Małżeńskie „gry barwne” – Hanna Rudzka-Cybisowa. Jan Cybis.

Page 1

Małżeńskie gry barwne HANNA RUDZKA-CYBISOWA JAN CYBIS

malarstwo, rysunek 1917 - 1940

12 grudnia 2007 – 20 stycznia 2008 Galeria dylag.pl 1


2


MAŁŻEŃSKIE „GRY BARWNE”

Spotkali się w roku 1923 w pracowni Józefa Pankiewicza w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Hanna Rudzka przeniosła się tam ze szkoły Ignacego Pieńkowskiego, natomiast Jan Cybis przyjechał do Krakowa z Wrocławia, gdzie studiował w Akademie für Kunst und Kunstgewerbe w pracowni Otto Müllera. Łączył ich wspólny cel, jakim było tworzenie dobrego malarstwa oraz planowany wyjazd wraz z kolegami do Paryża. W tym też roku zorganizowali Komitet Paryski i rozpoczęli gromadzenie funduszy na tę nieco szaloną eskapadę artystyczną; wreszcie uczyli się i bawili. Dla Hanny był to okres fascynacji również i Janem Cybisem – Januskiem, Janusiątkiem, Jaskółeczką. Ja jestem szczęśliwa, że mogę Ciebie kochać, mogę czekać na nasze spotkanie, notuje w liście do Jana 9 maja 1924 roku. Dla Jana była natomiast Hanna lwicą spod znaku Lwa, głuptaskiem, Nusieczką, Hanusieczką. Gdy zapadła ostateczna decyzja o wyjeździe do Paryża, Jadwiga Siedlecka, u której mieszkała Hanna Rudzka, postanowiła ich wyswatać. Byli bowiem jej zdaniem dobrą parą. Jan szybko zaakceptował propozycję, natomiast pomysł ślubu zaskoczył nieco Hannę myślącą o bezgranicznym poświęceniu się sztuce. Pomysł ten nie został życzliwie przyjęty przez obydwie rodziny. Ojciec Jana uważał, że syn nie jest przygotowany do nowych obowiązków (niemniej jednak ofiarował mu dwa nowe garnitury). Przeciwny był również kuzyn Hanny finansujący jej studia, Feliks Hilchen, który z kolei schował jej metrykę urodzenia i chrztu. Rodziców o ślubie powiadomiła Hanna w ostatnim momencie. Tak więc na ślub, który odbył się 22 lipca 1924 roku w krakowskim kościele świętego Floriana, przyjechała jedynie matka Hanny z synami, a skromne przyjęcie weselne urządziła w swoim mieszkaniu sprawczyni tego wydarzenia, Jadwiga Siedlecka. Dwa miesiące po ślubie we wrześniu 1924 roku Cybisowie wyjechali wraz z Komitetem Paryskim do Paryża. Mieszkali w Hôtel de Brest przy rue des Rennes, potem przy rue Impasse du Rouet, następnie w robotniczej dzielnicy Malakoff - przy Route de Montrouge. Stali się wraz z całym ugrupowaniem Komitetu Paryskiego częścią romantycznej niemal polskiej cyganerii artystycznej. Grupa nasza cieszy się dużym powodzeniem w Paryżu napisała Hanna, która również zanotowała: fotografowali nas kilka razy do pism, a również były artykuły o naszym przyjeździe w dziennikach warszawskich, krakowskich i paryskich. Komitet Paryski urządził słynny bal, na który przybył cały Montparnasse. Wyjeżdżali również kilkakrotnie, za namową swego mistrza – Józefa Pankiewicza – na plenery malarskie na południe Francji, St. Rafael, La Ciotat, Moret. Pobytowi w Paryżu towarzyszyły jednak nieustające kłopoty finansowe małżeństwa 3


