Akcja letnia w dobie koronawirusa Czujnik na ... Powrót (prawie) do normalności
Gromada Zuchowa po pandemii Cykl sprawnościowy - Spadochroniarz
Początki rozwoju zuchów w Polsce Harckomiks
1
!
!
2
3
Wstępniak Kilka słów od Szefowej Zespołu Zuchowego
hm. Kinga Żydek Szefowa Zespołu Zuchowego Wydziału Wsparcia Metodycznego, instruktorka Hufca Czechowice-Dziedzice, gdzie pełniła funkcje drużynowej 12 GZ ‚Bajkowe Stworki’ oraz Namiestniczki Zuchowej. Z wykształcenia prawnik.
4
Drodzy Zuchmistrzowie!
podjęcia nowych, długoterminowych inicjatyw w Waszych lokalnych środowiskach. O tym wszystkim pisze Druhna pwd. Julia Grzędowska w artykule „Działania gromad w trakcie HAL”. Garść inspiracji z zza granicy znajdziecie z kolei w artykule „Zuchy w Kanadzie”, w którym to opisana została organizacja skautowa z tamtego kraju. Koniecznie przeczytajcie.
W R A C A M Y, przez duże W! Wraz z pierwszy dzwonkiem i rozpoczęciem nowego roku szkolnego, wkroczyliśmy w szeroko zakrojoną akcję pod nieformalną nazwą „Powrót”. Mimo, że pandemia nadal istnieje w naszej rzeczywistości, to wszyscy uczymy się z nią funkcjonować, zachowując pełny reżim sanitarny.
Waszej uwadze polecam oczywiście również informacje z Związku – garść nowych, aktualnych informacji o tym co w trawie piszczy przygotowanych przez hm. Magdalenę Turbasę.
Od początku września, tuż po wyjątkowej akcji letniej, wracamy do regularnych zbiórek jednostek. Jak to ogarnąć? Jak zachęcić zuchy do dalszego zuchowania oraz współpracować z rodzicami w czasie pandemii? O tym wszystkim pisze Druhna pwd. Julia Białasik w artukule „Obudzić się, wcale nie z zimowego snu, czyli o odbudowie gromady w nowym roku zuchowym”. Polecam serdecznie!
Zuchmistrzem numeru została z kolei Druhna Wiktoria Łazewska z Chorągwi Białostockiej. W tym wyjątkowym i specyficznych okresie, życzę radości z nadchodzącej jesieni, kolorów w sercach i na drzewach, dużo siły, spokoju i przede wszystkim zdrowia na te jesienne miesiące. Bowiem „idzie jesień, nie ma na to rady”.
Proponuje się przyjrzeć również tematowi działań gromady w czasie minionej akcji letniej. Może zaproponowane działania zainspirują Was do
5
6
7
Wieści ze Związku
hm. Magdalena Turbasa Szefowa Zespołu Zuchowego Wydziału Wsparcia Metodycznego GK ZHP w latach 2013-2019, członkini ZKK Hufca Łódź-Górna. Z wykształcenia pedagog. Przez 6 lat drużynowa GZ „Promyczaki”.
8
Aktualizacja Instrukcji tworzenia i działania gromady, drużyny, kręgu i klubu specjalnościowego
Nowy rok harcerski w cieniu Covid-19 24 sierpnia 2020 r. przyjęte zostały Wytyczne Głównej Kwatery ZHP dotyczące organizacji pracy harcerskiej w roku harcerskim 2020/2021 w związku ze stanem epidemii COVID-19. Wytyczne obowiązują od 1 września 2020 r. Szczegółowe wskazówki pracy harcerskiej przekażą Wam zapewne Wasze komendy hufców, my zaś poniżej zebraliśmy wytyczne ogólnopolskie.
20 sierpnia 2020 r. Główna Kwatera ZHP podjęła uchwałę nr 170/2020 w sprawie Instrukcji tworzenia i działania gromady, drużyny, kręgu i klubu specjalnościowego. Zaktualizowaną treść uchwały można przeczytać na dysku ZHP (logując się na swoje konto). Link do łącza znajdziecie również na stronie ZHP. Źródło: https://zhp.pl/2020/ aktualizacja-instrukcji-tworzenia-i-dzialania-gromady-druzyny-kregu-i-klubu-specjalnosciowego/
Wszystkie informacje dostępne są także na stronie: https://zhp. pl/wracamy/
9
ZBIÓRKI GROMAD I DRUŻYN
pobytu osoby, która organizuje spotkanie. Dopuszcza się organizowanie takich spotkań także w pomieszczeniach, z których korzysta na co dzień ZHP (np. siedziby hufców i chorągwi, ośrodki, harcówki drużyn).
Strefa czerwona Miejsce i maksymalna liczba osób: Obecnie nie jest możliwe zorganizowanie spotkania w przestrzeni publicznej.
Ze względu na bezpieczeństwo i zdrowie nas wszystkich rekomendujemy jednak organizację spotkań on-line.
Treść Rozporządzenia Rady Ministrów zezwala na organizowanie spotkań do 20 osób, jeżeli odbywają się one w lokalu lub budynku wskazanym jako adres miejsca zamieszkania lub
Prowadzący zbiórkę: Zbiórkę gromady/drużyny prowadzi drużynowy wspólnie
10
z przybocznymi. W przypadku, jeśli drużynowy lub przyboczny są niepełnoletni, zbiórka w danej grupie odbywa się pod nadzorem osoby pełnoletniej, np. rodzica, opiekuna drużynowego lub innego pełnoletniego instruktora ZHP.
stosować wytyczne publikowane przez właściwe ministerstwa. BIWAKI (wyjazdy gromad i drużyn/ szczepów z nocowaniem) Strefa czerwona
Inne zasady bezpieczeństwa: Miejsce i maksymalna liczba osób:
W programie zbiórki nie ma zwiedzania obiektów publicznych.
Obecnie nie jest możliwe zorganizowanie spotkania w przestrzeni publicznej.
W przypadku drużyn specjalnościowych należy dodatkowo
11
Treść Rozporządzenia Rady Ministrów zezwala na organizowanie spotkań do 20 osób, jeżeli odbywają się one w lokalu lub budynku wskazanym jako adres miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, która organizuje spotkanie. Dopuszcza się organizowanie takich spotkań także w pomieszczeniach, z których korzysta na co dzień ZHP (np. siedziby hufców i chorągwi, ośrodki, harcówki drużyn).
ku wystąpienia u ich dziecka niepokojących objawów choroby (podwyższona temperatura, kaszel, katar, duszności). Jeżeli dziecko choruje na chorobę przewlekłą, mogącą narazić je na cięższy przebieg zakażenia, rodzic/prawny opiekun, ma obowiązek poinformować organizatora o tym fakcie na etapie zgłaszania udziału dziecka w wyjeździe. To samo dotyczy pełnoletniego uczestnika wyjazdu. W przypadku występowania u uczestnika chorób przewlekłych konieczne jest dostarczenie opinii lekarskiej o braku przeciwwskazań zdrowotnych do udziału w wyjeździe.
Ze względu na bezpieczeństwo i zdrowie nas wszystkich rekomendujemy jednak organizację spotkań on-line. Program wyjazdu: Wyłączone z programu powinny być wyjścia do miejsc publicznych, w tym zwiedzanie obiektów publicznych. Rodzice dziecka:
Wyrażają zgodę na wykonanie pomiaru temperatury. Inne zasady bezpieczeństwa:
Udostępniają organizatorowi numer telefonu lub inny kontakt zapewniający szybką komunikację.
Należy przygotować regulamin uczestnictwa, który zawiera zasady bezpieczeństwa uwzględniające stan zagrożenia epidemicznego.
Zobowiązują się do niezwłocznego – do 12 godzin – odbioru dziecka z wyjazdu w przypad-
Należy w trakcie wyjazdu posiadać minimum jeden termo-
12
metr do pomiaru temperatury uczestnikom. Kadra wyjazdu jest zobowiązana znać procedurę postępowania w przypadku podejrzenia u osoby z zewnątrz zakażenia koronawirusem.
13
Czujnik na... Powrót (prawie) do normalności
Redaktor Naczelny hm. Michał Działowski HR, Chorągiew Dolnośląska, Hufiec Świdnica Od 13 lat Drużynowy 23 Świdnickiej Gromady Zuchowej „Leśne Duszki”. Gromada wygrała Ogólnopolski Turniej Gromad w 2015r. i 2016r. Członek komendy hufca ZHP Świdnica ds. gromad zuchowych. Szczęśliwy małżonek żony Karoliny oraz tato Wiktora i Weroniki.
14
Cóż to był za czas! Uważam, że ostatnie kilka miesięcy były jednymi z trudniejszych z jakimi nasz kraj oraz ZHP musiały się borykać od lat 90. Co prawda można powiedzieć, iż sytuacja chwilo jest pozornie stabilna i stwarza pozory normalności. Jednak nikt nie jest w stanie przewidzieć co przyniosą nam nadchodzące miesiące.
li zbiórki i szukali form zastępczych. Inni zdążyli w czerwcu zorganizować kilka zbiórek w oparciu o obowiązujące przepisy. W międzyczasie robiliśmy konkursy, wyzwania, zadania i zbiórki on-line. Myślę, że podobne Wam jak i mnie, wychodziło to raz lepiej, a raz gorzej. Choć szukaliśmy różnych sposobów, to nie jest łatwo zastąpić tradycyjne zuchowanie. Zuchy potrzebują najczęściej pomocy starszego rodzeństwa lub rodziców do elektronicznego uczestnictwa w wydarzeniach w gromadzie, co przeło-
Jestem drużynowym gromady zuchowej i wydaje mi się, że wiem, Drogi Czytelniku, jak się czujesz. Niektórzy z nas od 11 marca do czerwca zawiesi-
15
żyło się na mniejszą obecność zuchów w działaniach zastępujących tradycyjne zbiórki. W międzyczasie każdy drużynowy musiał podjąć decyzję o organizowaniu kolonii zuchowej w oparciu o wytyczne kuratorium oświaty i sanepidu. W tym temacie nie było jednej i właściwej decyzji do podjęcia. Jedni w oparciu o swoje środowisko i posiadane zasoby zorganizowali letni wypoczynek lub jakąś formę półkolonii. Inni zupełnie zrezygnowali z wyjazdu na obóz. W pionie zuchowym szczególnie trudno jest zachować reżim sanitarny. Ja w konsultacji z rodzicami moich podopiecznych podjąłem decyzję o nieorganizowaniu obozu w tym roku. Niestety tym samym znalazłem się w dużej grupie jednostek, które nie miały od połowy marca zbiórek i kolonii letniej w trakcie wakacji. Jak każdy w sierpniu zastanawiałem się, co zostało z mojej gromady pomimo moich śródrocznych starań. Czy na pierwszą zbiórkę we wrześniu przyjdą wszystkie moje zuchy czy tylko ich część. Jak długo jeszcze wszystkie aktywności
16
będą ograniczone przez reżim sanitarny? Czy znajdę miejsce do zbiórek, kiedy zacznie się późna jesień, a szkoła będzie dalej zamknięta dla osób z zewnątrz? W końcu czy przez drugą falę zachorowań będę mógł zorganizować zimowisko? Do tego jest jeszcze trochę czasu, ale co z akcją letnią w kolejnym roku? Moja gromada od lat funkcjonowała siłą własnego rozpędu. Udany rok zuchowy i kolonia powodowały, że zawsze o tej porze miałem zajęte wszystkie wolne miejsca w gromadzie i listę rezerwową kandydatów do gromady. Aktualnie mam trzy nowe zuchy zapisane i nic więcej “nie słychać”. Każdy rodzic podchodzi do nowego roku szkolnego z rezerwą i raczej obiera postawę wyczekującą na to co przyniosą najbliższe miesiące. Dziś początek roku zuchowego już za nami. I znów pion zuchowy jest nieco bardziej poszkodowany, bo większość gromad funkcjonuje przy szkołach. Aktualnie szkoły otwarte są tylko na uczniów i w większości
17
miejsc jest podobnie. Póki co zbiórki mogą się odbywać na terenie otwartym jednak z każdym kolejnym miesiącem będziemy musieli szukać miejsc zastępczych. Na moje zbiórki na szczęście zaczęła przychodzić większość zuchów. Do pozostałej części będę starał się dotrzeć. Niektóre osoby, z tego co wiem, zrezygnowały na czas pandemii z wszelkich aktywności poza szkołą.
ciąg wychowawczy. Być może najbliższy rok będzie okresem zuchowych aktywności w nieco okrojonej formie, jednak dziś wydaje mi się, że właśnie to jest najważniejsze. Po prostu powinniśmy czuwać, czyli być gotowi. Nasze zuchy, tak samo jak i my, tęsknią za tym co po prostu kochają robić. Każdy chce znów założyć mundur i wybrać się w podróż do zuchowego świata.
Jednak pozostaje zadać sobie pytanie: “Co dalej?” Według mnie w tym trudnym czasie, tak samo jak w każdym trudnym czasie dla Polski, powinniśmy stanąć na wysokości zadania. Starajmy się działać, starajmy się organizować i planować zbiórki oraz wydarzenia na tyle, na ile jest to możliwe. Naszym priorytetem powinno być zachowanie bezpieczeństwa, jednak jedocześnie powinniśmy się starać wrócić do normalnego zuchowania na ile to będzie możliwe i przy zachowaniu obowiązujących przepisów i zasad sanitarnych. Jako organizacja powinniśmy walczyć o nasze zuchy i harcerzy, aby zachować
18
19
Drużynowemu pod rozwagę Akcja letnia w dobie koronawirusa
pwd. Julia Grzędowska Chorągiew Łódzka, hufiec Radomsko
20
Działania gromad w trakcie HAL
WAKACYJNE ZBIÓRKI NA ŁONIE NATURY
Trzonem Harcerskiej Akcji Letniej w gromadzie zuchowej jest zwykle wyjazd na obóz lub kolonię. W obecnych warunkach, niestety wiele gromad nie mogło uczestniczyć w takiej formie wakacyjnego wypoczynku. Mimo to drużynowi nie próżnują i nawet z takimi utrudnieniami potrafią sobie poradzić śpiewająco. Zatem co gromady robiły w trakcie Nieobozowej Akcji Letniej? Sprawdźmy to!
