po
godzinach EKSPERCKI MAGAZYN NIE TYLKO DLA MAM NR 2 (17) /2019 czerwiec/lipiec/sierpień CZASOPISMO BEZPŁATNE NAKŁAD: 5.000 egz
MAMY Z OKŁADKI „MamGrono ‒ o cieszyńskich mamach ‒ działaczkach!”
MAMA Z PASJĄ „Moja praca, to pasja!”
OLEJ KONOPNY „Skarb Natury!”
MAMA Z MISJĄ „Stworzyła salę dla dzieci, które potrzebują spokoju...”
PEDAGOG RADZI „Samoocena dziecka ma wpływ na jego późniejsze życie”
BIELSKO SMAKUJE „SMAKI WAKACJI - Co, gdzie zjeść?”
BESKIDZKA MAMA TESTUJE „W końcu zobaczyłam pępek!”
www.facebook.com/BeskidzkaMama
www.instagram.com/blog.beskidzkamama.pl
REKLAMA
REKLAMA
STRONA REDAKCYJNA
CZASOPISMO BEZPŁATNE Na okładce od lewej: Anna Babik, Joanna Bierska, Karolina Kartasińska i Joanna Czerkowska Zdjęcie na okładkę: Anna Sznajder www.facebook.com/ansznajder Wydawca: AKMedia ul. Kolista 105E/2, 43-300 B-B Druk: Drukarnia "KOLUMB" Nakład: 5.000 egz. Redaktor Naczelna: Anna Koczur redakcja@beskidzkamama.pl Skład graficzny: Magdalena Malcher Miejsca dystrybucji: Bielsko-Biała, Jaworze, Czechowice-Dziedzice, Żywiec, Węgierska Gó rka, Łodygowice, Bystra, Meszna, Buczkowice, Wilkowice, Szczyrk, Wisła, Ustroń, Skoczów, Cieszyn Wszelkie prawa zastrzeżone. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania tekstów. Nie ponosimy odpowiedzialności za treść zamieszczanych ogłoszeń i reklam.
Magazyn dostarczamy do żłobków, przedszkoli, domów kultury, sal zabaw, wybranych kawiarni, kin (Helios, Multikino), CH Sfera - Punkt Informacyjny, pokoiki maluszka, strefa rodzinna.
Kursy szycia prowadzone są na maszynach JANOME, BROTHER, Łucznik (można je także zakupić na miejscu).
www.beskidzkamama.pl
REKLAMA
www.sklep.iguanatrend.pl
lato 2019
1
PROMOCJA
MAMY Z OKŁADKI
„MamGrono”
czyli kilka słów o cieszyńskich mamach ‒ działaczkach!
Rozmawiała: Anna Koczur
Jesteście czwórką aktywnych mam. Kto wyszedł z pomysłem założenia fundacji „MamGrono” i czemu właściwie zakładać fundację? Czy nie można było działać bez tego? Wszystkie działamy od kilku lat na naszym terenie jako aktywne mamy. Trzy z nas: Joanna Bielska, Joanna Czerkowska i Anna Babik przez 4 lata tworzyły cieszyńską Bawialnię - nieformalny klub dla mam i dzieci. Ten kawałek historii z naszego życia pokazał, że potrzebujemy jednak stać się organizacją. Będąc grupą nieformalną, wyczerpałyśmy już chyba wszystkie możliwości działań. Kierowane chęcią rozwoju, postanowiłyśmy założyć fundację. Ta myśl kiełkowała w nas już od dłuższego czasu. W każdej z nas drzemie dusza społeczniczki, dlatego oczywistą rzeczą było to, aby działać w obszarze organizacji pozarządowych (NGO). Pozostał wybór: stowarzyszenie czy fundacja? Z racji tego, że działamy w czwórkę wybór fundacji wydał się bardziej logiczny z punktu widzenia organizacyjnego. Naszym czwartym filarem stała się Karolina Kartasińska, również aktywna mama z Cieszyna, która prowadzi bloga CieszyMamy, jest Promotorem Karmienia Piersią i Doradcą Noszenia Dzieci ClauWi®. Co może okazać się ciekawym zrządzeniem losu, była również na naszym pierwszym spotkaniu z mamami, kiedy to zapadła decyzja o powstaniu klubu dla mam ‒ ponad 4 lata temu. Już wtedy była jedną z Nas ‒ kobiet, które chciały czegoś więcej od siebie w nowej życiowej roli ‒ roli Matki. Wszystkie Was kojarzę jako aktywne działaczki na rzecz rodzin z Cieszyna. Przypomnijcie naszym czytelnikom, co udało się Wam wcześniej zrobić? Naszą historię należałoby przytoczyć jako osiągnięcia Bawialni oraz CieszyMamy. Myślę że na pewno mamy duży udział w rozwoju możliwości spędzania czasu z dziećmi. Odkąd powstała Bawialnia, zauważamy, że w Cieszynie pojawia się coraz więcej możliwości dla rodziców i ich małych pociech. Nam, jako klubowi, udało się zrealizować wiele ciekawych warsztatów, m.in.: projekt „Naucz się bawić!”, który zachęcał do wspólnych zabaw rodziców z dziećmi na cieszyńskich placach zabaw i przy okazji, do spotkań z ekspertami. Zorganizowałyśmy charytatywny maraton Zumby dla Remika, który cierpi na autyzm. Za nami wielki Rodzinny Piknik w Dębowcu, który cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Z kolei Karolina, za pośrednictwem mediów społecznościowych, pokazuje blaski i cienie macierzyństwa. Zachęca do bycia eko-rodzicem poprzez używanie pieluszek wielorazowych, jest Doradcą Noszenia Dzieci ClauWi® ‒ pomaga rodzicom oswoić się z chustą ‒ „uwolnić ręce”, a także jest Promotorem Karmienia Piersią, więc również w tym temacie służy poradami oraz wspiera karmienie naturalne. Do tej pory aktywnie promowała je w Cieszynie organizując Mlekotekę i cykl sesji zdjęciowych dla kobiet w ciąży i kobiet karmiących piersią. Wszystkie te tematy obecnie realizuje również w fundacji. Organizuje także warsztaty kulinarne dla dzieci i nie tylko, pogadanki chustowe, czy spotkania z młodymi mamami ‒ MAMITINGI, gdzie w przyjaznej atmosferze jednej z cie-
www.beskidzkamama.pl
szyńskich kawiarni, mamy mogą się spotkać i porozmawiać, a przy okazji Karolina serwuje dawkę fachowej wiedzy. Jako fundacja działacie parę miesięcy, a już udało się Wam zdobyć dofinansowanie! Brawo! Na czym polega Wasz projekt? Do kogo jest skierowany? Ruszamy z projektem o nazwie Bajkowy Cieszyn. Tworzymy go dzięki dofinansowaniu ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Jego głównym celem jest odciągnięcie dzieci od szklanych ekranów... i pokazanie bajek i baśni z nieco innej strony. Bajki to nie tylko kreskówki bezmyślnie oglądane na telewizorach czy tabletach. To także nasza kultura i sztuka. Dlatego zaprosimy dzieci i ich opiekunów na przedstawienia, na warsztaty plastyczne i wspólne czytanie książek, na pokaz bajek na projektorze. Ponadto, dzięki utworzeniu grupy na Facebooku, umożliwiamy wymianę i sprzedaż przeczytanych już książek dla dzieci. Bajki nie mogą się kurzyć na półkach, niech "żyją" wśród nas. Zachęcamy do śledzenia naszej strony na Facebooku, aby być na bieżąco i nie przegapić Bajkowego Cieszyna. Jakie macie plany na kolejne miesiące, lata? Jak łączycie prowadzenie fundacji z pracą, macierzyństwem? Bywa ciężko?
