Zoobranza nr 11

Page 1

BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK BRANŻY ZOOLOGICZNEJ DLA PRACOWNIKÓW SKLEPÓW I HURTOWNI ZOOLOGICZNYCH W CAŁEJ POLSCE

LIPIEC - SIERPIEŃ 2016

nr 7-8 (11) ISSN 2450-0372

/ZOOBRANZA

Letnia kąpiel s. 36

Stwórz swoją historię

Storytelling s. 28



Od redakcji

Witam Państwa, mamy środek wakacji i zapewne wielu z Was korzysta właśnie z dobrodziejstw zasłużonego urlopu. Nic dziwnego, w sklepach zoologicznych o tej porze roku panuje zazwyczaj nieco mniejszy ruch i można pozwolić sobie na wypoczynek. Trzeba jednak pamiętać, że wszystko co dobre szybko się kończy i już niedługo zawita do nas jesień, a wraz z nią w sklepach pojawią się licznie klienci. Warto się do tego dobrze przygotować tak, aby jak najwięcej na nich zarobić. Dlatego tematem na czasie w bieżącym numerze ZooBranży jest zatowarowanie sklepu – czynność z pozoru banalnie prosta, ale wymagająca sporego doświadczenia, a przy tym niezmiernie ważna, bowiem to od tego co znajdzie się na naszych półkach będą zależały obroty sklepu. Podpowiadamy więc na co zwrócić uwagę podczas doboru asortymentu oraz jak sprawdzić czy i ile na danym produkcie zarabiamy. Słoneczna, letnia pogoda zazwyczaj nastraja nas pozytywnie do całego świata, jednak wraz ze zbliżającą się jesienią nastrój ten może szybko przeminąć. Dlatego już teraz poruszamy jakże istotny temat optymizmu i związanego z nim odpowiedniego podejścia zarówno do naszego życia, jak i pracy oraz prowadzonego biznesu. To niezmiernie ważne, bowiem, jeśli nauczymy się lubić to co robimy, to na pewno będzie nam z tym dużo łatwiej, zaś nasz sklep odnotuje większe zyski dzięki naszej wydajniejszej i bardziej efektywnej pracy. W tym samym duchu polecam również artykuł o tym, jak… polubić naszych klientów. To klucz do sukcesu bo z kimś, kogo się lubi nie tylko łatwiej się rozmawia, ale i dużo prościej przeprowadza udane transakcje handlowe.

W numerze TEMAT MIESIĄCA: Grunt to optymizm!

16

PORADNIK HANDLOWCA: Storytelling – stwórz swoją historię

30

PIES: Letnia kąpiel!

34

Rozmawiając z klientami posiadającymi czworonogi, a zwłaszcza psy starajmy się przypominać im, że lato – choć cudowne – niesie za sobą poważne zagrożenia dla ich pupili. Przede wszystkim podczas spacerów i wycieczek w upale powinni pamiętać, aby zawsze mieć pod ręką wodę dla psa. Po wtóre, taka pogoda sprzyja wysypowi kleszczy i innych groźnych pasożytów, tak więc „wakacyjny” zwierzak bezwzględnie powinien być przed nimi zabezpieczony za pomocą odpowiednio dobranych preparatów, a także odrobaczony. To niezmiernie ważne nie tylko dla zdrowia psa, czy kota, ale i naszego własnego, bowiem wiele parazytów zwierząt jest też potencjalnie groźnych dla ich opiekunów. Aby się o tym przekonać polecam lekturę stosownego artykułu w bieżącej ZooBranży. Jestem przekonana, że dostarczy Wam ona wielu nowych argumentów handlowych do rozmów z klientami kupującymi krople czy obroże przeciwpasożytnicze. Bieżące wydanie naszego czasopisma to numer łączony, lipcowo-sierpniowy, jednak nasi Czytelnicy tego specjalnie nie odczują, bowiem już w pierwszych dniach września trafi do ich rąk kolejny numer ZooBranży. A zatem, do rychłego zobaczenia, zaraz po wakacjach! Zapraszam Państwa do lektury

Joanna Zarzyńska

Sklep miesiąca

04 „Psiastkarnia” Konstancin-Jeziorna 07 Echa branży 10 Co nowego na rynku? Temat miesiąca

18 Grunt to optymizm! 22 Zatowarowanie sklepu przed sezonem 28 Storytelling – stwórz swoją historię! 32 Jak polubić klienta? 36 Letnia kąpiel! 42 Latające utrapienie – komary i meszki 48 Preparaty do czyszczenia oczu i uszu 52 Preparaty przeciwpasożytnicze – dla wspólnego bezpieczeństwa 56 Mięso to nie wszystko 60 Świnka czy… kawia? 64 Żako 66 Akwarium – uwaga na upały! 70 Porady 74 Krzyżówka

3


Sklep miesiąca

Miejsce które prezentujemy w tym miesiącu, to nie tyle sklep zoologiczny, co połączenie eleganckiego butiku z ekskluzywnym showroomem. Jego historia zaczęła się przed kilku laty, od… psiastek, czyli najwyższej jakości ręcznie wypiekanych z najlepszych składników ciastek dla psów. Miały one być wyrazem miłości i sposobem na zapewnienie czworonogom naprawdę zdrowych przysmaków. Tak powstała Psiastkarnia. A ponieważ dbałość o pupila to nie tylko rozpieszczanie jego podniebienia, asortyment i usługi sklepu szybko uległy roz s ze rzeniu.

4

Psiastkarnia to miejsce absolutnie wyjątkowe. Zlokalizowana w zabytkowej willi przy ul. Hetmana Stefana Czarnieckiego 5 w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornej oferuje psom i ich właścicielom możliwość dokonania zakupów oraz miłego spędzenia czasu. Do ich dyspozycji jest otaczający willę park o powierzchni ok. 2000 m kw. gdzie można bezpiecznie puścić „luzem” czworonoga, aby sobie pobiegał. Sklep oferuje również udział w szkoleniu pupila czy spotkaniu ze specjalistami zajmującymi się zdrowiem, żywieniem i behawiorystyką. Można znaleźć tu wyjątkowe produkty najlepszych polskich i zagranicznych marek. Na półkach jest wszystko, czego świadomy właściciel potrzebuje dla swojego psa – najwyższej jakości karmy, obroże, szelki, smycze, ubranka, zabawki i designerskie akcesoria, miski i posłania. Klienci szybko to docenili i „Psiastkarnia” stała się unikalnym miejscem na psiej mapie Warszawy i okolic.

Kupujących przyciąga cudowna atmosfera i pozytywna energia, które sprawiają, że ludzie i psy chętnie tutaj wracają. Jak udało się to osiągnąć? Z tym pytaniem i nie tylko zwróciliśmy się do Właścicielek firmy. ZooBranża: Historia Waszej firmy zaczęła się od psiastek. Skąd pomysł na taki produkt? PSIASTKARNIA: Wszystko zaczęło się od pełnego energii husky, który opierał się wszelkim metodom szkoleniowym i normom współistnienia z człowiekiem. Zaczęłam przeszukiwać wszelką literaturę na temat psów, której w Polsce niestety nie było zbyt wiele 15 lat temu i znalazłam informację o amerykańskiej Three Dog Bakery. Zakochałam się i stwierdziłam, że to chcę w życiu robić. Ostatnie 12 lat przygotowywałam koncepcję biznesu i czekałam aż polski rynek do niej choć trochę dojrzeje.


ZooBranża: Obecnie w oryginalnej ofercie Psiastkarni psiastka to tylko jeden z produktów. Oprócz nich są psiafiny, psiastkejki... Proszę nam coś więcej o nich opowiedzieć. Czy oferujecie je również w sprzedaży hurtowej, np. dla sklepów zoologicznych? PSIASTKARNIA: W sprzedaży hurtowej oferujemy nasze psiastka. Ponieważ jest to produkt ręcznie wytwarzany to nie są to też ilości paletowe. Minimalne zamówienie to 5 opakowań danego smaku. Przy tak niewielkich zamówieniach nasz produkt świetnie odnajduje się w butikach, u psich fryzjerów a nawet w restauracjach, do których co raz częściej przychodzi się z psami. Psiafiny i Psiastkejki są już produktami dostępnymi wyłącznie u nas. Są to odpowiedniki muffinów lub tortów. Mogą być mięsne, warzywne, owocowe. Mamy do nich specjalne lukry na bazie jogurtu i tapioki, które pozwalają przygotować nam polewę w dowolnym kolorze i z indywidualnym napisem. Lukier jest oczywiście stworzony dla psów, więc jest jak najbardziej bezpieczny. Ze względu na swoją strukturę nie mamy możliwości wysłania tych produktów. Klienci albo odbierają je w naszym showroomie albo zamawiają dostawę, ale obie formy dostępne są tylko dla Warszawy i okolic. ZooBranża: Skoro oferta „cukiernicza” Psiastkarni jest tak szeroka to czy można u Was zamówić również psiort? Na przykład na urodziny czworonoga?

PSIASTKARNIA: To jest właśnie psiastkejk  na naszym facebooku czy instagramie można obejrzeć jak wyglądały zrealizowane już zamówienia. ZooBranża: Kim są Wasi klienci i jakie mają oczekiwania? PSIASTKARNIA: Są to miłośnicy psów, którzy bardzo dbają o swojego pupila i są świadomi jego potrzeb. Starają się zapewnić mu wszystko co najlepsze, aby pozostał w dobrym zdrowiu i jednocześnie dobrze się bawił i pozostał psem. ZooBranża: Na co mogą liczyć kupujący w Waszym sklepie? Jak dokładnie wygląda oferta usług dodatkowych poza zakupem samych towarów? PSIASTKARNIA: Można u nas skorzystać z bezpłatnego psiego parku, który ma ponad 2000 m2. Od sierpnia będzie również tor agility, dla tych, którzy lubią spędzać czas aktywnie. Od września rozpoczynamy też współpracę z groomerem Dog’s Paradise, u którego będzie można wykąpać, wyczesać czy ostrzyc psa. Szkolenia zarówno dla szczeniaków, jak i dla dorosłych psów prowadzi u nas firma „Dogadajcie się”. Szkolenia odbywają się średnio 2-3 razy w tygodniu w zależności od liczebności grup. Przyjeżdżając do nas ze swoim pupilem trzeba się liczyć z tym, że na miejscu znajdują się nasi psi gospodarze – husky Forrest i mopsica Lula. Są oni bardzo przy-

5


Sklep miesiąca

jaźnie nastawieni i chętnie się bawią zarówno z psimi gośćmi, jak i z ludźmi. Żeby nam nikt nie zarzucił dyskryminacji psich opiekunów dla nich mamy kawę, herbatę, napoje i ciasta. Można, więc swobodnie spotkać się u nas ze znajomymi, puścić psy, żeby się wyszalały na bezpiecznym terenie a samemu usiąść z kawą w ogródku. Mamy oczywiście również Wi-fi, więc można u nas też swobodnie popracować. ZooBranża: Z jakimi markami współpracujecie? Co jest głównym kryterium wyboru towarów, które trafiają do Waszego sklepu? PSIASTKARNIA: Jakość ich wykonania, dbania o środowisko oraz cena. Staramy się, aby wszystkie produkty dostępne w naszym sklepie były najwyższej jakości, co nie znaczy, że powinny być najdroższe. To nie zawsze idzie w parze. W naszym sklepie można znaleźć wiele produktów polskich producentów takich jak Bowl&Bone Republic, Chloe’s House, Rogi Dogi, Berry Zoo, Willow Handmade. Szelki dla psów mamy tak naprawdę tylko w dwóch rodzajach – dla małych i średnich psów oraz dla dużych produkowanych przez tę samą firmę Curli. Obroże mamy skórzane marki Hunter. Chciałybyśmy aby opiekunowie psów i same psy byli zachwyceni nie tylko wyglądem produktu, ale również jego wykonaniem. Nie chodzi o to, żeby w sklepie było dużo towaru. My nie chcemy sprzedawać produktów, których nie podarowałybyśmy swoim psom.

6

ZooBranża: Co jest najważniejsze w rozmowie z klientem? Na co kładziecie szczególny nacisk? PSIASTKARNIA: Na profesjonalną obsługę i zbudowanie zaufania. Czasami zdarza się, że nie mamy jakiegoś produktu, ale wiemy w jakim sklepie Klient znajdzie go w najlepszej cenie i wprost mu o tym mówimy. Nie chodzi o to, żeby kurczowo przywiązywać Klienta do siebie produktem. W dobie internetu to już tak nie działa. Taki Klient i tak do nas wróci, bo wie, że doradzimy i dobierzemy produkt nie tak, żeby był najdroższy, ale najlepszy dla niego. Ja skończyłam kurs dietetyki weterynaryjnej, behawiorystyką interesuję się od kilkunastu lat. Wciąż nie jestem ekspertem, ale posiadam pewne podstawy i wiem, kto ma większą wiedzę i może Opiekunowi pomóc. Traktujemy Klientów jak przyjaciół, a o przyjaciół należy dbać. ZooBranża: Wasza firma angażuje się w wiele przedsięwzięć charytatywnych oraz psich eventów. Czy to dobry pomysł na promocję? PSIASTKARNIA: W naszym przypadku nie zawsze jest to kwestia promocji. Jako promocję traktujemy sprzedaż na licznych targach. Psie eventy, szczególnie te charytatywne traktujemy jako formę wsparcia organizacji. Często za możliwość udziału przekazuje się darowiznę wynoszącą jakiś tam procent od obrotu na takim evencie, nasze psiastka są świetnym prezentem, ludzie je chętnie kupują. Pozwala nam to po jednym dniu przekazać kilkaset złotych, aby pomóc jakiejś organizacji. Daje nam to mnóstwo satysfakcji i radości, że możemy to zrobić. ZooBranża: Psiastkarnia to miejsce absolutnie wyjątkowe i większość klientów przychodzących tu po raz pierwszy jest zaskoczona (oczywiście pozytywnie) tym co zobaczyła. Jakie są Wasze plany na najbliższą przyszłość i czym jeszcze zamierzacie zadziwić kupujących? PSIASTKARNIA: Jeszcze nie możemy tego zdradzić, ale muszę przyznać, że praca pali nam się w rękach. Dążymy do tego aby Psiastkarnia nie była tylko miejscem do robienia zakupów, ale również do spędzania czasu z psem na przeróżnych codziennych aktywnościach. Ludzkie dzieci zabieramy ze sobą w różne miejsca. Do nas można zabrać psiaka i już niedługo będzie można spędzić z nim cały dzień nie nudząc się. ZooBranża: Proszę dokończyć zdanie „Klienci kochają nas za…”. PSIASTKARNIA: Radość i otwartość. Często podkreślają, że czują się u nas swobodnie. Z niektórymi naprawdę się zaprzyjaźniamy. Kochamy to co robimy i myślę, że ludzie to wyczuwają. ZooBranża: Dziękujemy za rozmowę.


Echa branży z

All In One nowa koncepcja żywienia kotów

Filmowa promocja Royal Canin! Firma Royal Canin przygotowała dla opiekunów kotów niezwykłą, wakacyjną promocję, która ucieszy każdego wielbiciela kina. Wystarczy zakupić 2 kg karmy Royal Canin dla kota i wymienić kod z naklejki na bilet na film 2D, ważny do 23.12.2016r. w sieci Kin Multikino w całej Polsce i Silver Screen w Łodzi. Warto informować klientów o promocji, bo to prawdziwa gratka dla fanów kina. Mimo, że promocja przeznaczona jest dla właścicieli kotów, to nie zapominamy o naszych partnerach. Widoczna komunikacja i dostępne w kinach próbki karm Royal Canin dla kotów, zachęcają do odwiedzenia specjalistycznych sklepów zoologicznych. Szczegóły akcji znajdują się na stronie www.latozkotem.pl

All In One to nowa koncepcja żywienia kotów wprowadzona do karm Happy Cat. Odpowiednia na każdym etapie ich życia. Charakteryzuje się następującymi cechami: ułatwia pozbywanie się kul włosowych, zawiera taurynę i różnorodne białka zwierzęce, posiada odpowiednie pH, dzięki czemu dba o zdrowie dróg moczowych, zapewnia pielęgnację uzębienia, zawiera cenne kwasy omega-3 i omega-6 niezbędne dla zdrowej skóry i sierści a także jest gwarancją wyjątkowego smaku. Więcej na: www.happycat.pl

Karmy dla kotów w ofercie marki VITAPOL! Firma Vitapol wsłuchując się w potrzeby klientów jesienią zeszłego roku wprowadziła na rynek karmy dla kotów. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu i wysiłkowi włożonemu w poszukiwania najlepszego produktu, udało się stworzyć wysokiej jakości karmę dla kotów. Okazała się ona absolutnym hitem na rynku zoologicznym, zainteresowanie karmą i jej sprzedaż ciągle rośnie. Linia Kot Vitapol to pełnoporcjowe suche karmy dla kotów, zbilansowane zgodnie z ich potrzebami. Karma dla kociąt Junior oparta jest na bazie mięsa drobiowego i łososia. Sprawia

to, że jest delikatna i może być podawana nawet najbardziej wrażliwym zwierzętom. Exigent and Sensitive 2 in 1 to karma dla kotów wrażliwych i wybrednych. Mieszanka nie zawiera pszenicy, dzięki czemu jest łatwo przyswajalna oraz delikatna dla układu pokarmowego. Niska zawartość tłuszczu pomaga kontrolować masę ciała kota, a kształt krokietów nie podrażnia delikatnego podniebienia. Adult została stworzona specjalnie dla kotów dorosłych wszystkich ras. Nie zawiera soi, jest bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy i taurynę. Pomaga zachować

zdrowe zęby, skórę i lśniącą sierść oraz zapobiega powstawaniu kul włosowych. Ostatnia karma została przygotowana z myślą o kotach po sterylizacji/kastracji. Sterilised to mieszanka o zmniejszonej zawartości tłuszczu i niskiej kaloryczności, pomagająca kontrolować masę ciała. Wszystkie kocie karmy dostępne są w 3 różnych gramaturach, 400 g 1,8 kg i 10 kg. Karmy Vitapol kompleksowo odpowiadają wszystkim wymaganiom żywieniowym, dostarczając niezbędnych składników i mikroelementów, zarówno kociętom, kotom prowadzącym domowy tryb życia, jak i tym bardzo aktywnym. www.vitapol.pl

7


Echa branży „Hycel” nominowany podczas Festiwalu w Cannes 2016! W mieście Cannes na francuskim Lazurowym Wybrzeżu od 1946 r. ma miejsce słynny, międzynarodowy Festiwal filmo-

wy. Festiwal odbywa się co roku i gromadzi wiele znanych osób związanych z branżą filmową. Najważniejszą i najbardziej prestiżową nagrodą, którą można zdobyć podczas festiwalu jest Złota Palma, która w tym roku trafiła do Jahna Kenloach za produkcję filmu pt. „Ja, Daniel Blake”. Festiwal z roku na rok wyłania nowe talenty i działa jako trampolina do tworzenia. Do kategorii filmów krótkometrażowych nominację otrzymał polski film „Hycel”, którego sponsorem była Dolina Noteci. „Hycel” to historia Bru (gra go Janusz Chabior), który zarabia na życie porywając ra-

sowe i ukochane psy. Kradnie je bogatym ludziom, a gdy oferują nagrodę pieniężną, oddaje. To dla niego idealne źródło zarobku, bo każda rodzina, której pies się „odnalazł”, widzi w znalazcy bohatera, a nie oszusta jakim jest. Pies Prezes – pies będący pod opieką Doliny Noteci gra właśnie jednego z porwanych psów, który szczęśliwie powraca do swojej ukochanej rodziny. Jest to ogromne wyróżnienie dla reżyserującej film Darii Woszek, która napisała scenariusz we współpracy z Jagodą Janowską. www.dolina-noteci.pl

Adopciaki wróciły na Pole Mokotowskie • II Spacer Adopciaków W sobotę, 2 lipca br., w parku Pole Mokotowskie opiekunowie adoptowanych psów oraz wszystkie osoby, którym leży na sercu los bezdomnych zwierząt spotkali się na Drugim Spacerze Adopciaków! Drugi Spacer Adopciaków to inicjatywa realizowanego przez Fundację Viva! programu bezpiecznej adopcji zwierząt ­Adopciaki.pl. Pierwsza edycja wydarzenia odbyła się w sobotę 5 września 2015 r. i oficjalnie zainaugurowała działanie programu. Tym razem uczestnicy wystartowali o godz. 15 spod Pomnika Szczęśliwego Psa, a następnie przeszli się alejkami parku. Wszystkie zwierzaki otrzymały pamiątkową adopciakową bandankę oraz smakołyki. Dodatkowo podczas wydarzenia można było skorzystać z bezpłatnych porad weterynarza oraz behawiorysty. Adopciaki.pl to proces adopcyjny, który ma zapewnić maksymalne bezpieczeństwo ludzi i zwierząt. Wyszukiwarka na stronie internetowej pozwala określić cechy przyszłego ulubieńca i na tej podstawie proponowane jest zwierzę do adopcji. Każde z wytypowanych zwierząt przebywa od min. trzech tygodni w domu tymczasowym, pod opieką i stałą obserwacją przeszkolonych przez COAPE wolontariuszy VIVA! (doradców adopcyjnych). Zwierzę jest przebadane weterynaryjnie, zdiagnozowane behawiorystycznie i ma dopasowaną przez specjalistę dietetyki weterynaryjnej karmę Purina, która stanowi część pakietu na start każdego Adopciaka. Zapraszamy do odwiedzenia strony Adopciaki.pl.

Promocje wakacyjne od firmy CERTECH! Firma Certech zorganizowała dla klientów detalicznych szereg wakacyjnych promocji. Korzystając z oferty pakietowej można otrzymać w gratisie nawet 15 sztuk żwirku Super Benek Standard Naturalny 5l! Dodatkowo specjalnie etykietowane żwirki Super Pinio Kruszon są dostępne w promocji konsumenckiej 7+2l gratis. Oferta promocyjna dla klientów detalicznych to także atrakcyjne rabaty na żwirek Crystal Gwiezdny

8

Pył Owocowa Świeżość oraz zestaw płynów uniwersalnych beFrendi. Ponad to promocjami 3+1 objęte zostały puszki Miluś dla psów i kotów, 4+1 nowa karma dla gryzoni Pełna Miska Gryzonia, zaś 5+1 szampony Profesjonalne Super Beno. Szczegóły wszystkich promocji dostępne są u handlowców firmy Certech.


75% mięsa i ryby znajdziesz w naszej suchej karmie dla kotów i kociąt

Nowe zapachy żwirków Super Benek – twój głos się liczy! Przygotowując się do wprowadzenia nowej linii zapachowej w żwirkach dla kotów, firma Certech pragnie oddać głos konsumentom, aby i oni włączyli się w wybór nowych zapachów do podłoży Super Benek. Dzięki akcji promocyjnej także sklepy mogą mieć realny wpływ na to, jaki produkt finalnie zagoś­ ci na ich półce! Przekazując swoim klientom próbki żwirków zapachowych i zbierając rzetelne opinie jednocześnie budujemy trwałą relację z konsumentem, pokazując mu, że jego głos też się liczy. Możemy zatem wspólnie zadecydować o tym, jakie zapachy uzupełnią linie żwirków Super Benek Standard i Compact już jako premiery jesienno-zimowe tego roku. Jeżeli jako sklep jesteś zainteresowany taką akcją promocyjną koniecznie wyślij maila na adres: malgorzata.prosowicz@ certech.com.pl w temacie wpisując „Akcja: zapach”, a w treści podając adres sklepu oraz informacje, jakie żwirki Super Benek znajdują się obecnie w Twoim asortymencie. Spośród zgłoszeń wybierzemy kilka placówek, które otrzymają od nas pulę podłoży do testów wraz z krótką ankietą dla konsumenta-testera. Na zgłoszenia czekamy do 31 sierpnia.

Szkolenia sprzedażowe AQUAEL dla sklepów zoologicznych już wkrótce! Wiedza w handlu to podstawa. Zarówno solidna wiedza produktowa, jak i rzetelne umiejętności sprzedażowe pozwalają lepiej odczytywać potrzeby klienta, idealnie dopasowywać do nich produkty, sprzedawać więcej, łatwiej i przyjemniej oraz – lepiej zarabiać. Dlatego AQUAEL – jeden z liderów światowego rynku akwarystycznego – już dziś zaprasza właścicieli, kierowników i pracowników sklepów zoologicznych na unikalne szkolenia podnoszące ich kompetencje sprzedażowe w zakresie akwarystyki. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zarobić więcej na tym samym kliencie, jakie produkty polecać na rozmaite akwarystyczne problemy klientów, jak skutecznie budować paragon oraz jak sprawić, aby każdy akwarysta odwiedzający Twój sklep wyszedł z niego z satysfakcją i pełnym koszykiem zakupów, koniecznie musisz wziąć w nich udział! Szkolenia odbędą się we wrześniu i październiku w wybranych miastach Polski. Udział w nich jest bezpłatny. Więcej szczegółów w następnym numerze ZooBranży i już wkrótce na www.aquael.pl. Zapraszamy!

Bezzbożowa karma Naturea Lands cat and kitten jest doskonale zbilansowana, niezwykle smakowita i zawiera aż 75% mięsa i ryb, głównie królika, kurczaka, łososia i śledzia z dodatkiem tapioki, tłuszczu z kurczaka, słodkich ziemniaków, pomidorów i wodorostów. Dzięki zawartości naturalnych antyoksydantów, prebiotyków MOS i FOS i kwasów tłuszczowych Omega 3 i Omega 6 zapewnia witalność, zdrową skórę, puszystą, błyszczącą sierść i wspomaga naturalny system odporności kota. Błonnik zawarty w karmie Lands Cat and Kitten pomaga zapobiegać tworzeniu się kul włosowych. Kompletna karma dla kotów i kociąt wszystkich ras - Naturea Lands Cat and Kitten to gwarancja zdrowia, wspaniałego smaku i dobrego samopoczucia każdego kota. Nie zwlekaj, już teraz sprawdź nowe, niższe ceny na naszą mokrą i suchą karmę. Naturea - podawaj swojemu kotu to co najlepsze! Postaw na jakość i wyróżniaj się z marką Naturea! Naturea.com.pl

By wszystkim żyło się lepiej! Priorytetem Doliny Noteci jest niesienie ulgi potrzebującym zwierzętom znajdującym się w schroniskach i przytuliskach. Ogrom przytułków otrzymało już pomoc w postaci zdrowej i smakowitej karmy. Wsparcie od Doliny Noteci otrzymali m.in.: Centrum Adop­c yjne Lecznicy „Ada”, Przytulisko Znajdki koło Radzymina, Schronisko Medor w Zgierzu, Schronisko „Na Paluchu” w Warszawie, Azyl Pod Psim Aniołem w Warszawie, Stowarzyszenie „Podaj Łapę” z Radzynia Podlaskiego, Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Krakowie, Dom Tymczasowy dla szczeniąt mieszczący się w Sochaczewie, Schronisko w Leszkowie, Dom Tymczasowy Zwierzopcja z Łukowa, Schronisko w Tomarynach, Do grona „szczęśliwców”, którzy otrzymali pomoc w postaci karmy dołączyły również fundacje: Fundacja Irma, Fundacja Alaska, Fundacja Ostatnia Szansa z Boguszyc, Fundacja Przyjaciół Braci Mniejszych, Fundacja S.O.S. dla Zwierząt z Chorzowa, Fundacja Węgielek. Pracownicy Doliny Noteci nie są obojętni na los zwierząt znajdujących się w przytuliskach, zdają sobie sprawę, jak duże potrzeby mają schroniska, które są domem dla opuszczonych bezdomnych psów i kotów. Zapas karmy, który otrzymały psiaki sprawi, że choć przez chwilę mogą cieszyć się karmą od polskiego producenta. Jeśli masz warunki i kochasz zwierzęta – nie czekaj! Zaadoptuj przyjaciela na całe życie! www.dolina-noteci.pl

9


Co nowego na rynku? Kocięta i koci seniorzy na diecie! Organizmy rosnących kociąt potrzebują wielu składników odżywczych w precyzyjnie dobranych proporcjach. Tylko dobrze zbilansowana karma zapewni im prawidłowy start we wzroście i rozwoju. Karma ­N ATURAL TASTE dla kociąt jest pełnoporcjową, bytową karmą przeznaczoną dla rosnących kotów wszystkich ras, we wczesnej fazie ich wzrostu i rozwoju, pokrywającą w 100% ich dzienne zapotrzebowanie na wszystkie składniki odżywcze, mineralne i witaminy oraz substancje czynne specyficzne gatunkowo dla kotów (tauryna oraz kwasy tłuszczowe). Karma została zbilansowana pod kątem zawartości składników odżywczych, w oparciu o nowoczesne normy żywieniowe i zalecenia prawidłowego żywienia kotów rosnących. NATURAL TASTE dla kociąt poprzez stymulację i kontrolę przebiegu wszystkich procesów metabolicznych zapewnia zrównoważony i kontrolowany wzrost i rozwój, bez powstawania za-

równo niedoborów jak i nadmiaru składników odżywczych. Dostępna w puszkach 185 g w trzech smakach: bogata w tuńczyka, w królika oraz w kurczaka. Aby koci seniorzy również otrzymali pełnowartościową karmę Dolina Noteci stworzyła linię NATURAL TASTE SENIOR bogatą w dorsza uwzględniającą ich specyficzne wymagania żywieniowe, zważając na zmniejszone zapotrzebowanie na białko przy jednoczesnej wysokiej jego strawności. Tylko dobrze zbilansowana dieta zapewni mu spokojne funkcjonowanie, bez ryzyka powikłań charakterystycznych dla starszego wieku. Karma dostępna jest w puszkach 185 g.

Naturea Naturals ze świeżym łososiem Naturea Adult Salmon posiada delikatną rybną recepturę, która zaspokaja potrzeby żywieniowe dorosłych psów wszystkich ras, nawet tych najbardziej wybrednych. Karma ta oparta jest na naturalnie odpowiednich, biologicznych potrzebach mięsożerców, ponieważ posiada mało węglowodanów i zawiera aż 41% łososia. Dzięki temu, że jedynym źródłem białka w tej karmie jest świeży łosoś, dieta ta jest hipoalergiczna, lekkostrawna, bardzo dobrze przyswajalna i polecana psom o wrażliwym przewodzie pokarmowym. Naturea Adult Salmon dodatkowo zawiera zestaw niezbędnych witamin, antyoksydantów oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-3 i Omega-6, które dbają o zdrowie psa oraz utrzymują jego skórę i sierść w doskonałej kondycji. Dodatkowo dieta Naturals posiada formułę pomagającą utrzymać naturalny system ochrony psa, ochronę stawów, a dzięki prebiotykom MOS i FOS stymulowany jest korzystny rozwój flory jelitowej. Ten produkt nie zawiera żadnych konserwantów, sztucznych barwników, sztucznych aromatów i GMO. Postaw na jakość i wyróżniaj się z marką Naturea! www.naturea.com.pl

10

Dostępne u najlepszych dystrybutorów!


Wild Nature – 100% suszonej dziczyzny dla psów! Produkty Wild Nature to naturalne, lekkostrawne, hipoalergiczne i pełnowartościowe gryzaki dla psów. Świeża, ekologiczna dziczyzna poddana powolnemu procesowi suszenia jest źródłem bogatego w witaminy i minerały wysokogatunkowego białka. Ze względu na swoje wartości odżywcze, doskonałą przyswajalność i dobroczynne właściwości zdrowotne suszona dziczyzna polecana jest psom wszystkich ras i wielkości. Dziczyzna jest mięsem wyjątkowym, posiadającym same zalety i tym samym doceniana jest we współczesnej dietetyce weterynaryjnej. Podając psu gryzaki Wild Nature, oferujesz mu niepowtarzalne doznania smakowe oraz dobre samopoczucie. Produkty Wild Nature stworzone są ze składników najwyższej jakości, bez żadnych polepszaczy, bez konserwantów, sztucznych barwników czy GMO. Więcej informacji dostępne na stronie www.naturea.com.pl

Nature's Protection Superior Care Red Coat Superior Care Red Coat to specjalistyczna karma przeznaczona dla psów z rudą/ czerwoną/brązową sierścią. Red Coat Enhancer to specjalna formuła która zapewnia ochronę i podkreśla czerwony pigment włosa. Świeżo przygotowane krewetki oraz olej z łososia atlantyckiego wzbogacają produkt o kwasy tłuszczowe Omega 3 i 6. Karma przeznaczona dla psów maści rudej, brązowej, kolorowych z łatami brąz/ rudy/czerwony na przykład seter, jamnik, beagel, wyżeł węgierski, seter, cavalier, szpice i wiele innych. Red Coat Enhancer (RCE) dla ochrony i uwydatnienia czerwonego pigmentu sierści, wysokiej jakości składniki, naturalne prebiotyki, bez sztucznych barwników, polepszaczy smaku i produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, bez pszenicy oraz nabiału. Producent: Akvatera UAB Import i dystrybucja w Polsce ERBE Animals, www.erbeanimals.pl

Karma mokra dla kotów SCHESIR – teraz również w wygodnych saszetkach 50 g

Odpowiadając na potrzeby rynku, producent wysokomięs­nych, naturalnych karm mokrych Schesir, oprócz standardowych 100-gramowych saszetek, oferuje teraz karmy w saszetce 50 g – to tzw. porcja „na raz”. Właściciele kotów mają do dyspozycji 8 smaków takich saszetek, na bazie mięsa drobiowego, ryb i owoców morza. Producent: Agras Petfood Dystrybutor: AniDis Polska

11


Co nowego na rynku? DELIKAN POLSKA – Maximo Lamb Karma firmy Delikan z linii Maximo wyprodukowana na bazie wysokiej jakości nowozelandzkiej jagnięciny (30% jagnięciny po dehydrolizacji). Ze względu na wysoką jakość i skład zalecana jest dla psów wrażliwych, z problemami jelitowo-żołądkowymi i alergiami pokarmowymi. Nie zawiera pszenicy i soi. Karma ciesząca się bardzo dużym powodzeniem u hodowców. Dostępna w opakowaniach 20 kg. Dystrybutor: MP UMIKA GROUP

DELIKAN POLSKA – CD Salmon & Potato Karma CD Salmon & Potato przeznaczona jest dla dorosłych psów wszystkich ras. Zalecana jest dla psów z nadwagą lub psów w trakcie rekonwalescencji. Składnikiem białkowym jest surowiec rybny w postaci łososia a składnikiem glicydowym skrobia ziemniaczana. Dostępna w opakowaniach 15 kg i 3 kg. Dystrybutor: MP UMIKA GROUP

DELIKAN POLSKA – CD EXCELLENT Rabbit Kompletna karma o unikatowej recepturze i składnikach najwyższej jakości. CD EXCELLENT Rabbit przeznaczona jest dla psów małych i średnich ras powyżej 12 miesiąca życia. Wyprodukowana na bazie świeżego mięsa z królika (min. 50%) i ryżu. Nie zawiera pszenicy i soi. Dostępna w opakowaniach 3 kg Dystrybutor: MP UMIKA GROUP ul. Jasnogórska 18a, 05-120 Legionowo e-mail: info@delikanpolska.pl tel: +48 798 15 15 10

Szampony Riga – wysoka jakość i ekonomiczność! Na polskim rynku dostępne są już bardzo wydajne szampony Riga o doskonałych właściwościach myjących. Estetyczne a jednocześnie ekonomiczne 500 ml opakowania zapewniają szybką rotację.

