MIESIĘCZNIK DLA ŚLĄSKA CIESZYŃSKIEGO Nr 62, marzec 2022
ISSN: 2543-8751 / Cena: Bezpłatny
MIESIĘCZNIK DLA ŚLĄSKA CIESZYŃSKIEGO Nr 62, marzec 2022 www.tramwajcieszynski.pl
Wojna - jak o niej mówić Andrzej Grygiel - o fotografii, dziennikarstwie i ludziach... Misja edukacji? Kobieta - opowiedzmy ją od nowa Muzyka w obliczu wojny
w nowej lokalizacji Cieszyn - Kalembice Polska od 16,00 zł
Czechy od 15,70 zł
Holandia od 39,80 zł
Włochy od 48,80 zł
Niemcy od 33,80 zł
Słowacja od 18,20 zł
ul. Cieszyńska 11, Hażlach (granica z Cieszynem) tel. +48 512 790 260 / www.paczki123.pl Oferta biznesowa na www.olzalogistic.com
Rozkład Jazdy: Kierunek Jazdy Ukraina Informacje dla obywateli Ukrainy Wojna - jak o niej mówić Bracia mniejsi w czasie wojny w Ukrainie
4-5 6-9 10-11 12-14
Wyższa Brama Czechowice i Dziedzice... Trenczyn - Europejska Stolica Kultury 2026 Andrzej Grygiel - o fotografii, dziennikarstwie i ludziach Misja edukacji cz.3
16-19 20-23 24-27 28-31
Stary Targ Porzóndzymy - Pogadamy Maria Nowak
35-37
Kierunek Człowiek Niewidomy i jego komputer Kobieta - opowiedzmy ją od nowa
40-41 45-47
Kierunek Kultura Wprost przeciwnie Naczelna poleca - Okiem szeroko otwartym Muzyka w obliczu wojny
42-44 50-51 52-53
Torebka jakby Damska Mini brownie
54-55
Wyprawy z Tramwajem Śladami stroju cieszyńskiego Kierunek Sport Aron Chmielewski
58-60
62-66
Z A ŁO G A T R A M WA J U: DYSPOZYTOR: Wojciech Krawczyk MOTORNICZY: Urszula Markowska, tel. 577 148 965 KONDUKTORZY: Fryderyk Dral, Małgorzata Perz, Adriana Hernik DZIAŁ MARKETINGU: Piotr Czerwiński, tel. 602 571 638 PASAŻEROWIE: Amelia Witos, Florianus, Iwona Włodarczyk, Jacek Cwetler, Stanisław Przybysz-Malinowski, Karolina Ciengiel, Marcin Pagieła, Kasia Wojciechowska, Anna Majewska, Marcin Mońka ZAJEZDNIA: Cieszyn, ul. Mennicza 44 redakcja@tramwajcieszynski.pl
ŹRÓDŁO ZDJĘCIA OKŁADKI: www.fotopolska.eu opr. graficzne okładki Rafał Łęgowski
BAZA: Fundacja LOKALSI Cieszyn, ul. Bielska 184
DRUKARNIA: Drukarnia „KOLUMB” 41-506 Chorzów, ul. Kaliny 7
·
·
·
·
·
„Kierunek jazdy” - felietony „Wyższa brama” - tematy ważne „Most przyjaźni” - zza Olzy „Mijanka na Rynku” - polityka i gospodarka „Stary Targ” - gwara „Torebka jakby damska” - tematy różne „Kierunek kultura” - kultura „Kierunek sport” - sport „Przystanek na żądanie” - reklamy i artykuły sponsorowane Wydawca magazynu „Tramwaj Cieszyński” nie ponosi odpowiedzialności za treści reklam i art. sponsorowanych, a także za poglądy autorów zawarte w zamieszczonych tekstach. Reprodukcja oraz przedruk wyłącznie za zgodą wydawcy. Wszystkie materiały publikowane w niniejszym magazynie są własnością wydawcy i są chronione prawami autorskimi.
·
·
·
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
3
KIERUNEK JAZDY
4
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
KIERUNEK JAZDY
Wszystkiego, czego człowiek nauczył się z historii, to fakt, że niczego się nie nauczył...
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
5
KIERUNEK JAZDY
6
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
KIERUNEK JAZDY
INFORMACJE DLA OBYWATELI UKRAINY/ ІНФОРМАЦІЯ ДЛЯ ГРОМАДЯН УКРАЇНИ NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA/
ПИТАННЯ ЩО ЧАСТО ЗАДАЮТЬСЯ
Co mam zrobić po przyjeździe do Polski Zadbaj o bezpieczne miejsce pobytu, w razie potrzeby skorzystaj z pomocy polskich władz. Polska zapewnia m.in. niezbędne wsparcie, opiekę medyczną czy transport do miejsca zakwaterowania. COVID – kwarantanna, testy Kwarantanna nie obowiązuje. Przedłużenie legalnego pobytu osób przebywających w Polsce (wizy, ruch bezwizowy, zezwolenie na pobyt) W przeciągu kilku dni będą na stronie ua.gov.pl specjalne, szczegółowe informacje na ten temat. Twój pobyt będzie nadal legalny. Czy można po przekroczeniu granicy kierować się dalej na zachód nie mając wizy Po przekroczeniu granicy Polski, jeśli chcesz udać się do innego kraju, powinieneś skonsultować się z ambasadą tego kraju. Pomoc w ewakuacji z Ukrainy Niestety nie mamy informacji na temat transportu na terenie Ukrainy. Prosimy kontaktować się z ukraińskimi fundacjami w tej sprawie.
Można wjechać do Polski i kontynuować podróż. Jeśli będą problemy, należy skonsultować się z ambasadą swojego kraju. Jak sprowadzić rodzinę Wszystkie informacje znajdziesz tutaj: https://www. gov.pl/web/udsc/chce-przedluzyc-swoj-pobyt-w-polsce. Jak sprowadzić kogoś z Rosji Decyzję o przekroczeniu polskiej granicy podejmie polska straż graniczna. Obywatele innego kraju mogą przekroczyć przez granicę okazując dowód tożsamości lub paszport. Wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej Nie musisz składać wniosku, aby dalej legalnie przebywać w Polsce. Mężczyźni w wieku poborowym Z naszych informacji wynika, że mężczyźni w wieku poborowym 18-60 lat nie są przepuszczani przez granicę Ukrainy. W indywidualnych przypadkach decyzję podejmuje ukraińska straż graniczna.
Dokumenty potrzebne na granicy Przydatne są wszystkie dokumenty potwierdzające tożsamość. Jeśli dziecko nie ma dowodu tożsamości lub paszportu, przydatny jest akt urodzenia.
Co jeśli nie mamy się gdzie zatrzymać Naży stawić się w punkcie recepcyjnym. Listę punktów znajdziesz tutaj: ua.gov.pl Funkcjonują również punkty informacyjne na dworcach kolejowych we wszystkich miastach wojewódzkich. Udaj się do nich, aby zdobyć informacje.
Punkty pomocy – informacyjne dla obywateli Ukrainy Wszystkie potrzebne informacje znajdziesz na stronie internetowej ua.gov.pl.
Szczegółowe informacje dotyczące przekraczania granicy Skontaktuj się ze Strażą Graniczną - nr infolinii: +48 82 568 51 19.
Powrót do ojczyzny poza Polską/Europą (np. studenci na Ukrainie)
Przewlekle chorzy W sprawie transportu medycznego prosimy o kontakt z Ministerstwem Zdrowia Ukrainy. Po TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
7
KIERUNEK JAZDY
Після перетину польського кордону, якщо ви хочете поїхати в іншу країну, вам слід звернутися до посольства цієї країни. • Допомога з евакуацією з України На жаль, ми не володіємо інформацією про транспорт в Україні. Зверніться з цього приводу до українських фондів. • Документи, необхідні на кордоні Усі документи, що підтверджують вашу особу, корисні. Якщо у дитини немає посвідчення особи або паспорта, свідоцтво про народження стане в нагоді. • Пункти допомоги - інформація для громадян України Всю необхідну інформацію можна знайти на цьому сайті ua.gov.pl.
fot. Nexta
• Повернення на батьківщину за межі Польщі/ Європи (наприклад, студенти в Україні) Ви можете в’їхати в Польщу і продовжити подорож. Якщо виникають проблеми, зверніться до посольства своєї країни.
przekroczeniu granicy Polska zapewnia opiekę medyczną i pomoc fundacji charytatywnych.
Питання що часто задаються • Що робити після приїзду до Польщі Подбайте про безпечне місце проживання, при необхідності скористайтеся допомогою польської влади. Польща надає, зокрема, необхідну підтримку, медичну допомогу або транспорт до місця проживання. • COVID - карантин, тести Карантин не діє. • Продовження легального перебування осіб, які перебувають у Польщі (візи, безвіз, дозвіл на проживання) Протягом кількох днів на сайті ua.gov.pl буде доступна спеціальна детальна інформація. Ми подбаємо про те, щоб перебування було легальним. • Чи можна їхати далі на захід після перетину кордону без візи 8
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
• Як привести сім’ю Всю інформацію можна знайти тут: https://www. gov.pl/web/udsc/chce-przedluzyc-swoj-pobyt-w-polsce. • Немає нового біометричного паспорта, лише інша версія Усі документи, що підтверджують вашу особу, корисні. Якщо у дитини немає посвідчення особи або паспорта, свідоцтво про народження стане в нагоді. • Як привезти когось із Росії Рішення про перетин польського кордону прийматиме польський прикордонник. Громадяни іншої країни можуть перетинати кордон, пред’явивши посвідчення особи або паспорт. • Заява про міжнародний захист Для легального перебування в Польщі не потрібно подавати заяву. • Чоловіки призовного віку Наша інформація свідчить, що чоловіків 1860 років заборонено перетинати український
KIERUNEK JAZDY
кордон. В окремих випадках рішення приймає український прикордонник. • А якщо нам нема де зупинитися Вам слід підійти до стійки реєстрації. Перелік пунктів можна знайти тут: ua.gov.pl Також у всіх містах воєводства є інформаційні пункти на вокзалах. Зверніться до них за інформацією. • Детальна інформація про перетин кордону Звертайтеся до прикордонної служби – телефон довіри: +48 82 568 51 19.
Charków, fot. Nexta
• Хронічні хворі З питань медичного транспорту звертайтеся до МОЗ України. Після перетину кордону Польща надає медичну допомогу та допомогу благодійним фондам.
Pomoc medyczna dla obywateli Ukrainy – БЕЗКОШТОВНА МЕДИЧНА Bezpłatna opieka medyczna dla uchodźców z Ukrainy! Wszystkie osoby, które uciekły przed wojną z terenu Ukrainy i posiadają zaświadczenie wystawione przez Straż Graniczną RP lub też w dokumencie podróży mają odcisk stempla Straży Granicznej RP z datą od 24.02.2022, mogą bezpłatnie korzystać z polskiej opieki medycznej i służby zdrowia. Szczegóły tutaj:
Dworzec w Charkowie, 05.03.2022, fot. Nexta
https://bit.ly/3pS4njn Безкоштовна медична допомога для біженців з України. Всі громадяни, які втекли від війни з території України, можуть безкоштовно користуватися з медичних послуг на території Польщі. Це стосується осіб, які мають відповідний документ, виданий Прикордонною Службою або мають печатку в закордонному паспорті, яка надається при перетині кордону з датою від 24.02.2022. Детальніше тут: https://bit.ly/3HUY1WL
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
9
sk
zu
U
rs
a
KIERUNEK JAZDY
l a M a r ko w
Wojna
jak o niej mówić?
Jeszcze nie tak dawno ludzie mówili, że wojny na pewno nie będzie, bo przecież jesteśmy w Europie i jest XXI w. Gdy piszę ten tekst jest 11 dzień wojny w Ukrainie. Oglądamy zdjęcia i materiały prasowe, które podobne są do tych z II Wojny Światowej. Różnica jest tylko taka, że czołgi płoną na tle banerów reklamowych, a pociski przelatują tuż obok działającej jeszcze sygnalizacji świetlnej. Te obrazy są tak irracjonalne, że dzisiaj zaczynamy wierzyć, że mogą zdarzyć się wszędzie. To, co jeszcze niedawno było niemożliwym, dziś jest prawdą. Jak nigdy potrzebne nam są dzisiaj sojusze, które są rozumiane i szanowane tak samo przez każdą ze stron. Potrzebny nam też wspólny język i wspólne działanie w pomoc Ukrainie, ale i w zatrzymaniu wojny. Jeszcze o tej wojnie nie potrafimy mówić i nadal z niedowierzaniem patrzymy na obrazy ekranu telewizorów. Nie potrafimy nawet poprawnie mówić o tym, czy ta wojna jest „na” czy „w” Ukrainie. Boimy się wypowiedzieć słowo Ukrainiec, bo przez lata kojarzyło nam się ono z zawodami o niskich zarobkach. Jak bardzo język, którego obecnie używamy jest ważny? Jakie słowa przywoływać mówiąc o wojnie, a jakie w kontaktach z uchodźcami?
Słowa są narzędziem, które opisują świat, a czasem nawet go tworzą. Wystarczy nazwać to, co jeszcze nienazwane, by zaczęło istnieć. Język to nie tylko gramatyka, bo mimo że jest ona ważna, to jeszcze ważniejsze jest, by używać słów z odpowiednią wrażliwością, zwłaszcza do uciekających od wojny Ukraińców. Zmiany w przyzwyczajeniach językowych powinniśmy zacząć od podstaw. Niestety, powtarzając przez wiele lat zwrot: „na Ukrainie”, sami wprowadziliśmy w krwiobieg językowy błąd. Już w pierwszych dniach ataku Rosji na naszych wschodnich sąsiadów w mediach szybko zaczęły pojawiać się informacje na temat właściwego użycia przyimka opisującego kraj, w którym rozgrywa się obecnie ta tragedia. Wojna „w”, a nie „na” Ukrainie podkreśla samoistność polityczną danego obszaru. Chodzi o podkreślenie niepodległości, integralności i niezależności Ukrainy, bo zwykle przyimek „w” łączy się z państwami, natomiast „na” z nazwami ziem czy regionów. Wszelkie wyjątki od tej zasady powstały w związku z historią danego obszaru albo na zasadzie analogii. Tak też było z Ukrainą, która była przez wiele lat obszarem zależnym. Jeśli chcemy symbolicznie 10
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
wyrazić wsparcie, powinniśmy stawiać na świadome użycie języka nad niezwykle wolno aktualizujące się zasady słownikowe. To właśnie Putin nigdy nie uznał niezależności Ukrainy i dlatego w przemówieniach zawsze używa słów „na Ukrainie”. Gdy już w pierwszych dniach wojny zaczęli do nas napływać ukraińscy uchodźcy, wielu nagle zaczęło odczuwać dyskomfort w ich określaniu. Przez lata, niestety, „Ukrainiec czy Ukrainka” kojarzyli się nam z nisko opłacanymi zawodami i przeważnie z emigracją zarobkową. Dzisiaj wiele osób próbuje obejść tą niezręczność językową i mówią „mieszkaniec lub uchodźca z Ukrainy”. Jest to zupełnie niepotrzebne, bo przecież Ukrainiec czy Ukrainka znaczy tyle samo co Polak, Czech, Francuzka czy Włoszka. Jest to więc dobry czas na zmianę takiego postrzegania, by określenie „Ukrainiec” w języku polskim nie miało już negatywnych konotacji. Wystarczy z większą życzliwością wypowiadać słowo „Ukrainiec”. Jak tam? Jak się czujesz? Cholera, jak ma się czuć osoba, która ucieka ze swojego kraju przed śmiercią wiedząc, że zostali tam bliscy i przyjaciele?
KIERUNEK JAZDY
o operacji terrorystycznej w Donbasie. To nie „konflikt zbrojny”, „konflikt Rosji z Ukrainą”, bo konflikt to sprzeczność interesów, poglądów, spór, zatarg, antagonizm. Zakłada równorzędność obu stron i daje jakąś szansę na rozwiązanie. Dzisiaj wszyscy wspólnie i głośno powinniśmy o wojnie mówić. Mamy przecież do czynienia z agresją i agresorem nieliczącym się z racją przeciwnika i niechcącym osiągnąć porozumienia. W obliczu dziejącej się nieprawdopodobnej nikczemności pozwólmy wybrzmiewać słowom: agresor napadł, zburzył, zabił. Kamuflowanie tego nie zmieni sytuacji, bo wojna w Europie Wschodniej jest rzeczywistością i podważa pokój na całym kontynencie.
fot. Dmytro Kuleba
Doceniając dobre intencje, jednak takiego pytania zadawać na pewno nie powinniśmy. Nasze postrzeganie wojny opiera się na informacjach i obrazach, które dostarczają media. Nie oznacza to, że nie ma w nas lęków, złości, smutku czy nawet histerii. Jednak mimo to, nawet nie potrafimy sobie wyobrazić, co przeżywają obecnie ludzie w Ukrainie i ci, którzy ze swojego kraju musieli uciekać. Jak więc pytać, by okazać troskę i chęć pomocy? „Czy Twoja rodzina jest bezpieczna?” „Czy mogę coś dla Ciebie zrobić?” Można również zwrócić się, zostawiając oczywiście tolerancję na reakcję, zdaniem wspierającym, np. „Jestem dla Ciebie, gdybyś mnie potrzebował/a.” Wojna - mówmy o niej głośno W kontaktach z uchodźcami ważne jest, by nie uciekać od słowa „wojna”. Często wydaje nam się, że unikając tego słowa ochronimy ich od złych emocji. Przez lata mówiliśmy o kryzysie, konflikcie zbrojnym lub wręcz
Przedstawiając powody napaści na Ukrainę, Putin użył określeń „demilitaryzacja i denazyfikacja Ukrainy”. To figury słowne kompletnie nieliczące się z realiami XXI wieku, odwołujące się do czasów po II wojnie światowej. Takie działania podjęto 70 lat temu wobec pokonanych w wojnie Niemców, wskazując na konieczność oczyszczenia Niemiec z wszystkiego, co było związane z nazizmem. Mówiąc więc o demilitaryzacji, rosyjski agresor miał faktycznie na myśli rozbrojenie wojskowe Ukrainy, odebranie jej broni, uczynienie jej bezbronną. Zauważmy, że oba określenia „zdemilitaryzować i uczynić bezbronnym” mają zupełnie inną wartość poznawczą i odwołują się do innych emocji. Celem demilitaryzacji jest chęć uczynienia drugiego kraju bezbronnym. Jaki jest więc język wojny? Po stronie agresora to język zakamuflowany, pełen eufemizmów zaciemniających właściwy cel i rzeczywiste działania. Po stronie przeciwników wojny, po naszej stronie, język musi być jednoznaczny i mocny, a słowa winny znaczyć to, co znaczą. Mów o wojnie, ale nie bądź ekspertem Mówiąc o wojnie, mówmy o tym jak jest, o wydarzeniach i faktach, a nie o tym co powinno się zrobić. Mam ostatnio wrażenie, że na stronach facebookowych, w domach, w kawiarniach, w pracy, w sklepach, w autobusach i pociągach spotykam samych politologów i ekspertów od strategii wojennych. Trudno to wytrzymać. Wiem, że taka jest natura ludzka i chwilę wcześniej ci sami ludzie byli ekspertami od wirusologii, ale warto przy tych dyskusjach zwrócić większą uwagę na to, kto stoi obok. Być może za Twoimi plecami będzie ktoś bezpośrednio doświadczony traumą tej wojny, a jemu taki wywód może tylko przysporzyć cierpień. 07.03.2022r. TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
11
KIERUNEK JAZDY
Małgorzata Perz
bracia mniejsi w czasie wojny w Ukrainie fot. Pies z ukraińskiego schroniska po amputacji łapy
„Zwierzęta są cichymi i niewinnymi ofiarami wszystkich konfliktów zbrojnych. Kryzys polityczny na Wschodzie może spowodować, że z dnia na dzień zwierzęta domowe zamieszkujące na Ukrainie zostaną same, skazane na łaskę lub niełaskę losu. Jako środowisko miłośników psów nie pozwólmy na to, aby nasi sąsiedzi stracili swoich czworonożnych przyjaciół” - alarmuje Fundacja Dobrych Zwierząt. Sytuacja bezpańskich psów w Ukrainie nigdy nie była zbyt dobra. Schroniska ukraińskie nawet w czasach pokoju wymagały intensywnej pomocy w utrzymaniu bezpańskich zwierząt. Polskie fundacje wielokrotnie wywoziły z Ukrainy zwierzęta wymagające szczególnej opieki, której na miejscu nie można było im zapewnić. W chwili obecnej prowadzone są zbiórki finansujące transport psów i kotów ze schronisk do Polski. Poniżej organizacje koordynujące przewozy, z którymi mogą kontatować się chętni do pomocy:
@fundacjaviva @diozpl @fundacja_zlap_dom @fundacja_judyta @schroniskopegasus @fundacja_kundelek @fundacja_kejtersi @sos_koty_mielec @zwierzeca_arkadia @pogotowiedlazwierzat @f_centaurus @fundacja_mikropsy @pieskidla
12
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
fot. Na dworcu w Przemyślu, fot. Fundacja Dobrych Zwierząt
fot. Furgonetki do przewozu zwierząt do Polski, fot. Fundacja Dobrych Zwierząt
Na Facebooku utworzono grupę „Pomoc dla zwierząt w Ukrainie || Допомога домашнім тваринам в Україні”. Znajdują się tam informacje o potrzebujących zwierzętach, oferty wsparcia, jak również bezpiecznych transportów.
KIERUNEK JAZDY
Tymczasowa procedura Głównego lekarza weterynarii w sprawie postepowania ze zwierzętami towarzyszącymi podróżnym, wjeżdżającym z ukrainy do ue przez polską granicę zewnętrzną w trakcie trwania konfliktu militarnego
Тимчасова процедура Головного ветеринарного лікаря щодо переміщення тварин, які супроводжують подорожуючих, що в’їжджають з України в ЄС через польський зовнішній кордон, на час тривання збройного конфлікту Tymczasowa procedura Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie postepowania ze zwierzętami towarzyszącymi podróżnym, wjeżdżającym z Ukrainy do UE przez polską granicę zewnętrzną w trakcie trwania konfliktu militarnego 2.2. Odstępstwa od standardowych wymagań dla psów, kotów i fretek z uwagi na sytuację nadzwyczajną: zwierzęta przemieszczane w czasie trwania konfliktu militarnego nie muszą być zaopatrzone w wynik badania serologicznego w kierunku oznaczenia miana przeciwciał przeciwko wściekliźnie. 2.3. Postepowanie w sytuacji niespełnienia wymogów Za minimalny wymóg, kiedy zwierzę może zostać wprowadzone na teren UE należy uznać zwierzę oznakowane mikrochipem, któremu towarzyszy dokument potwierdzający wykonanie szczepienia przeciwko wściekliźnie nie wcześniej niż 12 miesięcy przed dniem przemieszczania. Musi być możliwość weryfikacji tożsamości zwierzęcia, tj. powiązania szczepienia z oznakowaniem. Kontroli spełnienia ww. wymagań dokonują funkcjonariusze celno-skarbowi. W celu ustalenia statusu zdrowotnego zwierzęcia towarzyszącego podróżnemu i objęcia stosownym nadzorem, każdy podróżny, którego zwierzę nie spełnia jednego lub więcej wymagań przywozowych zobowiązany jest do wypełnienia oświadczenia, którego wzór stanowi załącznik do niniejszej procedury. W sytuacji, kiedy podróżny jest w stanie wskazać adres miejsca pobytu zwierzęcia na terenie Polski: Informacja dotycząca przemieszczenia zwierzęcia
zawarta w oświadczeniu przekazywana jest do właściwego terytorialnie powiatowego lekarza weterynarii wraz z dokumentem zawierającym decyzję PLW właściwego terytorialnie dla miejsca przekroczenia granicy zewnętrznej UE. PLW dokonuje objęcia zwierzęcia izolacją oraz nadzoruje wykonanie czynności warunkujących spełnienie wymagań przez zwierzę, tj. - oznakowanie zwierzęcia (jeśli brak jest transpondera lub jest nieczytelny), - zaszczepienie przeciwko wściekliźnie (jeśli szczepienia nie można udokumentować lub jest nieważne), - pobrania krwi do badania serologicznego w kierunku oznaczenia poziomu przeciwciał przeciwko wściekliźnie wykonanego przez zatwierdzone laboratorium. Po uzyskaniu wyniku badania serologicznego, zgodnie z którym poziom przeciwciał zaświadcza o nabytej odporności, zwierzę zostaje zwolnione z izolacji a zwierzęciu zostają wydane dokumenty potwierdzające spełnienie wymogów. W sytuacji, kiedy podróżny nie jest w stanie wskazać adresu miejsca pobytu zwierzęcia na terenie Polski urzędowy lekarz weterynarii dokonuje oznakowania i zaszczepienia zwierzęcia (w sytuacjach wskazanych powyżej) w miejscu tymczasowego pobytu zwierzęcia wraz z właściciele/opiekunem po przekroczeniu granicy. Koszty związane z ww. czynnościami są pokrywane z budżetu państwa.