Wiele gromad, korzystając z okazji, zdecydowało się na prowadzenie cotygodniowych zbiórek gromady podczas wakacji. Umożliwiło to zachowanie ciągłości pracy i realizację zaplanowanych wcześniej cykli sprawnościowych, które często nie mogły zostać zrealizowane podczas spotkań zdalnych. 112 Gorzowska Gromada Zuchowa Mali Ratownicy zrealizowała cykl sprawnościowy
21
Indianin, a także skorzystała z propozycji „Leśne Plemiona”. Zbiórki gromady odbywały się na świeżym powietrzu – w parkach i okolicznych zielonych miejscach. Zuchy uczyły się zasad pierwszej pomocy, rozpoznawania drzew, w ramach majsterki wykonały pióropusze, poznały czym jest ekologia, a nawet gotowały na ognisku. Mimo utrudnień związanych z frekwencją i wakacyjnymi wyjazdami dzieci z rodzicami, gromada pozyskała nowych członków.
konieczności organizowania wyjazdu poza granice miasta – nawet mieszkając w mniejszych miejscowościach. Warto poszukać nietypowych muzeów czy wystaw. Często organizowane są także akcje typu „Lato w mieście” z ciekawymi warsztatami, a nawet spektaklami teatralnymi dla dzieci, w których ma okazję wziąć udział cała gromada. Gromada Zuchowa „Kraina Nemo” z Hufca ZHP Łódź Górna uczestniczyła w wyjściu do Łódzkiego Ogrodu Botanicznego. Zuchy wzięły udział w grze detektywistycznej, szukały zaginionego elementu obrzędowości gromady. Zadaniem zuchów było wyznaczenie osoby winnej zaginięcia, a także dowiedzieć się co zniknęło. Pomogło to we wprowadzeniu totemu w obrzędowość gromady.
Zuchy z 7 GZ „Brykające Zebry” zdobyły sprawność Mowgli również uczestnicząc w zbiórkach na łonie natury. Gromada zbudowała szałasy, poznała rodzaje drzew, typy ognisk i skarby lasu. Owocem zbiórek stały się zielniki, które na pewno będą stanowić wspaniałą pamiątkę z zuchowych wakacji. WYKORZYSTANIE CIEKAWYCH MIEJSC W NAJBLIŻSZEJ OKOLICY
PÓŁKOLONIE Gromady Zuchowe, które nie zdecydowały się na dalszy wyjazd, ale chciały stworzyć atmosferę prawdziwego obozu harcerskiego, mogły prowadzić
Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, ile ciekawych miejsc można odwiedzić bez
22
także półkolonie. Podczas takiej formy zbiórki odbywają się nie co tydzień, a codziennie przez tydzień lub dwa tygodnie. W półkoloniach uczestniczyła między innymi 147 WGZ Błękitnisie. Kadrze gromady udało się zorganizować miejsce w szkole, w której w trakcie roku odbywają się zbiórki gromady. Gromada przez tydzień uczestniczyła w 1,5 godzinnych zbiórkach, podczas których zdobyła sprawność Leśnika. Zuchy bawiły się w leśne podchody, tworzyły zabawki z darów lasu, a także obserwowały życie leśnych zwierząt. Co jeszcze można robić zachowując wszystkie środki ostrożności? zbiórki online – Choć niełatwe do zorganizowania w gromadzie zuchowej, były chyba najczęściej wybieraną formą zbiórek podczas ograniczenia działalności ZHP w okresie pandemii. Zbiórki takie można prowadzić także w czasie wakacji decydując się na przykład na bardziej wakacyjne tematy zbiórek lub traktując je jako
23
24
kontynuację śródrocznej pracy. Platformy, które są pomocne w organizacji takich zbiórek to między innymi Zoom czy MS Teams.
z zuchowych wakacji. Dzięki temu możemy dowiedzieć się gdzie były zuchy z naszej gromady. Tematyka konkursu może być dowolnie przez nas ustalona – zuchy mogą pokazać swoje wakacyjne aktywności, a może ich zadaniem będzie kreatywne przedstawienie chusty gromady? Możliwości są tutaj nieograniczone.
wyzwania dla zuchów – W niektórych gromadach z różnych powodów niemożliwe jest prowadzenie zbiórek online. Nie jest to jednak koniec świata – kreatywny drużynowy zawsze znajdzie dobre rozwiązanie. Możemy nieco przekształcić znaną nam doskonale formę pracy jaką są zadania międzyzbiórkowe i stworzyć swego rodzaju turniej wyzwań dla całej gromady. Zamiast organizacji zbiórek co tydzień proponujemy zuchom kilka zadań do wykonania, które mogą wybierać i zdobywać za nie punkty. Na koniec wakacji nie zapomnijmy o podsumowaniu i nagrodzeniu najbardziej zaangażowanych.
Nie zapominajmy także, że wakacje są idealnym czasem na rozwój pasji i zainteresowań naszych zuchów, a tym samym doskonale sprawdzi się praca ze sprawnościami indywidualnymi. Podczas wakacji mamy trochę więcej czasu na indywidualne podejście do każdego zucha, możemy zobaczyć w jakim kierunku chcą się rozwijać i dzięki temu będziemy mogli lepiej zaplanować zbiórki na nadchodzący rok. Jak widać, mimo sytuacji w jakiej znalazł się cały Związek Harcerstwa Polskiego, organizacja dobrej akcji letniej nawet bez wyjazdu na obóz nie jest niemożliwa. Jak to często mówią – czasem wystarczy tylko chcieć, a wszystko staje się możliwe.
konkurs na wakacyjne zdjęcie – Zuchy w trakcie wakacji często wyjeżdżają z rodzicami poznając piękne zakątki Polski. Możemy wykorzystać to jako idealną okazję do zorganizowania konkursu na pocztówkę
25
Drużynowemu pod rozwagę Gromada po pandemii.
pwd. Julia Białasik Chorągiew Łódzka, Hufiec Łódź-Górna Od 3 lat drużynowa Gromady Zuchowej „Wyspa Skarbów”, przewodnicząca Kręgu Instruktorskiego „Przystań”. Prywatnie studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Łódzkim i najwierniejszy kibic męskiej siatkówki.
26
Obudzić się, wcale nie z zimowego snu, czyli o odbudowie gromady w nowym roku zuchowym
Waszej jednostki znacząco się zmniejszył, dzieciaki niechętnie lub wcale nie brały udziału w zbiórkach czy aktywnościach online, a na dokładkę nie pojechaliście na HAL. Rozumiem, że sytuacja mogła Was przerosnąć, może ogarnął Was strach lub zniechęciliście się do dalszych działań. Wszystkie Wasze plany, cele i założenia mogliście jedynie wyrzucić do kosza. Kompletnie się tym nie przejmujcie, spróbujcie na nowo poukładać sobie wszystko w głowie i razem ze mną zaplanujcie odbudowę swojej gromady.
Wakacje dobiegły końca, dzieci wróciły do szkół, ale koronawirus nadal zbiera ogromne żniwa. Pandemia rozłożyła na łopatki niejedną gromadę, a wielu drużynowych z przerażeniem patrzy na stan swojej jednostki i jej przyszłość. Mogę każdemu z Was na początek powiedzieć jedno – absolutnie nie czujcie się z tego powodu winni! Nie musicie się obwiniać, że stan
27
Pytanie, które aktualnie najczęściej się przewija dotyczy naboru. Rozumiem Wasze wątpliwości. Nie wiecie, jak go zorganizować, jak przeprowadzić, by było bezpiecznie. Wielu z Was nie wróciło jeszcze do swoich szkół czy innych instytucji, które umożliwiają Wam prowadzenie zbiórek i pewnie nieprędko wróci. Może jesteś tym drużynowym, który wraz z jednostką pozostaje w czerwonej strefie i nadal pozostaje mu prowadzenie zbiórek jedynie online?
to odbywało. Skontaktujcie się również z miejscem Waszych zbiórek i po ludzku zapytajcie, jaka jest szansa na jakikolwiek nabór i kiedy potencjalnie będzie mogło się to odbyć. Nie zdziwcie się jednak, gdy dyrekcja powie Wam, że nie jest teraz w stanie dokładnie odpowiedzieć na to pytanie. Nie poddawajcie się jednak! Zapytajcie, czy jest szansa na to, by rozwiesić w szkole chociaż jeden plakat. Dodatkowo czy możliwe jest to, by w tym roku to wychowawcy na zebraniach wspomnieli o zbiórkach. Jeśli działacie w tym miejscu od dawna, na pewno zdążyli poznać Waszą świetną pracę. Jeśli dopiero zaczynacie to dokładnie wytłumaczcie im „po co” i „dlaczego”. Oprócz tego może uda się poprosić o wysłanie takiej informacji przez dziennik elektroniczny do wszystkich rodziców. Ja sama w tamtym roku skorzystałam z takiej możliwości i uwierzcie mi, odzew był ogromny. Rozważcie także rozwieszenie plakatów dotyczących zbiórek w Waszej najbliższej okolicy – oczywiście tam, gdzie można to robić! Jeśli gdzieś wymagana jest
Bez względu na wszystko, warto wspomnieć o tym, że rozpoczęliście zbiórki na Waszym Facebooku, czy Instagramie. Wstawcie post lub dodajcie krótki filmik promocyjny. Pamiętajcie jednak, że w ten sposób nie dotrzecie do potencjalnych rodziców Waszych nowych zuchów! Zmieni się to jednak, gdy zaczniecie te posty udostępniać na swoich profilach i poprosicie o to także innych. Dodatkowo zagadajcie do rodziców obecnych zuchów, by puścili w szkole informacje, że gromada powróciła do działania i w jakiej formie będzie się
28
wrażeniem, jak profesjonalnie podchodzicie do tematu. Ważne jest jednak, by odpowiednio przygotować się do takiego spotkania. Ustalić sobie jego harmonogram, by nie zacinać się co chwilę i oczywiście zostawić czas na ewentualne pytania – może się ich pojawić całkiem sporo.
zgoda, nie bójcie się także o nią poprosić! W wielu, nawet mniejszych, miejscowościach czy wsiach są specjalne tablice, czy słupy ogłoszeniowe, na osiedlach powstają specjalne tabliczki przy blokach. Czemu obok ogłoszenia o otwarciu nowego sklepu, punktu usługowego czy zaproszenia na jakieś wydarzenie, nie mógłby się znaleźć Wasz kolorowy plakat o zbiórkach?
Gdy dojdzie już do zbiórek, nie próbujcie oszukiwać ani obchodzić przepisów. Tu chodzi nie tylko o bezpieczeństwo Waszych dzieciaków, ale także Wasze i Waszej kadry. Dodatkowo pamiętajcie, że to Wy odpowiadacie za zuchy w ich trakcie. Nie dajcie się przekonać, że jedna osoba ponad dozwolony stan to nic takiego, a oświadczenie rodzice doniosą Wam po zbiórce. A co, jeśli tak się nie stanie? Jego brak nie zawsze może wynikać z roztargnienia rodzica, który zapomniał wziąć go z domu. Nie dajcie się nabrać na błagalne głosy zucha czy rodzica. Nie, to nie. Bądźcie konsekwentni w swoich słowach i egzekwujcie przepisy, a to naprawdę zaprocentuje na przyszłość. To tylko pokazuje Waszą odpowiedzialność i doj-
Dodatkowo trzeba się jeszcze zastanowić, w jaki sposób przekonać rodziców, że nasze zbiórki są bezpieczne. Najprostszym sposobem będzie im to po prostu po ludzku wytłumaczyć, przedstawić wszystkie argumenty i środki bezpieczeństwa. Dodatkowo dokładnie wskazać źródło Waszych informacji, by uwiarygodnić swoje wypowiedzi. Co Wy na to, by przeprowadzić zebranie online np. na Teamsach, zarówno dla rodziców obecnych, jak i przyszłych zuchów? Będziecie mogli tam od razu udostępniać ekran i potwierdzać swoje słowa. Uwierzcie mi, opiekunowie swoich pociech będą pod
29
rzałość. Prowadźcie zapisy na zbiórki, niech odbywają się na tury, ale nie próbujcie oszukiwać! Może się w efekcie okazać, że stracicie na tym więcej zuchów niż mielibyście zyskać.
okaże się, że wiele dzieci nadal nie ma zajęć dodatkowych. Apeluję jedynie o rozwagę przemyślcie każde swoje działanie kilka razy, przegadajcie to z innym instruktorem, komendantem szczepu, namiestnikiem czy nawet komendantem hufca. Nie bójcie się pytać! Tu chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo i warto mieć poczucie, że zrobiło się wszystko dobrze i zadbało o każdy szczegół.
Oprócz tego, chciałabym, żebyście uświadomili sobie dwie kwestie. Po pierwsze, to nie jest tak, że tylko harcerstwo ma problem z podniesieniem się w czasie pandemii. Wiele zajęć dodatkowych, które zwykle były konkurencją dla naszych zbiórek, także nie ruszyło. Nie musicie już drżeć o to, że dzieciaki będą miały tak wypchane plany, że na działanie w gromadzie nie będzie czasu. Uwierzcie mi, że rodzice naprawdę chcą, by ich pociechy po tej izolacji jak najwięcej przebywały wśród rówieśników, uczyły się nowych rzeczy i spędzały czas poza domem, ale by odbywało się to w bezpiecznych warunkach. Same dzieci także są spragnione przygód i mają dosyć siedzenia w domach. Po drugie nabór wcale nie musi odbyć się na początku roku. Gdy wrócicie już do szkół nie omieszkajcie go przeprowadzić - nieźle się zdziwicie, gdy
30
31
Drużynowemu pod rozwagę Fajny patyk, Chciałbyś sięczyli ze mną co zuch czymś zapamiętuje podzielić? z zuchowania.
Redaktor Naczelny hm. Michał Działowski HR, Chorągiew Dolnośląska, Hufiec Świdnica Od 13 lat Drużynowy 23 Świdnickiej Gromady Zuchowej „Leśne Duszki”. Gromada wygrała Ogólnopolski Turniej Gromad w 2015r. i 2016r. Członek komendy hufca ZHP Świdnica ds. gromad zuchowych. Szczęśliwy małżonek żony Karoliny oraz tato Wiktora i Weroniki.
32
W swojej pamięci drużynowego mam wiele wspomnień. Jedne są bardziej wyraźne, inne mniej. Mam też sporo takich, których nie zapomnę do końca życia. Zuchy i ich pomysłowość od lat dają mi wiele powodów do uśmiechu.
czegokolwiek co miało związek z gromadą zuchową. Na jednym z obozów już ładnych parę lat temu pamiętam, że podczas przerwy w trakcie maszerowania przez las do kościoła polowego Kamil znalazł patyk. Zaraz przybiegł mi go pokazać. Rzeczywiście to był bardzo ładny patyk. Taki patyk, który każdy chciałby znaleźć. Patyk, który mógł być karabinem, laską wędrowca lub wieloma innymi rzeczami, jakie podpowie wyobraźnia. Już wtedy zobaczyłem, że bardzo
Jednym z takich milszych wspomnień jest jeden z moich zuchów, nazwijmy go na potrzeby tego artykułu Kamilem*. Kamil był jednym z tych entuzjastycznych zuchów, który był zawsze i wszędzie, a najgorszą karą w życiu było ominięcie
33
podoba mu się jego znalezisko. W kościele, a później podczas wizyty w sklepiku nie rozstawał się z nim na krok.
tam głównie przez pryzmat tego patyka. Nawet kiedy zuchy wsiadały do łodzi w celu złożenia Obietnicy Zuchowej (a było to późnym wieczorem) podczas przenoszenia Kamila przez burtę łodzi coś mnie ukłuło i zablokowało - oczywiście był to jego patyk.
