Wadag wiosna

Page 1

WADĄG

WIOSNA

/

14

Pismo „WADĄG” jest projektem realizowanym przez Stowarzyszenie Warnija pod patronatem Wydziału Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.


14

WADĄGWIOSNA

Spis treści Podsumowanie zbiórki podpisów Komentarz do przesłanej odpowiedzi Aldesa Nowa Energia Wiersze Rzeka w przestrzeni symbolicznej cz. 3. Papierowy Wadąg Nad Wadąg zabierz psa!

6 10 14 18 26 30

Redagują: Darek Szczygielski / darek.szczygielski@warnija.org.pl Marta Bulik / marta.bulik@warnija.org.pl Magda Wanago / magda.wanago@warnija.org.pl Skład graficzny: studio gravité / Mateusz Obarek & Maciej Pokoński

Pismo „WADĄG” jest dostępne na licencji Creative Commons / Uznanie autorstwa – użycie niekomercyjne – na tych samych warunkach 3.0 Polska


Od redakcji Wiosna w tym roku przyszła dość wcześnie i prędko obudziła naturę. Wybuchła mnóstwem zdarzeń przyrodniczych, uruchamiając przy tym i inne wydarzenia pośrednio z nią związane. Przegląd nowości zaczniemy od zakomunikowania, iż niestety Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie zaprzestał wsparcia dystrybucji pisma Wadąg. Następna kwestią jest projekt linii energetycznej Ostrołęka-Olsztyn-Mątki, który przebiegać ma przez Las Miejski, w okolicy rzeki Wadąg. Wywołał on szereg obaw dotyczących bezpieczeństwa przyrodniczego, w obrębie wyznaczonej trasy. Planowana inwestycja, w wariancie przedstawionym przez firmę Aldesa Nowa Energia, budzi kontrowersje nie tylko wśród redaktorów pisma Wadąg. W styczniu bieżącego roku, Stowarzyszenie Forum Rozwoju Olsztyna złożyło wniosek o przeprowadzenie konsultacji społecznych w tej sprawie, z którym czytelnicy mogą zapoznać się w aktualnym numerze. Również w styczniu, stowarzyszenie Warnija, spotkało się z przedstawicielami firmy Aldesa, którym wręczyliśmy listę szczegółowych pytań, dotyczących planowanej inwestycji. W wiosennym numerze publikujemy pytania wraz z odpowiedziami, a także przedstawiamy dokładną relację, wraz z komentarzami, z przebiegu rozmów z zespołem do spraw komunikacji społecznej firmy Aldesa. Zamieszczamy także wizualizacje Tomka Birezowskiego, które pokazują zmianę panoramy krajobrazowej, po realizacji linii energetycznych wysokiego napięcia ze słupami sięgającymi 90 metrów, górującymi ponad lasem. Chcąc zachować obiektywizm w całej kwestii, prezentujemy również stanowisko Natalii Machałek, która przekonuje o pozytywnych aspektach inwestycji. Wiosna mieni się feerią barw, więc i numer wiosenny nie może dotyczyć tylko jednej sprawy. Znajdzie się więc miejsce na poetyczną nutę Krzysztofa Szatrawskiego oraz trzecią część jego opowieści o „Rzece w przestrzeni symbolicznej”. Tym razem przepłyniemy przez rozważania o tym jak „Zbudować na rzece operę”, a wysiadając z łodzi na brzeg i rozglądając się dokoła, wspomnimy felieton Uli Witkowskiej, która w tekście „Papierowy Wadąg, czyli o myślach rzeką płynących i rzekach bez wody”, zabiera nas w miejsca i wydarzenia istniejące w przyrodzie, historii, pamięci i…głowie. Udając się na przechadzkę malowniczym, nadrzecznym brzegiem, spotkamy Natalię i jej psa. Wyjątkowe obrazy warto zachować w pamięci, ale warto się również nimi podzielić z innymi, dlatego i tym razem nie zabraknie pamiątek znad rzeki, uchwyconych fotograficznym okiem. Zatem obudźmy się na wiosnę i ruszajmy nad Wadąg! Marta Bulik



WADĄG WIOSNA


Wadąg Wiosna

Podsumowanie zbiórki podpisów

Stowarzyszenie FORUM ROZWOJU OLSZTYNA ul. Osińskiego 7/9 10-010 OLSZTYN KRS: 0000329459 NIP: 739-377-41-90 REGON: 280472868 Tel.: 728 623 503 e-mail: forum@fro.net.pl www.fro.olsztyn.pl

dnia 29.04.2014 r.

Szanowni Państwo, W dniu 17.01.2014 r. Stowarzyszenie Forum Rozwoju Olsztyna złożyło do Urzędu Miasta wniosek o przeprowadzenie konsultacji społecznych, w ramach Uchwały Nr XXXIV/605/13 Rady Miasta Olsztyna z dnia 27 marca 2013 r. w sprawie określenia zasad i trybu przeprowadzania konsultacji społecznych z mieszkańcami Gminy Olsztyn („Uchwała”). Tytuł naszego wniosku, który mógł wyglądać dla niektórych osób dość enigmatycznie brzmiał: „(wnioskujemy) o przeprowadzenie konsultacji społecznych na temat sposobów zagospodarowania przestrzennego rejonu północnej granicy Miasta Olsztyna, określonego w załączniku graficznym do Uchwały NR XLVIII/782/13 Rady Miasta Olsztyna z dnia 16 grudnia 2013 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia „Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie północnej granicy Miasta Olsztyna”. Niestety nasz wniosek został odrzucony przez Prezydenta Miasta. W związku z tym wspólnie ze Stowarzyszeniem Warnija oraz mieszkańcami postanowiliśmy wystąpić o przeprowadzenie konsultacji na wniosek 500 mieszkańców – którego Prezydent (zgodnie z Uchwałą) nie mógł odrzucić. Niestety również to przedsięwzięcie nie odniosło skutku. Osobom, które mimo wszystko poprały wniosek gorąco i serdecznie dziękujemy, jednocześnie przepraszamy, że akcja poniosła fiasko. Ponieważ dostaliśmy również sygnały, w których zarzuca nam się, iż tekst wniosku do Państwa podpisu był mało zrozumiały, należą się Państwu wyjaśnienia dlaczego brzmiał on tak a nie inaczej: Podstawowym zarzutem był brak jasnego sformułowania, że akcja dotyczy przede wszystkim projektu przeprowadzenia przez tereny Lasu Miejskiego słupów wysokiego napięcia przez firmę ALDESA. Forum Rozwoju Olsztyna jest organizacją społeczną, skupioną na poprawianiu i udoskonalaniu przestrzeni, która nas otacza. Nasz wniosek celowo nie uwypuklał problemu inwestycji ALDESY, gdyż chcieliśmy objąć nim znacznie szersze zagadnienia, tzn.: 1. Przyszłość Lasu Miejskiego w ogóle. 2. Utrwalenie dobrych zasad konsultacyjnych, tj. organizowania ich przed przystąpieniem do sporządzenia KAŻDEGO Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego w Olsztynie. Wniosek pisany w sprawie konkretnego przedsięwzięcia, jak wspomniane przeprowadzenie linii wysokiego napięcia, byłby naszym zdaniem wnioskiem ze swej natury konfrontacyjnym, oraz pomijającym wiele innych, bardzo ważnych aspektów. Niemniej jednak ostatecznie jego sformułowane jak najbardziej zawiera w sobie również powyższą problematykę. Nasze stowarzyszenie nie jest zainteresowane stwarzaniem napięć wokół takich wydarzeń, szukamy raczej klucza do budowy społeczeństwa współodpowiedzialnego za naszą przestrzeń. Stąd skupianie się na jednym tylko, dość kontrowersyjnym aspekcie, nie leży w obszarze naszego sposobu prowadzenia dialogu. Podtrzymujemy stanowisko, że konsultacje powinny dotyczyć obszaru a nie inwestycji. Mam nadzieję, że rozumiecie Państwo tą postawę. Jeszcze raz chciałbym podziękować osobom biorącym udział w akcji. z wyrazami szacunku, Tomasz Birezowski Stowarzyszenie Forum Rozwoju Olsztyna

P.S. W załączeniu wniosek FRO z dnia 17.01.2014 r. do Urzędu Miasta Olsztyna.

6


Podsumowanie zbiórki podpisów

Wadąg Wiosna

dnia 17.01.2014 r.

