DLA MŁODYCH DUCHEM
nr 12 (63) | grudzień 2019
249 zł (w tym 8% VAT)
Barbara
Bursztynowicz o tym, co daje jej SIŁĘ I RADOŚĆ
POZNAJ ĆWICZENIA,
które zapobiegną atakom
Cukier na
celowniku
ZAĆMA pod lupą
SPRAWDŹ, CZYM LEPIEJ SŁODZIĆ
przeczytaj, co radzi okulista
Prezenty
Z POMYSŁEM wybierz z nami PODARKI pod choinkę
Zdrowe WYPRÓBUJ TRADYCYJNE DANIA W WERSJI FIT
Zimowa ODKRYJ SMAK ZDROWYCH DODATKÓW
Miło nam poinformować, że Magazyn 60+ zdobył SREBRO w konkursie Power of Content Marketing, w kategorii Zdrowie, za efektywne wykorzystanie potencjału dotarcia do odbiorców. Nagrodę dedykujemy naszym Czytelnikom!
G
rudzień to czas radosnego oczekiwania i przygotowań do świąt. Warto w tym czasie dbać o zdrowie, by nic nie zepsuło nam świątecznego nastroju.
DLA MŁODYCH DUCHEM
Dystrybucja: Magdalena Ruszkowska tel. 42 200 75 87 magdalena_ruszkowska@bezrecepty.eu Projekt, redakcja, wykonanie: 360 Content Team – Time SA ul. Dęblińska 6, 04-187 Warszawa tel. 22 590 54 75, faks 22 590 54 44 magazyn60plus@grupazpr.pl www.grupazpr.pl www.360contentteam.pl Redaktor Naczelna: Izabela Raduszewska Redaktor Prowadząca: Ewa Dembowska Zespół redakcyjny: Beata Ciepłowska-Kowalczyk, Aneta Magnuszewska, Magdalena Mojduszka, Marta Tomasiuk, Anna Zacharuk, Małgorzata Żebrowska Korekta: Małgorzata Bachman Opieka graficzna: Emilia Węgiel Projekt okładki: Joanna Wójcicka Zdjęcie na okładce: Dariusz Gałązka/Akpa Zdjęcia w magazynie: Shutterstock (chyba że zaznaczono inaczej) Reklama: tel. 22 590 54 16 zapytania_custom@grupazpr.pl Druk: Drukarnia Prasowa S.A. al. Piłsudskiego 82, 92-202 Łódź Prawo do błędów w druku zastrzeżone. BĄDŹ EKOLOGICZNY. Wyrzucając papier, wybierz odpowiedni pojemnik.
Grudzień to ulubiony miesiąc wielu z nas. Choć przygotowania do świąt często bywają męczące, zawsze z niecierpliwością czekamy na ten magiczny czas. W tym numerze magazynu święta zajmują więc szczególne miejsce. Radzimy, jak zachować dobry nastrój, proponujemy zdrowe wersje wigilijnych potraw i podpowiadamy, co podarować bliskim pod choinkę. Piszemy również o świątecznych piosenkach, które rozbrzmiewają w domach naszych europejskich sąsiadów. Radzimy, czym zastąpić niezdrowy cukier oraz jak przygotować rozgrzewającą i zdrową zimową herbatkę. Znajdziecie u nas także ciekawą rozmowę ze znanym lekarzem okulistą, prof. Jerzym Szaflikiem, który wyjaśnia, na czym polega zaćma i jak się ją leczy. Poza tym podpowiadamy,
Dla osób często cierpiących na korzonki mamy zestaw ćwiczeń zapobiegających atakom choroby oraz takich, które złagodzą dolegliwości. W części poświęconej urodzie bierzemy pod lupę kosmetyki do cery dojrzałej i podpowiadamy, jaką kreację włożyć na sylwestra. Gorąco zachęcamy Czytelników do zaangażowania się w wolontariat. Przeczytacie u nas, jak to robią łódzcy seniorzy, ale przecież w pomoc innym można się włączyć w każdym mieście. Na koniec niespodzianka dla miłośników serialu „Klan”: gwiazdą tego numeru jest
nież, jaki wpływ na organizm ma witamina B12.
Ewa Dembowska Redaktor Prowadząca
jak zaradzić zapaleniu pęcherza. Tłumaczymy rów-
Barbara Bursztynowicz.
W naszym artykule znajdziecie zwierzenia aktorki, która opowiada o sobie oraz o swojej karierze. Wesołych Świąt!
MAGAZYN 60+
FOTO: ARCHIWUM DOZ
Wydawca: Bez Recepty Sp. z o.o. ul. Kinga C. Gillette 11, 94-406 Łódź tel. 42 200 75 87
3
spis treści DLA MŁODYCH DUCHEM
nr 12 (63) | grudzień 2019
14
CUKIER NA CELOWNIKU
|
Dlaczego warto z niego zrezygnować i zastąpić go zdrowszym słodzikiem
16 | ZAĆMA POD LUPĄ O leczeniu tej pojawiającej się z wiekiem choroby oczu rozmawiamy z okulistą
temat numeru 6
RADOSNE, ZDROWE
Święta
RADOSNE, ZDROWE ŚWIĘTA
|
Podpowiadamy, jak przez całe święta zachować dobry nastrój i świetną formę
dbam o zdrowie
11 | NOWINKI MEDYCZNE Odkrycia naukowe i nowe badania ze świata zdrowia
LISTY DO REDAKCJI
24 | MOC B12 Jak uzupełnić niedobór tej cennej dla organizmu witaminy 26 | PO KROPELCE... Przyczyny, objawy oraz leczenie zapalenia pęcherza
wieści z apteki 29 | PORADY ZZA LADY Nowe produkty i ważne informacje dla pacjentów 30 | PYTANIA
DO FARMACEUTKI
DROGA REDAKCJO
C
20 | HERBATKA ZIMOWA Zdrowe dodatki do naparu
ieszę się, że w listopado-
doktorem Dariuszem Grelą, zrozu-
wym numerze „Magazynu
miałam, skąd to się bierze. Wiem już,
60+” poruszyliście temat
co mogę zrobić, by nieco ulżyć
stawów kolanowych.
swoim stawom – przechodzę
Nasza Ekspertka odpowiada na pytania Czytelników
czas na sport
Wielu z nas, seniorów, ma z nimi
na dietę. Mam mocne postanowie-
problemy. Ból przy chodzeniu
nie, by schudnąć przynajmniej kilka
po schodach, strzykanie, sztywność
kilogramów. Trzymajcie za mnie
KORZONKI
potrafią być okropnie dokuczliwe.
kciuki.
Profilaktyka rwy kulszowej w prostych ćwiczeniach
Dzięki Waszej rozmowie z ortopedą,
4
MAGAZYN 60+
JANINA Z GDAŃSKA
32 | GIMNASTYKA
KONTRA
spis treści
Odpowiednio dobrane ćwiczenia mogą zapobiec atakowi rwy kulszowej i złagodzić dolegliwości. drogeria 34 | AKCJA PIELĘGNACJA Czego potrzebuje cera dojrzała
cafesenior 36 | SYLWESTROWA
STYLIZACJA
46 | PREZENTY, KTÓRE CIESZĄ Pomysły ma upominki pod choinkę 49 | OBEJRZYJ, POSŁUCHAJ,
Drodzy Czytelnicy, poznajcie Ekspertów DOZ.pl, których misją jest dostarczanie Wam rzetelnych rad. Na łamach Magazynu 60+ znajdziecie ich wskazówki na temat zdrowego trybu życia oraz najczęstszych problemów zdrowotnych. Program Ekspertów DOZ.pl ma stworzyć Pacjentom szerokie możliwości kontaktu z farmaceutą i zapewnić dostęp do wiarygodnego źródła wiedzy o zdrowiu. Czaty na Facebooku, wideo ze wskazówkami, poradniki na portalu DOZ.pl – wszędzie tam będzie można uzyskać wsparcie Ekspertów DOZ.pl. Joanna Naczyńska MGR FARMACJI
Dobre filmy, płyty i książki 50 | KRZYŻÓWKA Łamigłówka miesiąca
złote lata
Podejmuje tematykę zdrowego stylu życia, a także zdrowia małych dzieci. Zainteresowana recepturą apteczną.
Ernest Niewiadomski
38 | MOJE MAŁE SZCZĘŚCIA Portret Barbary Bursztynowicz
MGR FARMACJI
Specjalista farmacji klinicznej, zainteresowany zagadnieniami z zakresu medycyny i opieki farmaceutycznej.
w wolnej chwili 42 | SENIORZE, DO DZIEŁA Dlaczego warto zaangażować się w wolontariat Na Państwa listy czekamy pod adresem redakcji lub: magazyn60plus@grupazpr.pl. Autora najciekawszego listu nagrodzimy książką „Warto poczekać”. Regulamin nagradzania jest dostępny na stronie: www.magazyn60plus.pl w zakładce regulaminy.
z myślą o zdrowiu Pacjenta
POCZYTAJ
Kreacje na wielki bal oraz wieczór z przyjaciółmi
44 | EUROPA ŚPIEWA Świąteczne piosenki naszych sąsiadów
Eksperci DOZ.pl
Krzysztof Słomiak MGR FARMACJI
Autor artykułów o zdrowiu i farmacji, głównie chorobach neurodegeneracyjnych, cywilizacyjnych, oraz nowych technologiach.
MAGAZYN 60+
5
temat numeru
Radosne, zdrowe ŚWIĘTA
6
MAGAZYN 60+
temat numeru
B
tekst: Joanna Winnicka
oże Narodzenie to czas radości, spotkań z bliskimi, wspaniałych smaków i prezentów od serca. Zadbajmy, by nic nie zepsuło nam dobrego nastroju.
Najlepiej pomyśleć o tym już teraz, gdy dopiero szykujemy się do świąt. Nie przesadzajmy z porządkami. Jeśli się przeforsujemy, usiądziemy do Wigilii zmęczeni i nie będziemy mieć sił, by cieszyć się wieczerzą oraz miłym towarzystwem. Nie dajmy ponieść się też szaleństwu kupowania ogromnych ilości jedzenia. To prawda, że sklepy kuszą promocjami, ale czy naprawdę potrzebujemy aż tyle? W większości domów świąteczne dania je się aż do Nowego Roku. Przecież to nie ma sensu! Lepiej kupić mniej, za to produkty dobrej jakości. I potem wszystko zjeść ze smakiem.
Zakupy? To proste! Ułatwiajmy sobie życie. Może tym razem zamiast dźwigać ciężkie siatki, zrobimy zakupy w internecie? Wiele dużych sieci handlowych oferuje już możliwość nabycia produktów spożywczych online. Ceny zazwyczaj są zbliżone do tych w sklepach stacjonarnych. Jeśli nie chcemy płacić z góry, możemy wybrać płatność za pobraniem. W tym drugim wypadku kurier, który przywiezie zakupy, przyjmie od nas gotówkę lub udostępni terminal, byśmy mogli uregulować rachunek za pomocą karty. Dostawa (pod same drzwi!) często jest darmowa.
Grunt to współpraca A gdy już zrobimy zakupy, nie porywajmy się na samodzielne przygotowanie wieczerzy. Podzielmy się zadaniami z rodziną. Może my przygotujemy barszcz z uszkami, nasze dorosłe dzieci zajmą się przyrządzeniem ryb, a kuzyni upieką ciasta? Albo zaprosimy przyszłych gości do wspólnego lepienia pierogów i wycinania pierniczków? To drugie rozwiązanie ma również tę zaletę, że w czasie pitraszenia można miło spędzić razem czas. Jeśli nasze wnuki są na to wystarczająco duże, wciągnijmy je do kulinarnych
MAGAZYN 60+
7
temat numeru Pieczony Łosoś
• • • • •
500 g łososia garść posiekanego koperku 1 ząbek czosnku 1 cytryna szczypta soli, pieprzu ziołowego i czerwonej papryki w proszku
REKLAMA
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni. Umyj filety i podziel je na odpowiednie porcje. Natrzyj każdy kawałek przeciętym na pół ząbkiem czosnku, posól, dopraw pieprzem ziołowym oraz papryką (niekoniecznie). Następnie ułóż rybę w żaroodpornym naczyniu, posyp drobno posiekanym koperkiem i na każdym kawałku połóż pół plasterka cytryny. Wstaw łososia do gorącego piekarnika, piecz przez ok. 20 minut. Na talerzach możesz doprawić rybę kilkoma kroplami soku z cytryny. Porcja dla 3–4 osób.
Dbam o aktywne trawienie Herbatka ziołowa w torebkach do zaparzania. Zawarte w produkcie: mięta, anyż, koper włoski, kminek zwyczajny i lukrecja wspomagają proces trawienia. 10 torebek
8
MAGAZYN 60+
przygotowań. I pamiętajmy, że nie musimy robić tego wszystkiego tuż przed świętami. Pierogi można spokojnie ulepić kilka tygodni wcześniej i zamrozić. A pierniczki dłużej przechowywane tylko nabiorą kruchości i zyskają na smaku.
