KANADA - IX ŚWIATOWY ZLOT ZHP „SZLAK PRZYSZŁOŚCI”
LIPIEC – WRZESIEŃ 2017
NR 3 ROK 53
Od redakcji Ten numer Ogniska poświęcony jest IX Światowemu Zlotowi ZHP ,,Szlak Przeszłości’’ w Kanadzie, który odbył się w dniach 29 lipca do 12 sierpnia 2017r. Mimo odległości, zgromadził ponad tysiąc naszej młodzieży i instruktorów z prawie wszystkich krajów, w których działamy, oraz delegacje z bratnich organizacji z Polski, Litwy, Białorusi, Ukrainy i Kazachstanu. Zlot odwiedzili też liczni goście honorowi z Polski i Kanady. Wiele pięknych słów i życzeń zostało przekazanych na Zlot- część z nich zamieszczamy w tym numerze. Słowa te skierowane są nie tylko do tych, którzy na Zlocie byli, ale do nas wszystkich. Czytajmy! ↓Wspólne Ognisko na Zlocie ,,Szlak Przyszłości’’ - widok z lotu drona.
↑Brama zlotowa
Otwierając Zlot
,,Szlak Przyszłości’’ Komendantka Zlotu hm. Krystyna Reitmeier mówiła: ,,Jako harcerki i harcerze jesteśmy współodpowiedzialni za przyszłość: przyszłość naszego ruchu i naszej organizacji, ale również za przyszłość szerszego świata, łącznie ze społeczeństwem, w którym żyjemy, środowiskiem, które nas otacza i wartościami, które zachowujemy. ,,Szlak Przyszłości’’ to droga, na której każdy z nas indywidulanie oraz wspólnie z innymi, podróżuje i dokłada swoją cząstkę do tworzenia jutra’’. 11
Słowo Naczelnego Kapelana Związku Harcerstwa Polskiego do młodzieży i starszyzny harcerskiej na Zlocie „Szlak Przyszłości” w Kanadzie __________________________________ Zawsze mi bardzo bliscy Druhny i Druhowie! Bardzo serdecznie witam Was na IX światowym zlocie Związku Harcerstwa Polskiego działającego poza granicami Kraju. Harcmistrzyni Krystynie Reitmeier Komendantce Zlotu i Komendzie Głównej dziękuję za wszystkie szczegóły i program dotyczący pierwszego w drugim stuleciu ZHP, światowego zlotu. Żałuję bardzo, że nie mogę być z Wami, ale za to zapewniam Was i to mocno, że wrócicie do swoich domów bardziej wspaniałymi, jeszcze piękniejszymi i młodszymi, rozkochanymi w Bogu i Polsce i człowieku harcerkami i harcerzami. Takie jest moje osobiste doświadczenie. Z każdego pobytu w Kanadzie takim wracałem z powrotem do moich zajęć, urzeczony młodością, przedsiębiorczością i wspaniałą wizją na przyszłość polskiego harcerstwa w Kanadzie. Kiedy kończyliśmy nasz ostatni zlot pierwszego stulecia harcerstwa polskiego w Zegrzu pod Warszawą powiedziałem Wam, że odchodzące pokolenie twórców i założycieli naszego harcerstwa walczyło o niepodległość i suwerenność Polski – i ją wywalczyło. Nasze obecne pokolenie musi w nowym stuleciu zacząć solidną walkę o jej jakość. To było zadanie do spełnienia. Cieszę się ogromnie, że zaczynacie swoją nową światową przygodę pod nazwą „Szlak Przyszłości”. Będę z Was bardzo dumny, jeśli w czasie pobytu w Tamarakucie kanadyjskiej jasno sobie uświadomicie, co i jak należy zrobić, by Polska – ta nad Wisłą i ta rozproszona po całym świecie, którą Wy reprezentujecie – stała się o odrobinę lepszą i piękniejszą. Wtedy dopiero wejdziecie na właściwą drogę szlaku przyszłości i będziecie wiedzieć, jak realizować to życzenie twórcy skautingu Lorda Baden Powella, które jest hasłem obecnego zlotu: „zostawmy świat troszkę lepszym!”Zlot to też okazja, by lepiej wgłębić się w historię polskiego harcerstwa, zrobić rachunek sumienia z działalności i rozwoju ZHP
2
poza granicami Kraju, by uświadomić sobie osiągnięcia i błędy i przygotować zręby na jego dalszą działalność w naszym nowym stuleciu. Ale przybyliśmy też i po to, by sobie i Polsce przypomnieć i uświadomić, jak wiele milionów Polaków żyje poza Krajem; po prostu chcemy zamanifestować, jak cenną jest dla nas Ojczyzna naszych ojców, jak cennym jest to wszystko, co Polskę stanowi: wiara, kultura i język. Jeżeli wciąż jest nas tak wielu, jeżeli harcerstwo polskie poza granicami Kraju nie umarło, to jeszcze dziś zawdzięczamy to tym niezłomnym, o ideologii niepodległościowej Polakom, którzy uświadomiwszy sobie, że do swojej Ojczyzny, do swego Kraju rodzinnego wrócić im nie było wolno, zaczęli budować te małe ojczyzny swoje wszędzie tam, gdzie rzucił ich los. Wszędzie tam zadbali o to, by powstały ośrodki parafialne i ośrodki życia społeczno-kulturalnego, w oparciu o które m.in. działają po dzień dzisiejszy szkoły przedmiotów ojczystych i takie organizacje jak Związek Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju. Oni wcześnie zrozumieli sens i wartość słów Juliusza Słowackiego zapisanych w Królu Duchu: „...bo Ojczyzna nie jest tylko między granicami, ale rozciąga się wszędzie tam, gdzie jej tchnienie dochodzi, gdzie jej słowa panują i gdzie jej duch przeważa”. Druhny i Druhowie! Wy jesteście reprezentantami polskości kształtowanej z dala od Ojczyzny, z perspektywy wyrosłej na ideologii niepodległościowej, której ostatnim wielkim reprezentantem był śp. Druh Prezydent Ryszard Kaczorowski. Przemawiając kiedyś do drużynowych, jako Przewodniczący ZHP z wielką mocą stwierdził: „...Harcerstwo uczy o prawdach wieczystych, uzbraja przeciw zakłamaniu i brudom dnia dzisiejszego i jutrzejszego. Miejmy więc odwagę budowania lepszego życia, lepszej Polski, lepszego świata i tę budowę zacznijmy od siebie i od swoich chłopców i dziewcząt w drużynach.” Od samego początku ideałami harcerstwa były wartości chrześcijańskie bo ruch ten wywodzi się z chrześcijańskich korzeni i jest całkowicie chrześcijański w swym wychowaniu człowieka. Kiedy patrzymy na dzieje polskiego harcerstwa nie mamy najmniejszej wątpliwości, że biegły one przez większość swej historii wzdłuż linii, którą wytycza dobro. Harcerstwo bowiem tworzy tę duchową przestrzeń, która ułatwia otwieranie się ludzkich serc ku bezwzględnej służbie wielkim ideałom. Bardzo bym pragnął, Druhny i Druhowie, byście sobie uświadomili, że ta stuletnia, ponad stuletnia przeszłość to 3