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
! 13
KIERUNEK JAZDY
Тимчасова процедура Головного ветеринарного лікаря щодо переміщення тварин, які супроводжують подорожуючих, що в’їжджають з України в ЄС через польський зовнішній кордон, на час тривання збройного конфлікту 2.2. Винятки від стандартних вимог до собак, котів і фреток з огляду на надзвичайну ситуацію: Тварини, які переміщуються під час військового конфлікту, не вимагають серологічного тесту в напрямку визначення титру антитіл до збудника сказу. 2.3.Процедура у випадку невиконання вимог Мінімальною вимогою, якщо тварина може в’їхати на територію ЄС, слід визнати мікрочіповану тварину, яка супроводжується документом підтвердження виконання щеплення від сказу не раніше ніж за 12 місяців до дати переміщення. Мусить бути можливість перевірки ідентичності тварини, тобто зв’язку вакцини з маркуванням. Контроль за виконанням вищезазначених вимог здійснюють працівники митно-податкової служби. З метою визначення статусу стану здоров’я супроводжуючої тварини та охоплення її відповідним наглядом кожен подорожуючий, чия тварина не відповідає одній або кільком вимогам перевезення, зобов’язаний заповнити декларацію, зразок якої додається до цієї процедури. У ситуації, якщо подорожуючий може вказати адресу місця перебування тварини в Польщі: Інформація про переміщення тварини, що містяться в декларації, передається територіально уповноваженому повітовому ветеринарному лікарю разом з документом, що містить рішення Повітового ветеринарного лікаря, територіально компетентного за місцем перетину зовнішнього кордону ЄС. Повітовий ветеринарний лікар накладає на тварину ізоляцію та контролює виконання заходів, які становлять умову виконання твариною вимог, зокрема - маркування тварини (якщо відсутній транспондер або він нерозбірливий) 14
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
- вакцинація проти сказу (якщо щеплення не підтверджено документами або недійсне) - забору крові для серологічного тесту для визначення рівня антитіл до збудника сказу, виконаного затвердженою лабораторією Після отримання результату серологічного тесту, відповідно до якого рівень антитіл підтверджує набутий імунітет, тварину випускають з ізоляції та видають документи, що підтверджують виконання вимог. У ситуації, якщо подорожуючий не може вказати адресу місця перебування тварини в Польщі:
fot. PAP/Darek Dalmanowicz
Офіційний ветеринарний лікар проводить маркування і щеплення тварини (у випадках, зазначених вище) у місці тимчасового
!
перебування тварини разом з власником/опікуном після перетину кордону. Витрати, пов’язані з вищезазначеним діями покриваються з державного бюджету Źródło: wetgiw.gov.pl / Ukraina - przemieszczanie zwierząt - tymczasowa procedura | Główny Inspektorat Weterynarii
KIERUNEK JAZDY
Torebka jakby damska Nr 2
Ja - silniejsza w walce o zdrowie
MIESIĘCZNIK DLA ŚLĄSKA CIESZYŃSKIEGO WYDANIE SPECJALNE, wiosna 2022 ISSN: 2543-8751 / Cena: Bezpłatny
Ja - silniejsza w walce o zdrowie. Nowy kwartalnik o kobietach nie tylko d la kobiet. Szukaj w stałych miejscach dystrybucji Tramwaju Cieszyńskiego. TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
15
WYŻSZA BRAMA
Czechowice i Dziedzice...
Ja
cek
Cwet
ler
nie z soli ani roli..., ale z nafty powstały (między innymi) W 200 rocznicę urodzin Ignacego Łukasiewicza.
W marcu 2022 roku minie 200 lat od urodzin Ignacego łukasiewicza, od którego zaczynają się dzieje polskiego przemysłu naftowego. by uczcić jego pamięć Sejm RP ustanowił br. „Rokiem Ignacego łukasiewicza – polskiego farmaceuty i wynalazcy.”
Wspólnie z Adamem Bratkowskim skonstruował pierwszą lampę naftową, którą po raz pierwszy do celów komercyjnych wykorzystano 31 lipca 1853 roku, w szpitalu we Lwowie. Sala operacyjna została oświetlona lampami od Łukasiewicza, a doktor Zaorski dokonał operacji wycięcia woreczka żółciowego u pacjenta Holeckiego. Operacja się powiodała a lampy naftowe zagościły na dobre w domach mieszczan, w przemyśle i na kolei. Zaczęła się era nafty. Wynalazek Ignacego Łukasiewicza przyniósł (oczywiście w pośredni sposób) rozwój Dziedzicom i Czechowicom, w których powstały dwie rafinerie nafty: austriacka „Schodnica” (1894) i amerykańska Vacuum Oil Company (1902). W latach dwudziestych ubiegłego wieku, amerykański koncern wykupił „Schodnicę” i powstała jedna rafineria, która przetrwała (po różnych perypetiach i zmianach wlaścicielskich) do dziś. Do 1955 roku, kiedy powstaną w Płocku nowoczesne zakłady rafineryjne i petrochemiczne, czechowicka rafineria była największa w Polsce. Zarząd Vacuum Oil Company, w Wiedniu w 1901 roku, podjął decyzję o budowie rafinerii w Czechowicach na Śląsku Austriackim. Plan budowy rafinerii przedstawili Walnemu Zgromadzeniu spółki VOC, 8 czerwca 1901 roku w Wiedniu, pracownicy spółki Standard Oil Co.: Friedrich Schildt, Georg Wilhelm Hooker oraz Selenem Jale Osborn. Projekt przyjęto jednogłośnie. Aby rafineria mogła powstać, zwiększono kapitał akcyjny spółki Vacuum Oil Co. do 20.000 000 koron (w 1898 roku kapitał ten wynosił 200.000 koron). Kapitał zakładowy Vacuum Oil Company w Czechowicach był oparty na kapitałach trustu Standard Oil Company z Nowego yorku, należącego do Johna D. Rockefellera. Budową rafinerii w Czechowicach, którą rozpoczęto w 1902 16
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
roku, kierował Henry M. Flagler, najbardziej zaufany człowiek Johna D.Rockefellera. Jesienią 1901 roku przedstawiciele koncernu VOC podjęli rozmowy z Leonem Teodorem Zipserem, bielskim fabrykantem sukna, w sprawie nabycia gruntów pod budowę rafinerii. W ich wyniku Zipser odsprzedał część koloni „Gaj” (dziś Lesisko) pod tą inwestycję. Grunty Amerykanie kupowali w tajemnicy od okolicznych gospodarzy już od 1899 roku. W porozumieniu z władzami austriackimi zaczęli wyrąb lasu na terenie Lesiska oraz budowę składów. Budowę rafinerii rozpoczęto na początku 1902 roku od wykopania kanałów i rowów ściekowych, karczowania lasu oraz prac obejmujących zagospodarowanie placu budowy pod przyszłą rafinerię. Prace przy budowie instalacji przemysłowych rozpoczęto z końcem 1904 roku, a produkcję podjęto w maju 1905 roku. Prace budowlane prowadziło przedsiębiorstwo „Kulka” z Morawskiej Ostrawy. W budapeszteńskiej siedzibie Vacuum Oil Company opracowano cele i strategie dla czechowickiej rafinerii. Zakres działań obejmował sprawy produkcji, handlu, eksportu i importu surowca i produktów, licencje, zezwolenia oraz wszelkie kwestie prawne związane z tego typu działalnością. Przedmiotem działalności handlowej miały być oleje, smary, tłuszcze oraz ich mieszaniny. Spółka zaczęła działać 5 maja 1905 roku w oparciu o zarządzenie Cesarsko-Królewskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z dnia 16 grudnia 1895 roku. Przyjęto statut spółki, który określił cele statutowe i produkcyjne oraz ustanowił władze spółki. Siedzibą spółki były Czechowice. Działalność formalno – prawną ogłoszono w prasie amerykańskiej, austriackiej i niemieckiej, m.in. w „Bielitz-Bialer Anzeiger” z 15.05.1905, w „Dzienniku Cieszyńskim” z 17.05.1905, w „Głosie Ludu
WYŻSZA BRAMA
Zdjęcia arch. autora
Cieszyńskiego” z 27.05.1905 czy „Gwiazdce Cieszyńskiej” z 12.05.1905 r. Rafineria w Czechowicach była w owych czasach najnowocześniejszą rafinerią w Europie Środkowej i jedną z największych na Starym Kontynencie (na ziemiach polskich, a póżniej w II Rzeczpospolitej, największą). Czechowice i Dziedzice wybrano ze względu na świetne usytuowanie na szlakach kolejowych, łączących przyszłe rafinerie z kopalniami ropy naftowej w Borysławiu, Drohobyczu, Bitkowie, Rajsku czy Krośnie. Duże znaczenie dla funkcjonowania tych dwóch rafinerii, miało połączenie kolejowe, należące do Cesarsko-Królewskiej Uprzywilejowanej Kolei Północnej Cesarza Ferdynanda, z Wiedniem i Budapesztem, gdzie znajdowały się siedziby zarządów spółek. Aby zapewnić odpowiedni poziom produkcji w rafinerii, VOC podpisała umowy na dostawy ropy naftowej z 32 galicyjskimi kopalniami. Posiadała własne szyby naftowe w Bitkowie, Borysławiu, Rajsku, Lipnikach i Paszowie, ale sprowadzała także ropę naftową z Rumunii. Bliskie sąsiedztwo z zagłębiami w Karwinie, Bohuminie, Ostrawie oraz z Górnym Śląskiem gwarantowało rynki zbytu na produkty z ropy dla potrzeb górnictwa, hutnictwa, przemysłu chemicznego, maszynowego, dla kolei żelaznych, lotnictwa i dla dynamicznie rozwijajacego się transportu samochodowego. Także dla prywatnych automobili, dla których produkowano benzyny, ojeje i smary. Duże znaczenie dla funkcjonowania rafinerii, odgrywały korzystne podatki i niskie taryfy przewozowe (kolejowe) na ropę naftową i jej produkty, jakie obowiązywały w Cesarstwie Austro-Węgierskim (np.
taryfa na surową ropę była o 1/3 niższa niż na gotowe wyroby z ropy naftowej). Największym mankamentem zakładu Vacuum Oil Co. był brak w Czechowicach bocznicy kolejowej, ramp rozładunkowych oraz poczty. Korzystano ze stacji w Dziedzicach oraz z ramp przeładunkowych należących do rafinerii „Schodnica”. Gdy wygasł kontrakt na udostępnianie bocznicy kolejowej, na teren zakładu przez ponad rok przewożono ropę i produkty przy pomocy konnych zaprzęgów i 30 ciężkich beczkowozów. Działałająca od roku 1896, w sąsiednich Dziedzicach, rafineria naftowa należąca do Akcyjnego Towarzystwa Naftowego „Schodnica”, której właścicielem był Bank Anglo-Austriacki z siedzibą w Wiedniu, miała już ugruntowaną pozycję na rynkach naftowych w Cesarstwie Austro-Węgierskim i w Cesarstwie Niemieckim. Do spółki tej należała również rafineria Dresing pod Wiedniem. Spółka zatrudniała w swych przedsiębiorstwach 1200-1400 pracowników, w tym w Dziedzicach ok. 350. Rafinerie sąsiadowały więc ze sobą przez płot. Korzystały wspólnie z dróg dojazdowych, urządzeń wodno-kanalizacyjnych, kanałów i wodociągów. Obu spółkom przysługiwało prawo wolnego przechodu i prawo przejazdu zaprzęgów konnych przez tereny obu rafinerii. Całością prac na terenie rafinerii w Czechowicach kierował Duńczyk Selen Jale Osborne (został jej pierwszym dyrektorem). Kadrę kierowniczą, techniczną i inżynierską stanowili Austriacy, Niemcy, Włosi, Skandynawowie, Czesi i Amerykanie. Pracowników fizycznych rekrutowano spośród Polaków, Słowaków, Tyrolczyków i mieszkańców Galicji.
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
17
WYŻSZA BRAMA
Austriacy od początku istnienia amerykańskiej rafinerii podjęli walkę, aby doprowadzić do sparaliżowania prac budowlanych, a później do wstrzymania produkcji. Amerykanie mieli jednak tę świadomość i dobrze przygotowali się do tej batalii. Posiadali wszelkie potrzebne licencje, zezwolenia i koncesje na budowę i produkcję. Całe sztaby świetnie przygotowanych prawników obalały wszelkie austriackie zarzuty. W 1905 zarząd rafinerii VOC, po uzyskaniu stosownych zezwoleń, wybudował własną stację kolejową Czechowice-Rafineria Vacuum, która uniezależniła ją od korzystania z pomocy austriackiej „Schodnicy” (dzisiejsza stacja Czechowice – Przystanek). Stacja zaczęła działalność 15 stycznia 1906 roku. Rafineria Vacuum Oil Company przetrwała wszystkie ataki Austriaków i w 1912 roku była już największą i najbogatszą rafinerią w Cesarstwie. Dysponowała kapitałem 20 milionów koron, a jej największy rywal, „Schodnica”, kapitałem o połowę mniejszym. Dzięki temu, że działania wojenne nie objęły swym zasięgiem Czechowic i Dziedzic oraz że spółka VOC z Czechowic funkcjonowała w ramach światowego koncernu, przetrwała bez problemu I wojnę światową i mogła umocnić swoją pozycję lidera przemysłu naftowego w odradzającej się Polsce. Rafineria „Schodnica” straciła swą silną pozycję, a działania wojenne i upadek Cesarstwa spowodowały spadek produkcji i tak duże straty, że w 1926 roku zbankrutowała. Tereny po byłej austriackiej rafinerii przejął amerykański koncern w 1928 roku i użytkował je aż do końca II wojny światowej. Władze odradzającego się państwa polskiego przedłużyły spółce Vacuum Oil Company Limited zgodę na działalność produkcyjną. Amerykanie zachowywali własność całego majątku trwałego, a władze polskie ustalały ogólne kierunki rozwoju firmy oraz prowadziły 18
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
nadzór państwowy nad spółką. Władze VOC w Wiedniu uchwaliły nowy statut spółki i podwyższyły jej kapitał zakładowy w 1919 roku. Siedzibą spółki w Polsce były Czechowice, a zakres jej działania rozciągał się na całe państwo (później objął również Wolne Miasto Gdańsk). W okresie międzywojennym działało biuro handlowe Vacuum Oil Company w Warszawie przy ulicy Piusa XI 10. Do wybuchu Powstania Warszawskiego w 1944 roku, biuro VOC A.G. działało przy ulicy Moniuszki 10. Amerykanie od samego początku działalności rafinerii stosowali najnowocześniejsze technologie produkcji. M.in. wybudowano nowoczesną instalację do krakingu przerabiającą oleje na benzyny, poprzez działanie wysokimi temperaturami w warunkach zbliżonych do próżni, pierwszą w Polsce instalację destylacji rurowo wieżowej systemu Foster –Wheeler o zdolności przerobowej 60.000 t na rok. Na początku lat trzydziestych XX wieku w Czechowicach rozpoczęto produkcję gazoliny, wg polskiego patentu i licencji, z wykorzystaniem tzw. węgla aktywnego. Wykorzystywano ją do uszlachetniania benzyny ciężkiej i sporządzania mieszanek napędowych. W rafinerii wprowadzono kotły destylacyjne (wykonane były z blachy o grub. 20 mm), działające w systemie periodycznym, w których pod wpływem wys. temperatur następował rozpad składników ropy na benzyny, gaz, oleje parafinowe, destylaty i koks naftowy. Koks otrzymywany w wyniku tego procesu wykorzystywano jako opał i jako surowiec do produkcji elektrod węglowych. W 1939 firma S.A.L. Zieleniecki z Krakowa rozpoczęła budowę instalacji odparafinowywania olejów metodą Due-Sol, ale dokończenie budowy przerwał wybuch wojny. Wybudowano instalację do rafinacji kwasowo-ługowej nafty świetlnej, instalację do odparafinowywania ciężkich destylatów parafin na wirówkach systemu Sharplessa, instalację do rafinacji
WYŻSZA BRAMA
kwasowej olejów smarowych, instalację do perkolacji olejów smarowych przy użyciu naturalnej ziemi aktywnej „Florydyna”(sprowadzanej z Ameryki ), instalację do regeneracji kwasu siarkowego, instalację krakingu termicznego systemu Crossa oraz instalację do rektyfikacji benzyn w kotłach ogrzewanych wodą. W Czechowicach produkowano oleje i smary światowej jakości pod marką Mobiloil i Mobilgrease. Produkowano oleje i smary dla potrzeb motoryzacji, ciężarowych i osobowych samochodów, dorożek samochodowych, motocykli i motorowerów, traktorów, autobusów, samolotów i sterowców dla potrzeb marynarki wojennej i handlowej. A także różnego rodzaju specyfiki olejowe i smarowe dla potrzeb przemysłu stalowego, hutniczego, górnictwa, dla przemysłu maszynowego, młynarskiego, piekarskiego i wielu innych dziedzin gospodarki. Oleje i smary produkowane w czechowickiej rafinerii były bardzo wysokiej jakości, a sprzedawano je na całym świecie. Dystrybucją produktów zajmowała się sama spółka VOC w Czechowicach oraz firma Standard-Nobel w Polsce z siedzibą w Warszawie. Najpopularniejszymi produktami spółki Vacuum Oil Company w Czechowicach były: - dla silników Diesla – Gargoyle D.T.E.Oil Extra Heavy, Gargoyle D.T.E.Oil AA, Garoyle D.T.E.BB, Gargoyle D.T.E.Oil Heavy Medium, - dla silników ropowych – Gargoyle D.T.E.Oil Heavy, Gargoyle D.T.E.Oil Heavy Medium,
- dla silników gazowych – Gargoyle D.T.E.Oil Heavy Medium, Gargoyle D.T.E.Oil Heavy, - dla silników samochodowych – Gargoyle Mobiloil, Gargoyle Mobiloil Arctic, Gargoyle Mobiloil CW, Gargoyle Mobil Upperlube, - smary – Gargoyle Mobilgrease No.1, No.2, No.3, No.4, No.5, No.6, Gargoyle Voco Grease B Nr.1, Nr.2, Nr.3, Gargoyle Graphite Grease. Z Vacuum Oil Company współpracowało wiele światowych koncernów samochodowych, m.in. Ford, Lancia, Mercedes Benz, Maybach, Horch, Lincoln, Morris, Skoda, Isotta Fraschini etc. W czechowickiej spółce działał zespół specjalistów, który dla potrzeb klientów prowadził bezpłatne doradztwo w zakresie używania, magazynowania i przechowywania produktów naftowych oraz gromadzenia zużytych. Vacuum Oil Company z Czechowic, wzorem innych spółek należących do koncernu Standard Oil Co., budowała sieć własnych, firmowych stacji paliw. Do wybuchu II wojny światowej koncern wybudował na terenie Polski ok. 40 własnych stacji paliw. W Czechowicach stacja firmowa VOC była usytuowana przy ulicy Dworcowej (dzisiejsza ul. Kolejowa ) przy sklepie F. Bizanza i L. Schrottera z akcesoriami żelaznymi (dzisiejsza apteka).
Jesteśmy na bieżąco
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
19
KIERUNEK JAZDY
felieton
Florianus
Trenczyn zdobył tytuł
Europejskiej Stolicy Kultury 2026 roku Czasy są coraz bardziej niepewne. Pandemia i inne zarazy, inwazja Rosji na Ukrainę, zbójecka polityka innych pomniejszych dyktatorów, klęski żywiołowe wywoływane przez zmiany klimatyczne, gwałtowna inflacja i drożyzna, a nawet widmo totalnej wojny i końca naszego świata – wszystko to sprawia, że coraz trudniej planować przyszłość. Co nas jeszcze nieprzyjemnie zaskoczy i zatrzyma? Co nam zagrozi z daleka, a co z bliska? Z czym będziemy musieli się liczyć, mierzyć i zmagać? Na co się zgodzić? Do czego przyzwyczaić? W jakich sprawach będziemy musieli zaryzykować, a co będziemy mogli zlekceważyć? Co trzeba będzie w życiu zmienić, czego się pozbyć, a do czego dostosować? Czy przeżyjemy nawałnicę przeciwności? Czy wzmocni nas to, co nas nie zabije? W jakim stanie i w jakiej sytuacji znajdziemy się za rok, za pięć lat, za dziesięć? Mimo wszechobecnej, nasilającej się niepewności i wzrastającego niepokoju, niektórzy wierzą w to, że ludzi wrażliwych, mądrych, z dobrą wolą i wyobraźnią jest więcej, że są wokół nas i można ich namówić do wspópracy w dobrej sprawie, że w jedności jest siła, szczęście może nam sprzyjać, plany są wykonalne, a śmiałe marzenia mogą się urzeczywistnić. Są więc tacy, co mają wizję przyszłości, piszą scenariusze wydarzeń, które miałyby się ziścić dopiero za kilka lat, a potem krok po kroku, mozolną pracą, powoli, ale skutecznie wcielają je w życie. I dzięki temu osiągają sukces już teraz. Tak się stało w słowackim mieście Trenčín, które w grudniu zeszłego roku uzyskało tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2026 roku.
