10 minute read

Jak wychowywać i nie zwariować?

Anna Kondracka-Zielińska

O trudnej sztuce porozumiewania się z nastolatkiem

Advertisement

„Tłumaczenie rodzicom twojego punktu widzenia jest jak próba odtworzenia DVD w mikrofalówce – bezsensowny wysiłek, do tego grożący eksplozją”1. Szanowni Czytelnicy! Ręka w górę ten, kogo NIGDY nie wkurzyli [forma nacechowana celowo zastosowana] rodzice. Nie widzę rąk w górze, bo… nie ma takich osób. Najpierw wszyscy jesteśmy nastolatkami (rodzice nas denerwują), potem niektórzy z nas zostają rodzicami (wtedy żyjemy właśnie po to, by denerwować młodych). Czyż nie? Jak zrodził się pomysł na taki artykuł? Wywołała go lektura książki Deana Burnetta Dlaczego rodzice tak cię wkurzają i co z tym zrobić. Książkę czytałam i jako rodzic, i jako nauczycielka pracująca z nastolatkami. Autor pisze, że adresuje ją do osób od dziesiątego do szesnastego roku życia. Co prawda, przeczytać może ją każdy, ale ta książka ma pomóc przetrwać okres młodości „z trudnymi rodzicami”. Istnieją poradniki, jak radzić sobie z dziećmi, ale ten powstał akurat po to, by pomóc młodzieży radzić sobie z NAMI, dorosłymi.

Mózg jak smartfon

Lista naszych grzechów krótka nie jest. Krytykujemy każdy obszar życia naszych dzieci, złośliwie komentujemy ich wygląd i zachowanie. Czepiamy się o bałagan w pokoju, dajemy reprymendę za późne powroty z imprez, słabe oceny w szkole… Zawsze to samo. Dlaczego nie możemy się po prostu porozumieć?

Dean Burnett, światowej sławy neurobiolog, wyjaśnia, że wszystkiemu winien jest nasz mózg. Ten zamknięty w czaszce nastolatka przypomina smartfona – bez przerwy ściąga najnowsze aplikacje, pamięć się zapełnia, więc coś trzeba wyrzucić. Aktualizacja takiego oprogramowania trwa kilka, kilkanaście lat. Co ma zrobić rodzic do tego czasu? Rodzicom powinno być łatwiej: byli już młodzi, mózgu używają dłużej, dłużej też grają w tym przedstawieniu zwanym życiem. Młody człowiek nie potrafi jeszcze zapanować nad emocjami, dopiero co wszedł na scenę, nie zna swojej roli, kostium nie pasuje, a rekwizytów jeszcze nie dostarczyli.

94 WARTO PRZECZYTAĆ REFLEKSJE 5/2021

W cudzych butach

Autor w mądry i dowcipny sposób komentuje nasze (dorosłe) i ich (młodzieży) zachowania i postrzeganie świata. Tytuły rozdziałów są cytatami z naszych rodzicielskich wypowiedzi, a czegóż tam nie ma! Kto z nas choć raz nie wypowiedział tych słów, niech pierwszy rzuci kamieniem (Traktujesz dom jak hotel!; Lata szkolne to najlepszy okres twojego życia!; Czy musisz cały czas gapić się w telefon?). Na każdym kroku jesteśmy „łapani za słowa”, wykazuje się nam niekonsekwencję i hipokryzję. Przykłady? Mówimy: „Za późno chodzisz spać” – sami też nie zawsze kładziemy się przed północą. Ale my mamy ważne zadania do wykonania, a młodzież… (no właśnie, a może jeszcze się uczy albo nadrabia życie towarzyskie?). Kolejny cytat: „Powinieneś się cieszyć, że chodzisz do szkoły. To najlepsze lata twojego życia”. Co na to Burnett? „Och, na pewno od razu ci lepiej. Właśnie jakiś mądrala stwierdził, że musisz czerpać radość z czegoś, co jest dla ciebie nieprzyjemne, bo później będzie znacznie gorzej!” (s. 136).

