Zoobranza 18 kwiecien 2017

Page 1

SPECJALISTYCZNY MAGAZYN BRANŻY ZOOLOGICZNEJ DLA PRACOWNIKÓW SKLEPÓW I HURTOWNI ZOOLOGICZNYCH W CAŁEJ POLSCE

KWIECIEŃ 2017

nr 4 (18)

ISSN 2450-0372

/ZOOBRANZA

SHOWROOMING

jak namówić klienta na zakupy w „realu”? s. 24

Personalizacja s. 30


NOWOCZESNE, WYDAJNE OŚWIETLENIE LED

LEDDY SLIM to uniwersalne energooszczędne lampy ledowe przeznaczone do oświetlania otwartych akwariów słodkowodnych i morskich. Mocowane na krawędziach bocznych szyb zbiornika. Stawią elegancką alternatywę klasycznej pokrywy akwariowej. Ich zastosowanie umożliwia uzyskanie wyjątkowego efektu dekoracyjnego w połączeniu z walorami prozdrowotnymi (otwarte akwarium nawilża powietrze i poprawia mikroklimat pomieszczenia). Idealne do akwariów roślinnych, rafowych oraz zbiorników urządzonych w stylu naturalnym.

www.aquael.com


Od redakcji

Witam Państwa, to był naprawdę pracowity miesiąc, ale uczestnictwo w Targach WARSAW ANIMALS DAYS stanowiło dla nas najlepszą nagrodę za poniesiony trud! Dwie wielkie hale zapełnione wystawcami, mnóstwo inspiracji i wrażeń oraz ponad 42 tysiące gości (!) – wszystko to sprawiło, że impreza ta na trwale zapisze się w naszej pamięci i – jesteśmy o tym przekonani – zajmie poczesne miejsce w kalendarzu polskich targów zoologicznych. Dla naszej Redakcji najważniejszymi wydarzeniami w trakcie jej trwania były: Konferencja Branży Zoologicznej, Warsztaty Sprzedażowe dla sklepów oraz uroczysta Gala Targów. W trakcie Gali wręczyliśmy Statuetki ZooBranży będące nagrodami w I Niezależnym Plebiscycie Branży Zoologicznej. Dziękujemy organizatorowi Targów – Centrum Targowo-Kongresowemu PTAK WARSAW EXPO oraz wszystkim, którzy wraz z nami brali udział w tych wydarzeniach. Gratulujemy wszystkim Zwycięzcom Plebiscytu i już teraz zapraszamy do aktywnego udziału w jego kolejnej edycji! Konferencja Branży Zoologicznej cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Wzięło w niej udział ponad 150 osób z branży. W trakcie prelekcji i paneli dyskusyjnych przedstawiliśmy najbardziej aktualne trendy kształtujące oblicze dzisiejszej branży zoologicznej oraz poruszyliśmy palące problemy, takie jak choćby niepotrzebne obniżanie cen czy błędy nagminnie popełniane przez sprzedawców. Gościem specjalnym Konferencji był Paweł Tkaczyk – znany trener i mówca publiczny, który przedstawił sposoby budowania silnej pozycji na rynku oraz w niezwykle przystępny sposób wskazał, co należy zrobić, aby w dzisiejszych czasach skutecznie wyróżnić się na tle konkurencji. Zapraszamy do zapoznania się z obszerną fotorelacją z WARSAW ANIMALS DAYS, która znajduje się zarówno w bieżącym numerze ZooBranży jak i na naszej stronie internetowej oraz profilu facebookowym.

W tym wydaniu ZooBranży wiele miejsca poświęcamy wyjątkowo denerwującemu wszystkich właścicieli i pracowników sklepów stacjonarnych zjawisku zwanemu showroomingiem. No bo jak tu zachować spokój, gdy po obszernej prezentacji produktu potencjalny kupujący odwraca się na pięcie i mówi nam, że kupi go sobie taniej w internecie? Czy – jako sklep stacjonarny – jesteśmy w tym momencie na z góry straconej pozycji? Na szczęście nie, wystarczy tylko zachować zimną krew i znaleźć odpowiednie argumenty, które przekonają klienta, że zakup w „realu” ma jednak szereg zalet. Opisujemy również kolejny trend kształtujący dzisiejszy handel, jakim jest personalizacja. Okazuje się bowiem, że współczesny klient nie chce być już jednym z wielu kupujących, ale pragnie aby traktować go jak kogoś absolutnie wyjątkowego. Jeśli uda nam się sprawić, aby poczuł się w naszym sklepie jak u siebie w domu to sukces sprzedażowy mamy praktycznie zapewniony. Podpowiadamy także jak nauczyć się… słuchania klienta, co – wbrew pozorom – wcale nie jest takie łatwe i oczywiste jak mogłoby się to na pierwszy „rzut ucha” wydawać. Polecam także nasz dział „tematyczny”, a w nim artykuł o oryginalnych małych gryzoniach – suwaku egipskim i tłustogonie afrykańskim. Warto zapoznać się również z materiałem o erlichiozie – ta groźna choroba psów przenoszona przez kleszcze jest kolejnym powodem, dla którego należy jak najszerzej polecać klientom skuteczne preparaty przeciwpasożytnicze. Profilaktyka jest bowiem najlepszą metodą na uchronienie naszych pupili przed tymi uciążliwymi pasożytami, a co za tym idzie – na ustrzeżenie ich przed śmiertelnie niebezpiecznymi chorobami. dr n. wet. Joanna Zarzyńska Redaktor Naczelna

Joanna Zarzyńska

3


Spis treści

Grzegorz Madajczak

W numerze

z wykształcenia lekarz weterynarii. Doktoryzował się z mikrobiologii w wiodącym ośrodku akademickim w Polsce, a następnie przez wiele lat prowadził badania naukowe z zakresu występowania i diagnostyki zoonoz. Jest autorem licznych publikacji naukowych i popularnych z zakresu szeroko pojętej mikrobiologii i zarządzania jakością w mikrobiologii. Przez wiele lat pracował w strukturach unijnych jako ekspert z zakresu diagnostyki molekularnej chorób zakaźnych. Obecnie zajmuje się doradztwem i edukacją z zakresu diagnostyki laboratoryjnej chorób zakaźnych. Mikrobiologia jest nie tylko przedmiotem jego pracy, lecz również pasją.

04 Od redakcji Sklep miesiąca

06 Sklep Miesiąca: AQUAEL ZOO 08 Echa branży 12 Warsaw Animals Days 18 Co nowego na rynku? Temat miesiąca

24 Showrooming w sklepie – jak namówić klienta na

Joanna Zarzyńska doktor nauk weterynaryjnych, lekarz medycyny weterynaryjnej, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz Studium Doktoranckiego przy Wydziale Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie. Od 2006 r. pracuje naukowo na stanowisku adiunkta w Katedrze Higieny Żywności i Ochrony Zdrowia Publicznego WMW SGGW. Prowadzi m. in. zajęcia fakultatywne dla studentów z zakresu pielęgnacji zwierząt egzotycznych i słuchaczy Studiów Podyplomowych.

zakupy w „realu”? 28 ZooWeekend 30 Personalizacja – Twój klucz do sukcesu! 34 Usłysz klienta! 38 Nie tylko ryba – jakie inne organizmy morskie można znaleźć w karmach i suplementach dla psów? 44 Spacer z psem. Co warto zabrać? 48 Erlichioza psów 52 Porównanie produktów – szampony dermatologiczne dla psów

Paweł Zarzyński z wykształcenia doktor nauk leśnych, absolwent Wydziału Leśnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Z zamiłowania akwarysta. Zawodowo związany z zoologią od 2002 r. Pracował w sklepie zoologicznym, hurtowni zoologicznej i dużej firmie akwarystycznej. Od lat prowadzi szkolenia z zakresu marketingu, akwarystyki, i zoologii. Autor lub współautor ponad 3100 publikacji ukazujących się w ponad 70 periodykach naukowych, popularno-naukowych, popularyzatorskich i w prasie codziennej oraz 30 książek.

56 Żwirki dla kotów – nie tylko bentonit! Nowe trendy w kociej kuwecie  64 Przełam rutynę! Nie tylko chomik 68 Trendy i mody w akwarystyce, czyli o co będą pytać akwaryści w 2017 roku 72 Porady 74 Krzyżówka

4

Marta Skorek Absolwentka kosmetologii na Śląskim Uniwersytecie Medycznym i chemii na Uniwersytecie Śląskim. Obecnie prowadzi przewód doktorski na UŚ. Wykładowca kosmetologii i chemii kosmetycznej w wyższych uczelniach i szkołach. Członek Polskiego Stowarzyszenia Kosmetologii i Medycyny Estetycznej. Trener specjalizujący się w prowadzeniu i organizacji szkoleń miękkich oraz twardych. Specjalizuje się w projektach z zakresu: farmacji, kosmetologii, technik sprzedaży, dermokosmetyków, FMCG. Na przestrzeni lat przeszkoliła ponad 5000 farmaceutów i ekspertów z pokrewnych branż. Pasjonuje się praktyczną stroną kosmetologii medycznej.



Sklep miesiąca

Czy w niespełna 10 lat można stworzyć sieć wielkopowierzchniowych sklepów zoologicznych, która – pod względem wielkości i konkurencyjności stanie się jedną z największych w Polsce i będzie skutecznie rywalizować z innymi graczami na rynku? Okazuje się, że jest to możliwe. W kwietniu tytuł Sklepu Miesiąca magazynu ­ZooBranża otrzymała sieć AQUAEL ZOO będąca częścią firmy AQUAEL, doskonale znanego na polskich i światowych rynkach producenta akcesoriów akwarystycznych. Jej początki sięgają 2008 r. gdy otwarto pierwszą placówkę na warszawskim Okęciu. Obecnie AQUAEL ZOO to już 35 sklepów o łącznej powierzchni ponad 5000 m kw., a do końca bieżącego roku planowane jest otwarcie czterech kolejnych. O tym, jakie przewagi konkurencyjne daje ścisła współpraca z producentem i o przepis na sukces zapytaliśmy dyrektora sieci ­AQUAEL ZOO – Emila Bieńkowskiego.

6

ZooBranża: Czym, na tle innych sieci sklepów zoologicznych wyróżnia się AQUAEL ZOO? Emil Bieńkowski: Pod względem sposobu zarządzania poszczególnymi sklepami wyróżnikiem AQUAEL ZOO jest wprowadzony przed ponad pięcioma laty system ajencyjny. Każdy sklep prowadzony jest przez samodzielnego Ajenta, który własnoręcznie zatrudnia pracowników i zarządza kapitałem ludzkim. Ze strony sieci otrzymuje kompletnie wyposażoną placówkę oraz sprawdzone rozwiązania z zakresu „know-how” obejmujące wszystkie aspekty prowadzenia sklepu, począwszy od jego zatowarowania, poprzez sposoby ekspozycji towarów, aż po standardy obsługi klienta. Dodatkowo każdy sklep otrzymuje daleko idące wsparcie: autorski system komunikacji marketingowej obejmujący promocję produktów, reklamę placówki, materiały wspierające sprzedaż oraz specjalnie przygotowany program lojalnościowy. Dodatkowo wdrożony został nowatorski program rozwijający kompetencje sprzedażowe pracowników w poszczególnych sklepach. Obejmuje on audyt, diagnozę i wsparcie zdiagnozowanych słabszych obszarów działania. Ten system zarządzania siecią sklepów jest niezwykle skuteczny oraz wyjątkowo motywujący, bowiem w praktyce każdy ajent jest managerem własnego sklepu

i to w jego interesie leży, aby osiągał on jak największe zyski. ZooBranża: AQUAEL ZOO jest częścią firmy AQUAEL. Czy ścisła współpraca z dużym, światowym producentem i dystrybutorem artykułów zoologicznych daje sieci przewagę konkurencyjną? Emil Bieńkowski: Oczywiście, w myśl zasady, że duży może więcej współpraca z AQUAEL pozwala na skuteczne i szybkie zaopatrywanie półek sklepowych w towary, które trudno znaleźć w innych sklepach zoologicznych. W ofercie AQUAEL ZOO znajdują się wszystkie wyroby marki AQUAEL (akwarystyka), jak również marek COMFY i PET INN. Sprawia to, że AQUAEL ZOO jest praktycznie samowystarczalne pod względem zaopatrzenia. Wymierne korzyści z tej współpracy czerpie jednak również firma AQUAEL jako producent. Sklepy zoologiczne stanowią wszak pierwszą linię frontu w „walce” z klientem i są doskonałym poligonem doświadczalnym. W ciągu prawie 10 lat działalności udało nam się wypracować najwyższe standardy obsługi klienta, które obecnie wdrażamy również w innych działach AQUAEL zajmujących się sprzedażą. Poza tym sklepy stanowią idealne miejsce do zbierania najświeższych opi-


nii o nowych produktach i to opinii szczególnie wartościowych, bowiem pochodzących bezpośrednio od ich użytkowników. Co więcej, zyskują również wszyscy klienci biznesowi ­AQUAEL, bowiem 35 sklepów zlokalizowanych w ruchliwych galeriach handlowych stanowi wymarzone wręcz miejsce do promocji i budowania pozycji produktów marek ­AQUAEL, COMFY, PET INN, jak również TRAINER i ­CUNIPIC, które dzięki temu o wiele łatwiej i szybciej znajdują nabywców również w innych placówkach. ZooBranża: W sklepach AQUAEL ZOO oferowane są jednak nie tylko produkty z portfolio marek AQUAEL? Emil Bieńkowski: Bynajmniej. Choć stanowią one trzon naszej oferty jesteśmy otwarci na współpracę z innymi producentami. Naszym priorytetem jest zagwarantowanie klientom możliwie urozmaiconej i szerokiej gamy artykułów tak, aby każdy znalazł coś, co go satysfakcjonuje. Obecnie nasza ogólna oferta przekracza już 10000 artykułów, zaś w poszczególnych sklepach – 5000. Są wśród nich zarówno wyroby wiodących na rynku marek, jak i towary rzadsze, bardziej oryginalne, które trudno znaleźć nawet w typowo specjalistycznych placówkach. ZooBranża: Po wejściu do sklepu AQUAEL ZOO od razu zwraca uwagę estetyka jego

wnętrza i nowoczesne wyposażenie. Czy to standard sieci? Emil Bieńkowski: Bardzo szybki rozwój AQUAEL ZOO w latach 2000-2005 spowodował, że poszczególne sklepy dość znacznie różniły się pod względem wyposażenia i – co tu dużo mówić – standardu wyglądu. Dlatego przed trzema laty opracowaliśmy wraz ze specjalistami w dziedzinie wystroju wnętrz zupełnie nowy wzorzec wizualizacji naszych placówek. Oparliśmy go na szeroko zakrojonych, autorskich badaniach zachowań konsumentów, które przeprowadziliśmy w celu poznania potrzeb i preferencji naszych klientów. Jest on konsekwentnie wprowadzany zarówno w nowo otwieranych, jak i w remontowanych na bieżąco już działających sklepach. Klienci chwalą nas za to podkreślając unikalne połączenie funkcjonalności z przytulnością wnętrza, które nie tylko umożliwiają swobodne zapoznanie się z ofertą towarów, ale również zachęcają do pozostania w sklepie na dłużej i zrobienia większych zakupów. ZooBranża: Czy w swojej codziennej pracy korzystają Państwo z pomocy prasy branżowej takiej jak ZooBranża? Emil Bieńkowski: Chętnie korzystamy z każdego źródła, które pozwala nam poszerzać naszą wiedzę i jeszcze skuteczniej realizować

cele sprzedażowe. Prasa branżowa jest dla nas cennym źródłem informacji nie tylko na temat najnowszych trendów handlowych, ale również wszelkich nowinek produktowych pojawiających się na rynku. ZooBranża: Dziękujemy za rozmowę. Sklep: AQUAELZOO Arkadia Fotografie wykonano w sklepie AQUAEL ZOO w warszawskiej Galerii Handlowej ­ARKADIA

7


Echa branży NATURALNE ŻYWIENIE DLA NIESAMOWITYCH KOTÓW Szkolenia marki PURINA CAT CHOW W kwietniu br. miała miejsce kolejna tura spotkań dla właścicieli i pracowników sklepów zoologicznych organizowanych przez markę PURINA CAT CHOW. Odbyły się one w Studio Kulinarnym „Bataty” w Szczecinie (4 IV), Akademii Kulinarna Studio A w Toruniu (5 IV), Buona Akademia „Italiana” w Rzeszowie (10 IV), Odyssey Club Hotel Wellness & SPA w Dąbrowie k. Kielc (11 IV) oraz w Studio „Atuty” w Białymstoku (20 IV). Redakcja ZooBranży miała zaszczyt uczestniczyć w spotkaniu w Dąbrowie. Na wstępie manager marki Łukasz Nowak oraz trenerka Purina Sybilla Berwid -Wojtowicz zaprezentowali zmiany jakie zaszły na marce CAT CHOW (zmiany etykiety, składu, linii), opowiedzieli o istotnym wpływie żywienia zwierząt na ich dobrostan, a także zaprezentowali aspekty marketingowe sprzedaży karmy (pozycjonowanie, ekspozycja itp). Po części szkoleniowej uczestnicy integrowali się poprzez… wspólne gotowanie wraz z szefem kuchni Odyssey Club Hotel Wellness&Spa. W trakcie warsztatów szef kuchni omawiał przy-

gotowanie poszczególnych potraw (przystawka, zupa, danie główne, deser), ujawniając tajniki i triki „od kuchni”. Odbyło się również oryginalnie szkolenie z zakresu savoir vivre. Wieczór zakończyła uroczysta kolacja. W imieniu redakcji ZooBranży dziękujemy za możliwość uczestnictwa w spotkaniu oraz zachęcamy wszystkich właścicieli i pracowników sklepów zoologicznych do udziału w kolejnych projektach szkoleniowych organizowanych przez markę PURINA CAT CHOW!

Masz gadającą papugę? Zgłoś ją do konkursu! W pierwszych edycjach Mistrzostw w latach 90-tych, jurorzy wybierali finalistów na podstawie nadesłanych kaset filmowych, prezentujących umiejętności ptaków, którzy następnie rywalizowali na żywo w obecności publiczności, fotoreporterów i kamer telewizyjnych. Działało to deprymująco, zwłaszcza na papugi i wygrywały bardziej odporne na stres gwarki. Od 2015 roku, we wznowionych Mistrzostwach, rywalizacja odbywa się w internecie. Właściciele gadających ptaków przesyłają filmiki lub linki do swoich filmów, prezentujących umiejętności ich pupili, zrealizowane w warunkach domowych, bez stresu związanego z nowym miejscem i osobami. Na podstawie tych nagrań jurorzy wyłaniają zwycięzców, a internauci

8

wybierają swojego faworyta przyznając mu tytuł „Gaduły Roku”. Jako, że Mistrzostwa są konkursem międzynarodowym, w trzeciej edycji obok zawodników z Polski udział wzięli zawodnicy z Rosji, Białorusi, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Zgłoszenia do tegorocznej – 4-tej edycji Papuziego Gadania przyjmujemy na stronie konkursu ­papuziegadanie.­pl do 31 listopada 2017 roku do godz. 24:00. Okres prezentowania filmu z zawodnikiem na kanale YouTube Mistrzostw ­youtube.­com­/c/­papuziatelewizja nie wpływa na ocenę Jury. Ale, im wcześniej prześlesz nam Twój film, tym większe masz szanse na zdobycie tytułu Gaduły Roku, choć… nieznane są wyroki internautów. Nawet ptak zgłoszony w ostatniej chwili może podbić ich serca!


Frontmani dla schronisk w Korabiewicach – 21 IV 2017 Akcja „Frontmani dla schronisk”, której partnerem jest firma Boehringer Ingelheim nabiera rozpędu! Przypomnijmy, że jej celem jest pomoc zwierzętom przebywającym w schroniskach oraz propagowanie świadomej profilaktyki przeciwpasożytniczej. W akcję zaangażowało się wiele znanych osób z popularnym aktorem Marcinem­ Dorocińskim na czele. Dzięki tej akcji każdy z nas może pomóc aktywnie uczestnicząc w pracach na rzecz wybranego schroniska. W piątek 21 kwietnia grupa Frontmanów wraz z Marcinem Dorocińskim pojawiła się w schronisku w Korabiewicach, gdzie wspólnie pracowali m.in. nad budową pomieszczeń dla zwierzaków. Mieli również możliwość zapoznania się z podopiecznymi schroniska oraz przekonania się, jak wygląda codzienna praca nad zapewnieniem im jak najlepszych warunków do życia. DOŁĄCZ DO EKIPY FRONTMANÓW http://frontmanidlaschronisk.pl

Pomóż uratować nosorożce. Seachem działa proekologicznie.

Wiosenny Bazar z Vitakraft Na przełomie marca i kwietnia 2017 firma VITAKRAFT zorganizowała specjalną akcję dla swoich klientów pod nazwą Wiosenny Bazar z Vitakraft. Dzięki tej akcji klienci mogli zakupić topowe produkty tej znane marki w promocyjnych cenach a co najważniejsze do zakupów otrzymywali stojaki ekspozycyjne do swoich sklepów. Zainteresowanie akcją przerosło oczekiwania organizatorów. Rozdano ponad 131 zestawów (produkty + stojak) dla gryzoni i ponad 56 dla ptaków.

Marka Seachem wychodzi z nową inicjatywą ratowania zagrożonych gatunków afrykańskich nosorożców. Z tej okazji na rynku pojawiły się promocyjne, oznaczone specjalną etykietą opakowania jej flagowych produktów: Prime i Stability. Część zysku ze sprzedaży każdej promocyjnej butelki zostaje przekazana do rezerwatu Rhino w Republice Południowej Afryki i tam przeznaczona na ratowanie nosorożców. Kupując promocyjne butelki ratujesz nosorożce i dodatkowo zyskujesz 30% więcej preparatu w tej samej cenie. (Powiększono rozmiar 250 ml do 325 ml). Firma Seachem prosi o wsparcie w propagowaniu tej inicjatywy w postaci udostępniania informacji na ten temat w sieci i wśród wszystkich akwarystów, ale nie tylko. Pomóc może każdy! Promocyjnych preparatów możecie szukać w sklepach akwarystycznych w całej Polsce. Informacje na temat akcji są udostępnianie na facebooku ­Seachem Poland (@SeachemPL) i na stronie www.seachem.pl. W sklepach znajdziecie również drukowane ulotki, a wchodząc na stronę http://www.seachem.pl/pomoz-uratowac-nosorozce/ znajdziecie je w wirtualnej wersji. Pomóż ratować nosorożce. Kup promocyjne opakowanie. Zyskaj 30% więcej. Seachem Poland www.seachem.pl

9


Echa branży Dzień otwarty w sklepie DogVille na warszawskim Wilanowie! 25 marca miał miejsce dzień otwarty w sklepie zoologicznym DOGVILLE znajdującym się na warszawskim Wilanowie. Placówka ta – będąca jednocześnie salonem groomerskim – oferuje markowe artykuły dla psów i innych czworonogów oraz kompleksowe zabiegi pielęgnacyjne: strzyżenie, kąpiele, trymowanie oraz „serwis” uszu i pazurków . Ponieważ data niemal zbiegła się z początkiem kalendarzowej wiosny impreza odbywała się pod hasłem powitania tej pory roku. Zarówno na psiaki jak i ich właścicieli czekały smakołyki oraz wspólna zabawa. W spotkaniu wzięło również stowarzyszenie „Mopsy w potrzebie”, które pomaga bezdomnym psom tej oryginalnej rasy znajdować nowych opiekunów. Nasza redakcja otrzymała zaproszenie do uczestnictwa w tej imprezie. Gorąco dziękujemy i namawiamy inne sklepy zoologiczne do podobnej inicjatywy!

Dystrybutor poszukiwany! Nawiąż z nami współpracę i zostań dystrybutorem najlepszego na rynku, szlachetnego żwirku silikonowego Diamentiq.

Skontaktuj się z nami telefonicznie:

+48 883 597 749

albo poprzez pocztę elektroniczną:

kontakt@diamentiq.pl Sprawdź naszą ofertę handlową już dziś na stronie www.diamentiq.pl

10


Velti Little Pets na Targach Warsaw Animals Days Targi w Nadarzynie za nami. Pracownicy firmy Velti dziękują wszystkim hurtowniom, sklepom zoologicznym oraz Klientom za odwiedzenie naszego stoiska. Były to kolejne Targi, w których firma brała udział i zapewne nie ostatnie. Dzięki takim wydarzeniom mamy możliwość docierania do coraz większej ilości osób z informacją o podłożach ze słomy, które do tej pory nie były dostępne na polskim rynku zoologicznym. W każdej kolejnej tego typu imprezie widać coraz większe zainteresowanie innowacyjnymi podłożami dla wszystkich zwierząt domowych (tych małych i większych). Klienci poszukujący ekologicznych i naturalnych ściółek dla pupili wypowiadają się o produktach Velti w samych superlatywach. Widać było, że chętnie podchodzą do naszego stoiska porozmawiać o nowym rozwiązaniu jakim jest słoma w formie granulatu. Jeszcze raz dziękujemy i do zobaczenia na kolejnej edycji. www.velti.pl Polub nas na

ZooBranża Patronem Medialnym Warszawskich Dni Akwarystyki! Informujemy, że magazyn ZooBranża został Patronem Medialnym IV Warszawskich Dni Akwarystyki! Warszawskie Dni Akwarystyki to największe wydarzenie akwarystyczne w Warszawie, które każdego roku w trakcie Dni SGGW odbywa się na Wydziale Nauk o Zwierzętach w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. W ramach nadchodzącej, czwartej edycji wydarzenia, które odbędzie się 20-21 maja 2017 przewidziano następujące inicjatywy:  IV Warszawska Konferencja Akwarystyczna. Jedyna konferencja naukowa w Polsce poświęcona akwarystyce, podczas której swoje prace przedstawiają studenci i pracownicy uczelni wyższych, a także specjaliści z całego świata. Tematem wiodącym nadchodzącej edycji konferencji będzie „Środowisko naturalne zwierząt akwariowych”.  Międzynarodowa Wystawa Akwariów. Największa wystawa akwarystyczna w Warszawie ukazująca różnorodność zwierząt wodnych i zamieszkiwanych przez nie środowisk z różnych zakątków świata. Zaprezentowane zostaną na niej zarówno gatunki zwierząt egzotycznych, rodzimych, jak i inwazyjnych.  Konkursy. W trakcie Warszawskich Dni Akwarystyki każdego roku odbywa się kilka konkursów skierowanych do aktywnych uczestników wydarzenia, jak również zwiedzających. W tym roku przewidziane są MISTRZOSTWA KREWETEK AKWARIOWYCH z udziałem międzynarodowego jury, III KONKURS WIEDZY AKWARYSTYCZNEJ polegający na poprawnym rozpoznaniu zwie-

rząt wodnych wyświetlanych na fotografiach, II SESJA MŁODYCH ­ICHTIOBIOLOGÓW (konkurs najlepszych prac badawczych związanych ze światem akwarystyki realizowanych przez polskich naukowców i studentów) oraz AKWARIUM DLA PRZEDSZKOLAKA. W tym ostatnim konkursie przedszkolaki poprzez nadsyłanie samodzielnie wykonanych prac artystycznych mają szansę wygrać akwaria, które założymy w zwycięskich przedszkolach. Celem Warszawskich Dni Akwarystyki jest zapoznanie uczestników z biologią i ochroną gatunkową, a także różnorodnością organizmów wodnych i ich środowiska, jak również umożliwienie zdobycia cennych kontaktów, przydatnych w realizacji celów życiowych i naukowych. Inicjatywa skierowana jest głównie do studentów, młodzieży szkolnej, pracowników naukowych, akwarystów oraz osób zainteresowanych tematyką akwarystyki, inżynierii środowiska, ochrony przyrody i polskich wód. Zapraszamy całe rodziny! Wydarzenie odbędzie się 20-21 maja 2017 na Wydziale Nauk o Zwierzętach (Budynek 23) przy ul. Ciszewskiego w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Organizatorzy: Samodzielny Zakład Ichtiobiologii, Rybactwa i Biotechnologii Akwakultury SGGW oraz Rafał Maciaszek – Hodowla Krewetek Akwariowych Kumak Shrimp. Wydarzenie jest otwarte, a udział w nim bezpłatny. W imieniu organizatorów gorąco zapraszamy!

