W NUMERZE 1 Od redaktora GOSPODARSTWA 2 Ekologiczna aronia, agroturystyka i anioły 6 Gdzie truskawki zbierają się same... 9 W kierunku jakości i stabilności EKO PRZETWÓRSTWO 11 Z wizytą u pionierów eko żywności w Czechach EKO OGRÓD 14 Jak założyć i pielęgnować tradycyjny sad w gospodarstwie ekologicznym (2) 16 Hotel” dla murarki, „apartament” dla próchnojada czyli, jak pomóc pożytecznym owadom SPRZĘT 17 Sadzarka i siewnik własnej konstrukcji KOSMETYKA NATURALNA 18 Słodkie kosmetyki z ekopasieki (3) EKO SMAK 19 Nalewki rolników ekologicznych EKO UPRAWA 20 Agrotechnika w rolnictwie ekologicznym 24 Wpływ światła na sukces w uprawie DOBRE ŻNIWA 25 25 26 26
10 edycja Dobrych Żniw za nami Ekologiczne sadownictwo Doświadczenia w uprawie eko borówki Ekologiczny chów drobiu
EKO RYNEK 27 Eko certyfikat pomaga zwiększyć sprzedaż 27 Śliwowica z Łącka – legalnie i z eko certyfikatem! 27 Eko Targi – daty do zanotowania 28 Ekogala 2013. Ekożywność kolejny raz w Rzeszowie 30 III Festiwal Serów w Lidzbarku 31 ROZMAITOŚCI 32 PIELGRZYMKA
Warunki prenumeraty na 2014 rok zobacz na str. 31 www.ekoarka.com.pl / www.biokurier.pl
OD REDAKTORA
W oczekiwaniu, aż prawo dogoni rzeczywistość... C
oś wreszcie drgnęło. Kilka razy w tygodniu na e-mailowe skrzynki naszej redakcji spływają informacje dotyczące kiermaszy, jarmarków, festiwali dotyczących ekologii i żywności wysokiej jakości. O ile fakt, że takie imprezy organizowane są okazjonalnie, nie jest żadną nowością, to zjawisko powstawania coraz to nowych kiermaszy, odbywających się regularnie (np. w cyklu jedno- lub dwutygodniowym) jest dość nowe i bardzo pozytywne! Regularnie odbywające się jarmarki, na których wystawiać mogą się rolnicy ekologiczni, odbywają się w Poznaniu, Gdańsku, Toruniu, Warszawie, Krakowie czy Lublinie. Zainteresowanie nierzadko przerasta nawet oczekiwania organizatorów. To bardzo optymistyczna informacja. Coś drgnęło. Konsumenci chcą czystych, prawdziwych, zdrowych produktów i raczej nikt nie jest w stanie tego pragnienia powstrzymać (myślę, że nikt nie chce). Niemniej jednak gdzieś w tyle za zmieniającą się rzeczywistością wciąż stoją regulacje prawne, które mimo iż widać coraz więcej deklaracji i działań, które mają to zmienić, wciąż bardzo utrudniają działalność zarówno rolnikom ekologicznym jak i małym przetwórcom (a tym nie brakuje pomysłów i energii – wystarczy zerknąć na artykuły, które publikujemy w tym numerze). To paradoks, że regulacje powstałe przecież w interesie i dla ochrony konsumentów w praktyce ograniczają im wybór i utrudniają dotarcie do zdrowej, lokalnej żywności. Tymczasem, wbrew pozorom, analiza różnego rodzaju przepisów unijnych wcale
nie prowadzi do wniosku, że rolnik prowadzący drobne przetwórstwo i sprzedaż musi działać w tzw. szarej strefie. Podczas konferencji „Produkt tradycyjny i lokalny: promocja, marka, dystrybucja – przykłady dobrych praktyk”, która odbyła się 18 kwietnia 2013 roku w Przysieku, Marek Szczygielski (wojewódzki inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych w Bydgoszczy) zwrócił uwagę na pojęcie tzw. produktu rolnego. Mianem tym, według orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, określa się produkty ziemi, hodowli lub rybołówstwa oraz produkty pierwszego przetworzenia, bezpośrednio związane z tymi produktami. Kryterium, wg którego należy rozróżniać produkty pierwszego przetworzenia i produkty spożywcze wysoko przetworzone, jest stosunek kosztów przetworzenia do kosztów surowca poddanego przetworzeniu. Gdy koszty procesu przetwarzania są znacząco wyższe od kosztów surowca rolnego, produktu przetworzenia nie można uznać za produkt pierwszego przetworzenia. A więc nie musi być tak, że produktem rolnym są tylko surowce i kiszona kapusta, ale będą nimi gospodarskie sery, chleby czy dżemy. Warto przytaczać powyższą definicję kontaktując się z urzędami czy prasą. Gdyby ta definicja była uwzględniana w działaniu instytucji kontrolnych i zatwierdzających, a także prawodawstwie, to ze sprzedażą gospodarskich przetworów nie powinno być tak trudno jak obecnie. Pytanie czy i kiedy ten moment nastąpi… Oby jak najszybciej. Karol Przybylak
0<Ğ/ 180(58 „Gospodarstwo bez zwierząt to pół gospodarstwo. Jest niekompletne, bo nie ma wystarczającej ilości nawozu”. prof. Józef Tyburski
Nowa strona www.ekoarka.com.pl W marcu wystartował nowy serwis internetowy Eko Arki – to funkcjonalny, duży portal internetowy, w którym znaleźć będzie można fragmenty archiwalnych artykułów, liczne porady, wskazówki i bieżące informacje dotyczące rolnictwa ekologicznego. Stałe działy serwisu to: GOSPODARSTWA, UPRAWA, CHÓW, OGRÓD, SPRZEDAŻ, PRAWO, WYDARZENIA. Zapraszamy!
Eko Arka (43–44) 3–4/2013
1
GOSPODARSTWA
Ekologiczna aronia agroturystyka i anioły
łu: rtyku QLL a y t tema UDZD DUR Z JµUDFK ǩ XS ROQLFWZR čUHGQLD R U ǩ HNR GDĦ EH]S ]H ǩ VSU Cała gama aroniowych produktów, anioły, piękne widoki – to atuty gospodarstwa ekologicznego Eko Ar. Anna i Mirosław Lech pokazują, że na zboczach Kotliny Kłodzkiej z powodzeniem można łączyć uprawę aronii z agroturystyką. Na początku były krowy... Anna i Mirosław Lech do Jarkowa, koło Lewina Kłodzkiego, sprowadzili się w latach osiemdziesiątych. Decyzja spowodowana była tęsknotą za wsią i poszukiwaniem „własnego miejsca na ziemi”. Zaczęli gospodarować na terenach górskich, bez wcześniejszej praktyki, bowiem oboje pochodzili z miasta. Kupili siedlisko ze starym domem, który powoli remontowali. Na początku gospodarstwo było nastawione na produkcję mleka. Krowy mieli około 5 lat, bo przez ten czas był spłacany kredyt. Dodatkowo zaczęli prowadzić też agroturystykę.
