3 minute read

Okiem cywila

Next Article
Temat numeru

Temat numeru

Marek Hause

Zwycięstwo dobra nad złem

Advertisement

Trudno jest mówić o zwycięstwie w obliczu nierównej i niesprawiedliwej wojny. Ale właśnie w trudnych czasach, gdy uwypukla się wiele zarówno złych, jak i dobrych stron człowieczeństwa, to w Polsce możemy świadomie mówić o zwycięstwie dobra nad złem. Większość humanitarnych akcji pomocy uciekinierom z Ukrainy przeprowadzanych w naszym kraju powstało oddolnie i bez pomocy rządowych i kościelnych oraz unijnych środków. Od pierwszego dnia walk i związanych z nimi ucieczek ludności cywilnej Polacy oraz Ukraińcy żyjący w Polsce na stałe stworzyli siatkę pomocy uciekinierom. W ślad za nimi ruszyły firmy prywatne i instytucje państwowe, które pomogły w organizacji transportu, pożywienia i zakwaterowania. Większość tych przedsięwzięć wynika z dobroci serca i chęci nieodpłatnej pomocy ludziom. Z pewnością mało kto zastanawiał się nad skutkami tej pomocy oraz nad wymiarem czasowym i liczbą przyjętych ludzi, którym trzeba będzie nadal pomagać. Jednak pierwszy zdrowy ludzki odruch okazał się silniejszy niż wyrachowane działanie obliczone na profity ekonomiczne i polityczne. Niestety obok tego ludzkiego i chrześcijańskiego zachowania pojawił się także hejt, czyli nienawiść wobec drugiego obozu i podżeganie do wojny. Również w tym przypadku zachowanie to pojawiło się automatycznie i pozbawione jest refleksji, bo jak z jednej strony, będąc zwolennikiem życia ludzkiego, można z drugiej nawoływać do zabijania i życzyć śmierci ludziom, którzy znaleźli się po tamtej stronie barykady i to nie zawsze z własnej woli? Wielu bez wahania odpowie na to retoryczne pytanie, że jedni są agresorem, a drudzy są uciskani. Należy jednak pamiętać, że życie ludzkie ma taką samą wartość bez względu na pochodzenie i przekonania. W związku z tym nawoływanie do zabijania i wykonywania samosądów na inaczej myślących nie jest chrześcijańskim zachowaniem i niweczy tę pomoc i dobre uczynki wobec uciekinierów. Dlatego zanim nastąpi całkowite zwycięstwo dobra nad złem minie jeszcze wiele czasu. I tu nasuwa się kolejne pytanie, czy jesteśmy gotowi do kompromisu i życia w tolerancji z nowoprzybyłymi uchodźcami, którzy w większości nie są ani katolikami, ani protestantami, a kulturowo dzieli nas więcej niż łączy?

MUZYCZNE SPOTKANIA

Hymn Ukrainy Szcze ne wmerła Ukraina – Nie umarła jeszcze Ukraina

Wojna, która wybuchła za wschodnimi granicami naszego kraju, zainspirowała mnie, by zaproponować Państwu bliższe spotkanie z najważniejszą pieśnią ukraińskiego narodu, która w ostatnich dniach i tygodniach uskrzydla Prezydenta, władze, żołnierzy i w końcu wszystkich cywili w obronie ukochanej Ojczyzny – Ukrainy. Autorem hymnu Ukrainy „Szcze ne wmerła Ukraina” jest Pawło Czubynski żyjący w latach1839-1884. Niewielu z pewnością pamięta, że pochodził on z polskiej ziemiańskiej rodziny, a za swoją działalność społeczną znalazł się na zsyłce. W historii Ukrainy Czubynski zapisał się jako twórca hymnu, który niesie w swojej treści niesamowitą miłość do Ojczystej Ziemi. Po raz pierwszy wiersz (późniejszy hymn) opublikowano w grudniu 1863 roku, w czwartym numerze czasopisma „Meta”. Tym utworem

zachwycił się kompozytor i du-

„Nie umarła jeszcze Ukraina ani chwała, ani wolność, Jeszcze do nas, bracia Ukraińcy, uśmiechnie się dola. Zginą wrogowie nasi jak rosa na słońcu, Zapanujemy i my bracia, w naszym kraju. Ref. Duszę, ciało poświęcimy dla naszej wolności, Pokażemy, żeśmy bracia, z kozackiego rodu.

Staniemy bracia do krwawego boju od Sanu do Donu, Panować w domu ojców nie damy nikomu. Czarne Morze się uśmiechnie, dziad Dniepr rozraduje, W naszej Ukrainie dola się odmieni. Ref. Duszę, ciało...

Praca rąk i zapał szczery swoje dopowiedzą I wolności pieśń huczna po kraju się rozleje, Za Karpaty się odbije i po stepach zagrzmi, Chwała Ukrainy stanie między narodami.

chowny Mychajło Werbyckij, wówczas znany autor muzyki cerkiewnej, który tekst podparł stworzoną przez siebie melodią. Pierwsze publiczne wykonanie przyszłego hymnu miało miejsce 10 marca 1865 roku w Przemyślu.

W czasach radzieckich, gdy Ukraina stała się jedną z republik związkowych ZSRR, Moskwa nie życzyła sobie, by hymnem Radzieckiej Ukrainy była pieśń

„Szcze ne wmerła Ukraina”. Obawiano się, że wywoła ona „nastroje separatystyczne”. Dopiero w czasie pieriestrojki, w 1989 roku, na festiwalu muzycznym „Czerwona ruta”, po raz pierwszy wykonano publicznie utwór napisany przez Pawło Czubynskiego. Po odzy-

skaniu przez Ukrainę niepodległości Rada Najwyższa Ukrainy zatwierdziła ten utwór jako hymn państwa. Miało to miejsce 15 stycznia 1992 roku.

ks. Daniel Ferek

This article is from: