nr 9 (508) ROK XLV ISSN 1232-4450, INDEX 38139x cena 2,10 zł (5% VAT)
Wrzesień 2019
s pi s t re ś c i
Bydgoszcz, miasto zamknięte? Monika Grabarek
Dla wrażliwych i niewrażliwych Z Anną Waligórską i Miłoszem Waligórskim rozmawia Emilia Walczak
Pierwsze trzy razy Szymon Andrzejewski
Z ekranu na scenę Rozmowa z Natalią Stefanowicz i Marcinem Degowskim
Umiesz liczyć? Licz na siebie! Z Edytą Świętek rozmawia Emilia Walczak
Dziecko widzi więcej Bartłomiej Siwiec
Słowa i obrazy. Jubileusz 40-lecia Galerii Autorskiej Hanna Strychalska
Marcowy debiut Bartłomiej Siwiec
Bydgoski insynuator kulturalny (179) Zdzisław Pruss
Monodram. Wspomnienie o Mieczysławie Franaszku (1944–2019) Hanna Strychalska
3 4 7 10 12 14
Ala Majewska, Kodeks. Wybór. Wystawa Imponderabilia w BCS od 17 września (zob. na s. 43)
16 20 21 22
Instytucja kultury miasta Bydgoszczy BIK 9/2019 (508), Rok XLV, nakład 2000 egz. dystrybucja: częściowo bezpłatny wydawca: Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy, dyrektorka: Marzena Matowska, 85-056 Bydgoszcz, ul. Marcinkowskiego 12–14, e-mail: sekretariat@mck-bydgoszcz.pl, www.mck-bydgoszcz.pl redaktor naczelny: Michał Tabaczyński, michal.tabaczynski@mck-bydgoszcz.pl zastępczyni redaktora naczelnego, redaktorka wydania: Emilia Walczak, emilia.walczak@mck-bydgoszcz.pl redakcja: Szymon Andrzejewski, Kuba Ignasiak, Szymon Idczak, Monika Grabarek, korekta: Emilia Walczak, skład, opracowanie graficzne: Bogdan Prus redakcja: tel. 523 255 553, bik@mck-bydgoszcz.pl, ul. Marcinkowskiego 12–14, druk i oprawa: Polraster BIK w sieci: www.facebook.com/bik.bydgoszcz, www.issuu.com/bik_ Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów oraz zmiany tytułów. Nie ponosi odpowiedzialności za treść programów placówek kulturalnych oraz materiałów informacyjnych i graficznych. Reklamodawcy ponoszą pełną odpowiedzialność za skutki prawne wynikłe z opublikowania dostarczonych przez siebie materiałów. Opinie prezentowane przez autorów nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji i wydawcy. Prenumerata jest realizowana przez RUCH SA: Zamówienia na prenumeratę można składać bezpośrednio na stronie www.prenumerata.ruch.com.pl. Ewentualne pytania prosimy kierować na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl lub kontaktując się z Centrum Obsługi Klienta „RUCH”: tel. 226 937 000 lub 801 800 803.
Miesiąc wrzesień, w jaki właśnie wkraczamy, nieodłącznie budzi skojarzenia z powrotem do szkoły – także u piszącej te słowa, chociaż ta swą edukację zakończyła już dawno, dawno temu, tytuł magistra kulturoznawstwa na poznańskim uniwersytecie uzyskując. A kiedy dziś, po latach, w roku 2019 zdarzy jej się włączyć polską telewizję, w poszukiwaniu właściwie nie wiadomo czego, to wówczas odnosi wrażenie, że ludzie tam się pojawiający, wraz z rzeczami, które mówią, i tym, w jaki sposób je mówią, nie pokończyli chyba żadnych szkół, elementarnej edukacji nie zdobywając. I pisząca te słowa myśli sobie (bo należy do tych nielicznych ludzi słowa, co zanim napiszą, to jednak chwilę podumają), że jedynym antidotum na owo – uogólniając już, bo i linijek pisząca ma tu do dyspozycji niewiele – a więc na owo skołtunienie naszego społeczeństwa (choć wielu wolałoby dziś pewnie szumne określenie „naród”) oraz na generalne zidiocenie świata homo sapiens może być już tylko kultura. W niej cała nadzieja, kiedy inne narzędzia – w tym również rozum czy intelekt – zawodzą. Zastępczyni Redaktora Naczelnego Redaktorka wydania
in s t y t u c je k ult ur y z a p ra s z ają : Galeria Sztuki NEXT. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26
Bydgoski Konwent Multifandomowy Bykon . . . . . . . . . . . 51
Filharmonia Pomorska im. I.J. Paderewskiego. . . . . . . . . 26
We Design Locally. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 51
Opera Nova w Bydgoszczy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30
Adria Art . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52
Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy. . . . . . . . . . . . . . 31
Drum Clinic Tour . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52
impresariat artystyczny itd.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32
Akademicka Przestrzeń Kulturalna WSG . . . . . . . . . . . . . . 53
Teatr Polski w Bydgoszczy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32
Dom Kultury MODRACZEK . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 53
Galeria Miejska bwa w Bydgoszczy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 38
Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury w Bydgoszczy. . .54
Akademia Muzyczna w Bydgoszczy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 40
Biblioteka Główna UKW. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 56
Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego. . . . . . . 41
Galeria Autorska Jan Kaja i Jacek Soliński. . . . . . . . . . . . . 57
Bydgoskie Centrum Sztuki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43
Klub „ODNOWA”. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 57
Bydgoska Scena Barokowa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Toruniu . . . . . . 58
Przeźrocza Festiwal Filmowy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 46
Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy. . . . . . . . . . . . . . 58
Bite-Art. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 48
Kino Orzeł. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 60
Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna. . . . . . . . . . . 48
Zespół Pałacowo-Parkowy w Ostromecku. . . . . . . . . . . . . 62
Muzeum Fotografii w Bydgoszczy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 50
Galeria Wspólna. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 64
2 | BIK | wrzesień 2019
fe li e ton Monika Grabarek
Bydgoszcz, miasto zamknięte? Jesienna zaduma dopiero przed nami, jeszcze przyjdzie czas na te wszystkie smutki, mgliste poranki, chociaż będą podszyte bardziej smogiem niż nostalgią. Wakacje zawsze są za krótkie, lato kończy się o wiele za wcześnie. Osiemdziesiąt lat temu zapewne wszystkim uczniom, letnikom na Półwyspie Helskim i tym na tatrzańskich szlakach towarzyszyły podobne odczucia. Tegoroczne wakacje minęły, a właściwie przeszły pod znakiem Parad Równości, w rytmie niezliczonych festiwali muzycznych. Niby wszystko jak co roku, a jednak zupełnie inaczej. Coś się stało i nikt już nie może udawać, że nie. Mark Twain powiedział, że „historia się nie powtarza – historia się rymuje”… Obrazy i relacje z Białegostoku przerażają. Tym bardziej złowieszczo brzmią słowa o tęczowej zarazie. Bardzo podobne, straszne słowa już padały nieraz i dziś wydają się niesłychanie znajome, pomruk straszliwej przeszłości. I nie są to egzaltowane urojenia. Mam na rowerze wlepkę „Strefa wolna od nienawiści”. Wypatrzyli ją z okna firmowego samochodu panowie z ekipy budowlanej, gdy przechodziłam przed ich maską na przejściu dla pieszych. Odkręcili wszystkie okna i na całe gardło krzyczeli, że już nie żyję. Nie minęło kilka dni, kiedy przy sklepie na Szwederowie zobaczyłam bardzo mocno przyklejony do latarni plakat. Komuś bardzo zależało na tym, by nie można było go zerwać: „Bydgoszcz zalewają imigranci!!!! Miejsca pracy dla Polaków!!”. Tym razem chodzi o Ukraińców pracujących w naszym mieście. Zrobiło się jakoś dziwnie i niewyraźnie. Gęsto może nawet. Poczułam się nieswojo w moim mieście, które przecież bramę zapraszającą w gościnne progi ma w swoim herbie. Czas minął, nie ma się już nad czym zastanawiać, owijać w bawełnę i szukać gładkich słówek. Musimy zobaczyć sprawy takimi, jakie są. Napisać taką książkę o wojnie, żeby niedobrze się robiło na myśl o niej, żeby sama ta myśl była wstręt-
fot. Monika Grabarek
na. Szalona. Żeby nawet generałom zrobiło się niedobrze. Tak pisze Swietłana Aleksijewicz w książce Wojna nie ma w sobie nic z kobiety. Tym wszystkim, którzy z entuzjazmem i radością będą oglądać inscenizacje grup rekonstrukcyjnych, jakich tej jesieni zapewne będzie bez liku, tym, którym się śni, że wojna to romantyczny zryw o wolność naszą i waszą, polecam gorąco lekturę noblistki. Wszak nic lepszego na słotne wieczory jak książka.
wrzesień 2019 |
BIK | 3
Z rozproszonymi po świecie bydgoszczanami, autorami wydanej właśnie książki Ziele i zoo – Anną Waligórską i Miłoszem Waligórskim – rozmawia Emilia Walczak.
Dla wrażliwych i niewrażliwych Ziele i zoo to wasze kolejne – po Małych prozach z 2016 roku – wspólne wydawnictwo. Wygląda na to, że współpraca na linii siostra–brat układa się koncertowo i za trzy lata światło dzienne ujrzy kolejne wasze dzieło. ANNA: Nasza współpraca rzeczywiście układa się bardzo dobrze, być może dlatego, że każde z nas pracuje przy użyciu innego medium. Nie wchodzimy sobie w kompetencje, ja mam swój środek wyrazu, Miłosz swój. W głowach kluje nam się pomysł na następną rzecz. Prawdopodobnie będzie to książka dla dzieci. MIŁOSZ: Moglibyśmy ją zrobić już w tym roku, ale boimy etykiety „co rok prorok”. Tym razem dla odmiany może to Ania coś napisze, a ja będę malował. Dzięki temu unikniemy rutyny, „projekt” nabierze świeżości, a odbiorcy będą mieli ubaw. A jak się wam pracuje na odległość? 4 | BIK | wrzesień 2019
ANNA: Świetnie. Większość pracy wykonujemy z dala od siebie. Jednak wykorzystujemy też czas, kiedy jesteśmy razem, siadamy wtedy przy stole, omawiamy wiersze i robimy notatki, które u mnie sprowadzają się do wstępnych rysunków. Zawsze noszę przy sobie zeszyt i szkicuję na gorąco pomysły, które przychodzą mi do głowy. MIŁOSZ: Na odległość powstaje część roboty, w tym przypadku wiersze. Pisałem je przez kilka lat, a kiedy zebrało się ich około pięćdziesięciu, trzeba było wydobyć urobek na powierzchnię. Część poszła w pismach, potem wymyśliliśmy książkę. Najciekawsza jest praca na żywo. Nawijam Ani makaron na uszy, tłumacząc, co poeta miał na myśli, a ona robi przekład intermedialny, czyli interpretuje to w języku obrazu. Czyli na początku jest słowo? ANNA: Zaczyna się od wspólnych doświadczeń. Lubimy razem jeździć po bliższych i dalszych oko-
roz mowa taki, żeby te teksty działały w kilku językach naraz, przede wszystkim po polsku, ale i po czesku, estońsku… Na dachu znajduje się zwierzyniec i arboretum, a z komina unosi się dym, ten z Podwalin Staffa – to są obrazy, będące fundamentem zrozumienia poszczególnych wierszy. ANNA: Jestem miłośniczką starych rycin, szczególnie tych, które przedstawiają świat fauny i flory. Lubię charakterystyczne dla nich zestawienie skali makro i skali mikro. Malarskie interpretowanie wierszy wymagało właśnie takiej gimnastyki, spojrzenia z góry na całość, lecz także wejścia głęboko w szczegół. Taka forma wydawała mi się więc najbardziej, nomen omen, naturalna. Co do języka – Miłoszu: gry słowne to, zdaje się, coś, przed czym nie możesz się w całej swojej pisarskiej twórczości powstrzymać. Nie próbowałeś nigdy pisać tak, jak gust tak zwanego przeciętnego czytelnika przykazał? Czytać ze zrozumiem zacząłem bardzo późno, dosłownie kilka miesięcy temu. Też jestem więc przeciętnym czytelnikiem. Poezja, owszem, powinna dążyć do prostoty, być komunikatywna, ale powinna też mierzyć się ze zmierzwioną mierzwą rzeczywistości, która jest tyle piękna, co poplątana. Cierpliwe czesanie pod włos gęstej czupryny pozwala nadać jej choćby pozory ładu. Zresztą, z czytaniem poezji jest trochę jak z czytaniem w obcym języku. Żeby zrozumieć tekst po aramejsku, najpierw muszę się tego aramejskiego nauczyć. licach. Tak było w przypadku pierwszej książki. Małe prozy są o miejscach znanych nam z podróży. Fakt, pierwsze były teksty Miłosza, jednak moje prace to nie tylko ilustracje tych tekstów, ale też odbicie scen, krajobrazów, sytuacji, które zapadły mi w pamięć w trakcie wspólnych wojaży po tak zwanej Europie Środkowej. MIŁOSZ: Właśnie tak i w takiej kolejności: terytoria, słowo/obraz – z ukośnikiem między słowem a obrazem. Czym w oczach autorów jest w ogóle Ziele i zoo? Czy to przykład, tak popularnej u nas ostatnio za sprawą m.in. Urszuli Zajączkowskiej, „poezji przyrody”? MIŁOSZ: To książka poetycka, w której znaczenia otwierają się piętrami. Jest parter, czyli prymarne znaczenie ułożonych ciurkiem słów, a potem są piętra, gdzie te słowa wchodzą ze sobą w różne interakcje, zaczynają gadać językami. Zamiar był
Co do obrazu – Anno: ty z kolei posługujesz się w swej twórczości raczej tradycyjnymi technikami rysunku. Czy świat tabletów i programów graficznych nie jest dla ciebie nęcący? Tak, nowoczesne technologie są kuszące, ale dla mnie najprzyjemniejsze jest fizyczne obcowanie z obrazem, cała ta alchemia rysunku i malarstwa, dotyk papieru, zapach farby, próbowanie miękkości pędzla, a także radość z błędów i niedociągnięć, wynikających z pracy analogowej, jak choćby zabrudzony palcem papier czy wychlapana przypadkowo farba. Takie znaki często wykorzystuję jako równorzędne części kompozycji. Z powodu tych moich fanaberii, przygotowując książkę do druku, nasza wspaniała kuzynka Agnieszka Matula, która zajmowała się też składem graficznym, miała twardy orzech do zgryzienia. Ziele i zoo to rzecz bardzo niszowa, rzekłabym: nisza nisz. Jak wydawnictwo takie jak gdańska wrzesień 2019 |
BIK | 5
roz mowa ASP ustosunkowuje się do tego typu, nienastawionych na popłatność, projektów? ANNA: ASP jest wydawcą, ponieważ potrzebowaliśmy numeru ISBN, tylko dlatego. Wszystko zrobiliśmy sami. Część druku sfinansowaliśmy dzięki wsparciu miasta Bydgoszczy (vivat Biuro Kultury Bydgoskiej!), część z własnej kieszeni. MIŁOSZ: Drugim dnem niszy nisz jest pierwsze wydanie książki, dwadzieścia siedem ręcznie numerowanych egzemplarzy z grubą okładką wykonaną w technice sitodruku. Niszą nisz, czyli rzeczą właściwie mainstreamową, jest Ziele i zoo z dodruku, na który zdecydowaliśmy się z myślą o trochę szerszym kręgu odbiorców. No właśnie, do kogo właściwie skierowana jest wasza książka? Czy myślicie o swoim potencjalnym odbiorcy? ANNA: Dla ludzi wrażliwych i niewrażliwych, którzy chcą się uwrażliwić. MIŁOSZ: Przy pomyślnych wiatrach książkę przejrzą redaktorzy pism literackich, nieliczni przyjaciele, garstka członków rodziny i kilku przypadkowych internautów. Teoretycznie zaś czytać i oglądać może ją każdy, kto trafi na nią w sieci, a dodatkowo wąchać i obmacywać każdy, kto weźmie ją do ręki. W jaki sposób nasi czytelnicy i czytelniczki mogą zdobyć waszą książkę? I czy szykują się w najbliższym czasie jakieś spotkania autorskie? MIŁOSZ: Książka ukazała się w nakładzie stu dwudziestu siedmiu egzemplarzy, które sztuka po sztuce rozdajemy ludziom dobrej woli. Na składzie mamy jeszcze około pięćdziesięciu do rozdania, można się zgłaszać! Poza tym Ziele i zoo jest dostępne na stronie annawaligorska.com. Spotkań autorskich nie planujemy, wiązałoby się to z dużym stresem, którego tchórzliwie unikamy jak ognia. Anna Waligórska (ur. w 1979 r. w Bydgoszczy) – malarka. Zajmuje się malarstwem sztalugowym, ściennym, witrażem oraz projektowaniem. Wystawia w kraju i za granicą. Ukończyła ASP w Gdańsku, gdzie obecnie pracuje na stanowisku adiunkta w pracowniach malarstwa oraz malarstwa ściennego i witrażu.
Anna Waligórska, Miłosz Waligórski Ziele i zoo wyd. ASP w Gdańsku Gdańsk 2019 6 | BIK | wrzesień 2019
Miłosz Waligórski (ur. w 1981 r. w Bydgoszczy) – poeta, tłumacz. Przekłada ze słowackiego, węgierskiego i serbsko-chorwackiego. Opublikował pięć zbiorów poetyckich oraz dwa tomy prozy. Laureat Nagrody im. Adama Włodka (2015) i Bydgoskiej Nagrody Literackiej „Strzała Łuczniczki” (2018). Mieszka i pracuje w Nowym Sadzie (Serbia).
re c e n z je p ł y t
Pierwsze trzy razy Dzień dobry. Czas powrotu do wydawniczego nadmiaru zbliża się wielkimi krokami, więc postaraliśmy się ogarnąć dla Państwa dwie pozycje, które nam umknęły, oraz (wybiegając w przyszłość) jedną, co to się jeszcze nie ukazała, kiedy wrześniowy numer „BIK-u” trafił do rąk wszelakich. I tak się złożyło, że są to pozycje o randze debiutu – choć w jednym przypadku można by dyskutować. Jako że dyskutowanie jest bardzo przyjemne, to mamy dla Was debiut w prawdzie prawdziwy, debiut z powrotu do przeszłości oraz debiut nieoczekiwanie nie taki, jak byśmy tego oczekiwali. Życząc smacznego, zapraszamy do lektury i słuchania.
Tato – Tato (wyd. własne, kwiecień 2019)
Ten album pojawił się w redakcji Radia Kultura w dość normalny sposób. Ktoś odebrał nagrodę i zostawił w zamian płytę do odsłuchu i może do pogrania na antenie. Koleżanka mi płytę przekazała – spojrzałem na okładkę i stwierdziłem, że z góry raczej wiadomo, o co będzie chodzić, no bo grafika i tytuł nie pozostawiają raczej wątpliwości. Zawsze miałem do muzyki związanej z religią chrześcijańską w naszym kraju dwa zarzuty. Pierwszy – o ekstremalny brak umiejętności kompozycyjnych i muzycznych, drugi – o infantylność tekstów i banał poganiany komunałem, co przekłada się niezmiennie na śmieszność. Dziennikarski obo-
Szymon Andrzejewski
wiązek każe jednak wrzucić do odtwarzacza, więc wrzuciłem w domu i następnego dnia podając Tato mojemu współprowadzącemu, Azji, powiedziałem: „Posłuchaj drugiego numeru”. Odpalił rzeczony utwór nasz młodszy kolega na studyjnym sprzęcie, a potem to już dzwoniliśmy do Nakła, żeby się umówić na wywiad. Tak było. „Chcieliśmy nagrać płytę z muzyką, której sami słuchamy” – powiedział mi w czasie umówionej już później rozmowy Marcin Kamiński, czyli obok Artura Cwudzińskiego jedna druga duetu Tato. A że panowie od dłuższego czasu interesują się taneczną elektroniką, to do wybranego przez siebie boga postanowili odezwać się za pomocą zestawu środków przynależnych temu właśnie środowisku. Otwierający krążek utwór Ktoś zaczyna się co prawda od typowego „oazowego” zestawu: gitara i głos, ale szybko jednak zostaje słuchacz uświadomiony, że bliżej na tym krążku będzie do takich twórców jak Evo Revo czy XXANAXX niż do Jacka Kaczmarskiego. Najdobitniejszym tego przykładem jest rewelacyjny, najlepszy na płycie Przyjdź teraz! To naprawdę pierwsza płyta z muzyką jawnie afirmacyjną, która jest po prostu świetnym albumem, z mroczną wręcz czasami muzyką syntezatorową. Blisko tu miejscami nawet do produkcji legendarnego Molocha i jego darksynthowych wojaży. Jest na Tato puls, jest energia, jest pewien rodzaj plemiennego zapomnienia się w energii muzyki i zapętlenia w tańcu. Kamiński śpiewa wyżej, a Cwudziński niżej, ale robią to obaj, dzięki czemu elektronika zostaje okraszona wspólnotowym elementem przyzywania tego, co pozamaterialne. Nie bawią się też z wokalizami. Przeprowadzają linie melodyczne prosto i dobitnie. I to dopełnia wspomniane przed momentem odczucie immanentnego pulsowania. Naprawdę bardzo dobrze się tego słucha. I naprawdę bardzo mnie poruszyło (tak od technicznej strony) to, co na tej płycie dzieje się w warstwie tekstowej. Pisanie tekstów afirmacyjnych to chyba najtrudniejszy aspekt tego typu twórczości. Trzeba być specem, jakich mało, żeby nie popaść w to, o czym pisałem na początku, czyli w banał i śmieszność. Dowodem na to jest większość kapel blackmetalowych, przy tekstach których (a to przewrzesień 2019 |
BIK | 7
re c e n z je p ł y t cież też bardzo często afirmacja – tylko że ciemnej strony mocy) jedyną reakcją organizmu jest lekki uśmiech zażenowania. Artur i Marcin poszli drogą najmądrzejszą i dostosowali tekst do rytmu i założeń tanecznych albumu. Używają haseł raczej i powtarzanych rytmicznie zaśpiewów niźli tradycyjnych zwrotek i refrenów (choć i te tutaj znajdziemy) i zabieg ten sprawdza się wręcz rewelacyjnie. Jest przesłanie, jest pierwotność, jest energia. Nie ma bezsensownego pętlenia się w przedszkolnych metaforach. Wreszcie! Całość, używając nomenklatury muzyków, „siedzi” i „żre”. I działa. Tato, Tato – „Duchu, wołam, przyjdź w języku ognia!” – jak na moje, to wpadł.
The Howling Eye – Dying Sun Redux/Remaster (wyd. Galactic Smokehouse, maj 2019)
Postawmy sprawę jasno. Uwielbiam właściwie wszystko, co ma w nazwie gatunku słowo „stoner”. Albo „southern”. Rock, blues, metal – nie robi różnicy. To jest moja muzyka. Lubię ciężko i powoli, lubię piach i brud, lubię to szczególne zapomnienie i oczy zwrócone do wewnątrz głowy. Także, kiedy Herr Cebula, perkusista i wokalista The Howling Eye, oświadczył, że przygotowali już nowe wydawnictwo, to włączyłem telefoniczne wrotki i nękałem go tak długo, aż mi je przyniósł. Pożarłem je uszyma kilkunastokrotnie, a potem czekałem tylko na koniec Wiosny Festiwali, żeby móc się z Państwem podzielić wrażeniami, bo pracy przy kulturze było co niemiara, a i codzienne do Państwa mówienie przez mikrofon kocham. Czas się zrobił szkolny, więc po szkolnemu, po kolei i porządnie donoszę, co następuje: Wbrew temu, co sugerowałoby słowo wstępne, to nie jest debiut płytowy lekko zamulonej forma8 | BIK | wrzesień 2019
cji stonerrockowej znad Brdy. Choć jednak trochę debiutem jest, bo to ich pierwszy materiał. Nagrany jeszcze w łonie świerkowej szyszki, która dopiero potem otworzyła przed chłopakami swoje tajemnice, ujawniając, iż ze świerkiem ma co prawa wiele wspólnego, ale aż tak mocno jak on nie odświeża wnętrza samochodu. Dostajemy na dwupłytowym albumie Dying Sun Redux/Remaster (dwóch epkach właściwie) jedynie trzy utwory. Jednak gdy czas trwania oscyluje w granicach kilkunastu minut, to nie trzeba przecież więcej. Na krążku opatrzonym opisem „remaster” podają nam „wyjce” materiał, jak już wspomniałem, chronologicznie w ich twórczości pierwszy, ale poddany obróbce skrawaniem, za którą wziął się przywołany już Wielki Cebularz, czyli Hubert Lewandowski. Nie znam materiału wyjściowego, ale po tym, jak brzmi jego odświeżona wersja, wnoszę, że nie nagrywali go panowie w studiach przepastnego kompleksu Abbey Road. Gałka wzmacniacza musi tu pójść w prawo, bo cicho jest, proszę Państwa, niezmiernie. Nie oznacza to jednak, że jest źle. O, nie! Jest rewelacyjnie. Wszystkie trzy kawałki docierają do słuchacza jakby z piwnicy domu, na parterze którego ma salę prób legendarna formacja Kyuss. Tak wolno grających The Howling Eye jeszcze nie słyszeliśmy. W Don’t kill yourself junkhead gitara obsługiwana przez Janka Chojnowskiego brzmi jak syrena przeciwmgielna i wdziera się w mózg, kołacząc się tam w panicznym poszukiwaniu ujścia na zewnątrz. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że materiał pierwotny nie był aż tak spójny brzmieniowo, jak wersje zremasterowane, bo to, co Lewandowski zrobił z tymi trzema numerami, doprowadziło je do takiego poziomu oddziaływania, że trudno je wręcz odróżnić. Dociera do nas po prostu ściana mroku i dźwięków rodem z zardzewiałej komórki pod schodami. Miód. Sytuacja ma się zgoła odmiennie na płycie żółtej, okraszonej tytułem Redux. Tutaj THE zamieścili te same trzy kompozycje, ale potraktowane tak lekko, że nie słyszałem jeszcze takiego podejścia do swojej muzyki ze strony żadnego znanego mi bandu wykonującego „stoner cośtam”. Tu nasza wesoła kompania, zażywszy magicznego napoju, wzięła się za… improwizację i do ciężkiego z natury lasu weszła uzbrojona w choinkowe bombki, kolorową krepę, skrzypki, piszczałki, świecowe kredki oraz szopa. Pracza. Przez cały czas trwania materiału z tej epki nie można nie odnieść wrażenia, że jest się na koncercie, a muzycy na scenie w czasie rzeczywistym decydują o tym, jaki filtr założyć w danym momencie na wykonywany utwór. Mamy tu ska, mamy reggae, mamy trochę klasycznego trash metalu, ale przede wszystkim mamy lekkość w podejściu i dobrą zabawę. I ten głęboki i cudow-
re c e n z je p ł y t nie dudniący bas w Dwóch złotych. Psychodelia, psychodelia, tralalala… Czy są fałsze? Są. Czy są potknięcia rytmiczne. Jasne! I o to chodzi! To jest „stoner”. W tym przypadku na bardzo wysokim poziomie. Coraz wyższym. Co i mnie, i wszystkich fanów The Howling Eye niezmiernie cieszy. The Howling Eye, Dying Sun Redux/Remaster – ten moment, kiedy orientujesz się, że na imprezie, na której się znalazłeś, jest również Godzilla.
Javva – Balance Of Decay (wyd. Antena Krzyku, wrzesień 2019)
Szanowny mój ojciec mawiał często (a doświadczenie w temacie miał rozległe), że jak w jakiejś restauracji w kuchni nie jest chociaż troszkę brudno, to dobrze tam nie zjesz. Po latach przerobiłem to twierdzenie na swoją własną modłę i tak powstała stosowana przeze mnie przy wielu okazjach teoria kebaba. Kebab podany zbyt sterylnie, bez napacianego sosu i tego specjalnego, nieokreślonego trochę kebabowego brudu to kebab, który jest tylko sałatką podaną do mięsa w przypadkowej absolutnie obecności pieczywa. I nieważne, jak dobre są składniki. Całość będzie niespójna i nie będzie smakować jak kebab. Kiedy dostałem więc od Łukasza „Twixa” Jędrzejczaka nieposiadający jeszcze swojej oficjalnej premiery album Balance Of Decay lekko parującej jeszcze świeżością formacji Javva, to na mojej szwederowskiej facjacie rozlał się uśmiech zadowolenia i pewności, że dzisiaj spożywać będę wieczorem produkcję przygotowaną przez pana z budki przy Ugorach. O składniki bać się nie musiałem, bo paluchy w sosie namoczyli członkowie takich formacji jak Hokei, Alameda 2, 3, 4 i 5, Helatone, Something Like Elvis, T’ien Lai czy Contemporary Noise Quintet i Xenony. Brudu
(muzycznego) w naszym regionie nigdy nie brakowało, więc uczta szykowała się znakomita. Problem tylko w tym, że jak zjadłem, to trochę nie byłem pewien, co. „Taneczny afro-punk” – tak styl zawartego na Balance Of Decay materiału określają ci, którzy go stworzyli. A jak napisałem powyżej, twórcy to zacni i z osiągnięciami. Od pierwszego więc Pad eye remover dostajemy ich w pełnej krasie. Bębny Bartka Kapsy są rozbujane, a wtórujący im w sekcji rytmicznej bas Mikołaja Zielińskiego jest miodny w brzmienie i zmienia je raz za razem z głębokiego i pluszowego na punkowo faktycznie ostre i syntetyczne. Gitary są przestrzenne, ale i oszczędne – według potrzeb w danym momencie. Efekty i klawiszowe „placki” kładzione przez Piotra Bukowskiego dodają całemu brzmieniu szerokości i głębokości. I wszystko jest cacy i brzoskwiniowo. I nawet paniczny, przywodzący dokonania Perry’ego Farrella z Jane’s Addiction wokal Jędrzejczaka jakoś tu pasuje (choć do niego akurat mam największe zastrzeżenia), i wtórujący mu w chórkach głos Anny Niestatek też niby jest na swoim miejscu. I w ogóle. I ach. Tylko że jakoś mi to wszystko razem nie podnosi szlabanika. Jakoś nie unosi mojej muzycznej łódeczki. Jakoś najbardziej słyszę to, jak bardzo się wszyscy starają. Kilkanaście razy lądowała ta płyta na talerzu mojego gramofonu i za każdym razem nie byłem się w stanie w niej zatopić. Nie porwała mnie i nie spowodowała kręcenia girką. A przecież jest taneczna. I afro. Przez te kilkanaście odsłuchów cały czas miałem wrażenie, że dochodzą do mnie dźwięki nagrane przez pięcioro muzyków, którzy swoje partie zarejestrowali według tego samego scenariusza, ale w oddzielnych pomieszczeniach, nie wiedząc za bardzo, jak do swoich zadań podeszła reszta uczestników zamieszania. Jest Balance Of Decay albumem, na którym ci wspaniali muzycy są energetycznie niespójni, a wokale brzmią jak sztucznie wręcz naginane do linii, co powoduje, że wymuszają na słuchaczu wrażenie obcowania cały czas z tym samym utworem. I kiedy powie sobie człowiek, że może jest taka płyta, która mu „wejdzie” dopiero po jakimś czasie, to wtedy zdaje sobie sprawę ów człowiek z tego, że tak jest z albumami trudnymi, wielowarstwowymi, a nie jest takim albumem debiut superformacji Javva. To płyta prosta i w tym powinna tkwić jej siła. W prostocie i energii. Podjąłem kiedyś decyzję, że nie będę pisać recenzji in minus. I ta też nie jest tekstem krytycznym – nie jest podejściem na „nie”. Bardzo możliwe, że Balance Of Decay jest świetnym albumem. Po prostu do mnie nie trafia. I chyba wiem, dlaczego. Javva, Balance Of Decay – pięknie wydane i absolutnie sterylne. wrzesień 2019 |
BIK | 9
roz mowa
21 września w Miejskim Centrum Kultury w Bydgoszczy odbędzie się koncert Bydgoscy Muzycy w Hołdzie X Muzie, czyli Hity Wielkiego Ekranu. Na tę okoliczność porozmawialiśmy z inicjatorami tego cyklu muzycznego: Natalią Stefanowicz i Marcinem Degowskim.
Z ekranu na scenę
Ostatnią okazją, przy której gościliśmy was w MCK-u, był jubileuszowy koncert cyklu Bydgoscy Muzycy w Hołdzie…, świętujący 10-lecie waszej aktywności. Potraficie się doliczyć, ile łącznie było edycji? MARCIN: Liczyłem ostatnio sumaryczną liczbę i wyszło mi jakieś 37 koncertów, z czego około połowy to te we współpracy z Natalią – pracujemy razem siedem lat. NATALIA: Prawda jest taka, że ja wkradłam się do Bydgoskich Muzyków przez związek z Marcinem. A zaczęło się to tak, że siedem lat temu wybrałam się na koncert Bydgoscy Muzycy w Hołdzie Elvisowi Presleyowi i byłam pod ogromnym wrażeniem, jak świetnych mamy w mieście muzyków. Takich, o których może nie było do tej pory za bardzo słychać. Pomyślałam od razu o tym, że codziennie oglądamy w telewizji programy z utalentowanymi ludźmi, a tu na miejscu mamy właśnie takie talenty. Poczułam, że skoro dowiaduję się dopiero po trzech latach o takim cyklu, to zaproponuję Marcinowi pomoc w promocji, przy użyciu portali społecznościowych. Od tamtej pory pracujemy przy projekcie wspólnie. Czy po tylu latach wspólnej pracy wymyślenie i realizacja nowego pomysłu koncertowego przychodzi łatwiej, czy trudniej? MARCIN: Dużo rzeczy przychodzi łatwiej, bo mamy wytarte ścieżki działania, przykładowo dosyć stałą grupę muzyków, z którymi współpracujemy. Jednocześnie zawsze są jakieś nowości i niespodzianki – również w kwestii doboru muzyków pojawiają się nowe twarze, co wynika z potrzeby świeżości. Zawsze też jest jakiś nieduży stres 10 | BIK | wrzesień 2019
i lampka w głowie, która przypomina, żeby wszystkiego dopilnować i żeby wyszło tak, jak trzeba. A czy wasz podział obowiązków organizatorskich jest zawsze taki sam? MARCIN: Pracujemy równolegle, tak jak pozwalają możliwości czasowe. Ja oprócz organizacji występuję też na scenie; Natalka co prawda jeszcze nie jest gotowa dołączyć, ale już ćwiczy na klawiszach (śmiech). Natomiast ja jestem zmuszony ograniczać swój udział sceniczny, bo to bardzo trudne, żeby być w stanie wszystkiego dopilnować po jednej i drugiej stronie sceny, pomimo dużej pomocy współpracowników i instytucji. Natalia pilnuje wszystkich spraw związanych z mediami, projektowaniem, grafiką. Czy to tak zwana „brudna robota”? MARCIN: Oj, tak. Może też po części dlatego, że to ta część pracy, do której mam dwie lewe ręce. NATALIA: Oprócz wspólnych prac nad Bydgoskimi Muzykami jesteśmy też parą, co sprawia, że u nas w domu jest permanentna burza mózgów. I to nie jest taka sielankowa wersja, bo dużo jest kombinowania, jak to poukładać, kto ma wystąpić i co zaprezentować. Czasem jest to trochę wojenna ścieżka, ale zawsze kończy się happy endem. Filmowo. Jakiś czas temu mieliśmy Bydgoskich Muzyków w Hołdzie Miłości (przy okazji walentynek), teraz przed nami koncert o nazwie Bydgoscy Muzycy w Hołdzie X Muzie, czyli Hity Wielkiego Ekranu. Wcześniej składaliście hołd konkretnemu artyście albo grupie. Skąd taka zmiana? MARCIN: Wynika to z tego, by nie wracać do muzyków, których twórczość już prezentowaliśmy. Były od tego wyjątki – zagraliśmy dwa koncerty w hołdzie Ryszardowi Riedlowi czy koncerty z muzyką Breakout i Tadeusza Nalepy, niemniej staramy się nie powtarzać występów, jakie już były. Siłą rzeczy przypomnieliśmy jakiś materiał przy okazji 10. urodzin, ale za to mieliśmy wtedy cudownych gości, a przypomnę, że zagrali z nami Jurek Styczyński (Dżem) oraz Zbigniew Krzywański (Republika). W przypadku piosenek filmowych posłuchaliśmy się sugestii naszej publiczności, która nas zachęciła, żeby pójść w takim kierunku, nie moglibyśmy nie posłuchać naszych fanów. Natomiast wydaje się, że formuła hołdu konkretnemu artyście jeszcze się nie wyczerpała i będziemy takie edycje jeszcze organizować. Najczęściej sięgacie po utwory ze złotych czasów muzyki rockowej, czyli drugiej połowy XX wieku. Czy tak będzie i tym razem? NATALIA: Tak, usłyszymy dużo utworów, które są zakorzenione w latach 60., 70. i 80. Staraliśmy się
Jeden z koncertów z cyklu Bydgoscy Muzycy w Hołdzie…, fot. Dariusz Gackowski
wybierać kompozycje, które są popularne, ale które też pochodzą z dobrych filmów. Rozmawiamy 13 sierpnia. Ile guzików jest już dopiętych w kwestii wrześniowego koncertu i co można już zdradzić fanom? NATALIA: Prawie wszystkie guziki są już dopięte! Jak sama nazwa wskazuje, usłyszymy utwory znane publiczności z kina. Możemy zdradzić, że na scenie i w przygotowaniach znów pomaga nam niesamowity Jakub Andrzejewski. MARCIN: Pomoc Jakuba jest nieoceniona w sprawach kierownictwa muzycznego, gdzie w dużym stopniu mnie odciąża. Kuba prowadzi próby muzyczne, proponuje aranżacje, trzyma wszystko w kupie. Z innych wieści – będziemy mieli świetną sekcję dętą, m.in. Marek Marszałek na saksofonie, Jakub Marszałek na trąbce, Cezary Ziemkowski na puzonie. Będzie też przynajmniej sześciu wokalistów. A jaki jest wasz ulubiony musical? NATALIA: W moim przypadku chyba Deszczowa piosenka, choć sam temat musicali jest dość odległy. Dużo lepiej przyswajam filmy muzyczne, np. The Wall. A widzieliście już ostatnie głośne filmy muzyczne – Rocketman czy Bohemian Rhapsody? Oba tytuły osiągnęły niesamowicie wysokie wyniki sprzedaży z biletów. Czy to wynika z tego, że kult muzycznych ikon rockowej estrady jest niezagrożony, pomimo upływu lat i zmieniającego się rynku?
MARCIN: Ubolewamy nad tym, ale jeszcze nie udało się obejrzeć tych tytułów. Niemniej na pytanie można postarać się odpowiedzieć, ponieważ wszyscy znamy historię tych muzyków. Myślę, że Elton John czy Queen to już po prostu klasyka. Nie tylko klasyka gatunku – rocka, ale całej popkultury, całej historii muzyki. Teraz w kinach leci film o Beatlesach – Natalii udało się wybrać, to podobny przykład. Nie sądzę, by jakiekolwiek zmiany w świecie muzycznym sprawiły, że zapomnimy o tych gigantach. NATALIA: Rozmawiałam z przyjaciółką o Bohemian Rhapsody, opowiadała o tym, jak wybrała się do kina z tatą. Tata był wielkim fanem zespołu, ona umiarkowanym, niemniej oboje byli pod wielkim wrażeniem muzyki i historii. Przyjaciółka też była poruszona, widząc wzruszenie ojca. Występuje tu też coś w rodzaju zarażenia się pasją i zainteresowaniami od swoich rodziców. Młodzi ludzie przecież też sięgają po fonografie tych zespołów, być może część poznała te postaci właśnie dzięki filmom. Wszystkie te aspekty to sukces tych obrazów. Jakich sukcesów zatem życzyć Bydgoskim Muzykom? MARCIN: Nasze marzenia nie są wygórowane – życzyłbym sobie, żeby dalej móc robić te koncerty w MCK-u i kiedyś świętować 20-lecie. Poznaliśmy przez te edycje cudownych ludzi, zarówno wśród artystów, jak i wśród publiczności, więc życzylibyśmy sobie, żeby nigdy nas nie opuścili. wrzesień 2019 |
BIK | 11
roz mowa
Umiesz liczyć? Licz na siebie!
Z Edytą Świętek, autorką pierwszej części osadzonej w Bydgoszczy trylogii Grzechy młodości – Rzeki kłamstw, której premiera miała miejsce pod koniec sierpnia i nad którą „Bydgoski Informator Kulturalny” objął patronat – rozmawia Emilia Walczak.
Jest pani związana z takimi miejscami jak Kraków i Nowa Huta. Skąd pomysł na umieszczenie fabuły Rzeki kłamstw i całej trylogii pt. Grzechy młodości akurat w Bydgoszczy? Myślę, że dla autora każde miejsce posiada potencjał twórczy – ja odkryłam go właśnie w Bydgoszczy. Do tej pory osadzałam zwykle akcję powieści w Krakowie i okolicy, lecz jakiś czas temu uznałam, że czytelnikom należy się odmiana. Pomysł na to, gdzie umieścić akcję, przyszedł wprost od moich fanów. Pewnego dnia zadałam im po prostu pytanie o to, do jakiej miejscowości powinnam zawitać twórczo. Otrzymałam mnóstwo podpowiedzi, niektóre były bardzo rozbudowane, okraszone zdjęciami i różnymi ciekawostkami. Szczególnie urzekła mnie pewna sympatyczna bibliotekarka, która bardzo mocno zachwalała swoją rodzinną Bydgoszcz. Zanim podjęłam ostateczną decyzję, kupiłam kilka książek, przejrzałam mnóstwo stron internetowych i odbyłam wiele wirtualnych spacerów ulicami miasta. Na pewno praca nad sagą Grzechy młodości jest dla mnie większym wyzwaniem niż snucie nowohuckich czy krakowskich opowieści. Zależy mi na dbałości o szczegóły topograficzne, historyczne i całe tło, które towarzyszy fabule, a Bydgoszcz jest dla mnie obcym miejscem. Ale ja uwielbiam wyzwania i wierzę, że podołałam zadaniu, które sobie wyznaczyłam. Jak wyglądał research do Rzeki kłamstw? Czy tak, jak na przykład Katarzyna Bonda, osadzająca akcję swoich kryminałów co rusz w innym polskim mieście, posiada pani zespół researcherów robiących czarną robotę, czy też wszystko przygotowywała pani sama? Wszystkie szczegóły do powieści zawsze gromadzę samodzielnie, aczkolwiek zdarza mi się korzystać z cudzych podpowiedzi. Zwykle proszę o pomoc wtedy, gdy zawodzą moje metody poszukiwania informacji, ewentualnie gdy chcę potwierdzić jakąś ciekawostkę w kilku źródłach. Czuję wewnętrzną potrzebę sprawdzania wszystkiego osobiście, drążenia intrygującego mnie tematu, pogłębiania wiedzy. Zresztą jedna z dewiz, jakie towarzyszą mojemu życiu, brzmi: „Umiesz liczyć? Licz na siebie”. Ile czasu zajęła pani praca nad książką? Czy pisała ją pani także w naszym mieście? 12 | BIK | wrzesień 2019
Edyta Świętek – urodzona w Krakowie specjalistka ds. zarządzania firmą. Przez 22 lata mieszkała w Nowej Hucie. Mimo ścisłego umysłu czynna pasjonatka literatury. Autorka m.in. bestsellerowej sagi Spacer Aleją Róż, jej kontynuacji Nowe czasy, powieści Dom lalek oraz Bańki mydlane.
Trudno byłoby dokładnie określić czas, jaki poświęciłam na napisanie pierwszej powieści osadzonej w Bydgoszczy. Zanim przystąpiłam do samego procesu twórczego, przez jakiś czas gromadziłam materiały i planowałam fabułę. Ten etap pochłania sporo uwagi, jest pracochłonny, gdy chce się pomiędzy wątki fikcyjne przemycić prawdziwe wydarzenia, przytoczyć jakieś ciekawostki z epoki i precyzyjnie nakreślić całe tło, na jakim poruszają się poszczególne postaci. Nad tekstami pracuję wyłącznie w domu. Nie potrafię skupić się nigdzie poza nim, gdyż rozpraszają mnie wszystkie „obce” drobiazgi. Bez względu na to, czy jestem w pokoju hotelowym, kawiarni, czy parku, nie mam szansy na napisanie choćby jednego zdania. Próbowałam, lecz zawsze kończyło się to zamknięciem bezużytecznego laptopa. Moją uwagę przyciągają ludzie, ich słowa i gesty oraz miejsca, w których przebywam. Spoglądam wtedy na otoczenie, a ono inspiruje mnie do tworzenia nowych historii, lecz nie pozwala na uwiecznianie tego, co już wymyśliłam. Rzeka kłamstw to przykład literatury obyczajowej, a czy według pani możemy ją również określić mianem „prozy małych ojczyzn”? Myślę, że takie określenie pasuje do każdej sagi. Podczas pracy nad tekstem dokładam starań, by bohaterowie kreowanych przeze mnie historii byli bardzo mocno związani z miejscem akcji. Miejscowość, w której toczy się ich życie, jest dla mnie czymś w ro-
roz mowa dzaju drugoplanowego bohatera powieści. Staram się poświęcić temu sporo uwagi. Wychodzę z założenia, że ludzie przywiązują się do miejsc, szczególnie tych, z których pochodzą. Nawet jeśli ktoś ma naturę obieżyświata, to z całą pewnością posiada też choćby jedną „małą ojczyznę”, w której czuje się bardziej „u siebie” niż gdzieś indziej. Jaki ma pani stosunek do łatki „proza kobieca” – bo z taką pewnie spotkała się pani nieraz jako autorka? Prawdę mówiąc, mam do tego określenia całkowicie obojętny stosunek. Tak już się utarło, że ludzie lubią określać jakieś zjawiska czy formy pewnymi etykietkami. Należałoby więc wejść w temat głębiej i zastanowić się, czy „proza kobieca” oznacza: literaturę podpisaną damskim imieniem i nazwiskiem, twórczość skierowaną wyłącznie do płci pięknej: romantyczną, wzruszającą, opowiadającą o perypetiach kobiet i czytaną wyłącznie przez panie, czy może książkę z ładną kolorową okładką i cukierkowym obrazkiem? Jeśli chodzi o nazwisko autora: tak, jestem kobietą, więc może faktycznie tworzę „prozę kobiecą”. Ale z pozostałymi tezami już miałabym pewien problem, gdyż po moje powieści bardzo chętnie sięgają mężczyźni. Doskonale o tym wiem, ponieważ otrzymuję od nich mnóstwo listów pisanych w sposób tradycyjny, czyli odręcznym pismem, i przesłanych w kopercie z naklejonym znaczkiem. Prócz tego często przychodzą do mnie e-maile czy wiadomości prywatne na Facebooku. Ich treść świadczy o znajomości mojej twórczości i odnosi się bezpośrednio do niej. Czy nadal jest to literatura kobieca? Myślę, że odpowiedź zależy od punktu widzenia czytelników. Podczas lektury Rzeki kłamstw odniosłam wrażenie, że historia rodzinna tu przedstawiona opowiedziana jest bardziej z perspektywy kobiet, że to właśnie na nich i na ich problemach spoczywa cały środek ciężkości – czy to dobre odczytanie, czy taki był zamiar autorki? Trochę polemizowałabym z tym stwierdzeniem. Dla mnie jako autorki ważny jest wątek dwóch mężczyzn: Eugeniusza oraz Tymoteusza. Niby bracia, lecz różnią się od siebie pod każdym względem. Pierwszy jest młodym narwańcem, działaczem opozycji, ale również pewnego rodzaju idealistą. Mocno wierzy w wyznawane przez siebie idee, chciałby poprawić świat. Kocha na zabój i wiernie. To on wpada w tarapaty wzbudzające dreszcz emocji: aresztowanie podczas zamieszek studenckich czy uprowadzenie przez funkcjonariuszy bezpieki. Starszy to typowy karierowicz i materialista. Z jednej strony niewierny mąż, z drugiej ojciec kochający swoje dzieci – dość nieporadnie i z lekkim
dystansem, ale jednak. Jego postać to modelowy przykład pana domu, który wzdraga się przed wypełnianiem jakichkolwiek obowiązków, gdyż wychodzi z założenia, że skoro utrzymuje rodzinę, to żona powinna zajmować się całą resztą. W ostatnich latach nastąpiła znaczna zmiana podziału ról w rodzinie: teraz zacierają się granice pomiędzy obowiązkami kobiecymi i męskimi, jednak jeszcze kilka dekad temu pokutowało przeświadczenie o tym, że jedne zajęcia należą do pań, inne do panów. Bardzo często zdarzały się sytuacje, że ojcowie niechętnie uczestniczyli w opiece nad małymi dziećmi, cedując zmianę pieluch, karmienie, kąpiel czy usypianie maluchów na swoje żony. Z postaci drugoplanowych godny uwagi jest Wiesław – przedstawiciel młodego pokolenia, który pokaże, na co go stać, w kolejnych tomach cyklu. Na razie czytelnik może przyglądać się jego dziecięcym harcom, z biegiem czasu te zabawy zmienią charakter. Oczywiście prawdą jest, że znaczna część powieści ukazana jest z perspektywy kobiet – to one dbają o podtrzymywanie więzi rodzinnych. Na pewno ich świat odmalowany jest bardziej emocjonalnie, gdyż taka jest już natura kobieca. Kiedy możemy się spodziewać kolejnych tomów? Drugi tom sagi, zatytułowany Echa niewierności, ukaże się jesienią bieżącego roku. Aktualnie piszę trzecią część. W planach mam jeszcze dwie. Nie pracuję równolegle nad innymi tekstami, a sprawy researchu mam już właściwie uporządkowane, więc idzie to dość gładko. Myślę, że cały cykl powinien być dostępny dla czytelników w ciągu roku.
Edyta Świętek Rzeka kłamstw wyd. Replika Zakrzewo 2019 Spotkanie z autorką odbędzie się w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. dr. W. Bełzy w Bydgoszczy, Stary Rynek 24, w piątek 6 września o godz. 17. Więcej informacji na s. 48 wrzesień 2019 |
BIK | 13
w yd aw ni c t wa Bartłomiej Siwiec
Dziecko widzi więcej W piątym numerze zeszłorocznego „BIK-u” pisałem o książce Rafała Bergera i Mariana Stróżyńskiego 85 lat z elektrycznością, czyli historia bydgoskiej elektroenergetyki według Mariana Stróżyńskiego. Minął zaledwie rok od tamtej publikacji, a duet Berger–Stróżyński może pochwalić się kolejną, nie mniej ciekawą publikacją: Wspomnienia. Bielawki w oczach dziecka (1939–1945). Rafał Berger rozmawia z Marianem Stróżyńskim. Książka ta to faktycznie wywiad rzeka Bergera ze Stróżyńskim (bardziej rzeczka, bo jednak ograniczona czasowo). Pisałem wtedy, jaką niezwykle pożyteczną robotę wykonują pasjonaci, odkrywcy naszej lokalnej historii. To dzięki takim ludziom jak Gizela Chmielewska, Wojciech Banach, Stefan Pastuszewski, Roman Sidorkiewicz i jeszcze wielu innym, dzięki ich pracy społecznej, kolekcjom, wystawom, działalności wydawniczej i popularyzatorskiej możemy odbyć podróż w przeszłość. Nie inaczej jest i tym razem. Stróżyński, niestrudzony kronikarz bydgoskiej energetyki, urodził się w 1931 roku. W jednym z listopadowych numerów „Dziennika Bydgoskiego” z 1932 pojawia się sympatyczne zdjęcie bobasa podpisane: „Konkurs na najpiękniejsze dziecko. Marian Stróżyński, wiek 14 miesięcy”. To zdjęcie stanowi fragment okładki książki. Rafał Berger umiejętnie przygotował się do wywiadu, zadaje precyzyjne pytania, stara się nie pominąć żadnej z istotnych kwestii. Stróżyński opowie mu o swoim ojcu, urzędniku magistrackim, o mamie, która zajmowała się domem. Przed wojną mieszkali przy ulicy Adolfa Kollwitza (obecnie Joachima Lelewela). Wiedli spokojne mieszczańskie życie. Niewiele pamięta z lat 30., przeważnie są to dobre rzeczy. Jedyny niepokój wiązał się z koczującymi opodal Cyganami. Mama mówiła mu: „Nie odchodź za daleko, bo porwą cię Cyganie”. Tuż przed wybuchem wojny zapamiętał, że dzieci miały pistolety na cympletki. Ojciec pana Mariana walczył w kampanii wrześniowej w 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich. Pod Bzurą dostał się do niewoli. W styczniu 1940 roku powrócił do Bydgoszczy. Matka przerobiła mundur ojca na cywilne ubranie, które służyło mu jesz14 | BIK | wrzesień 2019
cze wiele lat. Przedwojenny urzędnik magistratu teraz został dekarzem. Stróżyński ciekawie opowiadał o swojej szkole. Raz chodził do podstawówki przy ulicy Świętojańskiej, a od 1943 roku do tej przy Kopernika. W tej pierwszej miał pecha, bo kierownikiem był Niemiec o skłonnościach sadystycznych, który jeśli stwierdził, że któryś z uczniów ma za długie włosy, to wycinał mu je maszynką na tzw. „glacę”. Była to oczywiście forma upokorzenia nieszczęśnika; kierownik wydawał się z tego powodu zadowolony. W połowie 1940 roku rodzina Stróżyńskich została wyrzucona z mieszkania przy ulicy Lelewela. Od tej pory mieszkali w dużo gorszych warunkach przy Chodkiewicza. W mieszkaniu znajdowało się dziewięć–dziesięć osób. Tak wspominał tamten czas: „Mieszkaliśmy więc w wyjątkowej ciasnocie. 9 do 10 osób i jedno małe, wspólne WC. Rano zawsze był kłopot związany z załatwieniem swoich fizjologicznych potrzeb”. Czytając tę książkę, przyszła mi do głowy taka myśl: dzisiaj Polacy mieszkają nędznie, pod względem ciasnoty znajdujemy się na jednym z ostatnich miejsc wśród państw Unii Europejskiej, a przecież tej współczesnej biedy nie da się porównać z tamtą. Zawsze interesowało mnie, w jaki sposób niemieckie władze okupacyjne zapewniały sobie dopływ informacji na temat ludności polskiej. Pewnie największą wiedzę czerpano z donosów. Liczono na lojalność Niemców, na spostrzegawczość kapusiów. W serialu Polskie drogi uważny widz zwróci uwagę na postać Johana Heimanna vel Nowaczyka (Henryk Talar), który był inkasentem elektrowni, a tak naprawdę szpiclem gestapo. Stróżyński wprowadza nowy, ciekawy trop. Wspomina częste domowe wizyty tzw. „Blockleitera”, tj. działacza najniższego szczebla w hierarchii NSDAP odpowiedzialnego za organizację terenu miejskiego zespołu mieszkaniowego. Pod pozorem sprawdzenia stanu technicznego domu, nieszczelności pieców kaflowych, wykrycia ewentualnych zacieków na wierzch wypływa prawdziwy cel wizyt Blockleitera: najbardziej interesowało go, czy w mieszkaniu nie ma obcych i czy mieszkańcy nie przetrzymują jakichś rzeczy, których posiadanie byłoby zakazane.
w yd aw ni c t wa To nie dziwi, że większość wspomnień Polaków z tamtego czasu pełnych jest goryczy. Niektórzy Niemcy jawią się podobnie jak ten kierownik szkoły przy ulicy Świętojańskiej: autor nazywa go wprost sadystą. Na całe szczęście jako dziecko nie doświadczył kontaktów z gestapo, a jego styk z niemiecką policją czy żołnierzami Wehrmachtu był minimalny. Stróżyński przeważnie spotykał zwykłych Niemców, pracowników przedsiębiorstw, firm, szpitali. W 1940 roku rodzinie Stróżyńskich dokwaterowano dwóch pielęgniarzy ze szpitala wojskowego. To byli Austriacy. Codziennie przynosili im konserwy i słodycze. Pan Marian dobrze ich wspomina. W tamtym czasie zachorował, żadne domowe mikstury nie pomagały. Jeden z pielęgniarzy dał mu tabletki, dzięki którym objawy choroby ustąpiły. Wydaje się, że „wielka polityka” jest tylko tłem do snucia opowieści o wiele ciekawszej, bardziej osobistej, jak w tytule książki: do tego, co dziecko zapamiętało, co odczuło, co wwierciło się niczym cierń w pamięć? Cóż udało się szczęśliwie przemycić z tamtego czasu? Niektórzy powiadają, że PRL musiał zbankrutować, skoro władzy ludowej przez tyle lat nie udało się rozwiązać problemu z zaopatrzeniem w papier toaletowy. Patrząc na tamten świat oczami naszego bohatera, nasuwa się konkluzja, że III Rzesza musiała ponieść klęskę, skoro prawie wszystkie towary były na kartki, jak powie pan Marian: „Z żywnością było bardzo źle. […] Rano jadłem dwie skibki z margaryną albo marmoladą z buraków cukrowych i marchwi zwaną popularnie smarowaczem chleba. Obiad to była zupa na oleju z kartoflami i kosteczką mięsa […]. Wieczorem kolacja, chleb z plastrem wędliny, czarny salceson. I tak na okrągło”. Stróżyński opowiada o prezentowanej w kinie Kronice Filmowej, o teatrze, do którego przez przypadek chodził dość często: jeden z jego sąsiadów pracował tam jako elektryk i zabierał go do pracy; albo o cyrku Krone, który przyjeżdżał do Bydgoszczy i rozbijał namioty na placu przy ulicy Kruszwickiej. Pan Marian zapamiętał kilkadziesiąt słoni, które szły ulicami, trzymając się jeden drugiego, trąbą za ogon. Cóż to była za radość dla dzieci, które towarzyszyły olbrzymom. Ciekawe też są jego spostrzeżenia z czasów końca okupacji niemieckiej i wejścia Sowietów. Oto pod koniec 1944 roku na ścianach budynków coraz częściej rozwieszano afisze informujące o konieczności oszczędzania węgla. Pod koniec roku – jak powie – wymowa plakatu była coraz bardziej dra-
styczna. Na jednym z nich narysowany był żołnierz sowiecki, który bagnetem przebija niemieckie dziecko. Stróżyński nie wspomina dobrze pierwszego kontaktu z żołnierzami Armii Radzieckiej. Oto 23 lub 24 stycznia 1945 roku kilku sowieckich żołnierzy przemieszczało się po ulicy Chodkiewicza. Stróżyński obserwował ich z ukrycia. Jeden z sąsiadów chciał ich powitać i nieopatrznie otworzył okno; natychmiast został poczęstowany serią z karabinu maszynowego, ale na szczęście strzały okazały się niecelne. Wspomnienia. Bielawki w oczach dziecka (1939–1945) to książka ciekawa i wartościowa. Berger porządnie popracował nad przypisami, stąd wszystkie niejasne słowa typu: „Pantofelka”, „Blockleiter”, „Treuhänder”, zostają wyjaśnione. Dla urozmaicenia lektury zamieszczono sporo fotografii pochodzących głównie z prywatnych archiwów autorów. Berger opatrzył książkę wstępem, popracował też nad zakończeniem. Oddaje swemu rozmówcy pierwszeństwo, sam pozostaje niejako w cieniu. Ma świadomość, że coraz trudniej o takie relacje, że jeszcze kilka–kilkanaście lat, a tamtego czasu nie będzie miał już kto wspominać.
Wspomnienia. Bielawki w oczach dziecka (1939–1945). Rafał Berger rozmawia z Marianem Stróżyńskim Stowarzyszenie Miłośników Historii Energetyki Maszewo 2019 wrzesień 2019 |
BIK | 15
jub il e u s z
Jubilaci Jan Kaja i Jacek Soliński, fot. Anna Kopeć
Hanna Strychalska
Słowa i obrazy. Jubileusz 40-lecia Galerii Autorskiej 23 maja 2019 roku w Bibliotece Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, w Sali Pamięci Bydgoszczan odbył się jubileusz 40-lecia działalności Galerii Autorskiej Promień czasu, część I. Artystyczne spotkanie składało się z kilku wyrazistych elementów, które w syntetyczny sposób charakteryzują galerię. Rozpoczęto nowym i bardzo znaczącym wydarzeniem. Galeria Jana Kaji i Jacka Solińskiego po raz pierwszy przyznała statuetkę „Galernika Sztuki” – przeznaczoną dla wyjątkowych i wytrwale działających twórców, co dobrze oddaje treść i nazwa nagrody. W głównej części wieczoru, jak to zwykle w przypadku jubileuszy, wybrzmiały laudacje i życzenia wygłoszone przez przedstawicieli bydgoskich instytucji związanych z plastyką, nauką i szeroko pojętą kulturą, oraz artystów – przyjaciół galerii. W odsłonie poetyckiej zaprezentowano poezję i fragmenty prozy, które były bezpośrednio zainspirowane istnieniem ga16 | BIK | wrzesień 2019
lerii, dedykowane jej pomysłodawcom, lub odnosiły się do ich konkretnych prac. Przygotowano ekspozycję różnych wydawnictw oraz zaproszeń towarzyszących galeryjnym wydarzeniom. Ciekawie zaakcentowano także indywidualną twórczość założycieli galerii. Całości dopełniła muzyka w wykonaniu trzyosobowego zespołu, w składzie: Dominik Haliniak – trąbka, Michał Gierek – gitara i Jan Kulpa – kontrabas. Młodzi artyści, studenci Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy, zagrali stylowo kilka standardów jazzowych, budząc żywą reakcję publiczności. Słowo, obraz i muzyka, a więc prawdziwa interdyscyplinarność, tak typowa dla Galerii Autorskiej. Długie i intensywne spotkanie zakończyło się jubileuszowym tortem, wśród napływających cały czas gratulacji i kwiatów. W atmosferze niekończących się rozmów, zupełnie jak przy ulicy Chocimskiej 5.
Statuetka dla wytrwałych To był jeden z najważniejszych momentów tego uroczystego wieczoru. Statuetkę „Galernika Sztuki” jako pierwszy otrzymał Krzysztof Kuczkowski – poeta i redaktor naczelny ogólnopolskiego dwumiesięcznika „Topos”, który w 2017 roku obchodził 25-lecie swojego istnienia, oraz animator kultury i przyjaciel galerii od ponad 40 lat. Warto dodać, że kameralną rzeźbę, przedstawiającą mężczyznę, który z trudem dźwiga kulę, a równocześnie stara się być wyprostowany i wysoko unosząc głowę, intensywnie wpatruje się w niebo, zaprojektował i wykonał Jan Kaja. Wręczenie statuetki w naturalny sposób połączono z poetycką wypowiedzią Krzysztofa Kuczkowskiego. Wiersz Podwórko jawi się jako minipoemat o jasnej konstrukcji tradycyjnego dramatu czy opowiadania. Tytułowe dziecięce podwórko istnieje w dwóch wymiarach, rzeczywistym i symbolicznym. Znajduje się w Gnieźnie, czyli rodzinnym mieście poety. Jest częścią starej kamienicy, którą autor dokładnie opisuje. Odtwarza jej wewnętrzną przestrzeń i relację przestrzenną z pobliską ulicą. Poznajemy kondygnacje, przejścia, wyloty i ciemne zakamarki, przypominające labirynt. Dowiadujemy się o, niejednokrotnie okrutnych, zabawach, w których odbija się siermiężna rzeczywistość. Podwórko stanowi zamknięty świat, w ramach którego narrator przechodzi pewnego rodzaju inicjację. Obowiązuje tu szczególny kodeks postępowania, znany wtajemniczonym. Niedotrzymanie jego zasad niesie ze sobą niebezpieczeństwo. Ulica w tym kontekście jest przestrzenią zewnętrzną, bardziej otwartą, jasną, zdecydowanie osobną. Czy nie jest to wstęp do poznania ciemnej strony życia? Podwórko to nie tylko opis dzieciństwa, to symbol
jub il e u s z
Krzysztof Kuczkowski odbiera nagrodę Galerii Autorskiej „Galernik Sztuki”, fot. Katarzyna Mrotek
przeszłości, czyli tego, z czego wyszliśmy, co jest daleko za nami, wręcz tego, co udało nam się w sobie przezwyciężyć, co udało się w sobie pokonać. Jest to opowieść o wyborze określonej drogi, rozwoju i kształtowaniu się człowieczeństwa, co dzieje się w czasie. Odkrywaniu siebie przed samym sobą. I, co może wydawać się paradoksem, pochwałą upływu czasu. Podwórko opowiada o zbawczej sile przemijania. Czas bowiem, a dokładnie rzecz ujmując zdarzenia, które go szczęśliwie wypełniają, może nas pozytywnie odmienić, wręcz uratować. I w ten sposób niedoszły „podwórkowy barbarzyńca” może zmienić się w „miastowego ogrodnika”, który zajmuje się pielęgnowaniem słów i cnót. Rozpoznawaniem i porządkowaniem rzeczywistości. Oczywiście przede wszystkim w znaczeniu wewnętrznym, ale nie tylko. Szczególnie w trzeciej części tekstu autor zawarł myśli będące wyznaniem tak dotyczącym sztuki, jak i życia. Te najważniejsze z nich nie są przypisane do konkretnej dziedziny, przenikają obydwie sfery. Całość egzystencji i twórczości. Nasycają jego pozytywistyczną konsekwencję w działaniu i siłę, która posiada znamiona romantyzmu. A co dla Krzysztofa Kuczkowskiego jest ważne? Zachowanie głęboko pojętego sensu, który trudno w sobie utrzymać – to raczej niemożliwe – bez wiary. Prawdziwa sztuka, w tym poezja, na podobieństwo życia powinna znaleźć w sobie przestrzeń dla inspirującej niejasności, być naznaczona tajemnicą. I właśnie w tej atmosferze, pomiędzy słowami, wybrzmiało wyjątkowe, a zarazem podstawowe pytanie: jak to się dzieje, że jesteśmy tym, kim jesteśmy? Autor wiersza Podwórko nie wierzy w przypadek.