11


KONFERENCJA I WARSZTATY SPRZEDAŻOWE BRAN Ż Y ZOOLOGICZNEJ

Spotkanie branży podczas Animals Days

Nadarzyn, 7-8 kwietnia 2017 r. Ponad 150 gości, pasjonujące wykłady, wciągające panele dyskusyjne, wartościowe warsztaty i mnóstwo nowych inspiracji oraz pomysłów! Tak w wielkim skrócie wyglądała Konferencja Branży Zoologicznej zorganizowana przez magazyn ZooBranża w trakcie pierwszego dnia Targów Warsaw Animals Days! Na sali pojawiło się mnóstwo przedstawicieli sklepów i hurtowni zoologicznych, jak również producentów oraz dystrybutorów artykułów zoologicznych. Tematem przewodnim Konferencji były najbardziej aktualne problemy z jakimi pracownicy branży stykają się podczas swojej codziennej pracy. Konferencję otworzyli redaktor naczelna ZooBranży dr n. wet. Joanna Zarzyńska oraz redaktor prowadzący – dr inż. Paweł Zarzyński. Wspólnie powitali uczestników spotkania, złożyli podziękowania dla partnerów konferencji – firm: AQUAEL, BAYER, BOEHRINGER ­INGELHEIM, FRONTLINE, KAKADU, MEATLOVE i ­SCANVET oraz dla organizatora Targów – Centrum Targowo-Kongresowego PTAK WARSAW EXPO. Następnie dr Zarzyński przybliżył zgromadzonym misję i główne cele istnienia magazynu ZooBranża oraz omówił najnowsze trendy kształtujące dzisiejszy obraz handlu ze szczególnym uwzględnieniem branży zoologicznej takie jak: smart shopping, convenient shopping, personalizacja klienta czy łączenie przez kupujących kanałów sprzedaży. Nowych inspiracji dostarczył nam Gość Specjalny – Paweł Tkaczyk z firmy MIDEA, słynny kreator trendów, mówca publiczny, trener największych światowych marek oraz autor bestsellerowych książek dotyczących nowych technik sprzedaży i budowania silnej pozycji na rynku. Najpierw w błyskotliwy sposób omówił on na czym polega budowanie marki, a później brawurowo poprowadził panel dyskusyjny do którego zaproszeni zostali przedstawiciele partnerów Konferencji oraz wszyscy zgromadzeni na sali. Głównym tematem panelu było przedstawienie sposobów na to, jak skuteczniej i więcej sprzedawać bez niepotrzebnego obniżania cen. Temat ten spotkał się z żywą reakcją uczestników i wywołał gorącą dyskusję, w trakcie której poruszono także zagadnienia związane z konkurowaniem ze sprzedażą internetową oraz czynnikami, które wpływają na zbytnie obniżanie cen na rynku. Po krótkiej przerwie miał miejsce kolejny panel przygotowany przez Sieć Sklepów zoologicznych KAKADU. Prowadzącym był ­Marcin Stankowski, Marketing Manager KAKADU. Poruszył on rolę producentów i dystrybutorów towarów oraz potrzebę ich ścisłej współpracy ze sklepami zoologicznymi. Uczestników panelu w szczególny sposób zainteresowała rola dystrybutora/ producenta już po sprzedaży towaru, a więc rodzaje i charakter wsparcia tej sprzedaży. Tutaj również wywiązała się ożywiona dyskusja, w której udział brali licznie zgromadzeni przedstawiciele sklepów zoologicznych.

Prezentacja nowych trendów kształtujących handel

Wykład Pawła Tkaczyka

Panel dyskusyjny z udziałem przedstawicieli Partnerów Konferencji

Wręczenie certyfikatu "Sklep Miesiąca" dla sieci sklepów ZooDelikatesy.

12

Certyfikat "Sklep Miesiąca" dla sieci sklepów KAKADU

Wręczenie Certyfikatu Jakości ZooBranży dla firmy SCANVET

Sabina Janikowska, prelegentka i autorka ZooBranży


Wydarzenia Konferencję zakończył wykład pt.: „Fundusze europejskie dla sklepów zoologicznych – jak je zdobyć i dobrze wykorzystać?” poprowadzony przez Magdalenę Okulską oraz Andrzeja Słodkiego – kierownika Wydziału Informacji Funduszy Europejskich. Wspólnie przedstawili możliwości jakie drzemią w Funduszach Europejskich oraz udowodnili, że podmioty gospodarcze takie jak sklep zoologicznych czy producent artykułów dla zwierząt jak najbardziej mogą starać się o znaczne dofinasowanie swojej działalności i – co więcej – jest to o wiele prostsze niż z pozoru mogłoby się to wydawać. Po Konferencji odbyło się uroczyste wręczenie dyplomów dla Sklepów Miesiąca nagrodzonych w ciągu ostaniego roku oraz pierwszego Certyfikatu Jakości ZooBranży, którym wyróżniono suplement diety EfaOlie firmy SCANVET! Redakcja ZooBranży składa gorące podziękowania dla wszystkich uczestników Konferencji oraz jej partnerów, a także organizatora Targów – PTAK WARSAW EXPO. Jesteśmy przekonani, że zdobyta w jej trakcie wiedza dostarczyła wszystkim nowych inspiracji oraz okaże się niezmiernie pomocna w uzyskaniu jeszcze lepszych wyników sprzedażowych. Do zobaczenia na kolejnych spotkaniach! Oprócz Konferencji Branży Zoologicznej redakcja ZooBranży przygotowała coś specjalnego dla właścicieli i pracowników sklepów zoologicznych goszczących na Targach WARSAW ANIMALS DAYS. Podczas drugiego dnia tej imprezy odbył się cykl interaktywnych wykładów i warsztatów sprzedażowych poprowadzonych przez specjalistów z różnych dziedzin biznesu i zoologii. Wystąpili kolejno: dr Paweł Zarzyński („10 najczęstszych błędów popełnianych przez pracowników sklepów zoologicznych”), lek. wet. Artur Andrzejczak z firmy Boehringer Ingelheim („Profilaktyka przeciwpasożytnicza zwierząt domowych”), Sabina Janikowska („Typy psychologiczne klientów”), Sebastian Dudek z firmy AQUAEL („Oświetlenie LED w akwarystyce”), dr Krzysztof Kazuń z Towarzystwa Naukowego Branży Zoologicznej ANIMALIAN („Profilaktyka chorób ryb akwariowych”), lek. wet. Magda Wiśniewska z firmy SCANVET („Tajniki suplementacji diety psów”) oraz Patrycja Zawistowska z firmy MEATLOVE („Geneza powstania filozofii żywienia BARF”). Redakcja ZooBranży serdecznie dziękuje wszystkim gościom, partnerom i prelegentom biorącym udział w Warsztatach. Ilość zadawanych pytań najlepiej świadczyła o ogromnym zainteresowaniu słuchaczy poruszoną tematyką oraz była dowodem tego, jak bardzo potrzebne są tego typu spotkania dla poszerzania wiedzy właścicieli i pracowników sklepów oraz ułatwiania im rozmów z klientami.

Pamiątkowe zdjęcie uczestników Konferencji

Wykład interaktywny o typach klientów – prowadzi Sabina Janikowska

Tajniki suplementacji psów – prowadzi lek. wet. Magda Wiśniewska, SCANVET

PARTNERZY:

Farbe/colour: PANTONE 288 CV

Wykład o dyskowcach - prowadzi Andrzej Nowicki, SUPERDISCUS

Filozofia żywienia BARF – prowadzi Patrycja Zawistowska, MEATLOVE

Wszyscy uczestnicy Konferencji otrzymali imienne certyfikaty

Jak sprzedawać oświetlenie LED do akwariów? – prowadzi Sebastian Dudek, AQUAEL

13


Wydarzenia

Podczas uroczystej gali Targów WARSAW ANIMALS DAYS redakcja ZooBranży wręczyła statuetki w I Niezależnym Plebiscycie Branży Zoologicznej. Przypomnijmy, że ideą tego plebiscytu jest wyróżnianie najlepszych produktów, handlowców oraz firm działających na polskim rynku. Ma on szczególny charakter, bowiem to Państwo wybierają jego zwycięzców, najpierw poprzez wskazanie nominacji do poszczególnych nagród,

a następnie poprzez głosowanie za pomocą SMS-ów z których dochód przekazany został na cele charytatywne. Tak więc głosując na swoich kandydatów, spełniali Państwo jednocześnie dobry uczynek wspierając tych, którzy tej pomocy szczególnie potrzebują! Plebiscyt został rozegrany w kategoriach: Produkt Roku, Handlowiec Roku i Firma Roku. Poniżej podajemy listę nagrodzonych:

W kategorii Karmy dla kotów: PUSSY DELUXE marki MEATLOVE

Karmy dla gryzoni: Eko Gryzaki marki HAM STAKE

Przysmaki dla zwierząt: PET PLANET

Suplementy diety: ARTHROSCAN KĘSY firmy SCANVET

Akcesoria akwariowe: Zestawy GLOSSY firmy AQUAEL

Pokarmy dla ryb: linia SOFT firmy TROPICAL

Akcesoria dla zwierząt: CATVENTURE firmy Cosy&Dosy

Kosmetyki: Naturalne Szampony dla Psów firmy BELEKO

Preparaty: FRONTLINE LINIA TRI-ACT firmy Boehringer Ingelheim

Handlowcem roku został Karol Szarmach z firmy AQUAEL

Firmą roku została firma BAYER

Statuetkę odebrał Robert Kaszyński

14


Zwycięzcy Niezależnego Plebiscytu Branży Zoologicznej ZooBranża Równolegle wręczone zostały trzy nagrody w kategorii „Akcja Społeczna”. Pierwsza z nich trafiła do Akcji „WIELCY MAŁYM”, która od lat promuje program świadomej adopcji zwierząt oraz niesie regularną pomoc schroniskom i innym instytucjom zajmującym się bezdomnymi stworzeniami. Kolejnym z laureatów została Akcja „MASTER CHEF4 DOGS”, wspierającej schroniska dla zwierząt w najbardziej potrzebny dla nich sposób – regularnie dostarczając im karm dla zwierząt oraz innych niezbędnych produktów. Trzecia ze Statuetek trafiła do rąk Anety Awtoniuk, która od lat promuje odpowiednie podejście do kwestii wychowania psów i przekonuje ich właścicieli, że czworonoga należy wychowywać, a nie tresować.

Dochód z głosowania SMS-owego w plebiscycie ZooBranży przeznaczony został dla Schroniska dla Zwierząt w Korabiewicach. Oprócz kwoty uzyskanej z głosowania placówkę tę postanowili wesprzeć również partnerzy akcji, którzy przygotowali wspaniałe nagrody rzeczowe: 300 kg karmy ufundowane przez markę Dolina Noteci, 100 kg karmy oraz legowiska ufundowane przez firmę ­HOBBY, 100 szt. opakowań przysmaków, które ufundowała firma Maced, 180 szt opakowań przysmaków od firmy Feedstar oraz 20 legowisk od Wiko - firma Bartex. Bon na kwotę uzyskaną w trakcie głosowania SMS-owego przekazała schronisku Prezes Wydawnictwa FIDELIS PRESS Bernadeta Stańko-Łuczka.

Po rozstrzygnięciu wyników plebiscytu ZooBranży głos zabrał organizator Targów WARSAW ANIMALS DAYS. Członkowie Zarządu PTAK WARSAW EXPO złożyli podziękowania wszystkim uczestnikom targów oraz wręczyli nagrody dla partnerów Targów. Jedna z nich trafiła do rąk naszej redakcji. Następnie goście zostali zaproszeni na uroczysty bankiet, którego menu w dużej części składało się z polskich, regionalnych smakołyków oraz do uczestnictwa w części artystycznej wieczoru, której głównymi atrakcjami był pokaz mody „ogrodniczej” w wykonaniu pięknych modelek oraz brawurowy koncert Mateusza Ziółko! Gratulujemy Laureatom i już dziś zapraszamy na finał przyszłorocznej edycji plebiscytu.

Akcja społeczna „WIELCY MAŁYM”

Akcja społeczna „MASTER CHEF4 DOGS”

Statuetka w kategorii Akcja Społeczna dla Anety Awtoniuk

Dochód z SMS dla schroniska w Korabiewicach

Przedstawiciel marki „DOLINA NOTECI”

Koncert Mateusza Ziółko

15


Wydarzenia WARSAW

Wystawcy Warsaw Animals Days WARSAW ANIMALS DAYS to przede wszystkim nowoczesna formuła targów znana z największych tego typu imprez na świecie, nie tylko Święto Zwierząt, ale także Święto Branży Zoologicznej. To doskonałe miejsce do pierwszego kontaktu klienta z marką, jak też nawiązywania długotrwałych relacji biznesowych. Cieszymy się, że mogliśmy razem z Państwem stać się częścią tego wydarzenia. Dziękujemy organizatorowi PTAK WARSAW EXPO. W ciągu trzech dni Targi odwiedziło ponad 42 tysiące gości! Zapraszamy do zapoznania się z obszerną fotorelacją z Targów na stronie www.zoobranza.com.pl oraz na naszym profilu facebookowym.

Strzał w dziesiątkę!

Udział w tegorocznej edycji targów Animals Days okazał się dla naszej firmy strzałem w dziesiątkę. To doskonałe miejsce do zaprezentowania nowej linii produktów, które wprowadziliśmy na rynek i był to dla nich oficjalny debiut. Lokalizacja oraz infrastruktura obiektu pozostawia jeszcze ogromny potencjał do wykorzystania. Wierzymy bardzo w rozwój tej imprezy w kolejnych latach i trzymamy kciuki. Piotr Makuch, Pet Food Consulting Poland Sp. z o.o.

Stoisko ROYAL CANIN

Stoisko firmy BOEHRINGER INGELHEIM i marka FRONTLINE

Stoisko firmy TROPICAL

Stoisko firmy AQUAEL

Stoisko firmy BGM Pharma Sp. z o.o. i marka CORTEX

Stoisko firmy VET PLANET Sp. z o.o. i marka VetExpert

Ekologiczne żwirki Firmy VELTI

Marka HUNTER i BECO PETS

Premiera marki EMPIRE

16


Stoisko firmy FARMINA

Stoisko firmy SCANVET POLAND

Stoisko firmy LINCOLN PETFOOD Sp. z o.o.

Stoisko firmy FISH4DOGS POLSKA

Stoisko firmy OVER Zoo

Innowacyjne smycze DOGCESSORIES

KAKADU partner targów Warsaw Animals Days

Stoisko marki DOLINA NOTECI

Stoisko firmy CERTECH

Stoisko firmy BEST BREED PET FOODS POLSKA

Stoisko firmy JOSERA

Stoisko marki BIODOR

Stoisko firmy COSY & DOSY

Stoisko firmy AZAN

Stoisko firmy GEMINUS, Pan Leszek Koniarski

Stoisko firmy TERRA CANIS POLSKA

Stoisko firmy MEATLOVE POLSKA

Stoisko firmy VITAKRAFT

17


Co nowego na targach?

WARSAW

Premiery i ciekawostki produktowe Targi WARSAW ANIMALS DAYS dla wielu wystawców stały się doskonałą okazją do zaprezentowania szerokiej publiczności najnowszych produktów. Poniżej prezentujemy niektóre z takich nowinek, które udało nam się podpatrzyć.

Razem tworzymy najwyższą jakość w zoologii Firma ScanVet Poland wzięła udział w targach Animals Days w Warszawie. Stoisko firmy cieszyło się dużym zainteresowaniem, przedstawiciele udzielali szczegółowych informacji na temat produktów, a także porad, jak dbać o pielęgnację jamy ustnej u psów i kotów. Kilka osób z firmy ScanVet Poland wzięło udział także w szkoleniach branżowych i sprzedażowych organizowanych w trakcie wydarzenia przez ZooBranżę. Obecność na tym wydarzeniu stworzyła też możliwość do nawiązania nowych kontaktów biznesowych i rozmów na temat wzajemnej współpracy. Dużym wyróżnieniem dla firmy ScanVet było przyznanie w trakcie konferencji nagrody „Certyfikat Jakości” dla produktu EFA Olie, a także nagrody „Produkt Roku Branży Zoologicznej – kategoria suplementy” dla produktu ArthroScan Kęsy. lek. wet. Magdalena Wiśniewska, ScanVet Polska

Premiera karmy RIVERWOOD, której dystrybutorem w Polsce jest Pet Food Consulting Poland Sp. z o.o.

PGN Pharma Sp. z o.o. i marka CORTEX

Osso Di Cane to wyjątkowe i nietuzinkowe akcesoria Modne i funkcjonalne nosidełka dla psów małych dla czworonogów. ras oraz kotów od LileTink.

Siła i odporność w olejach marki TropiDog

Nowe opakowania karmy Oven-Baked

Preparaty wspomagające sprawność ruchową oraz Nowoczesne lampy ledowe Leddy Slim przeznaczone Pussy Deluxe Produktem Roku w Plebiscycie Branży preparat przeznaczony dla psów i kotów z zaburzeniami dermatologicznymi od VetExpert. do oświetlania zbiorników otwartych od Aquael. Zoologicznej!

Najwyższa jakość naturalnych składników karmy Bozita Naturals

18

Ekologiczne podłoża dla zwierząt marki Velti.

Ekskluzywne przysmaki dla psów marki EMPIRE

Nowość od Geminus - wysokiej jakości produkty do pielęgnacji zwierząt domowych marki INODORINA

Nutrivita - ekologiczne pokarmy dla gryzoni!

Innowacyjne podejście do kociej kuwety i niezawodKarmy dla kota PRINCESS to unikalne, kompletne ne żwirki marki Certech żywienie, które odpowiada jego naturalnej diecie.


Co nowego na rynku? Vitakraft VITA GARDEN CLASSIC MIX 1KG Vita Garden to karma całoroczna dla ptaków żyjących w naszych ogrodach. Zawartość nasion, wartościowych ziaren zbóż i słonecznika zapewnia wszystkim ptakom ogrodowym niezbędne do życia składniki odżywcze. VITA GARDEN – cenne uzupełnienie dla naturalnego pokarmu! Producent: VITAKRAFT D-28295 Bremen, Niemcy. Dystrybutor: VITAKRAFT CHOVEX , s.r.o. Třanovice 287, 739 53 Hnojník www.vitakraft.pl

GLOSSY CUBE – elegancja w nowym wymiarze! Linia ekskluzywnych zestawów akwariowych AQUAEL GLOSSY powiększa się o nowy model – zbiornik zbliżony kształtem do sześcianu o pojemności 135 l. o wymiarach 50x50x63 cm. Oświetlenie w zestawie GLOSSY CUBE zapewniają innowacyjne, energooszczędne i długowieczne moduły ledowe LEDDY TUBE ­RETROFIT 10 W. Zestaw zawiera dwa moduły, ale istnieje możliwość powiększenia oświetlenia o dodatkowy jeden lub dwa moduły w celu dostosowania go do specyficznych wymagań uprawianych roślin. Zestaw GLOSSY CUBE oferowany jest bez wyposażenia co umożliwia efektywną sprzedaż łączoną. Oprócz szafki i dodatkowych modułów oświetleniowych można zaoferować wraz z nim filtr (zestaw posiada otwory umożliwiające

instalację wydajnych i wygodnych w obsłudze filtrów kanistrowych), grzałkę i inne akcesoria. Stanowi idealną propozycję dla wszystkich miłośników akwarystyki poszukujących nowoczesnych, eleganckich i nieszablonowych zestawów akwariowych. oryginalny, modny kształt zbliżony do sześcianu stanowi unikalną ozdobę wnętrza energooszczędne i długowieczne oświetlenie LED możliwość prostej rozbudowy oświetlenia akcesoryjna szafka dostosowana stylistyką do zestawu www.­AQUAEL.pl

Filtry kanistrowe ASAP 650E (N) i 750E (N) – teraz w nowej odsłonie! W ofercie AQUAEL pojawiła się nowa wersja filtrów kanistrowych ASAP 650E i 750E przeznaczonych do wydajnej filtracji wody w małych i średnich zbiornikach akwariowych. Są one wyposażone w sprawdzoną i energooszczędną pompę zewnętrzną MK-800. Łączą w sobie doskonałą jakość działania, prostotę obsługi, niewielkie gabaryty oraz atrakcyjną cenę. prosta konstrukcja – bardzo wygodne w użytkowaniu duża pojemność filtracyjna – efektywnie oczyszczają wodę transparentny pojemnik – łatwa kontrola stanu zabrudzenia mediów filtracyjnych nowoczesny silnik – wysoka wydajność i niskie zużycie energii kompletny zestaw (w tym media filtracyjne) – gotowe do pracy zewnętrzna pompa – łatwe uruchomienie i odpowietrzenie filtra www.­AQUAEL.pl

19


Co nowego na rynku? NATURO Grain & Gluten Free karma mokra dla dorosłych psów 390 g Naturo Grain&Gluten free to pełnowartościowa karma dla dorosłych psów. Ze względu na swoje hipoalergiczne właściwości dedykowana szczególnie dla psów z problemami trawiennymi i wrażliwych, ze skłonnością do alergii. Bezzbożowa i bezglutenowa, w 100% naturalna: bez dodatku barwników, aromatów i konserwantów. Zawiera smaczne i zdrowe dodatki, bogate w składniki odżywcze takie jak: słodki ziemniak, żurawina, brokuły. Naturo Grain&Gluten free to wnikliwie opracowana receptura mająca za zadanie wspierać zdrowie psów: zawiera glukozaminę i chondroitynę dla zdrowych stawów, dodatek kwasów tłuszczowych Omega 6 i Omega 3 utrzymuje sierść i skórę psa w doskonałej kondycji, przeciwutleniacze i prebiotyki niezbędne dla utrzymania dobrej kondycji całego organizmu.

Naturo Grain&Gluten free dostępna jest w trzech wariantach smakowych: KURCZAK ze słodkim ziemniakiem, mieszanką papryk i zieloną fasolką w sosie ziołowym INDYK z żurawiną, brokułami i marchwią w sosie ziołowym KACZKA z jagodami, dynią i cukinią w sosie ziołowym

Dystrybutor NATURO w Polsce: Betta Sp z o.o. Informacja o produkcie, dział handlowy: tel. 22 763 19 90, e-mail: biuro@betta.pl www.betta.pl

Nowa linia Tropifit Premium Plus

Wysokiej jakości granulaty zawierające owoce i ziarna, dodatek suszonych warzyw, owoców oraz pełnych aromatu ziół, świetnie zbilansowany skład, który odpowiada na potrzeby żywieniowe i zdrowotne małych zwierząt towarzyszących – taka jest nowa linia pokarmów Tropifit Premium Plus. Tropifit Premium Plus to dedykowana linia pokarmów dla małych zwierząt towarzyszących, umożliwiająca ich żywienie zgodne z naturalnym. Każdy z pokarmów uwzględnia indywidualne potrzeby gatunku, dla którego jest przeznaczony. Obok wysokiej jakości granulatów z jabłkiem, porzeczką trawą, lucerną, słonecznikiem itp. w skład pokarmów Tropifit Premium Plus wchodzą suszone warzywa i owoce oraz pełne aromatu suszone zioła, jak nać pietruszki, mięta, rumianek, kwiat nagietka. W skład linii Tropifit Premium Plus wchodzi pięć produktów dedykowanych poszczególnym zwierzętom: CAVIA (dla kawii domowych), HAMSTER (dla chomików), RABBIT ADULT (dla dorosłych królików), RABBIT JUNIOR (dla młodych królików), RAT (dla szczurków). Każdy z pokarmów posiada trzy formuły funkcjonalne, które odpowiadają na najważniejsze potrzeby tych gatunków. Właściwości

20

probiotyczne wielu składników pokarmu stymulują rozwój prawidłowej flory bakteryjnej jelit i wspierają układ odpornościowy zwierząt. We wszystkich produktach jest obecny także zoolit, który zmniejsza nieprzyjemny zapach odchodów. Pokarmy odpowiadają na wysokie wymagania żywieniowe zwierząt, jednocześnie troszcząc się o ich zdrowie, harmonijny rozwój, piękny wygląd i kondycję. Wszystkie produkty dostępne są w białych opakowaniach o pojemności 750 g, które zostały zaprojektowane w nowoczesnym, przejrzystym, minimalistycznym designie. Obecność motywów roślinnych na bokach opakowania podkreśla bogactwo naturalnych składników zawartych w pokarmie. W zależności od przeznaczenia każde opakowanie ma inny motyw kolorystyczny. W ofercie marki Tropifit jest także linia Premium (pokarmy dla ptaków, gryzoni i małych ssaków) oraz linia Standard (pokarmy dla gryzoni i małych ssaków). TROPICAL – Tadeusz Ogrodnik ul. Opolska 25, 41-507 Chorzów www.tropifit.pl


Vitakraft SKŁADANA MISKA PODRÓŻNA Bardzo poręczna i wygodna w użyciu, wykonana z tworzywa sztucznego. Po złożeniu zajmuje bardzo mało miejsca, a rozłożona świetnie spełnia swoją rolę pojemnej miski. Producent: VITAKRAFT D-28295 Bremen, Niemcy. Dystrybutor: VITAKRAFT CHOVEX , s.r.o. Třanovice 287, 739 53 Hnojník www.vitakraft.pl

Żwirek silikonowy DIAMENTIQ 3,8L Najwyższej jakości żwirek silikonowy Diamentiq jest już dostępny w sprzedaży! Super chłonny i niezwykle wydajny, błyskawicznie pochłania ciecze i neutralizuje nieprzyjemne zapachy. Dostępny zarówno w wersji naturalnej, jak i w czterech zapachowych (lawenda, jabłko, cytryna, pomarańcza). www.diamentiq.pl

Unikalne nowości od HAM-STAKE! Ham-Stake to polska rodzinna firma istniejąca od 2006 roku. W swojej działalności stawia na całkowicie naturalne, niepowtarzalne produkty tworzone z pasją. W ofercie Ham-Stake znajdziemy asortyment dla wszystkich gryzoni, taki jak: tunele ziołowe i brzozowe, domki i przysmaki. Produkty Ham-Stake skierowane są zarówno dla małych, jak i dużych gryzoni, m.in. myszy, szczurów, szynszyli, chomików i królików. A oto nasze nowości: Bungalow brzozowy Solidnie wykonane schronienie dla średnich gryzoni Brak podłogi zapewnia utrzymanie domku w czystości przez długi czas W górnej części domku znajduje się miejsce na karmę co zachęca gryzonie do aktywności Produkt wykonany z pnia brzozy stanowi bezpieczny i zdrowy element do ścierania zębów przez gryzonie, przeznaczony dla chomików, szczurów i małych świnek morskich Hamburger lawendowy Jedyny produkt dla gryzoni z lawendą Używane tylko naturalne zioła i warzywa, zero substancji słodzących i konserwujących, do klejenia użyta naturalna skrobia Unikatowy wygląd Smaczna i zdrowa przekąska dla Twojego gryzonia

Tunelik marchewkowy z nasionami i mniszkiem Tunel w 100% jadalny dla gryzoni Połączenie mieszanki zbożowej z jednej strony oraz mieszanki suchych ziół z drugiej powoduje, że przysmak zapewnia wiele stymulacji i zabawy. Unikatowy wygląd www.ham-stake.com

21


Co nowego na rynku? Saszetki SUPER BENEK jagnięcina Junior oraz wołowina Adult Do linii saszetek Super Benek dołączyły dwa kolejne smaki – smakowite kąski z jagnięciną dla młodych kotów oraz z wołowiną dla dorosłych. Kawałki w aromatycznym sosie to prawdziwa uczta dla każdego pupila, a wygodna forma saszetki – „posiłku na raz”, to komfort dla opieku-

na. Wołowina dla dorosłych kotów to przede wszystkim źródło żelaza, fosforu, cynku i selenu, z kolei mięso dedykowane juniorom – jagnięcina – jest bardzo delikatne, a jednocześnie obfite w lekkostrawne białko, niezbędne do prawidłowego rozwoju malucha.

Wyprawki dla kociąt i szczeniąt OVER Zoo

W ofercie OVER Zoo pojawiły się zestawy produktów niezbędnych dla właścicieli kociąt i szczeniąt. W wyprawkach znajdują się produkty do usuwania plam pochodzenia organicznego jak mocz, kał, krew, preparaty do nauki odpowiednich zachowań oraz szampony pielęgnacyjne. Wyprawka dla kociąt - Urine Free Cat 250 ml, Szampon dla kotów 250 ml, Go off Cat 100 ml. Wyprawka dla szczeniąt - Urine Free Dog 250 ml, Szampon dla szczeniąt 250 ml, Go off Dog 100 ml. OVER Zoo www.over-zoo.pl

LileTink - wyjątkowe nosidełko dla psów i kotów W trosce o komfort psychiczny i fizyczny małych psów i kotów stworzyliś­my niezwykłe nosidełko LileTink inspirowane chustami do noszenia dzieci. Pozwala ono utulić pupila, gdy jest zmęczony, wystraszony, zmarznięty lub po prostu chce być blisko swojego właściciela. Dzięki niemu nasz zwierzak może być zawsze z nami, a my mając obie ręce wolne możemy m.in. swobodnie zrobić zakupy. Nosidełko LileTink wyróżnia: Komfort – szerokie ramię sprawia, że noszenie pupila nie jest problemem, nawet podczas dłuższych wypraw, Wygoda – nosidełko wykonane jest z wysokiej jakości materiałów (100% bawełna), a wnętrze torby jest mięciutkie dzięki przy-

pinanej na rzepy poduszeczce, Funkcjonalność – w małej kieszonce na ramieniu i większej na klapie zmieszczą się wszystkie niezbędne przedmioty, jak telefon, portfel, smakołyki dla pupila czy nawet tablet, Design – duży wybór kolorów i materiałów oraz dbałość o szczegóły sprawiają, że nosidełko jest też oryginalnym dodatkiem. Nosidełko przeznaczone jest dla zwierząt do 7 kg. Możliwość szycia na zamówienie – nietypowe wymiary, indywidualny dobór kolorów i tkanin. Zamówienia hurtowe już od 6 sztuk.

