Zoobranza grudzień 2017

Page 1

SPECJALISTYCZNY MAGAZYN BRANŻY ZOOLOGICZNEJ DLA PRACOWNIKÓW SKLEPÓW I HURTOWNI ZOOLOGICZNYCH W CAŁEJ POLSCE

GRUDZIEŃ 2017

nr 12 (25) ISSN 2450-0372

/ZOOBRANZA

Święta

– czas promocji! s. 20

Technologie produkcji karm s. 38


facebook.com/DolinaNoteciKarma www.youtube.com/c/DolinaNoteciTV www.instagram.com/dolina_noteci

www.wiecejnizkarma.pl www.wiecejnizkarma.pl


Od redakcji

Witam Państwa, grudzień jednoznacznie kojarzy nam się ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia. Dla wielu z nas to ulubiony okres w ciągu całego roku. Czas, gdy możemy na chwilę zwolnić, wyciszyć się i spędzić choć kilka dni ze swoimi najbliższymi, rozkoszując się niepowtarzalną atmosferą unoszącą się wokół wigilijnego stołu i wspaniale udekorowanej choinki. To wreszcie czas pojednania, przebaczenia, obdarowywania i okazywania sobie nawzajem sympatii. I tego właśnie życzymy wszystkim Czytelnikom ZooBranży. Niech tegoroczne Święta będą dla Państwa okazją do prawdziwego wypoczynku, radości i niezliczonych, wyjątkowych wzruszeń. Z życzeniami bożonarodzeniowymi zwyczajowo łączą się te noworoczne. A to z kolei okazja do wielu postanowień i planów. Obok tradycyjnych szczęścia i pomyślności życzę więc Państwu, jeszcze tego – cytując mickiewiczowską epopeję – „aby nam się chciało chcieć”, czyli po prostu nowych motywacji i inspiracji do codziennej pracy. I taki właśnie temat podejmujemy w bieżącym numerze ZooBranży i będziemy go kontynuować w kolejnych wydaniach. Wskażemy nowe pomysły na wzbudzenie w sobie chęci do działania i podpowiemy jak można wykorzystać specyficzne zachowania pracowników do poprawy ich wydajności pracy i zwiększenia samozadowolenia oraz jak najlepiej motywować siebie i innych, aby w krótkim czasie uzyskać satysfakcjonujące wyniki. Pozostając w kręgu tematów narzędziowych gorąco zachęcam do lektury artykułu na temat konstruowania promocji. Wbrew temu, co wielu z nas się wydaje promocja wcale nie musi oznaczać bezwarunkowego obniżenia ceny. To, że najczęściej tak właśnie bywa wynika zazwyczaj z braku umiejętności sprzedawców, którzy po prostu idą po linii najmniejszego oporu i obniżają cenę (a wraz z tym drastycznie ścinają swoje zyski), zamiast znaleźć lepsze, bardziej opłacalne i równie skuteczne rozwiązanie. Wśród tematów „branżowych” polecam artykuł o technologii produkcji karm, a raczej o tym, jak owe technologie wpływają na ich cechy użytkowe. Wiedza w nim zawarta z pewnością przyda się podczas rozmowy z bardziej wymagającym klientem. Poruszamy też zawsze aktualne zagadnienie odchudzania psów. Niestety, wiele z nich – podobnie jak ludzie – boryka się z problemem nadwagi. Warto więc zachęcać kupujących, aby dopisali do noworocznej „listy życzeń” zrzucenie kilku nadprogramowych kilogramów nie tylko u siebie, ale i u czworonoga. A my podpowiadamy jakich rad im w tym celu udzielić. Okres noworoczny to – niestety – również czas fajerwerków. Choć wielu z nas wprost uwielbia ten festiwal barw i huku, to dla większości psów z pewnością nie stanowią one atrakcji. Wręcz przeciwnie, mogą przyczynić się do wystąpienia u nich stresu i poważnych komplikacji zdrowotnych.

Przypominamy więc, jakie produkty warto polecić właścicielom czworonogów jeszcze przed świętami, tak, aby wspólnie mogli przetrwać grudniowo-styczniową „kanonadę”. Nie zapominamy również o miłośnikach innych zwierząt. Wskazujemy, na co warto zwrócić uwagę właścicielom kotów długowłosych aby odpowiednio zadbali o piękną sierść swoich pupili. Doradzamy, jak ustrzec się przed ornitozą, czyli papuzicą, na którą szczególnie narażeni są posiadacze zwłaszcza większej ilości tych pięknych i inteligentnych ptaków. Podpowiadamy wreszcie, jak efektywniej sprzedawać specjalistyczne wkłady filtracyjne do filtrów akwariowych oraz co doradzić pasjonatowi tego hobby, któremu marzy się wyjątkowy zbiornik w stylu iwagumi. Zapraszam Państwa do lektury dr n. wet. Joanna Zarzyńska Redaktor Naczelna

Joanna Zarzyńska h Świą t c y ł o s e W dzenia o r a N o g Boże liwego i Szczę ś Roku. Nowego

stwu, ń a P y m Życzy rok był y w o n y b zwań, y w m e czas spiracji in h c y now ów! i sukces


Spis treści

Katarzyna Gruszczyk z wykształcenia socjolog, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Na co dzień zajmuje się treningiem i terapią zachowania zwierząt towarzyszących. Ukończyła roczny kurs dyplomowy dla behawiorystów zwierzęcych COAPE. Wielka fanka dzikiej natury i miłośniczka psów.

W numerze 03 Od redakcji Sklep miesiąca

06 Sklep Miesiąca: BOBIK MARKET Kielce 08 Echa branży 12 Edycja II Niezależnego Plebiscytu Branży Zoologicznej 14 Co nowego na rynku? 19 Certyfikat Jakości 20 Święta – czas promocji! 24 Motywacja – jak to (nie) działa? 30 Odchudzamy psa! 38 Technologie produkcji karm 44 Huczne święta? Nie ma problemu! 50 Pielęgnacja kotów długowłosych 58 Jakie podłoże i dla kogo? 62 Ornitoza 66 Iwagumi – podwodna łąka w akwarium 70 Wkłady filtracyjne – jak sprzedawać skuteczniej? (2) 74 Krzyżówka

Sabina Janikowska absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego, Wydziału Politologii i Nauk Społecznych. Posiada wieloletnie doświadczenie zawodowe (HR – manager), trener i coach. Jest terapeutą w trakcie szkolenia. Ukończyła Szkołę Trenerów Rozwoju Osobistego bazującego na metodzie Nonviolent Communication oraz Szkołę Coachów Akademii TROP w Warszawie (z tego tytułu posiada wewnętrzną certyfikację coacha). W latach 2010–2011 odbyła roczny Program Pomocy Psychologicznej w ujęciu Gestalt w Warszawie. Od 2012 roku szkoli się w Instytucie Integralnej Psychoterapii Gestalt w Krakowie.

Dr n. wet. Grzegorz Madajczak z wykształcenia lekarz weterynarii. Doktoryzował się z mikrobiologii w wiodącym ośrodku akademickim w Polsce, a następnie przez wiele lat prowadził badania naukowe z zakresu występowania i diagnostyki zoonoz. Jest autorem licznych publikacji naukowych i popularnych z zakresu szeroko pojętej mikrobiologii i zarządzania jakością w mikrobiologii. Przez wiele lat pracował w strukturach unijnych jako ekspert z zakresu diagnostyki molekularnej chorób zakaźnych. Obecnie zajmuje się doradztwem i edukacją z zakresu diagnostyki laboratoryjnej chorób zakaźnych. Mikrobiologia jest nie tylko przedmiotem jego pracy, lecz również pasją.

Dr Jacek Wilczak specjalista w zakresie żywienia, dietoprofilaktyki schorzeń metabolicznych i promocji zdrowia. Adiunkt w Zakładzie Dietetyki Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie. Właściciel czekoladowego labradora retrievera – więc z autopsji wie jak ważna jest właściwie zbilansowana dieta dla prawidłowego wzrostu i rozwoju psa. Autor publikacji naukowych i popularno-naukowych z zakresu wykorzystania związków biologicznie czynnych w żywieniu człowieka i zwierząt. Ważny element pracy stanowią badania nad wykorzystaniem związków biologicznie czynnych w konstruowaniu żywności funkcjonalnej – grupy produktów żywnościowych o właściwościach „prozdrowotnych”.

Dr n. wet. Joanna Zarzyńska doktor nauk weterynaryjnych, lekarz medycyny weterynaryjnej, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz Studium Doktoranckiego przy Wydziale Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie. Od 2006 r. pracuje naukowo na stanowisku adiunkta w Katedrze Higieny Żywności i Ochrony Zdrowia Publicznego WMW SGGW. Prowadzi m. in. zajęcia fakultatywne dla studentów z zakresu pielęgnacji zwierząt egzotycznych i słuchaczy Studiów Podyplomowych.

4



W okresie przedświątecznym odwiedziliśmy Kielce. W mieście tym znajdują się dwa sklepy BOBIK MARKET. Wyróżniają się one wyjątkowo bogatym wyborem towaru oraz profesjonalną obsługą, dzięki której ich klienci nie mają najmniejszych kłopotów z dobraniem produktów idealnie dopasowanych do potrzeb ich oraz ich pupili. O autorską koncepcję prowadzenia sklepów, a także o nieszablonowe pomysły na przyciągnięcie zainteresowania kupujących oraz plany na bliższą i dalszą przyszłość zapytaliśmy ich właściciela, Pana Kamila Kamińskiego. Joanna Zarzyńska, ZooBranża: Jak długo istnieje Państwa sklep, a raczej sklepy, bo w Kielcach posiadają Państwo dwie placówki handlowe? Od czego zaczęła się jego historia? Kamil Kamiński, BOBIK MARKET: Od dziecka w moim domu rodzinnym zawsze były zwierzaki, psy, koty, żółw, rybki czy króliki, więc branżę zoologiczną poznawałem od strony klienta. Po skończonych studiach wpadłem na pomysł otworzenia własnego biznesu, padło na zoologię. Z perspektywy 13 lat spędzonych w zoologii mogę śmiało przyznać że był to dobry wybór. BOBIK MARKET powstał w we wrześniu 2005 roku. Nasza pierwsza lokalizacja to południowa dzielnica Kielc, skromne 20 m2 powierzchni sprzedażowej z „za lady” i 6 m2 zaplecza. Codzienna nauka i praca w perspektywie kilku lat pozwoliły nam na rozwój i powstanie trzech zupełnie nowych BOBIK MARKETÓW, z których do dziś funkcjonują dwa samoobsługowe sklepy w najlepszych lokalizacjach w mieście.

Bobik Market

rarystów w naszym regionie wciąż przybywa i to właśnie te dziedziny branży zoologicznej mają, moim zdaniem, rozkwit dopiero przed sobą. Co do szczególnych wymagań mieszkańców naszego regionu: ciągłe doskonalenie ras psów, a co za tym idzie, ograniczanie ich puli genetycznej, przyczynia się do sukcesywnego wzrostu odsetku psów z wrodzonymi wadami, alergiami itp. My jesteśmy tego świadomi i, gdy ktoś przychodzi do nas po wyprawkę dla nowego pupila, edukujemy go pod kątem posiadanej rasy. Fachowe, spersonalizowane doradztwo jest u nas na pierwszym miejscu. JZ: Oferta BOBIK MARKET jest bardzo bogata i urozmaicona. Z jakimi markami wpółpracujecie?

JZ: Kim są Państwa Klienci? Czy mieszkańcy Kielc i okolic mają jakieś szczególne wymagania i jakie dziedziny zoologii są w tych stronach najpopularniejsze?

KK: Ciężko wymienić wszystkie marki, jednak staramy się polegać na produktach najwyższej jakości oraz, jeśli to tylko możliwe, wspierać rodzimych producentów. Wśród zagranicznych marek karm zdecydowanie przodują Acana, Orijen, Pro Plan, 1'st Choice, Pro Nature i Farmina, bo to produkty naprawdę dobrej jakości. Polecamy i promujemy naszą polską Dolinę Noteci. W segmencie akwarystycznym króluje Aquael. Warte uwagi są również świetne nawozy akwarystyczne marki ­Water Boost, które wylądowały u nas w dużej mierze za sprawą patriotyzmu regionalnego. Jest to bowiem kielecka firma. Reasumując, w naszych sklepach stawiamy przede wszystkim na najwyższą jakość produktów oraz sprawdzonych i lojalnych dostawcach, realizujących spójną politykę cenową dla wszystkich podmiotów branży zoologicznej.

KK: Zdecydowany prym wiodą psy i koty. To właściciele tych zwierzaków najsilniej oddziałują na kształtowanie naszych sklepów. Niemniej akwarystów i ter-

JZ: Wiele sklepów ogranicza liczbę oferowanych brandów, m.in. ze względu na możliwości lokalowe. Tymczasem w Państwa sklepie – obok marek po-

6

wszechnie dostępnych w sklepach – znajdują się również te mniej znane, oferujące produkty niszowe lub wysoce specjalistyczne. Czy takie urozmaicenie oferty jest doceniane przez Klientów i wpływa pozytywnie na wielkość sprzedaży? KK: Nie sposób się nie zgodzić, że to klienci tworzą sklep. W dużej mierze polegamy na ich sugestiach i, mimo posiadanej przez nas wiedzy, cały czas się uczymy. Często dowiadujemy się czegoś nowego właśnie od osób odwiedzających nasz sklep. Całą naszą załogę cechuje indywidualne podejście do klientów, sprowadzamy dla nich najrozmaitsze produkty i przynosi to doskonałe efekty. JZ: W Państwa sklepie – poza rybami i innymi zwierzakami akwariowymi – nie ma zwierząt. Z czego to wynika i czy Wasi klienci nie są tym zawiedzeni? KK: Nasze sklepy opierają się głównie na produktach dla psa i kota, a co za tym idzie, również na suchych karmach. Duże worki piętrzą się niemal pod sufit, sklepy są nimi wyładowane po brzegi. Ewentualna ucieczka małego chomika lub myszki mogłaby mieć katastrofalne skutki. Takie sytuacje, niestety, się zdarzają, a w tak zatowarowanych sklepach wyposażony w ostre siekacze uciekinier mógłby narobić sporo figli, zanim by się znalazł. Klienci są wyrozumiali i przyzwyczajeni do takiego stanu rzeczy, jednak zawiedzione buźki najmłodszych odwiedzających być może skłonią nas do poważnego przemyślenia tej kwestii. Kto wie? JZ: Państwa sklep jest niezwykle aktywny w mediach społecznościowych, m.in. regularnie organizując konkursy i zadając zagadki obrazkowe. Czy jest to skuteczna metoda na przyciągnięcie nowych klientów i lojalizację już posiadanych?


KK: Sam pomysł z zagadkami ciągle ewoluuje i ciężko zmierzyć jego wpływ na sprzedaż. Wielu klientów chwali tę inicjatywę, a my mamy z tego dobrą zabawę. By wyciągnąć jakieś sensowniejsze wnioski, potrzeba czasu. JZ: Oryginalną atrakcją dla posiadaczy psów jest w Państwa sklepie możliwość sfotografowania pupila, którego zdjęcie trafia następnie na Wasz profil facebookowy. Jak reagują na to Wasi klienci? KK: Najczęściej sami proponujemy sfotografowanie zwierzaka, gdy ktoś już z takim do nas zawita. Wszyscy chętnie współpracują przy sesji zdjęciowej, a efekty, które na drugi dzień lądują na naszym Facebooku, często przechodzą ich najśmielsze oczekiwania. Coraz więcej ludzi dowiaduje się o nas właśnie dzięki fotografii udostępnionej na facebookowym profilu znajomego. Samo fotografowanie to świetna zabawa, pozwalająca stworzyć swoistą więź z klientem. W rezultacie on ma piękne zdjęcie swojego pupila, a my internetową reklamę wirusową. JZ: Współczesny handel zoologiczny to konieczność nieustannego poszerzania swojej wiedzy. Czy korzystają Państwo przy tym z prasy branżowej takiej jak ZooBranża?

KK: Jak najbardziej. ZooBranża wiele nas nauczyła i z pewnością jeszcze wiele nauczy, czego i nam, i Państwu, z całego serca życzymy. JZ: Jakie są Państwa plany na przyszłość? Czym zamierzacie zaskoczyć swoich klientów w 2018 roku? KK: Plany mamy co najmniej na najbliższą dekadę. To, w jakim tempie je zrealizujemy, zależy zarówno od nas, jak i od dynamicznie zmieniającego się rynku. Oczywistą i chyba jedyną słuszną odpowiedzią jest – ciągły rozwój. A czym zamierzamy zaskoczyć klientów w roku 2018? Mamy kilka asów w rękawie, ale zaskoczenie tym lepsze, im mniej osób o nich wie . JZ: Już niedługo Święta i Nowy Rok. Czego chcieliby życzyć Państwo swoim klientom i sobie samym? KK: Może to frazesy, ale życzymy wszystkim zdrowia, spokoju ducha i ambicji. Te trzy aspekty życia, jeśli są spełnione, pociągną za sobą kolejne sukcesy i pozwolą spełnić najskrytsze marzenia. JZ: Dziękuję za rozmowę.

Bobik Market ul. 1-go maja 154/2 25-614 Kielce www.bobikmarket.pl

7


Echa branży Oferta zimowa linii Natural-Vit Zachęcamy do skorzystania z promocji obejmującej zimową linię produktów marki Natural-Vit, w której znajdują się między innymi wysokoenergetyczne kule tłuszczowe w wygodnej formie, ułatwiającej pobieranie pokarmu, a także różne rodzaje karm ziarnowych, czy dzwonki tłuszczowe. Podkreślamy, że świadome dokarmianie ptaków to przede wszystkim systematyczność – raz rozpoczęte, musi być kontynuowane przez cały okres zimy, więc warto na ten czas zaopatrzyć się w gotowe pokarmy, które podawać możemy bez obaw w „ptasiej stołówce”.

X EDYCJA AKCJI WIELCY MAŁYM

26 listopada 2017 w Hotelu BRISTOL w Warszawie, odbyła się jubileuszowa gala X edycji akcji WIELCY MAŁYM – ­ARTYŚCI POMAGAJĄ ZWIERZĘTOM PRZED ZIMĄ. Wydarzenie to objęła patronatem honorowym Pani Prezydentowa Agata Kornhauser-Duda. Misją akcji jest przede wszystkim propagowanie adopcji zwierząt bezdomnych pozostających w schroniskach i domach tymczasowych. Głównym beneficjentem jest Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt VIVA, która dokona podziału wszystkich środków i darów pomiędzy schroniska objęte pomocą: Schronisko dla Zwierząt w: Korabiewicach, w Łodzi (ul. Marmurowa), Skierniewicach, Gliwicach, Przytulisko w Głownie, Schronisko ­Canis w Kruszewie oraz Fundację Ostatnia Szansa w Boguszycach. W tym roku pomocą objęte są łącznie około 1600 psów, 400 kotów, i 50 innych zwierząt (w tym koni, zwierząt gospodarskich). Na aukcji licytowane były dzieła sztuki przekazane przez wybitnych artystów. Wynik licytacji to 137 000 zł! Był też licytowany dar z prywatnych zbiorów Pani Prezydentowej Agaty Kornhauser-Dudy oraz dar ufundowany przez Fundację Wisławy Szymborskiej i inne cenne obiekty. Podczas gali sprzedawane były też limitowane, numerowane kalendarze z dziełami sztuki (pracami aukcyjnymi) i kalendarze adopcyjne. Akcję wsparły również firmy z branży zoologicznej min.: ANIMAL ­SERVICE ­Łomianki, AQUAEL, Boehringer ­Ingelheim Sp. z o.o., BIOWET DRWALEW, ­BOWL&BONE, VITAPOL, DINGO, LAUREN ­design, TROPICAL, ZOOLESZCZ, GRANDE FINALE, VETOS FARMA, MARS, JOSERA. TERAZ MOŻNA NADAL WSPIERAĆ AKCJĘ KUPUJAC KALENDARZE AKTORSKIE I ARTYSTYCZNE – BEZPOŚREDNIO W FUNDACJI VIVA! LUB PRZEZ WWW.KEKO.PL

8


BEZPIECZNY PODOPIECZNY Akcja społeczna firmy PETVITA Petvita codziennie troszczy się o dobro zwierząt, podając im najwyższej jakości karmę. Równie ważne dla firmy jest bezpieczeństwo naszych pupili. Dlatego też marka Petvita prowadzi akcję, której celem jest zobrazowanie powagi tematu zagrożeń zwierząt na drodze. Nawet najspokojniejszy pies pod wpływem rozmaitych bodźców zewnętrznych może niespodziewanie urwać się ze smyczy i uciec swojemu właścicielowi. Najczęściej do takich sytuacji dochodzi w momencie, gdy pupil wystraszy się obcych dźwięków np. hałasu komunikacyjnego, wystrzału fajerwerków, gwałtownych ruchów lub obecności nieznanych mu ludzi i zwierząt. Jak dowodzą policyjne statystyki, w 2016 roku doszło do 321 zgłoszonych wypadków, w których uczestniczyły zwierzęta. W tego typu wypadkach giną zwierzęta, a także ludzie. W wyniku takich zdarzeń w ubiegłym roku odnotowano 21 ofiar śmiertelnych, a 393 osoby zostały ranne. Z kolei bardziej wnikliwe obserwacje przedstawia raport Ogólnopolskiego Rejestru Śmiertelności Zwierząt na Drodze, według którego w tamtym roku miało miejsce 3022 zdarzeń z udziałem 5315 osobników rozmaitych gatunków. Zebrane dane ukazują

ogromną skalę zjawiska. Niestety, i tak większa część wypadków w których uczestniczą zwierzęta, nie jest rejestrowana. Zakłada się, że jedynie co czwarty kierowca zgłasza tego typu sytuacje odpowiednim służbom. Każdy odpowiedzialny opiekun powinien zadbać o bezpieczeństwo swojego podopiecznego. Jest to ważne zwłaszcza w nocy, gdy pies staje się niewidoczny dla przechodniów, kierowców i rowerzystów. Bardzo łatwo wtedy o wypadek drogowy niebezpieczny zarówno dla naszego czworonoga, jak i dla człowieka. Jak zatem poprawić widzialność zwierzęcia na drodze? Najlepszym rozwiązaniem są odblaskowe produkty, które powinny znaleźć się w każdym psim zestawie spacerowym. Już teraz specjalne odblaskowe światełka można otrzymać przy zakupie produktów marki Petvita. Gadżet przypięty do obroży sprawi, że zwierzę będzie w zasięgu wzroku właściciela oraz innych ludzi nawet o zmroku. Więcej szczegółowych informacji znajduje się na stronie: www.petvita.com

Petvita Corporation pragnie podziękować za owocną współpracę w 2017 roku redakcji Zoobranży oraz wszystkim partnerom. Życzymy spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślności w nowym roku!

U LT R A P R E M I U M

PETFOOD

Mamy wspólny cel! Program dla lecznic marki PETVITA „Zdrowe żywienie to podstawa zdrowego życia!” Taka idea przyświeca współpracy marki Petvita Corporation z lecznicami weterynaryjnymi. Do autorskiego Programu dla Lecznic mogą dołączyć gabinety weterynaryjne z całej Polski. Firma Petvita to producent karmy ultra premium dla psów. Produkty marki wyróżniają się wysoką zawartością mięsa, bezzbożowym składem oraz formułami bogatymi w witaminy i minerały. Dzięki temu oferują swoim klientom najwyższą jakość wyrobów.

Petvita doskonale wie, jak ważna w życiu zwierząt jest odpowiednio zbilansowana dieta. Zaufanie i zadowolenie Klienta stanowi kluczową kwestię działalności marki. Profesjonalna opieka i bezpieczeństwo to cechy wspólne, przyświecające zarówno lecznicom weterynaryjnym, jak i firmie Petvita Corporation. Współpraca z lecznicami to szeroki pakiet korzyści dla gabinetów weterynaryjnych oraz samych klientów. Zapraszamy do uczestnictwa w programie. Więcej szczegółowych informacji znajduje się na stronie: www.petvita.com.pl.

9


Echa branży Naturea rozdaje ŚWIĄTECZNE PREZENTY! W te Święta Bożego Narodzenia pod choinką nie może zabraknąć prezentów dla naszych czworonożnych członków rodziny. Z tej okazji Naturea przygotowała dla każdego psa i kota niezwykle atrakcyjne upominki: Kup dowolne 2 kg opakowanie suchej karmy Naturea, a otrzymasz w prezencie bezzbożowy przysmak i unikatowy drewniany klips do zamykania karmy.

Kup dowolne 7 kg suchej opakowanie karmy dla kota, a otrzymasz cztery puszki mokrej karmy i miarkę do karmy. Kup dowolne 12 kg opakowanie karmy dla psa, a otrzymasz dwa mokre posiłki i miarkę do karmy. Promocja trwa do 31 grudnia lub do wyczerpania zapasów i nie łączy się z innymi promocjami. Nie zwlekaj i już teraz zrób zdrowy i smakowity prezent swojemu czworonożnemu przyjacielowi.

www.naturea.com.pl t: 791 040 688

Nowość w ofercie ERBE Animals – lokalizator notiOne notiOne to nowoczesne, kompleksowe rozwiązanie, dzięki któremu nie stracisz tego co najcenniejsze, a znajdziesz to co zgubiłeś. System otoczy opieką tych, o których najbardziej się troszczysz – w szczególności młodszych i starszych członków Twojej rodziny. Zapewnia bezpieczeństwo także Twojemu pupilowi, a cenne przedmioty, takie jak np. klucze, dzięki notiOne będą zawsze w zasięgu Twojej ręki. Urządzenie notiOne przymocowane do

tego czego szukasz wysyła ciągły sygnał niezależnie od miejsca, w którym się znajduje. Zasada działania tego rozwiązania jest niezwykle prosta i skuteczna. Niewielki moduł nadawczy przyczepiony np. do obroży psa, w sposób ciągły wysyła informacje pozwalające na jego identyfikację. Sygnał odbierany jest automatycznie przez znajdujące się w promieniu kilkudziesięciu metrów smartfony z zainstalowaną aplikacją notiOne lub inną aplikacją współpracującą z systemem. • Wyprodukowany z materiału odpornego na warunki atmosferyczne, kurz i zabrudzenia. • Nie wymaga żadnych dodatkowych opłat – brak abonamentu. • Obsługiwany za pomocą darmowej aplikacji. • Zasięg wspierany przez 1-milionową społeczność użytkowników aplikacji współpracujących z notiOne. DYSTRYBUTOR: ERBE Animals, ul. Kościuszki 61f, 43-190 Mikołów www.erbeanimals.pl, biuro@erbeanimals.pl

Fanpage VITAKRAFT Nareszcie możemy się z Wami przywitać na oficjalnym fanpage Vitakraft Polska, gdzie chcemy dzielić się naszą pasją, jaką jest miłość do zwierząt. W naszej Facebook'owej społeczności znajdziecie wiele ciekawych informacji o zwierzętach, dobre rady, a także konkursy, gry i zabawy. Tutaj miłośnicy zwierząt mogą czuć się jak w domu. Cieszymy się, że jesteście z nami – zachęcamy do aktywności na fanpage’u, gwarantujemy dobrą zabawę! Pozdrawiamy, zespół Vitakraft Polska

10


Konferencja Neurologiczna Nestlé Purina, czyli dieta która zmienia punkt widzenia Ostatni weekend listopada 2017 był okazją do wysłuchania autorytetów z dziedziny neurologii weterynaryjnej w ramach Konferencji Neurologicznej zorganizowanej przez Nestlé Purina we Wrocławiu i Warszawie. Spotkania z lekarzami były związane z rozszerzeniem oferty linii karm dietetycznych Purina® ProPlan® Veterinary Diets o produkt NC NeuroCare™ dla psów. W dniach 25.11.2017 w Afrykanarium na terenie Wrocławskiego Ogrodu Zoologicznego oraz 26.11.2017 w Hotelu Plaza w Warszawie odbyła się Konferencja Neurologiczna zorganizowana przez Nestlé Purina. Zaproszeni zostali wybitni prelegenci w dziedzinie neurologii weterynaryjnej: prof. Holger Volk (Royal Veterinary College, Wielka Brytania) oraz dr hab. Marcin Wrzosek (Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu). Specjaliści zaprezentowali aktualne zalecenia oraz zasady postępowania w neurologii weterynaryjnej w oparciu o własne doświadczenie i wytyczne Międzynarodowej Weterynaryjnej Grupy ds. Padaczki. Omówione zostało także zastosowanie zaawansowanych technik diagnostycznych stosowanych w neurologii psów i kotów, oraz wybrane metody niefarmakologiczne. Spotkanie było okazją do zaprezentowania holistycznego podejścia i pomocy w poprawie jakości życia pacjenta z padaczką oraz jego opiekuna. Była okazja by podzielić się spostrzeżeniami z przeprowadzonych badań klinicznych z unikalną dietą ketogenną MCT, która istotnie wpłynęła na poprawę jakości życia psów z padaczką idiopatyczną. Tak więc odpowiednia dieta staje się dodatkowym elementem, który może istotnie wspomagać poprawę jakości życia weterynaryjnych pacjentów neurologicznych. Konferencję zakończył interaktywny panel dyskusyjny z omówieniem neurologicznych przypadków klinicznych.