Dni na obozie mijały, a Kamil cały czas był ze swoim największym skarbem i myślę, że najbliższym przyjacielem. Ten kijek był głównym narzędziem podczas zabaw, towarzyszem podczas wędrówek, a kilka razy sam go wykorzystałem, kiedy musiałem ściągnąć piłkę z drzewa czy zawiesić kabel. Jednym słowem kijek wrósł w ten obóz i właściwie każdy miał z nim do czynienia.
Pamiętam też, że pewnej przerwy poobiedniej wyciągnąłem wypalarkę do drewna. Razem z Kamilem na kijku wypaliliśmy jego imię i nie pamiętam już nawet jakie jeszcze symbole. W życiu nie widziałem bardziej zadowolonego i dumnego dziecka.
Pewnego dnia wydarzył się nawet mały dramat. Ten świetny, jedyny w swoim rodzaju i niezastąpiony patyk zaginął. Kamil strasznie cierpiał, ale i reszta czuła się jakby straciła coś ważnego. Po ogłoszeniu poszukiwań na szeroką skalę oczywiście okazało się, iż kijek stoi oparty z tyłu jednego z drzew i radości Kamila nie było końca. Myślę, że czuł się wtedy tak jakby ktoś drugi raz odnalazł zagubiony skarb.
Później to już wszyscy “wkręcili” się w kult patyka. Stan gromady podawaliśmy na zasadzie “Stan 34 zuchy plus jeden patyk”. Patyk miał za chwilę swoją paczkę innych patyków, domek, harcerską chustę, a nawet łóżko. Obóz jak wszystko musiał się kiedyś skończyć. Kamil wraz z plecakiem i patykiem wysiadł z autokaru i wtopił się w objęcia rodziców. Jednak po chwili obrócił się do mnie i z uśmiechem podniósł swój patyk. Myślę, że
Właściwie ten obóz pamię-
34
kilka długich dni zajęło mu opowiadanie rodzicom przygód z patykiem.
Po chwili mój syn, jak to czterolatek, powiedział: -Tato, a może poszukamy jakiegoś fajnego patyka? -Tak, poszukajmy... To może być niezła przygoda.
Kamil po kolonii zuchowej we wrześniu przeszedł do drużyny harcerskiej. Po dwóch latach odszedł z harcerstwa, gdyż bardzo zaangażował się w sport.
*Imię bohatera wspomnień zostało zmienione
Minęło kilka lat. Właściwie to nawet trochę o Kamilu i jego patyku zapomniałem. Pewnego razu szedłem po parku z żoną i moim czteroletnim synem. Nagle ktoś bardzo wysoki i starszy powiedział do mnie “Czuj druhu!”. Dopiero po dłuższym czasie przypomniałem sobie i odpowiedziałem “Cześć Kamil!” Kiedy podaliśmy sobie ręce i spojrzeliśmy w oczy, myślę, że jednocześnie zalała nas fala wspomnień. -To był fajny patyk, druhu! -Tak, świetna historia. Co się z nim stało? -Mam go do dzisiaj. Trzymaj się druhu, dużo zdrowia. Pożegnaliśmy się i rozeszliśmy. Powiedzieliśmy mało, ale w naszych oczach było wszystko.
35
Drużynowemu pod rozwagę Jak zostać „gwiazdą” lokalnych mediów?
pwd. Julia Białasik Chorągiew Łódzka, Hufiec Łódź-Górna Od 3 lat drużynowa Gromady Zuchowej „Wyspa Skarbów”, przewodnicząca Kręgu Instruktorskiego „Przystań”. Prywatnie studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Łódzkim i najwierniejszy kibic męskiej siatkówki.
36
Ostatnio zauważyłam, że hasło PROMOCJA odbija się niektórym już wielką czkawką, ale mimo to temat cały czas powraca jak bumerang i na okrągło się przewija. Wynika to z faktu, że część instruktorów nadal nie wie, jak odpowiednio ugryźć to zagadnienie, przez co na samą myśl jedynie złoszczą się i frustrują. Pracę w tym obszarze traktują jako smutny obowiązek, często nie czerpiąc z tego żadnej satysfakcji. Błądzą w ciemnościach, a po czasie całkowicie wstrzymują się od jakichkolwiek działań. Tylko, czy to nie jest przypadkiem droga donikąd?
że promować nasze działania możemy tylko w social mediach? Co z telewizją, radiem, gazetą, mnóstwem internetowych portali? Skoro uniwersytety co roku wypuszczają w świat kilkuset, a może i nawet kilka tysięcy magistrów dziennikarstwa, to oznacza chyba, że „stare”, dobre media nadal prężnie działają. Może jedynie nieznacznie zmieniły system pracy, do którego wystarczy się dopasować? Czy zaskoczę Was, gdy powiem, że prawie żadna jednostka w naszej organizacji nie wykorzystuje nawet połowy swojego potencjału promocyjnego? Pewnie niektórzy z Was zaśmiali się teraz pod nosem, zastanawiając się przy tym, co ja właściwie wygaduję. Inni, drapiąc się za głowę, zaczęli wszystko analizować i wyszło Wam czarno na białym, że przecież robicie w tym temacie wszystko jak należy. Otóż nie! To, że Wasza jednostka ma fanpage na Facebooku, czy profil na Instagramie nie definiuje tego, że zrobiliście wszystko, co w Waszej mocy, by skutecznie promować swoją gromadę.
XXI wiek, wydawać by się mogło, że wszystkie działania promocyjne zostały już przeniesione do sieci. Nastała era social mediów – Facebooka, Instagrama, Tik Toka. Telewizja została zastąpiona Netflixem, radia w większości słuchamy już tylko w aucie i to tylko takich stacji, gdzie ¾ ramówki to muzyka, a Snapchat – pamięta ktoś jeszcze w ogóle tę aplikację? Świat się zmienia, pędzi do przodu, ale czy to oznacza,
37
Zastanówcie się, ile razy organizowaliśmy jakiś piknik, rajd dla rodzin, czy inne wydarzenie, które miało potencjał, zgromadziło wiele osób, wyszło super, a tak naprawdę nikt o nim nie wiedział? Nie, nie liczę tutaj tych kilku zdjęć, które potem pojawiły się na Waszym fanpage’u. No właśnie. Każdy z nas ma co najmniej jedną taką imprezę na karku. Co jednak możemy zrobić, by następnym razem, żartobliwie mówiąc, usłyszał o nas świat? Nie od razu Kraków zbudowano Nie musicie od razu trafić z gromadą na jedynkę Faktów, czy wystąpić w głównym wydaniu Wiadomości. Spróbujcie zakręcić się wokół mediów lokalnych! To także może sprawić cuda, uwierzcie mi na słowo! Bez względu na to, czy Twoja jednostka działa na wsi, w małym miasteczku, czy w mieście wojewódzkim może w prosty sposób nawiązać współpracę z lokalnymi dziennikarzami czy reporterami. Aktualnie prawie każda gmina ma swoją gazetę
38
czy stronę internetową. Dodatkowo istnieją lokalne oddziały radia czy telewizji. Coraz więcej mniejszych miejscowości decyduje się również na uruchomienie telewizji internetowej. Nie bójcie się rozmawiać z tymi ludźmi, poprosić ich o wsparcie czy opublikowanie nawet drobnej notki prasowej dotyczącej jakiegoś wydarzenia. Każda taka wzmianka będzie dla Was niesamowitą pamiątką. Oprócz tego, kto wie? Może się okazać, że na taki tekst czy zdjęcie trafi jakiś rodzic albo potencjalny przyszły sojusznik, czy sponsor gromady? Brzmi kusząco, prawda? Grunt to się nie zrażać po pierwszej porażce Jeśli liczycie na to, że takie nawiązanie współpracy jest proste i przyjemne to muszę Was niestety rozczarować. Niejednokrotnie zderzycie się ze ścianą i z odmową ze strony redakcji czy dziennikarza. Grunt to się jednak nie poddawać, głowa do góry! Może się okazać, że inna gazeta, czy inny portal przyjmie Was z otwartymi ramionami. Nie bierzcie takich
39
odmów także zbyt osobiście. Bardzo często jest tak, że jakaś osoba chętnie by Wam pomogła, ale to o co ją prosicie nie wchodzi w zakres jej kompetencji lub po prostu nie mogą zrealizować Waszej prośby, bo ta nie pasuje do strategii lub założeń danej instytucji. Ale, czy to powód, by się od razu poddawać?
nawiązują współpracę z takimi organizacjami jak my. Jedynie z początku są niechętni. Trzeba im tylko dokładnie wszystko wytłumaczyć i przedstawić w zrozumiały dla nich sposób. W dużej mierze zagwarantuje to Wam sukces. Śmiało, zaproście ich na swoje wydarzenie, oni dzięki Wam zyskają materiał, a Wy darmową promocję, no czego chcieć więcej!
Gdy nie chcą Was wpuścić drzwiami – wejdźcie oknem
Nie zdziwcie się również, gdy pewnego dnia to Wy odbierzecie telefon, czy maila z zapytaniem, czy dane media mogą pojawić się na Waszym wydarzeniu i przygotować jakiś materiał. Dziennikarze nie śpią, tylko ciągle czuwają. Jeśli tylko o Waszej inicjatywie będzie odpowiednio głośno to jest duża szansa, że to lokalne media wyjdą z inicjatywą. Pamiętajcie też, jeśli raz uda Wam się z kimś nawiązać taką współpracą – warto pielęgnować potem taką relację. To procentuje na przyszłość! Może nie zaszkodzi przygotować drobny upominek stworzony przez zuchy np. na dzień dziennikarza czy święta wielkanocne?
Najważniejsze przy nawiązywaniu takiej współpracy jest bycie cierpliwym! Jeśli koniecznie chcecie zareklamować jakieś wydarzenie – rajd, piknik, bieg itp. poświęćcie sporo czasu na to, by wszystko dokładnie przemyśleć. Napiszcie, zadzwońcie, przejdźcie się do siedziby danej instytucji z konkretnym planem, założeniami itp. Nie idźcie na żywioł! W końcu chcecie być traktowani jak poważni partnerzy do rozmów. Zastanówcie się, co chcielibyście dzięki temu osiągnąć, ale także co ewentualnie druga strona mogłaby na tym zyskać. Bardzo często okazuje się, że lokalne media chętnie
40
41
Drużynowemu pod rozwagę Gromada, a prasa - jak napisać komunikat?
pwd. Mateusz Narkiewicz Namiestnik starszoharcerski oraz szef Zespołu Promocji i Informacji w Hufcu ZHP Kutno, rzecznik prasowy Rajdu Odkrywców od trzech lat, prywatnie student lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim
42
Poza mediami społecznościowymi istnieją też te bardziej tradycyjne, ale często równie skuteczne, kanały - radio, telewizja, prasa. Wszystko zależy od celu, jaki chcemy osiągnąć poprzez komunikowanie o działaniach naszej gromady. Facebook pomoże nam dotrzeć do aktywnych tam rodziców naszych dzieciaków albo starszego rodzeństwa, które może przyprowadzić małego brata lub siostrę na pierwszą zbiórkę. Pozwoli nam też na swobodne postowanie o sprawach niekoniecznie superważ-
nych. Natomiast media tradycyjne to dobre źródło wiedzy o naszych działaniach dla ogółu lokalnej społeczności. Tak możemy pokazać mieszkańcom regionu, co ważnego i ciekawego robi nasza gromada. Czy warto? Na pewno. Jak więc się za to zabrać? Po pierwsze – dowiedz się, jakie zasady współpracy z mediami obowiązują w twoim hufcu. Każdy hufiec wygląda trochę inaczej, niektórzy mają własnych rzeczników albo własne zespoły promocji. Ko-
43
menda hufca może wymagać autoryzacji komunikatów prasowych przed ich wysłaniem albo wysyłania wszystkich wiadomości z jednego adresu e-mail. Niezależnie jednak od obowiązujących zasad pewnie ty będziesz osobą odpowiedzialną za przygotowanie notki, bo wiesz najlepiej, co powinna przedstawiać. A o czym warto pisać? O wydarzeniach mających wpływ na otoczenie (np. akcja sprzątania świata, wizyta w schronisku), o ciekawych gościach na zbiórce lub innych wydarzeniach, które pokażą, że warto być zuchem (Uwaga! Bądź krytyczny i pomyśl, czy twój news rzeczywiście pokaże harcerstwo z dobrej strony i będzie ciekawy dla innych). Jak napisać komunikat prasowy? Zwykle komunikat prasowy składa się z kilku części: tytułu, leadu, rozwinięcia, innych informacji. Szybko i krótko omówmy tu wszystkie te elementy. Tytuł to część, którą przeczyta najwięcej osób i warto zadbać, żeby zachęcała do dalszej lektury.
44
Lead (streszczenie) to najważniejsze informacje, które potem pogłębimy w rozwinięciu. Warto skorzystać z zasady 5W (who, what, when, why, where - kto, co, kiedy, dlaczego, gdzie). Powinien być dość krótki - cztery zdania w zupełności wystarczą. W rozwinięciu możemy ująć wszystkie informacje podane w leadzie i wzbogacić je w więcej szczegółów. Najważniejsze i najciekawsze informacje powinny znajdować się na początku (zasada odwróconej piramidy) tak, aby nasz tekst nie stracił dużo na wartości, jeżeli redakcja postanowi go skrócić. W tej części możemy wykorzystać wypowiedź kogoś ważnego dla akcji albo rzucającego na nią ciekawe światło. Komunikat możemy wzbogacić o ogólne informacje na temat naszej gromady lub całego ZHP lub inicjatywy, żeby nadać wiadomości szerszy kontekst. Na koniec warto się podpisać, zostawić swoje dane kontaktowe. Niektórzy załączają do notki również spis załączników.
45
chem. Zdobywając sprawności na zbiórkach gromady, uczy się nowych rzeczy. A taka forma [gra] jest fajnym sposobem na spędzenie weekendu. - mówi mama jednego z zuchów. Zuchy są najmłodszą grupą wiekową Związku Harcerstwa Polskiego w wieku 6-10 lat, która w naszym mieście jest zrzeszona w 9 jednostkach nazywanych gromadami zuchowymi - jako część Hufca ZHP Miasto - największej wychowawczej organizacji pozarządowej w powiecie. Działanie było objęte patronatem Burmistrza Miasta.
