SPECJALISTYCZNY MAGAZYN BRANŻY ZOOLOGICZNEJ DLA PRACOWNIKÓW SKLEPÓW I HURTOWNI ZOOLOGICZNYCH W CAŁEJ POLSCE
MAJ 2018
nr 5 (29)
ISSN 2450-0372
/ZOOBRANZA
Norymberga 8-11 maja
Suplementy i szampony na
skórę oraz
Sierść s. 42
s. 10
Rozstrzygnięty!
Od redakcji
Szanowni Państwo, wiosna to dla redakcji „ZooBranży” niezwykle pracowity okres. Zaledwie przed miesiącem zapraszaliśmy Państwa na Targi ANIMALS DAYS w PTAK WARSAW EXPO w Nadarzynie (w tym numerze obszerna fotorelacja z tej niezwykle udanej imprezy!), a już za chwilę największe święto branży zoologicznej – legendarne targi INTERZOO w niemieckiej Norymberdze. Ta odbywająca się co dwa lata impreza nieodmiennie kreuje trendy i wyznacza krajobraz rynku na kolejne 24 miesiące. Nasza redakcja, rzecz jasna, wybiera się na INTERZOO – obiecujemy, że odwiedzimy stoiska wszystkich polskich wystawców, zaś w czerwcowym numerze „ZooBranży” zamieścimy obszerną relację z Targów, ze szczególnym uwzględnieniem najciekawszych nowości produktowych, które zapewne już wkrótce pojawią się w Polsce. Bardzo gorąco dziękuję wszystkim, którzy odwiedzili stoisko „ZooBranży” podczas Targów ANIMALS DAYS, wzięli udział w szkoleniach z cyklu CERTYFIKOWANY DORADCA, w Konferencji Branży Zoologicznej oraz w uroczystej Gali Biznesowej, podczas której nastąpiło rozstrzygnięcie Niezależnego Plebiscytu Branży Zoologicznej. Gratuluję wszystkim Laureatom, których pełną listę publikujemy w bieżącym numerze. Dziękuję również za niezliczone rozmowy oraz przemiłe spotkania. Są one dla nas niezwykle ważne, motywujące oraz inspirujące. Mamy nadzieję, że podczas kolejnej edycji Targów zaskoczymy Państwa nowymi pomysłami. Dziękuję Partnerom Biznesowym współtworzącym wydarzenia na Targach: Centrum Targowo-Kongresowemu PTAK WARSAW EXPO, zespołowi organizującemu ANIMALS DAYS oraz partnerom konferencji i szkoleń, firmom SCANVET POLAND, EMPIRE, PETVITA, TROPICAL i AQUAEL. Sukces osiągnięty na Targach jest naszą wspólną zasługą! Już teraz zapraszamy na kolejną edycję w 2019 roku. Proszę pamiętać, że to Państwo – firmy z branży zoologicznej tworzą to wydarzenie. Sukces targowy zależy od Państwa zaangażowania i przygotowania. Branża zoologiczna staje się coraz bardziej profesjonalna, tworzymy więc razem to najważniejsze wydarzenie zoologiczne w centralnej części Europy!
W bieżącym numerze „ZooBranży” wyjaśniamy pojęcie „marketingu 4.0”. Powstało ono przed zaledwie trzema laty i jest świadectwem niezwykłego przyspieszenia, które w ostatnich czasach dotyczy rozwoju sztuki nowoczesnego wsparcia sprzedaży. W myśl jego idei obecnie liczy się już nie tylko klient i produkt, lecz także powiązanie ich z producentem oraz jego filozofią, bez czego skuteczna sprzedaż po prostu nie istnieje. Udzielamy również dziesięciu rad, które nieco żartobliwie nazwaliśmy „dekalogiem” nowoczesnego doradcy klienta. Warto się z nimi zapoznać, bowiem wdrożenie ich w życie kosztuje niewiele, a może przynieść znaczne zyski w postaci wzrostu obrotów naszego sklepu. W tym samym tonie podpowiadamy, jak naprawdę skutecznie sprzedawać psie karmy z górnej półki cenowej i pomnażać dzięki temu swoje zyski. Wśród tematów „branżowych” polecam artykuł o suplementach wspomagających zdrowie skóry i sierści u psów oraz kotów. Szczególnie teraz, po zimie warto polecać je klientom, wskazując korzyści płynące z regularnego stosowania tych specyfików. Zachęcam także do zapoznania się z „mechanizmem działania” kleszcza – jego zrozumienie pozwoli nam na skuteczniejsze zabezpieczanie pupili przed tymi groźnymi pasożytami i uniknięcie niepożądanych następstw zdrowotnych. Dla akwarystów mamy praktyczny materiał o tym, jak skutecznie rozwiązać problem „białej wody” w akwarium. Polecamy również materiał o produktach FMCG dla królików i gryzoni, których skuteczna sprzedaż może łatwo dostarczyć nam dodatkowych zysków.
Zapraszam Państwa do lektury
Joanna Zarzyńska dr n. wet. Joanna Zarzyńska Redaktor Naczelna
Spis treści Dr n. wet. Grzegorz Madajczak
W numerze 03 Od redakcji Sklep miesiąca
06 Sklep Miesiąca: ABC ANIMALS 08 Konferencja i szkolenia branży zoologicznej 10 Niezależny Plebiscyt Branży Zoologicznej 14 Targi ANIMALS DAYS 2018
z wykształcenia lekarz weterynarii. Doktoryzował się z mikrobiologii w wiodącym ośrodku akademickim w Polsce, a następnie przez wiele lat prowadził badania naukowe z zakresu występowania i diagnostyki zoonoz. Jest autorem licznych publikacji naukowych i popularnych z zakresu szeroko pojętej mikrobiologii i zarządzania jakością w mikrobiologii. Przez wiele lat pracował w strukturach unijnych jako ekspert z zakresu diagnostyki molekularnej chorób zakaźnych. Obecnie zajmuje się doradztwem i edukacją z zakresu diagnostyki laboratoryjnej chorób zakaźnych. Mikrobiologia jest nie tylko przedmiotem jego pracy, lecz również pasją.
Dr Jacek Wilczak specjalista w zakresie żywienia, dietoprofilaktyki schorzeń metabolicznych i promocji zdrowia. Adiunkt w Zakładzie Dietetyki Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie. Właściciel czekoladowego labradora retrievera – więc z autopsji wie jak ważna jest właściwie zbilansowana dieta dla prawidłowego wzrostu i rozwoju psa. Autor publikacji naukowych i popularno-naukowych z zakresu wykorzystania związków biologicznie czynnych w żywieniu człowieka i zwierząt. Ważny element pracy stanowią badania nad wykorzystaniem związków biologicznie czynnych w konstruowaniu żywności funkcjonalnej – grupy produktów żywnościowych o właściwościach „prozdrowotnych”.
18 Echa branży 21 Certyfikat Jakości 22 Biznes akwarystyczny za Wielkim Murem – wywiad 24 Marketing 4.0 – znak nadchodzących czasów 28 Dekalog nowoczesnego doradcy sprzedaży 34 Jak sprzedawać karmy premium dla psów
Dr n. wet. Joanna Zarzyńska doktor nauk weterynaryjnych, lekarz medycyny weterynaryjnej, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz Studium Doktoranckiego przy Wydziale Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie. Od 2006 r. pracuje naukowo na stanowisku adiunkta w Katedrze Higieny Żywności i Ochrony Zdrowia Publicznego WMW SGGW. Prowadzi m. in. zajęcia fakultatywne dla studentów z zakresu pielęgnacji zwierząt egzotycznych i słuchaczy Studiów Podyplomowych.
42 Zdrowa skóra ale jak? Suplementy na skórę i sierść 48 Szampony i odżywki dla psów 50 Jak „działa” kleszcz? 54 Wścieklizna – prawdy i mity (2) 58 Produkty FMCG dla królików i gryzoni 64 „Biała woda” w akwarium. Jak pomoc klientowi? 68 Co nowego na rynku? 74 Krzyżówka
4
Dr inż. Paweł Zarzyński z wykształcenia doktor nauk leśnych, absolwent Wydziału Leśnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Z zamiłowania akwarysta. Zawodowo związany z zoologią od 2002 r. Pracował w sklepie zoologicznym, hurtowni zoologicznej i dużej firmie akwarystycznej. Od lat prowadzi szkolenia z zakresu marketingu, akwarystyki, i zoologii. Autor lub współautor ponad 3400 publikacji ukazujących się w ponad 70 periodykach naukowych, popularno-naukowych, popularyzatorskich i w prasie codziennej oraz 30 książek. Pracował jako redaktor w wielu czasopismach branżowych.
Optymalny rozwój i wzrost
Wzbogacony o witaminy i minerały
OTWARTY • NYÍLT
HU Teljesértékű tejhelyettesítő takarmány újszülött kutyáknak.
cskáknak.
m. Przechowywać w oryginalnym opakowaniu, szczelnie tó, vagypakowany beteg na podstawie wagi. Zawartość może Produkt
yben, de kézmeleg
étel/felhasználható: ld. a tégely alján
anál port (4,5
ga miatt szinte ékonyabb pi adagolási 2 00071 s a mérni,
250g
Kiegészítő takarmány elválasztott kölyökkutyáknak, vemhes, szoptató, vagy beteg kutyáknak. A Puppy Milk már hazánkban is Lactol Puppy Milk néven kerül forgalomba. Ezen név alatt már több, mint 100 éve használják, hogy megszámlálhatatlan mennyiségű fiatal és beteg kutyán segítsenek vele. A Lactol Puppy Milk könnyen emészthető, kiváló minőségű fehérjéket tartalmaz, s fontos energiaforrásként is szolgál a fiatal állatok részére. Beltartalma DHA (dokozahexaénsav) hozzáadásával került gazdagításra, ami a kutyák anyatejében is természetes összetevő. A Lactol Puppy Milk ajánlott árván maradt kölyköknek és azoknak, akik nem tudnak megfelelően szopni, segítségül az elválasztáshoz és kiegészítő táplálékként vemhes/ szoptató és/vagy beteg macskáknak. Hogyan kell elkészíteni a Lactol Puppy Milk-et: A Lactol Puppy Milket adja meleg (nem forrásban lévő) vízhez és keverje, a teljes feloldódásig. Hagyja hűlni, amíg kézmeleg nem lesz (kb. 38°C). Az alkalmazáshoz javasolt megfelelő etető eszközt használni, mint pl. a Beaphar cumisüveg készlet, vagy Beaphar fecskendő. Ezeknek mindig tisztának és sterilnek kell lenni, különösen a fiatal állatok esetében. Az elkészített Lactol Puppy Milk 24 órán keresztül tárolható hűtőszekrényben, de a fiatal állatok részére használat előtt mindenképpen fel kell melegíteni kézmeleg hőmérsékletre. Mindig álljon rendelkezésre friss ivóvíz. Ajánlott keverési arány: 100 ml melegvízhez adjon 7 csapott adagoló kanál port (4,5 g/kanál). Ajánlott napi adagolás: a fajták, a kor és a méret rendkívüli változatossága miatt szinte lehetetlen meghatározni a pontos napi etetési mennyiségeket. A leghatékonyabb az igény szerinti etetés. Azonban a mellékelt tájékoztatóban szereplő napi adagolási értékek irányadónak tekinthetők. Minden kölyköt rendszeresen meg kell mérni, s a mért tömegadatokat naponta fel kell jegyezni.
Wzrost i rozwój Wzbogacone o witaminy i minerały
Növekedés és fejlődés
Gazdag vitaminokban és ásványi anyagokban 336460 8
Foszfor 0,7%, Sód / Nátrium dokozaheksaenowy / em tudnak yczne/Tápértékkel rendelkező ént vemhes/ min 5 mg, Wit. B2 / B2-vitamin . C / C-vitamin 100 mg, Wit. D3 / meleg (nem µg, Wit. K3 / K3-vitamin 2,9 mg, gnina kézmeleg / DL-metionin 3000 mg, mint ;asználni, I (3b201) 0,25 mg; Mn (Siarczan g (Selenit tisztának és/ NátriumSe sodu nsok.
711231 152384
ozahexénsav) agok. ább magolásában tárolandó. A legjobb eredmények en a termék tömege alapján kerül töltésre. A por a gely ányban emeket, 24%, Włókno surowe / yersfehérje gú taurin, ezzel %, Popiół surowy / Nyershamu
a NL/90856
Od urodzenia A születéstől adható
Z dodatkiem tauryny
+ DHA
OTWARTY • NYÍLT
OTWARTY • NYÍLT
PL
Karma uzupełniająca dla kociąt po odsadzeniu, kotek w okresie ciąży i laktacji oraz dla chorych kotów. Darzona zaufaniem receptura Lactol Kitten Milk została ulepszona i wzbogacona o DHA (kwas dokozaheksaenowy), który naturalnie jest obecny w mleku kotki. Łatwo strawny Lactol Kitty Milk zapewnia prawidłową równowagę tłuszczów, niezbędnych witamin, minerałów i pierwiastków śladowych, a także bogactwo niezbędnych aminokwasów, w tym witalnej tauryny, by zapewnić jak najlepszy start w życiu. Lactol Kitten Milk jest polecany dla: Osieroconych kociąt i tych, które słabiej piją mleko od matki, a także jako uzupełnienie diety kociąt po odsadzeniu oraz kotek ciężarnych i w okresie laktacji jak też kotów chorych. Jak przyrządzić Lactol Kitten Milk: Dodaj Lactol Kitten Milk do ciepłej (nie gorącej) wody i mieszaj do całkowitego rozpuszczenia. Pozwól, aby ostygło, osiągając temp. około 38°C / temp. ciała. Zaleca się stosowanie akcesoriów takich jak Beaphar Feeding Set lub Beaphar Syringes, które należy utrzymywać w nienagannej czystości i sterylizować szczególnie w przypadku najmłodszych zwierząt. Przyrządzony Lactol Kitten Milk może być przechowywany w lodówce do 24 godzin ale przed podaniem powinien być ponownie ogrzany do temperatury ciała, gdy jest stosowany u młodych zwierząt. Zwierzętom należy zapewnić nieograniczony dostęp do wody pitnej. Rekomendowane proporcje: Dodawać 7 łyżeczek miarowych (mieszczących po 4,5g) na każde 100ml ciepłej wody. Rekomendowane dawki dzienne: Ważne jest, aby przestrzegać wyznaczonych dawek w zależności od wieku, wielkości i rasy. Karmienie w systemie „na żądanie” jest najbardziej efektywne. Jednakże sugerowane dawki dobowe są zamieszczone na ulotce wewnętrznej. Każde kocię powinno być regularnie ważone, aby można było upewnić się, że przybiera na wadze.
Wzrost i rozwój Wzbogacone o witaminy i minerały
Növekedés és fejlődés
Gazdag vitaminokban és ásványi anyagokban
Od urodzenia A születéstől adható
OTWARTY • NYÍLT
PL
Pokarm mlekozastępczy dla nowonarodzonych kociąt.
+ DHA
Pokarm mlekozastępczy dla nowonarodzonych szczeniąt.
Karma uzupełniająca dla szczeniąt po odsadzeniu, suk w okresie ciąży i laktacji oraz dla psów chorych i w okresie rekonwalescencji. Lactol jest stosowany od ponad 100 lat i w tym czasie uratował życie niezliczonej liczbie młodych i chorych zwierząt. Zawiera łatwo strawne i wysokiej jakości, wartościowe białka oraz stanowi źródło energii niezbędnej młodym zwierzętom. Lactol dla szczeniąt jest wzbogacony o kwas DHA, który naturalnie jest obecny w mleku matki.. Lactol jest polecany dla: Osieroconych szczeniąt i szczeniąt pochodzących z licznych miotów, a także, jako uzupełnienie diety dla szczeniąt po odsadzeniu i jako uzupełnienie diety suk ciężarnych i w okresie laktacji oraz zwierząt chorych. Jak przyrządzić Lactol: Dodaj Lactol do ciepłej (nie gorącej) wody i mieszaj do całkowitego rozpuszczenia. Pozwól, aby ostygło, osiągając temp. około 38°C / temp. ciała. Starsze zwierzęta często wolą pić zimny Lactol. Zaleca się stosowanie akcesoriów takich jak Beaphar Feeding Set lub Beaphar Syringes, które należy utrzymywać w nienagannej czystości i sterylizować szczególnie w przypadku najmłodszych zwierząt. Przyrządzony Lactol może być przechowywany w lodówce do 24 godzin ale przed podaniem powinien być ponownie ogrzany do temperatury ciała, gdy jest stosowany u młodych zwierząt. Zwierzętom należy zapewnić nieograniczony dostęp do wody pitnej. Rekomendowane proporcje: Dodawać 7 łyżeczek miarowych (mieszczących po 4,5g) na każde 100ml ciepłej wody. Rekomendowane dawki dzienne: Ważne jest, aby przestrzegać wyznaczonych dawek w zależności od wieku, wielkości i rasy. Karmienie w systemie „na żądanie” jest najbardziej efektywne. Jednakże sugerowane dawki dobowe są zamieszczone na ulotce wewnętrznej. Każde szczenię powinno być regularnie ważone, aby można było upewnić się, że przybiera na wadze w zakładanym tempie. W przypadku licznych miotów Lactol może być podawany jako uzupełnienie diety najsłabszym szczeniętom.
Z dodatkiem prebiotyku
NOWA Formuła i Opakowanie www.beaphar.pl
facebook.com/BeapharPL
+
DHA
Centrum Zoologiczne
ABC ANIMAL w Radomiu
W majowym wydaniu „ZooBranży” jako Sklep Miesiąca prezentujemy Centrum Zoologiczne ABC ANIMAL zlokalizowane w Radomiu przy ul. Miłej 17 (wejście od ul. Czystej). Oprócz niego przedsiębiorstwo posiada również dwie mniejsze placówki w innych częściach miasta. Na powierzchni ponad 500 mkw. można znaleźć tu praktycznie wszystko, co może się przydać nawet najbardziej wymagającemu pasjonatowi zoologii. Obok dużego wyboru ryb akwariowych, gadów, ptaków ozdobnych oraz rozmaitych „futrzaków” oferta sklepu obejmuje ogromny wybór pokarmów, kosmetyków, akcesoriów, a także gotowych klatek, akwariów i terrariów. Poza sprzedażą i doradztwem sklep aktywnie angażuje się również w rozmaite akcje charytatywne na rzecz zwierząt. O historię powstania firmy, jej działalność oraz plany na przyszłość zapytaliśmy Pana Andrzeja Bulińskiego, kierownika Centrum Zoologicznego ABC ANIMAL. Joanna Zarzyńska, „ZooBranża”: Państwa sklep jest największą placówką zoologiczną w Radomiu. Jaka była historia jego powstania? Andrzej Buliński, Centrum Zoologiczne ABC ANIMAL: Historia naszej firmy rozpoczęła się w latach 90. od otworzenia w Radomiu dwóch małych sklepów przy ul. Żeromskiego 7 i Reja 3 oraz stoiska w Domu Handlowym „SEZAM” przy ul. Żeromskiego 42. W naszych sklepach klienci mogli się zaopatrzyć w podstawowe produkty dla swoich pupili.
6
Zaangażowanie i miłość do zwierząt towarzysząca nam od najmłodszych lat oraz dość dynamicznie rozwijający się rynek zoologiczny zmotywowały nas do powiększenia i zmiany lokalizacji naszych sklepów. Dzięki temu mogliśmy rozszerzyć nasz asortyment, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów. Powstał pierwszy sklep o powierzchni 100 mkw. w galerii handlowej przy ul. Mireckiego, w którym zagościła akwarystyka i terrarystyka, można było kupić chomiki, świnki morskie, króliki, szynszyle oraz niezbędne dla nich akcesoria. Pojawiły się też ciekawe gatunki ptaków. Już pierwsze miesiące upewniły nas o słuszności naszej decyzji. JZ: Kim są Państwa klienci i jak z upływem lat zmieniają się ich wymagania? I dlaczego wybierają akurat Państwa sklep? AB: Naszymi klientami są właściciele psów, kotów, gryzoni oraz akwaryści i terraryści. Na początku nasi klienci kupowali podstawowe artykuły. W następnych latach na rynku pojawiali się nowi producenci z szeroką gamą nowych produktów. Nasi klienci zaczęli poszukiwać produktów dobrej jakości, dobrze wykonanych i oryginalnych. Staramy się sprostać ich wymaganiom, stąd chętnie odwiedzają nasz sklep. JZ: Znajdujące się w Państwa sklepie zwierzęta wyglądają na wyjątkowo zadbane i szczęśliwe. Nie brak wśród nich różnych ciekawostek, jak choćby płaszczki, żako czy jeża pigmejskiego. Czy takie niecodzienne zwierzęta łatwo znajdują nabywców?
AB: W naszym mieście mieszkają akwaryści, którzy w swoich zbiornikach hodują rzadkie okazy ryb. Sprowadzenie płaszczki i innych ciekawych gatunków ryb było skierowane pod ich adresem. Dużym zainteresowaniem natomiast cieszą się jeże pigmejskie dzięki swojemu urokowi i łatwości hodowli. Klienci, którzy decydują się na zakup tego miłego zwierzęcia, zaskakują swoją wiedzą w temacie hodowli, co nas bardzo cieszy. Jeśli chodzi o duże papugi, tak jak nasz pupil żako, nie są to ptaki, które sprzedajemy często. Większym zainteresowaniem cieszą się mniejsze okazy, takie jak: papuga falista, nimfa, papużki nierozłączki lub kanarki. JZ: Z jakimi markami Państwo najściślej współpracujecie? Jakimi kryteriami kierujecie się przy wprowadzaniu na półki nowych brandów? AB: Klienci w naszej ofercie znajdą produkty wiodących polskich i zagranicznych producentów. Są to producenci znani i cieszący się uznaniem kupujących. W na-
szych działach można znaleźć produkty takich firm, jak: Brit, Carnilove, Acana, Vitapol, Dingo, Friplex, Tropical i wi ele innych. Przy wyborze producenta np. karmy kierujemy się bogactwem składników, różnorodnością mięs, dostępnością produktu. Przy innych produktach zwracamy uwagę na bezpieczeństwo zwierząt, jakość wykonania, ciekawe i oryginalne wzornictwo. Kierujemy się też sugestiami klientów. JZ: W Państwa sklepie znajdują się produkty przeznaczone praktycznie dla wszystkich rodzajów zwierząt domowych. Jakie dziedziny zoologii są – Państwa zdaniem – najbardziej popularne i czy w ostatnich latach widać tu jakieś istotne zmiany? AB: Niezmiennie od wielu lat największą popularnością cieszą się nasze ukochane czworonogi. Gama karm mokrych i suchych dla naszych pupili jest bardzo szeroka. Zawartość mięs i witamin w karmach wzrosła, pojawiły się nowe rodzaje mięs. Smycze, obroże i szelki
są wykonane z dużo lepszych materiałów, lepiej dopasowanych do budowy zwierząt. Kosmetyki zawierają lepsze komponenty ułatwiające pielęgnację zwierząt. Często do ich produkcji używa się składników pochodzenia roślinnego niepowodujących uczuleń. A liczba przysmaków przyprawia o zawrót głowy. JZ: Państwa sklep posiada najszerszą w mieście ofertę artykułów zoologicznych. Liczba marek i produktów na półkach regałów faktycznie imponuje. Tak obszerna oferta wymaga dużej i nieustannie aktualizowanej wiedzy ze strony doradców. W jaki sposób rozwijają Państwo ich umiejętności? AB: Uczestniczymy w spotkaniach i szkoleniach organizowanych przez firmy, z którymi współpracujemy. Korzystamy z wiedzy, którą zdobyliśmy, opiekując się swoimi pupilami w domu. Każdy z nas ma jakieś zwierzę, akwarium, terrarium… Zasięgamy informacji z książek, czasopism branżowych, takich jak „ZooBranża”, w której możemy znaleźć dużo ciekawych artykułów na temat zdrowego odżywiania zwierząt, pielęgnacji, ciekawostek i nowinek z branży zoologicznej oraz technik handlu. JZ: Państwa sklep przed laty mieścił się w galerii handlowej, ale w 2008 roku został przeniesiony do oddzielnego, wolno stojącego lokalu. Jakie są zalety takiej lokalizacji? AB: Dzięki przeprowadzce znacząco powiększyliśmy powierzchnię naszego sklepu. Obecnie mamy do dyspozycji ponad 500 mkw. Mogliśmy poszerzyć nasz asortyment. Wizualizacja, lepsze wyeksponowanie produktów, stworzenie działów ułatwiły klientom zakupy. Niewątpliwe bardzo dużą zaletą jest to, że klienci mogą wejść na zakupy do naszego sklepu ze swoimi pupilami, co w sklepach zlokalizowanych w centrach handlowych raczej nie jest możliwe. JZ: Państwa firma zajmuje się również zakładaniem i serwisem akwariów u klientów. Czy ten rodzaj
usług cieszy się dużą popularnością? Jacy klienci najczęściej decydują się na korzystanie z serwisu? AB: Naszymi klientami są firmy i osoby prywatne. Najczęściej na korzystanie z naszych usług decydują się osoby, które chcą mieć ładne i reprezentacyjne akwarium, ale niestety ze względu na obowiązki służbowe nie mogą poświęcić swojemu hobby za dużo czasu. JZ: Obecnie posiadają Państwo trzy sklepy zoologiczne. Czy w planach jest otwarcie kolejnych placówek? AB: Obecnie chcielibyśmy dołożyć wszelkich starań, aby nasze sklepy utrzymały dotychczasowy poziom i sprostały oczekiwaniom klientów, ale w przyszłości – kto wie… JZ: Dziękuję za rozmowę.
7
Uczestnicy szkolenia CERTYFIKOWANY DORADCA
Szkolenie Macieja Orłosia – Sztuka Autopromocji w biznesie
6 kwietnia, Animals Days Nadarzyn
KONFERENCJA BRANŻY ZOOLOGICZNEJ
oraz Szkolenie CERTYFIKOWANY DORADCA podczas Targów ANIMALS DAYS! Partnerzy: U LT R A P R E M I U M
PETFOOD
Ponad 120 uczestników szkoleń CERTYFIKOWANY DORADCA i ponad 200 osób biorących udział w Konferencji Branży Zoologicznej organizowanej przez magazyn „ZooBranża”! To podsumowanie pierwszego dnia Targów ANIMALS DAYS w Nadarzynie dedykowanego dla klientów biznesowych. Partnerami tych wydarzeń byli: Centrum Targowo-Kongresowe PTAK WARSAW EXPO oraz firmy SCANVET POLAND, EMPIRE, PETVITA, TROPICAL i AQUAEL. Na gości czekało wiele atrakcyjnych tematów. Podczas piątkowego szkolenia CERTYFIKOWANY DORADCA redaktor „ZooBranży”, dr inż. Paweł Zarzyński przedstawił dekalog nowoczesnego doradcy klienta obejmujący dziesięć rad dotyczących skutecznej sprzedaży oraz przybliżył podstawowe zasady i najczęściej po-
8
Szkolenie produktowe prowadzone przez Magdalenę Wiśniewską konsultanta naukowego w firmie ScanVet partnera Konferencji i szkoleń
pełniane błędy związane z merchandisingiem w sklepie zoologicznym. Lek. wet. Magdalena Wiśniewska z firmy ScanVet omówiła zagadnienie higieny jamy ustnej psów i kotów, ilustrując swoje wystąpienie ciekawymi filmami. Sebastian Dudek z firmy AQUAEL przedstawił nowości tego producenta, których większość będzie miała swoją premierę na targach INTERZOO. Na zakończenie Gość Specjalny szkolenia – Krzysztof Sarnecki, trener biznesu z firmy QUEST Change Managers omówił zagadnienia dotyczące komunikacji nieantagonizującej i mechanizmu akceptacji jako podstawowych narzędzi nowoczesnej, skutecznej sprzedaży i obsługi klienta. Podczas interaktywnej prelekcji padło mnóstwo pytań ze strony słuchaczy i wywiązała się ożywiona dyskusja.
Szkolenie produktowe prowadzone przez Sebastiana Dudek, kierownika Kategorii Akwarystyka i Terrarystyka w firmie Aquael
Panel dyskusyjny podczas konferencji branży zoologicznej z udziałem: Pana Mateusza Wilk z firmy Happy Dog, Pani Bogumiły Jankiewicz z firmy Aquael, Pani Wioletty Bajor z Hurtowni Petpharma głównego dystrybutora marki Petvita, Pana Rafała Śliwińskiego z firmy Empire oraz Pana Martina Liberskiego z firmy Scan Vet
W piątkowe popołudnie miała miejsce Konferencja Branży Zoologicznej. Przy wypełnionej sali Krzysztof Sarnecki przedstawił zasady nowoczesnych negocjacji, angażując zgromadzonych słuchaczy i wciągając ich w wielowątkową polemikę. Następnie dr Paweł Zarzyński poprowadził panel dyskusyjny pod hasłem „Quo vadis, branżo zoologiczna?”, w którym wzięli aktywny udział przedstawiciele Partnerów wydarzenia. Na zakończenie wystąpił kolejny Gość Specjalny Konferencji, znany prezenter telewizyjny i trener biznesu – Maciej Orłoś, który uchylił rąbka tajemnicy sztuki autopromocji w biznesie. Szkolenia "CERTYFIKOWNY DORADCA" były kontynuowane również w sobotę, drugiego dnia Targów. Dr Paweł Zarzyński zaprezentował trzy podstawowe błędy w komunikacji z klientem oraz podpowiedział, jak ich uniknąć. Pan Rafał Śliwiński z firmy Genuine Petfood Story przedstawił produkty marki EMPIRE. Znany specjalista z zakresu żywienia zwierząt i autor „ZooBranży” – dr hab. Michał Jank opowiedział o nowoczesnych trendach w produktach żywieniowych dla psów i kotów. Lek. wet. Magdalena Wiśniewska z firmy ScanVet przybliżyła zagadnienie zaburzeń behawioralnych u psów i kotów. Psycholog i coach – Sabina Janikowska poprowadziła panel na temat psychologii sprzedaży. Na koniec Pan Sebastian Dudek z firmy AQUAEL podpowiedział, jak skutecznie sprzedawać akwarystyczne oświetlenie ledowe. Wszyscy zarejestrowani uczestnicy szkoleń i konferencji otrzymali imienne certyfikaty uczestnictwa. Zainteresowanych zapraszamy już teraz na kolejne szkolenia CERTYFIKOWANY DORADCA, które już wkrótce odbędą się w różnych miastach Polski!
Rozpoczęcie szkolenia przez redaktora prowadzącego dr Pawła Zarzyńskiego
Spotkanie z Zawodowym Negocjatorem Krzysztofem Sarneckim – trenerem biznesu, QUEST Change Managers
Szkolenie prowadzone przez autorkę ZooBranży oraz coacha biznesu Sabinę Janikowską
Nowoczesne trendy w produktach żywieniowych dla psów i kotów – dr hab. Michał Jank
9
Wydarzenia
ROZSTRZYGNIĘTY! Ależ to były emocje! Wieczorem, 6 kwietnia, podczas uroczystej GALI BIZNESOWEJ Targów ANIMALS DAYS poznaliśmy Laureatów Niezależnego Plebiscytu Branży Zoologicznej 2018! Galę poprowadzili dr Joanna Zarzyńska – wydawca i redaktor naczelna „ZooBranży” – oraz Maciej Orłoś. Przypomnijmy, że uczestników Plebiscytu zgłosili Czytelnicy „ZooBranży”, i to oni wyłonili zwycięzców w drodze głosowania SMS. Głosowanie to miało również szczytny cel. Każdy SMS stanowił posiłek dla zwierząt ze schroniska w Celestynowie!
