24 listopada 2011
Gazeta informacyjna Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie
Pomoże reprezentacja grupy „Dżem”
W numerze:
Nowy wizerunek 50-latka ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Dlaczego Wielki Wóz nazywany bywa Wielką Chochlą? Zagadkę rozwikła Lech Motyka, dyrektor Planetarium Śląskiego str. 2
Zapraszamy do parku na łyżwy. Podświetlone lodowisko na Dużym Kręgu Tanecznym ozdobi choinka. Ubierzemy też na zimę rzeźbę żyrafy! str. 3
Rusza realizacja projektu Silesia City Snowpark. A to oznacza, że jazdę na snowboardzie już niedługo będzie można potrenować w WPKiW Zajęcia w PAW cieszą się coraz większą popularnością skim Parku Etnograficznym świąteczne pierniki w kształcie familoków. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na bal karnawałowy dla dzieci z bytomskiego Karbia. Udział w imprezie już zapowiedzieli: „Beno” Otręba, Janusz Borzucki i Zbigniew Szczerbiński z grupy „Dżem”, zespół „Ścigani” oraz Ala Janosz. PAW została niedawno zaprezentowana w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich w Warszawie. – Ważne, aby traktować osoby starsze nie tylko jako beneficjentów, ale i współgospodarzy oraz inicjatorów działań – podkreślała na spotkaniu prof. Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich. Parkowy projekt uznano za innowacyjny. W jego realizację włączyły się już regionalne instytucje. Honorowy patronat objął nad nim m.in. prof. Wiesław Banyś, rektor Uniwersytetu Śląskiego, Adam Matusiewicz, marszałek woj. śląskiego oraz Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski. – Chciałbym, aby to przedsięwzięcie przyczyniło się do propagowania działań związanych z kreowaniem nowego wizerunku 50-latka we współczesnym świecie – podkreślił wojewoda. (MaS)
ZDJĘCIA: JAKUB NOWAK
R
uszyła Parkowa Akademia Wolontariatu (PAW). To nowy projekt realizowany w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku, który jest odpowiedzią na potrzeby wielu ludzi w średnim wieku. Ważna jest ich zawodowa aktywizacja, ale także wykorzystanie potencjału oraz wiedzy, jaką mają z racji wieku i doświadczenia. A ponadto – integracja pokoleń. W parkowej akademii już działa ponad 100 osób. Uczą się obsługi komputerów, ćwiczą, rozmawiają o fotografii. Lekcje angielskiego prowadzi jedna ze słuchaczek akademii. Zgłosiła się na ochotnika, bo od wielu lat uczy tego języka. – Najważniejsze w tym przedsięwzięciu jest to, że członkowie akademii pracują nad realizacją projektów jako wolontariusze – mówi Arkadiusz Godlewski, prezes WPKiW. – Ta inicjatywa ma nie tylko pomóc potrzebującym, ale i zwiększyć atrakcyjność parku. Chcemy wykorzystać wiedzę i doświadczenie 50-latków, które są przecież bezcenne. Członkowie PAW przygotowują się do pierwszego sprawdzianu: już w grudniu połączą się online ze Ślązakami mieszkającymi w Chicago, potem – wraz ze znanymi w regionie osobami – upieką w Górnoślą-
str. 6
Jak zrobić karmel i upiec świąteczne pierniki? Porady cukiernicze na str. 7
Więcej na ten temat piszemy na str. 4 i 5
PROMOCJA
REKLAMA
www.helios.katowice.pl
Spacer po niebie ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
O Wielkim Wozie zwanym Wielką Chochlą i gwieździe betlejemskiej rozmawiamy z Lechem Motyką, dyrektorem Planetarium Śląskiego Gazeta Parkowa: Gdybyśmy popatrzyli w niebo tak, jak robili to starożytni, to... Lech Motyka: ...zobaczymy gwiazdy jako punkty świetlne, których zmian położenia względem siebie nie da się zaobserwować, ponieważ są od nas bardzo odległe. Ale przyglądając się pozornemu ruchowi sfery niebieskiej będziemy widzieli, jak gwiazdozbiory wschodzą, osiągają najwyższe położenie i zachodzą. Oczywiście dotyczy to także poszczególnych gwiazd, planet, Księżyca, a w ciągu dnia Słońca. Gazeta Parkowa: Od kiedy w 1922 roku Międzynarodowa Unia Astronomiczna podjęła uchwałę o podziale całej sfery niebieskiej na 88 konstelacji, uporządkowało to trochę sytuację na niebie? Lech Motyka: Niewątpliwie. Weźmy np. konstelacje okołobiegunowe. Wszystkie składają się z gwiazd, które w naszych szerokościach geograficznych ani nie wschodzą, ani nie zachodzą. Leżą w pobliżu Gwiazdy Polarnej, która jest prawie nieruchoma. Nie bierze ona niemal zupełnie udziału w ruchu obrotowym sklepienia niebieskiego, ponieważ znajduje się w pobliżu północnego bieguna niebieskiego. Do gwiazdozbiorów okołobiegunowych należą między innymi: Wielka i Mała Niedźwiedzica, Kasjopea, Cefeusz. Gazeta Parkowa: Z Wielką Niedźwiedzicą wieki temu wiązano niezwykłą, miłosną historię. Lech Motyka: Według podań greckich, gwiazdozbiór ten przedstawia piękną królewnę z Arkadii – Kallisto. Bogini Artemida przyjęła ją do swego orszaku. Kallisto nadużyła jednak zaufania bogini i potajemnie widywała się z Zeusem, za co Artemida zamieniła ją w niedźwiedzicę. Ta pokryta grubym futrem chodziła na czterech łapach i pomrukiwała dziko, a Zeus nie mogąc znieść żałosnego widoku swej kochanki, umieścił ją na niebie w postaci gwiazdozbioru. Częścią gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy jest dobrze znany mieszkańcom półkuli północnej układ siedmiu jasnych gwiazd zwany Wielkim Wozem. Tworzą one cztery koła i złamany dyszel. Gazeta Parkowa: Dla nas jest to Wielki Wóz,
ale dla mieszkańców Ameryki Północnej Wielka Chochla... Lech Motyka: Wielki Wóz miewał różne nazwy. U Arabów np. cztery koła były trumną i w związku z tym nazwali oni pierwszą gwiazdę w dyszlu – Benetnash, co znaczy Przywódca Płaczków. Za nim byli dalsi płaczkowie. Arabowie nazwali też jedno z tylnych kół Dubhe, czyli Niedźwiedź. Gazeta Parkowa: Gwiazda Polarna zawsze
Małej Niedźwiedzicy, którą Grecy nazywali Kynosaura. Była to jedna z piastunek Zeusa.
