30 sierpnia 2012
Gazeta informacyjna Parku Śląskiego w Chorzowie
DZIŚ W GAZECIE KUPON RABATOWY NA WSTĘP DO WESOŁEGO MIASTECZKA! WYTNIJ, WYKORZYSTAJ! Bezpłatne panele, koncerty i wystawy dla dziadka i wnuka
W numerze:
„Obywatel Senior” – jedyny taki Kongres
O tym, dlaczego najlepszym placem zabaw dla dziecka jest jego wyobraźnia, rozmawiamy z Anną Strużyńską, prowadzącą eko – warsztaty „Park pozytywnych emocji”.
Nowe trasy dla rolkarzy, rowerzystów i biegaczy – rusza projekt budowy wielkiej, sportowej pętli w Parku Śląskim.
Na Kongres zapraszają m.in. członkowie Parkowej Akademii Wolontariatu
Łączenie z Google Organizują go Park Śląski, Parkowa Akademia Wolontariatu, Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej Województwa Śląskiego oraz miasta województwa. By podkreślić rangę spotkania, prezydent Bronisław Komorowski objął Kongres swym patronatem. Program tego unikatowego przedsięwzięcia doceniło też Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, wpisując go na krajową listę wydarzeń promujących Europejski Rok Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej.
kładzie – przy pomocy Google – połączymy się z mieszkańcami dziewięciu krajów na pięciu kontynentach, którzy opowiedzą nam, jak tam żyją seniorzy.
Młodzi mile widziani Zapraszamy seniorów, młodzież i dzieci na bezpłatne panele, wykłady, warsztaty, ale też na wycieczki, koncerty, spektakle, filmy, wystawy, zajęcia sportowe... Program, informacje o Kongresie oraz formularz zgłoszeniowy znajdują się na stronie www.obywatelsenior.pl. Telefon kontaktowy: 666 031 514. Ewa Kulisz
Pod zieloną parasolką
Sklep z gadżetami dla sympatyków Parku Ekologiczna torba, gry czy wizytownik – który z tych przedmiotów stanie się hitem e-sklepu? ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
P
Sklep internetowy zostanie uruchomiony 3 września
oniższy adres internetowy powinna zapamiętać każda osoba, która jest sympatykiem Parku Śląskiego. Chodzi o sklep.parkslaski.pl. Od 3 września właśnie pod tym adresem pojawi się sklep internetowy, w którym będzie można kupić gadżety Parku Śląskiego. – O możliwość zakupu materiałów promocyjnych często pytają goście, szczególnie ci, którzy przyjeżdżają do nas spoza Śląska – mówi Łukasz Buszman, rzecznik Parku Śląskiego. Płatności za towar dokonamy on-line, za pośrednictwem systemu PayU (prosimy najpierw zapoznać się z regulaminem). Wśród produktów promujących Park (w dużej części z materiałów eko), które już od września będą dostępne w naszym sklepie, znajdą się:
–
– – –
– – – – – –
Zestaw 5 gier w drewnianym pudełku: tryktrak, szachy, warcaby, domino, mikado; Bidon sportowy zielony 600 ml; Składana parasolka z drewnianą rączką; Torba. Przyjazna dla środowiska, wykonana z juty, z długimi, zielonymi uchwytami i wykończeniem z PET; Dmuchana piłka; Zestaw kubek z kredą; Torba – lodówka; Zestaw kubek + łyżeczka + podstawka; Zestaw piśmienniczy w etui z juty i bawełny; Artystycznie wykonany filcowy stojak na długopisy i wizytówki. (Red.)
Rekordowy kocioł flaków i mega krupniok – to tylko część (ta kulinarna) atrakcji Świętomięsa na Dużej Łące. str. 5 ZDJĘCIE: MAT. PROM
Przez trzy dni w centrali Kongresu, czyli Parku Śląskim, wybitni fachowcy z Polski i zagranicy mówić będą o zdrowiu, czasie wolnym, pracy, funkcjonowaniu w mieście, prawach człowieka, finansach osób starszych. Prof. Irena Lipowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich, opowie o prawach administracji wobec seniorów. Minister Irena Wóycicka z Kancelarii Prezydenta RP i minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, wezmą udział w panelu o wyzwaniach wobec starzejącego się społeczeństwa. Prezes ZUS, Zbigniew Derdziuk, przedstawi portret polskiego emeryta. Po jego wy-
ZDJĘCIA: JAKUB NOWAK
str. 3
Będą biegać całą dobę. O maratonie 24-godzinnym czytaj na: str. 7 ZDJĘCIE: AWF
Z
jadą do Chorzowa eurodeputowani, ministrowie, posłowie, Rzecznik Praw Obywatelskich, Prezes ZUS, profesorowie i wybitni praktycy. Znawcy tematyki senioralnej z Australii, Brazylii, USA, Rosji, którzy przyjechać nie mogą, połączą się z nami w czasie telekonferencji. Kongres „Obywatel Senior” rusza 17 września w Parku Śląskim i 13 miastach naszego województwa. Potrwa trzy dni.
ZDJĘCIE: BARTŁOMIEJ BARCZYK / AGENCJA GAZETA
Przed nami wrześniowe święto wszystkich pokoleń, pod patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Druga i trzecia młodość – życie seniora na innych kontynentach. Trzy dni debat i emocje związane z odczarowywaniem stereotypów…
str. 2
Rozmowa miesiąca
2 Artysta też ekolog
Gazeta Parkowa: Poprzez sztukę ludzie wyrażają emocje, poglądy. Często ma ona walory edukacyjne… Anna Strużyńska: Jak najbardziej! Sztuka jest świetnym nośnikiem wartości. Kształtuje wrażliwość na piękno we wszelkich jego przejawach. Uczy twórczej postawy. Podczas prowadzonych przez nas weekendowych zajęć plastycznych w Parku Śląskim, staramy się, by otoczenie w którym tworzą dzieciaki, było dla nich inspiracją. Nie zapominajmy, że park to idealne miejsce do przeprowadzania tego typu działań. Przy czym nie chodzi o to, by robić wykłady, a po nich zajęcia praktyczne w formie malowania. To mogłoby znudzić. Nam zależy na tym, by zaciekawić dzieci, pozwolić im puścić wodze fantazji.
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
O tym, dlaczego najlepszym placem zabaw dla dziecka jest jego wyobraźnia, rozmawiamy z Anną Strużyńską, prowadzącą eko – warsztaty „Park pozytywnych emocji”.
ARKADIUSZ GODLEWSKI, prezes WPKiW
Energetyczny wrzesień
Z
Gazeta Parkowa: W czasie zajęć zwracacie
szczególną uwagę na to, z jakich materiałów korzystają mali twórcy. Dlaczego? Anna Strużyńska: Podam prosty przykład: w domu czy w szkole dzieci pracują najczęściej na małych formatach, malują na kartkach A4. To powoduje, że skupiają się jedynie na szczegółach. Podczas naszych warsztatów do dyspozycji mają duży format szarego, ekologicznego papieru, rozpięty na profesjonalnej sztaludze. To sprawia, że włączają myślenie przestrzenne, muszą zastanowić się nad kompozycją obrazka. Gazeta Parkowa: Odpowiednio dobrane materiały są ważne, czasem jednak trudno zachęcić dziecko do malowania. Jak to zrobić? Anna Strużyńska: Przede wszystkim nie zniechęcajmy, narzucając temat zabawy czy rozmowy. Dając „gotowca”, choćby o ekologii, narażamy się na to, że maluchy będą kręcić nosem. One nie lubią sztywnych form, działania według ściśle określonych zasad. O wiele lepsze efekty osiągniemy, jeśli wzbudzimy w dzieciakach ciekawość. Lepiej więc powiedzieć, że będziemy realizować super projekt. Przykładowo, może to być pojemnik na odpady, który samym wyglądem ma zachęcić do segregacji śmieci – będzie krzyczał: tu wrzuć papier, tu wrzuć szkło! I tym sposobem dziecko zaczyna uruchamiać wyobraźnię. Gazeta Parkowa: Kiedy zwykłe malowanie
farbami zaczyna być formą edukacji, choćby ekologicznej?
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Zamieszajmy w wyobraźni
Sezon cały rok
Malowanie na dużym formacie uruchamia myślenie przestrzenne Anna Strużyńska: Dbałość o środowisko zaczyna się już w chwili, kiedy podczas zajęć dajemy dzieciom wybór: malujecie na białej kartce czy na szarym papierze? Część z nich instynktownie wybiera białą kartkę, bo tylko taką znają. Okazuje się, że nie mają pojęcia z czego czerpie się ten szary papier. Mało które wie, że wytwarza się go z makulatury – ta nazwa też nie wszystkim jest znana. Tłumaczymy im, że są to stare gazety, które można przetworzyć. Że dlatego tak ważne jest segregowanie odpadów – które dzięki temu możemy na nowo wykorzystywać. I nagle szary papier przestaje być taki szary, bo chroni przyrodę. Gazeta Parkowa: Segregacja odpadów to nie
wszystko. Jakie jeszcze proekologiczne zachowania możemy kształtować w dzieciach poprzez zabawę? Anna Strużyńska: Namawiamy małych plastyków, żeby porozglądali się w domu, poszukali starych, nieużywanych przedmiotów i spróbowali tchnąć w nie drugie życie. Podczas ostatnich zajęć
pokazywaliśmy na przykład jak można wykorzystać na nowo kartonowe pudełko. To świetny materiał plastyczny, z którego łatwo wykonać zabawkę. Nie musimy od razu kupować pluszowego pieska, bo sami możemy go sobie stworzyć. Dzieci są zaskoczone, że przy odrobinie wyobraźni, tektury i farbek, mogą konstruować nie tylko wspaniałe zabawki, ale i doskonale się bawić. Jeśli komuś brakuje pomysłów, odsyłamy do Internetu. Znajdziemy tam mnóstwo propozycji jak zrobić ciekawe przedmioty z tektury. Gazeta Parkowa: Jak dzieci uczestniczące w warsztatach reagują na propozycje tworzenia takich zabawek? Anna Strużyńska: Na początku są nieufne. Sądzą, że zabawki będą płaskie i bezwymiarowe. Ale kiedy już zabieramy się do pracy, są zaskoczone efektem. Swoje dzieła zabierają nawet do domu. Wspólnie robiliśmy już kozy, pieski i ptaszki. Rozmawiała: Kamila Okoń
Ekologiczne Warsztaty Artystyczne w Parku Śląskim Zapraszamy wszystkie dzieci, ich starsze rodzeństwo, rodziców, dziadków i opiekunów do wspólnej zabawy na świeżym powietrzu, pod czujnym okiem profesjonalistów.
Podczas zajęć dowiecie się: JAK artystycznie wyrazić swój stosunek do natury? JAK poznać świat roślin i zwierząt? JAK pokochać siebie i otaczające nas życie?
