Ratownicy: Publiczne i prywatne strategie ratowania zabytków

Page 1



Ratownicy Z pogranicza publicznych i prywatnych strategii ratowania zabytków Słownik

Wstęp Wrocław 2018

Dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa Projekt realizowany w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa: WSPÓLNIE DLA DZIEDZICTWA 2018 przez Stowarzyszenie Edukacji Krytycznej we Wrocławiu Koncepcja: Marek Sztark Opracowanie tekstu: Mariusz Gaj Autor fotografii okładki front, okładki tył: Arkadiusz Drygas

4

Domy, pałace, kościoły... Zabytki, które stały się celem naszych poznawczych podróży mają od kilkudziesięciu po kilkaset lat. Budowane przez wielu, zamieszkiwane/użytkowane przez kolejnych wielu, niszczone przez wielu, są teraz zamieszkiwane/używane/ratowane przez innych „wielu”. Sądzimy naiwnie, że to one pojawiły się na drodze życia konkretnych ludzi, którzy sami opowiadają o tym „spotkaniu”, mówiąc: „Bóg położył mi na sercu”, „zachwyciłem się”, „kiedy tu przyjechałem nie wiedziałem, że zostanę tu do końca życia, ale ten krajobraz mnie zauroczył”, „przeraziłem się stanem tego domu”, „wołał o to, żeby go ratować”. Zdawać by się mogło zatem, iż ratownik/ratowniczka, grupa pasjonatów ze stowarzyszenia czy fundacji pewnego dnia trafiła na obiekt i zdecydowała się złączyć z nim swój los. Tymczasem jest zgoła inaczej – to oni nieomal „wstrzelili się” w niewielką lukę w trajektorii losów tegoż obiektu. Najpiękniej widać to w Domu Kołodzieja. Typowy, choć jeden z większych i pewnie jeden z najpiękniejszych domów przysłupowych okolic Bogatyni, obecnie restauracja, obiekt szkoleniowy z pokojami gościnnymi przeniesiony (tak, dom przesiedlony) pod Zgorzelec wita gości umieszczonym tuż przy drzwiach wejściowych niezwykłym „drzewem genealogicznym”. Jest to drzewo losów DOMU. Możemy dokładnie prześledzić nazwiska jego mieszkańców: od Niemców, Polaków, mieszkańców wsi, z której uratowała go przed wchłonięciem przez kopalnię pani Elżbieta Lech-Gotthardt, po obecnych. Ten dom trwa. Gdy ludzie się zmieniają, on pozostaje strażnikiem pamięci. Ludzie są tu gośćmi, nawet ci tak oddani, by poświęcić mu pół życia, rodzinę, majątek, czas i zdrowie – ratownicy. 5


Jak trafnie zauważa Asman: „Określenie >>pamięć kulturowa<< jest jedynie tłumaczeniem greckiego imienia Mnemozyne. Ponieważ Mnemozyne była matką dziewięciu Muz, jej imię reprezentuje całość kulturowych działań personifikowanych przez poszczególne Muzy. Łącząc wszystkie te zadania w personifikacji pamięci, Grecy przedstawiali kulturę, nie tylko jako opartą na pamięci, lecz wręcz będącą jej formą”. Nie dziwi więc, że pamięć kulturowa zaklęta w tych domach, kościołach, pałacach inspiruje ratowników, by czynić z nich prawdziwe „ogrody sztuk”, organizować w nich koncerty, wystawy, miejsca spotkań. W naszych podróżach badawczych czasem mieliśmy jasny cel: ktoś z gminy, znajomy z centrum kultury wspomniał nam o obiekcie lub niezwykłym człowieku, potem desk research, telefony, rozmowy, spotkania... Czasem zatrzymywaliśmy się w drodze na widok niezwykłej wieży czy założenia parkowego. Nierzadko korzystaliśmy z portali internetowych zakładanych przez pasjonatów, korzystaliśmy z lektur. Poniższy słownik jest dziełem w procesie. Życie ludzi, a przecież jest to słownik ratowników, nie obiektów – jak doskonale wiemy – zmienia się. W trakcie badań niektórzy odeszli, pozostawiając po sobie ślad w pamięci obiektu i ludzi (np. pan Jacek Rybczyński – założyciel artystycznej enklawy Wapiennik Łaskawy Kamień), inni wyprowadzili się, ktoś stracił miłość, która wiązała go w miejscu, ktoś inny uznał, że Bóg zakończył tam jego misję. Ratownicy nie przestają nas fascynować, będziemy kontynuować nasze eksploracje. Słownik opracowany został na podstawie desk research, stron internetowych, literatury przewodników, rozmów i obserwacji. Operujemy nie tylko wiedzą powszechnie dostępną, lecz także anegdotami zasłyszanymi w trakcie wywiadów. Większość ratowników wielokrotnie podkreślała, że „nie oni sami”, że to „razem”, że fundacja lub stowarzyszenie czy nawet wieś, mieszkańcy. Cóż, kiedy to właśnie ich nazwisko padało jako odpowiedź na pytania „kto się tym zajmuje?”, „kto to uratował” czy inaczej: „czy zna Pani kogoś w okolicy, kto ratuje zabytek?”. Mimo to staramy się zamieszczać zarówno notki osobiste, jak i odwołania do instytucji oraz organizacji pozarządowych, które wspierają ratowników w dziełach. O niektórych z nich mamy duży zasób wiedzy – dziewięć pogłębionych wywiadów, każdy ponad dwie godziny. O innych jedynie informacje z Internetu, o niektórych tylko jedno zdanie. Jesteśmy świadomi, że informacje te wymagają uzupełnień i weryfikacji. Jednak nie jest to proste, ponieważ o ile nazwisko architekta czy budowniczego obiektu jest przeważnie znane, głosi chwałę twórcy, o tyle nierzadko brak jest jakiejkolwiek wzmianki o tym, kto po pół wieku popadania obiektu w ruinę nagle zaczął go z niej podnosić. Może takie skromne upamiętnienie będzie oddaniem tegoż hołdu. Wierzymy, że życzliwe oko czytelników Słownika pozwoli na rozwijanie haseł, na dopisywanie, poprawianie, uzupełnianie. Zdajemy sobie sprawę, że za kilka lat, a czasem nawet miesięcy czy tygodni niektóre z informacji stracą na aktualności. Ratownicy są wszak tylko gośćmi w tych obiektach. To one żyją swoim długim, zaklętym w kamieniu lub cegle życiem, my mijamy...

A Bogdan Andziak z rodziną

Obiekty: Pałac w Siemczynie, zespół pałacowo- folwarczny w Koziej Górze Przedsiębiorca działający w branży przetwórstwa żywnościowego w województwie zachodniopomorskim. Współwłaściciel Konsorcjum Andziak SP. J. Sympatyk ochrony zabytków Pomorza Środkowego i Zachodniego. Profesjonalnie zajmuje się wyszukiwaniem obiektów na terenie powiatu drawskiego i fizycznie prowadzi działalność na rzecz ich ratowania. Jest współwłaścicielem dużego kompleksu zabytkowego w Siemczynie i zespołu pałacowo-folwarcznego w Koziej Górze. W skład kompleksu w Siemczynie wchodzą m.in. pałac, zabudowania gospodarcze przebudowane na obiekty hotelowe i sale konferencyjno–szkoleniowe „Spichlerze”, budynki gospodarcze do prowadzenia działalności agroturystycznej i rekreacyjnej. Bogdan Andziak jest wiceprezesem Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie i redaktorem naczelnym wydawnictwa „ZESZYTY SIEMCZYŃSKO– HENRYKOWSKIE”. Stowarzyszenie organizuje w zespole pałacowym wiele imprez o charakterze kulturalnym, naukowym i historycznym. Imprezy te silnie integrują lokalne i ponadlokalne środowisko. Z inicjatywy Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie zorganizowano zjazd rodziny von Bredow, niegdysiejszych właścicieli pałacu.

Pałac w Siemczynie

Barokowy pałac z I poł XVIII w. Autor projektu nie jest znany. Budynek nawiązuje do francuskiego wzoru założenia pałacowo-ogrodowego „entre court et jardin” (pomiędzy dziedzińcem a ogrodem), z charakterystyczną dla niego kompozycją osiową. Pałac wybudowano na planie litery „U”, tworząc prostokątny korpus główny i dwa krótkie ryzality od strony ogrodu, obecnie dodatkowo połączone przeszkloną werandą. Dwukondygnacyjny budynek przykryto dachem mansardowym, wejście znajduje się na osi fasady i jest zaakcentowane portykiem zwieńczonym tympanonem. Do drzwi wejściowych prowadzą wysokie schody i podjazd ocienione zadaszeniem. Boczne elewacje ozdabiają gzymsy i boniowane lizeny, okna posiadają opaski z dekoracyjnymi klińcami. Wnętrza posiadają układ dwutraktowy z hallem i klatką schodową na osi budynku. Obok znajdują się apartamenty i salon ogrodowy. W hallu istnieje trójbiegowa klatka schodowa zdobiona arkadami opartymi na filarach w porządku toskańskim. W salonach zachowała się niewielka ilość oryginalnych polichromii i sztukaterii. Przetrwały także trzy ozdobne, barokowe kominki, zdobione płaskorzeźbami psa, muszli, kwiatów i płytkami z Delft.

Zespół pałacowo-folwarczny w Koziej Górze

W skład którego wchodzą: budynek pałacu, ruiny murowanej kaplicy grobowej jako mauzoleum, obora szachulcowa, dwa budynki gospodarcze, budynek gospodarczy z oficyną, gorzelnia, neogotycka, murowana stodoła z końca XIX wieku, czworaki z 1906 r. murowane, obecnie budynek mieszkalny, nieczynny cmentarz. 6

7


Pałac z XVII wieku, przebudowany w XIX i XX wieku. Budynek trzykondygnacyjny, o pow. użytkowej 1 400 m2. Zbudowany został w stylu barokowym, a przebudowany w końcu XIX i na początku XX wieku w stylu neogotyckim. Pałac murowany, z gotyckimi ozdobnymi krużgankami, wieżami i balkonami. Najciekawsza jest elewacja wschodnia z rzeźbami rycerzy oraz herbów. Spichlerz szachulcowy, został zbudowany w poł. XVI wieku, przebudowywany, zniszczony, odbudowany i zmodernizowany pod nadzorem wojsk napoleońskich. Współcześnie spichlerz wyremontowano w latach 70. XX wieku. Zlikwidowano konstrukcję ryglową ściany południowej. Wymieniono stolarkę okienną i drzwiową.

B Bożena Biskupska

Fundacja Sztuki Współczesnej In Situ Obiekty: Dworek myśliwski Lilpopów w Podkowie Leśnej, dawne sanatorium dr Brehmera w Sokołowsku Urodzona w 1952 roku w Warszawie. Żona Zygmunta Rytki. W latach 1970–1972 studiowała malarstwo w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu, w latach 1972–1976 w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1976 roku uzyskała dyplom z wyróżnieniem w pracowni profesora Tadeusza Dominika. Od lat 70. widziała odbudowę pałacu w Reszlu, na Warmii. Odrestaurowała zabytkowy pałacyk myśliwski Lilpopów w Podkowie Leśnej. W 2004 roku wspólnie z Zygmuntem Rytką i córką Zuzanną Fogtt założyła Fundację In Situ, której celem jest zapewnienie warunków do eksperymentowania w sztuce oraz stworzenie galerii sztuki współczesnej. Od 2007 roku organizacja działa w Sokołowsku, ratując obiekty byłego sanatorium Brehmera. Fundacja organizuje w Sokołowsku trzy festiwale: Międzynarodowy Festiwal Sztuki Efemerycznej Konteksty, Międzynarodowy Festiwal Filmowy Hommage à Kieślowski i Sanatorium Dźwięku. Ponadto prowadzi Archiwum Twórczości Krzysztofa Kieślowskiego.

Sokołowsko

W 1509 roku Sokołowsko wraz z południową częścią księstwa świdnickiego nabył hrabia von Hochberg, który założył rodową siedzibę w Książu. Do połowy XIX wieku Sokołowsko nie różniło się niczym od innych wsi w dobrach Hochbergów. Zmiana losów wsi nastąpiła w 1849 roku, kiedy na wypoczynek zajechała tu hrabina von Colomb. Zachwycona krajobrazem Sokołowska namówiła swojego szwagra, doktora Hermanna Brehmera, na utworzenie uzdrowiska leczącego metodą hydroterapii Vincenta Priessnitza. W 1855 roku w Sokołowsku zostało uruchomione pierwsze na świecie specjalistyczne sanatorium dla gruźlików, w którym zastosowano nowatorską metodę leczenia klimatyczno-dietetycznego. Na wzór Sokołowska został stworzony ośrodek leczenia gruźlicy w Davos. Bliskim współpracownikiem doktora Brehmera stał się profesor Alfred Sokołowski. Dla uczczenia jego zasług, w 1945 roku, miejscowości nadano jego imię. Po II wojnie światowej pozostało tutaj uzdrowisko o profilu przeciwgruźliczym. Pod naciskiem doktora Stanisława Domina ukierunkowano się jednak na leczenie chorób dróg oddechowych. W latach 70. XX wieku w miejscowość zaczęto przekształcać w ośrodek sportów zimowych dla potrzeb klubów wałbrzyskich, docelowo miał tu powstać Wojewódzki Ośrodek Sportów Zimowych. Jednak z braku środków finansowych nie wszystko udało się zrealizować. Pozostały tylko trasy biegowe (w tym nartorolkowa), które włączono do „Biegu Gwarków”. W ostatnich latach uzdrowisko przeżywa regres spowodowany ogólnym kryzysem ekonomicznym. Po II wojnie światowej status wsi Sokołowsko uzyskało dopiero na początku XXI wieku.

8

9


Dorin i Rafael Blau Fundacja Benteinu Chai

Dorin Blau urodziła się po II wojnie światowej w Związku Radzieckim. Pochodziła z rodziny rumuńskich Żydów. Po 1945 roku mieszkała w Czerniowcach, później we Lwowie, skąd wyjechała w 1972 roku, mając 18 lat. Jest gerontologiem klinicznym. Rafael Blau urodził się w Rydze. W wieku sześciu lat przyjechał wraz rodzicami do Dzierżoniowa, ponieważ tutaj, w roku 1960, jego ojciec – polski Żyd urodzony na kresach – znalazł jedynego ocalałego brata. W roku 1965 rodzina Blau wyjechała do Izraela. Rafael skończył technikum elektroniczne. Z zawodu jest także psychologiem wojskowym. Z żoną poznali się na studiach. W 1990 roku ponownie przyjechał do Polski, pracując dla organizacji SOS Wioski Dziecięce. Do Dzierżoniowa wrócił po 25 latach. Wielu mieszkańców pamiętało jego ojca. Rafael postanowił wraz żoną wybudować dom wakacyjny w Dzierżoniowie. W lutym 2004 roku została podpalona tutejsza synagoga. Ktoś włamał się na strych i podpalił dach. Straż powstrzymała pożar, jednak zniszczenia były spore. Mieszkańcy zwracali się do burmistrza, a także do małżeństwa Blau z prośbą o interwencję. Dorin i Rafael, zainspirowani chwilą, postanowili zaangażować się w ratowanie obiektu. Tak powstała Fundacja Benteinu Chai, która wykonała szereg prac zabezpieczających synagogę, przede wszystkim remont zniszczonego podczas pożaru dachu. W kwietniu 2006 roku przeprowadzono kolejne prace zabezpieczające. W styczniu 2007 roku synagoga została zakupiona przez Fundację Beiteinu Chaj i stała się jedyną synagogą w prywatnych rękach. Po gruntownym remoncie w jej wnętrzu ma się znaleźć centrum integracyjno-kulturalne. 5 grudnia 2007 roku z inicjatywy fundacji zorganizowano w synagodze pierwsze od kilkunastu lat spotkanie inaugurujące święto Chanuki, w którym udział wzięło kilkudziesięciu mieszkańców miasta oraz członków lokalnej społeczności żydowskiej. Postępujące prace renowacyjne umożliwiły 19 kwietnia 2013 roku uroczystości z udziałem konsula generalnego USA i attaché kulturalnego USA z Kijowa upamiętniające powstanie w getcie warszawskim, a letnie renowacje w 2013 roku nadały świeży wygląd elewacjom i otoczeniu. Obecnie fundacja prowadzi działalność społeczną, kulturalną i edukacyjną. Synagodze nadano nazwę Rutika – dla upamiętnienia pięcioletniej dziewczynki zamordowanej w Holokauście w 1942 roku.

dla rabina i jego rodziny. Ideę tę zrealizowano. W 1937 roku władze hitlerowskie zabroniły użytkowania synagogi przez gminę żydowską. W drodze licytacji została ona nabyta przez miejscowego ogrodnika. Po zakończeniu II wojny światowej, w czerwcu 1945 roku synagoga została nieodpłatnie przekazana Wojewódzkiemu Komitetowi Żydów w Rychbachu. Wkrótce została wyremontowana i ponownie dostosowana do potrzeb kultu religijnego. 9 maja 1946 roku w synagodze odbyło się uroczyste nabożeństwo żałobne w intencji Żydów, którzy zginęli podczas II wojny światowej. Po wydarzeniach z marca 1968 roku nabożeństwa odbywały się nieregularnie, a od 1980 roku zostały zupełnie zaprzestane. W następstwie synagoga stała opuszczona, niszczejąc. W 1989 roku przeprowadzono małe prace remontowe elewacji zewnętrznych. W nocy z 19 na 20 października 2001 roku podczas Dni Kultury Żydowskiej nieznani sprawcy wymalowali rasistowskie napisy oraz wizerunki swastyk na murach synagogi. 23 lutego 2004 roku pożar strawił znaczną część synagogi, której straty przekroczyły 10 tysięcy złotych. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie podpalenie. Wcześniej również powybijano szyby w oknach budynku.

Maciej Burdzy

Fundacja Monumenta Poloniae. Obiekty: Pałac w Bieczu, Kaflarnia Zduny

Synagoga w Dzierżoniowie

Maciej Burdzy. Fot. Marek Sztark

Synagoga w Dzierżoniowie. Fot Arkadiusz Drygas Synagoga została zbudowana w 1875 roku według projektu Ewalda Böttgera. Wcześniej, od 1811 roku, funkcjonowała w budynku zakonu maltańskiego i była nazywana „synagogą starą”. W miejscu, gdzie obecnie się znajduje, miała powstać szkoła żydowska. Urzędnicy nie wyrazili jednak na nią zgody. Ponieważ gmina zdążyła już kupić grunt, władze zaproponowały w zamian budowę synagogi, w której mogłaby mieścić się nie tylko sala przeznaczona do nauki młodzieży oraz mieszkanie dla nauczyciela, lecz także mieszkanie 10

Zdun zakochany w piecach, kaflach i ceramice. Dokonał pełnej kwerendy materiałów archiwalnych i zarejestrował większość zduńskich obiektów na terenie Pomorza Zachodniego. Jest miłośnikiem budownictwa rezydencjonalnego w zakresie zamków, pałaców i dworów na terenie Pomorza i Nowej Marchii oraz autorem haseł do Encyklopedii Pomorza Zachodniego. W 2012 roku wydał publikację Zamki, pałace i dwory ziemi szczecińskiej. Powiat policki, pod koniec 2013 roku – Szczeciński styl czyli niezwykłe piece szczecińskiej manufaktury Georga Kepplera, przedstawiającą ofertę zapomnianej kaflarni, a w 2014 roku – Urządzenia kultury ogniowej na terenie powiatu wągrowieckiego, prezentującą historię, piece oraz kominki zdunów i kominiarzy z omawianego terenu. Publikował swoje artykuły na łamach ogólnopolskich kwartalników: „Kominek”, „Świat Kominków”, „KominkiPro”, „Kominiarz Polski” oraz w „Dzienniku Stargardzkim”, „Przedsiębiorcy Zachodniopomorskim”, a także w periodyku „Szczeciner”. Jest wiceprezesem Fundacji Ochrony Zabytków Monumenta Poloaniae. W 2014 roku był inicjatorem oraz współorganizatorem wystaw i konferencji: „Cztery kąty i piec piąty” w Szczecinie oraz „Nie święci garnki lepią” w Poznaniu. W czerwcu tegoż roku zorganizował I Ogólnopolski Zlot Zdunów. 11


Jest inicjatorem powołania i był pierwszym Starszym nieformalnego Cechu Zdunów Polskich. Został nominowany i zdobył zaszczytne drugie miejsce w plebiscycie Człowiek Roku – Krotoszyn 2015. Jest członkiem Słowackiego Cechu Zdunów. Jest inicjatorem kampanii społecznej Ocalmy Krakowskie Piece. We wrześniu 2016 roku zorganizował we Wrocławiu II Ogólnopolski Zlot Zdunów i konferencję „Garncarz z błota narobi złota”. W lipcu 2017 roku opublikował Krótką historie krakowskich zdunów. Był zaangażowany w ratowanie, upowszechnianie wiedzy o kaflarstwie i zduństwie oraz przywracanie do życia Kaflarni Zduny. W imieniu Fundacji Monumenta Poloniae prowadzi pracownię zduńsko-ceramiczną na dworcu w Zdunach koło Krotoszyna.

