Copyright © 2010 by Mariola Wołochowicz
Fotografia na okładce: © Tetra Images/Corbis
ISBN 978-83-61989-18-9
Wydanie I, Kraków 2010
Wy d aw n i c t w o E s p r i t S C ul. Zaporoska 3/8, 30-389 Kraków tel./fax 12 267 05 69 e-mail: ksiegarnia@esprit.com.pl biuro@wydawnictwoesprit.com.pl Księgarnia internetowa: www.esprit.com.pl
Wstęp do Czytelników i ich Rodziców Książeczka ta zawiera 19 kolejnych artykułów, które ukazywały się od grudnia 1996 do sierpnia 1998 w rubryce Porozmawiaj ze mną w „Małym Gościu Niedzielnym”. W tekstach dokonano jedynie najważniejszych poprawek. Po raz pierwszy zostały wydane w formie książkowej w 2000 roku, obecne wydanie jest przejrzane i skorygowane. Cykl ten miał na celu pomóc czytelnikom „Małego Gościa Niedzielnego” – czyli odbiorcom w wieku 11–14 lat – w znajdywaniu odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące płciowości. Formą artykułów najczęściej jest autentyczny dialog odbywający się w naszym domu, bo zarówno wtedy jak i teraz z Wami – odbiorcami książki – pragnę rozmawiać tak, jak to robiłam z własnymi dziećmi (właściwie to robiliśmy oboje – a ja jedynie spisałam te najważniejsze rozmowy). Chcę, żebyście byli świadomi, że te rozmowy naprawdę miały miejsce. Chociaż gdy czytacie np. „Wiesz co, Magda, spróbujemy wypożyczyć ten film”, takie słowa
5
Porozmawiaj ze mną mogą wam się wydawać sztuczne i wymyślone – to zapewniam, że naprawdę ich użyłam. Czasami musieliśmy coś zmienić, ponieważ zupełnie inaczej się mówi, a inaczej pisze – ale my naprawdę w naszym domu ze sobą rozmawiamy w taki sposób. Dzięki innym osobom, które nas tego uczyły, zwykle rozmawiamy spokojnie i kulturalnie. Nie miejcie jednak nierealnych oczekiwań – bywają też między nami nieporozumienia, które mogą prowadzić do ogromnych emocji i oczywiście są okropnie nieprzyjemne (zdarza się to w każdej rodzinie). Ale ponieważ zdecydowaliśmy się zazwyczaj wyrażać to, co czujemy, spokojnie i bez oskarżania drugiej osoby – nasze rozmowy zupełnie nie przypominają filmów telewizyjnych i kinowych, gdzie ludzie zwykle krzywią się, są agresywni i nie mówią tego, co naprawdę myślą. Mimo to jeśli zdarzy się jakaś „awantura”, choćby tylko między mną a mężem, dzieci odbierają to bardzo, bardzo boleśnie. Kiedy pytamy je o to, co jest dla nich najgorszym przeżyciem, niezmiennie odpowiadają, że... „kiedy rodzice się kłócą”. Ale tak naprawdę to nie nasze upadki się liczą, tylko to, czy sobie szybko przebaczamy: „Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!” (Ef 4, 26). Pragnę jeszcze Wam powiedzieć, że chociaż poszczególne odcinki są napisane w formie mojej (czyli Marioli) rozmowy z Wami, to równoprawnym współautorem jest mój mąż Piotr, ojciec naszych dzieci. Ja jedynie te roz-
6
Wstęp mowy, to, co się działo wśród nas, spisałam tak, aby Wam się dobrze czytało. To nie moja zasługa, ale Boży dar, po prostu Jego łaska; nie mogłabym tego wszystkiego spisać, gdyby nie Piotr, który najlepiej jak umie, stara się realizować zadania, jakie dał mu Bóg. Mariola Wołochowicz PS. Do rodziców Wiemy, że poruszanie tak intymnych tematów może budzić emocje – po prostu większość z nas nie jest do tego przyzwyczajona. Niektóre artykuły mówiące o sprawach bardzo intymnych (jak np. nr 3), konsultowaliśmy przez wiele dni z innymi specjalistami i znajomymi rodzicami. Mimo to znalazły się osoby, które były zgorszone. Myślimy jednak, że możemy śmiało patrzeć w Boże oblicze i spojrzeć w oczy Wam, drodzy Rodzice. Najlepszym dowodem jest reakcja pewnej młodej matki, gdy wspomniany tekst nr 3 czytaliśmy przed drukiem w kręgu zaprzyjaźnionych rodziców. Otóż z westchnieniem powiedziała ona: „Szkoda, że ja nie mogłam przeczytać takiego artykułu, kiedy byłam w tym wieku. Na pewno nie popełniła bym tych błędów, które w życiu popełniłam”. Jeśli nie będziemy mówić naszym dzieciom prawdy szczerze i pięknie, wtedy pustkę, która jest w nich,