Współpraca z małymi przetwórniami Decydując się na sprzedaż aroniowych przetworów gospodarze stanęli przed decyzją, czy próbować budować mini-zakład przy gospodarstwie, czy też zdać się na usługi zewnętrznych przetwórni. Wybrali to drugie rozwiązanie. – Naszym zdaniem lepiej surowiec przetwarzać w profesjonalnych zakładach, bo wtedy ła-
Jak wyglądały początki uprawy aronii? W latach dziewięćdziesiątych nikt z mieszkańców tamtejszych terenów nie słyszał o aronii, jej uprawie, walorach itd. Czasami mylono ją z popularną żurawiną. Dopiero pod koniec lat 90. zaczęto mówić o prozdrowotnym działaniu jej owoców. – Po 2003 roku okazało się, że na ekologiczną aronię jest zapotrzebowanie nawet w krajach Unii Europejskiej. Byliśmy jedną z niewielu plantacji, które wysyłały swoje owoce za granicę. Obecnie w uprawie aronii posiadamy ponad 20-letnią praktykę. Rocznie z naszej plantacji pozyskujemy około 200 ton owoców (około 10 ton z 1 ha). Na własna rękę zaczęliśmy przerabiać i wytwarzać swoje produkty od 1998 roku. Uważamy, że przetwórstwo własnego surowca, w jak najwyższej jakości, jest dobrą drogą dla małych i średnich ekologicznych gospodarstw.
Widok na gospodarstwo
twiej osiągnąć tzw. powtarzalność produktów. Przekonaliśmy się o tym na własnym przykładzie. Wykonując pierwsze konfitury z aronii (aronia z szarą renetą), nie udawało nam się zachować powtarzalności. Przerób technologiczny, łatwiej pozwala uzyskać zawsze jednolity, porównywalny smak każdej partii produktu – tłumaczą rolnicy.
Uprawa aronii w górach W górach ciężko zajmować się rolnictwem i konkurować z rolnikami pracu-
jącymi na terenach nizinnych. Dlatego Państwo Lech wybrali model rolnictwa ekologicznego, gdyż zmniejsza on „nierówności”. – Posadziliśmy plantację aronii, bo nie wymaga ona wielu wyrzeczeń i zbyt dużego poświęcenia. Aronię zasadziliśmy na naszych górskich łąkach. Wykopaliśmy dołki, wrzuciliśmy w dołki naturalny nawóz, aby krzewy mogły dobrze i szybko wystartować i czekaliśmy, aż plantacja urośnie – wspominają sadownicy. Aronia ma niskie wymagania glebowe (V i VI klasa gleb, brak chorób i szkodników). Plantacja jest posadzona dosyć wysoko, dlatego nie ma problemu ze szpakami. Owoce zazwyczaj są zdrowe, równomiernie plonują. Roślina nie jest uzależniona od klimatu, wszędzie dobrze rośnie, dobrze znosi mróz, ma dosyć krótki okres wegetacji.
Ciekawy sposób odnowienia plantacji Pielęgnacja aroniowego sadu nie wymaga zbyt dużego zaangażowania i nie jest czasochłonna. Na małych plantacjach powinno się po 6 latach „odnowić” krzaki. Zabiegi prześwietlające pozwolą usunąć stare pędy. Gdy sadownicy zakładali plantację, dostępna była tylko literatura w języku rosyj-
Widok na plantację znajdującą się w pobliżu domu
CHARAKTERYSTYKA GOSPODARSTWA: Sad aroniowy: 20 ha Gleby klasy: V i VI Gospodarstwo sadownicze specjalizujące się w przerobie i sprzedaży produktów aroniowych. Prowadzi sprzedaż bezpośrednio z gospodarstwa. Owoce aronii przerabiane są w specjalistycznych, certyfikowanych przetwórniach na terenie całej Polski.
2
Eko Arka (42–43) 3–4 /2013
www.ekoarka.com.pl / www.biokurier.pl
GOSPODARSTWA Produkty z gospodarstwa Eko Ar Z owoców aronii uprawianych w gospodarstwie Anny i Mirosława Lech powstaje 14 produktów (wraz z nalewką). Wszystkie towary mają charakterystyczne białe naklejki, ładne opakowania, ale przede wszystkim niebanalne, oryginalne nazwy. Oto kilka przykładów: „Ani aronia ani herbatka” – 3–4 łyżeczki suszu do herbaty (bardzo dobry środek na odchudzanie), można stosować jako dodatek do jogurtu, musli, do owsianki, do zupy mlecznej. Regularne spożywanie sprawia, że jelita są oczyszczone, nie ma zaparć, dobre jest trawienie i poprawia się wzrok. Herbatkę można kupić w opakowaniu, ale również na wagę. Bomba aroniowa – bomba witaminowa, przeprowadzone badania laboratoryjne składu aronii, wykazały, że owoce zawierają m.in. flawonoidy i antyoksydanty. Warto spożywać 3–4 płaskie łyżeczki w profilaktyce antynowotworowej, oraz profilaktycznie spożywać regularnie owoce aronii, by obniżyć poziom cukru i cholesterolu w organizmie. Dżem BIO aroniowy – na bazie aronii i soku jabłkowego Konfitura deserowa – świetny dodatek do sosu, do sarniny Syrop aronia-malina – do napojów, budyniów, ale głównie lek na przeziębienie Aronia w czekoladzie, aronia kandyzowana – aroniowe słodkości Aronia losu – tak nazywa się nalewka, tworzona wg przepisu „po rodzicach ze wschodu”. Nalewka przygotowywana jest na spirytusie. W 2005 roku na targach Polagra w Poznaniu otrzymała nagrodę: Perłę dla amatorów oraz zajęła III miejsce w turnieju nalewek i miodów dla profesjonalistów. Swą nazwę – aronia losu – zawdzięcza m.in. licznym kontrolom, które nadal uniemożliwiają jej legalną sprzedaż. Nalewka aroniowa jest wytwarzana i rozdawana jako prezent.
Rozstaw rzędów na plantacji – problemy z przepisami
Jednoroczne, młode pędy, które jeszcze zostaną przerzedzone.
