28 października 2010
Gazeta informacyjna Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie
Zarząd dostał piątkę, bo dobrze pracuje
W numerze:
Trzy miliony gości rocznie
Czy w parku jest bezpiecznie i czy ma w nim co robić straż parkowa? Rozmawiamy na ten temat z Arturem Cieślakiem, z-cą dyrektora ds. administracyjnych w WPKiW
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
P
Str. 2
Jak wygląda prawidłowa postawa podczas marszu nordic walking i jak zrobić rozgrzewkę przed wyruszeniem w teren? Wszystkiego o tej formie rekreacji dowiecie się na Str. 4-5 W parku najbardziej przeszkadzają spacerowiczom samochody się zawody sportowe, np. siatkówki plażowej. – To dla nas cenne uwagi, będziemy starali się jeszcze bardziej uatrakcyjniać ofertę WPKiW – zapewnia prezes Kotala. – W minionym sezonie udało nam się po raz kolejny zorganizować spektakl plenerowy w wykonaniu artystów z Teatru Rozrywki, koncert muzyków z Filharmonii Śląskiej, Festiwal im. Ryśka Riedla, hucznie obchodziliśmy też 60-lecie parku. W przyszłym również zadbamy o to, by w parku nikt się nie nudził. Działania obecnego zarządu WPKiW akceptują parkowi bywalcy. Prawie 50 proc. ankietowanych oceniła jego pracę dobrze i bardzo dobrze. Natomiast około 70 proc. jest zdania,
że w ciągu ostatnich dwóch lat widać duże zmiany, bo park się rozwija. Ankieta dowiodła ponadto, że wzrasta ilość Czytelników Gazety Parkowej. Wynika z niej, że informacje o tym, co dzieje się w parku czerpie z naszej gazety procentowo tyle samo osób, co z serwisów przekazywanych łącznie przez radio i telewizję! – Gazeta powstała po to, by rzetelnie informować o tym, jak wygląda sytuacja w parku – mówi Andrzej Kotala. – Nie unikamy trudnych tematów, chcemy być uczciwi, pokazywać co mamy do zrobienia i chwalić się tym, co już się udało. (MaS) Więcej na ten temat piszemy na str. 3
Sezon w Śląskim Wesołym Miasteczku dobiegł końca
To się opłacało!
Byliny są ozdobą każdej rabaty. Przeważnie mrozów się nie boją, ale są i takie, które minusowych temperatur tolerować nie chcą. O tym jak o nie zadbać przed nadchodzącą zimą piszemy na Str. 7
Z
mieli bilans finansowy. W sezonie potrzech do pięciu godzin wydłużył goda nas nie rozpieszczała. się czas zabaw w Śląskim Wesołym Nie zmienia to jednak faktu, że weMiasteczku. To efekt wprowadzenia casołe miasteczko przyniosło zyski więkłodziennych karnetów. Właśnie skończył się sezon w lunaparku i przyszedł sze od zeszłorocznych o 400 tys. zł. Co czas na podsumowania. prawda spodziewaliśmy się ich wzrostu W Europie, w związku z kryzysem, w porównaniu z minionym rokiem mniej wydaje się na rozrywkę i frekwenna poziomie 1, 5 do 2 mln zł. W sumie cja w lunaparkach spada. W Chorzowie jednak lunapark przyniósł zysk w wybyło podobnie. Ale dzięki temu, że wysokości 2, 5 mln zł. kupiono karuzele, udało się zwiększyć Choć frekwencja była niższa, czas pozyski. bytu gości w lunaparku znacznie się wy– Wkup urządzeń kosztował pradłużył. To sygnał, że karnet się wie 3,5 mln zł, ale dało nam to możlisprawdził i że w wesołe miasteczko trzewość wprowadzenia karnetu – mówi W ostatnim sezonie w chorzowskim lunaparku bawiło ba inwestować i je rozbudowywać. ByAndrzej Kotala, prezes WPKiW. – To był się 182 tys. osób walcy chcą bowiem spędzać w nim cały dobry ruch: klienci bawili się dłużej, dzień, a nie bawić się dwie, trzy godziny. a my zanotowaliśmy większe zyski niż w roku który dotknął parki rozrywki na całym świeZ tego m.in. powodu ruszył właśnie kolejny etap prac ziemnych. W lunaparku wymienioubiegłym. cie) była pogoda. Stało się tak, mimo że frekwencja była niż– Nawet jeśli mielibyśmy same nowe atrak- no już oświetlenie. Gdy zakończą się te prace, sza o 20 proc. Lunapark odwiedziło 182 tys. cje, gdy pada deszcz nikt by z nich nie korzy- przyjdzie kolej na przeprojektowanie lunaparosób. Jak tłumaczą władze parku główną stał – wyjaśnia Andrzej Kotala. – Niestety to ku i część karuzel stanie w nowym miejscu. przyczyną spadku frekwencji (oprócz kryzysu, od aury w dużej mierze zależy, jaki będziemy (MaS)
Finał konkursu ekologicznego w WPKiW już za nami. Uczniowie podstawówek udowodnili, że wiedzą o przyrodzie wiele, a ze śmieci potrafią zrobić wszystko: od czołgu po... tłumacza mowy zwierząt Str. 8
ZDJĘCIA: JAKUB NOWAK
ołowa spacerowiczów, którzy odwiedzają WPKiW przychodzi do parku przynajmniej raz w tygodniu. Co dziesiąty jest w nim codziennie! Takie są wyniki ankiety przeprowadzonej we wrześniu przez profesjonalną firmę zajmującą się badaniem opinii publicznej. Parkowych bywalców przepytywano o wszystkich porach dnia, zarówno w weekendy, jak i w tygodniu. W ankietach wypowiedziało się tysiąc osób. Okazuje się, że 60 proc. badanych odwiedza WPKiW żeby pospacerować. To zieleń jest magnesem, który przyciąga do parku tłumy. I to niemałe, bo rocznie WPKiW wizytuje prawie 3 mln osób. – Park jest oazą przyrody – mówi Andrzej Kotala, prezes WPKiW. – Wiemy, że najczęściej odwiedzają nas osoby z osiedli znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie, najwięcej z Tysiąclecia. I to też pokazuje ankieta: 38 proc. badanych przyznało, że bliskość miejsca zamieszkania decyduje o tym, że park przyciąga ludzi. Chcielibyśmy by w WPKiW, jak niegdyś, wypoczywali goście z całego regionu, a nawet z kraju. Przeprowadzone badania to sygnał, że musimy dążyć do tego, aby park był atrakcyjny na tyle, by zdołał przyciągnąć ludzi także z dalszych zakątków Polski. Dlatego będziemy dokładać wszelkich starań, by pojawiły się tu kolejne atrakcje. Ankietowani wskazali, że nowe atrakcje są mile widziane i oczekiwane. Prawie 80 proc. z nich uważa, że koncerty i eventy z udziałem prawdziwych gwiazd, powinny się odbywać raz w tygodniu, a przynajmniej raz w miesiącu. Byli nawet i tacy, którzy – gdyby koncerty odbywały się codziennie – gotowi byliby płacić za wstęp do parku! Ponad 30 proc. ankietowanych chciałaby, aby w parku odbywały