Dwumiesięcznik dla chorych Wstań 5/2018

Page 1

październik-listopad

DWUMIESIĘCZNIK DLA CHORYCH

cena:

3,50

5(179)2018

ISSN 0867-7603

  

PLN

(w tym 5% VAT)

10

100 LAT niepodległości




PRENUMERATA

telefonicznie:

listownie:

12 271 15 24

Redakcja WSTAŃ 32-422 Stadniki 81

mailowo:

redakcja@wstan.net

Fot.: shutterstock.com

ILE KOSZTUJE PRENUMERATA? roczna 29,40 zł półroczna 14,70 zł

Wydawnictwo Ojczyzna moja – to ta ziemia droga, Gdziem ujrzał słońce i gdziem poznał Boga, Gdzie ojciec, bracia i gdzie matka miła W polskiej mnie mowie pacierza uczyła. Ojczyzna moja – to wioski i miasta, Wśród pól lechickich sadzone od Piasta; To rzeki, lasy, kwietne niwy, łąki, Gdzie pieśń nadziei śpiewają skowronki.

Jan Hojnowski SCJ

Polski

Przypomnienia z historii

KS I Ę Ż Y S E R CA N ÓW D E H O N POLECA:

Ojczyzna moja – to praojców sława, Szczerbiec Chrobrego, cecorska buława, To duch rycerski, szlachetny a męski, To nasze wielkie zwycięstwa i klęski. Ojczyzna moja – to te ciche pola, Które od wieków zdeptała niewola, To te kurhany, te smętne mogiły – Co jej swobody obrońców przykryły. Ojczyzna moja – to ten duch narodu, Co żyje cudem wśród głodu i chłodu, To ta nadzieja, co się w sercach kwieci, Pracą u ojców, a piosnką u dzieci! Maria Konopnicka



1800 zł Wydawnictwo Księży Sercanów ul. Saska 2, 30-715 Kraków sprzedaz@wydawnictwo.net.pl

Błogosław

Uciekam się do Ciebie,

Modlitwy za ojczyznę

Nowenna i modlitwy do Matki Bożej rozwiązującej węzły

ojczyźnie naszej!

www. w y d aw n i c t wo. ne t . p l

395 zł

Maryjo rozwiązująca węzły!

395 zł

Nowenna

Do cen doliczamy koszty wysyłki!

oeci i pirzypomichwilach te mniej ch ludzi, h powochoć na

JAK ZAMÓWIĆ?

pompejańska 54-dniowa nowenna różańcowa

395 zł

Zadzwoń i zamów: 12 290 52 98


na dobry początek

temat numeru   100 lat niepodległości – nasz dar modlitwy i cierpienia   ks. Krzysztof Zimończyk SCJ

4

Franciszek

6   Niech żyje Polska!

Franciszek do Polaków

żyć jak święci   Kapłan, patriota, męczennik 8   kl. Paweł Szlezinger SCJ

rozmowa „Wstań”   Ojczyznę trzeba kochać 10 rozmowa z dr. Bogusławem Sową

w zdrowym ciele…   Krew i jej składniki – badania 14 diagnostyczne

lek. med. Monika Cieplińska-Gostek

Witaminy – rola i funkcje 16   lek. med. Katarzyna Dąbek

… zdrowy duch   Pielęgnowanie wartości patriotycznych 18 w rodzinie   Aneta Pisarczyk

Drodzy Czytelnicy, rok 2018 wyznacza wyjątkową rocznicę – jest nią 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Po 123 latach zaborów – niewoli naznaczonej walką, cierpieniem i wysiłkiem wielu pokoleń Polek i Polaków – nasz kraj odzyskał suwerenność. 11 listopada 1918 roku był dla Polski dniem niepodległości. Aktualny numer „Wstań”, który oddajemy do Waszych rąk, pragnie włączyć się w świętowanie tak ważnego jubileuszu naszej ojczyzny. Spośród wielu znajdujących się w nim ciekawych tekstów polecam szczególnie wywiad kl. Wojciecha Olszewskiego SCJ z dr. Bogusławem Sową, historykiem, o tym, czym jest ojczyzna i patriotyzm, co pozwoliło Polakom nie przerwać walki o wolną Polskę, z czego mamy być dumni i czego winniśmy się nauczyć po 100 latach niepodległości. Warto z uwagą przeczytać również artykuł p. Anety Pisarczyk o pielęgnowaniu wartości patriotycznych w rodzinie. Podkreśla ona w nim, że szczególną „rolę do odegrania w tworzeniu atmosfery dobrze pojętej polskości w naszych domach mają osoby starsze – seniorzy rodu. Na ich przykładzie młodsze pokolenia uczą się, jak mówić o ojczyźnie, jak kultywować pamięć przodków, jak poznawać własne korzenie i rozumieć historię”. W jubileuszowych obchodach nie zapominajmy o modlitwie za naszą ojczyznę. Polecajmy ją Bożej Opatrzności „za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej, by zawsze wierna była Bogu, chwałę przynosiła Jemu, a syny swe wiodła ku szczęśliwości” (Modlitwa za ojczyznę ks. Piotra Skargi).   ks. Krzysztof Zimończyk SCJ z-ca redaktora naczelnego

Abyście codziennie odmawiali różaniec! 20   kl. Karol Szlezinger SCJ   Maryja tuląca Orła Białego 22   ks. Jarosław Grzegorczyk SCJ

Duchowy Patronat Misyjny   Ojczyzna – misyjne wezwanie 24   ks. Łukasz Grzejda SCJ

na zakończenie   Z twórczości naszych Czytelników 26   Wiersze: W. Kmieć, J. Strybe

Wydawca: Wyższe Seminarium Misyjne Księży Sercanów, 32-422 Stadniki 81, tel.: 12 271 15 24, fax: 12 271 00 59, e-mail: redakcja@wstan.net, strona: www.wstan.scj.pl. Rok XXX. Redakcja: ks. Leszek Poleszak SCJ (red. nacz.), ks. Krzysztof Zimończyk SCJ (z-ca red. nacz.), ks. Łukasz Grzejda SCJ, kl. Wojciech Olszewski SCJ, kl. Władysław Czujko SCJ, kl. Karol Szlezinger SCJ, kl. Paweł Szlezinger SCJ. Współpracownicy: lek. med. Monika Cieplińska-Gostek, lek. med. Katarzyna Dąbek, Aneta Pisarczyk. Korekta: Natalia Kulawiak. Fotografia na okładce: depositphotos.com. Skład i łamanie: Wydawnictwo Księży Sercanów DEHON, Olga Bardan. Druk: Wydawnictwo-Drukarnia Ekodruk s.c., Kraków. Nakład: 3800 egz. Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany tytułów i skracania nadsyłanych materiałów. Fotografie bez podpisów są tylko przykładowymi ilustracjami i nie przedstawiają osób, o których mowa w artykule. Publikacja za zezwoleniem władzy kościelnej.


temat z okładki   ks. Krzysztof Zimończyk SCJ Kraków

100 lat niepodległości – nasz dar modlitwy i cierpienia 4

„11 listopada 1918 roku spełnił się sen pokoleń Polaków – państwo polskie narodziło się na nowo. Po rozbiorach i 123 latach niewoli, rusyfikacji i germanizacji, po wielkich powstaniach, wolna Polska powróciła na mapę świata” – czytamy w uchwale sejmu ustanawiającej rok 2018 Rokiem Jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Ojczyzna – dar i zadanie Jan Paweł II powiedział, że „ojczyzna jest darem i jest równocześnie zadaniem”. Najpierw – ojczyzna jest darem. Na ten dar składają się dzieje narodu, wspólna przeszłość, wiara, ludzie święci, bohaterowie, obyczaje, język, literatura, sztuka, nauka. Ojczyzna to ogromne bogactwo powierzone człowiekowi – to wielki dar, który należy wielkodusznie przyjąć i mieć wobec niego wielką cześć. Jest ona również wielkim zadaniem dla człowieka. Jan Paweł II pokazał nam, jak to zadanie wypełniać. Z pewnością taką postawę przejął od kard. Stefana Wyszyńskiego, który przed swoją śmiercią powiedział do rodaków: „Tak często słyszy się zdanie: «Piękną i zaszczytną rzeczą jest umrzeć za ojczyznę, jednakże trudniej jest niekiedy żyć dla ojczyzny». Można w odruchu bohaterskim oddać swoje życie na polu walki, ale to trwa krótko. Większym nieraz bohaterstwem jest żyć, trwać, wytrzymać

całe lata... Wytrwać dla ojczyzny, nabrać zaufania do niej, mieć gotowość oddania jej wszystkiego z siebie... Jakże ważna jest świadomość, że jesteśmy na służbie temu narodowi, który przez całe wieki przygotowywał nam ojczystą ziemię, na której nam wypadło dziś żyć”. Służyć ojczyźnie modlitwą Jak możemy dzisiaj służyć naszej ojczyźnie? Możemy to czynić na wiele sposobów. Dla osób wierzących konkretnym przejawem tej służby jest modlitwa. Ojczyzna jest dobrem, tak wielkim, że nie tylko „wypada”, ale i należy się za nią modlić. Znane są teksty modlitw za ojczyznę, które w różnych okresach dziejów kierowane były do Boga przez kapłanów, poetów i polityków. „Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie” – to słowa pieśni, która towarzyszyła Polakom od czasu zaborów, jednej z najczęściej powtarzanych w kościołach modlitw za ojczyznę. Najbardziej znaną jest jednak modlitwa przypisywana ks. Piotrowi Skardze z końca XVI wieku. Ma ona wartość ponadczasową. Była odmawiana w kościołach, gdy Polska utraciła swoją suwerenność, i później, po odrodzeniu, gdy jej wolność znów była zagrożona. Episkopat Polski zalecił ją wiernym do odmawiania w trudnych czasach „Solidarności”. Przez modlitwę osobistą czy wspólnotową zawierzamy Bogu naszą ojczyznę i wszystkie jej październik-listopad