II Warszawskie Targi Egzotyczne, 26 XI 2017 W ostatnią niedzielę listopada miały miejsce II Warszawskie Targi Egzotyczne. W hali OSiR-u przy ul. Siennickiej 40 zgromadziło się ponad 100 wystawców z bardzo bogatą ofertą z zakresu terrarystyki, akwarystyki oraz botaniki. W porównaniu do pierwszej edycji Targów znacząco powiększyła się zwłaszcza oferta akwarystyczna. Można było obejrzeć i kupić m.in. wiele gatunków ryb i roślin wodnych. Zauważalnie większa była również frekwencja wśród odwiedzających co dobitnie świadczy, że z miesiąca na miesiąc wzrasta zainteresowanie tą imprezą. Organizatorzy Targów już dziś zapraszają na kolejną imprezę, która odbędzie się 28 stycznia 2018 roku w tym samym miejscu, ale UWAGA! pod nową nazwą WATER & DRAGON. Ciekawych zwierzaków i wielu nowości produktowych na pewno nie zabraknie! Redakcja ZooBranży była obecna na II Warszawskich Targach Egzotycznych. Zapraszamy do zapoznania się z fotorelacją na naszym profilu FB!

SINCE 1942


II Edycja Niezależnego Plebiscytu Branży Zoologicznej trwa! 1 listopada br. rozpoczęła się II Edycja Niezależnego Plebiscytu Branży Zoologicznej rozgrywany w kategoriach „Produkt Roku”, „Firma Roku”, „Handlowiec Roku” oraz „Sklep Roku”. Aby wziąć w nim udział wystarczy zgłosić swoich kandydatów w okresie od 01.11.2017 do 31.01.2018 na kuponie zgłoszeniowym publikowanym w kolejnych numerach magazynu ZooBranża lub za pośrednictwem strony internetowej ­www.­zoobranza.com.pl. Każdy sklep może zgłosić dowolną liczbę kandydatów, przy czym dany kandydat może być zgłoszony przez ten sam sklep tylko jeden raz. Kolejnym etapem konkursu będzie głosowanie na poszczególnych kandydatów za pomocą SMS-ów, które będzie trwać od 1 stycznia do 31 marca 2018 r.

Dlaczego warto wziąć udział w Plebiscycie? Zapytaliśmy o to niektórych Laureatów zeszłorocznej edycji w kategorii „Produkt Roku”, która została rozegrana w 10 różnych podkategoriach. „Wygranie I Niezależnego Plebiscytu Branży Zoologicznej w kategorii karmy dla gryzoni jest dla nas ogromnym wydarzeniem, szczególnie, że konkurowaliśmy z największymi z branży. Nagroda jest zarówno uhonorowaniem naszej pracy, jak i motywacją do dalszego doskonalenia i wzbogacania naszej oferty. Dziękujemy sklepom za zgłoszenie nas do konkursu. Dzięki wygranej staliśmy się marką bardziej rozpoznawalną i szanowaną w środowisku branżowym.” Jarek Chyżyński, Ham-Stake Laureat Plebiscytu w Kategorii „Produkt Roku – karmy dla gryzoni” za Eko Gryzaki „Nagroda w I Niezależnym Plebiscycie Branży Zoologicznej była dla nas wielkim wyróżnieniem. Produkty ­AQUAEL otrzymują wiele nagród na całym świecie, ale Plebiscyt ten jest dla nas szczególny dlatego, że to sklepy zoologiczne zgłaszają wyroby, które uważają za godne polecenia oraz to ich użytkownicy głosują później na nie wysyłając SMS-y. Zwycięstwo w Plebiscycie jest więc najlepszym dowodem na to, że nasze produkty podoba-

ją się zarówno sklepom zoologicznym, którym pozwalają na szybką sprzedaż i dobry zarobek, jak i ich nabywcom ostatecznym czerpiącym radość z ich codziennego użytkowania. Nagrody takie jak ta są więc dla nasz szczególnie cenne i motywują nas do pracy nad kolejnymi nowościami, którymi już wkrótce mamy nadzieję zaskoczyć naszych klientów w ponad 100 krajach świata!” Piotr Jankowski, Marketing Manager, AQUAEL Laureat Plebiscytu w Kategorii „Produkt Roku – akcesoria akwarystyczne” za linię zestawów akwariowych GLOSSY „Otrzymane w Plebiscycie ZooBranży wyróżnienie w kategorii Przysmaki dla Zwierząt bardzo nas dopinguje do dalszej pracy. W szczególności cieszy fakt, że to niezależny plebiscyt, w którym znaczenie miały głosy oddawane przez SMS-y, a dochód z nich zasilił szczytny cel – schronisko w Korabiewicach. Nasza marka co roku przeznacza 1% dochodów na pomoc organizacjom dbającym o los zwierząt.” Piotr Makuch Pet Food Consulting Poland Sp. z o.o. PET PLANET Laureat Plebiscytu w Kategorii „Produkt Roku – przysmaki dla zwierząt” za Naturalne Przysmaki marki PET PLANET

Weź udział w II Edycji Niezależnego Plebiscytu Branży Zooologicznej! Zgłoś już dziś swoich kandydatów na kuponie zgłoszeniowym z magazynu ZooBranża lub za pośrednictwem strony internetowej www.zoobranza.com.pl!

12


Wszystkim naszym Klientom składamy najserdeczniejsze życzenia z okazji nadchodzących Świąt oraz wszystkiego co najlepsze w każdym dniu Nowego Roku. Royal Canin Polska


Co nowego na rynku? SNACK DENTAL BONE – smakowite kości od COMFY! W linii gryzaków COMFY APPETIT pojawiła się nowość – pełne smaku, zdrowe i niskokaloryczne gryzaki dentystyczne dla psów SNACK DENTAL BONE. Stanowią one idealne rozwiązanie dla wszystkich czworonogów pomagając w dbaniu o higienę ich jamy ustnej. Gryzaki mają kształt kości, a ich powierzchnia pokryta jest delikatnymi wypustkami. W trakcie gryzienia smakołyku przez psa wypustki te masują jego zęby, dziąsła, język i podniebienie usuwając z nich płytkę bakteryjną i nalot. W rezultacie skutecznie odświeżają psi oddech oraz zapobiegają rozwojowi groźnych chorób zębów i dziąseł. To jednak nie wszystko! SNACK DENTAL BONE wykonane są bowiem w całości z jadalnego tworzywa zawierającego mnóstwo zdrowych składników, takich jak brązowy ryż i rozmaite warzywa. Posiadają atrakcyjny dla psów zapach i smak, które sprawiają, że pupil będzie zachwycony z ich konsumpcji. Wytrzymała struktura tworzywa zapewnia długotrwałą zabawę. Co więcej, gryzaki te są niskokaloryczne i bez obaw można podawać je nawet psom borykającym się z problemem nadwagi. SNACK DENTAL BONE są dostępne w dwóch rozmiarach: dla psów o masie ciała do 15 kg (pakowane po cztery sztuki w saszetce) oraz dla psów cięższych niż 15 kg (pakowane po dwie). Ich wyeksponowanie w sklepie ułatwia atrakcyjne, kolorowe opakowanie z funkcjonalną zawieszką.

www.comfypet.pl

O!MEAT – nowe smakołyki COMFY APPETIT dla psów i kotów! Linia przysmaków COMFY APPETIT poszerzyła się o nowe, zdrowe przekąski dla psów i kotów. O!MEAT to naturalne, liofilizowane przekąski wykonane wyłącznie z wysokiej jakości mięsa, ryby lub podrobów. Ich linia obejmuje aż osiem smaków: wątróbkę jagnięcą, wątróbkę króliczą, płuca jagnięce, serca kurze, mięso kurczaka i kaczki, pierś z kurczaka, płuca wołowe oraz mięso łososia. Dzięki procesowi liofilizacji zachowują pełnię smaku oraz walorów odżywczych. Niewielkie kawałki przysmaków pozwalają na nagradzanie nimi psa czy kota o dowolnej wielkości. Nowe przysmaki O!MEAT są idealnym rozwiązaniem zarówno podczas spacerów (są lekkie, suche i bez obaw można włożyć je bezpośrednio do kieszeni) jak i w trakcie treningu z pupilem. Dostępne w eleganckich, kartonowych pudełkach z okienkiem, przez które klient może ocenić wygląd produktu. Ich dodatkowym atutem jest długi okres przydatności do spożycia (3 lata). www.comfypet.pl

SOUPRISE – uwodzicielska zupa – przysmak w praktycznych saszetkach! Naturalne kawałki mięsa z kurczaka i ryby w delikatnym sosie! Najwyższa jakość: wysokiej jakości filety kurczaka oraz ryba w jakości MSC Luksusowa przyjemność między posiłkami BEZ cukru BEZ zbóż Praktyczne saszetki w 20 g termopaku BEZ dodatku sztucznych barwników, aromatów i konserwantów Producent: VITAKRAFT D-28295 Bremen, Niemcy Dystrybutor: VITAKRAFT CHOVEX www.vitakraft.pl

14


Dolina Noteci Biologically Appropriate Safety Food – zdrowy kierunek żywienia! Nowoczesne karmy BASF to produkty bytowe dla dorosłych psów, które poprzez umiejętne zestawienie ze sobą mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego spełniają wszystkie wymogi stawiane karmom bytowym, a jednocześnie w sposób naturalny dostosowane są do specyfiki procesów trawienia i metabolizowania składników odżywczych w przewodzie pokarmowym psów. Karmy charakteryzują się brakiem dodatków zbożowych – ponieważ w diecie zwierząt dziko żyjących nie stanowiły one istotnego elementu; dodatkiem mięsa razem z kośćmi, które spełniają dwie funkcje: dostarczają składników odżywczych, a jednocześnie stanowią balast dla przewodu pokarmowego, dzięki czemu dochodzi do regulowania procesów trawienia oraz przede wszystkim wchłaniania składników odżywczych; niewielkim dodatkiem oleju roślinnego, który uzupełnia karmy w odpowiednie kwasy tłuszczowe; bezpieczeństwem mikrobiologicznym, obróbka termiczna likwiduje ryzyko zatruć mikrobiologicznych; precyzyjnie dobranymi proporcjami surowców; wygodą i łatwością w magazynowaniu (puszki 400 g). Dostępne smaki: koza i wołowina, jagnięcina i królik.

www.wiecejnizkarma.pl

ŚWIEŻA KACZKA I ŚWIEŻA DZICZYZNA Nowy wygląd i dwa nowe smaki naszej mokrej karmy dla psów Mamy niezwykłą przyjemność przedstawić Państwu dwóch nowych członków naszej rodziny Naturea. Tym razem wzbogaciliśmy linię mokrych karm dla psów o nowe kompozycje i całkowicie nowy wygląd. Nasze nowe, bezzbożowe smaki Świeża Kaczka i Świeża Dziczyzna są odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie konsumentów na zdrowe produkty najwyższej jakości. Te smaczne posiłki naszej receptury zawierają dużą ilość świeżego mięsa, wszystkie niezbędne aminokwasy, wysokiej jakości tłuszcze oraz zrównoważone kwasy tłuszczowe Omega 3 i 6, które skutecznie dbają o odporność, kondycję i lśniącą sierść psa. Natomiast nasza nowa, przejrzysta szata graficzna już na pierwszy rzut oka ujawnia wszystkie niezbędne atuty tych produktów, informuje o użyciu tylko naturalnych składników i, co najważniejsze, braku konserwantów. Karmy Naturea swoją klarownością przekazu i barwnymi opakowaniami przyciągają wzrok, ponieważ wyróżniają się na tle konkurencyjnych karm. Obok naszych produktów nie można przejść obojętnie, a to jest klucz do sukcesu. Oprócz przejrzystych treści nasze opakowania nadają się również do recyklingu. www.naturea.com.pl, tel.: 791 040 688

15


Co nowego na rynku? GENUINE PETFOOD STORY – suche karmy ultrapremium dla kotów! GENUINE PETFOOD STORY – sucha karma dla kotów to unikalny, w pełni zbilansowany Program Żywieniowy segmentu Ultra Premium dedykowany dla KOTÓW. Został stworzony w odpowiedzi na oczekiwania klientów, poszukujących wyjątkowej jakości dla swoich „Dostojnych Przyjaciół”. EMPIRE KITTEN GROWTH DIET – karma dedykowana dla kociąt i kotek karmiących oraz w ciąży. Receptura bogata w najlepszej jakości świeże składniki mięsne dostarcza aż 86% białka pochodzenia zwierzęcego gwarantując najlepszej jakości dietę holistyczną. Zawiera formułę Well Growth. KITTEN GROWTH DIET to pełnowartościowa, bezzbożowa dieta z wysoką zawartością świeżego mięsa. Nasza autorska formuła WELL GROWTH pomaga zadbać o prawidłowy rozwój kociąt w początkowym okresie wzrostu. ­KITTEN GROWTH DIET jest rekomendowana dla ciężarnych i karmiących kotek. Sugerujemy podawanie karmy Kitten Growth Diet zgodnie z planem żywieniowym EMPIRE do 12. miesiąca życia. EMPIRE ADULT DELIGHT DIET – karma dedykowana dla dorosłych kotów o szczególnie wybrednym podniebieniu. Niezwykle smaczna receptura bogata w najlepszej jakości świeżą dziczyznę oraz świeżą wątróbkę z dzika. Zawiera unikatową formułę oczyszczającą organizm z toksyn – αDETOX. To bezzbożowy, bezglutenowy, wysokomięsny i kompletny program żywieniowy. Holistyczna receptura klasy Ultra Premium dostarcza zbilansowanej diety specyficznej dla mięsożernych kotów. Nasza autorska formuła αDETOX oparta o kompleks ziół oraz algi Chlorella oczyszcza organizm kota z niebezpiecznych toksyn oraz metali ciężkich. Sugerujemy podawanie karmy Adult Delight Diet zgodnie z planem żywieniowym EMPIRE od 12. miesiąca życia. EMPIRE STERILISED URINARY DIET – wysokomięsna receptura dedykowana dla dorosłych i sterylizowanych kotów wspomaga funkcje układu moczowego. Zawiera unikatową formułę oczyszczającą organizm z toksyn – αDETOX. To bezzbożowy, bezglutenowy, wysokomięsny i kompletny program żywieniowy dedykowany dla dorosłych i sterylizowanych kotów. Jej holistyczna receptura klasy Ultra Premium wspomaga kondycję układu moczowego. Unikatowa formuła αDETOX oparta o kompleks ziół oraz algi Chlorella oczyszcza organizm kota z niebezpiecznych toksyn oraz

metali ciężkich. Sugerujemy podawanie karmy Sterilised Urinary Diet zgodnie z planem żywieniowym EMPIRE od 12. miesiąca życia. EMPIRE HAIRBALL CONTROL DIET – wysokomięsna, codzienna dieta dedykowana specjalnie dla długowłosych kotów. Pobudza naturalne usuwanie kul włosowych oraz ogranicza ich powstawanie w przewodzie pokarmowym kota. ANTI HAIRBALL DIET to bezzbożowy, wysokomięsny i kompletny program żywieniowy dedykowany specjalnie dla długowłosych kotów. Jej holistyczna receptura klasy Ultra Premium wspomaga kondycję okrywy włosowej dzięki czemu sierść wygląda zdrowo i pięknie. Formuła ANTI ­HAIRBALL zawiera składniki, które wspomagają przesuwanie kłaczków wzdłuż jelit, zmniejszając tym samym dyskomfort kota. Formuła ANTI HAIRBALL zmniejsza gromadzenie się kłębków sierści nawet o 70%. Sugerujemy podawanie karmy Anti Hairball Diet zgodnie z planem żywieniowym ­EMPIRE od 12. miesiąca życia. Pokarm dedykowany dla kotów długowłosych oraz tych mających problem z tworzeniem się i usuwaniem kul włosowych. Dostępne opakowania: 340 g i 5,4 kg. Argumenty sprzedaży: Bardzo wysoka zawartość mięsa 0% zbóż, wolne od GMO, bezglutenowe Unikatowe formuły WellGrowth, αDETOX, HAIRBALL CONTROL i VITALITY Dedykowany Help Desk konsumencki i kliencki 222 500 600 Dystrybucja: Blue Gravity Sp. z o.o.

Mleko dla kociąt Nature’s Protection Specjalnie opracowana formuła pokrywająca potrzeby kociąt już od pierwszych dni życia. Nie zawiera laktozy, która powoduje niebezpieczne biegunki u młodych zwierząt. Produkt idealnie zastępuje mleko matki i dostarcza rosnącemu organizmowi niezbędnych dla rozwoju witamin, minerałów i pierwiastków śladowych. W naturalny sposób wzmacnia odporność, gwarantując zdrowy i bezpieczny wzrost. W ofercie także mleko dla szczeniąt. Opakowanie 200 g. Wyłączny importer i dystrybutor: ERBE Animals ul. Kościuszki 61f, 43-190 Mikołów www.erbeanimals.pl, biuro@erbeanimals.pl

16



Co nowego na rynku? Nature’s Protection Superior Care Grain Free SALMON Nature’s Protection Superior Care Grain Free SALMON – wysokogatunkowa bezzbożowa karma z łososiem dla dorosłych psów. Odpowiednia dla psów posiadających predyspozycje do alergii i nietolerancji pokarmowych. Głównym źródłem protein jest świeży łosoś bogaty w kwasy tłuszczowe Omega 3 i 6, niezbędne do utrzymania w doskonałej kondycji skóry i sierści, wzmacniające odporność organizmu. Opakowania: 1,5 kg, 10 kg. Wyłączny importer i dystrybutor: ERBE Animals ul. Kościuszki 61f, 43-190 Mikołów www.erbeanimals.pl, biuro@erbeanimals.pl

Nature’s Protection Mini Extra Salmon Smakowita karma dedykowana dorosłym psom małych ras, które posiadają skłonności do alergii pokarmowych. Głównym źródłem białka jest organiczny łosoś. Nie zawiera białek innych zwierząt; bez glutenu pszenicznego i nabiału, GMO, MOM, sztucznych barwników i konserwantów. Zawiera L-karnitynę, wspierającą pracę narządów wewnętrznych i metabolizm tłuszczu. Opakowania: 500 g, 2 kg, 7,5 kg. Wyłączny importer i dystrybutor: ERBE Animals ul. Kościuszki 61f, 43-190 Mikołów www.erbeanimals.pl, biuro@erbeanimals.pl

SHINELINE – gdy liczy się blask! SHINELINE to najnowsza linia szamponów dostosowanych do specyficznych wymagań każdego pupila. W ofercie firmy można znaleźć kosmetyki dedykowane szczeniętom, psom z długą i krótką sierścią oraz tym z jasnym lub ciemnym umaszczeniem. Dla zwierząt z nadwrażliwością został przygotowany specjalny preparat antyalergiczny. Natomiast SHINELINE szampon uniwersalny będzie odpowiedni zarówno dla psów, jak i kotów oraz małych ssaków futerkowych. Starannie dobrane składniki Bezpieczeństwo użytkowania Dostosowane do różnorodnych potrzeb

www.shine-line.eu

Calming Diffuser – aromatyzer behawioralny Preparaty opracowane na bazie waleriany i lawendy. Używane w pomieszczeniach redukują problemy behawioralne wynikające z sytuacji stresowych. Produkty przeznaczone są dla psów i kotów wszystkich ras, wszystkich wielkości i w każdym wieku. Idealne dla zwierząt: przebywających długo w domu bez opiekuna, przy wprowadzaniu do domu nowych osób/zwierząt i przedmiotów przy przeprowadzkach. Ogranicza takie problem behawioralne jak: nadmierne szczekanie lub miauczenie, gryzienie przedmiotów lub drapanie, znaczenie terenu moczem.

18


CERTYFIKAT JAKOŚCI Linia profesjonalnych szamponów

ONE WISH Dystrybucja WET-ART

za recepturę idealnie opracowaną w oparciu o potrzeby różnych rodzajów psiej szaty, doskonałe właściwości myjące oraz bezpieczny skład o niskim potencjale alergennym! W linii ONE WISH znajduje się 10 wariantów szamponów, których receptura została opracowana w oparciu o potrzeby różnych rodzajów psiej szaty. Są w butelkach o pojemności 250 ml, w nowoczesnej szacie graficznej, z wygodnym systemem otwierania. Mają konsystencję uwodnionego żelu, więc łatwo je dozować oraz bardzo delikatny, przyjemny zapach. Szampon nie rozcieńczony łatwo rozprowadza się po włosie, bez problemu dociera do skóry, nawet przy obfitej okrywie włosowej. Włos pozostaje wyraźnie czystszy, a kolory intensywniejsze. Na sierści utrzymuje się nieznaczny (co dla wielu właścicieli jest bardzo ważne) przyjemny zapach kosmetyku. W każdym z wariantów zastosowano dodatki pielęgnujące! Kolekcja ONE WISH obejmuje: szampon dla szczeniąt wszystkich ras, szampon dla szczeniąt York, szampon do sierści krótkiej i gładkiej, szampon do sierści długiej i miękkiej, szampon do sierści szorstkiej, szampon dla Yorków, szampon dla Shih tzu, szampon intensyfikujący kolor biały, szampon intensyfikujący kolor czarny i szampon antyalergiczny. Produkty można łączyć, w zależności od umaszczenia i tekstury okrywy włosowej, co daje ogromne możliwości pielęgnacyjne, także do wykorzystania w profesjonalnych salonach gromerskich.

WARSZAWA – GRUDZIEŃ 2017

– wyróżniamy produkty godne polecenia!


Wsparcie sprzedaży

Święta – czas promocji! Grudzień, a także następujący po nim styczeń to – jak świat długi i szeroki – zwyczajowy czas promocji w handlu detalicznym. Łatwo to zrozumieć, bowiem okres bezpośrednio poprzedzający święta Bożego Narodzenia to najlepszy czas handlowy w roku, zaś już po opadnięciu świątecznej gorączki zakupowej trzeba przecież jakoś upłynnić nadwyżki towarów, które pechowo nie sprzedały się do Gwiazdki. Wszyscy właściciele sklepów chwytają się więc promocji, jako niezwodnego środka na zwiększenie sprzedaży i poprawienie obrotów swoich firm.

Co to jest promocja? Słowo „promocja” z reguły odruchowo kojarzy nam się z obniżką ceny. Tymczasem nic bardziej błędnego! Ma ono o wiele szersze znaczenie. Sięgając do definicji słownikowej czytamy, że promocja (oczywiście w znaczeniu marketingowym) to „oddziaływanie na odbiorców produktów danej firmy, polegające na przekazaniu im informacji, które mają w odpowiednim stopniu zwiększyć wiedzę na temat produktów lub usług oraz samej firmy w celu stworzenia dla nich preferencji na rynku”. Co prawda, ową „informacją” mającą wpłynąć na decyzje zakupowe konsumenta bardzo często bywa właśnie manipulowanie ceną – czy, mówiąc wprost: jej obniżanie. Wynika to z faktu, że to najłatwiejszy sposób na zachęcenie ku-

20

pujących do zakupu? Ale czy najlepszy? Zdecydowanie nie, bowiem na bezmyślnych promocjach traci nie tylko sam sklep, ale i cały rynek.

Jak to działa? Dlaczego nie warto od razu obniżać ceny produktu? Przyczyn jest wiele, ale najważniejsza z nich to fakt, że w ten sposób obniżamy wyłącznie własny zarobek. Sklep istnieje wszak po to, aby skutecznie sprzedawać i jak najwięcej na tym zarabiać. Wtedy wszyscy są zadowoleni, poczynając od właściciela aż po pracowników, którym za rewelacyjne wyniki sprzedażowe należy się wszak suta premia. Tymczasem obniżanie cen produktów najzwyczajniej zmniejsza zyski sklepu. Sklep nie produkuje bowiem towarów, które oferuje (w sklepie zoo-

logicznym wyjątkiem może być przypadek, gdy coś żywego, np. króliki, nam się rozmnoży ) i – zanim dokona ich sprzedaży – najzwyczajniej musi je kupić. Końcowa cena produktu składa się więc z kosztów jego nabycia (np. w hurtowni lub bezpośrednio od producenta) oraz narzutu (lub – jeśli ktoś woli używać tego narzędzia – marży) sprzedażowego. To właśnie ten narzut (oczywiście po odjęciu od niego kosztów prowadzenia sklepu) stanowi zysk. Tymczasem jeśli w ramach „promocji” obniżamy cenę danego produktu koszt jego zakupu pozostaje przecież wciąż taki sam. Siłą rzeczy redukujemy więc tylko wspomniany narzut, czyli nasz zysk. A oto przykład. Kupujemy od dystrybutora worek karmy dla psa np. za 120 zł. Sprzedajemy go za 160 zł. Nasz zysk (oczywiście brutto, bo od tego trzeba odjąć jeszcze kosz-


ty prowadzenia sklepu) to 40 zł (160 zł – 120 zł = 40 zł). Załóżmy, że w ramach promocji postanowiliśmy obniżyć jego cenę o 20 zł. Tym samym zysk brutto maleje z 40 do 20 zł. Żeby zarobić na tym produkcie tyle co przed promocją musielibyśmy więc sprzedać dwa razy tyle opakowań, a tak się najczęściej nie dzieje. Co więcej, pamiętajmy, że towar sam się za nas nie sprzeda – to my musimy to zrobić. A – jeżeli trzeba sprzedać dwa razy więcej opakowań żeby zarobić tyle samo co przed „promocją” – to napracujemy się przy tym dokładnie dwa razy tyle, począwszy od wtaszczenia towarów do sklepu, ustawienia ich na półkach, a skończywszy na zdzieraniu sobie gardła (i strzępieniu nerwów ) podczas rozmów z co bardziej „dociekliwymi” (choć jest na to lepsze słowo ) klientami. A po co, skoro ten sam zysk można było osiągnąć bez „promocji” i dodatkowej pracy?

Nie psujmy klienta! Mniejszy zysk nie jest jednak najgorszym, co może spotkać nas w następstwie nie do końca przemyślanej obniżki cen. W końcu to nasza decyzja i tylko my

na tym tracimy (a kto bogatemu zabroni?). Jednak tego typu promocje mają również długofalowe reperkusje, które wpływają na kształt całego rynku. Najzwyczajniej w świecie „psują” bowiem kupującego. A oto, jak do tego dochodzi. Wszystkie towary, jakie mamy w sklepie można podzielić na dwie podstawowe grupy (i to niezależnie od ich kategorii!). Pierwszą stanowią te produkty, które klient kupuje nieregularnie, a więc raz na jakiś bliżej nie określony czas. Są to np. klatki dla zwierząt, akwaria, filtry, grzałki itp. Ponieważ nie kupuje ich regularnie z reguły nie ma pojęcia ile one kosztują (oczywiście, trafiają się kupujący, którzy przed wizytą w sklepie robią wnikliwy webrooming w sieci, żeby się nie dać „oszukać” sprzedawcy, ale stanowią oni tylko wyjątek potwierdzający regułę). A skoro tak to – nawet jeśli obniżymy cenę – i tak tego nie zauważy i nie doceni. A więc taka „promocja” była zupełnie niepotrzebna i tylko sami odebraliśmy sobie zysk (to tak, jakby ktoś wyciągnął nam na nasze własne życzenie pieniądze z portfela). Całkowicie mija się więc to z celem. Natomiast drugą grupę produktów stanowią towary, które można zbiorczo określić mianem „produktów FMCG” (z ang. Fast Moving Consumer Goods),

Jeśli w ramach „promocji” obniżamy cenę danego produktu koszt jego zakupu pozostaje wciąż taki sam. Siłą rzeczy redukujemy więc tylko narzut sprzedażowy, czyli nasz zysk. a więc takie, które się cyklicznie zużywają i po które kupujący wraca do nas w regularnych i przewidywalnych odstępach czasu. Są to kosmetyki dla zwierząt, witaminy, suplementy diety, produkty przeciwpasożytnicze oraz – przede wszystkim – karmy. Właściciel psa który co miesiąc kupuje u nas np. 15-kilogramowy worek jedzenia dla swojego pupila z reguły doskonale zna jego cenę. Co zatem stanie się gdy ją „promocyjnie” obniżymy? Otóż z pewnością to zauważy i, oczywiście, ucieszy się. „Było 160 zł a jest 140! Super! Fajny sklep, będę tu przychodził!”. I wszystko jest pięknie, ładnie aż do czasu, gdy stwierdzimy, że nasza promocja spełniła już swoje zadanie (np. przybyło nam znacząco konsumentów danego produktu) i pora ją zakończyć, a więc


Wsparcie sprzedaży Cenę obniża tylko ten, kto nie ma innego pomysłu na skuteczną sprzedaż. powrócić do starej ceny. W przypadku produktów FMCG jest to zadanie bardzo ryzykowne, żeby nie rzec wręcz iż karkołomne. Jak bowiem zareaguje klient, który przez kilka miesięcy kupował „swój” pokarm za 140 zł, a nagle musi zapłacić 160? Otóż człowiek jest tak dziwnie skonstruowany, że z reguły nie pamięta niektórych faktów, które są dla niego niewygodne. Nasz klient nie będzie więc pamiętał, że ten pokarm jeszcze kilka miesięcy temu kosztował te same 160 zł, a to dzięki nam i naszej szczodrości kupował go kilkukrotnie za 140 zł. O nie. On zauważy tylko, że ośmieliliśmy się PODNIEŚĆ cenę. „Jak to, przecież kosztował 140 zł, a teraz chcą za niego 160? Przecież TO POWINNO KOSZTOWAĆ 140 zł!”. W najlepszym razie oburzy się więc i kupi (bo skoro już przyszedł…), ale z poczuciem żalu i zawodu. W gorszym przypadku pójdzie między półki i znajdzie inny, tańszy odpowiednik swojej karmy. A w najgorszym obróci się na pięcie, trzaśnie drzwiami i pójdzie kupić swój pokarm w internecie. Za 140 zł. Bo SAMI NAUCZYLIŚMY go, że tyle „powinien” on kosztować, a więcej może zapłacić tylko skończony frajer… Tym samym nieprzemyślane „promocje” polegające na bezkrytycznym obniżaniu ceny szybko mogą nam się odbić przysłowiową czkawką i to potężną, stanowią bowiem klasyczny przykład „drogi bez powrotu”.