7
Porozmawiaj ze mną zajmie bardzo szybko to, co bzdurne. Jeśli na poważne pytania my nie damy dziecku pełnej odpowiedzi, szybko znajdzie się ktoś inny, kto napełni jego umysł i serce „w innym duchu”. A tego przecież pragniemy uniknąć. Dlatego zachęcam Was – drodzy Rodzice – nie traktujcie tej książeczki jako czegoś, co miałoby zastąpić Wasze rozmowy z dziećmi, ale jako pomoc, aby te rozmowy mogły być coraz lepsze. Nasze dzieci mają teraz 26, 23, 21 lat – wciąż z nami mieszkają. W całym ich życiu widzimy wspaniałe owoce tych rozmów prowadzonych kilkanaście lat temu: żyją świadomie według wartości, jakie im wpoiliśmy, nie dając się nabierać na złudne przyjemności, jakie podsuwa świat. M.W. Słowo od dzieci Rozmowy opisane w tej książce pomogły nam wyrosnąć na stabilne osobowości, które dobrze dają sobie radę w życiu i starają się jak najlepiej wypełniać wolę Bożą. Życzymy Czytelnikom książki, aby mogła być dla nich pomocą w tym samym! Magdalena, Daniel, Irek
8
Spis treści Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 Porozmawiaj ze mną . . . . . . . . . . . . 11 Dobre czy złe piosenki? . . . . . . . . . . . 15 Co to znaczy „dziewictwo”? . . . . . . . . . 19 Instrukcja obsługi . . . . . . . . . . . . . . 23 Mamo, przytul mnie i powiedz mi, jak mnie kochasz... 27 O różnicy między kochaniem i zakochaniem . . 31 Bać się lub nie bać? Oto jest pytanie . . . . . . 35 Ucz się śmiać z samego siebie . . . . . . . . . 39 Wielkie sprzątanie . . . . . . . . . . . . . 43 Co ma księżyc do miesiączki? . . . . . . . . . 47 Owijaj (się) w (ba)wełnę
. . . . . . . . . . . 53
Przeładunek na granicy . . . . . . . . . . . 57 Cudowne wydarzenie
. . . . . . . . . . . . 61
Małolitrażowy dzidziuś . . . . . . . . . . . 65 Malutki jak ziarnko fasoli . . . . . . . . . . 69
Możesz być czołgistą . . . . . . . . . . . . . 73
77
Czy wierzący ludzie powinni mieć dużo dzieci? . Czekolada i pigułki
. . . . . . . . . . . . .
81 Blisko natury . . . . . . . . . . . . . . . . 85
1 Porozmawiaj ze mną Kochani! Bardzo ucieszyłam się, kiedy redakcja „Małego Gościa Niedzielnego” zaproponowała nam cykl rozmów z Wami. Rozmów – ale oczywiście w formie pisemnej. Prawdę powiedziawszy, już jakiś czas temu Pan Bóg położył mi na sercu właśnie ten temat: rozmowy o płciowości, miłości, płodności i wszelkich intymnych (czyli bardzo osobistych) rzeczach z takimi jak Wy chłopcami i dziewczętami z klas gimnazjalnych. Dla licealistów piszemy już drugi rok w Tygodniku Młodzieży Katolickiej „Droga”1. Pora się przedstawić Nazywam się Mariola Wołochowicz, mój mąż ma na imię Piotr. Od prawie piętnastu lat jesteśmy małżeństwem. W tym czasie Bóg obdarzył nas trójką wspaniałych dzieci. Najstarsza jest Magdalena i ma 13 lat. Trzy
1
Do „Drogi” pisaliśmy od kwietnia 1995 aż do jesieni 1999, zbiór artykułów ukazał się w latach 2000–2001 w formie 4 książek nakładem wydawnictwa ESPE.
