Dorian Malovic Jak kochają Chińczycy?
Przekład
Ewa Kucharska
Znak Horyzont
Kraków 2018
Tytuł oryginału China love Originally published in French by Editions Tallandier, France under the title China Love Copyright: Éditions Tallandier, 2016 This edition published by arrangement with Editions Tallandier in conjunction with L’Autre Agence, Paris, France and Renata de La Chapelle Agency, Poland, All rights reserved. No part of this book may be reproduced or transmitted in any form or by any means, electronic or mechanical, including photocopying, recording or by any information storage and retrieval system, without permission in writing from the Publisher. Projekt okładki i ilustracji na stronach tytułowych Michał Pawłowski / kropka i kreska Opieka redakcyjna Natalia Gawron-Hońca Adiustacja Maria Zając Korekta Agnieszka Kochanowska-Sabljak Irena Gubernat Grażyna Rompel Łamanie Edycja Copyright © for the translation by by SIW Znak Sp. z o.o., 2018 © Copyright for this edition by SIW Znak Sp. z o.o., 2018 ISBN 978-83-240-4258-6 Znak Horyzont www.znakhoryzont.pl
Książki z dobrej strony: www.znak.com.pl Więcej o naszych autorach i książkach: www.wydawnictwoznak.pl Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, 30-105 Kraków, ul. Kościuszki 37 Dział sprzedaży: tel. (12) 61 99 569, e-mail: czytelnicy@znak.com.pl Wydanie I, Kraków 2018. Printed in EU
SPIS TREŚCI
Wstęp.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9 Część pierwsza POSZUKIWANIE I UWODZENIE 1. Los trzech sióstr Chen.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2. „Na targach singli rodzice szukają dla swoich dzieci męża lub żony”.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3. „Restauracyjne menu, w którym wybieracie swoje dania”.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4. „Około pięćdziesiątki zamarzył mi się mężczyzna z Zachodu”.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5. „Mam dosyć tych wszystkich kłamstw, wszystko jest fałszem!”.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
17 26 41 66 83
Część druga „PODWÓJNE SZCZĘŚCIE” 6. Dla Xuxu zegar tyka… .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 107 7. „Piękny ślub może kosztować nawet milion euro”. 117 8. „Papierosy, alkohol, kadzidełka… rytuały powodzenia”.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 128 9. „Pobraliśmy się i jesteśmy szczęśliwi”.. . . . . . . . . . 144 7
SPIS TREŚCI
10. „Kiedyś dostaliśmy lustro i dwa ręczniki kąpielowe”.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 159 11. „My, geje, jesteśmy przeklęci dla instytucji małżeństwa”.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 170 Część trzecia ŻYCIE MAŁŻEŃSKIE 12. Przemiana Sissi.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13. „W sypialni nie rozmawia się o miłości, lecz interesach”.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 14. „Chińskie społeczeństwo jest seksualnie infantylne”. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15. „Rewolucja kulturalna zniszczyła zaufanie między Chińczykami”. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16. „Nasza miłość przewyższa miłość heteroseksualną”. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
189 201 212 229 248
Część czwarta CHAOS UCZUCIOWY 17. Mei kurtyzana. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18. „Dziesięciu klientów dziennie, 15 tysięcy juanów miesięcznie – to lepiej niż w fabryce”. . . . . . 19. „Jestem ojcem alfonsem, matką dla moich chłopców”.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20. „Jest stary, ale bogaty, sprzedaję mu swoją młodość”.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21. „Czas zemsty i odwetu”.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
259 275 296 308 327
Epilog.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 341 Podziękowania.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 347
1.
Los trzech sióstr Chen „GDZIE JEST DZIECKO? GDZIE JEST DZIECKO?”
