17 minute read
ostatniego słowa
ROZMAWIAŁ EDWIN KANIUK
W SHELL CAFE NIE POWIEDZIELIŚMY JESZCZE OSTATNIEGO SŁOWA
To był dla nas bardzo pracowity, ale też bardzo dobry rok. Dostosowaliśmy ofertę kawową do potrzeb wszystkich klientów. Dokonaliśmy znaczących zmian operacyjnych. Polski Team Shell Cafe – w tym dział marketingu oraz zespół operacji – otrzymał bardzo prestiżową, globalną nagrodę za wprowadzenie nowego brandu na nasz rynek. Otworzyliśmy kawiarnię przy ul. Karolkowej w Warszawie – nowy format, który wiele zmienił w naszym postrzeganiu rynku. To wszystko dało nam mandat do tego, abyśmy konsekwentnie kontynuowali rozwój, w myśl poczynionych założeń – mówi w rozmowie z redakcją magazynu „Stacja Benzynowa & Convenience Store” Mikołaj Pawlak, Head of Food Service & Coffee Shell PL.
GGrudzień to czas podsumowań. Ostatnie dwa lata były bardzo intensywne dla Shell Polska oraz zespołu Shell Cafe. Warto zacząć od omówienia wyników sprzedażowych kategorii kaw. Z miesiąca na miesiąc mamy coraz więcej fanów kawy Shell Cafe. Widzimy to zarówno na naszych stacjach, jak i w kanałach social media, gdzie klienci coraz częściej wybierają naszą markę z uwagi na jakość. To jeden z najważniejszych tematów w tym roku, które zamykamy pozytywnie. To nam pokazało, że wszystko, co robiliśmy przez cały rok – od momentu wprowadzenia Shell Cafe – było dobre. Przypomnę, że w sierpniu minęło zaledwie dwanaście miesięcy, odkąd wprowadziliśmy naszą nową markę na rynek – to bardzo niewiele czasu. Udało nam się w tym okresie zbudować silną pozycję rynkową. Eksperci z branży kawy bardzo dobrze wypowiadają się na temat oferowanej przez nas mieszanki ziaren oraz standardów serwowania napojów mlecznych oraz kawowych. To jest dla nas najlepszym zwieńczeniem tego roku.
Warto przypomnieć, że w tym roku świętujemy 30-lecie Shell na polskim rynku. Równocześnie w 2022 jako jeden z nielicznych krajów na świecie wprowadziliśmy na rynek kawiarnię wolnostojącą Shell.
Jako Shell Polska bardzo dobrze odnajdujemy się w pracy z tym formatem. Jakość serwowanej kawy, napojów mlecznych,
Fot. Edwin Kaniuk
napojów herbacianych, oferty jedzeniowej jest na bardzo wysokim poziomie. W tegorocznym sezonie świątecznym wraz z zespołem baristów wprowadziliśmy nowe kompozycje smakowe, takie jak Piernikowe Latte, Karmelowe Latte. Produkty te są także dostępne w naszej sieci w Czechach, na Słowacji, na Węgrzech, w Bułgarii. W ramach współpracy naszych zespołów z regionu Europy mamy szansę budować spójną ofertę od podstaw, korzystając przy tym z najlepszych rynkowych praktyk.
W sierpniu 2021 roku, w ramach premiery brandu Shell Cafe, w nowym standardzie kawiarnianym działało 200 z 423 stacji Shell. Od tego czasu minął już ponad rok. Czy możesz powiedzieć, jak szeroko dostępna jest obecnie oferta Shell Cafe w Polsce?
Grudzień 2022 roku jest chyba najbardziej dynamicznym miesiącem w historii Shell Polska. W tym miesiącu otworzyliśmy blisko 15 nowych stacji zbudowanych oraz przebudowanych w zupełnie nowym formacie. Dzisiaj wszystkie stacje działające na terenie Polski posiadają ofertę Shell Cafe. Przy czym wdrożenie nowego formatu nie polegało tylko na wstawieniu ekspresu z kawą. To był cały proces związany przede wszystkim z odpowiednim wyszkoleniem personelu. Pracownicy muszą być przekonani o tym, że naprawdę sprzedają najwyższej jakości ziarno. Muszą mieć wiedzę na temat serwowanych mieszanek kawowych. Tylko dzięki dobremu procesowi edukacji w późniejszym czasie nasi pracownicy będą w stanie odpowiednio doradzać naszym klientom.
