NR 1/2 (76/77) STYCZEŃ/LUTY 2021, CENA 2,49 ZŁ (W TYM 8%VAT)
MAGAZYN 60+
Zbadaj
W RAMACH NOWOROCZNYCH POSTANOWIEŃ
stan swojego
zdrowia TESTY, KTÓRE WARTO WYKONAĆ PO SZEŚĆDZIESIĄTCE
MIESZKAJ W ZDROWYM DOMU SPRAWDŹ, CO SZKODZI CI NAJBARDZIEJ + JAK WIETRZYĆ MIESZKANIE, GDY NA ZEWNĄTRZ JEST SMOG
bądź piękna
Jak dbać o stopy zimą
5
pytań o prawa pacjentów w czasie pandemii
HANNA ŚLESZYŃSKA POGODĘ DUCHA MAM PO MAMIE
DIETA NA DOBRY NASTRÓJ CO JEŚĆ, BY TRYSKAĆ RADOŚCIĄ
Siła
rodu Czego mogą nauczyć się od siebie dziadkowie i wnuki
Dzień
dobry!
Wchodzimy w nowy 2021 rok z nadzieją, że wszystko co najlepsze jeszcze przed nami.
Z
wykle z początkiem roku czynimy postanowienia noworoczne. Zróbmy je i w tym roku, choć z uwagi na większą nieprzewidywalność zdarzeń z powodu pandemii, podejdźmy do nich bardziej elastycznie. Jednym z pierwszych punktów na liście postanowień powinno być zrobienie bilansu stanu naszego zdrowia. Dlaczego? Bo inwestycja, także czasu, w zdrowie, to inwestycja, która w przyszłości zwróci się z nawiązką. O badaniach, które warto profilaktycznie wykonać, piszemy w temacie miesiąca.
Miło nam poinformować, że Magazyn 60+ zdobył SREBRO w konkursie Power of Content Marketing, w kategorii Zdrowie, za efektywne wykorzystanie potencjału dotarcia do odbiorców. Nagrodę dedykujemy naszym Czytelnikom!
W tym wydaniu, z okazji Dnia Babci i Dnia Dziadka, podjęliśmy także, specjalnie na Wasze życzenie, temat o potędze i sile wielopokoleniowej rodziny oraz roli seniorów rodu w przekazywaniu doświadczeń i życiowych mądrości. Zwróćcie też uwagę na rady naszej ekspertki od diet – co jeść, by mieć dobry nastrój i zachować pogodę ducha. Tej nie braknie z pewnością naszej okładkowej gwieździe, Hannie Śleszyńskiej. Polecam wywiad z tą lubianą przez wszystkich aktorką. A z okazji nowego 2021 roku, wraz z całym Zespołem życzę Wam, drodzy Czytelnicy, dużo zdrowia, optymizmu i spełnienia najskrytszych marzeń.
Miłej lektury!
Ewa Dembowska Redaktor prowadząca
Magazyn 60+
3
Spis treści
Zobacz, co w numerze...
8 INSPIRACJE MIESIĄCA 6 Zimowa opowieść Nowości
medyczne i kalendarium zdrowia
6
TEMAT MIESIĄCA
8 7 badań, które warto zrobić po 60.
46
DBAM O ZDROWIE 13 Nowe metody
Pielęgnacja jamy ustnej i protezy 14 Jak to działa Słuch 18 Szybka diagnoza – Dlaczego leci mi krew z nosa 20 Profilaktyka – Jak nie zmarznąć zimą
!
38
Magazyn 60+
*
List do redakcji
Droga Redakcjo. Dziękuję za kolejny interesujący numer „Magazynu 60+”. Tym razem moją uwagę przyciągnął artykuł „Mózg – nasze centrum dowodzenia”, a w nim m.in. informacja o dźwiękowym masażu mózgu. Wyszukałam w Internecie utwór „Weightless”, o którym piszecie. Wysłuchałam go i zgadzam się, że fantastycznie relaksuje i odpręża. Polecam go wszystkim. Od kilku lat opiekuję się swoją chorą mamą, dlatego ważny był dla mnie artykuł „Senior pod dobrą opieką”, a także informacje o pierwszych objawach chorób mózgu, zwłaszcza o parkinsonie i alzheimerze. Chętnie przeczytałabym na ten temat więcej, bo te choroby nie dotykają jedynie ludzi w starszym wieku. Czy można im zapobiec albo opóźnić? Brakuje mi też informacji, jak radzić sobie z opieką nad chorym rodzicem, zwłaszcza teraz podczas pandemii. Pozdrawiam serdecznie całą redakcję. Anna Biedroń 4
*
*suplement diety
Na Państwa listy czekamy pod adresem: magazyn60plus@bezrecepty.eu Autora najciekawszego listu nagrodzimy zestawami produktów. Regulamin dostępny na stronie: www.magazyn60plus.pl w zakładce regulaminy.
Poznajcie naszych
ekspertów
JEM ZDROWO
22 Przez żołądek... do szczęścia 25 Superprodukt Imbir
WIEŚCI Z APTEKI 12 Wyjątkowy tymianek 19 Porady zza lady 26 Zapytaj farmaceutkę
Drodzy Czytelnicy misją Ekspertów DOZ.pl jest dostarczanie rzetelnych rad, a Program Ekspertów DOZ.pl umożliwia Wam kontakt z farmaceutami. Ich wsparcie możecie uzyskać, pisząc do „Magazynu 60+”, ale też za pośrednictwem czatu, na Facebooku i na portalu DOZ.pl
MGR FARMACJI
JOANNA NACZYŃSKA
PODEJMUJE TEMATYKĘ ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I RECEPTUR APTECZNYCH
ŻYJĘ ZDROWO
28 Zdrowy dom 32 Biegówki – jak się do nich przygotować
MAM PYTANIE DO... 34 Hanna Śleszyńska
– Pogodę ducha mam po mamie
DR N. FARMACEUTYCZNYCH
KRZYSZTOF SŁOMIAK
AUTOR TEKSTÓW O NOWYCH TECHNOLOGIACH I CHOROBACH CYWILIZACYJNYCH
MGR FARMACJI
ERNEST NIEWIADOMSKI
SPECJALISTA FARMACJI KLINICZNEJ, ZAINTERESOWANY OPIEKĄ FARMACEUTYCZNĄ
W stworzeniu tego wydania „Magazynu60+” pomogli nam również:
JESTEM PIĘKNA
38 Jak dbać o stopy zimą
MAM PRAWO
40 5 pytań o prawa pacjentów w czasie pandemii
DR N. MED.
JACEK WALEWSKI
DYREKTOR MEDYCZNY SZPITALA CENTRUM MEDYCZNEGO DAMIANA
LEK. MED. STOMATOLOG
MONIKA STACHOWICZ
CENTRUM LECZENIA I PROFILAKTYKI PARADONTOZY PERIODENT
TO JEST MÓJ CZAS
42 W rodzinie siła 45 4 powody, dla których warto jeść miód 46 Podróże Tanzania – serce Afryki 48 Nowości kulturalne 50 Krzyżówka z nagrodami
MGR INŻ.
JUSTYNA FILIPIUK
BARBARA LASOTA
PSYCHOLOG I TERAPEUTA PRACOWNIA PSYCHOLOGICZNA AMALTEJA
ABSOLWENTKA WYDZIAŁU ŻYWIENIA CZŁOWIEKA SGGW, PASJONATKA DIETETYKI Magazyn 60+
5
Inspiracje miesiąca
Zimowa
opowieść Świat pokryty śniegiem wygląda po prostu fantastycznie! Dzięki niemu nawet najzwyklejsza okolica zmienia się w magiczną, bajkową krainę. No i umówmy się – zawsze jest czas na sanki czy lepienie bałwana ;). TEKST ALICJA DASZKIEWICZ
6
Magazyn 60+
kalendarium
STYCZEŃ–LUTY GDY PADA ŚNIEG Wirujące w powietrzu płatki śniegu i otaczająca nas biel mają w sobie coś hipnotyzującego. Ma się wrażenie, że czas stanął w miejscu, a wszystko dookoła wycisza się i uspokaja. Baśniowy urok śniegu od lat inspirował artystów. Zimowe pejzaże malowali: Chełmoński, Podkowiński, Ruszczyc, Stanisławski, a przede wszystkim Fałat, którego śniegi nie mają dotąd równych sobie w świecie. Oślepiający blask słońca w mroźny dzień zachęca do wyjścia z domu. Warto. Zimowe spacery podnoszą odporność organizmu. Hartują. Ciało musi dostosować się do niskiej temperatury, wzmaga więc procesy termoregulacji. Prowadzi to do zwiększonego zużycia energii, czyli także do spalania zbędnych kalorii. Co więcej, aktywność fizyczna na świeżym powietrzu może być dobrym sposobem na smutek i melancholię. Stymuluje bowiem wydzielanie tzw endorfin, czyli hormonów szczęścia, co ma szczególne znaczenie w okresie zimowym, kiedy na dworze szybko robi się ciemno, a nasz nastrój się obniża. Zima to także taka pora roku, kiedy kawa z cynamonem smakuje najlepiej, a ciepły koc wraz z książką lub dobrym serialem zapewniają wyjątkowy odpoczynek. I najważniejsze – gdyby nie było zimy, wiosna nie wydawałaby się nam tak piękna.
26 stycznia Dzień transplantacji
upamiętnia pierwszy udany przeszczep nerki w naszym kraju w 1966 r. w I Klinice Chirurgicznej Akademii Medycznej w Warszawie. Jego celem jest także promowanie przeszczepów od zmarłych.
3 lutego Dzień pozytywnego myślenia
Jego pomysłodawcą jest amerykańska psycholog Kirsten Harrell, która zajmuje się wpływem optymistycznego nastawienia na zdrowie i proces leczenia. Jej zdaniem, pozytywne myślenie może zdziałać więcej, niż nam się wydaje. Sprawia, że łatwiej radzimy sobie w życiu, jesteśmy szczęśliwi, budujemy trwałe związki i rzadziej chorujemy.
NOWOŚCI MEDYCZNE Bioniczna trzustka
8
SZKLANEK WODY
Tyle powinniśmy pić jej dziennie – twierdzą eksperci. Dzięki temu zmniejszymy ryzyko zawału serca i udaru. Woda rozrzedza krew, co zapobiega powstawaniu zakrzepów. Chroni także przed tworzeniem się kamieni nerkowych. Poprawia samopoczucie, wpływa na wydolność organizmu, nastrój, pamięć i koncentrację.
Ma umożliwić osobom z cukrzycą normalne funkcjonowanie, a także zastąpić przewlekłą insulinoterapię. Narząd, nad którym pracują polscy naukowcy z Fundacji Badań i Rozwoju Nauki, to połączenie żywych komórek z wykorzystaniem inżynierii tkankowej do stworzenia („ułożenia”) warstw w kompletnie funkcjonalny organ. Docelowo wyspy trzustkowe powstaną z komórek macierzystych chorego.
Nowoczesne monitorowanie depresji i stresu
Badania naukowców z King's College London pokazują, że poziom kortyzolu, hormonu stresu, można zmierzyć na podstawie wymazu z woskowiny z uszu. Bada się też możliwość określenia w ten sposób innych parametrów, np. poziomu glukozy czy występowanie przeciwciał przeciwko danym wirusom.
Magazyn 60+
7
Temat miesiąca Po sześćdziesiątce co najmniej kilka razy w roku, a najlepiej podczas każdej wizyty u lekarza rodzinnego, mierz ciśnienie tętnicze krwi. Aż połowa Polaków w tym wieku (47 proc. mężczyzn i 56 proc. kobiet) ma bowiem nadciśnienie!
TEMAT Z LISTÓW
7 badań
które warto zrobić po
60.
Bilans stanu zdrowia po każdej dekadzie życia to standard w wielu nowoczesnych społeczeństwach. Podpowiadamy, jakie testy powinni wykonać sześćdziesięciolatkowie! TEKST MARZENA BARTOSZUK 8
Magazyn 60+
S
tare chińskie przysłowie mówi: „Mądry człowiek wyprzedza chorobę, gdy jej jeszcze nie ma. Kiedy jednak zachoruje, leczy ją w jak najwcześniejszym stadium, aby nie dopuścić do jej rozwoju.” W Polsce to podejście nie jest jeszcze aż tak popularne, ale z pewnością warto je zmienić. Wielu specjalistów podkreśla bowiem, że badania profilaktyczne powinny stanowić jeden z najważniejszych elementów troski o zdrowie. Dotyczy to osób w każdym wieku, ale zwłaszcza tych, którzy mają już za sobą kilka dekad życia. Im człowiek jest starszy, tym częściej przytrafiają mu się przecież zdrowotne problemy, które wykryte na wczesnym etapie można z powodzeniem całkowicie wyleczyć. A jeśli nawet się to nie uda w pełni, to z pewnością, dzięki odpowiedniemu postępowaniu, nie dojdzie do powikłań danej choroby. Obecnie, gdy niemal wszyscy unikają przychodni i laboratoriów, obawiając się zarażenia koronawirusem, specjaliści biją na alarm, że za kilka miesięcy możemy mieć w kraju setki tysięcy osób, które przeoczyły pierwsze objawy i zmagają się z poważnymi zdrowotnymi problemami. Nie czekaj zatem na lepsze czasy, tylko już teraz zgłoś się do swojego lekarza (wystarczy telewizyta), i poproś go o skierowanie na najważniejsze badania profilaktyczne. Warto to zrobić w ramach noworocznych postanowień, a przede wszystkim w trosce o swoje zdrowie. Gdy zapiszesz się na badania na początku roku, jest szansa, że wiosną, kiedy pandemia (jak wszyscy mamy nadzieję) będzie w odwrocie, przyjdzie właśnie twoja kolej na ich wykonanie. Podstawowy pakiet profilaktyczny dla osób po sześćdziesiątce obejmuje 7 najważniejszych testów plus okulista oraz badania specjalnie dla kobiet i mężczyzn. Pozostałe zależą od stanu zdrowia danej osoby i lekarz dobiera je indywidualnie. Niestety, nie wszystkie ma obowiązek zlecić ci w ramach NFZ, za część być może trzeba będzie zapłacić. Pamiętaj jednak, że robisz je po to, by później nie zmagać się z jeszcze większymi wydatkami na leczenie.
1
Morfologia – system immunologiczny
Obecnie jego kondycja to jedno z poważniejszych zmartwień wielu osób. Aby sprawdzić, czy twój organizm jest gotowy na walkę z wirusami (nie tylko tymi z koroną w nazwie), zrób proste badanie krwi. ● Morfologia krwi obwodowej. Na jej podstawie można ocenić twoją kondycję zdrowotną, m.in.: jak działa układ immunologiczny, czy w organizmie nie toczy się jakiś ukryty stan zapalny, czy masz wystarczającą liczbę czerwonych krwinek i hemoglobiny (co oznacza dobre dotlenienie wszystkich tkanek). To ważne! Na badanie idź na czczo – powinno upłynąć minimum 8–12 godzin od ostatniego posiłku. Jeśli masz gęstą krew, można, a nawet należy, wypić szklankę wody wieczorem przed snem, a drugą rano, na godzinę przed wizytą w laboratorium. Badań krwi nie rób po intensywnym wysiłku (np. poprzedniego dnia), gdyż niektóre wskaźniki mogą być zmienione – m.in. obser-
DR N. MED. JACEK WALEWSKI DYREKTOR MEDYCZNY SZPITALA CENTRUM MEDYCZNEGO DAMIANA
CZY PODCZAS PANDEMII MOŻNA ZROBIĆ BADANIA BEZPIECZNIE? To, że zmagamy się teraz z epidemią koronawirusa, nie powinno oznaczać, że troskę o własne zdrowie możemy odłożyć w czasie – tym bardziej, że nie wiemy, jak długo jeszcze ten stan potrwa. Pamiętajmy, że rezygnując z wykonywania regularnych badań profilaktycznych i diagnostycznych, możemy się narazić na niewykrycie wielu chorób, które mogą dać o sobie znać, gdy będą one już bardziej zaawansowane. Dlatego warto umawiać się na wizyty w przychodniach, pamiętając o zachowaniu zasad reżimu sanitarnego (maseczki, dezynfekcja), utrzymując dystans społeczny (kontakt z osobą pobierającą próbkę powinien być możliwie krótki) i wybierając placówki, które regularnie odkażają sprzęty i pomieszczenia (trzeba pytać o to podczas zapisów). wuje się wzrost liczby białych krwinek, co może błędnie sugerować, że w organizmie istnieje stan zapalny lub zakażenie bakteryjne.
2
TSH – tarczyca
To narząd, który wydziela dwa hormony – trójjodotyroninę (T3) oraz tyroksynę (T4). Decydują one o funkcjonowaniu wszystkich komórek i narządów naszego organizmu. Odpowiadają m.in. za metabolizm białek, enzymów, węglowodanów. ● Poziom TSH. To hormon wytwarzany przez przysadkę mózgową, który steruje pracą tarczycy. Gdy działa ona na zbyt wolnych obrotach i produkuje za mało swoich hormonów T3 i T4 (mamy wtedy niedoczynność tarczycy) – poziom TSH rośnie, by ją zmobilizować do pracy. Gdy natomiast tarczyca działa
WARTO WIEDZIEĆ!