nie tylko wielki skarb harcerstwa polskiego i twierdza tego wielkiego dziedzictwa, którego chcemy bronić przed zniekształceniem i dewaluacją ale jednocześnie to źródło, które trzeba zgłębiać, by czerpać wzory na dziś i na nowe stulecie ZHP. Oby te dni zlotowe stały się dla Was wszystkich rekolekcjami, czyli dniami odnowy ZHP poza granicami Kraju. Niech nasze przemyślenia pomogą nam powrócić do korzeni –„return to the roots”– do korzeni, które sięgają już ponad stu lat. I pamiętajmy, że każdy dzień na zlocie to jeszcze jedna szansa, by w gronie tak doświadczonych instruktorek i instruktorów umieć wypracować nowe perspektywy naszej harcerskiej działalności w nowym stuleciu. Drogie Druhny i Druhowie! Życzę Wam, abyście z tego zlotu wyjechali ubogaceni wiarą i świadomością, jak to wspaniale jest służyć harcerskim ideałom. Można nawet zostać świętym. Nasz patron bł. ks. phm. Stefan Wincenty Frelichowski jest tego najpiękniejszym przykładem i dowodem. Życzę Wam wszystkim, abyście poza granicami Polski krocząc drogami przemian, ubogaceni duchem i kulturą wspaniałej tradycji niepodległościowej pisali coraz to piękniejsze rozdziały nowego stulecia naszego harcerstwa wszędzie tam, gdzie Bóg Was w życiu postawi. I życzę, abyście wkraczając na nowe drogi przemian nosili głęboko zapisane w swych sercach słowa modlitwy Juliana Tuwima zapisanej w „Kwiatach Polskich”(modlitwę Juliana Tuwima podajemy na ostatniej stronie-red.) Druhny i Druhowie! My odchodzimy, Wy nas powoli musicie zastąpić. W tym duchu, na nowy etap działalności dla Boga, Polski i rodaków żyjących poza Krajem: Szczęść Boże i Czuwaj! Ks. Inf.hm. Stanisław Świerczyński Naczelny Kapelan
4
↑Zlot ,, Szlak Przyszłości’’- poczty sztandarowe i ↓Msza św. na placu apelowym
5 5
OTWARCIE
ZLOTU
_____________________________________ ________________________________
W niedzielę 30 lipca rozpoczął się Zlot pod nazwą „Szlak Przyszłości” na terenie skautów kanadyjskich w Tamaracouta koło Montrealu. Zlot liczył około 1,500 uczestników w tym ponad 260 z Wielkiej Brytanii. Zlot ten składa się z 5 zlotów: zlotu harcerek „Nieprzetarte Ścieżki”, zlotu harcerzy „ Nasz Świat”, i Zlotu wędrowniczego „Krąg Ognia”, zlotu Organizacji Przyjaciół Harcerstwa „Oaza Przyjaźni” i zlotu Starszego Harcerstwa: ,,Chinook”. Hasłem całego zlotu było „ Zostawmy świat troszkę lepszym”. Wszystkie zloty wzięły sobie to jako temat założeń wychowawczych i realizowały je w swoich programach. Już w sobotę 29 lipca od rana zajeżdżały autokary pełne roześmianej młodzieży gotowej na przygody i radosne przeżycia. Pierwszym zadaniem było postawienie obozów, rozbicie namiotów, budowanie prycz, kuchni, a wyzwanie było całkiem trudne dla młodych harcerek i harcerzy. Trzeba było nosić z daleka ciężkie kłody na budulec, piłować i wiązać; wszystko w nieznanym terenie i innymi narzędziami. Ale dali radę i w niedzielę punktualnie o godzinie czwartej cały zlot stawił się przy dźwięku werbli na placu apelowym. Komendanci ,poszczególnych Zlotów złożyli raport komendantce Zlotu, która zameldowała cały Zlot przewodniczącemu ZHP hm. Robertowi Rospędzihowskiemu. Druhna Komendantka Zlotu Krystyna Reitmeier powitała zebranych przypominając, że według hasła zlotowego mamy być współodpowiedzialni za nasz ruch i organizację, ale także za środowisko, które nas otacza, świat w którym żyjemy i również za wartości które pielęgnujemy. Przed Mszą Świętą zostało odczytane przesłanie od Kapelana Naczelnego ZHP ks. Hm. Stanisława Świerczyńskiego. Mszę świętą odprawił kapelan Zlotu, O. phm. Paweł Ratajczak w asyście dwóch kapelanów, którzy towarzyszyli Zlotowi i brali udział we wszystkich zajęciach. Ołtarz zlotowy był w kształcie czółna kanadyjskiego zbudowany z kory. W kazaniu nawiązał ks. kapelan do dwóch podpór, na których to czółno się opiera: pracy nad sobą i bliskości do Boga. Po wspólnej kolacji na placu zlotowym, w czasie
6
której można było poznać nowych ludzi zasiedli wszyscy do ogromnego ogniska, na którym chorągwie mogły się przedstawić. Wspólna modlitwa ‘Idzie noc’ zakończyła ten pracowity i długi dzień. Następnego dnia czekała wszystkich wczesna pobudka na wyjazd do Ottawy. Kanada obchodziła w tym roku 150- lecie zjednoczenia prowincji i terytoriów, więc zabrano nas do muzeum historii Kanady, do Parlamentu, oraz do muzeum wojny. Był też czas na zrobienie drobnych zakupów i wizytę w polskiej ambasadzie komendy Zlotu i delegacji Naczelnictwa. Dzień zakończył wspólny posiłek w parku i kominek. 1szy sierpnia na obozach harcerskich jest zawsze dniem wspominania Powstania Warszawskiego. Również i na tym Zlocie obozy miały specjalne zajęcia i ogniska poświęcone temu tematowi. Na apel poległych wszyscy zgromadzili się wokół wielkiej kotwicy utworzonej na ziemi z zapalonych świeczek. Zlot wędrowniczy odbył czterodniową wędrówkę, a zloty OPH i Starszego Harcerstwa miały wyprawę do kanadyjskich ,, Kaszub’’. Hm. Małgorzata Zajączkowska ↓Ognisko zlotowe
7
↑Defilada: werble ↓Harcerki ze St. Zjednoczonych
8
BRATERSKIE
PRZESŁANIE DO
ZLOTU
PREZYDENTA RP.