Dlaczego tak mówimy? Czy nasze lata szkolne to było wyłącznie pasmo samych sukcesów, intelektualne przygody z fantastycznymi nauczycielami i w kręgu samych przyjaciół? Oczywiście, że nie, ale dorośliśmy, zmieniło się nasze postrzeganie świata, zmienił się nasz mózg, przyjęliśmy inną perspektywę. My też się w szkole stresowaliśmy, może nie lubiliśmy chemii albo matematyki, koleżanka siedząca w ławce pod oknem okazała się wredną zołzą, chociaż traktowaliśmy ją jak najlepszą przyjaciółkę. Też musieliśmy przejść przez egzaminy, a dorośli straszyli, „że jak nie zdamy matury, to…”. No i co? Wyrośliśmy na porządnych ludzi, sami staliśmy się rodzicami, zmieniła się perspektywa: dziś stresują nas już o wiele „gorsze” doświadczenia.

Zdaniem autora największą odpowiedzialność, a zatem najwięcej stresów generuje u dorosłych… właśnie posiadanie dzieci, czyli rodzicielstwo! Przejmujemy się opieką nad nimi, gdy są malutkie, a potem szkołą, dodatkowymi zajęciami, zapewnieniem atrakcji, właściwym (cokolwiek to znaczy) wychowaniem. A oprócz tego przecież towarzyszą nam inne czynniki stresogenne, na przykład praca. Dzieci też dorosną i ocenią wiele wydarzeń zupełnie inaczej, ale dopiero po latach. Kiedy zatem będziemy mogli liczyć na zrozumienie naszych potomków? Może dopiero wówczas, gdy sami będą odpowiedzialni za istotę powołaną do życia? Wtedy, gdy sami będą w naszym wieku? Gdy już „wejdą w nasze buty”? Nasze dzisiejsze doświadczenia sprawiają, że czujemy się mądrzejsi od naszych dzieci, co wcale nie znaczy, że tak jest. Po prostu przeżyliśmy co innego, w innych czasach dojrzewaliśmy – ale też, jak wszystkie pokolenia, walczyliśmy z naszymi rodzicami o swoje prawa. Nasze mózgi już dojrzały i trudniej radzimy sobie z kolejnymi zmianami. A tu kolejne życiowe wyzwanie – wychowanie młodego człowieka, by był szczęśliwy, mądry (życiowo, nie książkowo), spełniony, ale przede wszystkim SAMODZIELNY.

Brak energii i entuzjazmu

W literaturze aż się roi od realizacji motywu młodości i dobrych rad. Szkopuł w tym, że na ogół piszą te teksty ludzie już dojrzalsi, więc prezentują i tak prawdy, które my dorośli znamy i potwierdzamy. Przykładem niech będzie: „By rozum był przy młodości / (…) Mniej by na świecie trosk było, / By się to dwoje łączyło”2 . Zacytowałam Jana z Czarnolasu, w którego twórczości dziś dostrzegam wiele mądrości. Kiedyś, siedząc w ławce szkolnej, nie mogłam zrozumieć, o czym on pisze i co tak zachwyca polonistów.

W szkole, zależnie od tego, z jaką grupą wiekową pracujemy, czekają na nas „zbiory” rozemocjonowanych nastolatków. Dlaczego nie możemy się po prostu „dogadać”? Każdy z nich ma swój kontekst: w domu rodzice, rodzeństwo, różne problemy, szczególnie teraz, w okresie pandemii. Jak postrzegają nas uczniowie? Jak obcego dorosłego, który usiłuje coś wyegzekwować, może kojarzącego się z rodzicem i jego pretensjami? A jeśli jeszcze występujemy ex cathedra, to tym bardziej prowokujemy niepożądane reakcje.

WARTO PRZECZYTAĆ REFLEKSJE 5/2021 95

Relacje w rodzinie są ważne, kształtują młodego człowieka. Szkoda, że młodzi ludzie nie przychodzą na świat z jakąś instrukcją obsługi. Ale – i nie będę w tym odkrywcza – każdy z nas jest inny, więc tych instrukcji musiałoby być tyle, ilu ludzi jest na świecie. Kto dysponowałby czasem, by się zapoznać ze wszystkimi? Albo chociaż tymi z najbliższego otoczenia?