Dostępne rodzaje: 2w1 z odżywką, ułatwiający rozczesywanie, przeciwświądowy, przeciwpchelny, odżywczy dla miękkiej sierści, o intensywnym zapachu kwiatu wiśni i uniwersalny do częstego stosowania. Producent: Riga Dystrybutor: AniDis Polska

12


Nowe legowiska TUFII od BARTEX Legowiska Tufii o wymiarach 87x75 cm wykonane zostały z materiału ontario. Jest to bardzo przyjemna, miękka w dotyku tkanina, łatwa do utrzymania w czystości i odporna na zadrapania i zabrudzenia. Poducha wypełniona została granulatem gąbki, powłoka jest zdejmowana co ułatwia czyszczenie. Zwierzęta wspaniale czują się schowane w tak przyjemnym legowisku. Producent: BARTEX ZPCHr www.legowiska-wiko.pl

Kanapa PRESTIŻ – ekskluzywne legowisko od BARTEX Kanapa PRESTIŻ to wspaniałe ekskluzywne legowisko wykonane z materiału tapicerskiego odpornego na zabrudzenia i zadrapania. Kocyk wykonany jest z materiału plusz w różnych kolorach. Legowisko jest wspaniałym miejscem odpoczynku dla naszych pupili, stanowi również ozdobę wnętrza naszego mieszkania. Producent: BARTEX ZPCHr www.legowiska-wiko.pl

Nowe linia preparatów CALMING od BEAPHAR! Paleta produktów marki Beaphar poszerza się o linię CALMING, w której oprócz funkcjonujących już i bardzo dobrze przyjętych przez rynek kropli No Stress oraz tabletek z melisą dołączyły obroże dla psa i kota, spray do użytku domowego oraz przysmaki dla kotów. Cała linia przyjęła delikatne, fioletowe barwy, kojarzące się z odpoczynkiem, stanem zrelaksowania i spokojem. Preparaty zawierają melisę, kwiaty chmielu, lawendę i walerianę, które są często wykorzystywane w produktach prozdrowotnych dla ludzi, mających na celu radzenie sobie z lękiem i stresem. Wykazano, iż substancje te są pomocne w przypadkach niepożądanych zachowań, będących wynikiem lęku i stresu zwierząt, jak: uciążliwe wokalizowanie, znaczenia terenu czy niszczenie przedmiotów. Produkty świetnie sprawdzą się, gdy w domu pojawią się nowi domownicy (np. dziecko, drugie zwierzę), przy częstych podróżach, podczas pobytu w hotelu czy wizyty u weterynarza, a także w okresie hucznych zabaw. Wprowadzenie nowej linii produktów jest wyjściem naprzeciw narastającym problemom, z jakimi spotykają się opiekunowie psów i kotów żyjących w miastach. Produkty już w sierpniu w ofercie ­Beaphar Polska z atrakcyjną promocją oraz wsparciem POS. www.beaphar.pl

13


Co nowego na rynku? Nowe pokarmy i kolby dla królików, gryzoni i ptaków w ofercie PET INN! Już w sierpniu oferta marki PET INN rozszerzy się o zupełnie nowe produkty: doskonałe karmy oraz kolby smakowe dedykowane dla królików, gryzoni i ptaków ozdobnych. Linia pokarmów podstawowych PET INN dla królików, gryzoni i ptaków ozdobnych zawiera mieszanki ziaren dla królików, świnek morskich, chomików, myszy i szczurów, szynszyli, kanarków, papużek falistych i papug średnich (nimfy, nierozłączki, aleksandretty, rozelle). Obejmuje również specjalistyczne granulaty dla szynszyli oraz ogólny dla pozostałych gryzoni i królików. Starannie dobrany skład, najwyższej jakości składniki oraz rygorystyczny proces produkcji zapewniają bogactwo smaku oraz pełnię walorów odżywczych. Pokarmy PET INN dostępne są w kolorowych, ułatwiających sprzedaż opakowaniach zawierających aż 550 g produktu (w cenie 500 g = 10% gratis!). Opakowania granulatów zawierają po 500 g produktu. Linia kolb PET INN dla królików, gryzoni i ptaków ozdobnych stanowi smaczny i zdrowy pokarm uzupełniający. Wykonane wyłącznie z naturalnych komponentów zapewniają porcję składników odżywczych oraz zmuszają zwierzę do gimnastyki chroniąc przed otyłością. Kolby PET INN dostępne są w kolorowych, ułatwiających sprzedaż opakowaniach zawierających po dwie sztuki przysmaku. Linia kolb dla królików i gryzoni obejmuje:

kolby jabłkowe, miodowe, orzechowe, owocowe, warzywne, bakaliowe i kokosowo-hibiskusowe. W skład linii kolb dla ptaków wchodzą przysmaki o smaku biszkoptowym, jajecznym, owocowym (w wersjach dla papużek falistych i papug średnich), miodowym i orzechowym. Nowe pokarmy i kolby PET INN będą dostępne już w sierpniu. Zapraszamy do ich przetestowania oraz polecania Państwa klientom! www.petinn.pl

Fragsation – klej do szczepek koralowców Jest to polimer w postaci małych, białych granulek, który roztapia się w temperaturze 61°C. Pod wpływem podgrzania granulki zmieniają się w przezroczysty, lepki materiał. Kiedy granulki są przezroczyste i miękkie, pozwalają na klejenie szczepek koralowców LPS/SPS np. do kamieni czy żywej skały. Doskonały dla posiadaczy akwariów rafowych. Komu polecać: posiadaczom akwariów rafowych. Argumenty sprzedaży: w 100% bezpieczny dla rafy i jej mieszkańców nadaje się do ponownego użycia łatwy w użyciu Można polecać razem z Aquavitro Coral Cutter, Seachem Reef Glue. Dystrybucja www.zoofokus.pl

14


Sole morskie Living Colors Reef Salt i Living Colors Reef Salt SPS Sole zawierają niezbędne pierwiastki śladowe, składniki odżywcze i witaminy potrzebne do zdrowego wzrostu koralowców, skorupiaków i ryb. Dodatkowo sól Reef Salt SPS ma zwiększoną zawartość magnezu, wapnia i potasu. Sole są pozbawione fosforanów, azotanów i krzemianów. Polecane dla wszystkich posiadaczy akwarium morskiego. Argumenty sprzedaży: bardzo dobry stosunek jakość/cena 5 kg soli Living Colors Reef Salt pozwala na uzyskanie ok 137,5 l wody morskiej o idealnych parametrach. Przy zasoleniu 1,025 (t=24 ⁰C), pH = 8,15, KH = 9, Mg = 1350 mg/l, K = 380 mg/l, Ca = 400 mg/l 5 kg soli Living Colors Reef Salt SPS pozwala na uzyskanie ok 137,5 l wody morskiej o idealnych parametrach. Przy zasoleniu 1,025 (t=24 ⁰C), pH = 8,3, KH = 9, Mg = 1425 mg/l, K = 390 mg/l, Ca = 440 mg/l jest dostępna w opakowaniach 20 kg (karton) oraz w poręcznych prostokątnych wiaderkach o masie 5 kg lub 10 kg. Można polecać razem z Seachem Prime, Seachem Stability, Seachem Reef Fusion 1&2, Arka Refraktometr.

Dystrybutor: www.zoofokus.pl

Ocean Prime, naturalny morski zooplankton – 100 % widłonogi Doskonała alternatywa dla świeżego pokarmu dostępna w 2 rozmiarach: 2 mm i 500 – 700 μm. Idealny dla ryb, koralowców, krewetek, filtratorów i wielu innych. Hermetycznie zamknięty i sterylnie zapakowany. 100 % widłonogi zbierane w nieskażonych arktycznych wodach, przy użyciu ekologicznych metod. Polecany zarówno do akwariów słodkowodnych jak i morskich. Argumenty sprzedaży: jest wysoce skoncentrowany, ma gęstą konsystencję i spełnia wymogi żywieniowe większości wodnych gatunków. jest bogaty w kwasy tłuszczowe takie jak DHA i EPA związane z fosfolipidami, a także zawiera wysoki poziom pigmentów takich jak astaksantyna. technika konserwacji Ocean Prime obejmuje tylko nieszkodliwe dodatki, co przekłada się na to, że jego wartości odżywcze są znacznie lepsze w porównaniu do pokarmów mrożonych i w przeciwieństwie do nich nie jest rozdrobniony po rozmrożeniu. Można polecać razem z Seachem Reef Zooplankton, Seachem Reef Phytoplankton, Seachem Reef Plus, Seachem Nutri Diet Flakes Food, Seachem Garlic Guard. Dystrybucja www.zoofokus.pl

15


Co nowego na rynku? EXPERT w żywieniu zwierząt – nowa linia marki Vitapol Expert to nowa linia karm pełnoprocjowych dla gryzoni, w przewadze złożonych ze składników poddanych procesowi ekstrudacji. Mieszanki są odpowiednio zbilansowane i dopasowane pod względem składu dla poszczególnych gatunków zwierząt domowych, wzbogacone są o witaminy dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Karmy urozmaicone są o rożnego rodzaju owoce, warzywa i bakalie. Wysoki udział włókna surowego jest szczególnie ważny w karmach dla zwierząt roślinożernych, a karmy dla zwierząt wszystkożernych wzbogacone są o ziarna zbóż i nasiona zapewniające odpowiednią ilość białka w codziennej diecie. Obecność ziół poprawia trawienie, a wyciąg z juki wpływa na obniżenie nieprzyjemnego zapachu zwierzęcych odchodów. Rozmaitość składników najwyższej jakości sprawia, że karmy z nowej linii EXPERT to prawdziwy expert w żywieniu zwierząt! Już niedługo LiniaExpert zostanie uzupełniona o smakersy. Karma pełnoporcjowa dla chomika – źródłem witamin są liczne warzywa i owoce, np.: papaja, morela, rodzynki, marchew i burak, dodatek kwiatu nagietka poprawia trawienie. Karma pełnoporcjowa dla króilka – bez udziału całych ziaren zbóż, zawartośc tymotki i ziół w recepturze czyni z niej smakowitą i lekkostrawną karmę.

Karma pełnoporcjowa dla kawii domowej – bez udziału całych ziaren zbóż, ekstrudowane składniki opracowane według potrzeb kawii domowej, obecność warzyw i owoców dostarcza naturalne witaminy np.: papryka czerwona. Karma pełnoporcjowa dla myszy – karma zróżnicowana pod względem składników, z podwyższonym udziałem całych ziaren zbóż i mieszanki nasion dla zapewnienia odpowiedniej ilości białka a tym samym odpowiednio zbilansowanej diety dla małych gryzoni. Karma pełnoporcjowa dla szczura – źródłem witamin są: banan, jabłko, rodzynki, papaja, owoc róży, pomidor, marchew, ziemniaki. Karma pełnoporcjowa dla szynszyli –bez udziału całych ziaren zbóż, składniki z długimi włóknami o odpowiedniej twardości sprzyjają ścieraniu siekaczy. Karma pełnoporcjowa dla koszatniczki – bez dodatku cukru, dla zapewnienia optymalnej diety dla tych wrażliwych gryzoni. Wzbogacona o suszony topinambur, jako naturalne źródło insuliny, obniżającej poziom glukozy we krwi, bez dodatku owoców, za to z mieszanką warzyw o niskim indeksie glikemicznym. www.vitapol.pl

Karmy Happy Cat Indoor Karmy Happy Cat Indoor zostały stworzone specjalnie, aby zaspokoić specyficzne potrzeby żywieniowe mniej aktywnych kotów domowych (niewychodzących). Zawarta w nich Yucca schidigera minimalizuje nieprzyjemny zapach z kociej kuwety. Happy Cat Indoor dostępne są w 3 warianatch smakowych: Indoor Weide-Lamm zawiera lekkostrawną jagnięcinę i drób. Indoor Voralpen Rind zawiera lekkostrawną wołowinę i drób Indoor Atlantik-Lachs z lekkostrawnym łososiem i drobiem Karmy dostępne w 4 gramaturach: 300 g, 1,4 kg, 4 kg oraz 10 kg. www.happycat.pl

16


Najcichsze pompki napowietrzajace AQUALIGHTER aPUMP i aPUMP MAXI Innowacyjne, najmniejsze i najcichsze w swojej klasie pompki powietrza do akwarium. Zastosowanie opatentowanej technologii doprowadziło do uzyskania bezprecedensowego, niskiego poziomu hałasu – mniej niż 35dB. Pompki dostępne są w komplecie z wężykiem i kamieniem napowietrzającym, mocowane są za pomocą przyssawki do szyby. aPUMP i aPUMP MAXI przeznaczone są odpowiednio do akwariów do 100 i do 200 litrów. Dzięki cichej pracy pompki są idealne do akwariów w sypialniach. Główne zalety: niesłyszalna praca, dyskretne rozmiary, nowoczesny design, pracuje w akwariach z poziomem wody nawet do 80 cm! odpowiednio zamontowana, nie wymaga zaworka zwrotnego. Importer i dystrybutor: Hurtownia AQUARAY tel. +48 883 572 938 , e-mail: hurt@aquaray.pl www.aquaray.pl

Zestaw akwariowy ze szkła OPTI-WHITE z oświetleniem Aqualighter NANO Set 10L Zestaw zawiera: akwarium aGLASS 220x220x220 mm o pojemności 10 l wykonane z ultra transparentnego szkła o grubości 5 mm; oświetlenie LED Aqualighter NANO bazujące na niemieckich diodach LED marki OSRAM; wydajny filtr wewnętrzny, szklaną pokrywkę oraz matę pod akwarium. Aqualighter NANO Set 10L jest idealny do hodowli krewetek ozdobnych, niewielkich ryb jak proporczykowce, mikrorazbory czy bojowniki oraz niewysokich roślin wodnych, również mchów. Zestaw dedykowany jest akwarystom ceniącym wysoką jakość i elegancki design. Główne zalety: nowoczesny, przykuwający oko design, perfekcyjnie wykończone i klejone (bezbarwnym silikonem) szkło OPTI-WHITE, oświetlenie LED bazujące na diodach OSRAM Duris E5 Cool White 5000-6500K, niski pobór prądu lampy NANO: 4,5 W połączony z żywotnością do 50000 godzin, efekt 3D lampy NANO, który sprawia, że akwarium jest jeszcze większe, ruchy powierzchni wody sprawiają, że w akwarium widoczne są fale, cienie i migotanie, wysoki wskaźnik bezpieczeństwa i niezawodności, zasilacz DC z napięciem 12V; nawet krótkotrwałe zanurzenie w wodzie nie spowoduje uszkodzenia lampy NANO ani porażenia prądem. Importer i dystrybutor: Hurtownia AQUARAY tel. +48 883 572 938 , e-mail: hurt@aquaray.pl, www.aquaray.pl

17


Temat miesiÄ…ca

Grunt to optymizm!

Sabina Janikowska coach www.manikowska.eu

18


Od redakcji: Tradycyjnym angielskim pozdrowieniem są trzy krótkie słowa „How are you?”, które można przetłumaczyć niemal dosłownie na nasze polskie „Jak się masz?” (żeby nie rzec po swojsku „Siema!” ). Na tym jednak podobieństwa między językami ludów znad Tamizy i Wisły się kończą. Pozdrowiony w ten sposób Anglik zawsze odpowiada bowiem, że czuje się świetnie („Tkank you, I’m fine”), choćby nawet był już jedną noga w grobie i czuł się po prostu umierający. Tymczasem od naszego rodaka na pytanie jak się czuje (albo po prostu co u niego słychać) możemy usłyszeć cały wachlarz odpowiedzi. Na tej podstawie bardzo łatwo wyrobić sobie opinię, że Polacy to naród urodzonych pesymistów i ponuraków, dla których wszystko jest beznadziejne i do… no, do niczego . Tymczasem takie nastawienie nie niesie za sobą nic dobrego. Odrobina optymizmu i wiary w przyszłość to bowiem podstawa tak w życiu, jak i w biznesie. Co zrobić, aby samemu sobie ukazać swój własny świat w lepszych barwach i uwierzyć, że jutro to kolejna szansa na sukces, a nie następny dzień na bezsensowne zmagania z losem? O odpowiedź na to pytanie poprosiliśmy wykwalifikowanego psychologa, doradcę i trenera personalnego. A oto, czego się dowiedzieliśmy.

Jak uwierzyć sobie – czyli jak mieć szansę na fajne życie? Żyjemy w takiej rzeczywistości, że już od dziecka uczą nas matematyki, polskiego, geografii. Stawiają oceny za wiedzę merytoryczno-tematyczną. Biorą na wycieczki krajoznawcze oraz poglądowo-muzealne. Taki system i taki czas w życiu każdego z nas. Ale czy ktoś nam powiedział jak żyć? Jak cieszyć się? Jak smucić? Jak wybierać szacunek do siebie i drugiego człowieka? Oraz jak czerpać radość z powszedniości dnia codziennego? Tego raczej nikt nie powiedział nam wprost. Sami uczyliśmy się relacji międzyludzkich w szkołach różnorodnych i na tzw. podwórku. Sami po jakimś czasie orientowaliśmy się kogo i za co lubimy. Oraz z kim i dlaczego chcemy się kumplować. Zdobywamy wiedzę o sobie od dziecka. Z czasem wiemy, co nas cieszy, a co smuci. Jakie mamy marzenia oraz czego w życiu obawiamy się najbardziej. Przychodzi czas pracy. Znajdujemy tą czy tamtą. Każdy – a przynajmniej ogromna większość z nas staje się człowiekiem zajętym, zaangażowanym – „busy”. I z tym naszym nastawieniem do życia, jakie wykuwamy w głowach i sercach od maleńkości, tworzymy swój własny świat wewnętrzny, który cały czas interaktywnie współtworzy rzeczywistość ze światami innych ludźmi. Z rodziną, przyjaciółmi, z koleżankami i kolegami z pracy, ale także z dostawcami, podwykonawcami, klientami. Potocznie o ludziach zwykło się mówić dwubiegunowo: pesymista- optymista, introwertyk- ekstrawertyk. Tak najpowszechniej polaryzujemy innych biorąc pod uwagę

ich cechy osobowe. I coś w tym jest, że ekspresyjny ekstrawertyk bywa optymistą, a nieco bardziej powściągliwym introwertykom zdarza się pesymizm. To, że jesteśmy tacy czy inni jest kwestią tego czego sami nauczyliśmy się w życiu. To jak reagujemy w różnych sytuacjach „wynosimy” z domu. Oczywiście każdy z nas wyposażony jest też w pewne predyspozycje psychiczne które, z biegiem lat mogą być wzmacniane lub wypierane. Każdy z nas nosi w sobie bagaż stereotypów i przekonań. Nieświadomych prawd które grają podstawową rolę w naszych codziennych Optymiści to osoby, któreakcjach na sytuacje nie re najczęściej pozytywnie tylko stresowe. Optymiści to osoby, znoszą zmiany życiowe. które najczęściej pozySzybko się przystosowują tywnie znoszą zmiany do nowych warunków. Pożyciowe. Szybko się przystosowują do nowych trafią sobie radzić z chanwarunków. Potrafią sodrą. Wierzą w to, że z każdej bie radzić z chandrą. Wierzą w to, że z każdej – nawet tej najtrudniejszej – nawet tej najtrudniej– sytuacji jest zawsze jakieś szej – sytuacji jest zawsze jakieś wyjście. To osoby wyjście. To osoby które poktóre potrafią się same trafią się same wewnętrzwewnętrznie motywonie motywować. Nauczyły wać. Nauczyły się w życiu tego, że po każdym się w życiu tego, że po każupadku trzeba wstać dym upadku trzeba wstać i pójść dalej.

i pójść dalej.

19


Temat miesiąca

Pesymiści mają, niestety, gorzej. Większość zadań życiowych rozpoczynają z rezerwą – aby się po raz kolejny nie rozczarować. Motywują się najczęściej tym, że mogą nie tyle odnieść sukces, co ominąć porażkę. Kluczową kwestią zawsze – w każdej sytuacji życiowej – także w codziennej pracy – jest to jaki stosunek mam do siebie. Co myślę na swój temat. W jaki sposób podchodzę do

To my nadajemy znaczenie naszym emocjom. Ale smutek czy chandra to nie Ty. To tylko jakiś stan emocjonalny który nie jest Tobą. Kiedyś i gdzieś nauczyłeś się, że bycie smutnym czy zdenerwowanym to jest coś złego. Nie, to nie jest prawda. Każdy z nas jest całością. Mamy w sobie, mówiąc potocznie, tyle samo smutku co radości. Wszystko jest równowagą. I każda emocja jest potrzebna.

20

trudności oraz czy potrafię sobie zaufać. Zaufanie do siebie, a co za tym idzie – wiara we własne siły – zwana potocznie pozytywnym myśleniem, jest tym czynnikiem który często decyduje o naszym osobistym sukcesie życiowym. I – jeśli jesteś człowiekiem wyposażonym w umiejętność pozytywnego myślenia – zazwyczaj pokonanie większości trudnych spraw przychodzi prościej. Niezależnie od tego jakim „typem” jesteś z całą pewnością niejednokrotnie zdarzył Ci się trudny dzień. Nic Ci się nie chce. Jest ci smutno. Być może ten stan trwa już jakiś czas. Co zrobić aby było lepiej? Otóż – nic nie robić! Pozwól sobie na smutek. Na to, że dzisiaj masz gorszy dzień. Nie uciekaj przed stanem w jakim się znajdujesz. Postaraj się to zaakceptować. To my nadajemy znaczenie naszym emocjom. Ale smutek czy chandra to nie Ty. To tylko jakiś stan emocjonalny który nie jest Tobą. Kiedyś i gdzieś nauczyłeś się, że bycie smutnym czy zdenerwowanym to jest coś złego. Nie, to nie jest prawda. Każdy z nas jest całością. Mamy w sobie,

mówiąc potocznie, tyle samo smutku co radości. Wszystko jest równowagą. I każda emocja jest potrzebna. Nie mówię oczywiście o sytuacjach, kiedy człowiek jest chory na depresję. Mam na myśli zwykły smutek i brak motywacji, który raz na jakiś czas zdarza się każdej zdrowej osobie. To do czego bardzo Cię namawiam to akceptacja tego, co teraz dzieje się z Tobą. Nie uciekaj przed sobą. Zagłuszone emocje zawsze wracają. Bądź sobą. To prostsze niż Ci się wydaje . Nasze stany emocjonalne jednoznacznie wpływają na innych ludzi. To jak czujesz się ze sobą bardzo często odzwierciedlają kontakty zawodowe. Zauważ, że kiedy masz dobry nastrój, z przyjemnością rozmawiasz z innymi. Masz wokół siebie kawał pozytywnej energii. To widzą i czują także Twoi klienci. Kiedy jesteś zdemotywowany/ smutny pomyśl o tym, aby zrobić sobie jakąś przyjemność. Kup ulubione ciastko, idź na spacer, posłuchaj muzyki. To nieistotne co zrobisz – ważne abyś zrobił to wtedy, kiedy masz pewność, że nie zagłuszasz w sobie stanów emocjonalnych i nie uciekasz przed sobą w ten sposób.


Pamiętaj! • • • • • •

każdy z nas popełnia błędy każdy z nas ma gorsze i lepsze dni każdy czasem czuje się zdemotywowany miej zaufanie do siebie nie okłamuj siebie nie uciekaj przed negatywnymi emocjami – one też są potrzebne • masz prawo sprawić sobie przyjemność tak samo jak… • … masz prawo być smuty i zdenerwowany • twoje stany emocjonalne zawsze czuje otoczenie, a zwłaszcza wtedy, kiedy chcesz je ukryć To całkiem sporo! Pozytywne myślenie – nawet jeśli jeszcze nie masz go w sobie – przyjdzie do Ciebie samo! Siła pozytywnego nastawienia jest nie do przecenienia. Myślę pozytywnie, a więc potrafię dać sobie kolejną szansę, chce mi się zaangażować w tworzenie fajnego życia wokół siebie. Mam jakąś pasję, coś lubię robić, cieszę się z prostych rzeczy. Tego można się nauczyć. To od Twojego nastawienia zależy, w jaki sposób podchodzisz do życia.

Jak pomóc sobie w pozytywnym myśleniu? • miej przynajmniej jedną osobę z którą możesz szczerze porozmawiać • nigdy nie porównuj się do innych • wszystko przychodzi do nas wtedy kiedy jesteśmy na to przygotowani (cokolwiek wydaje

Kiedy jesteś zdemotywowany i smutny spraw sobie jakąś przyjemność. Kup ulubione ciastko, idź na spacer, posłuchaj muzyki. To nieistotne co zrobisz – ważne abyś zrobił to wtedy, kiedy masz pewność, że nie zagłuszasz w sobie stanów emocjonalnych i nie uciekasz przed sobą w ten sposób.

nam się na ten temat)

• szczęście/sukces życiowy to także ciężka praca • doceń to co masz – zdrowie, własne łóżko, pracę, znajomych • doceń siebie!

Przez noc nie zmienisz swojego przeznaczenia, ale przez noc możesz zmienić swój kierunek

Jim Rohn

Zaufanie do siebie, a co za tym idzie – wiara we własne siły – zwana potocznie pozytywnym myśleniem, jest tym czynnikiem który często decyduje o naszym osobistym sukcesie życiowym. 21


Temat na czasie

Zatowarowanie sklepu

przed sezonem dr inż. Paweł Zarzyński

Choć mamy jeszcze lato nie wolno zapominać, że w biznesie – chcąc osiągnąć sukces – należy działać z odpowiednim wyprzedzeniem. Zanim się obejrzymy zacznie się rok szkolny, potem jesień, a nasz sklep, jak co roku, zapełni się tłumami klientów spragnionych bliższego kontaktu z zoologią. Aby jak najwięcej na nich zarobić należy się do tego odpowiednio przygotować i już teraz krytycznie przyjrzeć się naszej ofercie. Niekiedy z pozoru drobne zmiany w zaopatrzeniu sklepu mogą bowiem sprawić, że bardzo szybko zacznie on przynosić o wiele większe zyski… Na wstępie muszę Was wszystkich rozczarować . Jeśli liczyliście, że już za chwilę zdradzę Wam tajemnicę jak w prosty sposób zatowarować dowolny sklep tak, by przynosił wielkie zyski, to niestety, mam dla Was przykrą wiadomość. Nie mogę Wam tego zdradzić, bowiem… taka tajemnica po prostu nie istnieje. Najzwyczajniej w świecie nie ma jednej, uniwersalnej metody doboru towarów. Wynika to z tego, że każdy sklep jest nieco inny, ma troszkę innych klientów i – co najważniejsze – działa w otoczeniu

22

i pod wpływem konkurencji ze strony bardzo różnych innych sklepów. Niemniej jest kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę. Innymi słowy – sami musicie dojść do tego, jaka powinna być optymalna oferta Waszej placówki. Ja natomiast postaram się udzielić Wam kilku rad jak najlepiej się do tego zabrać.

Jak działa sklep? Zanim jednak przejdziemy do doradzania zastanówmy się wspólnie według jakiego schematu działa sklep

(i to każdy, a nie tylko zoologiczny). Otóż najpierw jego właściciel lub manager (czyli Wy) musi wybrać towar. W tym celu sięgacie po katalogi producentów lub dystrybutorów, jedziecie do hurtowni lub bezpośrednio do fabryki. Dokonujecie wyboru tego, co Waszym zdaniem powinno się dobrze sprzedawać, po czym kupujecie ten towar. Następnie eksponujecie go w swoim sklepie. Później następuje moment kluczowy – przychodzą Wasi klienci i kupują ten towar lub… nie. Waszym zadaniem jest regularne


01

WYBIERZ TOWAR

02

KUP TOWAR

06

CYKL SPRZEDAŻY

ZWERYFIKUJ OFERTĘ

03

ZAOFERUJ TOWAR SWOIM KLIENTOM

05

PODLICZ SPRZEDAŻ

monitorowanie tego co i w jakiej ilości się sprzedało. Na tej podstawie modyfikujecie Waszą ofertę dokonując kolejnego zamówienia towaru. A potem cykl się powtarza. I tak w kółko . W powyższym cyklu sprzedażowym istnieją trzy kluczowe z punktu widzenia Waszej pracy momenty. Pierwszy to oczywiście dobór odpowiednich asortymentów do Waszego sklepu. Drugi to ich wyeksponowanie, a trzeci weryfikacja i modyfikacja oferty. Przyjrzyjmy się im nieco bliżej.

Towar towarowi nierówny… Bodaj najtrudniejszym, choć, zarazem i najprzyjemniejszym etapem cyklu sprzedażowego jest dobór towaru. Wymaga on sporej wiedzy, dobrego zorientowania w preferencjach naszych klientów oraz… odrobiny szczęścia i intuicji. To w dużej mierze sztuka, której po prostu trzeba się wyuczyć. Niemniej, można wspomóc się przy tym znajomością podstawowych grup towarów. Z puntu widzenia marketingu towary oferowane w sklepie można bowiem podzielić na trzy podstawowe grupy. Są to tzw.

04

KLIENCI DOKONUJĄ ZAKUPU (LUB NIE)

towary podstawowe, akcesoria oraz produkty prestiżowe. Towary podstawowe to takie produkty, które się zużywają, więc trzeba je ciągle kupować (z angielskiego określa się je często mianem FMCG – fast moving consumer goods), a także takie, na które stale są nowi klienci. W sklepie zoologicznym do pierwszej z tych kategorii będą zaliczać się wszelkiego typu artykuły spożywcze dla zwierząt (pokarmy, przysmaki, suplementy diety), żwirki dla kotów i podłoża do klatek dla ptaków, królików i gryzoni, piasek kąpielowy dla szynszyli i koszatniczek, kosmetyki dla psów i kotów itp. Do produktów na które stale są nowi amatorzy zaliczają się natomiast podstawowe gatunki zwierząt oferowane w naszym sklepie oraz wszystko, co stanowi wyprawkę dla nich (jak ktoś przychodzi do nas, dajmy na to po królika, to najczęściej kupuje wraz z nim klatkę i wszystko co jest potrzebne do jego pielęgnacji). Z kolei do akcesoriów zalicza się produkty komplementarne do towarów podstawowych, oferowane najczęściej wraz z nimi. Przykładowymi akcesoriami są chociażby dekoracje

W typowym cyklu sprzedażowym istnieją trzy kluczowe z punktu widzenia Waszej pracy momenty. Pierwszy to dobór odpowiednich asortymentów do Waszego sklepu. Drugi to ich wyeksponowanie, a trzeci weryfikacja i modyfikacja oferty. akwarystyczne, czy zabawki dla gryzoni. Do akcesoriów zalicza się również te wszystkie elementy, które pozwalają np. na rozbudowę filtrów akwariowych czy oświetlenia w pokrywach. Klienci, kupując towary podstawowe, niejako przy okazji sięgają po akcesoria i dzięki temu można na nich naprawdę dobrze zarobić. Oczywiście, powyższy podział (towary podstawowe – akcesoria) nie jest do końca jednoznaczny i klarowny. Na przykład ryby i rośliny akwariowe można zaliczyć do każdej z tych grup. Stale są bowiem na nie nowi klienci, ale, z drugiej strony, ku-

23


Temat na czasie

puje się je jako „element wystroju” do „grubszych” towarów, takich jak zestawy akwariowe i ich wyposażenie. Niezmiernie ciekawą grupę produktów stanowi trzecia z wymienionych kategorii, czyli tzw. produkty prestiżowe. Choć, na pierwszy rzut oka, może się to wydać zaskakujące ich celem samym w sobie nie jest sprzedawanie się, ale… przyciąganie zainteresowania klientów. To nic innego, jak wyroby unikalne, niespotykane na co dzień w sklepach zoologicznych, wzbudzające w oglądających cieka-

Dobór towaru wymaga sporej wiedzy, dobrego zorientowania w preferencjach naszych klientów oraz… odrobiny szczęścia i intuicji. To w dużej mierze sztuka, której po prostu trzeba się wyuczyć. Niemniej, można wspomóc się przy tym znajomością podstawowych grup towarów. Z puntu widzenia marketingu towary oferowane w sklepie można bowiem podzielić na trzy podstawowe grupy. Są to tzw. towary podstawowe, akcesoria oraz produkty prestiżowe.