Druhny i Druhowie! Najserdeczniej pozdrawiam Was z Polski! Cieszę się, że mogę zwrócić się do Was jako Prezydent Rzeczypospolitej, a jednocześnie jako harcerz i protektor wszystkich organizacji harcerskich, w tym również Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju. Wspieranie i promocja ruchu harcerskiego to niezwykle zaszczytne zobowiązanie. Staram się je wypełniać w duchu służby, w trosce o całą naszą harcerską rodzinę. Dwudziestego piątego lipca odwiedziłem letni obóz koło Żółna na Kaszubach. Spotkałem się tam z przedstawicielami organizacji harcerskich działających w Kraju. Z radością i dumą przekazuję Wam wspólne przesłanie, które skierowali oni na Wasz zlot oraz głownię z ogniska, przy którym wtedy zasiedliśmy. To ważny i piękny znak jedności między druhnami i druhami, których dzielą granice państw i kontynentów, ale łączy coś o wiele ważniejszego: miłość do Polski oraz wierność ideom, którym od ponad stu lat służą polscy harcerze. Ilekroć mowa o tych ideach, warto przywołać myśl harcmistrza Andrzeja Małkowskiego: harcerstwo to skauting plus niepodległość. W przyszłym roku przypada setna rocznica odrodzenia suwerennego państwa polskiego. Był to wyjątkowy w dziejach sukces, a przyczyniło się do niego wielu harcerzy. Dlatego członkowie współczesnych organizacji harcerskich 9 9
mają szczególne prawo i obowiązek, aby uczcić ten jubileusz, aby uczynić go wielkim świętem polskości i polskiego ducha wolności. Powierzam Wam to zadanie i jestem pewien, że wywiążecie się z niego naprawdę wspaniale. Bo przecież to Wy, krzewiąc harcerskie ideały poza granicami Polski – wszędzie tam, gdzie mieszkacie, uczycie się i pracujecie, w środowiskach polonijnych i poza nimi – głosicie na co dzień dumę z Waszego dziedzictwa, okazujecie przywiązanie do polskiej kultury, języka i historii, do naszych narodowych bohaterów. W przyszłym roku złóżcie publiczny, uroczysty hołd tym, którzy w roku 1918, w ogniu I wojny światowej, wśród zmagań wielkich mocarstw, zdołali wskrzesić Polskę wolną i niepodległą. Nazwa tego Zlotu to „Szlak Przyszłości”. Uważam, że aby patrzeć w przyszłość – oraz by czynić to z odwagą i optymizmem – trzeba być świadomym swojej siły i polegać na niej. Trzeba rozumieć własną tożsamość, znać swoją historię i być mocno przekonanym do wartości, którym chce się służyć. Myślałem o tym podczas tegorocznych obchodów Dnia Myśli Braterskiej w Warszawie. Wśród druhen i druhów, którzy stanęli ze mną wokół ogniska na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego, z radością powitałem również przedstawiciela Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju. Przypomniałem sobie wtedy czas, gdy reżim komunistyczny oddzielał Polskę od wolnego świata, a wielu harcerzy toczyło pokojową walkę o zachowanie naszego patriotycznego i harcerskiego dziedzictwa. Bardzo krzepiła nas świadomość, że nie jesteśmy sami. Że gdzieś tam, na obczyźnie, istnieje organizacja, która otwarcie i konsekwentnie kontynuuje tradycje harcerstwa przedwojennego. Wielkim wydarzeniem był dla nas IV Światowy Zlot Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju, który odbył się w roku 1988 w Rising Sun, w stanie Maryland. Wtedy po raz pierwszy pojawili się na nim delegaci z Polski, w tym również instruktorzy z mojej krakowskiej drużyny. Od tamtego momentu datują się realne, efektywne kontakty między harcerstwem polonijnym i krajowym. Ufam, że w nadchodzących latach znacząco się one rozwiną. Życzę, aby IX Światowy Zlot Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju umocnił Wasze braterskie więzy, Wasze wzajemne kontakty i współpracę. Niech to wyjątkowe spotkanie roznieci w Waszych 9 10
sercach nowy zapał do realizacji harcerskiego posłannictwa. A już za rok serdecznie zapraszam Was do Polski. Spotkajmy się, aby wspólnie świętować wielki jubileusz stulecia odzyskania niepodległości. Raz jeszcze gorąco Was pozdrawiam. Czuwaj Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda
↓Komendanci zlotowi: Z lewej -hm. Danuta Sokolska Komendantka Zlotu Harcerek, z prawej-hm. Marcin Rewkowski Komendant Zlotu Harcerzy.
9 11
Przemówienie Przewodniczącego ZHP hm. Roberta Rospędzihowskiego na dzień gości na IX Zlocie ZHP „Szlak Przyszłości” ____________________________________________ Szanowni Goście, Rodzice, Zuchy, Druhny i Druhowie! Dziś rano w Londynie odeszła na wieczną wartę nasza instruktorka, hm. Krystyna Szwagrzak z domu Eckstein, Naczelniczka Harcerek w latach 1988-94. Powstańmy, aby uczcić jej pamięć minutą ciszy. Proszę Druha Naczelnego Kapelana Zlotu o modlitwę za jej duszę. Wczoraj usłyszeliśmy przesłanie Druha Prezydenta RP Andrzeja Dudy do Zlotu. Dziękuję panu ministrowi Wojciechowi Kolarskiemu za przekazanie nam życzeń i ogniwa z ogniska harcerskiego w Polsce. Postaramy się wiernie służyć Bogu, Polsce i bliźnim na szlaku przyszłości tak, jak ci, którzy nas poprzedzili. Dziękuję panu ministrowi Druhowi Janowi Dziedziczakowi i delegacji z MSZ za obecność wśród nas. Dziękuję za słowa skierowane do nas. Szanowni Goście, Rodzice, Zuchy, Druhny i Druhowie! Przybyliśmy do Tamaracouta z różnych, bliższych i dalszych stron świata. Reprezentujemy wiele pokoleń emigracji. Najstarsi z nas urodzili się w Polsce przed drugą wojną światową i tworzyli zręby emigracji niepodległościowej. Ich potomkowie przez wiele lat znali Kraj ojców tylko z opowiadań. Kolejne fale przybyszów, wychowane w Polsce pod rządami komunistów, na emigracji poszukiwały wolności lub szczęścia. Dziś, kiedy Polska jest członkiem Unii Europejskiej obserwujemy migrację z Kraju na zachód, ale też w odwrotnym kierunku. Tym wszystkim Polakom rozproszonym po świecie od wybuchu wojny służy nasza organizacja: Związek Harcerstwa Polskiego. Ta właśnie organizacja z potrójną służbą Bogu, Polsce i bliźnim jest ideową i organizacyjną kontynuacją polskiego skautingu założonego w 1910 roku przez Andrzeja i Olgę Małkowskich – i w naszych szeregach, wśród nas tutaj mamy wnuczkę i prawnuka naszych założycieli. Ta właśnie organizacja po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w
