maj 2016 h a r c e r s k i TRYBIK
|1
V RAJD „PARALAKSA” (foto: M. Plebaniak)
fotka miesiÄ…ca
2|harcerski TRYBIK
czerwiec 2016
w numerze 3/2016 2 fotka miesiąca
13-15 akcja miesiąca
Tu za miesiąc może być twoje zdjęcie
V Rajd Harcerski „Paralaksa” (P. Pierzchlewicz, red. G. Sotkiewicz)
4 z życia Związku Drużyn Sprawy HAL 2016 – zbiórka kadry obozowej i ZD (K. Wojcicki)
5-6 temat z okładki Pokaż na co Cię naprawdę stać (M. Groblica)
7-8 wywiad miesiąca Wywiad ze skarbnikiem ZD pwd. Sylwią Kowalewską (M. Groblica)
9 nasze zuchy Zlot zuchów naszej chorągwi (S. Kowalewska)
10-11 w harcerskim świecie O ostatnich zbiórkach „Luny” i „Desantu” (P. Janas, M. Proszowski)
12 na wędrowniczym szlaku Podsumowujemy swoje próby (M. Kowalewski)
16 Nieprzetarty Szlak Trzecie urodziny szczepu NS (M. Groblica)
17 w kręgu seniora Ognisko naszych seniorów (D. Serafin)
18 w instruktorskim kręgu Marzyć, to także: pragnąć i wyjść naprzeciw wyzwaniom (M. Proszowski)
19 rozwój instruktorski ostatnie wieści z HKSI i nie tylko…
19-20 co nas wkrótce czeka o zbliżających się wydarzeniach
REDAKCJA:
Komenda Związku Drużyn Strzelce Kraj. 16 apel komendanta ZD
NADZÓR MERYTORYCZNY:
Wspomóżmy dh. Michała Kopca phm. Monika Rogulska phm. Grażyna Niwińska-Sotkiewicz
OPRAWA GRAFICZNA: phm. Mariusz Groblica pwd. Kamil Wójcicki HO
czerwiec 2016 h a r c e r s k i TRYBIK
|3
z życia Związku Drużyn
Sprawy HAL 2016
zbiórka kadry obozowej i ZD
W
niedzielne popołudnie, dnia 19 czerwca, zebrali się funkcyjni ZD, aby podsumować miniony kwartał, omówić sprawy przedobozowe, wyznaczyć terminy zbiórek z rodzicami ws. HAL i dograć ostatnie kwestie związane z obozem. W harcerskim kręgu zasiedli drużynowi, komendanci obu szczepów oraz członkowie komendy ZD. Komendant związku podsumował z kadrą czas od zawiązania się związku drużyn, udzielił pochwał, a także rad i wskazówek do dalszej pracy. Wprowadzono modyfikację w programie i planie finansowym Ustalono podział obowiązków i zadań obozowych, omówiono program i ostatecznie zatwierdzono składy drużyn na obozie Komenda ZD opracowała kwartalny raport z działalności, który po zbiórce trafił do z-cy komendanta hufca pwd.
4|
harcerski TRYBIK
Wioletty Podgórskiej. Spotkanie zakończyła wspólna iskra, podziękowania za dotychczasową służbę i działalność wychowawczą oraz wypowiedziane na głos przez kadrę marzenia dotyczące HAL 2016 w Zarzeczu. KADRA OBOZU WYZNACZYŁA NASTĘPUJĘ TERMINY ZBIÓREK Z RODZICAMI WS. OBOZU: » 8 SGZ „Nocne Ptaszki” czwartek, 23.06.2016, godz. 17:00 (Szkoła Podstawowa, zuchówka) » 8 SDH „Luna” (dziewczęta) środa, 22.06.2016, godz. 17:00 (harcówka ZHP przy ul. Kościuszki) » 8 SDH „Desant” (chłopcy) piątek, 24.06.2016, godz. 16:00 (harcówka ZHP przy ul. Kościuszki) Na spotkaniu przekazane zostaną istotne informacje o obozie. Serdecznie zapraszamy wszystkich rodziców/opiekunów.
czerwiec 2016
PWD. KAMIL WÓJCICKI HO
temat z okładki
Pokaż na co Cię naprawdę stać!
M
ówiliśmy już wiele o wyzwaniach, o próbach i rozwoju, o stawianiu sobie celów do osiągnięcia, przyszedł czas na rozmowie o efekcie końcowym. Będąc drużynowym, instruktorem, komendantem czy członkiem jakieś komisji lub kapituły, powinniśmy, planując wychowanie naszych podopiecznych, mieć przed oczyma zawsze finał naszych starań. Cała magia metody harcerskiej polega bowiem na doprowadzeniu jakieś osoby do punktu, w którym chcieliśmy aby był, gdy pomyślnie ukończy swoją próbę i zmierzy się z zadaniami jakie postawiliśmy mu po drodze. Idealny scenariusz zakłada zatem, że gdy młody człowiek ukończy daną próbę, to z całą pewnością prezentuje sobą ideał stopnia, jaki określa regulamin. Ale czy tak jest?
