Gazeta Na Nadodrzu 3/2021 (4)

Page 1

co tam

NA NADODRZU Nr 4 (grudzień 2021)

Gazeta wrocławskiego osiedla Nadodrze

Nowa Rada Osiedla Nadodrze kadencji 2021-2026 Wybory i pierwsze sesje nowych radnych

Komitet wyborczy „Nowe Nadodrze – Aktywni Mieszkańcy” wygrał zdecydowanie i z ogromną przewagą październikowe wybory do rad osiedli. Na dwadzieścia jeden miejsc przypadających w Radzie Osiedla Nadodrze zdobył wszystkie!

Gazeta bezpłatna

Dworzec Nadodrze znów na sprzedaż Przedłużono procedury przetargowe

Spółka Polregio (dawne Przewozy Regionalne) w listopadzie ogłosiła kolejny przetarg na sprzedaż działki przy pl. Staszica.

Wybory do rady osiedla rozgrzały Nadodrze. Bardzo aktywny czas przedwyborczy, mocna i przygotowana kampania promocyjna, ale przede wszystkim wieloletnia i efektywna działalność Nowego Nadodrza sprawiły, że mieszkańcy osiedla w wyborach oddali głosy w zdecydowanej większości na komitet Nowe Nadodrze – Aktywni Mieszkańcy. Skala sukcesu była tak duża, że nawet zwróciły na to uwagę lokalne media. Niestety, choć frekwencja wyborcza na Nadodrzu była dwa razy wyższa,

niż w poprzednich wyborach, to nadal pozostawia wiele do życzenia. Na 18997 uprawnionych do głosowania w obu okręgach, głosowało łącznie 877 osób – nawet nie 5%. Frekwencja wyborcza w całym Wrocławiu wyniosła 6,28% i też raczej chluby nam, mieszkańcom nie przynosi. Nadal jak widać najważniejsze dla nas wybory, bo decydujące w sporej części o jakości życia na naszych osiedlach, traktujemy bardzo po macoszemu. Po wyborach, 9 listopada w Sali Sesyjnej Rady Miasta Wrocławia odbyła się uro-

czysta, inauguracyjna sesja nowej Rady Osiedla Nadodrze. Otwarła ją radna Wrocławia Jolanta Niezgodzka. „Wierna/y Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnej/go sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców” – takie ślubowanie złożyło 19 z 21 radnych. Dopiero po jego złożeniu zaczęli pełnić swój mandat i mogła się odbyć uroczysta inauguracyjna sesja Rady Osiedla Nadodrze (nieobecni ślubowali na kolejnych se-

sjach). W jej trakcie wybrano Jarosława Flisa na Przewodniczącego Rady Osiedla Nadodrze oraz Beatę Purzycką na Wiceprzewodniczącą Rady Osiedla Nadodrze. Wybrano także skład zarządu rady osiedla: Przewodnicząca Zarządu: Izabela Duchnowska Wiceprzewodnicząca Zarządu: Jadwiga Gałęcka Skarbnik: Wojciech Kmiecik Sekretarz: Anna Komarnicka Członek Zarządu: Piotr Jakub Fereński

i ma potrwać siedem miesięcy. W ramach prac, które wykonuje firma remontująca też Mosty Pomorskie, przebudowana zostanie jezdnia, chodniki, sieci podziemne, powstaną

drogi rowerowe. Pojawi się także nowe przejście dla pieszych. W związku z remontem w tym obszarze obowiązuje nowa organizacja ruchu. KP

Ciąg dalszy na str 3 →

Dodatkowe środki na Pomorską Ruszył pierwszy etap remontu

Znajduje się na niej m.in. zabytkowy gmach dworca Wrocław–Nadodrze z 1868 r. Na pierwsze przetargi nie było chętnych. Oferent znalazł się dopiero pod koniec 2017 r, ale przeciągające się kilka lat negocjacje nie przyniosły rozstrzygnięcia i teren znów wrócił do sprzedaży. Nieruchomość wyceniono na ponad 14 mln. zł (poprzednio na 8 mln.). Stowarzyszenie Nowe Nadodrze apelowało niedawno do prezydenta Jacka Sutryka, by Wrocław skorzystał z prawa pierwokupu i przejął nieruchomość (w poprzednich przetargach gmina z tego prawa nie skorzystała). Otwarcie ofert miało nastąpić 20 grudnia br., ale przedłużono termin ich składania do 28 stycznia 2022, a otwarcie ofert nastąpi 31 stycznia. Rada Osiedla Nadodrze ponownie skierowała pismo do prezydenta o przejęcie nieruchomości przez Miasto i przeznaczenie go na cele kulturalno-społeczne. KP

Pod koniec października ogłoszono wyniki rządowego „Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład” dla samorządów. Wrocław otrzymał z niego 112 mln. zł, z czego aż 88 825 000 zł zostanie wykorzystanych na remont ul. Pomorskiej – od Dubois do wiaduktu przy Reymonta. Przypomnijmy, że Stowarzyszenie „Nowe Nadodrze” razem z Akcją Miasto i Towarzystwem Upiększania Miasta Wrocławia walczyło o ten remont od 2017 roku. Udało się i Pomorska

R

trafiła w końcu do planów inwestycyjnych miasta. Remont pierwszego, stumetrowego odcinka (od Mostu Pomorskiego do ul. Cybulskiego) ruszył 20 listopada

E

K

L

A

A-PRESS Wydawnictwa

NA NADODRZU Gazeta wrocławskiego osiedla Nadodrze GNN0403-M02H

apress@post.pl | 516 067 476 | www.a-press.pl | FB: @apressagencja

GNN0402-M01H

GNN0401-M02H

WYDAWAJ Z NAMI

A

co tam

dla mieszkańców | dla pracowników | dla klientów | dla przyjaciół

biuletyn firmowy | gazetę lokalną | magazyn konsumencki | czasopismo hobbystyczne | folder reklamowy...

M

REKLAMUJ SIĘ LOKALNIE Czyta nas ponad 10 tys. mieszkańców Nadodrza i okolic Info: 516 067 476 | mail: apress@post.pl

1|


Gazeta Na Nadodrzu

Porządkowanie parkowania na Nadodrzu Miejska Strefa Płatnego Parkowania Nadodrze jest osiedlem z zachowaną zabudową secesyjną. Możemy pochwalić się pięknymi kamienicami oraz rozległymi terenami zielonymi, ale trzeba przyznać, że przedwojenni architekci nie planowali zbyt wielu miejsc dla samochodów.

Kolejne ulice na terenie Nadodrza stają się obszarem Strefy Płatnego Parkowania. Przy chodnikach oznaczana jest przestrzeń dla samochodów, pojawiają się parkomaty. Co oznacza to dla zmotoryzowanych użytkowników dróg i jak można parkować na nowych zasadach? Co to jest Strefa Płatnego Parkowania? Strefa Płatnego Parkowania to obszar na terenie osiedla, na którym obowiązuje

opłata za postój samochodów. W Strefie mogą parkować osoby, które zapłacą za pojedynczy postój, lub posiadają

wykupiony abonament. Osoby, które mieszkają na terenie Nadodrza mają możliwość wykupienia abonamentu na parkowanie na swoim osiedlu – w opcji rocznej opłata za parkowania wynosi niecałe 10 zł za miesiąc. Ile kosztuje parkowanie w Strefie Płatnego Parkowania? Mieszkańcy wybranych odcinków ulic, posiadający meldunek stały bądź tym-

czasowy, mogą wykupić abonament w cenie 10 zł za miesiąc lub 100 zł za rok (na pierwszy pojazd).

