Douglas Ford
Pacyfik Starcie mocarstw Przekład
Weronika Mincer Jerzy Wołk-Łaniewski
Wydawnictwo Znak Kraków 2013
Spis treści Wstęp
7
Rozdział 1 JAPONIA NA DRODZE DO POTĘGI, 18601930
21
Rozdział 2 ZAPOWIEDŹ WOJNY NA PACYFIKU KWESTIA CHIŃSKA, 19311940 39 Rozdział 3 DROGA DO PEARL HARBOR, 19401941
57
Rozdział 4 JAPONIA TRYUMFUJE, grudzień 1940 wiosna 1941
79
Rozdział 5 SZALA ZWYCIĘSTWA PRZECHYLA SIĘ NA KORZYŚĆ ALIANTÓW, czerwiec 1942 styczeń 1943 105 Rozdział 6 DYNAMIKA WOJNY: STRATEGIA I DZIAŁANIA Rozdział 7 TAKTYKA I TECHNOLOGIA
161
Rozdział 8 MORALE I MOTYWACJA DO WALKI Rozdział 9 WOJNA WYWIADÓW
189
213
Rozdział 10 GOSPODARKA CZASÓW WOJNY Rozdział 11 WOJNA KOALICJI
131
235
257
Rozdział 12 WOJNA A ŻYCIE CODZIENNE Rozdział 13 KONIEC GRY, jesień 1944 – lato 1945
283 307
Rozdział 14 BOMBA JĄDROWA I KONIEC WOJNY NA PACYFIKU Podsumowanie 359 Bibliografia 377 Indeks osób 393 Spis map 399
335
ROZDZIAŁ 1
JAPONIA NA DRODZE DO POTĘGI 1860–1930
P
rzemiana Japonii w nowoczesny kraj, jaka dokonała się na przełomie wieków XIX i XX, znacząco wpłynęła na polityczny i strategiczny krajobraz kontynentu azjatyckiego. Przed mocarstwami o ustabilizowanej pozycji w regionie, czyli Wielką Brytanią, Rosją i Stanami Zjednoczonymi, pojawiły się nowe wyzwania. Do roku 1900 te trzy potęgi sprawowały kontrolę nad dużą częścią obszarów Azji, w tym nad szlakami komunikacyjnymi tej części świata. Na Dalekim Wschodzie nie było kraju o potencjale militarnym i gospodarczym, który mógłby wpłynąć na status quo i zachwiać dominacją Zachodu. Niewielka odległość od kontynentu sprzyjała dążeniom Japonii do stworzenia lokalnego mocarstwa. Obawy zachodnich państw potwierdziły się, gdy Tokio otwarcie zaczęło mówić o swoich imperialnych ambicjach w regionie Azji i Pacyfiku. Chociaż rozkwit Japonii budził niepokoje na Zachodzie, to aż do momentu zakończenia wielkiej wojny z lat 1914–1918 żaden z zachodnich narodów – z wyjątkiem Rosji – nie miał podstaw, by spodziewać się konfrontacji zbrojnej. Japońscy przywódcy jasno podkreślali chęć utrzymania życzliwych relacji z innymi krajami, a agresywną ekspansję rozpoczęli na dobre dopiero w latach trzydziestych XX wieku. W wyniku wielkiego kryzysu armia zaczęła domagać się rozwiązania krajowych problemów poprzez zdobycie nowych ziem, nawet jeśli niosłoby to z sobą ryzyko konfliktu z zachodnimi mocarstwami.
Rozkwit nowoczesnej Japonii: przyczyny i skutki Do połowy XIX wieku najrozleglejsze imperium w Azji zbudowała Wielka Brytania. Brytyjczycy przejęli kontrolę nad subkontynentem indyjskim, utrzymywali sieć interesów handlowych w Chinach, tworzyli kolonie na Półwyspie Malajskim i północnym Borneo. Kolejnym silnym graczem na Dalekim Wschodzie była Rosja. Imperium carskie prowadziło stopniową
douglas ford | pacyfik. starcie mocarstw
ekspansję poza swoje europejskie granice. W roku 1860 Rosjanie sięgnęli Oceanu Spokojnego, zakładając Władywostok, portowe miasto nad Morzem Japońskim, po czym zaczęli spoglądać w stronę Chin i Korei. Stany Zjednoczone natomiast, chociaż nadal trzymały się z dala od światowych spraw i uprawiały politykę izolacjonizmu, często wysyłały swoje statki handlowe na wody Dalekiego Wschodu. Miały więc motywację, żeby chronić ten region przed zakusami wrogich mocarstw. Sama Japonia nie miała warunków, by stać się hegemonem, przynajmniej aż do ostatnich dekad XIX wieku. W dziewiętnastowiecznej Japonii panowały średniowieczne stosunki lenne, krajem rządzili lokalni władcy – daimyō – oraz kasta samurajów. Naród, pozbawiony władzy centralnej, nie dysponował ośrodkiem politycznym zdolnym prowadzić imperialną ekspansję. Nadto Japończycy celowo odcięli się od wpływów zewnętrznych i od XVI wieku, to jest od czasów rządów szogunatu Tokugawa, zabraniali cudzoziemcom wjazdu do Kraju Kwitnącej Wiśni. Przedłużający się okres izolacji skazał Japonię na swoistą ułomność, jako że Japończycy sami pozbawili się dostępu do niezbędnej w procesie modernizacji kraju wiedzy naukowej i technicznej. Japonia w owym czasie nie była nawet państwem narodowym. A jednak w nieco ponad pół wieku stała się ona kluczowym graczem na światowej scenie politycznej. Kilkusetletnia izolacja została przerwana w 1854 roku, kiedy to amerykański komandor Matthew Perry i jego „czarne okręty” wpłynęli do tokijskiego portu z żądaniem, by Japończycy zezwolili amerykańskim statkom wielorybniczym zaopatrywać się na wyspach w paliwo i prowiant. W kraju wybuchła wojna domowa między zwolennikami otwarcia się na handel ze światem a frakcją opowiadającą się za utrzymaniem zamkniętych granic. Konflikt trwał do 1868 roku, gdy obalono władzę wojskową i na tronie suwerena posadzono cesarza Meiji. Wyłoniono scentralizowany rząd, a Japończycy po raz pierwszy w ciągu dwóch tysięcy lat swojej historii stali się zjednoczonym narodem. W kolejnych dekadach nastąpiła błyskawiczna modernizacja. Japończycy wspólnymi siłami rozwijali infrastrukturę polityczną, gospodarczą i wojskową. Mocarstwowa pozycja kraju została potwierdzona na przełomie lat 1894 i 1895, kiedy japońska armia przejęła kontrolę nad Formozą (obecnie Tajwan), odnosząc zwycięstwo nad Chińczykami. W 1902 roku nowy status Japonii został przypieczętowany poprzez podpisanie z Wielką Brytanią formalnego traktatu o przymierzu. Dwa lata później, w 1904 roku, Japonia za-
. japonia na drodze do potgi
angażowała się w wojnę przeciwko Rosji. W następnym roku w starciu pod Cuszimą japońskie okręty zatopiły carską flotę. Cesarscy żołnierze rozgromili też rosyjskich przeciwników na równinach Mandżurii. Wojna rosyjsko-japońska to pierwszy przypadek, gdy europejska potęga ugięła się przed niezachodnim krajem. Na mocy traktatu z Portsmouth, w którego wynegocjowaniu pośredniczył prezydent USA Theodore Roosevelt, Japonia przejęła od Rosjan kontrolę nad miastem Port Arthur na wybrzeżu Morza Żółtego oraz nad południową częścią wyspy Sachalin. W 1911 roku dokonała kolejnych podbojów terytorialnych, zakładając kolonię na Półwyspie Koreańskim. W pierwszej wojnie światowej Japonia stanęła po stronie ententy. Siły cesarstwa podbiły wszystkie niemieckie terytoria w Azji i regionie południowego Pacyfiku. W chwili zakończenia konfliktu Imperium Wschodzącego Słońca mogło się pochwalić trzecią marynarką świata, po Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Przywódcy Japonii zostali zaproszeni do uczestnictwa w paryskiej konferencji pokojowej w 1919 roku jako członkowie tak zwanej wielkiej piątki, czyli mocarstw sprzymierzonych i skojarzonych. Nasuwa się pytanie, w jaki sposób niewielki wyspiarski kraj o ograniczonych zasobach naturalnych w tak krótkim czasie dołączył do szeregu światowych mocarstw. Ten skok rozwojowy można wyjaśnić kilkoma czynnikami, z których pierwszym była determinacja japońskich elit, by nie pozwolić na podporządkowanie Zachodowi1. Tokijscy przywódcy przyglądali się kolonizacji Azji Południowo-Wschodniej oraz gospodarczej eksploatacji Chin i doszli do wniosku, że aby uniknąć podobnego losu, muszą wprowadzić w kraju radykalne zmiany. Jednym słowem, ekspansja militarna i gospodarcza była postrzegana jako krok niezbędny do zapewnienia wewnętrznego bezpieczeństwa. Rząd dokładał niemałych starań, żeby wprowadzić zachodnie standardy. Tylko w latach 1871–1873 trzystu pięćdziesięciu obywateli Japonii zostało wysłanych za granicę, aby poznawać kluczowe aspekty funkcjonowania innych państw, w tym ich administrację rządową, mechanizmy uprzemysławiania oraz organizację sił zbrojnych2. Nastąpił okres szybkiej transformacji. Opierając się na modelu pruskim, ustanowiono konstytucję i kodeks prawny. Rozwinięto
1
2
P. Kennedy, Mocarstwa świata: narodziny, rozkwit, upadek. Przemiany gospodarcze i konflikty zbrojne w latach 1500–2000, tłum. M. Kluźniak, Warszawa: Książka i Wiedza, 1995. W. Beasley, The Rise of Modern Japan, New York: St. Martin’s Press, 1990, s. 87–88.