Zarówno pracownicy Shell Polska, jak i klienci, cały czas się uczą. Wielu konsumentów dobrze wie, po jaki produkt przychodzi. Jednak istnieje tak samo liczna grupa, która oczekuje, że wytłumaczymy im różnicę między kawą czarną, a np. kawą americano. Z tego względu proces szkoleń jest dla nas tak ważny i chcemy cały czas doskonalić umiejętności naszego zespołu.
Także pracownicy struktur Shell Polska – nawet z działu marketingu czy działu paliwowego – chcą podnosić swoją wiedzę na temat kawy. Jesteśmy jednym zespołem, jakkolwiek by to nie brzmiało korporacyjnie. Mamy ambasadorów na każdym szczeblu struktury Shell – w dziale sprzedaży kart paliwowych, sprzedaży paliw dla klientów flotowych, marketingu, produktach olejowych etc. Ci wszyscy ludzie uczestniczą w organizowanych przez nas warsztatach stając się równocześnie fanami Shell Cafe. Obecnie na każdym wydarzeniu wewnętrznym Shell w Polsce są obecni nasi bariści.
Każda stacja posiada ofertę Shell Cafe, załoga każdego obiektu przeszła już szkolenie.
Przygotowujemy się do nowego roku, który także będzie przełomowy ze względu na wdrożenie Shell Cafe 3.0. W tym koncepcie jeszcze bardziej chcemy wyjść z ofertą do klienta, pokazać mu jakość serwowanych produktów. Testy, które teraz się odbywają, przede wszystkim pokazały nam, że warto eksperymentować. Wszystko dzięki temu, że pracujemy w miejscu, które żyje, nie jest laboratorium, gdzie ekspresy ustawiono w hermetycznym środowisku, ale mamy tu żywych klientów, ambasadorów naszej marki. My już wiemy, jaką ofertę będziemy wprowadzali na nasze stacje. Wiemy też, że chcemy rozszerzać ofertę kawową i że w związku z tym nie zatrzymamy się na poziomie pracy z ekspresami automatycznymi i ekspresami kolbowymi. Chcemy mieć dostęp do kolejnych technik parzenia kawy.
Wprowadziliście najpierw nowy brand, wizualizację, koncepcję komunikacji, dwie flagowe mieszanki kawy. Czy zanim ze szczegółami opowiesz o kolejnych pomysłach, możesz przypomnieć pozostałe nowości, które pojawiły się w ofercie nowego konceptu półtora roku temu?
dowiedzieli się czym są: arabika, robusta, blendy. Dowiedzieli się też, dlaczego te blendy są takie, a nie inne; dlaczego do przygotowywania kaw używamy różnych mieszanek ziarna.
Wprowadziliśmy także nowe standardy zakupowe. Obecnie decydując się na kupno jakiegoś produktu, w pierwszej kolejności sprawdzamy, czy legitymuje się on tzw. czystą etykietą. To było dla nas dużym wyzwaniem, bo mało kto o tym wie, ale Shell jako jeden z nielicznych brandów na świecie posiada bardzo rygorystyczne procedury, jeżeli chodzi o dobór partnerów w kategorii food. To oznacza, że cała branża gastronomiczna, która potencjalnie chce z nami współpracować, to jest branża, która musi posiadać albo certyfikat IFS, albo BRC. To są dwa najwyższe standardy spożywcze, które są aktualnie dostępne w Polsce.
Jest to wyzwanie, ponieważ ciężko jest znaleźć producenta, który posiada tak wysokie standardy bezpieczeństwa żywności. To są na ogół zakłady przemysłowe, które produkują bardzo duże ilości danego produktu, ale na szczęście przez to, że jesteśmy bardzo mocno skoncentrowani na współpracy z różnymi rynkami w Shellu, znajdujemy tę synergię np. pomiędzy rynkiem czeskim i polskim, polskim a bułgarskim. Kontraktujemy zakupy takich produktów, które są dostępne w Europie. Mamy dwa w jednym: z jednej strony ten najwyższy standard bezpieczeństwa żywności, a z drugiej strony te produkty są coraz bardziej ciekawe.