Wdzięczny wychowanek przeniósł ją na sklepienie niebieskie. Trwa ona zawsze w jednym miejscu i jako Gwiazda Polarna wskazuje żeglarzom drogę... Natrafimy na nią przedłużając pięciokrotnie oś tylnych kół Wielkiego Wozu. Jest ona najjaśniejszą gwiazdą w dyszlu Małego Wozu. Gazeta Parkowa: Idąc od najsłabszej gwiazdy Wielkiego Wozu poprzez Polarną, trafiamy na gwiazdozbiór w kształcie rozwartej litery „M” lub „W”, w zależności od położenia na sferze niebieskiej. Jest to... Lech Motyka: ...Kasjopea, a powyżej niej – Cefeusz. Byli małżeństwem, królującym nad Etiopią. Kasjopea bardzo urodziwa, ale zarozumiała twierdziła, że jest piękniejsza od morskich boginek Nereid. Te, zgorszone jej pychą, a może po prostu z zazdrości, nasłały na poddanych Kasjopei i Cefeusza liczne plagi, włącznie z okrutnym potworem morskim pustoszącym kraj. Aby odpuścić winę i oswobodzić kraj, trzeba było ofiarować smokowi młodą królewnę Andromedę, córkę Cefeusza i Kasjopei. Została ona przykuta do skały nadmorskiej, a smok zadowolony z okupu, pilnował jej by nie uciekła. Tegoż smoka spotkamy na niebie w postaci gwiazdozbioru Wieloryba. Jak to bywa w legendach, zanim smok połknął Andromedę, szczęśliwy los sprawił, że do Etiopii przyleciał na skrzydlatym koniu Pegazie Perseusz, znany z bohaterskich czynów. Zabił smoka, uwolnił Andromedę i oddał ją zrozpaczonym rodzicom. A zaraz potem pojął za żonę. Gazeta Parkowa: Wróćmy do teraźniejszości. Wkrótce podziwiać będziemy w pełnej krasie wspaniały obraz gwiazdozbiorów zimowych,
Z ł a p a n e Nie rozumiem… W ostatnim numerze Gazety Parkowej przeczytałem, że będą nareszcie nowe oznaczenia w parku. Ale dlaczego już teraz nie można znaleźć na tablicach ogłoszeniowych żadnej informacji na temat imprez w WPKiW? Wiszą tylko stare i nieaktualne. Przecież powinniśmy dowiadywać się o wydarzeniach w parku właśnie w nim, a nie szukać informacji nie
przez
prawie
Lech Motyka: Na południowej stro-
nie nieba, wysoko nad horyzontem dominował będzie piękny Orion. Obejmuje on czworobok złożony z 4 gwiazd, a w jego środku pas z 3 gwiazd. Wyżej znajduje się jego głowa i tarcza. Orion to według Greków urodziwy łowca, o tak wielkiej posturze, że stąpając po dnie morskim głowę miał ponad falami. Legenda grecka głosi, że na jego widok zadrżało serce Artemidy – bogini łowów. Zapewne wyszłaby za niego za mąż, gdyby Skorpion (jeden z gwiazdozbiorów zodiaku) nie pozbawił Oriona życia. Na niebie myśliwy Orion goni gwiezdnego Zająca, który ucieka mu spod nóg. W tym polowaniu biorą udział jego: Wielki Pies i Mały Pies. Najjaśniejszą gwiazdą w Wielkim Psie i na całym nocnym niebie jest Syriusz, którego odnajdziemy na przedłużeniu pasa Oriona. Z kolei w Małym Psie – Procjon.
wiadomo gdzie. Wystarczy tego tylko przypilnować, to wcale nie jest trudne. Michał z Siemianowic Śląskich
Tylko tak dalej Popieram pomysł wykorzystania śmieci jako surowca to robienia oryginalnych prac, nagradzanych w konkursach organizowanych przez WPKiW. Propagowanie postaw pro-
ta. Zanim usiądziemy do wigilii, poszukamy na niebie pierwszej gwiazdy, nazywanej betlejemską. Wiemy dziś, czym było to zjawisko? Lech Motyka: By to ustalić, najpierw trzeba wiedzieć, kiedy dokładnie urodził się Jezus. Od 336 roku obchodzimy jego urodziny 25 XII, ale jest to data symboliczna. Dokładną datę miał obliczyć na polecenie papieża w VI wieku, mnich Dionizy. Wskazał na 754 rok od założenia Rzymu. Współcześni badacze przypuszczają, że mnich mógł się pomylić. Jedni mówią, że o 4 lata, inni że o 9. Dlatego trudno dokładnie określić jakim zjawiskiem była gwiazda betlejemska, bo trzeba brać pod uwagę wszystkie wydarzenia astronomiczne, które miały miejsce między 9 a 1 rokiem p. n. e. Gazeta Parkowa: Są na pewno jakieś hipote-
zy? Lech Motyka: Jedna z nich mówi, że była to
kometa. Ale większość to komety okresowe, jak np. kometa Halleya, która mogła być gwiazdą betlejemską. Naukowcy jednak to wykluczyli. Komety powracają co jakiś czas w pobliże Słońca. Znając czas ich obiegu, można obliczyć kiedy znów zawitają lub kiedy wcześniej były widoczne na niebie. Tak jest właśnie z kometą Halleya – wiemy, że wraca na nasze niebo co około 76 lat, przeszła przez swój punkt przysłoneczny w 12 roku p. n. e. Nie mogła więc być gwiazdą betlejemską. Poza tym komety uchodziły za zwiastuny nieszczęść, dlatego nie były obiektem zainteresowania mędrców. Gazeta Parkowa: Poszukiwanie astronomicz-
nego pierwowzoru gwiazdy betlejemskiej stało się zagadką detektywistyczną? Lech Motyka: A nawet wyścigiem, w którym biorą udział coraz lepsze programy i nowsze komputery. Może kiedyś uda się to wyjaśnić. Rozmawiała: Magdalena Sekuła
w
ARKADIUSZ GODLEWSKI, prezes WPKiW
Zimowe atrakcje K