Pierwszy plan – rząd wyciętych krzewów, drugi – młode pędy, a w tle właściwy sad
skim. Tam wyczytali, że po 15–20 latach wskazane jest odświeżenie i odnowienie plantacji. Obecnie sukcesywnie dokonują tego zabiegu. Wycinają, co trzeci rząd, stare krzaki aronii, zostawiając w ziemi tylko korzenie i mały pień. Po roku na miejscu wyciętego krzewu pojawiają się młode pędy. W ciągu dwóch lat od wycięcia, nowe pędy trzeba przerzedzić i zostawić około 12–14 pędów, które dadzą początek nowej plantacji na kolejne 15 lat. – To jest dobry, choć
dosyć prymitywny cykl, który pozwala nam odmłodzić nasza plantację. Takiego modelu odnawiania plantacji nie znajdzie się w literaturze, bo raczej prezentuje się tam intensywne uprawy aronii, gdzie rośliny są traktowane przedmiotowo. My staramy się traktować nasz sad, nasze rośliny z miłością, rozmawiamy z nimi i nie chcemy im szkodzić, dlatego m.in. preferujemy zbiór ręczny od mechanicznego – mówią Anna i Mirosław Lech.
Wycięte krzaki aronii, w ziemi pozostaje tylko korzeń i mały pień z kawałkami odgałęzień
Zgodnie z rozporządzeniem unijnym rozstaw ekologicznej plantacji aronii powinien wynosić 4 m x 0,6–0,7 m, odległości między krzewami. Te wymiary są dostosowane do zbiorów przy użyciu kombajnu, a w gospodarstwie Eko Ar nie wykorzystuje się maszyn. – Uważamy, że to absurdalne normy, nieprzystosowane do plantacji, posadzonych dużo wcześniej niż wprowadzone normy oraz takich, gdzie zbiór przeprowadza się ręcznie. Nasze krzewy są posadzone gęściej, bo jest ich około 1200, a nie zgodnie z normą 1600 drzewek na 1 ha. Dlatego by uprawiać plantację zgodnie z normami, na obrzeżach zrobiliśmy szkółkę krzewów aronii i tak umieściliśmy brakujące 400 drzewek na 1 ha i tym samym spełniliśmy normy – tłumaczą sadownicy.
Pielęgnacja aronii Międzyrzędzia na plantacji wykaszane są kosiarką spalinową od lipca do września, a ściętą trawą obkładane są krzaki aronii. Taki zabieg zapewnia naturalne nawożenie krzewom. Te prace pomagają wykonać zatrudnieni pracownicy. – Jedyny problem jaki mamy to brak możliwości dobrego wykorzystania aroniowych gałęzi. Nie możemy ich spalić, więc rozdrabniamy je i staramy się sprzedać jako opał, m.in. do elektrowni – mówi Mirosław Lech.
Sadzonki tylko ze zrazów – Najważniejsze, by zakładając plantację aronii posadzić ją z drzewek powstałych ze www.ekoarka.com.pl / www.biokurier.pl
Eko Arka (43–44) 3–4/2013
3
GOSPODARSTWA
Gdzie truskawki zbierają się same... Ekologicznej uprawy truskawek Janusz Kret nauczył się w Niemczech, stamtąd przywiózł również inspiracje związane z niekonwencjonalną metodą ich sprzedaży. Każdego lata mieszkańcy Dolnego Śląska mogą zrywać truskawki z jego pola... samodzielnie. Chętnych nie brakuje.
J
anusz Kret wraz z rodziną gospodaruje we wsi Kluczowa w województwie dolnośląskim, około 60 km od Wrocławia. Gospodarstwo od 8 lat prowadzone jest ekologicznie. Specjalizuje się w uprawie truskawki, której rolnik nauczył się m.in. na niemieckich plantacjach. Stamtąd przywiózł także odmiany swoich truskawek, które świetnie sprawdzają się w polskich warunkach. Co ciekawe 80% truskawek jest zbierana przez klientów, którzy sami przyjeżdżają na plantację pana Janusza Kreta. Janusz Kret jest rolnikiem z wykształcenia i z zamiłowania. Razem z kolegą jeździł na niemieckie plantacje ekologicznych truskawek, głównie do pracy przy uprawie i zbiorze. Kilka lat regularnych pobytów zagranicą i namowy kolegów pomogły w podjęciu decyzji o przejściu na ekologię. Jak podkreśla rolnik, to była dobra decyzja. – Cieszę się, że moje pola są wolne od chemii. Gdy widzę jak dużo oprysków wykonuje się na wszystkie ro-
śliny rosnące na polach, to zastanawiam się, czy konwencjonalne rolnictwo ma sens i czy w ogóle generuje jakikolwiek zysk? Jak porównuję moje uprawy na niespełna 6 hektarach z uprawami rolnika konwencjonalnego, który ma w mojej okolicy 200 ha, nowy sprzęt, kredyty, czyli ponosi bardzo duże koszty, to zauważam, że zyski z mojego małego eko gospodarstwa są porównywalne z jego dochodami. Uprawy ekologiczne wymagają dużo nakładu pracy, ale mimo wszystko ponoszę małe koszty (nie kupuję drogich nawozów, nie wykonuję oprysków itd.), dlatego też generowane zyski są stosunkowo duże do poniesionych kosztów. Kiedyś zastanawiałem się nad powiększeniem gospodarstwa, ale ceny gruntów na naszym terenie dochodzą nawet do 100 tys. zł za 1 ha (na przetargach), co stanowi kwotę absurdalną i nie pozwala na powiększenie gospodarstwa przeciętnemu rolnikowi. Wyszedłem z założenia, że: „mniej się
Widok na plantację truskawek oraz pola gospodarza
Sprzedaż…
CHARAKTERYSTYKA GOSPODARSTWA: Łączna ilość gruntów 6,08; uprawianych jest 5,70 ha w tym 1 ha truskawek przeznaczonych na zbiór; 0,5 ha – sadzonki i nowa plantacja. Truskawki odmian: Sonata i Korona. Zboża: pszenica 1,5 ha. Na mniejszych poletkach: ziemniaki 0,5 ha – głównie dla stałych odbiorców; koniczyna – około 1 ha – jak się uda to na nasiona, ale głównie jako bardzo dobre stanowisko pod uprawy, soja – na razie eksperymentalnie. Niewielki sad owocowy gdzie rosną: czereśnie, jabłonie, grusze, wiśnie, a także maliny i porzeczki. Sad razem z warzywnikiem to około 1,13 ha. Sprzęt: własnej konstrukcji sadzarka do cebuli i siewnik do warzyw oraz pozostałe: glebogryzarka, brona chwastownik, traktor, przyczepy.