Możesz zdradzić, jakie nowe produkty pojawiły się w ofercie Shell Cafe dzięki efektowi synergii, jaki udało Wam się zbudować w kanale współpracy z dostawcami?
Przede wszystkim te zmiany, które wydarzyły się w ofercie jedzeniowej były związane: po pierwsze z bezpieczeństwem żywności, po drugie z jakością, a po trzecie wszystkie produkty, które wprowadzamy do oferty, mają czystą etykietę – bez konserwantów czy bez zbędnego dosładzania.
Duże zmiany zaszły także w ofercie świeżej w segmencie kanapek. Tutaj pojawiły się jakościowe produkty, typu croissanty z bardzo jakościowym wsadem. Są one bardzo dobrze odbierane przez klientów. Zmieniliśmy też podejście do produktów serwowanych na stacjach, które nie mają pełnej oferty foodowej, bo nie mają możliwości technicznych, aby serwować świeże produkty. Tam też rozszerzyliśmy asortyment. Jeszcze dwa lata temu w tego typu lokalizacjach w menu były głównie hot dogi lub ewentualnie panini. I ta oferta w zasadzie na tym się kończyła. Dzisiaj nawet w podstawowej ofercie stacyjnej mamy słodkie przekąski, czyli jakiś dodatek do kawy, który oczywiście jest dodatkiem jakościowym.
Czy możesz rozwinąć, jak dokładnie możemy w gastronomii rozumieć określenie, że jakieś produkty są jakościowe?
Zawsze szukamy możliwie szerokiego dotarcie do grupy klientów. Wiemy już teraz, że bardzo dużo ludzi cierpi na nietolerancję np. glutenu. Jeżeli mamy małą stację, która może mieć w ofercie tylko jeden produkt z danej kategorii, to staramy się znaleźć produkt, który będzie odpowiedni także dla osób z niską tolerancją glutenu, a równocześnie będzie smaczny dla pozostałych konsumentów. Staramy się więc, aby wprowadzane produkty było możliwe najbardziej uniwersalne.
Jakie zmiany pojawią się wraz z debiutem Shell Cafe 3.0?
O kulisach projektu jeszcze nie mogę mówić. Premiera kolejnej odsłony konceptu będzie miała miejsce 1 lutego 2023 roku,
Fot. Edwin Kaniuk
i wtedy będę mógł opowiedzieć ze szczegółami o wykonanej przez nas pracy. Na razie tylko wstępnie mogę zarysować naszą koncepcję.
Shell Cafe 1.0 to projekt wprowadzony w sierpniu 2021 roku. Na tym etapie dokonywaliśmy zmian operacyjnych – wprowadziliśmy nowe mieszanki kawy, wdrożyliśmy program szkoleń oraz plany wprowadzenia konceptu we wszystkich stacjach na terenie Polski, w jak najkrótszym czasie. Postawiliśmy przed sobą wyzwanie, że dokonamy tego do końca marca 2022 r. i udało nam się to zrobić.
Shell Cafe 2.0 oznaczało wejścia w etap otwarcia się na nowe formaty. Przede wszystkim był to test formatu stand alone, czyli kawiarni wolnostojącej przy ul. Karolkowej 30 w Warszawie. Wprowadzenie tego formatu wymusiło gigantyczne zmiany w naszej organizacji w zakresie pracy ze wszystkimi standardami. W odróżnieniu od stacji, w naszej niezależnej lokalizacji biznes całkowicie koncentruje się na jedzeniu oraz kawie.
Konsekwencją tych działań było również stworzenie w naszej sieci formatu hybrydowego w 2022 roku. Mamy coraz więcej lokalizacji nieautostradowych, w których zainstalowaliśmy ekspresy kolbowe. Na kilku naszych stacjach za linią barową mamy pracowników z kwalifikacjami baristycznymi, po pełnym, kilkudniowym szkoleniu.