Statuetka „Galernik Sztuki”, fot. Katarzyna Mrotek
Słowa Rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, prof. dr hab. Jacek Woźny, uhonorował jubilatów pamiątkową statuetką, stworzoną z okazji 50-lecia Uniwersytetu, i listem gratulacyjnym. Życzenia, podziękowania, wyrażone także w formie oficjalnych listów, złożyli również: Barbara Maklakiewicz – kustosz i wicedyrektor Biblioteki UKW oraz współorganizatorka spotkania, poseł Tomasz Latos i dr Grażyna Szabelska – wiceprzewodnicząca Komisji Kultury i Nauki w Radzie Miasta Bydgoszczy, Ewa Krupa – dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy, Marek Gralik – kujawsko-pomorski kurator oświaty, a w imieniu dyrektora Muzeum im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy dr. hab. Michała F. Woźniaka, prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, serdeczny list przekazała Barbara Chojnacka – starszy kustosz i kierownik Działu Grafiki Muzeum. Archikonfraternię Literacką im. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny Dom w Bydgoszczy reprezentował senior bractwa – Aleksander Grzybek, współtwórca i organizator Bydgoskich Tygodni Kultury Chrześcijańskiej. Ważną częścią wieczoru była poezja, którą zaprezentowali twórcy zaprzyjaźnieni z galerią oraz znakomity aktor i interpretator poezji Mieczysław Franaszek. Przedstawiono utwory: Wojciecha Banacha, Małgorzaty Grajewskiej, Grzegorza J. Grzmot-Bilskiego, Krzysztofa Grzechowiaka, Jarosława Jakubowskiego, ks. Franciszka Kameckiego, Wojciecha Kassa, Macieja Krzyżana, Roberta Mielhorskiego, Zdzisława Prussa, Bartłomieja wrzesień 2019 |
BIK | 17
jub il e u s z Siwca, Marka Kazimierza Siwca, ks. Jana Sochonia, Krzysztofa Szymoniaka, Jana Wacha i Wiesława Trzeciakowskiego. Wybrzmiały również poetycka proza Grzegorza Kalinowskiego i miniesej charakteryzujący galerię Piotra Siemaszki. I tak ze słów wyłoniło się skromne wnętrze artystycznej piwnicy, wspomnienie i atmosfera czwartkowych spotkań, a także obraz skupionego tu środowiska. Galeria zaistniała jako miejsce, gdzie często surowa i trudna rzeczywistość dotyka sacrum za pośrednictwem sztuki. Tu hołubi się wartości wspierające życie i człowieka. Odczuwa piękno i sens, pomimo świadomości cierpienia i przemijania. Przeżywa rodzaj zawieszenia, który może, choć na chwilę, ukoić ból i „niecierpliwość serca”. Powiedziano, że galeria jest szczególną przestrzenią, która łączy bardzo różnych ludzi i dziedziny twórczości. Podtrzymuje ideę interdyscyplinarności. Wracał też motyw fenomenu – aktywnego i swoiście promieniującego trwania galerii znanej w Polsce i za granicą. To wspólnota, która odradza się podczas każdego kolejnego wydarzenia. Galeria dopiero wtedy jest sobą, czyli miejscem prezentacji sztuki, pulsującym rozmowami i emocjami, gdy wypełnia się ludźmi, co zauważył Jan Kaja.
Obrazy Na wystawie towarzyszącej jubileuszowi przedstawiono wydawnictwa Galerii Autorskiej, począwszy od najwcześniejszych, skromnych, ale charakterystycznych publikacji: małej prozy, poezji, katalogów do ekspozycji, po znane nam dzisiaj i pięknie opracowane książki poetyckie i prozatorskie, filozoficzne eseje, zbiory pocztówek, katalogi oraz albumy monograficzne, ukazujące dorobek bydgoskich artystów plastyków. Dzieła sztuki edytorskiej, które są doceniane i rozpoznawalne w kraju, a w tutejszym środowisku zdobyły już niejedną „Strzałę Łuczniczki”. Ich osobną zaletą jest fakt, że ocalają od zapomnienia plastyczną i literacką twórczość artystów, którzy już odeszli. Godną szczególnej uwagi była prezentacja dawniejszych zaproszeń na czwartkowe wieczory. Powiadomienia pochodzące z pierwszych 20 lat funkcjonowania galerii utrzymane są w podobnej stylistyce i atmosferze, co publikacje z tego czasu. W zbiorach Galerii Autorskiej są ich setki i zadziwiają różnorodnością. Bogactwo pomysłów, form, kolorów, nawiązań i cytatów oraz kolaży skłania do uważnego oglądu i budzi podziw dla plastycznej inwencji autorów. Obok szlachetnie konwencjonalnych zaproszeń, opartych na graficznych i zróżnicowanych pomysłach, znajdujemy tu druki inspirowane formą drogowskazów i busoli, są bilety, kwity, kartki na żywność i recepty, odręczne, krótkie liściki i próby dziecięcego pisma, a także 18 | BIK | wrzesień 2019
kieszonkowe kalendarzyki i inne. Wyraźnie widać, że nie jest to tylko dokumentacja. Artystyczne druki stanowią osobną i ważną dziedzinę działalności galerii. To jeden z jej znaków rozpoznawczych. Tak, to prawda, co powiedział Jacek Soliński, te zaproszenia są indywidualne. Niepowtarzalne. Przygotowane na określoną wystawę i przeznaczone dla jednego artysty lub niewielkiego grona, które połączył zamysł ekspozycji. W większości wykonane są w technice czarno-białej cynkografii. Niekiedy z akcentem kolorystycznym. Charakterystyczne, drobiazgowe i precyzyjne, wymagają tradycyjnych umiejętności warsztatowych oraz czasu i cierpliwości jubilera. Dostrzegamy w nich szacunek, a nawet fascynację dawną grafiką, a szczególnie niemiecką i niderlandzką z przełomu XV i XVI wieku. Prace te oddawały całe bogactwo świata i ówczesną wiedzę. Kosmos, człowiek w pejzażu, fantastyka, portrety zwierząt i roślin, jakby wyjęte z dawnych wzorników i podręczników, oraz postać pisarza, artysty, myśliciela, zamkniętego w swojej pracowni. To świat, z którego czerpali wtedy Jacek Soliński i Jan Kaja. Prezentacja szerokiej inspiracji, ciągle dopełnianej o ich wiedzę i żywą wyobraźnię. O współczesną sztukę, którą przedstawiano w galerii. Stąd powiadomienia są jednocześnie ich osobistą interpretacją
Wystawa jubileuszowa. Prezentacja tomów poezji i prozy, fot. Anna Kopeć
Wystawa jubileuszowa. Prezentacja katalogów do wystaw, fot. Anna Kopeć
Środowisko Galerii Autorskiej na tle wystawy jubileuszowej, fot. Krzysztof Szymoniak
eksponowanych tu prac malarskich, rzeźby i fotografii oraz utworów literackich i teatralnych. To jakby umieszczenie i ciekawe przetworzenie twórczego świata innych we własnym świecie. W aurze jedności i z rysem odrębności zarazem. Na wystawie przedstawiono też kilka obrazów Jana Kaji i czarno-białych linorytów Jacka Solińskiego. Do tych właśnie prac swobodnie się odnoszę. Są tak dobitnie inne wobec siebie, a jednocześnie ukazują równie symboliczne postacie. Nie wiadomo, skąd one przychodzą. Wydaje się, że przenikają w znaną nam materialną przestrzeń. Ale może jest wręcz przeciwnie? Istnieją wśród nas i wnikają w nieznaną rzeczywistość. Widzimy je przecież na granicy tego, co widzialne i niewidzialne. Bohaterowie Solińskiego są przytuleni do ziemi jak do matki, rodzą się z niej i w nią stopniowo, łagodnie wnikaj, wracając po części do swojego źródła. Zbudowani z tych samych okruchów rzeczywistości, co najbliższe im otoczenie i kosmos. Objęci zostali nieogarnioną przestrzenią, a ożywieni przeznaczonym tylko dla nich tchnieniem. Na własną miarę porządkują, zmieniają oraz tworzą życie i dostępny im świat. Postacie Jacka Solińskiego są całkowicie i starannie ubrane, a więc, w szerokim znaczeniu, zakryte przed innymi. Tradycyjnie skomponowane ubranie jest również wyrazem dbałości o formę. Tak w życiu, jak i sztuce. Ludzie ci, skupieni na własnym wnętrzu, są – jeśli można tak to ująć – wyraźnie dośrodkowi. Zamykają i przetwarzają w sobie fragmenty własnej egzystencji i poznanej rzeczywistości. Cały świat jest w nich, może więc dlatego często pokazani są w niezdefiniowanej przestrzeni, z jednym atrybutem działalności. Próbują oni zrozumieć rzeczywistość, przeniknąć ją intelektem, ale naprawdę zależy im na choćby przelotnym „dotknięciu” tajemnicy. Bohaterowie Kaji są nadzy i proporcjonalnie zbudowani. Ich nagość jest pierwotna. Czysta, naturalna i dostojna. Jest w niej zawarty spokój, wy-
pływający z pewności, że człowiek to piękny przykład materialnie spełnionej idei. Harmonia ukryta w dwoistości duszy i ciała. Patrzymy na postacie prawie doskonałe, wyrażające trwanie. Jednocześnie są one zawieszone w przestrzeni, umiejscowione na granicy światów. A to nieuchronnie otwiera je z każdą chwilą na działanie czasu. Dematerializują się na naszych oczach. Ale przemijają łagodnie, zanurzone w gęstej fali szczęścia i cierpienia równocześnie. Oglądamy je w surowym otoczeniu drewnianych, niedokończonych konstrukcji. Patrząc na tę dziwną bliskość – ludzkiego ciała i twardego drewna – które niejednokrotnie przenika przez ciało, wydaje się, że na tym świecie nie ma nic sobie bliższego. Drewno może oznaczać to, co materialne, ale też logiczne, konkretne i potrzebne w ludzkiej codzienności. To, co wiąże człowieka z przeznaczonym mu czasem i miejscem. Rozwojem i staraniami o spełnienie swojego niepowtarzalnego życia. Jest to również przejaw doznanego cierpienia i ran. Także wspomnianej niegdyś przez Jana Kaję drogi prowadzącej od kołyski do trumny. A pomiędzy nimi widoczna na obrazach próba stworzenia materialnego schronienia na krótki czas życia. Tak wiele może być zawarte w surowości drewna. A gdy deski przetną się w znaku krzyża, nagle jawi nieskończoność wraz z tajemnicą odkupienia. Ludzie na obrazach Kaji zdają się na opatrzność. I stąd ich spokój, uniesienie nad ziemią, poddanie się silnemu podmuchowi wiatru, a także sile grawitacji podczas spadania. Będąc sobą, egzystując w pewnym odosobnieniu i potrzebie wyciszenia, zarazem nadsłuchują oni głosów z zewnątrz. Odpowiadają im, grając na prostych instrumentach najbardziej własną pochwalną pieśń dla życia. Czego więc można życzyć galerii z okazji jej jubileuszu? Przede wszystkim życzliwych warunków dla jej dalszego trwania i rozwoju. A dla jej pomysłodawców i twórców Jana Kaji i Jacka Solińskiego – wewnętrznej siły i światła oraz wiary w sens ich zmagań. wrzesień 2019 |
BIK | 19
z ug zwa ng (73)
Marcowy debiut Mój ojciec Marek, poeta i filozof, bardzo przeżył swój twórczy jubileusz, który tak pięknie wypadł w Bibliotece Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Od czasu wydania swojej pierwszej poetyckiej książki (Odwrócone lustro, Iskry, 1979) minęło już 40 lat, więc jest co świętować. Tymczasem debiutanckie wiersze Marka ukazały się w prasie już cztery lata wcześniej, bo w 1975 roku, w marcowym numerze „Poezji”. Przede mną leży ten numer. Czytam niektóre nazwiska z redakcji pisma: Bohdan Drozdowski (redaktor naczelny), Stanisław Grochowiak (z-ca redaktora naczelnego), Tadeusz Kubiak, Janusz Żernicki. Czytam spis treści, a tam Jerzy Pilch pisze o zbiorze wierszy Jacka Trznadla, Zbigniew Adamek będzie analizować wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, a Krzysztof Rutkowski napisze o Problemach teatru otwartego. W rubryce Wiersze studentów zaprezentuje się kilkunastu młodych poetów z różnych uczelni. Marek reprezentuje Uniwersytet Warszawski. To tam właśnie ukończył studia filozoficzne, choć wcześniej był już magistrem prawa po toruńskim UMK. Czytam te dwa debiutanckie teksty: Homer i Obrona metafizyki. Tytuły dużo mówią, ojciec już wtedy świadomie zmierza w stronę świata śródziemnomorskiego, w stronę początków naszej kultury. Niektórzy mawiają, że wielka literatura zaczęła się od Homera, inni złośliwie dodają, że właściwie na nim się zakończyła; wszystko inne jest przypisem do jego dwóch niezwykle oryginalnych, pobudzających wyobraźnię dzieł. Poetę frapuje anonimowość Homera, hipoteza o jego nieistnieniu. Nie wiemy o nim prawie nic, tajemniczy Homer. W tym wierszu dostrzegam młodego Marka, rodzącego się w nim poetę i filozofa, którego najbardziej interesuje wątpliwość. Śmiało można by ten utwór zestawić z jednym z jego ostatnich zbiorów, z Blaskiem, roztoczyć klamrę, w której pomieściłaby się znaczna część jego twórczości. Ta nić, którą Ariadna dała Tezeuszowi, jest widoczna, może nawet to nie jest nitka, a żyłka? (Marek wydał książkę o takim właśnie tytule). Widoczna jest też dość rzadko spotykana konsekwencja poety, żeby w pierwszym opublikowanym wierszu (Homer) zasygnalizować temat, który już w tamtym czasie frapował go, a później przez następne lata z taką determinacją i precyzją będzie przez niego rozwijany. 20 | BIK | wrzesień 2019
siwiec Można by tu śmiało mówić o kodzie poetyckim. Jego wiersze, te pierwsze i te pisane współcześnie, są rozpoznawalne. Dla Marka kulturalne dokonania starożytnych Greków będą niewyczerpanym źródłem, niekończącą się inspiracją. Debiut w tak zacnym piśmie spowodował, że Marek – jak to się ładnie mówi – poczuł wiatr w żaglach. W drugiej połowie lat 70. jego wiersze, szkice i recenzje ukazują się w najważniejszych krajowych pismach literackich, w „Poezji”, „Nowym Wyrazie”, „Tygodniku Kulturalnym”, „Literaturze”, „Kontrastach”. Marek z powodzeniem pisze o ostatniej książce poetyckiej Stanisława Grochowiaka Bilard (szkic recenzyjny ukazał się tuż przed śmiercią Grochowiaka w 1976 roku), o tomach m.in. Jana Bolesława Ożoga Na święto Kaina, Krystyny Miłobędzkiej Dom, pokarmy, Mieczysława Kucnera Próba wierności, Jana Pawła Krasnodębskiego Piszę kobiecie czy Stefana Ignara Powiem krótko. Po wprowadzeniu stanu wojennego świadomie rezygnuje z udziału w oficjalnym życiu literackim, z publikowania na łamach czasopism. Jest to oczywiście wyraz buntu, niezgoda na zło czynione przez juntę generała Jaruzelskiego. Rozumiem tamten wybór, ale też pozostaje żal. Na jego miejsce wejdą inni, mniej zdolni, ale potulni wobec władzy wojskowych. Buntownicy pozostaną poza oficjalnym obiegiem. Żeby zrozumieć, jak świetnie radził sobie dwudziestoparoletni poeta, krytyk literacki z Olsztyna Marek Kazimierz Siwiec, trzeba przeczytać jego recenzje i szkice z tamtego czasu, choćby ten (Kultura i ciało), w którym pisze o wspomnianym już tomie Grochowiaka. Był on publikowany w 25. numerze „Tygodnika Kulturalnego” w 1976 roku. Marek pokazuje siłę tej poezji, zwraca uwagę na bogactwo kulturowych odniesień i związaną z tym obecność w wierszach wielu bohaterów kultury europejskiej (np. Horacy, Dante, Villon, św. Tomasz z Akwinu, Rembrandt, Verlaine, Hölderlin, Kafka, Poświatowska), a także na powracający w poezji Grochowiaka motyw dziecka. Próbuje wyodrębnić nowe motywy, jednak skłania się ku tezie, że ten zbiór jest w gruncie rzeczy kontynuacją zapoczątkowanych wcześniej doświadczeń. Cieszę się, że 17 października w Salonie Hoffman KPCK po raz kolejny będzie okazja porozmawiać o poezji Marka. I z miesięcznym wyprzedzeniem na to wydarzenie zapraszam. Bartłomiej Siwiec
b ydgo s k i in sy nu ator k u lt uralny
PRUSS Mało odpowiedzialny organ Zdzisława Prussa (179) Duet po latach Mieszkająca od wielu lat w USA bydgoszczanka Ewa Sadowska – zaliczana w latach 70. do ścisłej, obok W. Warskiej i U. Dudziak, czołówki polskich wokalistek jazzowych – przyleciała tego lata na kilka dni do Bydgoszczy. Tu też stwierdziła, że jej miasto wypiękniało, a jej partner z estrady Hubert Stróżyk nic się nie zmienił, bo nadal ją namawiał na wspólne jam session. Podobno on – niepoprawny fantasta – namawiał ją, by zrobić to w Eljazzie, natomiast ona – ironiczna realistka – zaproponowała… Okręgowe… Muzeum.
Plus w minusie Po zakończeniu renowacji Starego Rynku słyszało się pełne złośliwości głosy, że przypomina on teraz… lotnisko. Ta opinia bardzo ucieszyła bydgoskich kibiców lekkiej atletyki, bo lądujące w Bydgoszczy gwiazdy sportu będą miały stąd bliżej do stadionu Zawiszy niż z tego położonego na miejskich peryferiach Portu Lotniczego.
Niepodważalny prymat W letnim Salonie Literackim Aliny Rzepeckiej świętowano zdobytą przez Marka K. Siwca tegoroczną „Strzałę Łuczniczki”. Za zdrowie nagrodzonego poety wznoszono smakowitymi nalewkami liczne toasty – a on sam z wrodzonym sobie wdziękiem przekonywał wszystkich obecnych (a zwłaszcza panie), że przypisywane mu miano lwa salonowego jest nie do podważenia.
Nie będzie tak źle Dzięki Bydgoskim Impresjom Muzycznym nadbrdziany gród stał się na parę dni miastem iście festiwalowym. Bydgoszczanie mogli się rozsmakować w egzotycznych rytmach, piosenkach, tańcach i jakże barwnych folklorystycznych korowodach. Wśród widzów oglądających plenerowe występy słyszało się głosy, że nawet gdy spełni się zło-
wieszcza przepowiednia i „żółta rasa zaleje świat” – to pod względem muzycznym będzie to całkiem atrakcyjne zalanie.
Artystyczna misja ekologiczna Znany nie tylko z plastycznych dokonań, ale także i z satyrycznych konceptów rzeźbiarz i aforysta Adam Jezierzański stwierdził – parafrazując słynną maksymę – że „gdy rozum śpi – to… rosną śmieci”. I tak jak ongiś wykorzystywał wszelkie surowce wtórne do swoich niekonwencjonalnych rzeźb – tak teraz postara się sporą część śmieci i odpadków… przerobić na… satyryczne rysunki! W tej jakże ekologicznej akcji znajdzie ponoć wsparcie w zaprzyjaźnionym „Akancie”.
Lusterko wsteczne (-25) Ćwierć wieku temu (wrzesień 1994) – W kościele ewangelickim przy ul. Warszawskiej można było posłuchać „Psalmów kompozytorów protestanckich”. – Opera Nova zapraszała na słynny musical „My Fair Lady” w reżyserii Andrzeja M. Marczewskiego i pod muzycznym kierownictwem Antoniego Grefa. – W Filharmonii Pomorskiej odsłonięto rzeźbiarski portret Stefana Kisielewskiego dłuta Michała Kubiaka. Oprawę muzyczną uroczystości stanowiły kompozycje Kisielewskiego wykonane przez Capellę Bydgostiensis. – Malarstwo i fotografia Zbigniewa Kluszczyńskiego zagościły w Galerii Autorskiej Kaji i Solińskiego. – W cyklu organizowanym w Klubie Garnizonowym „Lotnik” „Poetyckich Biesiad” wystąpił bydgoski poeta z bułgarsko-greckimi korzeniami Dimitrios Nikolaidis. wrzesień 2019 |
BIK | 21
– A teraz powinien pan zagrać w Kapitanie z Köpenick Carla Zuckmayera. Widziałam tę sztukę z Jackiem Woszczerowiczem w roli głównej (spektakl telewizyjny, reżyseria: Józef Słotwiński, 1965). – Tak pani myśli...? Bardzo dobry aktor. Hanna Strychalska
Monodram
Wspomnienie o Mieczysławie Franaszku (1944–2019)
P
amiętam jego zaciekawione spojrzenie i łagodny uśmiech. Słuchał. To była jedna z naszych pierwszych rozmów. Odbyła się 8 października 2009 roku w Galerii Autorskiej Jana Kaji i Jacka Solińskiego, po zakończeniu spotkania z profesorem Adamem Bezwińskim, który wygłosił wykład o twórczości Fiodora Dostojewskiego. W tym czasie przypominano, że Mieczysław Franaszek obchodzi jubileusz 40-lecia działalności artystycznej. Pracował w Teatrze Polskim im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy. W „Bydgoskim Informatorze Kulturalnym” ukazał się artykuł na ten temat. Z jego imponującego i różnorodnego dorobku scenicznego wybrano wtedy około 30 najważniejszych ról. Przeanalizowałam je, zastanawiając się, co widziałam, a czego nie znam. Całość można było określić jako szeroko pojętą klasykę. To był teatr, którego uczyłam się przez całe życie i który ceniłam. Pełen szacunku dla autora utworu, zawartej w nim treści i formy, dążący do zachowania stylu i atmosfery sztuki, która jednocześnie powinna mieć wymowę uniwersalną. Moją uwagę zwróciły monodramy: Ja jestem Żyd z Wesela Romana Brandstaettera (2008), którą to kreacją Franaszek uczcił swój jubileusz, oraz Ja, Feuerbach Tankreda Dorsta (2004), gdzie wspomnieliśmy niezwykłą interpretację Tadeusza Łomnickiego. A więc teraz może Kapitan…? To zupełnie inna postać i dobry materiał na popisowe solowe przedstawienie. Monodram uważany jest za największe wyzwanie dla aktora. Wymaga dojrzałego warsztatu i doświadczenia. Oznacza bycie sam na sam z publicznością, czyli bez wsparcia partnera scenicznego. Trzeba 22 | BIK | wrzesień 2019
fot. Krzysztof Szymoniak
umieć zaistnieć w bogatej zazwyczaj narracji, zbudowanej dla jednej osoby. Wciągnąć do jej wnętrza widza i utrzymać jego uwagę na sobie, czyli granej przez siebie postaci. Być wraz z nim w ciągu zdarzeń, myśli i odczuć. I tak przez godzinę, a może półtorej. Tworzyć nową rzeczywistość. Napięcie. Pokazać paletę aktorskich możliwości, często od tonów, zdaje się, neutralnych, subtelnych, po dramatyczne, a bywa – reakcje skrajne. Przedstawić całego człowieka i życie. W ciągu kilku lat Mieczysław Franaszek stworzył adaptacje, wyreżyserował i zagrał w dwóch monodramach: Rady dobrego Boga, według książki Erica Weinera (2012–2014), i Siedem grzechów głównych, inspirowanych zbiorem opowiadań Krzysztofa Vargi (premiera 15 września 2016). Przedstawienia te prezentował najpierw w konkretnej i kameralnej przestrzeni, dla której zostały pomyślane i gdzie z bliska widział twarze zgromadzonych widzów, a więc w Galerii Autorskiej. Ale później też w innych instytucjach kultury w Bydgoszczy, w jej okolicach, także w Toruniu, Krakowie i Sopocie, również w Edynburgu w Szkocji. Poznałam te wystawienia. Franaszek był znakomity. Mądry, odważny i przejmujący. Dzięki niemu byłam tak blisko sztuki i prawdziwego teatru, który pokazuje człowieka, psychologiczne komplikacje i niepowtarzalność losu. To odczucie niezwykłości trwa we mnie nadal. A poza tym, co nie jest bez znaczenia, ja znałam tego aktora. Znałam człowieka. Wiedziałam, jak podaje rękę. Uśmiecha się. Patrzy. Jak powoli smakuje czerwone wino, ładnie ujmując kieliszek. Warto tu jeszcze wspomnieć, że Mieczysław Franaszek odniósł teatralny sukces, grając w Łucz-
ws pomni e ni e niczce – jednym z monodramów przynależnych do Historii bydgoskich Artura Pałygi w reżyserii Pawła Łysaka. Rolę tę napisano z okazji jubileuszu 45-lecia twórczości aktora. Premiera sztuki odbyła się 25 października 2013 roku w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, z którym Mieczysław żegnał się po 13 latach pracy na etacie. Mieczysław Franaszek uczył sztuki aktorskiej w Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy, gdzie prowadzeni przez niego studenci przygotowywali wystawienia dramatów autorstwa Jarosława Jakubowskiego, Krzysztofa Nowickiego i Józefa Święcickiego, prezentowane potem w Galerii Autorskiej. Prowadził też warsztaty, wspierając przyszłych aktorów, recytatorów i wokalistów. Był jurorem m.in. na Ogólnopolskim Spotkaniu Teatrów Jednego Aktora „Monodram” w Pałacu Młodzieży w Bydgoszczy i Kujawsko-Pomorskim Młodzieżowym Przeglądzie Piosenki „Debiut” w Ciechocinku. Mały teatr powstawał nagle i wszędzie tam, gdzie się pojawiał, przedstawiając poezję czy fragmenty prozy. Oczywiście najczęściej działo się to w Galerii Autorskiej, od 2007 roku, zazwyczaj raz w miesiącu. Ale „czytał” także w wielu innych miejscach Bydgoszczy, promując szeroko pojętą kulturę. Występował więc w Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury, Galerii Wspólnej Miejskiego Centrum Kultury, Galerii Miejskiej bwa, Muzeum Okręgowym im. Leona Wyczółkowskiego, Fundacji Wiatrak, Filharmonii Pomorskiej im. Ignacego Jana Paderewskiego, Bibliotece Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego i Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim. Był aktorem zapraszanym i oczekiwanym m.in. na Festiwalu Poezji w Sopocie. Wyróżniała go ciekawa, żywa, głęboka oraz wynikająca z analizy, intelektualna interpretacja tekstu. Posiadał dobitny, ustawiony i charakterystycznie zabarwiony głos. Bardzo dobrą dykcję i wyczucie pauzy. W jego wykonaniu miało znaczenie spojrzenie w kierunku publiczności i każdy pojedynczy, powściągliwy gest. Zaprezentował dziesiątki, setki tekstów, tak różnych, jak z jednej strony poezja Kazimierza Hoffmana, a z drugiej – Ryszarda Milczewskiego-Bruna. Bogactwo treści, form i stylów, o których marzy każdy aktor. Teatr na wyciągnięcie ręki pod postacią jednego człowieka. Poeci, prozaicy, filozofowie czuli się wyróżnieni interpretacją swoich utworów, jakiej dokonywał Franaszek. Wielokrotnie wyrażali zdumienie, byli zaskoczeni, odkrywali w napisanych przez siebie tekstach coś nowego. Dzięki jego aktorstwu i osobowości każdy, nawet drobny utwór stawał się ważny, zyskiwał osobne, bogatsze sceniczne życie. Tak też było z moimi esejami o sztuce w czasie spotkania autorskiego. Dlaczego więc w takich okolicznościach, pamiętając o dorobku artystycznym, potencjale i wszechstronności, nie piszę o Mieczysławie Franaszku jako
o aktorze wybitnym? Po prostu, nie chcę go denerwować. Wspominam sytuację sprzed lat, kiedy to 22 października 2011 roku w Galerii Sztuki ITK Gminnego Ośrodka Kultury w Sicienku, podczas wernisażu jego fotogramów pt. Inni przyszło mi mówić o Mieczysławie. Kierowałam uwagę publiczności na liczne, głównie egzotyczne, podróże i powstające wtedy, intrygujące i różnorodne fotografie. Dodam, że Mieczysław Franaszek kilkakrotnie, w kraju i za granicą, pokazywał swoje oryginalne fotogramy. Często też w ich otoczeniu przedstawiał, wspomniane wcześniej, monodramy. Za każdym razem wyjątkowo interesująco i twórczo wypełniał sobą całą przestrzeń, ale bez wrażenia duszności. Podczas tego jesiennego wernisażu postanowiłam jednak zacząć od jego profesji – aktorstwa. Droga wiodąca przez wiele teatrów w Polsce. W każdym mieście współpraca z lokalną stacją radiową, owocująca udziałem w słuchowiskach i prezentacją literatury. Także ciekawe wywiady, których był bohaterem albo uczestnikiem. Nagrania dla lokalnych stacji telewizyjnych. W końcu interpretacja poezji i prozy na żywo. No i oczywiście postać Zbigniewa Tataja w słynnym i nagradzanym filmie Feliksa Falka Bohater roku (1986). Właśnie wtedy nazwałam Mieczysława Franaszka aktorem wybitnym. A on, na krótko, obraził się na mnie: „Wybitny to jest Tadeusz Łomnicki albo Janusz Gajos” – powiedział, wyraźnie niezadowolony. Jestem też prawie pewna, że za to sformułowanie przeprosił koleżankę i kolegów z Teatru Polskiego, którzy przyjechali na wystawę do Sicienka. To zdarzenie wiele o nim mówi. O wymaganiach, jakie stawiał sztuce i sobie. O jego skromności i rzetelności. Czas dany wydaje mi się boleśnie krótki. Spiszę się, na swój sposób, ale nie zdążyłam powiedzieć Mieczysławowi, że niedawno, w końcu, udało mi się zobaczyć telewizyjną, czarno-białą wersję Szklanej menażerii Tennessee Williamsa w reżyserii Jerzego Antczaka, z 1963 roku, z młodym Ignacym Gogolewskim jako Jimmym. On lubił tę rolę, sam ją niegdyś zagrał, a nawet współreżyserował (reżyseria: Waldemar Krygier, Teatr Ludowy, Kraków–Nowa Huta 1972). Wspomniał o tym 26 października 2018 roku podczas uroczystości w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy, gdy uhonorowano go srebrnym medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Uważał, że miał szczęście będąc aktorem, bo teatr jest rzeczywistością nadzwyczajną i kreatywną, która może w jakimś stopniu przywołać przeszłość, a nawet zatrzymać czas. Tak rozumiem wypowiedziane przez niego słowa. Jego życie wydaje mi się inspirowane, przeniknięte i spełnione w sztuce. Wiem, powinnam to w końcu napisać. Mieczysław Franaszek zmarł 31 lipca 2019 roku o godzinie 16. Jestem tego faktu pewna jak nigdy wcześniej… Ale nie mogę w to uwierzyć. Widzę jego uśmiechniętą, dobrą twarz. wrzesień 2019 |
BIK | 23
Adre sy b ydgo s k i c h in s t y t u c ji k ult ur y Akademia Muzyczna im. Feliksa Nowowiejskiego, ul. J. Słowackiego 7, 85-008 Bydgoszcz, tel. 523 210 582, www.amuz.bydgoszcz.pl 1
Klub HEROS, ul. Gen. W. Thomée 1, Bydgoszcz, tel. 523 430 004, kierownik Grażyna Wrzecionek
Akademicka Przestrzeń Kulturalna przy Wyższej Szkole Gospodarki, Muzeum Fotografii, Galeria Nad Brdą, ul. Królowej Jadwigi 14, 85-231 Bydgoszcz, www.apk.byd.pl; e-mail: apk@byd.pl, tel. 52 567 00 57 2
Klub Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, ul. Sułkowskiego 52a, 85-915 Bydgoszcz, tel. 261 413 550, kierownik mgr Marek Trojan. Biblioteka Klubu IWspSZ, tel. 261 413 563, kierownik mgr Zdzisława Gajownik, e-mail: klubiwspsz@wp.mil.pl
