Od redakcji. Witam Was bardzo serdecznie. Właściwy okres przygotowawczy do sezonu 2009 w F1 Grand Prix Liga dobiegł końca. Licencje zostały rozdane, kierowcy podpisali kontrakty z wymarzonymi teamami, które będą reprezentować przez najbliższy sezon. Ponieważ długi weekend już za nami wszyscy musimy wziąć się ostro do pracy. Jako administratorzy ligi postanowiliśmy zrobić Wam małą niespodziankę, a mianowicie oddać w wasze ręce pierwszy numer magazynu ligowego o jakże pięknie brzmiącej nazwie F1 Grand Prix. Jak pewnie większość z Was zauważyła na okładce znajduje się kask Ayrtona Senny, o którym nieco więcej będziecie mogli przeczytać na kolejnych stronach naszego
magazynu. Skąd czarna opaska w prawym dolnym rogu chyba tłumaczyć nie musimy. Co znajdzie się w pierwszym numerze?? Jak już wcześniej wspomniałem słów kilka, o geniuszu kierownicy Ayrtonie Sennie, do tego z całą pewnością podsumowanie testów przedsezonowych, jak również okrążenie z Filipem, znajdzie się również miejsce dla nowinek technicznych na sezon 2009 oraz na sportowy felieton. Mam nadzieję, że magazyn znajdzie Wasze uznanie i że w przyszłości wykażecie się chęcią jego współredagowania. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłej lektury. Tomasz Głąbica (zenon1984)
Pierwszy wyścig sezonu (real F1) czy w lidze tak samo niepodzielnie będzie rządził zespół Brawn GP?? Odpowiedź na to i wiele innych pytań poznamy już niebawem.
Testy przedsezonowe. Liga F1 Grand Prix wywodzi się w linii prostej z Kubica F1 Liga. Nie jest to wielką tajemnicą dla nikogo ponieważ w większości znamy się właśnie stamtąd. Jednakże na długo przed powołaniem do życia projektu F1 Grand Prix Liga rozpoczęliśmy dość ostre rozmowy z Filipem i Tymkiem na temat przyszłego modu ligowego.
Bolid testowy wprowadzony w sezonie 2009 dla graczy bez licencji.
Jak wiadomo gracz jest istotą wymagającą i nie zawsze będzie zadowolony z tego co zostanie mu podane, dlatego z całych sił staraliśmy się zrobić naprawdę bardzo dobry mod, którym sami będziemy chcieli się ścigać, mod który dawałby nam sporo radości. Bolidy na sezon 2009 z całą pewnością wzbudzały najwięcej kontrowersji. Połączenie bolidów na sezon 2009 wraz z fizyka CTDP dały naprawdę przyzwoity rezultat. Mod jest wymagający dla graczy doświadczonych z jednej strony, zaś z drugiej graczom, którzy poświęcą mu kilka godzin w tygodniu nie powinno sprawiać większego kłopotu utrzymanie się na torze. W tym miejscu z całą pewnością należą się podziękowania ludziom, którzy pomagali mi w dopieszczeniu naszego „dziecka”, co też z miłą chęcią uczynię prostym aczkolwiek treściwym słowem – dziękuję. Finalna wersja podana ligowiczom początkowo nie zawierała usprawnień takich jak soundpack czy nowe,
dużo lepsze skiny bolidów. Z czasem mod przybrał kształt wersji finalnej, którą wszyscy znamy i przy odrobinie chęci będziemy użytkować przez dłuższy okres. Mod z całą pewnością odegrał wielką role w pierwszych testach przedsezonowych. Nowa fizyka dała się graczom we znaki. Problemy z oponami, z utrzymaniem bolidu na torze. Nawet na ligowym forum pojawił się protest złożony do firmy bridgestone o złe przygotowanie mieszanek na obecny sezon. Zrozumienie fizyki każdemu z Nas zabrało sporo czasu i z całą pewnością pomocne były testy na