22

Promocje tak, ale… Czy zatem promocje są bez sensu? Oczywiście, nie! Wczytajmy się jednak jeszcze raz w sens zacytowanej na wstępie definicji. Promocja to nic innego, jak przekazanie klientowi czytelnej i jasnej informacji, że dany produkt WARTO kupić. I wcale nie musi to być niższa cena! Prawdę powiedziawszy to działanie po linii najmniejszego oporu. Cenę obniża tylko ten, kto nie ma innego pomysłu na skuteczną sprzedaż. Jak zatem można zachęcić klienta do zakupu bez tracenia pieniędzy? Świetnym pomysłem, zwłaszcza teraz, przed świętami jest dodanie do produktu, który chcemy promować jakiegoś prezentu. Pozostając w kręgu karm dla psów możemy np. przykleić do każdego opakowania gryzak lub inny smakołyk dla czworonoga i umieścić nad karmą wielki napis „Kup karmę, gryzak gratis!”. Z pozoru mogłoby się wydawać, że to nie zadziała, no bo kto normalny skusiłby się na wydanie dajmy na to wspomnianych już 160 zł w zamian za coś, co kosztuje (z naszego punktu widzenia) złotówkę lub dwie. A jednak takich osób jest zaskakująco dużo. Człowiek bowiem bardzo lubi dostawać prezenty (leży to głęboko w jego naturze) i – otrzymując je – często nie zastanawia się nad ich wartością. Mówiąc wprost – cieszy się z byle czego . Poza tym kwestia opłacalności bywa tutaj dość względna. Niejeden zainteresowany podejdzie bowiem do półki z gryzakami i sprawdzi ile „zarobi” na tym interesie. Oczywiście, swój „zarobek” liczy po cenach detalicznych (a na drobiazgach takich jak gryzaki narzut z reguły jest spory ), podczas gdy my koszt takiej promocji kalkulujemy po własnych cenach zakupu (a więc pewnie kilkakrotnie niższych niż te na półce). Rozwiązanie to ma jeszcze inne zalety – jako prezenty możemy bowiem wykorzystać np. gryzaki lub przysmaki którym niedługo kończy się termin ważności (nikt z obdarowanych nie zwróci na to uwagi) lub po prostu takie, które się nie sprzedają. Co więcej, mogą wystąpić również długofalowe korzyści. Co zrobi bowiem klient, który przyniesie do domu karmę wraz ze sprezentowanym do niej gryzakiem? Prawie na pewno natychmiast wsadzi tego ostatniego do pyska psa ciekaw reakcji pupila. A jeśli pies w życiu nie dostał przedtem smakołyku to prawie na pewno natychmiast entuzjastycznie go pożre wesoło mer-

dając przy tym ogonem. A jak właściciel zobaczy tę radość to podczas następnej wizyty w sklepie obok kolejnego worka karmy może kupić również garść gryzaków. „No bo skoro Azorowi tak smakowało, to niech ma! A co, przecież mnie stać”. Aby jednak tak się stało musimy pamiętać, aby regularnie zmieniać prezenty przy karmie i nie dawać w kółko tego samego – w kolejnym miesiącu podarunkiem może być np. bandana, zawieszka na obrożę, tania zabawka itp. Jeszcze innym sposobem na fajną i mądrą promocję może być sprzedanie większej ilości produktów w niższej cenie. Nieźle działa to np. w przypadku ryb akwariowych. Większość z nich to

Człowiek bardzo lubi dostawać prezenty (leży to głęboko w jego naturze). wszak zwierzaki stadne, które należy pielęgnować w grupach. Tymczasem wielu początkujących akwarystów nagminnie prosi o „parkę” rybek, czyli po prostu dwie sztuki. Jeżeli zaproponujemy następującą promocję „kup pięć jednakowych ryb, szósta gratis” upieczemy jednocześnie kilka pieczeni na jednym ogniu. Przede wszystkim, wielu akwarystów zamiast dwóch rybek kupi pięć i da nam dobrze zarobić. Po drugie, niemal nic nas to nie kosztuje, bo na rybach akwariowych narzut jest jeszcze większy niż na przysmakach dla psów więc koszt owej szóstej „gratisowej” rybki specjalnie nas nie zaboli. Po trzecie, będziemy mieli większą rotację w zbiornikach. Po czwarte wreszcie ryby będą pielęgnowane w akwarium nabywcy zgodnie z ich naturalnymi preferencjami, a więc w grupach. Zapewni to im lepszy dobrostan, a tym samym zmniejszy prawdopodobieństwo wystąpienia chorób czy innych kłopotów. Młody akwarysta nie zniechęci się więc do swojego nowego hobby i jest szansa, że stanie się naszym stałym i regularnym klientem.

Promocja to nic innego, jak przekazanie klientowi czytelnej i jasnej informacji, że dany produkt WARTO kupić.


Kiedy trzeba obniżyć cenę… Oczywiście, abstrahując od powyższych porad zdarzają się przypadki, kiedy jednak musimy obniżyć cenę. O jednym z nich już wspomnieliśmy – to sytuacja, gdy danemu towarowi (np. karmie, przysmakom, kosmetykom) kończy się termin ważności. W takim razie lepiej sprzedać je taniej i zarobić cokolwiek (albo chociaż częściowo pokryć straty) niż wyrzucić je na śmietnik. Zanim jednak obniżymy cenę – dobra rada. Najpierw przenieśmy te produkty w inne, lepsze miejsce, np. do strefy przykasowej i aktywnie zachwalajmy je swoim klientom. Bardzo często to wystarczy, a dopiero, jeśli ten prosty manewr zawiedzie – obniżmy cenę. Innym – specyficznym dla sklepów zoologicznych – przykładem są niektóre żywe zwierzęta. Koronnym przykładem jest królik. Małego, milusiego króliczka każdy podziwia i zachwyca się jego uszkami, noskiem, oczkami itp. Ale jeśli uroczy króliś się nie sprzeda to po 2-3 miesiącach potrafi przeistoczyć się w 4-kilogramowego potwora szczerzącego zęby i złoworogo łypiącego spode łba na podchodzące do klatki dzieci.

Takiej bestii nikt normalny w zwykłej cenie nie kupi. Fajnym patentem może być wtedy… adopcja. Mechanizm jest prosty – nad „króliczkiem” umieszczamy ogłoszenie „Adoptuj króliczka! Królik za złotówkę!*”. A niżej drobnym druczkiem wyjaśnienie rzeczonej gwiazdki: „*pod warunkiem nabycia wyprawki dla królika za kwotę min. 150 zł”. Tutaj ponownie możemy pomyśleć, że to nie ma prawa zadziałać. A jednak działa i to jak! Jeżeli bowiem do sklepu wejdzie tatuś, który już dawno obiecał córeczce królika i zobaczy taką okazję („Królik za złotówkę i to JAKI! Konkretny! Większy niż ma sąsiad ”) to bardzo często wyciągnie portfel. Nie zniechęci go nawet wspomniana wyżej gwiazdka, no bo – jeśli dobrze się nad tym zastanowić – wyprawkę przecież i tak musiałby kupić nawet nabywając królika w normalnej cenie. W ten sposób ponownie pieczemy na jednym rożnie kilka pieczeni. Pozbywamy się żartego i niesprzedawalnego futrzastego nierota, zarabiamy na wyprawce i mamy miejsce w klatce na kolejne małe, urocze (póki co) królisie . Cenę warto obniżyć również w przypadku produktów posezonowych, których nie bardzo mamy gdzie magazynować. Jeżeli jesienią „zostaniemy” w sklepie ze sprzętem do oczka wod-

nego, produktami do hippiki, a wiosną np. z karmami dla ptaków zimujących znacznie lepiej pozbyć się ich po cenie zakupu (a nawet z niewielką stratą) niż pozwolić, żeby zajmowały nam miejsce w sklepie przez kolejne pół roku. Półki są bowiem po to, żeby sprzedawać i zalegający towar przynosi więcej strat niż ewentualna obniżka jego ceny. I na koniec dobra rada. Jeśli już obniżamy cenę to pokażmy to klientowi w myśl definicji promocji jako INFORMACJI docierającej do kupującego. Zastosujmy np. stary trick w postaci tzw. „cen łamanych” tzn. podajmy starą cenę (z napisem „Stara cena”) i nową cenę, najlepiej znacząco niższą (specjaliści zalecają, aby pierwsza cyfra nowej ceny była o połowę mniejsza od tej w starej cenie, np. 29,99 zł vs. 40 zł – to doskonale działa na kupujących potęgując wrażenie okazji). Sprawdza się to znacznie lepiej niż oklepany napis „30% taniej”. Na takie informacje klienci zwyczajnie się już bowiem uodpornili widząc je dziesiątki razy dziennie. W prawdziwej, skutecznej promocji chodzi więc o to, aby przykuć uwagę kupującego, wywołać potrzebę zakupu i sprawić, aby wywołała on u niego dreszcz ekscytacji. Jeżeli nam się to uda, to dobrą sprzedaż mamy jak w banku. Zwłaszcza przed świętami .

Do każdego rodzaju szaty Nie uszkadza sierści PROFESSIONAL PET GROOMING

Grzebień dla Twojego

Pupila!

Łatwy w czyszczeniu Różne rozmiary Odpinane ostrze Wygodny uchwyt

ROZMIARY:

www.furtrim.eu


Wsparcie sprzedaży

Motywacja – jak to (nie) działa ? Sabina Janikowska coach, www.manikowska.eu

W każdej pracy najważniejsza jest chęć do niej. Tylko dzięki temu możemy osiągać satysfakcjonujące nas rezultaty. Niestety, w życiu każdego z nas bywa tak, że – choćbyśmy bardzo tego chcieli – trudno wykrzesać z siebie zapał do wykonania niektórych czynności. A stąd już tylko krok do całkowitej utraty motywacji do pracy i totalnego zniechęcenia. Począwszy od bieżącego numeru ZooBranży podpowiemy Wam w trzech odsłonach jak skutecznie temu zapobiegać efektywnie motywując do działania podlegających nam pracowników oraz… siebie samego.

Co to jest motywacja? Z czym kojarzy Ci się słowo motywacja? Sądzę, że z reguły się nad tym nie zastanawiasz. Jedna z definicji brzmi: motywacja to, mówiąc najprościej, stan gotowości do podjęcia działań, które z pewnych względów są dla Ciebie istotne. Jest siłą, która napędza Cię do osiągania celów i pokonywania trudności.

24

Innymi słowy, motywacja sprowadza Twoje działanie do motywu, czyli powodu, dla którego coś robisz. Coś co jest dla Ciebie mniej lub bardziej ważne. W Twojej pracy, życiu, zwykłych poczynaniach dnia codziennego, za każdym razem świadomie lub nie odwołujesz się do motywacji. Bardzo często termin „motywacja” przypisywany jest głównie do działań biznesowych, rozumiany jako, nazwijmy to – odpowiednie/optymalne odziaływanie na pracowników, aby

ci coraz lepiej wykonywali swoje zadania. W tym artykule postaram się spojrzeć na motywację z nieco szerszej perspektywy. Z czym kojarzy Ci się słowo motywacja w sensie biznesowym? Zakładam, że Twoje myśli krążą wokół słów: pieniądze, więcej pieniędzy, nowe zadania, więcej nowych zadań, premie i czas – szybko sprawnie, skutecznie, taget, wykonać target, zmotywować ludzi do działania, stale poprawiać jakość pracy.


Motywacja osobista Każdy z nas wyposażony jest w swój własny system operacyjny, którego opis możemy zamknąć w odpowiedzi na trzy podstawowe pytania: 1. Jak organizujemy to co robimy? 2 Jak myślimy o tym co robimy? 3. Jak robimy to co robimy? Czy zgodzisz się ze mną, że odpowiadając na te trzy pytania tworzysz swoją własną definicję motywacji? Te trzy pytania świadomie lub nie stawiasz sobie sam. Świadoma bądź nie odpowiedź na nie określa Twój sposób działania i myślenia o sobie – zawęźmy pole działania – w/o miejscu pracy. Określa sposób zachowania i wszelkich działań każdego Twojego pracownika. Odpowiedź zakłada też, że każdy z nas ma swój odrębny, zindywidualizowany system potrzeb i motywacji. Jednak, jak każdy system, także i nasz własny podlega pewnym regułom psychologicznym. Jedno z podstawowych założeń, nazwijmy ją „starej” motywacji zakłada, że na bodźce zewnętrzne zawsze

reagujemy w sposób racjonalny. Czyli – jeśli powiesz mi dokładnie co mam robić, będziesz mnie kontrolować i dodatkowo zapłacisz mi więcej – ja będę lepiej pracować. Zgadzasz się z tym twierdzeniem? Te trzy elementy – jasny zakres obowiązków, kontrola oraz płaca „jeśli – to”, stanowią główne założenie teorii motywacji Frederica Winslowa Taylora – ten inżynier założył, pewnie w niektórych przypadkach słusznie, nawet jak na nasze czasy, że praca składa się głównie z prostych i mało interesujących zadań. Ale, czy tak jest w istocie? Czy wiesz, że to czego uczyliśmy się w szkole, to co robimy w pracy, można z reguły podzielić na dwie podstawowe kategorie: algorytmiczną i heurystyczną. Algorytmiczne zadanie to takie, które możemy rozwiązać tylko przy pomocy jedynej słusznej procedury. Zadanie heurystyczne zaś wymaga od nas kreatywności, innowacji, eksperymentu. Takie same reguły dotyczą także wykonywanej przez nas pracy. I tak praca kasjerki w sklepie spożywczym, montera na taśmie w fabryce jest zadaniem algorytmicznym. Jednak prac algorytmicznych w dzisiejszym świecie jest

Gratyfikacja finansowa działa tylko w przypadku krótkoterminowych zadań. coraz mniej. I każde, czasem zdawałoby się, nawet najprostsze zadanie wymaga coraz częściej innowacyjnego podejścia do tematu. Bowiem głównie, według teorii sprawczości Deci i Ryan, motywują nas zaspokojone potrzeby: kompetencji, autonomii i związku z innymi. Dotyczy to także pracy.

„Kij i marchewka” Jak więc jest z wynagrodzeniem? Przecież większość z nas pracuje także po to aby mieć za co żyć. I – jeśli wynagrodzenie podstawowe nie jest wystarczające, wówczas pracownicy, chcąc nie chcąc, będą się skupiać na swoim trudnym położeniu. Tak było, jest i będzie. A wówczas żadna forma motywacji nie spełni swojego zadania, lub wręcz przyniesie odwrotny skutek. Załóżmy więc, że płaca Twoja, czy Twoich pracowników jest optymalna.


Wsparcie sprzedaży Nic nie działa tak dobrze w jakiejkolwiek pracy jak wewnętrzna motywacja związana z tym, że robię to co lubię. Jak więc motywować aby to miało sens? Główne zasady motywacji „kija i marchewki” są dwie i brzmią mniej więcej tak: należy nagradzać pożądaną działalność i karać niepożądaną. Proste? Proste! Tylko to już nie działa. Nie działa, ponieważ, jak wspomniałam wcześniej, od czasów powstania tej teorii minęło sporo lat. Praca ma w dzisiejszych czasach już inny charakter. I, jeśli dołączymy do tego teorię sprawczości, możemy sobie jako pracodawcy tylko zaszkodzić. Dlaczego? Być może słyszałeś już o Efekcie Sawyera? To oczywiście główny bohater powieści Twaina. Dla przypomnienia. Tomek dostał zadanie – miał pomalować płot. Podszedł do zadania z dużym oporem. Koło płotu przechodził jego kolega i z zainteresowaniem zapytał czy mógłby spróbować. I wówczas Tomek udał, że jest to na tyle interesująca czynność, że może się zgodzić dopiero wtedy, kiedy dostanie za to gratyfikację. Kolega wręczył mu jabłko. Kolega, oraz inni przechodzący koledzy w zamian za zapłatę dla Tomka pomalowali za niego płot. Jaki z tego wniosek? Motywuje to, co trudne do zdobycia, ciekawe i inne niż dotychczas. Jeśli musisz coś zrobić, często samo z siebie traci to na wartości. Ta sama zasada dotyczy twórców Wikipedii, którą ludzie tworzą „za darmo”, ponieważ jest to ich pasją i czują się wewnętrznie zmotywowani. Nie wiem czy wiesz, ale w czasach kiedy powstawała Wikipedia, Microsoft wypuścił na rynek MSN Encarta – także encyklopedię. Microsoft zatrudnił do jej tworzenia wybitnych fachowców płacąc im naprawdę dobre pieniądze. Założenie było takie, że będzie ona sprzedawana na CD- ROM-ach a potem w sieci. I , jak wspomniałam wcześniej, w tym samym czasie inni ludzie, zupełnie za darmo, zaczęli tworzyć Wikipedię. Robili to „po godzinach”, z pasji i potrzeby serca. MSN Encarta wycofano z rynku w 2009 roku. Wikipedia żyje do dziś i ma się całkiem dobrze. Co więc poszło nie tak? Odpowiedź jest

26

banalnie prosta. Nic nie działa tak dobrze w jakiejkolwiek pracy jak wewnętrzna motywacja związana z tym, że robię to co lubię, w wybranej przez siebie formie, ponieważ, w związku z brakiem silnego stresu mam dostęp do swojej kreatywności. Czy wiesz, że wyczekiwanie nagrody, czyli obietnica „jeśli – to”, może odnieść odwrotny skutek? Jeden ze znanych eksperymentów dotyczących motywacji został przeprowadzony przez Marka Leppera i Davida Greene'a. Ci dwaj psychologowie motywacji w pewnym przedszkolu podzielili dzieci na trzy grupy. Wszystkie dzieci były zapytane o chęć rysowania, z tym, że pierwszej grupie obiecali dyplom za rysunek, drugiej grupie powiedzieli, że jest możliwość otrzymania dyplomu, ale nie jest to pewne, trzecia grupa dzieci po prostu rysowała. Po dwóch tygodniach w podobnym eksperymencie chciały uczestniczyć tylko dzieci z drugiej i trzeciej grupy. Dzieci z pierwszej wyraziły chęć uczestnictwa tylko w przypadku otrzymania dyplomu. Jaki z tego wniosek? Warunkowanie ludzi poprzez metodę „jeśli – to” jest mało skuteczne w szerszej perspektywie, ponieważ odbiera człowiekowi autonomię i warunkuje go na szybki zysk, zawężając też jego szersze pole widzenia. Pracownik widzi tylko nagrodę. Co więcej, po jakimś czasie staje się ona roszczeniem. Zasada kija i marchewki działa głównie w przypadku prostych (algorytmicznych) i krótkoterminowych prac. Aby zadziałała jak najskuteczniej, przy zlecaniu zadania pracowni-

kom weź pod uwagę aby: wytłumaczyć ludziom dlaczego zadanie jest konieczne, w tym przypadku proste zadanie może nabrać znaczenia jeśli pracownicy dowiedzą się, że jest ono znaczące patrząc z szerszej, strategicznej perspektywy, po ludzku przyznaj, że zdajesz sobie sprawę, że zadanie jest po prostu nudne – nic nie działa tak dobrze jak szacunek i „widzenie” drugiego człowieka, zawsze pozwalaj ludziom wykonywać nudną pracę „po swojemu”, powiedz im po prostu jaki końcowy wynik jest Ci potrzebny. Jedną z podstawowych zasad motywacji krótkoterminowej – „jeśli – to”, jest stwierdzenie, że nagroda powinna być nieoczekiwana i proponowana dopiero po ukończonym przez pracownika zadaniu.

„Głębsza” motywacja Co w takim razie zakłada – nazwijmy ją tak – „głębsza” motywacja? Składa się ona z trzech komponentów: autonomii, mistrzostwa i celu. Ale nawet ludzie którzy mają kreatywną pracę, wymagającą stałego używania prawej półkuli mózgu, także po jakimś czasie się nią męczą. Teresa Amabile profesor zajmująca się kreatywnością, wysunęła tezę, że najsilniejszym z motywatorów jest wewnętrzne przekonanie pracownika, że robi coś, co pozwala mu



Wsparcie sprzedaży Motywacja sprowadza Twoje działanie do motywu, czyli powodu dla którego coś robisz. Coś co jest dla Ciebie mniej lub bardziej ważne. rozwinąć umiejętności. Że w pracy, która jest mu zlecona może on korzystać z własnej kreatywności, że samo wykonanie zadania zakłada dobrowolność proceduralną. Samo dążenie do mistrzostwa w swoim fachu jest celem pracy. Mistrzostwo nie ma granic i jest szansa, że każdy z nas tworzy swoje własne granice mistrzostwa, pokonując mniejsze odcinki nazywane celami krótkoterminowymi. Na dłuższą metę jednak, poza wynagrodzeniem finansowym, kluczową rolę odgrywa szacunek pracodawcy do pracownika, zdrowa kultura organizacyjna, oparta na otwartości i autentyczności, „widzenie” w pracowniku drugiego człowieka, spontaniczna pochwała. I być może brzmi to banalnie, ale realnie, według badań, gratyfikacja finansowa (przy założeniu, że osoba zarabia optymalnie dobrze, czyli w zgodzie ze swoimi potrzebami) działa tylko w przypadku krótkoterminowych zadań. Każdy z nas jest odrębną zindywidualizowaną jednostką, niemniej wszyscy podlegamy pewnym regułom zachowania (także motywacji). Każdy z nas został wychowany w określony sposób, każdy z nas nauczył się pewnych reakcji w różnych sytuacjach. Te wszystkie zmienne wpływają na nasze podejście do wykonywanych zadań, określają motywację do pracy, czy do jakichkolwiek innych zadań życiowych. Aby bliżej spojrzeć na zagadnienie motywacji w organizacji, warto jest przytoczyć badania Douglada McGregora, profesora zarządzania, który wysunął tezę, że ludzie kierujący firmami/zespołami ludzkimi przyjmują błędne założenia dotyczące ludzkich zachowań. Zaobserwował i stwierdził, że przywódcy bardzo często zakładają, iż ich pracownicy nie lubią pracy, są nią bardzo często znudzeni oraz negatywie nastawieni. W związku z tym przywódcy – kierownicy – osoby zarządzające, są niejako zobowiązane do ścisłej kontroli swoich podwładnych. A co za tym idzie,

28

są zmuszeni do stosowania kategorii nagrody i kary, czyli w skrócie „ jeśli – to”. Praca badawcza McGregora pozwoliła mu wysunąć tezę dotyczącą dwóch jakości zarządzania. W skrócie wnioski są takie: jeśli uznasz, że pracujesz z kompletnie zdemotywowanymi leniuchami – takie osiągniesz efekty w zarządzaniu. Jeśli natomiast wyjdziesz z założenia, że masz do swoich podwładnych zaufanie, szanujesz ich i wierzysz w ich potencjał – wówczas możesz spodziewać się sukcesu. Tak więc znowu powracamy do tezy, że tym co współczesne, kluczowe i „na czasie” to motywacja wewnętrzna pracownika. Z założeniem, o którym wspominałam wcześniej, że jego pensja powinna być optymalna w kontekście jego osobistych potrzeb oraz zasobów konkurencji.

Twoja własna motywacja Zachęcam Cię do doświadczenia. Usiądź i spokojnie odpowiedź sobie na pytanie – co Ciebie motywuje do przeróżnych czynności dnia codziennego? Co sprawia, że chce Ci się wstać,

spotkać się z kimś, zapisać się na nowy kurs czy szkolenie, wyjechać w nowe miejsce na wakacje. Część rzeczy robisz z przymusu, ale czy cieszą Cię one wówczas? Co mogło by pomóc uzdrowić tą sytuację? Jeśli na co dzień zarabiasz stanowczo za mało względem swoich oczekiwań, być może krótkoterminowo zmobilizuje cię nagroda, lecz, logicznie zaczniesz jej oczekiwać już na stałe. Ale jeśli zarabiasz może nawet poniżej swoich oczekiwań i cieszysz się przyjazną atmosferą pracy, czujesz się doceniony, w twórczy sposób i pozbawiony ścisłej kontroli wykonujesz swoje zdania, czy to nie przysparza Ci radości i spokoju? Każde nasze działanie jest spowodowane jakąś formą motywacji, rodzajem energii podsyconej smutkiem – jeśli coś musisz zrobić a nie chcesz, bądź radością, jeśli nawet zadanie jest trudne, lecz kochasz to co robisz. I tu jest odpowiedź – zewnętrzna motywacja działa krótkoterminowo. Wewnętrzna jest, nawet nieświadomie – w centrum Twojej uwagi, ponieważ to co motywuje nas wszystkich to: spełniona potrzeba autonomii, stałe dążenie do mistrzostwa oraz świadomość celu, nawet, a może zwłaszcza tego krótkoterminowego.



Pies

Odchudzamy psa! dr n. wet. Joanna Zarzyńska Zima to okres, który – niestety – sprzyja „łapaniu” nadprogramowych kilogramów i to zarówno u ludzi, jak i u ich pupili. Pogoda za oknem nie zachęca wszak do aktywności fizycznej, a niska temperatura skutecznie stymuluje apetyt. Konsekwencją tego może być szybka utrata „sportowej sylwetki” i najzwyczajniejsze „zatuczenie” zwierzaka. Dlatego już za chwilę podpowiemy jakich rad udzielić klientom, którzy chcą temu zapobiec, a także jak sprawić, aby już nieco „zaokrąglony” pupil jak najszybciej powrócił do formy.

Otyłość – problem powszechny Bardzo wiele psów ma obecnie problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała – ocenia się, że dotyczy to około 29% populacji – można powiedzieć, że jest to choroba cywilizacyjna, jak u ludzi. Jest to związane z bogatą ofertą żywieniową dla tych zwierząt, w tym przysmaków (niektóre z nich mają nawet 100 kcal) oraz wielokrotnie z ograniczoną ilością

30

ruchu (zwłaszcza psy miejskie). Wiele psów ma także stały dostęp do pokarmu – co jest błędnym podejściem do żywienia. Nadmiar energii dostarczanej z pokarmem jest magazynowany przez organizm w postaci tłuszczu. Tendencja do zwiększania masy ciała dotyczy szczególnie psów starszych (wraz z wiekiem spada aktywność fizyczna, a przy tym zapotrzebowanie energetyczne, zmniejsza się również tempo przemian metabolicznych. Całkowite dzienne zapotrzebowanie energetyczne psa 7-letniego średniej

wielkości może się zmniejszyć nawet o 20% w porównaniu z latami jego młodości) oraz kastrowanych/sterylizowanych – brak hormonów płciowych krążących we krwi spowalnia tempo metabolizmu, może wpływać na ośrodek sytości w mózgu. Obserwuje się tendencje rasowe (np. labrador, mops, basset – psy limfatyczne w typie konstytucyjnym, o niskiej przemianie materii). Również u suk problem występuje częściej, gdyż mają one o 16% więcej tkanki tłuszczowej niż samce, dlatego wykazują


większą tendencję do tycia. Niektóre schorzenia, bądź przyjmowane leki także mogą się przyczyniać do zwiększenia masy ciała (niedoczynność tarczycy i nadczynność kory nadnerczy, leki np. glikokortykosteroidy). Często już u szczeniąt obserwujemy nadwagę, kiedy karmienie nie jest kontrolowane – generalnie psy w grupie zawsze zjadają więcej niż „jedynaki” – to efekt konkurencji w stadzie.

