T E L E F O N Y KO M Ó R KO W E P O W O D U J Ą R A K A | C H I Ń C Z YCY Z AW I N Ą D O P O L S K I | S O LO C H Z A S T Ą PI KOZ I E JA? SPORT
www.dziennik.com
SATURDAY – SUNDAY, AUGUST 1-2, 2015
scribd.com/nowydziennik
Duda trafiony kamieniem 24
WYWIAD
Rozmowa z Ma∏gorzatà Omilianowskà, minister kultury 29
TECHNOLOGIA
n Kolejni amerykańscy politycy, w tym nowojorscy rewidenci,
dołączyli do grupy 46 kongresmanów wzywających Polskę do restytucji żydowskiego mienia. W tym celu w czwartek wystosowali list do premier Ewy Kopacz. Rewidenci Nowego Jorku: miejski Scott Stringer oraz stanowy Thomas DiNapoli, atakże kalifornijski skarbnik stanowy John Chiang wezwali polską premier Ewę Kopacz do przyjęcia ustawy dotyczącej odszkodowań, jakie nasz kraj powinien wypłacić Żydom, których majątki po zakoń-
Zagłada na własne życzenie
Naszym zdaniem Obecnie średni wiek samochodu w USA wynosi 11 lat i 6 miesięcy. Jaki sens z punktu widzenia sprytnego menedżera ma sprzedaż samochodu, którym użytkownik będzie jeździł przez kilkanaście lat bez większych problemów i nie nabierze ochoty na kupno nowego? Przecież to czysta strata. Wystarczy proste matematyczne działanie, polegające na pomnożeniu ceny jednego auta przez liczbę możliwych do sprzedania egzemplarzy. OPINIE, strona 10 ROK XLIV Nr 12 483 NOWY DZIENNIK $1.50 31615 >
8
08805 93289
8
Słonecznie
32°C (90°F)
KRNĄBRNI POLACY NIE CHCĄ PŁACIĆ?
POLONIA
O poszukiwaniach siostry Żydówki 15
facebook.com/nowydziennik
$1.50
czeniuIIwojny światowej zostały znacjonalizowane. Tym samym wpisują się oni w retorykę 46 kongresmanów, którzy niedawno wystąpili do amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry’ego, by wywarł presję na Polskę w sprawie restytucji mienia żydowskiego. Autorzy listu
Polacy mniej zainteresowani zielonymi kartami
„Amerykę to my mamy w domu”
FOTO: NOWY DZIENNIK
39
do polskiej premier powołują się na tzw. deklarację z Terezina, przyjętą przez ponad 40 krajów podczas konferencji „Holocaust Era Assets and Related Issues” w 2009 roku. Przy okazji twierdzą, że mimo iż od zakończenia II wojny światowej minęło 70 lat, to Polska jeszcze nie wypłaciła stosownych odszkodowań ofiarom holokaustu, które utraciły swoje majątki. Twierdzą również, że nasz kraj jest jedynym państwem w Europie Wschodniej, który nie uchwalił rozporządzeń wzywających do restytucji żydowskiego mienia. Niestety ani kongresmani, ani nowo-
jorscy rewidenci – miejski i stanowy – a także kalifornijski skarbnik nie wspominają o tzw. umowie indemnizacyjnej zawartej 16 lipca 1960 roku w Waszyngtonie między władzami amerykańskimi i rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Nie wiadomo, czy amerykańscy politycy nie wiedzą o tym porozumieniu, czy nie chcą o nim pamiętać. Wszystko wskazuje na to, że umowa ta jest specjalnie „zapominana”, bowiem w przeciwnym razie adresatem żydowskich żądań powinien być rząd amerykański. » STR. 3
W sobotę – 71. rocznica Powstania Warszawskiego
Przyjdź, oddaj hołd bohaterom!
Już za dwa miesiące Departament Stanu rozpocznie przyjmowanie zgłoszeń do kolejnej edycji loterii wizowej DV-2017. Po raz piąty z rzędu Polacy n Uroczyste msze święte, pokazy filmów, ponowne odsłonięcie muralu pobędą mogli wziąć w niej udział. Tymczasem – jak wynika z danych amerykań- wstańczego – między innymi w taki sposób Polonia w metropolii nowojorskiej skiego departamentu – naszych rodaków już coraz mniej interesuje przepro- będzie wspominać powstańców warszawskich. W sobotę mija 71. rocznica wadzka za ocean. największej akcji zbrojnej podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. n
Jeszcze w 2011 roku – w loterii DV-2013 – o dokument stałego rezydenta starało się prawie 160 tys. Polaków. Dwa lata później już tylko 65 tysięcy. Wyniki dotyczące ostatniej edycji loterii wizowej (DV-2016) do tej pory nie zostały ujawnione, ale już można przypuszczać, że liczba osób deklarujących chęć wyemigrowania za ocean będzie jeszcze mniejsza. Państwo Agnieszka i Paweł Dziepakowie wzięli udział w losowaniu zielonych kart przede wszystkim z myślą o 15-letnim synu (tak na wszelki wypadek, by miał alternatywę) oraz pięć lat starszej córce, która w Polsce studiuje na Akademii Sztuk Pięknych, ale jej marzeniem jest nauka na jednej z no-
wojorskich uczelni artystycznych. Wygrali i od dwóch lat, by nie „stracić” dokumentów wakacje spędzają w Nowym Jorku. Kiedyś marzyli o emigracji – teraz zachwyt Ameryką powoli mija. „Ameryka na odległość wydaje się być super i myśleliśmy, że jak w Polsce nam się układa, to podobnie będzie w Ameryce. Jednak jak się jest na miejscu i się widzi jak teściowa ciężko pracuje, jak ciężko pracują jej koleżanki, to tak jakoś coraz mniej nam się chce tej ‘Ameryki”. Bo Amerykę, tą, o której się kiedyś marzyło, to mamy w domu” – dodaje pani Agnieszka. Z kart rezygnować jeszcze nie chcą i na razie planują co roku podróżować do Stanów na kilka tygodni. » STR. 2
przygotowaną przez Pierwsze uroczystości zaMuzeum Powstania planowane zostały na soWarszawskiego, a przebotę, 1 sierpnia. Odbędą tłumaczoną na język ansię w parafii św. Krzyża gielski przez Ewę Hofna Maspeth przy 61fman-Jędruch z Instytu21 56th Rd. Organizowatu Piłsudskiego wAmene są wspólnie z Konsuryce. O godz. 4 ppoł., tuż latem Generalnym RP powystępie dzieci imłow Nowym Jorku. Począdzieży z polskich szkół, tek godz. 1 po południu. odbędzie się ceremonia Uczestnicy będą mogli wręczenia pamiątkoobejrzeć między innymi wych medali wydanych filmy „Honor miasta” przez prezesa Związku w reż. Eugeniusza StarkyPowstańców Warszawego i „Kobiety i wojna” skich z okazji 70. roczw reż. Marka Widarskiego oraz wystawę zatytułowaną: „Walka nicy Powstania Warszawskiego. owolność. Powstanie Warszawskie1944”, » STR. 2
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
2
W SKRÓCIE KOLEJNE SANKCJE NA ROSJĘ [WASZYNGTON, DC] Waszyngton nie
przebiera w środkach i wprowadza kolejne sankcje wobec Rosji. Przyczyna dalszych amerykańskich obostrzeń jest wciąż ta sama – ekspansywna polityka Kremla wobec Ukrainy. Sankcje nałożył amerykański Departament Skarbu. Wiceprezydent USA Joe Biden podkreślił, że Stany Zjednoczone wciąż będą wywierać naciski na Rosję, aby ta przestrzegała pokojowych porozumień zawartych w Mińsku. Waszyngton chce, aby Kreml wycofał z Donbasu wszystkich swoich żołnierzy. Obostrzeniami zostało objętych osiem osób oraz firm współpracujących z Giennadijem Timczenką, rosyjskim przedsiębiorcą reprezentującym branżę gazową. Wcześniej został on już objęty sankcjami za powiązania ze środowiskiem Władimira Putina. Taki sam los spotkał dwie inne firmy, związane z biznesmenem z otoczenia Putina – Borisem Rotenbergiem. Wszyscy zostali również objęci zakazem wjazdu do USA. Wcześniej Waszyngton zastosował restrykcje wobec rosyjskich banków oraz wobec sektora zbrojeniowego i naftowego.
Ameryka 138 mln odszkodowania za dziury w jezdni o poprawę nawierzchni dróg, to zaoszczędziłaby miliony dolarów, które wypłaca kierowcom i pieszym za szkody oraz obrażenia ciała poniesione z powodu dziur.
FOTO: EPA
[WASZYNGTON, DC] Siedem i pół mi-
DZIECKO W NAGRZANYM SAMOCHODZIE [HACKENSACK, NJ] Tym razem do dra-
matycznej sytuacji doszło w New Jersey. Na parkingu przy Costco w Hackensack klienci zauważyli zamknięty i nagrzany samochód z 2-letnią dziewczynką na siedzeniu. Wezwani na miejsce policjanci wybili szybę i wyciągnęli 2-latkę. Według zeznań świadków, dziecko było spocone i czerwone od płaczu. W tym momencie przy samochodzie pojawiła się matka z koszem pełnym zakupów. Została aresztowana, a 2-latka została oddana pod opiekę ojca.
WASZYNGTON SIĘ ZAPADNIE? [WASZYNGTON, DC] Naukowcy z Uni-
versity of Vermont oraz U.S. Geological Survey przewidują, że w ciągu następnych 100 lat ziemia pod Waszyngtonem może zapaść się o 6 cali. Zjawisko to jednak nie ma nic wspólnego z podwyższającym się poziomem wód w oceanach, który naukowcy przypisują zmianom klimatycznym. Ma to związek z obniżeniem terenu w Blackwater National Wildlife Refuge, który przylega do Chesapeake Bay i który opada, bo wytopiła się utworzona pod nim w epoce lodowcowej grupa warstwa lodu.
Strony redaguje: Aleksandra Słabisz
» Zakończenie sobotnich uroczystości przewidziane jest na godz. 5. Z kolei w niedzielę hołd powstańcom będzie można oddać w trakcie mszy świętej w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika na Manhattanie, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Polskich Kombatantów oraz powstańców. Początek godz. 12 w południe. Dwie godziny później, czyli o 2 ppoł., na Greenpoincie odbędzie się ceremonia odsłonięcia odnowionego muralu powstańczego, znajdującego się na ścianie Polskiego Domu Narodowego „Warsaw”. Gościem specjalnym uroczystości będzie między innymi Julian Kulski – jeden z powstańców przedstawiony na muralu i syn prezydenta Warszawy z czasów okupacji. Po ceremonii otwarcia będzie podpisywał swoją najnowszą książkę „The Color of Courage”, opowiadającą o jego powstańczych przeżyciach w 9. Kampanii Dywersji Bojowej „Żniwiarz”. Pokazany zostanie także jego krótki film, stworzony na podstawie książki „Dziedzictwo Orła Białego”. Poza tym odbędzie się także specjalny
DOK. ZE STR. 1
n Gdyby administracja miasta Nowy Jork bardziej postarała się
7,5 MILIONA ZAPŁACIŁO KARĘ liona Amerykanów zapłaciło karę w wyso ko ści śred nio 200 dol. za brak ubezpieczenia zdrowotnego w 2014 r. – pierwszym roku, w którym posiadanie medycznej polisy ubezpieczeniowej było wymagane przez prawo w ramach Affordable Care Act, czyli ObamaCare. Kara za brak ubezpieczenia w 2014 r. wynosiła 95 dol. albo 1 procent dochodu, w zależności, która suma była większa. Z drugiej strony IRS szacuje, że około 81 procent Amerykanów posiada ubezpieczenie zdrowotne. W tej grupie około 2,7 miliona podatników otrzymało około 9 miliardów dolarów dotacji do ubezpieczenia.
PRZYJDŹ, ODDAJ HOŁD…
Dziury w nowojorskich drogach są zmorą kierowców szczególnie w miesiącach zimowych
W ciągu ostatnich sześciu lat miasto musiało wypłacić 138 milionów dolarów na odszkodowania za straty i zniszczenia poniesione z powodu dziur w nawierzchni nowojorskich dróg. Nowojorczycy najczęściej skarżą się na przebite opony, złamane osie oraz – jeśli chodzi o obrażenia na ciele – skręcone kostki. Za te właśnie straty miasto ponosi największe koszty, wypłacając odszkodowania. Jak wynika z analizy, przeprowadzonej przez biuro miejskiego rewidenta Scotta Stringera, najwięcej, bo 706 skarg i wniosków o odszkodowania dotyczy Belt Parkway. „Jak jeździcie po Belt Parkway, to wiedzcie, że nasze myśli i modlitwa jest z wami” – powiedział miejski rewident. Inne drogi, na których kierowcy niszczą samochody, to Grand Central Parkway (433 skargi) i Brooklyn-Queens Expressway (422). Broadway natomiast to ulica, naktórej najczęściej o odszkodowania za obrażenia na ciele ubiegają się piesi.
„AMERYKĘ TO…
» Trudno oszacować, ilu Polaków, mając zieloną kartę, pojawia się w USA tylko raz w roku, by „nie stracić” dokumentu, ale pewne jest to, że takie podróżowanie może za którymś razem skończyć się na lotnisku w Stanach nie tylko zabraniem dokumentu, ale zawróceniem doPolski jeszcze tym samym samolotem. Jak tłumaczą eksperci i doradcy imigracyjni, zgodnie z obowiązującymi przepisami nie można traktować jej jak wizy turystycznej i przylatywać tu tylko nakilka tygodni. Czasy latania raz wroku do USA po to, by „utrzymać” zieloną kartę, dawno się już skończyły. Więcej na ten temat można przeczytać na stronach: 22 i 23. AA DOK. ZE STR. 1
KOMENTARZ? OPINIA? NAPISZ DO NAS: listy@dziennik.com
W sumie w ciągu ostatnich sześciu lat kierowcy złożyli prawie 12 300 skarg i wniosków o odszkodowania, z czego 1549 zostało rozpatrzonych, a miasto wypłaciło około 1,5 miliona dolarów. Wnio sków o od szko do wa nia za obrażenia na ciele było o wiele mniej, bo nie co po ni żej 6000, w tym 2681 osobom miasto wypłaciło 136,3 miliona dolarów odszkodowania. Składając wniosek o odszkodowanie za szkody poniesione z powodu stanu dróg warto sprawdzić do kogo dana droga należy. W mieście Nowy Jork, na przykład, niektóre drogi należą do stanu. Tak jest w przypadku Brooklyn-Queens Expressway. Ustęp w przepisach natomiast zabrania kierowcom składania wniosków o odszkodowania za szkody po- Oficjalny plakat nowojorskich niesione w okresie zimy, czyli w czasie, gdy dziury w drogach najbardziej obchodów Powstania dają o sobie znać. AS, (R)
REKLAMA
Warszawskiego
pokaz filmu Jana Komasy „Miasto 44”. Więcej o tej uroczystości można przeczytać w dzisiejszym wydaniu „Nowego Dziennika” (strona 25). Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło, według różnych źródeł, ok. 40 tys. powstańców. Przez 63 dni żołnierze Armii Krajowej prowadzili heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej. Na wieść o powstaniu w Warszawie Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler wydał rozkaz, w którym stwierdzał: „Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców, Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy”. Planowane na kilka dni powstanie trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 150 tys. zabitych. AA
3 nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
» Umowa indemnizacyjna z 1960 roku spowodowała, że na mocy tego porozumienia Polska zapłaciła Amerykanom 40 mln dolarów, w zamian za co władze Stanów Zjednoczonych przejęły na siebie zobowiązania wynikające z roszczeń odszkodowawczych, atakże zapewniły – wartykule IV tego porozumienia – że ani nie będą wysuwały, ani też popierały żadnych żądań obywateli amerykańskich kierowanych z tego tytułu w stosunku do Polski. „Przedstawione przez sygnatariuszy tegoż listu zarzuty są całkowicie pozbawione podstawy prawnej – stwierdził mecenas Sławomir Platta z największej polskiej kancelarii prawnej na Manhattanie. – 20 lutego 1997 roku Sejm RP uchwalił ustawę o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie której polskie społeczności żydowskie odzyskały wiele obiektów publicznych. Ponadto Komisja Regulacyjna przyznała również żydowskim organizacjom wyznaniowym pieniężne odszkodowania zamienie, którego fizycznie nie udało się oddać w formie restytucji. Doprawdy żenujący jest fakt, że urzędnicy nowojorscy nie zdają sobie sprawy, iż ich postawa i wypowiedzi stoją w bezpośredniej sprzeczności z umową z 1960 roku, podpisaną przez rząd federalny Stanów Zjednoczonych z Polską. Jej postanowienia, jako że regulowane przez rząd federalny, są dla nich nadrzędne. Starają się oni wywrzeć presję na rządzie polskim z całkowitym pominięciem oficjalnego protokołu dyplomatycznego, który zmusiłby ich do korekty zarzutów, jako że rząd amerykański nie mógłby ich prawnie poprzeć, na postawie w/w umowy” – wyjaśnił polski prawnik. Abstrahując od faktu wypłacenia przez Polskę ustalonej w 1960 roku kwoty na rzecz odszkodowań żydowskich, obecne żądania amerykańskich polityków nie zawierają żadnych konkretów. Nie wiadomo, ani komu dokładnie pieniądze mają być przekazane, ani jaka kwota, ani też za jakie przejęte mienie. Ma to bardzo duże znaczenie, ponieważ w przypadku konkretnych osób, które mogą mieć podstawy do odszkodowania, i są w stanie udowodnić, które nieruchomości czy majątki im się należą, sprawa ewentualnego odszkodowania nie wymaga żadnych ustaw. Można tego
DOK. ZE STR. 1
dochodzić przed polskimi sądami, i w dodatku o takie rekompensaty od dawna mogą się ubiegać ludzie różnych narodowości, a nie tylko Żydzi. I takie sprawy mają miejsce. Jedną z osób, które w ten sposób odzyskały swoje mienie, jest Ron Bałamuth, spadkobierca wadowickiej kamienicy, w której urodził się Karol Wojtyła. Na podstawie postępowania spadkowego odzyskał on prawo do tej nieruchomości, a następnie odsprzedał ją Ryszardowi Krauzemu, który z kolei przekazał ją archidiecezji krakowskiej na Muzeum Jana Pawła II. Jeżeli chodzi o wysokość odszkodowań, jakich Żydzi żądają od naszego kraju, to nieoficjalnie mówi się o 65 miliardach dolarów, co mogłoby doprowadzić doprzejęcia większości polskiego majątku przez społeczność żydowską. „Środowisko dysponujące takim majątkiem miałoby dominującą pozycję ekonomiczną, aco zatym idzie również dominującą pozycję społeczną i polityczną” – stwierdził w jednym ze swoich artykułów Stanisław Michalkiewicz, który kategorycznie sprzeciwia się żądaniom amerykańskich polityków, a nawet nawołuje Polonię do ich bojkotu podczas wyborów. Coraz częstsze żądania wysuwane w stosunki do Polski i dotyczące restytucji żydowskiego mienia mogą sugerować, że umowa indemnizacyjna z 1960 roku nie jest znana amerykańskim oraz żydowskim politykom. Jednak z niektórych wypowiedzi wynika, że chyba nie dokońca tak jest. Może o tym świadczyć zdanie, jakie padło z ust izraelskiego prezydenta Reuwena Riwlina w związku z jego wizytą w Warszawie na otwarciu Muzeum Historii Żydów Polskich. „Jeśli chodzi o zwrot mienia żydowskiego, również ten temat będzie obecny podczas naszych rozmów. Wiem rzecz jasna, jakie jest polskie stanowisko w tej sprawie, jak również znam obietnice iumowy, jakie zostały udzielone i zawarte” – powiedział Riwlin. Niestety nie wiemy konkretnie, ojakich obietnicach i umowach mówił prezydent Izraela. W cytowanych słowach zapowiadających dyskusję nie pada też żadne sformułowanie dotyczące umowy indemnizacyjnej zawartej w 1960 roku pomiędzy władzami amerykańskimi i rządem ówczesnego PRL-u, ale można się domyślać, że być może właśnie o tych uzgodnieniach wspominał Reuwen Riwlin. WUEM
Konduktorzy sprzedawali na boku bilety n Zamiast dziurkować, chowali bilety do kieszeni, a potem je odsprzedawali
zaufanym podróżnym. O to podejrzewani są czterej konduktorzy NJTransit, którzy zostali w tym tygodniu aresztowani. Według oskarżenia, pakiety nie przedziurkowanych biletów odsprzedawali podróżnym, z którymi zdążyli się dobrze zapoznać na swoich regularnych trasach. I którym ufali... Za 40 biletów brali od 100 do 200 dolarów, czyli około jednej trzeciej ich wartości. Często na jednej transakcji zarabiali ponad 1000 dol. Na ich korzyść działał fakt, iż jednorazowe bilety NJTransit nie mają daty ważności. Oskarżeni konduktorzy to wieloletni pracownicy NJTransit. Ten z najkrótszym stażem pracował dla
tej agencji 12 lat, ten z najdłuższym – 44 i w maju przeszedł na emeryturę. Nie wiadomo czy współpracowali, czy działali każdy na własną rękę. Nie są pierwszymi pracownikami NJTran sit, któ rzy pró bo wa li w ten spo sób do ro bić so bie na bo ku. W 2013 r. po dob ne oskar że nie usłyszał konduktor, który próbo wał sprze dać nie ska so wa ne bi le ty sprze daw cy w jed nym z kio sków na manhattańskiej Penn Station. AS, (R)
Bulwar życia zamiast drogi śmierci FOTO: DOT
KRNĄBRNI POLACY NIE CHCĄ…
Projekt zmian, które mają zwiększyć bezpieczeństwo na Queens Boulevard
Na „bulwarze śmierci” tylko w ciągu czterech lat – od 2009 do 2013 mentu Queens Boulevard, zwanego „bulwarem śmierci”. Od 2009 roku – zginęło 185 osób. Pierwsza faza przebudowy Queens do 2013 roku zginęło tam 185 osób. Boulevard zakończy się w paździerBurmistrz Bill de Blasio wspólnie niku i obejmie odcinek drogi pomięBudowa ścieżek rowerowych, nowych chodników i wysepek dla pieszych, z przedstawicielami Wydziału Trans- dzy Roosevelt Avenue i 73 Street. We dodatkowa sygnalizacja świetlna oraz portu i lokalnymi politykami zapew- wspomnianym wcześniej okresie, przebudowa skrzyżowań – to głów- nili, że zrobią wszystko, by tzw. bul- na tym liczącym 1,3 mili fragmenne zmiany, które w najbliższym cza- war śmierci zamienić w „bulwar ży- cie „bulwaru śmierci” zginęło 6 sie zamierza wprowadzić nowojorski cia”. Władze miejskie przeznaczą osób, 36 odniosło bardzo poważne Wydział Transportu na jednej z naj- na ten cel 100 mln dolarów. „Straci- obrażenia, a 591 zostało rannych. Koniebezpieczniejszych dróg wWielkim liśmy tutaj zbyt wielu dobrych ludzi, lejnymi etapami transformacji Quktórych mogliśmy ocalić – podkre- eens Boulevard będą odcinki od 73 Jabłku – Queens Boulevard. Ta długo oczekiwana przez miesz- ślił nowojorski gospodarz. – W koń- Street do Eliot Avenue oraz od Eliot kańców Queensu decyzja władz cu podjęliśmy działania mające Avenue do Jamaica Avenue. Realimiejskich została w czwartek ogło- na celu ochronę życia na Queens Bo- zacja tych etapów rozpocznie się szona na konferencji prasowej na Wo- ulevard, działania, które powinny być na początku przyszłego roku. zainicjowane już dawno temu”. odside. WUEM, (R)
n 100 mln dolarów przeznaczą władze miasta na przebudowę frag-
Część naukowców nie ma wątpliwości:
Telefony komórkowe powodują raka
n Jak przekonują naukowcy, częste używanie telefonu komórkowego może doprowadzić do wystąpienia nowotworu
mózgu. Grupa naukowców z Ukrainy opublikowała właśnie wyniki specjalnych badań, które mają być kolejnym dowodem na gigantyczną szkodliwość promieniowania elektromagnetycznego dla człowieka. „Nasze wielomiesięczne badania dokładnie pokazują, że częste używanie przede wszystkim telefonu komórkowego może mieć tragiczne skutki dla zdrowia z wystąpieniem śmiertelnego nowotworu mózgu włącznie. Ja nie mam już wątpliwości, że tego typu sprzęt jest wielkim zagrożeniem” – mówi na łamach Electromagnetic Biology and Medicine jeden z autorów badań dr Igor Yakymenko. To już kolejne badania naukowe, które potwierdzają związek między korzystaniem z telefonu komórkowego arakiem mózgu. Pierwsze badania ztej dziedziny przeprowadzone kilka lat temu, wykazały, że u tych, którzy często korzystali z telefonu komórkoweREKLAMA
go przed ukończeniem 20. roku życia, ryzyko wystąpienia raka mózgu przed 30. rokiem życia było nawet pięciokrotnie większe niż u tych, którzy korzystali z niego bardzo rzadko. W 2011 r. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem zaklasyfikowała telefony komórkowe do kategorii B czynników kancerogennych. Oznacza to, że na podstawie dostępnych badań stwierdza się, iż mogą one powodować raka. W tej samej kategorii znajdują się także: spaliny z silnika diesla, niektóre pestycydy i część metali ciężkich. Panel ekspertów stwierdził, że istnieją dowody, iż regularne korzystanie z telefonii komórkowej powoduje wzrost zachorowań na dwa ro-
dzaje nowotworów: złośliwego nowotworu mózgu – glejaka i nerwiaka nerwu słuchowego. Tymczasem przynajmniej na razie Światowa Organizacja Zdrowia przekonuje, że nie ma się czego obawiać, bo – jak tłumaczą jej przedstawiciele – żadne badania nie potwierdzają „z całą pewnością” związku między występowaniem np. nowotworów mózgu a używaniem telefonów komórkowych. „Zaleca się jednak rozważne korzystanie ze wszystkich sprzętów emitujących fale radiowe, bo skutki ich działania można będzie ocenić dopiero po upływie wielu lat użytkowania” – można przeczytać w komunikacie. AA, (R)
Polska
W SKRÓCIE PAMIĘCI POWSTAŃCÓW [WARSZAWA] W piątek – w przed-
dzień 71. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego – mieszkańcy stolicy modlili się za poległych powstańców. O 18.00 na placu Krasińskich przed Katedrą Polową biskup polowy Józef Guzdek odprawił za nich mszę. Po modlitwie odbył się uroczysty Apel Poległych. „Na nieco ponad rok przed wybuchem powstania życie w okupowanej stolicy było pełne lęku i przerażenia – mówił biskup Guzdek. – Warszawiacy nie chcieli umierać, ale żyć godnie. Jednak ich karki zostały zgięte tak nisko, że musieli podjąć próbę wyprostowania się, nawet płacąc najwyższą cenę” – dodał.
Kogo zabraknie w nowym parlamencie?
rystów na Jaworzynie Krynickiej. W lipcu na szczyt wjechało koleją gondolową ponad 50 tysięcy osób. Zwiedzający doceniają przede wszystkim piękne widoki – można stamtąd nie tylko podziwiać Beskidy, ale też Tatry. Szczyt Jaworzyny Krynickiej ma wysokość 1114 metrów i jest najwyższym wzniesieniem w części wschodniej Beskidu Sądeckiego. Całe pasmo pokrywa sieć znakowych szlaków turystycznych. Na samej Jaworzynie zbiega się aż pięć szlaków. Jest też przygotowana dla zainteresowanych specjalna, 4,5-kilometrowa ścieżka edukacyjno-przyrodnicza.
WIĘZIENIE DLA PEDOFILA
[GOSTYNIN] 5 i pół roku więzienia dla Mariusza Trynkiewicza. Po 4 miesiącach procesu wyrok zapadł w Sądzie Rejonowym w Gostyninie. Postawiono mu trzy zarzuty: wprowadzenie do obiegu treści pornograficznych z udziałem nieletnich, posiadania pornografii – tzw. morfingu, czyli przyklejania twarzy dzieci do zdjęć osób dorosłych w akcie seksualnym, oraz posiadania nielegalnego oprogramowania. Chodzi o okres, kiedy odbywał wyrok w Strzelcach Opolskich w latach 2006-14. Oskarżony tłumaczył przed sądem, że posiadał ponad 1300 zdjęć i materiałów pornograficznych, bo w tym czasie lubił na to patrzeć.
Stronę redaguje: Przemysław Cebula
Osoby, które wystartują z list wyborczych komitetu Pawła Kukiza, wciąż są wielką niewiadomą
FOTO: EPA/MACIEJ KULCZYNSKI
[JAWORZYNA KRYNICKA] Tłumy tu-
że Paweł Soloch, szef Instytutu Sobieskiego, ma być nowym szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, mianowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę.
trwa układanie list wyborczych. Są już pierwsze niespodzianki. Z list PO wystartuje do Senatu Roman Giertych, a do Sejmu syn Włodzimierza Cimoszewicza. Wszystkie oczy zwrócone są jednak na Pawła Kukiza, którego ruch może stać się trzecią siłą polityczną w Sejmie.
[GDAŃSK] Na Cmentarzu Garnizono-
TŁUMY NA JAWORZYNIE
n Z nieoficjalnych informacji, do których dotarła „Gazeta Wyborcza”, wynika,
n Do wyborów parlamentarnych niecałe trzy miesiące. W partiach
KONIEC POSZUKIWAŃ wym w Gdańsku odnaleziono szczątki 40 osób. Instytut Pamięci Narodowej zakończył tam poszukiwania ciał ofiar komunizmu. Proboszcz kościoła Świętej Brygidy w Gdańsku, ksiądz Ludwik Kowalski, odmówił w tym miejscu krótką modlitwę. Odnaleziono szczątki tych, którzy zostali straceni lub zmarli w drugiej połowie lat 40. w areszcie przy ulicy Kurkowej. Wśród nich są szczątki porucznika Marynarki Wojennej Adama Dedio. Szczątki znaleziono na głębokości pół metra, ułożone w skrzyni twarzą do ziemi i pochowane w mundurze marynarskim.
Soloch zastąpi Kozieja?
Trwa układanie list
Wybory do parlamentu w Polsce odbędą się 25 października. Choć w większości partii układanie list wyborczych jeszcze trwa, to jest już kilka niespodzianek. W nowym Sejmie nie zobaczymy niektórych starych politycznych twarzy. W zbliżających wyborach nie zamierza kandydować m.in. Radosław Sikorski, Jan Vincent Rostowski, Zbigniew Girzyński, Ryszard Kalisz, a także Włodzimierz Cimoszewicz. Na listach zobaczymy jednak syna tego ostatniego. Tomasz Cimoszewicz, będzie kandydował do Sejmu z listy Platformy Obywatelskiej. Wystartuje z ostatniego miejsca listy na Podlasiu. Syn byłego premiera i marszałka Sejmu powiedział, że ostatnie miejsce to duże wyzwanie. Dodał, że ma wiele do zaoferowania jako były, wieloletni emigrant. Mam wiedzę na temat kilku milionów osób, które przebywają za granicą – powiedział Cimoszewicz. „Wszyscy chcemy ich ściągać z powrotem do kraju, do inwestycji”. Kandydat wyraził przekonanie, że pomysły, z którymi wystąpi w najbliższych miesiącach, zaciekawią wyborców. Tomasz Cimoszewicz odniósł się też do porad swego ojca, który w jednej z telewizji informacyjnych sugerował, by nie startował w wyborach parlamentarnych. Powiedział, że każdy wyborca, który wysłucha go w trakcie kampanii, będzie musiał odnaleźć go na liście, a więc będzie to świadomy wybór. Tomasz Cimoszewicz dodał, że także jego ojciec będzie miał okazję przyjrzeć się temu, co oferuje wyborcom, a więc dziennikarze będą mogli go spytać, czy nie zmienił zdania. Na listach PO ma znaleźć się także Roman Giertych. Opozycyjny PiS nie kryje tym faktem swojego zdziwienia. Beata Szydło przypomniała,
że ten polityk kiedyś ostro krytykował Platformę Obywatelską. Kandydatka na premiera z PiS przy okazji poinformowała, że partia normalnie pracuje nad układaniem list wyborczych. Beata Szydło nie chciała ujawnić, kiedy jej partia ogłosi nazwiska osób, które się na nich znajdą. Mówiła w piątek, że jak przyjdzie czas – listy zostaną ujawnione. Swoje listy układa również Grzegorz Napieralski, były szef SLD, a dziś reprezentujący lewicową partię Biało-Czerwoni. W radiowej Trójce mówi, że udało się znaleźć samorządowców i lokalnych aktywistów, którzy „mają szansę wejść do Sejmu”. Grzegorz Napieralski zapewnia, że jego partii nikt nie składał oferty wejścia do koalicji Zjednoczonej Lewicy, a Biało-Czerwoni to projekt na długi okres. Grzegorz Napieralski dodaje, że do jego partii w ciągu miesiąca zapisało się ponad 1300 osób. Ma ona swoich pełnomocników we wszystkich okręgach wyborczych. Polityk dodaje, że program partii będzie stopniowo rozwijany i podawany do publicznej wiadomości. Opinia publiczna oraz media czekają jednak na listę Pawła Kukiza, którego ruch ma szansę stać się trzecią siłą polityczną w nowym Sejmie. Kukiz kilka dni temu ogłosił na stronie Ruchu „nabór” na listy wyborcze KWW Kukiz’15. Zgłoszenie na listy do Sejmu RP może wysłać każdy. Chętni mają czas do 5 sierpnia. Aby znaleźć się na listach, należy wypełnić ankietę. Zawiera ona informacje personalne i pytania dotyczące poglądów na kluczowe problemy społeczne. Formularz może zostać wypełniony tylko raz przez każdego obywatela polskiego, posiadającego bierne prawo wyborcze. n
Soloch jest szefem Instytutu Sobieskiego i ekspertem w obszarze administracji publicznej. W latach 20052007 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, od 2005 był też szefem Obro ny Cy wil nej Kra ju, a w 2008 roku został doradcą szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Soloch ma być następcą obecnego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisława Kozieja,
który kończy wkrótce swoje urzędowanie. Niepotwierdzoną jeszcze informację pochwalił w serwisie Twitter polityk PO Paweł Zalewski, który napisał: „Jeśli rzeczywiście Paweł Soloch zostanie szefem BBN_PL, to będzie doskonały wybór!”. Oficjalnie Andrzej Duda ma zaprezentować zespół współpracowników 7 sierpnia, dzień po zaprzysiężeniu. n
FOTO: SOBIESKI.ORG.PL
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
4
Obecnie Paweł Soloch jest szefem Instytutu Sobieskiego
Chińczycy zawiną do Polski n Chińskie okręty po raz pierwszy w historii zawiną w tym roku do polskich
portów. Poinformował o tym wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Będzie to pierwsza tego typu oficjalna wizyta chińskiej marynarki. Ostatnie lata to bardzo intensywne kontakty między resortami obrony Polski i Chin. Wicepremier Tomasz Siemoniak rozmawiał w Pekinie o rozwoju tej współpracy. Jednym z jej realnych wymiarów są szkolenia oficerów polskich w Chinach oraz chińskich – w Polsce. W tym roku do Polski po raz pierwszy mają też zawinąć chińskie okręty. „Ja widzę w tym przyjazny gest, podkreślający znaczenie współpracy na morzu. Także dla NATO Chiny są
partnerem, jeśli chodzi o operacje antypirackie w pobliżu Afryki i na Oceanie Indyjskim” – powiedział Polskiemu Radiu wicepremier Siemoniak. W 2012 roku po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat oficjalną wizytę w Polsce złożył szef chińskiego MON. W ubiegłym roku zainaugurowano zaś strategiczny dialog polityczno – obronny obu państw. Tomasz Siemoniak rozmawiał też z przedstawicielami chińskiego MON o sytuacji na Ukrainie. n
REKLAMA SPECJALISTA CHORÓB PRZYZĘBIA I IMPLANTÓW ZĘBOWYCH
PARADONTOLOG URSZULA KOROL, D.D.S. BOARD CERTIFIED, (DIPLOMATE OF AMERICAN BOARD OF PERIODONTOLOGY)
• ZAPOBIEGANIE I LECZENIE PARADONTOZY
(KIESZONKI DZIĄSŁOWE, KRWAWIENIE DZIĄSŁOWE, RUCHOMOŚĆ ZĘBÓW)
• IMPLANTY ZĘBOWE • REGENERACJA - ODBUDOWA KOŚCI WOKÓŁ ZĘBÓW • WSZCZEPY KOSTNE - ODBUDOWA WYROSTKA ZĘBODOŁOWEGO
• CHIRURGIA PLASTYCZNA DZIĄSEŁ
- PRZESZCZEPY DZIĄSEŁ WOKÓŁ OBNAŻONYCH SZYJEK ZĘBOWYCH - KOREKTA PRZEROSTU DZIĄSEŁ • STABILIZACJA RUCHOMYCH ZĘBÓW • SZCZEGÓŁOWE BADANIE GŁOWY I SZYI W CELU WYKRYCIA RAKA JAMY USTNEJ I PATOLOGII STAWU SKRONIOWO-ŻUCHWOWEGO
DR. KOROL JEST JEDYNĄ POLSKĄ SPECJALISTĄ-PARADONTOLOGIEM, ABSOLWENTKA NEW YORK UNIVERSITY, DEPARTAMENT PARADONTOLOGII I IMPLANT DENTISTRY W CELU UMÓWIENIA SIĘ NA WIZYTĘ PROSZĘ DZWONIĆ POD NR:
212.888.2008
57 W. 57 Street, SUITE 805, NYC, NY 10019 (Między 5 i 6 Ave.)
MÓWIMY PO POLSKU
TELEFONY CZYNNE CAŁĄ DOBĘ
WYPADKI
! WSZYSTKIE RODZAJE WYPADKÓW ! WYPADKI NA BUDOWIE ! WORKERS’ COMPENSATION ! BŁĘDY MEDYCZNE
AMERYKAŃSKI ADWOKAT MÓWIĄCY PO POLSKU W POLSKICH DZIELNICACH
GREENPOINT
144 Nassau Ave., Brooklyn, NY 11222
RIDGEWOOD
65-18 Fresh Pond Rd., NY 11385 blisko Gates Avenue
blisko stacji metra G
tel.