Co do planów ‒ to przede wszystkim dalej planujemy się rozwijać, zdobywać doświadczenie i wiedzę jak coraz lepiej organizować nasze działania. Oczywiście są one i będą skierowane przede wszystkim dla rodzin, czy też dla każdego z jej członków. Na pewno marzymy o własnej siedzibie, miejscu gdzie mogłyby odbywać się warsztaty i spotkania dla rodziców, dzieci. Chcemy, aby w Cieszynie działo się coraz więcej w obszarach, które reprezentujemy. Mamy nadzieję, że uda nam się zrealizować większość naszych pomysłów (mamy ich całkiem sporo), jednak póki co próbujemy dostosowywać się do naszych możliwości czasowych. Jak słusznie zauważyłaś, prowadzenie fundacji musimy łączyć z macierzyństwem oraz pracą. Często bywa to wyzwaniem, lecz dla chcącego nic trudnego. Staramy się tak gospodarować czasem, aby nam się to udawało. Niewątpliwie ogromna w tym zasługa naszych mężów, którzy nas wspierają, a przede wszystkim są z naszymi dziećmi, podczas gdy my działamy „w terenie”. Czy można was jakoś wesprzeć w waszych działaniach? Chcemy realizować wiele wydarzeń i planów, więc mamy nadzieję, że znajdą się młodzi ludzie, może studenci, którzy chcieliby zaangażować się w działania naszej fundacji ‒ mówiąc krótko szukamy wolontariuszy. Liczymy również na współpracę innych aktywnym mam z naszego terenu po to, aby pokazać, że oprócz macierzyństwa czy pracy zawodowej można jeszcze robić coś fajnego dla innych ludzi, integrować się czy mieć wpływ na otaczającą nas rzeczywistość. Zapraszamy: www.facebook.com/FundacjaMamGrono
lato 2019
3
BESKIDZKA MAMA TESTUJE
W końcu zobaczyłam…
pępek! Po pierwszej ciąży jeszcze nie było tak źle. Nie miałam rozstępów. Skóra fajnie wróciła do poprzedniej jędrności. W zasadzie wystarczyły kremy. Niestety już w trakcie drugiej ciąży wiedziałam, że będzie kiepsko. Pod koniec mój brzuch przypominał tygrysią skórę, szczególnie wokół pępka, gdzie niestety jest najcieńsza i najbardziej się rozciąga. Autor: Anna Koczur
Po urodzeniu, skupiłam się na dziecku. Walka o karmienie piersią, podzielenie uwagi pomiędzy noworodka, a jego starszą siostrę, ogarnięcie obowiązków domowych, prowadzenie firmy, to wszystko spędzało sen z powiek. Ostatnie o czym myślałam, to zabiegi. W zasadzie stwierdziłam, że jest tak źle, że nic mi nie pomoże i całkiem się zaniedbałam. Mój błąd, gdyż już wtedy można było zadziałać bańką chińską i kremami. Do Studia Modelowania Sylwetki Mariposa w Bielsku-Białej zgłosiłam się w sumie przypadkiem. Chodziło mi bardziej o to, aby gdzieś w spokoju poćwiczyć. Bez modowego lansu, bez niechcianych spojrzeń, gdzie spotkam kobiety takie jak ja, które po prostu chcą przyjść w wyciągniętym podkoszulku i spranych spodniach. I tak było, zaczęłam ćwiczyć na nowoczesnych urządzeniach w normalnej, babskiej atmosferze. Niestety przy moich pajączkach na nogach i żylaku, nie mogłam ćwiczyć pod ciśnieniem, które daje najlepsze i szybkie efekty, no ale grunt, że ruszyłam się z domu. Do moich ulubionych urządzeń należały: Rower Leżący Vacu Therm ‒ super dla osób (jak ja) z bólami kręgosłupa i takich z nadwagą do tzw. „rozruchu” .
Endermologia, a karmienie piersią. Nigdy nie byłam specjalnie przekonana do zabiegów na ciało. Wyciąganie kasy, myślałam. Dopóki nie spróbowałam. Właściwie nie miałam zamiaru próbować, gdyż przy karmieniu piersią (mały miał już 1,5 roku) nie brałam pod uwagę żadnych zabiegów. Ale okazało się, że jeśli mleko mamy nie jest wyłącznym pokarmem dla dziecka i mały ma już dietę rozszerzoną na tyle, że karmienie odbywa się sporadycznie w ciągu dnia i w nocy, to można poddać się zabiegowi endermologii. Postanowiłam spróbować serię 4 zabiegów na brzuch. Naprawdę, nie spodziewałam się cudów, ale rezultaty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Efekty serii 4 zabiegów: Efekt serii zabiegów endermologii (tutaj minimum 4 zabiegi) sprawiły, że skóra na brzuchu, która była bardzo wiotka, wręcz „wisiała”, stała się bardziej zbita (brzuch nie wisi), jędrniejsza. Ten zabieg sprawa też, że dzięki temu, że skóra się napina, to i rozstępy stają się mniej widoczne. Dlaczego bez kombinezonu?
Steper Infrared Power ‒ jest mega gdyż ćwiczymy równocześnie wiele partii mięśni, nie tylko nogi, jakby się mogło wydawać, ale oprócz ud, pośladków, łydek, także ręce, ramiona, klatkę piersiową.
Zabieg odbywa się bez kombinezonu, aby umożliwić przenikanie fali radiowej oraz podczerwieni w głąb ciała. Materiał w tej sytuacji mógłby zakłócić ich działanie. Dodatkowo rolki zlokalizowane w głowicy mają jeden kierunek działania ‒ do wewnątrz, więc nie ma ryzyka uszkodzenia struktury skóry, gdy działamy głowicą bezpośrednio na ciało.
Jak wzmocnić efekty zabiegów? Aby wzmocnić efekt zabiegu, warto poćwiczyć ‒ najlepiej od razu w Mariposa, na wybranym urządzeniu ‒ jeśli nie mamy takiej możliwości, koniecznie poćwiczcie po zabiegu w domu ‒ no i niezbędne jest picie 2 litrów wody aby wypłukać toksyny z organizmu! Pierwsza wizyta bezpłatna! Droga Mamo, jeśli tak jak ja kiedyś, nie widzisz już dla siebie nadziei, myślisz, że na wszystko już za późno, że po urodzeniu dzieci, to już nie warto walczyć o siebie, jesteś w dużym błędzie. Polecam Ci umówienie się na pierwszą, całkowicie bezpłatną konsultację. Nie musisz nawet dzwonić. Mariposa ma nowoczesny system rezerwacji on-line także, wystarczy, że wejdziesz w https://ateliermariposa.versum.com i wybierzesz dogodny dla siebie termin.
