2 minute read
Dostawcy wykazali się ogromnym zrozumieniem
DANIEL ŁUKASZEWICZ DYREKTOR ZARZĄDZAJĄCY DOBRY HOTEL
JJak wygląda obecna współpraca firmy Dobry Hotel z dostawcami dla branży HoReCa? Czy możecie liczyć na ich wsparcie, elastyczność we współpracy? Zawsze ceniliśmy współpracę z naszymi dostawcami, bo to dzięki nim możemy budować jakość obsługi gości. Sytuacja pandemiczna była dużym wyzwaniem nie tylko dla nas, jako hotelarzy, ale również dla naszych dostawców. Chociażby z uwagi na drastycznie mniejszą skalę zamówień. To był ważny test dla naszych partnerów, który większość z nich przeszła pomyślnie. Mogliśmy liczyć, pomimo bardzo trudnej sytuacji, na ich elastyczność, umiejętność dostosowania się do potrzeb hoteli, a jednocześnie dowóz najwyższej jakości i terminowość, zarówno usług, jak i produktów. Najgorsza była niepewność – jak długa jest perspektywa lockdownu – najpierw pierwszego, a obecnie drugiego. Dlatego ratunkiem i jedyną rzeczą, na którą mieliśmy wpływ, była redukcja kosztów. Renegocjowaliśmy umowy z naszymi dostawcami, którzy właśnie w tej kwestii wykazali się ogromnym zrozumieniem, wychodząc z założenia, że lepiej obniżyć ceny, aniżeli całkowicie tracić klientów. Dzięki temu ograniczyliśmy do minimum koszty bieżącej działalności. Na pewno trudniej było w rozmowach z dostawcami mediów – energii elektrycznej, gazu, czy wody, którzy byli nieugięci w dotychczasowych stawkach, a dodatkowo, bez żadnych oporów, naliczali bardzo wysokie odsetki, a często też informowali o odcięciu dostaw.
Czy ubiegłoroczna sytuacja – pierwszy i drugi lockdown, kryzys – wpłynęła na weryfikację partnerów? Czy kryteria przy wyborze dostawców uległy zmianie? W jaki sposób?
Weryfikacja następowała wyłącznie na bazie tego, jak elastycznie podchodzili do nas dostawcy w kwestii cen, a szczególnie płatności. Pozostałe kryteria, jak jakość usług, czy produktów, rzetelność, terminowość dostaw pozostały dla nas niezmienne. Nie chcemy i nie możemy sobie pozwolić na spadek jakości, chcąc w najbliższym czasie na nowo powitać gości w naszych hotelach i zapewnić im standard, do którego przywykli przed pandemią. W ostatnich miesiącach braliśmy udział w kilku akcjach wsparcia medyków i innych służb, między innymi poprzez dostarczanie żywności. Tutaj też mogliśmy liczyć na bardzo atrakcyjne ceny od dostawców, którzy rozumieli i sami chcieli się angażować w tego typu pomoc. Jak według Ciebie – biorąc pod uwagę ubiegły rok i panującą w naszym kraju pandemię – będzie rozwijał się rynek dostawców wyposażenia dla HoReCa w tym roku? Czego się spodziewasz?
Uważam, że tak, jak hotele, które przetrwają pandemię i powrócą do pełnej działalności, tak i ich dostawcy poradzą sobie, pomimo tych wielu miesięcy przestoju. Mamy już zniesiony lockdown w branży hotelarskiej, za chwilę nastąpi to zapewne w gastronomicznej. To system naczyń połączonych – we współpracy z naszymi dostawcami, przy zachowaniu reżimu sanitarnego jesteśmy w stanie bezpiecznie funkcjonować, a jednocześnie dajemy sobie szansę na przetrwanie w biznesie. Pandemia na pewno mocno odcisnęła swoje piętno na nas wszystkich. To, co na pewno pozostanie z nami na długo, to wyjątkowa dbałość o czystość, higienę, a tym samym o bezpieczeństwo pracowników, dostawców oraz naszych gości.