Jeśli przyjmujesz na stałe jakieś leki, zapytaj lekarza albo w rejestracji laboratorium, czy powinnaś wziąć je przed pobraniem krwi. Czasem trzeba również przygotować się do badań, przyjmując określone preparaty (np. oczyszczające jelita) – taką informację powinnaś dostać podczas zapisu na test. Magazyn 60+
9
Temat miesiąca zbyt intensywnie (mówimy wtedy o jej nadczynności), poziom TSH jest zbyt niski. Norma dla osób dorosłych to 0,27 do 4,2 mIU/l. Jednak warto wiedzieć, że z wiekiem spada tempo metabolizmu, a co za tym idzie, zmniejsza się aktywność tarczycy i z tego powodu seniorzy po 60. r.ż. mogą mieć podwyższone wartości hormonu TSH sięgające nawet 7 mIU/l (w tym wieku uznaje się to za normę). To ważne! Aby sprawdzić poziom TSH, idź na badanie rano (między godz. 7.00 a 8.00) – wydzielanie tego hormonu zmienia się bowiem w ciągu doby: jest najwyższe wieczorem i w nocy, a najniższe koło południa. Jeśli przyjmujesz na stałe leki z hormonami tarczycy, weź je dopiero po pobraniu próbki krwi. Badanie warto odłożyć o kilka dni, jeśli w ciągu ostatniego tygodnia miałaś dużo stresów i byłaś przepracowana (to wpływa na wydzielanie się hormonów tarczycy).
3
Kreatynina – nerki i układ moczowy
Filtrują krew i oczyszczają ją ze szkodliwych produktów przemiany materii. To oznacza, że ich praca ma ogromne znaczenie dla funkcjonowania całego organizmu. Niestety, z wiekiem funkcje filtrujące nerek pogarszają się, dlatego po sześćdziesiątce częściej niż w młodości sprawdzaj, czy nadal działają one prawidłowo. Najbardziej podstawowym testem układu moczowego, który należy zrobić przynajmniej raz w roku, jest badanie ogólne moczu. O ewentualnych problemach może świadczyć obecność w nim białka, zbyt dużo czerwonych krwinek i leukocytów. Pamiętaj także o drugim ważnym badaniu. ● Poziom kreatyniny we krwi. To jeszcze dokładniejszy sposób na sprawdzenie, czy prawidłowo działają twoje nerki. Zlecany jest także przed planowanymi badaniami (tomografią, rezonansem), gdy może wystąpić konieczność podania kontrastu. Za wysoki poziom
TYLKO DLA NIEGO USG prostaty
Raz w roku każdy mężczyzna po 50. r.ż. powinien zgłosić się do urologa na badanie per rectum (przez odbyt). Jeśli lekarz zauważy powiększenie gruczołu krokowego, skieruje na badanie USG układu moczowego.
Markery PSA
To antygen, który towarzyszy zmianom chorobowym w obrębie gruczołu krokowego. Pierwsze oznaczenie poziomu PSA warto zrobić po 50. r.ż. (jeśli w rodzinie występował rak prostaty już po 40.) i powtarzać co 1–2 lata.
10
Magazyn 60+
TYLKO DLA NIEJ Mammografia
To prześwietlenie piersi promieniami rentgenowskimi w poszukiwaniu zmian o charakterze nowotworowym. Po 50. r.ż. należy je robić co dwa lata – co najmniej do siedemdziesiątki.
Cytologia
Bezbolesne badanie, które polega na pobraniu wymazu z szyjki macicy. Po 60. r.ż. do jego wykonania potrzebne jest skierowanie (wcześniej można zgłaszać się raz na 3 lata bez skierowania).
kreatyniny (norma to 0,6–1,3 mg/dl) to najczęściej skutek ostrej lub przewlekłej niewydolność nerek. Nieprawidłowy wynik zawsze należy skonsultować z lekarzem! Koniecznie trzeba także zwrócić uwagę na wyliczany przy okazji tego badania współczynnik filtracji nerkowej – eGFR. Jeśli jego wartość wynosi poniżej 60 ml/min, może to oznaczać wysokie prawdopodobieństwo przewlekłej choroby nerek. To ważne! Inne możliwe przyczyny zbyt wysokiego poziomu kreatyniny we krwi to: cukrzyca, przyjmowane leki, a także... wysiłek fizyczny w dniu poprzedzającym pobranie krwi – koniecznie unikaj więc intensywnych ćwiczeń, a nawet wielkich porządków przed planowanym pójściem do laboratorium.
4
Glukoza – trzustka
Najważniejsze zadania tego narządu to wytwarzanie enzymów biorących udział m.in. w trawieniu tłuszczów i białek oraz wydzielanie insuliny – hormonu, który ułatwia transport glukozy z posiłku do wnętrza komórek. Jej dobre funkcjonowanie jest nam więc potrzebne m.in. do utrzymania prawidłowego poziomu cukru we krwi. ● Stężenia glukozy we krwi na czczo. To badanie służy wczesnemu wykryciu cukrzycy. Na czczo nie powinno być więcej niż 99 mg/dl cukru we krwi. Jeśli wynik jest wyższy, badanie powtórz po kilku dniach. Dwu-, trzykrotne wyniki w granicach 100–125 mg/dl świadczą o stanie przedcukrzycowym, a jeśli na wydruku stężenie glukozy jest powyżej tych wartości, prawdopodobnie masz cukrzycę (niezbędna będzie dalsza diagnostyka m.in. doustny test tolerancji glukozy). To ważne! Badanie to musi być wykonane w jak najkrótszym czasie od wstania z łóżka, najlepiej przed jakimkolwiek większym wysiłkiem. Kolację zjedz najpóźniej 12 godzin przed pobraniem krwi, jednak unikaj wówczas dużej ilości słodyczy czy węglowodanów prostych (makaronu, pieczywa).
WYBIERZ SIĘ DO OKULISTY!
Z wiekiem dochodzi do rozwoju wielu chorób, np. jaskry czy zwyrodnienia plamki żółtej, wzrasta prawdopodobieństwo zaćmy. Dlatego regularne (przynajmniej raz w roku) wizyty u okulisty powinny stać się twoim nawykiem. Ważne, by specjalista wykonał pomiar ciśnienia w gałce ocznej i badanie dna oka.Konieczne jest rozszerzenie źrenic specjalnymi kroplami, bo tylko wtedy zobaczy wszelkie zmiany. Nie wybieraj się więc na badanie autem jako kierowca.
5
ALT i AST – wątroba
Stężenie cholesterolu we krwi. Jeśli masz go za dużo we krwi, odkłada się w ścianach tętnic w postaci blaszki miażdżycowej. Całkowity cholesterol nie powinien przekraczać 190 mg/dl, a normy poszczególnych frakcji dla osób nie będących w grupie ryzyka sercowo-naczyniowego to: LDL mniej niż 115 mg/dl, a HDL powyżej 45 mg/dl. To ważne! Jeśli masz za sobą zawał serca lub udar mózgu albo w twojej rodzinie były przypadki chorób serca, normy poziomu cholesterolu powinien ustalić dla ciebie lekarz (są one wówczas znacznie niższe).
●
Na stan tego narządu wpływają nasze codzienne niezdrowe nawyki, takie jak: nadużywanie alkoholu, tłuste i słodkie jedzenie, brak ruchu. Z badań wynika, że aż 9 milionów Polaków cierpi na niealkoholową stłuszczeniową chorobę wątroby, która w początkowym stadium nie daje żadnych objawów. Dlatego wszyscy, którzy ważą zbyt dużo, mają cukrzycę typu 2, nadciśnienie lub podwyższony poziom cholesterolu, powinni wykonać przynajmniej raz w roku badanie. ● Próby wątrobowe. To oznaczenie we krwi poziomu transaminaz ALT i AST. Czasem do tego pakietu dodaje się też sprawdzenie ilości enzymu GGTP i bilirubiny całkowitej. Ich zbyt wysokie stężenie we krwi (normy podawane są na wydrukach z laboratoriów) świadczy o niewłaściwej pracy wątroby. To ważne! Przed pobraniem próbki krwi trzeba być na czczo przez 12 godzin.
6
Densytometria – stan kości
Od początku czwartej dekady życia kości zaczynają tracić ok. 1 procent swojej masy rocznie. To norma. Jednak zdarzają się osoby, którym ubywa znacznie więcej (zależy to od wielu czynników, m.in. genetycznych, a także od trybu życia i przyjmowanych leków). Najtrudniejszy moment to okres po menopauzie – u wielu kobiet może zacząć się wówczas rozwijać osteoporoza. Po 60. r.ż. koniecznie sprawdzaj więc stan kości. ● Densytometria. To rodzaj prześwietlenia, podczas którego bada się stan gęstości kości na podstawie pochłoniętych przez nie promieni rentgenowskich. Pomiaru dokonuje się w kręgach na wysokości lędźwiowej kręgosłupa lub w kości udowej. Prawidłowy wynik T Score (SD): od +1.0 do -1.0. ● To ważne! Na dobę przed badaniem nie przyjmuj suplementów z wapniem!
Po sześćdziesiątce kontrola prawidłowego funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego to jedno z najważniejszych działań profilaktycznych. Co warto sprawdzić przede wszystkim?
REKLAMA
7
Cholesterol – serce i układ krwionośny
Wieści z apteki
Wyjątkowy tymianek Thymus vulgaris
W starożytności był symbolem odwagi. Już wówczas ceniono go jako przyprawę, lek i kadzidło. Drobny, niewyróżniający się wyglądem ma wiele ważnych leczniczych właściwości.
Z
TEKST MAŁGORZATA ŚWIGOŃ
awiera znaczne ilości olejku, którego głównym składnikiem jest tymol – związek fenolowy o silnych właściwościach bakteriobójczych. Ziele tymianku ma też w swoim składzie takie związki, jak: cymol, pinen, linalol, boreol, cyneol, sporo garbników, kwasy triterpenowe oraz flawonoidy. Dzięki temu tymianek wzmaga wydzielanie śluzu w górnych drogach oddechowych, co ułatwia odkrztuszanie. Chętnie stosowany jest więc
Wykrztuśna
herbata
Zmieszaj ze sobą równe części (np. 2 dag) ziela tymianku, owoców anyżu i kwiatu pierwiosnka. Łyżkę ziół zalej szklanką wrzątku. Zostaw pod przykryciem na 15 minut. Przecedź, osłodź miodem, podawaj w przypadku kaszlu łyżkę naparu co 2 godziny.
Sos
w przeziębieniach, nieżytach gardła i krtani. Jest podstawowym składnikiem większości leków przeciwkaszlowych. Pobudza także wydzielanie soków trawiennych, tym samym poprawia trawienie i łagodzi niestrawność. Działa też przeciwzapalnie i bakteriobójczo. Tymianek ma duże znaczenie w pielęgnacji urody. Uchodzi za jeden z najlepszych środków powstrzymujących wypadanie włosów. Ale uwaga! Doustne przyjmowanie olejku może spowodować śmiertelne zatrucie!
tymiankowy
Rozpuść na patelni łyżkę masła, dodaj łyżkę mąki, wymieszaj i poczekaj, aż zasmażka lekko się zrumieni. Wlej do garnka szklankę zimnego rosołu, dodaj zasmażkę i wymieszaj. Postaw na ogniu, wsyp 2 łyżki suszonego tymianku, dopraw solą, pieprzem, rozgniecionym ząbkiem czosnku. Podgrzej do zagotowania. Na końcu dopraw 3 łyżkami kwaśnej śmietany.
Napar Łyżkę suszonegp ziela zalej 1,5 szklanki wrzątku, pozostaw pod przykryciem przez 15 minut. Przecedź, pij po 1/3 szklanki 2–3 razy dziennie po jedzeniu, aby uregulować trawienie i zapobiec wzdęciom lub między posiłkami jako środek wykrztuśny. 12
Magazyn 60+
Kąpiel 200 g ziela zalej 5 l wody i gotuj 5–7 minut pod przykryciem, na wolnym ogniu. Przecedź, wlej do wody w wannie o temp. 38 st. C. Kąpiel nie powinna trwać dłużej niż 15 minut. Wpływa pobudzająco, wzmacniająco, przeciwbólowo. Odwar może być wykorzystany także do okładów.
DO DEZYNFEKCJI 100 g ziela tymianku zalej litrem wódki, odstaw na dobę, odsącz. Używaj płynu do dezynfekcji skaleczonych miejsc, wcierania przy bólach mięśniowych. Po rozcieńczeniu (łyżeczka na szklankę wody) możesz stosować do płukania jamy ustnej, aby wzmocnić dziąsła.
Dbam o zdrowie
STOMATOLOG, CENTRUM LECZENIA I PROFILAKTYKI PARADONTOZY PERIODENT W WARSZAWIE
NOWE TERAPIE
Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda – to za mało, żeby uchronić się przed próchnicą. Nowoczesne dbanie o zęby jest nieco bardziej skomplikowane. Ale za to bardziej skuteczne!
N
a pewno od lat mamy wciąż te same zalecenia, jeśli chodzi o wizyty w gabinetach stomatologicznych. Powinny one odbywać się 2 razy w roku, nawet gdy wydaje się nam, że nasze zęby są zdrowe. Jeżeli zaś chodzi o produkty do higieny jamy ustnej, to cały czas na rynku pojawiają się nowości. Wystarczy w drogerii czy aptece stanąć przed półką ze szczoteczkami i pastami do zębów, żeby dostać zawrotu głowy. Czasem ciężko wręcz zgadnąć, co do czego służy! Dlatego o profesjonalne oprowadzenie nas po świecie higieny jamy ustnej poprosiliśmy lek. stom. Monikę Stachowicz z Centrum Periodent w Warszawie
Pani doktor, wydaje się , że sporo dzieje się na rynku nowości stomatologicznych.
Oj tak. Cały czas pojawiają się nowe produkty i urządzenia, które mają nam ułatwić higienę jamy ustnej i sprawić, by była skuteczniejsza. Nowością są też produkty powstałe w nurcie eko i zero waste, czyli takie, które nie generują szkodliwych odpadów. To bardzo cenna inicjatywa. Pamiętajmy, że zwykłej tubki po paście nie można poddać recyklingowi. Dlatego każdego roku na świecie nawet 1,5 miliarda plastikowych tubek po paście do zębów trafia na wysypiska śmieci, a ich rozkład może potrać od 500 do 700 lat. Oznacza to, że tubka przeżyje człowieka, który jej używa, i to wielokrotnie.
Co więc zamiast pasty w tubce?
Na przykład tabletka do mycia zębów w szklanym opakowaniu. Producenci zapewniają, że taki produkt jest równie skuteczny co pasta, a pozbawiony mikroplastiku, konserwantów i syntetycznych dodatków, m.in. SLS czy gliceryny. Tabletki do mycia zębów można dostać nie tylko w szklanych, wielorazowych słoiczkach, ale także w biodegradowalnych papierowych opakowaniach lub takich pochodzących z recyklingu.
o kilka milimetrów, co sprawia, że czyszczą one także przestrzenie międzyzębowe i miejsca wzdłuż linii dziąseł. Są więc znacznie dokładniejsze niż zwykłe szczoteczki manualne i elektryczne. Dodatkowo nie podrażniają dziąseł, ponieważ nie wymagają dociskania ich do powierzchni. Są więc idealne np. dla osób cierpiących na choroby przyzębia. Polecamy je też m.in. seniorom, którym trudno jest długo myć zęby zwykłą szczoteczką (np. z powodu osłabienia siły rąk). Po użyciu szczoteczki sonicznej warto jeszcze przepłukać przestrzenie zębowe za pomocą specjalnego irygatora, który, wykorzystując strumień wody pod ciśnieniem, dokładnie oczyszcza zęby i dziąsła, ale robi to bardzo delikatnie. Dlatego wskazany jest dla osób, które cierpią np. na paradontozę.
A czy pojawiły się jakieś nowości dla posiadaczy protez?
Przede wszystkim warto wspomnieć, że nowoczesne protezy są wykonane z mniej porowatych materiałów. Łatwiej więc je utrzymać w czystości. Pamiętajmy także o produktach do higieny protez. Jeszcze nie tak dawno większość z nich miała dodatek chloru, który sprawiał, że niezbyt przyjemnie pachniały. Teraz zastąpiono go aktywnym tlenem, który nie ma tej woni. Preparat taki (np. w postaci tabletki) rozpuszczamy w wodzie i płuczemy w nim protezę. Z kolei dla osób, które mają mosty protetyczne, producenci środków higienicznych przygotowali specjalne flossery, czyli nici z cienką gąbką ułatwiające czyszczenie przestrzeni pod przęsłami mostu.
rozmawiała Agnieszka Czechowska REKLAMA
LEK. STOM. MONIKA STACHOWICZ
Nowości w higienie jamy ustnej
Jak się je stosuje?
Tabletki po rozgryzieniu wytwarzają musującą pianę, którą później czyścimy zęby, tak jak tradycyjną pastą.
Furorę robią teraz może mniej ekologiczne, ale za to bardzo nowoczesne szczoteczki soniczne. Na czym polega ich działanie?
Szczoteczki soniczne emitują fale dźwiękowe, które mają zasięg wykraczający poza długość włókien nawet
Magazyn 60+
13
Dbam o zdrowie
JAK TO DZIAŁA?
Czy dobrze
słyszysz? Na początku zaczynają umykać te najsubtelniejsze dźwięki. Cichną szmery i szurania, choć nadal możemy słyszeć własne szumy uszne. Potem pojawia się problem ze zrozumieniem rozmowy… Co zrobić, by nie pogrążyć się w kompletnej ciszy? TEKST DIANA OŻAROWSKA-SADY
U !