6
Eko Arka (42–43) 3–4 /2013
: kułu DZHN y t r LD ty a WUXVN čUHGQ a m R D S te UDZ EH] ǩ XS ]HGDĦ OQLF]H R U ǩ VS V]\Q\ U D ǩ P
ma, ale głowa nie boli” i coś w tym jest! – tłumaczy z uśmiechem Janusz Kret.
Truskawki zbierają się same – Sposób „samozrywania” truskawek na plantacjach zaobserwowałem w Niemczech i bardzo mi się to spodobało. To duże ułatwienie dla rolnika, bo nie musi najmować i szukać ludzi do zbioru. Dodatkowo może swoim klientom zaproponować uczciwą i przystępną cenę za zebrane ekotruskawki. Oczywiście klienci mogą także najeść się zupełnie gratis. Widzę, że ludzie przyjeżdżają całymi rodzinami i biorą duże ilości, nawet po 50–100 kg, czasami codziennie. Swoją plantację udostępniam zazwyczaj popołudniami, od 15 godziny
… i samodzielny zbiór truskawek
do późnego wieczora. Klienci płacą od kilograma za zebrane owoce. Rano sam zrywam truskawki i przygotowuję dostawę dla stałych odbiorców, pod konkretne zamówienia – mówi Janusz Kret.
Marketing szeptany Na początku sprzedaż ekologicznych truskawek była prowadzona tradycyjnie: zatrudniano ludzi do zbioru, a potem rozwww.ekoarka.com.pl / www.biokurier.pl
GOSPODARSTWA
W kierunku jakości i stabilności
: kułu y t r a ùD aty tem µZ E\G POHND ǩ FK GXNFMD R ǩ SU
Możliwość nastawienia się na jakość zamiast ilości i większa stabilność – to główne przyczyny, dla których Johann Engelhard zdecydował się przestawić swoje – położone we wsi Igensdorf (Niemcy, ok. 20 km od Norymbergi) – gospodarstwo na ekologię.
G
ospodarstwo ma długie tradycje, bo – jak mówi rolnik – pierwsze zabudowania stały tu już ok. 1050 roku (obecne od ok. 100 lat). Przez lata oczywiście zmieniało swoich właścicieli. Johann Engelhard zajmował się wcześniej na tym terenie uprawą chmielu, chowem świń, by wreszcie nastawić się na chów krów mlecznych.
Obecnie specjalnością rolników jest chów krów. Oprócz Johanna Engelharda w gospodarstwie pracuje jeszcze jego syn oraz żona. Posiadają 45 krów oraz przychówek. Gospodarstwo ma 83 ha, 45 ha stanowią pola uprawne, reszta to pastwiska. 30 ha to własność Engelhardów, reszta terenów jest dzierżawiona (stawka to ok. 300 euro za ha rocznie). Taka ilość ziemi pozwala rolnikom na samowystarczalność paszową. Zwierzęta trzymane są w oborze wolnostanowiskowej.
Nie ma problemów ze zbytem ekologicznych surowców Udój w 100% sprzedawany jest do certyfikowanej ekologicznej mleczarni. Cena mleka BIO wynosi 0,42 euro za litr (mleko konwencjonalne kosztuje 0,33 euro). Na niemieckim rynku nie ma większych problemów ze zbyciem certyfikowanych surowców do przetwórców wytwarzających bioprodukty.
Przestawianie gospodarstwa Johann Engelhard nie żałuje podjętej przed trzema laty decyzji o przestawianiu gospodarstwa na ekologiczne metody gospodarowania. Po dwóch latach konwersji, w 2012 roku uzyskał pierwszy certyfikat.
Obora wolnostanowiskowa www.ekoarka.com.pl / www.biokurier.pl
Jeden z cielaków
spodarstwo a go kn o id W
– W rolnictwie konwencjonalnym trzeba nieustannie zwiększać produkcję – to jedyna droga, aby w ogóle utrzymać się na rynku. Co więcej, intensywne nawożenie w dłuższej perspektywie sprawia, że produktywność ziemi maleje. Niepokoiła nas także niepewność co do wysokości opłat. W rolnictwie ekologicznym jest pod tym względem większa stabilność, przez co prowadząc gospodarstwo ekologiczne można nastawić się na jakość – mówi niemiecki rolnik.
Maszyna do zadawania paszy Eko Arka (43–44) 3–4/2013
9
EKO PRZETWÓRSTWO
Z wizytą u pionierów eko żywności w Czechach PRO-BIO to nazwa, która znana jest każdemu Czechowi, który kiedykolwiek zetknął się z rolnictwem i żywnością ekologiczną. Firma istnieje od 20 lat, brała udział w tworzeniu eko rynku u naszych południowych sąsiadów. Współpracuje także z polskimi rolnikami ekologicznymi. półka handlowa z o.o. „PRO-BIO, obchodní společnost s.r.o” powstała w 1992 r. Przedsiębiorstwo posiada certyfikat ekologiczny (KEZ, ww.kez.cz); przestrzega również międzynarodowych standardów jakości IFS, które obejmują sprawy bezpieczeństwa oraz jakości produktów spożywczych. Główny kierunek działalności PRO-BIO to przetwórstwo zbóż oraz hurt żywności ekologicznej (ok. 1200 produktów w ofercie). Prowadzona jest również działalność nasiennicza. PRO-BIO jest jedną z największych firm w Czechach, która się zajmuje produkcją i sprzedażą ekologicznej żywności. W Starym Mescie pod Śnieżnikiem (kilka kilometrów od granicy z Polską) PRO-BIO
Młyn – nowocześnie i z dbałością o jakość
ie żn iki
em
Młyn wyposażony został w nowoczesny układ technologiczny. Wykorzystywane są sprawdzone czyszczalnie zboed n zib ża – Petkusy, ale także w nowsze dŚ afi po maszyny do czyszczenia (np. Cimbria rmy e i w Starym Mesc z Austrii), suszenia, przerobu ziarna i produkcji mąki. Ziarna mielone są w sposób jak najbardziej oszczędny, tak aby produkt posiada własny młyn dostosowany do finalny posiadał wszystkie walory odżywprzetwórstwa mąk, nowoczesne labora- cze. – Skupiamy się na przetwarzaniu statorium, pakownię, duże pomieszczenia do rych tradycyjnych zbóż jakimi są np. gryka magazynowania oraz budynek admini- i pszenica orkisz – mówi Martin Hutar stracyjny. Nieopodal znajduje się również Jr., technolog żywności, który oprowadzał jedno z dwóch ekologicznych gospodarstw nas po młynie. W ciągu roku przetwarza(drugie, nastawione na uprawę zbóż i wa- nych jest tutaj 4000 ton różnych zbóż, co rzyw znajduje się na Morawach, w górach przekłada się na produkcję około 1500 ton prowadzony jest chów owiec), które posia- różnego rodzaju mąki (powstaje 18 rodzada spółka. PRO-BIO jest wyspecjalizowane jów mąk m.in.: razowe, białe i chlebowe). przede wszystkim w przetwórstwie pro- Głównym kierunkiem produkcji są jedduktów zbożowych. – Dzięki nowocze- nak kasze (gryczana, pszenna, jęczmienna snym technologiom własnego młyna oraz i orkiszowa), których produkuje się tutaj długoletnim doświadczeniom jesteśmy około 300 ton rocznie. Do wyrobu kaszy gotowi zaoferować szeroki wybór wysokiej używana jest maszyna Econos – W naszym jakości produktów zbożowych BIO – mówi młynie wytwarza się możliwie szeroki asortyment produktów, ale w stosunkoJana Lysakova, dyrektor generalny firmy. Si
