnach, którym patronowali poszczególni bogowie. Istniało kilka sposobów balsamowania zwłok – od najbardziej skomplikowanych i skutecznych, trwających wiele tygodni, po najprostsze, ograniczające się
do podstawowych zabiegów, jak zanurzenie ciała w roztworze natronu. Największą biegłość osiągnięto w czasach Nowego Państwa (mumie Seti I, Ramzesa Wielkiego). Można by przypuszczać, że sztuka balsamowania zwłok pozwoliła starożytnym Egipcjanom na zdobycie znakomitej wiedzy anatomicznej, choć w rzeczywistości ich wyobrażenia na temat funkcjonowania poszczególnych organów ludzkiego ciała pozostawiały wiele do życzenia. Wierzono np., że wszystkie wydzieliny – krew, łzy, mocz, czy sperma pochodzą od serca, skąd transportowane są żyłami do poszczególnych organów. Z pewnością wpływ na ten stan rzeczy miał święty stosunek do zwłok. Ich rozkład oznaczał zagładę duszy, więc czyniono wszelkie starania, żeby zachować je w jak najlepszym stanie. Nie dokonywano więc z pewnością sekcji zwłok czy tym bardziej wiwisekcji. Zmieniło się to dopiero w czasach greckich, kiedy rządziła dynastia Ptolemeuszy. Już prawie dwieście lat minęło od czasu odcyfrowania hieroglifów, a Egipt wciąż wydaje się nieodgadniony niczym oblicze sfinksa. Na pewno niejedną jeszcze zagadkę skrywają przepastne piaski pustyni. Może przyszłe odkrycia rzucą nowe światło również na naszą wiedzę o ówczesnej medycynie? Jeszcze wiele historii czeka na opowiedzenie. Z całą pewnością cywilizacja egipska nieraz nas jeszcze zadziwi i olśni. WOJCIECH PASZYŃSKI numer 13 vita MEDIUM 49
uroda
Makijaż dzienny
BEZ TAJEMNIC Jak go wykonać krok po kroku? Jak dobrać cienie do oczu? Jak nałożyć róż w zależności od typu urody? Jak sprawić, by makijaż był trwały? Pisze Anna Kołodziejczyk, wizażystka i kosmetyczka z Dream Factory w Krakowie •
Zanim zaczniesz się malować, nałóż na twarz nawilżający krem na dzień.
•
Jeśli Twoja cera jest tłusta a Ty akurat masz ważne spotkanie i chcesz aby makijaż perfekcyjnie utrzymał się cały dzień polecam bazę matującą, którą nakłada się pod podkład. Skutecznie matuję skórę. Niekoniecznie jednak powinnaś stosować bazę codziennie tylko na specjalne okazję. Jeśli masz widoczne naczynka, użyj bazy o lekko zielonkawym kolorze.
•
Teraz czas na podkład. Podstawą jest dobrze dobrany do potrzeb Twojej skóry.
•
Aby uzyskać naturalny wygląd twarzy najpierw pokryj ją lekkim podkładem a następnie punktowo zatuszuj ewentualne niedoskonałości korektorem.
•
Nie zapomnij nałożyć korektor pod oczy który doskonale rozjaśni cienie, rozświetli skórę i ukryje ślady zmęczenia.
•
Makijaż wykończ odpowiednim pudrem transparentnym sypkim lub prasowanym. W ciągu dnia możesz go używać w celu odświeżenia cery.
•
Dla jak najnaturalniejszego wyglądu podkreśl brwi cieniem do powiek, który dopasowany jest do koloru Twoich włosów. Do nałożenia cienia użyj cienkiego pędzelka.
•
W makijażu dziennym-naturalnym oczy powinny być podkreślone cieniem bardzo delikatnie. Oczywiście możesz zrobić go troszkę mocniejszy. Najważniejszy aby pasował do Twojej osobowości, typu urody i do zawodu, który wykonujesz na co dzień.
•
Następnie odrobinę różu w kolorze ciepłym lub chłodnym. Umiejętna aplikacja różu wymaga wyczucia, wprawy i znajomości kształtów twarzy.
•
Nakładając tusz do rzęs przesuwaj szczoteczkę od samej nasady do ich końca obracając aplikator aby rozdzielić rzęsy i uniknąć powstawania grudek. Nie zapomnij o dolnych rzęsach.
•
Makijaż ust jest ostatnim etapem makijażu, dopełnieniem całości. Możesz dowolnie użyć pomadki lub błyszczyka. Kontury i korekty wykonasz lekkimi pociągnięciami konturówką.
50 vita MEDIUM
numer 13
uroda
Dostosuj makijaż do swojej urody • • • • • •
• • • •
• • •
„
Jeśli Twoje oczy są:
bardzo małe - wydadzą się większe, jeśli użyjesz jasnych perłowych cieni nakładając je na górną powiekę. Natomiast ciemniejszy cień rozprowadź ponad jej naturalnym załamaniem głęboko osadzone - mogą wywołać wrażenie że twarz jest zmęczona. Pokryj cała powierzchnię powieki jasnym cieniem, który nada jej świeży wygląd. zbyt okrągłe - powodują że twarz wygląda trochę dziecinnie. Przeciągnij ciemniejszy cień poza zewnętrzny kącik oka i nałóż go również pod dolnymi rzęsami. za bardzo wypukłe - pokryj powiekę ciemnym matowym cieniem. zbyt blisko siebie - nałóż jasny cień w wewnętrznych kącikach ciemny w zewnętrznych z opadającymi kącikami - nadają twarz smutny wyraz aby optycznie podnieść kąciki na zewnętrznej części dolnej powieki nałóż jasny cień a ciemniejszy - ukośnie na powiece górnej.
Jeśli Twoja twarz jest:
okrągła - róż nakładamy od policzków w górę po linii włosów, kwadratowa - róż rozprowadzamy w koło na zaokrąglonej części policzka w kształcie serca - róż nakładamy nieco poniżej kości policzkowych oraz w zagłębieniu policzków owalna - róż nakładamy na najbardziej wypukła część kości policzkowych i rozprowadzamy w kierunku skroni.
Jeśli Twoje usta są:
zbyt wąskie -możesz pogrubić usta aż do uzyskania harmonijnych kształtów zbyt szerokie - możesz pomniejszyć usta przy użyciu podkładu w sztyfcie, przypudruj i wykreśl nowy zarys ust. usta opadające -zatuszuj opadające kąciki za pomocą korektora i narysuj harmonijny kontur ust.
RADZI ANNA KOŁODZIEJCZYK, WIZAŻYSTKA I KOSMETYCZKA: Z DREAM FACTORY W KRAKOWIE, UL. MICHAŁOWSKIEGO 4 Drogie Panie, naturalność polega na dopasowaniu odcieni kosmetyków do swojej cery i stosowania ich z umiarem. Nie należy podkreślać mocno oczu i ust – akcent powinien być położony tylko na jeden punkt twarzy. Malując się, zwracajmy szczególną uwagę na właściwą kolejność nakładania kosmetyków, dzięki temu makijaż zyska na jakości i trwałości. Nie maluj się, zanim nie wysuszysz włosów suszarką, gdyż pod wpływem ciepła, skóra może się spocić i powstaną plamy. Jeśli chcesz spróbować nowego makijażu lub poznać sekrety makijażu specjalnie dopasowanego do Twojej twarzy, zasięgnij rady u wizażystki i umów się na makijaż lub naukę makijażu.