Dzieje Trenčína, czyli Trenczyna, miasta położonego nad Wagiem w połowie drogi między Cieszynem i Wiedniem, sięgają starożytności. Na skale pod trenczyńskim zamkiem, w samym centrum miasta, znajduje się łacińska inskrypcja wykuta w 179 roku naszej ery, aby zaświadczyć, że stacjonowało tu 855 rzymskich legionistów z II legionu pomocniczego zwycięsko powstrzymującego barbarzyńskich Kwadów. Rzymski przyczółek nosił wtedy nazwę Laugaricio. Z germańskimi Kwadami, a także z Markomanami i Sarmatami prowadził wtedy długotrwałe walki rzymski cesarz Marek Aureliusz, który zasłynął przede wszystkim jako filozof, ostatni wielki przedstawiciel stoicyzmu, autor chętnie czytanych także w naszych czasach „Rozmyślań”. Podczas drugiej ekspedycji germańskiej na północ od Dunaju, czyli poza limes, Marek Aureliusz opanował obszar dzisiejszych Moraw i zachodniej Słowacji, a jego legioniści obsadzili wszystkie przełęcze karpackie, a więc zapewne też dzisiejszą Przełęcz Jabłonkowską, którędy 20
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
wiodła jedna z odnóg szlaku bursztynowego. Na tym obszarze zamierzał stworzyć dwie rzymskie prowincje Markomanię i Sarmację, ale, niestety, zmarł 17 marca 180 roku, prawdopodobnie wskutek dżumy, w castrum Vindobona, w miejscu gdzie później zbudowano Wiedeń. Jego syn - okrutny cesarz Kommodus - jednak odstąpił od tego pomysłu i wycofał rzymskie legiony na linię Dunaju. Szkoda, bo dzięki utwierdzeniu się rzymskiej cywilizacji na Morawach i pod Karpatami historia środkowej Europy mogłaby się potoczyć inaczej, a my moglibyśmy dziś znacznie więcej wiedzieć, co się działo w naszych stronach przed powstaniem Księstwa Cieszyńskiego. Laugaricio, czyli Trenczyn mógłby dziś być miastem tej rangi co Wiedeń, ale niestety centralna część Europy na północ od Dunaju aż do Bałtyku pozostała na długie wieki obszarem hyperborejskiego barbaricum, skąd pozyskiwano bursztyn i niewolników, ale nie spisywano jego dziejów. Niewiele więc wiadomo o państwie Samona, którego być może Trenczyn, jako
WYŻSZA BRAMA
fot. arch. autora
strategiczny punkt w dolinie Wagu, był stolicą, niewiele też w gruncie rzeczy wiadomo o Wielkiej Morawie, choć właśnie za czasów Wielkiej Morawy zbudowano pierwszy zamek na skale w Trenczynie. Krótko na początku XI wieku sięgała tu władza Bolesława Chrobrego, ale już około 1020 roku Trenczyński Zamek znalazł się w rękach panów i pań węgierskich, i pozostał w nich właściwie aż do 1918 roku. Przez te bez mała 900 lat Trenczyński Zamek był wielokrotnie przebudowywany, ale też palony i rujnowany, choć szczęśliwie przetrwał najazd tatarski i nawałnicę turecką. Trenczyn i Cieszyn leżą niemal po sąsiedzku przy tym samym starym europejskim szlaku między Adriatykiem i Bałtykiem. Nazwy tych miast się rymują, ich historia jest podobna, a nawet poniekąd wspólna. Cieszyńska księżna Jadwiga, w swoim czasie znana jako Hedvig, druga żona madziarskiego magnata i palatyna Stefana Zápolyi, po jego śmierci w 1499 roku panowała na obszarze mniej więcej dzisiejszej Słowacji, rezydując właśnie na zamku w Trenczynie przez ponad 20 lat ,czyli aż do śmierci w 1521 roku. Przy czym rozbudowywała swoją trenczyńską siedzibę podobno na wzór zamku w Cieszynie. Możliwe, że w XVI wieku oba te zamki były do siebie podobne, choć dziś niewiele na to wskazuje. Na zamku w Trenczynie również zbudowano rotundę i to nawet o wiek, a może nawet dwa wcześniej niż w Cieszynie, jeszcze za czasów wielkomorawskich, ale została rozebrana w XV wieku i dziś niewiele z niej zostało. Hedvig to niejedyna dzielna kobieta z naszych stron, która zaznaczyła się w historii Trenczyna. W 2004 roku w wieku 106 lat zmarła Maria Urbasiówna – Holoubkova, która w mieście nad Wagiem przez wiele lat prowadziła zakład fotograficzny „Foto Holoubkova”. Pani Maria, pochodząca ze znanej
cieszyńskiej rodziny Urbasiów, krewna zmarłego sześć lat temu Kazka Urbasia, skrzypka i lidera „Torki”, była od młodości pasjonatką fotografii. Jako dwudziestolatka osiedliła się z mężem w Trenczyńskich Cieplicach i tam otworzyła atelier Foto Tatra. Młodzi małżonkowie i fotograficy po paru latach przenieśli się do Trenczyna. Już w 1921 roku fotografie Urbasiówny-Holoubkovej opublikowało czasopismo „Świat Słowacji”. Przedstawiały głównie widoki Trenczyna i miejscowy folklor. Zakład fotograficzny Urbasiówny-Holoubkovej, jako pierwszy na Słowacji produkował w większym nakładzie pocztówki. Były to przede wszystki widokówki pejzażowe z Trenczyna i okolicy, a także z Tatr. Fotografowała także czechosłowackich i słowackich polityków m.in. Tomasza Garrigue Masaryka, Edwarda Benesza, Andreja Hlinkę i ks.Jozefa Tiso, który stał na czele faszystowskiego państwa słowackiego w okresie II wojny światowej. W trenczyńskim muzeum zachowało się ponad 300 negatywów jej zdjęć, z których jeszcze dziś można wykonać dobrej jakości kopie. W okresie międzywojennym Urbasiówna-Holoubkova była współwłaścicielką spółki Tatrafilm produkującej filmy dokumentalne. O obu paniach pamięta się w Trenczynie, a ta pamięć przybierze teraz nowe formy w szerszym kontekście i w głębszym wymiarze, kiedy Trenczyn zyskał tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2026 roku. Idea dorocznego wybierania miast – stolic kultury europejskiej nie jest nowa. Tytuł Europejskiej Stolicy Kultury – przedtem Europejskiego Miasta Kultury – został ustanowiony przez ministrów kultury Wspólnot Europejskich w Atenach w listopadzie 1983 roku. Pomysłodawczynią tego wspaniałego, międzynarodowego projektu była Melina Mercouri, grecka pieśniarka i ówczesna minister kultury Grecji, a pierwszym miastem świętującym tytuł były w 1985 roku Ateny, kolebka europejskiej cywilizacji. Dziś program Europejska Stolica Kultury jest najstarszym, najbardziej prestiżowym i ustabilizowanym programem Unii, otrzymującym regularne wsparcie z budżetu Komisji Europejskiej. Jego beneficjentami było już ponad 60 miast europejskich, także spoza Unii. Jak dotąd tytuł uzyskały i program ESK realizowały dwa polskie miasta – Kraków w 2000 roku, a więc jeszcze przed przyjęciem Polski do Unii (wyjątkowo razem z innymi siedmioma europejskimi miastami) i w 2016 roku Wrocław. Program ESK zmieniał miasta, które go realizowały, na lepsze, dynamizował ich tożsamość, rozwijał aktywność ich mieszkańców, zmieniał ducha miasta, przynosił nowe miejsca pracy, wnosił innowacyjne rozwiązania do istniejących miejskich instytucji i tworzył nowe, oferował lepiej przemyślane rozwiązania nie tylko w dziedzinie kultury. Miasta stawały się bardziej atrakcyjne nie tylko dla TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
21
WYŻSZA BRAMA
turystów, lecy także dla własnych mieszkańców. Obecna procedura wyłaniania miast ESK ma charakter konkursowy. Komisja Europejska na kilka lat do przodu określa państwa, w których miasta, jeśli tylko spełniają określone warunki, mogą wziąć udział w rywalizacji krajowej, potem miasta kandydackie projektują na kilka lat do przodu bardzo rozbudowany i szczegółowy program wraz z preliminarzem kosztów, a międzynarodowa komisja złożona z niezależnych ekspertów wybiera spośród nich najpierw finałową trójkę, a potem zwycięzcę. W zeszłym roku eliminacje krajowe dotyczące dwóch miast Europejskich Stolic Kultury na rok 2026 zakończyły Słowacja i Finlandia. W słowackim finale znalazły się trzy miasta: Nitra, Żylina i Trenczyn. Międzynarodowa komisja za zdecydowanie najlepszy uznała projekt – tzw. bid book (można się z nim zapoznać na stronie: www. trencin2026.sk/bid-book ) – Trenczyna. Jak to się stało, dziwili się niektórzy, przecież w Trenczynie nie ma nawet teatru? Tak, w Trenczynie nie ma teatru, ze sceną, kurtyną, reflektorami, garderobami, widownią, foyer. Nitra i Żylina, oba miasta, z którymi Trenczyn w drugim etapie konkursu rywalizował o zaszczytny tytuł, mają teatry i inne tradycyjne, mieszczańskie – ale też alternatywne – instytucje kultury. A jednak koncept i program młodych entuzjastów z Trenczyna był bardziej przekonujący, odważny, europejski, lepiej odnoszący się do aktualnych problemów, lepiej integrujący i inspirujący lokalną społeczność, a także z lepszą ofertą dla partnerów zagranicznych. Ideą, wokół której został zbudowany jest pielęgnowanie ciekawości. Takie jest też główne hasło całości planowanego przedsięwzięcia. Na pozór skromne, lecz - jak się okazało - z ogromnym potencjałem wyobraźni, inspiracji, empatii, współpracy i dobrej energii społecznej. Zrozumiały to samorządowe władze z prezydentem miasta Richardem Rybníčkiem, który młodemu zespołowi przygotowującemu zaufał i dał wolną rękę. Intensywne przygotowania programowe zakończyły się sukcesem, a teraz zaczęły się już konkretne działania organizacyjne odpowiadające programowi. Tworzony jest Kreatívny inštitút Trenčín, niezależna instytucja mająca na celu koordynację i realizację całego projektu. Przez najbliższych pięć lat pielęgnowanie ciekawości będzie uprawiane w Trenczynie na skalę międzynarodową. Pielęgnowanie ciekawości okazało się ważną wartością europejską. W najbliższych latach w Trenczynie wiele się zmieni. Miasto przejdzie coś w rodzaju gruntownej rewitalizacji, a jego przestrzeń stanie się w większym stopniu otwarta dla kultury, edukacji, ekologii, turystyki i przemysłów kultury. Powstaną nowe miejsca pracy, nowe usługi, nowe ośrodki życia kuluralnego. Zaskają hotele, 22
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
komunikacja, instytucje miejskie i organizacje pozarządowe, które będą miały znacznie większe pole do działania. Program Trenczyna jako Europejskiej Stolicy Kultury w 2026 roku jest bardzo bogaty. Oczywiście festiwale, koncerty, wystawy, projekcje, przedstawienia, dyskusje, konferencje, spotkania. Każdy znajdzie coś dla siebie i każdy będzie mógł się włączyć. Ale planowane są też duże rewitalizacyjne i proekologiczne inwestycje związane z zabytkami, adaptacją starych przestrzeni do nowych funkcji i zagospodarowaniem nabrzeża rzeki Wag. I teatr też powstanie, ale inny. Do funkcji teatralnej przystosowane zostaną przestrzenie i budynki, które jeszcze teraz pełnią inne funkcje, lecz przebudowane zostaną zgodnie z ideami Nowego Europejskiego Bauhausu. Dotyczyć to ma także innych budynków w mieście. Ich renowacja i adaptacja pod kątem nowych funkcji mają uwzględniać priorytety Europejskiego Zielonego Ładu. Narzuca się, oczywiście, pytanie, skąd na to wszystko znajdą się w mieście i regionie pieniądze? Dostać tytuł Europejska Stolica Kultury nie znaczy, że z Brukseli od razu przyjedzie tir wypełniony EURosami. W sprawie finansowania muszą tu zadziałać wspólnie przede wszystkim najważniejsi słowaccy partnerzy. Miejscowy samorząd zarezerwował już na ten cel w okresie 2022 – 2027 sumę 5,4 miliona EUR. Zarząd województwa uchwalił dla Trenczyna dodatkowo 5 mln EUR. Na projekty inwestycyjne Trenczyna w ramach ESK słowackie ministerstwo kultury już wydzieliło z funduszy europejskich 40 milionów EUR. Muszą też dołączyć sponsorzy. Zyska nie tylko Trenczyn, ale cały region, w bliskiej okolicy na przykład znane i lubiane uzdrowisko Trenczyńskie Cieplice. Partnerskim regionem jest też sąsiedni, lecz znajdujący się po czeskiej stronie region zliński. Dziś, w ostatnim dniu lutego 2022 roku, w piątym dniu inwazji putinowskiej Rosji i podporządkowanej mu Białorusi na Ukrainę myślimy z niepokojem i niepewnością nie tylko o przyszłości Ukrainy, lecz także o przyszłości Europy – naszej przyszłości. Dziś tam na Ukrainie, w miastach takich jak Kijów, Charków czy Odessa, ostrzeliwanych i bombardowanych przez rosyjskie wojska, decyduje się także nasza wolność i przywiązanie do najbardziej podstawowych wartości europejskich takich jak prawda, uczciwość i solidarność oraz porządek oparty nie na przemocy, lecz na demokracji, niepodległości i państwie uczciwego, sprawiedliwego prawa. To dziś Kijów, Charków, Mariupol, Chersoń i Odessa są bastionami walczącymi w imię kultury europejskiej, ostojami, o które później – kiedy skończy się ta haniebna, brudna, barbarzyńska wojna Putina - wspólnie musimy zadbać. Nieuniknione wisi nad tobą – pisał Marek Aureliusz – dopóki można – bądź dobry.
PRZYSTANEK NA ŻĄDANIE artykuł sponsorowany
Fundacja Adonai istnieje od 24.03.2021 roku. Jesteśmy organizacją świadczącą pomoc osobom starszym oraz osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym. W dniu 01.12.2021 roku, we współpracy z OWES Bielsko-Biała, zostały przydzielone nam środki na realizację projektu Bistro Stacja SCI. Miejsce to udało się uruchomić 13.12.2021 roku. Działamy pod adresem Hajduka 10, przy cieszyńskim dworcu. W Stacji SCI serwujemy pożywne, domowe posiłki na wagę. Prowadzenie Bistro pozwala nam na generowanie środków umożliwiających działanie Fundacji Adonai. Część załogi Stacji SCI stanowią osoby, które są zagrożone długotrwałym wykluczeniem z rynku pracy. U nas znajdują zatrudnienie, zdobywają kompetencje społeczne oraz nabierają wiary we własne siły. Dodatkowo w naszym Bistro można podzielić się ciepłym posiłkiem, zamawiając tzw. „obiad zawieszony”. Dzięki temu osoba potrzebująca zje u nas pożywny posiłek, opłacony z góry przez darczyńcę. Obiad zawieszony można będzie wykupić również przez naszą stronę internetową www.fundacja-adonai.pl Naszym kluczowym celem, nad którego realizacją aktualnie pracujemy, jest otworzenie ośrodka dziennego pobytu dla osób starszych. Pragniemy, żeby było to miejsce pełne ciepłej, rodzinnej atmosfery. Chcemy zaoferować seniorom możliwość spotkania się z drugim człowiekiem, wyjścia z poczucia osamotnienia i ciekawego spędzenia czasu w ciągu dnia, przy możliwości powrotu na noc do łóżka we własnym domu.
Pozwoli to również odciążyć bliskich zaangażowanych we wsparcie osób starszych, bez konieczności umieszczania ukochanej mamy, taty, babci czy dziadka w ośrodku całodobowym. W ramach działalności naszego domu dziennego pobytu planujemy realizację atrakcyjnych zajęć terapeutycznych, ruchowych i artystycznych oraz organizację seansów filmowych i wycieczek. Na chwilę obecną potrzebujemy środków, które zagospodarujemy między innymi na sprzęt i wyposażenie dla naszych podopiecznych. Angażujemy się w różne formy świadczenia pomocy. Reagujemy również na aktualne potrzeby społeczne, włączając się w różnego rodzaju akcje pomocowe, np. w okresie przedświątecznym i świątecznym dla osób starszych oraz ubogich. Obecnie wspieramy uchodźców z Ukrainy. Zorganizowaliśmy zbiórkę rzeczową (między innymi koce i śpiwory), a zebrane rzeczy zostały wysłane bezpośrednio na granicę polsko-ukraińską do Hruszowa i Rawy Ruskiej. Zrealizowaliśmy również zbiórki odzieży i zabawek.
ul. Hajduka 10, 43-400 Cieszyn Tel. 516 388 379 e-mail: biuro@fundacja-adonai.pl fundacja-adonai.pl/
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
23
WYŻSZA BRAMA
Zdjęcia arch. prywatne
Andrzej Grygiel o fotografii, dziennikarstwie i ludziach... Andrzej Grygiel pracował w Polskiej Agencji Prasowej od 2005 roku. Wygrywał ważne krajowe i międzynarodowe plebiscyty fotograficzne. W 2014 roku został nagrodzony przez World Press Photo w kategorii Sport Actions. Jest jedną z najbardziej cenionych postaci w świecie fotografii reporterskiej w Polsce. Z końcem zeszłego roku, zarząd PAP postanowił nie przedłużać umowy z fotoreporterem. Po 17 latach w archiwum PAP jest około 160 tys. zdjęć wykonanych przez Andrzeja. Rozmowa o dziennikarstwie, fotografii i ludziach...
24
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
WYŻSZA BRAMA
Jak to jest być reporterem w obecnej Polsce? To bardzo trudne, bo nikt nas nie potrzebuje. Może nie nikt, bo jesteśmy potrzebni ludziom, czytelnikom. Zdjęcia i reportaże nadal cieszą się dużą oglądalnością. Po dłuższej zapaści wracamy również do książek, co jest ważne, jednak instytucjonalnie nie ma na nas pieniędzy. Nieprzedłużenie kontraktu to tylko bezsensowne i lakoniczne tłumaczenie szefa oddziału. Mam jednak nadzieję, że ludzie cenią moją pracę i zdjęcia za to, że to ja jestem ich autorem, a nie za to z jaką agencją byłem związany. Oczywiście za sprawą PAP- u te zdjęcia dosyć szeroko mogły być publikowane. To nagłe zwolnienie wywołało w środowisku medialnym spory sprzeciw i pod petycją o przywrócenie do pracy podpisało się 115 dziennikarzy. Tak, to było ważne dla mnie. Choć nie przyniosło to zakładanego efektu i nie wróciłem do pracy w to samo miejsce, to sporo rozmów się odbyło. Nasze środowisko śląskie zareagowało solidarnie i bez wyjątku, i mogę im
tylko podziękować. Niezwykłe było również to, że broniła mnie Solidarność Śląsko-Dąbrowska, a tego zupełnie się nie spodziewałem. Dużo się działo wokół tego wydarzenia. Co robisz dzisiaj? Nadal zajmuję się fotografią. Współpracuję z inną agencją, ale również pracuję w biurze prasowym Urzędu Miasta w Katowicach. Wdrażam się powoli, bo jednak jest to inny system pracy. Media w Polsce. Mają szansę być niezależne? Dzisiaj dziennikarzem może być każdy, jak również każdy posiadający w miarę dobry aparat w komórce może zostać reporterem. Ja nadal wierze w to, że powstanie taki portal czy gazeta, która będzie mniej nastawiona na wyszukiwarkę Google, na frazy, klucze i reklamę, a bardziej na dziennikarstwo, na tekst czy reportaż. Jestem przekonany, że ludzie tego potrzebują. Już chyba każdemu przejadła się facebookowa papka, natłok informacji, w których ciężko już ocenić, które są prawdziwe. Jest potrzebne takie miejsce, być
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
25
WYŻSZA BRAMA
może lokalnie. Dzisiaj chyba nadzieją dziennikarstwa są właśnie media lokalne, które docierają do najbliższego otoczenia. Jest to oczywiście bardzo trudne, bo w mniejszych miejscowościach utrzymanie takiej gazety wiąże się z dużym nakładem finansowym. A niezależne media to takie, które nie są związane umowami z urzędami. Nie oznacza to oczywiście, że nie ma na medialnym rynku dobrych portali, jednak wiele z nich jest dość mocno spolaryzowanych i nie do końca są przez to obiektywne. Tych dobrych miejsc jest jednak wciąż za mało i dominuje w nich ten dziwny język internetowy z zachowaniem skrótowej formy, jakby bojąc się, że ludziom nie będzie się chciało czytać. Sami przyzwyczajamy czytelnika do małych treści i oduczamy go dłuższych tekstów, co w zupełności nie jest potrzebne. 2006 r. to tragedia w Katowicach, pod zawaloną halą MTK w Katowicach znajdowało się około 700 osób. Rannych zostało 170 osób, 65 nie przeżyło. Wspominam o tym, bo zdjęcia które tam zrobiłeś były hołdem nie tylko dla tragicznie zmarłych, ale przede wszystkim były hołdem dla ratowników. Jak ogląda się taki dramat zza obiektywu aparatu? Ile takich dramatów widziałeś? 26
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
Chyba wszystkie, które wydarzyły się na Śląsku. Na pewno było ich zbyt dużo. Ta katastrofa budowlana była największa w Polsce i chyba nawet w Europie, ale taka właśnie jest moja praca, dokumentować ważne wydarzenia. Dokumentować ludzi i wysiłek, jaki wkładają w ratowanie innych. Potrafisz wtedy odciąć emocje? Można się oczywiście starać, bo oczekuje się od nas profesjonalizmu, ale nie zawsze to się udaje. Moje zdjęcia, ale i dobre dziennikarstwo to również, a może przede wszystkim wrażliwość jaką człowiek jest obdarzony. Żeby daleko nie szukać przykładów. W obecnej sytuacji, gdy tłumy uchodźców wojennych przyjeżdża do Polski, również na Śląsk, ja widzę płaczących dziennikarzy. Mimo, że społeczeństwo narzuciło na nas pewien stereotyp, że powinniśmy odcinać emocje, dla mnie łzy dziennikarza nie są niczym niezwykłym. Jesteśmy przecież ludźmi. Ja sam nie potrafię powstrzymać swoich emocji, co miało miejsce kilka dni temu przy okazji protestów przeciw wojnie w Ukrainie. Dzisiaj, gdy w jednym czasie na dworzec w Katowicach przyjechały dwa pociągi z Ukraińcami i na halę dworca
WYŻSZA BRAMA
nagle weszło 900 osób, to również było to dla mnie bardzo trudnym doświadczeniem. Widziałem lęk ludzi w każdym wieku, dzieci, ale też lęk zwierząt. Pośpiech, pewnie pragnienie i brak od dłuższego czasu ciepłego posiłku tylko bardziej uświadamia to, co wypisane jest na twarzach tych ludzi. Dziennikarska obsługa dzisiaj jest potrzebna wszędzie. Nie tylko na terenie Ukrainy, gdzie toczą się walki, ale również na granicy, na dworcach i w każdym mieście. Tylko taka praca daje nam ogół informacji o wojnie, jej skutkach i dramatach ludzi, które nie kończą się wraz z przekroczeniem granicy. Ci ludzie są przecież ofiarami wojny. Życie w ciągłym strachu o bliskich, o swój dom jest niewyobrażalnie trudne. Ten cały obraz, prawdziwy i szorstki my musimy pokazać Światu, bo na naszych oczach pisze się właśnie trudna historia nie tylko Ukrainy, ale całej Europy. Parę dni temu do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach trafił chłopiec z Kijowa. Po wielu problemach dotarł do naszego miasta, by móc przyjąć kolejną chemię, która przecież ratuje mu życie. Dziecko jest pod opieką specjalistów. Ale fundacja
„Rakiety” zapewniła pobyt i wyżywienie również matce. Zdziwienie tej kobiety było duże, bo ona myślała, że po chemii oni po prostu wrócą do domu. Jechali spod Charkowa ok. 40 godzin... Każda wojna ma swój symbol, coś co kojarzy się jednoznacznie z tymi wydarzeniami. Co jest i będzie symbolem wojny w Ukrainie? Oglądając zdjęcia z II Wojny Światowej, zapisał mi się obraz statków z uchodźcami. I chyba tak, statek jest symbolem tamtej wojny. Te eksodusy są przerażające. Dzisiaj jest nim mały podróżny plecak. Ta mama, która przyjechała z tym chłopcem, miała 3 małe torby. Dwie wypełnione lekami, a w trzeciej miała dwie piżamki i lekkie buty dla dziecka. W takich momentach, gdy to wszystko obserwujemy, trudno się pozbierać. Mówimy o trudnych rzeczach w trudnych czasach. We wrześniu 39 roku wszyscy mieli swoje plany. Chodzili do kina, na spacery do parku, planowali swoją przyszłość. Ukraińcy jeszcze chwilę temu mieli również takie plany i żyli normalnie. Pozostaje nam mieć tylko nadzieję, że ta wojna skończy się szybciej... Rozmawiała Urszula Markowska
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
27
WYŻSZA BRAMA
o li n
ng
ie
K
ar
l
część 3
a Cie
Misja edukacji?
Zacne słowo – misja. Pomijając jego liczne konteksty kulturowe, historyczne, społeczne, na wierzch wypływa dobrze wszystkim znana teza: zawód nauczyciela to misja.