trudne sprawy, prosimy o to, aby nasz wspólny dom był bezpieczny i dobrze zorganizowany, by panowały w nim pokój, sprawiedliwość, poczucie jedności i wzajemny szacunek, by polskie rodziny były silne wiarą swoich przodków. Służyć ojczyźnie cierpieniem Służyć ojczyźnie możemy również poprzez ofiarowanie Bogu w jej intencji wszelkich cierpień, których doświadczamy w codziennym życiu. Może to być choroba i związany z nią ból fizyczny, duchowa udręka, upokorzenie, dotkliwa samotność, utrata pracy, złośliwa krytyka, krzywda moralna, śmierć bliskiej osoby lub inne bolesne doświadczenia. Nasze cierpienie, jakiekolwiek by ono nie było, wielkie czy małe, złączone z cierpieniem Chrystusa ma wartość nadprzyrodzoną. Może też być wielkim darem dla ojczyzny, w jej ciągłym zmaganiu się o wolność, w dążeniu do dobrobytu i rozwoju. Przykładem może być dla nas s. Faustyna, która otrzymywała wiele wizji dotyczących przyszłości Polski. Nie raz wybłagała przez swoje ofiary i modlitwy u Jezusa miłosierdzie dla naszej ojczyzny. Nie zawsze jednak było to możliwe, ze względu na ogrom grzechów popełnianych przez jej rodaków. W Dzienniczku napisała: „Ojczyzno moja kochana, Polsko, o gdybyś wiedziała, ile ofiar i modłów za ciebie do Boga zanoszę. Ale uważaj i oddawaj chwałę Bogu. Bóg cię wywyższa i wyszczególnia, ale umiej być wdzięczna” (Dz. 1038). Nasza wdzięczności Bogu W czasie jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, który przypomina, jak długa, bolesna i pełna ofiar była droga minionych pokoleń do wolności, złóżmy ojczyźnie nasz dar modlitwy i cierpienia. Włączmy się w inicjatywy modlitewne organizowane z tej okazji – w nowennę za ojczyznę czy Wielką Modlitwę Różańcową, trwającą od 15 sierpnia do 7 października 2018 roku. Nie przestawajmy z głębi serc zanosić codziennie do Boga naszej wdzięczności za ojczyznę i jej niepodległość. 5(179)2018

Fot.: diecezja.radom.pl

temat z okładki

’’

MODLITWA ZA OJCZYZNĘ KS. PIOTRA SKARGI Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej, błogosław ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna, chwałę przynosiła Imieniowi Twemu, a syny swe wiodła ku szczęśliwości. Wszechmogący, wieczny Boże, spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom i najmilszej matce, ojczyźnie naszej, byśmy jej i ludowi Twemu, swoich pożytków zapomniawszy, mogli służyć uczciwie. Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje, rządy kraju naszego sprawujące, by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

5


Franciszek

Niech żyje Polska! Franciszek do Polaków 6

Dzisiaj w Polsce obchodzone jest Święto Niepodległości. W kontekście tego wydarzenia pragnę wspomnieć to, co powiedział św. Jan Paweł II: „Nie można bez Chrystusa zrozumieć dziejów Polski”. Słowa te polski papież wypowiedział w Warszawie podczas pierwszej pielgrzymki do ojczyzny w 1979 roku. Służąc ojczyźnie, trwajcie w wierności Ewangelii i tradycji Ojców. Niech Bóg błogosławi Polskę i każdego z was. Audiencja generalna, 11 XI 2015 Serdecznie pozdrawiam wszystkich Polaków. Dzisiaj przypada uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i wasze święto narodowe. Proszę o brawa dla Królowej Polski! Z miłością i z uwagą słuchajcie wskazań waszej Królowej, o której śpiewacie: „Tyś wielką chlubą naszego narodu”. W waszych codziennych wyborach podążajcie drogą porozumienia i wzajemnej życzliwości. Podejmujcie ważne decyzje, poszukując prawdy, wspólnego dobra i pokoju. Bądźcie otwarci i wrażliwi na potrzeby braci. Waszej ojczyźnie, wam tu obecnym, waszym rodakom w Polsce i w świecie, z serca błogosławię. Niech żyje Polska! Audiencja generalna, 3 V 2017 Serdecznie pozdrawiam Polaków. Za kilka dni, w sobotę i w niedzielę, wielu z was, oso-

biście lub duchowo, zgromadzi się w „polskiej Kanie”, w waszym narodowym sanktuarium na Jasnej Górze, by świętować uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej i 300-lecie koronacji Jej cudownego obrazu. Stając przed obliczem waszej Matki i Królowej, wsłuchujcie się z uwagą w Jej słowa: „Zróbcie wszystko, cokolwiek Jezus wam powie” (por. J 2,5) . Niech będą one dla was wskazaniem w kształtowaniu sumień, w porządkowaniu życia osobistego i rodzinnego, w budowaniu przyszłości społeczeństwa i narodu. Każdemu z was i całej Polsce z serca błogosławię. Audiencja generalna, 23 VIII 2017 Pozdrawiam serdecznie Polaków, a szczególnie delegację Caritas Polska wraz z młodzieżą z Syrii, przybyłych do Rzymu specjalnym busem, mobilną ambasadą Caritas, którzy inicjują kampanię uwrażliwienia społeczeństwa na problemy ludzi najbiedniejszych, promują wolontariat młodzieży, akcję informacyjną i pomoc dla ofiar prześladowań w Syrii. Duchowym znakiem projektu będzie peregrynacja obrazu Matki Bożej z Aleppo. W nabożeństwach majowych zawierzajcie Maryi, Królowej Polski, sprawy całego Kościoła, ojczyzny i waszych rodzin. Proście o pokój na świecie, a zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Z serca wam błogosławię. Audiencja generalna, 2 V 2018 październik-listopad


Fot.: www.caritas.pl

Franciszek

Miłosierdzie jest najskuteczniejszym świadectwem, ponieważ ukazuje ludziom Bożą miłość. papież Franciszek 2 VIII 2018

Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów. Drodzy bracia i siostry, wczoraj Kościół w Polsce świętował uroczystość waszego patrona św. Stanisława biskupa i męczennika. Oddał życie jako obrońca Ewangelii, wartości moralnych i godności każdego człowieka. Jego heroiczny przykład niech będzie dla was wszystkich drogowskazem w waszej codzienności, w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. Niech jego wstawiennictwo wspiera was w podążaniu drogami prawdy i miłości. Niech Bóg wam błogosławi! Audiencja generalna, 9 V 2018 Pozdrawiam pielgrzymów polskich, a szczególnie weteranów II wojny światowej, przybyłych na obchody rocznicy bitwy o Monte Cassino. Smutno wspominać wojny. W ubiegłym wieku dwie wielkie wojny; a teraz… nie nauczymy się nigdy. Niech Bóg nam pomoże! Niech tragedia przeżytej przez was wojny, hart waszego ducha, wierność ideałom i świadectwo życia staną się apelem o zaprzestanie toczonych w świecie wojen i poszukiwanie dróg pokoju. Wam wszystkim, waszej ojczyźnie, obecnym tu pielgrzymom, a wśród nich dzieciom pierwszo5(179)2018

komunijnym z kościoła św. Stanisława w Rzymie, z serca błogosławię. Audiencja generalna, 16 V 2018 Witam serdecznie pielgrzymów polskich. Niech pobyt w Rzymie umocni was w wierze, nadziei i miłości. Szczególne pozdrowienie kieruję do tych wszystkich, którzy w sobotę będą uczestniczyli w spotkaniu młodych na Lednicy, by rozważyć słowa Pana Jezusa: „Ja jestem z wami przez wszystkie dni”. Cieszę się waszą inicjatywą i obecnością. Drodzy młodzi, bądźcie pewni, że On zawsze postrzega was jako cenny dla świata skarb. W każdej chwili także wy wpatrujcie się w oblicze Bożego Syna, gdziekolwiek jesteście, cokolwiek przychodzi wam czynić. Tylko wówczas będziecie mogli zobaczyć, jacy naprawdę jesteście. Oddajcie Mu swój umysł, swoje dłonie, ciało, by dzięki wam mógł dotrzeć do tych, którzy potrzebują pomocy. Świętując na Lednicy stulecie odzyskania niepodległości waszej ojczyny, gestem, jaki zwykł czynić św. Jan Paweł II, ucałujcie polską ziemię także w moim imieniu. Zawierzam was opiece Maryi Królowej Polski i z serca błogosławię. Audiencja generalna, 30 V 2018

7


żyć jak święci   kl. Paweł Szlezinger SCJ Stadniki

Kapłan, patriota, męczennik 8

„Świadkowie wiary chrześcijańskiej, którzy żyli w ostatnim stuleciu zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie, potrafili zrealizować w swoim życiu Ewangelię mimo wrogości i prześladowań, często aż po najwyższą próbę przelania krwi. Świadkowie, szczególnie ci, którzy ponieśli męczeństwo, są wielkim, wymownym znakiem, który mamy podziwiać i naśladować. Potwierdzają oni żywotność Kościoła; jawią się jako światło dla Kościoła i dla ludzkości, ponieważ pozwolili zajaśnieć w ciemnościach światłu Chrystusa” (Jan Paweł II, Ecclesia in Europa, 13). Bóg najważniejszy Jerzy Popiełuszko przyszedł na świat 14 września 1947 roku w Okopach na Białostocczyźnie. Pochodził z rodziny rolniczej, która przekazała mu głęboką wiarę przenikniętą pobożnością maryjną. Cała rodzina każdego dnia gromadziła się na wspólnej modlitwie przed znajdującym się w kącie pokoju ołtarzykiem. Jako ministrant, przyszły błogosławiony codziennie uczestniczył w porannej Mszy Świętej. Po zdanej maturze postanowił, że całe swoje życie pragnie poświęcić na służbę Jezusowi i w związku z tym złożył

podanie o przyjęcie do seminarium duchownego w Warszawie. Święcenia kapłańskie przyjął 28 maja 1972 roku, po czym został skierowany do pracy duszpasterskiej jako wikariusz najpierw w Ząbkach, później w Aninie, a następnie w Warszawie, w parafii Dzieciątka Jezus. Niesprzyjające warunki Religijność, ale także postawa patriotyzmu wyniesione z domu pozwoliły mu uodpornić się na wpływ ideologii komunistycznej. Wprowadzone w Polsce rządy komunistyczne, które przypadały na lata 1952-1989, wykazywały wrogie nastawienie wobec Kościoła. Komuniści skutecznie ograniczali wolność obywatelską milionów Polaków. Społeczeństwo nie mogło łączyć się w jakiekolwiek grupy. Kościół jako wspólnota religijna stanowił zatem szczególne niebezpieczeństwo dla ówczesnych władz. Wszystkie cele stawiane sobie przez Kościół były zagrożone polityką wyznaniową władzy. Ta bowiem wpływała na obsadzanie stanowisk kościelnych, cenzurowała kazania, likwidowała listy pasterskie, pozbawiała Kościół źródeł finansowania, utrudniała dostęp do mediów, wprowadzała ruchy laickie i ugrupowania pseudokatolickie. Wpływała także na indoktrynację społeczeństwa poprzez propaździernik-listopad