”
numer 13 vita MEDIUM 51
uroda
Hammam arabskie zabiegi dla ciała i duszy
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
Dziś, jak przed wiekami, to właśnie z krajów Orientu wywodzą się najlepsze specyfiki do kompleksowej odnowy biologicznej. Naturalne kosmetyki rodem z dalekiej Syrii, Maroka, czy Izraela pozwalają nam stworzyć arabski hammam nawet w najmniejszej domowej łazience. Pielęgnacyjne rytuały czas zacząć!
Na początek proponuję zapalić wonną świecę, najlepiej o zmysłowym zapachu opium lub drzewa sandałowego. Kuszący zapach sprawi, że od samego początku poczujemy się pięknie i kobieco. Otulone pachnącymi oparami możemy rozpocząć oczyszczanie, czyli gomaż. Do tego celu najlepiej nadaje się duet: savon noir wraz z kessą. Savon noir to czarne marokańskie mydło, a właściwie pasta z oliwek i oleju oliwnego. Po zmieszaniu z wodą staje się aksamitną, kremową masą. Kosmetyk w takiej postaci nakładamy na całe ciało i pozostawiamy na skórze kilka minut, następnie przystępujemy do gomażu. Gomaż to delikatnie złuszczanie naskórka i oczyszczanie skóry z małych niedoskonałości zalegających w jej płytko położonych warstwach. Wykonujemy go kessą, czyli arabską myjką. Dzięki temu zabiegowi skóra stanie się gładsza i znacznie lepiej przyjmie kolejne kosmetyki. Czas na odżywianie skóry, a powszechnie wiadomo, że nic nie przynosi lepszych efektów niż naturalna maseczka. My szczególnie polecamy glinkę Rhassoul. Tutaj przyda się kilka słów wyjaśnienia – glinkę wydobywa się w dolinie Moulouya i od wieków służy ona Marokankom jako wszechstronny kosmetyk – wykorzystuje się ją zarówno jako szampon,
peeling, maseczkę na ciało i twarz. Glinkę Rhassoul mieszamy z wodą do uzyskania błotnistej konsystencji i nakładamy na wybrane części ciała, następnie spłukujemy ciepłą wodą. Efekt jest wyczuwalny od razu – skóra jest gładsza, nawilżona, niezwykle przyjemna w dotyku. Ostatnim etapem arabskiego Hammamu jest namaszczenie całego ciała. Wykonujemy je olejkiem arganowym lub macadamia. Ten pierwszy jest naszym sprzymierzeńcem w walce z czasem – działa przeciwzmarszczkowo niczym prawdziwy eliksir młodości, drugi natomiast działa antycellulitowo i ujędrniająco.
Hammam
tych kosmetyków potrzebujesz
aromatyczne świece zgrany duet: savon noir i kessa
odżywcza glinka Rhassoul i olejek arganowy
52 vita MEDIUM
numer 13
uroda
3
Od wiosny dzieli nas kilka tygodni - to doskonały czas na odświeżenie skóry. Zimowa cera bardzo często wymaga kapitalnego remontu. Jest blada, zwykle szara, ziemista i brak jej energii. Wymaga więc odświeżenia i regeneracji.
kroki do
pięknej skóry
Przedstawia Anna Kołodziejczyk, wizażystka i kosmetyczka z Dream actory w Krakowie
1
1
2
Są prostsze domowe sposoby na poprawienie naszego wyglądu bez zbędnych wydatków. Możemy wykonać domowy peeling, który pomoże nam złuszczyć naskórek i ożywić skórę. Na ciało najprostszym sposobem jest peeling z fusów kawy, który nie tylko poprawi stan naszej skóry ale również pobudzi krążenie krwi i limfy. Peeling do cery tłustej i mieszanej: Łyżkę otrąb pszennych zalej dwoma łyżkami ciepłej, przegotowanej wody. Poczekaj aż napęcznieją, a woda wystygnie. Następnie dodaj łyżkę miodu i jedno żółtko. Wymieszaj i nałóż na czystą twarz. Po 5 minutach zetrzyj resztki z twarzy i umyj skórę. Stosuj 2 razy w tygodniu. Peeling do cery suchej: Jedną czwartą szklanki cukru drobnoziarnistego lub soli połącz z 4 łyżkami oliwy z oliwek i jedną łyżką soku z cytryny, nałóż na zwilżoną twarz, delikatnie wmasuj, a następnie spłucz ciepłą wodą.
3 54 vita MEDIUM
OCZYSZCZANIE
Po zimie warto zacząć od wizyty w gabinecie kosmetycznym i zafundować skórze peeling kawitacyjny - to bezbolesne, głębokie oczyszczanie skóry za pomocą ultradźwięków, które pozwalają na dokładne usunięcie nadmiaru sebum z porów i mieszków włosowych, usunięcie zrogowaciałego naskórka oraz pozbycie się bakterii. Zapewnia wygładzenie i regenerację skóry, poprawia mikrokrążenie, dezynfekuje. Kawitacja to idealny zabieg dla bardzo wrażliwej, delikatnej, cienkiej skóry, skłonnej do podrażnień i rozszerzonych naczynek. To także rewelacyjny zabieg oczyszczający dla skóry przetłuszczającej się, skłonnej do wyprysków i trądzikowej.
numer 13
2
ZŁUSZCZANIE
Najbardziej skutecznym zabiegiem złuszczania skóry, które polecam moim klientkom jest połączenie mikrodermabrazji z kwasami. Zabieg jest bezpieczny, można iść następnego dnia do pracy. Kwasy AHA, BHA mlekowy/cytrynowy/ salicylowy zapewniają efekt odmładzający jak i również są skuteczną kuracją przeciwtrądzikową. Mikrodermabrazja diamentowa - to metoda mechanicznego złuszczania naskórka warstwami za pomocą głowicy pokrytej mikrokryształkami diamentu. Zabiegi te zalecane są do każdego rodzaju skóry. Wyraźnie wygładzają, odświeżają i regenerują skórę, poprawiają jej koloryt i elastyczność, rozjaśniają przebarwienia, spłyca zmarszczki i zwężają rozszerzone pory. Już jednorazowy zabieg pozwala osiągnąć bardzo dobre efekty, jednak aby trwale poprawić kondycję naskórka należy poddać się serii zabiegów.
3
REGENERACJA
Nasza skóra, zwłaszcza twarzy, wymaga po zimie odpowiedniej regeneracji. Mróz, zimny wiatr i przebywanie w pomieszczeniach o suchym powietrzu powodują, że skóra jest pozbawiona blasku, przesuszona i często podrażniona. Po oczyszczaniu kawitacyjnym kosmetyczka może wprowadzić ampułkę regenerującą za pomocą ultradźwięków czyli Sonoforezy i nałożyć maseczkę np. algową. Idealnym również zabiegiem na twarz, szyję i dekolt jest peeling migdałowy do każdego rodzaju cery, również tej najbardziej delikatnej. Po takim zabiegu z masażem, cera staje się gładka, odświeżona i rozświetlona.
uroda uroda
Na pytania odpowiada Małgorzata Strug-Zgrzywa,
stylistka włosów, V-ce Mistrzyni Świata we Fryzjerstwie
Wiosenne
porządki na głowie Czego nasze włosy najbardziej nie lubią w zimie? Jednym z czynników, które mają największy wpływ na nasze włosy zimą, jest przesuszone powietrze. W trosce o nasze zdrowie często temperatura powietrza w pomieszczeniach w których najczęściej spędzamy najwięcej czasu przekracza 25 stopni Celsjusza. Nasze włosy zaczynają się wtedy robić niesforne, puszą się i elektryzują. Warto wtedy skupić większą uwagę na stosowaniu odpowiedniej pielęgnacji. Przemysł kosmetyczny proponuje nam obszerną gamę kosmetyków profesjonalnych, które można dostosować do każdego rodzaju włosów. Jako fryzjer z wieloletnim doświadczeniem polecam maseczki, które nakładamy po umyciu na wilgotne włosy i trzymamy około 30 minut aby substancje odżywcze mogły przedostać się w głąb łodygi włosa. Systematyczna pielęgnacja sprawi, że wasze włosy będą miękkie i podatne,
„
a jednocześnie będą pięknie błyszczeć. Na wiosnę trzeba doprowadzić się do porządku. Od czego zacząć? Zalecam systematyczność w stosowaniu odżywek i będzie O.K. Czy domowe sposoby na włosy, np. maseczka z jajek czy mycie włosów piwem są skuteczne? Niewątpliwie, stare i sprawdzone receptury naszych prababć w jakimś stopniu działają, jednak na chwilę obecną przemysł kosmetyczny proponuje nam bardzo dobre kosmetyki w niewygórowanej cenie. Z jakimi problemami przychodzą najczęściej do Pani klientki? Ze złym stanem psychicznym. Dlaczego? Nie wiem, ale kiedy wybieramy się do fryzjera (dziś stylistki) to zwykle dlatego, że źle się czujemy z obecną fryzurą.
A jeśli źle wyglądamy w danej fryzurze, to znaczy, że w ogóle źle wyglądamy. Jeśli źle wyglądamy, to też beznadziejnie się czujemy same ze sobą. Oprócz zrobienia wspaniałej nowej lub po prostu tej samej ulubionej fryzury, czuję się w obowiązku tchnąć w moją klientkę wiarę, iż ta sytuacja jest przejściowa. Udzielam wskazówek dotyczących pielęgnacji, stylizacji i wpajam dystans. Jakie zabiegi szczególnie Pani im poleca? Dobór kosmetyków jest bardzo indywidualny. W zależności od gatunku włosa oraz jego aktualnej koloryzacji. Dzisiaj salonów fryzjerskich jest bardzo dużo Nie bójmy się wejść skonsultować z fachowcem. Taka porada jest gratisowa i skuteczniejsza, ponieważ tylko fachowiec dobierze nam kurację. Polecam moje koleżanki z całego Krakowa i nie tylko oraz mój salon.
RADZI MAŁGORZATA STRUG-ZGRZYWA
V-CE MISTRZYNI ŚWIATA WE FRYZJERSTWIE
Jak wiadomo zima jest ciężkim okresem zarówno dla skóry jak i naszych włosów. Często po tym okresie są one przesuszone, szorstkie i matowe. Niewątpliwie pierwszym krokiem jaki powinniśmy wykonać w stronę poprawy ich stanu jest wizyta u fryzjera-specjalisty. Warto wtedy pokusić się na podcięcie kilku centymetrów więcej niż przy standardowej wizycie. W czasie zimy chroniąc się przez zimnem ubieramy szaliki i swetry z wysokim kołnierzem co niestety osłabia i łamie końce włosów skazując je na estetyczną śmierć. Przy podcięciu jedynie centymetra pomożemy naszym włosom, ale efekt ten będzie krótkotrwały. Warto również zainwestować w kosmetyki które w swoim składzie zawierają cynk czy witaminę B pozytywnie działające na strukturę włosów.
”
numer 13 vita MEDIUM 55
urodai rekreacja sport
ZUMBA radość ruchu Zrewolucjonizowała fitness, a ta rewolucja była silnie zabarwiona gorącą latynoską duszą. Nic dziwnego, że w ciągu ostatnich kilku lat stała się najbardziej utytułowanym dance-programem, rozprzestrzeniającym się na całym świecie niczym nieokiełznany pożar. CZY JESTEŚ GOTOWA POCZUĆ RADOŚĆ ZUMBY? Spójrzmy prawdzie w oczy. Wszystkie zajęcia fitness mogą być skuteczne, ale nie wszystkie z nich są równocześnie fantastyczną zabawą. Zumba jest zupełnie inną jakością ćwiczeń niż wszystkie inne znane i popularne dotychczas. Zajęcia obejmują szeroki zakres stylów tanecznych, począwszy od mambo, przez cza-czę, salsę, rock and rolla, a nawet taniec brzucha czy hip hop. Sama nazwa „Zumba” pochodzi z Kolumbii i oznacza "poruszać się szybko i dobrze się bawić". Inne słowa nie są potrzebne. Zaczynajmy! MOCNIEJ, LEPIEJ, SZYBCIEJ, MOCNIEJ Typowy trening Zumby gwarantuje jedną godzinę inspirującego i energetyzującego treningu całego ciała. Opiera się na tzw. treningu interwałowym, a zatem zmusza do korzystania z niemal każdego mięśnia, jaki mamy. Co ważne, każda choreografia zawiera bardzo niewielką liczbę kroków, 56 vita MEDIUM
numer 13
dzięki czemu każdy uczestnik może odczuć przyjemność z płynącą latynoskich dźwięków bez konieczności ciągłego spoglądania na swoje stopy, z obawą, że pomyli kroki. Podczas pląsania w rytm piosenki cały czas zachodzi intensywny proces spalania kalorii i rzeźbienia ciała. Dzięki wybuchowej mieszance tańca i ćwiczeń jakie oferuje Zumba, poczujesz nie tylko szybsze bicie serca, ale także zyskasz ogromną dawkę rozrywki. Regularne sesje są najlepszym rozwiązaniem by kształtować i stymulować wszystkie mięśnie ciała. Już po kilku zajęciach poczujesz różnicę, zaczynając od głowy i ramion, przez szyję i górne części ciała, na nogach i pośladkach kończąc. Zumba ma także pewną wartość dodaną - ćwiczenia nie tylko doskonale wpływają na wygląd, ale poprawiają także samopoczucie i nastrój. Podczas dudnienia energetycznej muzyki Twój mózg zaczyna produkować serotoninę i dopaminę, czyli hormony szczęścia. Innymi słowy: Zumba Cię uszczęśliwi!
RÓŻNE POTRZEBY, RÓŻNE TRENINGI Różni ludzie mają różne potrzeby, a także odmienny stopień zaawansowania i kondycję. Dlatego też istnieje wiele rodzajów Zumby dostosowanych dla różnych osób. Podstawowym rodzajem jest tzw. Zumba Basic i oznacza godzinę lub mniej ćwiczenia non-stop, opartego na łatwych do naśladowania krokach pochodzących z różnych stylów tanecznych. Taki maraton pozwala spalić około 600 kalorii w ciągu jednej sesji. Czy to nie zdumiewające? Zastanawiasz się, czy Zumba jest dla Ciebie? Boisz się, że instruktor narzuci takie tempo, że nie będziesz go w stanie dogonić? Nie martw się! Zumba Gold została stworzona z myślą specjalnie o tych, którzy wolą wolniejsze tempo (w tym seniorów), przy czym kroki i przyjemność z ćwiczenia pozostają niezmienne. Istnieje również opcja dla bardziej zaawansowanych i tych, którzy pokochali Zumbę od razu i chcą spróbować bardziej intensywnego treningu. W takim przypadku warto zapisać się na Zumba Toning lub AquaZumba (wykonywane w wodzie). Nie ma znaczenia, jaki rodzaj wybierzesz, Zumba z pewnością przypadnie Ci do gustu. Gdy raz spróbujesz, z pewnością Cię to wciągnie. JOANNA BUCIOR
uroda
Gładka skóra na wiosnę
Pożegnaj się z włoskami dzięki fotodepilacji Fotodepilacja łączy skuteczność lasera z szybkością i bezbolesnością zabiegów oraz niezwykle atrakcyjną ceną. Jest wspaniałym prezentem od nauki dla wszystkich tych, którzy borykają się z nadmiernym owłosieniem, osób młodych i starszych, mężczyzn i kobiet. Chociaż fotodepilacja powoduje nieodwracalne zniszczenie wielu mieszków włosowych, konieczne będzie co najmniej kilkakrotne powtórzenie zabiegu. Dla uzyskania najlepszych efektów trzeba więc przeprowadzenie kilku zabiegów, w jedno– dwumiesięcznych odstępach. Należy jednak
pamiętać, że skuteczność zabiegów oraz ich ilość zależeć będzie również od karnacji skóry, miejsca depilacji, wieku i płci osoby oraz indywidualnej gospodarki hormonalnej. Tylko regularność przeprowadzanych zabiegów gwarantuje stopniową redukcję niepożądanego owłosienia oraz znaczne spowolnienie jego odrastania. Już po upływie kilku tygodni od pierwszej fotodepilacji zaobserwujemy stopniowe wypadanie części owłosienia. W wyniku zniszczenia mieszków włosowych pewna ich część zostaje usunięta już na zawsze. NATALIA WEISS
REKLAMA
fotodepilacja
www.fmsalon.pl
99
F.M . Salon to dynamicznie rozwijający się gabinet, specjalizujący się w zaawansowanych technologicznie zabiegach poprawiających wygląd. Naszą specjalnością są zabiegi z zakresu kosmetologii estetycznej. Głównymi dziedzinami działalności są fotoepilacja czyli metoda trwałego usuwania owłosienia za pomocą lasera wykorzystującego impulsy światła wzmacniane falą radiową (E-light).
każda część ciała
zł
F.M. Salon ul. Starowiślna 93a, Kraków, tel.: 1213422 17 17 57 vita MEDIUM numer GODZINY OTWARCIA: pN-pT 9.00-19.00, sb 9.00-14.00
Bądź fit z vita
sport i rekreacja
TEKST, MODEL: BARTOSZ KOŁODZIEJCZYK, FOTO: GRZEGORZ KOZAK, SPECJALNE PODZIĘKOWANIA DLA ATLANTIC SQUASH & WELLNESS
ĆWICZENIA
na biceps i triceps
Te ćwiczenia pomogą wzmocnić nasze ramiona i uwydatnić ich kształty. Wiele osób pracujących przy biurku lub niepoddających się pracy fizycznej w jakimkolwiek rodzaju (np. prace domowe) cierpi na tzw. potocznie zwiotczenie ramion, które u kobiet może objawić się cellulitem (nie występuje on tylko na nogach, brzuchu, czy pośladkach). Skupimy się na wszystkich głowach bicepsu, jak i tricepsu, by zapobiec rozwojowi temu procesu.
BICEPS
DRĄŻEK NACHWYTEM
5-10-15
Przy tym ćwiczeniu możemy użyć sztangi prostej lub łamanej.
Możemy to robić zarówno na sztandze jak i na drążku przypiętym do bramy.
Pozycja wyjściowa: nogi w lekkim rozkroku, łokcie przy ciele, należy starać się by były jak najbardziej unieruchomione, by pracować tylko i wyłącznie samym bicepsem i nie wyrywać ciężaru „z ciała”. Ćwiczenie to nazywa się 5.10.15 gdyż każda seria składa się z 3 faz.
My będziemy wykonywać to ćwiczenie na bramie. Drążek montujemy w dolnej części wyciągu. Nasze dłonie powinny znajdować od siebie |w odległości około 25cm położone nachwytem.
Początkowa faza to ta, przy której nasz ruch zginania ręki kończy się na kącie 90 stopni. Po pięciu powtórzeniach, od razu robimy to samo od góry, tak jak byśmy tylko opuszczali i również kończymy przy 90 stopniach. Na samym końcu wykonujemy pełen ruch od dołu do góry (należy pamiętać, że jest to jedna seria). To ćwiczenie doskonale rozwija biceps. Wykonujemy 4 serie (w każdej serii powinniśmy wykonać 5 powtórzeń na 90 stopni od dołu, 10 od góry i 15 na całość). Ilość powtórzeń można dostosować do własnych możliwości. 58 vita MEDIUM
numer 13
1
2
3
Przyciskamy łokcie do siebie (to zapobiegnie niepotrzebnym ruchom z całego ciała), tak aby bardziej wyizolować mięsień, przyciągamy drążek do siebie i przytrzymujemy przez około 2 sekundy. Przy tym ćwiczeniu pracuje nasz biceps u dolnej części jego głowy, jak i też górna cześć naszego przedramienia . Jest to jedno z lepszych ćwiczeń na zakończenie treningu. Wykonujemy 3 serie po 10, 10, 10 powtórzeń.
1
2
MŁOTEK
Jest to ćwiczenie, które rozciągnie nasz mięsień. Możemy je wykonywać jednolub oburącz Do tego posłużą nam hantle. Należy pamiętać o tym, aby nasz ruch był wyprowadzany z bicepsa nie z całego ciała. Dla lepszego wyizolowania możemy je wykonać siedząc. Jak sama nazwa wskazuje nasza ręka ma przypominać młotek podczas ruchu – nie należy przekręcać hantli, tylko unosić ją w tej samej linii. Wykonujemy 3 serie po 12, 10, 10 powtórzeń.
1
2
3
Bądź fit z vita
sport i rekreacja REKLAMA
TRICEPS POMPKI SZWEDZKIE DAMSKIE
Aby ćwiczenie było bardziej skuteczne zalecam opuszczanie się powoli gdyż energiczne ruchy będą wprawiać ciało w bujanie. To oznacza, że triceps nie będzie już tak silnie pracował jak powinien, gdyż dołączą się do współpracy mięśnie klatki i naramiennych. Do tego ćwiczenia będziemy potrzebować dwóch ławeczek. Ustawiamy je w takiej odległości, by oprzeć nogi na jednej ze stron, a na drugiej same dłonie, po czym staramy się opuszczać nasze ciało tak, by uzyskać miedzy przedramieniem a naszym bicepsem kąt prosty. Ta wersja jest dużo łatwiejsza, gdyż nie musimy unosić ciężaru całego ciała (ćwiczenie można wykonywać również w domu). Wykonujemy 4 serie po 12, 10, 10, 8 powtórzeń.
1 2 3
WYCISKANIE FRANCUSKIE
Możemy wykonywać to ćwiczenie na kilka sposobów lecz najlepszym z nich jest leżąc na ławce. Skupiamy się wtedy na naszym tricepsie. Możemy skorzystać ze sztangi łamanej jak i prostej lub robić to na zmianę (w jednym tygodniu wybierzemy łamaną, w kolejnym prostą). Sztangę należy chwycić oburącz tak by kciuki kierowały się do wewnątrz. Kładąc się ze sztanga należy wyprostować ręce jak do wyciskania. Zginając ręce w łokciach, opuszczamy ją do czoła, pamiętając o tym aby nasze ręce się nie rozchodziły. Staramy się trzymać łokcie jak najbliżej siebie. W ten sposób wykonujemy 4 serie po 12, 12, 10, 10 powtórzeń.
1
2
podróże Malta znakomicie nadaje się na krótkie wizyty. Jest doskonałym miejscem zwłaszcza na długie weekendy. Najlepiej wybrać się tutaj w maju, gdyż temperatura nie jest jeszcze zbyt wysoka i przez to najbardziej odpowiednia do zwiedzania.
Malta kraina kotów
TEKST: DARIA JANOTA Malta znakomicie nadaje się na krótkie wizyty. Jest doskonałym miejscem zwłaszcza na długie weekendy. Najlepiej wybrać się tutaj w maju, gdyż temperatura nie jest jeszcze zbyt wysoka i przez to najbardziej odpowiednia do zwiedzania. Ta niewielka wyspa ma wiele do zaoferowania turystom. Nie bez przyczyny nazywa się ją często muzeum pod otwartym niebem. 60 vita MEDIUM
numer 13
Polska niestety nie dysponuje bezpośrednimi połączeniami z Maltą, ale już sąsiednie Niemcy zaskoczą szeroką ofertą tanich lotów każdego, kto zechce tam pojechać. Wystarczy siedem godzin lotu z Warszawy lub Krakowa z przesiadką we Frankfurcie i już jesteśmy na egzotycznej i malowniczej Malcie. Zwiedzanie warto rozpocząć od Mdiny – dawnej stolicy wyspy znanej jako „ciche miasto”. Dojazd z lotniska jest rzeczą niebywale prostą; można wynająć taksówkę lub
po prostu skorzystać z autobusu. Odległości na Malcie są niewielkie, dlatego taksówka nie jest żadną ekstrawagancją, a podróż autobusem z kolei nie ciągnie się w nieskończoność. Po dotarciu do Mdiny warto wybrać się na długi spacer po tym średniowiecznym mieście. Widać tu wyraźne wpływy Brytyjczyków, którzy kolonizowali wyspę jeszcze przed II wojną światową. Czerwone skrzynki na listy, charakterystyczne budki telefoniczne, a nawet fast foody ze słynną fish and chips (rybą
FOT. WIKIMEDIA COMMONS (6), PHOTOXPRESS (1)
podróże z frytkami) wtopiły się w tutejszą scenerię i stanowią dziś dodatkową atrakcję turystyczną. Obowiązuje też ruch lewostronny, a w hotelowej łazience, podobnie jak w Wielkiej Brytanii, znajdziemy dwa osobne krany, jeden na ciepłą a drugi zimną wodę. Podczas pobytu w Mdinie należy koniecznie wybrać się na przejażdżkę żółtym autobusem i zwiedzić południe wyspy. To wyjątkowa okazja zobaczenia prehistorycznych jaskiń. Stąd można też podziwiać najwyższy szczyt Malty – Ta’Dmejrek, który znajduje się na klifach Dingli. Strome klify bywają bardzo wietrznie, dlatego przed wyprawą warto zaopatrzyć się w ciepłą kurtkę lub polar. Wieczór to najlepszy czas na złożenie wizyty w którymś z lokalnych pubów, gdzie będzie okazja napić się tutejszego piwa. Kobiety maltańskie raczej do barów nie chodzą, miejsca te pełne są panów, którzy spędzają wolny od zajęć czas na oglądaniu meczy piłki nożnej albo graniu w karty. Brak kobiet w pubach i małomówność płci męskiej sprawiają, że maltańskie bary bywają bardzo ciche, co również stanowić może interesującą nowinkę dla turystów ze stron, w których obowiązują całkiem inne zachowania w miejscach spotkań. Malta to jednak nie tylko ciche puby w brytyjskim stylu. Po degustacji piwa znajdzie się tu też coś na pusty żołądek. Miejscowa kuchnia to mieszanka wielu kultur, między innymi śródziemnomorskiej i północnoafrykańskiej ze szczyptą egzotycznych w tym miejscu angielskich naleciałości. Warto znaleźć lokalną restaurację z właścicielem – kelnerem i żoną – kucharką, jakich jest tutaj wiele. Podane przez gospodarzy domowe potrawy na długo pozostaną w pamięci.
Mdina, czyli była stolica Malty ma do zaoferowania równie dużo, jak obecna. Na zdjęciu wnętrze zabytkowej Katedry Świętego Pawła.