12
1918r. na zjeździe lubelskim przyjęła nazwę Związek Harcerstwa Polskiego. W czasie drugiej wojny światowej ZHP zszedł w Polsce do podziemia, a poza Polską rozwijał się we Francji, Wielkiej Brytanii, na Bliskim Wschodzie, w Afryce, Indiach oraz w Polskich Siłach Zbrojnych. W 1946 roku, na Zjeździe w Enghien pod Paryżem z udziałem Przewodniczącego ZHP dr. Michała Grażyńskiego wobec braku możliwości działalności ZHP w Kraju przyjęto powojenną strukturę ZHP działającego poza granicami Kraju. Związek Harcerstwa Polskiego działa nieprzerwanie do dziś dnia stosując sprawdzone metody oparte o zasady skautowe Roberta Baden Powella, rozwinięte przez instruktorów i instruktorki w Polsce niepodległej i dostosowane do potrzeb młodzieży wychowującej się poza Krajem. Dzisiaj działamy w sześciu Okręgach: Argentyna, Australia, Francja, Kanada, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania i mamy rozwijające się jednostki w skupiskach nowej emigracji w kilku krajach Europy, m.in. w Austrii, Holandii, Irlandii i Niemczech. Chciałbym w tym miejscu przekazać na ręce Komendantki Zlotu hm. Krystyny Reitmeier oraz Przewodniczącej Okręgu Kanada hm Haliny Sandig gorące podziękowanie dla wszystkich, którzy przyczynili się do przygotowania i przeprowadzenia tak wspaniałego zlotu. Cieszymy się ogromnie z udziału w naszym Zlocie licznej reprezentacji Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej z Polski i bratnich organizacji Litwy, Białorusi i Ukrainy. Takie wspólne przeżycia wzmacniają więzi przyjaźni i dobrze służą wszystkim naszym organizacjom. Serdecznie witamy dzisiaj także gości z władz naczelnych Krajowego ZHP i Skautów Europy. Szanowni Państwo, Druhny i Druhowie! Wierzę głęboko, że ruch harcerski, tak dziś jak w minionym stuleciu, tak w Polsce jak poza jej granicami, ma wielką rolę do spełnienia w kształtowaniu postawy odpowiedzialności za dobre imię Polski w świecie. Nazwa Zlotu „Szlak Przyszłości” może wskazać kierunek marszu dla całego ruchu harcerskiego, abyśmy zgodnie dążyli, gdziekolwiek żyjemy, w duchu braterskiej współpracy, do budowania lepszego świata, świata pokoju, sprawiedliwości społecznej i dobrobytu, a w nim Polski, Ojczyzny naszych marzeń, cieszącej się szacunkiem wśród narodów świata. CZUWAJ! 13
GOŚCIE HONOROWI NA ZLOCIE ,, SZLAK PRZYSZŁOŚCI ‘’ Kancelaria Prezydenta RP: Wojciech Kolarski – Podsekretarz Stanu Ministerstwo Spraw Zagranicznych: Jan Dziedziczak – Sekretarz Stanu ds. parlamentarnych, Polonii oraz dyplomacji publicznej, Jan Badowski – Doradca ministra Dziedziczaka, Mateusz Stąsiek - Dyrektor w Departamencie Współpracy z Polonią i Polakami za granicą Poczta Polska: Krzysztof Górski – Dyrektor Biura Strategii, Rozwoju i Współpracy Międzynarodowej, Ewa Anna Zych – Poczta Polska, Dyrektor Biura Filatelistyki Ambasada RP w Ottawie: Łukasz Weremiuk – 1 radca polityczny, PO Ambasadora RP w Ottawie Konsulat RP w Montrealu: Michał Faleńczyk – Konsul RP Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej: hm. Wiesław Turzański – Sekretarz Generalny, hm. Dominika Romanowicz – Naczelniczka, ks. hm. Robert Mogiełka – Naczelny Kapelan, hm. Adam Niemkiewicz – Kierownik HOPR ( Harcerskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ) ZHP na Litwie: druhna Sabina Maksymowicz- Przewodnicząca Harcerstwo Polskie na Ukrainie: druhna Joanna Adamska (Lwów ), druhna Aleksandra Radica ( Wołyń ) Skauci Europy: hm. Piotr Sitko – Przewodniczący ZHP Krajowy: hm. Jolanta Kreczmańska- Wiceprzewodnicząca, hm. Małgorzata Sinica - Naczelnik, hm. Krzysztof Bidziński – Zastępca Naczelnika + dwoje instruktorów
14
↑Popisy pionierskie ↓,,Harcerstwo ma talent’’- konkurs śpiewu
15 15
DZIEŃ GOŚCI __________________________________ Tydzień życia obozowego podczas zlotu harcerskiego upływał pod znakiem zmiennej pogody; jednego dnia gorąco, a drugiego burza i ulewy. Mimo, że przez namioty płynęły nie strumyki, ale rzeki, młodzież była radosna i uśmiechnięta. Wędrownicy i wędrowniczki chodząc w górach z plecakami i całym sprzętem wrócili bardzo zadowoleni. Było trudno, ale przepięknie. Okręg kanadyjski zadbał o doskonałe, specjalne wyżywienie, lekkie i pożywne, oraz o koszulki szybko schnące. Wrócili po 4 dniowej nieobecności dumni z osiągnięć, pełni wrażeń i zachwyceni pięknem kanadyjskiego krajobrazu. W między czasie harcerze i harcerki mieli ciekawe zajęcia na własnych terenach i odwiedzali się obozami na wspólne ogniska. To wszystko dawało im wspaniałe okazję do zapoznawania nowych ludzi i zawierania nowych przyjaźni. Odbyły się też eliminacje konkursu „Harcerstwo ma talent”, w którym młodzież wykazała dużo pomysłowości i prawdziwego talentu. Jak zawsze na obozach wszyscy szykują się na tą chwilę, aby przyjąć swoje rodziny i pochwalić się dotychczasowymi osiągnięciami. Na Zlot „Szlak Przyszłości” przyjechali również goście z Polski: p. Wojciech Kolarski (podsekretarz stanu kancelarii Prezydenta ), minister Jan Dziedziczak wraz z delegacją z MSZ reprezentujący rząd polski, Charge d’Affairs z Ambasady RP z Ottawy, konsulowie RP z Toronto i Montrealu, przedstawiciele władz krajowego ZHP i Skautów Europy oraz władze ZHR łącznie z delegacjami z Litwy, Ukrainy i Białorusi którzy, uczestniczyli przez cały czas w Zlocie. W sobotę 5 sierpnia, odbyło się wspólne ognisko całego Zlotu łącznie z zaproszonymi gośćmi. Pan Kolarski przeczytał posłanie od pana Prezydenta Polski Andrzeja Dudy ( patrz str. 9-11) Ognisko rozpalił przewodniczący wszystkich okręgów zapałkami z VIII Światowego Zlotu w Zegrzu. Do ogniska p. Kolarski włożył głownię, przywiezioną specjalnie z Polski, z ogniska obozu przedstawicieli organizacji harcerskich, w którym uczestniczył też pan Prezydent . Było to symbolicznym, połączeniem nas, w Kanadzie, z harcerstwem w Polsce i znakiem jedności, która nas łączy mimo odległości i kontynentów. Następnie popłynął radosny śpiew