Producent: LileTink Polska, www.LileTink.pl, tel. 534 513 333, e-mail: hello@liletink.pl

22


Velti Little Pets – to już pół roku! Początek kwietnia oznaczał dla naszej firmy 6 miesięcy sprzedaży produktów Velti na rynku zoologicznym. Chcielibyśmy podziękować za ten czas przede wszystkim Klientom, którzy postanowili zaufać nowej marce i produktowi, używając go w kuwetach, klatkach i terrariach swoich ukochanych pupili. Dziękujemy również hurtowniom i sklepom zoologicznym, które są otwarte na wprowadzanie do swoich ofert nowości. Pokazuje to gotowość i chęć na zaproponowanie Klientom rozwiązań w dziale podłoży, które do tej pory nie były znane. W ciągu tego czasu nawiązaliśmy współpracę z 23 hurtowniami, które produkty Velti sprzedają do kilkuset sklepów zoologicznych w całej Polsce. Nasze ściółki są również do nabycia

w sieciach sklepów zoologicznych, sklepach internetowych, dzięki czemu są dostępne w każdym kanale zakupowym dla Klientów. Od samego początku produkty naszej firmy, czyli granulat i żwirek powstają z pasji do zwierząt domowych. Poprzez zbieranie cennych informacji cały czas chcemy się poprawiać i rozwijać. Dlatego z tego miejsca chcielibyśmy raz jeszcze podziękować serdecznie za zaufanie naszej marce. Życzymy wszystkim naszym Kontrahentom tym obecnym i przyszłym owocnej współpracy i sukcesów sprzedażowych. Hurtownie i sklepy, które jeszcze nie nawiązały z nami współpracy gorąco do tego zachęcamy.

www.velti.pl Polub nas na

Single Protein Alsa Hundewelt – mięsne karmy i przysmaki dla psów! Alsa Świat Psów to oficjalny i jedyny przedstawiciel firmy Alsa Hundewelt producenta karm suchych i mokrych Alsa. Firma jest obecna na rynku polskim od dwóch lat i cieszy się coraz większą popularnością wśród środowisk związanych z psami. Hodowcy jak i agilitowcy (osoby uprawiające sporty psów) bardzo chwalą sobie jakość produktów Alsa jak i ich niepowtarzalność wynikającą z rodzaju mięs zawartych w produktach. Puszki Single Protein zawierają one ponad 65% mięsa, 30% bulionu, warzywa i oleje. Jest to pełnowartościowy, jednobiałkowy posiłek dedykowany psom o wrażliwym przewodzie pokarmowym i z alergiami. Nie zawiera wzmacniaczy smaków, utrwalaczy czy sztucznych konserwantów. Zaletą puszek jest to, że mięso w nich zawarte nie jest uzupełniane wołowiną czy drobiem. Kupując puszkę z gęsią mają Państwo pewność, że podają psu gęś. Pozwala to na uniknięcie wszelkich rodzaju alergii pokarmowych. Mamy pewność wszystkie psy, duże czy małe, chore czy zdrowe zasmakują w mokrych karmach Alsa. Wśród licznych gryzaków i ciastek, które oferuje swoim klientom firma Alsa Świat Psów znajdziecie Państwo suszone płaty mięsa bawolego Buffelpansen. Bawole żwacze zawierają minimalną ilość tłuszczów i cholesterolu, ale ze względu na swój wyśmienity intensywny zapach stanowią idealny przysmak dla każdego pupila. Jest to produkt niskokaloryczny więc możemy nim swobodnie obdarowywać swojego psa pomiędzy posiłkami nie narażając go na nadwagę. Nie zawierają sztucznych barwników czy konserwantów.

Argumenty sprzedaży: niepowtarzalne rodzaje mięs zawartych w produktach wyłącznie naturalne składniki produkty jednobiałkowe, idealne dla alergików nie zawierają wzmacniaczy smaków, utrwalaczy czy sztucznych konserwantów www.alsa-swiatpsow.pl

23


Temat na czasie

SHOWROOMING W SKLEPIE – JAK NAMÓWIĆ KLIENTA NA ZAKUPY W „REALU”?

dr inż. Paweł Zarzyński Tak zwany showrooming, czyli sytuacja w której klient przychodzi do sklepu stacjonarnego tylko po to, aby wziąć do ręki towar i dokładnie go obejrzeć, a potem dokonuje jego zakupu w internecie, jest znany każdemu sprzedawcy i niezmiernie go irytuje. Nic dziwnego, gdyż jego praca w postaci prezentacji produktu i przedstawienia „kupującemu” zalet sprzedażowych idzie praktycznie na marne. Czy wobec sprzedaży internetowej jesteśmy zatem zupełnie bezbronni? Na szczęście nie! Już za chwilę podpowiemy, jak postępować z typowym „showroomingowcem” i jakich argumentów użyć, aby zdecydował się on jednak na zakupy w „realu” i zasilił tym samym finansowo kasę naszego sklepu. Przedtem jednak spróbujmy odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego wielu klientów preferuje zakupy w internecie? Gdy ich o to zapytamy najczęściej odpowiadają, że w „wirtualu” jest taniej, a zakupy robi się tak wygodniej i szybciej, bo bez wychodzenia z domu. Czy jednak faktycznie jest to zgodne z prawdą?

24


„W sieci taniej!” – czy na pewno? Większość osób pytanych, gdzie jest taniej, w sieci czy w sklepie stacjonarnym zazwyczaj bez namysłu odpowiada, że w internecie. Przekonanie to wzięło się stąd, że jeszcze przed dekadą różnice w cenie w obu tych kanałach sprzedaży faktycznie było dość znaczne, oczywiście na korzyść sieci. Rzecz jasna brało się to z mniejszych kosztów własnych sklepu internetowego. Przed laty typowa placówka tego rodzaju najczęściej nie miała bowiem nawet stałej siedziby. Do sprzedawania towarów wystarczył komputer, a za magazyn służył własny przedpokój . Pamiętam, że gdy w latach 2004-2005 pracowałem w jednej z warszawskich hurtowni zoologicznych co sobota miałem mnóstwo „klientów biznesowych”, którzy kupowali dosłownie po jednej sztuce kilku produktów z oferty. To właśnie byli właściciele typowych dla tamtego okresu sklepów internetowych, zazwyczaj pracujący na państwowych posadach nie wymagających od nich zbytniego zaangażowania czasowego i dorabiających sobie w ten sposób do urzędniczej pensji. Takie „sklepy” faktycznie sprzedawały tanio i to pomimo stosunkowo wysokich cen po których kupowały towary w hurtowniach (jakie zamówienie taki rabat ), zadowalały się bowiem mikroskopijnymi wręcz narzutami, które dla poważnego gracza na rynku byłyby po prostu śmieszne. Oczywiście, potężnie psuły przy tym rynek budując w klientach ostatecznych przekonanie, że w internecie można kupić wszystko „o połowę taniej niż w sklepie”. Na szczęście tego typu „sklepy internetowe” należą już raczej do rzadkości. Obecnie e-rynek zoologiczny w Polsce dojrzał i okrzepł, a sukces na nim odniosły tylko firmy największe oraz najsprytniejsze, czyli np. skutecznie konkurujące oryginalną lub niszową ofertą. Aby jednak prowadzić taki sklep niezbędne jest duże zaangażowanie i sporo pracy, a to wiąże się z koniecznością zatrudnienia pracowników, wynajęcia biura oraz poniesienia wielu innych opłat nie różniących się znacząco wysokością od kosztów prowadzenia zwykłego sklepu stacjonarnego. Co za tym idzie, ceny produktów w „realu” i „wirtualu” obecnie znacznie się do siebie zbliżyły. Co wię-

cej, eksperci przewidują, że proces ten będzie postępował i za kilka lat wartości te nieomal się zrównają. Tak więc argument, że w internecie „jest tanio” mocno się już zdezaktualizował. Owszem, może być taniej (choć wcale nie musi), ale różnica bardzo często jest nie wyższa niż koszty obsługi sprzedaży internetowej, a więc np. cena, którą klient musi dopłacić za przesyłkę. I w tym momencie taki zakup w praktyce przestaje się opłacać. Warto uświadomić to klientowi, który twierdzi, że w sieci kupi o wiele taniej, a nawet udostępnić mu sklepowy komputer, aby znalazł wirtualną ofertę z rzekomo „dwa razy tańszym” produktem. Bardzo często okazuje się wtedy, że to tylko plotka, albo kupujący źle porównał produkty (np. worki karmy o różnych gabarytach) i mamy wtedy szansę na skuteczną sprzedaż towaru. Ciekawostką są wyniki badań konsumenckich przeprowadzonych w wielu branżach i na wielu rynkach (od amerykańskiego po hinduski i turecki). Okazuje się, że konsumenci, zwłaszcza ci młodsi, dla których zakupy w internecie są „chlebem powszednim” wcale nie oczekują, że w sieci będzie taniej. Bardziej interesuje ich pełna transparentność cen oraz możliwość równoległego dokonywania zakupów w różnych kanałach sprzedaży.

Ceny produktów w „realu” i „wirtualu” obecnie znacznie się do siebie zbliżyły. Co więcej, eksperci przewidują, że proces ten będzie postępował i za kilka lat wartości te nieomal się zrównają. klientów porównuje wtedy oferty kilku, a nawet kilkunastu sklepów w poszukiwaniu tej najtańszej, co – nawet mimo pomocy licznych internetowych porównywarek towarów – zabiera sporo czasu. Często wiąże się to też z poszukiwaniem w sieci opinii na temat danego wyrobu czy wręcz dyskutowania na jego temat w portalach społecznościowych czy na forach dla hobbystów. A gdy już uda się wybrać produkt to trzeba wykonać przelew lub zapłacić kartą kre-

„Wygodniej i szybciej!” ale nie do końca…

Pozostaje jeszcze argument dotyczący wygody i szybkości transakcji internetowych. Kupujący nie musi wszak wychodzić z domu (a nawet myć się i ubierać ). Czy jednak jest to aż taka wygoda i oszczędność czasu? Jeśli ktoś ma bardzo daleko do sklepu stacjonarnego to i owszem. Jest to jedną z przyczyn ogromnej popularności e-handlu w krajach skandynawskich, gdzie niewielka gęstość zaludnienia w połączeniu z ogromnymi powierzchniami tych państw sprawia, że sklepów specjalistycznych jest stosunkowo niewiele. Ale w naszych warunkach zwłaszcza w średnich i większych miastach wygoda z zakupu w internecie często jest iluzoryczna. Trzeba wszak wybrać towar i to samemu, bez pomocy uśmiechniętego sprzedawcy stojącego za ladą. Co więcej, wielu „sprytnych”

Domniemana wygoda i oszczędność czasu z zakupu w internecie często są iluzoryczne. Trzeba wszak wybrać towar i to samemu, bez pomocy sprzedawcy. Co więcej, wielu „sprytnych” klientów porównuje wtedy oferty kilku porównywarek towarów – zabiera sporo czasu. A gdy już uda się wybrać produkt to trzeba wykonać przelew lub zapłacić kartą kredytową, podać swoje dane adresowe i… czekać na przesyłkę.

25


Temat na czasie dytową, podać swoje dane adresowe i… czekać na przesyłkę. Co więcej, nawet, jeśli podróżuje ona do klienta za pomocą kuriera może okazać się, że nie dotrze do niego do domu i trzeba będzie udać się po nią na pocztę czy do paczkomatu. A to już wszak nie różni się czasowo i „wygodowo” od wizyty w zwykłym pobliskim sklepie zoologicznym.

Jak przekonać klienta? Tym samym zakupy w internecie, wbrew pozorom, nie są znacząco tańsze niż w sklepie stacjonarnym, zaś o ich wygodzie i szybkości śmiało można dyskutować. Niemniej, wielu klientów wciąż twierdzi, że lepiej kupować w sieci, a niektórzy z nich są tak bezczelni, że mówią nam to prosto w oczy po opisanym na wstępie zademonstrowaniu przez nas towaru. Co wtedy robić? Przede wszystkim zachować zimną krew i powstrzymać nerwy na wodzy, choć adekwatne do sytuacji i zachowania takiego kupującego słowa zapewne same cisną się

Obok showroomingu istnieje również i prężnie się rozwija zjawisko odwrotne, a mianowicie webrooming. Polega ono na oglądaniu produktów w internecie, ale tylko po to, aby wstępnie dokonać ich wyboru i zakupić je w sklepie stacjonarnym. Wiele osób zdecydowanie preferuje bowiem finalizowanie transakcji zakupowych w „realu”.

26

nam na usta . Jednak, jeśli nie chcemy definitywnie stracić klienta, musimy zrobić wszystko, aby go nie obrazić. Ponieważ w stresie często tracimy zdolność do logicznego myślenia najlepiej zawczasu przygotować sobie skuteczną ripostę. Jak zatem przekonać kupującego, że jednak lepiej kupić u nas w „realu”? Na bezczelną odzywkę w stylu: „A ja kupię w internecie i co mi Pan zrobi?” proponuję uśmiech i jedną z trzech prostych odpowiedzi: „Proszę bardzo, jeśli chce się Panu czekać” – to niby oczywiste, ale często zapominamy, że zakup w internecie wiąże się z koniecznością krótszego lub dłuższego oczekiwania na przesyłkę. Niemniej kupujący często o tym nie pamięta. A człowiek jest wszak stworzeniem niecierpliwym i bardzo nie lubiącym oczekiwania. Jeśli czegoś pragnie to chciałby to dostać już i teraz! W sposób szczególny dotyczy to produktów hobbystycznych, a takie wszak sprzedawane są w sklepach zoologicznych. A produkt nabyty w sklepie stacjonarnym można od razu wziąć do domu . Jeśli powiemy to kupującemu prosto w oczy to niejeden zdeklarowany „internetowiec” zastanowi się, czy naprawdę chce mu się czekać, zwłaszcza, jeśli jednocześnie udowodnimy mu, że oszczędność wynikająca z nieco niższej ceny w sieci będzie raczej symboliczna (o ile w ogóle). „Proszę bardzo, jeśli chce się Panu czekać i iść na pocztę” – powyższy przekaz można dodatkowo wzmocnić uświadamiając pasjonatowi zakupów internetowych możliwy scenariusz doręczenia zamówionego towaru. Jak już nadmieniłem, kurier to taka złośliwa bestia, która zawsze przyjeżdża wtedy, gdy akurat nie ma nas w domu . A wtedy obok uciążliwego oczekiwania trzeba odwiedzi lokalną pocztę. A tam czeka długa kolejka interesantów, posuwająca się w tempie, no, iście „pocztowym”. Taka wizja może zniechęcić do zakupu niejednego nawet najbardziej wytrwałego amatora e-handlu. Warto o tym pamiętać i wykorzystywać ten argument. „Proszę bardzo, ale jak się Panu zepsuje to nie przychodź Pan z tym do mnie” – no właśnie. Nikt z nas nie lubi kłopotów, a ewentualna awaria zakupionego sprzętu kwalifikuje się do tej kategorii. Oczywiście, sklepy internetowe również przyjmują reklamacje, ale – jakby na to nie patrzeć – placów-

ka stacjonarna jawi się większości klientów jako „bardziej namacalna i realna”. Mówiąc wprost – gdy coś będzie nie tak, to zawsze wiadomo gdzie pójść i na kogo nawrzeszczeć (oczywiście można zadzwonić w tym celu i do sklepu internetowego, ale przez telefon to nie to samo co wygarnąć komuś prosto w oczy ). A dla klienta – zwłaszcza tego znad Wisły i Odry to po prostu bezcenna wartość dodana .

Nie tylko showrooming! Na zakończenie (i pocieszenie ) warto dodać, że obok znienawidzonego przez wszystkich sprzedawców showroomingu istnieje również i prężnie się rozwija zjawisko odwrotne, a mianowicie webrooming. Polega ono na oglądaniu produktów w „wirtualu”, ale tylko po to, aby wstępnie dokonać ich wyboru i zakupić je w sklepie stacjonarnym. Wiele osób z wymienionych wyżej względów zdecydowanie preferuje bowiem finalizowanie transakcji zakupowych w „realu”. Choć na co dzień posługują się internetem nie bez racji uważają, że stacjonarne zakupy mają swoje plusy. Z reguły są to bardzo dobrzy klienci ponieważ przychodzą do nas już z gotową decyzją zakupową i nie trzeba ich długo namawiać ani przekonywać. Nie wolno jednak zapominać, że zawsze warto z nimi porozmawiać i spróbować wpłynąć na ich wybór proponując w zamian produkty droższe oraz – równolegle – wyroby komplementarne tak, aby jeszcze lepiej na nich zarobić. Pozostaje jeszcze pytanie, jak przyciągnąć do naszego sklepu jak najwięcej zwolenników webroomingu? Otóż najlepszym sposobem jest zaistnienie w sieci poprzez przygotowanie – obok oferty stacjonarnej – równoległej oferty internetowej, oczywiście w tej samej cenie co w sklepie (lub pomniejszonej tylko o koszty logistyczne, takie jak wysyłka), aby nie psuć rynku. Jeśli dodamy do tego rozbudowaną stronę internetową z poradami ułatwiającymi klientom dobór produktów to chętnie będą ją odwiedzać i zaglądać do naszego sklepu, tak internetowego, jak i stacjonarnego. A to daje nam szansę na podwójny zarobek i znaczące zwiększenie naszych zysków.


KUP KARMĘ DLA KOCIĘCIA LUB SZCZENIĘCIA I ODBIERZ PODKŁADKĘ POD MISKĘ GRATIS* O promocję spytaj doradcę ds. sprzedaży Royal Canin

* Według rekomendacji producenta. Promocja obowiązuje przy zakupie dwóch karm dla kociąt lub szczeniąt o gramaturach od 400 g do 800 g.


Wydarzenia

Zapraszamy firmy z branży zoologicznej do udziału w największej ZOO wystawie w południowej Polsce – ZOO WEEKEND, która odbędzie się 27-28 maja 2017 r. w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Dla Czytelników „ZooBranży” przygotowaliśmy specjalną ofertę, uprawniającą do 20% zniżki na udział w wydarzeniu. Skorzystajcie i bądźcie na bieżąco w trendach wystawienniczych w branży zoologicznej! Do zobaczenia! Stanisław Kaczorowski Organizator ZooWeekend Szczegóły na www.zooweekend.pl  /zooweekend

Voucher

na udział w ZooWeekend 27-28 maja 2017 r. MCK Katowice* *20 % zniżki dla pierwszych 100 czytelników ZooBranży, którzy przy zakupie biletu okażą ten voucher

Kod promocji:

ZWKAT

WWW.ZOOWEEKEND.PL



Temat na czasie

Personalizacja Specjaliści od marketingu pytani, jaki trend w sprzedaży będzie na topie w 2017 roku, jednym tchem i – o dziwo – jednym głosem wymieniają personalizację. W dobie, gdy to klient jest najważniejszy, a konkurencja coraz silniejsza, trzeba bowiem zrobić wszystko, aby zauważył i zapamiętał on nasz sklep. Psychologowie dano już stwierdzili, że nikt nie lubi czuć się jak jeden z wielu. Współczesny kupujący oczekuje, że wchodząc do sklepu poczuje się jak ktoś zupełnie wyjątkowy. Co zatem możemy zrobić, aby to osiągnąć?

Klient – już nie anonimowy! Przed dwoma miesiącami pisaliśmy o bardzo popularnymi i rosnącym w siłę zjawisku określanym mianem „convenience shopping”, czyli „wygodnych” zakupów. Polega ono na rezygnacji z korzystania z oferty hiper- czy supermarketów na korzyść mniejszych placówek, zlokalizowanych bliżej klienta w których można robić zakupy częściej, ale znacznie szybciej i przyjemniej. Trend do personalizacji doskonale wpisuje się w istotę tego zjawiska. Bowiem po latach robienia anonimowych zakupów w sklepach wielkopowierzchniowych kupujący zatęsknili do miejsc, w których mają szansę zostać potraktowani nie jak kolejny z tysięcy klientów, ale jak ktoś, nad kim warto się pochylić. Dla kogo warto przygotować indywidualną ofertę skrojoną pod kątem jego gustów, potrzeb i oczekiwań, oraz komu należy zapewnić perfekcyjną obsługę zgodną z jego upodobaniami.

30

Co ciekawe, sklep zoologiczny – a zwłaszcza indywidualna placówka, nazwijmy to „osiedlowa” – jest pod wieloma względami wręcz idealnym miejscem do wykorzystania i zaimplementowania tego trendu. Dlaczego? Bowiem to typowy sklep hobbystyczny, co w prostej linii oznacza, że klient przychodzi do niego nie dlatego, że musi, ale dlatego, że chce. A skoro kupujący sam z własnej woli chce do nas przyjść to pierwszy krok ku personalizacji jego obsługi został już uczyniony.

Potrzeba matką handlu Tego, że potrzeba jest matką handlu, a klient przychodzi do sklepu nie po towar jako taki, ale w celu jej zaspokojenia nie trzeba tłumaczyć nikomu, kto choć przez krótki czas stał za sklepową ladą. Jednak w przypadku personalizacji pojęcie potrzeby nabiera szczególnego znaczenia. Aby bowiem skutecznie dotrzeć do poszcze-

gólnych klientów trzeba niezmiernie precyzyjnie określić ich oczekiwania. A w branży zoologicznej jest to o tyle niełatwe, że… kupujący często sam nie wie, po co – tak naprawdę – do nas przychodzi. Jej specyfika sprawia bowiem, iż potrzeba klienta w bardzo wielu przypadkach wynika z problemu, który napotkał podczas pielęgnacji swojego pupila. Tym samym często o wiele łatwiej niż same potrzeby jest wytypować najczęstsze problemy kupujących i przygotować ofertę ściśle pod kątem ich rozwiązywania. Jeżeli nam się to uda mamy szansę na zbudowanie licznej społeczności lokalnych klientów, dzięki której nasz sklep będzie w stanie doskonale prosperować.

Oferta „na wymiar” Jak zatem przygotować ofertę idealnie skrojoną na wymiar naszych klientów? Kluczem do sukcesu jest tutaj ich znajomość. Najzwyczajniej,


musimy wiedzieć kto i co u nas kupuje. W tym celu nie wahajmy się korzystać z dobrodziejstw techniki jakimi są współczesne komputerowe programy sprzedażowe. Nasz pradziad – chcąc sprawdzić co i ile w danym okresie mu się sprzedało – musiał poświęcić długie godziny na wertowanie ksiąg sklepowych i żmudne obliczenia za pomocą liczydła i kartki papieru. Nam wystarczy do tego kilka kliknięć i parę minut. Dzięki temu możemy precyzyjnie określić ile i jakiego towaru potrzebujemy, aby zaspokoić potrzeby naszych klientów. Komputer jest jednak tylko na tyle sprytny, na ile mądry jest człowiek, który w niego klika . Pamiętajmy, że uzyskane dane sprzedażowe dają nam obraz tego, co się sprzedało. Równie ważna, a kto wie, może nawet ważniejsza jest natomiast wiedza na temat tego co mogło się sprzedać, ale się nie sprzedało, bo… nie mieliśmy tego na stanie. Tu już komputer nam nie pomoże. Dlatego powinniśmy skrzętnie zapisywać nazwę każdego towaru, o który klienci pytali, ale go nie mieliśmy. Taka wiedza na temat popytu pochodząca bezpośrednio od nich jest po prostu bezcenna. Oczywiście, nie oznacza to, że mamy od razu bezkrytycznie zamawiać pięciometrowej długości drapak dla kota czy wózek do wożenia yorków tylko dlatego, że ktoś niezobowiązująco o niego zapytał. Ale jeśli pytania o bardziej „powszechne” produkty padają jednocześnie z ust więcej niż jednego klienta stanowi to dla nas ważny znak i cenną informację o brakach w naszej ofercie, które powinny być jak najszybciej uzupełnione. Dopasujmy zatem optymalnie naszą ofertę do indywidualnych potrzeb naszej grupy klientów, a pierwszy krok do tytułu „sklepu spersonalizowanego” będzie już za nami.

Indywidualne potrzeby klienta Poza ogólnym dopasowaniem oferty pod kątem kupujących kluczem do zyskania miana sklepu przyjaznego klientom ceniącym sobie personalizację może być umiejętność do spełniania ich indywidualnych zachcianek. We współczesnym świecie człowiek bywa nader często traktowany jako jeden z milionów niepozornych trybików w wielkiej machinie społeczeństwa. Wiele osób się do tego przyzwyczaiło, a nawet traktuje owo zjawisko z nie-

jaką ulgą, bowiem pozwala im na zachowanie wygodnej anonimowości. Niemniej bardzo wiele ludzi zdecydowanie się z tym nie godzi i robi wszystko, byle tylko móc się wyróżnić. To właśnie wśród tej grupy osób jest najwięcej miłośników spersonalizowanych zakupów. Powinniśmy więc uczynić wszystko, aby pomóc im się wyróżnić. Jednym ze sposobów jest zaoferowanie im czegoś, czego nie ma nikt inny, a więc towarów przygotowanych na ich specjalne zamówienie. Mogą to być zestawy akwariowe i terraria pod wymiar, legowiska, torby i ubranka z wyhaftowanym bądź nadrukowanym imieniem psa czy kota, grawerowane obroże itp. W tym celu dobrze jest nawiązać współpracę z odpowiednimi firmami, które – na zamówienie – szybko przygotują nam tego typu produkty. Z tej samej przyczyny warto dokładnie rozejrzeć się na rynku i nawiązać współpracę nie tylko z topowymi, dużymi firmami, ale również z lokalnymi, niszowymi producentami. Oferowane przez nich ręcznie robione towary dostępne w limitowanych i stosunkowo krótkich seriach mogą stać się naszym atutem sprzedażowym, czymś, co wyróżnia nas na rynku i przyciąga do nas klientów spragnionych bycia innymi niż cała reszta.

W sklepie jak w domu Właściwa oferta to dopiero pierwszy krok do sukcesu. Kolejnym jest przekonanie klienta, że to właśnie u nas powinien on robić swoje zakupy. Każdy wchodzący do naszego sklepu musi być traktowany w sposób absolutnie wyjątkowy. Przede wszystkim, starajmy się stworzyć taką atmosferę, żeby klient z radością przekraczał nasz próg, chętnie spędzał u nas jak najwięcej czasu, zaś w chwili wyjścia marzył, aby jak najszybciej do nas wrócić . Liczy się możliwie najwyższy poziom kultury obsługi klienta. Na sukces w tej dziedzinie składa się wiele czynników, począwszy od życzliwego i szczerego powitania przy wejściu, poprzez czas poświęcony na miłą rozmowę podczas której kupujący będzie miał możliwość przedstawienia swoich problemów. Spróbujmy zaprzyjaźnić się z każdym stałym kupującym. No, może nie dosłownie, nie musimy od razu bywać u niego co niedziela w domu . Chodzi po

31


Temat na czasie

We współczesnym świecie człowiek bywa nader często traktowany jako jeden z milionów niepozornych trybików w wielkiej machinie społeczeństwa. Wiele osób się do tego przyzwyczaiło, a nawet traktuje owo zjawisko z niejaką ulgą, bowiem pozwala im na zachowanie wygodnej anonimowości. Niemniej bardzo wiele ludzi zdecydowanie się z tym nie godzi i robi wszystko, byle tylko móc się wyróżnić. To właśnie wśród tej grupy osób jest najwięcej miłośników spersonalizowanych zakupów.

prostu o to, aby przychodząc do nas czuł, że za ladą stoi ktoś życzliwy, kto zawsze go wysłucha i zrobi wszystko, aby mu pomóc. Pamiętajmy również o podstawach psychologii – każdy lubi być traktowany jak ktoś wyjątkowy – postarajmy się więc zapamiętać imię klienta (jeśli się nam przedstawi, albo np. w trakcie rozmowy wymieni je towarzysząca mu osoba), rodzaj pupila jakiego posiada, imię tegoż pupila (wielu emocjonalnie nastawionych do swoich zwierzaków klientów często świadomie lub nieświadomie wymienia je w rozmowie) oraz specyficzne potrzeby kupującego (co ewentualnie dolega jego psu/kotu/królikowi, jakie ma szczególne wymagania, co lubi itp.). To tylko z pozoru wydaje się trudne czy wręcz niewykonalne, najczęściej przychodzi samo z siebie. Domową atmosferę podkreśli też np. kawa czy szklanka wody, która możemy zaproponować co bardziej zaangażowanym (i zaprzyjaźnionym) klientom. Może brzmi to jak żart, ale zakup ekspresu do kawy (chociażby takiego na wygodne w użyciu kapsułki ) to dla sklepu tak naprawdę żaden wydatek, a może przynieść wiele korzyści. O tym, że to prawda świadczy fakt, iż jeden z zaprzyjaźnionych z redakcją naszego czasopisma właścicieli sklepów zoologicznych (a konkretnie – akwarystycznych) wyznał kiedyś, że – gdyby nie kłopoty z koncesją – chętnie postawiłby w sklepie… nalewak z darmowym piwem dla klientów, a jest święcie przekonany, że doskonale by mu się to opłaciło . Po dobrej kawie (o piwie nawet nie wspominając ) o interesach rozmawia się wszak o wiele swobodniej i przyjemniej. W każdym razie, jeśli – przy użyciu dowolnych metod i środków – uda nam się sprawić, aby klienci czuli się u nas równie dobrze i swobodnie jak u siebie w domu to sukces sprzedażowy mamy w praktyce zapewniony. Tak więc posiadanie sklepu „spersonalizowanego”, czyli ukierunkowanego na spełnianie in-

Każdy wchodzący do naszego sklepu musi być traktowany w sposób absolutnie wyjątkowy. Przede wszystkim, starajmy się stworzyć taką atmosferę, żeby klient z radością przekraczał nasz próg, chętnie spędzał u nas jak najwięcej czasu, zaś w chwili wyjścia marzył, aby jak najszybciej do nas wrócić . Liczy się możliwie najwyższy poziom kultury obsługi klienta.

32

dywidualnych oczekiwań kupującego daje nam we współczesnym świecie potężną przewagę konkurencyjną. Zjawisko to doczekało się już zresztą swojej anglojęzycznej nazwy i w języku dumnych synów Albionu bywa określane mianem „customizacji” (ang. customization).