Nierówne traktowanie szkół podstawowych w Cieszynie Po wnikliwej analizie strategii łatwo dostrzec, iż była ona pisana niejako pod tezę. Społeczność Szkoły Podstawowej nr 4, i nie tylko ona, utrzymuje, że owa teza brzmi: wykazać, że SP-4 jest nierentowna i powinna być zamknięta celem szukania oszczędności w cieszyńskiej oświacie. Problem jednak polega na tym, że nawet w samym dokumencie strategii „Czwórka” wcale nie wypada fatalnie na tle innych szkół i gdyby tylko miasto dostrzegło jej potencjał oraz rzeczywiście wykazało się dobrą wolą i chęcią zaspokojenia potrzeb wszystkich interesantów, mogłoby się okazać, że to jedna z najchętniej wybieranych podstawówek w mieście. Przywoływane wcześniej ankiety pokazały bowiem, że uczniowie SP-4 najbardziej cenią sobie kameralność tej szkoły i dobrą atmosferę. Nie bez znaczenia jest również bliskość basenu. Pedagodzy „Czwórki” obecni na spotkaniu podkreślali, że co roku mają wielu kandydatów chętnych, by wstąpić w szeregi uczniów tej szkoły, jednak dyskwalifikuje ich miejsce zamieszkania poza obwodem SP-4. Nauczycielki powoływały się również na słowa burmistrzyni sprzed kilku lat, kiedy stwierdziła, że jeśli tylko szkoła będzie miała chętnych, z których uda się utworzyć drugi oddział w klasie pierwszej, miasto to „Czwórce” umożliwi. Jak widać – skończyło się na pustych obietnicach. A jak w tym aspekcie prezentują się inne szkoły? Zgoła nieekonomicznie przedstawia się sytuacja np. w SP-7, gdzie dwa oddziały klasy szóstej liczą kolejno 10 i 16 uczniów, w tym aż dziewięciu uczniów jest spoza terenu miasta (dane zaczerpnięte wprost ze strategii). 28
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
Ten dodatkowy oddział kosztuje miasto 1 mln złotych przez cały okres swego istnienia. W ogóle SP-7 jest szkołą z największą ilością uczniów spoza Cieszyna, do których miasto dopłaca 180 tysięcy złotych rocznie. Ponad połowę „oszczędności” jaką by uzyskało zamykając SP-4. Burmistrzyni przyznała, że sama zainteresowała się tą kwestią i po zbadaniu jej okazało się, że „Siódemka” przyjęła w międzyczasie dwoje uczniów z rejonu w roczniku klas szóstych, dlatego ostatecznie nie można było ich połączyć. Podobnie w innych szkołach z powodzeniem stosuje się praktykę przyjmowania uczniów spoza rejonu i dokłada się w ten sposób do „nadprogramowych wydatków”: w SP-1 istnieją trzy małoliczne klasy drugie, w których jest 13 uczniów spoza obwodu „Jedynki”. W SP-2 przyjęcie dzieci niezameldowanych w rejonie tej szkoły w roku szkolnym 2019/2020 oraz 2020/2021 spowodowało utworzenie dwóch dodatkowych klas. Jednocześnie zwraca uwagę fakt, iż w roku szkolnym 2020/2021 dwa oddziały klasy czwartej SP-4 zostały połączone w jeden oddział klasy piątej liczący 26 uczniów. W tej sprawie przedstawiciel Rady Rodziców interweniował nawet na sesji Rady Miejskiej. Bezskutecznie. Więc jak jest w Cieszynie z tym równym traktowaniem wszystkich szkół podstawowych? Kolejne ważne pytanie, które zadano włodarzom podczas spotkania dotyczyło tego, jak daleko są w stanie posunąć się w realizacji różnych wariantów oszczędnościowych. Burmistrzyni nie umiała odpowiedzieć na to pytanie. Stwierdziła, że byłoby to jak „wróżenie z fusów.” Ta metafora niestety trafnie obrazuje stan wiedzy burmistrzyni na temat edukacji w ogóle.
WYŻSZA BRAMA
„The Vision of Tundale” Hieronim Bosch
Znacznie więcej w tymże temacie powiedziała Patrycja Urbaczka, powołując się na słowa radnego Bielskiego, wypowiedziane w 2019 roku podczas debaty na temat zamknięcia SP-4. Urzędnik stwierdził wtedy, iż zamknięcie szkoły dałoby oszczędność w wysokości 300 tysięcy złotych. Kiedy zestawimy to z prawie 30 milionową luką w oświacie (pomiędzy wydatkami a przychodami), wizja likwidacji „Czwórki” okazuje się zupełnie chybionym pomysłem. Wydawać by się mogło, że spotkanie w SP-4 powinno było zmierzać już ku końcowi. Mocno nadszarpnięte nerwy cieszyńskich włodarzy dawały się im bardzo we znaki. Były źródłem wielkiej irytacji na krytykę ze strony zebranych uczestników, powodowały drżenie rąk, nerwowe drapanie się po karku, wypieki na twarzy, żywiołową gestykulację i nadmierną ekspresję z wykorzystaniem strun głosowych. Niejednokrotnie doprowadzały urzędników do dosyć nieprofesjonalnych zachowań: obrażania się, ostentacyjnego wychodzenia z sali i wracania do niej, odwracania się tyłem do rozmówcy, gdy ten mówił dla władzy niewygodne rzeczy. Zabrakło w zasadzie jedynie tupania nogą, choć było blisko. Czarę goryczy przelała jednak informacja o bezprawnym otworzeniu w SP-1 sportowej klasy czwartej w bieżącym roku szkolnym.
Blady strach padł na burmistrzów i dyrektora CUW. Z ich twarzy dało wyczytać się niedowierzanie – Jak to? Niemożliwe! Czy aby na pewno? …. Dyrektor Szajor wraz z asystentem w popłochu zaczęli sprawdzać dokumenty w komputerze, zerwało się łącze internetowe, panowie w panice wybiegli z laptopem na szkolny korytarz szukać zasięgu. W tym samym czasie Patrycja Urbaczka kontynuowała swoją prezentację: „Jak wiadomo, klasa sportowa może być utworzona tylko wtedy, kiedy w danym roczniku jest również oddział ogólnodostępny. Pomimo naszych starań, nie mamy drugiego oddziału i nie możemy tworzyć klas sportowych. W SP1 z różnych źródeł wiem, że w roku szkolnym 2021/2022 została utworzona klasa sportowa – czwarta, czyli jest to pierwszy rok szkolenia w klasie sportowej. Problem w tym, że w klasie sportowej jest 19 uczniów, a w klasie ogólnodostępnej uczniów jest 28. Gdzie tkwi problem? ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 27 marca 2017 r. w sprawie oddziałów i szkół sportowych oraz oddziałów i szkół mistrzostwa sportowego mówi: ‘2. W oddziale sportowym są prowadzone zajęcia sportowe obejmujące szkolenie sportowe w jednym lub kilku sportach, w co najmniej trzech kolejnych klasach szkoły danego typu, dla co najmniej 20 uczniów w oddziale TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
29
WYŻSZA BRAMA
w pierwszym roku szkolenia.W takim razie może można utworzyć klasę sportową dla 19 uczniów?” Aby mieć stuprocentową pewność, anglistka z „Czwórki” wysłała w tej sprawie zapytania do dwóch różnych kuratoriów oświaty (w Poznaniu i w Gdyni), oba były jednomyślne i stwierdziły, że taka sytuacja nie może mieć miejsca, gdyż jest po prostu niezgodna z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej. Co stało się dalej? Patrycja zapytała burmistrzów wprost: „Arkusz (organizacyjny – przyp. autorki) akceptowany jest przez Kuratorium Oświaty, Związek Zawodowy i Urząd Miasta. Jak tym trzem organom umknęło, że niemożliwe jest utworzenie klasy sportowej z liczbą uczniów 19? Za to w drugim oddziale klasy czwartej uczniów jest 28, co wiąże się z dodatkowymi kosztami, ponieważ klasa na niektórych przedmiotach jest dzielona na grupy, trzeba doliczyć również koszty związane z dodatkowymi godzinami wychowania fizycznego w klasie sportowej, która została utworzona niezgodnie z obowiązującym prawem. Gdzie tutaj są oszczędności, których tak rozpaczliwie szuka miasto? Czy niektórym szkołom w Cieszynie wolno więcej?” Dziwnym zbiegiem okoliczności informacja o klasie sportowej w SP-1 zniknęła w ostatnim czasie ze strony internetowej szkoły… Pamiętny wieczór był to – owszem! Obnażył nie tylko porażającą niewiedzę cieszyńskich włodarzy na wiele aspektów związanych z edukacją w ogóle, ale dowiódł także ich niekompetencji w nadzorowaniu (przynajmniej niektórych) szkół podstawowych. Wielu utwierdził również w poczuciu, iż „władza” nie jest nastawiona na otwarty dialog z wszystkimi środowiskami szkolnymi, nierówno traktuje szkoły, nie wykazuje się „dobrą wolą” w szukaniu najlepszych rozwiązań dla cieszyńskiej oświaty. Bowiem, nawet w strategii przeczytamy, iż niektóre rozwiązania są niekorzystne z punktu widzenia uczniów, ale także rodziców i nauczycieli oraz środki zaoszczędzone po ich wprowadzeniu i tak będą niewspółmierne do wydatków. Czy nie warto zatem szukać innych dróg rozwijania (nie cofania) oświaty w Cieszynie? Jakie mogłyby to być drogi? Na to pytanie burmistrzowie również nie potrafili odpowiedzieć. Pozostaje jeszcze jedno kluczowe pytanie: co nazywamy tak naprawdę „Strategią” (do której mieszkańcy mają zgłaszać swoje uwagi), skoro wiceburmistrz Kasztura przyznał, iż zamierzają dalej procedować jedynie ostatnie pięć stron tego dokumentu, bez 200-stronicowej analizy finansowej (zresztą bardzo wadliwej)? 30
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
Część, która ma zostać przedłożona pod uwagę Komisji Spraw Społecznych, a następnie Rady Miejskiej to zacnie nazwane „Misja”, „Wizja” oraz „Cele Strategiczne” oświaty w Cieszynie – zbiór bardzo ogólnych założeń o tym, jak w idealnej sytuacji miałaby wyglądać cieszyńska edukacja. Idealnej – ale dla kogo? Na pewno nie dla mieszkańców, którym leży na sercu dobra i nowoczesna edukacja młodego pokolenia. Wiele z tychże końcowych punktów wyklucza się z wcześniejszymi założeniami części analitycznej dokumentu. Jak można zapewnić dzieciom i młodzieży „intelektualny, społeczny, emocjonalny i fizyczny rozwój, zgodny z potencjałem każdego z nich”, skoro „Cel Strategiczny 2” jest głównie poświęcony „optymalizacji kosztów i organizacji oświaty” – bardzo dyplomatyczne ujęcie dla cięcia kosztów w najbardziej istotnych obszarach edukacji: świetlica (ograniczenie etatów wychowawców świetlicowych), zajęcia z pedagogiem, psychologiem, bibliotekarzem (cięcia w etatach), dostępność klas integracyjnych (podważanie zasadności „aż tylu” klas integracyjnych), etaty nauczycieli wspomagających (za dużo!), jednociągowość szkół, które mogłyby być dwuciągowe (SP-4, SP-6, SP-7), tworzenie dużych szkolnych molochów z klasami do 25 uczniów, bo wtedy nie trzeba dzielić ich na grupy do nauki języków obcych). Jak bardzo cieszyńscy włodarze chcą cofnąć edukację w Cieszynie? Takie spojrzenie na rozwój i kształcenie dzieci i młodzieży nijak ma się do wizji, jaką wypracował zespół ds. strategii, który pracował warsztatowo w trakcie, gdy dokument był pisany przez firmę Vulcan. Jak wyglądała praca tego zespołu? Dobrze opisuje to Patrycja Urbaczka: „Osobiście prosiłam Pani Burmistrz o możliwość transmitowania obrad zespołu strategicznego, tak, żeby wiedzieć, kto jakie stanowisko zajmuje. Osoby powołane do zespołu były powołane do niego odgórnie, bez względu na to, czy strategią się interesowały czy nie. Pani Burmistrz nie widziała zasadności transmitowania obrad komisji. Jednak kiedy pojawiła się pierwsza krytyka w stronę projektu strategii Pani Burmistrz mówiła, że takie cele przyjął „zespół”. Problem w tym, że zespół nie był jednomyślny, a mediatorem w sprawach spornych został mianowany... pan Wiceburmistrz Kasztura. W mojej ocenie mediator ma być bezstronny. Czy Wiceburmistrz miasta nie jest stroną, gdy mowa o projekcie strategii oświaty? Tylko pocztą pantoflową dowiedziałam się, co działo się na „teamsach” w sprawie
WYŻSZA BRAMA
strategii (praca zespołu przebiegała w formule online – przyp. autorki). Padło wiele negatywnych słów odnośnie raportu, jednak jest to tylko słowo przeciwko słowu, ponieważ nie jest to nigdzie zarejestrowane.” Podobne kontrowersje rodzi również fakt, iż trwające właśnie „konsultacje społeczne” są prowadzone przez cieszyńskich włodarzy oraz dyrektora CUW. Czy tak powinno być? Wydaje się, iż znowu mamy do czynienia z sytuacją, gdzie moderatorami spotkań są osoby reprezentujące jedną ze stron zaangażowaną w debatę nad strategią. Zasada bezstronności i neutralności została i w tym przypadku rażąco naruszona. Nie może bowiem dochodzić do scen, w których urzędnicy nakłaniają zebranych do swoich pomysłów, kłócą się z nimi, nie dają dojść do słowa, przekrzykują lub wręcz otwarcie okazują brak szacunku dla odmiennego zdania. Szkoła cieszy-n gorąco zachęca do udziału w spotkaniach. Miasto to my – jego mieszkańcy. A edukacja dzieci i młodzieży to nasza wspólna sprawa, nasza przyszłość. Od nas zależy, jaka ona będzie.
Na ilustrację doskonale obrazującą przebieg spotkania w „Czwórce”, ale także uczucia i wrażenia, jakie nam towarzyszyły, wybrałyśmy obraz Hieronima Boscha pt. „The Vision of Tundale”.
Karolina CIENGIEL
anglistka, tłumaczka, aktywistka w oddolnych inicjatywach obywatelskich Szkoła cieszy-n oraz Granica dla Granicy, prywatnie mama Zosi i Adama.
Szkoła Partnerska z odziałami sportowymi
nabór b e rejoniz z acji
Cieszyn SP nr 1
ul. Mat
ejki 3
www.sp1cieszyn.edu.pl
KS Cieszyn
zapisy do klas pierwszych 21.03 - 06.04.2022
tel. 502 586 777 tel. 660 486 299
cieszyn.podstawowe.vnabor.pl
nauka i sport
kscieszyn@gmail.com
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
31
OSUCHOWSKI
UCZ SIĘ Z NAMI
Liceum nr w Cieszynie
1
nasze oddziały
22/23 PROFIL AKADEMICKI Przedmioty rozszerzone: matematyka, fizyka i język angielski
PROFIL MEDYCZNY MEDYCZNY 1 Przedmioty rozszerzone: biologia, chemia matematyka lub język angielski
2022/2023 TWOJA SZKOŁA TWÓJ CZAS
dynamiczni do Londynu
wymiana ze szkołą włoską
niemiecką
Przedmioty rozszerzone: biologia i chemia
PROFIL PRAWNO-HUMANISTYCZNY
od 29 lat projekt międzynarodowej wymiany: wyjazdy studyjne
MEDYCZNY 2
Przedmioty rozszerzone: język polski, historia i wos
w Piove di Sacco,
w Gelnhausen, hiszpańską
w Valliranie
nowy styl Warsztaty językowe ( język angielski, język niemiecki, język włoski) z native speakerami! Projekty w ramach patronatu Deutsch Plus Instytutu Goethego oraz współpracy z instytucją językową Project School.
PROFIL LINGWISTYCZNY Przedmioty rozszerzone: jezyk angielski, historia, język niemiecki lub język francuski
PROFIL EKONOMICZNO-BIZNESOWY Przedmioty rozszerzone: geografia, matematyka, język angielski
Wymiana on-line z dwujęzyczną szkołą niemiecką Marienschule w Euskirchen
8 lat stałej współpracy z uczelniami w ramach Patronatu Naukowego dla poszczególnych profili 23 lata animacji teatralnej i artystycznej w szkole, realizowanie spektakli i przedstawień 23 lata na koncertowej scenie charytatywnej; w tym 10 lat z Fundacją Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religi w Zabrzu szkoła na sportowo i z sukcesami królowa dyscyplin - lekkoatletyka, tenis stołowy, piłka siatkowa, zawody pływackie, liga szachowa, koszykówka, plażowa piłka siatkowa, biegi narciarskie
www.osuchowski.cieszyn.pl
rekrutacja
prezentacja
22/23 Patronat:
Dodatkowo:
Instytut Fizyki UŚ w Katowicach Politechnika Śląska w Gliwicach
podstawy rysunku, fizyka techniczna
22/23
Dodatkowo: biologia-genetyka, chemia organiczna
Patronat Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Z. Religi w Zabrzu Instytut Chemii UŚ w Katowicach
Dodatkowo: język łaciński w medycynie
Patronat:
Dodatkowo:
Instytut Historii UŚ w Katowicach Wyższa Szkoła Finansów i Prawa w Bielsku-Białej
zajęcia teatralne, zajęcia z prawoznawstwa prowadzone przez dr prawa
Patronat:
Dodatkowo:
Instytut Goethego w Warszawie Project School w Katowicach
angielski - konwersacje, społeczeństwo XX w., język włoski od podstaw, kultura włoska
Patronat:
Dodatkowo:
Wydział Nauk o Ziemi UŚ w Katowiach, współpraca z Wyższą Szkołą Finansów i Prawa w Bielsku-Białej
geografia gospodarczoekonomiczna, informatyka w ekonomii
1 Liceum Ogólnokształcące im. Antoniego Osuchowskiego Pl. Słowackiego 2, 43-400 Cieszyn tel. 33 852 11 39
OsuchCieszyn
instaosuch
STARY TARG
Authorized hyperMILL® Reseller
Autoryzowane wdrażanie oprogramowaniaCAM hyperMILL. Optymalizacja obróbki, wdrażanie programów NC, nowoczesne technologie wytwarzania.
© The helmet was programmed and produced by DAISHIN
CAM Technology Sp. z o.o. ul. Wiktora Przybyły 1 43-300 Bielsko-Biała
34
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
Dostarczamy oprogramowanie CAM dla wymagających
STARY TARG
„Gdo sie za swój jynzyk wstydzi, takim niech sie każdy brzidzi”
er y
k Jan
Dr
POGADAMY
al
fr
yd
PORZÓNDZYMY
Jakosi s tego Ustrónio nie poradzym wylyś, bo fórt kierysi mi je naporynczany, do pofulanio se sy mnóm. Rychlij uż w tym mojim TRAMWAJU było aże trzóch chłopów s Ustrónio i dzisio prziszła raja na kogosi kiery obleczóny je w piekne szaty. Trefiło to na jednóm szykownóm ustrónioczke, kiero poradzi moc fajnie prawić i wyrzóndzać po naszymu.Tóż też skyrs tego dóm sie dzisio ś nióm do rzeczy w tym naszym sześdziesióntym drugim nomerze TRAMWAJA CIESZYŃSKIGO.
fot. F. J. Dral
Maria Nowak - ustrońska znawczyni gwary cieszyńskiej, autorka tekstów i wierszy gwarowych. Absolwentaka Technikum Ekonomicznego w Cieszynie oraz Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Długoletnia główna księgowa Gazety Ustrońskiej, a także korektorka tekstów gwarowych i członkini Klubu literackiego „Nadolzie” w Cieszynie, a także członkini Stowarzyszenia Autorów Polskich. Znana jest także z pisania wierszy okolicznościowych i religijnych, które inspirowane są jej wewnętrznymi emocjami. Swoje działania poświęca ustrońskiej społeczności, które zapisane w słowach mają już dzisiaj wymiar ponadczasowy. Swoją twórczość
Maria Nowak
prezentuje na różnych spotkaniach z ludnością naszego regionu, ale także na spotkaniach Stowarzyszenia Autorów Polskich. Wielkim uznaniem z ostatniego okresu jej twórczości cieszy się „Kolynda Bezdomnych” i wiersz „Kapłaństwo”. Pani Maria może się także pochwalić Honorowym Dyplomem Uznania za zasługi dla Miasta Ustronia, a także Aktem Uznania ZG. Macierzy Ziemi Cieszyńskiej za ofiarną pracę na rzecz naszego regionu.