C

Kaflarnia w Zdunach

Powstała w 1858 roku. To właśnie wtedy do Zdun sprowadziła się z Milicza rodzina Reimannów. Juliusz i Paulina Reimannowie zakupili przy ulicy Łacnowej gliniany domek, który stopniowo rozbudowywali Produkując gliniane garnki i donice, urządzili w nim pierwszy warsztat garncarski. Po wybudowaniu nowej formierni i pieca wypałowego zaczęli produkować pierwsze kafle piecowe. Pomagał im już w tym ich syn – Friedrich – oraz jego żona Klara. Z wyprodukowanych kafli stawiali piece w Zdunach i okolicznych miejscowościach. Od roku 1900 Friedrich, już samodzielnie prowadząc zakład, przeszedł wyłącznie na produkcję kafli i stawianie piecy. Produkował kafle białe i różnokolorowe z glin sprowadzanych z Miśni. Zaczął też zatrudniać uczniów do nauki zawodu. Od 1926 roku, kiedy zakład przejął syn Friedricha – Gustaw, zwiększono zatrudnienie zdunów i pracowników kaflarni. Gustaw zaczął unowocześniać zakład: sprowadził rewelacyjny, jak na te czasy, gazowy motor, małą prasę do przerobu gliny i ręczną prasę do produkcji kafli środkowych. Odtąd zaczęto produkować kafle w około 70 wzorach, o różnych kształtach i wymiarach. Cały czas, także przez okupację, następowała sukcesywna rozbudowa zakładu i zwiększanie zatrudnienia. Gustaw opuścił Zduny 20 stycznia 1945 roku. Po wojnie kaflarnia praktycznie nie przerwała pracy, bo Zduny wyzwolono 27 stycznia 1945 roku, a już 2 marca zaczęła się normalna produkcja. Kaflarnia w Zdunach koło Krotoszyna, https://alex1953.flog.pl/wpis/9434464/kaflarnia-w-zdunach-kolo-krotoszyna, dostęp 15.10.20018.

Tomasz Cykalewicz

Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Dziedzictwa „Młyn Papiernia” Obiekty: Młyn Papiernia, Dwór Niepołcko Urodzony w Szczecinie. Absolwent Politechniki Szczecińskiej (1979), praca dyplomowa napisana pod kierunkiem profesora Mieczysława Janowskiego. Doktorat na temat przestrzeni publicznych małych miast ukończony pod kierunkiem profesor Haliny Skibniewskiej w 1991 roku na Politechnice Warszawskiej. Stypendysta DAAD. Adiunkt na Wydziale Budownictwa i Architektury Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Specjalizuje się w tematyce przekształceń struktur urbanistycznych i ochronie wartości kulturowych przestrzeni. Członek Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Dziedzictwa „Młyn Papiernia”, współorganizator Ośrodka Naukowo-Dydaktycznego PKN ICOMOS oraz corocznych warsztatów Letniej Szkoły Architektury i Ekologii Krajobrazu. Członek Komisji Kształtowania Polski Północnej PAN. Członek SARP i TUP, przez wiele lat w strukturach zarządów Towarzystwa Urbanistów Polskich i Krajowej Rady Izby Urbanistów. Od roku 2006 członek Głównej Komisji Konserwatorskiej. Rzeczoznawca Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w zakresie opieki nad zabytkami w dziedzinie urbanistyki. Autor kilkudziesięciu publikacji i opracowań planistycznych dla takich miast, jak: Szczecin, Świnoujście, Kołobrzeg, Stargard, Barlinek, Kamień Pomorski, Trzebiatów, Międzyzdroje, Pasewalk oraz dla Stargardzkiego Obszaru Funkcjonalnego i Wolińskiego Parku Narodowego. Twórca wielu projektów architektonicznych dla inwestorów prywatnych i instytucji publicznych, m.in. zespołów domów mieszkalnych, obiektów biurowych, usługowych i sportowych, placów miejskich i parków. Chętnie podejmuje tematy związane z obiektami zabytkowymi. W swoich projektach szczególną wagę przywiązuje do kontekstu krajobrazowego. Architekt Tomasz Cykalewicz (ZP-0153), Izba Architektów Rzeczypospolitej Polskiej, https://katalog-architektow.iarp.pl/pokaz/tomasz_cykalewicz,42, dostęp 13.11.2018.

Młyn papierniczy w Barlinku

Historia młyna papierniczego w Barlinku jest dość dobrze udokumentowana i opisana przez Kazimierza Hoffmanna w książce Gdzie papier czerpano. Młyn papierniczy nad Płonią w Wilczym Zakątku był lokowany w 1733 roku przez mistrza Eliasza Meisnera. Papiernia działała do roku 1862 – była to wówczas już fabryka papieru, a nie jak początkowo manufaktura, wyposażona w cztery holendry i papiernicę do produkcji ciągłego papieru. W 1864 roku papiernię przebudowano na młyn zbożowy i jako taki przetrwał on do czasów współczesnych. Do roku 1972 produkowano tu mąkę i kaszę. W młynie zainstalowana jest turbina Francisa (nieczynna), zdemontowano również urządzenia piętrzące. Wyposażenie ciągu technologicznego młyna jest zachowane w około 70%. Od 1994 roku młyn jest użytkowany przez stowarzyszenie i adaptowany na ośrodek naukowo-dydaktyczny działający na rzecz zachowania dziedzictwa.

12

13


Młyn Papiernia

Historia Młyna Papierni sięga początków XVIII wieku. W 1733 roku mistrz papierniczy Eliasz Meisner uzyskał od cesarza Fryderyka Wilhelma II zgodę na zbudowanie papierni w miejscu zwanym Wilczym Zakątkiem. Kolejne pokolenia papierników rozwinęły manufakturę w nowoczesną i cenioną fabrykę. W połowie XIX wieku papiernia podupadła i została przekształcona w młyn zbożowy, który działał do lat 70. XX wieku. Po zamknięciu młyna zdemontowano wiele maszyn i obiekt przeznaczono do rozbiórki. Na początku lat 80. młynem zaopiekowała się grupa studentów i młodych architektów związana z sekcją młodzieżową komitetu ICOMOS. W 1994 roku nieformalna grupa przekształciła się w Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Dziedzictwa „Młyn Papiernia”. Z wywiadu z Tomaszem Cykalewiczem: „pierwsze były organizowane obozy koła studentów architektury od 1975 roku. Jako opiekun studentów koła architektury w 1982 roku upomnieliśmy się i sprzeciwiliśmy się rozbiórce. Mieszkało tam kilka rodzin. Początki to była wielka partyzantka. Robiliśmy tam obozy, przyjeżdżały tam grupy niemieckie z Dortmundu. To były praktyki, więc był porządnie przygotowany program: dokumentacja krajobrazu kulturowego, koncepcje rewitalizacji i prace początkowe. Nazwaliśmy to letnią szkołą architektury krajobrazu. Początkowo remontowaliśmy ze środków własnych, zdobywanych za ekspertyzy, karty ewidencyjne, które wykonywaliśmy. Mieliśmy wyłącznie środki na materiały albo na finansowy wkład własny do projektu […]”.

Niepołcko

W Niepołcku znajduje się dwór szachulcowy. W skład kompleksu wchodzi dwór oraz park, w którym rosną platany klonolistne, mające status pomników przyrody. Na środku wsi postawiono głaz narzutowy upamiętniający poległych w I wojnie światowej, a stojący obok niewielki (7m x 12m) kościółek szachulcowy z XVII wieku zawalił się wiosną 1990 roku.

Dwór Niepołcko

Najwcześniejsze wzmianki o Niepołcku pochodzą z XIII wieku. Wieś należała do Zakonu Cystersów. Po sekularyzacji dóbr zakonu w I połowie XVI wieku Niepołcko stało się majątkiem rycerskim. Dwór ryglowy zbudowany został w latach 1707–1717 w miejscu wcześniejszych budowli. Majątek wielokrotnie zmieniał właścicieli. W latach 1908–1928 należał do rodziny von Kehler, która zmodernizowała folwark. Po II wojnie światowej we dworze osiedlono pięć rodzin. Budynek został opuszczony w latach 70. z powodu złego stanu technicznego. W 2009 roku właścicielem dworu zostało Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Dziedzictwa „Młyn Papiernia”. Zajmuje się ono dokumentacją, ratowaniem i remontem obiektu. Z wywiadu z Tomaszem Cykalewiczem: „i ten dwór nas interesuje. Dziś nie wygląda imponująco. Jeszcze nie. Imponujący jest natomiast jego remont. Właściwie nie, to nie jest zwykły remont, ale reanimacja. Prace prowadzi właściciel obiektu – Stowarzyszenie >>Młyn Papiernia<<, które w 2012 roku kupiło w przetargu dwór z założeniem parkowym (za pięć i pół tysiąca złotych) z przekonaniem, że trzeba ten obiekt ratować, mimo jego katastrofalnej kondycji. Zasłużył sobie na to, stojąc przez 30 lat opuszczony. Wcześniej potraktowano go równie bezlitośnie: hodowano w nim kury i kaczki, przechowywano zboże… Jak wyglądał w 2012 roku zobaczyć można na zdjęciach. Pierwszym etapem akcji ratunkowej było >>podniesienie<< chylącego się ku ziemi, jak stary człowiek, budynku i zrobiono to w całości, nie rozbierając go. Laik z trudem to może sobie wyobrazić. Ale dzięki temu, nie stracono oryginalnego materiału, którego – co zdumiewa – tak wiele się zachowało. Obiekt jest zabezpieczony. Jest pod nowym, mansardowym dachem […].

14

D Marcin M. Drews

Stowarzyszenie Twórców i Organizatorów Kultury Urodzony w 1975 roku w Lubinie. Dziennikarz, pisarz, scenarzysta, nauczyciel akademicki, specjalista do spraw PR i nowych mediów. Od 1990 roku zawodowo związany z różnymi mediami. Współzałożyciel i wiceprezes Stowarzyszenia Twórców i Organizatorów Kultury. Autor kilku publikacji książkowych, scenariuszy do gier, wielu reportaży telewizyjnych i prasowych, opowiadań fantastycznych nagradzanych w ogólnopolskich konkursach literackich oraz kilku referatów naukowych. Członek Polskiego Towarzystwa Badania Gier. Działa w tej branży od 1993 roku. Brał udział w tworzeniu pierwszej polskiej gry przygodowej na PC. Przez dwa lata prowadził w szkole wyższej zajęcia z tworzenia fabuły interaktywnej. Animator i propagator polskiej sceny niezależnej. Współtwórca, razem z Mateuszem Stanem, serialu Łowcy Przygód na YouTube, podejmującego temat zapomnianych zabytków na Dolnym Śląsku popadających w ruinę.

Andrzej Dudkowski

Obiekty: Kościół ewangelicki w Nowogrodźcu (wzniesiony w 1886 roku), cmentarz ewangelicki w Kraśniku Dolnym Wójt Gminy Bolesławiec. W pierwszych latach swojej kariery samorządowej pracował w Nowogrodźcu. We wsi istniał nieużywany i zrujnowany kościół ewangelicki. Dzięki jego staraniom został uratowany i przeznaczony na salę koncertową i sportową jeszcze w latach 80. XX wieku. Kolejnym obiektem, który dzięki jego staraniom został uratowany był cmentarz poewangelicki w Kraśniku Dolnym. Płyty nagrobne zostały zebrane, a w miejscu cmentarza powstał park. Na jego terenie wznosi się dzwonnica dawnej kaplicy cmentarnej, która dzięki niemu została zabezpieczona.

Wacław Dzida

Obiekty: Pałac w Staniszowie Przedsiębiorca, który ratowanie zabytków traktuje i jak pasję, i jak działalność bussinesową. Kiedy miał 23 lata kupił swój pierwszy pałac w Łomnicy, wspólnie z von Kusterami. Z polsko-niemieckiej spółki zrezygnował, bo chciał się zająć restauracją wyłącznie swojego dworu. Przejął dawną siedzibę rodu Reussów w Staniszowie, która od 10 lat stała pusta. Obiekt był zdewastowany, przetrwały jedynie mury. Kupił go tanio na początku lat 90. jako lokatę kapitału, razem ze wspólnikiem. Szczególnie urzekł go przypałacowy park, niegdyś jeden z najpiękniejszych w Kotlinie Jeleniogórskiej. W I połowie XIX wieku podziwiała go księżna Izabela Czartoryska. Jedyną ruchomą rzeczą, która zachowała się z historycznego wyposażenia pałacu, była marmurowa kolumna. Obecnie zdobi ona salę balową pałacu, w którym właściciel wraz z żoną Agatą, historykiem sztuki, prowadzi kameralny hotel. W odbudowanym obiekcie prowadzi galerie, zaprasza artystów. 15


R. Święcki, Pałac to miłość ich życia, Gazeta Wrocławska 19 września 2008.

Pałac na wodzie w Staniszowie

Został wzniesiony prawdopodobnie w XVI wieku, o czym świadczą fragmenty budynku, grube mury powyżej, określające kształt pierwotnego budynku. Największa przebudowa obiektu odbyła się po 1787 roku, na zlecenie księcia Heinricha von Reuss. Dworowi nadano wówczas późnobarokową charakterystykę, zmieniono wystrój wnętrz, utworzono m.in. galerię obrazów. W 1818 roku pałac przebudowano w stylu klasycystycznym. W 1887 roku powiększono budowlę o skrzydło wschodnie i ponownie przebudowano. Przybudówka południowo-wschodnia jest efektem XX-wiecznej rozbudowy i renowacji budynku. W XX wieku pałac kilkakrotnie zmieniał właścicieli. Nie ucierpiał podczas II wojny światowej. Zniszczeń dokonano w latach PRL-u, gdy mieściła się w nim administracja PGR-u.

G Helmut Goebel

Towarzystwo „Archanioł Michał” Urodził się w rodzinie rolniczej. Po skończeniu szkoły podstawowej w Niederschwedeldorf rozpoczął naukę zawodu rolniczego w gospodarstwie ojca, którą kontynuował i ukończył w gospodarstwie w Niedersteine. Wkrótce potem został powołany do Służby Pracy Rzeszy, a następnie do Wehrmachtu. W dniach 5 i 7 marca 1946 roku ludność niemiecka z Niederschwedeldorf i okolic została w dużej mierze wysiedlona, a wraz z nią Helmut Goebel. W Münsterland pracował jako niezależny specjalista chorób bydła mlecznego. Ożenił się w 1953 roku, założył firmę i osiadł w Münster. Od 1959 roku Goebel regularnie wracał do swojego polskiego domu i odwiedzał przede wszystkim rodzinny Szalejów Dolny (niem. Niederschwedeldorf). Już w latach 70. zaczął dbać o istniejące obiekty małej architektury, głównie kapliczki i pomniki. Po zmianie politycznej w latach 90. bardziej intensywnie zaangażował się w pracę w Szalejowie. Do 2009 roku udało mu się wyremontować 36 istniejących zabytków, tworząc w ten sposób „Ulicę Pomników w Szalejowie Dolnym / Niederschwedeldorf”. 20 stycznia 1986 roku Goebel otrzymał Federalny Krzyż Zasługi na Wstążce, a w 2014 roku Order Zasługi V klasy RP. Z jego inicjatywy, w celu pozyskiwania środków na finansowanie szeroko zakrojonej pracy odbudowy Szalejowskich zabytków, w 2002 roku powstało Towarzystwo „Archanioł Michał”. Planem Helmuta Goebela było i jest przywrócenie starych zabytków do stanu sprzed 1939 roku.

Kapliczka w Szalejowie. Fot. Arkadiusz Drygas 16

17


Piotr Gerber

Fundacja Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska

Muzeum Hutnictwa Cynku WALCOWNIA w Katowicach

Walcownia Cynku w Katowicach-Szopienicach została wybudowana w 1904 roku w pobliżu Huty Bernhardi oraz linii kolejowej Szopienice – Siemianowice ze względu na dostawy surowca oraz wywóz blach cynkowych. Zamknięty w 2002 roku zakład jest jednym z przykładów potężnego na Górnym Śląsku przemysłu hutniczego. W hali głównej walcowni zlokalizowane są urządzenia zapewniające prawidłowy ciąg technologiczny produkcji blach, który składa się z: dwóch pieców do topienia o pojemności 50 ton, pieca grzewczego do płyt, karuzeli odlewniczej z 24 formami chłodzonymi wodą, walcarki wstępnej, trzech walcarek wykańczających, dwóch nożyc wstępnych do cięcia blach, dwóch nożyc wykańczających do blach. Zespół walcarek napędzany był czterema maszynami parowymi. Budynek, w którym planowane jest muzeum, objęty jest ochroną konserwatorską wraz z walcarkami i maszynami parowymi.

Filia Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku w Dzierżoniowie

Linia kolejowa Świdnica – Dzierżoniów została wybudowana w 1855 roku i przedłużona do Ząbkowic Śląskich trzy lata później. Wtedy też wzniesiono pierwszą czołową parowozownię z czterema stanowiskami. Wraz z budową drugiego toru, w 1907 roku, wniesiono drugą, wachlarzową parowozownię. W tym czasie dawną parowozownię przekształcono na warsztaty i magazyny, zaś w jej bocznych krańcach w latach 60. utworzono mieszkania kolejowe. Muzeum będzie dokumentować rozwój kolejnictwa na Śląsku ze szczególnym naciskiem na okres po zakończeniu II wojny światowej oraz prezentować dzieje fabryki radioodbiorników DIORA z Dzierżoniowa. Zbiory wyrobów tego zakładu będą podstawą do tworzenia wystawy poświęconej technice radiofonii. Piotr Gerber. Fot. Arkadiusz Drygas Absolwent Politechniki Wrocławskiej, architekt i historyk architektury, doktor nauk technicznych. Od 1983 roku jest związany z Wydziałem Architektury Politechniki Wrocławskiej jako pracownik naukowy, adiunkt akademicki. Fundator Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej, Fundacji Ludziom Przewlekle Chorym im. Henryki Gerber oraz Fundacji Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego. Wraz z szóstką pracowników Instytutu PWr inwentaryzował w latach 90. zabytki przemysłowe. Od lat stara się walczyć o ochronę i popularyzację zabytków techniki na Śląsku. Rozpoczął od kolekcjonowania lokomotyw i budowy muzeum w Jaworzynie Śląskiej. Obecnie fundacja prowadzi: Muzeum Kolejnictwa na Śląsku w Jaworzynie Śląskiej, Muzeum Hutnictwa Cynku WALCOWNIA w Katowicach, Młyn Hilberta w Dzierżoniowie. Nowe projekty Fundacji to: Muzeum Technik Rolnych w Piotrowicach Świdnickich, Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa w Dzierżoniowie, Muzeum Śląskiej Porcelany w Tułowicach.

Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku, Jaworzyna Śląska

Muzeum swoją działalność rozpoczęło w 2004 roku na terenie historycznej lokomotywowni w Jaworzynie Śląskiej, na linii kolejowej Wrocław-Świebodzice. Na zbiór eksponatów przejętych od PKP składało się 34 lokomotywy, 41 wagonów i 8 maszyn warsztatowych, wszystkie w stanie ruiny. Pierwszym etapem działalności Muzeum było uporządkowanie i remont większości pomieszczeń parowozowni. Urządzono biura, salę wykładową oraz sale ekspozycyjne. Po 10 latach działalności Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku udostępnia ekspozycje obejmującą zabytkowy tabor kolejowy normalnotorowy z okresu od roku 1890 do lat 70. XX wieku. Zbiór składa się z 40 lokomotyw parowych (produkcji polskiej, niemieckiej, angielskiej oraz amerykańskiej), lokomotyw elektrycznych i spalinowych oraz przeszło 50 wagonów i innych kolejowych pojazdów specjalistycznych, ustawionych na torach o łącznej długości około 2 kilometrów. Muzeum posiada jedyny sprawny na Dolnym Śląsku normalnotorowy parowóz – polską lokomotywę parową TKt48-18 z 1951 roku. 18

Młyna Hilberta w Dzierżoniowie

Młyn został zbudowany w 1868 roku przez Carla Sigismunda Hilberta i Gottlieba Hilberta, którzy swoje produkty wysyłali m.in. do Prus Wschodnich, Saksonii i Hamburga. W 1931 roku wzniesiono silosy zbożowe według projektu zakładów MIAG z Brunszwiku. Była to pierwsza tego typu konstrukcją na Śląsku. Dwa lata później rozbudowano główny budynek młyna i wykonano nową elewację frontową. Kolejna duża modernizacja nastąpiła w 1935 roku. W pierwszych latach po II wojnie światowej młynem zarządzali Rosjanie, którzy oddali go Polakom dopiero w 1951 roku. Lata 1951–1983 to okres ciągłego wzrostu zdolności produkcyjnej. Bez modernizacji i istotnych zmian w wyposażeniu młyn pracował do końca 2016 roku. Zachował się w kompletnym stanie, obrazując poziom rozwoju techniki młynarskiej z lat 30. XX wieku. W ramach Działalności Fundacji Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego na Śląsku młyn zostanie przekształcony w Muzeum Młynarstwa.

Muzeum Porcelany na Śląsku w Tułowicach koło Opola

Muzeum powstaje na terenie zamkniętego w 2000 roku zakładu produkcji porcelany. „Porcelit” założyła w 1886 roku rodzina Schlegelmilch, która przybyła tu z Turyngii. Przed 1945 rokiem fabryka w Tułowicach należała do jednych z największych wytwórni porcelany na Śląsku, jej wyroby były dobrze znane w Europie oraz w USA. Po II wojnie światowej zakład zwiększył produkcję, koncentrując się na popularnych tanich wyrobach z porcelitu. Zaadaptowane wnętrza fabryki pomieszczą zbiory pochodzące z najważniejszych śląskich wytwórni porcelany.

Muzeum Technik Rolniczych w Piotrowicach koło Świdnicy

Dwór w Piotrowicach Świdnickich został zbudowany w latach 1585–1590 przez Jacoba von Zedlitza. Istotny remont przeprowadzono dopiero w 1799 roku, gdy właścicielem obiektu został hrabia Nikolas August Wilhelm von Burghaus. Był on pomysłodawcą i inwestorem pierwszego w Europie żeliwnego mostu zbudowanego w pobliskich Łażanach. Po 1945 roku dobra piotrowickie były zrujnowane i nieużywane. W latach 1972–1976 przeprowadzona została częściowa konserwacja dworu, wykonano nową więźbę dachową. 19


Do 2003 roku folwark i dwór był w zarządzie PGR-u. Obecnie w ramach działalności fundacja planuje stworzenie tutaj Muzeum Techniki Rolniczej na Dolnym Śląsku. W remontowanych obiektach powstaje „Żywy Folwark” – muzeum, w którym prezentowana będzie historia rozwoju rolnictwa oraz życie w gospodarstwach rolnych w XIX i na początku XX wieku.