douglas ford | pacyfik. starcie mocarstw
system szkolnictwa, dzięki czemu Japonia osiągnęła wyjątkowo wysoki poziom alfabetyzmu. Dzięki subsydiom rządowym przeznaczonym dla przemysłu stała się głównym producentem tkanin. Państwo wspierało też rozbudowę dróg, sieci telegraficznej, kolei tudzież połączeń żeglugowych. Sprowadzono ekspertów z brytyjskiej Royal Navy oraz ze sztabów generalnych Francji i Niemiec. Aby nie dać się zdominować państwom Zachodu, planowano naśladować europejską drogę do dobrobytu, zakładając zamorskie kolonie w celu uzyskania dostępu do surowców i rynków zbytu dla gotowych produktów. Chociaż władze Japonii postrzegały reformy jako środek defensywny, to głównym celem strategicznym pozostawało utworzenie imperium3. Do 1900 roku Japonia – choć wciąż zacofana ekonomicznie w porównaniu z Zachodem – dysponowała już odpowiednimi środkami do prowadzenia polityki imperialistycznej; na poparcie swoich pretensji miała nadwyżkę kapitału i produkcji przemysłowej oraz stosowne zaplecze militarne. Kolejnym czynnikiem, który przyczynił się do rozwoju Imperium Wschodzącego Słońca, było morale. Japończycy żywili silne przekonanie o wyjątkowości swojej kultury, a ich przywódcy kultywowali przeświadczenie, że narodowi przysługuje szczególna pozycja w świecie. Japoński światopogląd został ukształtowany przez tradycyjne wierzenia, przekazywane z pokolenia na pokolenie, głoszące wyższość rasy Yamato, która miała pochodzić od bogów słońca. Mitologia odgrywała więc ważną rolę w życiu politycznym. Tradycja oddawania czci cesarzowi, nacisk na dyscyplinę i lojalność względem państwa silnie obecne w szkolnictwie gwarantowały spójność narodu i etykę pracy, dzięki czemu rząd mógł optymalnie wykorzystywać swoje zasoby. Wzrost potęgi militarnej Japonii był również związany z morale panującym wśród wojska. Szeregowcy brali sobie do serca etos samurajskiego honoru oraz kodeks „drogi wojownika” (bushidō), które wymagały od żołnierza poświęcenia życia dla cesarza i kraju. Było to widoczne w dokonaniach armii japońskiej w konfliktach z Chinami i Rosją na przełomie XIX i XX wieku. Morale bez wątpienia wpływało na możliwości Cesarskiej Marynarki Wojennej i Cesarskich Sił Zbrojnych – do tego stopnia, że kompensowało materialne i techniczne niedoskonałości.
3
E. Norman, Japan’s Emergence as a Modern State. Political and Economic Problems of the Meiji Period, reprint, Westport: Greenwood, 1973, s. 121–125.
. japonia na drodze do potgi
Wśród opinii publicznej propagowano ideę panazjatyzmu, zgodnie z którą na Japończykach ciążył moralny obowiązek wyzwolenia Dalekiego Wschodu od zachodniego jarzma. Pod rządami cesarza Meiji elita kraju – w tym doświadczeni politycy, magnaci przemysłowi, intelektualiści – stworzyła ideologię głoszącą, że Japonia jest predestynowana do odgrywania roli głównego azjatyckiego mocarstwa4. Celem było zjednoczenie mas w modernizacyjnym zrywie i zapewnienie solidnego poparcia dla rządu. Pierwsze przejawy japońskich dążeń do hegemonii w Azji ujawniły się między innymi w wygłoszonym w 1890 roku memorandum premiera Aritoma Yamagaty, w którym szef rządu stwierdził, że aby zapewnić sobie samowystarczalność i dołączyć do klubu światowych potęg, Japonia musi określić własną „linię suwerenności”5. Do strefy wpływów Tokio miały należeć Wyspy Japońskie wraz z najbliższymi im terytoriami, w tym Korea i Formoza, a także Chiny kontynentalne. Memorandum sugerowało, że Japończycy muszą działać stanowczo, aby zabezpieczyć swoje imperium, a nawet że będą musieli wyprzeć z regionu obce mocarstwa. Duża część społeczeństwa akceptowała przekonanie o szczególnej roli Japonii. Organizacje patriotyczne utrzymywały, że Azja jest ofiarą zachodniego imperializmu, a środowiska wojskowe twierdziły, iż kraj nie będzie bezpieczny, póki Daleki Wschód będzie pozostawał w szponach kolonializmu. Innymi słowy, Kraj Kwitnącej Wiśni postrzegał siebie jako wyzwoliciela, a za swe główne zadanie uważał budowę nowego porządku, w którym grałby główną rolę, wspierając swoich sąsiadów na drodze do rozwoju. Szybkie zwycięstwa cesarstwa nad siłami Chin i Rosji utwierdziły Japończyków w poczuciu wyższości i zachęciły ich do poszerzania swoich wpływów w regionie. Kolejnym czynnikiem działającym na korzyść Japonii było jej położenie geograficzne. Ojczyzna Japończyków podobnie jak ich strefy wpływów leżały w znacznym oddaleniu od terytoriów najpotężniejszych rywali. Jedynym znaczącym państwem na kontynencie azjatyckim były Chiny, które 4
5
Zob.: W. Beasley, Japanese Imperialism, 1894–1945, Oxford: Oxford University Press, 1987, rozdz. 3; R. Benedict, Chryzantema i miecz. Wzory kultury japońskiej, tłum. E. Klekot, Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 2003, rozdz. 4; C. Gluck, Japan’s Modern Myths. Ideology in the Late Meiji Period, Princeton: Princeton University Press, 1985, zwłaszcza rozdz. 1–2, 8, epilog; C. Tsuzuki, The Pursuit of Power in Modern Japan, 1825– 1995, Oxford: Oxford University Press, 2000, s. 113–115. R. Storry, Japan and the Decline of the West in Asia, 1894–1945, Annapolis, MD: Naval Institute Press, 1991, s. 15–17.
