30 sierpnia 2013
Bezpłatna gazeta informacyjna Parku Śląskiego w Chorzowie
Kolejką w XXI wiek, czyli system na miarę przestrzeni miejskiej
W numerze:
Historia zatoczyła koło
Mirek Szołtysek w swoim parku
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
8 września, o godzinie 14, zostanie otwarta Elka. Kolejka linowa, po siedmiu latach przerwy, wraca do Parku Śląskiego.
T
o obecnie najnowocześniejsza tego typu atrakcja w Polsce i – co ważne – jedyna w kraju, która działa w systemie mieszanym, gondolowo-kanapowym. Budowa kolejki trwała pół roku. To pierwsza tak duża inwestycja od kilkudziesięciu lat – kosztowała ponad 27 milionów złotych netto. Prace rozpoczęto 19 lutego. Wówczas odbyło się oficjalne wbicie pierwszej łopaty. Dokładnie sześć miesięcy później – 19 sierpnia – Transportowy Dozór Techniczny zezwolił na eksploatację Elki. Data uruchomienia nowej Elki nie jest przypadkowa. – Świętowanie uruchomienia starej kolejki trwało dwa dni. Odbyło się 7 i 8 września 1967 roku. Po 46 latach historia wspaniale zatoczyła koło – podkreśla Arkadiusz Godlewski, prezes Parku Śląskiego. I dodaje, że inwestycja to symboliczne rozpoczęcie przenoszenia parku z wieku XX, w wiek XXI. – A wszystko dzięki rozwiązaniom technicznym, systemowi sterowania, materiałom, architekturze. To sprawia, że jesteśmy z Elki niezwykle dumni. Mam nadzieję, że mieszkańcy regionu również będą. Bogdan Tarko, prezes Doppelmayr Polska, wykonawcy inwestycji, podkreśla że Elka jest kolejką absolutnie wyjątkową. – Systemu mieszanego do tej pory w Polsce nie było. Na świecie tego typu
STR. 2
Aleja dla zakochanych STR. 3
8 września zapraszamy do przejazdu kolejką rozwiązania są stosowane właśnie w przestrzeniach miejskich – tłumaczy. – Dodatkowo, obecna przepustowość kolejki może zostać podwojona. Otwarcie atrakcji zostanie połączone z uroczystym rozstrzygnięciem konkursu „Nazwij Elkę”, który Park Śląski organizuje wspólnie
z Dziennikiem Zachodnim. Poznamy wówczas piętnastu patronów, których nazwiska i biogramy znajdą się na gondolach. My natomiast już teraz zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie „Z archiwów Elki”. Więcej na stronach 6-7. Łukasz Respondek
II Kongres „Obywatel Senior” STR. 4
Różowo-kremowy zawrót głowy – wirujące Filiżanki Śląskiego Wesołego Miasteczka
Poszaleć w porcelanie pod pagodą ZDJĘCIE: MAT.PROM.
Korzystanie z Filiżanek może się skończyć zawrotem głowy. I to nawet bez mocnej kawy. Wkrótce będą mogli się o tym przekonać bywalcy Śląskiego Wesołego Miasteczka. Nowa atrakcja przyjechała z niemieckiego parku rozrywki pod Hamburgiem. Będzie drugą co do wielkości karuzelą w naszym lunaparku.
U
dało się zakończyć pierwszy etap uruchomienia urządzenia, czyli budowę fundamentu. Kolejna część prac polega na montażu karuzeli. Stalowa konstrukcja wymaga posadowienia na już wykonanym fundamencie i połączenia jej poszczególnych elementów, a następnie postawienia rusztowania dachu. – W dalszej kolejności odbędą się konieczne odbiory Urzędu Dozoru Technicznego. Jest duża szansa, że Filiżanki zawirują w połowie września – twierdzi Paweł Cebula, dyrektor Śląskiego Wesołego Miasteczka. Urządzenie będzie drugą karuzelą pod względem maksymalnego przewozu osób w całym lunaparku. Jednocześnie skorzysta z niej nawet
Filiżanki – kolejna z nowych atrakcji Wesołego Miasteczka sześćdziesięciu gości (najwięcej, bo aż 216, może naraz bawić się na Dużej Gwieździe). Karuzela składa się z dwunastu 5-osobowych filiżanek w kolorze kremowym. Każda ma dodatkowo różowy, momentami przechodzący w czerwony, ornament. Są wykonane ze specjalnego laminatu, który – w odróżnieniu od drewnianych fili-
żanek, dostępnych w naszym lunaparku w latach 60. i 70. – imituje i przypomina porcelanę. W centralnej części podestu, którego średnica wynosi czternaście metrów, stoi ogromny, ozdobny dzbanek. – Całość ma bardzo atrakcyjny wygląd – ocenia Cebula. Karuzela nie jest zaliczana do urządzeń ekstremalnych. Można ją określić, jako atrakcję rodzinną, ale… – Szybkość jest większa niż można by się spodziewać po tym urządzeniu – mówi Cebula. Filiżanki mają pięciostopniową skalę prędkości obrotów głównego podestu i możliwość obrotu w obie strony. Dziewięć filiżanek obraca się na dodatkowych podestach. Poza tym, każdą z nich pasażerowie mogą sterować ręcznie. – Klient może decydować czy chce obracać się na jednym, czy na dwóch podestach oraz czy chce jeszcze dodatkowo kręcić własną gondolą – zaznacza dyrektor. – To będzie jedyna tego typu karuzela w naszym miasteczku – podkreśla Cebula. – Jest stylizowana na chińską pagodę – taki wzór ma jej zadaszenie. To największa karuzela, jaka trafiła do naszego miasteczka w przeciągu ostatnich czterech lat – kończy. Łukasz Respondek
Zapraszamy na Parkowy Półmaraton STR. 9
Rozmowa miesiąca
O drzewach ludzkich serc i żyrafie, która goni dzika
Park to kolebka śląskości
Sezon cały rok ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
2
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
Na planie teledysku do piosenki „W moim parku”, rozmawiamy z Mirkiem Szołtyskiem. Autor hitów ze śląskich list szlagierów, tym razem napisał utwór właśnie o Parku Śląskim. Mówi nam o kulisach jego powstania i szansach na to, aby stał się przebojem.
ARKADIUSZ GODLEWSKI, prezes WPKiW
Rocznicowy wieczór z Elką
P
Mirek Szołtysek kręcił w parku nowy teledysk – Ostatnio kręciłeś teledysk w Chicago. Tym razem postanowiłeś zajrzeć znacznie bliżej. Zatem Park Śląski można uwiecznić nie tylko na zdjęciach. Poświęciłeś mu cały utwór. – Śląska kultura jest dla mnie najważniejsza. Staram się ją promować w całym kraju, a nawet za Oceanem. Śląskość to dla mnie podstawa. Na pomysł piosenki wpadłem po ostatnim koncercie, który zagraliśmy podczas 63. Urodzin Parku Śląskiego. Na moim występie bawiły się tłumy. W ich oczach widziałem nie tylko sympatię do mojej muzyki, ale również do tego parku. To miejsce, którego specjalnie nie trzeba reklamować, ale warto je pokazywać. Tym, co tu się dzieje, możemy się chwalić. Park jest kolebką naszej śląskiej kultury. I warto to podkreślać. – Co chcecie pokazać w teledysku? – Przede wszystkim naturalne życie: spacerujących ludzi, śmiejące się dzieci. Zajrzymy oczywiście do najpiękniejszych miejsc oraz konkretnych instytucji, m.in. do zoo, planetarium i do wesołego miasteczka. Zaczęliśmy kręcić o godzinie 8. Już o tej porze wielu ludzi tutaj biega i jeździ na rowerze. Sporo osób podchodzi, wita się, cieszy, że coś takiego powstaje. Atutów Parku Śląskiego nie trzeba specjalnie aranżować. One tu są przez cały czas. – To bodaj pierwsza piosenka o parku. Trudno było ją napisać? – To nie było wcale takie proste. W utworze, który trwa około 3 minuty, nie dało się wymienić wszystkich wartych odwiedzenia miejsc. Gdyby-
śmy chcieli to zrobić, musielibyśmy mieć co najmniej pięć razy więcej czasu. Skupiliśmy się więc na symbolach, takich jak np. Hala Wystaw „Kapelusz”. Piosenka ma bardzo wesoły klimat. Już sam początek jest mocny: „W moim parku rosną drzewa ludzkich serc”. Nawiązuje do tego, że wybudowali go ludzie, że to nasz park. Ale Ślązacy świetnie potrafią się dzielić, dlatego zapraszamy do niego również ludzi spoza regionu. W refrenie pojawi się kolorowa Afryka. Chodzi oczywiście o śląskie zoo, żyrafy i całą masę innych, wartych zobaczenia atrakcji. Myślę, że wszystko – słowa, muzyka i klip – są na dobrym poziomie. A dzięki temu, park zostanie uwieczniony. – W kompozycji znalazło się też miejsce dla kolejki linowej… – Bardzo się cieszę, że Elka wraca i mogliśmy wymienić ją wśród największych atrakcji. Ktoś zarzucił mi, że w tekście zabrakło miejsca dla Stadionu Śląskiego. Przykro mi z tego powodu, ale nie mogę pisać o czymś, co nie zostało ukończone. Obiecuję jednak, że kiedy zostanie otwarty, to poświęcę mu cały utwór. – Śląskie piosenki mają swoich zdeklarowanych fanów, ale jest też grono osób nastawionych do tego rodzaju twórczości dosyć sceptycznie. Co im mówisz? – Nasze szlagiery pokazują, jakie jest śląskie życie. Wracając do korzeni, bieda nauczyła tutaj ludzi pokory. A przeciwnicy? Nie wiem z czego wynika ich opór. Z zazdrości? Z zawiści? Przekaz śląskiej kultury jest bardzo mocny. Jego forma odpowia-
Z ł a p a n e W Internecie komentujecie nasze imprezy, budowę kolejki linowej i całą masę bieżących spraw. Cytujemy więc Wasze opinie na „parkowe” tematy.
Byłam wczoraj m.in. na koncercie w Rosarium. Kwiaty, piękna pogoda, wspaniały koncert. Poza tym, w parku jest dużo zieleni i śliczne figury kwiatowe. Polecam.
N a p i s z
Teresa
d o
n a s
n a :
da wielu ludziom. Na biesiadne koncerty przychodzą tysiące osób. Co ciekawe, od pewnego czasu najmniej gramy ich w naszym regionie. Dla mnie, jako artysty, to pewnego rodzaju wyzwanie, aby tę kulturę promować w jak najlepszy sposób. Uświadamiam, że śląska kultura to nie picie wódki i przeklinanie, a życie rodzinne, zabawa, ciężka praca. Jeżeli ujmie się to należycie w tekście piosenki, przekaz na pewno trafi do odbiorcy. I to bez względu na to, skąd pochodzi. Zresztą na naszych koncertach widać, że polska publiczność zaraziła się tzw. śląskim bakcylem. – Wróćmy do utworu o parku. Jakie są szanse, że będzie hitem? Że trafi na pierwsze miejsca list przebojów? – Jest mi dosyć niezręcznie mówić na ten temat. Ocenią to telewidzowie i słuchacze. – Ale jako artysta wiesz, która aranżacja ma potencjał, a która go nie ma… – Nagraliśmy tę piosenkę po to, aby sprawić radość nie tylko sobie, ale też tysiącom ludzi. Nieskromnie powiem więc, że szanse na przebój są duże. Podczas przygotowań do nagrywania teledysku, puściliśmy „W moim parku” w samochodowym odtwarzaczu. Ludzie się zatrzymywali i przysłuchiwali. Reakcje były bardzo pozytywne. Ja natomiast mam ogromną satysfakcję, że dzięki mojej zawodowej działalności, udało się uwiecznić kolejny symbol śląskości. To dla mnie niezwykle ważne, że gdy kiedyś mnie zabraknie, ta piosenka przetrwa. Rozmawiał: Łukasz Respondek
w
arafrazując znane powiedzenie – zmieniamy barwy lata na barwy jesieni i… gramy dalej. Mimo, że wakacje się skończyły, a wraz z nimi szereg naszych cykli tematycznych, jesień w Parku nie tylko jest piękna, ale też wyjątkowo interesująca i warta odwiedzin. Latem, na koncertach Letniej Energii Muzyki, Bukietu Róż, w zajęciach sportowych i tanecznych, animacjach, a także innych przedsięwzięciach, jak Śniadanie na trawie, bawiły się tysiące ludzi. Dziękujemy Wam, że wybraliście właśnie naszą ofertę spędzania wolnego czasu. Wrzesień będzie równie ciekawy. Zapewne największym wydarzeniem miesiąca, wyczekiwanym przez niemal wszystkich mieszkańców naszego regionu, stanie się otwarcie nowej Elki. Po sześciu miesiącach od wbicia pierwszej łopaty, kolejka jest gotowa na przyjęcie pierwszych gości. Po zakończeniu procedur odbiorowych, 8 września, w 46 rocznicę uruchomienia tzw. starej Elki, zainauguruje swoją działalność nowa kolejka. Obecna Elka, o czym więcej przeczytacie wewnątrz numeru, to zupełnie inny technicznie i technologicznie świat, bezpieczny i przyjazny dla użytkownika, a równocześnie oferujący doznania takie, jakie oferowała stara kolejka. Dodam, że przejazd nową atrakcją trwa dłużej niż tą starą. We wrześniu świętować będziemy wspólnie ze Śląskim Ogrodem Zoologicznym jego 55 urodziny, a w szczególności wielki powrót żyraf do naszego zoo. Zbudowane przy wsparciu funduszy UE nowe pawilony, pozwoliły po latach na ponowne zadomowienie na Śląsku tych uwielbianych przez dzieciaki zwierząt. Wreszcie, we wrześniu odbędzie się druga edycja Kongresu „Obywatel Senior”. Podczas tegorocznego spotkania oficjeli, ekspertów, a także praktyków, będziemy debatować nad tym, jak urządzić nasz świat, w którym najliczniejszą grupą stają się osoby starsze. Przyjęcie do wiadomości faktu, że żyjemy coraz dłużej i coraz dłużej jesteśmy sprawni, każe nam wymyślić sposób funkcjonowania naszego otoczenia w zasadzie od nowa. Wrzesień to także czas na pierwszy Parkowy Półmaraton. Wszystkich przygotowujących się do wielkich, jesiennych maratonów oraz amatorów biegania po alejach Parku Śląskiego, zapraszamy do sprawdzenia swoich sił na tym dystansie.