Cena za pojedynczy postój w Strefie wynosi 3,00 zł za godzinę postoju, 3,10 zł za kolejną i zwiększa się nieznacznie w zależności od tego, ile godzin korzysta się z miejsca parkowania. Opłata abonamentowa za drugi pojazd wynosi dwukrotność podanych wcześniej kwot. Dlaczego wprowadzono Strefę Płatnego Parkowania? Celem wprowadzenia Stref Płatnego Parkowania jest uporządkowanie zasad parkowania i udostępnienie miejsc parkingowych dla mieszkanek i mieszkańców osiedla. Obszar Strefy Płatnego Parkowania został poszerzony decyzją Rady Miejskiej Wrocławia w 2019 r., w wyniku prowadzonych wcześniej konsultacji społecznych. Na mapie obejmuje on obecnie praktycznie całe wrocławskie śródmieście, jednak płatne miejsca postojowe w nowych granicach strefy wyznaczane są we współpracy z Radami Osiedli. Dlaczego na osiedlu jest tak mało miejsc parkingowych? Z wielu miejsc parkingowych korzystają nie tylko mieszkańcy i mieszkanki osiedla, ale także inne osoby. Na Nadodrzu mamy kilka dużych firm, których pracownicy przyjeżdżają do pracy samochodami. Ponadto Nadodrze jest osiedlem umiejscowionym bardzo blisko centrum i często staje się bazą wypadową dla turystów oraz gości. To wszystko sprawia, że sytuacja osiedla jest dość wyjątkowa i wymaga szczególnej uwagi w uporządkowaniu wykorzystania nielicznych miejsc parkingowych. Strefa dla przedsiębiorców Abonament na korzystanie ze Stref Płatnego Parkowania dostępny jest także dla osób, które nie są zameldowane we Wrocławiu, lub prowadzą w mieście swoją działalność gospodarczą. W tym przypadku płatność za taki abonament wynosi 200 zł za jeden miesiąc lub 2000 zł za cały rok. Jednak abonament nie jest przypisany do konkretnego osiedla – posiadając jakikolwiek abonament można korzystać ze Stref Płatnego Parkowania na terenie całego miasta. Jakie korzyści ze Strefy Płatnego Parkowania? Wprowadzenie regulacji dotyczących uporządkowania parkowania na terenie osiedla docelowo poprawi komfort korzystania z chodników i powiększy przestrzeń przed samymi lokalami użytkowymi. Nad zasadami organizacji Stref Płatnego Parkowania czuwa wrocławska Oficer Piesza – ważne jest, aby samochody nie wjeżdżały w miejsca, w które nie powinny. Środki z opłat w Strefie Płatnego Parkowania „wracają” na osiedla – najpierw przeznaczone są na uporządkowanie miejsc parkingowych, a w dłuższej perspektywie mogą posłużyć do finansowania inwestycji infrastrukturalnych na terenie osiedla. Jacek Sterczewski Koordynator Infopunktu Nadodrze – Łokietka 5

Od podpisania przez Miasto 19 grudnia 2019 r. z firmą Pro-Tra Building umowy na remont Mostów Pomorskich do zapowiadanego od samego początku usunięcia rur ciepłowniczych minęły niemal dwa lata.

|2

Dwa lata temu, 1 września 2019 roku weszła w życie uchwała Rady Miejskiej Wrocławia, dotycząca powiększenia w mieście strefy płatnego parkowania. W nowej SPP znalazło się m.in. Nadodrze. Nowy obszar Strefy Płatnego Parkowania podzielono wówczas na piętnaście podstref. W strefie A wydzielono podstrefę I, w strefie B są teraz podstrefy II – IV, a w C podstrefy V – XV. Jeśli chodzi o podstrefę V jej obszar został rozszerzony o granicę osiedla Plac Grunwaldzki. Podstrefy VI i VII powiększono

na podstawie wniosku RO Nadodrze, który wpłynął w lutym br. Po jego upublicznieniu do urzędu wpłynęły z kolei wnioski i uwagi od samych mieszkańców, które także uwzględniono. Aby obszar płatnego parkowania był spójny urzędnicy dodali jeszcze swoje propozycje.

o osiedle Przedmieście Oławskie oraz ulicę Na Grobli. Przedmieście Świdnickie trafiło do podstrefy VIII, a podstrefa IX powiększyła się o osiedle Szczepin. Z kolei obszar strefy C rozrósł się o nowe podstrefy X – XV, a w ich skład wchodzą: Huby, Karłowice, Kleczków, Nadodrze, Ołbin, Plac Grunwaldzki, Powstańców Śląskich, Przedmieście Oławskie, Przedmieście Świdnickie, Szczepin i Tarnogaj. Wyznaczenie stref nie jest jednak jednoznaczne z wprowadzeniem na całym obszarze od razu opłat za parkowanie. Otóż wskazanie konkretnych ulic, gdzie parkowanie będzie płatne, odbywa się na podstawie stosownych wniosków Rad Osiedli lub samych mieszkańców.

Kiedy zapłacimy?

Nadodrzańska SPP I tak, w kwietniu 2021 r. ówczesna Rada Osiedla Nadodrze zaopiniowała pozytywnie przygotowany przez urzędników Biura Zrównoważonej Mobilności plan obszaru Strefy Płatnego Parkowania na naszym osiedlu. Powstał on

Nie nastąpi to z pewnością z początkiem 2022 r. Jak informują urzędnicy ze względu na duży obszar i konieczność opracowania dokumentacji projektowej, ostateczne decyzje zapadną najwcześniej w drugim kwartale 2022 roku. KP Zdaniem redakcji Świat bardzo nam się zmotoryzował, stale przybywa pojazdów. Bez uporządkowania zasad korzystania z przestrzeni osiedla wkrótce zginęlibyśmy w chaosie. Uważamy, że Strefa Płatnego Parkowania to dobry pomysł zarówno dla mieszkańców jak i tych, którzy przyjeżdżają na Nadodrze do pracy. Poza tym SPP pomoże nie tylko zmotoryzowanym, ale także pieszym, którzy dziś często nie mogą swobodnie korzystać z zastawianych regularnie chodników.

Paczkomat wrócił w okolice pl. Staszica

Zniknęły szpetne rury, są już nowe barierki

przeprowadzony. Jak się okazało zasłaniały one 68 zabytkowych maszkaronów (wodnych stworów), które zostały także poddane renowacji. Piaskowego koloru nabrały już też dwie budki strażnicze mieszczące się od ulicy Grodzkiej.

Większa Strefa Płatnego Parkowania we Wrocławiu

Znów pod „Społem” i do tego większy

Już dwa lata remontu

Oto w połowie listopada 2021 r. ogłoszono, że okropne rury, szpecące most południowy od 1958 r. ostatecznie zniknęły z powierzchni. Biegną one obecnie pod dnem Odry. Skomplikowany proces ich demontażu i chowania pod ziemią został bardzo sprawnie

Kiedy zapłacimy za parkowanie na Nadodrzu?

Blask zyskuje także most północny, jest już nowa nawierzchnia i nowe, zielone barierki. Całość remontu wyceniona na 69 mln zł, ma się zakończyć z początkiem 2023 roku. KP

Od 15 grudnia 2021 r. mieszkańcy okolic pl. Staszica korzystający z usług paczkomatowych firmy InPost nie muszą już wędrować z przesyłkami i po przesyłki w rejon Cybulskiego czy Kraszewskiego. Pod budynek dawnego „Społem” wrócił bowiem paczkomat. Po wielu miesiącach od likwidacji poprzedniego – przypomnijmy, że paczkomat InPostu stał już wcześniej w tej lokalizacji – znów można składać i odbierać tu przesyłki. Druga dobra wiadomość jest taka, że nowy paczkomat jest dwa razy większy od poprzedniego. KP


Gazeta Na Nadodrzu

Na co skarżyli się nadodrzanie Wyborcze spotkania „Nowego Nadodrza” Pył wyborczy opadł jakiś czas temu, ale dla nowych Radnych Osiedla praca dopiero tak naprawdę się zaczyna. Podczas przedwyborczych, bardzo aktywnych spotkań z mieszkańcami na ulicach osiedla mieli oni okazję wysłuchać uwag, żali i propozycji tematów, którymi powinna się zająć nowa Rada Osiedla. Podpytałem naszych osiedlowych Radnych o jakich problemach najczęściej rozmawiali z mieszkańcami, na co mieszkańcy najczęściej się skarżyli… Oto co usłyszałem: Podczas moich rozmów – opowiada Krystyna Skrzypczyńska – usłyszałam m.in. skargę mieszkańców podwórka Wincentego/Rydygiera/Pomorska, na wieloletnie, bezskuteczne starania o jego remont. Oczywiście pojawiały się nieśmiertelne chodniki, że są brudne i dziurawe (niestety nie udało się w tym roku wygrać w WBO środków na ich naprawę – przyp. red). Pytano też dlaczego sklep monopolowy na Wincentego jest całodobowy? Mieszkańcy mówili też, że nie mają żadnej wiedzy, informacji nt. jakichkolwiek działań Rady Osiedla Nadodrze. To ostatnie już się zmienia. Sesje nowej Rady od listopada są już transmitowane w internecie. Każdy mieszkaniec może też na nie przyjść i posłuchać obrad na żywo. Monika Hoduń zapamiętała, że najczęściej rozmowy schodziły na brudne i oczywiście dziurawe chodniki, śmieci na ulicach. Ale wspominano też pozytywne rzeczy, jak np. letnie imprezy Stowarzyszenia „Nowe Nadodrze” w Parku Staszica. Mnie mieszkańcy żalili się – mówi Izabela Duchnowska, od 9 listopada nowa przewodnicząca Zarządu Osiedla Nadodrze – że źle idą, lub wcale, remonty kamienic, że brak oświetlenia na podwórkach, że brudno na osiedlu, za mało zieleni a wszędzie można trafić na psie kupy. Pojawił się też głos o za długo otwartych sklepach monopolowych. ← Dokończenie ze str 1

Nowa Rada Osiedla... A oto lista wszystkich radnych Nadodrza wybranych na kadencję 2021–2026 i liczba zdobytych przez nich głosów:

R

Anna Komarnicka – 264 głosy Marek Jankowski – 260 głosów Artur Stępień – 255 głosów Joanna Mirys – 249 głosów Jan Rafael Lupomesky – 243 głosy Janek Prostak – 233 głosy Dodać należy, że z pozostałych kandydujących w okręgu 1 nikt nie zdobył więcej niż 70 głosów, a w okręgu 2 tylko dwoje kandydatów otrzymało niewiele ponad 100 głosów, co jeszcze dobitniej pokazuje skalę zwycięstwa Nowego Nadodrza. Co może rada? Samorządy osiedlowe prowadzą działania społeczne przede wszystkim z zakresu kultury, edukacji, ekologii i sportu. Pełnią funkcję opiniodawczą w stosunku do jednostek miejskich w zakresie działań dotyczących osiedla. Zarządzają finansami, które są częścią budżetu miejskiego. Rocznie na bieżącą działalność samorządów osiedlowych miasto przeznacza ok. 4 mln zł, z czego 2 mln stanowią środki przyznawane przez Wrocław-

E

K

Kadencja 2021-2026

Nadodrzańska Wigilia W niedzielę, 19 grudnia Rada Osiedla Nadodrze razem z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej we Wrocławiu, Łokietka 5 – Infopunkt Nadodrze i Partnerstwem Razem dla Nadodrza zorganizowali dla mieszkańców Nadodrza wspólne kolędowanie przy choince w Ogrodzie Społecznym przy Radzie Osiedla, Rydygiera 43. Był św. Mikołaj ze słodyczami, ciepły barszcz z krokietami i uszkami oraz paczki świąteczne dla najbardziej potrzebujących mieszkańców osiedla. Część środków na sfinansowanie spotkania pochodziła z diet nowych radnych, którzy zrezygnowali z ich pobierania.

Paczki dla potrzebujących Grudzień to czas obdarowywania, stąd część mieszkańców naszego osiedla – seniorzy, osoby w trudnej sytuacji materialnej oraz dzieci – otrzymali pomoc przedświąteczną. I tak członkowie Klubu Seniora otrzymali 42 paczki świąteczne, 50 paczek od Rady Osiedla Nadodrze oraz 20 paczek sfinansowanych przez Miasto Wrocław, przekazano dla podopiecznych nadodrzańskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Mieszkańcy odbierali je podczas Nadodrzańskiej Wigilii przy choince. Dalsze 26 paczek otrzymały dzieci z prowadzonej przez Radę Osiedla świetlicy osiedlowej. Całą akcją zajmowały się radne Beata Purzycka, Izabela Duchnowska, Ewelina skie Centrum Rozwoju Społecznego na zadania społeczne. O dodatkowe środki na inwestycje i remonty (łącznie 40 mln zł na dwa lata) rady osiedli mogą wnioskować w ramach programu infrastrukturalnego Fundusz Osiedlowy. Składane projekty przechodzą weryfikację i po pozytywnym zatwierdzeniu są realizowane. Nasi radni dotąd uchwalili…

Dąbkiewicz, Monika Suder i Jadwiga Gałęcka. Nadodrzańskim świętym Mikołajem, który był zarówno w świetlicy, jak i przynosił prezenty do domów, był radny Artur Stępień. Dziękujemy!