WNIOSEK O PRZEPROWADZENIE KONSULTACJI SPOŁECZNYCH Na podstawie § 3 ust. 4 załącznika do Uchwały w sprawie określenia zasad i trybu przeprowadzania konsultacji społecznych z mieszkańcami Gminy Olsztyn występuję o przeprowadzenie konsultacji społecznych.

Cel/przedmiot:

Termin (data rozpoczęcia i zakończenia):

Formy konsultacji:

Na podstawie §3 ust.7 Uchwały Nr XXXIV/605/13 Rady Miasta Olsztyna z dnia 27 marca 2013 r. w sprawie określenia zasad i trybu przeprowadzania konsultacji społecznych z mieszkańcami Gminy Olsztyn Stowarzyszenie Forum Rozwoju Olsztyna składa wniosek do Prezydenta Miasta Olsztyna o przeprowadzenie konsultacji społecznych na temat sposobów zagospodarowania przestrzennego rejonu północnej granicy Miasta Olsztyna, określonego w załączniku graficznym do Uchwały NR XLVIII/782/13 Rady Miasta Olsztyna z dnia 16 grudnia 2013 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia „Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie północnej granicy Miasta Olsztyna”. Celem wniosku jest umożliwienie uzyskania optymalnych wytycznych do sporządzenia „Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego” dla powyższego obszaru. Proponowany termin rozpoczęcia konsultacji: 3 luty 2014 r. Proponowany termin zakończenia konsultacji: 18 marca 2014 r. Długość trwania okresu konsultacji w przypadku wytyczenia innego terminu ich: min. 6 tygodni. Podstawowe: – co najmniej dwa spotkania z mieszkańcami, w okresie nie krótszym niż 3 tygodnie ale nie dłuższym niż 5 tygodni, poprzedzone informacją zgodną z §6. pkt. 5 Uchwały o konsultacjach społecznych. Spotkania powinny być rejestrowane a później opublikowane na stronie konsultacje.olsztyn.eu; – zebrania z przedstawicielami organizacji pozarządowych działających na terenie Gminy; – zbieranie zgłoszonych opinii, uwag lub propozycji na piśmie, w tym drogą elektroniczną, oraz zamieszczenie ich na portalu konsultacje.olsztyn.eu oraz w protokole końcowym. – zamieszczanie zagadnień do konsultacji na portalu konsultacje.olsztyn.eu oraz umożliwienie dyskusji na portalu. Główne uwagi z dyskusji powinny znaleźć się w raporcie końcowym. Uzupełniające, proponowane: – warsztaty dla mieszkańców umożliwiające zdobycie wiedzy na temat konsultowanego przedsięwzięcia i wypracowanie rozwiązań; – badania ankietowe, w tym ankiety on-line; – przekazanie do zaopiniowania projektu dokumentu organizacjom pozarządowym za pomocą poczty elektronicznej; – badania jakościowe i ilościowe, w tym reprezentatywne badania opinii publicznej. Ze wszystkich form konsultacji należy sporządzić protokół, zgodnie z §6. pkt 1-4 Uchwały o konsultacjach społecznych.

7


Wadąg Wiosna

Dane osoby/organizacji zgłaszającej wniosek (oraz dane kontaktowe):

Podsumowanie zbiórki podpisów

Stowarzyszenie Forum Rozwoju Olsztyna, ul. Osińskiego 7/9 10-010 OLSZTYN adres email. forum@fro.net.pl, KRS: 0000329459, NIP: 739-377-41-90, REGON: 280472868 Osoba do kontaktu, uprawniona do reprezentowania wnioskodacy: Tomasz Birezowski (prezes), tel. +48 728 623 503, email: tomasz.birezowski@gmail.com, PESEL: 79210602290, nr dowodu osobistego: ARD671941 W dniu 16 grudnia 2013 r. Rady Miasta Olsztyna podjęła Uchwałę NR XLVIII/782/13 (dalej „Uchwała”) o przystąpieniu do sporządzenia „Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie północnej granicy Miasta Olsztyna” (dalej „Plan”), z określeniem zakresu tego „Planu” w formie graficznego załącznika do „Uchwały”. Znaczna część terenu objętego „Planem” podlega od kilku lat: – publicznej dyskusji na temat planów i sposobów jego zagospodarowania; – działaniom organizacji pozarządowych (np. Warnija, FRO) mających na celu podwyższenie jakości życia jego mieszkańców; – szeregu opracowaniom naukowym i popularno-naukowym związanym z szeroko rozumianym środowiskiem naturalnym oraz antropologicznym rejonu rzeki Wadąg; W związku z tym Stowarzyszenie Forum Rozwoju Olsztyna wnioskuje do Prezydenta Miasta Olsztyna o przeprowadzenie konsultacji społecznych na temat sposobów zagospodarowania przestrzennego przedmiotowego rejonu. Celem i wynikiem konsultacji ma być uzyskanie optymalnych wytycznych do sporządzenia „Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego” dla przedmiotowego obszaru.

Uzasadnienie: Działanie to należy do celów statutowych Stowarzyszenia takich jak (wyciąg ze Statutu): § 8 Cele Stowarzyszenia 1. Działalność na rzecz rozwoju Olsztyna i sąsiadujących obszarów powiązanych na płaszczyźnie infrastrukturalnej, ekonomicznej, społecznej lub kulturowej. 6. Działania na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego. 7. Poparcie dla rozwoju i rewitalizacji przestrzeni miejskiej. Wsparcie dla rewitalizacji istniejących placów miejskich i tworzenia nowych, tworzenia przestrzeni publicznych przyjaznych pieszym, troska o małą architekturę i zieleń. § 9 Stowarzyszenie realizuje swoje cele przez: 5. Opiniowanie planów, projektów, decyzji i uchwał organów administracji państwowej i samorządowej. 6. Przeprowadzanie i przedstawianie niezależnych opracowań, studiów, badań, analiz, ekspertyz, ocen, raportów i opinii wraz ze składaniem wniosków i postulatów w sprawach z zakresu działalności statutowej. 7. Współpracę z innymi stowarzyszeniami, fundacjami, instytucjami, przedsiębiorstwami, środkami masowego przekazu, z administracją państwową i samorządową.

8


Podsumowanie zbiórki podpisów

Wadąg Wiosna

Zdajemy sobie sprawę, iż procedura sporządzania „Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego” zawiera etapy, podczas których różne podmioty mogą składać najpierw wnioski do sporządzanego „Planu” a po jego sporządzeniu możliwe jest też wniesienie uwag. Jednakże ogólnopolskie doświadczenia wskazują, iż taka forma „dyskusji publicznej” stanowi zwykle formalność, brak w niej natomiast narzędzi realnej partycypacji mieszkańców jak np. pogłębionej dyskusji, przeprowadzenia warsztatów, informacji itp.

Uwagi:

Dlatego chcielibyśmy przerwać te zwyczaje, dając mieszkańcom możliwość reagowania na możliwie najwcześniejszym etapie procedur planistycznych. Takim właśnie wydaje się okres przed sporządzeniem „Planu”. Korzystnie wpływa to również na oferty projektantów, którzy z chwilą przystąpienia do przetargu nie znają całości problematyki. Wnioski z konsultacji społecznych znacznie ułatwiają im wstępne określenie skali problemów co powinno znacznie wpłynąć na jakość wyników ich pracy. Podczas konsultacji część mieszkańców może poznać interes innych stron, precyzyjniej określić swoje stanowisko, zapoznać się z problematyką, sformułować zupełnie nowe pomysły – tej cechy nie ma narzędzie jakim jest zwyczajowe składanie wniosków do sporządzanego planu, mają natomiast konsultacje społeczne.