Oto przykładowy komunikat prasowy, który napisałem na potrzeby tego artykułu (z fikcyjnego wydarzenia wymyślonego hufca): Prawie setka najmłodszych członków ZHP poznała tajemnice miasta W sobotę 7 września 2019 na ulicach miasta odbyła się gra terenowa zorganizowana przez Hufiec ZHP Miasto. Blisko 100 zuchów i zuchenek razem z rodzicami wzięło udział we wspólnej zabawie z okazji 500-lecia nadania praw miejskich. Gra miejska została zrealizowana przy pomocy Muzeum Regionalnego i Miejskiego Domu Kultury. W trakcie wydarzenia uczestnicy mieli okazję poznać pracę lokalnych artystów, zwiedzili kompleks Wzgórza Zamkowego i odpowiedzieli na inicjatywę Ligi Ochrony Przyrody, biorąc udział w akcji sprzątania podmiejskich lasów. Impreza zakończyła się wspólnym festynem z grillem i animacjami dla mieszkańców. -Cieszę się, że Antek jest zu-
Stopień, imię i nazwisko Numer telefonu, adres e-mail Do tak napisanego komunikatu prasowego warto załączyć zdjęcia, które przedstawiają: aktywność, ruch, przyjaźń, profesjonalizm, wychowanie, naukę przez zabawę. Unikajmy zdjęć sztucznych, pozowanych, przedstawiających militaryzm lub tylko dorosłych. Więcej wskazówek i przykładów można znaleźć w Katalogu Identyfikacji Wizualnej ZHP.
46
się Państwo opublikować naszą informację. W razie jakichkolwiek pytań pozostaję do dyspozycji.
Jak wysłać komunikat prasowy? Adresy e-mail redakcji znajdziecie na ich stronach internetowych. Warto podejść do wiadomości indywidualnie i wysłać ją do każdego medium oddzielnie, zamiast wpisywać wszystkie adresy do jednego pola “do”. Temat powinien jasno mówić, co zawiera się w mailu – u mnie jest to najczęściej wzór “tytuł komunikatu – komunikat prasowy”. W treści warto napisać, czego oczekujecie od redakcji. Można dodać prośbę o poinformowanie o publikacji lub zapewnienie o możliwości kontaktu w razie innych pytań.
Pozdrawiam Stopień, imię i nazwisko Funkcja Dane kontaktowe Pamiętaj, że kreowanie wizerunku w mediach i praca z redakcjami to długofalowy proces i na początku może nie dawać zauważalnych efektów. Regularność i odpowiednie przygotowanie materiałów do publikacji przynosi jednak wiele korzyści na dłuższą metę i na pewno warto jest poświęcić na to czas. Każdy komunikat prasowy może wpłynąć na wizerunek gromady i zwiększyć świadomość na temat waszych działań.
Oto przykładowa wiadomość, którą możemy wysłać z komunikatem, który jest powyżej: Dzień dobry! W załączeniu przesyłam komunikat prasowy o wydarzeniu, które odbyło się w naszym mieście oraz kilka zdjęć z imprezy i uprzejmie proszę o publikację. Będę wdzięczny o wiadomość, jeżeli zdecydują
47
Drużynowemu pod rozwagę Lampiony (NIE)szczęścia
Redaktor Naczelny hm. Michał Działowski HR, Chorągiew Dolnośląska, Hufiec Świdnica Od 13 lat Drużynowy 23 Świdnickiej Gromady Zuchowej „Leśne Duszki”. Gromada wygrała Ogólnopolski Turniej Gromad w 2015r. i 2016r. Członek komendy hufca ZHP Świdnica ds. gromad zuchowych. Szczęśliwy małżonek żony Karoliny oraz tato Wiktora i Weroniki.
48
Znacie takie worki z papieru ryżowego na stelażu z drutu z wkładem z woskowej rozpałki? Ja też. Dla mnie jest to też pewien synonim wykładni podejmowania decyzji i taki swoisty test dla nowo poznanej osoby na umiejętność podejmowania decyzji i przewidywania jej konsekwencji.
wpadłem na świetny (tak mi się wtedy wydawało) pomysł, aby jako podsumowanie Obietnicy każdy zuch wraz z harcerzem puścił do nieba lampion szczęścia. Mój pomysł poddawała w wątpliwość komendantka hufca, gdyż wokół znajdował się spory zalesiony obszar. No, ale co może pohamować entuzjazm świeżo upieczonego drużynowego? Lampiony kupione, sporo zuchów i harcerzy na pomoście, ratownik ustawiony, gaśnice, sprzęt ppoż. gotowy, wieczór zapada, fotografowie czyszczą obiektywy...
Kilkanaście lat temu, “lampiony szczęścia” były nowością i jak wszyscy zachwycałem się ich pięknem, kiedy podpalone szybują na tle wieczornego nieba. Pewnego razu planując obóz
49
Kiedy pierwsze lampiony uniosły się w ciemną noc, po czym kierowane podmuchami wiatru przesuwały się w różnych kierunkach... dorosłem. Dorosłem jako drużynowy, gdyż właśnie wtedy zalała mnie lawina wątpliwości. “A co jak spłonie las? Przecież w lampionie są druty? Zawisną na drzewach i będą pułapką dla ptaków... No, ale może wpadną do jeziora i się rozłożą... Czekaj! Metalowy drut? To znowu będzie zagrożenie dla ryb i ptactwa wodnego. To może w końcu polecą gdzieś dalej na pola?” I już oczami wyobraźni widziałem zablokowane drutem maszyny rolnicze... “To może polecą bardzo, bardzo wysoko? O matko, przecież tam latają samoloty i helikoptery! A co jak drut dostanie się w wirnik silnika?”
w taki sposób. Postanowiłem, że przed podjęciem decyzji będę starał się ją rozłożyć na czynniki pierwsze i przewidzieć możliwie szerokie spektrum wariantów, które mogą się wydarzyć. Jako drużynowy i instruktor nie mogę liczyć na “łut szczęścia” podejmując różne decyzje i działania. Na przestrzeni lat co rusz natrafiałem na artykuły o zaśmieceniu w ten sposób morza, jezior czy pożarach, które wybuchały w zabudowie jednorodzinnej, a nawet w zoo. Dziś gdyby ktoś zapytał mnie o racjonalność puszczania lampionów szczęścia oczywiście zachęcałbym do szukania form zastępczych. Zuchy zapamiętają obrzędowe ognisko wraz z jakimś kulminacyjnym elementem równie mocno jak inne działalnie, które może nieść za sobą przy okazji zagrożenie dla otoczenia. Pomysłów może być wiele – mnie utkwiła w pamięci osoba, która w kulminacyjnym momencie gawędy wrzuciła garść mielonego pieprzu do ogniska, co wywołało magiczny efekt wie-
Tym razem miałem szczęście. Nic bardzo niebezpiecznego się nie wydarzyło. Oczywiście nigdy nie dowiem się co stało się przypadkowym zwierzętom czy w innych miejscach, do których doleciały nasze latające źródła ognia. Od tamtej pory obiecałem sobie, że już nigdy więcej nie będę działał
50
lu płonących iskierek. Osobiście kilkukrotnie decydowałem się na puszczenie całą grupą wielu balonów napompowanych helem. Każdorazowo należy taki fakt zgłosić do POLSKIEJ AGENCJI ŻEGLUGI POWIETRZENEJ, która wyrazi nam zgodę na takie działanie, jeśli nie będzie kolidowało z ruchem powietrznym. Jednak decydując się na to również puszczamy w niebo przysłowiowy worek śmieci, który w końcu gdzieś spadnie i zanieczyści środowisko. Ja dochodziłem do pewnych wniosków przez lata. Ty, Drogi Czytelniku, możesz już teraz podjąć decyzję, którą ścieżką decyzji podążysz.
51
Drużynowemu pod rozwagę Relacja z zuchowego startu po przerwie wywołanej pandemią
hm. Agnieszka Rogozińśka Hufiec Białystok, Chorągiew Białostocka. Kierownik Referatu Zuchowego Chorągwii Białostockiej “Pierwszy Promień” oraz Członkini Komendy 33 BSDHiZ “Jagiellonowie”. Wcześniej drużynowa 155 BGZ “Rybki z Refajny”.
52
Powrót do spotkań, inicjatyw oraz zbiórek z zuchami można w tym roku nazwać powrotem do nieznanej rzeczywistości. Zwykle staraliśmy się zachęcić nowych uczniów do przyjścia na pierwszą zbiórkę - angażowaliśmy w to kadrę, zuchy, ale również nauczycieli oraz dyrekcję. Dziś wygląda to nieco inaczej.
że oczekujemy bardzo długo na zgodę na wznowieniu zbiórek w budynku, gdzie do tej pory spotykaliśmy się co tydzień. Osoby odpowiedzialne za szkołę sporządzają kolejne procedury, których jednostki muszą przestrzegać. Pojawiają się protokoły, dokumenty oraz porozumienia, podczas gdy do tej pory mieliśmy tylko jeden dokument. Niekiedy to rodzice, jako osoby odpowiedzialnie prawnie za dzieci, podejmują decyzję o rozmowie z dyrekcją. Starają się, aby praca gromady nie została wstrzymana
Dyrekcja oraz kadra wychowawcza spoglądają niepewnie na harcerzy, którzy chcą wznowić działalność w szkołach czy świetlicach. Czasem zdarza się,
53
przekonując, że w zbiórkach uczestniczą dzieci z tej samej szkoły.
staramy się nadrobić stracony czas, podsumować ubiegły rok, zaplanować odpowiednio zbiórki oraz spotkania zgodnie z wytycznymi. Rodzice chętnie przyprowadzają nowe dzieci do gromady, pytają o wyjazdy, inicjatywy oraz wyciągają pomocną dłoń do kadry, jeśli potrzebna jest pomoc.
Poza tym mamy również procedury wewnątrzzwiązkowe, których musimy przestrzegać. Każdy zuch powinien posiadać pisemną zgodę na uczestnictwo w spotkaniach, lecz spotykamy się z tym, że rodzice podchodzą do tego lekceważąco. Dezynfekcja rąk - w niektórych szkołach to dyrekcja zapewnia pojemniki na zbiórki, w innych kadra gromady zakupuje je na potrzeby jednostki. Dzieci bardzo często zapominają, że na obecną chwilę jest to niezbędna rzecz do odbycia zbiórki. Również stosowanie maseczek jest wskazane, a ich brak czasem powoduje, że decydujemy się przeprowadzić zbiórkę na podwórku bądź niezwłocznie kontaktujemy się z rodzicami, aby dostarczyli maseczkę dziecku.
Jednym z najtrudniejszych tematów jest opłacanie składek za ubiegłe miesiące, kiedy praca była wstrzymana. Rodzice starają się podchodzić ze zrozumieniem w związku z panującą sytuacją, ale spotykamy się również z odmową opłacenia zaległości. Każdy instruktor oraz drużynowy powinien na początku roku odbyć rozmowę czy spotkanie z rodzicami, aby wyjaśnić co to jest składka członkowska - na co jest przeznaczana oraz dlaczego jest odprowadzana również do władz wyższych. Prośmy o pomoc instruktorów ze środowisk szczepowych, komendantów czy władze hufca, aby byli na rozmowach z rodzicami i nas wsparli. Nie obawiajmy się, ponieważ to nie było zależne od nas, że sytuacja epide-
Mimo tego, że zbiórki były zdalne i pracowaliśmy z domu, to widać tęsknotę za ZHP oraz spotkaniami z rówieśnikami i kadrą. W związku z powrotem we wrześniu do szkół
54
miologiczna wstrzymała naszą pracę.
dodatkiem do naszego spotkania - słońce jest miłe, lecz wiatr również można wykorzystać do słuchania otaczającej nas przyrody oraz obserwacji tego jak zmienia się pora roku.
Chętnie idziemy na zbiórki, ale spotkania nie wyglądają tak jak kiedyś, ponieważ powinniśmy ograniczyć pracę w grupach, skupić się na pracy indywidualnej. Ciężko jest przygotować zbiórkę atrakcyjną, z wykorzystaniem form pracy, co sprawia, że trudniej zrealizować założone cele. Często kadra radzi sobie poprzez zadania międzyzbiórkowe, tak aby dzieci, pracując z rodzicami, rodzeństwem czy dziadkami mogły rozwijać swoje zainteresowania oraz pogłębiać wiedzę związaną z cyklem zbiórek.
Przestrzegajmy procedur, uważajmy na siebie oraz zuchy i realizujmy plany jednostek. Dziś jest ciężko, ale musimy myśleć o przyszłości. Przecież to się kiedyś skończy, zaczniemy pracę w grupie, gdzie będziemy mogli wspólnie stworzyć wieżę, wybudować zamek, czy namalować plakat o tym co nas spotkało. Planujmy wyjścia, zbiórki, rajdy, biwaki oraz zimowiska, bo nie mamy przecież informacji, że tego jutro nie będzie.
Nie zatrzymujmy się w tej rzeczywistości i nie pozwólmy zatrzymać się w miejscu naszym podopiecznym. W związku z wytycznymi jest ciężko pracować w gromadzie - to fakt. Pamiętajmy jednak, że nie musimy pracować tylko w budynku. Możemy zaangażować rodziców w zbiórkę terenową, gdzie również mogą być opiekunami patrolu. Organizujmy rajdy, zwiady, gry punktowe na podwórku. Pogoda jest tylko
Tylko my możemy zmienić pogląd ludzki oraz nauczać przez zabawę. Trzeba tylko chcieć. Będzie dobrze.
55
Skarbiec inspiracji Zuchy w Kanadzie
pwd. Patryk Kaszyca Przyboczny 8 Gromady Zuchowej Hufca Sopot, szef zespołu ds. Ekologicznych Hufca Sopot, trener programu Free being me. Restaurator, kucharz, szkoleniowiec w zakresie gastronomi.
56
Harcerstwo zapewnia dzieciom szereg zajęć i doświadczeń, któremu żaden inny program dla młodzieży nie jest w stanie dorównać.
siebie, umiejętności rozwiązywania problemów, które poprowadzą ich przez każdą przyszłą przygodę, na każdym etapie życia, a także kształtują system wartości.
Odkrywanie świata na świeżym powietrzu, praca społeczna, aktywność fizyczna i praktyczne nauczanie są sercem każdego programu skautowego.
To idealne miejsce, w którym dzieci mogą być dziećmi, mogą nawiązywać przyjaźnie na całe życie i lepiej przygotować się do dorosłego życia. Zuchy w Kanadzie
Stymulowane pracą zespołową, osobistymi wyzwaniami i eksploracją. Dziewczęta i chłopcy rozwijają pewność
Zuchy w Kandzie dzielą się na dwie grupy wiekowe: Beaver
57
Scouts (5-7 lat) i Cub Scouts (8-10 lat). Beaver Scouts - zajęcia i przygody są zorganizowane w sześciu różnych obszarach programu. Po wybraniu grupy i zapisaniu się do niej, przeprowadzają burzę mózgów ze swoją kolonią (gromadą), jakie rodzaje zajęć i przygód (zwanych również kartami szlaków) do zbadania w każdym z różnych obszarów chcą poruszyć. Karty szlaków to czynności, które należy wykonać, aby osiągnąć jeden obszar programu. Kanadyjska Ścieżka jest podzielona na sześć Obszarów Programowych Planując swoje przygody, Beaver Scouts może obejmować więcej niż jeden obszar programu, co czyni przygodę trudniejszą i zachęcającą do rozwoju we wszystkich SPICES. Karty szlaków to dla bobrów świetny sposób na zaplanowanie planu osiągnięcia każdego z sześciu obszarów programu w ciągu roku. Dzięki nowym
58
zajęciom, które można czerpać z zabawnych gier integracyjnych; karty szlaków pomagają bobrom odkrywać otaczający ich świat. 1. RUSTY’S MEADOW: Aktywny i zdrowy tryb życia Bobry angażują się w gry, zabawy i aktywność, jednocześnie rozwijając dobre nawyki psychiczne i fizyczne zapewniające szczęśliwe i zdrowe życie. 2. Rainbow’s Reflections: Przekonania i wartości Podczas przygód na tym obszarze programowym Beaver Scouts (Bobry) odkrywają osobiste wartości i przekonania, a także różnorodność kultur i wyznań, które tworzą naszą społecznoś, nasz naród i nasz świat. 3. Big Browne Beaver’s Lodge: Obywatelstwo Podczas przygód na tym obszarze programu młodzi uczą się, jak być dobrymi obywatelami w swojej społeczności, Kanadzie i na świecie.