torach Jerez, Brno, A1 Ring. Jakie były wyniki testów wszyscy wiemy, aczkolwiek nie można nie wspomnieć choć w kilku zdaniach o ich przebiegu. W pierwszych testach niepodzielnie królował i rządził PeZet który w pierwszym Full Simie dosłownie zmiótł konkurencję z powierzchni ziemi. Dalsze testy to już popis kilku kierowców (Rekin73, Sebastian Buemi oraz MiStRzU_F1) stoczyli oni na torze wiele naprawdę dobrych i czystych walk. Jeśli chodzi o nowe regulacje na sezon 2009 widać, że wpłynęły one na przybliżenie do siebie środkowej części stawki, w której do walki o pozycje punktowane dołączyli WooQash, dizel2000, Jurandos88. Widać,że będzie ciasno bo na punkty gracze tacy jak drabu, Filo, Piobob, mirnit, a nawet ja z całą pewnością będziemy polować. Jakoś się udało na chwilę obecną mamy kilkunastu graczy licencjonowanych oraz kilku znajdujących się w poczekalni przedlicencyjnej (jeżdżą dobrze, jeżdżą szybko muszą po prostu jeszcze pojawić się na kilku testach i licencja będzie ich). Pora zacząć ciężko pracować GP już 17 mają a jak widać po pierwszej styczności z torem zmorą kierowców będzie stosunkowo niewielki grip na torze Albert Park. Jednakże nie z takimi problemami kierowcy F1 Grand Prix Liga radzili sobie i wiem, że i tym razem do GP wszystko będzie w 100% opanowane. zenon1984
Ayrton Senna. Wszystko zaczęło się, gdy młody Ayrton przyszedł na świat - 21 marca 1960 roku w Sao Paulo. Już od najmłodszych lat jeździł wszystkim, co tylko miało koła. Senna jako mały chłopak, zachęcany przez swojego ojca do ścigania się w świecie motorowym zasiadł w wieku 4 lat do pierwszego gokarta skonstruowanego przez własnego ojca. Nauka opanowania wyścigowego samochodziku nie sprawiała mu żadnych problemów, już jako 13 letni chłopak, zaczął ścigać się w kartingu, natomiast w 1977 roku wygrał mistrzostwa kartingowe Ameryki Południowej. W 1981 roku udał się do Europy i rozpoczął nowe wyzwanie, rywalizację w Brytyjskiej Formule Ford 1600. Wygrał 12 wyścigów i pewnie zdobył tytuł mistrzowski. W 1982 dalej ścigał się w Europejskiej i Brytyjskiej Formule Ford 2000, obie wygrał. W Formule 1 zaczął ścigać się w 1983, kiedy o miejsce w zespole Toleman walczył z Martinem Brundle. Swój 1 sezon w F1 zakończył na 9 pozycji,bez większych sukcesów, jednak prawdziwego Senne oglądaliśmy dopiero w roku 1988 kiedy w stajni pod nazwa McLarena napędzanych silnikami Hondy, wygrał 8 z 16 wyścigów a jego zespół zdeklasował wszystkich i wygrał 15 z 16 wyścigów w sezonie. Dzięki tym zwycięstwom Senna został po raz 1 mistrzem świata F1. Senna sięga po 2 tytuł mistrza świata. W 1990 roku czuł się bardzo mocny i wiedział że w następnych sezonach będzie jeszcze lepiej "Jesteśmy na bardzo dobrej drodze po następne tytuły..." mówił Senna. I stało się to o czym wspominał, rok 1991 deklasacja rywali przez Senne o 24 pkt w klasyfikacji generalnej wyprzedza Nigela Mansella i zdobywa 3 tytuł MŚ i zapisuje się na stałe w historii F1. W 1993 roku Senna został okrzyknięty mistrzem wyścigów na mokrej nawierzchni. Na torze w Donington Park - w wyścigu który przeszedł do historii. W strugach deszczu zniszczył wręcz niedoścignione Williamsy Prosta i Hilla. Po tym wyścigu zrezygnował także z kontraktu z McLarenem, postanowił przenieść się do stajni Williams-Renault.