Tak jest zbudowane ucho
Małżowina uszna (1) i zewnętrzny przewód słuchowy (2) tworzą ucho zewnętrzne. Dalej jest błona bębenkowa (3). Za nią znajduje się jama bębenkowa (4), a w niej kosteczki słuchowe (5): młoteczek, kowadełko i strzemiączko. Jama bębenkowa wydłuża się do dołu w trąbkę słuchową, tzw. trąbkę Eustachiusza (6). Dalej – w uchu wewnętrznym – mamy ślimak (7), od którego odchodzą kanały półkoliste (8) i nerwy (9) – ślimakowy i przedsionkowy. 14
Magazyn 60+
➑ ➒
➎ ➐
➍
➌
➋
➊
➏
Ważne! Przy minimalnym ubytku słuchu przestajemy wychwytywać dźwięki o natężeniu do 25 dB (decybeli). Gdy ubytek słuchu postępuje, ale nadal jest lekki, niesłyszalne stają dla nas dźwięki do 40 dB, próg przy umiarkowanym niedosłuchu to 55 dB – wtedy już mamy kłopot z usłyszeniem rozmowy osoby stojącej obok.
cho to maszyna niemal doskonała. Potrafi zbierać fale dźwiękowe, potem przekształca je w drgania, a te w impulsy nerwowe, które nasz mózg odczytuje już jako konkretne słowa, śpiew ptaków czy muzykę… Jak to możliwe? Przyjrzyjmy się! Ucho składa się z trzech części (szczegóły w ramce obok). Ucho zewnętrzne zbiera dźwięki z otoczenia i przekazuje je do ucha środkowego – jego początek stanowi delikatna membrana, o którą uderzają dźwięki. To błona bębenkowa. Po jej drugiej stronie znajduje się nasza prywatna „perkusja” – kosteczki słuchowe, które wychwytują drgania błony bębenkowej i przekazują je dalej do ucha wewnętrznego. W nim zaś znajduje się ślimak, w którym złożony system komórek rzęskowych zamienia drgania w impulsy elektryczne, a następnie przekazuje je do mózgu, gdzie rozpoznawane są jako dźwięki. Co ciekawe, ucho to nie tylko słuch, ale także równowaga. Dlate-
!
warto wiedzieć !
MINITEST
Objawy niedosłuchu
Początkowe sygnały niedosłuchu mogą być trudne do stwierdzenia. Ten test pomoże ci je wychwycić. Wystarczy, że zaznaczysz kwadracik przy każdym twierdzeniu, z którym się zgadzasz. Bliskie ci osoby twierdzą, że za głośno słuchasz muzyki lub oglądasz telewizję. Często prosisz rozmówców o powtórzenie jakiegoś zdania. Według ciebie, ludzie mówią coraz niewyraźniej. Rozmowa w grupie bardziej cię męczy i zmusza do większej koncentracji niż dialog w cztery oczy. Gdy jesteś gdzieś, gdzie ktoś mówi przez mikrofon, źle to słyszysz – jakby były problemy z akustyką. Coraz częściej zdarza się, że nie usłyszysz przejeżdżającego obok samochodu, pukania lub dzwonka do drzwi.
PODSUMOWANIE: Jeżeli chociaż raz zaznaczyłaś kwadracik na „TAK”, to znak, że warto zrobić pogłębione badanie słuchu. Skierowanie na nie dostaniesz od laryngologa, do którego wcześniej skieruje cię lekarz rodzinny.
go kłopoty z uszami bardzo często wywołują także zawroty głowy czy nudności.
Dlaczego słuch zaczyna szwankować?
REKLAMA
Jako pierwsze przestajemy rejestrować zwykle wysokie tony. Możemy je np. mylić z piskami. Znika nam gdzieś śpiew ptaków, słowa mówione szeptem czy dziecięca paplanina. Gorzej rozmawia nam się również przez telefon albo w tłumie. To ostatnie bywa irytujące, bo mamy spory problem z wyłapaniem spośród od-
głosów ten należący do naszego rozmówcy. Dlaczego? Przyczyn takich zaburzeń może być wiele. Dlatego skupimy się na tych najpowszechniejszych. Faktem jest, że uszy – tak jak i cały organizm – z wiekiem się gorzej regenerują i stopniowo zużywają. Co ciekawe, proces ten zaczyna się już ok. 30.–40. roku życia. Najpierw daje o sobie znać u mężczyzn. Kobiety gorzej słyszą zwykle po przekroczeniu 50. Ponieważ jednak dzieje się to stopniowo, dopiero po latach możemy sami i nasi bliscy zorientować się, że niedosłuch już wyraźnie się pogłębia. W wyłapaniu takich zmian może pomóc nasz test (w ramce wyżej). Ale niezależnie od niego warto oczywiście wybrać się na badania słuchu (patrz też s. 17).
Częste narażenie na dźwięki o mocy 90 dB i wyższej skutkuje osłabieniem i ubytkami słuchu.
20 dB szelest liści
30 dB cichy szept (z odległości 1 m) 40 dB dźwięk pracującej lodówki w cichym domu
50 dB cicha, spokojna ulica 60 dB odkurzacz
70 dB wewnątrz samochodu
80 dB samochód (z odległości 8 m) 85 dB klakson 90 dB działający blender (z odległości 1 m)
100 dB
ciężarówka 10 m)
115 dB młot pneumatyczny 120 dB koncert rockowy 130 dB samolot odrzutowy 160 dB wybuch petardy
190 dB prom kosmiczny Co istotne – niezależnie od wieku i płci – niedosłuch może wystąpić również w wyniku przewlekłych infekcji kataralnych (prowadzą one często do stanów zapalnych ucha środkowego), ale także ekspozycji na hałas – zarówno długotrwałe słuchanie np. zbyt głośnej muzyki czy dźwięku maszyn, jak i jednorazowy potężny huk. To główna przyczyna tzw. urazów akustycznych. Magazyn 60+
15
Dbam o zdrowie Inne częste przyczyny pogorszenia słuchu to: Zaleganie woskowiny – w takim przypadku gorzej słyszysz i dodatkowo pojawia się uczucie przelewania w uchu. Konieczna jest wtedy wizyta u laryngologa, który oczyści ucho. Sama tego nie rób, bo korek woskowinowy może być dość twardy i zbyt intensywne zmagania z nim mogą naruszyć błonę bębenkową (patrz też „Jak dobrze czyścić uszy?”). Miażdżyca – jeśli masz problem z utrzymaniem w ryzach poziomu cholesterolu, a w dodatku masz nadciśnienie, którego nie leczysz zbyt sumiennie, w złej kondycji mogą być także twoje tętnice w uchu wewnętrznym. Przyjmowanie leków ototoksycznych – do grupy tej można zaliczyć np. niektóre antybiotyki, ale też niesteroidowe leki przeciwzapalne (np. z kwasem acetylosalicylowym) oraz niektóre leki diuretyczne (moczopędne). Uszkodzenie komórek słuchowych powoduje zwykle dopiero ich długotrwałe stosowanie. Poza tym, zawsze trzeba mieć na uwadze priorytety. Niektóre leki są bowiem konieczne, nawet gdyby miały wywoływać skutki uboczne w postaci niedosłuchu. Skłonności dziedziczne – okazuje się, że aż o 50 procent zwiększają ryzyko wystąpienia problemów z niedosłuchem. Tym bardziej warto więc redukować te czynniki, na które mamy wpływ – tj. unikać nadmiernego hałasu, sumiennie leczyć infekcje dróg oddechowych
To
DR N. FARM. KRZYSZTOF SŁOMIAK
JAK DOBRZE CZYŚCIĆ USZY? Woskowina uszna działa nawilżająco i ochronnie niczym kojący balsam. Nie warto jej zbyt gorliwe usuwać. Patyczkiem higienicznym można czyścić tylko małżowinę. Nie należy go wkładać do środka ucha. Kanał słuchowy ma ok. 2,5 cm długości, a patyczek dużo więcej. Można nim uszkodzić błonę bębenkową. Wpychając woskowinę do środka ucha, tworzymy zbity czop, który trzeba usuwać u laryngologa. Nadgorliwie czyszczone ucho łatwo ulega przesuszeniu, zaczyna swędzieć i staje się podatne na zakażenia bakteryjne. Jeżeli istnieje potrzeba oczyszczenia uszu od wewnątrz, użyjmy przeznaczonych do tego preparatów o łagodnym działaniu, np. na bazie oliwy lub soli fizjologicznej.
i choroby przewlekłe – nadciśnienie, miażdżycę, ale też cukrzycę, która upośledza kondycję naczyń krwionośnych i nerwów (a jedne i drugie są niezbędne w procesie przetwarzania dźwięków).
A jeśli niedosłuch już wystąpi?
Nie wolno się poddawać, izolować, traktować jako normy. Czasem realną poprawę przynosi już np. porządne wyleczenie przewlekłego stanu zapalnego i lepsze odżywienie, ukrwienie narządu słuchu dzięki zaleconym lekom. Jeżeli zaburzenia powiązane są z szumami usznymi, oprócz leków (które nie zawsze skutkują) wsparciem może być np. muzykoterapia. Odpowiednio dobrane dźwięki tworzy tzw. biały szum, który pomaga zatuszować szumy, a także działa kojąco.
jest ważne !
NIEDOSŁUCH MOŻE MASKOWAĆ INNE PROBLEMY
Pogorszenie słuchu sprawia, że mózg uzyskuje mniej stymulujących go bodźców. Trudniej się też porozumieć z otoczeniem, a to często powoduje wycofywanie się z życia towarzyskiego. Czujemy się wyobcowani, odrzuceni, gorsi. To może prowadzić do depresji. Opóźnia też diagnostykę np. choroby Alzheimera czy Parkinsona. Utrudnienia w rozmowie i nietrafione komentarze zrzucane są bowiem na niedosłuch, a nie sygnalizującą rozwój tych chorób demencję. 16
Magazyn 60+
Gdy niedosłuch można skutecznie skorygować aparatem, pacjent dostaje skierowanie do protetyka słuchu. Warto wiedzieć, że dobrze dobrane współczesne aparaty słuchowe są niemal niewidoczne i (gdy się już przyzwyczaimy do ich noszenia) wygodne. Najmniejsze i najskuteczniejsze są obecnie aparaty cyfrowe. Jeśli chcemy skorzystać z refundacji, konieczne będzie wystawione przez laryngologa zlecenie na aparat. Idziemy z nim do protetyka słuchowego, który ma podpisany kontrakt z NFZ. W przypadku trudnej sytuacji materialnej wsparcia może udzielić Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, a osobom niepełnosprawnym – Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. O to jakie mamy możliwości dofinansowania, warto dopytać w pracowni protetyki słuchu, gdzie aparat będziemy wybierać. Warto też porównać ofertę kilku takich placówek, bo ich cenniki także się różnią. Przy znacznym ubytku słuchu ratunkiem może być wszczepienie implantu ślimakowego, implantu ucha środkowego albo urządzenia, które odpowiada za lepsze przenoszenie dźwięku do ucha wewnętrznego. Terapie takie poprzedzone są dokładną diagnostyką. Nie ma przy nich ograniczeń wiekowych, a operacje podlegają refundacji.
Nawet gdy mamy wrażenie, że dobrze słyszymy, po 60. roku życia warto słuch przebadać i robić to potem profilaktycznie co 2–3 lata.
BADANIE
NA CZYM POLEGA
AKUMETRIA
To najprostszy z testów, z udziałem drugiej (dobrze słyszącej!) osoby. Możesz go przeprowadzić w domu. Ważne, aby było to pomieszczenie ciche. Stańcie naprzeciw siebie w odległości 6 m. Obróć się prawym bokiem w kierunku swojego asystenta i zakryj lewe ucho (potem będziesz to samo robić, stojąc lewym bokiem i zakrywając prawe ucho). Niech pomagająca ci osoba wyszepcze kilka podobnie brzmiących słów, np. groch roch, chór mur, ruch, puch lub innych wyrazów, które zawierają głoski: p, k, f, h, t, s, sz. Jeśli masz kłopot z ich powtórzeniem, stańcie bliżej siebie. Zapisz odległość, przy której na tyle dobrze słyszałaś słowa, aby móc je powtórzyć bez błędu. Wynik jest prawidłowy, jeśli wszystko słyszysz z odległości 5–6 metrów. Im mniejsza odległość, tym większy niedosłuch. Każdy wymaga zaś konsultacji z laryngologiem. W razie potrzeby wyśle cię on na specjalistyczne badania słuchu.
AUDIOMETRIA
Wszystkie rodzaje audiometrii są bezbolesne, nie wymagają przygotowania i podlegają refundacji w ramach NFZ (ze skierowaniem). Jednym z najczęściej przeprowadzanych testów jest tzw. audiometria tonalna. W jej trakcie siedzisz w wyciszonym pomieszczeniu, masz na uszach słuchawki. Gdy usłyszysz w nich dźwięk, wciskasz przycisk. Badanie trwa ok. 20–30 minut, w jego trakcie emitowane są dźwięki o różnej wysokości i natężeniu. Lekarz może cię też skierować na audiometrię impedancyjną. W jej trakcie po prostu siedzisz bez ruchu. Lekarz włoży do twojego ucha sondę (na głębokość ok. 3–5 mm). Za jej pomocą zbada ciśnienie w uchu środkowym, przewodzenie przez błonę bębenkową dźwięku i drożność trąbki słuchowej.
REKLAMA
DIAGNOSTYKA
Dbam o zdrowie
Dlaczego leci mi krew z nosa?
SZYBKA DIAGNOZA
Krwawienie z nosa to upływ krwi z uszkodzonych ścian naczyń krwionośnych. Najczęściej pojawia się w wyniku urazu. Jeśli jednak nawraca lub towarzyszą mu inne niepokojące objawy, może być sygnałem ostrzegawczym organizmu. TEKST AGNIESZKA CZECHOWSKA
S prawdź ! START
NIE Czy czujesz czasem ucisk z tyłu głowy?
NIE Czy przechodziłaś lub przechodzisz jakąś infekcję?
NIE Czy twój nos jest przewlekle niedrożny i bolesny?
TAK OBJAWIA SIĘ PRZESUSZENIE ŚLUZÓWKI. Na takie do-
legliwości zwykle cierpią osoby przebywające w zbyt ciepłych pomieszczeniach. By poprawić swój komfort, stosuj preparaty nawilżające w sprayu. Nawilżaj powietrze w mieszkaniu.
NIE
TAK
TAK
Czy zażywasz kwas acetylosalicylowy lub heparynę?
TO SKUTEK UBOCZNY LEKÓW zmniejszających krzepliwość TAK
krwi. Do grupy tej należy m.in. kwas acetylosalicylowy i heparyna. Trzeba powiedzieć o swoich objawach lekarzowi. Być może konieczna będzie zmiana dawki stosowanego leku.
NIE
Czy przyjmujesz przewlekle jakieś leki?
Czy miewasz w nosie suche strupki?
TAK
TAK DAJE ZNAĆ O SOBIE NADCIŚNIENIE. Krew z nosa
Zmierz ciśnienie. Czy przekracza 139/89 mmHg?
TAK
Czy czujesz się osłabiona, przemęczona, senna?
TAK
to rodzaj wentyla bezpieczeństwa. Dzięki takiemu upustowi krwi organizm obniża ciśnienie. Koniecznie skonsultuj to z lekarzem!
NIE
NIE
TAK
TAK
TWOJE OBJAWY MAJĄ ZWIĄZEK Z INFEKCJĄ. W przebiegu grypy, anginy czy przeziębienia dochodzi do silnego przekrwienia śluzówki nosa. Stan ten, podobnie jak osłabienie, może utrzymywać się po chorobie. Sięgnij po wit. C i rutynę.
NIE
Czy z nosa leci niewielka ilość krwi?
TAK
WINNE MOGĄ BYĆ POLIPY, czyli miękkie guzy nosa. Zwykle pojawiają się one u alergików i osób, które często się przeziębiają. Jeśli zmiana jest duża i utrudnia oddychanie, wymaga usunięcia.
warto wiedzieć !
Jak zatamować krwotok z nosa? Najpierw spróbuj się uspokoić. A potem działaj metodycznie. Usiądź wygodnie. Lekko pochyl się do przodu i pozwól krwi wyciekać np. na ręcznik czy gazę. 18
Magazyn 60+
Uciskaj mocno dwoma palcami z obu stron skrzydełka nosa 10 minut (osoby przyjmujące leki przeciwzakrzepowe – 20 min). Jeśli krew spływa ci do gardła, wypluwaj ją.
Pomocne może być także przyłożenie zimnych okładów na nos, czoło i kark. Jeżeli po 20 minutach uciskania krew wciąż leci, jedź do szpitala.
Wieści z apteki WAPŃ I PROBIOTYK. NOWY DUET?
OCZYSZCZANIE UCHA A OLEJEK HERBACIANY…
W aptekach znajdziemy szereg preparatów do oczyszczania uszu. Zawierają one głównie naturalną oliwę z oliwek, która delikatnie natłuszcza przewód słuchowy, zmiękcza woskowinę i ułatwia wydostanie się jej na zewnątrz. Przy stosowaniu profilaktycznym zapobiega powstawaniu czopów woskowinowych. Tworzy też barierę, która chroni przed dostaniem się wody do wnętrza ucha, dzięki czemu zapobiega rozwojowi infekcji (np. „ucho pływaka”). Warto zwracać uwagę na preparaty wzbogacone o olejek z drzewa herbacianego, który uniemożliwia namnażanie się bakterii odpowiedzialnych za zapalenie ucha.
Porady
zza lady
Na rynku aptecznym pojawiły się suplementy diety zawierające zarówno wapń, jak i probiotyk. Jakie są przesłanki ku temu? Każdy z nas kojarzy wapń jako makroelement, który odpowiada za prawidłową budowę kości. Producenci preparatów, w których znajduje się też probiotyk, uzasadniają takie połączenia faktem, że wapń jest również potrzebny do właściwego funkcjonowania enzymów trawiennych oraz do zapewnienia prawidłowej motoryki naszego przewodu pokarmowego.
DR N. MED. MGR FARMACJI
JUSTYNA WODOWSKA
To warto wiedzieć o aptecznych produktach i związanych z farmacją przepisach. ZESPÓŁ SUCHEGO OKA W PANDEMII
CZY PŁYN DO HIGIENY JAMY USTNEJ NISZCZY KORONAWIRUSA?