S
łu: rtyku RZ\ a y t tema QGHO KXUW RJLF]QH H ǩ KD ZFH HNRO JLF]Q R O R N R H ǩ VXU QQLFWZR H L V ǩ QD
Prezentacja produktów: przepisy, ulotki, estetyczne opakowania www.ekoarka.com.pl / www.biokurier.pl
Eko Arka (43–44) 3–4/2013
11
EKO UPRAWA
Agrotechnika w rolnictwie ekologicznym – Dbałość o nieustanne podnoszenie żyzności gleby jest główną zasadą rolnictwa ekologicznego. Jedynie odpowiednio nawożona gleba daje szansę uzyskania plonów zadowalającej wielkości i o dobrej jakości. Punktem honoru każdego rolnika ekologicznego powinno być przekazanie swoich pól następcy w stanie lepszym od tego, w jakim sam je przejął. Dlatego tak ważnym czynnikiem warunkującym urodzajność gleby jest jej zasobność w składniki pokarmowe. Gdy zalecamy stosowanie obornika i kompostu nie narażamy rolników na koszty. To są całkowicie darmowe, ale niezwykle cenne nawozy – mówi profesor J. Tyburski. Czym jest gospodarka nawozowa?
zorientowany jakie posiada gleby i widzi gdzie rośliny gorzej rosną. Dlatego ograniczmy się przy pobieraniu próby do tej Termin „gospodarka nawozowa” sugeprzestrzeni, na której rośliny słabiej rosną. ruje, że mowa jest głównie o gospodaroZdarza się, że z jednego pola możemy powaniu własnymi nawozami wytworzobrać nawet 30 różnych próbek, gdyż inna nymi we własnym gospodarstwie. Celem próbka będzie w miejscu gdzie np. prowadzenia gospodarki narozkładała się większa grudka komwozowej w rolnictwie ekopostu niż na tym kawałku, gdzie nalogicznym jest podnoszenie tematy artykułu: ǩ nawożenie organiczne w gospodarstwie ekologicznym wozu nie było lub było zdecydowanie aktywności biologicznej gleby, ǩ nawożenie mineralne w gospodarstwie ekologicznym mniej. Pobraną ziemię trzeba dobrze poprzez właściwe „odżywiaǩ uprawa gleby w gospodarstwie ekologicznym wymieszać, zwłaszcza z miejsc gdzie nie” organizmów glebowych ǩ zabiegi pielęgnacyjne w gospodarstwie ekologicznym coś jest nie tak. Pobrane próbki poi tworzenie optymalnych wa- ǩ płodozmian w gospodarstwie ekologicznym winny nam odpowiedzieć na pytanie runków ich rozwoju. Dlatego czego brakuje naszej ziemi. Próbki oczywistym jest, że głównym i najważniejszym nawozem jest materia występuje w środkowo-wschodniej i po- do analizy pobierać raz na 5 lat w rotacji organiczna, wytworzona i starannie gro- łudniowo-wschodniej, natomiast mniej płodozmianu – próba to koszt ok. 11zł. Ce(30–50%) – w zachodniej i południowo lem jest zbadanie zawartości składników madzona w ekogospodarstwie. mineralnych i wartość próby na poziomie Podstawowymi nawozami w rolnic- zachodniej części kraju. Głównym czynnikiem uzyskania wysokich średnim – to jest wartość wystarczająca. twie ekologicznym są: obornik, gnojówka (ewentualnie gnojowica), komposty, na- i dobrych jakościowo plonów jest uregulo- Jeśli próba wykaże wartość niską to jeszcze wanie odczynu gleb. Gdy tego nie zrobimy, nic złego się nie dzieje. Gorzej jak wartość wozy zielone i resztki pożniwne. Brak prawidłowej ilości nawozów orga- ziemia nie nabierze pożądanych właściwo- jest bardzo niska, bo wtedy nie damy rady nicznych sprawia, ze ziemia staje się jałowa. ści fizyko-chemicznych ani biologicznych. dostarczyć ziemi wszystkich niezbędnych Dotyczy to także ilości dostępnych dla roślin składników tylko dobrym płodozmianem, składników pokarmowych. Zbyt kwaśny zasiewami itd. Powinniśmy zastosować Regulacja pH gleby Chcąc użyźnić glebę na swoich polach, odczyn gleby zwiększa wymywanie potasu. nawożenie dozwolonymi w rolnictwie ekologicznym nawozami – radzi prof. Tyburski. należy ten proces rozpocząć od regulacji Raz na 5 lat badać glebę pH gleby i zastosowania najlepszego przy– Każde pole w gospodarstwie może być Właściwie skomponowany rodniczo płodozmianu. płodozmian Wg prof. Józefa Tyburskiego punktem inne. Dlatego nie wystarczy wykonanie Podstawowym warunkiem prowadzenia wyjścia w długofalowym procesie użyź- jednej próbki, trzeba wykonać kilka pomianiania gleby powinno być sprawdzenie jej rów. Ważna też jest kwestia zróżnicowania właściwej gospodarki nawozowej jest poodczynu. Najlepiej badanie próbek gleby posiadanych gleb. Na jednym kawałku pola wiązanie jej z płodozmianem. W gospodarwykonywać raz na 5 lat. Bo, jak wynika można mieć bowiem całą gamę najróż- stwie ekologicznym dobrze zaplanowany z badań IUNG (Instytut Uprawy, Nawoże- niejszych gleb. Rolnik zazwyczaj jest dobrze płodozmian pełni dwie funkcje: nawozową (kształtuje bilans azotu i materii organicznej) oraz sanitarną (ogranicza rozwój choArtykuł to zapis prelekcji prof. Józefa Tyburskiego – doświadczonego naukowca i praktyka rób, szkodników i chwastów). rolnictwa ekologicznego, jednego z współautorów Kryteriów Rolnictwa Ekologicznego w IFOAM, prof. Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, wzbogacony o fragmenty jego Bardzo ważną rolę dla powodzenia gopublikacji „Uzupełniające nawożenie potasem i magnezem w rolnictwie ekologicznym”. spodarski nawozowej w ekorolnictwie
20
Eko Arka (42–43) 3–4 /2013
nia i Gleboznawstwa w Puławach), obecnie w Polsce 28% gleb użytkowanych rolniczo wykazuje odczyn bardzo kwaśny (pH w KCI poniżej 4,5), a 31% odczyn kwaśny (pH w KCI od 4,5 do 5,5). Najwięcej gleb bardzo kwaśnych i kwaśnych (65–85%)
www.ekoarka.com.pl / www.biokurier.pl
EKO RYNEK
Eko certyfikat pomaga zwiększyć sprzedaż – Dzięki certyfikatowi ekologicznemu znacznie poszerzyliśmy krąg odbiorców ekologicznego pieczywa na zakwasie. Dokument uwiarygodnił nas w oczach konsumentów, którzy nie poznali nas osobiście – mówił Łukasz Cieśla (na zdjęciu w trakcie pieczenia chleba) z piekarni naZakwasie.pl w trakcie konferencji: „O dystrybucji, dobrych praktykach i promocji produktów tradycyjnych, lokalnych i eko”, która odbyła się 18 kwietnia 2013 w Przysieku.