Jesteśmy na wyspie, więc przede wszystkim należy spróbować grillowanej ryby. Doskonałym uzupełnieniem będzie domowe wino, co ciekawe, najczęściej podawane w butelce po whisky. Wybór ryb na Malcie przyprawić może o zawrót głowy i na pewno zaspokoi podniebienie najbardziej nawet wymagających smakoszy. To, co znajdziemy na talerzu zależy oczywiście od sezonu łowieckiego. Na stołach gościć więc mogą ryby szkaradnicowate, okoniokształtne, jak również mało znany krąp, włócznik czy słynna maltańska lampuka (czyli makrela złota). I nie ma strachu, jeśli ktoś nie jest wielbicielem ryb, również nie odejdzie od stołu głodny. Może zamówić takie potrawy jak: gulasz z królika, kapunate, czyli maltańską wersję ratatuj, tradycyjną „wdowią zupę” z kozim serem, czy pastizzi – ciasto wypełnione zielonym groszkiem. Na deser warto spróbować kanno li – ciasta z serem ricottą. Malta to nie tylko zaciszne, spokojne miejsca z domową kuchnią. Miłośnicy nocnego życia, klubów i głośnej muzyki także znajdą tu wiele interesujących miejsc. Za jedyne 0,47 euro autobus w stylu vintage zawiezie chętnych z Mdiny do St. Julians. A miejscowość ta, w przeciwieństwie do poprzedniej do cichych już nie należy. St. Julians zaskoczy każdego szeroką ofertą klubów, dyskotek, barów i restauracji. Tętniącą życiem nawet w późnych godzinach nocnych St. Julians najczęściej odwiedza młodzież lubiąca zabawę do białego rana. Warto wspomnieć, że wszystkie tutejsze atrakcje dostępne są w bardzo przystępnych cenach. Położona na półwyspie Sceberras Valetta jest stolicą wyspy. Wydawać by się mogło, że to kolejne rozrywkowe centrum
Saint Paul’s Bay, czyli Zatoka Świętego Pawła. Jest to czwarte co do wielkości miasto na Malcie. Na zdjęciu: malowniczy widok na zatokę. numer 13 vita MEDIUM 61
podróże
Na zdjęciu widok jednej z wielu malowniczych uliczek w Valetcie - stolicy Malty. Miasto zostało założone w 1557 roku przez Jean Parisot de la Valette i nazwane na jego cześć.
z szampańską zabawą do białego rana. Tymczasem nie znajdziemy tutaj takiej obfitości klubów jak na St. Julians. Jest to za to doskonałe miejsce dla miłośników jazzu (warto zaplanować wyjazd tak, by zahaczyć o coroczny festiwal sztuki) i historii. Valetta, w całości wpisana na listę UNESCO, swoją popularność turystyczną zawdzięcza Teatrowi Manuela, będącym trzecim najstarszym teatrem na świecie. 62 vita MEDIUM
numer 13
Nazwa miasta pochodzi od słynnego wielkiego mistrza zakonu Joannitów Jeana De La Valette, który w roku 1557, po objęciu urzędu postanowił wzmocnić obronę na Sceberras. Wzniósł umocnienia wokół całego półwyspu i zamierzał zbudować na nim miasto. Niestety atak wojsk tureckich w roku 1565 pokrzyżował mu plany i prace nad budową miasta rozpoczęto dopiero w roku 1566. Malta przetrwała Wielkie Oblężenie
w roku 1565, co zahamowało rozwój terytorialny Imperium Osmańskiego. Armia sułtana Sulejmana Wielkiego liczyła ponad 28 000 żołnierzy, ale to dzięki umiejętnością dowodzącym wielkiego mistrza Joannitów 9 000 obrońców wyspy odparło atak turecki. Trwające od 19 maja do 8 września 1565 roku oblężenie, przez wielu badaczy uznawane jest za przełomowy moment w historii Imperium Osmańskiego. To właśnie ono miało prawdopodobnie największy wpływ na ustrój polityczny współczesnej Europy. W stolicy kraju można podziwiać wspaniały Pałac Wielkich Mistrzów i wywierające ogromne wrażenie forty obronne. Niezależnie od tego, które miejsce na wyspie właśnie odwiedzamy, zawsze znajdziemy się w pobliżu plaży. W zależności od osobistych upodobań do wyboru mamy tu zarówno plaże piaszczyste jak i kamieniste. Maltańskie wody przybrzeżne w sezonie letnim sięgają temperatur 22 stopni Celsjusza. Są też czyste i bezpieczne, gdyż nie ma tutaj pływów morskich. Malta jest często odwiedzana przez płetwonurków, którzy przyjeżdżają tu by podziwiać rafę, podwodne jaskinie i wraki okrętów morskich. Koszt nurkowania dla bardziej doświadczonych płetwonurków to wydatek rzędu 23-35 euro. Ci, którzy dopiero zaczynają się uczyć nurkowania za lekcje będą musieli zapłacić znacznie więcej, od 280 do 360 euro. Najbardziej popularnym miejscem podmorskich podbojów jest Niebieska Laguna. Tutejsze wody słyną ze swojej przejrzystości. Sięga ona do trzydziestu metrów, dlatego miejsca te są dodatkowo bardzo popularne dla miłośników podwodnej fotografii. Religia odgrywa ważną rolę w życiu mieszkańców wyspy. Legenda głosi, że Maltańczycy przyjęli chrześcijaństwo z rąk św. Pawła gdy w roku 60 u wybrzeży wyspy rozbił się statek apostoła. Malta to chyba jedyny kraj, w którym, w kościele rzymsko-katolickim można wysłuchać mszy świętej po arabsku. Jak to możliwe? Otóż język maltański jest językiem semickim i składa się w sześćdziesięciu procentach z języka arabskiego. Państwo to, jak już zostało wspomniane jest ogromną mieszanką wielu kultur: angielskiej, włoskiej, arabskiej i afrykańskiej. Malta prawdopodobnie była kiedyś połączona z Afryką, o czym świadczą znaleziska prehistorycznych nosorożców i słoni. Z Maltą związani są też Kawalerowie Maltańscy, zakon który powstał w XI wieku. Jego zadaniem była opieka nad pielgrzymami przybywającymi do Grobu Pańskiego w Ziemi Świętej. Kawalerowie Maltańscy poświecili się działalności charytatywnej i szpitalnej. Obecnie zakon liczy
podróże
Gardiola Tower w Valetcie. Valetta nie tylko jest stolicą Malty, ale także od 1980 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Dewizą Valetty jest Città umilissima co - wbrew pozorom - oznacza „skromne miasto”. 10 000 członków i jest najdłużej istniejącym zakonem rycerskim. Malta była scenografią między innymi do takich filmów jak: Gladiator, U-571, Troja i Hrabia Monte Christo. Wyspę odwiedzali m.in. Brad Pitt, Madonna i Sharon Stone. Bardzo popularne miejscowe kursy nauki języka angielskiego przyciągają wielu studentów z Niemiec, Skandynawii, a także Polski. Charakterystyczną cechą tutejszej architektury jest też aranżacja wszelkiego rodzaju elementów. Rury kanalizacyjne i kable, które wystają na zewnątrz elewacji nie są niczym niecodziennym. Drzwi każdego z budynków ozdabiają dodatkowo piękne klamki i kołatki o kształtach ryb, koni morskich i wielu innych. Uwagę zwracają
też charakterystyczne zabudowane balkony, a wszędzie dookoła można podziwiać przeogromne kaktusy. Malta to prawdziwy raj dla miłośników historii. Można tu odkrywać przeszłość zarówno w muzeach na świeżym powietrzu jak i tradycyjnych, przepięknych budynkach. W stolicy warto zobaczyć wspomniany już Pałac Wielkich Mistrzów i Cassa Rocca Piccola – przepiękny pałac, który jest jedynym dostępnym do zwiedzania prywatnym budynkiem na wyspie. Można zobaczyć tu setki arcydzieł dawnej sztuki jak również bardziej współczesne podziemne tunele, które służyły jako schron w czasie II wojny światowej. W Mdinie znajduje się Muzeum Historii Naturalnej i godna uwagi katedra
z kolekcją monet, słynnych malowideł, dokumentów z czasów Inkwizycji, a także rzymskich antyków. Kolekcjonerzy pamiątek powinni koniecznie zaopatrzyć się w słynne szkła maltańskie, które przybierają tu różne kształty: kolorowych wazonów, waz, czy szklanych świeczników, dzięki czemu każdy będzie mógł wybrać coś dla siebie. Szkło, którego fabryka znajduje się w Mdinie, odzwierciedla kolorystykę wyspy, od miodowego wapienia do śródziemnomorskiego błękitu. A gdzie w tym wszystkim tytułowe koty? Wszędzie: rude, czarne, pręgowane dzielnie towarzyszą turystom w zwiedzaniu, lub leniwie wygrzewają się na słońcu. numer 13 vita MEDIUM 63
różności
Porady prawne Na pytania czytelników odpowiada Adam Czaja, mgr prawa i administracji „Po zwolnieniu z kopalni w listopadzie zeszłego dostałem niezłą odprawę. Od tej chwili myślę nad założeniem własnej firmy budowlanej wraz z zięciem magistrem architektury. Słyszałem, że na zimę popadało trochę firm i podobno tanio sprzedają ich sprzęt. Czy wie Pan coś o tym…” pyta Pan Henryk D. z Rybnika.