Fryderyk Dral – O was paniczko wszedcy wasi znómi prawióm, że uż dłogi roki, kierych ani nie poradzóm porachować, leży wóm na sercu wszecko to, co nasza ziymia cieszyńsko mo nejlepsze i najpiekniejsze. Podobnież robicie to dziynnie łod podobiodka aże po swaczyne i fórt tej energije wóm nie chybio, a nikierzi aji prawióm, że mocie ji eszcze kapkem na zbyciu. Fest was też chwoli światowy artysta malorz pón Szczepón Pako i aji je przi tym kapke zowistny, bo kansi napisoł, że chciołby chociż sióngnóć we swoji sztuce tak daleko jako wóm sie to podarziło. Prawióm też o was, że lekuśko przichodzi wóm pisani rozmajtych ekumenicznych wierszy i godek po polsku i po naszymu. Coby eszcze było tego mało to, tako jedna zasłóżóno rechtoraka i poetka Teresa Waszut prawi o was, że w tym co robicie dlo Ustrónio widać jak strasznie mocie fest radzi swjóm familije, kiero kiejsi swoji korzynie zapuściła w hermanicki dziedzinie. Chwoli was też moc ustrónioków, kierzi sóm uż na pyndzyji za to, żeście dłogi roki zdarma pumogoli dować im do porzóndku jejich PIT-y. Ni mogóm sie też wasi znómi nachwolić tego waszego pumoganio przi załatwianiu wszeckich papiórów, jak waszo dziedzina dała sie do rychtowanio nowego waserlajtungu. Maria Nowak - Panie redaktorze, przeca ni mach tako, coby cosi wóm o sobie nie rzeknóć po naszymu, jak rzeście mie uż upytali. Jak wiycie, to moji żywibyci uż dłógo trwo i skyrs tego do łopowiadanio i do pisanio nazbiyrało sie moc wiecy. TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
35
STARY TARG
Jako młodo urzyndniczka z Kuźni Ustróń zostałach przijjynto na szefa finansów miasta. W rokach siedymdziesióntych w Ustróniu straszecznie moc sie działo. W dolinie Jaszowca już stoły przepiekne, moderne dómy wczasowe. Wystawióne zostały dlo odpoczynku klasie robotniczej: górnikóm, hutnikóm, rechtoróm, poczciorzóm, kolejorzóm i jeszcze dlo moc jinszych przidajnych zawodów. W mieście takich łobiektów nie było wiela, same przedwojenne. Na lato autobusami, cugami zjyżdżało sie tysiónce letnikorzy i miyszkali prywatnie na kwartyrach u ustrónioków. Nad Wisłóm, na basenie była, deka przi dece, a na nich wylegiwały sie rodziny z dzieckami. Wygrzywali sie, a swoji blade, na pół gołe zadki wystawiali do słońca. Kómpali sie w plosie pod tamóm, baji też na basynie. Dziecka gołymi rynkami chytały pstróngi, ale sie to im nie łudawoło. Letnikorzami rzóndził
Wizyta u poetki Wandy Mider, fot. arch. prywatne
W siedzibie Macierzy Cieszyńskiej, fot. arch. prywatne
sierżant Kupka. Jak sie wysypywali z pocióngu, autobusu to podlatywoł, czy gdo se życzył, czy ni, ładował walizki na swój bicygiel na kierownice, na prziczepke i kludził na kwartyry. Mioł swój cynnik, a gdo nie chcioł płacić, to spadki łodwoził walizki na przistanek. Nigdy sie nie doł wyfikać, a na wszyckim łumioł zarobić. W Ustroniu mioł swojóm rezydencyje gienerał Ziyntek, kiery szefowoł Radzie Wojewódzkij w Katowicach, a późni piastowołurzónd wojewody ślóńskigo. Jeszcze od Franca Jozefa, aż do dzisio mómy tu na dziedzinie taki zwyczoj, że wygrywo sie na trómpetach, harmoniji zocnym ludziom na miano. Przijyżdzo tako kapela na bicyklu i stanóm ci pod łoknym i grajóm sto lat, a potym jakisi moderne pieśniczki. I grajóm tak dłógo, aż cosi nie wpadnie im do kapsy i nie poczynstujóm czymsi łostrzejszym. Zazwyczoj, wygrywali Jozefom, Janóm, Pawlokom, Pietróm, Juróm, Władóm, Hanóm, Zuzkóm. Pod wieczór nikiere kapele były tak nadrzite, że ledwo stoły na nogach. Tóż musicie wiedzieć, jaki to grani u tych ostatnich imiynników wyglóndało. Za rok już jich pod chałupe nie puścili.Jak gienerał Jerzy Ziyntek zaczół tak na dobre przi swoji Zielónej ulicy miyszkać, to trzo muzykanci sie zmówili, że pudóm mu na 36
jego miano- Jyrzigo wygrać. Piekne pieśniczki grali, aji pobożne też. Gienerał nie wiedzioł co sie robi i przicis na taki czyrwióny knefel i telefón alarmowy zazwónił na milicyji. Władza chnet przijechała i drapła kapele do gazika, za to, że zakłócajóm cisze nocnóm, a nie wiadomo, czy cosi jeszcze politycznego nie kómbinujóm. Wsadzili ich wszyckich do kozy. Muzykanci w kozie beczeli, że chcieli dobrze. Pón Ziyntek to taki poczciwy, swój chłop. Dbo ło Ustroń, skludzo gaz na osiedla, buduje cesty, że to straszeczne nieporozumieni i pytali szanderów, aby ich wypuścili. Boli sie, że w kozie przekiblujóm do rana, a po tym wiyźniarka weźnie ich na kómende do Cieszyna do prowdziwego harestu. Łóni nie sóm żodni polityczni, jyno podtrzimujóm tradycyje. Milicyjant tutejszy człowiek wiedzioł, ło co chodzi i zazwonił „wyżyj”, bo tylko wyznaczóni mogóm, mówić z takóm ważnóm łosobistościóm. Pón Ziyntek zrozumioł dobre
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
Z poetą cieszyńskim Janem Cichym, fot. arch. prywatne
intyncyje muzykantów, kozoł ich puścić. Posłoł dobry kóniok i wielasi stówek. Chłopy pinióndzóm były rade, a na kóniak sie krziwili, bo ni mieli we zwyku pić takij łoszkliwej gorzołki. Jakżech na poczóntku spóminała, we finansach liczylimy podatkii potym łobywatele chodzili ich płacić do gminnej kasy. Kie piyrszy sekreciorz KC Edward Gierek wybudowoł se wile kole Gienerała, to jóm zgłosił do łopodatkowania. Podatki przijyżdzoł płacić, jakisi spolegliwy towarzysz s powiatu. Szoł prosto do gabinetu Fojta /naczelnik miasta Ustrónia/ Włodzimiyrza Gołkowskigo, a tyn od razu na telefon i brziknył dó mnie. Jo wystawiałach kwit i niósłach pinióndze do kasy. Roz się tyn „ważny” spóźnił i prziszeł moc po terminie. A tu już narosły łodsetki. Jak tyn to usłyszoł, że na kwicie bydóm wypisane, zaczół lamencić, że straci zaufani, jak to pón Gierek łuwidzi w Warszawie. Nie wiy co z nim zrobióm, wyciepióm z partyji i cały kómitet powiatowy na tym uciyrpi. Pytoł nas pieknie by my ty łodsetki pierwszymu Sekreciorzowi nie liczyli. Jo brzinkłach do szefów od finansów w powiecie, co mómy robić. Ci rozkłodali rynce, że nic sie nie do zrobić, bo taki sóm paragrafy. Tyn „Borok” chytoł sie za serce, a my z Fojtem myśleli
STARY TARG
fot. F. J. Dral
w duchu, że by nóm tu przipadkiem nie wyprościł klepetów. To by ci dopiero była sumeryja! W kóńcu prziszło nóm do głowy, żeby tyn podatek napisać na dwóch kwitach. Na jednym wyliczony, a na drugim łodsetki. Tak my mu uratowali skóre. Łodsetki towarzysz zapłacił z własnej kapsy, a pón Gierek, tak se myślym, takigo kwitu nigdy nie łuwidzioł na łoczy. Na drugi rok przijechała już inszo łosoba. Isto tego poprzednika za moc zdrowiczka to kosztowało i sóm zrezygnował s tej zaszczytnej funkcyji. Dzielnica wczasowa Jaszowca była wielkóm hyróm na całóm Polske. Tam stoło moc dómów wczasowych. Była przichodnia, sklepy, dóm kultury, kierymu dowodził słynny Łoswald Szczurek, tor saneczkowy. Tych łobiektów było kole dwacet. Ino nie zdónżono wybudować basynu, choć był w planach. Miasto z pumocóm zjednoczyń, ministerstw dbało, jakby to dzisio pedzieć ło całóm infrasztrukture. To były wielkucne pinióndze, jak na skromny budżet Ustrónia. Tóż były spisywane łumowy, kiery jaki łośrodek mo jeszcze dodatkowo zapłacić za utrzymanie terynu, łoprócz podatku od nieruchomości. Były to łumowy łobowiónzujónce na moc roków do przodku. Po pierszym moju mieli przijechać przedstawiciele zjednoczyń z prawnikami, by na nowo to poprzedłużać i dopisać zmiany i ustalić czyńściowy zwrot kosztów miastu. W łumowach, to sie pieknie nazywało partycypacyja w kosztach. Na Jaszowcu w nocy miało być wszyndzi widno, bo gdyby gdosi doł ci w pysk, żebyś go poznoł. Dziury w ceście Miejska Służba Drogowa zaroz łotała, żeby lufciorze nie połómal se klepetów. Ty napisane przez móndre głowy papióry trefiły na biurko Fojta, coby przed podpisaniym ich przesztudyrowoł. Jo, też ich miała widzieć i policzyć, czy czasym nas tam, na czymsi nie łoszwabili, a Jyndrys łod infrasztruktury mioł to przeszkartować, czy im przipadkiym cosi nie łuciykło. Naroz sie papiórska straciły i nigdzi u żodnego jich nie było. A tu już jutro pierszy moja, a na drugi dziyń majóm przibyć delegaci. Już łostatnigo kwietnia siedzieli my po godzinach. Ściymniało sie, szoł uż cestóm capstrzik, a my fórt hladali. Piyrszego moja po pochodzie, zaś my prziszli do gminy na nowo
grzebać. Fojt z towarzyszami gościł sie na piyntrze w kómitecie, a my boroki, przekopywali segregator za segregatorem i nic. Irka tego nerwowo nie zdzierżała i poszła rzykać do kościoła. I w kóńcu doszli my do tego, że jisto bydóm kansi w gabinecie u Fojta, dobrze schowane. Wlyźli my do łotwartego do korzónt biura i zaczyli łotwiyrać wszycki podstólki i hladać też za wszyckimi dwiyrkami, czy kaj za co nie spadło. Jedna z paniczek stoła na wachcie i wachowała, by nas gdo nie łuwidzioł. Nó, też my nic nie naszli. Prziszli my spadki do biura, tak przejynci. Jako to bydzie gańba na całóm POLSKE. Naroz, cosi mi tukło do głowiczki, by podziwać sie za przedwojenny szyfóner, zawiyrany na rolete. I co widzym, kónsek szarej teczki z maszkóm i jakisi papiór pod nióm. Łodstawiómy szafe, a tam ze zadni ścianki wysypały sie na deliny, ty ważne dokumenciska. Mówiym wóm jako ulga. Tego żodyn nie uwierzi, co mu sie nigdy nic nie straciło. Po tej straszliwej przigodzie Fojt doł zgode, na kupieni nowych mebli do ksiyngowości. W tych czasach wszycki wydatki na administracyje były łokropecznie limitowane i nie szło se tak furtać pinióndzami podatników. APRYLA! Trze żabnioki od Cieślarki Błozna zrobiły ze starki. Borok starka tak nimocno Szła do gminy strasznie procno. Bo mo czekać zapómoga, Wyrzykano wprost od Boga. Burmistrz mieli jóm przidzielić - Pójdym po nióm po niedzieli. Kupiym se choć nowe szróty, Może starczy też na bóty, Lajbik, rozsypoły nowe I piekny kłobuk na głowe. Pohladałach kasy w gminie U kasjerki już po minie Widzym,że tu nie gro cosik, Bo nie czako żodyn grosik. Poszłach spadki swojóm drogóm, By wyłotać chłapcóm logóm, I poprawić jeszcze kijym, Że wysłali mnie z Aprylym. Dyć ni majóm nic wyćwiki, Tylko w głowie fiki miki, Nie szanujóm ani starki, TE PLUGAWCE od Cieślarki! TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
37
licz na iembine.ie.., ja policzę za C
PRZYSTANEK NA ŻĄDANIE artykuł sponsorowany
nowy Ład -
kto straci, a kto zyska? Jesteśmy firmą, która już od kilkunastu lat prężnie działa w usługach księgowych. Staramy się nieustannie poszerzać naszą wiedzę i umiejętności, tak aby dostarczyć Wam najlepszą z możliwych ofert, dlatego też współpracujemy z Kancelarią Prawną i Podatkową Natalii Stoch-Mika, która oferuje pomoc w zakresie odpowiedniego stosowania przepisów prawa, zapewnia wsparcie w sporach mających na celu ochronę praw klienta, jak również przy sporządzaniu umów, zawieranych w ramach prowadzonej działalności, prowadzeniu spraw przed sądami powszechnymi, administracyjnymi oraz przed organami administracyjnymi. Naszą najważniejszą misją w prowadzonych usługach rachunkowych jest ułatwienie Ci wszystkich spraw księgowych, tak abyś mógł skupić się na tym co najważniejsze, czyli na prowadzeniu i rozwoju swojej firmy. Nasze sumienność i odpowiedzialność – to Twój spokój i bezpieczeństwo. Zadbamy o wszystkie formalności i zmiany w ustawach. Pomożemy Ci w osiągnięciu zamierzonych celów. PoDATKI To WAżNy TEMAT ZWłASZCZA DZISIAJ? Ważny, zwłaszcza dla tych, którzy prowadzą własny biznes. Wprowadzone od stycznia przepisy i brak ich spójności powoduje spore zamieszanie wśród księgowych
i doradców podatkowych, a w konsekwencji u właścicieli firm, których to wszystko najbardziej dotyka. Co TAKIEGo WAżNEGo WESZło W żyCIE oD 1 STyCZNIA TEGo RoKU Nowy rok przyniósł tzw. Polski Ład. Wiedzieliśmy, że zmiany mają być spore i widzieliśmy wszyscy projekt ustaw zmieniających parę miesięcy wcześniej. Mniej więcej od września już wiadomo było, że projekt nie ulegnie znaczącym zmianom. Niestety co nagle to po diable i tak szybkie tworzenie przepisów spowodowało spory bałagan i nieścisłości. Wiele kwestii nie zostało doprecyzowanych, co wprowadziło ogromny zamęt i niepewność co do tego w jaki sposób w praktyce trzeba je stosować. Znaczne zamieszanie spowodowane jest oczywiście wprowadzeniem zmian w zakresie naliczania składek zdrowotnych (które przecież nie są składką zdrowotną, tylko ekstra podatkiem, który wszyscy płacimy). Składka zdrowotna ma przecież zupełnie inny cel, a wszystkim płacącym w związku z podwyższeniem jej wartości nie zmieni się dostęp do instytucji służby zdrowia ani jakość leczenia. Polski Ład zmienił sposób naliczania oraz opłacania składki na ubezpieczenie zdrowotne, co w dużej mierze uzależnione jest od formy opodatkowania. Sam fakt, iż składki zdrowotnej nie będzie można odliczyć od
NIP 551 262 32 21
licz na iembine.ie.., ja policzę za C
PRZYSTANEK NA ŻĄDANIE
artykuł sponsorowany
KTo TRACI A KTo ZySKUJE? Wbrew zapowiedziom na Polskim Ładzie nie tracą tylko cwaniacy. Z moich doświadczeń wynika, że straci przede wszystkim klasa średnia – pominę wypowiedzi niektórych osób w zakresie zarobków klasy średniej. Chodzi o tą klasę średnią w Polsce, która od kilku lat zarabia ciężką pracą, ale nie opłaca im się tworzyć rozbudowanych struktur kapitałowych – mówiąc wprost nie opłaca im się kombinować. W tym miejscu chciałabym podkreślić, że coraz więcej kontroli obserwuję u podatników, którzy prowadzą rozbudowaną działalność gospodarczą i regularnie płacą podatki. Coraz częściej słyszę opinie swoich klientów i innych doradców podatkowych, że urzędnicy na siłę szukają pieniędzy.
podatku budzi wśród podatników strach przed wysokością daniny do urzędu skarbowego, jednak problemy sięgają dalej. Do głównych czynników budzących strach zaliczyć można następujące kwestie. Rozliczający się na zasadach ogólnych obliczają składkę zdrowotną zważywszy na dochód w miesiącu poprzedzającym miesiąc rozliczeniowy. Przedsiębiorcy obawiają się zatem wysokich dochodów, co właściwie jest ich celem w działalności, gdyż wysokość składki zdrowotnej rośnie w miarę wysokości dochodu. Skutkować to niestety może próbą ucieczki od wysokiej daniny do ZUS poprzez nierzetelne wykazywanie dochodu. Niemniej obaw mają również przedsiębiorcy rozliczający się wg zasad ryczałtu. Głównym problemem jest konieczność wyrównania wysokości składki zdrowotnej liczonej wg niższego progu przychodów w momencie, kiedy podatnik przekroczy ów niższy próg i wejdzie w wyższy. Ostatecznie miesięczna składka zdrowotna powinna być opłaca przez cały rok w takiej wysokości, w jakim progu przychodów mieści się przedsiębiorca na koniec roku podatkowego. Polski Ład daje co prawda możliwość obliczania składki zdrowotnej wg przychodu z roku poprzedniego, jednak przedsiębiorcy nie są w stanie określić jakie tempo przybierze ich działalność.
Sposób działania Urzędów, przy tak szybkiej zmianie przepisów i braku możliwości realnego przygotowania się na zmiany, mocno daje się we znaki przedsiębiorcom. Nowy Ład wprowadził spore zamieszanie i problemy z zastosowaniem przepisów podatkowych. Należy zatem systematycznie śledzić zmiany i oświadczenia oraz wytyczne publikowane przez Ministerstwo Finansów. Zmiany w zakresie stosowania przepisów często zmieniają się z dnia na dzień. Dobrze jest zatem nawiązać stałą współpracę z biurem rachunkowym oraz doradcą podatkowym, którzy na bieżąco będą wspierać firmy w zastosowaniu przepisów podatkowych i wdrażaniu poszczególnych obowiązków nałożonych nowymi przepisami.
BIURO RACHUNKOWE TM PROGRES SP. Z O. O. to Kompleksowa obsługa księgowo – podatkowa oraz obsługa kadr i płac
NIP 551 262 32 21
KIERUNEK CZŁOWIEK
z
yk
Iw
on
a W ło d arc
Niewidomy i jego komputer
Bezwzrokowa obsługa komputera nie jest czymś nowym, jednak w pojęciu licznej grupy osób widzących taka możliwość jest wręcz nierealna. Zdarzyło się, że nawet wśród moich znajomych znalazły się osoby, które zarzuciły mi kłamstwo i dopiero po tym, gdy na własne oczy zobaczyły jak samodzielnie piszę tekst, wysyłam maila oraz przeglądam strony internetowe uwierzyły. Nauka obsługi komputera przez osoby niewidzące nie należy do najłatwiejszych i po to, aby osiągnąć cel potrzeba wielu godzin spędzonych na ćwiczeniach z trenerem.
Takim trenerem jest nasz redakcyjny kolega Piotr Zawrzykraj, który szkolił niewidomych na terenie całej Polski, nie wyłączając Cieszyna. Razem z Piotrem postaramy się przybliżyć naszym Czytelnikom kilka kwestii związanych z tym, co umożliwia osobom z dysfunkcją wzroku nie tylko czytać, czy tworzyć dokumenty, wysyłać maile, przeglądać strony internetowe, ale nawet bez pomocy osób trzecich robić przelewy bankowe. Iwona: Piotrze przeszkoliłeś już wiele osób, czy każdy niewidomy jest w stanie nauczyć się pracy z komputerem i czy każdy potrzebuje na to tyle samo czasu? Piotr: Pytasz, czy każdego da się nauczyć obsługi komputera? Teoretycznie tak, lecz w każdej sytuacji jest to bardzo indywidualna sprawa. Bardzo dużo zależy od samej motywacji niewidomego, jeśli nie ma motywacji i potrzeby, to tak naprawdę trudno wykrzesać coś z tak nastawionego niewidomego. Każdy beneficjent to odrębna historia. U każdego proces przyswajania wiedzy wygląda inaczej, ktoś pojmuje coś szybciej, ktoś nie. Jest to oczywiście uwarunkowane bardzo różnymi czynnikami. Kolejnym pytaniem, które często słyszę jest pytanie o to, co sprawia, że zwykły komputer kupiony w sklepie zmienia się w taki, który jest przystosowany do potrzeb niewidomego. Czy może niewidomi mają jakieś specjalne komputery?
40
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
Niewidomi użytkownicy korzystają ze zwykłych seryjnych komputerów. Do których w przypadku komputerów z systemem operacyjnym Windows doinstalowywuje się specjalistyczne oprogramowanie udźwiękawiające. Inaczej sytuacja ma się w przypadku użytkowników komputera Apple, tam program odczytu ekranu jest wbudowany w system operacyjny, a uruchomienie programu odczytu ekranu odbywa się za pośrednictwem odpowiedniego skrótu klawiszowego. Na zakończenie odpowiedzi na to pytanie, dodam jeszcze tylko, że Windows od pewnego czasu posiada już na swoim pokładzie zainplementowany czytnik ekranu o nazwie Narrator. Wyjaśnij proszę, czym są i do czego służą skróty klawiszowe? Skrót klawiszowy to kombinacja odpowiednio wciśniętych dwóch lub więcej klawiszy z klawiatury komputera. Dzięki skrótom klawiszowym niewidomy użytkownik może wykonać bardzo wiele różnych akcji, zresztą używanie skrótów klawiszowych jest też bardzo popularne pośród widzących użytkowników komputera. Następną sprawą, którą warto przybliżyć czytelnikom jest przystosowanie stron Internetowych do potrzeb niewidomych użytkowników. Jak oceniasz dostępność stron? Pytasz czy strony internetowe są dostępne? I tak, i nie,
KIERUNEK CZŁOWIEK
fot. arch. prywatne
wiem ta odpowiedź wygląda jakby pytać o coś polityka :D. Obecnie sytuacja jeżeli chodzi o strony internetowe wygląda w większości stron całkiem nieźle, pisząc nieźle mam na myśli to, że niewidomy internetowy odwiedzający jest w stanie osiągnąć cel, w jakim odwiedza daną witrynę. Marzeniem każdego niepełnosprawnego użytkownika komputera byłoby to, gdyby wszyscy twórcy i administratorzy stron obligatoryjnie trzymali się wytycznych zawartych w dokumencie określającym zasady dostępności WCAG. Jest to dokument określający kryteria, jakie musi spełnić strona WWW, aby była dostępna dla każdego rodzaju niepełnosprawności. Strony, nazwijmy to urzędowe, dostępne są, ponieważ dla twórców i administratorów zasady zawarte w dokumencie WCAG, zostały sztywno narzucone, natomiast nieco gorzej sytuacja ma się w przypadku stron, nazwijmy to, komercyjnych. Ale tutaj też w większości przypadków jest ok, no może czasem trzeba nieco kombinować, jak coś
na określonej stronie zrobić, ale tak czy inaczej w większości przypadków niewidomy użytkownik uzyskuje to, o co mu chodzi. Tak jak wśród widzących, tak i wśród niewidomych są osoby robiące zakupy oraz przelewy bankowe drogą internetową. Czy twoim zdaniem takie operacje są bezpieczne i nie narażają na utratę zgromadzonych na koncie bankowym funduszy? Oczywiście, że są bezpieczne, ale pod warunkiem, że dokonujemy zakupu korzystając z jakiejś znanej platformy zakupowej lub sklepu internetowego, który sprawdziliśmy wcześniej czytając np. opinie o danym sklepie. Podczas takich operacji należy uważać, ale jeśli tak jak mówię korzystamy z jakiejś znanej platformy do e-comerce, ryzyko utraty środków z konta jest znikome. Dla tych z paranoicznymi skłonnościami pozostaje zawsze zakup w sieci z opcją „płatne przy odbiorze”. Dziękuje za rozmowę
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
41
St
an
is ła
w M al
ws
ki
KIERUNEK KULTURA
in
Wprost przeciwnie
o
Są ludzie praktyczni, którzy studiują dokładnie instrukcję obsługi, aby zakupiony sprzęt umieć obsłużyć. Aby ów sprzęt służył im długo i wiernie. Aby się umieć przypodobać temu, co z początku wydaje się obce i niezrozumiałe, trzeba o nim przeczytać. Koniecznie. To nie poprawi wskaźników czytelnictwa, ale uchroni przed wtórnym analfabetyzmem.
Aby podpatrzeć warsztat poety i lepiej zrozumieć jego wiersze, przeczytałem „Tak. Trzy eseje o poezji” Wojciecha Kassa. Lektura wyzwoliła we mnie nakaz, aby traktować każde słowo z wielką uwagą. Nie tylko esej o poezji, ale i elementy wiersza. Nie tylko instrukcję ,ale i tomik. Czytając więc, wsłuchuję się w sens, w znaczenie, cel, przekaz, wartość słowa. Czytam i wchodzę w intymność relacji. Bowiem w instrukcji potykam się o sekret - „...nie dziel się słabością bracie, bo sczeźnie Twoje imię. Czy jednak sam potrafię uwolnić pieśń bezmiernego zagubienia?...”. Czytam bardzo empatyczny, pełen afirmacji tekst, który jest „Przepisem”, jak tworzyć i stanowi odpowiedź na list młodego twórcy, innego poety. Tak – „słowa są całą pasją życia” (Henry Becque). Tak, „czas przemija, słowo pozostaje” (Lew Tołstoj). Tak - odnalazłem zapis pewnej przestrzeni, w której żyłem dawno temu i ubolewałem wtedy nad kulturą studencką, która miała na terenie istniejącej jeszcze Filii, swój chyba najlepszy w życiu czas. Środowisko, które miało swój Niezależny Magazyn Studentów WPROST PRZECIWNIE. Młoda generacja podejmowała tam prowokacyjnie ważne tematy. Prowokacja zawierała się w cytacie do ciekawego artykułu – Przyczynek do kultury studenckiej - „Kubek wódki albo dwa, by nauka lepiej szła”. Był grudzień 1994, czyli pięć lat po zmianach nazywanych odzyskaniem niepodległości. Transformacja, która mnie i moje pokolenie nazwała szokującymi słowami – homo sovieticus. Wszedłem w dialog i anonimowo wówczas opublikowałem swoje obserwacje. Bardziej dla żartu aniżeli z ambicji bycia popularnym. W pierwszej części publikacji „Ściana, czyli nasze małe graffiti” w rozdziale „Oświadczenia, odezwy, listy” prezentowałem twórczość mieszkańców osiedla akademickiego. Zakwaterowanie na DeeSach wynosiło grubo ponad 100 %. Oprócz studentów dziennych, którzy nie 42
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
mieli w czasie rekrutacji problemu z przydziałem dwuosobowego pokoju, byli również ci, którzy pokój dostali z odwołania. Nazywano ich w systemie zakwaterowania rotacyjnymi. Mówili o sobie - „rotuj sie gdo może”. Czyli radź sobie, ratuj się jak umiesz. Rotacyjni przed weekendem zwalniali swoje pokoiki lokując cały dobytek w tak zwanych depozytach. Na ich miejsce wchodzili studenci zaoczni. O gościnności w tak zatłoczonym akademiku świadczy fakt, że znajdowali tu miejsce lokatorzy nieoficjalni, którzy nie zdążyli na czas załatwić formalności z zakwaterowaniem. To nadużycie gościnności nazywano waletowaniem. Był to element koniecznych zmian. Okres studiów miał być przydatnym w życiu. Ale zaczynał też być ucieczką przed bezrobociem.
fot. arch prywatne
KIERUNEK KULTURA
Powoli do lamusa przechodziło pojęcie „wiecznego” studenta. Zamieniano to na kontynuowanie studiów na drugim fakultecie. Nadchodziła nowa jakość życia. Oto historyczny już zapis, którego dokonywali sami studenci mieszkający tak blisko. Witamy studentów zaocznych. Chce Ci się uczyć – połóż się, przejdzie Ci. Tu destylowano etanol. W sumie mamy ciekawiej. Nie jedzie. Nie zamykaj – daj się innym wysikać! Klucz nie służy do ochrony niewieściej czci – do tego służy zasłonka. Matka, nie świruj jakkolwiek... Gosia weź plecak i pudła z książkami. Tu mieszka Aneta i Aga, lubią się znęcać nad małymi dziewczynkami. Proszę nie pisać po ścianie. Proszę nie prosić. Limo contra. Limo to dupek – ale za to jaki przystojny! Maryla, broń się. Nie gumować! Prezydent Lech Wałęsa odleciał do Egiptu. Jelcyn to alkoholik. Dlaczego mnie? To nie ja, to oni. Wstęp tylko z rekwizytem. Zamknijcie drzwi od kaplicy. Zamykaj, bo kradną. Klucz na portierni. Wesołych Świąt, jelenie. Uwaga na kupy – no i po kupach. Proszę nie kopać. A co robić? Interwały to odległość między wałami.