24

wość, zaś w prawdziwych hobbystach – żywsze bicie serca . Oczywiście w naszej branży najlepszymi „produktami prestiżowymi” są zwierzęta, a ściślej, oryginalne i rzadkie okazy. W przypadku sklepowych „oglądaczy” świetnie sprawdzają się duże, „gadające” papugi, okazałe gady (np. dwumetrowy pyton czy boa, albo kajman – ten ostatni nie musi nawet być duży ), ale również oryginalne ssaki (np. skunks, szop, suseł Richardsona, lotopałanka, nie wspominając o małpiatkach czy małpach). Doskonałym wabikiem jest również duże, pięknie urządzone akwarium wystawowe, najlepiej morskie lub roślinne, albo z dużymi, kolorowymi rybami, takimi jak dyskowce, czy inne duże pielęgnice, okazałe złote rybki czy jakieś drapieżniki (jak mawia jeden z moich znajomych najlepsze do zaimponowania tłumom są ryby „duże i zębate” i – trzeba przyznać – jest w tym sporo racji). Paradoksalnie, nieco trudniej jest zaimponować hobbystom, którzy „się znają”. Dla nich doskonałymi towarami prestiżowymi są rzadkie gatunki lub odmiany ryb i roślin, czy niespotykane na co dzień rasy świnek morskich, królików, szczurów, kanarków, ciekawe mutacje barwne papug itp. W każdym razie tutaj z reguły musimy się nieco bardziej napracować . Jaka jest rola produktów prestiżowych? To proste – mają one sprawić, że będzie się o nas mówiło. „Oglądacze” odwiedzający nasz sklep na pewno nie omieszkają pochwalić się swoim znajomym, czego to oni u nas

nie widzieli, czym najlepiej zachęcą ich do odwiedzin. Z kolei informacje na temat ciekawych okazów w sklepie rozchodzą się wśród hobbystów pocztą pantoflową lotem błyskawicy. Dzięki oryginalnym zwierzakom zyskamy więc kolejne rzesze gapiów (z których część na pewno coś tam przy okazji kupi przeistaczając się w pełnoprawnych klientów) oraz usatysfakcjonowanych hobbystów, którzy z całą pewnością nie wyjdą od nas z pustymi rękami (nawet jeśli przyszli „tylko pooglądać” ). Część marketingowców obok towarów podstawowych, akcesoriów i produktów prestiżowych wyróżnia jeszcze czwartą, nieco sztuczną kategorię – a mianowicie nowości. Dlaczego w takim zestawieniu jest ona sztuczna? Bowiem każdą nowość można jednocześnie zakwalifikować do którejś z poprzednich kategorii. Specyfika tej grupy towarów polega na tym, że wielkość jej sprzedaży jest praktycznie niemożliwa do przewidzenia (w przypadku towarów „starych”, tj. takich, które już wcześniej sprzedawaliśmy, możemy sprawdzić ich sprzedaż w jednostce czasu i na tej podstawie precyzyjnie przygotować zamówienie). Tym samym wprowadzanie ich do oferty wiąże się z pewnym ryzykiem. Z jednej strony, jeśli zaoferujemy coś jako pierwsi w mieście to – w przypadku zainteresowania klientów – możemy na tym nieźle zarobić. Z drugiej jednak strony, jeśli owo coś nie spodoba się kupującym to łatwo może stać się przysłowiowym nierotem z którego pozbyciem się będziemy mieć później niezły kłopot. Znamy już więc podstawowe kategorie produktów. Teraz powstaje kluczowe py-


tanie, jaki powinien być ich procentowy udział w ofercie naszego sklepu? I właśnie na to pytanie nie ma, niestety, jednej, uniwersalnej odpowiedzi, a tylko ważne wskazówki. Zacznijmy niejako „od końca”. Przede wszystkim, towarów prestiżowych, nie powinno być zbyt wiele. Jest z nimi trochę jak z cytatami z literatury w szkolnym wypracowaniu. Jak mawiała przed laty moja mądra Pani Profesor od polskiego „cytaty są jak rodzynki w cieście – poprawiają jego smak, ale z samych rodzynków ciasta się nie upiecze”. Pamiętajmy, że zadaniem produktów prestiżowych jest przyciągnięcie klienta, ale same w sobie najczęściej nie generują one zarobku (każdy się nimi zachwyca, ale mało kto decyduje się na ich zakup), a najczęściej wręcz odwrotnie – koszty („prestiżowe” zwierzęta muszą wszak jeść jak każde inne, wymagają sprzątania pomieszczeń, wymiany ściółki itp., poza tym zawsze istnieje ryzyko ich padnięcia). Poza tym nie ma sensu przesadzania z ich ilością. Prawdę powiedziawszy, w sklepie często wystarczy jedno takie zwierzę, ważne, aby było naprawdę wyjątkowe. Co do nowości, to ich procentowy udział w ofercie zależy głównie od… naszej awersji do ryzyka. To jak z lokowaniem kapitału. Jeśli lubimy „ryzykowne lokaty”, to można wprowadzić ich więcej (jak już wspomniałem, to potencjalna szansa na wyprzedzenie konkurencji i spore zyski). Jeśli jednak cenimy sobie pewność i spokój, to ich ilość można spokojnie ograniczyć. Zasada jest jedna – nowości (mniej lub więcej) zawsze muszą być w ofercie! Pozostają nam towary podstawowe i akcesoria. Udział jednych i drugich zależy w głównej mierze od charakteru naszego sklepu. Jeśli ma to być placówka, nazwijmy to „ogólnozoologiczna” (np. typowy sklep osiedlowy) to zdecydowaną przewagę powinny mieć towary podstawowe. To najbezpieczniejsze rozwiązanie, ponieważ stale są na nie klienci. Z drugiej strony jednak nie wolno zapominać o akcesoriach. Towary podstawowe najczęściej nie przynoszą bowiem rewelacyjnych zysków (mają je wszyscy, więc – choć cena nie jest najważniejsza – nie możemy nakładać na nie zbyt dużych narzutów). Co innego akcesoria, a zwłaszcza drobiazgi kosztujące po kilka złotych – narzut na nich może być o wiele większy, gdyż, po pierwsze, nikt nie porównu-

je pieczołowicie ich cen, a po drugie, nikomu nie będzie chciało się dla tak znikomej oszczędności szukać ich gdzie indziej (np. w sklepie internetowym). Tym samym akcesoria w sklepie „ogólnozoologicznym”, nawet jeśli stanowią mniejszy procent, mogą przynosić większe zyski niż towary podstawowe. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w typowych sklepach specjalistycznych (np. akwarystycznych, terrarystycznych). Tutaj towarów podstawowych jest mniej (bo i mniej jest kategorii, dla których takowe mają być dedykowane), zaś akcesoria stanowią zdecydowaną większość asortymentu. To właśnie dlatego założenie sklepu specjalistycznego (pod warunkiem, oczywiście, że znajdzie on dostateczną liczbę klientów) jest doskonałym pomysłem na biznes i… świetne zyski.

Ekspozycja to podstawa! Wiemy już na jakie grupy dzielą się produkty w sklepie i jakie są wskazania dotyczące ich procentowego udziału w naszej ofercie. Kolejnym kluczowym momentem w cyklu sprzedażowym jest ich prawidłowe wyeksponowanie. Pamiętajmy bowiem, że o tym, czy dany towar zasługuje na pozostanie w ofercie naszego sklepu, czy też nie decydują… decyzje zakupowe klientów (czyli, mówiąc wprost, to, czy sprzedaje się on, czy też nie). A na te kolosalny wpływ ma właśnie sposób jego wyeksponowania. Jeśli poświęcimy mu w sklepie odpowiednio dużo miejsca, wykorzystamy podstawową wiedze merchandisingową i sprawimy, że zostanie on zauważony przez kupujących, to automatycznie stawiamy go na wygranej pozycji. I wtedy rzeczywiście już tylko atrakcyjność danego towaru lub jej brak wpłynie na wielkość jego sprzedaży. A tym samym my będziemy w stanie ją obiektywnie ocenić.

Weryfikacja sprzedaży Trzecim najważniejszym momentem w cyklu sprzedażowym jest uczciwa weryfikacja oferty, Zapewne wydaje się Wam, że doskonale wiecie, co w Waszym sklepie najlepiej się sprzedaje. Czy jednak rzeczywiście tak jest? Otóż niekoniecznie. Aby się

Specyfika nowych towarów polega na tym, że wielkość ich sprzedaży jest praktycznie niemożliwa do przewidzenia. Tym samym wprowadzanie ich do oferty wiąże się z pewnym ryzykiem. Z jednej strony, jeśli zaoferujemy coś jako pierwsi w mieście to – w przypadku zainteresowania klientów – możemy na tym nieźle zarobić. Z drugiej jednak strony, jeśli owo coś nie spodoba się kupującym to łatwo może stać się przysłowiowym nierotem z którego pozbyciem się będziemy mieć później niezły kłopot. o tym przekonać proponuję Wam prosty test. Jeśli w Waszym sklepie zatrudnionych jest kilku sprzedawców wykonajcie szybkie ćwiczenie. Dajcie każdemu z nich kartkę i długopis i polećcie wypisać w kolejności od 1 do 5 pięć najlepiej sprzedających się (oczywiście ich zdaniem) produktów. Dopilnujcie tylko, aby robiąc tę listę nie ściągali od siebie nawzajem . Jestem więcej niż pewien, że każdy z uczestników tego ćwiczenia przygotuje… zupełnie inną listę. Z czego to wynika? Otóż większość pracowników sklepów zoologicznych to pasjonaci określonej gałęzi zoologii. Siłą rzeczy traktują więc produkty przynależne do ich ulubionych kategorii tematycznych jako „bardziej interesujące”. Stąd właśnie bierze się subiektywizm w ocenie „sprzedawalności” poszczególnych wyrobów. Na szczęście dzisiaj, w dobie komputeryzacji sprawdzenie co sprzedaje się najlepiej jest banalnie proste – wystarczy zajrzeć do systemu i wygenerować stosowne zestawienie. Na jego podstawie możemy ocenić ile sztuk i czego się sprzedało, przygotować zamówienie towarów i stwierdzić, które powinny zniknąć z naszej oferty. Podczas tej czynności należy jednak wystrzegać się przed wpadnięciem w prostą pułapkę. Pamiętajmy bowiem, że weryfikacja wyniku jest tylko tak mądra, jak mądry jest

25


Temat na czasie

80% 20%

Zasada Pareto mówiąca, że 80% naszych zysków powinno być generowane przez 20% produktów to tylko matematyczna wskazówka, ale dość dobrze obrazuje faktyczne reguły rządzące sprzedażą. Warto więc się nią wspomóc. człowiek, który jej dokonuje. Sprawdzając wielkość sprzedaży powinniśmy między innymi uwzględnić dostępność poszczególnych towarów. Może się bowiem zdarzyć, iż coś, co – według danych z komputera – miało zupełnie przeciętną sprzedaż w rzeczywistości było dostępne tylko w krótkich okresach czasu i – tak naprawdę – sprzedawało się świetnie i doskonale rotowało. Warto o tym pamiętać. Liczby z pozoru nie mogą bowiem kłamać, ale już ich interpretacja może być mocno nieprecyzyjna.

Reguła Vilfredo Pareto Aby dokładnie sprawdzić, czy zatowarowanie naszego sklepu jest prawidłowe, warto posłużyć się matematyczną zasadą Pareto. Jej twórcą był włoski ekonomista, profesor Uniwersytetu w Lozannie, Vilfredo Pareto (1848-1923). Był on niezwykle ciekawą postacią. Zasłynął jako twórca licznych praw dotyczących równowagi ekonomicznej. Co znamienne, wiele z nich sformułował na podstawie obserwacji przyrody (w podobny sposób pracował cierpiący na schizofrenię noblista, twórca słynnej teorii gier, John Nash, którego historia została przedstawiona w głośnym filmie „Piękny umysł” z Russelem Crowe w roli głównej). Dotyczy to również jego najsłynniejszej teorii zwanej „regułą Pareto”. Otóż uczony

26

20%

PRODUKÓW

80% ZYSKÓW

zaobserwował, że w przyrodzie przeciętnie 80% skutków powodowanych jest przez 20% przyczyn. Natychmiast przeniósł to spostrzeżenie na grunt ekonomiczny, twierdząc, że zatowarowanie sklepu można uznać za prawidłowe, jeśli 20% znajdujących się w jego ofercie towarów generuje 80% zysków. Łatwo to zweryfikować dokonując zestawienia wielkości naszej sprzedaży w zwykłym arkuszu kalkulacyjnym. Jeśli na tej podstawie okaże się, że 80% naszych zysków generuje więcej niż 20% asortymentu oznacza to, że powinniśmy rozszerzyć ofertę o nowe produkty.

W przeciwnym razie (gdy 80% zysków generuje mniej niż 20% produktów) znaczy to, że mamy zbyt szeroką ofertę i tę jej część, która znajduje się na końcu naszej listy (czyli – najprawdopodobniej – w ogóle się nie sprzedaje) trzeba natychmiast wycofać ze sprzedaży. Oczywiście zasada ta to tylko matematyczna wskazówka, ale dość dobrze obrazuje faktyczne reguły rządzące sprzedażą. Warto więc się nią wspomóc, zwłaszcza, że zrobienie takiego zestawienia towarów nie zajmuje dzisiaj zbyt wiele czasu, a może stać się źródłem do ciekawych wniosków i przemyśleń.


Modyfikacja oferty Wiemy już, jak zweryfikować wielkość sprzedaży w naszym sklepie, pozostaje zatem wynikająca z tego faktu modyfikacja jego oferty. Przede wszystkim należy pozbyć się produktów, które najzwyczajniej w świecie się nie sprzedają i zajmują tylko miejsce na półkach. Im szybciej, tym lepiej. Najpierw warto przestawić je w bardziej eksponowane miejsce, tak, aby potencjalni klienci od razu je zauważali. Jeśli to nie pomoże pozostaje przygotować odpowiednią promocję (np. zaproponować sprzedaż łączoną nierota wraz z produktem komplementarnym do niego w atrakcyjnej cenie). A jeśli i to nie pomoże, to najzwyczajniej obniżmy cenę i poinformujmy o tym klientów za pomocą dużych i czytelnych tabliczek. A jeśli nadal nie będzie na dany produkt amatorów? No cóż, w ostateczności możemy podarować go jako bonus klientowi dokonującemu dużych zakupów powiązanych z nim tematycznie towarów. W każdym razie trzeba

się tego czegoś pozbyć (z jak największym zyskiem – czy, jak kto woli – z jak najmniejszą stratą, tak, aby zrobiło na półce miejsce dla nowych, dobrze torujących towarów). Modyfikując naszą ofertę pilnie wsłuchujmy się w głosy klientów. Koniec końców, jesteśmy tutaj przecież dla nich i to oni decydują co chcą kupić. Bardzo często pytania o dostępność konkretnych produktów są najlepszymi podpowiedziami na temat tego, co nowego powinno znaleźć się na naszych półkach. Dlatego wszystkie żądania klientów dobrze jest notować na kartce i omawiać je wspólnie podczas tworzenia kolejnych zamówień. Na zakończenie warto dodać, iż zalecenie to nie ogranicza się tylko do poszczególnych produktów, ale i całych kategorii produktowych. Jeśli np. w krótkim czasie kilku czy kilkunastu klientów pyta nas o wyroby dla wędkarzy, akcesoria do akwarystki morskiej czy sprzęt do czka wodnego to jest to oznaką, że istnieje zapotrzebowanie na tego rodzaju asortyment i warto rozważyć modyfikację

Modyfikując ofertę pilnie wsłuchujmy się w głosy klientów. Bardzo często pytania o dostępność konkretnych produktów są najlepszymi podpowiedziami na temat tego, co nowego powinno znaleźć się na naszych półkach. Dlatego wszystkie żądania klientów dobrze jest notować na kartce i omawiać je wspólnie podczas tworzenia kolejnych zamówień. nie tylko samej oferty, ale wręcz profilu sklepu poprzez wprowadzenie do niego czegoś zupełnie nowego. Oczywiście, wiąże się to z pewnym ryzykiem, ale, koniec końców, w biznesie musimy być na to przygotowani, bowiem kto choć trochę nie zaryzykuje, ten z pewnością wiele nie zarobi.

27


Poradnik handlowca

Jak zastosować

storytelling w sprzedaży? Paweł Tkaczyk

wszechojciec @ MIDEA sp. z o.o. Autor bestsellerowych książek „Zakamarki marki” oraz „Grywalizacja”, mówca publiczny oraz doradca budowania marki. Niekwestionowany ekspert w dziedzinie brandingu.

Wyobraź sobie dwa szczeniaki. Są właściwie identyczne. Oba mają bystre spojrzenie, oba wesoło bawią się wokół Ciebie. Jeśli spróbujesz je sprzedać, ich cena powinna być mniej-więcej identyczna, prawda? Ale nie jest – jeden z nich jest droższy (bo ma rodowód), drugi tańszy – bo nie ma udowodnionego pochodzenia… Jaką różnicę robi ten papierek? Jeżeli porównujesz po prostu szczeniaki, nie ma on wielkiego znaczenia. Ale jeśli do oceny dorzucisz ich historię, rozmowa jest zupełnie inna. Nieracjonalne? Cóż, jako ludzie właśnie tak się zachowujemy. Miłośnicy sztuki są gotowi zapłacić czasem grube miliony za kawałek pomalowanego płótna. Mało tego, dokładnie taki sam kawałek płótna, zamalowany tak samo jest wart dla nich dużo mniej jeśli powie im się, że nie jest oryginałem, ale kopią. Za ile jesteś gotów kupić wyplutą gumę do żucia? Niewiele, prawda? Ale jeśli powiem Ci, że jest to guma wypluta przez Twoją ulubioną artystkę? Wierni fani Britney Spears dawali online nawet 300 euro za taki artefakt… 28


OPOWIEŚCI,

KTÓRE PODNOSZĄ CENĘ

Cena, którą ludzie są gotowi zapłacić za to, co sprzedajesz jest wypadkową dwóch elementów. Po pierwsze: użyteczności, czyli konkretnych funkcjonalnych korzyści, jakie przedmiot może mi przynieść. Użyteczność zmienia się w zależności od kontekstu. Plaster na odciski nie jest wiele wart, jeśli buty Cię nie obtarły. Ale kiedy w nowych butach stajesz przed koniecznością długiej wędrówki, zapłacisz za taki plaster całkiem sporo. Co możesz powiedzieć, żeby udowodnić użyteczność potencjalnemu klientowi w Twoim sklepie? Wielu sprzedawców posługuje się cyframi i statystykami. To działa, choć są klienci, którzy nie mają głowy do liczb. Co z nimi? Możesz użyć społecznego dowodu słuszności. Co to znaczy? Definicja mówi: jeśli mnóstwo ludzi podobnych Tobie skorzystało z rozwiązania i sobie je chwaliło, Tobie też się przyda. Kluczem jest tu fraza „mnóstwo ludzi podobnych Tobie”. Wyobraź sobie człowieka, który właśnie kupił u Ciebie królika. Powiedzenie mu „Większość ludzi, którzy kupili królika tej rasy twierdzi, że zwierzak najlepiej czuje się w klatce o powierzchni co najmniej dwóch metrów kwadratowych” zwiększa użyteczność tej klatki. Kupujący czuje, że potrzebuje jej bardziej, jest gotów zapłacić więcej.

Inny sposób? Użyj autorytetów. „Jan Kowalski, właściciel czempiona tej samej rasy, którą ma Pani, powiedział, że na błyszczącą sierść najlepiej działa preparat X”. Jeśli Twój klient zna Jana Kowalskiego – super. Jeśli nie, pokazujesz w jaki sposób autorytet łączy się z Twoim klientem. Efekt? Preparat X zyskuje na znaczeniu. Ostatni sposób, który chcę Ci pokazać działa najlepiej, jeśli uda Ci się odkryć, co napędza Twojego klienta. Nazywa się odwołanie do tożsamości i aby go użyć musisz wiedzieć za kogo uważa się Twój klient. Wytłumaczę na przykładzie. „Żaden znawca steków nie zamówiłby wołowiny wysmażonej w stopniu well done.” Jeśli odbiorca tego rzuconego mimochodem zdania aspiruje do bycia znawcą steków, nigdy już nie zamówi swojego dania well done. A o to chodzi, prawda? „Ludzie podchodzący poważnie do swoich zwierzaków dają im preparaty witaminowe przynajmniej raz na dwa tygodnie”. Czasem ta tożsamość może nie być oczywista. Znam mnóstwo ludzi, którzy – po tym, jak kupili małe psy i koty – przelewają na nie uczucia matczyne. „Żadna kochająca matka nie kupiłaby dziecku jedzenia z konserwantami, prawda?” – to zdanie będzie miało na nich potężny wpływ… Poza użytecznością jest jednak drugi kawałek układanki.

SPOŁECZNY DOWÓD SŁUSZNOŚCI „Większość ludzi, którzy kupili królika tej rasy twierdzi, że zwierzak najlepiej czuje się w klatce o powierzchni co najmniej dwóch metrów kwadratowych” UŻYJ AUTORYTETÓW „Jan Kowalski, właściciel czempiona tej samej rasy, którą ma Pani, powiedział, że na błyszczącą sierść najlepiej działa preparat X”

ODWOŁANIE DO TOŻSAMOŚCI „Żaden znawca steków nie zamówiłby wołowiny wysmażonej w stopniu well done.”

29


Poradnik handlowca

Naturalny snobizm

„Jeśli nie widać różnicy, po co przepłacać” NATURALNY SNOBIZM pozwala nam przypisywać większą wartość rzeczom, które się do tego snobizmu odwołują.

Paul Bloom jest psychologiem, autorem książki How Pleasure Works (Jak działa przyjemność). To on zainteresował się na poważnie pytaniem, które postawiłem na początku artykułu: dlaczego jesteśmy gotowi zapłacić miliony dolarów za kawałek pomalowanego płótna? I dlaczego „oryginał” cenimy bardziej niż „kopię” nawet wtedy kiedy nie potrafimy odróżnić jednego od drugiego? Przecież „jeśli nie widać różnicy, po co przepłacać” – głosi stara marketingowa prawda… Zwłaszcza, że w przypadku sztuki raczej nie możemy mówić o użyteczności. Okazuje się, że drugim składnikiem zagadki wysokiej ceny jest zjawisko, które Bloom określa mianem „naturalny snobizm”. Każdy z nas jest snobem w jakiejś sferze swojego życia. Do tego większość z nas ma tendencję do przypisywania większej wartości rzeczom, które się do tego snobizmu odwołują. Bloom wyróżnia kilka składników tego zjawiska. Cenimy rzeczy, jeśli: JEST ICH MNIEJ NA ŚWIECIE

DLACZEGO najlepsze kubańskie cygara są zawijane przez stare kobiety na wewnętrznej stronie uda?

Dlatego wszelkiego rodzaju „limitowana produkcja” czy „krótkie serie” osiągają wyższe ceny od regularnych produktów. W Twoim sklepie mogą to być „ostatnie sztuki” czy opowieść o tym, że producent

SĄ TRUDNIEJSZE DO WYKONANIA Choć tu uwaga: trudność liczymy nie tylko w godzinach pracy. Oceniamy także ilość tzw. kreatywnej energii potrzebnej do stworzenia „dzieła”. Dlatego „ręcznie zbierane” owoce są warte więcej niż po prostu zbierane. W procesie sprzedaży ręcznie napisana karteczka dołączona do zamówienia czyni różnicę pomiędzy standardową a kreatywną obsługą. MAJĄ DOBRĄ „ESENCJĘ” To ostatnie jest najtrudniejsze do wytłumaczenia, ale spróbujmy. Bloom wystawiał na eBayu swetry, które (wedle jego historii) miał na sobie George Clooney. Sprawdzał, ile ludzie są gotowi zapłacić za te swetry w zależności od różnicy w opisie. Ubranie „nieprane” wyciągało średnio 20% wyższą cenę niż ten sam sweter „dokładnie wyprany”. Jak to zastosować w handlu? Twoje marchewki przywiezione „prosto z farmy” (ekologicznym wozem drabiniastym!) mają więcej dobrej esencji od tych, które po prostu przyjechały ciężarówką lub pociągiem.

Zaskocz żeby zapamiętali Wiesz dlaczego najlepsze kubańskie cygara są zawijane przez stare kobiety na wewnętrznej stronie uda? Wcale nie dlatego, że zawijane na stole byłyby gorsze… Chodzi o wdrukowanie w głowę odbiorcy opowieści graficznego, zaskakującego obrazu. Jeśli sprzedajesz cokolwiek, zaskoczenie klienta jest bardzo ważnym elementem Twojej pracy. I pewnie takim, z którego wagi nie do końca zdajesz sobie sprawę. Z psychologicznego punktu widzenia opowieść musi być zaskakująca, żeby „odpalić” w mózgu procesy odpowiedzialne za zapamięty-

30

zmienia skład w następnej serii i trzeba się zaopatrzyć na zapas…

wanie. Rutyna nam umyka, nie ma wystarczającej mocy by „zaczepić się” w naszych wspomnieniach. Zaskoczenie odwrotnie „wyskakuje” jako pierwsze. Dlatego jeśli zamierzasz używać opowieści do zwiększenia sprzedaży, nie możesz zaniedbać elementu zapamiętania. Bez tego Twoja praca… spłynie po słuchaczach. Będą kiwać głowami, ale dwa dni później nie będą w stanie przypomnieć sobie, o czym do nich mówiłeś. Wiesz już, jak możesz ubarwić swoje opowieści, żeby Twoi klienci byli gotowi zapłacić Ci więcej?


W A R S Z TAT M A R K I

Pytasz: na co zwracać uwagę, biorąc się za storytelling w marketingu? Midea odpowiada: Jest kilka podstawowych zasad. Trzymaj się ich, a Twoje historie będą zmieniać decyzje i zachowania konsumentów.

Opowieści są narzędziem, które pozwala wyróżnić się na rynku – możesz z niego skorzystać, gdy chcesz/musisz wyjść poza ramy tradycyjnego marketing-mix (praca na poziomie produktu, ceny, promocji, dystrybucji). Na początek pamiętaj o 3 rzeczach. NAJWIĘKSZY BŁĄD TO… …umieszczanie produktu w centrum opowieści. Nie żartujemy – ludzie nie chcą słuchać o produktach. Reklama jest o produkcie, opowieść – o bohaterze. To musi być konkretna historia, konkretnego bohatera. I tu Cię zaskoczymy – niekoniecznie musi on być zwycięzcą. W storytellingu działa reguła, według której bardziej podziwiamy bohatera za to, że się stara, niż za to, że coś mu się udało. Historia typu „kot był głodny, poszedł do kuchni i w szafce znalazł swoją ulubioną karmę” jest mało wciągająca. Czego jej brakuje? Emocji.

nia – jego życie zmienia się na gorsze. Tu leży źródło konfliktu – chce mieć coś, czego nie może, jest rozdzielony z czymś, na czym mu zależy, szuka odkupienia za to, co zrobił. Tak zaczyna się podróż bohatera, który dąży do rozwiązania konfliktu. Oczywiście nie jest łatwo – bohater nie wie, jak to osiągnąć, pojawiają się trudności, a nawet wróg. Na swojej drodze spotyka różne postacie, np. mędrca, towarzysza… Na końcu monomitu jest konfrontacja, po której następuje tryumf bohatera lub upadek . Już dostrzegasz tę konstrukcję w znanych Ci opowieściach? „Gwiezdne wojny”, „Kopciuszek”, „Romeo i Julia”, „Król Lew”… :) UNIKAJ GŁOSU Z OFFU Kojarzysz te reklamy, w których głos z offu podpowiada, jakiego proszku użyć, by dobrze

Angażuj emocje, wykorzystując koncepcję monomitu – opowiedz o konflikcie, „daj” bohaterowi cel, do którego będzie dążył, postaw na jego drodze towarzyszy i wrogów, niech przezwycięża trudności.

wyprać białe rzeczy? Wszystkie takie same i… prymitywne, prawda? Jeśli zależy Ci na tym, by opowieść zadziałała, zaskakuj w warstwie fabularnej. Bohater musi pokonać jakieś trudności – niech zrobi to w zabawny lub nowatorski sposób. Do tego obowiązkowo wprowadź elementy, które odróżnią Cię od konkurencji.

EMOCJE ROBIĄ RÓŻNICĘ CHCESZ POZNAĆ POZOSTAŁE ZASADY STORYTELLINGU LUB POWIERZYĆ NAM STWORZENIE OPOWIEŚCI DLA TWOJEJ MARKI? NAPISZ DO NAS: R E KLAMA@MID E A. P L

Gdy ich nie ma, opowieść nie zapada w pamięć, nie wpływa na to, co odbiorca myśli, czuje, robi. Dobrym sposobem na wprowadzenie emocji do tekstu, reklamy jest skorzystanie z koncepcji monomitu. To szkielet opowieści, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, bo stykamy się z nim od małego. Działa to w ten sposób: jest bohater, który w pewnym momencie doświadcza rozdziele-

www.midea.pl

Midea to agencja brandingowa z Wrocławia, założona przez Pawła Tkaczyka. Pomaga markom rosnąć w siłę, tworząc dla nich strategie komunikacji i projekty graficzne.


Poradnik handlowca

Jak

POLUBIĆ…

KLIENTA?

32


Rada od…. noblisty

dr inż. Paweł Zarzyński Wielu sprzedawców w sklepach (nie tylko zoologicznych) prezentuje się często tak, jakby byli obrażeni na cały świat, a ich życie zostało przeklęte jeszcze w kołysce. Stojąc z ponurą miną za ladą raczej odstraszają kupujących niż zachęcają do wejścia z nimi w bliższe relacje (handlowe, oczywiście). Tymczasem można tego w bardzo prosty sposób uniknąć. Wystarczy zmienić swoje nastawienie do klientów i… po prostu ich polubić . Jak to osiągnąć? Zapewne jest wiele metod. Już za chwilę opowiem Wam o swoim prywatnym sposobie .

Jak zapewne wiecie, tylko czwórka polskich pisarzy otrzymała do tej pory nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Pierwszym z nich był Henryk Sienkiewicz, wyróżniony w 1905 roku. Otrzymał tę nagrodę za całokształt swojej twórczości („Because of his outstanding merits as an epic writer”), ale bardzo wiele źródeł mylnie podaje, że nagrodzono go konkretnie za napisanie powieści „Quo vadis”. To jedno z moich ulubionych dzieł Sienkiewicza – na pewno je pamiętacie, choćby za sprawą przymusowej, szkolnej lektury. Jeden z jej głównych bohaterów – Petroniusz, słynny rzymski arbiter elegantiarum, a przy tym zausznik i doradca niepoczytalnego cesarza Nerona znajdował szczególną przyjemność w igraniu z tym okrutnikiem. Neron uważał się za wybitnego poetę i od wszystkich oczekiwał pochwał swoich raczej przeciętnych wierszy (choć obiektywnie trzeba przyznać, że niektóre z jego zachowanych utworów poetyckich są całkiem niezłe). Petroniusz, będąc wyjątkowym erudytą i niezwykle zręcznym mówcą, zwykł wprost krytykować wiersze cesarza, by za chwilę obrócić tę krytykę w najwyższą pochwałę. Co więcej, zawsze mu się to udawało, a każdy z takich z pozoru samobójczych wyczynów zjednywał mu jeszcze większe łaski u Nerona. Gdy jego siostrzeniec, Winicjusz, martwiąc się o swego wuja, zarzucił mu lekkomyślność i igranie ze śmiercią Petroniusz odparł, że to jest jego arena i bawi go poczucie, że jest na niej najlepszym z gladiatorów. Zapamiętałem sobie te słowa napisane przez naszego Noblistę, bowiem taka filozofia życiowa bardzo przydaje się w wypełnianiu codziennych obowiązków w tym również w… prowadzeniu skutecznego handlu.

Proza życia… Chyba żadnemu z Was nie trzeba udowadniać, że praca sprzedawcy w sklepie zoologicznym, choć ciekawa i na swój sposób fascynująca, bynajmniej nie jest bajką. Wiąże się z licznymi obowiązkami i czasami najzwyczajniej porządnie daje w kość. Do tego

dochodzą zwykłe stosunki międzyludzkie, nie zawsze idealne relacje na linii szef-podwładny, czy sprzedający-klient. Krótko mówiąc o stres i chandrę nie jest trudno i zapewne każdy z Was ma od czasu do czasu przysłowiowy gorszy dzień w czasie którego rozmowa z kolejnym namolnym klientem i spełnianie jego różnych zachcianek jest naprawdę ostatnim, na co przychodzi mu ochota. A stąd już tylko krok do potraktowania go niczym petenta w sposób opryskliwy i – delikatnie mówiąc – nie rokujący zbyt dobrze na sutą i udaną transakcję. Tak naprawdę w tym, że czasami najzwyczajniej Wam się „nie chce” nie ma absolutnie nic złego. To normalne i osobiście z podejrzliwością spoglądałbym raczej na kogoś, kto próbuje mi wmówić, że nigdy nie zdarza mu się mieć „niechcemisia” i zawsze jest gotowy do pogodnej rozmowy z każdym, nawet najmniej przyjemnym klientem. Problem pojawia się dopiero wtedy, kiedy nie wiecie, co z tym fantem zrobić i jak sprawić, żeby klient nie odczuł Waszego prawdziwego nastroju i wyszedł ze sklepu z zakupami i w pełni zadowolony z obsługi.