Wbrew przekonaniom wielu rodziców, nastolatki nie są po prostu leniwe, wyłącznie roszczeniowe czy rozhisteryzowane. Niewykluczone, że cierpią, mogą doświadczać prawdziwych problemów i potrzebować pomocy psychologicznej. Wszyscy – i starzy, i młodzi – doznają niepokoju i stresu, doskwiera im brak energii i entuzjazmu. Jednak jeśli taki stan się przedłuża, może to być sygnał dla rodzica lub nauczyciela, by zainteresować się nastolatkiem. Jego zachowanie nie musi oznaczać braku kultury czy dobrego wychowania, może być wołaniem o pomoc. Ze stanami lękowymi i depresją młody człowiek może nie poradzić sobie sam, internet też nie rozwiąże jego problemów. Wówczas kluczowe znaczenie będzie miała relacja z rodzicami, czy w ogóle z dorosłymi (na przykład z nauczycielem). Pozytywna interakcja z drugim człowiekiem to nie tylko nowe doświadczenie, może się okazać też źródłem radości, przyjemności, a nawet ulgi. Empatyczny odbiorca wysłucha, udzieli wsparcia i pomocy, kiedy ta będzie najbardziej potrzebna. Nie osacza, nie zniewala, po prostu JEST. Rodzic nie wszystko rozumie: może sam nie przechodził przez takie problemy albo zapomniał, jak to było. Powinien jednak być przy dziecku, by mogło mu ono wytłumaczyć, co się dzieje, i próbować je uspokoić. Negowanie problemu nie rozwiąże go. Tym bardziej szukanie „winnych”. Sprawdza się jedynie budowanie silnych, otwartych relacji, opartych na wzajemnym szacunku i zaufaniu. Takie oczywiste, a jednocześnie trudne do zrozumienia i realizacji. Jak na przykład wytłumaczyć, że osoby, które najbardziej siebie potrzebują, jednocześnie najbardziej siebie ranią? Może tylko tym, że dotyczy to naszych wyobrażeń i projekcji, nas samych? Normalny, kochający rodzic chce dla swego dziecka tego, co najlepsze, tyle że nasze oczekiwania są odmienne.

Przyszłość nas zaskoczy

Mimo szczerych intencji, to my – rodzice – nieustannie utrudniamy życie naszym dzieciom. Jesteśmy tylko ludźmi, chociaż czasami udajemy wszechmocnych i nieomylnych. Ludźmi mającymi swoje dziwactwa. Ludźmi, którzy też chcą być lubiani i szanowani. Wreszcie ludźmi, którym najbardziej na świecie zależy na dobru osób nam najbliższych, czyli naszych dzieci. Bo to one, te dzieci, mają szansę zmienić świat na lepszy. Nie przeszkadzajmy im w tym trudnym zadaniu.

Czy warto przeczytać książkę Burnetta? Tak, ponieważ to ważna pozycja. Nie jest zwykłym poradnikiem. Porusza tematy pozornie łatwe do zrozumienia, ale trudne do wdrożenia. Szczególnie obecnie, gdy pandemia zweryfikowała wiele naszych poglądów i wręcz wymusiła elastyczność myślenia i postępowania. Praca i nauka zdalna stały się czynnikiem, który wpłynął także na nasze relacje z najbliższymi. To wszystko pokazuje, że przyszłość nie raz jeszcze nas zaskoczy.

Dean Burnett, Dlaczego rodzice tak cię wkurzają i co z tym zrobić, przeł. Dorota Malina, Kraków: Insignis 2020, 344 s.

Przypisy 1 D. Burnett, Dlaczego rodzice tak cię wkurzają i co z tym zrobić,

Kraków 2020, s. 65. 2 J. Kochanowski, Odprawa posłów greckich, w: tegoż, Dzieła polskie. Oprac. J. Krzyżanowski, Warszawa 1989, s. 589.