Warsztaty odbywają się w każdą sobotę i niedzielę na łące przy Hali Wystaw „Kapelusz”. Początek – godz. 15.30. Udział w warsztatach jest bezpłatny. Prace dzieci, które powstaną w czasie trwania akcji, zostaną zaprezentowane podczas wystawy w dniach 21-23 września. Organizatorami przedsięwzięcia są Fundacja dla Śląska, Park Śląski i Parkowa Akademia Wolontariatu. (KO)
Z ł a p a n e Zajęcia sportowe Mam nadzieję, że w przyszłym roku nadal będą prowadzone zajęcia fitness na Dużym Kręgu Tanecznym. Czy korzystanie z nich pozostanie bezpłatne? Miłośniczka Parku Przede wszystkim informujemy, że fitness będzie kontynuowany jeszcze do końca września, a w dniach 23 i 30 września – planujemy zorganizowanie odpowiednio: zumbatonu i maratonu fittness na Dużym Kręgu Tanecznym. Oczywiście w przyszłym
N a p i s z
d o
n a s
n a :
w
a nami gorące wakacje w Parku, podczas których trudno było się nudzić. Ilość wydarzeń i ich różnorodność dawała szansę, by każdy znalazł coś dla siebie. Frekwencja na poszczególnych imprezach dowodzi, że nasza oferta spotkała się z Państwa uznaniem. Ale lato w Parku wciąż trwa i nadchodzący wrzesień zapowiada się najciekawiej od lat. Już na początku mocne uderzenie – prawdziwi twardziele, uczestnicy biegu 24-godzinnego, będą walczyć o tytuł mistrza świata na parkowych trasach. W tym samym czasie, na Dużej Łące, wielkie święto polskiego mięsa – w duchu promocji zdrowego żywienia i odpowiedzialności za swoje zdrowie. Jestem pewien, że każdy w tym kulinarnym show znajdzie coś smacznego dla siebie. Później zawita do Parku – wreszcie na dłużej – wystawa „I Ty będziesz seniorem”, która od maja zjeździła pół Polski, a także gościła w Brukseli i u naszych przyjaciół w rożnowskim skansenie. Chętnych, by ją obejrzeć, zapraszamy do „Kapelusza”. Wydarzenie, jakie w historii Parku nie ma swojego odpowiednika – Kongres „Obywatel Senior”, to kulminacyjny moment naszych działań podczas Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej. Czekają nas trzy dni rozmów nt. wyzwań, przed jakimi staje starzejąca się Europa, a w szczególności Polska i Śląsk. Chcemy wypracować model postępowania, pozwalający w przyszłości zmienić rzeczywistość na taką, w której osoby starsze są aktywnymi uczestnikami życia społecznego, spełniają się zawodowo. Wreszcie, po raz pierwszy na Śląsku, odbędzie się Festiwal Nauki. To wydarzenie mające na celu popularyzację dyscyplin uniwersyteckich wśród najmłodszych i stanowiące element naszych przygotowań do powstania Śląskiego Parku Nauki. Na koniec dodajmy, że w „Kapeluszu” najlepsi polscy juniorzy w akrobatyce sportowej będą rywalizować o tytuł Mistrza Polski. To główne, ale nie wszystkie wydarzenia września. Zatem koniec lata, choć zazwyczaj nostalgiczny, w Parku będzie energetyczny.
s i e c i
sezonie pojawią się wszystkie zajęcia, do których zdążyliście się Państwo przyzwyczaić – zumba, joga czy shinkendo. Park Śląski W trosce o alejki Zwracam uwagę na pogarszający się stan powierzchni alejek – tras rowerowych. Sporo jest po prostu dziurawych. Pozdrawiam, rloras Informacje na ten temat znajdziecie Państwo na kolejnej stronie. (Red.)
w w w . p a r k s l a s k i . p l
Wydarzenia
3
Ścieżki dla rowerzystów, rolkarzy i spacerowiczów
Jeszcze tej jesieni pobiegamy w parku po nowych ścieżkach. Lifting alejek ułatwi komunikację w miejscach najchętniej uczęszczanych przez gości.
T
o inwestycja, na którą czeka większość gości Parku Śląskiego – zarówno tych spacerujących, jak i jeżdżących na rowerze lub rolkach. Dzięki wsparciu funduszy unijnych, wytyczone zostaną nowe trasy, m.in. dla rolkarzy. Dzisiaj oznakowanie poziome (pasy na alejach) jest w wielu miejscach mylące – ruch pieszy miesza się np. z rowerowym, utrudniając poruszanie się po parku.
Kolorowo i wygodnie – Dzięki zmianie oznakowania, a w części także różnokolorowej nawierzchni, uporządkowana zostanie komunikacja na alejach. Miłośnicy aktywnego wypoczynku zyskają ścieżki, po których będzie wygodnie im się poruszać – mówi Łukasz Buszman, rzecznik Parku Śląskiego. Jak od strony technicznej mają przebiegać prace? Jeśli chodzi o główne alejki, na istniejącej nawierzchni będzie położona nowa warstwa czarnego asfaltu. Na niej namalowane zostaną linie segregacyjne. To jednak nie wszystko. Najtrudniejszą, a jednocześnie najciekawszą częścią drogowej modernizacji jest odcinek Al. Gen. Ziętka (od Al. Głównej do Harcerskiej). To uwielbiane przez wszystkich miłośników aktywnego wypoczynku miejsce zyska dodatkowo… czerwony tor. – Tradycyjny asfalt koloru czarnego będzie rozmieszczony po bokach alei, w dwóch szerokich na 1 m pasach. Między nimi ułożymy pas asfaltu czerwonego o szerokości 4 m – wyjaśnia Radosław Baran, dyrektor ds. inwestycji Parku Śląskiego. Część nowych tras ma być żwirowa – chodzi o te wytyczane w terenie o dużym zagęszczeniu zieleni.
Prace związane z rewitalizacją alei rozpoczną się we wrześniu, a zakończą już w październiku bieżącego roku. Dodajmy jeszcze, że użyta przy budowie parkowych nawierzchni warstwa bitumiczna ma być odporna na zmienne temperatury otoczenia.
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Jak po czerwonym dywanie Od pętli do mili Jakie ścieżki będą wytyczone i oznaczone na parkowych alejach? Najdłuższa z nich to Duża Pętla Rowerowa (odpowiednia także dla rolkarzy), mierząca 6,5 kilometra. Ta droga z czarnego asfaltu prowadzić będzie dookoła parku. Dodatkowo, na wspominanym wcześniej odcinku Alei Gen. Jerzego Ziętka i Alei Leśnej (gdzie pozwala na to szerokość jezdni), środkiem poprowadzimy szeroką,
Nowa nawierzchnia pojawi się m.in. na Alei Gen. Jerzego Ziętka, przy Dużym Stawie
Najdłuższa trasa to
Duża Pętla Rowerowa czerwoną ścieżkę rowerową. Po bokach, na czarnym asfalcie, poruszać będą się piesi oraz miłośnicy nordic walking. Z kolei powyżej ogrodu bylinowego, w okolicy tzw. Końskiej Łąki, pojawi się Parkowa Ścieżka Zdrowia. To trasa specjalna – powstanie z myślą o amatorach biegów z przeszkodami. Tutaj – na odcinku 1,5 km – oprócz utwardzonej nawierzchni (w tym wypadku żwirowej), zainstalujemy 14 przeszkód. Wreszcie Śląska Mila o długości 1,62 km (miara tradycyjnej mili angielskiej). To pętla prowadząca wokół Dużego Stawu Alejami Gen. Ziętka, Harcerską, Klonową i Główną, na której możliwym stanie się rozgrywanie zawodów biegowych na tym oryginalnym dystansie. – Parkową Milę wyznaczać będą specjalne słupki, ustawione co 100 metrów – dodaje dyr. Baran. Tory poszczególnych tras można zobaczyć na mapie zamieszczonej obok tekstu. (Red.)
Boniek z galerii
Parkowy przystanek teatr Teatralny performance będzie zachęcał do uczestnictwa w III Metropolitalnej Nocy Teatrów.
ZDJĘCIE: GZM
Poznaj twarz Królowej Nocy, naucz się kuglarstwa
ZDJĘCIE: NBP
Fotka z banknotem w słusznej sprawie
T
Wystawę można podziwiać do końca września
„Portrety i monety” to kolejna z wystaw, którą można podziwiać w Parkowej Galerii Plenerowej na ogrodzeniu ZOO. Zdjęcia najsłynniejszych polskich sportowców będą licytowane przy okazji najbliższego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
W
ystawę przygotował Narodowy Bank Polski. Na zdjęciach można zobaczyć m.in. polskich olimpijczyków i piłkarzy pozujących z najpiękniejszymi monetami okolicznościowymi NBP. Na 70 fotografiach znaleźli się wybitni sportowcy, którzy brali udział w zmaganiach olimpijskich w Londynie oraz Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej – Euro 2012.
Uwiecznieni są na nich także legendarni uczestnicy światowych imprez sportowych, którzy w przeszłości dostarczali nam wielu emocji i wzruszeń – są to tak wielkie postacie jak: Gerard Cieślik, Ryszard Wolny, Irena Szewińska, „Orły Górskiego”, Zbigniew Boniek. Wystawę można podziwiać do 30 września 2012 r. – Po tym terminie portrety z autografami i prezentowanymi monetami zostaną przekazane na aukcję wspierającą XXI Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbędzie się w styczniu 2013 r. Wszystkie osobistości biorące udział w tej inicjatywie, zgodziły się na nieodpłatne wykorzystanie wizerunku – zdradza Agnieszka Bigaj, z katowickiego oddziału NBP. (red.)
rzykrotnie autobus zapraszający na III Metropolitalną Noc Teatrów, czyli wielkie święto regionalnej kultury, odwiedzi we wrześniu Park Śląski. Jego wizyta będzie nie tylko okazją do zapoznania się z ofertą wydarzenia, ale także szansą, by obejrzeć specjalny performance, przygotowany z myślą o miłośnikach teatru. Inscenizacja nosi tytuł „Królowa Nocy Teatrów i jej dwór” i jest przedstawieniem w pięknej oprawie choreograficznej, muzycznej i plastycznej, prezentującym postaci z komedii dell’arte, sztukę z ogniem, marionetki, kukły na szczudłach, kuglarzy. W sąsiedztwie tych działań pojawi się stanowisko do malowania twarzy i nauki podstaw sztuki kuglarskiej. Zapraszamy wszystkich pasjonatów teatru. Poniżej szczegółowy rozkład jazdy. Przystanki teatralnego autobusu w Parku Śląskim: – 1 IX – obok Hali Wystaw „Kapelusz”, w godz. 17.-18. – 9 IX – przed bramą ZOO, w godz. 13.-14. – 15 IX – przy Hali Wystaw „Kapelusz”, w godz. 17.-18. (red.)
Metropolitalna Noc Teatrów odbędzie się w tym roku w dn. 22-23 września, z ofertą wydarzenia zapoznasz się wcześniej, odwiedzając przystanek teatr
Wydarzenia
4 Wrzesień w Parku Śląskim, czyli…
Jesień pełna wysokich lotów 8-9 IX
16 IX
8-9 IX
Bieg 24-godzinny. Trasa przebiegać będzie po pętli liczącej ok. półtora kilometra, wokół zbiorników wodnych w samym sercu Parku Śląskiego. Start: sobota, godz. 12. przy Stadionie Śląskim.
Dzień sportów amerykańskich na Stadionie Śląskim. Impreza odbędzie się w godz. od 15. do 18. na boisku ze sztuczną nawierzchnią, z udziałem sportowców i klubów reprezentujących amerykańskie dyscypliny sportu, tj. futbol amerykański, baseball, lacrosse.
Świętomięs – muzyczną gwiazdą imprezy będzie Krzysztof Krawczyk. Miejsce i czas: Duża Łąka, sobota - godz. 12.-21., niedziela - godz. 10.-20. ZDJĘCIA: JAKUB NOWAK, STADION ŚLĄSKI, MAT. PROM.,AWF, ŚLĄSKIE ZOO
Mistrzostwa Polski w akrobatyce sportowej juniorów, Kongres „Obywatel Senior” pod patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, koncerty gwiazd takich, jak Krzysztof Krawczyk. To wszystko czeka nas we wrześniu w Parku Śląskim. Jesień rozpoczniemy z dużym przytupem.
1 IX Tauron Letnia Energia Muzyki, ostatni koncert cyklu z gwiazdą Dave Herrero and the Hero Brothers Band; Duży Krąg Taneczny, godz. 18.
8 IX Pokazy lotów ptaków drapieżnych w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Popisy skrzydlatych lotników będą się rozpoczynały odpowiednio o godz. 11., 13. i 15. (przy dobrych warunkach atmosferycznych).
31 VIII Ostatni pokaz Kina Letniego na Dużej Łące, „Ile waży koń trojański?”, reż. J. Machulski, godz. 21.
1-30 IX Wesołe Miasteczko czynne od czwartku do niedzieli. Godziny otwarcia: czw.-pt. 10.-18., sb.-nd. 10.-20.