ATELIER MARIPOSA Studio Modelowania Sylwetki ul. Gen. Andersa 8, 43-316 Bielsko-Biała Pon-pt: 8:00 - 22:00, sob: 8:00 - 16:00 Tel. + 48 668 030 008 Za zabiegi można płacić także w formie dogodnych rat, za pomocą dostawcy usług MediRaty. PROMOCJA
4
lato 2019
www.beskidzkamama.pl
Moja praca to pasja Z Renatą Wójcik z Bielska-Białej, mamą Michała, Gabrieli i Kuby, rozmawiam o tym jak, po 20 latach pracy w żłobku, odnalazła własną drogę w życiu. Rozmawiała: Anna Koczur
Reniu, pamiętasz dzień, kiedy narodził się w Tobie pomysł, aby odejść ze stabilnej pracy na etacie i spełniać swoje marzenia? Pomysł aby odejść z pracy na „etat” powstał 6 lat temu i błyskawicznie został zrealizowany. Oczywiście samą przygodę z animacjami dziecięcymi rozpoczęłam pracując jeszcze w żłobku. Miałam szczęście, ponieważ trafiłam na fajną szefową, która pozwoliła mi „rozwinąć skrzydła”. To w żłobku zaczęłam pierwsze animacje, jak również pierwsze duże prace, typu malowanie bajek na ścianach. Na pewno czyta nas wiele mam, które zadaje sobie pytanie, ok ‒ odejść z pracy na etacie jest łatwo, ale co dalej? Gdybyś mogła podpowiedzieć mamom, jaki miałaś plan? Czy miałaś odłożone pieniądze na swój biznes? Miałam plan, ale nie miałam wystarczająco dużo pieniędzy. Zarejestrowałam się na bezrobociu i jak tylko była możliwość, złożyłam wniosek o dofinansowanie na start mojej własnej firmy: „Bajki na ścianie”. Czułam, że pomysł będzie trafiony. Czekając na decyzję, nie próżnowałam. Jeździłam na szkolenia, ćwiczyłam w domu oraz prowadziłam wszystkie rodzinne imprezy, aby nabrać wprawy i czuć się pewnie w nowej roli.
Renia podczas animacji urodzinowych
www.beskidzkamama.pl
Miałam chwile radości, ale były też chwile w których wystraszona mówiłam do siebie: „coś Ty zrobiła”?! Dni zwątpienia już dawno przeminęły. Nie żałuję. Jestem bardzo dumna z siebie. Twoja firma to „Bajki na Ścianie”, czy to znaczy, że najpierw był pomysł na malowanie ścian? A potem przyszedł pomysł na zostanie animatorem dziecięcym? Tak jak już mówiłam, pracując na „etacie”, bardzo dużo malowałam na ścianach. Bardzo to lubię i w pierwszej kolejności miałam głównie malować i tylko trochę animować zabawy. Ale stwierdziłam, że czas spędzony z dziećmi jest dużo przyjemniejszy niż z pędzlem i farbami przy ścianie. I tak oto do nazwy „BAJKI NA ŚCIANIE” dodałam „ANIMATOR DZIECIĘCY”.
Renia ma także talent do malowania twarzy
Prowadzę animacje na urodzinach, komuniach, weselach, festynach. Ostatnio byłam zaproszona nawet za granicę Polski.
Jak dokładnie wygląda Twoja praca? Jaki jest zakres usług Twojej firmy? Moja praca jest najwspanialsza na świecie. Jeżdżę wszędzie tam, gdzie są dzieci chętne do zabawy.
REKLAMA
Renia podczas prowadzenia animacji na scenie
lato 2019
5
PEDAGOG RADZI
Samoocena dziecka ma wpływ na jego późniejsze życie Autor: Ewa Marek
Robert Sternberg, współczesny ekspert od inteligencji, uważa, że głównym czynnikiem który decyduje o tym, czy dziecko osiągnie mistrzostwo, nie są wrodzone zdolności, ale celowe zaangażowanie w rozwój. „Nie zawsze ci, którzy na początku byli najinteligentniejsi, okazują się najinteligentniejsi na końcu”, stwierdza badacz. Naukowcy rozdali uczniom dość łatwe testy logiczne, które dzieci z chęcią rozwiązały i dobrze się przy tym bawiły. Jednak kiedy tym samym dzieciom rozdano testy ciut za trudne na ich wiek, wyraźnie zarysowały się dwie postawy. Były dzieci, które szybko zniechęcały się i wracały do testów łatwiejszych, bądź zupełnie traciły zainteresowanie rozwiązywaniem zadań. Porażka sprawiała, że szybko poddawały się i wyraźnie cierpiały (niektóre nawet zaczęły płakać). Były jednak i takie dzieci, które cieszyły się, że mogą się czegoś nowego nauczyć i konsekwentnie brały testy trudniejsze do rozwiązania. Porażka zdawała się motywować je do większego wysiłku. Czym różniły się od siebie te dzieci? Badania wykazały, że różniły się one nastawieniem do siebie samych, swoich cech i możliwości. Wyobrażenia dziecka o sobie, wywierają olbrzymi wpływ na to, jak będzie wyglądać jego życie. Wyobrażenia mogą zdecydować o tym czy dziecko stanie się tym, kim chce i czy osiągnie w dorosłym życiu to, co ma dla niego wartość. Dzieci opisane jako pierwsze, miały nastawienie stałościowe, to znaczy podświadomie wierzyły, że ich cechy są ustalone raz na zawsze ‒ człowiek może być albo mądry albo głupi, a porażka wskazuje na to drugie (już taki jestem). Druga grupa dzieci reprezentowała nastawienie rozwojowe. Podświadomie wiedziały, że wszystkie cechy, w tym również sprawność intelektualną, można rozwijać przez pracę i zastosowanie odpowiedniej strategii i to właśnie robiły. Rozwiązywały trudne testy i stawały się mądrzejsze. Nie tylko nie zniechęcały się porażkami, ale w ogóle zdawały się nie dostrzegać, że je ponoszą. Carol Dweck, która odkryła i opisała te dwa rodzaje nastawień i ich konsekwencje, pisze w swojej książce „Nowa psychologia motywacji”: To niesamowite, że tylko jedno przekonanie, że mogę zmienić swój charakter i intelekt, daje dzieciom upodobanie do wyzwań, wiarę w znaczenie wysiłku, elastyczność w obliczu niepowodzeń, i bardziej kreatywne osiągnięcia.