Nadwaga czy otyłość? Weterynaryjnie klasyfikuje się problem jako nadwagę (optymalna masa ciała przekroczona o 5%), bądź otyłość (nadmierne odkładanie się tkanki tłuszczowej, prowadzące do zwiększenia masy ciała ponad 20% normy). Do oceny kondycji psa (ang. BCS – body condition score) można wykorzystać specjalne schematy graficzne, gdzie widzimy sylwetkę psa w projekcji bocznej i z góry (ocena wyglądu sylwetki psa). Wizualizacja pomaga przekonać właściciela psa, że zwierzę ma problem i wymaga interwencji (wielu wła-

ścicieli neguje nadwagę/otyłość swojego pupila i bywa to trudny temat do dyskusji – zwłaszcza jeśli zwierzę jest własnością osób z nadwagą). Łatwo możemy rozpoznać otyłego psa: ma niewyczuwalne żebra, brak przewężenia w pasie, za to posiada widoczne pokłady tłuszczu w okolicach lędźwi i u nasady ogona, do tego trudności z chodzeniem, spowolnione ruchy, skrócony oddech, słaba kondycja. Tematyka ta jest poruszana przez lekarzy weterynarii przy wizytach profilaktycznych, ponieważ nie jest to jedynie „wada estetyczna”, może sprzyjać bowiem występowaniu poważnych problemów zdrowotnych: przeciążenia stawów, problemów kardiologicznych i z układem oddechowym (ucisk na przeponę, daje niedotlenienie organizmu). Narządy jamy brzusznej są otłuszczone – może to prowadzić do ich niewydolności. Utrudnia również zabiegi operacyjne. Otyłość powoduje spadek odporności i zwiększa wrażliwość na choroby zakaźne, opóźnia gojenie się ran. Wzrasta ryzyko występowania cukrzycy, dermatoz i chorób nowotworowych. Obniżona jest jakość i kom-

Weterynaryjnie klasyfikuje się problem jako nadwagę (optymalna masa ciała przekroczona o 5%), bądź otyłość (nadmierne odkładanie się tkanki tłuszczowej, prowadzące do zwiększenia masy ciała ponad 20% normy). Do oceny kondycji psa (ang. BCS – body condition score) można wykorzystać specjalne schematy graficzne, gdzie widzimy sylwetkę psa w projekcji bocznej i z góry (ocena wyglądu sylwetki psa). fort życia, może je również skracać. Zatem warto edukować opiekunów zwierząt i doradzać jak walczyć z nadwagą i otyłością. Zwierzę powinno być pod stałą opieką weterynaryjną.

To gwarancja: bardzo wysokiej zawartości mięsa

wyłącznie naturalnych składników

rekomendacji weterynarzy

PROMOCJA 9+1 GRATIS!

www.optibite.eu


Pies www.naturea.com.pl

Bezzbożowa sucha karma Naturea Light & Senior została opracowana w celu zaspokojenia potrzeb żywieniowych psów dorosłych, mniej aktywnych, cięższych od prawidłowej masy ciała lub żyjących dłużej niż 7 lat. Dieta ta charakteryzuje się niską zawartością węglowodanów i tłuszczy natomiast zawiera dużą ilość lekkostrawnego mięsa uzyskując tym samym proporcje idealne dla psów z nadwagą i małą ilością ruchu. Karma ta jest w pełni naturalna i zdrowa, ponieważ nie zawiera żadnej pszenicy, soi, kukurydzy, owsa, żadnych sztucznych barwników, aromatów, konserwantów czy GMO, które są głównymi winowajcami psiej otyłości. Dodatkowo dieta Naturea zawiera zestaw niezbędnych witamin i minerałów, aminokwasów i kwasów tłuszczowych Omega 3 i 6, dbających o zdrowie, kondycję i lśniącą sierść Twojego pupila oraz glukozaminę, chondroitynę i MSM, które wspierają i regenerują psie stawy. Wysoka wchłanialność substancji odżywczych przyczynia się dodatkowo do neutralizacji nieprzyjemnych zapachów odchodów i moczu, a zawarte naturalne antyoksydanty wzmacniają system odpornościowy i opóźniają efekty procesu starzenia się psa. www.naturea.com.pl, tel.: 791 040 688

Otyłość powoduje spadek odporności i zwiększa wrażliwość na choroby zakaźne, opóźnia gojenie się ran. Wzrasta ryzyko występowania cukrzycy, dermatoz i chorób nowotworowych. Obniżona jest jakość i komfort życia, może je również skracać.

Jak odchudzić psa? Właściwie od razu nasuwa nam się pomysł przejścia na dietę – podobnie jak czynią to ludzie, jest on oczywiście słuszny, jednak trzeba sobie zdawać sprawę, że należy również zmienić tryb życia psa i we wszystkie działania musi być zaangażowana cała rodzina (bo co to za dieta, kiedy babcia regularnie podkarmia „biednego” pieska ).

Należy również zwiększyć aktywność fizyczną psa – nie gwałtownie, gdyż organizm nie udźwignie nagłego przeciążania. Stopniowo wydłużamy spacery, dodajemy krótkie sesje aktywnych zabaw. Posiłki dzielimy na mniejsze porcje – można skorzystać z karm gotowych, o czym za chwilę. Utrzymujemy regularność pór karmienia. Rezygnujemy z podkarmiania zwierzęcia między posiłkami, jeśli nie potrafimy zrezygnować z przekąsek sprawdzajmy ich skład (niska zawartość tłuszczu) i pamiętajmy, że też dostarczają kalorii. Aby spowolnić spożywanie posiłków (wiele łakomych psów je szybko i łapczywie) można spróbować karmienia w kongu (to też dodatkowa aktywność dla psa), wkładania do miski specjalnej kuli spowalniającej jedzenie, albo podawania jedzenia na macie spowalniającej konsumpcję. Właściciele muszą mieć silną wolę i przygotować się, że efekty odchudzania nie przychodzą natychmiast.

Karmy dietetyczne Do karmienia można wykorzystać specjalne linie karm gotowych, pełnoporcjowych, dedykowanych dla zwierząt z nadwagą czy tendencją do otyłości. To karmy typu light bądź restricted calories. Karmy te charakteryzują się niską zawartością zbóż i tłuszczów, natomiast wysoką zawartością łatwo przyswajalnego białka o wysokiej wartości biologicznej. Dzięki temu uzyskuje się obniżoną kaloryczność karmy. Wysoka zawartość białka (mięso ryb, kurczak, jagnięcina, jaja) pomaga utrzymać właściwą masę mięśniową przy jednoczesnej redukcji tkanki tłuszczowej. Do tego niezbędny jest zbilansowany poziom włókna pokarmowego, zarówno rozpuszczalnego, jak i nierozpuszczalnego, które ułatwia trawienie (służy jako tzw. balast, dzięki któremu podczas odchudzania lub w okresie kontrolowania masy ciała nie trzeba podawać mniejszych porcji karmy. Przy tym

Paulina Korpal Klub Hodowców Planet Pet Society W zależności od wieku oraz wielkości psa, różne jest zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Żeby zapobiegać otyłości, bardzo ważny jest dobór odpowiedniej karmy do właściwego etapu rozwoju, oraz aktywności psa. W Planet Pet polecamy karmę Lamb & Rice na bazie mięsa jagnięcego, które jest hypoalergiczne i przez to odpowiednie również dla psów z alergią pokarmową. Dla psów starszych, ze względu na spowolniony metabolizm i mniejszą aktywność, zalecamy karmę dla Seniorów. Zawiera ona dodatkowo suplementy wspomagające pracę stawów i kości.

32


Pełnych Ciepła, Spokoju i Radości Świąt Bożego Narodzenia oraz Pomyślności i Sukcesów w Nowym Roku

1% przekazujemy wybranej organizacji działającej na rzecz zwierząt www.planetpet.pl


Pies Nature’s Protection Light to karma o obniżonej ilości kalorii dla dorosłych psów wszystkich ras. Idealna dla psów kastrowanych oraz z tendencją do nadwagi i otyłości. Specjalnie opracowana formuła przeznaczona dla psów o obniżonej aktywności. Zawiera 35% mniej tłuszczu w porównaniu ze standardowymi produktami dla dorosłych psów. Starannie wyselekcjonowane źródło węglowodanów daje poczucie sytości bez zmniejszenia wartości odżywczej przez „zapychanie”. Dzięki zawartości kwasów tłuszczowych Omega 3 i 6 pozwala utrzymać zdrową i błyszczącą sierść podczas redukcji masy. Zawiera L-Karnitynę, która stymuluje spalanie tłuszczu i pobudza metabolizm. Nie zawiera pszenicy, sztucznych konserwantów, polepszaczy smaku i zapachu. Bez GMO, MOM i nabiału. Idealna dla psów o wrażliwym układzie pokarmowym, z tendencją do alergii i nietolerancji pokarmowych. Odznacza się wysoką smakowitością. Posiada dodatek MicroZeoGen (MZG) – minerałów pochodzenia wulkanicznego, które wyłapują i usuwają z organizmu toksyny i metale ciężkie. MZG poprawia strawność karmy oraz ma korzystny wpływ na funkcjonowanie aparatu ruchu. Poprawia wygląd i kondycję skóry i sierści. Wyłączny importer i dystrybutor: ERBE Animals, ul. Kościuszki 61f, 43-190 Mikołów www.erbeanimals.pl, biuro@erbeanimals.pl

Odchudzanie nie powinno być zbyt gwałtowne! Powrót do prawidłowej, fizjologicznej masy ciała powinien zająć (w zależności od stopnia nadwagi) od kilku do kilkunastu miesięcy. zapewnia uczucie sytości, dzięki wydłużeniu czasu opróżniania żołądka). Karmy zawierają dodatek substancji aktywnych: prebiotyki i NNKT, chrom i FOS. Wysokie poziomy lizyny oraz jej pochodnej, L-karnityny (odpowiedzialna za transport kwasów tłuszczowych do mitochondriów), gwaran-

tują zachowanie odpowiedniej masy mięśniowej i pobudzają przemianę tłuszczu magazynowanego przez organizm w energię. Węglowodany (ich źródłem są kukurydza, pszenica, jęczmień, bądź ryż) oraz włókno wpływają na utrzymywanie niskiego poziomu glukozy, dlatego karma jest zalecana dla zwierząt chorych na cukrzycę. Karma może być wzbogacona o siarczan chondroityny i glukozaminę (zapewniają prawidłową ruchomość stawów silnie obciążonych u otyłych psów). Na rynku dostępne są produkty dla różnych grup wiekowych i wielkości psów (duże, średnie, małe). Właścicielowi jest łatwiej utrzymać reżim żywieniowy kiedy na opakowaniu podana jest naważka produktu na kg masy ciała psa.

Można wspomagać organizm psa suplementami diety – preparaty na stawy, L-karnityna, algi morskie, drożdże, synbiotyki. Odchudzanie nie powinno być zbyt gwałtowne! Powrót do prawidłowej, fizjologicznej masy ciała powinien zająć (w zależności od stopnia nadwagi) od kilku do kilkunastu miesięcy. Utrata masy ciała bez szkody dla zdrowia to około 1-2% tygodniowo (0,4-0,8 kg/tydzień), co uzyskuje się przez zmniejszenie kaloryczności karmy do 60-70%. Należy pamiętać, że aby ustalić dzienną dawkę karmy, należy uwzględnić DOCELOWĄ MASĘ CIAŁA PSA, a nie aktualną. Podczas odchudzania należy regularnie ważyć zwierzę, aby kontrolować proces obniżania masy ciała.

www.petvita.com.pl Zwierzęta coraz częściej borykają się z problemem otyłości. Skłonność do niej mogą mieć psy każdej rasy. Gdy kłopot z nadwagą lub tendencją do tycia zostanie stwierdzony, warto zadbać o prawidłową dietę, dostosowując ją do indywidualnych potrzeb zwierzęcia. Idealnym rozwiązaniem jest karma P ­ ETVITA Light Turkey stworzona z myślą o psach z predyspozycjami do przybierania na wadze. Karma pomaga zwierzętom zredukować zbędne kilogramy i utrzymać prawidłową masę ciała. Pełnoporcjowy, holistyczny pokarm zaspokaja wszystkie potrzeby żywieniowe psów. Bogata w mięso indyka receptura posiłku doda zwierzęciu energii. Niska zawartość węglowodanów i tłuszczów pozwala zadbać o prawidłową sylwetkę pupila. PETVITA Light Turkey jest odpowiednia również dla czworonogów z wrażliwym układem pokarmowym. Delikatna bezzbożowa formuła nie wywołuje reakcji alergicznych, a także optymalizuje procesy trawienne. Obecne w karmie naturalne antyoksydanty oraz kwasy omega-3 wspomagają pracę całego organizmu czworonoga. PETVITA Light Turkey nie zawiera sztucznych dodatków i ulepszaczy smaku.

34


TRA UL

TIC

LIS

HO

M

U LT R A P R E M I U M

PREM

Wysoka zawartość mięsa, aż 60%

Bezzbożowa formuła

PETFOOD

Najlepsze rozwiązanie żywieniowe dla Twojego pupila!

Zdrowy układ pokarmowy

Mocne kości i stawy

Zwiększona odporność

Kwasy Omega-3 i Omega-6

Lśniąca szata

Pachnąca sierść

www.petvita.com.pl

Wyprzedź konkurencję! Wybierz najwyższą jakość Petvity!

IU


Kot

Artykuł sponsorowany

O kociej diecie słów kilka Monika Sak

technolog w firmie CERTECH

„Jesteś tym co jesz” to stwierdzenie przypisywane Hipokratesowi, który w innym miejscu mówił „Niech pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem…” – to mocne słowa, które pokazują, jak kluczową rolę odgrywa pokarm. Ta zasada w równym stopniu co ludzi dotyczy również zwierząt, które często w naszych domach funkcjonują przecież na prawach domowników. A co powiedziałby sam zainteresowany – kot – o swojej diecie i sposobie karmienia gdyby umiał mówić ludzkim głosem? Kot jest zwierzęciem mięsożernym o dużym zapotrzebowaniu na białko. Cały jego układ pokarmowy począwszy od zębów, a skończywszy na jelitach przystosowany jest do tego, aby szybko i skutecznie trawić upolowane ofia-

36

ry. Ponadto kot jest w stanie strawić niedużą ilość pokarmu roślinnego – mniej więcej tyle, ile znajduje się w żołądku jego upolowanej zdobyczy. Dodatkowo kot z natury odczuwa małe pragnienie i nie ma w zwyczaju pić zbyt dużej ilości wody, dlatego czerpie wodę z pożywienia. Niedostatek wody sprawia, że kotu zagęszcza się mocz, a to prosta droga do powstawania piasku i kamieni w układzie moczowym oraz uszkodzeń nerek. Dlatego tak ważne jest, aby drogi moczowe były odpowiednio przepłukiwane wodą, najlepiej przyjmowaną w sposób naturalny dla kota, czyli z pożywienia. W tym aspekcie karma mokra ma podstawową zaletę – wysoką zawartość wody (ok. 80%). A co za tym idzie, ma mniejszą kaloryczność w porów-

naniu do karm suchych. Ma to duże znaczenie, zwłaszcza w przypadku kotów ze skłonnością do nadwagi. I jeszcze jedna istotna kwestia: karmy mokre mają bardzo intensywny zapach, który stymuluje zmysł powonienia naszych pupili i pobudza ich apetyt. Musimy przecież pamiętać, że inwestycja nawet w najdroższą karmę nie wystarczy, jeśli nie będzie przez kota zjadana. Jeśli decydujemy się na karmę mokrą, mamy z czego wybierać. Sklepowe półki uginają się pod różnorodnością produktów. Puszki, saszetki, pasztety… Jak nie zginąć w tym gąszczu propozycji i wybrać produkt, który spełni oczekiwania: pokryje zapotrzebowanie kotów na białko i pozostałe substancje odżywcze, a równocześnie będzie im po prostu smakował?


Aby sprostać wysokim wymaganiom każda saszetka Soczystych Filecików Super Benek zawiera aż 82% mięsa!

To może fileciki?

Propozycją łączącą w sobie te wszystkie (wcale nie małe!) wymagania, są Soczyste Fileciki Super Benek. Do produkcji tej nowej linii karm dla kotów wykorzystano mięso gotowane na parze, dzięki czemu zachowało ono swoją soczystość i walory smakowe. Zastosowano mięso: z indyka, które ma niewielką ilość tłuszczu, jest lekkostrawne, zawiera wiele mikroelementów i witamin z grupy B; wołowinę – najbardziej wartościową pod względem zawartości składników odżywczych, ponieważ zawiera najbliższy optymalnemu zestaw aminokwasów egzogennych, a dodatkowo jest bogata w żelazo, cynk i selen; tuszki z tuńczyka – smaczne i niskokaloryczne, stanowią doskonałe źródło białka oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych ­omega 3, EPA i DHA, tuszki z pstrąga – dostarczają pełnowartościowego białka, a także fosforu, selenu, wapnia i magnezu, są również źródłem kwasów EPA i DHA. Aby sprostać wysokim wymaganiom dotyczącym zawartości mięsa każda saszetka zawiera go aż 82%. Dodatkowo Fileciki zostały wzbogacone w taurynę, aminokwas dla kotów egzogenny, stanowiący niezbędny składnik kociej diety. Zwiększa ona rozpuszczalność kwasów tłuszczowych, wpływa na ośrodkowy układ nerwowy i wzmacnia siłę skurczu serca. Zastosowano również prebiotyk – inulinę, która stymuluje prawidłowy wzrost pożytecznych bakterii, poprawia trawienie, zwiększa odporność oraz przyswajalność witamin i minerałów, wzmacnia kości i obniża cholesterol. Karmę wzbogacono także w witaminę E – popularnie zwaną witaminą młodości, która jest silnym przeciwutleniaczem i opóźnia efekty starzenia; biotynę – wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, mięśni i stawów, a dzięki zawartości związków siarki pomaga zachować zdrową skórę i lśniącą sierść; cynk – który wzmacnia skórę, przyśpiesza gojenie się ran, łagodzi podrażnienia skóry. Poza tym niewątpliwą zaletą Soczystych Filecików jest również brak sztucznych aromatów, konserwantów oraz wygodna saszetka stanowiącą porcję „na raz”. Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe argumenty Soczyste Fileciki Super Benek są na pewno karmami wartymi zasmakowania!

37


Pies i kot

Wpływ technologii produkcji karm na ich jakość i wartości odżywcze dr inż. Jacek Wilczak

Zakład Dietetyki, Katedra Nauk Fizjologicznych, Wydział Medycyny Weterynaryjnej, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie jacek_wilczak@sggw.pl

Podstawowa zasada komponowania najbardziej wartościowej karmy, bez względu na jej rodzaj, polega na wykorzystywaniu różnych surowców będących źródłem składników odżywczych o wysokiej jakości biologicznej. Czasami jednak nawet najlepszy skład surowców z których wyprodukowana jest karma bądź komponowana jest dieta domowa decydujący o wysokiej wartości odżywczej zostaje zniweczony poprzez niewłaściwy bądź zbyt drastyczny proces technologiczny. Proces produkcji każdej karmy zakłada z jednej strony stworzenie gotowego produktu o pożądanych walorach smakowych, spełniającego określone wymagania żywieniowe w stosunku do danego gatunku zwierzęcia, ale z drugiej musi gwarantować bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo w tym aspekcie rozumiane jest jako brak zagrożeń fizycznych, chemicznych i mikrobiologicznych. Gotowy produkt – karma – musi spełniać wszystkie wymogi, aby właściciel miał pewność, że model żywienia, który wybrał będzie tak samo odpowiedni dla jego psa lub kota, jak i bezpieczny. W celu zapewnienia bezpieczeństwa producenci karm dla zwierząt wykorzystują różne technologie, których wybór jest uzależniony tylko i wyłącznie od rodzaju karmy którą produkują. Inne technologie wykorzystują producenci karm suchych, a inne w przypadku produkcji karm mokrych. Nawet na etapie wykorzystywanych surowców różnice są lub mogą być zdecydowanie istotne. Jedyne wspólne ogniwo łączą-

38

ce te dwa typy produkcji to zachowanie wyjątkowej staranności na etapie doboru surowców, ich rodzaju, jakości, obecności zanieczyszczeń itp. Najważniejszą różnicą jest rodzaj obróbki cieplnej, która może w mniejszym bądź większym stopniu destrukcyjnie wpływać na wartość odżywczą składników karmy. Pamiętać należy, że każda obróbka termiczna, nawet krótkotrwała, najczęściej wpływa na zmniejszenie

wartości odżywczej. Krótkotrwałe blanszowanie warzyw, parzenie mielonego mięsa także powodują straty wartości odżywczej tych surowców. Dlatego też prawidłowo zbilansowana karma/dieta domowa musi uwzględniać straty wartości odżywczej determinowane przez rodzaj procesu technologicznego. Zgodnie z wytycznymi każda karma bytowa musi pokrywać zapotrzebowanie na składniki odżywcze w gotowym pro-


dukcie, a nie w surowcach, z których jest wyprodukowana. Najbardziej destrukcyjną na wartość odżywczą surowców technologią jest technologia produkcji karm suchych. Poza specyfiką surowców wykorzystywanych do jej produkcji (surowce wstępnie wysuszone, zagęszczone) także wysoka temperatura łącznie z wysokim ciśnieniem w czasie ekstruzji oraz suszenie po procesie ekstruzji to procesy, które są przyczyną dużych strat najbardziej termolabilnych składników, głównie witamin, fitozwiązków. W czasie przetwarzania składników dochodzi do zmian we współczynnikach strawności głównych składników odżywczych: białka i węglowodanów. Współczynniki strawności białka netto ulegają zmniejszeniu, dzięki czemu dostępność poszczególnych aminokwasów ulega zmniejszeniu w porównaniu do surowców nieprzetworzonych, ale także w stosunku do innych rodzajów obróbki termicznej. Parametr ten może mieć zdecydowane znaczenie w przypadku konieczności dostarczania produktu/karmy w postaci lekkostrawnej. Dlatego też w żywieniu szczeniąt, osobników starszych bądź w okresie rekonwalescencji stosowanie karm suchych mogłoby być rozważane tylko i wyłącznie jako alternatywa dla innych metod żywienia. O ile strawność białka ulega zmniejszeniu w czasie produkcji karm suchych to strawność składników węglowodanowych poprawia się. Trzeba tylko zaznaczyć, że każda forma obróbki termicznej węglowodanów prowadzona w środowisku uwodnionym zwiększa ich strawność, ale ilość surowców będących źródłem węglowodanów w karmach suchych stanowi duży ich udział i stąd wysoka ich zawartość w tych karmach czyni je produktem o wysokiej zawartości łatwostrawnych węglowodanów. Oczywiście producenci karm suchych zdając sobie sprawę z takiej sytuacji próbują niwelować ten efekt poprzez selekcję surowców i wysoką zawartość włókna pokarmowego, które ogranicza wchłanianie łatwostrawnych węglowodanów. Chciałbym podkreślić, że nie jest problemem karma sucha zawierająca wysoką zawartość węglowodanów o ile zawarte w niej białko będzie odpowiedniej jakości biologicznej wynikającej z adekwatnej zawartości aminokwasów egzogennych. Większym znakiem zapytania w stosunku do karm suchych są powstające w czasie procesu technologicznego różne substancje, którym można przypisywać funkcje niekoniecznie pozytywnie wpływają-

ce na funkcjonowanie przewodu pokarmowego oraz całego organizmu. W czasie każdej obróbki termicznej w obecności cukrów redukujących i wybranych aminokwasów dochodzi do powstawania substancji, którym można przypisywać walory zapachowe (wynik reakcji Maillarda). Produkty kondensacji substratów przechodzą dalsze przemiany, w wyniku których powstaje ostatecznie wiele złożonych związków, charakteryzujących się na ogół wyraźnym smakiem i aromatem. Część z nich ma ciemną barwę – to tzw. melanoidyny, odpowiadające za brązowy kolor ogrzewanych produktów. Dzięki tym wielkocząsteczkowym związkom przyrumieniają się surowce. Uważa się, że niektóre melanoidyny mogą mieć właściwości przeciwutleniaczy, ale w czasie długotrwałego procesu technologicznego powstają wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne o potwierdzonym działaniu rakotwórczym. Za rakotwórczy i neurotoksyczny uznany jest również akrylamid (amid kwasu akrylowego) produkt przemian cukrów i jednego z aminokwasów – asparaginy. W znaczących ilościach powstaje on podczas przetwarzania produktów o dużej zawartości skrobi. Zawartość akrylamidu i innych pochodnych kwasu akrylowego powinna być monitorowana, a wraz z żywnością, która jest systematycznie spożywana, a będąca ich źródłem powinny być podawane surowce będące źródłem naturalnych przeciwutleniaczy i substancji chelatujących omawiane związki w treści przewodu pokarmowego. Stąd też coraz częściej powtarzana sugestia aby wraz z karmą suchą podawać w miarę możliwości systematycznie świeże warzywa i owoce. Części wspomnianych wyżej cech nie posiada karma mokra – chociaż i tutaj należałoby osobno omawiać karmę mokrą typu „mięsne kawałki w sosie” od karmy typu „pasztet, mielonka”. W przypadku tej pierwszej problemem może być wysoka zawartość i wynikająca

z rodzaju obróbki termicznej strawność węglowodanów. Z kolei karma typu „pasztet, mielonka” z powodu możliwości technologicznych niestosowania surowców będących źródłem węglowodanów może być ich całkowicie pozbawiona. Obróbka termiczna, ale prowadzona w niższej temperaturze także powoduje powstawanie substancji smakowych i zapachowych, ale bez ryzyka powstawania akrylamidu i innych jego pochodnych. Dodatkowo umiejętny i świadomy dobór surowców pochodzenia zwierzęcego charakteryzujących się wysoką zawartością wybranych aminokwasów decyduje o wysokiej akceptowalności sensorycznej karm mokrych. Stąd też czasami obawa właścicieli zwierząt, że wyjątkowa smakowitość karm mokrych jest konsekwencją jakichś chemicznych dodatków. W czasie procesu sterylizacji puszek temperatura jest wystarczająca do poprawy strawności białka, ale bez ryzyka jego denaturacji w stopniu niepozwalającym na jego całkowite strawienie w przewodzie pokarmowym. Osobnym zagadnieniem związanym z produkcją karm jest osiągnięte za pomocą różnych procesów technologicznych ich bezpieczeństwo. Pod względem zagrożeń fizycznych oba rodzaje karm w podobnym stopniu muszą być zabezpieczone przed


Pies i kot Janusz Drygalski Wiceprezes Zarządu Best 4 Animal Care Sp. z o.o. www.best4animalcare.eu Wszystkie karmy Renske produkowane są w bardzo zaawansowanym procesie technologicznym, co gwarantuje ich bardzo wysoką jakość, pożądaną smakowitość i strawność oraz jakość mikrobiologiczną. Jednym z kluczowych etapów produkcji jest gotowanie na parze, co zapewnia zachowanie wartości odżywczych dodanych składników jak świeże mięso, ryby, warzywa i owoce. Karmy Renske pakowane są próżniowo co wydłuża czas przydatności produktu w stanie najwyższej jakości. Nic dziwnego, że karmy Renske dla psów 395 g są również wysoko oceniane przez zwolenników diety BARF. Jako przewagę produktów Renske można też wskazać opakowania z biodegradowalnego plastiku, które zastępują aluminiowe. Biorąc pod uwagę wysoką wartość odżywczą pełnoporcjowych mokrych karm Renske mogą one stanowić całkowitą bazę wyżywienia pupila, uzupełnienie dla karm suchych lub też mogą być wprowadzeniem do wyłącznego karmienia zwierzęcia karmą suchą Renske. Wszystko w zależności od preferencji pupila i decyzji opiekuna. pojawieniem się w nich elementów obcych, fragmentów innych niż surowce. Odpowiednie zabezpieczenia warunków produkcji określone są przez normy i dobre praktyki produkcyjne. Osobnym zagadnieniem jest bezpieczeństwo chemiczne rozumiane jako konieczność dodawania do karmy różnych substancji chemicznych, które spełniają funkcje odżywcze (uzupełniają wartość odżywczą niemożliwą do pokrycia tylko i wyłącznie przez surowce pochodzenia naturalnego np. mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego), albo pełnią funkcje technologiczne. Przykładowo, karma sucha zawierająca duży dodatek napylonych olejów roślinnych musi być zabezpieczona poprzez dodatek przeciwutleniaczy – ryzyko zmian oksydacyjnych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych jest dość duże a spożywanie ich stanowi realne ryzyko dla zdrowia. Ale tylko i wyłącznie od producenta zależy jakiego rodzaju przeciwutleniacze zostaną wykorzystane, czy naturalne w postaci tokoferoli czy syntetyczne np. BHA (butylohydroksyanizol). Mimo że BHA i inne są dopuszczone do stosowania w karmach suchych, to jednak ich negatywny wpływ także został udokumentowany. Pamiętając, że karma podawana jest codziennie może to stanowić pewien element narażenia – mimo, że jego ilości są na poziomie dopuszczonym dla tego typu produktu. To samo dotyczy bezpieczeństwa mikrobiologicznego. Mimo że karma sucha jest produktem odwodnionym to jednak aktywność wody także może przyczyniać się do zmian w profilu mikrobiologicznym uwzględniając zarówno ilość bakterii, drożdży, pleśni oraz produktów ich metabolizmu np. mikotoksyn. W przypadku karm suchych największe ryzyko stanowi jakość mikrobiologiczna surowców głównie zbóż i innych surowców pochodzenia roślinnego. Obecność mikotoksyn, a przy-

40

najmniej wybranych z nich, powinna dyskwalifikować karmę z obrotu detalicznego gdyż jest zbyt dużym ryzykiem dla zdrowia zwierząt. Wszystkie powyższe problemy technologiczne nie dotyczą produkcji karm mokrych – bez względu na ich rodzaj. Temperatura oraz uzyskana w ten sposób jałowość produktu oraz szczelność opakowania eliminują konieczność podawania wydajnych, ale syntetycznych przeciwutleniaczy oraz substancji przeciwgrzybiczych. Końcowy produkt jest pozbawiony ryzyka wynikającego z narażenia na czynniki atmosferyczne, ale tylko pod warunkiem zachowania szczelności opakowania. Dlatego też puszkę z karmą po otwarciu należy wykorzystać jak najszybciej lub przechowywać w warunkach chłodniczych i to też przez krótki okres czasu. Z powodu zdecydowanych różnic w stosowanej technologii produkcji należy w odrębny sposób podejść do czytania etykiet karm suchych i mokrych. Technologie determinują rodzaj wykorzystywanych surowców oraz ilość i jakość substancji dodatkowych. Karmy suche bazują na surowcach wstępnie przetworzonych (odwodnionych, suszonych, liofilizowanych) oraz na surowcach świeżych – ich ilość jest zależna od wykorzystanej technologii. Stąd też na etykiecie karmy suchej mogą znaleźć się takie nazwy surowców jak: suszone mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego, nasiona zbóż, gluten pochodzący z różnych zbóż, skrobia zbożowa, suszone jaja, hydrolizowane białko zwierzęce oraz na dalszych miejscach świeże mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego, tłuszcze, świeże warzywa i użyte dodatki technologiczne. Kolejność wykazanych surowców musi być zgodna z ich ilością w produkcie końcowym i, mimo że producentów nie obowiązuje podawanie procentowej zawartości surowców, to

już wykazanie ich w ilościowej kolejności zawartości w karmie jest cenną informacją dla właściciela. W przypadku karm mokrych łatwość polega na tym, że specyfika produkcji karmy mokrej dobrej jakości polega na wymieszaniu świeżych produktów i poddaniu ich procesowi sterylizacji. Deklaracja na opakowaniu powinna być bardzo klarowna i prosta: w pierwszej kolejności mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego, oleje i tłuszcze, warzywa a w dalszej dodatki funkcjonalne – z założenia i specyfiki produkcji karmy mokrej będą to produkty świeże. Wykorzystanie surowców przetworzonych może mieć miejsce w przypadku karm mokrych typu „mięsne kawałki w sosie”. W ich produkcji mogą być wykorzystane mniejsze ilości świeżych surowców przy większym udziale surowców przetworzonych (skrobia, gluten, suszone produkty pochodzenia zwierzęcego). Decydując się na konkretny model żywienia wybór karmy powinien być poprzedzony wnikliwą lekturą informacji zawartych na etykiecie popartą wiedzą na temat specyfiki każdego z procesów technologicznych produkcji karm. O ile nie ma możliwości wyprodukowania suchej karmy w oparciu tylko i wyłącznie o świeże, tzn. nieprzetworzone wcześniej surowce, to w przypadku karm mokrych o jakości surowców wykorzystanych w jej produkcji świadczy forma karmy, jak i deklarowany na etykiecie skład surowcowy. Na podkreślenie zasługuje informacja, że zarówno karma sucha jak i karma mokra są produktami przetworzonymi, a skoro zalecenia odnośnie żywienia zwierząt towarzyszących wskazują na konieczność urozmaicenia źródeł składników odżywczych to właściciel nie powinien mieć obaw przed wykorzystywaniem świeżych surowców (np. warzyw) jako dodatków do codziennie wykorzystywanych przemysłowych karm przetworzonych.