Cybisów. Pracy zarobkowej podjęła się Hanna, rysując czasochłonne projekty naturalnej wielkości na hafty do modnych sukien. Niezmiennie towarzyszył jej jednak entuzjazm wyrażony między innymi w liście do matki z 12 listopada 1924 roku: nam jest tak dobrze na świecie, jak nigdy nie było, przyszłość jest jeszcze przed nami. Nie zmienilibyśmy naszego żywota za nic. Hannie pomagał w dalszym ciągu jej kuzyn Hilchen – posyłał nam sto dolarów miesięcznie. W 1927 roku wycofał jednak swoją pomoc po tym, jak Jan Cybis odrzucił jego propozycję objęcia urzędniczej posady w kraju. Oboje pracowali intensywnie, malowali przede wszystkim pejzaże paryskie i podparyskie, i oczywiście z południowej Francji. Artystka pisała z Moret: pejzażem tutejszym ciągle jesteśmy zachwyceni(...) Pięknie jest, będziemy mieli stąd kilka prac. Był to okres ciągłych poszukiwań, a równocześnie wielkiego spełnienia twórczego. Hanna malowała dużo w plenerze: zabierałam stołek, parasol i tekę i szłam w plener – na ulice lub pod któryś z mostów i malowałam pejzaże. Po części wychodziła w plener z chęci pozostawienia Jana samego w pracowni, a także uciekając przed nieustającymi dyskusjami o sztuce. Lata spędzone w Paryżu były dla obojga Cybisów okresem budowania własnego image artystycznego. Pierwsze sukcesy przyszły wraz z konkursem malarskim ogłoszonym w roku 1929 przez ambasadora Polski oraz Związek Polskich Artystów w Paryżu. Był to jednak jedynie sukces Jana Cybisa. Hanna Rudzka-Cybisowa nie została w ogóle dostrzeżona przez jury. Pokornie zniosła porażkę, nie liczyła bowiem na sukcesy w męskim gronie kolegów. Zresztą, jak to twierdziła Helena Blum, Hanna była tłamszona i postrzegana wyłącznie jako żona Jana. Na pokazie wyróżnionych na konkursie prac w pracowni Augusta Zamoyskiego pojawiła się wśród znakomitości paryskich Gertruda Stein, która kupiła dwa obrazy Cybisa, a także – jak napisała Hanna Rudzka-Cybisowa – zaprosiła go beze mnie i bez przyjaciół. Powiedziała mu, żeby zajął się sobą, a nie kolegami, żeby uwolnił się także od żony, bo to kłoda u nogi artysty. Powrót członków Komitetu Paryskiego do Polski w 1931 roku był kolejnym triumfem Jana Cybisa, stał się bowiem apologetą tegoż ugrupowania. Rozpropagował pojęcie „kapizmu”, wcześniej przestrzegając, aby nic nie mówić o grupie. Bywają w Rudkach u Potworowskich i w Wiśniowej u Mycielskich. Finansowo pomaga zaprzyjaźniona z Hanną Dorota Seydenmanowa: zaprasza na wspólne wyjazdy plenerowe, sprzedaje ich obrazy w Warszawie; nawet kupuje kupon materiału na garnitur Jana. Jan Cybis, zwany Janem Kapistą był w tym środowisku najsilniejszą osobowością i głównym ideologiem, a nade wszystko autorem credo artystycznego ugrupowania, ogłoszonego w katalogu wystawy warszawskiej Komitetu Paryskiego w 1931 roku: Głównym warunkiem powstania obrazu jest jego koncepcja malarska. Niezależnie od 4