Artgallery, Stowarzyszenie Działań Artystycznych, ul. Gdańska 54, 85-021 Bydgoszcz 5 Bydgoskie Centrum Informacji, ul. Batorego 2, 85-104 Bydgoszcz, bci@visitbydgoszcz.pl, www.visitbydgoszcz.pl 4 Bydgoskie Centrum Sztuki im. Stanisława Horno-Popławskiego, ul. Jagiellońska 47, 85-097 Bydgoszcz, tel. 668 892 896, www.bcs.bydgoszcz.pl 3 Bydgoskie Towarzystwo Heraldyczno-Genealogiczne, 85-165 Bydgoszcz, ul. Tucholska 15/50, prezes: Andrzej Nejman Bydgoskie Towarzystwo Naukowe, Societas Scientiarum Bydgostiensis, Bydgoszcz Scientific Society, ul. Jezuicka 4, 85-102 Bydgoszcz, tel./fax 523 222 268, www.btn.bydgoszcz.eu, prezes prof. dr hab. inż. Marek Bieliński, czynne: pon.-pt. 9.00-14.00 6 Dom Edukacyjno-Kulturalny „REGNUM” przy Fundacji „Nowe Pokolenie”, ul. A.G. Siedleckiego 12 i ul. Bośniacka 3, dyr. Joanna Dobska, tel./fax 523 711 051, kom. 793 101 280, www.nowe-pokolenie.pl, fundacja@nowe-pokolenie.pl Dom Kultury MODRACZEK, ul. Ogrody 15, tel./fax 523 713 331, www.modraczek.smbudowlani.pl, e-mail: modraczek@tvogrody.com, abuzalska@smbudowlani.pl, dyr. Agnieszka Buzalska Dom Kultury ORION, ul. 16 Pułku Ułanów Wlkp. 1, 85-319 Bydgoszcz, tel. 523 487 201, kierownik Nikoletta Stachura Eljazz – Centrum Artystyczne, ul. Kręta 3, 88-117 Bydgoszcz, tel. 523 221 574, 662 152 726, www.eljazz.com.pl 41 Filharmonia Pomorska, dyrektor Maciej Puto, ul. Andrzeja Szwalbego 6, 85-080 Bydgoszcz. Rezerwacja telefoniczna w godz. 11-14, tel. 523 210 234; wew. 21, bilety@filharmonia.bydgoszcz.pl, www.filharmonia.bydgoszcz.pl 7 Fundacja „Wiatrak”, Prezes Fundacji: Ks. Krzysztof Buchholz, ul. Bołtucia 5, 85-791 Bydgoszcz, tel. 523 234 810, fax 523 234 811, www.wiatrak.org.pl, e-mail: sekretariat@wiatrak.org.pl, Biuro Fundacji „Wiatrak” czynne: pon.-pt. 8.00-20.00 Galeria 85, prowadzi Ewa Pankiewicz, ul. Gdańska 17, 85-006 Bydgoszcz, tel. 523 226 222 17 Galeria ALIX, M. i M. Dobeccy, ul. Jezuicka 26 18 Galeria AUTORSKA Jan Kaja i Jacek Soliński, ul. Chocimska 5, 85-097 Bydgoszcz, tel. 608 596 314, www.autorska.pl, galeria@autorska.pl 8 Galeria Farbiarnia, ul. Pomorska 68A/1, Bydgoszcz tel. 508 732 871, e-mail: fundacja@farbiarnia.org 40 Galeria Francuska MISTRAL, przy WSG, prowadzi Henryka Stachowska prezes Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Francuskiej, ul. Garbary 2, budynek A, tel. 668 705 587 11 Galeria Innowacji UTP, ul. Prof. S. Kaliskiego 7, 85-789 Bydgoszcz, kier. dr Anna Bochenek, czynne 10-17 Galeria MDK 1 przy MDK nr 1, ul. Baczyńskiego 3 Galeria Miejska bwa w Bydgoszczy: dyrektor: Karolina Leśnik. Gmach główny 12 (ul. Gdańska 20): wtorek – piątek: 10.00-18.00, sobota – niedziela: 11.30-16.30, wstęp wolny, www.galeriabwa.bydgoszcz.pl, bwa@galeriabwa.bydgoszcz.pl, tel. 52 339 30 50; Galeria Miejska bwa w Bydgoszczy 10 (ul. Gdańska 3): wtorek – piątek: 11.00-18.00, sobota: 11.00-14.00, wstęp wolny Galeria Sztuki NEXT, Dom Aukcyjny NEXT – Aukcje Sztuki, ul. Poznańska 31, 85-129 Bydgoszcz, www.galerianext.pl, kontakt: info@galerianext.pl, tel. 503 919 118, czynne: pon.-pt. 10.00-18.00 43 Galeria Wieży Ciśnień, Muzeum Wodociągów, ul. Filarecka 1, 85-160 Bydgoszcz 42 Galeria Wspólna (MCK+ZPAP), ul. Batorego 1/3, 85-104 Bydgoszcz, tel. 523 221 447, e-mail: galeriawspolna@onet.pl 22 Izba Pamięci Adama Grzymały-Siedleckiego, WiMBP, ul. Libelta 5, tel. 523 238 207, czynne: wt. i pt. 13-18, śr. 10-15 19 Kamienica 12, ul. Poznańska 12, 85-129 Bydgoszcz, tel. 887 164 349, e-mail: 12kamienica@gmail.com 45 Klub ARKA, ul. M. Konopnickiej 24a, 85-124 Bydgoszcz, tel. 523 487 202, kierownik Nikoletta Stachura
24 | BIK | wrzesień 2019
Klub Miłośników Australii i Oceanii, ul. Plac Kościeleckich 8, pok. 8, Bydgoszcz, prezes Lech Olszewski, tel. 607 120 182, fax 052 321 32 60, www.kmaio.bydg.pl 20 Klub Miłośników Kaktusów, przy Klubie „ARKA” BSM, ul. M. Konopnickiej 24a, 85-124 Bydgoszcz, przewodniczący Jerzy Balicki, tel. 523 215 538 Klub ODNOWA, al. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego 38, tel. 523 631 867, e-mail: klubodnowa@interia.pl, www.klubodnowa.strefa.pl, kier. Grażyna Salemska Klub Środowisk Twórczych, ul. Batorego 1/3, tel./fax 523 228 715, 523 225 677, prezes Piotr Trella 22 Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury w Bydgoszczy, pl. Kościeleckich 6, 85-033 Bydgoszcz, tel. 52 585 15 01-03, www.kpck.pl. Dyrektor: Ewa Krupa, sekretariat@kpck.pl; Galeria Sztuki Ludowej i Nieprofesjonalnej Pl. Kościeleckich 6, 85-033 Bydgoszcz, tel. 52 585 15 06, www.galeria.kpck.pl, Kierownik: Katarzyna Wolska, galeria@kpck.pl 37 Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy, ul. Marcinkowskiego 12, 85-056 Bydgoszcz, tel. 523 255 555 (informacja), sekretariat@mck-bydgoszcz.pl, www.mck-bydgoszcz.pl 39 Międzynarodowe Centrum Kultury i Turystyki oraz Esperantotur ul. M. Skłodowskiej-Curie 10, 85-094 Bydgoszcz tel./fax: 523 461 151, e-mail: info@esperanto.bydgoszcz.eu Młodzieżowy Dom Kultury Nr 1, ul. K.K. Baczyńskiego 3, 85-805 Bydgoszcz, tel. 523 755 349, fax 523 450 628, e-mail: mdknr1bydgoszcz@go2.pl, www.mdk1.bydgoszcz.pl, dyr. Piotr Skowroński Młodzieżowy Dom Kultury nr 2, im. Henryka Jordana, ul. Leszczyńskiego 42, 85-137 Bydgoszcz, tel./fax 523 731 795, dyr. Adam Łętocha. Biblioteka Literatury Fantastycznej im. Janusza A. Zajdla – Gimnazjum Nr 20, ul. Tucholska 30, czynne: wt., śr. 16-19 Młodzieżowy Dom Kultury nr 3 (Zespół Szkół i Placówek nr 1 w Bydgoszczy), ul. Stawowa 53, 85-323 Bydgoszcz, tel. 52 373 25 15, fax/tel. 52 348 68 68 Młodzieżowy Dom Kultury nr 4, ul. Dworcowa 82, 85-010 Bydgoszcz, tel./fax 523 224 413, e-mail: mdk4@cps.pl, www.mdk4.bydgoszcz.pl, dyr. Małgorzata Gładyszewska 23 Młodzieżowy Dom Kultury nr 5, ul. Krysiewiczowej 8, 85-796 Bydgoszcz, tel./fax 523 485 002, dyr. Jolanta Wawrzonkowska, www.mdk5.bydgoszcz.pl, mdk@mdk5.bydgoszcz.pl Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, ul. Berwińskiego 4, 85-044 Bydgoszcz, tel./fax 523 462 318, e-mail: muzeum@ukw.edu.pl, czynne: wt.-pt. 10-14, dyr. prof. dr hab. Adam Sudoł 24 Muzeum Kanału Bydgoskiego, przy III LO, ul. Nowogrodzka 3, www.muzeumkanalu.pl, tel. 693 765 075 Muzeum Mydła i Historii Brudu, ul. Długa 13-17, 85-032 Bydgoszcz. Rezerwacja tel. 525 157 015, e-mail: warsztaty@muzeummydla.pl; www.muzeummydla.pl 15 Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy. Dyrektor dr hab. Michał F. Woźniak; Sekretariat: tel./fax 52 58 59 966, e-mail: sekretariat@muzeum.bydgoszcz.pl; www.muzeum.bydgoszcz.pl. Godziny otwarcia Muzeum w śródmieściu w sezonie zimowym (listopadmarzec): wtorek, środa, piątek – 9.00-16.00; czwartek – 9.00-18.00; sobota, niedziela – 10.00-16.00; poniedziałki – nieczynne; Godziny otwarcia Exploseum: wtorek-niedziela – 9.00-15.30. Zwiedzanie Exploseum wraz z przewodnikiem: 9.30-12.00, 12.30-15.00, 13.30-16.00; w poniedziałki – nieczynne; w soboty na wystawy stałe w MOB – wstęp bezpłatny 26 Muzeum Wodociągów: Hala Pomp, ul. Gdańska 242 oraz Wieża ciśnień, ul. Filarecka 1 Muzeum Oświaty, ul. M. Curie-Skłodowskiej 4, tel. 523 426 590 Muzeum Wojsk Lądowych, ul. Czerkaska 2, 85-641 Bydgoszcz, dyr. Wojciech Bartoszek, tel. 261 414 876, Godziny otwarcia: poniedziałek – nieczynne; wtorek, środa, piątek 8.30–15.30; czwartek 8.30–17.30; sobota – nieczynne; niedziela 10–14, wstęp wolny. www.muzeumwl.pl Opera Nova w Bydgoszczy, dyrektor: Maciej Figas, ul. Marszałka Focha 5, 85-070 Bydgoszcz, tel. 523 251 502, Dział Promocji i Obsługi Widzów oraz przedsprzedaż biletów: tel. 523 251 655, fax 523 251 636. Kasa biletowa
tel. 523 251 555. Obiekt dostosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych, www.operanova.bydgoszcz.pl 27 Otwarta Przestrzeń „Światłownia”, ul. Św. Trójcy 15, 85-224 Bydgoszcz, swiatlownia@onet.pl, www.swiatlownia.eu 44 Pałac Młodzieży, ul. Jagiellońska 27, 85-097 Bydgoszcz, tel. 523 210 081, www.palac.bydgoszcz.pl, dyr. Joanna Busz. Tutaj: Galeria Pałac 28 Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka im. Mariana Rejewskiego, ul. Skłodowskiej-Curie 4, 85-094 Bydgoszcz, tel. 523 413 074; www.pbw.bydgoszcz.pl, dyr. Ewa Pronobis-Sosnowska Polski Związek Chórów i Orkiestr Oddział w Bydgoszczy, ul. Toruńska 30, 85-023 Bydgoszcz, tel. 523 287 028. Prezes Eugeniusz Kubski, tel. 604 891 449, prezes@pzchio.bydgoszcz.pl Stowarzyszenie Artystyczne „MÓZG”, www.stowarzyszenie.mozg.art.pl, ul. Gdańska 10, 85-006 Bydgoszcz, tel. 523 455 195 30 Salezjańskie Stowarzyszenie Wychowania Młodzieży, ul. Salezjańska 1, 85-792 Bydgoszcz, www.dominiczek.salezjanie.pl, tel. 523 447 401 lub 523 766 739 Skrzynka na bajki, księgarnia dla dzieci, ul. Gdańska 22 (w podwórzu), 85-005 Bydgoszcz, tel. 501 338 969 Teatr Pantomimy „DAR”, www.dar.art.pl; e-mail: teatrdar@wp.pl, tel. 523 407 468, 602 572 021, 602 257 675 Teatr Polski im. Hieronima Konieczki, dyrektor: Łukasz Gajdzis, al. Mickiewicza 2, 85-071 Bydgoszcz, tel. 523 397 841, kasa główna/ info: pon.-pt. w godz. 14.00-19.00, weekendy/święta: trzy godziny przed spektaklem, tel. +48 523 397 818, tel. +48 885 607 090, bilety@teatrpolski.pl; www.teatrpolski.pl 31 Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych, ul. Dworcowa 62/2, 85-009 Bydgoszcz, tel. 523 213 371, prezes Maria Papała 32 Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy, ul. Jezuicka 4, tel./fax 523 225 196, 523 454 434, www.tmmb.pl, e-mail: biuro@tmmb.pl, skrytka pocztowa nr 17, 85-169 B 37, prezes Jerzy Derenda. Biuro Zarządu czynne pon.-pt. 9-15, sklep TMMB z bydgostianami, ul. Długa 15, czynny: pon.-pt. 10-18, sob. 10-14. 6
Towarzystwo Muzyczne im. Ignacego Jana Paderewskiego, ul. ks. Piotra Skargi 7, 85-018 Bydgoszcz, tel./fax 523 270 291, www.konkurspaderewskiego.pl, prezes prof. Katarzyna Popowa-Zydroń 33 Towarzystwo Operowe im. prof. Felicji Krysiewiczowej, ul. Focha 5, 85-006 Bydgoszcz, prezes Zenona Tomczak, tel. 603 993 852, sekretarz zarządu Danuta Święcichowska 27 Towarzystwo Polsko-Austriackie, Oddział B. ul. Stary Rynek 5, 85-104 Bydgoszcz, tel. 609 678 277, e-mail: lubomira.kubiak@gmail.com, prezes Lubomira Kubiak, dyżury w każdą drugą środę miesiąca 34 Towarzystwo Polsko-Niemieckie, ul. Fordońska 120. Dyżury w każdy trzeci poniedziałek miesiąca w godz. 13-16, e-mail: tpn1@wp.pl www. tpnbydgoszcz.bugs3.com, www.facebook.com/tpn.Bydgoszcz, prezes Danuta Szczepaniak-Kucik, tel. 504 100 024, sekretarz Krystyna Bender-Dudziak, tel. 605 666 936 Towarzystwo Polsko-Włoskie, Stary Rynek 22-24 (III p., wejście przez KATALOGI), tel. 523 238 008, dyżury: 1. środa miesiąca godz. 17-19, www.api.bydgoszcz.pl; api@api.bydgoszcz.pl, prez. Elżbieta Renzetti 35 Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Francuskiej, Prezes: Beata Żmuda, tel. 693 925 911, wiceprezes: Maria Pastucha, tel. 694 582 721, www.tppf.byd.pl 11 Urząd Miasta, Biuro Kultury Bydgoskiej, ul. Jezuicka 2 (w podwórzu) I piętro pok. 04, 85-102 Bydgoszcz, www. bydgoszcz.pl, tel. 525 858 189, Dyrektor Magdalena Zdończyk 36 Wędrowniczek – Klub Turystyczny, prezes Adam Czachorowski, tel. 523 251 635 WiMBP Biblioteka Główna, Bydgoszcz, ul. Długa 39, tel. 523 238 008, 523 399 200 – centrala; 523 287 390 – sekretariat, fax 523 287 390, e-mail: sekretariat@wimbp.bydgoszcz.pl, www.wimbp.bydgoszcz.pl. Dyrektor: Ewa Stelmachowska 35
Redakcja „BIK” prosi Państwa o weryfikację danych: bik@mck-bydgoszcz.pl wrzesień 2019 |
BIK | 25
w yd a r z e ni a Galeria Sztuki NEXT 6.09.2019, piątek, godz. 19.00, Dom Aukcyjny NEXT – Aukcje Sztuki, ul. Poznańska 31
23. Aukcja Młodej Sztuki
Wystawa poprzedzająca aukcję rozpoczyna się w poniedziałek 30 września. Na licytację wystawiono 80 obiektów autorstwa współczesnych artystów polskich, reprezentujących młode pokolenie. Do każdej aukcji wydawany jest drukowany folder – katalog aukcyjny, w którym ulokowano wszystkie pozycje wraz z opisami. Wydawnictwo dostępne jest bezpłatnie w siedzibie galerii. Aukcja opublikowana jest w sieci w portalu NEXT www.galerianext.pl, gdzie można zarejestrować się lub zalogować oraz złożyć zlecenie chęci kupna „z limitem ceny” lub opcją „proszę dzwonić”. Dodatkowo na portalach One Bid i Artinfo nasza aukcja ulokowana jest z możliwością licytacji w czasie rzeczywistym. Znajdziecie nas Państwo również na Facebooku, gdzie na naszym profilu publikujemy katalog i zdjęcia z trwającej wystawy przedaukcyjnej.
23. Aukcja Młodej Sztuki to interesująca oferta świetnych prac na wysokim poziomie artystycznym. Staranna selekcja i promocja w jednym. Artyści na stałe współpracujący z nami to: Jacek Tyczyński, Joanna Misztal, Mikołaj Rejs, Alicja Kappa, Andrzej Tuźnik, Anna Zalewska, Paweł Piskozub, Kamila Bednarska, Arek Szwed. Na szczególną uwagę zasługują prace Rozalii Wójcik, Mariusza Drabarka, Dominiki Grzymskiej, Łukasza Breitenbacha, Krzysztofa Malewicza, Justyny Warwas, Lecha Maślankiewicza (Make it Simple) czy też Ewy Najdenow. Każdy obiekt licytowany jest od minimalnej ceny wywoławczej 800 zł. Tabelę postąpień oraz regulamin aukcji znajdziecie Państwo również w naszym portalu. Zapraszamy również do zapisywania się do naszego newslettera. Na każdą wątpliwość lub zapytanie postaramy się odpowiedzieć Państwu pod nr. tel. 509 351 515. www.galerianext.pl inf. Sławomira Malingowska
Filharmonia Pomorska im. I.J. Paderewskiego 1.09.2019, niedziela, godz. 17.00
Missa pro pace
Koncert pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego Piotra Całbeckiego Premiera Brandenburgii Dietmara Woidke
W 80. ROCZNICĘ WYBUCHU II WOJNY ŚWIATOWEJ Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy Chór Singakademie Frankfurt (Oder) Rudolf Tiersch – dyrygent Iwona Socha – sopran Magdalena Pluta – mezzosopran Paweł Brożek – tenor Robert Gierlach – bas W. Kilar – Missa pro pace Zabrzmi nadzwyczajne dzieło Kilara, które jest jego pierwszą, ściśle liturgiczną kompozycją. Uduchowioną, piękną mszę usłyszą wpierw melomani Poczdamu, następnie bydgoscy, jest to bowiem kolejne wspólne przedsięwzięcie Orkiestry Symfonicznej FP i zaprzyjaźnionego Chóru Singakademie z Frankfurtu nad Odrą. 6.09.2019, piątek, godz. 19.00
Zegarmistrz światła
Orkiestra Kameralna Capella Bydgostiensis Waldemar Kośmieja – kierownictwo artystyczne Tadeusz Woźniak – wokal, gitary, gospodarz wieczoru Jolanta Majchrzak-Woźniak – wokal, instrumenty klawiszowe
26 | BIK | wrzesień 2019
Piotr Woźniak – wokal, gitary Mariusz Jagoda – skrzypce największe przeboje T. Woźniaka
Legendarny wokalista i instrumentalista, autor kultowych już przebojów wykona utwory do tekstów m.in. Bogdana Chorążuka, Agnieszki Osieckiej, Marka Grechuty, Zbigniewa Herberta, Ernesta Brylla, Bogdana Loebla, Leszka Aleksandra Moczulskiego i wielu innych poetów. Usłyszeć będzie można piosenki popularne (jak Hej, Hanno czy Smak i zapach pomarańczy) i te mniej znane, np. Przesłanie, Co jutro będzie. 13.09.2019, piątek, godz. 19.00
Wieczór z bajki
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Pomorskiej Tadeusz Wicherek – dyrygent Małgorzata Chruściel – śpiew Sylwia Przetak – śpiew Janek Traczyk – śpiew Jarosław Kozielski – śpiew
muzyka z filmów animowanych, m.in.: „Pinokio”, „Piękna i Bestia”, „Kraina lodu”, „Król lew”, „Dzwonnik z Notre Dame”, „Zaplątani”, „Shrek”
Ścieżka muzyczna stała się integralnym elementem filmu. Bywa i tak, że zaczyna żyć własnym życiem, zaś piosenki w interpretacji np. wielkich, popularnych gwiazd międzynarodowej sceny stają się szybko światowymi hitami, nieraz zdobywając większy rozgłos niż film, do którego powstały.
57. Bydgo s k i Fe s t iwa l Mu zyc z ny z centralnej i wschodniej Polski. W programie koncertu znajdą się również kompozycje Assafa Talmudiego, aranżera i znawcy wschodnioeuropejskiej muzyki żydowskiej. Seigo Matsunaga jest mistrzem jazzu i improwizacji. 25.09.2019, środa, godz. 19.00
MONIUSZKO 2019
20.09.2019, piątek, godz. 19.00
INAUGURACJA
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Pomorskiej Chór Filharmonii Śląskiej Kai Bumann – dyrygent Jarosław Wolanin – przygotowanie chóru R. Wagner – uwertury: Tannhäuser, Parsifal, Śpiewacy norymberscy G. Verdi – Quattro Pezzi Sacri
Pierwszy koncert 57. BFM wypełnią dzieła wielkich twórców romantycznych oper. Wpierw zabrzmią uwertury do słynnych dramatów Wagnera, którego największą zasługą było stworzenie idei reformy sztuki operowej, jaka wpłynęła na dalszy rozwój muzyki. Następnie usłyszymy Quattro Pezzi Sacri Verdiego, mniej znany utwór jednego z największych kompozytorów operowych w historii. Dzięki tej kompozycji Verdi w ostatnich latach życia powrócił do swych początków, tj. tworzenia muzyki sakralnej. 22.09.2019, niedziela, godz. 17.00
IMA Song Lines – śpiewy nie tylko z Japonii Maniucha Bikont – śpiew Assaf Talmudi – fortepian Miwa Yonashiro – śpiew Seigo Matsunaga – kontrabas
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Poznańskiej Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej – Europejskiego Centrum Sztuki w Białymstoku Łukasz Borowicz – dyrygent Wioletta Chodowicz – sopran I Maria Jaskulska-Chrenowicz – sopran II Ewa Wolak – alt Sylwester Smulczyński – tenor Robert Gierlach – baryton Violetta Bielecka – przygotowanie chóru
S. Moniuszko: Milda – kantata mitologiczna litewska na głosy solo, chór mieszany i orkiestrę; słowa J.I. Kraszewski Nijoła – kantata na głosy solo, chór mieszany i orkiestrę. Libretto na podstawie Witoloraudy J.I. Kraszewskiego
W 2019 obchodzimy 200. rocznicę urodzin Stanisława Moniuszki, ojca polskiej opery narodowej. Całą swą twórczość kompozytor poświęcił na „krzepienie serc” zniewolonych przez zaborców rodaków. Prócz oper, operetek, muzyki teatralnej, pieśni artystycznej komponował także kantaty. Moniuszko twierdził, że pragnie pielęgnować kantatę, ponieważ można „włożyć w nią każdą treść”. Napisał kilka wspaniałych dzieł. Są to obok Mildy i Nijoły – Widma (wg II cz. Dziadów Mickiewicza) i Sonety krymskie (sł. Mickiewicz). Swoje kantaty traktował jako dzieła sceniczne: posiadały instrumentalny wstęp oraz typowe dla opery partie chóralne i solowe. Na festiwalowej estradzie będziemy gościć znakomitych artystów. 27.09.2019, piątek, godz. 19.00
Wokalizy srebrnego ekranu
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Pomorskiej Krzysztof Dobosiewicz – dyrygent Joanna Zawartko – sopran Edyta Krzemień – śpiew Jacek Kabziński – VJ
Od lewej: Assaf Talmudi, Seigo Matsunaga, Miwa Yonashiro, Maniucha Bikont, fot. Maciej Komorowski
Program IMA Song Lines powstał w listopadzie 2018 na Yakushimie, małej wyspie na południu Japonii. Miwa Yonashiro i Maniucha Bikont dialogują za pośrednictwem tradycyjnych pieśni wyspy Miyako (która ma swój odrębny język) oraz obrzędowych i mazurkowych melodii
Krzysztof Dobosiewicz, fot. Jakub Sagan
wrzesień 2019 |
BIK | 27
57. Bydgo s k i Fe s t iwa l Mu zyc z ny Kolejny spektakularny projekt Krzysztofa Dobosiewcza – dyrygenta, kompozytora, orkiestratora i aranżera. Zaprasza tym razem do muzycznej podróży, w której królować będą słynne utwory światowego kina. Prócz tytułowych Wokaliz – Rachmaninowa oraz Kilara (do filmu Dziewiąte wrota Polańskiego), w programie znajdą się popularne tematy z hitów srebrnego ekranu, jak: Gladiator, Prometeusz, Star Wars: Episode 1 czy Ogniem i mieczem i Prowokator. W celu spotęgowania wrażeń melomanów koncertowi towarzyszyć będą wizualizacje na żywo. KONCERT Z NIANIĄ. 29.09.2019, niedziela
Wokalne standardy wczoraj i dziś godz. 17.00 Jarosław Bręk – baryton Marcin Sikorski – fortepian Andrzej Seweryn – aktor
F. Schubert – Winterreise (Podróż zimowa) – cykl 24 pieśni na głos męski i fortepian do wierszy W. Müllera
Schubert ukończył ten cykl w roku swej śmierci, zmagając się z chorobą. Dramatyczne uczucia towarzyszące kompozytorowi, który próbuje się pogodzić z niechybną śmiercią, przeniknęły to dzieło na wskroś: opowiada o odrzuceniu, samotności, melancholii, strachu przed umieraniem i rozpaczy. Winterreise zapowiada także rozpoczynającą się w muzyce i literaturze epokę romantyzmu. Pieśniom towarzyszyć będzie recytacja cyklu wierszy Winterreise W. Müllera w tłumaczeniu Karola Kozłowskiego. godz. 19.00 Wojciech Myrczek – śpiew i Paweł Tomaszewski – fortepian standardy muzyki jazz i pop w autorskich aranżacjach
Improwizujący duet tworzą młodzi, ale uznani muzycy jazzowi. Siła duetu tkwi w przenikaniu się indywidualności, które emanują charyzmą, muzyczną pomysłowością i dbałością o każdy dźwiękowy szczegół. Prowadzą muzyczny dialog, nie stroniąc od niebanalnej piosenki, szalonej improwizacji, chwil zadumy – zawsze jednak z poczuciem humoru. 1.10.2019, wtorek, godz. 19.00
Pasja… na wiele głosów
Capella Bydgostiensis Chór „Astrolabium” z Torunia Chór Kameralny UAM w Poznaniu Chór „Rubinki” PZSM w Bydgoszczy Kai Bumann – dyrygent Ingrida Gápová – sopran Anna Radziejewska – mezzosopran Sylwester Smulczyński – tenor (Ewangelista) Tomasz Krzysica – tenor (Jezus) Artur Janda – baryton Robert Gierlach – bas J.S. Bach – Pasja wg św. Mateusza BWV 244
28 | BIK | wrzesień 2019
Ingrida Gápová, fot. Acivro Studio 15
Pasja Mateuszowa wyprzedzała wszystko, co było uznane w ówczesnej twórczości religijnej. To arcydzieło muzyki sakralnej wszech czasów wyróżniają ogromne rozmiary i wymagania wykonawcze, mistrzostwo warsztatu oraz olbrzymi ładunek wyrazowy. Do dziś zdumiewa i wprawia w zachwyt „bogactwo pomysłów melodycznych, rytmicznych i harmonicznych”. Kompozycję tworzą 24 sceny, składające się na obrazy ostatniej wieczerzy, modlitwy na Górze Oliwnej oraz pojmania, śmierci i złożenia Jezusa do grobu. 4.10.2019, piątek, godz. 19.00
Wieczór pieśni
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Pomorskiej Rossen Gergov – dyrygent Magdalena Pikuła – sopran K. Szymanowski: Cztery tańce polskie, Penthesilea pieśń na sopran i orkiestrę W. Lutosławski: Chantefleurs et Chantefables M. Ravel: Poemat choreograficzny La Valse, II Suita Dafnis i Chloe
Tańce Szymanowski napisał na zamówienie Oxford University Press; pieśń Penthesilea powstała w scenerii Morza Śródziemnego, nawiązując tym do dramatu Wyspiańskiego Achilleis, skąd kompozytor zaczerpnął tekst do tego utworu. Prawykonanie Chantefleurs et Chantefables Lutosławskiego odbyło się w 1991 w Londynie. W reakcjach melomanów i krytyki dominoRossen Gergov, fot. Ivomir Peshev wał ton zachwytu i radości, a także podziwu dla kunsztownego warsztatu i finezji zastosowanych przez kompozytora środków muzycznych. Wieczór zamkną dzieła Ravela – poemat choreograficzny La Valse, który sam kompozytor określił jako „apoteozę walca wiedeńskiego”, oraz Suita Dafnis i Chloe, zainspirowana jednym z najsłynniejszych romansów antycznych.
57. Bydgo s k i Fe s t iwa l Mu zyc z ny 6.10.2019, niedziela, godz. 17.00
Himmelsmusik
L’Arpeggiata Christina Pluhar – teorba, kierownictwo artystyczne Céline Scheen – sopran Kacper Szelążek – kontratenor
Najpierw melomani usłyszą prawykonanie kompozycji Łukasza Godyli. To absolwent bydgoskiej Akademii Muzycznej (w klasie Z. Bargielskiego), a obecnie jej pedagog, oraz Uniwersytetu Muzycznego, jest laureatem nagród i wyróżnień w konkursach krajowych i międzynarodowych. Kompozycje Godyli prezentowane były w Polsce, na Ukrainie, w Austrii, Francji, we Włoszech, znalazły się w repertuarach prestiżowych festiwali. Zaboracy zapraszają na barwną muzyczną opowieść o miłości i starych obrzędach, podzielą się swoją pasją, tradycją, a także poczęstują nieodzowną dla Kaszub tabaką. 11.10.2019, piątek, godz. 19.00
ZAKOŃCZENIE
Arpeggiata, fot. Ruhrtriennale2010, Michael Uneffer
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Pomorskiej Chór Narodowej Opery Ukrainy im. T. Szewczenki Mykola Diadiura – dyrygent Oksana Kramarieva – sopran Angelina Shvachka – mezzosopran Valentyn Dytiuk – tenor Sergii Magera – bas Bogdan Plish – przygotowanie Chóru G. Verdi – Messa da Requiem na głosy solo, chór i orkiestrę
Celine Scheen, fot. Dina Köttgen
Himmelsmusik – nowy program Christiny Pluhar, charyzmatycznej założycielki i liderki sławnego, międzynarodowego zespołu L’Arpeggiata, który podczas 57. BFM będzie miał swoją polską premierę. Wykonane zostaną dzieła mniej znanych kompozytorów baroku, jak np.: J. Ahle, J. Theile, M. Cazzati, C. Bütner, Ph. Erlebach, oraz bardziej popularnych, jak H. Schütz, H. Biber czy J.Ch. Bach i J.S. Bach. Pluhar do projektu zaprosiła znakomitą belgijską sopranistkę Céline Scheen, obok której stanie Kacper Szelążek – jeden z najbardziej utalentowanych polskich kontratenorów młodego pokolenia. 9.10.2019, środa, godz. 19.00
Muzyka z Kaszub
Damian Wilma – baryton Karolina Tańska – fortepian Teatr Obrzędu Ludowego „Zaboracy” z Brus
Łukasz Godyla – cykl 12 pieśni kaszubskich Boska wola na baryton i fortepian. Kompozycja inspirowana tradycyjnymi pieśniami kaszubskimi. Prawykonanie. Serce Wëbierô. Tradycyjne pieśni ludowe Kaszub oraz fragmenty spektakli Sowizdrzôł ù Krëbanów, Gdzie jest Balbina? i Obrzęd mielenia tabaki
Chór Narodowej Opery Ukrainy
Na wielki finał festiwalu melomani usłyszą jedno z największych dzieł oratoryjnych w historii – Messa da Requiem Verdiego. W Requiem do dziś podziwiamy nieograniczony konwencjami opery geniusz kompozytora. Majestatyczny utwór, pełen operowej dramaturgii, zapierających dech w piersiach partii chóralnych, potężnego brzmienia orkiestry i porywających arii solistów zaprezentują, obok bydgoskich symfoników, utytułowani artyści z Ukrainy. Więcej: www.filharmonia.bydgoszcz.pl Do nabycia atrakcyjny Karnet festiwalowy. Rezerwacja telefoniczna od wtorku do piątku w godz. 11–14, tel. 52 321 02 34; 52 321 04 67 wew. 21, e-mail: kasa.biletowa@filharmonia.bydgoszcz.pl. Dział Promocji i Obsługi Widzów przyjmuje zamówienia na bilety grupowe, tel. 52 321 25 50, e-mail: obsluga.widza@filharmonia.bydgoszcz.pl. Sprzedaż internetowa: www.bilety24.pl inf. Mariola Grochowina
wrzesień 2019 |
BIK | 29
w yd a r z e ni a Opera Nova w Bydgoszczy
Baron cygański, fot. Andrzej Makowski
11.09.2019, środa, godz. 19.00 12.09.2019, czwartek, godz. 19.00 13.09.2019, piątek, godz. 19.00 15.09.2019, niedziela, godz. 19.00
Baron cygański – operetka Johanna Straussa
inscenizacja, reżyseria i choreografia – Janina Niesobska scenografia i kostiumy – Maria Balcerek kierownictwo muzyczne – Maciej Figas reżyseria świateł – Bogumił Palewicz przygotowanie chóru – Henryk Wierzchoń
63. sezon artystyczny bydgoskiej opery zaczniemy okazale: czterema spektaklami operetki Straussa. Muzyka, uznana przez samego kompozytora za jego najlepsze dzieło mistrzowski czardasz, walc, ciekawe libretto… Baron cygański to rekordzista frekwencyjny wśród spektakli bydgoskiej opery. Od premiery w 2010 r. obejrzało go blisko 35 tys. widzów, a zainteresowanie jest wciąż wielkie i zasłużone: spektakl olśniewa wystawnością dekoracji i liczonych w setki strojów, zachwyca choreografią. Ta inscenizacja zapisała się w historii realizacji operetki w Polsce: wystawiona z dbałością o kształt muzyczny, z należnym operetce pięknem każdego obrazu scenicznego, pieczołowicie oddanym detalem każdego z niepowtarzalnych kostiumów i całościowym imponującym kształtem scenografii, wiarygodną aktorsko grą, porywającą choreografią.
scenografia – Diana Marszałek i Julia Skrzynecka kostiumy – Martyna Kander choreografia – Anna Hop przygotowanie chóru – Henryk Wierzchoń reżyseria świateł – Maciej Igielski projekcje multimedialne – Ewa Krasucka
Stanisław Moniuszko upamiętnił się w historii polskiej muzyki jako twórca kilkuset pieśni, definiujących wrażliwość Polaków, z czego wiele ma światowy poziom klasyki liryki wokalnej, a przede wszystkim jako twórca narodowej opery w pełnym znaczeniu tego słowa (dziewięć oper – w tym jedna niedokończona, także trzy balety, osiem operetek). Jego dzieła z powodzeniem górowały nad obcym repertuarem. Odbywał także podróże artystyczne do Berlina, Petersburga, Paryża, Pragi. Trwający Rok Moniuszkowski pokazuje, iż postać i twórczość kompozytora kryje jeszcze wiele obszarów do spenetrowania. Utworem, który do dziś nie został odnaleziony, jest np. Halka Wileńska. Partytura tego utworu jest niedostępna i pomimo starań nie udało jej się odszukać. Można
19.09.2019, czwartek, godz. 19.00 20.09.2019, piątek, godz. 19.00 21.09.2019, sobota, godz. 19.00 22.09.2019, niedziela, godz. 18.00
Straszny dwór – opera Stanisława Moniuszki kierownictwo muzyczne – Piotr Wajrak reżyseria – Natalia Babińska
30 | BIK | wrzesień 2019
Straszny dwór. Łukasz Jakubczak jako Skołuba, fot. Andrzej Makowski
w yd a r z e ni a też przypuszczać, że wśród zachowanych rękopisów jest jeszcze wiele utworów nieznanych. Przykładem takiego dzieła była odnaleziona opera Szwajcarska chata, o której nikt nie wiedział, że istnieje. Duża część partytur kompozytora jest pisanych ręką kopisty. Moniuszko często podpisywał tekst w partiach wokalnych czerwonym atramentem, to znaczy, że widział ten rękopis i z niego korzystał. Straszny dwór, czerpiący wątki libretta z XVII-wiecznej gawędy i wspomnień Moniuszki z dzieciństwa w dworze dziadka (wielki zegar z kurantem, kryjówka małego Stanisława), to podróż sentymentalna w krainę mitu sarmackiego. Subiektywna kategoria narodu szlacheckiego stanowiła istotny element więzi społecznej przedstawicieli tego stanu. Podczas pracy nad Strasznym dworem inwencja muzyczna Moniuszki znalazła się w swoim żywiole. Sięgnął nie tylko po rytmy charakterystyczne dla polskich tańców, ale też po inne środki muzyczne. W ariach i chórach pobrzmiewają nawiązania a to do rodzimego folkloru, a to do lirycznych tradycji romantycznej pieśni. Pod względem muzycznym dzieło Moniuszki reprezentuje gatunek opery komicznej. O jego ponadczasowej, mistrzowskiej wartości artystycznej zadecydowały takie cechy jak wyraziste charakteryzowanie postaci, pomysłowość harmoniczna, świetna konstrukcja scen zespołowych, barwna instrumentacja. Sam Moniuszko przywołany został w spektaklu Opery Nova jako moderator wydarzeń scenicznych, trzymane przez niego rekwizyty zapowiadają kolejne sceny.