H

Ryszard Gil

Stowarzyszenie Świętej Magdaleny Obiekty: Ewangelickie kościoły w Zawoni i Goszczu

Marek Haisig

Fundacja Pałac Gorzanów Obiekt: Zamek w Gorzanowie

Ryszard Gil. Fot. Marek Sztark Stowarzyszenie Świętej Magdaleny w latach 2013–2015 zajmowało się restauracją, remontem i planowaniem przebudowy, a także ambitną działalnością kulturalną w byłym, zabytkowym kościele ewangelickim w Zawoni w powiecie trzebnickim. Od 2015 realizuje te działania w zabytkowym byłym kościele ewangelickim w Goszczu w gminie Twardogóra. Stowarzyszenie dąży do przekształcenia tego miejsca w „Świątynię Artystów”, czyli nowoczesną w formie i nowatorską w treści placówkę kultury. Głównym założeniem jest utworzenie miejsca otwartego na różnorodne projekty i przedsięwzięcia, służącego zarówno artystom, jak i odbiorcom sztuki miejsca, w którym nastąpi naturalna synchronizacja między zachowanym dziedzictwem historyczno-kulturowym a współczesnością. Odbudowę kościoła, dzięki dotacji Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, stowarzyszenie rozpoczęło od dachu. W renowację ewangelickiej świątyni zaangażowali się mieszkańcy Goszcza. Koszt całej inwestycji jest szacowany na 12 milionów złotych.

Kościół w Goszczu

Rok 1740 był wielkim przełomem dla ewangelickiej społeczności na Śląsku, ponieważ Friedrich II von Hohenzollern objął władzę królewską nad Prusami i już rok później wydał zgodę na budowę kościoła ewangelickiego w Goszczu oraz na odprawianie w nim niezależnych nabożeństw. W roku 1743 położono pod budowę kamień węgielny i sześć lat później poświęcono gotową już świątynię. Krótko przed rozpoczęciem II wojny światowej kościół został odnowiony i wyremontowany, lecz po 1945 roku nie był użytkowany. W świątyni znajdują się sarkofagi – późnobarokowy Fryderyki Charlotty hrabiny von Schönaich-Carolath, zmarłej w 1741 roku, i rokokowy Henryka Leopolda von Reichenbacha, zmarłego w 1775 roku.

20

Marek Haisig. Fot. Arkadiusz Drygas Przedsiębiorca Marek Haisig jest prezesem powołanej 29 sierpnia 2012 roku Fundacji Pałac Gorzanów . W listopadzie tegoż roku organizacja została właścicielem kompleksu pałacowo-parkowego w Gorzanowie. Przystąpiono wtedy do ratowania parku i budynków. Zrekonstruowano i postawiono nowe dachy nad skrzydłem wschodnim i zachodnim, odnowiono stropy, przemurowano ogromną liczbę sypiących się murów. Jeszcze w 2012 roku zostały złożone wnioski do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o dofinansowanie prac renowacyjnych w parku, i do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o dofinansowanie zabezpieczających prac remontowo-budowlanych w pałacu oraz o dofinansowanie rozpoczęcia prac konserwatorskich, prowadzących do uratowania jeszcze istniejących polichromowanych drewnianych stropów renesansowo-barokowych. Fundacja pozyskała środki z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Głównym celem projektu jest restauracja i rewitalizacja założenia pałacowego w Gorzanowie, którego kulturotwórcza funkcjonalność polegać będzie na promocji tradycji, historii oraz kultury Dolnego Śląska. Planowane efekty to: udostępnienie muzealnych wnętrz pałacowych, reaktywowanie zabytkowego teatru, stworzenie miejsca warsztatów artystycznych i edukacyjnych oraz udostępnienie lokalnej społeczności i turystom odrestaurowanego kompleksu jako centrum kulturalnego regionu. Wartość projektu to 7 805 899,10 złotych brutto, z czego wkład z Funduszy Europejskich wyniesie 6 578 064,23 złotych brutto.

Zamek w Gorzanowie

Zbudowany w XIV wieku, uszkodzony w czasie wojen husyckich i ostatecznie opuszczony w 1470 roku. Na początku XIX wieku ruiny rozebrano i w ich miejscu utworzono ogrody. Okazały renesansowy dwór, czyli główny korpus obecnego pałacu, został wzniesiony najprawdopodobniej po 1554 roku z inicjatywy Heinricha von Ratschina. 21


Renesansowe założenie pałacowe zbarokizowano w latach 1653–1657, już na zlecenie hrabiego Johanna Friedricha von Herbersteina. Przebudowa zrealizowana została pod kierownictwem wykonawców ze strzechy Carla Lurago. Drobnych przebudów wnętrz i elewacji dokonano w roku 1735. Po 1775 roku przekształcono istniejący ogród w park krajobrazowy w stylu angielskim. Zachowano barokowy Lusthaus, dawną strzelnicę z torem przekształcono około 1800 roku w klasycystyczny pawilon ogrodowy nad stawem (dawny Melusinenteich) i aleję spacerową. Rozebrano schody prowadzące od sali terrena w dół założenia ogrodowego. Do 1824 roku park mieścił się w ramach dawnego ogrodu ozdobnego i boskietu. W 1836 roku hrabia Johannes Hieronymus założył w parku rosyjskie łazienki, które z czasem udostępnił kuracjuszom. W sąsiedztwie łazienek wybudowano w 1838 roku murowaną kawiarnię. W latach 1830–1845 park, z którego roztaczały się piękne widoki na góry, udostępniano turystom. Pałac w Gorzanowie zasłynął również jako ośrodek życia kulturalnego. Na początku XIX wieku dzięki pasji hrabiego Hieronima von Herbersteina został powołany do życia teatr dworski w Gorzanowie. Działał przez osiem miesięcy w roku (od września do maja), odgrywając trzy przedstawienia tygodniowo. Repertuar był bogaty: grano sztuki Szekspira, Goethego, Schillera, wystawiano dramaty, widowiska muzyczne, z czasem nawet małe opery. Dyrektorem artystycznym przez szereg lat był znany poeta, dramatopisarz, artysta, reżyser i polonofil Karol von Holtei. W swoich dziełach pozostawił trwały ślad rozlicznych związków z Gorzanowem, jego mieszkańcami i tutejszą przyrodą. Teatr działał do śmierci hrabiego von Herbersteina (czyli 1847 roku), ale jego sława przetrwała znacznie dłużej. W latach 1900–1906 przeprowadzono prace remontowo-konserwatorskie i unowocześniono m.in. system wodno-kanalizacyjny w pałacu. Po II wojnie światowej w budynku zakwaterowano przesiedleńców z okolic Stanisławowa. Zachowane niemal bez zmian założenie pałacowo-parkowe niszczało, było dewastowane, rozkradane. W latach 90. gmina sprzedała je obywatelce Austrii – nie zdołała ona jednak uratować już bardzo zniszczonego zabytku. Dachy zaczęły się walić, stropy – częściowo powycinane, częściowo zawilgocone i przegniłe – także runęły. Mury uległy spękaniom. Kolejny właściciel nie zabezpieczył nieruchomości i tuż po zakupie wystawił ją na sprzedaż.

Marian Stanisław Hajduk i Alicja Wiesława Niemiec-Hajduk Obiekt: Pałac w Pieszycach

Wniosek o nadanie Tytułu Honorowego Obywatela Gminy Pieszyce Pani Alicji Wiesławie Niemiec-Hajduk złożony do Rady Miejskiej w Pieszycach przez Burmistrza Mirosława Obala (http://www.umpieszyce.nazwa.pl/pieszyce/download/Wniosek_2013.pdf, dostęp 15.10.2018). Pieszyce, dnia 12 września 2013 r.

Szanowna Pani Urszula Kordiak Przewodnicząca Rady Miejskiej w Pieszycach

Szanowni Radni, Działając na podstawie §8 statutu Gminy Pieszyce oraz §3 ust. 1 pkt 3 Załącznika Nr 4 do statutu Gminy Pieszyce składam wniosek o nadanie tytułu Honorowego Obywatela Gminy Pieszyce Pani Alicji Wiesławie Niemiec-Hajduk. Mój wniosek podyktowany jest wielkim szacunkiem do osoby Pani Alicji, jak również jej zasługami dla Gminy Pieszyce. 22

Alicja Wiesława Niemiec-Hajduk urodziła się 13 sierpnia 1957 roku w Kaliszu w rodzinie pracowników WSK (robotniczej). Od najmłodszych lat lubiła czytać powieści. Większość czasu spędzała w bibliotece szkolnej. Tam też narodziły się jej plany na ciekawe, pełne akcji życie. W 1976 roku ukończyła Technikum Handlowe w Kaliszu. Z przyszłym mężem Marianem S. Hajdukiem poznała się poprzez jego siostrę Bogumiłę Kubalańca w lipcu 1978 roku. Pani Alicja okazała się niezwykle miłą oraz ujmującą osobą. Ciepła, serdeczna atmosfera jej domu rodzinnego bardzo ujęła Mariana Hajduka i odtąd sprawy potoczyły się niezwykle szybko. Najpierw były zaręczyny w Kościele Mariackim w Krakowie, a potem wyjazd do USA i ślub w Las Vegas w dniu 10 sierpnia 1979 roku, już po 2 tygodniachpobytu w USA. Pani Alicja była osobą angażującą się w pracę i w działalność firmy, w której pracował Marian S. Hajduk. W 1980 roku zmobilizowała męża do opracowania gier komputerowych. Już pierwsza gra na Atari była bardzo udana, ale po kilku próbach u dzieci grających w tę grę i zabijających atakujące pająki zauważono wzrost arogancji. Ponieważ tylko gry oparte na zabijaniu i niszczeniu miały powodzenie rynkowe, zrezygnowała z produkcji gier komputerowych. W 1984 pan Marian opracował i opatentował urządzenie oparte na masowym połączeniu mikroprocesorów. Do testowania tego urządzenia został opracowany symulator równań logicznych. Był on tak sprawny, że zaniechano produkcji samego układu z setkami mikroprocesorów, a zaczęto, zgodnie z sugestią pani Alicji, sprzedaż symulatorów. I tak w lutym 1984 roku powstała firma Aldec czyli Automated Logic Design Company. Pani Alicja prowadziła marketing oraz księgowość. Dzięki jej energii oraz pomysłowości, Aldec nawiązał szereg kontaktów businessowych i był najpopularniejszym symulatorem dla komputerów Personal Computers (PC) już pod koniec 1987 roku. We wczesnych latach 90-tych odezwały się w Pani Alicji marzenia z powieści czytanych w jej szkolnych latach. Zapragnęła zamieszkać w prawdziwym zamku lub pałacu, ale chciała go zbudować sama według swoich wyobrażeń. Często bywała w Polsce w poszukiwaniu odpowiedniego obiektu do odbudowy. Obejrzała w sumie ponad 50 zamków, zameczków i pałaców, ale żaden z nich nie pasował do tego z jej wyobraźni. Dopiero wczesną jesienią 2000 roku w Pieszycach znalazła zaczarowany zamek ze swoich marzeń. Przez korony drzew widać było poniszczoną fasadę pieszyckiego zamku, ale to, co ona zobaczyła, to było to, czego szukała od lat. Dzięki jej zmysłom organizacyjnym odszukała właściciela zamku, który ukrywał się od lat z powodu długów bankowych. Spłaciła jego długi i zaczęła planować odbudowę zamku z kompletnych ruin. Kiedy w październiku 2000 roku Państwo Hajdukowie przejęli pieczę nad zamkiem, był on jednym wielkim rumowiskiem, ze zwalonymi stropami i zniszczonymi klatkami schodowymi. Sufity były tak uszkodzone, że trzeba było odtwarzać nowe stropy na wszystkich piętrach. Po usunięciu setek ton gruzu z piwnic, okazało się, że glina wokół fundamentów przestała ochraniać ściany zamkowe przed wodą, która sączyła się w każdym zakątku piwnic. Po wykopaniu trzymetrowego rowu wokół zamku i ułożeniu specjalnej ochrony plastykowej, woda przestała się sączyć i przenikać ściany zamkowe. Po tych pracach nastąpił wieloletni okres osuszania piwnic i ścian. Ściany zamkowe w zachodniej części miały wiele pęknięć. Po analizie okazało się że zmiany w strukturze zamku zrobione około 1800 roku naruszyły jego strukturalną spoistość, z którą walczono potem, dając potężne kotwy spinające ściany. Po dodaniu dwóch ogromnych kolumn na parterze i przesunięciu ścian do ich oryginalnego położenia z 1615 roku, ściany zamku przestały pękać. Do odbudowy zamku przystąpiono w usystematyzowany sposób. Przez pierwsze trzy lata usuwano gruz, stabilizowano ściany zamku, dano nowy dach i rynny oraz postawiono nowe kominy, gdyż oryginalne były kompletnie zniszczone przez „poszukiwaczy skarbów” po II wojnie światowej. Usunięto też dziesiątki wagonów ziemi i gruzu z piwnic oraz nawieziono piasek. Po wstępnym osuszeniu murów położono wysoce kosztowne tynki Schomburga, które teraz chronią tynki powierzchniowe i farby od soli niesionej przez wodę w murach zamkowych. W szóstym roku prac przystąpiono do prac artystycznych na większą skalę. Rozpoczęto układanie szeregu skomplikowanych sztukaterii w salach, komnatach i pokojach. Wykonano także wiele malowideł ściennych, głównie o tematyce mitologicznej. Pani Alicja zaprojektowała piękne nadokienniki, duże lukarny na dachu oraz barokowy hol wejściowy. Była też autorem wielu sztukaterii w zamku oraz glorietty na stawie, w której pragnęła być pochowana kiedyś w przyszłości wraz ze swym mężem oraz rodzicami. Miała plany, aby zrobić z Pieszyckiego Zamku ośrodek na skalę Dolnego Śląska, a może nawet na skalę europejską, dlatego wymagała od 23


wszystkich starannego wykończenia zamkowych sal. Do jej najbardziej udanych pomieszczeń należą Salon Zielony, Biała Biblioteka, Różowa Sypialnia oraz Złota Jadalnia. Z jej inicjatywy wyczyszczono i wyłożono kamieniami staw oraz doprowadzono wodę z ujęcia dachu oraz ze studni. Miała też wiele pomysłów na zagospodarowanie parku, odbudowę zawalonej palmiarni oraz na odbudowanie murów obronnych zamku. Jej marzeniem było też odbudowanie podzamcza i przekazanie go w ajencję ludziom, którzy potracili własne przedsięwzięcia z powodu rozbudowy sieci supermarketów. Jej ogromne plany nie ziściły się z powodu nagłej i niespodziewanej śmierci. Obiekty, które są udostępnione do zwiedzania pokazują nie tylko piękno architektury, lecz również mistrzostwo sztukatorskie z wczesnego okresu XVII wieku, które zostało odtworzone w okresie kilku lat trudnych i wymagających prac. Dzięki wieloletnim staraniom, zaangażowaniu i pracy Pani Alicji, pałac będący wcześniej centralnym obiektem reprezentacyjnym naszej miejscowości, a w roku 2000 stojący na granicy upadku, został w dużej części kompleksowo odnowiony i stał się na nowo wizytówką Pieszyc, miejscem coraz chętniej i liczniej odwiedzanym. Pieszycki pałac ponownie stał się „Perłą Dolnego Śląska”.

w XVIII i XIX wieku. W XVIII wieku właścicielem dóbr był Otto von Hochberg. W czasie wojen napoleońskich zamek został uszkodzony i ograbiony. Ostatnim prywatnym właścicielem był August Ludwig von Nostitz-Rieneck, od którego zamek odkupiła w 1824 roku rejencja legnicka z przeznaczeniem na szpital psychiatryczny. W trakcie przebudowy usunięto z wnętrz liczne zdobienia, kominki, kartusze i portale. Szpital funkcjonował do 1945 roku. W tym czasie w placówce Niemcy dokonywali eutanazji na chorych w pobliskim pawilonie, a ciała palono w krematorium. Po 1945 roku w zamku mieściła się w pałacu jednostka wojskowa.

Szanowni Radni, Dla uhonorowania zasług dla Pieszyc proszę Szanowną Radę o nadanie Alicji Wiesławie Niemiec-Hajduk tytułu Honorowego Obywatela Gminy Pieszyce.

Burmistrz Miasta Pieszyce Mirosław Obal

Zamek w Pieszycach

Zamek miejski nie jest warownią w pełnym tego słowa znaczeniu, ale kiedyś posiadał fortyfikacje i nawet dziś są one jeszcze widoczne: fosa i mury obwodowe z basztą. Wjazd do całego założenia prowadzi przez bramę z postumentami, na których umieszczono alegorie Wenus, Apolla, Merkurego i Diany. Zamek został wzniesiony około 1500 roku jako renesansowy dwór. Budynek znacznie przerobiono w latach 1615–1617. W latach 1710–1730 budowla ponownie została w dużym stopniu przebudowana i powiększona na obecną barokową rezydencję. W roku 1818 pałac był restaurowany i bardzo zmienił swój wygląd. W latach 70. XX wieku był doraźnie remontowany z przeznaczeniem na cele wypoczynkowe. Później stopniowo niszczał i był rozgrabiany.

Zamek w Płakowicach. Fot. Marek Sztark

Ken Herweynen

Centrum Chrześcijańskie Elim Australijczyk, misjonarz chrześcijański. Przez cztery lata działał w Niemczech. Po 1989 roku przybył do Polski wraz z żoną i trzema synami piętrowym autobusem mobilnej misji ewangelizacyjnej (działalność misyjną rozpoczął prawdopodobnie w 1991 roku). W 1992 roku założył Centrum Chrześcijańskie Elim. Zdewastowany zamek w Płakowicach remontowano z datków.

Zamek w Płakowicach, gmina Lwówek Śląski

Jedna z największych renesansowych budowli obronnych na Śląsku. Renesansowy pałac powstał w 1558 roku. Przez 20 lat był pustostanem. Brakowało okien, drzwi, dach był w wielu miejscach uszkodzony. Była to największa na Śląsku budowla obronna w XVI wieku. Na przełomie XV i XVI wieku Płakowice stały się własnością rodu von Schaffgotsch, ponieważ Magdalena von Talkenberg, ostatnia przedstawicielka klanu, wyszła za Caspara von Schaffgotscha i wniosła mu w wianie majątek. Przebudowy dokonano dwukrotnie – 24

25


J Jacek Jakubiec

Obiekt: Dwór Czarne

Jacek Jakubiec. Fot. Arkadiusz Drygas Urodzony 26 marca 1943 roku w Krościenku nad Dunajcem. Absolwent Politechniki Wrocławskiej, kierunek architektura (1967). W latach 1967–1969 pracownik naukowo-dydaktyczny w Katedrze Historii Architektury Polskiej PWr. W marcu 1968 roku uczestnik protestów we Wrocławiu. W kwietniu 1968 roku współredaktor, drukarz i kolporter (z Jerzym Jerychem) ulotek. 24 czerwca 1969 roku zatrzymany, dwa dni później aresztowany. 22 sierpnia 1969 roku śledztwo umorzono na mocy amnestii. 26 sierpnia 1969 roku zwolniony. W 1969 roku współzałożyciel niezależnej Rady Ogólnopolskiej Studentów Architektury ROSA. Od 1969 do marca 1971 roku kierownik zespołu w Biurze Studiów i Projektów Komunikacji i Inżynierii Miejskiej we Wrocławiu, w latach 1971–1982 zatrudniony w jednostkach planowania przestrzennego w Jeleniej Górze. Od września 1980 roku w „S” w Wojewódzkim Biurze Planowania Przestrzennego. W lutym 1981 roku współzałożyciel i członek Koła Polskiego Klubu Ekologicznego przy MKZ Województwa 26

27


Jeleniogórskiego / ZR Jelenia Góra. Autor i wydawca „Komunikatu” (biuletyn Koła PKE) oraz artykułów na tematy ekologiczne w oficjalnych „Nowinach Jeleniogórskich”. W 1982 roku zbierał składki na pomoc dla internowanych i ich rodzin. Współautor (z Wojciechem Jastrzębskim, Edmundem Kiełtyką i Jerzym Modrzejewskim) oraz sygnatariusz jeleniogórskiego Listu otwartego do Sejmu PRL z 23 kwietnia 1982 (tzw. List 44), w którym zaprotestowano przeciwko internowaniu działaczy „S” oraz wezwano władze do podjęcia rozmów z opozycją. W latach 1982–1983 na urlopie bezpłatnym, następnie pracownik w zakładzie stolarskim. W 1982 roku uczestnik spotkań podziemnej Komisji Koordynacyjnej „S” Jelenia Góra i Tymczasowego Kierownictwa RKS „S” Jelenia Góra. W latach 1983–1986 TZR, TKK Region Jelenia Góra; uczestnik (z obecną żoną Danutą Rybicką-Jakubiec) akcji ulotkowych i malowania na murach. Od 1982 roku kilkakrotnie zatrzymywany (m.in. w marcu i kwietniu 1983 roku) i przesłuchiwany. 17 marca 1983 roku złożył doniesienie do prokuratury na zachowanie i metody stosowane przez funkcjonariusza SB podczas przesłuchania, postępowanie umorzono. W latach 1982–1983 współzałożyciel (z Wojciechem Jankowskim i Władysławem Kumikiem), wydawca, autor i redaktor podziemnego pisma „Odroczenie”. W latach 1983–1989 uczestnik Duszpasterstwa Ludzi Pracy przy parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Jeleniej Górze; kolporter pism podziemnych („Odroczenie”, „Gencjana”, „Z Dnia na Dzień”, „Solidarność Walcząca”, „Tygodnik Mazowsze”, „Replika”, „Jedność”) i innych wydawnictw. W latach 1983–1985 specjalista do spraw konserwacji obiektów zabytkowych w Przedsiębiorstwie Polonijno-Zagranicznym Arpex w Komorowie. Od 1985 do 1987 roku projektant w Przedsiębiorstwie Zagranicznym Renopol w Legnicy. W 1986 roku reaktywował działalność Koła PKE w Jeleniej Górze oraz wydawanie „Komunikatu”. Do 1988 roku był sekretarzem Koła oraz redaktorem czasopisma. W kolejnych okresach pełnił następujące funkcje: w latach 1988–1991 współzałożyciel, prezes oraz dyrektor spółki Ośrodek Kultury Ekologicznej EKO w Jeleniej Górze; 1990–2012 prezes Fundacji Kultury Ekologicznej, inicjator i realizator rewaloryzacji Dworu Czarne w Jeleniej Górze; 1991–1992 pełnomocnik wojewody jeleniogórskiego – koordynator w Euroregionie Nysa; 1992–1996 dyrektor biura Stowarzyszenia Gmin Polskich Euroregionu Nysa; 1993–1995 członek Rady Ekologicznej przy Prezydencie RP. Do 13 stycznia 1970 roku rozpracowywany przez Wydział III KW MO we Wrocławiu w ramach SOR kryptonim Inspirator; od 27 lipca do 30 grudnia 1982 roku przez Wydział V KW MO w Jeleniej Górze w ramach SOS kryptonim Odroczenie; od 1986 do kwietnia 1990 roku przez Wydział III WUSW w Jeleniej Górze w ramach SOR kryptonim Ośmiornica. M. Orlicz, Ł. Sołtysik, Jacek Jakubiec, [w:] Encyklopedia Solidarności, http://www.encysol.pl/wiki/ Jacek_Jakubiec, dostęp 15.10.2018.

Dwór Czarne

W 1559 roku Caspar Schoff rozpoczął budowę kamiennego, piętrowego dworu z dziedzińcem, otoczonego murami obronnymi i wieżą bramną, wysuniętą przed lico murów obwodowych. Całość została otoczona nawodnioną fosą. Po Schaffgotschach dwór przejął w 1584 roku Gregorius von Kahlen. W 1606 roku właścicielem Czarnego został Friedrich von Nimptsch z Sokołowca. W lipcu 1623 roku we dworze wybuchł pożar. Z 1656 roku pochodzi wiadomość, że Ernst von Nimptsch ukończył rozbudowę dworu, który uzyskał kształt zbliżony do obecnego. Prace remontowe prowadzone w latach 20. XVIII wieku spowodowały likwidację renesansowych szczytów. W 1679 roku von Nimptsch sprzedał majątek Czarne miastu Jelenia Góra. W 1718 roku spłonęły bliżej nieopisane części zamku, które zdaniem Scholzego zostały odbudowane. Wtedy wieża otrzymała barokowy hełm znany z ryciny, a do skrzydła wschodniego dobudowano równoległy budynek o tej samej wysokości. Około 1885 roku nastąpiła przebudowa i modernizacja dworu – zredukowano bryłę o skrzydło wschodnie i rozebrano ściany szczytowe, a dachy otrzymały dzisiejszy wygląd dwuspadowy. Do przełomu wieku dzierżawcami majątku byli panowie Weidner i Marz. Od 1921 do 1945 roku mieszkała tu rodzina Rahm.

28

Stanisław Januszewski

Obiekty: Szyb „Irena”, Wałbrzych, Elektrownia Wodna Lubachów, Holownik Parowy „Nadbor” Profesor doktor habilitowany, absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, emerytowany profesor nadzwyczajny Politechniki Wrocławskiej, historyk techniki. Przewodniczący (2006–2011) Polskiego Komitetu Międzynarodowego Towarzystwa Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego (TICCIH). Autor koncepcji i założyciel Otwartego Muzeum Techniki we Wrocławiu (1983). Twórca Ośrodka Dawnej i Nowej Techniki Górniczej w Wałbrzychu (1986–1991), Muzeum Energetyki w Elektrowni Wodnej Lubachów (1996), Muzeum Odry FOMT we Wrocławiu, mieszczącego się na jedynym utrzymanym w Polsce śródlądowym statku parowym – HP „Nadbor” (1949), na ostatnim w kraju dźwigu pływającym DP „Wróblin” (1939) i na barce towarowej Ż-2107 „Irena” (1936). Założyciel sowiogórskiego przestrzennego Muzeum Techniki (2003–2013). Kurator Studenckiego Koła Naukowego Politechniki Wrocławskiej Ochrony Zabytków Techniki HP „Nadbor” (2001–2011). Autor ponad 200 prac z zakresu archeologii przemysłowej i ochrony zabytków techniki, w tym kilkunastu publikowanych w Kanadzie, Francji, Belgii, Austrii, Niemczech, Rumunii, Czechach, Rosji. W 2001 i 2005 roku prowadził międzynarodowe ekspedycje naukowo-badawcze „Dziedzictwo kultury technicznej wysp Sołowieckich”. W 2013 roku uhonorowany złotą odznaką Zasłużonego dla Województwa Dolnośląskiego, w 2017 – złotą odznaką „Za opiekę nad zabytkami”, a w 2018 – odznaką Zasłużony Dla Kultury Polskiej.

Szyb „Irena”, Wałbrzych

Zabudowa powierzchni szybu „Irena” wyróżnia się detalem i formami secesji przemysłowej, która w architekturze górniczej Zagłębia tak silnie wyraziła się w niewielu obiektach. W 1986 roku udostępniono zespół szybu „Irena”, organizując tutaj Ośrodek Dawnej i Nowej Techniki Górniczej. Obecnie obiekt jest remontowany i przygotowywany do ponownego otwarcia. Szyb był wielokrotnie przebudowywany – w wieży zmieniano konstrukcję nadszybia na lżejszą. W maszynowni zachował się wyjątkowy rarytas: elektryczna maszyna wyciągowa z roku 1903, przeniesiona z jednej z zabrzańskich kopalni (sama maszynownia została zbudowana w 1908 roku). Pierwsze maszyny tego typu na Śląsku były produkowane w zabrzańskiej Donnersmarckhütte zaledwie od roku (pierwsze na świecie działały od 1894 roku), czyli jest to jedna z najstarszych (jeśli nie najstarsza) zachowana elektryczna maszyna wyciągowa używana w górnictwie węgla kamiennego w Polsce.

Elektrownia Wodna Lubachów

Elektrownia wodna w Lubachowie powstała przy okazji realizacji kompleksowego programu regulacji rzek górskich i ochrony przeciwpowodziowej terenów Pogórza Sudeckiego. Uruchomiono ją w 1914 roku. Do dzisiaj w ruchu pozostaje oryginalne wyposażenie siłowni energetycznej z 1913 roku. Budynek elektrowni jest przykładem wczesnego „stylu rodzimego” (Heimatstill), nawiązującego do tradycji budownictwa ziemiańskiego i małomiasteczkowego z początku XIX wieku, przez stosowanie ceramicznych, naczółkowych dachów, okiennic, arkad. W dekoracji budynku zastosowano kształtowane w duchu postsecesyjnym lampy, stolarkę drzwiową, okucia. Dobrze zachowana całość stanowi modelowy przykład rozwiązania przestrzennego, architektonicznego i technicznego kompleksu elektrowni wodnej z początku XX wieku i jest jednym z najcenniejszych zabytków techniki na Dolnym Śląsku.

Holownik Parowy „Nadbor”

Ostatni w Polsce statek parowy z zachowaną maszyną parową, kotłownią i wyposażeniem. Powstał w wyniku polsko-holenderskiej umowy handlowej, opiewającej na 30 milionów guldenów, podpisanej 18 grudnia 1946 roku w celu zakupu holowników dla rzeki Odry. Wybudowano 9 holowników o mocy 500 KM oraz 13 o mocy 250 KM. Latem 29


1949 roku zaczęły one pracę na Odrze skanalizowanej: „małe holendry”, takie jak Nadbor, na trasie Gliwice – Koźle –Wrocław, „duże”, klasy Jarowid, na trasie Wrocław – Szczecin.

Młyn „Nowość” w Niegowie

W roku 1924 Marian Dąbrowski rozpoczął budowę młyna motorowego w Niegowie. Nadał mu nazwę „Nowość”. Ściany nośne trzykondygnacyjnego budynku produkcyjnego, w części podpiwniczonego, wzniesiono z betonowych prefabrykowanych bloczków. W roku 1928 właściciel młyna sprowadził silnik gazowy wyprodukowany w Szwajcarskiej Fabryce Lokomotyw i Maszyn Winterthur. W młynie zostały zamontowane trzy mlewniki z przełomu XIX i XX wieku, które stanowią obecnie bardzo rzadko spotykane na terenie Polski zabytkowe urządzenia do produkcji mąki. Poza wymienionymi wyżej maszynami młyn w Niegowie posiada inne unikalne maszyny, takie jak: łuszczarka bębnowa (kaszak), śrutowniki, odsiewacze graniaste, odsiewacze płaskie, systemy transportu zboża i mlewa: grawitacyjny, kubełkowy oraz ślimakowy. Wewnątrz budynku znajdują się również elewatory zbożowe i zbiorniki na produkty przemiału. Młyn pracował do 1968 roku.

K Wilk Korwin-Szymanowski, Dorota Korwin-Szymanowska Fundacja Twoje Dziedzictwo. Obiekt: Kościół w Żeliszowie

Fundacja powstała na początku 2012 roku z inicjatywy grupy przyjaciół, którzy połączyli swoje siły na rzecz ratowania kościoła w Żeliszowie. Pieniądze na ten cel przekazała Dorota Wacławik (dziś Korwin-Szymanowska). „Perła Żeliszowa”, jak nazwali obiekt swoich działań, jest projektem flagowym fundacji, ale jej członkowie zajmują się także ochroną i restauracją innych obiektów historycznych. Rzecznik fundacji, Wilk Korwin-Szymanowski, pochodzi z Warszawy. Do zajęcia się kościołem w Żeliszowie zainspirował go film Patryka Kiznego „The Chapel”. Fundacja przekonała gminę Bolesławiec do przekazania im obiektu. Początkowo inwestowali swoje prywatne pieniądze. Inną ważną inicjatywą Fundacji Twoje Dziedzictwo jest skierowana do internautów akcja crowfundingowa „Zostań dziedzicem – kup sobie gotycki zamek”. Każdy, kto wpłaci dowolna sumę będzie miał realny wpływ na to, co stanie się z zabytkowym obiektem koło Iławy. Wilk Korwin-Szymanowski jest przekonany, że społeczne zarządzanie zabytkiem jest możliwe.

Kościół w Żeliszowie

„Perła Żeliszowa” to kościół wyjątkowy. Powstał w latach 1796–1797, w epoce wczesnego klasycyzmu. Jako jedyny w Polsce kościół został wzniesiony na planie elipsy. Historycy sztuki nie są zgodni co do ustalenia autora projektu. Jedni przypisują go architektowi Carlowi Gotthardowi Langhansowi, twórcy m.in. Bramy Brandenburskiej w Berlinie, inni upatrują go w budowniczym Grundmannie. Do wzniesienia kościoła nie użyto ani jednego gwoździa, wszystko opiera się na zaciosach. W roku 1872 do „spłaszczonej rotundy” dobudowano charakterystyczną wysoką piaskowcową wieżę dzwonniczą według projektu miejscowego architekta Petera Gansela. Kościół był użytkowany przez miejscową gminę ewangelicką do 1945 roku. Po wyjeździe niemieckich mieszkańców początkowo urządzono w nim owczarnię, potem budynek niszczał, stopniowo przemieniając się w ruinę. Utracił ołtarz, organy, ławki, żyrandole. Okoliczni mieszkańcy traktowali go jako źródło materiałów budowlanych. Do rejestru zabytków kościół wpisano w 2005 roku.

Kościół w Żeliszowie.Uroczystość zakończenia pierwszego etapu remontu. Fot. Marek Sztark

30

31


Paweł Kosicki

Fundacja Monumenta Poloniae Obiekt: Pałac w Bieczu Polak urodzony w Berlinie. Fundacja Monumenta Poloniae, której jest prezesem, zajmuje się opieką nad zabytkami, cmentarzami ewangelickimi, akcjami społecznymi na rzecz zabytków, upowszechnianiem dziedzictwa ginącego zawodu zduna i sztuki produkcji kafli.

Biecz

Biecz to trochę zapomniana wieś położona przy drodze z Lubska do Gubina w województwie lubuskim. O ile turystom zdarza się zajrzeć do pobliskich Brodów, znanych z ruin potężnego pałacu von Brühla i otaczającego je założenia parkowego, o tyle o Bieczu słyszeli tylko nieliczni. Tymczasem w Bieczu znajdują się bardzo cenne zabytki architektury. Obok barokowego kościoła wzniesionego w 1721 roku, a zaprojektowanego przez znanego niemieckiego architekta Georga Bähra, budowniczego jednego z najważniejszych symboli Drezna, czyli kościoła Marii Panny, najważniejszym zabytkiem miejscowości jest duży zespół pałacowy rodziny von Wiedebach. Ze strony internetowej Fundacji Monumenta Poloniae: Na początku 2018 roku naszej Fundacji udało się porozumieć z właścicielem obiektu oraz firmą BEST S.A – głównym wierzycielem – i przejąć obiekt wraz z parkiem w wieloletnie użytkowanie. Nie jesteśmy właścicielem pałacu, ale jego stan jest tak katastrofalny, że nie ma to znaczenia. Każdy dzień zwłoki może doprowadzić do katastrofy budowlanej, gdyż pałac jest bliski śmierci technicznej. Szczególnie zniszczona jest korona murów oraz fasada północna, która straciła większość funkcji nośnych. Pierwsze stropy zaczęły się już zawalać. Tymczasem pałac, mimo że zdewastowany, wciąż kryje w sobie różne ciekawostki, np. XVI-wieczną więźbę dachową nad częścią głównego skrzydła. Naszym celem jest jak najszybsze zabezpieczenie obiektu, w szczególności połaci dachowej, aby do wnętrza nie dostawała się woda. W tym celu podpisaliśmy z firmą BEST S.A. umowę, dzięki której możemy sfinansować zakup materiałów budowlanych i opłacić fachowca. Niemniej dużą część prac wykonujemy w czynie społecznym, licząc na to, że pewnego dnia przybędzie do Biecza ktoś (rycerz na białym koniu?), kto zakocha się w tym miejscu i odremontuje całe założenie pałacowe. ​Zanim to jednak nastąpi, chcielibyśmy zaprosić wszystkich miłośników zabytków do wsparcia naszych działań, czy to poprzez udział w organizowanych przez nas wydarzeniach, czy też np. poprzez wsparcie materiałami budowlanymi (pilnie poszukujemy metalowych tyczek do podparcia stropów!). Fundacji Monumenta Poloniae, http://fundacja-monumenta.pl/, dostęp 15.10.2018.

Pałac w Bieczu

Historia pałacu w Bieczu jest ściśle związana z rodem von Wiedebach, który od średniowiecza do 1945 roku sprawował władzę nad okolicznymi dobrami. Zamek w Bieczu istniał już w średniowieczu, jednakże pałac powstał w wyniku rozbudowy późniejszej, renesansowej siedziby, pochodzącej przypuszczalnie z XVI wieku. Rezydencja założona była na rzucie zbliżonym do kwadratu, miała dwie kondygnacje i nakryta była dachem namiotowym. Pod koniec XVII wieku Otto Jerzy von Wiedebach powiększył siedzibę, rozbudowując obiekt w kierunku zachodnim. Największe zamiany zaszły jednak na przełomie XVIII i XIX wieku, kiedy Friedrich Heinrich Wilhelm von Wiedebach przekształcił stary dwór w pałac, dobudowując od strony północnej dwa skrzydła boczne, zmieniając układ wnętrz, wygląd elewacji oraz wprowadzając w dachu lukarny i wole oka. Wówczas wybudowano także oficyny i budynek bramny. Data przebudowy „MDCCCII” oraz inicjał jej inicjatora „F H W v. W” uwiecznione zostały w tympanonie budynku bramnego. 32

W II połowie XIX wieku, za sprawą Paula Friedrycha von Wiedebacha, wprowadzono neorokokowy wystrój elewacji. Z tego okresu pochodzi również weranda i balkon przy elewacji wschodniej.

Lidia Kowalska

Obiekt: Kuźnia nad Bobrem Właścicielka Kuźni nad Bobrem. Urzekło ją piękno przysłupowego domu. Uratowała go, a teraz prowadzi w nim pensjonat. Od 2018 roku przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Przeździedzy.

Kuźnia nad Bobrem – dom przysłupowy, Przeździedza, gmina Wleń

Dom przysłupowy i dawna kuźnia składają się z dwóch części: starsza, w której był zlokalizowany warsztat kowala, pochodzi z 1791 roku. Druga część domu, mieszkalna, została dobudowana w 1809 roku. Kuźnia w Przeździedzy wyróżnia się od okolicznych domów pięknymi drewnianymi słupami, podtrzymującymi górną kondygnację. Dom wybudowano na kamiennej podmurówce, która tworzy jednocześnie spore pomieszczenie, będące sercem kuźni. To tutaj znajduje się olbrzymi piec, w którym niegdyś kowal niecił ogień, a obok niego do dziś stoi potężne kowadło. W kątach widać porozstawiane najprzeróżniejsze stare przyrządy – wagi, lampy naftowe, wykute metalowe ozdoby. Kuźnia, co wynika z pamiętnika sekretarza G. Hauptmanna, w którym opisuje on wizytę pisarza w Przeździedzy 12 czerwca 1944 roku, jest prawdopodobnie domem przodków Gerharda Hauptmanna, laureata literackiej Nagrody Nobla: „Wczoraj przed południem był Hauptmann w małej wiosce Dippelsdorf (obecnie Przeździedza) i oglądał tam starą kuźnię gdzie przed ponad stu laty jego przodkowie mieszkali i działali, dwóch braci Hauptmann […]. W jednej z zapomnianych przez świat wsi, które w Dolinie Jeleniogórskiej można jeszcze znaleźć, stary dom z jego wyposażeniem po przodkach”.

Zbigniew Kulesza

Obiekt: Kościół Świętej Jadwigi Śląskiej w Miłkowie Proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej Świętej Jadwigi Śląskiej w Miłkowie W konkursie Zabytek Zadbany 2018 ksiądz odebrał nagrodę w kategorii A: utrwalenie wartości zabytkowej obiektu (Kościół parafialny Świętej Jadwigi Śląskiej w Miłkowie). Wyróżnienie przyznano za prace budowlane i konserwatorskie, które uczytelniły historyczną strukturę architektoniczną oraz wnętrza zabytku. Prace wykonano z uwzględnieniem lokalnych tradycji materiałowych i budowlanych.

Kościół w Miłkowie

Pierwsze wzmianki o kościele w Miłkowie pochodzą z 1399 roku. W swej pierwotnej gotyckiej formie powstał on w XIV wieku. W czasie wojen husyckich uległ zniszczeniu, następnie był kilkakrotnie przebudowywany. Obecny kształt uzyskał w latach 1540–1543. Od lat 50. XVI wieku aż do 1654 roku kościół, w związku z konwersją miejscowej ludności, pełnił funkcję świątyni ewangelickiej. Każdy z dwóch portali kościoła reprezentuje odmienny styl – jeden gotycki, drugi renesansowy. We wnętrzu zachowały się m.in.: wykonana z drewna, późnogotycka figura Matki Boskiej Bolesnej (1440), XVI-wieczna figurka Chrystusa Frasobliwego w stylu ludowym oraz renesansowe stalle. Neogotycka wieża kościoła pochodzi z II połowy XIX wieku. Na zewnętrznych ścianach kościoła 33


wmurowano siedem epitafiów okolicznych laborantów. Cmentarz przy świątyni otoczony jest kamiennym murem, na którym wyrzeźbione są trzy krzyże pokutne. Obok cmentarnego muru zachowały się ruiny XVII–wiecznego pręgierza.

L

Elisabeth i Ulrich von Küster Obiekt: Pałac w Łomnicy

Elisabeth i Urlich von Küsterowie byli po 1989 roku pionierami, jeśli chodzi o restaurowanie dawnych pałaców na Dolnym Śląsku. Ona pochodzi ze starej baronowskiej rodziny von Eschenbachów, on z von Küsterów, mniejszej rangi szlachty o XVII-wiecznym rodowodzie. Lecz ani snobizm nie popchnął ich do zamieszkania w pałacu, ani chęć zainwestowania, lecz młodzieńcze szaleństwo i chęć ratowania obiektu. Rodzina von Küsterów mieszkała przed wojną w Lomnitz, dzisiejszej Łomnicy w Kotlinie Jeleniogórskiej. Wyjechali w 1945 roku ostatnim pociągiem, gdy nadciągała Armia Czerwona. Nie zabrali niczego prócz albumu ze zdjęciami. Ulrich i Elisabeth przyjechali do Łomnicy w 1991 roku, kiedy dowiedzieli się, że Agencja Nieruchomości Rolnych wystawiła pałac na sprzedaż. Starszy brat Ulricha dołożył pieniądze i kupili pałac. Potem szybko się wycofał. Küsterowie przenieśli się z Berlina do Görlitz i zaczęli dojeżdżać do Łomnicy, by remontować budynek. W 1995 roku odkupili od Agencji Nieruchomości Rolnych Dom Wdowy i ośmiohektarowy park. Szybko zamienili mały pałac w hotel z restauracją, co pozwoliło zdobywać pieniądze na kolejne inwestycje.