– Nawet gdy wytwarzaliśmy pieczywo bez certyfikatu i tak większość wykorzystywanych surowców pochodziła z gospodarstw ekologicznych. Mieliśmy już grupę klientów, którzy nam ufali, doceniali jakość produktu i nie przywiązywali uwagi do certyfikacji. Z decyzją o poddaniu się kontroli zwlekaliśmy przede wszystkim ze względu na trudności w zakupie niektórych surowców EKO, konieczność całkowitego przestawienia się na EKO ze względu na mały lokal, którym dysponujemy, a także koszty certyfikacji i obawy związane z prowadzeniem dokumentacji. Obawy bardzo szybko okazały się przesadzone. Po wprowadzeniu certyfikatu uzyskaliśmy korzyści, które sprawiły, że nie żałujemy decyzji. Mamy większą wiarygodność zwłaszcza dla nowych klientów, dostęp do dużych rynków (np. warszawskiego Biobazaru) gdzie certyfikat jest wymagany, preferencyjne traktowanie na niektórych jarmarkach okazjonalnych oraz darmowe wsparcie w promocji produktów. Możemy także pochwalić się, że po uzyskaniu certyfikatu sprzedaż naszych chlebów znacznie wzrosła – tłumaczył Łukasz Cieśla. Piekarnia naZakwasie.pl specjalizuje się w wypieku ekologicznego chleba na zakwasie (z wykorzystaniem wielofazowego procesu fermentacji) z wykorzystaniem mąki na bazie dawnych odmian zbóż takich jak płaskurka, samopsza czy orkisz. Piekarnię opisywaliśmy w numerze 2/2012 Eko Arki (do nabycia na wydawnictwogaj.pl)
Śliwowica z Łącka
legalnie i z ekocertyfikatem Szeroką gamę destylatów owocowych i win z certyfikatem ekologicznym proponuje konsumentom Manufaktura Maurera znana dotąd z produkcji eko soków. To pierwszy przypadek w powojennych czasach, gdy śliwowica produkowana jest w Łącku legalnie. Niestety wciąż nie można zgodnie z prawem nazywać jej śliwowicą łącką – wszystko z racji biurokratycznych przepychanek związanych z powołaniem kapituły, która mogłaby na używanie tej zastrzeżonej nazwy wydać zgodę (o sprawie szerzej przeczytać można było w majowym numerze czasopisma „Kuchnia”). Nie mamy więc Śliwowicy łąckiej, ale mamy Śliwowicę – okowitę z łąckich śliwek i… 12 innych eko destylatów: aroniowicę, borówkowicę, brzoskwiniowicę, okowitę z jabłek „Cesarz Wilhelm” (dawna odmiana jabłoni), czereśniowicę, okowitę z jabłek Golden Delicious, gruszkowicę, jabłkowicę, malinowicę, porzeczkowicę, śliwowicę, wiśniowicę i okowitę z gruszek odmiany Williams. Wszystkie trunki dostępne są w butelkach o pojemności: 100, 200 i 500 ml. Fermentacja i dojrzewanie przeprowadzane jest www.ekoarka.com.pl / www.biokurier.pl
Konferencja „O dystrybucji, dobrych praktykach i promocji produktów tradycyjnych, lokalnych i eko” odbyła się w Przysieku 18 kwietnia 2013. To jedna z 3 konferencji organizowanych w ramach projektu „Produkt tradycyjny i lokalny. Przykłady Dobrych Praktyk” koordynowanego przez fundację Agrinatura (http:// www.produktytradycyjne-dobrepraktyki.pl). (kp)
w zbiornikach ze stali szlachetnej. Dostępne w ofercie destylaty mają około pół roku z racji, że produkcja została dopiero uruchomiona. Z czasem pojawią się dłużej leżakowane trunki. W ofercie Manufaktury Maurera znajdują się także wina owocowe: agrestowe, aroniowe, borówkowe, z czarnej porzeczki, porzeczkowe, z dzikiej róży, rabarbarowe i śliwkowe. Butelki: 0,5 l i 1 litr. Ceny destylatów to około 70 zł za 0,5l, 30 zł za 0,2 l i 16zł za 100 ml. Manufaktura Maurera od lat specjalizowała się w wytwarzaniu tłoczonych soków owocowych (zarówno z, jak i bez eko certyfikatu), firma posiada rekomendację Stowarzyszenia Slow Food. Poszerzenie oferty o destylaty owocowe jest wpisaniem się w tradycję produkcji śliwowicy w Łącku i okolicach – sięga ona XIX wieku. W obecnych realiach produkcja śliwowicy ma charakter „konspiracyjny”, co w opinii Krzysztofa Maurera (opublikowanej przez magazyn Kuchnia) nie daje gwarancji jakości. (kp)
EKO TARGI – DATY DO ZANOTOWANIA: 11–13 października 2013, Targi Natura Food, Łódź 30 listopada – 1 grudnia 2013, Targi EcoFamily, Kielce 12–15 lutego 2014, Targi BioFach, Norymberga Eko Arka (43–44) 3–4/2013
27
EKO RYNEK
III Festiwal Serów w Lidzbarku Warmińskim Eko sery zagrodowe zbierają laury Już po raz trzeci, pomiędzy 7–9 czerwca br., w Lidzbarku Warmińskim odbył się doroczny Festiwal Serów Farmerskich i Tradycyjnych. Pomimo, iż impreza z roku na rok się rozrasta, nadal pozostaje wydarzeniem kameralnym, w którym udział biorą wyłącznie mali, amatorscy wytwórcy z całej Polski. Choć może słowo „amatorscy” jest tutaj nie na miejscu, gdyż wśród uczestników znaleźć można było prawdziwe ikony naszego serowarstwa zagrodowego: Ranczo Frontiera, Sery Grądzkie, Sery Łomnickie, czy oscypki od Komperdów. Jak mówi Mirosław Sienkiewicz, jeden z głównych organizatorów Festiwalu, tym razem wzięło w nim udział 23 serowarów. Jest to nieco więcej niż przed rokiem, ale gospodarze nie chcą, aby impreza rozrastała się zbyt szybko. Pragniemy, aby pozostała ona wydarzeniem, w którym udział biorą wyłącznie najlepsi, zaproszeni przez nas wytwórcy i konsekwentnie odmawiamy przemysłowym producentom – dodaje Sienkiewicz. Dzięki temu, przybywający na Czas Na Ser goście mają okazję osobiście poznać tych, którzy własnoręcznie wyrabiają swoje serowe wspaniałości, zamienić z nimi kilka zdań, a także skosztować i zakupić sery po najlepszych, bo producenckich cenach. Festiwal to także liczne warsztaty i prezentacje dotyczące sztuki serowarskiej – w tym również takie, które przeznaczone są dla zupełnych amatorów, mających dopiero ochotę na rozpoczęcie swojej przygody z „wyższą formą mleka”. Jak co roku jednak, jednym z najważniejszych punktów Festiwalu jest konkurs na najlepszy ser. W tym roku zwycięzcą