27.09.2019, piątek, godz. 19.00 28.09.2019, sobota, godz. 19.00 29.09.2019, niedziela, godz. 18.00
Wesele Figara – W.A. Mozart, opera buffa w czterech aktach kierownictwo muzyczne – Marcin Sompoliński reżyseria – Wojciech Adamczyk scenografia – Marcelina Początek-Kunikowska kostiumy – Maria Balcerek przygotowanie chóru – Henryk Wierzchoń
Wesele Figara (Szalony dzień, czyli wesele Figara, La Folle Journée ou le Mariage de Figaro) – pięcioaktowa sztuka Pierre’a Beaumarchais’a (1784), drugie z kolei, po Cyruliku sewilskim, dzieło przedstawiające perypetie hrabiego Almavivy i jego służącego Figara, które zainspirowało Mozarta do skomponowania opery pod tym samym tytułem. „Operowy ideał” – najlepsze możliwe libretto, mistrzowski scenariusz, wartka akcja, subtelność ludzkich portretów oddanych muzycznymi tematami. Mozart przekształcił schemat opery buffa w niedościgły wzór spektaklu operowego. Nie ma dziś na świecie poważnego teatru operowego, który nie miałby Wesela Figara w swym repertuarze. Tytuł ten jest drugą (obok Czarodziejskiego fletu) pozycją prezentującą twórczość genialnego klasyka w repertuarze Opery Nova. Bilety na listopadową premierę baletu komicznego Coppelia sprzedawane będą od 23 września. inf. Ewa Chałat
Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy
od 18.09.2019
„1939” – wystawa posterowa
1 września 1939 roku Polska padła ofiarą niemieckiej, a 17 września sowieckiej agresji – w ten sposób rozpoczęła się II wojna światowej, której 80. rocznicę wybuchu obchodzimy w 2019 roku. Polscy żołnierze, ze względu na
przewagę napastników, nie byli w stanie obronić naszej niepodległości. Kampania polska 1939 roku pozostaje jedną z najtragiczniejszych kart w historii Wojska Polskiego. Wystawa posterowa przygotowana przez Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy opisuje przebieg działań bojowych we wrześniu i początku października 1939 roku, a następnie oddaje głos polskim żołnierzom, ukazując walki z punktu widzenia wybranych jednostek. Na planszach prezentowane są relacje obrońców naszej ojczyzny, bez komentarza i weryfikacji, zachowując oryginalną pisownię. Jest to obraz wybiórczy, który nie został przeanalizowany czy też skonfrontowany z materiałami niemieckimi, doskonale jednak oddający polską perspektywę tych dramatycznych dni. Dodatkową atrakcją będzie odrestaurowana haubica wz. 14/19P używana przez Wojsko Polskie w 1939 roku, zdobyta przez Niemców, a następnie przekazana Włochom, którzy przeprowadzili jej modernizację. Jest to jeden z ostatnich nabytków MWL. Haubica, ze względu na dokonane zmiany, będzie prezentowana w malowaniu włoskim. dr hab. Łukasz Nadolski
wrzesień 2019 |
BIK | 31
w yd a r z e ni a impresariat artystyczny itd. 8.09.2019, godz. 20.00, Opera Nova, bilety: 100–120 zł, Impresariat artystyczny itd. (kawiarnia Fanaberia), Opera Nova, bileterka.com, biletyna.pl, ebilet.pl, kupbilecik.pl
J. Kołaczkowska i A. Andrus: „Zwłaszcza piosenka”
Premiera recitalu kabaretowego Joanny Kołaczkowskiej i Artura Andrusa. W programie nowe piosenki artystki, znane z kilku płyt utwory Artura Andrusa, oraz skecze duetu m.in. autorstwa Stefanii Grodzieńskiej. 3.10.2019, godz. 20.00, MCK, ul. Marcinkowskiego 12-14, bilety 80 zł: impresariat artystyczny itd. (Gdańska 13, Fanaberia), MCK (Marcinkowskiego 12–14), bileterka.com, ebilet.pl, biletyna.pl, kupbilecik.pl, MIEJSCA STOJĄCE
VOO VOO – nowa płyta „Za niebawem”
Po spokojnej, klimatycznej płycie „7” Voo Voo wraca z nowym albumem „Za niebawem”. Premierowy materiał stawia na żywioł, rytm i mocniejsze gitarowe akcenty. Więcej też tym razem odniesień do spraw społecznych i pytań o kondycję człowieka w tych pogmatwanych czasach. Za muzykę i słowa jak zawsze odpowiada Wojciech Waglewski, natomiast miksem i produkcją muzyczną płyty zajął się Piotr „Emade” Waglewski. inf. Katarzyna Borkowska-Kiss
Teatr Polski w Bydgoszczy 3.09.2019, wtorek, godz. 19.00 4.09.2019, środa, godz. 19.00 5.09.2019, czwartek, godz. 19.00 Mała Scena TPB, czas trwania: 100 min, bez przerwy
Sprawa. Dzieje się dziś
na podstawie Sprawy Moniki Marii Morozowicz-Szczepkowskiej reżyseria: Martyna Majewska; adaptacja: Martyna Majewska, Daria Sobik; dramaturgia: Daria Sobik; scenografia i kostiumy: Anna Haudek; muzyka: Ina West; wideo: VJ Emiko; inspicjent: Adam Pakieła; występują: Dagmara Mrowiec-Matuszak, Małgorzata Witkowska, Paulina Wosik.
Trzy kobiety i on. Nieobecny Jureczek. Historia dość prosta – Monika, lekarka, chce domu i dziecka. Anna, architektka, skupia się na pracy i marzy o świętym spokoju. I jest jeszcze Antosia. Antosia z całą pewnością nie chce dziecka. Chociaż się go spodziewa. 7.09.2019, sobota, godz. 19.00 8.09.2019, niedziela, godz. 16.00 i 20.00 Duża Scena TPB, czas trwania: 95 min, bez przerwy
Pascal Rambert – Koniec miłości
Sprawa. Dzieje się dziś, fot. Natalia Kabanow
32 | BIK | wrzesień 2019
reżyseria: Dorota Androsz; tłumaczenie: Maryna Ochab; dramaturgia: Michał Kurkowski; scenografia, kostiumy, reżyseria świateł: Mirek Kaczmarek; muzyka: Piotr Peszat; ruch sceniczny: Aleksandra Lemm; asystent scenografa: Krystian Szymczak; inspicjent: Hanna Gruszczyńska; występują: Katarzyna Herman, Juliusz Chrząstowski Rozpisany na dwa monologi tekst Końca miłości uniemożliwia rozstającej się parze jakiekolwiek porozumienie. W choreografii rozczarowań mężczyzna i kobieta plączą się pomiędzy niespełnionymi oczekiwaniami a śladami dogorywających w nich uczuć.
w yd a r z e ni a 20.09.2019, piątek, godz. 11.00 – pokaz przedpremierowy 20.09.2019, piątek, godz. 17.00 – premiera 21.09.2019, sobota, godz. 13.00, 15.00 i 17.00 22.09.2019, niedziela, godz. 11.00, 13.00 i 16.00 Mała Scena TPB, spektakl dla dzieci do 3 lat
Wycinanki
reżyseria: Yohiro Ichikawa; dramaturgia: Daria Sobik; scenografia i kostiumy: Marta Kuliga; muzyka: Natsumi Ishikawa; inspicjent: Hanna Gruszczyńska; występują: Natsumi Kuroda, Michalina Rodak, Marcin Zawodziński Koniec miłości, fot. Natalia Kabanow
12.09.2019, czwartek, godz. 19.00 13.09.2019, piątek, godz. 19.00 14.09.2019, sobota, godz. 19.00, spektakl kameralny Duża Scena TPB, czas trwania: 120 min, bez przerwy
Artur Pałyga – Trump i pole kukurydzy
reżyseria: Paweł Łysak; scenografia: Robert Rumas; kostiumy: Konrad Parol; wideo: Tamara i Piotr Wyrzykowscy; muzyka: Stefan Węgłowski; światła: Robert Łosicki; współpraca artystyczna: Anna Włodarska; inspicjent: Adam Pakieła; występują: Dagmara Mrowiec-Matuszak, Emilia Piech, Małgorzata Trofimiuk, Małgorzata Witkowska, Damian Kwiatkowski, Mateusz Łasowski
Wycinanki to spektakl koprodukcji polsko-japońskiej przeznaczony dla najmłodszych widzów, opowiadający o podobieństwie dwóch zupełnie odmiennych od siebie kultur. To historia skupiona wokół kartki papieru, która dla Japończyków stanowi podstawę do tworzenia bajecznych wytworów origami, zaś dla naszych przodków była inspiracją dla wykreowania tradycji ludowych wycinanek. Papier w tej opowieści stanowi jednak tylko pretekst do tego, by poprzez muzykę, sztukę i piękno przybliżyć najmłodszym widzom szczególną cechę człowieka – uniwersalne pragnienie wspólnotowości i bycia razem. 23.09.2019, poniedziałek, godz. 11.00 i 18.00 24.09.2019, wtorek, godz. 11.00 Duża Scena TPB, czas trwania: 120 min, z 1 przerwą
Joël Pommerat – Kopciuszek
reżyseria: Łukasz Gajdzis; tłumaczenie: Łukasz Gajdzis; scenografia: Katarzyna Tomczyk; kostiumy: Maja; choreografia: Dorota Furmaniuk; reżyseria świateł: Robert Łosicki; muzyka: Kamil Pater; współpraca dramaturgiczna: Daria Sobik; asystentka reżysera: Michalina Rodak; inspicjent: Adam Pakieła; obsada: Katarzyna Figura, Dagmara Mrowiec-Matuszak, Emilia Piech, Michalina Rodak, Marian Jaskulski, Michał Surówka, Jakub Ulewicz, Marcin Zawodziński Tramp i pole kukurydzy, fot. Natalia Kabanow
Paweł Łysak i Artur Pałyga po pięciu latach wracają na bydgoską scenę, by zastanowić się, jak można uratować świat. Jakie czynniki mogą sprowokować społeczeństwo do wspólnego działania na rzecz dobra planety? Czy jedynym determinantem, który pozwoli przetrwać ludzkości, jest strach? Informujemy, że godzinę przed każdym przedstawieniem w scenografii spektaklu będą prowadzone działania performatywne, do których oglądania serdecznie zapraszamy. Do czasu rozpoczęcia spektaklu będzie można swobodnie wchodzić i wychodzić z widowni. IK-u IKÓW B CZYTELN A L D ET -u LNY BIL rem BIK TEATRA m nume kl: y w io n ś w cenie Z wr ze ety na spek ta iś dz bil ię s je zł . Dzie Sprawa ia, godz . 19.00 n 5 wr ześ ora z k u r yd z y pole ku Trump i ia, godz . 19.00 kupu maksymalnie śn ia do za cyjnej cenie. 12 w r ze uprawn o
15 !
BIK-u prom ektakl w zemplarz Jeden eg ów na jeden sp 4 bilet
Kopciuszek, fot. Tomasz Michalczewski
Familijna opowieść o dojrzewaniu i wchodzeniu w relacje, o znaczeniu dialogu i chęci milczenia, w końcu – o postrzeganiu siebie przez pryzmat własnych doświadczeń, które nigdy nie przestają zaskakiwać. inf. Aleksandra Rzęska
wrzesień 2019 |
BIK | 33
34 | BIK | wrzesień 2019
Fe s t iwa l P ra p re mi e r 2 019 – Ni e/ob e c n e
Festiwal Prapremier 2019
Nie/obecne 26 września – 5 października 2019
Nie/obecne – hasło tegorocznej edycji Festiwalu Prapremiery – każe pytać o intelektualne i krytyczne wyzwania stojące przed nowoczesnym teatrem. Dlatego w 30. rocznicę zmiany ustroju chcielibyśmy poprzez medium teatru przyjrzeć się tematom, figurom, praktykom i emocjom, które są nieobecne lub słabo obecne w demokratycznej przestrzeni publicznej. Interesują nas także głosy tych grup, które po latach marginalnej obecności w życiu publicznym i dyskursie medialnym, w ostatnim czasie za sprawą przemian świadomości społecznej i dzięki sile własnej politycznej aktywności, zaczęły być mocno słyszalne. Jedne z najbardziej wyrazistych przykładów takich działań to sejmowy protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów oraz paraliżujący polskie szkoły strajk nauczycieli. Celem obu protestów była walka o godne warunki życia. Chcemy pytać o to, czy teatr może pomóc we wzmacnianiu wyrazistości głosów oburzenia oraz czy jest w stanie stworzyć przestrzeń, w której zostaną one na serio wysłuchane i przedyskutowane. Pragniemy przez to sprawdzić, czy teatr jest gotowy włączyć się w budowanie struktur demokratycznego społeczeństwa i czy potrafi stawać się instytucją prawdziwie publiczną, a więc forum ścierania się różnorodnych racji, poglądów, potrzeb i ich interpretacji, ale także miejscem jednoczenia się różnych grup w celu sprawdzenia swojej liczebności i siły.
Program Festiwalu 26.09.2019, czwartek, godz. 19.00, Duża Scena TPB. 120 min bez przerwy. Spektakl dla widzów w wieku 16+ Nowy Teatr / Warszawa
Kino moralnego niepokoju
reżyseria: Michał Borczuch; dramaturgia, scenariusz: Tomasz Śpiewak; scenografia, kostiumy: Dorota Nawrot; muzyka: Bartosz Dziadosz; reżyseria świateł: Jacqueline Sobiszewski; wideo, fotografia użyta w scenografii: Wojciech Sobolewski; charakteryzacja: Monika Kaleta; obrazy: Jan Płatek; asystenci reżysera: Jeremi Pedowicz, Aleksandra Śliwińska; obsada: Bartosz Bielenia, Dominika Biernat, Marek Kalita, Maja Ostaszewska, Ewelina Pankowska, Piotr Polak, Jacek Poniedziałek, Eliza Rycembel, Krzysztof Zarzecki Spektakl inspirowany książką Walden, czyli życie w lesie H.D. Thoreau oraz kinem moralnego niepokoju, szczególnie filmami Krzysztofa Kieślowskiego i Andrzeja Wajdy. Zderzając XIX-wieczny manifest o życiu prostym i w zgodzie z naturą oraz kino pokolenia naszych rodziców, które reagowało bezpośrednio na wydarzenia społeczno-polityczne w Polsce w latach 70. i 80., chcemy poszukać odpowiedzi na pytanie, czy w dzisiejszym świecie moralność, rodzina, praca, wspólnota, przyroda są skompromitowa-
nymi hasłami z innej epoki, czy też ulegają dynamicznej metamorfozie. 27.09.2019, piątek, godz. 18.00 i 20.00, Mała Scena TPB, 60 min bez przerwy Saye theatre group / Iran
The Silent House / Cichy dom
reżyseria i tekst: Mehdi Mashhour; asystent reżysera: Fahimeh Hormozi; obsada: Benyamin Esbati, Mina Zaman. Mężczyzna i kobieta spędzają kolejny dzień w obozie dla uchodźców. Wszystko wydaje się naturalne w ich funkcjonowaniu, jednak coś wyraźnie niepokojącego wkrada się w ich związek. Napięcie, które towarzyszy ich relacji tworzy surrealistyczny obraz życia w jedynie pozornej monotonii. The Silent House jest wstrząsającym spojrzeniem na problem uchodźców z perspektywy pary. 28.09.2019, sobota, godz. 18.00, spektakl kameralny, Duża Scena TPB, 120 min bez przerwy Teatr Polski w Bydgoszczy
Trump i pole kukurydzy – Artur Pałyga
reżyseria: Paweł Łysak; scenografia: Robert Rumas kostiumy: Konrad Parol; wideo: Tamara i Piotr Wyrzykowscy; muzyka: Stefan Węgłowski; światła: Robert Łosicki; współpraca artystyczna: Anna Włodarska; inspicjent Adam Pakieła; obsada: Dagmara Mrowiec-Matuszak, Emilia Piech, Małgorzata Trofimiuk, Małgorzata Witkowska, Damian Kwiatkowski, Mateusz Łasowski. 29.09.2019, niedziela, godz. 16.00, Opera Nova, 120 minut, z 1 przerwą Teatr 21 / Warszawa
Rewolucja, której nie było
reżyseria: Justyna Sobczyk; dramaturgia Justyna Lipko-Konieczna; scenariusz: Justyna Lipko-Konieczna, Justyna Sobczyk; ruch sceniczny: Justyna Wielgus; kostiumy, scenografia: Wisła Nicieja; asystentka scenografki: Aleksandra Tomczyk; reżyseria światła: Sebastian Klim; muzyka: zespół Pokusa: Tymek Bryndal, Natan Kryszk, Teo Olter; produkcja: Dagna Dąbrowiecka, Katarzyna Stępniak; obsada: Beata Bandurska, Teresa Foks, Daniel Krajewski, Maja Kowalczyk, Barbara Lityńska, Aleksander Orliński, Martyna Peszko, Maciej Pesta, Aleksandra Skotarek, Magdalena Świątkowska, Piotr Sakowski. Spektakl nie jest rekonstrukcją wydarzeń, a raczej grą ze znaczeniami i emocjami, które towarzyszyły protestowi w sejmie. Protest, który wiosną obserwowała cała Polska, zostawił po sobie nie tylko rozczarowanie i bolesne świadectwo marginalizacji potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Pozostały po nim także archiwalia – transparenty, listy i pocztówki pisane do protestujących oraz przez nich samych. Skorzystają z nich aktorzy Rewolucji, której nie było, ze sceny pytając o to, co wydarzyło się w sejmie. 29.09.2019, niedziela, godz. 12.00, 17.00 i 21.00, Mała Scena TPB, 75 min bez przerwy Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie
Nietota – Tadeusz Miciński
reżyseria: Krzysztof Garbaczewski; producent: Wojtek Markowski (Dream Adoption Society); artyści VR: Maciej wrzesień 2019 |
BIK | 35
Fe s t iwa l P ra p re mi e r 2 019 – Ni e/ob e c n e Gniady, Marta Nawrot, Mateusz Świderski, Jagoda Wójtowicz (Dream Adoption Society); choreografia: Iza Szostak; rekwizyty: Jan Strumiłło; reżyseria światła: Piotr Pieczyński; kostiumy: Marcin Kosakowski; muzyka: Jan Duszyński; inspicjent: Kuba Olszak; obsada: Karolina Adamczyk, Aleksandra Bożek, Magdalena Koleśnik, Oskar Stoczyński, Iza Szostak (gościnnie), Julian Świeżewski, Julia Wyszyńska Nietota to nowy spektakl autorstwa kolektywu Dream Adoption Society w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego odnoszący się do twórczości Tadeusza Micińskiego oraz wykorzystujący zbiorową, wirtualną rzeczywistość i nowe technologie generowane w czasie rzeczywistym. Samo zanurzenie w VR służy w nim nie tyle przeniesieniu do innego świata, ile wykreowaniu współdzielonej przez wszystkich widzów, choć doznawanej przez każdego oddzielnie, prywatnie, rzeczywistości. 29.09.2019, niedziela, godz. 19.00, Duża Scena TPB, 110 min bez przerwy Teatr im. Juliusza Osterwy w Lublinie
Kowboje – Michał Buszewicz
reżyseria i dramaturgia: Anna Smolar; dramaturgia: Michał Buszewicz; scenografia i kostiumy: Anna Met; opracowanie muzyczne i reżyseria świateł: Rafał Paradowski; asystent ds. organizacyjnych, inspicjent, sufler: Monika Jabłońska-Sowa; asystent scenografa: Stefania Jabłońska; obsada: Daniel Dobosz, Maciej Grubich, Przemysław Gąsiorowicz, Justyna Janowska, Edyta Ostojak, Sonia Roszczuk, Jolanta Rychłowska. Spektakl to próba przeniesienia pokoju nauczycielskiego w świat Dzikiego Zachodu. Kto tu kogo kolonizuje i czy nieustający pojedynek jest jedynym sposobem na osiągnięcie celu? Czy relacje oparte na przemocy pozwalają się czuć bezpiecznie? Jeśli tak, to komu? Czy spontanicznie uwalniane agresja i wybuchy frustracji są właściwą metodą rozwoju? Czy codzienny strach i niepewność nie doprowadzają do strat, których nie uda się już odrobić? 30.09.2019, poniedziałek, godz. 13.00, Górne Foyer TPB, 40 min bez przerwy, spektakl dla dzieci w wieku 3–6 lat Teatr Dansema / Litwa
Cuda
choreografia: Birutė Banevičiūtė; obsada: Agnė Ramanauskaitė, Mantas Stabačinskas. Spektakl przeniesie dzieci w świat magicznej opowieści o tym, jak małe rzeczy takie jak kawior, jajko, robak lub ziarno zamieniają się w piękny kwiat, kolorowego motyla, zieloną żabę czy niezdarnego pingwina. To historia o milionach komórek łączących się w jeden organizm i rosnących w siłę, by w efekcie powstało jedyne w swoim rodzaju życie. Twórcy tanecznego performansu ukażą ten proces jako wyjątkową i niepowtarzalną drogę, tworząc obraz złożony z feerii barw i kolorów, dźwięku i ruchu. 30.09.2019, poniedziałek, godz. 19.00, Duża Scena TPB, 140 min bez przerwy Teatr Współczesny w Szczecinie
Być jak Beata
pomysł: Piotr Domalewski; scenariusz: Piotr Domalewski, Żelisław Żelisławski; dramaturgia: Żelisław Żelisławski; 36 | BIK | wrzesień 2019
reżyseria: Magda Miklasz; aranżacje muzyczne i przygotowanie wokalne: Tomasz Lewandowski; scenografia: Mirek Kaczmarek; kostiumy: Hanka Podraza; wideo: Kamila Paradowska; reżyseria: światła Piotr Nykowski; charakteryzacja: Sylwia Kaźmierowska-Kowalik; asystent reżysera: Magdalena Wrani-Stachowska; obsada: Maria Dąbrowska, Magdalena Wrani-Stachowska, Arkadiusz Buszko, Maciej Litkowski oraz Jacek Piątkowski, Tomasz Stępień i Bartłomiej Makuła ze specjalnym udziałem Katarzyny Kossak; muzyka na żywo – instrumenty klawiszowe: Tomasz Lewandowski; bas, moog: Paweł Rozmarynowski, gitara: Waldemar Zieliński, perkusja: Kuba Fiszer. Muzyczny show, jakiego jeszcze nie było. Spektakl, który wzruszył i rozbawił do łez samą Beatę Kozidrak. Zachwyt publiczności budzą aranżacje hitów Bajmu i przezabawne kreacje aktorskie, nadające im nowe, często zaskakujące znaczenie. W teatrze wszystko jest możliwe, nawet najbardziej niepozorny emerytowany policjant, zakonnica czy właściciel bistra z kebabem mogą „być jak Beata”. 1.10.2019, wtorek, godz. 18.00, Mała Scena TPB, 75 min bez przerwy. Spektakl dla dzieci słyszących i niesłyszących grany w języku migowym Teatr Nowy w Zabrzu
Morze ciche – Jeroen Van Haele
przekład: Jadwiga Jędryas; reżyseria: Łukasz Zaleski; adaptacja i wideo: Amadeusz Nosal; scenografia i kostiumy: Kaja Migdałek; muzyka i dźwięk: Kamil Tuszyński; obsada: Anna Konieczna, Danuta Lewandowska, Joanna Romaniak. Głównym bohaterem spektaklu jest nastoletni Emilio. Tematem jego dorastanie – wśród rówieśników, rodzeństwa, rodziców w krajobrazie śródziemnomorskiej, słonecznej Katalonii. Emilio jednak nie jest zwykłym chłopcem – nie zna bowiem, tak oczywistego dla większości ludzi, świata dźwięków, nie słyszy od urodzenia. 1.10.2019, wtorek, godz. 20.00, Górne Foyer TPB Instytut Teatralny / Warszawa
Wiosna 1966 – Helena Mikołajska
reżyseria: Martyna Peszko; dramaturgia: Justyna Lipko-Konieczna; materiały wideo: Magda Mosiewicz; muzyka: Maciej Łukasz Szymborski; obsada: Dorota Landowska, Małgorzata Trofimiuk, Małgorzata Witkowska. Odważna próba zmierzenia się z kondycją zawodu aktorki w panującym modelu teatru. Punktem wyjścia do rozważań prowadzonych przez zaproszone do projektu trzy aktorki dramatyczne jest tzw. spowiedź Haliny Mikołajskiej – tekst z archiwum prywatnego, w którym ta wybitna przedwojenna aktorka, dama scen polskich, heroina, ale też polityczka, działaczka społeczna, założycielka KOR-u, rozlicza się w czasie trwającej po operacji rekonwalescencji z wpisanymi w zawód aktorki wyzwaniami, oczekiwaniami, marzeniami i rozczarowaniami towarzyszącymi relacjom aktorki z jej publicznością. 2.10.2019, środa, godz. 18.00, Duża Scena TPB, 60 min bez przerwy Spektakl nie tylko dla młodego widza Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach
Staś i zła noga
Fe s t iwa l P ra p re mi e r 2 019 – Ni e/ob e c n e adaptacja: Katarzyna Błaszczyńska; reżyseria: Bartłomiej Błaszczyński; scenografia, kostiumy i reżyseria światła: Magdalena Grundwald; choreografia: Sylwia Hefczyńska-Lewandowska; muzyka: Jakub Adamiak; muzyka na żywo: Patrycja Hefczyńska; obsada: Katarzyna Błaszczyńska, Dawid Kobiela, Michał Rolnicki. Opowieść o kilkunastoletnim chłopcu z niepełnosprawnością, którego samotnie wychowuje mama. O ich zmaganiach z codzienną rzeczywistością, przezwyciężaniu przeciwności i poszukiwaniu przyjaciół. Wszystko to podszyte solidną dawką ironicznego humoru, bo przecież ta historia to znacznie więcej. Mama walczy z systemem, Staś trenuje zdolności telepatyczne, a Zła Noga marzy, by zostać kosmonautką. Jak potoczą się ich historie? 2.10.2019, środa, godz. 20.00, Mała Scena TPB, 60 min bez przerwy DAS Theatre Amsterdam
An ongoing song
reżyseria: Szymon Adamczak; dramaturg/kompozytor: Panna Adorjáni; ilustracje: Roland Korponovics; scenografia: Paweł Szubert; współpraca artystyczna: Zhana Ivanova, Manolis Tsipos; tutoring: Jeroen Fabius; wsparcie: Instytut Adama Mickiewicza w Warszawie; obsada: Szymon Adamczak, Billy Mullaney. Sztuka opowiada o rzeczywistości bycia artystą zakażonym wirusem HIV w czasach, w których wirus nie jest już wyrokiem śmierci. Twórcy spektaklu postawili na oszczędną formę wizualną, w której jednym z kluczowych elementów jest lateks rozłożony w przestrzeni sceny. Jego tekstura i elastyczność naśladująca skórę lub tkanki ciała ma swoje konotacje symboliczne, nawiązujące do tematów poruszanych w spektaklu. W sytuację sceniczną wpisane zostały działania interaktywne, które w szczególnie intensywny sposób wpływają na działania zarówno aktorów, jak i publiczności. 3.10.2019, czwartek, godz. 19.00, Duża Scena TPB, 110 min bez przerwy Teatr Wybrzeże w Gdańsku
Więzi
reżyseria: Olena Apczel; dramaturgia: Jarosław Murawski; scenografia, kostiumy: Natalia Mleczak; światło, wideo: Szymon Kluz; asystent reżysera: Katarzyna Dałek; inspicjent, sufler: Katarzyna Wołodźko; projekt plakatu: Mirosław Adamczyk; obsada: Małgorzata Brajner, Agata Bykowska, Katarzyna Dałek, Jacek Labijak, Krzysztof Matuszewski. Więzi oparte są na dziennikach i relacjach Oleny Apczel, ukraińskiej reżyserki i performerki, która była świadkiem dramatycznych wydarzeń w Kijowie, Charkowie i innych miastach Ukrainy, które zapoczątkowały „rewolucję godności”, a w jej następstwie hybrydową wojnę. Była na froncie jako wolontariuszka, organizowała pomoc rodzinom poległych, ale przede wszystkim była świadkiem, jak wyostrzone przez Majdan podziały infekują kraj i ludzi, przechodząc w poprzek miast, grup przyjaciół, a nawet rodzin – w tym jej własnej. 4.10.2019, piątek, godz. 16.00 i 19.00, Mała Scena TPB, 60 min bez przerwy
Post-Europa
Koprodukcja Teatru Polskiego w Bydgoszczy, Deutsches Nationaltheater Weimar (Niemcy), European Youth Education and Meeting Centre Weimar, Miasta Blois (Francja) w ramach programu Erasmus+. reżyseria: Angelika Andrzejewski; choreografia i opieka artystyczna: Arthur Schopa; scenografia i kostiumy: Torsten Thiele; dramaturgia: Eva Bormann; muzyka: Raimund Kroboth; asystent reżysera: Robert Ziesenis; obsada: Arwen Burgau, Alix Chacun, Julia Decker, Clovis Fourdrinier, Jette Friedrich, Ida Habisreuther, Theresa Hammer, Igor Kondrat, Zuzanna Kot, Amos Lange, Kacper Malak, Olga Perczyńska, Martin Quinet, Michael Rudolph, Patrycja Struwe, Torsten Thiele, Ksawery Tracz, Aras Umut Dal, Paul Uziel. Post-Europa to futurystyczny, międzynarodowy projekt z udziałem młodych uczestników z Francji, Polski i Niemiec. Praca nad spektaklem rozpoczęła się od zbadania, w jaki sposób obywatele w tych trzech konkretnych krajach definiują stan współczesnej Europy. Oprócz przeprowadzania wywiadów z mieszkańcami miast, w których odbywały się próby, uczestnicy spotkali się również ze specjalistami z obszaru polityki i autorytetami akademickimi. 5.10.2019, sobota, godz. 19.00, Duża Scena TPB, 90 min bez przerwy. Spektakl przeznaczony dla osób dorosłych Teatr Polski w Poznaniu
O mężnym Pietrku i sierotce Marysi. Bajka dla dorosłych
reżyseria: Wiktor Rubin; dramaturgia: Jolanta Janiczak; scenografia: Wiktor Rubin; kostiumy: Hanna Maciąg; muzyka: Krzysztof Kaliski; światło, wideo: Marek Kozakiewicz; asystentka reżysera i scenografa: Monika Winiarska inspicjent: Magdalena Matusewicz; produkcja: Zuzanna Głowacka; obsada: Barbara Krasińska, Agnieszka Kwietniewska, Monika Roszko, Zuzanna Saporznikow, Kornelia Trawkowska, Mariusz Adamski, Michał Kaleta. Spektakl jest fantazją na temat Konopnickiej, która wyrywa się wizerunkom i oczekiwaniom – poprzez eksperyment sprawdza, z jakich pragnień, celów i postaw się składa. Odtwarza te spalone listy, te notatki na marginesie, te przemilczane dekady spędzone pod rękę z Marią Dulębianką, zwaną przez nią „Pietrkiem z powycieranymi łokciami”. Ile było (i jest) takich par „przyjaciółek”, „ciotek”, „sióstr” we wsiach i miasteczkach? Par, które o swojej miłości nie mogły nawet szeptać, bo nie miały słów, obrazów i pojęcia, że we wsi obok żyją ich odbicia? Ile zapomnianych, przemilczanych pocałunków, wzruszeń, wspólnych podróży i towarzyszenia w odchodzeniu, których już nigdy nikt nie opowie? Ile pustych domków, w których mieszkały takie pary dziewcząt, kobiet? Czy Konopnicka może być patronką takich cichych, zapomnianych miłości? W yd a r z e n i a t ow a r zysz ą c e
Rozmowy z twórcami spektakli
Korzystając z wieloletnich doświadczeń rozmów z twórcami spektakli zaproszonych na Festiwal Prapremier, Teatr Polski w Bydgoszczy kontynuuje tę formułę wymiany doznań estetycznych i intelektualnych w tegorocznej edycji Festiwalu Prapremier pod hasłem „Nie/obecne”. Spotkania z twórcami będą się odbywały w kawiarni teatru. Prowadzenie: Katarzyna Waligóra, Jakub Papuczys. wrzesień 2019 |
BIK | 37
w yd a r z e ni a Galeria Miejska bwa w Bydgoszczy
Galeria Miejska bwa / ul. Gdańska 20
Fragment wystawy Zbigniew Sałaj. Rekonstrukcje, Galeria Miejska bwa w Bydgoszczy, 2019, fot. Z. Sałaj
wystawa czynna do 15.09.2019
Zbigniew Sałaj. Rekonstrukcje kurator: Karolina Pikosz
Rekonstrukcje to świat zderzeń, zdarzeń i spotkań, w którym osobowość papieru wybrzmiewa z niezwykłą siłą ruchomego porządku. Przedmioty wzajemnie konstruują się i rekonstruują, a obiekty powstałe z ponownie przetworzonego, zadrukowanego, „zagadanego” papieru towarzyszą konstrukcjom wykonanym z papieru czystego, dziewiczego. Formy abstrakcyjne oraz te przedstawiające, geometria i płynność kształtu, znaczenia sygnalizowane, zacierane pozwalają pogrążyć się w kontemplacji czy nawet medytacji, której rytm wyznaczają zegarowe mechanizmy, formy wędrujące w przestrzeni materialnej i metafizycznej. Serdecznie zapraszamy na finisaż wystawy, który odbędzie się 15 września. Będzie to okazja, by spotkać się z artystą, poznać bliżej metodę jego autorskiej pracy z materią papieru oraz podjąć wspólne działania warsztatowe, polegające na stworzeniu papierowej konstrukcji przestrzennej. O szczegółach będziemy informować na naszej stronie internetowej oraz Facebooku. wystawa czynna do 27.10.2019
Michał Szlaga. Polska/Brama koordynatorka: Karolina Leśnik
38 | BIK | wrzesień 2019
Michał Szlaga, fotografie z cyklu Polska