1 IX
2 IX, 30 IX Kolejne turniejowe odsłony cyklu „Szlakiem baśni i legend”, organizowane przez Parkową Akademię Wolontariatu. Start: godz. 15. spod Hali Wystaw „Kapelusz”.
21-23 IX Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w Akrobatyce Sportowej. Hala Wystaw „Kapelusz”, start w piątek, o godz. 9.30.
ZDJĘCIE: BARTŁOMIEJ BARCZYK / AGENCJA GAZETA
Gra Parkowa – „Przyjaciel Parkowych Drzew”, przy Hali Wystaw „Kapelusz”, godz. 14.-18.30.
17-19 IX
29 IX
Kongres „Obywatel Senior” pod honorowym patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Bronisława Komorowskiego, Hala Wystaw „Kapelusz”. Szczegóły na stronie www.obywatelsenior.pl.
„Planszówki pod Kapeluszem” organizowane przez Parkową Akademię Wolontariatu. W grze bez prądu możesz uczestniczyć, meldując się w Hali Wystaw „Kapelusz” w godz. 12.-20. Wstęp wolny.
Kultura i rozrywka
5
ZDJĘCIA: MAT. PROM.
Strefa Naukowa i Strefa Sportu towarzyszyć mają sutym degustacjom
Nadciąga… Świętomięs Na Dużej Łące nie zabraknie degustacji
Największy na świecie kocioł flaków wołowych, degustacja kilkuset kilogramów kiełbasy, występy baaardzo mięsożernych artystów – to tylko kilka powodów, dla których 8 i 9 września warto zawitać na Dużą Łąkę w Parku Śląskim.
wyjaśniać, że to naprawdę potężne zagłębie mięsne. Mnóstwo znakomitych firm rzeźniczych, zakładów mięsnych, olbrzymia sieć sprzedaży, no i bardzo wysoka konsumpcja. Poza tym prężne środowisko branżowe. Czasy nie są łatwe, więc trzeba wspomagać kolegów, żeby wzmocnić popyt na nasze wyroby.
Smak bez granic
Śląsk jest tegorocznym gospodarzem imprezy, w kolejnych latach może ona zawitać do Kielc lub Bydgoszczy, a w przyszłości nawet do Berlina... Jak zdradzają pomysłodawcy przedsięwzięcia, tuż po poznańskiej inauguracji, mieli propozycję organizacji Świętamięs właśnie za Odrą. – Może to i dobry pomysł. Promocja w sąsiednich krajach to byłoby coś! – emocjonuje się Marcinkowski. Dobre, bo polskie Śląskiej odsłonie Świętomięsa towarzyszyć ma – Chodzi też o to, żeby promować naszych wiele imprez dodatkolokalnych wytwórców. Jakość wyrobów wych. Zaplanowano mięwędliniarskich i mięsnych w Polsce jest dzy innymi Scenę Ludoniezwykle wysoka i powinniśmy być z tego dumni – mówi Andrzej Łyszyk, organizator Czy uda się pobić kulinarny rekord sprzed roku? wą, poświęconą śląskiej imprezy. kulturze, Strefę Naukową, Pierwszy Świętomięs odbył się w ubiegłym roku na poznańskim która powstała we współpracy ze Śląskim Uniwersytetem Medyczrynku. Zorganizowali go producenci wyrobów mięsnych i wędli- nym, a także Strefę dla Sportu, w ramach której odbędą się zawody zaniarskich. Publiczność przyjęła taką ofertę nie tylko z ogromnym paśnicze, pokazy kulturystów i ciężarowców – w myśl hasła promująapetytem, ale też z entuzjazmem – wtedy przedsiębiorcy wpadli cego imprezę „Mięso to siła!”. na pomysł objazdowej imprezy. Smakoszy mięsiwa i wszystkich lubiących dobrze zjeść informuje– Ruszyliśmy w Polskę zgodnie z założeniami akcji: żeby podkre- my ponadto, że nie zabraknie elementu, który zdążył już stać się traślić jej ponadregionalny charakter – tłumaczy Jacek Marcinkowski. dycją tej stosunkowo młodej imprezy – mistrzowie kuchni podejmą – Musimy pamiętać, że promujemy polskie mięso, zatem nie może- próbę bicia rekordu w gotowaniu największego kotła flaków wołomy ograniczać się do jednego obszaru. Stąd pomysł na imprezę wę- wych. Organizatorzy mają nadzieję, że mieszkańcy Śląska ze smadrowną. A ponieważ w zasięgu naszych zainteresowań są wielkie kiem opróżnią zawartość gigantycznego garnka. miasta i aglomeracje – w tym roku zawitaliśmy na Śląsk. Nie trzeba Joanna Karweta
N
a pomysł zorganizowania imprezy promującej mięso jako zdrowego elementu naszej codziennej diety, wpadli rodzimi producenci branży mięsnej pod przewodnictwem Jacka Marcinkowskiego, honorowego prezesa Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP. Idea przedsięwzięcia zakłada, że wbrew wegetariańskiej modzie i newage’owym wątpliwościom, mięso to samo zdrowie, bo dostarcza organizmowi cennego białka.
Poznaj wnętrze człowieka, wytrąć DNA z truskawki
Śląski Festiwal Nauki przed nami! T
o wydarzenie, którego idea zakłada zaprezentowanie w jednym miejscu i czasie wszystkiego, co na co dzień zamknięte jest w laboratoriach i pracowniach badawczych. Odkrywców nieznanego zapraszamy do parku w dn. 21 – 22 września. Na potrzeby tej niecodziennej imprezy wybudowane zostanie miasteczko namiotowe, podzielone na siedem stref – Ciało Człowieka, Planeta Ziemia, Rośliny i Zwierzęta, Historia Świata, Nauka i Technika, Strefa Wynalazków oraz Strefa Młodego Naukowca. Wśród atrakcji na gości czeka m.in. rozwiązywanie tajemnicy budowy piramid (spróbujemy przesunąć 2-tonowy betonowy blok na wysokość 2 metrów, dysponując narzędziami starożytnych Egipcjan), a w ramach samodzielnych prac laboratoryjnych dla dzieciaków, przedstawimy proces wytrącania DNA z truskawek. Chętni będą mogli także zbadać czystość wody w Rawie, zaprojektować i zbudować kopułę, czy wreszcie zmierzyć długość ludzkich jelit. Miłym dodatkiem do naukowego enturage’u będzie koncert gwiazd polskiej sceny muzycznej – wystąpią m.in. Abradab i Ścigani. Szczegóły już niebawem na www.festiwalnauki.slaskie.pl. Wojciech Mirek
Program II Świętomięsa Polskiego Dzień Pierwszy (8 września 2012 r.) 12.-21. Wielkie gotowanie, czyli „Śląsk od kuchni” – regionalny charakter imprezy. Przysmaki kuchni śląskiej. Imprezy towarzyszące: 15.-21. „Koktajl Śląskich Przebojów” – koncert. 16.-18. Konferencja nt.„Public i Media Relations w Branży Mięsnej”. Dzień Drugi (9 września 2012r.) 10.-20. „Gala Mięsna” – dla tych, co pierwszego dnia chodzili głodni. Występy artystyczne: 10.-12. „Mięsna przygoda” – program w wykonaniu zespołów szkolnych. 10.45-12. Korowód „Parada Mięsna”. 12.-14.30 Koncert Orkiestry Dętej. 14.30-18. Koncerty, konkursy. 18.-19.30 Gwiazda imprezy: Krzysztof Krawczyk – koncert. Równolegle do działań artystycznych w godzinach 12.-19.: Strefa kulinarna I: „Mięso w polskiej Kuchni” – warsztaty kulinarne. Strefa kulinarna II: Kocioł Świętomięsny. Strefa kulinarna III: „Śląski smak kiełbasy śląskiej”. Strefa kulinarna IV: Gala Krupnioka. Odwiedź też inne strefy tematyczne: „Zagroda Młodych Hodowców” – strefa dla dzieci, warsztaty plastyczne, występy artystyczne. „Scena Ludowa” – przy współpracy ze Śląską Izbą Rolniczą – występy artystyczne zespołów folklorystycznych i „regionalna kuchnia śląska”. Strefa Naukowa „Mięso dla Zdrowia” – we współpracy ze Śląskim Uniwersytetem Medycznym, Akademią Wychowania Fizycznego w Katowicach oraz Uniwersytetem Rolniczym w Krakowie. Strefa Sportowa „Mięso dla Sportu” – zawody zapaśników, pokazy kulturystów i ciężarowców, we współpracy z AWF w Katowicach. Impreza towarzysząca: „Wystawa Hodowców i Producentów” – ekspozycja z udziałem najważniejszych hodowców, producentów i przetwórców branży mięsnej (dwa dni 8 i 9 września). Rekord Guinessa – Największy Kocioł Flaków Wołowych.
Złap zniżkę na otwarcie sezonu 2013
Powitaj jesień z Bartkiem Wesołe nie zasypia po okresie letnim. Ostatniego dnia września organizujemy wielkie powitanie jesieni. Koniecznie przyjdź i pomóż misiowi Bartkowi zgromadzić zimowe zapasy.