douglas ford | pacyfik. starcie mocarstw
znajdowały się w stanie upadku. Ponadto kraje zachodnie mogły zakładać w Azji kolonie, ale to Japonia, z racji bliskości, była w stanie egzekwować swoje wpływy. Rosjanie przekonali się o tym podczas konfliktu z lat 1904– 1905, podobnie jak Brytyjczycy i Amerykanie w przeddzień wybuchu wojny na Pacyfiku – walcząc wówczas o utrzymanie swoich daleko wysuniętych placówek na Półwyspie Malajskim, na Filipinach i w Hongkongu. Kolejnym plusem było położenie korzystne dla rozwoju handlu morskiego. Wyspy Japońskie obsługiwały połączenie transoceaniczne między Ameryką Północną a Azją. Japończycy dysponowali licznymi portami głębokimi na tyle, by przyjmować i zaopatrywać statki handlowe; porty takie znajdowały się przykładowo na obrzeżach Zatoki Tokijskiej i Morza Wewnętrznego, czerpały więc znaczne profity ze szlaku handlowego, który stopniowo stawał się jednym z najważniejszych na świecie. Jednak mimo mocnych atutów i ambicji polityków realizacja polityki ekspansjonizmu napotykała przeszkody – kraj nie miał odpowiednich zasobów, by móc toczyć wojnę na szeroką skalę. Przywódcy polityczni zdawali sobie sprawę, że nieustanny rozwój Japonii opiera się w dużej mierze na pomocy Zachodu i utrzymywaniu połączeń handlowych ze światem zewnętrznym. Z tego względu rządowi zależało na przyjaznych relacjach z czołowymi mocarstwami, w tym USA i Wielką Brytanią. Głównym celem było awansowanie do rangi szanowanego członka światowej wspólnoty. Zatem aby uniknąć zadrażnień, które mogłyby zagrozić interesom narodowym, Japończycy, według słów pewnego historyka, podejmowali działania „ostrożne i realistyczne”6. Dla krajów zachodnich, które miały interesy w Azji, umocnienie się Japonii stanowiło wyraźne zagrożenie. Po porażce z 1905 roku Rosja chwilowo powstrzymała swe imperialistyczne zapędy na Dalekim Wschodzie i skupiła się na Bałkanach, pozostawiając Stanom Zjednoczonym i Wielkiej Brytanii rolę przeciwwagi dla japońskiej ekspansji. Jednak do 1920 roku żadne z tych państw nie miało solidnych podstaw, by spodziewać się wojny. Wielka Brytania nie mogła zignorować rozwoju Cesarskiej Marynarki Wojennej. Ponadto do 1900 roku imperium brytyjskie rozrosło się do granic możliwości, a rywalizacja Londynu z Francją, Rosją i Niemcami o terytoria w Azji i Afryce mogła grozić konfliktem z kilkoma różnymi państwami. Angielscy politycy sądzili, że należy utrzymać dobre stosunki z Japonią, 6
A. Iriye, After Imperialism. The Search for a New Order in the Far East, 1921–31, Cambridge, MA: Harvard University Press, 1965, s. 6.
. japonia na drodze do potgi
żeby ograniczyć liczbę potencjalnych wrogów. Współzawodnictwo między Wielką Brytanią a Japonią zostało więc załagodzone przez podpisanie przymierza w 1902 roku. Zgodnie z warunkami sojuszu oba państwa zobowiązywały się do nienaruszania interesów drugiej strony i zachowania neutralności w przypadku konfliktu z krajem trzecim. Sojusz położył podwaliny pod przyjazne relacje angielsko-japońskie, które przetrwały aż do końca pierwszej wojny światowej. Stany Zjednoczone również poniosły pewne straty w wyniku japońskiej ekspansji i zdawały sobie sprawę z potencjalnego zagrożenia, jakie Japonia stanowiła dla ich pozycji na Oceanie Spokojnym. Amerykanie nawiązali wiele znaczących kontaktów handlowych z Chinami oraz założyli na Hawajach, wyspie Guam i Filipinach łańcuch wyspiarskich baz zabezpieczających komunikację drogą morską. Już w 1907 roku sztab marynarki przygotował plan „Orange”, zakładający konfrontację z marynarką Japonii. W przypadku konfliktu zbrojnego flota amerykańska miała udać się na Filipiny i starać się powstrzymać inwazję, a następnie wprowadzić blokadę Wysp Japońskich, żeby odciąć je od zagranicznych dostaw sprzętu wojskowego7. Niemniej jednak nie należy przeceniać wagi tego planu. Strategia została przygotowana zgodnie z zasadą, że marynarka amerykańska musi być gotowa na wypadek wojny z flotami swoich najpotężniejszych konkurentów. Rzeczywiste animozje ograniczały się do niewielkich grup Amerykanów, głównie na Zachodnim Wybrzeżu, gdzie przybywało wielu japońskich imigrantów. Reszta narodu skłaniała się ku koncepcji pokojowego współistnienia. Chęć zacieśnienia relacji znalazła swój wyraz w umowie handlowej podpisanej w 1911 roku, w której określono minimalny wolumen dorocznej wymiany handlowej. Mocarstwa Zachodu widziały więc w Japonii potencjalnego rywala, jednak niezagrażającego równowadze sił w Azji. Powszechnie przyjęło się przekonanie, że jeśli Brytyjczycy i Amerykanie będą gotowi do współpracy, to podobnymi chęciami wykażą się Japończycy. Sytuacja zmieniła się znacząco podczas pierwszej wojny światowej. Postawa Japonii rodziła podejrzenia, że cesarstwo będzie chciało naruszyć interesy innych krajów. Po przystąpieniu do wojny pod koniec 1914 roku w ciągu kilku miesięcy siły japońskie zajęły wszystkie niemieckie koncesje 7
E. Miller, War Plan Orange. The US Strategy to Defeat Japan, 1897–1945, Annapolis, MD: Naval Institute Press, 1991, s. 19–114. Kolorem pomarańczowym resort obrony USA oznaczał siły japońskie.