Oświetlenie na Długiej Pod koniec roku otrzymaliśmy odpowiedź w sprawie wniosku, który razem z Radą Osiedla Szczepin we Wrocławiu złożyliśmy 18.11.2021 do Wydziału Inżynierii Miejskiej, Wrocławskie Inwestycje sp. z o. o. we Wrocławiu w sprawie budowy trasy tramwajowej wzdłuż ul. Długiej i mostu Dmowskiego. Pismo odnosiło się do kwestii niewystarczającego oświetlenia chodników oraz nieprawidłowego zabezpieczenia terenu prac budowlanych przez wykonawcę – firmę ProTra Building. W odpowiedzi z WI sp. z o. o. czytamy m.in. iż „W ramach działań doraźnych zostało uruchomione w trybie tymczasowym oświetlenie na przejściu dla pieszych w rejonie skrzyżowania ulic Dmowskiego/Jagiełły, wzdłuż ulicy Dmowskiego od Jagiełły do mostu Dmowskiego, oraz doświetlenia przejść dla pieszych w rejonie skrzyżowań ulic Długa/Michalczyka i Długa/Młodych Techników”. Przejście dla pieszych Rada Osiedla Nadodrze otrzymała pozytywną odpowiedź od Wydziału Inżynierii Miejskiej UM Wrocławia na zgłoszenie Radnego Łukasza Mazurka o wytyczenie przejścia dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Biskupa Tomasza Kandydaci Nowego Nadodrza w kampanii wyborczej zapowiadali m.in. że jeśli zostaną wybrani będą działać jawnie i transparentnie i w pierwszej kolejności wprowadzą jawne sesje rady osiedla, udostępniając transmisje z posiedzeń w Internecie. Słowa dotrzymali, cztery dotychczasowe sesje mogliśmy śledzić na facebooku, kto chciał mógł też uczestniczyć w sesjach osobiście. Dotrzymali także słowa i zrezygnowali z diet radnych – dobry i potrzebny gest. Kwotę diet przeznaczono na organizację w grudniu dla mieszkańców osiedla Wigilii w ogrodzie społecznym. Pierwsze uchwały dotyczyły wyboru władz i komisji stałych. Na dwóch kolejnych sesjach w dn. 16 listopada

L

A

i pl. Staszica wraz z obniżeniem krawężnika i zabezpieczeniem przed parkowaniem samochodów. Wniosek o wytyczenie został wysłany w związku z prośbą mieszkańców, którzy zwrócili uwagę na to, że sąsiedzi poruszający się na wózku inwalidzkim nie mają możliwości korzystania z tego przejścia i zmuszeni są poruszać się ruchliwą ulicą. Ten sam problem mają tam osoby starsze czy rodzice z wózkami dziecięcymi. Także dla nich przejście jest bardzo utrudnione. Gratulujemy postawy sąsiedzkiej! Jak widać wspólnie da się wiele zdziałać. Przetarg i remont siedziby W związku ze złym stanem siedziby Rady Osiedla Nadodrze przy ulicy Rydygiera 43, nowa rada ogłosiła przetarg na remont. Termin składania ofert ustalono na 11 stycznia 2022 r. Zakres przedmiotu zamówienia obejmuje m.in: roboty demontażowe i rozbiórkowe, naprawa ścian i sufitów z wykonaniem robót tynkarskich i malarskich, montaż stolarki wewnętrznej (drzwiowej), remont i przebudowę instalacji elektrycznych.

Dyżury Rady Osiedla Nadodrze wtorki: 10:00 – 12:00 czwartki: 18:00 – 20:00 w siedzibie RO przy ul. Rydygiera 43 kontakt mailowy: nadodrze@osiedla.wroclaw.pl

podjęto m.in. decyzje w sprawie – powołania chóru osiedlowego w 2022 roku – udostępnienia nieodpłatnie, do końca kwietnia 2022 roku, siedziby Rady dla zespołu tanecznego Irish Spin oraz Koła Wędkarzy „Szafran” w celu organizacji spotkań. Z kolei na sesji 23 listopada podjęto m.in. uchwałę o: – powołaniu przy Radzie Osiedla punktu pomocy prawnej dla obcokrajowców mieszkających na osiedlu, – ustaleniu harmonogramu dyżurów radnych oraz wystosowaniu apelu do władz Wrocławia – o powrót do rozmów z władzami województwa dolnośląskiego w sprawie stworzenia wspólnej oferty biletowej dla systemu kolei aglomeracyjnej oraz – o zakup przez miasto Dworca Nadodrze, który spółka PolRegio znów wystawiła do sprzedaży. Tekst i zdjęcia: Kamil Peter

M

A

Miejsce na waszą reklamę Tel.: 516 067 476 | mail: apress@post.pl

GNN0304-M05H

Okręg 1 Izabela Duchnowska – 314 głosów Ewelina Dąbkiewicz – 281 głosów Marta Ciążela – 279 głosów Jarosław Flis – 276 głosów Konrad Adamczyk – 267 głosów Piotr Jakub Fereński – 264 głosy Monika Suder – 264 głosy Wojciech Kmiecik – 262 głosy Krystyna Skrzypczyńska – 261 głosów Łukasz Mazurek – 260 głosów Grażyna Górka-Dudek – 253 głosy Okręg 2 Jadwiga Gałęcka – 286 głosów Beata Purzycka – 277 głosów Sylwia Semeniuk-Przymęcka – 277 głosów Monika Hoduń – 270 głosów

Z kolei Piotr Szukiel w trakcie spotkań wyborczych usłyszał od jednego z mieszkańców, że „Nowe Nadodrze” jest nadaktywne. „Wszędzie piszą, malują po chodnikach, zabrudzają miasto”. Spieszymy donieść, i uspokoić tego pana, iż w noc po wyborach wszystkie plakaty, ulotki zostały przez Nowe Nadodrze pousuwane (potwierdzam, bo sam biegałem po osiedlu kilka godzin), a napisy na chodnikach zmyły pierwsze deszcze (choć fakt, niektóre jeszcze widoczne były pod koniec listopada). Przed nową Radą Osiedla sporo wyzwań, pierwsze zadania i zmiany już są widoczne, kolejne będą realizowane. W imieniu Rady apelujemy też o kontakt z radnymi, mailowy czy osobisty podczas sesji czy dyżurów, o informowanie o problemach osiedla ale także i o sukcesach mieszkańców. Kamil Peter

Z prac Rady Osiedla Nadodrze

3|


2022 NADODRZE


Gazeta Na Nadodrzu


Gazeta Na Nadodrzu

Anioły z Nadodrza

Historia mieszkańców wrocławskiego osiedla Dzisiaj Nadodrze kojarzymy z rzemieślnikami, małymi galeriami sztuki, sklepikami z rękodziełem, klimatycznymi restauracjami i społecznikami, którym zależy na rozwoju i zmianie postrzegania tej części miasta. Kiedyś nazywano je „drugim Trójkątem Bermudzkim”.

Ale podobnie jak Przedmieście Oławskie (czyli pierwszy tzw. „Trójkąt”), tak i Nadodrze zmienia się dosłownie z dnia na dzień. W swojej książce Krzysztof Czaja opisał barwnie dzieje tego wrocławskiego osiedla. Warto poznać historię Nadodrza poprzez losy zwykłych mieszkańców ukazane w tej książce. W powieści mamy bohaterkę indywidualną – Mariannę, ale i bohatera zbiorowego – samo osiedle, jego ulice, domy, sąsiadów. To jeden z planów. Dowiadujemy się także sporo o wsi, z której pochodzi Marianna. Człowieczy los Jak wielu po nich i przed nimi, Marianna i jej mąż Jan wyruszają spod Kielc do Wrocławia, aby zmienić swoje życie. W jej przypadku to chęć wyrwania się z wiejskiego środowiska, z którego zawsze wyróżniała się inteligencją, dla niego dawne Breslau ma być tylko przystankiem do lepszego świata. Jan chce zamieszkać z rodziną we Francji. Jego marzenie zderzy się jednak brutalnie z PRL-owską rzeczywistością. Można powiedzieć, że w pewnym sensie ta konkretna rodzina jest „skazana” na Nadodrze. Z zapartym tchem śledzimy wysiłki Jana i Marianny, ich walkę o dobro i przyszłość dzieci, o zwykłe, spokojne życie. Los nie poskąpi im jednak cierpień, niesprawiedliwości i strat. Bohaterowie z krwi i kości – nieidealni, a przez to prawdziwi – to wielka siła tej powieści. Nietrudno zaangażować się w życie Marianny, jej sąsiadów, rodziny, ponieważ w czasie lektury stają nam wręcz przed oczami. Podobnie jest