Pandemia ukierunkowała nas w stronę życia on-line, nowoczesnych technologii i pracy zdalnej. Ma to czasami, niestety, przykre konsekwencje dla oczu. Dlatego starajmy się o nie odpowiednio dbać, stosując nawilżające krople bez konserwantów. Okuliści zachęcają też, by na czas pandemii zrezygnować z soczewek kontaktowych na rzecz okularów. Należy pamiętać, że problemy z oczami (np. zapalenie spojówek) mogą być także związane z zakażeniem wirusem SARS-CoV-2.
Naukowcy alarmują, by płynów do płukania jamy ustnej nie traktować jako środka do leczenia COVID-19 czy chroniących przed zakażeniem. Mogą one natomiast stać się ważnym dodatkiem w zachowaniu codziennej higieny jamy ustnej w trakcie pandemii (tak jak mycie rąk, dystans społeczny i noszenie maseczek).
Magazyn 60+
19
Dbam o zdrowie
PROFILAKTYKA
zimą
Jak nie zmarznąć Dobra kurtka ochroni nas przed opadami i wiatrem. Ale ważne jest i to, co założymy pod spód oraz kilka dodatków, dzięki którym ciepło nie ucieknie na zewnątrz.
N
TEKST MAGDALENA BAUMAN
ie ma złej pogody, jest tylko źle dobrany strój. Warto to powiedzenie stosować na co dzień w sezonie zimowym i ubierać się odpowiednio do aury. Ważne jest nie tylko okrycie wierzchnie, ale wszystkie warstwy, zaczynając od bielizny, a kończąc na czapce, rękawiczkach i oczywiście obuwiu. Wbrew pozorom, należy zadbać nie tylko o to, by nie zmarznąć i nie przemoknąć, ale też nie przegrzać się i nie spocić. Dlatego ubierajmy się w zależności od planowanej aktywności i czasu, jaki zamierzamy spędzić na powietrzu. Oto kilka praktycznych rad, które nam w tym pomogą. 20
Magazyn 60+
Ubieraj się na cebulkę
To prosta metoda, dzięki której możemy na bieżąco regulować temperaturę. Zamiast jednego grubego swetra na cienką koszulkę, lepiej założyć trzy, a nawet cztery warstwy ubrania i w razie potrzeby jedną lub dwie zdjąć. Ma to również znaczenie, kiedy wprost z zimna wchodzimy do pomieszczenia, gdzie jest bardzo ciepło lub do nagrzanego samochodu. Dotyczy to także odzieży zewnętrznej – zamiast jednej grubej kurtki możemy założyć cienką puchówkę lub puchową kamizelkę, a na wierzch kurtkę, np. z membraną wodno- i wiatroodporną, a jednocze-
wypróbować
PRZYDATNE WKŁADY ROZGRZEWAJĄCE Stosują je często osoby uprawiające sporty zimowe, ale przydadzą się i na dłuższym spacerze w mroźny dzień. Mają formą małych torebek lub poduszeczek wypełnionych substancją chemiczną, po potrząśnięciu zachodzi w nich reakcja wytwarzająca ciepło, utrzymujące się przez kilka godzin. Można je włożyć do rękawiczek, butów, kieszeni. Dostępne w Internecie, sklepach sportowych i drogeriach.
śnie oddychającą, która dobrze ochroni nas przed śniegiem, deszczem i wiatrem.
Chroń głowę, stopy, dłonie
Części ciała, które znajdują się najdalej od tułowia, są najbardziej narażone na wychłodzenie. Bardzo dużą ilość ciepła tracimy przez głowę, dlatego trzeba pamiętać o czapce. Jeżeli jednak z jakiegoś powodu nie chcemy jej nosić, załóżmy choć futrzane nauszniki lub wełnianą opaskę, aby chronić uszy przed odmrożeniem i zmniejszyć ryzyko zapalenia zatok. Warto wiedzieć, że niskie tempratury niszczą mieszki włosowe, co może nasilić wypadanie włosów. To jeszcze jeden argument, który przemawia za czapką. Nie zapominajmy o szaliku. Przede wszystkim powinien szczelnie otulać szyję (i gardło), w bardzo wietrzny dzień sprawdzi się najlepiej model typu komin. Dłonie koniecznie trzymajmy w rękawiczkach, zimno nie tylko powoduje natychmiastowy dyskomfort, ale także niszczy skórę, praktycznie pozbawioną w tym miejscu ochronnej warstwy tłuszczowej. Zadbajmy o stopy! Zimowe buty muszą być wygodne, ciepłe i... nieprzemakalne. Eleganckie skórzane kozaki sprawdzą się na zakupach, ale na spacer załóżmy obszerne, miękkie buty sportowe, chroniące także przed wilgocią. Dołóżmy też parę wełnianych skarpet.
DR N. FARM. KRZYSZTOF SŁOMIAK
SKÓRA TEŻ WYMAGA OCHRONY Zimą skóra łatwo traci odpowiednie nawilżenie, przez co jej naturalna bariera może zostać łatwo naruszona. Dlatego przed wyjściem z domu w mroźny dzień należy bezwzględnie zabezpieczyć kremem ochronnym dłonie i stopy, a także wysunięte części twarzy: uszy i nos. Nie zapominajmy o pomadce ochronnej do ust. Preparaty powinny zawierać krem z filtrem UVA i UVB. Jest to szczególnie ważne, jeżeli wybieramy się zimą w góry (np. na narty), gdzie światło słoneczne odbija się od śniegu i jest wyjątkowo intensywne.
mu taka wełna grzeje nawet wtedy, gdy jest mokra. Prawdziwym hitem okazały się jednak specjalne, „oddychające” włókna sztuczne. To z nich powstaje bielizna termoaktywna, która nie grzeje, ale utrzymuje ciepło wytwarzane przez organizm na idealnym poziomie, a jego nadmiar odprowadza (odparowuje pot). Tkaniny te często wzbogacane są jonami srebra o działaniu antybakteryjnym. Markowa bielizna termoaktywna bywa droga, ale można znaleźć tańszą, np. w Internecie.
Tych błędów nie popełniaj
l Nie zakładaj pod spodnie rajstop ze sztucznych włókien – uniemożliwiają przepływ ciepła. Nogi pocą się w nich, a pomiędzy rajstopami a spodniami powstaje warstwa zimna. Znacznie lepsze będą cienkie leginsy termoaktywne. l Nie noś zimą zbyt obcisłych rzeczy – luźne ubranie nie będzie utrudniało prawidłowego krążenia krwi. Wyjątkiem jest nowoczesna odzież sportowa ze specjalnych tkanin – powinna przylegać do ciała. l Nie wychodź na mróz z wilgotną twarzą lub dłońmi, zabezpiecz je specjalnymi preparatami. Pamiętaj też, że gorące kąpiele i prysznice wysuszają skórę. REKLAMA
W arto
Załóż specjalną bieliznę
Przywykliśmy do opinii, że najlepsza jest dla zdrowia bielizna z naturalnych włókien, przede wszystkim z bawełny. Okazuje się jednak, że na zimowe wyjścia bawełna nie jest wskazana: bardzo chłonie wilgoć, przez co zatrzymuje pot i powoduje wychłodzenie. Lepiej sprawdza się bielizna z cieniutkiej wełny merynosów: runo tych owiec ma specyficzną strukturę, dzięki której zaabsorbowany pot „chowa” się wewnątrz włókna, które na zewnątrz pozostaje suche. Dzięki teMagazyn 60+
21
Jem zdrowo
K MGR INŻ.
BARBARA LASOTA ABSOLWENTKA WYDZIAŁU ŻYWIENIA CZŁOWIEKA SGGW, PASJONATKA DIETETYKI
PRZEZ ŻOŁĄDEK DO...
ażdy z nas czasem bywa smutny, a innym razem jest w przysłowiowym siódmym niebie. To normalne. Ale jeśli obniżony nastrój towarzyszy nam dłużej niż dwa tygodnie, może świadczyć o depresji. Zwłaszcza jeśli w tym czasie brakuje nam siły, by podnieść się z łóżka, męczą nas stany lękowe, bezsenność, ataki złości i nie mamy ochoty na kontakty z bliskimi. Wtedy trzeba skorzystać z pomocy specjalisty, przyjmować leki i uczestniczyć w psychoterapii. Dobrze jest także wspomóc się fototerapią, zwiększyć porcję ruchu i zmodyfikować dietę, aby korzystnie działała na układ nerwowy. Polecamy ją również zdrowym, w ramach profilaktyki. To, co jemy, wpływa nie tylko na nasze ciało, ale też na psychikę.
szczęścia Któż z nas nie poprawiał sobie nastroju batonikiem, kawałkiem sernika, pączkiem... Niestety, taka chwila szczęścia szybko mija. Ale są produkty, które wspomagają nasz mózg i dobrze działają na psychikę. TEKST BARBARA LASOTA
Tego lepiej unikać
Warto zrezygnować z: hamburgerów, hot-dogów i ciast z cukierni czy supermarketów, bo są pieczone na niezdrowych, twardych margarynach. Zawarte
Smaki radości Te potrawy zawierają wiele składników korzystnie wpływających na układ nerwowy i wspomagających wytwarzanie serotoniny. Staraj się codziennie zjeść porcję którejś z nich lub podobnej. Ale uwaga! Nie przejadaj się.
22
_Magazyn 60+
KASZA LUB RYŻ Z WARZYWAMI
Ugotuj 10 dag pęczaku, kaszy gryczanej lub brązowego ryżu. Uduś pokrojone w słupki różne warzywa korzeniowe z dodatkiem czosnku i cebuli. Wymieszaj je z kaszą lub ryżem, posyp zieleniną, przypraw. Możesz dodać też plasterki wędliny lub gotowaną cieciorkę.
Z cukrem ostrożnie
Nie da się zaprzeczyć, że nawet wypicie posłodzonej herbaty, zjedzenie łyżeczki miodu, cukierka czy ciastka dodaje energii i poprawia nastrój. Jednak kiedy insulina upora się już z glukozą, która trafiła do krwi, szybko powraca smutek, apa-
REKLAMA
w takiej żywności tłuszcze trans nie tylko zapychają nam żyły i przyczyniają się do otyłości, ale także obniżają nastrój, wywołują znużenie, sprzyjają nerwowości i agresji. Na cenzurowanym są również napoje w puszkach, a zwłaszcza energetyczne. Wprawdzie zaraz po wypiciu dodają skrzydeł, ale jeśli sięgamy po nie często, mogą powodować zaburzenia snu i obniżać poziom hormonów odpowiedzialnych za dobry nastrój. Niekorzystne dla psychiki są również jedzone często produkty wysokoprzetworzone zawierające słodziki lub duże ilości cukru albo syropu glukozowo-fruktozowego, syntetyczne barwniki, konserwanty i glutaminian sodu. Ta ostatnia substancja to wzmacniacz smaku obecny w zupkach chińskich, sosie sojowym, kostkach rosołowych, przyprawach do zup i sosów, konserwach, a nawet wędlinach. W nadmiarze zaburza pracę mózgu.
tia, a czasem rozdrażnienie. Bardzo często mamy też ochotę na kolejną porcję cukru. I gdy znów ulegniemy pokusie, sytuacja się powtórzy. Nastrój będzie się ciągle zmieniał, aż dopadnie nas jeszcze większe przygnębienie z powodu nadmiernych kilogramów.
Zdrowe rozweselacze
Zamiast po słodycze lub napoje słodzone, lepiej jest sięgać po owoce. Zarówno świeże, jak i suszone, ponieważ cukrom towarzyszy w nich spora ilość błonnika. Zapobiega on gwałtownym skokom i spadkom glukozy, a więc chwilowemu stanowi "odurzenia" i następującemu po nim smutkowi. Pamiętajmy, nawet słodki banan jest zdrowszy od batonika. Nastrój mogą nam również
poprawić potrawy z grubych kasz, płatków zbożowych, makaronu (wybierajmy razowy), brązowego ryżu, ziemniaków i pełnoziarniste pieczywo. Dlatego, że znajdujące się w nich węglowodany powoli, ale systematycznie, zasilają nasz mózg w energię i przyczyniają się do produkcji neuroprzekaźników, niezbędnych do jego prawidłowego działania. Te produkty dostarczają też witamin z grupy B, mających wpływ na nastrój. Niezła jest także czekolada, ale tylko ta zawierająca minimum 50 proc. kakao. Zwiększa ona produkcję endorfin, które wywołują lekki stan euforyczny i sprawiają, że odczuwamy zadowolenie z życia. Nie należy jednak jeść jej za dużo. Dietetycy sugerują 1–2 małe kostki dziennie lub co drugi dzień.
PASTA Z AWOKADO I PESTEK DYNI
KOKATAJL BANANOWY
CIASTECZKA ŚW. HILDEGARDY
Do dwóch dojrzałych awokado dodaj garść pestek dyni, trochę twarogu, 2–3 ząbki czosnku, kawałek cebuli, łyżkę posiekanej natki, nieco posiekanej melisy, odrobinę soli, pieprzu i łyżkę soku z cytryny. Całość starannie zmiksuj w blenderze. Jedz z razowym pieczywem.
Wlej do blendera kielichowego półtorej szklanki mleka lub pitnego jogurtu. Dodaj dwa pokrojone banany, 2 łyżki orzechów nerkowca, łyżkę miodu i szczyptę szafranu. Zmiksuj. Czasem możesz również dodać łyżkę ciemnego kakao bogatego w magnez.
Zagnieć ciasto z: 30 dag razowej mąki orkiszowej, kostki masła, 2 łyżek płatków owsianych, 20 dag zmielonych migdałów, 4 łyżek miodu, 2 jajek i łyżki mieszkanki przypraw (cynamnu, goździków, gałki muszkatołowej). Jeśli trzeba, dolej trochę mleka, upiecz ciasteczka.
Magazyn 60+_
23
Jem zdrowo Spożywanie dużej ilości może powodować odwrotny skutek, czyli obniżenie nastroju.
Więcej serotoniny
To jeden z tzw. hormonów szczęścia. Serotonina wprawia nas w dobry humor, jest potrzebna, abyśmy się wysypiali i regenerowali podczas snu. Poprawia nawet przemianę materii i uodparnia nas na ból. Kłopot w tym, że żadne jedzenie nie zawiera serotoniny. Organizm sam ją sobie wytwarza. Gdy produkuje jej za mało, wtedy może rozwinąć się depresja. Ponieważ wiemy, że do powstania serotoniny potrzebny jest aminokwas o nazwie tryptofan, starajmy się zwiększyć jego ilość w codziennych posiłkach. Najwięcej tej substancji zawierają:
ryby, mleko i przetwory mleczne, mięso i nasiona roślin strączkowych. Wszystkie potrawy z tych białkowych produktów uzupełniajmy porcją np. kaszy, ziemniaków czy makaronu. To ważne, ponieważ tryptofan lepiej się przyswaja w towarzystwie węglowodanów.
Skuteczne tłuszcze
Mózg należy do organów o najwyższej zawartości różnych tłuszczy. Wśród nich bardzo dużo jest kwasów tłuszczowych omega-3. Jeśli w codziennych posiłkach mamy ich zbyt mało, wtedy układ nerwowy może funkcjonować nieprawidłowo. Dlatego uwzględniajmy w menu: ryby i owoce morza, olej lniany i rzepakowy, awokado. Badacze sugerują, że dzięki nim zmniejszymy
warto wiedzieć
ROŚLINNE ANTYDEPRESANTY Smutek czy zdenerwowanie możemy łagodzić za pomocą preparatów i herbatek z roślin o stwierdzonym działaniu relaksacyjnym.
Dziurawiec
Rośnie u nas powszechnie na nieużytkach i miedzach. Warto pić napary z suszonych kwiatów, ale jeszcze skuteczniejsze są wyciągi wodno-alkoholowe i tabletki.
Kozłek lekarski
Jest znany jako waleriana. W stanach nadmiernego rozedrgania, bezsnenności na tle nerwowym pomaga zażycie pół łyżeczki kropli z wodą.
Melisa
Jest dostępna w postaci ekstraktu i suszonych liści. Możemy 24
_Magazyn 60+
także uprawiać ją w doniczce i przygotowywać uspokajające, smaczne herbatki z jej pachnących pędów.
Passiflora
Egzotyczne pnącze z ciepłych regionów świata, znane także pod nazwą męczennica. Łagodzi niepokój i pomaga zapanować nad nerwicą. Wchodzi w skład wielu preparatów uspokajających.
Szafran
To przyprawa z egzotycznych krokusów. Jej działanie porównuje się do leków antydepresyjnych.
CZUJESZ STRES? CHRUP ORZECHY Zalecana dzienna porcja to kilkanaście sztuk. Jednego dnia mogą być laskowe, drugiego włoskie, potem nerkowce itd. Są skarbnicą ważnych dla układu nerwowego tłuszczy, witamin i minerałów, w tym magnezu i cynku. ryzyko depresji lub szybciej ją pokonamy, jeśli już się rozwinęła i przyjmujemy antydepresanty.
Wspomagajmy jelita
Ciekawe badania odnośnie powiązania depresji z pracą układu pokarmowego przedstawiły niedawno dwa ośrodki naukowe z USA. Wynika z nich, że za nasz nastrój w znaczącym stopniu odpowiadają też bakterie jelitowe. Jeśli mamy zdrowe jelita, a w nich sprzyjające nam mikroorganizmy, to prawdopodobieństwo pojawienia się depresji maleje. Wniosek z tego oczywisty – dbajmy o to, aby w naszych jelitach dobrze się czuły korzystne dla naszego organizmu drobnoustroje. Wiemy, jak to zrobić. Jedzmy codziennie porcję kiszonki, w której znajduje się kwas mlekowy i bakterie probiotyczne. Może to być: surówka z kiszonej kapusty, kiszony ogórek lub kwas z buraków. Równie cenne są jogurty, kefiry, zsiadłe mleko. Gotujmy również zupy z dodatkiem zrobionego w domu żurku. Bakteriom jelitowym sprzyja również dieta bogata w sezonowe warzywa.