Każdy wychowawca chciałby odpowiedzieć zaraz: „no jakby miało być inaczej?”. Życie pokazuje jednak co innego. Zestawiając ze sobą ćwika z ćwikiem, przewodnika z przewodnikiem, jeden drugiemu równy nie jest. Jak to możliwe? Przecież próba ma „stworzyć” ideał określony zapisami systemu stopni. A no tak to, że każdy z nas jest inny już na początku próby, nie dziwi więc, że i efekt końcowy bywa różny. Opiekun to skarb… W Związku Harcerstwa Polskiego każdy probant potrzebuje opiekuna. Ale po co? A no właśnie po to, żeby mieć w drodze kogoś kto będzie pilnował Ciebie, abyś ze ścieżki nie zboczył za bardzo ani na lewo ani na prawo. A po drugie, aby wesprzeć cię i „strofować”, czasem upomnieć, a czasem „przytulić”.
czerwiec 2016 h a r c e r s k i TRYBIK
|5
W dużej mierze to właśnie opiekun odpowiedzialny jest za efekt końcowy próby. Jeśli będzie on zbyt pobłażliwy, to i próba będzie niskich polotów, jeśli zaś zbyt rygorystyczny, to może okazać się niemożliwa do skończenia. Nie zależnie od tego jest potrzebny. Bo tylko on w czasie twojej wędrówki odpowiada przed całym ZHP, abyś nie tylko szczęśliwie doszedł do finału swojej próby, ale abyś był zadowolony z jej efektu. Efekt końcowy to nie jedynie pozytywnie zamknięta próba Co ważne, twoja próba to czas dojrzewania do bycia kimś, kto nie tylko nosić będzie kolejny symbol na mundurze, ale przede wszystkim będzie wartościowym dla innych człowiekiem. Człowiekiem noszącym nie tylko z nazwy dany stopień, ale godnie go reprezentującym – mowa tu o postawach, umiejętnościach i wiedzy (czyt. idei stopnia). Być a nie być – oto pytanie? W drodze do stopnia nie chodzi więc tylko o to, abyś go zdobył, zaliczając zadanie po zadaniu. Chodzi przede wszystkim o to, aby dojrzeć, stać się kimś – i o dziwo nie tym, kim sam sobie wymyślisz, ale takim aby być takim kimś, kto dla całego ZHP z pewnością jest przewodnikiem, wędrownikiem czy też młodzikiem/odkrywcą/itp.
6|
harcerski TRYBIK
Wymaga to zmiany podejścia do pojmowania próby i siebie w niej. Przede wszystkim do zrozumienia, że przyjmując stopień, otrzymuję od razu „znamię” – dla organizacji stajesz się symbolem. To trudne. Ale przecież o to w tym wszystkim chodzi, aby być kimś przez duże K. Bądź świadomy tego co dostajesz Gdy więc stajesz przed komisją, kapitułą czy radą drużyny, nie żądaj stopnia z faktu, że „odwaliłeś całą czarną robotę”. Zadania miały ci tylko pomóc dojrzeć do tej chwili! To co, że byłeś komendantem tego i tamtego, że zrobiłeś biwak, rajd, grę i nie wiadomo co jeszcze. Jeśli w swojej próbie nie nauczyłeś się odpowiedzialności za siebie i innych, to próba jest do bani! Jeśli w swojej próbie nie nauczyłeś się współczucia, empatii i poświęcenia, to nie nauczyłeś się nic i nie rozumiesz ZHP! Jeśli w swojej próbie szedłeś na skróty, robiłeś coś na „odczep się” , to co najwyżej nauczyłeś się jak kombinować, a czy harcerz/instruktor tak robi? Możesz więc zamiast „ściemniać”, siebie i innych, lepiej solidnie popracuj z opiekunem! Stawiaj sobie wyzwanie! Bądź uczciwym. Na kapitule/komisji powiedz też otwarcie, coś Ci nie wyszło oraz co udało się super! Próbą pokaż szczerze na co cię naprawdę stać, aby w efekcie być „autentycznym”!
czerwiec 2016
PHM. MARIUSZ P. GROBLICA
wywiad miesiąca szkolenie drużynowych gromad zuchowych, sama musiałam się zmierzyć z planem pracy, poznać pląsy i piosenki zuchowe, wgryźć się w sprawności i gwiazdki. Praca z zuchami to wyzwanie ze zbiórki na zbiórkę. Dzieci są bardzo wymagające, widzą każde potknięcie i niedociągnięcie, ale jakoś mi to wyszło i jestem dumna z mojej gromadki.