6
lato 2019
Osoby STAŁOŚCIOWE wierzą, że: - Zwyciężają zdolniejsi - Porażka cię określa (jeżeli sukces = talent, to porażka = brak talentu) - Wysiłek jest dla tych, co nie mają talentu (syndrom zera i bohatera) Konsekwencje takiego podejścia: - Osoby z podejściem stałościowym przejmują się swoim wizerunkiem - Muszą ciągle udowadniać swoją inteligencję lub inne talenty - Źle znoszą porażki - Rezygnują z trudnych zadań - Jeśli im nie wychodzi, obwiniają siebie lub innych - Najczęściej uczą się mechanicznie
Osoby ROZWOJOWE wierzą, że: - Sukces to dawanie z siebie wszystkiego - Porażka nie określa tego, kim jesteś - Rezultat to wynik pracowitości i strategii Konsekwencje takiego podejścia: - Osoby z podejściem rozwojowym uczą się, bo chcą poznać nowe rzeczy - Porażka motywuje ich do zmiany strategii bądź wysiłku - Zazwyczaj stosują skuteczne metody uczenia się - Lubią wyzwania - Wiedzą, że mogą się zmienić
Ewa Marek - Dyrektor Metodyczny Szkoły, współwłaściciel CENTRUM NAUKI I MUZYKI w Bielsku-Białej. W życiu kieruje się zasadą, by robić tylko to, do czego jest absolutnie przekonana i z pełnym zaangażowaniem. Niepoprawna optymistka i idealistka, z dużym dystansem do siebie.
Artykuł powstał we współpracy z:
Bielsko-Biała, ul. Górska 3a tel. 33 815 15 14 www.akademiabielsko.pl
www.beskidzkamama.pl
EDUKACJA
Liceum z maturą
MIĘDZYNARODOWĄ! Z Magdaleną Gałuszką, założycielką Oxford Centre, rozmawiam o nowym liceum na mapie Bielska-Białej.
Rozmawiała: Anna Koczur
Oxford Centre to szkoła podstawowa, przedszkole, a od września otwieracie również liceum. Czym się będzie wyróżniało? Inspiruje mnie między innymi warszawskie liceum Roberta Kroola „LifeSkills”, które oprócz edukacji na wysokim poziomie, kładzie nacisk na tutoring i naukę umiejętności społecznych. W realizacji tych zadań jest dla nas kompasem książka „7 nawyków skutecznego działania” Stevena Coveya, które staramy się włączać w nasz w program wychowawczy właściwie już od przedszkola. Dzisiaj nie wiemy tak naprawdę jak zmieni się rynek pracy i jakie zawody będą poszukiwane. Wiemy natomiast, że takie umiejętności jak: nauka uczenia się, wytrwałe dążenie do celu, umiejętność stawiania sobie wyzwań, krytyczne myślenie (nie mylić z krytykanctwem :-), bycie skutecznym, sztuka przemawiania publicznego, umiejętność argumentacji, perswazji, negocjacji... Te wszystkie umiejętności są dzisiaj niezbędne, niezależnie od tego, jaką ścieżkę wybierze się w życiu. Liceum jest dwujęzyczne i w ciągu dwóch lat mamy plany przekształcić je w liceum z maturą międzynarodową (IB Diploma). Nawiązaliśmy współpracę z Uniwersytetem Śląskim i Jagiellońskim, dzięki czemu możemy liczyć na wykłady i ćwiczenia z różnych dziedzin prowadzone przez cenionych specjalistów. Nasza kadra to nauczyciele polscy i zagraniczni, pasjonaci swoich dziedzin. Pani liceum, oprócz polskiej matury, oferuje maturę międzynarodową. Jak taka matura będzie wyglądała w praktyce i jakie są jej korzyści na świecie? Program IB trwa dwa lata, a językiem wykładowym jest j. angielski, za wyjątkiem języka polskiego. Należy wybrać 3 przedmioty rozszerzone i 3 podstawowe, mogą być zupełnie ze sobą nie związane. Wbrew pozorom przedmioty humanistyczne nie muszą być wcale łatwiejsze niż ścisłe. Podczas tych dwóch lat uczeń pisze esej składający się z 4000 słów na dowolny temat. Są oczywiście też testy i sprawdziany, pisze się również prace, które wymagają analizy danego tematu i wyciągnięcia własnych wniosków. Osobną sprawą jest program CAS (Creativity, Activity, Service), który jest obowiązkowy i wymaga od ucznia uczestnictwa w życiu kulturalnym, posiadania pasji, zainteresowań, działań sportowych, a także społecznych (wolontariat). Wszystkie te aktywności należy dokumentować (jeśli idziemy na koncert to dokumentem jest np. bilet z koncertu) i prowadzić w formie swoistego dziennika, który może być on-line lub nie. Liczy się kreatywność, pomysłowość i inicjatywa. Nauka jest wymagająca, ale nie jest typowym wkuwaniem, bardziej kieruje się ucznia na używanie wiedzy i samodzielne myślenie. Matura
Można powiedzieć, że OXFORD oferuje edukację od 2 ‒ 18 roku życia? Tak, rzeczywiście, chcieliśmy, aby nasza oferta była kompleksowa i zamknęła pewien etap edukacyjny: od przedszkola po maturę. Dzisiejszy rozwój umożliwiła nam przeprowadzka trzy lata temu do budynku byłego Kolegium Nauczycielskiego. Do zagospodarowania mieliśmy blisko 4 tys. m2 i stąd pojawiła się możliwość najpierw otwarcia przedszkola, a w chwili obecnej również liceum. Na nasze szczęście budynek posiada wiele oddzielnych wejść i daje takie możliwości ułożenia poszczególnych etapów edukacyjnych, że nie zakłócają sobie nawzajem przestrzeni. Szkoła powstała w 2011 roku i od tego czasu stale się rozwija. Czego to zasługa Pani zdaniem? Jest wiele czynników, na pewno program, gdzie obok języka angielskiego nauczanego również przez native speakerów, prowadzimy również zajęcia w oparciu o różne programy autorskie. Zajęcia z edukacji wczesnoszkolnej odbywają się na przykład w pracowni podróżniczej, przyrodniczej czy kuchennej... Staramy się lekcje prowadzić ciekawie i nieszablonowo, nasi nauczyciele stale się szkolą. Same studia to za mało, w naszej szkole mają możliwość doskonalić swoje umiejętności komunikacyjne, metodyczne i trenerskie. Myślę, że naszą największą wartością jest kadra, nauczyciele, którzy w swojej pracy starają się nie uczyć tylko wiedzy z danego przedmiotu, ale włączają też wychowanie i wartości, zgodne z programem wychowawczym opartym o „7 nawyków skutecznego działania” o których wspominałam już wcześniej. Staramy się uczyć nie tylko głową, ale i sercem i myślę, że to jest jedyna droga aby odczarować szkołę. Przyjazny, lubiany przez dzieci nauczyciel to ktoś, komu warto zaufać i dla kogo warto się uczyć. Budowanie atmosfery wzajemnego szacunku pomiędzy dziećmi i w całym zespole to podstawa, nie tylko w środowisku szkolnym. Akademickie Dwujęzyczne Liceum Oxford Secondary School ul. Krakowska 30, 43-300 Bielsko-Biała FB: https://www.facebook.com/OxfordSecondary www: http://oxfordsecondary.pl/
lato 2019
7
PROMOCJA
www.beskidzkamama.pl
IB jest bardzo prestiżowa i rozpoznawana na całym świecie, można z nią studiować na Oxfordzie i Harvardzie. Również polskie uczelnie stoją otworem przed jej absolwentami, choć różnie są przeliczane punkty i najlepiej już zawczasu zdecydować się na konkretną uczelnię aby wiedzieć, który rodzaj matury będzie odpowiedni.