tego, czy płótno było malowane z wyobraźni, czy z natury, zawsze musi być widoczny malarski powód, dla którego było tworzone.(...) Malując z natury chcemy stworzyć płótno, które by odpowiadało naszemu przeżyciu malarskiemu wobec natury(...) Kolor na płótnie powstaje dopiero przez kontrast z innymi kolorami. Kolor nie koncypowany z założonej gry, a tylko naśladujący kolor z natury – nie działa malarsko(...) Płótno nie musi być wykonane, ale powinno być rozstrzygnięte po malarsku. Nie mniej istotna zdaje się być deklaracja Jana Cybisa, złożona w artykule Aleksander Kotsis, ogłoszonym w „Głosie Plastyków” w roku 1932: dla malarstwa treść, przedmiot, czy natura zawsze tylko były pretekstem do zestawień gry malarskiej, do abstrakcji form i barw... Notabene to właśnie „Głos Plastyków”, z którym Cybis współpracował od 1932 roku, stanowił trybunę Komitetu Paryskiego. Był on również w komitecie redakcyjnym „Gazety Artystów”, a następnie „Tygodnika Artystów”. Kolejnym wspólnym artystycznym etapem były dla Jana i Hanny pobyty w Krzemieńcu i w sąsiednim Wiśniowcu, gdzie uczestniczyli jako wykładowcy w prowadzonych tam kursach popularnego ROW-u, czyli Rysunkowego Ogniska Wakacyjnego. Są to lata sukcesów artystycznych, zarówno Komitetu Paryskiego, jak i obu małżonków. Pojawiają się jednak niepokoje w życiu osobistym, czego dowodzi list Hanny z 14 listopada roku 1938: Gdybyś był dobry i żeby to było dawniej, to byś już był we Lwowie(...) nie wiem, czy Ty może uważasz to nasze życie za szczęśliwe, może przeciwnie, jesteś nieszczęśliwy, tj. byłeś nieszczęśliwy(...) Nie mogę oswobodzić Ciebie od mego uczucia, nie potrafię jeszcze. Ciąży Ci pewno. Lato 1939 roku spędzają Cybisowie w Wiśniowej u Mycielskich, z którymi Hanna ucieka przed Niemcami pod Lwów, po czym wracają do Wiśniowej. Ostatecznie wyjeżdża sama do Krakowa. Natomiast Jan, do którego w Wiśniowej dotarło powołanie do wojska wyruszył na poszukiwanie jednostki poprzez Kraków na Wschód. Ostatecznie dotarł do Krzemieńca i tam związał się z malarką Heleną Zarembianką. Wyjaśnieniem nowej sytuacji, określającym ich przyszłość, stał się list Jana do Hanny z 8 marca roku 1944: Ja także wiem, kim Ty dla mnie byłaś i kochałem nasze życie(...) ja wiem, że Twoją miłość przegrałem. Nieodwracalne zmiany życiowe nie zmieniły wzajemnego szacunku i nie zatrzymały kontaktów artystycznych. Fakt ten potwierdza między innymi kilka skierowanych przez Jana słów do Hanny: Liczę na Ciebie przy rozwieszaniu wystawy. Obiecałaś mi!!!! Dwa dni później ponagla prośbę: Droga Hanko, powtarzam moją prośbę, podając datę, kiedy zacznie się rozmieszczanie płócien. Będzie to 10.II (...) gdyby Ciebie 15-go nie było, odczuję to jako katastrofę. Hanna Rudzka-Cybisowa i Jan Cybis tworzyli szczególny małżeński tandem artystyczny, trudny jak zawsze w tego typu układach rodzinnych. Łączyła ich 5


przede wszystkim wspólna w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pracownia Józefa Pankiewicza, jego osobowość twórcza, jego entuzjazm dla sztuki francuskiej, dla słońca południa; jego idea, iż sztuka musi być przede wszystkim rozkoszą, dzięki której objawiają nam się prawdy inną droga niedostępne. Połączyła ich również – pomimo nieco odmiennych malarskich zainteresowań Hanny we wczesnym okresie – kapistowska „koncepcja malarska”, operowanie kolorem tworzącym kompozycję, przestrzeń, światło oraz faktura, którą szczególnie zainteresowany był Jan. Wprowadzali „kontrast”, dochodzili do „dźwięczności koloru”, prowadzili „gry barwne” służące do organizowania płótna; cenili przede wszystkim formę, treść traktując jedynie jako pretekst do rozwiązań czysto formalnych – kategorycznie odrzucając „literaturę”, wszelką anegdotę. Łączyła ich wspólna idea zanotowana przez Hannę Rydzką-Cybisową: Malować to nie wytwarzać, lecz myśleć, to sprawa postawy. Natura jest zawsze taka sama, obrazu gotowego w naturze nie ma. Obraz się tworzy. Stefania Krzysztofowicz-Kozakowska