Natomiast w Shell Cafe 3.0 wybiegamy w przyszłość. Obserwujemy rynkowe trendy i widzimy, że konsumenci coraz chętniej poszukują nowych mieszanek kawowych oraz alternatywnym sposobów ich parzenia. Jesteśmy na ważnym etapie – właśnie teraz projektujemy naszą przyszłość i odpowiadamy na pytania, jak chcemy rozwijać kategorię kawy. Dążymy do jeszcze lepszej doskonałości operacyjnej, do jeszcze świeższych produktów. Obserwujemy, że klienci pojawiają się na naszych stacjach w konkretnych cyklach godzinowych. W związku z tym chcielibyśmy im zapewnić jeszcze lepszą ofertę, w tym przede wszystkim świeżych produktów. Chcemy im także dać jeszcze większy wybór mieszanek kawowych.
Już na początku 2023 roku, na razie w formie testów w województwie mazowieckim, udostępnimy zupełną nowość, której chyba jeszcze nie było na rynku. Sprowadziliśmy limitowaną edycję kaw speciality o bardzo wysokiej punktacji – powyżej 80 punktów.
Co to oznacza dla kawowych laików?
Kawa, która jest dostępna w sprzedaży detalicznej, jest kawą bez punktacji. Mieszanki te mają oczywiście odpowiednie walory smakowe oraz odpowiednie zabarwienie. W efekcie końcowym klienci są zadowoleni z powstającego na ich bazie napoju. Natomiast kawy punktowane są używane przez ekspertów, którzy mają większe oczekiwania wobec ziaren. Mieszanki są punktowane przez baristów, czyli przez osoby, które są ekspertami w zakresie oceniania kawy. Dysponują bardzo wysokim tzw. profilem sensorycznym. We wszystkich mistrzostwach kawowych na świecie korzysta się z mieszanek, które zostały ocenione przez specjalistów powyżej 80 punktów. Czyli arabika oraz miks arabiki i robusty dostępne w Shell Cafe, to kawy standardowe, a teraz przyszedł czas na trzeci, wyselekcjonowany produkt?
Tak, 1 lutego 2023 roku wprowadzimy dodatkową mieszankę i wtedy będziemy mogli zdradzić więcej szczegółów na jej temat. Wtedy też więcej opowiemy o kilku miejscach z alternatywnym sposobem parzenia kawy, w których będziemy ją serwować. Obecnie parzymy kawę na dwa sposoby:w ekspresach automatycznych, dostępnych na wszystkich stacjach, oraz w ekspresach ciśnieniowych – dostępnych na stacjach w formacie bistro oraz na stacjach premium – w miejskich lokalizacjach (do końca 2022 roku to rozwiązanie będzie dostępne w ok. 40 miejscach na terenie Polski).
Nową mieszankę w limitowanej edycji mamy zamiar udostępnić we wszystkich naszych punktach. Każdy sympatyk kawy będzie mógł ją zakupić w formie ziarna do samodzielnego przyrządzenia.
Czyli z jednej strony sprzedaż detaliczna nowego produktu, z drugiej zaś wprowadzenie go do oferty kawiarnianej w lokalizacjach z ekspresami kolbowymi?
Tak. Skończyliśmy już prace nad kawą przelewową – to był kolejny etap rozwoju oferty kawowej na stacjach paliw. Nie jest to
popularny w Polsce sposób parzenia kawy – napój przyrządzany tą metodą jest uznawany w krajach Europy za bardzo jakościowy. I właśnie do tej nowej w naszej sieci metody parzenia kawy chcemy użyć mieszanki speciality. Chcemy, żeby ta kawa wyróżniała się ponadprzeciętną jakością. To właśnie będzie jedna z innowacji, która już w 2023 roku pojawi się na stacjach Shell w Polsce.
Każdego, kto już teraz chciałby zapoznać się z metodą przelewowego parzenia kawy, zapraszam do naszej kawiarni Shell Cafe przy ulicy Karolkowej 30 w Warszawie.
Mamy oczywiście świadomość, że oferta premium w postaci kawy speciality jest adresowana na razie do bardzo wąskiego grona konsumentów. Naprawdę trzeba być fanem kawy i umieć
dostrzegać różnice między produktami. To będzie nasz bardzo duży wyróżnik nie tylko w kanale stacji paliw, ale także w całym segmencie kawiarnianym. Nawet w Warszawie niewiele jest punktów kawowych, takich jak nasz, który poza ofertą kawy ciśnieniowej, posiada w ofercie kawę speciality parzoną metodą przelewową, a także posiada kawę cold brew, tak naprawdę robioną na zamówienie – to jeszcze jedna nowość, którą testujemy.