Uczestnicy Gali biznesowej targów ANIMALS DAYS
10
Zwycięzca w kategorii „Karmy dla ptaków i gryzoni”: linia karm dla drobnych ssaków TROPIFIT firmy TROPICAL
Zwycięzca w kategorii „Zabawki dla zwierząt”: zabawka Jolly Pets firmy ACANA
Zwycięzca w kategorii „Akcesoria dla zwierząt”: nosidełko dla zwierząt firmy LILE TINK
Wyróżnienie w kategorii „Akcesoria dla zwierząt”: smycz z paracordu U MILKI, która zebrała niemal taką samą liczbę głosów, co zwycięzca
Zwycięzca w kategorii „Suplementy dla zwierząt”: preparat VETOMUNE firmy VETEXPERT
Zwycięzca w kategorii „Kosmetyki dla zwierząt”: pasta do zębów dla zwierząt ZYMODENT firmy SCANVET
Zwycięzca w kategorii „Legowiska dla zwierząt”: legowiska firmy LAUREN DESIGN
Zwycięzca w kategorii „Preparaty przeciwpasożytnicze”: krople dla psów FIPREX firmy VET-AGRO
Zwycięzca w kategorii „Przysmaki dla zwierząt”: przysmaki dla psów SEA WRAPS firmy FISH4DOGS
11
Wydarzenia
Zwycięzca w kategorii „Akcesoria akwarystyczne”: lampy ledowe LEDDY SLIM firmy AQUAEL
Zwycięzca w kategorii „Pokarmy akwarystyczne”: pokarm w płatkach dla ryb TETRAMIN firmy TETRA Dystrybutor Spectrum Brands Poland
Zwycięzca w kategorii „Suche karmy dla kotów”: karma dla kotów FELINE BOZITA firmy BOZITA
Zwycięzca w kategorii „Karmy mokre dla kotów”: karma dla kotów NATUREA
Zwycięzca w kategorii „Suche karmy dla psów”: karma dla psów EMPIRE firmy GENUINE PETFOOD STORY
Zwycięzca w kategorii „Karmy mokre dla psów”: linia karm Premium dla psów marki DOLINA NOTECI
Tytuł „Handlowca Roku” zdobyła Pani Barbara Przesór z firmy FISH4DOGS
Laureatem kategorii „Firma Roku” została firma ROYAL CANIN
Bon i dary rzeczowe otrzymało Schronisko w Celestynowie
12
Każdy SMS stanowił posiłek dla zwierząt ze schroniska w Celestynowie!
Nagroda Specjalna magazynu „PIES RASOWY”, którą otrzymała znana i ceniona na całym świecie sędzia FCI z uprawnieniami do oceny wszystkich ras psów Pani Elżbieta Chwalibóg
Organizator TARGÓW ANIMALS DAYS – Centrum Targowo-Kongresowe PTAK WARSAW EXPO laureatem w kategorii "Targi Roku"
Znana artystka od lat wspierająca zwierzęta, propagatorka akcji „Zwierzę nie jest rzeczą” Kasia Moś!
Schronisko dla Zwierząt w Celestynowie laureatem w kategorii "Akcja Społeczna"
Laureatka nagrody Za propagowanie dietoprofilaktyki oraz właściwych zachowań wobec zwierząt, Pani dr Sybilla Berwid-Wójtowicz
Laureat w kategorii "Osobowość Roku", autor licznych bestsellerowych książek o zwierzętach, twórca PTASIEGO AZYLU, dyrektor Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego Pan dr Andrzej Kruszewicz
Gratulujemy wszystkim nagrodzonym! Już teraz zapraszamy do aktywnego udziału w kolejnej edycji Plebiscytu. To Państwo zadecydujecie, kto weźmie w nim udział i do kogo powędrują kolejne statuetki „ZooBranży”!
13
Wydarzenia
Największa impreza branży zoologicznej w Polsce!
Targi ANIMALS DAYS w Nadarzynie, 6–8 kwietnia 2018 r. 228 wystawców na 48 984 mkw. powierzchni wystawienniczej i niemal 50 000 zwiedzających! Tak – w skrócie – przedstawia się bilans Targów ANIMALS DAYS, największej w Polsce imprezy wystawienniczej branży zoologicznej. W ciągu zaledwie dwóch lat działalności osiągnęła ona niekwestionowany sukces i z roku na rok rośnie w siłę, wyznaczając nowe standardy i tym samym wpisując się w kalendarz najważniejszych imprez targowych w kraju, zarówno w kanale biznesowym, jak i dedykowanym dla klienta ostatecznego. Jak podkreśla organizator Targów Centrum Targowo-Kongresowe PTAK
Rekordową frekwencją cieszyły się szkolenia CERTYFIKOWANY DORADCA, których misją jest podnoszenie kompetencji doradców w sklepach zoologicznych. W imieniu Organizatorów targów oraz własnym – już teraz zapraszamy na III edycję ANIMALS DAYS, która odbędzie się w dniach 29–31 marca 2019 r. Jesteśmy przekonani, że padną kolejne rekordy frekwencji zarówno jeśli chodzi o miłośników zwierząt jak również profesjonalistów z branży, a Państwo wykorzystają ten potencjał, by osiągnąć kolejne sukcesy i dotrzeć do nowych klientów!
Stoisko firmy Royal Canin
Stoisko marki TropiDog (firma Tropical)
Stoisko firmy Josera
Stoisko i nowości firmy Meatlove
Stoisko firmy ScanVet
Nagrodzone w Plebiscycie przysmaki firmy Fish4Dogs
Stoisko firmy Vitakraft
Stoisko marki Brit
Stoisko firmy Naturea
14
WARSAW EXPO, zwiedzający docenili szeroki zakres prezentowanych produktów i usług oraz bogaty program merytoryczny towarzyszący wydarzeniu, złożony z cyklu konferencji, prelekcji i warsztatów. Goście Targów uczestniczyli w ponad 20 różnorodnych wydarzeniach dedykowanych profesjonalistom oraz szerokiej publiczności. Magazyn „ZooBranża” od pierwszej edycji jest partnerem merytorycznym i branżowym targów. Podczas dnia biznesowego odbyła się Konferencja Branży Zoologicznej, która stanowi platformę wymiany doświadczeń, miejsce spotkań i dyskusji oraz podnoszenia kompetencji menadżerskich.
lek. wet. Magdalena Wiśniewska specjalista chorób psów i kotów www.scanvet.pl Stoisko ScanVet Poland podczas Animal Days 2018 cieszyło się dużym zainteresowaniem, a nasi reprezentanci – lekarze weterynarii – chętnie udzielali porad odnośnie pielęgnacji i dbania o zdrowie zwierząt oraz informowali o specjalistycznych suplementach dla zwierząt. Dodatkowo przedstawicielka firmy lek. wet. Magdalena Wiśniewska wygłosiła ciekawe prelekcje dla przedstawicieli branży zoologicznej – na temat dbania o zdrowie jamy ustnej oraz o problemach behawioralnych u psów i kotów. Zainteresowane osoby otrzymały także próbki specjalistycznych produktów do pielęgnacji jamy ustnej – ZymoDent i FreshAid. Warto wspomnieć, że pasta enzymatyczna ZymoDent została nagrodzona i otrzymała tytuł Produkt Roku Branży Zoologicznej – co jest dla firmy niewątpliwym sukcesem. Z przyjemnością przekazaliśmy także podarunek na rzecz schroniska w Celestynowie – pakiet specjalistycznych suplementów.
Mateusz Wilk z firmy Happy Dog
Stoisko FrontlinePetCare
Stoisko firmy Versele-Laga
Stoisko marki Exo-Terra firmy Hobby
Stoisko firmy OverZoo
Stoisko Doliny Noteci
Stoisko firmy U Milki
Stoisko firmy Beleko
Stoisko firmy Erbe Animals
Stoisko firmy KADAR
Stoisko firmy Skotan
Stoisko firmy BEAPHAR
Tomasz Uhlenberg Marketing, Beaphar Polska Sp. z.o.o. W imieniu firmy Beaphar chciałbym wyrazić nasze uznanie organizatorom i podkreślić, że jesteśmy pozytywnie zaskoczeni tegoroczną edycją targów Animals Days. Towarzyszące targom wystawy, pokazy, prelekcje i wykłady przyciągnęły rzesze miłośników zwierząt nie tylko z Warszawy i okolic, lecz także z odleglejszych zakątków kraju. Wszyscy goście, a w szczególności licznie odwiedzające targi rodziny z dziećmi, podnosiły edukacyjny i poznawczy charakter imprezy. Dla maluchów to doskonała okazja do zapoznania się z egzotycznymi zwierzętami oraz ich potrzebami, dla nas, wystawców, to okazja do przyjrzenia się pomysłom konkurencji. W tym roku skupiliśmy nasze siły na przygotowaniach do targów w Norymberdze, które odbędą się w połowie maja i na które już teraz serdecznie zapraszam. W przyszłym roku z pewnością weźmiemy udział w kolejnej edycji wydarzenia i dołożymy starań, aby nasza oferta była bogatsza, a ekspozycja bardziej okazała.
15
Wydarzenia Elżbieta Juszczak Marketing Manager, JOSERA Dostrzegamy potencjał w targach Animals Days, dlatego zaangażowaliśmy się w nie od samego początku. W chwili obecnej jest to głównie ciekawa i prężnie rozwijająca się lokalna impreza konsumencka, której brakowało w tej części kraju przyciągająca bardzo dużą liczbę gości. W tym roku zauważyliśmy jednak znaczny wzrost ilości klientów biznesowych: przedstawicieli sklepów oraz dystrybutorów. Jeśli więc kolejnym edycjom tej imprezy będzie towarzyszyła intensywna promocja wśród firm z branży zoologicznej może ona stać się również w nowoczesnymi targami biznesowymi skupiając pod jednym dachem zarówno klientów hurtowych, jak i ostatecznych.
Stoisko firmy ZooFokus
Stoisko Lauren Design
Stoisko firmy Betta
Stoisko marki Dr.Clauder's
Stoisko firmy Planet Pet
Stoisko marki Dogcessories
Stoisko firmy WildWash
Stoisko firmy Pupil Foods
Stoisko Farmina
Stoisko firmy Bimbay
Stoisko firmy Botaniqa
Stoisko firmy LileTink
Elżbieta Anioł Dyrektor Handlowy, AniDis Targi Animals Days w Nadarzynie były świetną okazją do zaprezentowania szerokiej oferty produktów Versele-Laga potencjalnym i obecnym klientom. Pokazaliśmy nie tylko produkty dla psów, kotów, małych zwierząt czy ptaków, lecz także te dla zwierząt hodowlanych, gołębi i koni. Naszą ambicją jest bycie ulubioną marką wszystkich właścicieli zwierzaków, dlatego nie tylko przygotowaliśmy liczne i atrakcyjne promocje konsumenckie, lecz służyliśmy też Klientom fachowymi poradami, tłumacząc bliżej koncepcję najbardziej odpowiedniej dla Klienta linii produktowej. Nawet tym, którzy zwierząt w domu posiadać nie mogą, ale pragną obcować bliżej z naturą, mieliśmy do zaoferowania produkty – całą gamę pokarmów dla ptaków dzikich do stosowania przez cały rok. Targi Animals Days były także okazją do spotkań z klientami i rozmów na temat produktów Versele-Laga, a ponieważ każda opinia czy sugestia jest dla nas ważna, było to niezwykle cenne.
16
Emil Bieńkowski Dyrektor Sprzedaży AQUAEL Targi ANIMALS DAYS w Nadarzynie stały się dla firmy AQUAEL kolejną okazją do promocji akwarystyki oraz zaprezentowania swoich najnowszych produktów. Na ponad 100-metrowym stoisku klienci biznesowi oraz akwaryści mogli zapoznać się z wieloma nowościami, których oficjalna międzynarodowa premiera odbędzie się podczas Targów INTERZOO. Największe zainteresowanie budził okazały zestaw GLOSSY MARINE służący do zakładania morskiego akwarium rafowego. Do chętnie oglądanych nowinek należały również najnowsze grzałki ULTRAHEATER w obudowie z tworzywa sztucznego, wyposażone w precyzyjny, elektroniczny termostat oraz nowa linia filtrów kanistrowych z pompą zewnętrzną – MAXI KANI. Dla klientów ostatecznych przygotowaliśmy atrakcyjną ofertę detaliczną, dzięki której mogli nabyć wiele produktów firmy w korzystnych cenach. Poza stoiskiem AQUAEL zapewnił również atrakcję w postaci wystawy zbiorników akwariowych połączonej z konkursem na aranżację akwarium naturalnego. Głównym arbitrem zawodów był Gość Specjalny AQUAEL, znany chiński propagator aquascapingu – Chen Yaming. Warto dodać, że zbiorniki wystawowe obejrzało kilkadziesiąt tysięcy gości Targów, z których wielu z pewnością dołączy do grona pasjonatów akwarystyki.
Stoisko firmy AQUAEL
Wystawa akwarystyczna firmy AQUAEL
Stoisko firmy ALLFORDOGS
Stoisko firmy Velti
Stoisko firmy AUUU!
Stoisko firmy Your Pet marki Joqu
Stoisko firmy Geminus
Dystrybutor na Polskę Winner Plus
Stoisko firmy Alpha Spirit a Alcott, Wiejska zagroda i GranataPet
Stoisko firmy Best 4 Animal Care Sp. z o.o.
Stoisko marki Hunter
Stoisko firmy PPHU EWENEMENT dystrybutora marki Bosch
Stoisko VETEXPERT
Mariusz Zadrożny firma ACRYLMED
Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych
17
Echa branży Dolina Noteci Partnerem Warszawskiego Dnia Zwierząt Warszawskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt na Paluchu organizuje po raz kolejny Warszawski Dzień Zwierząt dla wszystkich miłośników mniejszych przyjaciół. Osoby, którym bliskie są psy i koty mogą odwiedzić 19 maja w godzinach 12:00–18:00 park Agrykola w Warszawie. Schronisko organizuje event, aby promować odpowiedzialną adopcję. Warszawski Dzień Zwierząt będzie jednym z kluczowych letnich wydarzeń w stolicy. Event będzie prowadzony przez profesjonalnych konferansjerów: Marzenę Rogalską oraz Michała Olszańskiego. Dolina Noteci jako rodzimy producent jakościowej karmy dla zwierząt postanowiła zostać partnerem wydarzenia i zorganizuje wraz ze Schroniskiem „Na Paluchu” Wielką Zbiórkę Karmy dla potrzebujących zwierząt będących pod jego opieką. Na pikniku będzie mnóstwo atrakcji, m.in. pokaz węszenia, porady behawiorystów oraz konkursy z nagrodami. Podczas tak ważnego dnia nie zabraknie również wybitnego specjalisty zwierzęcego, dr Jacka Wilczaka, który opowie o wychowywaniu zwierząt w miejskiej
dżungli, o tym, jak zapobiegać bezdomności zwierząt oraz o odpowiedzialnym karmieniu pupili. Podczas pikniku organizatorzy planują 3. Zlot Czworonogów Adoptowanych ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Warszawie, dla których Dolina Noteci przygotuje specjalne wyprawki w postaci wygodnych i pojemnych plecaków, gadżetów i oczywiście zdrowej karmy. Igor Tracz, Mistrz Psich Zaprzęgów w bikejoringu, poprowadzi prelekcję dla właścicieli psów lubiących aktywnie spędzać czas ze swoim pupilem. Uczestnicy pikniku dowiedzą się także, w jaki sposób można adoptować psiaka ze schroniska, oraz poznają historie udanych adopcji. Podczas Warszawskiego Dnia Zwierząt można będzie posłuchać i obejrzeć występ Kasi Moś! Ideą wydarzenia będzie promocja pozytywnych postaw wobec zwierząt domowych i wolno żyjących przez edukację i zabawę! Organizatorzy zapraszają wszystkich, którzy w wolną sobotę chcą pozytywnie spędzić czas podczas trzeciego Warszawskiego Dnia Zwierząt, a Dolina Noteci zaprasza także do odwiedzenia swojego stoiska!
Dolina Noteci ruszyła z nową kampanią „Dolina Zwierząt” Aby być bliżej właścicieli zwierząt, Dolina Noteci stworzyła portal rozrywkowo-edukacyjny Dolina Zwierząt. Jest to kampania ogólnopolska, która ma na celu zwiększenie świadomości opiekunów psów i kotów w dbaniu o ich czworonożnych przyjaciół. Strona dzieli się na bloki tematyczne: Dolina Zdrowia, Dolina Edukacji oraz Dolina Radości. W Dolinie Zdrowia poruszane są tematy związane z pielęgnacją i żywieniem zwierząt, aby dawać odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania właścicieli zwierzaków. Misją Doliny Zwierząt jest uświadamianie o tym, jak istotna jest odpowiedzialna opieka nad zwierzętami i edukowanie posiadaczy psów i kotów w najważniejszych kwestiach dotyczących ich pupili. Aby nie nudzić poradami, Dolina Noteci ma swój zabaw-
ny sposób na przekazywanie ważnych treści – jest nim Dolina Rozrywki. Osoby odwiedzające Dolinę Rozrywki z pewnością rozczulą się oraz rozbawią do łez! Zachęcamy do śledzenia!
Dolina Noteci doceniona podczas Niezależnego Plebiscytu Branży Zoologicznej W dniach 6–8 kwietnia odbyły się największe Targi Zoologiczne Animals Days w nadarzyńskim Ptak Warsaw Expo. Event zgromadził tłumy miłośników zwierząt, którzy na własne oczy mogli zobaczyć najmniejsze kucyki świata rasy Falabella, atrakcją były także świnki morskie oraz zwierzęta egzotyczne. W piątek, 6 kwietnia odbyła się Gala Biznesowa, podczas której wręczono nagrody w Niezależnym Plebiscycie Branży Zoologicznej. Dolina Noteci otrzymała nagrodę – certyfikat za linię karm Piper Animals, a także zwyciężyła w plebiscycie w kategorii karmy mokre za linię Dolina Noteci Premium. Celem konkursu było nagrodzenie tych produktów, które w znaczący sposób wyróżniły się na rynku dzięki walorom jakościowym i użytkowym oraz wyznaczały trendy przez swoją innowacyjność. Świadomość właścicieli w aspekcie pielęgnacji i opieki nad psem stale rośnie, a oferta rynkowa jest tak szeroka, że coraz trudniej wybrać te produkty, które są dla pupili najbardziej właściwe. Firma stale wspiera potrzebujące schroniska i przytuliska, zatem na Gali nie mogło być inaczej – tym razem karma trafiła do podopiecznych Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie. Pracownicy Doliny Noteci wiedzą, jakie potrzeby mają przytuliska zajmujące się bezdomnymi zwierzętami, dlatego robią co w ich mocy, aby wypełnić miski zwierzaków zdrową i jakościową karmą. Dziękujemy wszystkim za oddane na nas głosy, Wasze uznanie motywuje nas do dalszego działania.
18
PORTICA wprowadza na rynek nowego partnera – Laboratoire AGECOM PORTICA intensyfikuje swoją obecność na rynku zoologicznym i rozpoczyna współpracę z Laboratoire AGECOM, francuskim numerem 1 w zakresie produkcji naturalnych środków przeciwpasożytniczych na bazie geraniolu. Mamy przyjemność poinformować, że wchodząc na rynek w Polsce, rozpoczynamy współpracę na zasadach wyłączności z nowym partnerem, firmą PORTICA. Mamy nadzieję na długą i owocną obecność na Waszym rynku należącym do pierwszoplanowych w Europie! – ogłosił dyrektor eksportu w Laboratoire Agecom, pan Pierre Chagnoux. Katalog francuskiej firmy, ważnego gracza na tamtejszym rynku, to blisko 80 własnych produktów, które mają wspierać i chronić zdrowie oraz dobrostan zwierząt towarzyszących. Producent kładzie nacisk na naturalność i jakość, proponując preparaty szanujące i zwierzęta, i środowisko. Tę ekologiczną świadomość coraz częściej spotykamy u właścicieli czworonogów, którzy
szukają dla swoich pupili produktów zdrowych, naturalnych i doskonałej jakości. Główny produkt w ofercie firmy PORTICA, czyli haczyki do usuwania kleszczy Tick Twister® Kleszczołapki – nagrodzone Złotym Medalem Targów Pet Fair 2017, zyskają wsparcie w postaci serii preparatów przeciwpasożytniczych, a firma wzmocni swoją pozycję specjalisty w tej dziedzinie. Jednak na początek przygody Laboratoire AGECOM z polskim rynkiem wybór padł na nowość w ofercie, czyli przysmaki z półki premium dla kotów – KOCIE ŁAKOCIE (My Little Friandise). Najwyższej jakości filety z kurczaka i ryb w sześciu smakach, zawierające 100% mięsa, z pewnością staną się hitem niejednej kociej miski. Będzie to też nowość dla firmy PORTICA, ale ponieważ ma ona duże doświadczenie we wprowadzaniu nowych, niszowych produktów, współpraca zapowiada się interesująco. Bogata lista referencji, które stopniowo będą się pojawiać na naszym rynku, zapowiada sporo ciekawych premier.
Vitakraft – sponsorem VII Zimowej Wystawy Psów Rasowych Firma VITAKTRAFT była jednym ze sponsorów VII Zimowej Krajowej Wystawy Psów Rasowych ExpoSilesia – DogShow, która miała miejsce 28 stycznia 2018 r. w Sosnowcu. Każdy uczestnik tej imprezy otrzymał do nas niespodziankę w postaci przysmaku dla psa. Rozdaliśmy również 740 sztuk próbek oraz wręczyliśmy 15 nagród rzeczowych. Zapraszamy na kolejne psie wystawy objęte naszym patronatem!
Kolejna edycja akcji JOSERA BEZPIECZNA STREFA ZWIERZAKA – Pakiety bezpieczeństwa dla Twojego psa i kota ruszają od maja! Z początkiem maja Josera Polska wraca z akcją edukacyjną mającą na celu zwrócenie uwagi właścicieli psów i kotów na bezpieczne transportowanie swoich podopiecznych. Celem akcji jest zwiększenie świadomości odpowiedzialności wśród opiekunów zwierząt towarzyszących. W ramach akcji, tak jak w zeszłym roku, pakiety BEZPIECZNEJ STREFY ZWIERZAKA będą rozdawane podczas szkoleń Służb Ratowniczych, wielu eventów zoologicznych oraz w partnerskich sklepach zoologicznych, które przystąpiły do akcji. Więcej informacji na temat akcji na stronie: www.josera.pl
19
Echa branży Okrzemki dla zwierząt – zupełnie nowe propozycje od Mineral Guard! Mineral Guard Europe jest polską firmą rodzinną oferującą najwyższej jakości naturalne produkty mineralne na rynku suplementów i środków pielęgnacyjnych dla zwierząt. Wychodząc naprzeciw licznym pytaniom Klientów, wprowadziliśmy okrzemki (diatomit) przeznaczone specjalnie dla domowych pupili. Suplement DiatoNat ® Pet oraz środek pielęgnacyjny do kuwet DiatoCalc® Fill to całkiem nowe odkrycie i jedyne takie propozycje na rynku. Stawiamy na działalność wynikającą z wiedzy, rzetelność oraz całkowicie naturalne pochodzenie naszych produktów. Cały czas szukamy nowych rozwiązań i poszerzamy ofertę o kolejne unikalne produkty służące dobremu zdrowiu i kondycji zwierząt.
Zapraszamy do współpracy hurtownie oraz sklepy zoologiczne! www.mineral-guard.com.pl, info@mineral-guard.com.pl
FUNKCJONALNE KARMY DLA KOTÓW LARA w opakowaniach promocyjnych 1,8 kg + 200 g GRATIS Lara to wysokiej jakości karmy, idealnie dopasowane do zróżnicowanych potrzeb kotów. Wysoka zawartość mięsa oraz specjalnie zaprojektowany kształt granulek sprawia, że karma jest bardzo chętnie zjadana i zadowoli nawet wybredne koty. Pokarmy Lara są wzbogacone w nutraceutyki (naturalne substancje wzbogacające) oraz witaminy i minerały, które pozwolą zachować zdrowie i świetną kondycję. Pokarmy Lara charakteryzuje również bardzo korzystny stosunek jakości do ceny. Teraz trzy rodzaje karm – Lara Adult Salmon, Lara Adult Sterilized oraz Lara Adult Turkey&Chicken są dostępne w opakowaniach promocyjnych 1,8 kg + 200 g GRATIS, czyli 10% tańszych od opakowań standardowych.
Beaphar zapasza na INTERZOO! Szanowni Państwo, chcielibyśmy zaprosić Was do odwiedzenia naszego stoiska w Norymberdze. Stoisko 4-335 w hali numer 4. Gwarantujemy dużo wrażeń i niespodzianek! www.beaphar.pl
ZooBranża Patronem Medialnym piątej edycji Warszawskich Dni Akwarystyki, 19-20 maja 2018 r.! Z przyjemnością informujemy, że magazyn ZooBranża został Patronem Medialnym Warszawskich Dni Akwarystyki. To największe wydarzenie akwarystyczne w stolicy, które każdego roku odbywa się w trakcie Dni SGGW na Wydziale Nauk o Zwierzętach SGGW w Warszawie. Zaplanowano następujące atrakcje: V Warszawska Konferencja Akwarystyczna – gośćmi specjalnymi tegorocznej edycji będą: Qi Zhang (hodowca złotych rybek z Chin), Patrick Tawil (specjalista z Francji z zakresu pielęgnic Wielkich Jezior Afrykańskich) oraz Monika Poehler (hodowca krewetek akwariowych z Niemiec). Międzynarodowa Wystawa Akwariów – największa wystawa akwarystyczna w Warszawie. Wszystkie zbiorniki biorą udział w konkursie na Akwarium Warszawskich Dni Akwarystyki 2018, natomiast ich mieszkańcy – w konkursie na najciekawsze stworzenie wystawy! Warsaw Shrimp Contest – międzynarodowe mistrzostwa krewetek ozdobnych, które oceniane będą przez jury w składzie: Rafał Maciaszek (Polska) – sędzia główny, Mura Kilic (Niemcy), Andrei Abroskin (Rosja), Yoann Petitjean (Francja), Mathias Jesenko (Austria), Alpay Terazi (Turcja), Michał Paczkowski (Polska). Warsaw Aquascaping Contest – konkurs polegający na stworzeniu aranżacji w stylu naturalnym.
20
Konkurs Wiedzy Akwarystycznej – konkurs polegający na prawidłowym rozpoznaniu zwierzęcia poprzez podanie jego nazwy gatunkowej i zwyczajowej. Akwarium dla Przedszkolaka – zakładamy akwaria z krewetkami w przedszkolach, które dostarczyły nam najciekawsze prace 3D przedstawiające wodne stworzenia! Corocznie jest to 5 zbiorników z pełnym wyposażeniem i wystrojem! Sesja Młodych Ichtiobiologów – nagradzamy 3 najlepsze prace badawcze młodych polskich naukowców. Tematem konferencji będą zwierzęta dziko żyjące ze szczególnym uwzględnieniem gatunków chronionych i inwazyjnych w Polsce!
Ideą Warszawskich Dni Akwarystyki jest promocja akwarystyki i dobrej praktyki hodowlanej poprzez stworzenie platformy do współpracy wśród pasjonatów i miłośników akwarystyki, przedstawicieli świata nauki i rynku zoologicznego. Zachęcamy do współpracy wszystkie zainteresowane firmy zoologiczne, instytucje naukowe i przyrodnicze oraz pasjonatów akwarystyki! www.WarszawskieDniAkwarystyki.pl www.fb.com/AkwaWawa
CERTYFIKAT JAKOŚCI Karma sucha dla psów
„Piemonte” Producent: Happy Dog
za unikalny skład dostosowany do potrzeb psów z nietolerancjami pokarmowymi, starannie dobrane naturalne dodatki oraz wyjątkowo atrakcyjną szatę graficzną opakowania Karma „Piemonte” należy do linii Super Premium marki Happy Dog. Jest dedykowana dla psów o szczególnych wymaganiach żywieniowych. W składzie ma cenne białko zwierzęce pochodzące z mięsa kaczki i ryb. Jako pierwsza karma na rynku zawiera również dodatek słodkich, jadalnych kasztanów zwiększających jej walory smakowe. Jest produkowana w Niemczech pod ścisłą kontrolą. Jej dodatkowym atutem jest bezzbożowy skład. Karma „Piemonte” jest szczególnie zalecana dla czworonogów z nietolerancjami pokarmowymi. Specjalnie dostosowane krokiety są odpowiednie dla psów średnich i dużych ras. Ekskluzywna receptura w połączeniu z formułą Natural Life Concept i naturalnymi składnikami zapewnia optymalny i odpowiedni metabolizm czworonoga. Happy Dog Natural Life Concept łączy składniki, które wspomagają pupila: pierwiastki śladowe, nasiona lnu, wybrane zioła, jabłko i nowozelandzkie małże.
WARSZAWA − MAJ 2018
− wyróżniamy produkty godne polecenia!
Wywiad
Biznes akwarystyczny za Wielkim Murem Wywiad z Chenem Yamingiem
Podczas Targów ANIMALS DAYS w Nadarzynie firma AQUAEL przygotowała nie lada niespodziankę dla wszystkich miłośników akwarystyki, a w szczególności aquascapingu. Był nią konkurs na aranżację akwarium naturalnego, podczas którego każdy uczestnik musiał przygotować kompozycję akwarystyczną w zbiorniku AQUAEL o wymiarach 60x30x50 cm. Głównym arbitrem zawodów był Gość Specjalny AQUAEL, znany chiński propagator aqua scapingu i – zarazem – przedsiębiorca z branży akwarystycznej – Pan Chen Yaming. Z jego działalnością była również związana główna nagroda konkursu – dwóch jego zwycięzców, Panowie: Andrzej Sobieraj i Michał Jaskowiak, już we wrześniu uda się do Chin, gdzie wezmą udział w jednym z największych konkursów aquascapingowych z nagrodą główną w wysokości ok. 55 tys. zł. Korzystając z okazji, postanowiliśmy zadać Panu Chenowi kilka pytań dotyczących biznesu akwarystycznego w Chinach oraz oblicza tamtejszej akwarystyki. Paweł Zarzyński, „ZooBranża”: Czy mógłby Pan opowiedzieć o sobie i swojej działalności? Chen Yaming: Dzień dobry Państwu. Nazywam się Chen Yaming i pochodzę z Chin. Kiedyś byłem urzędnikiem państwowym. W Chinach jest to jedna z najbardziej pożądanych profesji. Zazwyczaj, jeśli ktoś już zostanie urzędnikiem, nie rezygnuje z posady do końca życia. Ale w związku z zamiłowaniem do akwarystyki, zdecydowałem się zrezygnować z mojego dotychczasowego zajęcia. Od 2003 roku aż do teraz, zaczynając od zera, założyłem firmę handlującą produktami akwarystycznymi. Mimo tego, że moje mieszkanie miało tylko 60 mkw., trzymałem w nim 20 akwariów. Największe z nich miało 2 m długości, a najmniejsze 20 cm.