żyć jak święci

Fot.: popieluszko.rzeszow.pl

i słów ks. Jerzego, nawróciło się i pojednało z Bogiem.

mowanie sprzecznej z chrześcijaństwem filozofii materialistycznej. Trud i zmęczenie Pomimo niesprzyjających warunków politycznych ks. Jerzy zawsze starał się pracować z wielkim entuzjazmem. Niestety, przeciążony pracą, podupadł na zdrowiu. Częste choroby przyczyniły się do tego, że w maju 1980 roku został on ostatecznie przeniesiony do pracy w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu. Będąc rezydentem, pomagał w pracy na parafii oraz pełnił posługę duszpasterską wśród pielęgniarek. Czas na wypoczynek i odzyskanie sił nie trwał jednak zbyt długo. Już w lecie tego samego roku miały miejsce wybuchy strajków, które otworzyły nowy etap w życiu przyszłego błogosławionego. Kardynał Stefan Wyszyński oddelegował go wówczas do zakładu pracy warszawskich hutników. Tam Popiełuszko odprawiał dla nich Msze Święte, głosił kazania, spowiadał, był z nimi. Wielu z hutników będąc pod wrażeniem postawy 5(179)2018

Wiara i ojczyzna Od tego czasu ks. Jerzy zaangażował się w duszpasterstwo pracowników, gdzie dostrzegł niezwykłą szansę ewangelizacji tego środowiska, poddanego programowej i zmasowanej ateizacji. Wprowadzenie stanu wojennego jeszcze bardziej ugruntowało go w swojej decyzji. W tym czasie bardzo mocno włączył się w comiesięczne Msze Święte za ojczyznę. Głoszone przez niego kazania głęboko zapadały w sercach słuchaczy. Mówił w nich o prawdziwej godności człowieka, o problemach związanych z pozbawieniem elementarnych praw ludzkich, przymusowej ateizacji oraz deprawacji, jakiej społeczeństwo było poddawane przez funkcjonujący wówczas system polityczny. Msze Święte za ojczyznę były zatem azylem wolności. Cieszyły się ogromną popularnością, nie tylko wśród katolików, ale także wśród ateistów. O ich wielkości świadczą dokonujące się tam liczne nawrócenia oraz chrzty dorosłych. Męczeństwo i beatyfikacja Nic więc dziwnego, że ks. Popiełuszko bardzo mocno naraził się władzy komunistycznej, która uruchomiła wobec niego kampanię zniesławienia i represji. Oskarżono go o działalność antypaństwową, podejmując jednocześnie ciągłe prowokacje aparatu policyjnego oraz działania sądowe. 19 października 1984 roku ks. Jerzy Popiełuszko został uprowadzony przez funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa, po czym brutalnie zamordowany. Pogrzeb ściągnął ogromne tłumy, bo aż pół miliona uczestników. Ciało kapłana zostało złożone przy świątyni na Żoliborzu, gdzie prowadził posługę duszpasterską. Opinia świętości życia oraz narastająca sława męczeństwa, zrodzona spontanicznie po śmierci ks. Jerzego, a także liczne łaski udzielone za jego wstawiennictwem doprowadziły do otwarcia procesu beatyfikacyjnego, który rozpoczął się w 1997 roku. Beatyfikacja ks. Jerzego Popiełuszki odbyła się w 2010 roku w Warszawie.

9


rozmowa „Wstań”

Ojczyznę trzeba kochać Z dr. Bogusławem Sową, historykiem, o tym, czym jest patriotyzm, co pozwoliło Polakom nie przerwać walki o wolną Polskę, z czego mamy być dumni i czego winniśmy się nauczyć po stu latach niepodległości, rozmawia kl. Wojciech Olszewski SCJ.

10

Panie Profesorze, myśląc „ojczyzna”… Żeby właściwie zrozumieć słowo „ojczyzna”, trzeba być wolnym, wolnością nie absolutną, ale dającą możliwość podejmowania wyborów i ponoszenia ich konsekwencji. Słowo „ojczyzna” to przede wszystkim wspólna działalność i odpowiedzialność, sumienność, to pewna etyka. Ojczyzna to wychowanie, kształcenie, przekazywane wzorce. Najpierw w rodzinie, w szkole, w Kościele. Dzisiaj w niektórych naukach społecznych pomija się słowo „ojczyzna”, a w zamian mówi się „społeczeństwo”. Jednak ojczyzna jest czymś więcej niż tylko społeczeństwem… Możemy mieć społeczność lokalną, społeczeństwo polskie, ale czy to jest ojczyzna? W społeczeństwie maleje odpowiedzialność, nie ogranicza kultura, zanika tożsamość narodowa, a przecież to właśnie na tym polega ojczyzna! Do rozbiorów Polskę za ojczyznę uważała tylko szlachta, pozostali obywatele nie mieli praw i było im obojętne, kto będzie nimi rządził. To właśnie była społeczność. W II połowie XIX stulecia rodzi się powszechna tożsamość narodo-

wa. Ludzie stają się wolni, mogą się swobodnie przemieszczać ze wsi do miast, gdzie zmienia się ich status społeczny. Sto lat temu jako naród musieliśmy się zmierzyć z odbudową państwowości, tożsamości narodowej, scalenia podzielonego terytorium. Od czego rozpoczęto odbudowę państwa polskiego? Postawiono na patriotyzm, dobre i mądre reformy. Nasza niepodległość praktycznie zaczyna się w 1921 roku, po traktacie ryskim, kiedy to odparliśmy nawałę bolszewicką. Osobiście uważam, że powstanie państwa polskiego to był drugi „cud nad Wisłą”, jeżeli nie pierwszy. Nigdy nie powstałaby wolna Rzeczypospolita w 1918 roku, gdyby nie wspaniały polityk, wybitny dyplomata, pianista, muzyk, artysta Ignacy Jan Paderewski, którego dzisiaj się pomija. On działał na zewnątrz, między Waszyngtonem, Londynem a Paryżem. Prezydent Teodor Wilson nie powiedziałby o granicach państwa polskiego, gdyby ktoś mu ich wcześniej nie przedstawił. Skąd Amerykanin miałby wiedzieć, w jakich granicach ma leżeć Polska w 1918 roku, gdy od 123 lat nie było jej na mapie? Następna postać to Ignacy Daszyński. Obrońca, reprezentant Polski na konferencji w Wersalu. Następnie Józef Piłsudski – świetny strateg, ale nie polityk. Te postacie miały ogromny wpływ na powstanie niepodległej Rzeczypospolitej. Rosjanie po powstaniu styczniowym zniszczyli polską inteligencję, wywożąc ją na Sypaździernik-listopad


’’

Fot.: depositphotos.com

rozmowa „Wstań”

Żeby właściwie zrozumieć słowo „ojczyzna”, trzeba być wolnym, wolnością nie absolutną, ale dającą możliwość podejmowania wyborów i ponoszenia ich konsekwencji.

bir lub wieszając na szubienicy. Prusacy wysiedlili ich w Nadrenie, a inni sami wyjechali do Ameryki. Z chwilą odzyskania niepodległości naukowcy, nauczyciele, duchowni, pracownicy administracji wywodzili się głównie z terenów galicyjskich. Co się udało w okresie odbudowy Rzeczypospolitej? Po pierwsze: reforma walutowa. Musieliśmy stawić czoła czterem różnym systemom monetarnym. W 1924 roku reforma Władysława Grabskiego wprowadziła jednolitą monetę. Na ten cel nie otrzymaliśmy żadnego wsparcia finansowego z zagranicy. Kolejną rzeczą, z której możemy być dumni, to reforma komunikacyjna. W okresie zaborów wszystkie trasy kolejowe prowadziły do stolic państw zaborczych. Trzeba było zmienić ich kierunki i scalić w jedną sieć. Nikt się nie pytał: „Ile to będzie kosztować? Co z tego będę miał?”. Każdy wiedział, że będzie mieć Polskę! To było niesamowite. Następnie ustawodawstwo – konstytucja. Ustanowienie prawa zasadniczego, prawa i obowiązków władzy i obywatela bez tradycji konstytucyjnej nie było możliwe. Wzorowaliśmy się na francuskiej ustawie zasadniczej. Niestety, mimo to konstytucja marcowa z 1921 roku się nie udała. Z drugiej strony wzrastało bezrobocie, brakowało sza5(179)2018

cunku dla państwa, szerzyło się partyjniactwo itd. Piłsudski wiedział, co się dzieje poza naszymi granicami. Za przyzwoleniem państw Ententy w 1922 roku miał miejsce układ w Rapallo – tajny wojskowy sojusz niemiecko-sowiecki. Następny był układ w Locarno w 1925 roku, który zagwarantował zachodnie granice Niemiec, ale nic nie mówił o wschodnich. Później doszło do przewrotu majowego, dokonanego przez Józefa Piłsudskiego, który był posunięciem spowodowanym sytuacją w państwie. Władzę sprawował już bowiem czternasty rząd w 1926 roku. Doszło do sytuacji, w której koalicja rządząca się rozpadała i mogła stać się bezwładną – rządem mniejszościowym, który nie miałby faktycznej władzy. Udało się nam także wprowadzić nową gospodarkę. Zbudować port w Gdyni, który był trzecim portem na świecie pod względem nowoczesności. Gdynia była wówczas wizytówką Polski na świat, miastem dla biznesu. W okresie dwudziestolecia międzywojennego wprowadzono powszechny obowiązek szkolny w systemie 3-4-klasowym. Powstawały uniwersytety. Utworzono Akademię Górniczo-Hutniczą, Katolicki Uniwersytet Lubelski, reaktywowano Uniwersytet Warszawski. Rozwijała się kinematografia. W 1936 roku w Warszawie było 97 placówek kinowych. Zaczęły się poja-

11


rozmowa „Wstań” wiać także teatry, jednak na bilety stać było niewielu. Możemy się również pochwalić powstaniem rozgłośni radiowych w Warszawie, Wilnie, we Lwowie czy w Poznaniu. Polska radiostacja była słyszana nawet w Waszyngtonie. Rozwijały się również matematyka i historiografia. Godnym uwagi jest także wprowadzenie nowej konstytucji – kwietniowej – w 1935 roku. Podkreślała ona obywatelską potrzebę odpowiedzialności za państwo. Urzędy otrzymywano nie za przynależność partyjną, ale za zasługi dla kraju i narodu. Otrzymywali je legioniści, żołnierze, powstańcy, intelektualiści itd. Dzięki temu uratowaliśmy ojczyznę i patriotyzm.