Jedzmy ekologiczne
Kupujmy warzywa i owoce niepryskane, czyli z gospodarstw, które nie stosują chemii lub używają jej niewiele. Jeśli mamy działkę, uprawiajmy warzywa na kompoście. W skład niektórych pestycydów i nawozów wchodzą neurotoksyny, mające negatywny wpływ na nasz układ nerwowy.
SUPERPRODUKT
N
Pochodzi z Indii i Chin, ale znano go i ceniono także w kuchni i medycynie arabskiej, a od średniowiecza również w Europie. Możemy go kupić w postaci sproszkowanej przyprawy i jako świeże kłącze. Obydwie formy mają prozdrowotne działanie.
Imbir
TEKST BARBARA LASOTA
LECZNICZA PRZYPRAWA
ależy do produktów określanych jako superżywność. I słusznie, bo zawiera dużo bioaktywnych związków – olejków eterycznych, lipidów, glikolipidów i żywic, które korzystnie wpły-
wają na nasz organizm. Jeśli kupimy kłącze, przypominające nieco poroże jelenia, przechowujmy je w papierowym ręczniku lub oddychającej folii w lodówce. Dodawajmy do potraw i pijmy napary.
POPRAWIA TRAWIENIE
OBNIŻA CUKIER
Pobudza wydzielanie soków żołądkowych i działa żółciopędnie. Dlatego warto przyprawiać nim ciężkostrawne potrawy mięsne. Można także pić napar ze startego imbiru po posiłku.
Badania dowiodły, że diabetycy, którzy spożywają codziennie 3–4 g sproszkowanego imbiru ze szklanką wody, mają niższy poziom glukozy.
PRZECIWDZIAŁA WYMIOTOM
WSPOMAGA CHEMIOTERAPIĘ
Może być naturalnym lekarstwem w chorobie lokomocyjnej i po narkozie. Łagodzi poranne nudności.
Zawarte w imbirze bioaktywne związki, w tym antyutleniacze, przyczyniają się do osłabienia komórek nowotworowych i do ich śmierci.
DZIAŁA PRZECIWZAPALNIE
Dzięki właściwościom odkażającym, bakteriobójczym i rozgrzewającym pomaga przy infekcjach.
!
!
Do słoika wlewamy łyżkę płynnego miodu lipowego lub wielokwiatowego i – na przemian – wkładamy po 4 plasterki cytryny i dwie łyżeczki startego imbiru. Zalewamy miodem, odstawiamy na 2 doby do lodówki.
20 dag kłącza imbiru obieramy i kroimy w cienkie plasterki. 1/2 szklanki octu jabłkowego zagotowujemy z 1/4 szklanki wody i przyprawiamy 2 łyżkami miodu, łyżką soku z buraków i szczyptą soli. Imbir wkładamy do słoika, dodajemy zalewę, trzymamy w lodówce.
Syrop z imbirem, miodem i cytryną
Imbir marynowany
Działa najskuteczniej przy pierwszych objawach infekcji.
Wspaniały do sushi, ale też do pieczonego mięsa i jako samodzielna przekąska.
Magazyn 60+
25
Wieści z apteki
Zapytaj
farmaceutkę
Wątpliwości Czytelników dotyczące domowych sposobów i preparatów aptecznych rozwiewa redaktorka prowadząca Magazyn 60+ mgr farmacji Ewa Dembowska
?
pytanie
Zauważyłam u siebie białożółty osad na języku oraz nieprzyjemny zapach z ust. Jak mogę temu zaradzić? Ewa W. z Chełma
?
pytanie
Co to jest pulsoksymetr i dlaczego może być pomocny dla osób z COVID-19 podczas pandemii koronawirusa? Iwona K. z Wrocławia
Pulsoksymetr to urządzenie pozwalające na szybkie określenie stopnia saturacji, czyli natlenienia krwi. Pomiaru dokonuje się, wykorzystując fakt, że hemoglobina nasycona tlenem i nienasycona tlenem (odtlenowana) wykazuje odmienne właściwości optyczne. Saturacja odczytywana jest w procentach – u osób zdrowych wynosi 95–98%. Przed pandemią pulsoksymetr używali chorzy na astmę czy inne choroby płuc skutkujące niedotlenieniem krwi. Okazało się, że w czasie pandemii COVID-19 pacjenci zmagający się z chorobą mogą być narażeni na niewydolność
26
Magazyn 60+
oddechową. Powinni zatem sprawdzać saturację, gdyż stopień jej wskazuje na zaawansowanie choroby. Gdy saturacja spada poniżej 95% chorzy pozostający w domu bezwzględnie powinni zgłosić się do lekarza, ponieważ może być wskazana hospitalizacja.
!
DRODZY CZYTELNICY, Zapraszamy do wspólnego tworzenia rubryki. Przysyłajcie pytania e-mailem na adres magazyn60plus@bezrecepty.eu
Przyczyna żółtego obłożenia języka może być prozaiczna, np. palenie papierosów czy jedzenie zabarwionych potraw, np. kurkumą czy curry. W tym wypadku prawidłowe mycie zębów i języka poprzez szorowanie szczoteczką i płukanie ust roztworem wody utlenionej powinno pomóc. Przyczyną może być również kuracja antybiotykowa. Powinna ustąpić samoistnie np. poprzez zwiększoną konsumpcję warzyw i owoców bądź zażywanie probiotyku. Jeśli dolegliwości staną się na tyle przykre, że lekarz po konsultacji stwierdzi grzybicę języka, należy zastosować leki przeciwgrzybicze w postaci roztworu do pędzlowania języka i jamy ustnej. Trzeba jednak podkreślić, że przyczyną żółtego języka mogą być również bardzo poważne schorzenia, np. żółtaczka. Żółty język może też świadczyć o wrzodach żołądka, chorobach dwunastnicy, wątroby i dróg żółciowych, w tym refluksu dwunastnico-żołądkowego. Inny powód to obecność bakterii helicobacter pylori w organizmie. Każda z tych dolegliwości wymaga konsultacji ze specjalistą.
Żyję zdrowo
Zdrowy dom
W przeciętnym domu nie brakuje materiałów syntetycznych i sprzętów impregnowanych specyfikami, które negatywnie wpływają na zdrowie. Szkodzą też: nadmierna wilgoć, pleśnie i fale elektromagnetyczne. Na szczęście możemy temu zaradzić i sprawić, aby panowały w nim jak najzdrowsze warunki. TEKST MAŁGORZATA ŚWIGOŃ
P
owstał nawet termin „chore budynki” (SBS Sick Building Syndrome), a w 1987 r. WHO określiła listę objawów, które łączą się z przebywaniem w takich obiektach: zespół przewlekłego przemęczenia, ból i zawroty głowy, problemy z koncentracją, choroby dróg oddechowych, kłopoty skórne, alergia. Niekorzystne warunki szczególnie odbijają się na dzieciach. Jeśli otoczenie jest toksyczne, to o 25 proc. zwiększa się u nich ryzyko wystąpienia chorób wieku dziecięcego i różnych schorzeń w późniejszych latach. Podpowiadamy, co warto zrobić, aby nasz dom był jak najbardziej bezpieczny dla zdrowia.
MEBLE
Fotele, kanapy, sofy, tapicerowane krzesła itp. wypełnione są włóknami poliestrowymi. Aby w razie pożaru nie paliły się jak pochodnie, nasącza się je środkami antypalnymi. Są one wyjątkowo groźne dla zdrowia, bo przedostają się do powietrza i kurzu domowego, 28
Magazyn 60+
a my je wdychamy. Odpowiadają za choroby m.in. układu hormonalnego i nowotwory. Z kolei meble z płyt wiórowych, laminowanych czy MDF-u zawierają lotne związki organiczne (LZO) i niebezpieczny formaldehyd, który potrafi wydzielać trujące opary nawet przez 20 lat! Oprócz niegroźnych dolegliwości, takich jak podrażnienie oczu, błon śluzowych nosa i gardła, może on powodować dużo poważniejsze choroby. Z kolei przedmioty z litego drewna (także podłogi), które wydają się ekologiczne, bywają klejone i impregnowane toksycznymi chemikaliami.
NASZA RADA
Inwestuj w meble wykonane w 100 procentach z materiałów naturalnych (drewna, rattanu, wikliny) zabezpieczonych naturalnymi olejami (np. tungowym tłoczonym z nasion trzewa tungowego), woskami, szelakiem (to odmiana żywicy naturalnej pozyskiwanej z wydzieliny owadów – czerwców). Jeśli kupujesz przedmioty z płyt drewnopochodnych,
Jak wietrzyć, gdy na zewnątrz jest smog Z badań wynika, że wdychamy aż 50 bilionów cząsteczek zanieczyszczeń na godzinę. Strach pomyśleć, jak ta liczba wzrasta podczas występowania smogu. Niestety, zatrute powietrze przedostaje się również do naszych domów. Nie sposób jednak nie wietrzyć mieszkania. Jak rozwiązać ten problem? Przede wszystkim słuchaj komunikatów o jakości powietrza lub wgraj aplikację monitorującą stan zanieczyszczenia. sprawdź, czy opatrzone są symbolem CE. To znaczy, że emisja formaldehydu w wyrobie nie przekracza dozwolonych norm w UE. Zachowaj umiar w wyposażeniu mieszkania i nie przeładowuj go meblami.
SZTUCZNE TKANINY
Wykładziny i dywany dają wrażenie ciepła i luksusu, zapewniają izolację, ale ich produkcja wiąże się ze stosowaniem licznych związków chemicznych. Przeprowadzone niegdyś w USA testy wykazały, że nawet 20-letnie dywany i wykładziny wciąż je emitują. Tego rodzaju tkaniny przede wszystkim są impregnowane środkami ograniczającymi palność, zawierają też formaldehyd i środki wiążące (kleje), z których najgroźniejsza jest guma butadienowo-styrenowa. Dywany i wykładziny to także siedlisko roztoczy, kurzu i pyłu. Łatwo je wzbić w powietrze, gdy stawiamy na dywanie stopy lub poruszamy drzwiami. Źródłem chemikaliów są również inne tkaniny dekoracyjne (zasłony, narzuty, firany, itp.). Nasączane bywają impregnatami, substancjami przeciwgrzybiczymi, nabłyszczającymi, konserwującymi, zwiększającymi elastyczność (nonylofenole, ftalany, metale ciężkie).
NASZA RADA
Wybieraj dywany i wykładziny zrobione z naturalnych włókien (wełny, sizalu, juty, włókna kokosowego, trawy morskiej, korka) bez chemicznych zabezpieczeń. Jeśli wykładzina dywanowa wymaga stosowania podkładu, niech będzie on zrobiony z przetworzonej gumy lub naturalnego kauczuku. Do układania wykładziny stosuj mocowania mechaniczne (gwoździe), a jeśli klej jest niezbędny, użyj preparatu o niskiej toksyczności, rozpuszczalnego w wodzie. Zawsze zwracaj uwagę na to, gdzie dana rzecz
NAJLEPIEJ OTWIERAĆ OKNA, GDY NA DWORZE PADA LUB PANUJE WIETRZNA Przy wysokim stężeniu POGODA. pyłów zawieszonych PM2,5 oraz PM10 nie otwieraj okien. Zrób to, gdy sytuacja się poprawi. Otwórz wtedy naprzeciwległe okna na oścież i pozostaw otwarte przez kilka minut, by powietrze się wymieniło. Zabezpiecz kwiaty przed zimnem!
została wyprodukowana. Unikaj tzw.sieciówek, których fabryki produkcyjne – ze względu na niższe koszty – znajdują się w Azji. W Unii Europejskiej, Japonii i USA przepisy jasno określają ilość substancji chemicznych, jakie mogą zostać użyte w produkcji tkanin.
SMOG ELEKTROMAGNETYCZNY Jest produktem ubocznym naszych czasów. W dobie zaawansowanych technologii otacza nas mnóstwo elektrycznych sprzętów, kabli, linii energetycznych. Każde urządzenie, które wykorzystuje elektryczność, otoczone jest energią elektryczną i magnetyczną, czyli polem elektromagnetycznym. Nie czujemy tego, bo przebywamy w nim nieustannie. Promieniowanie elektromagnetyczne pochodzi też przecież z natury (jego źródłem jest Słońce, Ziemia, światło). Kwestia szkodliwości jego oddziaływania nie została do końca zbadana i wciąż budzi kontrowersje. Jedni uważają, że szkodliwość fal elektromagnetycznych jest wyolbrzymiana, drudzy obwiniają je o różne dolegliwości, zwłaszcza: bóle głowy, kłopoty ze wzrokiem, bezsenność, trudności z koncentracją, częste zapadanie na infekcje.
NASZA RADA
W myśl przysłowia, że lepiej na zimne dmuchać... urządzenia elektryczne (telewizor, komputer, drukarka) umieszczaj przy ścia-
Barwniki włókiennicze odpowiedzialne za intensywne kolory często zawierają szkodliwe dla naszego organizmu składniki.
Magazyn 60+
29
Żyję zdrowo nach zewnętrznych, aby pole elektromagnetyczne nie było generowane do pokoju obok. Staraj się ograniczyć liczbę urządzeń AGD i RTV. Bez niektórych mogłabyś się obyć. Nie grupuj także wszystkich sprzętów w jednym miejscu. Gdy ich nie używasz, nie pozostawiaj „czuwających” na tzw. standby'u, lecz wyłączaj z kontaktu. Przy okazji zaoszczędzisz trochę na rachunkach za zużycie prądu.
FARBY
Większość współczesnych farb jest syntetyczna, wytwarzana z materiałów petrochemicznych. Najniebezpieczniejszy ich składnik to rozpuszczalnik, który ma za zadanie utrzymać farbę w stanie płynnym. W trakcie wysychania uwalnia się do powietrza. Zawarte w oparach
lotne związki organiczne (LZO) są bardzo szkodliwe, a niektóre nie przestają się ulatniać nawet długo po malowaniu. Mają one negatywny wpływ na płuca, wątrobę, krew. Z kolei zawarte w farbach sztuczne spoiwa mogą się elektryzować i przyciągać kurz, co jest niekorzystne zwłaszcza dla astmatyków.
NASZA RADA
Dokładnie czytaj etykiety na puszkach. Staraj się wybierać emulsje wodorozcieńczalne, które nie zawierają rozpuszczalnika. Unikaj farb, które w swym składzie mają chrom, żywice. Na rynku pojawiły się tzw. inteligentne farby, które nie tylko nie szkodzą, a wręcz redukują ilość formaldehydu w powietrzu. Takie właśnie wybieraj. Najmniej szkodliwe farby lateksowe rozcieńczaj wodą na tyle, ile to możliwe.
TO CIEKAWE
TWOI SPRZYMIERZEŃCY W OCZYSZCZANIU POWIETRZA
D
ziś już nie trzeba nikogo przekonywać, że rośliny mają zdolność oczyszczania powietrza i robią to w sposób bardzo skuteczny. Wychwytują toksyczne związki, a następnie rozkładają je w procesie przemiany
SANSEVIERIA
Nocą wytwarza tlen, a pochłania dwutlenek wegla. Pochłania formaldehyd. ● Może wyjątkowo wiele znieść, poza nadmiarem wilgoci. ● Lubi miejsca umiarkowanie słoneczne, ale równie dobrze rośnie w cienistych.
30
_Magazyn 60+
NEFROLEPIS
Bardzo skutecznie pochłania substancje toksyczne, zwłaszcza ksylen i formaldehyd. ● Wymaga dobrze, ale nie bezpośrednio, oświetlonego miejsca. ● Trzeba ją podlewać 2–3 razy w tygodniu miękką, letnią wodą.
materii. Co ciekawe, wśród roślin istnieje pewnego rodzaju specjalizacja w pochłanianiu niekorzystnych substancji, np. jedne są skuteczniejsze w neutralizowaniu formaldechydu, inne toluenu.
DRACENA
Odmiana obrzeżona (marginata) skutecznie pochłania formaldehyd, a także ksylen, toluen oraz trichloroeten. ● Lubi ciepłe, niezbyt nasłonecznione miejsce. ● Nie znosi nadmiaru wilgoci. Podlewaj, gdy ziemia przeschnie.
SKRZYDŁOKWIAT
Pochłania alkohol, aceton, benzen, formalhedyd, trichloroeten. ● Lubi miejsce umiarkowanie słoneczne lub półcieniste. ● Trzeba go dość obficie podlewać i zraszać wokół niego powietrze.
ZIELISTKA
Neutralizuje toluen, formaldehyd, benzen i ksylen. ● Jedna z najwytrzymalszych i najmniej wymagających roślin pokojowych. ● Służy jej miejsce słoneczne. ● Zimą podlewaj 1–2 razy w tygodniu.
PLEŚŃ
Zwykle pojawia się, gdy w domu panuje zbyt duża wilgotność i szwankuje wentylacja. Mikroskopijne zarodniki pleśni łatwo się przenoszą, a gdy znajdą sprzyjające warunki do rozwoju, błyskawicznie się osiedlają. Najbardziej szkodliwe są mikotoksyny, efekt przemiany materii pleśni. Podrażniają górne drogi oddechowe, u alergików mogą wywołać atak astmy czy grzybicze zapalenie zatok.
NASZA RADA
Dbaj o dobrą wentylację w domu, jak najczęściej wietrz mieszkanie. W pomieszczeniach szczególnie narażonych na wilgoć postaw pochłaniacze wilgoci. Jeśli grzyb „wrósł” w ścianę, wówczas wykwity trzeba zedrzeć i usunąć wraz z tynkiem. W takiej sytuacji nie obejdzie się bez pomocy fachowca. Może być też niezbędne zastosowanie specjalistycznych preparatów do zwalczania pleśni i pomalowanie ścian farbą z substancją grzybobójczą.