F
unkcjonariuszy policji było czterech. Najwyższy stopniem roztrzaskał drzwi wejściowe i gwałtownie chwycił moją matkę. „Gdzie schowałaś dziecko? Gdzie? Przyznaj się! Wiemy wszystko! Nie ma sensu kłamać!” – wrzeszczał, coraz mocniej ściskając jej ramiona. Trzej pozostali splądrowali meble w salonie, po czym wdarli się do kuchni. Twarz przywódcy zapłonęła z wściekłości. Wydął policzki. Ślina ciekła mu z ust, kiedy pochylał się nad czołem mojej matki. W obliczu tak wielkiej przemocy skuliłam się na kanapie, tuląc moją siostrę Liu. W bezsilności, aby ją ochronić, chwyciłam poduszkę. Przez ułamek sekundy z głębi domu dało się słyszeć kwilenie mojej drugiej młodszej siostry, urodzonej kilka dni wcześniej. Trzecia córka w rodzinie, ukryta jako nielegalny noworodek. Obraza władz. Pogwałcenie polityki jednego dziecka. Widziałam 17
DORAN MALOVIC | MIŁOŚĆ MADE IN CHINA
przerażony wzrok matki. Słyszałam, jak prosi policjanta, aby nie zabierali jej córki. „»Nie zabijajcie jej! Nie zabijajcie jej!« – błagała, osuwając się na podłogę, uczepiona niebieskich spodni munduru funkcjonariusza. Trzymana w ramionach przez najmłodszego policjanta, opatulona grubym kocem najmłodsza siostrzyczka wydała długi rozpaczliwy okrzyk. Zabrali ją. Zapadła cisza. W ciągu kilku minut rozpadła się nasza rodzina”. Ponad dziesięć lat po tych wydarzeniach Ming Chen, która obecnie ma dwadzieścia sześć lat, gdy myśli o tym dramacie, wciąż czuje w sercu palący ból. Powstrzymuje łzy, popijając zieloną herbatę. Herbaciarnia ze stolikami z tradycyjnego drewna uchodzi za wierną reprodukcję typowego gospodarstwa z Henan, najbardziej zaludnionej prowincji w sercu Chin, i przypomina miejsce, gdzie urodziła się Ming: fermę otoczoną polami kukurydzy i sorgo, od wielu pokoleń uprawianych przez jej rodzinę. „Nigdy nie dowiedzieliśmy się, kto z wioski wydał nas urzędowi planowania rodziny… zmowa milczenia… hipokryzja… osobista zemsta jakiejś innej rodziny… wyrównanie rachunków sięgające czasów maoizmu… Moi rodzice poczuli się upokorzeni. Wielu nocy nie przespali, starając się dociec źródła donosu, jednak nigdy go nie poznali”. Rodzice Ming, skromni wieśniacy, mieli już dwie córki i zgodnie z chińską tradycją chcieli syna, by 18
Poszukiwanie i uwodzenie
przedłużyć linię rodu. Byli świadomi, że decydując się na trzecie dziecko, podejmują duże ryzyko. Przed urzędem do spraw planowania rodziny wisiała lista wszystkich rodzin, rodziców, kobiet i dzieci, „nawet z datami miesiączek kobiet” – dodaje Ming. „Z pozoru było to szpiegowanie wszystkich przez wszystkich, jednak większość cyfr nie odzwierciedlała rzeczywistości. Wszystkie sposoby były dobre, aby obejść politykę jednego dziecka. Na przykład za drugie dziecko płacono grzywny, których wysokość ustalano w zależności od zamożności rodziny, a zwłaszcza od jej politycznych znajomości z lokalnymi władzami”. Mimo surowych zasad, kontroli, statystyk, haseł pochwalających rodziny jednodzietne zawsze można było negocjować – szczególnie skuteczna była gruba „czerwona koperta” wypchana szkarłatnymi banknotami z wizerunkiem Mao. Ojciec Ming trzymał się z dala od tych wszystkich wybiegów politycznych i trzecia ciąża jego żony miała pozostać tajemnicą. „Zdecydowali się nie mówić o tym nikomu” – opowiada Ming – „nawet mojej młodszej siostrze Liu, wówczas zbyt małej. Uważali, że jestem już wystarczająco duża, i wiedzieli, że będę w stanie dochować sekretu. Matka ukrywała ciążę tak długo, jak mogła, a kiedy jej brzuch stał się zbyt widoczny, ojciec zawiózł ją do jednej z ciotek mieszkającej w odległej wiosce na drugim końcu prowincji, aby tam urodziła. Jest to typowa praktyka w chińskich 19
DORAN MALOVIC | MIŁOŚĆ MADE IN CHINA