Religia, aforyzmy, filozofia Po roku 1989 na Filii doszło, jak w całym kraju, do zmian światopoglądowych. Zniknęło gdzieś Studium Wojskowe. Obok galerii uniwersyteckiej, w salce kameralnej utworzono kaplicę. Ze swymi wykładami przychodzili do studentów, bez względu na ich konfesję, ksiądz i pastor. Dużym wydarzeniem było spotkanie na auli z profesorem księdzem Józefem Tischnerem. Jednocześnie z typowo żeńskiego akademika usunięto całą pruderię i zalegalizowano w DeeSie koedukacyjne zakwaterowanie. Wśród nietypowych lokatorów zaczęły pojawiać się koty i pieski. Lektura haseł na ścianie zmuszała do pozytywnego myślenia o życiu, ludziach, o potrzebie i skuteczności zmian. Czy wiesz kto to jest Bóg? – ja wiem. To nie jest moja wina. Mój Anioł Stróż jest osobą bardzo wierzącą – niestety nie we mnie. Idź zawsze drogą prawdy – szydząc. Mężczyzna jest jak pieprz – gdy go rozgryziesz, poczujesz jak piecze.
Języki bardzo obce Laboratorium Języków Obcych oferowało zainteresowanym język rosyjski, francuski, angielski i niemiecki. Czas przemian zaniepokoił panie portierki, które jako recepcjonistki na stare lata miały w perspektywie uczestniczenie w nieodpłatnych kursach. Zainicjowano bowiem podnoszenie umiejętności językowych w ramach przynależności do wielokulturowej Europy. Zaczęły się
fot. arch prywatne
studenckie wymiany stypendialne. Byli goście z Belgii, Francji, Słowacji, Czech. A podczas Letniej Szkoły Języka i Kultury Polskiej, latem przyjeżdżali młodzi ludzie z całego świata. Dopiero po latach, wczytując się w tekst wyznań na ścianie, odkrywam poza banałem gryzmołów, atmosferę tamtych lat. Co prawda kochałem kogoś innego, nie Ewę. O słoneczku znałem tekst rosyjski. Ale co z tym l’adore bier...? No tak! Uwielbiam piwo, a piję wodę! I love Eva. Always The Sun. Welkome to hell. Be my love. Departament of jazz and rock. Pansky a damsky. Please stuku puku. Dziupla is here open 16:00 – 23:00 Sax & Benny. Budicek co ze? Luzak beer macht. L’Adore biere mais je bois de l’eau. Je suis et je pour me couche. Pietia is fine boy. Erotyki, obscenia, wulgaryzmy O dewastację kultury na DeeSie oskarżano głównie chłopaków z miasta będących na towarzyskich podbojach w Klubie Panoptikum. Dokonywali oni programowej integracji miasta z uczelnią. Cień podejrzeń padał TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
43
KIERUNEK KULTURA
również na zaocznych. Na ile eksponowanie sekretów z zakresu fizjologii jest wulgarne, deprawujące? Nigdy nie oswoiłem się z przekleństwami. Nie pasowały mi do ponętnych ust młodych kobiet. Czy chciały, w ramach samoobrony czci niewieściej, doprowadzić w ten sposób do stanu męskiej impotencji? Przekonywano mnie, że niepoprawność kulturowa słów jest kontrapunktem dla wyrażeń bardziej wzniosłych, salonowych. Jest też prowokacją, aby wynaleźć kolejny neologizm dla „rzemieślniczki miłości”. Pokazując językowy śmieć, chcę jedynie zakomunikować swój bunt. Dupa to ja? Kiss my clitoris. Penis erectus est. Jeśli życie ci zbrzydło i stało się piekłem, wsadź se łeb do kibla i pierdolnij deklem. Rzekła lilia do motyla – nikt nie patrzy, niech pan zapyla. Za dużo seksu zrobi z ciebie krótkowidza. Czas minął, słowo pozostało, chociaż ścianę wielokrotnie w ramach remontów zamalowywano. W obronie szacunku dla słowa, mowy ojczystej na terenie uniwersytetu ukazał się edykt w sprawie pauperyzacji języka. Jednak mową ekspresyjną, kwiecistą posługiwano się nadal. Zakaz bowiem dotyczył tylko zatrudnionych, a nie formujących, kształcących dopiero swój język i charakter, młodych ludzi, studentek i studentów. W czasie swej edukacji nie pisałem kredą na płocie, sprayem na murach trudnych i zakazanych słów. Nie 44
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
używałem scyzoryka, o którym śpiewał kiedyś zespół Czerwone Gitary. „Kto na ławce wyciął serce i podpisał...”. Chociażby z szacunku dla koleżanek i szkolnego sprzętu. Ale gdyby tak wyryć na odrębnej desce, na zmęczonym wiekiem murze, na nie wypalonej jeszcze cegle jakieś afirmujące nas słowo, coś poetyckiego, bardzo kulturalnego? Napisałbym staropolszczyzną – daj, ać ja pobruczę a ty poczywaj. Nie wiedziałem jeszcze o niemieckim z pochodzenia autorze łacińskojęzycznej Księgi Henrykowskiej. Trzynasty wiek zapisany w wypowiedzi „day ut ia pobrusa, a ti poziwai” pobudza moją wyobraźnię. Tak, a ty poczywaj. A wracając do poezji - bardzo żałuję, że bezmyślnie zamalowano beznadziejnym piktogramem, nieudanym graffiti na moście kolejowym nad Olzą piękny wiersz Rafała Wojaczka „Mówię do ciebie cicho”. Początkowo wierzyłem, że to pisał osobiście zdolny, ale anonimowy cieszyński poeta. Przytaczam fragment wiersza, bo nie ma go już na stalowym przęśle konstrukcji mostu. Słowa są bowiem esencją życia, są pasją, odnajdywane gdziekolwiek. Ale niechaj pozostaną bezpieczne w tomiku, zachowane w sercu. ...mówię do ciebie cicho jak ptak o świcie słońce upuszcza twoje oczy mówię do ciebie tak cicho jak łza rzeźbi zmarszczkę...” Mówię do ciebie t a k cicho.
sk
zu
U
rs
a
KIERUNEK CZŁOWIEK
l a M a r ko w
Kobieta
opowiedzmy ją od nowa
Słowiańska ofiara – to ofiara z ludzkiego życia – całego i jedynego jakie mamy, to ofiarowanie się bogom, to ofiarowanie się całkowite i bezwzględne (pozbawione jakichkolwiek warunków). Kobieta jako ofiara – występuje nie raz w pracach Mariana Wawrzynieckiego, bo życie kobiety jest cenniejsze niż życie mężczyzny, taki jest słowiański sposób myślenia. Kobieta jest bezcenna, jest najważniejsza, jest pod ochroną szczególną całego plemienia – nie trzeba tego tłumaczyć w skomplikowany sposób, dlaczego właśnie tak. Więc kobieta oddająca swe życie na ołtarzu ofiarnym – to jest niewyobrażalne poświęcenie ze strony jej samej (stworzonej do dawania życia, a nie do przyjmowania śmierci) i ze strony plemienia, które ją oddaje bogom.
To najlepszy przykład w sztuce, który pokazuje, że ofiara dla Słowian miała zupełnie inne znaczenie. Tu mówimy o wielkiej bohaterce, która oddaje to co najcenniejsze, życie dla dobra ogółu. Kobieta była największym dobrem, które należało chronić i czcić. Wawrzyniecki dzisiaj dla wielu katolickich i prawicowych środowisk jest artystą wręcz zakazanym, a na pewno bluźnierczym, bo wprowadzany przez wieki „święty patriarchat” mocno wypaczył rolę kobiety, a nawet ściągnął ją do poziomu nieludzkiego, o którym mogą decydować tylko mężczyźni. Przez stulecia kobieta przedstawiana była jako ta słaba, bezbronna, często głupia i nadająca się tylko do prostych domowych czynności. Opowieść o kobietach snuli mężczyźni i dobrze znamy to z literatury: „Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto! Postaci twojej zazdroszczą anieli, A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!...” - pisał Adam Mickiewicz. I która z nas w swoim życiu z pogardą lub w żartach nie usłyszała podobnego tekstu? Usłużność kobiety i jej niewielkie znaczenie podkreślał również sam Henryk Sienkiewicz w „Potopie” pisząc: „Jędruś, jam ran Twoich niegodna całować”. Jeśli więc o kobietach opowiada się z męskiej perspektywy, to nie widzimy silnych kobiet, które radzą sobie w trudnych okolicznościach, tylko takie, które
Ilustracja. Marian Wawrzeniecki – Słowiańska ofiara
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
45
KIERUNEK CZŁOWIEK
mężczyzna może zdominować, osaczyć i nimi rządzić. I tak trochę myślimy o kobietach jako o biernych ofiarach trudnych sytuacji, po prostu automatycznie korzystamy ze schematu, jaki mamy zakodowany w głowie. Kobiecie dzisiaj w XXI wieku w Polsce, ale nie tylko, wciąż nie chce się oddać pełnych praw do Bycia Człowiekiem. I wciąż mężczyźni urządzają kobiecie jej własne życie. W przypadku przemocy seksualnej, psychicznej czy fizycznej wobec kobiet nieustannie przerzuca się winę na nie same. W przekazie medialnym wciąż mówi się o kolejnych przypadkach skrzywdzonych kobiet. Pokazuje się je jako ofiary. Nie buduje się informacji, tak by w pierwszej kolejności pokazać domniemanego oskarżonego. Mówimy „kobieta została zgwałcona”, zamiast „mężczyzna/sprawca zgwałcił kobietę”. Nie zastanawiamy się jednocześnie, skąd się wzięło przyzwolenie na gwałt albo kim jest oprawca. Aby zmienił się język, musi nastąpić zmiana opowieści o kobiecie Przemoc nie powinna definiować kobiety. Dlatego jestem za sformułowaniem: „osoba, która doświadczyła przemocy”. Zwracam na to szczególnie uwagę, bo jak nazywamy daną osobę, tak później tę osobę traktujemy. Jeśli postrzegamy osobę jako ofiarę, to my też do tej osoby mówimy jak do ofiary. Nie koncentrujemy się na tym, żeby np. coś z tym zrobić, tylko bardziej się koncentrujemy na empatii, która oczywiście jest bardzo ważna, ale znów - koncentracja jest na kobiecie, a nie na tym, żeby zmienić sytuację albo na tym, żeby rozliczyć sprawcę. Natomiast musimy pamiętać, że zgodnie z prawem póki wina nie jest orzeczona, to powinno się nazywać kogoś oskarżonym. Z jednej strony to jest ważne - mówi nam, że rzeczywiście trzeba dowodzić winy. Z drugiej, zaryzykowałabym, że to spłyca całą historię. Niestety, i to w kulturze, która normalizuje przemoc. Używałabym więc sformułowania „potencjalny sprawca przemocy”. Ono mówi nam o ciężarze winy, czy potencjalnej winy, a nie jest obraźliwe, bo już powiedzenie o kimś „kat”, nie pozostawia przestrzeni, żeby w ogóle dowodzić winy. Skazujemy samym słowem. Przemoc językowa wobec kobiet może się rozgrywać na wielu płaszczyznach, choćby ustawianiu patriarchalnych wzorców. Wystarczy, że zapytam „wybierasz karierę czy dziecko?” - i wiadomo, że to pytanie do kobiety, prawda? 46
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
W wielu przypadkach nie obarczamy odpowiedzialnością mężczyzny, przeważnie to kobietom przypisuje się zarówno winę, jak i obowiązki. Podam parę przykładów. Kiedy mężczyzna zgwałcił młodą, nastoletnią dziewczynę, opinia publiczna nie pyta, gdzie był w tym czasie ojciec i dlaczego pozwolił jej wracać do domu o 24:00, ale pytanie zawsze kierowane jest do matki. Jak mogła pozwolić jej tak się ubrać? Co w tym czasie robiła? Jak ją wychowała? Żeby się przekonać, jak bardzo okrutne potrafi być w swoich ocenach społeczeństwo, wystarczy przeczytać komentarze. Ale takich przykładów jest więcej. Kiedy dochodzi do sytuacji, gdy mąż bije żonę, to od razu pojawiają się komentarze, że czasem to trzeba ustawić kobietę albo po co mu pyskowała? Wina od razu kierowana jest na samą pokrzywdzoną. Przytoczę też przykład, który mocno mną ostatnio wstrząsnął: Na kilku (jedynie słusznych) portalach informacyjnych pojawił się tytuł: „ Matka porzuciła małą, bezbronną kruszynkę”, na innym zaś: „Kolejne dziecko porzucone przez matkę”. To pokazuje w jakiej roli i na jaki ostracyzm społeczny skazujemy tę kobietę. Nikt nie sprawdził, czy przypadkiem dziecko w oknie życia nie było zostawione przez ojca. Nikt nie zapytał, gdzie był wtedy ojciec. Dlaczego ta kobieta zdecydowała się na oddanie dziecka do okna życia? Nikt nie docenił, że w ogóle zdecydowała się na tak trudny krok. Przecież nikt nic o tej kobiecie nie wiedział, ale i tak poddano ją pod społeczny lincz. Tak działa patriarachalny schemat. Pozbawił mężczyznę współodpowiedzialności za dziecko, obarczając winą kobietę. Czy można starać się zmieniać język, żeby jednocześnie zmienić rzeczywistość? Trudno nagle zmienić tak zakorzenione myślenie. Trudno zmienić również podejście do narracji wokół tematu, skoro nawet publiczne media od lat torują drogę w takim postrzeganiu kobiet. Po stokroć trudna to zmiana, skoro nawet kościół katolicki tak mocno spłyca rolę kobiety. Język, którym się posługujemy, ma ogromne znaczenie. Hipoteza dwóch amerykańskich językoznawców - Edwarda Sapira i Benjamina Lee Whorfa - mówi, że
KIERUNEK CZŁOWIEK
to używany przez nas język wpływa na postrzeganą rzeczywistość, czyli jeśli np. Lapończycy mają 30 określeń na śnieg, to oni widzą, że ten śnieg jest bardzo różny. Tak samo, jeśli będziemy mówić np. przemoc seksualna, przemoc finansowa, przemoc psychiczna itd., to my zaczniemy ją dostrzegać. Jeśli wprowadzamy jakieś słowo, to automatycznie zwracamy uwagę ludzi na dany problem. Dlatego używanie żeńskich form albo zmienianie pewnych terminów jest kluczowe, bo daje nam nową kategorię myślenia.
Marian Wawrzeniecki (1863-1943). Ten niezmiernie ciekawy, acz zapomniany artysta był malarzem (uczniem Jana Matejki), pisarzem, naukowcem, pionierem archeologii, religioznawcą i niestrudzonym propagatorem słowiańszczyzny. Wawrzenieckiemu nieobca była religia naszych przodków, i to wersji dowodzącej jego głębokiej wiedzy o zasadach Wiary Przyrodzonej. Jego wiedza miała tak głębokie korzenie, że wprawiała w zakłopotanie publicystów, polemistów i różnego rodzaju adwersarzy, którym brak było zwyczajnie w dyskusjach z nim sensownych argumentów opartych na ówcześnie dostępnych opracowaniach tematu. Dla Wawrzenieckiego najważniejszym kształtującym go okresem były studia w Krakowie, bo chociaż był uczniem Jana Matejki, to jednocześnie był też wielbicielem talentu i wiernym słuchaczem ówczesnego wieszcza słowiańszczyzny – Stanisława Wyspiańskiego.
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
47
PRZYSTANEK NA ŻĄDANIE KIERUNEK KULTURA artykuł sponsorowany
Szkoła została laureatem Plebiscytu Orły Edukacji lokalnie oraz na skalę kraju w 2020 roku
W czasach koronawirusa i skomplikowanej sytuacji na rynku pracy, warto podnosić swoje kompetencje i umiejętności językowe. Znajomość języków obcych, a w szczególności języka angielskiego pozwala również na znalezienie lepszego, wymarzonego zajęcia. Język angielski w pracy staje się niemal tak samo ważny, jak język ojczysty, a w niektórych firmach jest nawet jedynym używanym językiem. Umiejętność posługiwania się językiem obcym coraz częściej przydaje się także w codziennym życiu, umożliwia nam nieograniczony kontakt z innymi ludźmi na całym świecie, dodaje pewności siebie i zaostrza apetyt na zagraniczne podróże i poznawanie świata. Nauka języka, jak każda nauka, wymaga systematyczności oraz wytrwałości. Rolą nauczyciela jest tu nie tylko przekazywanie wiedzy i objaśnianie zawiłości, ale i wyłapywanie i poprawianie błędów uczniów, zanim zdążą się one utrwalić. W Szkole Języków Obcych CYLINDER pasja to coś, co odróżnia nas od innych placówek, które przekazują suchą wiedzę na temat gramatyki i wymowy. Chcemy zaszczepić w naszych uczniach miłość do nauki języka, dzięki temu każdy z naszych kursantów będzie chętnie uczestniczył w zajęciach oraz samodzielnie poszerzał swoją wiedzę. Indywidualne podejście do każdego pozwala na odpowiednie dobieranie materiałów oraz dostosowanie rytmu i sposobu prowadzenia lekcji do wymagań i do celu, który dana osoba chce osiągnąć - dzięki temu, poznawanie kolejnych zasad gramatycznych nie jest wcale nudne. Uważnie słuchamy naszych uczniów, dbamy o atmosferę i jesteśmy skuteczni! W naszej szkole masz możliwość nauczenia się języka angielskiego, francuskiego,
48
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
hiszpańskiego, niemieckiego i czeskiego. Jaką wybierzesz formę nauki? NAJNOWSZE JĘZYKI W OFERCIE - ukraiński - rosyjski - słowacki - polski dla obcokrajowców ONLINE W naszej szkole poznasz tajniki języka obcego bez konieczności wychodzenia z domu. Zajęcia odbywają się online, co z pewnością zwiększy komfort słuchaczy, nie tylko jeśli chodzi o brak konieczności dojazdu do siedziby, ale również możliwości uczestniczenia w lekcjach tak, jak się lubi – z herbatą lub kawą, w wygodnych ubraniach lub w przypadku konieczności wyjazdu, z innego kraju. STACJONARNIE – W GRUPACH 2-6 osobowych lub INDY WIDUALNE Na zajęciach w małych grupach lektor ma indywidualne podejście do każdej osoby - możemy to osiągnąć tworząc małe 2-5 osobowe grupy. Zajęcia grupowe dają ponadto możliwość skonfrontowania swoich umiejętności językowych poprzez ciekawe konwersacje i dyskusje, a także możliwość dzielenia się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami z innymi uczestnikami kursu. Kursanci uczą się rozmowy w obcym języku z kimś innym niż tylko lektor, co daje ogromne korzyści w zwiększeniu własnego poczucia wartości i odblokowania
KIERUNEK KULTURA
bardzo znanego strachu przed mówieniem. Wspólna nauka realizowana jest poprzez aktywizujące ćwiczenia i zabawy językowe wymagające kooperacyjnego działania całej grupy. Daje to motywację do tego, by regularnie brać udział w zajęciach i uczyć się na bieżąco. ZAJĘCIA - Dla dzieci przedszkolnych – stawiamy na naukę przez zabawę. Kładziemy nacisk na rozwój umiejętności, naturalną naukę komunikacji, osłuchanie się z językiem. - Dla uczniów szkoły podstawowej – proponujemy zajęcia rozwijające umiejętności, na których nauczymy mówić i posługiwać się językiem płynnie. W ramach korepetycji pomożemy z materiałem szkolnym, jasno wytłumaczymy gramatykę, przygotujemy do testu oraz przygotujemy do egzaminu ósmoklasisty. Nasi uczniowie uzyskują dobre wyniki, bo znamy wymagania i strategie egzaminacyjne i wiemy, na czym się skupić, aby je uzyskać. - Dla uczniów szkół średnich - aktywizujemy poprzez ćwiczenia grupowe i konwersacje w parach na interesujące tematy, które pozwalają nie tylko pozbyć się lęku przed mówieniem, ale też są świetną okazją do zawierania nowych znajomości i wspólnego treningu umiejętności językowych. Ponadto istnieje możliwość podniesienia swoich umiejętności językowych poprzez korepetycje i specjalne przygotowanie do matury podstawowej i rozszerzonej. - Dla osób dorosłych – oferujemy naukę od podstaw, podnoszenie umiejętności i kompetencji. Szczególną uwagę zwracamy na konwersacje w swobodnej, przyjaznej i luźnej atmosferze, która pomaga przełamać barierę językową. Angażujemy w dyskusje w taki sposób, aby zapomnieć, że mówi się w języku obcym! - Przygotowanie do egzaminów FCE, CAE, CPE, PTE – w naszej szkole przeprowadzimy test pomagający sprawdzić poziom umiejętności języka. Doradzimy i udzielimy wielu praktycznych wskazówek dzięki różnorodnym trybom treningowym. LEKTORZY Nasi lektorzy to pasjonaci języka, którego nauczają. To osoby kompetentne, otwarte i profesjonalne. W trakcie zajęć służą ciągłym wsparciem. Jesteśmy po to, żeby pomagać kursantom w zdobywaniu wiedzy, nie po to, żeby wytykać im błędy.
ROZWÓJ TO NASZA DOMENA! Teraz nasza nowa nazwa odpowiada profilowi szkoły: Cylinder Szkoła Języków Obcych. Dzięki ciągłemu rozwojowi lektorów możemy zaoferować znacznie więcej - w naszej szkole uczymy aż 9 języków! A w ofercie oprócz języków pojawiła się także matematyka. Aby podnieść jakość nauczania i sprostać ogromnemu zainteresowaniu zajęciami, przenieśliśmy się również w nowe miejsce, gdzie mamy możliwość prowadzenia zajęć w jeszcze bardziej wygodnych i profesjonalnych warunkach. NASZ ADRES: Cieszyn, ul. Mennicza 20, pierwsze piętro.
Aktualnie PROWADZIMY ZAPISY na kursy językowe na wszystkich poziomach i na kursy od nowego roku szkolnego - od września. Na hasło TRAMWAJ CIESZYŃSKI oferujemy 10% rabatu na pierwszy miesiąc nauki – w marcu lub kwietniu. Nie ważne czy jesteś na początku swojej drogi z językiem obcym, czy chcesz doskonalić swoje umiejętności - praca z lektorem, praca w grupie będzie znacznie wydajniejsza niż nauka samodzielna. Dlatego z tego miejsca gorąco zachęcamy do zapisów na nasze zajęcia! Przyjazna, sympatyczna atmosfera to nasz klucz do sukcesu! Na naszym fanpage - @szkolacylinder - możecie zobaczyć, jak pracujemy z kursantami. +48 660 475 971 biuro@szkola-cylinder.pl @szkolacylinder @szkolacylinder
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
49
KIERUNEK KULTURA
Naczelna poleca
„oKiem SZeRoKo oTwarTym na zdrowie”,
by widzieć dobrze i jak najdłużej To jak żyjemy w 50% sprzyja naszemu zdrowiu lub naszym chorobom, nie omijając narządu wzroku, ale obejmując każdą komórkę i każdy układ organizmu. Polecam książkę Agaty Plech. Agata Plech - dr n. med., specjalista chorób oczu, Prezes Stowarzyszenia Przejrzyj na Oczy. Nagrodzona 2 miejscem w konkursie Idol Środowiska 2020 w województwie śląskim, a także tytułem „Kobieta, Która Inspiruje 2020”. Pasjonatka i propagatorka zdrowego stylu życia. Agata Plech jest autorką dwóch książek o zdrowym wzroku, a bardziej o tym, jak o niego dbać, by służył nam dobrze przez długie lata. o CZyM Są TE KSIążKI? I JAK MożNA W CIEKAWy SPoSób PISAć o WZRoKU? AUToRKA o KSIążCE.
