W numerze: Wywiady z Prezydentem RP Bronisławem Komorowskim i jego żoną Anną Komorowską • Refleksje po pogrzebie Władysława Bartoszewskiego • Polacy udający Żydów? • Pancerna pięść IV RP • Jeszcze o sex curriculum i o strajkach • Relacje z ostatnich wydarzeń polonijnych • Polotyczny szok w Albercie • Serek feta rozbije umowę Kanady z UE? • Zbrojne i mobilne muzeum • Magia francuskich win • Naturalne sposoby obrony prezed komarami
Telefon do redakcji: 647 - 557 - 3617; FAX 647 - 557 - 3627
Toronto - Ontario 19 Rok II (71)
8 - 14 maja 2015
cena $1.50 (tax included)
DELIVERED TO THE POST OFFICE ON FRIDAY, MAY 08, 2015. DOSTARCZONO NA POCZTĘ W PIĄTEK, 8 MAJA 2015
Na Westerplatte obchody rocznicy zakończenia wojny Westerplatte W czwartek przed północą na Westerplatte rozpoczęły się uroczystości z okazji 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Przemówienie wygłosił prezydent Bronisław Komorowski. W obchodach uczestniczyli zaproszeni europejscy przywódcy, przedstawiciele najwyższych władz RP, samorządowcy oraz weterani. Uroczystości na Westerplatte rozpoczęły się od odegrania hymnu Polski w wykonaniu Orkiestry Aukso oraz Polskiego Chóru Kameralnego i Warszawskiego Chóru Chłopięcego. W części artystycznej zabrzmiała II część III Symfonii - "Symfonii Pieśni Żałosnych" Henryka Mikołaja Góreckiego. Tuż przed północą złożone zostanły wieńce pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża, a następnie wystrzelono salwy honorowe. Po raz pierwszy 8 maja Polska obchodzi Narodowy Dzień Zwycięstwa. Prezydent Bronisław Komorowski podpisał w czwartek ustawę w tej sprawie, która zniosła równocześnie Święto Zwycięstwa i Wolności obchodzone dotąd 9 maja. Ustawa uchwalona została pod koniec kwietnia przez Sejm. W środę zaakceptował ją Senat. W czwartek ogłoszona została w Dzienniku Ustaw, a ponieważ wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, w piątek 8 maja obcho-
Piwo Żywiec. Dostępne w sklepach LCBO i The Beer Store.
Kompania honorowa podczas uroczystych obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej, na Westerplatte w Gdańsku, 7 bm. Adam Warżawa PAP
dzony jest Narodowy Dzień Zwycięstwa. Święto to ustanowione zostało - jak głosi ustawa - "w celu upamiętnienia zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami". Narodowy Dzień Zwycięstwa jest świętem państwowym. Ustawa znosi jednocześnie dekret z 8 maja 1945 roku o ustanowieniu Narodowego Święta Zwycięstwa i Wolności na dzień 9 maja. Projekt w sprawie zniesienia obchodzonego dotąd 9 maja święta upamiętniającego zakończenie II wojny światowej i ustanowienia nowego na dzień 8 maja złożył w Sejmie klub PO. Podczas prac parlamentarnych panowała zgoda co do zniesienia Narodowego Święta Zwycięstwa i Wolności, nie było już
Rosyjskie zagrożenie rośnie Kijów Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że w związku ze wzrostem groźby wszczęcia przez "ugrupowania rosyjsko-terrorystyczne" szerokich działań bojowych jego kraj potrzebuje nowej strategii bezpieczeństwa, której założeniem będzie członkostwo w NATO. Siły prorosyjskie w Donbasie, wspierane dostawami broni i sprzętu z Rosji, liczą ponad 40 tysięcy bojowników, a po rosyjskiej stronie granicy skoncentrowano ponad 50 tys. żołnierzy regularnej armii - ujawnił szef państwa na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w środę w Kijowie. Mówiąc o projekcie nowej strategii bezpieczeństwa, Poroszenko zaznaczył, że jej podstawą powinna być ścisła współpraca Ukrainy z NATO i UE. "Nasza strategia ma zapewnić możliwość uzyskania w przyszłości członkostwa Ukrainy w NATO i (…) oddanie wspólnej polityce bezpieczeństwa i obrony UE" - oświadczył prezydent. W grudniu ub. roku ukraiński
parlament zmienił Ustawę o polityce wewnętrznej i zagranicznej i Ustawę o podstawach bezpieczeństwa, zezwalając Ukrainie na przynależność do międzynarodowych bloków militarnych, takich jak NATO. Wcześniej, za rządów obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza, na Ukrainie obowiązywała ustawa o statusie państwa pozablokowego. Tymczasem według OBWE w Donbasie na wschodniej Ukrainie, gdzie formalnie obowiązuje zawieszenie broni między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami, wbrew porozumieniom pokojowym z Mińska użyto zakazanych wyrzutni rakietowych Grad. Informację tę przekazał w czwartek w Kijowie wiceszef specjalnej misji monitoringowej OBWE Alexander Hug. "OBWE odnotowuje po kilkaset ostrzałów każdego dnia". Jak poinformował, Grady używane są w Donbasie co najmniej od końca kwietnia, kiedy ostrzelano z nich pozycje sił ukraińskich w okolicach miejscowości Hranitne w obwodzie donieckim.
jednak jedności wśród posłów ws. ustanowienia nowego święta. Uwagi zgłaszali przede wszystkim politycy PiS, którzy proponowali, aby święto nazwać jedynie Dniem Zwycięstwa oraz, by zapisać w ustawie, że święto to ustanawia się w celu upamiętnienia zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Natomiast politycy PO podkreślali, że dzień zakończenia II wojny światowej nie jest dniem wolności, bo Polska jej rzeczywiście nie odzyskała, ale jest to jednak dzień zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Obszernie na stronie 13
W niedzielę wybieramy prezydenta RP Warszawa O północy z piątku na sobotę rozpocznie się cisza wyborcza; zabronione będzie prowadzenie kampanii wyborczej, nakłanianie do głosowania na określonych kandydatów - za co grozi grzywna. Surowa kara, bo aż od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikowanie sondaży wyborczych. Cisza wyborcza potrwa do końca głosowania, czyli do niedzieli do godz. 21. W trakcie ciszy wyborczej nie wolno prowadzić agitacji wyborczej m.in. zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień
oraz rozpowszechniać materiałów wyborczych. W Toronto, Polacy, którzy zarejestrowali się do wyborów, będą głosować w Konsulacie Generalnym RP przy ulicy Lakeshore Blvd. West w sobotę 9 maja 2015 r. w godzinach 7.00-21.00. W sytuacji, jeżeli żaden z kandydatów nie uzyska więcej niż połowy ważnie oddanych głosów, czternastego dnia po pierwszym głosowaniu przeprowadza się ponowne głosowanie. W takim przypadku II tura wyborów w Kanadzie odbędzie się w sobotę dnia 23 maja 2015 r. również w polskim konsulacie.
Przywódcy europejscy oddali hołd polskim stoczniowcom Gdańsk Europejscy przywódcy, którzy uczestniczą na zaproszenie prezydenta Bronisława Komorowskiego w gdańskich obchodach 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej, złożyli w czwartek wieczorem znicze przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców. W oddaniu hołdu polskim robotnikom zabitym w grudniu 1970 roku, wzięli udział m.in. prezydenci: Polski - Bronisław Komorowski, Bułgarii - Rosen Plewnelijew, Chorwacji - Kolinda Grabar-Kitarović, Cypru - Nikos Anastasiadis, Czech - Milosz Zeman, Estonii - Toomas Hendrik Ilves, Litwy - Dalia Grybauskaite, Rumunii - Klaus Iohannis, Ukrainy Petro Poroszenko, premier Słowacji Robert Fico, były prezydent Niemiec Horst Koehler, a także przewodniczący parlamentów Hiszpanii i Łotwy, zastępca przewodniczącego parlamentu Węgier oraz minister obrony Francji. Pod pomnikiem sąsiadującym z Europejskim Centrum Solidarności obecny był także sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun i przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Zapalone znicze wręczyli uczestnikom uroczystości młodzi
Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Ban Ki-moon (L), prezydent RP Bronisław Komorowski (2L), prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović (3L), prezydent Ukrainy Petro Poroszenko (4L), przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk (2P), prezydent Rumunii Klaus Iohannis (4P), zapalają znicze 7 bm. przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku, podczas trwających uroczystych obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Adam Warżawa PAP
wolontariusze na co dzień współpracujący z ECS. Po złożeniu zniczy, zagraniczni goście oddali robotnikom hołd minutą ciszy. Złożenie zniczy odbyło się po zakończeniu spotkania, które także było częścią organizowanych przez prezydenta RP obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Spotkanie z udziałem zagranicznych gości miało miejsce w Europejskim Centrum Solidarności i miało formę dwóch paneli: historycznego pt. "Dziedzictwo II wojny światowej z perspektywy 70 lat" oraz politycznego zatytułowanego "Integracja europejska. Lek-
cja wyciągnięta z II wojny światowej i jej współczesne znaczenie". Oficjalne obchody z udziałem prezydenta poprzedziła odbywająca się w ECS międzynarodowa konferencja historyków pt. "Dziedzictwo II wojny światowej z perspektywy 70 lat", zorganizowana przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oraz powstające w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej. Muzeum przygotowało też z tej okazji w ECS wystawę czasową prezentującą 45 eksponatów związanych z wojną. Więcej na stronie 13
strona 2
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
AKTUALNOŚCI
Tornado spustoszyło miasteczko w Niemczech
Gigantyczny chaos po pożarze na rzymskim lotnisku Rzym Gigantyczny chaos zapanował w czwartek na rzymskim lotnisku Fiumicino po nocnym pożarze, który wybuchł w jednym z terminali. Ogień już ugaszono. Na zamkniętym od rana lotnisku koczują tysiące ludzi w oczekiwaniu na odlot samolotu. Według najnowszych ustaleń do pożaru doszło w kuchni jednej z restauracji terminalu dla lotów międzynarodowych, a jego przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Wcześniej informowano, że ogień pojawił się około północy ze środy na czwartek w podziemnej strefie przechowywania bagażu. Pożar objął około 1000 metrów kwadratowych w okolicach lotniskowych sklepów, gdzie za-
notowano największe szkody. Przez kilka godzin nad terminalem unosił się bardzo wysoki słup ognia i dymu. Na wiele godzin zamknięto lotnisko, a także ruch kolejek do międzynarodowego portu lotniczego oraz odcinek prowadzącej tam autostrady. Urząd Lotnictwa Cywilnego i linie Alitalia zaapelowały do pasażerów, by nie przyjeżdżali na Fiumicino i czekali na informacje o wznowieniu lotów. Niektóre od razu zostały odwołane. Gdy ruch w kierunku lotniska odblokowano, przybyły tam tysiące zdezorientowanych pasażerów, którzy koczowali w terminalach czekając na przywrócenie normalnych lotów.