BIELSKO SMAKUJE
SMAKI WAKACJI! Co, gdzie zjeść?
Ispod Peke - Chorwacja
Wakacje, każdy czeka na nie cały rok! Jedni już dużo wcześniej planują wspólne wyjazdy, natomiat inni czekają na ostatnią chwilę. Gdzie pojechać, co zwiedzić, czego zasmakować? W księgarniach aż roi się od przewodników i, o ile dobrze opisują one popularne zabytki typu "must see", to z jedzeniem bywa różnie. Owszem, znajdziecie w nich popularne, regionalne dania, z których słynie dany region / kraj, ale chyba każdy z nas, zdaje sobie sprawę, że lokal lokalowi nierówny, a restauracje prezentują na kuchni różny poziom, zwłaszcza w turystycznych dzielnicach, gdzie zmęczony całodziennym zwiedzaniem turysta, zje dosłownie wszystko!
Pastitsio - Grecja
Piada - Włochy
Autor: Magdalena Malcher
Jak znaleźć lokal ze smacznym jedzeniem w obcym miejscu? Mówi się, że lokal, który jest wypełniony gośćmi, serwuje dobre jedzenie. Ta zasada sprawdza się, ale nie w turystycznych miejscowościach podczas wakacyjnego "boom'u", kiedy wolnych stolików tak naprawdę brakuje wszędzie. Najlepszym rozwiązaniem, by nie dać nabrać się na "mrożone ryby" czy "odgrzewane frytki", to na bieżąco sprawdzać opinie w internecie. Służy do tego portal tripadvisor, w którym ludzie z całego świata oceniają miejsca, niejdnokrotnie dodając zdjęcia, tworząc w ten sposób ranking. Tyczy się to zarówno hoteli, jak i restauracji. Dzięki temu można w łatwy sposób wybrać typ kuchni, którą mamy ochotę posmakować, okolicę, w której się znajdujemy, by nie szukać za daleko oraz przedział cenowy dań. Brzmi idealnie i najważniejsze - sprawdza się! Polecam spróbować. Co zjeść? Podróżujący w dalekie miejsca najczęściej chcą zakosztować specjałów z danej lokalizacji. Jadąc do Hiszpanii raczej nie będziemy chodzić na pizzę i makarony, a we Włoszech nie przyciągnie nas kebab. Poniżej przedstawiam Wam kilka subiektywnie wybranych przeze mnie kulinarnych specjałów, z najczęściej wybieranych kierunków turystycznych.
od najpopularniejszego gyrosa - mięsa opiekanego na rożnie, podawanego z domowymi frytkami, pomidorem i sosem tzatziki w chlebku pita. Sałatka grecka - z prawdziwym serem feta i dojrzałymi od greckiego słońca warzywami, to po prostu inna bajka! Souvlaki to kawałki mięsa wieprzowego lub kawałki kurczaka, pieczone na szpadach, podobne do szaszłyków, podawane z dodatkami jak w gyrosie. Mousaka - zapiekane danie przygotowywane z bakłażana, pomidorów oraz mielonego mięsa, polane beszamelem i posypane serem. Kleftiko - długopieczone pod przykryciem mięso (najczęściej baranie lub jagnięce) z warzywami i aromatycznymi ziołami. Pastitsio - grecka zapiekanka z wołowiną, makaronem typu rurki i sosem beszamelowym. Gemista - nadziewane warzywa (najczęściej pomidory lub papryka). Stifado - grecki gulasz wołowy, Fassolátha - grecka zupa fasolowa, sery - haloumi czy inne, smażone w cieście filo... Wszystko to, to tylko część dań, które warto zjeść, wybierając się do Grecji! WŁOCHY - kraj pizzy i makaronów. Włosi słyną z prostych dań, ale obłędnych w smaku, dzięki wysokiej jakości składników. U nich prosty, 3 składnikowy makaron, smakuje wybornie. Carbonara z prawdziwą pancettą i serem pecorino, pizza z prawdziwą mozarellą... Oni nie podrabiają smaków, oni je tworzą, mając w swym zasięgu świetne produkty: sery (np. burratę, gorgonzolę, ricottę, mascarpone, parmezan i inne), włoskie salami, pikantne kiełbaski, szynkę parmeńską, mortadellę, wyrabiane tuż przed podaniem makarony czy kluseczki gnocchi, świeże owoce morza itp. Z najpopularniejszych dań włoskich najbardziej znane są: spaghetti, cannelloni, lasagne, tortellini, ravioli, risotto, zupa minestrone, polenta, bruschetta, focaccia, piada (piadina)... Z deserów panna cotta, tiramisi oraz doskonałe włoskie lody.
CHORWACJA - najczęściej odwiedzany przez polskich turystów kraj podczas wakacji. Najpopularniejszymi daniami tego regionu jest Cevapi (cevapcici) - mielone kotleciki przygotowywane na grillu, podawane z dodatkiem czerwonej cebuli i Ajvaru (sosu na bazie bakłażana, papryki i pomidorów) oraz Pljeskavica - mielony kotlet, podawany na talerzu z frytkami lub w lepinii (chlebku typu ciabatta). W tym regionie warto skosztować także owoców morza - np. smażonych na głębokim tłuszczu kalmarów oraz ośmiornicy, naleśników - palacinek robionych na ulicy, burek czyli wielowarstwowego "placka" z ciasta filo nadzianego białym serem lub mięsem, sprzedawanego w piekarniach na ciepło, młodego różowego wina o nazwie prosek, pysznych słodkich fig we wrześniu, czy dań spod peke (pieczonych pod dużą, żeliwną pokrywą o nazwie „peke”, zasypanych żarem). Regionalnymi produktami są m.in. prsut - suszona chorwacka szynka oraz paski syr (ser z okolic Pagu).
Nieważne, gdzie jedziesz - czy jest to Polska, kraje EU czy jeszcze dalej - warto czytać opinie ludzi, którzy byli, odwiedzili, skosztowali i mają własne doświadczenia. Wyjeżdżając na wakacje gdzieś daleko, warto się do nich przygotować - co, ile, gdzie kosztuje, jaka obowiązuje waluta, jaki termin ma mieć paszport (w niektórych krajach musi mieć conajmniej 6 miesięcy ważności) oraz jakie obowiązują obyczaje, by podczas podróży w pełni wypocząć i cieszyć się słońcem.
GRECJA - to kuchnia tak różnorodna, z bardzo dużym umiłowaniem do warzyw, świetnie doprawiona, ale nie za pikantna, że każdy może się w niej zakochać. Ponadto Grecy są niezwykle gościnni. W swoich restauracjach w ramach podziękowania obdarowują swych Gości słodkim poczęstunkiem oraz kieliszkiem domowego alkoholu na „do widzenia”. Typowo greckie dania? Mogę wymieniać w nieskończoność, ale zacznę
Współzałożycielka portalu bielskosmakuje.pl, autorka tekstów o gastronomii w Bielsku-Białej i okolicach, redaktor naczelna pierwszego lokalnego magazynu dotyczącego w 100%-tach tematów kulinarnych pt. „Gastro Smakuje”. Na co dzień gra k komputerowy, z zamiłowania podróżniczka. Prywatnie mama dwóch wspaniałych dziewczynek.