718.383-0100
tel.
Jeżeli zostałeś poszkodowany w jakimkolwiek wypadku niezwłocznie skontaktuj się z jednym z naszych biur! udzielimy Ci bezpłatnie informacji o przysługujących Ci prawach. Odnosząc obrażenia na skutek wypadku w pracy, pamiętaj że przysługuje Ci Workers Compensation a także w wielu przypadkach powództwo o dodatkowy proces prawny, bez względu na Twój status imigracyjny.
Adam J. Stein, Esq.
347.881-9064
BOROUGH PARK
5606 13th Ave., Brooklyn, NY 11219 blisko stacji metra D i banku P&SFCU
tel.
718.871-0310
Oto przykładowe werdykty*:
$6,250,000 - Odszkodowanie dla robotnika, który spadł z drabiny uderzając się w głowę w trakcie prac budowlanych przy zakładaniu belek podłogowych. Rezultatem wypadku było porażenie kończyn. *** $3,125,000 - Odszkodowanie dla czterdziestotrzyletniej kierowniczki sprzątaczek. W trakcie inspekcji pokoju hotelowego powódka pośliznęła się na pozostałościach gipsowych i przewróciła się na metalowe schody. *** $2,600,000 - Wygrana dla czterdziestodwuletniego mężczyzny, który pracował na wysokościach przy budowie. Poszkodowany spadł z niezapezpieczonego rusztowania i uszkodził lędźwia.
•
*Współpracujemy z renomowaną firmą prawniczą na Manhattanie, której adwokaci procesowi na bieżąco negocjują milionowe odszkodowania.
Wioletta Kosiorek, Esq.
nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
BEZPŁATNA KONSULTACJA
5
Świat
W SKRÓCIE PRZECHWYCONE SAMOLOTY
[WIELKA BRYTANIA] Brytyjskie my-
śliwce przechwyciły nad Bałtykiem 10 rosyjskich samolotów. Samoloty Royal Air Force uczestniczą w misji Baltic Air Policing. Do zdarzenia doszło tydzień temu – w piątek 24 lipca. Myśliwce Typhoon poderwano po tym, jak systemy NATO wykryły kilka grup samolotów w międzynarodowej przestrzeni powietrznej blisko państw bałtyckich. Royal Air Force zidentyfikowała 4 myśliwce Su-34, 4 maszyny MiG31 i 2 transportowe Antonowy An-26. Po namierzeniu rosyjskie samoloty były eskortowane. Do podobnych sytuacji dochodziło już wielokrotnie.
Amerykanie inwigilowali Japończyków
Zdrada kraju w Niemczech n To pierwszy taki przypadek w Niemczech od ponad 50 lat. Niemiecka pro-
kuratura wszczęła postępowanie przeciwko dwóm dziennikarzom, podejrzewając ich o zdradę kraju. Sprawa wywołuje za Odrą niemałe kontrowersje.
n Według WikiLeaks, Agencja Bezpieczeństwa Narodowego pod-
słuchiwała wysokich rangą przedstawicieli rządu w Tokio, między innymi premiera Shinzo Abe. NSA inwigilowała też wielkie japońskie koncerny, takie jak na przykład Mitsubishi.
[SYRIA] Samoloty międzynarodowej
BANKRUTUJĄCE PARTIE [HISZPANIA] Hiszpańskie partie po-
lityczne bankrutują. Jak poinformował Trybunał Obrachunkowy – organ kontrolujący stan finansów ugrupowań – za bankruta można uznać pięć partii. Są wśród nich parlamentarne: Zjednoczona Lewica i nacjonaliści katalońscy – formacja, która rządzi regionem i chce doprowadzić do uniezależnienia się Katalonii od Hiszpanii. Hiszpańskie ugrupowania dostają rocznie z budżetu państwa 213 milionów euro. Na ich konta wpływają też pieniądze ze składek członkowskich – każdego roku ponad 40 milionów euro. Dodatkowym źródłem dochodów były dotacje firm i osób prywatnych.
SAMOBÓJCZY ZAMACH [NIGERIA] Zamach w Nigerii. Zginęło co najmniej pięć osób. Kobieta dokonała samobójczego ataku na zatłoczonym targowisku w mieście Maiduguri, będącym stolicą północno – wschodniej Nigerii. Prawdopodobnie zamach zorganizowała organizacja Boko Haram. Maiduguri jest uważane za główną siedzibę jej bojowników. W mieście tym są też oni wyjątkowo aktywni. Od początku roku zorganizowali tam co najmniej kilka zamachów. Boko Haram to ekstremistyczna zmilitaryzowana organizacja dążąca do wprowadzenia w całej Nigerii prawa szariatu. Od 2009 roku w wyniku zamachów zginęło ponad trzynaście tysięcy osób.
Stronę redaguje: Przemysław Cebula Redaktor wydania: Aleksandra Słabisz
kuratury skrytykował Niemiecki Związek Dziennikarzy (DJV) twierdząc, że śledczy próbują uciszyć krytyczne media i ograniczać wolność prasy. Także wielu polityków stanęło w obronie portalu. Sami dziennikarze zapowiedzieli, że będą kontynuować swoją pracę. Ich zdaniem, rząd próbuje ukryć prawdę o powiązaniach niemieckich i amerykańskich służb specjalnych. PC (IAR)
Rosja przewiduje lokalne wojny
KOLEJNE NALOTY
n Rosja przewiduje wybuch lokalnych konfliktów w pobliżu swoich granic. In-
formuje o tym w swoim internetowym wydaniu „Rossijskaja Gazieta”, powołując się na źródła w Ministerstwie Obrony. FOTO: EPA/ALEX WONG
koalicji przeprowadziły 41 nalotów przeciwko siłom Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii. Ataki koncentrowały się w rejonie syryjskiego miasta Deir ez-Zor. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka twierdzi, że w trakcie nalotów zniszczono dwa ważne dla Państwa Islamskiego mosty przy granicy z Irakiem. Celami nalotów były też jednostki dżihadystów i ich pozycje, pojazdy, uzbrojenie, ośrodki dowodzenia, a także posterunki, centra szkoleniowe i logistyczne. Złożona z 62 państw koalicja, kierowana przez Stany Zjednoczone, od prawie roku atakuje z powietrza cele ISIS.
Chodzi o dziennikarzy znanego portalu internetowego Netzpolitik. Na początku roku opublikowali oni fragmenty tajnych dokumentów niemieckiego kontrwywiadu na temat metod inwigilacji ekstremistów. W odpowiedzi prokuratura generalna wytoczyła najcięższe działa. Rozpoczęto śledztwo dotyczące zdrady kraju. To pierwsza taka sprawa w Niemczech od połowy lat 60. Decyzję pro-
Amerykanie mieli podsłuchiwać m.in. premiera Japonii Shinzo Abe (z prawej)
„Raporty pokazują jak głęboko USA szpiegowała japoński rząd, a także świadczą o gruntownej wiedzy na temat wewnętrznych japońskich dyskusji o handlu, polityce klimatycznej, energetyce atomowej czy relacjach japońsko – amerykańskich” – napisano na stronie WikiLeaks. Amerykanie podsłuchiwali Japończyków co najmniej od 2006 roku. Na celowniku Stanów Zjednoczonych znalazła się centrala telefoniczna w siedzibie rządu w Tokio oraz linia w gabinecie szefa kancelarii premiera Yoshihide Suga. To połączenie było nazywane „rządową linią VIP”. Amerykanie przechwytywali również rozmowy urzędników banku centralnego, w tym szefa tej instytucji Haruhiko Kurody. Podsłuchy nie omi nę ły ja poń skich mi ni sterstw – finansów, gospodarki i handlu oraz przedstawicieli firm Mitsubishi i Mitsui. REKLAMA
Publikacja WikiLeaks zawiera także raporty NSA z inwigilowania Japończyków. Cztery tego typu dokumenty miały klauzulę „ściśle tajne”. Jeden z raportów został również autoryzowany w celu przekazania go do wy wia dow czych part ne rów USA – Australii, Kanady, Wielkiej Brytanii oraz Nowej Zelandii. Dane zebrane przez Amerykanów dotyczyły głównie japońskiej strategii w sprawie zmian klimatu. Przechwycono również treść poufnego spotkania w oficjalnej rezydencji premiera Shinzo Abe. Na razie Tokio nie zareagowało na publikację WikiLeaks. Publikacja grupy Juliana Assange’a następuje w trakcie negocjacji transpacyficznej umowy o wolnym handlu. Ma ona zostać podpisana przez dwanaście krajów z regionu Azji i Pacyfiku, w tym między innymi Japonię i Stany Zjednoczone. PC (IAR, R)
Informator rządowego dziennika odrzucił możliwość wybuchu – jak to ujął – dużej wojny. Taka Rosji nie grozi – zapewnił w rozmowie z „Rossijskoj Gazietoj”. Nie wykluczył jednak lokalnych konfliktów w pobliżu granic Federacji, w które będzie wciągany jego kraj. „Już mamy prognozy, wiemy o tym, wiemy nawet, gdzie i kiedy to nastąpi” – cytuje anonimowego przedstawiciela resortu obrony rosyjski dziennik. Jednocze-
śnie informator przekonuje, że rosyjscy analitycy wojskowi znają już liczbę i rodzaj sił, które zostaną zaangażowane w takim konflikcie, i ustalili, jakimi siłami odpowie Rosja. Nie podał jednak, o jakie konkretnie miejsca chodzi. „Rossijskaja Gazieta” twierdzi, że potencjalne konflikty zostaną wpisane w plany obronne przygotowywane na lata 2016-2020. PC (IAR)
Potwierdzone znalezisko n Znaleziony na francuskiej wyspie Reunion fragment skrzydła samolotu po-
chodzi z boeinga 777. Taką informację potwierdził agencji AFP przedstawiciel malezyjskich władz. Na razie jednak wciąż jednoznacznie nie stwierdzono, że fragment skrzydła to pierwsza odnaleziona część samolotu malezyjskich linii lotniczych, który zaginął 17 miesięcy temu. Niemniej jednak latający w barwach Malaysia Airlines boeing 777 to jedyna tego typu maszyna, którą uznaje się za zaginioną. Mimo że fragment jej skrzydła odnaleziono tysiące kilometrów od miejsca poszukiwań samolotu, mógł on tam zostać przeniesiony przez prądy morskie. Eksperci mają teraz opracować prawdopodobną trasę, jaką fragment pokonał w ciągu kilkunastu miesięcy.
Na plaży niedaleko miejsca odkrycia szczątków skrzydła odnaleziono również zniszczoną walizkę. Jak podaje NYpost.com, odnalazł ją członek ekipy sprzątającej. „Fragment walizki był tu już wczoraj, ale nikt nie zwrócił na niego uwagi” – powiedział Johnny Begue, znalazca fragmentów, w rozmowie z „Le Parisien”. Poszukiwania malezyjskiego boeinga są prowadzone na obszarze 120 000 kilometrów kwadratowych na południowy zachód od wybrzeży Australii. To największa tego typu operacja na świecie. PC (IAR), (R)
FOTO: EPA/RAYMOND WAE
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
6
Znalezione skrzydło należało do samolotu Boeing 777
nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
7
Gospodarka
8
408,7
TYSIĄCA – tyle miejsc pracy utworzono w Polsce dzięki funduszom z Unii Europejskiej nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
Wysokie bezrobocie w UE n Bezrobocie w Unii Europejskiej i eurolandzie utrzymuje się na niezmienionym, wysokim poziomie od miesiąca. W porównaniu z poprzednimi latami jednak nieznacznie spadło. Urząd statystyczny Eurostat poinformował, że w czerwcu stopa bezrobocia w strefie euro wyniosła 11,1 procent, a w Unii Europejskiej – 9,6 procent. We wspólnocie ponad 23 miliony osób pozostają bez pracy, a w eurolandzie – prawie 18 milionów. Dane te są niepokojące, choć Komisja Europejska podkreśla, że nastąpiła poprawa – odnotowano najniższe bezrobocie w strefie euro od 2012 roku, a w Unii – od 2011. „Reformy, inwestycje pobudzające wzrost i trzymanie w ryzach finansów publicznych, czyli odpowiedzialna polityka unijnych krajów pomoże w poprawie sytuacji” – podkreśla rzeczniczka Komisji Europejskiej Natasha Bertaud. Według czerwcowych danych, najwyższe bezrobocie było w Hiszpanii, gdzie ponad 22 procent osób nie mogło znaleźć zatrudnienia. Grecja nie przysłała danych. Te ostatnie, z kwietnia, mówiły, że bez pracy by-
ło ponad 25 procent osób. Najlepsza sytuacja w czerwcu była w Niemczech – tam pracy nie miało niecałe 5 procent obywateli. Według danych Eurostatu, w Polsce bezrobocie nieznacznie spadło – w czerwcu bez pracy było 7,7 procent rodaków. Te dane różnią się od tych, które podaje Główny Urząd Statystyczny, bo inna jest metodologia liczenia. Według GUS-u, bezrobocie w Polsce w czerwcu wyniosło 10,3 procent. Ekonomiści wskazują jednocześnie, że w europejskiej gospodarce widać poprawę. „Dobre dane o PKB z niektórych krajów europejskich uzupełnił dobry odczyt indeksu koniunktury Komisji Europejskiej – Economic Sentiment Indicator. Indeks dla strefy euro
wzrósł w lipcu do 104 pkt, ze 103,5 pkt w czerwcu, co jest najwyższym odczytem w tej fazie cyklu koniunktury (poziom 100 oznacza długookresową średnią). Oczekiwania rynku kształtowały się na poziomie 103,2 pkt, ponieważ prognostycy oczekiwali prawdopodobnie negatywnych efektów kryzysu greckiego i turbulencji finansowych w Chinach. Żaden z tych efektów nie miał miejsca. Co ciekawe, w przypadku Polski indeks spadł do 97,6 z 98,3 pkt, do najniższego poziomu od września zeszłego roku. Dopóki jednak inne in dek sy ko niunk tu ry wska zu ją na dynamiczną ekspansję gospodarki, nie wyciągałbym z tego odczytu głębszych wniosków. Wzrost indeksu koniunktury w strefie eu-
ro to kolejny sygnał, że na razie turbulencje wokół Grecji czy Chin nie od ci ska ją wy raź ne go pięt na na nastrojach wśród firm i kon-
sumentów” – napisał w komentarzu Ignacy Morawski, główny ekonomista BIZ Banku. JMS, (IAR)
Unia wspiera producentów owoców i warzyw Polacy kupują największy port w Chorwacji
Przed wprowadzeniem embarga czołowym odbiorcą owoców była włamoc Unii Europejskiej w związku z rosyjskim embargiem. Między innymi na pol- śnie Federacja Rosyjska. ski wniosek, Bruksela zgodziła się, aby część żywności odpłatnie wycofać z rynPolska otrzymała także atrakcyjny limit na wycofanie z rynku pomidoku i przeznaczać na cele charytatywne. rów, marchwi, papryki i ogórków. Zdaniem ministra Sawickiego, ta Z unijnej puli 103 tysięcy ton, jed„W wy pra co wa nych li mi tach uwzględniono znaczącą rolę Polski decyzja poprawi sytuację rodzimych na trzecia przysługiwać będzie naszym jako czołowego producenta ja- producentów poprzez podniesienie producentom. Udział Rosji w eksporbłek – podkreśla szef resortu rolnic- cen skupu oraz zbycie części nadwy- cie polskich warzyw wynosił twa, Marek Sawicki. – Z przeznaczo- żek, w zamian za rekompensatę. Po- przed embargiem około 25 procent. Program unijnego wsparcia dla nych na wycofanie 500 tysięcy ton lityk PSL uważa, że to sprawiedlitych owoców dla wszystkich krajów wy podział. Polska jest bowiem czo- producentów owoców i warzyw UE, polskim sadownikom będzie łowym producentem i eksporterem funkcjonuje od ubiegłego roku. Doprzysługiwać niemal 60 procent z tej jabłek w Unii Europejskiej. Roczne tychczas w jego ramach wypłacozbiory wynoszą około 3,5 miliona ton. no 184 miliony złotych. JMS, (IAR) liczby”. n W tym roku producenci owoców i warzyw również będą mogli liczyć na po-
WALUTY
31 lipca 2015
Sprzedał firmę i rozdał pieniądze pracownikom n Turecki biznesmen sprzedał swoją firmę i zyskiem postanowił podzielić się
ze swoimi pracownikami. Rozdał im 27 milionów dolarów, a więc średnio każdy dostał po 237 tysięcy.
WALUTY
NBP: kurs średni: dolar 3,7433 euro 4,1472 KANTORY: DOLAR EURO
Gdańsk, ul. Heweliusza 1a Kraków, ul. Wielopole 3 ul. Sienkiewicza 4 , Krosno Łódź, ul. Kościuszki 22 Poznań, ul. Głogowska 21 Szczecin, ul. Kr. Jadwigi 12 Warszawa, Intraco Warszawa, Marymont Warszawa, PKO BP Wrocław Zgorzelec,
kupno sprz. kupno sprz. 3,73 3,83 4,09 4,19 3,77 3,81 4,13 4,17 3,71 3,81 4,07 4,17 3,72 3,84 4,09 4,21 3,77 3,80 4,13 4,16 3,75 3,82 4,12 4,17 3,77 3,79 4,14 4,16 3,77 3,79 4,14 4,16 3,67 3,90 4,02 4,27 3,77 3,80 4,13 4,16 3,68 3,81 4,06 4,17
n Stron´ redaguje: Janusz M. Szlechta
Nevzat Aydin to prezes i współzałożyciel firmy Yemeksepeti, zajmującej się realizacją zamówień jedzenia przez internet. Biznesmen w maju sprzedał z zyskiem swoją spółkę niemiec kiej fir mie De li ve ry He ro za kwotę 589 mln dolarów i postanowił się podzielić ze swoimi pracownikami. „Jeśli to był sukces, to osiągnęliśmy go wszyscy razem” – powiedział Aydin tureckiej gazecie „Hurriet”. Wyjaśnił, że pracownicy też powinni skorzystać na sprzedaży firmy i zasłużyli na to, aby dostać dodatkowy bonus. „Sukces Yemekse pe ti nie po ja wił się z dnia na dzień. Wierzę w pracę zespołową i to, że sukces znacznie bardziej cieszy i jest chwalebny, kiedy dzieli się go z resztą zespołu” – powiedział biznesmen w rozmowie
z CNN Money. Turecki przedsiębiorca podzielił 27 mln dolarów pomiędzy 114 pracowników. Każdy z nich dostał średnio około 237 tys. dolarów, czy li oko ło 150 mie sięcz nych pensji. Wysokość premii była jednak zależna od liczby przepracowanych lat, wkładu, jaki pracownik wniósł w rozwój firmy i potencjału, jaki ma na przyszłość. Jak piszą zagraniczne media, kiedy pracownicy dowiedzieli się o niespodziewanej premii, niektórzy płakali ze szczęścia. Yemeksepeti to pierwsza i największa platforma zamawiania jedzenia online w Turcji. Chwali się tym, że dostarcza zamówienia pod drzwi klienta w ciągu 30-45 minut od momentu ich złożenia. JMS, (ŹRÓDŁO: BUSINESS INSIDER)
n Spółka OT Logistics kupiła, w ramach oferty publicznej, 2,81 miliona akcji
nowej emisji spółki Luka Rijeka d.d. – operatora największego portu w Chorwacji. Koszt transakcji sięgnął równowartości około 61 milionów złotych. „W wyniku nabycia akcji Luka Rijeka, po dokonaniu wpisu do rejestru sądowego, emitent będzie posiadał 20,81 proc. w podwyższonym kapitale zakładowym Luka Rijeka oraz będzie miał prawo do 2.805.232 głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Luka Rijeka. Spółka nie posiadała wcześniej żadnych akcji Luka Rijeka. Spółki zależne emitenta nie posiadają akcji Luka Rijeka” – czytamy w informacji OT Logistics. Kupno akcji zostało sfinansowane w 71 procentach środkami własnymi spółki oraz w 29 procentach finansowaniem zewnętrznym. Akcje spółki notowane są na Giełdzie Papierów Wartościowych w Zagrzebiu. Podstawowym przedmiotem działalności są usługi portowe. Zdolności przeładunkowe portu to ponad 8 milionów ton. Luka Rijeka posiada również 49 procent udziału w terminalu kontenerowym. OT Logistics podkreśla, że potencjał portu w 2014 r. był wykorzystany poniżej 25 procent, a Luka Rijeka odnotowała przychody ze sprzedaży na poziomie około 93,2 miliona złotych. „W ocenie spółki, nabycie akcji Luka Rijeka jest kolejnym krokiem
w rozwoju grupy OT Logistics i budowie międzynarodowej grupy transportowo-logistycznej swoim zasięgiem obejmującej główne korytarze transportowe (m.in. korytarz Bałtyk-Adriatyk). Port w Rijece może stanowić element łączący Adriatyk z portami morskimi nad południowym Bałtykiem, z których dwa istotne należą do grupy OT Logistics: OT Port Świnoujście oraz OT Port Gdynia. Nabycie akcji może pozwolić na uzyskanie udziału rynkowego w południowej części Europy Środkowo-Wschodniej, korzystnie położonej dla sektora transportowego oraz możliwość rozszerzania działalności grupy na okoliczne kraje” – czytamy w informacji OT Logistics. OT Logistics podaje, że nie wyklucza ewentualnego dalszego zwiększania zaangażowania w Luka Rijeka oraz zamierza prowadzić rozmowy na temat potencjalnej współpracy z Luka Rijeka, zarówno na poziomie inwestycyjnym, jak i operacyjnym. Spółka OT Logistics to największa spółka w branży transportu śródlądowego w Polsce. Zadebiutowała na głównym rynku GPW w lipJMS, (IAR) cu 2013 roku.
DZIAŁ OGŁOSZEŃ Tel.: (212) 594-2266 ext. 303 NAPISZ DO NAS: displays@dziennik.com
nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
9
10
Opinie
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
Samochody za mało awaryjne n TOMASZ WOJCIECHOWSKI
Published by Outwater Media Group
OUTWATER MEDIA GROUP, PUBLISHER Edward K. Nowakowski: President Leszek (Nick) Sadowski: Executive Vice President Bart Sadowski: Vice President EDITORS / REPORTERS Jolanta Wysocka: Managing Editor Tomasz Deptu∏a: Senior Editor Aleksandra S∏abisz: Senior Editor Jolanta Wysocka: Przeglàd Polski Wojciech Maślanka, Janusz M. Szlechta, Anna Arciszewska CORRESPONDENTS Wojciech Zi´bowicz: New Jersey Regina Gorzkowska-Rossi: Philadelphia, PA, El˝bieta Pop∏awska: Long Island, NY Marek Michalski: Washington D.C. Michael Speidel: Boston, MA Anna Navas: Florida Eliza Sarnacka-Mahoney: Chicago, IL. Paweł Łepkowski: Poland Przemek Cebula: Poland Andrzej Âwidlicki: London ADVERTISING & MARKETING Tel.: (212) 594-2266, Fax: (212) 594-2383 Roland Boguszewski (Advertising Manager) – ext. 302 Aniela Chmielewska (Classified) – ext. 303 displays@dziennik.com classified@dziennik.com PRODUCTION Stanis∏aw Psyk, Adrian Szefke PROOFREADING Jerzy Gieruszczak
FOTO: ARCHIWUM
SUBSCRIPTION & DISTRIBUTION
udało się odpowiednio „postarzyć” tego auta... Powracając do raportu IHS Automotive, zawiera on również interesujące prognozy. Przeciętny wiek samochodu w USA będzie nadal wzrastać. W 2016 roku ma to być o miesiąc więcej niż obecnie (11,7), choć całe zjawisko powinno tracić na impecie, bo poziom 11 lat i 8 miesięcy jako średni ci jeszcze starszej daty z lat powojennych (tak do 6 wiek amerykańskiego samochodu zostanie osiądekady stulecia) odpowiedzą z niesmakiem: gnięty dopiero w 2018 lub 2019 roku... Interesujące dane instytutu obejmują również „Może wreszcie kończy się era tandety, działającej w rękach klientów tylko do końca okresu gwa- okres, przez jaki nabywca pojazdu w Stanach nierancji albo niedługo po nim. Problem dotyczył nie przerwanie z niego korzysta. Aktualnie ten średtylko motoryzacji, ale także artykułów gospodar- ni czas wynosi 6 lat i 6 miesięcy (w odniesieniu stwa domowego, narzędzi czy sprzętu kompute- do nowych aut) oraz 5 lat (dla używanych). „To się idealnie zgadza, bo trzy ostatnie samorowego. Dochodziło do takich paradoksów, że u jednego sąsiada świetnie działał robot kuchen- chody wymieniałem prawie dokładnie co 6 ny wyprodukowany w 1969 roku, podczas gdy lat – stwierdza właściciel kilkuosobowego serwiu drugiego podobne urządzenie kupione w 1990 su sprzątania domów w Wallington (New Jerroku nadawało się na śmietnik już po trzech la- sey). – Szczęśliwie nigdy nie musiałem kupować nowego z powodu jakiejś awarii, tach użytkowania”. lecz robiłem to z zapobiegliwoPotwierdzenia badań specjaliści, zanim jeszcze trzeba by było stów nie trzeba szukać w innych, w pojazd inwestować większe pieporównawczych analizach. WyAmerykanie jeżdżą coraz niądze. Nie wiem, być może kiestarczy spojrzeć przez okno na ulicę. Kto z nas nie ma znajomego, starszymi samochodami i pewnie dyś znów zaczną produkować cujeżdżącego starym dobrym mode- częściowo wynika to ze znanej da, które będą wytrzymywały lem buicka lub chevroleta nawet reguły, że jeśli coś się sprawdza, po kilkanaście lat. Na razie tak nie jest”. od 30 lat? Akto nie zna kogoś z truto nie nie ma sensu tego Warte zaznaczenia jest porówdem uruchamiającego swojego kilkuletniego hyundaia bądź suzuki? zmieniać – komentują analitycy. nanie danych amerykańskich z polskimi. Zwłaszcza dla osób, Producentów i dilerów tych ostatktóre twierdzą, że „Ameryka nich marek z góry przepraszam schodzi na psy” i nad Wisłą już za uogólnienie – naprawdę nie zależy mi na utrwalania stereotypów, lecz dyspo- żyje się znacznie lepiej niż w USA. O ile w Stanuję konkretnymi adresami, nazwiskami i nume- nach średni wiek jeżdżącego po ulicach samochorami seryjnymi pojazdów na terenie Nowego Jor- du to wielokrotnie wymieniane 11 lat i 6 miesięku i New Jersey. Sam jeżdżę tanim, chociaż dość cy, w Polsce wynosi on ponad 15 lat. I to wcale nowym samochodem skonstruowanym na Dale- nie dlatego, że rodacy w starym kraju mają szczękim Wschodzie i nie mam z nim większych pro- ście do egzemplarzy, które nie zostały „postarzoblemów. Być może producentom mojej mazdy nie ne”. n
Jakieś kiepsko przygotowane do zawodu pokolenie menedżerów wyrosło nam w ostatnich latach. Koncerny motoryzacyjne najwyraźniej zapominają o żelaznej zasadzie produkcji, obowiązującej od kilkudziesięciu lat, a określanej – nieco kulawo – jako „postarzanie wyrobów”. Bo tak naprawdę nie chodzi o psucie ich czy handel wyeksploatowanymi, lecz wytwarzanie w taki sposób, by nie służyły zbyt długo.
Jaki sens z punktu widzenia sprytnego menedżera ma sprzedaż samochodu, którym użytkownik będzie jeździł przez kilkanaście lat bez większych problemów i nie nabierze ochoty na kupno nowego? Przecież to czysta strata. Wystarczy proste matematyczne działanie, polegające na pomnożeniu ceny jednego auta przez liczbę możliwych do sprzedania egzemplarzy. Obecnie średni wiek samochodu w USA wynosi 11 lat i 6 miesięcy. Jest rekordowo wysoki – wynika z najnowszego opracowania specjalistów z IHS Automotive. Dla porównania, w roku 2008 roku ten przeciętny wiek auta wynosił 10 lat, aby już w 2013 roku sięgnąć 11,4 roku. „Amerykanie jeżdżą więc coraz starszymi samochodami i pewnie częściowo wynika to ze znanej reguły, że jeśli coś się sprawdza, to nie nie ma sensu tego zmieniać” – komentują analitycy. Zwracają uwagę, że wcale nie chodzi o pojazdy niszczejące w garażach czy zarejestrowane, lecz w ogóle nieużywane. Statystyka obejmuje bowiem w pełni sprawne samochody poruszające się po drogach. Co najciekawsze, w raporcie pada bardzo ważne stwierdzenie dotyczące przyczyn zjawiska. Otóż bodaj pierwszy raz nie chodzi wyłącznie o spadek dochodów i, co za tym idzie, mniejsze możliwości potencjalnych nabywców aut. „Dane odzwierciedlają również znacznie wyższą jakość współczesnych pojazdów” – jednoznacznie stwierdzają we wnioskach badacze z IHS Automotive. I to właśnie jest ten „skandal” – z punktu widzenia producentów starej daty, na co jednak producen-
Czesława Szymański BOOK KEEPING Dorota Tylutki (Accounting)
Publikowane materiały nadesłane nie zawsze odpowiadają poglądom Redakcji. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Przedruk bez zezwolenia wzbroniony. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść płatnych ogłoszeń. Published materials from outside sources do not always reflect the opinion of the newspaper. Unsolicited material will not be returned to the sender. Reprints without consent are forbidden. We are not responsible for opinions expressed in paid advertisements.
Nowy Dziennik USPS: 399-260 ISSN: 1064-8402 Published daily except Sundays and Holidays by Outwater Media Group, LLC Main Office Editorial, Advertising, and Business Offices 70 Outwater Lane, Garfield, NJ 07026 Business hours: 9 am – 5 pm Tel.: (212) 594-2266, Fax: (212) 594-2383 Greenpoint Office Polish Home Service 176 Java St. pokój # 5, Brooklyn NY 11222 Tel. (718) 389-6117, fax (718) 389-8134 E-mail Editorial: listy@dziennik.com Subscription & Distribution: Tel. (212) 594-2266 ext. 202 E-mail: prenumerata@dziennik.com www.dziennik.com Copyright 2012, Outwater Media Group, LLC Periodicals postage paid at Newark, NJ and Additional Offices. POSTMASTER: Send address changes to: “Nowy Dziennik” 70 Outwater Lane, Suite 402 Garfield, NJ 07026
nd POLISH DAILY
facebook.com/nowydziennik twitter.com/nowydziennik youtube.com/nowydziennik
Archiwum Nowego Dziennika:
issuu.com/dziennik
Dr Bronisław Lemaitre Pełna opieka dentystyczna
Nowoczesna Stomatologia Ogólno-Rodzinna
Dr. Mark Polanski
• leczenie kanałowe • wypełnienia • bonding • chirurgia • korony • mostki • protezy • implanty • laminaty porcelanowe • wybielanie zębów Większość ubezpieczeń akceptowana
896 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 tel: (718) BORO PARK GABINET CZYNN Y: poniedzia∏ek od 2:00-7:00 wiecz. Êroda od 2:00-7:00 wiecz. piàtek od 2:00-7:00 wiecz. sobota od 10:00-3:00 ppo∏.
389-6354
Pomoc w nagłych przypadkach
POLSKI GABINET LEKARSKI
RIDGEWOOD
Jerzy Wawerski, MD Specjalista chorób wewn´trznych
57-02 11th Ave., BROOKLYN, NY 11219
Tel: 718.435.5830
GABINET CZYNN Y: wtorek od 5:00-8:00 wiecz. czwartek od 5:00-8:00 wiecz. piàtek od 9:00 rano-12:00 sobota od 5:00-8:00 wiecz.
66-57 Forest Ave. RIDGEWOOD, NY 11385
Tel: 718.381.3766
Kosmetyka i protetyka Leczenie kanałowe Laminaty, korony i mostki Białe wypełnienia Czyszczenie i wybielanie Zdjęcia metodą komputerową Akceptujemy większość planów ubezpieczeniowych jako całościowe lub częściowe płatności
pierwsza konsultacja
BEZPŁATNA
Wi´kszoÊç ubezpieczeƒ honorowana (n.p. Aetna, Medicare, 1199)
Creative Dental DDS, P.C.
63-58 Wetherole Street Rego Park, NY 11374
Tel. 718.459.4700 Dojazd metrem V i R (do stacji 63 Drive) lub autobusem Q38 i Q60 Blisko centrum handlowego: Sears, Marshall
THE CENTER FOR ADVANCED SPIRITUAL HEALING
ROMAN SVARCZEWSKI Jedyny uzdrowiciel, który usuwa wszelkie dolegliwoÊci skórne nie pozostawiajàc blizny
Usuwa nietradycyjnymi metodami znamiona, brodawki, kurzajki i cysty z ka˝dej cz´Êci cia∏a, które po seansie stopniowo usychajà i bezboleÊnie odpadajà. Pomaga w ka˝dym problemie skórnym. Usuwa te˝ hemoroidy, plamy na skórze, piegi, wrzody, liszaje, grzybic´.
DERMATOLOG
P . E . L E BO VI T S , M. D. , P . C . Juliana B.Williams, RPA-C S P E C J AL I S T A CH O R Ó B S K Ó R N Y CH I W E N E R YC Z N YC H OPERACJE SKÓRY LASEREM • ZABIEGI KOSMETYCZNE Medicare i większość innych ubezpieczeń akceptowane.
200 W. 58 Street (róg 7 Ave.) MANHATTAN tel.
158 Noble st. (róg Manhattan Ave.) GREENPOINT
212.757.7010 (mówimy po polsku)
laserowe usuwanie włosów, botox, wypełnianie zmarszczek, glycolic acid peels. Metro Manhattan: A, AA, D, B, CC i 1 do 59 St. (Columbus Circle) lub N, R do 57 St.
Dogodne godziny przyjęć, również rano, wieczorem i w soboty.
POLSKOJĘZYCZNY LEKARZ DENTYSTA
DR IZABELA DODO 69-40 Yellowstone Blvd. FOREST HILLS Dojazd metrem E, F, G, R do przystanku 71 Continental Ave.
(718) 896-3082
Większość Wizyty proszę umawiać telefonicznie ubezpieczeń Kontakt e-mailowy: izabela.dental@verizon.net honorowana WSZECHSTRONNA OPIEKA DENTYSTYCZNA • PIERWSZY PRZEGLĄD BEZPŁATNY
Aby umówiç si´ na spotkanie prosz´ dzwoniç:
Tel:
718.332.1190 • 718.743.3343 (9 rano - 7 wiecz.)