22
A każdą wolną chwilę poświęcałem na zdobywanie wiedzy o akwarystyce. Pamiętam, jak kiedyś, po to, żeby zdobyć wymarzoną roślinę, pojechałem pociągiem do oddalonego o 1000 km od mojego domu miejsca. Innym razem, żeby zdobyć jedną sztukę ozdobnej ryby, nie spałem całą noc, pojechałem po nią nocnym pociągiem i przywiozłem do domu. PZ: A jak rozwijała się Pana firma związana z akwarystyką? CY: W czasie gdy otwierałem moją firmę, zaczynałem sprzedawać produkty akwarystyczne w internecie. Wtedy moja firma składała się tylko z dwóch pracowników – ze mnie i z mojej żony. Jako że mieszkanie miałem małe, towary zajmowały całą moją sypialnię, z łóżkiem włącznie. Później stałem się doświadczonym akwa-
rystą, a moja żona projektowała wspaniałe strony internetowe, więc biznes zaczął kręcić się coraz lepiej, a w 10 lat mój roczny obrót wzrósł ze 1 000 000 RMB (600 tys. zł) do 50 000 000 RMB (28 mln zł). W międzyczasie otworzyłem kanał internetowy, na którym wypowiadali się specjaliści od aquascapingu (kręciliśmy filmy przez trzy lata, co roku wypuszczaliśmy 18 odcinków – łącznie jest ich ponad 50, a sam kanał ma ponad 2 000 000 widzów!), przygotowałem największą w tamtym czasie kompozycję akwarium naturalnego w Chinach, otworzyłem największy w tamtym czasie sklep stacjonarny z artykułami akwarystycznymi oraz pierwszą w Chinach sieć sklepów z artykułami akwarystycznymi. PZ: Jak wygląda akwarystyka i biznes akwarystyczny w Pańskim kraju? CY: Rynek akwarystyczny w Chinach różni się od tego, co możemy zaobserwować w innych krajach. Ogromny wpływ na jego kształtowanie miał rozwój sprzedaży internetowej, która rozwinęła się w Chinach nawet szybciej niż w pozostałych częściach świata. Jej rozwój był wręcz błyskawiczny, a płatności mobilne stały się codziennością dla prawie całej populacji. A to z kolei bardzo przyczyniło się do rozwoju internetowego handlu. W tej chwili zakupy internetowe są już najbardziej powszechną w Chinach metodą robienia zakupów. U nas wystarczy mieć ze sobą telefon i zapłacić można za właściwie wszystko: artykuły spożywcze, rozrywkę, hotel, transport. W ogóle nie potrzeba gotówki. Tak samo sprawa wygląda w przypadku przemysłu akwariowego. W ciągu roku na najpopularniejszej platformie aukcyjno-handlowej w chińskim internecie – taobao – sprzedaje się obecnie artykuły akwarystyczne o łącznej wartości około
50 000 000 000 RMB (27 mld zł). W ciągu zaledwie ośmiu lat obrót towarami akwarystycznymi w Chinach na platformie taobao wzrósł więc od zera do 27 miliardów zł rocznie! Jeśli chodzi o sprzedaż stacjonarną, to rynek akwarystyczny w Chinach również różni się od tego, co obserwujemy w innych krajach. W Chinach do niedawna nie istniały duże sieci sklepów zoologicznych, rynek składał się z wielu małych, lokalnych sklepów. PZ: Czy akwarystyka, a w szczególności Pański ulubiony aquascaping, jest w Chinach popularny? CY: Przez 30 ostatnich lat gospodarka Chin rosła w ekspresowym tempie, dochody mieszkańców również rosły, w związku z tym zaczęli oni więcej wydawać na swoje hobby, w tym akwarystykę. W porównaniu z Japonią czy krajami europejskimi procentowy udział akwarystów w społeczeństwie jest jednak wciąż bardzo niewielki. Rozwój aquascapingu w Chinach różnił się dość
znacznie od tego, co mogliśmy zaobserwować w Europie czy Japonii. Przede wszystkim – nastąpił dość późno. W latach 2000–2008 rynek ten był jeszcze w powijakach. Dopiero po olimpiadzie w Pekinie w latach 2008–2017 nastąpił dynamiczniejszy rozwój. Dużą rolę odegrały tu regularnie organizowane konkursy aquascapingowe, w tym CIAC – największy tego typu konkurs w Chinach. Jest on organizowany przez China Fisheries Aquascaping Association we współpracy z firmą Changcheng zhanlan. Zapisy do tegorocznego konkursu CIAC już ruszyły. Zapisywać można się on-line do 15 lipca. Sam konkurs odbędzie się 27–30 września w Kantonie. To właśnie w nim wezmą udział zwycięzcy Konkursu AQUAEL! Będzie o co walczyć, gdyż na zwycięzcę czeka nagroda w wysokości 100 tys. Yuanów (około 55 tys. zł). PZ: Dziękuję za rozmowę. CY: Ja również dziękuję i pozdrawiam Czytelników „ZooBranży”!
23
Wsparcie sprzedaży
Marketing 4.0 Znak nadchodzących czasów dr inż. Paweł Zarzyński Oblicze handlu nieustannie się zmienia, a wraz z nim modyfikowane jest podejście do sposobu jego wspierania. Począwszy od zarania dziejów ludzkości, aż po początek XX w. w procesie sprzedaży główny nacisk kładziono na towar. Był to tzw. dzisiaj marketing 1.0. Wraz z rozwojem sklepów samoobsługowych kluczowy stał się już nie sam towar, ale sposób jego sprzedaży (marketing 2.0). W 2009 r. pojawiło się pojęcie „marketing 3.0”, w centrum którego był klient. To jednak nie koniec. W 2015 r. Philip Kotler – jeden z największych autorytetów w dziedzinie marketingu – sformułował definicję „marketingu 4.0”, w myśl którego klient i produkt są nierozerwalnie związani z producentem tego ostatniego i jego działaniami. Na czym dokładnie polega to zjawisko?
1.0–4.0 – czyli jak to drzewiej bywało… No właśnie. O co chodzi z tymi cyferkami? 1.0, 2.0. 3.0... Otóż handel jest równie stary jak dzieje ludzkości. Wraz z nim rozwijała się sztuka jego wspierania, czyli – jak nazywamy ją dzisiaj – marketing. W zasadzie od początku świata aż po pierwsze dziesięciolecia XX w. opierała się ona na podkreślaniu cech towaru. Wychodzono z założenia, że dobry produkt sprzeda się sam. I faktycznie tak się działo,
24
głównie dzięki temu, że dostępność wielu dóbr, zwłaszcza poza głównymi ośrodkami handlu (dużymi miastami), była stosunkowo niewielka. Działało tutaj prastare prawo popytu i podaży. Na przykład kupiec wiozący swoje towary w dalekie kraje miał praktycznie pewność, że z łatwością znajdą one nabywców, i to w bardzo dobrej cenie. Również sposób sprzedaży obracał się wokół produktu. W myśl tej zasady przekupka na targu rozkładała wokół swoje produkty i głośno zachwalała ich wyjątkowe walory. Rzemieślnik prezentujący towary w kramie roz-
mieszczał je tak, aby te najbardziej „rarytetne” od razu wpadały w oko przechodniów i budziły ich zainteresowanie. Sprawdzało się to znakomicie przez bardzo długi czas. Jednak na początku XX w. nastąpiła prawdziwa rewolucja. Przede wszystkim dostępność wszelkich dóbr znacząco się zwiększyła, a w raz z nią – konkurencja w handlu. Towar – nawet bardzo dobry – nie sprzedawał się już sam. Co więcej, w latach 20. zaczęto eksperymentować z handlem samoobsługowym, zaś w dwóch kolejnych dziesięcioleciach na dobre zadomowił
się on najpierw w Stanach Zjednoczonych, a zaraz potem w Europie. Dawny, obracający się wyłącznie wokół oferowanego towaru sposób wsparcia sprzedaży (czyli marketing 1.0), okazał się niewystarczający, bowiem klienci pozostawieni sam na sam z produktami zaczęli wykazywać zupełnie nowe, nieznane wcześniej zachowania zakupowe. W ciągu następnych lat sposób wsparcia sprzedaży znacząco się więc zmienił i skoncentrował już nie na towarze, ale na sposobie jego sprzedaży. Wypracowano nowoczesne zasady ekspozycji towaru, zaczęto eksperymentować z cenami i sposobem ich prezentowania, pojawiły się podstawy psychologii sprzedaży i typologii klienta. Ta wersja marketingu (zwana dzisiaj marketingiem 2.0) królowała przez wiele dziesięcioleci, aż do początku XXI w. Na przełomie stuleci handel znów stanął przed zupełnie nowymi wyzwaniami. Gwałtowny rozwój e-sprzedaży oraz stale rosnąca na rynku liczba graczy sprawiły, że znacząco zwiększyła się i tak duża już konkurencja. Nie wystarczył już dobry towar i nawet genialny sposób jego sprzedaży. Dlatego w 2009 r. wymieniony na wstępie Philip Kotler – amerykański ekonomista, honorowy profesor Katedry Marketingu Międzynarodowego w Kellogg School of Management, jednej z najważniejszych światowych uczelni kształcących w zakresie marketingu, autor licznych książek i światowy autorytet w dziedzinie wsparcia sprzedaży – sformułował pojęcie marketingu 3.0. Był to marketing na miarę swoich czasów, a w jego centrum został postawiony klient. Klient rozumiany jako indywidualna i niepowtarzalna jednostka kierująca się unikalnymi emocjami. Ktoś, dla kogo zakup towaru nie jest tylko czynnością samą w sobie, a jedynie narzędziem mającym zapewnić mu zaspokojenie wyższych potrzeb. Według tej koncepcji produkt czy marka komunikują się z odbiorcą za pomocą swoistej triady, zwanej potocznie DNA, stanowiącej skrót od trzech angielskich pojęć: Distinctivness (unikatowość), Novelty (innowacyjność) i Atributes (właściwości, cechy które
wyróżniają produkt). Wszystkie te trzy czynniki współgrają ze sobą i wzajemnie się uzupełniają. W marketingu 3.0 liczyła się przede wszystkim komunikacja z klientem, utwierdzenie go w przekonaniu, że traktujemy go w sposób ze wszech miar wyjątkowy, uwzględniając różne czynniki ludzkie definiujące jego charakter. Wbrew pozorom każdy szczegół mógł okazać się ważny, począwszy od lokalizacji sklepu, a skończywszy na zachowaniu się jej pracowników. Marketing 3.0 zakładał, że klient tak naprawdę nie przychodzi do sklepu po pokarm dla psa, ale po zaspokojenie swoich potrzeb, czyli – w tym przypadku – potrzeby posiadania zdrowego, szczęśliwego, dobrze nakarmionego czworonoga. I tak naprawdę to ta potrzeba, a raczej jej zaspokojenie, jest towarem samym w sobie.
Następny krok – marketing 4.0 Wydawało się, że koncepcja marketingu 3.0 będzie kształtowała proces wspierania sprzedaży na świecie przez co najmniej kilkadziesiąt lat (wszak marketing 1.0 królował przez tysiąclecia, a marketing 2.0 przez co najmniej siedem, osiem dekad). Jednak współczesny handel, a raczej oblicze współczesnego świata zmieniają się tak szybko, że już sześć lat (!) później ten sam Philip Kotler sformułował kolejne pojęcie – marketingu 4.0. Wspomniane wyżej zmiany wiążą się przede wszystkim ze sposobem
Zmiany wiążą się przede wszystkim ze sposobem postrzegania wartości przez ludzi naszych czasów. Bezkrytyczna pogoń za pieniądzem i karierą powoli przestaje już być celem samym w sobie. Na fali nowych trendów dla współczesnego człowieka coraz ważniejsze stają się wartości, takie jak rodzina, zdrowie, spokój czy wolny czas. postrzegania wartości przez ludzi naszych czasów. Bezkrytyczna pogoń za pieniądzem i karierą powoli przestaje już być celem samym w sobie. Na fali nowych trendów dla współczesnego człowieka coraz ważniejsze stają się wartości, takie jak rodzina, zdrowie, spokój czy wolny czas. Tym samym zmieniają się też impulsy, którymi kierują się klienci podczas zakupów. Sama jakość towarów już im nie wystarcza (bo jest to oczywiste, że musi być ona bardzo dobra). Sukcesu nie zapewnia też świetna obsługa klienta (bo inna po prostu być nie może) ani stawianie go w centrum procesu wsparcia sprzedaży (bo robią to już wszyscy, a klient się do tego przyzwyczaja i uznaje za oczywistość). Jaki jest zatem następny krok?
Wsparcie sprzedaży Zdaniem Philipa Kotlera (i wielu innych ekonomistów) jest nim (czy też w niektórych dziedzinach biznesu dopiero będzie) ścisłe współdziałanie producenta z klientem ostatecznym. To właśnie marketing 4.0. Producent przez stworzenie odpowiedniej filozofii działania i kreowanie podporządkowanych jej produktów wpływa na podświadomość kupujących, przywiązuje ich do siebie i sprawia, że zaczynają się utożsamiać z jego marką, traktując ją jak swoją własną. Nie czują się już tylko konsumentami produktu, ale urastają do rangi jego współtwórców, i co więcej, są z tego dumni! Tym samym decyzja zakupowa nie wynika już tylko z potrzeby klienta, ale jest świadectwem realizowania przez niego wyższych celów i dążenia do osiągnięcia satysfakcji. Brzmi to trochę skomplikowanie, warto więc podać kilka przykładów. Klient kupuje wodę mineralną, ale nie dlatego, że ma ona określony smak, właściwości czy nawet atrakcyjne opakowanie (to wszystko, jak już ustaliliśmy, jest oczywiste), ale z powodu filozofii producenta, który np. wspiera akcję kopania studni w Afryce czy sadzi drzewa. Tym samym czuje się elementem wielkiej machiny wspierającej szlachetne dzieło, z którym się identyfikuje. Inny kupujący wybiera puszkę ryb, ponieważ jej producent deklaruje stosowanie wyłącznie ekologicznych metod połowu i wspiera finansowo ochronę mórz i oceanów. Bardziej przyziemny przykład? Proszę bardzo. Ktoś kupuje buty sportowe danej marki, gdyż sponsoruje ona jego ukochaną drużynę piłkarską . Cel może jest mniej wzniosły i szlachetny, ale… mechanizm marketingu 4.0 działa tutaj dokładnie tak samo.
Marketing 4.0 w praktyce Jakie są praktyczne efekty wdrażanego już przez największych światowych graczy biznesowych marketingu w wersji 4.0? Jednym z objawów tego zjawiska jest stopniowe zacieranie się dawnych, tradycyjnych kanałów sprzedaży. Pojęcia kanału B2B (business to business) i kanału B2C (business to customer) powoli odchodzą już do lamusa. Zastępuje je szerokie pojęcie B2H – business to human. Co to oznacza? Oto przykład. Prawie każdy z nas nosi w torebce lub kieszeni smartfona (to taki znak naszych czasów). Od niedawna najważniejsi producenci tych
26
urządzeń na potęgę otwierają na całym świecie własne salony firmowe. Z pozoru mogłoby się wydawać, że robią to dla zwiększenia dochodów (pominięcie pośredników). W rzeczywistości jednak główny powód takiej polityki sprzedażowej jest inny. Specjaliści zatrudnieni w działach marketingu światowych potentatów doskonale bowiem wiedzą, że nikt nie będzie umiał równie skutecznie sprzedawać ich produktów jak oni sami i wyszkoleni przez nich doradcy, którzy będą w stanie wzbudzić w kliencie poczucie wspólnoty z marką i sprawić, że zacznie on traktować ją jako nieodłączny element swojego prywatnego świata.
Marketing 4.0 w zoologii – co to oznacza? Jak pojęcie marketingu 4.0 wpłynęło na oblicze polskiej branży zoologicznej? Na razie w znikomy sposób, ale są już widoczne jego pierwsze oznaki. Ci z Czytelników, którzy są związani z tą branżą od lat, na pewno pamiętają, że przed dwoma dekadami handlowało się dużo łatwiej niż obecnie. Klient był zdecydowanie mniej „grymaśny” i znacznie łatwiej można było namówić go na zakup produktu. Obecnie jest o wiele trudniej. Nie wystarczy już świetny produkt, musimy zadbać o sposób jego sprzedaży i indywidualnie dotrzeć do każdego kupującego. To nic innego jak zaawansowany marketing 3.0. Wraz z wdrażaniem koncepcji 4.0 należy się spodziewać, że handlować będzie jeszcze trudniej. Na fali rosnącej konkurencji (branża zoologiczna w Polsce notuje wszak niespotykane w innych dziedzinach handlu tempo wzrostu, po kilka procent rok do roku i, według prognoz, trend ten utrzyma się przez co najmniej kilka następnych
lat – a to sprawia, że zoologią zaczyna interesować się coraz więcej konkurujących ze sobą podmiotów gospodarczych) może się okazać, że producenci zaczną preferować tylko te sklepy, które będą potrafiły naprawdę skutecznie sprzedawać ich produkty, stając się swoistymi salonami firmowymi ich marek. I to właśnie te sklepy wygrają konkurencję na rynku i zostaną przysłowiowymi maszynkami do zarabiania pieniędzy. Co jest kluczem do sukcesu w tym wyścigu? Odpowiedź jest jedna – WIEDZA I UMIEJĘTNOŚCI DORADCÓW. To od personelu sklepu i stopnia jego wyedukowania zależy, czy w najbliższych latach zostanie on liderem rynku, czy też będzie musiał ustąpić pola innym. Dlatego niezmiernie ważne jest, aby nie zaniedbać żadnej okazji do rozwijania swoich umiejętności zarówno sprzedażowych, produktowych, jak i – nazwijmy to – ogólnozoologicznych. W sklepie zoologicznym jest to szczególnie ważne, bowiem dobry doradca, potrafiący wyprzedzać pytania klienta i naprawdę skutecznie rozwiązywać jego problemy, jest w stanie zwielokrotnić zyski firmy i sprawić, że stanie się ona atrakcyjnym partnerem nawet dla najbardziej wymagających producentów. Zatem dzięki wiedzy naszej i naszych pracowników mamy niepowtarzalną szansę wygrać wyścig, którego wkrótce zapewne będziemy świadkami, i doskonale odnaleźć się w nowej rzeczywistości marketingu 4.0. Na koniec pozostaje znamienne pytanie? Skoro marketing 2.0 utrzymał się kilkadziesiąt lat, a marketing 3.0 zaledwie kilka, to jak długi będzie żywot koncepcji 4.0? I co będzie później? Odpowiedzi na to pytanie nie zna na razie nikt, ale jest więcej niż pewne, że już wkrótce usłyszymy o koncepcji marketingu 5.0 i będziemy musieli przygotować się na stawienie czoła kolejnym, nowym wyzwaniom sprzedażowym.
Wsparcie sprzedaży
Dekalog nowoczesnego doradcy sprzedaży dr inż. Paweł Zarzyński Jak sprzedawać naprawdę skutecznie i czerpać z tego zarówno zyski, jak i satysfakcję? Na to pytanie nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi. Postaramy się jednak udzielić dziesięciu prostych rad, które – wprowadzone w życie – na pewno przyczynią się do podniesienia wyników sprzedażowych. Rady te tworzą swoisty dekalog doradcy klienta, który zawsze warto mieć w pamięci…
Po co prowadzimy sklep? No właśnie, po co? Pytanie z pozoru oczywiste, ale odpowiedzi padają na nie bardzo różne. Można usłyszeć, że komuś sprawia to satysfakcję, że ktoś lubi rozmowy z klientami, że zwierzęta domowe są czyjąś pasją, a praca w sklepie zoologicznym – spełnieniem marzeń z dzieciństwa. I bardzo dobrze, bowiem sytuacja, gdy nasz zawód jest jednocześnie naszym hobby, jest po prostu idealna i może dostarczyć nam mnóstwa satysfakcji. Jednak uczciwa odpowiedź na powyższe pytanie prawie zawsze
28
powinna zawierać jeszcze jeden element. Otóż prowadzimy sklep zoologiczny (albo po prostu w nim pracujemy) również dlatego, że… musimy z czegoś żyć. Z tego powodu powinno nam zależeć, aby sprzedawać i tym samym zarabiać jak najwięcej. Jak to osiągnąć? Niżej prezentujemy kilka wskazówek.
1. Sprzedawaj! Nie podawaj! Najczęstszym błędem obserwowanym w sklepach (nie tylko zoologicznych) jest pasywna postawa
pracownika, który, zamiast aktywnie doradzać i kreować zyski, po prostu podaje od niechcenia towar z półki (pół biedy, jeśli chociaż wie, co podać i co gdzie stoi). Taka osoba jest w zasadzie zbędna, gdyż w dzisiejszych czasach klient może z powodzeniem samodzielnie włożyć produkt do koszyka. Z czego wynika takie zachowanie sprzedawcy? Najczęściej z braku dostatecznej wiedzy sprzedażowej, chociaż temu akurat można łatwo zaradzić przez intensywne szkolenia i rozwijanie swojej wiedzy. Gorzej, gdy wynika to po prostu ze zniechęcenia. W takim przypadku w zasadzie jedynym rozwiązaniem
jest jak najszybsze poszukanie nowego pracownika, najlepiej osoby z pasją, która lubi i chce się rozwijać oraz jest otwarta na nowe wyzwania. W rozmowie z klientem zawsze starajmy się odgrywać rolę pomocnika. Pamiętajmy, że współczesny pracownik sklepu, a zwłaszcza sklepu typowo hobbystycznego, jakim jest placówka zoologiczna, to nie podawacz, ba!, nawet nie sprzedawca. To DORADCA KLIENTA w pełnym tego terminu znaczeniu. Kupujący nie przychodzi po towar, ale po zrealizowanie swojej potrzeby (którą często jest rozwiązanie trapiącego go problemu), zaś naszą rolą jest pomóc mu jak najlepiej ją spełnić.
2. Słuchaj klienta! Wielu doradców klienta zapomina, że aby dobrze mu doradzić, trzeba najpierw dokładnie go wysłuchać. I nie chodzi tylko o to, aby dać mu dokończyć zdanie. Jak już wspomnieliśmy, klient sklepu zoologicznego przychodzi do nas nie po towar, ale z konkretną potrzebą lub problemem (w sumie to to samo). I naszym zadaniem jest ZDIAGNOZOWANIE tej potrzeby, a następnie zaproponowanie jej zaspokojenia w postaci konkretnych produktów. To bardzo ważne. Pamiętajmy również, że trzeba słuchać aktywnie, tak by nasz rozmówca miał poczucie, że za nim nadążamy, a nawet wyprzedzamy jego oczekiwania. Proces rozmowy (i słuchania) obejmuje cztery podstawowe etapy. Pierwszym z nich jest odzwierciedlenie. Gdy klient opowiada o swoich potrzebach/kłopotach, powinniśmy dać mu do zrozumienia, że aktywnie go słuchamy. Możemy co chwila przytakiwać głową albo wtrącać krótkie zdania (klient: Panie, kot mi sika w domu!, my: Sika w domu, no tak… ). Dzięki temu kupujący ma wrażenie, że uważnie śledzimy jego tok myślenia, i nawiązuje z nami więź emocjonalną. Kolejnym etapem jest parafraza – gdy klient już skończy swoje wywody, powinniśmy udowodnić mu, że uważnie go słuchaliśmy, formułując jedno zdanie np. w formie pytania retorycznego (np. A zatem, jeśli dobrze rozumiem, Pański kot sika w domu, a Pan chciałby, żeby przestał?). Trzecim etapem aktywnego słuchania jest precyzowanie, czyli ustalenie szczegółów związanych z potrzebą/problemem klienta (Czy Pański kot po prostu sika, czy też raczej znaczy teren?). I wreszcie czwartym i ostatnim etapem będzie podsumowanie, czyli niejako zamknięcie rozmowy (Skoro Pański kot sika w domu, proponuję następujące rozwiązanie…). Tym samym przeprowadzamy klienta przez cały tok rozmowy, a on pozostaje w przekonaniu, że uważnie go słuchamy i jesteśmy tu po to, aby mu pomóc.
3. Nie bój się pytać! Trzecie przykazanie doradcy klienta wynika niejako z drugiego. Nigdy nie obawiajmy się zadawać pytań klientowi! Prawidłowo sformułowane pozwalają nie tylko sparafrazować wywody kupującego i sprecyzować jego potrzebę, lecz także mogą oszczędzić nam mnóstwo czasu, skracając rozmowę, oraz dostarczyć wiele cennych informacji. To nie wszystko! Dodatkowe pytania zadane klientowi w odpowiednim momencie mogą sprawić, że kupi o wiele więcej, niż wcześniej planował. Poza tym wielu kupujących bardzo ceni sobie nasze zainteresowanie ich pupilami, co sprawia, że chętnie do nas wracają.
4. Rozwiązuj problemy! Zawsze starajmy się rozwiązywać problemy, z którymi przychodzi do nas klient, i to rozwiązywać je jak najskuteczniej. To klucz do zapewnienia sobie licznego grona stałych kupujących. Jeśli bowiem prawidłowo zdiagnozujemy kłopoty klienta i znajdziemy na nie naprawdę skuteczne rozwiązanie (w postaci dobrze dobranych produktów, które polecimy, ale również najzwyklejszych rad i dzielenia się wiedzą), to zacznie on traktować nas jak kogoś w rodzaju autorytetu. A to oznacza, że z kolejnymi problemami również przyjdzie do naszego sklepu, gdyż ufa nam i naszej wiedzy. Niewykluczone również, że poleci nas swoim znajomym, którzy dodatkowo zwiększą grono naszych klientów.
Nasz klient często nawet nie domyśla się istnienia wielu przydatnych produktów, które oferuje dzisiejszy rynek zoologiczny. I to naszym zadaniem jest uświadomienie mu tego. Pamiętajmy, że jeśli kupujący nie wie, że może zostawić u nas dodatkowe pieniądze, to na pewno tego nie zrobi! Nie bójmy się więc zaprezentować mu wszystkiego, co mamy dla jego zwierzęcia.
Wsparcie sprzedaży 5. Szanuj klienta! Pamiętajmy, aby nigdy nie lekceważyć kupującego. Żadnego. Nawet dzieci – wielu sprzedawców nie traktuje ich poważnie, gdyż zwykle nie posiadają wypchanego portfela, czyli realnych możliwości zakupowych. Nigdy jednak nie wiadomo, czy właściwie potraktowane następnym razem nie zjawią się w naszych drzwiach wraz z rodzicem, który taki portfel ma . Poza tym czas biegnie szybko i już niedługo sami zaczną zarabiać, warto więc postarać się, aby swoje przyszłe pieniądze zostawiali właśnie u nas. Innym częstym błędem jest ocenianie kupujących po wyglądzie i dzielenie ich na lepszych i gorszych. Z pozoru to wygodne, ale można się bardzo pomylić. Poza tym niewykluczone, że ktoś, kto obecnie ma problemy finansowe, już za kilka miesięcy np. znajdzie lepszą pracę i jego sytuacja diametralnie się zmieni. Szanowanie klienta dotyczy również szanowania jego wiedzy. Nigdy nie dyskredytujmy tego, co do nas mówi. Nawet jeśli jego teorie są absolutnie błędne, starajmy się zawsze postępować jak dyplomaci i wyprowadzać go z błędu w taki sposób, aby nawet tego nie zauważył. Działa to również w drugą stronę – nie przeceniajmy domniemanej wiedzy klienta i zawsze cierpliwie tłumaczmy mu nawet oczywiste (dla nas, a dla niego niekoniecznie) sprawy. Wielu kupujących zostawia w sklepie zoologicznym mniej pieniędzy, niż by mogli tylko dlatego, że zwyczajnie nie wie o pewnych rozwiązaniach
30
i związanych z nimi produktach, które potencjalnie chętnie by nabyli. Kilka chwil poświęconych na tłumaczenie może więc zaowocować dużo większymi wpływami do sklepowej kasy.
6. Zarabiaj! Nie rabatuj! Nasz sklep ma dobrze zarabiać, pamiętajmy więc, aby nie sprzedawać za tanio. Rabatowanie wydaje się kuszące, ale tak naprawdę to droga donikąd. Co więcej, może wyrządzić nam i całej branży wielką krzywdę. Pamiętajmy, że cena produktu składa się z kosztów jego zakupu oraz narzutu sklepowego. Gdy obniżamy cenę detaliczną, koszt zakupu pozostaje taki sam, a zmniejsza się tylko nasz narzut, czyli zysk. Innymi słowy, zarabiamy mniej. A po co? To nie wszystko. Wszystkie produkty, które mamy w sklepie, możemy podzielić na dwie grupy. Pierwszą stanowią te, po które klient przychodzi nieregularnie, tylko od czasu do czasu (np. klatki, filtry akwariowe, smycze). Większość kupujących nie zna ich ceny, a tym samym nawet nie zauważy, jeśli ją obniżymy. A więc po prostu nie warto tego robić, bo tylko na tym tracimy. Drugą grupę stanowią natomiast produkty kupowane regularnie, takie jak pokarmy, przysmaki, witaminy, kosmetyki, środki przeciwpasożytnicze. Kupujący, którzy nabywają je w regularnych odstępach czasu (w sposób szczególny dotyczy to pokarmów, które stanowią wszak największą część rynku zoologicznego), doskonale znają
ich cenę. Jeśli obniżymy ją i zaoferujemy np. worek karmy dla psów, który wcześniej kosztował 160 zł za 140 zł, to z pewnością to zauważą i się ucieszą. Gorzej jednak, gdy po zakończeniu promocji będziemy chcieli powrócić do dawnej ceny. Klienci również to zauważą i z całą pewnością nie będą zadowoleni. Co więcej, niezmiernie trudno będzie im wytłumaczyć, że poprzednia cena była tylko wynikiem okresowej promocji. Po prostu nauczyliśmy ich, że karma powinna kosztować 140 zł. Część niezadowolonych z podwyżki kupujących może więc poszukać innego sklepu (tańszego) lub np. dokonać zakupów w internecie. I cierpi na tym nie tylko nasz sklep, lecz praktycznie całą branża zoologiczna. Nie psujmy więc kupujących niepotrzebnymi rabatami cenowymi i postarajmy się wykorzystać inne narzędzia promocyjne niż tylko niższa cena.
7. Sprzedawaj więcej! Kluczem do zwiększenia naszych obrotów jest sprzedawanie więcej. A to najłatwiej osiągnąć dzięki cross-sellingowi, czyli umiejętnie stosowanej sprzedaży łączonej. Jeśli statystyczny klient, zamiast trzech produktów, kupi siedem, to zyski sklepu znacząco wzrosną. I nie trzeba tu żadnych nakładów finansowych, wystarczą umiejętności, wiedza i chęć pracownika. Są dwa szczególnie sprzyjające momenty do naprawdę udanej sprzedaży łączonej. Pierwszy to sytuacja (częsta w sklepie zoologicznym), gdy kupujący przychodzi po nowego zwierzaka, oczywiście wraz z całą wyprawką. Z reguły taka osoba jest rozemocjonowana i stosunkowo łatwo można ją namówić na zakup szerokiej gamy produktów, które zwiększą komfort i dobrostan jej przyszłego pupila. Kluczem do sukcesu jest tutaj przedstawienie klientowi wszystkich możliwości. Nie przeceniajmy jego wiedzy – jest bardzo prawdopodobne, że początkujący hobbysta nawet nie domyśla się istnienia wielu przydatnych produktów, które oferuje dzisiejszy rynek zoologiczny. I to naszym zadaniem jest uświadomienie mu tego. Pamiętajmy, że jeśli kupujący nie wie, że może zostawić u nas dodatkowe pieniądze, to na pewno tego nie zrobi! Nie bójmy się więc zaprezentować mu wszystkiego, co mamy dla jego zwierzęcia. To również inwestycja w przyszłość, bo jeśli
już na wstępie nauczymy go, że zwierzę potrzebuje czegoś więcej niż tylko woda i pokarm, to podczas następnych wizyt również będzie wkładał te produkty do koszyka. Drugi idealny moment na sprzedaż łączoną jest wtedy, gdy klient stoi przy kasie i płaci za zakupy. Tutaj kluczem do sukcesu jest starannie przygotowane stoisko przykasowe oferujące jak najwięcej tanich i praktycznych drobiazgów oraz… umiejętności sprzedawcy do zadawania pytań. Nie zostawiajmy klienta samemu sobie! Podsuńmy mu produkty, które mogą go zainteresować (a więc komplementarne do tych, które ma w koszyku), zapytajmy, czy się mu nie przydadzą, wskażmy aktualne promocje. Jest bardzo prawdopodobne, że przynajmniej co któryś klient skusi się na te zabiegi i kupi więcej, niż pierwotnie zaplanował. A my dobrze na tym zarobimy.
8. Zarabiaj więcej! Jeśli już mowa o dobrych zarobkach, to nie zapominajmy również o up-sellingu, czyli oferowaniu takich rozwiązań i produktów, dzięki którym zarobimy najwięcej. Jeżeli klient przychodzący np. po zestaw akwariowy zdecyduje się na taki za 1000 zł w miejsce najprostszego za 250 zł, to zarobimy czterokrotnie więcej. Sprzedawanie drogich rzeczy po prostu się opłaca. Aby jednak tak się stało, trzeba najpierw posiadać na stanie takie produkty. Nie bójmy się oferować drogich rzeczy! Argument: „to się u mnie nie sprzeda” jest już dawno nieaktualny. Dzisiejszy kupujący bardzo często dysponuje o wiele większymi możliwościami, niż z pozoru mogłoby się wydawać, i chętnie sięga po towary z górnej półki. Dajmy mu więc na to szansę. Pamiętajmy, aby zawsze w pierwszej ko-
lejności prezentować najdroższe produkty, wywołujmy w kupującym żądzę ich posiadania, a dobre zarobki mamy pewne jak w banku.