douglas ford | pacyfik. starcie mocarstw
w Chinach, w tym Tsingtao8 oraz te z kontrolowanych przez Niemcy wysp na Oceanie Spokojnym, które leżały na północ od równika. Zachęcony szybkimi sukcesami rząd tokijski próbował zwiększyć swoje wpływy w regionie. W maju 1915 roku minister spraw zagranicznych Takaaki Katō wystosował do Chińczyków dwadzieścia jeden postulatów, domagając się specjalnych przywilejów, w tym kontroli nad urzędami pocztowymi i celnymi oraz zatrudnienia japońskich doradców w urzędach. Wszystkie postulaty strony japońskiej sprowadzały się do żądania przyznania prawa eksterytorialności. Chiny przystały na przedstawione roszczenia, lecz pomimo pokojowego rozwiązania sytuacji reputacja Japończyków została splamiona. Gdy w 1918 roku wojna zbliżała się ku końcowi, USA i Wielka Brytania były już zaniepokojone mocarstwowymi aspiracjami Japończyków. Szczególnie Amerykanie obawiali się morskiego wyścigu zbrojeń na Oceanie Spokojnym oraz zaburzenia równowagi sił w Azji. Brytyjscy politycy również wyrażali niepokój. W Ministerstwie Spraw Zagranicznych, a także w otoczeniu premiera Lloyda George’a oraz jego następców zastanawiano się nad zasadnością podtrzymywania sojuszu brytyjsko-japońskiego. W świetle rosnącego braku zaufania w kontaktach amerykańsko-japońskich kontynuowanie go mogłoby źle wpłynąć na relacje Londynu z Ameryką. Z drugiej strony w przypadku odstąpienia od traktatu Japonia mogłaby przerodzić się we wroga, a po stratach gospodarczych i ludzkich poniesionych w pierwszej wojnie światowej Wielka Brytania nie mogła sobie pozwolić na angażowanie się w kolejny konflikt.
Era traktatu waszyngtońskiego, 1922–1929 W obawie przed dalszym pogorszeniem relacji z Japonią i potencjalnym konfliktem na Dalekim Wschodzie prezydent USA Warren Harding zwołał na przełomie lat 1921 i 1922 w Waszyngtonie międzynarodową konferencję. Uczestniczyły w niej trzy główne mocarstwa morskie, czyli Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Japonia, a także zaproszone kraje europejskie. Celem było wypracowanie traktatu zabezpieczającego status quo. Wśród posta8
Obecnie Qingdao (przyp. tłum.).
. japonia na drodze do potgi
nowień traktatu najważniejsze było wprowadzenie kwot ilościowych w siłach morskich. Marynarka Stanów Zjednoczonych, brytyjska Royal Navy oraz Cesarska Marynarka Wojenna Japonii miały ograniczyć tonaż okrętów tak, by ich siły pozostawały w stosunku odpowiednio 5 : 5 : 3. Przez dziesięć lat zakazane było rozpoczynanie budowy nowych pancerników i krążowników liniowych, a trwające już prace nad konstruowaniem kolejnych jednostek miały zostać wstrzymane. Japonia była w rezultacie zmuszona porzucić swój projekt floty „osiem-osiem”, który zakładał skonstruowanie do połowy lat dwudziestych XX wieku ośmiu pancerników i ośmiu krążowników liniowych. USA i Wielka Brytania miały pewność, że groźba ze strony Japonii została zażegnana. W kwestiach terytorialnych tak zwany traktat dziewięciu mocarstw obligował sygnatariuszy, w tym Japonię, do powstrzymania się od dalszych podbojów w Chinach kontynentalnych. Strony traktatu miały zaniechać dążeń do osiągnięcia specjalnych przywilejów gospodarczych, wszelkie konflikty dotyczące handlu i spraw gospodarczych miały być rozstrzygane na drodze pokojowych negocjacji z Chinami, a gdyby te zawiodły – w porozumieniu ze wszystkimi dziewięcioma sygnatariuszami. Nadto przymierze angielsko-japońskie, które budziło niezadowolenie USA, zostało zastąpione przez tak zwany traktat czterech mocarstw, podpisany przez USA, Wielką Brytanię, Japonię i Chiny. Choć początkowo wydawało się, że traktat waszyngtoński będzie trwałym porozumieniem, potencjalne zagrożenia dla zachodnich interesów nie zniknęły. Po pierwsze, środowiska związane z japońskim wojskiem i marynarką nie były usatysfakcjonowane postanowieniem9. Limit tonażu przyznany Japonii był znacząco niższy niż limity rywali, a unieważnienie przymierza z Wielką Brytanią uznano za zamach na prestiż cesarstwa. W latach dwudziestych spora grupa oficerów marynarki pod dowództwem szefa sztabu generalnego marynarki Kanjiego Katō przyjęła za cel zrewidowanie postanowień traktatu. Sztab Cesarskich Sił Zbrojnych także był oburzony zapisami, które zakazywały Japonii zdobywania kolejnych terytoriów w Chinach. Sam Zachód był świadom, że pokojowe relacje z Japonią nie przetrwają próby czasu. W Stanach Zjednoczonych nieuniknione 9
Zob. S. Asada, From Washington to London. The Imperial Japanese Navy and the Politics of Naval Limitation, 1921–30 oraz D. Armstrong, China’s Place in the New Pacific Order, w: The Washington Conference, 1921–1922. Naval Rivalry, East Asian Stability and the Road to Pearl Harbor, red. E. Goldstein, J. Maurer, London: Frank Cass, 1994, s. 156– 162, 255–256.