iedy otrzymujecie Państwo ten numer gazety, wokół snuje się jeszcze późna jesień. Ale już za moment nasze myśli zaczną krążyć wokół zbliżającej się zimy, a wraz z nią nadchodzących świąt i Nowego Roku. Nie inaczej jest i w naszej Gazecie Parkowej. Niby jeszcze jesiennie, ale emocje i energię pochłaniają już przedsięwzięcia zimowo-świąteczno-noworoczne. Trwają ostatnie przygotowania do tego, by zima w parku była atrakcyjna. W nadchodzącym sezonie uruchomimy trasę dla narciarzybiegaczy w Rosarium, snowpark oraz naturalną ślizgawkę na Dużym Kręgu Tanecznym. Najważniejszym przesłaniem tego numeru gazety jest idea Parkowej Akademii Wolontariatu dla osób w wieku 50+. To dla nas niezwykle ważny projekt, który – sądząc po frekwencji na pierwszych zajęciach – trafia w społeczne zapotrzebowanie. Stwarza też szanse na zmianę wizerunku parku. Odkrywamy potencjał możliwości naszych przyjaciół z akademii zwanej PAW-iem, a to napawa ogromnym optymizmem i rokuje duży sukces tego przedsięwzięcia. Wewnątrz numeru znajdziecie Państwo zaproszenie do wzięcia udziału w akcji pieczenia świątecznych pierników dla Karbia. To parku i PAW-ia dzieło na rzecz dzieciaków z tej niełatwej, bytomskiej dzielnicy. Dochód uzyskany z licytacji wypieków przeznaczymy na organizację karnawałowego balu dla dzieci z Karbia. Drugi projekt, w którym również może wziąć udział każdy, to zimowa akcja „Szalik dla Żyrafy”. Nasza parkowa rzeźba nie może zimą marznąć. Zróbmy dla niej najdłuższy, świąteczny szalik świata. Będzie on zlicytowany podczas finału WOŚP. Na koniec najważniejsze, bo o tym zapomnieć nie można. 6 XII od 10 rano w Kapeluszu mikołajkowe szaleństwo dla najmłodszych. Wstęp oczywiście wolny! Milusińskich serdecznie zapraszamy.
s i e c i
ekologicznych na pewno wpłynie na poprawę stanu czystości terenów parkowych, bezmyślne zaśmiecanych jednorazowymi opakowaniami po napojach, jogurtach, itp. Danuta
Jestem „za” Zorganizowanie konkursu na parkowy gadżet był strzałem w dziesiątkę. Park już
Komentuj na www.wpkiw.com.pl
2
2000
Gazeta Parkowa: Niebawem świę-
była postrzegana jako piastunka Zeusa? Lech Motyka: Należy ona do gwiazdozbioru
utworzony gwiazd.
dawno powinien promować się w nowoczesny sposób. To, że miłośnikom parku da no szan sę na za pre zen to wa nie w tej inicjatywie swoich pomysłów oznacza, że ich rola jest ważna.Dzięki temu i w nas – gościach WPKiW – budzi się kreatywność i za in te re so wa nie tym, co dzie je się w parku. Iza z Katowic
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Sezon cały rok
Będzie można pojeździć na łyżwach
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Ślizgawka na kręgu D uży Krąg Taneczny zamieni się tej zimy w lodowisko. Najpierw zostanie wyrównana nawierzchnia kręgu, a gdy nadejdą mrozy pozostanie już tylko wylać
wodę. – Przez dwie, trzy doby musi się utrzymać temperatura przynajmniej minus 3 stopni Celsjusza, wtedy uruchomimy ślizgawkę – mówi Artur Cieślak, dyrektor ds. administracyjnych w WPKiW. – Jednak jej użytkowanie będzie zależało w stu procentach od aury. Jeśli nie zawiedzie zima, co jakiś czas na ślizgawkę wyjedzie specjalna maszyna do wyrównywania lodu, by jazda na łyżwach była przyjemna, a przede wszystkim bezpieczna. Na środku lodowiska stanie piękna choinka, a teren wokół tafli zostanie podświetlony, tak by goście korzystali z niej również po zmierzchu. Ostatni raz na łyżwach w WPKiW można było ślizgać się ponad 11 lat temu. Do 2000 roku lodowisko funkcjonowało na Kąpielisku „Fala”, w miejscu gdzie dziś znajduje się skate park. O tym, że jest potrzebne, nikogo przekonywać nie trzeba. – Dla mojej rodziny to jedyne miejsce w regionie, gdzie możemy wyjść na długi, niedzielny spacer – mówi Genowefa Grundziok z Chorzowa. – Nasze wnuki uwielbiają łyżwy, dlatego tak bardzo zależy nam na tym, by mogły poślizgać się w parku, w którym także zimą spędzają mnóstwo czasu. Na pewno ucieszą się, jeśli będą mogły pojeździć na ukochanych łyżwach w czasie spaceru z dziadkami – dodaje ze śmiechem. O uruchomieniu ślizgawki poinformujemy na stronie www.wpkiw.com.pl (MaS)
Duży Krąg Taneczny niebawem zamieni się w lodowisko, na którym stanie świąteczna choinka
KRÓTKA PIŁKA
Nadciąga mróz
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Załóż z nami szal żyrafie ajbardziej znana parkowa rzeźba jest już odrestaurowana. Ale niebawem nadejdą pierwsze mrozy, dlatego postanowiliśmy naszą żyrafę… ubrać. – Stąd pomysł na akcję, której celem jest zrobienie najdłuższego na świecie szalika – mówi Łukasz Buszman, rzecznik prasowy WPKiW. – Gdy uda się tego dokonać, owiniemy nim szyję rzeźby żyrafy, a pomogą nam w tym chorzowscy strażacy. W akcji może wziąć udział każdy. Wystarczy zrobić dowolnej długości szalik, w dowolnej kolorystyce, ale o szerokości 60 cm i dostarczyć go do 19 XII do budynku dyrekcji WPKiW (Aleja Różana 2), dołączając swoje dane. W jeden duży szal dostarczone kawałki połączą członkowie Parkowego Koła Artystycznego, działającego w Parkowej Akademii Wolontariatu. – Kiedy szalik trochę ogrzeje naszą rzeźbę, przekażemy go na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wraz z listą osób, które przyczyniły się do jego powstania – dodaje Buszman. Więcej o naszej akcji na www.wpkiw.com.pl
■ Jasełka, widowisko obrzędowe „Śląsko Wilijo” w wykonaniu zespołu „Szarotki” z Mościsk, do tego pokazy dekorowania stołów wigilijnych i przyrządzania tradycyjnych potraw świątecznych – wszystko to będzie można zobaczyć w chałupach ze Strzemieszyc oraz Imielina, na terenie Górnośląskiego Parku Etnograficznego. Impreza organizowana jest już po raz piąty. „Śląsko Wilijo” odbędzie się w skansenie 11 XII, o godz. 12. ■ Cztery gepardy, które urodziły się w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym można oglądać na żywo przez całą dobę na stronie internetowej zoo. Na razie są anonimowe, ale ruszył właśnie konkurs na imiona dla gepardów. Potrwa do 4 XII. Kupony do przesyłania propozycji będzie można wyciąć z Dziennika Zachodniego. Ogłoszenie wyników nastąpi 5 XII. Jedną z nagród jest całoroczny bilet do zoo. ■ W zoo trwają również przygotowania do ekspozycji szopki bożonarodzeniowej. O terminie jej otwarcia poinformujemy na stronie www.zoo.silesia.pl ■ W związku z dużym zainteresowaniem konkurs na parkowy gadżet zostaje przedłużony do końca roku. Wyniki ogłosimy 6 I 2012r.