s i e c i
A ja jestem bardzo zadowolona z gondolek, bo jako osoba niepełnosprawna, dzięki nim też będę mogła się cieszyć ze wspaniałej jazdy i widoków z góry. Iwona
Pamiętam jeszcze dobrze ten dzień, kiedy Falę otwierano. Kąpałem się wtedy na sztucznej fali razem z moim dziadkiem! Cieszę się, że to, co wybudował mój dziadek, dalej może służyć mieszkańcom! Pozdrawiam! Jerzy
w w w . p a r k s l a s k i . p l
Wydarzenia
3
Aleja Zakochanych już niedługo zapuści pierwsze korzenie
W
Zakochani będą mogli mieć w Parku Śląskim swoje drzewo zieleni. – Proponujemy zawsze sadzenie drzew większych, szkółkowanych w donicach i z wyraźnie przerośniętym, zdrowym systemem korzeniowym. Swoje drzewa będzie można oznaczyć w aplikacji mobilnej Parku Śląskiego oraz na specjalnej mapie na stronie internetowej (www. parkslaski.pl).
canych gatunków są miłorząb dwuklapowy, modrzew europejski, modrzew japoński, klon zwyczajny, klon jawor, grab pospolity, surmia bignoniowa, grójecznik japoński, jesion wyniosły, wiśnia pospolita, wiśnia piłkowana, robinia akacjowa, jarząb pospolity, wiąz. – Park nie jest producentem materiału szkółkarskiego, dlatego też, zakupu drzewka należy dokonać indywidualnie – tłumaczy Bogdan Chmielewski z działu
Łukasz Respondek
Przewijaki znajdują się w Wesołym Miasteczku i przy „Kapeluszu”
III Śląski Piknik Integracyjny Osób Niepełnosprawnych
Sport, teatr i konne pokazy ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
S
zczególni i bardzo wymagający goście pojawią się w Parku Śląskim 19 września. W tym dniu w Hali Wystaw „Kapelusz” i na Dużej Łące odbędzie się III Śląski Piknik Osób Niepełnosprawnych. 1300 osób z niepełnosprawnością somatyczną i intelektualną, z wadami wzroku, słuchu i innymi schorzeniami odwiedzi park, aby wspólnie się bawić, zaprezentować swój program artystyczny, rękodzieło, wziąć udział w zabawach i konkurencjach sportowych. Gośćmi Pikniku będą uczestnicy warsztatów terapii zajęciowej, członkowie organizacji działających na rzecz osób niepełnosprawnych, osoby indywidualne z całego województwa. Ważną grupą uczestników Pikniku będą również liderzy, kierownicy, pracownicy zakładów terapii zajęciowej, instytucji i organizacji działają-
cych w tym obszarze. W programie imprezy są m.in. prezentacje muzyczne, teatralne, recytatorskie i taneczne w wykonaniu uczestników Pikniku, konkurencje sportowe, zabawy zręcznościowe, jazda na rowerze, spacer z kijami pod okiem instruktora, zajęcia na siłowni terenowej, przejażdżka parkowym pociągiem kołowym lub koleją linową Elka, jarmark Instytucji i Organizacji – prezentacja wyrobów beneficjentów Zakładów Aktywności Zawodowej i Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz pokazy Policji Konnej i Straży Pożarnej. Organizatorem Pikniku jest Fundacja „Park Śląski”. Sfinalizowanie przedsięwzięcia stało się możliwe dzięki dofinansowaniu ze środków Zarządu Województwa Śląskiego oraz wsparciu WPKiW S.A.
do wieczora. Chcemy, aby z tej możliwości korzystać mogły również rodziny z małymi dziećmi – dodaje. Toalety są bezpłatne. Aby z nich skorzystać, trzeba pobrać klucz. Jest on dostępny przy wejściu do ogólnodostępnej toalety, obok hali wystaw oraz w ochronie, przy bramie lunaparku. Toalety są wyposażone w ubikację, przewijaki, papier toaletowy, mają dostęp do ciepłej wody. Są przeznaczone wyłącznie dla rodziców z dziećmi. – Decydują o tym głównie względy higieny. Zależy nam na tym, aby były zadbane i czyste – mówi Okoń. Przypomnijmy, że publiczne toalety w parku są dostępne m.in. przy alejach Głównej, Harcerskiej, Żyrafy i ulicy Złotej.
Łukasz Respondek
Łukasz Respondek
Piknik Niepełnosprawnych – 19 września
Zwycięzcy konkursu szykują imprezę
Pierwsza taka atrakcja w Polsce
Porady i zabawa w sercu parku
Nowość w regionie
Występ zespołu Feniks, pokaz tańca w wykonaniu Klubu Tańca „Carmen”, przedstawienie teatralne – to tylko część z zaplanowanych atrakcji w ramach „Pikniku Równych Szans” w Parku Śląskim.
W
sobotę, 31 sierpnia, na alei Ziętka, przy restauracji „Przystań” odbędzie się piknik o charakterze społecznym. Wydarzenie przygotuje jedenaście chorzowskich organizacji pozarządowych, które wygrały konkurs „Park Równych Szans”. Uczestnicy projektu będą mieli okazję skorzystać z ich porad i konsultacji, m.in. na temat zdrowia. Poza występami scenicznymi, zorganizowane zostaną również liczne pokazy, warsztaty i wystawy,
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
racać do domu, czy podjąć próbę przebrania swojej pociechy na powietrzu – przed tym dylematem w pewnym momencie staje każdy rodzic. W Parku Śląskim nie trzeba już się wahać, czy skracać dziecku wycieczkę, czy szukać dogodnego i ustronnego miejsca, na którejś z ławek. Od sierpnia działają bowiem bezpłatne toalety, przeznaczone tylko dla najmłodszych. Do tej pory jedynym miejscem w parku, gdzie można było przewinąć swoją pociechę, była klubokawiarnia Rebel Garden, przy bramie Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. W tym miesiącu uruchomiono dwie dodatkowe, specjalne toalety – w pobliżu „Kapelusza” i przy bramie Śląskiego Wesołego Miasteczka. – Takie miejsca w każdej przestrzeni publicznej powinny być standardem – podkreśla Kamila Okoń z Parku Śląskiego. – Dostępność atrakcji jest u nas na tyle duża, że czas można zagospodarować sobie od rana
P
odobne akcje, organizowane m.in. w Krakowie, szczególnie popularne są na Zachodzie. Park Śląski, w odpowiedzi na zainteresowanie licznych gości, wychodzi naprzeciw wszystkim chętnym. Poprzez posadzenie drzewa, można uczcić m.in. ślub lub narodzenie dziecka, a także inne ważne uroczystości i okoliczności. – Wachlarz intencji jest bardzo szeroki – podkreśla Łukasz Buszman, rzecznik prasowy Parku Śląskiego. Nie ukrywa jednak, że największy „target” to młode małżeństwa. – To taka żywa pamiątka. Symboliczna i trwała – dodaje. Pary chętne do posadzenia drzewa muszą je zakupić oraz wpłacić 500 złotych na konto Fundacji Parku Śląskiego. Pieniądze zostaną przeznaczone na przygotowanie terenu pod nasadzenie, pomoc w samym sadzeniu i późniejszą pielęgnację. Przed posadzeniem konieczne jest m.in. przygotowanie dołka oraz opalikowanie sadzonki. – Fachowa pomoc jest niezbędna. Liczymy jednak, że nasi goście będą doglądać swoich drzew – mówi Buszman. Zakupione drzewa muszą się wpisywać w charakter parkowej przestrzeni. Wśród zale-
Przewijanie? Żaden problem
m.in. zajęcia fitness pod okiem profesjonalnych choreografów i instruktorów, bezpłatna lekcja pokazowa, w trakcie której wszyscy uczestnicy Pikniku będą mogli poznać podstawowe kroki walca angielskiego, cha-chy, warsztaty rękodzieła artystycznego, wystawa fotograficzna „Chorzów – moje miasto”. Organizatorzy pamiętali również o najmłodszych. Dzieci spędzą czas na placu zabaw, gdzie pojawi się zamek dmuchany i trampolina, wezmą udział w konkursach plastycznych i edukacyjnych. Fanów rolek zapraszamy do wzięcia udziału w pokazach oraz warsztatach jazdy na rolkach, skorzystania z fachowym porad w sprawie kupna sprzętu oraz do uczestnictwa w zawodach. Początek pikniku o godzinie 14. Ewa Cuber
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
Jak upamiętnić szczególne chwile w swoim życiu? Najlepiej niesztampowo. Park Śląski przygotował coś specjalnego i… naturalnego. Między Halą Wystaw „Kapelusz” a „Szkieletorem”, powstanie Aleja Zakochanych. Zainteresowani będą mieli możliwość posadzenia tam drzewa.
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
Drzewo jak żywa pamiątka
Przy „Kapeluszu” i Śląskim Wesołym Miasteczku otwarto toalety dla najmłodszych
D
isc golf, zwany również frisbee golfem, na stałe zagościł w Parku Śląskim. Sport ten jest zarówno zdrową rywalizacją, jak i dobrą zabawą dla każdego, niezależnie od kondycji fizycznej i wieku. Zasady gry przypominają zwykłego golfa. Celem jest umieszczenie dysku w koszu, w jak najmniejszej liczbie rzutów. Kolejne rzuty wykonujemy z miejsca, na którym wylądował frisbee. Gra wymaga koncentracji, precyzji i skupienia. Atrakcja jest dostępna bezpłatnie, przez cały rok, obok kąpieliska Fala. Na ogrodzonym terenie znajduje się 9 koszy o zróżnicowanym poziomie trudności. Szczegółowe zasady, regulamin oraz mapę można znaleźć na tablicach przy polu do gry oraz na stronie internetowej aktywnie.parkslaski. pl, w zakładce disc golf. Ze strony można również pobrać kar-
Kosze do disc golfa znajdują się obok kąpieliska Fala tę do gry, która ułatwi zapisywanie wyników. Osoby, które nie posiadają własnych dysków, mogą je wypożyczyć w Hali Wystaw „Kapelusz”. Za korzystanie z kompletu 3 dysków (długodystansowego, średniodystansowego i do rzutów precyzyjnych) zapłacimy 5 zł za godzinę lub 10 zł za 3 godziny. Szczegółowych informacji nt. disc golfa udziela Filip Żok, tel. 784 531 782. Patryk Dorosz
II Kongres „Obywatel Senior”
4 „Obywatel Senior” po raz drugi
ZDJĘCIA: ARCHIWUM PARK ŚLĄSKI
Debata nie tylko dla seniorów Są takie miasta, które zapraszają seniorów do rady, pytają ich o zdanie, projektują przestrzeń dostępną dla starszych. Są takie laski, których nie trzeba podnosić, gdy się je upuści. Są takie zakrętki, które odkręci nawet osoba z chorymi stawami.