pwd. Sylwia Kowalewska – skarbnik ZD, drużynowa 8 SGZ „Nocne Ptaszki”, członek HKR Strzelce Krajeńskie - Wstąpiła Druhna ponownie do ZHP po wielu latach. Co było głównym powodem tej decyzji? - Myślę, że na tę decyzję złożyło się wiele czynników, przede wszystkim chęć działania. Po pewnym czasie człowiek zastyga w miejscu, nic się wokół nie dzieje, Patrząc na zabawę syna, na pracę kadry, poczułam nutkę zazdrości, że nie tylko domem i pracą człowiek może żyć. - Po powrocie pełniła Druhna różne funkcję, aż w końcu została Druhna przewodniczką. Jaka z funkcji w drodze po stopień instruktorski była najtrudniejsza do realizacji i dlaczego? - Funkcja, którą pełnię do dziś – Zuchmistrzyni. Nigdy nie pracowałam z dziećmi, swoje mam tylko jedno. Nie miałam zielonego pojęcia o metodzie i metodyce harcerskiej. Z konieczności zostałam rzucona na głęboką wodę, toteż przeszłam
- Jako instruktorka działa Druhna prężnie na forum szczepu i Związku Drużyn, ostatnio była druhna między innymi komendantem PARALAKSY. Jak Druhna czuła się na tej funkcji i czego ona Druhnę nauczyła? - „Paralaksa” spędzała mi sen z powiek odkąd się dowiedziałam, że będę na tym rajdzie pełniła funkcję komendantki. Na szczęście ludzie, którzy byli ze mną w komendzie, stanęli na wysokości swoich zadań i mi pomagali na każdym froncie. Ciężko jest wziąć odpowiedzialność za ponad 250 młodych ludzi, oczy wokół głowy, żeby nie doszło do żadnego wypadku. Jak się czułam? Dobrze. Najgorsze było dla mnie wystąpienie na apelu rozpoczynającym rajd. Jestem osobą, która nie czuje się jak ryba w wodzie przed tłumem ludzi, a do tego jeszcze ma coś wygłosić. Jednak przez rajdowy weekend nabrałam pewności siebie, dzięki udziałowi w grze nocnej miałam okazję poznać każdy patrol, więc na apelu kończącym moje wystąpienie było przemyślane i pełne pewności siebie.
„Prawdziwy sukces to nie kariera, lecz pozostanie panem swojego losu i możliwość decydowania, co będzie się robić w życiu, za które tylko my odpowiadamy”
czerwiec 2016 h a r c e r s k i TRYBIK
|7
- Otworzyła Druhna próbę na stopień podharcmistrzyni. Co było powodem tej decyzji? Jakie zadania wydają się najtrudniejsze do realizacji i czego Druhna oczekuje po swojej próbie? - Tak jak na polu zawodowym, tak i na polu służby w ZHP człowiek nie powinien stać w miejscu. Ruch daje szansę rozwoju i motywację do działania. Bez próby podharcmistrzowskiej zapewne nie postawiłabym sobie takich celów, jakie są w niej zawarte. Na dzień dzisiejszy w czarnych barwach widzę mój udział w półmaratonie. Brak systematycznych treningów przyczynia się do kontuzji kolan, ciężko jest przebiec 10 km a co dopiero 21. Ale mam nadzieję, że po wakacjach znajdę plan treningowy, który mi pomoże się przygotować do tego wyczynu i w przyszłym roku będę się mogła pochwalić medalem z półmaratonu. Czego oczekuję po próbie? Że zacznę być bardziej systematyczna, bo bieganie, czy nauka gry na gitarze potrzebują regularnych treningów i prób. Bez tego się nic nie osiągnie. - Co, według Druhny daje osobie dorosłej służba instruktorska w naszym ZHP? - Ciągłe przebywanie z młodymi ludźmi, czerpanie od nich energii do działania. Człowiek ma jakieś inne cele, nie żyje tylko pracą i domem. Wiem, że robię coś pożytecznego, chociaż robię to kosztem swojego wolnego czasu. Mam szansę się jeszcze czegoś pożytecznego nauczyć, a później swoją wiedzę przekazać młodszemu pokoleniu. To daje wiele satysfakcji, a poza tym odmładza. Dziękuję za rozmowę. Życzę powodzenia w realizacji próby i szybkiej zielonej podkładki. Czuwaj! - Dziękuję. Czuwaj! PHM. MARIUSZ P. GROBLICA
8|
harcerski TRYBIK
czerwiec 2016
Sylwia Kowalewska, przewodniczka Druhna Sylwia, w czasach szkolnych należała do drużyny harcerskiej, a następnie opuściła szeregi ZHP, by wrócić w do organizacji w 2012 r. Wcześniej przyczyniła się do powstania drużyny harcerskiej, w której swoją służbę rozpoczął jej syn. Troszkę zazdroszcząc mu fajnej zabawy, postanowiła odnowić Przyrzeczenie Harcerskie i pomóc młodemu wtedy szczepowi oraz hufcowi w rozwoju. Stała się najpierw księgową hufca, potem kolejno kwatermistrzem szczepu, członkiem komendy szczepu, a finalnie objęła funkcje drużynowej 8 SGZ „Nocne Ptaszki”, które prowadzi do dziś . Druhna Sylwia przyjmując na siebie obowiązki instruktorskie otworzyła próbę na stopień przewodniczki, pod opieką phm. Grażyny Niwińskiej-Sotkiewicz. Ukończyła kursy: przewodnikowski, pierwszej pomocy oraz wychowawców kolonii i obozu. Swoje Zobowiązanie Instruktorskie złożyła w styczniu 2015 r. po pozytywnie zamkniętej próbie (wcielając się przy tym w postać księżniczki). Prywatnie „Tośka” pracuje w AE oraz wychowuje syna i biega amatorsko, a w swojej obecnej służbie instruktorskiej działa obecnie nie tylko jako drużynowa, ale także jako skarbnik Związku Drużyn. Niedawno otworzyła próbę na swój kolejny stopień: podharcmistrzyni.