(MaS)
(MaS)
N
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Gdy żyrafa dostanie szalik będzie jej zdecydowanie cieplej
Z opóźnieniem, ale jest...
Nowy plac zabaw N
a promenadzie głównej, tuż obok zoo, zostało oddane do użytku nowe miejsce zabaw dla dzieci. Oprócz piaskownicy i huśtawek, maluchy mają do dyspozycji m.in. ściankę wspinaczkową o wysokości 2, 7 m. Materiały, z których został wykonany plac zabaw, spełniają rygorystyczne normy bezpieczeństwa. Nawierzchnię wykonano z granulatu gumowego, który najlepiej zabezpiecza przed skutkami upadków. Większość atrakcji jest z kolei zrobiona z drewna. Dla maluchów przygotowano tu sektor sprawnościowy, zbu-
dowany w formie czworoboku, z trasami o różnym stopniu trudności. – Szkoda tylko, że nowy plac zabaw został udostępniony dopiero teraz, ale ważne jest, że w ogóle powstał i od wiosny dzieci będą z niego w pełni korzystać – mówi Ilona Kmita z Siemianowic Śląskich. – Godne pochwały jest to, że zareagowano na liczne prośby rodziców o nowe, a przede wszystkim bezpieczne miejsce zabaw dla dzieci. Niedawno tuż obok Hali Wystaw „Kapelusz” została również uruchomiona nowa część siłowni na wolnym powietrzu. (MaS)
Plac zabaw dla dzieci już otwarty
3
Przyłącz się do nas
W sam raz dla tych, którzy chcą
12 i 13 XII Górnośląski Park Etnograficzny zamieni się w świąteczną cukiernię. Będą w niej politycy, sportowcy, strażacy. Przyjedzie reprezentacja grupy „Dżem”, Ala Janosz i zespół „Ścigani”. Razem z członkami Parkowej Akademii Wolontariatu (PAW) upieką… pierniki.
A
romatyczne wypieki zostaną wystawione na portalu Allegro. Dochód uzyskany z ich sprzedaży będzie przeznaczony na bal karnawałowy dla dzieci z bytomskiego Karbia, które musiały wyprowadzić się ze swoich domów uszkodzonych z powodu szkód górniczych. – Jesteśmy wzruszeni i całym sercem angażujemy się w tę akcję – mówi Krystyna Zachel, członkini PAW. – Cieszymy się, że tak wiele osób będzie nam pomagać. Cel jest szczytny, dlatego naprawdę warto się zaangażować. Na wezwanie odpowiedzieli mieszkańcy domów spokojnej starości. Będą robić kartki świąteczne i ozdoby choinkowe, które także trafią na aukcję. – Takie akcje są potrzebne, bardzo cieszymy się z inicjatywy WPKiW – mówi Monika Kubowicz z Dziennego Ośrodka Pobytu Osób Starszych „Dobra opieka” z Katowic. –Wykonanie ozdób świątecznych to tak niewiele, a pozwoli zaangażować się w działania lokalne. Podopieczni naszego ośrodka codziennie wykonują prace manualne, jednak tym razem przyczynią się również do pomocy innym. Zanim to jednak nastąpi, członkowie PAW będą mieli okazję „na żywo” porozmawiać
ze Ślązakami na stałe mieszkającymi w Chicago. – To akcja pod nazwą „Barbórka z Chicago” – mówi Łukasz Buszman, rzecznik prasowy WPKiW. – Świetna okazja, by trochę powspominać, porozmawiać o regionie, a przede wszystkim nawiązać nowe znajomości. Członkowie PAW uczą się obsługi komputerów i już niebawem będą mogli sami zacieśniać kontakty z ludźmi na całym świecie. Warsztaty komputerowe to jeden z elementów rozrastającego się harmonogramu akademii. Członkowie PAW sami wybierają osobę, która prowadzi zajęcia albo odpowiada za kontakty z prowadzącym czy liderem całego projektu. – Liderami zazwyczaj zostają osoby, które dobrze czują się w danej tematyce – podkreśla Buszman. – Tak jest z zajęciami artystycznymi czy nauką angielskiego. Prowadzące je panie świetnie poruszają się w tych dziedzinach i doskonale sobie radzą. Celem akademii jest to, by jej członkowie sami się organizowali, realizowali projekty, działali na rzecz innych, przy okazji inwestując w swój rozwój intelektualny i fizyczny. – Tańczymy, bawiąc się i ucząc nowych choreografii do przepięknych melodii w rytmach bałkańskich, żydowskich, rosyjskich, greckich, polskich – mówi Zofia Rusin, instruktorka tańca, prowadząca zajęcia w PAW. – Uczestnicy zajęć tanecznych będą prezentować potem swoje umiejętności szerszej publiczności oraz tworzyć programy artystyczne do imprez organizowanych przez akademię. Członkiem Parkowej Akademii Wolontariatu może zostać każda osoba, która ukończyła 50 lat. Uczestnictwo w PAW jest bezpłatne. – Jest tylko jeden warunek, który należy spełnić – mówi Łukasz Buszman. – Słuchacze parkowej akademii muszą wiedzieć, że jej najważniejszym celem jest wolontariat. Mogą się wiele nauczyć, ale też muszą chcieć dawać siebie innym.