59
4. Rascal’s River: ekspresja
Kreatywna
Osobiste osiągnięcie dla Beaver Scouts
Podczas przygód na tym obszarze programu młodzież angażuje się w dzielenie się i odkrywanie własnej ekspresji twórczej oraz wypróbowywanie ekspresji twórczej angażowanej przez innych.
Kanadyjska Ścieżka polega na rozwijaniu wszechstronnych osób poprzez zachęcanie młodzieży do udziału w różnorodnych zajęciach. W harcerstwie nie chodzi o zbieranie odznak. Odznaki Kanadyjskiej Ścieżki służą do świętowania osobistej podróży młodzieży w skautingu. Wyznaczają kamienie milowe podróży i świętują osiągnięcia młodzieży.
5. Ringtail’s Hollow’s: Środowisko wewnętrzne i zewnętrzne Przygody w tym obszarze programu obejmują odkrywanie, wędrówki, biwakowanie, wiosłowanie i inne sposoby spędzania czasu na świeżym powietrzu, nawet gdy Beaver Scouts uczą się nowych umiejętności życia i dbania o swoje środowisko oraz jak nie pozostawiać ślad węglowy.
Odznaki postępu osobistego Odznaki Osobistego Postępu pasują do struktury Sekcji i są prezentowane po przeglądzie na koniec roku lub po przeglądzie postępów osobistych.
6. Klon Malak: Przywództwo
Każdej wiosny grupy w całej Kanadzie świętują sukcesy skautowej młodzieży i pomagają jej przejść z jednej sekcji do drugiej. Ceremonie awansu są okazją do pogratulowania młodym skautom tego, co osiągnęli i przygotowania ich na nadchodzące doświadczenia skautowe.
Podczas przygód na tym obszarze programowym Beaver Scouts dowiadują się i ćwiczą umiejętności bycia dobrymi liderami w swojej sekcji, lokalnej społeczności i Kanadzie.
60
Cub scouts
skautom w Kanadzie przez cały okres trwania ich w związku. Z każdym przejściem do innego pionu, ta aktywność przechodzi na wyższy level/poziom, tak by dostosować się do ich grupy wiekowej oraz rozwoju psychicznego i fizycznego.
Zgodnie z mottem Cub, „Do Your Best”, dziewczęta i chłopcy w wieku 8-10 lat podejmują nowe wyzwania ze swoim Cub Pack, wyruszając na przygody na świeżym powietrzu i odkrywając różnorodne zajęcia, takie jak projekty macierzyste i doświadczenia kulturalne.
OSIĄGNIĘCIA OSOBISTE Osiągają je indywidualnie Cub Scouts, którzy decydują się na tę część swojej podróży kanadyjskiej ścieżki rozwoju. Dają dziecku możliwość spróbowania czegoś nowego i wyznaczenia osiągalnych celów. Odznaki za osiągnięcia osobiste są generalnie zdobywane indywidualnie i poza cotygodniowymi spotkaniami - odpowiednik naszych sprawności zuchowych.
Cub Scouts planuje przygody, takie jak wędrówki, obozy weekendowe i zajęcia wodne (takie jak spływy kajakowe i spływy górskie), odkrywając po drodze ich wyjątkowe możliwości i osobisty rozwój. W Cub Scouts młodzież może spać pod gwiazdami, wędrować ze sprzętem na plecach, jeść lepkie pianki na patyku lub zobaczyć wydrę pluskającą się w strumieniu zaledwie kilka metrów dalej.
UMIEJĘTNOŚCI NA ŚWIEŻYM POWIETRZU
Cub Scouts, odpowiednik naszych zuchów, poznają te same obszary indywidualnego rozwoju lub rozwoju w grupie co Bobry, tylko na bardziej zaawansowanym poziomie. Te 6 etapów rozwoju, towarzyszy
Co to jest program umiejętności przygodowych na świeżym powietrzu? Program (Outdoor Adventure Skills) umiejętności przygodowych na świeżym powietrzu
61
to zaproszenie dla skautów do spróbowania czegoś nowego - bycia bardziej na zewnątrz, testowania siebie w postępowych wyzwaniach, jednocześnie pozostając w granicach swoich możliwości, aby zachować bezpieczeństwo. Krótko mówiąc, chodzi o przeżywanie zmieniających życie doświadczeń.
jednak celem programu OAS nie jest odznaka. Raczej umiejętności przygodowe na świeżym powietrzu powinny być postrzegane jako narzędzia wspierające proces przeglądu planu do wykonania - na przykład organizowanie działania, które odpowiada poziomowi umiejętności uczestników lub ocena stopnia rozwoju, którego dana osoba doświadczyła w konkretnej umiejętności, które chcieli rozwinąć.
Każda ścieżka umiejętności przygodowych na świeżym powietrzu jest podzielona na dziewięć etapów z odznaką przyznawaną za każdy etap;
Odznaki postępu osobistego
62
Są one zgodne z ramami sekcji i są przedstawiane po przeglądzie na koniec roku lub po przeglądzie postępów osobistych. Karta podróży młodych skautów
przez młodzież Scouts Canada, młodzież angażuje się w przywództwo i pracę zespołową, planując swoje działania pod kierunkiem dorosłego Scoutera. Wielka przygoda skautowa pozwala młodzieży odkrywać nowe rzeczy, dzielić się pomysłami, uczyć się nowych umiejętności i tworzyć nowe ścieżki.
Mundur Cub Scout składa się z czapki Cub Scout, kamizelki, t-shirtu, apaszki i chustki na szyję. Chustkę i wsuwkę dostarcza Grupa. Dzięki metodzie Scouts Canada Plan-Do-Review, skauci mogą uczyć się przez działanie. Dzięki programowi prowadzonemu
63
Skarbiec inspiracji Przerwa w zuchowaniu wywołana pandemią - pozytywne i negatywne skutki
pwd. Małgorzata Kolasa HR Chorągiew Dolnośląska, Hufiec Świdnica Drużynowa 29 ŚGZ „Leśni Tropiciele”. Instruktorka Hufca ZHP Świdnica. Prywatnie studentka Technologii Chemicznej na Politechnice Wrocławskiej
64
O skutkach pandemii słyszymy na każdym kroku i myślę, że jeszcze trochę będziemy słyszeć, dlatego ten temat nie może też ominąć tak ważnej dziedziny w naszym życiu jaką jest harcerstwo, a konkretnie ruch zuchowy. O tym, że czasowa przerwa we wszelkich aktywnościach zuchowych wpłynie na naszą organizacje.
znaczyć, że pion zuchowy miał najbardziej utrudnione zadanie w prowadzeniu zbiórek w trybie online, bo jak tu przeprowadzić zajęcia dla dzieci, które w miejscu nie mogą usiedzieć dłużej niż 15 min. Oczywiście wszyscy szukaliśmy alternatywy, ale nie oszukujmy się, nic nie było nam wstanie zastąpić zbiórki stacjonarnej. Po drugie bardzo dużo zależało w pracy zdalnej od rodziców naszych zuchów i wszyscy wiemy jak to wygląda w praktyce. Niezależnie od tego jak bardzo angażowaliśmy się w harcerstwo onli-
Zacznijmy od negatywów, a może przyjemniej rzecz ujmując od chłodnej oceny tego co nas może w nowym roku spotkać. Po pierwsze trzeba za-
65
ne myślę, że musimy się liczyć z tym, że nie wszystkie nasze zuchy wrócą w nowym roku. Powód jest prosty - jeśli komuś nie zależało w ciągu roku harcerskiego i był średnim zuchem, to czas przerwy nie pomógł mu w zmianie swojego nastawienia. Wręcz przeciwnie, dużo prościej będzie odejść bez słowa, bo przecież wszyscy wiemy jaką mamy sytuację, a w niej każdy argument będzie dobry. Z jednej strony będzie to kłopotem, szczególnie dla jednostek mało licznych, gdzie o każdego zucha trzeba walczyć. Dzieci w wieku zuchowym nie przywiązują się aż tak mocno do grup do których należą, oczywiście regularne spotkania umacniają ich więzi, ale po półrocznej przerwie będziemy musieli zbudować od początku poczucie przynależności. To jest akurat bardzo mały problem, bo przecież zajmujemy się tym na co dzień. Inną konsekwencją pandemii może być problem z miejscem zbiórek, szczególnie dla gromad, które swoje zbiórki prowadzą przy szkołach. Wiemy, że panują restrykcje i każda szkoła wydaje wewnętrznie
dokumenty dotyczące ich działalności, ograniczając w pierwszej kolejności obecność osób trzecich. Jeśli nie posiadamy żadnych alternatyw to niestety jest bardzo poważna sprawa. Myślę że pomocy wtedy należy szukać przede wszystkim u swoich bezpośrednich przełożonych. Kolejnym negatywnym skutkiem będzie ograniczenie naszych aktywności na zbiórkach. Kiedyś wyjście do muzeum, teatru, kina nie było problem. Teraz musimy się liczyć z przeszkodami, które mogą się pojawić jeśli wpadniemy na taki pomysł. Wiemy przede wszystkim, że zalecane są zbiórki stacjonarne, ograniczające się do działalności w sali, a najlepiej na świeżym powietrzu, więc niestety w tym roku będziemy musieli się szukać innych alternatyw które urozmaicą nasze zuchowanie. Kolejna rzecz, którą powinniśmy mieć z tyłu głowy jest to, że w każdej chwili może znowu wrócić do prowadzenia zbiórek w trybie zdalnym. Nauczeni głosem przeszłości powinniśmy mieć przygotowany plan B, który naturalnie przyjmiemy jeśli taka ewentualność
66
67
wystąpi. Chodzi o to, żeby nie rezygnować z cotygodniowej aktywności i jak najszybciej działać jakby nic się nie stało. Z jednej strony dlatego, że planujemy sobie cały rok i źle gdyby nic z tego nie zostało zrealizowane. A z drugiej powinno nam być szkoda znowu tego czasu, który możemy stracić w pracy z zuchami. Na koniec negatywów jeszcze kwestia kadry. Tutaj możemy spodziewać się niestety wielu rzeczy, bo po pierwsze wyjście z jakiejś rutyny harcerskiej może skutkować podjęciem decyzji o rezygnacji z harcerstwa. Skoro przez ostanie czas komuś odpowiadało życie mało aktywnie harcersko i ktoś nie tęsknił to decyzja będzie tylko jedna. O ile w przypadku zuchów może nam być przykro, ale nie zakłóca nam to mocno pracy, to w momencie odejścia przybocznego sprawa się mocno komplikuje. Jeśli mamy kilku to będziemy sobie mogli poradzić, ale jeśli jest to nasz jedyny przyboczny to warto wtedy z nim przeprowadzić „męską” rozmowę i wyjaśnić, że rezygnacja z dnia na dzień jest co najmniej nieodpowiedzialna. Mam jednak
68
nadzieję, że nie będziemy musieli się spotykać z takimi konsekwencjami panującej pandemii.
daje mi się, że jeszcze bardziej będziemy celebrować każda wspólna chwilę, co przecież zdecydowanie wyjdzie nam na plus. Większa ilość czasu poskutkowała również uporządkowaniem papierów i zrobieniem tego wszystkiego co w ciągu roku jest po prostu czasochłonne. Mieliśmy czas żeby zająć się własnymi próbami, stworzyć nowe karty na sprawności czy opracować książeczki na gwiazdki. Pytanie czy ten czas został dobrze przez nas wykorzystany, ale tutaj każdy we własnym sumieniu musi sobie odpowiedzieć.
To teraz trochę o pozytywach, bo z każdej sytuacji trzeba takie wyciągnąć. Po pierwsze: odpoczynek, choć wydaje się to na pierwszy rzut oka bardzo egoistyczne, to jednak w gruncie rzeczy trochę od aktywnego harcerstwa odpoczęliśmy, nie było wyjazdów, biwaków, zbiórek. Ciągłego biegania ze szkoły na zbiórkę, ze zbiórki na wyjazd. Dzięki temu możemy z całkiem innymi siłami wkroczyć w nowy rok, jak również spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Czas, którego mieliśmy trochę więcej, przynajmniej w moim przypadku, pozwolił się zastanowić nad tym co chcę osiągnąć i czego do tego potrzebuję. Na spokojnie, bez pośpiechu można było wszystko przemyśleć. Przede wszystkim odpoczęliśmy trochę psychicznie, a wiemy jak to ważne przy absorbujących i potrzebujących ciągle naszej uwagi zuchach. Z drugiej strony wszyscy trochę zatęskniliśmy za tą normalnością i wy-
Generalnie, pandemia na pewno wywrze jakieś skutki na nasze funkcjonowanie. Dzisiaj możemy sobie gdybać co będzie, ale tak naprawdę pierwsze miesiące zweryfikują z czym będziemy mieli do czynienia i wtedy każdy z nas będzie mógł stworzyć własną listę pozytywów i negatywów całej tej sytuacji. Ważne tylko, żeby negatywów było jak najmniej. Czego sobie i wszystkim życzę.
69
Skarbiec inspiracji Początki rozwoju zuchów w Polsce.
Redaktor Naczelny hm. Michał Działowski HR, Chorągiew Dolnośląska, Hufiec Świdnica Od 13 lat Drużynowy 23 Świdnickiej Gromady Zuchowej „Leśne Duszki”. Gromada wygrała Ogólnopolski Turniej Gromad w 2015r. i 2016r. Członek komendy hufca ZHP Świdnica ds. gromad zuchowych. Szczęśliwy małżonek żony Karoliny oraz tato Wiktora i Weroniki.
70
Książka pt. “W gromadzie zuchów” wyd. New York 1945 r. nakładem Girl Scouts of America; praca zbiorowa pod redakcją Jadwigi Zwolakowskiej, Kierowniczki Wydziału Zuchów Głównej Kwatery Harcerek (pisownia oryginalna) DROGI ROZWOJU ZUCHOWEGO
gracji polskiej w Rosji w 1916 i 1917 roku dzieci gromadnie zaczynają napływać do drużyn harcerskich. Początkowo organizowano osobne zastępy, wkrótce jednak zorjentowano się, iż należy tworzyć odrębne drużyny dla dzieci od lat 8 do 11.