W
rzesień nieodłącznie kojarzy się z nadejściem kolejnej pory roku – jesieni. Nie chcemy, żeby ten dzień był smutny, dlatego zamiast tradycyjnego pożegnania, przygotowaliśmy dla Was coś zupełnie innego – powitanie jesieni, pod hasłem „Jesień na Wesołym”, na które serdecznie zapraszamy w niedzielę, 30 września. Po raz kolejny dla naszych gości przygotowaliśmy zabawy, które zapewnią nie tylko dobry humor, ale też upominki. Ciekawskim zdradzimy, że część konkursów inaugurujących jesienny okres, związanych będzie ze zbieraniem tego, co jedzą misie. Naszego niedźwiedzia Bartka – znaną Wam maskotkę Wesołego, czeka długa zima, a ponieważ jest wielkim łasuchem, będzie potrzebował dużo jedzenia. Ostatni dzień września to najlepszy moment, żeby zacząć gromadzić dla niego zapasy. Każde dziecko, które tego dnia zaliczy wszystkie konkurencje (a planujemy ich sześć), dostanie nagrodę – zaproszenie do Parku Wodnego w Krakowie. To nie jedyna niespodzianka, jaka czekać będzie tego dnia na gości Wesołego Miasteczka. Kto weźmie udział w jakiejkolwiek konkurencji, dostanie ulotkę, upoważniającą do zniżki na otwarcie sezonu 2013. Szczegółowe informacje znajdziecie na stronie www.wesole-miasteczko.pl. Pamiętajcie, że we wrześniu Wesołe
Miasteczko czynne będzie od czwartku do niedzieli. Wszystkich, którzy zechcą je w tym czasie odwiedzić, zachęcamy do wycięcia kuponu (obok tekstu) – upoważnia do atrakcyjnej zniżki przy zakupie biletu wstępu. Emilia Grabowiecka
Muzycznie ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Rock na trawie
WOJCIECH ZAMORSKI prezentuje
P
rzepraszam za ten nostalgiczno – melancholijny tytuł, ale tym razem znowu wzięło mnie na wspominki. Słuchając w sobotę, 18 sierpnia na Dużej Łące, koncertu Oddziału Zamkniętego, odtwarzałem w pamięci najlepsze lata tej rockowej legendy, kiedy to struny głosowe Krzysztofa Jaryczewskiego dotrzymywały jeszcze kroku strunom gitary Wojtka Łuczaja-Pogorzelskiego – jedynego członka OZ w obecnym składzie zespołu. Aktualny wokalista Oddziału – Cezary Zybała-Strzelecki (człowiek z Helu!) świetnie śpiewa i wygląda na scenie, ale „Andzia i ja”, „Ten wasz świat”, „Ich marzenia” czy „Obudź się” w wykonaniu A.D. 2012 brzmią jakoś inaczej, bardziej dorośle… No i nie ma się czemu dziwić, skoro ci, którzy urodzili się, gdy powstawały te przeboje, dzisiaj są już dobrze po trzydziestce! Odrywając na chwilę wzrok od ciemnych okularów Łuczaja wędrującego po scenie z nieodłącznym Gibsonem w dłoniach, przy akompaniamencie kolorowych świateł i szlachetnych „oddziałowych” decybeli, spojrzałem w prawo. W oddali, pomiędzy drzewami, metalowy szkielet przyszłego dachu Stadionu Śląskiego był dobrze widoczny. I wtedy w mojej głowie pojawiły się zupełnie inne dźwięki i obrazy, związane z trzema sierpniowymi datami, zapisanymi złoOGŁOSZENIE
Sierpień w parku przyjazny dla rocka – to były piękne 3 dni… tą czcionką nie tylko w muzycznej historii Parku Śląskiego. A więc po kolei. Najpierw 13 sierpnia 1991, czyli dzień, w którym do Chorzowa zawitali rycerze spod znaku Monsters of Rock. Wprawdzie najlepszy wówczas rockowy cyrk objazdowy przyjechał do nas bez pomysłodawcy tego dorocznego festiwalu – Ozzy Osbourne’a, ale Metallica w roli supportu przed grupą AC/DC to było coś niesamowitego! Na stadionie pojawiło się 70 tys. słusznie wniebowziętych fanów. Są tacy, którzy twierdzą, że występ Kalifornijczyków przyćmił koncert AC/DC, choć jako gwiazda wieczoru nr 2, otrzymali czas na zagranie zaledwie 13 utworów, podczas gdy Australijczycy zbombardowali Stadion Śląski arsenałem swoich wszystkich przebojów. 14 sierpnia 1998 w Chorzowie pojawił się meteoryt, który o 21.30 eksplodował na ekranie wielkiego telebimu, ustępując miejsca gitarowemu riffowi wszechczasów. „(I Can’t Get No) Satisfaction” i pierwsze sekundy tego legendarnego koncertu do dyspozycji Keitha Richardsa. The Rolling Stones na Stadionie Śląskim! Czy to jawa czy sen? – zastanawiała się ponad 60-tysięczna rodzina fanów zespołu. Scena z przestrzenią dla biegającego jak zawodowy sprinter Micka Jaggera miała kilkadziesiąt metrów szerokości. Czasami Mick zatrzymywał się, jednak zawsze w określonym celu, np. wtedy, gdy podczas „Miss You” próbował odgryźć/pocałować (?) duży palec u nogi fantastycznej Lisy Fisher – ozdoby towarzyszącego Stonesom chórku. Albo wówczas, gdy łamaną polszczyzną przedstawiał członków zespołu: „Cigański grajek Keith Richards!”. Najpiękniej Mick zatrzymał się pod-
czas akustycznego setu nastrojowych ballad, o czym pisałem w tym miejscu miesiąc temu. Zagrany na bis „Brown Sugar” podobno nadal rozbrzmiewa w okolicach stadionu nocami w czasie księżycowej pełni. Aby usłyszeć tę muzykę, wystarczy mieć dobry słuch i uruchomić odrobinę wyobraźni… ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
6
Koncert U2 był jednym z najważniejszych w historii Stadionu Śląskiego I wreszcie 6 sierpnia 2009. U2 znowu w Chorzowie! „Niektóre koncerty mają w sobie coś wyjątkowego i taka była też noc w Polsce” – czytaliśmy na oficjalnej stronie zespołu. I jeszcze Bono na zakończenie ze sceny, chyba szczerze i spontanicznie: „Niezapomniana noc!”. Na tę wspaniałą, muzyczną ucztę, fani U2 przybyli świetnie przygotowani. Od dawna planowali ponowne podziękowanie zespołowi za sympatię do Polski i poparcie dla wielkiej przemiany, któ-
rą zawdzięczamy Solidarności. Podobnie jak 4 lata wcześniej, i tym razem dedykowany Lechowi Wałęsie „New Year's Day”, pobudził do rozkwitu gigantyczną biało-czerwona flagę, na co Bono odpowiedział flagą Solidarności wywieszoną na perkusji, a w pewnym momencie padł przed naszą publicznością na kolana, czego zapewne nie robi w innych krajach. Zespół przypomniał większość spośród swoich największych przebojów i zaprezentował kilka utworów z ciągle najnowszej płyty studyjnej „No Line On The Horizon”. Swoje zaangażowanie w polityczne i społeczne problemy współczesności Bono manifestował w szlachetnym stylu i z umiarem. Sekwencje honorujące dwójkę pokojowych noblistów – Birmankę Aung San Suu Kyi oraz południowoafrykańskiego biskupa Desmonda Tutu, bezbłędnie dopasowano do sąsiadujących z nimi utworów. Finał koncertu też był niecodzienny – zespół sięgnął po szampana, by wznieść toast z okazji przypadających 2 dni później 47 urodzin The Edge’a – gitarzysty U2. Stadion odpowiedział odśpiewaniem „Sto lat” i „Happy Birthday” przez ponad 60-tysięczny chór. „Co takiego jest w Polakach, że potraficie się tak jednoczyć?” – pytał autentycznie wzruszony Bono. Tych wspomnień nikt nam nie odbierze, a tymczasem wracajmy do rzeczywistości i dobrze życzmy Stadionowi Śląskiemu, cierpliwie wypatrując muzycznej powtórki z historii na jego odnowionej murawie. Nie musi to być gigantyczny, metalowy „pająk”, ale Bono i spółka promujący kolejny album U2 – jak najbardziej! Wojciech Zamorski
Sport i rekreacja
7
Mistrzowie świata na Dużej Łące
Dla prawdziwych twardzieli
Całą dobę w trasie ZDJĘCIE: AWF
raz bardziej przyjazny sportowcom ćwiczącym niezależnie od pory dnia i nocy.
– 8 i 9 września weźmie Pan udział w Mistrzostwach Świata w Biegu 24-godzinnym, organizowanym w Parku Śląskim. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie przygotowań do takiego wyczynu… – Trenuję od grudnia ubiegłego roku. W weekendy przebiegam dystanse liczące 60 kilometrów, w tygodniu nieco mniej. Ale tu równie ważne jest przygotowanie psychiki. Mniej więcej po 100 kilometrach wszystko zaczyna niewyobrażalnie boleć, trzeba umieć się przełamać, zacisnąć zęby i biec dalej, nie zważając na krew, pot i łzy. To jest sport dla twardzieli… – Jaki dystans można pokonać w ciągu 24 godzin? – Rekord Polski, należący do Marcina Siei, to 247 kilometrów. Ola Niwińska, nasza rekordzistka w biegu kobiet, przebiegła 217 kilometrów. Obydwoje poja- August Jakubik – regularnie wią się w Chorzowie. biega od 1988 roku. UkońOprócz nich zgłosiło czył 59 ultramaratonów się wielu wybitnych oraz 132 maratony. Na zabiegaczy z całego świa- wodach i treningach pokota, m.in. z Nowej Ze- nał w sumie ponad landii, Australii, Japo- 100 000 km. nii, Włoch i Rosji. Od 2000 roku jest rekordzi– Buty się niszczą? stą Polski w biegu 48-go– Każdy ma dwie lub trzy dzinnym, z wynipary zapasowych. To kiem 370 km 381 m. specjalne obuwie do bieW Reprezentacji Polski gania, ale rzeczywiście w biegu 24-godzinnym wyzdarza się, że po maratostępuje regularnie od 2001 nie trzeba kupić nowe. roku. – A co ze spaniem – biegniecie przecież całą dobę? – Czołówka zawodników nie myśli o spaniu. Jednak organizatorzy przygotowują specjalne boksy, bo kryzys może przytrafić się każdemu i to w najmniej spodziewanej chwili. Stąd ważne jest przygotowanie głowy na taki wyczyn, trzeba sobie wizualizować cel i ewentualne problemy na trasie. – Od lat bierze pan udział w biegach ultra. Najtrudniejszy pana zdaniem jest… – …bez wątpienia bieg z Aten do Sparty Spartathlon. Liczy sobie 246 kilometrów, trzeba między innymi wbiec na górę o wysokości ponad tysiąca metrów. Różnice temperatur są naprawdę zabójcze. Kiedyś udało mi się ukończyć ten morderczy bieg i to jest sukces! Chorzowski ultramaraton na pewno nie będzie taki wycieńczający, ale jestem pewien, że nie unikniemy dramatycznych momentów.
Filip Żok
Rozmawiała: Joanna Karweta
P
o raz pierwszy w Polsce, 8 i 9 września odbędą się Mistrzostwa Świata w Biegu 24-godzinnym, zaliczane do jednych z najtrudniejszych dyscyplin sportowych. Impreza skupi kwiat ultramaratończyków z całego świata; prawdziwych tytanów, dla których pokonanie dystansu 100 kilometrów to pestka.
Promujemy sportowy styl życia
Śląską trasę pokonywać będą mistrzowie Polski w ultramaratonach
Z Rosji, Islandii i Japonii Główny organizator Mistrzostw – Akademia Wychowania Fizycznego im. J. Kukuczki w Katowicach – od pewnego czasu za- W tym roku Park Śląski dumnie wkroczył do grona współorgabiegał o to, aby Międzynarodowe Stowarzyszenie Biegów Ultra nizatorów tej niezwykle prestiżowej imprezy. Na mistrzostwa (International Association of Ultrarunners) pozytywnie rozpa- do Chorzowa przyjedzie około 300 zawodników z kilkudziesiętrzyło wniosek o urządzenie imprezy tej rangi w Polsce. Szalę ciu krajów, między innymi takie tuzy w ultrabiegach, jak repreprzeważyło niezwykle bogate doświadczenie katowickiej uczelni, zentacja Rosji, Islandii czy Japonii. Polska ekipa, licząca kilkuktóra pochwalić się może szeregiem maratonów, a także posiada nastu zawodników, też może się poszczycić nagradzanymi już kilkuletnie doświadczenie w organizacji Mistrzostw Polski w Bie- sportowcami, jak na przykład August Jakubik. Poza tym śląską trasę będą pokonywać m.in. mistrzowie Polski – Ola Niwińska gu 24-godzinnym. – W ten sposób realizujemy jeden ze swoich najważniejszych, i Marcin Sieja. Start zaplanowano na sobotę, 8 wrzeoprócz oczywiście edukacji, celów statutowych – mówi dr Krzysztof Nowak, dyśnia o godz. 12. przy Stadionie Śląskim. Na mistrzostwa do Chorzo- Metę zawodnicy przywitają dobę późrektor Biura Rektora AWF. – Chodzi o upowszechnianie sportowego stylu ży- wa przyjedzie około 300 zaniej, czyli w niedzielne południe. Tor cia i promocję imprez sportowych. wodników trasy przebiega po pętli liczącej ok. półNa tym polu chcemy być bardzo aktywtora kilometra, wokół zbiorników wodni, patronować tego typu przedsięwzięnych w samym sercu Parku Śląskiego. ciom. Nie bez znaczenie jest również fakt, że w Polsce mamy wie- Uroczystość dekoracji zwycięzców odbędzie się na scenie lu zawodników ultrabiegów – to swoiste zaplecze, taki skarb naro- na Dużej Łące o godz. 14. dowy – dodaje dr Nowak. Joanna Karweta
Pobij rekord w świetle pochodni
ijające lato sprzyja aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Dziesiątki biegaczy codziennie przemierzają parkowe alejki, jednak nieuchronnie dni stają się coraz krótsze. Park Śląski wychodzi naprzeciw rosnącej popularności biegów ekstremalnych. Pierwszego dnia jesieni (22 września), podczas równonocy jesiennej, spod Hali Wystaw „Kapelusz”, o godz. 20. wystartuje Bieg Nocny. Wszyscy chętni mogą pokonać 5 kilometrową trasę tuż po zachodzie słońca. Oczywiście będzie ona zabezpieczona i oświetlona pochodniami. Meta usytuowana pod Planetarium Śląskim sprawi, że stosunkowo krótki dystans zwieńczy jeden z najbardziej wymagających, parkowych podbiegów. Do pobicia czeka zeszłoroczny rekord, wynoszący 00:18:09.31. Start w tego typu imprezie jest świetną inauguracją jesiennych i zimowych przebieżek, gdy jesteśmy zmuszeni ćwiczyć po zmroku. Ze względu na rosnąca ilość oświetlonych alejek, Park Śląski staje się co-
Bieg nocny ma swoją metę przy Planetarium Śląskim
Tysiąc lampionów szczęścia pofrunie do nieba
Joga pokoleniowa Duża Łąka Parku Śląskiego już 16 września zmieni się w miejsce spotkań z kulturą, sztuką, sportem i ekologią.