Klient – centrum zainteresowania Trend do personalizacji kupujących – w gruncie rzeczy – doskonale wpisuje się w myśl współczesnego marketingu, określanego często mianem „marketingu 3.0”. W myśl jego założeń to właśnie kupujący jest najważniejszym elementem w procesie sprzedażowym i to jego zadowolenie powinno być nadrzędnym celem każdego sprzedawcy.

Nadążać za trendami… I jeszcze jedno. Zdecydowana większość klientów będących zwolennikami trendu personalizacji zakupowej to ludzie nowocześni, lubiący śledzić najnowsze trendy i nadążać za nimi. Aby więc w pełni zaspokoić ich potrzeby my również musimy za nimi nadążać i dostosowywać do nich naszą ofertę. W tym celu – chcąc nie chcąc – musimy śledzić wszelkie nowinki rynkowe i starać się jak najszybciej wprowadzać je do naszej oferty. Zapewni nam to kolejną przewagę konkurencyjną i sprawi, że to inni będą musieli oglądać się na nas oraz zastanawiać co zrobić, aby dotrzymać nam kroku.


CERTYFIKAT JAKOŚCI Karma dla psów

WETLANDS DUCK Producent NATUREA

za wyjątkową smakowitość i doskonały skład opracowany z myślą o zaspokojeniu potrzeb żywieniowych psów wszystkich ras i wielkości. WETLANDS DUCK zawiera aż 60% kaczki, z dodatkiem owoców, warzyw, aromatycznych ziół i wodorostów. Dzięki temu, że jedynym źródłem białka w tej karmie jest kaczka, dieta ta jest hipoalergiczna, lekkostrawna, bardzo dobrze przyswajalna i polecana psom o wrażliwym przewodzie pokarmowym. Dodatkowo karma WETLANDS DUCK zawiera zestaw niezbędnych witamin i minerałów, antyoksydantów oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-3 i Omega-6, które dbają o zdrowie psa oraz utrzymują jego skórę i sierść w doskonałej kondycji, a wysokie poziomy glukozaminy, chondroityny i MSM wspierają stawy i ruchliwość każdego psa! ZALETY: hypoalergiczna (jedno źródło białka zwierzęcego) bezzbożowa i wyjątkowo smakowita wspiera stawy i ruchliwość psa wzmacnia skórę i sierść każdego czworonoga

WARSZAWA – KWIECIEŃ 2017

– wyróżniamy produkty godne polecenia!


Poradnik handlowca

Usłysz klienta! Rozmowa z klientem to jeden z najważniejszych etapów procesu sprzedażowego. Wielu sprzedawców zapomina jednak, że w każdej konwersacji są co najmniej dwie strony i – obok umiejętności wysłowienia się – trzeba również umieć słuchać tego, co mówi do nas kupujący. Z pozoru wydaje się to banalne, ale… wiele osób ma z tym mnóstwo kłopotów. O czym warto pamiętać, aby stać się doskonałym słuchaczem, nie uronić niczego, co przekazuje nam klient i umieć wykorzystać to do sfinalizowania transakcji?

Mowa jest srebrem, a słuchanie… No właśnie. Przed każdą rozmową z klientem warto przypomnieć sobie stare polskie przysłowie, w myśl którego mowa jest srebrem, a milczenie złotem. W tym przypadku będzie ono bardzo na miejscu, tyle tylko, że umiejętność milczenia należy połączyć ze zdolnością do aktywnego słuchania. Co to znaczy? Otóż aktywne słuchanie to taki odbiór treści werbalnej przekazywanej przez naszego rozmówcę, który pozwoli nam nawiązać z nim kontakt, wczuć się w jego emocje oraz udowodnić mu, że interesujemy się tym, co ma nam do przekazania. Ak-

34

tywne słuchanie połączone z odpowiednią mimiką i mową ciała daje też szansę na wyrażenie naszej życzliwości i akceptacji dla klienta. Jest więc po prostu nie do przecenienia. Z pozoru wydawać by się mogło, że słuchanie wielkich umiejętności nie wymaga. Ot, wystarczy otworzyć uszy i zamknąć przy tym paszczę . W rzeczywistości jednak naprawdę aktywne słuchanie to wielka sztuka i – podobnie jak inne elementy pracy handlowca – musimy je po prostu wytrenować. Bardzo wiele osób myli bowiem „słyszenie” z prawdziwym „słuchaniem”. Tymczasem tylko to ostatnie pozwala na aktywny odbiór informacji oraz na świadome nimi sterowanie.

Jak zatem nauczyć się słuchać? Przede wszystkim, trzeba raz na zawsze zapamiętać, że w rozmowie z Klientem to on powinien być stroną, która ma więcej do powiedzenia. Nie wolno więc koncentrować się na sobie. Należy dać mu się wygadać i doprowadzić do tego, aby wytworzyła się między nami więź porozumienia. W tym celu warto wykorzystać rozmaite techniki, które podkreślą nasze zaangażowanie w rozmowę i udowodnią rozmówcy, że uważnie go słuchamy i rozumiemy jego problemy. A oto najpopularniejsze z tych technik przedstawione w takiej kolejności, w jakiej zwykle się ich używa.


Aktywne słuchanie to taki odbiór treści werbalnej przekazywanej przez naszego rozmówcę, który pozwoli nam nawiązać z nim kontakt, wczuć się w jego emocje oraz udowodnić mu, że interesujemy się tym, co ma nam do przekazania. Aktywne słuchanie połączone z odpowiednią mimiką i mową ciała daje też szansę na wyrażenie naszej życzliwości i akceptacji dla klienta.

Odzwierciedlanie Zaczynamy od tzw. odzwierciedlania. Pomaga ono przekonać naszego interlokutora, że aktywnie śledzimy to, co do nas mówi, czujemy do niego empatię oraz chcemy mu pomóc. Zgodnie z nazwą polega na odbijaniu w nas niczym w lustrze jego emocji. Gdy mówi o czymś ważnym okazujemy nasze zaangażowanie werbalnie (wystarczy wtrącać pojedyncze słowa) lub niewerbalnie (kiwając głową, robiąc – zależnie od okoliczności – wesołą lub smutną minę itp.). Dzięki temu nasz rozmówca czuje, że interesuje nas to, co mówi i chętniej kontynuuje rozmowę (a to

wszak doskonały prognostyk przed finalizacją transakcji handlowej).

Parafraza Gdy już odzwierciedlimy emocje naszego klienta dobrze jest przejąć pałeczkę w rozmowie i przejść do tzw. parafrazy. Tutaj to my zabieramy głos. W jaki sposób więc wiąże się to z aktywnym słuchaniem? Otóż parafraza to nic innego jak werbalne udowodnienie rozmówcy, że naprawdę dokładnie go wysłuchaliśmy. Polega ona na opowiedzeniu własnymi słowami tego, co przed chwilą powiedział nasz interlokutor. Technika ta przydaje się szczególnie

w sytuacji (bardzo częstej w sklepie zoologicznym), gdy klient przychodzi do nas z jakimś problemem, który mniej lub bardziej szczegółowo opisuje. Tę część rozmowy można zacząć np. od słów: „A więc, jeśli dobrze zrozumiałem….”, „Czyli uważa Pan…”, „A zatem, Pani zdaniem….” itp. Z pozoru wydawać by się mogło, że powtarzanie tego, co przed chwilą już zostało powiedziane to zwykła strata czasu. Jednak nic bardziej mylnego! Umiejętnie zastosowana parafraza ma kluczowe znaczenie w budowaniu relacji z kupującym. Po pierwsze, pozwala nam na usystematyzowanie we własnej głowie tego, co w mniej lub bardziej chaotyczny sposób zo-

35


Poradnik handlowca

Parafraza przydaje się również w przypadku gdy nasz interlokutor jest podenerwowany. Dzięki niej mamy szansę na stonowanie rozmowy – nasz spokojny i rzeczowy głos może sprawić, że klient się zreflektuje, dzięki czemu dalsza część rozmowy przebiegnie już w dużo sympatyczniejszej atmosferze, a my unikniemy niepotrzebnej, stresującej sytuacji. stało nam przekazane (a – jak wiadomo – klienci nie zawsze jasno mówią o co naprawdę im chodzi, chociażby dlatego, że… bywa iż sami tego nie wiedzą). Po drugie, pozwala w logiczny sposób prześledzić wypowiedź rozmówcy. Tym samym mamy szansę na skorygowanie ewentualnych

rozbieżności w rozumieniu jego przekazu. Po trzecie, użyta we właściwym momencie parafraza pozwala na uniknięcie niepotrzebnego zbaczania z tematu (jest to szczególnie wartościowe w przypadku, gdy trafia nam się klient-gawędziarz lubiący „skakać” z tematu na temat). No i po czwarte – najważniejsze – technika ta ostatecznie przekonuje rozmówcę, że NAPRAWDĘ słuchaliśmy uważnie tego, co usiłował nam przekazać. Tym samym zyskujemy jego zaufanie, co doskonale rokuje przed dalszą częścią rozmowy. Parafraza przydaje się również – i to ogromnie – w przypadku gdy nasz interlokutor jest podenerwowany – typowy przykład – zirytowany klient przychodzący do sklepu z reklamacją czy skargą. Dzięki parafrazie mamy szansę na stonowanie rozmowy – nasz spokojny i rzeczowy głos może sprawić, że klient się zreflektuje, dzięki czemu dalsza część rozmowy przebiegnie już w dużo sympatyczniejszej atmosferze, a my unikniemy niepotrzebnej, stresującej sytuacji. Oczywiście nie musimy powtarzać słowo w słowo wszystkiego co powiedział rozmówca

Pamiętajmy, że w każdej konwersacji są co najmniej dwie strony i – obok umiejętności wysłowienia się – trzeba również umieć słuchać tego, co mówi do nas kupujący. Bardzo ważna jest również właściwie dobrana mowa ciała.

36

– wystarczy skupić się na głównym wątku tak, by faktycznie nie tracić niepotrzebnie zbyt wiele czasu.

Precyzowanie Gdy już odzwierciedlimy emocje klienta i sparafrazujemy to, co nam przekazał przychodzi czas na kolejną część rozmowy, czyli precyzowanie poprzez zadawanie przez nas pytań. Jak uczy praktyka, przychodzący do nas ze swoimi problemami klienci na ogół nie mówią nam wszystkiego. Często pomijają szczegóły, które wydają im się nieistotne. Rolą tej części rozmowy jest „wyciągnięcie” tych informacji z rozmówcy w celu precyzyjnego zdiagnozowania przyczyn jego problemu. Ot, prosty przykład – kot posikuje w domu i zrozpaczony klient zupełnie sobie z tym nie radzi. Zwykle opowiada nam wtedy obszernie w którym miejscu mieszkania i w jakich sytuacjach dochodzi do przestępstwa oraz jak próbował dotąd temu przeciwdziałać. Pomija jednak milczeniem kwestię rodzaju posiadanej kociej kuwety, jej lokalizacji, stosowanego żwirku itp. Powinniśmy więc go o to zapytać. Dodatkowym atutem takich pytań jest fakt, że budują one w oczach kupującego nasz autorytet specjalisty. Często uświadamiamy mu bowiem istnienie faktów, których dotąd zupełnie ze sobą nie łączył lub które wydawały mu się zupełnie nieistotne. Dzięki pytaniom możemy więc pochwalić się swoim profesjonalizmem oraz dotrzeć do istoty potrzeb naszego interlokutora. Poza tym dobrze zadane pytanie najzwyczajniej pozwala nam oszczędzić sporo czasu gdy, zamiast błądzić w rozmowie na chybił-trafił, od razu przechodzimy do sedna sprawy. Pytanie można zadać również wtedy, gdy potrzebujemy chwilę na zastanowienie się, jak pomóc klientowi – zanim na nie odpowie będziemy mieli czas, aby znaleźć skuteczne rozwiązanie. Co ciekawe, pytanie można zadać również po to, aby przekonać się, czy… klient sam nas słucha. Wielu kupujących popełnia bowiem opisany na wstępie błąd i bywa o wiele lepszymi mówcami niż… słuchaczami. No cóż – oni, w przeciwieństwie do sprzedawców, poniekąd mają do tego prawo – tyle tylko, że nawiązanie porozumienia z kimś takim bywa mocno utrudnione. I bardzo pomocne mogą wtedy okazać się regularnie zada-


wane pytania absorbujące uwagę niecierpliwego słuchacza i sprawiające, że będzie musiał aktywnie nas wysłuchać. Zadane we właściwy sposób pytania mają również niebagatelne znaczenie psychologiczne. Dzięki nim nasz rozmówca czuje, że okazujemy mu zainteresowanie i jesteśmy gotowi przyjść z pomocą. Poza tym wiele osób bardzo lubi słuchać własnego głosu, a celne pytanie dotyczące interesującej ich kwestii daje wszak szansę na dłuższą wypowiedź i zabłyśnięcie wiedzą przed rozmówcą (czyli, niestety, nami). A to podświadomie wyzwala w nich wdzięczność, rodzi sympatię dla rozmówcy i… dobrze rokuje przed zbliżającą się finalizacją transakcji . I na koniec jedna rada: wszystkie pytania jakie zadajemy klientowi powinny być możliwie proste, jasne i przejrzyste. Unikajmy długich, rozbudowanych kwestii i kłopotliwych zagadnień. Jeśli bowiem kupujący czegoś nie zrozumie (lub – co gorsza – zrozumie to opacznie),

albo zwyczajnie nie zna odpowiedzi to zamiast rzeczonej sympatii może odczuć poirytowanie i przedwcześnie zakończyć rozmowę rezygnując z zakupów, a nawet z kolejnych wizyt w naszym sklepie. Lepiej więc zapobiegać takim sytuacjom i nie wpędzać klienta w zakłopotanie zbyt „trudnymi” pytaniami.

Podsumowanie Ostatnim etapem rozmowy, zmierzającym do finalizacji transakcji, powinno być podsumowanie jej tematu. To moment w którym powinniśmy odsiać wszystkie nieistotne wątki i skupić się na meritum sprawy. Warto przypomnieć problem kupującego, możliwie precyzyjnie określić jego przyczynę oraz zaproponować konkretne rozwiązania (najlepiej kilka alternatywnych) demonstrując jednocześnie produkty z naszej oferty, które się z nimi wiążą. Takie podsumowanie daje z kolei czas kupującemu na zastanowienie się i podjęcie ostatecznej decyzji zakupowej.

Jak wynika z powyższego, umiejętność słuchania (a nie tylko słyszenia) jest niezwykle istotna, stanowi bowiem swego rodzaju fundament, na którym budujemy dalszą część rozmowy. Pozwala na stworzenie właściwych relacji między sprzedawcą, a klientem i przekonanie tego ostatniego o naszym pełnym zaangażowaniu w jego problemy. Poszerza również naszą wiedzę o rozmówcy (gdy to on mówi dostarcza nam informacji o sobie, które możemy później wykorzystać) i daje nam czas na znalezienie odpowiedzi na jego pytania. I najważniejsze – aktywne słuchanie sprawia, że mamy szansę na przejęcie pełnej kontroli nad rozmową i takie nią pokierowanie, aby doprowadzić do interesującego nas finału, czyli korzystnej transakcji zapewniającej satysfakcję kupującego oraz dobry zarobek dla nas i naszego sklepu.

NAJSZLACHETNIEJSZA MARKA WŚRÓD ŻWIRKÓW!

PE

RC H Ł O N

N

Y

SU

SZUKAJ W NAJLEPSZYCH SKLEPACH!

CZYTAJ WIĘCEJ - WWW.DIAMENTIQ.PL


Pies

Nie tylko ryba jakie inne organizmy morskie stosuje się w karmach i suplementach dla psów? dr n. wet. Joanna Zarzyńska To, że ryby i oleje z ryb są cenionym surowcem wykorzystywanym w karmach i suplementach diety, jest powszechnie wiadome. Karmy na bazie mięsa z ryb są polecane dla psów ze skłonnościami do alergii (zwłaszcza mięso ryb tzw. chudych). Stąd w składzie karm często znajdujemy ryby morskie, czy oceaniczne. Do najczęściej wykorzystywanych należą łosoś, dorsz, okoń, sola, flądra oraz ryby tłuste, takie jak śledź czy makrela. Wśród ryb słodkowodnych cenione są pstrąg, sandacz i sieja.

Ryby – samo zdrowie Mięso ryb jest korzystne dla zdrowia jego konsumentów ze względu na korzystny profil aminokwasowy oraz wysoką strawność. Zawiera duże ilości witaminy D, magnezu, wapnia, jodu, selenu i cynku. Jeśli w diecie psa chcemy zaserwować surową rybę

38

należy unikać pewnych gatunków zawierających duże ilości enzymu tiaminazy (rozkładającego witaminę B1), jak makrela, mintaj, śledź oraz zawierających tlenek TMAO – morszczuk, mintaj (tlenek ten ogranicza przyswajanie żelaza). Obróbka termiczna unieczynnia oba te związki. W karmach wilgotnych możemy znaleźć jeszcze rosół rybny. W składzie

karm suchych ryby występują w formie: ryba świeża, ryba suszona, ryba sproszkowana, ryba bez ości, mięso z ryb, odwodnione (dehydratyzowane) białko rybie oraz mączka rybna – warto zapoznać się ze składem, żeby umieć omówić go klientowi. Mączki, w tym rybna mają czasem zły PR, ale warto pamiętać, że dobrej jakości mączka jest bogatym źródłem wy-


sokostrawnego (ok. 90% stawności) białka (w tym dużego udziału aminokwasów egzogennych), tłuszczu oraz składników mineralnych. Mączki rybne mogą powstawać z odpadów trzeciej kategorii, całych ryb oraz krewetek. W praktyce spotyka się mączki łososiowe lub mieszane. Mączkę rybną oferuje się także jako suplement diety. Karmy z dodatkiem ryb/rybne obecne na rynku często są bezzbożowe. Ryby to oczywiście cenny składnik ze względu na wysoką zawartość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Wśród kwasów omega-3 wyróżnia się: kwas eikozapentaenowy (EPA) i dokozaheksaenowy (DHA). Najlepszym ich źródłem są ryby morskie (tłuste, pochodzące z wód zimnych, jak łosoś, śledź, dorsz, makrela, sardynki) i oleje z tych ryb, a także owoce morza i algi. Oleje rybne są łatwo przyswajalne dla psów! Przedstawicielami kwasów omega-6 są kwas gammalinolenowy (GLA) i arachidonowy (AA). Najbogatszym źródłem GLA jest spirulina (do 30% tego kwasu). Oprócz tego, że należy NNKT dostarczyć do organizmu, trzeba także pamiętać, że niezwykle istotne są ich proporcje, czyli odpowiedni stosunek omega 6:3 (w zależności jaki efekt się chce uzyskać; najlepiej od 10:1 do 5:1 u psów). Doustna suplementacja GLA zalecana jest w przypadku skóry przesuszonej, matowym włosie lub włosie z tendencją do przetłuszczania. Kwasy omega wspomagają funkcjonowanie mózgu i całego układu nerwowego. Tutaj podkreśla się rolę omega-6, biorących udział w produkcji m.in. neuroprzekaźników.

DHA i EPA wpływają na prawidłowy rozwój układu nerwowego i narządu wzroku u płodów i młodych zwierząt. Kwasy omega opóźniają procesy starzenia oraz obniżają efekty stresowe (poprawa natlenowania komórek). Wspomagają pracę stawów (EPA i DHA). Suplementy (zazwyczaj ważny element preparatów na sierść) na rynku dostępne są w postaci kapsułkowanej lub płynnej olejowej (często wzbogacane jeszcze np. o witaminy, czy aminokwasy siarkowe, cynk) oraz olejów (roślinne lub z ryb morskich). Należy pamiętać, że oleje są wysokokaloryczne. A przy tym jak wszystkie tłuszcze wyższe łatwo ulegają procesowi psucia – jełczenia, tracąc korzystne właściwości. Jełczenie może być inicjowane przez światło, zatem należy unikać opakowań przezroczystych (szklanych czy plastikowych) i należy chronić produkty przed światłem oraz przechowywać je w chłodnym miejscu. Po otwarciu nie powinno się olejów zbyt długo przechowywać – także warto dobrać w zakupie taka objętość żeby zużyć ją w 8 tygodni (łatwo ulegają utlenieniu). Suszone ryby (np. szprotki, czarniak) to także jeden z rodzajów przysmaków dla psów, tutaj też można wymienić suszoną skórę ryb – np. łososia (produkt niskotłuszczowy). Także w formie jerky – tutaj wspomina się o mechanicznym efekcie czyszczącym zęby psa podczas żucia. Inne formy, to także liofilizaty, czy rybne „sushi”. Zachwala się te same walory ryb, które są wymieniane w karmach – często przysmaki są wzbogacane o inne dodatki funkcjonalne. Podkreśla się ich naturalność!

Kraby i krewetki, zielone małże nowozelandzkie, strzykwy, są naturalnym źródłem GAG-ów i chondroityny, które wspierają zdrowie stawów i mają udokumentowane działanie regeneracyjne. Odnajdziemy je w karmach wspomagających pracę kości i stawów oraz w suplementach diety wspierających stawy, poprawiających jakość życia psów starszych, czy suplementach/karmach dla psów młodych rosnących.

Nie tylko ryby Inne zwierzęta morskie, które można odnaleźć w produktach dietetycznych dla psów to tzw. owoce morza. Kraby i krewetki, zielone małże nowozelandzkie, strzykwy, są naturalnym źródłem GAG-ów i chondroityny, które wspierają zdrowie stawów i mają udokumentowane działanie regeneracyjne. Odnajdziemy je w karmach wspomagających pracę kości i stawów oraz w suplementach diety wspierających stawy, poprawiających jakość życia psów starszych, czy suplementach/karmach dla psów młodych rosnących. Glukozamina oprócz wzmacniania struktury stawów, przenika bezpośrednio do chondrocytów pobudzając ich aktywność w zakre-

lek. wet. Magdalena Wiśniewska specjalista chorób psów i kotów www.scanvet.pl Bardzo interesującym, a co najważniejsze - skutecznym składnikiem suplementów dla zwierząt są specjalistyczne biopeptydy izolowane z białka ryb – wykazują naturalne działanie przeciwlękowe i ograniczają odczuwanie stresu przez zwierzęta. Polecane są więc w sytuacjach stresowych, a także przy problemach behawioralnych u psów i kotów. Te innowacyjne biopeptydy z białka ryb są istotnym składnikiem produktu Relaxer Kęsy.

39


Pies

Daniel Kuchenbecker Kierownik Działu Pokarmy i Zwierzęta www.aquael.pl Prawidłowy rozwój i praca stawów mają kluczowe znaczenie dla zapewnienia dobrostanu oraz odpowiedniej jakości życia każdego psa. Dlatego w karmach suchych TRAINER znajduje się małż nowozelandzki (Perna canaliculus). Skorupiak ten dostarcza cennych składników odżywczych ułatwiających właściwy rozwój stawów u szczeniąt i młodych psów oraz ich bezproblemowe funkcjonowanie na każdym etapie życia. Jest to szczególnie istotne zwłaszcza w przypadku szczeniąt, psich seniorów, a także psów ras dużych i olbrzymich, których stawy – z racji na znaczne obciążenia – są szczególnie narażone na rozmaite dysfunkcje. Dzięki regularnemu stosowaniu karm TRAINER pies w każdym wieku może cieszyć się nie tylko doskonałą kondycją, ale również pełną sprawnością wynikająca z posiadania zdrowych, prawidłowo funkcjonujących stawów.

sie odbudowy chrząstki stawowej, stymuluje syntezę kolagenu. Poprawia ruchomość oraz elastyczność stawów. Dodatkowo działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo, a także zapobiega odwapnieniu kości. Glukozamina jako suplement otrzymywana jest z chityny, specjalnie przetworzonych szkieletów zewnętrznych (pancerzy) morskich skorupiaków – krewetek, homarów, małży, kryla i krabów. W preparatach dla psów źródłem glukozaminy jest często ekstrakt z małży nowozelandzkich (omułków zielonowargowych) Perna canaliculus (ang. Green Lipped Mussel). Mączka z tych małży jest suplementem polecanym przy diecie BARF także jako wspomaganie pracy

40

stawów (również u szczeniąt ras dużych). Mączka jest bogata w przeciwutleniacze, kwasy omega 3 (EPA, DHA, a zwłaszcza eikozatetrainowy ETA – działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo) i składniki mineralne (wapń, jod, żelazo, fosfor, potas, selen, cynk), czy witaminy (A, D, E, B1, B2, B3, B6, B12). Małże są endemitami, są hodowane w specjalnie wyznaczonych strefach na licencjonowanych farmach u wybrzeży Nowej Zelandii. Chondroityna działa przeciwbólowo i zwiększa ruchomość stawów. Posiada dużą biodostępność, przez co jest świetnie wchłaniana z układu pokarmowego. Źródłem chondroityny może być np. chrząstka rekina i wspomniany wyżej małż nowozelandzki.

Kryl arktyczny zamieszkuje przede wszystkim czyste wody Oceanu Arktycznego (wolne od metali ciężkich) – jest dobrym źródłem aminokwasów (18), witamin (11), kwasów omega-3, 70 minerałów i przeciwutleniaczy (zwłaszcza astaksantyny). Poleca się go dla zwierząt, które nie lubią produktów rybnych. Można go odnaleźć w karmach, ale także liofilizowany jest suplementem diety. Na rynku jest też olej z kryla.

Morska „zielenina” Nie tylko zwierzęta, ale także morskie rośliny świetnie wzbogacają psią dietę. Stosuje się wyciąg z bru-


natnic, irlandzki mech, czerwone algi, morszczyn pęcherzykowaty-kelp (często zwany kelpem norweskim), sałatę morską. Są one bogate w naturalne witaminy z grupy B i pierwiastki śladowe włączając w to cynk, mangan, chrom, krzem i selen, a także naturalnie przyswajalny jod (w sumie w wyciągach z wodorostów morskich stwierdzono występowanie ponad 90 składników mineralnych). W kelpie występuje aż 50 razy więcej minerałów niż w warzywach – są to naturalne chelaty, co ułatwia ich wchłanianie. Jest też dobrym źródłem białka (9-11%, w tym aminokwasów egzogennych) i kwasów n-3. Kelp doskonale się sprawdza przy problemach z przewodem pokarmowym. Reguluje perystaltykę – włókno prebiotyczne. Polisacharydy zawarte w kelpie pomagają kontrolować odczucie głodu/sytości, usprawniają metabolizm (to także zasługa jodu) i zapobiegają nadwadze. Algi zawierają wiele cennych aminokwasów zbliżonych właściwościami do kolagenu. Mączka z alg poprawia

pigmentację skóry i sierści, a także generalnie poprawia jakość skóry i przyspiesza wzrost włosa. Chlorella to alga szczególnie polecana jako suplement diety BARF. Ale nie tylko. Zawiera ponad 70 składników aktywnych o znaczeniu biologicznym dla organizmu. Wspomaga pracę jelit oraz układu immunologicznego. Stymuluje produkcję krwinek. Bardziej „przyziemny” efekt to ograniczanie przykrego zapachu z pyska – stąd bywa często używana jako dodatek do gryzaków dental. Spirulina, dawniej zaliczana do mikroalg, obecnie do cyjanobakterii jest doskonałym źródłem białka (50-70% - jego wartość odżywcza porównywana jest do wartości białka zwierzęcego), witamin i minerałów (szczególnie żelaza i selenu). Jest łatwostrawna i dobrze przyswajalna. Stanowi naturalny prebiotyk. Wspomaga także działanie układu immunologicznego. Także polecana jako suplement w diecie BARF. Jak widać wody mórz i oceanów są bogactwem ważnych bioak-

tywnych składników, których nie może zabraknąć w diecie psów. Warto o tym pamiętać – i np. mieć na stoisku przykasowym choćby przekąski czy suplementy, które możemy polecać w skutecznej sprzedaży łączonej.

Nie tylko zwierzęta, ale także morskie rośliny świetnie wzbogacają psią dietę. Stosuje się wyciąg z brunatnic, irlandzki mech, czerwone algi, morszczyn pęcherzykowaty-kelp (często zwany kelpem norweskim), sałatę morską. Są bogate w naturalne witaminy z grupy B i pierwiastki śladowe włączając w to cynk, mangan, chrom, krzem i selen, a także naturalnie przyswajalny jod.


42


SMALL BREED - aby spełnić nawet 2-5. krotnie większe potrzeby w mniejszej porcji u szczeniąt psów małych ras; MEDIUM - dla szczeniąt psów ras średniej wielkości, ale tak optymalnie zbilansowana, że może też być karmą dla psów większych preferujących mniejszy granulat lub potrzebujących rozwiązań na wrażliwy przewód pokarmowy (OPTIDIGEST™) lub skórę i sierść (OPTIDERMA™), także wolne od glutenu pszenicznego; LARGE BREED - aby zapewnić odpowiednio duży granulat i uniknąć przekarmiania szczeniąt ras dużych i olbrzymich w okresie wzrostu (przez co mogą cierpieć na zaburzenia rozwojowe układu szkieletowego). Różnią się one nie tylko wielkością i kształtem granulatu, ale także kalorycznością, co istotnie wpływa na dawkowanie karmy. ROBUST dla szczeniąt ras o budowei masywnej z tendencją do tycia (jak np. labrador, nowofundland)

ATHLETIC dla szczeniąt ras o budowie atletycznej o bardzo aktywnym usposobieniu (jak np. bokser, dog niemiecki)


Pies

Spacer z psem co warto zabrać

dr n. wet. Joanna Zarzyńska Wiosna tuż tuż, a wiosenna aura jak nic innego nastraja nas do spacerów i zaaplikowania sobie dodatkowej porcji ruchu. Dotyczy to nie tylko nas samych, ale i naszych czworonożnych, psich pupili, z których pewnie niejednemu zdarzyło się „złapać” zimą jakiś nadprogramowy kilogram (albo, o zgrozo, nawet kilka). Aby jednak odpowiednio zaprezentować się na spacerze konieczny jest właściwy ekwipunek. Co zatem będzie modne w tym sezonie i jakie szelki, smycze, obroże i inne „spacerowe” gadżety warto wprowadzić do oferty sklepu i polecać klientom?