64 vita MEDIUM
numer 13
„W 2001 roku kupiliśmy działkę wraz z domem ale z wydzieloną drogą przez nasz grunt na rzecz działki sąsiedniej do naszego domu. W końcu ktoś kupił ten grunt i mimo naszych odwołań dostał pozwolenie na budowę. Nasz przyszły sąsiad nie ma dostępu do wodociągu a my się nie zgadzamy znowu puścić mu coś przez naszą ziemię. W końcu kancelaria prawna przysłała nam pismo, że chcą nas podać do sądu. Czy mogą tak zrobić? Przecież nic złego nie zrobiliśmy…” pytają Państwo K. z Gdańska. Szanowni Państwo, opisywana przez Was sytuacja na pewno nie dotyczy żadnych negatywnych konsekwencji karnych. Postępowanie sądowe, o którym mowa w piśmie od kancelarii prawnej dotyczy z pewnością wniosku o ustanowienie służebności gruntowej na waszej nieruchomości na rzecz sąsiada w trybie cywilno-prawnym. Podstawą do przeprowadzenia wodociągu do działki sąsiada przez Państwa parcelę jest art. 285 i następne Kodeksu cywilnego. Zgodnie z przepisami można ograniczyć prawo własności (np. poprzez przeprowadzenie prądu, gazu lub telewizji kablowej) czyjejś nieruchomości na rzecz sąsiada jeżeli nie utrudnia to korzystania z tego gruntu i przyczynia się do zwiększenia wartości ziemi. W tym przypadku możecie się Państwo bronić przed ułożeniem wodociągu wskazując przed sądem inne nieruchomości, przez które może być ułożony jak również podnosić, iż ta budowa nadmiernie utrudni Waszą egzystencję. Pamiętajcie Państwo, iż za zgodę na położenie wodociągu należy się Wam wynagrodzenie od sąsiada (jednorazowe lub coroczne), którego wysokość możecie wynegocjować i zawrzeć w tym przedmiocie ugodę. Z tego co Państwo piszecie Wasz grunt już jest obciążony jedną służebnością na rzecz sąsiada, wiec z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością sąd powszechny zadecyduje o położeniu pod drogą spornego wodociągu ustalając samodzielnie należne wynagrodzenie. Ważąc powyższe radzę polubowne załatwienie sprawy.
FOT. PHOTOXPRESS(4)
To prawda, że na Śląsku upadło ostatnio trochę firm lub mają one istotne kłopoty finansowe. Jeżeli jest Pan zainteresowany nabyciem urządzeń i maszyn w atrakcyjnych cenach to może Pan skontaktować się z kancelarią syndyka upadłej i likwidowanej spółki. W kancelarii może uzyskać Pan wgląd do planu likwidacji oraz spisu inwentarza aby znaleźć prawdziwą okazję. W przypadku likwidacji majątku przez syndyka liczy się czas – syndykowi zależy na natychmiastowym upłynnieniu składników rzeczowych i często daje bardzo okazyjne ceny. Dużo prościej i szybciej uzyskać informacje o licytacjach komorniczych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami komornik ma obowiązek publikować informację o każdej licytowanej rzeczy w siedzibie urzędu gminy (miasta) oraz w sądzie rejonowym jego okręgu. Od połowy stycznia 2012 r. wszyscy komornicy mają obowiązek publikować zawiadomienia o wszystkich licytacjach na stronie internetowej www.licytacje.komornik.pl. W przypadku nabycia rzeczy od syndyka lub komornika nabywa się ją wolną od obciążeń np. praw zastawu, użytkowania, prawa przewłaszczenia na rzecz osoby trzeciej itp. Potencjalny nabywca ma prawo do obejrzenia rzeczy przed jej zakupem w celu zbadania ewentualnych wad, za które publiczny likwidator majątku nie odpowiada. W przypadku wyjątkowo drogich i cennych przedmiotów majątkowych należy liczyć się również z obowiązkiem wcześniejszego uiszczenia wadium, uprawniającego do wzięcia udziału w publicznej licytacji.
różności „Niedawno kupiłem sobie nowe mieszkanie na kredyt a moje stare chciałbym wynajmować, żeby spłacać nowe. Boję się robić to na czarno, ale płacić 18% podatku PIT od czynszu też nie wydaje mi się w porządku… Czy są jakieś korzystniejsze rozwiązania prawno-podatkowe?” pyta Pan Julian T. z Krakowa Szanowny Panie, obecnie obowiązujące ustawy podatkowe dają wybór co do metody obliczania opodatkowania. Co do zasady każdy przychód objęty jest obowiązkiem podatkowym określonym w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT). W tym przypadku dochody z umowy o pracę, zleceń i przychód z wynajmu tego mieszkania objęte będą stawką 18 lub 32% PIT. Z drugiej strony jednak może Pan zdecydować się na objęcie samego przychodu z najmu opodatkowaniem w formie ryczałtu w wysokości 8,5 %. Podatek ten ustalany jest na podstawie ustawy z dnia 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (Dz.U. Nr 144 Poz. 930 ze zm.), zwana dalej Ustawą. Wybór opodatkowania w trybie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych (art. 2 Ustawy) dokonuje się na wniosek podatnika (art. 9 ust. 1), w którym powinien on określić rodzaj wynajmowanej nieruchomości, od kiedy zacznie osiągać przychód oraz oświadczenie o wyborze okresu rozliczeniowego – jednomiesięcznego lub kwartalnego. Największą zaletą ryczałtu jest to, iż podatnik sam oblicza kwotę podatku należną Urzędowi Skarbowemu dopiero po uzyskaniu przychodu i mam obowiązek wpłacić go w terminie 20 dni do dnia następnego miesiąca lub kwartału (art. 20 Ustawy). Prostota i pewność obliczeń są największymi zaletami tej formy opodatkowania. Minusem tego rozwiązania są dodatkowe formalności oraz brak ulg i zwolnień podatkowych w przypadku wyboru ryczałtu. W Pana przypadku proponuję zrobić symulację obliczenia samego PIT-u uwzględniającego przychód z najmu i obliczenie PIT-u wraz z ryczałtem i porównanie co się opłaci lepiej.