C
o więcej, spotkania te dotyczyć będą zarówno dziadków, jak i ich wnuków, zdrowych i niepełnosprawnych, utalentowanych i ignorujących dotąd sztukę – słowem: teren parku stanie się swoistym miasteczkiem, dającym możliwość integracji każdemu, bez względu na wiek, płeć i stopień sprawności. Podczas imprezy odbywać się będą liczne warsztaty, a także występy artystyczne, przygotowane w ramach Europejskiego Patchworku Pokoleniowego, organizowanego pod szyldem Europejskiego Funduszu Społecznego. Festiwalowe miasteczko podzielone zostanie na kilka stref: relaksacyjną, integracyjną, aktywizacji, kreacyjną i edukacyjną. W ich ramach, uczestnicy zaproszeni będą m.in. na pokaz kina plenerowego, warsztaty fo-
tograficzne czy zajęcia w parku praw natury. Duzi i mali będą mogli także własnoręcznie stworzyć instrumenty muzyczne, w stare przedmioty tchnąć nowe życie, otworzyć własne wnętrze pod wpływem malarstwa emocjonalnego oraz poznać sztukę, tworzoną przez ludzi niepełnosprawnych. Ponadto profesjonalni instruktorzy zaprezentują ćwiczenia, które może wykonywać każdy, niezależnie od wieku, chętni zagłębią się w arkana tai chi, jogi czy nordic walking. Nie zabraknie również gier i zabaw, wyścigów oraz łamigłówek, które pozwolą na wspólną, familijną zabawę. Impreza z założenia ma sprzyjać atmosferze harmonijnych spotkań z rodziną, naturą, sztuką i własnym wnętrzem. Występy na scenie uzupełnią wydarzenie o dużą dawkę rozsądnego humoru. Zobaczymy m.in. kabaret Tenor oraz kabaret Drzewo A Gada, którego członkowie własne niedoskonałości przekształcają w żart. Zespół Chłopcy Kontra Basia zaprezentuje zupełnie nowe podejście do tradycji, a Asi Mina zaprosi wszyst-
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
M
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Bieg (równo)nocny
ZDJĘCIE: AWF
Niezwykle emocjonująco, a nawet dramatycznie zapowiada się w Parku Śląskim drugi weekend września. To za sprawą ultramaratończyków z całego świata, którzy zmagać się będą z bólem, zmęczeniem i… poobcieranymi stopami w trakcie biegu trwającego całą dobę.
Rozmowa z Augustem Jakubikiem, ultramaratończykiem, kierownikiem i selekcjonerem polskiej reprezentacji w biegach ultra.
Na pikniku będzie można m.in. poćwiczyć jogę kich do magicznego świata niekonwencjonalnej muzyki. Wieńczący imprezę koncert Marii Peszek będzie kwintesencją dobrze spędzonego dnia, którego symbolicznym podsumowaniem stanie się wypuszczenie w niebo tysiąca lampionów szczęścia. Europejski Patchwork Pokoleniowy rozpocznie się o godz. 15. i potrwa do godz. 21. Wojciech Mirek
Ekologicznie
8
Zostań fryzjerem lilaków, pozwól wybujać winoroślom
ABC pielęgnacji krzewów, krzewinek i pnączy ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Okres jesieni wielu z nas kojarzy z porządkami w ogrodzie i sadzie. Często przycinamy wtedy drzewa i krzewy. Jak prawidłowo wykonać cięcia i czy wszystkie krzewinki wymagają tego zabiegu przed okresem zimy, wyjaśnia Bogusław Chmielewski, z Działu Zieleni Parku Śląskiego.
W
arto skorzystać z tych rad, jeśli chcemy, by wiosną nasi zieloni mieszkańcy ogrodów przyciągali wzrok sąsiadów bujnymi kwiatami i jak w piosence, byśmy byli w wino zaplątani. Cięcia należą do podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych krzewów ozdobnych. W odniesieniu jednak do określonych gatunków lub grup roślin, istnieją najkorzystniejsze terminy ich wykonywania z punktu widzenia wpływu na przebieg procesów fizjologicznych w roślinie. Najbardziej odpowiednią porą przycinania większości roślin krzewiastych jest okres spoczynku. U niektórych gatunków po obcięciu gałęzi następuje wyciekanie soku (najlepszym tutaj przykładem jest winorośl), co jest dla nich zjawiskiem szkodliwym. Dlatego też w tym przypadku cięć nie powinno się prowadzić pod koniec okresu spoczynku, można je wykonać w okresie późniejszym – po wyraźnym rozpoczęciu lub w pełni wegetacji. Poniżej zamieszczamy krótką ściągawkę, w której znajdą Państwo informacje o rodzajach cięć oraz najbardziej optymalnych terminach ich wykonywania: ■ cięcia tuż po posadzeniu wykonujemy tylko wiosną; po sadzeniu jesiennym przycinamy roślinę dopiero w marcu; ■ cięcia w następnych latach mają na celu utrzymanie ładnego pokroju roślin, zaś w przypadku krzewów o dekoracyjnych kwiatach, spowodowanie obfitego kwitnienia; ■ cięcia formujące pokrój – to wielokrotne cięcia młodych pędów (nie zdrewniałych) prowadzone w okresie wegetacji, powodujące intensywne rozkrzewianie się roślin; ■ cięcia odmładzające – polegają na usunięciu starszych gałęzi, które wykazują słabą żywot-
Nożyce do żywopłotu to niezastąpione narzędzie w formowaniu krzewów ność, niepożądane zagęszczenie lub zbyt duże rozmiary; to pobudza roślinę do wydania młodych, liczniejszych pędów; ■ cięcia sanitarne – polegają na usunięciu z krzewów pędów suchych, chorych, nadłamanych i ocierających się między sobą (krzyżujących się); ■ cięcia dla zapewnienia bezpieczeństwa (tzw. techniczne) – dotyczą infrastruktury, małej architektury i ograniczających widoczność krzewów rosnących w sąsiedztwie skrzyżowań, chodników, alej i dróg, celem takiego cięcia jest zapewnienie bezpieczeństwa przechodniów. Osobno i szerzej warto opisać cięcia zwiększające efekt kwitnienia, gdyż większość amatorów przydomowych ogródków stara się upiększyć otoczenie poprzez nasadzanie krzewów kuszących oryginalnymi lub pięknie pachnącymi kwiatami. W zależności od tego do jakiej grupy należy zakupiona przez nas roślina, cięcia wykonujemy odpowiednio: Grupa I (krzewy zrzucające liście na zimę i wydające kwiaty na pędach tegorocznych, czy-
Pędy młode i cienkie ucina się zwykle nad pąkiem. li wszystkie kwitnące późno, od czerwca) – należą do niej m.in. indygowiec, powojniki i ich mieszańce, hortensje, budleje i niektóre gatunki tawuł. Cięcia takich krzewów przeprowadza się w przedwiośniu. Grupa II (krzewy tworzące kwiaty na pędach zeszłorocznych i starszych) – pigwowce, forsycje, lilaki, jaśminowce, żylistki, krzewuszki i wcześnie kwitnące tawuły. Pędy takich krzewów skraca się tuż po kwitnieniu Do grupy III zalicza się pnącza – tu zaleca się jedynie dokonywanie cięć technicznych, tylko w przypadku powojników wielkokwiatowych cięcia dotyczą usunięcia zaschłych, ubiegłorocznych pędów. Grupa IV (krzewy iglaste i liściaste zimozielone) – cięcia krzewów żywopłotowych takich jak żywotnik, cis, cyprysik oraz irga i bukszpan
powinniśmy wykonać w marcu (dot. cięć ubiegłorocznych przyrostów), kolejnego skracania pędów dokonujemy w czerwcu a ostatniego w sierpniu (ew. wrześniu, ale nie za późno). To zabiegi dające czas ponownym odrostom roślin i przygotowujące je na stopniowe zakończenie wegetacji oraz przetrwanie w okresie zimy, co jest niezwykle istotne zwłaszcza dla gatunków wrażliwych na mróz. Niezwykle istotna jest także technika cięcia. Powinna ona być uzależniona od grubości skracanych pędów. Pamiętać również należy o położeniu najbliższego pąka, jakości drewna i wielkości pozostawionej rany. Pędy młode i cienkie ucina się zwykle nad pąkiem. Pędy twarde, nie mające dużego rdzenia, przycina się blisko nad pąkiem, gałęzie z dużym rdzeniem nieco wyżej, co zapobiega zasuszaniu końca pędów i pąków. Cięcia wykonujemy zwykle prostopadle do osi obcinanego pędu, co daje najmniejszą powierzchnię rany. Jej wielkość ma bowiem wpływ na intensywność parowania rośliny, jak i możliwość zainfekowania patogenami. Rana po cięciu powinna być gładka i bez zadziorów. Oprócz prawidłowego przycinania i formowania krzewów, nie zapominajmy o pozostałych zabiegach pielęgnacyjnych, istotnych dla uzyskania pięknego pokroju rośliny i gwarantujących jej optymalne warunki wzrostu i wegetacji. Zatem za co jeszcze wdzięczne nam będą krzaczki? Ważne jest: ■ Podlewanie krzewów – zalecane po ponad dwutygodniowym okresie suszy, podlewamy wtedy obficie (na glebach piaszczystych podlewa się częściej niż na glebach zwięzłych). ■ Nawożenie – zasilać należy krzewy o dużych wymaganiach, posadzone na słabszych glebach, a także krzewy obficie kwitnące. Nawozić można tylko do końca czerwca, aby nie przedłużać wegetacji roślin. ■ Zabezpieczenie krzewów przed zimą. Polega na podlaniu; podwiązaniu krzewin iglastych, co zapobiegnie ich wyłamaniu; osłonięciu słomą, agrowłókninami chroniącymi przed suchymi, mroźnymi wiatrami i niskimi temperaturami. Rośliny osłonić można także poprzez usypanie wokół ich nasady kopczyka z torfu, kompostu albo ziemi zmieszanej z liśćmi. Bogusław Chmielewski
REKLAMA
Bądź przyjacielem parkowych drzew
Dekalog natury Jakie liście ma brzoza brodawkowata? Gdzie rośnie jesion wyniosły? Jak długo żyje kasztanowiec zwyczajny?
O
dpowiedzi na te pytana pozna każdy, kto zechce uczestniczyć w grze „Przyjaciel Parkowych Drzew”, organizowanej przez Fundację dla Śląska i Park Śląski. Na ten specyficzny spacer zielonym szlakiem zapraszamy w sobotę, 1 września, o godz. 14. Startujemy spod Hali Wystaw „Kapelusz”. – Głównym celem gry jest zaprezentowanie, szczególnie młodzieży, atrakcyjnych przyrodniczo miejsc na terenie parku – mówi Paweł Grudnik z Fundacji dla Śląska, organizator eko-zabawy.
Za udział w imprezie nie musimy płacić, ograniczona jest jedynie liczba uczestników (200 osób). Każdy zawodnik na stracie dostanie mapkę z zaznaczonymi dziesięcioma charakterystycznymi dla pejzażu parku miejscami, w pobliżu których rosną szczególne drzewa. Ponadto pod każdym z zaznaczonych na mapie punktów, pojawi się treść jednego z przykazań parkowego dekalogu. Uczestnik który odnajdzie dane drzewo, natknie się pod nim na jego kartę. Na niej znajdą się szczegółowe informacje na temat danego gatunku. Po zebraniu wszystkich kart drzew, zawodnik będzie musiał wrócić na metę. Liczyć będzie się czas oraz umiejętność orientacji w terenie. (Red.)