206 Corbin Place (róg Brighton Beach) BROOKLYN, NY 11235
nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
11
POLSKI DENTYSTA
Felieton Janka
12
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
Igrzyska dla ludu Jan Latus
Amerykański Komitet Olimpijski oświadczył właśnie, że Stany Zjednoczone wycofują kandydaturę Bostonu (który wcześniej wygrał krajową rywalizację z Chicago, Los Angeles i Waszyngtonem). Powodem była generalna niechęć mieszkańców miasta do budowania kolejnych stadionów i innych obiektów, które niekoniecznie będą potem używane. Za olimpiadą było mniej niż 50 procent bostończyków. Niewykluczone, że zgłosi się teraz Los Angeles – miasto, które już dwa razy gościło igrzyska, a burmistrz jest do idei pozytywnie nastawiony. Nikt już nie chce igrzysk! Wyda- Makieta obiektów olimpijskich w Bostonie je się to nieprawdopodobne, gdyż pamiętamy z przeszłości wielkie kam- igrzyska, jak kraj jest bogaty, jak kingiem krajów, ich systemu szkolepanie krajów chcących być ich go- sprawnie funkcjonuje, jak wspaniałe nia sportowców, poziomu życia, pospodarzami. Używano nacisków po- obiekty potrafi postawić. Trenowano zycji politycznej. Choć nie ma już li tycz nych, pła co no ła pów - zastępy młodych, wielojęzycznych dwóch bloków politycznych na świeki – wszystko po to, żeby Moskwa, mieszkańców, żeby zajmowali się go- cie, Amerykanie na przykład nadal Helsinki albo Ateny mogły mieć swo- śćmi. Potiomkinowska wioska mia- przywiązują ogromną wagę do tego, czy zdobyli najwięcej ze wszystkich ła funkcjonować bez zarzutu. je igrzyska dla ludu. Skoro olimpiady miały wymowę złotych medali. Dowiedzie to przeWbrew opiniom idealistów o piękpolityczną, z powodów cież tego, że Ameryka jest number one. nie idei olimpijskiej jedOlimpiady kosztują coraz więcej: letpolitycznych je bojkotonoczącej narody świata, igrzyska zawsze były Nie tylko olimpiady nie wano. Większość zachod- nia w Pekinie 40 mld dolarów, a zinich państw nie wysłała mowa (!) w Soczi – rekordowe 51 miimprezą polityczną. Hiobchodzą dziś ludzi. swoich reprezentantów liardów (wiele trafiło do kieszeni olitlerowskie Niemcy chciały pokazać światu Wiele innych imprez traci do Moskwy, skoro Zwią- garchów). Obiekty stoją teraz puste swoją potęgę, a przy oka- na znaczeniu. Choćby zek Radziecki właśnie za- i niewykorzystane, zwłaszcza w Sojął Afganistan. Związek czi. Wszystkie bez wyjątku w historii zji udowodnić innym wystawy światowe. zemścił się za to okrutnie kosztowały więcej niż zaplanowano i sobie wyższość niemieckiej rasy i jej krze- Kiedyś były oblegane, (i przymusił do tego kra- (średnio o 79 procent). Zawsze też bypy fizycznej (murzyński a państwa wysilały się, je satelickie, w tym Pol- ły poślizgi, opóźnienia, histeria z końskę), bojkotując kolejne czeniem obiektów na ostatnią chwilę. sprinter Owens zepsuł im aby w pawilonach Jednak coraz mniej ludzi obchoigrzyska – w Los Angeles. zabawę). Japonia chciapokazać to, co mają Same olimpiady też by- dzą igrzyska, zwłaszcza te zimowe. ła pokazać światu w 1964 ły coraz mniej idealistycz- Do organizacji tych w 2020 roku zgłoroku, że jest już światonajlepsze. ne. Rosnącą wagę przy- siły się... dwa miasta: Pekin i Ałmawym mocarstwem, wiązywano do klasyfika- ty (w Kazachstanie). Dowodzi to takw awangardzie postępu technicznego. Podobne cele przyświe- cji medalowej państw. Raptem to, co że tego, że dziś olimpiady są środcały Chinom, gdy zrobiły olimpiadę było dość głupim podsumowaniem in- kiem propagandy państw niedemow 2008 roku w Pekinie. Przede dywidualnych osiągnięć herosów kratycznych. Totalitaryzm idzie w pawszystkim chciano pokazać przez bieżni, basenu i ringu, stawało się ran- rze z opętańczą propagandą, pozwa-
FOTO: ARCHIWUM
Nie będzie letniej olimpiady w 2024 roku w Bostonie. No i bardzo dobrze.
la też łatwiej realizować wielkie projekty, skoro bezkarnie można ludzi eks mi to wać, bu rzyć za byt ko we obiekty, angażować do pracy wojsko. Nie tylko olimpiady nie obchodzą dziś ludzi. Wiele innych imprez traci na znaczeniu. Choćby wystawy światowe. Kiedyś były oblegane, a państwa wysilały się, aby w pawilonach pokazać to, co mają najlepsze. Pamiętamy sławne Atomium z wystawy światowej w Brukseli, jeszcze sławniejszą Wieżę Eiffla z Paryża, dziwne konstrukcje w parku na Queensie w Nowym Jorku. Ostatnio jeszcze Chiny chciały się popisać przez światem w Szanghaju. Tracą na znaczeniu imprezy wymagające osobistego uczestnictwa. Skoro można wszystko obejrzeć i kupić online, po co chodzić do sklepów. Po co też chodzić na różne wystawy sprzętu i targi, skoro nie pokazują tam żadnych nowości? Opisywałem nieraz na tych łamach targi elektroniczne w Nowym Jorku. Nadal na nie chodzę, ale chyba tylko dlatego, że dają świetne żarcie i alkohol za darmo. Po-
kazywane produkty mogę sobie przecież obejrzeć w sklepie fotograficznym lub z elektroniką. Umierają powoli targi książkowe i płytowe. Mniej niż kiedyś uczęszcza się na nowojorskie targi sztuki. Ale to nie wszystko – przestały być popularne festiwale muzyczne, w rodzaju tego w Sopocie. Ludzie nie chcą już siedzieć kołkiem w amfiteatrze i słuchać piosenkarza po piosenkarzu. Co będzie nas interesowało zamiast igrzysk? Tak nie kraczmy – ludzie nadal będą kupowali bilety na mecze. Może olimpiada to już za dużo, może nie da się zmusić ludzi do oglądania nie tylko piłki nożnej i zapasów, ale i kajakarstwa, i zapasów kobiet. Inne zawody są jednak popularne: czołowe turnieje tenisowe, wyścigi Formuły I, mecze Ligi Mistrzów, rozgrywki koszykarzy NBA. Nie umniejsza ich popularności fakt, że są świetnie pokazywane przez telewizję. Tak więc olimpiady umierają na naszych oczach, ale wielce popularne stały się inne medialne przedsięwzięcia. Trzeba przecież, zamiast chleba, dać ludowi igrzyska. n
REKLAMA
AIR TOUCH DENTAL BROTHERS, PC Gwarantujemy wysokà jakoÊç us∏ug dla ca∏ej Rodziny • Leczenie kana∏owe • Koronki i mostki • Implanty • Bia∏e plomby • Wyjmowane ca∏kowicie albo cz´Êciowe protezy • Usuwanie z´bów • Leczenie paradontozy
100 % STERYLIZACJA
1 godzina w gabinecie wybielania z´bów
ORTODONTA
Prostowanie z´bów przez wyjmowany aparat
Pi´kny uÊmiech po 2 wizytach • Bez borowania • Bez zastrzyków • Bez bólu Najskuteczniejsza metoda leczenia na: krzywe, ukruszone, zabarwione i odbarwione z´by oraz odst´p mi´dzy z´bami
OTWARTE W NIEDZIEL¢
203 Nassau Ave., Greenpoint B’klyn NY 11222 (pom. Humbold St. & Russel St.) (718) 383-1270
Teren nieogrodzony
13 nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
Przez języki do zdrowia!
REKLAMA
Wspo mnia ni scep ty cy, któ rych, zwłaszcza w USA, wciąż niestety jest wielu, zarzucają badaniom nad dwujęzycznością, że przeprowadza się je na imigrantach, a wyniki próbuje się rozciągać na całą populację. Słowem, że to nowe warunki bytowo-środowiskowe dla rodzin imigrantów mobilizują ich do wysiłku i nauki, której w przeciwnym razie by się nie podjęli, i dlatego dwujęzyczne dzieci są bystrzej sze, a do ro śli za cho wu ją sprawniejszy intelekt. Dr Bialystok wyjaśniła mi przy okazji naszej ostatniej rozmowy, że jej badania powtórzono już w wielu krajach, w tym, co szczególnie istotne, w Indiach. Nikt z przebadanej grupy hinduskich poliglotów nie był imigrantem, spora część była za to analfabetami. Wyniki otrzymano jednak identyczne: późniejsze o prawie pięć lat pojawienie się w tej grupie pierwszych objawów Alzheimera. Upierając się przy dwujęzyczności, wierząc w nią, propagując ją, podarowałam moim dzieciom i tym, których zainspirowałam naszym przykładem, ciekawsze, bogatsze życie, a także zdrowie. Społeczność polonijna w USA, zwłaszcza w Nowym Jorku pod egidą Fundacji Dobra Polska Szkoła, coraz bardziej mobilizuje się, by promo wać i wspie rać dwu ję zycz ność. 10 października w kilku polskich szkołach na Wschodnim Wybrzeżu oraz w szkole w Denver, z którą jestem związana, będziemy obchodzić pierwszy Polonijny Dzień kompleksowe problemy? – pytają sytetu York w Kanadzie, potwier- Dwujęzyczności. Mam nadzieję, że mnie niekiedy, bo właśnie coś prze- dziły, że dwujęzyczność, prócz z biegiem czasu na stałe wejdzie on czytali i chcą się upewnić, że jako wspomnianych wszystkich innych do kalendarza imprez we wszystkich matka dwujęzycznego potomstwa, korzyści dla funkcji kognitywnych środowiskach polonijnych dookoła zdaję sobie sprawę, do czego mo- czło wie ka, chro ni nas tak że globu. Kto wie, czy nie zainspiruje dzieci są zdolne. przed starczą demencją. To przełom. jemy do podobnej działalności inChwile naprawdę wielkiego oso- To informacja, która ma wymiar me- ne narody? Ludzie wokół nas bubistego tryumfu przeżyłam niedaw- dyczny, polityczny i ekonomiczny. dzą się do świadomości o korzyno. Otóż ostatnie badania świato- To tego informacja, której nie uda ściach płynących z dwujęzyczności, wej sławy eksperta od dwujęzycz- się sceptykom dwujęzyczności ła- a my jesteśmy na tej niwie lideraności, dr Ellen Bialystok z Uniwer- two podważyć ani zdementować. mi świata. n FOTO: ARCHIWUM
Nie ugięłam się pod presją anglojęzycznych nauczycieli, którzy na początku edukacji w podstawówce radzili mi „z dobrego serca”, bym poczekała z pisaniem i czytaniem Eliza Sarnackapo polsku, zanim dzieci nie przyswoją sobie tych umiejętności po angiel-Mahoney sku. Puszczałam mimo uszu, i wcaBywają w życiu dziennikarza le nie było to łatwe, uwagi najbliżchwile, że czuje, iż włada świa- szych, którzy byli przekonani, że takie intensywne „udwujęzycznianie” tem. Dlatego, że coś wiedział dzieci skończy się kłopotami w szkoi przepowiedział. Dlatego, że le, wśród rówieśników, a co gorw znoju i trudzie rył i kopał, sza – „zrujnuje” dzieciom umysły. Tadopóki nie dociekł prawdy kie małe główki, mózg w nich jeden, i sedna sprawy. Dlatego, że jajak one sobie z tym wszystkim poko pierwszy może powiedzieć radzą? Dwujęzyczność nie niszczy, innym o czymś uniwersalnie lecz buduje i wzbogaca – odpowiaważnym dla wszystkich. dałam. Skąd wiesz? – pytali. Bo wiem, jak dwujęzyczność wzbogaciła mnie. Większość moich czytelników wie Bo tak podpowiada mi logika i znazapewne, że w wychowaniu córek po- jomości z innymi ludźmi dwujęzyczstawiłam na dwujęzyczność i – że we- nymi. To nie jest myślenie „mainstresprę się leksykalnym hiperboli- amowe”, ale któregoś dnia będzie, zozmem – byłam twarda jak kamień baczycie – nie ustępowałam. Mówii nie cofnęłam się przed niczym. Nie łam o tym i pisałam. Dzisiaj o korzyściach z dwujępozwoliłam córkom mówić do mnie ani do siebie po angielsku, choć wiem, zyczności większość z nas zapewjak było im nieraz trudno i niezręcz- ne już słyszała. Dwujęzyczne przednie, i jak czasem zgrzytały przez to szkola i szkoły są „all the rage” zębatki naszych relacji. Jeśli w ty- na scenie wychowawczej, a na moje pol sko ję zycz ne godniu brakowało czakonwersacje z dziećsu na lekcje polskiego, mi w miejscach pustraty obowiązkowo odrabiałyśmy w week- Ostatnie badania światowej blicznych coraz mniej ludzi patrzy podejrzendy, rezygnując niesławy eksperta kiedy z najciekaw- od dwujęzyczności, dr Ellen liwym zezem. Monolingialni krewni z moszych imprez i spotkań z dominującym an- Bialystok z Uniwersytetu York n o l i n g w i a l n y m i gielskim, w gronie an- w Kanadzie, potwierdziły, że dziećmi też już nic mi dzisiaj nie „radzą”, giel sko ję zycz nych dwujęzyczność, prócz raczej patrzą na naszą znajomych i przyjaciół. Nie zawsze, oczywi- wszystkich innych korzyści dla ro dzi nę z bły skiem – powiem to ście, ale bywało. Nie funkcji kognitywnych zliczę wieczorów, gdy, człowieka, chroni nas także wprost – zazdrości w oku. A słyszałaś, że zamiast pójść na zasłuprzed starczą demencją. dwujęzyczne dzieci żo ny od po czy nek, doświadczają więkwłączyć telewizor, sięszej ela stycz no ści gnąć po ciekawą lekturę, wracałam do dzieci, żeby jesz- umysłowej i posiadają wyższą świacze porozmawiać jeszcze po polsku, domość metajęzykową, dlatego łai obowiązkowo po polsku poczytać. twiej się uczą i lepiej rozwiązują
14
Głos z Polski
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
Wakacyjny trud Beata Wermińska
Coraz więcej rodziców nie może sobie pozwolić, aby opłacić kolonie, obóz czy jakąkolwiek inną formę płatnego wypoczynku podczas wakacji. Widać to w moim mieście. Dzieciaki plączą się bez sensu lub siedzą w domach. Dlaczego?! Twier- zebrały się przynajmniej trzy osoby, dzą wszystkie jak jeden mąż, że nie by grać w gumę. Dziś, jak patrzę ma co robić – n-u-d-y! Ale czy brak na ten trzepak i drążek na wysokopieniędzy to wytłumaczenie wszyst- ści 180 nad betonowymi płytami, kiego?! Najfajniejsze rzeczy są prze- gdzie wisieliśmy z głowami w dół i wykonywaliśmy różne ficież za darmo! Kurcze blade, co ja rokołki, bez trzymanki też, to biłam podczas wakacji?! Nikt nie czekał na to, skóra mi cierpnie. Ale wteNie oglądałam telewizji, dy mamy nie drżały ze straże rodzice chu, że się pozabijamy. bo był je den ka nał, a na nim nic ciekawego, zorganizują nam czas Wiedziały, że pasek uczy poza Dobranocką i krymi- i było super! Szkoda, zasad BHZ (Bezpieczeństwo i Higiena Zabawy) lena ła mi w czwar tek. że nie umieliśmy Z oczywistych przyczyn piej niż cokolwiek innego. tego nauczyć Jak ktoś zo stał „ran nie używałam komputera, ny” – bez względu na okotabletu, smartfona, czyli naszych dzieci… co?! Spałam do 9, gdyż liczności, czy to był nóż wbity w stopę podczas gry wówczas zaczynał się film w stylu „Wakacje za jeden uśmiech”, w kontynenty, czy podczas rajdów „Pan Samochodzik” czy „Czterej rowerowych, gry w piłkę na asfalpancerni i pies”. Nieważne, że co ro- cie czy jazdy na wrotkach, mama bez ku to samo! Po śniadaniu oczywiście sentymentów myła ranę wodą z mypodwórko i wiszenie na trzepaku aż dłem i odkażała fioletem albo zie-
FOTO: ARCHIWU M
Ja wiem, że trzeba się sporo namęczyć, żeby wypocząć, ale wygląda na to, że ponad połowa Polaków nie jest w stanie zapracować sobie na wypoczynek, tygodniowy, co tam – nawet weekendowy, dla swojej rodziny! Najczęstszą przyczyną rezygnacji z urlopu są oczywiście problemy finansowe.
lonką. Potem można było te koloro- wa na drodze, i uciekał przed wszystwe ślady nosić dumnie jak ordery. kim, co większe od niego. Nikt też Czasem całą bandą szliśmy do po- się nie utopił. Słowo daję, nie wiem, bliskiego lasu. Jedliśmy jagody i bo- jakim cudem? Popołudniami najczęrówki, próbowaliśmy grzybów, na któ- ściej graliśmy w piłkę – w dwa ognie re wcześniej mogły nasiusiać lisy, sar- lub w pana. Pamiętam, że kiedyś wyny czy zające. Nikt nie smarował się biliśmy okno sąsiadce z parteru. Wseniczym przeciwko komarom (bo ni- kundę wypadł z klatki schodowej jej by czym?) czy też kleszczom i w ogó- mąż z piłką w ręku. Mieliśmy wybór, le nie wiedział, że może grozić nam albo uciec bez piłki – jedynej na poborelioza. Mama nie bała się, że zje dwórku – albo stawić czoło problenas wilk, zarazimy się wścieklizną al- mowi. Zostaliśmy solidarnie, ale bo porwie nas pedofil – tego słowa „sprawiedliwie”, tylko winowajca, któteż prawie nikt nie znał. W wyjątko- ry kopnął w feralne okno, dostał taki wo upalne dni jechaliśmy rowerami łomot, że na samą myśl cierpnie mi nad rzekę. Oczywiście bez ka- skóra. Nikt się nie obraził na sąsiada sków – nawet nic takiego w sklepach o zastąpienie go w obowiązkach wynie było. Niektórzy na ramie lub ba- chowawczych, a niektórzy dostali „pogażniku z tyłu – wtedy trzeba było nie- prawkę” w domu, bo za szybę trzeba wygodnie trzymać nogi daleko było zapłacić… Nikt też nawet nie pood szprych w kołach. Nikt nie złamał myślał, żeby się skarżyć pedagogonogi, nie wpadł pod samochód, bo nikt wi czy broń Boże dzwonić po polinie wiedział, że może mieć jakieś pra- cję (wtedy MO), żeby zakablować ro-
REKLAMA
764 A Manhattan Ave., ( róg Meserole Ave.) Brooklyn, N.Y. 11222
dziców. Pasek był wtedy skuteczną pomocą dydaktyczną, a policja zajmowała się sprawami dorosłych. Jedliśmy z wielkim smakiem chleb ze śmietaną i cukrem lub ze smalcem, wyjadaliśmy brudnymi palcami powidło ze słoika, z zakręcanych szklanych butelek (z tą funkcją były tylko te po wódce) piliśmy herbatę lub sok, chociaż woda z sokiem z saturatora była najpyszniejsza… Gotowaliśmy sobie na podwórku obiady z deszczówki, piasku, trawy i podawaliśmy je liściach babkowych. Czasami próbowaliśmy to jeść. Żuliśmy wszyscy jedną gumę albo jedliśmy jednego cukierka czy niemyte owoce prosto z drzewa. Jakoś nie umarliśmy na biegunki i inne zarazy. Nikt nie czekał na to, że rodzice zorganizują nam czas i było super! Szkoda, że nie umieliśmy tego nauczyć naszych dzieci… n
Wywiad
15
NIGDY W ŻYCIU
NIE PLANOWAŁAM SWOJEJ KARIERY
FOTO: NOWY DZIENNIK
nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
Rozmowa z Małgorzatą Omilianowską, minister kultury i dziedzictwa narodowego
danie wspierać ich działanie. Przede wszystkim są to programy oparte Przyleciałam, aby odwiedzić insty- na zespołach archiwistów z Naczeltucje polonijne. Zaczęłam od Chica- nej Dyrekcji Archiwów Państwogo i od wizyty w kościołach pol- wych, którzy tu są przysyłani na poskich – św. Stanisława Kostki i św. byty dłuższe, pomagają w porządkoTrójcy, odwiedziłam także Muzeum waniu archiwów, w katalogowaniu Polskie w Chicago oraz w Konsula- zbiorów, a najcenniejsze wskazują cie Generalnym RP w Chicago spo- do konserwacji. Przysyłamy także natkałam się z ludźmi zajmującymi się szych konserwatorów, którzy się typromocją polskiej kultury. Następnie mi dziełami zajmują. W wyjątkowych udałam się do Detroit. Byłam gościem sytuacjach niektóre rzeczy na czas polskiej misji w Orchard Lake, gdzie konserwacji trafiają do Polski, a nazostałam oprowadzona po zasobach stępnie wracają na swoje miejsce. archiwalnych, zasobach sztuki, jakie W każdym razie realizujemy sporo tam zgromadzono. Miałam okazję projektów, które mają czynnie wspiespotkać ludzi, którzy w okolicach De- rać przechowywanie i zabezpieczatroit zajmują się aktywnie działalno- nie tych zbiorów, ale także udostępścią polonijną i promocją kultury, bo nianie ich naukowcom i osobom zato dla mnie jest najistotniejsze. A tu, interesowanym. Katalogi tych najcenw Nowym Jorku, oczywiście złoży- niejszych zbiorów są publikowane, łam wizytę w Fundacji Kościuszkow- aby były dostępne także w Polsce dla skiej, Instytucie Piłsudskiego, a tak- polskich naukowców bez konieczności samodzielnego poszukiwania obże w PIASA i SWAP. razów czy dokumentów. Oczywiście istotnym elementem jest digitalizaJak pani ocenia dziedzictwo, cja zasobów i dzieje się to z dużym które jest w rękach Polonii? Nie muszę chyba mówić, że Mi- wsparciem ministerstwa kultury. nisterstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest głęboko świadome teWiadomo, że wiele polonijnych go, i to już od wielu lat, co znaczą te instytucji i muzeów boryka się instytucje dla nas i jak cenne są dla z problemami finansowymi. nas ich zbiory i przechowywanie paCzęść z nich jest właścicielami mięci o polskich imigrantach, o Pobudynków, część je wynajmuje. lonii. Departament Dziedzictwa KulOstatnio był problem z siedzibą turowego w ministerstwie kultury Instytutu Piłsudskiego, który od lat pozostaje w ścisłym kontakmusiał się wynieść z Manhattanu. cie z szefami tych placówek. ProwaJednak przy pomocy dzimy programy, które mają za zaPolsko-Słowiańskiej Federalnej Jaki jest cel pani wizyty w Stanach Zjednoczonych?
Unii Kredytowej znalazł przystań na Greenpoincie. Przez jakiś czas trwała dyskusja i odczuwało się naciski z Polski, aby przenieść Instytut Piłsudskiego wraz ze wszystkimi zasobami do Polski. Co pani myśli o takich rozwiązaniach?
Nie jestem zwolenniczką takiego rozwiązania. Nauczyliśmy się z historii, że dywersyfikacja zbiorów jest konieczna. Przykre losy, jakie spotkały znakomite zasoby zgromadzone w końcu XIX i na początku XX w. w Rapperswilu, i to, co się stało, gdy wróciły do Polski po odzyskaniu niepodległości, w kilkanaście lat później, w czasie II wojny światowej, każe z pewną rezerwą podchodzić do pomysłu ściągania do Polski wszystkiego, co się znajduje na świecie zgromadzonego przez Polaków. Poza tym jestem przekonana, że dla Polaków jest bardzo istotne to, że w świecie, tam, gdzie żyją nasi rodacy, należy tworzyć miejsca skupienia Polonii. Wokół tego rodzaju instytucji, jak Instytut Piłsudskiego czy Muzeum Polskie w Chicago, wiele się wydarza i stanowią one magnes dla różnych pokoleń Polonii. Pozwalają społecznościom gromadzić się wokół tych instytucji. W związku z tym, gdybyśmy zaproponowali exodus tych zbiorów do Polski, to siłą rzeczy pozbawiliśmy polską imigrację owych stabilnych punktów. Wydaje mi się, że kulturotwórcza rola tych instytucji jest zbyt ważna, aby
je niszczyć poprzez odebranie ich zbiorów i przesłanie do Polski. Te instytucje są szczególne, skupiały się wokół bardzo ważnych momentów polskiej historii. Zgromadzone archiwa i dzieła są unikatowym elementem życia społecznego tutaj. Wtopione w kolekcje wielkich muzeów polskich i archiwów utraciłyby tę wyjątkową rolę. Stałyby się jednymi z wielu kolekcji obrazów, jednymi z wielu archiwaliów. Wspomniała pani o digitalizacji zbiorów. Instytucje same o to dbają, proszą o wsparcie ministerstwa z Polski. Czy resort kultury ma katalog wszystkich zbiorów? Czy jest plan internetowego wielkiego muzeum, gdzie można byłoby to wszystko w jednym miejscu odnaleźć?
Tak się niewątpliwie stanie. Jesteśmy w trakcie procesu digitalizacji i upowszechniania. Dotyczy to także zbiorów i kolekcji w Polsce. Ten projekt został zainicjowany jeszcze kilka lat temu, dzięki ogromnemu wsparciu ze środków unijnych, ale też przy zaangażowaniu środków rządu polskiego. W ramach wielkiego programu Kultura+, który się w tym roku kończy, udało się zdigitalizować wiele zasobów archiwalnych i bibliotecznych zarówno w Polsce, jak i za granicą. Ale proces trwa, bo mówimy o gigantycznych zasobach. Jednak możliwości są ograniczone nie
tylko ze względów finansowych, ale także ludzkich i technologicznych. W perspektywie następnych pięciu lat przeznaczymy na digitalizację ogromne środki finansowe pozyskane z Unii Europejskiej. Dojdziemy do punktu, w którym będzie można te wszystkie zasoby spiąć w jedno wielkie wirtualne muzeum czy archiwum, które stanie się bardzo dobrym narzędziem edukacji i pracy. Na pewno wszystkie zbiory poza granicami Polski będą tutaj szczególnie mocno uwzględnione. Według planu, do którego dotarłem, trzy miliardy dwieście czterdzieści pięć milionów złotych miało być pod pani kontrolą w roku 2015. Jaka suma z tych pieniędzy jest przyznawana na instytucje i działalność kulturalną poza granicami Polski? Czy jest jakaś kwota przeznaczona na Stany Zjednoczone?
To tak nie działa. Zgodnie z polskim prawem i polską ustawą o finansach publicznych minister kultury dysponujący środkami z budżetu państwa polskiego, czyli polskiego podatnika, nie może z tych środków bezpośrednio finansować podmiotowej działalności instytucji, które mają rejestr poza granicami Polski. W związku z tym z definicji nie możemy dofinansowywać na przykład etatów w tych instytucjach albo płacić rachunków za prąd czy czynsz. » STR. 16
16
Wywiad
» Natomiast możemy bardzo aktywnie działać w systemie dotacji celowych, czyli wspierania finansowo przez współpracę także z narodowymi instytucjami w kraju. Czyli właśnie na wspomnianą digitalizację jakiegoś zbioru, porządkowania jakiegoś zespołu, opublikowanie katalogu czy scyfryzowanie zestawu dokumentów. I tu mówienie o konkretnych kwotach jest o tyle trudne, że wiele z tych procesów zachodzi dynamicznie i także zależy od konkursów. Bo my te środki w części wydajemy w trybie konkursowym – po prostu 31 października ogłaszam konkurs, jeżeli się wygra, można dostać pieniądze. Przyznaję, że konkurencja jest duża i otrzymanie dotacji trochę też zależy od tego, czy projekt przekona komisję konkursową.
DOK. ZE STR. 15
Pani minister, czy jest miejsce na politykę w kulturze?
Do pewnego stopnia tak, kultura jest częścią konstrukcji politycznej w rządzeniu państwem. Polska polityka kulturalna jest przede wszystkim refleksem satysfakcji i docenienia przez Polaków korzyści płynących z tego, że jesteśmy demokratycznym, wolnym państwem. Oczekiwania społeczne są też takie, że ta demokracja i wolność będą też istotnym elementem sprawowania polityki kulturalnej w stosunku do instytucji i ludzi, wydarzeń, zasobów dziedzictwa. A więc uwzględniania potrzeb różnych grup społecznych. Młodsze pokolenie szuka czegoś innego, starsze czegoś innego. Jedni odnajdują się w jednym rodzaju wydarzeń kulturalnych, innym leży na sercu zupełnie co innego. Więc zadaniem i rolą polityka, który tę politykę kulturalną przez urząd ministra sprawuje, jest takie podejmowanie decyzji, aby nie ukrzywdzić żadnej z tych grup, nie odebrać szansy na realizację swoich oczekiwań i potrzeb. Oczywiście zawsze jakieś priorytety się zakłada. Na przykład dla nas bardzo ważnym priorytetem jest edukacja kulturalna, a więc skłonienie dzieci i młodzieży do jak najszerszego uczestnictwa w kulturze. Stworzenie narzędzi, które pozwolą nauczycielom włączyć ofertę kulturalną w swój plan nauczania, spowodować, aby dzieci się nauczyły chodzić do teatru, do kina, aby nauczyły się chodzić na wystawy, do muzeów, aby cieszyły się, bawiły tym, że nasi muzealnicy, edukatorzy muzealni potrafią robić atrakcyjne dla nich projekty. Bardzo ważnym drugim priorytetem dla nas jest sprawa zadbania o to, by podnieść poziom czytelnictwa w Polsce. I tu nie ma punktów, które precyzują, co ludzie mają czytać. My nie będziemy skłaniać ludzi do określonych lektur. Nam zależy na tym, żeby w ogóle czytali. Awięc stworzyliśmy ogromny projekt do 2020 roku – Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa – który ma na wszystkich frontach przekonywać Polaka do czytania, udostępniać mu książkę, poprzez wspieranie bibliotek, zakupów dla nich, modernizacji, żeby były przyjaźniejsze, nowocześniejsze, żeby łatwiej się było po nich poruszać, żeby łatwiej było można wypożyczyć książkę. Myślimy też o rozwiązaniach prawnych, które pozwolą polskim wydawcom i polskim księgarzom łatwiej funkcjonować na rynku ekono-
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
micznym i żeby książka nie była ta- nym, że zamożni ludzie, zaangażo- budżet Polskiego Instytutu Sztuki Filka droga, żeby była powszechnie do- wani w jakiś projekt, chętnie go wspie- mowej z ostatnich 10 lat i dotacji, któstępna. A więc tutaj chodzi przede rają darami finansowymi, w Polsce rych udzielał na poszczególne tytuwszystkim o pobudzanie ludzi do in- prawie nie istnieje. Po prostu jest in- ły, to szybko zdałby sobie pan sprateresowania się kulturą. Trzeci waż- na konstrukcja całego tego systemu wę, że środki finansowe, które zony nasz projekt, który wdrażamy i siłą rzeczy nie ma co liczyć specjal- stały przeznaczone na wspomniane od stycznia tego roku, to kultura do- nie na mecenasów. Oni się trafiają przez pana filmy w porównaniu ze stępna. Ma on na celu zniesienie ba- wśród zamożnych ludzi, ale to jest środkami finansowymi, które poszły rier dostępu do kultury dla tych, któ- kropla w morzu potrzeb. Wspomnę na „Miasto 44” o powstaniu warszawrzy te bariery odczuwają. Dotyczy ogromne gesty w ostatnich latach, ja- skim czy na „Hiszpankę” o powstato nie tylko niepełnosprawnych, ale kie wykonał na przykład Jan Kulczyk niu wielkopolskim i wiele innych filteż ludzi, którzy mają gorszą sytu- w stosunku do Muzeum Historii Ży- mów historycznych, są nieproporcjoację finansową. Włączyliśmy insty- dów Polskich. Czy na przykład nalnie małe w stosunku do wydattucje kultury do projektu Karta Du- ogromny gest Wojciecha Pawłowskie- ków. Polska produkuje dużo więcej żej Rodziny, żeby wielodzietne ro- go, który ofiarował środki potrzeb- filmów historycznych niż na przydziny mogły taniej wchodzić do mu- ne na modernizację galerii Faras kład Czechy, Węgry czy inne kraje zeów, do kin, do teatrów. Są także w Muzeum Narodowym w Warsza- Europy Środkowo-Wschodniej. Tyldziałania zmierzające do tego, żeby wie. Firmy angażują się na przykład ko jest jeden problem – polega on maksymalnie powiększyć ofertę kul- w wielkie spektakle operowe. Ale to na tym, że nie da się zakredytować turalną w sieci. Bo to jest – zwłasz- ciągle nie jest kwota, która rzeczy- arcydzieła. Łatwo jest podjąć decycza dla młodszego pokolenia – sza- wiście zwolniłaby z obowiązków pań- zję, że jest to ważny temat, w związlenie ważne. Żeby można za darmo stwo od wspierania teatrów i filhar- ku z tym damy dużo pieniędzy na doi legalnie mieć dostęp do polskich monii, w których trzeba zadbać o sta- bry film. Ale on później wcale nie filmów, polskich książek, nagrań kon- ły strumień pieniędzy pozwalających okazuje się taki dobry. Za ogromne certów, a więc – nie ograbiając twór- im się utrzymać. środki z budżetu został nakręcony ców i autorów z należfilm o powstaniu wielkonych im ho no ra polskim, czyli „Hiszpanriów – móc korzystać ka”, który ma niską ogląStaram się wykonywać zadania, z tego, co oni twodalność, ponieważ w opirzą. I wreszcie bardzo nii widzów się nie udał. które życie przede mną stawia, ważnym projektem, Natomiast bardzo mało nad którym bardzo pie nię dzy da li śmy najlepiej jak potrafię i jako minister kultury na mocno pracujemy, jest „Idę”, a „Ida” okazaprojekt, nazwijmy to, ła się arcydziełem filmopodejmuję decyzje i działam tak, z zakresu polityki hiwym i zrobiła nieprawstorycznej. Jego zadadopodobną karierę, aż jakbym miała być ministrem dożywotnio. niem jest pobudzenie po Oscara. Ale to nie wycie ka wo ści Po la ka. nika z polityki finansoNie dlatego, że wierzę, że tak będzie, Oczywiście zainterewa nia fil mów, tyl ko sowanie historią Polz pewnego losu, który poale dlatego, że tylko w ten sposób ski jest, my o tym dowoduje, że ambitne plaskonale wiemy. Polany nakręcenia wielkich można podejmować właściwe decyzje cy kochają historię. machin historycznych Natomiast chcemy im często palą na panewce. dla państwa. dać narzędzia, dzięki Tak też się stało z filmem któ rym mo gli by o bitwie warszawskiej Jew atrakcyjny i ciekawy sposób tę hirzego Hoffmana. Przecież to był niestorię poznawać. Stworzyliśmy Kazwykle kosztowny projekt, który miał Czy jest w Polsce teatr, galeria, non Miejsc Historycznych i chcemy, pokazać całemu światu, jak zwycięjakakolwiek instytucja kulturalaby najważniejsze miejsca historyczżyliśmy bolszewików, a film był niena, która ze sprzedaży biletów ne w Polsce były spięte we wspólny udany, i o nim zapomnieliśmy. Wieljest w stanie się utrzymać, bez program, żeby można było na przykość tematu nie jest gwarancją jakopomocy rządu? kład latem wybrać się w podróż W Polsce funkcjonuje wiele pry- ści filmu. Może to jest cecha jeszpo Polsce czy na wycieczkę szkol- watnych galerii sztuki, ale one w bar- cze niedojrzałej kinematografii, ja ną i uczyć się historii kraju poprzez dzo dużym stopniu opierają swój bi- mówię oczywiście o wolnym rynku, ten szlak. Myślę, że naszym proble- lans ekonomiczny także na sprzeda- o tych 25 latach. Przecież porównumem jest nie to, że mamy za małą ży tych dzieł. I wtedy są w stanie utrzy- jemy to ze Stanami Zjednoczonymi, ofertę. Tylko to, że mamy za słabą mać się na rynku. Dotyczy to także które mają ponad 100 lat doświadinformację o tej ofercie. Bardzo du- teatrów prywatnych. Mamy ich w Pol- czeń w kręceniu filmów. Ale ja jeżo zyskamy, jeżeli poinformujemy sce niewielką liczbę – albo nie ko- stem tutaj optymistką. Po pierwsze, Polaków i pokażemy, jak moż- rzystają one z pomocy państwa filmów historycznych kręci się w Polna z niej korzystać. w ogóle, albo zdarza im się otrzymać sce bardzo dużo, nawet powiedziajakąś dotację na pojedynczą, ambit- łabym, że większość. Po drugie, jest Czy nowoczesne muzea w Polsce niejszą premierę, którą chcą wysta- bardzo wiele udanych filmów pokamogą istnieć bez finansowego wić. Poza tym skomercjalizowany jest zujących naprawdę ważkie rzeczy, powołam się tu na film „Bogowie”. wsparcia rządu? cały rynek dystrybucji filmowej. Opowiada on o prof. Zbigniewie ReCzy kultura w ogóle może lidze, o jego wielkiej, samotnej walbyć samowystarczalna? No właśnie, skoro mówimy ce o wprowadzenie w Polsce nowej W Polsce, w naszym systemie ekoo filmie. Wśród nas, Polonii techniki medycznej, jaką była transnomiczno-prawnym, bez mecenatu amerykańskiej, często plantacja serca, który w ciężkich, kopaństwa takie instytucje nie mają możzauważamy, że brakuje w Polsce munistycznych warunkach potrafił liwości istnienia. Proszę pamiętać, że filmów, które pokazywałyby stworzyć klinikę i uratować setki lusytuacja ekonomiczno-prawna Polpolską chwałę, które pozytywnie dzi. I dla mnie to jest taki pozytywski i Stanów Zjednoczonych jest nieprzedstawiałyby polskich porównywalna. WEuropie bardzo duny bohater. I tu film jest udany i bobohaterów. Co chwila staramy żo działań opartych jest na relatywhater jest dobry. Zdaję sobie sprawę się rozliczać z naszą trudną nie wysokich podatkach i operowaz tego, że najlepiej by było, abyśmy historią i dużo pieniędzy idzie niu tymi podatkami przez rząd i kiepotrafili opowiadać wszystkim tylna filmy, takie jak „Pokłosie” rowaniu strumienia pieniędzy w te ko dobrą historię. Ale doświadczeczy „Ida”, które chociaż miejsca, które wymagają wsparcia. To nia europejskie pokazują, że taka całwspaniałe, to nie zapewniają powoduje, że z jednej strony minikowita nieumiejętność mówienia równowagi, która powinna być ster kultury dysponuje środkami o własnych błędach jest źle widziaw historii, czyli pokazywania jej na to, aby aktywnie prowadzić taki na. Może z perspektywy amerykańwielkich stron i pozytywnych mecenat, ale z drugiej strony bardzo skiej i Polonii fakt, że nakręcono „Idę”, postaci. Zwłaszcza kiedy obniża chęć obywateli do tego, by włąjest – w konfrontacji z tymi wielkimy tutaj chcemy pokazać czać się w proces wspierania kultumi amerykańskimi machinami pokanasze dzieje Amerykanom. ry drogą dobrowolnych donacji. To, Ja się z tym zupełnie nie zgodzę. zującymi bohaterów wyzwalających co wAmeryce jest na porządku dzien- Dlatego, że gdybym pokazała panu kraj od inwazji potworów z Mar-
“
sa – czymś uszkadzającym wizerunek. Ale w Europie ceni się naród, który potrafi z godnością mówić o tym, że nie zawsze był święty i nie wszystko mu się udało i czasami popełnił błędy i miał w swoim społeczeństwie także czarne owce. My potrafimy się do tego przyznać, bo błędy to jest coś, na czym się naród uczy. My tutaj, wychowani na amerykańskim kinie, śledziliśmy z wielką nadzieją Centrum Technologii Audiowizualnych i pamiętamy jak pani poprzednik, minister Bogdan Zdrojewski popadł w konflikt z wybitnym reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim. Jaki jest status tego Centrum w tej chwili? Czy jest szansa na to, że będziemy mogli być dumni z tego, że taki malutki Hollywood mamy także w Polsce?