nasze zuchy
Zlot zuchów naszej chorągwi
C
horągwiany Zlot Zuchowy, który odbył się w Sierakowie 10-11.06.2016 był pod hasłem „Bezpieczny zuch”. Na Zlot przybyło z całej Chorągwi 8 gromad zuchowych (ok. 130 zuchów). Po przybyciu, jeszcze przed apelem rozpoczynającym, integracyjnym pląsom i piosenkom nie było końca. Po apelu i kolacji zuchy wyruszyły na grę „nocną”. Dostały kartę z wierszykami pod którymi kryły się ukryte miejsca (okazja, żeby poznać Sieraków), Miały je odszukać i zebrać pieczątki. Nocne Ptaszki, jak zwykle wyrobiły się z tym zadaniem jako pierwsza gromada, ale niestety nie było to punktowane. Organizatorzy przyjęli zasadę – bez rywalizacji. Po przybyciu wszystkich gromad odbyło się świecowisko, na którym każda gromada miała okazję się zaprezentować. Po ś pi e wo gr a ni u
zmęczone zuchy udały się na spoczynek. Tak jak na grę nocną wszystkie gromady wyruszały razem i kolejność zdobytych punktów nie miała znaczenia, tak na grę dzienną już patrole wyruszały osobno, dostały mapę, musiały same na nią nanieść punkty. Wszystkie one dotyczyły bezpieczeństwa: na drodze, w lesie, nad wodą, jak zachowywać się gdy spotkamy groźnego psa itp. Do bazy chociaż zmęczeni wracaliśmy ze śpiewem na ustach. O 16:30 odbył się apel kończący, na którym zostały rozdane dyplomy oraz pamiątkowe długopisy. 8SGZ „Nocne Ptaszki” dziękują bardzo Burmistrzowi Strzelec Krajeńskich oraz darczyńcom, za umożliwienie wzięcia udziału w zlocie. było to dla nas nowe doświadczenie i świetna zabawa! PWD. SYLWIA KOWALEWSKA
czerwiec 2016 h a r c e r s k i TRYBIK
|9
w harcerskim świecie
8 SDH „LUNA”
Naszym pierwszym polem służby była pomoc na rzecz naszego miasta. Zastęp Zastępowych spotkał się z Burmistrzem, aby porozmawiać nad szczegółami akcji sprzątania okolic naszych miejskich zabytków. Druhny już kilka dni po spotkaniu z włodarzem miasta maszerowały wzdłuż murów miejskich z workami na śmieci i starały się zmienić miasto na odrobinę piękniejsze.
Miesiąc później członkinie naszej drużyny zabrały się znowu do pomocy! 12 czerwca na turnieju kolarskim w Strzelcach kierowały ruchem. Wyznaczały miejsca parkowania na ul. Południowej oraz przestrzegały przed niebezpiecznymi fragmentami trasy przy jeziorze. Organizator zawodów wręczył naszym druhnom kolorowe gwizdki i zaraz po aszej nowopowstałej drużynie rozpoczęciu turnieju słychać je było na całej przyświecają słowa „Starajcie się ulicy. zostawić ten świat choć trochę lepszym, niż go zastaliście”, które wypowiedział kiedyś bardzo ważny człowiek dla naszego ruchu skautowego.
N
Każda, chociażby mała zmiana w naszym otoczeniu jest ważna. Dla nas pomoc może znaczyć niewiele (nie dużo trzeba zrobić, by komuś pomóc), ale dla osoby potrzebującej, chociażby malutki gest, ma ogromne znaczenie. Właśnie z tego powodu cała moja drużyna stara się nie odmawiać pomocy osobom jej potrzebującym. Nasza wspólna drużynowa podróż na harcerskim szlaku zaczęła się dość niedawno. Rozwiązanie wcześniejszych drużyn było dla wszystkich druhen ciężkim przeżyciem, jednak pomimo tego, ich zapał i chęć do pracy nie zmalały nawet o odrobinę. Każda z nich poszukuje wciąż pól służby do działania. Każda harcerka chce troszczyć się o innych oraz wspierać innych w dążeniu do ideału.
Dziewczyny cały czas mnie zaskakują. Nie tylko służą miastu, ale też poszczególnym potrzebującym osobom. Co jakiś czas starają się odwiedzać chorego kolegę Maćka. W tym miesiącu odwiedziły go druhny: Oliwia Wróbel oraz Dominika Mleczko. Samym harcerkom przyświecał jeden cel, aby na twarzy Maćka pojawił się uśmiech – co udało im się osiągnąć. SAM. PAULINA JANAS
10 | h a r c e r s k i TRYBIK
czerwiec 2016
w harcerskim świecie do jakiego miejsca trafią. Jak się okazało nasi druhowie bez problemu rozwiązali zadania i trafili do celu bez większych utrudnień.