Artykuł sponsorowany

42


43


Pies i kot

Huczne święta? Nie ma problemu!

Katarzyna Gruszczyk behawiorysta COAPE

Czas biegnie nieubłaganie, już niedługo przyjdzie nam powitać kolejny rok. Dla psów cierpiących na fobię dźwiękową i nadwrażliwość na dźwięki jest to bardzo trudny okres. Podobnie jak dla ich właścicieli. Warto jak najwcześniej zacząć się do niego przygotowywać, aby pomóc czworonożnym przyjaciołom przetrwać go z możliwie najmniejszym stresem. Na rynku dostępnych jest wiele suplementów diet oraz akcesoriów, które w odpowiedniej kombinacji mogą się przyczynić do zmniejszenia przeżywanego lęku i napięcia. Nawet jeżeli problem lęku u psa nie wydaje się poważny, nie należy go bagatelizować. Zaburzenia o charakterze lękowym mają tendencję do pogłębiania – mogą się one przerodzić w fobie, które skutecznie utrudniają codzienne funkcjonowanie zarówno psu, jak i jego właścicielowi. Pojęcia lęk, strach, fobia stosowane są wymiennie, jednak w fachowej literaturze każde z nich odnosi się do nieco odmiennych stanów. W takim ujęciu lęk jest to przewidywanie zagrożenia lub niebezpieczeństwa, jego źródło jednak wcale nie musi być określone. Zachowanie takie może nawet występować mimo braku konkretnego bodźca. Strach natomiast jest

44

naturalną reakcją organizmu na konkretny bodziec. Zachodzi w sferze fizjologicznej, emocjonalnej i pociąga za sobą zmianę zachowania. O fobii można mówić, gdy strach jest bardzo uporczywy, nieproporcjonalny do bodźca i nie umożliwia adaptacji do otoczenia.

Metody terapii fobii dźwiękowej W terapii fobii dźwiękowej konieczne jest kompleksowe działanie. Z jednej strony niezbędne jest łagodzenie lęku, a z drugiej nauka psa radzenia sobie z nim w trudnej sytuacji.

Działania, jakie możemy podjąć, aby wesprzeć psiego przyjaciela, można zamknąć w kilku krokach: 1. Modyfikacja środowiska Wystraszony odgłosami fajerwerków i towarzyszącymi im zjawiskami świetlnymi pies zazwyczaj nie może sobie znaleźć miejsca. Nerwowo biega z kąta w kąt szukając najbezpieczniejszej kryjówki. Należy zawczasu przygotować takie miejsce, aby nie dopuścić do eskalacji emocji. Doskonale nadawać się do tego będzie pomieszczenie bez okien np. łazienka lub piwnica. Jeżeli w domu wszędzie są okna należy je wszystkie zasłonić i udostępnić psu spokojne, najlepiej zabudowane schronienie. Z regu-


ły psy bezpieczniej czują się w ciasnych zamkniętych miejscach niż na otwartej przestrzeni. Zamiłowanie to jest spuścizną po wilczych przodkach kierujących się instynktem, aby ukryć się w norze przed grożącym niebezpieczeństwem. W tym celu świetnie sprawdza się Kennel Klatka. Jednak, aby stała się ona dla psa jego własną norą i azylem, trzeba włożyć trochę pracy w zaprzyjaźnianie z nią zwierzęcia. Dobry trening klatkowy powinien być przeprowadzany przez kilka tygodni. Szczegółowe instrukcje dostępne są w internecie. Ważne jest, aby psa do niczego nie zmuszać i nie próbować przyspieszać żadnego etapu. Pies nie może wyrobić sobie żadnego negatywnego skojarzenia z klatką. Na rynku dostępny jest cały szereg klatek i budek z przeznaczeniem dla psa – bardziej zabudowane z tworzywa sztucznego, drewniane, metalowe lub tradycyjne druciane. składane lub nie. Wszystko zależy od psich preferencji. Niektóre psy wolą klatki druciane, z których mogą swobodnie obserwować otoczenie i mieć lepszą wentylację, niektóre wyraźnie lepiej się czują, gdy klatkę nakryje się kocykiem lub specjalnie przeznaczonym do tego pokrowcem. Na pewno jest to idealne rozwiązanie na czas obchodów Nowego Roku dla psów, które czują się wtedy zagrożone. W celu zagłuszenia odgłosów fajerwerków, dobrym pomysłem jest głośne nastawienie radia lub telewizora. W przypadku, gdy lęk psa nie jest bardzo silny można spróbować podać mu zabawkę typu Kong wypełnioną ulubionym przysmakiem. Wylizywanie i żucie ma działanie uspokajające, ponieważ hamuje mechanizmy mózgowe odpowiedzialne za emocje. Dobre efekty w redukowaniu lęku daje regularne stosowanie w domu psich feromonów syntetycznych. Naśladują one feromony uspokajające wydzielane przez listwę mleczną karmiącej suki. Wywołują one u szczeniąt naturalny efekt uspokojenia, dodają otuchy i poczucia bezpieczeństwa w nowych sytuacjach. Badania wykazały, że działają kojąco również na dorosłe osobniki. Dzięki użyciu feromonów psy bardziej radzą sobie z emocjami, lepiej reagują na szkolenia i terapię behawioralną. Feromony dostępne są w postaci dyfuzora do kontaktu, obroży oraz spreju. Wybór odpowiedniego rodzaju produktu powinien być dostosowany do otocze-

nia i sytuacji, na które pies reaguje stresem. Jeden dyfuzor wykazuje skuteczność na powierzchni ok. 60 m2 nieklimat y zowanego pomieszczenia. Do punktowego oznaczenia konkretnych obszarów np. legowiska, kennel klatki najlepszym rozwiązaniem jest sprej. Jeżeli jednak pies ma ciągłe problemy przystosowawcze bez względu na bodźce i otoczenie, powinien dobrze zareagować na obrożę, dzięki której będzie stale pod wpływem feromonów. Właściciel może zdecydować się na połączenie kilku dostępnych form produktu. Terapię za pomocą feromonów rekomenduje się rozpocząć około 2 tygodnie przed Sylwestrem. 2. Suplementacja Po odpowiednim przystosowaniu środowiska pod kątem redukcji lęku u psa, należy podjąć próby wsparcia czworonoga w opanowaniu swoich emocji. Można w tym celu zastanowić się nad suplementacją odpowiednio dobranych składników, które korzystnie wpływają na samopoczucie psów i pomagają im w zwalczaniu niepokoju. Chociaż są to łagodne środki, bezwzględnie należy poradzić się lekarza weterynarii zanim zacznie się stosować jakiekolwiek suplementy i leki. Na rynku istnieje wiele preparatów przeznaczonych dla zwierząt wrażliwych na stres. Dostępne są w różnej formie – kapsułek, tabletek, kropel, karmy. Zwykle suplementy zawierają takie składniki, jak: L-tryptofan – aminokwas, który ogranicza uczucie napięcia nerwowego, prekursor melatoniny – hormonu odpowiedzialnego za rytm snu i czuwania, a także serotoniny – neuroprzekaźnik regulujący sen, emocje i dobry nastrój; Melatonina – hormon snu i czuwania. Zgodnie z wynikami badań naukowych ułatwia zasypianie i poprawia jakość snu. Kwas gamma-aminomasłowy (GABA) – jeden z głównych neuroprzekaźników, odpowiedzialny

Najwyższa jakość

Zapraszamy

do współpracy!

www.bimbay.pl Nawet jeżeli problem lęku u psa nie wydaje się poważny, nie należy go bagatelizować. za efekt odprężenia, skutecznie wpływa na zmniejszenie objawów lękowych. Witaminy z grupy B – są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Wspierają syntezę niektórych neuroprzekaźników Zioła o działaniu uspokajającym i rozluźniającym (dziurawiec, rumianek). Suplementy diety na pewno nie przyniosą spektakularnej poprawy zachowania psa. Są jednak idealnym wsparciem w przypadkach umiarkowanego stresu i niepokoju. Nigdy nie należy podawać psu żadnych preparatów bez konsultacji z lekarzem weterynarii, który pomoże dobrać najlepszy preparat dostosowany do ogólnego stanu zdrowia psa. Może zdarzyć się, że chcąc pomóc psu, narazimy go na niepotrzebne cierpienie, a siebie na wydatki, których można było uniknąć.

45


Pies i kot Tomasz Uhlenberg

Marketing, Beaphar Polska Sp. z.o.o. www.beaphar.com/pl-pl

No Stress Spot On dla psów – krople hamujące problemy behawioralne. Preparat, który skutecznie i w naturalny sposób pomaga wyciszyć się psom/kotom i ogranicza problemy behawioralne u psów i kotów wszystkich ras i w każdym wieku. Zawarty w kroplach ekstrakt walerianowy po jednorazowej aplikacji będzie działać wyciszająco do 1 tygodnia. No Stress Spot On dla psów i kotów jest cennym wsparciem w przypadkach takich jak: uciążliwe szczekanie lub miauczenie, zachowania destrukcyjne i kłopotliwe znakowanie terenu. Pomoże też Twojemu psu lub kotu zapanować nad lękiem w trudnych sytuacjach np.: podczas wizyty u lekarza bądź w psim lub kocim hotelu, w czasie burzy albo pokazu fajerwerków, a także podczas podróży samochodem, czy przy przeprowadzce. 3. Terapia zachowania W przypadku nasilonego lęku – pies dyszy, trzęsie się i ślini, na co dzień wpada w panikę przy okazji każdego głośnego bodźca dźwiękowego – powyższe działania będą niewystarczające. Owładnięty silnymi emocjami pies nie jest w stanie zaangażować się w żadną aktywność, która mogłaby zredukować przeżywany stres, jak np. wylizywanie zabawki z nadzieniem lub żucie gryzaka. W takim przypadku niezbędny może okazać się jak najszybszy kontakt z behawiorystą w celu opracowania dostosowanego do indywidualnych potrzeb programu modyfikacji zachowania opartego na odwrażliwianiu na bodźce wywołujące lęk i przeciwwarunkowaniu. Dobre rezultaty osiąga się wykorzystując w tym celu dostępne w sprzedaży nagrania CD z odgłosami fajerwerków. Obserwując reakcje psa należy ustawić takie natężenie dźwięku, które wywołuje u psa lekki dyskomfort, następnie nagradzać spokojne zachowanie. Gdy pies upora się już całkowicie z emocjami przy danym natężeniu, stopniowo zwiększamy głośność nagrania i znowu nagradzamy za spokojne zachowanie. Metoda ta musi być jednak wykorzystana umiejętnie, wymaga sporego doświadczenia w pracy z psami i wiedzy na temat ich emocjonalności. Niezmiernie ważne jest, aby nie dopuścić do wzmożonej reakcji lękowej, z którą pies nie będzie sobie umiał poradzić. 4. Farmakoterapia W sytuacji bardzo silnego lęku, aby zwiększyć szanse powodzenia terapii behawioralnej, często niezbędne okazuje się równoczesne stosowanie farmakoterapii redukującej przeżywane emocje. Leki wprowadzane są zawsze z przepisu i pod kontrolą lekarza weterynarii i powinny być poprzedzone badaniami krwi (morfologia, bioche-

46

mia), rekomenduje się także oznaczenie wskaźników czynności tarczycy.

Benzodiazepiny Jest to grupa leków przeciwlękowych i zapobiegających panice. Zwiększają powinowactwo GABA do receptora GABA-ergicznego i powodują zwiększenie stymulacji tego receptora w ośrodkowym układzie nerwowym. Stężenie swoistych miejsc wiązania w mózgu jest najwyższe w korze mózgowej, móżdżku oraz układzie limbicznym – „emocjonalnym centrum” mózgu. Z tego powodu benzodiazepiny są bardzo przydatnym lekiem w terapii zaburzeń lękowych. Ich cechą jest to, że blokują pamięć. Dzięki temu lęk nie pogłębia się. Na działanie leku nie trzeba czekać długo i utrzymuje się ono przez kilka godzin. Najlepsze efekty przynosi podanie dawki leku na około godzinę przed stresującym zdarzeniem. Benzodiazepiny podane w sytuacji, w której zwierzę jest już owładnięte lękiem wykazują mniejsze działanie kliniczne. Z tego powodu rekomenduje się wcześniejsze rozpoczęcie podawania leku. W celu niedopuszczenia do rozwoju gwałtownego lęku podczas obchodów Nowego Roku najlepiej sprawdzają się benzodiazepiny wykazujące działanie do 4 godzin – diazepam i alprazolam. Pierwszą dawkę (minimalną terapeutyczną) zaleca się podać w sylwestra w południe i ponawiać co 4 godziny. Godzinę przed północą podać zwiększoną dawkę leku. Dawkowanie diazepamu w terapii zaburzeń lękowych wynosi 0 ­ ,5-2,0 ­mg/­kg m.c., natomiast alprazolamu 0,02-0,1 mg/kg m.c. Właściciele psów powinni zostać poinformowani o możliwości wystąpienia skutków ubocznych benzodiazepin. Ich występowanie jest kwestią wysoce indywidualną. Są to: wzrost

łaknienia, nadmierne uspokojenie, niezborność ruchowa, zwiotczenie mięśni. W niektórych przypadkach wystąpić mogą tzw. reakcje paradoksalne np. lęk lub pobudzenie. Z tego względu przed zaplanowaniem leku w konsultacji z lekarzem weterynarii powinno się podać jednorazową dawkę testową, w celu sprawdzenia reakcji organizmu.

Leki przeciwdepresyjne W tej grupie wyróżnić można inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) i trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne (TCA). Zarówno jedne leki, jak i drugie hamują wychwyt zwrotny serotoniny, a co za tym idzie wydłużają czas działania cząsteczki i zwiększają przekaźnictwo serotoninergiczne. Zastosowanie leków przeciwdepresyjnych jest konieczne w sytuacji długotrwale przeżywanego silnego lęku. W takiej sytuacji następuje wzmożone użycie neuroprzekaźników zwłaszcza serotoniny. Nieleczony długotrwały lęk zawsze prowadzi do depresji. Odpowiedni preparat może zalecić tylko lekarz weterynarii. Leki te jednak potrzebują sporo czasu, aby wysycić organizm, dlatego na jakiekolwiek oznaki poprawy trzeba czekać kilka tygodni. Ponadto, aby uzyskana dzięki lekom poprawa psiego samopoczucia mogła być trwała, należy podawać je regularnie przez minimum 6 miesięcy. Nigdy nie można odstawiać leków przeciwdepresyjnych z dnia na dzień. Ogólna zasada jest taka, że leki te powinno się wprowadzać pod kontrolą lekarza weterynarii powoli, stopniowo podnosząc dawkę i tak samo powoli wycofywać. Nagłe odstawienie może spowodować załamanie stanu zdrowia i pomnożyć problemy behawioralne.


lek. wet. Magdalena Wiśniewska specjalista chorób psów i kotów www.scanvet.pl Sylwester to dla wielu zwierząt traumatyczne przeżycie. Pojedyncze wystrzały często pojawiają się już w ostatnim tygodniu grudnia, wywołując u psów i kotów silny stres. Dlatego preparaty o naturalnym działaniu uspokajającym, takie jak Relaxer, warto zacząć podawać już ok. 2 tygodnie przed Sylwestrem. W sylwestrowy wieczór należy dodatkowo podać podwójną dawkę. Relaxer zawiera specjalne biopeptydy, L-tryptofan i L-teaninę, które wykazują naturalne właściwości przeciwlękowe i pomagają zwierzętom przetrwać sylwestrowy stres.

Nutraceutyki Ostatnio bardzo popularną substancją wywołującą efekt uspokojenia jest alfa-kazozepina. Jest to naturalny peptyd pozyskiwany z mleka karmiącej suki. Z doświadczenia autorki wynika, że w przypadku niektórych psów jego działanie daje bardzo dobre rezultaty i wyraźnie zmniejsza u zwierzęcia przeżywany stres. W innych jednak nie daje oczekiwanej poprawy. Jest to preparat, który może być wspomagającym elementem terapii. W przypadku psów o umiarkowanym lęku obok terapii behawioralnej, a w przypadku psów z silną

fobią dźwiękową obok farmakoterapii z użyciem leków przeciwdepresyjnych i terapii zachowania. Żaden pies nie lubi głośnych dźwięków. Zdecydowana większość zwierząt w automatyczny sposób reaguje na nie strachem i niepokojem. W warunkach naturalnych dźwięki o wysokim natężeniu są alarmem zapowiadającym zagrożenie. Strażnicy stada nagle i głośno zawiadamiają o wypatrzonym niebezpieczeństwie dając pozostałym członkom stada sygnał do ucieczki. Z tego powodu sylwestrowa noc nigdy nie będzie na liście miłych doznań psów. Właścicie-

le jednak dzięki wielu formom pomocy mają moc sprawczą, aby nie była ona dla ich pupili katorgą. Cierpiący na fobię dźwiękową pies przeżywa straszne katusze, które może zrozumieć tylko ten, kto z zachowaniem przytomności znalazł się bezpośrednio w sytuacji zagrożenia życia. Niestety, panikujący podczas wystrzałów noworocznych fajerwerków pies ze swojej perspektywy wszystkimi możliwymi sposobami walczy o przetrwanie. W takim ujęciu terapia za pomocą wymienionych w niniejszym artykule metod jest próbą wytłumaczenia psu, że tak naprawdę nic mu nie zagraża.

Podróż? Wizyta u lekarza weterynarii? Fajerwerki? Nowy członek rodziny? Tłok i hałas?

NO STRESS! Czas na relaks Bardzo szybkie działanie!

Naturalny sposób na zszargane nerwy oraz niwelowanie problemów behawioralnych, takich jak: uciążliwe wokalizacje, niszczenie rzeczy, znaczenie terenu itp.

www.beaphar.pl

facebook.com/BeapharPL


Pies

Artykuł sponsorowany

Codzienna porcja witalności! W zdrowym ciele zdrowy duch! Stare porzekadło potwierdza złożoność naszej natury. Właściwie funkcjonujący organizm warunkuje harmonijna współpraca dwóch zasadniczych elementów: zdrowia fizycznego i kondycji psychicznej. Zwierzęta, podobnie jak my, miewają różnorodne problemy i może im dokuczać wiele dolegliwości. Cierpią z powodu bólu kości, mają kłopoty ze skórą, a także odczuwają stres. Ten ostatni problem jest szczególnie widoczny w zbliżającym się okresie karnawału. Przyjemny i radosny dla ludzi czas okupiony jest ekstremalnym napięciem u zwierząt. Jak zatem odpowiednio pomóc naszym podopiecznym? Kluczem do sukcesu jest właściwa suplementacja.

48

Co wybrać? Suplementacja stanowi kluczowy budulec zdrowego życia. Jest szczególnie konieczna w fazie wzrostu, ciąży, linienia, rekonwalescencji, czy postępującego procesu starzenia. Ponadto wielu lekarzy weterynarii i hodowców zaleca uzupełnianie codziennego jadłospisu czworonogów o odpowiednie preparaty witaminowe. Przede wszystkim powinniśmy wiedzieć jakich witamin potrzebuje nasz pupil. Czy ma kłopoty ze skórą i sierścią lub czy doskwierają mu trudności sędziwego wieku? Najlepszą skuteczność wykazują suplementy ukierunkowane na konkretne problemy. Doskonałym rozwiązaniem są produkty z serii Vital Animal. Starannie dopracowane składy suplementów mają za zadanie wspierać organizm zwierzęcia cierpiącego na określone przypadłości. W ofercie znaleźć można preparaty dedykowane zarówno psom, jak i kotom.

Karma to nie wszystko Każdy z nas doskonale wie, jak istotną rolę w życiu naszych czworonogów pełni prawidłowo zbilansowana dieta. Należy pamiętać, że

nawet najlepszej jakości karma nie jest w stanie dostarczyć zwierzęciu wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Niedobór witamin i minerałów to najczęstsza przyczyna rozmaitych schorzeń. Większości problemów można zapobiec lub złagodzić istniejące już objawy. Odpowiednio dobrane suplementy w naturalny i bezpieczny sposób uzupełniają dzienne zapotrzebowanie organizmu na witaminy. Rozwój wiedzy weterynaryjnej oraz wzrost świadomości właścicieli psów i kotów sprawił, że coraz więcej wiemy o tym, jak prawidłowo zadbać o kondycję naszych podopiecznych.

Codziennie wspieraj, regularnie zapobiegaj Decyzja o słuszności wprowadzenia właściwych suplementów do menu pupila jest oczywista. Dzięki systematycznemu dostarczaniu zwierzęciu witamin i minerałów mamy pewność, że zapewniamy mu lepszy komfort życia. Preparaty uzupełniające w prosty sposób zapobiegają oraz eliminują zdrowotne problemy naszych podopiecznych.


Dzięki systematycznemu dostarczaniu zwierzęciu witamin i minerałów mamy pewność, że zapewniamy mu lepszy komfort życia. Preparaty uzupełniające w prosty sposób zapobiegają oraz eliminują zdrowotne problemy naszych podopiecznych.

Vital Animal

Stres dla psów i kotów Jak wiemy, stres u zwierząt może mieć różnorakie przyczyny. Najczęstszą z nich jest hałas. Może być on spowodowany na przykład hukiem wystrzału petard w sylwestrową noc. Fobię przed nieznanymi odgłosami przejawiają głównie psy i koty. Obce, głośne dźwięki wywołują u czworonogów różne zachowania, między innymi hałaśliwe ataki paniki i znacznie częściej występujący paraliżujący strach. Zwierzę chowa się wtedy po kątach, jego ciało jest spięte i drży. Czasami występuje nawet niekontrolowane oddawanie moczu oraz obfite ślinienie się. Nie należy tego bagatelizować! Silny lęk zwierzęcia powoduje zarówno ból fizyczny, jak i szkody dla jego psychiki. Dzięki wysokiej zawartości melatoniny Vital Animal Stres szybko i skutecznie łagodzi nieprzyjemne doznania, zapewniając zwierzęciu długotrwałe uczucie spokoju.

Vital Animal

Trawienie

Preparat dla psa, który dba o poprawne funkcjonowanie układu pokarmowego czworonoga. Suplement w naturalny sposób reguluje procesy pokarmowe i wspomaga pracę całego organizmu.

Vital Animal

Vital Animal

Sierść

Troszczy się o zdrowie i piękny wygląd psiej skóry oraz sierści. Suplement jest idealnym uzupełnieniem zapotrzebowania na składniki odżywcze i witaminy, które są niezbędne do właściwego funkcjonowania mieszków włosowych zwierzęcia.

Vital Animal

Witaminy Minerały Idealne dopełnienie codziennej diety czworonoga. Produkt bogaty w kompleks odpowiednio zbilansowanych witamin i mikroelementów przeznaczony jest dla psów wszystkich ras.

Vital Animal

Odkłaczanie Preparat dla kota, który może być stosowany zarówno w działaniach profilaktycznych, jak i w trakcie kuracji niedrożności przewodu pokarmowego. Witaminy A i E oraz tauryna usuwają kule włosowe z organizmu, a kwasy Omega-3 i Omega-6 pozytywnie oddziałują na zdrowie i piękną sierść pupila.

Stawy

Idealny dla psów aktywnych, które codziennie narażone są na duży wysiłek fizyczny. Produkt polecany jest też psim seniorom oraz przedstawicielom ras genetycznie obciążonych chorobami stawów, do których zaliczyć można na przykład owczarki niemieckie.

49


Kot

Pielęgnacja kotów długowłosych dr n. wet. Joanna Zarzyńska Wiele osób marzy o posiadaniu pięknego długowłosego kota, z imponującą okrywą włosową. Jednak wymaga to sporego wkładu pracy opiekuna oraz umiejętności pielęgnacyjnych. Wiele rad co do utrzymania kota nowy właściciel dostanie od hodowcy, ale także sklep zoologiczny może pełnić istotną rolę doradczą – znając specyfikę potrzeb włosa długiego, a także nowości na rynku produktów dla kotów, możemy znacząco wpłynąć na działania właściciela zwierzęcia i zyskać wdzięcznego klienta.