Jakie jeszcze innowacje wprowadzi na rynek Shell Cafe 3.0?
Chcemy nadal testować format kawiarni standing alone. Na
pewno w naszej polskiej sieci pojawią się kolejne lokalizacje poza stacjami.
To chyba oznacza, że Shell Cafe przy Karolkowej w Warszawie nie zawiodła oczekiwań, jakie pokładał w niej zespół? Możesz opowiedzieć o pierwszych wnioskach z testów, które trwały od lipca tego roku?
Testy konceptu przy Karolkowej cały czas trwają, przy czym pamiętajmy, że dzieje się to zaledwie od pięciu miesięcy. W tym czasie mogliśmy się przekonać, że klienci szukają alternatyw na rynku kawowym, miejsc gdzie mogą się zatrzymać, wypić wysokiej jakości kawę, spotkać się z wysokim standardem obsługi. Udaje nam się zaskakiwać ich nowościami.
Mieliśmy drobne obawy, że jako brand paliwowy wyjdziemy jako pierwsi na polskim rynku z formatem kawiarni stand alone, ale będziemy zbyt mocno utożsamiani z rodzimym segmentem działalności. Okazało się, że praca wykonana na stacjach przez
Fot. Edwin Kaniuk
Opowiedz proszę więcej o waszych eksperymentach z cold brew.
Już teraz przygotowujemy się do sezonu wiosennego oraz letniego. W 2023 roku wprowadzimy nowość – kawę macerowaną popularnie nazywaną cold brew. Proces macerowania polega na zalewaniu zimną wodą odpowiednio zmielonej kawy. Następnie mieszankę taką przetrzymuje się w warunkach chłodniczych do 24 godzin. Potem następuje proces mechanicznej filtracji. W efekcie kawa macerowana charakteryzuje się trochę innymi aromatami oraz własnościami smakowymi. Zawiera też dużo więcej kofeiny niż tradycyjnie parzona kawa. Jest też bardzo mocno rozwijającą się kategorią w segmencie kaw letnich. Świetnie komponuje się z lodem i zyskuje wysokie noty od klientów na całym świecie. Cold brew przyrządzane na miejscu z całą pewnością jest dużą innowacją w sektorze konceptów kawowych na stacjach.
Fot. Edwin Kaniuk
zespoły obsługi klientów – szczególnie wypracowany odpowiedni savoir vivre, standardy operacyjne, jakość kawy – jest nie do przecenienia. To wszystko sprawiło, ze ludzie chętnie tu przychodzą, dopytują czy to jest ten sam brand, który widnieje na stacjach. W konsekwencji z miesiąca na miesiąc rośnie grono naszych zadowolonych gości.
Także coraz częściej odwiedzają nas grupy zorganizowane, czy to z okolicznych biurowców, czy to z naszej firmy. Są to ludzie, którzy poznali nasz brand, polubili go i proszę nas, abyśmy zorganizowali im śniadanie świąteczne, spotkanie wigilijne czy rodzinną imprezę. To pozwoliło nam szerzej spojrzeć na ten format. To już nie jest miejsce, gdzie na szybko można zamówić kawę i małą przekąskę. Nasi pracownicy bardzo chętnie wykorzystują Shell Cafe przy Karolkowej jako miejsce na zorganizowanie imprezy urodzinowej dla dzieci.
Takie doświadczenia pokazują nam, że wciąż mamy duże pole do pracy, a tym samym pole do popisu. Bo oczywiście w naszej ofercie znajdują się pozycje dla dzieci – wśród nich herbaty owocowe nie zawierające teiny czy produkty clean label. Ale nie mamy na tę chwilę, co już wkrótce także się zmieni, oferty stricte przeznaczonej dla dzieci.
Czy rozumiesz to jako wyzwanie także w zakresie oferty na stacjach paliw?