Menu na zdrowie Zastanawiając się nad świątecznym menu, pamiętajmy, że niektóre świąteczne dania nie są zbyt dietetyczne. Jakże często wstając od stołu, czujemy się ociężali, po jedzeniu męczą nas wzdęcia czy zgaga. Nie mówiąc już o stresie, który nieuchronnie pojawia się, gdy po świętach stajemy na wadze… Aby uniknąć tych nieprzyjemnych skutków ubocznych biesiadowania, warto nieco zmodyfikować bożonarodzeniowy jadłospis tak, by był mniej kaloryczny i bardziej lekkostrawny.
Ryba w wersji fit Tłustego, smażonego karpia w panierce można zastąpić np. znacznie zdrowszym pieczonym łososiem, sandaczem czy pstrągiem. Podane z ziemniakami i tradycyjną ćwikłą na pewno doskonale sprawdzą się na wigilijnym stole. A jeśli już koniecznie chcemy zjeść karpia, to najlepiej ugotujmy go i przyrządźmy z dodatkiem warzyw i przypraw w galarecie. W takiej postaci będzie i smaczny, i zdrowy.
Grzybom dziękujemy Warto także zastanowić się nad ograniczeniem w świątecznym menu wyjątkowo ciężkostrawnych grzybów. Na przykład od zupy grzybowej zdrowszy będzie, równie tradycyjny, postny barszcz. Najlepiej przygotować go z uszkami. Paszteciki, choć smaczne, są o wiele bardziej
temat numeru
tłuste. Godna polecenia jest też kapusta z rodzynkami zamiast grzybów. Ale pamiętajmy, że to danie, także w tej wersji, należy jeść z umiarem. Kapusta, choć ogólnie zdrowa, może bowiem powodować wzdęcia.
Słodka lekkość Pozostaje jeszcze kwestia ciast. Bo przyznajmy, większość z nas nie czuje się na siłach z nich zrezygnować w czasie świąt. Ale i w tej sprawie można co nieco zmienić na lepsze. Przede wszystkim nie przesadzajmy z ilością
słodyczy. Jeśli na stole są ciasta, nie stawiajmy już na nim półmisków pełnych cukierków czy czekoladek. Zamiast nich lepiej zaproponować gościom owoce czy orzechy do pochrupania. Z ciast wybierajmy te mniej tłuste, a więc raczej biszkoptowe czy drożdżowe niż kruche czy francuskie, z nadzieniem owocowym, a nie kremowym. Przygotowując własne wypieki, zamiast zwykłego cukru użyjmy jednego z naturalnych słodzików, które są mniej kaloryczne i znacznie zdrowsze (piszemy o nich na str. 14).
MAGAZYN 60+
9
temat numeru przyniesie ulgi, można zażyć lek zobojętniający kwas żołądkowy lub tworzący w żołądku warstwę ochronną (są dostępne bez recepty). W razie kłopotów z wątrobą z pomocą przyjdzie nam herbatka z dziurawca, mniszka lekarskiego lub ostropestu. Alternatywą dla naparów z ziół są wspierające pracę wątroby suplementy diety w formie kapsułek lub tabletek.
Przerwa na spacer
REKLAMA
Gdy mimo naszych starań, świąteczne ucztowanie sprawi, że u któregoś z domowników lub gości pojawią się kłopoty żołądkowe, pamiętajmy, że łatwo możemy im zaradzić. Na wzdęcia doskonałym sposobem jest np. ciepła herbata miętowa lub imbirowa. Można także wykorzystać kojące właściwości naparu z kopru włoskiego czy rumianku. Poza tym pomóc może położenie się na chwilę z ciepłym termoforem na brzuchu. Gdy to nie wystarczy, sięgnijmy do apteczki po probiotyk albo lek zawierający simeticon lub dimeticon, które ułatwiają pozbycie się pęcherzyków powietrza gromadzących się w jelitach. Oba preparaty można kupić bez recepty i warto mieć w domu. Przy zgadze najlepiej sięgnąć po aromatyczną herbatę z dodatkiem imbiru lub kardamonu. Poprawę powinien przynieść też napar z rumianku, kopru włoskiego czy melisy. Jeśli to nie
Dbam o cukier w normie suplement diety
Herbatka ziołowa w torebkach do zaparzania. Zawarte w produkcie: morwa biała, kora cynamonu, jałowiec oraz korzeń łopianu większego wspomagają utrzymanie prawidłowego metabolizmu węglowodanów oraz poziomu cukru we krwi. 10 torebek
10
MAGAZYN 60+
Wszystko gra Gdy będziemy już nieco znużeniu biesiadowaniem i zabraknie tematów do rozmowy, możemy sięgnąć po… planszówki. Najlepiej takie, w które da się grać w większym gronie. Wbrew pozorom to rozrywka nie tylko dla dzieci. Dorośli także mogą się przy nich świetnie bawić. I przy okazji ćwiczyć pamięć, koncentrację i umiejętność kojarzenia. Jeśli nie mamy pod ręką planszówki, możemy zagrać w karty albo pobawić się np. w kalambury, do których nie potrzeba żadnych rekwizytów. Dobra zabawa dla całej rodziny gwarantowana!
Mniszek lekarski suplement diety
Wspomaga prawidłowe funkcjonowanie żołądka i wątroby. Wspiera przepływ soków trawiennych oraz procesy trawienne. Przyczynia się do odpowiedniej pracy układu pokarmowego. Produkt jest przeznaczony dla dorosłych i dzieci powyżej 12 lat. 30 torebek
REKLAMA
Ukojenie dla żołądka
Remedium na przeciążony żołądek jest także spacer. Nawet półgodzinna przechadzka wspomoże perystaltykę jelit i pozwoli zapomnieć nam o zgadze i wzdęciach. Jest także duża szansa, że zapobiegnie zaparciu, które niestety często pojawia się po obfitym posiłku oraz długim siedzeniu przy stole. Spacer pozwoli nam również rozruszać zasiedziałe stawy, uruchomić nieco mięśnie oraz dotlenić organizm. A dodatkowo przegoni ból głowy, który zwykle dopada nas, gdy długo przebywamy w niewietrzonym, pełnym gości mieszkaniu.
dbam o zdrowie
Nowinki MEDYCZNE
tekst: Beata Radomska
NOWY LEK NA SILNY BÓL
SZYBSZA DIAGNOSTYKA CHORÓB NEUROLOGICZNYCH Okazuje się, że gry komputerowe mogą służyć także wczesnemu wykrywaniu i diagnostyce schorzeń neurologicznych. W stworzonej w Polsce aplikacji 4Brain zadaniem użytkownika jest jak najszybsze odnalezienie w prawidłowej kolejności 40 rozrzuconych klocków z liczbami od 1 do 40. Ich układ za każdym razem jest inny, dlatego nie można go odtwarzać z pamięci. W trakcie gry monitorowane są różne parametry organizmu i gromadzone dane dotyczące popełnionych błędów oraz czasu, jakiego gracz potrzebuje, by wykonać kolejny ruch. Służy to wyłapywaniu różnic pojawiających się w przebiegu chorób Alzheimera czy Parkinsona. Aplikację będzie można wykorzystać również do wykrywania wczesnej postaci tych schorzeń.
Jeśli badania kliniczne zakończą się pomyślnie, na rynek trafi nowy lek, który jest 5 tys. razy skuteczniejszy w leczeniu bólu niż dotychczas stosowane specyfiki. Twórcami wykorzystanej w nim substancji leczniczej są naukowcy z Wydziału Chemii UW oraz Instytutu Farmakologii PAN. Cząsteczka, o której mowa, należy do rodziny peptydomimetyków (są to związki imitujące peptydy występujące w komórkach). Oddziałuje jednocześnie na receptory opioidowe, wygaszając reakcje bólowe, jak i na receptory, które odpowiadają za odczuwanie bólu. To pierwszy tak działający środek na rynku. Nowy lek będzie mógł być stosowany wtedy, gdy z bólem nie dadzą sobie rady nawet najsilniejsze środki opioidowe.
ZDALNE MONITOROWANIE CHORÓB PŁUC Mobilny telemedyczny system diagnostyki pacjentów z chorobami układu oddechowego (m.in. POChP, astmą, mukowiscydozą i przeszczepem płuca) stworzyli naukowcy z I Katedry i Kliniki Kardiologii WUM. AioCare to miniaturowy spirometr, aplikacja mobilna, a jednocześnie platforma raportująca. Chory nabiera powietrza i wydmuchuje je do spirometru, a ten za pomocą Bluetootha łączy się z telefonem, który prawie natychmiast przekazuje wynik badania lekarzowi. Wystarczy potem skontaktować się ze specjalistą telefonicznie, by otrzymać dalsze zalecenia. Lekarz wie bowiem, czy stan zdrowia pacjenta jest stabilny, czy też się pogorszył. W Polsce z systemu AioCare korzysta już 10 tys. osób. M A G A Z Y N 6 0 + 11
dbam o zdrowie
Cukier na celowniku tekst: Monika Smorczewska konsultacja: Katarzyna Uścińska, dietetyczka
T
a słodka substancja to paliwo dla organizmu i mózgu, ale też źródło pustych kalorii. Spożywana w nadmiarze tuczy i szkodzi. Co zatem jeść, a czego unikać?
Cukier składa się z łatwo przyswajalnych węglowodanów. Poza wartością kaloryczną nie ma żadnych walorów odżywczych. Dlatego mówi się, że to puste kalorie. A tych jest dużo, bo 100 g cukru dostarcza aż 393 kcal. Najwięcej jest go w czekoladzie, ciastach, cukierkach i napojach. Zwłaszcza z tego ostatniego często nie zdajemy sobie sprawy. Ale przykłady popularnych napojów mówią same za siebie: 14
MAGAZYN 60+
• puszka coca-coli (330 ml) – zawiera 35 g (ok. 8 łyżeczek) cukru; • szklanka soku jabłkowego (330 ml) – zawiera 28,5 g (ok. 7 łyżeczek) cukru; • butelka ice tea (330 ml) – zawiera 22,8 g (ok. 5 łyżeczek) cukru. Nawet jeśli staramy się unikać tej substancji słodzącej, często nieświadomie spożywamy jej zbyt dużo. Bo cukier jest zwykle dodawany
dbam o zdrowie Naturalne słodziki w zastępstwie dobre rady •W ybieraj płatki zbożowe, ciastka i napoje bez dodatku cukru. •P rzestań słodzić lub stosuj zamiennik. •U ważnie czytaj etykiety produktów spożywczych.
do jogurtów, twarożków, pieczywa, płatków śniadaniowych, sosów oraz wielu innych produktów spożywczych, nie wyłączając tych reklamowanych jako „fit”.
Maksymalna dawka Według Światowej Organizacji Zdrowia dziennie można zjeść do 50 g, czyli 12 łyżeczek cukru. Zalecenia Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego są jeszcze bardziej restrykcyjne. Zgodnie z nimi kobiety powinny przyjmować nie więcej niż 25 g (6 łyżeczek), a mężczyźni maksymalnie 37 g (9 łyżeczek) dziennie. Życie jednak daleko odbiega od tego ideału. Jak wykazały badania, przeciętny Amerykanin każdego dnia zjada 22 łyżeczki cukru, a Polak aż 24 łyżeczki.
Ograniczenia dla zdrowia Spożywanie jednego lub dwóch napojów słodzonych dziennie zwiększa ryzyko cukrzycy typu 2 aż o 26 proc., a zespołu metabolicznego o 20 proc. Cukier jest też bezpośrednią przyczyną nadwagi i otyłości, powoduje próchnicę, wywołuje insulinooporność (stan, w którym komórki stają się coraz mniej wrażliwe na insulinę), nasila aktywność gruczołów łojowych i trądzik, a w dojrzałym wieku przyspiesza pojawienie się zmarszczek oraz starzenie komórek. Może też zwiększać ryzyko depresji. Nadmiar tej substancji w diecie naukowcy wiążą również z rozwojem nowotworów czy choroby Alzheimera. W podeszłym wieku zbyt duża ilość cukru może powodować problemy z pamięcią i ogólne pogorszenie zdolności poznawczych.
Na szczęście coraz częściej na półkach sklepowych można znaleźć produkty z opisem „bez dodatku cukru”. Są wśród nich także desery, czekolady czy napoje. Jak to możliwe? Po prostu w ich recepturze zamiast cukru wykorzystano jego zamienniki. Najczęściej są to słodziki naturalnego pochodzenia, które nie szkodzą, a wręcz mogą mieć korzystny wpływ na organizm. Należą do nich: Ksylitol – cukier pochodzenia naturalnego, pozyskiwany najczęściej z brzozy. Jest tak samo słodki jak zwykły, ale zawiera o 40 proc. kalorii mniej. Na dodatek korzystnie wpływa na organizm: wspiera układ immunologiczny, ma własności bakteriobójcze oraz opóźnia procesy starzenia się komórek. Ksylitol polecany jest w profilaktyce osteoporozy, ponieważ zwiększa przyswajanie wapnia. Stewia – bardzo słodka (150–300 razy słodsza niż cukier) substancja o niemal zerowej zawartości kalorii. Zawiera witaminy C oraz z grupy B, minerały: magnez, chrom, wapń, potas, cynk, żelazo, selen, a także tłuszcze i białka. W medycynie naturalnej jest używana jako środek wzmacniający, moczopędny i bakteriobójczy. Stewia ma lekko gorzki smak. Aby go zrównoważyć, często miesza się ją z erytrolem. Erytrol – naturalny słodzik występujący m.in. w pyłkach kwiatów, owocach (np. gruszkach), grzybach kapeluszowych, owocach morza i napojach fermentowanych. Jest o 30–40 proc. mniej słodki niż zwykły cukier. Niemal nie zawiera kalorii i ma zerowy indeks glikemiczny (substancja jest wydalana z organizmu w niezmienionej postaci). Dzięki temu bez przeszkód mogą stosować go diabetycy. Erytrol wspiera profilaktykę jamy ustnej, hamując bakteryjne procesy fermentacji cukrów prostych w obrębie zębów i dziąseł. Coraz częściej dodawany jest zamiast fluoru do past i płynów do zębów. Tagatoza – naturalny cukier występujący w laktozie. Przywraca właściwy skład flory bakteryjnej i nie powoduje próchnicy. Ponadto ma niski indeks glikemiczny i niewielką wartość kaloryczną (1,5 kcal na gram, podczas gdy w cukrze jest ich aż 4!). Nie zawiera często wywołującej nietolerancję laktozy (jest ona usunięta ze słodzika). Tagatoza może być z powodzeniem wykorzystywana przy wypieku ciast. M A G A Z Y N 6 0 + 15
dbam o zdrowie
zaćmapod lupą rozmawiała: Marlena Felisiak
16
MAGAZYN 60+
dbam o zdrowie
K
atarakta, czyli zaćma, to u osób starszych jedno z najczęściej występujących schorzeń. O tym, jak je rozpoznać i jak sobie z nim poradzić, mówi prof. Jerzy Szaflik, chirurg okulista.
nasz ekspert
Prof. Jerzy Szaflik Chirurg okulista Założyciel Centrum Mikrochirurgii Oka Laser w Warszawie. Jako jeden z pierwszych polskich lekarzy zaczął chirurgicznie usuwać zaćmę i stosować w walce z nią metodę wykorzystującą laser.
Panie profesorze, szacuje się, że w Polsce zaćma dotyka od 500 do 800 tys. osób. Czy możemy mówić o chorobie cywilizacyjnej? Zaćma ma ścisły związek ze starzeniem się organizmu. Polega na mętnieniu przeźroczystej soczewki, która znajduje się wewnątrz oka. Im bardziej jest ona nieprzezierna, tym pacjent gorzej widzi. Zabiegi usunięcia katarakty wykonywano już w starożytnym Babilonie. Pamiętajmy tylko, że w przeszłości ludzie żyli krócej, więc i osób dożywających sędziwego wieku, w którym zaćma najczęściej występuje, było mniej. Kto jest najbardziej zagrożony zaćmą? Czy genetyka ma tutaj jakieś znaczenie? Jak we wszystkim, geny są istotne, ale główne przyczyny choroby to wiek, urazy oraz czynniki środowiskowe i środki toksyczne, z którymi na co dzień się spotykamy, np. przenikające do organizmu razem z pożywieniem. Wcześniejsze wystąpienie zaćmy może być związane ze schorzeniami gałki ocznej, np. jaskrą czy zapaleniem błony naczyniowej. Wiemy też, że u cukrzyków katarakta pojawia się znacznie wcześniej. A czym się objawia katarakta? Kiedy wiadomo, że pogorszenie wzroku nie jest spowodowane np. zmęczeniem oczu, a zmętnieniem soczewki? Gdy pacjent widzi gorzej, ale potem następuje poprawa, to raczej nie jest zaćma, bo ta choroba się nie cofa. Spowodowane nią upośledzenie wzroku z czasem może się jedynie pogarszać.
Mówiąc wprost, zaćma prowadzi do ślepoty. Na szczęście jest to tzw. ślepota odwracalna, czyli taka, która w wyniku leczenia ustępuje. Jak wygląda proces leczenia? Choroba polega na degradacji włókien białkowych, w które jest wyposażona soczewka, co skutkuje jej mętnieniem. Cofnięcie tego procesu albo choćby zatrzymanie go byłoby wielkim osiągnięciem. Marzeniem okulistów jest skuteczne lekarstwo na zaćmę, ale jak dotąd nic takiego nie wynaleziono. Dostępne są jedynie leki, które mają spowolnić proces chorobowy. U części pacjentów mogą one faktycznie zatrzymać postęp zaćmy, ale cofnąć jej nie są w stanie. Jedyną skuteczną metodą jest więc operacja. Na czym polega operacja zaćmy? Zacznijmy od budowy oka. Otóż soczewka jest w nim zawieszona na wiotkich więzadełkach. Przy odpowiednim ucisku lub urazie mogą one pękać. W efekcie soczewka wpada do ciała szklistego. W ten właśnie sposób leczono zaćmę w starożytnych Indiach. Operacja polegała na zepchnięciu soczewki poza zakres źrenicy. Dzięki temu pacjent zaczynał widzieć – słabo, bo nie miał soczewki, ale lepiej niż gdy była ona zmętniała. Ponieważ metoda z czasem powodowała inne choroby (najczęściej jaskrę), zaczęto szukać alternatywy. Nacinano soczewkę, żeby masy soczewkowe się wchłonęły, miękkie zaćmy wysysano przez rurkę. Wreszcie zaczęto stosować ekstrakcję, która pozwalała na wydobycie soczewki w całości. Po wojnie prof. Tadeusz Krwawicz z Lublina odkrył, że gdy do soczewki przyłoży się bardzo zimny pręt, ta przykleja się do niego i łatwo można ją wydobyć. Ta metoda była stosowana na całym świecie przez 20 lat. W latach 60. wrócono do usuwania części soczewki przez okrągły otwór robiony w przedniej torbie (soczewka znajduje się w torebce), a następnie wypychano wnętrze, oczyszczano z kory i tak zostawiano, a wadę wyrównywano okularami. Niektórzy z nas pamiętają mijanych M A G A Z Y N 6 0 + 17
dbam o zdrowie na ulicach ludzi w grubych okularach. To byli pacjenci po operacji zaćmy. Oczywiście przez lata zastanawiano się, jak naturalną soczewkę zastąpić. Robiono prototypy ze szkła i innych materiałów, ale każde ciało obce włożone do oka powodowało stan zapalny. Wreszcie angielski okulista – Harald Ridley, badając lotników z RAF-u, zaobserwował ciekawe zjawisko. Choć jego pacjenci podczas wojny byli narażeni na uszkodzenia narządu wzroku spowodowane odłamkami pleksi z szyb samolotu, ich oczy były zdrowe, nieprzekrwione, nie bolały. Lekarz doszedł do wniosku, że pleksi jest dobrym materiałem na soczewkę. Okazało się to świetnym rozwiązaniem. Tak powstały soczewki wewnątrzgałkowe, których używamy do dzisiaj. Chce Pan powiedzieć, że soczewki, które wszczepia się pacjentom, są zrobione z pleksi? Oczywiście, że nie. Dzisiejsze soczewki robi się z innych materiałów i są one dużo bardziej zaawansowane. Do tego stopnia, że po operacji pacjent często widzi lepiej niż przed chorobą. Jak to? Wyobraźmy sobie, że pacjent ma minus ileś dioptrii, do tego astygmatyzm. Można mu wstawić soczewkę, która tę wadę wyrówna. Normalnie stosuje się takie o mocy 18–19 dioptrii, ale gdy ktoś ma wadę minus pięć, to wystarczy dać mu mniejszą (nie 18, a 13 dioptrii), by uzyskać zero. A przy astygmatyzmie można nadać soczewce nie okrągły kształt, lecz owalny i w ten sposób poprawić widzenie. Gdy ktoś w młodości miał dobry wzrok, ale z wiekiem zaczął gorzej widzieć z bliska, wybiera się inne rozwiązanie – soczewki wewnątrzgałkowe wieloogniskowe, przy których pacjent dobrze widzi i z daleka, i z bliska. Czyli soczewki wewnątrzgałkowe działają jak okulary progresywne? Do tego się to sprowadza, choć sprawa jest bardziej skomplikowana. Są różne rodzaje wieloogniskowych soczewek, w tym jakby progresyw-
Warto regularnie chodzić na wizyty kontrolne do okulisty - radzi prof. Szaflik. 18
MAGAZYN 60+
nych. W każdym przypadku uzyskuje się ten sam efekt co tzw. akomodacją, czyli zmianą kształtu soczewki pod wpływem napięć oka. W zależności od tego, czy patrzymy w dal, czy blisko, potrafimy za pomocą wewnętrznego układu mięśniowego napinać albo rozluźniać soczewkę, zmieniając jej kształt na bardziej kulisty lub płaski. Są więc soczewki sferyczne lub cylindryczne. Jak wygląda taka operacja? Soczewka wewnątrzgałkowa jest dość duża, ma 8–12 mm szerokości i ok. 4 mm grubości. Dzięki mikroskopowi możemy ją jednak usunąć, wykonując zaledwie 2-milimetrowe nacięcie oka. Najczęściej w czasie zabiegu wykorzystuje się ultradźwięki. Lekarz rozbija nimi zmętniałą soczewkę i „wysysa” ją, oczyszczając torebkę, a potem przez ten maleńki otwór wprowadza nową, zwiniętą soczewkę, która sama się rozwija i ukształtowuje w środku. Ale ultradźwięki mają jedną wadę – wykorzystują dużo energii i podnoszą tym samym temperaturę wewnątrz oka. Dlatego w niektórych klinikach stosuje się nowocześniejszą metodę – laser femtosekundowy. Jego impuls jest nieporównywalnie krótszy i choć wywołuje eksplozję, nie zmienia temperatury w oku. Poza tym przy jego pomocy można nacinać rogówkę, przecinać torbę przednią, rozmiękczać twarde masy soczewkowe, a potem je wysysać. Do tego dochodzi większa precyzja, bo urządzenie zastępuje, przynajmniej w pierwszym etapie, ręce chirurga. Niestety laser jest drogi i koszt zabiegu istotnie wzrasta. Cena operacji z użyciem lasera jest średnio o 1000 zł wyższa niż w przypadku normalnego zabiegu. Czy możemy się chronić przed zaćmą? Przede wszystkim trzeba dbać o siebie. Unikać toksycznych rzeczy, zdrowo się odżywiać i żyć w przyjaznym środowisku. Przeprowadzono kiedyś badanie, w którym porównano czas występowania zaćmy w województwach białostockim i bydgoskim. Okazało się, że w Bydgoszczy ludzie zapadają na zaćmę znacznie częściej niż w Białymstoku. Można zatem wyciągnąć wniosek, że czynniki środowiskowe mają na nasze zdrowie ogromny wpływ. Warto również słuchać swojego organizmu. Jeśli podejrzewamy, że dzieje się coś niepokojącego, idźmy do lekarza. Pamiętajmy też, że operacja nie jest po to, żeby zoperować zaćmę, ale po to, żeby lepiej widzieć.
dbam o zdrowie
HERBATKA
zimowa tekst: Dorota Wawer
20
MAGAZYN 60+
dbam o zdrowie
Zimą chętniej przyrządzamy herbaciane napary. Niezależnie od tego, czy lubimy odmianę czarną, zieloną czy owocową, napar warto uzupełnić smacznymi i zdrowymi dodatkami. Można je stosować pojedynczo lub łączyć ze sobą w zależności od upodobań. Oto siedem szczególnie wartych uwagi.
IMBIR Działa rozgrzewająco oraz przeciwzapalnie. Można go dodawać zarówno do czarnej, jak i zielonej herbaty. Nadaje naparowi oryginalny zapach i ciekawy smak. Aby przyrządzić herbatę imbirową, należy umyć i obrać pół centymetra korzenia imbiru, pokroić go na drobne kawałki, dodać do herbaty, zalać wrzątkiem i przykryć. Po pięciu minutach herbatka będzie gotowa. Warto tylko odcedzić ją przed wypiciem.
GOŹDZIKI Mają właściwości antyseptyczne i przeciwbólowe, zawierają także przeciwutleniacze chroniące organizm przed działaniem wolnych rodników. Nadają herbacie wspaniały aromat. W czasie infekcji napar z ich dodatkiem łagodzi ból gardła i kaszel oraz pomaga udrożnić zatkany nos. Aby przyrządzić napój, trzeba po prostu dodać kilka goździków do liści herbaty, całość zalać wrzątkiem i parzyć przez 5 minut.