P
osłuchaj o ciekawych rozwiązaniach architektonicznych, prawnych, o obyczajach. Podyskutuj z seniorami, politykami, samorządowcami o sprawach ważnych dla osób starszych.
Kapelusz i Planetarium
Park Śląski w Chorzowie, Fundacja Park Śląski oraz Parkowa Akademia Wolontariatu zapraszają na II Kongres „Obywatel Senior”, pod honorowym patronatem prof. Ireny Lipowicz, rzecznika praw obywatelskich. Kolejna wielka debata o problemach i sprawach ważnych dla osób starszych odbywać się będzie 16 i 17 września w Hali Wystaw „Kapelusz” i Planetarium Śląskim. Udział we wszystkich dyskusjach, wykładach, warsztatach jest bezpłatny. W czasie II Kongresu, minister pracy i polityki społecznej, Władysław Kosiniak-Kamysz, przedstawi założenia rządowego programu polityki senioralnej. Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, mówić będzie o dyskryminacji ze względu na wiek; rzecznik praw obywatelskich, Irena Lipowicz, o prawach osób starszych; podsekretarz stanu w kancelarii Prezydenta RP, Irena Wóycicka, o roli senio-
Kolejna edycja wydarzenia pod patronatem prof. Ireny Lipowicz, Rzecznika Praw Obywatelskich przed nami ra we współczesnej rodzinie. Będzie też wykład prof. Krystyny Doktorowicz o tym, jak media pokazują osoby po pięćdziesiątce. II Kongres jest na liście wydarzeń promujących Europejski Rok Obywateli, bo tematyka europejska będzie jedną z głównych. Europoseł, Jan Olbrycht, opowie o polityce regionów; pełnomocnik ministra spraw zagranicznych ds. postępowań przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, Justyna Chrzanowska, o dobrych europejskich praktykach, związanych z seniorami. Gościć będziemy też przedstawicieli rzeczników praw obywatelskich ze Słowacji i Austrii. Pracownicy Regionalnego Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej, będą mówić o seniorach w Unii Europejskiej, a pracownicy Zamku Cieszyn, o zasadach projektowania dla wszystkich w Europie.
W programie Kongresu przewidziano również szkolenie z pierwszej pomocy, które poprowadzą harcerze z drużyny sanitarnej oraz zajęcia sportowe i taneczne, przygotowane (wraz z wykładem o sprawności osób starszych) przez pracowników katowickiej AWF. Na wydarzeniowe menu złożą się ponadto warsztaty komputerowe.
No i relaks Kongresowiczów czekają też chwile relaksu. Seniorzy –przewodnicy z Parkowej Akademii Wolontariatu, przygotowali wycieczki po Parku Śląskim. Pokażą: rosarium, byliniak, unikatowe rośliny, galerię parkowych rzeźb, kanał regatowy; opowiedzą, jak powstawał Park Śląski. Można też będzie za darmo sprawdzić, jak działa nowa kolejka Elka. Aby skorzystać z kongresowych atrakcji, potrzebny będzie identyfi-
kator uczestnika II Kongresu. Przygotowaliśmy go dla osób, które zarejestrują się na naszej kongresowej stronie. Na II Kongresie obejrzymy także wystawy. Jedna z nich – Wojtka Sawy z USA – pokazuje twarze osób starszych w barwach wojennych. Bo właściwie czym różni się senior od wojownika? Ponadto podziwiać będziecie mogli fotografie wykonane przez słuchaczy uniwersytetu trzeciego wieku. Cały program, formularz zgłoszeniowy, informacje o hotelach, znajdują się na stronie Kongresu „Obywatel Senior”: www.obywatelsenior.pl. W sprawie szczegółów imprezy doinformować się też można za pośrednictwem e-maila: ekulisz@parkslaski.pl lub dzwoniąc pod nr telefonu: 666 031 514. Ewa Kulisz
Napisali do nas
Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej
„Seniorzy spełniają bardzo ważną rolę w życiu gospodarczo-społecznym naszego kraju i Unii Europejskiej, zasługują na szczególną uwagę. Młode pokolenie, które za kilka lat kształtować będzie naszą rzeczywistość, winno właśnie od seniorów pobierać nauki i doświadczenie”. Prof. Jerzy Buzek, poseł do Parlamentu Europejskiego
„Tematyka tegorocznego Kongresu, tj. m.in. prawa osób starszych, bezpieczeństwo publiczne, współpraca młodszych i starszych, to jedno z najistotniejszych wy-
Akcja w całym województwie
A może neurobic? Dla seniora i dzieciaka wierszy Tuwima cała paka, Kabaret Starszych Panów, Święto Ziemniaka oraz porady, warsztaty, konferencje.
D
o współtworzenia II Kongresu „Obywatel Senior”, przyłączyło się już dziewięć gmin naszego województwa, biblioteka, wyższa uczelnia, dom pomocy społecznej… Poniżej wymieniamy tylko niektóre z zaplanowanych wydarzeń, które towarzyszyć będą tym głównym. Miejska Biblioteka Publiczna w Sosnowcu – w swojej głównej siedzibie i filiach – przygotowała tydzień imprez. Są wśród nich: Wakacje z dziadkami, Spotkanie z Babcią Jagą, Fitness umysłu, czyli neurobic, wykład „Kobiety natchnieniem artystów” oraz projekcja optymistycznego filmu z Jackiem Nicholsonem i Morganem Freemanem w rolach głównych. W Sosnowcu – w ramach Kongresu – będą też: konferencja w Wyższej Szkole Humanitas, warsztaty komputerowe, sportowe, porady dietetyczne oraz Rodzinny Piknik Seniora. W jego ramach zaplanowano m.in. Święto ziemniaka, czyli wspólne grillowanie i pieczenie ziemniaków, prelekcję „Ziemniak w kuchni polskiej” oraz kon-
ZDJĘCIE: KACELARIA PREZYDENTA RP
„Osiągnięty wiek nie odbiera osobom starszym prawa dostępu do wszystkich form życia społecznego. Dlatego działania propagujące dążenie do równego traktowania oraz troska o ludzi dojrzałych z racji wieku, są bardzo ważnym zadaniem. Wierzę, że podjęty przez Państwa temat nie tylko umożliwi dyskusję nad problematyką starzenia się, ale pozwoli z większą empatią i solidarnością spojrzeć na ludzi w podeszłym wieku i ich potrzeby”.
zwań stojących przed państwami współczesnej Europy. Kongres, z pewnością stanie się zaczynem do szerokiej publicznej debaty w Polsce”.
nym głosem dla kreowania rozwiązań sprzyjających seniorom”. Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski
Jan Olbrycht, poseł do Parlamentu Europejskiego
„Cieszę się, że Park Śląski po raz drugi podjął się organizacji Kongresu „Obywatel Senior”. Wierzę, że impreza na stałe wpisze się do kalendarza wydarzeń poświęconych dyskusji o teraźniejszości i przyszłości osób starszych. Mam nadzieję, że debata będzie waż-
kurs na najoryginalniejszy przepis na potrawę z ziemniaków. Na zakończenie dwudniowego święta, seniorzy odtańczą zumbę. W czasie imprezy „Wspomnień Czar”, w Domu Pomocy Społecznej w Mysłowicach, wystąpią m.in. Kabaret Starszych Panów i Chór Familijny z Mysłowic. Będą też wspólne śpiewy i tańce w rytmie muzyki Działania o charakterze regionalnym podczas I Kongresu zostaz lat 70., 80. i 90. ły docenione przez Prezydenta RP, Bronisława Komorowskiego Mieszkańcy Siemianowic Śląskich W tym roku, do współtworzenia II Kongresu „Obywa– w ramach II Kongresu w swoim mieście – dowiedzą się m.in., jak dbać o własne finanse, jak być bezpiecznym tel Senior” również zapraszamy miasta i gminy naszego województwa. Zachęcamy do organizowania w tych w domu i na ulicy, jakie prawa ma konsument. Pierwszy Kongres „Obywatel Senior” zorganizowało dniach u siebie święta dla starszych mieszkańców: debat, u siebie 11 gmin województwa śląskiego. Były wykłady wykładów na tematy dla nich kluczowe lub też bezpłathistoryczne, spartakiada, festyn, debata o problemach se- nych warsztatów, wystaw, wycieczek, koncertów... Jeśli chcesz w swoim mieście, swojej instytucji zorganiorów w miejscowościach nadgranicznych, wystawy, koncerty. Za tę współpracę poprzedni Kongres „Obywa- nizować wydarzenie w ramach II Kongresu „Obywatel tel Senior” otrzymał nominację do Nagrody Obywatel- Senior”, sprawdź na stronie www.obywatelsenior.pl zaskiej Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, w kate- kładkę „Zostań partnerem”, pisz: ekulisz@parkslaski.pl, gorii Partnerstwo Samorządów. dzwoń: 666 031 514. Ek
„Zainicjowany w 2012 roku Kongres „Obywatel Senior” – jak się wydaje – trwale wpisał się w kalendarz uroczystości dotyczących osób starszych. W tym roku Państwa inicjatywa szczególnie wpisuje się w Europejski Rok Obywateli 2013. Dzięki temu włączamy się w międzynarodową dyskusję”. Irena Wóycicka, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP
Wygraj tablet. Babcia Ci pomoże
Wyślij opowieść o rodzinie
C
hcesz wygrać tablet? To proste. Przygotuj prezentację lub bloga opowiadającego historię Twojej rodziny i prześlij ją do nas, do 10 września. Konkurs przeznaczony jest dla dziadków i ich wnuków (może też być ciocia lub wujek, ale musi mieć przynajmniej 50 lat). Prezentację lub bloga trzeba przygotować wspólnie z seniorem. Babcia lub dziadek opowiadają historię, dostarczają zdjęć i rysunków do skanowania, a wnuk pomaga te wspomnienia i prace umieścić w sieci lub na prezentacji. W pracy można wykorzystać również zeskanowane laurki, liściki, rodzinne gazetki… Prezentacje na płycie (tylko forma elektroniczna) lub linki do blogów prześlijcie do 10 września na adres: ekulisz@parkslaski.pl lub Park Śląski, al. Różana 1, 41-501 Chorzów, z dopiskiem: II Kongres „Obywatel Senior” – konkurs. To nie musi być długa praca. Ważne, by pokazywała współpracę dziadka i wnuka. Autorzy najciekawszych projektów – babcia lub dziadek i wnuczka lub wnuk (koniecznie: senior i junior) –zostaną zaproszeni na II Kongres „Obywatel Senior”, w czasie którego przed jurorami zaprezentują swoją pracę. Jury wybierze wtedy zwycięzcę. Ek
55-lecie Śląskiego Ogrodu Zoologicznego
5
Liani, Lindani i Ulembo to żyrafy, które pojawią się na jubileuszu śląskiego zoo
ZDJĘCIE: ŚLĄSKIE ZOO
Urodzinowe atrakcje w ogrodzie Ważne święto. Śląski Ogród Zoologiczny kończy 55 lat. Okrągły jubileusz zostanie połączony z uroczystym otwarciem żyrafiarni, nowego pawilonu tygrysów i zmodernizowanego tzw. pawilonu ptaków.
W
budynkach, które w sumie kosztowały ponad 7 milionów złotych, zamieszkają nowi lokatorzy. Urodzinowe atrakcje zaplanowano na 13 września. Tego dnia zwiedzać zoo będzie można po specjalnej, promocyjnej cenie – za jedyne 3 zł. Budowę ogrodu rozpoczęto mniej więcej w tym samym okresie, gdy powstawał park. Postawiono ogrodzenie, przywieziono bramę, potem starano się zagospodarować wybiegi. Z dwóch likwidowanych ogrodów przewożono zwierzęta, które początkowo zamieszkały w specjalnych boksach, w okolicy restauracji Łania. Potem były przeprowadzane, a kolekcja powiększana. – Według zachowanych dokumentów, rok 1958 uważa się za oficjalny moment otwarcia – wyjaśnia Jolanta Kopiec dyrektor śląskiego zoo.