Rostock Nawałnica przeszła we wtorek wieczorem nad miasteczkiem Buetzow w niemieckim landzie Meklemburgia-Pomorze Przednie. Według świadków było to tornado. Rannych zostało co najmniej 30 osób. "Zniszczenia są poważne" - poinformowała policja. Wiatr łamał drzewa, zrywał dachy i wyrywał okna. Poważnie uszkodził wiele budynków, m.in. kościół, szpital, dom opieki i ratusz. Odłamkami szkła został poraniony burmistrz. Po upalnym dniu gwałtowne burze, którym towarzyszyły ulewy i silny wiatr, przeszły nad północną częścią Niemiec.
nie włoskiego pochodzenia. Potwierdzono, że kalabryjska mafia nadal kontroluje niemal cały międzynarodowy przemyt i handel narkotykami. Dochodzenie pod kryptonimem "New Bridge" - jak pisze agencja ANSA - wykazało istnienie mafijnego "mostu" między Nowym Jorkiem a Kalabrią, który służył do intensywnych kontaktów i przerzutu gigantycznych ilości narkotyków. Sztabem procederu była restauracja-pizzeria o nazwie "Gotuję na swój sposób" ("Cucino a modo mio") w nowojorskiej dzielnicy Queens, należąca do niekaranego wcześniej
Manila Władze Chin co najmniej sześciokrotnie ostrzegły, by samoloty filipińskich sił powietrznych i marynarki wojennej trzymały się z dala od spornych wód Morza Południowochińskiego powiedział w czwartek w Manili filipiński dowódca podczas przesłuchania w Senacie. Wiceadmirał Alexander Lo-
Kalabryjczyka. W jego lokalu znaleziono pistolety, karabin, duże ilości kokainy i marihuany. Narkotyki z Ameryki Południowej przemycane były do USA i Włoch w kontenerach z owocami. Kalabryjskie i amerykańskie rodziny mafijne wykorzystywały w tym celu porty w kilku stanach USA, między innymi w Delaware i Pensylwanii. Kalabryjska 'ndrangheta od lat uważana jest za najpotężniejszą włoską mafię, dysponującą wielomiliardowym majątkiem, który pochodzi głównie z globalnego procederu handlu narkotykami.
17 mln osób uzyskało ubezpieczenie w ramach Obamacare Waszyngton Prawie 17 mln osób uzyskało polisy od kiedy ustawa o reformie opieki zdrowotnej, nazywana Obamacare, weszła w życie - wynika z opublikowanego w środę raportu think tanku Rand Corporation. Tymczasem Republikanie w Kongresie wciąż zabiegają o uchylenie tej ustawy. Według raportu od września 2013 roku do lutego 2015 roku 22,8 mln osób podpisało nowe umowy ubezpieczeniowe. Jednocześnie 5,9 mln straciło ochronę, co daje w sumie 16,9 mln nowych polis. Raport szacuje, że spośród tych, którzy zawarli umowy korzystając z utworzonych na mocy ustawy giełd ubezpieczeń, 4,1 mln (37 proc.) nie było wcześniej ubezpieczonych. Kolejne 6,5 mln osób, też wcześniej nieubezpieczonych, zostało objętych ochroną dzięki rozszerzeniu programu Medicaid dla najuboższych, którzy nie zarabiają i nie kwalifikują się aby otrzymać dotację rządową na wykup prywatnej polisy. Największą liczbę, bo aż 9 mln podpisanych nowych polis, stanowiły te, za które zapłacili pracodawcy. Obamacare zmuszała odpowiednio duże firmy do objęcia pracowników ochroną. Te
osoby mogły mieć wcześniej jakieś ubezpieczenia, ale musiały je organizować na własną rękę. Po wejściu w życie Obamacare część osób utraciła dotychczasowe polisy (bo m.in. nie spełniały nowych wymogów), ale - jak odnotowują autorzy raportu większość znalazła nowe ubezpieczenie. Tymczasem Republikanie, którzy cztery lata temu głosowali przeciw Obamacare, a potem 50 razy bezskutecznie próbowali ją obalić, od stycznia przejęli kon-
trolę nad Kongresem i liczą, że uda im się uchylić znienawidzoną przez nich reformę ubezpieczeń. We wtorek głosami Republikanów Senat przyjął niewiążącą rezolucje w sprawie budżetu na 2016 rok, w którym kolejny raz opowiedzieli się za takimi zmianami, które de facto doprowadziłyby do upadku ustawy uważanej za flagowy projekt prezydenta Baracka Obamy. Tydzień wcześniej dokładnie taką samą rezolucję przyjęła Izba Reprezentantów.
Dochodzenie wobec francuskich żołnierzy w związku z gwałtami na dzieciach Bangi Republika Środkowoafrykańska zaangażuje się w dochodzenie wobec francuskich żołnierzy podejrzanych o gwałty na dzieciach w Bangi - powiedział w środę minister sprawiedliwości RŚA Aristide Sokambi. To wg AFP pierwsza oficjalna reakcja RŚA w tej sprawie. "Podkreślam, że nie należy łączyć tego z (francuską misją wojskową) Sangaris czy z Francją. To pojedyncze osobniki, pojedynczy żołnierze, przeciwko którym chcemy wystąpić" - zaznaczył minister mówiąc o gwałtach na nieletnich, popełnionych w roku 2014 w obozie dla we-
Bernd Wuestneck PAP/EPA
Chiny ostrzegają Filipiny
Włosko-amerykańska operacja antymafijna Rzym Włoscy policjanci i agenci amerykańskiego FBI przeprowadzili w czwartek wielką operację przeciwko gangom mafii po obu stronach Atlantyku, kontrolującym przemyt narkotyków między Ameryką Południową, Europą i USA. Aresztowano 15 osób, a 30 jest podejrzanych. Międzynarodowa akcja policyjna, koordynowana przez prokuraturę do walki z mafią w mieście Reggio Calabria, zakończyła wielomiesięczne śledztwo, które pozwoliło ujawnić ścisłe powiązania między gangami mafii z Kalabrii, ‘ndranghety, a klanami amerykańskiej mafii, także głów-
Strażacy usuwają zniszczenia po huraganie z ulic Buetzow 5 maja br.
wnętrznych uchodźców w stolicy kraju, Bangi. Francuskie władze prowadzą w tej sprawie śledztwo. Źródło we francuskim wymiarze sprawiedliwości poinformowało przed tygodniem, że wstępnie ustalono, iż chodzi o 14 żołnierzy i że tożsamość części z nich jest już znana. W miniony piątek rzecznik ONZ powiedział, że w trakcie śledztwa w sprawie przestępstw seksualnych, jakich francuscy i inni żołnierze misji pokojowej mieli się dopuszczać wobec nieletnich uchodźców w Republice Środkowoafrykańskiej, pojawić mogą się kolejni podejrzani.
pez nie poinformował, w jakim okresie chińskie władze wystosowały swe ostrzeżenia. Według wysokiego rangą dowódcy filipińskich sił powietrznych Pekin ostrzegał w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Chiny najpewniej sprawdzają, czy mogą objąć strefą zakazu lotów archipelag wysp Spratly na Morzu Południowochińskim - powiedział dowódca, zastrzegając anonimowość. Ostatnie zdjęcia satelitarne pokazują, że Chiny zrobiły szybki postęp przy odzyskiwania terenu wokół siedmiu raf, które okupują na obszarze archipelagu; na jednej ze sztucznych wysp Chińczycy wybudowali lądowisko. Fakt ten zaalarmował kilka państw Azji Południowo-Wschodniej; został też skrytykowany przez USA. "Gdy przeprowadzaliśmy rutynowe patrole powietrzne sił morskich i wlecieliśmy w międzynarodową przestrzeń powietrzną, nasze samoloty zostały
wezwane przez radio" - mówił w izbie wyższej filipińskiego parlamentu wiceadmirał Lopez. Dodał, że samoloty zignorowały ostrzeżenia. "Chińczycy powiedzieli, że nasze samoloty były w ich wojskowej strefie bezpieczeństwa" wskazał. Zwykle wokół Spratly Chiny rozmieszczają straż wybrzeża i jednostki marynarki wojennej, rzadko jednak samoloty ze względu na odległość zauważa agencja Reutera. Chiny toczą równocześnie z kilkoma krajami regionu spory terytorialne na strategicznych wodach Morza Południowochińskiego i Morza Wschodniochińskiego. W listopadzie 2013 roku ChRL jednostronnie rozszerzyła strefę identyfikacji obrony powietrznej nad Morzem Wschodniochińskim. Chińska deklaracja wywołała protesty sąsiednich krajów, w tym Japonii, Tajwanu, Korei Płd. i Filipin, które uznały, że decyzja Pekinu "zagraża bezpieczeństwu narodowemu" państw w regionie. Jednostronnej deklaracji Chin nie uznały również USA.
Kościoły w Europie muszą wspólnie reagować na wyzwania Watykan Papież Franciszek powiedział, że Kościoły chrześcijańskie w Europie muszą przemawiać jednym głosem w sprawie wolności wiary i zjawiska masowej imigracji. Apel ten skierował do delegacji Rady Konferencji Biskupich Europy i Konferencji Kościołów Europejskich. Zwracając się podczas czwartkowej audiencji w Watykanie do przedstawicieli katolików, luteranów i prawosławnych papież podkreślił, że "dzisiaj Kościoły i wspólnoty kościelne w Europie muszą stawić czoła nowym, zdecydowanym wyzwaniom, na któ-
re mogą udzielić skutecznej odpowiedzi tylko przemawiając jednym głosem". Jako kolejne wyzwanie dla całej Europy i obecnych na kontynencie Kościołów Franciszek wymienił zjawisko masowej ucieczki przed wojnami, prześladowaniami i biedą. W obliczu masowej imigracji Kościoły i wspólnoty "mają obowiązek współpracować, by krzewić solidarność i gościnność" - powiedział. Papież wezwał europejskich chrześcijan do modlitwy o dialog i pokojowe rozwiązanie trwających konfliktów.