Na zajęcia w PAW przychodzi coraz więcej osób
Spotkanie z fotoreporterem okazało się jednym z najciekawszych. Rozmawiano o technice robienia zdjęć
Teksty: Magdalena Sekuła
Byliśmy w stolicy T
o był ważny dzień dla wszystkich, którzy zaangażowali się w Parkową Akademię Wolontariatu. 17 listopada br. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich został zaprezentowany projekt realizowany w WPKiW. Daje on słuchaczom akademii możliwość korzystania z wielu bezpłatnych zajęć, mobilizuje do samodzielnej realizacji projektów, np. tworzenia grupy przewodników, którzy będą po parku oprowadzać wycieczki. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele organizacji zainteresowanych aktywizacją społeczną i zawodową osób wieku 50+ z całej Polski, którzy zostali zaproszeni do Rady Programowej PAW. – Rada pomoże nam w wymianie doświadczeń z instytucjami, które także pracują z osobami w tym wieku, m.in. z Białegostoku, Warszawy, Krakowa czy Wrocławia – wyjaśnia Arkadiusz Godlewski, prezes WPKiW. W Warszawie zainaugurowana została także działalność ogólnopolskiego Forum Inicjatyw Senioralnych (FIS), które będzie współpracowało z instytucjami i organizacjami zajmującymi się aktywizacją osób starszych. (ŁB)
4
W ramach projektu "Kapsuła czasu" członkowie PAW uczą się obsługi komputera
dawać siebie innym 11 XII „Barbórka z Chicago” O godz. 19 w budynku dyrekcji członkowie PAW połączą się online ze Ślązakami mieszkającymi w Chicago.
12-13 XII „Rozdajemy familoki” Słuchacze akademii, muzycy, politycy, sportowcy i wszyscy ludzie dobrej woli upieką w skansenie pierniki w kształcie familoków. Będzie je potem można kupić na Allegro. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na organizację balu karnawałowego dla dzieci z bytomskiego Karbia.
Szachy to rozrywka doskonała, może w nie grać każdy – przekonują członkowie Parkowego Koła Szachowego
Harmonogram zajęć w grudniu ■ Parkowe Koło Artystyczne 1 XII – spotkanie z Wiktorem Ostrzołkiem. Rozmowy o sztuce witrażu 16 XII – „Ubieramy parkową choinkę” 29 XII – „Symbole szczęścia i powodzenia na Nowy Rok – sztuka decoupage” Spotkania rozpoczynają się o godz. 15 ■ Parkowe Koło Ruchowe Tańce różnych kultur: 8, 15, 22, 29 XII Zajęcia rozpoczynają się o godz. 14 Techniki zapamiętywania: 1, 15, 29 XII Zajęcia rozpoczynają się o godz. 12.30 Gimnastyka mózgu: 8, 22 XII Zajęcia rozpoczynają się o godz. 12.30 Zajęcia biegowe W każdy czwartek miesiąca o godz. 18 ■ Parkowe Koło Szachowe W każdy wtorek i piątek w godz. od 15 do 19 ZDJĘCIA: JAKUB NOWAK
Na zajęciach artystycznych seniorzy poznają modne techniki decoupage ■ Parkowe Koło Językowe Zajęcia z podstaw języka angielskiego odbywają się w każdy piątek o godz. 14 ■ Projekt „Kapsuła czasu” Podstawowe szkolenie komputerowe i wyznaczenie tras wycieczkowych po WPKiW: 2, 9, 16 XII Zajęcia rozpoczynają się o godz. 15 (9 i 16 XII potrwają do godz. 18, z kolei 2 XII – do godz. 16.30). Wszystkie zajęcia odbywają się w siedzibie PAW, w tzw. „Rogalu” przy Hali Wystaw Kapelusz
Jak się skontaktować? Więcej informacji na temat PAW można uzyskać pod nr tel. 666 031 192, pisząc maila na adres: gazeta.parkowa@wpkiw.com.pl lub na stronach internetowych: www.parkowaakademiawolontariatu.pl i www.wpkiw.com.pl Członkowie Parkowego Koła Ruchowego uczą się teraz tańczyć. Gotowe układy zaprezentują później szerszej publiczności
5
Snowpark jak marzenie W
stępny projekt już jest. Miejsce – dawny tor saneczkowy. Jest też grupa entuzjastów, trenerów, instruktorów, którzy wspierają i pomagają w realizacji pomysłu. Jeśli nic nie pokrzyżuje planów, jeszcze tej zimy amatorzy sportów zimowych będą mogli pojeździć na snowboardzie i nartach w Silesia City Snowparku. – Projekt zakłada budowę mini snowparku na wzniesieniu, gdzie dawniej funkcjonował tor saneczkowy – mówi Aleksandra Mostowik z WPKiW, która pracuje przy realizacji przedsięwzięcia. – Docelowo ma składać się z trzech tras o różnym stopniu trudności. Przewidujemy podział na grupę początkującą, średnio zaawansowaną oraz zaawansowaną. Każdy tor miałby przeszkody o odpowiednim poziomie trudności, ustawione w sekwencjach zaprojektowanych przez zawodowych trenerów i instruktorów freestyle’u. Dwanaście przeszkód zostanie na stałe zainstalowanych w ziemi, po uprzednim uformowaniu terenu. Taka technika wykonania snowparku umożliwi pełne wykorzystanie miejsca już przy 15 cm warstwie śniegu.