O czym modny pies pamiętać powinien…  Minęły już czasy, kiedy obroża/ szelki i smycz miały jedynie wartość utylitarną – miały służyć nieomal przez całe życie psa. Obecnie w obrębie tej grupy produktów, podobnie jak i w każdej innej, panują zmieniające się trendy i mody, sprawiające, że pies, który chce być na bieżąco po prostu nie może założyć tego, co nosił jeszcze w poprzednim sezonie . Szczególnie wymagające są pod tym względem Panie. Nie chodzi już tylko o dobranie akcesoriów dla konkretnego psa – biorąc pod uwagę wielkość i aktywność – ale także ofertę spersonalizowaną – czyli indywidualność, oryginalność oraz identyfikowalność – czyli np. wizerunek psa danej rasy na obroży, naszywki, wzory sezonowe, „dla pań i panów”, motywy

44

z którymi identyfikują się właściciele (kwiaty, serduszka, postaci z kreskówek, czaszki itp.). Obecnie chętniej kupuje się obroże szersze, bardziej komfortowe dla psów, też np. z miękkim podszyciem. Lub też typu dławik, np. linowe, czy półzaciskowe. Hitem sezonu są też kolory „neo”, czyli potocznie zwane „żarówiastymi”. Są wyraziste, ale też dobrze widoczne po zmroku. Właścicielki piesków ozdobnych „do torebki” zawsze zwrócą uwagę na kokardki, dżety i cyrkonie – wszystko co doda słodyczy psiakowi (wzory glamour). Nowością są obroże elastyczne ze specjalnej gumy. Ciekawostką są również obroże podświetlane, z paskami odblaskowymi, zasilane bateryjką czy miniaturowym panelem słonecznym (lub specjalne nakładki na obroże). Przydają się one podczas wieczornych spacerów z psem biegającym luzem lub na wyprawy rowerowe. Świecąca obroża ułatwia lokalizację pupila, czyni go bardziej

widocznym np. dla kierowców samochodów, co znacząco zwiększa jego bezpieczeństwo. Są także specjalne świecące zawieszki. W kwestii bezpieczeństwa, zwłaszcza dla psów myśliwskich, czy innych oddalających się od właściciela na spacerach – przyda się GPS. Prostszym rozwiązaniem jest oczywiście dobrej jakości adresatka. Warto mieć też w sklepie małe obróżki w bogatej gamie kolorystycznej – do znakowania szczeniąt w miocie. Dla psów energicznych warto polecać linie obróż sygnowane jako „energy” czy „wyjątkowo mocne”. Niektórzy właściciele zamiast obroży preferują szelki. Są one domeną już nie tylko ras miniaturowych, czy psów północy. Także średnie i większe psy komfortowo się w nich czują, łatwiej się je prowadzi (kontroluje ciągnięcie, siła nacisku rozkłada się bardziej równomiernie). Szelek poszukują też właściciele beagli, retriewerów, owczarków, bokserów, rottweilerów,


terierów typu bull itp. Również można je personalizować – kolorem, naszywkami, napisami, czy nawet nadrukiem imienia psa. Dobierając szelki (warto inwestować w modele z regulacją) sprawdzamy, czy nie blokują ruchów psa. Wielu klientów zwraca uwagę na to, czy szelki są lekkie, a materiał oddychający (w wielu modelach są wstawki z takich oddychających materiałów). Ważna jest też miękkość w dotyku – stąd często szelki podszywane są polarem. Z dobrych szelek pies nie może wyjść! Najlepiej przy wyborze szelek czy obroży namówić klienta na przyjście do sklepu z pupilem, a jeśli nie ma takiej możliwości to trzeba znać jego wymiary (obwód szyi, obwód klatki piersiowej). Projekt szelek powinien umożliwiać ich łatwe zakładanie i zdejmowanie, niezależnie od tego, czy są to tzw. szelki bezpieczne, bezuciskowe, czy „step in“.

cymi efekty gwałtownych szarpnięć psa. Są również specjalistyczne smycze rowerowe i joggingowe (z amortyzacją) – tzw. „hands free“, z regulowanym pasem biodrowym. A także smycze joggingowe na rękę. Niektóre linie produktowe są opisywane jako smycze miejskie. Ciekawostką są też smycze anty-bite, uwalniające podczas próby zgryzienia odstraszający smak – np. chili lub zabezpieczone metalowym splotem. Podobnie jak w przypadku obroży mamy smycze odblaskowe czy z latarką solarną. Niesłabnącą popularnością cieszą się smycze automatyczne (ich wysoka cena daje też dobry zysk sklepom). Zmienia się ich wygląd, zoptymalizowano rączki, zmniejszono ich ciężar, poprawiono trwałość i odporność na pękanie przy uderzeniach (kiedy smycz upada). Automatyka systemu zwijania też jest lepsza. Mamy również dodatki funkcjonalne – świateł-

Niektórzy właściciele zamiast obroży preferują szelki. Są one domeną już nie tylko ras miniaturowych, czy psów północy. Także średnie i większe psy komfortowo się w nich czują, łatwiej się je prowadzi (kontroluje ciągnięcie, siła nacisku rozkłada się bardziej równomiernie). luch musi być bezpieczny, ale też redukujemy dyskomfort „uwięzi”. Zawsze przypominamy klientom, że obroża/szelki powinny „rosnąć” razem ze szczenięciem (zwłaszcza ras dużych i olbrzymich). To że mamy już wiosnę, nie oznacza, że musimy na dobre rezygnować z oferty ubranek dla psów. Wiele firm wypuszcza specjalne kolekcje wiosenno-letnie, w tym np. koszulki i bluzy z cienkich tkanin dresowych, czy bandany – warto się zainteresować najnowszymi trendami.

Zadbajmy o porządek!

Smycz – „łącznik” z opiekunem 

Smycze dobieramy kierując się nie tylko designerskim stylem (aczkolwiek wciąż modne są komplety!) – obecnie dominują smycze linowe i taśmowe. Ale ważna jest ich funkcjonalność i bezpieczeństwo. Trzeba się zastanowić jakim celom smycz ma służyć. Za krótka nie da psu swobody ruchu. Dłuższe przydadzą się na swobodniejsze spacery (dla niektórych psów niezbędna będzie linka treningowa np. 10 m, jeśli nie można ich spuścić). Smycz musi mieć odpowiednią długość – wzrost opiekuna i wielkość psa są niezbędnymi parametrami jej doboru. Na dłuższe spacery przydadzą się smycze ze wstawką odblaskową oraz ze wstawkami gumowymi, czy specjalnymi systemami ograniczają-

ka, zasobniki na woreczki, odblaski, zawieszki na przysmaki. Niektóre linie dają możliwość stylizacji – dostępne są tzw. covery, czyli nakładki na rączkę, z różnymi motywami. Okucia i zapięcia obroży, szelek i smyczy powinny być bezpieczne, nierdzewne. Jeśli są to systemy plastikowych zatrzasków – to muszą wytrzymać dużą siłę ciągnięcia, aby uniknąć niekontrolowanego rozpinania (stąd w szelkach dodatkowe zabezpieczenia). Osoby praktyczne zapewne będą nas pytać o „brudoodporność” produktów i np. jak zachowują się w praniu. Gadżeciarze – zwłaszcza kobiety chętnie obejrzą dekoracyjne zawieszki do smyczy czy obroży (chwościki, koraliki itp.). Koniecznie zapytajmy, czy zestaw spacerowy ma być przeznaczony dla psa dorosłego, czy szczenięcia – ma-

Niezbędnym dodatkiem spacerowym psów miejskich są….woreczki na odchody  żeby uprzyjemnić właścicielom działalność „kolekcjonerską” branża oferuje bardzo atrakcyjne nie tylko same woreczki (różne kolory, także wersje eko), ale też zasobniki na nie. W formie breloków do zawieszenia przy smyczy, czy pasku – często odpowiadające designem danej linii smyczy itp. Wymienne wkłady do zasobników warto umieścić w ekspozycji przykasowej – zakup impulsowy, ale też wielu klientów zapytanych

Smycz musi mieć odpowiednią długość – wzrost opiekuna i wielkość psa są niezbędnymi parametrami jej doboru. Na dłuższe spacery przydadzą się smycze ze wstawką odblaskową oraz ze wstawkami gumowymi, czy specjalnymi systemami ograniczającymi efekty gwałtownych szarpnięć psa.

45


Pies o potrzebę zakupu nowej rolki worków będzie się wstydziło odmówić – każdy chce uchodzić za poprawnego politycznie i sprzątającego po swoim psie.

Czas na zabawę! Żeby spacer był ciekawy niezbędna jest interakcja z psem – czyli trening i zabawa. Przydadzą się zatem „nagródki” – małe smakołyki, które „na raz” można psu podać, nagradzając dobrze wykonaną komendę. Do nagródek przydadzą się saszetki (również w formie „nerki”), woreczki (też do zawieszania na pasku, czy smyczy), czy sakiewki. Przysmaki mogą być pomocne także przy ćwiczeniach węchowych – praca typu tropienie jest naturalnym zachowaniem u psa, dostarcza wielu emocji i koncentruje zwierzę. Można na określonym bezpiecznym terenie porozrzucać przysmaki właśnie, a jeśli ktoś nie chce, aby pies uczył się podnosić z ziemi jedzenie (ryzyko zatruć), to można wykorzystać zabawki, które będą miały zapach opiekuna. A także kongi (napełniając je nagrodami), czy aportery z kieszonką na nagrodę. W tropieniu pomocna będzie też dłuższa linka, na której prowadzi się psa (wiele osób woli też założyć psu szelki niż obrożę). Niektóre psy świetnie się odnajdują we wspólnej zabawie z opiekunem, zacieśnia to też więź człowieka z psem i sprawia, że pies jest bardziej skoncentrowany na właścicielu – poprzez zabawę – zainteresowanie psa można np. ograniczyć jego zachowania agresywne wobec innych psów. Zabawa jest też często polecaną

Jeśli psy podróżują komunikacją miejską lub pociągami, zwłaszcza psy większe, dochodzi kolejny element wyposażenia obowiązkowego – kaganiec. Polecajmy modele fizjologiczne, w których pies może swobodnie ziać. Doboru kagańca zawsze dokonujemy w obecności psa, aby go dobrze dopasować.

46

formą nagrody za dobrze wykonane zadanie szkolenia. Wiele akcesoriów może ją urozmaicić. Psy, które lubią aportować ucieszą się z piłek, czy aporterów. Zdecydowanie trzeba je polecać zamiast kijów czy kamieni, które często są wykorzystywane „na bieżąco” na spacerach, a które mogą zagrozić bezpieczeństwu psa (wbicie drzazgi, zaklinowanie w pysku, czy połknięcie). Alternatywą dla kija do rzucania są specjalistyczne „sticki”. Dobieramy piłki i aportery do wielkości i aktywności psa. Są wersje dla miłośników wody – nietonące. Dla właściciela pomocne będą wyrzutnie piłek, czy piłki z uchwytami do rzucania . Wiele osób pyta o możliwość prania zabawek, czy mycia w zmywarce – warto znać parametry polecanych w sklepach marek. Dotyczy to również materiałów, z których są wykonane (nietoksyczne). Ważna jest atrakcyjność wizualna produktu – często też „żywe”, jaskrawe kolory będą ułatwiały odnalezienie przedmiotu w terenie. Psy szybkie i zwrotne (nie tylko bordery) można nauczyć zabawy z frisbee (także różne warianty wagi i materiału, z którego są zrobione – w tym wersje składane). Nie od razu dorówna się mistrzom freestyle’u, ale regularne treningi z pewnością dadzą wiele radości, a postępy będą zauważalne. Jeśli opiekun ma duży teren albo działkę może być zainteresowany nabyciem mini toru agility. Tunele materiałowe to także świetne dodatkowe akcesorium do socjalizacji szczeniąt. Dłuższe aktywne spacery mogą spowodować, że pies będzie miał silne pragnienie – tutaj z pomocą przychodzą przenośne miski (także składane) i zasobniki na wodę. Picie wody z kałuży może zagrozić zdrowiu zwierzęcia (bakterie, pierwotniaki, zanieczyszczenia chemiczne)!

Bezpieczeństwo przede wszystkim! Weekendowe wypady za miasto, czy na działki przypominają o właściwym przygotowaniu samochodu, do bezpiecznego przewożenia psa. Warto na wiosnę zapytać klienta, czy nie musi wymienić samochodowej maty transportowej, szelek i smyczy samochodowych, czy np. pies nie wyrósł z transporterka. Jeszcze nie ma upałów, ale pogoda często nas zaskakuje, więc warto już teraz wprowadzić do oferty sklepu maty chłodzące – również przydatne w podróży. Małe pieski nie zawsze aktywnie towarzyszą swoim opiekunom na wycieczkach rowerowych – zatem polećmy zamiast domowych „kombinowanych” sposobów przygotowywania koszyka dla psa, profesjonalne modele transporterów rowerowych. Jeśli psy podróżują komunikacją miejską lub pociągami, zwłaszcza psy większe, dochodzi kolejny element wyposażenia obowiązkowego – kaganiec. Warto go mieć ze sobą, żeby nie ryzykować wyproszenia z pojazdu. Jeśli ma być tylko symboliczny można wybrać modele materiałowe. Jednak gdy zachowanie psa wymaga noszenia kagańca na spacerach polecajmy modele fizjologiczne, w których pies może swobodnie ziać. Doboru kagańca zawsze dokonujemy w obecności psa, aby go dobrze dopasować. Małe psy zamiast kagańca mogą potrzebować…nowej torby spacerowej w modnym wiosennym wzorze . Na koniec wspomnijmy, że kiedy obsługujemy klienta najwyraźniej zaopatrującego się w wiosenne akcesoria spacerowe, wskazane będzie przypomnienie o kolejnym sezonie inwazji kleszczy oraz innych ektopasożytów i zachęcenie do stosowania środków profilaktycznych.


Artykuł sponsorowany

Spacer z psem to dla jednych wyczekiwany punkt dnia, a dla innych koszmar szarpania zbolałych stawów z eksplodującym energią czworonogiem. Zajmując się szkoleniem psów i ludzi, rozumieliśmy, że nie każdy jest Cezarem Milanem.

Innowacyjne smycze dla psów Często spotykaliśmy się ze sfrustrowanymi właścicielami psów, którzy naprawdę szczerze kochają swoje czworonogi, ale zupełnie nie potrafią kontrolować ich zachowania poza domem lub po prostu nie odrobili lekcji z chodzenia przy nodze, kiedy pies był jeszcze młody i teraz jest znacznie trudniej opanować instynkt eksploracji otoczenia. Projektując smycz Idealeash, kierowaliśmy się dwoma założeniami – bezpieczeństwem i komfortem, zarówno dla psa, jak i przewodnika.

Komfort

To opatentowana, niezawodna i trwała amortyzacja szarpnięć „Shock Absorbing System”. W przeciwieństwie do gumowych amortyzatorów, smycz idealeash nie traci swoich właściwości amortyzujących pod wpływem rozciągania, nie kruszeje również pod wpływem promieni UV. Działanie amortyzatora w Idealeash pomaga psu zrozumieć w którym momencie przekracza granicę strefy komfortu i dlatego bardzo chwalą ją sobie instruktorzy szkolenia psów, jako podstawowe akcesorium szkoleniowe. Kolejny aspekt komfortu podczas spaceru z psem to płynna regulacja długości

- w smyczach Idealeash nazywana Slider Lock System. Przywykliśmy już do tego, że skracanie długości smyczy można uzyskać poprzez przepinanie karabińczyków w przygotowanych wszytych w smycz metalowych kółkach lub za pomocą mechanizmu w smyczy automatycznej. Zawodowo pracując z psami nie raz spotkaliśmy się z sytuacjami, w których palec przewodnika utkwił w metalowym kółku, nie trzeba dodawać jak niebezpieczne są to momenty… Ciągłe napięcie taśmy uwarunkowane tak zwaną smyczą automatyczną znacznie zmniejsza szanse na nauczenie psa chodzenia na luźnej smyczy. Slider Lock System nie tylko pozwala wyregulować długość zgodnie ze swoimi preferencjami i swobodnie zmieniać ją w każdej chwili, pozwala również zawinąć i zapiąć smycz wokół pasa i komfortowo biegać z naszym czworonożnym przyjacielem, ciesząc się z amortyzacji jak i wolnych rąk podczas biegu.

Bezpieczeństwo

Nietrudno wyobrazić sobie konsekwencje jakie może spowodować przegryzienie smyczy i uwolnienie się psa w nieodpowiednich okolicznościach. Niszczenie i gryzienie smyczy to jeden z pod-

stawowych problemów behawioralnych, dla jednych jest to forma odreagowania niesfornego psa, a dla innych koszmar odbierający resztki radości ze spaceru. Jak dotąd nie istniało rozwiązanie, które byłoby równie komfortowe, co skuteczne. Opierające się przy tym na zasadzie zapobieganiu zachowania, a nie karaniu psa za gryzienie, jak to jest w przypadku obroży elektrycznych czy też sprayów chilli. Opatentowany Bite Stop System stosowany w smyczach Idealeash uniemożliwia gryzienie smyczy i zniechęca do dalszych prób, ponieważ pies nie otrzymuje oczekiwanej przyjemności z żucia, czy szarpania linki. System został zaprojektowany w odniesieniu do anatomicznej budowy szczęk psów, dzięki czemu uniemożliwia zaciśnięcie zębów na smyczy. Troszcząc się o bezpieczeństwo psa i przewodnika na spacerze, zadbaliśmy również o to, aby lina i dodatkowe elementy były odblaskowe i ergonomiczne. Produkty firmy Dogcessories cieszą się rosnącą popularnością za granicą, dlatego mamy pewność, że dzięki naszym smyczom również w Polsce, w kraju, w którym je zaprojektowano i w którym produkuje się je ręcznie, wiele osób i psów na nowo odkryje radość spacerów.

47


Pies i kot

Erlichioza psów dr n. wet. Grzegorz Madajczak Nikogo nie trzeba przekonywać co do tego, iż kleszcze są pasożytami niebezpiecznymi zarówno dla ludzi, jak i zwierząt domowych. Ich szkodliwość nie wynika jednak z samego faktu pasożytnictwa, lecz tego, iż przenoszą wiele groźnych dla zdrowia, a nawet życia patogenów. Wśród właścicieli psów powszechna jest wiedza na temat możliwości przenoszenia przez kleszcze takich zarazków, jak bakterie z rodzaju Borellia, czy jednokomórkowych pasożytów Babesia sp. Zdecydowanie mniejsza jest wśród hodowców świadomość co do występowania innego drobnoustroju, jakim jest bakteria z rodzaju Erlichia.

Informacje ogólne Drobnoustroje z rodzaju Erlichia są bakteriami o właściwościach odmiennych od wielu powszechnie występujących mikroorganizmów. Są one blisko spokrewnione z innymi szczególnymi bakteriami – Rickettsia prowazekii, wywołującymi śmiertelną dla ludzi chorobę tyfus plamisty, a także innymi drobnoustrojami – anaplazmami (Anaplasma spp.). Cechą wspólną tych drobnoustrojów jest ściśle wewnątrzkomórkowy tryb pasożytnictwa, sprawiający, iż bakte-

48

rie te nie przeżywają poza komórką gospodarza. Konsekwencją tego trybu jest droga przenoszenia tych zarazków – poprzez zewnętrzne pasożyty (wektory). Są to różnego rodzaju stawonogi: pajęczaki, do których należą kleszcze i obrzeżki, a także owady, do których zaliczają się pchły, wszy i pluskwiaki. Nie odnotowuje się natomiast sytuacji bezpośredniego przenoszenia tych drobnoustrojów pomiędzy zwierzętami wrażliwymi na zakażenie – psami, kotami, czy też ludźmi. Mogą one być jednak źródłem zakażenia, przenoszonego przez wspomniane uprzednio stawonogi.

Sporadycznie obserwuje się przypadki przeniesienia zakażenia poprzez sprzęt medyczny, czy w trakcie przetaczania krwi lub innych zabiegów medycznych (zakażenia jatrogenne). Tak więc opisywana choroba – erlichioza jest chorobą zakaźną – to znaczy wywoływaną przez czynnik zakaźny (bakterie z rodzaju Erlichia), lecz nie jest chorobą zaraźliwą – czyli taką, którą można zakazić się bezpośrednio od osobnika zakażonego. Do zakażenia tymi drobnoustrojami zawsze dochodzi w wyniku pokąsania przez kleszcze. Istnieją różnice w swoistości gatunków bakterii z rodzaju


Erlichia do różnych kleszczy. Różnice, w powiązaniu z geograficznym zróżnicowaniem występowania kleszczy, wpływają na heterogennym występowaniem poszczególnych zakażeń (tabela 1).

Epidemiologia zakażeń W naszym regionie największe znaczenie mają zakażenia wywołane przez Erlichia canis, nieco mniejsze Erlichia ewingii. Bakterie te przenoszone są przez praktycznie wszystkie europejskie gatunki kleszczy, przy czym najczęściej są to: kleszcz pospolity (z rodzaju Ixodes), a także kleszcz psi (Rhipicephalus sanguineus) i łąkowy (Dermacentor variabilis). Brak jest szczegółowych opisów przypadków zakażeń tymi drobnoustrojami w Polsce. Jednak badania naukowe – analizy materiału biologicznego pochodzącego od kleszczy, a także obserwacje lekarzy weterynarii potwierdzają występowanie tych drobnoustrojów także w naszym kraju. Dodatkowym argumentem przemawiającym za istnieniem ryzyka zakażenia Erlichia canis są wyniki badań naukowych dotyczących częstości występowania oraz poziomu odpowiedzi immunologicznej na Erlichia ewingii u ludzi, wywołującej ludzką erlichiozę granulocytarną (HGE – Human Granulocytar Erlichiosis). Wyniki takich badań wykonanych w woj. warmińsko-mazurskim wykazały znaczący odsetek ludzi, u których wykazano kontakt z E. ewingii. Zważywszy na to, iż zarówno E. canis, jak i E. ewingii są przenoszone w ten sam sposób, przez tą samą grupę pasożytów, należy spodziewać się analogicznego poziomu narażenia wobec psów.

– CME). W przypadku dużo rzadziej występujących zakażeń E. ewingii są to komórki wielojądrzaste (granulocyty) – neutrofile i eozynofile, co powoduje erlichiozę granulocytarną. Wraz z wymienionymi komórkami, bakterie roznoszone są po całym organizmie. Największe spustoszenie wywołują jednak w szpiku kostnym – doprowadzając do jego masywnego uszkodzenia, czego efektem jest pancytopenia – stan zmniejszenia liczby wszystkich komórek krwi, ze szczególnym efektem wobec trombocytów (płytek krwi). Płytki krwi są istotnym elementem układu krzepnięcia krwi, tak więc trombocytopenia (obniżenie poziomu trombocytów) objawia się zmianami krwotocznymi, wylewami u zakażonych osobników. Krwawienia są spowodowane również zaburzeniami samego procesu agregacji płytek. Nie wiadomo jest, na jakiej zasadzie erlichie doprowadzają do uszkodzenia trombocytów, gdyż nie namnażają się w ich wnętrzu. Dzieje się tak prawdopodobnie na skutek nieprawidłowej odpowiedzi układu odpornościowego skierowanej wobec własnym komórkom. Obserwuje się również nacieki leukocytarne (komórek układu odpornościowego) wokół naczyń krwionośnych w narządach

Erlichioza jest chorobą zakaźną – to znaczy wywoływaną przez czynnik zakaźny (bakterie z rodzaju Erlichia), lecz nie jest chorobą zaraźliwą – czyli taką, którą można zakazić się bezpośrednio od osobnika zakażonego. Do zakażenia tymi drobnoustrojami zawsze dochodzi w wyniku pokąsania przez kleszcze.

Bakterie, po przedostaniu się do organizmu gospodarza z kleszcza wraz z jego śliną, wnikają do komórek jednojądrzastych układu odpornościowego (monocyty, limfocyty) wywołując erlichiozę mononuklearną.

Przebieg zakażenia Jak wspomniano wcześniej, do zakażenia dochodzi w wyniku pokąsania przez wektory zakażenia – kleszcze, u których drobnoustroje namnażają się w komórkach nabłonkowych gruczołów ślinowych. Bakterie, po przedostaniu się do organizmu gospodarza z kleszcza wraz z jego śliną, wnikają do komórek jednojądrzastych układu odpornościowego (monocyty, limfocyty) wywołując erlichiozę mononuklearną (Canine Mononuclear Erlichiosis

49


Pies i kot U zwierząt nie leczonych szybko dochodzi do rozwinięcia ciężkiego przebiegu choroby, charakteryzującej się masywnymi krwawieniami, które na skutek wstrząsu hipotensyjnego doprowadzają do śmierci zwierzęcia. Ze względu na znaczne obniżenie odporności obserwuje się współtowarzyszące zakażenia bakteryjne i wirusowe. Powikłania te mogą również być przyczyną zejścia śmiertelnego. miąższowych, co doprowadzać może do upośledzenia ich funkcji. Na zakażenie erlichiami wrażliwe są osobniki wszystkich ras psów, niezależnie od płci, wieku i sposobu użytkowania. Niektóre badania wykazują zwiększoną podatność na zakażenie psów rasy owczarek niemiecki. Nie wiadomo jednak, czy psy tej rasy wykazują zwiększoną podatność na zakażenie, czy też zakażenie występujące u nich z tą samą częstotliwością, co u innych ras psów, przebiega zdecydowanie ciężej. Nie stwierdza się zwiększonej częstości zakażeń u psów myśliwskich, potencjalnie bardziej narażonych ze względu na zwiększoną ekspozycję

Jedyną skuteczną metodą zapobiegania zakażeniom bakteriami Erlichia, podobnie jak i wielu innym chorobom jest stosowanie preparatów odstraszających i bójczych wobec kleszczy. Zwłaszcza w odniesieniu do erlichiozy szczególnie istotne wydaje się być całoroczne stosowanie tych preparatów, ze względu na brak wpływu temperatury zewnętrznej, na namnażanie się bakterii we wnętrzu kleszcza.

50

na kleszcze. Związane jest to bowiem z większą świadomością właścicieli tych psów co do ryzyka związanego z chorobami odkleszczowymi i statystycznie częściej stosowaną u tych zwierząt całoroczną profilaktyką przeciwkleszczową. Okres inkubacji zakażenia E. canis wynosi od 4 do 11 dni, a pierwsze objawy są nieswoiste. Obserwuje się apatię, osłabienie, podwyższoną temperaturę ciała. Pozornie, w początkowym okresie w badaniu krwi nie obserwuje się obniżenia liczby elementów morfotycznych, co związane jest z uruchomieniem rezerw przez zakażony organizm gospodarza. W szczytowym okresie choroby dominującymi objawami są: gwałtowne obniżenie masy ciała, liczne krwawienia w szczególności z błon śluzowych i wybroczyny, co jest charakterystyczne dla niedokrwistości trombocytarnej. Inne objawy to powiększenie wszystkich węzłów chłonnych, a także wątroby i śledziony. Niekiedy obserwuje się ropno-śluzowy wyciek z nosa. Jak widać przytoczone objawy nie są charakterystyczne, co utrudnia postawienie rozpoznania. W bardzo ciężkim przebiegu zakażenia, do opisanego powyżej obrazu, dołączają się objawy neurologiczne, niekiedy biegunka i wymioty.

Diagnostyka Niewiele więcej informacji wnoszą podstawowe badania krwi. Głównym objawem jest wspomniana uprzednio pancytopenia, a w szczególności

trombocytopenia. Przejawem tego typu zaburzeń będzie obniżony hematokryt. Jednoznaczne rozpoznanie postawić można jedynie na podstawie wykonania manualnego rozmazu krwi i jego oceny. Możliwe wtedy jest zaobserwowanie obecności skupisk drobnoustrojów w cytoplazmie komórek jednojądrzastych. Stąd ważnym zaleceniem jest, aby w przypadku wystąpienia opisanych powyżej objawów, wykonać ręczne badanie rozmazu krwi (nie z automatu), co nie jest rutynowym postępowaniem. Ponadto jednoznaczne stwierdzenie ciałek wtrętowych złożonych z drobnoustrojów w zakażonych komórkach gospodarza przysparza wielu diagnostom sporo kłopotów. Dlatego też podejrzenie erlichiozy zawsze powinno być potwierdzone innymi badaniami, np. stwierdzeniem obecności swoistych przeciwciał lub antygenów, czy też materiału genetycznego zarazków. Niekiedy obserwuje się mieszane zakażenia / zarażenia wieloma patogenami przenoszonymi przez kleszcze – bakteriami Erlichia, Borelia i np. pierwotniakami z rodzaju Babesia. Współistniejące zakażenia / zarażenia są bardzo trudne w leczeniu i zwykle kończą się śmiercią. Możliwy jest także subkliniczny – łagodny przebieg erlichiozy, a także bezobjawowy. Zwierzę takie jest wtedy nosicielem drobnoustrojów, a do aktywacji zakażenia dochodzić może na skutek chwilowego spadku odporności, np. w wyniku stresu, co doprowadzi do wystąpienia ostrych objawów.