8
lato 2019
Magdalena Malcher
www.beskidzkamama.pl
MAMA Z FILIŻANKĄ
Kawowe i herbaciane napoje
IDEALNE NA LATO Już od szeregu lat podczas pełni lata doświadczyć możemy iście tropikalnych temperatur za sprawą gorącego powietrza płynącego zwykle z dalekiej Afryki. Wiele osób chwali sobie ten właśnie, prawdziwie wakacyjny klimat. Istnieje wszakże znaczna grupa ludzi niezbyt dobrze znoszących upalne, a przez to niewątpliwie uciążliwe dni i duszne noce. W grupie tej znajdują się przede wszystkim kobiety w ciąży oraz dzieci, dla których wysokie temperatury są szczególnie niebezpieczne.
Autor: Monika Lipińska
Nic dziwnego zatem, iż dużą popularnością cieszą się wszystkie sposoby mogące ułatwić funkcjonowanie podczas gorącego lata. Jednym z nich jest systematyczne nawadnianie organizmu poprzez wypijanie odpowiedniej - w przeliczeniu na kilogram masy ciała - ilości najlepiej niskomineralizowanej wody oraz bogatych w witaminy, świeżo wyciskanych soków owocowych. Zielona herbata i orzeźwiająca mięta Jako wielbicielka naparów kawowych i herbacianych nie wyobrażam sobie rezygnacji z tego rodzaju napojów nawet podczas letnich upałów. Jako wielbicielka kultury azjatckiej, często sięgam po zieloną herbatę Sencha - marki Loyd, jako doskonałe remedium na wszelkie uciążliwości zmęczonego upałami ciała. Niekiedy zaś, wzorem ludów pustynnych, wybieram gorącą miętową herbatę Loyd, która znakomicie orzeźwia i gasi pragnienie. Miętowy aromat i specyficzny, mocny smak tego zioła daje wiele możliwości wykorzystania go celem poprawy dobrostanu organizmu podczas trudnych dla niego okresów. Doskonałym sposobem na przyjemne ochłodzenie jest picie ostudzonego naparu miętowego, do którego można wkroić plasterek cytryny lub limonki. Owocowe napary Aczkolwiek mój syn przyzywczajony jest do picia niesłodzonych herbatek, nie jest wszakże - podobnie, jak większość znajomych mi dzieci - amatorem ziół. Podczas gorących dni popija zatem wodę oraz owocowe herbatki marki Loyd, wystudzone do temperatury pokojowej. Z pośród szerokiego wyboru tego rodzaju herbat, na szczególną uwagę zasługują propozycje o typowo wakacyjnych smakach. Zaliczyć do nich możemy kompozycję maliny i truskawki, truskawki i rabarbaru oraz ananasa i gruszki, wyśmienicie smakujących zarówno na zimno, jak i gorąco. Owocowe piramidki Loyda pozwalają uzyskać pełnię aromatu przygotowywanego z nich naparu cieszącego zarówno małych, jak i dużych. Interesujące kombinacje doskonale uzupełniających się smaków to wszakże specjalność marki Loyd, dlatego chętnie podaję je na majowych urodzinach syna ku uciesze zaproszonych gości.
Jedno z moich najciekawszych wspomnień dotyczących pobytu na Cyprze dotyczy pewnego śniadania w zaprzyjaźnionym, cypryjskim domu. Wówczas to zamiast świeżo zaparzonej kawy tudzież herbaty gospodarze podali zimną kawę z mlekiem i lodem, jako idealny sposób na rozpoczęcie kolejnego, bardzo upalnego dnia. Dla mnie, osoby przyzwyczajonej do rozpoczynania poranka od kubka gorącej kawy było to zaskakujące rozwiązanie. Niemniej jednak wypicie kawy z mlekiem, do której wrzucono kostki lodu, okazało się dobrym pomysłem, zważywszy na fakt specyfiki szczególnie gorącego cypryjskiego lata. W Polsce nie podtrzymuję swoistej „śniadaniowej tradycji” znajomych Cypryjczyków, niemniej jednak chętnie sięgam po kawę z lodem Mokate Iced Coffee w wersji klasycznej, białej oraz karmelowej. Tę ostatnią szczególnie preferuję ze względu na intensywny i bardzo charakterystyczny karmelowy smak, który doskonale komponuje się z modnymi obecnie lodami o smaku solonego karmelu. Ze względu na nienachalną słodycz mrożonej kawy Mokate Iced Coffee chętnie podaję ten właśnie napój podczas typowych babskich spotkań. Często stosuję ją także jako nieco mniej kaloryczny, ale równie doskonale orzeźwiający zamiennik lodów. Idealna na letnie dni mrożona kawa oraz ziołowa lub owocowa herbata, podawana z kostkami lodu, to zdrowsza alternatywa napojów gazowanych oraz dosładzanych soków. Warto o tym pamiętać przygotowując się na coroczną „batalię” z nieuchro-nnie nadchodzącą falą upałów.
MONIKA LIPIŃSKA – autorka książek, artykułów podróżniczych, felietonów. Fascynatka kultury azjatyckiej, szczególnie japońskiej i chińskiej. Jej ostatnia, opublikowana w zeszłym roku książka "Herbaciarz. Gdy życie staje się podróżą" powstała przy współpracy z Panią Sylwią Mokrysz. Mama pięcioletniego Konrada.