Wnioski do Rady Osiedla W wyniku październikowych wyborów do rad osiedla nastąpiła zmiana w obsadzie rady osiedla. Zgodnie ze statutem Rady Osiedla Nadodrze od listopada 2021 nasze osiedle reprezentuje teraz Izabela Duchnowska jako Przewodnicząca Zarządu Osiedla. Bezpośrednio do niej podmioty i osoby prywatne mogą teraz kierować wnioski w sprawach dotyczących osiedla. Adres, pod który można przesyłać wnioski, pomysły i pisma to: nadodrze@osiedla.wroclaw.pl § 30 Statutu RO Do wyłącznej właściwości Przewodniczącego Zarządu Rady Osiedla Nadodrze należy: 1) dysponowanie środkami finansowymi zgodnie z planem finansowym 2) reprezentowanie Osiedla, w szczególności wobec organów i jednostek organizacyjnych Miasta

ze scenami, na których rozgrywa się ta historia, a więc Nadodrzem, ale i wsią pod Kielcami, gdzie Marianna jedzie odwiedzać bliskich, wyjeżdża na wakacje i będąc tam, wspomina nie tylko pierwsze chwile z ukochanym mężem, ale i swoje życie przed wojną i wszystkie te sytuacje, których doświadczyła w czasie okupacji i podczas zakończenia wojny. Znajomość z dziedziczką i korzystanie z biblioteki w majątku; porządek świata, który wydawał się nienaruszalny, a jednak runął; zwykłe chłopskie życie, święta, ale i pracę; obowiązki; ukrywanie się z siostrami w zimnej ziemiance, zarówno przed Niemcami, jak i Rosjanami; utrata pomordowanych żydowskich przyjaciółek; zmiana ustroju; poznanie Jana; ślub i wyjazd ze wsi w – tak naprawdę – nieznane… Miasto i osiedle

Opisując życie Marianny i jej dzieci: Ryśka, Ani i Krzysia – autor prowadzi nas przez wrocławskie ulice, na których wciąż jeszcze są ślady po Festung Breslau. Na kamienicach pozostały tu i ówdzie niemieckie napisy, na murach widać rany po pociskach, a ludzie, którzy przybyli do dawnej twierdzy próbują lepiej lub gorzej ułożyć sobie życie. Bohaterowie tej powieści są w większości chłopami lub robotnikami i ciężko pracują: w zajezdni tramwajowej, w ciepłowni, zaś wolne chwile spędzają przy butelce, bo życie jest trudne, a napić się trzeba. Ważna jest dla nich niedziela, dzień odpoczynku i kościoła. Dbają o dawne tradycje, choć władza ludowa patrzy na nie niechętnie. Wraz z dorastającym powojennym pokoleniem obserwujemy, jak zmienia się osiedle oraz mentalność i sposób patrzenia na świat nie tylko głównej bohaterki, ale i mieszkańców Nadodrza. Mają ambicje, słuchają radia, oglądają telewizję, sięgają po prasę, chcą wykształcić dzieci, chcą dla nich lepszego jutra. Jest to też świat oglądamy oczami dzieciaków, nastolatków, młodych dorosłych, dla których Wrocław-Breslau, Wrocław-Nadodrze to jedyna znana Ojczyzna w mikroskali. Oni są już stąd: z Ptasiej, Kurkowej, z podwórek, kamienic i bram. Czyta się tę opowieść ze wzruszeniem, nakładając mapę wspomnień na plan dzisiejszego Nadodrza. Świat, którego już nie ma splata się z teraźniejszością i przyszłością osiedla. Czyta się ją z zaciśniętym gardłem, myśląc o wielu krzywdach i niesprawiedliwościach, które są zawsze konsekwencjami dla zwykłych ludzi, a spadają na nich z powodu decyzji wielkich tego świata. Czyta się ją z uczuciem szacunku dla bohaterów, którzy mimo ciężkiego losu wciąż trzymają się ogólnoludzkich wartości: są wobec siebie w większości życzliwi, wspierają się nawzajem, pomagają, pielęgnują sąsiedzkie więzi, tworząc nadodrzańską wspólnotę. I choć świat z powieści już przeminął, to jednak wspomnienia w niej zawarte są ważną częścią historii Wrocławia i sporo możemy się dzięki temu nauczyć. Nie tylko o osiedlu i mieście, ale także o nas samych, wrocławiankach i wrocławianach. Olga Maria Szelc Krzysztof Czaja „Jeszcze wyrosną skrzydła aniołom z Nadodrza”, Oficyna Wydawnicza ATUT, Wrocław 2021

Drodzy Sąsiedzi, kończący się rok 2021 był trudny i pracowity, ale to był też dobry rok dla naszych działań i dał nam dużo możliwości poznania Was lepiej. Wspólnie walczyliśmy o wiele spraw, m.in. w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego o równe chodniki, zgłaszaliśmy remonty podwórek, nasadzeń zieleni, sprawy porządkowe. Dlatego życzę zarówno Wam jak i sobie, żebyśmy w 2022 roku doczekali się wiążących decyzji władz miasta w tych ważnych i codziennych dla nas sprawach. Oby rok 2022 był jeszcze lepszy i obfitował w jeszcze więcej rozmów i skutecznych działań na naszym osiedlu, jeszcze większą liczbę „Aktywnych Mieszkańców”. Zapraszam wszystkich do zajęcia się naszym Nadodrzem. To jest nasz dom, dbajmy o niego. Szanujmy wspólną przestrzeń, utrzymujmy czystość, segregujmy śmieci. Życzę też wszystkim nadodrzańskim pieskom, aby ich właściciele nauczyli się sprzątać z chodników i trawników psie niespodzianki. I przede wszystkim na cały rok życzę Wam sąsiedzi dużo uśmiechu i zdrowia! Izabela Duchnowska Prezeska Stowarzyszenia Nowe Nadodrze Przewodnicząca Zarządu Osiedla Nadodrze

|6

Nowy Rok Nadodrzańskich - Ależ sypie! – zakręcił wąsa Roman Nadodrzański, usiłując dojrzeć coś – cokolwiek – przez zadymkę na podwórku. Matylda jeszcze spała w najlepsze po wczorajszym upojnym sylwestrowym wieczorze, który spędzili przy buteleczce przedniego napitku i za stołem zastawionym pysznościami. Chociaż mieli siebie nawzajem, to jednak czuli się troszeczkę opuszczeni o północy. Ale młodzi sąsiedzi i zarazem młodzi rodzice, zaprzyjaźnieni z Nadodrzańskimi, ze względu na dzieci wcześniej poszli spać. Wynajmująca mieszkanie artystka (której Roman do teraz troszkę się wstydził po tym, jak naczytawszy się kryminałów, podejrzewał ją o zbrodnię) udała się wraz z chłopakiem gdzieś „w miasto”… byli więc tylko oni dwoje… No dobra, Roman przerwał te rozmyślania i postanowił zaparzyć kawę. Trochę mu się w ten nowy rok marudnie zrobiło w cichym mieszkaniu. A jak zaparzy małą czarną, to rozkoszny aromat dotrze do zadartego noska ukochanej połowicy, a ona mlaśnie, ziewnie, przeciągnie się i wstanie. - Może nawet szybko zagniotę ciasto na cynamonowe bułeczki? – pomyślał Roman, piekarz wytrawny i fachowiec, a do tego pasjonat swego zawodu. Niejeden przechodząc pod drzwiami Nadodrzańskich ślinił się z zazdrości. Kawa i cynamon wywabiły w końcu skutecznie Matyldę z pościeli. Wyglądała uroczo troszkę rozczochrana i w ciepłej piżamie w kratkę. - Kochanie, zrobiłeś cynamonki? – ucieszyła się – Cudownie. - Zaraz wyjmę z piekarnika! – nadął się dumnie Roman. Miał z czego być dumny. Jego bułki cynamonowe znikały z piekarni tak szybko, jak topniejący teraz na parapecie śnieg. I właśnie wtedy, gdy Matylda wkładała do ust przepyszny kawałek jeszcze ciepłej bułki, rozległ się jęk potępieńczy.