FOTKA TYGODNIA
Zgodnie z wcześniejszymi, zapowiedziami księżna Kate w towarzystwie męża i z nowo narodzoną córeczką opuściła szpital w sobotę. Przywitały ją oklaski i wiwaty koczujących na ulicy londyńczyków. Księżna udała się do pałacu Kensington na kilka dni, a potem pojedzie wraz z rodziną do wiejskiej posiadłości Anmer Hall. Córka księcia i księżnej Cambridge urodziła się w sobotę o godz. 8.34, ważąc 3,7 kg, w tym samym szpitalu, co jej starszy brat i będzie nosić imiona Charlotte Elizabeth Diana. Andy Rain PAP/EPA
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
strona 3
AKTUALNOŚCI
Konserwatyści poprawili stan posiadania w Wielkiej Brytanii Londyn Wynik czwartkowych wyborów parlamentarnych w W. Brytanii to zwycięstwo konserwatystów, triumf Szkockiej Partii Narodowej (SNP) i porażka laburzystów - wynika z sondażu exit poll przygotowanego dla BBC i innych nadawców przez GfK i Ipsos. Według tego sondażu Partia Konserwatywna premiera Davida Camerona poprawiła swój stan posiadania - zdobyła 316 miejsc, a dotychczas miała ich 302. Laburzyści mieli dotąd 256 miejsc, a obecnie zdobyli ich tylko 239. Stan posiadania Liberalnych Demokratów, koalicyjnego partnera Camerona, skurczył się z 56 do 10 miejsc. Jeśli wyniki sondażu się potwierdzą, wybory okażą się wielkim triumfem SNP. Partia ta miała dotąd sześciu deputowanych, a w czwartek zdobyła 58 z 59 mandatów, o które toczyła się walka wyborcza w Szkocji. Dotychczas na szkockiej scenie politycznej dominowali laburzyści.
Sondaż exit poll był sporym zaskoczeniem - przedwyborcze badania opinii publicznej wskazywały na bardzo wyrównaną rywalizację między konserwatystami a laburzystami. Zaś triumf SNP jest tak wielki, że przywódczyni tej partii Nicola Sturgeon wręcz wzywała po ogłoszeniu wyniku sondażu, by podchodzić do niego bardzo ostrożnie. Socjolog i dyrektor Londyńskiej Szkoły Ekonomii i Nauk Politycznych (LSE) profesor Craig Calhoun powiedział w czwartek PAP, że wyniki exit polls świadczą o niespodziewanie dużym sukcesie Partii Konserwatywnej i Davida Camerona, który dzięki temu zrealizuje swój plan i utrzyma władzę. "Jest wiele scenariuszy (dotyczących kształtu nowego rządu). Jednym z nich jest utworzenie gabinetu mniejszościowego i przy takich wynikach Cameron może zdecydować się na takie rozwiązanie. To ryzykowne posunięcie, ale jeżeli nie uda mu się w ten
Szefowie MSZ Rosji i Niemiec oddali hołd ofiarom wojny Wołgograd Szefowie MSZ Rosji i Niemiec, Siergiej Ławrow i Frank-Walter Steinmeier, oddali w czwartek w Wołgogradzie, dawnym Stalingradzie, hołd ofiarom II wojny światowej. Steinmeier wskazał na skalę cierpień zadanych tam cywilom i żołnierzom przez Niemcy hitlerowskie. "Ze względu na kryzys na Ukrainie przyjazd tu, by oddać hołd zabitym, był dla mnie szczególnie ważny" - powiedział Steinmeier na wspólnej konferencji prasowej z Ławrowem. Wcześniej dwaj ministrowie w Rossoszkach pod Wołgogradem złożyli wieńce na terenie zespołu memorialnego upamiętniającego żołnierzy Armii Czerwonej poległych pod Stalingradem. W Rossoszkach znajduje się też kwatera z grobami żołnierzy niemieckich, którzy zginęli w walkach o Stalingrad w latach 1942-1943. Na konferencji prasowej szef MSZ Rosji podkreślił, że wiąże ona duże nadzieje z rozmowami prezydenta Władimira Putina z kanclerz Niemiec Angelą Merkel 10 maja w Moskwie. "Sytuacja w Europie nie jest dziś spokojna,
rozwija się według nie najbardziej pozytywnego scenariusza. W związku z tym przywiązujemy szczególną wagę do rozwoju dialogu między Moskwą a Berlinem" - wyjaśnił. Nazwał Niemcy "najważniejszym partnerem w sprawach europejskich i międzynarodowych". Steinmeier wskazał, że "cierpień, które nazistowskie Niemcy zadały zarówno żołnierzom, jak i cywilom w Wołgogradzie, dawnym Stalingradzie, nie da się z niczym porównać". Zaapelował, by "w obliczu pamięci o Stalingradzie" mimo wszelkich rozbieżności "dążyć do rozwiązania konfliktu ukraińskiego najszybciej, jak to możliwe". Zarówno Steinmeier, jak i Ławrow odwoływali się do środowego spotkania grupy kontaktowej ds. rozwiązania konfliktu w Donbasie. "Jest to ważny krok, ponieważ oznacza, że możemy podołać temu, by przejść do następnej fazy realizacji porozumień z Mińska" dotyczących uregulowania kryzysu na wschodzie Ukrainy - mówił niemiecki minister.
sposób sprawnie rządzić, może doprowadzić do przyspieszonych wyborów. Torysi mają pieniądze, a laburzyści nie; dlatego przyspieszone wybory są zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dla Partii Konserwatywnej" - ocenił prof. Calhoun. Jednak bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest powtórzenie koalicji z Liberalnymi Demokratami - prognozuje socjolog LSE w rozmowie z PAP. Zaznacza jednak, że do nowego rządu nie zostanie dopuszczona Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP), o czym wcześniej spekulowały brytyjskie media w analizach przedwyborczych. Prof. Calhoun zwrócił także uwagę, że jeżeli wyniki sondażu
exit poll się potwierdzą i Cameron utrzyma władzę, zdecyduje się na realizację jednego z głównych postulatów wyborczych referendum ws. wyjścia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej. "Uważam, że takie rozwiązanie jest prawie pewne, dlatego należy założyć, iż jest cień szansy na opuszczenie UE przez Wielką Brytanię. Jednak osobiście uważam, że będzie referendum, ale kraj nie wyjdzie ze struktur unijnych. Dojdzie do tego w 2016 roku, nie wcześniej" - powiedział socjolog z LSE. Rozmówca PAP zwrócił także uwagę, że sukces torysów może oznaczać lekką zmianę dotychczasowej polityki imigracyjnej - nastąpi skręt w prawo.
Przez św na sk iat róty Tokio - Japońskie zoo przeprosiło w czwartek za nadanie nowo narodzonej małpce imienia Charlotte. Zareagowało w ten sposób na zalew maili i telefonów od poirytowanych ludzi wskazujących, że tak samo ma na imię urodzona niedawno córka księcia Williama i księżnej Kate.
*** Waszyngton - Amerykański minister obrony Ashton Carter poinformował w czwartek, że w Jordanii ruszyło szkolenie syryjskich rebeliantów, co ma być elementem szerszego programu mającego na celu przygotowanie sił zdolnych do walki z ekstremistami z Państwa Islamskiego (IS). Jordania ma być pierwszym z czterech miejsc szkoleniowych. Dołączyć mają Arabia Saudyjska, Katar i Turcja.
***
Bruksela - Ministrowie odpowiedzialni za handel krajów UE poparli zaproponowaną przez KE reformę mechanizmu rozstrzygania sporów między państwem Berlin Polscy kombatanci, któ- nie pokoju i przestrzegali przed a inwestorem, który ma się znaleźć w rzy w roku 1945 brali udział w nacjonalizmem i radykaliz- umowie o wolnym handlu między UE a USA. Odmrożenie rozmów w tej sprawie walkach o Berlin, gościli w czwar- mem. ma nastąpić jesienią.
Polscy uczestnicy walk o Berlin gośćmi w ratuszu Charlottenburg tek na zaproszenie SPD w ratuszu berlińskiej dzielnicy Charlottenburg. W piątek Polacy będą uczestniczyć w posiedzeniu Bundestagu z okazji 70. rocznicy zakończenia wojny. "Chylę czoło przed odwagą polskich żołnierzy, którzy wyzwalali Berlin" - powiedział radny SPD Wolfgang Tillinger. Jak zaznaczył, o bohaterskich Polakach powinny pamiętać także przyszłe pokolenia. Dlatego SPD złoży w najbliższy poniedziałek wniosek o umieszczenie na ratuszu pamiątkowej tablicy przypominającej o udziale polskich żołnierzy w wyzwalaniu Charlottenburga. "Polskim wyzwolicielom i wyzwolicielkom zawdzięczamy to, że możemy dziś żyć w wolnych Niemczech" - powiedziała posłanka do Bundestagu z ramienia partii Lewica, Azize Tank, jedna z inicjatorów zaproszenia polskich kombatantów do Berlina. Jak podkreśliła, żołnierze 1 i 2 Armii Wojska Polskiego zasłużyli na szczególny szacunek Niemców. Bez ich zwycięstwa nad faszyzmem nie byłoby demokracji w Niemczech - mówiła. Kombatanci z Polski opowiadali o swoich przeżyciach wojennych; podkreślali znacze-
"Wojna jest straszna" - mówiła Hanna Szelewicz, telegrafistka z 2 Dywizji Piechoty im. Henryka Dąbrowskiego. "Widziałam wielu zabitych Niemców, niektórzy byli bardzo młodzi; ich matki pewnie nawet nie wiedzą, gdzie zostali pochowani" - zaznaczyła, apelując do obecnych, aby "tak wychowywali swoje dzieci, żeby nigdy nie atakowały innego kraju, nie wchodziły do cudzego domu". Lech Tryuk, uczestnik Powstania Warszawskiego, a następnie żołnierz 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, powiedział, że "może już spokojnie umrzeć, ponieważ pomiędzy Polakami a Niemcami - po stuleciach sporów i wojen - wreszcie panuje zgoda". Opisywał zacięte walki o każdy dom w dzielnicy Charlottenburg broniącej dostępu do Bramy Brandenburskiej i Reichstagu. Pięcioosobowa grupa, w której znaleźli się też były saper 1 Armii WP Henryk Kalinowski, kościuszkowiec Edward Kublik oraz Tadeusz Kreps, inicjator spotkań polskich i niemieckich marynarzy na Westerplatte, będzie uczestniczyła w piątek w uroczystym posiedzeniu Bundestagu.
Koniec 13-dniowej żałoby w Nepalu
*** Londyn - Fotoreporterzy i dziennikarze dostali od policji w Norfolk we wschodniej Anglii list, w którym w imieniu księżnej Kate i księcia Williama są proszeni o uszanowanie ich prywatności. Para wraz z nowo narodzoną córką Charlotte odpoczywa w rezydencji Anmer Hall.