12

Czego się nie udało? Czego mamy się nauczyć? Wyciągać wniosków z popełnianych błędów. W dwudziestoleciu międzywojennym nie było aż tylu błędów co później. Nie udało się jednak ostatecznie scalić państwa, zatrzymać ubożenia ludności. To był za krótki okres. Nie mogliśmy obronić Polski w 1939 roku – to było nierealne! Praktycznie rzecz biorąc, naszymi sojusznikami były Łotwa i Rumunia, które tak naprawdę nic nie znaczyły. Francja i Anglia tak wtedy, jak i później nas zdradziły. Niestety nie wszystko dało się zrobić od razu, potrzeba było wielu lat naprawy, a przede wszystkim wielu lat nauki. Dzisiaj mamy społeczeństwo roszczeniowe. Rościmy sobie pretensje do różnych rzeczy. Nie wiadomo jednak na jakiej podstawie. Ponadto w demokracji problemy rozwiązuje się przez dyskusję, na argumenty, a nie na ulicy. Tego winniśmy się nauczyć, w przeciwnym wypadku zostaje nam dyktatura. Także w okresie II Rzeczypospolitej różnie wyglądały dyskusje

’’

Nikt się nie pytał. Ile to będzie kosztować? Co z tego będę miał? Każdy wiedział, że będzie mieć Polskę!

polityczne, nie zawsze dyskutowano na argumenty, nie powielajmy tych samych błędów. Co nam zostało z niepodległości w czasie II wojny światowej? Co nas niosło w walce o wolną ojczyznę? Rozpoczęła się wojna, polski żołnierz bronił kraju, inteligencja ratowała to, co jeszcze się dało uratować. Amerykanie i wywiad brytyjski wiedzieli o planowanych atakach od 25 sierpnia, mimo to do polskich ambasad nie wpłynęły żadne noty dyplomatyczne. Już wtedy zostaliśmy zdradzeni. W walce o wolną ojczyznę niosło nas przywiązanie do wiary i polskości. W okresie II wojny światowej tworzyliśmy organizacje podziemne. Kogo Rosjanie nie wywieźli, nie zamordowali, a Niemcy nie zagazowali, to właśnie te osoby tworzyły jednostki partyzanckie, ośrodki tajnego nauczania i inne formacje. Za nauczanie na poziomie szkoły średniej i uniwersyteckim groziła śmierć. Mimo że Polacy bardzo się bali, udawało się im nauczać w podziemiu. Pomimo hekatomby, jaką było powstanie warszawskie (największy mord, który Stalin wykonał rękami żołnierzy niemieckich), pozostał nam patriotyzm. Zostali nam Żołnierze Niezłomni. Niezłomni, bo prawdziwy naród ich nie wyklął. Wyklęła ich władza ludowa. Oni nigdy nie uznali status quo, które ustanowiono w Jałcie i Poczdamie. Zostały nam tradycje. Piękne tradycje! Miejskie, ludowe zwyczaje, tradycje studenckie. Została nam także wiara w Boga i w przyszłość. Wszak największe potęgi kiedyś upadały i tak też się stało ze Związkiem Radzieckim. Będąc w czwartej klasie liceum, mówiłem, że tak jak przed wiekami upadały wielkie mocarstwa, tak wcześniej czy później Związek Radziecki na pewno upadnie. Ich rozpad rozpoczynał się od wewnątrz. Społeczeństwa były zdegenerowane, tak samo stało się z ZSRR. Wielu patrzyło na mnie z niedowierzaniem. Mówili: „Boguś, bo cię kiedyś zamkną!”. Owszem, w okresie „Solidarności”, gdy byłem na studiach, wielokrotnie mnie zatrzymywano i pałowano. Doczekałem się jednak upadku Związku Radzieckiego, październik-listopad


rozmowa „Wstań” na dodatek bez jednej wystrzelonej bomby. Nie wierzyłem w to. Donald Reagan zdołał obalić takie mocarstwo? To było szokujące i piękne! Polska inteligencja, polscy robotnicy nigdy nie pogodzili się z danym stanem rzeczy, ten bunt narastał. Świadczą o tym wydarzenia poznańskie z 1956 roku, liczne strajki robotników, spór o millenium państwa polskiego, następnie spór o Matkę Bożą i peregrynacja pustej ramy ze świecą po kraju. Czy ta niezłomność przetrwała także w sercach zwykłych obywateli? Doskonale pamiętam góralkę na Chramcówkach, która z okazji peregrynacji dekorowała wierzbiną ulicę. Wtem nadeszło dwóch milicjantów i jeden z nich powiedział: „Obywatelko, płacicie karę 50 zł”. A góralka wyjęła 200 zł i powiedziała: „Panie Władzo, razem z Matką Boską jedzie jeszcze Trójca Święta, za nich też płacę”. Milicjanci odwrócili się na pięcie i odeszli ze spuszczonymi głowami. To był prawdziwy patriotyzm! Inteligencję wymordowano w Katyniu, Oświęcimiu, powstaniu warszawskim. To właśnie wśród zwykłych obywateli przetrwała niezłomność i świadomość wartości narodowych. W 1976 roku byłem na koronacji Matki Bożej Limanowskiej. Żaden pociąg i autobus nie mógł jechać w kierunku Limanowej. Ze Śląska, z Będzina ludzie szli na piechotę i na piechotę musieli wracać, bo niczym nie można było dojechać. Młodzież z limanowskich szkół została przymusowo zabrana na wycieczki w okoliczne góry, tak aby nie mogła wziąć udziału w uroczystościach. Helikoptery patrolowały teren, wszystkie limanowskie sklepy były zamknięte. Żeby się napić wody, musieliśmy znaleźć jakieś źródełko. Jak takie państwo mogło przetrwać? Dlatego powstała „Solidarność”. Powstała, bo przetrwała w nas niezłomność? Tak, a co więcej, przetrwały podstawowe artykuły wiary, etyki, to, co jest najważniejsze. W 1968 roku studenci zaczęli protestować, w 1970 roku społeczność robotnicza postanowi5(179)2018

ła upomnieć się o swoje prawa. W wydarzeniach grudniowych na Wybrzeżu, w Płocku, w Radomiu robotnicy sprzeciwiali się ówczesnemu stanowi rzeczy. Władza ich pacyfikowała. Ludność wychodziła na ulice, ale była skłócona i łatwo było nad nią zapanować. Nastawiano przeciw sobie rolników i robotników, pracowników i studentów. W 1980 roku powstaliśmy wszyscy razem. Robotnicy, rolnicy, hutnicy, górnicy, kolejarze, inteligencja, studenci, uczniowie. W 1980 roku zamknęli się w zakładach i nie dali się wyprowadzić na ulicę, to było przyczyną sukcesu „Solidarności”. Patriotyzm polega na wspólnocie. To nie Lech Wałęsa, ale obywatele, Polacy, patrioci, którzy rzucili wszystko i byli świadomi konsekwencji stawiania oporu, a mimo to stanęli do walki! To jest właśnie przejaw prawdziwego patriotyzmu, walki o Polskę, o polskość. Czym było wyznawanie wiary w tamtym czasie ? Wyzwaniem. Groziła za to alienacja społeczna, wystawienie się na śmieszność, wyzwiska. Czasem musiałem się wstydzić, że byłem studentem KUL-u. Jednak muszę powiedzieć, że w swoim życiu doświadczyłem pomocy od dwóch zdeklarowanych ateistów przynależących do partii. Przy czym oni wiedzieli, że ja jestem wierzący. Było to w sytuacji, kiedy zmarł mi ojciec, mama połamała żebra, a ja musiałem iść na urlop dziekański, aby utrzymać domostwo. Katolicy się wówczas ode mnie odwrócili. Za jakiś czas jedna z tych dwóch osób przyjęła mnie jeszcze do pracy. Czego by Pan życzył naszej ojczyźnie na najbliższe sto lat? Przede wszystkim zgody narodowej, umiłowania ojczyzny, poszanowania tradycji narodowych i historii, wyciągania wniosków z błędów, które popełnili nasi przodkowie. Rozwoju polskiej nauki, dobrych przemian społecznych, sprawiedliwości społecznej, więcej wiary w Boga i w siebie, a wtedy będziemy wolni! Dziękuję za rozmowę.

13


Fot.: depositphotos.com

w zdrowym ciele...

14

lek. med. Monika Cieplińska-Gostek Tarnów

Krew i jej składniki – badania diagnostyczne Składniki krwi Organizm dorosłego człowieka zawiera przeciętnie 70-80 ml krwi/kg masy ciała, czyli przy średniej masie ok. 5-6 litrów, przy czym mężczyźni o 1 litr więcej niż kobiety. U dzieci krew zajmuje około 1/9 masy ciała. Wraz z limfą stanowią jedyne tkanki płynne w ludzkim organizmie. Krew należy do grupy tkanek łącznych. Składa się z osocza (55 proc.) oraz substancji komórkowych (45 proc.), ponadto zawieszone są w niej hormony, witaminy i sole mineralne. Swoją barwę zawdzięcza obecności erytrocytów, a dokładniej zawartej w niej hemoglobinie, która odpowiada za wiązanie tlenu. Osocze składa się w 90 proc. z wody, pozostałą część stanowią zawieszone w nim białka (np. czynniki krzepnięcia, immunoglobuliny) oraz sole mineralne, jak potas, magnez, wapń. Osocze pozbawione czynników krzepnięcia nazywamy surowicą.