Elżbieta Lech-Gotthardt

Stowarzyszenie Dom Kołodzieja Obiekt: Zagroda Kołodzieja

Pałac w Łomnicy

Pierwsze wzmianki o wsi położonej u ujścia rzeki Łomnicy do Bobru pojawiły się w XIV wieku. Jako najwcześniejsi właściciele wymienieni w dokumentach do 1366 roku pojawiają się Hans von Schilde oraz Nitsche von Erdmannsdorf. Zbudowali oni we wsi pałac, który z upływem czasu zmieniał swoich właścicieli oraz był przebudowywany. Od 1391 do 1650 roku majątek należał do znanej śląskiej rodziny von Zedlitzów. Od połowy XVII wieku aż do 1738 roku Łomnica była w posiadaniu baronowskiej rodziny de Thomagnini, która w roku 1720 wybudowała duży pałac, w rozpoznawalnej do dzisiaj barokowej formie. W skład kompleksu wchodzi również wzniesiony w roku 1804 muzealny folwark. Łomnica należała do tej bogatej kupieckiej rodziny od 1738 do 1811 roku. Menzel zapisał się w pamięci potomnych jako hojny fundator protestanckiego kościoła w Łomnicy. Równie znacząco wsparł finansowo budowę ewangelickiego wówczas Kościoła Łaski w Jeleniej Górze oraz ufundował znajdujące się tam do dziś słynne barokowe organy. Jego ozdobioną bogatą kamieniarką kaplicę grobową można podziwiać na przyległym do kościoła dawnym cmentarzu. W 1945 roku pałac został rozgrabiony przez żołnierzy Armii Czerwonej. Do 1977 roku mieściła się w nim szkoła, obiektu jednak nie remontowano. Kiedy zaczął zagrażać bezpieczeństwu uczniów, szkołę przeniesiono.

34

Elżbieta Lech-Gotthardt. Fot. Marek Sztark Wiceprezes stowarzyszenia, z wykształcenia bibliotekarka. Pochodzi ze Zgorzelca. Dla niej, jak sama mówi, architektura zabytkowa stała się bazą dla biznesu. Prowadzi swoją działalność gospodarczą na obiektach zabytkowych. W sezonie zatrudnia prawie 80 osób. Ratowanie zabytków przerodziło się w jej pasję. Założyła Piwnicę Staromiejską nad Nysą, w której organizowała kino plenerowe i spotkania z aktorami (m.in. Michałem Bajorem). Otrzymała nagrodę z rąk premiera Buzka za ratowanie domów przysłupowych. Za umiejętność dostosowania obiektów zabytkowych do funkcji współczesnych minister kultury i dziedzictwa narodowego w 2008 roku uhonorował stowarzyszenie złotą odznaką „Za opiekę nad zabytkami”. Parlament Europejski, dostrzegając mecenat i zasługi organizacji, nagrodził w 2011 roku Lech-Gotthardt Europejską Nagrodą Obywatelską za ratowanie domów przysłupowych pojętych jako europejska spuścizna kulturowa. Rok później, w uznaniu za wzorcowo przeprowadzone prace konserwatorskie przy renowacji Domu Kołodzieja, Akademia Bernharda Remmersa podczas Międzynarodowych Targów Konserwacji Zabytków w Lipsku nagrodziła firmę prestiżową nagrodą, uznając „Zagrodę Kołodzieja” Europejskim Zabytkiem Roku 2012 roku. Jest to drugi po zamku w Malborku uhonorowany polski obiekt historyczny. Elżbieta Lech-Gotthardt jest propagatorką idei budowania nowych domów przysłupowych. Była pionierką w aplikowaniu o środki na ratowanie zabytków. Jak sama twierdzi, początki działalności były trudne. Dopiero powódź w 1997 roku zwróciła uwagę Warszawy, że są na Dolnym Śląsku domy przysłupowe, które – jeśli mają zostać zachowane – wymagają natychmiastowego wsparcia. Powódź 35


była też szansą na przeniesienie niedbających o te obiekty mieszkańców do mieszkań socjalnych. Lech-Gotthardt od 2005 roku sama prowadzi Dom Kołodzieja. Stowarzyszenie w 2010 roku objęło opieką 10 domów. Z 600, które stowarzyszenie zinwentaryzowało, połowa znajduje się w tzw. worku żytawskim, czyli okolicach Bogatyni. Jednym z działań, które organizacja planuje, jest odtworzenie wsi Wigancice Żytawskie na podstawie zorganizowanego przez nią konkursu architektonicznego. Jeden konkurs budowlany – na nowy dom przysłupowy – stowarzyszenie już realizuje. Idea, jaka stała za tym pomysłem, to zachęcenie mieszkańców, aby ich mieszkania były w zgodzie z architekturą otoczenia, gdyż nie każdy ma wystarczające fundusze oraz chęci do ratowania starych domów. W związku z tym postanowiono dać ludziom gotowy produkt – dom przysłupowy, który spełnia dzisiejsze standardy. Po rozstrzygnięciu konkursu zdecydowano na wdrożenie czterech projektów – dwóch tradycyjnych i dwóch nowoczesnych. Każdemu zgłaszającemu się mieszkańcowi stowarzyszenie nieodpłatnie przekazuje projekt – jedynie postawić tabliczkę informującą o projekcie oraz logo stowarzyszenia. W Zgorzelcu istnieją dwa takie domy, kolejne w Antoniowie. Dużym zainteresowaniem cieszą się projekty świetlic wiejskich, które budują m.in. takie gminy, jak Wleń, Leśna, Bogatynia.

Dom Kołodzieja, Zgorzelec

Dom został wybudowany 1822 roku. Pierwszy właściciel nie jest znany, dopiero kolejny włodarz, którym w latach 1851–1945 była rodzina Stephan. W latach 1950–1994 dom zamieszkiwała Janina i Henryk Smulscy z dziećmi. W 2000 roku dom został przekazany przez KWB Turów Elżbiecie Lech-Gotthardt. Pięć lat później, za zgodą konserwatora zabytków, w związku z rozbudową odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Bogatynia i likwidacją wsi, dokonano translokacji budynku z Wigancic Żytawskich do Zgorzelca. Prace konserwatorskie przy renowacji obiektu zostały wsparte ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Dziedzictwo Kulturowe”. Na bazie tego konserwatorskiego dzieła powstała w 2007 roku „Zagroda Kołodzieja” – najpierw restauracja, a po 2 latach pensjonat.

Wiek XIV to okres szczytowego rozkwitu gospodarczego i kulturalnego średniowiecznego opactwa, będącego wówczas centrum produkcji literackiej i historiozoficznej Śląska. Okres prosperity przerywają wojny husyckie (1428–1432), które zapoczątkowały długi okres powolnego upadku klasztoru, trwający do 1492 roku. Dopiero po wojnie trzydziestoletniej, za rządów najznakomitszych opatów: Arnolda Freibergera (1632–1672) i Jana Reicha (1672–1691), rozpoczął się ponadstuletni okres odbudowy, rozkwitu gospodarczego i kulturalnego fundacji klasztornej. W latach 1681–1739 dzięki ogromnej zamożności opactwa powstały nowe obiekty: pałac opatów, klasztor, browar, piekarnia, szpital i wiele innych zabudowań gospodarczych. W tym czasie gruntownie przebudowano także kościół Najświętszej Maryi Panny, nadając mu wspaniały barokowy wystrój i wyposażenie. Wnętrza wypełniły wspaniałe sale: sala książęca, biblioteka, jadalnia opata, refektarz i ponad 300 innych pięknych pomieszczeń zdobionych znakomitymi płótnami. Od momentu wkroczenia na Śląsk wojsk pruskich klasztor boleśnie odczuł ciężar fiskalnej polityki Fryderyka II i był narażony na liczne represje wrogo nastawionego do katolickiego kleru króla. W roku 1810 na mocy rozporządzenia królewskiego nastąpiła sekularyzacja opactwa lubiąskiego. Budynki klasztorne wykorzystano jako szpital, a kościół świętego Jakuba zamieniono najpierw na arsenał, a następnie przekazano gminie ewangelickiej. Od 1823 roku klasztor został zaadaptowany na szpital dla umysłowo chorych pacjentów z rodzin arystokratycznych, zaś budynki gospodarcze, mieszkalne i pałac stały się własnością państwowej stadniny koni. W okresie II wojny światowej w kompleksie klasztornym uruchomiono produkcję na potrzeby wojenne, obsługiwaną przez międzynarodowy obóz pracy przymusowej. W końcowym okresie II wojnie światowej rzeźby i wystrój kościoła oraz pałacu rozwieziono po różnych kościołach i muzeach. W latach 1945–1948 w klasztorze zorganizowany był szpital dla jednostek Armii Radzieckiej. Od 1950 roku ogromny kompleks praktycznie nie miał gospodarza. Wykorzystywany był częściowo przez Dom Książki i Muzeum Narodowe we Wrocławiu na magazyny. To sprawiło, że obiekty uległy procesowi dekapitalizacji i grabieży. W roku 1962 Wojewódzki Konserwator Zabytków we Wrocławiu rozpoczął kompleksowe prace mające na celu ratowanie całego zespołu. Jednak ciągle brakowało pieniędzy, nie wystarczyło ich nawet na dokończenie prac zabezpieczających przed dalszym niszczeniem.

Fundacja Lubiąż Wiosną 1989 roku kilka osób, dla których uratowanie ogromnego kompleksu klasztornego w Lubiążu było ważną sprawą, opracowało koncepcję, przygotowało dokumenty formalne, znalazło fundatorów i 9 września 1989 roku w Sądzie Gospodarczym w Warszawie zarejestrowało organizację o nazwie: Fundacja Lubiąż. Jako główny cel wyznaczono remont całego zabytkowego zespołu obiektów, jego adaptację do nowych potrzeb i przywrócenie mu dawnej świetności. Fundacja Lubiąż współpracuje z Muzeum Dom Śląski (Haus Schlesien) w Königswinter, które wspiera fundację, organizuje wystawy poświęcone historii, kulturze i różnym przejawom życia mieszkańców Śląska. W latach 1993–2014 dokonano szeregu prac remontowych i konserwatorskich, zabezpieczając kompleks przed katastrofą. Wzmocniono konstrukcję budynku klasztornego poprzez odciążenie obiektu, naprawiono więźby i pokryto nową dachówką dachy wszystkich budynków kompleksu głównego. Ogromną atrakcją dla zwiedzających jest odrestaurowana reprezentacyjna sala książęce i refektarz oraz biblioteka. Odrestaurowano również kaplicę książęcą w kościele pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny. Obecnie trwają prace w kaplicach świętego Bernarda i świętego Benedykta w kościele pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny. Założycielem i wieloletnim prezesem fundacji był ratownik Piotr Maciejewski – działacz opozycji PRL w latach 80., zmarły w 2017 roku. Stanowisko objął po nim Witold Krochmal.

Zespół Klasztorny w Lubiążu

Ten największy w Polsce i jeden z największych w Europie zespół klasztorny wywołuje u zwiedzających niezwykłe wrażenie. Równie bogata jest jego historia. Rozpoczęła się ona 16 sierpnia 1163 roku, kiedy książę Bolesław I Wysoki sprowadził do Lubiąża Cystersów. 36

Aleksandra von Luxburg Obiekt: Pałac w Maciejowcu

Kiedy w 2017 roku wystawiono na sprzedaż Pałac w Maciejowcu nabyła go Aleksandra von Luxburg. W ciągu całego 2018 roku prowadzone były kwerendy archiwalne, szczególnie wiele materiałów udostępniła Anne Franke z archiwum w Görlitz. W październiku 2018 roku ruszyły pierwsze prace remontowe, w tym wymiana dachu i przywrócenie bawolich okien. Równolegle prowadzone są również prace odkrywkowe, podtynkowe, tak aby jak najmniej naruszyć tkankę oryginalną pałacu. Dużym wyzwaniem dla rodziny Luxburgów jest nie tylko remont pałacu, lecz także przywrócenie pierwotnego wyglądu przyległemu parkowi. Dzięki współpracy z dendrologami udało się uratować już dziesięć 200-letnich drzew. Po zakończonym remoncie dom będzie służył rodzinie Luxburgów, ale również z szacunku do jego historii stanie się on miejscem rezydencji artystycznych oraz innych imprez kulturalnych (m.in. wystaw). Osobą zarządzającą pałacem z ramienia rodziny Luxburgów jest Maciej Podgórski.

Pałac w Maciejowcu

Klasycystyczny pałac powstał w latach 1834–1838 z inicjatywy Johanna von Dolana. Posiadłość w wieku XIX przechodziła z rąk do rąk, aż na początku XX wieku majątek nabyła owdowiała Emma von Kramsta, która po kilku latach zleciła rozbudowę pałacu. W 1942 roku ufundowała ona niewielkie mauzoleum w postaci jońskiej świątyni dla swojej zmarłej 37


w bardzo młodym wieku wnuczki. Po jej śmierci prawnym spadkobiercą został jej syn Georg von Kramsta. W listopadzie 1942 roku trafił do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, aresztowany za pomoc Żydom. W sierpniu 1943 roku wykupiła go rodzina za trzy i pół miliona marek. Hitlerowcy skonfiskowali rodzinne posiadłości. W maciejowieckim pałacu utworzono najpierw lazaret, a później rezydencję ambasadora japońskiego w Niemczech Oshima, który przebywał w pałacu do końca II wojny światowej. Po 1945 roku obiekt należał do Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. W tym czasie miejsce było wielokrotnie plądrowane, a grobowce zniszczone. Pałac nie był w tragicznym stanie aż do 1990 roku, kiedy spłonął jego dach. W 1999 roku obiekt kupił wrocławski lekarz, który rozpoczął remont obiektu, ale nigdy go nie ukończył. W roku 2017 wystawiony na sprzedaż pałac nabyła Aleksandra von Luxburg.

M Anna i Janusz Mazur

Obiekt: Pałac w Lubiechowie pod Karlinem Janusz Mazur, przedsiębiorca w branży wypoczynkowej. Pan Janusz jako młody chłopak wyjechał za granicę. Już wtedy marzył o tym, by kiedyś kupić jakiś pałacyk. Po powrocie do kraju szukał odpowiedniego miejsca i wreszcie udało się. Był to właśnie lubiechowki zabytek. Czy nie przeraża go ogrom robót, których pałac wymaga, by odzyskać blask? - Żeby czuć się spokojniej, jeszcze nie zrobiłem pełnego kosztorysu - żartuje. - Ale mówiąc poważnie, liczę, że modernizacja i przebudowa potrwają w sumie dziesięć lat. A koszty? Ostrożnie szacuję na sześć do dziesięciu milionów - mówi. Inwestor ma za to konkretny plan, co ma powstać w pałacu odnowionym pod nadzorem konserwatora zabytków. - Będzie to ośrodek wczasowo-rehabilitacyjny - zdradza Janusz Mazur. Doświadczenie w tym biznesie inwestor już ma - prowadzi ośrodek w Kołobrzegu. - Chciałbym zaproponować chętnym nawiązanie współpracy - mówi. - Koszty renowacji i remontu ruin będą ogromne, zatem poszukuję partnerów do odbudowy. Jeśli ktoś zechciałby robić to wraz ze mną, zaproponuję mu usługi hotelowe do czasu zrównoważenia wartości wzajemnych świadczeń. Darczyńcy, ich nazwy i nazwiska zostaną umieszczone na specjalnej tablicy na murze pałacu - tłumaczy. Źródło: https://gk24.pl/lubiechowie-palac-odzyska-swoj-blask/ar/4473671 dostęp: 15.10.2018

Pałac w Lubiechowie

Pałac z 1835 – przebudowany na przełomie XIX i XX wieku, styl neoklasycystyczny (nr rej. 182 z dnia 26 listopada 2004). Usytuowany jest na osi północ-południe między dziedzińcem dojazdowym, a parkiem. Zbudowany na planie zbliżonym do kwadratu z ośmiobocznymi, trójkondygnacyjnymi wieżami na narożach. Pałac podpiwniczony, dzięki czemu uzyskał pełny cokół, dwukondygnacyjny, z centralnym jednokondygnacyjnym belwederem w partii dachu. Do pomieszczeń parteru pałacu wchodzi się wysokimi, paradnymi schodami. Od strony parku znajduje się parterowy ryzalit, do którego przylega taras ze schodami do parku. Wnętrze pałacu jest trójtraktowe. W trakcie ogrodowym jako największe centralne pomieszczenie usytuowany jest salon, powiększony o przestrzeń w ryzalicie.

38

39


Mariusz Matysiak

Obiekt: Dwór we Wziąchowie Wielkim

1886–1912. W 1921 roku dobra liczące 466,9 hektarów należały już do barona Hansa Heinricha von Wechmar auf Zedlitz. W 1930 roku majątek został wykupiony przez państwo i rozparcelowany. Rodzina von Wechmar posiadała dwór we Wziąchowie Wielkim do 1945 roku. W czasach Polski Ludowej rezydencja została znacjonalizowana i przekazana PGR-owi, które urządziło w niej mieszkania dla pracowników. Zabytek pod zarządem PGR-u został w znacznym stopniu wyeksploatowany. W I połowie lat 90. budynek był już nie zamieszkały.

Dariusz Miliński

Obiekt: Zagroda w Pławnej

Mariusz Matysiak. Fot. Marek Sztark Wielkopolanin, pochodzi z Kępna. Rodzice byli nauczycielami, ojciec – dyrektorem szkoły wiejskiej. Jego dziadek przed wojną pracował u hrabiów. Do Kępna przyjechał w 1995 roku, z ogłoszenia. Gmina sprzeda. Ruina była ogromna. Może kupmy? Będziemy przyjeżdżać na weekend, remontować sobie powoli. Żona pochodzi z Oleśnicy, mimo to zgodziła się przeprowadzić, bo tam są takie małe „mazury dolnośląskie”. Konserwator dał dziesięć lat na remont. Matysiakowie zdążyli w trzy, bo to się tak szybko waliło. Przed trzema laty odezwała się fundacja Pomost z Poznania. Poprzez niemieckie dokumenty i autochtonów dotarła do informacji, że gdzieś tutaj było… W poszukiwaniu grobów dwa lata temu przeprowadzono badania archeologiczne. Wykopali zwłoki 40 żołnierzy Hitlerjugend z 1945 roku.

Wziąchowo Wielkie koło Milicza

Dwór został wybudowany przez wielkopolską rodzinę Koszuckich, którzy byli właścicielami tego majoratu od 1790 roku. Koszucki w 1830 roku wybudował go dla swojej córki Klary. Początkowo katolik, który miał ponad 50 hektarów majątku. Klara Koszucka (katoliczka) w 1852 roku wyszła za Niemca (ewangelika) Rudolfa von Wechmara, zawodowego żołnierza. Rudolf zasłużył się m.in. w wojnie francusko-pruskiej i został awansowany do stopnia generała. Służbę wojskową kończył jako komendant garnizonu wrocławskiego. Z jego związku z Klarą przyszło na świat czterech synów. Klara zmarła w 1911 roku i wtedy majątek przeszedł na jej dzieci. Wechmarowie na początku lat 30. wyjechali spod Milicza, odsprzedając budynek Rzeszy Niemieckiej. Do końca wojny była tu praktyka lekarska. W I połowie XIX wieku majątek we Wziąchowie Wielkim kupił Józef Joachim Leszczyc de Pierzno Koszutski, potomek Hektora Koszutskiego, który w 1770 roku otrzymał inkolat śląski. Około 1830 roku wybudował on we Wziąchowie nową rezydencję. W 1871 roku, po śmierci Józefa Joachima, utworzony przez niego w 1832 roku majorat odziedziczyła jego córka Józefina Joachima Henrietta Klara, małżonka barona von Wechmara. Jako właścicielkę fideikomisu o powierzchni 468 hektarów wymieniają ją księgi adresowe z lat 40

Dariusz Miliński. Fot. Marek Sztark Urodzony 10 lipca 1957 roku w Cieplicach, polski malarz, scenograf i twórca plakatów. Zamieszkał w Pławnie ćwierć wieku temu. Interesują go stare domy z duszą. Kupił budynek, który oryginalnie miał konstrukcję z bali. Dom holenderski. Na ostatniej warstwie: 1827 rok. Odtworzył dach, kotłownie, warsztat. Stworzył grupę artystyczną Pławna 9, która ma na koncie szereg happeningów i przedstawień plenerowych. U podnóża Gór Izerskich, w miejscowości Pławna, Miliński stworzył wioskę artystyczną – 41


swoisty teatr sztuki, w której sam tworzy i mieszka. Zaprasza do niej przyjaciół z całego świata, zarówno zawodowych artystów, jak i amatorów sztuki. Jego zagroda w Pławnej jest ważnym, promieniującym na okolicę ośrodkiem kultury, nie tylko ludowej. Miliński ma charyzmę, gdyż gromadzą się wokół niego różni „porąbani” przez los ludzie, którzy odradzają się tutaj przez sztukę. Każdy, kto chce tworzyć, ma tu swoje miejsce. Pierwszym obiektem była Galeria, kolejną Zameczek – Muzeum Przesiedleńców, następną Arka (rekonstrukcja Arki Noego), a ostatnią Dom Starców dla artystów.

N Piotr Napierała

Fundacja Dolina Pałaców i Ogrodów

Piotr Napierała. Fot. Arkadiusz Drygas Budowlaniec, konserwator. Urodził się w Kępnie, lecz całe dorosłe życie mieszka we Wrocławiu. Prezes Fundacji Doliny Pałaców i Ogrodów. Pasjonuje się historią. Studiował budownictwo na Politechnice Wrocławskiej. Należał do Solidarności, w 1982 roku trafił na rok do więzienia. To tam ukończył pisanie pracy dyplomowej. Z więzienną kartą trudno mu było o zatrudnienie. W końcu został kierownikiem budowy we wrocławskiej Pracowni Konserwacji Zabytków. W kolejnych latach prowadził firmy konserwatorskie. Poprzez firmę Castellum uczestniczył w ratowaniu ponad 1000 obiektów w Polsce i zagranicą. Prowadzi festiwal del Arte. Otwarciem nowej drogi była dla Napierały prowadzona przez jego firmę rewitalizacja zamku Kliczków. Od tej pory już chciał sam znaleźć obiekt zabytkowy. Dolinę Pałaców i Ogrodów odkrył w 2000 roku dzięki konserwatorowi legnickiemu. Nie był pierwszy, gdyż po przełomie 1989 roku wielu kupiło za grosze zrujnowane poniemieckie zabytki, ale tylko nieliczni unieśli finansowe wyzwanie, jakim był ich remont. Żadna z tych osób nie miała takiego przygotowania, pieniędzy, determinacji i grupy wspierających przyjaciół jak on. Dla doliny wywalczył status parku historycznego. Obecnie stara się o wpisanie Doliny Pałaców i Ogrodów na listę UNESCO, również z uwagi na kompleks przyrodniczy, a nie tylko same zabytki. Obecnie jego działalność ma dwa filary – firmę związaną z jego zawodem wyuczonym (Castellum) oraz Fundację Doliny Pałaców i Ogrodów, którą założył w 2006 roku. Celem fundacji jest spopularyzowanie historii Kotliny Jeleniogórskiej, m.in. przez druk folderów i książek oraz ożywienie turystyczne. Dzięki wysiłkom fundacji 11 zespołom parkowo-pałacowym na tym terenie nadano status Pomnika Historii Prezydenta RP. 42

43


Pałac Paulinum, Jelenia Góra

W połowie XIX wieku folwark Paulinenhof i otaczające je ziemie kupił Richard von Kramst – znany śląski fabrykant. W roku 1855 zlecił on jeleniogórskiemu ogrodnikowi Siebenhaarowi założenie na Górze Krzyżowej parku krajobrazowego. Willę w stylu zamkowo-dworskim zlokalizował on na wschodnim zboczu góry. W 1906 roku Oskar Carlo rozpoczął przebudowę i modernizację pałacu pod kierunkiem architekta Karla Grossera, który rozbudował pałac w duchu eklektycznym. W roku 1931 obiekt został zakupiony przez Niemiecki Front Pracy, który przebudował go na centrum szkoleniowe NSDAP. W czasie wojny zlokalizowano w nim również kasyno oficerskie dla pobliskiego garnizonu wojskowego. We wrześniu 1945 roku pałac stał się największą państwową składnicą dolnośląskich dzieł sztuki. Po wojnie znajdowała się tu prowadzona przez Barbarę Tyszkiewicz składnica muzealna Paulinum. Bywali tutaj czołowi intelektualiści z całego kraju, m.in.: Maria Dąbrowska, profesor Władysław Tatarkiewicz, Kazimierz Michałowski. Od 2002 roku pałac jest własnością prywatnej spółki i mieści się w nim hotel wraz z restauracją.

Przemysław Nocuń

Obiekty: Wieża rycerska w Siedlęcinie, Pracuje w Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie. Jest Pracownikiem naukowym w Zakładzie Archeologii Średniowiecza i Czasów Nowożytnych Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Po studiach magisterskich w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego podjął studia doktoranckie i obronił pracę doktorską pt.: „Realizacja prawa na Śląsku w średniowieczu w ujęciu archeologii historycznej”, napisaną pod kierunkiem prof. dr. hab. Krzysztofa Wachowskiego. Specjalizuje się w archeologii prawnej oraz w archeologii późnego średniowiecza i nowożytności (zamki, dwory obronne). Jego zainteresowania badawcze koncentrują się wokół zagadnień związanych z funkcjonowaniem zamków w krajobrazie kulturowym średniowiecznej Europy Środkowej. Zajmuje go również problematyka archeologii i kultury średniowiecznego Południowego Kaukazu (przede wszystkim Gruzji). Współpracuje z wieloma stowarzyszeniami i fundacjami ratującymi zabytki.

Pałac Wojanów, Jelenia Góra

Powstanie założenia wiąże się z nazwiskiem Nickela von Zedlitza und Nimmersath, który w latach 1603–1607 wybudował nowy renesansowy dwór. Niedługo potem, w trakcie wojny trzydziestoletniej (dokładnie w 1642 roku), obiekt został spalony. Szybko go jednak odbudowano. W 1754 roku Wojanów nabył kupiec Daniel von Buchs, który zlecił barokową przebudowę pałacu. Dobra wojanowskie w 1817 roku przejął Karl Sigismund von Rothkirch, a po nim Karl Albrecht Ike, który w latach 1832–1833 zmodernizował pałac i założył park krajobrazowy. Obiekt przebudowano w duchu klasycystycznej odmiany neogotyku. Autorem projektu był architekt z kręgu Karla Friedricha Schinkla. W roku 1839 księżna Luiza Niderlandzka otrzymała od swojego ojca, króla Prus Fryderyka Wilhelma III, majątek w Wojanowie. Zadecydowano wówczas o przebudowie, która przystosowała rezydencję do nowej funkcji, rzekomo według jednej z dwóch koncepcji autorstwa: Friedricha Augusta Stülera lub Hermanna Wentzla. W latach 30. i 40. XIX wieku park przekształcono według planów Petera Josepha Lenne. Włości należały do rodziny królewskiej do 1908 roku, kiedy zostały sprzedane przez ostatnią spadkobierczynię Marię zu Wied. W trakcie II wojny światowej w pałacu urządzono obóz pracy dla robotników przymusowych. Po 1945 roku w pałacu i folwarku znajdował się PGR. Później obiekt popadł w ruinę aż do wykupienia go i rewaloryzacji przez obecnych właścicieli. Otwarto go po odbudowie w 2008 roku.

Barbara Nowak-Obelinda Historyk sztuki. Pracę o architekturze XIX wieku obroniła w 1980 roku u profesora Tadeusza Jaroszewskiego w Warszawie. Od 1976 roku była zatrudniona w instytucjach związanych z ochroną zabytków na Mazowszu, a od 1980 roku na Dolnym Śląsku. Pracowała jako kierownik Biura Badań i Dokumentacji Zabytków w Skierniewicach oraz w Wałbrzychu, następnie w państwowych urzędach ochrony zabytków. W latach 1999–2012 była kierownikiem delegatury w Wałbrzychu. Od stycznia 2013 roku zajmuje stanowisko Wojewódzkiego Dolnośląskiego Konserwatora Zabytków we Wrocławiu. Autorka zarówno wielu opracowań ewidencyjnych zabytków, jak również artykułów dotyczących problematyki ochrony zabytków. Barbara Nowak-Obelinda otrzymała z rąk księdza biskupa Ignacego Deca Order Krzyża świętego Stanisława. Odznaczenie przyznano na wniosek kurii i księży proboszczów za zasługi w ratowaniu zabytkowych obiektów sakralnych. W ramach współpracy z gminą Bystrzyca Kłodzka Nowak-Obelinda opiniowała wnioski i ustalenia konserwatorskie oraz pozwolenia na prowadzenia prac konserwatorskich i restauratorskich na obiektach zabytkowych wpisanych do rejestru zabytków. 44

45


P Olgierd Poniźnik Organizator Dni Otwartych Domów Przysłupowych we współpracy ze Stowarzyszeniem Dom Kołodzieja. Urodził się 13 czerwca 1954 roku. Od 1979 do 1994 roku zasiadał w radzie miejskiej Gryfowa Śląskiego, następnie do 2001 roku pełnił funkcję burmistrza miasta i gminy Lubomierz. Sprawował mandat posła na Sejm RP IV kadencji z ramienia SLD. Po wyborach samorządowych w 2006 roku objął stanowisko burmistrza miasta i gminy Gryfów Śląski, które sprawuje do dziś. Był założycielem i redaktorem naczelnym powstałej w 1992 roku lokalnej lubomierskiej gazety „Sami Swoi”. W 1997 roku wspólnie z Jadwigą Sieniuć zainicjował Ogólnopolski Festiwal Filmów Komediowych w Lubomierzu. Za swą wszechstronną działalność został odznaczony Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi, Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2005) oraz Krzyżem Kawalerskim Orderem Odrodzenia Polski (20 września 2009).

Józef Pilch

Obiekt: Pałac Dębowy Właściciel Wrocławskiego Parku Biznesu, w którym na ponad 15 tysiącach metrów kwadratowych ulokowały się takie firmy, jak Siemens, Winuel, IBM czy Computerland. Renowację Pałacu Dębowego małżeństwo Pilchów zakończyło w grudniu 2007 roku. Jest to obiekt kameralny, któremu uroku dodaje fakt, że park wokół dworu uznano za pierwszy ogród botaniczny w Prusach. Funkcjonuje tu także małe centrum rekreacyjne spa.

Pałac Dębowy w Karpnikach

Na północy wsi Karpniki, zaledwie kilkaset metrów od pałacu Wilhelma Pruskiego, w 1875 roku marszałek dworu księstwa Hesji – Urlich de Tomneux von Saint Paul – na otrzymanej od księcia Hesji ziemi wzniósł okazałą rezydencję ze wspaniałym parkiem-ogrodem, do którego sprowadził wiele egzotycznych okazów botanicznych. Baron von Saint Paul osobiście zaplanował rozkład pałacowego ogrodu. Jego projekt zaczęto realizować po 1878 roku, tworząc rozległy naturalistyczny park. Wykorzystano wówczas istniejące warunki terenowe, zastane zadrzewienie i podmokłe polany leśne. Willi nadano formę eklektyczną i późnogotycką z elementami wczesnorenesansowymi o reminiscencjach szwajcarskich. Wnętrze wzbudza podziw z uwagi na wysoką staranność i rzemieślniczą jakość. W oknach są zachowane oryginalne, malowane witraże. Po drugiej stronie budynku zachowały się kominki i duże lustro. Stropy posiadają bogato wyprofilowane belki o układzie kasetonowym.

46

47


Violetta Pietrzak

Artystyczna Galeria Izerska (zob. też Zofia Świątek) Asystentka wójta do spraw turystyki w Starej Kamienicy. Pochodzi i mieszka w Barcinku, w którym mieszka. Z wykształcenia, które zdobyła na Uniwersytecie Wrocławskim, jest etnolożką i antropolożką kulturową. W trakcie studiów animowała zajęcia ramach Uniwersytetu Dzieci przewodniczyła Studenckiemu Kołu Naukowemu Etnologów. Pracowała także jako wolontariuszka: podczas Festiwalu Dialog, w Teatrze Polskim, w Instytucie Grotowskiego, przy multikulturowym Brave Festivalu oraz w Teatrze Pieśń Kozła. Po studiach pracowała jako dziennikarka w gazecie „Polska. Gazeta Wrocławska”. Od początku istnienia Artystycznej Galerii Izerskiej (2011) kieruje jej działalnością. Jest odpowiedzialna za organizację, prowadzenie biura i obsługę medialną Izerskiej Wielkiej Wyrypy – Ekstremalnego Rajdu na Orientację.

Artystyczna Galeria Izerska

Podczas wystaw czasowych w galerii prezentowana jest twórczość lokalnych artystów – malarstwo, fotografia, rzeźba. Na parterze znajduje się stała ekspozycja, prezentująca sztukę regionu – zarówno artystów zawodowych, jak i amatorów. Organizowane są także koncerty – głównie muzyki klasycznej i chóralnej, które ściągają z okolic wielu miłośników dobrych brzmień. Największą imprezą jest Izerski Jarmark Rękodzieła i Sztuk Wszelakich, który odbywa się przed świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy oraz jako impreza towarzysząca innym wydarzeniom.

Armię Radziecką przez kilka lat pełnił funkcje magazynów, a później został opuszczony. W 2001 roku wydzierżawili go fascynaci, którzy na jego terenie prowadzą jedną z najciekawszych inicjatyw związanych z tzw. żywą historią. W Forcie rezyduje historyczny komendant Twierdzy Morskiej, a po całym obiekcie oprowadzają przebrani w pruskie mundury studenci. Od 2001 roku w forcie ma swoją siedzibę Muzeum Obrony Wybrzeża.

Fort Srebrna Góra

W 1764 roku realizację projektu zlecono pruskiemu podpułkownikowi Ludwigowi Wilhelmowi Regelerowi. Opracowany przez niego plan wraz z kosztorysem 29 kwietnia 1765 roku zaakceptował Fryderyk Wielki. Na kształt twierdzy mieli wpływ także wojskowi inżynierowie: von Gontzenbach, Vatig, Hartman, Lahr, Foris, Straub oraz Pinto. Lata świetności twierdzy trwały do 1800 roku, kiedy zmarł Fryderyk Wilhelm II, jeden z największych jej zwolenników. W tym samym roku fortyfikacje odwiedził ówczesny ambasador USA w Berlinie, John Quincy Adams (prezydent Stanów Zjednoczonych w latach 1825–1829). Pierwszym, i jak dotąd jedynym sprawdzianem dla obronności fortyfikacji, było oblężenie przez wojska napoleońskie podczas wojny Prus z Francją (1806–1807). 28 czerwca 1807 roku Bawarczycy i Wirtemberczycy próbowali szturmem zdobyć Srebrną Górę. Twierdza odpowiadała ogniem. Nie została zajęta, gdyż 9 lipca 1807 roku podpisano pokój w Tylży. W latach 1830–1848 twierdzę wykorzystywano jako więzienie dla działaczy ruchu „Młodych Niemców”.

Waldemar Pytel Piotr Piwowarczyk

Stowarzyszenie Miłośników Fortyfikacji Obiekt: Fort Gerharda w Świnoujściu Urodził się w Gdańsku. Od 2001 roku jest ratownikiem i dzierżawcą Fortu Gerharda w Świnoujściu. Założył Stowarzyszenie Miłośników Fortyfikacji, które powołało Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. Inspirację i miłość do zabytków czerpał z książek Nienackiego o panu Samochodziku. W 1998 roku podczas służby wojskowej w jednostce saperów przyjechał do Świnoujścia z patrolem w pobliże latarni morskiej. Wówczas po raz pierwszy poznał obiekty fortu. W 2000 roku zamieszkał w Świnoujściu i rozpoczął starania o dzierżawę lub zgodę na użytkowanie fortu. W 2001 roku zawarł z gminą Świnoujście umowę na trzy lata. W pierwszym sezonie fort odwiedziło 2000 osób. W 2010 roku założył muzeum. Jest uznanym ekspertem do spraw rewitalizacji obiektów militarnych, przewodniczącym Świnoujskiej Organizacji Turystycznej. Wyróżniony przez Ministra Kultury złotą odznaką „Za opiekę nad zabytkami”. Stowarzyszenie przez niego kierowane jest również operatorem fortu w Srebrnej Górze na Dolnym Śląsku.

Fort I Gerharda

Zwany także Fortem Wschodnim, położony jest we wschodniej części Świnoujścia, w dzielnicy Warszów, na wyspie Wolin, w pobliżu latarni morskiej.. Fort należy do najlepiej zachowanych do obecnych czasów pruskich nadbrzeżnych fortów artyleryjskich w Europie. Administracyjnie należy do Świnoujścia. Wybudowany został w latach 1856–1863 i przeznaczony do obrony portu przed nieprzyjacielską flotą. W II połowie XIX wieku dwukondygnacyjna reduta, pełniąca rolę bloku koszarowo-bojowego, została przebudowana, stając się zapleczem wysokich obwałowań ziemnych skierowanych grotem w stronę północno-wschodnią. Całość do 1863 roku była otoczona fosą wodną. Zwodzony pomost wiódł do głównego wejścia reduty i dalej na dziedziniec fortu. Po wojnie był używany przez Rosjan, a w 1962 roku przekazany miastu. Od opuszczenia obiektu przez 48

Obiekty: Kościoły Pokoju – w Jaworze i Świdnicy Dzieciństwo spędził w Jaworzu i Bielsku-Białej, gdzie ukończył Technikum Budowlane. Po zdaniu matury w 1978 roku rozpoczął studia teologiczne na Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Pracę magisterską Rozmowa duszpasterska z ludźmi starszego pokolenia obronił w 1986 roku. 30 listopada 1986 roku został ordynowany przez księdza biskupa Janusza Narzyńskiego na duchownego Kościoła Ewangelicko-Augsuburskiego. Ordynacja odbyła się w Kościele Pokoju pod wezwaniem Trójcy Świętej w Świdnicy. Z dniem ordynacji został wikariuszem tamtejszej parafii, a po pięciu latach pracy wybrany jej proboszczem. W latach 1986–1992 był Diecezjalnym Duszpasterzem Młodzieży. Dzięki jego staraniom w 2001 roku dwa Kościoły Pokoju – w Jaworze i Świdnicy – zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Od 2004 roku pracował jako proboszcz parafii w Kościele Pokoju w Jaworze. W 2007 roku został radcą diecezji wrocławskiej w randze zastępcy biskupa diecezji. 17 października 2009 roku zastąpił na stanowisku prezesa Synodu Kościoła księdza Jerzego Samca, którego tego samego dnia wybrano na Biskupa Kościoła. 25 października 2014 roku Pytel został biskupem diecezji. Uroczystość wprowadzenia w urząd odbyła się 7 marca 2015 roku w Świdnicy. Oprócz wypełniania obowiązków kościelnych, Pytel działa również w różnego rodzaju organizacjach społecznych, m.in. w świdnickim Towarzystwie Przyjaciół Chorych „Hospicjum” oraz w Radzie Fundacji Krzyżowa.

Świdnicki Kościół Pokoju

Był jednym z trzech Kościołów Pokoju, po obiektach w Głogowie i Jaworze, na których budowę zezwolił cesarz Ferdynand III, w dziedzicznych księstwach Habsburgów na Śląsku. W księstwach tych wszystkie kościoły wybudowane przez katolików i przejęte przez protestantów wróciły do kościoła katolickiego. W księstwach będących we władaniu Piastów Śląskich, w większości ewangelików, wszystkie kościoły mogły pozostać protestanckie. Kościół Pokoju wybudowali śląscy ewangelicy – dzięki wstawiennictwu monarchii szwedzkiej katolicki cesarz rzymski i król Niemiec Ferdynand, w geście tolerancji – dla zachowania pokoju, zezwolił w swym katolickim kraju postawić na Śląsku trzy 49


świątynie protestanckie. Nie obyło się jednak bez utrudnień. Ich budowa była ograniczona wieloma warunkami: kościół musiał być lokowany poza murami miasta, oddalony od nich na odległość strzału armatniego, nie mógł mieć dzwonnicy, posiadać szkoły parafialnej, ani mieć bryły przypominającej kościół, musiał być zbudowany z materiałów nietrwałych (drewna, słomy, piasku, gliny), a okres budowy nie mógł przekroczyć jednego roku. Kamień węgielny pod budowę kościoła w Świdnicy położono 23 sierpnia 1656 roku. Autorem projektu był wrocławski mistrz budowlany Albrecht von Saebisch. Kościół zbudował świdnicki cieśla Andreas Kaemper. Pierwsze nabożeństwo w nowym świdnickim kościele odprawiono 24 czerwca 1657 roku. W 1708 roku, w czasie wojny północnej, kiedy sytuacja wyznaniowa ewangelików się polepszyła, znów pod naciskiem króla szwedzkiego, obok kościoła wybudowano dzwonnicę i szkołę ewangelicką. Oba budynki zachowały się do dziś, stanowiąc symbol pojednania polsko-niemieckiego – nie tylko ze względu na nazwę, lecz także na wspólną wizytę w świdnickim kościele premiera Polski Tadeusza Mazowieckiego i kanclerza Niemiec Helmuta Kohla w 1989 roku, kiedy obaj politycy modlili się tu o pokój i pojednanie.

Kościół Pokoju w Świdnicy. Fot. Arkadiusz Drygas

R Andrzej Rąkowski, pseud. Hanibal Smoke Specjalista do spraw promocji w wałbrzyskim magistracie. Pisarz, dziennikarz, fotoreporter, grafik (digital art). Autor magicznej trylogii kryminalnej osadzonej w scenerii Dolnego Śląska: Tusculum, Muzeum Prawdy i Emplarium – Książki Roku 2012 w internetowym plebiscycie KzK. Debiutował bestsellerowym zbiorem opowiadań sensacyjno-obyczajowych Kompot ze świeżego nieboszczyka, po latach uzupełnionym i wydanym pod tytułem Apokalipsa czyli sport motorowodny. Publicysta i fotoreporter Onet.pl. Zaangażowany w ratowanie dolnośląskiego pejzażu kulturowego, co dokumentuje popularna strona na facebooku (Hannibal Smoke: Emplarium) oraz autorski kanał na YouTube. W grudniu 2016 roku ukazało się Niewidzialne Miasto, bestsellerowy album historyczny dokumentujący najważniejsze budowle Wrocławia zrównane z ziemią od 1938 do 2000 roku. W listopadzie 2018 roku ukazała się książka Niewidzialny Dolny Śląsk. Rąkowski uważa, że zasadniczą przyczyną złego stanu zabytków jest brak opieki państwa. W wywiadzie mówi: „na Dolnym Śląsku jest 770 obiektów rezydencjonalnych, większość w runie. Tylko 10% jest po remoncie. Chrustnik, Gorzanów, Kliczków to są nieliczne pozytywne przykłady. I tego nie zrobiło państwo. Ponad dwa tysiące pałaców istniało na terenie historycznego Śląska, większość zniknęła w skutek podpaleń, zatopień, rozbudowy kopalni węgla brunatnego, etc. Większość przestała istnieć. W PRL oddano je w zarząd PGR. W latach 90. państwo pozbywało się chętnie tych obiektów. Jako balast, kłopot. Nikt nie dostrzegał potencjału turystycznego. Poniemieckość pokutuje w dalszym ciągu na Dolnym Śląsku. Ludzie nie rozumują w kategorii europejskości […]”.