Wyróżnienia i odznaczenia Oficjalne świętowanie rozpocznie się 13 września, o godzinie 10 od otwarcia uroczystej konferencji na sali audiowizualnej w skansenie. W jej trakcie, zostanie zapreREKLAMA
Pierwsi nowi lokatorzy pojawili się już w pawilonie dla żyraf zentowany ciekawy film o historii ogrodu. Regionalne władze wręczą śląskiemu zoo odznakę „Zasłużony dla Województwa Śląskiego”. Nagrodzeni zostaną też pracownicy, którzy mają ponad 20-letni staż pracy. Na scenie wystąpi Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk”. Na godzinę 16 zaplanowano w Dolinie Dinozaurów koncert piosenek Krzysztofa Klenczona w wykonaniu zespołu „Dwie Korony”. Zwiedzić też będzie można wystawę fotografii pozyskanych z archiwum parkowego i zakła-
dowego, prezentującą w jaki sposób ogród zmieniał się w latach swojego istnienia. Bez wątpienia największą atrakcją dla gości, będzie udostępnienie nowych pawilonów i wybiegów.
Żyrafy, tygrysy, krokodyle Nowe pawilony były budowane od ubiegłego roku. Powstały dzięki finansowaniu z funduszy unijnych i budżetu województwa. Dzięki tym inwestycjom, do ogrodu, po kilkuletniej przerwie, mogły wrócić żyrafy. Z zoo w Dreźnie przyjechał 7-letni samiec Ulembo, a z Duisburga 3-letnia Liani i 2-letnia Lindani. – Będziemy mogli stworzyć własne stado i zasilać w nowe osobniki inne ogrody zoologiczne – podkreśla Kopiec. Do zmodernizowanego pawilonu ptaki, wrócą cztery kajmany okularowe. Kilka lat temu, z powodu braku odpowiednich warunków, zostały oddane w depozyt do zoo w Borysewie. Teraz będą miały do dyspozycji wewnętrzne i zewnętrzne wybiegi oraz baseny. – Najwyższa pora, aby do nas wróciły – uśmiecha się Kopiec. W tym miejscu zostanie też uruchomiona hala lotów ptaków. Lepsze warunki będą miały też dwie samice tygrysa amurskiego. Tereska i Elizka zamieszkają w zupełnie nowym pawilonie, z dużym wybiegiem. Trawiasty „apartament” i duży basen, z pewnością poprawi warunki bytowe tych zwierząt. – To duże koty. Potrzebują wiele przestrzeni. Do tej pory siedziały w ciasnych wolierach i były prezentowane w sposób
odbiegający od aktualnych standardów – tłumaczy pani dyrektor.
Szukamy imienia dla marabuta W Rebel Garden, w Parku Śląskim, rozpoczęła się akcja społeczna „Urodziny Marabuta”. Po lekturze artykułu w poprzednim numerze Gazety Parkowej o tym afrykańskim ptaku, który mieszka w zoo od 24 lat, ale wciąż nie ma imienia, bywalcy klubokawiarni Rebel Garden, która sąsiaduje z wybiegiem marabuta, postanowili to zmienić. Wszyscy chętni mogą wziąć udział w konkursie i przekazać swoje propozycje na imię dla ptaka. Głosować w parkowej klubokawiarni można do 8 września. W ramach kampanii, w lokalu są zbierane również datki na specjały dla marabuta. W akcję zaangażowały się zespoły, które brały udział w Szansach na Szacun, organizowanych przez Rebel Garden – m.in. grupy Akurat, Koniec Świata i Oberschlesien. Przekażą one płyty z podpisami członków zespołu. Cały dochód z ich sprzedaży zostanie przeznaczony na wsparcie dla marabuta. 13 września zakończy się zbiórka pieniędzy. O 20. zostanie zaprezentowany projekt muzyczny Meet The Ambient, Sebastiana Pypłacza, połączony z prezentacją awangardowego filmu poświęconego marabutowi, autorstwa Andrzeja Mazura. Następnego dnia odbędzie się finał akcji. Dyrekcja zoo ogłosi zwycięzcę konkursu, między godz. 18. a 19. Marabutowi zostanie nadane imię i wręczony specjalny tort rybny. Łukasz Respondek
6
Kolej Linowa Elka
Dziesięć rzeczy, które warto wiedzieć o now
Do oczekiwanego udostępnienia kolejki linowej zostało zaledwie kilka dni. Przed startem warto poznać dziesięć ciekawostek i praktycz
1. Krótko w liczbach
2. Szalik do zabezpieczenia
Przypominamy na wstępie kilka ważnych faktów. Odcinek między stacją Stadion Śląski, a stacją Wesołe Miasteczko, to 2200 metrów. Nowa kolejka „wisi” na jedenastu słupach. Jest pierwszą w Polsce kolejką w systemie mieszanym – składa się z trzydziestu 4-osobowych kanap i piętnastu 8-osobowych gondoli. Jednocześnie na trasie może więc przebywać 240 pasażerów. Prędkość kolejki wynosi od 0,5 do 5 metrów na sekundę. Uśredniony czas przejazdu w jedną stronę to około 14 minut. Bilet normalny w jedną stronę kosztuje 10 złotych, w obie 15 zł. Za wejściówkę dla dzieci i młodzieży trzeba zapłacić odpowiednio 8 i 12 zł. Kierownikiem kolejki jest Jacek Bociąga. Do obsługi Elki potrzeba jedenastu osób: dwóch operatorów (po jednym na każdej stacji), dwóch mechaników, jeden konserwator, czterech peronowych (po dwóch na każdej stacji) oraz dwie bileterki, które na początku będą asystowały przy obsłudze biletomatów (po jednej na każdej stacji). Najwyższy słup ma wysokość 21 metrów. Pojazdy są wypuszczane w odstępach co 50 metrów.
Na nowej Elce użytkownicy muszą się stosować do obowiązującego regulaminu. Co w nim znajdziemy? M.in. informację o tym, że pasażerowie powinni zabezpieczyć wszystkie luźne elementy garderoby, np. szaliki przed zaczepieniem o kanapy i kabiny. Goście mogą zabrać w trasę bagaż. Jego waga nie może jednak przekraczać 10 kilogramów. Z Elki nie mogą korzystać osoby pod wpływem alkoholu i innych środków odurzających. Na trasie zabronione jest kołysanie pojazdami oraz otwierania drzwi w gondolach. Nie wolno też wchodzić na podpory, wyrzucać przedmiotów podczas jazdy, przewozić dzieci na kolanach, zwierząt oraz niebezpiecznych, łatwopalnych i cuchnących substancji. Warto też pamiętać, że w razie nieodpowiednich warunków atmosferycznych, przerwy w dostawie energii elektrycznej lub innego niespodziewanego zdarzenia, może nastąpić przerwa w pracy kolei.
3. Z archiwów Elki Dla wszystkich, którzy chcą zdobyć bilet na całoroczne przejazdy nową Elką, mamy specjalną atrakcję. 1 września rusza konkurs „Z archiwów Elki”. Szukamy w nim fotografii starej kolejki. Spośród osób, które wyślą nam w formie cyfrowej stare zdjęcia na adres: promocja@parkslaski.pl, rozlosujemy dwa karnety. Każdemu zdjęciu powinna towarzyszyć zgoda na prezentowanie na wystawie, w publikacjach oraz w materiałach informacyjno-promocyjnych Parku Śląskiego. Na fotografie czekamy do końca września. Szczegóły i regulamin można znaleźć na stronie: parkslaski.pl.
4. Historia zamknięta klamrą Historia kolejki wspaniale zamyka się klamrą. A wszystko dzięki głównemu jej monterowi. Roman Karolak w 2013 roku uruchamiał nowoczesny mechanizm nowej Elki, a w latach 60. budował starą. Był wówczas operatorem żurawia. Przez kilkadziesiąt lat pracował w zabrzańskim Mostostalu, a od pięciu jest zatrudniony w Doppelmayr Polska. Karolak budował wiele polskich kolejek, m.in. na Czantorię, w Gołdapi, Ustrzykach i w Świeradowie Zdroju. Jak podkreśla, nową kolejkę do starej można porównać jedynie jeżeli chodzi o długość trasy. – Komfort jazdy będzie nieporównywalny. To dwa inne światy. I ludzie powinni to docenić. Nową kolejką będą mogły bezpiecznie podróżować dzieci, niepełnosprawni i osoby starsze. Każdy będzie obsługiwany tak samo – mówi pan Roman. – Czy chciałbym kiedyś tu wrócić na montaż pozostałych odcinków? Jeżeli Bóg da zdrowie, to na pewno.
5. Parku przypilnuje 40 kamer Uruchomienie kolejki linowej Elka, to nie tylko spora atrakcja turystyczna. Dzięki niej, poprawi się też bezpieczeństwo w Parku Śląskim. A wszystko dzięki składającemu się z 40 kamer systemowi monitorującemu stacje i trasę. W dyrekcji powstało właśnie centrum monitoringu. Oficjalnie, rozpocznie swoją całodobową działalność po oddaniu Elki do użytku. Kamery zostały umieszczone m.in. na słupach kolejki. Zostały również zamontowane na stacjach i na gondolach. – Dzięki kolejce, pod okiem kamer znajdzie się ścisłe centrum parku, aleja generała Jerzego Ziętka i jej okolica – wyjaśnia Artur Cieślak, dyrektor administracyjny Parku Śląskiego. Nie ukrywa, że monitoring w parku jest niezwykle potrzebny. – Z miesiąca na miesiąc jest coraz więcej zniszczeń i dewastacji. Wandale nie oszczędzają lamp oświetleniowych, ławek, siłowni i placów zabaw. Często zdarzają się też kradzieże kabli i infrastruktury teleletechnicznej – przyznaje. Jakość obrazu z kamer kolejki linowej jest wysoka i może służyć jako materiał dowodowy w postępowaniu policji. – Ostrość jest na tyle duża, że można bez problemu rozpoznać twarz osoby, która zachowuje się w sposób niewłaściwy – zaznacza Cieślak.
Kolej Linowa Elka
7
wej kolejce linowej Elka w Parku Śląskim nych informacji o najnowszej atrakcji Parku Śląskiego. Przygotowaliśmy dla Was kompendium wiedzy o Elce. Zapraszamy do lektury.
6. Przyjazna dla niepełnosprawnych 7. Drugie życie krzesełek Kolejka w Parku Śląskim będzie przyjazna dla osób niepełnosprawnych. Przy stacjach Elki nie będzie ogólnodostępnych parkingów. Auta można zostawiać w innych miejscach. Wyjątkiem są właśnie osoby niepełnosprawne. Przy stacji Stadion Śląski, stworzono dla nich specjalnie dziesięć miejsc. Użytkownicy na wózkach, przy stadionie skorzystają z windy, a przy Miasteczku –z pochylni. Na peronie nie będą też mieli problemów z wsiadaniem i wysiadaniem. Mogą korzystać z gondoli przystosowanych do przewozu osób niepełnosprawnych, w towarzystwie opiekunów.
8. Bilety bez problemu Kupowanie biletów na nową Elkę, będzie w pełni zautomatyzowane. Obsługa nie będzie jednak trudna – biletomaty posiadają bardzo intuicyjny i przyjazny panel. Ekran LCD będzie dotykowy, kolorowy, zabezpieczony przezroczystą płytą z tworzywa sztucznego, odpornego na zarysowanie oraz zniszczenie. Z ekranu startowego, użytkownik zapozna się z wszystkimi niezbędnymi informacjami, dotyczącymi obowiązującej taryfy biletowej i obsługi automatu. Będzie ona możliwa w minimum dziewięciu językach, m.in. po polsku, angielsku, niemiecku, słowacku, rosyjsku, hiszpańsku i po włosku. Urządzenie posada możliwość zakupu biletów w formie bezgotówkowej. Dodatkową funkcją jest m.in. możliwość udzielania rabatów na podstawie posiadanych przez klienta kuponów zniżkowych, np. biletów z innych imprez i ewentów, odbywających się w parku. Zakup biletów dla grup powyżej 15 osób, jest możliwy również za pośrednictwem strony internetowej www.sklep.parkslaski.pl.