okazał się debiutant – ser kozi Almatea Włodzimierza Przyjemskiego, który – jak sam mówi – do Lidzbarka przyjechał po raz pierwszy. Na co dzień prowadzi on wraz z żoną gospodarstwo agroturystyczne na Kaszubach, a produkcją serów (przede wszystkim na potrzeby własnych gości) zajmuje się zaledwie od 5 lat. Jak widać – z rewelacyjnym skutkiem! Pozostałe nagrody przypadły serowarom nieco bardziej znanym. W kategorii „serów podpuszczkowych dojrzewających” zwyciężył Ser Samiego Lucyny i Sylwestra Wańczyków (typu radamer, wytwarzany z mleka krowiego, w czarnej powłoce, o nieco słodkawym smaku, który swą nazwę zawdzięcza synowi Państwa Wańczyków – Samuelowi). Warto tu dodać, iż tydzień wcześniej, na sandomierskim Festiwalu „Czas Dobrego Sera”, inny ser z Wańczykówki – Kamyk Sudecki – również otrzymał I nagrodę! Co ważne, wszystkie sery z tego gospodarstwa wytwarzane są w sposób ekologiczny i w oparciu o ekologiczne składniki, choć nie posiadają jeszcze oficjalnego certyfikatu. To już jednak już tylko kwestia ostatnich formalności, zapewnia pan Sylwester. W kategorii „serów świeżych i twarogowych” w Lidzbarku tryumfowała Pasta Kozia (z dodatkiem bazylii, czosnku, pieprzu oraz odrobiny soli) Jolanty i Pawła
Pazdrowskich z gospodarstwa „Borowiecka Łąka” w Borowcu. Również to gospodarstwo nastawione jest na produkcję ekologiczną i specjalizuje się właśnie w serach kozich – świeżych, wędzonych lub przygotowanych w specjalnie dobieranych zalewach olejowych. Wśród „innych wyrobów z mleka” pierwsze miejsce przyznano Państwu Bożenie i Danielowi Sokołowskim z Gospodarstwa Ekologicznego „Kozia Łąka” z Łomnicy za Rittę Wędzoną. Ich Ritta to ser serwatkowy z mleka koziego, typu ricotta, podwędzany w dymie z drzewa wiśniowego, o dość miękkiej konsystencji, białym miąższu i ciemnobrązowej skórce przesyconej wyraźnym aromatem dymu. Idealny jako dodatek do sałat lub pierogowych farszy, będzie także doskonale smakował samodzielnie, najlepiej z białym chardonnay. Póki co, jury festiwalowe nie przyznaje specjalnej nagrody w kategorii „serów ekologicznych”, ale – jak widać z powyższego zestawienia – sery produkowane w ten właśnie sposób zdominowały tegoroczne podium w Lidzbarku Warmińskim. Jak mówi Marek Grądzki (jeden z pionierów polskiego serowarstwa zagrodowego, producent Serów Grądzkich, które dziś już goszczą na stołach najlepszych polskich restauracji), przejście na ekologiczne metody produkcji wydaje się być naturalnym kierunkiem rozwoju. Nie jest to łatwe, wymaga czasu oraz nakładów finansowych, jednak dla najlepszych wytwórców serów farmerskich stwarza dodatkową możliwość odróżnienia się od przemysłowej konkurencji oraz podkreślenia jakości swoich wyrobów. tekst i zdjęcia Adam Turowiec
30
Eko Arka (42–43) 3–4 /2013
www.ekoarka.com.pl / www.biokurier.pl
PIELGRZYMKA
X Jubileuszowa Ogólnopolska Pielgrzymka Rolników Ekologicznych JASNA GÓRA W CZĘSTOCHOWIE
30 listopada 2013 (ostatnia sobota listopada) PRZESŁANIE: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8)
ORGANIZATOR: REDAKCJA KWARTALNIKA „EKO ARKA”. Bydgoszcz 85-412, ul. Siedlecka 62, tel. 52 581 52 90, tel./fax; 52 327 91 22, e-mail: biuro@wydawnictwogaj.pl, www.wydawnictwogaj.pl www.ekoarka.com.pl PLANOWANY PROGRAM: 12.00 – Msza Święta w Kaplicy Matki Bożej Jasnogórskiej – ojciec Marian Lubelski i ojciec Stanisław Jaromi 13.00 – po mszy przejście pielgrzymów do sali Jana Pawła II – powitalny krąg rolników i krótka modlitwa z cudownego medalika 13.15 – modlitwa kontemplacyjna z adoracją Najświętszego Sakramentu w nawiązaniu do błogosławieństwa z przesłania pielgrzymki – prowadzenie Maria Jaskulska, kręgi „kamień i chleb” 13.30 – o Ekologicznym Bożym Rolnictwie – rozważanie o. S. Jaromi, franciszkanina, przewodniczącego Ruchu Ekologicznego św. Franciszka z Asyżu (REFA) 14.00 – błogosławieństwo przywiezionych produktów (o. M. Lubelski, o. S. Jaromi) – łamanie chleba i chlebków wypieczonych przez rolników, dzielenie się produktami – rozdawanie cudownych medalików z objawień Matki Bożej w 1830 r. w Paryżu oraz „ekologicznych” obrazów Jezusa Miłosiernego „Jezu Ufam Tobie” wzorowanych na wizji s. Faustyny Kowalskiej oraz różnych innych wydawnictw – losowanie świętych patronów na 2013 rok, zbieranie ofiar dla fundacji Barka Marszewo 14.20–14.50 – przerwa 15.00 – koronka do Bożego Miłosierdzia – prowadzenie Stefania Kreczko, rolnicy i goście. 15.20 – dyskusja, rozmowy, świadectwa rolników i gości 15.50 – pożegnalny krąg z modlitwą „Jezu Ufam Tobie” 16.00 – zakończenie
Prośba o włączenie się w modlitwę Prosimy wszystkich rolników i sympatyków rolnictwa ekologicznego o modlitwę w intencji dobrych, błogosławionych owoców pielgrzymki oraz właściwego rozwoju Ekologicznego Bożego Rolnictwa.