Nie chcę się odnosić do wydarzeń, których nie byłam świadkiem. Za mało mam wiedzy na ten temat. Natomiast dzisiaj Centrum to przede wszystkim instytucja, która się rozwija w kierunku stworzenia tam miejsca edukacji i kształcenia w zakresie technik filmowych, ponieważ są tam wykorzystywane bardzo zaawansowane technologie, ale to jest wszystko w bardzo niedużej skali. Centrum jest polem doświadczeń i miejsca edukacji dla naszych studentów wyższych szkół filmowych i sztuki teatralnej. Mamy teraz sporo nowych wydziałów, nowych mediów, nie tylko w filmówce łódzkiej. Mocno rozwija się gałąź przemysłu kreatywnego w Polsce. Jesteśmy dumni z sukcesu ludzi, którzy zrobili grę „Wiedźmin IV” a to pociąga za sobą konkretne działania. Oni wiedzą dobrze, że to jest obszar, w którym dobry pomysł literacki, dobra animacja, dobra dynamika i dobra technika mogą dać produkt, którym podbijemy świat. W związku z tym mamy sporo studentów na wydziałach sztuk pięknych i szkół teatralnych, którzy specjalizują się w tego rodzaju wątkach i Centrum daje im możliwość robienia etiud filmowych czy etiud takich gier. W jednym z wywiadów powiedziała pani, że boi się trochę stanowiska ministra, ponieważ minister nie może podejmować decyzji podobających się wszystkim. Jakich decyzji się pani obawia?
Ja kie kol wiek zmia ny praw ne, do których teraz zmuszany jest świat i politycy, nie tylko zresztą w Polsce – mówię teraz bardzo ogólnie – to są decyzje, które mają poprawić funkcjonowanie jakiejś części rzeczywistości, na której jedna grupa społeczna trochę zyska, ale druga trochę straci. I rolą polityka jest wyważenie tego rachunku zysków i strat, żeby nie pokrzywdzić żadnej strony i nie faworyzować drugiej. Teraz na przykład zmienialiśmy prawo autorskie w Polsce, poprawialiśmy je kolejny raz i stanęliśmy przed bardzo poważnym dylematem: czy mamy rozszerzyć formułę darmowego korzystania z utworów objętych prawami autorskimi na całe wykorzystanie edukacyjne. Awięc ułatwić ludziom dostęp do dzieł objętych prawami autorskimi, żeby mogli taniej wykorzystywać je w placówkach edukacyj-
17 nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
nych. Czy też stanąć po stronie twórców i zapewnić im – skoro już stworzyli to dzieło – prawo do godziwego honorarium za wykonywaną pracę. I te dwa ruchy – obrońców twórców i ich prawa do zarobku, przecież nie jakiegoś horrendalnego, ale do dochodów wynikających z praw autorskich, oraz prawa ludzi do wolnego dostępu do twórczości – są nieustającym polem konfliktów i trzeba bez przerwy szukać rozwiązań, które nie ukrzywdzą ani jednych, ani drugich. To jest trudne. To jest budowanie kompromisu. Jest pani na stanowisku ministra kultury już ponad rok. Jest pani uważana za osobę apolityczną i, moim zdaniem, to bardzo dobrze w działalności kulturalnej. Już pytałem o to, czy jest miejsce na politykę w kulturze, więc teraz odwrócę to pytanie – czy jest miejsce na więcej kultury w polskiej polityce?
Mam wrażenie, że polscy politycy są ludźmi kulturalnymi. Interesują się kulturą i bardzo z niej korzystają. Opieram swój pogląd na tym, że kiedy bywam w teatrze czy w filharmonii, to widzę wokół siebie twarze moich kolegów z rządu, którzy przychodzą ze swoimi córkami, synami na premiery teatralne, na koncerty w filharmonii, na wielkie premiery operowe albo na zwykłe koncerty w tygodniu, które są niczym nieREKLAMA
naznaczone. Na pewno musieli sobie bilet kupić sami. Kiedy w przerwie czy oczekiwaniu na zaproszenie na posiedzenie rządu rozmawiam z kolegami o najnowszych książkach, to widzę, że oni je w większości już przeczytali. Więc ja nie mam wątpliwości co do tego, że Polską rządzą politycy, którzy są ludźmi uczestniczącymi bardzo żywo w kulturze. Natomiast myślę, że to jest po prostu niewidoczne społecznie. My się przyzwyczailiśmy w ostatnich kilkunastu latach do tego, że wizerunek polityka to przede wszystkim wizerunek – pewnie trochę zafałszowany – kompletnie hermetyczny. Pokazujący go jako poważną osobę, która ma czas wyłącznie na pochylenie się nad sprawami państwa. Jest także pewien rodzaj takiego pijarowskiego lęku, że przyznanie się do zainteresowania muzyką klasyczną może nie być najlepszym elementem budowania wizerunku dla polityka, który chce być wybrany przez miliony. Ale taka codzienna kultura: czy nie brakuje jej w dyspucie publicznej? Bo co z tego, że chodzimy do teatru, do kina, gdy następnego dnia słyszymy wyzwiska…
rytarzach sejmowych, w kontaktach międzyludzkich. W związku z tym raczej bym formułowała pogląd, że politycy i widzowie poniekąd stają się ofiarą pewnej tendencji, która zaczy na do mi no wać w me diach. W Polsce tak prowadzona jest dyskusja, aby skłaniać polityków stojących przed kamerami i mikrofonami do coraz większej ekspresji wypowiedzi, mającej pobudzić emocje widza i trzymać na wysokim poziomie słupki oglądalności. Wpadliśmy w spiralę nakręcania się, która doprowadziła do poglądu, że jak będę spokojnie mówił i przekonywał do jakiejś sprawy, to nikt mnie nie będzie oglądał i nie będzie słuchał. Ale jak nawrzucam drugiemu i jak na krzy czę, to po tem – do brze, źle – będzie o mnie przez tydzień głośno. I raczej tu bym widziała problem niż w braku kultury osobistej ludzi, o której mówimy. Może panowie przy wódce, po dziesięciu kieliszkach, używają innego języka. Znam z rozmów w gabinetach wielu pa nów, tak że na gra nych, i przy mnie nikt z nich nie użył żadnego słowa uważanego powszechnie za wulgarne. Jak pani patrzy nad nadchodzące
To też jest fałszywy obraz. Owwybory, czy nie uważa się pani szem, słyszę bardzo brutalny i gwałza osobę, która może wkrótce towny język, kiedy włączam media, utracić stanowisko? ale to zupełnie nie ma pokrycia z tym, Zadał mi pan trudne pytanie. Nijak ci ludzie się zachowują na ko- gdy w życiu nie planowałam swojej
kariery życiowej, ani 30 lat temu, ani 15, ani 5. Staram się wykonywać te zadania, które życie przede mną stawia, najlepiej jak potrafię i jako minister kultury podejmuję decyzje i działam tak, jakbym miała być ministrem dożywotnio. Nie dlatego, że wierzę, że tak będzie, ale dlatego, że tylko w ten sposób można podejmować właściwe decyzje dla państwa. To znaczy z przekonaniem, że efekty moich decyzji być może zaczną być widoczne społecznie za 10 czy 15 lat, kiedy już wszyscy zapomną moje nazwisko. Ale nie wolno podejmować w państwie decyzji z perspektywą najbliższych wyborów i potencjalnej utraty stanowiska, bo wtedy nie zaplanujemy niczego na dłużej. W ciągu tego roku planowałam bardzo dużo spraw z zakresu strategii ministerstwa kultury na najbliższe 6-8 lat. I nie ma znaczenia, czy realizować tę strategię będę ja czy inny minister. Ważne jest, abyśmy wiedzieli, co się ma wydarzyć i żebyśmy stworzyli ten projekt dobrze merytorycznie i aby był on mocno zakotwiczony w potrzebach społecznych i możliwościach państwa, żeby żadna zmiana polityczna czy personalna nie pociągnęła za sobą konieczności zdruzgotania tej strategii, budowania jej od nowa. Bo istotą funkcjonowania państwa jest jednak polityka długofalowa, czyli myślenie o polskim społeczeństwie w kategoriach: co się zdarzy za 20,
za 30 za 50 lat, jakie będą skutki naszej decyzji. Dlatego dla mnie w gruncie rzeczy jest zupełnie drugorzędne, co się zdarzy w październiku. Ja, jako Małgorzata Omilianowska, uważam, że to, czy będę ministrem w następnej kadencji, czy nie, jest dla polskiej kultury drugorzędne w stosunku do tego, czy uda mi się stworzyć strategię działań przekładającą się na korzyści społeczne w dłuższej perspektywie. Niedawno rząd uchwalił wieloletni program rządowy budowy Muzeum Historii Polski, nad którym pracowaliśmy przez ostatnie miesiące bardzo intensywnie. Pracowaliśmy z przekonaniem, że stworzyliśmy projekt i mamy gwarancje rządowe zapewniające zbudowanie w Polsce w ciągu najbliższych trzech lat muzeum, którego Polacy potrzebują. To, czy będę ministrem w listopadzie, nie zmieni faktu, że w roku 2018, a dokładnie 11 listopada, ten budynek zostanie otwarty. A to, czy ja tam będę stała w pierwszym rzędzie z nożyczkami w ręku i przycinała tę wstęgę, czy będę szarym, normalnym gościem, który stanie w kolejce po bilet, albo przyjdzie na to otwarcie, aby stanąć tam 100 metrów dalej od tych drzwi, tylko patrzeć z daleka, jak im idzie, to jest z mojego punktu widzenia nieistotne, najważniejsze, że ten budynek będzie stał. ROZMAWIAŁ: LESZEK SADOWSKI
18
Znane postacie
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
Król przedwojennych kabaretów n Oczarował Warszawę od pierwszych występów na scenach te-
Urodził się w roku 1890 w austriackim Grazu, w rodzinie ziemańskiej. Studiował prawo, gdy w czasie pobytu w Rosji zetknął się z ówczesną moskiewską bohemą. Nadało to zupełnie inny kierunek jego życiu. Z teatrzykiem rosyjskich emigrantów Niebieski Ptak przybył w 1924 roku na gościnne występy do Warszawy i... pozostał tu na wiele lat. Jego debiut w roli aktora i konferansjera nastąpił w teatrzyku Qui Pro Quo. W międzywojennej Polsce teatrzyki cieszyły się ogromną popularnością. Występowały w nich największe gwiazdy – Hanka Ordonówna, Adolf Dymsza, Eugeniusz Bodo czy Zula Pogorzelska. Autorami tekstów byli poeci: Julian Tuwim, Antoni Słonimski, Kazimierz Wierzyński i Marian Hemar. Romantyczna legenda mówi, że powodem podjęcia decyzji o pozostaniu w Polsce był romans z Hanką Ordonówną, w rzeczywistości jednak praca w polskim kabarecie otworzyła przed Jarosym możliwości, których nie mógł zapewnić mu Niebieski Ptak.
‘‘
„Miał wdzięk, miał dowcip i tę nieokreśloną zdolność nawiązania kontaktu z publicznością” – TADEUSZ BOY-ŻELEŃSKI
Na początku nie znał języka polskiego, nauczył się go jednak bardzo szybko, do końca zachowując lekki cudzoziemski akcent. Do legendy przeszło jego powiedzenie „Prouszi panstwa”, wygłaszane przed kurtyną, gdy zapowiadał kolejny występ. Pozyskanie Jarosyego dla Qui Pro Quo przyczyniło się do rozwoju przedwojennego polskiego teatru małych form. Jarosy wykorzystał doświadczenia zdobyte w teatrzykach rosyjskich, a także swoją rozległą kulturę teatralną i literacką. Był dyrektorem, reżyserem i założycielem wielu warszawskich teatrów kabaretowych, jak Banda, Cyganeria, Cyrulik Warszawski, Buffo. Stał się bożyszczem przedwojennej Warszawy. Uważano go za najlepszego konferansjera, który łączył inteligencję z osobistym wdziękiem. Nazywano Fryderykiem Wielkim, mistrzem, a nawet królem kabaretu. Chociaż mówił najczęściej z estrady cudzym tekstem – konferansjerki pisali mu m.in. Tuwim i Hemar – śpiewał piosenki innych autorów, to wszystko robiło na widzach wrażenie czegoś wyłącznie jego pomysłu i jego au-
torstwa. Tadeusz Boy-Żeleński z okazji dziesięciolecia pracy artystycznej Jarosyego w Polsce pisał: „Od pierwszej chwili pokochano go. Miał wdzięk, miał dowcip i tę nieokreśloną zdolność nawiązania kontaktu z publicznością”. Tadeusz Wittlin zaś wspominał: „Używał niemieckich i angielskich wód kolońskich. Palił nałogowo Egipskie, grał nałogowo w brydża, nie mając szczęścia do kart. Często grał także na wyścigach. Mówił płynnie po rosyjsku, niemiecku, francusku, znał angielski. Na scenie występował prawie zawsze w smokingu, rzadziej we fraku. W życiu ubierał się bez zarzutu. Był elegancki, a nawet wytworny. Nie tylko w stroju, ale i w sposobie bycia. Nie podnosił głosu, do artystów miał cierpliwość i stanowczy spokój. Był ulubieńcem nie tylko publiczności, ale i krytyków”. Jego natomiast serdeczny stosunek do ludzi oddają słynne przezwania, jakie nadawał swoim ulubienicom, np. „Szarpio” o Stefanii Grodzieńskiej albo „Hanećka” o Ordonce. To on je wylansował, a także romansował z nimi, chociaż miał żonę – mieszkającą we Włoszech Natalię von Wrotnowski (z pochodzenia Rosjankę) – i dwójkę dzieci. Mimo niepozornego wyglądu Jarosy cieszył się wielkim powodzeniem u kobiet i chętnie z tego korzystał. Między innymi jego kochanką, tuż przed przyjazdem do Polski, była aktorka Olga Czechowa, która potem została gwiazdą kina III Rzeszy. Ten czarujący mężczyzna nie był jednak najlepszym partnerem – jako pedant źle znosił stałą obecność kobiety u boku, bo wprowadzała chaos w jego uporządkowany byt. Po latach Stefania Górska powiedziała, że Jarosy był mężczyzną na romans, ale nie na życie. Czas sukcesów Jarosyego to lata międzywojenne, bo chociaż żył jeszcze po II wojnie światowej 15 lat, to jego czasy, epoka, w której czuł się najlepiej i najszczęśliwiej żył i pracował, minęła bezpowrotnie we wrześniu 1939 roku.
FOTO: WIKIMEDIA.ORG
atrzyków kabaretowych. To on stworzył wielkie kariery Stefci Górskiej, Zofii Terne, a przede wszystkim Hanki Ordonówny. Fryderyk Jarosy – syn Węgra i wiedenki – chociaż w Polsce spędził jedynie 20 lat swego 71-letniego życia, to Polakiem czuł się do końca.
Fryderyk Jarosy i Zofia Terne w rewii „Naokoło Cyrulika” w teatrzyku Cyrulik Warszawski
Jego losy wojenne były dramatyczne. Dysponując austriackim paszportem mógł czuć się bezpiecznie i wyjechać z okupowanej Polski w dowolnym momencie. Nie zrobił tego. Mimo namów nie podpisał też Reichslisty. Aresztowany na początku okupacji odmówił złożonej mu propozycji prowadzenia teatru dla Niemców. Przez dwa lata ukrywał się w getcie. Nie był Żydem i uznał, że tam Niemcy nie będą go szukać, co okazało się prawdą. Był wArmii Krajowej. Wygnany z Warszawy w czasie powstania wraz z ludnością cywilną, trafił do Buchenwaldu jako Polak pod okupacyjnym nazwiskiem Franciszek Nowaczek. Podczas likwidacji obozu w kwietniu 1945 roku uciekł z transportu przeznaczonego na śmierć. „Jeśli po tym wszystkim jeszcze żyję, jest to małe nieporozumienie” – wspominał. Po II wojnie światowej wyemigrował do Wielkiej Brytanii. W Londynie próbował wskrzesić ducha dawnego Qui Pro Quo, lecz te usiłowania skończyły się serią niepowodzeń. Czas emigracyjny Jarosyego to już
tylko tragiczna końcówka jego życiorysu. Żył w skrajnym niedostatku, imając się najniżej opłacanych prac, organizował dorywczo przedstawienia teatralne w emigracyjnych ośrodkach polskich, występował także czasem w audycjach nadawanych przez „Wolną Europę” i BBC na teren Polski. W 1948 roku komunistyczny rząd polski pozbawił go nadanego mu w 1938 roku honorowego polskiego obywatelstwa. A jednak klepiąc biedę i dzieląc los in nych pol skich emi gran tów – wraz z ostatnią towarzyszką życia Janiną Woyciechowską, o której mówił, że w Warszawie uratowała mu życie – znosił to wszystko dumnie i nawet pogodnie. Kiedy w roku 1955 na emigracji w „polskim” Londynie, odbierał nagrodę w konkursie dramatycznym z okazji Roku Mickiewiczowskiego powiedział: „W Polkach? Kochałem się, i jeszcze jak! Z Wieniawą? Piłem! Na Giewont? Patrzałem z dołu! Bigos, kołduny, kluski z makiem, prażuchę – jadłem! Do Armii Krajowej? Należałem! W powstaniu? Brałem udział!”.
Niedawny ulubieniec publiczności koniec życia spędził schorowany, w niedostatku, na angielskim, rządowym zasiłku. Mimo to w liście do Stefanii Grodzieńskiej i Jerzego Jurandota pisał: „Pozdrówcie ode mnie najserdeczniej wszystkich wspólnych przyjaciół i tę ziemię, która mi przez dwadzieścia lat dała tyle radości życia i w którą, nie będąc Polakiem, tak wzrosłem, że ani kląć, ani kochać już nie potrafię inaczej, jak po polsku”. Zmarł 6 sierpnia 1960 roku, gdy był u syna w Viareggio we Włoszech, tu także został pochowany. Po śmierci w 1970 roku żony Natalii von Wrotnowsky dzieci ekshumowały ciało ojca i wraz z matką pochowały w Wiedniu. „Żal mi bardzo, że daliśmy odejść Fryderykowi Jarosyemu, nie pożegnawszy go za życia, serdecznie i pięknie – napisał Hemar dwa tygodnie po śmierci przyjaciela – nie dawszy sposobności, aby on do nas wygłosił długą, dowcipną, pożegnalną konferansjerkę”. OPR. JW
REKLAMA
Diplomate of American Board of Psychiatry and Neurology Absolwent Akademii Medycznej w Krakowie PSYCHIATRA
David Byron Bro˝yna M.D. 85 Orient Way, Rutherford, NJ 07070
tel. 201.939.5500 Fax: 201.939.1599
Leczenie: • depresji
• nerwicy • l´ków
• uzale˝nieƒ • stresu pourazowego
Mówimy po polsku
P o l s k a
d e n t y s t k a
DR. DOROTA PODLI¡SKA z wieloletnim doÊwiadczeniem przyjmuje w gabinecie
530 D GRAND STR. Suite 1A MANHATTAN, NY 10002
tel 212.475.8170 Gabinet czynny 5 dni w tygodniu, poƒ.-piàtek 10-7 wiecz
Wizyty prosimy zamawiaç telefonicznie:
Wi´kszoÊç ubezpieczeƒ akceptowana. Dojazd metrem F, autobusem M14
Społeczeństwo
19
MIŁOŚĆ TYLKO NA WEEKEND
FOTO: ARCHIWUM
nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
Są parą od wielu lat, zakochani po uszy. Cała rodzina wyczekuje ślubu i dzieci. Robią więc pierwszy krok – zamieszkują ze sobą. I po kilku miesiącach... rozstają się z hukiem. Dlaczego? Aleksandra Ćwięk
Studia, praca, po drodze kilka kursów zawodowych, szkoleń i zagranicznych wyjazdów. Kariera 33-letniej Ewy, specjalistki ds. reklamy internetowej, przebiega bez zarzutu. Wysiłek, jaki włożyła w swój rozwój, przynosi wiele korzyści – kolejna podwyżka pensji, premia za świetnie poprowadzony projekt, pochwały szefa na forum zarządu. Zawodowo przez ostatnie pięć lat wiedzie się Ewie coraz lepiej. Przed nią perspektywa kolejnego awansu. A w niej kiełkująca potrzeba stabilizacji. Robert (34 lata), chłopak Ewy – młody prawnik po aplikacji, z doskonałą aparycją i siłą przebicia, zawsze gotowy do pracy po godzinach – też odnosi sukcesy. Do tej pory spotykali się w weekendy – chodzili do kina, teatru, potem do restauracji. Czasem wyjeżdżali na weekend w góry lub na kil-
ka dni za granicę. Świetnie się dogadywali, a czas spędzony razem wydawał im się magiczny. Byli parą od siedmiu lat, a nadal byli sobą zafascynowani i czuli motyle w brzuchu. Nie myśleli jeszcze o małżeństwie, bo pochłaniała ich kariera, ale postanowili zamieszkać razem. Rodzice obojga przyjęli tę wiadomość entuzjastycznie, bo od pewnego czasu podpytywali o ślub. Ewa wyprowadziła się z mieszkania rodziców w wieżowcu na siódmym piętrze. W grudniu wynajęła z Robertem mieszkanie w dobrej okolicy. Urządzili je po swojemu – nowocześnie, minimalistycznie. Minęła zima, wiosna, zaczęły się letnie upały, a oni... spakowali walizki i wrócili do rodzinnych domów. Czas spędzony wspólnie na 60 metrach kwadratowych ujawnił brak zrozumienia obu stron.
Blisko na odległość W związkach typu LAT (Living Apart Together) partnerzy nie mieszkają razem, a spotykają się w weekend. Ten trend pojawił się w latach 90. ubiegłego wieku w Wielkiej Brytanii, gdzie obecnie żyje ponad milion takich par. Wśród LAT Couples przeważają osoby młode, z własnymi mieszkaniami, które nie chcą zrezygnować z samodzielności w imię miłości. Pragną być w bliskim związku, nie tracąc własnego, odrębnego terytorium, ulubionej pracy. W Kanadzie, w związkach tego rodzaju żyje 10 procent osób powyżej 20. roku życia. Eksperci OECD szacują, że w 2020 roku w ten sposób będzie funkcjonować już co czwarta para. W Wielkiej Brytanii na odległość żyje co czwarte małżeństwo.
Po tych kilku miesiącach pozostał żal i rozczarowanie. „Dlaczego tak się stało?! Byłam przekonana, że Robert jest całkiem inny!” – wzdycha Ewa. „Co ona sobie myślała? Że będę dla niej prał, gotował i sprzątał w tygodniu?! Pracuję, przede mną świetne perspektywy, kto jak kto, ale ona powinna to zrozumieć” – irytuje się Robert. CZEMU NIE WYSZŁO? Gdy dwoje ludzi planuje wspólną przyszłość i w pewnym stopniu określają siebie poprzez obecność partnera, ich związek zmienia się i przekształca. Bywa, że w miejsce fascynacji i zakochania pojawia się rozczarowanie, pogarda i zażenowanie. Narastające konflikty, obraźliwe słowa i gesty, brak przestrzeni na otwartą komunikację prowadzą do rozpadu i wycofania. Dlaczego Ewie i Robertowi nie wyszło wspólne życie? Co stoi za trwałością małżeństw i związków, w których „bycie razem” umacnia partnerów? Głównym budulcem trwałej relacji opartej na bliskości, akceptacji i zrozumieniu jest dojrzała osobowość partnerów. Psychologowie opisują dojrzałość przede wszystkim jako stan i strukturę osobowości w pewnym, optymalnym dla jednostki czasie. Amerykański psycholog Gordon Allport definiował „dojrzałą osobowość” jako pewien etap ukształtowania osobowości człowieka, dla którego charakterystyczne jest samodzielne i świadome formułowanie sądów i po-
dejmowanie decyzji. Dojrzałość osobowości w ujęciu Allporta pozwala na harmonijne funkcjonowanie człowieka zarówno z samym sobą, jak i z otoczeniem. Wylicza on sześć kryteriów dojrzałej osobowości: 1. zdolność do rozumienia siebie, posiadanie rozwiniętego obrazu własnego Ja, 2. umiejętność opanowania potrzeb wewnętrznych bez konfliktów, 3. posiadanie bezpieczeństwa emocjonalnego, 4. funkcjonowanie z dozą optymizmu, posiadanie naturalnego entuzjazmu, 5. zdolność obiektywizacji samego siebie – umiejętność widzenia siebie w kategoriach zewnętrznych (krytyczne podejście do siebie, poczucie humoru na własny temat), 6. posiadanie jednoczącej filozofii życia – skrystalizowany światopogląd, umiejętność patrzenia na wszystkie dziedziny życia, integrowanie się w świecie. Osiągnięcie dojrzałości to dla osobowości wielkie wyzwanie i szansa na dalszy rozwój. Nie każda osobowość osiąga stan dojrzały, często pozostaje zamknięta w strukturach dziecięcego myślenia o sobie i o świecie. Drogę do osiągnięcia pełnej dojrzałości niekiedy blokują trwałe przekonania o sobie w relacjach, powstałe jeszcze w dzieciństwie. Budowanie relacji partnerskiej może ujawniać te trudności u jednego czy obojga partnerów. Kobieta pragnie mężczyzny silnego iszlachetnego, nieświadomie kieruje wobec partnera wyidealizowane oczekiwania. On nie może (nie potra-
fi) ich zaspokoić, więc partnerka przeżywa rozczarowanie. Narastają obustronne pretensje: o niepozmywane naczynia, brudne skarpetki w sypialni, jej kosmetyki na każdej wolnej półce w łazience, niewyrzucone śmieci i niewyprane koszule... Niekiedy mężczyzna od swojej partnerki oczekuje tego, co otrzymywał jako chłopiec w bezpiecznej relacji z matką – nieustannego podziwu i opieki. Wówczas każda prośba partnerki, każdy obowiązek domowy stają się dla niego próbą podporządkowania go sobie i wywołują bunt. Nieświadomie mężczyzna pragnie od partnerki miłości bezwarunkowej, matczynej. Przekonania o sobie i o relacjach partnerskich, silne związki z matką lub ojcem niejednokrotnie stoją na przeszkodzie w osiągnięciu dojrzałości. NIE TYLKO W WEEKEND Wybór partnera życiowego i budowanie związków to – w ujęciu teorii „biegu życia” (life span) Roberta Havighursta – zadania rozwojowe pojawiające się na etapie wczesnej dorosłości. W tym okresie jednostka zdolna do obiektywizacji siebie i posiadająca spójny obraz własnej osoby sprawdza się w wielu nowych rolach życiowych, takich jak wybór partnera, wspólne życie, założenie rodziny i prowadzenie domu. Zadaniem tego okresu jest również rozpoczęcie pracy zawodowej, znalezienie grupy społecznej, która będzie stanowić punkt odniesienia, oraz » STR. 20
20
Społeczeństwo
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
» przyjęcie odpowiedzialności obywatelskiej. Wczesna dorosłość to moment osadzenia się w świecie, to intensywny czas poznania siebie w relacji, własnych oczekiwań i zdolności do kompromisu. Podjęcie wyzwania rozwojowego, jakim jest wybór partnera i nauka życia razem, jest uzależnione wyłącznie od indywidualnej gotowości danej osoby. Naciski otoczenia czy partnera niosą ze sobą niebezpieczeństwo frustracji, poczucia osamotnienia i zagubienia. Decyzja Ewy i Roberta o wspólnym zamieszkaniu to jedna z prób rozwiązania zadań rozwojowych wczesnej dorosłości. Skupieni na przebiegu własnej kariery, związek traktowali jako dobry sposób na rozładowanie stresu i wspólną rozrywkę. Dużo czasu spędzali na rozmowach, towarzyszyło im poczucie, że znają się doskonale. Spotykali się wyłącznie w przyjemnych okolicznościach – kolacja wmodnej restauracji, spacer ozachodzie słońca, romantyczna noc u niej lub u niego. Tydzień wypełniała im praca i codzienność, a także marzenie o weekendzie itęsknota zaprzyjemnymi chwilami we dwoje. Gdy ze sobą zamieszkali, początkowo cieszyli się, że będą spędzać razem więcej czasu. Jednak po kilku miesiącach narastające kłótnie doprowadziły do rozstania. Zabrakło siły i czasu, by znaleźć drogę do siebie. Oboje postanowili zatem skupić się na tym, co dawało im poczucie satysfakcji i przekonanie o własnej kompetencji – oddali się pracy. Związek oparty na weekendowych randkach pozwalał odreagować stres związany z pracą, odkrywać, poznawać i wspólnie uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych i towarzyskich. Współczesny konsumpcjonizm pochłania bezpowrotnie energię i czas – niewiele zostaje na rozwijanie relacji. Uczenie się bycia razem okazuje się procesem wymagającym i niekiedy niedostarczającym tyle DOK. ZE STR. 19
przyjemności, co restauracje, kina, zakupy, spotkania towarzyskie – choć uczestniczymy w nich razem, to w rzeczywistości nie wnoszą one wiele wartości do wspólnego życia. Nie konfrontują z własnymi słabościami, nie mierzą z potrzebami zmiany i pracy nad sobą, nie uczą kompromisów, nie dostarczają ważnej wiedzy o nas samych i o partnerze, nie wystawiają na próbę – choć są tak przyjemne, to zwyczajnie nierozwojowe. Wspólne mieszkanie to wyzwanie dla obu partnerów, próba i konfrontacja z samym sobą, potrzebami własnymi i potrzebami partnera, wreszcie konfrontacja z umiejętnością odraczania własnych pragnień i możliwością poszukiwania rozwiązań zadowalających obie strony. Współpraca i osiąganie kompromisów w związku niekiedy przebiegają bardzo burzliwie i wymagają wysiłku. Takiego wysiłku nie znali ani Robert, ani Ewa, przechadzając się bulwarem nadwiślańskim w piękną wiosenną noc… ■ Aleksandra Ćwięk jest psychologiem. Pracuje z pacjentami dotkniętymi chorobami neurologicznymi, zajmuje się wsparciem psychologicznym chorych i ich rodzin oraz aktywizacją zawodową osób niepełnosprawnych i zagrożonych wykluczeniem zawodowym.
Artykuł ukazał się w magazynie "Charaktery" 6/2015 (www.charaktery.eu). Czytaj "Charaktery" na czytniku, tablecie, smartfonie i komputerze: wydanietabletowe.charaktery.eu
Namiętność nie wystarczy Robert Sternberg, autor trójczynnikowej teorii miłości, wskazywał na trzy składniki miłości: intymność, namiętność i zaangażowanie, jako nierozerwalne i wzajemnie sobie potrzebne do budowania pełnej i trwałej relacji partnerskiej. Na podstawie intensywności poszczególnych składników wyróżnił naturalne fazy związku, jak: zakochanie (tylko namiętność), romantyczne początki (namiętność i intymność), związek kompletny (namiętność, intymność, zaangażowanie), związek przyjacielski (intymność i zaangażowanie, ale bez namiętności), związek pusty (zaangażowanie, ale bez intymności). Związki, w których dominująca jest namiętność, trwale podtrzymywana poprzez ograniczone spotkania i tęsknotę, oraz intymność nie trwają zbyt długo (faza romantycznych początków). Miłość rozwija się i dąży do synchronizacji celów, planów, myślenia partnerów, ich połączenia i budowania wspólnej przestrzeni życiowej. Zaangażowanie to składnik racjonalny, stanowiący o decyzji partnerów, który toruje wspólną drogę i pokonywanie przeszkód razem. Przywiązanie do wyłącznych gratyfikacji, płynących z bycia razem na etapie romantycznych początków, może powodować wycofanie partnerów z drogi do związku kompletnego, gdzie stawiane są wymagania i potrzebny jest wysiłek partnerów.