lato 2019
9
PROMOCJA
www.beskidzkamama.pl
Mrożona kawa
ZDROWO
DOBRA PATELNIA czyli jaka? Z Zespołem Marki Gerlach rozmawiam na temat wyboru odpowiedniej patelni. Rozmawiała: Anna Koczur
Spotkałam się niejednokrotnie z ofertą ‒ patelnie na wagę, czy to dobry pomysł aby skusić się na taką ofertę? Zazwyczaj możliwość zakupienia patelni na wagę oferowana jest przez duże, sieciowe sklepy spożywcze, które przede wszystkim kuszą klientów swoją ceną, a niekoniecznie wysoką jakością. Jeśli zależy nam na wytrzymałej i solidnej patelni, na której smażenie będzie bezpieczne i zdrowe, sięgnijmy jednak po tą sprzedawaną na sztuki. Na rynku mamy ogromny wybór patelni. Czym kierować się przy wyborze takiej, dzięki której będziemy przygotowywać nasze potrawy zdrowo? Na pewno powinniśmy zwrócić uwagę na dno naczynia, ponieważ ma ono znaczący wpływ na smażenie naszych potraw. Grube dno z wbudowanym dyskiem gwarantuje doskonałe i równomierne przewodzenie ciepła, co sprawia, że praca w kuchni staje się prosta i bardziej energooszczędna. Dodatkowo, umożliwia ono korzystanie z patelni na wszystkich rodzajach kuchenek: gazowej, elektrycznej, ceramicznej i indukcyjnej. Innym z elementów, na który warto zwrócić uwagę podczas wyboru patelni jest zastosowana w niej powłoka. Wysokiej jakości powłoka zapobiega przywieraniu i przypalaniu się jedzenia podczas smażenia, nawet w wysokich temperaturach. Ponadto, jest wytrzymała na zarysowania, co wpływa na żywotność naszego naczynia. Nie zapominajmy również, że to właśnie powłoka ma bezpośredni kontakt z żywnością, dlatego powinna być bezpieczna dla zdrowia i nie wydzielać PROMOCJA
10
lato 2019
niebezpiecznych substancji. Jaką powłokę mają Państwa patelnie? Czym się wyróżnia? Patelnie firmy Gerlach w większości posiadają powłoki ceramiczne szwajcarskiej firmy ILAG. W zależności od modelu patelni, wyróżniamy różne typy powłok: ILAG Non-Stick Ceramic, ILAG Granitec, ILAG Ultimate Durit Pro, Ilag Xera Dur® Ceramic Non Stick. Różnią się one między sobą przede wszystkim ilością zastosowanych warstw w produkcji powłoki oraz inną wytrzymałością na temperaturę. Gdzie można zakupić Państwa patelnie? Nasze patelnie zakupić można u partnerów dbających o najwyższą jakość obsługi i jakość oferowanych produktów. Na Podbeskidziu i Żywiecczyźnie polecamy sklep Practical w Węgierskiej Górce, który oferuje nasze patelnie w atrakcyjnych cenach. Jaki rodzaj akcesoriów kuchennych należy używać, aby nie uszkodzić powierzchni patelni? Nie zaleca się używania metalowych narzędzi, które mogą nieodwracalnie naruszyć powierzchnię naszej patelni. Do prac w kuchni polecamy akcesoria kuchenne Gerlach z linii Natur, które doskonale nadają się do smażenia na patelniach, ponieważ nie zarysowują i nie uszkadzają powłoki w naczyniu.
znać się z dołączoną kartą gwarancyjną, z której dowiemy się czy zakupiony produkt nadaje się do stosowania w piekarniku oraz jakie maksymalne temperatury mogą na niego działać. Do jakich typów kuchenek nadają się patelnie Gerlach? Patelnie Gerlach nadają się do stosowania na wszystkich rodzajach kuchenek: gazowej, elektrycznej, indukcyjnej i ceramicznej. Jak należy dbać o patelnie z powłokami nieprzywierającymi? Powierzchnię patelni należy starannie czyścić po każdym użyciu. Przed czyszczeniem należy zawsze ostudzić naczynie. Duże wahania temperatury mogą powodować trwałe odkształcenia naczyń. Do czyszczenia najlepiej używać gorącej wody, miękkiej strony gąbki lub miękkiej, nylonowej szczoteczki. Aby usunąć resztki jedzenia i tłuszczu, nie zaleca się stosowania agresywnych lub ściernych środków czyszczących (np. mleczko do czyszczenia). Agresywne detergenty używane podczas czyszczenia w zmywarkach mogą doprowadzić do obniżenia własności naczynia. Zalecane jest ręczne mycie patelni z powłoką ceramiczną. Practical ul. Kościuszki 12, Węgierska Górka, tel. 33 864 06 66
Czy można używać patelni w piekarniku? Nie wszystkie patelnie nadają się do użytku w piekarniku. Uzależnione jest to od materiałów z jakich zostały wykonane poszczególne naczynia. Przed użyciem, należy zapo-
www.beskidzkamama.pl
MAMA Z MISJĄ
"Stworzyła salę dla dzieci, które potrzebują spokoju..." Rozmowa z Sandrą Deka, mamą 3 dzieci z Żywca, która opowiada nam o realizacji jej ostatniego projektu, jakim było stworzenie Sali Sensira. Fot. Witold Deka - Foto u Jarka - Żywiec
Rozmawiała: Anna Koczur
Sandro, czym właściwie jest Sala Sensira?
Ile trwała zbiórka i jaki był koszt tej sali?
To specjalne pomieszczenie, wyposażone w różnorodne urządzenia stymulujące zmysły. Jest to środowisko przyjaznej atmosfery, poczucia bezpieczeństwa, doświadczenia radości, relaksu jak również wsparcia rozwoju indywidualnego. Specjalistyczne urządzenia znajdujące się w Sali SENSIRA poprzez intensywne bodźce: wzrokowe, słuchowe, dotykowe i węchowe stymulują rozwój zmysłów, pobudzają dzieci do własnej aktywności poznawczej, powodują wyciszenie oraz osiąganie harmonijnego funkcjonowania zmysłów.
Projekt realizowaliśmy w całym roku 2018. Dzięki niesamowitej Pani Dyrektor Magdalenie Worek i Jej przychylności do naszego projektu i pomysłu, wspólnymi siłami udało nam się to zrobić. Koszt finalny to ponad 62.000 zł.
Skąd potrzeba takiej właśnie sali w Waszym regionie? Niestety dzieci potrzebujących sal sensorycznych jest coraz więcej. W związku z tym, iż brakuje ich w naszym rejonie, podjęliśmy decyzje, że jako Stowarzyszenie Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Ziemi Żywieckie, podejmiemy próbę stworzenia takiego magicznego miejsca dla dzieciaków z naszej społeczności. Od pomysłu przeszliśmy do realizacji i udało się! 20 grudnia ubiegłego roku oddaliśmy sale sensoryczną w Specjalnym Ośrodku Szkolno ‒ Wychowawcznym w Żywcu dzieciakom do użytkowania, z czego jesteśmy bardzo dumni.
Jeśli czytają nas mamy, które chciałyby skorzystać z takiej Sali ze swoim dzieckiem, gdzie mają dzwonić, aby się umówić? Sala w całości została przez nasze Stowarzyszenie przekazana na rzecz Specjalnego Ośrodka Szkolno ‒ Wychowawczego w Żywcu, dlatego wszystkich rodziców, którzy czują, że taka sala jest potrzebna Ich dzieciom zapraszam do kontaktu z Panią Dyrektor SOSW Magdaleną Worek (Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, ul. Kope-rnika 77, 34-300 Żywiec, tel. 33 861 32 71, mail sekretariat@sosw.zywiec.pl), aby indywidualnie zdefiniowali potrzeby i ustalili możliwości pomocy swoim dzieciom.