8 SDH „DESANT”
Desantowcy zostali w wyniku gry z zagadkami doprowadzeni na miejsce zbiórek puszczańskich (ang. survival), gdzie czekały na nich wyjątkowe zadania, między innymi: rozpalenie ogniska, budowanie stosów ogniskowych oraz konstruowanie szałasu.
R
obert Baden-Powell powiedział kiedyś: „Harce to radosna gra na łonie natury, gdzie mężczyźni z duszą chłopców idą razem z chłopcami na poszukiwanie przygody. Przyniosą stamtąd zdrowie i szczęście, zręczność, zaradność”. Trzymając się mądrości pierwszego skauta, nasza drużyna korzystając z pięknej pogody udała się na puszczańskie zabawy, aby w wyniku ciężkiej pracy popracować zarówno nad zręcznością jak i swoim charakterem.
Pod koniec zbiórki każdy z zastępów został poddany krótkiemu testowi „Starego Wilka” podsumowującemu zbiórkę i tego, co się na niej nauczyli. Pod koniec zbiórki pożegnaliśmy się przyjacielską iskierką i wszyscy wrócili szczęśliwi do domu.
Harcerze z naszej drużyny wzięli udział w zbiórce, o której nikt nic nie wiedział, a jedyna informacja która została podana, została zamieszczona na „wydarzeniu” i brzmiała tak: „Weźcie ze sobą coś do pobrudzenia”. Po samych tych słowach można byłoby się domyśleć, co jest grane, lecz w chwili przyjścia ostatniego harcerza do harcówki, druhowie zostali zaskoczeni. Najpierw przyboczny wyprowadził całą jednostkę na zewnątrz przed harcówkę, gdzie zastępowi złożyli raport. Chwilę potem drużynowy wraz z przybocznym przedstawili pokrótce zadanie dla harcerzy.
Zbiórka drużyny była wstępem do próby na wampum, którą chłopcy realizują także w trakcie swoich zbiórek zastępów. Na ostatnich zbiórkach zastępów przyszedł więc czas na utrwalenie zdobytej wiedzy i kolejne zadanie – wstęp do pionierki obozowej (tworzenie platformy na wieżę obserwacyjną). Survivalowa przygoda rozpoczęła się, mamy tylko nadzieję, że nasi harcerze będą stawiać się na zbiórki i solidnie wykonają wszystkie zadania, aby Zastępowi dostali koperty, w których dołączyć do dumnych właścicieli leśnego została zamieszczona informacja, gdzie wampum na mundurze. mają iść. Na punktach trasy znajdowały się koperty, zawierające pytania. Błędna lub ODKR. MAURYCY PROSZOWSKI prawidłowa odpowiedź decydowała o tym,
czerwiec 2016 h a r c e r s k i TRYBIK
|11
na wędrowniczym szlaku
Podsumowujemy swoje próby
W
piątek 19 czerwca, w świetlicy w Sławnie odbyła się zbiórka wędrownicza związana z podsumowaniem roku pracy naszej jednostki. Oczywiste było więc to, że przyszedł czas na rozliczenie się z przyjętych zadań oraz podsumowanie prób prowadzonych przez naszą radę drużyny.
Spotkanie było także okazją do omówienia kwestii służby naszej drużyny na zabawie dla dzieci w Sławnie, która odbędzie się na początku lipca. Drużynowa podzieliła zadania i wyznaczyła nam terminy do ich realizacji. Paradrop wspomoże sołectwo Sławno w przygotowaniu zabawy, w której wezmą udział wszystkie dzieci zamieszkujące pobliską Na spotkaniu stawili się zatem naszemu miastu wioskę. dh. ćw. B ar t os z Mi nk ie wi cz i dh. Marcin Kowalewski, którzy Drużyna podjęła też debatę nad przedstawili radzie sprawozdanie sposobem zakończeniem roku ze swoich prób wędrowniczych. harcerskiego, ponieważ większość członków nie weźmie udziału Rada skrupulatnie zapoznała się ze w obozie szczepu w Zarzeczu. sprawozdaniami i postanowiła Z pomocą przyszła druhna zatwierdzić pozytywnie obie próby. przyboczna, która będąc jednoTak więc wkrótce zarówno druh cześnie drużynową żeńskiej „Miniu” jak i druh „Kowal” staną drużyny harcerek, zaprosiła całą się pełnoprawnymi członkami radę na swój biwak do Gorzowa. drużyny i ruchu wędrowniczego. ODKR. MARCIN KOWALEWSKI
12 | h a r c e r s k i TRYBIK
czerwiec 2016
akcja miesiąca