Tak, bo oferta dla dzieci jest czymś, co w sektorze stacji paliw od lat budzi duże nadzieje. To jest grupa, do której właściwie każdy na rynku chce i próbuje dotrzeć. Wbrew pozorom nie jest to takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Po pierwsze potrzeby i preferencje dzieci we współczesnych czasach zmieniają się bardzo dynamiczne. Po drugie, wbrew pozorom, rodzice z dziećmi odwiedzają stacje dosyć sporadycznie. Są jednak takie cykle w roku – święta, ferie, wakacje – kiedy z dziećmi podróżujemy. Chcielibyśmy, żeby chociaż w tych szczególnych momentach oferta dla dzieci była szersza i lepiej dostępna.
Mamy stację demonstracyjną we Wrześni, działającą w formacie bistro, gdzie odbyło się kilka wydarzeń dla dzieci. I nie były to imprezy zainicjowane przez kogokolwiek z naszej firmy. Komuś spodobała się sala, wystój i zwrócił się do nas z prośbą, czy moglibyśmy przeprowadzić takie działanie. To pokazuje, że poza dużymi miastami, z dala od restauracji, kawiarni, sal bankietowych, stacje paliw mogą z powodzeniem wypełnić kolejną niszę, z którą dotychczas nie były identyfikowane.
Wracając do naszego lokalu przy Karolkowej w Warszawie. To, co już wdrażamy i to, co będzie wyróżniać nasz obiekt na rynku, to oferta drinków alkoholowych. Wprowadzamy do menu ofertę barmańską. Planujemy wprowadzić jeszcze w tym roku pierwsze pozycje drinków na bazie kawy. W ten sposób wypełnimy wszystkie sekcje oferty, jaką może posiadać kawiarnia. Menu drinków będzie dostępne tylko w kawiarni przy Karolokowej – zakończyliśmy proces pozyskiwania koncesji. Na chwilę obecną posiadamy kartę win – czerwone, białe oraz prosecco.
Jednak jeszcze w tym roku zaskoczymy naszych klientów i wprowadzimy pełną usługę barmańską – będzie w niej sześć
bardzo modnych drinków. Nie stawiamy na drinki z wysoką zawartością alkoholu – za ich pośrednictwem urozmaicimy i wydłużymy możliwości smakowania mieszanek kawowych Shell Cafe. Ideą naszego lokalu jest to, abyśmy mówili o kawie przez cały cykl funkcjonowania obiektu.
W ofercie znajdzie się np. espresso martini – drink bardzo modny w świecie kawy. Wprowadzimy też drink bardzo mocno związany z profilem lokalu – będzie miejscowym specjałem, tworzonym na bazie kawy macerowanej z bardzo mocnym podbiciem smakowym piernika. Ta oferta będzie dostępna dla grup zorganizowanych. Każdy z uczestników w ramach degustacji otrzyma od organizatora mały upominek w postaci wspomnianego kawowo-piernikowego drinka. Warto podkreślić, że wprowadzenie takiej oferty jest możliwe dzięki wyjątkowej technologii, dostępnej w naszym lokalu.
Masz na myśli wysokiej jakości ekspres kolbowy?
Nie. Posiadamy specjalną maszynę, która skraca proces macerowania kawy z 24 godzin do 45 minut. Jest to nowość, którą właśnie testujemy. Korzystając z tej samej technologii możemy z jednej strony macerować kawę szybciej, z drugiej zaś możemy wykorzystać ją do stworzenia napoju z dodatkiem alkoholu, który przede wszystkim ma właściwości likieru – może być świetnym dodatkiem do ciast, a może być świetnym finiszem do kolacji.
Czy ta maszyna będzie dostępna także w Shell Cafe w standardzie bistro na stacjach paliw?
Na naszych wybranych stacjach na pewno chcemy wprowadzić ofertę cold brew. Nie podjęliśmy jednak jeszcze decyzji, czy jego produkcja będzie się odbywała przy pomocy wspomnianych urządzeń. Na pewno ta maszyna stanie się częścią standardowego wyposażenia naszych kawiarni wolnostojących. Tutaj przede wszystkim możemy w pełni wykorzystać wszystkie zalety tej technologii. Kawę macerowaną można robić w kilku technologiach. Ona bardzo dobrze przechowuje się w postaci pasteryzowanej. Mamy więc kilka możliwości dystrybuowania kawy w tej postaci na naszych stacjach.