RUCHU Praca tych drużyn, noszących nazwę “Wilcząt”, gdzieniegdzie “Sarenek”, nie różniła się ani swym programem, ani charakterem pracy od drużyn harcerskich, lecz tylko poziomem. Pierwszy egzamin - “wilczęcia”
„W okresie wojny światowej niejednokrotnie powstawały gromadki dziecięce, pragnące pracować dla Polski narówni z młodzieżą. Na terenie emi-
71
- zawierał w sobie część wymagań na trzeci stopień. Drugi egzamin dawał stopień młodzika i prawo wstąpienia do drużyny harcerskiej.
Książka ta zawiera szereg moralizujących pogadanek, oraz zbiórek gier i ćwiczeń o charakterze gier harcerskich i zabaw dziecięcych. Praca zuchowa ściśle była związana z życiem klasy, program wyraźnie podzielony na pracę obyczajową i pracę fizyczną. - Program pierwszego roku pracy w Związku Zuchów obejmował wprowadzenie dobrych przyzwyczajeń przejawiających się w życiu klasy, rok drugi przenosi zakres ćwiczeń do domu i na ulicę, trzeci wprowadza Prawo Związku ujęte w 10 punktów. Książka B. Zienkiewiczówny dociera nie wszędzie. Wiele gromad opiera się tylko na wzorach pracy drużyn harcerskich lub toruje własne drogi. Jedna z tych gromad, gromada “Szafirowych Zuchów” we Włocławku w 1920 roku wprowadziła tekst prawa o trzech punktach i obietnicę zuchową o treści: “Obiecuję zostać dobrym zuchem”. Oznaką stopni była gwiazdka na szafirowej podkładce.
W tym samym czasie na terenie Kongresówki ksiądz Jan Mauersberger podejmuje idee Baden Povela (Wilczęta w Anglii istnieją od 1913 r.) i stara się o opracowanie wytycznych organizacji przeznaczonej dla dzieci szkół powszechnych. Pragnąc przystosować ruch dla potrzeb narodowych, nadaje pracy charakter “odpowiedni dla duszy dziecka polskiego, zdolnego do poświęcania i bohaterstwa w pracy nad sobą i dla innych. Wnosi w życie dziecka odpowiedzialność za spełniony obowiązek, rozwój instynktów społecznych i zdolność logicznego konkretnego myślenia”. Podaje też nazwę “ZUCH”, tak bardzo zrozumiałą i odpowiadającą dziecku. Na podstawie wskazówek księdza komendanta oraz swych doświadczeń, Bolesława Zienkiewiczówna opracowała książkę “Związek zuchów, czyli młodych harcerzy”.
Pracą zuchową zainteresuje się szereg instruktorek. Uczestniczki kursu żeńskiego instruktorskiego w Rydzynie w 1921 roku
72
omawiają wytyczne pracy zuchowej, a na jesieni tegoż roku wydział metodyczno- programowy przy Komendzie Chorągwi Wileńskiej przystępuje pod kierunkiem dh. Jadwigi Falkowskiej do opracowania prób i sprawności zuchowych.
siebie obozach. Pod jej wpływem tworzy się kilka gromad Krasnoludków na wzór angielskich. W styczniu 1926 r. z inicjatywy dh. Jadwigi Falkowskiej i pod jej przewodnictwem zostaje zorganizowana Komisja Zuchów przy wydziale programowym Głównej Kwatery Harcerek. Praca idzie w szybkim tempie i w marcu ukazuje się w rozkazie Głównej Kwatery tekst prawa o 9 punktach, programy 4 gwiazdek i szeregu sprawności, opartych na znajomości psychiki dziecka.
Konferencje programowe instruktorek w Spuszy i w Łodzi wprowadzają poprawki i zalecają ujednostajnienie ruchu zuchowego na podstawie gotowych programów (7 punktów prawa, 4 gwiazdki zuchowe). Wysuwa się potrzeba opracowania wymagań od drużynowej zuchów.
Komisja przeradza się w Wydział Zuchów G.K. H., na czele wydziału staje dh. Jadwiga Zienkiewiczówna.
Programy nie zostały jednak ogłoszone drukiem i próby ujednostajnienia nie udają się. W roku 1923 ukazuje się w tłumaczeniu T. Strumiłły książka Baden-Povela p.t. “Wilczęta”, co się przyczynia do wzrostu zainteresowania ruchem wilczęcym.
W pismach harcerskich ukazują się artykuły o pracy zuchowej. Wydział Zuchów organizuje informacyjne kursy dla kierowniczek pracy zuchowej.
Jednocześnie oddziaływuje na kształtowanie się ruchu zuchowego dh. Olga Małkowska - drogą rozmów i gawęd na zorganizowanych przez
Wprowadzone zostają mundurki zuchowe z szarego płótna, barwne kokardy. Gromady szukają wzorów pra-
73
cy. Niektóre z nich obierają patronkę (Urszulę Kochanowską), inne- godło (Krasnoludki, Promyki, Pszczoły).
cowaną przez dh. J. Zienkiewiczównę. Konferencje drużynowych zuchów szukają właściwych dróg pracy, dążą do ustalenia obrzędowości.
Praca początkowo prowadzona jest całą gromadą, wkrótce jednak doświadczenia wykazały konieczność podziału na gromadki; współpracują z drużynową zastępowe-harcerki.
Na konferencji w Warszawie w r. 1929 poruszano sprawę wyzyskania czynności i twórczości dziecka w wychowaniu, oraz zagadnienie pracy gromad koedukacyjnych, uchwalając wniosek “Tworzenie gromad koedukacyjnych ze względu na wielkie korzyści wspólnego wychowania chłopców i dziewcząt pożądane jest tam, gdzie są ku potemu warunki (szkoła koedukacyjna, odpowiednio przygotowane kierownictwo), jednakże ze względu na trudności pracy, konferencja uważa za wskazane stosowanie wielkiej ostrożności i oględności przy zakładaniu gromad koedukacyjnych”.
Konferencja programowa instruktorska w Sromowcach w 1926 roku uchwala szereg wniosków tyczących pracy w gromadzie, opracowuje wymagania próby na drużynową zuchów. Gromad w tym czasie istniało 37. Wydział zuchów w ciągu następnych lat organizuje krótkie kursy informacyjne dla poszczególnych chorągwi, podczas lata - trzytygodniowe obozy dla kierowniczek pracy zuchowej (zastępowych, drużynowych, w r. 1928 na kursie był zastęp instruktorski).
Konferencja ta wysunęła również konieczność zmiany w stylizacji niektórych punktów prawa, np. “Zuch jest posłuszny” zamienić na “Zuchowi nie trzeba rozkazu powtarzać” i t. P.
Chorągiew Mazowiecka wydaje “Instrukcję zuchową” opra-
74
75
Nowy tekst prawa został zatwierdzony w r. 1930.
Państwowy Urząd Wychowania Fizycznego.
W tym czasie przy niektórych chorągwiach powstają referaty zuchowe, obejmujące pracę na swoim terenie.
Organizacja harcerzy przekształca w 1931 ruch wilczęcy na ruch zuchowy, tworząc programy oparte na wzorach angielskich i programach organizacji zuchowej żeńskiej.
Na obóz dla drużynowych zuchów Głównej Kwatery Harcerek, organizowany przez dh. Jadwigę Zwolakowską w 1931 r. skierowują swe przedstawicielki wszystkie niemal chorągwie. Niektóre z uczestniczek kursu na jesieni organizują pracę na szerszym terenie (hufce zuchowe, wydziały). Rozwijają swą działalność wydziały zuchów chorągwi Krakowskiej, Lwowskiej, Pomorskiej, Wielkopolskiej, Wileńskiej.
Komisje zuchowe Walnego Zjazdu Z.H.P wysuwają konieczność uzgodnienia prawa i obietnicy dla obu organizacyj. Ilość prób zuchowych zostaje uzgodniona. Program pracy zuchów podzielono na trzy etapy. W piśmie “Na Tropie” ukazuje się stroniczka zuchowa. Wychodzi książka “Antek Cwaniak” Aleksandra Kamińskiego.
Organ Głównej Kwatery Harcerek - miesięcznik “Skrzydła” - zamieszcza szereg cennych artykułów. Najbardziej oddziaływującemi na dostosowanie metod pracy do psychiki dziecka, oraz na kształtowanie się właściwego kierunku pracy zuchowej są artykuły dh. Marji Uklejskiej i dh. Zofji Wołowskiej. Ruchem zuchowym zainteresowują się władze oświatowe,
Wzrastająca ilość gromad zuchowych potrzebuje nowych sił kierowniczych, to też w chorągwiach odbywa się szereg kursów pod kierunkiem lub przy udziale Wydziału Zuchów Głównej Kwatery Harcerek. Wydziały Zuchów Chorągwi Krakowskiej i Warszawskiej
76
prowadzą pracę doświadczalną, wnosząc pewne zdobycze dla całości zuchu zuchowego. Ustalają się niektóre zwyczaje zuchów. Gromady wybierają godła, nadające charakter pracy w gromadzie, nazwy gromadek, harmonizujące z godłem. Wprowadzone zostają godła - znaki gromad i chorągiewki, ustalono ukłon zuchowy, określono charakter musztry zuchowej.
gu instruktorek. Główna Kwatera Harcerek zwraca szczególną uwagę na organizację wydziałów zuchowych przy chorągwiach. Odbywają się odprawy kierowniczek wydziałów, zostają opracowane wytyczne pracy wydziału. W lecie 1933 roku obozy drużynowych zuchów organizują samodzielnie chorągwie: Mazowiecka, Krakowska, Śląska, Wielkopolska i Wileńska. Szkoła Instruktorska na Buczu prowadzi metodyczne kursy dla drużynowych zuchów.
W gromadach stosuje się coraz więcej ćwiczeń i zajęć wyrabiających samodzielność i zaradność zuchów. Odrębne formy zewnętrze, atmosfera pracy w gromadzie stwarzają dla dzieci specjalne warunki, oderwane od pracy szkolnej, ale też inne niż w drużynie harcerskiej. W niektórych gromadach stosuje się system pracy szóstkowy, posiadający wiele cech dodatnich.
Wchodzi w życie ogólna oznaka zuchowa “Słoneczko” zaprojektowana przez gromadę “Promyków” z Warszawy. Dzięki twórczości gromad wzbogaca się pieśń zuchowa. Wychodzi zbiorek “Wiersze i piosenki zuchów”.
W wyniku prac metodyczno-programowych wychodzi z druku w 1933 roku książka “W gromadzie Zuchów” w opracowaniu Jadwigi Zwolakowskiej przy współudziale szere-
Ukazuje się podręcznik pracy zuchowej męskiej - “Książka Wodza Zuchów”, zawierający między innemi bogaty dział ćwiczeń, gier i turniejów oraz starannie opracowany
77
78
dział majsterkowania. Powstaje w Nierodzimiu Szkoła Instruktorów Zuchowych z inicjatywy hm. Aleksandra Kamińskiego i pod jego kierunkiem.
todyczno–programowych są zmiany w programach gwiazdek, nowe sprawności, oraz opracowanie doświadczeń w pracy systemem szóstkowym.”
Na podstawie obrad konferencji zuchowej męsko-żeńskiej w Krakowie – Naczelnictwo uchwala w styczniu 1935 r. wspólny tekst prawa i obietnicy dla obu organizacyj, Główna Kwatera Harcerek wydaje przepisy tyczące udziału harcerek w pracy kierowniczej w ruchu zuchowym męskim, oraz sprawy gromad koedukacyjnym.
Jadwiga Zwolakowska
W dniu 1 stycznia 1935 roku organizacja żeńska liczy 624 gromady. W wielu środowiskach dobrze pracują hufce zuchowe, co sprzyja współżyciu gromad, wymianie doświadczeń i wyrobieniu harcerskiemu drużynowych oraz odnajdywaniu właściwych dróg pracy. Dla instruktorek, obejmujących pracę na szerszym terenie (hufce, wydziały) Główna Kwatera Harcerek organizuje letnie i zimowe obozy. Wynikiem ostatnich prac me-
79
Skarbiec inspiracji Pierwsze zuchy. Olga Małkowska.
Redaktor Naczelny hm. Michał Działowski HR, Chorągiew Dolnośląska, Hufiec Świdnica Od 13 lat Drużynowy 23 Świdnickiej Gromady Zuchowej „Leśne Duszki”. Gromada wygrała Ogólnopolski Turniej Gromad w 2015r. i 2016r. Członek komendy hufca ZHP Świdnica ds. gromad zuchowych. Szczęśliwy małżonek żony Karoliny oraz tato Wiktora i Weroniki.
80
Książka pt. “W gromadzie zuchów” wyd. New York 1945 r. nakładem Girl Scouts of America; praca zbiorowa pod redakcją Jadwigi Zwolakowskiej, Kierowniczki Wydziału Zuchów Głównej Kwatery Harcerek (pisownia oryginalna)
bo powstanie pierwszej gromady zuchów było zgoła inne, jak w ogóle inny był wówczas świat, niż dzisiaj, inne warunki, gdy pierwsze polskie zuchy zaczęły urządzać swoje zbiórki. A było to tak: Koniec lata 1914 był okresem szalenie intensywnej pracy w zakopiańskich drużynach harcerskich, zarówno męskich jak i żeńskich. Ale to też i było się przy czem uwijać. Codzień pod wieczór napływały do naszej Komendy z Gminy, i z miejscowej Komendy legjo-
PIERWSZE ZUCHY „Myślicie, że pierwsza gromada zuchowa w Polsce została założona przez jakąś poważną drużynową, która odbyła odpowiedni kurs zuchowy? Jeśli tak myślicie, to mylicie się bardzo,
81
nowej wykazy prac, które trzeba było wykonać. A więc: tylu ludzi do roznoszenia poczty po Zakopanem i okolicy (listonosze miejscowi zostali wzięci do wojska, jako że właśnie wybuchła wielka wojna światowa), tylu do pomocy przy zbiórkach w polu, tylu do straży bezpieczeństwa, tylu do kuchni legjonu, tylu do pralni, a prócz tego zebrać trzeba w całym mieście ile się da płótna na szarpie, bielizny dla żołnierza, dostarczyć miejscowemu komendantowi kurjerów itd.
trudnych i odpowiedzialnych prac, a nocami chłopcy pod bronią często większą od nich samych, pełnili straż bezpieczeństwa po ulicach, bo obawiano się bandytyzmu. Lecz harcerstwo zakopiańskie miało i swoje własne placówki i prace, które trzeba było utrzymywać: herbaciarnia na Bystrem, gdzie najbiedniejszy mógł dostać za minimalną opłatą, a często i zupełnie bezpłatnie, garnuszek kawy, herbaty, mleka czy porcję kiełbasy z kapustą, lub talerz gorących ziemniaków, czy kaszy, – ochronka, w której mieściło się 27 dzieci, których rodzice gdzieś się w wirze wojny zgubili, poczta na rowerach między Zakopanem a Krakowem, ze stacją węzłową w Myślenicach, która przez dłuższy czas była jedyną drogą utrzymującą komunikację z Krakowem, dostawa drzewa z lasów tatrzańskich do tartaku i papierni końmi, które harcerstwo miało w swoim zarządzie, wkońcu warsztaty własne, gdzie harcerze i harcerki wyrabiali ładownice i nesesery dla legjonistów, a pasy i plecaki dla harcerstwa. Dość tego było, ale i rąk do pracy było sporo.