Tabela 1. Gatunki Erlichia sp., wywoływane przez nie choroby, gospodarze, wektory i zróżnicowanie geograficzne.

Gatunek

Nazwa choroby

Zwierzęta wrażliwe

Komórki gospodarza ulegające zakażeniu

Główne wektory

Występowanie

Kleszcz pospolity (Ixodes sp.), Kleszcz psi (Rhipicephalus sanguineus), Kleszcz łąkowy (Dermacentor variabilis)

cały świat

E. canis

Erlichioza monocytarna psów (CME)

Psy i inne psowate, ludzie

Komórki jednojądrzaste ukł. odpornościowego (monocyty, limfocyty)

E. chaffeensis

Ludzka erlichioza monocytarna (HME)

Ludzie, jelenie, koine, gryzonie

Monocyty, makrofagi

Amblyomma americanum, Kleszcz łąkowy

Europa, Afryka, obie Ameryki, część Azji

E. ewingii

Erlichioza granulocytarna psów (CGE), Ludzka erlichioza granulocytarna (HGE)

Psy, ludzi

Neutrofile, eozynofile

Amblyomma americanum, Otobius megnini

USA, Afryka, Korea

Gryzonie, ludzie

Komórki jednojądrzaste ukł. odpornościowego (monocyty, limfocyty)

Haemaphysalis spp.

Japonia

Przeżuwacze

Komórki nabłonkowe

Amblyomma spp.

Afryka, Karaiby

E. muris

E. ruminantium

Choroba wodnistego serca

Terapia zakażeń Erlichioza jest chorobą bakteryjną, podatną na leczenie antybiotykami. U zwierząt nie leczonych szybko dochodzi do rozwinięcia ciężkiego przebiegu choroby, charakteryzującej się masywnymi krwawieniami, które na skutek wstrząsu hipotensyjnego doprowadzają do śmierci zwierzęcia. Ze względu na znaczne obniżenie odporności obserwuje się współtowarzyszące zakażenia bakteryjne i wirusowe. Powikłania te mogą również być przyczyną zejścia śmiertelnego.

Profilaktyka Podobnie, jak w przypadku wielu chorób przenoszonych przez kleszcze, brak jest swoistej profilaktyki za-

każeń bakteriami Erlichia. Niemożliwe jest więc podanie szczepionki, która ustrzeże psa przed tą chorobą. Jednak, jak wspomniano wcześniej, istnieje skuteczna metoda zapobiegania zakażeniom tym drobnoustrojem poprzez eliminację kleszczy. Niemożliwe jest całkowite usunięcie narażenia psa na te pasożyty, gdyż, jak to zostało wielokrotnie opisane, występują one zarówno na terenach pozamiejskich, jak i silnie zurbanizowanych. Nie można jednoznacznie wskazać obszarów całkowicie wolnych od kleszczy. Dlatego też jedyną skuteczną metodą zapobiegania zakażeniom bakteriami Erlichia, podobnie jak i wielu innym chorobom jest stosowanie preparatów odstraszających i bójczych wobec kleszczy. Zwłaszcza w odniesieniu do erlichiozy szczegól-

nie istotne wydaje się być całoroczne stosowanie tych preparatów, ze względu na brak wpływu temperatury zewnętrznej, na namnażanie się bakterii we wnętrzu kleszcza. Zaletą tej metody zapobiegania zakażeniom jest możliwość jej stosowania zarówno u zwierząt najmłodszych, jak i najstarszych, niezależnie od stanu układu immunologicznego, czy też ogólnego stanu zdrowia. Wystarczy wybrać odpowiedni – jeden z wielu dostępnych na rynku – tego typu preparatów. O skuteczności tej metody profilaktyki świadczyć może przytoczony uprzednio fakt braku zwiększonej liczby zachorowań u psów polujących, co związane jest ze wspomnianą również większą świadomością zagrożeń u właścicieli tej grupy psów.

51


Porównania i testy

Aptus Derma Szampon

Szampon dziegciowy - Birkenteer Shampoo

Szampon Premium dla psów przeciwświądowy Szampon przeciwświądowy, opracowany przez naszych lekarzy weterynarii, przeznaczony jest dla psów z podrażnioną skórą i wrażliwych na ukąszenia owadów. Zawiera nagietek, czyli kwiat znany z właściwości kojących i przyśpieszających gojenie oraz miętę, działającą łagodząco i przeciwbakteryjnie. Szampon regeneruje łamliwe włosy i nawilża skórę. Nadaje się nawet dla psów z najbardziej wrażliwą skórą.

Krótki opis

Szampon łagodzący w postaci pianki dla psów i kotów.

Szampon dziegciowy, polecany jest w przypadku zmian skórnych i problemów z sierścią. Poprawia wygląd matowych, łamliwych włosów, jak również zmniejsza ich wypadanie. Likwiduje łojotok i działa przeciwłupieżowo.

Komu polecać

psy i koty o skórze wrażliwej, która wymaga łagodnego środka myjącego; wspomaganie leczenia infekcji skóry, alergii, łupieżu oraz w celu wzmocnienia bariery ochronnej skóry i przewrócenia jej właściwej wilgotności; rutynowe mycie i pielęgnacja.

właściciele psów i kotów cierpiących na problemy skórne, zwłaszcza z objawami łojotoku.

właściciele psów narażonych na podrażnienia, masowo zaatakowanych przez pasożyty skórne, zagrożonych wystąpieniem alergii różnego tła z objawami skónymi.

Skład

Sodium myreth sulphate, Disodium cocoyl glutamate, Sodium cocoyl glutamate, Polidocanol (laureth- 9), Urea, Sodium lactate, Panthenol, Glycerine, Butylene glycol, Caprylyl glycol, Piroctone olamine, Ethyl lauroyl arginate, Aqua

Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide dea, Betula Pendula Twig Oil, Cocamidopropyl betainę, PEG-15 cocopolyamine, disodium phosphate, glycerin, sodium chloride, propylene glycol, potassium phosphate, 5-bromo-5-nitro-1.3- Dioxane

Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Benzyl Alcohol, Glycerin, Parfum, Cichoruim Intybus Root Extract, Sodium Hydroxide, Castanea Sativa Seed Extract, Benzyl Salicylate, Limonene, Caramel, Citric Acid, Hexyl Cinnamal, Hydroxyitronellal, Maltodextrin, Vitis Vinifera Fruit Powder, Calcium Pantothenate, Pyridoxine, Vitis Vinifera Fruit Extract, Methychloroisothiazolinone, Methylisothiozolinone

Argumenty sprzedaży

postać pianki wygodny aplikator ekonomiczne opakowanie szerokie zastosowanie (rutynowa kąpiel/ wspomaganie leczenia) do stosowania samodzielnego lub w zestawie z Aptus Derma Żel i Spot On

zawiera dziegieć – substancję otrzymywaną z przeróbki surowca roślinnego; doskonale wysusza zmiany skórne; hamuje łojotok, ogranicza produkcję wydzieliny gruczołów łojowych; delikatnie pielęgnuje i myje, pozostawia charakterystyczny zapach dziegciu

łagodzi świąd. sprzyja gojeniu uszkodzonej i podrażnionej skóry. dzięki ukojeniu świądu zapobiega powstawaniu kolejnych uszkodzeń. zawiera naturalne ekstrakty roślinne. delikatne myje i oczyszcza, pozostawia przyjemny świeży zapach.

Można polecać razem z

Aptus Derma Żel, Aptus Derma Spot On

innymi produktami do pielęgnacji okrywy włosowej.

innymi produktami do pielęgnacji okrywy włosowej

Wielkość i rodzaj opakowania

150 ml

250 ml, opakowanie zbiorcze 6 sztuk

PET12/PET12 mt PE80, 140x230 mm i 120x255 mm

Sugerowana cena detaliczna (z VAT)

2950 zł

2390 zł

2990 zł

Producent / dystrybutor

Centrowet Sp. z o.o. ul. Poprzeczna 15, 10-282 Olsztyn

Beaphar Polska Sp. z o.o.

Beaphar Polska Sp. z o.o.

52


SZAMPONY DERMATOLOGICZNE DLA PSÓW I KOTÓW PORÓWNAJ ZDECYDUJ

Naturalny Łagodzący szampon z proteinami owsa i pszenicy OATS

FRONTLINE PET CARE Szampon do skóry wrażliwej

Szampon jest przeznaczony dla psów z problematyczną sierścią i skórą, ma mocne działanie łagodzące, nawilżające, redukuje nadmierny świąd skóry, nie pozwala na powstawanie blizn, pomaga w gojeniu się ran związanych z zadrapaniami.

Szampon przeznaczony dla psów i kotów o skórze bardzo suchej, podrażnionej lub uszkodzonej. Produkt zawiera polisacharyd na bazie ramnozy o właściwościach łagodzących i nawilżających oraz Luminescine, która chroni przed działaniem wolnych rodników i przywraca sierści piękny połysk.

Specjalistyczne szampony weterynaryjne do pielęgnacji skóry psów i kotów z problemami dermatologicznymi

dla właścicieli psów i kotów o skórze bardzo suchej, podrażnionej lub uszkodzonej.

dla psów i kotów, zwierzęta z matową lub przetłuszczającą się okrywą włosową, łupieżem, skłonnością to stanów zapalnych skóry (bakteryjnych i grzybiczych), profilaktycznie np. po tym jak zwierzę wytarza się w nieczystościach, wejdzie do brudnej wody, po zaginięciu itp.

właścicielom psów, które mają przesuszoną skórę, problem ze świądem.

Aqua (water), Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Aqua, Glycerin, Cocamidopropyl Disodium Laureth Sulfosuccinate, Betaine, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Glycerin, Laureth-2, PEG/PPG-120/10 Sodium Lauryl Sulfoacetate, HydroTrimethylolpropane Ttrioleate, lyzed Silk, Hydrolyzed Wheat Protein, Sodium Chloride, Phenoxyethanol, Collagen Amino Acids, Bisabolol, AvePropanediol, Chlorphenesin, Parfum na Sativa Kernel Extract, Lavandula (fragrance), Citric Acid, EthylhexylglyOfficinalis Flower Oil, Juniperus Comcerin, Verbascum Thapsus Extract, Somunis Fruit Oil, Melaleuca Alternifolia dium Benzoate, Biosaccharide Gum-2, Leaf Oil, Lactic Acid, Sodium Benzoate, Polyquaternium-39, Rhamnose, Potassium Sorbate. Glucose, Glucuronic Acid, Potassium Sorbate.

KetoScan Plus i KetoScan

W dziale „Porównanie produktów” prezentujemy – na podstawie materiałów przesłanych przez producentów i dystrybutorów – analogiczne wyroby poszczególnych firm dostępne na polskim rynku. W bieżącym numerze przedstawiamy wybrane szampony dermatologiczne dla psów i kotów marek (w kolejności alfabetycznej): APTUS, BEAPHAR, BELEKO, ­BOEHRINGER ­INGELHEIM i SCANVET.

ketokonazol i chlorheksydyna

produkt naturalny produkt bezpieczny dla psa jak również dla domowników duża pojemność (300 ml) wydajność, produkt gęsty i dobrze pieniący się

posiada właściwości łagodzące nawilża sierść i skórę psa chroni przed działaniem wolnych rodników przywraca sierści piękny połysk wydajny i prosty w stosowaniu

skuteczny szampon renomowanej firmy pH naturalne dla skóry psów i kotów łagodne składniki myjące, bez SLS i parabenów zdrowa, lśniąca sierść wygodne opakowanie 100ml – atrakcyjna cena

Odświeżającą mgiełką niwelującą nieprzyjemne zapachy

innymi produktami linii FRONTLINE PET CARE (np. Cleansing Foam, Ear Cleaner, Eye Cleaner, Hydrating Spray, Paw Protection Balm, Skin Care Gel)

EFA Olie (suplement o naturalnym składzie, zapewnia zdrową skórę i lśniącą sierść)

butelka, pojemność 300 ml

tuba 200 ml

100 ml, butelki plastikowe w ekologicznych kartonikach

3990 zł

-

-

Dystrybutorzy dostępni na www.beleko.pl

Boehringer Ingelheim

ScanVet Poland Sp. z o.o. www.scanvet.pl

53


Pies i kot

NOWA JAKOŚĆ NA RYNKU KOSMETYKÓW DLA ZWIERZĄT Marta Skorek

Mgr Kosmetologii

Kosmetyki dla zwierząt są jedną z najszybciej rozwijających się kategorii w branży zoologicznej i coraz więcej firm decyduje się na włączenie ich do swojej oferty. Jedną z nich jest BOEHRINGER INGELHEIM, który wprowadził na rynek linię FrontlinePetCare. O zaletach tych produktów rozmawiamy z ekspertem, magistrem kosmetologii, PaniąFarbe/colour: Martą Skorek. PANTONE 288 CV

Joanna Zarzyńska, ZooBranża: Czym wyróżnia się linia kosmetyków FrontlinePetCare? Marta Skorek: FrontlinePetCare jest kosmetyczną linią pielęgnacyjną holistycznie obejmującą zwierzęta domowe. To zestaw szamponów do różnego rodzaju sierści i produktów do higieny zwierząt pod patronatem silnej, światowej marki, do której jakości klienci już przywykli. Ponadto obejmuje preparaty do higieny i oczyszczania uszu i oczu, zabezpieczenia łap przed mrozem. W ofercie znajduje się żel do łagodzenia podrażnień, odparzeń czy otarć skóry zwierząt domowych. Dodatkowo uzupełnieniem serii jest odżywka do sierści dodająca blasku, ułatwiająca rozczesywanie i zapobiegająca powstawaniu kołtunów. Dla kotów czy psów nie tolerujących wody w serii FrontlinePetCare znajdziemy szampon w piance nie wymagający spłukiwania. Joanna Zarzyńska: Jakie substancje czynne możemy znaleźć w tych preparatach? Marta Skorek: Wprowadzona linia kosmetyków wyróżnia się na rynku skutecznością w działaniu oraz jakością i bezpieczeństwem zastosowanych składników. FrontlinePetCare to łagodne szampony oraz kosmetyki bez parabenów o wyjątkowym i bogatym składzie. Produkty te zawierają m.in. ramnozę dla antybakteryjnej bariery ochronnej i kontroli nieprzyjemnego zapachu. Ramonza osiada na powierzchni skóry/włosa tworząc warstwę zapobiegającą adhezji drob-

54

noustrojów. W przypadku składnika Luinescine z rośliny Verbascum thapsus zachodzi zjawisko luminescencji, składnik absorbuje promieniowanie UV (ultrafioletowe) a następnie emituje światło widzialne. W ten sposób preparaty z Luminescine posiadają właściwości zabezpieczające przed promieniowaniem UV i zapewniają wspaniały, naturalny połysk sierści, co potwierdziły testy przeprowadzone przez polskich hodowców i groomerów. Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na tlenek cynku zastosowany w balsamie ochronnym do łap i żelu do pielęgnacji skóry. Znany od 5 tysięcy lat składnik receptury farmaceutycznej, wykazuje na skórze działanie ochronne, przeciwbakteryjne i ściągające. Łagodzi podrażnienia i zabezpiecza skórę pupila np. otarcia od szelek czy odparzenia w pachwinach. Ważnym dla skóry i sierści składnik to d-pantenol. D-pantenol poprawia nawilżenie skóry i włosa, dzięki czemu stają się miękkie, delikatne i bardziej elastyczne. Dodatkowo działa przeciwzapalnie, pomaga leczyć drobne rany (skaleczenia, otarcia, pęcherze) i stymuluje skórne procesy regeneracyjne. Joanna Zarzyńska: Czy oprócz właściwości oczyszczających/myjących są jakieś dodatkowe benefity pielęgnacyjne? Marta Skorek: Nie bez znaczenia jest fakt, że szampony dla szczególnie cienkiej, wrażliwej skóry szczeniąt i kociąt, balsam ochronny do łap oraz odżywka wzbogacone są w oleje

roślinne (m.in.: Inca Inchi, makadamia, słonecznikowy, masło shea). Bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy Omega-3 i Omega-6, odżywiają i regenerują skórę i włos, nabłyszczają i zabezpieczają przed czynnikami zewnętrznymi. Jako ciekawostkę pragnę dodać, iż szampon do ciemnej sierści FrontlinePetCare zawiera ekstrakty z korzenia ratanii, żarnowca i orzecha włoskiego bogate w fitopigmenty, które przy regularnym stosowaniu powodują przyciemnianie włosów. Argument ten mogą wykorzystać hodowcy, groomerzy lub właściciele psów w celu przyciemnienia szarej lub spłowiałej od słońca sierści. Dokładnie taki sam zestaw składników można znaleźć w popularnych szamponach przyciemniających włosy siwe u ludzi. Cała linia bazuje na składnikach czynnych stosowanych w kosmetykach dla ludzi, znanych od lat a co za tym idzie skutecznych i bezpiecznych. Joanna Zarzyńska: Czy produkty zawierają detergenty i inne „agresywne” substancje chemiczne, których szkodliwy wpływ jest ostatnio szeroko dyskutowany (SLES, SLS itp)? Marta Skorek: Wysoką jakość szamponów FrontlinePetCare uwydatniają zastosowane bardzo delikatne środki myjące (syndety) takie, które prawie nigdy nie wywołują podrażnień czy uczuleń. Stanowi to dodatkową zaletę tych produktów oraz daje możliwość stosowania ich również u zwierząt ze skłonnością do alergii skórnych. Pragnę także za-


znaczyć, że w preparatach nie ma powszechnie stosowanych, często drażniących: SLES, SLS czy mydeł klasycznych. Zapachy preparatów nie są intensywne, gdyż zwierzęta nie przepadają za silną kwiatową wonią. Warto podkreślić, że szampony FrontlinePetCare mają pH w zakresie 7,52 - 7,58 czyli porównywalne z pH skóry zwierząt domowych.

Joanna Zarzyńska: Komu można polecać tę linię kosmetyków? Marta Skorek: Produkty FrontlinePetCare­, które zostały stworzone przez ekspertów i są dostępne w kanale zoologicznym. Preparaty zalecane są do pielęgnacji zwierząt w warunkach domowych i u specjalistów groomerów

czy hodowców. Grupą docelową są wszystkie umaszczenia oraz zwierzęta w każdym wieku. Polecamy je szczególnie właścicielom, którzy chcą świadomie, bezpiecznie i holistycznie dbać o swoich „członków rodziny”. Joanna Zarzyńska: Dziękuję za rozmowę.

Więcej szczegółow dot. Preparatów FrontlinePetCare na stronie www.frontlinepetcare.pl

Uszy RAMNOZA CYNK

Oczy NaCl

Sierść OLEJ MAKADAMIA

Skóra D-PANTENOL

Łapy

FRO.PL.17.05.01

TLENEK CYNKU

Kąpiel LUMINESCINE


Kot

Żwirki dla kotów

Nowe trendy w kociej kuwecie

Żwirki dla kotów stanowią bardzo istotną grupę produktów generującą spore zyski dla każdego sklepu zoologicznego. Wielu sprzedawców uważa, że kategoria ta nie wymaga od nich jakiejś szczególnej wiedzy. W rzeczywistości jest jednak inaczej – rynek żwirków nieustannie się bowiem rozwija i wciąż pojawiają się na nim nowe produkty. Żeby więc skutecznie doradzić kupującemu należy być na bieżąco i bacznie śledzić aktualne trendy. Warto również wiedzieć, co i komu polecać, bowiem zarówno koty, jak i ich właściciele mają w tej dziedzinie pewne szczególne preferencje…

Nie tylko trzy możliwości… Jeszcze do niedawna oferta żwirków dla kotów dostępnych na polskim rynku była stosunkowo prosta i składała się z trzech głównych grup produktów: klasycznych żwirków bentonitowych, żwirków drewnianych oraz tzw. żwirków silikonowych. Do najczęściej kupowanych zaliczają się żwirki bentonitowe. Wykonuje się je z bentonitu – naturalnego minerału (a w zasadzie – grupy minerałów) o doskonałych właściwościach chłonących. W sprzedaży dostępne są żwirki o różnej granulacji, od bardzo drobnych po stosunkowo grube oraz w wersji naturalnej, jak również wzbogacane w rozmaite dodatki zapachowe, najczęściej o aromacie lasu, morza, lawendy, cytryny itp. Po umieszczeniu w kuwecie żwirek taki błyskawicznie chłonie koci mocz zbrylając się w charakterystyczne grudki. Grudkę taką wystarczy na-

56

stępnie usunąć z toalety przy pomocy łopatki. Co ciekawe, specjaliści od kociej behawiorystyki zgodnie twierdzą, że to właśnie żwirki bentonitowe są najbardziej naturalnym podłożem dla kotów i najlepiej odzwierciedlają ich przyrodzoną potrzebę zakopywania własnych nieczystości. Opinię tę – choć zapewne nieświadomie – zdają się podzielać również klienci sklepów zoologicznych, którzy bardzo chętnie po nie sięgają. Jakie są zalety żwirków bentonitowych? Z punktu widzenia sklepu to przede wszystkim doskonała rotacja, a ze strony użytkownika – niska cena, wygoda stosowania, powszechna dostępność i bardzo duży wybór rozmaitych frakcji, zapachów i marek. Podłoża te mają jednak i wady. Niska cena wiąże się z równie niewielkim narzutem sklepowym, a więc i niskim zarobkiem dla sklepu (choć równoważy to wspomniana już doskonała rotacja). Żwirki takie – ze względu na dość rygorystyczne pre-

ferencje poszczególnych klientów – trzeba też oferować w stosunkowo szerokim wyborze, przez co zabierają sporo miejsca w sklepie. Znaczną niedogodnością, tak dla personelu sklepu jak i dla klientów, jest też dość znaczna masa tych podłoży, przez co ich transport może być kłopotliwy, zwłaszcza dla osób starszych, przemieszczających się pieszo lub za pomocą komunikacji miejskiej. Żwirki bentonitowe mają też stosunkowo krótki okres działania – trzeba je wymieniać w kociej kuwecie mniej więcej raz w tygodniu (z punktu widzenia sklepu to zaleta, bo zwiększa częstotliwość wizyt klienta, ale z punktu widzenia kupującego już niekoniecznie). W ostatnich latach na rynku żwirków bentonitowych dokonała się spora rewolucja. Obok standardowych produktów pojawiły się bowiem wyroby klasy premium oferowane przez wiodących producentów dla bardziej wymagających klientów. Są one wytwarzane ze specjalnie selekcjonowa-


nych bentonitów poddanych dodatkowo procesowi aktywacji. Sprawia to, że mają wielokrotnie większą chłonność niż standardowe podłoża. Dzięki temu są znacznie wydajniejsze i wystarczają na dłużej. Warto rozważyć wprowadzenie ich do swej oferty i polecanie wszystkim zwolennikom bentonitów. Dzięki wyższej cenie można bowiem dobrze na nich zarobić, zaś zadowolony użytkownik z pewnością chętnie sięgnie ponownie po taki produkt.

Nie tylko drewno… Drugą grupę podłoży dla kotów stanowią naturalne żwirki i pelety pochodzenia roślinnego. I to właśnie w jej obrębie w ostatnich latach zaszła chyba największa rewolucja produktowa. Do niedawna bowiem dostępne były niemal wyłącznie podłoża wykonane z drewna. Mają one postać wałeczków (tzw. pelet lub ekstrudery) lub drobnego żwirku. Można wyróżnić wśród nich podłoża zwykłe oraz tzw. zbrylające. Te pierwsze zawierają wyłącznie drewno i po prostu chłoną koci mocz. Stosuje się je powszechnie nie tylko w kocich kuwetach, ale również w klatkach dla gryzoni, królików, fretek, ptaków ozdobnych i innych zwierząt domowych. Natomiast żwirki lub pelety zbrylające w swym składzie oprócz drewna mają również lepiszcze, które sprawia, że po zamoczeniu sklejają się w eleganckie kulki. Lepiszcze to może być syntetyczne lub naturalne jak np. skrobia ziemniaczana. Tego typu podłoża drewniane są szczególnie cenione przez miłośników dbania o środowisko. Są bowiem w pełni biodegradowalne, co więcej, można je bezproblemowo kompostować i przerabiać na nawóz dla roślin. Lubią je również osoby wygodne, gdyż niewielkie ilości takiego żwirku (a więc zbryloną kulkę wyjętą z kuwety) można usuwać drogami sanitarnymi, czyli zwyczajnie spuszczając go w toalecie (nie trzeba biegać z nią do śmietnika jak w przypadku bentonitu). Żwirki takie są też hypoalergiczne oraz mają zapach naturalnego drewna. Z punktu widzenia sklepu ich zaletą jest fakt, że klienci znacznie mniej niż w przypadku bentonitów przywiązują się do rodzaju i marki podłoża, więc można zaoferować je w znacznie mniejszym wyborze

oszczędzając tym samym sporo miejsca w lokalu. Poza tym posiadają one szerszy wachlarz odbiorców (nie tylko „kociarze”, ale także miłośnicy zwierzaków „klatkowych”) co dodatkowo stymuluje rotację. Są też lżejsze od bentonitu i łatwiej jest je przenosić. Z bentonitem mają natomiast pewną cechę wspólną – również często trzeba je wymieniać, mniej więcej raz w tygodniu. Wspomniana wyżej rewolucja w obrębie tej grupy produktów związana jest z pojawieniem się w ostatnich latach bardzo wielu żwirków i peletów roślinnych wykonanych z surowca innego niż drewno. Jedną z najwcześniejszych jego alternatyw były żwirki kukurydziane, wytwarzane z przetworzonych kolb kukurydzy. Odznaczają się one doskonałą chłonnością, poza tym materiał z którego zostały wykonane sprawia, że powierzchnia poszczególnych ziaren żwirku czy wałeczków peletu jest znacznie równiejsza niż w przypadku drewna, co zapobiega ich wynoszeniu przez kota poza kuwetę. Jest to szczególnie istotne w przypadku kotów modnych obecnie ras długowłosych. Obok żwirków kukurydzianych dostępne są również podobne wyroby wyprodukowane z łupin orzechów kokosowych. Ostatnią nowość na rynku stanowią natomiast żwir-

Podłoża roślinne są szczególnie cenione przez miłośników dbania o środowisko. Są bowiem w pełni biodegradowalne, co więcej, można je bezproblemowo kompostować i przerabiać na nawóz dla roślin. Lubią je również osoby wygodne, gdyż niewielkie ilości takiego żwirku można usuwać drogami sanitarnymi, czyli zwyczajnie spuszczając go w toalecie. ki i granulaty wykonane ze słomy. Nie zbrylają się one, lecz doskonale chłoną wilgoć powiększając przy tym swoją objętość. Ich producenci podkreślają, że są bardzo delikatne dla kocich łapek oraz nie przyczepiają się do futra. Odznaczają się też bardzo niskim stopniem pylenia, dzięki czemu ułatwiają utrzymanie czystości w mieszkaniu. Podobnie jak klasyczne żwirki drewniane mogą być używane także jako podłoże dla gryzoni i królików. Warto rozważyć ich wprowadzenie do oferty, zwłaszcza, że wielu klientów lubi wszelkie nowości i mogą być nimi zainteresowani.

Nowość na rynku stanowią żwirki i granulaty wykonane ze słomy. Nie zbrylają się one, lecz doskonale chłoną wilgoć powiększając przy tym swoją objętość. Ich producenci podkreślają, że są bardzo delikatne dla kocich łapek oraz nie przyczepiają się do futra.