Ekologiczne Boże Rolnictwo 2013 X Pielgrzymka Rolników Ekologicznych na Jasną Górę
„Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8)
Trwa polska debata na temat jakości żywności, przyszłości rolnictwa czy dobrostanu zwierząt hodowanych. Szczególne miejsce ma w niej obraz sytuacji zwierząt w hodowlach przemysłowych. Świat, który się nam okazuje jest rzeczywistością okrutną i dla zwierząt i dla ludzi… Nikt tego wprost nie chce powiedzieć, więc zrobię to ja: ten okrutny świat to efekt wielkiego procesu odrzucenia wartości, Pana Boga i zasad, które tradycyjnie funkcjonowały w naszej relacji do przyrody. Przedsiębiorczość została opanowana przez chciwość. Maksymalny zysk stał się celem, który uświęca wszystkie środki. Konkurencja zniszczyła etykę i dobrosąsiedzkie relacje. Ten świat wodzi nas na pokuszenie, oferując produkt żywnościowy (zwłaszcza mięsny) tanio i na każdą okazję. Ten świat wspiera ulgami podatkowymi twórców takiego systemu – wielki agrobiznes powiązany z sieciami handlowymi i z producentami pasz i żywności GMO. Cały system marketingowo-handlowy wodzi nas na pokuszenie i domaga się duchowego przeciwstawienia. Warto w tej pracy duchowej wykorzystywać tradycyjne metody Kościoła: post, modlitwę i pielgrzymkę. Nie musimy poddawać się marności i zepsuciu, możemy razem we wspólnocie dążyć do przemiany i wyzwolenia przez śmierć i zmartwychwstanie Bożego Syna. Możemy dbać o „czyste serca” nasze i innych – czyste, bo wolne od chciwości i marnotrawstwa, bo nie zatrute przez śmieciowe żarcie i przez toksyczny system korporacyjno-marketingowy… A przy okazji możemy pokazać innym, że polska wieś jest wyjątkowa: przez bogactwo natury, piękne krajobrazy i ciągle żywą kulturę ludową, a przede wszystkim dobrych rolników, którzy kochają swoją pracę i pielęgnują tradycyjną gościnność i solidarność. Trzeba pokazać, że tradycyjne i ekologiczne rolnictwo to ochrona naturalnych bogactw i różnorodności terenów wiejskich, troska o bezpieczeństwo żywnościowe kraju oraz budowanie właściwej równowagi między rolnictwem, przemysłem i usługami. Razem możemy więcej! Zapraszamy zatem na 10. pielgrzymkę rolników ekologicznych na Jasną Górę! o. Stanisław Jaromi, franciszkanin
POMOŻEMY GOSPODARSTWU W MARSZEWIE „Większa radość jest w dawaniu niż braniu” (Jan Paweł II)
Tradycyjnie w trakcie pielgrzymki na Jasną Górę zbierać będziemy datki by wspomóc kilkunastohektarowe gospodarstwo ekologiczne w Marszewie w Wielkopolsce, należące do Fundacji Gospodarstwo Edukacji Ekologicznej. Fundacja prowadzi ściśle współpracę z Fundacją Pomocy Wzajemnej Barka w Chudobczycach znanej z wszechstronnej pomocy najuboższym i bezdomnym. Gospodarstwo w Marszewie jest obecnie bazą i miejscem życia kilkunastoosobowej wspólnoty byłych bezdomnych. Szerzej zaprezentowano gospodarstwo w numerze EKO ARKI 3/2008. Kto pragnie wspomóc indywidualnie wspólnotę może to zrobić kontaktując się z jej prezesem Zbigniewem Ścianą. Podajemy adres: Dom wspólnoty Marszewo 1, 64-310 Lwówek tel. (61) 44 14 582. KRS 0000254903. Ofiary zebrane w trakcie IX Pielgrzymki zostały przelane na konto fundacji.
„EKO ARKA” – KWARTALNIK. Praktyczne specjalistyczne czasopismo dla rolników ekologicznych, ogrodników i konsumentów. NAKŁAD: 1200 egz. Ukazuje się zgodnie z porami roku w miesiącach: kwiecień, wrzesień (numery podwójne). WYDAWCA: Eko Media Karol Przybylak, ul. Siedlecka 62, 85-412 Bydgoszcz, tel. (52) 581 52 90. Telefon czynny wyłącznie w godzinach od 9 do 15 (od pn do pt), e-mail: redakcja@ ekoarka.com.pl. INTERNET: www.ekoarka.com.pl REDAGUJE ZESPÓŁ: Magdalena Przybylak-Zdanowicz, Krzysztof Kamiński, Karol Przybylak (red. nacz.). REKLAMA: zapraszamy do kontaktu: 52 581 52 90, redakcja@ekoarka.com.pl PRZYGOTOWANIE DO DRUKU: Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników (www.wydawnictwodr.pl). WARUNKI PRENUMERATY NA 2014 R: 25 zł (2 numery 2014 + Ekologiczny Poradnik Księżycowy), 34 zł (2 numery 2014 + Ekologiczny Poradnik Księżycowy + 4 x Biokurier). NUMER KONTA: 91 1320 1537 1406 6919 2000 0001. Jednocześnie prosimy podać do redakcji dokładny adres pocztowy oraz NIP. NUMERY ARCHIWALNE: Poradniki EKO ARKA roczniki od 2003–2012: 18zł/ rocznik. 2010: 15zł, 2013: 24 zł. Pojedynczy numer: 8zł.
32
Eko Arka (42–43) 3–4 /2013
www.ekoarka.com.pl / www.biokurier.pl