Kiedyś było ich sześćset trzynaście. Dwuosobowe krzesełka kursowały przez 39 lat na trzech liniach dawnej Elki, do roku 2006. Spośród kilkudziesięciu pozostałych po demontażu starej Elki, dziesięć otrzyma niebawem nową tożsamość, a pozycję wiszącą, zamieni na stojącą. Na pomysł ocalenia jednego z oryginalnych krzesełek Elki, wpadł znany architekt, Przemo Łukasik, który na malowniczym, postindustrialnym podwórku bytomskiej siedziby swojej pracowni Medusa Group, umieścił przemalowane na biało krzesełko, powierzając mu rolę ogrodowej ławki. Odmłodzone krzesełka, które powrócą do parku, otrzymają jaskrawe kolory i po jednej, solidnej nodze, na której staną w pobliżu nowych stacji Elki, przy Stadionie Śląskim i Wesołym Miasteczku. Dla wielu gości parku, widok nowej Elki, podziwiany z krzesełka pamiętającego ich dziecięce lata, będzie miłą, sentymentalną podróżą w czasie.
10. Lampy i bruki Nowa Elka będzie kursowała przez cały rok. Również po zmroku. Stacje będą podświetlone, a przy Stadionie Śląskim zamontowano specjalną iluminację, która punktowo oświetla obiekt. Przed budynkami wybrukowano ścieżki i postawiono latarnie. Pięć przy StadionieŚląskim i dwie przy Wesołym Miasteczku.
9. Wsiąść, wysiąść Pasażerowie, po zakupie biletów, muszą się kierować zgodnie ze strzałkami na stacji. Do pojazdów nie można jednak wsiadać bez wiedzy obsługi. To ona kieruje ruchem na peronie. Po zajęciu miejsca na krzesełku, należy zamknąć zabezpieczenie. Pałąk po wyjeździe ze stacji jest automatycznie ryglowany ze względów bezpieczeństwa. Wsiadanie i wysiadanie odbywa się w atrakcyjny i przyjazny dla użytkowników sposób. Po zakończeniu jazdy, należy również kierować się zgodnie ze strzałkami i wskazówkami obsługi.
Opracował: Łukasz Respondek, zdjęcia i wizualizacje: Park Śląski
Kultura i rozrywka
8 Beerfest mocno tradycyjny
Największa piwna biesiada w Polsce, tradycyjnie, odbędzie się w ostatni weekend wakacji na Polach Marsowych w Parku Śląskim, w Chorzowie.
XIII
edycja Beerfestu zapowiada się szczególnie, ponieważ z okazji 400-lecia piwa Tyskie, będzie miała miejsce proklamacja Księstwa Piwnego. Wstęp wolny! Wejście od strony Stadionu Śląskiego będzie tuż przy scenie muzyki i humoru, na której wystąpią najlepsze zespoły muzyczne i kabarety. Po lewej stronie od wejścia, znajdą się Gra o Browar oraz Strefa Piwnych Umiejętności, gdzie będzie można m.in. spróbować swoich sił jako barman. Przy wejściu od strony alei Głównej, mieścić się ma Jarmark Piwny z pamiątkami oraz Beerum Historicum z wyjątkowymi kolekcjami pasjonatów. Sercem imprezy będzie namiot biesiadny na 3000 osób, mieszczący Śląską Biesiadę z licznymi atrakcjami. O 16.13 odbędzie się wielki toast 400 lat Tyskiego, który można wznieść np. specjalnym Tyskim z tanka, charakteryzującym się niezwykłą świeżością. Patryk Dorosz
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
Piwna biesiada z toastem w tle
Jedną z gwiazd będzie zespół Cree z Sebastianem Riedlem na czele
Program SOBOTA 31.08.2013, START 14. BIESIADA PO ŚLĄSKU 14 – 15 rozgrzewka z Grzegorzem Stasiakiem i Marcinem Janotą 15 – 15.30 piwna niespodzianka dla wszystkich Ślązaków 15.30 – 17 Jacek Kierok z zespołem 16.13 – 16.20 wielki toast 400 lat Tyskiego 17 – 18.30 największe przeboje zespołu New For You 18.30 – 20 moc humoru i muzyki z Duetem Karo 20 – 22 biesiada z Mirkiem Jędrowskim
SCENA MUZYKI I HUMORU 17 – 18.30 Koala Band 18.30 – 20 zespół Future Folk 20 – 22 Kabaret Słuchajcie 22 – 24 Cree, Sebastian Riedel z zespołem NIEDZIELA 01.09.2013, START 14. BIESIADA PO ŚLĄSKU 14 – 14.30 rozgrzewka z A. Misiem i M. Biesiadnym 15 – 16.30 zespół Karpowicz Family i śląskie latino 16.13 – 16.20 wielki toast 400 lat Tyskiego 16.30 – 18 zabawa taneczna z zespołem Arkadia
18 – 20 rewia przebojów z Mirkiem Szołtyskiem i zespołem Wesołe Trio 20 – 22 śląskie karaoke 22 – 24 biesiadne granie i gadanie z zespołem B. A. R SCENA MUZYKI I HUMORU 17 – 18 Śląska Grupa Bluesowa 18 – 19.30 Rzepczyno Folk Band 19.30 – 21 Sztywny Pal Azji 21 – 22 Kabaret Młodych Panów 22 – 24 zespół Oberschlesien + niespodzianka na zakończenie
Alicja Janosz i Recycling Band zagrają na Eco pikniku
Jubileuszowe party To będzie prawdziwie ekologiczna impreza. Zresztą nie może być inaczej, skoro to jedno z najważniejszych wydarzeń, związanych z obchodami 20-lecia Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Zapraszamy 15 września, do Hali Wystaw „Kapelusz”, na Eco piknik. W programie przewidziano całą masę atrakcji. Od godziny 13 zostaną otwarte stoiska i warsztaty. Potem będzie można wziąć udział w grze terenowej i posłuchać koncertów Alicji Janosz i Recycling Band. Na terenie hali powstanie kilka stref tematycznych. Na Eco bazarze odbędzie się kiermasz produktów ekologicznych, eko biżuterii, mebli i przedmiotów codziennego użytku. Swój udział zapowiedzieli pszczelarze, producenci zdrowej żywności, twórcy biżuterii wykonanej z żywicy, filcu, starych ubrań, odpadów z huty szkła, wykonanej lampami recyclingowymi, wikliniarze. W strefie Eco animacje, przygotowane zostaną całodniowe zabawy dla dzieci, prowadzone przez animatorów. W strefie Eco dizjanu, będzie można wziąć udział w bezpłatnych warsztatach rękodzieła: obróbce wełny i filcowaniu, tkaniu na bardkach, produkcji biżuterii upcyclingowej, warsztatach kreatywnych, wykorzystujących materiały biodegradowalne, stworzyć swój własny obraz pod okiem prof. Ireneusza Walczaka z Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. W organizację Eco pikniku włączyły się: Fundacja dla Śląska, Śląskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych, Śląska Chorągiew ZHP, Stowarzyszenie Ziemia i MY, Fundacja Przyroda i Człowiek, Fundacja Ekologiczna Arka, internetowa galeria dizajneco.pl. Eco party to wydarzenie podsumowujące realizowany w Parku Śląskim, przy wsparciu finansowym Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, projekt „Naturalnie – w Parku Śląskim”. Łukasz Respondek
REKLAMA
„Wolne miejsce” w plenerze
Spektakl z przesłaniem
A
w moim sercu jest miejsce dla Boga? Wigilia jest tylko pretekstem. Opowieść jest wigilijna, ale mówi o całości naszego życia. Na scenie pojawi się około czterdziestu osób. Wystąpią też aktorzy i poeci, Barbara Janas-Dudek i Jacek Dudek, organizatorzy Portu Poetyckiego w Chorzowie. Przygotowana zostanie również barwna choreografia. Spektakle rozpoczynają się o godzinie 18. Wcześniej, od godziny 16, będzie można posłuchać koncertów. W sobotę, na scenie wystąpi Magda Anioł. Wstęp jest wolny.
kcja głównej części przedstawienia, rozgrywa się w jednym z bloków na Osiedlu Tysiąclecia. Jest Wigilia. Główny bohater to człowiek samotny i nie ma Łukasz Respondek z kim jej spędzić. Liczy, że znajdzie puste miejsce przy stole, w którymś z odwiedzanych domów. To jednak – z różnych powodów – okazuje się bardzo trudne. Każda wizyta i wspinaczka na kolejne piętra obnaża inne ludzkie słabości: zmanierowanie, obłudę, hipokryzję… Autorem scenariusza jest Mikołaj Rykowski, który podkreśla, że przedstawienie ma przede wszystkim skłonić do refleksji. – Koniec wakacji i początek roku szkolnego to dobra ku temu okazja – twierdzi. – Każdy może się wczuć w rolę takiego gospodarza. Każdy może zadać sobie pytanie: jak bym się zachował, Przedstawienia organizowane przez Mikołaja Rykowskiego gdyby to do mnie zapukano? Czy można było oglądać w parku także w latach poprzednich
Adres redakcji: Aleja Różana 2, 41 – 501 Chorzów Tel. 601 472 618, fax. 032 793 70 09 E – mail: gazeta.parkowa@parkslaski.pl Redaktor naczelny: Łukasz Buszman
Redakcja: Ewa Kulisz, Wojciech Mirek, Łukasz Respondek, Wojciech Zamorski, Yen Projekt i redakcja graficzna: Marek Michalski
Dział sprzedaży reklam: Katarzyna Zazgórnik-Sitz tel. 666 031 465 Wydawca: Park Śląski w Chorzowie
Gazeta Parkowa także w internecie na: www.parkslaski.pl Kolejny numer Gazety Parkowej ukaże się: 27 września 2013
ZDJĘCIE: MAT. PROM.
Wszystkie przedsięwzięcia o charakterze teatralnym, w Parku Śląskim znajdują sporą rzeszę odbiorców. Nie ma więc wątpliwości, że sporo osób pojawi się w następną sobotę i niedzielę (7 i 8 września) przy Kanale Regatowym. Na scenie będzie wystawiany spektakl „Wolne miejsce”.
Sport i rekreacja Zbliża się najważniejsza impreza cyklu Parkowa Korona Biegów
Sport w wielkim mieście
Koronne 21 kilometrów
Przed półmaratonem
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
Rolkarzy zapraszamy 14 września
Prawie pół tysiąca osób zapisało się już na półmaraton Za udział w biegach na dystansie 7 kilometrów trzeba zapłacić odpowiednio 40 i 60 zł. Biuro zawodów zostanie przygotowane przy Hali Wystaw „Kapelusz”. To pierwsza edycja tego biegu. Wyniki będą wliczane do klasyfikacji generalnej Parkowej Korony Biegów. Uczestnicy Parkowego Półmaratonu otrzymają pamiątkowe medale oraz koszulki. Jeszcze w zeszłym tygodniu zapisanych na liście startowej było ponad czterysta osób. Skąd tak duże zainteresowaniem imprezą? Żok podkreśla, że
półmaraton to dystans dość uniwersalny. – Dla zaawansowanych to idealna okazja na przygotowanie przed maratonem. Dla osób, które zaczynają przygodę z bieganiem jest to bez wątpienia dystans osiągalny, pozwalający sprawdzić swoje możliwości, przy profesjonalnym pomiarze czasu. Równocześnie, dla tych, którzy nie czują się na siłach przebiec 21 km, jest organizowany bieg na 7 km i rajd Nordic Walking również na 7 km – przypomina organizator. Łukasz Respondek
Efektowne ewolucje z promocją bezpieczeństwa
Kask, longboard i rolki O
stre ściganie w Parku Śląskim. 14 września odbędą się zawody Long&Roll Race. Wyścig połączony z innymi dyscyplinami oraz szkółka dla dzieci, zostaną przygotowane w myśl hasła „Jazda w kasku nie boli”. Impreza rozpocznie się przy Stadionie Śląskim, a trasa będzie przebiegała wzdłuż ścieżki dla rowerzystów i rolkarzy. Dla publiczności zmagania będą niezwykle atrakcyjnie, a udział w nich wezmą osoby jeżdżące na rolkach i longboardzie. Zawodnicy
zmierzą się m.in. w slalomie, przeskakiwaniu nad tyczką, efektownych hamowaniach oraz trikach na desce. Koronną konkurencją będzie wyścig. Obowiązkiem osób biorących udział w zmaganiach jest założenie kasku. Zapisy trwają do 5 września. Wśród atrakcji są stoiska reklamowe, promocje i pokazy. Rozpoczęcie zaplanowano na godzinę 10 od szkółki dla najmłodszych. Chętni będą mogli skorzystać z wypożyczalni. Łukasz Respondek
Aktywnie żegnamy lato szystkich zwolenników zdrowego trybu życia zapraszamy do Parku Śląskiego na Bieg Równonocny. To doskonała okazja do sprawdzenia swojej kondycji fizycznej, w wyjątkowych warunkach, bo pod osłoną nocy. Startujemy 22 września, o godzinie 20, spod Hali Wystaw „Kapelusz”. Licząca 5 km trasa, zakończy się przed wejściem do Planetarium Śląskiego. Największym wyzwaniem dla zawodników będzie zatem końcówka biegu. Trasa prowadzić ma przez oświetlone aleje, a tam gdzie ich zabraknie, drogę uczestnikom rozjaśnią pochodnie. Tym samym, osoby obawiające się zbłądzenia w ciemnościach, mogą być
spokojne. Dodatkową atrakcją będą pokazy teatru ognia. Wydarzenie skierowane jest do osób, które ukończyły 16 rok życia. Chętni mogą dokonywać zgłoszeń na stronie Parku Śląskiego (opłata wpisowa wynosi 10 zł). Celem jest ukazanie parku, jako przyjemnego miejsca na spędzanie czasu zarówno w dzień, jak i w nocy. Poprzez takie akcje, zachęcamy biegaczy do korzystania z naszych zielonych okolic również w godzinach wieczornych. Bieg Równonocny to już ostatni z cyklu Parkowa Korona Biegu, warto więc to wykorzystać i aktywnie pożegnać lato. Ewa Cuber
Skoki na trampolinie pod „Kapeluszem”
Akrobacje w najlepszym stylu Już po raz trzeci odbędą się w Parku Śląskim Mistrzostwa Polski Juniorów w akrobatyce sportowej, skokach na ścieżce i trampolinie oraz Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w skokach na trampolinie.