16
ulubionych harcerskich piosenek, które, jak się okazuje śpiewane są we wszystkich zakątkach ziemi. Piosenki przeplatane były pląsami i żartami. W swojej gawędzie komendantka Zlotu, druhna Krysia Reitmeier nawiązała do tematu ,,Szlak Przyszłości’’, podkreślając że obowiązkiem każdego harcerza jest dbanie, aby uczynić nasz świat trochę lepszym. Wspólna modlitwa i odśpiewanie ,,Idzie noc’’ zakończyło ten wieczór. Niedzielny poranek rozpoczął się apelem i raportem komendantki zlotu druhny Krystyny Reitmeier do przewodniczącego ZHP działającego poza granicami kraju – druha Roberta Rospędzihowskiego. Przemarsz sztandarów, chorągwi i hufców oraz wielka liczba pięknie wyglądającej młodzieży robiła wspaniałe wrażenie. Przed Mszą świętą przemówił p Dziedziczak przypominają, że wszyscy jesteśmy wspólną rodziną harcerską i jesteśmy współodpowiedzialni za dobre imię Polski, w miejscach w których żyjemy. Druhna Krysia Reitmeier przywitała wszystkich, w tym naszych specjalnych gości. Przewodniczący ZHP podziękował okręgowi kanadyjskiemu za podjęcie trudu zorganizowania obecnego Zlotu. Mszę św. dla wszystkich odprawił kapelan naczelny ZHR, ks. Robert Mogiełka razem z kapelanami Zlotu Ojcami Pawłem Ratajczakiem i Pawłem Nyrkiem. Następnie chorągwie ustawiły się w szyku i przemaszerowały przed honorowymi gośćmi i komendą zlotu. Młodzież prezentowała się pięknie, maszerowali w nogę, mimo złej pogody poprzednich dni wyglądali bardzo elegancko w swoich mundurach. Wielka liczba maszerujących robiła niesamowite wrażenie , po prostu płynąca rzeką, która wydawała się nie mieć końca. Po obiedzie był kiermasz harcerski, na który okręgi przygotowały stoiska specjalności lokalnych oraz pamiątek . W środku placu odbywały się pokazy. Wielka Brytania zorganizowała Royal Ascot z parą królewską przyjeżdżającą karetą i paradą wymyślnych kapeluszy, które obozy robiły na terenie Zlotu . Odbyła się też pokazowa gra zlotowa, w której mieszane ekipy obozów pokazywały umiejętności pionierskie. Przez cały czas rodzice i goście mogli odwiedzać obozy, posilać się bigosem przygotowanym przez obóz OPH i cieszyć się spotkaniami z dawnymi znajomymi z poprzednich z poprzednich Zlotów. Hm. Małgorzata Zajączkowska
17
↑W czasie wycieczki. ↓Sporty wodne - harcerki i harcerze na tratwie.
18
18
O S TA TNIE DNI ZLOTU __________________________________ Drugi tydzień Zlotu przebiegł według planu na grach konkursowych, olimpiadach i obrzędach. Harcerstwo z Wielkiej Brytanii bardzo dobrze się spisało. Harcerze z drużyny ,, Jedynka’’ z Devonii wygrali konkurs na najlepszy podobóz (u harcerek takiej konkurencji nie było) , za to dziewczyny powygrywały wiele konkursów oraz były razem z męskim obozem z Kanady pierwsze w konkursie ,,Harcerstwo ma talent’’ pięknie śpiewając kanadyjską pieśń ,,Statek’’. Wyprawa do Ottawy była wielką grą, w której patrole chłopców i dziewczynek z różnych krajów zwiedzały ciekawe miejsca i poznawały historię Kanady. Przez cały Zlot poszczególne podobozy miały okazję do pływania oraz naukę kajakowania i żeglowania na naszym jeziorze. Wędrownicy i wędrowniczki odbyli wędrówkę po Quebec City , tym razem obozując przez trzy noce na polu szkolnym. Wszyscy z zaciekawieniem obejrzeli piękną wystawę przygotowaną przez Australię przedstawiającą historię harcerstwa poza granicami kraju. Wielkie bębny –stojaki wystawy otoczone były stale przez młodzież szukającą zdjęć ze swoich terenów. Mieliśmy także ciekawą wystawę dwujęzyczną, polsko-angielską, o życiu błogosławionego Stefana Wincentego Frelichowskiego, przygotowaną dla nas przez IPN i Wspólnotę Polską. Na ostatnie dwa dni przyjechali przedstawiciele poczty polskiej i przywieźli znaczki specjalnie wydane przez pocztę polską z logo zlotowym oraz obrazkami patrona harcerstwa bł. Wicka i kapelana harcerskiego śp. Ks. Peszkowskiego. Wszyscy uczestnicy otrzymali foldery z tymi znaczkami oraz odznakę upamiętniającą armię gen. Hellera. Zlot zakończył się Mszą świętą koncelebrowaną przez kapelanów po czym nastąpiły podziękowania. Młodzież przyjeżdżająca na zlot, w ogromnej większości była na zlocie pierwszy raz. Z pewnymi obawami zadawali sobie pytania jak to będzie , czy sprostają trudnością, czy pokonają te dalekie odległości. Wyjeżdżali pełni radości i zachwytu , zaopatrzeni w setki adresów elektronicznych i kontaktów facebook’owych. Wszyscy marzą o następnym zlocie, jedyne ich zmartwienie to czy, aby nie będą za starzy za sześć lat… hm. M Zajączkowska 19 19
↑Zakończenie Zlotu- Komendantka Zlotu hm. K. Reitmaier przekazuje flagę zlotową Przewodniczącemu ZHP. ↓W czasie Mszy św.-- ,, Abba Ojcze’’.
20 20
ZASŁYSZANE UWAGI O ZLOCIE ,,SZLAK PRZYSZŁOŚCI ‘’
Cały zlot (na 1500 uczestników w szczytowym momencie ) był bardzo dobrze zorganizowany. Doskonałe wyposażenie i organizacja. Nigdzie nie było śmieci! Jak przystało na polskie harcerki i harcerzy prycze były budowane w obozach. W ogóle była bardzo dobra pionierka. Harcerki swoje ideowe hasła miały na tabliczkach rozmieszczonych wzdłuż drogi prowadzącej do zlotowych obozów. Wszystkie obozy miały kapliczki z obrazem MB Częstochowskiej. Cały Zlot robił różańce, a po tym nastąpiły obrzędy harcerze mieli je o północy, a harcerki o świcie nad jeziorem. Na wodzie utworzona została lilia z intencjami modlitewnymi. Było pięknie. W wycieczce do Montrealu i Ottawy brało udział 800 osób w 40 autokarach. Bardzo dobrze skoordynowana akcja i młodzież zdyscyplinowana. Nikt się nie spóźniał! Zajęcia harcerek z instruktorkami odbyły się na 26 stacjach, na każdej poruszane były tematy z historii, metodyki harcerskiej, religii i innych dziedzin. Zlot był wspaniały! -- podsumowanie Druha Przewodniczącego po powrocie. Tego samego zdania był Druh Naczelnik.