Adres redakcji: Aleja Różana 2, 41 – 501 Chorzów Tel. 601 472 618, fax. 032 793 70 09 E – mail: gazeta.parkowa@parkslaski.pl Redaktor naczelny: Łukasz Buszman
Redakcja: Magdalena Sekuła, Joanna Karweta, Ewa Kulisz, Kamila Okoń, Wojciech Mirek, Wojciech Zamorski, Filip Żok,Yen Redakcja graficzna: Marek Michalski
Dział sprzedaży reklam: Katarzyna Zazgórnik-Sitz tel. 666 031 465 Wydawca: Park Śląski w Chorzowie
Gazeta Parkowa także w internecie na: www.parkslaski.pl Kolejny numer Gazety Parkowej ukaże się: 27 września 2012 r.
Po sąsiedzku
9
Zagrożone gatunki chronione konwencją
Wracają do Tunezji Bystre i sympatyczne surykatki, to nie jedyni nowi mieszkańcy naszego ZOO. W zmodernizowanym pawilonie zamieszkały na początku sierpnia trzy antylopy niezwykle cennego gatunku – Addaks. Te rzadkie ssaki kopytne chronione są Konwencją Waszyngtońską i Programem EEP (ochrona dziko występujących populacji zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem).
Malutkie surykatki ze szczęśliwymi rodzicami – W środowisku naturalnym gatunek ten został uznany za wymarły. Obecnie jest rozmnażany w ogrodach zoologicznych i wprowadzany z powrotem do środowiska naturalnego na terenie parku narodowego w Tunezji. Do nas powrócił po dwuletniej przerwie – informuje Jolanta Kopiec, dyrektor Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. W ramach programu EEP i odmłodzenia stada hodowlanego, po kilkunastogodzinnej podróży, do Chorzowa przyjechała jedna antylopa z ZOO Nurnberg (Niemcy) – urodzona
Jedna z antylop Addaks na wybiegu w lipcu 2011 i dwie sztuki z ZOO Hannover (Niemcy) – urodzone w maju 2012 roku.
Czekają na samca Aktualnie, w boksach nowego lokum czekają na kolejną towarzyszkę, która w najbliższym czasie dojedzie z Opola. Po skompletowaniu stada i ustaleniu hierarchii, zostaną wypuszczone na wybieg zewnętrzny, gdzie będą oczekiwać na samca z Krakowa. Dodajmy, że antylopy Addaks są bardzo aktywne wieczorem, nocą i rano. W ciągu
Loty ptaków drapieżnych
Niezwykłe wydarzenie przy słoniarni
N
a łące przy słoniarni Śląskiego Ogrodu Zoologicznego, w sobotę 8 września, tradycyjnie już odbędą się pokazy lotów ptaków drapieżnych, organizowane we współpracy z Leśnym Parkiem Niespodzianek w Ustroniu. Pierwsze odbyły się w ZOO w 2007 roku. Wówczas swoje umiejętności prezentowały m.in. raróg górski, bielik amerykański i orzeł Harrisa.
W dwóch minionych latach poza ptakami szponiastymi latała także największa polska sowa, czyli puchacz. Pokazy, jak zwykle, podziwiać będzie można trzy razy w ciągu dnia – dokładne godziny lotów, uzależnione od warunków pogodowych, podane zostaną na stronie internetowej ZOO (www. zoo. silesia. pl). Pokazy te są doskonałą okazją do przyj-
Poznajmy się Małpki Sajmiri – sami kawalerowie
S
zanowni Czytelnicy. Od tego numeru rozpoczynamy nowy cykl, który – mamy nadzieję – zyska Wasze uznanie. Oddamy w nim głos naszym czworonożnym przyjaciołom, którzy mieszkają w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Oni sami opowiedzą o sobie i spróbują zaciekawić. Zaczynamy od milusińskich z Ameryki Południowej… Dla przyjaciół Luca, Toru, Nacho, Mandryl, Massa, Syriusz, Raul, Beau, Pippin i Bolek. Ogólnie: sajmiri, czyli niewielkie południowoamerykańskie małpki. Poznacie nas na pewno – to dzięki odjazdowemu rysunkowi, jaki mamy na twarzach: przez co nazywani bywamy trupimi główkami. Tworzymy grupę kawalerską. Najstarszy Bolek (poważny facet z niego), w Chorzowie mieszka już od dawna, od dwóch lat biedak przebywał w ZOO samotnie. A że jesteśmy małpami towarzyskimi i źle znosimy życie w pojedynkę, władze ogrodu postanowiły sprowadzić mu towarzystwo i tym sposobem pojawili się pozostali członkowie naszej ekipy. Większość naszej rodziny (Wy powiedzielibyście gatunku) w tzw. naturze zasiedla amazońską selwę. No ale my przylecieliśmy do Polski z Edynburga w Szkocji. Podróż trwała nadspodziewanie długo, jednak serwis pokładowy był ok., wszystko odbyło się bez zarzutu i w końcu szczęśliwie dotarliśmy do celu – Chorzów city… Wow! Specjalnie na nasz przyjazd przygotowano odpowiednią wolierę. Przyznajemy, z początku szok!
Ten cały transport, nowe otoczenie, dziwnie gadający opiekunowie... Wystarczyło kilka godzin i po bólu! Zaczęliśmy poznawać zakamarki naszego nowego lokalu. No i zaczęło się. Pewnego ranka „nowi ludzie” wstawili nam do domu dziwną skrzynkę, w której uwięziony był – jak się później okazało… Bolek, ślepy na jedno oko. No cóż… Nie od razu było wiadomo czy się dogadamy, dlatego też zastosowane zostały specjalne środki ostrożności. W końcu uwolnili ze skrzynki nie mniej niż my wstrząśniętego całą sytuacją Bolka. Zgodnie z prawami natury, powinien on zostać naszym przywódcą, ale co to, to nie. Nas jest więcej, jesteśmy młodsi, rozumiemy po angielsku, mamy fajne imiona i po prostu sobie na taką zniewagę nie pozwolimy. Przyjęliśmy jednak nieszczęśnika do naszego grona i odtąd jest nas dziesięciu. Coraz lepiej się poznajemy, razem jemy posiłki, w tym nasze ulubione drewnojady i inne robaki, czasem się gonimy… W sumie tworzymy zgrany team. Czeka nas jeszcze nauka języka polskiego. W końcu mamy nadzieję zrozumieć, czego chcą od nas śliczne opiekunki. Gdy tylko trochę spoważniejemy, tzn. osiągniemy dojrzałość, zostanie skierowana prośba do koordynatora hodowli naszego gatunku o wysłanie do nas co najmniej tak samo atrakcyjnej jak nasza, grupy dziewczyn. No ale to jeszcze jakieś 2-3 lata. Nie ma innej rady, musimy czekać! (Red.)
rzenia się z bliska wielu ciekawym gatunkom, a także do poznania ich diety, sposobów polowania oraz innych niezwykłych zwyczajów. Dodatkowo, w przerwach między kolejnymi lotami drapieżników, dzieci i młodzież będą miały możliwość sfotografowania się z obecnymi na pokazach ptakami.
dnia odpoczywają. Jako zwierzęta pustynne, wytrzymują bardzo długo bez wody, a w poszukiwaniu pokarmu odbywają dalekie wędrówki. Żyją w grupach składających się z 5 do 15 osobników, a w stadzie przewodzi zawsze stary, najbardziej doświadczony samiec. Ciąża u Addaksów trwa ok. 9 miesięcy. Mamy nadzieję, że stadko w śląskim ZOO bardzo szybko się powiększy i za kilkanaście miesięcy pojawią się na świecie nowe osobniki. (Red.), mat. Śląskiego Ogrodu Zoologicznego
(mat. Śląskie ZOO)
Loty ptaków drapieżnych odbędą się w drugą sobotę września
Czas na amerykańskie dyscypliny sportu
Boiska otwarte także dla… baseballa Katowice, Chorzów, Siemianowice Śląskie – to tylko część miast, z których przyjechały dzieci na Stadion Śląski w ramach akcji „Lato Otwartych Boisk”.
S
portowe wakacje na Stadionie Śląskim zostały zorganizowane już po raz siódmy i cały czas cieszą się dużą popularnością. Znów kilka tysięcy uczestników bawiło się przez dwa letnie miesiące na obiektach Wojewódzkiego Ośrodka Kultury i Sportu „Stadion Śląski” w Chorzowie. – Cieszymy się, że z roku na rok chętnych jest coraz więcej – mówi Adam Pawlicki z Działu Organizacji Imprez i Marketingu Stadionu Śląskiego – to oznacza, że nasza oferta się sprawdza i jest potrzebna. Do akcji zgłasza się coraz więcej dziewcząt. Tegoroczna oferta, oprócz zajęć z piłki nożnej, które zawsze cieszą się największą popularnością, dotyczyła gry w koszykówkę, siatkówkę, unihokeja, badmintona i tenisa ziemnego. – W przyszłym roku postaramy się naszą ofertę poszerzyć o kolejne dyscypliny sportu – dodaje Pawlicki. Sporą atrakcją dla uczestników wakacyjnej zabawy, było spotkanie z zawodnikami futbolu amerykańskiego. Dzieci chętnie brały udział
ZDJĘCIE: MAT. PROM. STADION ŚLĄSKI
O
takich narodzinach zawsze miło poinformować. Prawie trzy tygodnie temu stadko surykatek – malutkich, przesympatycznych ssaków rezydujących w śląskim ZOO, powiększyło się o trzy kolejne młode. Jest to już drugi miot w tym roku w stale powiększającej się chorzowskiej grupie tych niewielkich, afrykańskich drapieżników. Pierwsze tygodnie życia młode surykatki spędziły ukryte w norze, gdzie pozostawały pod opieką czujnych rodziców, z dala od błysków fleszy. Dopiero po tym czasie zaczęły wychodzić na zewnątrz nory i coraz śmielej towarzyszyć starszym osobnikom, dając fotografom Gazety Parkowej okazję do wykonania im pierwszych zdjęć.
ZDJĘCIE: ŚLĄSKIE ZOO
Nie tylko wiosna jest okresem, w którym powiększa się stan liczbowy mieszkańców śląskiego ZOO.
ZDJĘCIA: ŚLĄSKIE ZOO
Trzech małych muszkieterów i Addaks
Na Stadionie Śląskim będzie można pograć m.in. w futbol amerykański w prawdziwej rozgrzewce, poznawały tajniki przepisów gry, wreszcie same mogły spróbować sił z owalną piłką. I właśnie tę przygodę ze sportami zza oceanu będzie można kontynuować jesienią. Już 16 września na Stadionie Śląskim odbędzie się „Dzień sportów amerykańskich”. Impreza rozpocznie się o godz. 15., a wezmą w niej udział sportowcy i kluby reprezentujące amerykańskie dyscypliny sportu, tj. futbol amerykański, baseball, lacrosse. (Red.), mat. pras. Stadion Śląski
Parkowa Akademia Wolontariatu
10 Park na planszy
Jest kret, który może mocno zaszkodzić zasadzonym różom. Za to pszczoła pomaga zwiększyć liczbę punktów. Plansza ma kształt plastra miodu, podobnie jak płytki, których każdy uczestnik otrzymuje określoną ilość. O czym mowa? O grze planszowej, której akcja rozgrywa się w parkowym Rosarium. Projekt powstał w ramach działań Parkowej Akademii Wolontariatu – jej pomysłodawcy od lutego wraz z wolontariuszami organizują imprezę „Plansza pod Kapeluszem”.