Z
awody zostaną zorganizowane w ostatni weekend września, tj. 28 i 29 w Hali Wystaw „Kapelusz”. Sobotnie zmagania rozpoczną się o godzinie 10., ale uroczyste otwarcie przewidziano na początek drugiego bloku zawodów, o godzinie 15. W akrobatyce wystąpią zespoły, które zaprezentują swe umiejętności w trzech układach: statycznym, dyna-
Klaudia Kapica sportwwielkimmiescie.pl
Biegaj z Augustem
Bieg równonocny
W
ajpierw w głowie pojawia się myśl „zacznę biegać”. Potem przychodzi czas na działania. Część osób w poszukiwaniu informacji i planów treningowych, przeszukuje Internet. Księgarnie dobrze zaopatrzone są w publikacje znanych biegaczy, którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą. Są też tacy, którzy po prostu wychodzą z domu i zaczynają biec przed siebie, bez planów treningu. Na początku dystanse są niewielkie, natomiast radość z pokonywania ich jest równie ogromna, tym bardziej kiedy nasze bieganie wydłuża się o 1km, 2km, kiedy biegniemy bez zatrzymywania się, bez zadyszki, kiedy rodzina i znajomi zauważają, że straciliśmy na wadze. W pewnym momencie każdy początkujący biegacz zaczyna zastanawiać się czy da radę wystartować w zawodach. Aktualnie bieganie stało się popularnym sportem w Polsce, więc nie brak nam zawodów biegowych, praktycznie wszędzie znajdzie się coś dla każdego. Na początku oczywiście będą to lokalne zawody, z czasem jednak w głowie pojawiać się będą myśli o kolejnych, bardziej wymagających startach. Pierwszą taką granicą jest start w półmaratonie, który wymaga od nas większego przygotowania fizycznego jak i psychicznego. W zależności od naszego celu (wyniku na mecie), powinniśmy odpowiednio przygotować swój trening. Kiedy naszym celem jest dobiec do mety, treningi wystarczy opierać na dłuższych rozbieganiach w wolnym i w miarę stałym tempie. Jeśli ktoś chce przebiec półmaraton w konkretnym czasie, powinien urozmaicić bieganie rożnymi jednostkami treningowymi. Trening powinien zawierać długie rozbiegania, interwały, zabawy biegowe, podbiegi. Można także pokusić się o trening na podstawie tętna, wyznaczając HRmax (tętno maksymalne). Tutaj też należy pamiętać o rozgrzewce przed i rozciąganiu po każdym biegu. W obu przypadkach, intensywność i częstotliwość treningów, należy dobrać na podstawie dotychczasowej aktywności fizycznej, aktualnej sprawności, stanu zdrowia, rodzaju wykonywanej pracy. Istotną rzeczą jest odpoczynek, który powinien być jednym z elementów każdego treningu. Na pierwszym miejscu stoi odpowiednia ilość przespanych godzin. Jeżeli nie ma przeciwwskazań ze strony np. układu krążenia, można czasem wybrać się do sauny czy kriokomory, by pomóc w szybszej regeneracji włókien mięśniowych, a dla rozluźnienia na basen. Bardzo ważne jest również urozmaicenie treningów innym rodzajem sportu. W tym przypadku zadziała to bardzo dobrze na nasz organizm, ponieważ podczas np. jazdy na rowerze, pracują zupełnie inne mięśnie, przez co damy odpocząć tym, których „używamy” podczas biegania. To co? Widzimy się na starcie 8 września, na parkowym półmaratonie?
micznym oraz kombinowanym. Skoki na trampolinie rozgrywane będą w klasyfikacji indywidualnej, drużynowej oraz w synchronach. W drugi dzień mistrzostw, o godzinie 9, odbędą się finały, których zakończenie zaplanowano na godzinę 14. Będzie to ostatni start, sprawdzający reprezentantów Polski przed wyjazdem na Mistrzostwa Europy w akrobatyce sportowej w Portugalii, które odbędą się w październiku 2013 roku – mówi Bogusława Śrutwa, prezes klubu „Sokolnia” w Chorzowie. – Dlatego też na tych zawodach będą obecni wszyscy reprezentanci Polski. Przewidziano start 250 zawodników. Ewa Cuber
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
O
becnie, to koronny, najdłuższy dystans całego cyklu. Przygotowaliśmy naprawdę ciekawą trasę, która z pewnością spodoba się uczestnikom. Opierać się będzie głównie na dużej pętli rowerowej – tłumaczy Filip Żok, organizator zawodów. I dodaje, że sportowcy będą mieli do pokonania całą trasę lub tylko jedną, 7-kilometrową pętlę. – Przygotujemy osobną kategorię dla osób niepełnosprawnych. Zarówno dla poruszających się na wózkach, jak i dla tych z innymi schorzeniami. Ci uczestnicy będą zwolnieni z opłaty i mieć do pokonania dystans siedmiu kilometrów – dodaje. Innych obowiązuje opłata startowa. Do 3 września wynosi ona 50 zł, a w dniu zawodów 70 zł.
N
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
Trwają zapisy do Parkowego Półmaratonu. Tym razem biegacze będą mogli sprawdzić swoje umiejętności na nieco dłuższym dystansie – 21 kilometrów. Zawody odbędą się 8 września, na alejach Parku Śląskiego. Są zaliczane do Parkowej Korony Biegów.
Z okazji 35. Rocznicy wyboru Karola Wojtyły na papieża, planuję pokonać biegiem trasę z Rudy Śląskiej do Watykanu, wynoszącą 1590 km. Będzie to bieg dziękczynny za pontyfikat błogosławionego Jana Pawła II. Wystartuję 23 września 2013 roku, a metę w Watykanie, na Placu Świętego Piotra, osiągnę 16 października, o godzinie 8.30.
N
a pierwszych 7 kilometrach, będzie mi towarzyszyć młodzież z rudzkich Gimnazjów, w ramach projektu „Aktywne i sprawne społeczeństwo”. Natomiast od granic Rudy do Wadowic, pobiegną ze mną zawodnicy z Rudy Śląskiej oraz uczestnicy czwartkowych treningów parkowych. Każdego dnia, będę przebiegał średnio 75 kilometrów. Bieg zabezpieczy samochód techniczny z dwoma kierowcami. Trasa prowadzi od granic Polski, przez Słowację, Austrię i Włochy, do Watykanu. Najtrudniejsze odcinki napotkam w Alpach oraz Apeninach, jestem na nie przygotowany – trenowałem w okresie przygotowawczym, w polskich górach. Trasa jest mi znana, ponieważ w poprzednich latach prowadziłem Pokojowe Sztafety Biegowe do Watykanu, zakończone spotkaniami z Janem Pawłem II (w roku 1993, 1998, 2003 oraz w 2008 na grób papieża). Po Jego śmierci, co roku, biegamy trasę z Rudy Śląskiej do Wadowic, po drodze przybiegając do miejsc mających związek z Janem Pawłem II. Bieg nosi nazwę „Śladami Jana Pawła II”.
ZDJĘCIE: MAT. NADESŁ.
9
Nad realizacją tego projektu myślałem wiele lat i na mecie ubiegłorocznych „42 maratonów w 42 dni” stwierdziłem, że już jestem przygotowany na podjęcie tego wyjątkowego wyzwania. Poprzednie biegi sztafetowe były dużo łatwiejsze, ponieważ ten dystans dzieliliśmy na 12 zawodników. Tym razem pobiegnę w pojedynkę. Jednak jestem przekonany, iż przesłanie z jakim biegnę, w momentach kryzysowych pomoże pokonać mi wszystkie przeciwności. „Resztę” zrobi moja głowa i 16 października wbiegnę na Plac Świętego Piotra w Watykanie, gdzie będzie mnie witać najbliższa rodzina oraz grupa znajomych. August Jakubik
Po sąsiedzku
10
Echo ze Stadionu Śląskiego
Uroczyste pieczenie chleba
Koszykówka wieczorową porą S
ierpień na Stadionie Śląskim upłynął pod znakiem Lata Otwartych Boisk. W tej formie aktywnego spędzania wakacji udział wzięło ponad tysiąc dzieci. W ramach akcji organizowano zajęcia piłkarskie, można było również trenować inne dyscypliny, jak tenis ziemny, tenis stołowy, koszykówkę, siatkówkę badmintona czy unihokej. W sierpniu miały także miejsce dwa biegi, które swój start i metę miały przy Stadionie Śląskim – „Bieg dla Słonia” – nocny bieg na dystansie 7 kilometrów dla upamiętnienia Artura Hajzera, himalaisty, zdobywcy siedmiu ośmiotysięczników oraz „Bieg do Słońca”, na dystansie 10 kilometrów, skierowany do wszystkich chcących dbać o swoje zdrowie i rozwijać sprawność fizyczną. W wakacje rozpoczęliśmy ponadto nową akcję skierowaną do wszystkich rowerzystów – „Rowerowe piątki ze Stadionem Śląskim”. To cykl spotkań, organizowanych w każdy piątek, o godz. 17.30. Zapraszamy na kolejne edycje. Sierpień zakończy się mocnym akcentem – „Nocny Streetball na Śląskim”, to nowa propozycja dla wszystkich fanów koszykówki. Po organizacji dwóch edycji Silesia Streetball Cup, przyszła kolej na wzbogacenie naszej oferty o zawody rozgrywane w nietypowej, bo nocnej scenerii. Turniej rozegrany zostanie w czterech kategoriach (U18 dziewcząt, U18 chłopców, Open kobiet oraz Open mężczyzn), start zaplanowano na godz. 21. Pierwszy weekend roku szkolnego zapowiada się z kolei niezwykle amerykańsko. W sobotę, 7 września, odbędzie się Dzień Sportów Amerykańskich, w ramach którego wszyscy chętni będą mogli zobaczyć jak z bliska wygląda piłka do baseballa, dysk do frisbee, kask futbolisty amerykańskiego czy kij do lacrosse. Impreza rozpocznie się o godzinie 15, pokazem kolejno: frisbee, baseball’a, lacrosse, futbolu amerykańskiego. Następnie boisko należeć ma do widzów, którzy będą mogli spróbować swoich sił w każdej z dyscyplin, a czekać na nich ma drobna niespodzianka. Dzień później, 8 września, odbędzie się Turniej futbolu amerykańskiego w ramach rozgrywek PLFA8 – specjalnej odmiany ośmioosobowej. Impreza rozpocznie się o godzinie 10, wstęp wolny.
G
oście zobaczą jak dawniej młócono zboże, mielono je w żarnach, przetwarzano na mąkę, przygotowywano ciasto i wypiekano chleb. Wszystko to zaprezentowane zostanie przy użyciu dostępnych w skansenie narzędzi, maszyn i urządzeń rolniczych. Zwiedzający będą mieli okazję pracować jak nasi przodkowie, i przekonać się, ile wysiłku trzeba włożyć, aby chleb smakował. W trakcie imprezy barwny korowód żniwiarzy z chlebem i solą, przy muzyce kapel ludowych, uda się na uroczystą Mszę Świętą. Impreza będzie także okazją do posłuchania ludowych kapel oraz wspólnej zabawy i udziału w konkursach.