57


Kot Gabriel Okraska Dyrektor Produktu www.velti.pl

Do tej pory koty poznały kilka rodzajów podłoży, które gościły w ich kuwetach. Od zawsze najtańszym rozwiązaniem był piasek, który z czasem został zastąpiony bentonitem. Od jakiegoś czasu wybór powiększył się o żwirki silikonowe i naturalne z drewna, kukurydzy. Podłoża te są zbrylające się lub nie, mają różne frakcje i posiadają kilkanaście rodzajów zapachów. Poddana termicznej obróbce słoma w formie granulatu pojawiła się po raz pierwszy w Polsce dzięki firmie Velti. Patrząc na zachodni trend, gdzie jest ona numerem jeden, jeżeli chodzi o ściółki, tylko kwestią czasu jest, aż podbije serca polskich właścicieli czworonogów i stanie się numerem jeden również w naszym kraju. Klienci, którzy zakupili podłoża Velti dla swoich pupili zwrócili uwagę na kilka właściwości różniących od pozostałych podłoży. Jako jedną z najważniejszych podali bezpieczeństwo zwierząt, ponieważ nasze podłoża na etapie produkcji są poddawane termicznej obróbce, dzięki czemu są pozbawione bakterii, grzybów, pleśni czy innych czynników chorobotwórczych. Następnie była to możliwość usuwania w toalecie. Kolejny atut to bardzo niska ilość pyłu, który w przypadku podłoży konkurencyjnych jest wszędobylski wokół kuwet i klatek w momencie wysychania i rozpadu po wchłonięciu moczu zwierzęcia. Podłoża słomiane bardzo mocno absorbują nieprzyjemne zapachy w najbardziej naturalny sposób, gdyż jak nam podkreślali Klienci w opiniach, jest to zasługą braku dodatków chemicznych i spoiw. A ponieważ brak spoiw, to również brak przyczepiania się ściółki do futerka i roznoszenia po mieszkaniach. Delikatność dla łapek naszego żwirku została zaopiniowana jako duży plus. To idealne rozwiązanie dla mniejszych zwierząt oraz rekomendowane dla kotów przez doświadczonych hodowców. Bardzo rzeczową i cenną opinię o naszym żwirku opisała na swoim Blogu Pani Zuzanna, właścicielka przepięknej kotki Apolonii, która w ostatnim miesięczniku „ZooBranża” została wyróżniana w konkursie fotograficznym. Zachęcamy do odwiedzenia Bloga Pani Zuzy pod adresem: http://www.apoloniamainecooncat.pl/2017/01/velti-little-pets-absolutna-nowosc-na.html www.velti.pl Polub nas na

Sili…? No właśnie…

Trzecią z grup kocich żwirków stanowią tzw. żwirki silikonowe. Nazwa ta jednak nie do końca odpowiada prawdzie, bowiem w rzeczywistości większość z nich wytwarzana jest z syntetycznych silikatów. Poprawniej więc byłoby określić je mianem żwirków silikatowych. Nie ma jednak co zawracać Wisły kijem. Grunt, że na podłożach tych da się dobrze zarobić, są bowiem znacząco droższe (z reguły

kilkakrotnie) od bentonitów i podłoży roślinnych. Mają one postać półprzezroczystych granulek, które świetnie chłoną wilgoć i wiążą ją w swoim wnętrzu. Po skorzystaniu z kuwety przez kota nie powstaje zatem bryłka, tylko żwirek zwiększa swą objętość pozostając wciąż suchy. Ogromną zaletą podłoży silikonowych jest bardzo długa żywotność – można korzystać z nich nawet do 30 dni bez potrzeby wymieniania! Oczywiście, z punktu widzenia sklepu to raczej wada, bo ogranicza częstotliwość wizyt klienta,

Mateusz Biały

Brand Manager Firmy Diamentiq

Żwirki silikonowe – najczęściej wybierane. Na rynku dostępnych jest wiele różnych rodzajów żwirków dla kotów. Najnowsze trendy zakupowe pokazują jednak, że właściciele coraz częściej sięgają właśnie po żwirek silikonowy. Wyróżnia się on przede wszystkim niezwykłą chłonnością i wydajnością, zachowując swoje właściwości nawet do miesiąca czasu. Szybkie i skuteczne pochłanianie nieprzyjemnych zapachów daje niezwykły komfort zarówno właścicielom, jak i ich pupilom, a właściwości antybakteryjne gwarantują bezpieczeństwo i najwyższą higienę użytkowania.

58

nie trzeba się jednak tym aż tak przejmować, bowiem badania wykazały, że pasjonaci kotów i tak odwiedzają sklep zoologiczny znacznie częściej niż posiadacze innych zwierzaków. Żwirki silikonowe są przy tym bardzo lekkie, z czystym sumieniem można więc polecać je np. osobom starszym, które nie będą miały najmniejszego problemu z ich transportowaniem. Towarując swój sklep w żwirki silikonowe trzeba pamiętać, aby postawić na produkty sprawdzone, pochodzące od renomowanych dostaw-



Kot Almo Nature Dystrybutor w Polsce: Betta Sp z o.o. Almo Nature CATLITTER – żwirek dla kota Dystrybutor Almo Nature w Polsce : Betta Sp z o.o. Informacja o produkcie, dział handlowy: +22 7631990 / biuro@betta.pl www.betta.pl https://www.almonature.com/ fb: /AlmoNature/ Żwirki dla kotów są bardzo ważną grupą produktową w polskich sklepach zoologicznych. Na półkach sklepowych można znaleźć wiele rodzajów żwirku, od zwykłych bentonitowych, przez silikonowe, drewniane i roślinne, zapachowe i bezzapachowe, zbrylające i niezbrylające, w dużych i mniejszych opakowaniach. Każda kategoria żwirków ma swoich zwolenników. Klienci decydujący o wyborze właściwego żwirku przede wszystkim kierują się kryterium relacji jakości i ilości do ceny, ważne są także walory higieniczne czyli pochłanianie wilgoci i zapachów, oraz to, czy żwirek roznosi się na łapkach kota. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych Klientów, między innymi Hodowców, przedstawiamy Państwu produkt rewolucyjny, spełniający wymagania nawet najbardziej wymagających konsumentów: Almo Nature CATLITTER. Żwirek wyprodukowany w 100% z manioka jadalnego, charakteryzujący się absorpcją poziomą (wilgoć nie wsiąka w głąb, grudki są płaskie), natychmiastowo neutralizuje nieprzyjemne zapachy i jest niezwykle wydajny (opakowanie 2,27 kg to ok. 5l, zgodnie z deklaracją producenta wystarczy na ok. 4 tygodnie). Almo Nature CATLITTER ma kompaktowe opakowanie, więc zajmuje mało miejsca. Dzięki gładkiej strukturze ziarenek, żwirek nie przyczepia się do futerka i jest niezwykle delikatny dla kocich łapek. Bardzo dużą zaletą żwirku Almo Nature CATLITTER jest jego neutralny zapach i kolor przypominający naturalny kolor piasku. Jest to produkt ekologiczny, przyjazny środowisku naturalnemu, nie zawiera żadnych chemicznych dodatków, jest całkowicie naturalny, biodegradowalny, można go kompostować lub spłukać w toalecie (zgodnie z instrukcją). Jako importer/dystrybutor zwróciliśmy uwagę na jeszcze jeden, bardzo ważny aspekt, jest to nagminny problem braku miejsca do przechowywania żwirku. W większości przypadków słyszymy, że żwirek zajmuje dużo miejsca (ten problem dotyczy zarówno sklepów jak i warunków domowych), dlatego proponujemy alternatywę dla mało wydajnych żwirków, sprzedawanych w dużych opakowaniach. Almo Nature CATLITTER to produkt skierowany do klientów poszukujących żwirku, który łączy w sobie zalety: wydajności, bardzo dobrej relacji jakości do ceny, produktu naturalnego czyli bezpiecznego zarówno dla kota jak i wszystkich domowników, produktu kompaktowego, który oszczędzi Twój czas, pieniądze i środowisko naturalne. Na start w ofercie 1+1 gratis. Spróbuj, a już nigdy nie spojrzysz wstecz! ców. Tylko one gwarantują bowiem wspomnianą długotrwałość działania. Dostępne w handlu tanie silikony bardzo często nie różnią się bowiem czasem użytkowania od bentonitów czy żwirków drewnianych, co powoduje irytację klienta i zniechęca go do stosowania tej grupy produktów. Również wśród żwirków silikonowych w ostatnich latach pojawiło się wiele nowości, które warto

­ prowadzić na półki sklepu. Jedną w z nich są silikonowe żwirki zapachowe o oryginalnych aromatach, takich jak np. woń świeżych owoców. Mogą one spodobać się klientom o wrażliwym nosie ceniącym sobie miły zapach wydobywający się nawet z kociej toalety. Jeszcze inną nowością są specjalistyczne żwirki silikonowe przystosowane do potrzeb kotów o wrażliwych łapach. Częstym problemem z jakim muszą borykać się ich opiekunowie jest oddawanie moczu przez zwierzę poza kuwetą, czyli, mówiąc wprost, siusianie w domu. Badania wykazały, że zjawisko to tylko w części przypadków ma podłoże behawioralne, w dużej mierze zaś wiąże się z dyskomfortem, jaki odczuwa kot wchodzący do kuwety. Klasyczne żwirki bentonitowe i inne mają stosunkowo ostre krawędzie drażniące bardzo delikatne poduszeczki

Nowością na rynku są silikonowe żwirki zapachowe o oryginalnych aromatach, takich jak np. woń świeżych owoców oraz specjalistyczne żwirki silikonowe przystosowane do potrzeb kotów o wrażliwych łapach. 60

na łapkach kota. Sprawia to, że zwierzak nabawia się awersji do toalety i zwyczajnie przestaje ją odwiedzać. Odpowiedzią na to są właśnie nowe linie żwirków silikonowych o granulkach skonstruowanych w taki sposób, by nie drażnić kocich łap. Mają one kształt idealnie kulisty lub półkulisty, który sprawia, że są mięciutkie niczym najdrobniejszy piasek. Dzięki temu koty chętnie odwiedzają kuwetę, co do minimum ogranicza prawdopodobieństwo znalezienia niechcianego „prezentu” w domu poza kocią toaletą. Jak wynika z powyższego rynek żwirków dla kotów jest o wiele bardziej zróżnicowany niż mogłoby się to wydawać i nieustannie się zmienia. Pojawiają się wciąż nowe produktu, które warto śledzić i na bieżąco wprowadzać do swojej oferty. Produkty te bowiem łączy jedna cecha – bardzo korzystna dla sklepu – stale się one zużywają i klient musi nieustannie po nie powracać. A to gwarantuje nie tylko regularne zyski, ale i możliwość prowadzenia efektywnej sprzedaży łączonej karm, suplementów diety, akcesoriów i innych artykułów bez których kot i jego właściciel po prostu nie mogą się obejść.



Pies i kot

Łatwiej zapewnisz psu i kotu zdrowsze i dłuższe życie,

karmiąc go składnikami najwyższej jakości. Naszym głównym celem jest rozwój i tworzenie wysokich, światowych standardów w diecie zwierząt domowych. Nasze karmy dla psów i kotów zostały starannie opracowane przez lekarzy weterynarii i dietetyków, w celu maksymalnego zaspokojenia ich potrzeb żywieniowych na każdym etapie życia. Karma Naturea Naturals zawiera przede wszystkim świeże składniki najwyższej jakości, pozyskane ze starannie wyselekcjonowanych hodowli i upraw. Naturea to formuła oparta na naturalnie odpowiednich, biologicznych potrzebach mięsożerców. Tworzymy żywność w oparciu o to, czego naprawdę potrzebują nasi czworonożni przyjaciele. Do produkcji karmy używamy tylko tych składników, które zostały dopuszczone do spożycia przez ludzi. Głównym składnikiem diety ­Naturea Naturals jest świeże, nigdy nie mrożone mięso bez kości oraz świeże, niemrożone ryby, uzupełnione o słodkie ziemniaki, owoce, warzywa, aromatyczne zioła i wodorosty. Nasze karmy wytwarzane są ze składników najwyższej jakości, bez żadnych polepszaczy, bez konserwantów, sztucznych barwników czy GMO.

Dobre samopoczucie Twojego pupila jest proporcjonalne do jakości jego diety. Świeże mięso i świeże ryby stosowane w karmach Naturea Naturals w specjalnym urządzeniu do separacji mechanicznej, zostaje wypatroszone i oddzielone od kości. Po zakończeniu procesu separacji, mięso i ryby przechowywane są w chłodni w pojemnikach ze stali nierdzewnej przez

62

max 24h. Następnie kurczak, jagnięcina i łosoś zostają dostarczone na produkcję, gdzie łączone są z pozostałymi składnikami karmy. Niemrożenie mięsa i ryby pozostawia znajdujące się w nich niezbędne witaminy i aminokwasy, zwiększające smakowitość karmy. Dzięki takiemu rygorystycznemu procesowi, w pełni zachowana jest świeżość źródeł białka, wpływająca na dłuższe i zdrowsze życie naszych czworonożnych przyjaciół.

Dodatkowo karmy Naturea Naturals są wysoko suplementowane dzięki czemu pomagającą utrzymać naturalny system ochrony psów i kotów, stymulują korzystny rozwój flory jelitowej, wzmacniają i chronią stawy oraz korzystnie wpływają na sierść i skórę pupila. Naturea to zdrowa, hipoalergiczna, wysoce odżywcza i pełnowartościowa karma, z najlepszym smakiem jakiego Twój pies i kot może doświadczyć.



Króliki i spółka

Przełam rutynę! Nie tylko chomik Bardzo wiele sklepów zoologicznych ogranicza w swojej ofercie wybór drobnych gryzoni do chomików, myszoskoczków i myszy. Tymczasem współczesny rynek oferuje również wiele innych ciekawych gatunków o przystępnej cenie, oryginalnym wyglądzie i zachowaniu. Poniżej przedstawimy dwa z nich: tłustogona afrykańskiego i suwaka egipskiego oraz wskazujemy produkty, które warto wraz z nimi polecać.

Tłustogon afrykański (Pachyuromys duprasi)

Pochodzenie: północna część Afryki od Algierii po zachodni brzeg Nilu. Preferuje tereny piaszczyste lub skaliste stepowe i półpustynne z ubogą szatą roślinną. Długość: do 10 cm (plus ogon 5-6 cm). Wygląd: przypomina dużą, masywną szarą mysz pozbawioną szyi. Charakterystyczny jest niezbyt długi, gruby ogon (zwierzę odkłada w nim zapasy tłuszczu stanowiące rezerwę energetyczną oraz wody i soli mineralnych) oraz ogromne, czarne oczy. Kończyny są słabo owłosione, nieproporcjonalnie chude. Podobnie jak u innych gryzoni samce można odróżnić od samic po wyglądzie ich zewnętrznych otworów płciowych.

64

Charakterystyka: w naturze zwierzęta te żyją w małych koloniach zamieszkując wykopane przez siebie głębokie na ok. 1 m nory. Wykazują aktywność nocną, ale żerują również rankiem i po południu. W przerwach między aktywnością zapadają w głęboki sen. W niewoli najlepiej pielęgnować je pojedynczo, gdyż potencjalne utarczki między poszczególnymi członkami stada mogą zakończyć się poważnymi obrażeniami ciała. Zwierzęta te są łagodne i łatwo przyzwyczajają się do człowieka. Uczą się też kojarzyć fakty (np. otwieranie drzwiczek z karmieniem). Potrafią też nauczyć się prostych sztuczek. Pomieszczenie: dla pojedynczego osobnika wystarczy klatka lub terrarium o wymiarach dna 50x40 cm. Wysokość nie ma znaczenia ponieważ tłustogony słabo się wspinają. Podłoże może stanowić piasek, drobny pelet


drzewny, trociny lub mieszanina trocin i siana (ściółka musi dobrze chłonąć mocz). Pomieszczenie należy zaopatrzyć w poidło, miskę na pokarm oraz domek (najlepiej drewniany). Można też umieścić w nim niewielki kołowrotek, koniecznie o pełnej bieżni. Wystrój mogą stanowić tekturowe rurki w których zwierzak będzie się z upodobaniem chował. Jeśli chcemy pielęgnować więcej niż jednego osobnika (ryzykowne) pomieszczenie musi mieć co najmniej 100 cm długości i obfitować w liczne kryjówki w których słabszy okaz będzie mógł znaleźć schronienie przed nadmierną agresją współmieszkańców. Pokarm: te wszystkożerne gryzonie w naturze żywią się drobnymi bezkręgowcami, takimi jak owady i pajęczaki, na które z zapałem polują oraz nasionami i suchymi częściami roślin. W warunkach hodowli należy podawać im suchy pokarm dla gryzoni (mieszaninę ziaren dla chomików, myszoskoczków lub myszy) oraz duże ilości owadów karmowych, takich jak larwy mącznika lub drewnojada, świerszcze, karaczany a nawet szarańczę. Dodatkowo można podawać niewielkie ilości suchej karmy dla psów (najlepiej w wersji „light”) oraz susze roślinne (koniczyna, lucerna) i niewielkie ilości zielonych roślin oraz warzyw i owoców (marchew, jabłko, kapusta pekińska, cykoria). Zwierzęta są bardzo żarłoczne, zwłaszcza jeśli chodzi o żywe owady, ale nie należy ich przekarmiać! Nie wolno zapominać o stałym dostępie do świeżej, często zmienianej wody. Rozmnażanie: gryzonie te bezproblemowo mnożą się w niewoli. W celu uzyskania młodych należy połączyć samca i samicę w jednym pomieszczeniu. Ze względu na możliwość wystąpienia agresywnego zachowania należy kontrolować sytuację i w razie potrzeby interweniować. Nowo połączone osobniki wykonują charakterystyczny taniec stając na tylnych łapkach i wydając piskliwe dźwięki. Po kopulacji samicę najlepiej odseparować od samca. Ciąża trwa ok. 3 tygodni i świadczy o niej szybko powiększający się brzuch samicy. Dorodna samica może urodzić nawet 9 młodych. Są one bardzo drobne, nagie i ślepe. Pierwsze dwa tygodnie spędzają w gnieździe, a następnie zaczynają z niego wychodzić. Ponieważ zaniepokojona matka może zjeść w stresie swoje młode terrarium powinno stać w zacisznym miejscu, przez pierwsze dwa tygodnie po porodzie nie należy wymieniać w nim ściółki, a wszelkie czynności pielęgnacyjne ograniczyć do minimum. Samicy należy zapewnić wartościowy, wysokokaloryczny pokarm. Po 5-6 tygodniach młode są już samodzielne i można je oddzielić od matki. Niestety, tłustogony należą do zwierząt krótkowiecznych. W naturze żyją nie dłużej niż 2 lata – w niewoli do 4 lat. Uwaga! Ogon tłustogona jest kruchy i wrażliwy na uszkodzenie lub oderwanie dlatego nie należy za niego chwytać. CITES: nie wymaga. Wraz z tłustogonem klient kupuje: terrarium lub klatkę, domek, kołowrotek o pełnej bieżni, poidło, miskę. Klient wraca po: pokarm (dla chomików, myszoskoczków lub myszy), owady karmowe, podłoże, siano, suszone zioła.


Króliki i spółka

Fotografie wykonano w sklepie ZooFaktor www.zoofaktor.pl

Suwak egipski (Gerbillus perpallidus)

Pochodzenie: gatunek endemiczny zamieszkujący tzw. Depresję Kattara do Damietty nad wschodnim ramieniem Nilu w północno-zachodnim Egipcie. Długość: do 10 cm (plus ogon 1315 cm). Wygląd: przypomina nieco popularne w sklepach myszoskoczki mongolskie. Różni się od nich posiadaniem bardzo długiego, nagiego, cienkiego ogona. Grzbiet i boki są płoworude, zaś brzuch, łapy i obwódki oczu śnieżnobiałe. Podeszwy łap, dla ochrony przed gorącym piaskiem, pokrywają włosy. Charakterystyka: o zwyczajach tych gryzoni w naturze wiadomo stosunkowo niewiele. Przypuszcza się, że prowadzą stadny tryb życia w grupach złożonych z jednego samca i kilku samic. Charakteryzują się nocną

66

aktywnością. W niewoli najlepiej pielęgnować je w parach lub haremach składających się z jednego samca i dwóch lub więcej samic. Nie należy łączyć ze sobą dwóch samców, bowiem prowadzi to do krwawych walk. Zwierzęta te są bardzo łagodne i przyjacielskie względem człowieka i szybko się oswajają. Lubią być brane na ręce i głaskane, typowym zachowaniem jest wtedy delikatne podszczypywanie skóry rąk opiekuna mające imitować zabieg czyszczenia futerka. Pomieszczenie: dla pary suwaków wystarczy klatka lub terrarium o wymiarach dna 50 na 40 cm, dla grypy haremowej musi mieć min. 80 cm długości. Podłoże powinny stanowić trociny lub dobrej jakości drobny pelet drzewny. Pomieszczenie należy wyposażyć w poidło smoczkowe oraz miseczkę na pokarm. Wystrój pomieszczenia mogą stanowić gałęzie oraz tekturowe rurki zapewniające gryzoniom kryjówki. W klatce lub terrarium można też umieścić niewielki kołowrotek, ale koniecznie o pełnej bieżni. Pokarm: suwaki egipskie są wszystkożerne, ale z przewagą pokarmu roślinnego. W naturze żywią się głównie nasionami i suchymi częściami roślin uzupełniając jarską dietę chwytanymi drobnymi bezkręgowcami. W warunkach hodowlanych podstawę jadłospisu powinna stanowić dobrej jakości mieszanka ziaren (dla chomików, myszoskoczków lub myszy/szczurów). Jako uzupełnienie można podawać świeże zioła, takie

jak mniszek lekarski czy bazylia, a także kapustę pekińską i cykorię. Niezbędny jest dodatek niewielkiej ilości białka zwierzęcego w postaci żywych owadów i ich larw (larwy mącznika, drewnojada, świerszcze, szarańcza). W zastępstwie można podać niedużą porcję suchej karmy dla kotów, psów lub fretek. Rozmnażanie: w naturze suwaki rozmnażają się raz w roku w kwietniu i maju. Bezproblemowo mnożą się w niewoli. Ciąża trwa 20-22 dni. Młodych w miocie bywa od 1 do 8 (przeważnie 4-5). Rodzą się bardzo małe, nagie i ślepe. Po ok. 16 dniach otwierają oczy i są już porośnięte sierścią. Samica karmi je do ok. 30 dnia życia. Młode w pełni usamodzielniają się w wieku ok. 2 miesięcy. Gryzonie te w naturze żyją przypuszczalnie nie dłużej niż 3-3,5 roku – w niewoli nawet 5,5 roku. Uwaga! Ponieważ suwaki pochodzą z gorących terenów pustynnych są stosunkowo wrażliwe na niskie temperatury. Dlatego klatka lub terrarium powinny stać w ciepłym pomieszczeniu i z dala od przeciągów. Zignorowanie tego zalecenia naraża zwierzęta na przeziębienie! CITES: nie wymaga. Wraz z suwakiem klient kupuje: terrarium lub klatkę, kołowrotek o pełnej bieżni, poidło, miskę, gałęzie do wystroju pomieszczenia. Klient wraca po: pokarm (dla chomików, myszoskoczków lub myszy), owady karmowe, podłoże, siano.


Profesjonalna karma! Każdy kto chce zadbać o zdrową dietę swojego zwierzątka, wybiera EMOTION® z kompleksem TriVita®. Kombinacja trzech aktywnych substancji zapewnia zrównoważoną i zdrową dietę. Dodajemy wysokiej jakości składniki odżywcze.

ri

Tylko to co najlepsze. Gwarantujemy!

ta Vi

®

· · Vitakraft Chovex, s.r.o., Třanovice 287, 739 53 Hnojník, Czechy, e-mail: handlowy@vitakraftpolska.pl, Fax: 32/424 53 35, www.vitakraft.pl


Strefa akwarystyki

Trendy i mody w akwarystyce,

czyli o co będą pytać akwaryści w 2017 roku Choć nie bez racji uważa się, że w handlu najgorętsza część sezonu akwarystycznego przypada w okresie od jesieni do wiosny, to prawdziwi pasjonaci tego hobby pozostają aktywni przez cały rok i wiosną oraz latem z równym zapałem odwiedzają sklepy zoologiczne. Pytanie tylko, jak sprawić, aby wybrali właśnie nasz sklep? Odpowiedź na nie jest prosta – zaoferujmy im to, czego najbardziej pragną. Tylko co to jest, czy raczej – co to będzie w nadchodzącym sezonie? Już za chwilę prześledzimy najnowsze trendy i mody rządzące akwarystyką oraz wskażemy te jej dziedziny i związane z nimi produkty, które w najbliższych miesiącach powinny stać się „motorami napędowymi” tego hobby i przysporzyć nam pokaźnych zysków ze sprzedaży.

Jednym z najbardziej widocznych trendów w akwarystyce, który najprawdopodobniej wciąż będzie się rozwijać jest zwrócenie się konsumentów w stronę produktów z wyższej półki. Stąd właśnie gwałtowny wzrost zainteresowania klientów zestawami akwariowymi, szafkami, lampami i innym osprzętem z najwyższej półki jakościowej i cenowej. To doskonała wiadomość dla wszystkich właścicieli sklepów akwarystycznych, daje im bowiem okazję do dobrego i stosunkowo łatwego zarobku.

68

Produkty klasy premium Jednym z najbardziej widocznych trendów w akwarystyce, który najprawdopodobniej wciąż będzie się rozwijać jest zwrócenie się konsumentów w stronę produktów z wyższej półki. Wynika to ze zmiany sposobu myślenia dzisiejszych akwarystów. Jeszcze kilkanaście lat temu większość z nich traktowała akwarium głównie jako narzędzie do realizacji swojego hobby. Na pierwszym miejscu liczyła się więc funk-


cjonalność i praktyczność, zaś cechy takie jak wygląd samych zestawów miały bardziej drugorzędne znacznie. Obecnie jest jednak zupełnie inaczej – akwarium, zarówno w oczach hobbystów jak i opinii społecznej – awansowało do roli pełnoprawnej i oryginalnej ozdoby mieszkania. Wśród przyczyn tego zjawiska można upatrywać swoistej „zmiany pokoleniowej”. Otóż akwarystyka była w Polsce niebywale popularna i modna w latach 80. ubiegłego wieku. Można wręcz założyć stwierdzenie, że co drugi ówczesny nastolatek miał w domu akwarium. Oczywiście, większość z nich z tego „wyrosła”, niemniej teraz – po upływie trzech dekad – bardzo wiele osób przypomina sobie o dawnej pasji z młodości. Często impulsem jest piękne akwarium oglądane u znajomych, na wystawie czy w zoo. Jako osoby w kwiecie swej kariery zawodowej dysponują nieporównanie większymi środkami finansowymi niż w dzieciństwie i mają możliwość wznowienia swego hobby z zupełnie innego poziomu. Akwarium najczęściej ustawiają w salonie, hallu, jadalni czy w innym eksponowanym pomieszczeniu i chwalą się nim przed gośćmi. Aby jednak było się czym pochwalić takie akwarium, wraz z całym osprzętem musi odpowiednio wyglądać i doskonale komponować się z wystrojem mieszkania. Stąd właśnie gwałtowny wzrost zainteresowania klientów zestawami akwariowymi, szafkami, lampami i innym osprzętem z najwyższej półki jakościowej i cenowej. To doskonała wiadomość dla wszystkich właścicieli sklepów akwarystycznych, daje im bowiem okazję do dobrego i stosunkowo łatwego zarobku. Aby wykorzystać ów trend sklep musi być odpowiednio przygotowany. O co pytają tacy „nowi” akwaryści poszukujący czegoś szczególnego? W pierwszym rzędzie są to ekskluzywne zestawy i zbiorniki akwariowe oraz komponujące się z nimi szafki. Ich wygląd jest bardzo istotny, zwłaszcza, jeśli hobbyście towarzyszy w zakupach żona . Liczy się również wielkość akwarium. Ktoś, kto przed trzydziestu laty musiał kontentować się 30- czy 40-litrowym zbiornikiem (uznawanym wówczas zresztą za całkiem duży ) zapewne będzie chciał puścić wodze fantazji i zafundować sobie akwarium co najmniej 200-, a może nawet 300-litrowe. Oczywi-

ście, nie musimy mieć w sklepie całego przeglądu takich akwariów wraz z szafkami dostępnych „od ręki”, ale przynajmniej jeden lub dwa modele „na stanie” powinny się znaleźć, chociażby po to, aby móc zaprezentować je potencjalnym klientom. W tym celu bardzo przydaje się też ekskluzywne akwarium wystawowe elegancko urządzone w takim właśnie zestawie. Poza tym zaopatrzmy się w katalogi i prospekty możliwie dużej ilości firm. Wielu klientów poszukuje bowiem czegoś szczególnego, co idealnie będzie współgrało z ich salonem czy gabinetem i nawet drobne różnice w wyglądzie akwarium mogą okazać się kluczowe dla podjęcia korzystnej i lukratywnej dla nas decyzji zakupowej. Do najmodniejszych obecnie kolorów należą: klasyczna czerń, biel i egzotyczne gatunki drewna. Chętnie wybierane są zbiorniki wykonane ze szkła odżelazionego (tzw. szkło typu „opti”), wykończone trwałymi materiałami jak aluminium, panele drewnopodobne czy wysokiej jakości tworzywa sztuczne. Oczywiście wraz z drogim akwarium (duże, ekskluzywne zestawy oferowane są zazwyczaj bez wyposażenia, pomijając oświetlenie) mamy niepowtarzalną okazję do sprzedaży łączonej równie drogiego oprzyrządowania. Dlatego warto zaopatrzyć się w wysokiej jakości filtry (oczywiście do dużych zbiorników polecamy głównie filtry kanistrowe), grzałki, sterylizatory, a także nowoczesne podłoża organiczne, oryginalne dekoracje itp. Uzupełnieniem oferty będą zdrowe, doskonałej jakości rośliny i ryby. Ponieważ wśród współczesnych akwarystów nie brak szczególnie wymagających indywidualistów, poza oferowanymi gotowymi produktami katalogowymi dobrze jest nawiązać współpracę z firmą wykonującą zbiorniki i szafki akwariowe na indywidualne zamówienie. Może wszak trafić nam się klient na akwarium o pojemności np. 1200 litrów, którego próżno szukać wśród gotowych zestawów. A ponieważ sprowadzenie, wyposażenie, sprzedaż i instalacja takiego zbiornika to naprawdę pokaźny zastrzyk gotówki dla sklepu zdecydowanie warto jest być przygotowanym na taką ewentualność. Dodajmy również, że produkty klasy premium dotyczą również zwierząt akwariowych. Coraz więcej osób

Oryginalnym trendem w akwarystyce jest moda na zakładanie zbiorników otwartych, czyli pozbawionych pokrywy. Pozbawiony pokrywy zbiornik stojący w mieszkaniu ma dobroczynny wpływ na zdrowie domowników. Parująca z niego dość obficie woda nawilża bowiem suche powietrze w mieszkaniu, ułatwia oddychanie i poprawia mikroklimat. poszukuje bowiem czegoś naprawdę wyjątkowego do obsady swojego zbiornika. W cenie są ryby z odłowu, jak chociażby afrykańskie pielęgnice z Malawi czy Tanganiki, południowoamerykańskie zbrojniki, skalary czy dyskowce, a także duże, oryginalne płaszczki, arowany, sumy itp. oraz wszelkie rzadko spotykane ciekawostki. Jeśli sprawimy, że zagoszczą one w naszych sklepowych zbiornikach to możemy być pewni, że na brak prawdziwych pasjonatów akwarystyki nie będziemy narzekać.