– W przyszłości rozważymy dokupienie materiału o strukturze zbliżonej do igielitu, która umożliwi gościom korzystanie ze snowparku również w pozostałych porach roku – dodaje Mostowik. – Jeśli uda się zrealizować projekt, można tu będzie trenować jazdę na snowboardzie i uczyć się tricków freestyle’owych od najlepszych instruktorów. Budowa Silesia City Snowparku ma być rozłożona na dwa etapy. W pierwszym zostanie wyłoniona firma, który wykona przeszkody. W drugim będą one zamontowane oraz zostaną przeprowadzone prace ziemne. – Głównym celem tego projektu jest zachęcenie dzieci i młodzieży z aglomeracji śląskiej do uprawiania sportów zimowych, głównie snowboardu oraz narciarstwa freestyle’owego – wyjaśnia Aleksandra Mostowik. – Stworzenie snowparku umożliwi również kontakt z tym sportem osobom, które nie dysponują na tyle zasobnym portfelem, by wyjeżdżać do ośrodków narciarskich i snowboardowych. Korzystanie ze snowparku ma być nieodpłatne, co z pewnością sprawi, że zainteresowanie będzie duże. (MaS)
Już niedługo na snowboardzie będzie można pojeździć także w WPKiW
GieKsa w WPKiW
Niech tylko spadnie pierwszy śnieg
Narciarstwo biegowe w parku trenują także dzieci
W
parku jest kilkadziesiąt kilometrów narciarskich tras biegowych. Można biegać wszędzie tam, gdzie przez większość roku przemierzamy dystanse na rowerach. – Mimo to planujemy wytyczenie 1,5 km pętli przeznaczonej tylko dla narciarzy – wyjaśnia Bohdan Witwicki z WPKiW. – Chcemy by przebiegała ona m.in. Aleją im. Gen. Jerzego Ziętka. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w budynku dyrekcji parku zostanie uruchomiona mała wypożyczalnia sprzętu, w której będzie można pożyczyć narty, buty i kije. To na pewno ucieszy wielu amatorów ruchu na świeżym powietrzu. – Jestem miłośniczką nart biegowych, a zafascynowałam się tym sportem dzięki sukcesom naszej Justyny Kowalczyk – mówi Krystyna Kłos z Chorzowa. – Właśnie w parku stawiałam swoje pierwsze kroki na nartach biegowych. To idealne miejsce na naukę. I choć teraz wyjeżdżam trenować w góry, do parku wracam często, bowiem ćwiczę tu również z moją 7-letnią córką, która właśnie zaczyna swoją narciarską przygodę. (MaS)
Trochę teorii o sporcie
Posłuchaj i pobiegaj R
uszyła parkowa akcja „Biegaj z głową”. Oprócz cyklicznych, cotygodniowych treningów biegowych, składają się na nią również wykłady. Pierwszy, poświęcony odżywianiu i diecie sportowej ze zwróceniem szczególnej uwagi na jadłospis przed startem, już za nami. Przygotowali go Justyna i Krzysztofa Mizera z Centrum Badań Wydolnościowych Planowania Diety i Treningu Olimpiakos. – Wykłady w ramach akcji „Biegaj z głową” mają na celu poszerzenie wiedzy teoretycznej na temat różnych aspektów związanych z uprawianiem sportu amatorskiego – mówi Bohdan Witwicki z WPKiW, organizator akcji. – Począwszy od planowania treningu, poprzez elementy fizjolo-
gii, na prawidłowym odżywianiu i suplementacji diety oraz doborze sprzętu sportowego kończąc. Osobną kwestią pozostaje środowiskowa integracja parkowych biegaczy, zainteresowanych uprawianiem tego sportu. Zajęcia teoretyczne odbywać się będą raz w miesiącu, aż do III 2012 r. Kolejne spotkanie zaplanowano na 15 XII, o godz. 18 w budynku dyrekcji WPKiW (Aleja Różana 2). Temat wykładu: „Planowanie w cyklu treningowym jako element przygotowań do startu w zawodach sportowych” oraz „Tendencje w rozwoju sprzętu sportowego”. Wstęp jest bezpłatny. Więcej na www.wpkiw.com.pl (MaS, BW)
Adres redakcji: Aleja Różana 2, 41 – 501 Chorzów Tel. 666 031 192, fax. 032 793 70 09 E – mail: gazeta.parkowa@wpkiw.com.pl Redaktor naczelna: Magdalena Sekuła Redakcja: Małgorzata Culak, Jakub Nowak
6
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Wyruszamy na narty
Treningi biegowe odbywają się co tydzień
Projekt graficzny: Marek Michalski Dział sprzedaży reklam: Jacek Mikrut, tel. 784 530 664, e – mail: jacek.mikrut@wpkiw.com.pl Wydawca: Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie
Zapowiada się pracowita zima N
ieciecza – nazwa tej niewielkiej wioski położonej w woj. małopolskim z pewnością nie kojarzy się dobrze zawodnikom GKS-u. To od porażki na Bukowej z zespołem Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, GieKSa rozpoczęła zmagania ligowe tego sezonu. Od zwycięstwa w Niecieczy nasz zespół miał rozpocząć rundę rewanżową. Niestety piłkarze z malutkiej wioski okazali się lepsi. GieKSa przegrała w Niecieczy w słabym stylu 0:2, po trafieniach Krzysztofa Lipeckiego i Emila Drozdowicza. Co więcej, zespół kończył mecz w dziewiątkę. Czerwoną kartką został ukarany Mateusz Kamiński, natomiast dwie żółte kartki za dyskusję z arbitrem dostał Przemysław Pitry. Po tak niefortunnym początku rundy rewanżowej, GKS w kolejnym wyjazdowym meczu z Olimpią Elbląg interesowały tylko i wyłącznie trzy punkty. Sugerując się tabelą nasz zespół był faworytem tego spotkania. Niestety po raz kolejny zabrakło skuteczności, czego dobitnym przykładem była zmarnowana sytuacja sam na sam Dawida Jarki w ostatnich minutach meczu. GKS zremisował w Elblągu z Olimpią 2:2. Drużyna opuszczała stadion w kiepskich nastrojach. Tegoroczne zmagania GieKSa zakończyła wygraną 1:0 na własnym stadionie z Olimpią Grudziądz. Taki rezultat pozwoli piłkarzom spędzić zimę w dobrych nastrojach, gdyż trzy punkty zdobyte w meczu z Olimpią zagwarantowały drużynie opuszczenie strefy spadkowej. Jedno jest pewne, GKS potrzebuje zmian, a sztab szkoleniowy z pewnością musi wyszukać na rynku transferowym skutecznego napastnika. Inaczej nie znajdziemy się w tabeli ani oczko wyżej. (MJ)
Gazeta Parkowa także w internecie na www.wpkiw.com.pl
Kolejny numer Gazety Parkowej ukaże się 29 grudnia 2011 r.
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
W WPKiW powstanie…
Upiecz smakołyki na święta I ch zapach prawie wszystkim kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Niektórzy robią je już trzy tygodnie wcześniej, by zdążyły zmięknąć. Zawsze jednak przygotowanie pierników to egzamin, m.in. z… twórczej inwencji. – Cała rodzina bawi się w ozdabianie pierników – mówi Mila Marcinkiewicz z Katowic, mama dwóch córek. – Powstają kolorowe choinki, gwiazdki, w ubiegłym roku zrobiliśmy nawet piernikowy lampion. W naszym domu nie ma świąt bez pieczenia pierników. Wcale nietrudno je zrobić. Jak zapewniają cukiernicy, z przygotowaniem ciasta poradzi sobie nawet osoba, która nigdy nie robiła wypieków. – Pewne składniki ciasta mogą wydać się trudno dostępne, ale chociażby palony cukier można zrobić samemu – mówi Marek Janulek z firmy cukierniczej „Kłos”. – Na patelni musimy spalić określoną ilość cukru, zdjąć z ognia i dodając wody mieszać.
