DZISIAJ 84 STRONY
POLECAMY
36
M I Ł O Ś CI S K Ł O D OWS K I EJ THURSDAY – SUNDAY, JULY 3-6, 2014
JUŻ DZISIAJ
Najwspanialszy "most" Dodatek bohatera obojga narodów kulturalny
Ca o b ła pr arb aw ecu da e
Specjalnie na Adwokat długi weekend romantyk
FUNDACJA KOŚCIUSZKOWSKA
M AT T U R BA N – A M E RY K A Ń S K I B O H AT E R | W I E L K I M Ą Ż STA N U www.dziennik.com
$1.50
29°C (84°F)
Burzowo
KUP WERSJĘ ELEKTRONICZNĄ NA: scribd.com/nowydziennik
POLUB NAS NA FACEBOOKU: facebook.com/nowydziennik
Dzień Niepodległości z huraganem n Nad południowo–wschodnie wybrzeże Stanów Zjedno-
czonych nadciąga pierwszy w tym roku huragan o imieniu Artur. Meteorolodzy prognozują, że jego najmocniejsze uderzenie nastąpi właśnie 4 lipca i może popsuć milionom Amerykanów wypoczynek z okazji Święta Niepodległości. Wiele osób, w tym także Polacy, planują spędzić długi weekend na kempingach i w ośrodkach wypoczynkowych.
STRONA 5
Co z tą kolacją?
POLSKA
Sikorski do prokuratury
Zmarł Janusz Kondratowicz W środę w Warszawie w wieku 74 lat zmarł polski poeta, satyryk i dziennikarz Janusz Kondratowicz. Był on również autorem testów takich przebojów jak "Trzynastego", "Powrócisz tu", "Biały krzyż", "Jaka jesteś", "Tyle słońca w całym mieście" i "Zaopiekuj się mną". Z powodu długiego weekendu i obchodzonego 4 lipca Dnia Niepodległości kolejne wydanie "Nowego Dziennika" ukaże się w poniedziałek, 7 lipca. 27614 >
08805 93289
8
ROK XLI Nr 12 152
NOWY DZIENNIK $1.50
8
FOTO: ARCHIWUM
żywczych na Queensie. "Rozpoczynamy świętowanie tuż po pracy w piątek, jedziemy do Pensylwanii. Znajoma ma dom w górach Pocono i tam będziemy się relaksować. Będzie ognisko, kiełbaski, ploteczki, w sumie osiem osób. Trochę martwi nas prognoza pogody, ale mamy nadzieję, że jakoś nas ten huragan ominie" – mówi Natalia. Jest na to szansa, ale raczej minimalna – zapowiadają meteorolodzy. W środę przed południem National Hurricane Center poinformował, że Artur został zlokalizowany 90 mil na wschód od Cape Canaveral na Florydzie » STR. 2 Nadchodzący huragan może popsuć plany tysiącom mieszkańców metropolii nowojorskiej
Tragiczny koniec poszukiwań n W okolicach stacji kolejowej w New Brunswick w New Jersey znale-
ziono ciało Marcina Gadkowskiego, którego rodzina poszukiwała przez stowskiego w warszawskiej restauracji Amber Room. Mimo że Sikorski tydzień, od niedzieli 22 czerwca. zapewnia, że rozmowa była prywatna, to za rachunek zapłacił służbową 36-letni Marcin Gadkowski wyszedł z domu w Old Bridge, NJ, po 5 po kartą. Sprawa trafiła do prokuratury. południu w niedzielę, 22 czerwca.
n Kolejne skutki kolacji ministrów Radosława Sikorskiego i Jacka Ro-
Poseł PiS Andrzej Jaworski złożył do prokuratora generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa resortu spraw zagranicznych. Radosław Sikorski uregulował rachunek służbową kartą i w ten sposób, zdaniem posła, uzyskał korzyść majątkową w postaci posiłku o wartości 1352,25 zł. Jaworski uważa, że prawnokarnej oceny postępowania ministra nie zmienia fakt ewentualnego zwrócenia kosztów tego posiłku. W zawiadomieniu napisał, że Radosław Sikorski "działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził Skarb Państwa do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 1352,25 zł" poprzez poświadczenie na fakturze VAT nieprawdy, że wydatek został poniesiony za kolację służbową, w sytuacji, gdy publicznie głosił, że ko-
lacja miała charakter wyłącznie prywatny. Poseł Jaworski dopatrzył się też wykroczenia polegającego na nieodprowadzeniu przez osobę w MSZ w terminie zaliczki na podatek dochodowy PIT za styczeń 2014, z tytułu nieodpłatnego świadczenia w postaci kolacji spożytej 15 stycznia. Zarzuca ponadto ministrom, że w nieustalonym czasie – od dnia powołania na stanowiska do dnia 12 czerwca 2014 roku – w nieustalonych miejscach, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadzili Skarb Państwa do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez dokonywanie zapłaty kartami służbowymi. Poseł Jaworski wniósł o wszczęcie i prowadzenie postępowania karnego oraz ściganie wszystkich "sprawców, podżegaczy i pomocników wszystkich tych czynów". PC, (R), (IAR)
Wsiadł do autobusu jadącego do New Brunswick, potem miał przesiąść się na pociąg do Trenton i kolejny do Filadelfii. Tam czekała na niego siostra Agnieszka, u której nocował od poniedziałku do piątku, pracując w firmie budowlanej w rejonie Filadelfii. Ostatni kontakt rodzina miała z nim około 6 wieczorem w niedzielę – zadzwonił wówczas do siostry powiedzieć jej, że już jest w autobusie. Potem ani ona, ani żona Marcina – Ania, nie mogły się do niego dodzwonić. Gdy nie pojawił się u siostry późnym wieczorem, rodzina wiedziała, że coś się stało. Po odczekaniu 24 godzin siostra i żona zgłosiły jego zaginięcie na policji w Filadelfii i z pomocą znajomych rozpoczęły akcję szukania Marcina – w szpitalach, przez organizacje pomagające w poszukiwaniach zaginionych osób
FOTO: ARCHIWUM
"Nawet nie chcę o tym słyszeć. Żaden Artur czy inny huragan nie będzie mi psuł odpoczynku" – mówi pani Sylwia z Ridgewood. W czwartek razem z przyjaciółmi wyjeżdża do Livingston Manor, położonego około dwie i pół godziny od Nowego Jorku. "Będzie nas ponad 20 osób, zabieramy ze sobą kiełbaski, mięso na grilla, zrobimy ognisko. To naprawdę piękne miejsce, tuż nad rzeką, można nawet łowić ryby. Taki prawdziwy odpoczynek z dala od zgiełku miasta. Wracamy dopiero w niedzielę wieczorem" – dodaje pani Sylwia. Podobne plany ma Natalia, która pracuje w jednym ze sklepów spo-
oraz kampanię na Facebooku. Na trasie, którą Marcin miał przebyć, rozwiesiły plakaty ze zdjęciami przedstawiającymi Marcina – przystojnego wysokiego blondyna o zielonych oczach – oraz Marcina z 2-letnią córeczką Lilly. » STR. 2