Jacek i Erna Rybczyńscy

Obiekt: Wapiennik „Łaskawy Kamień” Rodzina Rybczyńskich w 1978 roku przeprowadziła się do Starej Morawy, gdzie zakupiła podupadający w ruinę zabytkowy wapiennik „Łaskawy Kamień”. W tym samym roku zaczęli rekonstruować obiekt, przywracając mu jego pierwotną architektoniczną formę. Ponadto, aby stworzyć warunki dla swojej twórczości, Rybczyńscy dobudowali na pozostałościach fundamentów i murów wapiennika część mieszkalną i atelier. Z biegiem lat wapiennik „Łaskawy Kamień” stał się enklawą spotkań artystów plastyków, literatów, muzyków oraz naukowców z Europy i świata. Rzeczpospolita Wapiennicza to państwo, które istnieje od 36 lat z własną monetą, paszportami i konsulami honorowymi na całym świecie. Spotkać w niej można było znane polskie i światowe osobistości. Wapiennik w trakcie swej ponadćwierćwiekowej działalności organizował także cykle plenerów graficznych oraz wystaw plastycznych.

Wapiennik „Łaskawy Kamień”, Stronie Śląskie

Piec wapienniczy zbudowany na zlecenie księżnej Marianny Orańskiej około 1840 roku (Szlak Marianny Orańskiej), zaprojektowany został przez Karla Schinkla. Miejsce 50

51


o wybitnej aurze i klimacie wnętrz oraz otoczenia. Pracował do około 1920 roku, a po wygaszeniu popadał w ruinę. W zabytkowym Wapienniku organizowane są od 1978 roku imprezy z kręgu wysokiej kultury, odbywają się tu spotkania autorskie, poetyckie, wernisaże i koncerty.

S Andrzej Sośnierz

Fundacja Zamek Chudów Obiekty: Zamek Chudów, Dom Karola Goduli, Wieża w Siedlęcinie, Zamek w Owieśnie, Zamek Stara Kamienica Urodził się i mieszka na Górnym Śląsku. Liceum ukończył w Katowicach. Jest absolwentem Wydziału Lekarskiego Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach (1975). Od 1991 do 1998 roku kierował Wydziałem Zdrowia w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. W roku 1995 powołał Fundację Zamek Chudów, której był pierwszym prezesem. W latach 1997–1999 był doradcą ministra zdrowia i opieki społecznej. W 1998 roku został pełnomocnikiem regionalnym kasy chorych w Biurze Pełnomocnika Rządu do spraw Wprowadzania Powszechnego Ubezpieczenia Zdrowotnego. W latach 1999–2002 był dyrektorem Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych. Odszedł ze stanowiska w wyniku konfliktu z ministrem zdrowia w rządzie Leszka Millera, Mariuszem Łapińskim. Od 2003 roku pełnił funkcje prezesa i dyrektora Śląskiej Opieki Medycznej Sp. z o.o. Od 2005 roku poseł na sejm RP z list kolejno Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, Polska Jest Najważniejsza, Polska Razem. Fundacja Zamek Chudów powstała w 1995 roku, w celu uratowania jednego z piękniej położonych nizinnych zamków na Górnym Śląsku – zamku w Chudowie. Organizacja jest również właścicielem innych obiektów, o których uratowanie zabiega: średniowiecznej książęcej wieży mieszkalnej w Siedlęcinie koło Jeleniej Góry, ruin średniowiecznego zamku w Owieśnie koło Dzierżoniowa oraz barokowego pałacu opackiego i ruin klasztoru cystersów w Wierzbnej koło Świdnicy. Pod koniec 2009 roku do obiektów pod opieką fundacji dołączyły pozostałości domu Karola Goduli w Rudzie Śląskiej wraz z sąsiednimi ruinami XV-wiecznego zamku. Fundacja prowadzi w tych miejscach szereg imprez historycznych, kulturalnych i rozrywkowych. Ich celem jest propagowanie konieczności ochrony dziedzictwa kulturowego poprzez organizację rekonstrukcji historycznych, widowisk teatralnych oraz innych projektów kulturalnych. Zdobyte dzięki imprezom środki, zgodnie ze statutem fundacji, przeznaczane są na realizację jej misji, którą jest ocalanie dziedzictwa kulturowego poprzez zabezpieczanie i odbudowę zabytków, ochronę dziedzictwa archeologicznego, edukację historyczną. Wapiennik „Łaskawy Kamień”, Stronie Śląskie. Fot. Arkadiusz Drygas

52

Zamek Chudów

Zamek na miejscu drewnianej wieży obronnej wzniósł w latach 30. XVI wieku Jan Saszowski z Gierałtowic. Obiekt posiadał dwa trzykondygnacyjne budynki mieszkalne oraz czworoboczną wieżę przykrytą wysokim dachem czterospadowym z drewnianym mostem nad fosą zamkową, która została dodana podczas XIX-wiecznej przebudowy, dokonanej przez ówczesnego właściciela zamku – Aleksandra von Bally’ego. W 1874 roku zamek spłonął. W roku 1995 powołana została Fundacja Zamek Chudów, której założycielem i pierwszym prezesem był Andrzej Sośnierz. Po przejęciu obiektu w 1999 roku fundacja zaczęła prowadzić prace rekonstrukcyjne i wykopaliskowe. Do 2004 roku odbudowano i zadaszono zamkową wieżę, w której obecnie mieści się muzeum zamku w Chudowie, prezentujące zabytki pozyskane podczas badań archeologicznych obiektu. Podniesiono również mury wokół dziedzińca i odnowiono bramy. Począwszy od roku 1996 na terenie zamku organizowane są plenerowe imprezy kulturalno-oświatowe (Spotkania na Zamku 53


w Chudowie), obejmujące inscenizacje historyczne, zloty, koncerty, projekcje filmowe, występy kabaretowe. Najważniejszym elementem Spotkań jest sierpniowy Jarmark Średniowieczny.

Zamek Ballestremów / Zamek Rudzki, Ruda Śląska

Zamek został zbudowany prawdopodobnie pod koniec XIV wieku przez ród Rudzkich. Od roku 1543 obiekt należał do Jana Gierałtowskiego, który posiadał również zamek w Chudowie. W I połowie XVII wieku podczas wojny trzydziestoletniej obiekt został zniszczony. W następnych latach zaczęto powoli go odbudowywać, przekształcając na niewielki pałac. W 1754 roku czynna była w nim kaplica. Obiekt został przebudowany w XIX wieku na styl neogotycki i w tym stanie dotrwał do II wojny światowej. W 1945 roku został spalony przez żołnierzy Armii Czerwonej. Opuszczony i nieremontowany całkowicie popadł w ruinę. Teren zamku pozostawał przez wiele lat zarośnięty krzewami i drzewami. Do dziś zachowały się tylko kamienne fragmenty murów o grubości do trzech metrów, wskazujące na średniowieczną metrykę tego obiektu.

Dom Karola Goduli

To prosty, drewniany dom, kryty gontem, w której mieszkał Karol Godula – posiadacz rozległych dóbr rycerskich, kopalń i hut na Górnym Śląsku. Dom jeszcze w 1956 roku był zamieszkały. Zniszczono go specjalnie na rozkaz ówczesnych miejskich i partyjnych decydentów jako niechlubne pozostałości po poprzednim systemie. 30 grudnia 2009 roku zamek wraz z pobliskim domem Karola Goduli został przez miasto oddany w ręce Fundacji Zamek Chudów.

Wieża w Siedlęcinie

Budowę gotyckiej wieży rozpoczęto najprawdopodobniej na początku XIV wieku. Drewniane stropy wykonano z jodły ściętej w 1313 roku, te nad kolejnymi piętrami wiosną 1314, następne jesienią 1314 i wiosną 1315 roku. Jest to jedyne miejsce w Polsce, gdzie są oryginalne średniowieczne rygle drewniane. Wzniósł ją książę jaworski Henryk I, a kiedy zaczynał budowę miał ledwie 18 lat. Pierwotnie wieża miała cztery kondygnacje, z czego dwie dolne przeznaczone były na pomieszczenia gospodarcze, natomiast trzecią i czwartą zajmowali właściciele. Około 1346 roku powstały ścienne polichromie, zlokalizowane na trzecim piętrze w wielkiej auli. Malowidła wykonane zostały w technice al secco – farba nakładana była na wyschnięty tynk. Wyjątkowa jest też ich tematyka, nawiązują bowiem do legendy rycerza sir Lancelota. W sierpniu 2006 roku rozpoczęto kompleksową renowację fresków. Przebudowa wieży miała miejsce w 1575 roku, kiedy dobudowano najwyższą kondygnację. Od 1732 do 1945 roku budowla znajdowała się w rękach rodu Schaffgotschów. Po II wojnie światowej teren wieży należał do PGR-u, po jego likwidacji w dworze były popegeerowskie mieszkania. Ucierpiało wtedy wiele zabudowań. Niekiedy na opał wędrowały belki z konstrukcji stropów lub dachów stodół. Część z budynków się zawaliła. Do niedawna wieża nie była objęta jakąkolwiek opieką. Od 2001 roku jest własnością Fundacji Zamek Chudów. W 2006 roku organizacja przeprowadziła konserwację średniowiecznych malowideł ściennych, natomiast w 2007 roku prace konserwatorskie objęły pozostałe ściany pierwszego i drugiego piętra wieży oraz kominek, podłogi i stropy na tych kondygnacjach. W 2008 roku konserwacji poddano portal wejściowy (oraz dwa inne portale wewnątrz wieży), a także drewniane średniowieczne drzwi prowadzące do wieży, renesansowe drzwi na parterze i strop nad prawym pomieszczeniem parteru. Odtworzono również podłogę w lewej sali parteru. W roku 2009 wykonano kolejne prace zabezpieczające – tym razem objęły one konstrukcję dachu nad łącznikiem pomiędzy średniowieczną wieżą a stojącym przed nią późnobarokowym dworem. Wieżą opiekuje się Fundacja Zamek Chudów. Stowarzyszenie Wieża Książęca w Siedlęcinie wspiera ją w tych działaniach. Organizuje letnie obozy wolontariacie, prowadzi prace archeologiczne, remonty, promuje obiekt i po prostu o niego dba. 54

Zamek w Owieśnie

Zamek wzniesiono w latach 1385–1417 z inicjatywy Siegemunda von Pogrella, starosty księstwa świdnicko-jaworskiego na miejscu dawnej drewnianej siedziby. Obiekt składał się z trzyskrzydłowego budynku mieszkalnego o dwóch kondygnacjach, tworzącego wewnętrzny dziedziniec w kształcie trapezu, wieży, fosy i muru obwodowego. W połowie XVI wieku zamek przeszedł w ręce rodu von Bock, a następnie Nimptschów i von Heyde. Obiekt pełnił rolę siedziby rodu aż do roku 1797, kiedy miejscowe dobra przeszły na własność rodziny von Seidlitz, pozostając w ich rękach aż do 1945 roku. W XVII wieku nastąpiły kolejne przebudowy, które zamieniały zamek na barokowy pałac. Dobudowano jedną kondygnację, wieżę podwyższono tak, że po części była czworoboczna, cylindryczna i ośmioboczna. Pod koniec XX wojny światowej w zamku stacjonowała armia sowiecka, a później miała tu filię legnicka NKWD i kółko rolnicze. Unikalna w swojej formie budowla, która w dobrym stanie przetrwała lata wojny, od lat 50. XX wieku pozbawiona została elementarnej opieki i w szybkim tempie zaczęła przeistaczać się w ruinę. W latach 90. całkowicie zrujnowany zamek kupił prawnik z Legnicy, który przeniósł się do Owieśna i chciał go odbudować. Obecnie zamek kupiła Fundacja Zamek Chudów. W 2009 roku przeprowadzono pierwsze prace zabezpieczające, które objęły wieżę na lewo od głównego wejścia.

Zamek Stara Kamienica

Już na przełomie XI i XII wieku stał tu jeden z grodów broniących granicy z Czechami i Saksonią. Na początku XIII wieku powstał drewniany zamek dla księcia Henryka Pobożnego. W 1242 roku książę Bolesław Rogatka przekazał ówczesny drewniano-ziemny gród rycerzowi Siboto, protoplaście znanego rodu Schaffgotschów. Około połowy XVI wieku Hans Urlich von Schaffgotsch wybudował na tym miejscu nowy murowany zamek. Latem 1616 roku doszło do pożaru, w którym gmach spłonął doszczętnie, zachowując jedynie stodoły i stajnie. Około 1630 roku zamek odbudowano. Niecałe 10 lat później zajęły go szwedzkie wojska generała Stahlhausa, dokonując licznych zniszczeń, pogłębionych jeszcze podczas starcia z nadciągającymi oddziałami niemieckimi. Na przełomie XVII i XVIII wieku często zmieniali się jego właściciele. Ostatnim z nich był jeleniogórski kupiec Friedrich Schmidt, który umarł nagle w roku 1757. Rok później wybuchł we wsi pożar, który strawił zamek. Gmach nie został już odbudowany i porzucony popadł w ruinę, choć do końca XIX wieku wieża pełniła funkcję składnicy płodów rolnych. Do dziś zachowały się ruiny wieży bramnej oraz nikłe pozostałości budynków mieszkalnych z zawalonymi piwnicami. Fundacja Zamek Chudów zainteresowała się zabytkiem dzięki Zofii Świątek, wójtowi gminy Stara Kamienica. W 2010 roku rozpoczęły się pierwsze działania porządkowe. W 2015 roku fundacja we współpracy ze Starą Kamienicą przygotowała projekt renowacji wieży i mostu. Na pierwszy etap prac – odbudowę zabytkowego mostu, zaplanowaną na 2016 rok – udało się pozyskać dotację Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Fundacja Zamek Chudów zamierza udostępnić do zwiedzania wieżę i piwnice, które są dobrze zachowane. W planach jest urządzenie w nich sal wystawienniczych lub kawiarenki. Na dziedzińcu mogłyby odbywać się imprezy plenerowe. Niedawno pojawiła się kolejna koncepcja – przeniesienia na dziedziniec dwóch domów przysłupowych, znajdujących się starokamiennickiej gminie. Powstałby wówczas miniskansen.

55


Melitta Sallai, z d. Melitta Wietersheim-Kramsta

Helena Szczepańska

W 1991 roku potomkowie byłych właścicieli, nawiązując do dobroczynnej tradycji Marii von Kramsta i pragnąc wnieść wkład w dzieło pojednania polsko-niemieckiego, wystąpili z inicjatywą ufundowania w Morawie charytatywnego przedszkola. Zawiązali w tym celu Stowarzyszenie Przedszkolne Świętej Jadwigi z siedzibą w Baden-Baden i w krótkim czasie pozyskali liczne grono prywatnych darczyńców. Po przeprowadzeniu niezbędnych prac remontowych przedszkole zostało otwarte w maju 1993 roku. Skarb Państwa nie zgodził się na wydzierżawienie przedszkolu tylko części budynku, dlatego zrodził się pomysł przeznaczenia mieszkalnej części pałacu na ośrodek edukacyjny i dom spotkań polsko-niemieckich. Rozpoczął on swoją działalność we wrześniu 1994 roku. Jesienią 1995 roku została zarejestrowana Fundacja Świętej Jadwigi, której statut objął obie instytucje: przedszkole i dom spotkań. Założycielką fundacji jest Melitta Sallai, z domu Wietersheim-Kramsta. Urodziła się ona jako druga córka właściciela dóbr ziemskich Hansa-Christopha von Wietersheim-Kramsta i jego żony Herty z domu Johnston. Miała sześcioro rodzeństwa. W 1945 roku wraz z matką i rodzeństwem uciekła do Kleinwalsertal w Austrii. Jest laureatką Orderu Uśmiechu. Mieszkała w Portugalii, Angoli, Austrii. Honorowa obywatelka Strzegomia. Pisarka, działaczka charytatywna. W 1992 roku przeszła na emeryturę i na stałe wyjechała do Morawy. W tym samym roku zaangażowała się w działanie w Fundacji Świętej Jadwigi. W 1999 roku przyjęłą obywatelstwo polskie, a w 2015 roku otrzymała tytuł Honorowego Obywatela Miasta Strzegomia.

Helena Szczepańska, miłośniczka i znawczyni Trzcińska, w którym mieszka przez ponad trzy dekady, została laureatką Medalu za wieloletnie zasługi przyznawanego przez Kuratorium dla Partnerstwa Miasta i Powiatu Jelenia Góra (Kuratorium fuer die Partnerschaft Hirschberg Kreis und Stadt), zrzeszającego byłych mieszkańców Ziemi Jeleniogórskiej, obecnie mieszkających w okolicy Alfeld w Niemczech. Pochodzi z Górnego Śląska. Jest społecznikiem, całym sercem i całym życiem. Od lat gromadzi materiały archiwalne dotyczące historii Trzcińska. W oparciu o kronikę niemiecką (obejmującą lata 1742–1899) opracowała dzieje kościoła w Trzcińsku do roku 2011. I bardzo chętnie dzieli się swoją wiedzą z innymi, m.in. z młodzieżą, która pisze swoje prace naukowe lub dziennikarzami. Pod koniec lat 80. XX wieku przewodniczyła grupie osób, które aktywnie zaangażowały się w remont zdewastowanego wówczas kościoła. Od roku 1989 zaangażowała się w odremontowanie kościoła wraz z cmentarzem. W roku 1990 wspólnie rozpoczęły się prace remontowe, finansowane głównie ze składek tutejszej społeczności. Za swoje społeczne zaangażowanie, na wniosek wojewódzkich władz konserwatorskich, została odznaczona Złotą Odznaką Ministerstwa Kultury. Za opiekę nad zabytkami otrzymała wyróżnienie od władz Kościoła, dawnych mieszkańców Niemiec i innych instytucji społecznych. Jest członkiem Stowarzyszenia Kultury i Sztuki Śląska z siedzibą w Łomnicy oraz miejscowego stowarzyszenia „Mieszkańcy Gminie”.

Fundacja Świętej Jadwigi

Obiekt: kościół w Trzcińsku koło Rudaw Janowickich

Pałac w Morawie

Zbudowany został w 1864 roku przez rodzinę von Kramsta. Ostatnia z rodu, Maria von Kramsta, znana była z działalności społecznej i dobroczynnej. Założyła wiele instytucji pomocy i opieki społecznej w okolicach Strzegomia i Świebodzic. Pracownikom swych rozległych dóbr, zakładów przetwórczych i rzemieślniczych zapewniła system nowoczesnych świadczeń socjalnych. Po jej bezpotomnej śmierci w 1923 roku część majątku wraz z pałacem w Morawie odziedziczył jej dalszy krewny Hans-Christoph von Wietersheim, który na znak wdzięczności dołączył jej nazwisko do swojego. Rodzina von Wietersheim-Kramsta z siedmiorgiem dzieci mieszkała tu do stycznia 1945 roku. W okresie PRL-u grunty należące dawniej do rodziny von Wietersheim-Kramsta przejął PGR. W pałacu mieściły się biura gospodarstwa, przez dłuższy czas szkoła podstawowa, a latem półkolonie dla dzieci robotników, pracujących przy żniwach. Po roku 1989 pałac opustoszał.

Jarosław Stoś

Obiekty: Klasztor w Paradyżu, XVII wieczna kopia Bożego Grobu w Żaganiu Ks., ur. 21.11.1962 r. W Gorzowie Wielkopolskim. W 1987 r. Ukończył studia teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Zielonogórsko - Gorzowskiej, otrzymując święcenia kapłańskie. W 1992 r. zakończył egzaminem magisterskim studia specjalistyczne z zakresu historii filozofii na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. W 1992 r. został mianowany wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego w Gościkowie - Paradyżu w zakresie historii filozofii, gdzie również zorganizował pracownię starodruków. Naukowy stopień doktora nauk humanistycznych otrzymał 27.02.1997 r. na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej ATK w Warszawie. Od października 1997 r. zatrudniony na stanowisku adiunkta przy Katedrze Historii Filozofii Polskiej na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. W latach 1999-2002 pełnił funkcję zastępcy dyrektora Instytutu Filozofii UKSW. Od 2002 r. jest członkiem SOCIÉTÉ INTERNATIONALE POUR L’ÉTUDE DE LA PHILOSOPHIE MÉDIÉVALE (SIEPM) z siedzibą w Louvain oraz pełni funkcję zastępcy redaktora naczelnego wielotomowej serii edycji średniowiecznych tekstów filozoficznych i teologicznych powstałych powstałych w polskim środowisku: Textus et studia historiam theologiae in Polonia excultae spectantia. Proboszcz Parafii Nawiedzienia NMP w Żaganiu 56

Eugeniusz Sucharski

Przedsiębiorca ze Szczecina. Uratował dwór w Przylepie oraz kilka zabytkowych kamienic w Szczecinie.

Przylep

Pierwsza wzmianka o miejscowości pochodzi z 1176 roku. Wynika z niej, że miejscowość należała do klasztoru św. Jana w Szczecinie, a część ziem była nadana szpitalowi św. Ducha. W 1637 roku posiadłość została zamieniona w folwark w dziedzicznej dzierżawie. W XVII wieku wieś należała do miasta Szczecina. Od 1724roku była własnością fundacji kościoła Św. Jana. Na początku XIX wieku dzierżawcami ziem była rodzina Boyschów. Z kolei w 1857 roku dzierżawcą był Hoppe. Wieś składała się z trzech budynków, sześciu stodół, była zamieszkana przez 8 rodzin, razem przez 49 mieszkańców. Folwark obejmował 657 mórg ziemi, 250 owiec hodowlanych, 17 koni, 46 sztuk bydła i 20 krów. Od 1884 do 1928 roku dzierżawcą był Karl Borchert. Ostatnim właścicielem do 1945 roku był Hans Borchert. Wówczas powierzchnia majątku wynosiła 165 ha, a hodowla obejmowała 80 sztuk bydła, 35 owiec oraz 16 koni. W 1939 roku wieś była zamieszkana przez 79 osób. Po II wojnie światowej folwark stał się częścią Rolniczego Zakładu Doświadczalnego w Ostoi.