Badanie krwi Oceniając składniki osocza, możemy badać poziom poszczególnych immunoglobulin, co ma zastosowanie w diagnostyce zaburzeń odporności, jak i w ocenie poziomu przeciwciał, czy to diagnozując daną chorobę, czy oceniając skuteczność leczenia lub odpowiedź i jej trwałość na szczepienie. Bardzo ważnym badaniem jest badanie tzw. układu krzepnięcia wykorzystywane w wielu sytuacjach, z których najszerzej znane jest leczenie lekami przeciwkrzepliwymi starszej generacji, gdzie w oparciu o wskaźnik INR ustala się i modyfikuje dawkę leku. Morfologia krwi Poza opisanymi badaniami podstawowym badaniem oceniającym naszą krew ciągle pozostaje morfologia krwi obwodowej określająca poziom oraz charakter czynników morfotycznych krwi. Należą do nich erytrocyty, czyli październik-listopad


w zdrowym ciele... czerwone krwinki, leukocyty, czyli białe krwinki, oraz trombocyty, czyli płytki krwi. Ilość czerwonych krwinek Ocena układu czerwonokrwinkowego obejmuje wartości oznaczane jako RBC. Poza liczbą erytrocytów badamy wskaźniki erytrocytowe, czyli MCV, MCHC, MCH, istotne w diagnostyce niedokrwistości oraz zaburzeń produkcji hemoglobiny. Poziom hemoglobiny oznaczamy jako Hb. Zmniejszenie poziomu hemoglobiny jest podstawowym kryterium diagnostycznym niedokrwistości. Oceniając morfologię, badamy również młode formy erytrocytów pozbawione jąder komórkowych, czyli tak zwane retykulocyty (RC). Poziom leukocytów Ważnym wskaźnikiem jest WBC, czyli poziom leukocytów (ocena układu białokrwinkowego), wśród których wyróżniamy pięć populacji: neutrofile (z podziałem na pałeczkowe i segmentowe), eozynofile, bazofile, monocyty i limfocyty. Mają one znaczenie diagnostyczne w podejrzeniu stanów zapalnych, ostrych i przewlekłych białaczek. Liczba limfocytów jest ważnym wskaźnikiem w przypadku zakażenia HIV i chorych na AIDS. Trombocyty Kolejną grupą ocenianą w morfologii krwi obwodowej są trombocyty, czyli płytki krwi (PLT) i ich cechy, jak MPV – objętości płytek krwi i PDW – wskaźnik rozkładu płytek krwi. Mają znaczenie diagnostyczne w zaburzeniach krzepnięcia, w krwotokach. Badanie krwi w innych celach Pobranie krwi może być zlecone przez lekarza nie tylko w celu oceny morfologii krwi, układu krzepnięcia, ale może również mieć na celu ocenę poziomu hormonów, glukozy, sodu, potasu, magnezu czy innych substancji, dla których nośnikiem jest krew. Ważne jest, aby idąc na badanie krwi lub mając takie zlecenie podczas hospitalizacji, dopytać się, czy przed bada5(179)2018

niem należy być na czczo i ile godzin. W przypadku np. oceny lipidogramu czy poziomu glukozy we krwi ilość godzin bez przyjmowania pokarmów ma duże znaczenie. „Unikatowy składnik krwi ludzkiej” Warto tu zwrócić uwagę na niezwykle ważną prawdę, która nie jest uchwytna przez badania laboratoryjne, jednak dostępna przez wiarę. Człowiek jest jedyną na tym świecie istotą, która przekracza wymiar biologiczny. Dlatego poza wymienionymi składnikami krwi płynie w naszych żyłach „boski składnik Krwi Chrystusa”, gdyż już na mocy chrztu świętego mamy udział w życiu Boga, a On w naszym. Jeśli jesteśmy dziećmi Boga, to Jego „cząstka” jest w nas. W pełni możemy to sobie uświadomić, rozważając, co się dzieje, gdy przyjmujemy Komunię Świętą. Wówczas w naszych żyłach płynie krew Chrystusa nie tylko na mocy pochodzenia od Boga i obiecanego dziedzictwa niebieskiego, ale dosłownie na skutek przyjęcia i zjednoczenia się z Ciałem i Krwią Chrystusa ukrytą pod postacią Chleba Eucharystycznego. „Mając udział w Ciele i Krwi Chrystusa, przemieniamy się w tego, którego pożywamy” (św. Leon Wielki). Czyż nie jest to największe szczęście człowieka, a zarazem jedyny i prawdziwy cel naszego życia ziemskiego – przemienić się w Tego, od którego wszystko bierze początek i w którym wszystko ma swój kres? Aby ocenić poziom „boskiego składnika” krwi płynącej w naszych żyłach, nie wykonamy żadnego badania dostępnymi metodami diagnostyki laboratoryjnej. Najlepszym sposobem jest wpatrywanie się w Tego, do którego chcemy się upodobnić, a który dzień i noc czeka na nas we wszystkich tabernakulach świata. Zapatrzeni w oblicze Boskiego Zbawiciela dostrzeżemy z pomocą Jego łaski, ile nam jeszcze brakuje do tego, by być podobnymi do Niego, a zauważone braki i niedoskonałości zostaną uleczone, gdy oddamy je Jemu w sakramencie pokuty. To tam dokonuje się obiektywna analiza nas samych i tego, ile jest w nas jeszcze „naszej krwi”, a ile już płynie „Krwi Boskiego Mistrza”. Krew to życie. Krew Chrystusa to nasze życie wieczne.

15


w zdrowym ciele...   lek. med. Katarzyna Dąbek Rzeszów

Witaminy – rola i funkcje „Witaminki, witaminki, dla chłopczyka i dziewczynki, wszyscy mamy dziarskie minki, bo zjadamy witaminki”. Czym są te witaminki i dlaczego są niezbędne dla naszego organizmu?

16

Witaminy to organiczne związki chemiczne o różnorodnej budowie. Są to substancje niezbędne do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania organizmu człowieka. Witaminy nie są źródłem energii ani nie stanowią materiału budulcowego, pełnią natomiast rolę wspomagającą w procesach przemiany materii oraz są substratami poprawiającymi działanie enzymów i białek. Większość witamin musi zostać dostarczona do organizmu z pożywieniem lub pod postacią substancji farmaceutycznych (tzw. suplementów diety). Nieliczne witaminy są częściowo produkowane w organizmie człowieka – należą do nich: – witamina D – produkowana w skórze pod wpływem promieniowania słonecznego; – witamina K i witaminy z grupy B – syntetyzowane w przewodzie pokarmowym. Niedobór witamin może być przyczyną poważnych schorzeń, dlatego tak istotne jest dostarczanie ich z dietą oraz uzupełnianie niedoborów. Niebezpieczny dla organizmu może być także nadmiar witamin.

Pierwszą witaminę odkrył w 1913 roku polski biochemik Kazimierz Funk. Nazwał ją tiaminą (witamina B1). Funk nazwał całą grupę tych związków organicznych witaminami. Nazwa pochodzi od łacińskich słów vitae (życie) oraz amina (od grupy aminowej, którą zawiera w swej budowie tiamina). Podział witamin Rozróżniamy witaminy rozpuszczalne w wodzie i w tłuszczach. Do witamin rozpuszczalnych w tłuszczach zaliczamy witaminy A, D, E oraz K. Natomiast witaminy grupy B, witamina C i P są rozpuszczalne w wodzie. Witaminy rozpuszczalne w wodzie trudno przedawkować, ponieważ nie są one gromadzone w organizmie, ich nadmiar jest wydalany z moczem i potem. Te rozpuszczalne w tłuszczach można natomiast bardzo łatwo przedawkować. Witaminy z tej grupy są magazynowane w tkance tłuszczowej. Ich wchłanianie jest uzależnione od obecności tłuszczów w pożywieniu, dlatego przy występowaniu zaburzeń trawienia i przyswajania tłuszczy może dochodzić do niedoborów. Rola witamin w organizmie człowieka Witaminy w niewielkich ilościach są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Biorą one udział w procesie przemiapaździernik-listopad


Fot.: depositphotos.com

w zdrowym ciele...

ny materii (metabolizmie) poprzez koordynację reakcji biochemicznych. Ich zadaniem jest współuczestnictwo w procesach przekształcenia pokarmu w składniki odżywcze – białka, tłuszcze, węglowodany. Ponadto witaminy są kofaktorami w reakcjach enzymatycznych. Hipowitaminoza, awitaminoza Zarówno nadmiar, jak i niedobór witamin może być szkodliwy dla organizmu. Awitaminoza to całkowity lub prawie całkowity brak witaminy albo wielu grup witamin w organizmie. Może wywoływać zaburzenia przemiany materii. Przykładowo brak witaminy A powoduje zahamowanie wzrostu u dzieci, zaburzenia wzroku, problemy ze strony skóry i zaburzenia płodności. Niedobory witamin z grupy B powodują zaburzenia ze strony układu nerwowego, anemię oraz problemy ze strony serca. Zbyt mała ilość witaminy C może skutkować zmęczeniem, spadkiem odporności, krwawieniami z dziąseł, niedokrwistością czy nawet szkorbutem. Brak witaminy D3 może powodować krzywicę u dzieci. Niedobór witaminy E powoduje problemy z koncentracją, anemię i zaburzenia ze strony narządu wzroku. Brak witaminy K doprowadza do zaburzenia krzepliwości krwi, może wywoływać skazy krwotoczne, a u noworodków chorobę krwotoczną skutkującą krwawieniami do różnych narzą5(179)2018

dów ciała. Hipowitaminoza to niedobór jednej lub kilku witamin w organizmie. Objawy kliniczne w przypadku hipowitaminozy są znacznie mniej nasilone w porównaniu do awitaminozy. Hiperwitaminoza to nadmiar witamin w organizmie skutkujący objawami klinicznymi. Hiperwitaminoza Hiperwitaminoza dotyczy głównie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Nadmiar witaminy A objawia się bólami kostno-stawowymi oraz głowy, łamliwością paznokci i wypadaniem włosów. Hiperwitaminoza witamin z grupy B prowadzi do osłabienia, nadpobudliwości, zawrotów głowy. Nadmiar witaminy C powoduje problemy ze strony układu pokarmowego i zmiany skórne. Zbyt duże stężenie witaminy D3 może objawiać się brakiem apetytu, kamicą pęcherzyka żółciowego i/lub nerek. Hiperwitaminoza E skutkuje przemęczeniem i problemami ze wzrokiem. Nadmiar witaminy K powoduje anemię i nadmierną potliwość. Najlepszym źródłem witamin dla organizmu są owoce i warzywa. Przy dużych niedoborach może być konieczne uzupełnianie hipowitaminozy preparatami farmaceutycznymi. Ważne jest, by suplementację prowadzić pod kontrolą lekarza.