*** Bruksela - Pod względem innowacyjności UE skróciła w 2014 roku dystans, jaki traci do USA i Japonii - wynika z dorocznego rankingu innowacyjności KE. Przewaga światowego lidera Korei Południowej wzrosła. Polska, mimo poprawy, wypada w rankingu poniżej średniej UE.
*** Seul - Przedstawiciel północnokoreańskiego reżimu jako "złośliwe oszczerstwa" określił doniesienia wywiadu Korei Płd., według których Kim Dzong Un zlecił egzekucję 15 wysokich rangą urzędników; w czwartkowej rozmowie z CNN potwierdził jednak sam fakt egzekucji.
*** Damaszek - Syryjska armia i bojownicy Hezbollahu zajęli w czwartek górzysty region przy granicy Syrii z Libanem i zabili kilkudziesięciu rebeliantów, w tym z powiązanego z Al-Kaidą Frontu alNusra - poinformował przedstawiciel radykalnego ugrupowania Hezbollah.
*** Ankara - Sąd w Eskisehir w środkowozachodniej Turcji wydał bezprecedensowy wyrok - skazał 21-letniego studenta na trzy lata więzienia za uśmiercenie w lutym przygarniętego wcześniej kota podały w czwartek tureckie media. Zwierzę było torturowane. Student literatury zamieścił w internecie nagranie wideo, na którym zarejestrował przestępstwo. Na film natychmiast zareagowali obrońcy praw człowieka.
***
Katmandu Tysiące Nepalczyków uczestniczyło w czwartek w hinduistycznym rytuale kończącym 13-dniowy okres żałoby po ofiarach trzęsienia ziemi, które 25 kwietnia nawiedziło kraj, powodując śmierć ok. 7 750 ludzi. Ubrani na biało ludzie modlili się, składali kwiaty i palili kadzidła w swoich domach i w świątyniach. W prasie ukazały się kondolencje oraz zdjęcia zabitych, zamieszczone przez ich bliskich i przyjaciół. Żałobnicy gromadzili się wśród stert gruzów świątyń, pałaców i innych budynków zniszczonych w trzęsieniu. Główna ceremonia odbyła się w ruinach świątyni Kastamandap w stolicy kraju, Katmandu. Podczas 13-dniowego okresu
żałobnego członkowie rodzin zabitych stosowali się do tradycji, która wymaga, by w tym czasie nie wychodzili z domu, unikali kontaktu fizycznego z ludźmi z zewnątrz i nie jedli soli. Zabroniona jest też rozrywka w każdej formie. Tymczasem nepalski bank centralny ogłosił, że osoby, których domy zostały zniszczone na skutek trzęsienia, mogą ubiegać się o nisko oprocentowane pożyczki - 2 proc. zamiast 10 proc. W Katmandu ponad 1000 inżynierów sprawdza stan uszkodzonych budynków. O tego rodzaju inspekcję poprosiło dotychczas ok. 13 tys. rodzin. Nepalskie Stowarzyszenie Inżynierów podało, że ok. 40 proc. sprawdzo-
Bruksela - Handlowa część umowy stowarzyszeniowej między UE a Ukraina będzie wdrażana od 1 stycznia 2016 roku - oświadczyła w czwartek w Brukseli unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem. O ponowne opóźnienie wdrażania umowy zwróciła się Rosja.
*** Nepalczycy palą świece w hołdzie ofiarom trzęsienia ziemi
nych dotąd budynków uznano za bezpieczne. Nepalską stolicę nadal nawiedzają wstrząsy wtórne, przez co wiele osób boi się wrócić do swoich domów. Miejscowa policja podała, że od trzęsienia ziemi miasto opuściła jedna trzecia z ok. 700 tys. mieszkańców; wielu wyprowadziło się do swoich rodzin, inni nocują w namiotach. ONZ szacuje, że na skutek kataklizmu ucierpiało 8,1 mln
Hemanta Shrestha PAP/EPA
ludzi, czyli ponad jedna czwarta mieszkańców 28-milionowego Nepalu. Wstrząsy z 25 kwietnia o sile 7,9 w skali Richtera były najtragiczniejsze w historii kraju od ponad 80 lat. Władze w Katmandu obawiają się, że liczba ofiar kataklizmu może przekroczyć 10 tys. Jeżeli tak się stanie, będzie to najtragiczniejsze trzęsienie ziemi w historii Nepalu; w 1934 roku zginęło ponad 8,5 tys. ludzi.
Sydney - Setki wiwatujących ludzi zebrało się w czwartek przed gmachem opery w Sydney, aby pożegnać księcia Harry'ego, który zakończył czterotygodniową służbę w australijskiej armii. W czerwcu Harry, piąty w kolejce do brytyjskiego tronu, kończy karierę wojskową.
*** Tel Awiw - Tuż przed upływem konstytucyjnego terminu przywódca partii Likud (Konsolidacja) i obecny premier Izraela Benjamin Netanjahu utworzył w środę wieczorem koalicję złożoną z partii prawicowych i ortodoksyjnie religijnych, umożliwiającą powołanie nowego rządu.
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 4
AKTUALNOŚCI
Zmarł więzień Auschwitz z pierwszego transportu Polaków
POLSKI Polacy aprobują nieobecność prezydenta w Moskwie 9 maja Warszawa Zdecydowana większość Polaków (65 proc.) aprobuje decyzję prezydenta Bronisława Komorowskiego o rezygnacji z udziału w moskiewskich obchodach Dnia Zwycięstwa. Odmienny pogląd wyraziło 22 proc. badanych, a 13 proc. nie miało zdania - wynika z sondażu CBOS. Według badań CBOS, opinie respondentów o rezygnacji prezydenta z udziału w moskiewskich obchodach Dnia Zwycięstwa różnicuje przed wszystkim poziom osiągniętego wykształcenia oraz poglądy polityczne, przy czym decyzję prezydenta aprobują przede wszystkim osoby z wyższym wykształceniem (79 proc.) oraz deklarujące prawicowe lub lewicowe poglądy polityczne (odpowiednio 77 proc. i 72 proc.). Ponadto - jak podkreśla CBOS - rezygnację prezydenta z udzia-
łu w moskiewskich uroczystościach w zdecydowanej większości popierają mieszkańcy wielkich miast (83 proc. w miastach mających co najmniej 500 tys. mieszkańców). Ponadprzeciętnie często za słuszne uznają ją też badani w wieku 25-44 lat, a zatem osoby, które wchodziły w dorosłe życie po 1989 roku. Zwolennikami udziału prezydenta Komorowskiego w moskiewskich obchodach, niezależnie od bieżącej sytuacji międzynarodowej, są przede wszystkim najmłodsi respondenci (32 proc. w grupie wiekowej 18-24 i 29 proc. wśród uczniów i studentów) oraz badani niepotrafiący określić swoich poglądów politycznych na skali lewica-centrum-prawica (29 proc.). Na tle pozostałych badanych swoimi poglądami na tę kwestię
W kwietniu spadła stopa bezrobocia Warszawa W kwietniu tego roku stopa bezrobocia wyniosła 11,3 proc. wobec 11,7 proc. w marcu wynika ze wstępnych szacunków, które przedstawił w czwartek minister pracy Władysław KosiniakKamysz. Szef MPiPS podkreślił, że w analogicznym okresie ubiegłego roku stopa bezrobocia wynosiła 13 proc. "W kwietniu w urzędach pracy zarejestrowanych było o 295 tys. osób bezrobotnych mniej niż przed rokiem" - wskazał. Z danych wynika, że w kwietniu br. liczba bezrobotnych zmniejszyła się wobec marca o 76 tys. osób. "Spadek miał miejsce we wszystkich województwach. Najlepszy wynik odnotowano na Mazowszu, gdzie liczba osób bezrobotnych zmniejszyła
się o 7,7 tys. Sytuacja na rynku pracy wyraźnie poprawiła się również w Małopolsce i na Śląsku – spadek wyniósł po 6,9 tys." - mówił Kosiniak-Kamysz. Z danych resortu wynika ponadto, że firmy chcą zatrudniać nowych pracowników. W kwietniu pracodawcy zgłosili bowiem do urzędów 110 tys. miejsc pracy i aktywizacji zawodowej. To o 7,7 tys. więcej niż rok temu. Najwięcej ofert pracy zgłoszono na Mazowszu (12,7 tys.), Śląsku (11,5 tys.) oraz w Wielkopolsce (9,7 tys.). "Dzięki rozpoczętej przed rokiem reformie, urzędy pracy coraz sprawniej radzą sobie ze zdobywaniem ofert zatrudnienia. Wciąż jednak często są to propozycje słabo płatnej pracy. Pra-
Oświęcim Janusz Młynarski, były więzień niemieckiego obozu Auschwitz, deportowany w pierwszym transporcie Polaków 14 czerwca 1940 r., zmarł w środę w Niemczech, gdzie mieszkał; miał 92 lata - poinformował historyk z wyróżniają się także robotnicy niewykwalifikowani, spośród których aż 45 proc. uważa, że niezależnie od bieżącego kontekstu prezydent powinien pojechać do Moskwy na te uroczystości, a tylko 43 proc. popiera jego decyzję o rezygnacji z tego wyjazdu. Jak wynika z badań CBOS, tuż przed 70. rocznicą kapitulacji III Rzeszy jedynie niespełna jedna piąta ankietowanych (18 proc.) nie ma wątpliwości, że nasz kraj można uznać za zwycięzcę w II wojnie światowej. Odsetek osób podzielających ten pogląd zmniejszył znacząco w ciągu ostatnich dziesięciu lat (od 2005 roku spadek o 9 punktów procentowych). Przybyło natomiast respondentów, którzy jedynie częściowo zgadzają się z tym stwierdzeniem (33 proc. w 2005 roku, 40 proc. obecnie) oraz tych którzy uważają, że Polskę trudno uznać za zwycięzcę w II wojnie światowej (22 proc. w 2005 roku, 29 proc. obecnie). cownicy urzędów muszą przekonać pracodawców, żeby kierowali do nich także oferty dla specjalistów" - mówił Kosiniak-Kamysz. Z wyliczeń ministerstwa wynika, że stopa bezrobocia w porównaniu do marca zmniejszyła się o 0,4 pkt proc., a spadek odnotowano we wszystkich województwach. Najsilniejszy w warmińsko-mazurskim - o 0,8 pkt proc. czyli w województwie o najwyższym poziomie bezrobocia w kraju. "Spadek bezrobocia to olbrzymi sukces polskich przedsiębiorców. Tworzeniu miejsc pracy musi jednak towarzyszyć także podwyżka wynagrodzeń i większa stabilizacja zatrudnienia. Tylko wtedy ożywienie gospodarcze będzie trwałe" - podkreślił szef MPiPS.