ŚRODKI CZYSZCZĄCE
Choć coraz częściej można kupić środki oparte na naturalnych składnikach, to wciąż nie brakuje takich, które zaREKLAMA
wierają szkodliwe komponenty. I tak np. w wielu odświeżaczach powietrza, odplamiaczach czy pastach do podłóg znajdują się LZO, które uważane są za kancerogenne. Mogą też powodować trudności z oddychaniem, wywoływać wysypkę. Uważaj na chlor zawarty w wielu wybielaczach. Nie tylko podrażnia on oczy, płuca, ale bywa, że wchodzi w reakcje z innymi substancjami i tworzy toksyczne związki. Bądź czujna przy kupowaniu olejków eterycznych. Część z nich jest rozcieńczana substancjami syntetycznymi.
NASZA RADA
Staraj się jak najczęściej stosować naturalne preparaty do czyszczenia: ocet, sodę, sól, kwasek cytrynowy. Jeśli wolisz kupne, szukaj ekologicznych i takich, które zawierają jak najmniej fosforanów („no phosphate”, „phosphate free”). Są też bezpieczne środki – ich receptura oparta jest na biosurfaktynie z rzepaku o właściwościach myjących, pieniących, antybakteryjnych. Wybieraj te olejki aromatyczne, które mają na etykiecie napis: 100 proc. czystego olejku eterycznego. Podczas sprzątania otwieraj okna, aby powietrze rozproszyło opary. Zamiast rozpylać płyny, nakładaj je szmatką.
Żyję zdrowo
Biegówki dla początkujących Połączenie nart z biegiem to idealny sport, by nie skostnieć zimą na kanapie i utrzymać sprawność aż do wiosny. TEKST MAGDALENA ŁUKÓW
T
Sprzęt
Biegówki mają być ok.15 cm dłuższe od naszego wzrostu. Poza tym, jeśli są węższe, wybierzmy dłuższe, jeśli szersze – lepsze będą krótsze. Kije powinny sięgać mniej więcej do pachy/ramienia.
ym, którzy znają nordic walking, „wskoczenie” na biegówki nie nastręczy żadnego problemu. Ale i pozostałym wystarczy jeden dzień, by opanować tę Podstawą są specjalne buty technikę jazdy. Biegówki to bowiem jeden z prostszych i bezDla początkujących najlepsze pieczniejszych sportów zimobędzie obuwie touringowe (wywych. Ruszamy się po płaskim sokie, usztywnione w kostce). Ubranie powinno być wygodterenie, nabywamy umiejętności w swoim tempie. Wystarczy ne, oddychające, okulary z filtrem UV oraz antyreopanować kilka podstawowych fleksem. kroków (patrz obok). W razie problemów polecamy filmiki instruktażowe z trenerami (znajdziemy je np. pod hasłem kurs narciarstwa biegowego na YouTube). Nie brakuje też tras w całej 1/ Bezkrok – odpychanie Polsce, najlepsze są w Jakuszycach, na Mazurach czy w Górach Stołowych. samymi kijkami; 2/ NaprzeIch opis znajdziemy w Internecie np. na mienny – prawa noga idzie do przodu z lewą reką, a lewa stronie podróże.se.pl, wpisując w wyszukinoga z prawą ręką; 3/ Biegowarce: trasy na narty biegowe. Ale wystarczą narty, nieco śniegu i już możemy ruszać wy – to krok 2, tyle że wyżej unosimy nogę, która do pobliskiego parku czy lasu. idzie do tyłu.
Ubiór
Kroki
SUCHA ZAPRAWA
Technika
Ciało pochylamy lekko do przodu. Ciężar ciała spoczyPrzed wyruszeniem na biegówki musimy głównie wzmocnić nogi wa na nodze, która zostaje ĆWICZENIA NA UDA ĆWICZENIA NA STAW ĆWICZENIA NA STAW SKO- w miejscu. Kije trzymamy przy ciele. Wbijamy je pod kątem Trzymając tułów prosto, KOLANOWY Kładziemy się KOWY Stajemy w lekkim 70 st., w okolicy buta lub uginamy mocno nogi w ko- płasko na podłodze na brzu- rozkroku, a następnie robimy tuż za nim, gdy teren jak najszybsze przeskoki lanach jak do przysiadu. chu i łapiąc za stopę, przyjest pochyły. Ręce wyciągamy przed ciągamy ją jak najmocniej z jednej nogi na drugą. Druga siebie. Wytrzymujemy co najmniej 10 s. Prostujemy się. Powtarzamy 10 razy.
32
Magazyn 60+
do tułowia. Potem tak samo drugą nogę. Każdą przyciągamy po 10 razy.
noga w tym czasie się zgina. Tak przez 10 s. Odpoczywamy i jeszcze 4 razy.
WIT. B12 PROBIOTYKI MOCZNIK SREBRO
REGENOVUM
OLEJ ARGANOWY
SKÓRA DOJRZAŁA
OLEJ Z AWOKADO OLEJ KONOPNY NOWOŚĆ PIERWSZA KOMPLEKSOWA
DERMOPIELĘGNACJA DLA SKÓRY DOJRZAŁEJ
Preparaty z linii REGENOVUM stworzone zostały z myślą o dojrzałej skórze potrzebującej regeneracji, wzmocnienia struktury naskórka oraz przywrócenia jej naturalnej jędrności. Gamę produktową stanowią preparaty do mycia i pielęgnacji, przywracające dobrą kondycję skóry całego ciała, w tym twarzy, dłoni i stóp. Portfolio uzupełniają 2 wysoce specjalistyczne wyroby medyczne: krem z 30% mocznikiem polecany na okolice ciała, w których występuje nadmierne rogowacenie oraz preparat ochronny ze skrobią z tapioki i tlenkiem cynku wskazany do stosowania miejscowo na skórę w miejscach szczególnie narażonych na tarcia.
Mam pytanie do... Hanna Śleszyńska
Pogodę ducha
mam
po mamie Mówi, że człowiek z uśmiechem na twarzy od razu wygląda lepiej. I że gdy się uśmiechamy, łatwiej nam się żyje. Mimo wszystko. ROZMAWIAŁA TERESA ZUŃ
D
o czasu wybuchu pandemii żyła z kalendarzem w ręce, tyle się działo. Teatry zostały jednak zamknięte, spektakle odwołane. Mimo to we wszystkim, co się dzieje, stara się znaleźć coś dobrego. Oczywiście, martwi się, że nie pracuje, ale też docenia, że może mieć więcej czasu dla bliskich czy chociażby zrobić... porządek w papierach.
Kiedy zadzwoniłam do pani, to pierwsze, na co zwróciłam uwagę, to uśmiech w głosie.
Mam to po mamie. Ona ma niezwykłą pogodę ducha, nigdy nie narzeka. Nawet gdy coś ją niepokoi czy martwi, nie pokazuje tego, ani nie użala się nad sobą. Gdy moi synowie byli mali, oboje z tatą pomagali mi przy nich, bym mogła pracować. Zawsze też zajmowali się nimi, gdy 34
Magazyn 60+
wyjeżdżałam z występami, niezależnie czy trwały dwa dni, czy dwa tygodnie. Oczywiście dzwoniłam, czy to był Rzeszów, czy USA, by wiedzieć, co się dzieje, ale mama nigdy nie dała mi powodu do niepokoju, zawsze czułam uśmiech i spokój w głosie. Zawsze słyszałam, że wszystko jest dobrze, że zjedli obiad, że odrobili lekcje, że byli w kinie. Dopiero po powrocie dowiadywałam się na przykład, że Kuba był przeziębiony. Nie mogłabym pracować tak intensywnie, jak pracowałam, gdybym nie miała takiej pewności, że chłopcy są dopilnowani. Tę pewność dawała mi właśnie mama ze swoim spokojem i zorganizowaniem. Jestem jej za to bardzo wdzięczna.
Czy sposób radzenia sobie w trudnych sytuacjach też pani od niej przejęła?
Generacja moich rodziców miała ciężko. Dzieciństwo wypadło im na czas wojny, w dorosłość wchodzili w trudnych powojennych czasach. Moi dziadkowie ze strony mamy tuż po wojnie wyjechali na tzw. Ziemie Odzyskane, więc mama została sama w Warszawie, bo tu już chodziła do liceum. Gdy się urodziłam, mieszkała w domu nauczyciela, a tata w akademiku. Na szczęście dosyć szybko dostali mieszkanie. Gdy się do niego wprowadzali, nie mieli nic. Mama wspomina, że gdy gaworzyłam, szło echo od pustych ścian. Nie mogli liczyć na żadną pomoc, również w opiece nade mną. Mama szła więc do pracy w szkole, a ja do żłobka, choć ciągle w nim chorowałam. Ale ze wszystkim sobie poradzili i myślę, że to był wzór także dla mnie i dla brata. Po prostu wiedziałam, że trzeba podołać, nie poddawać się trudnościom. Choć też miałam taki moment, że gdy po studiach w 1982 roku poszłam do pracy w teatrze, pensje starczały nam, bo byłam już mężatką, do połowy miesiąca. Rodzice pomagali nam, zapraszali na obiady. Potem zaczęłam więcej pracować i radzić sobie sama, zwłaszcza gdy przyszedł Kabaret Olgi Lipińskiej. Ale wciąż doceniam wszystko, co rodzice dla mnie
zrobili. Taty, niestety, już z nami nie ma. Dlatego moim obowiązkiem jest otaczać czułą opieką moją mamę i chronić ją, żeby nie odczuwała skutków tego, co się teraz dzieje.
Zawsze chętnie patrzyłam w głąb siebie, starając się pracować nad sobą przede wszystkim jeśli chodzi o relacje z ludźmi. By chcieć dawać z siebie, to co najlepsze, niczego nie oczekując w zamian. I umieć cieszyć się z życia takim, jakie jest. Bo można przeżyć je całe i z niczego nie być zadowolonym. To trudne, bo nie wiemy, czy odwiedzając rodziców, nie narazimy ich na zarażenie koronawirusem... Mama mieszka niedaleko, więc cały czas jesteśmy w kontakcie. Wydaje mi się, że mama i większość seniorów nie mają w sobie lęku, mówią: „myśmy nie takie rzeczy przeżyli”. Ale trzeba uważać i my to robimy, mamy przed wirusem respekt.
Jak się pani odnalazła w pandemicznych realiach ostatniego roku? Na początku był szok, że nagle mam tyle czasu, bo ciągle byłam w drodze, a to na drugi koniec Polski ze spektaklami teatralnymi, a to na plan serialu. Wtedy jeszcze nie było takiego lęku, że tracimy pracę. Teraz jest inaczej, bo mamy świadomość, że nie wiadomo, jak to długo potrwa i że nawet jeśli żyje się z oszczędności, to one też się skończą. A perspektyw nie ma, wszystkie terminy są przekładane na wiosnę, ale czy realne? To pokazuje, że niczego w życiu nie można planować, że wszystko jest ulotne, a zdrowie i życie kruche jak nigdy. Mimo wszystko staram się dostrzegać te pozytywne rzeczy i ich się trzymać.
Nadrobiła pani wszystkie zaległości?
Chyba jak większość z nas. Na początku wzięłam się za sprawy, na które wcześniej brakowało mi czasu. Przede wszystkim za porządkowanie papierów i dokumentów, chociażby tych potrzebnych do uzyskania emerytury, do czego przez rok nie potrafiłam się zabrać. To był też czas na przemyślenia czy nawet przewartościowanie pewnych spraw. Kiedy byłam studentką szkoły teatralnej, tacy mistrzowie jak Tadeusz Łomnicki, Andrzej Łapicki czy Zofia Mrozowska uczyli nas, że spektakl to świętość, nie odwołuje się go. Mówili: „nikogo nie obchodzi, że się źle czujesz, musisz grać”. Pamiętam, że grałam z anginą mój monodram „Kobieta pierwotna”, bo bilety sprzedane. A teraz okazuje się, że można wszystko odwołać, zamknąć. Że nasze gęsto zapisane terminarze, które w naszym zawodzie są podstawą naszego bycia w nim, z dnia na dzień przestały mieć wartość.
To co jest teraz dla pani kotwicą? Z czego czerpie pani energię?
Wierzę, że najwięcej energii czerpie się z kontaktu z drugim człowiekiem. Kiedyś nieżyjąca już, niestety, mama Piotra Gąsowskiego, Nina, podarowała mi książkę „Życie, piękna katastrofa” Jona Kabata-Zinna. Wracam do niej i ćwiczę uważność, uczę się doceniać to, co jest, cieszyć się każdą chwilą. I cały czas pracować nad sobą. Bo zawsze można poprawić jakość życia i relacje. Myślę, że szczęście, takie które czasem aż unosi nas nad ziemią, wynika z kontaktu z innymi, z poczucia spełnienia, że pracuje się z tak wspaniałymi kolegami, że ma się dobrych przyjaciół. Ale też nie oczekuję zbyt dużo od ludzi, mam wyrozumiałość dla ich słabości, bo wiem, że sama też je mam. Jednak dopóki żyjemy, zawsze mamy szansę wszystko poprawić.
I nie zatruwać się złymi emocjami.
Właśnie! I czerpać z natury. Im jestem starsza, tym bardziej doceniam kontakt z nią. Bardzo pomaga Magazyn 60+
35
Mam pytanie do...
!
HANNA ŚLESZYŃSKA
Aktorka filmowa, serialowa i teatralna. Zaraz po studiach trafiła do warszawskiego Teatru Komedia, później do Teatru Nowego pod dyrekcją Adama Hanuszkiewicza. Od 1990 roku przez 15 lat występowała w Kabarecie Olgi Lipińskiej, który przyniósł jej sławę i rozpoznawalność.
Na ekranie i scenie
Telewidzowie wciąż pamiętają jej Lodzię z serialu „Domˮ, Józię z „Bożej podszewkiˮ , Jadzię z „Rodziny zastępczejˮ i siostrę Basen z „Daleko od noszyˮ. I cieszą, oglądając teraz w „M jak miłośćˮ, „Blondynceˮ, czy „O mnie się nie martwˮ. – A jak tylko zaczniemy grać, zapraszam do teatru – mówi. Występuje w sztuce „Piękna Lucyndaˮ na deskach Teatru 6. Piętro, „Roma i Julianˮ w Teatrze Kwadrat i „Cudˮ w Teatrze Capitol. Można ją też zobaczyć w spektaklach „Akompaniatorˮ, „Judyˮ, „Serca na odwyku” i „Kobieta pierwotna”.
Domowe klimaty
mi w tym posiadanie działki. To, że mam takie miejsce i przyjaciół, którzy są obok i z którymi tworzymy niesamowitą minispołeczność, też mnie wzmacnia, dodaje sił i energii.
werze, a nawet pływać. Wszystko tylko 100 km od Warszawy.
Pochwali się pani sukcesami ogrodniczymi?
Zapewniam panią, że znalazłoby się to i owo do poprawienia. Każdy wie, gdzie ma za dużo centymetrów! Żeby regularnie ćwiczyć brakuje mi silnej woli, za to raz do roku jeżdżę na narty, lubię też spacery i szybkie marsze. Prawdę mówiąc, najlepiej działa na mnie ruch na scenie, gdy gram. Tak samo jest z dietą – najlepiej trzyma mnie w ryzach myśl, że się nie zmieszczę w kostium teatralny i co powie pani garderobiana przy
Trudno mieć sukcesy, bo to działka czysto rekreacyjna, piaszczysto-leśna. Walczyłam na początku o różne rzeczy, nim się zorientowałam, że nic na siłę. Tam dobrze rosną iglaki, lawendy i dzikie róże, przyjęły się i jestem im wdzięczna, że to zrobiły. Rosną też na niej maślaki i rydze, więc jestem bardzo zadowolona. Poza tym po okolicy można chodzić z kijkami, jeździć na ro36
Magazyn 60+
Takie miejsce prowokuje, by się ruszać więcej. Temu zawdzięcza pani dobrą figurę?
dopinaniu suwaka. Teraz nie gram i nie mam straszaka w postaci zbyt ciasnego kostiumu. Syn zamówił matę do ćwiczeń i rozłożył ją na podłodze, ale na razie oboje tylko patrzymy na nią. Czytałam, że trzeba znaleźć sobie taką formę ruchu, która jest przyjemna, inaczej człowiek znajdzie tysiąc powodów, żeby nie ćwiczyć. Dowodem na to są moje wyjazdy na narty, kiedy wstaję rano i jestem na stoku do zamknięcia wyciągów. Jest tak, bo lubię narty. Ale to tylko tydzień w roku, dlatego zapaliłam się do slow joggingu, to jeszcze nie bieg, a już nie marsz, można go robić z uśmiechem na ustach, a nie grymasem wysiłku na twarzy.
ZDJĘCIA: KRZYSZTOF KUCZYK/FORUM (2)
Jest mamą 35-letniego Mikołaja i 25-letniego Jakuba. Starszy syn niedługo obroni doktorat z neurokognitywistyki, drugi poszedł w jej ślady i skończył właśnie studia aktorskie.
Opiekując się mamą, zapewne chodzi pani z nią do lekarza i pilnuje badań. A czy sama dba pani o profilaktykę?
Z tym gorzej, na szczęście mam przyjaciółkę, która pilnuje mammografii i USG. Kiedy mówi: „idziemy się skontrolować”, nie ma przeproś. Jakoś raźniej jest umawiać się razem. Prawda jednak jest taka, że łatwiej mi dbać o innych niż o siebie samą. Chyba powinnam nad tym popracować.
Może powinna wpisać to pani na listę postanowień noworocznych?