miasteczkach. Tak banalna, że wszyscy doskonale wiedzą, iż dłuższa nieobecność kobiety oznacza ukrywaną ciążę. Byłyśmy dwiema córkami. Ludzie otwarcie współczuli moim rodzicom z powodu ich »pecha«, że nie mają syna. Kolejna hipokryzja małych miasteczek, gdzie każdy pilnuje swojego sąsiada”. Młoda para prowadząca herbaciarnię, w której dziś rozmawiamy, pilnuje swoich dzieci, dwóch chłopców, którzy bawią się, biegając po całym lokalu. „Widzi pan, jesteśmy w Zhengzhou, stolicy prowincji Henan, a oni mają dwóch synów, za których musieli zapłacić ogromne grzywny. Ceny w mieście są horrendalne. Chyba że ma się znajomości we władzach. Kara pieniężna za drugie dziecko, w dodatku chłopca, może wzrosnąć do ponad 100 tysięcy juanów (55 tysięcy złotych)1… nawet w Zhengzhou!” – zaznacza z lekką goryczą Ming. „Nic dziwnego, że Henan jest najbardziej zaludnioną prowincją w Chinach z ponad stu milionami mieszkańców!”. W dodatku jedną z najbardziej skorumpowanych i zamieszkałą przez największą liczbę milionerów. W tamtych czasach rodzice Ming nie mieli wystarczająco dużo pieniędzy, aby zapłacić grzywnę i odebrać córeczkę. „Matka opowiedziała mi później, że zaproponowano jej układ, kolejny klasyk Walutę przeliczono na złotówki według kursu z 2017 roku. Sam autor przelicza juany na euro (przyp. tłum.). 1
20
Poszukiwanie i uwodzenie
w dzisiejszych Chinach, gdzie wszystko da się spieniężyć: zapłacić wysoką karę pieniężną, aby ojciec nie poszedł do więzienia – pod pretekstem pogwałcenia prawa – lub po prostu oddać dziecko jakiemuś bezdzietnemu małżeństwu z wioski”. Rodzina, do której trafiła najmłodsza siostra Ming, mieszka sto metrów od gospodarstwa Chen. „Dodatkowego cierpienia przysporzyło matce to, że została prawnie wybrana matką chrzestną, podczas gdy jest biologiczną!”. Przepełniona poczuciem winy, matka nie przestała zasypywać trzeciej córki prezentami, dawała jej pieniądze, chciała ją codziennie odwiedzać. „Żyje tylko po to, aby odpokutować za, jak sądzi, swoją winę. W konsekwencji moja druga siostra bardzo boleśnie to przeżywa i czuje się odrzucona, zwłaszcza że matka w sposób wręcz chorobliwy wywiera na nią presję, aby wyszła za mąż” – ubolewa Ming. „Jej przyszłość pozostaje pod znakiem zapytania, ponieważ jest jeszcze bardzo młoda. Pod wiejskim chińskim słońcem historia mojej siostry Liu i jej ślubu w 2012 roku w wieku dwudziestu dwóch lat jest czymś powszechnym…” – wzdycha i spogląda na mnie zdezorientowana. „Dziewczynie mieszkającej na wsi nie jest łatwo decydować o swoim losie”. Będąc pod presją matki, Liu nie skończyła szkoły średniej i w wieku osiemnastu lat zaczęła pracować w przedszkolu. Matka nie traciła czasu i znalazła jej pierwszego chłopaka, ponieważ jak najszybciej chciała 21
DORAN MALOVIC | MIŁOŚĆ MADE IN CHINA
zobaczyć ją na ślubnym kobiercu. Ming nie pamięta już nawet wyglądu tego kandydata. Szybko okazało się, że nic z tego nie będzie. Dziewczyna nie chciała się z nim więcej spotykać i para zerwała znajomość po trzech czy czterech spotkaniach. „Moi rodzice byli bardzo rozczarowani, ponieważ nie myśleli, że córka będzie w stanie się im przeciwstawić”. Po zaledwie kilku miesiącach matka przedstawiła córce jednego z sąsiadów. Dwie rodziny uzgodniły między sobą warunki przyszłego związku ich potomstwa, nawet nie informując o tym swoich dzieci. Zgodnie z istniejącą od starożytności tradycją konfucjańską w kwestii związków małżeńskich to rodzice decydują o przyszłości dzieci, które nie mają nic do powiedzenia i muszą okazywać im szacunek. Mimo ponurych lat komunizmu zwyczaj ten wrócił do łask sto lat po upadku ostatniej dynastii cesarskiej Qing. „Siostra zaczęła mięknąć i tracić energię” – przypomina sobie Ming. Poddała się. „Zgoda, jestem dobrą, posłuszną córką, zrobię wszystko, czego chcecie, to wy jesteście rodzicami, wy wybieracie” – powiedziała im, dając za wygraną. Kolejny młodzieniec – uznany za „nieco zbyt niedojrzałego” i pracujący w jednej z fabryk, jakich jest tysiące w specjalnej strefie ekonomicznej w Shenzhen koło Hongkongu, tysiąc kilometrów od miasteczka – wydał się moim rodzicom mniej idealny. „Nie czuli do siebie nic – zapewnia Ming – ale nie to było najważniejsze. Oddalone 22