„Przejrzyj na oczy, czyli jak żyć, aby długo cieszyć się świetnym wzrokiem” - to książka poświęcona profilaktyce w chorobach oczu, ale w szerszym kontekście. Omawiam w przystępny sposób kilka najpopularniejszych chorób - zaćmę, jaskrę, zwyrodnienie siatkówki związane z wiekiem oraz czynniki genetyczne, które mają udział w rozwoju każdej z nich, i oczywiście nasz wpływ na uaktywnienie się tych genów. Warto wiedzieć do czego ma się predyspozycje, by móc zapobiegać chorobie. W książce są też wywiady z czterema osobami. Z dietetykiem, z trenerem personalnym, z osobą która zajmuje się bezpieczeństwem i higieną pracy oraz dziewczyną, która zajmuje się jogą i Ajurwedą. Wszystkie cztery są napisane w aspekcie tego, jak zadbać o swój wzrok. Książka została bardzo dobrze przyjęta przez pacjentów, co mnie bardzo cieszy, bo pisałam ją z myślą o tym, by każdy mógł korzystać z tych informacji na co dzień, dla 50
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
KIERUNEK KULTURA
swojego zdrowia. Druga książka zaczęła powstawać w momencie rozwijającej się pandemii. W „Okiem szeroko otwartym na zdrowie” poza wpływem samej pandemii i zmian z nią związanych na funkcjonowanie i choroby oczu, omawiam aspekty związane z funkcjonowaniem układu ruchu. Zdalna praca i nauka, mniejsza ilość ruchu, większa ilość jedzenia, niekoniecznie zdrowego, zmiana nawyków wynikająca z unieruchomienia w domach, mają ogromny wpływ na nasze zdrowie. Poruszam również aspekty psychologiczne, czyli następstwa długotrwałego stresu, który utrzymuje się od ponad dwóch lat i jest związany z samą epidemią, ale także zmianami dotyczącymi rynku pracy, ze strachem o przyszłość. Omawiam techniki radzenia sobie z tym stresem, między innymi techniki oddechowe. Jest ogromny rozdział poświęcony zdrowej żywności, czyli co znaczy zdrowa żywność, gdzie takiej żywności szukać. W tej książce także pojawiają się bardzo ciekawi rozmówcy, dzięki którym mogłam poszerzyć treść o wiele cennych dla czytelników - pacjentów wskazówek.
AUToRKA o SobIE: Lubię ten stan, gdy wszystko jest możliwe i nie ma ograniczeń – zdrowie dopisuje, ciało nie zgłasza żadnych dolegliwości, myśli płyną bez natręctw i stresu, a widzenie nie sprawia problemu. Chciałabym, by trwał niezmiennie, jak najdłużej, bez względu na wiek. Może dlatego wybrałam na swój zawód okulistykę, bo w jej wypadku są takie momenty, które uskrzydlają – pacjent, który nie widział, po operacji zaćmy przegląda na oczy. To ogromna satysfakcja, a dla pacjenta radość. Nie zawsze jednak tak jest i jako ludzie, z biegiem lat, borykamy się z wieloma problemami zdrowotnymi, czasami ciężkimi i śmiertelnymi chorobami. Nie każdy z nas uświadamia sobie, że ma wpływ na swoje zdrowie. Dla niektórych to puste słowa. A jednak jest w nich ogrom prawdy.
PRZEDSPRZEDAŻ książki „Okiem szeroko otwartym na zdrowie” ruszyła! Dlaczego warto kupić ją już teraz? Bo nie ma czasu do stracenia, jeżeli chodzi o nasze zdrowie! Każdy z nas może być zdrowszy i czuć się dobrze zarówno fizycznie, jak i psychicznie — ta książka zdradza, jak to osiągnąć. Książka „Okiem szeroko otwartym na zdrowie” jest dla Ciebie, jeśli: 💻
👵 🍔 💫 💪
Spędzasz długie godziny przed komputerem i czujesz, że Twój wzrok się pogarsza, Twoje dziecko uczy się zdalnie i obserwujesz, że nie tylko ma zmęczone oczy, ale coraz bardziej brak mu chęci do zwyczajnych kontaktów z rówieśnikami, Twoi rodzice przewlekle chorują na oczy, a ty nie chcesz iść w ich ślady! Nie wiesz co jeść, by tak naprawdę Ci służyło, Ciekawi Cię co to jest ajurweda i czy może Ci być pomocna w twoich dolegliwościach, Gorąco pragniesz przeciwstawić się stresowi i innym następstwom pandemii i nowego stylu życia.
ZADBAJ NIE TYLKO O SWÓJ WZROK, ALE I O ZDROWIE CAŁEGO SWOJEGO ORGANIZMU! Książkę można nabyć na stronie Stowarzyszenia Przejrzyj na Oczy: przejrzyjnaoczy.pl
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
51
KIERUNEK KULTURA
s
ki
R
oc
h C zer wiń
a k ż ą r k o d i c ś Z miło muzyka w oBliczu Wojny Jeszcze kilka miesięcy temu świat pogrążony był w stagnacji spowodowanej pandemią. Każdy z nas padł ofiarą obostrzeń, izolacji i musiał dostosować się do nowej, trudnej rzeczywistości. Gdy wszystko zmierzało ku lepszemu, coraz częściej dało się usłyszeć pogłoski o rzekomo zbliżającej się wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Niestety, czarny scenariusz stał się faktem, a my po raz kolejny zostaliśmy świadkami historycznych wydarzeń. Obok dramatycznych scen, które mają miejsce na Ukrainie nie można przejść obojętnie. W obliczu cierpienia tysięcy niewinnych ludzi głos zabierają również artyści, a ich słowa są niezwykle potrzebne. W aktualnych realiach wybrzmiewają one z niezwykłą mocą. Sytuacja na terenie państwa naszych wschodnich sąsiadów jest na tyle dynamiczna, że nie da się przewidzieć, w jaki sposób rozwinie się w momencie publikacji mojego tekstu, który piszę w siódmy dzień rosyjskiej inwazji. Na dziś dzień jednak, mogę pozwolić sobie na poszukiwanie promieni nadziei. Zbrodnicze działania wojenne spotkały się z natychmiastową dezaprobatą i potępieniem ze strony niemal całego globu. Sankcje uderzają w rosyjską gospodarkę, w życie codzienne, w sport. Obrzydzenie do działań wojennych dało się we znaki również w sektorze kulturowym. W Rosji została wstrzymana dystrybucja kinowa produkcji topowych, światowych studiów filmowych, takich jak Disney, Sony czy Warner Bros. Swoją 52
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
uwagę chciałbym skupić jednak najbardziej na świecie muzycznym. Z zainteresowaniem obserwuję pokojowe i wolnościowe zaangażowanie muzyków z całego świata i pełen optymizmu mogę stwierdzić, że jestem dumny z ogromu siły i wsparcia, jakie niesie muzyczne środowisko pogrążonej w wojnie Ukrainie. Aby dostrzec niezwykłą moc pomocy muzyków, nie trzeba szukać daleko. Wystarczy spojrzeć na naszą rodzimą scenę. Już w piątym dniu rosyjskiej agresji na Ukrainę czołowi artyści z Polski przekazali 935 671 złotych na zbiórkę prowadzoną przez Fundację Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej. Wśród artystów przekazujących pieniądze znaleźli się między innymi Dawid Podsiadło, Daria Zawiałow, Artur Rojek, Beata Kozidrak, Mata, Sokół, Pezet i wielu, wielu innych. Głos zabrał również jeden z najbardziej rozpoznawalnych raperów, uważany za głos młodego pokolenia - Taco Hemingway, który zaapelował do swoich słuchaczy za pośrednictwem portali społecznościowych: „Sytuacja, której nie byliśmy w stanie sobie wyobrazić w XXI wieku, stała się brutalną rzeczywistością. W takich chwilach każdy ma prawo dać się obezwładnić przez poczucie beznadziei i bezradności. Musimy jednak pamiętać, że technologia przyniosła światu bezprecedensowe możliwości solidaryzacji. Każdy z nas ma możliwość wyrażenia sprzeciwu wobec agresji i dołożenia swojej cegiełki do odbudowy lepszego świata. Przelewam 100 000 złotych na pomoc Ukrainie i apeluję do wszystkich czytających ten post, by poświęcili dwie minuty ze swojego dnia na zrobienie przelewu na jakąkolwiek kwotę, którą uważają za słuszną. Może zabrzmieć to jak truizm, ale dosłownie każda złotówka jest na wagę złota – to właśnie w naszej liczebności i wspólnocie tkwi siła, przed którą każdy tyran drży”.1 Swoją pomoc Ukraińcom okazał także Michał Wiśniewski, który pojechał na granicę do Hrubieszowa i oferował transport osobom uciekającym przed wojną. Za pomocą Instagrama Monika Brodka poinformowała swoich odbiorców, że udała się na granicę z Ukrainą, by gotować ciepłe posiłki uchodźcom. Głos zabrali również artyści ze sceny muzyki popularnej. W niedziele 27 lutego, przed siedzibą TVP odbył się koncert „Solidarni z Ukrainą”, podczas którego wybrzmiały utwory o tematyce pokojowej, wolnościowej i antywojennej w wykonaniu takich gwiazd jak: Maryla Rodowicz, Ryszard Rynkowski, Viki Gabor, Justyna Steczkowska czy Edyta Górniak. Występom artystów towarzyszyła zbiórka pieniędzy, z której zebrane środki przekazano na wsparcie dla Ukrainy. Swój autorytet i siłę przekazu wykorzystują artyści ze wszystkich zakątków świata. Media społecznościowe artystów huczą od słów wsparcia oraz informowania
KIERUNEK KULTURA
o powadze sytuacji, szczególnie wśród najmłodszych odbiorców. Głos zabrał między innymi perkusista zespołu The Beatles – Ringo Starr, nawołując do pokoju i zjednoczenia. Gitarzysta Queen - Brian May opublikował zdjęcia: obecnego, opustoszałego Kijowa, które zestawił ze zdjęciem z jego koncertu z 2008 roku, kiedy to kijowski Plac Wolności wypełniony był po brzegi. Głos w sprawie światowego pokoju zabrali także m.in Maneskin, Gun’s and Roses, Madonna, Lady Gaga czy Pearl Jam. W ramach gestów solidarnościowych rockowi artyści odwołują swoje stadionowe koncerty w Moskwie i w Petersburgu. Na taki ruch zdecydowali się między innymi Nick Cave, Green Day, Bring Me The Horizon czy Placebo. Obojętni nie pozostają także muzycy rosyjscy, którzy także publikują swoje antywojenne stanowiska w internecie. Na ich profilach znaleźć możemy nierzadko apel skierowany do władz o zaprzestanie działań wojennych, a do społeczeństwa o wyjścia na ulice i protestowanie. Do wybuchu wojny odniosła się Manizha, reprezentantka Rosji z Konkursu Piosenki Eurowizji z 2021 roku - „To taki poranek, podczas którego żałujesz, że się obudziłeś. Nie wiesz, gdzie iść, komu pomóc. Siedzę na skraju łóżka i płaczę. Płaczę, bo to nie jest mój wybór. Ta agresja jest przeciwko mojej woli, przeciwko woli mojej rodziny i wierzę, że jest przeciwna woli naszych ludzi”.2 Od samego początku eskalacji konfliktu na Ukrainie pokładałem bardzo duże nadzieje w muzykach i bardzo liczyłem, że tłumnie zabiorą głos w słusznej sprawie. To, że nie zawiedli jest dla mnie pocieszeniem, w tej trudnej sytuacji. Wierzę, że słowa od idoli wleją nadzieję również w serca Ukraińców. By nie zostawiać Państwa bez muzycznego polecenia, wybrałem trzy współczesne piosenki polskich artystów o tematyce wojennej, które nagrane zostały, gdy świat cieszył się jeszcze względnym spokojem. Utwór „Wojenka” zespołu Lao Che z 2015 roku to niesamowicie emocjonalna kompozycja zawierająca monolog ojca do swojej córki, który ostrzega ją przed wojną i zapewnia, że gdy ta nadejdzie, to ochroni ją przed całym złem – „Gdyby do nas przyszła, skłamałbym że wyszłaś, że na świat nie przyszłaś. Kłamałbym jak popadnie, choć kłamać córeńko nie ładnie”. Dużo bardziej gorzką puentę zawiera utwór „Żołnierzyk” w wykonaniu Marii Peszek. Wokalistka na zwrotkach swojej piosenki opisuje swojego syna, porównuje kolor jego oczu do nieba i do trawy, by w refrenach łamiącym się i drżącym głosem wykrzyczeć przeszywające słowa – „Za tę dziurę w jego głowie, kto odpowie?”. Trzecim z utworów jest muzyczna interpretacja wiersza Juliana Tuwima pt. „Do prostego człowieka” w wykonaniu zespołu Akurat. Tekst napisany został w 1929 roku, w okresie
międzywojennym i jest pacyfistycznym, antywojennym manifestem. Polski zespół ponownie rozsławił słowa poety, podkreślając tym samym, że są one niesamowicie aktualne, a z każdym dniem coraz bardziej przerażające - „Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin pobłogosławić twój karabin, bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba, że za ojczyznę – bić się trzeba! (…) Rżnij karabinem w bruk ulicy! Twoja jest krew, a ich jest nafta! I od stolicy do stolicy zawołaj broniąc swej krwawicy”. Jestem bardzo dumny, że w obliczu wojny, większość świata jest solidarna z ofiarami, że pomaga tak, jak tylko może, że potrafi głośno mówić o tragedii, która dotknęła Ukrainę i próbuje podnieść ją na duchu. Namawiam by w tych cichych, szarych dniach znaleźć czas na odrobinę zadumy, na refleksję o otaczającym świecie w towarzystwie dobrej muzyki i utworów, o których wspomniałem wyżej. Pomimo, że świat wysyła Ukrainie wiele ciepła i wsparcia, nie można zapominać o cierpieniu jakie spadło na tych niewinnych ludzi. Aż same nasuwają się słowa Czesława Niemena: „Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż, mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat, człowiekiem gardzi człowiek”. 1) Instagram.com/tacohemingway 2) Instagram.com/Manizha
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
53
Produkty do nabycia w placówkach poniżej i sklepie internetowym. Na hasło „SZYBKI TRAMWAJ CIESZYŃSKI”
rabat w wysokości 6% Sklep CIESZYN 43-400 ul. Wyższa Brama 10 tel. +48 694 695 336 Sklep SKOCZÓW 43-430 ul. A. Mickiewicza 16 tel. +48 728 110 132
Sklep i pijalnia soków JASTRZĘBIE-ZDRÓJ 44-330 ul. Słoneczna 2 tel. +48 668 570 980 Sklep internetowy planetabio24.pl 54
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
Mug cake, czyli szybkie ciasta przygotowywane w mikrofalówce podbiły szturmem blogi kulinarne. I nic dziwnego, bo to prosta i szybka metoda na własnoręcznie zrobione domowe ciasto. Ekspresowe mini brownie bezglutenowe i wegańskie, w dodatku bez cukru są doskonałą alternatywą dla innych słodkich przekąsek.
MINI brownie bezglutenowe i wegańskie w 3 minuty Składniki: 1 mały bardzo dojrzały banan 1-2 łyżki dowolnego, płynnego słodu 1 łyżka octu jabłkowego 2 łyżki płynnego oleju np. kokosowego 3 łyżki jogurtu sojowego lub mleka roślinnego 3 łyżki mąki ryżowej 1 ½ łyżki skrobi ziemniaczanej lub tapioki 2-3 łyżki mąki z amarantusa 1 łyżka kakao 3 kostki posiekanej gorzkiej czekolady 1/3 łyżeczki sody lub 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia szczypta wanilii lub łyżeczka esencji waniliowej szczypta cynamonu szczypta soli
przygotowanie: Banana rozgnieć widelcem na papkę lub zblenduj. Przełóż do miseczki. Do banana dodaj pozostałe mokre składniki: wybrany słód, jogurt/mleko, ocet, olej i esencję waniliową. Dokładnie wymieszaj. Do mokrych składników dodaj mąki, kakao, proszek do pieczenia/ sodę oraz przyprawy: szczyptę cynamonu, sproszkowanej wanilii oraz sól. Wymieszaj i dodaj posiekaną czekoladę. Masę przelej do 2 żaroodpornych kokilek i wstaw do mikrofalówki na ok. 2-3 minuty (w zależności od mocy sprzętu czas ten może się różnić - obserwuj ciasto). Najlepiej smakują jeszcze ciepłe. Jeśli nie masz w domu mikrofalówki, to babeczki możesz również upiec w piekarniku około 15 minut w 180 stopniach. Na zdrowie!
Mąka z amarantusa to zmielone całe ziarna szarłatu, rośliny wywodzącej się z Meksyku. W świecie zdrowej żywności doceniają ją weganie oraz osoby cierpiące na celiakię. Jest bezglutenowa i zawiera wszystkie niezbędne dla człowieka aminokwasy, może więc zastępować białko zwierzęce. Szczególnie godna podkreślenia jest obecność lizyny, której poziom w mące z amarantusa jest porównywalny do mleka krowiego. Mąka z amarantusa jest także bogata w błonnik spożywczy i nienasycone kwasy tłuszczowe, a także witaminy z grupy B oraz cenne sole mineralne, przede wszystkim fosfor, magnez, potas, wapń i żelazo.
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
55
PRZYSTANEK NA ŻĄDANIE artykuł sponsorowany
WWW.HOTELHALNYCIESZYN.PL
Twoje wesele w Cieszynie W naszym obiekcie dysponujemy 78 pokojami, przestronną salą bankietową oraz dużym ogrodem, w któ-
rym udostępniamy miejsce na organizacje ślubu w plenerze.
W ramach PAKIETU WESELNEGO zapewniamy: - wynajem sali bankietowej na 150 osób,
- eleganckie nakrycie stołów, okrągłe lub podłużne, - pokrowce na krzesła i serwetki,
- powitanie Pary Młodej chlebem i solą, - toast winem musującym, - owoce i ciasta, - bogate menu,
- dzieci do lat 12 - 50 % zniżki, dzieci do lat 3 - bezpłatnie,
- apartament dla nowożeńców,
- preferencyjne ceny pokoi dla gości weselnych,
- przedłużenie śniadania do godziny 11:30 dla gości weselnych,
- bezpłatny parking. Możliwość wynajęcia namiotu weselnego.
56
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
PRZYSTANEK NA ŻĄDANIE artykuł sponsorowany
K o N TA K T Małgorzata Bagniuk tel. +48 502 198 318 H3420-fb@accor.com Joanna Rutkowska tel. + 48 502 198 129 joanna.rutkowska@accor.com
i komunia święTa w HoTel mercure Cieszyn Serdecznie zachęcamy do skorzystania z naszej oferty. Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i życzenia z Państwa strony. Z przyjemnością udzielimy dodatkowych informacji.
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
57
WYPRAWY Z TRAMWAJEM
www.rowerowycieszyn.pl
,
trasa #06
,
Sladami stroju cieszynskiego Znakowanych szlaków rowerowych przebiegających przez Cieszyn i sąsiednie gminy jest całkiem sporo, ale są to w zdecydowanej większości trasy przelotowe. oczywiście da się z tego opracować różne marszruty okrężne, ale zawsze będą one kompilacją kilku szlaków. Wyjątkiem są tu Pętla Euroregionu śląsk Cieszyński oraz Szlak Stroju Cieszyńskiego. Jednak ta pierwsza trasa ma łącznie ponad 200 kilometrów i z tego względu raczej nie nadaje się na jednodniówkę. W tym tekście przedstawimy więc w zasadzie jedyną oficjalną trasę okrężną przebiegającą w najbliższej okolicy Cieszyna a konkretnie na terenie gmin Goleszów i częściowo Skoczów.
Opis zaczynam od punktu najbliższego Cieszyna, czyli początku ulicy Kojkowickiej. Można tam dojechać ul. Cieszyńską z naszego ulubionego miejsca startowego, czyli parkingu Pod Wałką. To dodatkowe 5 km, więc jeżeli ktoś planuje dotrzeć do trasy samochodem, to wygodne miejsca parkingowe znajdzie w pobliżu SP w Dzięgielowie lub centrum Goleszowa. Do szlaku można też stosunkowo łatwo dojechać z Ustronia. Trasa jest bardzo urozmaicona – poprowadzono ją przez górzyste tereny w rejonie Dzięgielowa, Cisownicy oraz przez stosunkowo płaskie równinne tereny doliny Wisły. Z tego względu warto zacząć od przejechania odcinka w Dzięgielowie i Cisownicy, bo tam czekają na nas największe podjazdy. Odkładanie tego fragmentu na koniec, gdy niektórzy uczestnicy wycieczki będą już zmęczeni, byłoby błędem. Początkowy fragment trasy w kierunku Cisownicy prowadzi ulicami Spacerową, Polną i ponownie Spacerową. Preferujący szybką jazdę i nie mający nic przeciwko większemu ruchowi samochodowemu mogą podążyć ul. Cieszyńską, zwłaszcza że niedawno wyremontowano spory jej kawałek. Po dojechaniu do zamku w Dzięgielowie trzeba się nastawić na długi podjazd do Cisownicy. Ten odcinek jest bardzo ładny, bo prowadzi przez stary liściasty las. Niestety jest też sporo nierówności, do powstawania których z pewnością przyczyniają się ciężarówki z kamieniem często kursujące z kamieniołomu w Lesznej. Z tego względu jazda tym odcinkiem jest zdecydowanie przyjemniejsza w dni wolne od pracy. 58
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
Zdjęcia i mapa rowerowycieszyn.pl
Podjazd trwa aż do cisownickiej leśniczówki. Mijając ją skręcamy w ul. Na Kępie, którą dojeżdżamy do ul. Wędoły a następnie do centrum Cisownicy. Tu otworzą się przed nami piękne widoki stoków Czantorii. Alternatywnie, jakiś kilometr wcześniej można skręcić w ul. Wędoły i nią dojechać aż do Cisownicy. Moim zdaniem ta opcja jest znacznie ciekawsza – jedzie się mało ruchliwą drogą, atrakcyjniejszą widokowo oraz nieco trawersuje się przewyższenie. Po dotarciu do Cisownicy skręcamy w lewo, ale nie należy się rozpędzać, bo już po kilkudziesięciu metrach odbijamy w ul. Jury Gajdzicy a następnie w ul. Pod Czantorią, gdzie czeka nas kolejny podjazd. Naciskając mocno na pedały warto jednak rozglądać się po okolicy, bo wzdłuż drogi, skryty za drzewami płynie potok Czantorii. Jeżeli będziemy uważni, za gęstymi
WYPRAWY Z TRAMWAJEM
gałęziami dostrzeżemy wysokie progi wodne, które tworzą tu atrakcyjne wodospady. Miłośnicy folkloru mogą też zajrzeć do znajdującej się parę metrów dalej Izby Regionalnej „U Brzezinów”, gdzie prezentowane są przedmioty i budownictwo z czasu pierwszej połowy XX wieku. Właśnie dotarliśmy do jednego z bardziej malowniczych miejsc na trasie, czyli Podczantorii. Łagodna dolina przechodzi tu w strome, zalesione stoki. To dobry moment na krótką kontemplację widoków, ochłonięcie i uzupełnienie płynów po podjeździe, bo przed nami długi i relaksacyjny zjazd przez Rzeczycę i Pasieki w kierunku ul. Ustrońskiej. Tu niestety czeka nas krótki odcinek jazdy tą ruchliwą drogą. Brak pobocza a nawet chodnika, po którym można by poprowadzić rowery. Na szczęście jest to tylko niecałe 200m, bo szybko skręcamy w ul. Osiedlową, którą ruszamy w stronę Kozakowic. Ulica ta została niedawno wyremontowana, więc jazda jest płynna i można więcej uwagi poświęcić na rozglądanie się po okolicy. Przekraczamy przejazd kolejowy i dalej ulicami Osiedlową, Kozakowicką, Cinciały, Białą i Główną docieramy do Kozakowic. Potem dalej kierujemy się na północ ulicami Stawową, Nad Stawami, Bładnicką i Beskidzką aż na przedmieścia Skoczowa. Długa lista ulic sugeruje skomplikowany odcinek, ale w praktyce cały czas poruszamy się na wprost, po płaskim terenie wzdłuż lokalnych strumieni. Na większości tego odcinka jest nowa nawierzchnia asfaltowa, jedynie ul. Bładnicka w Osinach czeka jeszcze na remont, więc musimy uważać na spore nierówności. Po dojechaniu do ul. Rozdroże skręcamy w lewo – to najdalej na północ wysunięty punkt trasy, więc można uznać, że rozpoczynamy drogę powrotną. Ten odcinek jest również bardzo przyjemny. Przez Morawiny do Robaczowa większość trasy jedziemy wzdłuż
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
59
grądowego lasu. Lekki podjazd urozmaicają nam piękne panoramy Czantorii, Równicy i rozłożonego na jej stoku ustrońskiego uzdrowiska. Przejazd przez Kisielów do Godziszowa to najpierw długi zjazd w stronę potoku Kisielówka, za który musimy zapłacić kolejnym podjazdem. Tam skręcamy w ul. Centralną, która wyprowadza nas pod stoki góry Chełm. Chociaż z Godziszowa prowadzi prosta i szybka droga w stronę Goleszowa, to jednak warto odbić tu nieco pod górę, bo ul. Centralna a potem Południowa prowadzą trawersem wzdłuż stoku a widoki na dolinę Wisły stają się coraz bardziej rozległe. Alternatywnie można ominąć ul. Południową skręcając w ul. Malowniczą. Pozwoli to zaoszczędzić wspinaczki do ul. Lotniczej. Z drugiej strony, jeżeli ktoś lubi strome podjazdy, to w ten sposób może dotrzeć aż pod sam szczyt Chełmu, gdzie znajduje się ciekawy obiekt wypoczynkowo-wczasowy „Rezydencja M”.
