STRONA 15
SPORT
STRONA 8
Lewandowski oficjalnie w Bayernie!
WSPOMNIENIE
JUŻ DZISIAJ
Miałam piękne życie...
POLSKI DODATEK BUDOWLANY
M E D Y C Z N A M A R I H U A N A W N O W Y M J O R K U ? | ŚWIĘTO TRZECH KRÓLI | THE MAD BOMBER www.dziennik.com
PONIEDZIAŁEK 6 STYCZNIA – MONDAY, JANUARY 6, 2014
Opady deszczu
$0.75
9°C (48°F)
Zniesienie wiz? Nieprędko n Sprawa zniesienia wiz do USA dla Polaków się oddala.
Nawet w przypadku zmian przepisów obywatele RP w dalszym ciągu będą musieli się o nie ubiegać w ambasadzie amerykańskiej w Warszawie lub w krakowskim konsulacie.
STRONA 2
Według obowiązującej ustawy Polaków dyskwalifikowało już przekroczenie 3-procentowego progu odmów. Według nowych, łagodniejszych przepisów zaproponowanych przez kongresmanów próg ten ma wynieść 10 procent. W obecnej sytuacji nic to jednak dla nas nie zmienia, ponieważ Polacy nie spełniają i tej normy. Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Frank Spula podkreśla, że jego organizacja od wielu lat walczy – niestety, nieskutecznie – w tej sprawie. Na razie nowy projekt ustawy imigracyjnej, zawierający zapisy łagodzące wymogi wizowe, przeszedł tylko przez Senat, by utknąć w zdominowanej przez republikanów Izbie Reprezentantów.
FOTO: CBP
Amerykański Departament Stanu poinformował właśnie, że odsetek odmów wiz dla Polaków starających się o ich przyznanie przekroczył próg 10 proc. i w roku fiskalnym 2013, który zakończył się 30 września ub.r., wyniósł 10,8 proc. Z danych, do których dotarł “Nowy Dziennik”, wynika, że niższy od Polaków odsetek odmów odnotowano w przypadku wielu innych państw. Mniej negatywnych decyzji wydano np. w takich krajach, jak: Azerbejdżan (9,4 proc.), Brazylia (3,5 proc), Chiny (8,5 proc.), Chorwacja (5,8 proc.), Kolumbia (10,4 proc.), Indonezja (8,0), Izrael (9,7 proc.), Madagaskar (10,0 proc.), Rosja (10,2 proc.) czy RPA (2,6 proc.). Stosunek odmów w przypadku Polaków jest bardzo zbliżony do mieszkańców Meksyku (12,1 proc.).
» STR. 4
Pożar magazynu na Greenpoincie
AMERYKA
Gasili w trzaskający mróz
Samolot wylądował na autostradzie
Zbierają pieniądze na pogrzeb kolegi
Przyjaciele 22-letniego Marka Pycha z Jersey City, NJ, który zginął n 200 strażaków przez niemal 7 godzin gasiło pożar, który wybuchł w tragicznie w noc sylwestrową, zbierają pieniądze na pogrzeb kolegi. sobotę w nocy na terenie Marley Building Supply przy Meeker Avenue "Biorąc pod uwagę trudne czasy, prosimy o jakąkolwiek pomoc – napii Varick Street na Greenpoincie.
02114 >
8
08805 93287
4
ROK XLI Nr 12 003
NOWY DZIENNIK $0.75
tycznie cały skład się zapalił". Ponieważ temperatura powietrza w sobotę w nocy utrzymywała się poniżej 10 stopni Fahrenheita, strażacy dodatkowo walczyli z tym, aby sami uchronić się przed odmrożeniami. "Gdy sytuacja została trochę opanowana, musieliśmy wezwać dodatkowe posiłki z całego miasta, dla zmiany, bo ciało ludzkie nie wytrzymuje tak niskich temperatur. Strażacy, którzy jako pierwsi stawili się do akcji ratunkowej, musieli się ogrzać" – powiedział McSweeney, dodając, że dojazd do miejsca pożaru również utrudniały trudne warunki pogodowe i drogowe. Na pomoc strażakom przyszedł Czerwony Krzyż. » STR. 2
sali organizatorzy zbiórki – studenci z bractwa Lambda, Sigma, Upsilon na Rutgers, gdzie studiował Pych – na stronie http://goo.gl/60nkhI, przez którą można wpłacać datki na pogrzeb Marka. – Dziękujemy za wszelką pomoc" – dodają. Studenci założyli, że zbiorą 10 000 dol. Do południa w niedzielę na ich apel zareagowało 257 darczyńców wpłacając prawie 8500 dol. Zbiórka trwać będzie jeszcze 16 dni. Marek Pych zginął w Nowy Rok nad ranem, gdy wracał z zabawy sylwestrowej. Jadąc ciemnoczerwonym nissanem altima wjechał do kanału wodnego przy Marin Boulevard w Jersey City. W miejscu wypadku nie było zapory ochronnej, tylko metalowa barierka dla pieszych. Pięć po-
FOTO: FACEBOOK
Niewielki, jednosilnikowy samolot lądował awaryjnie w sobotę po południu na Major Deegan Expressway na Bronksie. Na szczęście nikt nie został poważnie ranny.
Płomienie pokazały się około 12:30 po północy w sobotę. Strażacy walczyli około 7 godzin, by je opanować. Akcję utrudniała niska temperatura powietrza, z powodu której zamarzł hydrant, oraz to, że magazyn pełen był drewna, które szybko zajęło się ogniem. Strażacy podają, że woda, którą starli się gasić ogień, zamarzała niemalże natychmiast na polewanych powierzchniach. "Pożar w magazynie drewna, przy tych temperaturach i w tych warunkach – to z pewnością jedna z najgorszych sytuacji, jaka może się wydarzyć – powiedział Brendan McSweeney z FDNY. – W środku znajdowały się różne rodzaje drewna i prak-
n
Marek Pych
tężnych bloków cementowych postawiono tam dopiero w czwartek, dwa dni po nieszczęśliwym wypadku.
» STR. 2