Ulembo W
ZDJĘCIE: ŚLĄSKIE ZOO
Poznajmy się
itajcie! Mam na imię Ulembo i jestem dumnym reprezentantem żyraf siatkowanych. Mój ród pochodzi z przygranicznych obszarów Kenii, Etiopii i Somalii, czyli z bardzo daleka. Idę o zakład, że naszym przodkom nie śniło się nawet jak daleko zawędrują ich pobratymcy. Nie śniło się pewnie dlatego, że jak wiadomo, droga z Afryki długa, a my, żyrafy, śpimy krótko. Według Was, ludzi, zaledwie około 20 minut na dobę, cokolwiek to znaczy… A zatem, żadna normalna żyrafa nie wyśni sobie w tym czasie podróży do sąsiedniej wioski, a co tu dopiero mówić o Europie. Ja, podobnie jak moi rodzice, pochodzę z Niemiec. Urodziłem się 16 sierpnia 2006 roku, co oznacza, że przed kilkoma dniami skończyłem całe 7 lat! Okazało się, że to już najwyższy czas, aby zmienić otoczenie, usamodzielnić się i dorosnąć, a przy tym pokosztować życia, spłodzić syna. Zapadła decyzja o moim wyjeździe do Polski, do nowo wybudowanego domu. I – jak wieść niesie – wybudowanego specjalnie dla mnie. Wyobrażacie sobie? No nie mogłem nie przystać na taką propozycję. Podobno już od kilku miesięcy ustalano wszelkie szczegóły i załatwiano formalności niezbędne do żyrafiej podróży. Wszystko zakończyło się pomyślnie i w końcu nadszedł ten wielki dzień. We wtorek, 20 sierpnia, około ósmej wieczorem, po kilkugodzinnej podróży dotarłem na miejsce. Jechałem w specjalnej przyczepie, specjalnego samochodu, zaopatrzony w wodę i w smakołyki. No i w szybki, przez które mogłem podziwiać widoki. Dzięki nim, u celu podróży, mogłem się także przyjrzeć tym wszystkim ludziom, którzy przyszli mnie powitać, obejrzeć… Jakbym był jakimś dziwadłem. No w każdym razie dawno nie byłem tak popularny! Tyle zdjęć… Każdy chciał jakieś, więc flesze błyskały bez przerwy. Po wstępnych oględzinach, wysiadłem z przyczepy i ku uciesze wszystkich zebranych, ochoczo wbiegłem do nowego domu. Chyba zwabiony apetycznymi gałązkami klonu i sianem. Wysłodków buraczanych jeszcze wprawdzie nie było, ale ziarno soi się znalazło. Pyszności! W czasie drogi jednak trochę zgłodniałem… To chyba dobrze, że dopisywał mi apetyt? Dziś od rana za to znowu to samo – jedne media, drugie, piąte… Brakuje mi tylko konferencji prasowej. Zaczynam skrycie podejrzewać, że nadchodzi moja epoka. Dziwne, bo w filmie jeszcze nie zagrałem, a popularnością już biję Melmana z Madagaskaru na głowę. Przebiję go o kilka głów i całą moją długą szyję, bo wkrótce wystąpię w filmie nagrywanym o śląskim zoo z okazji jego 55-lecia. Sława do końca życia, a nawet dłużej. No ale nie narzekam! To w końcu miłe i sympatyczne, że wszyscy o mnie tak dbają, dmuchają, chuchają, nawet te nieszczęsne wysłodki załatwiają. Będę korzystał póki czas. Tym bardziej, że już niedługo przyjdzie mi się tą sławą dzielić z dwiema urodziwymi pannami, które są mi ponoć przeznaczone. Przynajmniej według tego swata, koordynatora naszego gatunku w ramach Europejskiego Programu Hodowlanego, który – jak twierdził tata – dba o to, aby dobierać nam jak najpiękniejsze, rasowe partnerki, które urodzą nam później duuużo równie pięknych dzieci. Martwi mnie tylko, że moje przyszłe żony też pochodzą z Reichu, a wiadomo jak to jest…! Mam nadzieję, że to tylko głupi stereotyp! No cóż, już wkrótce się o tym przekonam.
Dożynki w skansenie 15 września
Święto prawdziwego gospodarza
Dzień kartofla
I
mprezę prezentującą jesienne prace polowe i gospodarskie, czyli „Dzień kartofla”, zaplanowano w skansenie na 22 września. Wykopki, deptanie i przygotowanie do kiszenia kapusty, to tylko mały fragment atrakcji tego przedsięwzięcia na ludową nutę. Występy zespołów, gry i zabawy, a przede wszystkim wspólne pieczenie w ognisku wykopanych w skansenie kartofli, to dodatkowe punkty na mapie tej niecodziennej imprezy. Mat. prom.
ZDJĘCIE: SKANSEN
Mat. skansen
Święto kartofla odbędzie się w skansenie
Mat. Stadion Śląski ZDJĘCIE: STADION ŚLĄSKI
W Muzeum Górnośląski Park Etnograficzny zaplanowano finał akcji „Od ziarenka do bochenka”, o której pisaliśmy już w „Gazecie Parkowej”. Odbędzie się on w ramach imprezy „Dożynkowy chleb niesiemy” – 15 września (początek o godz. 13), nawiązującej do zwyczajów dożynkowych na Górnym Śląsku.
ZDJĘCIE: SKANSEN
Finał akcji „Od ziarenka do bochenka”
Renowacja mebli bez tajemnic
Stara szafa po liftingu „Tajemnice starej szafy. O konserwacji mebli” – taki tytuł nosić będzie sesja konserwatorska, organizowana 12 września przez Muzeum Górnośląski Park Etnograficzny (początek, godz. 10).
W
trakcie wydarzenia, będzie można wysłuchać prelekcji poświęconych zagadnieniom konserwacji mebli, problematyce zdobienia technikami intarsji i inkrustacji, poznać kulisy konserwacji przedstawione na konkretnych przykładach. Dowiemy się także, jak wyglądały małe warsztaty stolarskie z początku XX wieku, oraz poznamy kolekcję malowa-
nych ludowych mebli ze zbiorów Skansenu oraz Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Uczestnicy odkryją również „co w starej szafie piszczy”, czyli jakie tkane, dziane i filigranowe skarby się w niej mogły mieścić. W trakcie sesji (godz. 14) nastąpi uroczyste otwarcie wystawy „Malowane meble ludowe ze zbiorów Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie” i Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, której główną bohaterką będzie malowana szafa ludowa ze zbiorów Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie”, konserwowana i przywrócona do dawnej świetności w muzealnej pracowni konserwatorskiej. Mat. skansen
REKLAMA
Zawody koszykówki rozgrywane będą teraz także wieczorem
Parkowa Akademia Wolontariatu
11
Z Jugosławii do Chorzowa
ZDJĘCIE: PARK ŚLĄSKI
W szachach jak w życiu Milos Damljanowic od ponad dwudziestu lat mieszka w Polsce, ale grać w szachy nauczył się jeszcze jako dziecko, w domu rodzinnym, w Jugosławii. Dziś aktywnie działa w Parkowej Akademii Wolontariatu. Marzy o tym, aby szachy stały się bardziej popularne, zarówno pośród młodych ludzi, jak i seniorów. – Skąd wzięła się taka akurat pasja w Twoim życiu? – Tak naprawdę szachy to była ulubiona rozrywka mojego ojca i sąsiadów. Spotykali się często, grali całe godziny. Jako kilkuletnie dziecko przyglądałem się im często i szachy zaczęły mnie fascynować. Do tego stopnia, że pudełko szachów było moim wymarzonym prezentem. Ojciec obiecał, że na zakończenie pierwszej klasy, o ile będę miał same piątki, dostanę wreszcie swoje szachy. Ja zdobyłem najlepsze oceny, ale tata słowa nie dotrzymał. Przerzuciłem się więc na grę w karty, ale to nie podobało się mamie. Tata też zresztą marudził, że w hazard wpadnę i tak naprawdę chyba te obawy spowodowały, że wreszcie dostałem swoje własne szachy. Graliśmy z rodzeństwem w każdej wolnej chwili. Na początku popełnialiśmy wiele błędów, np. biliśmy króla, potem, z biegiem czasu, dowiadywaliśmy się coraz więcej. Uczyli nas sąsiedzi i wujowie, dosyć długo nie trafiłem na wykwaliREKLAMA
Milos Damljanowic – parkowy, szachowy mistrz fikowanego instruktora szachowego. Przełomem był mój pobyt w szpitalu, gdy miałem 13 lat. Trafiłem do sali z członkiem klubu szachowego i to on zachęcił mnie do rozwijania swoich umiejętności w klubie. Potrzebowali rokującego juniora. Wtedy też przeczytałem pierwszy podręcznik szachowy, nauczyłem się notacji, poznałem kolejne tajniki rozgrywki. I mimo tego, że w rozmaitych mistrzostwach reprezentowałem małą, wiejską szkołę – wygrywałem. Teraz jestem instruktorem szachowym, sędzią szachowym, jestem w wykazie ELO (międzynarodowy ranking szachowy).
– To znaczy, że aby osiągnąć sukces w szachach, trzeba zaczynać wcześnie, tak jak Ty? – Nie ma jednego sposobu. Aby być mistrzem szachowym, musi zadziałać równocześnie wiele czynników. Ja wcale nie zacząłem tak wcześnie. Kasparow siadał przy szachownicy, gdy miał 3 lata. Ale większe znaczenie od wieku, ma systematyczność, powtarzanie, chęć uczenia się. Talent można poznać po tym, jak szybko ktoś się uczy, ale to nie znaczy, że ktoś, kto wolno robi postępy, nie będzie kiedyś mistrzem. Wystarczy być cierpliwym. Ważne też, aby grać w większej grupie, aby mieć wielu różnych przeciwników. To z tego zrobi się z czasem jakość – kiedy wielu gra, ktoś musi być najlepszy! – A jak zacząć – od czytania książki, nauki z komputerem, nauki z trenerem? – Ja jestem zwolennikiem osobistego kontaktu z trenerem. Komputer jest przydatny, pokazuje np. jaką wartość mają poszczególne figury i rozwiązania, ale wcześniej trzeba wiele godzin grać pod okiem kogoś, kto się zna, aby to wszystko zrozumieć. Podręcznik jest przydatny, ale trzeba zaczynać od tego najprostszego i mieć możliwość dopytania o wszystko, czego się nie rozumie, kogoś, kto wie więcej. – Paul Morphy twierdził: „Nauczcie dzieci grać w szachy, a o ich przyszłość możecie być spokojni”. Naprawdę szachy przydają się w życiu?
– Uczą logicznego sposobu myślenia i wychodzenia z opresji. Często w trudnych sytuacjach życiowych, ekonomicznych, zawodowych, przydaje się umiejętność logicznego i perspektywicznego rozpatrywania wszystkich możliwych ruchów. Szachy uczą też cierpliwości. – Masz jakąś ulubioną szachową figurę? – Szachy pokazują, że nawet mały pionek może zostać generałem. O każdą bierkę trzeba dbać. Trzeba je ożywić, tak wykorzystać, aby współpracowały. Np. dama, jeżeli jest samotna, jest dużo mniej warta od dwóch współpracujących wież. – Bardzo dużo życiowej mądrości w tych szachach można znaleźć! – I właśnie dlatego zachęcam do nauki gry w szachy zarówno młodych, którym się życiowa mądrość przyda, jak i seniorów, którzy swoją życiową mądrość mogą w szachach wykorzystać! Rozmawiała: Anna Poraj
Parkowa Akademia Wolontariatu zaprasza na bezpłatną naukę gry w szachy, adresowaną do osób 50+. Zajęcia prowadzone przez Milosa odbywają się w każdy czwartek września, w godz. 18 – 20, w Rogalu (boczne wejście do Hali Wystaw „Kapelusz”).