V Rajd Harcerski „Paralaksa” Na V edycję Rajdu Harcerskiego „Paralaksa” (zorganizowanego przez 1 Strzelecki Szczep Harcerski „ C z ar n a J ed y n ka ” im. Cichociemnych) który odbył się w dniach 3- 5 A.D 2016 w Strzelcach Krajeńskich przybyło ok. 270 osób. Uroczyste otwarcie nastąpiło o godzinie 18:30 apelem, który przeprowadzono na rynku miasta. Odprawę patrolowych rozpoczęto o godzinie 19:30 . Gdy na osi wybiła godzina 20:30, wszyscy zebraliśmy się w kręgu wokół ogniska, by w prezentacjach patroli poznać się bliżej (w sumie było ich 16). W przerwach zaśpiewano wiele piosenek jak i oddano wiele harcerskich okrzyków. Po ognisku nadszedł czas na grę nocną. Była to gra fabularna po mieście, gdzie należało się wcielić
w rolę detektywów i przepytując na punktach wiele osób, rozwiązać wielką zagadkę kryminalną (kto dokonał zbrodni?). Gra dzienna rozpoczęła się o godzinie 7:00. Patrole wyruszyły, w zależności od wyboru, na trasę light – 15 km lub hard – 25 km. 1. punktem na trasie było odnalezienie między drzewami puszek, którymi trzeba było zadzwonić. Drugi punkt to sławetne azymuty. Musieliśmy wyznaczyć 10 azymutów i logicznie rzecz ujmując odnaleźć 10 piłeczek golfowych, które ukryto bardzo sprytnie w ziemi. Trzecim punktem był bieg na czas przez strumyk z noszami. Oczywiście na trasie znajdowały się 2 przeszkody. Czwarty punkt był torem z przeszkodami. Za wymyślnie przygotowaną siecią znajdowała się trasa pośród pokrzyw. Piąty punkt
czerwiec 2016 h a r c e r s k i TRYBIK
|13
akcja miesiąca był p u n kt e m me dy cz ny m z niedoszłą samobójczynią i ofiarą, którą zwisała na linie. Szósty punkt to strzelanie ASG. Uczestnicy wyposażeni w hełmy i kamizelki taktyczne jak i gogle ochronne, radośnie desantowali po torze składającym się z trzech rodzajów strzelań.
trasy. Dziesiątym punktem było pieczenie chleba z mąki, tzw. podpłomyków, a zaraz po nim znajdował się punkt jedenasty, na którym trzeba było na czas odnaleźć „ślubne butelki” będąc związanym różnymi technikami za pomocą lin. Dwunastym, a zarazem ostatnim punktem, na plaży był skok do chłodnej wody z pr z ywi ąz an ą u pr z ęż ą , jak również sprytna „ślizgawka, po której trzeba było wślizgnąć się do wody i jednocześnie trafić piłeczką tenisową do czarnego koszyka.
W Gardzku czekał na wszystkich wyśmienity obiad. Siódmym punktem była literka A – na której trzeba było balansować ciałem by nie spaść na ziemię. Pozostali wspomagali wykonującego zadanie za pomocą lin. Ósmym punktem był bieg lub marszobieg lub spokojny chód, wszak każdy według własnych sił wybrał opcję pasująca do zasobów energii, który pokonaliśmy ubrani w kaski bezpieczeństwa. Dziewiątym punktem było składanie roweru i przejechanie nim wyznaczonej
O godzinie 22:00 rozpoczęła się gra bonusowa dla patroli z harcerskim kołem fortuny. Jednocześnie w tym czasie odbyła się mini-konferencja dla instruktorów o metodzie harcerskiej.
14 | h a r c e r s k i TRYBIK
czerwiec 2016
akcja miesiąca Apel kończący piąty Rajd „Paralaksa” odbył się na rynku miejskim. W trakcie uroczystego zakończenia uczestnicy spotkania zostali pozdrowieni przez Burmistrza Miasta Strzelce Krajeńskie oraz Dyrektora Publicznego Gimnazjum, którzy już zaprosili w imieniu organizatorów na kolejną edycję rajdu za rok. Podpisano również porozumienie o współpracy pomiędzy szczepem Czarna Jedynka a szkołą oraz wręczono nagrody. Największym zwycięzcą, bo aż obu tras okazała się ekipa dh. Marka Zblewskiego z Gorzowa Wlkp. – Czarne Szeregi (light) i Czarna Trzynastka (hard). Po wielkim harcerskim kręgu i wspólnym pamiątkowym zdjęciu oraz rozkwaterowaniu bazy, wszyscy wrócili do domów.
Rajd był zadaniem w ramach prób podharcmistrzowskich: pwd. Sylwii Kowalewskiej i pwd. Marcina Proszowskiego oraz w ramach próby przewodnikowskiej sam. Pauliny Janas (cała trójka stanowiła komendę tej edycji). Jak wszyscy obecni na rajdzie stwierdzili, zadanie zrealizowano wzorowo!