douglas ford | pacyfik. starcie mocarstw
nadejście wojny przewidywali przede wszystkim szefowie resortu obrony. Komisja wspólna, w ramach której główni przedstawiciele armii i marynarki pracowali nad zintegrowaną strategią, określiła Japonię jako „najbardziej prawdopodobnego wroga”10. Podobnie postrzegali sprawę Brytyjczycy, którzy widzieli w pogarszających się relacjach z Japonią zwiastun konfliktu zbrojnego. Już w 1919 roku admiralicja, przy wsparciu byłego pierwszego lorda morskiego Johna Jellicoe oraz szefa sztabu marynarki lorda Davida Beatty’ego, opowiadała się za wybudowaniem wysuniętej bazy w Singapurze, z której Royal Navy mogłaby prowadzić działania w razie wybuchu wojny na Dalekim Wschodzie. Rząd zaakceptował tę propozycję w 1921 roku. Ponadto ani jeden z zawartych traktatów nie przewidywał żadnych realnych możliwości kontrolowania tego, czy Japończycy wywiązują się ze swych zobowiązań. Wynikało to głównie z izolacjonistycznej pozycji USA. Amerykańskim przywódcom wystarczyło zahamowanie morskiego wyścigu zbrojeń, nie mieli zamiaru tworzyć żadnego organu, który pilnowałby, żeby sytuacja więcej się nie powtórzyła11. W tych okolicznościach szanse na trzymanie Japończyków w szachu przez dłuższy czas były niewielkie. W zakresie strategicznym traktaty zapewniały flocie cesarskiej swobodę ruchu w zachodniej części Pacyfiku w razie wojny. Zapisy o nierozbudowywaniu fortyfikacji zabraniały USA rozwijać swoje bazy na wyspie Guam i na Filipinach, w czasie pokoju Amerykanie mieli więc ograniczoną możliwość przebywania w pobliżu wód terytorialnych Japonii12. Brytyjczycy także nie mogli umacniać swoich baz na północ od Singapuru, między innymi w Hongkongu. Z powodu problemów finansowych w latach dwudziestych trzeba było ponadto wstrzymać się z rozbudową singapurskiej bazy. Dekadę tę słusznie uznaje się za okres, w którym Brytyjczycy lekko podchodzili do obrony swoich interesów w Azji13. W 1941 roku, kiedy przed Zachodem coraz wyraźniej rysowała się perspektywa wojny z Japonią, konsekwencje niemożności utrzymania znaczących sił morskich na Dalekim Wschodzie stały się aż nadto jasne. 10
11
12 13
L. Morton, Strategy and Command. The First Two Years, seria: United States Army in World War II. The War in the Pacific, Washington, DC: Office of the Chief of Military History, 1962, s. 27. T. Buckley, The Icarus Factor. The American Pursuit of Myth in Naval Arms Control, 1921–36, w: The Washington Conference..., op. cit., s. 134–136. E. Miller, War Plan Orange, op. cit., s. 75–76, 114. S. Kirby, Singapore. The Chain of Disaster, London: Cassell, 1971, s. 11–18.
. japonia na drodze do potgi
Mimo licznych niedociągnięć systemu wprowadzonego przez traktat waszyngtoński przez większość lat dwudziestych sytuacja w Azji była stabilna. Na czele rządu japońskiego stali przywódcy cywilni, którzy cieszyli się szerokim poparciem, a w parlamencie większość miejsc przypadała frakcjom pokojowym. Partie rządzące głosiły politykę nieagresji, w podobnym duchu jak rządzący Japonią przed pierwszą wojną światową14. Środowiska wojskowe – zwolennicy ostrego kursu, wzywający do zbrojeń i szybkiej ekspansji – pozostawali tym samym w szachu. Potrzeba pozytywnych relacji z USA uwidoczniła się po trzęsieniu ziemi w regionie Kantō, które spowodowało ogromne straty w Tokio i sąsiadującej z nim portowej Jokohamie. Groźbę zapaści ekonomicznej odsunęła od cesarstwa hojna amerykańska pomoc finansowa i materialna. Katastrofa uświadomiła Japończykom, jak ważne jest utrzymywanie przyjacielskich relacji z Zachodem. Głównym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Dalekiego Wschodu była kiełkująca wojna domowa w Chinach. W 1911 roku obalono dynastię mandżurską, a Yuan Shikai został mianowany pierwszym premierem Chin. Rząd w Pekinie nie był jednak stabilny – nie cieszył się popularnością i musiał rywalizować z konkurencyjnymi frakcjami, szczególnie z nacjonalistami, czyli Kuomintangiem. Na jednego z kluczowych graczy w zmaganiach o władzę wyrosła również Komunistyczna Partia Chin (KPCh) pod przywództwem Mao Zedonga. Obie partie chciały uwolnić Państwo Środka od zagranicznych wpływów, sprzeciwiały się więc polityce Pekinu, który zezwalał zachodnim mocarstwom wywierać gospodarcze i polityczne naciski. Pekin musiał też zmierzyć się z opozycją w postaci watażków, którzy kontrolowali duże obszary kraju. Dramatyczny zwrot nastąpił w 1924 roku, gdy watażka Zhang Zuolin ruszył ze swoimi wojskami z północy w stronę centrum kraju, do doliny rzeki Jangcy. Kuomintang uznał, że sytuacja wymaga drastycznych środków. Po śmierci przywódcy nacjonalistów Sun Yat-sena w 1925 roku na czele centralnego komitetu wykonawczego partii stanął Chiang Kai-shek, który zaproponował zorganizowanie ekspedycji północnej wymierzonej w główne porty wschodniego wybrzeża, w tym Szanghaj. Do 1927 roku Kuomintang dotarł do centralnych regionów kraju, a w następnym roku założył nową bazę w Nankinie. Rozwój wydarzeń naturalnie zaniepokoił Japończyków, którzy obawiali się o swoje interesy w Chinach. Rząd w Tokio uznał, że tereny, które nie były własnością Japonii, znajdują się bezpośrednio pod chińską władzą, 14