9. Zyskaj stałego klienta! Jednorazowy klient, który niespodziewanie zostawia u nas np. 1000 zł, jest zawsze mile widziany, ale nic nie zastąpi stałego kupującego, który regularnie wraca w nasze progi i zasila naszą kasę. Dlatego powinniśmy dbać, aby jak najwięcej osób zamieniło się w stałych klientów. Dobrym sposobem jest traktowanie każdego z nich w sposób wyjątkowy. Starajmy się zapamiętywać naszych kupujących i ich pupili, zawsze poświęcajmy czas na rozwiązywanie ich problemów i sprawmy, aby każda wizyta w naszym sklepie była dla nich prawdziwą przyjemnością. Dobrym pomysłem jest też wprowadzenie kart stałego klienta i innych rozwiązań, które przywiążą do nas jak najwięcej kupujących i sprawią, że będą oni szerokim łukiem omijać inne sklepy zoologiczne.
10. Poszerzaj swoją wiedzę! I na koniec najważniejsze – nigdy nie zaniedbujmy okazji do poszerzenia swojej wiedzy sprzedażowej czy produktowej. Zoologia nieustannie się rozwija i, aby być na bieżąco, trzeba śledzić zachodzące zmiany, poznawać nowości produktowe, nowe trendy i oczekiwania kupujących. Dobry doradca klienta w praktyce musi więc nieustannie się uczyć, aby nie zostać w tyle. Tylko wiedza sprawi, że wyprzedzimy konkurencję i zapewnimy sobie zyski oraz satysfakcję z codziennej pracy.
WYDZIAŁ NAUK O ZWIERZĘTACH SGGW W WARSZAWIE
RAFAŁ MACIASZEK KUMAK SHRIMP
WYDZIAŁ NAUK O ZWIERZĘTACH
19-20 MAJA 2018 10.00 - 17.00
V WARSZAWSKA KONFERENCJA AKWARYSTYCZNA
MISTRZOSTWA KREWETEK OZDOBNYCH
SGGW W WARSZAWIE
WARSAW AQUASCAPING CONTEST
MIĘDZYNARODOWA WYSTAWA AKWARIÓW WARSZTATY AKWARYSTYCZNE
SESJA MŁODYCH NAUKOWCÓW
WSTĘP WOLNY
KONKURS WIEDZY AKWARYSTYCZNEJ
WARSZAWSKIE DNI AKWARYSTYKI 2018 Odkryj piękno podwodnego świata!
N A J W I Ę K S Z E W Y D A R Z E N I E A K W A RY S T Y C Z N E
W H I S T O R I I WA R S Z AW Y
PONAD 150 AKWARIÓW Z RYBAMI I SKORUPIAKAMI Z RÓŻNYCH STRON ŚWIATA!
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ NA WWW.WARSZAWSKIEDNIAKWARYSTYKI.PL!
Artykuł sponsorowany
W kociej misce nie ma nudy! PURINA® CAT CHOW®
Jedzenie to przyjemność, a opiekunowie kotów uwielbiają dogadzać swoim ulubieńcom. Rosnąca świadomość konsumencka powoduje jednak, że rosną również ich wymagania, kiedy wybierają kocią karmę. Zdecydowana większość kupujących deklaruje chęć podawania naturalnych składników, a także ograniczenia sztucznych dodatków w diecie swojego ulubieńca. Naprzeciw tym oczekiwaniom wychodzi nowa linia mokrych Dań na Jeden Raz PURINA® CAT CHOW®, pozwalająca teraz podać kotu, zależnie od preferencji, zarówno pokarm mokry, jak i suchy tej samej marki.
Naturalne urozmaicenie Koty naturalnie preferują nowości – czyli w naturze wybierają zróżnicowane pożywienie, co jest podstawą dla przeżycia. Natomiast ich właściciele należą do grupy deklarującej dwa skrajnie przeciwstawne zachowania konsumenckie. Z jednej strony mamy tych, którzy lubią zmieniać i urozmaicać zawartość kociej miski, a z drugiej strony opiekunów deklarujących, że ich koty nie zjedzą innego: smaku, konsystencji czy nawet kształtu karmy. Warto dla kociego zdrowia fizycznego i psychicznego dostarczać przynajmniej 1/3 dziennej porcji w formie zróżnicowanego posiłku, którym może być saszetka karmy mokrej – naturalnie Danie na Jeden Raz PURINA® CAT CHOW®. Obecnie na podstawie badań kotów zaleca się, aby
na zdrowie układu wydalniczego i funkcjonowanie
„rozcieńczać” porcję dzienną dla kota poprzez łączenie
układu moczowego. Podawanie saszetek wpływa także
karmy suchej oraz mokrej (Alexander i wsp. 2012).
na łatwiejsze utrzymanie prawidłowej sylwetki kota (lub
Naturalnym sposobem urozmaicenia kociego posiłku,
jego odchudzenie), zwiększa naturalne pobranie wody
który nie zaburza procesów trawiennych ani stopnia
z pokarmem. Karmiąc kota jednocześnie pokarmem
zbilansowania dziennej porcji, jest podanie przynajmniej
mokrym z saszetki i karmą suchą, utrzymujemy korzyści
jednej saszetki mokrej karmy typu Danie na Jeden Raz
z jej stosowania: optymalnie małą porcję jedzenia,
jako uzupełnienie dawki dziennej podanej w pokarmie
wyższą spontaniczną aktywność kota oraz profilaktykę
podstawowym – suchej karmie. Jednocześnie w naturalny
powstawania osadu na zębach. Dlatego warto zachęcać
sposób dbamy o to, aby nasz kot uzupełniał wodę
właścicieli kotów, aby karmili je kilka razy dziennie
w swoim organizmie. Jak wiemy, koty niechętnie piją,
w mniejszych porcjach, które mogą być zarówno mokre,
przez co przeważnie za słabo się nawadniają, co wpływa
jak i suche.
Większa wilgotność – mniejsza kaloryczność Naturalna zawartość wody w pokarmie przekłada się na istotną różnicę w gęstości energetycznej między karmą mokrą a suchą. Karma sucha, jak sama nazwa wskazuje, nie zawiera zbyt wiele wody w składzie. Średnio jest to ok. 10%, podczas gdy pokarmy wilgotne mają średnio około 75–80% wilgotności, czyli w większości składają się z wody. Przez to karma sucha jest bardziej energetyczna i szybciej nasyca, bo ma średnio około 3,5–4 kcal/g energii, czyli więcej niż jedzenie wilgotne, które rzadko przekracza 1kcal/g. Oznacza to że, aby pokryć te same potrzeby energetyczne dzienne kota, musi on zjeść średnio 3–4 razy więcej pokarmu wilgotnego niż suchego. Wpływa to na ograniczenie picia wody przez kota w ogóle, ale też zwiększa znacząco objętość posiłków wilgotnych, gdyż jest konsekwencją pobrania wody w posiłku wilgotnym.
ZALETY PODAWANIA SASZETEK PURINA® CAT CHOW® Podając kotu codziennie saszetki. wspomagamy zdrowie kota: 1. Zapobiegamy nadwadze i przejadaniu się – „rozcieńczamy” porcję, kot w większej objętości zjada mniej kalorii. 2. Zwiększamy podaż wody w diecie, podając około 70 ml razem z saszetką. 3. Spełniamy naturalną potrzebę urozmaicenia kociej diety.
Obecnie dużym problemem dotyczącym co czwartego dorosłego kota jest nadwaga i otyłość. Jest to także czynnik wpływający na występowanie takich chorób, jak np. choroby dróg moczowych kotów, cukrzyca czy stany zapalne przewodu pokarmowego. Dużo łatwiej i częściej przekarmia się koty, podając im suchą karmę. Z reguły opiekun pozostawia w misce zbyt duże ilości karmy dostępnej przez cały dzień. Mimo tego, że karma sucha jest 3–4 x bardziej kaloryczna niż mokra, to właśnie do niej właściciel daje nieograniczony dostęp i częściej nią przekarmia niż karmą mokrą. Karmienie ad libitum (do woli) ZAWSZE wiąże się z jedzeniem więcej, niż się kotu należy, dlatego należy zostawiać w misce odmierzone porcje. W przypadku pokarmu wilgotnego trudniej przekarmiać,
porcji na zwierzę. Jeśli saszetki są karmą uzupełniającą,
gdyż pozostały nadmiar w misce szybo się zsycha i jest
czyli są tylko przekąską, a nie karmą pełnowartościową
nieatrakcyjny smakowo dla kota oraz wizualnie dla
w porcji, mogą stanowić tylko uzupełnienie posiłku – czyli
właściciela. Także ilość jedzenia mokrego, które powinno
góra 1 saszetkę z 3–4 podawanych na cały dzień. Dania na
pokryć dzienne potrzeby kota, jest znacznie większa (około
Jeden Raz PURINA® CAT CHOW® to karmy pełnoporcjowe,
kubka jedzenia), co może przekraczać możliwości samego
w przeciwieństwie do niezbilansowanych w porcji saszetek
jej zjedzenia przez niejednego kota. Nie bez powodu
innych producentów, które należy traktować jako karmę
karmy mokre czy suche, jeśli są pełnoporcjowe, powinny
uzupełniającą, czyli przysmaki.
być podawane i bilansowane w swojej rekomendowanej
Wyborne smaki nowych pełnoporcjowych Dań na Jeden Raz PURINA® CAT CHOW® to delikatne kawałki w soczystej galaretce, z naturalnymi składnikami i BEZ sztucznych dodatków – naturalna propozycja dla Twoich klientów. Mając do wyboru 4 smaki: z kurczakiem i cukinią, z łososiem i zieloną fasolką, z wołowiną i bakłażanem oraz z jagnięciną i zieloną fasolką, możemy codziennie dostarczać kotu zupełnie nowych doświadczeń kulinarnych.
Łukasz Nowak, Product Manager marki CAT CHOW® Nestlé PURINA® Saszetki mokrej karmy takiej jak Dania na Jeden Raz wychodzą naprzeciw oczekiwaniom opiekunów kotów, dostarczając pod rozpoznawalną marką PURINA® CAT CHOW® delikatne kawałki w galaretce z kurczakiem, łososiem, wołowiną lub jagnięciną. Tak więc można zaserwować danie opierające się na wyborze od ryby, poprzez mięso białe do czerwonego. Do tego saszetki są starannie przygotowane z wybranymi soczystymi warzywami, jak cukinia, zielona fasolka oraz bakłażan, które dostarczają unikatowych doznań smakowych kotu, jednocześnie dbając o optymalny poziom włókna pokarmowego i umiarkowaną podaż tłuszczu dla zrównoważonego trawienia i zdrowej sylwetki. Jak cała linia PURINA® CAT CHOW®, nowe saszetki karmy mokrej nie zawierają dodatku sztucznych aromatów, barwników czy konserwantów.
Pies
Jak sprzedawać karmy premium dla psów? Jak wynika z badań przeprowadzonych przez agencję EUROMONITOR, pod względem wartości aż 50% karm dla psów jest w Polsce kupowanych w sklepach stacjonarnych, ale poza kanałem specjalistycznym, czyli m.in. w dyskontach, super- i hipermarketach oraz osiedlowych sklepach spożywczych. W ogromnej większości są to karmy klasy ekonomicznej, których sklepy zoologiczne nie oferują. Wartość ta pokazuje, jak bardzo w kolejnych latach mogą zwiększyć się dochody tych ostatnich. Wystarczy tylko przekonać kupujących, aby zamiast karm ekonomicznych, postawili na produkty segmentu premium i stali się klientami kanału specjalistycznego. Czy jednak potrafimy znaleźć odpowiednie argumenty, aby ich przekonać?
Karmy – dziedzina rozwojowa Rynek komercyjnych karm dla psów w Polsce od wielu lat intensywnie rośnie i przewiduje się, że proces ten będzie trwał jeszcze bardzo długo. Wynika to z faktu, że takie produkty są u nas dostępne w zasadzie dopiero od transformacji ustrojowej,
34
a więc od niespełna 30 lat. Wcześniej psy w Polsce karmiono praktycznie wyłącznie karmami domowymi. Wraz z pojawieniem się karm gotowych opiekunowie czworonogów stopniowo przekonywali się do ich stosowania. Proces ten trwa w najlepsze. Według różnych badań obecnie zaledwie 25–40% psów w naszym kraju jest żywionych karmami gotowymi. W porównaniu z krajami Europy Zachod-
niej, gdzie odsetek ten przekracza nawet 90%, to wciąż niewiele. Zwykle osoby, które decydują się na przestawienie zwierzaka na dietę komercyjną, zaczynają od karm najtańszych, powszechnie oferowanych w marketach, dyskontach i osiedlowych sklepach spożywczych. Stąd właśnie aż tak duży udział tych placówek w sprzedaży karm w Polsce. Nie oznacza to jednak, że z czasem, zyskując
Sprzedając worek karmy za 150 zł, zarabiamy zapewne ok. 30 zł, a w przypadku worka za 400 zł – zapewne co najmniej 100 zł. Tak więc na tym samym kliencie zyskujemy trzy razy tyle. To nic innego, jak doskonały przykład up-sellingu, i to w najczystszej postaci. wiedzę i ucząc się więcej o potrzebach psa, nie staną się oni gotowi do zakupu droższych karm oferowanych przez kanał specjalistyczny, czyli sklepy zoologiczne. To nie wszystko. Karmy dostępne w naszych sklepach dość znacznie różnią się od siebie cenami. Na przykład za duży worek specjalistycznej karmy suchej dla psa klient może zapłacić zarówno 150 zł, jak i 400 zł (a nawet więcej). Również puszka karmy mokrej może kosztować 7 zł, ale równie dobrze 25 zł. Z oczywistych względów naszym celem jest, aby jak najwięcej kupujących decydowało się na te ostatnie. To oczywiste – sprzedając worek karmy za 150 zł, zarabiamy zapewne ok. 30 zł, a w przypadku worka za 400 zł – zapewne co najmniej 100 zł. Tak więc na tym samym kliencie zyskujemy trzy razy tyle. To nic innego, jak doskonały przykład up-sellingu, i to w najczystszej postaci. Dobrze, tylko jak przekonać klienta, żeby zamiast taniej karmy w markecie, nabył karmę specjalistyczną w sklepie zoologicznym. A później, by zamiast 150 zł, zdecydował się wydać tam 400 zł? Niezbędna jest tutaj nasza wiedza oraz umiejętność wpłynięcia na kupującego przez znalezienie właściwych argumentów sprzedażowych. A oto kilka z tych, które zwykle najlepiej sprawdzają się w praktyce.
Karma karmie… nierówna Dlaczego tak wielu ludzi wybiera najtańsze karmy dla swoich psów? Odpowiedź na to pytanie może zaskoczyć wielu Czytelników. Wcale nie chodzi o oszczędność. A przynajmniej – nie zawsze. Po prostu zaskakująco wiele osób nie zdaje sobie sprawy z różnic między karmami najtańszymi a karmami premium. Uważają, że skoro pies zjadł i żyje, to karma spełnia wszystkie jego oczekiwania. Jak najprościej wytłumaczyć to klientowi? Można użyć analogii do ludzkiego jedzenia i zapytać, czy jego zdaniem da się wyprodukować dobrą kiełbasę kosztującą 8 zł za kilogram. A gdy odpowie, że oczywiście nie, zadać następne pytanie: czy wobec tego karma dla psa, a więc również produkt „mięsny”, za 6 zł za kilogram może być równie dobra jak ta za 25 zł? Zwykle takie postawienie sprawy daje klientowi sporo do myślenia. Następnie warto podkreślić, że w tańszych karmach – podobnie jak w taniej kiełbasie – sporą część składników stanowią tanie wypełniacze niemające nic wspólnego z prawdziwym mięsem. Pies praktycznie z nich nie korzysta i wydala je wraz z odchodami. Tym samym, żeby najeść się tanią karmą, musi jej dostać więcej niż tej droż-
Pies Robert Rozenblat
Właściciel firmy Erbe Animals
ARATON Adult with lamb&rice – pełnoporcjowa karma z jagnięciną i ryżem dla dorosłych psów wszystkich ras. Wspiera zdrowie i dobrą kondycję oraz wzmacnia odporność psów – zawiera witaminy i minerały oraz naturalne dodatki usprawniające funkcjonowanie organizmu. Jest odpowiednia dla wybrednych psów ze skłonnościami do alergii oraz z delikatnym układem pokarmowym – zawiera łatwostrawną jagnięcinę i ryż. Wspiera trawienie i poprawia jakość stolców – z pulpą buraczaną, która stanowi źródło błonnika. Pomaga utrzymać zdrową skórę i lśniącą sierść – zawiera witaminy z grupy B, biotynę i cynk. Właściwości: Skóra i sierść: zbilansowane kwasy tłuszczowe, biotyna, cynk, witamina B6. Zdrowy układ odpornościowy: przeciwutleniacze i witamina E. Atrakcyjny smak i łatwe trawienie: specjalna receptura.
szej. A to oznacza, że tej ostatniej możemy mu dawać mniej. Tym samym np. 12-kilogramowy worek droższej karmy wystarczy na o wiele dłużej niż takie samo opakowanie tej najtańszej. Po przeliczeniu na dzienną dawkę pokarmową, okaże się, że tak naprawdę jest ona sporo tańsza, niż nam się wydaje. Jak jeszcze przekonać nadmiernie oszczędnego klienta? Warto dodać,
że droższe karmy to nie tylko białko, węglowodany i tłuszcze, czyli swego rodzaju „odżywcze minimum”. Zawierają one dodatkowo wiele składników funkcyjnych, takich jak witaminy, rozmaite zioła i dodatki, kwasy omega aktywnie wpływające na zdrowie psa i chroniące go przed chorobami, czy też powstrzymujące procesy starzenia. Tak więc karmiąc swojego czworonoga lepszą, odpowiednio do-
braną do jego potrzeb karmą klient minimalizuje ryzyko wizyt w gabinecie weterynaryjnym. Polepsza więc dobrostan pupila. Co więcej, takie wizyty są nie tylko stresujące dla obu stron, lecz także kosztowne. Summa summarum dobra karma oznacza więc oszczędność na wydatkach związanych z leczeniem zwierzaka. A jak duże mogą być to sumy, wie każdy, kto choć raz był z pupilem u lekarza z jakimś poważniejszym przypadkiem. Warto przy tym zaznaczyć, że dobra karma stanowi swoistą polisę na zdrowie na przyszłe lata psa i może uchronić go (oraz portfel właściciela) nie tylko przed przygodnymi chorobami, lecz także przewlekłymi schorzeniami wymagającymi często regularnych wizyt w lecznicach, rehabilitacji i innych kosztownych i czasochłonnych zabiegów. Warto więc wydać trochę więcej na codzienną dietę zwierzęcia, aby móc cieszyć się wraz z nim jego zdrowiem i kondycją przez długie lata.
Smakowitość! Jak jeszcze przekonać klienta do lepszych karm? Niebagatelnym argumentem może być podkreślenie ich większej smakowitości. Jeżeli kupujący skarży się, że jego pies jest wybredny i nie chce jeść dotychczas podawanej karmy, warto podkreślić, że dostępne na rynku lepsze produkty mają zwykle większe walory smakowe. Nad ich składem pracuje bowiem sztab specjalistów, znajdują się w nim o wiele lepsze surowce (w tym np. więcej świeżego mięsa), prowadzone są liczne testy. Tym samym jest wielce prawdopodobne, że nawet naprawdę wybredny pies, który otrzyma lepszą karmę, z ochotą ją skonsumuje.
36
Droższe karmy to nie tylko białko, węglowodany i tłuszcze, czyli swego rodzaju odżywcze minimum. Zawierają one dodatkowo wiele składników funkcyjnych, takich jak witaminy, rozmaite zioła i dodatki, kwasy omega aktywnie wpływające na zdrowie psa i chroniące go przed chorobami czy też powstrzymujące procesy starzenia.
Naturalność Wielu klientów przywiązuje obecnie dużą uwagę do tego, co je, i przenoszą tę tendencję na swoich pupili. Takim osobom zawsze warto podkreślać, że karmy klasy premium zawierają o wiele mniej sztucznych składników i konserwantów niż te najtańsze. Dlaczego? To proste – karmy ekonomiczne oferowane w zwykłych sklepach oraz marketach często muszą być przystosowane do znoszenia o wiele cięższych warunków ich składowania i eksponowania. Dlatego ich producenci zapobiegawczo dodają do nich więcej sztucznych składników. Tymczasem lepsze karmy najczęściej są konserwowane witaminami i innymi bezpiecznymi dla zwierząt substancjami, zaś ich skład jest o wiele bardziej zbliżony do naturalnego (lub wręcz – według deklaracji producentów – zgodny z naturalnym).
Wybór i specjalizacja Najsilniejszym trendem kształtującym oblicze branży zoologicznej jest wciąż humanizacja zwierząt. Ich opiekunowie (bo określenie „właściciele” jest już mocno passé), chcąc zapewnić swoim czworonożnym członkom rodziny jak najlepsze warunki bytowe, poszukują dla nich specjalnych karm, jak najlepiej korespondujących z ich potrzebami. Takie możliwości dają w praktyce tylko karmy specjalistyczne klasy premium. Karmy ekonomiczne są z reguły uniwersalne, czyli dostosowane do uśrednionych potrzeb
Sprzedając klientowi nawet najlepszą karmę dla psa, należy podkreślić, że zmiana diety pupila powinna przebiegać stopniowo, tzn. zaleca się, aby najpierw mieszać starą karmę z nową, powoli zwiększając udział tej ostatniej. Poza tym nawet przy przejściu z karmy gorszej na dużo lepszą przejściowo mogą wystąpić u zwierzęcia pewne problemy trawienne.
Pies wszystkich psów. Tak więc wybierając produkt premium, mamy niepowtarzalną możliwość dobrać możliwie wyspecjalizowaną karmę, dedykowaną psom o określonej wielkości, w danym wieku, z niektórymi problemami zdrowotnymi, a nawet – w przypadku niektórych producentów – dla danej rasy. To ostatnie jest zresztą doskonałym chwytem marketingowym, bowiem kupujący, widząc na opakowaniu karmy „swojego” psa, od razu
Dobra karma stanowi swoistą polisę na zdrowie na przyszłe lata psa i może uchronić go (oraz portfel właściciela) nie tylko przed przygodnymi chorobami, lecz także przewlekłymi schorzeniami wymagającymi często regularnych wizyt w lecznicach, rehabilitacji i innych kosztownych i czasochłonnych zabiegów.
38
jest bardziej skłonny do jej zakupu, traktując ją jako idealnie dobraną do potrzeb swojego pupila. Warto to wykorzystać.
Mniejsza kupa I na koniec warto zostawić sobie w zanadrzu jeszcze jeden argument, który – dla niektórych opiekunów psów – może mieć niebagatelne znaczenie. Jak już wspomnieliśmy, znaczną część tanich karm stanowią niestrawne (lub strawne tylko w niewielkim stopniu) składniki, które pies po prostu wydala. W przypadku lepszych karm jest ich stosunkowo niewiele (niestety, zupełnie nie da się ich wyeliminować, głównie ze względów technologicznych związanych z produkcją granul). Tym samym mniej również będzie odpadów. Można więc wprost powiedzieć kupującemu, że po dobrej, markowej karmie pies będzie robił mniejsze kupy i będzie po nim mniej do sprzątania. Po reakcji klienta (lub jej braku) z łatwością poznamy wtedy, czy rzeczywiście sprząta na spacerach po swoim pupilu (co, przypomnijmy, w terenach zabudowanych jest obowiązkowe i za niedopilnowanie czego grozi mandat
karmy w wysokości do 500 zł). Jest co prawda raczej wątpliwe, czy akurat ten argument ostatecznie przekona kupującego do nabycia droższej karmy, ale – po przytoczeniu wcześniej wymienionych racji – może on postawić przysłowiową kropkę nad „i”. Poza tym, jeśli zaserwujemy go w dowcipny i wesoły sposób, możemy rozśmieszyć klienta i sprawić, że poprawi mu się nastrój. A dla żadnego dobrego handlowca nie jest tajemnicą, że rozweselony kupujący o wiele chętniej i głębiej sięga do portfela oraz łatwiej podejmuje korzystne z naszego punktu widzenia decyzje zakupowe. UWAGA! Sprzedając klientowi nawet najlepszą karmę dla psa, należy podkreślić, że zmiana diety pupila powinna przebiegać stopniowo, tzn. zaleca się, aby najpierw mieszać starą karmę z nową, powoli zwiększając udział tej ostatniej. Poza tym nawet przy przejściu z karmy gorszej na dużo lepszą przejściowo mogą wystąpić u zwierzęcia pewne problemy trawienne. Warto również dodać, że efektu zmiany karmy nie należy oczekiwać z dnia na dzień. Wszystkie korzyści wynikające z tego faktu ujawniają się dopiero po 4–6 tygodniach od rozpoczęcia stosowania nowej diety.
Pies
Artykuł sponsorowany
Pies
Zdrowa skóra, ale jak? Suplementy na skórę i sierść dr inż. Jacek Wilczak
Zakład Dietetyki, Katedra Nauk Fizjologicznych, Wydział Medycyny Weterynaryjnej, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
W ostatnich latach w żywieniu zwierząt towarzyszących człowiekowi pojawiły się takie same tendencje jak w przypadku żywienia człowieka. Duży nacisk jest przede wszystkim kładziony na stosowanie takich strategii i programów żywieniowych, które ograniczą powstawanie jednostek chorobowych lub dysfunkcji organizmu spowodowanych źle zbilansowaną dietą – i to niezależnie, czy jest to komercyjna dieta sucha lub mokra, czy pokarm przygotowywany w domu na bazie produktów spożywczych. Właściciele zwierząt najczęściej nie posiadają dostatecznej wiedzy na temat zasad prawidłowego żywienia zwierząt. Stąd też zaufanie do producentów karm gotowych i suplementów diety, którzy – dysponując wiedzą – mogą/mogliby wyznaczać trendy w racjonalizacji metod żywieniowych, oraz do lekarzy i dietetyków, którzy poprzez konstruowanie zbilansowanych diet mogą nie dopuszczać do powstawania chorób lub objawów np. ze strony skóry spowodowanych niedoborem lub nadmiarem składników odżywczych. W żywieniu zwierząt ze względu na nieuregulowane dotychczas zasady stosowania związków biologicznie czynnych dopuszcza się możliwość ich wykorzystania zarówno w przygotowywaniu gotowych karm, jak i w suplementach pokarmowych. Takie normy występują w produktach żywieniowych i suplementach wyko-
42
rzystywanych w żywieniu człowieka. W krajach członkowskich UE status prawny żywności spełniającej specyficzne potrzeby żywieniowe jest regulowany obowiązującą dotychczas Dyrektywą 89/398 EEC. Zawiera ona definicję środków spożywczych specjalnego żywieniowego przeznaczenia, wymienia grupy środków spo-
żywczych, które mogą być określane jako „dietetyczne”, oraz określa grupy żywności specjalnego przeznaczenia żywieniowego, dla których przepisy szczególne zostaną ustanowione w dyrektywach szczegółowych. Specjalnym rodzajem produktu niebędącym żywnością, a zawierającym substancje zarówno odżywcze,
Tomasz Uhlenberg
Marketing, Beaphar Polska Sp. z o. o. www.beaphar.com/pl-pl
Laveta Super dla psa i kota Preparat multiwitaminowy zalecany przy nadmiernym wypadaniu sierści, wzmacniający i nadający jej zdrowy wygląd. Łagodzi świąd, ogranicza wypadanie włosów, niweluje łupież, wpływa korzystnie na połysk i gęstość sierści. Zawiera m.in. L-karnitynę, witaminy A, D, E i witaminy z grupy B. Laveta dla kota zawiera m.in. taurynę, witaminy z grupy B, E, D i biotynę. jak i biologiczne czynne, są suplementy diety. Suplementy diety początkowo w swoim składzie mogły mieć tylko witaminy, sole mineralne, aminokwasy i białka, ale obecnie ich skład rozszerzono o surowce roślinne, wyciągi z nich przygotowane oraz wyizolowane składniki bioaktywne. Surowce roślinne zawierają bardzo dużo różnych składników i nie wszystkie zostały dotychczas poznane, dlatego też pojawiają się pewne wątpliwości, czy wprowadzenie na szeroką skalę tego typu produktów będzie bezpieczne. Mimo wielu zalet suplementów diety, nie ma dotychczas wystarczających danych dotyczących skutków odległych stosowania tego typu preparatów. Nie ma dostatecznych danych na temat ich biodostępności czy interakcji z innymi składnikami pożywienia lub lekami syntetycznymi. Zalecane dzienne spożycie w celach profilaktycznych określono jak dotąd jedynie dla niektórych produktów naturalnych. Szczególnie dużą popularnością wśród właścicieli psów i kotów cieszą się te suplementy, których deklaracja marketingowa skupia sią na poprawie funkcjonowania skóry i wyglądu sierści.
Dla zapewnienia prawidłowego wyglądu pokrywy włosowej psów i kotów niezmiernie ważne jest prawidłowe funkcjonowanie skóry jako tkanki, której wytworami są włosy i pazury. Jeżeli na skórę będą działały czynniki uszkadzające jej funkcje, to jest duże prawdopodobieństwo, że wystąpią dysfunkcje w wyglądzie włosów, sierści i pazurów. Dodatkowo dla właściciela psa wygląd pokrywy włosowej może świadczyć o niedoborach pokarmowych wybranych składników diety lub o toczącym się procesie chorobowym wewnątrz organizmu. Składnikami diety, które mogą być elementem suplementów diety, a które posiadają udowodniony wpływ na funkcje skóry i pośrednio na kondycję jej przydatków, są: 1) białka, ze szczególnym wskazaniem na aminokwasy siarkowe 2) niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, szczególnie te z rodziny n-6 (właściwie ważny jest prawidłowy stosunek między kwasami n-6 a n-3) 3) składniki mineralne (cynk, siarka, miedź, wapń) 4) witaminy (szczególnie te, które regulują metabolizm białek oraz
witaminy rozpuszczalne w tłuszczach – A, E, karotenoidy) 5) związki biologicznie czynne pochodzenia roślinnego (polifenole, flawonoidy, fitostanole, lignany). Teoretycznie, stosując w żywieniu psa, na każdym etapie jego życia, karmę zapewniającą pokrycie wszystkich składników odżywczych, nie powinniśmy obserwować zmian w wyglądzie pokrywy włosowej. Natomiast trzeba też pamiętać, że w życiu psa, np. w czasie różnych pór roku, wygląd sierści może ulegać zmianom. Wraz z tymi okresami może zmieniać się zapotrzebowanie na wybrane składniki odżywcze. Na przykład w czasie wymiany pokrywy włosowej ulega zwiększeniu zapotrzebowanie na białko ogólne – ze szczególnym nastawieniem na zawartość aminokwasów siarkowych oraz powinno się zwiększyć albo zacząć podawać wraz z dietą wielonienasycone kwasy tłuszczowe w postaci cennych bioolejów: oleju z nasion wiesiołka, ogórecznika czy rokitnika. Należy jednak pamiętać, że efekt w postaci poprawy wyglądu sierści nie będzie natychmiastowy, gdyż składniki pożywienia, aby mogły wpływać na
OKRZEMKI DLA ZWIERZĄT – SIŁA NATURY! Okrzemki Naturalne DiatoNat® Pet
Okrzemki Kalcynowane DiatoCalc® Fill
utrzymanie suchości kuwety wysuszanie odchodów ograniczenie nieprzyjemnych zapachów zapobieganie wylęganiu się pasożytów
źródło przyswajalnego krzemu naturalne wspomaganie walki z wewnętrznymi i zewnętrznymi pasożytami eliminacja z organizmu toksyn i złogów mniejsza skłonność do zaparć lub biegunek poprawa przemiany materii poprawa kondycji stawów, kości i naczyń krwionośnych polepszenie gojenia się ran i złamań kostnych zdrowa skóra, sierść i pióra karma wolna od zepsucia i stęchlizny
Mineral Guard Europe Sp. z o.o. www.mineral-guard.com.pl info@mineral-guard.com.pl
Pies funkcje skóry, podlegają takim samym przemianom metabolicznym i biochemicznym, jak każde inne składniki odżywcze. Trzeba też wspomnieć, że wchłanianie wielonienasyconych kwasów tłuszczowych jest bardziej zrównoważone, jeżeli będą one pochodziły z hydrolizy trójglicerydów, w skład których wchodzą kwasy tłuszczowe. Źródłem trójglicerydów są z kolei tylko i wyłącznie mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego. Ale jeśli traktować suplemen-
tację diety jako rozwiązanie doraźne w poprawie funkcji skóry, wolne kwasy tłuszczowe pochodzące z olejów powinny być rozpatrywane łącznie z tymi pochodzącymi z diety. Dodatkowo muszą być podawane systematycznie przez dłuższy czas po to, aby miały szanse wpłynąć na fizjologię i biochemię skóry. Na przykład suplementacja diety kwasami tłuszczowymi wielonienasyconymi powinna być prowadzona minimum przez 6–8 tygodni po to, aby zaobser-
wować pozytywny efekt i utrwalić efekt działania tych składników. Jeżeli stosując w żywieniu psa konkretną karmę (bez względu na jej rodzaj), zaobserwujemy jakiekolwiek zmiany w wyglądzie sierści, pies zacznie nietypowo się zachowywać (drapać, ocierać itp.), powinno się zmienić karmę na inną, gdyż istnieje prawdopodobieństwo, że dana karma jest deficytowa w ważne dla funkcjonowania skóry składniki lub zawiera czynniki działające drażniąco.
lek. wet. Magdalena Wiśniewska Specjalista chorób psów i kotów www.scanvet.pl Wiosną właściciele psów i kotów skarżą się na nadmierne linienie swoich pupili i szukają sposobów, które pomogłyby ograniczyć ten problem. Codzienne dostarczanie w pożywieniu odpowiedniej dawki kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3 i omega-6 jest niezbędne dla zdrowia psów i kotów oraz korzystnie wpływa na stan ich okrywy włosowej. Jednak podawanie niewłaściwych olejów, np. niektórych spożywczych, szczególnie w zbyt dużej ilości, może prowadzić do biegunek i nadmiernego obciążenia trzustki. Oleje roślinne zawierają w większości niekorzystne proporcje omega-3 do omega-6, dlatego dobrym rozwiązaniem jest dodawanie do karmy sprawdzonych preparatów, o odpowiednich proporcjach kwasów tłuszczowych. Bardzo skuteczny jest produkt EFA Olie, który zawiera NNKT omega-3 i omega-6 w idealnych proporcjach oraz biotynę i inne witaminy. Ten kompletny skład sprawia, że efekty stosowania są widoczne bardzo szybko. Zwierzęta gubią mniej sierści, a okrywa włosowa staje się bardziej lśniąca.