Tomasz Birezowski Prezes Stowarzyszenia Forum Rozwoju Olsztyna

Załączniki: 1. Statut Stowarzyszenia Forum Rozwoju Olsztyna, 6 str A4. 2. Kopia Uchwały NR XLVIII/782/13 Rady Miasta Olsztyna z dnia 16 grudnia 2013 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia „Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie północnej granicy Miasta Olsztyna” wraz z załącznikiem graficznym, 1 str A4 3. Kopia załącznika graficznego do Uchwały NR XLVIII/782/13 Rady Miasta Olsztyna z dnia 16 grudnia 2013 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia „Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie północnej granicy Miasta Olsztyna”, 1 str A3

9


Wadąg Wiosna

Komentarz do przesłanej odpowiedzi Aldesa Nowa Energia

Komentarz do przesłanej odpowiedzi

Aldesa Nowa Energia na zadane jej pytania Linia energetyczna Ostrołęka – Olsztyn – Mątki jest inwestycją Polskich Sieci Energetycznych i ma na celu zastąpienie dotychczasowej linii 220 kV, nową – 400 kV. Wykonawcą planowanego projektu jest firma Aldesa Nowa Energia. Przedsięwzięcie zakłada zmianę trasy przebiegu nowej linii, względem istniejącej. Niepokojący jest fakt, iż nowa trasa biegnie przez Las Miejski, w dużej części w pobliżu rzeki Wadąg. Otrzymaliśmy od firmy Aldesa mapkę przedstawiającą przebieg trasy linii istniejącej i projektowanej, którą można obejrzeć tutaj. Dnia 24.01.2012 w Olsztyńskim Centrum Organizacji Pozarządowych odbyło się spotkanie, na które firma Aldesa zaprosiła stowarzyszenie Warnija, mając na uwadze starania stowarzyszenia na rzecz utworzenia Ścieżki Edukacyjnej nad rzeką Wadąg, gdzie planowana jest inwestycja. Obecni byli przedstawiciele firmy, panowie: Maciej Zmysłowski – Kierownik ds. Komunikacji Społecznej oraz pan Piotr Żbikowski. Ze strony stowarzyszenia: Dariusz Szczygielski – prezes stowarzyszenia oraz Marta Bulik-członek zwyczajny. Na spotkaniu przedstawiona została prezentacja dotycząca Ścieżki Edukacyjnej nad rzeką Wadąg (dostępna tutaj), w której przedstawione zostały dotychczasowe działania stowarzyszenia, podjęte na rzecz jej utworzenia. Panowie ze swojej strony zadeklarowali chęć płynnej i przejrzystej komunikacji oraz współpracę w celu pogodzenia priorytetów inwestora i stowarzyszenia Warnija. Zapowiedzieli, iż bardzo zależy im na rzetelnym informowaniu społeczności lokalnej o szczegółach prowadzonych działań, planach, profitach i zagrożeniach. Na spotkaniu wręczyliśmy panom listę pytań, dotyczących

10

planowanej inwestycji, za potwierdzeniem odbioru. Panowie przyjęli pytania, potwierdzili odbiór, a także ustalili, że za udzielenie odpowiedzi, odpowiedzialny jest pan Piotr Żbikowski. Przedstawiciele firmy Aldesa zadeklarowali również chęć do dyskusji na stronie rzeki Wadąg, jeśli będą pojawiały się kolejne pytania, które zadawać będą mogli wszyscy zainteresowani sprawą. Zapowiedzieli także, że udzielą odpowiedzi w formie pisemnej do dnia 3.02.2014. Termin ten nie został dotrzymany. Pan Żbikowski, zapytany o powody zwłoki, odpowiedział drogą mailową w dniu 5.02.2014, iż: „Przygotowaliśmy dla Państwa 14 stron materiału informacyjnego, musi on jednak zostać wcześniej zweryfikowany przez inwestora. Prosimy jeszcze o chwilę cierpliwości. Dokładamy wszelkich starań, aby informacje dotarły do Państwa i internautów jak najszybciej.” W dniu 8.02.2014 mailowo ponownie zapytaliśmy firmę Aldesa o konkretny termin udzielenia pisemnej odpowiedzi. Dnia 10.02.2014 w rozmowie telefonicznej z prezesem stowarzyszenia Warnija – Dariuszem Szczygielskim, pan Żbikowski zapytany o termin udzielania odpowiedzi na otrzymane wcześniej pytania, odpowiedział: „...przecież nie musieliśmy się z wami spotykać i po prostu robić swoje.” 10.02.2014 na facebookowej stronie Rzeki Wadąg opublikowaliśmy pytania, które otrzymali przedstawiciele firmy Aldesa Nowa Energia. 11.02.2014 została wysłana notka prasowa z dołączoną listą pytań, w której poinformowano o kwestii następujące redakcje: Gazeta Olsztyńska, Nasz Olsztyniak, Życie Olsztyna, Gazeta.pl Olsztyn, Wiadomości Uniwersyteckie, Radio UWM fm, Radio Olsztyn, TVP Olsztyn. W dniu 19.02.2014 otrzymaliśmy wiadomość mailową o następującej treści:


Komentarz do przesłanej odpowiedzi Aldesa Nowa Energia

„Szanowni Państwo, Pragniemy poinformować, że Aldesa Nowa Energia przykłada bardzo dużą wagę do transparentnego informowania o realizowanym przez spółkę projekcie budowy linii elektroenergetycznej 400 kV relacji Ostrołęka – Olsztyn Mątki i rzetelnego dialogu ze wszystkimi interesariuszami tego przedsięwzięcia. Bardzo dziękujemy, iż przedstawiciele Stowarzyszenia Warnija zgodzili się na naszą inicjatywę spotkania i zainicjowania dialogu na temat realizacji wspomnianej inwestycji na terenie Lasu Miejskiego. Dziękujemy za przekazanie nam nurtujących Państwa pytań w tym zakresie oraz zachęcanie nas do niezwłocznego udzielenia odpowiedzi. Odbieramy to jako wyraz Państwa zaangażowania i odpowiedzialnego podejścia do tematu. Pytania, które Państwo do nas skierowali, są bardzo szczegółowe i odnoszą się do bardzo różnych obszarów inwestycji, za których realizację odpowiedzialne są różne podmioty i instytucje zaangażowane w ten projekt. Traktując temat równie odpowiedzialnie jak Państwo, chcemy przygotować odpowiedzi na pytania w jak najlepszy, merytoryczny sposób. Wymaga to uzgodnień z wieloma podmiotami oraz ustaleń co do najlepszych możliwych rozwiązań projektowych. Dalecy jesteśmy od tego, aby przekazać Państwu informacje niesprawdzone lub niepełne, które mogłyby kształtować nieprecyzyjny obraz naszej inwestycji i wprowadzać w błąd mieszkańców Olsztyna. Mamy nadzieję, że dobra wola, którą Stowarzyszenie Warnija wykazywało do tej pory, pozwoli Państwu właściwie ocenić nasz sposób postępowania. Zapewniamy, że po uzgodnieniu treści odpowiedzi ze wszystkimi zaangażowanymi podmiotami, zostaną one niezwłocznie przesłane na adres e-mail Stowarzyszenia Warnija. Opublikujemy je ponadto na stronie internetowej inwestycji, aby mogli się z nimi zapoznać wszyscy mieszkańcy Olsztyna i okolic. Z góry uprzejmie dziękujemy za zrozumienie. Z poważaniem, Zespół Aldesa Nowa Energia”

Wadąg Wiosna

Ostatecznie otrzymaliśmy pisemne odpowiedzi na opracowane przez nas pytania z dnia 24.01.2014, w dniu 7.03.2014. Zapraszam do zapoznania się z treścią tych dokumentów: (pytania i odpowiedzi)

Komentarz Marty Bulik: Pomimo obszernego opracowania, nasuwa mi się jeszcze kilka pytań szczegółowych. Odnośnie pyt.1: Ile m2 łącznie zostanie poddane jakiejkolwiek ingerencji (posadowienie słupów, składowanie ziemi z wykopów, składowanie materiałów, tereny dojazdowe i manewracyjne itd.) w obszarze lasu miejskiego? Czy zrekultywowane wycinki dojazdowe, nie będą odnawiane w procesie konserwacji słupów? Pyt.2 i pyt. 16: W dalszym ciągu czekamy na udostępnienie szczegółów, gdy będą znane. Pyt. 3: Zastanawiam się, czy nasadzenia kompensacyjne nie będą odnawiane raz na 5 lat po każdorazowych pracach konserwacyjnych, lub czy wytyczone drogi do budowy zostaną na stałe i będą wykorzystywane do konserwacji. Ponadto uważam za wskazane zorganizowanie spotkania ze społecznością lokalną w sprawie przebiegu trasy nowej linii energetycznej, bo mogłoby się okazać, że wbrew oświadczeniu firmy Aldesa, opinia publiczna ma inne zdanie odnośnie optymalnej trasy i powinna móc przedstawić swoje stanowisko.