Wykazy były długie i nieraz trzeba się było dobrze w głowę poskrobać, jak tu wszystkiemu sprostać. Bo zaufanie do harcerstwa było w tych ciężkich czasach bezmierne. Bezpieczni mieszkańcy will zakopiańskich woleli należeć do różnych komitetów i chodzić na zebrania. Od czego są harcerze i harcerki? Trzeba im dać okazję spełnienia dobrego uczynku. Więc dzieciaki roznosiły listy po wszystkich krańcach gminy w słońcu, czy w słocie, pomagały osamotnionym góralkom kończyć opóźnione w polu zbiórki, wykonywały tysiące
82
Dwustu- kilkudziesięciu harcerzy i przeszło setka harcerek było więc komu pracować.
Ale za to, gdy przyjechał nad ranem pociąg z rannymi, sala szpitalna był gotowa.
Codzień o 6-tej rano była zbiórka pod szkołą zawodową i wtedy następował rozdział prac. Nikt z próżnymi rękami nie odchodził.
Przy takim nawale wypadków, wrażeń, prac, zgłaszali się do Komendy poczciwi rodzice z prośbą: - Niech pani weźmie do harcerstwa moją najmłodszą, dziecko płacze w domu, chce należeć do drużyny, przecie taki malec kłopotu nie sprawi. - Nie mogę - brzmiała krótka odpowiedź.
Oho! zdarzały się nieraz rzeczy nagłe i nieprzewidzianie: “zbiórka alarmowa” przelatywało lotem błyskawicy od Bystrego po Skibówki. Tak np. pewnego dnia popołudniu dano znać, że trzeba na następny ranek przygotować szpital na 30 łóżek w Sokole. Zawrzało. Sala Sokoła była dotąd używana jako kino, więc stan jej czystości był bardzo wątpliwy.
Więc dzieci poradziły sobie same. Pewnego popołudnia mała gromadka dziewczynek zjawiła się Komendzie. Śmiało podeszły do stołu, stanęły “na baczność” i jedna wypowiedziała jednym tchem:
Ileż tam wiader wody, ile ługu, sody, mydła, piasku, zużyto! W pensjonatach panie łapały się za głowy:
- Melduję, że się zgłaszamy do harcerstwa. - Ile macie lat? - Siedem, osiem, dziewięć. - Jesteście za młode - brzmi odpowiedź, - pozatem tyle teraz pracy, nie mogę się Wami zająć. Po wojnie Was przyjmę.
- Co, znowu łóżka z pościelą! Na co? Poco? - Nie wiem - odpowiada lakonicznie służąca - ale harcerki powiedziały “rozkaz” i już poniosły.
83
- Kiedy my nie chcemy, żeby się nami zajmowano, my chcemy pracować dla Polski. Spojrzałam na mówiącą. Miała usta zaciśnięte i widziałam, że z trudem wstrzymuje łzy. - Co wy możecie robić? - Możemy zbierać wśród znajomych płótno i robić szarpie. - Dobrze. Będziecie przygotowawczą gromadką, ale pamiętajcie, że musicie same się dopilnowywać. Wybierzcie między sobą jedną, która będzie waszych zbiórek pilnowała i mnie zdawała raport z waszych czynności. Zaczęła się praca. Małe chodziły co drugi dzień na zbiórki, a oprócz tego w domu skubały pilnie szarpie i potem gotowe znosiły do lecznicy Dra Nowotnego, skąd odsyłano je do szpitali. Lecz nietylko szarpie robiły te pierwsze zuchy. - Wkrótce wkręciły się do warsztatów harcerskich i tam wypełniały nesesery żołnierskie, szyte przez harcerki, nićmi, igłami, guzikami, agrafkami, tasiemkami itp. drobiazgami. Mała Wandzia Piasecka przodowała gromad-
84
ce. Kiedyś składała mi sprawozdanie z odbytej zbiórki:
które mu strugami po licach i białej brodzie spływały, może nie słyszał łkania, które wstrząsało jego steraną piersią? Może w duszy jego ożyło jakieś wspomnienie zamierzchłych dawno czasów, albo przeczucie przeogromnego szczęścia, które się dla nas w cieniach Wielkiej Wojny już czaiło.
-Skubałyśmy szarpie i uczyłyśmy się piosenek - “Wszystko co nasze” i “Będzie wojna z Moskalami”, a potem była dyskusja. -Nad czem!? -Zastanawiałyśmy się, jak możemy pracować dla Polski i poza zbiórkami...
Odeszłam cicho, nie obejrzawszy się więcej...”
I to była samodzielna zbiórka małych dzieci!
Olga Małkowska
Pewnego razu szłam ulicą Marszałkowską (dzisiejsza Piłsudzkiego). Nagle posłyszałam zdaleka dziecięcy śpiew. Poznałam melodję. Było to “Wszystko co nasze”. Środkiem jezdni kroczyły parami moje małe dziewczynki z komendantką na czele. Wszystkie pojazdy usuwały się im z drogi, a one kroczyły dumnie, pewnie i poważnie, zasłuchane w swoją pieśń. Nagle tuż za moimi plecami rozległo się łkanie. Obejrzałam się. Na brzegu chodnika stał staruszek bialuteńki. Zapatrzony w gromadkę rozśpiewanych dzieci, może nie czuł łez,
85
Skarbiec inspiracji Sprawność zespołowa: Spadochroniarz
pwd. Julia Grzędowska Chorągiew Łódzka, hufiec Radomsko
86
Spadochroniarz
z prawdziwym skoczkiem, aby opowiedział im na czym polega spadochroniarstwo i jakie przygody mu przyniosło. Ważnym elementem zdobywania sprawności jest także przedstawienie zuchom Harcerskiego Znaku Spadochronowego.
Spadochroniarstwo to część lotnictwa, która wymaga odwagi, tężyzny fizycznej oraz specjalnego przeszkolenia. Sprawność pozwala zuchom kształtować odwagę, sprawność fizyczną, dyscyplinę i rozwijać w nich zainteresowanie sportem spadochronowym. Aby zostać spadochroniarzem trzeba posiąść specjalistyczne umiejętności, co dla zuchów może być świetną zabawą. Podczas zdobywania sprawności zuchy powinny spotkać się
Propozycja zdobywania sprawności indywidualnych: • Modelarz • Gimnastyk Cele realizowane podczas zdobywania sprawności zespołowej:
87
• Zapoznanie zuchów z dyscypliną sportową jaką są skoki spadochronowe, • Rozwój sprawności fizycznej i promocja zdrowego stylu życia, • Poznanie historii polskiego spadochroniarstwa oraz specjalności lotniczej w ZHP, • Praca nad zdyscyplinowaniem i skupieniem zuchów. Wymagania do sprawności: https://tiny.pl/7khqz
88
89
Zbiórka 1. STAJEMY SIĘ SPADOCHRONIARZAMI 1. Obrzędowe zbiórki
rozpoczęcie
2. Gawęda. Drużynowy czyta zuchom wiersz „Lot, samolot oraz kot!”, po którym mają one za zadanie zgadnąć o jakiej sprawności może on opowiadać. (załącznik 1) 3. Gry i ćwiczenia
90
Każda szóstka otrzymuje zaszyfrowaną szyfrem obrazkowym nazwę sprawności „SPADOCHRONIARZ” oraz legendę do szyfru. Po odszyfrowaniu hasła przez wszystkie szóstki zuchy starają się wymienić jak najwięcej skojarzeń z tym słowem. (załącznik 2)
o wybranym polskim skoczku spadochronowym i wykonanie o nim miniplakatu. Na plakacie mają się znaleźć informacje o skoczku: jego imię i nazwisko, najważniejsze osiągnięcia, może znaleźć się także zdjęcie lub rysunek wykonany przez zucha.
4. Pląs
8. Obrzędowe zbiórki
zakończenie
„Wróbelek Walerek” (załącznik 3)
Załączniki
5. Majsterka
Załącznik 1
Po rozszyfrowaniu nazwy nowej sprawności zuchy mają za zadanie zamienić zuchówkę w biuro spadochroniarskie.
Elżbieta Skałbania Lot, samolot oraz kot! Gruba Pani z rudym kotem chciała lecieć samolotem. Prosto z Łodzi aż do Gdyni, więc zakupy różne czyni. Koszyk duży, wiklinowy, materacyk kolorowy, dwie poduszki, trzy zabawki, kosz podobny jest do klatki. Kotek chodzi nadąsany, obrażony, niewyspany. „Nie chcę lecieć samolotem, Łódź i Gdynia i z powrotem”. Termin, bilet, ruszać czas, bagaż, taxi, pełen gaz. Dojechali na lotnisko – dobrze,
Każdy otrzymuje także legitymację spadochroniarza. Na tej legitymacji możemy zaznaczyć pieczątkami obecność zuchów na każdej zbiórce. 6. Krąg rady 7. Zadanie międzyzbiórkowe Zadaniem zuchów, które mają wykonać do kolejnej zbiórki, będzie odszukanie informacji
91
że Lublinek blisko. Na lotnisku obok siebie samoloty równo stoją, a po niebie krążą inne, są jak ptaki, co niczego się nie boją. Ich samolot był srebrzysty, srebrnopióry i ognisty. Kota to fascynowało, dużo więc nie brakowało: wyskakuje fiku-miku i pomimo Pani krzyku, skacze jak na trampolinie, po ramionach, głowach, barkach. Większość pasażerów sarka, ci się śmieją, inni złoszczą widać już po groźnej minie, kara kota nie ominie. Wyrwał się swej Grubej Pani – będzie leciał z pilotami! Przyrządami manewruje, kapitana denerwuje. Kot się po kokpicie miota, pilot chce przegonić kota: „Dać spadochron pani z kotem”. „Zakaz lotu samolotem!” Kapitana rozkaz srogi, a do ziemi kawał drogi. Spadochronem buja, kiwa, kot się szarpie i wyrywa. Wdrapał się na koczek Pani, szarpie, drapie – głowę rani. Wynik był przerażający, łysa głowa jak dysk lśniący. Miauczy kotek, Pani wrzeszczy, a spadochron sobie trzeszczy.
I w wyniku tego strachu, bach! Znaleźli się na dachu i nie odwiedzili Gdyni, i do Łodzi powrócili. Narzekała Pani potem: „nigdy nie polecę z kotem!” Kotek wtulił się w poduszki, chrapał aż mu drgały uszki. Pani już mu wybaczyła, pogłaskała, utuliła. Futro głaszcze, tak pod włos, miękki miły koci los. No a długo, długo potem, Pani leci samolotem. Właśnie z Łodzi aż do Gdyni, już bez kota i bagażu. A co z kotem, proszę Pani? „Kotek biega za myszkami...”
92
Załącznik 2 Szyfr:
Legenda:
Załącznik 3 by-daszek czapki i ściągamy ją z głowy zamaszystym ruchem w dół; • “mały” - dłońmi pokazujemy mały obszar przed sobą; • “werbelek” - naśladujemy grę pałeczkami na bębenku palcami wskazującymi obu rąk; • “felerek”- wykonujemy wymach prawą ręką, od pasa ruchem wahadłowym w dół do przodu.
Wróbelek Walerek, miał mały werbelek. Werbelek Walerka, miał mały felerek. Felerek werbelka naprawił Walerek, Wróbelek Walerek na werbelku swym grał. Uczestnicy stają w kole i wykonują ruchy zgodne ze słowami pląsu: • “Wróbelek” - zginając ręce w łokciach, pokazujemy skrzydełka; • “Walerek” - chwytamy za ni-
93
Załącznik 4
94
95
Zbiórka 2. SPOTKANIE ZE SPADOCHRONIARZEM 1. Obrzędowe zbiórki
rozpoczęcie
Przyznanie stempelków na legitymacje spadochroniarskie. 2. Gawęda Na zbiórkę zapraszamy gościa, który posiada Harcerski Znak Spadochronowy. W ramach gawędy gość opowiada zuchom o tym na czym polega udział
96
w kursie spadochronowym, jakie odczucia towarzyszą podczas skoków, czym wyróżnia się specjalność lotniczych jednostek. Zuchy mogą także zadawać gościowi pytania.
we spadochrony – instrukcja w tym numerze Zuchowych Wieści. Wykonane spadochrony wykorzystujemy do urządzenia konkursu skoków spadochronowych. Na początku wyłaniamy najdłużej unoszący się spadochron w każdej szóstce, później w całej gromadzie.
3. Gry i ćwiczenia Zadaniem zuchów jest ułożenie puzzli, które przedstawiają Harcerski Znak Spadochronowy. (załącznik 1)
5. Krąg Rady
4. Majsterka Zuchy
wykonują
Zuchy w Kręgu Rady prezentują wyniki swojego zadania międzyzbiórkowego z ubiegłe-
miniaturo-
97
go tygodnia – każdy pokazuje swój miniplakat i odpowiada, dlaczego to właśnie tego skoczka wybrał. Plakaty wieszamy w harcówce tworząc galerię polskich skoczków spadochronowych. 6. Obrzędowe zbiórki
zakończenie
Załączniki Załącznik 1 Harcerski Znak Spadochronowy
98
99
Zbiórka 3. DZIEŃ SPADOCHRONIARZA 1. Obrzędowe zbiórki
rozpoczęcie
Przyznanie stempelków na legitymacje spadochroniarskie. 2. Gawęda Podczas gawędy drużynowy opowiada historię polskiego spadochroniarstwa, mówi także kiedy obchodzony jest Dzień Spadochroniarza (23 września). Na zbiórce będziemy przygoto-
100
wywać się do obchodów tego święta. Zapoznajemy także zuchy z ważnymi postaciami polskiego spadochroniarstwa.
Nauka piosenki „Mucha w Mucholocie”
3. Pląs
7. Obrzędowe zbiórki
6. Krąg Rady
„Balonik” (załącznik 1) 4. Majsterka Każdy zuch wykonuje według własnego pomysłu kartkę z życzeniami z okazji Dnia Spadochroniarza. 5. Piosenka
101
zakończenie
Załączniki
Załącznik 2
Załącznik 1
Tekst piosenki:
Pląs „Balonik”:
1. Siedzi mucha w mucholocie, do Krakowa sobie leci. Chce odwiedzić wujka, ciotki, brata z żoną i ich dzieci.
Zgromadzeni blisko siebie uczestnicy trzymają się za ręce i w miarę powtarzania słów:
Ref. Mucha, mucha w mucholocie, jak w prawdziwym samolocie. Do Krakowa sobie leci, a za oknem słonko świeci x 2
„Baloniku nasz malutki, rośnij duży okrąglutki. Balon rośnie, że aż strach...” - dzieci odchodzą powoli od siebie. Po słowach: „przebrał miarę no i trach.” dzieci puszczają się za ręce i przykucają lub padają.