G
nawiązują do układu kwietników w Rosarium, a co za tym idzie – plastrów miodu. Bo przecież właśnie na plastrach miodu wzorowali się projektanci ogrodu różanego. Gra przeznaczona jest dla dwóch osób, wymaga logicznego myślenia. Zadaniem uczestników jest sadzenie róż na planszy, przy jednoczesnym blokowaniu nasadzeń przeciwnika. – Każdy zawodnik ma też do dyspozycji płytki specjalne, na których znajduje się obrazek kreta czy pszczoły – wyjaśnia Joanna Tracewicz. – Nietrudno się domyślić, że za pomocą płytki z kretem można sporo namieszać w strategii przeciwnika. W parkowej grze, podobnie jak w przyrodzie, kret będzie przeszkadzał w pracach ogrodniczych. Przypominamy także, że miłośnicy „gier bez prądu” spotykają się w każdą ostatnią so-
ra o Rosarium jest na razie prototypem, ale już niedługo każdy będzie mógł ją przetestować. 16 września w godz. 12-16 w Hali Wystaw „Kapelusz” odbędzie się specjalna edycja imprezy „Plansza pod Kapeluszem”, która zorganizowana zostanie przez PAW w ramach akcji towarzyszących Kongresowi „Obywatel Senior”. Kto odwiedzi wtedy parkowy games room, będzie miał okazję sam ocenić nową planszówkę, przedstawić swoje opinie, pomóc ją uatrakcyjnić. – Założyliśmy, że akcja rozgrywać się będzie w parkowym ogrodzie różanym – mówi Jakub Grygiel, który wraz z Joanną Traciewicz wymyślił grę. – Każdy zawodnik otrzymuje określoną ilość sześcioramiennych płytek z nadrukiem róż, które swoim kształtem
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Mamy prototyp, teraz czas na testy
Gra o Rosarium jest na razie w fazie testów botę miesiąca w ramach imprezy „Plansza pod Kapeluszem„(kolejna edycja odbędzie się 29 IX). Parkowy games room czynny jest
w godz. 12 – 20. Wstęp na obie imprezy będzie wolny. (MG) Więcej na facebooku imprezy i PAW.
Znajdź specjalne punkty i wygraj nagrody
O swoją przyszłość zadbaj już dziś
Kopciuszek i Śnieżka wskażą ci drogę
J
W
Wystawę można było zobaczyć m.in. na wrocławskim rynku każdy z nich kiedyś będzie seniorem, ale pokaże, że emerytura to nie koniec życia. A często jego początek – ze śmiechem dodaje pani Krystyna. Na wystawie można zobaczyć twarze znanych osób dziś i za trzydzieści lat. W akcji zdecydowali się wziąć udział m.in. Kamil Durczok, Krzysztof Ibisz, Jolanta Fraszyńska i Michał Piróg. Progresji ich wizerunków dokonali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Obecnie wystawę można oglądać w Warszawie. Do Parku Śląskiego zawita przy okazji Kongresu „Obywatel Senior”. (MG) Więcej na www.bedzieszseniorem.pl
Alicja Janosz, wokalistka: Obawiam się, jak będę się czuć i faktycznie wyglądać w późniejszym okresie swojego życia, o ile w ogóle będzie mi dane dożyć podeszłego wieku. Myślę, że starość to dla nas ogromna lekcja pokory. Jeśli nie zapracujemy wcześniej na szacunek i godny poziom życia, a zdrowie nie będzie takie, jakiego byśmy sobie życzyli, może być potwornie ciężko. Chciałabym być w przyszłości zdrową i radosną babcią, mającą kontakt z otoczeniem i wciąż w jakikolwiek sposób realizującą się, która nadal będzie traktowana jak osoba, a nie zapomniana historia. (MG)
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Starość to lekcja pokory
Ala Janosz jest jedną z bohaterek wystawy
ystarczy znać bajki Hansa Ch. Ander- mierzenie czasu rozpocznie się o 17.30, a nasena czy Charlesa Perraulta oraz mieć stępnie zostaną ogłoszone wyniki. Na zwyw sobie żyłkę odkrywcy i poszukiwacza przy- cięzców czekają atrakcyjne nagrody. Na turgód. Wtedy na pewno udział w II Turnieju Ro- niej można się zapisać tuż przed startem imdzinnym „Szlakiem Baśni i Legend” okaże się prezy lub wcześniej, pisząc maila na adres: niezapomnianą zabawą. Bo wspólnie z Kop- turniej@parkslaski.pl ciuszkiem i Królewną Śnieżką będzie możTrzecia edycja imprezy odbędzie się 30 na odkryć ciekawe miejsca Parku Śląskiego. września. Więcej informacji na facebooku Rajd odbędzie się drugiego września, jest Parkowej Akademii Wolontariatu. organizowany w ramach akcji „Wakacje z ParPartnerem akcji jest Urząd Miasta w Chokową Akademią Wolontariatu”. rzowie oraz Miejskie Ośrodki Pomocy Spo– W biurze zawodów, zlokalizowanym w Ha- łecznej w Chorzowie, Świętochłowicach i Sieli Wystaw „Kapelusz”, uczestnicy dostaną spe- mianowicach Śląskich. (MG) cjalne instrukcje – tłumaczy Joanna Tracewicz, koordynatorka imprezy. – Ich zadaniem będzie przemierzanie parku i poszukiwanie dziesięciu specjalnie oznaczonych punktów. Tam, na otrzymanych od nas kartkach należy przybić pieczątki, a także rozwiązać zagadki związane z najpopularniejszymi baśniami. Zabawa rozpocznie się o godz. 15. Uczestnicy wyruszą spod „Kapelusza”, a kierunek wyprawy pokaże im przy- W czasie pierwszej edycji turnieju, szukaliśmy w parku gotowana dla każdej drużyny złotych monet mapa Parku Śląskiego. Wielkie ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
edni zdecydowali się zostać bohaterami wystawy, bo mają w rodzinie starsze osoby, które wymagają całodobowej opieki. Dlatego wiedzą, jak ważne jest, by głośno mówić o problemach starości. Inni byli po prostu ciekawi, jak będą wyglądać za trzydzieści lat. Jednak wszyscy ci, którzy zdecydowali się wziąć udział w wystawie „I ty będziesz seniorem” (która od maja jeździ po największych miastach Polski, była też w Brukseli i Czechach) bez wahania zgodzili się wziąć udział w akcji. Bo liczy się to, by o godną starość dla siebie i innych zadbać już dziś. Wystawa organizowana jest przez Park Śląski i Parkową Akademię Wolontariatu (PAW). Pomysł na nią zrodził się na bazie doświadczeń z seniorami, działającymi w akademii. – Ci z nas, którzy są aktywnymi wolontariuszami, uczą się, uprawiają sport, wiedzą że życie na emeryturze może być czasem realizacji swoich pasji – mówi Krystyna Goc, członkini PAW. – Często dopiero „na starość” możemy spełniać swoje marzenia, których nie mieliśmy czasu realizować w młodości, bo musieliśmy pracować, wychowywać dzieci, spłacać kredyty. Teraz mamy wnuki, ale i więcej czasu dla siebie. Mam nadzieję, że wystawa nie tylko uświadomi ludziom młodym, że
ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Emerytura może stać się początkiem nowego życia
Powakacyjne spotkanie wolontariuszy PAW
Przyłącz się do akademii
J
akie wyzwania czekają na wolontariuszy po wakacjach? Czego nowego się nauczymy? Jak będzie wyglądał harmonogram zajęć i co członkowie Parkowej Akademii Wolontariatu zaproponują gościom Parku Śląskiego? Na te tematy będziemy rozmawiać w czasie pierwszego powakacyjnego spotkania wszystkich wolontariuszy PAW. Odbędzie się ono 4 września, w budynku dyrekcji parku (Aleja Różana 2) o godz. 14. Obecność wolontariuszy jest obowiązkowa. Zapraszamy też wszystkich tych, którzy chcieliby włączyć się w działania akademii. Więcej informacji na temat PAW można uzyskać pod nr tel. 666 031 192. (MG)
Kongres „Obywatel Senior”
11
Ostatnie chwile przed Kongresem
Pięć dni świetnej zabawy Bawić kongresowicze zaczną się już w sobotę. Skończą po pięciu dniach. Męczące? Sprawdźcie.
N
ajpierw będzie dość spokojnie, bo w przedkongresową sobotę otwarte zostaną dwie wystawy: pierwsza – promująca osiągnięcia uniwersytetów trzeciego wieku z naszego województwa oraz powracająca z krajowych i zagranicznych wojaży „I Ty będziesz seniorem” (zdjęcia znanych osób teraz i – dzięki pracy policyjnych techników – postarzone o 30 lat).
Sztrykowanie flagi Niedziela natomiast nie da chwili wytchnienia. Na początek mocne uderzenie: warsztaty bębniarskie i z food-designu, kino na leżaku, joga… oczu, sztrykowanie flagi Unii Europej-
skiej, budowanie miasta z kartonu, fitness, gigantyczna gra planszowa, kabarety… Na zakończenie dnia – Maria Peszek i lampiony frunące do nieba. To tylko niektóre z imprez Pikniku Europejskiego, partnerującego Kongresowi, a przygotowanego przez Wydział Europejskiego Funduszu Społecznego Urzędu Marszałkowskiego na Dużej Łące. Ponadto w „Kapeluszu” posłuchać będzie można chórów seniorów, koncertu młodych muzyków i sprawdzić się w turnieju planszówek. Poniedziałek zapowiada się na filmowo. Kino Kosmos Centrum Sztuki Filmowej wyświetlać będzie obrazy, którym przyświeca idea „senior pozytywnie”. Jako pierwszy na wielkim ekranie pojawi się reżyserowany przez Clinta Eastwooda „Co się wydarzyło w Medison County” (bilety 1 zł). Seans poprzedzi wykład „senior w mediach”. Osobom, które wkroczyły w trzecią, czwartą i piątą młodość nie pozwoli na nudę także
Śląskie ŻOO. Przez trzy kongresowe dni zaprasza dziadków i babcie z wnukami na bezpłatne zwiedzanie i wykłady o seniorach wśród zwierząt. To nie wszystkie gratisy! Kongresowicze posiadający identyfikatory (o nich w tekście poniżej) będą też mogli nieodpłatnie zwiedzić Skansen, a we wtorek i środę nie pokryją kosztów wejściówki do Parku Linowego i biletu wstępu w Muzeum Śląskim. Powodów do narzekań nie powinni mieć również seniorzy preferujący aktywny styl życia. Czekają na nich propozycje interesujących wycieczek. W poniedziałek po Nikiszowcu – osiedlu górniczym z początku zeszłego wieku, na którym Kazimierz Kutz kręcił „Sól ziemi czarnej” i „Perłę w koronie” – oprowadzać ma Irma Kozina, jedna z najbardziej popularnych wykładowców Uniwersytetu Trzeciego Wieku, działającego przy Uniwersytecie Śląskim. W środę można będzie wybrać się
na spacer po ul. Wolności w Chorzowie z przewodnikiem z Muzeum Śląskiego. Na codzienne przechadzki po Parku Śląskim zaproszą natomiast seniorzy z Parkowej Akademii Wolontariatu. Tym, którzy mają kłopoty z chodzeniem – wolontariusze proponują wycieczki meleksem.
Wieczór przy Planetarium Aktorsko i pod gwiazdami zapowiada się wtorkowy wieczór. Na schodach Planetarium, w specjalnie przygotowanym spektaklu, wystąpią członkowie PAW i profesjonalni aktorzy. Bibliotecznym molom (i nie tylko im) polecamy przygotowane przez pracowników Centrum Informacji Naukowej i Biblioteki Akademickiej spotkanie z książkami – tymi „bardzo młodymi” (e-bookami) i nadgryzionymi już zębem czasu starodrukami ze zbiorów Biblioteki Uniwersytetu Śląskiego.
ZDJĘCIA: JAKUB NOWAK
Na wszystkich seniorów czeka w Parku Śląskim moc atrakcji
Najwcześniej zaczynają Gliwice
Trzy pytania do… Arkadiusza Godlewskiego, Prezesa WPKiW
Dwanaście mgnień Kongresu Będzie… zabawnie na „Święcie ziemniaka”. Poważnie na Trójkącie Transgranicznym. Sportowo na olimpiadzie seniora. Kulturalnie na wystawach i koncertach, a dostojnie na balach.