Komentarz Magdy Wanago: Pomimo tego, że odpowiedzi na postawione pytania wydają się być obszerne i zawierają wiele treści to po zapoznaniu się z nimi nadal nasuwają się pewne wątpliwości. Na pierwszy rzut oka nie można zbyt wiele zarzucić tym odpowiedziom. Analizując jednak całą treść, dochodzi się do wniosku jak wiele niewiadomych jest jeszcze po stronie Aldesa Nowa Energia, wynikających często z braku decyzji lub wyboru w wielu aspektach. Chciałabym jeszcze rozwiać kilka wątpliwości i odnieść się do kilku pytań: pyt. 1: „...po wykonaniu wycinek tymczasowych pomiędzy słupami...” czy mam rozumieć, że jednak na trasie słupów, pomiędzy nimi, jednak zostaną wycięte drzewa na czas montażu, a potem te miejsca mają być ponownie obsadzone? – czyli nie tylko zostaną wycięte drzewa w miejscu słupów, ale też pomiędzy nimi by ułatwić montaż prze-

11


Wadąg Wiosna

Komentarz do przesłanej odpowiedzi Aldesa Nowa Energia

wodów? pyt. 10: „...po przeanalizowaniu lokalnych warunków społecznych i środowiskowych...” – chciałabym wiedzieć z jakich materiałów korzystano przy tej analizie, prosiłabym o podanie źródeł lub udostępnienie materiałów w oparciu, których podjęto decyzję o przeprowadzeniu linii przez las. W zbiorczej odpowiedzi na pytania 13, 14, 15 brakuję odpowiedzi na pytanie 15 – dlaczego Aldesa Nowa Energia nie chce poprowadzić linii przez bezleśne tereny? Chciałabym poznać również źródło materiałów, które za analizowali i które jest ich podstawą do tego, żeby linia szła przez Las Miejski.

Komentarz do listu od firmy Aldesa. Aldesa – Nowa Energia – nazwa ta, według mnie bardziej kojarzy się z wdrażaniem innowacyjnych rozwiązań z zakresu Odnawialnych Źródeł Energii –tematu bardzo na czasie, dynamicznie rozwijanym w Europie. Nowa energia jest po prostu energią konwencjonalną i nie ma w tym nic nowego. Bo obecnie wykorzystanie energii elektrycznej jest podstawowym bytem każdej działalności i każdego domu czy gospodarstwa. No, reklama dźwignią handlu – więc hasło przewodnie musiało być chwytliwe. Czy potrzebne są dla Nas, dla Olsztyna inwestycje takie jak ustawienie dwutorowej linii elektroenergetycznej 400 kV na trasie Ostrołęka – Olsztyn Mątki? Myślę, że tak. Zresztą jakakolwiek sensowna inwestycja na terenie naszego miasta jest dobrym pomysłem. Jakakolwiek – nie znaczy, żebyśmy postawili hutę żelaza, bo do takich inwestycji nie byliśmy przygotowani ani historycznie, ani regionalnie, ani kulturowo. Po przeczytaniu pytań ze strony stowarzyszenia Warnija i odpowiedzi od władz Aldesa Nowa Energia nasuwa mi się myśl, że ta inwestycja to przemyślany sposób działania, w oparciu o wykonywanie robót zgodnie z wytycznymi, we współpracy z kompetentnymi ludźmi i realizacją dalekosiężnych planów. Czy tak rzeczywiście jest nie wiem, ale skrupulatność opisu przedsięwzięcia przez Aldesa, dokładne opisywanie etapów i poczynań, stawia ją w dobrym świetle. Takim, że można ją określić mianem – solidna firma. Czy sensownym jest, żeby słupy wysokiego napięcia były takie wysokie? Nie jestem energetykiem, ale wydaje mi się, że taka wysokość słupa jak i linii elektroenergetycznej jest

12

bezpieczniejsza, niż gdyby przewody miały wisieć w obrębie koron drzew. Parę razy zdarzyło mi się dostrzec po wichurze, iż przewód energetyczny był naciągnięty przez opierające się na nim drzewo. Widok był nieziemski kiedy patrzyło się na zwalone drzewo i napięty niczym struna przewód niskiego napięcia, dlatego że wystarczyłby niewielki ruch drzewa i w tym samym momencie linia zostaje przerwana. Aldesa, wykonując dokumentację dotyczącą Inwestycji zapewne musiała zapoznać się z terenem, na którym będą stały słupy. Czytając odpowiedzi na temat zagospodarowania przestrzeni, odnoszę wrażenie, że cały front robót związany z ustawieniem słupów oraz przywróceniem terenu do użytkowania go przez ludzi jest ściśle zaplanowany i będzie wykonany od A do Z. Żeby ustawić słupy trzeba będzie usunąć podszyt, zadrzewienia i runo leśne, celem wylania betonu i osadzenia słupów, przy tym zagospodarować teren na którym będzie ustawiona trasa elektroenergetyczna. Do tego należy doliczyć strefy na których będą wykonywane prace konserwatorskie. Jeżeli chcemy, żeby żywotność urządzenia była długa, musimy o nie dbać. Przyroda na tym ucierpi, ale po kilku latach zauważalna będzie sukcesja ze strony czynników przyrodniczych. Skoro przyroda potrafi poradzić sobie z katastrofami tj.: tornado, tsunami, powódź czy pożar, to ingerencja Aldesy w środowisko naturalne jest czymś naprawdę niewielkim. Wykonanie takiej inwestycji to przecież poprawa warunków życia i rozbudowa infrastruktury dla ludzi, w celu utylitarnym na przestrzeni wielu lat, a nie rewolucyjna dewastacja środowiska naturalnego. W mojej opinii zasadnym jest ustawienie linii elektroenergetycznej na terenie lasu czy też nieużytkach ( myślę tu o terenach otwartych, sąsiadujących z polami uprawnymi, lepiej to ujmę – nieużytkach w sąsiedztwie lasu) niż na terenach rolniczych, na których prowadzona jest produkcja roślinna. Ponadto, stawianie słupów na terenie pól uprawnych jest dużym utrudnieniem dla rolników w wykonywanych pracach polowych. I tu opór ze strony właścicieli ziemskich słusznie popieram. Tylko w tym, wyżej wymienionym przypadku. Podsumowując: jestem zdania, że taka inwestycja może przynieść wiele korzyści. Na pewno w pierwszym etapie ucierpi na tym flora i fauna, ale rozwój miast, osiedli


Komentarz do przesłanej odpowiedzi Aldesa Nowa Energia

Wadąg Wiosna

czy osad ludzkich oraz doprowadzenie tam podstawowej infrastruktury to podstawa życia. Dlatego ja jestem na Tak dla Aldesy i ustawienia dwutorowej linii elektroenergetycznej 400kV. Natalia Machałek

13


WadÄ…g Wiosna

14

Wiersze


Wiersze

WadÄ…g Wiosna

Krzysztof D. Szatrawski

15


Wadąg Wiosna

Wiersze

Jeżeli jesteś Sokratesem jeżeli jesteś kimś, za kogo się podajesz to możesz prawie wszystko ale niczego nie chcesz siedzisz o zmierzchu w ciszy przepływającej nad głowami jak pióropusze chmur, jak odgłosy ulicy jak zgiełk dziecięcych zabaw i policyjna syrena a może to pogotowie karetka pędząca na sygnale by ugasić gorączkę naszych szalonych myśli wszystkich za i przeciw więc myślisz, nie jeszcze nie teraz jeszcze nie tym razem i zziębniętymi palcami obejmujesz filiżankę herbaty a myśl się staje obrazem i obraz przemawia słowami wszystkich skazanych na zapomnienie myśli

16

a białe gołębie przysiadają na gzymsie chodzą po parapecie, paskudzą na ściany i stukają w okno prostując senne skrzydła albo jeżeli jesteś kimś takim i uczą o tobie w szkołach to nie możesz nic co bardziej możliwe, przecież nawet pragnień się boisz jak nadziei którą popijasz gęstą jak krew herbatą wyciskasz łzy z cytryny na łyżeczkę cukru jak krople od bólu duszy i każdego nieszczęścia jak lekarstwo na życie przecież jesteś tak bardzo że prawie już cię nie ma