2. W doskonałym jest humorze, już doczekać się nie może.
102
Kiedy w końcu wyląduje i rodzinę ucałuje
Ref. ... Ręce w górę i machamy, udajemy, że latamy. Podskok w górę startujemy, gdy siadamy lądujemy. /x3
Ref. ... 3. Mała mucha tak daleko jeszcze nigdy nie leciała. Więc na tak daleką podróż wiele rzeczy spakowała
Link do piosenki: https://w w w.youtube.com / watch?v=IueASDp61bc
Ref. ... 4. Ma walizkę kolorową, a na sobie suknię nową. Okulary choć za duże wyśmienite do podróży.
103
Zbiórka 4. SZKOLENIE SPADOCHRONOWE 1. Obrzędowe zbiórki
rozpoczęcie
Przyznanie stempelków na legitymacje spadochroniarskie. 2. Gawęda Prezentujemy zuchom film pokazujący skok spadochronowy wraz z przygotowaniem. Link do filmiku:
104
https://www.youtube.com/ watch?v=BKGtNNr1F40
Zuchy mają za zadanie zmierzyć się z kilkoma konkurencjami sportowymi, które sprawdzają czy są odpowiednio przygotowane do bycia spadochroniarzami. Każda szóstka ustawia się w jednym rzędzie i po kolei wykonuje ćwiczenia zaproponowane przez drużynowego. Konkurencje sztafetowe: • bieg z turlaniem piłki, • bieg slalomem między pachołkami, • bieg z przejściem przez szarfę,
3. Gry i ćwiczenia Szkolenie spadochronowe
105
Załączniki
• przejście z książką na głowie, • skakanie na jednej nodze.
Załącznik 1 4. Majsterka „kolorowanka spadochroniarza”
5. Krąg Rady W Kręgu Rady podsumowujemy zdobywanie sprawności Spadochroniarza - każdy zuch mówi o tym czego nowego dowiedział się podczas trwania cyklu. 6. Obrzędowe zakończenie
106
107
Załącznik do zbiórki nr 2
my do góry.
„Budujemy spadochron” 1. Potrzebujemy: • sznurka jutowego (ok. 120 cm), • kawałka folii (np. worka na śmieci lub woreczka strunowego), • taśmy klejącej, • kawałka folii aluminiowej, • nożyczek. 2. Ze sznurka wycinamy 4 kawałki równej długości. Każdy ma mieć ok. 30 cm długości. 3. Z folii wycinamy kwadrat o boku długości ok. 20 cm. 4. W każdym rogu foliowego kwadratu przyklejamy koniec jednego sznurka za pomocą taśmy klejącej. 5. Łapiemy wszystkie cztery końce sznurków razem i zagniatamy je w folię aluminiową tworząc małą kulkę (to będzie nasz obciążnik). 6. Spadochron jest gotowy aby go wypuścić wkładamy rękę pod płachtę i wyrzuca-
108
1. 3. 109
4.
110
5.
111
6.
112
113
Na zuchową nutę Piosenka numeru
phm. Paulina Bąkowska Hufiec Białystok, Chorągiew Białostocka Członek Zespołu Zuchowego Wydziału Wsparcia Metodycznego GK, za-ca komendanta 15 SzDHiZ „Płomień”, członek ZKK Hufca ZHP Białystok. Wcześniej drużynowa 15 BGZ „Świetliki”, 115 BGZ „Rajska Dolina”, namiestnik zuchowy Hufca ZHP Białystok oraz Kierownik Referatu Zuchowego Chorągwi Białostockiej.
114
Jesienny wiatr autor: Bożena Forma 1. Kto porwał chustkę mamie, kto ciągle za oknem śpiewa? Kto goni ciemne chmury? Kto strącił liście z drzewa?
2. Nie martw się wietrze, nie martw, chętnie zatańczę z tobą. Powirujemy razem nad lasem, polem, wodą. Ref: To pewnie wiatr...
Ref: To pewnie wiatr, jesienny wiatr piosenkę nam zanucił. Zatańczyć chciał lecz nie miał z kim więc bardzo się zasmucił.
115
Zuchmistrz numeru Wiktoria Łazewska
hm. Agnieszka Rogozińśka Hufiec Białystok, Chorągiew Białostocka Kierownik Referatu Zuchowego Chorągwii Białostockiej “Pierwszy Promień” oraz Członkini Komendy 33 BSDHiZ “Jagiellonowie”. Wcześniej drużynowa 155 BGZ “Rybki z Refajny”.
116
Zuchmistrz numeru: Wiktoria Łazewska sam., otwarta próba przewodnikowska, drużynowa 89 BGZ, członek komendy 31 szczepu DHiZ, szefowa zespołu kształceniowego w 31 szczepie DHiZ, Hufiec ZHP Białystok, ZHP Chorągiew Białostocka
odczucia w okresie pandemii oraz jak wyglądał Twój powrót do tradycyjnych zbiórek i jak reagowali na to rodzice? Wiktoria Łazewska: Przez pierwsze dwa tygodnie nauczania zdalnego jeszcze nie przypuszczałam, że ta sytuacja będzie trwała tak długo. Wraz z kolejnymi informacjami o obowiązku pozostania w domu zaczęłam się martwić - jak będzie wyglądała sytuacja z działaniem gromady, a także zamknięciem mojej
Agnieszka Rogozińska: Jak zareagowałaś na informacje o pandemii i jak wyglądała praca w jednostce? Czy udało się prowadzić zbiórki online bądź prace dodatkowe? Jakie miałaś
117
próby przewodnikowskiej, co miało się dokonać na początku maja. Gdy było już pewne to, że jednostki będą pracować systemem zdalnym, stwierdziłam, że nie ma co tracić czasu i należy rozpocząć internetowe spotkania z gromadą. Kadrą jednostki przeprowadziliśmy wiele działań mających na celu kontynuację zbiórek zuchowych zaplanowanych na ten rok. Rozpoczęliśmy od wysyłania zadań, które były w tematyce wybranego przez nas cyklu sprawnościowego.
Później zaczęłyśmy zastanawiać się, jak sprawić, by zuchy miały większą styczność z nami - kadrą gromady. Naszą nową formą było nagrywanie filmików video, gdzie mogłyśmy samodzielnie opowiedzieć o zadaniach, a nawet wykonać do nich instruktaż. Według informacji zwrotnych od rodziców, naszym zuchom przypadły do gustu tego typu zbiórki, kiedy mogli nas zobaczyć i posłuchać. Dodatkowo w trakcie izolacji domowej, aby umożliwić naszym podopiecz-
118
nym zdobywanie instrumentów metodycznych, wraz z przybocznymi dostarczałyśmy listy do skrzynek pocztowych zuchów, w których to znajdowały się przygotowane sprawności indywidualne, zadania na gwiazdki zuchowe, a także kolorowanki i pamiątkowe zdjęcia z poprzednich inicjatyw. Pod koniec roku zuchowego, w czerwcu, odbywaliśmy spotkania przez komunikatory internetowe, gdzie już bezpośrednio przeprowadzana była zbiórka. Zadania
dopasowane były do możliwości zuchów. Dodatkowo regularnie odbywały się Kręgi Rady, podczas których zuchy podsumowywały ten czas, a także dzieliły się przeżyciami związanymi z realizacja instrumentów metodycznych. Pod koniec roku zuchowego udało nam się także przeprowadzić zdalną zbiórkę z drużyną harcerską, do której wkrótce zostaną przekazani tegoroczni czwartoklasiści. Kontakt z rodzicami członków gromady był bardzo zróżnicowany. Niektórzy nie-
119
stety nie wyrażali większych chęci na współpracę podczas tego ciężkiego czasu, ale wielu rodziców bardzo wyrozumiale podchodziło do sytuacji. Przez tych kilka miesięcy nowego działania przewijało się przeze mnie wiele przemyśleń i uczuć. Zaczynając od ekscytacji, przez demotywację, a kończąc na satysfakcji. Chociaż bywały momenty bezsilności i braku motywacji, wiem, że zrobiłam wszystko, co w mojej mocy, by jak najbardziej urozmaicić członkom mojej gromady uczestnictwo w zbiórkach online.
mada, nie podjęła się organizacji Harcerskiej Akcji Letniej. Część rodziców zuchów wykazywała zainteresowanie letnim wyjazdem, ale dowiadując się o odwołaniu kolonii wykazali się wyrozumiałością i zrozumieniem wobec niepokoju organizatorów wyjazdu. Nie podejmowaliśmy się także prowadzenia wakacyjnych zbiórek gromady. Postanowiłam z moimi przybocznymi wstrzymać się z większymi działaniami, gdyż nie czułam się pewnie i odpowiednio bezpiecznie. W najbliższym czasie planujemy zorganizować zbiórkę rozpoczynającą rok zuchowy. W planach mamy także nabór i standardową realizację programu jednostki.
AR: HAL - Czy udało Wam się zorganizować wyjazd w trakcie pandemii? Jeśli tak, to jak to wyglądało (procedury, wytyczne, co robiliście, ile trwało)? Jeśli nie, to czy realizowaliście z zuchami zadania, sprawności, czy planujecie to nadrobić i w jaki sposób?
AR: Jak wyglądała Twoja droga do zostania drużynową ZHP? WŁ: Do ZHP dołączyłam we wrześniu w 2011 roku do 102 Białostockiej Drużyny Harcerskiej ,,Wieża”. Moją historię w tej drużynie rozpoczęłam jako troszkę nieśmiała harcer-
WŁ: W tym roku, z racji pandemii, komenda szczepu, do którego przynależy moja gro-
120
ka, a zakończyłam przekazując funkcję zastępowej. Z początku do pracy z zuchami zainspirowały mnie osoby, które pełniły funkcje kadry zuchowej w moim szczepie w czasie, kiedy byłam w drużynie harcerskiej. Wyróżniały się na tle reszty rady szczepu. Zawsze tryskały energią, radością i pozytywnym nastawieniem. Później miałam okazję pochodzić na kilka zbiórek i się zorientować czy będę chętna dołączyć na stałe do gromady. Wtedy odkryłam, że najbardziej uwielbiam w zuchach ciekawość świata, elastyczność i zaangażowanie we wszystko, co robią. Wiedziałam, że chcę uczestniczyć w ich rozwoju oraz kształtowaniu ich cudownych charakterów.
chwil. Moja ówczesna drużynowa bardzo dobrze mnie przygotowała do tej ważnej roli, była i jest dla mnie ogromnym wsparciem. AR: Śródroczna praca – jak to wygląda u Ciebie? WŁ: Plan pracy na obecny rok zuchowy jest już gotowy i nie mogę się doczekać, by rozpocząć jego realizację. W tym roku, dzięki dokładnej ewaluacji działania, mamy wiele nowych pomysłów i celów. Pragniemy jeszcze bardziej urozmaicić system realizowania instrumentów metodycznych, aby zuchy garściami czerpały jeszcze więcej radości. Oczywiście planujemy kilka wyjazdów i wyjść gromady, biorąc też pod uwagę bezpieczeństwo nas wszystkich. Teraz chciałabym również poświęcić czas na przygotowanie do przejścia do drużyny harcerskiej naszych najstarszych członków ,,Smerfnych Bystrzaczków” oraz umocnić kontakt z największymi sojusznikami rodzicami zuchów.
W 89 BGZ pełniłam funkcję przybocznej przez ok. 3 lata. Był to czas pełen wspaniałych przeżyć, porażek, nowych umiejętności i spełnienia. Jestem bardzo wdzięczna za te lata i wspominam je z wielkim uśmiechem, mimo różnych
121
AR: Co robisz w swoim życiu poza harcerstwem? WŁ: Aktualnie jestem uczennicą II klasy liceum na profilu językowym. Prócz pełnienia funkcji drużynowej, w wolnym czasie staram się rozwijać na innych płaszczyznach życia. Od roku biorę udział w zajęciach tańca jazzowego, na które dołączyłam dzięki realizacji zadania na stopień przewodnika. W tym roku będę kontynuowała lekcje, ale tym razem aż 2 razy w tygodniu. W wolnym czasie staram się, jak najbardziej poszerzać swoje umiejętność w zakresie języka angielskiego - czy to poprzez zajęcia dodatkowe, czy codzienne stykanie się z tym językiem w różnych formach, jak np. czytanie książek. Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o zamiłowaniu do odkrywania nowych miejsc i przeżywania nieznanych mi, czasem nawet ekstremalnych doświadczeń, jak skok ze spadochronu Jestem niesamowicie ciekawa świata, dlatego też mam nadzieję, że czeka na
122
mnie wiele miejsc do odwiedzenia. AR: Jak są Twoje plany życiowe? WŁ: Jeśli chodzi o moje plany zawodowe, definitywnie chciałabym studiować kierunek psychologia. Jeszcze nie jestem w stanie określić, która dziedzina tej nauki najbardziej mnie interesuje, ale na taką decyzję mam jeszcze czas. Nie ukrywam, że po cichutku marzę, by na studia wyjechać i uczyć się za granicą. Wiem, że życie płata figle i nie zawsze wychodzi jakbyśmy pragnęli, ale nie nastawiam się i małymi kroczkami staram się do tego dążyć.
123
Sprawność indywidualna Fotoamator
hm. Anna Buksa Komendantka Hufca ZHP Żory, Chorągiew Śląska. Z zuchami pracuje od 2006 roku, wspiera pracę namiestnika oraz drużynowych gromad zuchowych.
124
125
Hydepark Harckomiks
126
127
Opracowanie graficzne: phm. Jakub Pucelik HR
Copyright © 2020 Główna Kwatera ZHP ul. Marii Konopnickiej 6 00-491 Warszawa www.zhp.pl
Fotografie i grafiki: Zdjęcia archiwalne gromad i drużyn harcerskich: • 13 GZ „Cytrynowa Trzynastka” hm. Anna Buksa https://pixabay.com/pl/ https://zhp.filecamp.com https://www.freepik.com/ https://www.pinterest.es https://www.scout.org/media https://www.scout.ca https://www.zhppgk.org W. Małachowska P. Rodzoch
Redaktor Naczelny hm. Michał Działowski HR Redakcja: hm. Magdalena Turbasa hm. Kinga Żydek hm. Agnieszka Rogozińśka hm. Anna Buksa phm. Paulina Bąkowska pwd. Julia Grzędowska pwd. Julia Białasik pwd. Mateusz Narkiewicz pwd. Patryk Kaszyca pwd. Małgorzata Kolasa HR Korekta: Julia Białasik Konsultacja: Izabela Pyszka - Walczak
128