- O święty Klemensie, patronie piekarzy! – zawołał Roman – Co to? Ale Matylda już porzuciła kubek z kawą i niedojedzoną bułkę. Na ten widok Romana ogarnęła zgroza, lecz lojalnie podążył za małżonką. - Gdzie ty idziesz w piżamie? – jęknął, widząc, że Matylda zamaszyście otwiera drzwi. - Na klatkę schodową. Myślę, że to jakby ze strychu. Nie martw się, jeszcze wszyscy śpią… Zakradli się na strych, skąd dobiegł ich kolejny jęk. Czy to jakaś potępiona za niepłacenie czynszu dusza pokutowała wśród suszącego się prania? - Biedactwo – Matylda padła na kolana, widząc zapłakane biało-czarne nieszczęście – To ty tak szlochasz? Gdzie twoja mama? Oj, chyba nie masz mamy… Był to kotek. Łaciaty jak krówka (jeśli takowa miałaby wąsy), bardzo wąsaty (Roman poczuł coś na kształt zazdrości, bo jednak też hodował wąsy) i o przecudnych, złotych oczach w kształcie migdałów. - Bierzemy go – zadecydowała Matylda – Przecież nie zostawimy zwierzaczka w nowy rok na pastwę losu. Pewnie jest głodny. Ledwo to powiedziała, gdy zza skrzynek wyszedł drugi wąsaty osobnik o równie łaciatym umaszczeniu i złotych oczach. Ten podszedł do Romana, ku jego zdumieniu wspiął się szybko po nogawce jego dresu, potem przeskoczył na zgiętą w łokciu rękę, stamtąd na ramię i połaskotał go w ucho, mrucząc przy tym jak mały silniczek. - Ten będzie miał na imię Klemens – odparła Matylda, biorąc na ręce pierwszego kotka – Bo zawołałeś patrona piekarzy i patrz jak nas w nowy rok obdarzył. To, co przynosi nowy rok, trzeba brać i to kochać – dodała, patrząc w złote oczy, które już pokochała. Bo tak jest z kotami. - A ten… no… mój tak jakby? – zapytał Roman dość konkretnym tonem, nie chcąc wyjawić, że osobnik numer dwa właśnie stopił jego serce jak masło. - Romciu, przecież wiadomo, jak. Sylwester! To był piękny, całkiem nowy dzień 2022 roku. Nad Nadodrzem, po chwilowej zadymce, pokazało się zimnobłękitne niebo i zaświeciło styczniowe słońce. A w kamienicy, na kanapie siedziała dwójka bardzo szczęśliwych ludzi i dwa bardzo szczęśliwe koty. Olga Szelc


Gazeta Na Nadodrzu

Prosta historia Nadodrza Historia terenów zielonych, parków i miejsc wypoczynku i rekreacji na Nadodrzu do 1945 r. (cz. I.)

Przyszedł czas na opowieść o zieleni miejskiej – o parkach i miejscach reakcji i wypoczynku na terenie Nadodrza, powstałych od XVI w. do 1905 r., czyli do momentu założenia największego parku na obecnym pl. S. Staszica. stacji kolei wąskotorowej i jeszcze na północ od tego miejsca. Największy z tych zbiorników znajdował się na terenie skweru przy ul. św. Wincentego i prawdopodobnie użytkowany był jako wodopój dla zwierząt sprzedawanych na pobliskim targu. Włączony był on w bieg strumienia płynącego w stronę szpitala św. Urszuli na Ołbinie. W II poł. XIX w. włączony został do sieci retencyjnej tej części Nadodrza. Odprowadzano do niego wodę z kanałów prowadzonych wzdłuż drogi równoległej do obecnie wschodniej pierzei pl. S. Staszica (nr 1-23). Te zbiorniki wodne zaczynają znikać z krajobrazu Nadodrza, zasypywane i zamieniane w tereny zielone – skwery i parki – co widać na XIX-wiecznych planach Wrocławia. Podmokłość gruntu w naturalny sposób eliminowała je, jako miejsce pod zabudowę mieszkaniową, co też w konsekwencji pozwoliło im przetrwać, w niezmienionej funkcji, aż do dziś. Pierwszymi inicjatorami akcji tworzenia zieleni i terenów rekreacyjnych, wówczas jeszcze prywatnych, na terenie współ-

Ogrody i sady na Nadodrzu wzdłuż ulic S. Dubois, Śrutowej i L. Rydygiera, Aksonometryczny plan Wrocławia z 1562 r. autorstwa B i G. Weinerów, kopia Partscha z 1826 r. Źródło: domena poubliczna. Niemniej było kilka stałych zbiorników wodnych większych rozmiarów. Znajdowały się na terenie dzisiejszego skweru przy ul. Kaszubskiej, a także małego zieleńca przy jej zbiegu z ul. Kurkową, oraz w miejscu, gdzie dziś stoi budynek

E

K

GNN0405-M01H

GNN0404-M01H

R

czesnego Nadodrza, były instytucje kościelne i mieszczanie, którzy upatrzyli sobie Nadodrze (i Ołbin) jako miejsca zakładania ogrodów rekreacyjnych i warzywnych. Pierwszym znanym nam ogrodem Nadodrza był ten przy kościele