Masz pytania do naszego prawnika? Skontaktuj się:
adam.czaja@vitamedium.pl
lub
504 902 722
Najciekawsze pytania wraz z odpowiedziami opublikujemy na łamach
vita numer 13 vita MEDIUM 65
różności
BARAN 21.03.-20.04. Wiosna to doskonały czas, żeby zaprowadzić w życiu porządek. Chodzi tu nie tylko o porządki w szafie, ale także w życiu uczuciowym i zawodowym. Nie popełniaj starych błędów - tym razem postaraj się jasno wyrazić swoje stanowisko, bez owijania w bawełnę. Gwiazdy wróżą Ci także spory zastrzyk gotówki, zainwestuj ją w siebie!
RAK 22.06.-22.07.
Już niebawem Twoje nie najlepsze samopoczucie odejdzie w zapomnienie! Pierwsze wiosenne promienie słoneczne sprawią, że poczujesz się jak nowo narodzony. Twoje pozytywne nastawienie pozytywnie wpłynie na Twoje relacje zarówno z rodziną jak i znajomymi, a dzięki olśniewającemu uśmiechowi zwrócisz na siebie uwagę płci przeciwnej.
WAGA 23.09.-22.10. Czas zakasać rękawy i obudzić się z zimowego snu! To wyjątkowo dobry okres dla rozwijania swoich zainteresowań i talentów, nie zmarnuj go. Nadchodząca wiosna będzie dla Ciebie niezwykle korzystnym czasem także pod względem finansowym. I choć paliwo nie stanieje, to z pewnością nie będziesz z takim bólem serca za nie płacić.
Najwyższa pora, by zmienić coś w swoim życiu, zakończyć męczący Cię etap marazmu, spojrzeć w przyszłość. Masz duże wsparcie w rodzinie i przyjaciołach, wykorzystaj je. Czasem trudno jest prosić o pomoc, ale Twoi bliscy czekają tylko na znak od Ciebie. W niedalekiej przyszłości czeka Cię ekscytujący wyjazd, który pozwoli Ci naładować baterie.
LEW 23.07.-22.08.
Myślisz już o wakacjach? A może warto zacząć? Gwiazdy Ci sprzyjają, masz dużą szansę na wygranie nagrody, podjęcie dobrej choć ryzykownej decyzji, ustrzelenie okazji cenowej. Pozwól sobie na odrobinę szaleństwa i zrób jeden duży zdecydowany i nieco ryzykowny krok, a zobaczysz jak bardzo możesz pozytywnie zostać zaskoczony! Wszystko w Twoich rękach.
SKORPION 23.10.-22.11.
Skorpiony czeka sezon... randkowy! Chodzi tu zarówno o szukających swojej drugiej połówki, jak i tych, którzy już od dawna ją mają. Zamiast zastanawiać się co wypada a co nie, daj sobie trochę większy luz i zacznij okazywać uczucia. Zawodowe plany zrealizujesz z dużym powodzeniem, toteż nie bądź skąpy wobec osoby, którą zapraszasz na wspólne wyjście.
KOZIOROŻEC 22.12.-20.01. Nie daj się omamić cudownym receptom na szybkie bogactwo - ktoś próbuje wykorzystać Twoją naiwność. Sceptycznie podchodź do osób, które proponują Ci złote góry i nie podejmuj pochopnych decyzji. W miłości czeka Cię błoga stabilizacja, dlatego wiosną skup się raczej na sferze uczuciowej niż na ubijaniu interesów swojego życia.
BYK 21.04.-22.05.
WODNIK 21.01.-19.02.
Poczujesz silną potrzebę zmian, zarówno w swoim otoczeniu jak i w samym sobie. Zanim podejmiesz drastyczne decyzje (np. wyjazd na drugi koniec świata), spróbuj dokonywać drobniejszych zmian - odmaluj swoją sypialnię, zmień fryzurę, zapisz się na kurs językowy. Szaleństwo Wodników jest wręcz przysłowiowe, dlatego postaraj się je trochę okiełznać.
W następnym numerze DODATEK SPECJALNY: ODCHUDZANIE Analizujemy popularne diety-cud Fakty i mity odchudzania Podstępny efekt jo-jo ...i wiele innych! 66 vita MEDIUM
numer 13
vita
BLIŹNIĘTA 23.05.-21.06.
Być może odnosisz wrażenie, że za mało przyjemności czerpiesz ze swojej pracy i swojego życia? Czas to zmienić! Pozwól sobie na odrobinę przyjemności i przestań przynosić pracę do domu - to najlepsza recepta na wyjście z obecnej sytuacji. Samotne bliźnięta mogą liczyć na to, że na swojej drodze spotkają kogoś niezwykłego, kto zawróci im w głowie.
PANNA 23.08.-22.09.
Przed Tobą bardzo dobry okres pod względem finansów. Możliwe, że dostaniesz podwyżkę lub ciekawą propozycję dobrze płatnej pracy. Postaraj się mądrze dysponować nadwyżką finansową i zamiast szastać gotówką, postaraj się spłacić swoje stare zobowiązania. Niewykluczone, że w połowie wiosny poznasz kogoś, kto zawróci Ci w głowie, postaraj się wtedy chłodno kalkulować.
STRZELEC 23.11.-21.12.
Wydawałoby się, że sezon przeziębieniowo-grypowy mamy za nami, a tu taki klops! Twoja odporność może być trochę osłabiona, więc nie przemęczaj się i nie szalej, a wieczorami popijaj herbatkę z sokiem malinowym. Mimo drobnych dolegliwości zdrowotnych, początek wiosny to dla Ciebie bardzo dobry czas, zwłaszcza na zawieranie umów i kontraktów.
RYBY 20.02.-20.03.
Pośpiech nie jest najlepszym doradcą. Ostatnio za mało czasu poświęcasz na rzeczy istotne, a skupiasz się na rozmyślaniu „co by było gdyby?”. Dla Ryb wiosenna porada jest prosta: weźcie się porządnie do roboty. Przyniesie to więcej korzyści, niż przypuszczacie. Z drugiej strony postępujcie mądrze - po 8 godzinach pracy naprawdę należy Wam się odpoczynek.
A TAKŻE: Pęcherz pod presją Jak się chronić przed komarami? Omdlenia Alergeny atakują Uroda: Sekrety makijażu