Zostań… gladiatorem! Moim zdaniem najlepszą metodą jest właśnie polubienie każdego klienta wchodzącego do naszego sklepu. I mam na to prosty sposób

Zapewne każdy z Was ma od czasu do czasu przysłowiowy gorszy dzień. Tak naprawdę w tym, że czasami najzwyczajniej Wam się „nie chce” nie ma absolutnie nic złego. Problem pojawia się dopiero wtedy, kiedy nie wiecie, co z tym fantem zrobić i jak sprawić, żeby klient nie odczuł Waszego prawdziwego nastroju i wyszedł ze sklepu z zakupami i w pełni zadowolony z obsługi.

33


Poradnik handlowca

Każdy wchodzący do sklepu klient jest Waszym „przeciwnikiem”, którego trzeba „pokonać”. A przeciwnicy są potrzebni, bo bez nich nie byłoby wszak walki, widowiska i końcowego sukcesu (w postaci pełnej kasy). Jeśli tak do tego podejdziecie, to każdy kupujący bardzo szybko zacznie jawić się Wam nie jako utrapienie i dopust Boży, ale jako kolejna szansa na zysk.

zapożyczony ze wspomnianego fragmentu powieści Sienkiewicza. Otóż wystarczy, że za punkt swojego honoru sprzedawcy i największą ambicję uczynicie to, aby „na swej własnej arenie zostać najlepszym z gladiatorów”. Oczywiście nie musicie od razu nikogo mordować ku uciesze tłumów . Waszą areną jest wszak sklep, zaś orężem – umiejętności handlowe. I nie zmienia się tylko jedno – każdy wchodzący do sklepu klient jest Waszym „przeciwnikiem”, którego trzeba „pokonać”. A przeciwnicy są potrzebni, bo bez nich nie byłoby wszak walki, widowiska i końcowego sukcesu (w postaci pełnej kasy). Jeśli tak do tego podejdziecie, to każdy kupujący bardzo szybko zacznie jawić się Wam nie jako utrapienie i dopust Boży, ale jako szansa. Kolejna szansa na wykazanie się, na jego przechytrzenie poprzez namówienie do jak największych zakupów i na triumf przed samym sobą. To doskonała filozofia,

Jeśli nauczycie się traktować każdego klienta jak wyzwanie i faktycznie osiągniecie mistrzostwo w sztuce sprzedaży to gwarantuje to Waszemu sklepowi doskonałe zyski. Tym samym staniecie się jego najcenniejszym pracownikiem.

34

bowiem, jeśli się jej nauczycie, każdy kto wejdzie w drzwi Waszego sklepu wywoła u Was na twarzy odruchowy uśmiech i radość w sercu. I to nawet, jeśli macie akurat wyjątkowo podły dzień. Tym samym coś, co normalnie powinno irytować, stanie się dla Was źródłem radości. A takie nastawienie sprzyja chęci do konwersacji i doskonale rokuje w kwestii dużego utargu.

Utarg Twoją ambicją! Oczywiście, aby skutecznie motywować się w ten sposób wcale nie trzeba wyobrażać sobie siebie stojącego na środku areny Colosseum z zakrwawionym mieczem w ręku nad ciałem zabitego przeciwnika. Jeden z moich przyjaciół, który jest bodaj najlepszym handlowcem jakiego kiedykolwiek znałem i od lat zajmuje kierownicze stanowiska w działach handlowych dużych firm powiedział mi kiedyś, że kiedy wchodzi do klienta na rozmowę biznesową, a nawet choćby wpada z towarzyską wizytą to wszędzie wokół widzi… pieniądze. Oczywiście, pieniądze czekające na zarobienie przez niego dla swojej firmy. I to świetnie motywuje go do działania. Dokładnie tak samo możesz postąpić w Twoim sklepie. Sprawdzaj codziennie jak duży jest Twój utarg i postaw sobie za punkt honoru, aby był on coraz wyższy. Zapamiętaj, ile rekordowo utargowałeś w ciągu dnia i staraj się śrubować ten wynik. Co prawda, postępowanie takie trąci nieco korporacyjnym „wyścigiem szczurów”, ale, jeśli robisz to głównie po to, aby zmotywować samego siebie do lepszej i wydajniejszej pracy, to naprawdę nie ma w tym nic złego. Koniec końców, poczucie, że oto dzisiaj okazałeś się skuteczniejszy niż kiedykolwiek przedtem daje niesamowitego kopa i pozytywnie nastraja Cię do dalszych wyzwań. Takie nastawienie do kupujących – poza zapewnieniem nam niewątpliwego komfortu psychicznego – ma jeszcze jedną zaletę. Jeśli nauczycie się traktować każdego klienta jak wyzwanie i faktycznie osiągniecie mistrzostwo w sztuce sprzedaży to gwarantuje to Waszemu sklepowi doskonałe zyski. Tym samym staniecie się

jego najcenniejszym pracownikiem. A jeśli Wasz szef zna się na swojej pracy, to z pewnością to doceni w postaci lepszych zarobków i pewnej pozycji w firmie. Tak więc, poprzez właściwe podejście do klienta zyskujecie nie tylko łatwiejszą i przyjemniejszą, ale pewniejszą i lepiej płatną pracę.

Pieniądze to nie wszystko Choć to mocno wyświechtany frazes, pieniądze to jednak nie wszystko (choć nietrudno zauważyć, że tak najczęściej mówią ci, którzy na brak pieniędzy nie narzekają ). Równolegle możesz więc motywować się do polubienia kupujących również na inne sposoby. Bardzo ważną cechą każdego dobrego sprzedawcy jest umiejętność słuchania swoich klientów, diagnozowania problemów z którymi do Ciebie przychodzą i ich skutecznego rozwiązywania. A do tego niezbędna jest wiedza. Za punkt honoru postawić więc możesz sobie zdobycie jak najszerszych umiejętności w swojej specjalizacji. Gdy klient przychodzi do Ciebie z pytaniem, na które nie znasz odpowiedzi nie wstydź się do tego przyznać, ale postaraj się jak najszybciej ją znaleźć. Sięgnij do literatury, poszperaj w internecie, popytaj wśród znajomych fachowców. Skuteczna pomoc udzielona kupującemu to również świetna motywacja doskonale budująca własną pewność siebie i poczucie wartości. Co więcej, jeśli będziesz naprawdę konsekwentnie poszukiwał odpowiedzi na trudne pytania i stale poszerzał swoją wiedzę to zapewne bardzo szybko zauważysz, że kłopotliwych pytań zadawanych przez kupujących będzie z czasem coraz mniej. A Ty staniesz się wysoko kwalifikowanym fachowcem i zys­ kasz nie tylko w oczach klientów, ale również swoich przełożonych. A jeśli połączysz obie metody (troska o jak największy utarg plus głęboka i rzetelna wiedza) to tytuł pracownika roku masz już w kieszeni . A w każdym razie Twoja codzienna praca stanie się przyjemniejsza, łatwiejsza i bardziej satysfakcjonująca, zaś wspomniane wcześniej przysłowiowe „gorsze dni” będą zdarzać Ci się nieporównanie rzadziej.



Pies

Letnia kąpiel

dr n. wet. Joanna Zarzyńska Lato i wspaniała, upalna pogoda to idealny czas na kąpiel każdego psa, nie tylko małego, domowego yorka, ale również większych zwierzaków spędzających większość czasu na dworze. O czym klient powinien pamiętać w trakcie tego zabiegu? Jakie kosmetyki i akcesoria warto mu polecić? Na te i inne pytania dotyczące kąpieli psa, często zadawane przez klientów sklepów zoologicznych, już za chwilę postaramy się wspólnie odpowiedzieć. 36


W letnie gorące dni wszyscy szukamy ochłody, także zwierzęta. Chodzimy się kąpać nad rzekę, czy nad jezioro. Ale ten czas można także wykorzystać na kąpiele psa w domu – czyli zabiegi pielęgnacyjne. Mają na celu nie tylko usunięcie zabrudzeń i przykrego zapachu, ale też oczyszczają skórę (np. ze złogów złuszczonego naskórka, odchodów ektopasożytów) oraz ją odżywiają (substancje czynne zawarte w kosmetykach) i wzmacniają okrywę włosową (czysty włos lepiej rośnie). Dawne opinie o tym, że psa kąpie się „raz do roku” można już odłożyć do lamusa! Poznano już bowiem dokładnie budowę i funkcje skóry psów, co pozwoliło na naukowe opracowanie specjalnie dla ich potrzeb formuł kosmetyków. Dlatego warto przypominać klientom o potrzebie kąpania pupili oraz polecać dostępne na rynku produkty dedykowane psom. Kosmetyki ludzkie nie nadają się dla zwierząt. Nawet jeśli używa się tych samych składników do produkcji, to dla zwierząt stosuje się inne stężenia, czy proporcje. A, przede wszystkim, są one dostosowane do odczynu pH ludzkiej skóry (5,5 czyli odczyn kwa-

śny), a nie do skóry psiej (ma ona odczyn neutralny do zasadowego; średnio przyjmuje się ok. 7-7,4). Jeśli klient sam nie czuje się na siłach lub nie ma czasu kąpać psa to można go oddać w profesjonalne ręce „psiego fryzjera”, czyli groomera. Salonów psiej piękności przybywa, a pupil nie tylko może być tam ufryzowany, ale też właśnie poddany podstawowym zabiegom pielęgnacyjnym (kąpiel, suszenie, czyszczenie oczu, uszu, obcięcie pazurów, podcięcie włosów na łapach itp). I coraz częściej też z usług „psiego spa” korzystają nie tylko psy rasowe/wystawowe ale także domowi pupile. Sklep zoologiczny może nawiązać współpracę z salonem i wzajemnie się polecać. Na wyposażeniu salonów są profesjonalne wanny do kąpania psów, suszarki typu „odkurzacz” o dużej mocy, a nawet specjalistyczne kabiny suszące. Natomiast w warunkach domowych można skorzystać z klasycznej wanny, brodzika, a teraz, latem można wykąpać psa na podwórku czy działce, przy użyciu szlaucha. Pierwsza kąpiel może być dla zwierzęcia szokiem, także dobrze jest uczyć psa i przygotowywać do

takiego zabiegu pielęgnacyjnego od szczenięcia (zwyczajowo uznaje się, że można kąpać szczeniaka od ok. 2. miesiąca życia). I, przede wszystkim, należy zachowywać się przy tym spokojnie i cierpliwie. Przed kąpielą dobrze jest psa rozczesać. Zabezpieczamy psa przed ślizganiem się, wykładając wannę, brodzik matą antypoślizgową lub umieszczając psa w misce. Do pierwszej kąpieli najlepiej poprosić kogoś do pomocy, bo piesek raczej nie będzie stał spokojnie – można podtrzymywać go delikatnie pod brzuchem, łagodnie mówiąc do niego, a po kąpieli dać nagrodę. Trzeba zabezpieczyć

Kosmetyki ludzkie nie nadają się dla zwierząt. Nawet jeśli używa się tych samych składników do produkcji, to dla zwierząt stosuje się inne stężenia, czy proporcje. A, przede wszystkim, są one dostosowane do odczynu pH ludzkiej skóry (5,5 czyli odczyn kwaśny), a nie do skóry psiej (ma ona odczyn neutralny do zasadowego; średnio przyjmuje się ok. 7-7,4).

Małgorzata Prosowicz

Specjalista ds. Marketingu, PTH Certech Sp. J. ul. Fabryczna 36, 33-132 Niedomice, www.certech.com.pl

Pies to członek rodziny i jak każdy domownik również potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji i troski o właściwą higienę. Tym bardziej powinniśmy o tym pamiętać w okresie letnim, kiedy nasz pupil podczas spaceru koniecznie musi opanierować się w każdej kałuży błotnej i natychmiastowa kąpiel jest niezbędna (zanim nasz czworonożny przyjaciel postanowi wskoczyć radośnie w najlepszym wypadku – na nasze kolana, czy w nieco gorszym – na łóżko i sofę). W takiej sytuacji polecamy skorzystać z szamponów, które dostępne są w ofercie firmy Certech pod marką Super Beno, w tym zwłaszcza z szamponów profesjonalnych, które wyróżnia przede wszystkim profesjonalna receptura każdego kosmetyku, gwarantująca najlepsze efekty dla każdego z dedykowanych rodzajów okrywy włosowej u psów. Skuteczne właściwości myjące szamponów idealnie współgrają z ich działaniem łagodzącym, nawilżającym oraz zapewniają zdrowy i piękny wygląd sierści i włosia. Dodatkowo, dzięki komponentom zapachowym działającym aromaterapeutycznie, szampony relaksują zwierzę podczas kąpieli, redukując jego stres, a wreszcie nadają sierści przyjemny, świeży zapach. Specjalne wyselekcjonowane kompozycje ekstraktów i witamin są tak dobrane, aby zapewnić dokładnie to, czego potrzebuje skóra i sierść danej rasy, optymalizując działanie kosmetyku. Linia szamponów profesjonalnych to szampon dla yorka z ekstraktem protein jedwabiu i kompleksem witamin, dla szczeniąt yorków z naturalnymi olejkami macadami i z nasion bawełny, dla maltańczyka z olejkami macadami, gliceryną i d-pantenolem, dla west teriera z ekstraktem żeń-szenia i witaminami B5, A1, E, B6, dla shih tzu z ekstraktem żeń-szenia, skrzypu i pokrzywy, dla labradora z naturalnym olejkiem z nasion bawełny i ekstraktem ze skrzypu oraz dla owczarka niemieckiego z ekstraktami pokrzywy i lipy.

37


Pies

Aurelia Suszek Kierownik Kategorii Akcesoria dla Zwierząt www.petinn.pl, www.comfypet.pl Lato to idealny czas na kąpiel każdego psa, zarówno tego „domowego”, jak i spędzającego większość czasu na świeżym powietrzu. Aby ułatwić tę czynność polecamy COMFY BEAUTY – specjalistyczne szampony dla psów do pielęgnacji różnych rodzajów sierści oraz na szczególne potrzeby. W skład linii wchodzą: wyjątkowo łagodny szampon dla szczeniąt, szampon dla psów biało- i jasnowłosych, szampon dla psów czarno- i ciemnowłosych, szampon dla psów długowłosych, szampon przeciwpasożytniczy (zawiera naturalny ekstrakt roślinny z miodli indyjskiej) oraz suchy szampon w talku (usuwa zabrudzenia i nieprzyjemny zapach sierści bez konieczności kąpania pupila). Szampony COMFY BEAUTY (poza suchym szamponem) sprzedawane są w trwałych, atrakcyjnych opakowaniach o pojemności aż 330 ml. Atrakcyjna szata graficzna oraz powiększone rozmiary butelki sprawiają, że doskonale prezentują się na półce i z łatwością znajdują nabywców zwiększając zyski każdego sklepu zoologicznego. uszy, aby nie dostała się do nich woda – niektórzy preferują umieszczanie w kanale słuchowym waty. Moczymy zwierzaka ciepłą wodą (temperatura jak dla dzieci), dokładnie całe ciało, delikatnie głowę – to ułatwi rozprowadzenie szamponu, pamiętajmy bowiem że psy mają obfitszą szatę, a my chcemy nie tylko umyć zwierzaka „po wierzchu”, ale dotrzeć aż do skóry, poprzez warstwę włosów okrywowych i podszerstka (u tych psów, które podszerstek mają). Następnie rozprowadzamy szampon aż do uzyskania piany (zgodnie z zaleceniami producenta, niektóre wymagają uprzedniego rozcieńczenia – na rynku są spe-

Pierwsza kąpiel może być dla zwierzęcia szokiem, także dobrze jest uczyć psa i przygotowywać do takiego zabiegu pielęgnacyjnego od szczenięcia (zwyczajowo uznaje się, że można kąpać szczeniaka od ok. 2. miesiąca życia). I, przede wszystkim, należy zachowywać się przy tym spokojnie i cierpliwie.

38

cjalne butelki do przygotowywania rozcieńczeń). Nie może się on dostać do oczu, uszu i pyska psa. Nie należy mocno wcierać szamponu u psów z dłuższym włosem, aby go nie kołtunić, rozprowadzamy „z włosem”, rozdzielając go palcami jak grzebieniem, nie zapominając o łapach i ogonie. Łapy i brzuch to lokalizacje szczególnie narażone na zabrudzenia. Niektóre rodzaje szamponów wymagają pozostawiania ich na włosie jakiś czas. Potem dokładnie spłukujemy szampon, powtarzając mycie. Podobnie jak mycie głowy u ludzi – pierwsze jest typowo oczyszczające, drugie pozwoli na zadziałanie składników aktywnych

w szamponie. Po spłukaniu drugiej dozy szamponu (trzeba się upewnić, że wszystko zostało dokładnie wypłukane), można nałożyć odpowiednio dopasowaną odżywkę (dla danego typu włosa lub o konkretnych właściwościach, zgodnie z zaleceniami producenta – czasem także rozcieńczone) i potrzymać na włosie przez określony czas. Należy pamiętać, że odżywka zawsze obciąża włos. Jednak ma ona na celu zamknięcie łuski włosa oraz wprowadzenie substancji aktywnych na włos. Większość odżywek to preparaty do spłukiwania, są też na rynku odżywki w sprayu, które nakładamy na lekko odsączony włos


Linia specjalistycznych kosmetyków dla psów APTUS Orion Pharma Poland Sp. z o.o. lub już podczas suszenia. Po dokładnym wypłukaniu odciskamy włos z nadmiaru wody, pozostawiając psa w wannie, aby woda odciekła. Do wytarcia psa warto wykorzystać ręczniki z mikrofibry, czy innego materiału dobrze odciągającego wodę. Zawijamy psa w ręcznik i odciskamy wodę, psów z dłuższym, obfitszym włosem lepiej nie pocierać ręcznikiem. Latem psy, zwłaszcza krótkowłose, mogą wyschnąć same, bo jest bardzo ciepło. Natomiast w innych porach roku trzeba chronić psy przed zaziębieniem, nie narażać na przeciągi, ani zaraz po kąpieli nie wyprowadzać na spacer. Dobrze jest też psa wysuszyć suszarką – rozczesując przy tym włos (dodatkowe preparaty rozczesujące ułatwią pracę). Tak też psy są przygotowywane w salonie pielęgnacyjnym. Jako finisz takiego zabiegu pielęgna-

cyjnego warto wyczyścić psu uszy i oczy (o preparatach do uszu i oczu piszemy w osobnym artykule). Warto parę słów poświęcić tematyce szamponów dla psów. Jest to bardzo szeroka grupa produktowa i na rynku coraz to pojawiają się nowe, gdyż producenci dermokosmetyków dla zwierząt dostrzegli zmianę w nastawieniu klientów do zabiegów pielęgnacyjnych i chcą jak najlepiej spełnić ich potrzeby i wymagania. Szampony mają wyrównywać pH skóry, oczyszczać skórę i włos oraz je pielęgnować. Kondycję włosa poprawiają substancje aktywne, w jakie wzbogacane są szampony i odżywki: jedwab, keratyna, gliceryna, lanolina, kolagen, olej norkowy, olej arganowy, kwasy omega, witaminy, czy ekstrakty roślinne (aloes, kokos, awokado, acai, olejek herbaciany, olej

Do wytarcia psa warto wykorzystać ręczniki z mikrofibry, czy innego materiału dobrze odciągającego wodę. Zawijamy psa w ręcznik i odciskamy wodę, psów z dłuższym, obfitszym włosem lepiej nie pocierać ręcznikiem. Latem psy, zwłaszcza krótkowłose, mogą wyschnąć same, bo jest bardzo ciepło. Natomiast w innych porach roku trzeba chronić psy przed zaziębieniem, nie narażać na przeciągi, ani zaraz po kąpieli nie wyprowadzać na spacer.

Małgorzata Pawlak

Marketing Manager PFO Vetos-Farma Ltd.

Lato to idealny czas na psie kąpiele. Aby w najlepszy możliwy sposób zadbać o szatę włosową psa VETOS FARMA poleca linię specjalistycznych szamponów AURUM. AURUM SZAMPON Z KOMPLETEM WITAMIN przeznaczony jest dla psów o skórze szczególnie wrażliwej i skłonnej do alergii, zwłaszcza wrażliwej na ukąszenia pcheł. Nie zawiera kompozycji zapachowych powodujących alergie. Wzmacnia i poprawia wygląd sierści, nadaje puszystość i połysk, ułatwia rozczesywanie. AURUM SZAMPON PRZECIWŁUPIEŻOWY Z WITAMINAMI dedykowany jest dla psów i kotów o skórze szczególnie wrażliwej i skłonnej do alergii, zwłaszcza wrażliwej na ukąszenia pcheł. Działa przeciwłupieżowo, przeciwłojotokowo. Wzmacnia i poprawia wygląd sierści, nadaje puszystość i połysk, ułatwia rozczesywanie. AURUM SZAMPON Z CHLORHEKSYDYNĄ służy do mycia skóry psów i kotów, mających problemy skórne o różnej genezie. Może być stosowany w przypadku występowania zakażeń bakteryjnych i grzybiczych. Zawiera glukonian chlorheksydyny oraz kompozycję delikatnie działających środków powierzchniowo czynnych. Sposób użycia szamponów AURUM jest bardzo prosty: wystarczy namoczyć sierść ciepłą wodą i masować, aż do uzyskania piany, pozostawić na 2‑3 minuty, po czym spłukać dokładnie ciepłą wodą. W razie potrzeby czynność powtórzyć. Następnie wysuszyć sierść zwierzęcia, poprzez dokładne wytarcie ręcznikiem.

39


Pies Hanna Galek Product Manager www.beaphar.pl

Lato to czas wspólnych wypadów z czworonogiem, także nad jezioro czy rzekę, gdzie zwierzę z przyjemnością ochłodzi się brodząc w wodzie.. niekoniecznie źródlanej i czystej. Delikatna skóra może zareagować pieczeniem, świądem. Jej pielęgnacja wymaga użycia delikatnych składników, które przy częstych zabiegach nie podrażnią skóry. Linia Beaphar Premium to propozycja dla najbardziej wymagających, dostosowana do wrażliwej skóry zwierząt. Szampon Przeciwświądowy zawiera nagietek oraz miętę – składniki kojące, przyspieszające gojenie i działające przeciwbakteryjnie, nadaje się dla psów z najbardziej wrażliwą skórą.

makadamia, masło shea, hydrolizat kiełków pszenicy czy owsa). Wielu klientów kieruje się wyborem szamponu oglądając opakowanie – czyli atrakcyjność/estetyka produktu jest ważna. Kolejną istotną cechą jest zapach – niektórzy lubią zapachy intensywniejsze, kwiatowe, pudrowe, owocowe (dodatki olejków mają działanie aromaterapeutyczne). Innych zaś takie zapachy drażnią, więc szukają produktów o neutralnych nutach zapachowych. Kolejną istotną kwestią dla świadomych nabywców jest zawartość w produkcie pewnych substancji – podobnie jak w kosmetykach ludzkich są linie produktów, w których ogranicza się zawartość mydła, parabenów, olejów mineralnych, sztucznych barwników, detergentów syntetycznych (SLS, SLES) itp. Zanim polecimy klientowi dany kosmetyk warto wiedzieć coś o jego składzie – a przede wszystkim – jakim psom jest on dedykowany. Ogólny podział środków myjących: 1. DLA SZCZENIĄT; Najczęściej polecane dla szczeniąt po ukończeniu 2. miesiąca życia.

Szampony mają wyrównywać pH skóry, oczyszczać skórę i włos oraz je pielęgnować. Kondycję włosa poprawiają substancje aktywne, w jakie wzbogacane są szampony i odżywki: jedwab, keratyna, gliceryna, lanolina, kolagen, olej norkowy, olej arganowy, kwasy omega, witaminy, czy ekstrakty roślinne.

40

Najłagodniejsze – dostosowane do delikatnej skóry maluchów. O ograniczonym składzie, najczęściej o bardzo delikatnej nucie zapachowej. Nie wywołują podrażnień (hypoalergiczne) ani łzawienia. Łagodnie usuwają zabrudzenia. Z dodatkami aktywnych substancji odżywczych i nawilżających. 2. DLA DANEJ RASY; Tego typu produkty dedykowane danej rasie są bardzo chętnie kupowane przez właścicieli zwierząt. Oczywiście dominują szampony dla yorków! Ale mogą być one wykorzystywane także do kąpieli innych psów o długiej jedwabistej, lejącej szacie. 3. DLA DANEGO TYPU WŁOSA; Poprawiają kondycję skóry, a przy tym utrzymują prawidłową strukturę włosa, odbudowują i odżywiają. Wyróżniamy: włos krótki (szampon daje połysk i wzmacnia), włos szorstki – np. u większości terierów, twardy – szampon podtrz ymuje/poprawia szorstkość. Włos z obfitym podszerst-

Specjalistyczne kosmetyki dla psów FRONTLINE PET CARE

kiem – szampon ułatwia rozczesywanie, zwiększa objętość, podnosi włos i nawilża go. Włos długi wymaga zmiękczania i połysku, także efektu antystatycznego i nawilżania. Szampony ułatwiają rozczesywanie. Mamy jeszcze włos wełnisty – kręcony jak u pudli. Tutaj ważne jest utrzymanie skrętu, ale też ułatwienie rozczesywania i nawilżenie, odżywienie włosa. Niektóre firmy uprościły ten podział i mają w ofercie szampony do włosa krótkiego, średniego i długiego, a ich działania uzupełniają odpowiednie odżywki. 4. SZAMPONY REGENERUJĄCE / ODBUDOWUJĄCE; Szampony przeznaczone dla włosa zniszczonego, matowego, np. psy ze złych warunków, niedożywione (schroniska), rekonwalescenci, włos zniszczony nieprawidłową pielęgnacją.


Patryk Siwicki

Kierownik ds. linii produktów dla zwierząt towarzyszących Vet-Agro Sp. z o.o.

Niektóre psy (i koty) mają specyficzne problemy skórne, których zwykły szampon nie rozwiąże, lub – co gorsza – może je potęgować. Specjalnie dla tej grupy zwierząt powstały specjalistyczne szampony linii DERMATISAN®. DERMATISAN® Szampon pielęgnacyjny dla psów i kotów przeciwłupieżowy z enilkonazolem jest przeznaczony do pielęgnacji skóry i sierści ze skłonnością do grzybiczych stanów zapalnych. Składniki zawarte w preparacie wykazują właściwości oczyszczające skórę i sierść, poprawiają kondycję włosa. Dodatek enilkonazolu skutecznie hamuje rozwój grzybów. DERMATISAN® Szampon pielęgnacyjny dla psów i kotów dezynfekujący z chlorheksydyną stworzono do pielęgnacji skóry i sierści ze skłonnością do bakteryjnych lub grzybiczych stanów zapalnych. Jego komponenty wykazują właściwości oczyszczające skórę i sierść, poprawiające kondycję włosa, dezynfekujące. Dodatek chlorheksydyny hamuje rozwój bakterii i grzybów. DERMATISAN® Szampon pielęgnacyjny dla psów i kotów przeciwłojotokowy z biosiarką służy do pielęgnacji skóry i sierści ze skłonnością do łojotoku. Zawiera substancje o właściwościach oczyszczających skórę i sierść, poprawiające kondycję włosa, zapobiegające nadmiernemu złuszczaniu się naskórka, regulujące aktywność gruczołów łojowych oraz łagodzące podrażnienia. Stosowanie szamponów DERMATISAN® jest bardzo proste: wystarczy zmoczyć sierść letnią wodą, nanieść niewielką ilość szamponu na sierść, wytworzyć pianę, masować przez ok. 5 minut, po czym dokładnie, spłukać. W razie konieczności czynność można powtórzyć. Szampony są dostępne w wygodnych butelkach o pojemności 250 ml zaopatrzonych w funkcjonalny aplikator.

5. SZAMPONY UŁATWIAJĄCE ROZCZESYWANIE, TZW. ROZKOŁTUNIAJĄCE; Produkty przeznaczone dla włosa „trudnego”, łatwo zbijającego się w kołtuny, wymagającego regularnej pielęgnacji. Ułatwiają pracę przy szczotkowaniu. 6. SZAMPONY POPRAWIAJĄCE INTENSYWNOŚĆ I NASYCENIE BARWY, WZMACNIAJĄCE NATURALNY KOLOR. Różne maści mają określone problemy pielęgnacyjne. Szata biała łatwo się brudzi, szarzeje, widać na niej zacieki (z oczu, ślady moczu itp.) Stąd szampony do sierści białej/jasnej przywracają biel, rozświetlają, niektóre redukują zacieki. Specjalne składniki aktywne mogą np. odbijać światło słoneczne, dając piękny połysk. Sam szampon może mieć barwę niebieską lub fioletową, po nałożeniu trzeba go pozostawić na włosie przez czas wskazany przez producenta, a następnie spłukać; przy zbyt dużej ilości użytego szamponu lub zbyt długim czasie „wybielania” szata może zyskać nienaturalną barwę. Część z tych preparatów to silne środki, do stosowania okresowo. Są też linie kosmetyków wzmacniające, odświeżające barwę rudą/brązową, srebrną, czy czarną/ ciemną. Te ostatnie, podobnie jak

kosmetyki dla ludzi, zawierają ekstrakty z henny i orzecha włoskiego. Chronią też przed przebarwieniami i spłowieniami spowodowanymi przez promienie słoneczne. 7. SZAMPONY DLA PSÓW Z PROBLEMAMI DERMATOLOGICZNYMI; Wspomagają leczenie, działają kojąco na skórę, wzmacniają barierę skórną. Szampony hypoalergiczne (bądź sensitive) – dla psów o skórze wrażliwej, skłonnej do podrażnień. Są bezzapachowe, łagodzą podrażnienia i zmniejszają świąd. Szampony jodoforowe i z chlorheksydyną polecane są przy terapii stanów zapalnych skóry tła bakteryjnego i grzybiczego. Szampony z dziegciem i biosiarką, czy algami morskimi stosuje się przy łojotokach tłustych, a selenowe lub cynkowe przy suchych łupieżach. Alantoina, ekstrakty z arniki, czy kasztanowca działają oczyszczająco i antyseptycznie. 8. SUCHE SZAMPONY; Szczególnie polecane na podróż lub w sytuacjach awaryjnych, kiedy nie ma czasu na kąpanie psa. Lub do czyszczenia miejscowego – albo psów chorych, czy szczeniąt. Mają postać proszku bądź sprayu, które po rozprowadzeniu na włosie wyczesuje się. Odtłuszczają, oczyszczają sierść i redukują przykre zapa-

chy. Nie wymagają moczenia włosa, ani spłukiwania. Do wypróbowania nowości zachęcą darmowe próbki lub jednorazowe saszetki – zwłaszcza jeśli są to szampony z górnej półki cenowej, przy których zakupie jest najwięcej wątpliwości, czy cena = oczekiwany efekt. Ponieważ czasem u różnych psów dany kosmetyk daje inny efekt, więc to co się sprawdza u jednego zwierzęcia może nie spełnić oczekiwań u innego, zwłaszcza z innym typem szaty. Jako uzupełnienie oferty warto mieć w sklepie specjalne butelki z podziałkami – do rozcieńczania szamponów do określonych proporcji. Posiadanie produktów zróżnicowanych cenowo i objętościowo jest dobrym rozwiązaniem (klienci posiadający kilka psów chętniej kupują większe opakowania). Można się wykazać kreatywnością doradczą i zaproponować od razu dwa szampony – np. do konkretnego typu szaty i koloru. A także polecać odżywki odpowiednie dla danej linii kosmetyków oraz płyny do rozczesywania.

41


Pies

Latające zagrożenie

komary i meszki Gdy mowa o pasożytach zewnętrznych to w kontekście psa najczęściej przychodzą nam na myśl krwiożercze pchły i kleszcze. Nie wolno jednak zapominać, że na poczciwego czworonoga niebezpieczeństwo czyha również z powietrza (problem ten dotyczy zresztą również koni). Z pozoru niegroźne komary jak i maleńkie, ale uciążliwe meszki mogą stać się prawdziwym utrapieniem każdego pupila. Już za chwilę podpowiemy, jak radzić sobie z tym latającym problemem i jakie środki warto polecać w tym celu naszym klientom.