Muzycznie
Rock na trawie
ZDJĘCIE: EWA SWADLO
ło się np. 20 lipca, gdy Big Fat Mama – jedna z ulubionych kapel konsumentów muzycznych decybeli na Dużym Kręgu – przywiozła z rodzinnego Szczecina swój najnowszy album „Music For Your Grandma”, zawierający smaczną dawkę pozytywnie zakręconych dźwięków, z pogranicza czekoladowego funky i rocka. Z podobnej półki pochodzi nader energetyczny i uśmiechnięty od ucha do ucha, repertuar wrocławskiej grupy Hoodoo Band, w której głównym wokalistą jest Tomek Nitribitt, ale to obecność na scenie i struny głosowe Ali Janosz sprawiają, że każdy ich koncert zapada w pamięć. Nowa płyta Hoodoo Band pojawi się już w październiku. Od 25 lat niezawodnie, jak dobrze naoliwiony parowóz, funkcjonuje soulowo-bluesowa maszyna z Rudy Śląskiej, czyli Gang Olsena i ich niezniszczalny frontman Papa Gonzo, wspierany WOJCIECH ZAMORSKI prezentuje przez dokładną jak szwajcarski zegarek sekcję rytmiczną i smakowicie brzmiące dęciaczki. 17 sierpnia, mocno ściskaliśmy kciuki za ich kolejne ćwierćwiecze. Rockowe wakacje w Parku Śląskim bez unikatowego Sierścia i grupy 4 Szmery byłyby pozbawione jednego z najcenniejszych i najradośniejszych epizodów. Jednak 3 sierpnia nie wszystkim było do śmiechu, bo zespół odwiedzał nas zaledwie miesiąc po śmierci swojego założyciela i wspaniałego gitarzysty, Jarka Srogi. Mimo tych smutnych okoliczności, każde rytualoncertowa Letnia Energia Muzyki właśnie dobiegła końca. ne zanurzenie się w mistrzowsko odtwarzanych przez 4 Szmery W tym roku musieliśmy sobie poradzić bez sponsora w na- przebojach AC/DC, działa na fana rocka jak tygodniowy pobyt zwie tego cyklu, jednak radości było co niemiara, bo sobotnie, wa- w luksusowym spa i pozwala na doładowanie osobistego akumulatora zdrową dawką pozytywnej kacyjne koncerty na Dużym Kręgu, energii. zbiegły się z trzydziestymi urodzinaI wreszcie sobota, 24 sierpnia. mi zaprzyjaźnionej z nami LeśniNa Dużym Kręgu finał Letniej Enerczówki – szlachetnie i pożytecznie gii Muzyki 2013, czyli pożegnanie działającej na terenie Parku Śląskierockowych wakacji w parku i w roli go oazy bluesa i rocka. Nastoletnim głównej Kruk – zespół z Dąbrowy fanom rocka już niebawem akompaGórniczej, który na przełomie lipca niować będzie szkolny dzwonek, i sierpnia przeżył kilka dni znacząa większość zespołów przeniesie się cych więcej, niż wszystko, co wydaz pleneru do przytulnych wnętrz rzyło się w jego dotychczasowej, 12klubów, odpornych na deszcz i je- Carlos Santana i Piotr Brzychcy letniej historii. Najpierw, 30 lipca sienny chłód. Może dlatego, że wiosna dotarła do nas z dużym opóźnieniem, w tym roku wakacje ponownie zagrali przed Deep Purple we Wrocławiu, a już 3 sierpprzemknęły przez Duży Krąg Taneczny niczym Pendolino. Jeszcze nia pojawili się na finałowym koncercie Festiwalu Legend Rocka niedawno, pod koniec czerwca, cieszyliśmy się z inauguracji rocko- w Dolinie Charlotte, niedaleko Słupska. „Jesteś niesamowitym giwych wakacji, poddając się sile pozytywnej energii, zawartej w mu- tarzystą, przepiękne brzmienie. Musiałem zejść i cię zobaczyć...” – zyce Ściganych z ich charyzmatycznym wokalistą i gitarzystą Mać- lider Kruka, Piotr Brzychcy, do dzisiaj zastanawia się, czy te słowa kiem Lipiną na czele. Teraz kończy się już sierpień, a mnie wydaje padły naprawdę, czy był to sen. A wypowiedział je geniusz gitary, Carlos Santana, który – zanim się, jakby tych sześć kolejnych koncertów w ramach Letniej Energii sięgnął po własną gitarę – podczas występu Kruka, na oczach 10 zmieściło się w 2-3 tygodniach. Jak ten czas leci… Hoodoo Band, Big Fat Mama, 4 Szmery, Mama Selita, Gang Ol- tys. widzów, przeszedł z korony amfiteatru na scenę, by osobiście sena i Kruk – jak widać postawiliśmy niemal wyłącznie na spraw- podziękować Piotrowi za wspaniałą grę. Niemal dokładnie 44 lata temu, także w sobotę, 16 sierpdzonych w ub. roku przyjaciół, których aktualną formę nasza (chyba już wierna?) publiczność, raz na 12 miesięcy lubi przetestować. nia 1969, w drugim dniu legendarnego festiwalu Woodstock, zagrał Warto to robić choćby dlatego, że koncertom odwiedzających nas nieznany szerzej i debiutujący na amerykańskiej scenie zespół Sanzespołów często towarzyszą premiery ich najnowszych płyt. Tak sta- tana. Tak to się zaczyna… A Krukowi życzę wysokich lotów!
Muzyka może być eko
Śmieciowe instrumenty ZDJĘCIE: SIKORA/KOŹMIŃSKI PHOTOTEAM
12
Zastrzyk letniej energii...
ZDJĘCIE: AGNIESZKA KUCIŃSKA
K
Recykling Band
O
statni weekend sierpnia, jeszcze kilka lat temu był dla mnie najsmutniejszym weekendem w ciągu roku. Wiadomo było, że po ponad dwumiesięcznej labie, następnego dnia czas znowu zasiąść w szkolnych ławkach i czekać kolejne 300 dni na następne wakacje. Jednak od kilku lat, pracując przy organizacji imprez i koncertów wiem, że cały okres wakacyjny to czas wytężonej pracy, podczas której realizuje się zdecydowana większość wydarzeń zaplanowanych na dany rok. Największy natłok prac przypada właśnie na wrzesień, gdzie na sam koniec sezonu plenerowego, każdy chce zrobić jeszcze jakąś dużą imprezę, którą okoliczni mieszkańcy, bądź goście np. parku, będą mile wspominać, aż do maja następnego roku, kiedy rozpocznie się kolejny sezon plenerówek. Nie inaczej jest w Parku Śląskim – co roku, wrzesień jest miesiącem, gdzie staramy się przygotować imprezy dla każdego gościa. Będzie zarówno sportowo (półmaraton, zawody gimnastyczne), społecznie (Kongres Seniora, otwarcie Elki), jak i muzycznie – EcoParty –
impreza mocno ekologiczna, pod patronatem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, gdzie wystąpi laureatka pierwszej edycji Idola – Alicja Janosz. Będzie również coś, co dla mnie jest wielką niespodzianką – Recykling Band – czyli zespół, który gra na własnoręcznie zrobionych instrumentach, które produkują ze zużytych butelek, puszek, beczek itp. Wszystko brzmi i wygląda jak najbardziej zawodowo, do tego stopnia, że jeden z najlepszych polskich gitarzystów basowych – Piotr Żaczek (Kayah, Poluzjanci) często gra koncerty na stworzonej przez tę ekipę gitarze basowej z 20 litrowej butli po wodzie mineralnej. Jak Recykling Band zabrzmi w Parku Śląskim, przekonamy się już 15 września w „Kapeluszu”. To niewątpliwa ciekawostka na polskim rynku muzycznym. Finał jednej z edycji programu „Mam Talent” świadczy o tym, że się taka forma muzyki widzom i słuchaczom jak najbardziej podoba. Już jestem ciekaw Państwa opinii. Wojciech Mirek
REKLAMA
Poradnik Katowice Airport (część 1)
Zagubiony bagaż
W
lotnictwie pasażerskim wyróżniamy dwa typy bagażu: podręczny (kabinowy) i rejestrowany. Ten pierwszy zabieramy ze sobą na pokład samolotu, drugi z wymienionych podróżuje z nami, ale w bagażnikach statku powietrznego. Czasami zdarza się, ze nasz bagaż rejestrowany nie dotrze z nami na lotnisko docelowe. Podstawą do reklamacji w przypadku bagażu rejestrowanego jest „kopia” przewieszki bagażowej, która została naklejona na bagaż rejestrowany oraz karta pokładowa. Obydwa dokumenty otrzymujemy na stanowisko odprawy biletowo-bagażowej. Nie zgubmy ich, ponieważ w przypadku gdy nasz bagaż zaginie są one podstawą do złożenia reklamacji. Zagubienie bagażu przez linie lotnicze zdarzają się stosunkowo często i mogą wynikać z różnych przyczyn. Po pierwsze błędy w danych na przewieszce bagażowej, co najczęściej zdarza się, gdy do punktu docelowego lecimy z przesiadką na innym lotnisku. Po drugie, bagaże gubią się z przyczyn operacyjnych i z powodu zwykłych ludzkich błędów. Może zdarzyć się tak, że jeśli stawimy się z bagażem rejestrowanym do check-inu tuż przed zakończeniem odprawy, nasz bagaż nie poleci. Dzieje się tak dlatego ponieważ albo nie zdąży przejść kontroli bezpieczeństwa i zostać dowieziony do samolotu, albo najzwyczajniej w świecie w bagażnikach samolotu nie ma już miejsca. Może się też zdarzyć, że w trakcie poruszania się na taśmociągu z bagażu odczepi się przywieszka bagażowa, wtedy system do sortowania nie zidentyfikuje bagażu i nie trafi on na pokład samolotu. Dojść może też do sytuacji, że bagaże z całego jednego wózka bagażowego podjadą nie pod ten samolot, co trzeba i trafią do niewłaściwej maszyny, a tym samym niewłaściwego miejsca docelowego. Bagaże lubią się też „gubić” na lotniskach tranzytowych. Gdy lecimy z przesiadką i czas pomiędzy przylotem jednego naszego samolotu a wylotem drugiego nie jest zbyt długi, możemy się liczyć z tym, że bagaż nie zostanie przepakowany i nie poleci razem z nami. Czasami jest też tak, że pomimo tego, że bagaż rejestrowany poleciał razem z nami, to nie możemy go odnaleźć na karuzeli w hali przylotów. Powód jest prosty, roztargnienie i fakt, że często bagaże są do siebie podobne powoduje, że ktoś przez przypadek mógł zabrać nasz dobytek. Gdy nasz bagaż zaginie udajemy się do biura bagażu zagubionego. W Katowice Airport mieści się ono zarówno na terminalu B na hali przylotów, jak i pomiędzy terminalem A i B w części ogólnodostępnej. Pokazujemy pracownikowi biura naszą kopię przewieszki bagażowej i kartę pokładową, a ten rozpoczyna poszukiwania. Znaczna część lotniska i linii lotniczych używa w tym celu IATA-owskiego systemu WorldTracer. Jeśli tylko dane lotnisko i linia korzystają z niego, odnalezienie miejsca gdzie aktualnie na kuli ziemskiej jest nasz bagaż zajmie chwilę i wróci on do nas najbliższy możliwym lotem. W przypadku, gdy port lub przewoźnik nie korzysta z WorldTracera, procedura poszukiwania bagażu jest trochę dłuższa. Jeśli przedłuży się powyżej 5 dni, odpowiedzialność za poszukiwania przenoszona jest bezpośrednio na linię lotniczą. Zazwyczaj w biurze bagażu zagubionego zostaniemy poproszeni o opisanie jego szczegółowych cech, a także najbardziej charakterystycznych przedmiotów, które się w nim znajdowały np. książek, leków, zabawek itp. Informacje te są niezbędne w sytuacji, gdy poszukiwania naszego bagażu się przedłużają. Dzieje się tak, dlatego że nie było na nim wystarczających elementów zewnętrznych pozwalających go zidentyfikować (np. przewieszki z imieniem i nazwiskiem właściciela). Właśnie tego typu bagaże po pięciu dniach od ich zagubienia są identyfikowane po zawartości, a dzięki dokładnemu opisowi namierzane. Gdy nasz bagaż nie doleci nie martwmy się, ponad 99% zagubionych toreb i plecaków itp. w trakcie podróży lotniczych na całym świecie, po pewnym krótszym lub dłuższym czasie wraca do prawowitych właścicieli. Biuro bagażu zaginionego w Katowice Airport (czynne codziennie od godziny 10.00 do 24.00) tel./fax: +48 32 284 50 06 tel./fax: +48 32 392 73 27 e-mail: arr@gtllot.com.pl Piotr Adamczyk Dział Komunikacji i Promocji Katowice Airport