1 maja 1994 roku tor Imola Godzina 13:30 -Team Radio: "Senna pole position twoje, pole position trzymaj pozycje, jedz ostrożnie wiemy co się wczoraj wydarzyło" - Senna " OK OK" Godzina 13:45 - Kierowcy zaczynają szykować się do startu, jeszcze nigdy nie było nerwów przed wyścigiem zwłaszcza ze wczoraj na tym torze zginął tragiczni Ratzenberger. Senna z oczekiwaniem patrzy w niebo i czeka na start wyścigu. Godzina 14:00 - Rusza wyścig z Arytonem na czele. Już z początku doszło to groźnie wyglądającego wypadku Pedro Lamy z impetem uderzył w stojący Benetton J.J. Lehto’a. Kawałki karoserii były porozrzucane w odległości 100 metrów, a koło jednego z bolidów oderwało się i poleciało w trybuny raniąc 9 osób. Wyjechal Safety Car. Senna, Schumacher, Hill oni walczyli o najwyższą lokat. Nadszedł czas na restart wyścigu, w momencie od reszty stawki odłączył się Senna i Schumacher. Obaj wpadli w bardzo długi zakręt Tamburello. Z kamery umieszczonej na samochodzie Niemca widać było jak buchają słupy iskier spod Williamsa Ayrtona. Chwilkę później obaj wyskakują z zakrętu i nagle samochód Arytona uderza w betonową ścianę... Publiczność zamarła... Plamy krwi, doszczętnie zniszczony bolid. To co zobaczyliśmy na żywo wstrząsnęło wszystkimi. Kilku godzinna akcja ratunkowa, ratowanie życia trzykrotnego mistrza świata, przewiezienie go do szpitalu w Bolonii. Podczas lotu do szpitalu, serce Senny dwukrotnie odmówiło posłuszeństwa. Godzina 16:30 - Pierwsze informacje na temat zdrowia brazylijskiego kierowcy. Senna podłączony jest do respiratora, i niestety jest w stanie, śmierci klinicznej. Godzina 19:05 - Włoski doktor podał mediom.... o godzinie 18:40 praca serca ustała... Ayrton Senna Zmarł.
MiStRzU_F1
Okrążenie Albert Park. GP Australii coraz bliżej po pierwszych testach widać, że zawodnicy już teraz przygotowani są bardzo dobrze do pierwszego wyścigu sezonu. Wszyscy znamy już układ toru na pamięć. Zobaczmy jak okrążenie to widzi swoimi oczami Filo. Zapraszamy Was do wirtualnego okrążenia z Filipem. Prosta start/meta doprowadza nas do sporego dohamowania do pierwszej szykany prawo/lewo. Wyjście bardzo łagodne na pełnym gazie i jedziemy prostą do zakrętu numer 3. Przed tym ciasnym right-handerem występuje spore dohamowanie z ponad 300 kilometrów na godzinę do około 90-100. Dalej prostą do lewego zakrętu, z którego wychodzimy bardzo szeroko na tarkę. Dalej wzdłuż band do bardzo nieprzyjemnego prawego zakrętu, przechodzącego w delikatny lewy łuk, pozwalający się nam rozpędzić do wysokiej prędkości. Dalej dohamowanie do około 90 kilometrów na godzinę, i tam czeka na nas prawy zakręt, przechodzący w lewy łuk, który z kolei od razu zamienia się w łagodny prawy łuk pokonywany na pełnym gazie. Tutaj jest kawałek prostej, i jedziemy z prędkością
przekraczającą 280 km/h. Potem czeka na nas ciasny right-hander, i bardzo ważne wyjście z niego. To ważna część toru, ponieważ po nim następuje długi lewy łuk, i uślizg na wyjściu z zakrętu może spowodować sporą stratę czasową. Tutaj następuje koniec drugiego sektora pomiarowego, a w trzeci wprowadza nas sekwencja zakrętów lewy/prawy. Dalej pędzimy przez kawałek prostej do przyjemnego prawego zakrętu, pokonywanego na trzecim biegu. Znowu kawałeczek prostej i bardzo podobny do poprzedniego right-hander, ale wychodzimy z niego z większą prędkością. Teraz dojeżdżamy do przedostatniego zakrętu numer 15, bardzo nadsterownego i śliskiego. Przez chwilę nieuwagi można tu naprawdę sporo stracić. Teraz już przed nami tylko przyjemny prawy łuk prowadzący nas na prostą start/meta. W moim odczuciu jest to bardzo fajny tor, lecz bandy są blisko i trzeba się strzec. Dodatkowym faktem jest mała przyczepność spowodowana tym, że na torze rozgrywana jest praktycznie tylko seria F1, co skutkuje słabym nagumowaniem nawierzchni.
Tor Albert Park - widok z ligowego satelity. W zielonych kółkach numer biegu, na którym pokonujemy daną część toru, zaś w ciemnoseledynowych prostokątach widnieje prędkość w km/h.