21 21
JUBILEUSZ DRUŻYNY ,, CZARNA DWÓJKA ’’ 1go lipca br. jedna z najstarszych drużyn harcerzy tzw. ,, Czarna Dwójka ‘’ obchodziła swoje 70- lecie. Od 1947r Drużyna działa prężnie w polskiej dzielnicy Ealing w Londynie i ma na swoim koncie sporo osiągnieć, nagród, wypraw wędrowniczych i obozów . Wychowała też całe pokolenie harcerzy - wielu z nich zostało instruktorami. Jest już tradycją, że na jubileusze zjeżdżają się byli drużynowi i wychowankowie. Tym razem gościem honorowym był Ojciec Wojciech OP, dominikanin, ksiądz i co więcej, Teolog Domu Papieskiego rezydujący w Watykanie. W latach 60-tych był na Ealingu wodzem gromady zuchowej ,, Wszędobylskich‘’ a później drużynowym ,, Czarnej Dwójki ‘’ Na rozpoczęcie jubileuszu w bocznej kaplicy Ealing Abbey Ojciec Wojciech, wspólnie z naszym kapelanem ks. Wacławem Pokrzywnickim MIC, odprawił Mszę św. wygłaszając bardzo pouczającą i w duchu harcerskim homilię. W ciepłe słoneczne popołudnie na przykościelnym placu drużyna stanęła do raportu, a jej obecny drużynowy dh Jakub Sciciński otrzymał mianowanie na stopień przewodnika. Po czym nastąpiły miłe spotkania i poczęstunek z jubileuszowym tortem(w kształcie koszuli harcerskiej z krajką ) przygotowany przez KPH . Na Sali można było obejrzeć imponującą wystawę fotografii obrazującą 70 lat życia Drużyny. W czasie kominka wieloletni szczepowy dh hm. Marek Iczkiewicz w krótkich słowach gawędy zaprosił wszystkich na 75-lecie Drużyny w styczniu 2022r! Życzymy powodzenia!
22 22
↑Dawni Drużynowi z obecnym Drużynowym: Od lewej:Marek Iczkiewicz, Jakub Sciciński,Stefan Sciciński Z tylu: Ojciec Wojciech, Aleksander Habdank, Tadeusz Juhre, Michał Nalewajko, Wiktor Tybulewicz U góry z prawej : Ojciec Wojciech i dh Jakub kroją tort jubileuszowy. U dołu z prawej: Tort Jubileuszowy 23
23
J U B I L E U S Z D R U Ż Y N Y ,, S A N ’’ 9-ta Drużyna Harcerek ,,San’’ w Londynie w dzielnicy Chiswick obchodziła 24-go września swoje 50-lecie.To tez piękny wiek! Powstanie drużyny i gromady zuchów na Chiswick’u wiąże się z historią Kościoła pw. św. Andrzeja Boboli, który w pierwszej połowie lat 60-tych został zakupiony i dostosowany do potrzeb naszej społeczności. Powstał ośrodek w którym życie harcerskie mogło się rozwijać. I rozwijało się pięknie. Uroczystość jubileuszową rozpoczęła Msza św. celebrowana w intencji wszystkich obecnych i byłych harcerek i drużynowych ,,Sanu’’. W czasie liturgii został poświęcony nowy proporzec Drużyny. Czytania lekcji i wszystkie pieśni wykonały harcerki Drużyny pod kierunkiem i przy akompaniamencie drużynowej Alicji Machety. Jest to wyjątkowo rozśpiewana Drużyna, muzykalna i z dużym repertuarem. Często śpiewają na pielgrzymkach i są prawdziwym skarbem Kościoła i Harcerstwa. Na ten jubileusz zostali zaproszeni wszyscy, którzy mieli coś wspólnego z drużyną , a także zuchy z lokalnej gromady ,, Szarotki’’, harcerze i zuchy – chłopcy. Jak dużo ich było pokazują pamiątkowe fotografie, do których się wszyscy ustawili na stopniach ołtarza. W Sali parafialnej urządzona była wspaniała wystawa Drużyny, ujęta tematycznie raczej niż chronologicznie, dzięki czemu bardzo dobrze przedstawiała metodę harcerską. Wśród plansz wystawowych i później przy poczęstunku odbywały się miłe rozmowy i rozpoznawanie dawnych, znajomych twarzy. Chór harcerek umilał wszystkim zgromadzonym czas. Życzymy Drużynie ,,San’’ i jego ,, Szarotkom’’ aby dalej rozwijały się i rosły.
,,SZAROTKI’’
24 24
“SZAROTKI”
↑Drużyna ,,San’’ na stopniach ołtarza (wszystkie zdjęcia Z. Szydło). ↓Nowy proporzec Drużyny.
↓Na wystawie.
25 25
NA WIECZNĄ WARTĘ ś.p. KRYSTYNA SZWAGRZAK z domu ECKSTEIN HARCMISTRZYNI
Naczelniczka Harcerek ZHP
1988-1994
Referentka Zuchów w Głównej Kwaterze Harcerek 19751985 Członek Głównej Kwatery Harcerek 1985- 1996 Referentka Zuchów w Chorągwi Harcerek w W. Brytanii 1959-1974 Członek ,,Koła Harcerek i Harcerzy z lat minionych 19451990’’ Odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Rzeczypospolitej Polskiej Urodzona 10 sierpnia 1935r w Stryju, Małopolska, odeszła na Wieczną Wartę 6 sierpnia 2017r w Londynie w krótce po śmierci swego ukochanego męża hm. Bogdana Szwagrzaka. Wzór wybitnej, pracowitej instruktorki oddanej całym życiem harcerstwu. Szczególnie bliskie Jej sercu było odradzające się harcerstwo na Wschodzie skąd pochodziła, wspierała je i, w ostatnich latach często odwiedzała. Razem z mężem piastując najwyższe funkcje w Związku, tworzyli wybitną parę harcerską całkowicie 26 26
poświęconą służbie. Razem wychowali dwóch synów i córkęinstruktorów aktywnie pracujących z młodzieżą. Druhna Krysia wstąpiła do harcerstwa zaraz po wojnie w Polsce, a następnie już w Anglii przeszła przez wszystkie stopnie harcerskie, oraz pełniła wszystkie ważniejsze funkcje w Organizacji Harcerek osiągając najwyższą z nich- funkcję Naczelniczki. Cześć Jej pamięci ! ,,Ostatnia z Rodu Ecksteinów ‘’ Tuż przed śmiercią Druhny Krysi ukazała się w druku Jej książka pod tym tytułem. Jest to jej autobiografia opisująca wczesne lata dzieciństwa na Kresach Wschodnich, wyjazd z Polski do ojca na Zachód, a następnie lata dojrzewania, zdobywania zawodu i zakładania rodziny w Anglii. Pisane prostym językiem, ale barwnie, jest pełna wspomnień, opowieści rodzinnych i szczegółów, które sprawiają, że czyta się ją lekko i z zainteresowaniem. Książka Druhny Krysi uwidacznia dwie pasje Jej życia : Rodzina i Harcerstwo. Od najwcześniejszych lat Jej wzorem i ideałem była ciocia Halszka , wybitna instruktorka przedwojenna hm. Helena Eckstein, która tworzyła harcerstwo żeńskie w Stryju i okolicy na Kresach, a w czasie II wojny światowej, jako oficer AK, była więziona i wywieziona na Sybir. Ciocia Halszka niewątpliwie miała wielki wpływ na formację Druhny Krysi. Drugą postacią ważną w Jej życiu był ojciec , którego losy wojenne i udział w walkach PSZ na Zachodzie opisuje szczegółowo. Dla nas szczególnie ciekawe mogą być wspomnienia Druhny Krysi z lat szkolnych w Anglii i pracy w drużynie harcerskiej. Pełno jest tam nazwisk znanych nam osób, opisów obozów ,kolonii zuchowych i zlotów, które niektórzy z nas dobrze pamiętają. Szczerze i z humorem opisuje też swoje spotkania z Bogdanem Szwagrzakiem, a także ich życie rodzinne. Po kilka stron książki poświęca każdemu z ich dzieci. Wszystko to składa się na ciekawy obraz życia Polaków – emigrantów wojennych w W. Brytanii w latach 50tych, 60tych i później. Książka zawiera także tłumaczenie całości na język angielski. B.B 26 27