Projekt współfinansowany był ze środków budżetowych Gminy Strzelce Krajeńskie w ramach dotacji publicznej PARALAKSA5. Organizatorzy serdecznie dziękują wszystkim partnerom tej wielkiej szczepowo-chorągwianej akcji harcerskiej oraz zapraszają za rok na kolejną edycję! Zapraszamy także na stronę ZD i rajdu do obejrzenia całej fotorelacji z p rz y gó d j ak ie spo tk ał y uczestników na trasie. PWD. PRZEMYSŁAW PIERZCHLEWICZ (red. PHM GRAŻYNA NIWIŃSKA-SOTKIEWICZ)
czerwiec 2016 h a r c e r s k i TRYBIK
|15
Nieprzetarty Szlak
Trzecie urodziny szczepu NS
D
okładnie trzy lata temu, 4 czerwca, komendant hufca powołał na funkcję komendantki szczepu „Leśna Brać” dh. Monikę Rogulską, a działające w Specjalnym Ośrodku SzkolnoWychowawczym drużyny NS połączyły swoje siły tworzą w hufcu nową strukturę – szczep NS. Od tego czasu wiele się zmieniło. Drużyny przeprowadziły we współpracy z ośrodkiem szereg akcji, brały udział w zlotach NS w różnych miejscach w Polsce, współorganizowały akcje hufca itp. Kadra szczepu, choć w większości niezmieniona do dziś, także przechodziła swoista rewolucję. Sama komendantka szczepu zdobyła stopień podharcmistrzyni i ukończyła k ur s k o me nd ant ó w szczepów, aby mądrze prowadzić powierzoną jej strukturę.
16 | h a r c e r s k i TRYBIK
2 Strzelecki Szczep Harcerski NS „Leśna Brać” podpisał jako pierwszy szczep w hufcu oficjalne porozumienie o współpracy ze szkołą, w której działa. Pozwoliło to harcerzem zaistnieć we własnym środowisku i stać się przykładem tego, że nawet NS może pracować pełną parą, realizując stopnie, sprawności, a nawet zdobywając naramienniki wędrownicze. Po trzech latach pracy, Leśna Brać jest autentycznym partnerem dla innych drużyn w hufcu i mimo kilku problemów, jakie dotykają każde środowisko, działa, starając się wypełnić misję ZHP najlepiej jak to jest możliwe. Z okazji urodzin ślemy harcerskie pozdrowienia i trzymamy za Was kciuki.
czerwiec 2016
PHM. MARIUSZ P. GROBLICA
w kręgu seniora
Ognisko naszych seniorów
5
czerwca 2016r od rana świeciło słońce, było gorąco, słowem zapowiadał się piękny, upalny dzień, tym bardziej, że w naszym mieście - Strzelce Krajeńskie - królowali harcerze, Związku Harcerstwa Polskiego. Prawie na każdym kroku można było spotkać patrole harcerek i harcerzy, którzy już od piątku dziarskim krokiem przemierzali ulice naszego miasta, biorąc udział w Rajdzie Paralaksa, a to „miód na nasze serca” starszych harcerzy, instruktorów, członków Kręgu Seniorów. Tym bardziej cieszyliśmy się, że my seniorzy również zostaliśmy włączeni w imprezę i wieczorem spotkaliśmy się przy ognisku. Chociaż było nas niewielu to i tak atmosfera była wspaniała. Wspominaliśmy „stare dzieje z harcerskiej drużyny” i choć
łezka w oku się zakręciła, bo żal młodości, naszej fizycznej sprawności i tych przeżytych przygód na harcerskim szlaku, to nadal w nas jest chęć do działania, do wspólnego przeżywania nowych przygód. Wspólnie opracowaliśmy plan działania Kręgu Seniorów na najbliższy rok, tj. 2016/2017 i mamy nadzieję, że zdrowie nam dopisze i go zrealizujemy. Jak to u harcerzy bywa, czy tych młodszych, czy tych starszych przy ognisku nie zabrakło harcerskich piosenek, gawędy, a także pieczonych w ogniu kiełbasek. Przy pożegnaniu obiecaliśmy sobie, że w niedalekim czasie dokończymy nasze harcerskie i nie tylkowspomnienia. PHM. DANUTA SERAFIN
czerwiec 2016 h a r c e r s k i TRYBIK
|17
w instruktorskim kręgu Próba otwiera przede mną nowe horyzonty. Pozwala mi także dojrzeć „siebie”. Sięgnąć do własnego centrum, aby zobaczyć szczerze, czego jeszcze w swoim życiu pragnę! W związku z tym, że co nieco o sobie już wiem, pozwólcie zatem, że podzielę się z Wami tym co mam, a mam…
„Marzyć to także:
„Odcięty od świata, cierpiałem pragnienie i chłód, ryzykowałem życiem. Nie bałem się trudności i wysiłku. Żyłem pełną piersią. Niczego nie żałuję, niczego nie chciałbym zmienić. I nadal nie mam dosyć”
(Jacek Pałkiewicz)
PRAGNĄĆ, i wyjść naprzeciw
WYZWANIOM” Będąc świeżym, młodym instruktorem, kończąc swoją pierwszą próbę dochodzimy do momentu, w którym udało się już nam COŚ znaczącego osiągnąć. Patrząc wstecz widzimy, że daliśmy sobie radę z prowadzeniem drużyny, samorozwojem i działaniem w różnych zadaniach masowych. Ale przecież przewodnik to dopiero wstęp do dalszej podróży? Właśnie wyznaczyłem sobie nowe kierunki i podjąłem się nowych wyzwań. Otwarta próba na podharcmistrza ma mnie przybliżyć do kolejnego sukcesu. Przestaję być wyłącznie wychowawcą, a zaczynam stawać się już kierownikiem. Zadania, których się podejmuję, są bardziej wymagające i rozwijające moją osobę. Zaczynam patrzeć na świat oczami osoby, które nie widzi już jedynie swojego „skrawka” działalności w ZHP, ale bardziej niż kiedykolwiek do tej pory „ogarnia całość”.