OKNA I DRZWI PROSTO Z POLSKI
PRODUCENT STOLARKI PVC & ALUMINIUM
www. alustic.pl
* NIESTANDARDOWE WYMIARY * LOKALNE WSPARCIE TECHNICZNE * ZAPEWNIAMY DOSTAWĘ DO DOMU
REKLAMA
SPECJALNE UPUSTY DLA KONTRAKTORÓW
DZWOŃ BEZPOŚREDNIO DO WŁAŚCICIELA
PH: 516-807-4411
OPEN 7 DAYS 0% FINANCING AVAILABLE
www.istikbalfurniture.com
1378 Main Ave. Clifton, NJ 07011 Ph: 973.772.8500
nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
21
22
Polacy w USA
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
Zielona karta? Dziękuję, ale nie Już za niespełna dwa miesiące Polacy ponownie wezmą udział w loterii wizowej. Ilu dokładnie? Można przypuszczać, że mniej niż chociażby rok temu. Bo jak wynika z danych udostępnionych przez amerykański Departament Stanu – naszych rodaków coraz mniej interesuje przeprowadzka za ocean. “Amerykański sen zniknął, pojawiła się szara rzeczywistość” – to z kolei opinia części polskich imigrantów mieszkających w USA. Anna Arciszewska
„SELEDYNOWE SLIPY Z AMERYKI” „W mojej rodzinnej miejscowości co drugi dom stoi pusty. Wszyscy wyemigrowali. Część mieszka w Europie, inni w Stanach Zjednoczonych. Najpierw, wiele lat temu, za ocean wyjeżdżali rodzice, później dołączały do nich dzieci ze swoimi rodzinami” – opowiada Agnieszka Dziepak z Gołdapi na Mazurach. Razem z mężem Pawłem i dwójką dzieci ponad dwa lata temu zostali wylosowani w loterii wizowej. Czy uda im się utrzymać zielone karty? Na to pytanie jeszcze nie potrafią odpowiedzieć. „Jak miałam może 15 lat, to do Stanów wyjechali moi najbliżsi sąsiedzi. Po pewnym czasie ich syn Wojtek i córka Basia zaczęli się zupełnie inaczej ubierać. Nawet jak ktoś nie znał ich rodziny, to po koszulach, bluzkach, swetrach czy spodniach mógł powiedzieć: o, oni na pewno mają kogoś w Stanach. Pamiętam, jak pewnego dnia spotkałam Wojtka na przejściu dla pieszych i zobaczyłam, że ze spodni wystają mu seledynowe slipy. Od razu pomyślałam – z Ameryki, bo u nas wtedy nie było takiej bielizny” – wspomina pani Agnieszka, a jej mąż dodaje: „W czasach, kiedy dorastaliśmy, czyli w latach 80., Ameryka jawiła się jako kraina mlekiem i miodem płynąca. Moja mama od zawsze marzyła, żeby tam pojechać. Pamiętam jak od czasu do czasu dostawaliśmy listy od sąsiada, a między kartkami schowany był jeden dolar, za którego w Pewexie można było kupić kawę, flaszkę czy kosmetyk i jeszcze na gumy do żucia dla dzieci wystarczało”. „AMERYKĘ TO MAMY W DOMU, W POLSCE” Państwo Dziepakowie wzięli udział w losowaniu zielonych kart przede wszystkim z myślą o 15-letnim synu (tak na wszelki wypadek, by miał alternatywę) oraz pięć lat starszej córce, która w Polsce studiuje w Akade-
mii Sztuk Pięknych, ale jej marzeniem jest nauka na jednej z nowojorskich uczelni artystycznych. Dzięki dokumentom będzie mogła starać się o pomoc socjalną, bo bez tego nie byłaby w stanie utrzymać się w metropolii. Ale to, co jest marzeniem córki – czy-
się jest na miejscu, jak widzę, jak teZIELONA KARTA TO NIE WIZA ściowa ciężko pracuje, jak ciężko praTURYSTYCZNA cują jej koleżanki, to tak jakoś coraz mniej nam się chce tej ‘AmeryTrudno oszacować, ilu Polaków, ki’, bo Amerykę, tę o której się kie- mając zieloną kartę, pojawia się dyś marzyło, to mamy w domu. Wiem, w USA tylko raz w roku, by „nie straże może to brzmi trochę naiwnie, ale cić” dokumentu, ale pewne jest to, że
ZDJĘCIA: NOWY DZIENNIK
Rejestracja do następnej edycji programu DV-2017 rozpocznie się w październiku i potrwa miesiąc. W przedostatniej (dane z loterii 2016 nie zostały jeszcze ujawnione) o zielone karty starało się – łącznie z członkami rodzin – ponad 65 tysięcy Polaków. Wylosowanych zostało nieco ponad 620 osób. Ostatecznie po dokumenty zgłosiło się pół tysiąca. Dla porównania w 2006 roku zielone karty odebrało cztery razy więcej naszych rodaków, a w 2005 sześć razy więcej. Wtedy też chęć przeprowadzenia się do USA zgłosiło ponad 160 tysięcy osób, czyli prawie trzy razy więcej niż w 2014 roku. A to – procentowo – od liczby zgłaszających się zależy ostateczna liczba wydanych dokumentów, średnio na jeden europejski kraj wypada 3500 zielonych kart.
li między innymi Nowy Jork – staje naprawdę, jak się losuje tę kartę, to się coraz większym dylematem dla ro- nie każdy chyba do końca zdaje sodziców. Kiedyś planowali przepro- bie sprawę z tego, jakie to niesie za sowadzkę, teraz zachwyt Ameryką po- bą konsekwencje. Nie można jej woli mija i już nie tak bardzo, jak jesz- schować do szuflady i wyjąć na przycze kilka lat temu, są gotowi na to, by kład za 5 lat, jak męża zwolnią z firmy albo zamkną moją szkołę. Albo całkowicie zmieniać swoje życie. Agnieszka z zawodu jest nauczy- już wyjeżdżamy, albo tracimy dokucielką, jakiś czas temu awansowała menty. Właśnie dlatego jest zana nauczyciela dyplomowanego, co gwozdka” – przyznaje Agnieszka. Do Nowego Jorku przylecieli już wiąże się z wyższą pensją. Obecnie bez nadgodzin zarabia około 4500 po raz drugi, na kilka tygodni, by złotych brutto. Jej mąż także ma sta- „utrzymać” zieloną kartę. Jak długo jeszłą pracę w prywatnej firmie. Na kon- cze będą tak latać? Sami nie wiedzą. „Każda ztych wycieczek kosztuje nas cie nie mają odłożonej nie wiadomo jakiej sumy, ale na sytuację material- około 20 tysięcy złotych. Same bilety wsezonie letnim, atylko wtedy dzieną nie narzekają. „Mamy dom, dwa samochody, ja- ci mają wolne, to gigantyczne jak dla kąś gotówkę na koncie i żyje nam nas pieniądze. Dobrze, że mama mosię spokojnie. Ameryka na odległość jego męża mieszka w Nowym Jorku wydaje się być super i tak myśleli- na stałe, bo inaczej wydatki jeszcze śmy, że jak w Polsce nam się ukła- bardziej poszybowałyby wgórę” – wyda, to co dopiero w Ameryce, ale jak licza pani Agnieszka.
takie podróżowanie może za którymś razem skończyć się na lotnisku w Stanach nie tylko zabraniem dokumentu, ale zawróceniem do Polski jeszcze tym samym samolotem. Jak tłumaczą eksperci i doradcy imigracyjni, zgodnie z obowiązującymi przepisami nie można traktować tego dokumentu jak wizy turystycznej i przylatywać tu tylko na kilka tygodni. „Pamiętajmy, że czasy latania raz
kać w tym kraju, a nie w Polsce. Oficer imigracyjny na lotnisku ma prawo podjąć decyzję o odebraniu zielonej karty, jeśli nie będzie przekonany o tym, że mamy więzi z tym krajem: na przykład mamy amerykańskie prawo jazdy, karty kredytowe, zatrudnienie itp.” – mówi Ewa Kornacka, dyr. Polonians Organized to Minister to Our Community. Do największej liczby tego typu zdarzeń w metropolii dochodzi na lotnisku w Newarku. „Był taki okres, że co chwila można było usłyszeć, że stały rezydent stracił status właśnie na lotnisku w New Jersey, bo był zbyt długo poza granicami USA” – dodaje Ewa Kornacka. Za nieco „łagodniejszych” uchodzą urzędnicy imigracyjni na lotnisku JFK w Nowym Jorku, ale także i w tym porcie dochodzi do zatrzymań. Zielone karty zostają odebrane, a niedoszli obywatele amerykańscy odsyłani do swoich krajów. Wszystko zgodnie z prawem. „A JA TAK LATAM I JAKOŚ MNIE JESZCZE NIE COFNĘLI” Polskie dzielnice w metropolii pełne są przeróżnych historii dotyczących tego, co i jak można zrobić, by „na pewno” utrzymać dokument rezydenta. Wystarczy jednak wczytać się w przepisy prawa imigracyjnego, by wiedzieć, że obowiązują ściśle określone zasady nałożone na posiadacza zielonej karty, a ich nieprzestrzeganie może skończyć się nieprzyjemnościami w biurach imigracyjnych. Co więcej, później starając się o obywatelstwo także możemy mieć gigantyczne kłopoty. „Ja miałam taki przypadek. Jeden z moich klientów starał się o obywatelstwo. Miał zieloną kartę, przez jakiś czas, gdy był nastolatkiem, mieszkał w Nowym Jorku z tatą, później zaczął tęsknić za mamą, więc wrócił do Polski, a tu bywał tylko od czasu do czasu. W końcu ostatecznie zamieszkał tutaj, a gdy przyszło do starania się o stałe dokumenty, pojawił się problem, bo okazało się, że mój klient nie spełnia określonych warunków pobytowych, to znaczy jest tutaj za krótko, mimo że zieloną kartę ma już od dawna” – tłumaczy polska adwokat imigracyjna Joanna Nowokuński z Nowego Jorku. Dodaje, że każdy nasz wyjazd i wjazd jest rejestrowany w systemie – w USA trudno być anonimowym.
Przy przechodzeniu przez „bramki” imigracyjne wiele zależy od tego, na jakiego urzędnika trafimy. Przepisy są przepisami, ale interpretacja... według uznania urzędnika. Jak z kolei przyznaje jeden z byw roku do USA po to, by „utrzymać” zieloną kartę, dawno się już skończy- łych pracowników lotniska JFK ły. Mając ten dokument jesteśmy re- w Nowym Jorku (imię i nazwisko zydentami, czyli powinniśmy miesz- do wiad. redakcji) – przy przecho-
23 nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
dzeniu przez „bramki” imigracyjne wiele zależy od tego, na jakiego urzędnika trafimy. „Przepisy są przepisami, ale mogliśmy je interpretować w pewnych ramach według własnego uznania. Jak na przykład widziałem, że ktoś ma zieloną kartę od pięciu lat i od pięciu lat przylatuje tu tylko „na wakacje”, to mogłem przymknąć oko i przepuścić bez pytania lub skierować do kolejnego urzędnika imigracyjnego, przed którym trzeba się jakoś wytłumaczyć z tej nieobecności w Stanach. To trochę taka loteria. Osobiście odradzałbym naciąganie prawa, bo prędzej czy później trafimy na kogoś, kto ściśle przestrzega przepisów i już nawet za drugim czy trzecim razem takiego „latania” zdecyduje o zabraniu karty, bo dana osoba nie spełnia warunków, jakie narzucił na niego zielony dokument, to znaczy nie mieszka REKLAMA
w USA. Podkreślam, mamy prawo na lotnisku zabrać kartę i odesłać tym samym samolotem do kraju pochodzenia” – dodaje były pracownik JFK. Pewnym rozwiązaniem w przypadku, kiedy nie chcemy jeszcze przeprowadzać się na stałe do Stanów, jest tzw. biały paszport, czyli reentry permit. „Możemy się ubiegać o to pozwolenie wyłącznie – gdy jesteśmy w USA – w urzędzie imigracyjnym, ale na co najmniej 60 dni przed planowanym wylotem do Polski. Także pamiętajmy o tym, by zrobić to na czas. Co nam daje taki ‘biały paszport” – no właśnie to, że możemy przebywać poza USA przez okres dwóch lat i gdy ponownie przylecimy do Stanów, to na lotnisku nikt nas nie zapyta, dlaczego byliśmy za graW przypadku wątpliwości i pytań nicą tak długo. Zostaniemy wpusz- dotyczących zielonej karty mieszczeni bez żadnych problemów” – tłu- kańcy metropolii nowojorskiej, ale maczy Joanna Nowokuński. nie tylko, mogą zgłaszać się po bez-
płatne porady imigracyjne do Centrum Polsko-Słowiańskiego przy 176 Java Street na Greenpoincie. Biuro Imigracyjne znajduje się na pierw-
szym piętrze i jest czynne w środy, czwartki i piątki od godz. 9 rano do godz. 5 po południu. Numer telefonu: (718) 349-1143. ■
24
Polacy w USA
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
„Kto ratuje jedno życie – ratuje cały świat”
Dlaczego, Teresko… dlaczego nie chcesz się spotkać… n Przez 43 lata prowadził poszukiwania swojej przybranej siostry Tereski Wiśniew-
skiej, którą ponad dwa lata w czasie II wojny światowej ukrywali jego rodzice. Mieszkający od 2002 roku na Brooklynie Edward Pieniak, znany m.in. jako solista działającego na Greenpoincie chóru Angelus, odnalazł w końcu żydowską dziewczynkę. Obecnie ma 83 lata, mieszka w Hajfie i nazywa się Estera Borensztajn. Niestety, mimo pozytywnego zakończenia poszukiwań, na razie nie udało mu się z nią spotkać. ka dni – oraz wezmą za to zbiorową odpowiedzialność. Podczas pobytu Historia, którą usłyszałem z ust w Osinach dziewczynka została naEdwarda Pieniaka opowiadającego mówiona, by dla bezpieczeństwa o poszukiwaniach żydowskiej dziew- używała imienia Tereska Wiśniewska. czynki, która przeżyła II wojnę świa- Tam też powiedziano jej, by odwietową dzięki pomocy wielu różnych dzając różne domy mówiła „Niech bęludzi, w tym także jego rodziny, z któ- dzie pochwalony Jezus Chrystus”, rą mieszkała ponad dwa lata, jest ni- a także nauczono ją pacierza oraz jak czym gotowy scenariusz na dobry film. należy się przeżegnać po katolicku. Film, który być może mógłby być na- Jednak gdy pojawiło się niebezpieszą kolejną oscarową propozycją czeństwo, że Niemcy mogą pojawić opowiadającą o losach żydowskiego się w wiosce, Tereska postanowiła dziecka i w dodatku – w przeciwień- udać się do oddalonego o około 50 km stwie do „Idy” – przedstawiającą Po- Sobolewa. Po drodze trafiła do rodzilaków w zupełnie innym, bardzo po- ny Majków, która w związku z tym, zytywnym świetle. Historia ta poka- że był bezdzietna, po pewnym czasie zuje nie tylko pomoc ze strony jed- doszła do wniosku, że bezpieczniej nej rodziny, ale wielu przypadkowych będzie, jak przekaże ją do Bolków, osób, a także całej wioski, która so- czyli domu babci Edwarda Pieniaka lidarnie – mimo grożącej jej miesz- w Kłoczewie, ponieważ mieszkały kańcom śmierci ze strony Niem- w nim dzieci. Byli to Zygmunt ców – podjęła się ukrywania małej Ży- i Edward, synowie Genowefy i Bodówki. Dzięki nim potrafiła się prze- lesława Pieniaków. żegnać, odmówić pacierz, przywitać się słowami „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”, a także zyskała polskie imię i nazwisko.
Edward Pieniak prezentuje materiały i archiwalia, które udało mu się zdobyć podczas poszukiwań Tereski, a także artykuły, które na ten temat ukazały się w różnych gazetach
wo mieszkał mój stryj ze swoją matką, a gdy się ożenił w 1944 roku, to zamieszkała też tam jego żona, a nasza stryjenka, która po roku urodziła im dziecko” – bardzo szczegółowo opowiadał pan Edward. Jego przybrana siostra opiekowała się nim oraz o rok starszym bratem, pomagała im w różnych pracach domowych, pasła krowy oraz robiła różne codzienne rzeczy. Z kolei podczas niemieckich kontroli we wsi, Tereska ukrywała się na plebanii u ks. proboszcza Stanisława Kosmórskiego, który ją także ochrzcił. Edwardowi Pieniakowi najbardziej w pamięci utkwiła chwila jej odjazdu, co miało miejsce w 1946 roku. „Po wojnie Tereska chciała do swoich. Niestety nie miała nikogo, ale postanowiła udać się do Sobolewa lub Łodzi, gdzie mieszkali kiedyś Żydzi. Gdy odjeżdżała od nas, mama zrobiła jej wyprawkę, kupiła dwie sukienki – bordową i zieloną – a sąsiad Jan Szczypiński furmanką zawiózł ją do Ryk, skąd ktoś miał ją zabrać dalej” – opowiadał pan Edward. Z materiałów, do których dotarł podczas poszukiwań przybranej siostry, wynika, że po opuszczeniu ich domu początkowo trafiła ona do Warszawy, a później do domu dziecka w Będzinie. Wsierocińcu dla dzieci ocalałych z holokaustu Tereska znalazła się w 1947 roku, skąd dwa lata później została wywieziona do Izraela. Tam ukończyła szkołę pielęgniarską i wyszła za mąż za bułgarskiego Żyda.
FOTO: MARTA REBZDA
że jest wiele osób, którym należy się wyróżnienie przyznawane przez tę organizację. „Przeczytałem wgazecie, że nadawane są tytuły Sprawiedliwy wśród Narodów Świata osobom, które ratowały Żydów oraz pomagały im przeżyć II wojnę światową. Pomyślałem wtedy o swoich rodzicach, stryju, stryjence i babci oraz osobach, które pomagały Teresce – księdzu Stanisławie Kosmórskim, proboszczowi Kłoczewa, oraz mieszkańcach wsi OsiTERESKA WIŚNIEWSKA ny, którzy także udzielili jej schronieTo przybrane imię i nazwisko, dzięnia” – wspomina Pieniak. Jednak by ki któremu żydowskiemu dziecku ławyróżnienie to zostało przyznane, twiej było identyfikować się z Polaodpowiedni wniosek musi wystosokami. Rodzina Tereski pochodziła wać osoba uratowanazholokaustu. Poz Osin koło Łukowa. Podczas wojza tym pan Edward doszedł do wniony znalazła się w getcie w Sobolesku, że dobrze byłoby spotkać się polawie koło Garwolina. W 1942 roku tach i nawiązać ze sobą jakiś kontakt. wraz z mamą uciekła z pociągu, któNiestety, nie wiedział, czy Tereska jeszry wiózł transport więźniów do obocze żyje, a nawet jak potoczyły się jej zu w Treblince. Matka wyskoczyła losy z chwilą opuszczenia jego rodzipierwsza i udało się jej uciec, ona się ny. „Początkowo próbowałem znaleźć bała, ale wypchnęli ją ludzie przez jej ślad dzięki pomocy pewnego znaokno i dzięki temu ocalała. Niestejomego, który jako młody chłopak podty straciła kontakt z mamą i nigdy kochiwał się w niej i spędzał z nią dujej już nie odnalazła, mimo że pożo czasu pasąc wspólnie krowy – opodobno po ucieczce z transportu lu- Estera Borensztajn w swoim domu dzie ją widzieli żywą. Razem z ni- w Hajfie. Zdjęcie zrobione w czerwwiadał z zapartym tchem. – Z informi w pociągu jechało jej dwóch bra- cu 2014 roku podczas spotkania z remacji, jakie wtedy zdobyłem, wynici, jeden z nich udusił się w tłumie portażystką Martą Rebzdą kało, że mieszkała w Krakowie na ul. ludzi, a drugi najprawdopodobniej zoKrótkiej. We wrześniu 1972 roku postał zabity w Treblince – wynika jechałem tam, ale nie udało mi się odPRZYBRANA SIOSTRA z opowieści i informacji, jakie zdonaleźć adresu, którym dysponowałem. „To było około 1943 roku. Moja mabył Edward Pieniak. ma chętnie ją przyjęła, ponieważ nie Nie dałem za wygraną. Napisałem Mała, około 10-letnia żydowska miała córki, a zawsze marzyła do Żydowskiego Instytutu Historyczdziewczynka wyskoczyła z pociągu o dziewczynce” – wspomina Edward nego w Warszawie list, w którym opinajprawdopodobniej w okolicach So- Pieniak, który wtedy był małym sałem całą sytuację, ale ostatecznie kołowa za Siedlcami i przeszła oko- dzieckiem, ale historię zna z opowieotrzymałem odpowiedź, że nie mogą ło 40 km trafiając do Osin, gdzie ści rodziców. „Tereska Wiśniewska mi pomóc, ponieważ nie mają na jej przed wojną mieszkała jej rodzina, mieszkała u nas ponad dwa lata. Patemat żadnej informacji. Nasza korePOSZUKIWANIA oraz gdzie miała się spotkać ze swo- miętam ją jako naszą siostrę, bowiem W1972 roku, po wielu latach od za- spondencja trwała w sumie kilka ją mamą po ucieczce z pociągu. rodzice traktowali ją jak przybraną kończenia wojny, Edward Pieniak po- lat” – podkreślił Pieniak, który Mieszkańcy Osin rozpoznali w niej córkę. Nasz dom miał dwie izby, stanowił odszukać swoją „siostrę”, któ- w związku z brakiem efektów swocórkę Brawermanów i postanowili, że w jednej mieszkała nasza rodzi- rą przed Niemcami ukrywała jego ro- ich poszukiwań powoli dochodził wszyscy wspólnie pomogą jej ukryć na – mama, tata, ja, mój brat – oraz dzina. Gdy dowiedział się o Instytu- do wniosku, że chyba nie uda mu się się przed Niemcami – każdy po kil- Tereska. W drugiej izbie początko- cie Yad Vashem, doszedł do wniosku, odnaleźć Tereski.
FOTO: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK
Wojtek Maślanka
Jednak po latach, mieszkając już w Nowym Jorku, przypadkowo spotkał kilka osób, które na nowo rozpaliły w nim chęć do działania w celu odnalezienia przybranej siostry. „Do intensywnych poszukiwań powróciłem w 2007 roku po spotkaniu z dr Ewą Kurek, autorką książek na temat relacji polsko-żydowskich, jakie miało miejsce w Centrum Polsko-Słowiańskim na Greenpoincie. Tam nawiązałem kontakt z Frankiem Milewskim, prezesem KPA w Nowym Jorku, który poznał mnie z rabinem Jacques’em Cukierkornem z Kansas City, piszącym książkę o Polakach ratujących Żydów” – wyjaśnił pan Edward, dodając, że właśnie rabin najbardziej zdopingował go do dalszego działania. Jednak wszelkie próby odnalezienia śladu poTeresce kończyły się niepowodzeniem. Pieniak prowadził poszukiwania przez Czerwony Krzyż, Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku i wiele różnych organizacji. O jego staraniach pisały polonijne, amerykańskie, a nawet izraelskie gazety. Niestety, nic to nie pomogło. Dopiero po kilku latach nastąpił przełom, który okazał się dobrym tropem, a przypadek sprawił, że znalazła się także inna osoba – Marta Rebzda, dziennikarka Polskiego Radia – która także bardzo długo poszukiwała tej samej żydowskiej dziewczynki z czasów wojny i ją odnalazła. ESTERA BORENSZTAJN 9 kwietnia br. z warszawskiej fundacji Pamięć Która Trwa Edward Pieniak otrzymał materiały zawierające relację z roku 1947 spisaną przez Żydowską Komisję Historyczną w formie wspomnień Tereski, w których opowiada ona o czasach wojny oraz ukrywaniu się przed Niemcami. Okazało się, że relacja ta znaj-
25 nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
Archiwalne zdjęcie z 1944 roku zrobione przed kościołem w Kłoczewie po ślubie Józefa Piecyka. Teresa Wiśniewska to trzecia dziewczynka z prawej strony stojąca w pierwszym rzędzie (jest to fotografia, na której Estera Borensztaj się rozpoznała)
przy okazji swój reportaż. Niestety nie ma w nim mowy o rodzinie Edwarda Pieniaka, ponieważ dziennikarka podczas jego realizacji nic o nim nie wiedziała, w związku z czym nie mogła poruszyć tematu związanego z pobytem Tereski w domu jego rodziców. Natomiast rozmawiała z bohaterką swojego reportażu później, gdy skontaktował się z nią pan Edward, oraz przekazała jej kopię archiwalnego zdjęcia, które przesłał jej Pieniak. Estera Borensztajn rozpoznała się w tłumie ludzi znajdujących się na fotografii. Dzięki takiemu zbiegowi okoliczności wiadomo, już że Tereska Wiśniewska mieszka teraz w Hajfie, w Izraelu, nazywa się Estera Borensztajn i ma córkę oraz dwóch wnuków.
spotkać wAmbasadzie Izraela w Warszawie lub Nowym Jorku, a nawet w Hajfie” – wyjaśnia Pieniak. Spotkanie z Tereską jest obecnie jednym z najważniejszych celów Edwarda Pieniaka. Marzy on także o tym, by wystąpiła ona do Instytutu Yad Vashem o nadanie tytułu Sprawiedliwy wśród Narodów Świata dla jego rodziny. „Uważam, że to wyróżnienie należy się pośmiertnie mojej babci Annie, mamie Gieni, ojcu Bolesławowi, stryjowi Janowi i stryjence Józefie, a także księdzu Stanisławowi Kosmórskiemu, podobnie jak wszystkim mieszkańcom wsi Osiny, którzy pomagali Teresce. Wszyscy narażali wtedy swoje życie” – stwierdził Edward Pieniak. n
Powstańczy mural odnowiony
FOTO: GRZEGORZ FRYC
BRAK HAPPY ENDU Wszystko wskazywało, na to, że po odnalezieniu Tereski, czyli Estery Borensztajn, szybko uda się zorganizować spotkanie Edwarda Pieniaka z jego przybraną siostrą. Miało do niego dojść przez Skype’a. Wirtualną rozmowę chciała zaaranżować reportażystka Polskiego Radia, która nawet zaczęła w tej sprawie rozmawiać z odnalezioną Tereską. Początkowo pani Estera była tym zainteresowana, ale niestety szybko z tego pomysłu zrezygnowała. Nie wiadomo jednak, co było powodem takiej decyzji – najprawdopodobniej namówiła ją do tego jej córka, która ze względu na zły stan zdrowia swojej matki oraz jej problemy z sercem, ogranicza jej emocjonalne spotkania, gdyż bardzo przeżywa ona powroty pamięcią do czasów wojny. Edward Pieniak jest trochę rozczarowany postawą Estery Borensztajn, tym bardziej że zarówno z jej relacji – którą niedawno otrzymał – jak również z reportażu Marty Rebzdy wynika, że pamięta ona czasy oraz miejsca, w których się ukrywała przed Niemcami, w tym jego rodzinę. „Dlaczego, Teresko, dlaczego nie chcesz się spotkać…” – mówi smutnym głosem. Nie poddaje się jednak i dalej dąży do spotkania z przybraną siostrą. Napisał nawet specjalny list, który niebawem zamierza jej wysłać. Wyjaśnia w nim powody, dla których powinni się spotkać, oraz swoją radość z faktu, że po 43 latach udało mu się ją odnaleźć. „Do naszego spotkania mogłoby dojść gdziekolwiek. Moglibyśmy się spotkać w Kłoczewie, gdzie stoi jeszcze dom, w którym mieszkaliśmy. Moglibyśmy się
FOTO: ARCHIWUM EDWARDA PIENIAKA
duje się w zbiorach Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie. We wspomnieniach tych Tereska, już jako Estera Borensztajn, mówi o pomocy, jaką otrzymała we wsi Osiny, a także o Genowefie Pieniakowej, która udzieliła jej najdłuższego, dwuletniego schronienia. Mimo że czasami pewne szczegóły przez nią podane różnią od opowieści pana Edwarda, to jest to dowód na to, jest ona tą osobą, której obecny mieszkaniec Brooklynu poszukiwał przez 43 lata. „Najbardziej cieszę się z faktu, że w końcu udało mi się odnaleźć Tereskę, a jej relacja jest dowodem na to, że moja historia nie jest zmyślona” – stwierdził z radością Pieniak. Informacja dotycząca wspomnień Tereski, która kilka miesięcy temu trafiła do pana Edwarda, zbiegłą się w czasie z innym faktem jej dotyczącym, jaki pojawił się w przypadkowo usłyszanym przez internet reportażu wyemitowanym przez Radio Szczecin. „Mój zięć słuchał tej stacji i dzięki temu natrafiliśmy na ten reportaż” – wyjaśnia pan Edward. Reportaż przygotowała Marta Rebzda z Polskiego Radia w Warszawie i był on efektem jej długich poszukiwań dziewczynki uratowanej przez mieszkańców wioski Osiny. Reportażystka zainteresowała się jej tematem, ponieważ był to nieliczny znany przypadek zbiorowej pomocy udzielonej żydowskiemu dziecku przez wszystkich mieszkańców wioski. Dzięki jej kontaktom – również w Izraelu – udało się odnaleźć Tereskę, która od wielu lat mieszka w Hajfie jako Estera Borensztajn. Marta Rebzda odwiedziła ją w jej domu, realizując
n Ponownie odsłonięcie odrestau- oraz przestępstwa na tle nienawiści nia będzie połączona z obchodami 71.
narodowościowej. O zniszczeniu muralu mówiły wszystkie najważniejsze stacje telewizyjne w Nowym Jorku i w Polsce. „Me mo riał prze szedł po dob ną drogę jak Warszawa. Został zniszczony i – tak jak nasza stolica – zoBrooklyński mural jest pierwszym stał odbudowany i odnowiony. Ma i jedynym memoriałem w Stanach już swoją własną historię. CieszyZjednoczonych poświęconym Po- my się, że stał się tak ważnym miejwstaniu Warszawskiemu. Został scem dla Polonii i dla tych, którzy stworzony z inicjatywy Stowarzysze- szanują żołnierzy, którzy nie zawania Weteranów Armii Polskiej oraz hali się ryzykować własne życie stowarzyszenia Pangea Network. w imię najpiękniejszych ideałów, Uroczyście otwarty w 70. rocznicę na jakich zbudowany był nasz kraj. wybuchu Powstania Warszawskiego Żołnierze Armii Krajowej wysoko w 2014 roku stał się miejscem pa- zaznaczyli miarę wierności ojczyźmięci o żołnierzach Armii Krajowej, nie – mówi Grzegorz Fryc, pomyjak i atrakcją turystyczną w polskiej sło daw ca stwo rze nia me mo ria dzielnicy Greenpoint. Namalowany łu. – Są uniwersalnym przykładem na ścianie Polskiego Domu Narodo- nie tylko dla Polski, ale dla całego wego mural szybko zyskał popular- świata. Pamięć o ich wielkim poność i stał się często odwiedzanym święceniu i ofierze, jaką złożyli, jest miejscem nie tylko przez mieszkań- najlepszym hołdem, jaki możemy ców, ale również przez ludzi, którzy im oddać, i dlatego tym bardziej cieprzychodzą na koncerty organizowa- szymy się, że powstańczy mural istnieje i jest popularny w Nowym Jorne w klubie „Warsaw”. W listopadzie 2014 roku mural zo- ku” – podkreśla Fryc. Powstańczy mural zostanie postał zdewastowany przez zidentyfikowanych już sprawców, którym nownie odsłonięty w niedzielę, 2 przedstawiono zarzuty wandalizmu sierpnia, o godz. 2:00 ppoł. Ceremo-
rowanego muralu powstańczego, który został zdewastowany w listopadzie2014 roku, odbędzie się w niedzielę, 2 sierpnia.
rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Gośćmi specjalnymi będą między innymi Julian Kulski – jeden z powstańców przedstawiony na muralu i syn prezydenta Warszawy z czasów okupacji oraz słynna amerykańska dziennikarka Rita Cosby – autorka książki „Cichy bohater”, mówiącej o historii jej ojca, powstańca warszawskiego, również uwiecznionego na muralu. Obecni będą również przedstawiciele polskiego i amerykańskiego rządu, organizacji polonijnych, członkowie organizacji weteranów polskich i amerykańskich, oficerowie wojska polskiego i amerykańskiego. Po ceremonii otwarcia zaplanowane jest spotkanie z Julianem Kulskim, który będzie podpisywał swoją najnowszą książkę „The Color of Courage” na temat jego powstańczych przeżyć w 9. Kampanii Dywersji Bojowej „Żniwiarz”. Pokazany zostanie też krótki film stworzony przez dr. Kulskiego pt. „Dziedzictwo Orła Białego”. Po spotkaniu z Julianem Kulskim odbędzie się specjalny pokaz filmu „Miasto 44” w reżyserii Jana Komasy. OPR. JW
REKLAMA
LEKARZ ALERGOLOG Dr. MONIKA I. WORONIECKA, M.D. Specjalista ALERGOLOG dla doros∏ych i dzieci (z wieloletnim doÊwiadczeniem)
• Specjalistyczne skórne testy na alergie • Szczepienia odczulajàce, alergie Êrodowiskowe • Katar sienny, przewlek∏y kaszel i astma, alergiczne choroby zatok, uszu, oczu i skóry • Uczulenia na pokarmy, ostre reakcje uczuleniowe, uczulenia na ukàszenia przez owady • Zaburzenia uk∏adu odpornoÊciowego • Testy wydolnoÊci p∏uc Ubezpieczenia honorowane
Brooklyn:
115 Nassau Avenue (Greenpoint)
718.389.6950
Nassau:
125 Plandome Road (Manhasset), Long Island
516.570.0528
26
Wywiad
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
WARSZAWA DRUGIM STALINGRADEM? Rozmowa z Alexandrą Richie, historyczką amerykańską, autorką książki „Warszawa 1944. Tragiczne powstanie”
Wcześniej rzeczywiście zajmowałam się historią Niemiec, co zaowocowało książką o Berlinie. Natomiast do historii Powstania Warszawskiego podeszłam z innej perspektywy. Chciałam umieścić powstanie w szerszym kontekście całej wojny. Moim zdaniem zbyt często dramat Warszawy interpretuje się jako sztucznie wydzieloną wysepkę na wzburzonych morzach II wojny światowej. Dlatego też najważniejsze pytanie książki brzmi: dlaczego Niemcy, którzy już przegrywali wojnę i mogli wycofać się z miasta, pomimo wszystko zdecydowali się do niego wrócić? Dlaczego potraktowali Warszawę z takim okrucieństwem? Dlaczego postanowili walczyć z miastem, które było pełne ludności cywilnej? Dlaczego postanowili je doszczętnie zniszczyć? W tym sensie widać, że moje wcześniejsze badania nad historią Niemiec łączyły się z tematem tej książki.
nie chcieli, by Warszawa zniknęła z powierzchni ziemi. To samo Rzymianie chcieli uczynić z Kartaginą… W Polsce wielokrotnie słychać głosy, ze nasza historia jest nieznana lub słabo znana na Zachodzie. Na przykład w roku 2001 powstał w USA film o powstaniu w getcie, który rozpropagował jego historię, przemilczając losy Powstania Warszawskiego. Wielu Polaków ma wręcz wrażenie, że wydarzenia z sierpnia są celowo przemilczane. Czy pani zdaniem jest to celowe działanie, czy może to my nie potrafimy przedstawiać swojej historii?
To prawda, że na Zachodzie bardzo niewiele wiadomo na temat historii wschodniej Europy podczas II wojny światowej. Większość ludzi nie kojarzy nie tylko tego, co Alexandra Richie: „Mam najgłębszy szacunek dla cywilów i żołnierzy, którzy działo się w Warszawie, ale również wzięli udział w powstaniu” tego, co działo się np. na terenie Białorusi – a przecież tam straty były najPozostając w temacie recepcji sce bitwy obronnej. Nierzadko zawiększe. Ba, nawet Polacy nie do końPowstania Warszawskiego pomina się również o tym, że 20 lipca wiedzą, co naprawdę miało tam ca 1944 roku miał miejsce zamach na Zachodzie. W Polsce uchodzi miejsce. Warto na ten problem spojna Hitlera, który pociągnął za sobą ono za konsekwencję polskiej rzeć właśnie w szerszym kontekście. wyraźny wzrost pozycji politycznej romantycznej tradycji walki Skąd wzięło się zapomnienie szefa SS Heinricha Himmlera. To z wrogiem. Czy uważa pani, na Zachodzie? Po II wojnie światow jego ręce trafiła decyzja rozpraże zachodni czytelnik będzie wej przyszedł czas zimnej wojny i Zawienia się z Warszawą. Poważne znaw stanie zrozumieć, chodowi wygodnie było zapomnieć czenie miały również czynniki doco tak naprawdę wydarzyło się tyczące polskiego podziemia. Przew sierpniu 1944 roku? pływ informacji był nieporównanie Czy dla ludzi Zachodu nie było to wolniejszy niż dziś, a nadto dowódzzwykłym szaleństwem? Polska – o czym trzeba pamię- two AK posiadało tylko fragmentatać – miała w tym czasie największą ryczne informacje. Polacy wiedziearmię podziemną spośród wszystkich li, że Model planuje kontratak, ale okupowanych państw. Wiadomo by- nie znali żadnych szczegółów. W końło, że jej żołnierze będą chcieli wal- cu nieoczekiwanie duży wpływ czyć. Nie przesądzało to z góry, że na wybuch powstania miał przypazakończy się ona porażką. Całe po- dek. Generał Antoni Chruściel „Monwstanie miało przecież wyglądać zu- ter” przyszedł do szefa AK gen. Bopełnie inaczej, niż ostatecznie wy- ra-Komorowskiego z informacją, że glądało. Kilka miesięcy przed wy- Rosjanie rzekomo zajęli już Pragę buchem powstania generał Bór-Ko- i z wezwaniem do natychmiastowemorowski mówił otwarcie, że nie go podjęcia działań. Nie uważam więc, jak niektórzy chce, by do powstania doszło w mieście, tak aby nie zapłaciła za nie lud- autorzy, że tragedia Powstania WarPrzez kilka pierwszych kilka dni powstania zdezorientowani Niemcy chowali ność cywilna. Poza tym Polacy szawskiego wynikała z polskiej trasię w bunkrach, co dało ludności czas na zbudowanie barykad i zabezpiecze- chcieli oczywiście pokazać, że po- dycji romantycznych zrywów. Prawtrafią walczyć sami. Chcieli, by Pol- da jest taka, że Polska znajdowała się nie całego miasta ska istniała na mapie świata, jako byt w tragicznej sytuacji, ale i nie było Wskazuje pani na podobieństwo o historii tej części świata. Niektó- niezależny od Berlina i od Moskwy. lepszego wyjścia. Za to odpowierymi tematami zajmowano się jed- Jak to często zdarza się na wojnie, po- dzialni są Hitler, Himmler i znaczhistorii zagłady Kartaginy nostkowo: pisano choćby o Lenin- jawiły się jednak nieprzewidziane nym stopniu Stalin – nikt inny. i polskiej stolicy. gradzie czy o Stalingradzie. Ponad- okoliczności. Zmusiły one dowódOba miasta zostały całkowicie to bardzo wiele publikacji porusza- ców powstania, by zmienić plany Paweł Jasienica stwierdził zniszczone, ale Warszawie udało ło temat holokaustu. Tym niemniej i dlatego wyglądało ono zupełnie inakiedyś: „Powstanie warszawskie się jednak podnieść z ruin. nie ma się co oszukiwać – badania czej, niż pierwotnie planowali. było wymierzone militarnie Czy analogia jest zatem słuszna? W historii nie brakowało miast, nad tą częścią świata nie były istotprzeciw Niemcom, politycznie które poważnie zniszczono w czasie ne dla obywateli państw zachodnich. O jakie okoliczności chodzi? przeciw Sowietom, wojen. Podczas II wojny światowej Gdyby zapytać dziś przechodnia Jedną z nich była niesamowita demonstracyjnie przeciw z powierzchni ziemi starte zostały na ulicy w Londynie, co wie na te- prędkość, z jaką przemieszczała się Anglosasom, faktycznie przeciw miedzy innymi Mińsk czy Stalingrad. mat holokaustu, to najprawdopodob- Armia Czerwona. Jej sukcesy zaskaPolsce”. W Polsce można Wspólne dla Kartaginy i Warszawy niej byłby w stanie wymienić nazwę kiwały zresztą nie tylko Polaków, ale usłyszeć zarzut, że powstanie jest bez wątpienia to, że w przypad- Auschwitz. I tyle. O innych obozach nawet samego Stalina. Inną ważną było zbrodnią. Niektóre jego ku Kartaginy Rzymianie, a w przy- najpewniej już nie słyszał. A już okolicznością był fakt, iż dowodząmomenty, jak na przykład szturm padku Warszawy Hitler i Himmler, na pewno nie będzie miał pojęcia cy niemiecką Grupą Armii „Środek” na lotnisko na Okęciu, chcieli absolutnego zniszczenia tych o tym, w jaki sposób ludzi ekstermi- feldmarszałek Walther Model wybrał były wysyłaniem ludzi miast. Ogarnięci furią naziści literal- nowano na Wschodzie. podwarszawski Radzymin jako miejna pewną śmierć…
FOTO: HISTMAG.COM
Zanim napisała pani książkę o Powstaniu Warszawskim, spod pani pióra wyszyła poświęcona Berlinowi książka pt. „Metropolia Fausta”. Oba te miasta – Berlin i Warszawę – więcej dzieli, niż łączy. Wydarzenia z sierpnia 1944 roku pokazują to bardzo wyraźnie. Skąd więc wziął się pomysł, aby zająć się Powstaniem Warszawskim?
Trudno mi jest ocenić, czy było to postępowanie zbrodnicze. Oczywiście wiadomo, jak musiało się skończyć wysłanie małego oddziału AK do zdobycia takiego celu jak np. ufortyfikowana cytadela. Ale trzeba też pamiętać, że właśnie takie ataki, jak ten na kwaterę główną stołecznego SS, spowodowały, że przez kilka dni zdezorientowani Niemcy chowali się w bunkrach, co dało ludności czas na zbudowanie barykad i zabezpieczenie całego miasta. W ten sposób miasto opanowane przez powstańców było znacznie trudniejsze do zdobycia. Na skutek tych działań w mieście zmieniły się warunki i walka odbywała się na zasadzie partyzanckiej. Miałam dostęp do wspomnień niemieckich. Dotarłam między innymi do zapisków niemieckich żołnierzy, którzy pisali: „Dzięki Bogu, że nie jestem w Warszawie”. Była ona dla nich bowiem drugim Stalingradem. Wielu z nich obawiało się, że mogą zostać tam skierowani i odczuwali dużą ulgę, gdy okazywało się, że to ich omija. Zanim przechodzi pani do opisu rzezi, przedstawia pani historię oddziałów, które jej dokonały. Według tego opisu niesławne oddziały Kamińskiego i Dirlewangera miały za sobą ciężki szlak bojowy. Czy ma to w jakiś sposób tłumaczyć ich bestialstwo?
Tłumaczyć nie, bo nie sposób usprawiedliwić ogromu ich zbrodni. Jednym z celów mojej książki była natomiast próba zrozumienia tragedii Powstania Warszawskiego. Dirlewanger i Kamiński wcześniej przez trzy lata działali na Białorusi i wprawiali się w ludobójczym rzemiośle. Ich bestialstwo, którego ofiarą padli mieszkańcy polskiej stolicy, było wynikiem ich wcześniejszej działalności i doświadczeń. Ci ludzie nie wzięli się znikąd.
Alexandra Richie w książce „Warszawa 1944. Tragiczne powstanie” przedstawia historię 63 dni walk na tle szerszych działań wojennych
27 nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
DENTYSTA
Dr Eugene Burbacki, DDS W Polsce dosyć często pokutuje przekonanie, że zostaliśmy zdradzeni przez aliantów, którzy mogli nam skuteczniej pomóc w czasie powstania. Czy pani zdaniem jest to prawda?
Oczywiście dzisiaj patrzymy na te wydarzenia z perspektywy siedmiu dekad. Terytorium Polski, dzięki działaniom dyplomacji Churchilla i Roosevelta, znalazło się w faktycznym władaniu Stalina. Tłumaczono to tym, że Armia Czerwona zapłaciła ogromną cenę z krwi swoich żołnierzy, aby stały się one strefą radzieckich wpływów. Churchill chciał przede wszystkim wygrać wojnę i uważał, że wszystkie kwestie rozwiążą się później. Roosevelt uważał natomiast, że razem ze Stalinem będzie w stanie stworzyć nowy porządek świata. I że będą w nim istniały jakieś równoprawne stosunki. Dziś wiemy, jak bardzo naiwne były takie twierdzenia, ale z ówczesnej perspektywy wyglądało to zgoła inaczej. Powstanie Warszawskie nie było jedynym wypadkiem w którym alianci nie zareagowali. Do dzisiaj dyskutuje się o tym, czy należało zbombardować linię kolejową do Auschwitz. W innym kontekście patrzono na ten problem w czasie II wojny światowej. Z drugiej strony warto pamiętać, że Polacy mieli świadomość, że najprawdopodobniej żadna pomoc nie przyjedzie. Jan Nowak-Jeziorański wrócił przecież z Londynu i przekazał przywódcom krajowego podziemia, że ani Amerykanie, ani Anglicy nie pomogą. No i rzeczywiście, w niewielkim stopniu mogliby oni pomóc. Ponieważ Stalin nie zgodził się na wykorzystanie lotnisk, jedyne, co można było zrobić, to zrzucać powstańcom nieco więcej broni. Było to jednak niebezpieczne i mało efektywne – większość broni i tak trafiała bowiem w ręce niemieckie. Czy alianci zachodni mogli zrobić coś więcej i w ten sposób wpłynąć na los powstania? Bardzo trudno powiedzieć – w rzeczywistości ich możliwości były bardzo ograniczone. Tak jak powiedziałam wcześniej, odpowiedzialność za całą tragedię ponoszą Hitler i Himmler, a w znacznym stopniu również Stalin.
Wszystkie zabiegi dentystyczne: mosty, korony, protezy, leczenie kana∏owe, leczenie dziàse∏, plomby, kosmetyka, etc. Nowy zmodernizowany gabinet 1601 W 6th. Str. (róg P Ave.) Brooklyn, NY 11223 Tel. (718) 339-8856 Przyjmujemy ró˝nego rodzaju ubezpieczenia dentystyczne.
Mówimy po polsku.
LEON NITKIN, MD PO¸O˚NIK - GINEKOLOG 375 Jay St., Brooklyn, NY 11201 718-243-0100 37 Murray St., New York, NY 10007
212-732-6006 1120 Brighton Beach Ave, Brooklyn, NY 11235
Tel. 718-646-8808
Leczenie: • zaburzeƒ hormonalnych • niep∏odnoÊci • kobiecych i m´skich chorób wenerycznych • stanów przedrakowych narzàdów rodnych • prowadzenie cià˝y prawid∏owej i powik∏anej • kontrola urodzeƒ • wstawienie spirali • kosmetyczna chirurgia • Ginekologiczne zabiegi wykonujemy w gabinecie z ogólnà narkozà w obecnoÊci anestezjologa mówimy po polsku
ROZMAWIAŁ: PAWEŁ RZEWUSKI
Paweł Rzewuski – absolwent filozofii i student historii Uniwersytetu Warszawskiego, doktorant na Wydziale Filozoficznym UW. Publikował w „Uważam Rze Historia”, „Newsweek Historia”, „Pamięć.pl”, „Rzeczpospolitej”, „Teologii Politycznej co Miesiąc”, „Filozofuj” i „Do Rzeczy”. Piłsudczyk. Źródło: portal historyczny Histmag.org, na licencji CC BY-SA 3.0.
1. 2. 3. 4. 5.
Najnowsze metody leczenia i usuwania zębów, lecznie kanałowe Specjalna opieka nad dziećmi, w odp. pomieszczeniu, z użyciem gazu Wszystkie odmiany protez robimy na miejscu, naprawy na poczekaniu Przyjmujemy wszystkie ubezpieczenia oraz Medicaid Bardzo przystępne ceny dla osób nie posiadających ubezpieczenia
Odwiedźcie nasz nowoczesny gabinet i laboratorium dentysyczne.
Miła i wysokiej klasy obsługa. Gabinet otawrty: poniedziałek - piątek 10-7, sobota - niedziela 10-5
Usunięcie zęba Leczenie kanałowe Koronki Protezy
od $50 od $150 od $150 od $350
Oferujemy również implanty w cenie: $ 1 implant: 1,800 $ 3 implanty: 1,700 jeden 6 implantow: $1,600 jeden
Boro Park, 5610 7th Avenue, Brooklyn. 718.436.1339 • 917.783.8820 po polsku
Serdecznie zapraszamy do GABINETU OKULISTYCZNEGO Doktor mówi po polsku
dr Michał Kiselow OD
NOWOCZESNE METODY LECZENIE WAD I CHORÓB OCZU (jaskra, kontrola chorych na cukrzyce, badanie dna oka, pomiar ciśnienia
W Powstaniu Warszawskim walczyli także obcokrajowcy. Czy gdyby znalazła się pani w Warszawie w sierpniu 1944 roku, dołączyłaby pani do powstańców?
Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Jako historyk często spotykałam się z ludźmi, którzy deklarowali, że w przypadku wojny zrobiliby to lub tamto, ale w jaki sposób to zweryfikować? Muszę natomiast powiedzieć, że mam najgłębszy szacunek dla cywilów i żołnierzy, którzy wzięli udział w powstaniu.
7th AVENUE DENTAL OFFICE EUGEN MILFORD DDS, JUDY JOHNSON DDS
sródgałkowego oraz komputerowe badanie pola widzenia).
Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku oraz usuwania zaćmy.
PEŁNY ZAKRES OPIEKI OKULISTYCZNEJ DOROSŁYCH I DZIECI
• dobór soczewek kontaktowych• wysoka jakość szkieł korekcyjnych •duży wybór oprawek: PRADA, RAY BAN, DOLCE & GABBANA, VERSACE, BVLGARI,COACH, TIFFANY • okulary przeciwsłoneczne; akcesoria optyczne oraz okulistyczne badania dla kierowców (DMV)
909 Manhattan Ave., Brooklyn NY 11222
tel.718.389.0333
PEDIATRA-LEKARZ CHORÓB DZIECI
ANNA PAWLIK M.D. Diplomate of The American Board of Pediatrics Cornell NY Presbiterian - opieka szpitalna Ubezpieczenia honorowane • Beeper 24 hr na dobę Lekarz mówi po polsku
557 LEONARD ST. (nad Apteką Murawskiego), GREENPOINT
(718) 383-4555
pon. – pt.: 10.30 rano – 7 wiecz. sobota: 9.30 rano – 5.30 ppoł.
Większość ubezpieczeń medycznych, optycznych i unijnych honorowana
* NOWA LOKALIZACJA 60-44 Myrtle Ave., Ridgewood NY 11385
tel.718.456.3100
pon. – pt.: 10.30 rano – 7 wiecz. sobota: 10 rano – 6 wiecz. niedziela 11 rano - 5 ppoł.
DZIAŁ OGŁOSZEŃ Tel.: (212) 594-2266 ext. 303
NAPISZ DO NAS: displays@dziennik.com
28
Społeczeństwo
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
Najwięcej przemycanych do Polski papierosów (siedem na dziesięć) wypalają mieszkańcy woj. warmińsko-mazurskiego
Legalnie czy nie – pali się! n Najbardziej zatwardziali palacze tytoniu na wszystkich konty-
nentach pukają się w głowę. Także w Polsce, gdzie w razie przyjęcia najnowszych zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i wywindowania akcyzy według jej propozycji, jedna paczka papierosów miałaby kosztować ponad 40 zł.
ŚMIETNIKOWE ANALIZY „Oni sobie chyba żartują, bo wystarczyć spojrzeć na ulice i koło śmietników, ile wala się pomiętych paczek papierosów z przemytu, na przykład ukraińskich i białoruskich – komentuje właściciel prywatnego sklepu spożywczego w Pabianicach koło Łodzi. – Inni handlowcy gotowi są wręcz sprzedawać takie wyroby tytoniowe zaufanym klientom, bo dobrze wiedzą, że każdy woli zapłacić do 8 zł za 20 sztuk papierosów niż kilkanaście zł”. Ze śmietnikowym „dochodzeniem” sklepikarz spod Łodzi trafił w dziesiątkę! Okazuje się, że dokładnie taką samą metodę analiz przyjęli niedawno specjaliści z Instytutu Doradztwa i Badań Rynku „Almares”, chcąc się przekonać, jaki udział w polskim rynku mają papierosy przemycane i podrabiane. Efekt? Według szacunków branży tytoniowej, na zlecenie której prowadzone były badania, aż co piąty wypalany w Polsce papieros pochodzi z nielegalnego źródła. Tym samym wytwórcy takiej używki, a przede wszystkim nabywcy – wysoką akcyzę i zalecenia WHO mają po prostu... w nosie. Pracujący na zlecenie „Almares” wolontariusze dosłownie grzebali w ulicznych śmietnikach, wyciągając z nich opróżnione paczki po papierosach. Akcję prowadzili w 70 miastach Polski. Ostatecznie stwierdzili, że takie nielegalne produkty tytoniowe stanowią aż 19 proc. rynku i jest blisko 4 proc. więcej niż rok wcześniej. Problem zatem narasta, najszybciej zaś w województwach tzw. ściany wschodniej oraz na Mazowszu (w okolice stolicy najczęściej trafiają przemytnicy). Jednak najwię-
cej nielegalnych papierosów (siedem na dziesięć) – według badań – wypalają mieszkańcy woj. warmińsko-mazurskiego. A swoisty rekord pobili palacze z Lidzbarka Warmińskiego, gdzie legalny jest, jak oszacowano, zaledwie jeden na dziesięć wypalanych papierosów... Dla porównania, w Warszawie i w Łódzkiem średnio co trzeci palacz pokątnie kupuje papierosy i problem wydaje się tym mniejszy, im dalej na zachód kraju (przemytnicy nie chcą ryzykować pokonywania z trefnym towarem kolejnych kilometrów, skoro wystarczający zbyt mają bliżej). SETKI PROCENT W GÓRĘ Przedstawicie branży tytoniowej są przerażeni spadkiem sprzedaży. Dobrze zdają sobie sprawę, że głównym czynnikiem skłaniającym do legalnym lub nielegalnych zakupów jest cena. Jak przypominają analitycy rynku w Polsce, wcześniej już koncerny tytoniowe protestowały przeciwko windowaniu akcyzy. Wyliczono, iż od 2004 r. do 2013 r. jej stawka poszła w górę nad Wisłą aż o 245 proc. Łatwo dzięki temu zrozumieć postępujący wzrost cen i poszerzanie się czarnego rynku? Oczywiście. „Nie można zaprzeczyć, że ciągłe podwyżki cen papierosów zniechęcają do palenia wiele osób i tym samym urzędnicy osiągają cele prozdrowotne – przyznaje Rafał Eglesik, ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego. – Ale są też uboczne skutki, bo część zatwardziałych palaczy nigdy nie zrezygnuje z nałogu, lecz przerzuci się z drogich papierosów legalnych na tanie przemycane. Oficjalni producenci tracą w ten sposób klientelę z obu grup – tej uwolnionej od palenia, jak i tej przejętej przez szarą strefę”. O tym, że legalna sprzedaż papierosów spada od wielu lat, przekonują znów konkretne liczby. W 2006 r. w Polsce było to blisko 72,5 mld sztuk, a już w ubiegłym roku niecałe 42 mld. Przekroczona została granica, za którą mimo podwyżek akcyzy tytoniowej, wpływy do budżety z jej tytułu są coraz niższe. Zarówno władze Unii Europejskiej, jak i Światowa Organizacja Zdrowia jednak nie ustępują i nalegają – m.in. w Polsce – na dalsze podwyżki. Jak odnotowują publicyści w Warszawie, zalecany przez Brukselę poziom co najmniej 90 euro za 1 tys. sztuk papierosów osiągnęliśmy w zeszłym roku, cztery lata przed wskazywanym terminem i WHO bardzo nas za to chwali, wskazując, że wzrost ceny papierosów o każde 10 proc. ogranicza palenie o 3-5 proc. Ostatnie pomysły międzynarodowej organizacji są chyba jednak z kosmosu! Gdyby
FOTO: ARCHIWUM
Szczytne cele, jakie w większości zakładają sobie urzędnicy WHO prezentowane są niekiedy w taki sposób, że budzą uśmiech politowania. Problem także w tym, iż nie pasują do realiów niektórych regionów, bo przecież nie da się całemu światu narzucić jednolitych reguł. Nawet w dziedzinie ochrony zdrowia. Organizacja od dziesięcioleci walczy ze zgubnymi skutkami zdrowotnymi palenia tytoniu. Jednym z narzędzi są ciągłe zalecenia dla rządów, aby maksymalnie podnosiły akcyzę, czyli podatek, który jest ogromną częścią ceny każdej paczki papierosów. Wprawdzie administracja polska jest pod tym względem jednym z „prymusów” (ku rozpaczy palaczy nad Wisłą), jednak uwzględnienie ostatnich sugestii i przyjęcie proponowanej stawki akcyzy w wysokości 75 proc. – spowodowałoby trzykrotny wzrost ceny paczki (przeciętnie z obecnych niespełna 14 zł do więcej niż 40 zł).
akcyza faktycznie skoczyła w górę do 75 proc. – paczka kosztowałaby z górą 40 zł z powodu skomplikowanego (kwotowo-procentowego) sposobu naliczania tego podatku. CORAZ SZERSZA KAMPANIA Każdy sposób walki o ludzkie zdrowie może wydawać się dobry, ale to już nie pierwszy raz kiedy wytyczne WHO budzą kontrowersje. Równo rok temu – przypomnijmy – eksperci tej organizacja wystąpili z wezwaniem do zakazu korzystania w miejscach publicznych z tzw. e-papierosów. Ponadto – reklamowania takich wyrobów, a także sprzedawania nieletnim. Marketing związany z takimi „elektronicznymi fajkami” nie powinien – zdaniem WHO – opierać się na sloganach, że e-papierosy pomagają rzucić palenie. Palacze zamierzający się leczyć mają używać „znanych i sprawdzonych metod, a nie zastępować prawdziwe papierosy ich elektronicznymi odpowiednikami”. Wcześniej, dokładnie 10 lat temu przyjęta została „Konwencja dla ograniczenia zdrowotnych następstw palenia tytoniu” i dotychczas dokument ten podpisało 179 państw. Zobowiązanie każdego z nich obejmuje zakaz reklam tytoniu, wprowadzenie ostrzeżeń zdrowotnych na paczkach, a ponadto stałe ograniczanie palenia w miejscach publicznych
i omówione już nieszczęsne „zwiększania podatków od tytoniu”. DO WYBORU, DO KOLORU Własne kampanie prowadzą poszczególne kraje i związki państw. W obrębie Unii Europejskiej już od 2001 roku nie można sprzedawać już opakowań papierosów będących w legalnym obrocie i oznaczanych jako „lekkie” (light) lub „ultralekkie” (super light). Autorzy tych norm poszli na rękę palaczom o tyle, że papierosy o obniżonej zawartości nikotyny i substancji smolistych są mimo wszystko rozpoznawalne po kolorze opakowania. Przyjęte jest, iż papierosy „zwykłe”” (full flavour) są w opakowaniach czerwonych lub z czerwonymi znakami graficznymi, zaś wyroby z obniżoną zawartością tytoniu czy substancji smolistych – wyróżnione kolorem niebieskim lub błękitnym. Tymczasem papierosy znane wcześniej jako ultralekkie wyróżnia kolor srebrny, natomiast papierosy mentolowe – kolor zielony. „To są oczywiste rzeczy i żaden unijny dekret czy wytyczne światowej organizacji nie wyciągną nikogo z nałogu – uważa Adam Baksiński, palacz z Warszawy, który dwukrotnie już bez powodzenia poddawał się terapii. – Kto chce, to bez względu na cenę czy przerażające oznaczenia na opakowaniach będzie palił. Jak nie legalne papierosy, to z przemytu, a jak
nie z przemytu, to własnoręcznie kręcone. Trzeba samemu podjąć decyzję o rzuceniu, a jakieś urzędnicze zalecenia mają na to niewielki wpływ”. WOJ
AMERYKA ROZPALIŁA POLAKÓW? Polska nazwa papierosów pochodzi od papieru owijającego ścinki liści tytoniu. Obecnie jednak prawie wszystkie mają filtry, wprowadzone po raz pierwszy w 1940 r. przez markę Pall Mall i rozpowszechnione przez markę Kent. Technologię produkcji opracował niemiecki emigrant w USA, James Albert Bonsack, biorący udział w konkursie na wymyślenie maszyny do zwijania cygar. Dodał element rolki papieru, w którą maszyna automatycznie zwijała ścinki tytoniu i kroiła. Bonsack opatentował dwukrotnie maszynę w tym samym roku (1880), ale nie było chętnych na kupno, ponieważ produkowała ona papierosy w ilości, której... nikt w USA nie byłby w stanie wykorzystać. Dopiero współpraca z Jamesem Duke’m zaowocowała odpowiednim marketingiem i stworzeniem od podstaw masowej konsumpcji papierosów w USA, później w Anglii i na całym świecie. Duke ponoć m.in. rozdawał za darmo każdemu polskiemu imigrantowi na Ellis Island po pięć paczek papierosów... (Wikipedia)
Technologia
29 nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
Zagłada na własne życzenie Świat ma za sobą co najmniej jedną zagładę. Od uderzenia komety wyginęły wtedy dinozaury. Teraz na własne życzenie chcą wyginąć ludzie. Przyczynić się do tego może sztuczna inteligencja, która rozwijana w robotach-zabójcach może zakończyć nasz ziemski żywot. n
dania wykonane przez naukowców z Nowego Jorku dowiodły, że roboWszystko to brzmi jak scenariusz fil- ty mogą jak najbardziej mieć swoją mu science fiction. Oto robot zbudo- świadomość. Inżynierowie z nowowany przez człowieka zabija swoje- jorskiego Ransselaer Polytechnic go stwórcę i przejmuje władzę Institute postawili przed trzema ronad światem. Role się odwracają, to botami zmodyfikowaną nieco zagadczłowiek wykonuje polecenia na żą- kę o królu i trzech mędrcach. Dwa danie robota. Możliwe, że film z ta- roboty spośród trzech zaprogramokim scenariuszem już był, a osoby, któ- wano tak, aby nie mogły się odzyre oglądały go w kinie, wyszły z nie- wać, a następnie zapytano je o to, któgo z rozbawieniem na twarzy. Teraz re spośród nich nie mogą mówić. uśmiech ten może im zniknąć, gdyż Każdy z robotów, chcąc wykonać powszystko wskazuje, że jesteśmy o du- lecenie, spróbował się odezwać, ale ży krok bliżej spełnienia się takiego sztuka ta udała się tylko jednemu, który powiedział, zgodnie z prawdą, „nie scenariusza w realnym świecie. wiem”. Słysząc jednak swój głos poprawił się natychmiast i dodał: „przeROBOTY NAS ZABIJĄ? Eksperci ostrzegają przed wyści- praszam, już wiem”. Oznacza to, że giem zbrojeń w robotów-zabójców. robot był w stanie rozpoznać swój Pod apelem w tej sprawie podpisa- własny głos i połączyć to z pierwotło się kilka dni temu około 1000 na- nym pytaniem, dedukując, że to on ukowców i intelektualistów, w tym jest tym, który nie został uciszony, Stephen Hawking i współzałożyciel a zatem wykazał prostą samoświaApple Steve Wozniak. Ostrzegają oni domość. przed rozwojem przemysłu autonoMOGĄ TAKŻE POMÓC micznych systemów broni, czyli taO ile nie posiadają śmiercionośnej kich, jakie przedstawia na przykład seria filmów „Terminator”. Jak ar- broni, roboty ze sztuczną inteligengumentują, jesteśmy coraz bliżej cją mogą ludzkości pomóc. Roje rourzeczywistnienia filmowych wizji botów mogą okazać się ratunkiem dla „w ciągu kilku lat, a nie dekad”. Je- ofiar katastrof naturalnych. Takiego śli tak się stanie, będzie to trzecia re- zdania są amerykańscy wynalazcy, wolucja w przemyśle zbrojeniowym, którzy proponują nowe, gromadne po wynalezieniu prochu i broni ato- rozwiązanie. „Żaden robot sam nie mowej. Sygnatariusze zwracają uwa- wie wszystkiego o wszystkim. Pogę, że nie ma niczego złego na przy- dobnie jak człowiek, ryba czy ptak. kład w pociskach naprowadzających Ale te szczątkowe informacje połąi dronach, bo w tym przypadku osta- czone we wspólną wiedzę dają piękteczne decyzje o użyciu podejmują ne efekty” – tłumaczył BBC Magnus ludzie. Gorzej z autonomicznym Egerstedt z Instytutu Technologiczuzbrojeniem, które ewentualnie sa- nego w Georgii. Prototyp gromadmo podejmie decyzje o walce i za- nego robota wygląda jak małe, srebrbijaniu, co może obrócić się przeciw- ne, jeżdżące na kółkach pudełeczko ko ludziom. O zagrożeniach spowo- z trzema antenkami. Milion takich dowanych rozwojem sztucznej inte- robotów wysłanych w rejon na przyligencji wypowiadał się w grudniu kład Fukuszimy po trzęsieniu ziemi Stephen Hawking – jeden z sygna- i tsunami mogłoby szukać ofiar. tariuszy listu. Jego zdaniem, wolniej Wynalazcy podkreślają, że maszyny rozwijająca się ludzkość nie byłaby byłyby bardzo przydatne w zbieraw stanie wygrać wyścigu ze sztucz- niu danych, ale ostateczne decyzje ną inteligencją i ostatecznie mogła- powinien podejmować człowiek. by zostać przez nią zastąpiona. Treść listu została odczytana na międzyABSURDALNE POMYSŁY narodowej konferencji poświęconej Mogą zabić, mogą pomóc, mogą sztucznej inteligencji w stolicy Ar- rozśmieszyć. Absurdalnych pomygentyny, Buenos Aires. Wśród sygna- słów wykorzystania robotów nie bratariuszy listu są Polacy, w tym redak- kuje. W mieście Qingdao we wschodtor naczelny „Nowej Fantastyki” Je- nich Chinach klientów restauracji obrzy Rzymowski. sługują właśnie roboty. Klientom w oczy rzuca się ich wygląd. Teoretycznie przypominają człowieka, BY ZABIĆ, TRZEBA POMYŚLEĆ Robot, tak jak i człowiek, uzbro- mają na twarzy permanentny uśmiech jony w broń może zabić przez przy- i przymrużone oko. Plastikowa, padek. Jednak to nie jest główną oba- błyszcząca, pyzata buzia i różki wą, którą mają naukowcy. Najwięk- na głowie mogą jednak kojarzyć się szym problemem jest umiejętność z rysunkowym cielaczkiem. W remyślenia i podejmowania decyzji stauracji klient skanuje z karty kod przez maszyny. Czy z pełną świado- QR i za kilka chwil robot majestamością nie skierują broni w bezbron- tycznie przywozi mu danie. Przywonych ludzi? Tego być pewnym nie zi, bo porusza się na kółkach. „Jest można. Tym bardziej, że ostatnie ba- milutki, uszczęśliwia mnie i pobu-
FOTO: EPA/CHRISTOPHER JUE
Przemek Cebula
Czy tak będą wyglądali nowi władcy naszego świata?
dza mój apetyt” – mówi jedna z klien- ku swojego istnienia i świetnie do tej wkrótce rządy maszyn, które uczą się tek, a Zhang Tao, menedżer restau- pory rozwinęli. Jeśli robotom pójdzie o wiele szybciej od obecnie rządząracji dodaje: „One mogą zmniejszyć z tym równie gładko, to czekają nas cych światem ludzi. n nasze koszty i zadowolić klientów”. To już kolejny taki pomysł chińskich REKLAMA restauratorów, który może wzbudzać wątpliwości estetyczne: wcześniej uruchomiono mechaniczne kelnerki, wyglądem przypominające pielęgniarki w biało-niebieskich fartuchach, z czarną twarzą i czerwonym oczami. Roboty-zabójcy to nie perspektywa dziesiątków lat. „New York Times” alarmuje, że Wielka Brytania, Izrael, a także Norwegia wdrażają już pociski i drony, które są w stanie przeprowadzić atak na wrogie radary, czołgi lub okręty bez bezpośredniej kontroli człowieka. Amerykanie w zeszłym roku zaprezentowali zrobotyzowane łodzie patrolowe, które są w stanie wykonywać wiele zadań bez ludzkiej ingerencji, da się też stePOPIERAJCIE SWOICH rować nimi zdalnie. System Control Architecture for Robotic Agent Com(718) 383-7910 mand and Sensing (w skrócie CARACaS) ma być wkrótce na wypoSTOBIERSKI - LUCAS sażeniu amerykańskiej armii. Zautomatyzowane roboty, wyposażone Gardenview Funeral Home, Ltd. w karabiny, zainstalowano także na granicy koreańskiej. Zajmujemy si´ przewozem zw∏ok i prochów do Polski Jeszcze kilkanaście lat temu nikomu do głowy nie przyszłaby myśl, że 161 Driggs Avenue (róg Humboldt Str.) roboty to będzie coś więcej niż urząBrooklyn, NY 11222 dzenia do zagniatania ciasta. Ludzie jednak w swojej wynalazczości nieco zapędzili się i zamiast ewolucyjnych zmian, np. związanych z dodaniem opcji dekorowania ciasta słodkimi dodatkami, dodali opcję zabijania. Zaprogramowane, by wykonać zadanie, nie spoczną dopóki go nie wykonają. A nawet jeśli to zrobią, to nie poproszą o tydzień wolnego, tylko będą oczekiwały na wyznaczenie kolejnego celu. O ile będą posłuszne, ich rola może mieć kluczowe znaczenie w walce np. z terrorystami. Gorzej, jeśli posiądą chęć władzy, którą notabene ludzie mieli od począt-
30
Historia
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
Gambrinus i pięciu świętych patronów piwa 4. ŚWIĘTY ŁUKASZ EWANGELISTA Chociaż za życia autora jednej z ewangelii piwo nie było w naszym kręgu kulturowym szczególnie cenione (preferowano spożywanie wina), w niektórych regionach i jego okrzyknięto patronem producentów piwa. Tak jak w przypadku świętego Augustyna – nie do końca wiadomo, dlaczego. Wiemy jednak, że produkcja piwa jest zajęciem bardzo pracochłonnym, a Ewangelista patronuje m.in. introligatorom, lekarzom, chirurgom, malarzom, rzeźbiarzom, grafikom, historykom, notariuszom i złotnikom, więc dlaczego nie mieli uciekać się do niego i piwowarzy?
n W gorące dni lata częściej niż zwykle sięgamy po napoje chło-
dzące. Jednym znajpopularniejszych ich rodzajów pozostaje piwo – jednak mało kto wie, iż piwo doczekało się oficjalnego zapisu tekstu błogosławieństwa w „Rytuale Rzymskim”, a sam napój i jego twórcy mają swoich świętych patronów!
Jeżeli ktoś już słyszał o patronie piwa, najczęściej mówi o świętym Patryku. Nic bardziej mylnego – w tradycji Kościoła nigdy nie uchodził on za patrona piwowarów, jest to raczej efekt współczesnych irlandzkich zabiegów marketingowych. Kto zatem przez wieki zasłużył na wspominane miano patrona piwowarów? Oto oni:
bożnym duchownym – ustanowił reguły, według których za odprawianie mszy świętej bez odpowiedniej dbałości – bez obciętych paznokci lub z nieogolonym zarostem – jego podwładnym należała się kara chłosty.
2. ŚWIĘTY ARNULF Z METZU I ŚWIĘTY ARNULF Z SOISSONS Arnulf z Metzu jest najczęściej wymienianym patronem piwowarów. 1. ŚWIĘTY KOLUMBAN Zasłynął z cudownego rozmnożenia Tak jak święty Patryk, Kolumban piwa i uratowania tym sposobem obbył duchownym irlandzkim – uzna- lężonego przez Arabów miasta w powany jest za jednego z patronów te- łudniowej Francji. Co ciekawe, niemal czterysta lat go kraju. Dlaczego o jego wstawiennictwo modlą się jednak piwowarzy? później do świętości podniesiono inNa ten temat krążą aż trzy opowie- nego biskupa o imieniu Arnulf (orści – według jednej opat miał rozbić dynariusz Soissons), który wśród samym tylko dmuchnięciem beczkę ubogiej ludności dziesiątkowanej z piwem, przygotowaną przez irlandz- przez zarazę szerzył zwyczaj picia kich pogan jako ofiarę dla jednego piwa. Trunek ten był bezpieczniejz bożków. Wedle innej pewnego ra- szy od wody. Z tym świętym związane jest pozu wezwał do siebie jednego z mnichów, który tak się spieszył, że za- danie, które głosi, że w pobliżu opacpomniał zatkać otwór beczki z piwem. twa, w którym mieszkał, istniał broTo jednak, niewytłumaczalnym spo- war, który pewnego dnia został zniszsobem, nie wylało się. Trzecia legen- czony. Zpolecenia opata został wprawda mówi natomiast o rozmnożeniu dzie szybko odbudowany i wznowił działalność, ale piwo, jakie tam waprzez Kolumbana… właśnie piwa. Opat ów był przy okazji bardzo po- rzono, było podłej jakości. Mieszkań-
5. ŚWIĘTY WACŁAW Wśród patronów piwowarów jest także książę-męczennik – święty Wacław z Przemyślidów. Znany jest głównie z pomocy biednym i męczeńskiej śmierci. Niewielu wie, że patronuje również wytwórcom piwa. 6. GAMBRINUS O Gambrinusie w niektórych kręgach zwykło mówić się jako o świętym ze względu na pewne lokalne tradycje, ale wiemy na pewno, że nim nie jest. To na wpół mito lo gicz na po stać, uzna wa na za twórcę piwa. Jednak według kilku lokalnych tradycji Gambrinus uosabia radosne korzystanie z alkoholu – mówiono o nim, że potrafił wypić więcej piwa niż jakikolwiek współczesny mu człowiek. Piwowarom polecamy jednak modlić się za wstawiennictwem osób wymienionych w pierwszych pięciu punktach. Gambrinus bowiem – wbrew informacjom rozpowszechnianym w internecie i przedstawianym w niektórych książkach – prawdopodobnie nigdy nie istniał, a Kościół nigdy nie wyniósł go na ołtarze. MALK Źródło:www.pch24.pl
Św. Kolomban zakładał klasztory na terenach obecnych Niemiec, Szwajcarii, Francji i Włoszech – w jednym z nich inskrypcja przy jego figurze mówi, że był „apostołem o duszy ognistej, niezmordowanym podróżnikiem, ratującym cywilizację”
cy miasta udali się więc doopata zprośbą o pomoc. Ten po krótkim namyśle stwierdził, że powodem złego smaku jest woda, którą pobierano z przepływającej w pobliżu rzeki. Św. Arnulf zanurzył w niej swój pastorał – symbol władzy opata i – rzeka została oczyszczona. Do dziś w dzień 15 sierpnia modlą się do św. Arnulfa, aby warzone przez nich piwo było zawsze przedniego gatunku.
Nawet współcześnie w dzień 15 sierpnia piwowarzy wznoszą modlitwy do św. Arnulfa, aby warzone przez nich piwo było zawsze dobrego gatunku
3. ŚWIĘTY AUGUSTYN Z HIPPONY Tak, tak. Przesławny doktor łaski również zasłużył na miano patrona piwowarów – obok wielu innych zawodów oraz ludzkich trosk. Nie jest do końca jasne, w jaki sposób zasłużył na to wyróżnienie, pewne jest jednak, że za swego patrona uważają go pracownicy lokalnych browarów w Bawarii i innych częściach południowych Niemiec.
Gambrinus to legendarny król, prawdopodobnie flamandzki, uważany za wynalazcę piwa
Powieść
31 nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
WIRTUALNE RÓŻE
FOTO: ARCHIWUM
Rozdział X – Smak lodów
Alicja Maria Kuberska
Maryli Rodowicz. Teraz królują amerykańskie lub angielskie zespoTrzy tygodnie minęły szybko. ły, ale chyba nie ma takich na miaPierwsza wyjechała Agata. Siedząc rę Beatlesów lub Queen. A może ja przy śniadaniu ogłosiła wszystkim: się starzeję i nie jestem trendy? – po– Kochani, siedzę jak na szpilkach. myślała. – Czasy młodości są zawsze Cały czas tylko myślę o ślubie Jac- najpiękniejsze, pomimo że może być ka i organizacji przyjęcia weselne- biednie i byle jak. Babcia też wspogo. Chciałabym, aby wszystko wy- minała przedwojenne potańcówki. padło jak najlepiej. Dobrze, że mam Bawiła się świetnie, chociaż była idealne połączenie do Wrocławia. Syn w pożyczonej sukience. Po południu dotarła pod dom. Jak odbierze mnie i bagaże z dworca. Nie chcę dźwigać, więc część bagażu wy- zawsze niezawodny pan Janek pomógł jej wciągnąć walizkę na trzesłałam już pocztą. – Ja mam dobrze, po mnie przy- cie piętro. – Pani Joasiu, chyba ta walizka jest jadą córki – chwaliła się Katarzyna. – Wezmą ze sobą Antosia. Dziec- jeszcze cięższa – stękał, tarmosząc ko się już cieszy, że zobaczy babcię. ją po schodach. – Waży tyle samo, ale pod górkę Ja też się stęskniłam za moim majest zawsze trudniej. Jak zwykle załym skarbem… Helena także nie martwiła się brałam za dużo rzeczy, ale co zroo transport, miała jechać razem bić? Widać taka moja uroda – usprawiedliwiała się Joanna. – Proszę z Bobem, jego nowym renault. Joanna postanowiła wyruszyć przyjść punktualnie na kolację. O godzinie dziewiętnastej stawili wcześnie rano, aby ustrzec się korków na drodze. Przed wyjazdem pod- się wszyscy. Joanna zdążyła już rozjechała na przystań rybacką i kupi- pakować walizkę i przygotować koła parę kilo świeżego dorsza. Zapa- lację dla czterech osób. Nakryła stół kowała ryby do lodówki turystycz- białym, lnianym obrusem i udekorowała bukiecikiem z żółtych różynej i zadzwoniła do Emilki. – Emilko, zapraszam cię wraz z sio- czek. Podała na kolację smażonego dorsza z frytkami i bukietem suróstrą na świeżą rybkę. wek, a także białe schłodzone wino. Zadzwoniła również do sąsiada. – Panie Janku, zapraszam dzisiaj Ryba smakowała wybornie. – Fantastyczny ten dorsz – powiewieczorem na kolację. Tak około działa Mirka, siostra Emilki. dziewiętnastej. – Świeża ryba smakuje zupełnie Podróż przebiegała w miarę szybko. Droga do domu wydaje się zawsze inaczej – dodał pan Janek. – Tym barkrótsza. Radio w samochodzie umi- dziej że jestem dzisiaj w towarzystwie lało jazdę. Podśpiewywała sobie i sta- uroczych pań. – Jedzenie z przyjaciółmi to prawrała się zapamiętać słowa piosenek. – Szkoda, że nie ma już takich prze- dziwa przyjemność – stwierdziła bojów jak kiedyś. Cała Polska śpie- Emilka. – W dzisiejszych czasach, wała piosenki Czerwonych Gitar lub niestety, coraz rzadsza.
– To prawda, bo ludzie są zabiegani i na nic nie maja czasu – poparł ją pan Janek. – Ja się z panem nie zgodzę – ostro zaprotestowała Mirka. – Ten brak czasu to zwykły wykręt. Jesteśmy uzależnieni od telewizji i internetu. Ludzie godzinami siedzą i patrzą w szklany ekran. Żyją życiem bohaterów telenoweli, nie swoim. Przejmują się losami jakiejś Rozalii lub Hanki, a nie widzą tego, co się wokoło nich dzieje. Internet jest jeszcze gorszy. Stwarza fikcyjne przyjaźnie, nawet uczucie miłości. Ludzie głupieją od tego i kolekcjonują znajomych na portalach społecznościowych. Ja w to nie wchodzę, ale widzę, co się dzieje wokół mnie. – Masz rację – dodała Joanna i przyznała: – Wiem, że jestem uzależniona i muszę z tym walczyć. Spędzam po kilka godzin dziennie w internecie. Odbywa się to kosztem mojego zdrowia i relacji z prawdziwymi ludźmi. – Dobrze, że masz tego świadomość – stwierdziła Emilka. – Ze mną było podobnie. Czatowałam całymi dniami, a wszystkie zaniedbania tłumaczyłam brakiem wolnego czasu. Potrafiłam paść ze zmęczenia bawiąc się wirtualnymi grami. – Mój przyjaciel powiedział, że nie może pójść ze mną na mecz piłkarski, bo musi podlewać rzodkiewkę na Facebooku. Najpierw myślałem, że żartuje, ale okazało się, że on podchodzi do tego całkiem serio. Chciał nawet kogoś prosić o pomoc w uprawie tego fikcyjnego pola – roześmiał się pan Jan. – Wiem, co to znaczy – stwierdzi-
ła Joanna. – Kiedyś też miałam farmę. Na szczęście ocknęłam się. Staram się ograniczać godziny spędzone przy klawiaturze. Chociaż trzeba przyznać, że te wirtualne przyjaźnie czasami owocują rzeczywistymi. Najpierw spotyka się kogoś w internecie, a potem w realnym życiu. Wszystko ma dwie strony. Internet pozwala na szybki kontakt i na spotkania z różnymi ludźmi. Trzeba tylko znaleźć równowagę i umieć z niego korzystać. – Zdrowy rozsądek przede wszystkim – podsumowała dyskusję Mirka. – Trzeba uważać, bo to pole do popisu dla różnego rodzaju zboczeńców, złodziei i oszustów, albo ludzi udających kogoś innego, niż są w rzeczywistości. Można by snuć opowieści, o tym jak ludzie się kreują i jakich metod używają, aby wyłudzić pieniądze. To jest naprawdę smutne, a czasami wręcz przerażające. – Ostatnio mówili w telewizji, że nawet doszło do morderstwa – powiedział pan Janek. – Jakiś młody chłopak korespondował z dziewczyną z drugiego końca kraju. Zwierzał się jej ze wszystkiego i traktował jak swoją najlepszą przyjaciółkę. Potem okazało się, że był to starszy facet. Chłopak pięć lat pisał do tej niby koleżanki. Nie wiem, jak to się wydało, ale odszukał tego mężczyznę i zabił. Dostał pięć lat więzienia za morderstwo w afekcie. Ludziom się wydaje, że są anonimowi w sieci, co oczywiście nie jest prawdą. Każdy komputer ma ip i klikając na „lubię” na Facebooku ślemy informację, że coś lubimy. Te informacje mają swoją wartość rynkową i są sprzedawane. Wystarczy polubić podróże,
a za chwilę w skrzynce emailowej jest dziesięć reklam z biur podróży. – Staram się unikać internetu i korzystać z niego jak najrzadziej. To szpiegostwo elektroniczne jest straszne. Teraz hakerzy potrafią podglądać człowieka przez kamerę w telewizorze hybrydowym. Nie chciałabym być gwiazdą porno – zaśmiała się ponuro Mirka. Joanna rozlewając wino do kieliszków dodała: – Człowieka także można śledzić i szpiegować, jeśli używa telefonu komórkowego lub karty płatniczej. Potrafią określić strukturę wydatków i miejsce płatności. Wszystkie SMS-y i rozmowy gdzieś są przechowywane, a telefon działa prawie jak nadajnik gps. Można ustalić, o której godzinie i w jakim miejscu znajdowała się dana osoba. Okropność! – To rodzaj elektronicznego niewolnictwa. Nie potrafimy już zrezygnować z tych narzędzi, chociaż wiemy, jakie są konsekwencje – powiedział pan Janek. – Możemy zawsze jednak korzystać mądrze ze zdobyczy techniki. Wybór należy do nas, ale trzeba rozdzielić świat wirtualny od rzeczywistego. W tym realnym mamy prawdziwych przyjaciół, którzy pomogą w nieszczęściu. Chyba lepiej wypić kawę wśród ludzi, niż oglądać zdjęcia filiżanek z kawą. A propos – napijecie się kawy? Mam na deser lody z owocami i bitą śmietaną – zapytała Joanna – I to jest właśnie życie – dodała filozoficznie Emilka. – Tylko prawdziwe lody mają ten cudowny smak i chłód. CDN
32
Kronika Filadelfii
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
Filadelfia gotowa na przyjazd papieża n Wchodzimy w ostatnią fazę przygotowań przed wizytą papie-
Światowy Kongres Rodzin w Filadelfii odbędzie się w Pennsylvanian Convention Center w dniach 22 – 25 września. W zakończeniu kongresu weźmie udział Ojciec Święty – Franciszek. Wielką Mszę Papieską Franciszek odprawi 26 września o godzinie 16:00 na błoniach przy Benjamin Franklin Parkway. W środę, 18 lipca, nad wejściem do bazyliki katedralnej odsłonięto transparent przypominający o zbliżającym się światowym spotkaniu rodzin i wizycie papieskiej. „Now it is real” – powtarzał z przejęciem rektor katedry, rozpoczynając na zewnątrz ceremonię po mszy w kaplicy hiszpańskiej od oficjalnej modlitwy World Meeting of Families prayer. „Niech przykład Rodziny Świętej mocą Ducha Świętego będzie przewodnikiem rodzinom naszym w ich dążeniu do prawdy i życia w miłości” – mówił. W katedrze wystawiono chrzcielnicę, w której ochrzczono św. Katarzynę Drexel; pokazano jej portret i certyfikat chrztu. Urodzona w Filadelfii, poświęciła się posłudze duchowej wśród native Americans, czyli Indian i czarnoskórych na południu Stanów Zjednoczonych. Założyła zakon sakramentek dla czarnoskórych i Indian oraz Xaverz University w Nowym Orleanie. 23 września w katedrze prof. Duncan Stroik wygłosi wykład na temat „Renesans sakralnej architektury w dobie obecnej”. Osoby chcące uczestniczyć w wykładzie mogą rezerwować miejsce na stronie internetowej www.classicist-phila.org lub dzwoniąc pod numer telefonu 215-917-
9077. W pobliżu katedry jest kościół Il Gesu z arcydziełem architekta Edwina Forresta Duranga, niedawno zarejestrowany jako zabytek miasta Filadelfii. Komitet Organizacyjny Spotkania Rodzin przygotował w ośmiu językach, w tym po polsku, nowe „appsy”, czyli przenośne ruchome przewodniki „Go Philadelphia” z informacjami o programie spotkania oraz interaktywny plan miasta z informacjami, jak poruszać się w Filadelfii w dniach od 18 do 29 września. Mieszkańcy Filadelfii, jak i goście, będą mieli w zasięgu dłoni dostęp do informacji na temat instytucji, wystaw, imprez i atrakcji, harmonogramy wydarzeń, bieżące tłumaczenia i napisy w 8 językach. Już dziś można pobrać informacje z urządzeń Android devices albo Apple devices, żeby łatwiej się przygotować na filadelfijskie spotkania. Przewodnik Powitalny transparent na budynku Carpenters Union na Spring Garden, czyli Unii Stolarzy Budowlanych, pokazuje ra„Go Philadelphia” wejdzie na stałe dość z przyjazdu papieża Franciszka do wyposażenia turysty zwiedzają- REKLAMA cego Filadelfię. W przyszłym tygodniu SEPTA powiadomi o planach sprzedaży trzydniowych biletów na metro (subway), trolejbusy i autobusy w dniach 2628 września. Będą honorowane regularne bilety tygodniowe i miesięczne oraz żetony. A jak będzie z wjazdem do Filadelfii? Do miasta przyjedzie prawdopodobnie około półtora miliona gości. Konsultanci z ekipy organizatorów wizyty papieskiej potwierdzają ograniczenia ruchu na moście Benjamina Franklina i I95 oraz preferowanie wjazdu do miasta autobusami. REGINA GORZKOWSKA-ROSSI
TO I OWO Porządkowanie terenu wokół Domu Polskiego W niedzielę, 2 sierpnia, zarząd domu, członkowie i wolontariusze przystąpią do porządkowania ogrodu, parkingu i przedpola domu. Dodatkowe informacje: Klub Ogrodniczy Polonii, tel. 215-301-7041.
Bazar w parafii św. Wojciecha W sobotę, 1 sierpnia, zakończy się 3-dniowy letni bazar w parafii św. Wojciecha przy Allegheny Avenue, na podwórcach kościelnych między przecznicami Thompson i Edgemont Street (wejście z obu stron). Na otwarciu, w czwartek, wystąpili przebierańcy, czyli kapela Polish American String Band, a w piątek, na estradzie przed budynkiem klasztoru, zabawiała gości DJ Pattie Pat Kozłowska.
Christmas w lipcu na Parkwayu Od 31 lipca do 21 sierpnia, przy Parkway’u Benjamina Franklina (w owalu Eakinsa) czynne będzie sztuczne lodowisko. Pojawi się tam Święty Mikołaj, a występować będzie zespół Christmas Singers. Można będzie też zobaczyć śmieszny film „Elf” i posłuchać muzyki przygotowanej przez popularnych DJ-ów. Wstęp na lód, z wypożyczeniem łyżew, kosztuje 5 dolarów. Sprzedawane będą potrawy z kuchni na kółkach, będzie też piwiarnia ogrodowa.
Wystawa w Muzeum Historii Filadelfii W Muzeum Historii Filadelfii im. Atwatera Kenta, w śródmieściu Filadelfii, w poniedziałek, 3 sierpnia, odbędzie się otwarcie wystawy „Filadelfia lat 1970. i 1980. w obiektywie Neila Bensona”. Więcej informacji: www.philadelphiahistory.org lub tel. 215-685-4830. Stronę redaguje: Regina Gorzkowska-Rossi
ZDJĘCIA: REGINA GORZKOWSKA-ROSSI
ską. Na ulicach pojawiają się powitalne transparenty. Jeden z pierwszych umieszczono na fasadzie Biura Regionalnego Związku Zawodowego Stolarzy Budowlanych, czyli Carpenters Union. Zdobi go duży portret papieża Franciszka.
Co, gdzie, kiedy SOBOTA, 1 SIERPNIA Maspeth, NY – Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku zaprasza wszystkich na obchody rocznicy Powstania Warszawskiego, które odbędą się w parafii św. Krzyşa (61-21 56th Rd. na Maspeth, NY), dzięki uprzejmości parafii i ks. proboszcza – biskupa Witolda Mroziewskiego. W programie: godz. 1:00 ppoł. – prezentacja albumu „Mój śpiewnik powstańczy� przygotowanego przez Muzeum Powstania Warszawskiego (muzyka z CD). godz. 2:00 ppoł. – powitanie zgromadzonych przez proboszcza parafii, takşe w imieniu konsul generalnej RP. Wystawa „Walka o wolność. Powstanie Warszawskie 1944� została przygotowana przez Muzeum Powstania Warszawskiego, a przetłumaczona na język angielski przez Ewę Hoffman-Jędruch z Instytutu Piłsudskiego w Ameryce. Pokaz filmów: „Honor miasta� (zaprezentuje go reşyser Eugeniusz Starky) oraz „Kobiety i wojna� w reşyserii Marka Widarskiego. Godz. 3:00 ppoł. – występy młodzieşy i dzieci z polskich szkół dokształcających zrzeszonych w ramach Centrali Polskich Szkół Dokształcających w Ameryce. Godz. 4:00 ppoł. – ceremonia wręczenia medali pamiątkowych z okazji 70. rocznicy Powstania Warszawskiego, wydanych przez prezesa Związku Powstańców Warszawskich. Wię cej in for ma cji: www.no wy jork.msz.gov.pl i www.poland.gov.pl. Greenpoint, NY – Rozpoczyna się nowy cykl naboşeństw, które będą odprawiane w pierwsze soboty przez kolejnych pięć miesięcy. III Zakon św. Franciszka zaprasza do dolnego kościoła św. Stanisława
Kostki o godz. 5:30 ppoł.; informacje: brat Antoni, tel. 718-389-7785.
NIEDZIELA, 2 SIERPNIA Greenpoint, NY – Instytut JĂłzefa PiĹ‚sudskiego w Ameryce zaprasza – w imieniu organizatorĂłw: Stowarzyszenia WeteranĂłw Armii Polskiej w Ameryce, Polskiego Domu Narodowego i Pangea Network – na ceremoniÄ™ ponownego otwarcia Muralu PowstaĹ„czego na Greenpoincie, poĹ‚Ä…czonÄ… z obchodami 71. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. PoczÄ…tek uroczystoĹ›ci o godz. 14:00. Miejsce: Polski Dom Narodowy, 261 Driggs Avenue, Brooklyn, NY 11222. Pierwszy 1000 osĂłb przybyĹ‚ych na uroczystość otrzyma plakat powstaĹ„czy. Clifton, NJ – Stowarzyszenie Podhalan w New Jersey – KoĹ‚o nr 6 imienia Kazimierza Przerwy-Tetmajera zaprasza na piknik gĂłralski na terenie Clifton Masonic Lodge (1476 Van Houten Avenue). Piknik rozpocznie msza Ĺ›wiÄ™ta o godz. 12:00. Wiele atrakcji: dania gĂłralskiej kuchni, loteria; wystÄ…pi grupa taneczna “Mali Podhalanieâ€? oraz grupa folklorystyczna “Wantaâ€? z Chicago. Do taĹ„ca grać bÄ™dzie Tornado Band z Chicago. WstÄ™p - $5, dzieci do lat 12 - wstÄ™p wolny. ZakoĹ„czenie pikniku o godz. 10:00 pm. Zysk zostanie przeznaczony na leczenie dzieci niepeĹ‚nosprawnych w Nowym Targu. Dodatkowe informacje: tel. 551-206-4056 (MaĹ‚gorzata), 973-464-8662 (Janina) i 973-903-7366 (Maciek). Manhattan , NY – Ĺšwiatowy ZwiÄ…zek ĹťoĹ‚nierzy Armii Krajowej – OddziaĹ‚ w Nowym Jorku z okazji 71. rocznicy wybu-
W INTERNECIE: Informacje "co gdzie kiedy" dostępne są takşe na stronie internetowej "Nowego Dziennika" www.dziennik.com/co-gdzie-kiedy. Aby zobaczyć pełną treść wiadomości, naleşy nacisnąć na jej tytuł. Chcesz dodać ogłoszenie? Napisz:js@dziennik.com
33
nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
chu powstania warszawskiego zaprasza całą Polonię na uroczysta mszę świętą, która zostanie odprawiona o godzinie 12:00 w południe w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Adres: 101 E 7 Street, pomiędzy 1 Avenue i Avenue A. Dla wszystkich zmotoryzowanych zapewniamy parking przed kościołem.
WTOREK, 4 SIERPNIA Greenpoint, NY – Instytut Józefa Piłsudskiego w Ameryce (138 Greenpoint Avenue, Brooklyn NY 11222) zaprasza o godz. 19:00 na wykład dr. Piotra Potomskiego pt. „ŝołnierze gen. Stanisława Maczka�. Niezwykłe dzieje trzech polskich mobilnych formacji: 10. Brygady Kawalerii, 10. Brygady Kawalerii Pancernej i 1. Dywizji Pancernej, dowodzonych przez doskonałego dowódcę Stanisława Maczka, opowiedziane przez znawcę historii wojskowej dr. Piotra Potomskiego, autora nominowanej w konkursie Ksiąşka Historyczna Roku biografii gen. Maczka. Prowadzący przedstawi chwalebne czyny şołnierzy, ich bezprzykładne poświęcenie iheroizm wwalce zbroj-
nej z wrogiem oraz niełatwe losy powojenne weteranów. Wykład zostanie wzbogacony prezentacją multimedialną wraz z unikalnymi zdjęciami ze szlaku bojowego wymienionych jednostek z kolekcji gen. Stefana Bałuka, pseudonim „Starba� cichociemnego. Piotr Potomski – doktor nauk humanistycznych, obronił dysertację o gen. Maczku w Instytucie Historii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Nauczyciel w Gimnazjum i V Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Lema w Koszalinie, wykładowca Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej i Gdańskiej Wyşszej Szkoły Humanistycznej. Członek Instytutu gen. „Grota� S. Roweckiego w Lesznie. Zajmuje się dziejami najnowszej historii Polski i wojskowości. Badacz proble ma ty ki Pol skich Sił Zbroj nych i wychodźstwa wojennego. Współautor i autor wielu publikacji. Ogłaszał artykuły m.in. w „Marsie�, „Zeszytach historycznych Grot� i „Biuletynie COSS�„. Publicysta w „Nowym Dzienniku� od 2012 r. Dodatkowe informacje: tel. 212-505-9077, e-mail office@pilsudski.org.
CZWARTEK – NIEDZIELA, 6-9 SIERPNIA Doylestown, PA– XXVIII Piesza Pielgrzymka z Great Meadows, NJ do Amerykańskiej Częstochowy w Doylestown, PA, rozpocznie się w czwartek o godz. 7:00 rano w parafii św.św. Piotra iPawła wGreat Meadows, NJ. Rejestracja zaczyna się od godz. 5:30. Zakończenie pielgrzymki wniedzielę,9 sierpnia, mszą świętą o godzinie 12:00 w południe w Amerykańskiej Częstochowie. Msza świętą odprawianabędzie codziennie. Pielgrzymka ma charakter modlitewny ipokutny. Pielgrzymów obowiązuje właściwe zachowanie iodpowiedni strój. Będą dwie2 grupy polskojęzyczne i jedna anglojęzyczna. Cała trasa pielgrzymki wynosi57,5 mili. Opłaty za udział w jednym dniu pielgrzymki: dorośli – $30, młodzieş ucząca się od 15 do 24 lat – $25, dzieci od 7 do 14 lat – $15, dzieci od 3 do 6 lat: donacja $5 za 1, 2, 3 lub 4 dni. Dzieci do lat 2 nie płacą; seniorzy powyşej 65 lat – $10 za dzień. Dodatkowe informacje moşna uzyskać w parafii św.św. Piotra i Pawła w Great Meadows: tel. (908-637-4269, a takşe na stronie internetowej: www.walkingpilgrimage.us.
REKLAMA
REKLAMA
MEDICAL MULTI IMAGING ULTRASONOGRAFIA
S P E C J A L I S TA
G I N E K O LO G I I I P O ¸ O ˚ N I C T WA
S. NIËšNIKIEWICZ
M.D.,F.A.C.O.G.
Przyjmuje w gabinetach: WESTCHESTER BROOKLYN, NY 351 Harrison Avenue, 146 Norman Ave. Harrison, NY tel. 718.349.1221 UWAGA! tel. 914.777.1300 NOWY ADRES NA GREENPOINCIE serwis: 914.777.1300
Czytaj „„Charaktery� Charakter y� na tablecie, smar smartfonie, tfonie, czytniku i komputer komputerze. ze. Cyfrowy magazyn GGRVWáSQ\ MHVW Z IRUPDFLH H38% 02%, 3') RUD] Z ZHUVMDFK QD XU]ãG]HQLD ] V\VWHPHP RVWáSQ\ MHVW Z IRUPDFLH H38% 02%, 3') RUD] Z ZHUVMDFK QD XU ]ãG]HQLD ] V\VWHPHP LL26 L $QGURLG :LáFHM LQIRUPDFML Z\GDQLHWDEOHWRZH FKDUDNWHU\ HX 26 L $QGURLG :LáFHM LQIRUPDFML Z\GDQLHWDEOHWRZH FKDUDNWHU \ HX
GABINET PSYCHOLOGICZNY Konsultacje | Ewaluacje | Testy | Diagnoza | Psychoterapia Dr ANDRZEJ TWARDOĹƒ Psycholog, St.Luke’s-Roosevelt Hospital The New School for Social Research
Mgr ANNA TWARDOĹƒ
Psychoterapeuta Uniwersytet Jagielloński, New York University
646-823-3257 920 Broadway, Manhattan NY
(bet 20-21st Street) Subway L., N, R, F, 4, 5, 6, F, B, D to 14th Street Union Sq.
(Polish / English)
Bezpłatna
konsultacja telefoniczna
Stres imigracyjny, nerwice, lęki, depresja, problemy osobiste i rodzinne, opinie dla sądów, nałogi, choroby psychiczne, nauka medytacji www.twardon.org • atwardon@gmail.com
J O S E P H
IW A N I C K I,
M . D. GINEKOLOG - POŠOŝNIK St. Luke’s-Roosevelt Hospital Centre, Lenox Hill Hospital
LEKARZ MĂ“WI PO POLSKU
• Ciąşa prawidłowa i wysokiego ryzyka • Chirurgia ginekologiczna • Testy ciąşowe • Colposcopia, leep • Badania ultrasonograficzne • Zabiegi diagnostyczne w gabinecie
Manhattan, 159 E. 74 Str., NY 10021 (wtorki) Brooklyn, 2187 Ocean Ave. (poniedziałki, środy, piątki i soboty)
212.717.0606 718.627.6111
34
Krzyżówka
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
Dowcipy z brodą i bez Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi: – Panowie, rozpoczynamy budowę i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie. – A co to będzie? – pyta się jeden z robotników. – Miejska izba wytrzeźwień! Muzułmańskie dziecko w Paryżu pyta mamę: – Mamo, co to jest socjalizm i co to jest rasizm? – No więc to jest tak, Ali – mówi matka – socjalizm jest wtedy, kiedy biali ludzie pracują codziennie, żebyśmy my mogli przyjechać do ich krajów i dostawać zasiłki... No wiesz, to są dopłaty do czynszu, kupony na jedzenie, darmowe leczenie i takie tam. Na tym polega socjalizm. – Ale mamo, czy ci głupi biali ludzie nie wściekają się, że tak jest? – pyta Ali. – Oczywiście, że tak, kochanie. I to jest właśnie rasizm!
Komentarze sprawozdawców sportowych: 1. Biegnie Smolarek lewą stroną, po prawej puszcza Bąka. 2. Adam Małysz skoczył 125 metrów. Czy Janne Ahonen go przeleci? 3. Jadą! Całym peletonem. Kierownica obok kierownicy, pedał obok pedała... 4. Trener Włoch rozkłada ręce, trzymając się za głowę. 5. Zawodnicy są tak zaangażowani w walkę, jak aktorki filmowe porno w dialogi – mistrz olimpijski w boksie, Jerzy Kulej. 6. Mecz zaczyna się za 15 minut, a wynik ciągle jest ten sam. 7. Podczas meczu piłkarskiego nad stadion opada gęsta mgła. Jak państwo widzą, zawodników już nie widać! 8. Ta radość jest niesamowita. Ludzie się bawią, tańczą się... – Jan Tomaszewski. 9. Jeśli Tyson podniesie się po tym ciosie, to będzie największy cud do zmartwychwstania Łazarza! 10. Kibiców szwedzkich nie ma zbyt dużo, ale za to nie grzeszą urodą – Andrzej Zydorowicz. 11. Dostałem sygnał z Warszawy, że mają już państwo obraz, więc możemy spokojnie we dwójkę oglądać mecz. 12. Pani Szewińska nie jest już tak świeża, jak dawniej. 13. Mówię państwu, to jest naprawdę niezwykła dziewczyna. Dwie ostatnie noce spędziła poza wioską. 14. Na trybunach nie ma żony Michała Bąkiewicza. Może dlatego, że nie jest żonaty. 15. Zawodniczka nawiązała łączność z koniem. 16. Siatkarze plażowi są często samotni, bo nie mają czasu na założenie rodziny. Ale są za to bardzo rodzinni. 17. Polak walczy z Murzynem – to ten w czerwonych spodenkach. 18. Szurkowski, cudowne dziecko dwóch pedałów. 19. Na stadionie nikt nie siedzi, nikt nie stoi – wszyscy stoją. 20. Nogi piłkarzy są ciężkie jak z waty. 21. Można to wyczytać z wyrazu twarzy konia, gdy jest zbliżenie. 22. Teraz widać, ile kręci się tu dziwnych owadów podobnych do nietoperzy. Redaguje: Janusz M. Szlechta js@dziennik.com Nadesłał: John Rutkowski
ŹRÓDŁO: SZARADA.NET
Żona czyta gazetę. W pewnym momencie mówi do męża: – Piszą, że woda podrożała... – O, wreszcie i abstynentom do dupy się dobrali! – na to mąż.
Og∏oszenia/Classified PRACA HELP WANTED LIVE-IN DOMESTIC HELP Must speak English, have a valid Social Security Card and driver’s license. Cleaning, laundry, ironing, cooking and some home maintenance. Work 5 1/2 days per week. Includes an apartment - free utilities, internet, cable TV, meals and use of a car. Salary is $4000 month for couple. Ms. Szymanska (home) (203) 438-0347 or (cell) (203) 770-7266
PRACA HELP WANTED NY EXPERIENCED ELECTRICIANS with driver license, overtime, high salary. Brooklyn shop PLEASE CALL: (718) 234-9193 from 9am-3pm or (917) 807-2523 from 3pm-8pm
Potrzebni pracownicy do wstawiania okien na Manhattanie Zapiszemy do Unii, pełne ubezpieczenie medyczne dla pracownika i jego Rodziny. Płatne wakacje do 4 tygodni, płatne święta oraz wiele innych świadczen. Proszę dzwonić: (917) 731-2188 NYC Star Construction 58-15 57th Drive Maspeth NY 11378 (718) 894-8600 or (718) 926-4618 We are looking for several carpenters with 10 years’ experience in the carpentry industry. Must have knowledge for suspended and drop ceilings. Full Time work, Monday through Friday. Must have own tools. Instructor do nauki jazdy na samochody osobowe. Wymagania: High School Dyploma, - Minimum 3 lat prawo jazdy w Stanach, - Czysty rekord jazdy, Godziny do ustalenia. Proszę dzwonić: (718) 389 5438 Super needed P/T, 32 family Building, free 1 Bdrm apartment plus salary. Sunset Park, Brooklyn, NY. Please call: Peter at: (917) 518-3162
Assisted living facility will hire General Manager in charge of day to day operation. Must be computer literate and poses knowledge of basic renovation in order to supervise maintenance staff and other employees. Good benefits and competitive salary. Location in Coney island or Rockaway Beach Please call (718) 360-7351 Gregory DRAFTSMAN NEEDED for a high-end general contractor’s office and millwork shop. Must know CAD. We are looking for a draftsman with millwork experience to produce shop drawings for a woodwork cabinet shop and detailed shop drawings for Architect’s review and shop’s fabrication. The ideal candidate will require a minimum of 5 – 10 yrs exp. Experience in classical and modern detail for high-end NYC apt renovations a plus. Responsibilities also include: site surveying, providing drafting support to site supers/pm, familiar w/construction process and details, ability to communicate w/vendors & manufacturers. Please send resume w/salary requirements. Please contact via email, phone or fax. sue@vellainteriors.com; (718) 729-0026 or fax: (718) 729-5660
Doświadczony stolarz budowlany potrzebny do Kompanii wykonującej wysokiej klasy renowacje wnętrz na Manmhattanie. Stała praca, dobre zarobki dla wysoko wykwalifikowanych. Płatne święta i wakacje. Możliwość ubezpieczenia medycznego. Wymagany pobyt stały i podstawowy j. angielski. Proszę dzwonić w godz. pracy: (917) 681-5802 prosić Romana BATHROOM - INSTALLER - TILEMAN (MANHATTAN, NY) Kitchen and bathroom company is looking for full time bathroom installer. You must have experience with NYC bathrooms including; demolition, framing and preparing walls for tile and tile work. Light electrical and plumbing is a plus You must be able to do a bathroom from start to finish FAX (888) 249-7493 OR EMAIL BROADWAYFAX@GMAIL.COM
35 nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
FAST GROWING COMPANY - distributors of cryotherapy devices is looking for a reliable, experienced and honest electricians and plumbers to install and maintain cryotherapy devices. Fluency in English and Polish. Contact: RMosomillo@kryolife.com Salary based on qualifications, min 3 years of experience. *** SZYBKO ROZWIJAJĄCA SIĘ FIRMA oferująca urządzenia do krioterapii poszukuje odpowiedzialnych, doświadczonych, uczciwych elektryków i hydraulików do instalacji i serwisu urządzeń do krioterapii. Wymagana biegła znajomość języków polskiegio i angielskiego. Contact: RMosomillo@kryolife.com Minimum 3 lata doświadczenia, wynagrodzenie zależne od kwalifikacji. Firma budowlana specializująca się w renowacji budynków poszukuje doświadczonych pracowników na stanowiskach: * foreman oraz scaffold mechanic * Wymagane licencje: na rusztowania wiszące (32 godz lub 16 godz) i stojące (32 godz lub 4 godz), OSHA. Oferujemy stałą prace z wynagrodzeniem w terminie oraz płatne wakacje. Prosze o kontakt pod numerem: (646) 717-0129 Climax HVAC Mechanical Corp. 58-15 57th Drive Maspeth NY 11378 (718) 894-4444 In business for 10 years We are looking for several HVAC Technicians and installers for year round work. Candidates must have anywhere from 5-10 years of experience in the HVAC Industry. We are looking for installers, tin knockers, and piping installers. Annual, year round work Full time work. 5 Days a week (some weekends) Candidate must have a clean driver’s license and clean record Must have own tools. High End Residential Construction Company seeking Finished Carpenters for work in Manhattan Must have extensive experience in High End Residential with strong emphasis in millwork. Must have legal working papers Please call: (929) 263-1320
QUALIFIED CARPENTERS with a minimum of 5 years experience (installing doors, hardware, drywall walls, ceilings, baseboard, crown molding, door trim). Candidates must be legal, speak good English and be capable of running small projects. Please call: (212) 285-0400, leave message on extension 10 detailing experience and phone number
Potrzebni fachowcy w zawodach: * cieśla * murarz * dekarz * * montażysta okien * * hydraulik * elektryk * Płaca $15-$20 na godzine. Poland Employment Agency, 861 Manhattan Ave, Biuro 14, Brooklyn. Telefon: (718) 349-8787
Home health aid for older woman. Monday-Friday, 12pm - 8pm. Paid $120 per day, experience preferred. Call for interview: (212) 628-3125
DELI KING OF LINDEN, NJ poszukuje od zaraz kucharzy, pomocników do kuchni oraz osoby do zmywania. Proszę dzwonić: (908) 925-3909
Praca na Manhattanie z zamieszkamniem lub bez. Opieka nad starszą panią, pochodzenia niemieckiego. Wymagany certyfikat HHA-Home Health Aid, dokumenty, komunikatywny j. angielski. Proszę dzwonić. Experty Agency, 110 Norman Ave. (718) 349-0099 Ewa
THE GARFIELD YMCA is searching for an assistant swim team coach Resume and application should be emailed to
Brooklyn Dresses showroom needed TAILORS who can sew evening dresses with knowledge of English or Russian. Good salary. Phone: (718) 513-6200
PRACA HELP WANTED NJ
msemancikymca@optonline.net
For further information and job description please visit www.garfieldymca.com FULL TIME POSITION AVAILABLE for master cabinetmaker/millworker in Bound Brook New Jersey Shop. Please call: (718) 407-9414 *** Praca na pełen etat dla cabinetmaker/millworker w Bound Brook New Jersey Shop. Prosimy o telefon: (718) 407-9414
Seeking a full time live in nanny six days a week to care for a loving family and beautiful home in Kew Gardens, Queens. Responsibilities include child care and housekeeping. Great accommodations and pay. Please call Angela at (917) 496-8067 *** Niania na pełen etat z zamieszkaniem, 6 dni w tygodniu poszukiwana do kochającej rodziny oraz pięknego domu w Kew Gardens, Queens. Obowiązki uwzględniają opiekę nad dzieckiem oraz sprzątanie. Wspaniałe warunki oraz wynagrodzenie. Telefon do Angeli (917) 496-8067 Zatrudnię pomocnika do pracy w miedzi (ornamenty oraz inne) Ryszard: (347) 320-0435
Osoba do pracy w dziale handlowym. Język angielski oraz polski. Wymagane prawo jazdy. Proszę o przesłanie resume na adres email: Classified@dziennik.com * FITNESS INSTRUCTOR * Garfield, NJ Must hold group exercise certification and or certification in a specialty or brand. To start, we’re looking for someone available for a Monday evening 6:00 p.m. class; however, there is opportunity to grow. Must speak English. Interested applicants may download an application from our website at www.garfieldymca.com and email it completed along with resume to mbarciaymca@optonline.net
CENY OGŁOSZEŃ / CLASSIFIED ADVERTISING RATES ZAMIESZCZANIE / ORDER Pon. – Pt. / Mon. – Fri. $14 dzieƒ / each day Sob. – Niedz. / Sat. – Sun. $24 35 s∏ów / words limit per ad
Wycofanie og∏oszenia / Cancellation Charge
$5
1 tydzieƒ / week 2 tygodnie / weeks 3 tygodnie / weeks 4 tygodnie / weeks
$57 / $67 $110 $160 $210
Bring or mail your classified ad to our office 70 Outwater Lane, Garfield, NJ 07026 or any branch office listed below. Call (212) 594-2374, or (718) 389-6117, Fax (212) 594-2383, E-mail: classified@dziennik.com, Website: www.dziennik.com
Deadlines: For Monday Issue: Friday 3 PM Tuesday – Weekend Issues: 12 PM
FRIDAY + SAT./ SUN. – $38 + MONDAY FREE MENTION: PAY FOR 3 WEEKENDS AND THE 4TH IS FREE!
We accept:
W dniu publikacji w gazecie og∏oszenia umieszczone sà na naszej stronie internetowej www.dziennik.com
OG¸OSZENIA DO NOWEGO DZIENNIKA PRZYJMOWANE SÑ RÓWNIE˚: SIEDZIBA GŁÓWNA GARFIELD • daily: 9AM – 5PM
GREENPOINT, NY
Polish Home Service 176 Java St., pok. 5
(Centrum Polsko-S∏owiaƒskie),
phsfrank@gmail.com • M – F: 9AM – 6PM • SAT.: 10AM – 12PM
tel. 212 594-2266 ext 302, 303, 304
DISCLAIMER:
tel. 718 389-6117 fax 718 389-8134
RIDGEWOOD, NY
NEW JERSEY
Flowers by Renia 6404 Fresh Pond Rd • M – SAT.: 9AM – 8PM • SUN.: 10AM – 5PM
Classic Travel 186 Maple Avenue, Wallington, NJ 07057 info@classic-travel.com • M – F: 11AM – 2PM
tel. 718 821-3193 fax 718 418-5860
tel. 973-473-3845 800-774-6996
"Nowy Dziennik" assumes the statements made in classified advertisements are accurate, but cannot investigate them and assumes no responsibility or liability concerning their content. The Publisher reserves the right to decline, withdraw, or edit advertisements. Every effort will be made to avoid mistakes, but responsibility cannot be accepted for clerical or printing errors.
GLENDALE, NY
ELLA Business Center 65-19 Myrtle Ave. www.NajlepszaAgencja.com
LONG ISLAND
El˝bieta Pop∏awska • daily: 8AM – 8PM
Nowak Travel Agency Wies∏aw Nowak 42 Broad Street • M – F: 9AM – 6PM • SAT.: 9AM – 2PM
tel. 347 341-2217
tel. 860 224-3127
elzbietapoplawska5@gmail.com
• M – SAT.: 10AM – 8PM
tel. 718 386-4222 fax 718 386-4293
NEW BRITAIN, CT
ZRZECZENIE SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI:
“Nowy Dziennik” zakłada, że informacje podane w ogłoszeniach są zgodne z prawdą. Jednak nie jest w stanie sprawdzać ich prawdziwości i brać odpowiedzialności za ich treść. Wydawca ma prawo do odmówienia, wycofania lub przeredagowania treści ogłoszenia. Wydawca dochowa wszelkich starań, by uniknąć pomyłek, ale nie ponosi odpowiedzialnoci za błędy w druku.