w yd a r z e ni a W bydgoskiej Galerii Miejskiej bwa obejrzeć możemy wystawę prac Michała Szlagi, jednego z najbardziej uznanych współczesnych polskich artystów. Odwiedzający zobaczyć będą mogli dwie serie fotografii: Polska oraz Brama. Znający twórczość Michała Szlagi wiedzą, że jego komercyjne, wykonywane dla „Twojego Stylu”, „Przekroju”, „Newsweeka” czy „Vivy” prace zachwycają techniczną perfekcją, zaś zdjęcia rejestrujące zagładę gdańskiej stoczni łączą warsztatową doskonałość z poetyckim artyzmem. Niczego takiego w obu prezentowanych na bydgoskiej wystawie seriach nie znajdziemy. Zarówno Polska, jak i Brama są fotograficznymi opowieściami, których zdjęcia zdają się epatować „pośpiechem”, „niechlujnością”, przypadkowością… Nie mamy tu jednak do czynienia z jakąkolwiek przypadkowością czy warsztatowymi niedoróbkami, wybór formy jest doskonale przemyślany. Estetyczna brutalność ujęć ma swój sens. 320 starannie wyselekcjonowanych z kilkunastu tysięcy zdjęć pokazuje panoramę współczesnej Polski, Polski kiczowatej, przaśnej, tandetnej, czasami wulgarnej, czasami odrażającej. Polska Szlagi to świat codzienności urozmaicanej niewyszukaną rozrywką, nad którą unosi się zapach przepoconych ciał i rozlanego piwa. Ale to też Polska poetyckich pejzaży, zadumy i piękna. Roman Nieczyporowski
19.09.2019, ul. Gdańska 20 10.10.2019, godz. 18.00 – finisaż
Architektura Wnętrz, UTP. Dyplomy
Wystawa licencjackich i magisterskich prac dyplomowych w Galerii Miejskiej bwa ukazuje, CZYM NIE JEST architektura wnętrz: dekorowaniem ścian, ustawianiem mebli
i „artystycznych” bibelotów. W ujęciu wykładowców i absolwentów architektura wnętrz to sposób przemyślanego i autorskiego organizowania przestrzeni o rozmaitych wielkościach, funkcjach i stylu. Takie pojmowanie przedmiotu sprawiło, że licencjaci i magistrowie brali „na warsztat” zadania bardzo różnorodne i o dużym stopniu skomplikowania, nieograniczone do jednego elementu, ale całościowe – spójne projekty przestrzeni, pomieszczeń, wystroju i wyposażenia. Tworzyli, nieświadomie wpisując się w tradycję rzemieślniczą (cechową) i artystyczną „dzieło mistrzowskie”, majstersztyk pozwalający wykazać się pomysłem, inwencją, ale także umiejętnościami „warsztatowymi”, począwszy od rysunkowego, a niekiedy nawet malarskiego zapisu pierwszej koncepcji, po obleczenie go w formułę ostatecznej prezentacji: plansze zawierające, mówiąc potocznym językiem, plany, rzuty i przekroje, wizualizacje oparte na aksonometrii i wykorzystaniu komputerowych „bibliotek” współczesnego projektanta. Wskazywali, że potrafią korelować zdobytą wiedzę i umiejętności z wielu dziedzin, przechodzić od artystycznej wizji do projektowego konkretu, w którym ważne są funkcje, materiały i koszty. dr Ewa Urbańska
20.09.2019, godz. 18.00, ul. Gdańska 20
Spotkanie ze Stanisławem Lejkowskim
Spotkanie z jednym z bohaterów wystawy Punkt podparcia Stanisławem Lejkowskim. Opowieść projektanta, w latach 1955–1965 w Bydgoskich Fabrykach Mebli, o pracy przy powstawaniu przedmiotu użytkowego. Jak projektowano meble i skąd brano inspiracje, jakie było zapotrzebowanie mieszkańców rozrastających się blokowisk? 21.09.2019, godz. 12.00, ul. Gdańska 20; uwaga: sugerujemy zapisy telefoniczne lub mailowe: tomasz.zielinski@galeriabwa.bydgoszcz.pl, tel. 52 339 30 53, kom. 783 932 009
Warsztaty. Moodboard
Warsztaty towarzyszące wystawie Architektura Wnętrz, UTP. Dyplomy. Uczestnicy poznają zasady kompozycji oraz znaczenie tajemniczego słowa „moodboard”. prowadząca: Aleksandra Czajka 21.09.2019, ul. Pomorska 7, pracownia renowacji mebli Skos Modern; czas trwania do 4 godz.; liczba uczestników ograniczona, dlatego bardzo prosimy o krótkie przedstawienie siebie i swojego powodu zgłoszenia się na warsztaty na adres mailowy: agnieszka.gorzaniak@galeriabwa.bydgoszcz.pl
Klamka, zawias, zamek. Podstawy renowacji mebli
Uczestnicy dostaną możliwość sprawdzenia swoich sił w odnawianiu mebli, pracy z drewnem oraz skorzystania z profesjonalnych narzędzi. Z warsztatów wyjdą z podstawową wiedzą z zakresu renowacji, technologii i materiałoznawstwa. Michał opowie, jakie narzędzia warto stosować i jakie metody się sprawdzają. Podzieli się swoją wiedzą na temat odnawiania mebli, zdobywaną przez lata pracy i podczas zajęć w szkole drzewnej. Bardzo chętnie odpowie też na pytania uczestników. prowadzący: Michał Kaliski wrzesień 2019 |
BIK | 39
w yd a r z e ni a 28.09.2019, godz. 18.00, ul. Gdańska 20
Galeria Miejska bwa / ul. Gdańska 3
Sztuka przedmiotu zza żelaznej kurtyny
Nie zawsze jesteśmy świadomi, że porcelanowe serwisy, wygodne meble o patyczakowatych nogach czy drukowane tkaniny, które pamiętamy z domów naszych babć i często widujemy na śmietnikach, mają sporą wartość artystyczną i kolekcjonerską. Autorka poradnika dla początkujących kolekcjonerów Zacznij kochać dizajn opowie, jak rozpoznawać wśród nich te najbardziej wartościowe i gdzie szukać o nich wiarygodnych informacji. prowadząca: Beata Bochińska
wystawa czynna do 28.09.2019
Punkt podparcia
kurator: Agnieszka Gorzaniak
Dziecko na warsztat Spotkania odbywają się w każdą środę miesiąca, godzina do ustalenia z grupą, wstęp wolny, obowiązują zapisy: tel. 52 339 30 62; warsztaty kierowane do grup zorganizowanych do 25 osób, dla dzieci przedszkolnych i klas 1–3 szkoły podstawowej; spotkanie trwa do 1,5 godz.
Papierowy wrzesień
Punkt podparcia, fragment kompletu mebli, typ 1329, lata 60. XX w., proj. Rajmund Teofil Hałas, fot. Patryk Chenc
prowadzenie: Agnieszka Gorzaniak i Karolina Pikosz
Warsztaty z quillingu, czyli metody polegającej na budowaniu finezyjnych ozdób z papieru. Kolorowe, wąskie paski posłużą nam do stworzenia małych, biżuteryjnych form.
Punkt podparcia to wystawa odwołująca się do długiej i bogatej historii Bydgoskich Fabryk Mebli, w ramach której pokazane zostanie kilka popularnych i znanych elementów wyposażenia mieszkań produkowanych w latach 60. Twórcami najbardziej znanych i masowo produkowanych sprzętów byli m.in. Rajmund Teofil Hałas, Stanisław Lejkowski oraz Wacław Leśniewski. Wszystkie meble prezentowane podczas wystawy zostały udostępnione przez Michała Kaliskiego, bydgoszczanina, który od lat z wielką pasją zajmuje się renowacją mebli vintage. inf. Danuta Pałys
Akademia Muzyczna w Bydgoszczy 15.09.2019, niedziela, godz. 17.00, Sala Rotundowa Pałacu w Lubostroniu. Bilety w cenie 15 zł można nabywać w Pałacu w Lubostroniu pół godziny przed koncertem
CCII Koncert Pałacowy
Marek Swatowski – obój Zenon Kitowski – klarnet Grzegorz Dąbrowski – fagot w programie m.in.: W.A. Mozart, J. Ibert
inf. Anna Cudo
40 | BIK | wrzesień 2019
Marek Swatowski
Zenon Kitowski
Grzegorz Dąbrowski
w yd a r z e ni a Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego 1.09.2019, godz. 11.00-13.00, Centrum Edukacji Muzealnej, ul. Mennica 6
Zakończenie wakacji w ramach Niedzieli w Muzeum
Zakończenie cyklu spotkań pt. Co można robić w Muzeum? Wakacje w MOB W programie przewidujemy m.in. tworzenie zwierząt z filcu, design na torbach i koszulkach, wydrapywanki, patriotyczne przypinki, zabawy z kuglarzami. 7.09.2019, godz. 12.00-19.00
TeHoFest – Święto Szlaku Wody, Przemysłu i Rzemiosła
TehoFest 2018, fot. Wojciech Woźniak
W tym roku tematem przewodnim święta Szlaku Wody, Przemysłu i Rzemiosła TeH2O będzie mistrzostwo w każdym obecnym na szlaku fachu. Poznamy mistrzów i wybitne postacie w zakresie m.in. architektury, malarstwa, farmacji, przemysłu rowerowego itp. W bydgoskim muzeum przygotowujemy „mistrzowską” trasę zwiedzania, na której wyeksponowane zostaną obiekty związane z mistrzami lub będące przykładem mistrzostwa w danej dziedzinie. Na gości czeka wiele atrakcji. 12.09.2019, godz. 18.00, Zbiory Archeologiczne, ul. Mennica 2
Wykład ks. dr Pawła Hoppego pt. Madonna z różą ukoronowana
Spotkanie odbędzie się na wystawie Wolność jest w nas. Kościół katolicki w PRL. Ks. Paweł Hoppe – ojciec duchowny w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Bydgoskiej im. bł. bp. M. Kozala, dr nauk teologicznych, wykładowca historii Kościoła. Studia nad Kościołem bydgoskim zakończył rozprawą doktorską pt. Kościół katolicki w Bydgoszczy w latach 1945–1989, obronioną na Wydziale Teologicznym UMK. Współautor i współredaktor wydawnictw: Kapłani w Dachau związani z terenem obecnej Diecezji Bydgoskiej (2016), Między mistyką a codziennością. Magdalena Mortęska i jej rola w reformie trydenckiej (2017), Już gościsz Jezu w sercu mym: Pierwsza Komunia święta w I poł. XX wieku w Bydgoszczy i okolicy (2018).
Uroczystości koronacyjne obrazu Matki Bożej Pięknej Miłości przy kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Szwederowie, 29 maja 1966 roku, ze zbiorów Marii Wardy, dzięki uprzejmości Wyższego Seminarium Duchownego w Bydgoszczy
25.09.2019, godz. 11.00-21.00 26.09.2019, godz. 9.30-21.30 27.09.2019, godz. 9.30-15.00
V Konferencja naukowa Technika i nauka w muzeum
Piąta konferencja naukowa z cyklu Muzeum – formy i środki prezentacji, podejmująca problematykę muzealną związaną z ukazywaniem konkretnych rodzajów zbiorów, tym razem poświęconą technice i nauce w muzeum. 29.09.2019, godz. 12.00-15.00, Exploseum, ul. A. Nobla 1
Exploniedziela
W Exploseum można zapoznać się z „wybuchową” historią Bydgoszczy. Zapraszamy do udziału w Exploniedzielach, w czasie których poznamy ciekawostki ze świata przemysłu i techniki. We wrześniu odbędzie się zwiedzanie z przewodnikiem niedostępnych na co dzień magazynów fabryki materiałów wybuchowych. Będzie obowiązywało wejście co 30 min. wrzesień 2019 |
BIK | 41
w yd a r z e ni a
Motorower Komar, fot. Andrzej Borsuk
O biekt miesiąca :
Motorower Komar marka: ZZR (Zjednoczone Zakłady Rowerowe); model: Komar; typ: MR 230; produkowany w latach 1960–62
W 1960 roku Zjednoczone Zakłady Rowerowe w Bydgoszczy rozpoczęły produkcję motorowerów. Pierwszym wyrobem był Komar model 230. Jego konstrukcja została opracowana w latach 1957–58 przez zespól inżynierów: Bronisława Kędzierskiego, Andrzeja Kontzera i Józefa Podlaskiego. Podstawowym założeniem było dotarcie do jak największego grona klientów – motorower miał być prosty i tani w eksploatacji, co zresztą zostało osiągnięte. Bydgoska fabryka zdecydowała się (mimo iż były już wtedy seryjnie produkowane nowo-
wt.-śr. 10.00-18.00, czw. 10.00-19.00, pt. 10.00-18.00, sob.-niedz. 11.00-18.00, Centrum Edukacji Muzealnej, ul. Mennica 6
Przestrzeń Edukacyjna „Zabawy ze sztuką”
Przestrzeń stanowi próbę przybliżenia podstawowych zagadnień z zakresu teorii i historii sztuki, które wydają się kluczowe i szczególnie pomocne we właściwej ocenie i interpretacji owoców twórczości artystycznej. Wystawy czasowe: Zbiory Archeologiczne, ul. Mennica 2 Wolność jest w nas. Kościół katolicki w PRL. Wystawa czynna do 29 września. 42 | BIK | wrzesień 2019
cześniejsze silniki typu S38 – Żak) na zastosowanie silników wypróbowanych we wrocławskich Rysiach z niewielką korektą przełożeń skrzyni biegów i bez dekompresora. Prostota pojazdu była często podkreślana w prasie fachowej, m.in. „Motor” napisał: „Prymitywny polski pojazd mający zastąpić rower”. Pojazd sprzedawano w cenie 4500 zł. Motorower posiadał dwubiegową skrzynię biegów zblokowaną z silnikiem. Zmiana biegów znajdowała się w lewej rękojeści kierownicy. Rama Komara otwarta rurowa spawana, grzbietowa. Zawieszenie kola przedniego na krótkim wahaczu pchanym bez tłumienia, o skoku 50 mm. Zawieszenie kola tylnego sztywne. Siodło pojedyncze typu rowerowego. Ciężar własny 45 kg, ciężar max 130 kg. Spalanie na poziomie 1,7 l/100 km, szybkość maksymalna 50 km/h, natomiast szybkość użytkowa wynosiła 35 km/h. Łukasz Stachowiak
Przestrzeń Wyspy Młyńskiej przy Zbiorach Archeologicznych, ul. Mennica 2 Miasto–Ludzie–Wolność. Plakat Solidarności w latach 1980–1989. Wystawa czynna do 29 wrześnie. Spichrze nad Brdą, ul. Grodzka 7–11 Śladami Leona Wyczółkowskiego – martwa natura – wystawa pokonkursowa. Wystawa czynna do 1 września. Galeria Sztuki Nowoczesnej, ul. Mennica 8 DOMena szkła” ASP Wrocław. Wystawa czynna do 8 września. Exploseum, ul. A. Nobla KOMAR w warsztacie – motorowery Romet. Wystawa czynna do 31 marca 2020 roku.
w yd a r z e ni a Wystawy stałe: Zbiory Archeologiczne, ul. Mennica 2 Na pograniczu Wielkopolski i Pomorza. Bydgoszcz i region u zarania dziejów. W grodzie Bydgosta. Tajemnice życia wczesnośredniowiecznych mieszkańców Bydgoszczy i okolic. Europejskie Centrum Pieniądza, ul. Mennica 4 Mennica bydgoska. Wyspa Młyńska – historia i teraźniejszość. Skarb bydgoski.
Galeria Sztuki Nowoczesnej, ul. Mennica 8 Galeria Sztuki Nowoczesnej. Dom Leona Wyczółkowskiego, ul. Mennica 7 Twórczość Leona Wyczółkowskiego (1852–1936). Spichrze nad Brdą, ul. Grodzka 7–11 Od Starego Rynku do placu Wolności. Spacer ulicami międzywojennej Bydgoszczy. Exploseum, ul. A. Nobla EXPLOSEUM – Centrum techniki wojennej DAG Fabrik Bromberg. inf. Katarzyna Boruta
Bydgoskie Centrum Sztuki 17.09.2019, wtorek, godz. 18.30, ul. Jagiellońska 47 – wernisaż (wstęp wolny). Wystawa czynna do 31 października
Imponderabilia Ala Majewska. Wystawa obiektów rzeźbiarskich
Wystawa toruńskiej rzeźbiarki to prezentacja prowokująca do pytań o współczesne rozumienie pojęcia „wartości” doświadczanego w obszarze osobistym, jak i w relacjach międzyludzkich opartych na zasadach uniwersalnych. Artystka przedstawi trzy zestawy prac: obiekty rzeźbiarskie – specyficzne artefakty, rzeźby z cyklu „Betony” oraz nowe prace – aluminiowe „Tablice”. Ala Majewska – studia i kariera zawodowa związana z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu, dyplom artystyczny z rzeźby w pracowni prof. Adolfa Ryszki uzyskała w 1986 roku. Obecnie jest profesorem na Wydziale Sztuk Pięknych macierzystej uczelni. Zainteresowania twórcze artystki to głównie medal oraz obiekt rzeźbiarski. Autorka 11 wystaw indywidualnych i ok. 100 wystaw zbiorowych w kraju i za granicą. Dwukrotna stypendystka w kategorii sztuka województwa kujawsko-pomorskiego (2004 i 2015). Członkini Międzynarodowej Organizacji Medalierstwa FIDEM, Polskiego Stowarzyszenia Sztuki Medalierskiej oraz Stowarzyszenia Artystycznego „Otwarte”. Projektantka prestiżowych wyróżnień dla instytucji państwowych i uczelni, m.in. medali Thorunium, Hereditas Saeculorum, statuetki Convallaria Copernicana. Jej prace znajdują się w kolekcjach prywatnych i muzealnych w kraju i za granicą (Muzeum Okręgowe w Toruniu, Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy, Muzeum Wrocławia, Medialia Gallery w Nowym Jorku). Mieszka i pracuje w Toruniu. www.bcs.bydgoszcz.pl inf. Natalia Pichłacz
Ala Majewska, Kodeks – wobec wartości. Wspólnota, 2014, żeliwo, gips, blacha, pleksi, 130×32×32 cm
wrzesień 2019 |
BIK | 43
w yd a r z e ni a Bydgoska Scena Barokowa 28 września – 9 listopada 2019, kino Pomorzanin, ul. Gdańska 10, www.bydgoskascenabarokowa.pl, www.kinopomorzanin.pl
Bydgoska Scena Barokowa
Tej jesieni Bydgoszcz wzbogaci się o nowy festiwal muzyczny, w całości poświęcony wykonawstwu muzyki dawnej na instrumentach historycznych. Przestrzeń legendarnego kina Pomorzanin przy ul. Gdańskiej 10 wypełni się dźwiękiem barokowych instrumentów: klawesynu, teorby, cynku, violi da gamba, fletu traverso, skrzypiec barokowych. W partiach solowych staną na scenie wybitni artyści znani z teatrów operowych w Warszawie, Krakowie czy Łodzi. Bydgoska Scena Barokowa to pierwsza edycja festiwalu, którego celem jest prezentacja jak najszerszego spektrum literatury muzycznej XVII i XVIII wieku. Stowarzyszenie Akademia Muzyki Dawnej, organizator wydarzenia, pragnąc podzielić się z bydgoska publicznością swoim zamiłowaniem do muzyki barokowej, zaprasza na pięć wyjątkowych koncertów, do wykonania których zaproszeni zostali artyści z całej Polski. Inauguracja festiwalu nastąpi 28 września – po raz pierwszy w Bydgoszczy wykonane zostanie oratorium Georga Friedricha Händla La Resurrezione – dwuczęściowe dzieło wokalno-instrumentalne na 5 głosów solowych, chór i orkiestrę barokową. Kompozycja, która zostanie zaprezentowana w Bydgoszczy, choć mniej znana niż Mesjasz, w niczym mu nie ustępuje. Punkt ciężkości spoczywa w Zmartwychwstaniu na głębokich emocjach. Akcja oratorium rozgrywa się na dwóch płaszczyznach: w Piekle ostry spór toczą Anioł i Lucyfer; na ziemi o swoich uczuciach, związanych ze stratą Jezusa i nadziejach na jego zmartwychwstanie, opowiadają Maria Magdalena, Maria, żona Kleofasa i św. Jan Ewangelista. Słuchacze są świadkami przejścia od rozpaczy, zagubienia i samotności po utracie Zbawiciela zmarłego na krzyżu do finałowej radości i triumfu Zmartwychwstania. Dla organizatorów festiwalu utwór ma wymiar symboliczny – bo czyż nie jest to najlepszym świadectwem wskrzeszenia kultowego kina Pomorzanin, w którym wydawało się, że już nic wielkiego nigdy się nie wydarzy? Obok utworów takich kompozytorów jak wspomniany już Händel, w programie festiwalu znalazła się także polska muzyka barokowa, wciąż mało znana szerszej publiczności, którą zaprezentuje zespół Intemperata na koncercie Gościniec – Alta Via. Mocnym akcentem będzie wokalny pojedynek dwóch kontratenorów – Michała Sławeckiego i Rafała Tomkiewicza, którzy zmierzą się ze sobą w brawurowych ariach i duetach z oper Händla i Vivaldiego. Na zakończenie śpiewaczka Sylwia Olszyńska w parze ze skrzypkiem Aureliuszem Golińskim wykonają utwory prezentujące dorobek kompozytorów europejskich związanych z Rzeczpospolitą XVII i XVIII wieku. Ważnym elementem festiwalowego programu jest obecność dzieła, które do tej pory zostało wykonane tylko raz – Requiem Mateusza Zwierzchowskiego. Kompozytor związany był z Archikatedra Gnieźnieńską, większość jego dorobku spłonęła w pożarze świątyni w XVIII wieku. Requiem zachwycił się Andrzej Szwalbe. Z jego inicjatywy jesienią 1959 roku w Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy nastąpiło współczesne prawykonanie 44 | BIK | wrzesień 2019
utworu. Jesienią 60 lat później, w 2019 roku, nastąpi prawykonanie utworu na instrumentach historycznych, tym razem z inicjatywy młodych muzyków, którzy poznali się ze sobą w Katedrze Klawesynu, Organów i Muzyki Dawnej bydgoskiej Akademii Muzycznej, której nie byłoby gdyby nie… Andrzej Szwalbe. Historia zatacza koło. Wspólnie z kinem Pomorzanin otworzymy także festiwal dla wszystkich bydgoszczan i turystów odwiedzających miasto. 22 września 2019 roku na bydgoskim Starym Rynku, a później przed kinem Pomorzanin wystąpi zespół trębaczy wieżowych Tubicinatores Gedananses. Nasi goście z Gdańska zabiorą wszystkich w niezwykłą podróż w czasie. Usłyszymy, jak kiedyś brzmiało miasto.
P R O G RAM :
22.09.2019, godz. 17.00, Stary Rynek i kino Pomorzanin, wstęp wolny Prolog: Turmmusik – muzyka wieżowa w wykonaniu zespołu trębaczy Tubicinatores Gedanenses. 28.09.2019, godz. 18.00 G.F. Händel – oratorium La Resurrezzione HWV 47 – otwarcie Bydgoskiej Sceny Barokowej Wykonawcy: Wanda Franek (mezzosopran), Elżbieta Izdebska (sopran), Ingrida Gapova (sopran), Przemysław Baiński (tenor), Artur Janda (bas), Barokowa Orkiestra Festiwalowa, kierownictwo muzyczne: Marcin Tarnawski 5.10.2019, godz. 18.00 Gościniec – Alta Via. Kameralny koncert muzyki polskiej. Wykonawcy: Zespół Intemperata 12.10.2019, godz. 18.00 Duello per Voce e Strumento. Koncert na dwóch kontratenorów i orkiestrę barokową. Wykonawcy: Michał Sławecki (kontratenor), Rafał Tomkiewicz (kontratenor), orkiestra barokowa Altberg Ensemble, kierownictwo muzyczne: Jakub Kościukiewicz 26.10.2019, godz. 18.00 Mateusz Zwierzchowski: Requiem. Prawykonanie na instrumentach historycznych. Wykonawcy: Elżbieta Izdebska (sopran), Jadwiga Niebelska-Deshmuk (mezzosopran), Przemysław Baiński (tenor), Sławomir Kowalewski (bas), kwartet wokalny Chóru Polskiego Radia, Barokowa Orkiestra Festiwalowa, kierownictwo muzyczne: Michał Marcinkowski 9.11.2019, godz. 18.00 Zakończenie festiwalu: La Polacchina – koncert kompozytorów europejskich związanych z Rzeczpospolitą XVII i XVIII wieku. Koncert na 101. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Sylwia Olszyńska (sopran), Aureliusz Goliński (skrzypce barokowe), Michał Marcinkowski (skrzypce barokowe), Christian Zincke (viola da gamba), Dohyo Sol (teorba), Dorota Zimna (klawesyn) kierownictwo muzyczne: Michał Marcinkowski Bilety dostępne przed koncertami oraz w portalu www.bilety24.pl inf. Elżbieta Izdebska
wrzesień 2019 |
BIK | 45
ws zys c y je s te ś my b untow nik a mi
Chris Niedenthal, Wałęsa, Nobel 1983, fotografia
nowe polskie kino dokumentalne filmowe odkrycia kino mistrzów WSZYSCY JESTEŚMY BUNTOWNIKAMI 31.08.2019 Przeźrocza PLENER – dworzec kolejowy, Koronowo 21.09.2019 Przeźrocza PROLOG – kino Pomorzanin, Bydgoszcz 26-29.09.2019 Przeźrocza CZĘŚĆ GŁÓWNA – kino Orzeł, Bydgoszcz Drodzy widzowie, „wszyscy jesteśmy buntownikami”! Żyjemy w czasach, w których trudno pozostać obojętnym. Żyjemy w czasach sprzeciwu wobec tych innych, tych drugich, wobec tych u góry, wobec tych obok. Polscy reżyserzy także starają się zrozumieć i ukazać obecną sytuację. A skoro dokument może więcej, bardziej i dogłębniej, to może warto przejrzeć się w tych obrazach? „Mój dom murem podzielony”, jak śpiewał kiedyś Kazik. Ten tekst nabiera dziś nowego, innego znaczenia. Przeźrocza po raz pierwszy w szerszym wymiarze zaprezentują bowiem obrazy społecznie zaangażowane, które powinny sprowokować dyskusję o Polsce lat 1989–2019. Do takiej refleksji pobudzi także spotkanie ze współczesnym kronikarzem Polski – Chrisem Niedenthalem, który osobiście otworzy swoją wystawę fotografii oraz poprowadzi spotkanie o przełomowym roku 1989. 46 | BIK | wrzesień 2019
Koniec sezonu, reż. Stanisław Cuske
Podczas festiwalu poruszymy także mnóstwo innych tematów, które jak co roku mają skłonić was do refleksji, uśmiechu i rozmowy. Przeźrocza to jedyny festiwal filmowy w regionie, w którym w ciągu kilku dni będziecie mogli zobaczyć najlepsze, nowe krótkie dokumenty młodych twórców (m.in. bydgoszczan Stanisława Cuskego i Mateusza Buławy). Jak zwykle odkurzymy dla was także zapomniane perły polskiej kinematografii. Tym razem przypomnimy filmy Tadeusza Konwickiego i Andrzeja Trzos-Rastawieckiego. Po raz pierwszy zaprezentujemy sekcję międzynarodową. Dotrą do nas bowiem artyści i goście zza wschodniej granicy, a więc Rosji i Białorusi, jak również Indii. Poznamy bowiem osobiście panią Helenę Pyz (bohaterkę filmu Pawła Wysoczańskiego), która przepracowała 30 lat w ośrodku wychowawczo-leczniczym dla trędowatych oraz ich rodzin w Indiach. Markowi Koterskiemu zadamy wiele pytań o Adasia Miauczyńskiego. Porozmawiamy o naszych własnych Domach wariatów, a w sobotni wieczór w klubie Mózg posłuchamy koncertu muzyków projektu Skalpel Big Band do klasycznego filmu Dżigi Wiertowa Człowiek z kamerą filmową. Nie zapominamy oczywiście o młodych (pokaz filmu Magiczne drzewo) i trochę starszych odbiorcach sztuki filmowej (warsztaty dla szkół średnich z dziennikarstwa filmowego poprowadzi Ryszard Jaźwiński z radiowej Trójki). Po raz pierwszy za sprawą Zahara Kudina (bohatera filmu Czysta sztuka) zaprezentujemy widzom pewien rodzaj filmowego performance’u. Od tej edycji Przeźrocza to nie tylko film, lecz także muzyka, wystawa, performance czy premiera książki. inf. Krzysztof Nowicki
ws zys c y je s te ś my b untow nik a mi
Marek Koterski Holy God, reż. Vladlena Sandu
Mój kraj taki piękny, reż. Grzegorz Paprzycki
www.przezrocza-festiwal.pl
Czysta sztuka, reż. Schved Maksim
wrzesień 2019 |
BIK | 47
w yd a r z e ni a Bite-Art
14 września, godz. 20.00, kino Orzeł MCK, ul. Marcinkowskiego 12–14
Premiera filmu dokumentalnego Poznajmy się lepiej oraz spotkanie z ekipą filmową WAVERUNNERS
Film Poznajmy się lepiej przedstawia szerszemu gronu: bydgoskich artystów, rzemieślników oraz bydgoskie inicjatywy. Przybliża nam środowisko, w którym dążenie do aspiracji i rozwoju to stałe czynniki napędzane przez pasje, z których ekspresyjność i innowacyjność są świętem sztuki. Bydgoszcz posiada wielu artystów oraz rzemieślników, którzy mają na swoim koncie liczne osiągnięcia i dokonania, reprezentują miasto nie tylko w regionie,
ale także na arenie międzynarodowej, działają na świecie, otrzymują nagrody, lecz na własnym podwórku nie zawsze są rozpoznawani. Ten film to muzyka, teatr, śpiew, taniec, pasja do parzenia kawy czy organizowania nietuzinkowych imprez. Wszystkie te pasje „łapiemy” w obiektywie kamery i opowiadamy o nich poprzez profesjonalną narrację filmową. Bohaterami filmu są: Magdalena „Lena” Przepierska – założycielka bydgoskiej szkoły tańca „5 Element”, dyplomowany nauczyciel tańca (form ulicznych i jazzowych), pedagog, choreograf, i Rafał „Oer” Skiba – producent muzyczny, performer. Laureat wielu konkursów muzycznych i producenckich w kraju i za granicą Wydarzenie towarzyszące: afterparty po Hip-Hop JAM Session. inf. Michał Szlachta
Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna 6.09.2019, godz. 20.00, dziedziniec Biblioteki Głównej (Stary Rynek 24), wstęp wolny
Pinky Loops + Hanowska/Karnowski
Kobiecy duet Pinky Loops prezentuje nowe aranżacje znanych standardów muzyki rozrywkowej na elektrycznych instrumentach: skrzypcach i wiolonczeli z wykorzystaniem loopera, czyli elektronicznego urządzenia do tworzenia pętli muzycznych. Podczas swoich występów na żywo wgrywają podkłady, zapętlając je i dogrywając do nich kolejne partie w czasie rzeczywistym, i nakładają kolejne „ścieżki” dźwiękowe na siebie, co daje bardzo efektowne rozwiązania harmoniczne. Taki sposób występów odróżnia je od innych zespołów, często korzystających z gotowych podkładów. W repertuarze zespołu znajduje się muzyka filmowa i standardy rockowe w nowych aranżacjach oraz własne kompozycje. Hanowska/Karnowski – spotkanie osobowości muzycznych o podobnym rodzaju wrażliwości. Duet porusza 48 | BIK | wrzesień 2019
się w obszarach muzycznego minimalizmu, generując dźwięki za pomocą akustycznego instrumentarium wspomaganego szczyptą elektroniki. Skrzypce Olgi Hanowskiej dobrze korespondują z zabawkami (handpan, kalimba, perkusja, perkusjonalia) Marcina Karnowskiego. We wrześniu ukaże się płyta zatytułowana Fika, która jest efektem tej muzycznej pogawędki. Na koncercie usłyszymy materiał z tego albumu. 6.09.2019, godz. 17.00, Strych Biblioteki Głównej (Stary Rynek 24), wstęp wolny
Spotkanie autorskie z Edytą Świętek
z okazji premiery pierwszego tomu najnowszej sagi Grzechy młodości Edyta Świętek – urodzona w Krakowie specjalistka ds. zarządzania firmą. Przez 22 lata mieszkała w Nowej Hucie. Mimo ścisłego umysłu czynna pasjonatka literatury.
w yd a r z e ni a Autorka powieści obyczajowych, w których dobry humor przeplata się z ogromem emocji. W swoich książkach bawi i wzrusza czytelników do łez. Wciąż poszukuje nowych wrażeń i inspiracji. Autorka m.in. bestsellerowej sagi Spacer Aleją Róż, jej kontynuacji Nowe czasy, powieści Dom lalek oraz Bańki mydlane. Rzeka kłamstw to najnowsza powieść Świętek, otwierająca cykl Grzechy młodości. Autorka zaprasza w podróż do Bydgoszczy lat 70. Ukazuje w niej codzienne radości i smutki, problemy wychowawcze i uroki rodzicielstwa oraz inne sprawy przeciętnej polskiej rodziny, które splatają się z realiami życia w minionej epoce. Franciszka i Leon Trzeciakowie mają za sobą konfiskatę gospodarstwa rolnego oraz trudy okupacji. W powojennej rzeczywistości żyją z dnia na dzień, skupiając się na problemach licznej rodziny. 14.09.2019, godz. 19.00, dziedziniec Biblioteki Głównej (Stary Rynek 24), wstęp wolny
Bydgoska Orkiestra Improwizowana – koncert na dziedzińcu
BOI to zespół formujący się przy okazji pojedynczych wydarzeń, składający się z lokalnych muzyków, niekiedy z gościnnym udziałem artystów z innych miast. Podczas nadchodzącego koncertu muzycy zagrają na instrumentach etnicznych. BOI ma na swoim koncie dwie instalacje słowno-muzyczne stworzone przy okazji Tupotu Poetyckiego, koncert w fordońskiej Starej Synagodze oraz występ podczas 13th MÓZG Festival. Dyrygentura: Anna Niestatek. W orkiestrze wystąpią m.in.: Marcin Karnowski, Piotr Kikta, Ostap Manko, Daniel Mackiewicz, Maksymilian Gwinciński i Mateusz Lubiewski.