Szefowie MSZ Polski i Włoch o problemach ogólnoeuropejskich Warszawa Solidarność europejska powinna być budowana zarówno w kwestii Ukrainy, jak i nielegalnej emigracji z północnej Afryki - ocenili w środę w Warszawie ministrowie spraw zagranicznych Polski i Włoch Grzegorz Schetyna i Paolo Gentiloni. Na konferencji prasowej po spotkaniu Schetyna podkreślił, że Polska chce zbudować m.in. z Włochami wspólne, europejskie stanowisko na majowy szczyt Partnerstwa Wschodniego w Rydze. Szef włoskiego MSZ przyjechał do Polski tuż po wizycie w Kijowie, gdzie spotkał się z najważniejszymi ukraińskimi politykami. Gentiloni stwierdził, że sytuacja jest "bardzo krucha", jeżeli chodzi o zawieszenie broni między siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami. Schetyna mówił o "wspólnym spojrzeniu" Polski i Włoch na
sprawę sytuacji na Ukrainie. Jak wyjaśnił, dotyczy ono "odpowiedzialności i solidarności, wsparcia dla ukraińskich reform i europejskich możliwości Ukrainy". Ministrowie mówili o solidarności europejskiej, która powinna - według nich - być budowana zarówno w kwestii Ukrainy, jak i nielegalnej emigracji z północnej Afryki. Schetyna mówił m.in. o angażowaniu się Polski w działania unijnej agencji ochrony granic Frontex, a także o wzmocnieniu zaangażowania Straży Granicznej we wspólne europejskie działania. Odpowiadając na pytanie o możliwość przyjęcia przez Polskę uchodźców, którzy przybywają na południe Europy i są umieszczani w ośrodkach m.in. we Włoszech, Schetyna zaznaczył, że będzie o tym mowa podczas
wspólnych spotkań ministrów spraw zagranicznych UE i podczas obrad Rady Europejskiej w czerwcu. Szef polskiego MSZ mówił o konieczności "wspólnego, europejskiego, odpowiedzialnego spojrzenia" ws. imigracji. Co roku dziesiątki tysięcy mieszkańców Afryki próbują przedostać się do Europy, m.in. do Włoch, w poszukiwaniu lepszych warunków życia. Przemytnicy przewożą ich przestarzałymi łodziami, co niejednokrotnie kończy się katastrofą. Liczba nielegalnych imigrantów rośnie lawinowo. Według danych UE, w ub. roku na terytorium Unii dostało się nielegalnie ponad 280 tys. ludzi, w tym wielu uchodźców z Syrii, Erytrei i Somalii. Ponad 3 tys. imigrantów utonęło, próbując dostać się do Europy drogą morską.
Muzeum Auschwitz Adam Cyra. Młynarski urodził się 21 maja 1922 r. w Poznaniu w polskiej rodzinie, która nosiła niemiecko brzmiące nazwisko Mueller. Po napaści Niemców na Polskę zmienił je na Młynarski. Jak podkreślił Adam Cyra nie chciał on zwracać na siebie uwagi gestapo swoim nazwiskiem. Miał 17 lat, gdy został aresztowany podczas łapanki w Krakowie. Niemcy umieścili go w więzieniu w Tarnowie, skąd 14 czerwca 1940 r. został deportowany w pierwszym transporcie 728 polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz. Otrzymał numer 355. W obozie zachorował na tyfus plamisty. Przeżył dzięki pomocy współwięźniów. Później sam pomagał innym jako sanitariusz w obozowym szpitalu. Cyra podkreślił, że pomógł on m.in. rtm. Witoldowi Pileckiemu, który przed ucieczką z obozu został przez obozowy ruch oporu umieszczony w bloku szpitalnym z fikcyjnym podejrzeniem zachorowania na dur wysypkowy. Rotmistrz, który dobrowolnie poszedł do Auschwitz, by zorganizować w nim konspirację, jako rzekomo chory przebywał w izbie, w której pielęgniarzem był Janusz Młynarski. W obozie przebywał do stycznia 1945 r. Kilka dni przed wkroczeniem 27 stycznia Armii Czerwonej Niemcy ewakuowali większość więźniów Auschwitz, w tym Młynarskiego. Trafił do obozu
Mauthausen. "Cudem przeżył. Został wyzwolony w maju 1945 r. Ważył wówczas trzydzieści dwa kilogramy. Zdecydował się na powrót do Polski, kiedy ktoś poinformował go, że w radiu był nadawany komunikat jego matki, która błagała, żeby wrócił do domu do Poznania" - powiedział Cyra. Po wojnie został lekarzem. Opiekował się m.in. piłkarzami Górnika Zabrze w czasach największej świetności drużyny, a także był ordynatorem oddziału ortopedii w Zabrzu i Zakopanem. W 1971 r. wyjechał do Niemiec. Mieszkał w BaumbergMonheim nad Renem. "Nie wszyscy rozumieli, dlaczego zdecydował się zamieszkać w Niemczech, w kraju oprawców. Janusz Młynarski wówczas odpowiadał, że nie można wszystkich ludzi mierzyć tą samą miarą. W obozie Auschwitz poznał nie tylko niemieckich katów. Spotkał tam też Niemców, dzięki którym udało mu się przeżyć, jak Otto Kuesel" - wyjaśnił Cyra. Jak dodał historyk Młynarski zabiegał o pojednanie między Polakami i Niemcami. Z przykrością stwierdzał, że na Zachodzie martyrologia Polaków jest najczęściej pomijana lub w najlepszym wypadku marginalizowana. Spośród byłych więźniów z pierwszego transportu Polaków wojnę przeżyło 239. Obecnie żyje kilku.
Amerykański niszczyciel rakietowy w Gdyni Gdynia Amerykański niszczyciel rakietowy USS Jason Dunham wpłynął w środę do portu w Gdyni. To jedna z najbardziej zaawansowanych technologicznie jednostek amerykańskiej Marynarki Wojennej. Podczas wizyty dowódca okrętu komandor Darren T. Dugan ma spotkać się z przedstawicielami Marynarki Wojennej i miejscowych władz miasta m.in. szefem sztabu 3. Flotylli Okrętów kmdr Grzegorzem Tarkowskim, dowódcą Centrum Operacji Morskich wiceadmirałem Stanisławem Zarychtą oraz prezydentem Gdyni Wojciechem Szczurkiem. Ambasada USA w Polsce poinformowała, że amerykański okręt operuje obecnie w rejonie Morza Bałtyckiego w ramach działań z udziałem krajów sojuszniczych i partnerów, mających na celu "zwiększenie wspólnych zdolności operacyjnych oraz umacnianie pokoju i stabil-
ności" w tej części Europy. Jak podkreśliła ambasada, wizyta USS Jason Dunham to "potwierdzenie zaangażowania Stanów Zjednoczonych na rzecz bezpieczeństwa Polski" oraz zobowiązań związanych z realizacją artykułu 5. Sojuszu Północnoatlantyckiego. Okręt ma wypłynąć z Gdyni w sobotę. USS Jason Dunham to jedna z najbardziej zaawansowanych technologicznie jednostek amerykańskiej Marynarki Wojennej. Wyposażony jest w helikoptery SH-60 SeaHawk, rakiety typu ziemia-powietrze SM-2 oraz pociski manewrujące Tomahawk. Jednostka ma 155 m długości i zabiera ok. 320 osób załogi. Zwodowany w 2009 r. okręt został nazwany na cześć kaprala Piechoty Morskiej Jasona Dunhama, odznaczonego Medalem Honoru, który zginął w Iraku ratując życie dwóch innych żołnierzy tej formacji.
Amerykański niszczyciel rakietowy typu Arleigh Burke USS Jason Dunham w gdyńskim porcie Piotr Wittman PAP
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
strona 5
AKTUALNOŚCI
Komorowski i Duda podsumowali kampanie Warszawa Ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski i kandydat PiS Andrzej Duda podsumowali w czwartek swoje kampanie wyborcze. 10 maja wybierzmy zgodę i bezpieczeństwo - apelował popierany przez PO Komorowski. Zwyciężymy, naprawimy Polskę - zapewniał kandydat PiS. Konwencja podsumowująca kampanię Komorowskiego odbyła się w Sopocie. Wzięła w niej udział premier Ewa Kopacz, która przekonywała do oddania głosu na obecnego prezydenta. Głos zabierali też m.in. działaczka "Solidarności" Henryka Krzywonos i sportowcy: Rafał Sonik i Przemysław Saleta.
Ubiegający się o reelekcję Komorowski przekonywał, że trzeba chronić kraj przed radykalizmem i że nie można godzić się na negowanie dorobku 25 lat wolności. Apelował, aby w niespokojnych czasach wybrać prezydenta odpowiedzialnego. Jego zdaniem, Polska potrzebuje konsekwentnie realizowanych zmian, a nie kolejnej rewolucji. Prezydent zachęcał także młodych, zniecierpliwionych i rozczarowanych młodych ludzi "do wspólnego budowania Polski kolejnych 25 lat wolności". Jesteśmy bliscy zwycięstwa i zwyciężymy, naprawimy Polskę - przekonywał z kolei Andrzej
Długoletnie więzienie dla rodziców Szymona z Będzina Katowice 10 lat więzienia dla Jarosława R. oraz 5 lat dla Beaty Ch. - takie kary wymierzył w czwartek katowicki sąd okręgowy rodzicom niespełna 2-letniego Szymona. Dziecko zmarło pięć lat temu w Będzinie w wyniku obrażeń doznanych po uderzeniu w brzuch. Sąd orzekł, że to ojciec uderzył Szymona. Oboje rodziców sąd uznał za winnych m.in. nieumyślnego spowodowania śmierci. Dla oskarżonych, którzy po śmierci syna porzucili jego ciało w stawie na peryferiach Cieszyna, prokurator żądał 15 lat pozbawienia wolności. Chciał skazania ich za zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Skład orzekający nie znalazł ku temu podstaw. Sąd przypisał Jarosławowi R. spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka, czego nieumyślnym skutkiem była śmierć Szymona. Za ten jeden czyn wymierzył mu karę 9,5 roku więzienia. Beata Ch. w związku ze śmiercią dziecka została skazana na 4 lata i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Została uznana za winną narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie śmierci. Oboje odpowiadali ponadto m.in. za wyłudzanie zasiłków po śmierci Szymona, a Jarosław R. także za nielegalne
posiadanie trzech nabojów; sąd uznał częściowo ich winę również w tym zakresie, stąd kary łączne 10 lat więzienia dla Jarosława R. i 5 lat dla Beaty Ch. Za zabójstwo można skazać jedynie taką osobę, która chciała pozbawić kogoś życia lub godziła się na jej śmierć - tak sędzia Igor Niedobecki uzasadnił przyjętą kwalifikację. Jak mówił, rodzice mogliby odpowiadać za zabójstwo tylko wówczas, gdyby prokurator wykazał, że zdawali sobie sprawę, że Szymon umrze. Godzenia się na śmierć nie można domniemywać - zaznaczył. Według sądu biegli w swoich opiniach nie dali podstaw, by kwestionować wyjaśnienia oskarżonych, którzy mówili, że choć Szymon przed śmiercią płakał, zdradzał objawy bólu brzucha i leżał w nienaturalnej pozycji, to jednak samodzielnie się poruszał i nie tracił przytomności (później okazało się, że dziecko doznało zapalenia otrzewnej). Każdy rodzic w takiej sytuacji udałby się do lekarza, ale na tej podstawie oskarżonych nie można skazać za zabójstwo, a jedynie nieumyślne spowodowanie śmierci syna - wskazał sąd. Późniejsze porzucenie Szymona w stawie, o obawie przed odpowiedzialnością ze jego śmierć, sąd uznał za bulwersujące i skrajnie niemoralne.