17


... zdrowy duch   Aneta Pisarczyk Dąbrowa Górnicza

Pielęgnowanie wartości patriotycznych w rodzinie

18

Rodzina jest kolebką patriotyzmu. Mówi się nawet, że niektóre osoby wyssały miłość do ojczyzny z mlekiem matki. Patriotyzm to wielka sprawa, jednak wyraża się ona w małych, codziennych czynach i słowach. Jak kultywować wartości patriotyczne w rodzinie? Jak przekazywać miłość do ojczyzny młodszemu pokoleniu? I jak żyć patriotyzmem na co dzień, nie tylko o nim mówiąc, ale realnie dbając o dobro ojczyzny? Dom, w którym kocha się Polskę Dom przesiąknięty polskością to dla mnie dom, w którym kultywuje się pamięć, dba o korzenie, wzmacnia narodową tożsamość, a z drugiej strony uczy się aktywności na rzecz społeczeństwa, szacunku dla wspólnego dobra oraz dbania o dobro Polski i Polaków. To, co myślimy o Polsce, o jej historii oraz ludziach, którzy odegrali w niej ważne role, ma znaczenie w kontekście tego, jak dziś pojmujemy nasz wkład w budowanie dobrej, zadbanej ojczyzny. Czy czuję się budowniczym własnego kraju? Czy dostrzegam, jak wiele mogę dać ojczyźnie oraz następnym pokoleniom Polaków? Każdy z nas może w swoim sercu podeptać lub ukochać Polskę. Można też własną ojczyznę ignorować. Taką postawę – miłości, nienawiści lub obojętności – przekazujemy dalej naszym rodzinom, dzieciom, wnukom. Ukochać Polskę nie znaczy bynaj-

mniej nie widzieć jej błędów i braków. Miłość to nie ślepa gloryfikacja. W miłości do ojczyzny zawiera się jej rzeczywiste poznanie, a także rzetelna praca dla jej dobra. Niezwykłą rolę do odegrania w tworzeniu atmosfery dobrze pojętej polskości w naszych domach mają osoby starsze – seniorzy rodu. Na ich przykładzie młodsze pokolenia uczą się, jak mówić o ojczyźnie, jak kultywować pamięć przodków, jak poznawać własne korzenie i rozumieć historię. Przekazujmy więc dzieciom prawdę, rozmawiajmy z nimi o tym, jak wyglądała Polska, gdy byliśmy w ich wieku. Pokazujmy zdjęcia, rodzinne albumy, odpowiadajmy na pytania. Niech dzieci i wnukowie karmią się naszym doświadczeniem Polski. Mówmy o tym, co było trudne, ale też o zwyczajnych radościach minionych lat. Opowiedzmy o tym, co sami usłyszeliśmy od naszych rodziców i dziadków. Zróbmy genealogiczne drzewo naszej rodziny, wyszukujmy zdjęcia, opowiadajmy anegdoty z życia poszczególnych przodków. Nauczmy dzieci pieśni patriotycznych albo razem z nimi ich słuchajmy. Niech najmłodsi zasmakują w tym, co było. Dzieci na ogół lubią opowieści o tym, jak kiedyś wyglądał świat, wykorzystajmy więc wspólny czas także na poznawanie historii naszej rodziny, a przez nią historii Polski. Starajmy się mówić prostym, ale pięknym językiem polskim – dbałość o język ojczysty to także ważna lekcja patriotyzmu. październik-listopad


Fot.: depositphotos.com

... zdrowy duch

Poznaję swój kraj Jak rozkochać w Polsce młodych Polaków? Pozwalając im doświadczyć tego, co polskie, rozsmakować się w bogactwie polskiej tradycji, kultury, przyrody. Najmłodsi mogą poznawać polskie zwyczaje, tańce, smaki, regionalne stroje, słuchać gwary. Pozwólmy dzieciom doświadczać piękna polskiego lasu, polskiej łąki, wsi, gór czy morza. Pokazujmy urok małych miasteczek i blask zadbanych nowoczesnych miast. Zabierajmy dzieci do miejsc pamięci narodowej, muzeów, historycznych budowli. Starajmy się wybierać takie miejsca, w których będą mogły czuć się jak najbardziej swobodnie, tak by wizyty te były dla nich przyjemnością. Pamiętajmy, że nigdy nie jesteśmy za młodzi ani za starzy, by cieszyć się Polską. W pokazywaniu piękna ojczyzny pomocne mogą okazać się przeróżne wycieczki i wyjazdy spędzone w kraju, rodzinne obchodzenie ważnych państwowych świąt, ale także obecne w naszym domu (kupione lub pożyczone) książki przedstawiające polską historię, przyrodę, architekturę, naukę i kulturę, a także tradycję i życie religijne. Śpiewajmy polskie pieśni, kultywujmy zwyczaj spotykania się przy rodzinnym stole. Ukazujmy Polskę i polskość także w szerszym kontekście – europejskim, światowym. Pokazujmy dzieciom świat, odkrywajmy razem z nimi piękno i doskonałość natury oraz dorobek i pracę człowieka. Zwracajmy uwagę na różnorodność świata, wielość kultur, zachowań i prze5(179)2018

konań. Miłość i szacunek do własnego kraju i narodu musi bowiem przekładać się na szacunek dla wszystkich ludzi na świecie. Tworzę nowe Jak każda miłość, miłość do ojczyzny powinna wyrażać się nie tylko w słowach, ale przede wszystkim w postawie serca i czynach. W miłości trzeba być aktywnym – wspierać, troszczyć się, pomagać i czynić nowe. Postawa serca powinna wyrażać się w podjęciu osobistej odpowiedzialności za ojczyznę i jej przyszłość. Jeżeli jestem odpowiedzialny za własny kraj, to oddaję swój głos w wyborach, dbam o wspólną przestrzeń, choćby tą najbliższą (nie niszczę, zgłaszam szkody i zagrożenia, podnoszę śmieci itp.). Odpowiedzialność za ojczyznę przejawia się we wszystkich codziennych sferach naszego życia: robiąc zakupy, możemy świadomie wybierać polskie produkty (z polskich surowców i wyprodukowane w Polsce); wyrzucając śmieci, możemy je segregować; wykonując swoją pracę, możemy się do niej rzetelnie przykładać; modląc się, możemy pamiętać o ojczyźnie i ludziach, którzy sprawują w niej aktualnie władzę. Wspierajmy własnych rodaków poprzez dobre słowo, docenienie, promowanie cennych postaw obywatelskich, realną pomoc. Poczujmy się odpowiedzialni za siebie nawzajem. Odpowiedzialni za przyszłe pokolenia rodaków. I bądźmy dumni z tego, że jesteśmy Polakami.

19


... zdrowy duch   kl. Paweł Szlezinger SCJ Stadniki

Fot.: depositphotos.com

Abyście codziennie odmawiali różaniec! 20

W drodze do niepodległości Okres zaborów wyciskał swe piętno na wielu Polakach – rusyfikacja, wywózki na Syberię, kasata zakonów, germanizacja – był on czasem upokorzenia dla narodu polskiego. Pius IX, przepełniony mądrością Ducha Świętego, nawoływał Polaków, by dążyli do odzyskania wolności w pokojowy sposób. „Potrzeba Wam trzech przymiotów: cierpliwości, stałości i odwagi… Przytoczę Wam słowa, które Zbawiciel

wyrzekł do swego pierwszego Namiestnika, kiedy ten dobył miecza na jego obronę: «Schowaj miecz twój do pochwy» (Mt 26,52). Nie siłą, powtarzam raz jeszcze, a modlitwą odpierajcie prześladowania…”. Trzy tygodnie później, 27 czerwca 1877 roku, rozpoczęły się objawienia Maryi w Gietrzwałdzie. 30 czerwca Barbara na polecenie proboszcza zapytała Najświętszą Pannę: „Czego żądasz, Matko Boża?”. W odpowiedzi usłyszała jedno zdanie: „Życzę sobie, październik-listopad


... zdrowy duch abyście codziennie odmawiali różaniec”. Czy nie są to słowa korespondujące z prośbą papieża Piusa IX? Cztery lata po objawieniach do Gietrzwałdu przybyły rzesze pątników. Ostatecznie orędzie Matki Bożej dotarło do pięciu milionów Polaków. To właśnie ta armia ludzi modlących się na różańcu realizowała plan nakreślony 6 czerwca 1877 roku przez Piusa IX. Był to plan odzyskania przez Polskę niepodległości. Tak oto Polacy, zamiast miecza, otrzymali do rąk o wiele groźniejszą i potężniejszą broń – różaniec. Potęga modlitwy Każdy człowiek toczy codziennie walkę przeciwko Szatanowi, walcząc z jego przebiegłymi i niebezpiecznymi pokusami. Dlatego potrzebuje niezawodnej i niezwyciężonej broni – modlitwy. Modlitwą możemy wyrwać Złemu zdobyty przez niego teren. Możemy sprawić, że wszędzie tam, gdzie panuje najgorszy grzech, patologia i totalna pustynia duchowa – zakiełkuje pączek dobra. Modlitwa posiada zdolność uwolnienia dusz uwięzionych przez Szatana. Niejednokrotnie stan człowieka jest tak dramatyczny, że nie potrafi odnaleźć ratunku – to ratunek musi odnaleźć jego. Takim ratunkiem dla dusz jest właśnie nasza modlitwa. W dziele Do umiłowanych synów kapłanów Maryja powiedziała do o. Gobbiego następujące słowa: „Modlitwa posiada potężną moc. W dziedzinie dobra wznieca ona reakcję łańcuchową, mocniejszą niż reakcje atomowe”. Skuteczność różańca świętego Czytając liczne objawienia Maryjne, można zauważyć pewną stałość przekazywanych nam treści. Matka Boża zawsze zaprasza nas do odmawiania różańca. Dlaczego różaniec jest tak skuteczny? Zauważmy, że Szatanowi udaje się deprawować ludzkość przez ducha pychy i buntu wobec Boga. Jednak ci, którzy idą przez życie drogą pokory i prostoty, wprawiają Złego w przerażenie. Różaniec jest modlitwą prostą i pokorną, dlatego kształtuje nas do posłuszeństwa, łagodności i prostoty serca. 5(179)2018