ANYŻ Dzięki właściwościom wykrztuśnym i antybakteryjnym może poprawić nasze samopoczucie, gdy męczy nas ból gardła i kaszel. By przygotować napój, wystarczy dorzucić gwiazdkę anyżu do herbaty i zalać gorącą wodą. Po 5 minutach napar jest gotowy.
CYNAMON Poprawia odporność, działa przeciwwirusowo, przeciwgrzybicznie i przeciwzapalnie. Dodatkowo wspomaga trawienie.
Aby przygotować aromatyczną herbatę, wystarczy na kilka minut zanurzyć laskę cynamonu w gorącym naparze.
CYTRYNA Jest bogata we wzmacniające odporność witaminę C oraz rutynę. Pasuje do każdego rodzaju herbat. Plasterek lepiej jednak wrzucić dopiero wtedy, gdy napój nieco przestygnie, bo wysoka temperatura niszczy witaminę C. Poza tym cytryna w połączeniu z wysoką temperaturą ułatwia przyswajanie niezdrowego glinu obecnego w liściach herbaty.
POMARAŃCZA Podobnie jak cytryna obfituje w witaminę C oraz rutynę, ale ma łagodniejszy smak i jest bardziej aromatyczna. Dodatkowo pomarańcza zawiera beta-karoten. Plaster tego owocu (przekrojony na pół) najlepiej dodać do lekko przestudzonej herbaty, by nie niszczyć witaminy C.
MIÓD Działa przeciwzapalnie oraz antybakteryjnie. Ma w składzie wspierające odporność flawonoidy i witaminę C, a także przeciwutleniacze. Ponieważ jest kaloryczny, trzeba go stosować z umiarem. Uwaga, w temperaturze powyżej 42°C traci większość swoich dobroczynnych właściwości, dlatego należy go dodawać wtedy, gdy herbata jest już letnia, a nie gorąca.
Śnieżna Malina Herbatka ziołowo-owocowa, o malinowym smaku, z dodatkiem cynamonu i innych przypraw korzennych. Aromatyczny napar pozwoli na chwilę wytchnienia i rozgrzewa. Słodki cynamon, wonny imbir, subtelnie pikantny pieprz oraz pachnące maliny sprawią, że dasz się ponieść smakowaniu. 20 torebek
M A G A Z Y N 6 0 + 21
REKLAMA
W
mroźne dni aromatyczna herbata nie tylko wspaniale rozgrzewa, lecz także poprawia samopoczucie. Co do niej dodać, by była pyszna i zdrowa?
dbam o zdrowie
RAŹNIEJ
Nietrzymanie moczu to wstydliwy, ale niestety częsty problem po sześćdziesiątce. Aby sobie z nim poradzić zarówno fizycznie, jak i psychicznie, potrzebne jest wsparcie. Zapewni je Stowarzyszenie Osób z NTM „UroConti”. Organizacja powstała 12 lat temu z inicjatywy grupy osób, które pragnęły pomóc sobie i innym. Należą do niej ludzie borykający się z nietrzymaniem moczu, ich bliscy oraz zajmujący się tym problemem lekarze, pielęgniarki i fizjoterapeuci. Zapisać może się każdy, kto potrzebuje wsparcia lub jest gotowy go udzielić. „UroConti” ma swoje oddziały w Bydgoszczy, Gdańsku, Kielcach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Warszawie i we Wrocławiu.
Przyjdź na wykład „UroConti” regularnie organizuje wykłady na temat nietrzymania moczu. Współpracujący ze stowarzyszeniem lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci, psycholodzy i dietetycy radzą, jak na co dzień radzić sobie z tą dolegliwością oraz opowiadają o sposobach leczenia. Wykłady zawsze mają charakter otwarty, żeby jak najwięcej osób mogło z nich skorzystać. Wstęp na nie jest zatem darmowy. Dodatkowo co roku, w czerwcu, w ramach obchodów Światowego Tygodnia Kontynencji „UroConti” zaprasza wszystkich chętnych na prelekcje, warsztaty, pokazowe zajęcia i bezpłatne konsultacje lekarskie.
Ćwicz z nami Stowarzyszenie organizuje również specjalne zajęcia gimnastyczne dla osób z nietrzymaniem moczu. Pod okiem wykwalifikowanych fizjoterapeutów ćwiczą one mięśnie dna miednicy. Dzięki takiemu treningowi można zwiększyć świadomość własnego ciała i nauczyć się kontrolować proces oddawania moczu. Aby wziąć udział w zajęciach gimnastycznych, najlepiej zapisać się do „UroConti”, ponieważ członkowie stowarzyszenia mają do nich pierwszeństwo. Pozostali mogą
trenować, jeśli zostaną wolne miejsca. Zajęcia są odpłatne, członkowie „UroConti” zwykle płacą od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych miesięcznie.
Zapisz się, to proste! Aby zapisać się do stowarzyszenia, wystarczy wejść na stronę uroconti.pl, odnaleźć deklarację członkowską (jest dostępna w zakładce „Zostań członkiem UroConti”), wydrukować ją, wypełnić, podpisać, a następnie dostarczyć do właściwego oddziału – e-mailem, pocztą lub osobiście. Składka członkowska wynosi 30 zł rocznie. Więcej informacji można znaleźć na stronie uroconti.pl oraz na profilu stowarzyszenia na Facebooku. Warto tam zajrzeć.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
RAZEM
dbam o zdrowie
moc
P
oprawia nastrój, dodaje sił witalnych, pomaga zapobiegać anemii i miażdżycy, wspiera odporność. Witamina B12 ma wiele dobroczynnych właściwości. Dlatego warto zadbać, by nie brakowało jej w organizmie. tekst: Anna Lajer
Witamina B12 jest nieoceniona zwłaszcza dla naszej kondycji psychicznej. Wspiera bowiem produkcję serotoniny, hormonu – który działa antydepresyjnie. Gdy zatem w organizmie zaczyna brakować tej witaminy czujemy się rozdrażnieni i zmęczeni. To nie wszystko! Ta cenna substancja wpływa korzystnie na pracę mózgu – m.in. od niej zależą pamięć oraz koncentracja. Jest również niezbędna do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. Odpowiada m.in. za produkcję czerwonych krwinek. Razem z innymi witaminami z grupy B zapobiega też gromadzeniu się w organizmie substancji przyczyniającej się do powstania miażdżycy. Tym samym zmniejsza ryzyko wystąpienia zawału, udaru i innych chorób układu sercowo-naczyniowego.
Najważniejsze źródła Organizm nie potrafi wytwarzać tej cennej substancji, dlatego trzeba mu ją dostarczyć w pożywieniu (występuje głównie w mięsie, wędlinach, rybach, jajach, mleku i serach) lub suplementach. Bo B12 czerpana z pokarmów nie zawsze wystarcza.
Potrzebne wsparcie Kłopoty z przyswajaniem tej ważnej witaminy mają zwłaszcza osoby po 65. roku życia oraz pacjenci przyjmujący niektóre leki 24
MAGAZYN 60+
stosowane przy zgadze, problemach z żołądkiem, chorobach przewodu pokarmowego oraz cukrzycy typu 2. Ponieważ niedobór witaminy B12 może bardzo niekorzystnie wpłynąć na zdrowie, trzeba mu zapobiegać. Jest to szczególnie ważne w przypadku seniorów oraz chorych na cukrzycę typu 2, którzy są narażeni na powikłania wynikające z zaburzeń układu nerwowego. Objawy niedoboru witaminy B12 to pogorszenie nastroju, drażliwość, uczucie ciągłego zmęczenia, senność, zawroty głowy, spadek odporności, a także bóle, drżenie, drętwienie oraz osłabienie mięśni rąk i nóg. W przypadku ich wystąpienia należy koniecznie zgłosić się do lekarza, który zleci odpowiednie badanie krwi. Jeśli wykaże ono niedostatek B12, trzeba jak najszybciej wesprzeć organizm właściwymi suplementami diety.
Dobry wybór W aptekach dostępnych jest wiele preparatów. Warto wybrać taki, który ma odpowiednią dawkę i dobrze się wchłania. Może to być np. podawana doustnie witamina B12 w aerozolu. To wygodne rozwiązanie zwłaszcza dla seniorów, którzy przyjmują wiele leków i często muszą połykać różne preparaty w tabletkach czy kapsułkach.
dbam o zdrowie
Po kropelce... tekst: Beata Radomska
konsultacja: dr Grzegorz Prasałek
N
iemal każda kobieta i wielu mężczyzn przynajmniej raz w życiu miało zakażenie dróg moczowych. Jak zaradzić tej nieprzyjemnej przypadłości?
Na zapalenie dróg moczowych skarżą się przede wszystkim kobiety. Dzieje się tak dlatego, że nasza cewka moczowa jest znacznie krótsza niż u mężczyzn (ma tylko 4–5 cm długości, a u panów aż 18–24 cm), zatem bakterie mają krótką trasę do pokonania, by dotrzeć do pęcherza moczowego, a potem dalej – moczowodami w kierunku nerek. Ponadto cewka moczowa kobiet znajduje się blisko ujścia pochwy i odbytu, co ułatwia przenoszenie się obecnych tam bakterii. Infekcjom sprzyjają też przeziębienie i przemarznięcie. Ryzyko zapalenia błony śluzowej wyściełającej pęcherz i moczowody wzrasta również w czasie klimakterium. Przyczyniają się do tego zmiany hormonalne występujące w tym okresie życia kobiety. 26
MAGAZYN 60+
WINNE BAKTERIE Do zapalenia dróg moczowych dochodzi najczęściej na skutek zakażenia bakteryjnego. Zwykle winę za to ponosi Escherichia coli – pałeczka okrężnicy, która naturalnie jest obecna w naszych organizmach. Przy nieprawidłowej higienie może przedostać się z okolic odbytu do cewki moczowej. Innymi podejrzanymi są chlamydie – bakterie przenoszone drogą płciową, które atakują pęcherz i moczowody, dostając się do nich przez cewkę moczową. Stan zapalny tkanek pęcherza powoduje, że zostaje wyzwolony impuls nerwowy: musimy koniecznie oddać mocz, nawet gdy pęcherz nie jest wypełniony. Biegamy więc często do toalety i oddajemy po kilka kropli moczu. Często towarzyszy temu ból, pieczenie czy kłucie w cewce
dbam o zdrowie
moczowej. Czasem w moczu widać ślady krwi. Dodatkowo mogą pojawić się bóle podbrzusza, podwyższona temperatura i dreszcze.
BADANIA DO WYKONANIA Żeby rozpoznać zapalenie pęcherza i zidentyfikować odpowiedzialne bakterie, trzeba wykonać ogólne badanie moczu, posiew z antybiogramem, a czasem (zwłaszcza gdy zakażenia często nawracają) także USG dróg moczowych. O zakażeniu świadczy zmienione pH moczu. Prawidłowo ma on odczyn kwaśny, a w czasie rozwoju stanu zapalnego jego odczyn staje się zasadowy. Zwiększa się również ilość białka w moczu oraz liczba leukocytów (białych krwinek), a także pojawiają się czerwone krwinki. Posiew z antybiogramem wykonuje się po to, żeby przekonać się, jaka bakteria panoszy się
w drogach moczowych i który antybiotyk jest w stanie się z nią uporać. Niekiedy, by szybciej rozpocząć kurację, lekarz zaleca antybiotyk bez posiewu. Wybiera wtedy specyfik o tzw. szerokim spektrum działania, czyli taki, który zwykle jest skuteczny w tego typu przypadkach. Przy nawracających stanach zapalnych układu moczowego lekarz może zlecić USG jamy brzusznej. Źródłem problemów może bowiem być np. nieprawidłowa budowa anatomiczna lub kamica dróg moczowych.