Dwór

We wsi znajduje się parterowy, murowany dwór o powierzchni 915 m2 zbudowany w stylu neoklasycystycznym na przełomie XIX i XX wieku. Po II wojnie światowej był wykorzystywany jako budynek biurowy, następnie przez długi czas, do końca lat 90. XX wieku, nie był użytkowany. Obecnie po kapitalnym remoncie znajduje się w rękach prywatnych. W sąsiedztwie znajduje się zachowany budynek gospodarczy i niewielki park złożony m.in. z kasztanowców, lip, klonów, cisów i żywotników. Źródło: http://encyklopedia.szczecin.pl/wiki/Dw%C3%B3r_(Przylep)

57


Tadeusz Szklarski Obiekt: Willa Lentza

Absolwent VI LO w Szczecinie i Wydziału Architektury Politechniki Szczecińskiej. Architekt, urbanista, poeta, fotografik, malarz, twórca idei XIV Muzy, inicjator szczecińskiej noosfery aktywnej kultury. Współtwórca w SARP Oddział Szczecin Westivalu – Sztuka Architektury. Projektant architektury Savant od marca 1980 roku. Pracował jako kierownik artystyczny CKS PAM „Trans”, kierownik pracowni plastycznej Państwowego Teatru Muzycznego, projektant PP PKZ, specjalista Biura Wystaw Artystycznych, architekt miasta Bydgoszczy i plastyk miasta Szczecina. Początkowo chciał studiować budownictwo, ale za namową znajomych podjął architekturę. Jest związany z willą od lat młodzieńczych – uczęszczał do wielu pracowni w Pałacu Młodzieży – samochodowej, modelarskiej, uczył się grać na akordeonie, mandolinie. W roku 2007 wprowadził do Pałacu Młodzieży pierwszy Westiwal.

Willa Lentza

To najbardziej okazała i najlepiej zachowana siedziba fabrykancka w Szczecinie. Zbudowana została w latach 1888–1889 dla dyrektora Augusta Lentza. Autorem projektu był młody berliński architekt Max Drechsler. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem w 1889 roku Lentz wraz z żoną i córką Margarete zamieszkali w tej wspaniałej willi. W grudniu 1939 roku kierownictwo okręgu NSDAP zbudowało w piwnicy betonowy schron. W latach wojny użytkownikiem budynku był Trzeci Zwiadowczy Pułk Lotnictwa. W 1945 roku willę przejęły wojskowe władze radzieckie, a w dwa lata później – kościół rzymskokatolicki, który utworzył tu placówkę duszpasterską i delegaturę administracji apostolskiej w Gorzowie Wielkopolskim, mającej być w założeniu zalążkiem miejscowej diecezji. Jednak już w 1950 roku władze państwowe przekazały willę Towarzystwu Przyjaciół Dzieci, które otworzyło tu Pałac Młodzieży – placówkę wychowania i kształcenia pozaszkolnego. W listopadzie 1952 roku nowa placówka uroczyście otrzymała nazwę Pałacu Młodzieży im. Wielkiej Rewolucji Październikowej. Pod tym szyldem funkcjonowała w Willi Lentza do 2007 roku. W latach 2009–2011 willę użytkowała Samorządowa Instytucja Kultury Szczecin 2016. W tym czasie wykonano remont dachu.

Zofia Świątek

Obiekty: Kościoły ewangelickie w Kromnowie i Wojcieszycach Wójt gminy Stara Kamienica w latach 2014–2018. Wcześniej sekretarz gminy Stara Kamienica. Osobiście zaangażowana w ratowanie kościołów ewangelickich w Kromnowie i Wojcieszycach. Doprowadziła do kunsztownej restauracji obiektów i nadania nowych funkcji: sali widowiskowej oraz galerii.

Kościół ewangelicki w Kromnowie

Miejscowość położona przy drodze Trzebiatów - Kołobrzeg (10 km do Trzebiatowa, 16 km do Kołobrzegu), w niedużej odległości od morza (11 km do najbliższej nadmorskiej miejscowości). Wieś o średniowiecznym rodowodzie. Dokumenty potwierdzające istnienie parafii pochodzą z 1291 r. Kościół wzniesiony w XIII w. z granitowej kostki (zachowane są piękne granitowe portale), z masywną kamienno - ceglana wieżą z XIV/XV w.

Protestanci już w II połowie XVI wieku prosili o kościół, lecz katoliccy władcy Śląska nie pozwalali budować luterańskich świątyń. Dopiero po zagarnięciu tych ziem przez Prusy, w 1744 roku, powstała pierwsza budowla o konstrukcji szachulcowej, która była jednak niezbyt trwała. W 1802 roku przystąpiono do budowy nowego, tym razem murowanego, obiektu. Jedne źródła podają, że stary kościół z zachowanym wyposażeniem został po prostu obudowany nowym murem. Inne – że stara konstrukcja została rozebrana, a na jej miejscu powstała nowa, zachowana do dziś. Jako budowniczych obecnej bryły kościoła podaje się mistrza ciesielskiego Ellja z Chromca i mistrza murarskiego Menzela ze Starej Kamienicy. Najcenniejsze elementy wystroju – ambona i ołtarz, ufundowane w 1815 roku – były dziełem Gotfrieda Paula. Organy wykonał znany na całym Śląsku organmistrz Schlag ze Świdnicy. Po 1945 roku, kiedy ludność niemiecka musiała opuścić Śląsk, niejednokrotnie brutalnie wypędzana, kościół ewangelicki przestał być świątynią. Nieużytkowany zgodnie z przeznaczeniem powoli popadał w ruinę. Przez długi czas pełnił funkcję magazynu, stodoły itp. Gmina nie miała pieniędzy na uratowanie zabytku. Dzięki pomocy wojewódzkiego konserwatora zabytków na początku lat 90. XX wieku zabezpieczono tylko dach. To uratowało cały obiekt przed definitywnym zniszczeniem. Po wielu latach poszukiwań środków finansowych rozpoczęto rewitalizację. Projekt współfinansowany został ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2007–2013 i z budżetu gminy Stara Kamienica. Całość remontu to koszt ponad miliona sześciuset tysięcy złotych. Ponieważ w gminie nie ma wyznawców kościoła reformowanego, postanowiono o utworzeniu w nim galerii prezentującej dorobek lokalnej społeczności, historię okolicy i zróżnicowanie kulturowe. Tak powstała Artystyczna Galeria Izerska.

Zagroda ryglowa w Gosławiu pod Trzebiatowem

Kościół ewangelicki w Wojcieszowie

Małgorzata i Robert Szymanowscy

Małżeństwo prowadzące gospodarstwo agroturystyczne w odbudowanej zagrodzie ryglowej. Obiekt: zagroda ryglowa w Gosławiu

Gosław

Zagroda Ryglowa - zbudowana w poł. XIX.; wpisana do rejestru zabytków. Posiada formę charakterystyczną dla dużych gospodarstw kmiecych pasa nadmorskiego, z budynkiem bramnym (stodolnym) zamykającym podwórze od strony ulicy.

58

Ś

W roku 1742 wybudowano w miejscowości szkołę ewangelicką oraz wzniesiono drewniany kościół. Decyzję o przebudowie i postawieniu w tym samym miejscu murowanego kościoła podjęto w 1755 roku. Gruntownie przebudowano lub też zbudowano go od nowa w 1799 roku. W takiej postaci dotrwał do dnia dzisiejszego. Opuszczony po 1945 roku służył za magazyn. Remont zabezpieczający miał miejsce w latach 1972–1973. Lata zaniedbań spowodowały, że groziło mu zawalenie. W związku z tym dawny ewangelicki kościół w Wojcieszycach koło Jeleniej Góry miał zostać rozebrany. Władze gminy Stara 59


Kamienica zwracały się nawet z wnioskiem o jego wyburzenie. Konserwator zabytków nie wydał na to zgody, choć budowla była w katastrofalnym stanie. Dzięki pieniądzom z Ministerstwa Kultury uda się go zachować. Gmina otrzymała około 400 tysięcy złotych na naprawę dziurawego dachu. To pierwszy krok, by uratować tę świątynię. W przyszłości gmina chce tu urządzić salę wiejskich spotkań, może tu powstać również dom ślubów.

V Luk Vanhauwaert Obiekt: Pałac Lenno

Luk Vanhauwaert. Fot. Marek Sztark Biznesmen, indywidualista, samouk-wynalazca (opatentował m.in. mikrosteper dla grafików) z pochodzenia Flamand. Właściciel barokowego kompleksu pałacowego Lenno. Pałac kupił w czasach gospodarczego boomu, na początku tego stulecia. Remont zapoczątkował z rozmachem i wyobraźnią. Mimo tego, że posiadał zgodę i wparcie konserwatora zabytków na odbudowę budynku, popadł w konflikt z byłym burmistrzem Wlenia. Efektem sporu była m.in. odmowa remontu rurociągu doprowadzającego wodę. Wtedy Vanhauwaerta poparli okoliczni mieszkańcy, którym dawał pracę.

Pałac Lenno

Wybudowany został przez pułkownika armii króla Ludwika XIII Adama von Koulhausa, który w 1653 roku nabył okoliczne dobra. W czasie wojny trzydziestoletniej został zniszczony i już się nie podniósł z ruiny. Nowy właściciel u stóp zamczyska wybudował pałac. W 1813 roku w pałacu stacjonowały wojska Napoleona. Po wojnach napoleońskich Lenno nabył Henryk von Haugwitz i w rękach jego rodziny majątek pozostał do końca II wojny światowej. 60

61


Tuż po zakończeniu działań wojennych stacjonowali tu żołnierze radzieccy. Przez parę lat działało tu dwuletnie liceum hodowlane, następnie PGR, a w latach 60. utworzono tu Sanatorium PKP – oddział dla przewlekle chorych. W latach 80. kompleks przeszedł w ręce Poczty Polskiej. Od 1991 roku obiekt stał pusty, niszczejąc i popadając w ruinę. W 2000 roku pałac Lenno kupił Luk Vanhauwaert.

W Violetta Wojnowski

Obiekt: Kamienica na pl. Solnym we Wrocławiu Właścicielem budynku przy placu Solnym 4 we Wrocławiu jest Violetta Wojanowski – przedsiębiorca, prezes zarządu Womak Holding – firmy budującej centra handlowe. Jej pasją są obiekty zabytkowe. W kamienicy na placu Solnym tworzy ośrodek kultury i galerię. Jej wspólnikiem jest Erich Marx, kolekcjonerem dzieł sztuki i w Niemczech.

Kamienica na pl. Solnym, Wrocław

Barokową kamienicę wybudowano pod koniec XVII wieku. W XIX wieku należała do rodziny Oppeheimów, którzy prowadzili w niej fundację zajmującą się pomocą ubogim. Kamienica bez uszkodzeń przetrwała oblężenie Festung Breslau. Zachowały się drewniana oficyna i XVIII-wieczny układ wnętrz. Po 1945 roku w kamienicy były mieszkania. Obecny remont kamienicy trwał od czerwca 2016 do października 2018 roku.

Bartosz Witecki

Polska Dolina Loary (PDL) Nawiązując do sławy Doliny Loary we Francji oraz zamków, które są jedną z największych atrakcji turystycznych w Europie, Witecki zainicjował ideę Polskiej Doliny Loary na Dolnym Śląsku, argumentując, że polskie zabytki też mogą stać się atrakcją na podobną skalę. Rozpoczynając akcję PDL jej twórcy chcieli zainteresować potencjalnych inwestorów tematyką zabytków i stworzyć „trend” adaptacji zabytków na cele komercyjne. Działalność PDL jest prowadzona głównie w mediach społecznościowych oraz przez organizację lokalnych akcji. Realizowany jest również projekt polegający na umieszczeniu na mapach Google modeli 3D wybranych pałaców. Jako pierwszy swojego modelu doczeka się pałac w Piotrkowicach koło Trzebnicy.

Polska Dolina Loary

W sierpniu 2012 roku grupa pasjonatów rozpoczęła akcję PDL, której celem jest nagłośnienie problemów dolnośląskich zabytków, a przez to dotarcie do potencjalnych inwestorów, którzy byliby zainteresowani ich zakupem i adaptacją na cele biznesowe bądź prywatne. W tym celu powstała strona Residence Navigator, na której można znaleźć informacje o nieruchomościach wystawionych na sprzedaż, podpowiedzi prawne, wywiady z właścicielami zabytków czy też informacje o dotacjach. PDL współpracowała z Agencją Nieruchomości Rolnych we Wrocławiu, co pozwoliło na dodatkową promocję zabytków wystawionych na sprzedaż przez ANR, w której rękach jest około 160 pałaców. 62

63


Ewa i Marek Wojciechowscy Tripsoverpoland.eu

Małżeństwo założyło serwis tripsoverpoland.eu, aby podzielić się efektami własnych podróży po Polsce z podobnymi do nich ludźmi, lubiącymi klimat starych zamków, pałaców, dworów, kościołów, ale także doceniającymi piękno krajobrazu i szeroko rozumianej natury.

Z Zenon Zatchiej

Stowarzyszenie „Razem Więcej” Obiekt: Kościół w Grudzy Urodzony w 1957 roku. Rolnik i samorządowiec, który pomaga parafiom w renowacji obiektów sakralnych. Od 2002 roku jako członek PSL działał w Radzie Powiatu Lwóweckiego. Jest członkiem Zarządu Powiatu. Od 2007 roku angażuje się w odbudowę kościoła w parafii Grudza. Do tej pory wyremontowana została wieża i położono nowy dach na kościele. Po tym sukcesie o pomoc do Zatchieja zwrócili się proboszczowie oraz społeczność lokalna z sąsiednich parafii i miejscowości. Radny nie odmówił pomocy w zdobyciu środków i wykonaniu remontów kolejnych kościołów: w Proszowej, Nowej Kamienicy, Gierczynie, Rebiszowie, Wolimierzu oraz kaplicy świętej Barbary w Mirsku. Starając się o środki z różnych źródeł, doprowadził do renowacji ambony, ołtarzów i stacji drogi krzyżowej oraz chodnika w kościele parafialnym w Grudzy. Zatchiej wspiera odnowę kolejnych kościołów i obiektów sakralnych na Pogórzu Izerskim. W 2013 roku został laureatem Izerskiego Kryształu za pomoc zabytkom. Jest prezesem stowarzyszenia „Razem Więcej”, powstałego w 2012 w celu aktywizacji społeczności lokalnej, ratowania obiektów zabytkowych i pozyskiwania na to środków.

Kościół parafialny w Grudzy

Kościół parafialny pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny został zbudowany w stylu późnogotyckim pod koniec XV wieku i gruntownie przebudowany przez ewangelików w latach 1765–1768 i 1772. Po II wojnie światowej obiekt był dwukrotnie remontowany – w 1962 i 1975 roku. Podczas pierwszego remontu rozebrano część emporiarną. Od 21 września 1964 roku świątynia wpisana jest do Rejestru zabytków nieruchomych województwa dolnośląskiego i stanowi najstarszy oraz jeden z najcenniejszych zabytków wsi Grudza. Kościół został odremontowany ze środków pozyskanych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013. W ramach projektów odnowiono elewację kościoła, położono nowy dach, a także odrestaurowano wnętrze świątyni. Na terenie wsi Grudza zrealizowano także kolejny projekt: odnowiono trzy kapliczki przydrożne z I połowy XIX wieku, które są charakterystycznym elementem izerskiej wsi.

Kościół w Proszowej

Kościół w stylu późnogotyckim został wzniesiony z kamienia łupanego na przełomie XV i XVI wieku. Przebudowany gruntownie w XVIII wieku otrzymał barokowe wyposażenie. Ostatnia większa renowacja nastąpiła w 1880 roku. Od 8 maja 1981 roku świątynia wraz z przykościelnym cmentarzem wpisana jest do Rejestru zabytków. W 2008 roku wyremontowano kościelną wieżę.

64

65


Kościół w Gierczynie

Pierwszy gotycki kościół w tym miejscu powstał prawdopodobnie w XV wieku. Przebudowany został w 1604, a w 1613 roku dobudowano wieżę. Kolejne renowacje przeprowadzono także w XVII i XIX wieku oraz w latach 1967–1975. Wewnątrz świątyni znajduje się polichromowany strop z 1602 roku oraz drewniany chór z tego samego okresu.

Kościół w Rebiszowie

Obecny kościół świętej Barbary powstał jako świątynia ewangelicka w latach 1766–1768, na miejscu drewnianego domu modlitw z 1747 roku. W 1803 roku dobudowano wieżę.

Sławomir Zieleń

Stowarzyszenie Doliny Zadrny Sławomir Zieleń urodził się w 1962 roku. Studia we Wrocławiu ukończył w roku 1984. Najpierw pracował w elektrowni w Bogatyni, potem zaczął prowadzić własną działalność gospodarczą. W latach 90. trochę podróżował po Europie. Wtedy zwrócił uwagę na piękno Dolnego Śląska. Od 15 lat (czyli od 2003 roku) mieszka w Okrzeszynie i jest zaangażowany w sprawy wsi. Zainicjował ratowanie kościoła świętego Mateusza w Uniemyślu. Współzałożyciel (w roku 2010) oraz prezes zarządu Stowarzyszenia Doliny Zadrny i członek rady sołeckiej Okrzeszyna. Organizuje wiele działań społecznych. Współpracuje z Klubem Przyrodników, który ma siedzibę w drugim ważnym zabytku Uniemyśla – Karczmie Sądowej.

Kościół świętego Mateusza w Uniemyślu

Wspomniany w 1367 roku jako parafialny. Wybudowany w latach 1748–1750 w stylu barokowym. Służył jako kościół pogrzebowy. Budowniczym kościoła był pracujący na potrzeby cystersów w Krzeszowie J.A Jentsch. Była to budowla salowa ze słabo wydzielonym prezbiterium. Nieczynny już wówczas spłonął 26 lipca 1972 roku. Część wyposażenia, która nie uległ spaleniu przekazano do kościoła w Podgórzynie oraz do kościoła świętego Jana Nepomucena w Leszczyńcu (ołtarz główny). Wokół kościoła znajduje się otoczony kamiennym murem całkowicie zdewastowany cmentarz, a na nim pozostałości po kamiennej kostnicy z końca XVIII wieku. Całość obiektu od kilkudziesięciu lat popada w ruinę. Obiekt przetrwał wojnę, ale pod koniec lat 50. przestał być używany. Msze święte zaczęto odprawiać w pobliskim Okrzeszynie. W latach 70. obiekt spłonął. Wyposażenie zostało częściowo przekazane do innych parafii. W 1972 roku parafia się go zrzekła.

Spis treści

Wstęp

........................................................................................................ 5

A Bogdan Andziak z rodziną

.........................................................................

7

B Bożena Biskupska ...................................................................................... 9 Dorin i Rafael Blau ..................................................................................... 10 Maciej Burdzy ............................................................................................ 11 C Tomasz Cykalewicz

.................................................................................... 13

D Marcin M. Drews ....................................................................................... 15 Andrzej Dudkowski .................................................................................... 15 Wacław Dzida ............................................................................................ 15 G Helmut Goebel .......................................................................................... 17 Piotr Gerber .............................................................................................. 18 Ryszard Gil ................................................................................................. 20 H Marek Haisig ............................................................................................. 21 Marian Stanisław Hajduk i Alicja Wiesława Niemiec-Hajduk .................... 22 Ken Herweynen ......................................................................................... 24 J Jacek Jakubiec ........................................................................................... 27 Stanisław Januszewski ............................................................................... 29 K Wilk Korwin-Szymanowski, Dorota Korwin-Szymanowska ........................ Paweł Kosicki ............................................................................................. Lidia Kowalska ........................................................................................... Zbigniew Kulesza ....................................................................................... Elisabeth i Ulrich von Küster ......................................................................

31 32 33 33 34

L Elżbieta Lech-Gotthardt ............................................................................. 35 Fundacja Lubiąż ......................................................................................... 36 Aleksandra von Luxburg ............................................................................ 37 M Anna i Janusz Mazur .................................................................................. 39 Mariusz Matysiak ....................................................................................... 40 Dariusz Miliński .......................................................................................... 41 66

67


N Piotr Napierała ........................................................................................... 43 Barbara Nowak-Obelinda ........................................................................... 44 Przemysław Nocuń ..................................................................................... 45 P Olgierd Poniźnik ......................................................................................... 47 Józef Pilch ................................................................................................... 47 Violetta Pietrzak ......................................................................................... 48 Piotr Piwowarczyk ...................................................................................... 48 Waldemar Pytel .......................................................................................... 49 R Andrzej Rąkowski, pseud. Hanibal Smoke .................................................. 51 Jacek i Erna Rybczyńscy .............................................................................. 51 S Andrzej Sośnierz ......................................................................................... 53 Melitta Sallai, z d. Melitta Wietersheim-Kramsta ....................................... 56 Jarosław Stoś .............................................................................................. 56 Helena Szczepańska ................................................................................... 57 Eugeniusz Sucharski ................................................................................... 57 Tadeusz Szklarski ........................................................................................ 58 Małgorzata i Robert Szymanowscy ............................................................ 58 Ś Zofia Świątek

.............................................................................................. 59

V Luk Vanhauwaert

....................................................................................... 61

W Violetta Wojnowski .................................................................................... 63 Bartosz Witecki .......................................................................................... 63 Ewa i Marek Wojciechowscy ...................................................................... 64 Z Zenon Zatchiej ............................................................................................ 65 Sławomir Zieleń .......................................................................................... 66

68

69


70


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.