36
Og∏oszenia/Classified DO WYNAJĘCIA NY FOR RENT NY
NIERUCHOMOŚCI NJ REAL ESTATE NJ
Middle Village, Queens. Home for rent. 3bed/eat in kit/liv/din/1bath. Enclosed, porch Washer/Dryer/Dishwasher/AC. Yard, no pets. Rent $2800.00/mo plus 2 mo. security + all utilities. Please call: (718) 380-4639 or (718) 637-1986 leave message
Wallington, NJ. 3 family-No Flood Zone, Quiet Residential location. 8 bedrooms, 4 baths, 3 separate. New high efficiency heating systems gas, electric, walk to NYC bus 160, shopping center, schools and park - Asking $639,000 Call: (973) 452-9416
Woodhaven Queens, NY Pokój do wynajęcia od zaraz dla jednej osoby. Dobra lokalizacja. Możliwość dostępu do internetu. Telefon: (718) 441-2489 lub (917) 817-7925 Wynajmę od 1 września duży pokój z kuchnią po remoncie w basement na Wiliamsburgu, NY 1 blok od stacji metra. Cena $600 za miesiąc. Gaz oraz światło wliczone w cenę. Może być także dla rodziny. Osoba musi sprzątać klatkę oraz korytarze, w budynku znajduje się 16 rodzin. Wyrzucać śmieci 3 razy w tygodniu oraz raz w tygodniu recyclig i odgarniać śnieg. Tylko dla niepalących. Wymagane referencje od poprzedniego właściciela. Telefon: (516) 665-3414 Bay Ridge, Brooklyn, NY 2 sypialniowe mieszkanie do wynajęcia. Dobra lokalizacja. Cena: $1600 Steven’s Realty Peter: (917) 518-3162
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
PODATKI TAXES
NIERUCHOMOŚCI POLSKA SUPER NOWOCZESNE MIESZKANIE 74m2 elegancko umeblowane w centrum Częstochowy z widokiem na klasztor Jasnogórski do sprzedania. Proszę o kontakt: (973) 610-9513
SAMOCHODY CARS Toyota Sienna ‘08 Model LI 62000 mil. Stan idealny. Cena: $8200 Telefon: (347) 430-8092
TURYSTYKA TOURISM
PORADY PRAWNE LEGAL ADVICE AGENCJE AGENCIES
Chrysler Town and Country ‘10 52000 mil, kolor srebrny, stan idealny. Cena $8700 Telefon: (718) 552-5782
Honda Civic 2014 Cena $12.300 Telefon: (973) 393-8682
NIERUCHOMOŚCI NY REAL ESTATE NY
USŁUGI SERVICES Szkolenia dla pracowników budowlanych: • 10-godzinny kurs OSHA, • 4-godzinny Użytkownik Rusztowania (Scaffold User), • 16-godzinny Rusztowania Wiszące (Suspended Scaffold) i inne. Kursy na rusztowania są zatwierdzone przez Wydział Budynków NYC-DOB. Adres: 861 Manhattan Ave Pokój 5, Brooklyn, NY 11222 Proszę dzwonić. Marian: (347) 684-4650
WRÓŻKI PSYCHICS
Ridgewood, NY 3 rodzinny , murowany dom, blisko Fresh Pond Rd. *** Condominum o pow. 1267 sq - duplex *** 6 rodzinny dom, murowany, blisko Forest Ave, cena do negocjacji. Prosić Donę (718) 417-0700 Mamy też mieszkania do “wyremontowania”
Acura Mdx ‘06 75000 mil, stan bdb, kolor czarny. Cena $7300 Telefon: (347) 761-9567
PLUMBING & HEATING
Licensed Master Plumber: Andrzej Natkaniec
• INSTALACJA NOWYCH BOILERÓW • ZAMIANA BOILERÓW OLEJOWYCH NA GAZOWE • USUWANIE VIOLATION • RPZ/Backflow Preventer INSTALACJA & COROCZNE SERWISY Firma ubezpieczona z licencją • Darmowe wyceny Przyjmujemy credit cards.
O 718.326.9090
53-28 61st Street • Maspeth, NY 11378
Pływanie
Mam szczęście do dobrze ułożonych Polaków
Nie znamy jeszcze nazwiska rywala Sulęckiego na gali w Prudential Center…
Ja znam. Wszystko jest dograne, ale dopóki nie zobaczę podpisu pod kontraktem, to niczego oficjalnie podawać nie będę. To nasza pierwsza wspólna walka, pierwsze bojowe doświadczenie.
n Rozmowa z Chico Rivasem, Walka Macieja Sulęckiego (20-0, 5 KO) na gali 14 sierpnia w Prudential Center będzie dla trenera Chico Rivasa pierwszą okazją do prowadzenia w narożniku „Striczu”. Rivas, przygotowujący na Florydzie karierę Patryka Szymańskiego, mówi o nowym na sali treningowej Polaku w samych superlatywach. Jest też temat Szymańskiego i Kamila Łaszczyka…
Kamila cały czas traktuję jako „swojego” – będę mu bardzo kibicował. Zresztą, z tego co wiem, niedługo ponownie ma się pojawić na treningach na Florydzie. Nie ma między nami żadnych animozji. Bardzo lubię tego chłopaka, moje drzwi są zawsze otwarte. Fajny, bardzo ofensywny talent, który musi być specyficznie prowadzony, żeby wykorzystać wszystkie jego umiejętności. W Newarku będę wszystkim Polakom kibicował. Inaczej być nie może. ROZMAWIAŁ: PRZEMEK GARCZARCZYK
Chico Rivas (z prawej) z Patrykiem Szymańskim
niewielkich korekt – przede wszystkim takich, które dadzą Maciejowi szansę kończenia walk. Jeśli nie jednym ciosem, to przynajmniej takim, który nokaut ładnie przygotuje. Sulęcki – to już wiem – ma dobre oko. Myśli na ringu, widzi „dziury” rywala. To już bardzo dużo. Mam dla niego w tej chwili trzech sparingpartnerów – każdy wnosi na ring coś. Między innymi jest Dyah Davis, który bił się z Donovanem George’em o tytuł mistrza świata. Z Sulęckim dopiero się poznajemy. Maciej Sulęcki (z lewej) ma dobre oko i myśli na ringu
WEŹ UDZIAŁ W NASZYM QUIZIE, WYGRAJ BILETY NA
POLSKI WIECZÓR BOKSERSKI
PIERWSZY ZESTAW PYTAŃ: 1. Kto jest trenerem Artura Szpilki? 2. Z kim walczy o tytuł mistrza świata Krzysiek Głowacki? 3. W jakiej kategorii wagowej walczy Kamil Łaszczyk? 4. Który z Polaków został po raz pierwszy mistrzem świata w Prudential Center? 5. Z jakiego kraju pochodzi rywal Artura Szpilki? 6. Z jakiego miasta pochodzi Maciek Sulęcki? Wśród nadesłanych odpowiedzi rozlosujemy 20 biletów na walkę! Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres redakcji (70 Outwater Lane, Garfield NJ 07026) lub na email dziennik@me.com z dopiskiem “Boks w Prudential”. Listy muszą dotrzeć do redkacji najpóźniej 11 sierpnia 2015 roku. Powodzenia!
FOTO: FIGHTNEWS.COM
A porównanie sportowe?
FOTO: POLSATSPORT.PL
Jeden twój polski podopieczny wyjechał odpocząć do Polski, drugi wprowadził się na jego miejsce. Porównaj Patryka Szymańskiego do Macieja Sulęckiego.
Inni pięściarze. Maciej jest kilka lat starszy, zaczynał zawodową karierę mając chyba niewiele więcej lat, niż Patryk ma dzisiaj. Ma pewno w ringu można ich porównać: nie tylko słuchają, co się do nich mówi, ale robią to na treningach. Z Sulęckim pracę rozpocząłem od kilku
Lekkoatletyka
Na gali w Prudential Center wystąpi także Kamil Łaszczyk, z którym też spędziłeś trochę czasu na sali w Ft. Lauderdale. Jesteś ciekawy, co pokaże, trenując ostatnio z Piotrem Wilczewskim?
trenerem bokserskim
Ja chyba mam szczęście do dobrze ułożonych Polaków. Na ringu i poza nim. Patryk i Maciej wiedzą po co przyjechali, nikomu w domu nie zawadzają, są uprzejmi i trudno ich nie lubić. Niedługo będziemy mieli tutaj całą bazę, będzie dla nich dom, w którym będą mieli jeszcze wygodniej niż teraz.
Od niedzieli na mistrzostwach świata w Kazaniu rozpoczną się konkurencje pływackie na długim basenie. Polskę reprezentować będzie 5 zawodniczek i 14 zawodników. Wśród nich są medaliści poprzednich mistrzostw świata (2013) – Konrad Czerniak, Radosław Kawęcki i Paweł Korzeniowski. Czerniak i Korzeniowski największe szanse na medale wiążą z dystansem 100 metrów stylem motylkowym. n
Gwiazdy MLS lepsze od Tottenhamu n Znakomity występ Kaki zapewnił drużynie All-Star MLS zwycięstwo nad angielskim zespołem z Premier League. Ekipa najlepszych zawodników występujących na amerykańskich boiskach wygrała z Tottenhamem Hotspur 2:1, a Brazylijczyk strzelił gola i miał asystę.
Spotkanie rozegrano w Colorado. Kaka, który na co dzień występuje w zespole Orlando City, zdobył bramkę w 20. minucie. Wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką przez Nacera Chadliego. Michel Vorm nie miał szans, bo strzał był bardzo precyzyjny. Gospodarze atakowali dalej, czego konsekwencją była druga bramka już trzy minuty później. Tym razem Kaka świetnie podawał, a z wykończeniem akcji nie miał kłopotów były gwiazdor re pre zen ta cji Hiszpanii i Barcelony David Villa. 33latek obecnie występuje w drużynie New York City. Osiem minut przed przerwą kontaktowego gola strzelił dla Tottenhamu ich najlepszy snajper Harry Kane. Po zmianie stron kolejnych bramek już nie było, choć ekipa z An-
Na podstawie informacji w∏asnych, IAR, portali internetowych, prasy amerykańskiej i polskiej oraz doniesieƒ korespondentów redaguje: Jerzy Gieruszczak
glii atakowała zacięcie. „To był trudny mecz, ale stworzyliśmy sobie kilka dobrych okazji, zwłaszcza w pierwszej połowie. Bramkarz Tottenhamu był jednak w znakomitej formie. Byłem bardzo szczęśliwy, że udało mi się go pokonać. Zagrałem całkiem nieźle jak na pierwszy występ w takim meczu. Nie spo dzie wa łem się, że będzie to tak wyglądało. Wszyscy jesteśmy zadowoleni, bo po takim zwycięstwie nad dobrą drużyną z Anglii będzie głośniej o MLS” – mówił Kaka, który został wybrany na najbardziej wartościowego zawodnika spotkania. Po tym meczu w historii starć między drużynami gwiazd MLS a zespołami z Premier League jest 5:3 dla tych pierwszych. n
n Czworo polskich lekkoatletów stanęło na podium w mityngu Diamentowej Ligi w Sztokholmie. Piotr Małachowski wygrał konkurs rzutu dyskiem wynikiem 69,95. To jego najlepszy rezultat w sezonie. Trzeci był Robert Urbanek – 63,25. Drugie miejsca zajęły Renata Pliś w biegu na 3000 m z czasem 8.53,58 oraz Anna Kiełbasińska na 200 m – 23,07 s.
Tenis n Paula Kania i Maria Irigoyen zagrają w finale debla na tenisowym turnieju WTA we Florianopolis w Brazylii. W półfinałowym spotkaniu Polka i Argentynka pokonały Rosjankę Marinę Mielnikową i Hiszpankę Laurę Pous-Tio 6:4, 6:2. W finale Kania i Irigoyen zmierzą się z Niemkami Anniką Beck i Laurą Siegemund, które wygrały z Hiszpanką Marią-Teresą Toro-Flor i Mandy Minellą z Luksemburga 6:2, 6:4. n Barażowy mecz Polska – Słowacja o awans do Grupy Światowej tenisowego Pucharu Davisa zostanie rozegrany w dniach 18-20 września w Gdyni, w hali Gdynia Arena. To będzie drugi mecz tych reprezentacji w rozgrywkach daviscupowych. W 1996 roku Polacy przegrali w Trnawie ze Słowakami 1:4. W 2009 roku w Gdyni na kortach Arki polskie tenisistki pokonały Japonię 3:2 i po raz pierwszy awansowały do Grupy Światowej II Pucharu Federacji.
Łucznictwo n Łuczniczka Karina Lipiarska-Pał-
ka wywalczyła kwalifikację na letnie igrzyska olimpijskie, które odbędą się w przyszłym roku w Rio de Janeiro. Podczas rozgrywanych w Kopenhadze mistrzostw świata w łucznictwie Polka zajęła 3. miejsce w dodatkowym turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. W decydującym pojedynku Lipiarska-Pałka pokonała Olgę Seniuk z Azerbejdżanu 6:4. W turnieju głównym mistrzostw świata zawodniczka UKS Grot Zabierzów odpadła w 1/16 finału, przegrywając z Koreanką Chae Young Kang 0:6.
Olimpizm n Pekin zorganizuje XXIV Zimowe Igrzyska Olimpijskie, które odbędą się w 2022 roku. Decyzję podjęto podczas sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Kuala Lumpur. Rywalem Pekinu w ostatnim etapie wyborów było największe miasto Kazachstanu, Ałmaty. Stolica Chin była organizatorem letnich igrzysk olimpijskich w 2008 roku. Pekin jako pierwsze miasto w historii został organizatorem letnich i zimowych igrzysk. Początkowo o organizację zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 roku starał się Kraków. Kandydaturę wycofano jednak po referendum, w którym blisko 70 procent biorących udział w głosowaniu mieszkańców miasta opowiedziało się przeciwko organizacji igrzysk. Ze starań o organizację zawodów zrezygnowały także inne europejskie miasta – Oslo, Sztokholm i Lwów.
nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
Sport
W SKRÓCIE
37
Piłka nożna
n Piłkarze Realu Madryt wygrali to-
warzyski turniej w Chinach. W drugim meczu w rzutach karnych pokonali w Szanghaju włoski zespół AC Milan 10:9. Po regulaminowym czasie gry był remis 0:0. Wcześniej „Królewscy” odnieśli zwycięstwo nad Interem Mediolan 3:0. Rzuty karne wykonywali także bramkarze. Bohaterem został Kiko Casilla, który nie tylko wykorzystał swoją jedenastkę, ale także obronił późniejszy strzał golkipera Milanu Gianluigiego Donnarumma.
Siatkówka
n Polskie siatkarki wygrały na wyjeź dzie z Izra elem 3:2 (20:25, 25:21, 22:25, 27:25, 15:10) w swoim pierwszym meczu w Lidze Europejskiej. Spotkanie rozegrano w Beer Szewa. Drugi mecz tych drużyn w sobotę. Polki zagrają także z Grecją, Turcją, Gruzją, i Węgrami. Cztery najlepsze drużyny awansują do półfinałów. Reprezentacja Polski występuje w tych rozgrywkach w młodzieżowym składzie pod wodzą trenera Wiesława Popika. Przed rokiem Polki zajęły w Lidze Europejskiej trzecie miejsce.
Siatkówka plażowa n Kinga Kołosińska i Monika Brzostek zagrają o medale mistrzostw Europy w siatkówce plażowej w Klagenfurcie. Polki pokonały Szwajcarki Isabelle Forrer i Anouk Verge-Depre 2:0 (21:16, 21:17) i awansowały do półfinału. W sobotę w walce o finał rywalkami Kołosińskiej i Brzostek będą Rosjanki Jewgienija Ukołowa i Jekaterina Birłowa. W barażu o 1/8 finału odpadły Karolina Baran i Jagoda Gruszczyńska, które przegrały z Greczynkami Vasiliki Arvaniti i Marią Tsiartsiani 0:2 (15:21, 25:27). n Trzy z czterech polskich par awansowały do 1/8 finału turnieju mężczyzn na mistrzostwach Europy w siatkówce plażowej w Klagenfurcie. Bezpośrednio z grupy do tej rundy weszli Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel oraz Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. W piątek Fijałek i Prudel pokonali Austriaków Tobiasa Wintera i Lo ren za Pe tut sch ni ga 2:0 (21:16, 21:16), a Kantor i Łosiak wygrali z Niemcami Jonathanem Erdmannem i Clemensem Wicklerem 2:0 (21:18, 21:16). Michał Kądzioła i Jakub Szałankiewicz prawo gry w 1/8 finału wywalczyli po barażu, w którym pokonali Włochów Matteo i Paolo Ingrosso 2:0 (22:20, 21:19).
Koszykówka
n Reprezentacja Polski koszykarzy
przygotowuje się do mistrzostw Europy, które odbędą się od 5 do 20 września we Francji. W sobotę i niedzielę formę biało-czerwonych sprawdzą Czesi. Oba mecze zostaną rozegrane w Wałbrzychu, ale tylko ten sobotni zobaczą kibice. Być może w biało-czerwonych barwach zagra Marcin Gortat, który – zgodnie z regulacjami FIBA i NBA – nie mógł uczestniczyć przygotowaniach kadry przed 1 sierpnia.
Skoki narciarskie
n Ośmiu Polaków wystartuje w sobotnim wieczornym konkursie letniego cyklu Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle. Kwalifikacje wygrał Niemiec Andreas Wank (132 m), drugi był Piotr Żyła (126,5 m), a trzeci Maciej Kot (127,5 m). Oprócz Żyły i Kota w sobotę skakać będą także Kamil Stoch, który nie musiał walczyć w kwalifikacjach, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Bartłomiej Kłusek, Klemens Murańka i Jan Ziobro. Odpadli Krzysztof Biegun, Przemysław Kantyka i Aleksander Zniszczoł.
Sport
Niedługo zabronią nam oddychać n Rozmowa z Kamilem Stochem, najlep-
szym polskim skoczkiem narciarskim
Rozpoczyna się prawdziwa rewolucja w skokach narciarskich. By zapobiec stosowaniu trików rozciągających kombinezon, wprowadzono przepisy zabraniające „dotykania się” na belce startowej – od tej pory nie będzie można klepać się po udach, czy poprawiać rękawów. Kamil Stoch popiera zmiany, choć przyznaje też, że to „czepianie się szczegółów”. W myśl nowych przepisów strój zawodników będzie teraz sprawdzany dwa razy – nie tylko na dole po skoku, ale też przed próbą, już na wieży. Od momentu tej drugiej kontroli skoczkowie nie będą mogli już swojego kombinezonu dotykać ani poprawiać. Weekendowe konkursy Letniego Grand Prix w Wiśle będą pierwszym sprawdzianem kontrowersyjnych regulacji. FOTO: EPA/UWE ZUCCHI
W SKRÓCIE
Jak się pan czuje przed pierwszym startem?
W porządku, wszystko dobrze, jakoś leci. A tak serio – naprawdę jestem w dobrym nastroju. Jak pan traktuje start w Wiśle?
To zawody kontrolne, ale nie do końca. Każdą imprezę traktuję serio, a tu dochodzi dość wysoka ranga imprezy. Co prawda mamy lato, ale poziom będzie wysoki. Po drugie skaczemy przed własną publicznością, a to zawsze dodatkowa adrenalina. W swoim kraju chce się skakać bardzo dobrze.
Kamil Stoch chce Kryształowej Kuli oraz zwycięstw w Turnieju Czterech Skoczni
Panie Kamilu, wie pan o co pytałem...
No tak. Wiadomo, że chcę Kryształowej Kuli czy zwycięstw w Turnieju Czterech Skoczni. Nie ma się co bać o tym głośno mówić. Nie powiem, że na pewno to osiągnę, ale chcę. Tak, jak medalu podczas mistrzostw świata w lotach. W poprzedTegoroczne przygotowania różnią się czymś nim sezonie przeszkodziła mi kontuzja. Nikt tego jednak nie mógł przewidzieć, a teraz nie ma już od poprzednich? Cały system jest bardzo podobny. Może różni co roztrząsać. Niby mogłem inaczej rozegrać tamsię liczba skoków, ale to bez znaczenia. Mnie ten ten sezon. Było trochę gonienia i próbowania wejsystem odpowiada i nie ma potrzeba nic zmieniać. ścia do pierwszej dziesiątki na siłę i to mnie kosztowało sporo energii. Fizycznej i psychicznej. Organizm musiał w końcu dać znać, że potrzeba pauNie potrzeba nowych impulsów? Oczywiście, że potrzeba, ale niekoniecznie w tre- zy. Wypadło na mistrzostwa świata w Falun. Przyningu. Trzeba ich szukać w celach, które się kra sytuacja, ale wyciągnąłem z tego wnioski. Z druprzed sobą stawia. Naprawdę nie ma po co szu- giej strony, gdybym mógł cofnąć czas, to wcale nie jestem pewny, czy zachowałbym się inaczej. kać zmian na siłę, jeśli wszystko odpowiada. Zawsze się staram skakać jak najlepiej. I jeszcze coś – mimo tych wszystkich gorszych momentów To jakie cele pan sobie postawił? Osiągnąć tyle, ile się da. Do każdego skoku i tak to był dobry sezon. Wchodziłem na podium, i do każdych zawodów będę podchodził z takim wygrałem w Zakopanem, byłem w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. samym podejściem.
Miał pan jakieś przyzwyczajenia i tiki przed skokiem?
Oczywiście, że tak, bardzo dużo! Pewnie jestem jednym z tych, którzy mieli ich najwięcej. Zawsze przed skokiem się żegnałem. Mam nadzieję, że tego mi nie zabronią. Przekazywałem też energię udom, poklepując je. Teraz już nie będę mógł tego robić. Rozumiem to. W porządku, FIS chce unikać manipulacji. Tylko z drugiej strony, to czepianie się szczegółów. Niedługo zabronią nam oddychać, żeby nie napinać kombinezonu. Żartuję oczywiście. A tak całkiem serio – taki jest przepis i możemy się tylko do niego dostosować. Wielu próbowało manipulować?
Czy ja wiem? Zawsze ktoś próbował, jak wszędzie. Każdy szuka najlepszych rozwiązań. I zawsze tak będzie. ROZMAWIAŁ: KAMIL WOLNICKI (PS)
Alternator zatrzymał Kubicę n Robert Kubica i Maciej Szczepaniak stoczyli w piątek dramatyczną walkę
o utrzymanie się w Rajdzie Finlandii. Polska załoga po pierwszej pętli zajmowała nadspodziewanie wysokie, szóste miejsce w klasyfikacji generalnej – pomimo licznych, powtarzających się problemów sprzętowych. Niestety, ich maszyna poddała się 400 metrów po ruszeniu na drugą pętlę. Zaczęło się jak zwykle obiecująco. Po czwartkowym odcinku specjalnym Kubica był czwarty. Prowadził Francuz Sebastien Ogier, do którego Polak stracił 1,1 s na dystansie 2,27 km. Drugie miejsce zajmował Brytyjczyk Kris Meeke, a trzecie Norweg Andreas Mikkelsen. W piątek już po pierwszym porannym oesie Kubica zgłaszał problemy z me cha ni zmem róż ni co wym. Na szczęście okazało się – jak relacjonuje dziennikarz motoryzacyjny Cezary Gutowski – że zawiódł tylko czujnik. Lekarstwem było jego odłączenie, choć równocześnie przestał działać hamulec ręczny. Reporter radia WRC na mecie trzeciej próby zauważył wyciek oleju z samochodu polskiej załogi, lecz mimo to tem-
po Kubicy było zaskakująco dobre. Na najdłuższym piątkowym oesie Ouninpohja pojawiła się kolejna usterka. „Padł alternator” – zdradził polski zawodnik. Okazało się, że usterka jest mniejsza, choć nadal dotkliwa. „Zerwał się jeden z kabli. Zamocowaliśmy go trytytką, ale obawiam się, że po pierwszym skoku znów się zerwie” – relacjonował Kubica przed startem piątego oesu. Na jego mecie był czwarty. Obawy Roberta były uzasadnione. Po zameldowaniu się na zmianę opon nasza załoga wraz z mechanikami dokładnie sprawdzili, co dzieje się pod maską. Na stanowisko Kubica i Szczepaniak musieli swoje auto pchać. Po zmianie ogumienia początkowo silnik nie chciał odpalić. Do-
FOTO: CEZARY GUTOWSKI
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
38
Polska załoga musiała pchać auto na zmianę opon. Samochód odpalił, ale nie ujechał kilometra...
piero po dłuższej chwili motor zaskoczył i Polacy ruszyli na drugą pętlę Rajdu Finlandii. Ujechali ledwie 400 metrów. Samochód został na poboczu, a Kubica i Szczepaniak pojechali do Jyvaskyla, gdzie mieści się baza rajdu, autem osobowym. Dramatów nie zabrakło także w czołówce. Na piątym odcinku dachował kierowca Volkswagena Andreas Mikkelsen. Stawkę prowadzi
Sebastien Ogier z zapasem 5,3 sekundy nad miejscowym faworytem, Jarim-Mattim Latvalą. Tyle samo traci Kris Meeke w swoim Citroenie. Kubica tracił do lidera 56,9 sekundy, a do czwartego w stawce Haydena Paddona 27,8 sekundy. 10,4 sek za nim znajdował się drugi kierowca Hyundaia Dani Sordo, a 3,8 sek dalej lider koreańskiej ekipy Thierry Neuville. n
Sport
39 nowy dziennik Saturday – Sunday, August 1-2, 2015
Wciąż za wysokie progi
Przerwany mecz Legii w Tiranie • Decyzja o ew. walkowerze w poniedziałek
Duda trafiony kamieniem
Kibice Lecha w okresie, gdy klub szczędził wydatków na transfery, a wbrew temu głośno zapowiadał, że walczy o mistrzostwo Polski, wieszali transparent: „Idziemy namajstra. Wężykiem, wężykiem”. W ten sam sposób jedyne eksportowe polskie kluby – Lech i Legia w ostatnim czasie pokonują drogę do Ligi Mistrzów. n
n Brak telewizyjnej transmisji
z pierwszej połowy, bijatyka kibiców w przerwie, potem rzucony z trybun kamień, trafiający w głowę Ondreja Dudę, w końcu przerwany mecz. Podczas spotkania FC Kukesi z wicemistrzami Polski w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europejskiej mogliśmy się poczuć jak w kibolskich latach 90. Na boisku Legia wygrała 2:1, ale mecz zapewne zostanie zweryfikowany jako walkower 3:0.
FOTO: EPA/ARMANDO BABANI
Rok temu pod względem sportowym Legia była gotowa na Champions League. Zawiodła jednak pod względem organizacyjnym, nie była w stanie porachować kartek i obróciła wniwecz fakt, że jej przewaga nad Celtikiem Glasgow była znacznie większa niż NK Mariboru, który ostatecznie cieszył się z awansu do elitarnego grona. Przy okazji warto się pokusić o dyZ pierwszej części meczu najważniejgresję. W Polsce Ligę Mistrzów rysze były dwa wydarzenia – gol Nesuje się jak ziemię obiecaną, po osiąmanji Nikolicia w 29. minucie i kongnięciu której Lech, bądź Legia ma tuzja Tomasza Jodłowca, którego zdystansować na lata krajową konzmienił Michał Masłowski. Węgier kurencję i rokrocznie grać w LM. Co zdobył bramkę, będąc w sytuacji sam się stało z Mariborem, który obłona sam, zamieniając na gola dobre W zawodników Legii już wcześniej rzucano butelkami z wodą. W końcu rzucono kamień, trafiając w głowę Ondreja Dudę wił się na Champions League (10,1 podanie Guilherme. mln euro)? Ostatnio odpadł z AstaPrzerwa pomiędzy obiema częścia- klubowych lekarzy i zniesiony z botrzeba jeszcze poczekać. mi meczu trwała znacznie dłużej niż iska zniesiono na noszach. Po kilku „Decyzja będzie bardzo prosta, bo ną w walce o III rundę eliminacji regulaminowe 15 minut. Wszystko minutach z pokaźnym opatrunkiem jest zero tolerancji dla takich zacho- do Ligi Mistrzów. Wróćmy jednak do meritum, czyli przez bijatykę kibiców obu drużyn, na głowie i ze zmienioną koszulką wań. Najbardziej ucierpi na tym alktóra zakończyła się interwencją znów palił się do gry. bański klub, bo na pewno zapłaci ka- katastrofalnego występu Lecha z FC miejscowej policji. Sędzia Stephan Klossner zdecydorę i nie będzie miał już szans Basel, który jest w fazie przebudowy, W końcu udało się rozpocząć dru- wał się jednak przerwać spotkanie na awans” – tłumaczył w studiu TVP a do Poznania przyjechał bez czterech gą połowę. W 49. minucie po rzucie i naradzić z kapitanami obu zespobyły selekcjoner biało-czerwonych filarów (m.in. bez słynnego zRealu Madryt Waltera Samuela). Głównie chorożnym błąd popełnił Duszan Kuciak, łów. Przez kilka dobrych minut piłJerzy Engel. którego ubiegł strzelający głową Fe- karze stali na murawie, czekając „Prawdopodobnie po zweryfikowa- dzi o to, że podopieczni Macieja Skorlipe Moreira. Radość Albańczyków na decyzję, później zeszli do szatni. niu meczu będzie walkower dla Le- ży tracili bramki, które można okrenie trwała długo, bo 120 sekund póź- Po ponad piętnastominutowej przegii” – przyznał Michał Listkiewicz, ślić mianem „sabotażu”! Pierwsza, niej Jakub Rzeźniczak mierzonym rwie delegat UEFA zdecydował, że były prezes PZPN-u, na antenie po rzucie rożnym, gdy piłka odbija się strzałem w długi róg dał Legii pro- mecz nie zostanie dokończony. TVN24. „To prawie pewne, że kibi- kozłem napiątym-szóstym metrze inikt wadzenie. Na stadionie w Tiranie niebezce Kukesi będą mieli zakaz przyjaz- nie raczy jej wybić. Drugi gol: leniwa wrzutka w pole karne, Barry Douglas Podczas gdy w obozie wicemi- piecznie było już wcześniej. Albańdu na mecz rewanżowy” – dodał. strzów Polski jeszcze nie opadła ra- scy kibice wywiesili obraźliwe i proDecyzja w sprawie czwartkowych piłkę zmierzającą na prawą nogę pródość ze strzelonego gola, na mura- wokacyjne transparenty. Na jednym ki. W przerwie doszło do wspomnia- wydarzeń w Tiranie podjęta zostanie buje wybić lewą. Kończy się tak, że wę padł Ondrej Duda. Jak się oka- z nich napisali: „Koniec meczu bę- nych wyżej starć między kibicami w poniedziałek. Bez względu na de- Marc Janko zbliska pakuje piłkę dosiatzało, trafiony w głowę rzuconym dzie końcem twojego życia”. Już obu zespołów. cyzję o walkowerze na korzyść Le- ki. Ogólnie to się w głowie nie mieści, z trybun kamieniem. wcześniej w kierunku warszawskich Prawdopodobnie Legia otrzyma gii, spotkanie rewanżowe odbędzie 6 jak mistrz Polski, grający w dziesiątkę, może nie zabezpieczać własnego Zawodnik został opatrzony przez zawodników z trybun leciały butel- walkower, ale na oficjalną decyzję sierpnia przy Łazienkowskiej. n pola karnego? Trzeci gol to także wrzutka z pominięciem drugiej linii i Davide Calla wychodzi niemal sam na sam, ELIMINACJE LIGI EUROPEJSKIEJ Trondheim (Norwegia) 2:3 (1:0), Broendby podwyższyć na 3:1. Skutki są takie, że Kolejorz może Wyniki pierwszych meczów 3. run- by Kopenhaga (Dania) – Omonia Nikosię skoncentrować już na Ekstraklady: FK Jablonec (Czechy) – FC Kopen- zja (Cypr) 0:0, Rabotnicki Skopje (Masie i IV rundzie eliminacji Ligi Eurohaga (Dania) 0:1 (0:0), Kairat Ałmaty cedonia) – Trabzonspor (Turcja) 1:0 (1:0), pejskiej, która zostanie rozegrana do(Kazachstan) – FC Aberdeen (Szkocja)2:1 ASA Targu Mures (Rumunia) – AS St. piero 20 sierpnia. Z całej stawki tyln W czwartek do 33 klubów, które awansowały z drugiej rundy eliminacji (2:0), Elfsborg Boras (Szwecja) – Odds Etienne (Francja) 0:3 (0:1), FK Kukesi (Alko dwa kluby dostały taki łomot u sieBK (Nor we gia) 2:1 (1:1), AIK Sztok holm ba nia) – Le gia War sza wa (Pol ska) prze Ligi Europejskiej, dołączyło kolejnych 25, m.in. z najlepszych lig na kontynencie. bie w walce o LM, że chcąc odwró(Szwecja) – Atromitos Ateny (Gre- rwany przy wyniku 1:2 (0:1), Girondins cić losy, musiałyby wygrać na wyjeźRywalizację rozpoczęła Borussia wych) przegrała z Vojvodiną No- cja)1:3 (0:2), Slovan Liberec (Czechy) – Ha- Bordeaux (Francja) – AEK Larnaca dzie 3:0. Tym drugim – obok LeDortmund, która wygrała na wyjeź- wy Sad aż 0:4. poel Kirjat Szmona(Izrael)2:1 (1:0), Apol- (Cypr) 3:0 (0:0), Sporting Charleroi (BelNa trzech innych stadionach wy- lon Limassol (Cypr) – FK Qabala (Azer- gia) – Zoria Ługańsk (Ukraina) 0:2 (0:0), cha – są Young Boys Berno, którzy dzie z austriackim Wolfsberger polegli u siebie 1:3 z AS Monaco. AC 1:0. W drużynie niemieckiej ca- stąpili polscy piłkarze, rozgrywa- bejdżan) 1:1 (1:0), Sturm Graz (Au- Standard Liege (Belgia) – Zeljeznicar Sałe spotkanie rozegrał Łukasz Pisz- jąc całe spotkania. W Krasnodarze stria) – Rubin Kazań (Rosja) 2:3 (1:2), PA- rajewo (Bośnia i H.) 2:1 (2:0), Athletic Taktycznie i charakterologicznie czek, chwalony za wspaniałą inter- Artur Jędrzejczyk cieszył się ze OK Saloniki (Grecja) – Spartak Trnawa Bilbao (Hiszpania) – Inter Baku (Azermistrz Polski powinien wyglądać wencję ratującą przed utratą bram- zwycięstwa drużyny gospodarzy (Słowacja) 1:0 (0:0), FK Krasnodar (Ro- bejdżan) 2:0 (1:0), West Ham United (Ano niebo lepiej w najważniejszej bataki. Drugi z Polaków w Borussii – Ja- nad Slovanem Bratysława 2:0. sja) – Slovan Bratysława (Słowacja) 2:0 glia) – Astra Ploiesti (Rumunia) 2:2 (1:0), lii tej części sezonu. Tymczasem brakub Błaszczykowski nie znalazł się W rumuńskim Targu Mures Paweł (1:0), SCR Altach (Austria) – Vitoria Gu- Belenenses (Portugalia) – IFK Goeteborg kowało mu twardości i mądrego w składzie meczowym. Jedynego Golański i jego koledzy przegrali imaraes (Portugalia) 2:1 (1:0), FC Zurich (Szwecja) 2:1 (2:0), Hajduk Split (Chorustawienia. I nie wszystko da się zgagola strzelił w 16. minucie Jonas z Saint-Etienne 0:3. Z kolei w Bor- (Szwajcaria) – Dinamo Mińsk (Biało- wacja) – Stroemsgodset IF (Norwenić na różnice w potencjałach finandeaux wystąpił Adam Marciniak, ruś) 0:1 (0:0), FC Thun (Szwajcaria) – FC gia) 2:0 (0:0), Sampdoria Genua (WłoHofmann. sowych, a co za tym idzie – sportoSensacją zakończyło się spotka- a jego cypryjski zespół AEK Lar- Vaduz (Liechtenstein) 0:0, AZ Alkmaar chy) – Vojvodina Nowy Sad (Serbia) 0:4 wych obu klubów. Np. Sparta Praga nie w Turynie, gdzie występująca naca poniósł porażkę z Girondins (Holandia) – Istanbul Basaksehir (Tur- (0:1), Southampton (Anglia) – Vitesse pojechała do milionerów z CSKA Mogościnnie Sampdoria Genua (Paweł również 0:3. skwa i uzyskała tam cenne 2:2. Wpercja) 2:0 (1:0), MSK Żylina (Słowa- Arnhem (Holandia) 3:0 (2:0), WolfsberRewanże zostaną rozegrane 6 cja) – Worskla Połtawa (Ukraina)2:0 (1:0), ger AC (Austria) – Borussia Dortmund Wszołek na boisku od 57. minuty, spektywie rewanżu jest faworytem, Bartosz Salamon na ławce rezerwo- sierpnia. a nie skazańcem jak Lech Poznań. Debreceni VSC (Węgry) – Rosenborg (Niemcy) 0:1 (0:1).
Piszczek i Jędrzejczyk cieszyli się z wygranych
Sampdoria na kolanach
MICHAŁ BIAŁOŃSKI (INTERIA)
nowy dziennik Sobota – niedziela 1-2 sierpnia 2015
40
PERIODICALS postage paid at New York, NY. Delivered to the Post Office as periodicals class mail on Friday, July 31, 2015
POSTMASTER: Send address changes to “Nowy Dziennik”, 70 Outwater Lane, Suite 402, Garfield, NJ 07026