Czesanie Koty półdługowłose i długowłose oprócz zabawy z opiekunem będą angażowały go także w regularne zabiegi pielęgnacyjne – podstawowym jest czesanie. Do czesania należy przyzwyczaić już kocięta i musi im się ono kojarzyć pozytywnie – zapoczątkowuje ten proces hodowca, kontynuuje właściciel. Do czesania niezbędny jest zestaw narzędzi: szczotka o dłuższych zębach, pudlówka, grzebień gęsty i rzadszy. Tutaj sprzedawca może popisać się swoją wiedzą, wyjaśniając skąd wynika potrzeba kilku narzędzi. Grzebienie służą do tzw. finiszu (gęsty grzebień metalowy lub plastikowy

50

pozwoli usunąć efektywniej podszerstek), natomiast podstawowe czesanie wykonujemy szczotką – do groomingu zwierząt, nie „ludzką”! Szczotki są przystosowane do wymogów szaty zwierząt oraz ich skóry. Powinny mieć stosunkowo miękkie zęby (uginające się pod naciskiem dłoni – test nacisku to podstawowy test oceny szczotki), ale mocno osadzone w podstawie szczotki, odporne na wyginanie i wpadanie do środka. Zęby nie mogą być ostro zakończone, bo wówczas mogłyby rysować, podrażniać i ranić delikatną skórę kota. Natomiast unikamy szczotek z kulkami na końcach – nie są to szczotki dobre dla zwierząt, nie wspomagają

kondycji włosa. Również plastikowe piny – jak w szczotkach dla ludzi – mogą powodować silne elektryzowanie się włosa. Generalnie żadna szczotka elektryzująca włos nie jest dobra – stąd na rynku narzędzia z efektem antystatycznym – w drewnianej obudowie. Mniej istotna jest powierzchnia (wielkość) szczotki – każdy ma swoje preferencje i optymalną mechanikę czesania. Z tym, że większa szczotka lepiej sprawdzi się przy czesaniu np. grzbietu, a mniejsza do portek, czy okolic pod pachami. Właściciel powinien przygotować się na konieczność bardzo regularnych zabiegów i systematyczność


(najlepiej codziennych – zwłaszcza w okresach linienia; przynajmniej 2-3 razy w tygodniu). Bez tego trudno oczekiwać efektownej szaty. Regularne czesanie ograniczy też ilość włosa połykanego przez zwierzę (ryzyko powstawania tzw. kul włosowych). Techniki efektywnego czesania trzeba się nauczyć. Czeszemy włos od samej skóry, nie tylko górne warstwy, „po wierzchu” – inaczej nie unikniemy zbijania się włosa. Szczególne miejsca predylekcyjne do powstawania kołtunów to pachy, pachwiny, za uszami, w okolicy portek, delikatnie warstwa po warstwie można rozczesywać pudlówką. Nigdy nie ciągniemy ani nie szarpiemy kołtunów, tylko stopniowo je rozplątujemy. Koty bardzo źle reagują na ból i szybko mogą się zniechęcić do czesania. Dopiero po szczotkowaniu można użyć grzebienia o długich i rzadkich zębach. Nie muszą być to zęby obrotowe. Zdecydowanie powinny być metalowe, dobrze gdy są osadzone w drewnianej rączce. Do usuwania podszerstka można użyć grzebienia gęstego – ale też po wcześniejszym szczotkowaniu, inaczej grzebień utknie we włosie. Niektórzy preferują do tego celu grze-

bienie–grabki, osadzone w poprzek, jako łatwiejsze do manipulowania. Grzebień, czy szczotka powinny dobrze „leżeć w ręce” – czyli być wygodne do trzymania, nie wyślizgiwać się z ręki – także wybierając narzędzie trzeba też na to zwrócić uwagę. Koty długowłose można czesać z włosem i pod włos (podnosi to włos i ułatwia rozczesanie od skóry). Poleca się zaczynać czesanie od okolic głowy i kryzy. Do pomocy przy rozczesaniu kołtunów można użyć specjalnego sprayu lub pudru/talku. Ogon u kotów puszystych (np. syberyjskich) można czesać szczotkami o włosiu naturalnym. Tu znowu przyda się specyficzna wiedza na temat ras – u niektórych ras ogona czesać nie wolno, albo robi się to niezwykle delikatnie (np. maine coon)! Dostępne na rynku narzędzia typu furminator – czyli narzędzia do usuwania podszerstka, można wykorzystywać także dla kotów. Jest to świetny wybór w okresie linienia, gdzie trzeba efektywnie usuwać duże ilości gubionego włosa. Warto pokazać prawidłowy sposób użycia narzędzia, gdyż nieumiejętna technika wyczesywania może prowadzić do

Shineline to:

Zadowolenie zwierząt i ich opiekunów Profesjonalna pielęgnacja

Bezpieczeństwo stosowania

shine-line.eu

Do czesania należy przyzwyczaić już kocięta i musi im się ono kojarzyć pozytywnie – zapoczątkowuje ten proces hodowca, kontynuuje właściciel. Do czesania niezbędny jest zestaw narzędzi: szczotka o dłuższych zębach, pudlówka, grzebień gęsty i rzadszy. nadmiernej utraty włosa! Kiedy zaniedba się zabiegi pielęgnacyjne i futro jest bardzo zbite, wręcz sfilcowane (może być to bardzo niebezpieczne dla zwierzęcia, gdyż pod taki filcem łatwo dochodzi do odparzeń skóry), trudno jest bezboleśnie usunąć takie kołtuny. Wówczas można zastosować specjalne narzędzia do usuwania zbitków sierści, które mają zęby z cienkimi ostrzami. Oczywiście w ostateczności kołtuny się wycina nożyczkami. Ponieważ wielu właścicieli po pewnym czasie uświadamia sobie,


Kot Szampon Premium dla kota – Koty i kocięta Naturalne ekstrakty z białej herbaty i jedwabiu Szampon dla kotów i kociąt, opracowany przez naszych lekarzy weterynarii, zawierający białą herbatę i hydrolizowany jedwab, które nawilżają skórę i odżywiają kocia sierść. Ekstrakt z białkami jedwabiu wzmacnia i chroni, ale też wygładza otoczkę włosów (ich najbardziej zewnętrzną warstwę) i odbudowuje ją, dzięki czemu włosy lśnią pełnią blasku. Zawarty w szamponie jedwab ułatwia rozczesywanie, jednocześnie nie obciążając włosów. Sierść staje się miękka, elastyczna, co znacząco ułatwia szczotkowanie. Kremowy szampon jest niezwykle delikatny. Łagodnie czyści kocią sierść, dodając jej objętości, pozostawiając ją lśniącą, przyjemnie pachnącą. Szampon posiada neutralne pH właściwe dla skóry kotów i kociąt oraz zawiera polifenole z winogron. Nie zawiera parabenów.

że nie jest w stanie prawidłowo kota pielęgnować – warto mieć w sklepie kontakt do zaprzyjaźnionego salonu groomerskiego, w którym kota rozczeszą lub przygotują fryzurę „na krótko”. Będzie to zdecydowanie lepsze i estetyczniejsze dla zwierzęcia niż życie w kołtunach.

Kosmetyki do włosów Przy rozczesywaniu pomocne mogą być płynne odżywki do włosa w spray’u lub aerozolu. U kotów długowłosych nanosi się je na poszczególne warstwy włosa przy szczotkowaniu. Można używać odżywek w spray’u zarówno na suchy włos, jak i po kąpieli. Mają działanie antystatyczne. Czesanie kotów długowłosych na sucho może powodować splątywanie i elektryzowanie się włosa. Dla kotów długowłosych z podszerstkiem szczególnie polecane są pudry. Ułatwiają rozczesywanie i rozkołtunianie włosa, szczególnie w okolicach wrażliwych, za uszami, pod pachami, na brzuchu, na portkach. Puder nadaje sierści pożądaną teksturę, jednocześnie usuwa nadmiar wilgoci i tłuszczu. Nanosimy go na włos, a następnie wyczesujemy. Działa odświeżająco – ma dość przyjemny zapach. Nadaje się do ukrycia zabrudzenia np. od moczu. Można go stosować do każdego koloru włosa. Jest dostępny również w wersjach do dwóch typów sierści – miękkiej (smooth) oraz twardej (harsh). Pudry przydają się bardzo do pielęgnacji okolic nasady ogona u niekastrowanych kocurów (ogon czyści się także przy użyciu specjalnych past groomerskich). Dla osobników, które posiadają sierść podatną na kołtunienie warto polecać preparaty typu rozkołtuniacz

52

(ang. detangling). Dzięki odpowiednio opracowanej formule ułatwiają rozdzielenie zbitego włosa oraz wyczesanie kołtunów. Zasadą stosowania jest spryskiwanie włosa, pozostawienie preparatu na 5-10 minut, a następnie delikatne rozdzielanie splątanego włosa, potem można przejść do szczotkowania właściwego.

Kąpiele Koty czasem wymagają także kąpieli. Zasadniczo powinno się je kąpać jak najrzadziej (oczywiście nie mówimy tu o kotach wystawowych – tutaj o zasadach kąpieli informuje hodowca), jedynie w przypadku silnego zabrudzenia. Koty z powodzeniem myją się same – zdarza się, że wraz z wiekiem zdolność samopielęgnacji ogranicza się – trzeba zwierzę obserwo-

wać, kiedy kot przestaje się myć albo myje się patologicznie (np. wylizywanie jednego boku) może to świadczyć o chorobie bądź zaburzeniu behawioralnym. Niekiedy niezbędne są kąpiele lecznicze (choroby dermatologiczne) lub zwalczające pasożyty zewnętrzne. Nie kąpie się kotek ciężarnych ani małych kociąt – byłby to dla nich zbyt duży stres. Ewentualnie można je przetrzeć wilgotną gąbką. Przed przystąpieniem do kąpieli należy naszykować wszystkie potrzebne rzeczy, aby zabieg przebiegał sprawnie. Kot powinien mieć uprzednio przycięte pazury – ograniczy to ewentualne urazy osoby kąpiącej . Uprzednie wyczesanie kota zmniejszy ilość wypadającego włosa podczas kąpania. Właściwie najbezpieczniej jest, żeby przy zabiegu były obecne dwie osoby. Zabezpieczamy


Relaxer ® Kęsy


Kot Nature’s Protection Persian dla dorosłych kotów długowłosych ras. Specjalnie skomponowana i wyjątkowo smaczna karma pokrywająca szczególne potrzeby kotów długowłosych. Białka i tłuszcze pozyskane ze zwierząt morskich dostarczają optymalnej i­lości i rodzaju nienasyconych kwasów tłuszczowych dla zdrowej skóry i lśniącej sierści. Doskonała mieszanka składników odżywczych i nutraceutyków zapewnia optymalne trawienie. Zawiera olej z wiesiołka – źródło kwasu gamma-linolenowego, niezbędnego dla długowłosych kotów. Pomaga rozpuszczać i usuwać z przewodu pokarmowego kule włosowe. Nie zawiera pszenicy, sztucznych konserwantów, polepszaczy smaku i zapachu. Bez GMO, MOM i nabiału. Idealna dla kotów o wrażliwym układzie pokarmowym, z tendencją do alergii i nietolerancji pokarmowych. Wyróżnia ją wysoka smakowitość. Posiada dodatek MicroZeoGen (MZG) – minerałów pochodzenia wulkanicznego, które wyłapują i usuwają z organizmu toksyny i metale ciężkie. MZG poprawia strawność karmy oraz ma korzystny wpływ na funkcjonowanie aparatu ruchu. Poprawia wygląd i kondycję skóry i sierści. Wyłączny importer i dystrybutor: ERBE Animals, ul. Kościuszki 61f, 43-190 Mikołów www.erbeanimals.pl, biuro@erbeanimals.pl

drzwi i okna łazienki, żeby spanikowane zwierzę nie uciekło. Kota delikatnie wkładamy do miski lub brodzika o płaskim dnie (zabezpieczonym przed ślizganiem matą) i wypełnionej niewielką ilością wody. Jedna osoba przytrzymuje zwierzę za kark. Nawilżamy sierść wodą (gąbką lub z kubeczka, większość kotów panicznie reaguje na namaczanie prysznicem),

Koty długowłose można czesać z włosem i pod włos (podnosi to włos i ułatwia rozczesanie od skóry). Poleca się zaczynać czesanie od okolic głowy i kryzy. woda powinna być ciepła – jak dla niemowląt. Następnie rozprowadzamy delikatnie szampon (zgodnie z zaleceniami producenta, niektóre mogą wymagać uprzedniego rozcieńczenia), wmasowując go, a nie wcierając, aby uniknąć kołtunienia sierści. Szampon powinien być odpowiednio dobrany, do rodzaju włosa. Chronimy uszy, oczy i nos zwierzęcia przed dostaniem się tam szamponu.

Dokładnie spłukujemy pianę. Kota zawijamy w ręcznik, aby odcisnąć wodę z sierści (nie wycieramy), często przydatne są dwa ręczniki, aby skutecznie usunąć nadmiar wody. Dobry efekt osuszający dają ręczniki z mikrofazy. Koty długowłose wymagać będą dosuszenia suszarką. Zwierzę po kąpieli należy chronić przed przeciągami i nie wypuszczać na dwór. Im mniejszy będzie stres podczas kąpieli tym lepiej kot zniesie następny zabieg pielęgnacyjny. Firmy kosmetyczne oferują szeroką gamę kosmetyków dedykowanych dla kotów. Zarówno linie szamponów do tradycyjnej kąpieli na mokro (delikatnie myjące, oczyszczające i niwelujące przykre zapachy, poprawiają kondycję włosa natłuszczając go i nadając połysk) jak i tzw. suche szampony (w formie pudru lub spray’u, z którego po zadozowaniu powstaje pianka – do jej nakładania przyda się gąbka). One nie wymagają użycia wody. Sprawdzą się w sytuacji awaryjnej, w podróży, dla zwierząt chorych, czy młodych. Preparat wmasowuje się we włos, a następnie dokładnie wyczesuje. Dają efekt oczyszczenia sierści, odtłuszczenia, nadają okrywie włosowej przyjemny zapach.

Szampony są nacelowane do potrzeb. Oprócz klasycznych produktów do wszystkich rodzajów włosa, możemy zaoferować szampony dla kociąt od 6. tygodnia życia (delikatnie myjące, nie podrażniające). A także produkty dla konkretnego rodzaju włosa, w tym dla kotów półdługowłosych oraz długowłosych (szampony ograniczają elektryzowanie się włosa oraz jego zbijanie się). Dla osobników wystawowych można dobrać szampony z linii zwiększających objętość. A także z linii dla konkretnego umaszczenia, dla wzmocnienia koloru: białe i jasne (usuwanie przebarwień, również przez zastosowanie wybielaczy optycznych), ciemne, czarne. Efekt wzmocnienia koloru dają także preparaty intensyfikujące kolor (do sierści białej i czarnej). Mają formułę pudru w spray’u. Nie osypują się ani nie sklejają włosa. Zapewniają dodatkowy efekt odświeżenia. Zmywa się je przy kąpieli. W szamponach można znaleźć wiele składników aktywnych, jak np.: aloes, proteiny jedwabiu, oleje (np. norkowy, kokosowy), lanolinę, hydrolizaty keratyny i elastyny, witaminy, wyciąg z kiełków pszenicy, a nawet kocimiętkę .

FurTrim – Professional Pet Grooming. Pielęgnacja sierści to szczególnie ważny element opieki nad kotem. Wyczesywanie kociego futerka pozytywnie wpływa nie tylko na wygląd zwierzęcia, ale także na jego prawidłowy rozwój i lepsze samopoczucie. Grzebienie FurTrim Professional Pet Grooming pozwalają utrzymać prawidłowy stan okrywy włosowej kota, a także skutecznie redukują linienie nawet o 90%. Produkty FurTrim doskonale radzą sobie z usuwaniem słabych i martwych włókien podszerstka. Specjalnie zaprojektowane grzebienie są bezpieczne i proste w użyciu. Produkty nie uszkadzają sierści oraz nie uczulają, dlatego są doskonałe także dla kotów z wrażliwą szatą oraz ze skłonnościami do alergii. Grzebień może być stosowany do każdego rodzaju włosa. Znakomicie sprawdzi się zarówno do długiej, jak i krótkiej sierści. FurTrim zapewnia zwierzęciu przyjemny i relaksujący masaż. Produkty Professional Pet Grooming dostępne są w trzech rozmiarach: S, M, L dostosowanych do wielkości czworonoga. www.furtrim.eu

54


Koniecznie trzeba pamiętać też o nawilżaniu i odżywianiu włosa. Stąd po kąpieli wskazane byłoby zastosowanie odżywki w kremie czy balsamie. Nakłada się je na wilgotny włos i następnie spłukuje. Poprawiają one kondycję włosa i chronią jego strukturę. Można wykorzystać także wspomniane powyżej odżywki w spray’u. Ostrożnie ze środkami do pielęgnacji, które nakłada się na włos u kotów o sierści białej i jasnej – one mogą przebarwiać (tak jak np. słynny olejek norkowy, który zażółci białą szatę; lepszy jest olej migdałowy).

Czyszczenie oczu i uszu Jako uzupełnienie pielęgnacji, traktujemy czyszczenie oczu i uszu – niektóre koty mają tendencje do zacieków. Problem ten dotyczy zwłaszcza zwierząt o dużych, wypukłych oczach i skróconych pyskach (np. persy). U nich najlepiej stosować formę przymoczki, a potem osuszyć okolicę czystym wacikiem. Płyny bądź chusteczki do pielęgnacji oczu służą do

delikatnego oczyszczania oczu i okolic z nadmiaru wydzieliny oraz kurzu. Płyny mają delikatne działanie, w tym przeciw drobnoustrojowe. Chusteczki są bezwonne, hipoalergiczne, do stosowania od 6. tygodnia życia kociąt. Łatwiej wziąć je np. w podróż. Preparaty do czyszczenia uszu są to środki w płynie bądź emulsji, zawiesinie, a także w formie płatków i chusteczek nasączonych preparatem aktywnym. Usuwają zabrudzenia i nadmiar wydzieliny oraz złuszczone komórki naskórka, łagodzą podrażnienia. Ograniczają przykry zapach z uszu. Niektóre preparaty zawierają środki o cechach substancji czynnej, jak przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze, co pozwala na zwalczanie drobnoustrojów wywołujących stany zapalne uszu. Chusteczki i płatki można wykorzystać także do czyszczenia innych miejsc wrażliwych, jak oczy, czy okolice intymne.

Dieta Nie ma mowy o obfitej, pięknej szacie, jeśli dieta zwierzęcia nie jest odpowiednio zbilansowana. Zatem

Nie ma mowy o obfitej, pięknej szacie, jeśli dieta zwierzęcia nie jest odpowiednio zbilansowana. Zatem zawsze omawiając z właścicielem kwestie pielęgnacji trzeba poruszyć wątek karm i suplementów diety na sierść. zawsze omawiając z właścicielem kwestie pielęgnacji trzeba poruszyć wątek karm i suplementów diety na sierść (kwasy n-3 i n-6, biotyna, ekstrakt z drożdży itd.). Na rynku są linie karm dedykowane danej rasie kotów, których formuły uwzględniają także potrzeby skóry i okrywy włosowej. Nie zawsze też kojarzymy temat kuwety z wpływem na sierść – a warto – przecież odpowiednio dobrany wsad do kuwety (jak również jej wielkość) ograniczyć może zarówno wbijanie się takiego wsadu we włos i prowadzenie do jego kołtunienia się, ale także dobra chłonność ograniczy zanieczyszczenia i zażółcenia sierści moczem.


Pies

Dolina Noteci

Artykuł sponsorowany

Biologically Appropriate Safety Food – zdrowy kierunek żywienia! dr. inż. Jacek Wilczak

Wydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW, ekspert ds. Żywienia Zwierząt Domowych

Dolina Noteci opracowała całkowicie nowatorskie podejście do żywienia psów. To specjalna dieta, która nie ma swojego odpowiednika nawet w najlepszych sklepach zoologicznych!

Rynek karm dla zwierząt towarzyszących w sposób kompleksowy umożliwia właścicielowi utrzymanie zdrowia psa na odpowiednim poziomie przez długi okres. Dobrej jakości karmy zapewniają bezpieczeństwo, zarówno w aspekcie wartości gotowego produktu, jak i pewności co do pokrycia wszystkich składników odżywczych zgodnie z obowiązującymi i naukowo udokumentowanymi normami i zaleceniami żywieniowymi. Dolina Noteci, bazując na naukowych obserwacjach, normach i nowoczesnych zaleceniach żywieniowych, opracowała całkowicie nowatorskie podejście do żywienia psów. Jest to

56


specjalna karma dla psów, która nie ma swojego odpowiednika nawet w najlepszych sklepach zoologicznych. Karmy te pokrywają zapotrzebowanie na wszystkie składniki odżywcze, których źródłami są wyłącznie surowce wcześniej nieprzetworzone. Nowoczesne karmy BASF – Biologically Appropriate Safety Food to produkty bytowe dla dorosłych psów, które – poprzez umiejętne zestawienie ze sobą mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego – spełniają wszystkie wymogi stawiane karmom bytowym, a jednocześnie w sposób naturalny dostosowane są do specyfiki procesów trawienia i metabolizowania składników odżywczych w przewodzie pokarmowym psa. Urozmaicony jadłospis zapewnia zdrowie na odpowiednim poziomie! Karmy BASF zostały skomponowane po to, aby odzwierciedlić naturalny pokarm psów w czasie ich udomowiania. Ta dieta zadba o dobre samopoczucie współczesnych psów. Karmy Dolina Noteci BASF są świetnym rozwiązaniem, a smaki w nich dostępne charakteryzują się:

brakiem dodatków zbożowych, ponieważ w diecie zwierząt dziko żyjących nie stanowiły one istotnego elementu; dodatkiem mięsa razem z kośćmi, które spełniają dwie funkcje: dostarczają składników odżywczych, a jednocześnie stanowią balast dla przewodu pokarmowego, dzięki czemu dochodzi do

regulowania procesów trawienia oraz przede wszystkim wchłaniania składników odżywczych;

niewielkim dodatkiem oleju roślinnego, który uzupełnia karmy w odpowiednie kwasy tłuszczowe;

bezpieczeństwem mikrobiologicznym, obróbka termiczna likwiduje ryzyko zatruć mikrobiologicznych;

precyzyjnie dobranymi proporcjami surowców;

wygodą i łatwością w magazynowaniu.

Karmy BASF dzięki wykorzystaniu surowców w postaci nieprzetworzonej charakteryzują się wysoką smakowitością, a właściciele widzą efekty w postaci lepiej wyglądającej sierści (konsekwencja wysokiej jakości biologicznej kwasów tłuszczowych) oraz czystszych zębów (obecność kości w diecie i mechaniczne usuwanie płytki nazębnej). Innowacyjne połączenie o nowatorskim składzie i nowoczesnym podejściu do żywienia psów.

KOZA I WOŁOWINA Skład oparty jest na mięsie i surowcach pochodzenia zwierzęcego, wśród których główne miejsce zajmują wołowina i koza. Umiejętne połączenie surowców pozwala na osiągnięcie

najwyższych parametrów jakości biologicznej białka gwarantując wysoką jego strawność i wchłanianie. Karma zaspokaja zapotrzebowanie na wszystkie aminokwasy w proporcjach gwarantujących fizjologiczne ich wykorzystanie bez pojawienia się ryzyka niedoboru bądź nadmiaru któregoś z nich. Znakomite podejście polegające na połączeniu kurczaka razem z tkanką kostną i chrzęstną pozwoliło ograniczyć do minimum dodatek substancji mineralnych. Skład karmy BASF KOZA I WOŁOWINA pozwala na utrzymanie prawidłowych ilości i stosunku kwasów tłuszczowych z rodziny n-3 do n-6. Naturalnie występująca wysoka zawartość kwasów EPA i DHA w szpiku utrzymuje wysoką ich ilość w gotowej karmie, bez konieczności ich suplementacji. Obecność miazgi kostnej w karmie w ściśle określonej ilości stanowi naturalny balast dla przewodu pokarmowego, dzięki czemu następuje fizjologiczne regulowanie procesów trawienia oraz wchłaniania składników odżywczych. Uzupełnieniem codziennej diety dorosłego psa są dodatki warzyw. Burak ćwikłowy jest źródłem substancji biologicznie czynnych, a dodatek ziela rozmarynu stanowi ciekawy akcent w kompozycji karmy. Karmy Dolina Noteci Biologically Appropriate Safety Food dzięki procesowi produkcyjnemu utrzymują wysoką wartość odżywczą surowców z których zostały wyprodukowane, jednocześnie gwarantując bezpieczeństwo ich stosowania oraz wysoką smakowitość.

BASF (Biologically Appropriate Safety Food) Karmy BASF dzięki wykorzystaniu surowców w postaci nieprzetworzonej charakteryzują się wysoką smakowitością, a właściciele widzą efekty w postaci lepiej wyglądającej sierści (konsekwencja wysokiej jakości biologicznej kwasów tłuszczowych) oraz czystszych zębów (obecność kości w diecie i mechaniczne usuwanie płytki nazębnej).

57


Króliki i spółka

Jakie podłoże i dla kogo? Zwierzęta „klatkowe” takie jak króliki czy gryzonie wymagają odpowiedniego podłoża do wyścielenia dna klatki. Czasy, gdy do dyspozycji były tylko trociny dawno już minęły. Obecnie rynek oferuje różne podłoża drewniane, kukurydziane, słomiane, bawełniane, a nawet papierowe. Czym różnią się one od siebie i jak skutecznie polecać je kupującym?

Zwierzak zwierzakowi nierówny… W sklepach zoologicznych spotyka się obecnie bardzo różne „zwierzaki klatkowe”, począwszy od stosunkowo okazałych fretek i królików, poprzez świnki morskie (vel kawie domowe), szynszyle, szczury, koszatniczki, myszoskoczki, rozmaite chomiki i myszy (przy czym wymieniliśmy tylko te najpospolitsze, nieledwie „standardowe”). W zależności od wielkości i indywidualnych upodobań mają one swoje określone wymagania również co do podłoża. Komu jaki „wypełniacz” do klatki należy więc polecać?

58

Zacznijmy od trocin

To, że na początku (a dokładnie w drugim zdaniu) niniejszego tekstu zdyskredytowaliśmy nieco trociny nie oznacza bynajmniej, że nikt się nimi nie interesuje. Wręcz przeciwnie – stanowią one idealne podłoże dla większości małych zwierząt klat-

kowych, takich jak myszy, chomiki, myszoskoczki, a także koszatniczki i szczury. Rynek oferuje szeroki wybór trocin. Na co warto zwrócić uwagę towarując nimi nasz sklep? Przede wszystkim, powinny być dobrej jakości, a więc dość drobne (ale bez przesady), nie pylące (pył unoszący się z trocin bardzo szkodzi wielu zwierzętom utrudniając im oddychanie) oraz możliwie miękkie. To ostatnie najlepiej ocenić biorąc do ręki garść trocin i mocno zaciskając pięść. Z przyczyn marketingowych ważny jest również ich kolor – powinny być możliwie jasne, o przyjemnej barwie świeżego drewna. Warto zadbać również o to, aby były one dostępne w workach o różnej wielkości, bowiem wielu pasjonatów posiada w swoich domach


pokaźne stada pupili i duże opakowania są przez nich chętniej kupowane jako zwyczajnie bardziej opłacalne. Wielu producentów oferuje również trociny zapachowe, nasycone dodatkami np. o woni jabłka lub cytryny. Są one zauważalnie droższe od zwykłych trocin i ich sprzedaż bywa opłacalna. Należy jednak pamiętać, że równolegle powinniśmy mieć „na stanie” również klasyczne, bezzapachowe trociny, bowiem część pasjonatów zwierząt klatkowych uznaje stosowanie tych aromatyzowanych jako kontrowersyjne dla zdrowia i dobrego samopoczucia zwierząt. Oczywiście jednak nie wszyscy. Jak zatem sprawić, aby ci pozostali kupujący chętniej sięgali po droższe wersje zapachowe? To proste – wykorzystajmy na regale z trocinami dobrze znaną zasadę „najlepszej półki” i umieśćmy ich „korzystniejsze sprzedażowo” wersje nieco wyżej, tak, aby klientom było zwyczajnie wygodniej po nie sięgać. To nic nie kosztuje, a naprawdę działa! Jakie są zalety stosowania trocin w klatkach ze zwierzętami? Z punktu widzenia klienta niewątpliwie na pierwszy plan wysuwa się niska cena, uniwersalność oraz możliwość zastosowania również w przypadku posiadania małych i delikatnych pupili. Do wad należy natomiast niewielka trwałość (trzeba je często wymieniać) oraz fakt, że są lekkie, a więc zwierzaki – przekopując podłoże – rozsypują je dookoła klatki.

Pellet drewniany

świnki morskie, króliki, fretki, a także średnie i duże papugi. Dobrej jakości pellet drzewny powinien być trwały, o przyjemnym, „drewnianym” zapachu i możliwie jasny (praktyka uczy, że ciemny pellet bywa postrzegany przez klientów jako mniej atrakcyjny i gorzej się sprzedaje). Ważne jest również, aby był chłonny i możliwie trwały. Wielu klientów zwraca również uwagę na w pełni naturalny skład, a więc brak ewentualnych syntetycznych lepiszczy lub wybielaczy. Pellet drzewny oferuje wiele firm. Decydując się na wybór sklepowej oferty tego produktu poza wyżej wymienionymi cechami warto zwrócić uwagę na rozmiary, atrakcyjność i – co bardzo ważne – trwałość opakowań. Najpopularniejsze są te o pojemności 7-10 l, ale koniecznie powinniśmy mieć w sklepie również duże 30-40-litrowe worki dedykowane dla hodowców lub po prostu posiadaczy większej liczby zwierząt. Bardzo ważna jest kolorystyka opakowania – powinno przyciągać wzrok kupującego i zachęcać do zdjęcia go z półki. Opakowanie powinno mieć też ergonomiczny uchwyt i być łatwe do transportowania, zaś materiał z którego jest wykonane – odporny na rozerwanie. Pellet drzewny z punktu widzenia użytkownika ma szereg zalet. Jest trwalszy niż trociny można go więc rzadziej wymieniać. Doskonale chłonie wilgoć i na długo zapewnia świeżość. Ze względu na większą masę własną nie unosi się w powietrzu i zwierzęta kopiąc w nim znacznie mniej brudzą dookoła klatki. Nie najlepiej nadaje się jednak dla małych zwierzaków, takich jak chomiki czy myszy. Z drugiej jednak strony równolegle można polecać go właścicielom kotów jako ekologiczny i biodegradowalny wypełniacz do kuwet.