Wbrew powszechnej opinii pierniki zawdzięczają swój kolor nie kakao, ale właśnie palonemu cukrowi, z którego przygotowuje się karmel. By nie były twarde, trzeba je zrobić odpowiednio wcześnie: najlepiej upieczone ciasteczka włożyć na minimum tydzień do pojemnika, a dopiero potem dekorować. Odpowiednią wilgotność zapewni im użycie dobrej mąki żytniej. – Zanim zaczniemy wycinać pierniki, powinniśmy odstawić ciasto do leżakowania na okres od 1 do 3 dni – mówi Wioleta Więckowska, cukiernik z firmy „Kłos”. – W tym czasie tworzą się z produktów fermentacji substancje smakowe, a wytrącone z cukru kwasy powodują spulchnianie wypieku. W składzie piernikowego ciasta muszą być zachowane odpowiednie proporcje. Obowiązuje prosta zasada: na 100 części wyrobów mącznych musi przypadać przynajmniej 50 części cukru lub masy cukrowej. Masa ta poprawia trwałość i świeżość ciasta. Teksty: Magdalena Sekuła
Zabieramy się do pracy, krok po kroku Receptura na wyśmienity piernik 1) Cukier zagotowany cukier – 37 dkg kakao – 1 dkg miód – 15 g przyprawy korzenne – 15 g (goździki, cynamon, gałka muszkatołowa) woda – 0,25 l 2) Ciasto właściwe amoniak (może być soda) – 4 dkg
cynamon – 2 dkg palony cukier – 10 dkg cukier zagotowany – 66 dkg mąka pszenna – 1,2 kg mąka żytnia – 25 dkg proszek do pieczenia – 2 dkg jajka – 3 szt. posiekane bakalie – 10 dkg sól – 1 dkg przyprawy korzenne – 3 dkg
1. Gotujemy cukier Wodę z cukrem zagotowujemy. Do lekko przestudzonego roztworu dodajemy kakao, miód i przyprawy korzenne. Schładzamy. 2. Gotujemy karmel 100 g cukru wsypujemy do rondla i na lekkim ogniu doprowadzamy do momentu, aż stanie się ciemnobrązowy. Odstawiamy z palnika i dolewamy po łyżce wody (trzy – cztery łyżki). Schładzamy. 3. Przygotowujemy ciasto Do przesianej mąki z dodatkiem środków spulchniających dodajemy przewidzianą w recepturze ilość syropu cukrowego, palo-
nego cukru oraz sól, przyprawy korzenne, jajka i bakalie. Ciasto wyrabiamy delikatnie aż do uzyskania jednolitej masy. Powinniśmy odstawić je do leżakowania na okres od 1 do 3 dni. 4. Wycinamy pierniki Ciasto wałkujemy na grubość ok. 2 cm. Wycinamy pierniki. Pieczemy w temperaturze ok. 180 stopni przez 20 min. 5. Ozdabiamy Po wyciągnięciu z pieca i ostudzeniu wypieków, dekorujemy pierniki lukrem, czekoladą, kolorowymi posypkami czy bakaliami.
Jak zrobić bożonarodzeniowe pierniki radzi Wioleta Więckowska, cukiernik z firmy „Kłos” ZDJĘCIA: JAKUB NOWAK
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Nawet jeśli nigdy tego nie robiłeś
Ciasto piernikowe najlepiej wyrobić ręką. Żaden robot kuchenny nie zastąpi tej tradycyjnej metody. W razie potrzeby dosypujemy mąki, by uzyskało odpowiednią konsystencję. Jeśli ciasto w czasie wałkowania klei się do stolnicy – także podsypujemy je mąką.
Gdy robimy większą ilość pierników warto zaopatrzyć się w duże formy, dzięki którym uzyskamy różne kształty wypieków. Ciasto nawijamy na wałek i układamy na formie. Wałkujemy. Do wycinania pierników można też wykorzystać pojedyncze foremki.
Najbardziej pracochłonny finał pieczenia: ozdabianie pierników. Można użyć do tego nie tylko lukru, ale i czekolady, bakalii, kolorowych posypek. W sklepach dostępne są także lukrowe diamenty czy srebrne płatki.
7
Życie bez nałogu? To jest możliwe!
ZDJĘCIA: JAKUB NOWAK
Palić naprawdę nie warto Wiele osób zadeklarowało na piśmie chęć rzucenia palenia
Strzelanie piłką do bramki z papierosem wcale nie było takie proste. Każdy udany strzał wzbudzał emocje
Czy wiesz, że…
W Lądowisko już działa Po pierwsze daje możliwość szybkiej ewakuacji w przypadku katastrofy, choćby budowlanej. Pozwala na sprawny transport do szpitala pacjentów w ciężkim stanie. Wreszcie umożliwia organizowanie lotów specjalnych, potrzebnych np. w przypadku poszukiwań osób zaginionych. To najważniejsze korzyści, jakie płyną z wyznaczenia w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku miejsca do lądowania dla helikopterów. W dyrekcji parku podpisano porozumienie pomiędzy władzami Chorzowa, WPKiW, Chorzowskim Centrum Pediatrii i Onkologii oraz Komendą Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Chorzowie. Miejsce do lądowania jest szczególnie ważne dla chorzowskiego szpitala. – Dla pacjenta, który powinien jak najszybciej znaleźć się w szpitalu, ograniczenie ingerencji podczas transportu ma podstawowe znaczenie – mówi Grzegorz Szpyrka, dyrektor Chorzowskiego Centrum Pediatrii i Onkologii. – Każde przeniesienie z miejsca na miejsce jest np. dla noworodka w ciężkim stanie istną traumą. Ponieważ Chorzów to miasto bardzo zurbanizowane, nie mogliśmy ulokować miejsca do lądowania przy szpitalu. WPKiW to optymalna lokalizacja.
