Egzemplarz bezpłatny/ Free Press
NAKŁAD 1000 egz.
Lipiec/Sierpień2013
Polacy w Carmarthenshire/Local Polish Newsletter
Kursy wakacyjne dla Pań
Od wiosny Stowarzyszenie Współpracy Polsko-Walijskiej wraz z organizacją charytatywną z Minority Ethnic Women’s Network w Swansea organizuje kursy i szkolenia dla kobiet. Uczestniczki mają okazję zdobyć kwalifikacje językowe w oraz certyfikaty zawodowe na poziomie NVQ2. Nowe kursy ruszają już w lipcu. Pierwszym kursem, który już się zakończył a jego uczestniczki otrzymały certyfikaty NVQ2 był Food Hygiene, czyli higiena żywności. Kolejny już 31 lipca w lokalnej bibliotece. Szkolenie to przydatne będzie osobom, które poszukują pracy w gastronomii, sklepach spożywczych albo pragną otworzyć własną działalność gastronomiczną, chociażby w domu. W chwili obecnej prowadzimy zapisy na kurs języka angielskiego ESOL (English for Speakers of other Languages),dla osób, których język angielski nie jest językiem ojczystym. Ponadto Panie mogą
Working Tax aktualizacja Do końca lipca osoby pobierające zasiłki Working Tax Credit oraz Child Tax Credit powinny uaktualnić swoje dochody na podstawie rozliczenia za rok podatkowy 2012/2013. Formularze dostarczane były już na początku kwietnia. Dokumenty należy wypełnić na podstawie rocznego rozliczenia podatku P60, który przesyła nam nasz pracodawca. Należy zwrócić szczególną uwagę na dołączony formularz z naszymi danymi (pozostaje on w naszej doku(Ciąg dalszy na stronie 3)
PRAKTYKI W SEZAMIE
Lokalny sklep spożywczy „Sezam”, pod koniec lipca przyjmie na praktyki polskich uczniów ze szkoły Coedcae.
(Ciąg dalszy na stronie 3)
(Ciąg dalszy na stronie 3)
Nowa usługa w trosce o klienta Pracownicy Stowarzyszenie Współpracy Polsko-Walijskiej już za kilka dni będą przyjmować zlecenia przekazów pieniężnych za pomocą nowego usługodawcy- Sami Swoi. Jest to firma transferująca walutę z Wielkiej Brytanii do Polski. Na rynku istnieje już 7 lat, swoją siedzibę ma w Londynie. -Zdecydowaliśmy się na współpracę z tym przekaźnikiem, głownie ze względu na wygodę naszych klientów. Lepsze warunki oraz większe możliwości w formie przesyłanych pieniędzy, skłoniły nas aby zaproponować mieszkańcom Llanelli tę właśnie usługę- mówi Halina Ashley projekt menager Stowarzyszenia. Za pomocą usługi Sami Swoi możemy przesłać pieniądze zarówno w postaci (Ciąg dalszy na stronie 3)
Nie jesteśmy maszynami do pracy , czyli historia polskiej pokojówki z Hiltona Na początku był bunt, że to nie sprawiedliwe… Wszystko zaczęło się od problemów ze zdrowiemmówi Barbara Pokryszka. Problemy z żołądkiem, ciśnieniem, nieregularnym rytmem serca, miałam rozregulowany cały organizm. Skrajnie wykańczająca fizycznie praca i stres spowodowały, że musiałam iść na zwolnienie. Lekarz kategorycznie zabronił mi pracować w takim stanie. Po pól roku, ciągłych badaniach mogłam bezpiecznie powrócić do obowiązków.
Ale czy na pewno bezpiecznie? Miałam dużo czasu aby zapoznać się z moimi prawami jako pracownik. W końcu przejrzałam na oczy uświadamiając sobie, w jakim koszmarze tkwiłam przez poprzednie dwa lata mojej pracy dla hotelu Hilton. Wracasz po chorobowym i… Byłam traktowana jak powietrze, nie zapewniono mi stanowiska pracy a wręcz mnie go pozbawiono. Nie otrzymałam wymaganej od pracodawcy opieki po długoterminowym zwolnieniu lekarskim. Moje „manager’s” postanowiły uprzykrzyć mi każdą minutę mojej pracy. Postanowiłam walczyć i dzień po dniu konsekwentnie uświadamiałam ich jakie mamy wobec siebie prawa i obowiązki. Wspierał mnie związek zawodowy Unite The Union i organi-
zacja London Citizens. To zadziałało i dość szybko moja sytuacja zmieniła się na lepszą. Niestety nadal byłam zmuszona patrzeć na to, jak upokarzane są moje koleżanki. Starałam się z nimi rozmawiać i tłumaczyłam, że możemy to zmienić. W naturalny sposób stałam się liderem grupy. Broniłam ich kiedy działo się źle, doradzałam, występowałam w ich imieniu A kierownictwo, co oni na to? Byłam solą w ich oku. Z dnia na dzień stałyśmy się solidarne i lojalne wobec siebie. A to zapewne najgorsza rzecz, jaka mogła się przytrafić naszemu pracodawcy. To już nie były pojedyncze osoby, które łatwo zastraszyć, ale silna grupa pracowników. (Ciąg dalszy na stronie 2)
POLSKIE STOISKO NA LETNIM FESTIWALU W SWANSEA To było wielkie święto muzyki, tańca i wielokulturowości. Polskie dziewczyny w strojach regionalnych na Summer Event w Swansea w ramach Swansea Bay Festival były jego prawdziwa ozdobą. W sobotę 22 czerwca w samym centrum Swansea zorganizowano międzynarodową imprezę. Uczestnicy mogli brać udział w licznych pokazach kulinarnych, tanecznych i wokalnych. To dobra okazja aby poznać kulturę różnych (Ciąg dalszy na stronie 3)