LiterObrazki – VIII Festiwal Książki Obrazkowej dla Dzieci
Zakończenie VIII edycji Festiwalu Książki Obrazkowej dla Dzieci „LiterObrazki”. Wrześniowa odsłona festiwalu to spotkania i warsztaty dla grup zorganizowanych, które zagoszczą w filiach WiMBP w Bydgoszczy (na Błoniu, Jachcicach, Okolu, Miedzyniu i Przylesiu). Warsztaty poprowadzą: Przemysław Wechterowicz, Joanna Krzyżanek, Karol Banach, Piotr Witoń i Olga Hanowska. Szczegóły na stronie www.literobrazki.pl. 19.09.2019, godz. 18.00
Projektor
Każdego miesiąca prezentujemy nowy zestaw filmów, wśród nich absolutne klasyki i obrazy mniej popularne, te ambitne i zupełnie rozrywkowe. 5.09.2019, godz. 18.00-20.00
Targowisko Kultury
Na Targowisko Kultury zapraszamy wszystkich, dla których ważny jest fizyczny, dosłowny, namacalny z nią kontakt. Tu spotykają się książkowi fetyszyści, winylowi maniacy, amatorzy fotografii analogowej, miłośnicy komiksów. Uwalniają książki zalegające na półkach, płyty i filmy, gry, instrumenty, aparaty, kamery i sprzęt RTV.
Spotykamy się w każdy 1. czwartek miesiąca. Sprzedaż? Wymiana? To zależy od ciebie – my tylko stwarzamy okazję. Udział w Targowisku Kultury jest bezpłatny. 4, 11, 18, 25 września 2019, godz. 18.00-19.00
Konwersacyjny klub językowy Deutsch Mit Spaß
Raz w tygodniu w bibliotece spotyka się grupa pasjonatów, by porozmawiać w języku niemieckim z ludźmi innych kultur i ciekawych zainteresowań. Jest to doskonała okazja, aby sprawdzić swoje możliwości lingwistyczne i podszlifować język obcy w czasie nieformalnych rozmów, gier, zabaw i innych aktywności.
Wybrane zajęcia edukacyjne we wrześniu: 2.09.2019, godz. 11.30, WiMBP (filia nr 16 dla dorosłych z Oddziałem dla dzieci i młodzieży, ul. Broniewskiego 1) Grzyby jadalne i niejadalne – spotkanie dla seniorów. 7.09.2019, godz. 11.00, WiMBP (Stary Rynek w Fordonie) VIII Narodowe Czytanie ośmiu Nowel polskich zorganizowane przez WiMBP we współpracy ze Stowarzyszeniem Miłośników Starego Fordonu. Czytanie rozpocznie się wykładem literaturoznawcy dr. Marcina Smolińskiego na temat genezy czytanych nowel i twórczości ich autorów. 24.09.2019, godz. 9.00, WiMBP (filia nr 15 dla dorosłych z Oddziałem dla dzieci i młodzieży, ul. Brzęczkowskiego 2) Warsztaty z Piotrem Witoniem w ramach Festiwalu Książki Obrazkowej dla Dzieci LiterObrazki (zajęcia dla grup zorganizowanych). 24.09.2019, godz. 11.00, WiMBP (filia nr 13 dla dorosłych z Oddziałem dla dzieci i młodzieży, ul. Gawędy 1) Zwierzęta w ZOO – spotkanie z cyklu Rosnę z książką. 25.09.2019, godz. 11.00, WiMBP (filia nr 3 dla dorosłych i dla dzieci, ul. Grunwaldzka 33) Historia małej kropki i drżącej kreski, czyli odkrywamy nasze talenty – zajęcia z twórczego myślenia na podstawie książki P.H. Reynoldsa pt. Kropka. 26.09.2019, godz. 9.00, WiMBP (filia nr 15 dla dorosłych z Oddziałem dla dzieci i młodzieży, ul. Brzęczkowskiego 2) Warsztaty z ilustratorem Karolem Banachem w ramach Festiwalu Książki Obrazkowej dla Dzieci LiterObrazki (zajęcia dla grup zorganizowanych). 26.09.2019, godz. 12.00, WiMBP (filia nr 7 dla dorosłych i dla dzieci, ul. Nakielska 175a) Warsztaty z ilustratorem Karolem Banachem w ramach Festiwalu Książki Obrazkowej dla Dzieci LiterObrazki (zajęcia dla grup zorganizowanych). 27.09.2019, godz. 16.00, WiMBP (filia nr 15 dla dorosłych z Oddziałem dla dzieci i młodzieży, ul. Brzęczkowskiego 2) Mamo, tato, zróbmy coś razem – rodzinne spotkanie z bajkowymi kalamburami. wrzesień 2019 |
BIK | 49
w yd a r z e ni a Muzeum Fotografii w Bydgoszczy 5.09.2019, godz. 18.00, ul. Królowej Jadwigi 14
Pokaz filmu Andrzej Maziec – postać autentyczna
13.09.2019, godz. 18.00, ul. Królowej Jadwigi 14
Bydgoska Akademia Fotografii / Dyplomy 2018/2019
Prezentacja prac dyplomowych absolwentów 10. edycji Bydgoskiej Akademii Fotografii. BAF to już dekada tradycji doskonalenia umiejętności w tej dziedzinie. Miłośnicy nieożywionych obrazów pod okiem bogatych w doświadczenie praktyków i teoretyków rozwijają swoją pasję i zainteresowania. Wprowadzenie do nauczania fotografii analogowej odwołuje się do bogatych tradycji obecnych w Bydgoszczy, a związanych z funkcjonowaniem zakładów fotochemicznych. Rok edukacji w Bydgoskiej Akademii Fotografii podsumowuje wspólna wystawa prac dyplomowych uczestników. Nabór do kolejnej edycji rocznego kursu trwa, zajęcia ruszają w październiku. Więcej szczegółów i zapisy na stronie www.baf.byd.pl.
Kadr z filmu Suszenie włosów, Andrzej Maziec
Film zrealizowany przez Muzeum Fotografii przy Wyższej Szkole Gospodarki oraz Fundację Gaudeamus w konwencji dokumentu przywołujący sylwetkę zmarłego w 2015 roku Andrzeja Mazieca – poprzez wypowiedzi związanych z nim w różny sposób osób – m.in. Elżbiety Kantorek, Grażyny Bułatek, Wojciecha Woźniaka. W filmie, obok nagranych wywiadów, wykorzystano dokumentacje działań artystycznych bohatera oraz fragmenty realizowanych przez niego filmów. Pokazowi towarzyszyć będzie wystawa pamiątkowych tablic wykonanych przez artystę, dokumentujących jego działania w latach 70. 7.09.2019, ul. Królowej Jadwigi 14
TehoFest 2019
Vasylyna Marin, fotografia
13.09.2019, godz. 19.00, ul. Królowej Jadwigi 14
Marek Noniewicz, Aquaster nr 3
Muzeum Fotografii zaprasza do udziału w obchodach Święta Szlaku Wody, Przemysłu i Rzemiosła TeH2O. W tym roku u nas w programie warsztaty z cyjanotypii z Markiem Noniewiczem oraz spotkanie z mistrzem – Arkadiuszem Blachowskim. Szczegółowy program oraz informacje dotyczące zapisów na stronie www.muzeumfoto.byd.pl. 50 | BIK | wrzesień 2019
Przegląd Portfolio
Spotkanie adresowane jest do miłośniczek i miłośników fotografii posiadających uporządkowany i udokumentowany dorobek. Oczekujemy prezentacji 2–3 zestawów złożonych z kilkunastu–kilkudziesięciu zdjęć. Prace oceni grono wykładowców BAF, którzy udzielą wskazówek przydatnych w dalszych twórczych poszukiwaniach. Obowiązują zapisy mailowe: muzeumfoto@byd.pl – do 11 września.
w yd a r z e ni a • Camera obscura – historia i współczesne zastosowania • Cyjanotypia Więcej szczegółów na stronie www.muzeumfoto.byd.pl.
Warsztaty fotografii cyfrowej dla amatorów
fot. Łukasz Ułanowski
Lekcje fotografii
Wraz z początkiem nowego roku szkolnego zachęcamy do skorzystania z bogatej oferty lekcji fotografii dla grup zorganizowanych dzieci i młodzieży. W stałej ofercie: • Historia fotografii w praktyce • Z wizytą u fotografa – pozujemy do zdjęć • Znikające obrazy • Fotografia – zjawisko naturalne
fot. Łukasz Graś
Mam lustrzankę dla początkujących to zajęcia dla osób, które stawiają pierwsze kroki w dziedzinie fotografii. Zapraszamy do udziału we wrześniowej edycji kursu pod okiem Arkadiusza Blachowskiego. Więcej szczegółów na stronie www.muzeumfoto.byd.pl. inf. Anna Kordylas
Bydgoski Konwent Multifandomowy Bykon
Bykon
Trzecia edycja konwentu odbędzie się w dniach 19–20 października w III Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza w Bydgoszczy. Na Bykonie będzie można odwiedzić zróżnicowane bloki tematyczne: fantastyczny, naukowy, popkulturowy, postapokaliptyczny, science fiction, kultury azjatyckiej, mangi i anime oraz My Little Pony. Ponadto do dyspozycji uczestników zostaną oddane m.in. sala gier planszowych, sala gier konsolowych, sale z grami muzycznymi, sale z LARP-ami oraz RPG. Po więcej informacji zapraszamy na stronę www.bykon.pl, a także fanpage: facebook.com/Bykonkonwent/. inf. Milena „Mika” Wyrąbkiewicz
We Design Locally 24.09.2019, wtorek, godz. 18.45, Cafe Kino, ul. Długa 32, wstęp wolny
We Design Locally – Bydgoszcz meetup #18
We Design Locally to wydarzenie mające na celu stworzenie lokalnych społeczności projektantów w poszczególnych miastach naszego kraju. We Design Locally to przestrzeń, w której projektanci, fotografowie, animatorzy, graficy i architekci mają szansę poznawać się, wymieniać doświadczeniem, tworzyć wspólne projekty, a tym samym zmieniać i rozwijać tę branżę na rynku. Chcemy stworzyć warunki do bardziej efektywnej, kreatywnej i widocznej pracy. Chcemy poznać się, uczyć do siebie nawzajem i inspirować. We wrześniu prelegentami będą Adam Juszkiewicz i Jakub Wróbel. inf. Zofia Szuca
wrzesień 2019 |
BIK | 51
w yd a r z e ni a Adria Art 6.09.2019, godz. 17.30 i 20.00, Opera Nova
Spektakl „Ludzie inteligentni”
Nie ma nudnych związków – są tylko mało kreatywni partnerzy. Na szczęście bohaterowie sztuki Fayeta to ludzie inteligentni, dlatego gdy ich związek wkracza w fazę dojrzałej harmonii, potrafią znaleźć sposób na wyjście. David podejmuje decyzję o rozstaniu ze swoją długoletnią partnerką Chloe. Jest zaskoczony, że nie spotyka się ze sprzeciwem z jej strony. Ich przyjaciele Alexandre, Thomas oraz ich partnerki Gina i Marina mnożą teorie i domysły. Może ona go zdradza? Może oni wszyscy zdradzają? – zastanawiają się w trakcie babskich wieczorów przyjaciółki. Trzy pary prowadzą rodzaj gry i, jak w reakcji łańcuchowej, kryzys jednego związku wywołuje kolejny. W końcu mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus… Obsada: Paulina Holtz, Izabela Kuna, Magdalena Stużyńska, Szymon Bobrowski, Bartłomiej Kasprzykowski, Bartłomiej Topa; reżyseria: Olaf Lubaszenko; scenografia: Justyna Woźniak; kostiumy: Tomasz Jacyków; muzyka: Szymon Wysocki.
sem lirycznie, aktorzy na scenie są trzeźwi, nie profanują krzyży i dbają o komfort widzów, starając się mówić do nich wyraźnie, a mimo to na nich nie pluć! Wszystko to na tle scenografii, która zapiera dech. I nie dlatego, że się kurzy, tylko dlatego, że jest efektowna. 29.09.2019, godz. 16.00 i 19.00, Kinoteatr Adria
Kabaret Smile – „To się nadaje do kabaretu”
15.09.2019, godz. 16.00 i 19.00, Kinoteatr Adria
Kabaret Moralnego Niepokoju – nowy program: „Tego jeszcze nie grali”
„Tego jeszcze nie grali” to najnowszy program Kabaretu Moralnego Niepokoju, twórców serialu „Ucho prezesa”. Ale akurat polityki nie ma tu zbyt wiele, bo na świecie dzieje się zbyt dużo, żeby zajmować się tylko nią, zresztą ile można? Zgodnie z tytułem wszystkie skecze są premierowe, eksploatujące nowe formy, z których KMN wcześniej nie korzystał. Widz spotka się z tematami, które dręczą nas wszystkich – jak wyjechać z rodziną na zagraniczne wakacje i nie zwariować, próbując wybrać restaurację na obiad, i jak za pomocą sąsiada ratować syna przed niechybną pałą z matematyki. W końcu fajnie jest sobie uświadomić, że inni mają tak samo. Jest dowcipnie, nastrojowo, cza-
Wyczekiwani Bożena i jej mąż Merlin powracają! Nowe perypetie tej zwariowanej pary to jednak tylko część programu Kabaretu Smile. Cały program to laboratoryjna mieszanka codziennych sytuacji, ponadczasowych tematów i przerysowanych postaci, które niesamowicie bawią każdego z nas. Nowe skecze, piosenki, gagi, puenty i inne odczynniki tworzą wybuchową reakcję. Na sali co chwila wybucha salwa śmiechu, po której przychodzi chwila zadumy i myśl: „Faktycznie. Tak jest też w moim życiu!”. inf. Robin Jesse
Drum Clinic Tour 19.09.2019, czwartek, godz. 19.00 (otwarcie bramek: 18.30), DrumCenter, ul. Św. Floriana 6A. Bilety do kupienia na stronie DrumCenter.pl, cena: 20 zł. Ilość miejsc ograniczona do 100
Matt Garstka – warsztaty perkusyjne
Matt Garstka – perkusista zespołu Animals as Leaders – zaprasza na klinikę perkusyjną do Bydgoszczy już 19 września. Osobiste spotkanie z czołowym międzynarodowym artystą tej klasy to niezaprzeczalna gratka dla każdego perkusisty, szczególnie że Matt to perkusyjny freak, który przygodę z nauczaniem innych rozpoczął już w wieku 14 lat. Charakterystyczny styl Matta – na pograniczu progresywnego metalu i math rocka – inspiruje wielu współczesnych perkusistów. Precyzja i niebywała technika idące 52 | BIK | wrzesień 2019
w parze z umiejętnościami przekazania wiedzy gwarantują dobrze spędzony czas i nowe inspiracje po wyjściu ze spotkania z Mattem Garstką.
w yd a r z e ni a Akademicka Przestrzeń Kulturalna – Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy poniedziałek-piątek 8.00-16.00, sobota i niedziela nieczynne, ul. Królowej Jadwigi 14
Twórczo i naukowo
Dom kultury „Akademicka Przestrzeń Kulturalna” przy Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy prowadzi nabór na zajęcia realizowane w roku szkolnym 2019/2020. W ofercie szeroki wachlarz zajęć artystyczno-kulturalno-animacyjnych dla dzieci i młodzieży. Spotkania dla młodych artystów prowadzone są przez wykwalifikowanych specjalistów w zakresie sztuki, kulturoznawstwa, muzykologii oraz fotografii. Więcej szczegółów na stronie www.domkultury.byd.pl. inf. Anna Kordylas
Dom Kultury MODRACZEK 2.09.2019, poniedziałek, godz. 16.00 przy ul. Przyjaznej 13 Piknik Rodzinny „Wskocz na Wyżyny”. W programie wiele atrakcji dla dorosłych i najmłodszych. 2.09.2019, poniedziałek, przy ul. Przyjaznej 13 III Turniej w bule o PUCHAR PREZESA SMB. Zainteresowanych udziałem w turnieju prosimy o zgłoszenie pod nr. tel. 52 371 33 31 lub mailowo – modraczek@smbudowlani.pl. 5.09.2019, czwartek, godz. 18.00, wstęp wolny Indianie Ameryki Północnej. Historia i dzień dzisiejszy. „Pocahontas – fakty i mity”, cz. I. Spotkanie poprowadzi dr Adam Piekarski. 12.09.2019, czwartek, godz. 18.00, wstęp wolny
Kawiarnia Literacka – gość: w cyklu Osobowości Świata Kultury – AGATA PASSENT
Mieszkająca w Warszawie dziennikarka, stała felietonistka miesięcznika „Twój Styl” (od 1996 r.) i współprowadząca program telewizyjny o literaturze „Xięgarnia”. Germanistka, ukończyła studia na Uniwersytecie Harvarda w Cambridge oraz studia na Uniwersytecie Warszawskim. Autorka książek: Dziecko? O matko!, Kto to Pani zrobił?, Stacja Warszawa, Miastówka, Long live the palace!, Jest fantastycznie, Podręcznik obytego Polaka, Olbiński opera. Córka Agnieszki Osieckiej, autorki ponad dwóch tysięcy piosenek, i Daniela Passenta, wybitnego felietonisty, dziennikarza oraz byłego ambasadora w Chile, wnuczka pianisty i kompozytora Witolda Osieckiego oraz mama dwóch chłopców. Prezes Fundacji Okularnicy im. Agnieszki Osieckiej. Spotkanie poprowadzi W. Barbara Jendrzejewska. 18.09.2019, środa, godz. 16.00, Klub Inspektoratu Sił Zbrojnych, ul. Sułkowskiego 52 Spotkanie Klubu Seniora „Centrum” – prelekcja Wiesława Kaźmierczaka: „Wspomnienia z Misji ONZ UNIFIL Liban 13 zmiana”. 19.09.2019, czwartek, godz. 18.00, wstęp wolny Wernisaż prac grupy plastycznej „Impresja” działającej przy Klubie I Brygady Logistycznej w Bydgoszczy pod kierunkiem artystki plastyka mgr Małgorzaty Biernat-Świtoniak. Grupa plastyczna „Impresja” powstała w 2004 r. w Klubie „Lotnik” w Bydgoszczy. Skupia w swoich kręgach dzieci, młodzież i osoby dorosłe. Grupa oprócz indywidualnych tematów tworzy obrazy związane z polską armią i historią Polski, są to tematy sztandarowe. Wiele miejsca w twórczości zajmuje również Bydgoszcz dawna i nowa.
Agata Passent, fot. Kamil Piklikiewicz
inf. Izabela Kaczyńska
wrzesień 2019 |
BIK | 53
w yd a r z e ni a
Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury w Bydgoszczy 4.09.2019, godz. 16.00, Salon Hoffman KPCK, pl. Kościeleckich 6, wstęp wolny
Casting teatralny do „Teatru na żywo”
Uczniów szkół podstawowych zapraszamy na casting do nowo powstającej przy KPCK grupy teatralnej. Więcej informacji: tel. 691 072 211. 5.09.2019, czwartek, godz. 18.00, Salon Hoffman KPCK – wernisaż, wstęp wolny. Wystawa czynna do 27 września
Wystawa: Adam Nidzgorski, artysta nurtu art brut – „Sztuka poza normami”
Adam Nidzgorski urodził się w 1933 roku w rodzinie polskich emigrantów, którzy w okresie międzywojennym zmuszeni byli szukać we Francji godnych warunków życia. Ukończył Liceum Polskie w Paryżu, w 1951 roku rozpoczął studia w warszawskiej AWF. Zafascynowany filozofią, tre-
nował judo i stał się jednym z prekursorów tej sztuki walki w Polsce. Nie udało się kontynuować w kraju kariery akademickiej, więc w 1956 roku wrócił do Francji. Wkrótce potem podjął pracę w Tunezji, gdzie pod wpływem przyjaciółki, niezwykle wrażliwej kobiety, otworzył się na sztukę i zaczął rysować. 6.09.2019, piątek, godz. 20.00, pl. Wolności 1, wstęp wolny
,,W duecie… z balkonu Święcickiego”: Renata Zarębska i Jacek Wójcicki
Renata Zarębska – aktorka filmowa i serialowa, piosenkarka, artystka kabaretowa i… kaskaderka. Jacek Wójcicki – przez wiele lat związany z Piwnicą pod Baranami, znany z niezliczonych ról filmowych, serialowych i kabaretowych oraz występów w Teatrze Słowackiego w Krakowie. 8.09.2019, niedziela, godz. 12.00, Salon Hoffman KPCK, wstęp wolny
Inauguracja Europejskich Dni Dziedzictwa 2019 w Bydgoszczy
Podczas uroczystości zaplanowano finał V Ogólnopolskiego Konkursu Fotograficznego „Portret z kujawsko-pomorskim zabytkiem w tle” wraz z wręczeniem nagród i wyróżnień, prezentację „Śladami modernizmu bydgoskiego” przygotowaną przez dr Agnieszkę Wysocką oraz koncert muzyki rozrywkowej i jazzowej. 54 | BIK | wrzesień 2019
w yd a r z e ni a 11.09.2019, środa, godz. 18.00, Salon Hoffman KPCK, wstęp wolny
Z cyklu „Autor i aktor”: „1989. Barwy zamienne” – Marek Migalski
Tym razem wieczór poświęcony będzie najnowszej książce Marka Migalskiego pt. „1989. Barwy zamienne”. Powieść, przedstawiająca fantastyczną wizję Polski, będzie punktem wyjścia do rozmów z autorem oraz inscenizacji teatralnej, która tradycyjnie dopełni prezentowany temat. W kreacji aktorskiej obejrzymy Piotra Makarskiego. Spotkanie poprowadzi Adam Wierzbanowski. 12-15 września 2019
XXXI Ogólnopolskie Literackie Spotkania Pokoleń Kruszwica–Kobylniki 2019
tyryczne, a także wspomnienia. Pomysłodawca, redaktor i współtwórca „Bydgoskiego Leksykonu Teatralnego” (2000), „Bydgoskiego Leksykonu Operowego” (2002), „Bydgoskiego Leksykonu Muzycznego” (2004) oraz „Bydgoskiego Leksykonu Literackiego” (2015). Laureat kilku konkursów literackich. 19.09.2019, czwartek, godz 10.00, Salon Hoffman KPCK, wstęp wolny
Ogólnopolska Konferencja „Architektura Miast”: Architektura w służbie potrzebujących – szpitale, przytułki, ochronki w XIX i na początku XX wieku
Więcej informacji na stronie www.kpck.pl.
14.09.2019, sobota, godz. 14.00, Salon Hoffman KPCK. Przedstawienie dla dzieci w wieku 4-11 lat, bilety w cenie 12 zł do nabycia w KPCK oraz na www.biletyna.pl
W magicznej krainie – bajka improwizowana dla dzieci
Grają: Ada Żurawska, Jakub Dranicki i Cezary Markiewicz, aktorzy z grup Trzy Słowa oraz Bujdy i Bajania. 17.09.2019, wtorek, godz 18.00, Salon Hoffman KPCK, wstęp wolny
Z cyklu „Portrety”: Zdzisław Pruss – Drogi do dzieciństwa
Prowadzenie: Urszula Guźlecka „Portrety” to cykl spotkań poświęconych ludziom kultury, nauki, sportu i życia społecznego, którzy wywarli wpływ na rozwój i wizerunek naszego regionu. Wydarzenie realizowane jest wspólnie ze znaną dziennikarką Urszulą Guźlecką, autorką filmów, programów radiowych i telewizyjnych. Tradycyjnie zaprezentujemy film o bohaterze wieczoru autorstwa Urszuli Guźleckiej, wyprodukowany przez TVP3 Bydgoszcz. Oprócz bohatera wieczoru wśród snujących wspomnienia gości znajdą się m.in. Teresa Wądzińska, Piotr Trela, Bogdan Ciesielski i Michał Tabaczyński.
Szczegółowy program konferencji w zakładce Pracowni Dziedzictwa Kulturowego na: www.kpck.pl. 21.09.2019, sobota, godz. 10.00, KPCK, udział bezpłatny, rejestracja do 17 września
Gra Miejska „Śladami Józefa Święcickiego”
Regulamin gry na stronie www.kpck.pl oraz w wydarzeniu na Facebooku instytucji. 21.09.2019, sobota, godz. 17.00, Salon Hoffman KPCK, wstęp wolny, obowiązują bezpłatne wejściówki do odebrania w siedzibie KPCK
Zdzisław Pruss – poeta, satyryk, publicysta. Absolwent UMK w Toruniu. Autor słuchowisk i scenariuszy estradowych. Od 1964 roku publikuje wiersze, drobne formy sa-
Wieczór wspomnień o Jerzym Sulimie-Kamińskim oraz promocja książki „Okruchy pamięci”
Wydawnictwo jest zbiorem felietonów Sulimy-Kamińskiego, opisujących Bydgoszcz i życie jej mieszkańców. Teksty wrzesień 2019 |
BIK | 55
w yd a r z e ni a te publikowane były w „Dzienniku Wieczornym”, a w szerszym ujęciu pojawiły się w „Moście Królowej Jadwigi”. Fragmenty książki zaprezentują: Zbigniew Ostrowski – wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego oraz Łukasz Ignasiński – aktor Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu. Wieczoru dopełnią archiwalne nagrania filmowe oraz oprawa muzyczna. Spotkanie poprowadzi Urszula Guźlecka. Po spotkaniu będzie istniała możliwość zakupu wydawnictwa. 24.09.2019, wtorek, godz. 17.00, Salon Hoffman KPCK, wstęp wolny
Tango Poetyckie Aleksandry Brzozowskiej
28.09.2019, sobota, godz. 10.00, KPCK, udział bezpłatny, rejestracja do 24 września
Pieszy Rajd Terenowy „Szlakiem Święcickiego”
Regulamin dostępny na stronie www.kpck.pl oraz w wydarzeniu na Facebooku instytucji. 29.09.2019, niedziela, godz. 16.00, Salon Hoffman KPCK, wstęp wolny
Koncert zespołu Piramidy: „Wysocki, Okudżawa, dwaj najwięksi Bardowie XX wieku”
Wystąpią: Piotr Kajetan Matczuk, Artur Chyb i Tomasz Imienowski. Na scenie zabrzmią największe i najpiękniejsze przeboje. Wieczór autorski łączący poezję autorki z drugą jej wielką pasją – tangiem argentyńskim. Spotkanie ubarwią pokazy tanga argentyńskiego w wykonaniu tancerzy amatorów i samej autorki. Tanga oraz utwory ze znanych filmów zaprezentuje zespół muzyczno-wokalny String Voice. Spotkanie poprowadzi Stefan Pastuszewski.