Poszukiwanie i uwodzenie
miejsce pracy zagrażało stabilności związku. Sprawa numer dwa zakończona”. Pojawił się więc trzeci chłopak. Mieszkał niecały kilometr od wioski. Oczywiście rodzice obu stron byli znajomymi – „na wsi wszyscy się znają”. Wybrany kandydat okazał się trochę młodszy od Liu i do pracy miał tylko trzy godziny drogi autobusem. Szybko się pobrali. Zgodnie z tradycją dziewczyna wprowadziła się do teściów i często zostawała z nimi sama. Mąż wracał do domu jedynie trzy razy w tygodniu. Według Ming historia jej siostry przypomina model rodziny jej dziadków, których ślub został zaplanowany przez rodziców już w dniu ich narodzin. Dwie sąsiadki w tym samym czasie urodziły syna i córkę. Ich los był już przesądzony. „Pewnego dnia, wracając na weekend do miasteczka, zapytałam siostrę, dlaczego w sumie wyszła za tego człowieka: »Lubi komiksy, tak jak ja« – odpowiedziała…”. „To jest prosty, bezpretensjonalny chłopak” – ocenia Ming – „a moja siostra siedzi zamknięta w domu i na niego czeka. Ale i to nie wystarczyło, rodzice natychmiast zaczęli ponownie naciskać na Liu. Tak jakby nie mogła zachować swojego prostego statusu małżonki. »Teraz, kiedy jesteś mężatką, musisz zostać matką i mieć dziecko, w przeciwnym razie wszyscy będą się z ciebie śmiać« – powtarzała jej każdego dnia matka, wciąż rozpaczając po utracie trzeciej córki. Mówiłam ci, że ta historia jest czymś normalnym 23
DORAN MALOVIC | MIŁOŚĆ MADE IN CHINA
w Chinach: presja społeczna, presja rodzinna, presja ogólna!”. A rodzice – szczególnie matki, ponieważ ojciec i mąż nie mają wiele do powiedzenia w tym temacie, gdyż jest to zasadniczo obowiązek kobiet – nieustannie nalegają, aby córka zaszła w ciążę. Matka zaczęła wszystko planować z naukową starannością. Każdego miesiąca kontrolowała nadejście jej miesiączek, wypytywała o liczbę stosunków seksualnych z mężem, a nawet martwiła się, czy jej organizm prawidłowo funkcjonuje. „Mam nadzieję, że nie jesteś bezpłodna, trzeba będzie pójść do lekarza i zrobić badania” – dociekała już przestraszona matka. „Byłam wściekła” – ucina Ming – „ale nic nie mogłam zrobić. Moja siostra bez marudzenia godziła się na wszystko i, wiesz, w Chinach takie przychylne rodzicielskie rady trzeba traktować raczej jako przymus”. W końcu, mimo stresu spowodowanego matczynym nękaniem, Liu zaszła w ciążę. Zgodnie z obowiązującym prawem rodzina zarejestrowała ten fakt w Biurze ds. Planowania Rodziny. „Niepotrzebnie, ponieważ Liu poroniła. Matka codziennie płakała. Siostra leżała w łóżku, przechodziła rekonwalescencję”. Ming podnosi głowę. Jej oczy są czerwone, lecz spojrzenie pozostaje nieugięte. „To dlatego przez cztery lata studiowałam dzień i noc. Dlatego założyłam własną firmę. Dlatego chcę być kobietą, która sama decyduje o swoim losie. Dla mnie być dobrą kobietą 24
Poszukiwanie i uwodzenie
nie oznacza słuchania rodziców, wyjścia za mąż i rodzenia dzieci według ich woli. Rany traumatycznych przeżyć rodzinnych z czasów dzieciństwa jeszcze się nie zabliźniły. Te cierpienia były moim drogowskazem. Na zawsze odrzuciłam podporządkowanie się surowym prawom wsi. Uwolniłam się od nich”.