Anna Kondracka-Zielińska

Doktor nauk humanistycznych, literaturoznawczyni. Nauczycielka konsultantka ds. nauczania języka polskiego w szkołach ponadpodstawowych w Zachodniopomorskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli. Pracuje w I Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej-Curie w Szczecinie.

96 WARTO PRZECZYTAĆ REFLEKSJE 5/2021

Piszą dla nas

Agata Baranowska Doktor nauk o zdrowiu. Nauczycielka wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej w Kliniskach Wielkich. Terapeuta zajęciowy w Domu Pomocy Społecznej w Szczecinie.

Małgorzata Brzoskenewicz-Pierko Doktor inżynier w zakresie nauk rolniczych (dyscyplina: zootechnika). Nauczycielka biologii i przyrody w klasach 4–8 w Pierwszej Szkole Podstawowej Montessori Bona Ventura w Szczecinie. Pracowała na stanowisku adiunkta w Katedrze Zoologii Wydziału Zootechnicznego Akademii Rolniczej w Szczecinie oraz na Wydziale Biotechnologii i Hodowli Zwierząt Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Agnieszka Czachorowska Wychowawczyni świetlicy szkolnej w Szkole Podstawowej nr 16 im. Szczecińskich Olimpijczyków w Szczecinie. Helena Czernikiewicz Nauczycielka języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 48 im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Szczecinie.

Zofia Fenrych Doktor nauk humanistycznych. Edukatorka w Oddziałowym Biurze Edukacji Narodowej IPN-u w Szczecinie. Paulina Gajosowa Doktorantka na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nauczycielka języka polskiego i tutorka w Prywatnym Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Cecylii Plater-Zyberkówny w Warszawie.

Agnieszka Guzik Doktor nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki. Pracuje w Katedrze Polonistycznej Edukacji Nauczycielskiej Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wydała między innymi książkę (wspólnie z Iwoną Kołodziejek) pod tytułem Klasa szkolna. Przestrzeń działania nauczyciela polonisty (2013). Sławomir Iwasiów Doktor nauk humanistycznych, literaturoznawca, krytyk literacki. Adiunkt w Instytucie Literatury i Nowych Mediów US. Opublikował monografie: Reprezentacje Europy w prozie

PISZĄ DLA NAS

polskiej XXI wieku (2013), Czytania. Szkice krytyczne o książkach (2017) oraz Po szkole. Rozmowy o edukacji (2015–2020) (2021). Współredagował tomy: Interpretatywny słownik terminów kulturowych (2014), Literatura w Szczecinie 1945–2015. Książki siedemdziesięciolecia (2016), Interpretatywny słownik terminów kulturowych 2.0 (2017), Geoliteratura. Przewodnik, bedeker, poradnik (2019). Stały współpracownik dwutygodnika kulturalnego „artPAPIER”. Od 2008 roku redaktor prowadzący Zachodniopomorskiego Dwumiesięcznika Oświatowego „Refleksje”. Filip Jach Coach, facylitator i edukator. Pracę z grupami opiera na podejściu skoncentrowanym na rozwiązaniach oraz psychologii zorientowanej na proces. Prowadzi kursy z metod Lego-Logos oraz Dociekań Filozoficznych. Członek Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach oraz Stowarzyszenia Edukacji Filozoficznej „Phronesis”. Lilianna Janeczek Nauczycielka przyrody i biologii w Szkole Podstawowej nr 1 w Stargardzie. Opiekuje się SK LOP. Michał Klichowski Profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Kierownik Pracowni Badań nad Procesem Uczenia na Wydziale Studiów Edukacyjnych. Autor i współautor wielu rozpraw książkowych i artykułów naukowych z zakresu pedagogiki medialnej, cyberpsychologii i transhumanistyki. Opublikował między innymi monografie: Między linearnością a klikaniem. O społecznych konsekwencjach podejść do uczenia się (2012), Narodziny cyborgizacji. Nowa eugenika, transhumanizm i zmierzch edukacji (2014), Learning in CyberParks. A theoretical and empirical study (2017). Dorota Klus-Stańska Profesor nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki. Przez wiele lat była związana z Wyższą Szkołą Pedagogiczną w Olsztynie, później – Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim. Obecnie kieruje Zakładem Badań nad Dzieciństwem i Szkołą w Instytucie Pedagogiki Uniwersytetu Gdańskiego. W latach 1994–2002 prowadziła eksperymentalną Autorską Szkołę Podstawową „Żak” w Olsztynie, opartą na założeniach konstruktywizmu. Założyła i redaguje czasopismo naukowe „Problemy Wczesnej Edukacji”. Swoje badania koncentruje wokół dydaktyki, pedagogiki wczesnoszkolnej i pedeutologii. Zajmuje się eksploracją procesów kształcenia w szkole i analizą barier wytwarzanych przez szkołę w rozwoju uczniów. Prowadziła badania zarówno w szkołach polskich,