Starcia pseudokibiców z policją w Knurowie Katowice Ok. 30 osób usłyszało zarzuty w związku z zamieszkami, do których dochodziło w ostatnich dniach w Knurowie. Trzech podejrzanych trafiło do aresztu, a kolejny, który był poszukiwany, do zakładu karnego - przekazała prokuratura. Przesłuchiwani są kolejni zatrzymani. Tłem zamieszek była śmierć 27-letniego kibica, który zginął w sobotę trafiony gumowym pociskiem wystrzelonym przez policjanta podczas tłumienia burd na miejscowym stadionie. Helsińska Fundacja Praw Człowieka poinformowała, że zwróciła się do śląskiego komendanta wojewódzkiego policji nadinsp. Jarosława Szymczyka o "staranne wyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy" związanych z użyciem w sobotę przez policję broni gładkolufowej oraz kwestii obecności karet-
ki pogotowia w pobliżu stadionu. Według policji dotychczas w związku z zamieszkami po sobotnich wydarzeniach zatrzymano 46 osób. Stawiane im zarzuty dotyczą czynnej napaści na policjantów, niszczenia mienia, udziału w zbiegowisku, a także znieważania policjantów i nakłaniania ich do odstąpienia od interwencji. Jak w środę przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Piotr Żak, dotychczas aresztowanych zostało trzech spośród zatrzymanych. Kolejny, który był poszukiwany, trafił do zakładu karnego, by odbyć karę za poprzednio popełnione przestępstwa. Prokurator zaznaczył, że czynności z udziałem pozostałych zatrzymanych wciąż trwają. Trwa analiza materiałów filmowych i fotograficznych zarejestro-
Duda podczas czwartkowej konwencji podsumowującej jego kampanię wyborczą. Zapewniał, że ma wizję odbudowy państwa. Kandydat PiS na prezydenta deklarował też, że dotrzyma słowa i zrealizuje swój plan naprawy Polski. "Ja dotrzymam słowa, bo jestem człowiekiem, który ma swoje słowo za świętość" - podkreślił. Zaznaczając, że przejechał po Polsce ponad 30 tys. kilometrów "Dudabusem", odbył ponad 240 spotkań, dziękował wszystkim współpracownikom, osobom uczestniczącym w spotkaniach wyborczych i angażującym się w jego kampanię. Duda zaapelował też o wsparcie w ostatnich dniach kampanii wyborczej. Podsumowując kampanię przypomniał swoje postulaty programowe - mówił o konieczności podwyższenia kwoty wolnej od podatku i opodatkowaniu hipermarketów. Według niego, podatku nie powinni płacić ci, którzy zarabiają "po 800 złotych". Kandydatka SLD na prezy-
denta Magdalena Ogórek odwiedziła w czwartek Wrocław, gdzie z lokalnymi działaczami SLD spacerowała po centrum stolicy Dolnego Śląska; dziennikarzom powiedziała, że liczy na drugą turę wyborów. Jak dodała, jej program jest dobrze znany i to on powinien przesądzić o jej wyniku wyborczym; unikała jednak odpowiedzi na pytanie, jaki procentowo rezultat spodziewa się osiągnąć. "Liczę, że po wyborach będę z komisją kodyfikacyjną zmieniała nasze polskie złe prawo" zadeklarowała. Z kolei Paweł Kukiz z powodów osobistych przerwał w czwartek swą kampanię wyborczą. Na Facebooku tłumaczył: "Muszę przerwać kampanię i jechać do mojego Ojca. Miłość do Polski zawdzięczam Jego wychowaniu. Bardzo przepraszam Olsztynian. Osoby wierzące proszę o Modlitwę w intencji zdrowia mojego Taty. Wiem, że Modlitwa bardzo pomaga, a ja strasznie chciałbym, żeby był świadkiem naszego sukcesu, bo w ogromnej mierze jest jego współtwórcą. Dziękuję Wam".
Próby nawiązania kontaktu z górnikami bez rezultatu Katowice Próby nawiązania komunikacji głosowej z górnikami zaginionymi po wstrząsie w kopalni Wujek jak dotąd nie przyniosły rezultatu. Sprzęt łącznościowy opuszczono otworem wywierconym do wyrobiska położonego ponad kilometr pod ziemią. We wtorek tą samą drogą opuszczono kamerę, która nie pokazała ludzi. Prace poszukiwawcze będą kontynuowane poprzez dalsze drążenie chodnika ratunkowego pod ziemią - podał w środę po południu Wojciech Jaros - rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW), do którego należy kopalnia Wujek. Wiertnica od 23 kwietnia drążąca otwór z powierzchni na granicy Katowic i Rudy Śląskiej zakończyła pracę we wtorek w nocy. Odwiert trafił w zaplanowane wcześniej miejsce. Opuszczona przez ten otwór kamera pokazała, że pod obudowami jest pusta przestrzeń, osuwisko, trochę zniszczeń, nie pokazała jednak ludzi.
Po wyciągnięciu kamery rozpoczęły się próby nawiązania łączności głosowej. Jak poinformowali w środę przedstawiciele Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego (CSRG), wywierconym otworem do wyrobiska ok. 1050 m pod ziemię opuszczono mikrofon z głośnikiem. Na dół skierowano również źródło światła chemicznego, które może świecić nawet 12 godzin. Opuszczono także pojemnik z płynami izotonicznymi. Ratownicy nadawali też sygnały dźwiękowe. Rzecznik KHW Wojciech Jaros poinformował po południu, że dotychczas nie udało się nawiązać komunikacji z poszukiwanymi. Prezes KHW Zygmunt Łukaszczyk podsumowując we wtorek po południu dotychczasową akcję powiedział, że kamera, którą opuszczono wywierconym otworem bardzo dobrze pokazała przestrzeń wyrobiska - ścianę, stojaki i obudowę. "To daje nadzieję, że ta cała przestrzeń w sensie fizycznym stwarza warunki możliwe do przeżycia" - ocenił.
Ratownicy przygotowują kapsułę, która została opuszczona do odwiertu ratowniczego w Katowicach. W kapsule umieszczono urządzenie do badania atmosfery, radio do komunikacji głosowej i wodę Andrzej Grygiel PAP
wanych w trakcie burd. 27-latek został postrzelony w sobotę z broni gładkolufowej podczas awantury stadionowej, do której doszło po przerwanym meczu Concordii Knurów z Ruchem Radzionków. Był w grupie osób, które weszły na murawę i -
jak relacjonowała policja - dążyły do konfrontacji z kibicami drużyny przyjezdnej. Według policji, użycie broni gładkolufowej było podyktowane koniecznością powstrzymania agresji. 27-latek zmarł po przewiezieniu do miejscowego szpitala.
Prze na s z Pol sk ę krót y Toruń - Trzy nowe układy planetarne odkrył zespół astronomów z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii (Stany Zjednoczone). Układy towarzyszą starzejącym się gwiazdom, a w jednym z nich jest planeta, która przeżyje swoją gwiazdę. *** Poznań - Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu zainaugurowano w czwartek działalność Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Weterynaryjnej (UCMW). W nowopowstałej klinice Dużych i Małych Zwierząt mieszczą się m.in. dwa bloki operacyjne i gabinety lekarskie. *** Warszawa - Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp Wiesław Lechowicz odwiedził w czwartek uchodźców ewakuowanych przez polski rząd z objętego konfliktem wojennym regionu Ukrainy - poinformowało PAP w czwartek biuro prasowe KEP. *** Warszawa - 69 polskich strażaków, którzy brali udział w akcji ratowniczej w dotkniętym trzęsieniem ziemi Nepalu, przyleciało w środę wieczorem do Warszawy. 13 pozostałych ma wrócić do Polski w piątek. Razem ze strażakami wróciło też 12 psów ratowniczych. *** Warszawa - Nie będzie postępowania dyscyplinarnego prokuratorki, która umarzając śledztwo ws. antysemickich obelg nt. Radosława Sikorskiego i jego rodziny; uznała m.in., że skoro Sikorski w prywatnych rozmowach używa wulgaryzmów, to musi się liczyć z "emocjonalnymi komentarzami". *** Warszawa - Senat nie zgłosił w czwartek istotnych poprawek do nowelizacji procedury wykroczeniowej, która zapewnia prawo do obrońcy nie tylko w czasie procesu o wykroczenie, ale też na etapie go poprzedzającym. Ustawa realizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego. *** Warszawa - Paweł Kukiz wygrywa w konkurencji kandydatów populistycznych, antysystemowych, radykalnie prawicowych - oceniają eksperci, z którymi rozmawiała PAP. Podkreślają, że Kukiz zbierze m.in. głosy wyborców bardzo niezadowolonych oraz bardzo młodych. *** Warszawa - Osobom sterującym statkami, pontonami, kajakami czy rowerami wodnymi, które wypiją nawet niewielką ilość alkoholu (0,2-0,5 promila) będą groziły grzywny - zakłada nowela ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych. W czwartek Senat nie zgłosił do niej poprawek. *** Warszawa - Kampania wyborcza kandydatki SLD na prezydenta Magdaleny Ogórek to przykład tego, jak poważna partia może popełnić polityczne samobójstwo - ocenia w rozmowie z PAP prezes Instytutu Spraw Publicznych dr Jacek Kucharczyk. *** Warszawa - Obecnie nie widzę powodu, by doszło do opóźnienia reformy procedury karnej, która ma wejść w życie 1 lipca - powiedział w środę minister sprawiedliwości Borys Budka. Dodał jednak, że planuje konsultacje z prokuratorami i nie wyklucza żadnych możliwości. *** Warszawa - Dwie sejmowe komisje nie zdołały w środę zakończyć prac nad prezydenckim projektem nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, która ma usprawnić jego działanie. Posłowie wprowadzili do projektu wiele propozycji zmian. Posiedzenie komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz ustawodawczej, które obfitowało w polemiki, przerwano do najbliższego wtorku.