6


Hanna Rudzka-Cybisowa

Malarka, 1917 – 1924, ol./tekt., 34 x 28 cm 7


8


Studium aktu I, 1921, oł./papier, 26,5 x 21,5 cm

Studium aktu II, 1921, oł./papier, 26,5 x 21,5 cm

Studium aktu III, 1921, oł./papier, 26,5 x 21,5 cm

9


Portret, 1921, oł./papier, 26,5 x 21,5 cm

Śpiąca, 1921, oł./papier, 21,5 x 26,5 cm

Dzieci przed chatą, , ol./płótno, 24 x 32 cm 10


Chaty, ol./płótno, 25,5 x 32,5 cm

Chaty przy drodze - Ostrówki, 1918, ol./płótno, 26 x 33,5 cm 11


Portret dziewczynki, tusz/papier, 30 x 22,5 cm

Dziewczyna o rudych włosach, 1917 – 1924, ol./tekt., 34 x 28 cm 12


Kopy siana, 1917, ol./tekt., 17 x 24 cm

Praca w ogrodzie, 1919, ol./tekt., 24 x 32 cm 13


Wisła - Warszawa, 1919, ol./tekt., 23 x 23 cm

Łodzie na Wiśle -Warszawa, 1919, ol./tekt., 18,5 x 23 cm 14


Widok na Starówkę - Warszawa, 1919, ol/tekt., 21,5 x 23 cm

Brzeg Wisły, 1919, ol./tekt., 19 x 22,5 cm 15


Na wsi, oł./papier, 18,5 x 29 cm

Rzeka, 1920, ol./tekt., 20,5 x 27,7 cm 16


Pejzaż morski, ok. 1926, ol./tekt., 20,5 x 24,5 cm

Łódki, 1926, ol./tekt., 18,5 x 22 cm 17


Pejzaż z Collioure, 1926, ol./płótno, 19,5 x 24,5 cm

Martwa natura z grzybami, ol./płótno, 24 x 33 cm 18


PejzaĹź miejski, 1925, ol./tekt., 28 x 24 cm

19


W ogrodzie, 1932, ol./płótno, 59 x 48 cm, wł. MNK

20


Pałac w Wiśniowcu, tusz/papier, 23,5 x 32,4 cm

Motyw z Wiśniowej, 1939, ol./płótno, 58,3 x 71,2 cm, wł. MNK 21


22


Jan Cybis

Autoportret, oł./papier, 10,1 x 17,2 cm 23


24


Kompozycja, 1923, oł./papier, 16,5 x 17,5 cm

Widok Paryża, 1927, ol./płótno, 51 x 61,5 cm, wł. MNK 25


Studium postaci, tusz/papier, 14,5 x 22 cm

Mężczyzna z gitarą, oł./papier, 24,7 x 15,2 cm 26

Akt, tusz/papier, 22 x 14,5 cm

Dama w kapeluszu, tusz/papier, 19,8 x 16 cm


Kwiaty w kielichu, 1936, ol./pล รณtno, 63,5 x 48,5 cm

27


Alegoria I, tusz/papier, 12,5 x 9,2 cm

Alegoria II, tusz/papier, 11,1 x 10,6 cm

Pejzaş wiejski, akwarela/papier, 22,4 x 28,5 cm, wł. prywatna (Warszawa) 28


Pejzaż miejski, tusz/papier, 15,2 x 19,7 cm

Nad rzeką, oł./papier, 18,4 x 14,2 cm

Pejzaż z Wiśniowej. Spichrz, 1939, ol./płótno, 50 x 64,5 cm, wł. MNK 29


Malarka, oł./papier, 20,5 x 13,4 cm

Dęby w Wiśniowej, akwarela/papier, 22,4 x 28,5 cm 30


Akt I, 1939, sangw./papier, 28,2 x 13,5 cm

Akt II, 1939, oł./papier, 22 x 22 cm

Martwa natura, 1940, ol./tekt., 32 x 44,5 cm, wł. prywatna (Kraków) 31


Maล y Rynek 6/4, 31-041 Krakรณw tel.: 012 431 25 21, 0501 011 103 galeria@dylag.pl, www.dylag.pl 32


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.