11
Porozmawiaj ze mną lata młodszy Daniel uczęszcza do klasy IV. Najmłodszy, Ireneusz, ma 8 lat i uczy się w II klasie2. Wraz z mężem Piotrem prowadzimy Fundację Misja Służby Rodzinie – pracujemy jako doradcy małżeńscy. W Polsce to dość rzadki zawód. Jesteśmy też współautorami książki Zanim wybierzesz, która w 1992 roku została zatwierdzona przez Ministerstwo Edukacji Narodowej jako pomoc dla szkół średnich w przygotowaniu do życia w rodzinie3. Pamiętam pewną lekcję, kiedy sama byłam w waszym wieku, w IV a może V klasie. Nasza nauczycielka oczekiwała wtedy dziecka – była w stanie błogosławionym – i miała duży brzuch. Niektórzy uczniowie się z tego śmiali. Pamiętam, że kiedy wychodziła na chwilę podczas lekcji, chłopcy opowiadali różne bzdury na jej temat. Może się komuś z Was wydawać, że moi koledzy byli wtedy nieuświadomieni, bo nie wychodziły żadne czasopisma, z których mogliby się czegoś na ten temat dowiedzieć. Być może myślicie, że dzisiaj już jest inaczej, bo w każdym kiosku leżą sterty kolorowych pism młodzieżowych, a w nich rubryki o miłości, seksie itd. A jednak niewiedza szerzy się dalej, wciąż krąży wiele nieprawdziwych poglądów, a w gąszczu sprzecznych in Teraz, w roku 2009, Magdalena ma już 26 lat, a chłopcy 23 i 21. My zaś mieliśmy 27 rocznicę ślubu. 3 Od tego czasu napisaliśmy jeszcze szereg innych książek – lista jest na stronie www.msr.org.pl. 2
12
Porozmawiaj ze mną formacji aż trudno się połapać. A świadczą o tym m.in. typowe pytania uczniów klas gimnazjalnych, z którymi mieliśmy możliwość osobiście prowadzić spotkania. To nie ich wina, że mają błędne wyobrażenia. Niewielu rodziców rozmawia otwarcie ze swymi dziećmi o seksualności, a rówieśnicy powtarzają sobie nawzajem różne nieprawdziwe wiadomości. „Czy Pan uprawia...?” Dzisiaj chcę poświęcić chwilę czasu pytaniu, jakie zadał pewien 13-latek: „Czy Pan uprawia seks intymny?”. Ponieważ było skierowane do mojego męża, jego poprosiłam o odpowiedź. PIOTR: Jasno mogę powiedzieć, że seksu nie uprawiam. Uprawiać można rośliny (zboże, buraki, ziemniaki...) albo jakąś dyscyplinę sportu (tenis, piłkę nożną, szermierkę...). A „seks” nie jest ani sportem, ani rośliną – tego jestem pewien. Ale oczywiście domyślam się, o co chodziło w pytaniu. Ten chłopiec chciał pewnie się dowiedzieć, czy współżyję z żoną. I tutaj odpowiedź brzmi: tak! Z wielką chęcią i radością! Bóg stworzył współżycie w małżeństwie, aby mąż i żona mogli się tym cieszyć, sprawiać sobie nawzajem przyjemność i pogłębiać swoją miłość. A jednocześnie po to, by mogli mieć dzieci. Niektórzy błędnie nazywają to seksem, ale w istocie „seks” znaczy po angielsku „płeć”. Prawidłowo zaś po-
13
Porozmawiaj ze mną winniśmy mówić: akt małżeński, zbliżenie małżeńskie albo współżycie małżeńskie. Nie można również mówić – jak w pytaniu – „seks intymny”. To tak jakby pytać: „Czy jesz słodki cukier?”. Współżycie małżeńskie łączy ze sobą dwoje ludzi tak bardzo, że zawsze jest intymne. Biblia nazywa to: „stają się jednym ciałem”. Tak jak dwie kartki papieru sklejone ze sobą całą powierzchnią. A to w pełni może się realizować tylko w małżeństwie, bo słowo współżycie pochodzi przecież od wyrażenia „wspólne życie”. Tylko ludzie, którzy postanowili być razem do końca życia: razem mieszkają, dzielą codzienne troski i radości, są ze sobą całkowicie szczerzy oraz sobie ufają – tylko tacy ludzie mogą naprawdę doświadczyć intymności, czyli aktu małżeńskiego. Tego my doświadczamy w naszym życiu i za to dziękujemy Bogu.
*** Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego razu! Czekam na listy! Mariola Wołochowicz
14