Z jakich środków zostało sfinansowane przedsięwzięcie? Jakie firmy/instytucje wsparły projekt? Wsparcie finansowe do stworzenia Sali Sensira otrzymaliśmy od: Firma Fraktal, Żywiec Polska Spółka Gazownicza, Warszawa GECOS, Łódź INPOŻ Andrzej Kucharczyk, Bielsko Biała Budserwis, Gliwice Bulten Polska, Bielsko Biała Damos, Bielsko Biała APTIV, Jeleśnia Parafia pw. św. Michała Archanioła, Leśna Zakład Fotograficzny u Jarka, Żywiec ViStudio ‒ Studio Reklamy, Żywiec
Przedmioty znajdujące się w „Sali Sensira” zostały zakupione również dzięki zaangażowaniu finansowemu wielu prywatnych osób oraz anonimowych darczyńców. W szczególności musimy podziękować za wsparcie: Mamom z grupy „Żywieckie Mamy” Ojcom Darczyńcom, którzy wysłali środki na skarbonkę przez stronę siepomaga/salasensira
www.beskidzkamama.pl
Fot. Witold Deka - Foto u Jarka - Żywiec
Sandra Deka Praktyk i teoretyk przedsiębiorczości. Ukończyła Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach kierunek: Finanse i zarządzanie w ochronie zdrowia na wydziale Finansów i Ubezpieczeń. Z zawodu handlowiec, pasjonat branży medycznej i oświaty, absolwentka studiów podyplomowych „Przedsiębiorczość dla nauczycieli”. Wolontariusz Stowarzyszenia Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Ziemi Żywieckiej od 2012 roku, od kwietnia 2017 Prezes Stowarzyszenia. Trener i organizator wielu szkoleń, prelekcji, wykładów. Pomysłodawca i koordynator Projektu Edukacyjnego Żywiec Jutra. Prywatnie matka trójki chłopców i „motor całej rodziny”.
Fot. Witold Deka - Foto u Jarka - Żywiec
lato 2019
11
ZDROWIE
OLEJ KONOPNY Skarb Natury OLEJ KONOPNY Fa-Oils tłoczymy na zimno z nasion konopii siewnej (łac.Cannabis sativa). Nie stosujemy rafinacji, nie dodajemy konserwantów ani barwników, dlatego też olej konopny Fa-Oils jest w 100% naturalny. Parametry tłoczenia dobieramy tak, aby proces przebiegał w jak najniższej temperaturze, dzięki czemu z nasion do oleju, w postaci niezmienionej, przechodzą wszystkie cenne, odżywcze składniki: ponad 90% nienasyconych kwasów tłuszczowych z grup omega-3 (kwas alfa-linolenowy), omega-6 (kwas linolowy oraz gamma-linolenowy) oraz omega9 (kwas oleinowy), naturalne witaminy: E, K, fitosterole a także: wapń, cynk, fosfor, magnez. Nasz olej konopny charakteryzuje się żółto-zieloną barwą oraz lekko orzechowym smakiem. Unikalny skład oleju konopnego decyduje o jego szerokich możliwościach zastosowania. Oto kilka przykładów: 1) Codzienna dieta bogata w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) Wysoka zawartość omega-3 (średnio 20%) oraz optymalny stosunek ilości omega-3 do omega-6 (1:3) sprawiają, iż olej konopny jest produktem o optymalnych walorach odżywczych. Organizm ludzki nie potrafi wytworzyć NNKT, a potrzebuje ich do prawidłowego funkcjonowania. NNKT stanowią budulec błon komórkowych, wspierają funkcjonowanie układu immunologicznego oraz rozwój układu nerwowego. Dieta bogata w omega3 jest kluczowa w zapobieganiu stanom depresyjnym. Spożycie 2 łyżeczek oleju ko-
PROMOCJA
12
lato 2019
nopnego dziennie całkowicie pokrywa zapotrzebowanie na kwas alfa-linolenowy czyli omega-3 (zalecane dzienne spożycie w krajach europejskich wynosi 2 g). 2) Naturalne źródło witaminy K oraz witaminy E Witamina K jest odpowiedzialna za prawidłową krzepliwość krwi, wytrzymałość kości i zapobiega wapnieniu żył. Jej niedobory mogą skutkować: słabą krzepliwością krwi, krwotokami, osteoporozą. Witamina K należy do witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Olej konopny nie tylko jest źródłem witaminy K, ale również ułatwia jej przyswajanie. Witamina E nazywana jest często "witaminą młodości" i "witaminą płodności". Jest to bardzo silny przeciwutleniacz, który zwalcza wolne rodniki i ochrania błony komórkowe. Dzięki temu komórki funkcjonują prawidłowo, a proces ich starzenia jest spowolniony. Witamina E w organizmie kobiet warunkuje prawidłowy przebieg owulacji, a w trakcie ciąży jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju płodu. U mężczyzn natomiast wspomaga produkcję nasienia. Dodatkowo witamina E wspomaga transport składników odżywczych i tlenu poprzez czerwone krwinki.
3) Naturalna pielęgnacja skóry i włosów Olej konopny to cenny naturalny kosmetyk. Wykazuje działanie odżywcze, nawilżające, uelastyczniające, przeciwstarzeniowe. Świetnie nadaje się do pielęgnacji skóry normalnej i przetłuszczającej się ‒ bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Nanosimy go bezpośrednio na oczyszczoną skórę twarzy i szyi, najlepiej wieczorem. Polecamy również olej konopny do olejowania włosów. Olejowanie włosów zaleca się raz na dwa tygodnie. Do jednego zabiegu dla włosów średnio-długich wystarczy łyżka oleju. Olej należy równomiernie rozprowadzić na całej długości włosów, zawinąć włosy ręcznikiem, po godzinie standardowo umyć. Po takich kuracjach włosy są odżywione i nabierają pięknego blasku.
Zastosowanie: Olej konopny może być spożywany tylko na zimno ‒ bezpośrednio lub jako dodatek do sałatek, surówek, kasz, ziemniaków, humusu. Zalecane spożycie: 2 łyżeczki dziennie. Jako kosmetyk olej konopny stosuje się bezpośrednio do pielęgnacji skóry i włosów.
Oleje tłoczone na zimno
Zakład Przetwórstwa Roślin Oleistych "FA-OILS” 43-516 Zabrzeg, Nadwiślańska 16a www.fa-oils.pl; tel.: 503 397 566
www.beskidzkamama.pl
REKLAMA
OGŁOSZENIA PŁATNE
lato 2019
15
REKLAMA
www.beskidzkamama.pl
GALERIA DZIECI
Franio, 3 lata, Dankowice Konrad, 3,5 roku, B-B
Rysiu, 3 latka, Mazańcowice
Diana, 2 latka, B-B
Julia i Alicja, 7 miesięcy, B-B
Bartłomiej 9 lat i Jagoda 6 lat, B-B Igor 1 rok, Natalia lat 6, B-B
Weronika lat 4, Aleksander 7 lat, B-B
Józio, 3 lata, B-B
Martusia, 18 miesięcy, B-B
Maciej 10 lat i Marcel 5 lat, Hecznarowice Martyna, 3 lata, Lipowa
Zosia, lat 6, B-B
Oliwier 5lat i Olaf 4 lata, Ustroń
Olga 7 lat, Filip 5 lat Czechowice - Dziedzice
Natalka, 4 lata, Magdzia, 2 lata, B-B
Jaś 4 i Wojtuś 2, B-B
Zosia, lat 3, Jastrzębie-Zdrój
Franuś, Wilkowice, 13 miesiecy
Franciszek, 2.5 roku, Jasienica Zuzanna, 4 lata, B-B
16
lato 2019
Julian 5 lat, B-B
Kacper, Stara Wieś, 1 roczek
REKLAMA
www.beskidzkamama.pl
REKLAMA
REKLAMA