18 | h a r c e r s k i TRYBIK
spoglądam na twarz swojej towarzyszki. Jej głowa lekko oparta na moim ramieniu, czując na swoim policzku jej powolne, głębokie wydychane powietrze dały mi jasno do zrozumienia, że zasnęła. No nic, należy się jej. Przecież dzisiejsza wędrówka nie była łatwa, niech
…marzenie! Marzenie w którym podróżuje po całym świecie, zwiedzając wszystkie warte zwiedzenia miejsca, poznając warte poznania ludy i kultury. Za rękę trzymam osobę której w pełni ufam, którą mógłbym się nawet wybrać na kraniec świata. W kieszeni niewiele, wystarczająco. Kończy się woda, może powinienem w końcu rozważyć odwiedzenie tego pobliskiego nam gospodarstwa? Zachodzące słońce chowa swoje promienie poza horyzont morza, rzucając swoim ostatnim tchnieniem nieco poglądu na chmury. Wydają się wzbierać, raczej będzie padać. Lecz to wszystko wydaje się tylko przelotnymi drobnostkami, o których już zapominam, gdy czuję pod swoimi stopami wilgotniejący piasek, który pozwala odpocząć moim schodzonym nogom. Ognisko, niewielkie, tylko delikatnie zarysowuje kontury naszego namiotu i rzuca nam nieco światła na nasze twarze i ręce. Daje mi to okazję, aby spisać nieco notatek z trudów i znojów dzisiejszego dnia. Może napiszę coś śmiesznego ? Nie…!!! Gdy w głowie tworzył się zarys zdań i słów, jakich użyje podczas pisania wpisu do notatki,
czerwiec 2016
odpoczywa. Śpi tak niewinnie... Ciekawe o czym śni ? Widząc jej łagodne oblicze, rozluźnione brwi oraz lekko uśmiechnięte usta wywnioskowałem, że nie powinienem się martwić, że może być to coś nieprzyjemnego. Odwracam głowę w tył. Gwiazdy rozbłysły na scenerii nocnego nieba. Tak wielka ich ilość, że pewnie pojąć nie jestem w stanie ile ich wzrokiem obejmuje. Ależ są piękne. O właśnie ! Prawdziwy gwóźdź dzisiejszego wieczornego spektaklu właśnie się ujawnił! Wychodząc za wielkiej chmury niczym jak zza wielkiej kurtyny, rozświetlił nam cały teren, również dając mi niezbędny widok na mój notes i moje notatki. Tak odległe są te rzeczy, a sprawiają wrażenie, jakbym mógł je dosięgnąć. Jak marzenia... Hmm. Wiem o czym będzie notatka ! Zacznę to od słów - „Mam marzenie…”. Piękne, co nie? A wiecie co jest najlepsze? Moje marzenie wcale nie musi być tylko snem. Przecież tylko ode mnie zależy, czy sny się ziszczą. Instruktor ZHP z tego co wiem nie boi się wyzwań, a marzyć oznacza także, aby robić wszystko, aby snem kiedyś stał się jawą! PWD. MARCIN PROSZOWSKI HO
rozwój instruktorski Zobowiązanie instruktorskie przyjęte 4 czerwca 2016 r. Podczas wieczornego ogniska o godz. 2:00 w nocy pwd. Mikołaj Mikołajewski HO, stojąc w kręgu instruktorskim, złożył na ręce swojej opiekunki phm. Grażyny Niwińskiej-Sotkiewicz, swoje Zobowiązanie Instruktorskie, stając się pełnoprawnym instruktorem ZHP.
Otwarcie prób na stopień przewodnika 11 czerwca 2016 r. Hufcowa Komisja Stopni Instruktorskich otworzyła próby na stopień przewodniczki sam. Paulinie Janas oraz stopień przewodnika druhom ćw. Bartoszowi Minkiewiczowi i odkr. Maurycemu Proszowskiemu. Opiekunami prób zostali phm. Monika Rogulska (Pauliny i Bartka) oraz phm. Mariusz Groblica (Maurycego).
Kolejny przewodnik w drodze 11 czerwca 2016 r. HO Marek Wieczorek, po złożeniu swojego raportu z przebiegu próby przewodnikowskie, otrzymał od Hufcowej Komisji Stopni Instruktorskich zielone światło! Próba zaliczona pozytywnie. Czekamy zatem na rozkaz hufcowego oraz przyjęcie zobowiązania instruktorskiego przez opiekuna próby phm. Mariusza Groblicy.
to nas wkrótce czeka Biwak podsumowujący rok harcerski 2015/16 dla Zastępów Zastępowych Luny i Desantu 24-25 czerwca 8 SDH „Luna”, 8 SDH „Desant” oraz 8 SDW „Paradrop” (ZZ i RD) spotkają się na biwaku w Gorzowie Wlkp.
czerwiec 2016
harcerski TRYBIK
|19
ZARZECZE 9-19.07.2016