Wiersze

Wadąg Wiosna

Dziś nie jest wczoraj dziś nie jest wczoraj, nie jest jeszcze jutro, jest spokój. Za ścianą przepływają kutry i transoceaniczne masowce, pordzewiałe zawalone kolorowymi blokami kontenerów, za ścianą startują srebrne ptaki i ciągną za sobą długie decrescenda gromów za ścianą umierają drzewa krzyżują się autostrady. Słyszę kroki na schodach, później dwa oddechy milczenia ZAWSZE JEST TAK, drzwi otwieram po drugim dzwonku, właśnie minął kolejny rok życia i z całą pewnością jest to także moje życie a ludzie, których nazywam swymi przyjaciółmi kołyszą się w letnim przeciągu, spoglądają łagodnie spod brwi ściągniętych przeczuciem wschodzącego południa ale jest jeszcze dużo czasu, możliwe nawet że księżyc wciąż tkwi nad parapetem, za szybą ogolona do połowy twarz odbija się w tej przestrzeni i mógłbym już mówić

zburzyć przepływający przez nas spokój mówić z przerwami na łyk herbaty i konieczną emfazą ale nie po to tu przyszli nie interesują ich poranne zwierzenia odkładam więc gazetę i tłuste tytuły zbiegają się wśród myśli CZYŻ MOŻE BYĆ INACZEJ, teraz oni mówią zapadają się kolejno w dźwiękach w przedmiotach bliskich i dalekich we wszelkich wielkościach fizycznych, przenikają meble, ściany i spojrzenia, nabierają rozpędu jak księżyc, by zdążyć przed wieczorem, może jest to najlepszy sposób na dzień, na noc, najlepsza strategia przetrwania, chociaż zawsze jest tak, że chciałoby się aby było inaczej, aby słońce, lub deszcz aby piwo chłodne i księgi kart szelest i zawsze jest tak, że MOŻE być lepiej ulicą przetacza się tramwaj, córka sąsiadów ćwiczy gamy spokojnie rozkładam gazetę, nie milkną kroki na schodach ani czas tak umiejętnie zabawiający się pospolitością

17


Krzysztof D. Szatrawski

Rzeka w przestrzeni symbolicznej cz. 3. Zbudować na rzece operę


R

zeka jest jak nieskończona narracja, a narracje często naśladują rzekę. Rzeka tajemnic, Rzeka bez powrotu, Przełomy Missouri, Wierna rzeka, kilkadziesiąt filmów noszących tytuł Rzeka, setki i tysiące filmów o rzekach, mostach i związanych z nimi losach ludzkich. A gdyby do tego doliczyć jeszcze filmy związane z rzeką, które w tytule tak czytelnej referencji nie zawierają, otrzymamy filmografię imponującą. W niezbyt wszak długiej historii kina uderza uprzywilejowana pozycja rzeki, jako metaforycznego ujęcia dramatu ludzkiej egzystencji. Trudno się nie zgodzić, że jest to nie tylko jedna z najczęściej eksploatowanych, ale też jedna najbardziej czytelnych i pojemnych metafor. Przecież film jest sztuką narracyjną, zakłada zatem i upływ czasu, i przemianę bohaterów, dokonującą się właśnie w czasie. Rzeka chyba zawsze funkcjonowała w literaturze i w symbolice religijnej, w ikonografii, i w polityce. Zapewne też nie bez powodu upływ czasu określamy słowem powiązanym frazeologicznie z symboliką akwatyczną.


Wadąg Wiosna

Czas płynie podobnie jak woda, wyłania się z ciemności, z tajemniczego źródła, jak woda nie pozwala się uformować, i jak woda odpływa, rozpraszając się w odległych kręgach natury. Taka sama płynność charakteryzuje czas i wodę. Czas zmierzony, czas rytmicznie uporządkowany, kojarzymy raczej z rytmem kroków, oddechów, z etapami podróży, z fazami przemian przyrody i ludzkiego życia. Taki czas jest powtarzającą się strukturą sekund, godzin, lat. Ale taki czas jest konstrukcją naszego umysłu i doskonale odczuwamy jego sztuczną nieprzystawalność do rzeczywistości, kiedy mamy okazję obserwować płynące po niebie obłoki, albo toczącą swe wody rzekę. Istotą rzeki jest nieustanna płynność. A jednak rzeka sama w sobie nie może być metaforą czasu. Jeżeli już, to raczej natury, której częścią jest taki właśnie płynny, nie uporządkowany czas. Rzeka tworzy rozlewiska, wiry, katarakty i odnogi. Nasze rozumienie czasu jako wartości fizycznej przypomina raczej główny nurt rzeki, równomiernie i jednokierunkowo przetaczający masy wody, które przesuwają się środkiem koryta z mniej lub bardziej majestatyczną konsekwencją. Nierównomierność upływu czasu obserwujemy jako właściwość nieobiektywną, raczej wy-

20

Rzeka w przestrzeni symbolicznej cz. 3.

nik zakłóconego poczucia rytmu. Akceptacja ogółu staje się w tym momencie raz jeszcze kryterium rozstrzygającym o prawdzie. A przecież wystarczy spojrzeć na analogiczny problem rozumienia przestrzeni jako precyzyjnego odwzorowania kartezjańskiej siatki współrzędnych oraz wielowymiarowych przestrzeni, w których równoległe się przecinają, a które są wynikiem dopasowywania modelu do danych empirycznych. Spośród wszystkich rzek Amazonka jest rzeką absolutnie królewską. Amazonką płynie 20% wody płynącej we wszystkich rzekach świata, a jej szerokość dwa razy w roku, w porach deszczowych przekracza 48 kilometrów, a w dole rzeki nawet 100 km. Z powodu rozmiarów często porównuje się ją z morzem, nawet jej długość przez dziesiątki lat budziła kontrowersje, zależała bowiem od tego, którą z rzek źródłowych uznawano za właściwe źródło, a również obecnie może być różnie oceniana ze względu na to, że w dolnym biegu dzieli się na alternatywne koryta o stale zmieniającym się położeniu. Tej właśnie rzece poświęcił jeden ze swoich najważniejszych filmów Werner Herzog. Tytuł filmu, Fitzcarraldo to nazwisko bohatera, jest to więc film o człowieku.


Rzeka w przestrzeni symbolicznej cz. 3.

Kim zatem jest ów człowiek? Fitzcarraldo to pseudonimiczny wariant nazwiska bohatera Fitzgerald, nazwiska zmienionego ze względu na otoczenie. Bohater tłumaczy, że nikt nie umiał wymówić go prawidłowo, zatem jest to próba dostosowania własnej tożsamości do otoczenia. Dostosowanie nie jest równoznaczne z wyparciem. Fitzcarraldo nie jest oportunistą, nie rezygnuje z tego w co wierzy. Wręcz przeciwnie. Jego śmiałe projekty zmierzają do przekształcenia świata, który widzi, do ucywilizowania dżungli. Sensem tych działań nie jest walka z naturą, lecz jej doskonalenie. Poszukuje sposobu na przezwyciężenie rabunkowego modelu zagospodarowania dziewiczej puszczy, jednak jego kolejne pomysły, kolej transandyjska z Iquitos, czy wytwórnia lodu nie dają mu nic poza opinią szaleńca i bankruta. Jego postawa zjednuje mu tylko podziw dzieci. Sam Fitzcarraldo podziwia rzeczy wielkie, stąd jego pomysł skomunikowania Iquitos z cywilizowanym światem. Również dziś, ponad sto lat od czasu prowadzonej przez Herzoga narracji, Iquitos jest największym miastem na świecie, do którego nie prowadzą żadne drogi. Tak

Wadąg Wiosna

jak za czasów Fitzcarralda, można tam dotrzeć wyłącznie wodą bądź powietrzem. Wyspa w środku kontynentu. I temu Iquitos bohater Herzoga postanawia dać operę. Ze wszystkich dzieł sztuki końca XIX wieku, opera wydaje się najpełniejszą realizacją oświeceniowej wiary w postęp i opartego na specjalizacji uprzemysłowienia. Opera, zwłaszcza opera późnoromantyczna, wagnerowska i totalna, to także jedyna przeciwwaga dla ogromu natury dominującej nad ludźmi w Amazonii. Aby jednak wybudować w Iquitos operę, bohater będzie musiał znaleźć fundusze. Tymczasem elitę Iquitos stanowią baronowie kauczukowi, bogacący się na rabunkowym, prymitywnym technologicznie pozyskiwaniu kauczuku. Nie są w stanie zrozumieć argumentów Fitzcarralda. Jedynym wyjściem jest zdobycie fortuny na własną rękę, a sposobem na to jest przyłączenie się do rabunku dżungli. W tym celu bohater postanawia zagospodarować trudno dostępne obszary leżące powyżej progów wodnych jednego z dopływów Amazonki (Herzog wybrał nazwę Ukajali wyłącznie „dla brzmienia”). Fitzcarraldo jest zatem zdobywcą, przyszłym baronem kauczukowym, albo idealistą dążącym do modernizacji świata.

