5. OCHRONA ZASOBÓW WODNYCH W ROLNICTWIE – PRODUKCJA ZWIERZĘCA
AKWAKULTURA – WPŁYW NA STAN EKOLOGICZNY WÓD ARTUR FURDYNA Niezależny ekspert ds ekologii wód, Towarzystwo Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy Akwakultura, czyli wykorzystanie wód słodkich pod produkcję / hodowlę ryb i innych organizmów wodnych – zajmuje dominującą pozycję w naszym kraju w sektorze rybactwa śródlądowego. Przez stulecia ten typ produkcji charakteryzował się ekstensywnością mającą niewielki wpływ na ekologiczny stan wód. Jednakże, wobec nadmiernej eksploatacji populacji dzikich ryb i prognoz zaniku głównych gatunków, dalszy rozwój akwakultury wydaje się nieunikniony. Tym ważniejsze jest opracowanie mechanizmów zapewniających minimalizację negatywnych skutków oddziaływania tego sektora na zasoby wodne, zarówno na ilość wody, jak i stan ekologiczny ekosystemów wodnych śródlądowych i morskich. Podstawowym źródłem zanieczyszczeń wód powierzchniowych są resztki niepobranej i niestrawionej paszy oraz odchody ryb, czy innych organizmów hodowlanych. Ekstensywne technologie w akwakulturze wymagają zwykle znacznych areałów, szczególnie dla gatunków takich jak karp i pokrewne (co do wymagań), by hodowca osiągnął zadowalający efekt ekonomiczny przy niskiej możliwej produkcji z jednostki powierzchni. Nie cieszą się jednak one zbytnim zainteresowaniem, szczególnie wobec pojawiających się ostatnio coraz wyższych opłat za pobór wody na cele produkcji. Tymczasem to właśnie jest typ produkcji o nieznacznym oddziaływaniu negatywnym, a nierzadko dającym wręcz pozytywny efekt środowiskowy w postaci retencji wód w regionach ubogich w zbiorniki powierzchniowe. W Polsce problemem jest przede wszystkim brak dostosowania wielkości produkcji do pojemności ekosystemów wodnych, do których hodowcy odprowadzają wody poprodukcyjne. Badania wykazują kilkunastokrotną różnicę w poziomie zawartości
związków azotu oraz kilkukrotną różnicę w zawartości związków fosforu pomiędzy wodami poddanymi presji hodowlanej w stosunku do wód wolnych od niej. W związku z tym mamy w Polsce z jednej strony dobrze funkcjonujący ekonomicznie sektor gospodarki, co uznać należy za zjawisko korzystne i warte wspierania, z drugiej jednak poważny problem ekologiczny, a co za tym idzie konflikt z innymi użytkownikami zasobów wodnych. Pogarszanie się stanu ekologicznego wód wykorzystywanych do produkcji w akwakulturze zagraża m.in. perspektywicznie równie korzystnemu sektorowi turystyki związanej z wodą.
H
odowla ryb i innych organizmów wodnych ma bardzo bogatą, sięgającą czasów antycznych historię. Przez stulecia ten typ produkcji charakteryzował się ekstensywnością mającą niewielki wpływ na ekologiczny stan wód, z wyjątkiem tworzenia barier dla migracji ryb poprzez zabudowę cieków – stawy paciorkowe lub budowę urządzeń piętrzących. Współcześnie sytuacja wygląda już zupełnie inaczej, szczególnie w ostatnich dekadach, gdy aspekty środowiskowe usunięto na dalszy plan, tuszując skutecznie negatywne strony manipulacjami w prawie i nadzorze nad jego przestrzeganiem. Co rusz słychać o skażeniu wód, masowych śnięciach ryb, a monitoring stanu środowiska nie pozostawia złudzeń, jak bardzo jest źle, a jednak „winnych brak”. Podstawową przyczyną była i jest tendencja do maksymalizacji produkcji w związku z rosnącym zainteresowaniem produktami rybnymi z jednej strony, oraz wzrostem korzyści ekonomicznych sektora rybnego z drugiej. Rozwojowi sektora hodowli ryb sprzyja dodatkowo obserwowany w ostatnich dekadach efekt nadmiernej eksploatacji dzikich populacji ryb, nie tylko śródlądowych, ale przede wszyst-
145