NA WIECZNĄ WARTĘ Hm. HENRYKA ŁAPPO, zm. 3 lipca 2017r w Wolverhampton, WB. Druhna Henia urodziła się 30 września 1927 na Wołyniu. Mając 12 lat została zesłana z osady wojskowej Ułanówki do Archangielskiej Obłaści. Do harcerstwa wstąpiła w Teherenie w 1942r, zaraz po opuszczeniu ,,nieludzkiej ziemi’’ dzięki armii gen. Andresa. Z Teheranu droga zawiodła ją do obozu uchodźczego Masindi, Uganda w Afryce. Była zapaloną harcerką, pełniącą funkcję drużynowej i sekretarki hufca. Redagowała pismo Czuj Duch! Po zdaniu matury uczyła języka angielskiego. Do Anglii przyjechała w 1948 roku i po wyjściu za mąż zamieszkała w Wolverhampton. Do czynnej pracy w harcerstwie wróciła razem ze swoimi dziećmi Krysią, Jolą i Bogusiem, które należały do zuchów, a potem do miejscowych drużyn. Dhna Henia najpierw była opiekunka drużyny harcerek. Współpracowała z gromada zuchów i Kołem Przyjaciół Harcerstwa. W hufcu harcerek ,,Mazowsze’’, który obejmuje środkowe tereny Anglii zaczęła działać w 1966r Milenijnym 1000-lecia Chrztu Polski, a w czwartym roku istnienia hufca. W 1971 została mianowana hufcową hufca harcerek ,,Mazowsze’’. Tą funkcję pełniła przez 20 lat, do 1991 roku. Miała wokół siebie siostry instruktorki, które wchodziły w radę hufca i z którymi zawarła przyjaźń. Były lojalnym, zgranym zespołem, swoją niezachwianą postawą i swoimi umiejętnościami wzbogacały pracę hufca. Od 1985 Dhna Henia dodatkowo znalazła czas pełnić funkcję Referentki Prasowej w Chorągwi Harcerek WB. Należała do Rodzin Osadników Kresowych dla potomków osadników w WB i do redakcji dwóch książek wydanych na ten temat. Była redaktorką dwóch Jednodniówek hufca ,,Mazowsze’’ z okazji 15 i 35lecia hufca. Dhna Henia odeszła do wieczności po długiej ciężkiej chorobie 3 lipca 2017 roku. Cześć Jej pamięci! 28 28
Hm. Ryszard Czerniawski Odszedł na wieczną wartę 16 września 2017r w wieku 74 lat. Instruktor Hufca ,,Białowieża’’ w Wielkiej Brytanii, Geolog, członek Harcerskiego Klubu Andynistycznego w Argentynie, Zdobywca dziewiczych szczytów w Andach ,,Bór Komorowski’’ i ,,Monte Casino’’ (1969).
Ryszard Czerniawski ur. 7 lutego 1943r w Teheranie – polski geolog, andynista, działający po II wojnie światowej w Argentynie, działacz harcerski. Ryszard Czerniawski był członkiem Harcerskiego Klubu Andynistycznego założonego w 1968r przez Wacława Blicharskiego. 14 stycznia 1969 roku w ramach wyprawy eksploracyjnej zorganizowanej przez Blicharskiego wszedł na dziewiczą górę w lodowcowym rejonie Cordillera de Santa Clara w Andach Środkowych, na północy od Tupungaton, którą nazwano ,,Monte Cassino’’ ( 5220 m n.p.m.) dla upamiętnienia 25-lecia bitwy o Monte Casino. Zdobywcy zbudowali w pobliżu szczytu małą piramidkę, w której ukryli m.in. Krzyż Pamiątkowy Monte Casino i grudki ziemi spod Monte Casino i z grobów harcerzy z batalionów ,,Zośka’’ i ,, Parasol’. 25 stycznia tego samego roku wyprawa wyruszyła na niezdobyte dotąd szczyty leżące w łańcuchu górskim Cordón de Pomez. Szczyt ten został zdobyty przez Marka Gaińskiego i Ryszarda Czerniawskiego i nazwany ,,Bór Komorowski’’. Marek Gaiński zginął w czasie tej wyprawy.Dh Czerniawski brał również udział w 1 wejściu na Cerro Anders w 1971r. Cześć Jego pamięci! 29 29
10 lat temu odszedł na wieczną wartę nasz niezapomniany Druh, Naczelny Kapelan ZHP hm. Zdzisław Peszkowski. Poniżej przytaczamy piękną homilię Jemu poświęconą, wygłoszoną 10 listopada 2007r przez ks. Jana Wojczyńskiego w kościele św. Andrzeja Boboli w Londynie. Dzień 16 października 2007 roku w katedrze św. Jana w Warszawie był miejscem niezapomnianego przez nas uczestników, hołdu wdzięczności składanego ks. prałatowi harcmistrzowi Zdzisławowi Jastrzębiec Peszkowskiemu. Nikt z nas nie miał wątpliwości, że ten wielki Polak, kapłan, harcmistrz, niezłomny Obrońca Prawdy, Pamięci Golgoty Wschodu zasłużył na iście „ królewski ” pogrzeb. Dowodem tego był udział bardzo wielu rodaków z kraju i z zagranicy. Katedra nie mogła pomieścić wszystkich uczestników pogrzebu. We Mszy św. pogrzebowej uczestniczył też Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński, obecny tutaj prezydent Ryszard Kaczorowski, marszałek sejmu Ludwik Dorn i prezydent miasta Warszawy Hanna Gronkiewicz - Waltz. Mszę św. koncelebrowało około 200 kapłanów i 20 biskupów w tym 2 kardynałów – kardynał Prymas i kardynał Świątek. Związek Harcerstwa Polskiego poza granicami kraju reprezentowało kilkanaście osób na czele z przewodniczącym ZHP, byli też przedstawiciele z USA, Kanady, Australii i Francji. Uroczystości pogrzebowe transmitowała na cały świat polska telewizja. Gromadzimy się w kościele św. Andrzeja Boboli w Londynie, aby jako rodzina harcerska i Koło Polaków z Indii (1942-1948) powiedzieć naszemu Naczelnemu Kapelanowi od 1983 roku, że pamiętamy o nim w naszych modlitwach, że w czasie tej Mszy św. polecamy Go Miłosierdziu Bożemu i że będziemy starać się pamiętać o tym, czego nas uczył i to realizować w dalszych dniach naszego życia osobistego i poświęcając się pracy harcerskiej. Będzie to najlepszym wyrazem naszej wdzięczności wobec tego, kto tak bardzo ukochał Polskę, Kościół Chrystusowy i poświęcał się idei harcerskiej przez całe swoje życie. Ks. prałat harcmistrz Zdzisław Jastrzębiec – Peszkowski urodził się 23 sierpnia 1918 roku w Sanoku, gdzie wstąpił do harcerstwa. Od młodości kształtowały go piękne ideały przedwojennego harcerstwa,