SKUTECZNE LECZENIE Zapalenie dróg moczowych nie jest niebezpieczne, ale zaniedbany stan zapalny może doprowadzić nawet do zakażenia nerek. Dlatego choroby nie należy lekceważyć. M A G A Z Y N 6 0 + 27
dbam o zdrowie Wiele osób w pierwszej kolejności sięga po dostępne bez recepty tabletki z furaginą, substancją mającą silne działanie bakteriobójcze. Zwalczają one wiele szczepów bakterii, w tym najczęściej odpowiedzialną za zakażenia dróg moczowych Escherichię coli. Ich zastosowanie zazwyczaj szybko przynosi ulgę. Warto jednak wiedzieć, że zażywanie preparatu z furaginą może wpłynąć na wyniki posiewu moczu i utrudnić stwierdzenie, jaki patogen spowodował infekcję. Dlatego lepiej od razu zwrócić się do lekarza, który po badaniach zaleci odpowiednią kurację. Leczenie polega na zażywaniu antybiotyku, na który wrażliwa jest chorobotwórcza bakteria. Terapia trwa zwykle 7–10 dni. Mimo że przykre dolegliwości ustępują dość szybko, nie wolno przerywać czy skracać kuracji, bo odstawienie leku może być przyczyną nawrotu choroby (czasem w nasilonej formie).
dolegliwości mogą pomóc preparaty z wyciągiem z żurawiny w dużym stężeniu. Ta naturalna substancja wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu moczowego. Korzystnie zadziała także ciepły okład na podbrzusze (np. poduszka elektryczna, termofor czy butelka z ciepłą wodą). Leczenie może dodatkowo wspomóc nasiadówka w ciepłej wodzie z dodatkiem np. naparu z szałwii, rumianku, dziurawca czy kory dębu. Mają one właściwości przeciwzapalne, odkażające i kojące. Dobroczynnie działa również samo ciepło, które łagodzi ból oraz przyczynia się do miejscowego przekrwienia tkanek, co pobudza układ immunologiczny do walki z infekcją. By przygotować nasiadówkę, wystarczy do miski z ciepłą wodą wlać dwie szklanki naparu. Zabieg powinien trwać kilkanaście minut. Warto go robić 1–2 razy dziennie.
WSPARCIE DLA KURACJI
REKLAMA
W czasie choroby powinno się dużo pić (co najmniej 2 litry płynów dziennie), gdyż z moczem wypłukuje się część bakterii. Warto sięgać po napary z ziół działających moczopędnie oraz przeciwzapalnie. Ułatwiają one oczyszczenie pęcherza, a jednocześnie łagodzą objawy zakażenia. Do takich ziół należą m.in. rumianek, szałwia, majeranek, a także liście pokrzywy i borówki. W aptekach oraz sklepach zielarskich są też dostępne gotowe herbatki ziołowe, polecane przy problemach z pęcherzem. Warto również stosować w czasie choroby duże dawki witaminy C (nawet 10–12 tabletek dziennie), gdyż bakterie nie lubią kwaśnego środowiska. Poza tym w złagodzeniu
NA DROGI MOCZOWE suplement diety
Zawarte w produkcie składniki wpływają korzystnie na pracę układu moczowego. Kwiat lipy, owoc jałowca, ziele pokrzywy oraz rdestu ptasiego odpowiadają za prawidłowe usuwanie wody z organizmu, a ziele jeżówki purpurowej pomaga we właściwym funkcjonowaniu dolnych dróg moczowych. Owoc jałowca wspiera funkcję wydalniczą nerek. 20 torebek
28
MAGAZYN 60+
Jak się chronić przed zakażeniem ■ Pij co najmniej 8–10 szklanek płynów dziennie,
najlepiej wody mineralnej lub niesłodzonych herbatek ziołowych. Raz dziennie warto też wypić szklankę soku z owoców cytrusowych, z czarnej porzeczki lub żurawiny (mają dużo witaminy C zakwaszającej mocz). ■ Unikaj alkoholu, kofeiny i ostrych przypraw, które drażnią pęcherz moczowy. ■ Stosuj profilaktycznie preparaty zawierające wyciąg z żurawiny. ■ Dbaj o higienę okolic intymnych; podmywając się, wycierając po kąpieli, rób to zawsze w odpowiednim kierunku, czyli w stronę odbytu. ■ Do higieny intymnej używaj płynów przeznaczonych do tego celu. ■ Nie stosuj dezodorantów intymnych i perfumowanych kosmetyków, które mogą drażnić delikatną błonę śluzową okolic intymnych. ■ Noś bawełnianą bieliznę i przewiewne ubrania, które zapobiegną poceniu się. ■ Nie używaj cudzych ręczników, bielizny czy kostiumów kąpielowych. ■ Ubieraj się tak, by nie dopuścić do przemarznięcia organizmu..
wieści z apteki
RUBRYKĘ OPRACOWAŁA: DR N. MED., MGR FARM. JUSTYNA WODOWSKA
Porady zza lady
Mniszek na dobre trawienie
nawilżających) oraz farmaceutycznym (w ampułkach z roztworem do inhalacji, aerozolach do nosa lub gardła, kroplach do oczu).
Wiarygodne informacje o lekach
Mniszek lekarski (Taraxacum officinale) pomaga w prawidłowej pracy żołądka i wątroby. Wspiera przepływ soków trawiennych. Warto o nim pamiętać w okresach dietetycznego obciążenia, np. w czasie świąt. W aptekach można kupić kapsułki oraz herbatki zawierające mniszek.
Ochronna ektoina
Pojawia się coraz więcej preparatów z ektoiną, aminokwasem pozyskiwanym z tzw. ekstremolitów, czyli mikroorganizmów bytujących w ekstremalnych warunkach (np. na pustyniach). Substancja ma właściwości ochronne. Stąd jej szerokie zastosowanie w przemyśle kosmetycznym (np. w kremach
Na stronie Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego gif.gov.pl jest zakładka „Informacje dla pacjentów”. Zaglądając tam, można się dowiedzieć, które leki wycofano z obrotu, znaleźć listę sfałszowanych farmaceutyków, zapoznać się z zasadami zwrotu leków do aptek oraz skorzystać ze ściągawki dla podróżnych, dotyczącej przewozu środków odurzających. Jest też rejestr aptek, w tym prowadzących sprzedaż wysyłkową.
Leki recepturowe na suchość skóry
Suchość i świąd skóry to częsty problem. Jest wynikiem odwodnienia warstwy rogowej naskórka oraz zaburzeń procesu złuszczania. Gdy ogólnodostępne kosmetyki nie przynoszą efektów, dermatolog może zalecić lek na receptę. Wśród składników kremów i maści tego typu duże znaczenie mają: cholesterol (uzupełnia niedobory lipidów), kwas mlekowy (normalizuje procesy rogowacenia oraz poprawia nawilżenie naskórka), mocznik (humektant) witamina C (neutralizuje wolne rodniki).
Donosowy glukagon na hipoglikemię
Komitet ds. Produktów Leczniczych Stosowanych u Ludzi (CHMP) Europejskiej Agencji Leków (EMA) zarekomendował dopuszczenie do obrotu w Unii Europejskiej pierwszego preparatu z glukagonem do stosowania w ciężkiej hipoglikemii, który podaje się donosowo, a nie w formie zastrzyków. Dzięki tej rejestracji będzie można łatwiej i szybciej pomóc choremu z dużym niedocukrzeniem, które często wiąże się z drgawkami. M A G A Z Y N 6 0 + 29
wieści z apteki
Pytania
do farmaceutki W
ątpliwości Czytelników dotyczące domowych sposobów leczenia i preparatów aptecznych rozwiewa redaktor prowadząca „Magazynu 60+” mgr farmacji Ewa Dembowska.
SPOSÓB NA SUCHE USTA
Kuracja dla paznokci
Zimą moje usta często są spierzchnięte i pękają. Dlaczego tak się dzieje? Alicja z Rzeszowa
Jak wzmocnić paznokcie, które często się łamią? Proszę o sprawdzone rady. Justyna z Łodzi
Najczęściej problem wynika ze zmiany warunków klimatycznych, a takie pojawiają się zimą, gdy na zewnątrz robi się zimno i wietrznie. Niekiedy pierzchnięcie ust jest skutkiem niedoboru witamin z grupy B, odwodnienia organizmu lub innych problemów ze zdrowiem. Należy, zwłaszcza zimą, zadbać o odpowiednią suplementację i codziennie zażywać witaminę B complex. Dobre rezultaty może także przynieść natłuszczanie i nawilżanie warg za pomocą ochronnej pomadki (najlepiej z filtrem przeciwsłonecznym). O tej porze roku powinna ona zastąpić zwykłe szminki i błyszczyki, które często działają wysuszająco. Trzeba też pamiętać, że pękaniu sprzyja oblizywanie warg i starać się tego unikać. Wieczorem warto zrobić delikatny peeling ust (cukier + miód), a potem posmarować je grubą warstwą maści ochronnej z witaminami A i E.
Łamliwość może wynikać z wysuszenia płytki paznokciowej. Powoduje je m.in. częste malowanie oraz stosowanie zmywaczy zawierających aceton, a także zmywanie naczyń i sprzątanie bez rękawic ochronnych. Niekiedy przyczyną problemów z paznokciami jest również niewłaściwa dieta. Przede wszystkim należy używać rękawiczek przy wszelkich pracach kuchennych oraz porządkach domowych. Codziennym nawykiem powinno być także nawilżanie paznokci, np. oliwką z oliwek. W jadłospisie nie może zabraknąć produktów bogatych w witaminę E. Należą do nich m.in. tłuszcze roślinne, mięso, orzechy i warzywa strączkowe. Ważna jest również odpowiednia podaż witamin z grupy B. Obfitują w nie np. ryby, mięso, wątróbka, żółtka jaj, kalafior czy soczewica. Niedobory tych witamin, a także ważnych dla kondycji paznokci minerałów (żelaza, magnezu, cynku i krzemu), można też wyrównać, stosując suplementy diety zawierające te składniki. Jeśli to wszystko nie przynosi oczekiwanych efektów, trzeba wybrać się do lekarza. Łamliwość paznokci może być bowiem także objawem nierównowagi hormonalnej, chorób tarczycy, cukrzycy, egzemy, łuszczycy czy grzybicy. Jeśli schorzenie zostanie zdiagnozowane, należy zacząć leczenie zasadnicze.
Drodzy Czytelnicy, zapraszamy do wspólnego tworzenia rubryki „Pytania do farmaceutki”. Wystarczy przesłać pytanie do redakcji: pocztą tradycyjną, e-mailem: ewa_dembowska@grupazpr.pl, za pośrednictwem naszego Facebooka. 30
MAGAZYN 60+
czas na sport
gimnastyka KONTRA korzonki
tekst: Barbara Nowak konsultacja: dr Grzegorz Prasałek
N
awracającym atakom rwy kulszowej można zapobiec. Pomogą w tym odpowiednie ćwiczenia.
Ich zadaniem jest wzmocnienie mięśni brzucha i dolnego odcinka kręgosłupa. To ważne, gdyż ich osłabienie jest przyczyną pojawiania się bólu. Właściwe ćwiczenia pomogą też rozluźnić mięśnie ud, pośladków oraz otaczające kręgosłup, których duże napięcie potęguje dolegliwości. Regularnie wykonywana gimnastyka może zmniejszyć prawdopodobieństwo powtórnego ataku korzonków. Oto pięć prostych ćwiczeń, jakie warto profilaktycznie wykonywać. 32
MAGAZYN 60+
Napinanie i rozluźnianie Kładziemy się na wznak z nogami zgiętymi w kolanach. Ręce krzyżujemy na piersi. Następnie naciskamy na podłoże okolicą krzyżową oraz piętami, jednocześnie starając się unieść barki oraz głowę tak, żeby brodą dotknąć klatki piersiowej. Przez krótką chwilę odpoczywamy, rozluźniając mięśnie dolnej części pleców, a następnie znów je napinamy. To ćwiczenie powtarzamy 10 razy.
czas na sport kołyska Układamy się na plecach z wyprostowanymi nogami i rękami ułożonymi wzdłuż tułowia. Potem zginamy i podnosimy nogi. Obejmujemy je rękami i mocno przyciągamy do siebie, tak by pośladki nie stykały się z podłożem. W tej pozycji wytrzymujemy 5 sekund i wracamy do leżenia. Wykonujemy 10 powtórzeń.
Skłon Siadamy na podłodze z wyprostowanymi nogami. Następnie robimy skłon, starając się dotknąć dłońmi palców stóp. Ważne, żeby nogi cały czas były proste i przylegały do podłogi. Oddychając głęboko, powolutku pogłębiamy skłon i wytrzymujemy w tej pozycji 30 sekund. Pamiętajmy, by zawsze ćwiczyć na równej, stabilnej powierzchni.
koszyczek Siadamy na piętach, plecy powinny być wyprostowane. Przesuwamy wyprostowane ręce do tyłu, splatamy dłonie i staramy się unieść je jak najwyżej. Wytrzymujemy 3 sekundy i opuszczamy ręce. Powtarzamy 10 razy.
Koci grzbiet Zaczynamy od klęku podpartego. Powoli wdychamy powietrze, unosząc głowę i na wydechu ją opuszczamy. Powtarzamy kilka razy, a następnie robimy wdech i wydychając powietrze przechodzimy do kociego grzbietu, czyli wyginamy kręgosłup w górę, jednocześnie chowając głowę między ramionami. Na wdechu wracamy do pozycji startowej. Wykonujemy 10 powtórzeń. Wyżej wymienionych ćwiczeń nie należy wykonywać w okresie zaostrzenia choroby.