L

Plac św. Macieja i park znajdujący się na nim (i Dworzec Nadodrze) na pocztówce z przełomu XIX i XX w. Źródło: www.polska-org.pl św. Urszuli i Jedenastu Tysięcy Dziewic (dziś Opieki św. Józefa). Założony został, wraz z fundacją szpitala, przez biskupa wrocławskiego zapewne już w XV w. Służył jako miejsce wypoczynku tamtejszych pacjentek i jako ogród dostarczający im warzyw i owoców. Na planie Wrocławia z 1562 r. – autorstwa Weinerów – mamy także, wzdłuż południowej pierzei współczesnej ul. S. Dubois, oraz na ul. Śrutowej i ul. B. Drobnera, wiele domów z ogrodami warzywnymi i sadami. One, zapewne w miesiącach letnich, stanowiły zaplecze świeżych warzyw dla północy Wrocławia. Po zakończeniu wojny trzydziestoletniej i nastaniu czasu pokoju zaczęły powstawać na Nadodrzu ogrody o ozdobnym charakterze, inspirowane zapewne ówczesną modą na ogrody francuskie. W okolicach dzisiejszego pl. św. Macieja, ówczesnego pastwiska – Pola Maciejowego (Matthias Feld), zakonnicy z klasztoru św. Macieja (stąd ta współczesna nazwa przecież!), założyli dom z ogrodem. Drugi ogród świętomaciejskich zakonników powstał w okolicach dzisiejszej ul. Ołbińskiej. Prawdopodobnie przeznaczony był wyłącznie pod uprawę warzyw i owoców. Tak duże zaplecze konieczne było dla pacjentów i pensjonariuszy (uczniów i studentów) klasztornego szpitala i przytułku. Zanim na szeroką skalę zaczęła się urbanizacja Nadodrza, był to teren w znacznej części podmokły. Dlatego też drogi biegły po moszczonych groblach, a wyniesienie ich ponad poziom widać dziś jeszcze na ul. Pomorskiej. Te szlaki komunikacyjne także przyczyniły się mimowolnie do zamierzonego „zazieleniania” tego terenu, były bowiem obsadzane lipami, które dawały cień dla komfortu podróżujących. Z tego powodu jedna z karczm, położonych przy dzisiejszej ul. Pomorskiej, otrzymała znamienną nazwę – Pod trzema lipami („Zu den drei Linden”). Podobne nasadzenia widać na planach Wrocławia z XVIII i XIX w. w przypadku obecnej ul. S. Dubois (Kohlen Strasse)

A

M

GNN0406-M01H

Wszystkie wymienione miejsca publicznego (ale i prywatnego) wypoczynku na świeżym powietrzu, z dużą ilością roślinności różnego rodzaju i drzew, które w XIX w. stały się praktycznie powszechne w miastach Europy, stanowią do dziś nieodzowny element ich pejzażu, podobnie jak miało to miejsce w XIX w. na Nadodrzu i w innych częściach Wrocławia. Tereny współczesnego Nadodrza, od najdawniejszych czasów, były słabo zamieszkałymi. Były raczej terenami zielonymi, z ogrodami warzywnymi, sadami, pastwiskami i nieużytkami, często podmokłymi. Nadodrze, w XVIII w. od północy oddzielone od Kleczkowa kanałem Starej Odry (zasypany w 1794 r.; biegł w miejscu dzisiejszego nasypu kolejowego), usiane było niezbyt gęstą już wtedy, siatką starorzeczy Odry, które z biegiem czasu i działalności człowieka, zamieniły się w wiele stawów i oczek wodnych – część z nich stanowiły sezonowe „bajora”. Te ostatnie, z racji ich sezonowości, z różną dbałością umieszczane były przez kartografów na XVIII i XIX-wiecznych planach Wrocławia.

A

na odcinku od obecnej ul. Pomorskiej do ul. Kurkowej i na samej ul. Kurkowej (Offene Strasse). Obsadzona lipami była też obecna ul. Łowiecka, prowadząca na Kępę Strzelecką. Karczmy, zajazdy i ogrody wokół nich, które należały do osób prywatnych lub do różnych instytucji zaczęły licznie pojawiać się na terenie dzisiejszego Nadodrza już w XVIII w. Część z nich w XIX w. przerodziła się w tzw. établissement, miejsca o charakterze wypoczynkowo-rekreacyjnym z obiektem gastronomicznym, najczęściej restauracją i salą do tańca. Jednym z pierwszych établissement był tzw. Gabel-Garten, obiekt położony w ogrodzie należącym do klasztoru zakonników z klasztoru św. Macieja, na działce przy dzisiejszej ul. L. Rydygiera 7 (obecnie teren dawnego szpitala im. L. Rydygiera). Po 1810 r. i sekularyzacji klasztoru teren ten prawdopodobnie trafił pod prywatny zarząd. Powstała tam restauracja i park obsadzony kasztanowcami o powierzchni 1,5 ha. Zlikwidowany pod budowę szpitala. Częściowo zachował się drzewostan tego miejsca widoczny nawet dziś na dziedzińcu dawnego szpitala im. L. Rydygiera. Przy skrzyżowaniu obecnej ul. S. Dubois (północna pierzeja) i ul. Pomorskiej znajdował się zajazd i ogród „Zum Birnbaum” – Pod gruszą. Zlikwidowany został w latach dwudziestych XIX w. Największym i najdłużej działającym établissement na Nadodrzu był lokal przy dzisiejszej ul. Łowieckiej na Kępie Strzeleckiej. Jego poprzednikiem była karczma z ogrodem różanym, placem i strzelnicą należąca do Bractwa Strzeleckiego (Kurkowego) (Grossen Schützengesselschaft). Całość obejmowała 2,8 ha. Obiekt został zniszczony podczas oblężenia Wrocławia przez wojska francuskie w 1807 r. Odbudowano go i dodatkowo na terenie wzniesiono dom mieszkalny oraz oddzielną siedzibę towarzystwa gry w bilard Belltafel. W 1855 roku wybudowano dużą halę koncertową projektu H. F. Waessemanna z restauracją. Na terenie obiektu znajdowały się także sceny letnie, altany i fontanny, oraz pomnik „Germanii”. W 1863 przeprowadzono rozbudowę i modernizację całego kompleksu, którego sala koncertowa z restauracją mogła pomieścić blisko 500 osób. Teren Etablissement Schiesswerder znany był także jako miejsce wystawowe, w latach 1872, 1892 i 1893 zorganizowano ekspozycje-wystawy ogrodnicze „Schlesische Gartenbau Ausstellung”. Obiekt nie przetrwał ostatniej wojny i w 1946 r. został ostatecznie rozebrany.

Najbardziej widocznymi i zaplanowanymi terenami zielonymi są parki i zieleńce Nadodrza. Pierwszym z nich i najstarszym publicznym parkiem w mieście jest skwer przy ul. Pomorskiej (ob. im. P. Adamowicza). Teren pod koniec XVIII w. był ogrodem i parkiem prywatnym, należącym do inspektora miejskiego H. von Pilascha. Uległ zniszczeniu podczas oblężenia Wrocławia pod koniec 1806 r. Po wycofaniu się Francuzów i po zburzeniu sąsiadujących fortyfikacji miejskich podjęto decyzję o wytyczeniu w tym miejscu skweru. Prace ukończono w 1813 r. projektantem był J. F. Knorr (twórca wrocławskiej Promenady Staromiejskiej) wraz z bankierem M. Eichbornem. Park powstał w stylu angielskim, a uroczyste przekazanie miastu odbyło się 16 lipca 1816 r. Był to pierwszy publiczny park miejski we Wrocławiu. Od jego angielskiego charakteru, nazywany był „Laskiem”, co dało nazwę przylegających do niego obecnych ulic Kaszubskiej i Pomorskiej, obowiązującą aż do II wojny światowej – Am Wäldchen, („Przy Lasku”). Teren, na którym dziś znajduje się pl. Św Macieja wraz ze skwerem, długi czas pozostawał pod administracją klasztoru św. Macieja, któremu zawdzięcza ówczesną (Matthias Feld) i współczesną nazwę. Po kasacie klasztoru w 1810 r. teren przeszedł pod prywatny zarząd, by ostatecznie w planach jego właścicieli, którymi byli Otton Bauera i Guido von Drabizius, stać się centralnym parkiem ekskluzywnej dzielnicy kamienic czynszowych, którą miano w tym rejonie postawić. Park w 1876 zaprojektował H. Lüdtke, a dwa lata później zdobył pierwszą nagrodę w konkursie na najlepsze miejskie założenie parkowe. Zapewne nie bez znaczenia był fakt, że Drabizius był właścicielem szkółki drzew, zatem można być pewnym, że park rzeczywiście obsadzony został drzewami najlepszej jakości. Wspomnieć trzeba, że w parku mieścił się także Pomnik 6 Regimentu Artylerii Polowej (Heldendenkmal des Feldartillerie- Rgt von Peucker No 6). Więcej o pomnikach opowiemy innym razem. dr Piotr Szukiel Bibliografia: I. Bińkowska, E. Szopińska, A.H. Matkowska, R. Dutkiewicz, J. Anioł-Kwiatkowska – „Leksykon zieleni Wrocławia”, Wrocław 2013 I. Bińkowska – „Natura i miasto. Publiczna zieleń miejska we Wrocławiu od schyłku XVIII do początku XX w.”, Wrocław 2011.