Filo, zenon1984
Nowinki techniczne sezonu 2009. Osoba która zaczęła się interesować Formułą 1 dopiero w tym roku, a oglądała zdjęcia lub wyścigi również z tamtego roku, może przeżyć ciężki szok. FIA wprowadziła na nowy sezon wiele nowinek w regulaminie, które kompletnie odmieniły wygląd samochodu. Ciężko się dopatrzeć podobieństwa tegorocznych bolidów do aut walczących w F1 w sezonie 2008. Główne założenia tych regulacji to uatrakcyjnienie wyścigów dla kibica Zmiany miały na celu przynieść więcej wyprzedzania. Czy tak się stało, po czterech rundach Mistrzostw Świata ciężko ocenić. Każdy zespół zaczynał budowę auta praktycznie od zera, co przyniosło wiele niespodzianek. Teraz nieco dokładniej opiszę zmiany wprowadzone w 2009 roku do F1. Opony: W 1999 roku do Formuły 1 wprowadzone zostały opony rowkowane. Dekadę później powrócono do "slicków", czyli gładkich opon bez żadnego bieżnika. Zapewniają one 20% więcej przyczepności mechanicznej niż zeszłoroczne opony. Miało to poprawić osiągi samochodu. W parze jednak z szerokimi zmianami w aerodynamice, przyniosło to ogólne zmniejszenie prędkości auta w szybkich łukach. Opony nadal zrobione są z dwóch różnych mieszanek podczas jednego wyścigu kierowca musi użyć zarówno mieszanki miękkiej jak i twardej(wyjątkiem są wyścigi deszczowe). Zmieniło się też oznaczenie mieszanek. Nie ma już białego paska na oponie, który na slicku szybciutko by się zdarł, jest natomiast zielony pasek z boku opony przy bardziej miękkiej mieszance.
Aerodynamika: Głównie dzięki zmianom aerodynamiki tegoroczny bolid bardziej przypomina cegłę na czterech kołach niż wyścigowy bolid. Zespoły nie mają już możliwości dodawania żadnych owiewek czy kominów do pakietu aero. Dodatkowo przednie skrzydło poszerzone zostało z 1400 na 1800 milimetrów. Zostało ono również obniżone, i
Przednie skrzydło Renault r29.
wyposażone w ruchome elementy. Kierowca ze swojego kokpitu może zmienić ułożenie skrzydła 2 razy podczas jednego okrążenia, a zmiana ta wynosi 6 stopni. Tylne skrzydło zostało podwyższone o 150 mm, i znajduje się teraz na poziomie owiewki silnika. Dodatkowo musi być węższe niż zeszłoroczne o 250 mm.
Słynny podwójny dyfuzor Williamsa.
Opony typu slick przygotowane przez firmę Bridgestone.
Te zmiany zapewniają bolidowi brak turbulencji podczas jazdy za innym samochodem, a to z kolei ułatwia jazdę za innym zawodnikiem i powoduje, że teoretycznie łatwiej jest go wyprzedzić. Zmianie uległy nie tylko skrzydła, lecz także dyfuzor. Jest on teraz dłuższy i wyższy, a także przesunięty bardziej do tyłu. Niektóre zespoły stworzyły nawet słynny już podwójny dyfuzor.
Tworzy on tzw. efekt przyziemny, zakazany w F1 po serii wypadków. Teraz jednak FIA uznała go za legalny. KERS (Kinetic Energy Recovery System): wzbudza chyba najwięcej kontrowersji. System odzyskiwania energii kinetycznej. Powstaje ona podczas procesu hamowania. Wcześniej była tracona, teraz gromadzona jest w akumulatorach lub mechanicznym kole zamachowym.
Oznaczenie systemu KERS na bolidzie Ferrari F60. Czy jest on przyszłością F1??
Daje ona kierowcy 80 dodatkowych koni mechanicznych przez około 7 sekund, wyzwalanych przez naciśnięcie specjalnego guzika na kierownicy. System ten nie sprzyja niestety niektórym kierowcom, jako że jest dość
ciężki (ok. 30 kilogramów). Zmniejsza to znacznie możliwość odpowiedniego rozłożenia balansu , zwłaszcza wysokim i ciężkim kierowcom, do jakich należy również nasz rodak. Już teraz powstają plany, mające jeszcze bardziej zwiększyć moc tego systemy na 2010 rok. Silniki: W celu zwiększenia niezawodności jednostek napędowych, limit obrotów obowiązujących w roku 2008 (19 000) został zmniejszony do 18 000. Oprócz tego nastąpiło cięcie kosztów, i kierowca ma do dyspozycji tylko 8 silników na cały sezon. Może z nich korzystać dowolnie, czyli np.: silnik użyty w pierwszym Grand Prix może zostać użyty w ostatnim. Jeśli kierowca wykorzysta wszystkie 8 silników, i będzie potrzebował nowej jednostki napędowej, zostanie ukarany (cofnięcie o 10 miejsc na polu startowym). Pozostałe nowinki: W tym roku zabronione zostały testy w trakcie sezonu. Oznacza to, że nowe części czy pakiety zespoły muszą testować na piątkowych treningach. Zmieniły się też zasady podczas pobytu samochodu bezpieczeństwa na torze. Boksy nie zostają zamknięte, i w każdej chwili pobytu na torze tegoż samochodu każdy kierowca może dotankować bolid i zmienić opony.