K
ongres „Obywatel Senior” ma swoją centralę w Parku Śląskim w Chorzowie, ale w 11 miastach i małej gminie województwa śląskiego przygotowano swoje wydarzenia kongresowe. Najwcześniej zaczynają Gliwice – na 7 września w Parku Chopina zaplanowano Rodzinny Piknik Seniora. W programie m.in. pokazy ćwiczeń dla seniorów, samoobrony, nordic walking, występy artystyczne. Sportowo świętować będzie Bytom. 18 września w hali Na Skarpie odbędzie się Olimpiada Sportowa dla osób starszych, podopiecznych domów pomocy społecznej, dziennych domów pomocy i członków klubów seniora. Zajęcia ruchowe z elementami tańca to propozycja kongresowych imprez ze Świetochłowic (Centrum Kultury Śląskiej). Kulturalnie będzie w Czę-
Ewa Kulisz
stochowie (trzy filmowe dni w OKF Kino Iluzja, wystawa w Miejskiej Galerii Sztuki), Chorzowie (Starochorzowski Dom Kultury, Festiwal Twórczości domów dziennego pobytu oraz dps-ów) i Siemianowicach Śląskich (Willa Fitznera, koncert „Z piosenką przez pokolenia”, wystawa fotografii „Siemianowice Śl. dawniej i dziś”). Podyskutować będzie można w Krzyżanowicach, w czasie panelu „Senior na granicy” (18 września). Goście z Czech, Niemiec i Polski mówić będą o problemach seniorów w miejscowościach przygranicznych. Tymczasem w Mysłowicach (Centralne Muzeum Pożarnictwa) odbędzie się ciekawa konferencja. Jej tematy to: Senior pracujący; Senior potrzebujący pomocy; Senior bezpieczny, zdrowy i uczący się. W Tychach (Miejska Biblioteka Publiczna) przygotowano m.in. wykład „Jak żyć pogodnie na starość”, w Rybniku (Muzeum) wykład „O duchowości Śląska w dawnych wiekach (IX-XIX w.)”, a w Sosnowcu (Wyższa Szkoła Humanitas) konfrencję „Szanse i zagrożenia w rozwoju aktywności ludzi starszych”. Ewa Kulisz
– Skąd pomysł, by w Parku Śląskim odbył się kongres poświęcony seniorom? – Rok 2012 poświęcony jest aktywności osób starszych, które stanowią liczną grupę korzystających z oferty Parku. To nasz ukłon w stronę ich potrzeb, próba wprowadzenia do głównego nurtu dyskusji publicznej wyzwań, jakie czekają nas na Śląsku i w Europie w związku z wydłużającą się średnią życia oraz starzeniem społeczeństwa. – Na Cyprze seniorem nazywa się osoby po siedemdziesiątce. W Polsce przed pięćdziesiątką. Dla kogo więc jest Kongres „Obywatel Senior”? – Kongres Obywatel Senior jest dla wszystkich – ale przede wszystkim dla osób odpowiedzialnych za kształtowanie polityki publicznej, za tworzenie
prawa powszechnego i lokalnego, projektantów usług komercyjnych, ale i dla najmłodszych – bo musimy umieć przygotować się na funkcjonowanie jako osoby starsze i w środowisku osób starszych. – Na zakończenie trzydniowego spotkania kongresowicze będą pozostawiali swoje przesłania dla wnuka. Co Pan powiedziałby w takim przesłaniu? – I Ty będziesz seniorem, dlatego zarządzaj swoim życiem tak, by starość to był czas nowych wyzwań, nowych aktywności. Dlatego twórz, zmieniaj swoje otoczenie w taki sposób, żeby móc aktywnie z niego korzystać bez względu na wiek. Dbaj o swoje środowisko, bo będziesz jego gościem może nawet i przez sto lat. Rozmawiała: Ewa Kulisz
Masz identyfikator, wchodzisz za darmo! Chcesz zjeść obiad za 10 zł, za darmo zwiedzić ZOO i posłuchać wyjątkowego wykładu o seniorach wśród zwierząt? A może wolisz poznać tajniki Nikiszowca?
C
hcąc uczestniczyć w Kongresie „Obywatel Senior”, wypełnij formularz zgłoszeniowy. To Ci się opłaci! Otrzymasz identyfikator, który będzie Cię upoważniał do korzystania ze zniżek lub bezpłatnego udziału w kongresowych atrakcjach.
Z identyfikatorem za darmo wejdziesz (w czasie trwania Kongresu) do Skansenu, Parku Linowego, ZOO (razem z wnukiem), na seans do Planetarium. Będziesz także mógł wziąć udział w wyjątkowych wycieczkach po Nikiszowcu oraz po ul. Wolności w Chorzowie. Tylko złotówkę zapłacisz za wstęp do Muzeum Śląskiego i obejrzenie filmów o seniorach. Obiad w wybranych parkowych restauracjach wykupisz za ok. 10 zł. Formularz zgłoszeniowy dostępny jest na stronie: www.obywatelsenior.pl. Elżbieta Wiśniewska, Janusz Grohman Parkowa Akademia Wolontariatu
Poradnik
12 Gra każdy, kto może unieść kule
Świnka na celowniku ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
Ta prowansalska zabawa w bule to ewenement obyczajowo-społeczny i ulubiona forma spędzania wolnego czasu we Francji. Petanka należy do najliczniej reprezentowanych dyscyplin sportu na świecie. Mistrzowie w tej dziedzinie wiedzą: liczy się sprawność dłoni, ale najważniejsza jest gra… głową.
do wyboru trzy możliwości: celuje jak najbliżej świnki, wybija kulę przeciwnika – próbując ją odsunąć od świnki lub stara się przesunąć świnkę tak, by oddalić ją od kuli przeciwnika. Jeżeli po takim rzucie jego bula znajduje się najbliżej świnki, następny ruch należy do drużyny przeciwnej. Jeśli natomiast zawodnikowi nie udało się umieścić kuli w odpowiednim miejscu, jego drużyna gra do skutku – aż uda im się osiągnąć cel lub do momentu wyczerpania wszystkich swoich kul.
S
woich sił w rozgrywkach w bule może spróbować praktycznie każdy, nawet osoby starsze czy niepełnosprawne. Wyjątek stanowią tylko bardzo małe dzieci. Te od szóstego roku życia nie będą miały problemu. – Z myślą o najmłodszych zostały nawet przygotowane specjalne, mniejsze kule. Są one zdecydowanie lżejsze od tradycyjnych, dzięki czemu dzieciakom łatwiej się nimi rzuca. Nie powodują również zbytniego obciążenia dla ich stawów – tłumaczy Maciej Żłobiński*, kierownik Sekcji Petanque, która działa przy Domu Miasta Saint-Etienne w Katowicach.
Bo technika czyni mistrza Podczas gry stosuje się trzy podstawowe techniki: można rzucać lobem – czyli wysokim łukiem, półlobem lub toczeniem, który najlepiej stosować znajdując się w pozycji kucznej. – Osobom początkującym polecam półlob. Z tej pozycji kulę wypuszczamy na wysokości ramienia, to najbardziej naturalne ustawienie – sugeruje Żłobiński. Koniec rozgrywki następuje, gdy obie drużyny pozbędą się wszystkich kul. Punkty zdobywa team, którego więcej bul znajduje się bliżej świnki. Można zdobyć od 1 do 6 punktów. Cała partia kończy się wtedy, gdy jedna z drużyn osiągnie pułap 13 punktów. – Gra w bule jest szczególnie polecana młodzieży i osobom nadpobudliwym, ponieważ uczy skupienia i koncentracji. Jest również świetną alternatywą dla tych ludzi, którzy nie lubią forsownych ćwiczeń – podsumowuje Żłobiński.
Ważna jest rozgrzewka Przed rozpoczęciem gry zaleca się kilkuminutową rozgrzewkę: należy wyciągnąć ręce przed siebie i wykonać krążenie dłońmi, najpierw w jedną, potem w drugą stronę. Następnie kręcimy w przód i w tył ramionami; najpierw obiema rękami, potem każdą z osobna. By rozgrzać nogi, wykonujemy tradycyjne przysiady. Najlepszym miejscem do rozgrywek są pozbawione trawy alejki parkowe lub specjalnie przygotowane tory z utwardzonym żwirem, zwane bulodromami, o wymiarach minimum 15×4 m. – Gra polega na wyrzucaniu z wytyczonego okręgu metalowych kul, z których każda ma średnicę od 70,5 do 80 mm i wagę od 650 do 800 g. Rzuty wykonuje się w kierunku małej, drewnianej lub plastikowej kulki, potocznie zwanej świnką – wyjaśnia Żłobiński. Każda partia składa się z kilku rozgrywek. Celem gry jest umieszczenie swojej buli jak najbliżej świnki. Można osiągnąć to rzutem bezpośrednim lub wybijając kulę przeciwnika.
Grasz, dopóki starcza kul
Maciej Żłobiński, kierownik Sekcji Petanque w Katowicach, uczy prawidłowej techniki rzutu
*) Maciej Żłobiński – współzałożyciel i kierownik Sekcji Petanque, która działa przy Domu Miasta Saint-Etienne w Katowicach, jedyny w aglomeracji śląskiej trener z licencją Polskiej Federacji Petanque oraz Światowej Federacji Petanque i Gry Prowansalskiej, pasjonat tej gry i założyciel strony poświęconej sprzętowi do gry w bule: www.kulki.eu.
Ile za sprzęt? Szczypta historii
■ Komplet 6 kul do gry amatorskiej – od 40 do 140 zł. ■ Komplet 3 kul dla zawodowców – od 240 zł.
Gra w bule jest jedną z najstarszych na świecie. Już starożytni Grecy i Rzymianie organizowali rozgrywki przypominające petanque. Grecy używali do tego celu okrągłych kamieni i preferowali grę bardziej siłową, która polegała na wyrzuceniu bul na jak największą odległość. Natomiast Rzymianie posługiwali się drewnianymi kulami pokrytymi żelazem. Stawiali na precyzję oraz umiejętności i jako pierwsi zastosowali w grze świnkę. Obecna forma petanque obowiązuje od 1907 roku. Nazwa wywodzi się z prowansalskich słów „ped tanco” (fr. pieds tanqués) – w tł. „stopy razem”, co ma odzwierciedlenie w zasadach zabawy: podczas rzutu obie stopy gracza muszą znajdować się wewnątrz wcześniej nakreślonego na placu niewielkiego koła.
Partię rozgrywa się w jednym z trzech możliwych składów: ■ single – gracz przeciwko drugiemu, zawodnicy mają po 3 bule; ■ dublety – w dwóch zespołach dwuosobowych, 3 bule do dyspozycji zawodnika; ■ triplety – w dwóch zespołach trzyosobowych, każdy gracz ma 2 bule.
ZDJĘCIA: JAKUB NOWAK
Losowanie wyłania zespół, który rozpocznie partię. Pierwszy zawodnik wyrzuca w pole gry świnkę – musi ona wylądować między 6 a 10 metrem od niego i w odległości 1 metra od bocznych krawędzi boiska. Po prawidłowym ustawieniu celu, gracz wybija swoją bulę w taki sposób, aby umieścić ją jak najbliżej świnki. – Obie stopy rzucającego muszą dotykać podłoża tak długo, aż kula spadnie na ziemię – zaznacza Żłobiński. Następnie jeden z graczy drużyny przeciwnej rozgrywa swoją bulę, mając
Kamila Okoń
Do gry w bule potrzebujemy 6 lub 12 stalowych kul oraz małą drewnianą kulkę, zwaną potocznie świnką
Technika rzutu jest dowolna, ale najlepszy efekt uzyskamy, trzymając kule 4 palcami (bez użycia kciuka) i wyrzucając ją „spod dłoni”
Optymalna pozycja zawodnika. Obie stopy ustawione równolegle do kierunku rzutu, pozostają w kole, póki wyrzucona kula nie upadnie na ziemię
Najprostszym rzutem dla początkujących jest tzw. półlob – kulę wyrzucamy ruchem wahadłowym, wypuszczając ją z ręki na wysokości ramienia
Punkty zdobywa ta drużyna, której kule są bliżej świnki