Bzyczące towarzystwo Mianem komarów zbiorczo określa się liczne gatunki owadów z rodziny Culicidae w rzędzie muchówek. Występują one niemal na całym świecie, od obszarów arktycznych po tropiki. Do tej pory opisano ich ponad 3500 gatunków. Owady te posiadają wyspecjalizowany aparat gębowy typu kłująco-ssącego przystosowany do pobierania pokarmów płynnych. Samce komarów są wegetarianami – pobierają nektar kwiatów lub wysysają soki z tkanek roślinnych. Prawdzi-

42

wy problem (z punktu widzenia człowieka) stanowią natomiast samice. Do powstania i rozwoju jaj produkowanych w ich narządach rozrodczych potrzebują one krwi. Przedstawicielki większości gatunków żywią się więc krwią zwierząt stałocieplnych (choć bywają też komarzyce „owadożerne”) stanowiąc dla nich – na wszystkich szerokościach geograficznych prawdziwe i można by rzec – kosmopolityczne – utrapienie. Samica komara to prawdziwe latające centrum nawigacyjne. Posiada szereg niezwykle czułych receptorów pozwalających jej z daleka wykrywać

żywiciela po wydychanym przez niego dwutlenku węgla (komar wyczuwa jego zwiększone stężenie), lotnych substancjach uwalnianych wraz z potem (oktanol, kwas mlekowy) oraz temperaturze ciała. Po zlokalizowaniu ofiary komar siada na jej skórze, preferując miejsca dobrze ukrwione, odsłonięte i słabo owłosione. Kłujka owada wyposażona jest w wyspecjalizowane szczęki przypominające miniaturowy lancet. Za pomocą ruchów w górę i w dół przecina on skórę ofiary. Jednocześnie do powstałej ranki wpuszczana jest kropla śliny zawierająca substancje zapobiegające krzep-


Jerzy Tomczak

Lider Kanał Zoologicznego firmy Bayer

Jednym z powodów dla którego ludzie odczuwają awersję do komarów jest to, że żywią się naszą krwią, pozostawiając przy tym swędzące bąble. Większość klientów nie zdaje sobie sprawy, że komary biorą udział w przenoszeniu takiej choroby jak dirofilarioza, która jest bardzo groźna dla naszych psów (może prowadzić do ich śmierci). Produkt Advantix odstrasza i zabija komary oraz muchówki (potocznie zwane meszkami). Dzięki temu sprawdzi się jako skuteczne zabezpieczenie dla naszego psa i znacznie zmniejszy ryzyko zarażenia się przez niego dirofilariozą. Advantix występtuję w czterech wariantach w zależności od masy ciała psa. nięciu krwi oraz substancje znieczulające. Faza ssania może trwać nawet kilkadziesiąt sekund. Nie niepokojona samica komara odlatuje bowiem dopiero wtedy, gdy całkowicie wypełni swój żołądek krwią żywiciela. Na domiar złego we wstrzykiwanej do rany ślinie znajdują się liczne substancje drażniące, które powodują zaczerwienienie i spuchnięcie skóry oraz dokuczliwe swędzenie. Na terenie Polski występuje ok. 50 gatunków komarów w tym niektóre w olbrzymich ilościach (zwłaszcza lokalnie). Do najpospolitszych należą komar widliszek (Anopheles maculipennis) oraz komar brzęczący (Culex pipienis). Oba szczególnie obficie występują na terenach podmokłych i w pobliżu zbiorników wodnych. Wynika to z trybu ich życia i cyklu rozwojowego. Jaja komarów są bowiem składane bezpośrednio na powierzchni wody, zaś wylęgające się z nich larwy bytują w środowisku wodnym (przy czym larwy widliszka kładą się poziomo na powierzchni wody, a larwy komara brzęczącego wiszą tuż pod nią pionowo głową w dół). Co ciekawe, poczwarki komarów (czyli kolejne po jaju i larwie stadium rozwojowe) są bardzo aktywne. To swego rodzaju ewenement w świecie owadów, bowiem większość poczwarek pozostaje

niemal nieruchoma. Tempo rozrodu komarów jest szybkie - u widliszka rozwój pokolenia trwa 3-4 tygodnie, a u komara brzęczącego – w sprzyjających warunkach środowiskowych – nawet 10 dni (w dużej mierze zależy to od temperatury powietrza – optymalna to 20-25°C). Obydwa wymienione gatunki mogą żerować zarówno na człowieku, jak i na innych ssakach, w tym również psach i koniach. Ich aktywność kończy się wraz z nadejściem zimy – zimują dojrzałe samice wypełnione zapłodnionymi jajami. Problem komarów w kontekście zagrożenia dla zdrowia ich pupili jest przez właścicieli psów bardzo często lekceważony, gdyż owady te z pozoru, wydają się być absolutnie niegroźne. Tymczasem mogą one doprowadzić do furii nawet najspokojniejszego psa, a – co więcej – mogą wywoływać u niego dotkliwe reakcje skórne w postaci zapalenia skóry. Na pokąsanie najbardziej narażone są psy krótkowłose. Komary preferują słabo owłosione miejsca, takie jak okolice oczu, nosa, pyska czy wnętrze uszu. Podobnie jak u ludzi tak i u psów w miejscu pogryzienia powstają duże, puchnące bąble i pojawia się silne zaczerwienienie. Pies, chcąc poradzić sobie z nieznośnym swędzeniem, drapie się i czochra dodatkowo uszkadzając

skórę. A to łatwo może doprowadzić do zakażenia rozkrwawionych ranek i niebezpiecznych infekcji bakteryjnych. Co więcej, niektóre psy są znacznie bardziej podatne na ukąszenia i znoszą je o wiele gorzej niż reszta czworonogów. Na marginesie warto dodać, że komary są na świecie wektorem licznych chorób w tym osławionej malarii. W Polsce na szczęście nie stanowią takiego zagrożenia, choć trzeba pamiętać, że w rejonie Morza Śródziemnego występuje choroba zwana dirofilariozą [pisaliśmy o niej obszernie w kwietniowym numerze ZooBranży – przyp. red.] wywoływana przez nicienie przenoszone właśnie przez komary. Może ona spowodować bardzo poważne powikłania zdrowotne tak u ludzi, jak i u zwierząt. Ze względu na ocieplanie się klimatu zasięg występowania tej choroby stopniowo rozszerza się na północ i nie jest wykluczone, że już za kilka lat będzie ona stanowić realne zagrożenie również i na terenie Polski.

Komary preferują słabo owłosione miejsca, takie jak okolice oczu, nosa, pyska czy wnętrze uszu. Podobnie jak u ludzi tak i u psów w miejscu pogryzienia powstają duże, puchnące bąble i pojawia się silne zaczerwienienie. Pies, chcąc poradzić sobie z nieznośnym swędzeniem drapie się i czochra dodatkowo uszkadzając skórę. A to łatwo może doprowadzić do zakażenia rozkrwawionych ranek i niebezpiecznych infekcji bakteryjnych.

43


Pies Hanna Galek Product Manager www.beaphar.pl

Komary i meszki to mało komfortowy towarzysz wakacyjnych wypadów poza miasto. Potrafią uprzykrzyć życie i odebrać cały urok urlopu. Zabezpieczając jednak siebie, zapominamy o naszych czworonogach, które też są mniej lub bardziej wrażliwe i podatne na ukąszenia owadów. Używanie na nich produktów przeznaczonych dla ludzi to także niezbyt rozsądne rozwiązanie. Preparat VERMICON w formie sprayu można używać na zwierzęciu i jego otoczeniu, np. legowisku. Stworzy powłokę ochronną, która zabezpieczy przed atakiem insektów. Łatwy w użyciu, także po każdej kąpieli czy w przypadku przebywania na terenie sprzyjającym bytowaniu insektów, bezpieczny zarówno dla psa i kota.

Meszki – wiosenne utrapienie Komary nie wyczerpują bynajmniej zagrożenia, jakie czyha na naszych pupili ze strony owadów latających. Od przeszło dwóch dekad

Zdecydowanie najważniejsza jest profilaktyczna ochrona przed ukąszeniami. A tą zapewniają dostępne na rynku środki przeciwko pasożytom zewnętrznym. Producenci więk­ szości sprayów, kropli spot-on czy obroży kupowanych najczęściej „na pchły i kleszcze” deklaruje, że wykazują one skuteczne działanie (zazwyczaj repelentne) również wobec latających pasożytów, takich jak komary i meszki. co najmniej takim samym, jeśli nie większym utrapieniem są dla nich (i dla nas zresztą też) tak zwane meszki. Mianem tym zbiorczo określa się nieduże owady z rodziny Simuliidae. Znanych jest ponad 1750 gatunków. Występują one w wielu częściach kuli ziemskiej pełniąc doniosłą rolę w ekosystemie, bowiem ich larwy żywią się głównie detrytusem przyspieszając tym samym obieg przemiany materii. Niestety, dorosłe samice meszek, podobnie jak samice komarów dla dojrzewania jaj potrzebują krwi zwierząt stałocieplnych. Co więcej, zdobywają ją w sposób o wiele mniej

44

subtelny niż komary. Aparat gębowy meszki jest bowiem zupełnie inny. Samica rozcina skórę ofiary za pomocą mocnych szczęk, po czym kotwiczy w ranie używając do tego celu haczykowatych włosków na szczękach. Następnie wysysa, czy raczej zlizuje krew. W ślinie meszek również znajdują się substancje przeciwdziałające krzepnięciu krwi, ale są one o wiele silniejsze i bardziej toksyczne niż u komarów. Stąd właśnie po ukąszeniu powstaje silne swędzenie, miejsce ataku mocno puchnie i ulega zaczerwienieniu, które utrzymuje się nawet przez kilka dni. U osób lub zwierząt wrażliwych zdarzają się też ostre reakcje alergiczne, połączone z wysoką gorączką i niebezpiecznymi dla zdrowia powikłaniami. Na domiar złego w wielu częściach świata meszki są wektorem bardzo groźnych chorób, zarówno ludzi, jak i zwierząt. W Polsce, na szczęście, nie ma tego problemu, niemniej wiele spośród ok. 50 gatunków (głównie należących do rodzaju Simulium) występujących na terenie naszego kraju meszek może sprawiać właścicielom czworonogów spore problemy. Pojawiając się masowo są niezwykle uciążliwe – atakują skórę psów, wciskają się do ich pysków, nosów, oczu i uszu. Co ciekawe, jeszcze przed ćwierćwieczem mało kto w ogóle słyszał u nas o tych owadach, które występowały w większych ilościach tylko lokalnie. Obecnie sytuacja diametralnie jednak się zmieniła, choć to w sumie dobry znak. Naukowcy przypuszczają bowiem, że coraz liczniejsze występowanie meszek związane jest ze stopniową poprawą jakości wody w polskich rzekach. Meszki składają jaja w wodzie płynącej, tam też żyją i rozwijają się ich larwy i poczwarki. Wszystkie stadia rozwojowe

są przy tym wrażliwe na zanieczyszczenie wody, a dokładnie na nadmiar fosforanów i związków azotowych. Larwy meszek odznaczają się przy tym osobliwym wyglądem – pędzą osiadły tryb życia przyczepione do leżących w wodzie kamieni. Nadmienić trzeba, że owady te są stosunkowo płodne. Każda samica może złożyć nawet 500 jaj, zaś wykluwające się z nich larwy już po 2-3 tygodniach zmieniają się w poczwarki. Dorosłe owady wypływają na powierzchnię wody na pęcherzyku powietrza, po czym samice lecą w poszukiwaniu zapasu świeżej krwi.

Jak zabezpieczyć psa? Podobnie jak w przypadku komarów pogryzień psa przez meszki nie wolno lekceważyć, bowiem zaniedbane lub występujące w zbyt dużej ilości mogą doprowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych, a nawet zagrożenia życia czworonoga. Przede wszystkim starajmy się ich unikać. W okresie intensywnego pojawu uciążliwych owadów ograniczmy spacery (zwłaszcza wieczorne) w pobliżu akwenów wodnych oraz w podmokłych lasach. W przypadku pogryzienia psa przez kleszcze lub komary, gdy zauważymy opuchliznę lub inne niepokojące zmiany zdezynfekujmy pokąsane miejsca i bacznie obserwujmy pupila. Gdy zauważymy dalsze niepokojące objawy (osłabienie, gorączkę) natychmiast skontaktujmy się z lekarzem weterynarii. Być może konieczne okaże się bowiem podanie zwierzęciu stosownych antybiotyków lub leków przeciwalergicznych. Zdecydowanie najważniejsza jest jednak profilaktyczna ochrona przed ukąszeniami. A tą zapewniają


W przypadku psów regularnie narażonych na kontakty z meszkami i komarami obok stosowania wyżej standardowych środków ochronnych warto polecić również dodatkowe zabezpieczanie pupila przed każdorazowym spacerem po obfitującym w owady terenie. Warto tutaj sięgnąć po środki w sprayu lub żelu oferowane stricte dla psów lub też zwykle dla koni – bardzo wiele z nich nadaje się również dla psów. dostępne na rynku środki przeciwko pasożytom zewnętrznym. Producenci wielu sprayów, kropli spot-on czy obroży kupowanych najczęściej „na pchły i kleszcze” deklarują, że wykazują one skuteczne działanie (zazwyczaj repelentne) również wobec latających pasożytów, takich jak komary i meszki. To kolejny powód dla którego specyfiki te powinny być przez nas regularnie polecane i trafiać do koszyka praktycznie każdego właściciela psa czy wychodzącego z mieszkania kota. Dodatkowo warto polecać również specjalistyczne szampony „przciwpchelne” – zawarte w wielu z nich substancje również skutecznie chronią przed ukąszeniami uciążliwych owadów.

W przypadku psów regularnie narażonych na kontakty z meszkami i komarami (np. psy myśliwskie, pracujące, psy podwórzowe) itp. obok stosowania wyżej wymienionych standardowych środków ochronnych warto polecić również dodatkowe zabezpieczanie pupila przed każdorazowym spacerem po obfitującym w owady terenie. Warto tutaj sięgnąć po środki w sprayu lub żelu oferowane stricte dla psów lub też zwykle dla koni – bardzo wiele z nich nadaje się również dla psów, zanim jednak polecimy któryś, należy się o tym upewnić uważnie czytając etykietę i wskazania producenta. Konie są o wiele bardziej narażone na ukąszenia owadów niż psy, dlatego firmy wytwarzające stosowne repelenty stosują w nich po kilka substancji czynnych o zróżnicowanym działaniu. W rezultacie na ogół są one bardzo wysoce skuteczne nie tylko przeciwko meszkom i komarom, ale również „ciężkiej artylerii” latającej, takiej jak choćby gzy, bąki, ślepaki czy jusznice (tzw. „końskie muchy”). Regularne opryskiwanie psa takim środkiem może bardzo znacznie ograniczyć ilość ukąszeń ze strony owadów.

Uwaga! Należy zawsze uprzedzać klientów – posiadaczy kotów, że wiele preparatów przeciwpasożytniczych dedykowanych dla psów i koni NIE NADAJE się dla kotów. Zawierają one bowiem substancje czynne, m.in. permetrynę, które dla kotów są toksyczne. Przeprowadzone badania wykazały, że już 1 ml 45% permetryny zastosowany na skórę 4,5 kilogramowego kota może stanowić dla zwierzęcia dawkę śmiertelną! Dlaczego tak się dzieje i coś, co nie szkodzi psom jest groźne dla kota? Przede wszystkim, koty mają większą powierzchnię ciała w stosunku do swojej masy niż psy i – szczególnie małe osobniki – otrzymują przy miejscowym podaniu o wiele większą dawkę preparatu. Do tego dochodzą czynniki metaboliczne – u kotów usuwanie permetryny z organizmu nie zachodzi tak sprawnie jak u psów. Dlatego zawsze należy dokładnie pytać klienta dla jakiego zwierzaka ma być, tak naprawdę, przeznaczony nabywany specyfik i ostrzegać, że nie każdy z nich nadaje się bezwarunkowo dla kota.

Uwaga! Wiele preparatów przeciwpasożytniczych dedykowanych dla psów i koni NIE NADAJE się dla kotów. Zawierają one bowiem substancje czynne, m.in. permetrynę, które dla kotów są toksyczne!

45


Strefa akwarystyki

Artykuł sponsorowany

Aqualighter

Pico Set 5L

i Nano Set 10L

Mini zestawy akwariowe nowej generacji! AquaLighter to producent oświetlenia i techniki akwarystycznej z Ukrainy. Europejska marka zaskakuje błyskotliwymi rozwiązaniami i odważnymi projektami oferując trzy rodzaje oświetlenia do akwariów słodkowodnych i morskich: AquaLighter 1, AquaLighter 2 i ­AquaLighter 3. Są one oparte na diodach Osram i Cree i posiadają możliwość sterowania za pomocą zewnętrznego sterownika. Linia lamp AquaLIGHTER obejmuje również oświetlenie do nanoakwariów AquaLighter Pico (do kostek o pojemności do 10 l) i AquaLighter Nano (do kostek o pojemności do 25 l). Ciekawostką w ofercie marki AquaLighter są niewielkich rozmiarów, niemal bezgłośne, opatentowane pompki napowietrzające do akwarium: aPUMP i aPUMP MAXI umieszczane na szybie akwarium za pomocą przyssawki oraz niewielkich rozmiarów wentylatory aFAN i aFAN PRO. Są one przeznaczone do wydajnego chłodzenia wody w akwariach słodkowodnych i morskich o pojemności aż do 100 l oraz do organizacji obiegu powietrza w każdego rodzaju terrarium.

46

AquaLighter oferuje także w pełni zanurzalne, wyposażone w termostat, dyskretne grzałki do nanoakwariów AquaLighter aHEATER mini 8W. Na bazie swojego doświadczenia w produkcji zaawansowanego technicznie sprzętu akwarystycznego oraz w odpowiedzi na zapotrzebowanie rynku ­AquaLighter stworzył mini zestawy akwariowe idealne do hodowli krewetek ozdobnych i niewielkich ryb jak proporczykowce, mikrorazbory czy bojowniki oraz do uprawy specyficznych gatunków roślin wodnych: AquaLighter PICO SET 5L oraz AquaLighter NANO SET 10L.


Pragniemy zaprezentować Państwu zestaw akwariowy ze szkła OPTI-WHITE z oświetleniem – AquaLighter PICO SET 5L. Zestaw zawiera: AKWARIUM - DAQUARIUM Akwarium OPTI-WHITE o pojemności 5 l wykonane z ultra transparentnego szkła o wymiarach 170x170x170 mm i grubości 3 mm. Akwarium klejone jest przezroczystym silikonem i posiada perfekcyjnie wykończone krawędzie, które są wygładzone, wypolerowane i fazowane na długości 0,6 mm pod kątem 45° co czyni je małym dziełem sztuki! SZKLANA POKRYWA Komplet zawiera szklaną pokrywę wykonaną również z ultra-prze-

zrocz ys tego szkła. Pokrywę stosuje się w celu zapobiegania wyskakiwaniu ryb z wody oraz w celu zmniejszenia parowania wody. OŚWIETLENIE LED AQUALIGHTER PICO Czarne, eleganckie oświetlenie LED, które jest prawdziwą ozdobą zestawu – lampka Pico tworzy najlepsze warunki świetlne dla opieki nad nanoakwariami do 10 l z roślinami, krewetkami lub niewielkimi rybami. AquaLighter Pico bazuje na sprawdzonych, niemieckich diodach

LED marki OSRAM: OSRAM Duris E5 Cool White 5000-6500K. Temperatura barwowa jest identyczna z oświetleniem dziennym, akwarium wygląda naturalnie, a ryby i rośliny mają atrakcyjne kolory.

FILTR WEWNĘTRZNY Filtr wewnętrzny zaprojektowany odpowiednio do objętości akwarium – 5 l, filtr nie jest ani za mocny ani za słaby, co pozwala z kolei doskonale spełniać jego główną funkcję w akwarium tj. mechaniczną filtrację wody. MATA POLIURETANOWA Wy trzymała mata poliuretanowa rozkładana pod akwarium mająca na celu niwelację drobnych nierówności powierzchni np. szafki, biurka, na którym ma być zainstalowane akwarium. Niewielki litraż i wymiary akwarium sprawiają, że nie ma ograniczeń co do umiejscowienia zestawu, a jego unikalny design sprawia, że obok AquaLighter PICO SET 5L nie przejdziesz obojętnie! Zestaw akwariowy PICO SET 5L oraz inne produkty i akcesoria marki AquaLighter można nabyć w atrakcyjnych cenach w polskim punkcie dystrybucji AQUARAY.

Właściwości oświetlenia PICO: • Efekt 3D, który sprawia, że akwarium jest jeszcze większe. Ruchy powierzchni wody sprawiają, że w akwarium widoczne są fale, cienie i tak pożądane migotanie na roślinach, ozdobach i na dnie akwarium. • Ultra cienki, nowoczesny, przykuwający oko design. • Wymiary: 110 x 30 x 50 (h) mm. • Temperatura barwowa: 5000-6500K (Diody OSRAM Duris E5 Cool White). • Strumień świetlny: 150 lm. • Napięcie: AC110-240V (50-60Hz) / +5V, 1000 mA, Moc: 1,7 W. • Niski pobór mocy, wysoka skuteczność. • Możliwość zasilania lampki przez port USB z komputera lub laptopa lub z zasilacza ­100­-­240 V (jest w zestawie). Lampka może oświetlać także Twój laptop np. w trakcie podróży pociągiem! • Uniwersalne mocowanie pozwala umieścić lampę na szybie o grubości do 10 mm.

AQUARAY Hurtownia Akwarystyczna ul. Katowicka 1 78-300 Świdwin tel. + 48 883 572 938 e-mail: hurt@aquaray.pl www.aquaray.pl

47


Pies Kot

Preparaty do czyszczenia

oczu i uszu

co trzeba o nich wiedzieć?

dr n. wet. Joanna Zarzyńska Okolice oczu i uszy zarówno u psa jak i u kota to „rewiry” w wysokim stopniu narażone na gromadzenie się rozmaitych zanieczyszczeń, które, w najlepszym razie, wyglądają nieestetycznie, w najgorszym zaś mogą stanowić realne zagrożenie dla dobrego samopoczucia, a nawet zdrowia pupila. Jak radzić sobie z tym problemem i co polecać klientom? Podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym psa czy kota jest nie tylko czesanie, kąpiel i przycinanie pazurów. Właściciele tych zwierząt coraz częściej pytają o środki, którymi mogą dbać o higienę oczu i uszu pupili. Na rynku gama tych preparatów stale rośnie. Czym się one charakteryzują? Na początek może parę słów o specyfice narządów, o które chcemy dbać. Są to bardzo czułe narządy zmysłów i ich dobry stan umożliwia zwierzęciu orientowanie się w środowisku. Oko naturalnie wyposażone jest w systemy ochronne – powieki, rzęsy, łzy. Natomiast właściciele zwierząt często obserwują problemy z samooczyszczaniem się oka, nadmier-

48

nym łzawieniem (np. duże, wypukłe oko lub zwierzę z obfitą szatą włosową, gdzie włosy „wchodzą” do oka powodując jego drażnienie), czy np. psy z dużym temperamentem drażnią oczy buszując w wysokich trawach, czy w piasku. Obfite łzawienie powoduje, że okolica oka jest stale wilgotna, pojawiają się zacieki (szczególnie widoczne u zwierząt o jas­nej sierści). Może ten stan być wikłany bakteryjnie lub grzybiczo. Kolejną kwestią jest czas letni i podróżowanie samochodem – często pozwalamy psu wyglądać przez okno – i podrażnienie spojówek gotowe. Mamy też przykład zwierząt o szczególnych potrzebach – jak koty rex i sfinksy. Ich oczy pozbawione są rzęs – jednej z barier me-

chanicznych chroniących oko, a oko oczyszczając się powoduje gromadzenie się galaretowatej wydzieliny w jego kąciku – trzeba ją regularnie usuwać. Z kolei narząd słuchu, podobnie jak oko, ma skomplikowaną budowę, natomiast to co my widzimy zaglądając do ucha to tzw. ucho zewnętrzne, z kanałem słuchowym. Wrażliwe elementy narządu słuchu schowane są w uchu środkowym i wewnętrznym – tam niczego nie czyścimy. Bardzo istotna jest natomiast potrzeba czyszczenia wewnętrznej powierzchni małżowin usznych i kanału słuchowego. To dlatego, że w uchu panuje specyficzny „mikroklimat”, jest ciepło i dość wilgotno. Na powierzchni nabłonka


Małgorzata Pawlak

Marketing Manager PFO Vetos-Farma Ltd.

Higiena uszu psów i kotów jest niezwykle istotna. W celu ułatwienia zabiegów pielęgnacyjnych VETOS FARMA poleca szereg specjalistycznych preparatów AURUM. AURUM 0 służy do czyszczenia zdrowego ucha psów i kotów. Należy wypełnić całkowicie kanał słuchowy roztworem, uchwycić elastyczne części kanału słuchowego za pomocą kciuka oraz palców środkowego i serdecznego, a następnie, wielokrotnie uciskając, masować ku górze w kierunku brzuszno-grzbietowym. ­AURUM 1 to naturalny preparat łagodzący stan zapalny ucha psów i kotów przeznaczony do higieny ucha podczas ostrego stanu zapalnego. AURUM 2 jest izotoniczną płukanką do higieny uszu psów i kotów u zwierząt zdrowych. Z kolei AURUM 3 – zasadowa płukanka do higieny uszu psów i kotów – polecany jest do płukania kanału słuchowego u psów i kotów cierpiących na zapalenie kanału słuchowego wywołane przez bakterie Pseudomonas, Staphylococcus, Streptococcus, Proteus. W przypadku zakażeń grzybiczych lub mieszanych należy stosować płukankę kwaśną Aurum 4. W ofercie VETOS FARMA znajdują się również komplementarne preparaty AURUM ARGENTUM (żel z nanosrebrem), AURUM JOD (preparat jodowy – żel z jodem) oraz AURUM BLUE POWER (preparat do higieny ucha psów i kotów do zakraplania kanału słuchowego) przeznaczone do aplikacji po myciu uszu psa lub kota preparatem Aurum 0 i płukaniu preparatami Aurum 2, lub 3, lub 4.

gromadzą się zanieczyszczenia z zewnątrz, ale też wydzieliny z wewnątrz – tzw. woskowina. Nadmierne gromadzenie sprzyja podrażnieniom. Ucho staje się podatne na infekcje bakteryjne i grzybicze, mogą tam także wystąpić pasożyty (świerzbowiec). Stan zapalny ucha możemy podejrzewać, kiedy zwierzę potrząsa głową, przechyla ją na jedną stronę, drapie się. Szczególnie podatne na zmiany są uszy klapnięte i ciężkie. Klapnięte ucho zamyka dopływ powietrza do kanału słuchowego, jest słaba wentylacja, za to wysoka temperatura – to sprzyja rozwojowi mikroorganizmów. Często uszy takie są jeszcze moczone w misce z wodą. Zapach z takiego ucha nie należy do przyjemnych. Są

też rasy z predylekcjami do zapaleń ucha, np. u psów do ras takich zaliczają się owczarki niemieckie, goldeny, bloodhoundy, spaniele. Ważna jest technika czyszczenia, żeby nie zaszkodzić zwierzęciu uważnie czytajmy informacje na ulotkach i opakowaniach preparatów. Nie wszystkie preparaty „do oczu” nadają się do zakraplania (wprowadzania do worka spojówkowego) do oka, służą raczej do oczyszczenia okolicy oka. Przemywamy ją czystym wacikiem bawełnianym od zewnętrznego do wewnętrznego kącika oka. Budowa kanału słuchowego psa czy kota jest inna niż człowieka, ma on kształt litery L, także nie jest wskazane „pchanie” do ucha patyczków

Stan zapalny ucha możemy podejrzewać, kiedy zwierzę potrząsa głową, przechyla ją na jedną stronę, drapie się. Szczególnie podatne na zmiany są uszy klapnięte i ciężkie. stworzonych dla ludzi. Natomiast na rynku dostępne są patyczki do uszu dla psów (mają taki kształt końcówki, aby nie pozwalał na zbyt głębokie wprowadzenie do kanału).

Patryk Siwicki

Kierownik ds. linii produktów dla zwierząt towarzyszących Vet-Agro Sp. z o.o.

Profesjonalna higiena uszu psa lub kota wymaga zastosowania specjalistycznych preparatów. DERMATISAN® aurisal plus to czyścik pielęgnacyjny dla uszu psów i kotów. Zawiera substancje ułatwiające usuwanie woskowiny, a także kwas mlekowy i kwas salicylowy. Składniki zawarte w preparacie pozwalają na szybkie usunięcie woskowiny oraz wykazują działanie przeciwzapalne i keratoplastyczne. Należy stosować od 5 do 30 kropli preparatu w zależności od wielkości zewnętrznego przewodu słuchowego zwierzęcia. Rozprowadzić masując podstawę ucha, a następnie usunąć jego nadmiar z wewnętrznej powierzchni małżowiny usznej za pomocą wacika. DERMATISAN® aurisal silver to czyścik pielęgnacyjny do uszu psów i kotów z molekułami srebra. Ułatwia szybkie usunięcie woskowiny oraz wykazują działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne i keratoplastyczne. Preparaty są dostępne w butelkach o pojemności 75 ml z wygodnym aplikatorem ułatwiającym ich podawanie.

49


Pies Kot Inną opcją poza płynami i nasączanymi chusteczkami/ płatkami, są czyściki do oczu i uszu. Są to elementy z mikrofibry, pokryte jonami srebra. Nie zawierają żadnych dodatków chemicznych, a jony srebra właśnie działają hamująco na rozwój bakterii. Po użyciu czyścik trzeba spłukać czysta wodą. Wymienia się go po 8-10 tygodniach codziennego używania na nowy. Polecany zarówno dla psów, jak i kotów. Uwaga na ryzyko połknięcia przez zwierzę! Element jest bowiem mały.

Profesjonalny sposób czyszczenia uszu pokaże każdy lekarz weterynarii – natomiast właściciele często obawiają się takich manipulacji, poza tym nie radzą sobie z okiełznaniem pupila (wiele zwierząt nie przepada za takimi zabiegami), toteż najprostszy sposób, to przetarcie wacikiem z preparatem wnętrza małżowiny usznej, a kanał słuchowy oczyszcza się po wprowadzeniu pewnej dozy preparatu do udrożnionego kanału (unosimy ucho prosto ku górze, dobrze, jeśli pies pochyli też głowę ku przodowi), zasłonięciu ucha i wymasowaniu podstawy ucha. Potem resztki preparatu i zanieczyszczenia zwierzę wytrzepie. Powtarzamy czynność w razie potrzeby. Na zakończenie można jeszcze użyć wacika/płatka kosmetycznego. Takie czyszczenie wykonujemy też przed zastosowaniem preparatów leczniczych.

Koty rex i sfinksy posiadają oczy pozbawione rzęs – jednej z barier mechanicznych chroniących oko, a oko oczyszczając się powoduje gromadzenie się galaretowatej wydzieliny w jego kąciku – trzeba ją regularnie usuwać. 50

Najlepiej ćwiczyć z psem/kotem czyszczenie uszu – na zasadzie dotykania, trzymania za ucho, manipulacji. Tak, żeby zwierzę przyzwyczaiło się do tego i nie kojarzyło tylko z czymś negatywnym (np. z wizytą w gabinecie weterynaryjnym). Profilaktyczną kontrolę stanu ucha i ew. czyszczenie można wykonywać raz na tydzień/dwa tygodnie. W okresie letnim konieczne jest sprawdzanie czy do ucha nie dostały się ciała obce! A także szcze-

gólnie chronimy uszy przed dostaniem się do nich wody. Specyfika budowy kanału słuchowego może wpływać na utrzymanie go w czystości – np. pudle miewają wąskie kanały słuchowe – co utrudnia czyszczenie. A u ras długowłosych lub u sznaucerów w głębi ucha mogą rosnąć włosy, na których szczególnie osiada kurz i naskórek, a także mają one działanie drażniące. Także podczas pielęgnacji powinno się te włosy usuwać!


DO OCZU

Preparaty w formie bezbarwnego płynu na bazie wody, o łagodnej nucie zapachowej lub w formie chusteczek/płatków nasączanych substancjami czynnymi. Łagodnie nawilżają i ograniczają podrażnienia spojówek, oczyszczają worek spojówkowy. Ułatwiają usunięcie kurzu i innych zanieczyszczeń. Są delikatne, można jest stosować nawet codziennie. Te przeznaczone do wkraplania do oczu są sterylnym roztworem izotonicznym, o cechach fizycznych przypominających łzy oraz o odczynie pH łez. Oprócz chlorku sodu, chlorku benzalkonium, dwusiarczanu sodu, siarczanu cynku, kwasu bornego, mogą zawierać wyciąg z rumianku, oczaru wirginijskiego, chabru, aloesu. Chlorki mają szerokie działanie przeciwbakteryjne. Preparaty pakowane są w poręczne butelki z zakraplaczem. Rynek oferuje również linie dla szczeniąt i kociąt. Natomiast środki do usuwania przebarwień stosuje się do okolic oczu! I jest wyraźnie zaznaczone ostrzeżenie, aby chronić zwierzę przed dostaniem się płynu do oka. Płyny likwidują zacieki – najlepiej stosować formę przymoczki, a potem osuszyć okolicę czystym wacikiem. Preparaty z cynkiem, kwasem bornym, wyciągiem z herbaty, świetlikiem np. substancjami odbarwiającymi, detergentami. Preparaty zawierają konserwanty, ale są to konserwanty bezpieczne (tzw. konserwanty spożywcze) – mają chronić preparat przed rozkładem przez czas jego użytkowania. Trzeba pamiętać, że oko jest bardzo delikatne i zwierzę może źle zareagować na preparat – zwłaszcza jeśli cierpi na nadwrażliwość – także pierwsze stosowanie nowego preparatu powinno być bardzo ostrożne.

DO USZU

Preparatów do czyszczenia uszu jest dużo więcej niż do oczu. Zazwyczaj mają formę zawiesiny lub emulsji olejowej, żelu, ale także płatków nasączanych. Ułatwiają usuwanie zanieczyszczeń i woskowiny, zmiękczają naskórek ułatwiając jego usuwanie. Redukują przykry zapach. Hamują rozwój bakterii i grzybów. Działają czyszcząco, antyseptycznie. Ograniczają świąd i podrażnienia. Przywracają właściwe pH skóry ucha. Składniki aktywne: polysorbat, stearynian sodu, phenosept, kwas salicylowy, glikol propylenowy, TRIS-EDTA, monosacharydy (ramnoza, mannoza), mocznik, rumianek, aloes, rozmaryn, gliceryna, wyciąg z yukki, alantoina, lecytyna, tymol, olejek miętowy, olejek z drzewa herbacianego. Preparaty są dostępne w różnych wariantach objętościowych. Z aplikatorami ułatwiającymi wprowadzenie preparatu do ucha.

Nie wszystkie preparaty „do oczu” nadają się do zakraplania (wprowadzania do worka spojówkowego) do oka, służą raczej do oczyszczenia okolicy oka. Przemywamy ją czystym wacikiem bawełnianym od zewnętrznego do wewnętrznego kącika oka.