Inne podłoża naturalne Kolejnym po trocinach klasycznym podłożem stosowanym w klatkach dla zwierząt jest pellet drzewny. Tak naprawdę, to też trociny, tylko zestalone w maszynie zwanej peleciarką do postaci krótszych lub dłuższych wałeczków. Podłoże takie doskonale nadaje się do pomieszczeń zwłaszcza ze średnimi i większymi zwierzętami, takimi jak szczury, szynszyle,

Drewno nie jest jedynym surowcem z którego można produkować pellet lub żwirek odpowiedni do wysypania nim dna klatki. Obecnie na rynku znaleźć można wiele podobnych podłoży wykonanych z innych surowców roślinnych, takich jak kolby kukurydzy, łupiny orzechów kokosowych lub słoma. Mają one wszystkie zalety pelletu drzewnego, w tym na-

Trociny powinny być dobrej jakości, a więc dość drobne (ale bez przesady), nie pylące (pył unoszący się z trocin bardzo szkodzi wielu zwierzętom utrudniając im oddychanie) oraz możliwie miękkie. To ostatnie najlepiej ocenić biorąc do ręki garść trocin i mocno zaciskając pięść. Z przyczyn marketingowych ważny jest również ich kolor – powinny być możliwie jasne, o przyjemnej barwie świeżego drewna. turalny i przyjemny zapach. Ponieważ w ich produkcji wykorzystuje się wysoką temperaturę są niejako zdezynfekowane, a więc pozbawione ewentualnych groźnych grzybów (w tym pleśni) czy bakterii. Są one również dokładnie odpylane, dzięki czemu nie stanowią zagrożenia dla dróg oddechowych tak zwierząt jak i ich opiekunów. Producenci podkreślają również ich miękką teksturę nie podrażniającą łapek pupila. Niektórzy idą nawet o krok dalej i posiadają w swojej ofercie podłoża wzbogacone dodatkiem rozmaitych ziół, które – uwalniając stopniowo swoje zapachy – działają na zasadzie aromatera-

Pellet doskonale nadaje się do klatek zwłaszcza ze średnimi i większymi zwierzętami, takimi jak szczury, szynszyle, świnki morskie, króliki, fretki, a także średnie i duże papugi. Dobrej jakości pellet drzewny powinien być trwały, o przyjemnym, „drewnianym” zapachu i możliwie jasny (praktyka uczy, że ciemny pellet bywa postrzegany przez klientów jako mniej atrakcyjny i gorzej się sprzedaje). Ważne jest również, aby był chłonny i możliwie trwały.

59


Króliki i spółka

Daniel Kuchenbecker Kierownik Działu Pokarmy i Zwierzęta www.aquael.pl Prawidłowy dobór podłoża do klatki ma kluczowe znacznie dla dobrostanu zwierząt będących jej lokatorami. Dla papug, królików, fretek oraz większych gryzoni (kawie domowe, szynszyle itp.) AQUAEL poleca klasyczny pellet drewniany ­COMFY ­PINOKIO. Podłoże to jest produkowane w całości z drewna sosnowego i świerkowego pochodzącego z polskich lasów. Nie zawiera żadnych sztucznych dodatków, co potwierdza jego naturalny, „drewniany” kolor uzyskany bez udziału wybielaczy, ani innych substancji chemicznych. Odznacza się doskonałymi właściwościami chłonnymi, zaś jego przyjemny, żywiczny zapach maskuje niemiłą woń klatki. Jest przy tym całkowicie biodegradowalne – doskonale nadaje się do kompostowania w warunkach ogrodowych. Dla małych gryzoni polecamy ekologiczne podłoże CUNIPIC Naturlitter Paper. Zostało ono wyprodukowane z przetworzonego papieru (recycling) jest więc w pełni biodegradowalne i przyjazne dla środowiska. Praktycznie w ogóle nie pyli i nie drażni dróg oddechowych nawet wrażliwych zwierząt. Jest bardzo lekkie (łatwo je transportować) i niebywale chłonne. Badania wykazały, że wchłania nawet do 300% wilgoci więcej niż inne produkty dostępne na rynku. Nie zawiera tuszu, ani żadnych barwników, jest więc w pełni bezpieczne dla zwierząt i nie brudzi ich futra. Z tego powodu szczególnie polecane jest dla białych pupili, u których inne rodzaje podłoża mogą powodować przebarwienia piór czy okrywy włosowej.

Zarówno trociny, jak i podłoża roślinne, a także podłoża papierowe mają jeszcze jedną zaletę bardzo cenioną przez wielu użytkowników. Otóż są one w pełni ekologiczne, a więc, po pierwsze, pochodzą z surowców odnawialnych, których zużycie nie powoduje uszczuplenia naturalnych zasobów naszej planety. Po drugie, są w pełni biodegradowalne i wszystkie je można z powodzeniem przetworzyć, np. poprzez kompostowanie. pii wpływając korzystnie na zdrowie zwierzaka i chroniąc go przed potencjalnymi chorobami

Podłoża papierowe Swoistą nowość i ciekawostkę na rynku stanowią podłoża dla zwierząt klatkowych wykonane z przetworzo-

60

nego papieru. Dzięki nowoczesnej technologii są one stosunkowo trwałe i niebywale chłonne, co sprawia, że wystarczają na długo i świetnie maskują nieprzyjemne, „klatkowe” zapachy. Ich dodatkową zaletą jest wyjątkowa delikatność, dzięki czemu świetnie nadają się do wypełniania klatek nawet najmniejszych gryzoni, takich jak chomiki dżungarskie, chomiki Roborowskiego czy myszki. Dobrej jakości podłoża papierowe są produkowane wyłącznie z czystego surowca, nie zawierającego tuszu ani żadnych barwników. Nie przebarwiają więc szaty włosowej pupili. Dlatego szczególnie warto polecać je dla białych zwierząt u których wszelkie przebarwienia bywają doskonale widoczne, a więc zdecydowanie niepożądane. Dobrze nadają się także do klatek ptaków ozdobnych i to zarówno tych małych (kanarki, drobna egzotyka) jak i większych (papugi). Zarówno trociny, jak i podłoża roślinne (drewniane, kukurydziane, kokosowe, słomiane itp.), a także podłoża papierowe mają jeszcze jedną zaletę bardzo cenioną przez wielu użytkowników. Otóż są one w pełni ekologiczne, a więc, po pierwsze, pochodzą z surowców odnawialnych, których zużycie nie powoduje uszczuplenia naturalnych zasobów naszej planety. Po drugie, są w pełni bio-

degradowalne i wszystkie je można z powodzeniem przetworzyć, np. poprzez proste kompostowanie w domowym kompostowniku.

Ściółka bawełniana W klatkach z małymi gryzoniami można zastosować również podłoże wykonane z włókien bawełny. Jest ono bardzo miękkie, chłonne i hypoalergiczne. Może stanowić materiał do wyścielenia całego dna klatki lub tylko do wymoszczenia domku dla gryzonia. Niektóre firmy oferują takie podłoże zapakowane w praktyczne, kartonowe tuby. Po umieszczeniu w klatce chomik lub szczur wygryza w ściance tuby otwór i sam przygotowuje sobie w jej wnętrzu wygodne posłanie.

Ściółka silikonowa Jedną z nowości dostępnych on niedawna na rynku są podłoża dla zwierząt klatkowych (królików, gryzoni) wykonane z silikonu (a ściślej, najprawdopodobniej, z silikatu). Z wyglądu przypominają one analogiczne kocie żwirki do kuwet. Mają


Gabriel Okraska

Dyrektor Produktu www.velti.pl

Od dwóch miesięcy serca właścicieli królików i gryzoni podbija Nowość od Velti – granulat ze słomy „Z Dodatkiem Ziół”. Produkt przyjął się znakomicie, poszerzając oferty kolejnych hurtowni i sklepów zoologicznych, które szukają produktów nietuzinkowych, ale zarazem ekologicznych i naturalnych. Producent za najważniejszą ideę we wprowadzeniu nowego produktu przyjął danie możliwości zakupu Klientowi podłoża, które jako pierwsze w Polsce będzie wspomagało kondycję dróg oddechowych u zwierząt. Jest to naturalna inhalacja dla zwierząt przebywających na ściółce z dodatkiem ziół. Zapach jest przyjemny dla ludzi i nie odstrasza zwierząt. Można w nim wyczuć miętę, eukaliptusa i inne zioła. Firma podąża wyznaczoną przez siebie drogą, proponując najbardziej naturalne i ekologiczne rozwiązania. Nowość spotkała się z niebywałym zainteresowaniem. Wszyscy, którzy mieli możliwość powąchania podłoża są pod wrażeniem bardzo przyjemnego zapachu, ale pozostaniu przy naturalnych składnikach ściółki. Okazało się również, że zastosowanie dodatku z ziół wpłynęło jeszcze bardziej na absorbowanie nieprzyjemnych zapachów. Ponieważ jest to pierwszy w Polsce tego typu dodatek do podłoży, powoduje dużo większe zainteresowanie właścicieli królików i gryzoni. Zachęcamy do wprowadzenia podłoży Velti do ofert hurtowni i sklepów zoologicznych. postać białych lub transparentnych kuleczek, które świetnie chłoną wilgoć. Posiadają przy tym właściwości antybakteryjne i praktycznie nie pylą. Ich producenci polecają je więc szczególnie dla alergików i osób wrażliwych na obecność pyłu w po-

wietrzu. Podkreślają również, że są one wyjątkowo długowieczne, mogą bowiem pozostawać w klatce bez wymieniania nawet przez miesiąc. Ponieważ podłoża takie są dość drogie warto posiadać je w sklepie i polecać zwłaszcza tym naszym klientom, któ-

rzy łaskawym okiem patrzą na wszelkie nowości rynkowe. Podłoża takie można stosować na całej powierzchni klatki, lub tylko do wypełniania klatkowych toalet stosowanych m.in. w pomieszczeniach z królikami i świnkami morskimi.


Zdrowie

Ornitoza,

czyli kiedy ptaki mogą być niebezpieczne dr n. wet. Grzegorz Madajczak W Polsce co raz większą popularnością cieszą się papugarnie, czyli miejsca, w których możemy bezpośrednio obcować z egzotycznymi ptakami, na posiadanie których nie moglibyśmy sobie pozwolić z różnych względów. Miejsca te, oprócz rozrywki, spełniają także funkcję edukacyjną – ucząc nas i nasze dzieci, jak obchodzić się z małymi i dużymi ptakami, czy też dostarczają informacji o biologii tych zwierząt. Należy jednak pamiętać, iż zgromadzenie dużej liczby ptaków na stosunkowo małej przestrzeni może nieść za sobą pewnego rodzaju niebezpieczeństwa dla zdrowia. Ptaki, zwłaszcza długożyjące papugi, mogą być bowiem nosicielami groźnej choroby – ornitozy.

Co to jest ornitoza? Ornitoza, nazywana zwyczajowo papuzicą, a czasami gorączką papug, to choroba zakaźna wywoływana przez bakterie Chlamydia psittaci. W początkowym etapie choroba ta przebiega z nieswoistymi, grypopodobnymi objawami, co może być przyczyną jej opóźnionego rozpoznania. W miarę upływu czasu od zakażenia, choroba przekształca się w zapalenie płuc, któremu towarzyszą inne groźne stany chorobowe, ta-

62

kie jak zapalenie mięśnia sercowego, czy posocznica, które to mogą być już bezpośrednim zagrożeniem życia. Czynnik etiologiczny ornitozy – bakterie Chlamydia psittaci są mikroorganizmami o dość unikalnych właściwościach w świecie bakterii. Chlamydie wykazują bowiem cechy stawiające je pośrodku drogi między wirusami, a bakteriami. Te wyjątkowe właściwości sprawiły, iż naukowcy przez wiele lat uznawali chlamydie za przedstawicieli świata wirusów. Najważniejszą cechą łączącą opisywane

drobnoustroje z wirusami jest to, iż chlamydie nie wykazują jakichkolwiek czynności życiowych poza komórkami gospodarza. W ich wnętrzu tworzą zaś charakterystyczne dla wirusów struktury, nazywane ciałkami wtrętowymi. Poza komórką gospodarza, chlamydie występują w postaci nieaktywnych metabolicznie struktur nazywanych ciałkami elementarnymi (EB), które mogą jednak zakażać komórki gospodarza, gdzie przekształcają się w ciałka siateczkowate (RB), wykazujące cechy życiowe. Nadal są


jednak całkowicie zależne od energii pozyskiwanej z komórki gospodarza. Z bakteriami chlamydie łączy natomiast obecność struktur typowo bakteryjnych, a także obecność ściany komórkowej oraz wrażliwość na niektóre antybiotyki. Ciałka elementarne są odporne na działanie czynników środowiskowych, co pozwala im na przetrwanie poza organizmem przez bardzo długi czas, pozostając zakaźnymi. Sprzyja to rozprzestrzenianiu się zakażenia.

Jak można zakazić się ornitozą? Naturalnym gospodarzem Chlamydia psittaci są papugi, kanarki, indyki, kaczki i gołębie. Obecność tych drobnoustrojów wykrywa się w wydzielinie z noso-gardzieli, a także we krwi i innych tkankach zakażonych ptaków. Należy przy tym zaznaczyć, iż ptaki nie muszą wykazywać jakichkolwiek objawów, by wydalały zakaźne cząstki elementarne. Człowiek zakaża się chlamydiami drogą oddechową, wdychając pył, aerozol powstały z wydalin lub wydzielin zakażonych ptaków. Możliwe jest też przeniesienie zakażenia poprzez kontakt bezpośredni z ptakiem. Jak widać, czynnikiem ułatwiającym rozprzestrzenianie się zakażenia jest duże zagęszczenie ptaków, sprzyjające powstawaniu zawiesiny drobinek kało-moczu w powietrzu, wysoka temperatura, a co za tym idzie wilgotność, która również sprzyja utrzymywaniu się wspomnianego aerozolu. Bardzo ważnym czynnikiem jest z pewnością niedostateczny poziom higieny, to jest – zbyt rzadkie czyszczenie wolier, klatek, w których przebywają ptaki, a także nieodpowiednie nawyki higieniczne ze strony opiekunów, czy odwiedzających ptaki. Ornitoza uznawana jest również za chorobę zawodową, na którą szczególnie narażeni są pracownicy ogrodów i sklepów zoologicznych oraz hodowcy kanarków, papug lub innych ptaków ozdobnych, a także lekarze weterynarii zajmujący się ptakami ozdobnymi. Brak jest jakiejś szczególnej podatności na ornitozę, uwarunkowanej skrajnym wiekiem lub płcią czy statusem immunologicznym. Uznaje się, iż wszyscy ludzie wykazują zbliżoną podatność na zakażenia. Jedynie

ciężkie zaburzenia odporności mogą wpłynąć na zwiększenie wrażliwości na zakażenie omawianym drobnoustrojem. Choć możliwe jest przeniesienie zakażenia z innych ssaków na człowieka, to przypadki te są niezmiernie rzadkie i dotyczą głównie osób o obniżonej odporności. Transmisja zakaźnych ciałek elementarnych Chlamydia psittaci, jest również możliwa bezpośrednio pomiędzy ludźmi, lecz dotychczas takie sytuacje nie zostały odnotowane. Niemniej, wobec osoby chorej na ornitozę należy zachować szczególne środki ostrożności.

Objawy ornitozy Początek choroby zazwyczaj następuje po okresie inkubacji wynoszącym średnio od 5 do 14 dni, ale niekiedy obserwuje się zdecydowanie dłuższy okres wylęgania, nawet do trzech tygodni. Nasilenie objawów tej choroby waha się od bezobjawowego zakażenia po ogólnoustrojową chorobę z ciężkim zapaleniem płuc, bezpośrednio zagrażającą życiu pacjenta. W czasach przed antybiotykami na papuzicę umierało nawet 1520% osób zakażonych. Obecnie, przy właściwie dobranym leczeniu, śmiertelność wynosi mniej niż 1%. Osoby z zakażeniem objawowym zwykle wykazują nagły, z niczym niepowiązany początek gorączki, dreszcze, ból głowy, a także złe samopoczucie i ból mięśni. Są to mało specyficzne objawy towarzyszące wielu infekcjom wirusowym, co utrudnia rozpoznanie ornitozy we wczesnym etapie. W dalszej kolejności zwykle rozwija się suchy, męczący, nieproduktywny kaszel, któremu mogą towarzyszyć trudności w oddychaniu i ucisk w klatce piersiowej. Gdy dołączają się do tego takie objawy jak rozbieżne poziomy tętna, czyli występowanie gorączki bez podwyższonego pulsu, a także powiększenie śledziony i wysypka, daje to możliwość postawienia prawdopodobnego rozpoznania ornitozy. Dodatkowo lekarz podczas badania zauważy zmiany osłuchowe w płucach, a badania radiograficzne klatki piersiowej potwierdzą zapalenie płuc. Chlamydia psittaci może wpływać na funkcjonowanie narządów innych niż układ oddechowy, powodując zapalenie wsierdzia, zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie wą-

Osoby z zakażeniem objawowym zwykle wykazują nagły, z niczym niepowiązany początek gorączki, dreszcze, ból głowy, a także złe samopoczucie i ból mięśni. W dalszej kolejności zwykle rozwija się suchy, męczący, nieproduktywny kaszel, któremu mogą towarzyszyć trudności w oddychaniu i ucisk w klatce piersiowej. troby, zapalenie stawów, zapalenie rogówki i spojówki oraz zapalenie mózgu. Podczas ciąży stwierdza się niekiedy ornitozę o ciężkim przebiegu, z niewydolnością oddechową, małopłytkowością, zapaleniem wątroby, w wyniku której dochodzi do poronienia.

Jak rozpoznać ornitozę? W rozpoznawaniu choroby istotnym elementem postawienia rozpoznania jest dokładny wywiad, mający na celu ustalenie, czy chora osoba była narażona na aerozol wydalin ptasich mogący zawierać zakaźne ciałka elementarne chlamydii. Drugim elementem jest rozpoznanie różnicowe, w którym należy uwzględnić wiele innych czynników etiologicznych zapaleń płuc, takich Coxiella burnetii (wyw. goraczkę Q), Mycoplasma pneumoniae, Chlamydia pneumoniae (wyw. przewlekłe zapalenia płuc), Legionella sp. (wyw. ostre zapalenie płuc, chorobę legionistów), a także wirusy układu oddechowego, takie jak na przykład wirus grypy. Najbardziej powszechną metodą diagnostyczną, potwierdzającą chorobę rozpoznaną na podstawie objawów klinicznych, jest oznaczanie poziomu przeciwciał dla chlamydii w parze próbek surowic pobranych w odstępie minimum 7 dni (lepiej 14), dzięki czemu możliwa jest ocena dynamiki zmian poziomu przeciwciał, na podstawie której stawia się rozpoznanie. Ten sposób postępowania wynika z faktu, iż przeciwciała powstałe dla Chlamydia psittaci są mało swoiste gatunkowo. Na skutek tego zjawiska, wysoki ich poziom

63


Zdrowie Ptaki w większości przypadków są bezobjawowymi nosicielami Chlamydia psittaci. Niekiedy jednak i u nich dochodzi do rozwoju zakażenia. Ptaki zakażają się, podobnie jak ludzie, drogą aerogenną od innych ptaków.

Ze względu na trudności w diagnostyce ornitozy, najczęściej występującym wśród ptaków bezobjawowym nosicielstwem, najlepszą drogą zapobiegania rozprzestrzenianiu ornitozy jest stosowanie kwarantanny dla nowo wprowadzanych do hodowli ptaków, a także ptaków, które przebywały przez jakiś czas w dużych skupiskach, np. na wystawach ptaków. Ważne jest prowadzenie dokładnej dokumentacji związanej z obrotem ptakami, ich stanem zdrowia, co w przypadku wystąpienia choroby pozwoli na szybkie i precyzyjne ustalenie źródła zakażenia lub zapobieżenie rozprzestrzenianiu się zakażenia. może mieć związek z zakażeniem jakimkolwiek gatunkiem chlamydii. Dopiero połączenie zmiany poziomu przeciwciał z charakterystycznymi dla patogenu objawami pozwala na postawienie rozpoznania. Dlatego też ważne jest, aby pierwsze badanie wykonać jak najszybciej od wystąpienia pierwszych objawów choroby (w stanie ostrym zakażenia), które niestety są mało swoiste. Ważne jest, aby obie próbki zbadano tą samą metodą, w tym samym laboratorium, co jest warunkiem prawidłowej oceny zmian poziomu przeciwciał. Niekiedy, w sytuacjach wątpliwych, wykonuje się trzecie badanie – próbki pobranej w odstępie około 3 tygodni od pierwszego badania.

64

Alternatywnie do opisanej powyżej metody diagnostycznej, zastosować można testy poszukujące antygenów lub DNA Chlamydia psittaci w próbkach pobranych od pacjenta: plwocinie, płynie opłucnowym, zakrzepłej krwi. Antygenów poszukuje się barwiąc próbkę wysoce swoistymi przeciwciałami połączonymi z barwnikami emitującymi światło w promieniowaniu np. UV (metoda immunofluorescencji). DNA bakterii poszukuje się metodą PCR. Jednak obie metody mają ograniczone zastosowanie, ze względu na ich niską dostępność, wysoką cenę, jak i obostrzenia co do materiału, na którym mogą być wykonane. Próbki do tych badań mogą być pobrane tylko w ostrej fazie choroby, przed podaniem jakichkolwiek leków, zwłaszcza antybiotyków.

Ornitoza ptaków Jak wspomniano wcześniej, ptaki w większości przypadków są bezobjawowymi nosicielami Chlamydia psittaci. Niekiedy jednak i u nich dochodzi do rozwoju zakażenia. Ptaki zakażają się, podobnie jak ludzie, drogą aerogenną od innych ptaków. Objawy mogą rozwinąć się po upływie 3-tygodniowego okresu inkubacji. Opisano również przypadki, kiedy objawy zakażenia wystąpiły po wielu latach od ekspozycji na zarazek. Nasilenie powstałych objawów jest bardzo zmienne. Wielokrotnie ptaki są przewlekle chore, manifestując trudne do zaobserwowania objawy, szczególnie gdy ptaki są w stadzie. Najczęściej są to objawy związane z uogólnionym przebiegiem ornitozy u ptaków: apatia, anoreksja, zmierzwienie piór, brak higieny. Obserwuje się również objawy ze strony układu oddechowego, np. duszność, jak i pokarmowego – biegunkę o różnym stopniu nasilenia. Ze względu na chroniczny przebieg ornitozy, wielokrotnie manifestującej się w sposób całkowicie nieswoisty, trudne, wręcz niemożliwe jest rozpoznanie zakażenia tylko na podstawie objawów klinicznych. Konieczne jest wykonanie badań laboratoryjnych – odczynu immunofluorescencji lub PCR, podobnie jak ma to miejsce u ludzi. Należy jednak pamiętać, iż samo stwierdzenie obecności patogenów w próbkach nie przeświadcza o chorobie ze względu na możliwe nosicielstwo, współistnieją-

ce z innym objawowym zakażeniem, innym patogenem.

Zapobieganie ornitozie Ze względu na trudności w diagnostyce ornitozy, najczęściej występującym wśród ptaków bezobjawowym nosicielstwem, najlepszą drogą zapobiegania rozprzestrzenianiu ornitozy jest stosowanie kwarantanny dla nowo wprowadzanych do hodowli ptaków, a także ptaków, które przebywały przez jakiś czas w dużych skupiskach, np. na wystawach ptaków. Ważne jest prowadzenie dokładnej dokumentacji związanej z obrotem ptakami, ich stanem zdrowia, co w przypadku wystąpienia choroby pozwoli na szybkie i precyzyjne ustalenie źródła zakażenia lub zapobieżenie rozprzestrzenianiu się zakażenia. Oznacza to, iż dobrze byłoby, aby sprzedawca notował dane kontaktowe do osób nabywających ptaki, co rodzi niestety wątpliwości natury prawnej w kontekście ochrony danych osobowych. W zapobieganiu rozprzestrzeniania się choroby znaczenie mają także takie czynniki, jak organizacja ptaszarni, np. unikanie nadmiernego zagęszczenia ptaków, możliwie skuteczna ich izolacja, jeśli przebywają w klatkach. Istotnym elementem jest zapobieganie tworzeniu się aerozolu poprzez odpowiednio częste sprzątanie klatek, usuwanie odchodów, piór, stosowanie nie pylących podłoży. Opiekunowie ptaków, przy ich obsłudze powinni stosować środki ochrony osobistej adekwatne do zagrożenia. Niezbędnym minimum jest wierzchnie okrycie, zdejmowane po opuszczeniu ptaszarni oraz rękawiczki ochronne. W przypadku ptaków wykazujących jakiekolwiek objawy, dodatkowo zalecane jest stosowanie okularów ochronnych i maseczek.

Podsumowanie Ornitoza to groźna choroba, na którą głównie narażeni są hodowcy ptaków oraz inne osoby przebywające w dużym zagęszczeniu ptaków. Pomimo możliwego ciężkiego przebiegu choroby, braku swoistej immunoprofilaktyki (szczepienia), zapobieganie jest łatwe, a dostępne antybiotyki wykazują wysoką skuteczność.



Strefa akwarystyki

Iwagumi

– podwodna łąka w akwarium dr inż. Paweł Zarzyński Akwarystyka naturalna, zwana też akwarystyką japońską zdobywa rzesze entuzjastów na całym świecie. W jej obrębie wyróżnia się kilka zupełnie odmiennych stylów. Jednym z najpopularniejszych jest iwagumi. Urządzone w myśl jego zasad akwarium przypomina podwodną łąkę, wzbogaconą o elementy skalne rozmieszczone według zasad starej, japońskiej sztuki ogrodowej. Już za chwilę podpowiemy, jak pomóc klientowi w stworzeniu takiego zbiornika i jakie produkty mu w tym celu zaproponować. Istotą stylu iwagumi i jego głównym elementem jest umiejętnie zaaranżowana kompozycja składająca się z kilku kawałków skał. Nie są one jednak dobrane przypadkowo, a ich ustawieniem rządzą żelazne reguły.

66

Z Kraju Kwitnącej Wiśni… Pomysłodawcą stylu iwagumi jest nieżyjący już japoński wizjoner akwarystyki – Takashi Amano (1954-2015). Nazwę tę można przetłumaczyć dosłownie jako „ustawianie skał”. Bo to właśnie skały, a raczej precyzyjnie dobrane ich fragmenty stanowią jego istotę. Zwyczaj ten wywodzi się ze starożytnej japońskiej sztuki ogro-

dowej. W tamtejszych ogrodach na wypielęgnowanych murawach stoją właśnie odpowiednio dobrane bloki skalne. Styl iwagumi polega więc na zaimplementowaniu tego układu do warunków akwariowych. Istotą tego stylu i jego głównym elementem jest umiejętnie zaaranżowana kompozycja składająca się z kilku kawałków skał. Nie są one jednak dobrane przypadkowo, a ich ustawieniem rządzą żelazne (choć trudne do pojęcia dla laika ) reguły. Po pierw-


sze, wszystkie kawałki raczej powinny pochodzić z tego samego rodzaju skały, ale muszą różnić się od siebie wielkością. Ogólna liczba fragmentów zawsze musi być nieparzysta. Trzy najważniejsze kawałki skał noszą japońskie nazwy oyaishi, fukuishi i soeishi. Tworzą one klasyczny układ triady zwany sanzon. Największa skała to oyaishi – jej wysokość powinna odpowiadać mniej więcej 2/3 wysokości zbiornika. Nie należy ustawiać jej pośrodku akwarium, żeby uniknąć niepożądanego efektu symetrii. Najlepiej podzielić długość akwarium na pięć równych części i umieścić oyaishi tak, aby po jego jednej stronie przypadały dwie, a po drugiej trzy z tych części (proporcje 1 : 1,618). Skała ta powinna być lekko nachylona w stronę dalszego boku akwarium – wizualizuje to zjawisko przepływu wody oraz siły nacisku, jaki wywiera ona na skałę. Po umieszczeniu w zbiorniku ­oyaishi przychodzi kolej na mniejszą skałę, czyli fukuishi. Powinna mieć rozmiary 2/3 wielkości oyaishi i należy ulokować ją po jego prawej lub po lewej stronie. Ostatnim elementem triady jest soeishi. Skała ta powinna być znacznie mniejsza od fukuishi. Ustawia się ją w opozycji do oyaishi tak, aby podkreślała rozmiar tej ostatniej. Poza główną triadą w akwarium można umieścić praktycznie dowolną ilość mniejszych kawałków skał (oczywiście parzystą, tak, aby wraz z triadą ich łączna liczba wciąż pozostawała nieparzysta). Wśród nich wyróżnić można tzw. suteishi. To starannie dobrany kawałek skały leżący w pewnym oddaleniu od głównej kompozycji. Jego zadaniem jest wprowadzenie nastroju tajemniczości do całej aranżacji.