strona 6
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
AKTUALNOŚCI
Kontrowersyjna ustawa uchwalona
KANADY Kanada i UE - CETA
Grecka feta obali umowę? Bruksela Grecki ser feta może być przyczyną podważenia zakończonych już negocjacji ws. mającej przynieść wielomiliardowe korzyści umowy o wolnym handlu między UE a Kanadą. Ateny chcą zmienić porozumienie, aby bardziej chronić nazwę "feta". KE mówi: nie. Zakończenie negocjacji CETA - bo tak nazywane jest to unijnokanadyjskie porozumienie - odbyło się z wielką pompą we wrześniu w Ottawie. Była to okazja dla kończących kadencję liderów UE - poprzedniego szefa Komisji Europejskiej Jose Barroso oraz przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya do święcenia triumfów po latach trudnych rozmów. Gdy wydawać by się mogło, że pozostaje jedynie wygładzenie tekstu prawnego i przetłumaczenie półtora tysiąca stron na wszystkie języki urzędowe UE, okazało się, że pojawiają się kolejne przeszkody. Grecy ogłosili w tym tygodniu, że chcą zmian w umowie, aby bardziej chronić nazwę ich słynnego na całym świecie sera feta. Wprawdzie po wejściu w życie umowy z Kanadą producenci dysponujący markami chronionymi będą cieszyć się w Kanadzie lepszą ochroną niż obecnie (bo teraz nie mają żadnej), Ateny uważają, że to za mało. Kompromis zawarty podczas negocjacji przewiduje, że w Kanadzie wyprodukowane już sery nazwane feta będą nadal mogły być sprzedawane, ale producenci nie będą mogli stosować takich oznaczeń jak grecka flaga czy używać greckiej pisowni, a wszelkie nowe produkty tego typu będą musiały nazywać się "feta-like/ feta-style". W dokumencie na czwartkowe spotkanie ministrów do spraw handlu opisywanym przez Reutersa greccy dyplomaci skarżą się na kanadyjskich "uzurpatorów" używających nazwy "feta". Jak podkreślają, byłoby niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe poparcie umowy przez ich kraj bez zmiany tego stanu rzeczy. Jeśli CETA musiałaby być ratyfikowana przez wszystkie kraje członkowskie, to odrzucenie przez jeden z nich spowodowałoby, że porozumienie nie będzie mogło wejść w życie. Nie jest wykluczone, że skończy się jednak na akceptacji umowy przez
Radę UE (przedstawiciele państw członkowskich) i Parlament Europejski. Decyzja w tej sprawie będzie zależała od tego, jak prawnie zostanie zakwalifikowane porozumienie. Jeśli jako umowa unijna - wystarczy szybka ścieżka akceptacji, jeśli jako umowa mieszana (unijno-międzypaństwowa) - konieczna będzie ratyfikacja przez stolice europejskie. Unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem uspokajała w czwartek, że uda się znaleźć rozwiązanie ws. greckich zastrzeżeń. "CETA to bardzo dobre porozumienie. Udało nam się bardzo wiele osiągnąć podczas negocjacji, dzięki czemu chronionych będzie 145 europejskich produktów" - mówiła dziennikarzom. Jednak feta nie jest jedyną przeszkodą, która zagraża porozumieniu UE-Kanada. Coraz ciemniejsze chmury zbierają się nad będącym częścią CETA mechanizmem rozstrzygania sporów na linii państwo-inwestor (ISDS). Gdy negocjowano umowę z Kanadą, sprawa nie była głośna, ale teraz już jest. Przez UE przetoczyła się niedawno fala protestów przeciwko ISDS, bo taki sam rodzaj arbitrażu ma się znaleźć w o wiele większym porozumieniu handlowo-inwestycyjnym UE ze Stanami Zjednoczonymi. KE ugięła się pod naciskiem aktywistów i opinii publicznej i zaproponowała reformę ISDS. Problem polega na tym, że nowy, dużo bardziej przejrzysty mechanizm miałby być zawarty w umowie z Amerykanami, a z Kanadą już nie. To powoduje obawy, że na umowę CETA nie zgodzą europosłowie i ostatecznie doprowadzą do wznowienia negocjacji w tej sprawie. Podobne myślenie jest również w Niemczech. Socjaldemokratyczny wicekanclerz Sigmar Gabriel już w zeszłym roku mówił, że rząd federalny chce dalszych negocjacji w sprawie spornej klauzuli o ochronie inwestorów. Pragnący zachować anonimowość rozmówca PAP z KE podkreślił, że niewykluczone, iż UE dojdzie w tej sprawie z Kanadą do porozumienia, aby zapisać w CETA gwarancje dotyczące ISDS, takie jakie znajdą się w umowie Unii z USA. Krzysztof Strzępka (PAP)
Ottawa Izba Gmin parlamentu Kanady uchwaliła w środę ustawę rozszerzającą znacznie uprawnienia służb specjalnych i agencji wywiadu. Celem ustawy ma być ułatwienie zapobiegania i zwalczania aktów terrorystycznych. Ustawa zezwala m. in. służbom specjalnym na szeroką kontrolę internetu i - po raz pierwszy - podejmowanie działań wywiadowczych za granicą. Wprowadzono karę więzienia za propagowanie terroryzmu oraz zliberalizowano przepisy o zatrzymywaniu i przetrzymywaniu w areszcie prewencyjnym osób podejrzanych. Ponadto ustawa zezwala służbom specjalnym na "zapobieganie działaniom osób podejrzewanych o działalność terrorystyczną". Ustawę uchwalono dużą większością głosów, nie tylko rządzących konserwatystów ale także
Premier Stephen Harper
części deputowanych opozycji. Oczekuje się, że izba wyższa (Senat), również kontrolowana przez konserwatystów, uchwali ustawę w najbliższym czasie. Krytycy ustawy wskazywali podczas debaty, że umożliwi ona inwigilację obywateli na masową
skalę. Z inicjatywą zaostrzenia przepisów o walce z terroryzmem wystąpił rząd premiera Stephena Harpera po dwóch atakach islamistów jesienią ub. roku w Ottawie, w rezultacie których 2 żołnierzy poniosło śmierć.
Wybory w Albercie
Polityczne trzęsienie ziemi w Albercie Edmonton Po ponad 40 latach władzy konserwatystów w Albercie, w wyborach we wtorek wygrała… NDP, uzyskując w dodatku większość. Partia pod przewodnictwem Rachel Notley zdobyła wszystkie 19 mandatów w Edmonton i pierwsze w nigdy dotąd niepopierających tej partii okręgach w Calgary i Lethbridge. Drugie miejsce w wyborach, a zatem status Oficjalnej Opozycji, zdobyła partia Wildrose. Konserwatyści, do tej pory trzymające ster w prowincji, zajęla trzecie miejsce. Miejsce premiera Jima Prentice’a zajmie kobieta - Rachel Notley. To ogromny szok w polityce Alberty, gdzie zmiany partyjne były niezwykle rzadkie - zaledwie cztery razy od kiedy Partia Liberalna wygrała pierwsze wybory w nowoustanowionej prowincji Alberta w 1905 roku. Partia Konserwatywna, która doszła do władzy w 1971 roku, sprawowała władze przez 43 lata i prawie osiem miesięcy, bijąc rekord w kanadyjskiej historii politycznej. Rachel Notley jest córką współtwórcy NDP w AlbercieEGranta Notleya. W latach 1970. był jedynym posłem NDP w legislaturze Alberty. Zginął w wypadku lotniczym w 1984 roku, dwa lata zanim jego partia przebiła się na drugą pozycję, uzyskując status Oficjalnej Opozycji w 1986 roku. Mimo tego postępu NDP nigdy nie zbliżyła się do zwycięstwa wyborczego. Obecna liderka partii Notley proponowała w czasie kampanii zmianę - inwestowanie w szpitale, szkoły i podniesienie podatków najbogatszych. Konserwatyści liczyli na 13. kadencję. Premier Prentice ogłosił wybory rok wcześniej niż było to wymagane, twierdząc, że musi dostać zgodę społeczną na wprowadzenie ostrych cięć w usługach rządowych, na podwyżkę podatków, by w ten sposób
Zwyciężczyni Rachel Notley
zmniejszyć uzależnienie gospodarki Alberty od cen ropy. Prentice liczył na zwycięstwo - w momencie rozpisania wyborów konserwatyści mieli 70 na 87 mandatów. Notley obiecała zbilansowanie budżetu do 2018 roku, ale poprzez podwyższenie podatków dla najbogatszych i dla korporacji, przy jednoczesnym utrzymaniu finansowania służby zdrowia i edukacji. Liberałowie nie mieli mocnego program, obiecując zaledwie skrócenie czasu oczekiwania na usługi medyczne i poprawę usług dla osób starszych i dla młodzieży. Dotychczasowy premier Prentice zrezygnował ze stanowiska lidera Partii Konserwatywnej i ze zdobytego w wyborach mandatu poselskiego w okręguECalgary Foothills. Rachel Notley podkreśliła, ze zamierza reprezentować interesy wszystkich grup w Albercie i w związku z tym zamierza nawiązać bliski kontakt ze środowiskami biznesu, przemysłem energetycznym, gdyż chce być partnerem w budowaniu prowincji. "Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni stanie się jasne jakie są moje priorytety", powiedziała. Zapytana o to czy jako lider partii NDP, tradycyjnie powiązanej ze związkami zawodowymi, przewiduje specjalne dla nich traktowanie, odpowiedziała negatywnie. Oczywiście negocjacje płacowe i inne są istotne ale jako
nowa premier musi reprezentować wszystkich mieszkańców prowincji, czyli współpracować z liderami biznesu jak i liderami związków zawodowych. W najbliższym czasie nowa premier musi wybrać gabinet rządowy spośród 53 posłów, którzy weszli do parlamentu prowincji, a wielu z nich są to nowe osoby w polityce i musi opracować nowy budżet. Musi też zostać wybrany nowy marszałek legislatury, który ma zastąpić konserwatystę. Wśród swoich doradców wybrała byłego premiera Saskatchewan z partii NDP Roya Romanowa. NDP w momencie ogłoszenia wyborów miała tylko 4 posłów, a Parta Konserwatywna 70. W chwili obecnej konserwatyści ponieśli tragiczną porażkę - trzecie miejsce w wyborach z zaledwie 10 posłami. Dotychczasowy premier Prentice zrezygnował z polityki, jeszcze zanim ostateczne wyników wyborów zostały ogłoszone w jego okręgu. W chwili obecnej w związku z tym trzeba ogłosić wybory uzupełniające. Wśród wielu projektów nowa premier zamierza podwyższyć nie tylko podatki dla osób bogatych ale także podatki korporacyjne z 10 do 12 proc. Do tej pory były one najniższe w całej Kanadzie. Chce także sprawdzić czy mieszkańcy Alberty mają wystarczający udział w dochodach przemysłu naftowego, a także powołać komisję, która ma stwierdzić dokończenie na str. 7
Gazeta 19, 2 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
strona 7
AKTUALNOŚCI
Matki często ofiarami przemocy Ottawa W niedzielę Dzień Matki, a opublikowane w czwartek badanie opinii publicznej przeprowadzone przez agencję Angus Reid na zlecenie Interval House, pierwszego kanadyjskiego schroniska dla molestowanych kobiet, ujawniło niepokojący poziom przemocy domowej, jakiej doznaje wiele matek w Kanadzie. Według autorów badania, 16 proc. kobiet mówi, że padło ofiarą domowej przemocy. Jeszcze wyższy procent - 36 osobiście zna matkę, która padła ofiarą przemocy. W takim przypadku również ma to wpływ na dzieci, mówią autorzy raportu. Dzieci, które są świadkami przemocy wobec matek, mogą mieć problemy z nauką, kłopoty emocjonalne i te problemy mogą przenosić się na ich życie dorosłe. Wiadomo, że dzieci, które są nie tylko ofiarami ale
Dzieci do szkół!