Rola kwasów tłuszczowych w utrzymaniu prawidłowej funkcji skóry Skóra, jak każdy organ zbudowana jest z podstawowej jednostki strukturalnej, jaką jest komórka. Warstwę zewnętrzną każdej komórki stanowi błona komórkowa, która ogranicza zarówno całą komórkę, jak i poszczególne przedziały komórkowe (np. jądro, mitochondria, lizosomy). Działa ona jako selektywnie przepuszczalna bariera, umożliwiając zróżnicowanie wewnętrznego środowiska komórki lub organelli w stosunku do otoczenia. Dwoma podstawowymi składnikami budującymi błonę są białka i lipidy, a ich proporcje różnią się w poszczególnych typach komórek. Błona komórkowa tkanki nabłonkowej (z której składa się skóra) jest zbudowana tak, aby stanowić szczelną barierę przed działaniem czynników środowiskowych. Komórka buduje swoje struktury z takich kwasów, jakie są dostarczane w pożywieniu. Błony komórkowe zbudowane z wielonienasyconych kwasów tłuszczowych są płynne, elastyczne, nie
44
pękają i dzięki temu prawidłowo funkcjonują. Gdy dieta składa się głównie lub wyłącznie ze zwierzęcych tłuszczów nasyconych, wówczas błony są cieńsze, mniej płynne, sztywne i mało elastyczne, utrudnia to prawidłowy przepływ substancji z i do komórki. Płynność błony warunkuje takie właściwości komórki, jak odkształcalność, stabilność osmotyczna i mechaniczna, dyfuzja tlenu i działanie receptorów błonowych. Utrzymanie stałej, określonej płynności błon jest jedną z najważniejszych funkcji życiowych komórki. Długotrwałe niedobory nienasyconych kwasów tłuszczowych mogą prowadzić do zakłóceń wielu procesów życiowych. Zasadnicze znaczenie dla naszego organizmu mają kwasy zawierające dwa lub więcej wiązań podwójnych. Są to nienasycone kwasy tłuszczowe. Wyróżnia się trzy znaczące dla funkcji skóry kwasy tłuszczowe: linolowy, linolenowy, arachidonowy i niektóre ich pochodne. Zespół tych kwasów pełni ważną funkcję w gospodarce lipidowej naskórka i produkcji sebum. Stanowią one składnik cementu międzykomórkowego warstwy rogowej. Występują w lipidach skóry i tkance podskórnej. Ich niedobór prowadzi do nadmiernego złuszczania się i przepuszczalności na-
skórka, zaburzeń procesu keratynizacji. Skóra staje się wysuszona, szorstka, a pazury i włosy łamliwe. Zmiany skórne dają oznaki pierwszych niedoborów nienasyconych kwasów tłuszczowych. Objawy ich braku są bardziej nasilone u osobników młodych niż u dorosłych. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe pomagają w odbudowie płaszcza lipidowego naskórka, normalizują jego fizjologiczne właściwości ochronne. W naskórku jest też wytwarzany z kwasu linolowego produkt pochodny, który jest regulatorem proliferacji (podział i różnicowanie komórek) naskórka. Hyperproliferacja (nadprodukcja komórek) naskórka prowadzi do łuskowatości skóry. Objaw ten można zlikwidować lub złagodzić, zwiększając w diecie zawartość kwasu linolowego. Dobrze przyswajalny zespół tłuszczów równoważy poziom nawilżenia i natłuszczenia, co zapobiega zarówno suchości, jak i łojotokowi skóry. Ma to istotne znaczenie w hamowaniu powstawania zmian charakterystycznych dla toczącego się procesu zapalnego. Dzięki utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia spowalniają się także procesy starzenia skóry. Nienasycone kwasy tłuszczowe zapobiegają również powstawaniu stanów zapalnych, rumie-
Pies Elżbieta Anioł Dyrektor Handlowy, AniDis ORROPHARMA OD VERSELE-LAGA. Często stan sierści mówi wiele o kondycji psa. Spłowiała sierść lub jej nieprzyjemny zapach oznacza, że w organizmie psa czegoś brakuje, np. z powodu nieprawidłowo zbilansowanej diety. Ponadto wiosna to okres, w którym psy zmieniają okrywę włosową i tracą sporo sierści. Zdarza się, że linienie nie ustępuje, a psom dokucza nieprzyjemne swędzenie. W takich przypadkach niezbędna jest odpowiednia suplementacja. W linii Oropharma mamy dwa bardzo efektywnie działające na sierść i skórę preparaty. OPTI HAIR to granulat opracowany na bazie drożdży piwnych, alg i czarnego bzu, który stymuluje odżywianie skóry, intensywnie regeneruje ją i oczyszcza, co pomaga usunąć nieprzyjemny świąd, towarzyszący często okresowi linienia. Algi zawierają minerały niezbędne dla zdrowia skóry, a czarny bez stymuluje właściwą pigmentację. Olej z łososia, na bazie którego został stworzony OPTI COAT, dzięki kwasom tłuszczowym oraz beta-karotenowi stymuluje porost sierści i przywraca jej naturalny blask oraz podkreśla jej kolor. Dodatkowo wzmacnia odporność i poprawia funkcjonowanie mózgu. Do efektywnego, ale równocześnie delikatnego oczyszczania sierści proponujemy naturalne szampony OROPHARMA, gdyż właściwe dbanie o skórę i sierść powinno odbywać się „od zewnątrz” i „od wewnątrz”.
niowi, uczuciu swędzenia, przyspieszają gojenie się ran. W okresie zimowym zapobiegają pękaniu skóry we wrażliwych okolicach łap. Wspominając o znaczeniu niezbędnych kwasów tłuszczowych w diecie psa, nie sposób pominąć ich znaczenia w procesie regeneracji tkanek. Niezakłócony przebieg wszystkich zachodzących w komórkach procesów biochemicznych jest ściśle uzależniony od prawidłowej budowy ich błony komórkowej, a dominującą rolę odgrywają tutaj wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Dlatego we wszystkich przypadkach, kiedy doszło do uszkodzenia narządów, nie ma możliwości ich szybszej i prawidłowej regeneracji bez dostarczenia składników niezbędnych dla ich odbudowy. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe pomagają w leczeniu lub łagodzą objawy różnych schorzeń i chorób skóry, np. łuszczycy, atopowego zapalenia skóry, egzem. Wyniki długoletnich obserwacji wskazują na to, że zastosowanie jako leczenia wspomagającego przy łuszczycy oleju z wiesiołka (kwasy tłuszczowe z rodziny n-6) wraz z adekwatną dawką przeciwutleniaczy prowadzi do znacznie większej poprawy w stanie klinicznym niż inne sposoby postępowania leczniczego. Nie obserwuje się przy tym efektów ubocznych, z których najpoważniejszy problem stanowi uszkodzenie wątroby wywołane stosowaniem dużych dawek retinoidów. Atopowe zapalenie skóry jest najczęstszym chronicznym schorzeniem skóry o charakterze wypryskowym. Mimo że dokładna etiopatogeneza nie jest znana, stosowanie kwasu gamma-linolenowego jest bardzo efektywne w leczeniu. Niedobory nienasyconych kwasów tłuszczowych prowadzą do stanów
46
chorobowych nie tylko samej skóry, lecz także jej przydatków. Pazury stają się łamliwe, jednocześnie spowolniony jest ich wzrost. Może dojść do rozwarstwiania się płytek oraz powstania plamek. Jeśli chodzi o pokrywę włosową, skutki niedoboru tych kwasów mogą się objawić przez wypadanie, łamliwość, brak połysku, a nawet pojawienie się fragmentów martwego naskórka.
Jakość białka w diecie a zdrowie skóry Składnikiem diety, którego jakość determinuje funkcje każdej tkanki, w tym skóry, jest białko. Psy jako zwierzęta względnie wszystkożerne spożywają duże ilości tego składnika głównie pochodzenia mięsnego. Jednakże po to, aby zaobserwować pozytywny wpływ białka na tkanki organizmu, jakość białka musi być na wysokim poziomie. Białkiem o wysokiej jakości i wysokim współczynniku strawności i wykorzystania jest białko pochodzenia zwierzęcego niepoddane drastycznej obróbce termicznej. O jakości białka świadczy obecność wszystkich niezbędnych aminokwasów, których organizm nie jest w stanie sam syntetyzować i do których zalicza się następujące: lizyna (najliczniej występuje w białkach zwierzęcych, niezbędna w okresie wzrostu, występuje w mięśniach, kościach, wpływa na metabolizm tłuszczów, niezbędna do syntezy nukleotydów, potrzebna do wytwarzania hormonów, enzymów, przeciwciał) leucyna (należy do aminokwasów rozgałęzionych, występuje w większości białek, np. mleko, kiełki)
metionina (aminokwas siarkowy, zawiera siarkę, jednak nie tworzy mostków S-S, brak grup S-H; występuje w kazeinie mlekowej, jajach, niezbędna w okresie rozwoju, wzrostu, posiada grupę CH3 potrzebną do wytworzenia np. kreatyny, co z kolei wpływa na zwiększenie wydolności mięśni; chroni komórki naszej wątroby i przyczynia się do odtruwania naszego organizmu) fenyloalanina (występuje w większości białek, jednak w małych ilościach, w procesie utleniania z fenyloalaniny powstaje tyrozyna, jej nadmiar jest szkodliwy, obniża serotoninę i dochodzi do stanów depresyjnych) treonina (podobnie jak fenyloalanina znajduje się w wielu białkach, lecz w niewielkich ilościach; niezbędna do prawidłowego rozwoju mózgu, ułatwia trawienie, wpływa na funkcjonowanie i pracę jelit, wspomaga układ odpornościowy, jest składnikiem kolagenu, a dokładniej składnikiem tkanki łącznej) tryptofan (dzięki niemu nasz organizm produkuje serotoninę i metioninę, które zapobiegają depresji czy problemom ze snem, wpływa na system odpornościowy, największe ilości możemy znaleźć w białku zbóż) histydyna (soja, ryby morskie, zboża; bardzo ważny aminokwas w momencie rozwoju, wzrostu niemowląt, bierze udział w syntezie kwasów nukleinowych i hemoglobiny; powstaje z niej histamina, która odgrywa ważną rolę w działaniu układu nerwowego) walina (aminokwas rozgałęziony, jest jednym z aminokwasów, które biorą udział w biosyntezie cukrów; metabolizowana przez tkanki poza wątrobowe).
Wśród wszystkich aminokwasów ze względu na wpływ na funkcje skóry należy wymienić aminokwasy siarkowe, czyli metioninę i cysteinę. Cysteina jest aminokwasem endogennym stanowiącym około 17% białek włosa, a metionina stanowiącym 0,5% białek włosa. Wspomniane aminokwasy siarkowe są głównym składnikiem keratyny, która występuje w skórze, włosach i pazurach. Jest to bardzo elastyczne i wytrzymałe białko zawierające w łańcuchach bocznych metioniny i cysteiny siarkę. Keratyna wchodzi w skład łodygi włosa, jej włókna są spiralnie skręcone i połączone wiązaniami siarczkowymi. Wiązania te są odpowiedzialne za sprężystość, konstrukcję włosów, ale nie tylko. Mostki decydują o kształcie włosa. Jest to istotne dla posiadaczy psów z kręconymi włosami. Osłonka włosa również zawiera siarkę, która odpowiada za ich połysk. Ponadto aminokwasy siarkowe działają jak przeciwutleniacze i chronią włosy przed wczesnym siwieniem. Każdorazowo, poruszając tematykę związaną w wykorzystaniem suplementów diety, chcę zwrócić uwagę, że tylko prawidłowo zbilansowana dieta jest w stanie dostarczyć wszystkich niezbędnych składników – zarówno tych, o których wiemy stosunkowo dużo, jak i tych, które są nieodzownym elementem diety, a o istnieniu których nie mamy jeszcze wiedzy. Tylko te składniki – pochodzące z diety – dają gwarancję prawidłowej regulacji procesów metabolicznych i biochemicznych. Jednakże jeżeli istnieje konieczność stosowania suplementów diety, należy przestrzegać dobowego zalecanego poziomu spożycia substancji czynnych. Wśród składników suplementów diety, które można polecić do stosowania w celu poprawy wyglądu skóry i sierści zwierząt, można polecić te, które zawierają: 1) oleje roślinne będące źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych 1a) olej z nasion wiesiołka – Oenothera biennis – jeden z najbardziej wartościowych olei, zawiera kwas gamma-linolenowy, ma zdolność do regulowania produkcji serum, dlatego nadaje się również do skór atopowych 1b) olej z nasion ogórecznika lekarskiego – Borago officinalis – bardzo często stosowany także w kosmetykach, nadaje się do każdego rodzaju skóry, zawiera kwas gamma-linolenowy
Małgorzata Wiewióra Właściciel firmy Mineral Guard Europe Sp. z o.o. www.mineral-guard.com.pl Okrzemki Naturalne DiatoNat® Pet to dla zwierząt naturalne źródło przyswajalnego krzemu. Ten pierwiastek to niezwykle ważny budulec mnóstwa struktur w organizmie zwierzęcym, głównie tkanki łącznej, czyli: skóry, sierści, piór, ale również kości, ścięgien, stawów, chrząstek czy naczyń krwionośnych. Wielu właścicieli i hodowców nie zdaje sobie sprawy, że liczne problemy zdrowotne u ich pupili mogą wynikać z niedoboru krzemu. Bez tego pierwiastka wiele istotnych procesów w organizmie nie miałoby miejsca. Krzem na przykład jest odpowiedzialny za syntezę związków niezbędnych w budowie skóry, prawidłową mineralizację kości, utrzymanie kondycji naczyń krwionośnych. DiatoNat® Pet może być stosowany jako suplement, ale także zewnętrznie jako środek pielęgnujący skórę, sierść lub pióra zwierzęcia.
1c) olej z pestek winogron – Vitis vinifera – zawiera kwas linolenowy, regeneruje naskórek i oczyszcza skórę 1d) olej z owoców rokitnika zwyczajnego – Hippophae rhamnoides – zawiera w swoim składzie oprócz kwasu linolowego duże ilości karatenoidów 2) składniki mineralne, głównie cynk, miedź, wapń, selen; związki te mogą być podawane w postaci preparatów zawierających pojedyncze związki lub w postaci chelatów ze składnikami pokarmowymi, np. białkami, idealnym rozwiązaniem wydaje się być stosowanie suplementów na bazie drożdży browarnianych, selenowych i innych 3) hydrolizaty białek, przez obróbkę termiczną i enzymatyczną białek zawierają łatwostrawne i dobrze przyswajalne peptydy i aminokwasy, które w łatwy i efektywny sposób wbudowują się w białka własne organizmu.
Jakie składniki diety nie powinny się znaleźć w diecie psa z problemami skórnymi? Chcąc zapewnić psu – na każdym etapie jego wzrostu – prawidłowy rozwój wszystkich tkanek, w tym skóry, najlepszą metodą zawsze jest stosowanie diety pokrywającej zapotrzebowanie na wszystkie składniki odżywcze w stopniu adekwatnym do obecnej kondycji, stanu fizjologicznego. Jeżeli
właściciel psa zauważy jakiekolwiek niepokojące objawy lub pogorszenie kondycji skóry lub pokrywy włosowej, powinien wziąć pod uwagę także rodzaj karmy, którą żywi swojego psa. Mimo braku niepokojących objawów w ciągu całego roku, objawy wskazujące na niedostateczną ilość składników odżywczych mogą manifestować się szczególnie w okresach zwiększonego zapotrzebowania na składniki diety, które mają wpływ na funkcje skóry. Na przykład w okresie intensywnej wymiany sierści zwiększa się zapotrzebowanie na białko i aminokwasy siarkowe, składniki mineralne (siarkę, miedź, cynk) oraz witaminy z grupy B (szczególnie pirydoksynę i ryboflawinę). Uzupełnienie diety w te składniki w okresie takiego zwiększonego zapotrzebowania powinno dać korzystny efekt. Jeżeli problem nie ustępuje mimo wzbogacenia diety w ww. składniki, potencjalna przyczyna może leżeć po stronie jakości diety. Komercyjne diety suche przez zawartość przeciwutleniaczy syntetycznych mogą powodować powstawanie lokalnych zmian o charakterze zapalnym. Nieprawidłowy skład kwasów tłuszczowych nienasyconych lub niedostateczne ich zabezpieczenie przed utlenieniem przy jednocześnie wysokiej zawartości kwasów tłuszczowych nasyconych ma bezpośredni wpływ na funkcje błon komórkowych, w tym tych budujących komórki skóry. Brak płynności błony komórkowej powoduje przerywanie jej ciągłości, przez co skóra nie stanowi tak szczelnej bariery przed szkodliwym działaniem czynników środowiskowych.
47
Pies dr wet. Joanna Zarzyńska
Nie tylko żywienie
szampony i odżywki dla psów Nawet najlepsze żywienie psa nie zagwarantuje mu pięknej i lśniącej sierści jeśli – równolegle – nie zadbamy o nią również i od zewnątrz. Służą temu właściwie dobrane zabiegi pielęgnacyjne wśród których na pierwsze miejsce wysuwają się regularnie stosowane kąpiele przy użyciu właściwych dla szaty włosowej danego zwierzęcia kosmetyków. Teoria, że psa kąpiemy jedynie raz/ dwa razy do roku już dawno odeszła do lamusa. Teraz wiemy już wiele więcej o budowie i potrzebach psiej skóry oraz okrywy włosowej. Stąd konieczność regularnego oczyszczania, nawilżania i wspomagania pielęgnacyjnego. Bez odpowiedniej pielęgnacji i nawilżenia włos szybciej się brudzi, jest bardziej kruchy i łamliwy. Co więcej, udowodniono, że brudny włos nie rośnie! Odpowiednio dobrane kosmetyki będą wsparciem dla suplementów „na sierść“ podawanych zwierzęciu. Trening zabiegów pielęgnacyjnych rozpoczynamy wraz ze sprowadzeniem do domu szczenięcia – dla maluchów przygotowane są specjalne linie delikatnych kosmetyków, o niższej koncentracji składników czynnych, stosowane w odpowiednich rozcieńczeniach. Mają dodatki pielęgnujące, dbają o uelastycznienie skóry. Mogą zawierać substancje łagodzące podrażnienia i przeciwzapalne, np. alantoinę. Druga wrażliwa grupa docelowa, to psy z tendencjami do alergii skórnych. Dla nich opracowuje się specjalistyczne receptury szamponów, które ograniczą podrażnienia, zaczerwienienia skóry i świąd. Stosowane zewnętrznie jako forma wspomagająca leczenie farmakologiczne (np. poprzez odbudowywanie bariery skórnej, łagodzenie podrażnień i świądu). Są bardzo delikatne, często bezzapachowe i nie alergizujące (hipoalergiczne). Szampony jodoforowe i z chlorheksydyną polecane są podczas terapii stanów zapalnych skóry tła bakteryj-
nego i grzybiczego. Szampony z dziegciem i biosiarką, czy algami morskimi stosuje się przy łojotokach tłustych, a selenowe lub cynkowe przy suchych łupieżach. Alantoina, ekstrakty z arniki czy kasztanowca działają oczyszczająco i antyseptycznie. Oprócz szamponów możemy dobrać preparaty w spray’u łagodzące podrażnienia. Obecnie kosmetyki do pielęgnacji dobierane są indywidualnie – dla rasy, rodzaju szaty (ten podział jest szczególnie istotny dla zachowania prawidłowej jakości szaty – krótkowłose, szorstkowłose, długowłose, długowłose z obfitym podszerstkiem), czy też jej barwy. Kompleksowo polecajmy szampony, odżywki i płyny do rozczesywania. Dla wielu nabywców personalizacja będzie decydującym czynnikiem wyboru. Inni analizują etykiety pod kątem składu chemicznego. Kobiety często kierują się atrakcyjnością opakowania i linią zapachową produktu. Podobnie jak w kosmetykach ludzkich, w nowoczesnych, markowych szamponach dla psów ogranicza się ilość mydła, olejów mineralnych, sztucznych barwników, parabenów, czy innych szkodliwych substancji – nabywca może o to pytać dobierając szampon, dlatego zawczasu warto zapoznać się z ich składem zamieszczonym na etykietach tak, aby móc polecić te bardziej naturalne. Dla części właścicieli ważna jest również informacja, czy preparat był testowany na zwierzętach. Do kąpieli dla psów dorosłych, oprócz tzw. szamponów uniwersalnych rynek oferuje również preparaty dedykowane danej rasie. Po części jest to chwyt marketingowy, ponieważ każdy właściciel lubi identyfikować produkt z wizerunkiem swojego pupila i po prostu chętniej po niego sięga. To korzyść również dla nas, bo taki wyrób najzwyczajniej w świecie łatwiej jest sprzedać. Najwięcej można znaleźć kosmetyków dla Yorków. Można je polecać też właści-
cielom innych psów o włosie jedwabistym, lejącym. W szamponach, oprócz substancji myjących, można znaleźć wiele składników aktywnych, jak np.: ekstrakt z aloesu, avocado, proteiny jedwabiu, oleje (np. norkowy, kokosowy, makadamia, jojoba, migdałowy), lanolinę, pantenol, hydrolizaty keratyny i elastyny, kwasy omega, witaminy, wyciąg z kiełków pszenicy, hydrolizaty pszenicy, czy owsa. Przykładowo proteiny jedwabiu działają regenerująco, nawilżają włos i skórę zatrzymując wodę, przywracają szacie miękkość i elastyczność oraz połysk. Aloes również ma właściwości nawilżające, jest bogaty w witaminy, aminokwasy i minerały, stymuluje wzrost włosa. Hydrolizowane proteiny mają zdolność do wnikania w drobne uszkodzenia włosa, znacząco go wygładzając. Proteiny o niskiej masie cząsteczkowej mogą penetrować do korzenia włosa i tym samym wzmacniać włos od wewnątrz. Mamy też dodatki poprawiające optyczne wrażenie włosa (błyszczenie) i chroniące przed szkodliwym działaniem promieniowania UV. A dla włosów ciemnych – odpowiedni dodatek pigmentów. Prawidłowa kąpiel czworonoga wymaga pewnej wprawy. Przed tym zabiegiem dobrze jest zwierzę rozczesać (nie czeszemy na sucho, tylko nawilżamy włos, np. sprayem do rozczesywania). Przygotowujemy wszystkie niezbędne rzeczy, co pozwoli na sprawniejsze przeprowadzenie kąpieli i skrócenie jej czasu, a także ograniczy potrzebę pozostawiania zwierzęcia bez nadzoru. Zabezpieczamy psa przed ślizganiem się, wykładając wannę lub brodzik matą antypoślizgową albo umieszczając psa w misce. Należy zabezpieczyć uszy, aby nie dostała się do nich woda. Kąpiel rozpoczynamy od dokładnego zmoczenia psa ciepłą wodą (temperatura jak dla dzieci 37-38°C). Upewniamy się przy tym, że namoczony został włos od samej skóry, nie tylko po
Robert Rozenblat
właściciel firmy Erbe Animals
Szampon ALOE VERA – Aloe Vera Shampoo – Szampon aloesowy K9 to naturalny, łagodny i ekonomiczny szampon. Działa łagodnie na wrażliwą skórę oraz nie powoduje podrażnień. Doskonale odżywia, perfekcyjnie nawilża i optymalizuje jakość szaty. Wspomaga rozplątywanie kołtunów, oszczędza czas wykonywania zabiegów pielęgnacyjnych i przyczynia się do skrócenia czasu suszenia sierści. Idealny dla wszystkich zwierząt, ras, a także szczeniąt i kociąt. Idealny do przygotowywania na wystawy i do codziennego użytku. Może być rozcieńczany w proporcji 1:20. Szampon aloesowy K9: poprawia stan sierści, jest delikatny i ekonomiczny oraz oszczędza czas. Dostępne opakowania: 300 ml, 2,7 l, 5,7 l.
48
Tomasz Uhlenberg
Marketing, Beaphar Polska Sp. z o. o. www.beaphar.com/pl-pl
Szampony Premium od BEAPHAR. Szampony zostały opracowane przez naszych lekarzy weterynarii przy współudziale hodowców. Oferujemy następujące warianty produktów: przeciwświądowy, uniwersalny, dla szczeniąt, do sierści białej oraz do sierści czarnej, szampon lśniąca sierść i ułatwiający rozczesywanie, a także dla kotów i kociąt. Każdy szampon posiada neutralne pH właściwe dla skóry psa lub kota. Produkty zawierają naturalne polifenole z winogron. Nie zawierają parabenów. Więcej na temat linii Premium na stronie: www.beaphar.pl
wierzchu. Następnie na powierzchni włosa równomiernie rozprowadzamy szampon i rozpoczynamy fazę mycia zgodnie z zaleceniami producenta kosmetyku. Nie należy mocno wcierać szamponu, aby nie kołtunić włosa (jest to szczególnie istotne w przypadku psów długowłosych). Kosmetyk rozprowadzamy „z włosem”, nie zapominając o łapach, brzuchu i ogonie. Dokładnie spłukujemy spieniony szampon, powtarzając mycie. Pierwsze mycie usuwa zanieczyszczenia, drugie daje efekty pielęgnacyjne. Niektóre szampony (np. wybielające) trzeba pozostawić na kilka minut zgodnie z zaleceniami producenta. Po spłukaniu drugiej dozy szamponu (trzeba się upewnić, że wszystko zostało dokładnie wypłukane), można nałożyć odpowiednią odżywkę (dla
danego typu włosa lub o konkretnych właściwościach) i potrzymać na włosie przez określony czas, zgodnie z zaleceniami producenta. Należy pamiętać, że odżywka zawsze obciąża włos. Większość odżywek to preparaty do spłukiwania. Po dokładnym wypłukaniu odciskamy włos z nadmiaru wody, pozostawiając psa w wannie, aby woda odciekła. Do wytarcia psa najlepiej nadają się ręczniki z mikrofibry, dobrze chłonące wodę. Aby nie uszkadzać włosa nie należy wycierać psa zbyt mocno – najlepiej zawinąć go w ręcznik i poczekać, aż nadmiar wody zostanie odciągnięty. Pozwólmy również zwierzakowi się otrzepać – usunie w ten sposób nadmiar wody. Następnie przystępujemy do suszenia psa. Długość tego procesu zależy od wielkości zwierzaka
oraz od rodzaju jego szaty. Najmniej kłopotów jest z wysuszeniem niedużych psów gładkowłosych, podczas gdy w przypadku okazałego długowłosego pupila zabieg ten często trwa nawet kilka godzin, zwłaszcza w przypadku okazów wystawowych, gdzie jest połączony ze strzyżeniem i modelowaniem włosa. Przy okazji sprzedaży szamponu warto podpytać klienta o potrzeby związane z akcesoriami o kąpieli i pielęgnacji. Ponieważ wielu klientów naszego sklepu, a zwłaszcza opiekunów psów należących do ras nieco trudniejszych w pielęgnacji szaty włosowej może nie czuć się na siłach samodzielnie kąpać pupila zawsze warto nawiązać współpracę z dobrym salonem groomerskim i polecać im jego profesjonalne usługi.
Pies i kot
Jak „działa” kleszcz? dr n. wet. Joanna Zarzyńska
Kleszcze w ciągu ostatnich 20 lat stały się nieodłącznym komponentem otaczającego nas środowiska. Te groźne pasożyty, wcześniej utożsamiane głównie z podmokłymi lasami i zaroślami, są dziś obecne dosłownie wszędzie: w parkach, ogrodach, na łąkach, a nawet wśród zieleni miejskiej. Nie jest już bezpieczny żaden pies czy wychodzący z domu kot. Ba! Kleszcze stały się na tyle wszędobylskie, że narażone są na nie nawet zwierzęta nieopuszczające mieszkań – wystarczy, że przyniesiemy małego krwiopijcę na ubraniu lub butach. Skąd wziął się tak ogromny „sukces środowiskowy” kleszczy i jak ograniczyć do minimum ryzyko, którym są kleszcze dla pupili naszych klientów?
Lekka zima = kleszczowe kłopoty Pogoda wreszcie się poprawiła, wszyscy poczuliśmy wiosnę i chętniej spędzamy czas poza domem – również właściciele psów wybierają się na długie spacery, działki czy „za miasto”. Zapewne każdy pracownik sklepu zoologicznego słyszał już, że zwierzaki wracają z takich wypraw, przynosząc do domu nie jednego, a kilka kleszczy… Właściciele zwierzaków znajdują je wędrujące po podłodze, łóżkach, torbach, a nawet laptopach czy telefonach… Nie każdy na pierwszy rzut oka rozpoznaje w tych płaskich, okrągławych, niedużych „stworach” słynnych krwiopijców z reklam.
50
Niestety, zdecydowanie możemy już powiedzieć, że ich tegoroczny wiosenny wysyp jest niepokojący i potwierdza teorię, że lekkie, niemroźne zimy są dla tych pajęczaków zupełnie niegroźne. Zima to czas diapauzy u kleszczy – formy snu zimowego. Spędzają ją ukryte pod liśćmi lub w ściółce – panują tam optymalne dla nich warunki: temperatura ok. 0°C oraz 90% wilgotności. W dobie ocieplania klimatu sen zimowy kleszczy bywa przerywany wcześniej niż dopiero wiosną.