Iwagumi – zbiornik i wyposażenie Akwarium iwagumi można urządzić w zbiorniku o praktycznie dowolnej wielkości, od małej „kostki” po kilkaset, a nawet kilka tysięcy litrów, zarówno klasycznym z pokrywą jak i tzw. otwartym. Należy jednak pamiętać, że obok skał nieodłącznym komponentem tego stylu są tworzące podwodną łąkę niskie rośliny. A te, praktycznie bez wyjątku, mają bardzo wysokie wymagania co do ilości światła. W zwykłej pokrywie najczęściej jest go dla nich za mało. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest zaproponowanie klientowi nabycia

zbiornika otwartego i oświetlenie go stawianymi na krawędziach bocznych szyb lub podwieszanymi nad akwarium lampami. W przypadku zastosowania świetlówek łączna moc światła powinna być nie mniejsza niż 1 W na każdy litr wody, zaś jeśli zaproponujemy diody LED – 0,5-0,6 W/l. Tak silne oświetlenie sprawia, że – w przypadku zbiorników wykonanych z klasycznego szkła okiennego – szyby będą bardzo widoczne. Warto więc zaproponować klientowi zbiornik wykonany ze szkła odżelazionego o podwyższonej przejrzystości (tzw. opti white) klejony transparentnym silikonem. Takie akwarium pozostaje praktycznie niewidoczne dając efekt wody zawieszonej w powietrzu. Jest przy tym znacząco droższe od zwykłego, więc jego sprzedaż gwarantuje dobry zarobek. Bardzo istotna jest również wydajna filtracja. Najlepiej zaproponować filtr kanistrowy, a jeśli zbiornik jest typu otwartego dodatkowo szklane, mało widoczne rurki przelewowe. Uzupełnieniem wyposażenia technicznego jest grzałka, najlepiej małych rozmiarów, żeby nie rzucała się zbytnio w oczy. Osobnym zagadnieniem jest kwestia zapewnienia roślinom dostępu do dwutlenku węgla. W większych akwariach iwagumi praktycznie niezbędnym urządzeniem jest zestaw ciśnieniowy do nawożenia wody dwutlenkiem węgla składający się z butli ciśnieniowej, zaworu z manometrami, zaworu igiełkowego oraz przewodu z dyfuzorem. W bardziej zaawansowanej formie może zawierać również zawór solenoidowy (odcinający dopływ gazu na noc), a nawet komputer z pH-metrem śledzący zmiany odczynu pH wody i dopasowujący dawkowanie gazu do aktualnych potrzeb zbiornika. Urządzenia takie są dość kosztowne. Jeżeli nie mamy ich w stałej sprzedaży zawsze warto posiadać pod ręką katalog producenta lub dystrybutora i zaoferować zainteresowanemu klientowi szybkie sprowadzenie wybranego zestawu na indywidualne zamówienie. W mniejszych zbiornikach alternatywnym rozwiązaniem może być stosowanie regularnej suplementacji nawozami typu CARBO. Zawierają one w swoim składzie aldehyd glutarowy dość dobrze akceptowany jako substytut dwutlenku węgla przez większość roślin akwariowych. Rozwiązanie to posiada tę zaletę, że akwarysta

Trzy najważniejsze kawałki skał noszą japońskie nazwy oyaishi, fukuishi i soeishi. Tworzą one klasyczny układ triady zwany sanzon. będzie nas regularnie odwiedzać kupując kolejne porcje nawozu.

Podłoże i skały W akwarium iwagumi w charakterze podłoża zwykle stosuje się specjalistyczny, biologicznie aktywny substrat. Z wyglądu przypomina on kawę rozpuszczalną. Zapewnia doskonałe warunki wzrostu dla roślin, stanowi bazę substancji odżywczych oraz wspomaga procesy filtracji biologicznej w zbiorniku. Jego warstwa powinna być dość gruba, aby można było ukryć w niej podstawy skał (przykładowo do akwarium o długości 60 cm potrzeba zwykle 8-10 litrów substratu). Do tworzenia opisanej na wstępie aranżacji skalnej można użyć praktycznie dowolnego rodzaju skał. Do najmodniejszych i najczęściej stosowanych należą importowane skały takie jak: Manten Stone, Scenery Stone (Seyriu Stone), Dragon Stone (Ohko Stone). Są one stosunkowo drogie i warto posiadać je w swojej ofercie, bowiem gwarantują możliwość dobrego zarobku. Uwaga! Ponieważ wybór odpowiednich fragmentów skał do kompozycji iwagumi jest dość czasochłonny warto wydzielić w sklepie nieco

Do tworzenia aranżacji skalnej można użyć praktycznie dowolnego rodzaju skał. Do najmodniejszych i najczęściej stosowanych należą importowane skały takie jak: Manten Stone, Scenery Stone (Seyriu Stone), Dragon Stone (Ohko Stone). Są one stosunkowo drogie i warto posiadać je w swojej ofercie, bowiem gwarantują możliwość dobrego zarobku.

67


Strefa akwarystyki Sebastian Dudek Kierownik Kategorii Akwarystyka i Terrarystyka www.aquael.pl Akwaria w stylu iwagumi najlepiej zakładać w zbiornikach otwartych, czyli bez pokrywy. Akwaria takie mają zresztą szereg zalet wymienianych dzisiaj przez lekarzy. Parująca z nich woda zwiększa wilgotność powietrza i poprawia mikroklimat pomieszczenia w którym znajduje się zbiornik. Ułatwia to oddychanie zwłaszcza osobom cierpiącym na alergie i inne schorzenia dróg oddechowych, a także nałogowym palaczom. Poza tym akwaria otwarte wyglądają wyjątkowo dekoracyjnie. Do tego typu zbiorników AQUAEL rekomenduje nowoczesne, energooszczędne płaskie lampy ledowe LEDDY SLIM. Instaluje się je bezpośrednio na krawędziach bocznych ścian akwarium. Są praktycznie bezobsługowe i dają bardzo dużo światła zużywając przeciętnie o połowę energii mniej niż tradycyjne świetlówki. Poza tym odznaczają się długowiecznością i nie wymagają częstego wymieniania. Zastosowanie lamp ­LEDDY SLIM jest więc oszczędnością nie tylko dla kieszeni akwarysty, ale i dla środowiska naturalnego. Do akwariów słodkowodnych polecamy LEDDY SLIM w wersji SUNNY oraz w wersji PLANT (dla roślin). Dostępne są modele o mocy 5 W (do zbiorników o długości 20-30 cm), 10 W (50-70 cm), 32 W (80-100 cm) i 36 W (100-120 cm). Nowością w ofercie jest lampa LEDDY SLIM DUO SUNNY&PLANT – ma moc 10 W przy czym 5 W przypada na diody typu SUNNY, a drugie 5 W na diody typu PLANT. Idealnie nadaje się do niedużych zbiorników z krewetkami, bojownikami, małymi rybami, w tym także do miniaturowych akwariów naturalnych np. w stylu iwagumi.

W akwarium iwagumi obok kompozycji skalnej najważniejszą rolę odgrywają niskopienne rośliny „trawnikowe”, które pozwalają uzyskać efekt jednolitej, zielonej murawy. Do najczęściej sadzonych należą: hemiantus niski, „glossostigma” oraz ponikło karłowate. miejsca w którym klient będzie miał możliwość ich swobodnego ustawienia i oceniania finalnego efektu. Jeśli odwiedza nas wielu akwarystów warto rozważyć nawet przygotowanie specjalnego stolika z ramką wypełnioną piaskiem lub żwirem jako miejsca do próbnych aranżacji. Pasjonaci akwarystyki na pewno to docenią i kto wie, może dzięki temu przybędzie nam klientów?

którymi obsadza się przestrzenie między i za głównymi skałami. Dobrze sprawdzają się tutaj zwłaszcza większe gatunki ponikła, takie jak ponikło igłowate (Eleocharis acicularis) i ponikło żyworodne (E. vivipara). Wymienione rośliny „trawnikowe” możemy zaoferować kupującym w klasycznych koszyczkach lub – co staje się coraz popularniejsze – w żelu (tzw. in vitro). Te ostatnie mają szereg zalet, również z punktu widzenia sklepu. Nie trzeba przeznaczać dla nich oddzielnego akwarium i pozostają w dobrej kondycji o wiele dłużej niż ich „koszyczkowe” odpowiedniki. Poza tym są już zapakowane i bardzo wygodne do sprzedawania. Oferując je warto pouczyć kupującego, żeby przed wsadzeniem usunął dokładnie żel z korzeni roślin, np. umieszczając pojemniczek w naczyniu z ciepłą wodą (żel się wtedy rozpuszcza) i dokładnie opłukując jego resztki.

Rośliny do iwagumi

Zwierzaki w iwagumi

Jak już wspomniano w akwarium iwagumi obok kompozycji skalnej najważniejszą rolę odgrywają niskopienne rośliny „trawnikowe”, które pozwalają uzyskać efekt jednolitej, zielonej murawy. Do najczęściej sadzonych należą: hemiantus niski („mały heniek”) (Hemianthus callitrichoides), języcznik australijski („glossostigma”) (Glossostigma elatinoides) oraz ponikło karłowate (Eleocharis pusilla) sprzedawana również jako ponikło drobne – Eleocharis parvula. Niektórzy pasjonaci stylu iwagumi stosują dodatkowo również wyższe rośliny,

W zbiorniku iwagumi oprócz skał i roślin umieszcza się również zwierzęta, w tym ryby, należy jednak pamiętać, że to nie one są tutaj najważniejsze. Prawdę powiedziawszy ich głównym zadaniem jest podkreślanie subtelnego piękna skalnej kompozycji osadzonej w roślinnej oprawie. A do tego najlepiej nadają się drobne gatunki ławicowe, których grupa wygląda w takim akwarium niczym stado ptaków szybujących nad łąką. Do najczęściej pielęgnowanych w iwagumi należą więc: neon błękitny (Paracheirodon simulans), neon czerwony (Pa-

68

racheirodon axelrodi), zwinnik Blehera („rodostomus”) (Hemigrammus bleheri), pstrążenica marmurkowa (Carnegiella strigata), „Mikrorazbora Galaxy” (Danio margaritatus), razbora klinowa (Trigonostigma heteromorpha), razbora „espei” (Trigonostigma espei) i razbora Hengela (Trigonostigma hengeli). Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest umieszczenie w akwarium tylko jednego gatunku ryb. Jeśli ma być ich więcej (dopuszczalne zwłaszcza w większych zbiornikach), to należy dobrać je w taki sposób, aby ich grupy pływały na różnych wysokościach akwarium (np. jeden gatunek tuż pod powierzchnią wody, a drugi w środkowej części). Ponieważ drobne rośliny trawnikowe uprawiane w iwagumi są dość delikatne w akwarium nie należy umieszczać ryb żerujących przy dnie, takich jak kiryski czy bocje. Klasycznymi mieszkańcami akwarium w stylu iwagumi są również karłowate krewetki. Ich obecność jest wskazana, ponieważ wyjadają glony i utrzymują murawę zbiornika i całą kompozycję w czystości. Godne polecenia są zwłaszcza nieduże, kolorowe odmiany takie jak „Fire Red”, „Yellow” albo „Crystal Red”. /Więcej na temat akwariów w stylu iwagumi można przeczytać w książce pt. „ Nowoc ze sne akwarium. Rozwiązania. Trendy. Style” autorstwa P. Zarzyńskiego wydanej nakładem PWN przy współpracy z firmą AQUAEL/


NOWOCZESNE NANOAKWARIA

SHRIMP SET DUO

NANOREEF DUO

Zestaw SHRIMP SET DUO jest powiększoną wersją zestawu Shrimp Set Smart. Ulepszyliśmy oświetlenie aby zapewnić idealny rozwój roślin oraz dodatkowo podkreślić barwy ryb akwariowych. Jednocześnie powiększyliśmy zbiornik zachowując idealne proporcje (35x35x40 cm). Wyposażony został w wydajny filtr Versamax 3 oraz 50W automatyczną grzałkę.

Zestaw NANOREEF DUO jest ulepszoną wersją zestawu NANOREEF. Poprawiliśmy oświetlenie aby zapewnić idealny rozwój koralowców, dodatkowo podkreślić barwy bezkręgowców oraz drobnych ryb morskich. Dodatkowo powiększyliśmy zbiornik zachowując idealne proporcje (35x35x40 cm). Wyposażony został w wydajny filtr Versamax 3 który jednocześnie pełni rolę cyrkulatora.

ENERGOOSZCZĘDNA LAMPA

WYDAJNY FILTR, OŚWIETLENIE, MATA OCHRONNA ORAZ SZYBA NAKRYWKOWA Z SYSTEMEM SMART OPEN

NOWOŚĆ

WYDAJNY FILTR ZAPEWNIAJĄCY CZYSTOŚĆ I ODPOWIEDNI RUCH WODY


Strefa akwarystyki

Wkłady filtracyjne,

– jak sprzedawać skuteczniej? (cz. 2) dr inż. Paweł Zarzyński Filtr jest najważniejszym urządzeniem technicznym w akwarium niezbędnym do utrzymania zbiornika w dobrej kondycji. Nie spełniłby jednak w żaden sposób swojej roli, gdyby nie wypełniające go odpowiednio dobrane wkłady filtracyjne. Wkłady te wymagają regularnej wymiany i sklep zoologiczny może nieźle zarobić na ich skutecznej sprzedaży. Czy jednak wiemy kiedy i w jakich sytuacjach polecać poszczególne ich rodzaje oraz jak przekonać klienta, aby włożył je do swojego filtra? Przed miesiącem omówiliśmy wkłady do filtracji mechanicznej, biologicznej oraz węgiel aktywny. W drugiej części artykułu przedstawimy zeolity, wkłady torfowe i specjalistyczne wkłady do filtracji chemicznej.

Zeolit Do powszechnie stosowanych w akwarystyce wkładów należy zeolit. Jest to grupa naturalnych minerałów pozyskiwanych w kopalniach w wielu miejscach na świecie. Dla potrzeb akwarystyki używa się drobnego żwirku zeolitowego. Stanowi on uniwersalny wkład chemiczny, usuwający z wody rozmaite związki, chociaż, pod względem sposobu działania, zachowuje się jak medium mechaniczne, tyle, że niebywale gęste. Gdy obejrzymy pod mikroskopem fragment zeolitu przekonamy się, że strukturą przypomina on trójwymiarowe sito z bardzo mały-

70

mi otworkami. Cząsteczka wody jest nieduża – składa się z dwóch atomów wodoru i jednego atomu tlenu. Z łatwością przeciska się przez te otworki. Natomiast wszystkie zanieczyszczenia chemiczne występujące w wodzie mają nieporównanie większe cząsteczki – począwszy od produkowanych przez ryby związków azotowych i fosforanów, a skończywszy na metalach ciężkich czy substancjach używanych do uzdatniania wody w wodociągach. W rezultacie po wniknięciu w zeolitowe „sito” klinują się one w nim i tym sposobem są wychwytywane z wody. Oczywiście wkład zeolitowy działa w ten sposób tylko do chwili, aż całkowicie się za-

pełni. Później jego właściwości co do filtracji chemicznej zanikają. Jednak – w przeciwieństwie do opisywanego w poprzednim numerze ­ZooBranży


węgla aktywnego – nie oddaje on tego co pochłonął. Tym samym nie ma potrzeby jego bezwzględnego usuwania z filtra po określonym czasie. Oczywiście, jeśli chcemy, aby permanentnie wychwytywał z wody zanieczyszczenia chemiczne należy go regularnie wymieniać – większość producentów jako zalecany okres czasu podaje 4 tygodnie. Jeżeli tego nie zrobimy będzie działał dalej, ale w nieco inny sposób – ponieważ jest żwirkiem to na jego powierzchni rozwiną się pożyteczne kultury bakterii nitryfikacyjnych (Nitrosomonas, Nitrospira) stanowiące kluczowe ogniwo w cyklu obiegu azotu w akwarium i odpowiadające za filtrację biologiczną wody. Tak więc zeolit z chemicznego zmieni się w medium biologiczne. Co prawda niezbyt wydajne (zwłaszcza w porównaniu z nowoczesnymi wkładami z ceramiki czy spiekanego szkła), niemniej działające. Zeolit – pod względem marketingowym – ma jedną zasadniczą wadę. Jest mianowicie stosunkowo tani. W przypadku sprzedawcy w sklepie zoologicznym cała sztuka polega więc na namówieniu klienta na zakup jakiegoś droższego i lepszego wkładu (choćby wspomnianych przed chwilą wkładów biologicznych lub nowoczesnych wkładów chemicznych o których napiszemy za chwilę) zamiast niego .

Wkłady torfowe Oryginalne zastosowanie znajdują w akwarystyce specjalistyczne wkłady torfowe. Zazwyczaj wykonuje się je z tzw. torfu wysokiego. Mają włóknistą postać i ciemnobrązową barwę. Najczęściej stosuje się je w akwariach biotopowych typu „czarnych wód” (pisaliśmy o nich w poprzednim numerze ZooBranży – przyp. red.). Umieszczone w filtrze uwalniają do wody wiele naturalnych związków organicz-

nych, delikatnie obniżają jej odczyn pH i twardość ogólną oraz nadają wodzie wyraźne zabarwienie od słomkowożółtego po niemal herbaciane. Poza zbiornikami biotopowymi używa się ich również w akwariach hodowlanych z wieloma rybami karpieńcowatymi (zagrzebki, proporczykowce, wachlarki itp.). W filtrze najlepiej umieszczać je na końcu tak, aby przepływająca przez torf woda była już wcześniej maksymalnie oczyszczona. Dodatkowo działają jako wkłady biologiczne, bowiem na powierzchni ich włókien również rozwijają się bakterie nitryfikacyjne. Wkłady torfowe – podobnie jak zeolit – dość szybko tracą swe właściwości i trzeba je cyklicznie wymieniać na nowe zgodnie z zaleceniami producenta.

Specjalistyczne wkłady chemiczne

W sprzedaży spotyka się również bardzo dużo specjalistycznych wkładów chemicznych dedykowanych na szczególne, konkretne potrzeby. Do najczęściej oferowanych należą różnego rodzaju absorbenty związków azotowych i fosforanów, jak również rozmaite wkłady mające za zadanie zwalczanie glonów. Absorbenty związków azotowych wspomagają filtrację biologiczną w akwarium wydajnie pochłaniając z wody amoniak, azotyny i azotany. Substancją czynną jest w nich zwykle wyselekcjonowana żywica jono-

Wkłady torfowe najczęściej stosuje się w akwariach biotopowych typu „czarnych wód”. Umieszczone w filtrze uwalniają do wody wiele naturalnych związków organicznych, delikatnie obniżają jej odczyn pH i twardość ogólną oraz nadają wodzie wyraźne zabarwienie od słomkowożółtego po niemal herbaciane. wymienna selektywnie absorbująca wymienione przed chwilą związki chemiczne. Wkład taki może mieć postać żwirku, saszetki, a nawet gąbki filtracyjnej (najczęściej dedykowanej do konkretnego modelu filtra danego producenta). Warto polecać go do akwariów z dużą liczbą ryb i małą ilo-

Zeolit stanowi uniwersalny wkład chemiczny, usuwający z wody rozmaite związki, chociaż, pod względem sposobu działania, zachowuje się jak medium mechaniczne. Strukturą przypomina bowiem trójwymiarowe sito z bardzo małymi otworkami. Cząsteczka wody z łatwością się przez nie przeciska, natomiast wszystkie zanieczyszczenia chemiczne występujące w wodzie klinują się i tym sposobem są wychwytywane z wody.

71


Strefa akwarystyki

ścią (lub brakiem) roślin, do zbiorników z dużymi pielęgnicami, sumami i innymi drapieżnikami, a także wszędzie tam, gdzie występują problemy z utrzymaniem parametrów azotanów czy nawet azotynów na odpowiednim poziomie. Oczywiście wkład

Absorbenty związków azotowych wspomagają filtrację biologiczną w akwarium wydajnie pochłaniając z wody amoniak, azotyny i azotany. Substancją czynną jest w nich zwykle wyselekcjonowana żywica jonowymienna selektywnie absorbująca wymienione przed chwilą związki chemiczne.

Absorbenty fosforanów warto polecać zwłaszcza do tych zbiorników w których występują problemy z glonami. Skutecznie usuwając z wody fosforany (stanowiące wszak niezbędną pożywkę dla glonów) odcinają je od źródła pożywienia i powodują, że zaczynają one zanikać.

72

taki działa jak magazyn i po pewnym czasie po prostu się zapełnia (nie oddaje tego co pochłonął) i wtedy trzeba go wymienić na nowy. Producenci podają zazwyczaj okres po jakim powinno to nastąpić (np. miesiąc), ale, tak naprawdę, zależy to od warunków panujących w konkretnym akwarium, a ściślej – od ilości związków azotowych w wodzie. Dlatego wraz z takim wkładem najlepiej od razu zaproponować kupującemu nabycie testu kropelkowego na obecność azotanów w wodzie. Wystarczy wtedy regularnie dokonywać pomiarów i wymieniać wkład na nowy dopiero wtedy, gdy ich wyniki będą sugerować, że już przestaje on działać. Bardzo podobnie wyglądają wkłady do absorpcji fosforanów. Również mogą mieć postać żwirku, saszetek lub gąbek nasyconych specjalnymi substancjami. Warto polecać je zwłaszcza do tych zbiorników w których występują problemy z glonami. Skutecznie usuwając z wody fosforany (stanowiące wszak niezbędną pożywkę dla glonów) odcinają je od źródła pożywienia i powodują, że zaczynają one zanikać. Wkłady te także trzeba regularnie wymieniać. Podobnie jak w przypadku wkładów na związki azotowe dobrze jest zaproponować kupującemu nabycie testu na fosforany i prowadzenie regularnych pomiarów parametrów wody w celu określenia momentu w którym trzeba dokonać wymiany wkładu. Warto również wspomnieć o oferowanych przez wielu producentów mniej lub bardziej „cudownych” wkła-

dach mających za zadanie zwalczanie glonów. Choć doświadczeni akwaryści często podchodzą do tego rodzaju produktów sceptycznie to trzeba przyznać, że wiele z nich naprawdę działa. Co więcej niektóre wykonane są z całkowicie naturalnych składników jak np. susze roślinne, których skład jest pilnie strzeżoną tajemnicą producenta. Szczególnie dobrze działają one na zielone glony pływające pomagając w klarowaniu wody akwariowej. Przypuszczalnie odpowiedzialne są za to naturalne alkaloidy i/lub inne substancje wydzielane przez składniki wkładów. Na tej samej zasadzie działa wszak snopek słomy jęczmiennej wstawiony do oczka wodnego – to stara ludowa metoda na pozbycie się „zielonej wody” – co ciekawe, naprawdę się sprawdza. Na zakończenie warto zauważyć, że wiele z opisywanych teraz i przed miesiącem wkładów wymaga posiadania odpowiedniego rodzaju filtra. Zdecydowanie najbardziej uniwersalne są tutaj filtry kanistrowe. Pamiętajmy o tym i podkreślajmy tę zaletę wszystkim, którzy przychodzą do naszego sklepu aby kupić filtr. Sprzedaż „kubełka” gwarantuje bowiem doskonałą jakość wody w akwarium i wiele możliwości konfiguracji mediów filtracyjnych w zależności od potrzeb danego akwarysty i jego zbiornika. A nam pozwala dobrze zarobić zarówno doraźnie (filtry kubełkowe są wszak dość drogie), ale i później, na sprzedaży rozmaitych, odpowiednio dobranych wkładów filtracyjnych.


II EDYCJA

Wielki finał 6.04.2018 r.

podczas Gali Biznesu Animals Days

Zgłoś kandydata już dziś! www.zoobranza.com.pl


Rozrywka Na pierwsze trzy osoby, które prawidłowo rozwiążą krzyżówkę i prześlą jej zdjęcie na adres redakcja@zoobranza.com.pl czekają książki pt. „Nowoczesne akwarium. Rozwiązania. Trendy. Style” ufundowane przez AQUAEL, wiodącego światowego producenta sprzętu i akcesoriów do akwarystyki. POZIOMO: 2. schabowy albo mielony 6. witamy nim Nowy Rok 7. wigilijna ryba 8. uroczysta w wigilijny wieczór 9. kompozycja mszalna wykonywana w trakcie uroczystości żałobnych 13. prywatne lub firmowe w banku 14. zasłużony w święta 16. styl w akwarystyce naturalnej 18. podłoże w króliczej klatce w formie wałeczków 19. na wierzchu akwarium 20. dzienny w sklepowej kasie 21. bezwłosa rasa kota 22. łamiemy się nim w wigilię 23. gadający ptak PIONOWO 1. popularny wkład w filtrach akwariowych 3. w Sylwestra nie lubią ich psy 4. sposób produkcji, np. karm 5. gad, który potrafi zmieniać kolory 10. krwiożerczy owad z charakterystycznie złożonymi przednimi odnóżami 11. chęć do działania 12. psie dziecko 15. w niej można kupić towary do sklepu 17. ten, kto je zadaje podobno nie błądzi 18. niejeden pod choinką 19. kolęda lub hymn

Fundatorem nagród jest firma AQUAEL. Życzymy miłej zabawy!

Hasło: Laureatami poprzedniej krzyżówki zostali Państwo: Sylwia Bałdyga, Marta Kaczyńska i Łukasz Grzegorczyk. Zwycięzcy otrzymali nagrody-niespodzianki ufundowane przez firmę BEAPHAR – producenta artykułów dla zwierząt domowych z 75-letnim doświadczeniem. Gratulujemy!

WWW.ZOOBRANZA.COM.PL Wydawnictwo: FIDELIS PRESS Sp. z o.o. Redaktor naczelna: dr n. wet. Joanna Zarzyńska joanna.zarzynska@zoobranza.com.pl Redaktor prowadzący: dr inż. Paweł Zarzyński pawel.zarzynski@zoobranza.com.pl Sekretarz redakcji: Żaneta Żołnierczuk zaneta.zolnierczuk@zoobranza.com.pl Reklama: Bernadeta Stańko-Łuczka bernadeta.stanko@zoobranza.com.pl tel. 606-448-000 Adres redakcji: ZooBranża ul. Bankowa 11A/2 05-090 Dawidy Bankowe Copyright © FIDELIS PRESS Sp. z o.o.

74

Współpraca autorska: lek. wet. Joanna Iracka Sabina Janikowska dr hab. Michał Jank dr n. wet. Grzegorz Madajczak lek wet. Beata Milewska-Ignacak prof. dr hab. Piotr Ostaszewski dr inż. Jacek Wilczak dr n. wet. Joanna Zarzyńska dr inż. Paweł Zarzyński i inni. Projekt graficzny: PRO CREO Piotr Łuczka piotr.luczka@procreo.pl Skład i łamanie: MT-DTP Michał Trochimiuk biuro@mt-dtp.pl Nakład: 4000 egz. ISSN 2450-0372 Druk: Top Druk

/ZOOBRANZA

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych. W przypadku materiałów opublikowanych redakcja zastrzega sobie prawo do ich skracania i zmiany tytułów. Warunkiem przyjęcia materiału do druku jest złożenie przez autora oświadczenia, że nie został on złożony do opublikowania w innej redakcji. Materiały publikowane w magazynie ZooBranża mogą by wykorzystywane publicznie pod warunkiem podania źródła. Opinie wyrażane na łamach pisma nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych ogłoszeń i reklam. Jednocześnie zastrzega sobie prawo odmowy przyjęcia lub odmowy publikacji albo też wstrzymania publikacji ogłoszenia, reklamy lub insertu na wcześniej uzgodnionych warunkach, bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności z tego tytułu, z przyczyn siły wyższej, sprzeczności ogłoszenia, reklamy lub insertu z prawem bądź zasadami współżycia społecznego (dobrymi obyczajami), albo też sprzeczności z linią programową bądź charakterem publikacji, a także z negatywną oceną przez redakcję tytułu treści zawartych w ogłoszeniu, reklamie lub insercie, oraz sądowego zabezpieczenia bądź zgłoszenia przez osoby trzecie przeciwko Wydawcy, lub osobom trzecim roszczeń lub uprawdopodobnionych zastrzeżeń związanych z ogłoszeniem, reklamą lub insertem bądź ich emisją w zakresie objętym umową.




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.