KIERUNEK JAZDY
felieton
Florianus
Trenczyn zdobył tytuł
Europejskiej Stolicy Kultury 2026 roku Czasy są coraz bardziej niepewne. Pandemia i inne zarazy, inwazja Rosji na Ukrainę, zbójecka polityka innych pomniejszych dyktatorów, klęski żywiołowe wywoływane przez zmiany klimatyczne, gwałtowna inflacja i drożyzna, a nawet widmo totalnej wojny i końca naszego świata – wszystko to sprawia, że coraz trudniej planować przyszłość. Co nas jeszcze nieprzyjemnie zaskoczy i zatrzyma? Co nam zagrozi z daleka, a co z bliska? Z czym będziemy musieli się liczyć, mierzyć i zmagać? Na co się zgodzić? Do czego przyzwyczaić? W jakich sprawach będziemy musieli zaryzykować, a co będziemy mogli zlekceważyć? Co trzeba będzie w życiu zmienić, czego się pozbyć, a do czego dostosować? Czy przeżyjemy nawałnicę przeciwności? Czy wzmocni nas to, co nas nie zabije? W jakim stanie i w jakiej sytuacji znajdziemy się za rok, za pięć lat, za dziesięć? Mimo wszechobecnej, nasilającej się niepewności i wzrastającego niepokoju, niektórzy wierzą w to, że ludzi wrażliwych, mądrych, z dobrą wolą i wyobraźnią jest więcej, że są wokół nas i można ich namówić do wspópracy w dobrej sprawie, że w jedności jest siła, szczęście może nam sprzyjać, plany są wykonalne, a śmiałe marzenia mogą się urzeczywistnić. Są więc tacy, co mają wizję przyszłości, piszą scenariusze wydarzeń, które miałyby się ziścić dopiero za kilka lat, a potem krok po kroku, mozolną pracą, powoli, ale skutecznie wcielają je w życie. I dzięki temu osiągają sukces już teraz. Tak się stało w słowackim mieście Trenčín, które w grudniu zeszłego roku uzyskało tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2026 roku.
Dzieje Trenčína, czyli Trenczyna, miasta położonego nad Wagiem w połowie drogi między Cieszynem i Wiedniem, sięgają starożytności. Na skale pod trenczyńskim zamkiem, w samym centrum miasta, znajduje się łacińska inskrypcja wykuta w 179 roku naszej ery, aby zaświadczyć, że stacjonowało tu 855 rzymskich legionistów z II legionu pomocniczego zwycięsko powstrzymującego barbarzyńskich Kwadów. Rzymski przyczółek nosił wtedy nazwę Laugaricio. Z germańskimi Kwadami, a także z Markomanami i Sarmatami prowadził wtedy długotrwałe walki rzymski cesarz Marek Aureliusz, który zasłynął przede wszystkim jako filozof, ostatni wielki przedstawiciel stoicyzmu, autor chętnie czytanych także w naszych czasach „Rozmyślań”. Podczas drugiej ekspedycji germańskiej na północ od Dunaju, czyli poza limes, Marek Aureliusz opanował obszar dzisiejszych Moraw i zachodniej Słowacji, a jego legioniści obsadzili wszystkie przełęcze karpackie, a więc zapewne też dzisiejszą Przełęcz Jabłonkowską, którędy 20
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • III 2022
wiodła jedna z odnóg szlaku bursztynowego. Na tym obszarze zamierzał stworzyć dwie rzymskie prowincje Markomanię i Sarmację, ale, niestety, zmarł 17 marca 180 roku, prawdopodobnie wskutek dżumy, w castrum Vindobona, w miejscu gdzie później zbudowano Wiedeń. Jego syn - okrutny cesarz Kommodus - jednak odstąpił od tego pomysłu i wycofał rzymskie legiony na linię Dunaju. Szkoda, bo dzięki utwierdzeniu się rzymskiej cywilizacji na Morawach i pod Karpatami historia środkowej Europy mogłaby się potoczyć inaczej, a my moglibyśmy dziś znacznie więcej wiedzieć, co się działo w naszych stronach przed powstaniem Księstwa Cieszyńskiego. Laugaricio, czyli Trenczyn mógłby dziś być miastem tej rangi co Wiedeń, ale niestety centralna część Europy na północ od Dunaju aż do Bałtyku pozostała na długie wieki obszarem hyperborejskiego barbaricum, skąd pozyskiwano bursztyn i niewolników, ale nie spisywano jego dziejów. Niewiele więc wiadomo o państwie Samona, którego być może Trenczyn, jako