7|


Gazeta Na Nadodrzu

Grochówka – rozgrzewająca, lekko pikantna

Adrian Purzycki Mieszka na Nadodrzu. Najmłodszy wśród uczestników programu kulinarnego TVN „MasterChef”. Studiuje na Politechnice Wrocławskiej. Poza pasją do gotowania gra w piłkę ręczną i amatorsko w… teatrze.

Takiego klasyka każdy sąsiad pozazdrości, bo kto nie lubi tej tradycyjnej potrawy? Smacznego!

małym ogniu podgrzewać do wytopienia tłuszczu. Potem dorzucamy kiełbasę pokrojoną w kostkę i wszystko smażymy. Pod koniec dorzucamy cebulę pokrojoną w kostkę. Gdy składniki na patelni nabiorą koloru wrzucamy je do grochu. Wszystkie warzywa kroimy w średniej wielkości kostkę. Dolewamy odrobinę oleju na tę samą patelnię i smażymy na średnim ogniu do uzyskania koloru. Również dorzucamy do grochu. Wrzucamy także liście laurowe, starty czosnek i gotujemy jeszcze 30 minut. Po tym czasie doprawiamy, wsypujemy majeranek i podajemy.

Adrian Purzycki – Nadodrzański Masterchef

Ta zupa jest moim numerem jeden, wychodzi zawsze wyśmienita! Składniki: • 400 g grochu, • 200 g boczku wędzonego ze skórą, • 1 średnia cebula, • 2 średnie marchewki, • pół korzenia selera, • 2 ziemniaki, • 2 ząbki czosnku, • 2 kiełbasy (podwawelska, lub śląska), • duża łyżka majeranku, • 3 liście laurowe, • 2 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu, • 1-2 łyżeczki soli, • odrobina oleju do smażenia. Przygotowanie: Na początek najlepiej namoczyć groch w letniej wodzie minimum 10 godzin. Dzięki temu szybciej się ugotuje. Po moczeniu można wylać wodę, wrzucić groch do garnka, wlać świeżą wodę do przykrycia, gotować i w trakcie przygotowywać resztę składników. Nie zapomnijcie odszumić pianę, która wydzieli się po zagotowaniu grochu. Skórę z boczku należy oddzielić od reszty. Mięso pokroić w kostkę. Wszystko wraz ze skórą wrzucić na zimną patelnię i na

Gdzie szukać Gazety Na Nadodrzu Gazeta Na Nadodrzu jest dostępna bezpłatnie u naszych przyjaciół i partnerów – w sklepach, punktach usługowych, instytucjach – za co im dziękujemy! Znajdziecie ją np. w Infopunkcie „Łokietka 5”, w Bazarze Miejskim, w piekarni „Złoto Nadodrza”, delikatesach T&J czy w redakcji Telewizji Echo24, a nawet poza Nadodrzem, np. w Infopunkcie „Barbara”. Jeśli chcielibyście Państwo nam pomóc w kolportażu, mieć „Gazetę Na Nadodrzu” u siebie, pod ręką, dostępną dla Waszych klientów, gości – dajcie nam znać, chętnie Wam ją podrzucimy lub wskażemy gdzie ją odebrać. Życzymy udanej lektury jesiennego wydania (kolejne zimą). Pozdrawiamy. Redakcja

Dodajmy, iż jest to pierwsza tego typu wystawa we Wrocławiu na terenie prywatnej inwestycji (realizowało ją BPI Real Estate Poland). To oczywiście nie wszystkie eksponaty, które znaleziono w ramach badań na Wyspach Odrzańskich (dawnej Wyspie Młyńskiej i Kępie Mieszczańskiej), bo odkryto tu także m.in. pozostałości tzw. „Szańca na Kępie” – w latach 1631-1632 był on częścią fortyfikacji wrocławskich, liczne zabytki ruchome, m.in. metalowe fragmenty ozdób oraz relikty piwnic kamienic mieszczańskich z drugiej połowy XIX w. Ale te najciekawsze odkrycia, jak donosiły lokalne media, to przyczółki mostowe, łączące obie wyspy, oraz umocnienia kanału, znajdującego się pomiędzy nimi. Większość znalezisk trafiła do zbiorów Muzeum Miejskiego. Te odkrycia – jak przekonują znawcy – są jednymi z najważniejszych spośród tych prowadzonych w ostatnich latach we Wrocławiu. Warto zatem zajrzeć do pasażu Księcia Witolda 11 na Bulwarach Książęcych, by poczuć trochę historii tego miejsca. Kamil Peter

Wystawa na Kępie Mieszczańskiej

Spacerkiem po Nadodrzu

W ramach kolejnego spaceru po Nadodrzu tym razem zapraszam na Kępę Mieszczańską. Nawet niedzielna, krótka międzyblokowa trasa może dostarczyć ciekawych widoków ale i miejsc wartych odwiedzenia, miejsc z ciekawą historią. Na przykład podczas wędrówki przez Bulwary Książęce można natrafić na ciekawą ekspozycję prezentującą fragment tego, co odkryto podczas budowy tego wrocławskiego osiedla. A wiedzieć musicie, że niemal co krok budowniczy Bulwarów natrafiali tu na archeologiczne odkrycia. Badania, które prowadzono na tym terenie przed powstaniem osiedli pokazały jego bogatą historię. Można zapoznać się z nią cześciowo na wspomnianej wystawie w pasażu handlowym przy ul. Księcia Witolda 11. Pokazano na niej m.in. fragmenty dawnych fortyfikacji i elementów nabrzeża oraz prawie całkowicie zachowane młyńskie koła. Najstarsze eksponaty tej wystawy – te drewniane – datowano na początki XVII w. Obejrzeć można tu także reprodukcje historycznych widoków i planów Wyspy Młyńskiej.

Na Nadodorzu | Gazeta Wrocławskiego Osiedla Nadodrze

Redakcja: Izabela Duchnowska (redaktor naczelna), Julia Jutrzenka Duchnowska, Monika Hoduń, Anna Komarnicka, Sylwia Semeniuk-Przymęcka, Monika Suder, Krystyna Skrzypczyńska, Olga Maria Szelc, Jarosław Flis, Kamil Piotr Piotrowski (redaktor prowadzący), Adrian Purzycki, Jacek Sterczewski, dr Piotr Szukiel Kontakt: info@nowenadodrze.pl | Wydawca: Stowarzyszenie Nowe Nadodrze Produkcja i reklama: A-Press (apress@post.pl) | Druk: Polska Press Nakład: 5000 egz. | Numer zamknięto: 20.12.2021

|8


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.