Rysunek obrazujący różnicę pomiędzy pojedynczym, a podwójnym dyfuzorem.
Filo
Felieton. Wszyscy jesteśmy wielkimi fanami najszybszych bolidów świata. Nie oznacza to jednak, że styczność ze sportem kończymy tylko i wyłącznie na ukochanej F1. Jeszcze długo zanim zacząłem się interesować Formułą 1 dość często zdarzało mi się zarywać noce tylko po to żeby zobaczyć walkę bokserską naszego Andrzeja (mam nadzieję, że większość wie o kim mowa). Nie tylko dla Gołoty warto było wówczas oglądać boks zawodowy takie nazwiska jak Tyson, Lewis elektryzowały publiczność całego świata, a ich walki oglądały miliony kibiców na całym świecie. Tyson skończył karierę z większą ilością skandali niż wygranych walk, Gołota przegrywał szybciej niż działali mechanicy BMW Sauber w 2008 roku, jedynie Lennox Lewis odszedł z pasem mistrzowskim. Od tego momentu w wadze ciężkiej zapanowała jakaś zapaść bracia Klitschko walczą z kolejnymi kelnerami, a lansowanie przez sędziów mistrzów takich jak Wałujew z całą pewnością nie przyciąga mnie do oglądania bokserów wagi ciężkiej. Aktualnie jedyny bokser wagi ciężkiej, który naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył jest 47 letni Evander Holyfiled (patrz walka z Wałujewem przegrana przez niesprawiedliwą decyzję sędziów). Pisząc tak długie wprowadzenie miałem na celu przedstawienie Wam boksera uważanego aktualnie za najlepszego na świecie (bez podziału na kategorie wagowe). Manny Pacquiao - bokser z filipin ma za sobą walki w pięciu kategoriach wagowych. 6 grudnia 2008 pokonał przez techniczny nokaut w 8 rundzie Oscara de la Hoye, nie to jest zaskoczeniem, lecz styl w jakim dokonał tego filipińczyk przez 7 rund „Golden Boy” nie był w stanie nic zrobić nie wyprowadził żadnego niebezpiecznego ciosu był po prostu bezradny w zderzeniu z genialnym Pacquiao. Po tak wspaniałym zwycięstwie czekałem z niecierpliwością na walkę z Rickym Hattonem brytyjskim bokserem o pseudonimie „Hitman”. Wszyscy, którzy widzieli wcześniejsze walki „Hitmana” wiedzą, że ma on niesamowite serce do walki i że łatwo się nie poddaje. 2 mają 2009 roku wyposażony w niesamowite ilości chipsów i kilka piw zasiadłem przed telewizorem wyczekując walki wieczoru (w zasadzie
poranka). Gala rozpoczęła się o godzinie 3:00 w nocy dopiero coś około godziny 5:00 na ring weszli „Pacman” oraz „Hitman”. Odśpiewano hymny, Michael Buffer wykrzyczał do mikrofony swoje słynne „lets get ready to rumble” sędzia przywołał zawodników do siebie, zabrzmiał gong i walka się zaczęła.
„Trzecia wojna światowa” tak była reklamowana walka Hatton vs Pacquiao.
Pierwsza runda - „Hitman” dwa razy na deskach, widać jego dezorientacje i jego bezradność na niesamowitą szybkość filipińczyka. Gong ratuje Rickiego Hattona przed porażką przed czasem. Jednakże w drugiej rundzie już nie ma czego ratować bardzo mocny cios na szczękę kończy marzenia Rickiego „Hitmana” Hattona o pokonaniu Mannegp Pacquiao. Wpierw byłem zawiedziony, tyle czekania dla sześciu minut oglądania. Byłem zły na Hattona za to, że tak łatwo poległ, za to że był tak słabo przygotowany. Jednakże po czasie doszło do mnie, że to nie słabe przygotowanie Rickiego doprowadziło do takiego finiszy, lecz fenomenalne przygotowanie Mannego Pacquiao. Bokser z filipin potwierdził swoją klasę i już wyczekuje kolejnego rywala (czy ktoś zechce z nim zawalczyć hmm). Wszystkim tym, którzy mają okazję zobaczyć dwie wyżej wymienione walki naprawdę gorąco to polecam, a sam już z niecierpliwością odliczam dni do kolejnej walki „Pacmana”
zenon1984