Wyspecjalizowani krwiopijcy W Polsce występuje ok. 20 gatunków kleszczy z rodziny Ixodidae (zwanych kleszczami twardymi), z czego za
najbardziej niebezpieczne dla psów uznaje się: kleszcze pospolite (Ixodes ricinus), kleszcze psie (Rhipicephalus sanguineus) oraz kleszcze łąkowe (Dermacentor reticulatus). Pajęczaki te okresowo odżywiają się krwią zwierząt, a pasożytują wszystkie ich formy rozwojowe (larwa, nimfy oraz postać dorosła – czyli imago). W przeciwieństwie do pcheł, których obecność na psie podejrzewamy, kiedy zwierzak zaczyna się drapać i wygryzać, obecność kleszczy nie działa drażniąco na psa, również pobieranie przez niego krwi nie jest dla zwierzęcia odczuwalne. Dlatego bez opieki i troski właściciela pies jest bezbronny. Należy pamiętać, że ulubionymi terenami kleszczy są lasy liściaste, łąki, tereny podmokłe i zarośla, ale nie tylko weekendowy spacer po lesie niesie ze
Tomasz Uhlenberg
Marketing, Beaphar Polska Sp. z o. o. www.beaphar.com/pl-pl
Fiprotec Spray, produkt leczniczy weterynaryjny OTC, którego substancją czynną jest fipronil, pozwala skutecznie zwalczać pasożyty i zabezpieczać przed nimi koty i psy. Produkt można stosować już od 2. dnia życia. Spray 100 ml jest optymalną formą produktu rekomendowaną dla kociąt i szczeniąt oraz u kotów i psów <10 kg. Pompka pozwala precyzyjne dawkować roztwór, dobierając dawkę w zależności od masy ciała i rodzaju okrywy włosowej. Jednorazowa aplikacja chroni koty przed inwazją pcheł przez 2 miesiące, a psy przez 3 miesiące. Wykonany oprysk chroni przed inwazją kleszczy do 1 miesiąca.
sobą duże zagrożenie, ponieważ coraz częściej kleszcze są także znajdowane na terenach miejskich: w parkach, na skwerach, w ogródkach działkowych, a nawet na przyosiedlowych terenach zielonych. Jest to wyraz ich przystosowania do środowiska, w którym łatwiej znaleźć ofiarę – synantropia. Kleszcze spotykane w Europie w cyklu życiowym mają trzech żywicieli, a cały cykl życiowy trwa zazwyczaj do jednego roku, rzadziej dwa lata. Samica składa w środowisku 3–5 tysięcy jaj!!! (w czerwcu), po czym ginie. Wykluwające się sześcionożne larwy (czerwiec – sierpień) żerują na małych ssakach bardzo krótko (2–3 dni), po czym wracają do środowiska, żeby się przeobrazić w larwy ośmionożne, które zazwyczaj atakują drobne ssaki. Po wylince w środowisku nimfy stają się imago, których żywicielami są duże ssaki. Formy dorosłe są odporne na głód czy niesprzyjające warunki środowiskowe. Samice dopiero w następnym roku po pobraniu krwi od żywiciela składają jaja. Żerowanie może trwać od 5 do 14 dni. Co ciekawe, kleszcz psi jest jedynym, który nie może przetrwać w środowisku zewnętrznym, wymaga odpowiedniej temperatury, stąd jego upodobanie do pomieszczeń mieszkalnych i hodowlanych (łatwo też odparowuje wodę z organizmu – można to zaobserwować, umieszczając pajęczaka np. w słoiku).
Cierpliwi łowcy Kleszcze cierpliwie czekają na swoich żywicieli. Dzięki lepszemu poznaniu ich biologii już wiemy, że dawne teorie o tym, jakoby te pajęczaki „skakały” na ofiary z dużych wysokości, np. z drzew, nie są prawdziwe. Mogą się jednak wspinać na niewielkie rośliny czy trawy. Larwy spotykane są zazwyczaj w trawie do 30 cm, nimfy na trawach i roślinach do 1 m, a imago do 1,5 m, często na spodniej stronie liści. Porami największej aktywności kleszczy w ciągu dnia są godziny 8–12 i od 16 aż do zmierzchu.
Dorosłe samice mają 3–4 mm długości. Obecność ofiar wyczuwają dzięki specjalnemu narządowi Hallera (umiejscowionemu na stopach pierwszej pary odnóży), który jest wrażliwy na ciepło, dotyk, wibracje, zapach potu (obecność kwasu masłowego) i dwutlenek węgla (obecny w wydychanym powietrzu – kleszcz wyczuwa go na 20 m!). Kleszcze machają uniesionymi odnóżami, próbując lepiej zlokalizować ofiarę. Kiedy znajdą się na psie, szukają najczęściej ciepłych miejsc o cienkiej skórze, dobrze ukrwionych – okolice pach, pachwin, uszu, ale także część twarzowa (pysk psa jest bardzo narażony ze względu na to, że psy, buszując w trawie i wąchając, niejako wystawiają go na atak kleszcza) czy międzypalcowa. Na odnóżach krocznych kleszczy znajdują się pazurki, które pozwalają mocno trzymać się żywiciela podczas wędrówki po jego ciele. Ranki spowodowane przez kleszcze mogą zostać zakażone, mogą powstawać też mikroropnie – zwłaszcza przy nieumiejętnym wykręcaniu pasożyta, gdy w skórze pozostanie główka. O tym, że kleszcze są faktycznie twarde, przekonało się wiele osób, które po zdjęciu nieopitych pasożytów ze zwierzęcia chciały pajęczaka po prostu zgnieść – jest to bardzo trudne!
Maszyna do ssania Ciało kleszcza składa się z gnatosomy i idiosomy. Rozciągliwy oskórek pozwala opitej krwią samicy kleszcza zwiększyć objętość ciała prawie 130-krotnie, zaś masę 100–200 razy. Gnatosoma składa się z pierścieniowatej podstawy, a na niej są umiejscowione nogogłaszczki oraz ryjek, który budują wysuwalne szczękoczułki i hypostom – aparat gębowy (wraz z częścią krtaniową gardła). Kleszcz dzięki specjalnej budowie aparatu gębowego typu kłująco-ssącego zasysa krew żywiciela (na zasadzie podciśnienia) – jest pasożytem zewnętrznym. Hypostom jest lancetowaty i uzbrojony w liczne ząbki skierowane ku tyłowi
– dzięki czemu łatwiej zakotwiczyć się w skórze żywiciela.
Dlaczego niebezpieczne? Największe negatywne znaczenie w odniesieniu do zdrowia zwierząt przypisuje się kleszczom jako wektorom różnych chorób – przenoszą patogeny zagrażające zwierzętom towarzyszącym: bakterie, wirusy, pierwotniaki i nicienie: Babesia spp., Borrelia burgdorferi sensu lato, Hepatozoon canis, Acanthocheilonema (Dipetalonema) spp., Bartonella spp., Ehrlichia spp., Anaplasma phagocytophilum, A. platys, Rickettsia spp., flawiwirusy i inne. Te mikroorganizmy mogą być przenoszone między różnymi pokoleniami i/lub stadiami rozwojowymi pajęczaków. Poszczególne kleszcze mogą przenosić więcej niż jednego patogena, co daje nietypowe objawy u zwierzęcia. Mogą się one dostać do organizmu psa ze śliną kleszcza. W ślinie znajdują się substancje ułatwiające pasożytowi korzystanie z krwi żywiciela: znieczulające (zwierzę nie odczuwa obecności pasożyta), enzymy, inhibitory układu odpornościowego i substancje hamujące krzepnięcie krwi, a także środki „cementujące”, ułatwiające zakotwiczanie aparatu gębowego w skórze. Najgroźniejszą chorobą odkleszczową zagrażającą życiu zwierzęcia jest babeszjoza (wywoływana przez pierwotniaka Babesia canis). Nie tylko kleszcza trudno jest wypatrzyć, również objawy choroby są dość nieswoiste i często bardzo późno zauważane przez opiekunów psa. Są to: apatia, osowiałość, bladość, spadek apetytu, gorączka, a w późnej fazie wymioty, biegunka i utrata przytomności. Brak pomocy lekarsko-weterynaryjnej może doprowadzić do śmierci zwierzęcia, zwłaszcza jeśli chodzi o zwierzęta młode, osłabione lub w podeszłym wieku. Pierwotniak namnaża się w krwinkach czerwonych, powodując ich rozpad.
51
Pies i kot PORTICA przypomina – Tick Twister® Kleszczołapki – najlepsze na kleszcze! W tym roku można spodziewać się kleszczowego urodzaju. Bardzo łagodna zima sprawiła, że i kleszcze, i patogeny mają się dobrze. O czym pamiętać? O profilaktyce! Dotyczy to i zwierząt, i nas, ich właścicieli. Jakie są najważniejsze przykazania zmniejszające ryzyko zachorowania na choroby odkleszczowe? Najważniejsze dwa elementy to: zapobieganie wkłuciom oraz prawidłowe usuwanie pajęczaków ze skóry. Ponieważ nie upilnujemy naszych czworonogów, żeby omijały trawy, krzewy i chaszcze, musimy stosować repelenty. Zakup obroży czy kropli jest po prostu obowiązkiem. Pamiętajmy, aby mimo wszystko obejrzeć psa po powrocie ze spaceru i kota gdy wraca z przechadzki. Zapobiegniemy wkłuciom i unikniemy sytuacji, że zwierzę „zgubi” w domu kleszcza znajdującego się na sierści. Jeśli jednak zapomnimy, przegapimy, nie upilnujemy i zdarzy się, że kleszcz się wkłuje, trzeba go usunąć. I to tak, żeby podczas tego zabiegu nie zainfekować zwierzęcia patogenami, których kleszcz może być nosicielem. Najlepsze są do tego haczyki Tick Twister® Kleszczołapki. Potwierdzeniem jakości tego narzędzia jest uznanie branży zoologicznej i Złoty Medal ostatnich Targów Pet Fair z 2017 r. Ten przyrząd spełnia wszystkie wymogi, jakim musi odpowiadać dobre narzędzie do usuwania kleszczy: nie rozrywa kleszcza i nie pozostawia części jego ciała w skórze, nie ściska go, działa szybko, jest prosty w obsłudze, usuwa kleszcze każdej wielkości, z każdego miejsca, z jednakową skutecznością, można go dezynfekować i sterylizować. Każdy, kto raz ich użyje, zostaje ich fanem! Uwaga! Tick Twister® Kleszczołapki zostały wynalezione przez dr Denid Heitz z Francji. Do 2016 r. były chronione międzynarodowym patentem. Tylko haczyki produkowane we Francji i znajdujące się w handlu pod tą nazwą są oryginalne i dają gwarancję skuteczności. Kleszczołapki to polska nazwa produktu, chroniona prawami autorskimi.
Obecność pasożyta wykrywa się w rozmazie krwi zwierzęcia. Psy nie nabywają odporności na babeszjozę, zawsze mogą zachorować ponownie. Inne groźne choroby to borelioza (przewlekła choroba wywoływana przez bakterię Borelia burgdorferi atakującą stawy), anaplazmoza i ehrlichioza (niszczące krwinki). Ryzyko przeniesienia drobnoustrojów chorobotwórczych jest proporcjonalne do czasu ssania krwi. Niebezpieczeństwo wzrasta po 48 godzinach od pełnego wgryzienia się w skórę.
Jak uchronić pupila? W obliczu tak poważnych zagrożeń trzeba pamiętać o stałych działaniach profilaktycznych. Po spacerze należy oglądać psy, a wszystkie zwierzęta domowe zabezpieczać za pomocą profesjonalnych preparatów dostępnych w sklepach zoologicznych i lecznicach weterynaryjnych. Warto zabezpieczać nawet niewychodzącego z domu kota, bowiem kleszcz może przejść na niego z człowieka lub psa. Doświadczony doradca w sklepie zoologicznym będzie umiał doradzić i dobrać najbardziej optymalną formę ochrony z bogatej gamy preparatów przeciwkleszczowych, takich jak: krople spot-on (jedna lub dwie substancje czynne), obroże czy spray. Krople spot-on zyskują na popularności dzięki uniwersalności i prostocie aplikacji. Mają postać niewielkiej, jednorazowej pipety, której rozmiar należy dobrać do wielkości
52
(masy) zabezpieczanego pupila. Zawartość pipety wystarczy rozprowadzić na skórze zwierzęcia na karku i wzdłuż kręgosłupa. Substancje czynne zawarte w kroplach wnikają w skórę i kompleksowo zabezpieczają zwierzaka przed atakiem kleszczy i innych pasożytów zewnętrznych. Działają z reguły około czterech tygodni, po czym aplikację należy powtórzyć według wskazań producenta. Uwaga, niektóre preparaty tego typu nie odstraszają kleszczy, ale działają zabójczo na pasożyty, które rozpoczęły wgryzanie w skórę zwierzęcia. Nie należy się więc niepokoić, jeśli na psie czy kocie znajdziemy słabo zakotwiczone, martwe, jakby zmumifikowane kleszcze. Świadczy to o skuteczności działania preparatu. Krople spot-on są całkowicie bezpieczne zarówno dla zwierzaków, jak i ich właścicieli, nadają się do zabezpieczania nawet tych pupili, które śpią w łóżku razem ze swoimi opiekunami . Obroże przeciwpasożytnicze warto polecać zwłaszcza psom podwórzowym oraz tym, które spędzają dużo czasu w terenie (np. psy myśliwskie). Szczególnie dobrze sprawdzają się w przypadku pupili gładkowłosych. Ich zaletą jest stosunkowo długi okres działania – nawet do 6–8 miesięcy w zależności od wskazań producenta. Kluczem do sukcesu jest prawidłowe założenie obroży, tak by ściśle przylegała do sierści zwierzęcia, oraz zabezpieczenie jej w celu uniemożliwienia zdjęcia przez pupila. Obroże mogą być pyłkowe lub żelowe. Te pierwsze mają małe dziurki, przez które uwalnia się pyłek z substancją aktywną. Pyłek jest narażony na spłukiwanie wodą
(deszczowa pogoda, psy pływające na spacerach). Z kolei obroże żelowe pozwalają substancji czynnej przedostawać się do mieszków włosowych i pokrywać włos – one są wodoodporne. Mają działanie kontaktowe – w zależności od producenta substancje rozprzestrzeniają się w sierści i/lub na skórze. Pełna ochrona przed kleszczami następuje od kilku do 48 godzin po zastosowaniu. W handlu dostępne są również obroże ziołowe oparte na naturalnych substancjach roślinnych. Coraz chętniej wybieraną formą ochrony są spray'e przeciwpasożytnicze. Ich zastosowanie polega na dokładnym spryskaniu zwierzaka „pod włos” tak, aby preparat dotarł aż do skóry. One również najlepiej sprawdzają się w przypadku psów gładkowłosych. Ich działanie utrzymuje się od 3 do 5 tygodni. Jest to wygodna forma ochrony dla właścicieli kilku zwierzaków. Przydaje się również do dodatkowego zabezpieczania psa, np. przed planowaną wycieczką do lasu. Bez względu na formę ochrony, jaką wybierzemy, należy pamiętać, że jedynym sposobem na zapewnienie zwierzęciu pełnego bezpieczeństwa jest regularność stosowania preparatów przeciwpasożytniczych. Zarówno krople, obroże, jak i spray należy zawsze stosować zgodnie z zaleceniami producentów i systematycznie wymieniać je na nowe lub uzupełniać ich dawki. Warto nadmienić, że zabiegi te należy stosować przez cały rok, a nie tylko wiosną i latem, bowiem, jak już wspomniano na wstępie, w dzisiejszych realiach zagrożenie kleszczami trwa praktycznie cały czas.
Zdrowie
Wścieklizna Prawdy i mity (cz. 2)
dr n. wet. Grzegorz Madajczak Wścieklizna to zoonotyczna choroba zakaźna, na którą chorują wszystkie ssaki. Szczególnie podatne na tę chorobę są psowate – zarówno wolno żyjące, jak i domowe. Ulegają one zakażeniu najczęściej w wyniku pokąsania przez inne chore zwierzę. Więcej informacji na ten temat przedstawiono w pierwszej części artykułu. W tej części zajmiemy się objawami zakażenia, sposobami postępowania z zakażonym zwierzęciem i zapobiegania zakażeniu.
Okres wylęgania, objawy wścieklizny Okres wylęgania wścieklizny, czyli czas od momentu wniknięcia wirusa do zdrowego organizmu do pojawienia się pierwszych symptomów choroby, waha się od kilku dni do kilku miesięcy, a w przypadku ludzi – nawet do roku. Najczęściej jest to jednak okres od 20 do 60 dni. Czas ten jest uzależniony od miejsca wnik-
54
nięcia wirusa (ugryzienia) oraz jego dawki. Im miejsce to znajduje się bliżej centralnego układu nerwowego, a w szczególności mózgu, tym bezobjawowy okres poprzedzający zakażenie jest krótszy. Z tego względu szczególnie niebezpieczne są pogryzienia w twarz. Gdy dojdzie do objawowego zakażenia, dla zakażonego zwierzęcia czy też człowieka nie ma już ratunku – choroba zawsze jest śmiertelna. W miejscu wniknięcia wirusa nie obserwuje się jakichkolwiek obja-
wów związanych z obecnością wirusa w okolicznych tkankach. U niektórych psów zauważono jedynie swędzenie skóry w miejscu pokąsania. Pierwsze stadium choroby trwa maksymalnie do kilku dni. W tym czasie zmienia się zachowanie zakażonego zwierzęcia – te z natury płochliwe stają się odważne, garną się do ludzi (np. zwierzęta dzikie) i jednocześnie często są agresywne. Natomiast te, które były normalnie ufne, stają się lękliwe i chowają się przed ludźmi.
W drugim stadium choroby – pobudzenia, które trwa około jednego tygodnia, zwierzę sprawia wrażenie wystraszonego. Ma rozszerzone źrenice, jest niespokojne, często agresywne i w ciągłym ruchu. Psowate w tym okresie wykazują tendencję do przemierzania dużych odległości i wycia bez powodu. Narasta również tendencja do kąsania. Często zauważa się także spaczony apetyt, czyli połykanie naturalnie niejadalnych przedmiotów, np. kamieni. U takich zwierząt zanika respekt do naturalnych wrogów, co sprawia, że mogą atakować inne zwierzęta i ludzi. W trzecim, porażennym stadium choroby pojawia się brak koordynacji ruchów, orientacji i napady drgawek. Okres ten trwa 3–4 dni i kończy się zawsze śmiercią. U ludzi przebieg i objawy choroby są podobne do tych u zwierząt. W początkowym etapie występuje tzw. okres niepokoju i podrażnień, któremu towarzyszą: gorączka, ból głowy, nudności, zaburzenia czucia w okolicy miejsca zakażenia, wzmożona nerwowość i niepokój, pobudzenie układu współczulnego przejawiające się m.in. łzawieniem, rozszerzeniem źrenic, potliwością, wzmożonym wydzielaniem śliny, bolesnymi skurczami mięśni gardła i przełyku przy przełykaniu, czego przyczyną jest ślinotok (chory z obawy przed bólem unika połykania śliny), trudnościami w oddychaniu wywołanymi skurczami mięśni oddechowych, napadami drgawek, wodowstrętem (charakterystyczny objaw wścieklizny – u chorego obserwuje się gwałtowne skurcze mięśni gardła i głośni przy próbie połykania wody, a nawet na sam widok lub dźwięk lejącej się wody). W późniejszym etapie choroby dochodzi do porażeń, apatii, śpiączki, czego następstwem jest prawie zawsze śmierć.
Wścieklizna utajona Czasami zdarza się tak zwana „wścieklizna utajona”, kiedy to przytoczone wyżej klasyczne stadia choroby nie występują, a zwierzę przez cały okres choroby jest osowiałe, niechętnie się porusza, nie je, nie pije. Często „wypadają” trzecie powieki, zauważa się nierównomiernie opadnięte uszy i nierównomiernie rozszerzone źreni-
ce. Taki nietypowy przebieg choroby często występuje u kotów. Stwarza to szczególne zagrożenie dla człowieka, choćby ze względu na trudności w odpowiednio wczesnym wykryciu zakażenia omawianą chorobą.
Diagnostyka zakażenia Zakażenie wirusem wścieklizny wykrywa się w głównej mierze przez powiązanie charakterystycznych objawów z faktem pokąsania. Jednak wiele chorób wirusowych, szczególnie tych atakujących centralny układ nerwowy, może przebiegać z podobnymi objawami. Dlatego ostatecznego rozpoznania można dokonać dopiero na podstawie wykonanego po śmierci zwierzęcia histopatologicznego badania tkanki mózgowej. Rozpoznanie laboratoryjne przed śmiercią zwierzęcia jest możliwe, choć znacząco utrudnione. Pomocne metody w tym zakresie to takie techniki, jak: wykrycie antygenów lub kwasów nukleinowych czy też izolacja wirusa lub badania serologiczne. Jedną z metod przeżyciowej diagnostyki zakażenia wirusem wścieklizny są techniki: RT-PCR lub immunofluorescencja, które mogą wykrywać wirusowe kwasy nukleinowe lub antygeny wirusa obecne w ślinie lub w biopsjach skóry pobranych od pokąsanych zwierząt. Dobrym materiałem do badania jest skóra. W skórze wirus występuje w nerwach skórnych zlokalizowanych u podstawy mieszków włosowych. Obecność wirusa można czasem oznaczać w odciskach rogówki, oku lub łzach. Stosuje się tu wspomnianą uprzednio technikę wykrywania kwasów nukleinowych wirusa z zastosowaniem metody RT-PCR. Tą samą technikę można zastosować w odniesieniu do płynu mózgowo-rdzeniowego. Wysoce skuteczną, lecz rzadko stosowaną metodą jest próba hodowli wirusa pobranego z tkanek zwierzęcia na hodowlach komórkowych. Ze względu na różną lokalizację wirusa na różnych etapach choroby diagnostyka przyżyciowa jest mocno utrudniona. Dlatego podstawą jest jednak wykrywanie wirusa w tkance mózgu po śmierci zwierzęcia. Stwierdzenie charakterystycznych zmian
Okres wylęgania wścieklizny, czyli czas od momentu wniknięcia wirusa do zdrowego organizmu do pojawienia się pierwszych symptomów choroby, waha się od kilku dni do kilku miesięcy, w przypadku ludzi nawet do roku. Najczęściej jest to jednak okres od 20 do 60 dni. w morfologii komórek, badanie z użyciem immunofluorescencji jest standardem. Metodę tę obecnie uzupełnia się wykrywaniem RNA wirusa w tkankach mózgu. Ta druga metoda ma szczególne znaczenie w przypadku tkanek mocno zniszczonych, np. uległych autolizie w wyniku długiego okresu od śmierci do badania.
Obserwacja zwierzęcia podejrzanego Jak wspomniano, najczęstszą drogą zakażenia wirusem wścieklizny jest pokąsanie przez chore zwierzę. Z badań naukowych wiadomo, że
Najczęstszą drogą zakażenia wirusem wścieklizny jest pokąsanie przez chore zwierzę. Na podstawie badań naukowych wiadomo, że wirus wścieklizny występuje w ślinie zakażonego zwierzęcia od 1 do 3 dni przed wystąpieniem pierwszych objawów klinicznych i utrzymuje się aż do śmierci zwierzęcia. Dlatego też, jeśli doszło do pokąsania człowieka przez psa, to psa należy poddać 15-dniowej obserwacji.
55
Zdrowie
Pierwsze stadium choroby trwa maksymalnie do kilku dni. W tym czasie zmienia się zachowanie zakażonego zwierzęcia – te z natury płochliwe stają się odważne, garną się do ludzi (np. zwierzęta dzikie) i jednocześnie często są agresywne. Natomiast te, które były normalnie ufne, stają się lękliwe i chowają się przed ludźmi.
56
wirus wścieklizny występuje w ślinie zakażonego zwierzęcia od 1 do 3 dni przed wystąpieniem pierwszych objawów klinicznych i utrzymuje się aż do śmierci zwierzęcia. Dlatego też, jeśli doszło do pokąsania człowieka przez psa, to psa należy poddać 15-dniowej obserwacji. Jeśli obserwowane zwierzę w tym czasie nie będzie wykazywało jakichkolwiek odchyleń od prawidłowego zachowania ani zmian w stanie zdrowia, oznacza to, że w momencie pokąsania w ślinie zwierzęcia nie występował wirus wścieklizny – pogryziony człowiek nie uległ zakażeniu. Możliwe są dwie formy obserwacji zwierzęcia – stacjonarna i przez doprowadzenie. Pies obserwowany
stacjonarnie znajduje się w zamknięciu, w wyznaczonym przez Powiatowego Lekarza Weterynarii miejscu, gdzie jest poddawany regularnym badaniom klinicznym i obserwacji zmian zachowania. Możliwe jest jednak doprowadzanie podejrzanego zwierzęcia do wyznaczonego przez Powiatowego Lekarza Weterynarii lekarza kolejno w pierwszym, piątym, dziesiątym i piętnastym dniu po incydencie. W tym czasie właściciel zwierzęcia jest zobowiązany do trzymania go w zamknięciu i stawiania się w wyznaczonych przez lekarza weterynarii terminach w celu przeprowadzenia obserwacji zwierzęcia. Właściciel obserwowanego psa nie ponosi kosztów takiej obserwacji oraz wydania końcowego zaświadczenia o jej wyniku. Należy zwrócić uwagę, że decyzję o obserwacji i sposobie obserwacji każdorazowo podejmuje Powiatowy Lekarz Weterynarii, który może wziąć pod uwagę, iż pies był regularnie szczepiony przeciwko wściekliźnie. Regularne szczepienia i zobowiązanie właściciela zwierzęcia do przeprowadzenia obserwacji pozwalają, choć nie nakazują, na podjęcie decyzji o obserwacji przez doprowadzenie. W sytuacji gdy zwierzę jest bezpańskie lub właściciel nie może wykazać, że pies był szczepiony, obserwacja będzie przeprowadzona stacjonarnie. Uchylanie się właściciela od obowiązku przeprowadzenia obserwacji może skutkować przymusowym doprowadzeniem psa na obserwację stacjonarną, a także karami administracyjnymi, łącznie z odebraniem psa właścicielowi. W sytuacji gdy nasz pies pogryzł człowieka, niezależnie od okoliczności tego zdarzenia (nawet jeśli człowiek sam doprowadził do tego zdarzenia, a pies jest zdrowy i regularnie szczepiony), Powiatowy Lekarz Weterynarii rozpoczyna dochodzenie epizootyczne, mające na celu ustalenie narażenia człowieka na wściekliznę. W wypadku realnego podejrzenia jest on zobowiązany do zgłoszenia tego faktu Powiatowemu Inspektorowi Sanitarnemu, który podejmuje decyzję o obserwacji pogryzionego człowieka i ewentualnie o przeprowadzeniu szczepień prewencyjnych. Szczepienia te, mimo dużego postępu w produkcji szczepionek, nie są obojętne
dla zdrowia, odsetek niepożądanych odczynów poszczepiennych jest wysoki, zwłaszcza w porównaniu z innymi szczepionkami. Należy zatem pamiętać, że uchylanie się od poddania psa obserwacji to przede wszystkim narażanie człowieka na groźną chorobę, jaką jest wścieklizna, a co najmniej narażenie człowieka na konieczność przeprowadzenia szczepienia prewencyjnego, które może skutkować utratą zdrowia u osoby szczepionej.
Eutanazja zwierząt podejrzanych o wściekliznę W skrajnych sytuacjach Powiatowy Lekarz Weterynarii, mając na celu dobro pokąsanego człowieka, może nakazać eutanazję zwierzęcia w celu natychmiastowego wykonania badania histopatologicznego jego mózgu, aby potwierdzić lub wykluczyć wściekliznę. Taka sytuacja może mieć miejsce, gdy zwierzę wykazuje jakiekolwiek objawy wskazujące na to, że może być wściekłe. Należy zaznaczyć, że zgodnie z obowiązującymi przepisami i wiedzą weterynaryjną, nie ma badań, które w sposób jednoznaczny pozwoliłyby na ustalenie przeżyciowe, czy chore zwierzę jest zakażone wirusem wścieklizny. Jeśli Powiatowy Lekarz Weterynarii podejmie decyzję o eutanazji w celu przeprowadzenia badania, nie ma możliwości odwołania się od tej decyzji. W tej sytuacji,
choć może się wydawać okrutna, zwłaszcza dla właściciela zwierzęcia, chodzi przede wszystkim o dobro pokąsanego człowieka. Procedury tej nie stosuje się wobec zwierząt, które można poddać obserwacji. Każdorazowo, gdy zwierzę umrze podczas obserwacji, niezależnie od przyczyny śmierci, zwłoki zwierzęcia muszą być poddane sekcji, a mózg badaniu w kierunku wścieklizny w laboratoriach Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej. Nawet jeśli podczas obserwacji pies ulegnie wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego umrze, właściciel nie może go samodzielnie pogrzebać – jest zobowiązany do zgłoszenia tego faktu lekarzowi prowadzącemu obserwację oraz dostarczenie zwłok zwierzęcia w celu przeprowadzenia badania.
Szczepienia na wściekliznę Zgodnie z literą prawa, właściciele psów są zobowiązani zaszczepić je przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez zwierzę trzeciego miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia (art. 56 ustawy z 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt; Dz.U. z 2014 r., poz. 1539). Przytoczony akt prawny nakazuje obowiązkowe szczepienia jedynie wobec psów oraz lisów
Zgodnie z literą prawa, właściciele psów są zobowiązani zaszczepić je przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez zwierzę trzeciego miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia.
wolno żyjących. Wiadomo jednak, że znaczne ryzyko zakażenia wścieklizną istnieje w odniesieniu do kotów, zwłaszcza swobodnie wychodzących poza mieszkanie. Dlatego też w trosce o własne bezpieczeństwo, a także zdrowie i życie podopiecznego, lekarze weterynarii zalecają wykonanie nieobowiązkowych prawnie szczepień przeciwko wściekliźnie także u kotów. Ponadto, zgodnie z przepisami europejskimi, psy, koty oraz fretki, które przemieszczają się na terenie UE w celach niehandlowych (każde przemieszczanie, którego celem nie jest sprzedaż ani przeniesienie własności zwierzęcia domowego), muszą być zaszczepione przeciwko wściekliźnie, z uwzględnieniem wymogów określonych w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego 576/2013.
KADAR Producer of durable aesthetic
cages, boxes, furniture for dogs and other animals
Ul.Kornicka 13, 62-020 Swarzędz, POLAND · www.kojce.info · kojce.info@gmail.com PL
Klatki dla psów i innych zwierząt domowych wykonane z profili stalowych i rurek, bezpieczne i trwałe
Kojce dla psów i do odchowu szczeniąt, wykonane z profili stalowych, rurek, płyt meblowych oraz sklejki
Klatki, transportery, zabudowy do samochodów
Klatki wielomiejscowe, zespoły klatek, wykonywane inwidualnie pod zamówienie
Mebloklatki: połączenie drewna, płyt meblowych z profilami stalowymi i rurkami dające w efekcie końcowym solidną klatke dla naszych piesków
ENG
Cages for dogs and other pets made of steel profiles and pipes, safe and durable
Dogs’ kennels and puppies' pens, made of steel profiles, pipes, furniture boards and plywood
Cages, transporters, car bodies
Multi-frame cages, cage assemblies, made individually to order
Furniture-cages: a combination of wood, furniture boards with steel profiles and tubes giving in the end a solid cage for our dogs
Króliki i gryzonie
Produkty FMCG dla królików i gryzoni
Sprzedaż królika, świnki morskiej czy szynszyli to doskonała okazja na jednorazowy, dobry zarobek, gdyż jednocześnie mamy szansę zaoferować klatkę wraz z całym wyposażeniem. Nie wolno jednak zapominać, że równie ważne są systematyczne zyski, jakie osiągamy dzięki sprzedaży szybko rotujących produktów dla tych zwierząt, takich jak pokarmy, przysmaki, siano, suszone zioła, suplementy i podłoża do klatek. Dlatego podpowiemy, jak polecać je kupującym i skuteczniej je sprzedawać.