Jest to niepozorna, lecz potężna broń, przez którą pycha Złego zostanie pokonana pokorą dobrych. W ten sposób Zły zostanie związany. W tym celu Maryja nie posłuży się grubym łańcuchem, lecz słabym sznurkiem – różańcem świętym. Ta modlitwa nie jest „klepaniem paciorków”, ale kontemplacją Bożych tajemnic. Kiedy rozważamy jego tajemnice, dochodzimy do zrozumienia planu Jezusa, widząc całe Jego życie – od wcielenia do zmartwychwstania. Przez to rozumiemy coraz bardziej tajemnicę odkupienia ludzkości. To z kolei sprawia, że poznajemy tajemnicę miłości Serca Jezusa. Częste powtarzanie w czasie różańca modlitwy Ojcze nasz uczy nas oddawać Bogu doskonałą chwałę, a odmawianie Chwała Ojcu wychowuje nas do stałego adorowania Trójcy Przenajświętszej. Dar zmieniania świata Ojciec Stefan de Fiores – mariolog – pisał, że kiedy Matka Boża wyrusza z jakąś misją, którą otrzymała od Boga, to nie w drobnych, marginesowych sprawach, ale w wielkiej sprawie losów świata i zbawienia ludzi. Maryja objawiając się w Gietrzwałdzie, przyszła nam na ratunek ze swoim planem wyzwoleńczym, jako zatroskana Matka widząca cierpienie swoich dzieci. Różaniec zawsze, w każdym czasie i to nawet w poczuciu totalnej bezsilności, może zrodzić ocalenie i pokój. Kardynał August Hlond nawoływał: „Trzeba ufać i modlić się. Jedyna broń, której Polska używając, odniesie zwycięstwo, to różaniec. On tylko uratuje Polskę od tych strasznych chwil, jakimi narody może będą karane za swą niewierność wobec Boga. Nie będzie totalnej zagłady, jeżeli potrafimy klęczeć i modlić się na różańcu, bo różaniec to dar Matki do zmieniania świata”. Dlatego podczas ostatniego objawienia w Gietrzwałdzie, mającego miejsce 16 września 1877 roku, Matka Boża pobłogosławiła najpierw swoją figurę w kapliczce, potem wszystkich zgromadzonych – a na końcu powiedziała swoje ostatnie słowa: „Odmawiajcie gorliwie różaniec!”.

21


... zdrowy duch

Maryja tuląca Orła Białego

Fot.: pl.wikipedia.org

ks. Jarosław Grzegorczyk SCJ     Stadniki

22 Gdy w naszych wędrówkach i pielgrzymkach zbliżymy się do Lichenia, sanktuarium wyłania się na horyzoncie już kilka kilometrów przed samym miejscem, w którym jest zbudowane. Stojąc na placu przed jego fasadą, zostajemy ogarnięci potęgą gmachu. Bazylika licheńska jest siódmą co do wielkości świątynią w Europie, a jedenastą na świecie. Jej długość wynosi 139 m, szerokość fasady 162 m, a wysokość, łącznie z krzyżem na wieży, 144 m. Wybudowana została w latach 1994-2004. Cudowne ocalenie żołnierza Jaka jest geneza tego miejsca? Wszystko zaczęło się w czasach, kiedy Polski nie było na mapach świata, kiedy dokonały się rozbiory, a Polacy byli gotowi w każdym, kto dawał chociaż cień wiary, szukać nadziei, że ojczyzna się odrodzi. Tak było z tymi, którzy uwierzyli Napoleonowi i włączyli się w jego podbój Europy. Jednym z kulminacyjnych momentów tamtych lat

był rok 1813 i bitwa narodów pod Lipskiem. Pewien jej uczestnik, żołnierz Tomasz Kłossowski, został śmiertelnie ranny na polu bitwy. Kiedy leżał na ziemi, bez jakiejkolwiek szansy na ratunek, zaczął się gorliwie modlić do Matki Bożej, prosząc o pomoc, ściskając jednocześnie medalik, który nosił na szyi. Zobaczył wówczas idącą po pobojowisku piękną kobietę w amarantowej sukni, ze znakiem Orła Białego na piersi. Gdy podeszła bliżej, rozpoznał w niej Matkę Bożą, która obiecała mu, że wróci do domu. Poleciła jednak, aby po powrocie odnalazł wizerunek najwierniej Ją przedstawiający i umieścił go w miejscu publicznym, aby ludzie się o nim dowiedzieli. W poszukiwaniu wizerunku Matki Bożej Kłossowski ocalał i powrócił do ojczyzny. Osiedlił się we wsi Izabelin, znajdującej się niedaleko Lichenia. Wybudował tam kuźnię i pracował jako kowal. Pielgrzymował także do wielu miejsc kultu maryjnego, modlił się przed liczpaździernik-listopad


... zdrowy duch nymi Jej obrazami, ale żaden nie przedstawiał Matki Bożej takiej, jaką widział na polu bitwy. Poszukiwania zajęły mu 23 lata. W 1836 roku wybrał się na pielgrzymkę do Częstochowy. W drodze powrotnej, we wsi Lgota pod Częstochową, zobaczył grupkę pielgrzymów modlących się przed obrazem Maryi w przydrożnej kapliczce. Przedstawiał on Matkę Bożą z Orłem Białym na piersi, którą widział w czasie swojego objawienia. Za pozwoleniem właściciela zabrał obraz i powiesił go w swoim domu. Wizerunek był niewielki, miał wymiary zaledwie 9,5 na 15,5 cm. Przez lata Kłossowski modlił się przed nim prywatnie. Jednak podczas ciężkiej choroby (w 1844 roku) Maryja przypomniała mu o swojej woli, by publicznie była czczona. Cudownie uzdrowiony Tomasz umieścił obraz na drzewie w lesie grąblińskim, spełniając prośbę Maryi sprzed 36 lat. Objawienia Matki Bożej w lesie grąblińskim Po śmierci Tomasza jedyną osobą, która pamiętała o obrazie w leśnym gąszczu, był pasterz Mikołaj Sikatka. To jemu w latach 1850-1852 kilkakrotnie ukazywała się Matka Boża i właśnie jego wybrała na swego posłańca. Przekazywał on ludziom Jej nawoływania do nawrócenia i modlitwy, szczególnie różańcowej. Maryja obiecywała Polakom opiekę w najtrudniejszych chwilach. Widocznym potwierdzeniem Jej słów był Orzeł Biały tulony przez Nią do piersi. Mikołaj usłyszał także od Maryi przesłanie dotyczące obrazu: „Gdy nadejdą ciężkie dni, ci, którzy przyjdą do tego obrazu, będą się modlić i pokutować, nie zginą. Będę uzdrawiać chore dusze i ciała. Ile razy ten naród będzie się do mnie uciekał, nigdy go nie opuszczę, ale obronię i do swego Serca przygarnę jak tego Orła Białego. Obraz ten niech będzie przeniesiony w godniejsze miejsce i niech odbiera publiczną cześć. Przychodzić będą do niego pielgrzymi z całej Polski i znajdą pocieszenie w swych strapieniach. Ja będę królowała memu narodowi na wieki. Na tym miejscu wybudowany zostanie wspaniały kościół ku mej czci. Je5(179)2018

śli nie zbudują go ludzie, przyślę aniołów i oni go wybudują”. Przeniesienie obrazu do Lichenia Gdy zaczęły spełniać się zapowiedzi Matki Bożej dotyczące epidemii, m.in. cholery i ospy, ale także o ratunku, jaki przynosi modlitwa i zawierzenie Bogu przez Maryję, ludzie przypomnieli sobie o słowach Mikołaja. Pielgrzymowali z okolic, ale także z całej Polski, której nie było wtedy na mapie, doznając uzdrowień i wysłuchania w swoich modlitwach. Nagły wzrost popularności obrazu sprawił, że w 1852 roku został on przeniesiony do kaplicy, a następnie do kościoła parafialnego pw. św. Doroty w Licheniu. Tam przebywał przez 150 lat. W czasie II wojny światowej wizerunek został ukryty, a Niemcy zrobili w kościele miejsce obozowe dla Hitlerjugend, dewastując wnętrze świątyni i profanując znajdujące się tam obiekty sakralne. W pamięci ludzkiej zachowały się jednak wspomnienia, które mówiły o tym, jak Bóg i Maryja bronili „swojego” miejsca, zsyłając na profanatorów strach, a nawet śmierć. Wymowa obrazu Sam wizerunek pochodzący z II połowy XVIII wieku to kopia obrazu Matki Bożej z Rokitna z XVI wieku ze szkoły niderlandzkiej. Zadziwia jednak powtarzający się w czasach niewoli motyw Maryi tulącej Orła Białego oraz napis: „Daj, Panie, pokój dniom naszym”, które w swojej genezie sięgają króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Przypuszcza się, że obraz licheński powstał w czasach konfederacji barskiej, kiedy stał się niejako wizytówką walczących. W czasach zniewolenia musiał być niezwykłym znakiem nadziei dla Polaków, którzy mieli dodatkowy motyw, by zawierzać się Maryi. Wdzięczni za niepodległość i wolność naszej ojczyzny winniśmy się starać poznawać takie miejsca jak Licheń i wsłuchiwać się w ich przesłanie. Prośmy Maryję, która tuliła do swego serca Orła Białego w czasach niewoli, byśmy coraz lepiej Ją poznawali i by otaczała nas swoją opieką także dziś.

23


Duchowy Patronat Misyjny   ks. Łukasz Grzejda SCJ     Stadniki

Ojczyzna – misyjne wezwanie Jak szeroko można rozumieć pojęcie „ojczyzny”? Jezus powiedział: „Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony” (Mk 6,4). A św. Paweł w Liście do Filipian pisze: „Nasza ojczyzna jest w niebie” (Flp 3,20).