30
duch poświęcenia, ofiary, umiłowania Boga i Ojczyzny. W 1939 roku jako 21 letni mężczyzna poszedł na wojnę. Po wzięciu do niewoli dostał się do obozu w Kozielsku. Cudowne ocalenie z wywózki do Katynia wywarło na nim piętno na resztę Jego życia. Znalazł się w Armii gen. Andersa, skąd został odkomenderowany do pracy z młodzieżą polską w obozach uchodźczych najpierw na terenie Persji, a potem Indii. W 1943 r. był kierownikiem Kręgu Starszo-harcerskiego w 1Pułku Ułanów Krechowieckich w Iraku, jak również kierownikiem Wydziału Zuchowego w Komendzie ZHP na Środkowym Wschodzie. Od maja 1944 r. do sierpnia 1947 r. był wizytatorem, a później Komendantem Chorągwi w Indiach. Tam wraz z harcmistrzem Pancewiczem organizował polskie jednostki harcerskie, prowadził szkolenie kierowników pracy, obozy i wędrówki. Tam młodzież, której niewola sowiecka zabrała dzieciństwo, uczył trudnej sztuki przebaczenia bez zapomnienia, podjęcia na nowo życia w wolnym świecie i zapomnianej już przez niektórych umiejętności zabawy i radości życia. Kształcił młodych instruktorów harcerskich, by zastąpili tych, którzy zginęli w sowieckich obozach, a nam - młodocianym wygnańcom zastępował starszego brata, czy ojca. Tak piękne świadectwo o druhu Zdzichu wystawia druhna Danuta Pniewska. I dodaje jeszcze : „ ...przez wszystkie lata aż do śmierci, zawsze znajdował czas na spotkania ze swoimi dawnymi wychowankami z Indii, uczestnicząc w ich zjazdach i innych spotkaniach, pisząc artykuły i wstępy do ich wydawnictw, służąc pomocą i radą”. A inny świadek działalności druha Zdzisława z tych czasów druhna Aleksandra Rymaszewska – Jarmulska w liście do mnie napisanym tak wspomina : „Pamiętam śp. Zdzicha z Jego przyjazdów do sierocińca w Isfahanie. Był wtedy podchorążym kawalerii – utalentowanym przywódcą zuchów. Założył w 1943 r. ‘’Krąg Wodzów Zuchowych’’ i z kolei ich praca wniosła dużo radości w życie dzieci, żyjących w instytucji, a nie we własnych domach. Śp. Zdzicha spotykałam na Mszach św. porannych w czasie Jego pobytu w Isfahanie. Później utrzymywaliśmy więź przyjaźni, listowną i przez sporadyczne spotkania. Pod powierzchnią Rysia-Zucha-Wesołka- był głęboki chrześcijanin, zanim jeszcze doznał powołania. Cześć Jego Pamięci – oddają dziś serca harcerskie „. I my tu zgromadzeni dziękujemy Bogu za to piękne życie, dziękujemy naszemu kapelanowi, że uczestniczył w niezliczonych obozach, 31
zlotach, pielgrzymkach, konferencjach i spotkaniach instruktorskich i młodzieżowych. Przez 24 lata był Naczelnym Kapelanem Związku Harcerstwa Polskiego działającego poza granicami kraju. Pełnił tę funkcję z całym poświeceniem i głębokim poczuciem odpowiedzialności za całość Związku. Trzy lata temu z okazji Złotego Jubileuszu Kapłaństwa tak dziękował Bogu : ‘’ Dziękuję za harcerstwo, które ubogacało mnie od dziecka. Za niezapomniany czas pracy z młodzieżą w Indiach. Była to terapia dla gromady wynędzniałych polskich dzieci, które wyszły z niewoli sowieckiej pod skrzydłami Armii Polskiej gen. Władysława Andersa. Dowództwo oddelegowało nas kilku jako wizytatorów do pracy wychowawczej – harcerskiej. Dziękuję Ci, dobry Boże , za te niezwykłe spotkania pod indyjskim niebem, a także za to, że jako kapłan do dzisiaj mogę być kapelanem ZHP poza granicami kraju ‘’. Swoim wyznawcom Chrystus Pan obiecuje w Ewangelii ,, w domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Idę przecież przygotować Wam miejsce’’ Ale wielu dzisiaj mówi jak św. Tomasz : ,, Panie , nie wiemy dokąd idziesz …..’’ wątpią w słowa Chrystusa i co gorsze , żyją jakby Boga nie było . My jednak chcemy iść do końca naszych dni za Chrystusem ,Naszą Drogą , Prawdą i Życiem .Taką drogę przypominał nam swoim postępowaniem i nauczaniem śp. Ks. Harcmistrz Zdzisław Peszkowski. Ks. Jan Wojczyński T.Chr. Kapelan Okręgu ZHP Wielka Brytania 1982- Ks.hm. Z. Peszkowski wręcza Ojcu Św. J.P.II dary od III Światowego Zlotu ZHP w Comblain la Tour
32
Modlitwa za Ojczyznę
Julian Tuwim ( ze zbioru ,, Kwiaty Polskie ’’) Daj nam uprzątnąć dom ojczysty Tak z naszych zgliszcz i ruin świętych, Jak z grzechów naszych, win przeklętych. Niech będzie biedny, ale czysty Nasz dom, z cmentarza podźwignięty. Ziemi, gdy z martwych się obudzi I brzask wolności ją ozłoci, Daj rządy mądrych, dobrych ludzi, Mocnych w mądrości i dobroci. Niech się wypełni dobra wola Szlachetnych serc, co w klęsce wzrosły. Przywróć nam chleb z polskiego pola Przywróć nam trumny z polskiej sosny. Lecz nade wszystko słowom naszym Zmienionym chytrze przez krętaczy Jedyność przywróć i prawdziwość: Niech prawo zawsze prawo znaczy, A sprawiedliwość – sprawiedliwość. Każda niech Polska będzie wielka. Synom jej ducha czy jej ciała Daj wielkość serc, gdy będzie wielka I wielkość serc, gdy będzie mała.
Tą modlitwę przekazał nam na Zlot Naczelny Kapelan ZHP ks.inf.hm. Stanisław Świerczyński razem ze swoim przesłaniem odczytanym na otwarciu Zlotu (patrz str. 2-4) 33
NA ZLOCIE ,,SZLAK PRZYSZŁOSCI’’ HARCERZE Z WIZYTĄ W OBOZIE HARCEREK – Z KWIATAMI !
Druk – CE Print, Tel: 0117 965 8855 www.ceprint.co.uk
www.zhppgk.org