Zacznijmy od karmy… Najważniejszymi produktami FMCG dla królików i gryzoni są odpowiednio dobrane pokarmy, Mogą mieć formę mieszanki rozmaitych składników (w zależności od gatunku zwierzęcia, dla którego jest przeznaczona karma: ziaren, suszonych roślin, liofilizowanych warzyw i owoców, orzechów) lub granulatu. Zaletą granulatu jest to, że urozmaicone składniki zostały najpierw zmielone, a potem ekstrudowane w formie granul, więc zwierzę nie ma możliwości wybiórczego wyjadania, a organizmowi są dostarczane wszyst-
58
kie składniki odżywcze (pożywienie kompletne). Obecnie niektóre firmy karmowe oferują linie karm dostosowane do wieku zwierzęcia (szczególnie dla królików) oraz diety uzupełniające (np. warzywne, owocowe). Od razu warto polecać kupującym produkty klasy premium. Tłumaczymy klientowi, że pokarm z wyższej półki cenowej lepiej zaspokaja potrzeby zwierzęcia, jest bardziej strawny, ogranicza ilość produkowanych odchodów, co przekłada się na czystość w klatce, oraz zawiera dodatkowe składniki wpływające korzystnie na dobrostan pupila. Warto również zaznaczyć, że z reguły jest on smaczniejszy i chętniej spożywany przez zwierzę (zwłaszcza jeśli kupują-
cy narzeka, że jego królik czy świnka są wybredne). Dobierając ofertę pokarmów, warto również zwrócić uwagę na kolorystykę opakowań (wiadomo, klient „kupuje oczami”). Dominują tutaj obecnie dwa nurty. Pierwszy z nich stanowią opakowania o bardzo żywej kolorystyce, wręcz kłujące w oczy i przyciągające wzrok. Przy ich projektowaniu są wykorzystywane ostre, przejaskrawione barwy: różowa, fioletowa, czerwona, najczęściej w połączeniu z „milusimi” fotografiami lub rysunkami pupili. Tego typu opakowania są bardzo chętnie wybierane zwłaszcza przez dzieci (a w przypadku drobnych ssaków pospolitych gatunków klienci w tym wieku stanowią
całkiem spory procent). Drugi trend, modny obecnie zwłaszcza wśród karm segmentu premium, preferuje spokojniejsze, stonowane kolory w różnych odcieniach zieleni i brązu (generalnie można by nazwać je kolorami ziemi). Celuje się w ten sposób w bardziej wymagającego klienta – barwy te mają bowiem symbolizować proekologiczność i naturalność zawartości opakowania. Działają na podświadomość kupującego (zwłaszcza nieco starszego), warto więc podkreślać te argumenty w rozmowie z nim.
Siano i zioła Karmy to dopiero początek, Zarówno króliki jak i wiele gatunków gryzoni powinny mieć stały dostęp do dobrej jakości siana. Zapewnia ono odpowiednią ilość włókna pokarmowego i reguluje pracę przewodu pokarmowego. Należy od razu pouczyć o tym opiekuna zwierzęcia. Oprócz siana warto również polecać suszone zioła oferowane przez wiele firm. Wśród najczęściej dostępnych można wymienić pokrzywę, babkę lancetowatą, miętę, melisę, mniszek lekarski, liście porzeczek, malin i poziomek. Mają one działanie lecznicze, regulują pracę przewodu pokarmowego oraz stanowią wartościowy, naturalny przysmak chętnie spożywany przez zwierzęta. Do naturalnych produktów roślinnych zaliczają się również gałązki i kora – gałązki najczęściej z brzozy, wierzby lub drzew owocowych, kora wierzby lub brzozy. Stanowią one
przysmak zwłaszcza dla szynszyli i koszatniczek, ale można je też podawać innym zwierzętom. Wspomagają one ścieranie zębów, są doskonałym źródłem włókna pokarmowego, zaś pokrywająca je kora dostarcza wartościowych tanin (naturalnych garbników). W swojej ofercie warto także posiadać suszone kwiaty i płatki; jednego gatunku lub mieszanki/bukiety – wyglądają kolorowo i pięknie pachną. Są też chętnie zjadane, zwłaszcza przez szynszyle i koszatniczki (np. hibiskus, malwa, nagietek, opuncja, słonecznik, mniszek, lipa). Zawierają olejki eteryczne, garbniki, kwasy organiczne, flawonoidy, fitosterole, pektyny i antocjany. Wspomina się również o ich korzystnym wpływie na przewód pokarmowy, niektóre działają przeciwzapalnie lub rozkurczająco.
Przysmaki Bardzo ważną grupą produktów FMCG dla królików i gryzoni są rozmaite przysmaki. Warto od początku nauczyć kupującego, że stanowią one ciekawe uzupełnienie diety pupila oraz zapewniają mu rozrywkę i gimnastykę. Do najpopularniejszych należą kolby. Mają one postać zestalonych wokół wykonanej z drewna lub tworzywa sztucznego pałeczki. Do ich produkcji używa się mieszanki rozmaitych ziaren, suszonych owoców, warzyw, ziół i wielu innych składników poddanych procesowi obróbki termicznej (kolby najczęściej wypieka się w specjalnych piecach) lub suszeniu (to ostatnie jest polecane przez
Kupującym od razu warto polecać karmy klasy premium. Tłumaczymy klientowi, że pokarm z wyższej półki cenowej lepiej zaspokaja potrzeby zwierzęcia, jest bardziej strawny, ogranicza ilość produkowanych odchodów, co przekłada się na czystość w klatce, oraz zawiera dodatkowe składniki wpływające korzystnie na dobrostan pupila. część producentów, bowiem niska temperatura obróbki pozwala na zachowanie pełni walorów odżywczych komponentów użytych do wytwarzania kolb). W zależności od składu wyróżnia się kolby dla królików oraz poszczególnych gatunków gryzoni. Dostępne są też różne smaki. Kolby dla królików i gryzoni warto polecać równolegle z pokarmem dla tych zwierząt. Pamiętajmy przy tym, że wielu właścicieli (zwłaszcza początku-
Króliki i wiele gatunków gryzoni powinny mieć stały dostęp do dobrej jakości siana. Zapewnia ono odpowiednią ilość włókna pokarmowego i reguluje pracę przewodu pokarmowego.
Daniel Kuchenbecker Kierownik Działu Pokarmy i Zwierzęta www.aquael.pl Nowością w ofercie AQUAEL są doskonałe pokarmy i przysmaki linii NATURALISS hiszpańskiej firmy CUNIPIC od ponad 30 lat specjalizującej się w żywieniu zwierząt domowych. Linia karm NATURALISS obejmuje specjalistyczne mieszanki dedykowane dla młodych królików, dorosłych królików, świnek morskich, szynszyli i chomików. Na wachlarz przysmaków składają się NATURALISS DELICIOUS, FRUIT MUESLI, NATURAL SALAD oraz TREATS. Wszystkie produkty zostały przygotowane wyłącznie z naturalnych komponentów dopasowanych do potrzeb i preferencji smakowych poszczególnych gatunków pupili. Składniki, takie jak zioła, nasiona, owoce i warzywa, odzwierciedlają dietę podobną do naturalnego jadłospisu królików i gryzoni, zapewniając im pełnię składników odżywczych i doskonałą kondycję fizyczną. Wyeksponowanie w sklepie ułatwiają trwałe, kolorowe i estetyczne opakowania z czytelnymi piktogramami informującymi kupujących o unikalnych właściwościach tych produktów.
59
Króliki i gryzonie
Wojciech Wiewióra Właściciel firmy Mineral Guard Europe Sp. z o.o. www.mineral-guard.com.pl
Dbanie o czystość otoczenia domowego pupila oraz używanych przez niego przedmiotów to jedno z ważniejszych zagadnień dla każdego właściciela, ponieważ brak higieny może być źródłem różnych zakażeń i infekcji. Okrzemki kalcynowane DiatoCalc® Fill to środek pielęgnacyjny do kuwet zwierząt domowych. Jest to produkt w 100% naturalny, nieposiadający żadnych chemicznych dodatków. Odpowiedni do kuwet kotów, królików, gryzoni oraz ptaków. Idealny do wszystkich typów żwirku i ściółki, produkt wystarczy dodać do podłoża i wymieszać. Dzięki unikalnej budowie strukturalnej okrzemek pomaga utrzymać kuwetę w suchości i czystości, a także ogranicza wylęganie się pasożytów. Znakomicie wysusza odchody, dzięki czemu ich usuwanie jest łatwiejsze, przyjemniejsze i bardziej higieniczne. Regularne stosowanie zasypki sprawia, że żwirek lub ściółka mogą być rzadziej wymieniane, co przynosi wymierne korzyści ekonomiczne.
jących) może nawet nie wiedzieć o ich istnieniu. Oprócz kolb rynek oferuje rozmaite przysmaki przygotowane na tej samej zasadzie (tj. z podobnych komponentów: ziarna, suszu owocowego i warzywnego, płatków kwiatów) i z wykorzystaniem podobnej technologii (wypiekanie lub suszenie), ale mające inną formę (kształt). Oryginalność poszczególnych wytwórców jest tutaj bardzo duża, najczęściej są to kule, dzwony, walce, ale spotyka się również przekąski sezonowe, jak np. oferowane zimą i przed świętami Bożego Narodzenia choinki, gwiazdy, bałwanki. Warto dodać, że zwłaszcza wspomniane świąteczne łakocie w stosownym okresie doskonale nadają się do sprzedaży przykasowej, bowiem sam ich widok sprawia, że niejeden klient w „gwiazdkowym” nastroju pomyśli czule o podopiecznym swoim lub swojego dziecka i włoży je do koszyka. Jeśli już o sztuczkach sprzedażowych mowa, to pamiętajmy, że zarówno kolby, jak i smakoszki stanowią doskonałe uzupełnienie oferty pokarmów dla gryzoni i królików. Aby
zachęcić kupujących do ich nabywania (zwłaszcza takich, którzy nie znają jeszcze tego typu produktów), warto przeznaczyć pewną ich liczbę (mogą być to te najtańsze, pakowane pojedynczo) na cele promocyjne. Każdemu, kto nabywa u nas większe opakowanie pokarmu lub inne towary dla zwierzęcia, polecamy ich zakup, a jeśli klient się waha – dajemy przysmak jako podarunek. Wtedy jest wielce prawdopodobne, że – jeśli zasmakuje on zwierzęciu – to podczas następnej wizyty kupującego znajdzie się w jego koszyku, a my na tym zarobimy. Jest to o tyle łatwe, że przysmaki są na ogół chętnie przez zwierzęta zjadane. Z tego samego powodu zawsze polecajmy przysmaki jako element wyprawki królika czy świnki morskiej. Takie działanie nic nas nie kosztuje, a z pewnością zaowocuje w przyszłości. Wielu świadomych opiekunów zwierząt niechętnie kupuje typowe kolby i smakoszki, gdyż (często nie bez racji) uchodzą one za wysokokaloryczne, a przez to niezdrowe dla pupili. Dla tej grupy kupujących warto przygotować szeroką ofertę przy-
smaków naturalnych. Należą do nich suszone warzywa, owoce i korzenie (to doskonała i zdrowa przekąska zarówno dla królików, jak i dla wielu gryzoni). Suszone owoce (jabłka, gruszki, winogrona, żurawina) czy warzywa (marchew, pietruszka, seler, burak, pasternak, topinambur, pomidor – czasem określane mianem naturalnych chipsów) oraz korzenie (mniszka, pokrzywy, cykorii) nie zajmują wiele miejsca na półce i mogą zainteresować wielu klientów, w tym amatorów zdrowej kuchni i osoby o nastawieniu proekologicznym (pamiętajmy, że klienci często podświadomie przenoszą swoje nawyki i przyzwyczajenia żywieniowe na posiadanego pupila i chętniej nabywają to, co sami z przyjemnością widzieliby na własnym talerzu).
Witaminy i minerały Do typowych produktów FMCG należą również witaminy i dodatki mineralne dla królików i gryzoni. Warto polecać je kupującym już w mo-
Tomasz Uhlenberg
Marketing, Beaphar Polska Sp. z o. o. www.beaphar.com/pl-pl
Care+ Królik Beaphar CARE+® dla królików charakteryzuje się wysoką zawartością włókna (25%), co zapewnia doskonałe zdrowie i optymalne warunki trawienia. Każda granulka posiada jednakowy skład (All-in-One = wszystko w jednym), co jest istotne dla zapewnienia zbilansowanej diety (zwierzęta nie pozostawiają żadnych resztek, spożywając przy tym kompletną dietę). Twarde granulki przyczyniają się do naturalnego ścierania się zębów (Dental Care). W CARE+® zdrowie i dobrą kondycję zwierząt zapewniają: • Ekstrakt z zielonej herbaty, który pobudza i wspomaga układ odpornościowy • Echinacea • Spirulina • Witamina E • Yucca Schidigera • Chelatowane minerały dla poprawy ich przyswajalności • FOS & MOS wspomagają florę jelitową • Omega 3/6
60
Króliki i gryzonie Kolby i inne przysmaki dla królików i gryzoni warto polecać równolegle z pokarmem dla tych zwierząt. Pamiętajmy przy tym, że wielu właścicieli (zwłaszcza początkujących) może nawet nie wiedzieć o ich istnieniu. mencie nabywania przez nich pupila. Argumentujemy, że zwierzęta, podobnie jak ludzie, mogą cierpieć na niedobory tych dodatków żywieniowych, co negatywnie odbija się na ich zdrowiu. Tak więc regularne podawanie witamin chroni je przed chorobami i innymi dolegliwościami zdrowotnymi. W ten sposób kształtujemy prawidłowe nawyki żywieniowe (i zakupowe). Do specyficznych dodatków mineralnych należą również kostki wapienne, które warto polecać dla królików i wielu gryzoni. Są one dostępne
w wielu wersjach smakowych i stanowią jednocześnie smakołyk oraz źródło cennych minerałów. W dodatku pozwalają zwierzętom na korekcję stale rosnących siekaczy, co może oszczędzić opiekunowi wielu niepotrzebnych kłopotów związanych z wizytą w gabinecie weterynaryjnym. Warto więc polecać je wraz z pokarmem i przedstawiać kupującym korzyści wynikające z ich stosowania.
Podłoża Do bardzo istotnych produktów FMCG należą podłoża do klatek. Najtańszą opcję stanowią trociny (wióry drewniane), dostępne również w różnych wersjach zapachowych. Ich stosowanie grozi jednak nagminnym wysypywaniem z klatki. Poza tym trzeba je bardzo często wymieniać (a więc taniość ich stosowania jest raczej względna). Mogą też one powodować problemy z drogami oddechowymi oraz podrażniać oczy królików i gryzoni. Co również istotne, niektóre osobniki bywają uczulone na wióry i kichają. Znacznie lepszym rozwiązaniem dla większych pupili jest więc stosowanie ekstruderów – te są trwalsze i lepiej pochłaniają zapach. W handlu są dostępne ekstrudery drewniane, kukurydziane lub ze słomy. A dla mniejszych gryzoni ciekawą alternatywę stanowią dostępne od niedawna podłoża papierowe lub bawełniane. W przypadku początkującego opiekuna kompletującego wyprawkę dla zwierzęcia warto poświęcić nieco czasu na wytłumaczenie mu korzyści ze stosowania droższych rozwiązań w zakresie podłoży – praktyka uczy bowiem, że klient wraca później po taki sam substrat, jaki otrzymał wraz z zakupem zwierzęcia. Należy też pouczyć kupującego, że warstwa ściółki musi być odpowiednio gruba.
Większość pupili lubi bowiem ją przekopywać. Powinna być też regularnie wymieniana.
Zabawki Do grupy bardzo specyficznych produktów FMCG należą również… zabawki dla królików i gryzoni. Z pozoru kojarzą się wprawdzie z produktami trwałymi, kupowanymi na długo, ale praktyka uczy, że wiele zwierząt szybko je niszczy. Dotyczy to zwłaszcza zabawek drewnianych, które służą im po prostu do skracania stale rosnących siekaczy. Odgrywają więc one podwójną rolę – dostarczają pupilowi rozrywki oraz dbają o jego uzębienie. Dodatkowo są idealnymi przyrządami gimnastycznymi zapewniającymi zwierzęciu niezbędną porcję ruchu i chroniącymi go w ten sposób przed otyłością. Pomagają wreszcie rozwijać inteligencję i spryt pupila oraz chronią go przed nudą. Sprzedaż tej grupy produktów często napotyka jednak na spore przeszkody. Wiele osób nie rozumie bowiem potrzeb królików czy gryzoni i traktuje zabawki dla nich jako zbędne fanaberie. Do typowych zabawek FMCG (czyli szybko się zużywających) należą te, które zostały wykonane z drewna. Często mają one postać samochodzików lub mebli. Gryzaki dla królików często mają postać np. warzyw. Do tej grupy produktów można również zaliczyć coraz popularniejsze jadalne domki dla królików i gryzoni, wykonane np. z siana – ich sprzedaż jest bardzo korzystna, bowiem klient na ogół często wraca po kolejny egzemplarz w miejsce już zjedzonego. Jeszcze innym rozwiązaniem może być specjalna tekturowa tuba wypełniona miękką bawełną. Zwierzę (np. chomik) samo wygryza w niej otwór wejściowy i dostosowuje ją do swoich potrzeb.
Menu Vital – kompletna karma dla gryzoni, która jest dostosowana do ich wieku i potrzeb żywieniowych. Zdrowa, wartościowa, dostosowana do potrzeb gatunku karma zawierająca dodatkową ilość ważnej dla organizmu witaminy C wzmacniającej siły obronne zwierzęcia. Liczne witaminy i minerały chronią przed objawami niedoboru składników odżywczych oraz zapewniają witalność. Karma zawiera kompleks redukujący nieprzyjemne zapachy – specjalną kombinację składników aktywnych redukujących nieprzyjemne zapachy w domku gryzonia. 100% świeżości dzięki opakowaniu z możliwością wielokrotnego zamykania. Producent: VITAKRAFT D-28295 Bremen, Niemcy Dystrybutor: VITAKRAFT CHOVEX www.vitakraft.pl
62
Zmienisz Zmienisz na na PRODUKT ROKU PRODUKT ROKU W NIEZALEŻNYM PLEBISCYCIE BRANŻY ZOOLOGICZNEJ 2018 W NIEZALEŻNYM PLEBISCYCIE BRANŻY ZOOLOGICZNEJ 2018
PRODUKT PRODUKT POLSKI POLSKI
zyskasz zyskasz
PIĘKNIEJSZE PIĘKNIEJSZE AKWARIUM AKWARIUM – – NIŻSZE NIŻSZE RACHUNKI RACHUNKI
NOWOŚĆ NOWOŚĆ
DLACZEGO DLACZEGO LED LED • dzięki możliwości precyzyjnego konstruowania widma zapewniają • dzięki konstruowania widma zapewniają światłomożliwości idealnie doprecyzyjnego brane do potrzeb akwarystyki. Przekłada się to światło idealnie do brane do potrzeb akwarystyki. Przekłada się to na doskonały wzrost roślin/koralowców oraz najlepsze możliwe na doskonały wzrost roślin/koralowców oraz najlepsze możliwe odwzorowanie barw mieszkańców zbiornika odwzorowanie barw mieszkańców zbiornika • zużywają o połowę energii mniej niż tradycyjne świetlówki, dając tyle samo • zużywają o połowę energii mniej niż tradycyjne świetlówki, dając tyle samo światła (oszczędność pieniędzy i środowiska naturalnego) światła (oszczędność pieniędzy i środowiska naturalnego) • są długowieczne – kilkukrotnie dłużej niż tradycyjne świetlówki • są – kilkukrotnie dłużej niż tradycyjne świetlówki bezdługowieczne utraty parametrów bez utraty parametrów • nie podgrzewają wody w akwarium – praktycznie cała • nie podgrzewają wody akwarium – praktycznie energia elektryczna jestw przekształcana w światło cała energia elektryczna jest przekształcana w światło • dają światło kierunkowe – nie wymagają • dają światłozbędnych kierunkowe – nie wymagają stosowania odbłyśników stosowania zbędnych odbłyśników
SUNNY SUNNY
PLANT PLANT
MARINE MARINE
ACTINIC ACTINIC
LEDDY SLIM DUO LEDDY SLIM DUO 10 W SUNNY&PLANT (860 lm) 10 W SUNNY&PLANT (860 lm) 10 W MARINE&ACTINIC (500 lm) 10 W MARINE&ACTINIC (500 lm) 16 W SUNNY&PLANT (1550 lm) 16 W SUNNY&PLANT (1550 lm)
SZEROKOŚĆ SZEROKOŚĆ AKWARIUM AKWARIUM 20-50 cm (8-20”) 20-50 cm (8-20”) 20-50 cm (8-20”) 20-50 cm (8-20”) 40-60 cm (15-24”) 40-60 cm (15-24”)
LEDDY SLIM LEDDY SLIM 5 W SUNNY (550 lm) 5 W SUNNY (550 lm) 5 W PLANT (330 lm) 5 W PLANT (330 lm) 10 W SUNNY (1050 lm) 10 W SUNNY (1050 lm) 10 W PLANT (650 lm) 10 W PLANT (650 lm) 32 W SUNNY (3300 lm) 32 W SUNNY (3300 lm) 32 W PLANT (2300 lm) 32 W PLANT (2300 lm) 32 W MARINE (2900 lm) 32 W MARINE (2900 lm) 32 W ACTINIC (270 lm) 32 W ACTINIC (270 lm) 36 W SUNNY (3800 lm) 36 W SUNNY (3800 lm) 36 W PLANT (2600 lm) 36 W PLANT (2600 lm) 36 W MARINE (3200 lm) 36 W MARINE (3200 lm) 36 W ACTINIC (300 lm) 36 W ACTINIC (300 lm)
SZEROKOŚĆ SZEROKOŚĆ AKWARIUM AKWARIUM 20-30 cm (8-11.75”) 20-30 cm (8-11.75”) 20-30 cm (8-11.75”) 20-30 cm (8-11.75”) 50-70 cm (20-27.5”) 50-70 cm (20-27.5”) 50-70 cm (20-27.5”) 50-70 cm (20-27.5”) 80-100 cm (30-40”) 80-100 cm (30-40”) 80-100 cm (30-40”) 80-100 cm (30-40”) 80-100 cm (30-40”) 80-100 cm (30-40”) 80-100 cm (30-40”) 80-100 cm (30-40”) 100-120 cm (40-48”) 100-120 cm (40-48”) 100-120 cm (40-48”) 100-120 cm (40-48”) 100-120 cm (40-48”) 100-120 cm (40-48”) 100-120 cm (40-48”) 100-120 cm (40-48”)
www.aquael.com www.aquael.com
Strefa akwarystyki
„Biała woda” w akwarium Jak pomóc klientowi?
dr inż. Paweł Zarzyński Tak zwana „biała woda”, czyli niekontrolowany rozwój pierwotniaków w akwarium, należy do najczęściej spotykanych problemów dotykających zwłaszcza zbiorniki początkujących miłośników tego hobby. Jakie są przyczyny jej powstawania, w jaki sposób najlepiej ich uniknąć i jakie produkty można polecić do zwalczania tego uciążliwego zjawiska?
Jak wygląda „biała woda”? Każdy akwarysta (może poza pasjonatami biotopów typu „black water” ) marzy, aby woda w jego akwarium była idealnie przezroczysta i krystalicznie wręcz przejrzysta. Wbrew pozorom nie jest to zjawisko naturalne dla większości wód śródlądowych. Każdy, kto kiedykolwiek nurkował (lub choćby zanurzył głowę) w typowej rzece czy jeziorze, z pewnością wie, że przezierność wody jest tam raczej niewielka. Dla
64
ryb to zresztą dobrze – w mętnej wodzie drapieżnik nie wypatrzy ich tak łatwo . Jednak w akwarium sytuacja jest zupełnie inna. Stąd każde zjawisko powodujące obniżenie stopnia przejrzystości wypełniającej zbiornik cieczy jest niepokojące. Dotyczy to również „białej wody”. Sytuacji tej nie należy mylić z przejściowym białawym zmętnieniem wody dość często pojawiającym się w nowych akwariach dzień, dwa po ich napełnieniu świeżą wodą. Jest to zjawisko całkowicie normalne, szybko przemijające i nie należy się nim przejmować.
Bywa jednak, że w już urządzonym i działającym akwarium woda nagle staje się mętna i przybiera kolor rozcieńczonego mleka. Szczególnie często zdarza się to w nowo założonych zbiornikach w ciągu pierwszych kilku tygodni ich funkcjonowania. Początkujący akwaryści często nie zdają sobie sprawy z istoty tego zjawiska. Wtedy najlepiej polecić im (oczywiście, jeśli mają taką możliwość) obejrzenie kropli wody z ich zbiornika pod mikroskopem. Zapewne będą zdziwieni bogactwem form życia, które w niej zobaczą. To właśnie rozmaite pierwotniaki, których mikroskopijne
ciała (ale za to w ogromnej liczbie) powodują, że woda zaczyna przypominać mleko. W zasadzie jest to więc rodzaj „zanieczyszczeń mechanicznych”, tyle tylko, że niezmiernie drobnych, żyjących i szybko się poruszających .
Skąd się to bierze? Jakie są przyczyny powstawania „białej wody”? Otóż w większości wynikają one z kardynalnych, wręcz podręcznikowych błędów popełnianych przez opiekuna akwarium. To właśnie dlatego „biała woda” jest nieodłącznie związana ze zbiornikami początkujących pasjonatów akwarystyki, którym najczęściej takowe pomyłki się zdarzają. A oto najważniejsze z nich. Przyczyna 1 – zbyt wczesne wpuszczenie ryb do akwarium. To chyba najczęstsza przyczyna. Nic dziwnego, każdy początkujący akwarysta, kupując zbiornik, marzy, aby jak najszybciej zagościli w nim kolorowi mieszkańcy. Często bardzo trudno wyperswadować mu chęć zakupu ryb od razu z akwarium. Sytuacji nie ułatwiają też reklamy rozmaitych „cudownych” preparatów akwarystycznych, które obiecują możliwość zasiedlenia akwarium „już po godzinie” lub „już na drugi dzień”. Tymczasem, aby zbiornik poprawnie funkcjonował, musi wytworzyć się w nim choćby podstawowa równowaga biologiczna. Jest ona związana z pojawieniem się w akwarium wyspecjalizowanych bakterii odpowiedzialnych za przetwarzanie produktów przemiany materii ryb (wprowadzamy je do zbiornika chociażby wraz z sadzonymi w nim roślinami). A to trochę trwa. To dlatego w dawnej literaturze akwarystycznej zalecano dodanie do nowo założonego akwarium 20–30% wody ze starego, zdrowego, sprawnie działającego zbiornika (naturalna szczepionka bakteryjna). Oczywiście, większość początkujących akwarystów nie ma takiej możliwości. W zamian należy więc polecić im dostępne w naszej ofercie tzw. biostartery, czyli preparaty zawierające wyselekcjonowane szczepy bakterii, które dodaje się bezpośrednio do wody i/lub skrapia/posypuje nimi media filtracyjne. Znacząco przyspieszają one dojrzewanie nowego zbiornika i pozwalają na wcześniejsze wpuszczenie ryb. Nawet po ich użyciu z tym ostatnim powinno się poczekać co najmniej dwa tygodnie. Niestety, praktyka uczy, że większość początkujących wraca po ryby już po tygodniu, a nawet szybciej („bo woda się już ustała”), a to może być przyczyną potencjalnych kłopotów z pierwotniakami. Takim osobom można „dla świętego spokoju” polecić zakup kilku prostych w utrzymaniu krewetek (np. „Red Cherry”), ślimaków lub dosłownie 2–3 małych, odpornych ryb z zaleceniem, aby po „więcej” przyszli za kilka dni. Takie postępowanie z reguły pozwala uchronić zbiornik przed kłopotami. Przyczyna 2 – permanentne przekarmianie ryb. To, niestety, równie powszechne zjawisko, jak ich zbyt wczesne wpuszczanie do akwarium. Po prostu niedoświadczony akwarysta nie wie jeszcze, ile to jest zalecana przez nas „szczypta” pokarmu, poza tym – na fali antropomorfizacji ryb często karmi je kilka razy dziennie („no bo skoro ja jem śniadanie, obiad i kolację plus „małe co nieco” między nimi, to rybki też muszą” ). I naprawdę trudno mu pojąć, że kilka płatków czy granulek raz dziennie w zupełności im wystarczy. Niezjedzony, gnijący w wodzie pokarm stanowi doskonałą pożywkę dla pierwotniaków. Jak uniknąć przekarmiania ryb? Dobrym patentem może być nauczenie
Strefa akwarystyki
Sebastian Dudek Kierownik Kategorii Akwarystyka i Terrarystyka www.aquael.pl W przypadku niekontrolowanego rozwoju pierwotniaków w akwarium, zwanego potocznie zjawiskiem tzw. białej wody, znacznie lepiej jest mu zapobiegać, niż z nim walczyć. Jego główną przyczyną jest niedostateczna lub źle dobrana filtracja skutkująca nagromadzeniem się w wodzie dużej ilości produktów przemiany materii ryb. Szczególnie często problem ten występuje w świeżo założonych zbiornikach, w których nie rozwinęła się jeszcze równowaga biologiczna będąca następstwem sprawnej filtracji biologicznej. Aby uniknąć „białej wody”, początkującym akwarystom profilaktycznie warto więc polecić zakup niewielkiego sterylizatora akwariowego. W ofercie AQUAEL znajduje się sterylizator MINI UV kompatybilny z wewnętrznymi filtrami FAN, TURBO i PAT MINI, a także z kaskadowym filtrem VERSAMAX MINI. Polecamy również filtr UNIFILTER UV ze sterylizatorem zamontowanym bezpośrednio w osłonie komory wirnika. Obydwa te rozwiązania są przystosowane do pracy ciągłej, a niewielka moc diod LED UV (łącznie 1 W) sprawia, że nie wyjaławiają one wody akwariowej, jednocześnie skutecznie powstrzymując rozwój niepożądanych pierwotniaków. A jeśli już pierwotniaki powodujące „białą wodę” rozwiną się w akwarium, można szybko się ich pozbyć, stosując klasyczne sterylizatory akwariowe AQUAEL o mocy od 3 do 11 W.
Przyczyny powstawania „białej wody” w większości wynikają z kardynalnych, wręcz podręcznikowych błędów popełnianych przez opiekuna akwarium. To właśnie dlatego „biała woda” jest nieodłącznie związana ze zbiornikami początkujących pasjonatów akwarystyki, którym najczęściej takowe pomyłki się zdarzają.