Zbiorniki otwarte Oryginalnym trendem w akwarystyce jest moda na zakładanie zbiorników otwartych, czyli pozbawionych pokrywy. Częściowo wynika to z dużego zainteresowania tzw. akwarystyką naturalną rozpropagowaną przez japońskiego mistrza Takashi Amano. Lansowane przez niego kompozycje w stylu ryuboku, mizube, iwagumi czy ragwork najczęściej zakłada się właśnie w tego typu akwariach. To jednak nie wszystko – akwariami otwartymi jakiś czas temu zainteresowali się bowiem specjaliści od fehng shui oraz… lekarze. Okazało się, że taki pozbawiony pokrywy zbiornik stojący w mieszkaniu ma dobroczynny wpływ na zdrowie domowników. Parująca z niego dość obficie woda nawilża bowiem suche powietrze w mieszkaniu, ułatwia oddychanie i poprawia mikroklimat. W szczególny sposób dobrodziejstwa te odczuwają osoby o wrażliwych drogach oddechowych lub boryka-

69


Strefa akwarystyki jące się z rozmaitymi problemami alergicznymi. Otwarte akwarium świetnie sprawdza się też w pokoju małego dziecka, gdzie z powodzeniem zastępuje sztuczny nawilżacz powietrza. Jakich produktów poszukują entuzjaści tego typu zbiorników? Przede wszystkim, samego „szkła”. Zbiornik przeznaczony na akwarium otwarte musi być wykonany szczególnie estetycznie. Ponieważ jego górne krawędzie pozostają stale widoczne nie może być mowy o szpecących wzmocnieniach wzdłużnych. Dlatego do budowy akwarium konieczne jest użycie grubszych, bardziej odpornych szyb. Większość klientów życzy sobie transparentnego lub ewentualnie białego silikonu oraz szkła typu „opti” o podwyższonej przejrzystości

Wbrew pozorom akwarystyka morska wcale nie musi być droga. Na rynku pojawiło się bowiem wiele gotowych, niedużych zestawów akwariowych służących do zakładania 100-200-litrowych wycinków rafy koralowej. Takie akwarium wraz z całym wyposażeniem i „życiem” to wydatek niewiele większy niż analogiczny zbiornik słodkowodny i coraz więcej osób decyduje się na jego poniesienie.

70

wykończonego starannym szlifem diamentowym (trapezowym). Spoiny silikonowe powinny być dokładnie rozciągnięte i wygładzone. Poza tym kanony akwarystyki naturalnej lansują stosowanie zbiorników o nieco innych wymiarach niże te standardowe, jak np. 90x45x45 cm. Wszystko to sprawia, że w wielu przypadkach (a nawet w większości) konieczne jest obstalowanie akwarium na indywidualne zamówienie. Aby umożliwić to naszym klientom dobrze jest nawiązać współpracę z firmą lub zakładem szklarskim wyspecjalizowanym w produkcji takich akwariów. Mamy wtedy szansę na bardzo dobry zarobek, zwłaszcza, jeśli ktoś zamawia zbiornik razem z szafką i wyposażeniem. Ponieważ akwarium może mieć niestandardowe rozmiary potrzebna będzie takaż szafka. Przyda się więc również współpraca z doświadczonym zakładem stolarskim. Akwarium otwarte wymaga odpowiedniego wyposażenia. Składa się na nie lampa wisząca lub nakładana na krawędzie zbiornika. W handlu znajdują się lampy ledowe, metalohalogenkowe oraz zawierające świetlówki T5. Warto posiadać katalogi różnych producentów ponieważ poszczególni klienci wykazują daleko idące preferencje w tym zakresie. Oprócz lamp poszukują oni wydajnych filtrów kanistrowych (najlepiej wraz z akcesoryjnymi szklanymi rurkami przelewowymi wyglądającymi szczególnie elegancko w zbiorniku otwartym), grzałek, a także specjalistycznych podłoży dla roślin, wymyślnych dekoracji (egzotyczne drewno i skały), akcesoriów (narzędzia do sadzenia i przycinania roślin), nawozów oraz – rzecz jasna – samych roślin i ryb. Dużą popularnością cieszą się tutaj modne obecnie rośliny w żelu, które mają szereg zalet zarówno z punktu widzenia oferującego je sklepu, jak i samego akwarysty.

Akwaria morskie Omawiając najmodniejsze kierunki w akwarystyce nie sposób nie wspomnieć o słonowodnej odmianie tego hobby. Rozwija się ona w Polsce nieporównanie krócej niż jej słodkowodna „krewniaczka” (praktycznie dopiero od lat 90. ubiegłego wieku), ale rozwój ten jest niebywale szybki. Nic w tym dziwnego. Duże, w pełni

zautomatyzowane akwarium morskie z atrakcyjnymi bezkręgowcami i rybami to wciąż znaczny wydatek, dlatego jego posiadanie stanowi niejako oznakę dobrobytu, a tym samym jest bardzo modne. Akwaria morskie zdobią więc zarówno gabinety prezesów i siedziby wielu korporacji jak i prywatne mieszkania. Wbrew pozorom jednak hobby to wcale nie musi być drogie. Na rynku pojawiło się bowiem wiele gotowych, niedużych zestawów akwariowych służących do zakładania 100-200-litrowych wycinków rafy koralowej. Takie akwarium wraz z całym wyposażeniem i „życiem” to wydatek niewiele większy niż analogiczny zbiornik słodkowodny i coraz więcej osób decyduje się na jego poniesienie. Zakładanie i opieka nad tego typu akwarium – wbrew utartym mitom – wcale nie są aż takie trudne i poradzi sobie z nimi każdy, nawet początkujący, ale systematyczny i uważny hobbysta. Oczywiście wraz z popytem na towary do akwarystyki morskiej rośnie ich podaż i w Polsce pojawia się coraz więcej sklepów zoologicznych w których są one dostępne. Niemniej wciąż w bardzo wielu regionach kraju i to nawet w sporych miastach występuje ich deficyt. Jeśli więc w naszej okolicy nie ma takiej placówki być może warto rozważyć rozszerzenie oferty akwarystycznej właśnie o akwarystykę morską. W tym celu należy jednak wygospodarować nieco miejsca, w tym na przynajmniej jeden lub dwa regały z akwariami zawierającymi zwierzęta do ich obsadzania. Poza samymi zwierzętami należy zaopatrzyć się w gotowe niewielkie zestawy do akwarystyki morskiej, podstawowe akcesoria i sprzęt (pompy cyrkulacyjne, sól morską, suplementy, żywy piasek, gęstościomierze, testy do wody, pokarmy dla zwierząt itp.). Należy również poszerzyć naszą wiedzę lub zatrudnić doświadczonego pracownika obeznanego z tym tematem. To wszystko wymaga oczywiście pewnych nakładów, jednak te bardzo szybko mogą się zwrócić. Akwaryści morscy są bowiem wiernymi i dobrymi klientami, którzy bardzo regularnie odwiedzają sklep i potrafią zostawiać w nim całkiem pokaźne sumy mile zasilające naszą kasę. Poza tym, jeśli trafi nam się chętny do założenia większego zbiornika to będzie to doskonała okazja do naprawdę dużego zarobku.


Ciekawym i specyficznym trendem zauważalnym wśród preferencji pasjonatów akwarystyki jest dążenie do wyszukiwania sprzętu o jak najmniejszym zużyciu energii. Po części wynika to, rzecz jasna, z chęci zaoszczędzenia na wciąż rosnących rachunkach za prąd, niebagatelną rolę odgrywa jednak również swoista moda na ochronę środowiska naturalnego.

Krewetki i nanoakwaria Trendem, który od ponad 15 lat cieszy się niesłabnącą popularnością na rynku są miniaturowe zbiorniki akwariowe zwane potocznie nanoakwariami. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy są krewetki karłowate – maleńkie skorupiaki w których zakochały się miliony akwarystów na całym świecie. Są one obecne w ofercie niemal każdego sklepu zoologicznego, niemniej zazwyczaj w mocno ograniczonym zakresie obejmującym jedynie najpospolitsze i najtańsze ich odmiany. Jeśli w naszym mieście jest dużo pasjonatów tych bezkręgowców warto zastanowić się nad jej poszerzeniem. Może okazać się, że rzadsze i droższe okazy tych skorupiaków przyciągną do naszego sklepu rzesze hobbystów. Dodatkową zaletą tych zwierząt jest fakt, że nie wymagają one dużo miejsca – spokojnie możemy wyeksponować je w sklepie, a nawet z powodzeniem rozmnażać już w maleńkich akwariach. Jeden poświęcony na ten cel regał akwarystyczny będzie więc w zupełności wystarczający. Obok krewetek warto zaoferować inne drobne bezkręgowce, w tym coraz popularniejsze miniaturowe raczki z rodzaju Cambarellus, kolorowe i oryginalne w kształtach egzotyczne ślimaki czy wreszcie małe rybki, których bardzo wiele gatunków pojawiło się w handlu. Oczywiście zwierzęta to dopiero początek. Wraz z nimi świetnie sprzedają się rośliny akwariowe (zwłaszcza gatunki osiągające nie-

wielkie rozmiary doskonale nadające się do nanoakwariów) oraz akcesoria i sprzęt: gotowe zestawy akwariowe, lampki ledowe, minaturowe filtry, grzałki, podłoża dla krewetek oraz dekoracje, pokarmy i preparaty.

Energooszczędność i LED-y Ciekawym i specyficznym trendem zauważalnym wśród preferencji pasjonatów akwarystyki jest dążenie do wyszukiwania sprzętu o jak najmniejszym zużyciu energii. Po części wynika to, rzecz jasna, z chęci zaoszczędzenia na wciąż rosnących rachunkach za prąd, niebagatelną rolę odgrywa jednak również swoista moda na ochronę środowiska naturalnego. W każdym razie można założyć stwierdzenie, że chęć zakupu danego sprzętu przez akwarystę bywa odwrotnie proporcjonalna do ilości konsumowanej przez niego energii. W sposób szczególny dotyczy to oświetlenia, które – jak wiadomo – jest stosunkowo prądożerne, zwłaszcza w akwariach roślinnych, naturalnych i morskich. Z tego powodu tryumfy święcą obecnie wszelkie rozwiązania techniczne wykorzystujące technologię diod LED. Zużywają one przeciętnie o połowę energii mniej niż świetlówki, zaś tempo rozwoju tych urządzeń jest bardzo duże. Poszczególne firmy prześcigają się więc w oferowaniu jak najnowocześniejszych modułów i lamp ledowych. Zdecydowanie warto mieć je w swojej ofercie, bowiem (jako droższe od innych rozwiązań)

pozwalają na dobry zarobek, zaś ich skuteczna sprzedaż nie nastręcza zwykle większych trudności.

Serwis akwariów Na zakończenie warto wspomnieć o jeszcze jednym trendzie wynikającym z rosnącego konformizmu społeczeństwa. Otóż bardzo wielu posiadaczy akwariów oczekuje obecnie, że ktoś zaopiekuje się za nich ich zbiornikami. Z tego powodu rośnie zapotrzebowanie na wykwalifikowany serwis akwariowy. Dotyczy to zarówno zbiorników morskich (tutaj serwis to już od lat bardzo często standard), ale również słodkowodnych: naturalnych, roślinnych i zwykłych akwariów towarzyskich. To dla nas dobra wiadomość, bowiem daje szansę sklepowi na dodatkowy zarobek. Możemy wprowadzić serwisowanie akwarium do naszej oferty. Dzięki temu nasi pracownicy będą mieli więcej pracy, również po godzinach i szansę na dodatkowy zarobek i zwiększenie swoich dochodów. A to z kolei może uchronić nas przed nadmierną rotacją pracowników i ułatwić funkcjonowanie oraz dobre prosperowanie naszego sklepu. Poza tym taki serwis to regularny zarobek nie tylko na samej „robociźnie”, ale również na preparatach, nawozach, pokarmach oraz innych produktach których uzupełniania wymaga każde akwarium. Warto więc wyjść naprzeciwko oczekiwaniom klientów i… dobrze na tym zarobić .

71


Lekarz radzi

Lekarz

radzi W niniejszym dziale odpowiadamy na wszelkie pytania o tematyce weterynaryjnej związane ze zwierzętami towarzyszącymi i egzotycznymi. Zapraszamy do ich zadawania.

Kokcydioza królików

Króliki miniaturowe mogą cierpieć na inwazje pasożytnicze. Za uciążliwe i niebezpieczne dla zdrowia, zwłaszcza zwierząt młodych (do 12. tygodnia życia) możemy uznać

72

pierwotniaki z rodzaju Eimeria – kokcydia. Wiele królików jest ich bezobjawowymi nosicielami. Choroba dotyczy przewodu pokarmowego (występują dwie postacie: wątrobowa u dorosłych i jelitowa u młodych osobników). Zachorowania wiąże się ze spadkiem odporności (stres transportowy, nowe stado, przegęszczenie, błędy żywieniowe – nadmiar paszy treściwej, mało włókna, dużo cukrów prostych – są też w owocach i warzywach; złe warunki zoohigieniczne, antybiotykoterapia). Kokcydia związane są z komórkami nabłonka jelitowego. Cykl życiowy trwa kilka do kilkunastu dni. Oocysty wydalane są wraz z kałem i pozostają w ściółce, czy sianie lub w wodzie – są zjadane – zakażenie drogą alimentarną. Objawy są dość nieswoiste, zwierzę chudnie, traci apetyt, jest apatyczne. Cekotrofy są niewyjadane, brzuch wzdęty, zgazowany, kał luźny, może mieć ślady śluzu lub krwi (przy postaci jelitowej). Z powodu bólu brzucha i ucisku na przeponę, królik może przyjmować różne pozycje odciążające.

Do wykrycia inwazji niezbędne jest parazytologiczne badanie kału, kolekcjonuje się bobki o różnych porach dnia, najlepiej przez 3 dni – wykrywa się obecność oocyst. Próbki podczas zbiórki przechowuje się w warunkach chłodniczych (w jednorazowych pojemnikach na mocz lub woreczkach foliowych). Warto też wykonać badanie profilaktycznie przed planowanym odrobaczaniem. Podczas leczenia z diety eliminujemy pokarmy o wysokiej zawartości skrobi, zwiększamy ilość włókna pokarmowego (min. 20%). Niezwykle ważna jest higiena – klatkę i jej elementy trzeba umyć i wydezynfekować. Pokarmów typu siano, czy zielenina nie wrzucamy bezpośrednio na dno klatki, bo zanieczyszczone oocystami mogą zagrażać zwierzętom. Jeśli wprowadzamy nowego królika do poprzednio trzymanych w sklepie, dobrze jest przestrzegać 2-tygodniowej kwarantanny. Leczenie jest długotrwałe – niezbędna konsultacja z lekarzem weterynarii.


Szczeniak – nauka czystości w domu Nowoprzybyłego szczeniaka należy nauczyć wielu rzeczy, które pozwolą na dobre funkcjonowanie w rodzinie. Jedną z istotniejszych praktycznych kwestii jest nauka czystości. Wiele osób jest zdziwionych tym, że wcale nie jest to łatwa sprawa. Jeśli szczenię pochodzi z profesjonalnej hodowli, to miało kontakt z matą higieniczną i warto kontynuować naukę z jej użyciem. Zatem klientom sklepu, którzy robią zakupy dla szczeniaka zawsze polecamy maty. Są też kuwety dla psów (lubiane np. przez właścicieli yorków). Do 4. miesiąca życia szczenię średnio załatwia się co godzinę, do 6. miesiąca co dwie godziny, potem standardowe wychodzenie 4-5 razy na dobę powinno wystarczać – choć są to kwestie indywidualne. Kontrolę czystości ułatwia ograniczenie szczenięciu dostępnej przestrzeni (zwłaszcza kiedy zostaje samo w domu) i udostępnienie maty. Po spaniu i jedzeniu koniecznie pamiętamy o wyniesieniu psiaka na matę, a starszego na dwór – robimy to delikatnie. Kiedy piesek piszczy, kręci się – to prawdopodobnie szykuje się do sikania. Delikatne przeniesienie na

matę pozwoli wyrobić dobre nawyki. I utwierdzamy psa, że tylko w tym miejscu ma się załatwiać – kiedy korzysta z maty nie stresujmy go! Kiedy piesek się załatwi trzeba go pochwalić i nagrodzić, warto się też zastanowić nad komendą, którą sygnalizujemy konieczność załatwienia się (przydaje się w sytuacjach awaryjnych, np. kiedy bardzo pada albo kiedy pies jest chory i ograniczamy spacery). Szczenięta w okresie kwarantanny wynosimy tylko w miejsca sprawdzone i czyste (np. własny ogród). Nie zawsze od razu piesek skojarzy wyjście na dwór z załatwianiem potrzeb fizjologicznych – zbyt wiele ciekawych, nowych dla niego rzeczy się dzieje. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Zdarza się, że po spacerze, dopiero w domu pies się załatwi – regularne ćwiczenia w wychodzeniu będą kluczem do sukcesu. W warunkach domowych szczeniaki preferują miejsca ciche, miękkie powierzchnie – więc warto np. zwinąć na czas nauki dywany. Nie można psa karać, jeśli zdarzy mu się wypadek – zestresowane zwierzę będzie szukało następnym razem jeszcze bardziej ustronnego

kąta. Są specjalne preparaty wspomagające naukę czystości, repelenty i atraktanty, np. w sprayu. Koniecznie wycieramy zasikane miejsca detergentami, aby nie pozostawiać psiego zapachu – gdyż przyciągnie on szczenię do kolejnego załatwienia potrzeby w tym samym miejscu. Cierpliwość i regularność działań jest podstawą w nauce czystości.

Mięsaki poszczepienne u kotów Przy podawaniu iniekcji kotom należy zachować szczególną ostrożność. Amerykańska Organizacja Lekarzy Weterynarii Kotów (AAFD) przygotowała specjalne wytyczne dla podawania szczepionek u kotów. Ponieważ u tych zwierząt może po zastrzyku (także po zaczipowaniu) powstać miejscowa reakcja zapalna, prowadząca do zmian w kierunku mięsakowym (nowotworowym – sarcoma, nowotwory złośliwe z tkanki łącznej). Nacieki nowotworowe są miejscowe, rzadko dochodzi do przerzutów. Statystycznie częstotliwość występowania nowotworu określa się na 1 na 10 tysięcy podanych szczepionek. Dlatego iniekcje powinno się podawać podskórnie (po podaniu domięśniowym trudno wcześnie wykryć zmiany). W miarę dostępności wybierać szczepionki (typu

wścieklizna, FeLV) bez adiuwantów (substancji wzmacniających odpowiedź immunologiczną poszczepienną, np. glin) – gdyż biorą one udział w poszczepiennej reakcji zapalnej. Jeśli w miejscu wykonania iniekcji obserwuje się zmiany w tkankach, utrzymujące się ponad 4 miesiące, o rozmiarach przekraczających 2 cm powinno się zwierzę skonsultować z lekarzem weterynarii, który wykona biopsję i USG. Leczenie obejmować może interwencję chirurgiczną i/ lub radio-/chemioterapię. W leczeniu stosuje się też szczepionkę przeciwnowotworową o działaniu immunomodulatorowym. Guzy stwierdza się najczęściej w okolicach: szyjnej, międzyłopatkowej, krzyżowej, na grzbietowo-bocznej powierzchni klatki piersiowej. Stąd amerykańskie wskazania do szczepień w dalszym odcinku kończyny miednicznej. Je-

śli klienci sklepu, właściciele kotów, pytają o jakieś środki na gojenie ran itp. koniecznie trzeba wypytać o jakie zmiany, w jakim umiejscowieniu chodzi – aby w razie konieczności doradzić wizytę w gabinecie weterynaryjnym.

73


Rozrywka Na pierwsze trzy osoby, które prawidłowo rozwiążą krzyżówkę i prześlą jej zdjęcie na adres redakcja@zoobranza.com.pl czekają nagrody w postaci opakowań podłoży dla zwierząt ufundowanych przez firmę VELTI. POZIOMO: 1. popularne skorupiaki akwariowe 4. np. przeciwko wściekliźnie 8. niebezpieczna choroba królików 10. na głowie samca jelenia 11. bakteryjna choroba odkleszczowa psów 13. między górskimi szczytami 14. niejeden w sejmowych ławach 16. rosyjski instrument muzyczny, rodzaj gitary 19. oryginalny gryzoń z Afryki 21. naturalny żwirek mineralny dla kotów 24. żołnierze na koniach 25. „zielone złoto” - popularny dodatek do karm dla ryb i nie tylko PIONOWO 2. za sklepową szybą 3. psi smakołyk do gryzienia 5. jest matką handlu 6. książeczka do malowania dla dzieci 7. otwarta przestrzeń w lesie 9. stosuje się ją u nowo sprowadzonych zwierząt 12. kolorowe bezkręgowce w akwarium morskim 15. inaczej: płytki krwi 17. inaczej: leczenie 18. szwedzka marka samochodów 20. na psie odchody 22. styl w akwarystyce naturalnej 23. przechadzka z psem

Fundatorem nagród jest firma VELTI. Życzymy miłej zabawy!

Hasło: Laureatami poprzedniej krzyżówki zostały Panie: Sylwia Bałdyga, Wioletta Biegun i Jagoda Włosok. Zwyciężczynie otrzymały nagrody-niespodzianki ufundowane przez firmę BEAPHAR. Serdecznie gratulujemy i zapraszamy do udziału w kolejnych edycjach naszej zabawy!

WWW.ZOOBRANZA.COM.PL Wydawnictwo: FIDELIS PRESS Sp. z o.o. Redaktor naczelna: dr n. wet. Joanna Zarzyńska joanna.zarzynska@zoobranza.com.pl Redaktor prowadzący: dr inż. Paweł Zarzyński pawel.zarzynski@zoobranza.com.pl Sekretarz redakcji: Żaneta Żołnierczuk zaneta.zolnierczuk@zoobranza.com.pl Reklama: Bernadeta Stańko-Łuczka bernadeta.stanko@zoobranza.com.pl tel. 606-448-000 Adres redakcji: ZooBranża ul. Bankowa 11A/2 05-090 Dawidy Bankowe Copyright © FIDELIS PRESS Sp. z o.o.

74

Współpraca autorska: mgr inż. Karolina Hołda dr hab. Michał Jank prof. dr Marek Łabaj dr n. wet. Grzegorz Madajczak prof. dr hab. Piotr Ostaszewski mgr inż. Agnieszka Tomusiak dr inż. Jacek Wilczak dr n. wet. Joanna Zarzyńska dr inż. Paweł Zarzyński i inni. Projekt graficzny: PRO CREO Piotr Łuczka piotr.luczka@procreo.pl Skład i łamanie: MT-DTP Michał Trochimiuk biuro@mt-dtp.pl Nakład: 4000 egz. ISSN 2450-0372 Druk: Top Druk

/ZOOBRANZA

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych. W przypadku materiałów opublikowanych redakcja zastrzega sobie prawo do ich skracania i zmiany tytułów. Warunkiem przyjęcia materiału do druku jest złożenie przez autora oświadczenia, że nie został on złożony do opublikowania w innej redakcji. Materiały publikowane w magazynie ZooBranża mogą by wykorzystywane publicznie pod warunkiem podania źródła. Opinie wyrażane na łamach pisma nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych ogłoszeń i reklam. Jednocześnie zastrzega sobie prawo odmowy przyjęcia lub odmowy publikacji albo też wstrzymania publikacji ogłoszenia, reklamy lub insertu na wcześniej uzgodnionych warunkach, bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności z tego tytułu, z przyczyn siły wyższej, sprzeczności ogłoszenia, reklamy lub insertu z prawem bądź zasadami współżycia społecznego (dobrymi obyczajami), albo też sprzeczności z linią programową bądź charakterem publikacji, a także z negatywną oceną przez redakcję tytułu treści zawartych w ogłoszeniu, reklamie lub insercie, oraz sądowego zabezpieczenia bądź zgłoszenia przez osoby trzecie przeciwko Wydawcy, lub osobom trzecim roszczeń lub uprawdopodobnionych zastrzeżeń związanych z ogłoszeniem, reklamą lub insertem bądź ich emisją w zakresie objętym umową.


FRONTLINE TRI-ACT ROZTWÓR DO NAKRAPIANIA NA SKÓRĘ DLA PSÓW: 2-5KG, FIPRONIL – 33,8 MG, PERMETRYNA – 252,4 MG; FRONTLINE TRI-ACT ROZTWÓR DO NAKRAPIANIA DLA PSÓW 5-10 KG, FIPRONIL – 67,6 MG, PERMETRYNA – 504,8 MG; FRONTLINE TRI-ACT ROZTWÓR DO NAKRAPIANIA DLA PSÓW 10-20 KG, FIPRONIL – 135,2 MG, PERMETRYNA – 1009,6 MG; FRONTLINE TRI-ACT ROZTWÓR DO NAKRAPIANIA DLA PSÓW 20-40KG, FIPRONIL – 270,4 MG, PERMETRYNA – 2019,2 MG; FRONTLINE TRI-ACT ROZTWÓR DO NAKRAPIANIA DLA PSÓW 40-60 KG, FIPRONIL – 406,6 MG, PERMETRYNA – 3028,8 MG. WSKAZANIA: LECZENIE I ZAPOBIEGANIE INWAZJOM PCHEŁ I/LUB KLESZCZY POŁĄCZONE Z DZIAŁANIEM ODSTRASZAJĄCYM OWADY: MOSKITY, KĄSAJĄCE MUCHÓWKI I/LUB KOMARY. PCHŁY: LECZENIE I ZAPOBIEGANIE INWAZJOM PCHEŁ CTENOCEPHALIDES FELIS ORAZ ZAPOBIEGANIE INWAZJOM PCHEŁ CTENOCEPHALIDES CANIS. JEDNO PODANIE PRODUKTU ZAPOBIEGA NOWYM INWAZJOM PCHEŁ PRZEZ 4 TYGODNIE. U ZWIERZĄT ZE ZDIAGNOZOWANYM ALERGICZNYM PCHLIM ZAPALENIEM SKÓRY PRODUKT MOŻNA WYKORZYSTYWAĆ JAKO ELEMENT TERAPII. KLESZCZE: LECZENIE I ZAPOBIEGANIE INWAZJOM KLESZCZY (DERMACENTOR RETICULATUS, IXODES RICINUS I RHIPICEPHALUS SANGUINEUS). JEDNO PODANIE PRODUKTU ELIMINUJE (DERMACENTOR RETICULATUS, IXODES RICINUS, RHIPICEPHALUS SANGUINEUS) I ODSTRASZA KLESZCZE (IXODES RICINUS, RHIPICEPHALUS SANGUINEUS) PRZEZ 4 TYGODNIE PO ZABIEGU ORAZ ODSTRASZA DERMACENTOR RETICULATUS OD 7 DNI DO 4 TYGODNI PO ZABIEGU. KOMARY I MOSKITY: ODSTRASZA (ZNIECHĘCA DO POBIERANIA POKARMU) MOSKITY (PHLEBOTOMUS PERNICIOSUS) PRZEZ 3 TYGODNIE ORAZ KOMARY (CULEX PIPIENS, AEDES ALBOPICTUS) PRZEZ 4 TYGODNIE. ELIMINUJE MOSKITY (PHLEBOTOMUS PERNICIOSUS) I KOMARY (AEDES ALBOPICTUS) PRZEZ 3 TYGODNIE. MUCHY: ODSTRASZA (ZNIECHĘCA DO POBIERANIA POKARMU) I ELIMINUJE MUCHY Z RODZAJU STOMOXYS CALCITRANS PRZEZ 5 TYGODNI. PRZECIWWSKAZANIA: NIE STOSOWAĆ U ZWIERZĄT CHORYCH LUB WRACAJĄCYCH DO ZDROWIA. STOSOWAĆ WYŁĄCZNIE U PSÓW. NIE STOSOWAĆ U KOTÓW ANI U KRÓLIKÓW ZE WZGLĘDU NA MOŻLIWOŚĆ WYSTĄPIENIA DZIAŁAŃ NIEPOŻĄDANYCH A NAWET ŚMIERCI. NIE STOSOWAĆ W PRZYPADKU NADWRAŻLIWOŚCI NA SUBSTANCJE CZYNNE LUB NA DOWOLNĄ SUBSTANCJĘ POMOCNICZĄ. PODMIOT ODPOWIEDZIALNY: MERIAL, 29 AVENUE TONY GARNIER, 69007 LYON, FRANCJA; PRZEDSTAWICIEL PODMIOTU ODPOWIEDZIALNEGO: BOEHRINGER INGELHEIM SP. Z O.O., UL. KLIMCZAKA 1, 02-797 WARSZAWA. PRODUKT LECZNICZY WYDAWANY BEZ PRZEPISU LEKARZA – OTC, PRZED UŻYCIEM ZAPOZNAJ SIĘ Z TREŚCIĄ ULOTKI DOŁĄCZONEJ DO OPAKOWANIA.PL.FRO.17.03.13



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.