51


Pies Kot

Preparaty przeciwpasożytnicze dla wspólnego bezpieczeństwa dr n. wet. Grzegorz Madajczak Wielu z naszych klientów stosuje preparaty do profilaktyki przeciwko pasożytom, tak wewnętrznym jak i zewnętrznym, głównie w trosce o zdrowie swojego psa czy kota. Bardzo często zapominają jednak, że krople spot-on, obroże przeciwpasożytnicze czy tabletki do odrobaczania chronią nie tylko czworonoga, ale również jego otoczenie, czyli pozostałych domowników w tym także tych dwunożnych. Zarówno pies jak i kot mogą być bowiem wektorami wielu pasożytów potencjalnie niebezpiecznych także i dla ludzi. Warto uświadamiać to wszystkim właścicielom psów i kotów, bowiem niewielka suma wydana w porę na właściwie dobrany preparat może uchronić ich przed przykrymi i niebezpiecznymi skutkami zakażenia niechcianymi „pasażerami na gapę”.

Toksokaroza Prawdopodobnie najpoważniejsze zagrożenie dla zdrowia ludzkich współdomowników psów i kotów stanowi toksokaroza, czyli zarażenie nicieniem Toxocara canis (glista psia) lub Toxocara cati (glista kocia). Pasożyty te są w naszym regionie prawdopodobnie najczęściej rozpoznawaną parazytozą psów i kotów. Jaja tych pasożytów wydalane są do środowiska wraz z kałem psów lub kotów. Jednak jaja te są zaraźliwe dopiero po okresie jednego do dwóch tygodni. W tym to czasie z jaja powstaje zaraźliwa dla psów lub kotów larwa. Gdy zostanie ona połknięta przez zwierzę domowe, w jego przewodzie pokarmowym dochodzi do dalszego przeobrażania się pasożyta, który rozpoczyna wędrówkę po organizmie psa lub kota. Przegryza-

52

jąc się przez ścianę jelita dostaje się do naczyń krwionośnych, aby dalej – drogą krwi dostać się do układu oddechowego. Tam wędruje przez pęcherzyki płucne, oskrzela do gardła, gdzie zostaje przełknięta. Ponowna obecność w przewodzie pokarmowym kończy cykl życiowy pasożyta. Tak powstałe osobniki dorosłe rozmnażają się płciowo, w wyniku czego powstają nowe jaja wydalane z kałem zarażonych zwierząt. Źródłem zarażenia nicieni Toxocara dla ludzi jest zanieczyszczona jajami i inwazyjnymi larwami gleba, żywność (np. warzywa), zarażone zwierzęta oraz ich odchody. Zanieczyszczenie środowiska jajami glist jest zjawiskiem powszechnym na całym świecie. Przeprowadzone w Polsce badania próbek pobranych z różnych obszarów miast – placów zabaw, terenów rekreacyjnych, traw-

ników, skwerów, podwórek i piaskownic potwierdziły to zjawisko. Obecność jaj wykazano w 12-26% próbek gleby z podwórek oraz skwerów i trawników w Warszawie, 22% w Lublinie i Puławach, 13-18% w Bytomiu, 8-27% w Poznaniu oraz 28-62% w Krakowie. Szczegółowe badania próbek piasku z piaskownic, które mogą stanowić największe zagrożenie inwazją dla małych dzieci wykazały znaczne zanieczyszczenie tych miejsc (około 10% próbek na terenie Warszawy wykazywało obecność pasożytów). Na toksokarozę najczęściej chorują dzieci. Do zwiększonego ryzyka zarażenia w tej grupie przyczynia się przede wszystkim brak prawidłowych nawyków higienicznych – zwłaszcza nieprawidłowa higiena rąk (niemycie, wkładanie palców do ust). Inne czynniki sprzyjające zarażeniu to:


• geofagia (spożywanie gleby, piasku), • częsty kontakt z psami i kotami, zwłaszcza o słabym stanie zdrowia (hodowle, schroniska), • nieregularne odrobaczanie zwierząt domowych, • zawodowy kontakt ze zwierzętami, ich wydalinami, skażoną glebą, zanieczyszczonymi glebą warzywami. U ludzi obserwuje się 4 formy toksokarozy, związane ze zróżnicowaną lokalizacją pasożytów w organizmie człowieka. Najczęściej występuje zespół larwy wędrującej trzewnej, obserwowany zwykle u dzieci w wieku 2-5 lat. Objawy tej formy zarażenia związane są z wędrówką larw pasożytów w narządach wewnętrznych, w sposób zbliżony jak ma to miejsce u zarażonych psów lub kotów, z tą różnicą, iż człowiek jest żywicielem przypadkowym. Sprawia to iż larwa nie może dostać się z przewodu pokarmowego do układu oddechowego najkrótszą drogą, lecz wędruje w różnych narządach wewnętrznych. Podstawowe objawy to gorączka, powiększenie wątroby, śledzony, bóle brzucha, spadek masy ciała. W badaniu krwi obserwuje się zwiększenie liczby eozynofilii (eozynofilia). W przypadku gdy pasożyty będą przedostawały się do układu oddechowego, u zarażonego dziecka występować będzie uporczywy nawracający kaszel z napadami duszności (objawy te mogą być nieprawidłowo rozpoznane jako astma oskrzelowa). Kolejne formy zarażenia – zdecydowanie groźniejsze w skutkach – to zespół larwy wędrującej ocznej oraz toksokaroza ośrodkowego układu nerwowego (neurotoksokaroza). Do stanów tych dochodzi w wyniku obecności nawet niewielkiej liczby larw (wystarczy pojedynczy osobnik) w narządzie wzroku lub w mózgu. Pierwotnie objawy chorobowe występujące w tych formach za-

rażenia mogą sugerować wstępowanie choroby nowotworowej wspomnianych narządów. W przypadku neurotoksokarozy dość często dochodzi do napadów padaczkowych. Ostatnia forma zarażenia pasożytami Toxocara sp. u ludzi to toksokaroza ukryta (postać bezobjawowa), która wykrywana jest podczas przypadkowo wykonywanych badań krwi na obecność przeciwciał dla tych pasożytów, np. w sytuacji występowania toksokarozy u członka rodziny. Niekiedy forma ta może przebiegać w postaci ostrego lub przewlekłego zapalenia oskrzeli, może być przyczyną astmy oskrzelowej, przewlekłej, niepoddającej się leczeniu pokrzywki (wysypki alergicznej), długotrwałego, niepoddającego się leczeniu zapalenia stawów. Podstawowym sposobem zapobiegania toksokarozie u ludzi jest regularne i prawidłowe odrobaczanie psów i kotów. Zwierzęta pozostające tylko w domu należy odrobaczać przynajmniej raz do roku, a szczenięta minimum cztery razy w ciągu pierwszego roku życia. Zwierzęta pracujące, swobodnie przebywające poza domem a także w sytuacji, gdy w domu jest małe dziecko, muszą być odrobaczane odpowiednio częściej. Istotna jest także toaleta zwierząt, gdyż zarażone zwierzęta wydalają kilka tysięcy jaj na dobę, które mogą znajdować się również na sierści. Zdecydowanie nie powinno pozwalać się na kontakty dzieci z nieznanymi psami, kotami, które mogą nie być regularnie odrobaczane. Niezwykle istotnym aspektem zapobiegania opisywanym parazytozom jest sprzątanie odchodów psów i kotów. Zmniejsza to liczbę pasożytów w środowisku, przez co znacząco zmniejsza ryzyko zarażenia. Ważna jest również regularna wymiana piasku w piaskowniach, zwłaszcza tych publicznych – o niegraniczonym dostępie.

Pasta odrobaczająca dla psów i kotów. Vetos Farma Pyrantel Dobrze jest również ograniczyć dostęp zwierząt do piaskownic, np. poprzez ich przykrywanie, gdy nie są używane. Niezwykle ważną sprawą jest prawidłowa higiena rąk, zwłaszcza u małych dzieci. Regularne mycie rąk wodą z mydłem, zwłaszcza po zabawie w piaskownicy, kontaktach z psem lub kotem – w dużym stopniu zabezpiecza dziecko przed zarażeniem. Takie samo znaczenie ma obcinanie paznokci i uczenie dzieci, aby nie wkładały palców do ust.

Ancylostomatoza

Zdecydowanie mniejsze znaczenie, zwłaszcza w naszym regionie ma inna choroba również wywołana przez nicienie chorobotwórcze dla psów – Ancylostoma caninum (tęgoryjec psi). Jaja tych pasożytów wydalane są z kałem zara-

Jerzy Tomczak

Lider Kanał Zoologicznego firmy Bayer

Zabezpieczenie przed zarażeniem pasożytami jest także elementem profilaktyki służącej ochronie zdrowia właścicieli zwierząt. Drontal w formie tabletki dla psa i kota jest skuteczny przeciwko najbardziej rozpowszechnionym gatunkom robaków jelitowych. Tabletka Drontal to lek w formie smakowej, łatwej do podzielenia tabletki dla psa lub kota. Występuje w kilku wariantach dostosowanych do gatunku, wieku oraz masy zwierząt. Obecnie w sklepach zoologicznych dostępne są Drontal kot 1x2 tabletki Ellipsoid, Drontal Dog Flavour 2 tabletki (nowa formuła smakowa i kształt) oraz Drontal 35, który wprowadziliśmy do oferty w tym roku dbając o potrzeby właścicieli psów ras dużych.

53


Pies Kot żonych psów. Do dostaniu się do gleby, przeobrażają się w inwazyjne larwy – zarażające inne psowate oraz żywicieli przypadkowych, jakim jest człowiek. U tego drugiego do zarażenia dochodzi w wyniku kontaktu nieosłoniętej skóry (niekoniecznie uszkodzonej) z wodą zawierającą larwy tych pasożytów. Dlatego też do zarażenia tymi pasożytami dochodzi w krajach o cieplejszym klimacie lub w miesiącach letnich w naszym regionie. Pasożyt przedostając się przez skórę u człowieka nie jest w stanie (ze względu na niespecyficznego gospodarza) odbyć całego cyklu życiowego, dlatego też migruje w skórze i tkance podskórnej wywołując objawy zespołu larwy wędrującej skórnej – trudno poddający się leczeniu stan zapalny w miejscu wniknięcia i wędrówki pasożyta.

Zarażenie tasiemcem psim Tasiemiec psi (Dipilidium caninum) to najczęściej wstępujący tasiemiec u psów i kotów – zarówno wolno żyjących, jak i zwierząt domowych. W cyklu życiowym tego pasożyta bardzo ważną rolę ogrywa inny pasożyt zwierząt – pchła. Dojrzały człon tasiemca zawierający jaja wydalany jest wraz z kałem do środowiska. Jaja po uwolnieniu z członu zjadane są przez występujące w środowisku pchły, w których przewodzie pokarmowym z jaj powstają inwazyjne larwy (cysticerkoid). Muszą one następnie być połknięte przez zwierzę (w czasie iskania, zabiegów higienicznych). W przewodzie pokarmowym zwierzęcia z larwy powstaje osobnik dorosły, produkujący jaja. Do zarażenia człowieka dochodzi w wyniku przypadkowego spożycia pcheł, lub ich fragmentów. Dlatego też na zarażenie w głównej mierze narażone są dzieci i oso-

54

by nieprzestrzegające zasad higieny. Zapobieganie zarażeniu tym pasożytem u ludzi ponownie polega na regularnym odrobaczaniu zwierząt. Równie istotne, obok stosowania preparatów na pasożyty wewnętrzne, jest regularne stosowanie preparatów zabezpieczających zwierzęta przed pchłami. Brak pcheł w środowisku przerywa bowiem cykl życiowy omawianego tasiemca.

Pogryzienie przez pchły Człowiek jest żywicielem pchły właściwej – Pulex irritans. Pchła psia (Ctenocephalides canis) oraz pchła kocia (Ctenocephalides felis), pomimo iż zdecydowanie preferują właściwe im zwierzęta, mogą również ssać krew obecnych w ich środowisku ludzi, podobnie jak i pchła właściwa (ludzka), która może żerować również i na zwierzętach. Okazjonalne pogryzienie przez pchły w większości przypadków nie stanowi poważnych zagrożeń dla zdrowia człowieka – jest bardziej dyskomfortem, niż problemem. Jednak należy pamiętać, iż pchły mogą przenosić szereg bardzo groźnych chorób zakaźnych, z tyfusem plamistym włącznie (choroba ta nie występuje obecnie na terenie Polski). Możliwe jest jednak przeniesienie zakażenia różnymi gatunkami bakterii Bartonella, które to wywołują takie choroby jak, choroba kociego pazura (wywoływana przez B. henselae), czy gorączka okopowa (B. quintana). Obydwie choroby sporadycznie występują w Polsce. Gorączka okopowa spotykana jest u osób bezdomnych i alkoholików w postaci ciężkiej w przebiegu gorączki z utratą świadomości i objawami ze strony układu nerwowego. W przypadku pokąsania przez pchły przenoszące chorobę kociego pazura, w miejscach wniknięcia drobnoustrojów rozwija się na skórze grudka, potem pęcherzyk, czasem owrzodzenie. Zmiana skórna utrzymuje się od 1 do 8 tygodni i samoistnie zanika. W tym czasie dochodzi do powiększenia węzłów chłonnych w najbliższej okolicy, na ogół jednostronnie. Są one najczęściej miękkie, nieco tkliwe przy obmacywaniu, a skóra nad nimi – zaczerwieniona. Czasami zdarza się, że pacjent gorączkuje i uskarża się na złe samopoczucie. Sporadycznie występują przypadki, w których powiększone węzły chłonne ulegają zropieniu i powstaje przetoka, co wymaga interwencji chirurgicznej.

Ponadto pogryzienie przez pchły, nawet pojedyncze może doprowadzić do powstania silnej reakcji alergicznej – dającej objawy zarówno miejscowe (świąd, zaczerwienienie, obrzęk), jak i uogólnione – z ciężkimi objawami, takimi jak zaburzenia oddychania, czy wstrząs anafilaktyczny włącznie). Silne reakcje są zwłaszcza prawdopodobne u małych dzieci i osób z obniżoną odpornością. Zapobieganie występowania pcheł polega na całorocznym lub sezonowym stosowaniu przeciwpchelnych kropli spot-on, obroży czy sprayów. Należy zwrócić uwagę, iż dorosłe osobniki pcheł (tylko one ssą krew) przez pewien czas mogą przebywać w środowisku poza żywicielem. Osobniki młodociane (larwy) naturalnie występują w środowisku, żywiąc się substancjami organicznymi w środowisku, np. złuszczony naskórek. Dlatego też w przypadku występowania pcheł w warunkach domowych, niewystarczające jest jednokrotne odpchlenie zwierzęcia (np. szamponem przeciwpchelnym). Konieczne jest systematyczne stosowanie preparatów, zwłaszcza takich, które wydzielają się przez skórę i pozostają w złuszczonym naskórku.

Wszoły Kolejną grupą pasożytów zewnętrznych, dla których człowiek może stać się przypadkowym żywicielem są wszoły. Nie są one, jako takie, odrębną jednostką systematyczną, lecz grupą pasożytów zewnętrznych charakteryzujących się zbliżoną formą pasożytnictwa. Są to owady bezskrzydłe pasożytujące u ptaków (piórojady) jak i ssaków (sierściojady). Pasożyty te nie stanowią większego problemu zdrowotnego, jednak ich obecność w środowisku może stwarzać dla właścicieli zwierząt problemy zdrowotne natury alergicznej. Zwalczanie tej grupy pasożytów polega na stosowaniu odpowiednich leków przeciwpasożytniczych oraz właściwej higienie środowiska zwierzęcia.

Podsumowanie Chociaż niewiele jest parazytoz, którymi można zarazić się bezpośrednio od psów i kotów, to te nieliczne, w szczególności powszechnie występująca glistnica psia lub kocia, stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia właścicieli zwierząt – w szczególności dzieci. Większości opisanych powyżej zarażeń, czy chorób u ludzi, można skutecznie zapobiec poprzez systematyczne stosowanie preparatów przeciwpasożytniczych.


VERMICON Obezwładnia pasożyty!

NNO OW WO OSSCC!!

Obezwładnia pasożyty!

www.beaphar.pl www.beaphar.pl

facebook.com/BeapharPL facebook.com/BeapharPL

OMEND EKOMENDO O K E

N N A RA R II II

ANAENE WW

Innowacja w profilaktyce przeciw pasożytom zewnętrznym Innowacja w profilaktyce przeciw pasożytom zewnętrznym Skuteczny sposób na pozbycie się pasożytów Skuteczny sposób na pozbycie się pasożytów Bezpieczny dla ludzi, zwierząt i otoczenia Bezpieczny dla ludzi, zwierząt i otoczenia Wpływa pozytywnie na wygląd skóry i sierści, Wpływa pozytywnie na wygląd skóry i sierści, ma działanie kojące i nawilżające ma działanie kojące i nawilżające

EK EK P RPZR EZ ELZ L

| | | | | | | |

R R

Substancja czynna: dimetikon. Preparat nie jest produktem leczniczym, ani biobójczym. Substancja czynna: dimetikon. Preparat nie jest produktem leczniczym, ani biobójczym.

AR Y ARZY W ETER Y ZY R E W ET


Kot

Mięso to nie wszystko

– dodatki roślinne w karmach dla kotów

dr inż. Jacek Wilczak

Zakład Dietetyki Katedry Nauk Fizjologicznych Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW jacek_wilczak@sggw.pl

Przyjęło się uważać, że kot jest typowym i stuprocentowym mięsożercą, zaś podstawę jego diety powinno stanowić mięso. To oczywiście w dużej mierze prawda, niemniej w recepturach karm dla kotów stosowane są również inne, niezwierzęce składniki. Co więcej, są one istotne dla zdrowia pupili i dodatnio wpływają na ich dobrostan. Koty są organizmami, których dieta musi uwzględniać specyfikę przemian metabolicznych substancji odżywczych determinujących zapotrzebowanie na nie. W większości przypadków zapotrzebowanie jakościowe na składniki odżywcze nie różni się od innych gatunków ssaków – większość aminokwasów, kwasów tłuszczowych, witamin i składników mineralnych jest wspólnych w diecie

56

zarówno kota jak i psa – nie oznacza to wcale, że w diecie kota nie należy bezwzględnie uwzględnić obecności wybranych składników odżywczych, których zawartość jest konsekwencją bardzo specyficznych przemian biochemicznych i metabolicznych w organizmie kota. Problem polega tylko na tym, że jeżeli skład surowcowy karmy dla kota bazuje na dobrych jakościowo i urozmaiconych

surowcach w największym stopniu pochodzenia zwierzęcego to ryzyko niedoboru owych specyficznych dla kota substancji odżywczych jest niewielkie – jeżeli w ogóle możliwe. Przykładowo, wśród składników odżywczych, których źródłem są produkty pochodzenia zwierzęcego, a bez których organizm kota nie będzie prawidłowo funkcjonować jest tauryna. Tauryna zaliczana jest do tzw. amino-


kwasów biogennych, które co prawda nie wchodzą w skład budowy białek, ale odgrywa istotną rolę w sprzęganiu kwasów żółciowych, jest silnym neuroprzekaźnikiem, a w przypadku kotów dodatkowo stwierdzono, że niedobór tauryny u kotki może prowadzić do zamierania płodów, deformacji rozwojowych oraz opóźnionego wzrostu i rozwoju kociąt. Ponieważ tauryna jako β-aminokwas nie zawiera atomów asymetrycznych nie posiada izomerów L i D, dlatego też jej syntetyczna forma jest dobrze wchłaniana w przewodzie pokarmowym zwierząt. Według norm żywieniowych dodatek tauryny do gotowej karmy mokrej przeznaczonej dla kotów dorosłych – bez względu na rodzaj użytych surowców - wynosi 200 mg na 100 g suchej masy. Taka ilość gwarantuje prawidłowy przebieg wszystkich funkcji fizjologicznych organizmu kota. Zatem, jeżeli skład surowcowy karmy dla kota bazuje na produktach pochodzenia zwierzęcego (uwzględniając takie surowce jak wątroba), ilość tauryny jest wystarczająca. Innym składnikiem odżywczym, którego metabolizm wskazuje na różnicę między kotem a psem jest kwas arachidonowy należący do kwasów tłuszczowych wielonienasyconych z rodziny n-6. Koty nie mają możliwości syntezy tego kwasu

z jego prekursora – kwasu linolowego, dlatego też konieczne jest uzupełnienie diety w tłuszcze będące jego źródłem. Na szczęście dla kotów w chwili obecnej jedynym źródłem kwasu arachidonowego jest tłuszcz, mięso i surowce pochodzenia zwierzęcego – obecnie metody syntezy chemicznej kwasu arachidonowego są finansowo nieopłacalne i na chwilę obecną producenci szczególnie karm suchych nie mogą wykorzystywać czystego kwasu arachidonowego w celu poprawy składu gotowej karmy. Powyższe dwa przykłady wskazują, że tylko karma/dieta bazująca na surowcach pochodzenia zwierzęcego gwarantuje pokrycie zapotrzebowania na wszystkie – w tym specyficzne tylko dla kota – składniki odżywcze. Pytanie zatem, dlaczego w karmach dla kota można znaleźć dodatki roślinne i jakie one pełnią funkcje? Odpowiedzi są dwie. Po pierwsze dodatki roślinne – zdaniem Autora – zgodnie z definicją jaka określa „dodatek do produktu żywnościowego” jest to niewielka ilość substancji, która zmienia właściwości karmy po jej dodaniu, poprzez odpowiednie zastosowanie polepsza parametry procesów technologicznych przemysłowej produkcji karmy, może nadawać i utrzymywać pożądane cechy organoleptyczne gotowego produktu. Czyli dodatek

produktów pochodzenia roślinnego (zboża, frakcje wyizolowane zbóż: białko pszenne, otręby, skrobia jak i frakcje włókna roślinnego) w większym stopniu pozwalają producentom szczególnie karm suchych tworzyć produkty, których wyższa jest trwałość, wytrzymałość na kruszenie a jednocześnie posiadają niską wilgotność itp. Produkt końcowy oprócz zawartości niezbędnych składników odżywczych nabiera nowych cech, które w zależności od stopnia „obojętności” dla przewodu pokarmowego wpływają na ilość i objętość składników tworzących masę kałową. Pytanie tylko, czy taka wysoka zawartość roślinnych dodatków roślinnych nie wpływa negatywnie na strawność pozostałych składników odżywczych szczególnie istotnych w żywieniu kotów? Z drugiej strony dodatki do żywności mogą posiadać właściwości odżywcze, a termin ten nie wyklucza substancji utrzymujących lub poprawiających właściwości odżywczych gotowej karmy. Przykładem niech będzie witamina E i jej pochodne, które z jednej strony poprawiają wartość odżywczą karmy, ale także dzięki silnym właściwościom przeciwutleniającym zabezpiecza składniki lipidowe karmy przed utlenianiem i dzięki czemu wydłuża termin jej przydatności do spożycia.

57


Kot Istnieją zatem takie dodatki pochodzenia roślinnego do karm, którym można przypisać dodatkowe funkcje wpływające na wybrane parametry zdrowotne kotów. Najważniejsze z tych dodatków roślinnych to: frakcje prebiotyczne włókna pokarmowego, beta-glukany, polifenole i flawonoidy, stanole i fitoestrogeny. Włókno pokarmowe stanowi dodatek pełniący szereg funkcji – nadużywane przez producentów buduje reologię karm suchych, ale także zmienia właściwości fizykochemiczne treści pokarmowej ograniczając lub spowolniając wchłanianie składników odżywczych, przede wszystkim witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i składników mineralnych – przykładowo hemiceluloza trwale wiąże składniki mineralne, co również ogranicza ich wchłanianie. Tylko niektóre wybrane frakcje włókna pokarmowego podawane w niewielkich ilościach mogłyby być traktowane jako niezbędny element w diecie kota. Przykładowo, frakcje włókna rozpuszczalnego w wodzie działają osłonowo na śluzówkę przewodu pokarmowego. W największym stopniu lepkość treści zwiększają arabinoksylany (pentozany), glukany (szczegól-

58

nie glukany z owsa), pektyny, guma guarowa, hemiceluloza (psyllium). Z przeprowadzonych badań wynika, że cukrowce zawarte we włóknie mogą ingerować w adherencję (adhezję) i kolonizację przewodu pokarmowego przez mikroorganizmy, a po wchłonięciu do krwiobiegu – modulować receptorowe mechanizmy wielu komórek – frakcje prebiotyczne. Oligosacharydy i inne składniki włókna pokarmowego wpływają na skład gatunkowy mikroflory przewodu pokarmowego w sposób korzystny dla organizmu gospodarza. Stanowią one selektywne źródło energii, przede wszystkim dla bakterii kwasu mlekowego i bifidobakterii, a ponadto blokują adherencję warunkowo chorobotwórczych bakterii do enterocytów i kolonocytów. Badania nad wykorzystaniem beta-glukanów dokumentują bezpośredni ich udział w hamowaniu procesu zapalnego przewodu pokarmowego i stąd ich systematyczne przyjmowanie oprócz stymulacji komórek układu odpornościowego przewodu pokarmowego jest przydatne przy zapobieganiu zmianom zapalnym. Producenci karmy suchych dla kotów wskazują na konieczność wysokiej zawartości włókna pokarmowego związanej m.in. z wpływem na ograniczenie powstawania i zwiększenie wydalania wraz z kałem kul włosowych tzw. trichbezoarów – okazuje się bowiem, że ilość sierści wydalanej w odchodach kota to rocznie 100-120 g, a jej zaleganie w przewodzie pokarmowym może być nie-

bezpieczne. Innym przykładem jest wykorzystanie nadmiernie wysokiej zawartości niestrawnego włókna pokarmowego w karmach dedykowanych kotom otyłym – zwiększenie uczucia sytości powoduje zmniejszenie pobierania karmy. Pytanie tylko, czy jest to wystarczający argument w stosowaniu tak wysokiej zawartości włókna pokarmowego w karmie suchej dla kota kosztem niskiej strawności i niewielkiego wykorzystania składników odżywczych jakimi są białka, tłuszcze, składniki mineralne i witaminowe? Dodatkowo w przypadku kotów otyłych w żaden sposób nie wpływa to na regulację fizjologicznych mechanizmów zmniejszających pobieranie pokarmu i nie powoduje długotrwałego efektu po odstawieniu takiej karmy. Związki fenolowe są wszechobecne w produktach pochodzenia roślinnego. Zgromadzono już wiele danych na temat oddziaływania związków fenolowych, a mechanizm ich działania bazuje na ich silnych właściwościach przeciwutlenających. Praktyczne wykorzystanie fitochemicznych surowców pochodzenia roślinnego w zapobieganiu chorobom dietozależnym, zwyrodnieniowym czy zapalnym pozwala traktować je jako niezbędny element każdego organizmu – w tym kociego. Źródłem związków fenolowych (w tym polifenoli, flawonoidów) są głównie surowce pochodzenia roślinnego jak i ich koncentraty, susze, ekstrakty czy wyciągi. Podawane do karmy nie zwiększają w żaden sposób ilości włókna pokarmowego chociaż


podobnie jak ono podawane w dużej ilości działają chelatująco na składniki mineralne. Fitozwiązki, mimo wykazania ich bardzo pozytywnych i pożytecznych dla organizmu funkcji, powinny być stosowane jednak z pewnymi zastrzeżeniami. Obecność surowców pochodzenia roślinnego w postaci ziół, części zielonych roślin (natka pietruszki, młody jęczmień, szpinak, mniszek lekarski) w karmie/diecie kota poza dostarczaniem cennych fitozwiązków stanowi także źródło chociażby kwasów organicznych (szczawiowy, bursztynowy), które w bezpośredni sposób hamują produkcję innych ważnych składników odżywczych w organizmie kota. Hamują syntezę witaminy B6 w wątrobie kotów, ograniczają przemiany cysteiny do tauryny czy glutationu. Źródłem fitozwiązków, frakcji włókna pokarmowego ale także łatwostrawnych węglowodanów są warzywa i owoce, które w diecie kota mogłyby być stosowane, ale tylko pod warunkiem, że nie będą stanowiły jej podstawy. Mogą być elementem urozmaicającym dietę lub formą przekąski, ale ze względu

na niską gęstość odżywczą nie są w stanie pokryć zapotrzebowania na większość składników odżywczych. Przykładowo brak aktywności enzymów odpowiedzialnych za przemianę beta-karotenu do retinolu - aktywnej metabolicznie postaci witaminy A w wątrobie kota powoduje, że podawanie kotu warzyw bogatych w karotenoidy pokrywa raczej ich zapotrzebowanie na niewielką ilość włókna pokarmowego, ale na pewno nie stanowi cennego źródła witaminy A – stąd też sugestia, aby jako jedyne źródło witaminy A w żywieniu kota traktować tylko i wyłącznie tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Zdaniem Autora niniejszego opracowania istotniejsze jest komponowanie składu karm gotowych dla kotów – tam gdzie pozwalają na to wymogi technologiczne – w oparciu o urozmaicone surowce pochodzenia zwierzęcego i niewielkie ilości dodatków roślinnych o udokumentowanym wpływie na poszczególne parametry fizjologiczne kota niż budowanie składu karmy biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie normy zawartości podstawowych składników odżywczych. Takie postępowanie prowadzi do sy-

tuacji w której karma bytowa zawiera w odpowiednich, wymaganych przepisami ilościach wszystkie składniki odżywcze, natomiast towarzyszące im dodatki pochodzenia roślinnego zwiększają masę kałową i hamują wchłanianie składników odżywczych. Pod wieloma względami zarówno pies jak i kot są organizmami wymagającymi podobnych zaleceń żywieniowych: wysokiej jakości surowców dostarczających białka, tłuszczy i pozostałych składników odżywczych, ale w wybranych aspektach są to organizmy zdecydowanie się różniące, a nie uszanowanie tych różnic w codziennym ich żywieniu może w konsekwencji wpływać na pogorszenie ich stanu zdrowia. Dlatego też nie jest przesadą rozbudowywanie segmentów karm dedykowanych nie tylko do poszczególnych stanów fizjologicznych, ale szczególnie do danego gatunku zwierzęcia. Pamiętać jedynie należy, żeby dodatki roślinne w karmach dla kotów oraz ich ilości sprowadzały się do tych, które pełnią tylko i wyłącznie funkcje poprawiające wartość odżywczą lub stymulują wybrane mechanizmy metaboliczne w jego organizmie.


Króliki i spółka

Świnka czy… kawia? Poczciwa świnka morska – popularny gryzoń sprowadzony z Ameryki jeszcze za czasów Kolumba powszechnie pielęgnowany na całym świecie – przysporzył jakiś czas temu polskim naukowcom niemało kłopotu. Okazało się bowiem, że zgodnie z wytycznymi nowej nomenklatury polskojęzycznej… świnką już dłużej być nie może. Oficjalnie przechrzczono go więc na „kawię domową”. I choć nazwa ta wśród pasjonatów owego sympatycznego stwora raczej się nie przyjmie, to nadal pozostawać on będzie jednym z najchętniej kupowanych w sklepach zoologicznych gryzoni. Czy na pewno wiemy o nim wszystko i będziemy w stanie zaproponować naszym klientom wszelkie niezbędne akcesoria dla niego? Już za chwilę podpowiemy, bez czego świnka vel kawia obyć się po prostu nie może i co powinno wraz z nią wylądować w koszyku kupującego .

Świnki uznawane są za zwierzęta stadne i, dla ich dobrostanu, poleca się posiadanie co najmniej dwóch osobników (jednej płci, jeśli nie chcemy potomstwa). Oczywiście powoduje to, że liczba koniecznych elementów np. wyposażenia klatki się zwiększa.

60

Świnki są często kupowane jako pierwszy przyjaciel dla dziecka, ale nie tylko. Wiele osób dorosłych ceni sobie ich przyjacielską naturę, kontaktowość, niewielkie rozmiary oraz stosunkowo niezbyt wysokie wymagania bytowe. Małe świnki w swym bogactwie umaszczeń i typów okrywy włosowej zawsze przyciągają uwagę klientów sklepu zoologicznego. Warto zatem wykorzystać okazję i oprócz malucha/maluchów sprzedać umiejętnie tzw. „wyprawkę”, czyli niezbędnik do jego utrzymania. Piszemy tutaj „maluchów”, gdyż świnki uznawane są

za zwierzęta stadne i, dla ich dobrostanu, poleca się posiadanie co najmniej dwóch osobników (jednej płci, jeśli nie chcemy potomstwa). Oczywiście powoduje to, że liczba koniecznych elementów np. wyposażenia klatki się zwiększa. O odpowiednim skompletowaniu wyprawki warto przypomnieć klientowi już w momencie zakupu zwierzaka, jest ona niezbędnikiem gwarantującym dobre warunki dla pupila. Czasem ludzie adoptują świnki lub są nimi znienacka obdarowywani i wtedy pilnie potrzebują zakupić wszystko co konieczne dla gryzonia.


Klatka dla świnki

Podstawowym elementem jest oczywiście klatka. Trzeba umiejętnie ocenić możliwości finansowe klienta, dopasowując ofertę asortymentową, zawsze podkreślać należy, że klatka im większa, tym lepsza. Szczególnie jeśli jej mieszkańców będzie dwóch. Świnka powinna się swobodnie poruszać i położyć rozciągnięta. W ciasnej klatce zwierzę może się stresować i będzie miało niewystarczającą ilość ruchu. Najlepiej, żeby długość i szerokość klatki wynosiły min. ok. 80 x 50 cm (dla jednego zwierzęcia; każdy kolejny osobnik, min. + 20 cm). Natomiast wysokość nie jest już tak istotnym parametrem – świnki nie mają bowiem tendencji do wspinania się. Warto zaprezentować droższe klatki z głęboką kuwetą – uniknie się wtedy wysypywania ściółki. Dno powinno być pełne, a nie tzw. ruszt. Klatki świnkowe mogą być parterowe lub z piętrem (podest na piętro musi być stabilny). Góra powinna być wykonana z metalowych prętów (najlepiej ocynowanych), rozstaw węższy niż dla królików – mogą być przez świnkę domagającą się uwagi bądź jedzenia ogryzane i szarpane. Poza tym wokół klatki mogą być rozsypywane elementy ściółki i jedzenia. Inna opcja to góra klatki z przezroczystego tworzywa sztucznego – wówczas nie ma już problemu ze śmieceniem

wokół klatki. Drzwiczki od frontu lub z boku ułatwią zwierzęciu swobodne opuszczanie klatki, zaś uchylana góra czy drzwiczki pozwolą na wygodne sprzątanie i manipulacje w klatce.