66
początkującego akwarysty od razu korzystania z pokarmów mrożonych dostępnych w blistrach z odmierzonymi porcjami. Taka jedna kostka z reguły stanowi akurat dzienną porcję dla mieszkańców średniej wielkości zbiornika i raczej nie sposób jej przedawkować. Możemy również (tak robi wielu serwisantów akwariów!) odmierzyć dzienne porcje pokarmów suchych i zapakować je początkującemu akwaryście w malutkie strunowe torebki lub kawałki folii aluminiowej (oczywiście tylko kilka porcji – poglądowo, żeby zrozumiał, o co chodzi z tą „małą” ilością). W każdym razie zaprzestanie przekarmiania jest warunkiem absolutnie koniecznym do skutecznego pozbycia się zjawiska „białej wody”. Przyczyna 3 – źle dobrany (czytaj – za mało wydajny) filtr. Wielu początkujących akwarystów, dobierając filtr do akwarium, bezkrytycznie sugeruje się zaleceniami producentów odnośnie do litrażu zbiornika, do którego jest dedykowany dany model filtra. I trudno ich za to winić. Tymczasem dość powszechną praktyką stosowaną przez producentów tych urządzeń jest zawyżanie wielkości sugerowanego akwarium. Ma to niebagatelne znaczenie marketingowe, gdyż filtr, który może pracować nawet w 200-litrowym akwarium, jest postrzegany przez nabywcę jako lepszy i skuteczniejszy niż praktycznie taki sam, ale dedykowany
tylko do 150 l. Już na etapie zakupu filtra warto wytłumaczyć to akwaryście i doradzić nabycie modelu o jeden lub dwa „numery” większego niż zalecany. Zdecydowanie warto wytłumaczyć mu również różnicę w jakości pracy filtrów wewnętrznych i zewnętrznych i spróbować namówić na zakup tego ostatniego (dla nas to większy zarobek, a dla nabywcy komfort użytkowania i mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia rozmaitych kłopotów). Warto przy tym podkreślić, że filtr wewnętrzny trzeba czyścić praktycznie co tydzień, a np. kubełkowy – nawet raz na wiele miesięcy. Poza tym warto wytłumaczyć, że efektywność filtracji zależy zwłaszcza od liczby wkładów filtracyjnych w urządzeniu, a taki duży filtr ma ich znacznie więcej niż malutki. Przyczyna 4 – niewłaściwe czyszczenie filtra. Jeśli już mowa o mediach filtracyjnych, to należy pamiętać, aby wytłumaczyć akwaryście, że nie wolno myć ich w wodzie kranowej, a tylko w brudnej wodzie pozyskiwanej z akwarium w czasie podmian. I nie trzeba przy tym szorować ich do czysta, a jedynie lekko przepłukać w celu ich udrożnienia. To bardzo ważne, bowiem niedoświadczona osoba, zgodnie zresztą z logiką (czysta gąbka filtra = czysta woda w akwarium), wykazuje tendencję do popełniania tego błędu. Cierpliwie tłumaczymy, że w gąbce (i innych mediach biologicznych w filtrze) mieszkają małe, dobre,
pracowite bakterie które czyszczą wodę w akwarium z tego, co rybki do niej wydalą (to akurat prawda!). Jeżeli wyszorujemy gąbkę pod kranem, to je zniszczymy i nie będzie komu czyścić wody. Innym błędem popełnianym przez początkujących jest… wyłączanie filtra na noc (żeby nie buczał albo żeby sobie odpoczął ). Skutek jest wtedy podobny – z braku stałego przepływu natlenionej wody dobre bakterie nigdy nie rozwiną się w filtrze i urządzenie to po prostu nie działa tak, jak powinno. A stąd już tylko krok do pojawienia się „białej wody”. Podobne skutki pociąga za sobą nie dość częste i/lub obfite podmienianie wody oraz (w akwariach z podłożem z piasku lub żwiru) zbyt mało intensywne (lub nieregularne) odmulanie podłoża. Przyczyna 5 – nieodpowiednie podłoże lub dekoracje w akwarium. Do „zbielenia” wody może również dojść z powodu umieszczenia w zbiorniku czegoś, co się do niego absolutnie nie nadaje. Co prawda w dzisiejszych czasach większość początkujących nabywa zarówno podłoże, jak i dekoracje w sklepie zoologicznym, więc – co do zasady – powinny być one odpowiednie. Często jednak hobbysta, który już zdobył pierwsze doświadczenia (np. po kilku miesiącach posiadania akwarium), zaczyna eksperymentować i szukać czegoś nowego. Może to być np. niewłaściwe drewno umieszczone w zbiorniku w charakterze dekoracji (np. korzeń znaleziony w lesie). Niestety, sporadycznie zdarza się, że niektóre kawałki drewna oferowane w sklepach zoologicznych również mogą mieć nieodpowiednie właściwości. Po włożeniu do akwarium następują w nich procesy gnilne, których skutkiem może być „zbielenie” wody w zbiorniku. Dlatego jeśli przychodzi do nas nieco bardziej doświadczony pasjonat akwarystyki i skarży się na nagłe pojawianie się pierwotniaków w wolnym od nich przedtem akwarium, warto zapytać go, czy przypadkiem nie umieszczał w nim niedawno jakichś nowych dekoracji. Podobnie jak gnijące drewno, źle może również działać podłoże. Mleczne zmętnienie wody może zostać wywołane przez zbyt drobny piasek, do którego głębszych warstw nie dociera niosąca tlen woda, co skutkuje procesami gnilnymi, a także nieodpowiednią ziemię ogrodniczą. Ta ostatnia jest
stosowana jako dolna warstwa podłoża w bardzo popularnych obecnie zbiornikach typu „low-tech”. Najlepiej do tego celu nadaje się najtańsza ziemia z marketu ogrodniczego, pozbawiona wszelkich dodatków. Jeśli jednak akwarysta pobrał do akwarium ziemię z własnego ogródka lub kupił jakąś wzbogaconą, obfitującą w substancje organiczne mieszankę, to może ona spowodować wytrącenie się do wody dużej ilości substancji stanowiących pożywkę dla mikroorganizmów. A stąd już tylko krok do „białej wody” w akwarium.
Znajdź przyczynę! Wiemy więc już, czym jest „biała woda” i z jakich powodów najczęściej się pojawia. Co jednak polecić zrozpaczonemu akwaryście, który przychodzi do nas z pytaniem, jak się tego pozbyć? Odpowiedź jest jedna: trzeba zdiagnozować przyczynę powstawania „białej wody” i raz na zawsze ją wyeliminować. W tym celu powinniśmy przeprowadzić z klientem krótki wywiad. Należy zapytać, jak długo funkcjonuje jego akwarium, co i ile (przerybienie również może być przyczyną „białej wody”!) w nim pływa, ile i jakiego pokarmu podaje, jaki ma filtr, jak go czyści i czy przypadkiem go nie wyłącza, jak często podmienia wodę i czy odmula podłoże. W zależności od udzielonych odpowiedzi można polecić mu zakup lepszego (większego i wydajniejszego) filtra, biostartera, odmulacza, innego pokarmu. Należy również zaznaczyć, że powinien uzbroić się w cierpliwość, bowiem pozbycie się „białej wody” z akwarium może trochę potrwać.
Rozwiązanie dla niecierpliwych Bardzo wiele osób, nawet jeśli wysłucha naszych rad i wdroży środki zaradcze, pyta jednak, czy nie mamy przypadkiem czegoś, co od razu wyeliminowałoby ich problem, natychmiast przywracając wodzie klarowność. Owszem, istnieje urządzenie, które bardzo szybo zniszczy pierwotniaki w wodzie akwariowej. To sterylizator UV-C. Przepływająca przez niego woda jest prześwietlana zabójczym dla żywych organizmów świa-
Aby zbiornik poprawnie funkcjonował, musi wytworzyć się w nim choćby podstawowa równowaga biologiczna. Jest ona związana z pojawieniem się w akwarium wyspecjalizowanych bakterii odpowiedzialnych za przetwarzanie produktów przemiany materii ryb. A to trochę trwa. tłem i błyskawicznie odzyskuje klarowność. Należy jednak pamiętać, że sterylizator ZWALCZA OBAJWY, A NIE PRZYCZYNY problemu. Można więc polecić go jako środek pomocniczy, nigdy jednak jako główne remedium. Nawet przy zastosowaniu sterylizatora zawsze należy znaleźć przyczynę powstawania „białej wody” i skutecznie się jej pozbyć. Poza tym trzeba podkreślić, że sterylizator nie jest całkowicie obojętny dla ekosystemu akwarium. Mocne światło UV-C powoduje bowiem wyjałowienie wody (m.in. niszczy znajdujące się w niej witaminy i pożyteczne związki organiczne). W zbiorniku słodkowodnym nie zaleca się więc jego permanentnego stosowania. Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku miniaturowych sterylizatorów, w których źródłem światła są specjalnie dobrane diody LED UV. Takie urządzenia o mocy 1–2 W można instalować bezpośrednio w filtrach wewnętrznych. Ze względu na ograniczoną moc raczej nie działają one terapeutycznie (tzn. jeśli już akwarysta ma „białą wodę”, to nie usuną z niej wszystkich pierwotniaków), ale są bardzo skuteczne jako urządzenia profilaktyczne (zapobiegają zjawisku mlecznego zmętnienia wody, na bieżąco usuwając z niej niewielkie ilości pojawiających się pierwotniaków). Powinny działać przez 24 godziny na dobę (bez obaw, są zbyt słabe do wyjałowienia wody). Takie sterylizatory warto polecać zwłaszcza początkującym akwarystom, argumentując, że ich zakup może oszczędzić im mnóstwa niepotrzebnych kłopotów. Co więcej – w przeciwieństwie do klasycznych, dużych sterylizatorów – są one stosunkowo tanie i raczej łatwo namówić klienta na ich zakup.
67
Co nowego na rynku? Dolina Noteci Biologically Appropriate Safety Food CAŁA KURA Cała kura zamknięta w puszce? To możliwe! Można ją znaleźć w limitowanej edycji karmy Dolina Noteci Biologically Appropriate Safety Food. CAŁA KURA, dzięki obróbce termicznej staje się idealnym źródłem wszystkich składników odżywczych o najwyższych wskaźnikach strawności i biodostępności. Karma uzupełniająca dla dorosłych psów wszystkich ras stanowi dodatek do codziennych posiłków i jest doskonałym źródłem białka, tłuszczu, składników mineralnych, witamin oraz wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny Omega-3.
KOCIE ŁAKOCIE – przysmaki dla kotów w 100% z mięsa Na półce kocich smakołyków pojawia się nowa, ciekawa gama premium – KOCIE ŁAKOCIE. Sześć wyjątkowych, pysznych i zdrowych przekąsek, które zasmakują nawet najbardziej wybrednym kocim podniebieniom, na każdym etapie życia. Filety z kurczaka lub z ryb (bez kości i ości) są ręcznie krojone, starannie przygotowane na parze lub na grillu i smakowicie przyprawione na różne sposoby. Bez barwników, bez konserwantów. Bogate w kwasy omega 3 i 6. O niskiej zawartości tłuszczu. 100% mięsa. Przygotowali je specjaliści żywienia ze starannie wyselekcjonowanych, w 100% naturalnych składników. Dla przyjemności, w nagrodę, z miłości… Laboratoire AGECOM, Gama My Little Friandise Dystrybucja w Polsce: PORTICA s.c. www.portica.pl
NOWE KARMY MARKI BRIT! BRIT CARE MINI GRAIN-FREE P UPPY – hipoalergiczna formuła dla szczeniąt ras mini (4. tydzień – 10. miesiąc życia) oraz ich matek. Ma delikatny smak świeżej jagnięciny. Posiada funkcje poznawcze, gwarantuje prawidłowy rozwój, odporność (lepsza mikroflora jelitowa) oraz zdrowe mięśnie, stawy i kości. BRIT CARE MINI GRAIN-FREE HAIR&SKIN – hipoalergiczna formuła dla dorosłych psów ras mini z sierścią długą, jedwabistą lub wymagającą pielęgnacji. Ma delikatny smak świeżego łososia. Zapewnia doskonały wygląd – lśniącą i jedwabistą sierść oraz zdrową skórę, zdrowe zęby (właściwości czyszczące i antybakteryjne) i długowieczność, dzięki wzmocnieniu komórek i odporności. BRIT CARE MINI GRAIN-FREE YORKSHIRE – hipoalergiczna formuła dla psów rasy Yorkshire Terrier. Ma delikatny smak świeżego łososia. Zapewnia doskonały wygląd – lśniącą i jedwabistą sierść oraz zdrową skórę, zdrowe zęby (właściwości czyszczące i antybakteryjne) i długowieczność, dzięki wzmocnieniu komórek i odporności.
68
BRIT CARE MINI GRAIN-FREE LIGHT&STERILISED – hipoalergiczna formuła dla otyłych i sterylizowanych psów ras mini. Powoduje ograniczenie masy ciała dzięki optymalnej kaloryczności. Posiada naturalne włókna (lignoceluloza bambusowa, babka płesznik). Gwarantuje lepszą mobilność (składniki chondroprotektywne, omega-3) oraz zdrowy układ moczowy – właściwości antybakteryjne. Dostępne opakowania: 400 g, 2 kg, 7 kg Dystrybutor: Azan Sp. z o.o. sp.k. www.karmybrit.pl e-mail: oferty@azan.com.pl
LACTOL Lactol Puppy Milk i Lactol Kitten Milk to pokarmy mlekozastępcze dla szczeniąt i kociąt. Doskonale spełniają potrzeby młodych, delikatnych, rosnących organizmów dzięki temu, że niemal idealnie naśladują mleko matek – suk i kotek. Dodatek DHA otrzymywanego z glonów, naturalnie obecnego w mleku matki, dba o prawidłowy rozwój narządu wzroku i mózgu oraz sprzyja rozwijaniu funkcji poznawczych. Pokarmy mlekozastępcze Lactol można stosować u osieroconych szczeniąt/kociąt, w przypadku licznych miotów, gdy trzeba dokarmiać oseski, u suk i kotek w okresie laktacji oraz u zwierząt chorych, osłabionych i podczas rekonwalescencji.
www.beaphar.com/pl-pl
LOOPIES – NOWE PRZYSMAKI MIĘSNE JOSERA Już niebawem firma JOSERA powiększy swój asortyment o przysmaki dla psów! JOSERA LOOPIES to mięsne i zdrowe przysmaki dostępne w trzech rodzajach – jagnięcina, wołowina i drób. JOSERA LOOPIES będą dostępne w opakowaniach zbiorczych 11 x 150 g umożliwiających wygodne przechowywanie na półce sklepowej. Dodatkowo opakowanie jednostkowe 150 g będzie posiadało eurozawieszkę. Produkt będzie dostępny w JOSERA Polska jeszcze w drugim kwartale 2018 r.
JOSERA POLSKA www.josera-pies.pl
NOWA MARKA KARM W LINII PREMIUM – JOSIDOG Powered by JOSERA W maju Josera Polska wprowadza na rynek nową linię karm typu PREMIUM – JOSIDOG. JOSIDOG to nowa odsłona dobrze już znanych karm z linii PROFI – Agilo, Fitness, Master i Solido oraz Economy. Produkty te zostały zebrane pod jedną, nową marką JOSIDOG, otrzymały nowy wygląd opakowań, a asortyment został rozbudowany o karmy dostosowane do wieku, wielkości i aktywności psów – Sensitive Junior, Regular, Lamb Basic i Mini. Ponadto wszystkie receptury powyższych produktów zostały wzbogacone o system Life Protect. Jest to unikalny pakiet aktywnych składników wspomagających kondycję i dobre samopoczucie psów. Karmy JOSIDOG będą dostępne w opakowaniach 900 g, 5 x 900 g, 15 kg/18 kg.
JOSERA POLSKA www.josera-pies.pl
69
Co nowego na rynku? RENSKE Healthy Dog Mini Treats – zdrowe miniprzysmaki dla psów (100 g) Przysmaki w kształcie małych, lekko miękkich serduszek (średnia wielkość 0,8 cm) są idealne dla psów małych ras. Te pyszne drobne kąski można podawać jako nagrodę podczas szkolenia, smakołyk podczas zabawy lub przekąskę między posiłkami. Są wyjątkowo smaczne, a półmiękka twardość zachęca psa do naturalnego żucia, tak ważnego dla utrzymania zdrowych zębów i higieny jamy ustnej. Przysmaki firmy Renske są w 100% naturalne, zawierają do 91% najwyższej jakości mięsa i niską zawartość tłuszczu. Bez soli, cukru, sztucznych dodatków czy konserwantów. Dostępne w pięciu wariantach smakowych: kaczka, łosoś, kurczak z oregano, kurczak z brokułami, kurczak z marchewką. Producent: Renske Natural Petfood Holandia www.renske.com
Argumenty sprzedaży: wielkość dopasowana do pyszczków psów małych ras wysoka zawartość mięsa i mała ilość tłuszczu w 100% naturalne – bez sztucznych lub niewskazanych dla psów dodatków wyjątkowo smaczne, delikatne, o naturalnym smaku i zapachu postać lekko miękkich serduszek pomagających w czyszczeniu zębów.
Importer i dystrybutor: Best 4 Animal Care Sp. z o. o. info@best4animalcare.eu tel. 58 624 99 22, 692 223 594
Kolejne zabawki dla psów od VITAKRAFT! Vitakraft nie pozwoli, aby nasi pupile się nudzili. Na rynek wypuścił kolejne zabawki dla psów, tym razem są to: flaming – zabawka wykonana z pluszu i sztruksu z nogami z mocnych sznurów oraz lisek – pluszowa zabawka ze sznurem i brzuszkiem zrobionym z mocnej gumy. Zabawki doskonale nadają się do gryzienia oraz do zabawy na świeżym powietrzu. Producent: VITAKRAFT D-28295 Bremen, Niemcy Dystrybutor: VITAKRAFT CHOVEX www.vitakraft.pl
Okrzemki Naturalne DiatoNat® Pet – suplement oraz Okrzemki Kalcynowane DiatoCalc® Fill – zasypka higieniczna do kuwet Okrzemki Naturalne DiatoNat® Pet to krzemionkowe pancerzyki okrzemek pochodzące z amorficznych, słodkowodnych źródeł o wyjątkowej czystości i jakości. Nie zostały w jakikolwiek sposób zmodyfikowane strukturalnie czy chemicznie – jest to produkt w 100% naturalny. Okrzemki są dla zwierząt źródłem przyswajalnego krzemu, który jest niezbędny w prawidłowym funkcjonowaniu tkanki łącznej – kości, stawów, naczyń krwionośnych, skóry, sierści czy piór. Unikalna budowa strukturalna okrzemek przyczynia się do eliminacji złogów i toksyn z organizmu oraz mechanicznie wspomaga zwalczanie wewnętrznych i zewnętrznych pasożytów. Dodatkowo oferujemy Okrzemki Kalcynowane DiatoCalc® Fill – zasypkę pielęgnacyjną pomagającą w łatwy sposób zachować kuwety zwierzęce w czystości i suchości. Produkty dedykowane dla Klientów poszukujących nowych rozwiązań, stawiających na całkowicie naturalne pochodzenie oraz bezpieczeństwo środowiska, a także wielokierunkowe wspomaganie zdrowia swoich pupili. Opakowania są bardzo praktyczne i przyciągają wzrok. Prezentują się doskonale na półkach i zwrócą uwagę Klienta wyglądem oraz jakością. Posiadamy certyfikat BIO/EKO Unii Europejskiej oraz numer weterynaryjny.
70
Argumenty sprzedaży: całkowicie naturalne pochodzenie produkty nieprzetworzone, brak sztucznych dodatków doskonała alternatywa dla chemicznych środków o zbliżonym działaniu bezpieczne dla ludzi, zwierząt i środowiska wielokierunkowe wspomaganie zdrowia i kondycji zwierząt unikalne, jedyne takie produkty na rynku możliwość bezpośredniego kontaktu z producentem Mineral Guard Europe Sp. z o.o. www.mineral-guard.com.pl info@mineral-guard.com.pl
Nowe obroże od MILKI! Przyszła wiosna, a z nią nowe pomysły w świecie plecionych akcesoriów. I tak, wraz z pierwszymi kwiatkami na łące, powstała nowa obroża o nazwie „Kwiatki”. Czegoś takiego jeszcze nie było!!! Twój psiak może mieć przepiękną ozdobę na swej szyi. Obroża jest wykonana w 100% ręcznie. Unikatowa, ponieważ tylko Ty decydujesz jakie kolory będzie miała. I właśnie na tym polega wyjątkowość naszych produktów!!! Każda obroża jest spersonalizowana.
Ty wybierasz kolory, rodzaj splotu oraz sposób zakończenia. Możesz mieć pewność, że obroża, którą stworzymy będzie jedyna w swym rodzaju, bo Twoja i stworzona dla Ciebie i Twojego czworonożnego przyjaciela. Zapraszamy do odwiedzenia naszego sklepu: sklep.umilki.pl www.umilki.pl
Naturefood – Premium Cichlid Plant Pokarm dla pielęgnic roślinożernych Naturefood Premium Cichlid Plant dedykowany jest gatunkom ryb zgryzającym glony z podłoża. Pokarm ten dość szybko opada na dno zbiornika i pozwala rybom swobodnie żerować. Pokarm przeznaczony jest podstawowo dla roślinożernych pielęgnic afrykańskich (j. Tanganika i Malawi), a także dla innych pielęgnic roślinożernych. Premium Cichlid Plant produkowany jest jako ekstrudat (niska temperatura i wysokie ciśnienie). Bardzo wydajny – podawany w mniejszych porcjach niż inne tego typu pokarmy. Doskonale dobrane proporcje składników gwarantują wysoką strawność pokarmów i minimalne zanieczyszczenie wody związkami azotu i fosforu oraz błyskawiczny rozkład odchodów.
Pokarm traktowany jako podstawowy, uzupełniony innymi produktami tej samej klasy. Pakowany w opakowania 45 g, 95 g i 200 g. Wyłączny dystrybutor na Polskę – „Tropheus” Robert Mierzeński www.naturefood.com.pl www.tropheus.com.pl
KADAR – klatki, mebloklatki, kojce, zabudowy do aut Oferta Polskiej firmy KADAR Dariusz Kalinowski to duży wybór produktów, który zaspokoi oczekiwania każdego klienta zarówno pod względem trwałości, jak i estetyki wykonania. Produkty są dostosowane do potrzeb klientów rozmiarami i kolorystyką. Zdobywają coraz większe uznanie wśród naszych zadowolonych klientów i ich pupili. Produkujemy: klatki dla psów i innych zwierząt domowych wykonane z profili stalowych i rurek, bezpieczne i trwałe, zabezpieczone antykorozyjnie przez cynkowanie ogniowe, lakierowanie proszkowe lub obie metody jednocześnie;
klatki wielomiejscowe, zespoły klatek, wykonywane indywidualnie na zamówienie; mebloklatki, połączenie drewna, płyt meblowych z profilami stalowymi i rurkami dające w efekcie solidną klatkę dla naszych piesków, która może służyć jako estetyczny mebel, a po dodaniu szuflad jako komoda do przechowywania psich akcesoriów; kojce dla psów i do odchowu szczeniąt, wykonane z profili stalowych, rurek, płyt meblowych oraz sklejki. Uniwersalność kojców z możliwością wielokrotnego użycia, różnorodnością konfiguracji i walorami estetycznymi umożliwia zastosowanie ich w profesjonalnych hodowlach i do użytku domowego; klatki, transportery, zabudowy do samochodów. Produkujemy zabudowy do aut osobowych oraz dostawczych na indywidualne zamówienie, jesteśmy otwarci na różne rozwiązania. Konstrukcja wykonana z profili stalowych, wypełnienie z rurek, siatki zgrzewanej, sklejki wodoodpornej. Całość cynkowana ogniowo lub lakierowana proszkowo; kojce zewnętrzne stalowe wykonane z profili metalowych oraz z drewna na indywidualne zamówienia. Więcej informacji na stronie: www.kojce.info
71
Co nowego na rynku? AQUAEL ULTRA HEATER – nowe, nietłukące się grzałki z elektroniczną precyzją działania! AQUAEL prezentuje nowe produkty – linię grzałek ULTRA HEATER wyróżniających się odporną na uderzenia obudową z tworzywa sztucznego oraz wyjątkowo precyzyjnym, elektronicznym termostatem zapewniającym stałą temperaturę wody w akwarium. Grzałki ULTRA HEATER są następcami cenionych i lubianych przez akwarystów grzałek EASY HEATER. Zewnętrznie prezentują się podobnie, jednak zamiast manualnego pokrętła do regulacji temperatury posiadają pojedynczy przycisk i wieniec z diod led umożliwiający ustawienie grzałki w systemie ONE-TOUCH. Nietłukąca się obudowa z tworzywa sprawia, że doskonale nadają się do zbiorników z dużymi, silnymi rybami, a nawet żółwiami wodnymi. Są w pełni bezpieczne i nie parzą mieszkańców akwarium, nawet tak wrażliwych jak zbrojniki czy płaszczki. Zakres regulacji temperatury zawiera się w przedziale od 20
do 33°C, co umożliwia wykorzystanie grzałki do leczenia wielu chorób ryb, np. tzw. ospy rybiej. ULTRA HEATER posiada również wbudowany wyłącznik termiczny, elektroniczny termometr i system ostrzegania przed przegrzaniem wody w czasie upałów. Co więcej, wyróżnia się niewielkimi rozmiarami, przez co doskonale sprawdza się także w niedużych nanoakwariach. Dostępnych jest pięć modeli o mocy 25, 50, 75, 100 i 150 W oferowanych w atrakcyjnym, przyciągającym wzrok kupującego opakowaniu.
Argumenty sprzedaży: odporna na pęknięcia obudowa – bezpieczeństwo użytkowania w akwarium z żółwiami i dużymi rybami szerokozakresowy elektroniczny, precyzyjny termostat (+/- 0,25°C) nowoczesny, płaski kształt funkcjonalny, dwustronny wieszak równomierne rozprowadzenie ciepła – bezpieczna dla zwierząt (nie parzy) w pełni elektroniczna – brak podatnych na awarię mechanicznych elementów termostatu
małe rozmiary (idealna nawet do nanoakwariów) wbudowany wyłącznik termiczny – automatyczne wyłączenie grzałki w przypadku zbyt niskiego poziomu wody wskazanie aktualnej temperatury wody w zbiorniku czytelna sygnalizacja zaprogramowanej temperatury każdy egzemplarz jest testowany i kalibrowany w laboratorium AQUAEL, co gwarantuje dokładność i bezpieczeństwo użytkowania. www.aquael.pl
GLOSSY MARINE – Twój widok na rafę koralową! Zestawy GLOSSY MARINE to nowa propozycja dla miłośników akwarystyki morskiej. Składają się z akwarium, szafki i sumpa z częściowym wyposażeniem. Są przewidziane do dalszej rozbudowy według indywidualnych potrzeb użytkownika. Wysoka jakość wykonania sprawia, że stanowią ozdobę każdego pomieszczenia. Dzięki GLOSSY MARINE można w wygodny i prosty sposób zostać posiadaczem dużego akwarium morskiego! Argumenty sprzedaży: wysoki połysk (linia Glossy) ultraprzejrzyste szkło (szkło typu opti – boki i front) wygoda w aranżacji wnętrza (zewnętrzny przelew) stelaż szafki z anodowanego aluminium odporny na korozję wygoda obserwacji (wysoka szafka – 85 cm) dowolna konfiguracja filtracji (sump w zestawie) dodająca głębi tylna szyba barwiona na czarno zestaw kompatybilny z lampami Leddy Slim zintegrowane łącze elektryczne łatwy dostęp do wnętrza szafki (zdejmowane panele szafki). www.aquael.pl
72
Zestaw GLOSSY MARINE umożliwia proste i szybkie zakładanie efektownych zbiorników rafowych. Dowolność konfiguracji oświetlenia i innych urządzeń technicznych pozwala na ich dostosowanie do indywidualnych potrzeb pielęgnowanych zwierząt. Przemyślane rozwiązania i trwała konstrukcja zapewniają długowieczność i maksymalny komfort obsługi!
35. Międzynarodowe Specjalistyczne Targi Artykułów dla Zwierząt Domowych
Norymberga, Niemcy: 08.–11.05.2018 Nowe terminy! Od wtorku do pia˛tku
Najwie˛ksza na świecie oferta przygotowana z myśla˛ o zwierze˛tach domowych Aktualne trendy i szeroka oferta. Na światowych targach poświęconych zwierzętom domowym zapoznają się Państwo, podobnie jak 40 000 pozostałych gości, z szerokim spektrum innowacyjnych produktów i usług, dzięki którym będą Państwo mogli w korzystny sposób rozbudować własną ofertę.
Róz·norodność, która zachwyca: ˚ ˚ ˚ ˚ ˚ ˚
1800 wystawców z różnych krajów jedyny w swoim rodzaju obraz rynku nowe produkty i aktualne trendy cenne kontakty handlowe pomysły na zbudowanie własnej oferty 115.000 m² powierzchni wystawienniczej
Państwa wizyta sprawi nam wielką przyjemność! Więcej informacji otrzymaja˛ Państwo pod T +49 9 11 86 06 - 49 69 lub interzoo.com Wstęp tylko dla gości z branży posiadających odpowiednie uprawnienia
Można nas śledzić na twitter.com/Interzoo_fair linkedin.com/groups/Interzoo-7450852 youtube.com/user/Interzoofair
Organizator
Idealny przedstawiciel
Realizacja
Rozrywka Na pierwsze trzy osoby, które prawidłowo rozwiążą krzyżówkę i prześlą jej zdjęcie na adres redakcja@zoobranza.com.pl czekają nagrody-niespodzianki ufundowane przez firmę TROPICAL, producenta markowych karm premium linii TROPIDOG i TROPICAT dla psów i kotów.
POZIOMO: 2) oryginalny żółw wodny o niezwykłym kształcie 5) dawna broń – topór na długim trzonku 7) na niej nawinięte są nici 11) urządzenie do odkażania wody w akwarium 12) niezbędne w diecie królika 13) pomieszczenie dla królika 16) choroba odkleszczowa groźna również dla człowieka 18) nauka zajmująca się leczeniem 19) między starożytnością a renesansem 23) bywa mądrzejsze od kury 24) kwitnie w czasie matur 25) powodują "białą wodę" w akwarium PIONOWO 1) klient robi je w sklepie 3) wsparcie sprzedaży 4) np. maturalny 6) kontynent będący ojczyzną skunksa 8) wapienna w klatce gryzonia 9) popularna ryba akwariowa, inaczej paletka 10) najmniejszy pies świata 14) popularna jaszczurka chętnie pielęgnowana w terrariach 15) w dawnych czasach wiosenny okres głodu na wsiach 17) niewielki gryzoń ze stepów Mongolii 20) naklejka informacyjna na produkcie 21) np. ANIMALS DAYS 22) azjatycki ptak świetnie naśladujący ludzką mowę
Fundatorem nagród jest firma TROPICAL − producent markowych karm premium linii TROPIDOG i TROPICAT dla psów i kotów. Życzymy miłej zabawy!
Hasło:
Laureatami poprzedniej krzyżówki zostali Państwo: Aleksandra Perzyna, Aniela Szycko i Jerzy Banaszak. Zwycięzcy otrzymali nagrody-niespodzianki ufundowane przez firmę TROPICAL, producenta markowych karm linii TROPIFIT dla ptaków ozdobnych i małych ssaków domowych. Gratulujemy!
WWW.ZOOBRANZA.COM.PL Wydawnictwo: FIDELIS PRESS Sp. z o.o. Redaktor naczelna: dr n. wet. Joanna Zarzyńska joanna.zarzynska@zoobranza.com.pl Redaktor prowadzący: dr inż. Paweł Zarzyński pawel.zarzynski@zoobranza.com.pl Sekretarz redakcji: Żaneta Żołnierczuk zaneta.zolnierczuk@zoobranza.com.pl Reklama: Bernadeta Stańko-Łuczka bernadeta.stanko@zoobranza.com.pl tel. 606-448-000 Adres redakcji: ZooBranża ul. Bankowa 11A/2 05-090 Dawidy Bankowe Copyright © FIDELIS PRESS Sp. z o.o.
74
Współpraca autorska: lek. wet. Joanna Iracka Sabina Janikowska dr hab. Michał Jank dr n. wet. Grzegorz Madajczak lek wet. Beata Milewska-Ignacak prof. dr hab. Piotr Ostaszewski dr inż. Jacek Wilczak dr n. wet. Joanna Zarzyńska dr inż. Paweł Zarzyński i inni. Projekt graficzny: PRO CREO Piotr Łuczka piotr.luczka@procreo.pl Skład i łamanie: MT-DTP Michał Trochimiuk biuro@mt-dtp.pl Korekta: Ewa Wilczyńska Nakład: 4000 egz. ISSN 2450-0372 Druk: Top Druk
/ZOOBRANZA
Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych. W przypadku materiałów opublikowanych redakcja zastrzega sobie prawo do ich skracania i zmiany tytułów. Warunkiem przyjęcia materiału do druku jest złożenie przez autora oświadczenia, że nie został on złożony do opublikowania w innej redakcji. Materiały publikowane w magazynie ZooBranża mogą by wykorzystywane publicznie pod warunkiem podania źródła. Opinie wyrażane na łamach pisma nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych ogłoszeń i reklam. Jednocześnie zastrzega sobie prawo odmowy przyjęcia lub odmowy publikacji albo też wstrzymania publikacji ogłoszenia, reklamy lub insertu na wcześniej uzgodnionych warunkach, bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności z tego tytułu, z przyczyn siły wyższej, sprzeczności ogłoszenia, reklamy lub insertu z prawem bądź zasadami współżycia społecznego (dobrymi obyczajami), albo też sprzeczności z linią programową bądź charakterem publikacji, a także z negatywną oceną przez redakcję tytułu treści zawartych w ogłoszeniu, reklamie lub insercie, oraz sądowego zabezpieczenia bądź zgłoszenia przez osoby trzecie przeciwko Wydawcy, lub osobom trzecim roszczeń lub uprawdopodobnionych zastrzeżeń związanych z ogłoszeniem, reklamą lub insertem bądź ich emisją w zakresie objętym umową.
29-31
THE BIGGEST
ZOOLOGICAL FAIRS
03.2019
IN CENTRAL EASTERN
EUROPE
exhibition space
48 984 m2 exhibitors
228
visitors
49 136
III EDITION
AQUARIUM CHAMPIONSHIP INTERNATIONAL DOG SHOW INTERNATIONAL CAT SHOW Contact: Adrian Tomczuk Project Manager a.tomczuk@warsawexpo.eu +48 690 183 441
WWW.ANIMALSDAYS.EU
Partner
/WARSAWANIMALSDAYS
MOKRA
KARMA DLA KOTA
Z naturalnymi skล adnikami
Bez dodatku sztucznych aromatรณw, barwnikรณw i konserwantรณw