Ponadto:
Tylko do 16 września – zgłoszenia na I Ogólnopolski Konkurs Wokalny im. Stanisława Jopka. Szczegóły na www.kpck.pl w zakłace „muzyka”. inf. Jędrzej Kubiak
Biblioteka Główna UKW 13.09.2019, godz. 18.00, Galeria Biblioteki UKW, ul. Szymanowskiego 3. Wystawa będzie czynna do 15 listopada
Otwarcie wystawy malarstwa Joanny Stasiak pt. „Morze wewnętrzne” Wprowadzenie: Aleksandra Simińska
Joanna Stasiak w 1989 roku ukończyła studia malarskie w pracowni Janusza Kaczmarskiego na Wydziale Sztuk
Joanna Stasiak, Morze wewnętrzne IV, 2018, jedwab 115×230 cm
56 | BIK | wrzesień 2019
Pięknych Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. W 1991 roku odbyła studia podyplomowe w The Ruskin School of Drawing and Fine Art w Oksfordzie. W 1998 roku przebywała w Paryżu na stypendium Funduszu Pomocy Niezależnej Literaturze i Nauce Polskiej. Od 2006 pracuje w Instytucie Edukacji Artystycznej Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej. Organizowała liczne plenery artystyczne w swoim domu na Warmii zakończone wystawami i wydawnictwami (m.in.: „Wielki Tydzień”, „Święci warmińskich kapliczek”, „Trękusowe dell’arte”, „Bachantki”, „Okruchy Atlantydy – Kapliczki Warmii”). Jest współautorką, wraz z Jackiem A. Zielińskim, podręczników do szkoły podstawowej i gimnazjum z cyklu „Świat sztuki”. Od 1996 roku prowadzi także autorską galerię In Spe. Mieszka i maluje na Warmii. inf. Barbara Maklakiewicz
w yd a r z e ni a Galeria Autorska Jan Kaja i Jacek Soliński 19.09.2019, godz. 18.00
Spotkanie autorskie z Grzegorzem Kalinowskim pt. „Ciemnie wody” oraz promocja książki
19.09.2019, godz. 18.00
Otwarcie wystawy rzeźb Aliny Kluza-Kaji pt. „Wydrążeni ludzie”
Czytanie tekstów – Roma Warmus
Grzegorz Kalinowski (ur. w 1955 r. w Inowrocławiu) – autor opowiadań, esejów, recenzji, rozmów z pisarzami (m.in. z Ryszardem Kapuścińskim, Zygmuntem Kubiakiem, Pawłem Hertzem, Stefanem Chwinem, Kazimierzem Hoffmanem); publikował w ogólnopolskich pismach literackich; wydał tomy opowiadań tylko biel (2010), ciemne wody (2018); obie książki zostały uhonorowane literacką bydgoską Nagrodą Łuczniczki; opracował i przygotował do druku „Dziennik…” Kazimierza Hoffmana (2017); w latach 1993–1997 współpracownik toruńskiego „Przeglądu Literacko-Artystycznego”; redaktor wydawnictwa „Pomorze”(1994–1995); od 1997 do 2012 roku redaktor, a później sekretarz redakcji „Kwartalnika Artystycznego. Kujawy i Pomorze”; współorganizator spotkań z pisarzami – m.in. w cyklu „Mistrzowie literatury w Filharmonii Pomorskiej”. Zasłużony Działacz Kultury (1995); w 2007 roku „w uznaniu nieocenionych zasług dla kultury polskiej” otrzymał Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2007), w roku 2000 i 2013 Nagrodę Centrum Edukacji Artystycznej; w 2013 roku Nagrodę Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Alina Kluza-Kaja, Z cyklu Ja – Ty, rzeźba, technika własna
Alina Kluza-Kaja (ur. w 1985 r. w Czarnkowie) – w 2005 ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy. W 2005–2006 studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku na wydziale malarstwa. W czerwcu 2011 ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Gdańsku na wydziale rzeźby – dyplom z wyróżnieniem w pracowni Sławoja Ostrowskiego. Autorka ośmiu wystaw indywidualnych; rzeźby, rysunku oraz fotografii. Uczestniczyła w trzech wystawach zbiorowych rzeźby i rysunku. inf. Jacek Soliński
Klub „ODNOWA” 5.09.2019, czwartek, godz. 15.30 Zabawa taneczna w Klubie Seniora „Kalina” 17.09.2019, piątek, godz. 17.00 „Wychodząc do świata” w świetle poezji i podróży Dariusza Tomasza Lebiody. Spotkanie autorskie poprowadzi Maria Jolanta Kowalska, oprawa muzyczna Andrzej Haliniak. 24.09.2019, wtorek, godz. 14.00 Kawiarenka Seniora zaprasza – spotkanie inauguracyjne. 25.09.2019, środa, godz. 16.00 „Wakacyjne impresje” – zabawy plastyczne dla dzieci. www.klubodnowa.pl wrzesień 2019 |
BIK | 57
w yd a r z e ni a Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Toruniu 28 września
Budowanie zespołu i praca z grupą nie tylko teatralną – warsztaty
Cena: 60 zł, zgłoszenia na warsztaty przyjmowane są do 20 września. Liczba miejsc ograniczona – o przyjęciu decyduje kolejność zgłoszeń. do 19 października 2019 r.
Zgłoszenia na przegląd KATAR Teatr
Szczegółowy regulamin oraz formularz zgłoszeniowy znaleźć można na: www.woak.torun.pl.
Kolejne warsztaty i szkolenia: Ja, Janko Muzykant? (I nagroda ubiegłorocznych Konfrontacji KATAR Teatr), fot. Stanisław Jasiński
21 września, godz. 9.00
Teatralny rozruch – comiesięczne zajęcia dla dzieci w wieku 7–10 lat
Cena: 5 zł, informacje dot. zgłoszeń na: www.woak.torun.pl. 21 września, godz. 11.00 i 12.15
Poranne figle, psoty i żarty – comiesięczne zajęcia dla dzieci w wieku 4–6 lat
– 18–20 października – warsztaty Pedagogika zabawy w pracy z dziećmi i młodzieżą, zajęcia prowadzi Alicja Usowicz, cena: 100 zł, termin zgłoszeń: 11 października; – 26 października – warsztaty Magia głosu – twój dźwiękowy wizerunek, zajęcia prowadzi Erwin Regosz, cena: 80 zł, termin zgłoszeń: 18 października; – 8-10 listopada – Teatr – Muzyka – Ruch – warsztaty teatralne, zajęcia prowadzą: Magdalena Jasińska, Erwin Regosz i Krystian Wieczyński, cena: 100 zł, termin zgłoszeń: 31 października. www.woak.torun.pl
Cena: 5 zł/dziecko (opiekun bezpłatnie), informacje dot. zgłoszeń na: www.woak.torun.pl.
inf. Kamil Hoffmann
Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy 15.09.2019, niedziela, godz. 13.00, sala kinowo-widowiskowa MCK, wstęp wolny
I Festiwal Ukraiński „Barwy Muzyki” /
I Фестиваль Українсьий „Музичні Барви” I Festiwal Ukraiński to wydarzenie, które pozwoli na wyjątkowe muzyczne, ukraińskie doznania. Jest to także wydarzenie pozwalające na łączenie ukraińskiej społeczności mieszkającej w naszym regionie, a nadrzędnym celem tego przedsięwzięcia jest promowanie i przybliżenie mieszkańcom naszego miasta kultury ukraińskiej, zacieśnienie więzi i integracja społeczna rożnych mniejszości narodowych mieszkającej między nami. Dyrektorem artystycznym „Barw Muzyki” jest Liliia Zahnitko – ukraińska muzykolog, która jest inicjatorką i główną organizatorką festiwalu.
18.09.2019, środa, godz. 19.00, Stomil SA Bydgoskie Zakłady Przemysłu Gumowego, ul. Toruńska 155, wstęp wolny (darmowe wejściówki do odbioru w kasie MCK)
Teatr Improwizowany wymyWammy: Noś okulary ochronne
Spektakl improwizowany na oczach widzów połączony z interaktywnym spacerem po fabryce i zainspirowany jej przestrzeniami. 18.09.2019, godz. 20.00, sala kinowo-widowiskowa MCK, wstęp: 10 zł; bilety do kupienia w kasie MCK i na bilety24.pl
Animocje Prezentują: Nagroda Publiczności na 12. MFFA Animator 2019 – Ruben Brandt, kolekcjoner
reż. Milorad Krstić, Węgry 2018, 94 min, 12+, język oryginalny: angielski, napisy: polskie 58 | BIK | wrzesień 2019
w yd a r z e ni a
Ruben Brandt, kolekcjoner
Ruben Brandt, znany psychoterapeuta, zmuszony jest do kradzieży najsłynniejszych obrazów świata, by uniknąć nocnych koszmarów. Rabuje regularnie i z powodzeniem: Muzeum Orsay, Uffizi, MoMA… Kolekcjoner szybko staje się najbardziej poszukiwanym przestępcą świata. 22.09.2019, godz. 12.00, sala kinowo-widowiskowa MCK, wstęp: 5 zł; bilety do kupienia w kasie MCK i na bilety24.pl
Małe Animocje: Kapitan Morten i Królowa Pająków
reż. Kaspar Jancis, Riho Unt, Henry Nicholson, Estonia 2018, 79 min, 6+
Kapitan Morten i Królowa Pająków to zaskakująca animacja o potędze dziecięcej wyobraźni, wytrwałości i nieograniczonej wierze w marzenia. 10-letni Morten pragnie być marynarzem tak jak jego tata. Niespodziewanie zostaje obsypany tajemniczym proszkiem, kurczy się do rozmiaru owada i staje się kapitanem swojej łodzi. Jednak żeglowanie to nie taka prosta sprawa. Szczególnie gdy nie jest się jedynym członkiem załogi. Jakim kapitanem okaże się chłopiec? 23.09.2019, poniedziałek, godz. 19.00, kawiarnia Szpulka MCK, bilety: 10 zł w przedsprzedaży, 15 zł w dniu spektaklu
Teatr Improwizowany wymyWammy – spektakl impro
26.09.2019, godz. 18.00, foyer MCK – wernisaż, wystawa czynna do 14 października
NN. Niedenthal nieznany
– wernisaż wystawy z udziałem autora (w ramach festiwalu Przeźrocza)
Chris Niedenthal to jeden z najbardziej cenionych fotoreporterów europejskich. Choć urodził się 21 października 1950 roku w Londynie, od lat mieszka i pracuje w Polsce. Słynie z ikonicznych wręcz fotografii, dokumentujących życie w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, a w szczególności czas stanu wojennego. Jego najsłynniejsza fotografia, przedstawiająca transporter opancerzony „SKOT” stojący przed kinem Moskwa w Warszawie, na którego fasadzie widnieje afisz filmu Czas apokalipsy Francisa Forda Coppoli, jest chyba najczęściej przywoływanym obrazem epoki. Urosła wręcz do roli wizualnej metafory tamtych lat. W swej twórczości Niedenthal nie ograniczał się tylko do zabarwionego politycznie fotoreportażu. Jest m.in. autorem cyklu Tabu, zawierającego wizerunki osób z różnych względów nieportretowanych, jak m.in. zdjęcia dzieci niepełnosprawnych umysłowo. Wraz ze swym przyjacielem, fotografem Tadeuszem Rolkem, Niedenthal przygotował cykl Sąsiadka, nawiązujący do historii pogromu Żydów w Jedwabnem. Tworzył także obrazy codziennego życia w PRL – zdjęcia, które nie układają się w narrację o wielkiej historii, przełomowych decyzjach polityków i podpisywanych ważnych dokumentach, lecz w opowieść w skali mikro, o próbie normalnego życia w skrajnie trudnych warunkach. Wystawa, towarzysząca tegorocznej edycji festiwalu Przeźrocza, prezentuje to drugie oblicze słynnego fotoreportera – fotografię, którą można określić mianem artystycznej oraz zaangażowanej, o głębokim przesłaniu społecznym, podkreślającej wielką wrażliwość twórcy na piękno krajobrazu i pracę zwykłych ludzi, a także jego przenikliwość i humor, który pozwala z dystansem komentować paradoksy życia codziennego w różnych odwiedzanych przez niego krajach. wrzesień 2019 |
BIK | 59
w yd a r z e ni a Kino Orzeł Wystawa na ekranie: Młody Picasso, 100 min
Picasso był jednym z najwybitniejszych artystów wszech czasów – i aż do swojej śmierci w 1973 roku jednym z najbardziej płodnych artystów. Wiele filmów zajmowało się późniejszymi latami jego życia i twórczości – dziełami i szerokim kręgiem przyjaciół. Ale gdzie i jak to się wszystko zaczęło? Co spowodowało, że Picasso zajął pierwsze miejsce wśród twórców sztuki europejskiej? Nadszedł czas, aby spojrzeć na wczesne, zwykle pomijane, lata życia Picassa; wychowanie i naukę, które doprowadziły do jego niezwykłych osiągnięć. Trzy miasta odegrały kluczową rolę w kształtowaniu się przyszłego malarza: Malaga, Barcelona i Paryż. Film Młody Picasso bada wpływ każdego z nich na artystę, koncentrując się na konkretnych dziełach z tych wczesnych lat. Przyglądając się uważnie dwóm kluczowym wczesnym okresom – tzw. okresowi niebieskiemu i okresowi różowemu – film przenosi nas aż do 1907 roku i momentu powstania kluczowego obrazu w historii sztuki współczesnej – Panien z Awinionu. Był to obraz, który wstrząsnął światem sztuki, ale i zmienił go nieodwołalnie. Picasso miał wtedy 25 lat. Autorzy filmu wyjaśniają, jak wzniósł się na takie wyżyny geniuszu.
Między morzem a oceanem (Entre dos aguas), reż. Isaki Lacuesta, Hiszpania/Szwajcaria/ Rumunia, 2018, 136 min
kimi podchodzi do bohaterów. Z niepozornych momentów udaje się Lacueście nakreślić melancholijny portret trudnej braterskiej miłości.
Piranie, reż. Claudio Giovannesi, Włochy, 2019, 111 min
Nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem na festiwalu w Berlinie nowy film twórców kultowego serialu Gomorra, oparty na bestsellerowej powieści Roberta Saviano. Nastolatki – Nicola, Tyson, Lollipop, Ciastek – chcą zarabiać pieniądze, kupować markowe ubrania i nowe skutery, nosić drogie zegarki. Kiedy ostatni z dawnych bossów mafii zostaje aresztowany, Nicola wpada na pomysł, że zrealizują swoje marzenia, zajmując jego miejsce. Uzbrojeni wyjeżdżają na ulice Neapolu i przejmują władzę. Są jak bracia, nie boją się więzienia ani śmierci, handlują narkotykami, zabijają bez skrupułów, niczym w grze na PlayStation, są jak piranie – niewinnie wyglądające rybki, a jakże groźne. Dopiero po chwili orientują się, że to droga bez powrotu. To przerażający obraz młodego pokolenia, dla którego nie istnieje przyszłość. Liczy się tylko tu i teraz: pieniądze, władza, przeżyć do jutra.
Nietykalny, reż. Ursula Macfarlane, USA, 2019, 98 min
Zwycięzca MFF San Sebastian Między morzem a oceanem to przepiękny i niezwykle czuły hiszpański dramat, jaki opowiada historię dwóch braci, którzy poszli bardzo różnymi ścieżkami w życiu i po latach spotykają się na wyspie San Fernando. Israel, młodszy z rodzeństwa, właśnie wychodzi z więzienia. Chce zacząć wszystko od nowa, ale w nękanej bezrobociem Andaluzji trudno o pracę. Żyje w poczuciu, że oprócz prochów, odsiadki i śmierci rodzinne miasto nic mu nie oferuje. Od zejścia na przestępczą ścieżkę próbuje chłopaka odwieść starszy brat Cheíto, marynarz, którego życie też nie jest beztroskie. Film Lacuesty jest intymny, skupiony na postaciach, ich gestach i ciałach, a jednocześnie żywiołowy jak flamenco i epicki w ukazaniu kilkunastu lat z życia rodzeństwa. Kreśląc pejzaż społeczny biednego Południa, reżyser unika protekcjonalnego tonu, ujmuje zaś czułością i szacunkiem, z ja60 | BIK | wrzesień 2019
Tytan. Wizjoner. Twórca snów. To Harvey Weinstein – samozwańczy cesarz Hollywood, który wierzył, że wybudował sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu. Pomnik, który upadł pod ciężarem zarzutów: prześladowania, szantażu, napaści seksualnej i gwałtu. Nietykalny to współczesna szekspirowska historia, która ukazuje potężnego człowieka jako socjopatycznego drapieżnika, opętanego przez własną chciwość, potrzebę chwały i władzy. To także historia hollywoodzkiego skandalu wszech czasów i ruchu #metoo, który miał odwagę, aby go ujawnić. Jak jeden człowiek mógł zdobyć władzę, która pozwoliła mu na bycie bezkarnym? Co można zrobić, aby uchronić się przed ludźmi jak Harvey Weinstein? Nietykalny to film dwukrotnego laureata Oscara za filmy Człowiek na linie oraz Sugar Man, a także nagrodzonego Nagrodą Emmy twórcy filmu LA 92.
Niezbędna konieczność, reż. Erwan Le Duc, Francja, 2019, 99 min
w yd a r z e ni a Pierre Perdrix prowadzi spokojne życie w niewielkim, sennym francuskim miasteczku. Jak przystało na kapitana policji, każdy jego dzień jest perfekcyjnie zorganizowany, a przez to również przewidywalny. Przynajmniej do chwili, gdy nie ma kontaktu ze swoją rodziną. Główny bohater wydaje się jedyną osobą, która jest w stanie trzymać najbliższych w ryzach. Po śmierci ojca prowadząca popularną audycję w radiu matka Pierre’a rzuciła się w wir płomiennych romansów, a jego starszy brat oddał się osobliwemu hobby. Rodzinne relacje mogą ulec zmianie z chwilą, gdy w okolicy pojawia się atrakcyjna i nieco tajemnicza Juliette. Pełnometrażowy debiut byłego dziennikarza sportowego Erwana Le Duca to ciepła, ujmująca, a chwilami zaskakująca komedia o niełatwych międzyludzkich relacjach i poszukiwaniu miłości. Jest w niej miejsce na śmiech, ale i momenty wzruszenia. Trudno się dziwić, skoro Le Duca ochrzczono spadkobiercą takich klasyków jak Wes Anderson czy Aki Kaurismäki.
Blue Note Records: Beyond the Notes, reż. Sophie Huber, Szwajcaria, 2018, 85 min
Emocjonująca podróż za kulisy Blue Note Records, powstałej w Nowym Jorku w 1939 roku pionierskiej wytwórni, wydającej płyty największych artystów jazzowych XX i XXI wieku. Film jest częścią celebracji obchodów 80-lecia istnienia Blue Note Records. Dwóch fanów jazzu, emigrantów z Niemiec, stworzyło przestrzeń dla muzyków, którzy – tak jak oni sami – poszukiwali wolności i artystycznej swobody. Ich bezkompromisowa postawa przyczyniła się do rewolucji nie tylko w jazzie , ale i w innych gatunkach, np. w hip hopie. Wartości prezentowane przez Blue Note sprawiły, że w jej katalogu znalazły się płyty takich artystów jak: John Coltrane, Thelonious Monk, Miles Davis, Bud Powell, Art Blakey czy Horace Silver. Osią dokumentu jest sesja nagraniowa, w której biorą udział Herbie Hancock i Wayne Shorter, a także artyści młodszego pokolenia, tacy jak Robert Glasper i Ambrose Akinmusire, nagrywając wspólnie album All-Stars.
Parasite, reż. Joon-ho Bong, Korea Południowa, 2019, 132 min
Absolutny wizjoner! Nikt inny nie kręci tak dobrych filmów rozrywkowych jak on – mówi o reżyserze Parasite Quentin Tarantino, jeden z jego największych fanów. Potwierdził te słowa tegoroczny festiwal w Cannes, gdzie w walce o Złotą Palmę Parasite Bong Joon-ho pokonał Pewnego razu… w Hollywood, oczarowując jury, światową krytykę i publiczność.
Parasite to pełen dzikiego humoru i nieoczekiwanych zwrotów akcji thriller o ludziach, którzy nigdy nie mieli się spotkać – biednych i bogatych, tych naprawdę uprzywilejowanych i tych zepchniętych do rynsztoków. Nowy film twórcy przebojów Okja i Snowpiercer: Arka przyszłości to wielki hit światowego kina i prawdziwy filmowy rollercoaster.
Dzięki Bogu, reż. François Ozon, Belgia/Francja, 2019, 137 min
Oparty na faktach nowy film François Ozona (8 kobiet, Basen, Podwójny kochanek) to trzymająca w napięciu opowieść o tym, jak ofiary pedofilii w Kościele organizują się po 30 latach, aby w końcu wymierzyć sprawiedliwość. Alexandre (Melvil Poupaud, Na zawsze Laurence, Czas, który pozostał, Nad morzem) mieszka w Lyonie z żoną i pięciorgiem dzieci. Jest przykładowym katolikiem. Pewnego dnia odkrywa, że ksiądz Preynat, który go skrzywdził, kiedy był harcerzem, nadal pracuje z nieletnimi. Postanawia działać. Wkrótce dołączają do niego dwie inne ofiary księdza: François (Denis Ménochet, Bękarty wojny) i Emmanuel (Swann Arlaud, Sponsoring). Film Dzięki Bogu skupia się właśnie na ofiarach i to jest jego wielka siła. Ukazuje ich skomplikowane relacje z bliskimi i nieoczywisty stosunek do wiary. Światowa premiera filmu odbyła się na Berlinale, gdzie otrzymał Srebrnego Niedźwiedzia – Wielką Nagrodę Jury. Miesiąc później kardynał Philippe Barbarin (przedstawiony w filmie) został skazany na pół roku więzienia za tuszowanie pedofilii. Proces księdza Preynata ma się odbyć do końca roku. 4 lipca br. został on wydalony ze stanu duchownego. wrzesień 2019 |
BIK | 61
w yd a r z e ni a Zespół Pałacowo-Parkowy w Ostromecku 1.09.2019, niedziela, godz. 16.00, Pałac Nowy, bilet normalny 15 zł, ulgowy 10 zł (dzieci i młodzież do 15. r.ż. i os. z Bydgoską Kartą Seniora 60+)
Leonard Luter – recital
Leonard Luther o sobie: „Od urodzenia, czyli od z lekka czterech dekad, związany jestem z Bydgoszczą – mia-
stem nad Brdą, rzeką, którą lubię najbardziej na świecie. Nad jej brzegami upłynęło dzieciństwo z wędką w ręku i młodość, z pierwszą na ramieniu gitarą w pokrowcu z cienkiego materiału. Z Brdą też związany był kawałek mojej muzycznej przygody – czas, gdy grałem szanty. Z upodobaniem i pasją oddałem się jednak poezji śpiewanej. Wykorzystałem szansę współpracy z: A. Bacińską, L. Lipnickim, M. Trzaską, W. Sikorskim, S. Luterem, P. Beneckim czy S. Krysiem, którzy oddali mi swoje słowa w muzyczną wieczystą dzierżawę, a na deskach popularnych festiwali i przeglądów, takich jak: Yapa, Danielka, Bazuna, Włóczęga, Studencki Festiwal Piosenki w Krakowie czy Swojskie Klimaty, wyśpiewałem niejedną nagrodę. Skład muzyków, z którymi grałem, zmieniał się parokrotnie – nie zmienił się tylko jeden człowiek – gitarzysta i aranżer, z którym łączy mnie wiele lat muzycznej przyjaźni – Piotr Gąsiewski. W ostatnim czasie stałym ogniwem instrumentalnym jest też akordeon, na którym dźwięki wyczarowuje Rafał Chmiel.
16-18 września 2019, Pałac w Ostromecku
III Ogólnopolska Konferencja Instrumentologiczna Retrospekcja Instrumenty muzyczne zmieniają się w czasie i przestrzeni. Jest to bardziej oczywiste w odniesieniu do instrumentów profesjonalnych, związanych z tradycją klasyczną, natomiast mniej oczywiste w odniesieniu do instrumentów ludowych. Te ostatnie podlegały jednak także modyfikacjom spowodowanym poszukiwaniem lepszych możliwości dźwiękowych, przemijającymi modami, nowymi materiałami, rozwojem cywilizacyjnym, naukowym i technologicznym. Zmiany kulturowe, cywilizacyjne, a nawet polityczne mogły powodować także zmiany samej praktyki instrumentalnej. Obecnie w procesie budowy i gry na instrumentach obserwujemy dwie przeciwstawne tendencje: progresywną i retrospektywną. Pierwsza przejawia się w innowacjach, instrumentach nowych i udoskonalaniu starych. Druga zwraca się ku instrumentom historycznym. Perspektywa retrospektywna wyraża tęsknotę za minionymi czasami, inspiruje do odtwarzania dawnych stylów wykonawczych, gry na zabytkowych instrumentach i ich kopiach. Powrót do przeszłości możliwy jest jednak często kosztem mniejszej doskonałości technicznej. Tendencja ta obecna jest także w muzyce ludowej. III Ogólnopolska Konferencja Instrumentologiczna skupi się wokół zagadnień związanych z przeszłością, takich jak: przywracanie, odtwarzanie, odzyskiwanie, badanie zmian zachodzących w budowie instrumentów i praktyce wykonawczej. W obszarze tematycznym konferencji mieszczą się także m.in. badania nad zaginionymi lub zniszczonymi dobrami kultury muzycznej oraz podejmowane próby ich odzyskania lub zastąpienia braków. Stałym punktem konferencji jest prezentacja zawartości państwowych i prywatnych kolekcji instrumentów muzycznych. 62 | BIK | wrzesień 2019
Proponowane zagadnienia referatów: przywracanie zapomnianych, zmarginalizowanych i odrzuconych instrumentów do praktyki muzycznej, powrót do brzmień przeszłości, badanie zmian zachodzących w budowie instrumentów, zagadnienia wykonawcze dawnej praktyki muzycznej, historia wytwórni instrumentów, edukacja w zakresie gry na instrumentach tradycyjnych, restytucja dóbr kultury muzycznej, badania historyczno-muzykologiczne w zakresie instrumentologii, badanie audiosfery przeszłości, terminologia instrumentologiczna, ikonografia muzyczna. Podczas konferencji odbędą się koncerty na instrumentach historycznych i ludowych.
Organizatorzy konferencji: Instytut Muzykologii Uniwersytetu Wrocławskiego, Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy Rada naukowa: prof. emeritus dr hab. Beniamin Vogel prof. dr hab. Zbigniew J. Przerembski, kierownik Zakładu Muzykologii Systematycznej w Instytucie Muzykologii Uniwersytetu Wrocławskiego Komitet organizacyjny: Agata Mierzejewska-Ficek, Joanna Gul (Instytut Muzykologii Uniwersytetu Wrocławskiego) Andrzej Gawroński (Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy)
w yd a r z e ni a 8.09.2019, niedziela, godz. 16.00, Pałac Nowy, bilet normalny 15 zł, ulgowy 10 zł (dzieci i młodzież do 15. r.ż. i os. z Bydgoską Kartą Seniora 60+)
Breslauer Cocktail – koncert
Breslauer Cocktail to grupa muzyczna o międzynarodowym składzie. Artyści mieszkają we Wrocławiu lub są z nim związani na co dzień. Spotkali się w mieście, które stawia na otwartość, tolerancję i kulturę. W mieście, które jak w soczewce skupia wyjątkową historię i tradycje kulturalne. Inspiracje czerpią z muzyki, którą w latach 20. i 30. ubiegłego wieku grano na wielu scenach Europy od Paryża do Moskwy. Artyści z pietyzmem, ale i z niezwykłą energią odtwarzają znane i lubiane w tamtych czasach melodie, ze szczególnym ukłonem w stronę przedwojennego Breslau. A wszystko to w konwencji etno-swingowo-jazzowej, z niezwykłym głosem wokalistki zespołu Natalii Nikolskiej. Breslauer Cocktail to ludzie, którzy potrafią w historii swojego miasta odnaleźć wyjątkowe muzyczne opowieści. Ich muzyka to swoisty pomost pomiędzy tym, co było, a współczesnością.
lowej Madagaskaru w reżyserii Jerzego Gruzy w Teatrze Muzycznym w Gdyni. W latach 1994–2002 była aktorką warszawskiego Teatru Rampa na Targówku. Współpracuje jednak z różnymi teatrami – muzycznymi (Operetka Warszawska, Teatr Muzyczny „Roma”, Komedia w Warszawie, Opera i Operetka w Szczecinie) i innymi (Teatr na Woli, Teatr Staromiejski, Teatr Kamienica w Warszawie, Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku), w tym nadal z Teatrem Rampa. Pojawia się także w serialach (m.in. Na dobre i na złe, Ojciec Mateusz, Barwy szczęścia) i w programach telewizyjnych. Wystąpiła w filmie Pan Tadeusz. Recital będzie wspomnieniem dwudziestolecia międzywojennego w muzyce i słowie. 29.09.2019, niedziela, godz. 16.00, Pałac Nowy, bilet normalny 15 zł, ulgowy 10 zł (dzieci i młodzież do 15. r.ż. i os. z Bydgoską Kartą Seniora 60+)
Kamila Abrahamowicz-Szlempo – koncert
21.09.2019, sobota, godz. 12.00 i 13.45, ZPP w Ostromecku, wstęp wolny, zapisy: szucik10@gmail.com. Osoby przyjeżdżające z własnymi bębnami nie muszą się zapisywać
XXIII Djembe na salonach – warsztaty
Prowadzenie: Piotr Schutta Bezpłatne warsztaty bębniarskie dla początkujących. Mamy dwie grupy. Pierwsza rozpoczyna zajęcia o godz. 12.00, druga o 13.45. Obie grupy mają charakter otwarty. Kładziemy nacisk na to, by poziom zaawansowania granych rytmów i stopień skomplikowania zabaw rytmicznych dostosowany był do możliwości początkujących bębniarzy oraz takich, którzy dotkną bębna po raz pierwszy w życiu. Zapraszamy zarówno tych, którzy nigdy nie grali, jak i osoby mające już wcześniej kontakt z bębnami djembe. Warsztaty przeznaczone są dla osób dorosłych, młodzieży oraz dzieci powyżej 10. roku życia. 22.09.2019, niedziela, godz. 16.00, Pałac Nowy, bilet normalny 15 zł, ulgowy 10 zł (dzieci i młodzież do 15. r.ż. i os. z Bydgoską Kartą Seniora 60+)
Powróćmy jak za dawnych lat – recital Julity Kożuszek-Borsuk, przy fortepianie Piotr Matuszczyk Julita Kożuszek-Borsuk (ur. w 1971 r. w Szczecinie) – aktorka teatralna, filmowa, telewizyjna i dubbingowa, także tancerka, choreografka, wokalistka. Przez wiele lat występowała w cyklicznym programie „Dziennik Telewizyjny” Jacka Fedorowicza. W teatrze zadebiutowała jako adeptka w spektaklu Żołnierz kró-
Kamila Abrahamowicz-Szlempo jest dyplomowaną wokalistką, skrzypaczką i dyrygentką. Ukończyła wokalistykę jazzową na kierunku jazz i muzyka estradowa w Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy. W 2013 r. otrzymała tytuł doktora sztuk muzycznych w dyscyplinie wokalistyka. Jest laureatką konkursów i festiwali jazzowych, m.in. Międzynarodowych Zmagań Jazzowych w Szczecinie w 2006 r. (II nagroda), Europejskich Spotkań Muzycznych w Żyrardowie w 2006 r. (I miejsce i nagroda specjalna), konkursu „A we mnie Chopin gra” w Świeciu w 2010 r. (I miejsce). Pod pseudonimem Kami nagrała w 2015 r. debiutancki album pt. Wherever You Go, który współtworzyła z Michałem Szlempą. W 2017 r. gościnnie zaśpiewała na płycie jazzrockowego tria Scodrix, z którym wystąpiła podczas Międzynarodowego Festiwalu Jazzowego w Prudniku. Jako wokalistka, skrzypaczka, a także dyrygentka brała udział w licznych festiwalach, koncertach w Polsce i za granicą. Współpracowała z wieloma czołowymi muzykami sceny jazzowej i rozrywkowej, m.in. Maciejem Sikałą, Michałem Grottem, Piotrem Biskupskim, Stanem Borysem, Kamilem Paterem, Biszem, Grzegorzem Nadolnym, Hanią Stach, Wiktorem Tatarkiem, Michałem Szlempą, Adamem Lemańczykiem, orkiestrami i big-bandami. W działalności solowej chętnie posługuje się techniką scat, której poświęciła temat swojej pracy doktorskiej. Od 2010 r. prowadzi m.in. zajęcia ze śpiewu jazzowego na specjalności wokalistyka jazzowa w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. wrzesień 2019 |
BIK | 63
w yd a r z e ni a
Galeria Wspólna 26.09.2019, godz. 19.00, ul. Batorego 1/3 – wernisaż. Wystawa czynna do 18 października
Mariusz Białecki. Repozytorium – stratygrafie z cyklu Eksploracja miejsca – świadki wystawa czynna do 20 września, ul. Batorego 1/3
Pleszyński jest nagi – wystawa ilustracji o miłości i seksie
Grzegorz Pleszyński – artysta i pedagog zajmujący się takimi dziedzinami sztuki, jak malarstwo, rysunek, performance, instalacja, wideo-art. Tworzył akcje o charakterze społecznym, pracował z więźniami, dziećmi, ludźmi niepełnosprawnymi. Od 1998 roku jest dyrektorem Bydgoskiego Oddziału Międzynarodowego Muzeum Artystów / The International Artists’ Museum. 5.09.2019, godz. 18.00, ul. Batorego 1/3
Bydgoszcz – projektowanie i aranżacja wnętrz
Prowadzący wykład architekt wnętrz Ariel Śliwiński z UTP w Bydgoszczy. Wykład skierowany jest do wszystkich zainteresowanych urządzaniem, odnawianiem i projektowaniem wnętrz, studiowaniem architektury wnętrz. 11.09.2019, godz. 18.00, ul. Batorego 1/3
Ciało w sztuce europejskiej z cyklu Pleszyński czyta obrazy
Wykład towarzyszący wystawie prac artysty w Galerii Wspólnej.
64 | BIK | wrzesień 2019
Dla wielu bydgoszczan Mariusz Białecki to przede wszystkim autor konnego pomnika króla Kazimierza Wielkiego. Rzeźba, którą zaprezentuje w Galerii Wspólnej, jest również ściśle związana z historią, a konkretnie z archeologią. Jak sam deklaruje: „Przeszłość dotykana przez archeologów w jej materialnych pozostałościach fascynuje go i pobudza wyobraźnię. W tej przeszłości poszukuje odpowiedzi na wiele pytań dotyczących początków religii, sztuki, więzów społecznych i jej form”. Mariusz Białecki urodził się w 1966 roku w Sztumie. Studiował na Wydziale Rzeźby Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku, dyplom na Wydziale Rzeźby w pracowni prof. Stanisława Radwańskiego w 1991 roku. Od końca studiów zawodowo związany z macierzystą uczelnią. Obecnie posiada stopień profesora, prowadzi Pracownię Rzeźby i pełni funkcję kierownika Katedry Rzeźby na Wydziale Rzeźby w ASP w Gdańsku. Współtwórca i prezes Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Rodowo, organizator i prowadzący międzynarodowy plener rzeźbiarsko-malarski „Pole Sztuk” w Rodowie (w tym roku XXIX edycja). Jest twórcą licznych realizacji rzeźbiarskich, w tym pomnikowych. Brał udział w wielu wystawach, sympozjach w kraju i za granicą. Prace Mariusza Białeckiego