21


Wadąg Wiosna

Prawdziwe nazwisko bohatera daje istotną wskazówkę interpretacyjną. Był to przydomek jednej z dynastii rządzących Irlandią od XIV wieku, wywodzącej się od dowódcy inwazji Normanów na zieloną wyspę Maurice’a FitzGeralda, który z kolei wywodził się od Raoula fitz Geralda le Chambellana, barona i szambelana Normandii. Protoplasta rodu, nauczyciel króla Anglii Williama I był również rycerzem, wywodzącym się od Wikingów. Już pierwsze sceny filmu sugerują, że wybór nazwiska nie jest przypadkowy. Aby dotrzeć do teatru Amazonas w Manaus bohater przebywa z Iquitos niewielką łodzią. Ponad 1500 kilometrów w dwuosobowej łódce w towarzystwie Molly, właścicielki domu publicznego, która wszystkie swoje oszczędności poświęci wielkiemu projektowi Fitzcarralda. W opublikowanym równolegle z filmem opowiadaniu Herzoga pasażerem jest Wilbur, trochę pomylony aktor. Razem tworzą „związek, którego tajemnicy możemy się tylko domyślać”. Fitzcarraldo jest wizjonerem i szaleńcem – niezależnie czy z przyjacielem w wersji literackiej, czy z przyjaciółką w wersji filmowej. Różnice pomiędzy dwiema, równolegle opublikowanymi wersjami, jakkolwiek mogą budzić podejrzenia odnośnie intencji autora, w rzeczywistości wynikły z najzupełniej prozaicznych powodów i konieczności wprowadzenia zmian w scenariuszu. Pierwotnie tytułową postać miał grać Jason Robards, który jednak zachorował na dyzenterię i nie mógł kontynuować zdjęć. W poszukiwaniu zastępstwa Herzog rozmawiał z Jackiem Nicholsonem a nawet sam zamierzał wystąpić w roli Fitzcarralda. W końcu zgodził się zagrać Klaus Kinsky. Powstałe w ten sposób opóźnienie sprawiło, że z udziału w filmie musiał zrezygnować grający

22

Rzeka w przestrzeni symbolicznej cz. 3.

Wilbura Mick Jagger, którego z kolei wiązały kontrakty koncertowe z zespołem Rolling Stones. W efekcie Herzog usunął postać asystenta bohatera a miejsce w scenach, które wymagały interakcji z osobą bliską powierzył Molly, którą zagrała Claudia Cardinale. Fitzgaraldo jest bohaterem, który ma w sobie i subtelność miłośnika opery i coś z rycerskiego etosu. W początkowej scenie dowiadujemy się, że po tym jak stracił silnik, wiosłował dwa dni i dwie noce. Potomek Wikingów nie zważając na nabrzmiewające pęcherze i pękającą skórę, na zakrwawione dłonie, wiosłuje aby zobaczyć jedyny w życiu występ wielkich gwiazd opery Enrico Caruso i Sarah Bernhardt. Kiedy w drodze powrotnej Fitzcarraldo podziwia majestat Amazonki przychodzi mu do głowy pomysł tak odważny, że graniczący z szaleństwem. Deklaruje, że tu, w Iquitos, cztery tysiące kilometrów od ujścia Amazonki zbuduje operę. Chwila ta ma kluczowe znaczenie. Oto wschód słońca nad pierwotną puszczą, metafizyczny moment połączenia wszystkich żywiołów, kiedy ich doskonała równowaga zdaje się najważniejszą zasadą istnienia. Ten świat nie potrzebuje niczego, a jednak Werner Herzog, posługując się postacią Fitzcarralda próbuje zrównoważyć jego doskonałość tym, co w jego rozumieniu jest najwyższym osiągnięciem ludzkiej kultury. Opera w dżungli stałaby się zwierciadłem w którym mogłaby się przejrzeć doskonałość natury. Podobnie jak jego przodkowie stali się kolonizatorami celtyckiej Irlandii, Brian Sweeney Fitzcarraldo stanie się kulturowym kolonizatorem Amazonii. Jego historii rodzin-


Rzeka w przestrzeni symbolicznej cz. 3.

WadÄ…g Wiosna

23


Wadąg Wiosna

nej odpowiadają również cechy osobowe. Jeżeli zwrócimy uwagę na pedagogiczny talent i szacunek jakim darzy dzieci (p. wzruszająca scena zwolnienia z aresztu, wymuszonego przez modlące się dzieci), jeżeli zauważymy, jak wielka, ascetyczna wręcz szlachetność przebija przez dążenie do wzbogacenia się, które nie jest celem, lecz wyłącznie środkiem do celu, jeżeli w końcu odkryjemy, że to nie natura zdołała go pokonać, ale właśnie kultura, prymitywna kultura ludzi, którzy złożyli jego statek i jego projekt na ołtarzu swojej wizji świata, nieuchronnie musimy dojść do wniosku, że próba przeciągnięcia parowca przez góry była w istocie karkołomną próbą buntu. Fitzcarraldo próbuje zwrócić naturze to, co jej zawdzięczmy. Po drodze odnajduje rozrzucone ślady swoich wcześniejszych przedsięwzięć, dżungla pochłania nieczynną stację kolei transandyjskiej, w Iquitos pozostała wytwórnia lodu. Jeśli jego poprzednie projekty wywoływały szyderstwo kauczukowych baronów, najnowszy pomysł w oczach ludzi, dla których pieniądze są celem

24

Rzeka w przestrzeni symbolicznej cz. 3.

ostatecznym, jest już tylko objawem szaleństwa. Jednak to oni po zdobyciu fortun stali się ich zakładnikami. Ostentacyjne lekceważenie własnego bogactwa, agresja wobec pieniędzy, które przegrywają podczas gry w karty, karmienie garścią banknotów ryb w stawie, to czytelne przejawy braku dystansu wobec własnego stanu posiadania. Różnica pomiędzy nimi i Fitzgeraldem jest też dramatyczną diagnozą dylematu gospodarowania opartego na surowcach niezbędnych do masowej produkcji. Wbrew temu, co się powszechnie sądzi, historia Fitzcarralda nie jest opowieścią o walce człowieka z naturą. Walczy on z kondycją własnego gatunku. Niestety taki cel wymaga ofiar i oportunistycznego przeciwstawienia naturze. Poetycka wizja statku transportowanego ponad przełęczą jest metaforą sprzeczności, jakie leżą u podstaw jego świata. Kiedy jednak uda mu się zwyciężyć z przyrodą, kiedy przezwycięży ludzkie słabości, zostanie pokonany przez odległe kulturowo, niezrozumiałe wierzenia Indian, któ-


Rzeka w przestrzeni symbolicznej cz. 3.

rzy dostrzegą w nim zapowiedzianego odkupiciela. Powtarza się w ten sposób schemat konkwisty, powracają rodzinne przeznaczenia, ujawnia się mechanizm ograniczający a nawet uniemożliwiający postęp. Jeżeli płynąca woda jest symbolem czasu, to rzeka jest symbolem świata natury. Istotą czasu jest odchodzenie w przeszłość, zanikanie, ale też napływ nowego. Tak rozumiana zmiana jest miarą trwania natury. Właściwie należałoby mówić o zmianach w liczbie mnogiej, bowiem zmiana dokonuje się w każdym momencie i w każdym elemencie natury dyskretnie zaznaczając upływ czasu. Kamień zmienia się tak samo jak przepływające ponad nim chmury, chociaż z ludzkiego punktu widzenia są to całkowite przeciwieństwa. Ów punkt widzenia wydaje się szczególnie, dotkliwie wręcz obecny w historii opowiedzianej przez Herzoga. Zmian nie sposób uniknąć, chociaż czasami tak trudno jest je zaakceptować. W rezultacie wraz ze zwycięstwem ponosimy porażkę, a przegrana okazuje się prawdziwym celem. Zaakceptowanie zmiany nigdy nie jest łatwe, ale jeśli zmiana dokonuje się tuż obok, dotyczy elementów pozornie stałych, może podważać poczucie bezpieczeństwa, a więc ewentualny sukces Fitzcarralda stawia całe otoczenie w sytuacji zagrożenia. Znudzenie stanem obecnym i paniczny lęk przed jakąkolwiek zmianą, czyż nie jest to definicja elit? Zblazowani, pozbawieni nadziei na rozwój, lecz kurczowo trzymający się swoich pozycji i stanu posiadania kauczukowi baronowie wiedzą, że Fitzcarraldo nie może odnieść sukcesu, że warunkiem byłoby oportunistyczne ustawienie się w długiej kolejce do zysków z eksploatacji puszczy. W ich szyderstwach Fitzcarraldo słyszy wrogość, ale i bezsilność. Zmiany bowiem są nieuniknione, są elementem konstytucji naszego świata. Nic, co się nie zmienia, nie ma ciągłości a zatem nie istnieje. Jak zwitki banknotów pożerane przez ryby w stawie. Gatunek ludzki jest jednak częścią systemu natury i podlega zmianom wraz z relacjami społecznymi, kulturą i świadomością zbiorową. W tym świetle także nasze osiągnięcia cywilizacyjne nie są niczym innym, jak uleganiem naturalnej tendencji do zmian. Symbolika zmiany pokrywa się z symboliką życia. Ale nie jest to wyłącznie obojętnie i dwuwartościowo traktowana zmiana. Ta zmiana jest prawem a zarazem mechanizmem, na mocy którego

Wadąg Wiosna

cała rzeczywistość podlega ocenie przekraczającej granice indywidualnego utalitaryzmu. Już w biblijnej symbolice woda wyznaczała tak pojemny zakres znaczeniowy. Była oczywiście symbolem życia, co jest jedną z najstarszych i najbardziej podstawowych referencji symbolicznych. Kiedy w Księdze Wyjścia pojawia się informacja, że „szli trzy dni przez pustynię a nie znaleźli wody” pustynia staje się metaforą nieprzyjaznego, groźnego otoczenia. Traktat talmudyczny Bava Kama (folio 82a) wyjaśnia, że tym czym dla ciała jest woda, dla duszy jest Tora. A więc Prawo miałoby ożywiać nasze człowieczeństwo. Fitzcarraldo odnosi sukces, chociaż nieco inny niż ten, którego sam oczekiwał. Parowcem, który ochrzcił Molly-Aida odpłynął w górę rzeki aby powrócić do Iquitos z operą znów płynąc w kierunku źródeł. Zatem prawa natury stają się wyzwaniem, ale też podstawą wartości regulujących życie społeczne, elementem życiodajnym. Wartości porządkujące procesy zostają przeciwstawione nieświadomemu trwaniu, stając się warunkiem życia. Takie zespolenie opery z życiodajną rzeką, ukoronowanie natury sumą ludzkiego dziedzictwa jest w swej istocie panteistycznym gestem uznania świata natury za jedyny obszar rzeczywistości. I temu właśnie światu Fitzcarraldo składa w ofierze operę, która nie jest już przedstawieniem zamkniętym w ramach społecznych rytuałów, w klatce sceny, jest operą żywą, nieprzewidywalną, kapryśną i trwałą jak nurt ogromnej, wszechogarniającej rzeki. Nie przypadkiem jest to fragment Walkirii Wagnera, twórcy poszukującego totalnego modelu dramatu muzycznego. I choć tak genialnie wymyślona przez Herzoga wizja Fitzcarralda jest całkowitym odwróceniem wagnerowskiej próby zamknięcia totalnego teatru w ramach spektaklu, to może to jest ostateczny tryumf samej idei, może w tym momencie wagnerowski dramat spełnił wreszcie pokładane w nim nadzieje i rozpłynął się w świecie jako jego brakujący składnik. Wiwatujący mieszkańcy Iquitos, opera na rzece i największe cygaro świata, które pali Fitzcarraldo zdają się potwierdzać taką nadzieję.

Krzysztof D. Szatrawski

25


Wadąg Wiosna

Papierowy Wadąg

Ula Witkowska

PAPIEROWY WADĄG czyli o myślach rzeką płynących i rzekach bez wody 26


Papierowy Wadąg

Wadąg Wiosna

Z

Mazur na Warmię nie jest daleko. Większość z nas nawet nie wie, gdzie jest granica. Z resztą, czy to ważne? Starczy, że wokół nas, szczęśliwie żyjących na Warmii i Mazurach mnóstwo rzek, jezior, lasów, wsi, miast i miasteczek. Czas się między nimi rozlewa, jak woda i nim się człowiek spostrzeże, mija trzydzieści lat. 27


Wadąg Wiosna

Miejsca, które mają swoją historię inspirują. I to wyjątkowo pozytywne przesłanie, bo nie jestem w stanie odnaleźć w myśli miejsc bez własnych historii. Może tylko niektóre ciszej o nich opowiadają. Może tylko my nie zawsze umiemy słuchać. Jak podobno powiedział Heraklit z Efezu – nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. I czy nie tym właśnie różni się rzeka od jeziora, że wciąż jest nowa, wciąż inna, wciąż zmienna? Cała prawda o każdym dniu naszego życia. Ale, skąd bym miała prawo opowiadać o życiu innych – pozwólcie, że opowiem kilka słów na temat rzeki ważnej w moim życiu. Nie wiem, czy wiecie, bo dziś to już raczej jedynie wspomnienie, ale kiedyś w Wadągu była papiernia. Jakieś dwieście lat temu. Pisał o tym Rafał Bętkowski. Najpierw był tartak, później przebudowany na młyn, który w końcu został wzbogacony o wytwórnię papieru. Później, to znaczy konkretnie w 1715 roku.

28

Papierowy Wadąg

Odkąd o tym wiem, lubię myśleć, że spełniło się tym sposobem ciche marzenie rzeki, bo kiedy czytałam o warunkach jakimi charakteryzowała się rzeka Wadąg mam wrażenie, że była wręcz stworzona do tego. Rzeka miała odpowiednią czystość do produkcji papieru, a przy tym cechowały ja tylko nieznaczne wahania poziomu wody, przy tym w zasadzie niezależne od pór roku i pogody. A przynajmniej zależne w bardzo małym stopniu. Zdawała się idealna do bycia matką papieru. A i do miasta było blisko i to takiego, w którym raczej lnianych i konopnych szmat nie brakowało. A to źródło papieru, które czerpało wody istnienia z rzeki, miało swoje niteczki łączące je również z Olsztynem... Powołując się na słowa Rafała Bętkowskiego, przypominam, że „pierwszym mistrzem białej sztuki, działającym w wadąskiej papierni był Jan Andrzej Hempel. Jego syn, Kasper, wszedł do grona olsztyńskiego patrycjatu i został wybrany burmistrzem Olsztyna, sprawując urząd w latach 1764 – 1771; drugi syn – Józef, w 1735 r. został mistrzem w papierni w Osetniku, by w 1760


Papierowy Wadąg

r. powrócić do Wadąga. Był człowiekiem bogatym – w 1771 r. wsparł miasto sumą 500 dukatów, przeznaczoną na spłatę kontrybucji. Zmarł w 1780 r., jego wdowa poślubiła papiernika Fryderyka Wilhelma Fenthora.”. O losach papierni, możecie przeczytać w artykule Rafała Bętkowskiego pt. Papiernia w Wadągu – szczerze polecam, jeśli jak ja jesteście zakochani w książkach i szeleście, fakturze kartek. Dziś książki to całe moje życie. Kiedyś książki to było źródło marzeń o życiu. Tysiące historii, ludzie, ich myśli, szczęścia i nieszczęścia, miłości i tragedie. Niby jak wszędzie, ale są miejsca szczególne. I tu dochodzimy do sedna. Bo obok papierni płynęła leniwie rzeka. Wadąg. Czy ta sama, co dziś, czy może zupełnie inna... Czy to ta sama, której brzegi dawały mi schronienie podczas czytania pierwszych lektur? Czy to ta sama, na której wody patrzyłam marząc o przyszłym, dorosłym życiu w Olsztynie? W jej brzegach i wodach chowa się mnóstwo historii. Moja jest tylko jedną z tysięcy. Rzeka, to i jej otoczenie, to miejsca przez które przepływa, to wody, które w sobie niesie i wspomnienie tego, co pozostawiły za sobą. Ale rzeka to też wytyczone koryto. Przeczytałam kiedyś wśród łamigłówek dziecięcych taką, która zapadła mi w myśli. Pytanie brzmiało: gdzie są rzeki bez wody? Wiecie? Ja nie wiedziałam. Odpowiedź brzmiała: na mapach. A ja bym dodała – w myślach. Kiedy byłam dzieckiem, często przyjeżdżałam do Olsztyna, często też zwiedzałam jego okolice i bywało, że spacerowałam brzegiem rzeki Wadąg, że godzinami czytałam nad jej wodą. Ale najbardziej z tamtego leniwego czasu pamiętam nie te chwile, a uczucie zaskoczenia, kiedy dociekliwie wypytywałam o miejsce, w którym byłam i gdy nie potrafiłam zrozumieć odpowiedzi.

Wadąg Wiosna

Bo jak miałam wtedy pojąć, że Pisa, której wody mieszają się w Wadągu, to nie do końca ta moja Pisa, która płynie przez rodzinny Pisz. Że Pisa wpływa do jeziora Wadąg do wschodniej zatoki, a z jeziora Wadąg z zachodniej zatoki wypływa rzeka Wadąg. Przecież nazwa była ta sama. A że jest więcej rzek o tej nazwie..., a że się jednak czymś różnią... Cóż, wtedy myślałam jedynie, w dziecięcej naiwności, że woda przecież też się niczym nie różniła... A tłumaczenie, że mapa, że koryto, że źródła... Nie, to nie miało znaczenia. Pisa to Pisa. Wadąg to Wadąg. A moja ścieżka miała prowadzić z Pisza do Olsztyna. Przez Pisę, Wadąg po Łynę. Koniec. Tak wyglądała moja mapa. Jak sami rozumiecie, moja prywatna mapa w myślach nie do końca była zbieżna z tą prawdziwą.... Ale czy rzeczywiście tak bardzo różne były te mapy, skoro jakimś magicznym zrządzeniem losu myśli jednak przepływały Pisą, mieszały się w Wadągu aż po Łynę, tę nad którą teraz mieszkam. Jakoś mnie wody tych rzek doniosły dziwacznymi kanałami myśli do miejsca, w którym jestem. I tak, gdzieś poza granicami, wciąż we mnie te trzy brzegi rzek – Pisy, Wadąga i Łyny są jak bezpieczne gniazda utkane z tych samych gałęzi. Bez ciszy nad rzecznym brzegiem, bez chwil, do których uciekałam, bez wadąskiej przyrody – byłabym zupełnie inna. A kto wie, może nawet nie tylko inna, ale też zupełnie gdzie indziej.

Ula Witkowska (źródło: artykuł Rafała Bętkowskiego)

29


Wadąg Wiosna

30

Nad Wadąg zabierz psa!


Nad Wadąg zabierz psa!

Wadąg Wiosna

Natalia Machałek

Nad Wadąg zabierz psa!

31


Wadąg Wiosna

32

Nad Wadąg zabierz psa!


Nad Wadąg zabierz psa!

Wadąg Wiosna

Ładny, słoneczny dzień. Wiosna nieśmiało zagląda nad brzegi Wadąga. Jeszcze w jednej części rzeki widać cienką warstwę lodu, pokrywającego taflę wody. Wyszłyśmy dziś na spacer. Spacer z psem. Tak, wiosenne wypady z psem, w szczególności z młodymi psami, w teren jeszcze im nieznany, to świetna wyprawa połączona z dużą dawką energii spalonej przez psa, a z drugiej strony radością samego właściciela z poczynań pupila. Mój pupil to Hina, prawie półroczny berneńczyk. Nie bez powodu wybrałam dzień pracujący jeszcze w tych godzinach, kiedy większość ludzi jest w pracy. Zaś ich psiaki biernie spędzają czas w koszykach śpiąc lub co gorsza demolując mieszkania z powodu tęsknoty za właścicielem.

N

o, ale wracając do Hiny, pies ten jest bardzo ciekawy świata, jednak z rezerwą podchodzi do ludzi. Z kolei do innych zwierząt: psów, kotów, ptaków startuje niczym wyścigówka. Oczywiście chce się bawić, jak to na szczeniaka przystało. Po paru obserwacjach stwierdzam, że większość psów przy zetknięciu z Hiną wykazuje postawę bojową, a nie do zabawy. Szczekają, wyrywają się ze smyczy. Jakby chciały powiedzieć: uważaj smyku, z kim masz do czynienia. Taka to natura psia. Człowiek jej nie zrozumie. Istnieje jeszcze jedno przypuszczenie, iż właściciele niechętnie socjalizują swoje psy w kontaktach z innymi psami. Stąd pomysł, aby spacer nad Wadągiem przebiegał w ciągu dnia, bez ludzi, bez psów, bez aut. Hina najwidoczniej czuła, co się kroi, bo kiedy tylko zaparkowałyśmy samochód na uboczu zaczęła się cieszyć, piszczeć, merdać ogonem, skakać na tylnym siedzeniu. Ledwie wyszłam z auta, Hina wyskoczyła i jednym susem znalazła się nad brzegiem Wadąga. Bardzo interesowało ją dzikie ptactwo i sama woda. Co jakiś czas, celem zaczerpnięcia oddechu i odpoczynku, przystawała nad brzegiem rzeki i chłeptała wodę. Widać było, że spacer nad Wadągiem bardzo przypadł Hinie do gustu. Nigdy wcześniej nie widziałam tak szczęśliwego psiaka. Taki młody pies może mieć tyle energii i siły, że przemierza pagórki i tereny zakrzaczone, żeby w ciągu ułamka sekundy znaleźć się nad

brzegiem rzeki. I tak w kółko. Pies szczęśliwy to pies brudny. Jak zobaczyłam Hinę po eksploracjach wadąskiego terenu oniemiałam i chwyciłam się za głowę „Jak ty wejdziesz do samochodu! Hina!”. Łapy, brzuch, ogon – całe mokre. Pysk upaprany błotem. Ale za to ile szczęścia w oczach. Jeszcze powrotny spacer do samochodu, w celu wyschnięcia i pozbycia się piasku z sierści. Niechętnie wracałyśmy do domu z tego cudownego miejsca. Fakt faktem, ale teren przyległy do rzeki jest bardzo zaniedbany i zaśmiecony. Jednak na to Hina nie zwracała najmniejszej uwagi. Dziś pierwszy raz poznała co to rzeka, listowie, teren pagórkowaty. Dla Tych, co mają psy polecam takie wspólne spacery. Tym bardziej, że okolice rzeki Wadąg są położone w niewielkiej odległości od miasta. Ze wspólnych spacerów z psem odnosi się wiele korzyści: poznaje się temperament i percepcję psa na otaczający go świat. Po drugie można na chwilę zapomnieć o problemach dnia codziennego i aktywnie spędzić czas. Wadąg – dobre miejsce na spacery z psem. Zatem: nad Wadąg zabierz psa! Teraz jak to piszę, Hina śpi pod biurkiem, zmęczyła się swoją psią ekspedycją nad Wadąg.

Natalia Machałek

33


Notka redakcyjna

Marta Bulik – Architekt krajobrazu, członek stowarzyszenia Warnija, członek zarządu Stowarzyszenia Polskich Archiektów Krajobrazu, sekretarz Klubu Ziemia Warmińska Stowarzyszenia Absolwentów UWM, redaktor pisma WADĄG. Krzysztof D. Szatrawski – poeta, pisarz, krytyk muzyczny, kulturoznawca, pedagog, autor piosenek popularnych i pieśni uroczystych, związany z Olsztynem od 1980 roku, wykładowca UWM, laureat licznych nagród i wyróżnień, członek licznych stowarzyszeń i organizacji twórczych, aktywnie działa jako animator kultury uczestnicząc w przedsięwzięciach społecznych i artystycznych. Magda Wanago – Architekt krajobrazu, absolwentka ochrony środowiska na UWM, członek stowarzyszenia Warnija, Stowarzyszenia Polskich Architektów Krajobrazu, współpracuje z Fundacją Militarni Dzieciom z Wejherowa, redaktor pisma WADĄG. Natalia Machałek – Laborantka Katedry Fitopatologii. Prezeska Naukowego Koła Mikrobiologów Molekularnych „COCCUS”. Ula Witkowska – Absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Ukończyła studia podyplomowe: Polityka wydawnicza i rynek książki, Public i media relations, Technologie multimedialne oraz grafika komputerowa w przedsiębiorstwach. Na początku swojej drogi zawodowej była księgarzeM, szybko jednak przeszła na stronę marketingu na rynku książki. Przez wiele lat Kierownik Biura Komunikacji z Rynkiem w PHD Książnica Polska Sp. z o.o. Obecnie Specjalista ds. Promocji w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie. Współpracuje z Magazynem Literackim Książki, Notesem Wydawniczym, a także portalem miejskim gazeta.mazury.pl (Gazeta Turystyczna Warmii i Mazur). Jest recenzentką oraz blogerką (www.pelenzlew.blogspot.com), prowadzi spotkania autorskie, jest inicjatorem wielu akcji propagujących czytelnictwo oraz aktywnie współtworzy akcję Olsztyn czyta!, która w tym roku otrzymała I nagrodę w ogólnopolskim konkursie pod hasłem Mistrz Promocji Czytelnictwa. Jej pasja to social media oraz książki. Prywatnie ma dwa koty, psa i wieczny bałagan.


WADĄGWIOSNA

Dystrybucję pisma WADĄG wspierają: Prezydent Miasta Olsztyn, Olsztyńskie Centrum Organizacji Pozarządowych, Olsztyńskie Centrum Edukacji Ekologicznej, Wydział Edukacji Urzędu Miasta Olsztyn


www.warnija.org.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.