Nie wierzę w nie, bo im mocniej się człowiek nakręci, tym bardziej się frustruje, gdy mu nie wyjdzie. Na mnie najlepiej działa przykład przyjaciół. Mobilizuję się, gdy słyszę, że któryś zrobił badania albo coś dobrego dla siebie. REKLAMA
Ma pani jakiś swój sposób, by dobrze zacząć dzień albo poprawić sobie nastrój, zwłaszcza teraz, zimą.
Rano ważna jest dla mnie kawa. Musi być taka, jak lubię, ze spienionym mlekiem, w ulubionej filiżance. To od razu poprawia mi humor. W ogóle celebrowanie posiłków jest dla mnie ważne. Oczywiście, łatwiej mi się gotuje, gdy robię to dla kogoś: dla synów, brata z rodziną, mamy czy siostry ciotecznej, która mieszka niedaleko. Często więc dzwonię do nich i mówię: przychodźcie, bo zrobiłam dobrą zupę, krem z kalafiora czy curry z dynią. Lubię gotować i gościć bliskich, lubię dzielić się jedzeniem, wspólne posiłki poprawiają samopoczucie. Choć kiedyś, gdyby mi ktoś powiedział, że będę się relaksować gotując, na pewno bym go wyśmiała. Okazuje się jednak, że sprawia mi to przyjemność. I to, że mogę kogoś poczęstować.
Dzielenie się jedzeniem i dobrymi emocjami to recepta na długie życie i zdrowie. Tak wynika z badań nad mieszkańcami greckich wysp słynącymi z długowieczności. Oni po prostu często spotykają się wspólnie biesiadując...
Wierzę w to, widziałam to w rodzinnym domu. Mama karmiła wszystkich. Śmiałam się z niej, mówiłam: „mamo, ty chyba rozmnażasz jedzenie”. Każdy, kto przekraczał próg, słyszał: „Głodny jesteś”? Nawet jeśli to byli moi synowie z trzema kolegami, którzy mogli zjeść konia z kopytami. Sama też łapię się na chęci zaopiekowania się każdym, kto mnie odwiedza. I nawet, gdy odmawia jedzenia, to na zimową herbatę z pomarańczami, goździkami i imbirem skuszę każdego. Bo zawsze znajdzie się sposób, aby pokazać drugiemu człowiekowi, że jest dla nas ważny.
Jestem piękna
Jak dbać
o stopy
zimą
To dla nich ciężki czas. Sprawdź, jak je pielęgnować, aby przetrwały ten chłodny okres w dobrej formie. TEKST JOANNA FUTKOWSKA
P
ozbawione dostępu powietrza, przegrzane, uciskane przez rajstopy i buty stopy źle znoszą zimowe warunki. Martwy naskórek szybciej na nich narasta, tworzą się zgrubienia i odciski, a skóra na piętach zaczyna pękać. Częstym efektem zimowych zaniedbań są też wrastające paznokcie i infekcje grzybicze. Tego wszystkiego można jednak uniknąć. Jak to zrobić?
Codziennie używaj kremu
Jeśli stopy są w dobrej kondycji, wystarczy, że po wieczornej kąpieli będziesz smarować je kremem nawilżającym lub odżywczym. To świetny sposób, aby zmiękczyć skórę. Jeżeli jednak skóra zaczyna już twardnieć, włącz do pielęgnacji preparaty zmiękcza-
S topy
w butach
● Zimowe buty kup o numer większe, aby móc swobodnie poruszać w nich palcami. ● W pomieszczeniach zawsze zmieniaj ocieplane buty na lżejsze. ● Noś wełniane, bawełniane lub bambusowe skarpety. Nogi się w nich mniej pocą. ● Dbaj o to, by stopy zawsze były suche. ● Jeśli mimo to są wilgotne, używaj antybakteryjnego antyperspirantu.
38
Magazyn 60+
REKLAMA
G dy
przemarzną
● Aby uniknąć przeziębienia, po przyjściu do domu zafunduj stopom rozgrzewającą kąpiel. Nie wkładaj ich jednak do gorącej wody (wystarczy o kilka stopni cieplejsza od ciała). ● Osusz dokładnie skórę i posmaruj ją kremem rozgrzewającym. Przy okazji wykonaj delikatny masaż, który pomoże przywrócić prawidłowe krążenie. Załóż ciepłe wełniane lub bawełniane skarpety i okryj stopy kocem.
jące (z olejami, masłem shea, mocznikiem w stężeniu 10%). Przy skłonności do pocenia się stóp możesz profilaktycznie rano stosować krem pielęgnacyjny ze składnikami przeciwgrzybiczymi (np. z olejkiem z drzewa herbacianego).
Raz na dwa tygodnie wygładzaj skórę
Jeśli martwy naskórek szybko narasta, zabieg możesz powtarzać nawet co tydzień. Nie częściej jednak, bo to powoduje jego szybsze narastanie. Zacznij od ciepłej kąpieli stóp z dodatkiem soli zmiękczającej lub ziół. Potem wygładź skórę peelingiem gruboziarnistym, a miejsca gdzie naskórek jest zgrubiały – tarką lub specjalnym pilnikiem do ścierania (zwykłym lub elektrycznym). Wymoczone stopy dokładnie wytrzyj, nałóż na nie grubą warstwę kremu i bawełniane skarpetki. Z taką maseczką możesz położyć się spać.
Raz w miesiącu obcinaj paznokcie
Zabieg połącz z wygładzaniem skóry. Po wymoczeniu stóp paznokcie będą bardziej miękkie i łatwiej je obetniesz. Przytnij je krócej niż latem, tak aby przy chodzeniu nie opierały się o buty (zapobiega to wrastaniu płytek). Nie za krótko jednak, ponieważ grozi to podrażenieniami i sprzyja rozwojowi grzybicy. Płytki obetnij prosto nożyczkami, nie zaokrąglaj brzegów, bo wtedy będą wrastały w skórę, i wyrównaj brzeg paznokci pilnikiem. Skórki przy paznokciach posmaruj preparatem zmiękczającym i pozostaw na kilka minut. Potem odsuń je delikatnie drewnianym patyczkiem, a jeśli trzeba, trochę je podetnij cążkami (ale nie wycinaj ich głęboko, ponieważ odsłonisz delikatną skórę, którą łatwo będzie urazić). Na koniec płytki możesz pomalować odżywką, która je wzmocni.
W domowym SPA Kąpiel
5 łyżek siemienia lnianego, 5 łyżek kwiatów rumianku (ewentualnie 5 torebek rumianku) Jak to zrobić? Siemię lniane zalej dwoma litrami wody, zagotuj i odstaw na pół godziny. Rumianek zalej wrzątkiem i odstaw pod przykryciem do zaparzenia. Zioła przecedź i wlej do miski. Dodaj tyle ciepłej wody, by zamoczyć całe stopy. Kąpiel powinna trwać 10–15 minut.
Peeling
2 łyżki gruboziarnistej soli, 2 łyżki oliwy, 5 kropli olejku nagietkowego Jak to zrobić? Wymieszaj sól z oliwą tak, by powstała gęsta masa. Dodaj do niej olejek nagietkowy. Wymoczone w kąpieli stopy dokładnie wymasuj peelingiem, szczególną uwagę poświęcając zgrubiałej skórze na piętach. Następnie spłucz dobrze skórę ciepłą wodą.
Maseczka
3 ziemniaki, 5 łyżek jogurtu, łyżka oliwy, kilka kropli olejku lawendowego Jak to zrobić? Ziemniaki ugotuj w mundurkach, jeszcze gorące obierz i rozgnieć na miazgę. Dodaj jogurt, oliwę, olejek lawendowy i dokładnie wymieszaj. Ciepłą maseczkę nałóż na całe stopy, przykryj folią i ręcznikiem. Po 15 minutach spłucz.
Magazyn 60+
39
Mam prawo
TRUDNOŚCI W LECZENIU
5
pytań o prawa pacjentów w czasie
pandemii
Teleporady zamiast normalnych wizyt, przemianowane szpitale, zamknięte sanatoria, odwołane operacje. Z tym wszystkim muszą teraz mierzyć się pacjenci ubezpieczeni w Narodowym Funduszu Zdrowia. TEKST WIKTORIA TUREK
40
Magazyn 60
W
szyscy martwimy się, jakie będą skutki tej sytuacji. Państwowa służba zdrowia już przed pandemią nie działała wzorowo, kolejki do szpitali i na zabiegi były długie. Teraz świadczenia są jeszcze trudniej dostępne. Jak sobie radzić, kiedy leczyć się trzeba, bo wciąż zmagamy się z innymi chorobami, nie tylko z COVID-19? Do czego mamy prawo w ramach ubezpieczenia w NFZ?
1
Gdzie się leczyć, jeśli twój szpital został zamieniony na covidowy?
Gdy nadeszła druga fala pandemii, wiele oddziałów szpitalnych znów zamieniono na zakaźne, a NFZ wydał zalecenia dotyczące ograniczeń w udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej. Aby zwolnić szpitalne łóżka, pacjenci niewymagający pilnej hospitalizacji zostali wypisani z oddziałów, a planowe przyjęcia i zabiegi lub operacje Fundusz ograniczył do niezbędnego minimum. Co robić, jeśli właśnie teraz przypadał termin twojego zabiegu? Szpital ma obowiązek poinformować cię z wyprzedzeniem o jego odwołaniu. Powinien także podać chociaż przybliżoną datę, kiedy będzie prawdopodobne jego przeprowadzenie. Możesz poszukać innego terminu w systemie kolejkowym NFZ na stronie terminyleczenia.nfz. gov.pl. Jeżeli znajdziesz dogodna datę, masz prawo wycofać skierowanie z poprzedniej placówki i zarejestrować się w tej, która wykona zabieg szybciej.
2
Co robić, gdy twoja przychodnia POZ jest zamknięta z powodu pandemii COVID-19?
Jeśli ktoś z personelu twojej przychodni POZ został zakażony koronawirusem, reszta pracowników trafi prawdopodobnie na kwarantannę i w związku z tym przychodnia będzie nieczynna do odwołania. Co zrobić, gdy musisz regularnie korzystać z usług gabinetu zabiegowego lub pilnie potrzebujesz wystawienia recepty przez lekarza POZ (w przychodni masz całą dokumentację). Możesz oczywiście umówić się na prywatną wizytę lub wykonać badania odpłatnie. Ale w przypadku zamknięcia przychodni z powodu COVID-19 ubezpieczonym pacjentom wolno skorzystać ze świadczeń w każdej innej przychodni POZ. Zadzwoń do pobliskiej placówki, powiedz, jaka jest sytuacja. Mają obowiązek cię przyjąć. Na takie jednorazowe zastępstwo nie trzeba składać żadnych deklaracji zmiany lekarza POZ.
3
Czy do chorej osoby przyjdzie lekarz z domowego hospicjum?
Ministerstwo Zdrowia wydało rozporządzenie, które mówi, że porady w ramach opieki hospicyjnej powinny odbywać się w miarę możliwości telefonicznie i internetowo. Jest to możli-
ZAPAMIĘTAJ!
WAŻNE NUMERY TELEFONU 800 190 590 Telefoniczna Informacja Pacjenta NFZ. Czynna całą dobę, 7 dni w tygodniu. Możesz złożyć tu skargę, gdy bezprawnie odmówiono ci świadczeń lub zaptytać o kontakt do innej przychodni, gdy twoja jest nieczynna. +48 22 25 00 115 Centrum Kontaktu Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Działa całodobowo, 7 dni w tygodniu. Zadasz tu pytania dotyczące COVID-19, wyjaśnisz status swojej kwarantanny albo izolacji domowej.
we tyko wtedy, gdy nie poskutkuje pogorszeniem stanu zdrowia pacjenta domowego hospicjum. Wielu świadczeń nie da się zrealizować zdalnie. Wówczas możliwa jest standardowa wizyta domowa. Należy się do niej dobrze przygotować, najlepiej ważne informacje wcześniej przekazać telefonicznie (by skrócić czas wizyty do minimum). Mieszkanie należy wywietrzyć i zdezynfekować ręce oraz powierzchnie dotykowe przed i po wizycie. Zakładamy maseczki i rękawiczki. Najlepiej, aby z chorym w trakcie porady była tylko jedna osoba.
4
Jak uzyskać dokumentację medyczną z placówki, która nie przyjmuje pacjentów?
Niezależnie od tego, czy chodzi o szpital, czy o przychodnię, powinnaś mieć dostęp do swojej dokumentacji medycznej. Nie ma wymogu, by składać wniosek o jej udostępnienie lub odbierać ją osobiście. Wystarczy zadzwonić i zgłosić zapotrzebowanie na dokumentację. Może ona zostać przesłana pocztą lub mailem, a jeśli jest dużo dokumentów – umówić się na odbiór w wyznaczonym dniu, np. przez recepcję lub bez wchodzenia do budynku.
5
Czy moja kolejka na pobyt w sanatorium przepadła?
Rozporządzenia Rady Ministrów wstrzymało do odwołania możliwość leczenia uzdrowiskowego. Jeżeli termin pobytu był wyznaczony po 24 października 2020 r. należy zostać w domu. Oryginał skierowania na leczenie uzdrowiskowe powinnaś odesłać do oddziału wojewódzkiego NFZ, ale kolejka nie przepada. Skierowanie do sanatorium będzie zrealizowane w późniejszym terminie z zachowaniem obecnego miejsca wśród oczekujących. Po wznowieniu działalności sanatoriów Fundusz potwierdzi skierowania u każdego kuracjusza. Magazyn 60+
41
To jest mój czas
W rodzinie siła JUSTYNA FILIPIUK PSYCHOLOŻKA I TERAPEUTKA RODZINNA Z WARSZAWY, PRACOWNIA PSYCHOLOGICZNA AMALTEJA
Kiedyś dzieci wychowywały się w rodzinach wielopokoleniowych. To uczyło je budowania relacji i dawało poczucie bezpieczeństwa. – Warto zadbać o rodzinne więzi i duża w tym rola babci i dziadka – mówi psycholożka.
R
odzice, bracia, siostry, ciocie, wujkowie, bliższe i dalsze kuzynostwo. Gdyby zebrać wszystkich razem, powstałaby całkiem pokaźna grupa osób połączonych więzami krwi, czyli rodzina, ród. Kiedyś relacje między członkami takiego rodu były bardzo silne. Krewni mieszkali zwykle blisko siebie, kontakt z rodziną był więc częsty. Dzisiaj młodzi migrują po całej Polsce albo nawet za granicę – za pracą, dobrymi warunkami do życia. Cała rodzina widuje się rzadko, na większych uroczystościach jak wesele, komunia, chrzest. Tymczasem warto, aby te rodzinne spotkania odbywały się częściej.
Dlaczego kontakt z rodziną jest tak ważny?
– Bo rodzina to nasza siła. Każdemu ze swoich członków – w różnym wieku –ma coś dobrego do zaoferowania. Zacznijmy od dzieci. To rodzina poprzez wychowanie przekazuje nam system wartości, który potem wpływa na nasze życie. Buduje naszą tożsamość, dzięki której wiemy, kim chcemy być w życiu i w jakiej grupie ludzi chcemy się poruszać, a co jest sprzeczne z przekonaniami, które nam prze42
Magazyn 60+
ROZMAWIAŁA MONIKA WILCZYŃSKA
kazano. Podejmujemy w życiu wybory i działania stosowne do tego, co nauczyły nas kolejne pokolenia.
Mają w tym udział całe pokolenia?
– Tak. Główną rolę w wychowaniu dziecka pełnią oczywiście rodzice, ale dobrze, aby miało ono kontakt z szerszym kręgiem rodziny: dziadkami, ciociami, wujkami, kuzynami. Przed laty, kiedy rodziny były wielopokoleniowe, było to naturalne i bardzo korzystnie wpływało na rozwój dzieci. W kontakcie z osobami w różnym wieku, o różnym charakterze i temperamencie, dziecko mogło sprawdzić swoje umiejętności – uczyło się panowania nad emocjami i wyrażania ich, czyli tzw. samoregulacji. Dziś mamy wiele rodzin hermetycznych, często zamkniętych w obrębie dzieci i rodziców, nawet kontakty z babciami i dziadkami bywają rzadkie, nie wspominając już o dalszych krewnych.
Jaki ma to wpływ na zachowanie dzieci?
– Zdecydowanie obniża u nich tę umiejętność samoregulacji. Stąd tak dużo dzieci ma dziś problemy w kontaktach społecznych w szkole czy w przedszkolu, bo nie mają
TEMAT Z LISTÓW
od kogo nauczyć się tych umiejętności. Obciążeni pracą rodzice nie są w stanie dać dziecku takiej wiedzy o świecie, jaką by przyswoiło poprzez kontakty z większą grupą krewnych. Sami często potrzebują wsparcia, które też mogą, albo przynajmniej powinni móc, znaleźć w rodzinie – u rodziców, rodzeństwa, wujostwa. Bo rodzina to też poczucie bezpieczeństwa, które pozwala nam rozwinąć skrzydła i iść w świat. Z przekonaniem, że gdy coś się nie powiedzie, to zawsze będzie można wrócić do domu i wśród najbliższych znaleźć wsparcie. To także pomoc podczas choroby, utraty pracy czy innych życiowych nieszczęść.