A. Iriye, After Imperialism, op. cit., s. 24–28.
douglas ford | pacyfik. starcie mocarstw
więc Cesarskie Siły Zbrojne nie mają prawa interweniować. Taka interpretacja spotkała się jednak ze sprzeciwem wewnątrz samego rządu. Część polityków domagała się podjęcia działań zbrojnych i była szczególnie niezadowolona z tego, że armia nie zastosowała odpowiednich środków. Gdy w 1927 roku do władzy doszedł Gi’ichi Tanaka z partią Seiyukai, Japonia dla obrony swoich interesów w Chinach sięgnęła po rozwiązanie siłowe i wysłała wojska do koncesji w Szantungu. Jednocześnie wycofując wojska po zaledwie kilku miesiącach, demonstrowała swoją pacyfistyczną politykę. Premier Tanaka wydał pisemne oświadczenie, w którym oficjalnie uznawał terytorialne zdobycze Kuomintangu i wyrażał poparcie dla umiarkowanych partii dążących do władzy w Chinach. Niemniej jednak pod koniec lat dwudziestych XX wieku agresywna ekspansja Japonii już kiełkowała. Armia kwantuńska, która miała bronić japońskich interesów w Chinach, stopniowo przejmowała kontrolę nad polityką. Najbrutalniejszym incydentem było zamordowanie w czerwcu 1928 roku Zhanga Zuolina. Pociąg, w którym podróżował do Mukdenu na negocjacje z Japończykami, został wysadzony w powietrze. Japońscy oficerowie pod wodzą generała Daisaku Kōmoty uznali, że eliminacja watażki pozwoli im zwiększyć swoje wpływy w Mandżurii. W Tokio współpraca premiera Tanaki z Chińczykami spotkała się z krytyką ze strony partii opozycyjnych. By móc rozpocząć podboje terytorialne, Japonia potrzebowała już tylko poważnego kryzysu, w wyniku którego odezwałyby się powszechne nawoływania do ekspansji.
Wybuch japońskiej agresji, 1930–1933 Polityczne zawirowania, które dotknęły Japonię w czasie światowej recesji lat 1929–1933, były znakomitą okazją dla środowisk wojskowych do prowadzenia bardziej otwartej polityki. Wielki kryzys odcisnął swoje piętno na japońskiej gospodarce. Eksport jedwabiu do Stanów Zjednoczonych, główne źródło dochodów kraju, spadł o dziewięćdziesiąt procent po tym, jak amerykański Kongres wprowadził cła chroniące rodzimych producentów przed zagraniczną konkurencją. Spadek popytu na dobra konsumpcyjne zahamował produkcję przemysłową, a handel zagraniczny utknął
. japonia na drodze do potgi
w miejscu, toteż dla ratowania kursu jena Bank Japonii był zmuszony sztucznie utrzymywać stopy procentowe na wysokim poziomie. Wobec nieumiejętności opanowania gospodarczego chaosu rząd szybko utracił wiarygodność, w konsekwencji zaś marynarka oraz armia mogły zerwać się ze smyczy cywilnych decydentów. Sprzeciw wobec londyńskiego traktatu morskiego z 1930 roku, a następnie incydent mandżurski z roku 1931 oznaczały dramatyczną woltę w dwóch krytycznych aspektach japońskiej polityki zagranicznej15. Po pierwsze, decyzje o posunięciach rządu przestały zależeć od cywilów, kontrolę przejęli przedstawiciele sił zbrojnych. Po drugie, Japonia przestała uważać międzynarodową współpracę za najlepszą metodę obrony swoich interesów w Chinach, za optymalny środek zapewnienia krajowi bezpieczeństwa uznając działania zbrojne. Pierwszy krok do rozmontowania systemu waszyngtońskiego poczynił sztab generalny marynarki. Pod koniec 1929 roku, podczas obrad konferencji w Londynie, japońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych (Gaimushō) poleciło swoim delegatom unikać konfliktu z USA, nawet za cenę zrezygnowania z postulowanego przez marynarkę nowego stosunku tonażu flot 10 : 7. W marcu następnego roku, po miesiącach trudnych negocjacji, Japończycy zaakceptowali przywrócenie stosunku 10 : 6, który został ustalony swego czasu w Waszyngtonie. Jednak wielu oficerów marynarki było zdania, że godząc się na taki stosunek sił, Japonia ogranicza możliwości obrony swoich interesów w Azji i naraża na szwank swoją strategiczną pozycję. Zgoda marynarki na zapisy z Londynu została zablokowana przez spór, który wybuchł między frakcjami wysokiego dowództwa. Aby uniknąć blamażu w przypadku, gdyby Japończycy okazali się niezdolni potwierdzić swoje przystąpienie do traktatu, premier Osachi Hamaguchi uzyskał od cesarza Hirohito zgodę, by wydać delegacji w Londynie polecenie podpisania dokumentu. Mimo to traktat wywołał oburzenie wśród przywódców marynarki. Najwyższa rada wojskowa poinformowała cesarza, że po wygaśnięciu traktatu w 1936 roku Japonia nie powinna podpisywać kolejnych umów narzucających ograniczenia w uzbrojeniu. Niechęć do zawierania traktatów morskich była tak duża, że w listopadzie Hamaguchi został zamordowany przez prawicowego nacjonalistę Tomeo Sagoyę. Zaciekły sprzeciw wobec traktatu londyńskiego położył podwaliny pod morską ekspansję Japonii w latach trzydziestych. Wśród oficerów popierających kontrolę zbrojeń 15
Ibidem, s. 283–285.