REKLAMA
Ćwiczenia McKenziego MAŚĆ KOŃSKA ROZGRZEWAJĄCA Produkt do masażu i rozgrzania skóry przy różnorodnych dysfunkcjach spowodowanych nadmiernym wysiłkiem lub przemęczeniem. Łączy działanie hydratacji żelu, olejków eterycznych oraz ekstraktów ziołowych. Preparat ma właściwości rozgrzewające. Efekt rozgrzania jest naturalnym objawem wzrostu ukrwienia i działania czynnych substancji biologicznych. 350 g
Pacjentom cierpiącym na rwę często zaleca się ćwiczenia opracowane przez nowozelandzkiego fizjoterapeutę – Robina McKenziego, które nie tylko przeciwdziałają nawrotom choroby, ale też w czasie jej ataku mogą złagodzić ból. Warto je wypróbować. • Leżymy na brzuchu, układając ręce wzdłuż tułowia. Staramy się rozluźnić. Następnie powoli wspieramy się na przedramionach, oddychając spokojnie i maksymalnie rozluźniając mięśnie pleców, pośladków i nóg. Pozostajemy w tej pozycji przez 10 sekund, a potem wracamy do początkowej. Powtarzamy ćwiczenie kilka razy. • Kładziemy się na brzuchu z rękami zgiętymi w łokciach i ułożonymi na wysokości klatki piersiowej. Staramy się jak najbardziej rozluźnić mięśnie pleców, pośladków i nóg. Następnie prostujemy ręce. Mięśnie powinny zostać rozluźnione, a tułów oraz dolna część pleców bezwładnie zwisać. Wytrzymujemy tak 1–2 sekundy i wracamy do pozycji początkowej. • Przyjmujemy pozycję klęku podpartego. Następnie wspierając się na wyprostowanych rękach opuszczamy biodra oraz pośladki. Wytrzymujemy 1–2 sekundy i wracamy do pozycji początkowej.
PŁywanie dla zdrowia Odciążyć kręgosłup i wzmocnić otaczające go mięśnie, tym samym przeciwdziałając atakom rwy kulszowej, pomoże także pływanie. Dlatego warto 2–3 razy w tygodniu wybrać się na basen.
drogeria
akcjapielęgnacja O
dpowiednie kremy mogą sprawić, że cera dłużej będzie jędrna i gładka. Dlatego warto wiedzieć, jakie kosmetyki wybrać.
tekst: Agata Wójcicka
34
MAGAZYN 60+
Z upływem lat skóra staje się cieńsza, ubywa z niej tłuszczu i kolagenu, który odpowiada za gęstość, elastyczność oraz jędrność naskórka. Szczególnie jest to widoczne na twarzy. Na szczęście odpowiednia pielęgnacja może spowolnić ten proces.
drogeria
DOBRY SKŁAD W zależności od wieku wybierajmy więc kosmetyki oznaczone 50+, 60+ czy 70+. I uważnie czytajmy ich skład, zamieszczony na etykiecie. Ważne, by były w nim substancje, które sprzyjają dojrzałej cerze. Należą do nich m.in.: retinol – witamina A w czystej postaci. Nawilża i działa regenerująco, stymulując proces odnawiania komórek; koenzym Q10 – silny przeciwutleniacz, który pobudza regenerację komórek oraz chroni kolagen i elastynę przed działaniem promieni UV; ceramidy – substancje tłuszczowe tworzące na powierzchni skóry naturalną barierę ochronną, zapobiegającą wysychaniu naskórka; kolagen – białko zwiększające elastyczność oraz jędrność skóry. Pomaga zmniejszyć zmarszczki; peptydy – bioaktywne aminokwasy, które stymulują komórki do odnowy oraz wspomagają regenerację włókien kolagenu; kwas hialuronowy – substancja nawilżająca. Wiąże wodę w głębszych warstwach skóry, przywracając jej odpowiednią wilgotność; oleje roślinne – substancje bogate m.in. w witaminę E,
która chroni, nawilża i odżywia skórę, oraz nienasycone kwasy tłuszczowe wspierające jej regenerację.
NA DZIEŃ… Dobrze jest zaopatrzyć się w odpowiednie dla wieku kremy zarówno na dzień, jak i na noc. Czym różnią się te kosmetyki? Te pierwsze mają za zadanie przede wszystkim nawilżyć skórę oraz ochronić ją przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych (słońce, kurz, wiatr, mróz). Dlatego zawierają np. filtry UV, które zabezpieczają cerę twarzy przed promieniowaniem słonecznym, przyspieszającym procesy starzenia naskórka i przyczyniającym się do powstawania przebarwień. W ich składzie często są również witaminy A i E. Mają one właściwości nawilżające oraz neutralizują wolne rodniki, które przyczyniają się do starzenia się skóry. Dodatkowo kremy na dzień zawierają ekstrakty natłuszczające, np. masło shea, chroniące cerę przed mrozem. Kosmetyki polecane do stosowania w ciągu dnia mają lekką konsystencję. Dzięki temu szybko się wchłaniają, ułatwiając nam pielęgnację skóry o poranku.
I NA NOC Kremy przeznaczone do pielęgnacji w nocy mają za zadanie skórę silnie nawilżyć, intensywnie odżywić, a także pomóc się jej zregenerować. Te dla cery dojrzałej dodatkowo wygładzają ją oraz ujędrniają. Jest to możliwe, gdyż podczas nocnego wypoczynku rozluźniają się wiązania komórkowe skóry, która dzięki
Dojrzała cera jest bardzo wrażliwa i wymagająca. Dlatego należy szczególnie uważnie wybierać kosmetyki, które stosujemy do jej pielęgnacji. temu znacznie lepiej wchłania aktywne składniki kosmetyków. Dodatkowo udowodniono, że po północy w organizmie zaczynają się uwalniać hormony sprzyjające regeneracji komórek. Kremy na noc mają więc bogatą formułę, pozwalającą wykorzystać te sprzyjające okoliczności. Zawierają dużą dawkę witamin, które w czasie snu głęboko wnikają w skórę i doskonale ją odżywiają, oraz wiele innych składników aktywnych, jak choćby koenzym Q10. Często są w nich oleje roślinne i kwasy owocowe, które mają właściwości nawilżające i regenerujące. Ten bogaty skład sprawia, że konsystencja kremów na noc jest bardziej gęsta niż tych polecanych na dzień.
REGENERUJĄCY KREM DO TWARZY NA NOC Z OLEJEM ARGANOWYM Zawarte w produkcie oleje rycynowy oraz arganowy dogłębnie i długotrwale nawilżają suchą skórę. Ekstrakt z aloesu stymuluje odbudowę, działa łagodząco i przywraca cerze młody wygląd. 100 ml
Więcej na www.botame.pl
M A G A Z Y N 6 0 + 35
REKLAMA
Warto sięgać po kosmetyki przeznaczone do cery dojrzałej. Dzięki specjalnie opracowanemu składowi zapewnią one nie tylko dobre nawilżenie oraz odżywienie skóry, lecz także w znacznym stopniu przywrócą jej jędrność i elastyczność, a dodatkowo nieco spłycą zmarszczki. Gwarantują to aktywne składniki w odpowiednim stężeniu.
Sylwestrowa stylizacja
S
ylwester to wyjątkowe wydarzenie wieńczące cały rok, dlatego warto na tę okazję przygotować elegancką wieczorową stylizację, dopasowaną do miejsca, w którym będziemy się bawić. Radzimy, jak wybrać odpowiedni strój, aby wyglądać modnie i szykownie.
tekst: Alicja Kosmalska, redakcja cafesenior.pl
36
MAGAZYN 60+
Sylwestra najczęściej spędzamy wśród bliskich, wybierając się na towarzyskie spotkania w domach, uroczyste kolacje w restauracjach lub bale. Wiele osób świętuje na rynkach miast, gdzie odbywają się zabawy i koncerty.
NA BALU – SZYKOWNIE I Z KLASĄ Jeśli noc sylwestrową spędzamy na balu, obowiązują nas stroje wieczorowe. Dla kobiet są to zazwyczaj eleganckie suknie z zakrytymi ramionami. Niekoniecznie czarne – równie szykownie wyglądają stylizacje w intensywnych kolorach. Można też włożyć suknię w najmodniejszym ostatnio odcieniu głębokiej, butelkowej zieleni. Nie musi być bogato zdobiona, wystarczy ciekawa biżuteria i lakierowana kopertówka, która doda całości blasku. Koniecznie trzeba zadbać o wygodne buty. Aby były eleganckie, powinny mieć lekki obcas.
ięcej artykułów na temat W zdrowia, pasji i podróży seniorów znajdziecie na cafesenior.pl
Jeżeli chodzi o mężczyzn, najlepiej sprawdzają się wieczorowe garnitury lub fraki, koniecznie z pasem i kamizelką, aby po zdjęciu marynarki wyglądać równie wytwornie.
W RESTAURACJI – KLASYCZNA ELEGANCJA Sylwestrowa kolacja w restauracji zobowiązuje do stroju koktajlowego. W przypadku panów będzie to wygodny garnitur, a pań – sukienka o klasycznym kroju ołówkowym, czyli tzw. mała czarna, którą wiele kobiet ma w swojej szafie. Jeśli chcecie odświeżyć garderobę i kupić nową kreację, to w tegorocznych trendach królują sukienki z weluru, koronki i cekinów. Warto do stylizacji dopasować szykowny szal, który będzie nie tylko ozdobą, ale również zabezpieczy przed chłodem, gdy o północy zechcecie podziwiać pokazy sztucznych ogni.
Panowie mogą do ulubionych, wygodnych spodni dobrać jednobarwną koszulę.
POD GOŁYM NIEBEM – FANTAZYJNE CIEPŁO Sylwester na świeżym powietrzu musi dać możliwość długiej zabawy w zimowym chłodzie. Trzeba więc zadbać o ciepłe, oddychające ubranie. Puchowa kurtka lub płaszcz i zimowe buty to podstawa zarówno dla pań, jak i panów. A aby się wyróżnić i nadać kreacji sylwestrowego charakteru, wystarczy zadbać o odpowiednie dodatki: ozdobną czapkę, cekinowy szalik czy połyskujące rękawiczki.
U ZNAJOMYCH – BLASK I WYGODA
SYLWESTROWY MUST HAVE
Na imprezie u znajomych sprawdzi się połączenie sylwestrowego blasku z wygodą, np. eleganckie spodnie z tuniką lub bluzką w wieczorowym wydaniu – szyfonową, z cekinami czy błyszczącą nitką. Aby wyróżnić się strojem, warto postawić na oryginalny kolor. Odstawić klasyczną czerń, a wybrać np. czerwień albo inną, równie intensywną barwę.
Do stroju należy dopasować fryzurę i makijaż. Jeśli chcemy, aby włosy nie przeszkadzały w tańcu, upnijmy je w fantazyjny kok. W krótką fryzurę można wpiąć ozdobę, która podkreśli wieczorową stylizację. Makijaż może być mocniejszy, ale przede wszystkim musi być trwały, aby wytrzymał wielogodzinną zabawę.
M A G A Z Y N 6 0 + 37
złote lata
moje małe
szczęścia G
wiazda serialu „Klan” Barbara Bursztynowicz od lat zachwyca nas urodą, urzeka smukłą figurą i inspiruje młodzieńczą energią. Jak ona to robi? tekst: Artur Krasicki
Świetną formę zawdzięcza nie tylko genom, ale i aktywności fizycznej. To dla niej najlepszy sposób na dobre samopoczucie, doskonałą kondycję i pozytywne nastawienie do świata. – Na co dzień dużo się ruszam, robię to dla ciała, ale i dla ducha. Dla mnie niestraszne są nawet deszcz i mróz! Wystarczy należycie się ubrać aby pokonać wszystkie trudności atmosferyczne – mówi Barbara Bursztynowicz.
GÓRY I MARZENIA Już jako nastolatka uwielbiała wędrówki po górach. Była wówczas nieśmiałą i cichą dziewczyną, która dopiero marzyła o występach na scenie. Ale to właśnie wycieczki po stokach rozbudziły w niej ciekawość świata, pobudziły wrażliwość i rozwinęły wyobraźnię. – Góry są niepowtarzalne i zaskakujące. Tam trzeba zmagać się z samym sobą, w górach częściej się wzruszam. To ciągłe wspinanie się wyrobiło we mnie wytrwałość oraz upór, a uroki przyrody ciekawość „co jest za tą górką”. Dziś, jeśli coś sobie wymyślę, od razu staram się 38
MAGAZYN 60+
złote lata to realizować. Wtedy się spełniam – zwierza się pochodząca z Bielska-Białej aktorka, która dzięki silnej woli i nieustępliwości swoje marzenia przekuła w sukces. Jej pracowitość, ambicja i talent zostały szybko zauważone, dlatego po skończeniu studiów w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej dostała pracę w teatrze Ateneum. Wkrótce pojawiły się też propozycje filmowe oraz liczne występy w Teatrze Telewizji.
Powiodło się jej również w życiu prywatnym, bo w tym samym czasie wyszła za mąż. Jej wybrankiem został aktor Jacek Bursztynowicz, z którym od ponad 40 lat tworzą szczęśliwe małżeństwo. Jak sami mówią, rozumieją się bez słów, są dla siebie najlepszymi przyjaciółmi i nigdy się ze sobą nie nudzą. Choć nie ukrywają, że niekiedy iskrzy między nimi. – Próbuję męża wychować, choć przychodzi mi to z trudem, bo uparty jest jak nie wiem co. Jednak nie poddaję się. Czasem rezultaty bywają mizerne, a innym razem wyraźne. Na szczęście Jacek ma też wiele wspaniałych cech. Są dziedziny, w których mi bardzo imponuje. Cenię go za inteligencję, szczerość, życzliwość, poczucie humoru. Także za poglądy i ogromną wiedzę – opowiada Barbara Bursztynowicz, dla której rodzina zawsze była priorytetem. Dlatego, kiedy na świecie pojawiła się jedyna córka Małgorzata, z radością zajęła się jej wychowaniem i nigdy nie żałowała, że zrezygnowała wówczas z kariery.
M A G A Z Y N 6 0 + 39
zdjęcia: Dariusz Gałązka/Akpa (2)
SZCZĘŚCIE DO PARY
złote lata DYSTANS I PRZYRODA Z biegiem czasu pani Barbara nauczyła się również patrzeć na pewne sprawy inaczej, mieć do nich zdrowy dystans. – Być sobą, chronić swoją indywidualność, mieć marzenia i uporczywie dążyć do celu. Mieć pasję i nie zgubić w sobie ciekawości dziecka. Nauczyć się znosić porażki. To według aktorki sprawdzona recepta na radzenie sobie w życiu, choć gwiazda „Klanu” nie ukrywa, że bywa też bardzo sentymentalna i łatwo się wzrusza. Przyznaje również, że z upływem lat stała się mniej odporna na życiowe ciosy. To efekt tego, że jest wrażliwa. – Płacę za to sporą utratą energii. Dlatego szukam ratunku w przyrodzie. Ona mnie uspokaja, nastraja pozytywnie, wycisza i nigdy nie zawodzi. Potrafię zachwycić się liściem, robaczkiem przebiegającym w trawie, szumem drzew.
To są właśnie moje małe szczęścia – mówi.
MARSZ, MARSZ Dlatego sporo czasu spędza na świeżym powietrzu, a częste spacery to jej sprawdzony sposób na poprawienie formy i jedna z największych przyjemności. Uwielbia też nordic walking, który często uprawia z mężem. – Nie tylko wspieram się na kijkach, kiedy maszeruję, ale wykonuję też zestaw ćwiczeń na kręgosłup: macham nimi w przód i tył, zataczam koła – najpierw małe, potem coraz większe. Latem chodzę po górach i poprawiam kondycję. Dzięki temu przez kolejne miesiące nie męczę się, gdy muszę długo pracować albo wykonać coś, co wydawałoby się ponad ludzkie siły. Trochę się też gimnastykuję – zdradza serialowa Elżbieta Chojnicka, którą pokochały miliony Polaków.
ACH, TA ELUNIA! Sama aktorka ma jednak czasami dość grania dobrodusznej farmaceutki, bo środowisko filmowe odbiera ją głównie przez pryzmat bohaterki, w którą wciela się w „Klanie”. – Lubię tę postać, ale bywam też nią zmęczona. Często słyszę od ludzi na ulicy i podczas spotkań: „nasza Elunia”. Dla pań jestem dobrą koleżanką, córką albo nawet matką. Lubią mnie też dzieci. Ale nie chciałabym wciąż pytać: „Czy napijesz się kawy, czy może herbaty?” albo przytakiwać. W każdym dobrym serialu, filmie, sztuce 40
MAGAZYN 60+
teatralnej musi być konflikt. Nie chcę, by moja postać była tylko spolegliwa, ciepła – mówi Barbara Bursztynowicz, której nadwrażliwość odbiła się niestety na zdrowiu. Jest alergiczką i od lat używa tylko jednego, sprawdzonego kremu. Wprawdzie niekiedy korci ją, by wypróbować nowy kosmetyk, ale zazwyczaj nie kończy się to dobrze. – Muszę wystrzegać się wszystkich tych cudownych „eliksirów młodości”. Ale może to i lepiej? Dzięki temu wyglądam naturalnie – mówi aktorka.
RODZINNE SPA W wolnych chwilach kocha podróżować, zwiedzać nowe miejsca, często też wyjeżdża z mężem do letniskowego domu pod Warszawą. Radością napawają ją także rodzinne spotkania w Bielsku-Białej. – Uwielbiamy być razem. Dom mojej siostry i szwagra to najlepsze SPA na świecie. Tam najlepiej odpoczywam – zwierza się i dodaje, że jedynym jej „mankamentem” jest brak kulinarnych umiejętności. – Przez lata moim popisowym daniem było spaghetti z sosem pomidorowym. Dlatego trudno się dziwić, że w pewnym momencie bliscy zapytali, czy nic innego nie potrafię ugotować – opowiada. I dodaje – Wiem, że teraz panuje moda na gotowanie, ale ja jej nie ulegam, nie oglądam nawet programów kulinarnych. Przygotowywanie potraw wymaga dużego zaangażowania i serca, to rodzaj sztuki. Zresztą mam słaby żołądek i muszę się zdrowo odżywiać...
w wolnej chwili
SENIORZE DO DZIEŁA tekst: Marlena Felisiak
P
rzychodzi w życiu taki miły moment, gdy mamy dużo czasu i możemy robić to, co lubimy. Z pożytkiem dla siebie i innych.
Dzisiejsi seniorzy to ludzie aktywni, żądni wiedzy i poszukujący nowych wyzwań. Na emeryturze zaczynają realizować swoje pasje i angażują się w rozmaite projekty. Coraz większą popularność zyskują Uniwersytety Trzeciego Wieku (UTW). W ramach zajęć osoby w wieku dojrzałym pogłębiają swoją wiedzę, nawiązują nowe kontakty, dbają o kondycję fizyczną, ale przede wszystkim otwierają się na świat i czują, że są potrzebne. – Wśród seniorów jest bardzo aktywna grupa, która chce coś robić, np. wśród 70-latków mamy wielu społeczników chcących pomagać innym. Tacy ludzie to prawdziwy skarb, bo nigdy nie zawodzą. Jeśli się czegoś podejmują, zawsze dotrzymują słowa, nie kieruje nimi słomiany zapał, są solidni 42
MAGAZYN 60+
i odpowiedzialni – mówi Celina Maciejewska, rzecznik do spraw seniorów w Łodzi.
MASZ PROBLEM – ZADZWOŃ
Do takich osób należy np. Irena Lolo – wolontariuszka pracująca w zespole „Telefonu życzliwości”, przeciwdziałającego samotności wśród osób starszych. Inicjatywa powstała z połączenia sił fundacji Subvenio, Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych w Łodzi, wolontariuszy, prawników oraz psychologów. Tworzy ją kompetentna, międzypokoleniowa i zaangażowana grupa ludzi, którzy chętnie bezpłatnie dzielą się swoją wiedzą oraz życzliwością z osobami będącymi w trudnej sytuacji życiowej. Seniorzy wolontariusze dyżurują przy telefonie wsparcia (42 638 50 32) od poniedziałku do piątku w godzinach 14–17. Ich praca to antidotum na samotność, pomoc w rozwiązaniu problemów prawnych, socjalnych i wielu innych, a doświadczenie, zdobyte przez lata jest bezcenne. – W „Telefonie życzliwości” działam od prawie 6 lat, czyli od początku jego istnienia. To, że mogę pomagać innym, daje mi mnóstwo
w wolnej chwili satysfakcji, a przy okazji mam pretekst do wyjścia z domu. Jako emerytka mam dużo wolnego czasu i cieszę się, że mogę go ciekawie spożytkować – opowiada 71-letnia pani Irena. Obecnie w „Telefonie życzliwości” działa 12 wolontariuszy – głównie kobiet, choć jest także jeden pan. – Zadzwonił do nas po śmierci żony i potrzebował wsparcia. Koleżanka podpowiedziała mu, żeby skorzystał z oferty Centrum Aktywnego Seniora, które proponuje wiele ciekawych warsztatów: żonglerkę, gimnastykę umysłu, rękodzieło, spotkania z dietetykami czy brydża. Poszedł, a później zaczął się stopniowo wciągać także w naszą aktywność i finalnie został jednym z życzliwych – mówi Irena Lolo.
najlepiej dopasowanych zajęć. Instytucji i organizacji, które potrzebują wolontariuszy, jest mnóstwo. Można pracować z osobami chorymi, niepełnosprawnymi, dziećmi, młodzieżą, opiekować się zwierzętami, spełniając się twórczo, czując się potrzebnym, a jednocześnie rozwijając własne zainteresowania. Jak zostać wolontariuszem? Wystarczy zgłosić się do Uniwersytetu Trzeciego Wieku, lokalnego Klubu Seniora lub Domu Kultury i zapytać, czy w jakimś miejscu nie jest potrzebna pomoc. Wymienione wyżej instytucje dysponują bazą kontaktów i znają zapotrzebowanie na wolontariat, a przy okazji są w stanie ocenić możliwości kandydata i skierować go do placówki, która będzie mu najbardziej odpowiadać.
POCZYTAJ MI, BABCIU Inna łódzka grupa osób w wieku 60+ pomaga dzieciom. Przedsięwzięcie „Latające Babcie z Plusem” (Plus to dziadek, który dołączył do babć w 2013 roku) jest inicjatywą, w której wolontariusze piszą i prezentują utwory literackie dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. W swojej działalności skupiają się głównie na maluchach pokrzywdzonych przez los, często chorych lub niepełnosprawnych. Pod szczególną opieką „Latających” znalazły się dzieci z Fundacji Dom w Łodzi. Ale wolontariusze odwiedzają także przedszkola, szkoły i różne placówki szkolno-wychowawcze. Początkowo jedynie czytali swoje utwory, ale z czasem prezentacje przybrały formę minispektakli, z rekwizytami, dekoracjami i kostiumami. Seniorzy zapraszają też małych widzów do rozmowy, wspólnej zabawy, rozwiązywania zagadek. W ten sposób projekt nabrał charakteru interaktywnego i międzypokoleniowego, z dużą liczbą beneficjentów. „Latający” publikują swoje utwory. Do tej pory wydali osiem książek i pracują nad kolejną. Ponadto uczestniczą w warsztatach teatralnych, prowadzonych przez zawodową aktorkę, która uczy ich poprawnej dykcji, ruchu scenicznego, gestykulacji.
TY TEŻ MOŻESZ Wymienione projekty to tylko przykłady. We wszystkich większych miastach działają placówki, które pomagają seniorom angażować się w różne inicjatywy, szukając dla każdego
Pomoc potrzebna od zaraz W wielu miastach są centra seniora, do których mogą zgłosić się osoby pragnące pomagać innym. Oto kilka z nich: • Warszawa – Centrum Aktywności Międzypokoleniowej „Nowolipie”, ul. Nowolipie 25B, tel.: (22) 838 34 96 e-mail: nowolipie@camnowolipie.pl • Kraków – Stowarzyszenie Regionalne Centrum Wolontariatu, ul. Mogilska 102/1, e-mail: krakow@wolontariat.org.pl • Łódź – Regionalne Centrum Wolontariatu „Centerko”, ul. Próchnika 7, tel.: (42) 307 03 72, 513 102 508, e-mail: kontakt@centerko.org • Wrocław – Miejskie Centrum Wolontariatu, pl. Dominikański 6, parter, pok. 13–14, tel.: (71) 772 49 90, (71) 772 49 91, e-mail: centrum@wolontariat.wroclaw.pl • Białystok – Centrum Aktywności Społecznej, ul. Upalna 22 lok. 3, tel.: 606 623 131, e-mail: kontakt@cs.bialystok.pl • Rzeszów – Rzeszowskie Centrum Wolontariatu 50+, Rynek 7, pok. 1, tel.: 731 998 520, e-mail: rcw50plus@interia.pl • Szczecin – Centrum Wolontariatu i Mentoringu Seniorów, Wydział Humanistyczny US, ul. Krakowska 71–79, tel.: 502 103 592, e-mail: cwims@whus.pl • Poznań – Centrum Inicjatyw Senioralnych, ul. Mielżyńskiego 24, tel.: (61) 842 35 09 M A G A Z Y N 6 0 + 43
w wolnej chwili
Europa ŚPIEWA
tekst: Jakub Kowalczyk
Ś 44
więtom Bożego Narodzenia muzyka towarzyszyła od zawsze. W Polsce niezmiennie śpiewamy tradycyjne kolędy. Już niebawem w wielu domach zabrzmi „Dzisiaj w Betlejem” czy „Wśród nocnej ciszy”. A co nuci się w ten szczególny czas u naszych europejskich sąsiadów?
MAGAZYN 60+
w wolnej chwili
Tak jak wiele nas różni, bardzo wiele nas też łączy. Ten z pozoru wytarty slogan do świątecznych piosenek pasuje jak ulał – niektóre utwory brzmią bowiem całkiem znajomo, inne z kolei mogą zaskoczyć.
Jedna kolęda, 100 wersji Doskonałym tego przykładem jest choćby „Cicha noc”. Jedna z najpopularniejszych kolęd świata powstała w Austrii na początku XIX wieku. „Stille nacht” szybko zdobyła popularność we wszystkich krajach niemieckojęzycznych. W 1859 roku przetłumaczona została na angielski. Od tego czasu jej popularność stale rośnie. Dziś śpiewana jest w ponad 100 językach. Dobrze nam znana polska wersja powstała w latach 30.
Piosenki bliźniaczki Niekiedy jednak nie trzeba tłumaczenia, aby łudząco podobne utwory pojawiły się w wielu krajach. Świadczy o tym choćby historia tak lubianej przez nas kolędy „Gdy się Chrystus rodzi”, która ma w Europie kilka piosenek bliźniaczek. Są to m.in. francuska „Les anges dans nos campagnes” i angielska „Angels we have heard on high”. Choć ich słowa powstały zupełnie niezależnie, śpiewane są na tę samą melodię, a także wykorzystują ten sam charakterystyczny refren „Gloria in excelsis deo”. Jakby tego było mało, polski tekst został przetłumaczony na język niemiecki i pod tytułem „Als die welt verloren” pieśń bywa wykonywana choćby w niemieckich kościołach ewangelickich.
Choinka w nowej roli Tradycyjne, najbardziej znane w Europie i na świecie kolędy wywodzą się wprost ze scen biblijnych. Ale nie wszystkie świąteczne pieśni mają oczywisty rodowód. Są takie, które wkroczyły do kanonu kolęd w pewnym sensie pomimo zamysłu autora. Tak było choćby ze znaną niemiecką piosenką „O Tannenbaum!” („O Choinko!”). Napisany
na początku XIX wieku tekst po prostu wychwala urodę i stałość wiecznie zielonego drzewa. I nie zawiera żadnych aluzji do Bożego Narodzenia. Jednak gdy w Niemczech rozprzestrzenił się zwyczaj dekorowania choinek, nieoczekiwanie zyskał świąteczny wydźwięk.
Dzwonki, które były jaskółką Jeszcze większą metamorfozę przeszedł anglojęzyczny utwór „Carol of the bells”, w Polsce znany choćby z filmu „Kevin sam w domu”. Pierwotnie nie był wcale kolędą. Co więcej, w ogóle nie ma angielskich korzeni. Pierwsza wersja piosenki napisana została przez ukraińskiego kompozytora na początku XX wieku. W oryginale zatytułowanym „Szczedryk” tekst opowiada o… jaskółce, która przylatuje do domostwa, zapowiadając gospodarzowi rok obfitości. Świątecznej atmosfery piosenka nabrała dopiero przy tłumaczeniu na angielski. W latach 20. jaskółkę zastąpiły srebrne dzwonki, a zapowiedź – obfitości życzenia bożonarodzeniowe.
Szczęśliwe ryby Są wreszcie utwory, które – choć w swoim kraju od lat kojarzą się z Bożym Narodzeniem, dla postronnych mogą brzmieć co najmniej nietypowo. Tu prym wiedzie hiszpańska piosenka „Los peces en el río”, czyli „Ryby w rzece”, tradycyjnie wykonywana w czasie adwentu i świąt. W kolejnych zwrotkach Hiszpanie śpiewają o tym, jak dziewica Maryja czesze swe włosy. Zaś refren opowiada o tytułowych rybach w rzece, które „piją i piją” wodę ze szczęścia, ponieważ ujrzały nowo narodzonego Boga. Co ciekawe w melodii słychać wyraźne wpływy muzyki… arabskiej.
M A G A Z Y N 6 0 + 45
w wolnej chwili
PREZENTY
które cieszą
tekst: Anna Zacharuk
N
ie ma nic piękniejszego niż zobaczyć uśmiech, kiedy obdarowujemy najbliższych prezentami. Tylko co zrobić, żeby trafić w gust, spełnić marzenie, czy po prostu wręczyć coś nieoczywistego, co wywoła łzy wzruszenia? Mamy dla Was garść inspiracji.
46
MAGAZYN 60+
Często – mimo ogromnej chęci obdarowania bliskich prezentem – nie mamy pojęcia, co tak naprawdę sprawi im radość. Albo dokładnie wiemy, o czym marzą, ale niestety nie stać nas na tak duży wydatek. Jak w takich sytuacjach znaleźć najlepsze wyjście? Rozwiązaniem jest kupienie prezentu uniwersalnego, który może nie oszołomi obdarowywanego, ale na pewno mu się przyda. Albo podpytanie o upodobania, zainteresowania, a następnie znalezienie odpowiedniego podarku, którego koszt zmieści się w budżecie. Można też wykonać prezent samodzielnie. Osoby ze zdolnościami manualnymi będą tu miały duże pole do popisu, ale i ci, którzy mają trochę mniej umiejętności mogą
w wolnej chwili stworzyć coś zaskakującego, uroczego, wzruszającego. Warto zastanowić się nad prezentem, który nie będzie kolejnym plastikowym gadżetem, ale czymś przemyślanym i wykonanym z sercem. Takie podarki są najcenniejsze. Stworzenie niektórych z nich jest łatwe i przyjemne, a innych bardziej skomplikowane, ale wszystkie są inspirujące.
a mnóstwo inspiracji i instrukcji można znaleźć na stronach internetowych.
BABCINA KONFITURA Konfitury, dżemy, przeciery z pomidorów, kiszone ogórki czy kompoty – to skarby ze spiżarni, które pięknie przyozdobione stanowią smakowity, zawsze mile widziany podarunek.
SZYDEŁKOWA ZABAWKA W internecie można znaleźć mnóstwo instrukcji, jak wykonać przepiękne zabawki. Własnoręcznie wykonane lalka czy miś to szczególne prezenty dla wnucząt, jedyne takie egzemplarze na świecie – zwłaszcza jeśli będą spersonalizowane, np. przez wyszycie imienia dziecka
ALBUM ZE WSPOMNIENIAMI Ręcznie wykonany album ze zdjęciami i wspomnieniami to kolejny pomysł, który nie wymaga ponadprzeciętnych umiejętności, REKLAMA
M A G A Z Y N 6 0 + 47
w wolnej chwili SŁOICZEK CYTATÓW Dekoracyjny szklany słoiczek można ozdobić wstążką, nakleić ręcznie napisaną ładną etykietkę, a środek wypełnić karteczkami z pięknymi, afirmującymi życie cytatami, hasłami lub przesłaniami. Im będzie ich więcej, tym lepiej.
PYSZNE CIASTECZKA Samodzielnie upieczone i ładnie ozdobione kruche ciasteczka czy pierniczki, ułożone w dekoracyjnym pudełku, to atrakcyjny prezent zwłaszcza dla łasuchów – a tych w żadnej rodzinie nie brakuje.
ZDROWIE POD CHOINKĄ Jeżeli nie wykazujemy zdolności manualnych lub nie mamy czasu, a chcemy podarować coś, co choć na chwilę wywoła uśmiech i zostanie w pełni wykorzystane, możemy sięgnąć np. po gotowy zestaw dobrych kosmetyków lub suplementów diety zawierających witaminy, minerały i inne cenne składniki. A jeśli naszym celem jest dać pod choinkę coś bardziej trwałego, możemy pomyśleć o dobrym ciśnieniomierzu, termoforze w miękkim wełnianym etui czy urządzeniu do masażu. Taki prezent będzie świadczył o naszej trosce o zdrowie bliskich.
PUDEŁKO PEŁNE SMAKU ŚWIĄTECZNY STROIK
REKLAMA
Tu ogranicza nas tylko kreatywność. Możemy np. włożyć do szklanego pojemnika kilka błyszczących bombek, pomalowaną srebrną farbą szyszkę, gałązkę z lampkami na baterię i… świąteczny klimat gotowy.
CIŚNIENIOMIERZ AUTOMATYCZNY PREMIUM wyrób medyczny
Posiada duży, czytelny wyświetlacz z łatwym odczytem wszystkich informacji. Prosty w użyciu z czytelnymi przyciskami. Posiada mankiet, wygodny dla większości rozmiarów ramion (22-42 cm). Gwarancja: 3 lata.
48
MAGAZYN 60+
Jeśli wykonywanie czegokolwiek samodzielnie nie wchodzi w grę, można kupić drewniane pudełko i wypełnić je różnymi rodzajami herbat, ziół lub przypraw.
w wolnej chwili
Obejrzyj
OFICER I SZPIEG (DVD)
REŻ. ROMAN POLAŃSKI Francja, Włochy
Oparta na faktach historia Alfreda Dreyfusa, francuskiego oficera skazanego na dożywocie za zdradę ojczyzny i zesłanego na wygnanie, to powrót mistrzowskiej reżyserii Romana Polańskiego. Film pokazuje, jak jeden człowiek, na przekór wszystkim, walcząc o sprawiedliwość, może zmienić bieg wydarzeń. Georges Picquart, nowy szef wywiadu, wkrótce po uwięzieniu Dreyfusa odkrywa, że dowody przeciwko skazanemu zostały spreparowane. Wbrew swoim przełożonym Picquart postanawia ujawnić prawdę. Stawką jest nie tylko jego kariera, ale i międzynarodowy skandal. Perfekcyjnie poprowadzona intryga pokazuje system, w którym samonakręcająca się spirala nienawiści niebezpiecznie przypomina współczesność. W rolach głównych występują: Jean Dujardin, Louis Garrel i Emmanuelle Seigner, a autorem zdjęć jest Paweł Edelman.
P o c zytaj j a h c u ł s Po
ATENEUM GRA MŁYNARSKIEGO (CD)
RÓŻNI WYKONAWCY Dystr. Mystic Production
W Ateneum Młynarski czuł się jak w domu. To tu wyreżyserował słynne spektakle z piosenkami Brela i Wysockiego we własnym tłumaczeniu. Rok po śmierci satyryka jego przyjaciele, uczniowie oraz wielbiciele spotkali się na scenie Ateneum, by zaśpiewać piosenki mistrza w jego teatrze. To właśnie zapisu tego wydarzenia możemy posłuchać na płycie. Wśród wykonawców są m.in. Magda Umer, Magdalena Zawadzka, Ewa Wiśniewska, Agata Kulesza, Joanna Kulig, Grażyna Strachota, Michał Bajor, Andrzej Poniedzielski, Artur Barciś, Wiktor Zborowski, Marian Opania, Piotr Machalica, Zbigniew Zamachowski, Grzegorz Damięcki, Wojciech Brzeziński, Tomasz Schuchardt. Do płyty dołączona jest książka ze wspomnieniami artystów o Młynarskim. Wspaniałe wydanie dla wszystkich fanów znakomitego satyryka, jego piosenek i teatru.
WARTO POCZEKAĆ
LILIANA FABISIŃSKA MARIA FABISIŃSKA Silver oficyna wydawnicza
Dorota musi coś zmienić w swoim życiu. Świeczek na torcie nagle jej przybyło. Straciła pracę i nie ma widoków na nową. Synowa próbuje coś przed nią ukryć. Syn podejmuje zaskakujące decyzje – Dorota i Wojtek inaczej go wychowali. W dodatku Wojtek zachowuje się tak, jakby nigdy nie przeszedł udaru i nie musiał troszczyć się o swoje zdrowie. Dobrze, że chociaż na przyjaciółki, Jagodę i Hankę, Dorota może liczyć. To one pomagają jej znaleźć nowy cel w życiu i są przy niej, gdy nadciągają niespodziewane kłopoty. Jest też pewne zapomniane miejsce w najdalszym zakątku ogrodu… To właśnie tam los szykuje dla Doroty wspaniałą niespodziankę. Warto na nią poczekać. Lekko napisana, obyczajowa książka to świetna lektura na długie zimowe wieczory. Jej zaletą jest też duży, wygodny do czytania druk. M A G A Z Y N 6 0 + 49
w wolnej chwili
Prosimy o nadsyłanie rozwiązania krzyżówki z pomysłem na artykuł do Magazynu 60+. Autorów najciekawszych propozycji nagrodzimy książką „Warto poczekać”. Termin nadsyłania rozwiązań: 27.12.2019 r. Adres redakcji: Magazyn 60+, 360 Content Team – Time SA, ul. Dęblińska 6, 04-187 Warszawa. Regulamin nagradzania jest dostępny na stronie: www.magazyn60plus.pl w zakładce regulaminy. 50
MAGAZYN 60+