POZNAJMY KORZENIE
Robiąc drzewo genealogiczne, możemy poznać rodzinę i dowiedzieć się więcej o sobie. Należy zebrać zdjęcia członków rodziny, spisać ich personalia, daty urodzenia i śmierci. Czasem, żeby ustalić te fakty, warto skorzystać z danych z urzędu stanu cywilnego albo archiwów parafialnych. Magazyn 60+
43
To jest mój czas A jakie korzyści może zaoferować liczna rodzina seniorom rodu?
o tym pamiętaj
RODZINA JEST W ŻYCIU OPARCIEM
– Po pierwsze – poczucie bycia potrzebnym, bo dziadkowie mogą aktywnie uczestniczyć w wychowaniu wnuków, w życiu rodziny. Po drugie – wsparcie w codziennym życiu, miłość, troskę i opiekę w razie potrzeby. Po trzecie wreszcie – lepsze zdrowie. Zbadano kiedyś taki przypadek: w USA, z dala od innych wiosek, osiedliło się kilkanaście włoskich rodzin z jednego rodu. Firma farmaceutyczna robiła potem badania dotyczące chorób serca. Okazało się, że ci Włosi nie potrzebowali żadnych lekarstw, bo nawet starsze osoby były zdrowe. Ustalono, że wynikało to właśnie z utrzymywania przez nich intensywnych, wielopokoleniowych relacji.
Dlatego tak ważne jest budowanie takiej siatki kontaktów?
– Dokładnie. Czasem nie jesteśmy świadomi, jak bardzo rodzinne wzorce, schematy i przekonania, które mamy zakorzenione w głowie, wpływają na nasze zachowanie, nieraz nawet w najdrobniejszych sprawach. Przytoczę taką anegdotę. Pewna gospodyni zawsze nacinała po bokach mięso przed pieczeniem. Mąż zapytał ją, dlaczego tak robi. „Bo tak robiła moja mama”, odpowiedziała. Zapytał więc teściową. „Bo tak robiła moja mama”, odpowiedziała. Zapytał więc babcię. „Bo miałam za mały garnek i mięso się nie mieściło, trzeba było naciąć”. Czasem zajrzenie w przeszłość rodu i przyjrzenie się historii jego członków może dać nam odpowiedź na dużo poważniejsze pytania, pojawiające się na przykład w relacjach partnerskich.
Dlatego warto budować drzewo genealogiczne?
– Jak najbardziej. Dobrze byłoby, aby dziadkowie zbudowali takie drzewo wspólnie z wnukami, sięgając w głąb swojego rodu. Można poprosić wnuki i dzieci o zdjęcia, 44
Magazyn 60+
Często nie zdajemy sobie sprawy, jak duży wpływ na nasze zachowanie ma rodzina, w której się wychowywaliśmy. To ona kształtuje naszą tożsamość, czyli kregosłup moralny, dzięki któremu umiemy określić, co dla nas jest normą, a czego nie jesteśmy w stanie zaakceptować. Uczy nas też nawiązywać relacje społeczne i budować związki uczuciowe. Przede wszystkim jednak rodzina daje nam poczucie bezpieczeństwa, dzięki któremu możemy śmielej patrzeć w przyszłość, bo wiemy, że w razie potrzeby otrzymamy wsparcie od najbliższych.
samemu poszukać ich w swoich archiwach. Przy okazji być może wyciągnąć jakieś rodowe pamiątki, typu własnoręcznie zrobiona przez prababcię serweta, wiekowy naszyjnik, zegarek pradziadka. Opowiedzieć historię tych przedmiotów, w ogóle starać się opowiadać o przeszłości.
O czym można opowiedzieć wnukom, żeby ich zainteresować?
Na przykład o tym, jak zachowywali się ich rodzice, gdy byli mali, co lubili robić. O czasach swojej młodości – o tym, jak kiedyś wyglądała nauka w szkole, jakie były zabawy. Dzieci tak naprawdę są tego bardzo ciekawe, wystarczy je tylko zainteresować. Z kolei wnuki mogą wnieść w życie dziadków powiew nowoczesności – nauczyć ich obsługiwać komputer, smartfon czy założyć konto na Facebooku. I to może sprawić im frajdę, że oni też potrafią coś przekazać starszym od siebie. Warto więc jak najczęściej spotykać się z wnukami, kiedy już sytuacja epidemiczna na to pozwoli. A póki co, dzwonić do siebie przy każdej sposobności i rozmawiać, podtrzymywać kontakt.
Kto powinien takie spotkania inicjować?
– Duża w tym rola seniorów rodu. Dzieci czy wnuki są często zajęte swoimi sprawami i w tym zabieganiu mogą nie czuć potrzeby spotykania się. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby babcia czy dziadek zadzwonili i zaprosili ich na takie spotkanie w swobodnej atmosferze. Warto zwrócić uwagę, aby ten czas z wnukami był dla nich atrakcyjny – dziadkowie, którzy ciągle zwracają uwagę i krytykują, będą budzili automatyczną niechęć do częstych kontaktów.
Jak zatem dobrze spędzić czas z wnukami? Można razem zagrać w gry planszowe, scrabble, szachy, a nawet w zwykłe karty. Babcia może zaprosić dzieci do kuchni, upiec z nimi ciasteczka, pokazać, jak robi się domowy makaron czy nauczyć lepić pierogi. Jeśli ktoś potrafi grać na instrumencie – można to wykorzystać, coś wspólnie zaśpiewać. Wracać do tych dawnych rodowych tradycji, gdy wspólnie się muzykowało, czytało poezję. To spaja rodzinę i zacieśnia więzy międzypokoleniowe.
4
To jest mój czas
POWODY, DLA KTÓRYCH WARTO…
codziennie jeść
łyżkę miodu
To absolutnie unikalny produkt, pełen dobroczynnych składników. Doskonale wzmacnia cały organizm i pomaga w łagodzeniu wielu dolegliwości. Sprawdź, co możesz zyskać!
1
Dzięki zawartości wit. A, C i E, a także enzymów i związków polifenolowych, miód naturalnie i łagodnie, ale bardzo skutecznie, wspomaga nasz system immunologiczny. Dodatkowo ma też działanie antybakteryjne (antybiotyczne) i przeciwzapalne, co sprawia, że łatwiej radzimy sobie z infekcjami zarówno bakteryjnymi, jak i wirusowymi. Gatunki szczególnie polecane na odporność to lipowy i spadziowy.
POPRAWIA PAMIĘĆ I KONCENTRACJĘ
WZMACNIA SERCE
2
Długotrwała, czyli utrzymywana co najmniej kilka tygodni, miodowa kuracja zalecana jest najczęściej przy miażdżycy, chorobie niedokrwiennej i niewydolności serca oraz nadciśnieniu tętniczym. Wzmacnia ona skurcze mięśnia sercowego i poprawia przepływ krwi przez naczynia wieńcowe. Miód, zwłaszcza rzepakowy, obniża również poziom cholesterolu LDL, a podwyższa ilość HDL, co zmniejsza ryzyko zawału.
4
3
POMAGA PRZY WRZODACH ŻOŁĄDKA
Działa kojąco na układ pokarmowy. Łagodzi dolegliwości związane z chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy (tu sprawdza się szczególnie nowozelandzki miód manuka, ale nasz rodzimy mniszkowy także ma podobne właściwości) oraz niweluje zgagę i nudności. Łyżka miodu przyjmowana na czczo (np. po rozpuszczeniu w szklance ciepłej wody) zapobiega także zaparciom.
REKLAMA
POPRAWIA ODPORNOŚĆ
TEKST MARZENA BARTOSZUK
Miód jest wymieniany wśród najważniejszych składników diety poprawiających pracę mózgu. Stanowi bowiem dla niego doskonałe, bo łatwoprzyswajalne paliwo. Dzięki zawartości cennych cukrów (glukozy i fruktozy) dodaje energii i zapobiega zmęczeniu, a obecność magnezu i witamin z grupy B sprawia, że poprawia też nastrój. Magazyn 60+
45
To jest mój czas
Tanzania
serceAfryki
TEKST ALICJA DASZKIEWICZ
Znajdują się tutaj najwspanialsze atrakcje Czarnego Kontynentu: Kilimandżaro – dach Afryki, Ngorongoro – zwany arką Noego i Serengeti – najsłynniejszy park narodowy na świecie.
K
raj, który swoją różnorodnością, kolorami i egzotyką fascynuje od zawsze. Obserwowanie dziko żyjących zwierząt w ich naturalnym środowisku jest niepowtarzalną przygodą i wspaniałym doświadczeniem. Najbardziej atrakcyjne miejsca to Park Narodowy Serengeti i krater Ngorongoro. Pierwsze słynie z gigantycznych migracji, kiedy raz do roku miliony antylop i gazeli ruszają stąd w stronę kenijskiego 46
Magazyn 60+
parku Masai Mara. Drugie można porównać do arki Noego, jeśli wziąć pod uwagę liczbę zwierząt (ok. 25 tys.), jaka mieści się w niecce wygasłego wulkanu. To jedyny rejon na świecie, gdzie na tak małej powierzchni spotkamy Wielką Piątkę Afryki: słonia, lwa, bawoła, nosorożca i lamparta, oraz inne dzikie zwierzęta. Nad niekończącą się sawanną króluje masyw Kilimandżaro (5896 m n.p.m.). W języku Masajów oznacza to „górę, która lśni” – nie bez powodu, na szczycie Kibo
bowiem zalegają lodowiec i śnieg. Niezapomnianym przeżyciem jest podziwianie tam wschodu słońca. Po safarii i zdobyciu Kilimandżaro (prowadzi tu kilka szlaków turystycznych) można poleniuchować na wyspie Zanzibar. Słynie ona z przypraw, bajkowych plaż, turkusowego oceanu i rafy koralowej. Warto poznać ten kontynent, bo jak pisał Ryszard Kapuściński: „Afryka ma swój styl, swój klimat, swoją indywidualność, która wciąga, przykuwa, fascynuje”.
Plaże nad Oceanem Indyjskim zachwycają białym piaskiem, a turkusowa woda kryje fantastyczny świat rafy koralowej.
Stone Town – Kamienne Miasto na Zanzibarze, nazwa pochodzi od wapienia koralowego o rdzawopomarańczowej barwie, który wykorzystano do jego budowy.
WIRTUALNE PODRÓŻE!
Masajowie nie rozstają się z włócznią i tarczą, które wykorzystują do obrony przed dziką zwierzyną. Wysocy i szczupli są najbardziej charakterystycznym plemieniem Czarnego Lądu. Prowadzą półkoczowniczy tryb życia, hodując ważne w ich kulturze bydło.
Hipopotamy, chociaż są pokaźnych rozmiarów, potrafią biec z prędkością 30–40 km/h. Trudno uwierzyć, że to jedne z najbardziej niebezpiecznych i agresywnych ssaków.
!
Światowa kwarantanna uniemożliwiła nam zwiedzanie. Na szczęście dzięki Internetowi możemy podróżować on-line. Nie zastąpi nam to egzotycznych wypraw i towarzyszących im wrażeń, ale pozwoli w pewnym stopniu zaspokoić ciekawość. Wystarczy kliknąć w poniższe linki, aby poznać Tanzanię i jej atrakcje. l www.youtube.com/ wath?v=F7e2fi1EC8k l www.youtube.com/ wath?v=qOhmZwk1Ft4 l www.youtube.com/watch?v=SKLfeH-d4JI&t=63s l www.youtube.com/ watch?v=m0n91lscVlw
REKLAMA
Wysoka zawartość witamin w kapsułce miękkiej bez konserwantów witamina D3 z lanoliny
OPATENTOWANA WITAMINA K2 PODSTAWĄ BUDOWANIA ODPORNOŚCI JAKOŚĆ POTWIERDZONA NIEZALEŻNYMI BADANIAMI
witamina K2 MK-7 z natto oliwa z oliwek
www.menachinox.pl
suplement diety
To jest mój czas Masz wolną chwilę? Chcesz się zrelaksować, odpocząć? Oto nasze propozycje, co warto zobaczyć i przeczytać, a czego posłuchać.
OBEJRZYJ
RIGOLETTO OPERA ON-LINE Historia nieszczęśliwego książęcego błazna z doskonałą muzyką Giuseppe Verdiego i niezapomnianymi partiami wokalnymi dostępna bezpłatnie na stronie Teatru Wielkiego w Poznaniu. OPERA.POZNAN.PL/PL/SPEKTAKLE-ONLINE
!
Komedia o miłosnych perypetiach przedstawicieli konkurencyjnych firm. Obie produkują rakiety tenisowe, ale sprytny manewr reklamowy Jadzi (Jadwiga Smosarska), córki właściciela firmy „Malicz”, sprawia, że tylko jedna święci sukcesy. Przystojny syn prezesowej drugiej firmy „Oksza” (Aleksander Żabczyński) postanawia pokrzyżować szyki rywalom, tyle że sam wpada w swoje sidła. Mimo upływu lat (obraz powstał w 1938 r.) film nie stracił niczego ze swojej świeżości. Dostępny na bezpłatnej platformie: NINATEKA.PL, mieszczącej bogate zasoby Narodowego Instytutu Audiowizualnego, m.in.: filmy, spektakle teatralne, operę, balet, słuchowiska, dokumenty, koncerty i wystawy.
PRZECZYTAJ
CYRKÓWKA MARIANNA Anna Fryczkowska
Ta historia zdarzyła się naprawdę. Mariannę, dziewczynę ze wsi i niegdyś warszawską służącą, oraz Franciszka, przedwojennego atletę, połączyła nie tylko miłość, lecz też pragnienie wolności. Niczym barwne motyle założyli dwuosobowy cyrk i ruszyli w powojenną, szarą, często niebezpieczną Polskę. ŚWIAT KSIĄŻKI
48
Magazyn 60+
PRZED SĄDEM II RP Helena Kowalik
Opowieści zdradzonych żon, porzuconych kochanek, okrutnych mafiosów i przedstawicieli elit dwudziestolecia międzywojennego zebrane w postaci barwnych relacji z ław sądowych. Opatrzone zdjęciami, fragmentami artykułów i wspomnień, rzucających światło także na tło epoki. MUZA S.A.
ZDJĘCIA: MATERIAŁY PRASOWE
JADZIA PLATFORMA VOD
POZNAJ
WIRTUALNE SPACERY
po kościołach i cerkwiach Małopolski
Wydawca Bez Recepty Sp. z o.o. 94-406 Łódź, ul. Kinga C. Gillette 11 tel. 42 200 75 87 magdalena_ruszkowska@bezrecepty.eu Projekt, redakcja, wykonanie Wydawnictwo Bauer Sp. z o.o., Sp. k. 04-035 Warszawa, ul. Motorowa 1 Recepcja tel. 22 51 70 500 magazyn60plus@bezrecepty.eu www.bauer.pl Redaktor naczelna Izabela Raduszewska
Tym, którzy potrzebują wytchnienia od rzeczywistości, wizualnych doznań i sprawdzonych, rzetelnych informacji proponujemy wirtualny spacer po malowniczych małopolskich cerkwiach, kościołach i budynkach wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Stronę przygotowano również z myślą o osobach niewidomych, więc dostępna jest z audiodeskrypcją. Więcej na: digitalunesco.pl
POSŁUCHAJ TERAPIA MAŁŻEŃSKA Słuchowisko Niech podniosą rękę do góry ci, których nie ujęła historia drącego ze sobą koty małżeństwa Kariny i Szczepana. Bohaterowie „Listów do M” tym razem ratują związek na terapii dla par... Będzie się działo, więc bawcie się dobrze. Dostępne na stronie i w aplikacji Storytel.com. STORYSIDE
KRZYSZTOF KRAWCZYK – HORYZONT Płyta Pożegnanie w wielkim stylu artysty, który 55 lat gościł na estradach w kraju i za granicą. 12 piosenek układa się w brawną narrację o życiu, zmaganiach z losem, niezależności i poczuciu spełnienia. Z wielu z nich przebija melancholia, ale z optymistycznym podtekstem. WARNER MUSIC POLAND
Redaktor prowadząca Ewa Dembowska Redaktor kontentu Urszula Zubczyńska Sekretarz redakcji i korekta Alicja Daszkiewicz, Magdalena Łuków Zespół redakcyjny Marzena Bartoszuk, Magdalena Bauman, Agnieszka Czechowska, Anna Grzelczak, Joanna Futkowska, Barbara Lasota, Diana Ożarowska-Sady, Małgorzata Świgoń, Wiktoria Turek, Monika Wilczyńska,Teresa Zuń Projekt graficzny Katarzyna Rawska, Ewa Rozum Opieka graficzna Ewa Rozum, Mariusz Bączkowski, Renata Szwarc Fotoedycja Kamila Mejran i Agnieszka Posiewka Asystentka redakcji Agnieszka Klepacz Zdjęcie na okładce Krzysztof Kuczyk / Forum Zdjęcia w magazynie 123RF/Picsel (chyba że zaznaczono inaczej) Reklama pharma Magdalena Ruszkowska tel. +48 665 344 962 magdalena_ruszkowska@bezrecepty.eu Reklama no-pharma Katarzyna Kilanowska tel. 48 692 461 080 Katarzyna.Kilanowska@bauer.pl Druk Drukarnia Prasowa S.A. 92-202 Łódź, aleja Marszałka Józefa Piłsudskiego 82 BĄDŹ EKOLOGICZNY. Wyrzucając papier, wybierz odpowiedni pojemnik.
Magazyn 60+
49
To jest mój czas
ROZWIĄZYWANIE KRZYŻÓWEK TO DOSKONAŁA FORMA ĆWICZEŃ DLA MÓZGU, A ZARAZEM ZAJĘCIE, KTÓRE POMAGA SIĘ ZRELAKSOWAĆ. ŻYCZYMY DOBREJ ZABAWY:)
ROZWIĄZANIE *
Prosimy o nadsyłanie rozwiązania krzyżówki z pomysłem na artykuł do „Magazynu60+” . Autorów najciekawszych propozycji nagrodzimy zestawami produktów. Termin nadsyłania rozwiązań to 27.02.2021 r. Rozwiązania prosimy przysyłać listem na adres: Magazyn60+ Wydawnictwo Bauer, ul. Motorowa 1; 04-035 Warszawa Regulamin nagradzania jest dostępny na stronie: www.magazyn60plus.pl w zakładce regulaminy. *suplement diety
50
Magazyn 60+
*