Kiedy możemy spodziewać się otwarcia kolejnych kawiarni wolnostojących?
Na razie jest decyzja, że chcemy rozwijać ten format i kontynuować testy. W przyszłym roku na pewno pojawią się kolejne lokale w innych dużych miastach. Jesteśmy na etapie poszukiwania takich lokalizacji. Mam nadzieję, że w pierwszym kwartale 2023 roku pojawi się kolejna lokalizacja, ale jeszcze nie chcemy zdradzać gdzie.
Stawiam na Kraków – miasto, w którym Shell także ma swoje biuro.
Wspominałeś, że w Shell Cafe pojawi się dużo nowości w kategorii herbat. Czy możesz szerzej powiedzieć o tym projekcie?
Od wielu, wielu lat sektor herbaciany bardzo mocno rośnie w Polsce. Wydaje mi się, że dotychczas był niedoceniany z uwagi na to, że konsumenci albo piją herbatę bardzo wysokiej jakości, albo piją tzw. herbatę ekspresową i w zasadzie nie istnieje żadna luka pomiędzy tymi dwiema drogami. Rośnie jednak grupa osób, która ma wiedzę na temat herbaty: mieszanek, sposobów parzenia etc. Chcemy otworzyć się z naszą ofertą na klientów, którzy oczekują wyżej jakości doświadczeń w kategorii herbaty. Dotychczas na stacjach paliw nie było oferty odpowiadającej na potrzeby tej grupy osób. W 2022 roku postanowiliśmy więc zainwestować w kategorię herbaty. Na ponad 40 stacjach testowo zamontowaliśmy zupełną innowację rynkową – która nie jest dostępna nigdzie indziej, ponieważ jest to projekt realizowany tylko wewnątrz Shell.
Stworzyliśmy maszynę, ekspres, który działa na kompozycjach herbacianych albo na wysokiej jakości suszach herbacianych – w żadnym wypadku nie są to budżetowe tzw. miksy. Ekspres ten automatycznie odważa i dozuje odpowiednią porcję danego suszu. Jest też w stanie zaparzyć daną herbatę samemu dobierając odpowiednią temperaturę. Dodatkowo nasi pracownicy udzielają klientom wskazówek np. po jakim czasie należy wyjąć mieszankę z kubka lub w jakim maksymalnym czasie należy wypić napar, bo w przeciwnym razie straci on swoje właściwości i np. z herbaty pobudzającej stanie się herbatą relaksującą.
Ten projekt prowadzimy już od pewnego czasu i chcemy go rozwijać. Stał się częścią standardowej oferty na stacjach typu MOP. W styczniu 2023 roku mamy zamiar ruszyć z kampanią promocyjną skierowaną do naszych klientów, aby pokazać, że w Shell Cafe wykraczamy poza standardowe kategorie produktów.
Jak podsumowałbyś mijający rok? Czy był on dobry dla Shell Cafe?
To był dla nas bardzo pracowity, ale też bardzo dobry rok. Dostosowaliśmy ofertę kawową do potrzeb wszystkich klientów. Dokonaliśmy znaczących zmian operacyjnych. Polski Team Shell Cafe – w tym dział marketingu oraz zespół operacji – otrzymał bardzo prestiżową, globalną nagrodę za wprowadzenie nowego brandu na nasz rynek. Otworzyliśmy kawiarnię przy ul. Karolkowej w Warszawie – nowy format, który wiele zmienił w naszym postrzeganiu rynku. To wszystko dało nam mandat do tego, abyśmy konsekwentnie kontynuowali rozwój, w myśl poczynionych założeń.
Bardzo ważni są dla nas ludzie. To wyłącznie dzięki naszym pracownikom nowa oferta mogła zaistnieć na rynku. Dlatego w przyszłym roku będziemy po raz pierwszy organizować wydarzenie, którego w Polsce jeszcze nie było – mistrzostwa kawowe dla baristów Shell, dzięki czemu docenimy kunszt artystyczny oraz podejście do obsługi klientów. Mamy zamiar docenić także najlepszych szefów kuchni pracujących na naszych stacjach w formacie bistro. Ocenimy ich umiejętności – najlepsi otrzymają nagrody i wezmą udział w warsztatach kulinarnych.