24

Kiedy myślę „ojczyzna”… Dla człowieka, który żyje w przestrzeni miejsca i czasu, rzeczywistość ojczyzny jest wciąż nowym horyzontem, przez który może definiować swoją tożsamość. Określenie siebie to umiejętność poznania swoich korzeni oraz wejścia na drogę realizacji właściwego celu i sensu istnienia. Dla Karola Wojtyły ojczyzna przedstawia się w sposób następujący: Ojczyzna – kiedy myślę – wówczas wyrażam siebie i zakorzeniam, mówi mi o tym serce, jakby ukryta granica, która ze mnie przebiega ku innym, aby wszystkich ogarniać w przeszłość dawniejszą niż każdy z nas: z niej się wyłaniam… gdy myślę Ojczyzna – by zamknąć ją w sobie jak skarb. Pytam wciąż, jak ją pomnożyć, jak poszerzyć tę przestrzeń, którą wypełnia (poemat Myśląc ojczyzna). Wielkość umysłu i serca tego człowieka otworzyła go na ogromne zadania dla Kościoła i świata, którymi zajmował się jako następca św. Piotra. Cały poemat o ojczyźnie nadaje się do dłuższej refleksji, do której zachęcam każdego czytelnika.

Ojczyzna dla o. Dehona Równie inspirujący jest o. Leon Dehon, który w swoim dziele o edukacji chrześcijańskiej porusza temat ojczyzny. Pisze: „Dla zwykłych ludzi ojczyzna jest polem, które orane przez pług daje rolnikowi ziarno, które karmi; ojczyzną jest dom, który chroni rodzinę; są nią lasy, które ograniczają horyzont, rzeki, które nawadniają równinę, wsie rozciągnięte na sąsiednich wzgórzach. Ojczyzna znaczy więcej; obejmuje granice i zawiera się w swoich wielkich miastach, bogatych zakładach przemysłowych, kompetentnych szkołach i znakomitych uczelniach. Ojczyzna ma swoją historię i chwalebne wspomnienia. Wszyscy ludzie kochają ojczyznę: daje ona szczęście, przyjemność, bogactwo”. Ojciec Dehon bardzo kochał swoją ojczyznę. Jakże dużego zawodu doznał ze strony rządu Francji oraz jego działań, gdy w czasie kasaty zgromadzeń zakonnych, a później wojny był zmuszony ją opuścić. Przez cały czas nie tracił nadziei na odbudowę zniszczonych domów i dzieł Zgromadzenia księży sercanów. Ten czas doświadczeń i emigracji pomógł Leonowi Dehonowi jeszcze bardziej szanować ziemską ojczyznę, będącą terenem rozprzestrzeniania się Bożej miłości w sercach ludzkich i całych społeczeństw. Wspólnota ojczyzn – królestwo Serca Jezusowego Leon Dehon wyszedł jednak na szersze obszary geograficzne, które ze względu na jego umiłowanie pokoju i sprawiedliwości przyczypaździernik-listopad


Fot.: depositphotos.com

Duchowy Patronat Misyjny

Duch

wy

Z młodymi nieśmy wszystkim narodom Ewangelię Tegoroczny październik jest miesiącem misyjnym, w czasie którego odbywa się synod biskupów na temat młodzieży: „Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania”. Niech stanie się on okazją dla Kościoła, aby wiele młodych osób chciało stać się misjonarzami. Jest nim przecież ten, kto daje świadectwo o miłości Chrystusa do ludzi. Zachętę tę wyraża również papież Franciszek w swoim orędziu na Światowy Dzień Misyjny 2018: „Nigdy nie myśl, że nie masz nic do dania lub że nikogo nie potrzebujesz. Wielu ludzi ciebie potrzebuje, pomyśl o tym. Niech każdy z was pomyśli w swym sercu: wielu ludzi mnie potrzebuje”.

Msza Święta w intencji członków Duchowego Patronatu Misyjnego zostanie odprawiona

21 października oraz 18 listopada 2018 roku Papieskie Intencje Misyjne na miesiąc październik 2018 roku

Aby osoby konsekrowane rozbudziły swój zapał misyjny i były obecne wśród ubogich, zepchniętych na margines i tych, którzy nie mają głosu.

listopad 2018 roku

Aby język serca i dialogu przeważał zawsze nad językiem oręża.

5(179)2018

25

Patronat M jny isy

!!

o

niły się do poszukiwania nowego formatu życia społecznego. Można by je określić – wspólnota ojczyzn, co wyrażało misyjne wezwanie do głoszenia Ewangelii wszystkim narodom, pomagając im jednoczyć się we wspólnym budowaniu cywilizacji miłości Serca Jezusa. Odtąd ojczyzną dla o. Leona Dehona nie była jedynie Francja, ale każda wspólnota ludzi żyjąca charyzmatem miłości i wynagrodzenia, czy to we Włoszech, Brazylii, Kongo, czy Indonezji. Dehon czuł się u siebie, wśród swoich i w domu wszędzie tam, gdzie człowiek okazywał serce drugiemu człowiekowi. Gdzie wspólnie mógł odkrywać, jaką ojczyznę znajdzie po zmartwychwstaniu.


na zakończenie

Z TWÓRCZOŚCI NASZYCH CZYTELNIKÓW Sto lat niepodległości

26

Sto lat niepodległości to jest powód do radości. Wolna ojczyzna nasza wszystkich obywateli zaprasza do tego, by zrobili coś dobrego. Coś, co by oznaczało, że ojczyznę bardzo się pokochało. Ojczyznę możemy porównać do domu. Nie trzeba tłumaczyć nikomu, jak dom szanować trzeba i troszczyć się, by domownikom nie brakło chleba. Musimy zrobić dużo dobrego dla kraju naszego. My wiemy, że o dobro ojczyzny modlić się możemy. Więc się modlimy, Pana Boga prosimy, aby ojczyzna w siłę wzrastała i żadnych wrogów nie miała. Władysława Kmieć Borek

Modlitwa za ojczyznę na 100. urodziny wolnej Polski Zbudzony już z głębokiego snu wita cię przyjazny poranek. Tak pięknie jest kłaniać się mu, zachwycisz się nim, gdy wstaniesz… modlę się, Panie. Tyle w niewoli upłynęło dni, a przecież każdy był nam dany, byśmy rozumnie umieli iść z bagażem wzruszeń, tych niepożądanych… modlę się, Panie. Jak do pacierza podnoszę wzrok, gdzie Ciało Chrystusa i Krew,

w hostii dla nas na pożywienie z najczystszej mąki chleb… modlę się, Panie.

’’

Na każdy moment zbierz ziarna życia, przetrwają w popiołu zgliszczach. A kiedy stopą dotykasz żaru, wspomnienie krzyża wypala miłość czysta. I pragnę, by wolna zawsze była Polska, moja o j c z y z n a… modlę się, Panie. Za sprawujących rządy w tym czasie wielbimy Cię, Boże. Niechaj dzisiejsze trendy umocnią się – prosimy w pokorze. A Bóg, honor, ojczyzna To narodu wiara w przyszłość… modlę się, Panie. Dziękuję Bogu za 100 lat wolnej Polski. Składam hołdy tym, którzy polegli, którzy ojczyznę kochali – z miłości swe życie oddawali… modlę się, Panie. Maryjo, Królowo, oręduj za nami, by dawne praojców dzieje, na kartach historii zapisane, były przez kolejne pokolenia znane i niezapomniane… modlę się, Panie. W rozgorzałym pragnieniu ducha nie zmrużysz powieki, bo kochać ojczyznę to słuchać, jak ona tętni życiem przez wieki… modlę się, Panie. W trudzie na ziemi wykuwam swój los i bywa, że ciężkie przychodzą chwile, lecz jestem w ojczyźnie mojej rozmiłowany, przed Polską swe czoło chylę… modlę się, Panie. Głosząc Bogu peany.

Jarosław Strybe Jastrzębie-Zdrój


KONKURS NR 17 Z NAGRODAMI KSIĄŻKOWYMI Do wygrania jest pięć egzemplarzy książki

ks. Jana Hojnowskiego SCJ: Przypomnienia z historii Polski PYTANIE KONKURSOWE BRZMI: Po ilu latach Polska powróciła w 1918 roku na mapy polityczne świata? ROZWIĄZANIE KONKURSU NR 16

Pytanie dotyczyło stygmatów o. Pio i podania, ile czasu minęło od ich otrzymania. Odpowiedź brzmi: W 2018 roku minęło 50 lat od otrzymania stygmatów przez o. Pio. Nagrody książkowe wylosowali: Helena Dorynek (Filipowice), Teresa Frach (Bychawa), Halina Grażyńska (Trzebinia), Helena Gubała (Dobczyce), Maria Kurdziel (Filipowice), Tacciana Pupkiewicz (Postawy, Białoruś), Anna Sowa (Siemianowice Śląskie). Gratulujemy! Nagrody zostały wysłane pocztą.

Odpowiedzi na kartkach pocztowych należy przesłać do 22 października 2018 roku na adres: WSTAŃ 32-422 Stadniki 81 – z dopiskiem „Konkurs nr 17”

Szczególnie dzięki Wam, STAŁYM PRENUMERATOROM, możemy towarzyszyć ludziom chorym. Dzięki Wam „Wstań” regularnie dociera do kilku tysięcy cierpiących. Tym, którzy tracą nadzieję, daje siły do odnalezienia odpowiedzi na pytanie: Jaki jest sens cierpienia? Także w ich imieniu bardzo Wam DZIĘKUJEMY!

Z. Białka (Sanok), J. Kolbiarz (Myślenice), Z. Lewicka (Kraków), S. Marczak (Płock), Parafia pw. św. Rodziny w Tomaszowie Mazowieckim, M. Pawelczyk (Dobrodzień), J. Strybe (Jastrzębie-Zdrój), J. Szymańska (Mieszkowice), B. Wacław (Ciężkowice).

Fot.: www.shutterstock.com

Ofiarodawców wspieramy naszą modlitwą.


Patriotyzm oznacza umiłowanie tego, co ojczyste: umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego.

Fot.: depositphotos.com

Jan Paweł II


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.