REFLEKSJE 5/2021 97

jak i zagranicznych (w Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Holandii, Australii). Autorka wielu książek i artykułów naukowych. Ostatnio wydała monografię Paradygmaty dydaktyki. Myśleć teorią o praktyce (2018). Łukasz Kominiarek Pedagog specjalny i wychowawca w Specjalnym Ośrodku Wychowawczym prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Gnieźnie. Absolwent studiów wyższych I stopnia na kierunku pedagogika – resocjalizacja i pomoc społeczna oraz studiów II stopnia na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalność: edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością intelektualną. Doświadczenie zawodowe zdobywał podczas pracy w Poznańskim Centrum Terapii Zaburzeń Odżywiania, Warsztatach Terapii Zajęciowej „Śmiałek” oraz Specjalnym Ośrodku SzkolnoWychowawczym w Kłecku. Zainteresowania badawcze: problemy węzłowe pedagogiki społecznej i psychologii, kształcenie medialne oraz szerokorozumiana terapia osób zagrożonych niedostosowaniem społecznym, jak i niedostosowanych społecznie. Anna Kondracka-Zielińska Doktor nauk humanistycznych, literaturoznawczyni. Nauczycielka konsultantka ds. nauczania języka polskiego w szkołach ponadpodstawowych w Zachodniopomorskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli. Pracuje w I Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej-Curie w Szczecinie. Magdalena Kowalczyk-Barszczak Nauczycielka informatyki w Szkole Podstawowej nr 1 w Stargardzie. Agnieszka Królikowska Doradca metodyczny w Powiatowym Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli w Stargardzie. Dyrektor Przedszkola Publicznego nr 8 w Szczecinie. Autorka pilotażowego programu profilaktycznego dla młodzieży „Inny wymiar świata”. Sławomir Osiński Absolwent polonistyki, zarządzania w oświacie oraz marketingu i zarządzania w ochronie zdrowia. Nauczyciel, publicysta kulinarny i społeczny, rysownik satyryczny, czasem literat i tekściarz. Egzaminator maturalny, ekspert ds. awansu nauczycieli, wykładowca na studiach podyplomowych. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 47 im. Kornela Makuszyńskiego w Szczecinie. Weronika Rochatka Pedagożka specjalna. Magistrantka w Pracowni Badań nad Procesem Uczenia się na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Małgorzata Sterna Nauczycielka Montessori w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Tanowie.

Jadwiga Szymaniak Doktor nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki, polonistka, długoletnia nauczycielka języka polskiego, emerytowana nauczycielka akademicka Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej. Autorka książek, między innymi Pedagogiki szkolnej (2013). Joanna Szymańska Pedagog w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Szczecinie.

Beata Trzeciak Nauczycielka chemii w Szkole Podstawowej nr 1 w Stargardzie. Beata Małgorzata Wolska Doktor nauk humanistycznych, literaturoznawczyni. Adiunktka w Muzeum Narodowym w Szczecinie. Iwona Złotek Nauczycielka Montessori w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Tanowie.

98 PISZĄ DLA NAS REFLEKSJE 5/2021

Zachodniopomorski Dwumiesięcznik Oświatowy Od 1991 Roku

www.refleksje.zcdn.edu.pl

This article is from: