25 lipca 2014
Bezpłatna gazeta informacyjna Parku Śląskiego w Chorzowie
Rzeźba autorki słynnej, warszawskiej „Tęczy”, stanie w Parku Śląskim
W numerze:
Komar wlepi ślepia w aleję
Otwieramy eko laboratorium
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI/PROJEKT: JULITA WÓJCIK
Na promenadzie generała Jerzego Ziętka osiądzie komar. I to 4,5-metrowy. Będzie podglądał gości Parku Śląskiego. Stworzy go Julita Wójcik, ta sama artystka, która wykonała znaną już „Tęczę” na warszawskim Placu Zbawiciela.
R
Powrót do tradycji Julita Wójcik, podczas swojej wizyty w parku, była zafascynowana figurą Żyrafy oraz innymi parkowymi rzeźbami. Dzięki jej instalacji, po kilkudziesięcioletniej przerwie, znów poszerzy się ich kolekcja. – To w pewnym sensie powrót do tradycji plenerów, którą zapoczątkował generał Jerzy Ziętek. Polegała ona na oddawaniu parkowej przestrzeni w ręce artystów. Chcemy iść właśnie tą drogą – zapowiada Joanna Karweta z Parku Śląskiego, która koordynuje projekt. – Wierzymy, że instalacja spotka się z pozytywnym odbiorem użytkowników, ale będzie też po-
Nowy blask Karolinki STR. 4
Miejsce, w którym ma stanąć rzeźba oraz projekt Drona-Komara wodem do rozmów o sztuce i możliwościach, jakie stwarza dla niej park.
Wolny jak… Autorka i pomysłodawczyni nie została wybrana przypadkowo. Podczas przygotowań do 25. rocznicy wyborów z czerwca 1989 roku, zapytaliśmy ją o pojęcie wolności obywatelskiej we współczesnym świecie. – Julita Wójcik ma w dorobku wiele akcji oraz instalacji w przestrzeni publicznej, z tą najbardziej znaną: „Tęczą”– podkreśla Karweta i przypomina, że to między innymi w związku z wielokrotnym jej podpalaniem, przez kilka miesięcy toczyła się dyskusja na temat wolności twórczej, artystycznej oraz granic wolności wypowiedzi.
– „Tęcza” pokazała, jak ważna jest ciągła debata o tym, gdzie powinno się zaczynać jedno z podstawowych praw człowieka: wolność słowa – mówi Karweta. – Instalacja ukazała również, że prawo do publicznego wyrażania własnego zdania oraz poglądów, powinno podlegać ograniczeniom, w imię ochrony przed mową nienawiści i nietolerancją – dodaje. Julita Wójcik do tej pory realizowała na Śląsku jedną swoją pracę – „Bogactwo” w ramach projektu Katowice Miasto Ogrodów. Była to akcja w przestrzeni publicznej Katowic. We wrześniu sztuka Julity zawita zatem na Śląsk po raz drugi. I zostanie tu na stałe.
Gryfny bieg – pierwsza edycja STR. 6
Łukasz Respondek
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
zeźba zatytułowana „Dron”, w parku pojawi się we wrześniu. Wielki, przeskalowany, biały komar, wyposażony w system monitoringu, zostanie podłączony do internetu. Dzięki temu, każdy, z perspektywy insekta, będzie mógł obejrzeć parkowe aleje. Projekt jest realizowany przez Fundację Park Śląski, w oparciu o dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Instalację wykonują Gliwickie Zakłady Urządzeń Technicznych, firma specjalizująca się w realizacji pomników i instalacji dla przestrzeni publicznej w Polsce i na całym świecie.
STR. 3
Napastliwy, bzyczący insekt przypomina o wolności Rozmowa z Julitą Wójcik, autorką artystycznej rzeźby w Parku Śląskim – Komar w parku jako artystyczna instalacja? To zaskakujący pomysł… – Tworząc rzeźbę „Dron”, chciałam pokazać wieloznaczną relację, jaka ma miejsce pomiędzy dziełem i widzem. Ta relacja, to swoisty system, w którym artystka kontroluje dzieło, ale tylko do czasu, kiedy go nie wypuści z rąk. Potem, kontrolę nad nim przejmuje widz. To on, poprzez swój odbiór, nadaje mu rangę i znaczenie. Tym razem postarałam się zbudować sytuację, w której widz również będzie wewnątrz dzieła, czyli wpisze się w związany z tym system oglądu i kontroli. – Dzięki zamontowanej w twojej rzeźbie i podłączonej do sieci kamerze, widz nie tylko będzie obserwował dzieło sztuki na miejscu, w parku. Stanie się też jego częścią – oglądany przez wielu innych widzów z całego świata.
– To też pewien symbol. Sieć dla wielu jest narzędziem służącym do rozwijania wolności. Ale jest również postrzegana jako źródło coraz większej kontroli, stosowanej w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Dzisiaj, przy pomocy internetu, możemy namierzyć i znaleźć praktycznie każdego – niczym komar, który z bardzo daleka wyczuwa i odnajduje swoją ofiarę. – Pojęcie i rozumienie wolności ma tutaj chyba decydujące znaczenie? – W moim przekonaniu sama kwestia wolności to nierzadko taka strasznie nieznośna rzecz, która wymaga od nas stałej uwagi. Próbujemy często się od niej opędzić, a ona ciągle bzyczy nam gdzieś koło ucha, jak napastliwy owad. Rozmawiał: Łukasz Respondek
Julita Wójcik – gdańska artystka, autorka akcji artystycznych. Studiowała na gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, w pracowni rzeźby prof. Franciszka Duszeńki. Jej działania są często związane z przestrzenią publiczną – w Gdyni (2000 r.), na trawniku pomiędzy ruchliwymi ulicami, założyła warzywno-kwiatowy ogródek, zapraszając przechodniów do jego wspólnego uprawiania. W 2001 roku, osiągnęła popularność zdarzeniem „Obieranie ziemniaków” w warszawskiej „Zachęcie”. Autorka wielu akcji artystycznych w miastach Polski, ale też Rzymie, Berlinie czy Brukseli. Jej warszawska instalacja „Tęcza”, wywołała głośne spory społeczno-polityczne, zakończone dziewięciokrotnym podpalaniem „Tęczy”, a także odprawianiem pod nią egzorcyzmów. Po ostatnim podpaleniu, w listopadzie 2013 roku, warszawiacy sami przynosili na Plac Zbawiciela kwiaty i odbudowywali „Tęczę” Julity. Instalacja stała się symbolem otwartości i wolnych, liberalnych poglądów.
Najlepszy czas Rosarium STR. 7