60
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
Trzymając się jednak trasy na styku ul. Południowej i Lotniczej ostro skręcimy z powrotem w kierunku Kozakowic. Tutaj twórcy szlaku zaplanowali dodatkową pętlę wokół Żabieńca, która doprowadzi nas do centrum Goleszowa. Osobiście uważam, że ten odcinek jest zupełnie niepotrzebny i dodano go, żeby trasa przechodziła przez centrum gminy, która była pomysłodawcą szlaku. Jednak zjazd do centrum wiąże się z pokonywaniem kolejnych przewyższeń, bo po dojechaniu w okolice Urzędu Gminy znowu zaczyna się wspinaczka ulicami Lotniczą a potem Żniwną. Ten odcinek przebiega też przez dosyć uprzemysłowione i zabudowane tereny. Zamiast tego zdecydowanie wolę po dojechaniu do ul. Lotniczej od strony ul. Południowej wjechać w ul. Jaworową a potem od razu w Dworską. Na mapie ten skrót jest widoczny między punktami 7 i 12. W ten sposób można zredukować trasę o ponad 7 km. Wybór zależy od potrzeb i zainteresowań uczestników wycieczki – jeżeli chcemy np. zwiedzić goleszowski kościół Świętego Michała Archanioła lub zrobić zakupy w jednym ze sklepów, pojedziemy zgodnie ze szlakiem. Jeżeli natomiast wolimy pozostać bliżej natury, warto skorzystać z powyższej alternatywy. Ul. Dworska to kolejny bardzo ładny odcinek trasy. Łagodnym zjazdem poruszamy się wzdłuż pól i doliny Bobrówki. Tak to ta sama rzeka, która przepływa przez Cieszyn. Aż szkoda, że stąd wzdłuż jej brzegu nie można dojechać do samego Cieszyna. Ul. Dworska kończy się ostrym skrętem, który wyprowadza nas na ul. Cieszyńską. Tu niestety znowu na kilkaset metrów musimy włączyć się do intensywnego ruchu samochodowego. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na dawną oborę folwarku w Bażanowicach. Budynek przez wiele lat znajdował się w ruinie, ale obecnie trwa jego renowacja. Przed potokiem Grabówka wjeżdżamy w ulicę Spokojną, którą docieramy do Targoninów i ul. Lipowej. Tu po chwili szlak skręca w ulicę księdza Kulisza i prowadzi w kierunku kościoła ewangelickiego zlokalizowanego na terenie Ewangelickiego Domu Opieki „Emaus”. To bardzo ciekawe miejsce, które z pewnością warto zobaczyć, trzeba jednak pamiętać, że zmęczonego rowerzystę czeka tam zdradliwy, bo początkowo słabo widoczny podjazd. Jeżeli więc trudy wycieczki dały się nam już we znaki, warto kontynuować jazdę ul. Lipową aż do ul. Cieszyńskiej. Nią dotrzemy do miejsca, z którego rozpoczęliśmy naszą wycieczkę.
BAGAŻNIK
ŁATWY TRANSPORT ROWERÓW
Zadzwoń, doradzimy Wielkimi krokami zbliża się sezon wiosenno-letni, a co za tym idzie - wyjazdy rekreacyjne oraz wyjazdy na wakacje. Idealnym połączeniem takiego wyjazdu jest zabranie ze sobą rowerów. Nie każdy samochód jednak jest w stanie go pomieścić, a co dopiero kilka w przypadku większej rodziny. W tej sytuacji doskonale sprawdzą się bagażniki do przewozu rowerów. Zamiast kupować nowy bagażnik w sklepie, oferujemy możliwość jego wypożyczenia. Takie rozwiązanie jest zdecydowanie łatwiejsze i bardziej ekonomiczne, szczególnie przy jednodniowym wypadzie z rowerami. Możliwości przewiezienia rowerów przy pomocy bagażnika jest kilka: - na platformie rowerowej mocowanej na haku samochodu idealne do zabrania ciężkich rowerów elektrycznych, rowerów górskich, jak również zwykłych rowerów: od dziecięcych po większe. - na bagażniku rowerowym montowanym na klapie samochodu - dobre rozwiązanie w sytuacji braku haka w samochodzie. Jednak nie polecamy go, gdyż wymagany jest specyficzny montaż listwy oświetleniowej. Bez takiej listwy mielibyśmy zasłonięte tylne oświetlenie tablicy rejestracyjnej. - na dachu samochodu - również dobre rozwiązanie dla samochodu bez haka. Niemniej osobom starszym może sprawić trudność załadunek, szczególnie w przypadku ciężkich rowerów. Niebezpieczeństwo przy bocznych podmuchach wiatru oraz ograniczona wysokość samochodu z rowerami na dachu podczas wjazdu, np. na parking podziemny czy garaż – to kolejne minusy tego sposobu. Zwykle do zamontowania potrzebny jest uchwyt rowerowy oraz belki poprzeczne. Z wszystkich powyższych propozycji najlepszym wyborem jest ten montowany na haku samochodu. Zalety takiego rozwiązania:
WYPOŻYCZALNIA 43- 430 Skoczów, ul. Wiślańska 33 (przy trasie Katowice-Wisła)
tel. 694 180 309
www.bagazniki.skoczow.pl e-mail: ekoupominek@op.pl
- można bezpiecznie przewieźć do 4 rowerów, - montaż rowerów na platformie wymaga znacznie mniejszej siły niż montaż na dachu, - rowery przewożone na haku wytwarzają niższe opory aerodynamiczne niż rowery umieszczone na dachu, co wpływa na mniejsze zużycie paliwa podczas podróży. Większość producentów ogranicza ładowność platform do 60 kg, więc warto przy okazji sprawdzić obciążenie haka samochodu w dokumencie instrukcji obsługi samochodu lub homologacji haka, szczególnie w przypadku załadunku ciężkich rowerów elektrycznych.
KIERUNEK SPORT
Zdjęcia Robert Kania
M
arc
in M o ń
ka
Aron Chmielewski: Wciąż czerpię radość z gry
Hokej to w Polsce niszowy sport, a jednak w zespole mistrza Czech potrafi zagrać trzech reprezentantów Polski. To niezwykłe uczucie – mówi Aron Chmielewski, napastnik HC Oceláři Trzyniec, który w barwach śląskiego klubu występuje od 2014 roku i z którym zdobył dwa tytuły mistrzowskie. W marcu rozpoczyna rywalizację o kolejne „złoto”. Marcin Mońka: Kibice wrócili na trybuny hokejowych hal w takiej liczbie, że wreszcie słychać porządny doping. Tęskniłeś za grą w tej atmosferze, o jakiej przez ostatnie dwa lata mogliście tylko pomarzyć? Aron Chmielewski: Nie gramy dla własnej przyjemności, czy po to, by poczuć się dobrze. Gramy, ponieważ 62
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
chcemy sprawiać ludziom radość, dostarczać im emocji i fajnych przeżyć. I cieszyć się wraz z kibicami ze sportowego święta, jakim potrafi być dobry mecz hokejowy. To był naprawdę smutny widok, gdy przez długie miesiące rywalizowaliśmy przed pustymi lub niemal pustymi trybunami. I choć pewnie kibice oglądali mecze w telewizji czy internecie, to jednak nie docierały do nas
KIERUNEK SPORT
ich emocje i energia, która towarzyszy żywemu spotkaniu z fanami w hali. Pozostaje sobie życzyć, aby teraz już wszystko podążało w dobrą stronę i aby sportowcy zawsze mogli dla kogoś grać. Czy wygrywanie może się znudzić? W ostatnich latach zdobywaliście mistrzostwo Czech, a i w obecnym sezonie też pewnie chcecie powalczyć o złote medale. Wygrywanie raczej się nie nudzi, w końcu po to gramy, aby wygrywać. Podobnie jak w każdej innej aktywności również i w hokeju może wkraść się rutyna albo zbyt wielka pewność siebie, która niejednego sportowca już zgubiła. Z naszej trzynieckiej perspektywy wygląda to tak, że nie można lekceważyć żadnego przeciwnika. Czeska Ekstraliga jest bardzo wyrównana, i tutaj każdy może wygrać z każdym. Dlatego trzeba mieć zawsze dobrze nastawioną głowę. I być skupionym na grze i na celu, jakim jest wygrana. Jak jednak sprawić, aby w głowie panowała pełna koncentracja? W sezonie, trwającym od września do kwietnia, gracie przecież kilkadziesiąt spotkań, czasami nawet kilkanaście meczów w miesiącu. Oczywiście, że jest to ciężkie. Jednak nieustannie trzeba mieć świadomość, po co to wszystko się robi. Mamy rodziny, więc grając w hokej zarabiamy na ich utrzymanie. Szalenie ważną motywacją jest radość, jaką mimo upływu lat można czerpać z gry. Zdarzają się rzecz jasna sytuacje, gdy na jakimś meczu nie czuję się w pełni skupiony. Wówczas pomaga mi jakiś element gry, np. gdy zawodnik drużyny przeciwnej wejdzie ostro ciałem albo próbuje mnie wyprowadzić z równowagi. To taki moment, w którym automatycznie włącza mi się adrenalina. To jeden z lepszych sposobów na pobudzenie w mniej energetycznych meczach (śmiech). Otwarcia sezonu 2021/2022 nie miałeś najlepszego, bo znów na początku rozgrywek przyplątała się kontuzja. Na szczęście udało się wyjść ze zdrowotnej opresji stosunkowo szybko. Byłem do sezonu dobrze przygotowany, czułem się bardzo dobrze, w pierwszym meczu Ekstraligi zdobyłem bramkę, a dosłownie za moment przytrafiła się kontuzja. Natychmiast w głowie pojawiła się myśl o powtórce sprzed roku, gdy także problemy ze zdrowiem wykluczyły mnie z gry na jakiś czas. W takich sytuacjach można popaść we frustrację – ledwie wyleczyłem kostkę, a tu naraz kontuzja ramienia. My jednak tak łatwo się
nie poddajemy – trzeba było stanąć na nogi i wrócić silniejszym. I choć ominęło mnie trochę ligowych spotkań, to jednak powrót miałem udany, jestem produktywnym graczem, cieszy mnie, że zespół wygrywa, a ja strzelam bramki, notuję asysty, pomagam w odnoszeniu zwycięstw. W barwach trzynieckich Stalowników grasz od 2014 roku, czyli ósmy sezon. Czujesz się mentorem w szatni? Nigdy tak do tej sprawy nie podchodziłem. W zespole wciąż pojawiają się nowi zawodnicy, a graczy z tak długim stażem jest w szatni chyba czterech. Nie czuję się z tego powodu jakoś specjalnie wyjątkowo, i mimo dużego stażu wciąż staram się odnajdywać w sobie świeżość do gry. Klub jest przecież takim zakładem pracy, ja pracuję w nim już długo i robię wszystko, by rutyna mnie nie przytłaczała i gasiła. A jak wygląda Twoja sytuacja w klubie? Po sezonie kończy Ci się kontrakt. Trwają rozmowy na temat mojej przyszłości. Cieszę się ogromnie, że jestem częścią tego klubu i w jakimś stopniu przyczyniam się do dobrych wyników, jakie osiągamy. Mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie i będę mógł zostać w Trzyńcu na kolejny sezon. Pewnie na pytanie o cel w rundzie play off odpowiesz, że jest nim obrona mistrzowskiego tytułu. Zatem kto będzie największym rywalem w walce o złote medale? Zdecydowanie najgroźniejszy jest zespół Mountfield Hradec Králové. Mają znakomicie poukładany zespół, od tyłu do przodu, tak jak zawsze mieliśmy my, czyli od bramkarza, poprzez defensywę i kończąc na ataku. Mają bardzo dobrego golkipera, świetną obronę, grającą twardo i doskonale blokującą strzały, ciężko się przeciwko nim gra. Z nimi mamy zawsze trudne mecze, a ja choć bardzo takie spotkania lubię, to jednak mam świadomość, że to ekipa jakby skonstruowana specjalnie na play-offy. Liczę, że zarówno oni jak i my dojdziemy do finału, ponieważ w całym sezonie zasadniczym byliśmy najlepszymi zespołami w lidze. I tam dopiero się rozstrzygnie, kto jest lepszy. Po sezonie zasadniczym zapewniliście sobie udział w kolejnej edycji Champions Hockey League. W ostatnich sezonach te rozgrywki nie były dla Was szczęśliwe. Bo albo zostały w czasie pandemii TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
63
KIERUNEK SPORT
z reprezentacji Polski, na co dzień występujący w farmerskim klubie z Frydka-Mistka – Filip Komorski, Alan Łyszczarczyk i Bartosz Ciura. Takie mecze wyzwalają dodatkowe emocje? To ogromna radość dla nas. Lubię telefony, gdy chłopaki dzwonią z wiadomością, że dostali nominację do składu Oceláři na najbliższy mecz. A ja zawsze się cieszę, że dostali szansę. Mieli ich na razie kilka. Zresztą trzymam za nich kciuki od samego początku, gdy tylko dołączyli do farmerskiej drużyny we Frydku. W pewnym sensie przecierają również moje szlaki, bo przecież trochę czasu na lodzie we frydeckiej hali Polarka spędziłem. I wiem, jak trudne jest przebicie się do ekstraligowego składu. A gdy w meczu Stalowników z Karlowymi Warami udało mi się zagrać do Filipa tak, by ten strzelił swojego debiutanckiego gola w Ekstralidze, to aż mi się łezka w oku zakręciła, bo widziałem jego radość. To fajne również z tego powodu, że hokej to w Polsce niszowy sport, a jednak w zespole mistrza Czech potrafi zagrać trzech Polaków. Zresztą zaraz po meczu z Warami odebrałem sms od słowackiego trenera polskiej reprezentacji – Róberta Kalábera, który zapytał mnie, co się w ogóle dzieje: Słowacja zdobywa medal w hokeju na Igrzyskach Olimpijskich, a trójka Polaków pomaga w ligowym zwycięstwie 7:0 ekipie Stalowników (śmiech).
odwołane, albo szybko traciliście szanse na wyjście z grupy. Europejskie rozgrywki mocno rozpalają hokejowe głowy, tak jak w futbolu, czy jednak nieco mniej? Nie porównywałbym tych rozgrywek do piłkarskiej Ligi Mistrzów, a zarazem podkreślam, że nie są to rozgrywki bez znaczenia. Champions Hockey League wciąż pracuje na swoją renomę. Ze względu na pandemię koronawirusa wokół CHL panował lekki chaos, być może stąd nasze słabsze wyniki w ostatniej edycji. Jednak nie jest to wytłumaczenie – staramy się na każdym froncie grać na sto procent możliwości. Mnie awans do tych rozgrywek ucieszył i sądzę, że klub będzie chciał osiągnąć w nadchodzącej edycji sukces. Zobaczymy jednak do jakiej grupy trafimy, w jakiej formule będziemy tę ligę rozgrywać, czy wpływ na rozgrywki będą mieć sprawy nie związane bezpośrednio z hokejem. Przez dobrych 7 lat byłeś takim „polskim rodzynkiem” w barwach Stalowników. Od tego sezonu w składzie zaczęli pojawiać się jednak koledzy
64
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
Myślisz, że formacja ataku z Tobą, Filipem Komorskim i Alanem Łyszczarczykiem byłaby możliwa? Dlaczego nie. Chłopaki wprawdzie dopiero zaczynają w Trzyńcu i na pewno przed nimi jeszcze trochę pracy, bo sam doskonale pamiętam ten przeskok z polskiej ligi do czeskiej Ekstraligi, jednak nie ma rzeczy niemożliwych. Ja w każdym razie widziałbym taki atak w barwach Oceláři, musiałby zobaczyć go przede wszystkim trener. Myślisz, że koledzy z reprezentacji mogą zagościć na dłużej w drużynie z Trzyńca? W tej chwili nasze rozważania mogą bardziej przypominać wróżenie z fusów. Po sezonie w Trzyńcu pojawi się nowy trener, zapewne więc będą zmiany w kadrze zespołu. Dla chłopaków to jednak może oznaczać nowe otwarcie, bo przecież ich gra może przypaść do gustu nowemu szkoleniowcowi. Tak naprawdę wkrótce rozpocznie się nowa era Oceláři, z zupełnie nowym sztabem szkoleniowym. Myślę, że chłopaki powinni jeszcze zostać i dać sobie szansę, choć z pewnością nie będzie to łatwe. Pozostaje jednak mieć wiarę, że się im powiedzie.
KIERUNEK SPORT
Wywołałeś temat nowego trenera – a zatem jak zareagowałeś na informacje, że Václav Varaďa po zakończeniu tego sezonu rozstaje się ze Stalownikami? O tym wszystkim, co w dalszej perspektywie nas czeka, staram się jeszcze nie myśleć. Koncentruję się na tym sezonie, aby szczęśliwie, w zdrowiu i z sukcesem dograć go do końca. Bo przecież najważniejsza jego część, czyli faza play-off, dopiero przed nami. Wszyscy skupiamy uwagę na tym, aby zdobyć kolejny tytuł mistrza Czech. Trener Varaďa podjął taką życiową decyzję, i nawet gdybym chciał, to i tak ciężko byłoby mi ją oceniać. My jesteśmy tylko zawodnikami, więc tak naprawdę zmienia nam się szef. O tym wszystkim, jak będzie chciał grać nowy trener, dowiemy się w czasie przygotowań do nowych rozgrywek. Oczywiście, że wciąż gdzieś z tyłu głowy krążą myśli związane ze zmianami, które pewnie w drużynie nastąpią, ale póki co trzeba się od nich odciąć na tyle, na ile się da. Masz swoich ulubionych szkoleniowców? Zawsze staram się mieć respekt dla ich decyzji i zadań, jakie przede mną stawiają. Taka jest w końcu nasza rola – przypominamy pionki, które sztab trenerski układa, by jak najlepiej funkcjonował cały zespół. Nowy trener w klubie zapewne pojawi się z nową wizją gry i trzeba będzie się do niej dostosować. Ja zresztą zbyt wielu trenerów nie znam, choć z kilkoma spotkałem się w Trzyńcu. Jednak spośród wszystkich szkoleniowców, z którymi dotychczas pracowałem, chyba ulubionym był Tomek Valtonen, który trenował nas w kadrze narodowej. Był świetnym trenerem, dobrym człowiekiem i kolegą, który cieszył się ogromnym szacunkiem wśród graczy. Taką pozycję jest sobie zawsze ciężko wypracować, a on potrafił ją osiągnąć wśród wszystkich zawodników. Po jego rozstaniu z reprezentacją było nam przykro, bo doskonale się z nim rozumieliśmy, sprawiliśmy dużą niespodziankę, eliminując Kazachstan, i to w dodatku na ich terenie, z walki o Olimpiadę. W dobrych kontaktach z trenerem Valtonenem pozostaję jednak do dziś.
Nowy trener ma swój schemat gry i pomysł na reprezentację, a nam nie pozostaje nic innego, jak się do jego pomysłów dostosować, w końcu każdy chce jak najlepszych wyników tej kadry. Czekamy już bardzo na te mistrzostwa świata, i gorąco wierzę, że potwierdzimy w nich dobrą grę w ostatnich latach. I rzecz jasna nie myślę o niczym innym niż o awansie. Żałuję niestety, że te mistrzostwa odbywają się w kwietniu, bo istnieje realnie niebezpieczeństwo, że mogę nie dotrzeć na turniej. Wszystko dlatego, że lepsze ligi grają do maja, a w sytuacji, gdy Oceláři awansują do finału mistrzostw Czech, mój udział w kadrze stanie pod znakiem zapytania. Zawsze jednak może powtórzyć się scenariusz sprzed 3 lat, gdy w niedzielny wieczór zdobywasz mistrzostwo ze Stalownikami, a następnego dnia jesteś już na mistrzostwach świata z reprezentacją. Rzeczywiście, w niedzielny wieczór po ostatnim meczu z Libercem wznosiłem w górę mistrzowski puchar z kolegami z trzynieckiej drużyny, aby w poniedziałek o godz. 15 rozpocząć mecz w reprezentacyjnym trykocie na lodowisku w Budapeszcie przeciwko Słowenii. Teraz droga byłaby bliższa, bo mistrzostwa odbędą się w Polsce, jednak nie wiadomo czy sztab reprezentacji będzie dla mnie trzymać miejsce. Oczywiście zakładam scenariusz, w którym Oceláři gra finał, w co oczywiście mocno wierzę. Żałujesz, że turniej mistrzostw świata nie odbędzie się katowickim Spodku, lecz na lodowisku w Tychach? Myślę, że to rozwiązanie jest związane z obostrzeniami, pewnie i tak nie można byłoby wypełnić całego Spodka publicznością. A granie przy częściowo wypełnionej widzami dużej hali, jaką jest obiekt w Katowicach, też nie jest komfortowe. Sam Spodek w Katowicach wspominam bardzo dobrze z roku 2016 i mistrzostw świata zaplecza elity, gdy na naszych meczach pękał w szwach. Myślę jednak, że nawet w mniejszej hali publiczność będzie nas dopingować, a my zrewanżujemy się jej dobrą i skuteczną grą.
Kadry narodowej nie prowadzi już Tomek Valtonen, lecz Róbert Kaláber. Po dwóch latach przerwy reprezentacja znów zagra na mistrzostwach świata, a turniej odbędzie się w Polsce. Chyba nikt nie wyobraża sobie sytuacji, abyście w kwietniu nie awansowali na zaplecze światowej elity.
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
65
KIERUNEK SPORT
FOTOWOLTAIKA MAGAZYNY ENERGII i falowniki hybrydowe
POMPY CIEPŁA Zebrzydowice, ul. Słowackiego 2a
tel. +48 506 054 489 66 www.beskidenergy.pl TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
FIRMA
LOKALNA
w nowej lokalizacji Cieszyn - Kalembice Polska od 16,00 zł
Czechy od 15,70 zł
Holandia od 39,80 zł
Włochy od 48,80 zł
Niemcy od 33,80 zł
Słowacja od 18,20 zł
ul. Cieszyńska 11, Hażlach (granica z Cieszynem) tel. +48 512 790 260 / www.paczki123.pl Oferta biznesowa na www.olzalogistic.com
MIESIĘCZNIK DLA ŚLĄSKA CIESZYŃSKIEGO Nr 62, marzec 2022
ISSN: 2543-8751 / Cena: Bezpłatny
MIESIĘCZNIK DLA ŚLĄSKA CIESZYŃSKIEGO Nr 62, marzec 2022 www.tramwajcieszynski.pl
Wojna - jak o niej mówić Andrzej Grygiel - o fotografii, dziennikarstwie i ludziach... Misja edukacji? Kobieta - opowiedzmy ją od nowa Muzyka w obliczu wojny