8
cano pustymi paczkami do specjalnie przygotowanych tarcz. By pomóc innym, oddawano także krew. – Ilość dawców krwi wzrasta, szczególnie wśród młodych ludzi, którzy są coraz bardziej świadomi tego, że taki gest może uratować komuś życie – wyjaśnia Małgorzata Cichy, kierownik ekip wyjazdowych Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. – Fakt, że sami wyjeżdżamy do ludzi sprawia, iż coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest oddawanie krwi. Może to zrobić każdy, kto jest zdrowy i pełnoletni. Kulminacyjnym punktem imprezy była hip-hopowa bitwa zachęcająca do rzucania palenia. – W moim środowisku pali wiele osób, ale mnie udało się uniknąć nałogu, bo papierosy zwyczajnie mi nie smakują – opowiada Piotrek, „Ymcyk” z Radzionkowa, zwycięzca bitwy. – Nie warto palić, szkoda zdrowia i pieniędzy. Dlatego to nie koniec naszej akcji: do 6 XII na stronie www.rzucpalenie.wpkiw.com.pl swoją walkę z nałogiem będą opisywać m.in. marszałek województwa śląskiego i wiceprezes WPKiW. Teksty: Magdalena Sekuła
Z PA R K O W E G O B L O G A Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego Ten, kto myśli, że rzucanie palenia to łatwa sprawa, nie wie co mówi. Palę od przeszło 8 lat. Narzucam sobie ograniczenia: nie więcej niż paczka dziennie, jeśli w domu, to tylko w jakimś miejscu, gdzie nie będę drażnił dymem dzieci i żony. Gdy zdecydowałem się stanąć w publicznej walce z nałogiem myślałem, że będzie łatwiej. Po kilku dniach muszę szczerze przyznać, że to wyzwanie do łatwych nie należy. Tomasz Kaczmarek, wiceprezes WPKiW Mija kolejny dzień walki z nikotynowym smokiem. Na koncie są małe sukcesy i muszę powiedzieć, że całkiem dobrze się z tym czuję. Już po kilku dniach można głębiej odetchnąć, poczuć więcej smaków i zapachów. Okazuje się, że publicznie złożona obietnica ma pozytywny wymiar – zwiększa poziom motywacji i wzmacnia kontrolę, bo przecież każdy może zadać pytanie dlaczego postępujemy wbrew naszym deklaracjom. Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa Palę już 25 lat. Dlatego rzucenie nałogu to dla mnie nie lada wyzwanie. Jest ciężko. Nawet bardzo. Nie staram się udawać, że zdołam to zrobić w jeden dzień. Moja metoda polega na stopniowym ograniczaniu palenia. Od początku akcji udało mi się zmniejszyć ilość wypalanych papierosów. I to już jest mój mały sukces.
TELEGRAFICZNYM O „końską łąkę”, czyli lądowisko, dbać będzie m.in. chorzowska straż pożarna. – Dla służb ratunkowych to miejsce ma niebagatelne znaczenie – przekonuje Janusz Garncarczyk, komendant Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Chorzowie. – W Chorzowie odbywa się wiele koncertów, są mecze piłkarskie. Zabezpieczenie miejsca do lądowania daje gwarancję, że w razie potrzeby będziemy mogli przeprowadzić szybką ewakuację. Wygrała ekologia Zdzichu to ekoludek stworzony przez uczniów Gimnazjum nr 8 w Bytomiu, który zwyciężył w konkursie na ekopostać ze śmieci. Wzięli w nim udział uczniowie śląskich i zagłębiowskich szkół. 40 parkoludków, czyli ekologicznych stworków zbudowanych z wszelkiego rodzaju śmieci, zmierzyło się w niecodziennym konkursie organizowanym w ramach imprezy Eko-Halloween w Hali Wystaw Kapelusz w WPKiW. Parkoludki w całości stworzyli uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów z całego regionu. Reprezentanci szkół zmierzyli się także w teście z wiedzy o Rosarium i różach, a także wzięli udział w halloweenowych zabawach, m.in. maratonie dyniowym.
SKRÓCIE
Żywa mozaika na „Śląskim” Blisko 2 tys. osób odwiedziło Stadion Śląski, by uczcić Narodowe Święto Niepodległości. Na boisku treningowym ze sztuczną nawierzchnią ponad 900 osób utworzyło żywą mozaikę w barwach narodowych, w kształcie daty 11.11.11. Została ona sfotografowana z wysokości zadaszenia Stadionu Śląskiego.
Podczas imprezy zaprezentowali się amerykańscy futboliści z drużyny Silesia Miners, cheerleaderki oraz Pluton Ratownictwa Wodnego i Poszukiwawczego Wojewódzkiej Formacji Obrony Cywilnej z Katowic. Imprezę zakończył pokaz sztucznych ogni. Na uczestników czekała „narodowa grochówka”. (MaS) ZDJĘCIE: HELENA JANIK
S
pecjaliści są zgodni: nawet po 50 latach nałogowego palenia, organizm jest w stanie się zregenerować. Osoba wypalająca półtorej paczki papierosów dziennie, otrzymuje w ciągu roku taką dawkę promieniowania, jakby przeszła… 300 badań rentgenowskich. O tym, jaką krzywdę wyrządza nam tytoniowy nałóg, można się było dowiedzieć na imprezie „Życie smakuje lepiej bez papierosa – zróbmy to razem”, która odbyła się w Hali Wystaw „Kapelusz”. Konsultacji udzielali na niej onkolog i psycholog, kosmetyczki oraz trener fitness. Bezpłatnie, na stanowisku Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, można było zbadać ilość tlenku węgla w wydychanym powietrzu, zrobić sobie EKG, zmierzyć tkankę tłuszczową i zbadać stan skóry. – To był świetny pomysł na promocję zdrowego stylu życia, spotkali się w czasie tej imprezy przedstawiciele różnych środowisk, którzy połączyli siły, by zachęcać do rzucenia palenia – mówi Grzegorz Grzegorek, rzecznik prasowy chorzowskiego Centrum Pediatrii i Onkologii, które także włączyło się w akcję. Każdy chętny mógł zadeklarować rzucenie palenia i wziąć udział w konkursach z nagrodami. Strzelano do bramki z papierosem, rzu-
■ 3, 5 mln osób rocznie na całym świecie umiera przedwcześnie z powodu palenia papierosów ■ Palenie zabija jednego na dwóch palaczy ■ Amerykanie wyliczyli, że palący pracownik kosztuje firmę rocznie o 1 tys. dolarów więcej, niż niepalący ■ Palenie papierosów osłabia działanie leków, dlatego trzeba stosować je w wyższych dawkach ■ W ciągu pierwszego roku po rzuceniu palenia ryzyko chorób układu krążenia związanych z tym nałogiem obniża się o połowę
Ponad 900 osób utworzyło mozaikę w barwach narodowych