Wyposażenie klatki Do klatki dołączamy miseczki na pokarm (najlepiej dwie, jedną na granulat/ziarno i drugą na pokarmy miękkie). Mogą być plastikowe (najszybciej się niszczą, łatwo je przewrócić, odgryzione elementy mogą być przypadkowe połknięte), metalowe lub eleganckie, ceramiczne (np. ze wzorkiem w świnki; są wystarczająco ciężkie, trudno je przewrócić, łatwe do mycia). Powinny być duże, dość płytkie i stabilne. Te zaopatrzone w zawieszki na klatkę ograniczą rzucanie miską. Miski należy regularnie myć. Podawanie wody w misce jest ryzykowne – zwierzak może miskę przewrócić, zmoczyć ściółkę lub nawrzucać do wody zanieczyszczeń. Zatem korzystniej jest wybrać poidło smoczkowe, o odpowiedniej objętości do potrzeb świnki. Poidło z metalowym zakończeniem zabezpieczone będzie przed ogryzaniem. Zwierzę musi mieć stały dostęp do świeżej wody. Poidło również regularnie myjemy. Dieta świnek w dużej mierze opiera się na dostarczaniu włókna pokarmowego – zatem niezbędny jest dostęp do dobrej jakości siana.

Najlepiej, żeby długość i szerokość klatki wynosiły min. ok. 80 x 50 cm (dla jednego zwierzęcia; każdy kolejny osobnik, min. + 20 cm). Natomiast wysokość nie jest już tak istotnym parametrem – świnki nie mają bowiem tendencji do wspinania się. Aby nie ulegało ono zabrudzeniu i zadeptaniu przyda się paśnik: bądź w formie zawieszanej metalowej kuli, bądź tradycyjnej drabinki zawieszanej na klatce. W handlu dostępne są również ekologiczne stojące paśniki drewniane. Świnki lubią się chować w domkach (początkowo w nowym miejscu mogą być dość płochliwe) – szeroka gama tych produktów jest dostępna na rynku, od plastikowych o różnych kształtach, drewnianych, czy jadalnych z siana czy trawy. Dla komfortu świnek poleca się jeszcze tunele (np. z patyków), norki polarowe, hamaki, a nawet specjalne sofki  . Wnętrze domku można wyłożyć matą lub ściółką gniazdową (z włókien roślinnych, konopi, bawełnianą, lub lnianą). Utrzymanie higieny w klatce ułatwi kuweta, którą wstawia się w narożnik. Świnki są czystymi zwie-

61


Króliki i spółka Daniel Kuchenbecker

Kierownik Kategorii Pokarmy i Żywe Zwierzęta www.aquael.pl

Świnki morskie od lat należą do najpopularniejszych domowych gryzoni. Specjalnie dla nich AQUAEL poleca nowe na polskim rynku pokarmy klasy super-premium wytwarzane przez hiszpańską firmę CUNIPIC. To małe, rodzinne przedsiębiorstwo zlokalizowane w Vallfogona de Balaguer, niedużej wsi w prowincji Lleida. Zaczynało w 1994 r. jako hodowla zwierząt domowych (dziś jest uznanym dostarczycielem najwyższej jakości królików i gryzoni do wielu krajów Europy Zachodniej). Do wytwarzania pokarmów CUNIPIC używane są wyłącznie naturalne składniki własnej produkcji (z własnych pól uprawnych oraz sadów). Filozofia marki opiera się na poszukiwaniu rozwiązań zapewniających możliwie najwyższy dobrostan zwierząt oraz edukowaniu ludzi na temat potrzeb zwierząt i szacunku dla nich. Ich produkty, na tle konkurencji, wyróżniają się nie tylko wymienionymi już naturalnymi składnikami pochodzącymi z upraw własnych, ale również wysoką zawartością naturalnych witamin i optymalnie dobranym składem. Pokarm GUINEA PIGS to kompletna dieta dla świnek morskich bogata w witaminę C, chroni naturalną biotę układu pokarmowego, zawiera witaminy i kwasy omega-3. W jej skład wchodzą zboża, dehydratyzowane owoce i warzywa nadające karmie doskonałe walory prozdrowotne i smakowe. Polecamy również serią naturalnych przysmaków dla gryzoni CUNIPIC CRUKISS idealnych jako nagroda lub smakowita przekąska dla każdej świnki morskiej. Dodatkowym atutem produktów CUNIPIC są atrakcyjne opakowania o różnych pojemnościach, dzięki którym łatwo jest dostosować ilość kupowanej karmy do indywidualnych potrzeb nabywcy.

rzętami. Jeśli chodzi o ściółkę, to wybór mamy szeroki. Trzeba pamiętać przede wszystkim, że łapki świnek są bardzo wrażliwe i przy niedobrej, ostrej ściółce lub zaniedbaniach higienicznych łatwo dochodzi u nich do stanów zapalnych (pododermatitis). Jeśli klient chce wióry drewniane – to koniecznie grubsze, nie pylące i o nieostrych krawędziach. Wióry łatwo się wysypują poza klatkę i trzeba je często wymieniać. Drobne, pylące wióry mogą prowadzić do infekcji dróg oddechowych. Nieco trwalsza jest ściółka typu ekstruder drewniany (miękkie drewno), inne opcje to ekstrudery kukurydziane lub ze słomy. Są bardziej chłonne, bardziej maskują zapach, trudniej je wyrzucić poza klatkę. Można wykorzystać także słomę. Natomiast nie stosuje się żwirków zbrylających dla kotów! Warstwa ściółki musi być odpowiednio gruba. Ekstrudery z czasem będą się kruszyć pod wpływem ciężaru ciała zwierzęcia i rozmiękania. Prace czyszczące i usuwanie zużytej ściółki ułatwi specjalna łopatka (bogata gama kolorystyczna). Rozrywkę dla świnki będą stanowiły rozmaite zabawki – obecnie na rynku jest wiele zabawek naturalnych do gryzienia (dodatkowa funkcja ście-

62


rania siekaczy): tunele (wiklinowe, korkowe, z trawy), kule z przysmakami, piłeczki z dzwonkiem, drewniane zabawki do gryzienia, zabawki interaktywne (tzw. snack –ball/snack-roll) itp. Niektóre świnki lubią korzystać z talerza do biegania.

Świnka w podróży Przenoszenie i przewożenie zwierzęcia ułatwi dobry transporter. Tutaj również mamy liczne możliwości. Od klasycznych faunaboxów, poprzez torby do transportu (materiał jest mniej trwały niż plastik), aż po plastikowe transportery (najmniejsze psie lub kocie). Ważne są szeroko otwierane klapy lub drzwiczki. Konstrukcja transportera powinna zapewniać odpowiednią wentylację. W większym transporterze świnka może swobodnie pomieszkać parę dni – np. w okresie wakacyjnym. Do kratki drzwiczek można przyczepić miskę i poidło. Ciepłe dni i wyjazdy np. na działkę lub posiadanie własnego ogródka mogą skłonić klientów do zainteresowania się zagrodami zewnętrznymi – zapewniają bezpieczny pobyt zwierzęcia na świeżym powietrzu. Podobnie można wykorzystać górę od klatki, jeśli jest z prętów. Zagroda przęsłowa zaś przyda się także w domu – jako bezpieczny wybieg. Ruch swobodny jest konieczny dla prawidłowego funkcjonowania zwierzęcia i jego dobrostanu.

możliwości wybiórczego wyjadania i dostarczone są organizmowi wszystkie składniki odżywcze (pożywienie kompletne). Karmy są bogate w proteiny i włókno pokarmowe. Karmy dla świnek często są wzbogacane w witaminę C, gdyż te zwierzęta jej nie syntetyzują i musi być dostarczana z zewnątrz. Są linie karm bezzbożowych. A także linie dla zwierząt młodych i starszych – seniorów. Dodatkowo polecamy karmy uzupełniające, suszone zioła oraz owoce, warzywa i przysmaki – bogaty asortyment do wyboru. Dla prawidłowego ścierania zębów oraz dla przyjemności gryzienia warto podawać gałązki drzew owocowych lub specjalne kostki. Zieleninę i świeże owoce/warzywa opiekunowie podają pupilowi już we własnym zakresie. Do nich można zaoferować specjalne stojaki do klatki lub dodatkowe miski. Niedojedzone resztki trzeba regularnie usuwać z klatki. Niektóre odmiany świnek (długowłose) będą potrzebowały regularnej pielęgnacji – typu czesanie i kąpiel.

Zaletą granulatów jest to, że urozmaicone składniki zostały najpierw zmielone, a potem sprasowane w formę granul, więc zwierzę nie ma możliwości wybiórczego wyjadania i dostarczone są organizmowi wszystkie składniki odżywcze (pożywienie kompletne). Można od razu zaoferować szczotki lub zgrzebła, ręczniczki, szampon dla świnki. Wszystkie świnki będą wymagały skracania pazurów – stąd kolejnym elementem wyprawki będą cążki do obcinania (niektórzy wolą powierzyć to zadanie lekarzowi weterynarii). Zestaw wyprawkowy świetnie dopełniać będzie książkowy poradnik o utrzymaniu świnek, pomocny zwłaszcza w przypadku początkujących opiekunów.

Niezbędnik żywieniowy Kiedy już kwestię „mieszkalną” mamy zapewnioną, możemy przejść do niezbędnika żywieniowego. To rolą sprzedawcy w sklepie jest wpojenie klientom dobrych nawyków w zakresie żywienia gryzonia. Warto oferować zestawy pokarmów (np. podstawowy i uzupełniające)! Konieczny jest stały dostęp do siana. Powinno być ono dobrej jakości, niepylące, nie zapleśniałe. Zapewnia odpowiednią ilość włókna pokarmowego i reguluje pracę przewodu pokarmowego. Można polecić również siano z dodatkiem ziół. Jako karmę podstawową stosujemy mieszanki dla świnek lub pelety/ granulaty. Zaletą granulatów jest to, że urozmaicone składniki zostały najpierw zmielone, a potem sprasowane w formę granul, więc zwierzę nie ma

63


Ptasie sprawy

Żako

Posiadanie „gadającej papugi” jest marzeniem niejednego z klientów sklepów zoologicznych. Należy jednak uświadomić im, że to nie tylko przyjemność, ale również liczne obowiązki. Ze względu na rozwiniętą inteligencję papugi wymagają bowiem poświęcania im wiele uwagi oraz jak najczęstszego dotrzymywania im towarzystwa. Tym, których ta wiedza nie zniechęci warto polecić zakup prawdziwego specjalisty w naśladowaniu ludzkiej mowy – żako, niepozornej, szaropiórej afrykańskiej papugi będącej wręcz doskonałym pierzastym „gadułą”. Żako (Psittacus erithacus) jest rdzennym mieszkańcem Afryki. Znane są dwa podgatunki tej papugi określane przez hodowców potocznie mianem „żako kongijskiego” oraz „żako liberyjskiego” (dawniej wyróżniano jeszcze trzeci – P. e. princeps, ale obecnie specjaliści uznali, że minimalne różnice w wyglądzie papug z tej populacji nie są wystarczające do nadania im rangi oddzielnego podgatunku). Pierwszy z nich (P. erithacus erithacus) zamieszkuje rozległe obszary „Czarnego Lądu” od południowo-wschodniej części Wybrzeża Kości Słoniowej po zachodnią Kenię, a także Angolę, Kongo i Tanzanię. Dorasta do 33 cm długości. Pióra pokrywające ciało tej papugi generalnie są jasnoszare z ciemniejszymi zakończeniami w okolicach głowy oraz dużą, białą obwódką dookoła oczu. Jedy-

Wraz z papugą klient kupuje: klatkę (min. 80x50x100 cm), żerdzie do klatki, zabawki, solidne metalowe lub ceramiczne miski na pokarm i wodę, ew. literaturę fachową.

64

nie sterówki ogona odcinają się na tym tle soczystą, głęboką czerwienią. Dziób jest ciemnoszary, niemal czarny, szare są również łapy opatrzone dość długimi, zakrzywionymi pazurami. Drugim kolorowym akcentem są jasnożółte tęczówki oczu. „Żako liberyjskie” (P. erithacus timneh) zamieszkuje obszary południowej Gwinei, Sierra Leone, Liberii oraz zachodniej części Wybrzeża Kości Słoniowej. Od swego „kongijskiego” kuzyna różni się jedynie nieco ciemniejszym upierzeniem (zarówno całego ciała jak i sterówek) oraz wyraźnie mniejszymi rozmiarami (wprawdzie wg literatury osiąga 30 cm długości, a więc tylko 3 cm mniej niż „żako kongijskie” jednak w praktyce różnica ta jest bardzo znaczna i wyraźnie zauważalna – ptaki są po prostu mniejsze i drobniejsze). Młode żako dość łatwo jest odróżnić od dorosłych ptaków. Tęczówki ich oczu są szare – dopiero w wieku ok. 2 lat zaczynają przebarwiać się na żółto. Poza tym młodzież posiada wyraźnie ciemniejsze sterówki. Natomiast ptaki obu płci zewnętrznie praktycznie nie różnią się od siebie ani za młodu, ani w wieku dorosłym. Jedynym pewnym sposobem na stwierdzenie, czy posiadany przez nas okaz jest samcem czy samicą jest

wykonanie badań genetycznych lub endoskopowych w wyspecjalizowanej lecznicy weterynaryjnej. Aby nasz kupujący zyskał wiernego, pierzastego przyjaciela najlepiej zamówić dla niego młodą, kilkumiesięczną, ręcznie wykarmioną papugę będącą w dobrej kondycji zdrowotnej. Zdrowe żako mają gładkie, przylegające do ciała pióra, czyste oczy i łapy, są ruchliwe i ciekawe wszystkiego dookoła siebie. Szczególną uwagę należy zwrócić na wygląd piór – braki w upierzeniu i jego znaczne uszkodzenia mogą świadczyć o chorobie lub tendencji do wyskubywania sobie piór, typowej dla wielu samotnie pielęgnowanych dużych papug. Z zakupu takiego „wyskubanego” ptaka lepiej zrezygnować, nawet, jeśli cena jest bardzo atrakcyjna. Nawet po stworzeniu mu optymalnych warunków i zapewnieniu maksymalnego komfortu psychicznego nie ma bowiem pewności czy raz utrwalone niewłaściwe nawyki nie będą się powtarzały w przyszłości. Pojedyncze żako w warunkach pokojowych można trzymać w wolierach lub obszernych klatkach. Minimalna wielkość klatki powinna wynosić 80x50x100 cm (długość x szerokość x wysokość). Należy ustawić ją w jasno


oświetlonym (ale nie wystawionym na bezpośrednie światło słoneczne) miejscu, z dala od przeciągów czy sztucznych źródeł ciepła. Dno klatki należy wysypać materiałem ułatwiającym utrzymanie w niej czystości i usuwanie odchodów ptaka. Dobrze sprawdza się np. żwirek kukurydziany lub ekstrudery drewniane. We wnętrzu klatki trzeba zamontować kilka grubych gałęzi (ich średnica powinna być dobrana tak, aby ptak nie mógł w całości objąć gałęzi palcami) najlepiej nie okorowanych i pochodzących z drzew owocowych, dębu, leszczyny czy topoli. Niestety, papuga najprawdopodobniej będzie je z upodobaniem niszczyć więc należy uprzedzić kupującego, aby pogodził się z koniecznością ich systematycznej wymiany (jeśli mamy takie żerdzie w ofercie da nam to możliwość regularnego zarobku). Oprócz gałęzi w klatce należy umieścić różnego rodzaju zabawki dla papug oraz dwie solidne miski: na wodę i na pokarm. Należy je bardzo dokładnie przykręcić i zabezpieczyć śruby przed kontaktem z dziobem papugi. Uwaga! Warto namówić klienta aby zainwestował w naprawdę dobrze wykonane i odpowiednio pomyślane droższe, profesjonalne modele, bowiem w przeciwnym razie ptak szybko nauczy się jak je wywracać i będzie regularnie wysypywał karmę i wylewał wodę doprowadzając go do przysłowiowej „szewskiej pasji”. Pojedynczą żako pielęgnowaną w domu można karmić zarówno mieszaniną ziaren dla dużych papug ze znacznym udziałem słonecznika, jak też specjalistycznym granulatem (są nawet specjalne pokarmy dla żako). Zaletą tego drugiego rozwiązania jest zapewnienie ptakowi bardziej zbilansowanej i pełniejszej diety (granulat jest przy tym droższy niż ziarno, więc lepiej na tym zarobimy). Karmę najlepiej podawać dwa razy dziennie tak, aby przez większą część dnia pozostawała w misce. Poza „paszą treściwą” należy regularnie urozmaicać jadłospis naszego pupila serwując mu rozmaite owoce (jabłka, winogrona, gruszki, morele, brzoskwinie, śliwki, mandarynki, kawałki bananów itp.), warzywa (np. tartą surową marchew) i orzechy (laskowe, włoskie i pinii – orzechy włoskie najlepiej delikatnie nadłupać, aby ułatwić ptakowi dostanie się do ich wnętrza). Bardzo cennym uzupełnieniem diety są skieł-

Klient wraca po: pokarm (mieszankę ziaren dla dużych papug lub granulat), przysmaki (kolby, smakoszki), witaminy, minerały, podłoże do klatki (żwirek kukurydziany lub pellet drewniany), nowe żerdzie do klatki. kowane ziarna słonecznika lub pszenicy – warto podawać je zwłaszcza jesienią i zimą. Poza tym żako bardzo lubią biszkopty (można namoczyć je w soku owocowym dla dzieci), ugotowane na twardo jajka czy garstkę ugotowanego ryżu. Od czasu do czasu można też podać papudze kilka kawałków suchej karmy dla psów, a nawet nieco żywych larw mącznika. Przez cały rok, a zwłaszcza w okresie pierzenia, trzeba też serwować jej suplementy witaminowe dodając je do wody lub mieszając z wilgotną karmą. Bieżąca pielęgnacja żako nie należy do skomplikowanych. Wystarczy utrzymywać czystość w klatce usuwając z niej odchody (również z gałęzi) i wymieniając regularnie podłoże, odpowiednio karmić ptaka i dbać, aby miał stale dostęp do świeżej, codziennie zmienianej wody. Znacznie trudniej natomiast zaspokoić jego wymagania natury psychicznej. Samotna papuga, obdarzona sporą inteligencją i potrzebą kontaktu z innymi istotami będzie wymagać bowiem od nas znacznego zaangażowania. Należy uprzedzić klienta, że początkowo, tuż po przyniesieniu do domu zapewne będzie reagować histerycznie na każdą próbę zbliżenia się do klatki (nawet jeśli ptak był ręcznie karmiony traktuje nowych ludzi jako obcych i po prostu się ich boi). Najlepiej nie narzucać się ze swoją obecnością i trzymać się na dystans. W ciągu kilku tygodni papuga wybierze sobie któregoś z domowników (zwykle jest to osoba, która podaje jej pokarm, choć nie ma tu reguły), który szczególnie przypadnie jej do gustu i zacznie okazywać mu swoje zainteresowanie. Jest to dobry moment, aby spróbować ją dotknąć. Żako, jak większość dużych papug, bardzo lubią pieszczoty, iskanie palcami po głowie czy głaskanie. Początkowo lepiej uważać, gdyż dziób papugi jest nadzwyczaj mocny i może ona nas boleśnie pokaleczyć! Wkrótce jednak ptak się do nas przyzwyczai i sam będzie domagał się pieszczot. Należy wtedy próbować brać go na

ręce i wyjmować z klatki. W domu dobrze jest ustawić stojak dla papugi z poprzeczką lub masywny konar na którym będzie mogła siadać. Gdy całkowicie się oswoi większość czasu może spędzać poza klatką latając i spacerując swobodnie po mieszkaniu. Nie ma również reguł jeśli chodzi o naukę mowy. Poszczególne okazy wykazują bardzo zróżnicowane umiejętności w tym zakresie. Niektóre „gadają jak najęte” i na wyścigi powtarzają zasłyszane słowa, a nawet całe frazy. Inne trzeba stopniowo uczyć powoli i dokładnie wymawiając przy nich poszczególne słowa. Żako bardzo szybko uczą się też reagować na nadane imię. Oczywiście, naiwnością byłoby założenie, że papuga rozumie to co mówi. Potrafi jednak bezbłędnie kojarzyć wypowiadane zdania z sytuacjami i np. witać domowników przy wchodzeniu do mieszkania albo żegnać przy wychodzeniu. Niektóre żako doskonale imitują również inne dźwięki, np. dzwonek telefonu lub szczekanie psa i to niekiedy tak dokładnie, że są w stanie oszukać wszystkich domowników.

65


Strefa akwarystyki

Uwaga na upały! dr inż. Paweł Zarzyński Pogoda w Polsce często nas nie rozpieszcza, zarówno zimą, jak i latem (żeby zacytować klasyka: „sorry, taki mamy klimat” ). Dotyczy to również posiadaczy akwariów. W okresie letnim największym zagrożeniem dla ich podwodnych pupili może być fala upałów, które nierzadko przekraczają 35°C i trwają wiele dni z rzędu. Bez odpowiedniego wsparcia grozi to poważnym przegrzaniem wody w akwarium. Jak się przed tym bronić? Już za chwilę udzielimy kilku rad, którymi warto podzielić się z naszymi klientami. Wskażemy również, jakie produkty ze sklepowej oferty mogą być pomocne dla utrzymania właściwej temperatury wody w domowym zbiorniku oraz komu i w jakich sytuacjach należy je polecać.

Chłodzenie wody – komu polecać? Konieczność schładzania wody to w realiach polskiej akwarystyki zjawisko stosunkowo nowe, niemniej nie powinno nas dziwić. Wystarczają

W sposób szczególny przegrzanie wody niebezpieczne jest w akwariach morskich, zbiornikach słodkowodnych z rybami zimnolubnymi, w akwariach roślinnych, zbiornikach biotopowych z pielęgnicami z Malawi i Tanganiki oraz w krewetkariach. W tych przypadkach chłodzenie wody w czasie upałów często jest po prostu koniecznością.

66

kilkudniowe upały, aby temperatura powietrza w wielu pomieszczeniach przekroczyła (i to niekiedy znacznie) 30°C. A od powietrza nagrzewa się woda w stojących w tych pomieszczeniach akwariach i jej temperatura również może przekroczyć granicę, która jest niebezpieczna dla zdrowia, a nawet życia zamieszkujących je organizmów. W sposób szczególny przegrzanie wody niebezpieczne jest w akwariach morskich. Ogromna większość pielęgnowanych w nich zwierzaków to wszak mieszkańcy tzw. raf koralowych, czyli tropikalnej części mórz i oceanów. W naturze przez całą dobę i przez 365 dni w roku panują tam niemal identyczne temperatury wody wahające się między 23 a 26°C. W rezultacie zamieszkujące to środowisko organizmy bardzo mocno się do nich przyzwyczaiły (zjawisko to fachowo określa się mianem oligotermicznści, czyli preferowania jedynie wąskiego zakresu temperatur) i bardzo źle zno-

szą jakiekolwiek odchyłki. O ile ewentualne przechłodzenie (czyli spadek temperatury wody u kilka „kresek” poniżej wymienionych 23°C nie jest dla nich śmiertelne, o tyle jej podwyższenie powyżej 27°C niesie już za sobą znacznie poważniejsze konsekwencje. Przy 30-31°C zaczynają umierać koralowce, krewetki, mięczaki, giną też mikroorganizmy zamieszkujące żywą skałę (która praktycznie przestaje być „żywa”). Zdecydowanie najodporniejsze są morskie ryby, ale i im absolutnie nie wolno fundować tego rodzaju „atrakcji”. Innymi słowy „ugotowane”, czyli przegrzane powyżej 31°C akwarium morskie przedstawia sobą obraz nędzy i rozpaczy. Najczęściej trzeba wyrzucić z niego bardzo wiele martwych, rozkładających się bezkręgowców. Zniszczona zostaje też równowaga biologiczna w zbiorniku. Dochodzenie akwarium do stanu sprzed wypadku trwa często wiele miesięcy. Nie sposób pominąć również niekiedy bardzo znacznych


strat finansowych, nie mówiąc już o moralnych. Dlatego właśnie chłodzenie akwarium morskiego jest po prostu koniecznością, a ewentualna „oszczędność” w tej kwestii może jego właściciela bardzo dużo kosztować. Konieczność utrzymania w ryzach temperatury wody nie ogranicza się jednak bynajmniej tylko do akwariów słonowodnych. Dotyczy ona również wielu rodzajów akwariów słodkowodnych. Wśród nich warto wymienić: zbiorniki z rybami zimnowodnymi, w tym z gatunkami krajowymi. Akwaria tego typu zyskują ostatnio na popularności jako alternatywa dla „oklepanych” tropikalnych akwariów zamieszkałych przez gatunki z Afryki czy Ameryki Południowej. Większość ryb krajowych wymaga temperatury poniżej 20-22°C i bardzo źle znosi przegrzanie. W sposób szczególny dotyczy to drapieżników, takich jak okonie, szczupaki, sandacze czy pstrągi. Nieco bardziej odporne są niektóre ryby karpiowate, ale i tutaj należy zachować ostrożność. Za gatunek zimnowodny uznaje się również złote rybki. Tych co prawda 25 czy nawet 27°C raczej nie zabije (zwłaszcza jeśli mowa o wyselekcjonowanych odmianach akwariowych), ale już powyżej 30°C może być dla nich niebezpieczne zbiorniki z pielęgnicami z Malawi i Tanganiki – ryby te, pod względem preferencji termicznych, przypominają nieco mieszkańców akwarium morskiego. Najlepiej czują się w temperaturze 24-27°C, zaś temperatury powyżej 29-30°C są już dla nich niebezpieczne zbiorniki roślinne – akwaria bogato obsadzone roślinami, ze względu na swoją specyfikę źle znoszą temperatury wody powyżej 28°C. Dodatkowym problemem w czasie upałów (podobnie jak w akwariach morskich) jest stosowane w nich bardzo silne oświetlenie, które podnosi temperaturę wody krewetkaria – optimum termiczne bardzo wielu gatunków i odmian krewetek karłowatych m.in. z rodzajów Caridina i Neocaridina zawiera się w zakresie 20-23°C. Co więcej, bardzo źle znoszą one przegrzanie i wzrost temperatury wody powyżej 27-28°C łatwo może doprowadzić do ich śmierci.

Czym chłodzić wodę? Wiemy już w jakich akwariach chłodzenie wody jest wskazane, czy

wręcz niezbędne. Pozostaje zatem pytanie jak rozwiązać tę kwestię od strony technicznej? W dużych akwariach o pojemności kilkuset litrów w zasadzie jedynym w pełni bezpiecznym i wygodnym rozwiązaniem jest zastosowanie specjalistycznej chłodziarki akwarystycznej. To nic innego jak miniaturowa lodówka połączona ze zbiornikiem dwoma wężami doprowadzającym ciepłą i odprowadzającym schłodzoną wodę. Za pomocą pompy (którą najczęściej należy zaoferować kupującemu oddzielnie) podawana jest do niej woda z akwarium (całość pod­ łączona jest trochę podobnie jak filtr kanistrowy – zresztą w akwariach słodkowodnych niewielką chłodziarkę z powodzeniem można zainstalować na wężu odprowadzającym z takiego filtra czystą wodę). Wielkość i moc chłodziarki dobiera się do wielkości akwarium oraz do ilości stopni Celsjusza o jaką chcemy zredukować temperaturę wody. Urządzenie to nie powinno stać w szafce pod akwarium, ale swobodnie na zewnątrz tak, aby mogło odprowadzać ciepło (prawdę powiedziawszy, najlepiej, jeśli stoi na dworze, np. na balkonie) Chłodziarka ma wbudowany termostat, możemy więc zaprogramować temperaturę wody jaką chcemy dzięki niej uzyskać.

W dużych akwariach o pojemności kilkuset litrów w zasadzie jedynym w pełni bezpiecznym i wygodnym rozwiązaniem jest zastosowanie specjalistycznej chłodziarki akwarystycznej. To nic innego jak miniaturowa lodówka połączona ze zbiornikiem dwoma wężami doprowadzającym ciepłą i odprowadzającym schłodzoną wodę.

Do mniejszych zbiorników możemy zaproponować zakup i instalację nad powierzchnią wody specjalnych wentylatorków. Wiatraczki te mają za zadanie „dmuchanie” na lustro wody, co powoduje jej falowanie, zwiększa powierzchnię styku z powietrzem atmosferycznym oraz intensyfikuje parowanie. To wszystko sprawia, że temperatura wody może się obniżyć nawet o kilka stopni.

Dariusz Kozera

Kierownik Kategorii Akwarystyka i Terrarystyka www.aquael.pl

W czasie upałów, zwłaszcza takich, które utrzymują się przez kilka dni, akwaria stojące w nieklimatyzowanych pomieszczeniach są narażone na niebezpieczne dla ich mieszkańców przegrzanie. Aby temu przeciwdziałać w dużych zbiornikach instaluje się zazwyczaj kosztowne chłodziarki akwarystyczne. Problem przegrzania dotyczy jednak również niewielkich akwariów w tym tak popularnych obecnie krewetkariów. Zamieszkujące je krewetki karłowate są bardzo wrażliwe na zbyt wysokie temperatury. Rozwiązaniem tego problemu jest AQUAEL NANO COOL – miniaturowy wentylator służący do instalowania bezpośrednio na krawędzi szyby zbiornika. Zużywa zaledwie 1 W energii elektrycznej i można zasilać go nie tylko bezpośrednio z sieci elektrycznej, ale również z gniazda USB. Poruszając powierzchnię wody zwiększa parowanie cieczy z akwarium i obniża tym samym jej temperaturę nawet o kilka stopni. Warto polecać go również do niewielkich zbiorników morskich.

67


Strefa akwarystyki

Importer i dystrybutor: Hurtownia AQUARAY www.aquaray.pl, tel. +48 883 572 938 , e-mail: hurt@aquaray.pl Upały mogą stanowić realne zagrożenie dla mieszkańców każdego akwarium. Aby temu przeciwdziałać polecamy wentylatory z termostatem AQUALIGHTER aFAN i aFAN PRO. Są one przeznaczone do wydajnego chłodzenia wody w akwariach słodkowodnych i morskich o pojemności aż do 100 l, a także do organizacji obiegu powietrza w każdego rodzaju terrarium. Zastosowanie opatentowanej technologii doprowadziło do uzyskania bezprecedensowego, niskiego poziomu hałasu tj. 37 dBA. Wentylator aFAN można zamontować na krawędzi akwarium o grubości szyby do 8 mm. Ich zaletami są również - nowoczesny design, niewielkie rozmiary: 105x70x25 mm, minimalny pobór mocy (1,9 W), wydajny przepływ powietrza (6,5 m3) oraz trzy tryby pracy. Chłodziarki akwarystyczne oferuje wiele specjalistycznych firm. Ich wadą z punktu widzenia akwarysty jest stosunkowo wysoka cena, zarówno zakupu jak i eksploatacji (są dość prądożerne), jednak w przypadku dużych i cennych zbiorników stanowią po prostu jedyne rozwiązanie i właściciel musi pogodzić się z koniecznością ich zakupu. Jeśli klienci na chłodziarkę zdarzają się nam tylko sporadycznie to nie ma sensu wprowadzać tych urządzeń do stałej oferty. Niemniej sprzedaż chłodziarki to szansa na spory zarobek (ich ceny wahają się od kilkuset do kilku tysięcy złotych) dlatego zawsze powinniśmy mieć pod ręką katalog producenta lub dystrybutora i zaoferować chętnemu klientowi zakup na zamówienie, kto wie, może nawet z dowiezieniem do domu i instalacją? Bogatą ofertę chłodziarek renomowanych producentów posiadają zwykle hurtownie specjalizujące się w dystrybucji sprzętu do akwarystyki morskiej. A co zrobić, jeśli chłodzenie wody konieczne jest w mniejszym zbiorniku, np. w krewetkarium do którego zakup kosztownej chłodziarki zwyczajnie się akwaryście nie kalkuluje? W tym wypadku możemy zaproponować tańsze rozwiązanie, jakim jest zakup i instalacja nad powierzchnią wody specjalnych wentylatorków. Urządzenia takie posiada w swojej ofercie wiele firm. Wiatraczki te mają za zadanie „dmuchanie” na lustro wody, co powoduje jej falowanie, zwiększa powierzchnię styku z powietrzem atmosferycznym oraz intensyfikuje parowanie. To wszyst-

68

ko sprawia, że temperatura wody może się obniżyć nawet o kilka stopni. Urządzenia tego typu są z reguły nieporównanie tańsze niż chłodziarki i łatwo znajdują nabywców, zwłaszcza w czasie upałów. Latem zdecydowanie warto więc włączyć je do oferty każdego sklepu z akwarystyką. W kontekście walki z przegrzaniem wody warto zwrócić uwagę jeszcze na dwie kwestie techniczne. Przypomnijmy kupującemu, że wraz ze wzrostem temperatury wody spada rozpuszczalność w niej gazów, a więc i tlenu. Aby uchronić ryby przed uduszeniem w cieplejszej wodzie konieczne jest jej intensywniejsze niż zwykle napowietrzanie. To doskonała okazja do zaproponowania zakupu napowietrzacza (oczywiście z całym wyposażeniem, a więc rurką doprowadzającą powietrze, kostką napowietrzającą oraz zaworem zwrotnym), silnej pompy cyrkulacyjnej lub nawet dodatkowego filtra z funkcją napowietrzania. Ważne, aby mieszkańcy zbiornika w czasie gdy panują w nim wyższe niż normalnie temperatury wody mieli zapewnioną odpowiednią ilość tlenu. Drugą kwestią techniczną jest stosowane w danym akwarium oświetlenie. Pamiętajmy, że poszczególne źródła światła dość znacznie różnią się od siebie jeśli chodzi o ilość wytwarzanego przez nie produktu ubocznego ich pracy, jakim jest ciepło. W tym kontekście zdecydowanie najkorzystniej wypadają nowoczesne lampy i moduły ledowe coraz szerzej stosowane we współczesnej akwarystyce. Pobierają one przeciętnie ok. połowy energii mniej niż tradycyjne

świetlówki T5 dając przy tym tyle samo światła oraz o wiele mniej ciepła. Jeśli więc nasz klient rozważa zakup zbiornika należącego do którejś z wymienionych na wstępie „grup podwyższonego ryzyka” warto od razu zaproponować mu nieco droższe wprawdzie, ale bezpieczniejsze oświetlenie wykorzystujące technologię LED argumentując, że znacznie skuteczniej uchroni ono jego akwarium przed przegrzaniem.