douglas ford | pacyfik. starcie mocarstw
przeprowadzono czystkę i frakcje nieprzychylne traktatowi stopniowo uzyskały dominującą pozycję w dowództwie. Ostatecznie, w 1934 roku, Japonia oficjalnie oświadczyła, że nie podpisze dalszych porozumień, o ile nie uzyska zniesienia limitów dotyczących liczebności marynarki wojennej; w ten sposób zakończona została epoka powojennych traktatów morskich. Równie istotną rolę w przeistoczeniu się Japonii w państwo agresywne odegrała postawa tamtejszych sił lądowych. Następstwa wielkiego kryzysu doprowadziły wielu oficerów do wniosku, że nie da się dłużej bronić interesów Japonii na drodze współpracy z Zachodem. Wzrostowi niezadowolenia wyjątkowo sprzyjał przekrój społeczny sił zbrojnych. Większość oficerów średniego szczebla rekrutowała się spośród rolników, których dobrobyt mocno ucierpiał wskutek spadku amerykańskiego popytu na dobra luksusowe, w tym jedwab. W rezultacie dowództwo stało się niechętne polityce rządu, który chciał wyrzec się dalszych podbojów terytorialnych. Szczególnie łakomym kąskiem wydawała się Mandżuria, obfitowała bowiem w surowce takie jak węgiel czy rudy żelaza. W regionie znajdowały się też uprawy pszenicy i soi, a rozległe przestrzenie mandżurskiej prowincji mogłyby stworzyć świetne warunki do zakładania osad, rozwiązując częściowo problem gwałtownie rosnącej liczby ludności w Japonii. Armia kwantuńska pod wodzą Kanjiego Ishiwary doszła do wniosku, że nadszedł czas działania. Piątego września 1931 roku japońskie siły zbombardowały transmandżurską kolej w pobliżu Mukdenu, obwiniając za atak Chińczyków, tak by mieć pretekst do rozpoczęcia inwazji. Rząd w Tokio pogodził się z faktem, że nie jest w stanie powstrzymać armii. Rozpoczęła się zakrojona na szeroką skalę inwazja. Operacja wywołała powszechną aprobatę w japońskich mediach. Po starciach w Szanghaju w lutym 1932 roku Japonia została poddana dalszej izolacji na arenie międzynarodowej. Pierwszego marca Japończycy ogłosili utworzenie marionetkowego państwa Mandżukuo. Aby publicznie zademonstrować swoją niechęć do współpracy z Zachodem, w 1933 roku Japonia wystąpiła z Ligi Narodów. Incydent mandżurski pokazał, że warunki traktatu waszyngtońskiego da się utrzymać tylko wówczas, gdy sygnatariusze będą skłonni podejmować odpowiednie kroki względem stron naruszających traktat. Rządy USA i Wielkiej Brytanii były zbyt zajęte problemami gospodarczymi we własnych krajach, by rozważać narzucenie Japończykom sankcji. Oba państwa miały nadzieję, że cywilny rząd w Tokio pod wpływem wyrażanej przez międzynarodową opinię publiczną krytyki wobec inwazji w Mandżurii
. japonia na drodze do potgi
postara się powstrzymać swoje wojska. Konieczność podjęcia konkretnych działań stała się oczywista, gdy 22 września 1931 roku Chiny przedłożyły sprawę Lidze Narodów. Londyn i Waszyngton zwróciły się do Rady Ligi z prośbą o podjęcie odpowiednich postanowień. Jednak najważniejsi członkowie Ligi nie byli gotowi powziąć żadnych konkretnych działań, by utemperować Japonię, ograniczyli się wyłącznie do słownych napomnień. Kierowana przez lorda Victora Bulwera-Lyttona z Wielkiej Brytanii komisja udała się z misją rozpoznawczą na Daleki Wschód. Po powrocie jesienią 1932 roku komisja uznała, że działania Japonii w Mandżurii stoją w jawnej sprzeczności z paktem Ligi. Liga ogłosiła jedynie, że nie uznaje marionetkowego Mandżukuo. Światowi przywódcy byli niechętni Japonii, ale nie byli skłonni podjąć żadnych zdecydowanych kroków. Dla przykładu, amerykański sekretarz stanu Henry Stimson wygłosił przemówienie, w którym krytykował wykorzystanie siły zbrojnej do podbojów terytorialnych. Jednak dopóki światowe mocarstwa nie dojrzały do reakcji zbrojnej lub zastosowania sankcji ekonomicznych, sama dezaprobata społeczności międzynarodowej nie mogła odwieść Japończyków od ich działań. Incydent mandżurski najdobitniej świadczył o zagrożeniu, jakim dla bezpieczeństwa we wschodniej Azji stała się Japonia. Co chyba ważniejsze, okupacja Mandżurii zapoczątkowała serię posunięć, które ostatecznie doprowadziły w grudniu 1941 roku do wybuchu wojny na Oceanie Spokojnym. W latach trzydziestych XX wieku głównym celem Japonii było narzucenie Chinom dominacji gospodarczej i politycznej, a gdy to się nie udało, cesarska armia przeniosła swoje zainteresowanie na Azję Południowo-Wschodnią. Tam weszła w konflikt z Wielką Brytanią, a później także z USA. W 1931 roku Japonia była jednak daleka od wszczynania wojny z zachodnimi mocarstwami. Następne dwa rozdziały niniejszej książki stanowią próbę wyjaśnienia procesów, które skłoniły siły zbrojne Cesarstwa Japonii do rozszerzenia swoich ambicji od zabezpieczenia interesów kraju na kontynencie do podjęcia szeroko zakrojonego podboju Azji Południowo-Wschodniej i zachodniego Pacyfiku, a w konsekwencji do uwikłania się w wojnę ze Stanami Zjednoczonymi.