Zawsze pozostają półśrodki… A co pozostaje, jeśli klient nie zdecyduje się na zakup chłodziarki lub choćby wentylatora, a oczekuje przy tym od nas skutecznej porady w kwestii zredukowania temperatury wody w akwarium? No cóż, istnieją pewne „domowe” metody, które można mu polecić, jednak z miejsca należy zastrzec, że to jedynie półśrodki. A oto najpopularniejsze z nich: wyłączanie oświetlenia i uchylanie pokryw w czasie upałów – nie jest to wprawdzie najlepsze dla roślin, ani najbezpieczniejsze dla ryb, ale faktycznie dość skutecznie ogranicza wzrost temperatury wody postawienie w pobliżu akwarium silnego domowego wentylatora – jeśli skieruje się go na powierzchnię wody to działa podobnie jak profesjonalne wiatraczki akwarystyczne. W sytuacjach kryzysowych może się sprawdzić zamrażanie w zamrażalniku plastikowych butelek z wodą i wkładanie ich do akwarium – wiele osób próbuje w ten sposób ograniczać temperaturę wody – jest to dość skuteczne, ale uciążliwe, no i wymaga stałej obecności akwarysty w domu (butelki trzeba dość często wymieniać). Oczywiście, alternatywną i to bardzo skuteczną metodą utrzymywania w ryzach temperatury wody w akwariach jest klimatyzowanie pomieszczeń, w których one stoją. Tyle tylko, że często wiąże się to z o wiele większymi wydatkami zarówno na instalację stosownych urządzeń jak i na bieżące rachunki za prąd niż w przypadku zastosowania któregoś z profesjonalnych rozwiązań dedykowanych do akwariów. Warto przypominać o tym klientom i uświadamiać ich, że – paradoksalnie – dość kosztowne z pozoru urządzenie – w perspektywie czasu może okazać się o wiele bardziej ekonomiczne niż tańsze tylko na pierwszy rzut oka i o wiele mniej wygodne metody.



Prawnik odpowiada

Zwrot towaru

reklamacja gwarancja i rękojmia ZWROT – przepisy prawa, co do zasady, nie regulują kwestii zwrotu towaru w przypadku, gdy zakupiony towar nie jest wadliwy. Wyjątkiem jest tu zakup dokonany poza lokalem przedsiębiorstwa – na targach, podczas pokazu organizowanego poza siedzibą lub gdy zakupu dokonano na odległość – w sklepie internetowym. Konsument w takim przypadku ma prawo odstąpienia od umowy. Sprzedawca ma wówczas obowiązek przyjęcia zwrotu zakupionego towaru. W sytuacjach, gdy konsument dokonał zakupu w sklepie stacjonarnym, a towar nie jest wadliwy, wówczas sprzedawca, w świetle obowiązującego prawa, nie ma obowiązku przyjęcia zwrotu towaru. W praktyce w większości sklepów dokonanie zwrotu jest możliwe, a wynika to nie tyle z wymogów prawa, co z polityki prowadzonej przez konkretnego przedsiębiorcę. Określenie w regulaminie sklepu stacjonarnego warunków dokonywania zwrotów przez kupujących ma charakter fakultatywny – nie ma takiego obowiązku prawnego. Dlatego przed dokonaniem zakupu warto upewnić się jakie zasady obowiązują u danego sprzedawcy.

Warto dowiedzieć się również, jakie warunki formalne musi spełnić konsument by taki zwrot był możliwy, chodzi tu przede wszystkim o: termin dokonania zwrotu obowiązek posiadania oryginału paragonu kasowego lub faktury VAT obowiązek podpisania przez klienta formularza zwrotu obowiązującego u danego sprzedawcy Sprzedawca w regulaminie sklepu może zastrzec, które towary nie podlegają zwrotowi lub wymianie. Wyłączenie może dotyczyć, m.in.: żywych zwierząt repelentów (np. preparaty na pasożyty) kosmetyków i chemicznych środków pielęgnacyjnych towarów zakupionych w promocjach i ofertach specjalnych Gdy zakupiony towar ma wady lub jest niezgodny z umową – wady fizyczne lub prawne, wówczas konsument ma dwie podstawy prawne do dochodzenia roszczeń za wadliwy towar – złożenie reklamacji na zasadach: rękojmi (odpowiedzialność sprzedawcy)

lub gwarancji (odpowiedzialność gwaranta), producenta, dystrybutora lub importera Wybór drogi złożenia reklamacji należy wyłącznie do kupującego (konsumenta). Należy jednak pamiętać, że wymienione tryby dochodzenia roszczeń za wadliwy towar są rozłączne, tzn. konsument nie może stosować ich jednocześnie. Poniżej postaramy się, pokrótce omówić czym różni się gwarancja od rękojmi, jak również wskazać na zależności pomiędzy tymi dwoma trybami reklamacyjnymi. RĘKOJMIA – tryb dochodzenia odpowiedzialności od sprzedawcy (przedsiębiorcy) w związku z ujawnioną wadą fizyczną lub prawną towaru. Odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi jest obowiązkowa. Oznacza to, że gdy stroną jest konsument, sprzedawca na gruncie przepisów Kodeksu cywilnego nie może jej ani wyłączyć, ani ograniczyć. Uprawnienia kupującego (konsumenta) oraz obowiązki sprzedawcy reguluje w tym zakresie Kodeks cywilny, ograniczając znacznie


możliwość odmiennego ustalenia warunków rękojmi przez strony. Zgodnie z przepisami Kodeksu Cywilnego, odpowiedzialność sprzedawcy za rzecz z tytułu rękojmi trwa przez 2 lata od jej wydania kupującemu. W ramach rękojmi kupujący może żądać: usunięcia wady wymiany rzeczy na wolną od wad złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej złożyć oświadczenie (o ile wada jest istotna) o odstąpieniu od umowy Upływ 2-letniego terminu do stwierdzenia wady nie wyłącza wykonania uprawnień konsumenta z tytułu rękojmi, jeżeli sprzedawca podstępnie wadę zataił. Podkreślić należy, że sprzedawca w określonych przypadkach może nie uznać wyboru kupującego (konsumenta). Zależy to przede wszystkim od tego, czy jest to pierwsza reklamacja, czy wada ma charakter istotny czy też nieistotny, od łatwości i szybkości naprawy lub wymiany rzeczy (towaru). W przypadku gdy wada ma charakter nieistotny kupującemu (konsumentowi) nie przysługuje prawo odstąpienia od umowy. Jeżeli kupujący będący konsumentem zażądał wymiany rzeczy lub usunięcia wady albo złożył oświadczenie o obniżeniu ceny, określając kwotę, o którą cena ma być obniżona, a sprzedawca nie ustosunkował się do tego żądania w terminie czternastu dni, uważa się, że żądanie kupującego (konsumenta) jest uzasadnione. GWARANCJA – tryb dochodzenia odpowiedzialności od producenta, ewentualnie od dystrybutora lub importera. Gwarancja ma charakter dobrowolny i jest to zobowiązanie gwaranta udzielane na podstawie oświadczenia gwarancyjnego. Oświadczenie gwarancyjne określa obowiązki gwaranta oraz uprawnienia kupującego (konsumenta) w razie gdy

właściwość towaru nie będzie odpowiadała tej, o której zapewnia udzielający gwarancji – w dokumencie gwarancyjnym lub w reklamie. Oświadczenie gwarancyjne zawiera podstawowe informacje potrzebne do wykonania uprawnień z gwarancji, w szczególności: nazwę i adres gwaranta lub jego przedstawiciela w Rzeczypospolitej Polskiej, czas trwania i terytorialny zasięg ochrony gwarancyjnej, uprawnienia przysługujące kupującemu (konsumentowi) w razie stwierdzenia wady oraz obowiązki gwaranta, które w szczególności mogą polegać na: zwrocie zapłaconej ceny wymianie rzeczy bądź jej naprawie zapewnieniu innych usług Należy tu podkreślić, że gwarant w oświadczeniu gwarancyjnym ma prawo ograniczyć złożenie reklamacji do wybranych wad towaru lub jego określonych części składowych, jeżeli tego nie określił, przyjmuje się, że odpowiedzialność z tytułu gwarancji obejmuje tylko wady powstałe z przyczyn tkwiących w sprzedanej rzeczy. Na gruncie Kodeksu cywilnego, mając na uwadze dobrowolność złożenia oświadczenia, gwarant ma prawo do określenia okresu ochrony gwarancyjnej – np. roczny okres gwarancji. Jeżeli jednak nie określił okresu ochrony w oświadczeniu gwarancyjnym, przyjmuje się, że wynosi on 2 lata, licząc od dnia wydania rzeczy kupującemu. Dodatkowo gwarant sam określa – w oświadczeniu gwarancyjnym – termin, na wykonanie swoich obowiązków względem kupującego (konsumenta). Gdy gwarant nie określił terminu na wykonanie swoich obowiązków z tytułu gwarancji, wówczas na podstawie Kodeksu cywilnego, przyjmuje się że ma on wywiązać się z nich niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie 14 dni od dnia dostarczenia towaru (rzeczy) przez konsumenta. W sytuacji, gdy w ramach wykonania swoich obowiązków gwarant dostar-

czył uprawnionemu z gwarancji – rzecz wolną od wad albo dokonał istotnych napraw rzeczy objętej gwarancją, termin gwarancji biegnie na nowo, a jego bieg liczy się od dnia dostarczenia rzeczy wolnej od wad lub zwrócenia rzeczy naprawionej. Jeżeli w ramach obowiązków gwarancyjnych, gwarant wymienił część rzeczy, wówczas termin gwarancji biegnie na nowo, ale w odniesieniu do części wymienionej. W innych przypadkach termin gwarancji ulega przedłużeniu o czas, w którym uprawniony z gwarancji nie mógł korzystać z rzeczy objętej gwarancją na skutek jej wady. Podsumowując, rękojmia odnosi się do odpowiedzialności sprzedawcy, co oznacza, że kupujący (konsument), nie może ze swoimi roszczeniami reklamacyjnymi zwracać się bezpośrednio do producenta, dystrybutora, importera, jeżeli to nie on jest stroną transakcji (umowy). Rękojmia ma charakter obligatoryjny, natomiast gwarancja ma charakter fakultatywny, tzn. że producent, dystrybutor, importer może, ale nie musi objąć ochroną gwarancyjną rzeczy będące przedmiotem obrotu. Udzielenie ochrony gwarancyjnej nie wyłącza, nie ogranicza, ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z przepisów o rękojmi za wady rzeczy sprzedanej. Kupujący (konsument), może zatem żądać od sprzedawcy wymiany albo naprawy rzeczy, nawet jeżeli rzecz była już naprawiana lub wymieniana przez gwaranta. Przypominamy również, że wymienione tryby reklamacyjne stosuje się rozłącznie. Oznacza to, że w przypadku korzystania przez kupującego (konsumenta) z uprawnień gwarancyjnych, bieg terminu na wykonanie uprawnień z tytułu rękojmi zostaje zawieszony – bieg terminu zawieszenia liczy się od dnia zawiadomienia sprzedawcy o wadzie. Termin ten biegnie dalej od dnia nieuwzględnienia reklamacji złożonej u gwaranta lub upłynięcia terminu na wykonanie obowiązków wynikających z danej gwarancji.

PODMIOT ODPOWIEDZIALNY: Bayer Animal Health GmbH, D-51368 Leverkusen, Niemcy. NAZWA PRODUKTU LECZNICZEGO WETERYNARYJNEGO: Advantix Spot-on (40 mg + 200 mg)/ 0,4 ml, roztwór do nakrapiania; Advantix ­Spot­­-on (100 mg +500 mg)/1 ml, roztwór do nakrapiania; Advantix Spot-on (250 mg + 1250 mg)/2,5 ml, roztwór do nakrapiania ; Advantix Spot-on (400 mg + 2000 mg)/4 ml, roztwór do nakrapiania. SKŁAD JAKOŚCIOWY I ILOŚCIOWY SUBSTANCJI CZYNNEJ(-YCH). 1 pipeta 0,4 ml zawiera: Imidakloprid 40 mg, Permetryna 200 mg; 1 pipeta 1,0 ml zawiera: Imidakloprid 100 mg, Permetryna 500 mg; 1 pipeta 2,5 ml zawiera: Imidakloprid 250 mg, Permetryna 1250 mg; 1 pipeta 4,0 ml zawiera: Imidakloprid 400 mg, Permetryna 2000 mg. WSKAZANIA LECZNICZE: Zapobieganie i zwalczanie infestacji kleszczy (Ixodes ricinus, Rhipicephalus sanguineus, Dermacentor spp.) oraz pcheł (Ctenocephalides spp.) u psów, a także odstraszanie komarów i muchówek (Phlebotomus sp.).Jednorazowe zastosowanie zapobiega dalszej infestacji kleszczy przez cztery tygodnie. Kleszcze są odstraszane oraz/lub zabijane, przez co ogranicza się ryzyko wystąpienia chorób przez nie przenoszonych (np. boreliozy, riketsjozy, ehrlichiozy). Kleszcze umiejscowione na psie w momencie zastosowania preparatu zostaną zabite, ale pomimo to pozostaną wczepione i będą widoczne. Pchły na psie giną w ciągu jednego dnia od rozpoczęcia leczenia. Jednorazowe zastosowanie zapobiega dalszej infestacji pcheł przez cztery tygodnie. Produkt może być stosowany jako element złożonego leczenia alergicznego pchlego zapalenia skóry (APZS). Jednorazowe leczenie zapewnia widoczne działanie odstraszające wobec meszek i komarów w ciągu czterech tygodni, zmniejszając przez to ryzyko wystąpienia chorób przez nie przenoszonych (np. leiszmaniozy). PRZECIWWSKAZANIA: Nie stosować u szczeniąt poniżej 7 tygodnia życia. Nie stosować u kotów. DZIAŁANIA NIEPOŻĄDANE: W rzadkich przypadkach może wystąpić u psów przejściowa nadwrażliwość skóry (łącznie z objawami świądu i rumieniem w miejscu podania) i osowiałość. W bardzo rzadkich przypadkach mogą wystąpić zmiany w zachowaniu zwierząt (zdenerwowanie, niepokój ruchowy, skowytanie lub tarzanie), objawy żołądkowo-jelitowe (wymioty, biegunka, nadmierne ślinienie się, zmniejszony apetyt) i objawy neurologiczne takie jak chwiejny ruch i drgawki u psów wrażliwych na permetrynę. Te objawy są zwykle przemijające i same ustępują. DAWKOWANIE I DROGA PODANIA Zalecana minimalna dawka wynosi: 10 mg/kg masy ciała imidaklopridu i 50 mg/kg masy ciała permetryny (0,1 ml na 1 kg m.c.). U stojącego psa rozsunąć sierść pomiędzy łopatkami, tak, aby widoczna była goła skóra. Przytknąć koniec pipety do skóry i kilkukrotnie, mocno ją ścisnąć, w celu wyciśnięcia zawartości bezpośrednio na skórę. Nanosić wyłącznie na nieuszkodzoną skórę. W przypadku pipet o pojemności 2,5 ml i 4,0 ml ich zawartość należy podać w równych częściach w cztery miejsca wzdłuż linii grzbietowej, od łopatek do nasady ogona. Nie należy nanosić zbyt dużej ilości roztworu w jedno miejsce gdyż jej część może spłynąć ze zwierzęcia. SPECJALNE ŚRODKI OSTROŻNOŚCI PRZY STOSOWANIU: Należy zachować ostrożność, aby nie dopuścić do kontaktu zawartości pipety z oczami lub pyskiem psa, u którego stosuje się preparat. Należy dopilnować, aby produkt został podany we właściwy sposób, zgodnie z opisem w części dawkowanie. W szczególności należy nie dopuszczać do wylizywania miejsca podania preparatu przez zwierzę leczone, lub przez inne zwierzęta, z którymi przebywa. Nie stosować u kotów. Z uwagi na specyficzne uwarunkowania fizjologiczne oraz brak zdolności do metabolizowania niektórych związków, produktu tego nie wolno stosować u kotów. Produkt ten może wywierać poważne i szkodliwe działanie w przypadku jego użycia u kota, lub połknięcia go przez kota wylizującego psa, u którego dopiero co zastosowano preparat. Jeśli miały miejsce takie okoliczności, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem weterynarii.Przed zastosowaniem preparatu u psów chorych lub osłabionych należy skonsultować się z lekarzem weterynarii. Psom nie należy pozwalać na wchodzenie do wody przez około 2 dni po zastosowaniu preparatu, z uwagi na niebezpieczeństwo, jakie może on stanowić dla organizmów wodnych. Należy unikać kontaktu produktu ze skórą, oczami i ustami. W trakcie nakładania preparatu nie należy jeść, pić, ani palić. Po podaniu należy dokładnie umyć ręce. W sytuacji przypadkowego rozlania na skórze, należy natychmiast zmyć preparat wodą i mydłem. Osoby, o których wiadomo, że posiadają wrażliwą skórę, mogą być szczególnie wrażliwe na ten produkt. W sytuacji przypadkowego dostania się preparatu do oczu, należy obficie przepłukać je wodą. Jeśli podrażnienie skóry lub oczu utrzymuje się, lub jeśli preparat został przypadkowo połknięty, należy zasięgnąć pomocy medycznej oraz pokazać lekarzowi ulotkę. Rozpuszczalnik użyty w Advantix Spot-on może plamić niektóre materiały, łącznie ze skórą, tkaninami, tworzywami sztucznymi i wykańczanymi powierzchniami. Należy pozwolić, aby miejsce podania preparatu wyschło, zanim dopuści się do jego kontaktu z takimi materiałami. POZW. URPL NR: 1411/04; 1412/04; 1413/04; 1414/04. WYDAWANY BEZ PRZEPISU LEKARZA – OTC

71


Lekarz radzi

Lekarz

radzi Szanowni Państwo, w niniejszym dziale odpowiadamy na wszelkie pytania o tematyce weterynaryjnej związane ze zwierzętami towarzyszącymi i egzotycznymi. Zapraszamy do ich zadawania.

Nosówka u fretek Ciepłe dni zachęcają do spacerów nie tylko „psiarzy”, również właściciele fretek decydują się wyjść z domu ze swoimi pupilami. Należy pamiętać nie tylko o dobrych szelkach, ale także o zabezpieczeniu zwierzęcia przed możliwością zarażenia się chorobami zakaźnymi. Nie każdy ma świadomość, że dla fretek groźny może być m. in. psi wirus – CDV (ang. Canine Distemper Virus), czyli nosówki. To wirus z rodziny Paramyxoviridae. Jest on bardzo oporny na czynniki chemiczne i biologiczne, w środowisku może przetrwać bardzo długo w formie aktywnej (zarówno w temperaturze 25°C – kilka dni, a w niskich temperaturach 2-4 °C nawet do kilku tygodni). Przenoszenie wirusa może następować na drodze bezpośredniej – czyli poprzez kontakt z zarażonym zwierzęciem, np. psem (czemu sprzyjają spacery), ale też pośrednim (właściciel może zawlec go do domu np. na butach czy ubraniu). Duże ilości wirusa znajdują się w ślinie i wydzielinie nosowej chorych zwierząt (niebezpieczne jest wzajemne obwąchiwanie się), ale także w odchodach zwierząt. Zakażenie bezpośrednie następuje drogą aerogenną lub pokarmową.

72

Inkubacja choroby może trwać 7 do 10 dni. Pojawiające się objawy bardzo przypominają grypę, są to: wysoka gorączka (do 41°C), apatia, biegunka (kał smolisty), kaszel, wydzielina z nosa o przykrym zapachu, opuchnięte i zaczerwienione powieki, zaczerwienienie okolicy podbródkowej, pachwin, wewnętrznej strony ud. Sierść staje się matowa, posklejana, łatwo wypada. Objawy nasilają się w czasie trwania choroby. Wydzielina z nosa, z barwy żółtawo-zielonej zmienia się na brunatną i grudkowatą, pojawiają się skurcze i drżenie mięśni. Zwierzę staje się nerwowe i pobudliwe. Wirus prowadzi do osłabienia odporności, często mamy powikłania bakteryjne. Co jest najsmutniejsze, nie ma skutecznego leczenia. Nosówka u fretek często kończy się zejściem śmiertelnym, zgony pojawiają się na 2-6 tygodni po zakażeniu. W ostatnim stadium choroby mogą się zdarzać konwulsje, napady epilepsji, śpiączka. Ponieważ wirus działa na układ nerwowy pojawiają się liczne zaburzenia neurologiczne – będące również wskazaniem do eutanazji. Najskuteczniejszym działaniem profilaktycznym jest szczepienie zwierząt

(szczepionka żywa atenuowana). Małe fretki uodpornione są przeciwciałami matczynymi na czas ok. 9 tygodni, ale wrażliwość na zarażenie pojawia się około 6. tygodnia. W 6.-8. tygodniu życia, a kolejno też w 10.-12. i 14.-16. szczepimy maluchy, a szczepienie powtarza się co roku. Jeśli mamy fretkę dorosłą nieszczepioną to podajemy dwie dawki szczepionki w odstępie 3-tygodniowym. Wprowadzając nowe zwierzę do domu warto pomyśleć o 2-3 tygodniowej kwarantannie, czyli odseparowaniu od innych zwierząt domowych. Ponieważ szczepi się przeciw nosówce nie tylko szczepionkami pojedynczymi, ale także szczepionkami dla psów (zaleca się stosowanie połowy dawki; najlepiej szczepionką o jak najmniejszej ilości składników – przy szczepionkach poliwalentnych) przy szczepieniu fretki może wystąpić wstrząs anafilaktyczny – także koniecznie trzeba po szczepieniu poczekać przynajmniej pół godziny w gabinecie weterynaryjnym. A przy kolejnym szczepieniu poinformować lekarza, że zwierzę kiepsko reagowało na szczepionkę. Nie szczepi się zwierząt chorych ani w rui.


Pies w czasie upałów Nie tylko ludzie źle znoszą bardzo wysokie letnie temperatury, również psy. Zwłaszcza starsze, osłabione, chore, krótkopyskie (budowa nosa utrudnia oddychanie) oraz obficie owłosione. Pamiętając o dobrym samopoczuciu zwierzęcia zapewnijmy mu stały dostęp do czystej wody (latem w długo stojącej wodzie mogą szybciej rozwijać się bakterie więc trzeba częściej niż zwykle ją wymieniać). W domu udostępniajmy psu chłodne powierzchnie do leżenia (np. na kafelkach w łazience czy kuchni). Psy mieszkające na dworze powinny mieć dostęp do zadaszonych i zacienionych miejsc. Można je polewać wodą ze szlaucha. Dłuższe spacery najlepiej zaplanować na wczesny ranek oraz późny wieczór, a w ciągu dnia wychodzić tylko na przysłowiowe „siku”. Jeśli spacer jest dłuższy, zabierzmy wodę dla psa (obecnie można zaoferować klientom całą gamę bidonów i przenośnych mi-

sek). Podobnie jest w podróży. Można położyć psa na macie chłodzącej albo choć moczyć ręcznik zimną wodą (są też specjalne wkłady chłodzące, które oziębiamy w zamrażalniku oraz wiatraczki na baterie do zawieszania na drzwiach transportera). W oknach samochodu zawieśmy osłony przeciwsłoneczne. Co 2-3 godziny trzeba zrobić przerwę w podróży, wyprowadzić psa i napoić. Lepiej nie otwierać okna w trakcie szybkiej jazdy, bo zwierzak wystawiając łeb może się nabawić zapalenia uszu lub spojówek. W żadnym wypadku nie pozostawiajmy psa w zamkniętym samochodzie, nawet na chwilę! – może to doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Przegrzanie może skończyć się tragicznie – szokiem termicznym, udarem cieplnym. Przy udarze dochodzi do niewydolności układu oddechowego i krążenia. Zwierzę powinno jak najszybciej trafić do lekarza weterynarii. Staramy się ochłodzić

głowę (ale nie polewamy całego psa wodą), oczyszczamy pysk ze śliny (ślinienie jest jednym z objawów udaru). Pies hiperwentyluje – ciężko oddycha. Może dojść do drgawek i utraty przytomności.

Wyróżniamy dwa typy cukrzycy, pierwotną i wtórną. Cukrzyca pierwotna typu 1 występuje dość rzadko u kotów jako wynik autoagresji i niszczenia komórek trzustki, bądź zapalenia trzustki. Typ 2 (insulinoniezależny) występuje dość często. To typowa choroba osobników starszych i otyłych – wynik zmian amyloidalnych trzustki. Średnia wieku chorujących osobników to 8-13 lat (częściej chorują samce). Cukrzyca wtórna najczęściej związana jest z zaburzeniami hormonalnymi (np. nadczynność tarczycy, nadczynność kory nadnerczy, podawanie hormonalnych środków antykoncepcyjnych czy sterydowa terapia długotrwała) oraz długotrwałym stresem. Dotyka koty starsze, po 10. roku życia, często samce. Wykazuje się także predylekcje rasowe u kotów syjamskich i birmańskich. Objawy, które powinny zaniepokoić właściciela: wzmożone pragnienie, wzmożony apetyt przy utracie masy ciała, oddawanie dużej ilości moczu. Mogą wystąpić wymioty, osowiałość, zmiany w szacie (włos tłusty, pojawia się łupież). Cukrzyca jest groźną chorobą, nieuleczalną, wymaga terapii popra-

wiającej komfort życia. Może prowadzić do groźnych powikłań, jak uszkodzenie wątroby, utrudnienie w gojeniu się ran, zaburzenia wzroku, choroby serca, nefropatia cukrzycowa, infekcje skórne. Konieczna jest interwencja lekarza weterynarii i podawanie leków przeciwcukrzycowych i/lub insuliny. Regularne wizyty kontrolne i badania krwi (poziom cukru) i moczu (ciała ketonowe). Choroba nieleczona może prowadzić do śmierci zwierzęcia. Bardzo istotnym elementem profilaktyki cukrzycowej jest dopasowanie odpowiedniej diety! Można korzystać z gotowych karm, których formuły zostały opracowane z myślą o kotach diabetykach. Ważne jest wyznaczenie stałych pór karmienia. Posiłki powinny mieć stałą wartość energetyczną, zawierać białko o wysokiej strawności, węglowodany rozpuszczalne oraz włókno pokarmowe. Należy unikać głodówek. U kotów otyłych trzeba pomyśleć o zmniejszeniu kaloryczności posiłków. Hipoglikemia może spowodować utratę przytomności. Natomiast nadmiar cukru we krwi może spowodować tzw. śpiączkę cukrzycową.

Cukrzyca u kota

Cukrzyca jest przewlekłą chorobą metaboliczną, związaną z niedoborami hormonu insuliny w organizmie zwierzęcia, a jak wiadomo insulina odpowiada za prawidłową gospodarkę glukozą. Gdy brakuje insuliny poziom cukrów we krwi gwałtownie wzrasta, nie mogą być one wykorzystane i są wydalane z moczem. Organizm szuka innych źródeł energii, zużywając tzw. zapasy (białka i tłuszcze). Występuje upośledzenie przemian węglowodanowych, ale też tłuszczowych i białkowych, a także zaburzenie równowagi kwasowo-zasadowej.

73


Rozrywka Na pierwsze trzy osoby, które prawidłowo rozwiążą krzyżówkę i prześlą jej zdjęcie na adres redakcja@zoobranza.com.pl czekają trzy nagrody-niespodzianki ufundowane przez MP Umika Group Robert Bentkowski Artur Kupracz s.c., dystrybutora marki DELIKAN.

POZIOMO: 4. do przechowywania mrożonek w sklepie 7. żako lub kakadu 8. tworzenie historii firmy lub produktu 10. krwiożerczy owad 11. dbanie o czystość 12. uszu u psa 14. do psikania przeciwko owadom 15. do zbierania psich odchodów 18. inaczej małże św. Jakuba 20. wybór towaru u producenta lub dystrybutora 21. wysokie temperatury latem 22. do chłodzenia wody w akwarium PIONOWO 1. niezbędna przy łapaniu pcheł  2. chłodząca do wyścielenia psiego transportera 3. np. marchewki lub rzodkiewki 5. w sklepie trzyma się w niej gotówkę 6. opowiadasz ją dziecku 8. do kąpania psa 9. ustalanie ceny z klientem 13. pozytywne nastawienie do świata 16. przewlekła choroba metaboliczna związana z pracą trzustki 17. psia choroba groźna również dla fretek 18. na wodę w klatce dla świnki 19. nowa nazwa świnki morskiej

Fundatorem nagród jest DELIKAN. Życzymy miłej zabawy!

Hasło: Laureatami poprzedniej krzyżówki zostały Panie: Marta Grądzik (Crazy World Pets, Warszawa), Aleksandra Pabian (Sklep zoologiczno-wędkarski ŻAKO, Tychy) oraz Monika Stonio. Zwyciężczynie otrzymały nagrody w postaci wyjątkowych legowisk ufundowanych przez firmę WIKO! Serdecznie gratulujemy i zapraszamy do udziału w kolejnych edycjach naszej zabawy!

WWW.ZOOBRANZA.COM.PL Wydawnictwo: FIDELIS PRESS Sp. z o.o. Redaktor naczelna: dr n. wet. Joanna Zarzyńska joanna.zarzynska@zoobranza.com.pl Redaktor prowadzący: dr inż. Paweł Zarzyński pawel.zarzynski@zoobranza.com.pl Sekretarz redakcji: Żaneta Żołnierczuk zaneta.zolnierczuk@zoobranza.com.pl Reklama: Bernadeta Stańko-Łuczka bernadeta.stanko@zoobranza.com.pl tel. 606-448-000 Adres redakcji: ZooBranża ul. Bankowa 11A/2 05-090 Dawidy Bankowe Copyright © FIDELIS PRESS Sp. z o.o.

74

Współpraca autorska: mgr inż. Karolina Hołda dr hab. Michał Jank dr Agnieszka Kurosad prof. dr Marek Łabaj dr n. wet. Grzegorz Madajczak lek. wet. Andrzej Mastalerz prof. dr hab. Piotr Ostaszewski mgr inż. Agnieszka Tomusiak dr inż. Jacek Wilczak dr n. wet. Joanna Zarzyńska dr inż. Paweł Zarzyński i inni. Projekt graficzny: PRO CREO Piotr Łuczka piotr.luczka@procreo.pl Skład i łamanie: MT-DTP Michał Trochimiuk biuro@mt-dtp.pl Nakład: 4000 egz. ISSN 2450-0372 Druk: Top Druk

/ZOOBRANZA

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych. W przypadku materiałów opublikowanych redakcja zastrzega sobie prawo do ich skracania i zmiany tytułów. Warunkiem przyjęcia materiału do druku jest złożenie przez autora oświadczenia, że nie został on złożony do opublikowania w innej redakcji. Materiały publikowane w magazynie ZooBranża mogą by wykorzystywane publicznie pod warunkiem podania źródła. Opinie wyrażane na łamach pisma nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych ogłoszeń i reklam. Jednocześnie zastrzega sobie prawo odmowy przyjęcia lub odmowy publikacji albo też wstrzymania publikacji ogłoszenia, reklamy lub insertu na wcześniej uzgodnionych warunkach, bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności z tego tytułu, z przyczyn siły wyższej, sprzeczności ogłoszenia, reklamy lub insertu z prawem bądź zasadami współżycia społecznego (dobrymi obyczajami), albo też sprzeczności z linią programową bądź charakterem publikacji, a także z negatywną oceną przez redakcję tytułu treści zawartych w ogłoszeniu, reklamie lub insercie, oraz sądowego zabezpieczenia bądź zgłoszenia przez osoby trzecie przeciwko Wydawcy, lub osobom trzecim roszczeń lub uprawdopodobnionych zastrzeżeń związanych z ogłoszeniem, reklamą lub insertem bądź ich emisją w zakresie objętym umową.


FILMOWA PROMOCJA DLA WŁAŚCICIELI KOTÓW

Poinformuj klienta o promocji:

1

Kup 2 kg karmy dla kota

2

Wymień kod z naklejki na bilet do kina

Kod można wymienić na bilet na film 2D, ważny do 23.12.2016 r. w sieci Kin Multikino w całej Polsce i Silver Screen Łódź. Szczegóły promocji na latozkotem.pl



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.