i świadkami przemocy w przyszłości mają większe szanse, że staną się ofiarami lub sprawcami przemocy. Większość Kanadyjczyków 96 proc. uważa, że kobiety nie powinny pozostawać w związkach, w których są ofiarami przemocy, nawet dla tzw. dobra dzie-
ci. Jednakże bardzo często kobiety obawiają się odejść od partnera ponieważ boją się, że utracą prawo wychowywania dzieci, że nie poradzą sobie finansowo, a często partner grozi im i dzieciom nawet morderstwem, jeżeli kobieta go opuści.
McDonald's zmienia wizerunek rzeżuchą Toronto Klienci kanadyjskiego McDonalda już wkrótce zobaczą coś zupełnie niespodziewanego w menu. Jest to rzeżucha - bardzo moda i uważana za niezwykle zdrową. Największa na świecie sieć burgerów od dłuższego czasu ponosi straty finansowe i prowadzi wielką walkę na rzecz zmiany wizerunku. Do tej pory kojarzo-
na z typowym śmieciowym jedzeniem chce obecnie pokazać, że stosuje w swoim menu zdrową żywność. Rzeżucha zostanie włączona jako element trzech sałatek w Kanadzie: cezara, sałaty greckiej i tzw. harvest garden. McDonald’s od sześciu kwartałów ponosi straty finansowe. Jego nowy dyrektor twierdzi, że
firma ma zamiar pokazać się jako nowoczesna, postępowa sieć specjalizująca się w burgerach. Jest to o tyle ciekawe, że jeszcze nie tak dawno firma McDonald’s celebrowała swojego Big Maca i naśmiewała się z różnych zdrowych elementów stosowanych przez jej konkurentów takich jak soja, jogurt grecki, a także rzeżucha.
Godny pogrzeb po 70 latach Holandia Kanadyjski szeregowy Albert Laubestein znalazł wreszcie na stałe grób na właściwym miejscu czyli Cmentarzu Żołnierzy Kanadyjskich w Holandii. 70 lat po tym jak poległ w czasie ofensywy aliantów w Holandii w ostatnich miesiącach II wojny światowej, został pochowany bez dokładnego ustalenie miejsca. Jego szczątki zidentyfikowano poprzez połączenie badań stomatologicznych, kontekstu historycznego i innych dowodów. Zostały one odnalezione dopiero w zeszłym roku, a jego pogrzeb z honorami wojskowymi był jednym z najważniejszych elementów tygodniowego okresu upamiętnienia kanadyjskiego udziału w wyzwoleniu Holandii. Laubestein został pochowany na kanadyjskim cmentarzu wojennym ok. 70 km od miejsca gdzie poległ. Zginął w czasie bitwy zimą 1945 roku. Dopiero pewien hobbysta z wykrywaczem
Premier Stephen Harper z żoną wraz z członkami holenderskiej rodziny królewskiej po koncercie w Amsterdamie upamiętniającym uwolnienie Holandii. PAP/EPA Koen Van Weel
metalu badał południowy brzeg rzeki w czerwcu zeszłego roku, kiedy nagle uzyskał sygnał wywołany srebrnym pierścieniem, który znajdował się w później odkopanych kościach ludzkich. W ten sposób zidentyfikowano szczątki Laubesteina. Rodzina, która brała udział w ceremonii pochówku, była pełna wzruszenia i bardzo wiele dowie-
Wybory w Albercie
Polityczne trzęsienie ziemi w Albercie dokończenie ze str. 6
czy możliwe będzie stworzenie większej liczby miejsc pracy związanych z tym sektorem gospodarki. Zapytana o swoje związki z federalną NDP i jej liderem Thomasem Mulcairem, powiedziała, że ma dla niego duży szacunek, ale darzy szacunkiem również innych politycznych liderów. "Moje zdanie to współpracować ze wszystkimi z nich ale przede wszystkim najważniejsze jest dla mnie dobro mieszkańców mojej prowincji", powiedziała.
Zapiski na gorąco
Przegrany Jim Prentice
działa się o swoim przodku, który pochodził z Saskatchewan i zginął w wieku 30 lat. Był on jedną z 50 ofiar śmiertelnych swojego oddziału w czasie bitwy. Wstąpił do kanadyjskiego wojska w 1940 roku. W czasie obchodów 70. rocznicy wyzwolenia Holandii odbyło się wiele ceremonii, w których brał udział premier Kanady Stephen Harper wspominając 7600 Kanadyjczyków, którzy polegli w Holandii w walce o wyzwolenie kraju spod okupacji faszystowskiej. Od jesieni 1944 roku do wiosny 1945 roku I Kanadyjska Armia odegrała ważną rolę w walce w Holandii. Ostatni niemieccy żołnierze poddali się w tym kraju 5 maja 1945 roku. W czasie wojny niektórzy członkowie holenderskiej rodziny królewskiej schronili się w Kanadzie i dzięki temu powstało wiele silnych związków między Holandią a Kanadą, które istnieją do dnia dzisiejszego.
Tak naprawdę nie myślałam, że jeszcze będę pisać o sprawie programu sex education, o której wypowiadałm się nie raz, ale zainspirowała mnie do tego droga protestu wybrana przez grupy oburzonych rodziców. W ontaryjskich szkołach regionu Durham, Peel i w mieście Sudbury nie ma lekcji. Zamiast witać uczniów w drzwiach klas szkolnych, nauczyciele stoją z transparentami na pikietach przed gmachami szkół. Zajęć nie ma, młodzi, którzy - jak ciągle się słyszy - generalnie uczą się za mało - nie uczą się w ogóle. Mijają dni… No cóż, może dlatego, że za moich belferskich czasów strajków nie było, a jak były (w przedbiegach do stanu wojennego na początku roku akademickiego 1981/1982) to powody były nieekonomiczne, a POLITYCZNE i nie ulegało wątpliwości, że strajk jest ważny i konieczny. Wszyscy pracowaliśmy za grosze (zawsze mówiliśmy, że praca na uczelni to kosztowne hobby), musieliśmy dorabiać. Podobnie nasi koledzy w szkolnictwie średnim i podstawowym. Ale to inne czasy i inny punkt na globie… Czy z tego czy z innego powodu, jestem zdania, że są zawody, gdzie chodzi o znacznie więcej niż o czysty biznes. Jeśli produkujemy samochody, meble, reperujemy lodówki, czy drukujemy książki, to niezależnie od tego jak bardzo kochamy tę pracę i uważamy ją za wyjątkową, jest to produkcja albo usługi. Bez nich - w razie przestoju strajkowego, nikt nie umiera, nikomu nie dzieje się niepowetowana krzywda. Życie staje się nieco mniej komfortowe, ale to tyle. Są jednak takie profesje, gdzie przerwa w pracy naraża ludzi na zagrożenie życia - szpitale, policja, straż pożarna, albo ma negatywny wpływ na zarówno ich obecną sytuację jak i ich przyszłość - tak jest z edukacją. Dłuższa przerwa w zajęciach dla studentów czy w nauce dla uczniów - to uniemożliwienie im startu do egzaminów, często wykolejenie ich drogi kariery. Na uczelniach są studenci zza granicy, którzy płacą kilkakrotnie więcej niż inni (a nawet ci inni też muszą słono płacić). Wszyscy mają powynajmowane za spore pieniądze mieszkania, stancje, muszą pozdawać egzaminy, aby móc kontynuować według swoich planów edukację. Uczniowie szkół średnich muszą nagromadzić odpowiednie zaliczenia i wysokie noty, aby móc ubiegać się o przyjęcie na studia w innych miejscach w Ontario, w innych prowincjach w Kanadzie czy za granicą, gdzie nikogo nie obchodzą strajki w ich szkołach. Wali się wszystko na drodze Bogu ducha winnych młodych ludzi. Rozumiem, że każdy chce zarabiać więcej niż zarabia i mieć lepsze warunki pracy niż ma. Rozumiem, że celem istnienia nieźle sobie radzących finansowo działaczy związkowych jest domaganie się od drugiej strony, czyli od władz oświatowych, ustępstw i podwyżek dla członków. Powstaje tylko pytanie - czy za wszelką cenę? No dobra, nauczyciele uważają się za pokrzywdzonych przez los i chcą podwyżek w czasach, kiedy wszyscy przędą jak przędą, czyli raczej cienko. W końcu nie ich dzieci będą przesiadywały w mallach, paliły papierosy na parkingach czy przestawiały kanały na pilotach telewizyjnych. Tyle godzin wolnego czasu w tym wieku to okazja do jeszcze dogłębniejszego eksplorowania odmętów internetu - a tam znaleźć można wszystko, według upodobań. Ale rodzice??? Tak zaszokowani są proponowanymi elementami edukacji seksualnej ich dzieci w XXI wieku, dzieci wyedukowanych we wszelkich odmianach pornografii, obscenii językowej, że ich rodzicom jeżą się włosy na głowie (sami nie mają w połowie tego rodzaju "wiedzy") i gotowi są na wszystko, aby tylko nie pozwolić wspominać przy ich dzieciach o masturbacji czy gejach. Gotowi są nawet na to by w ramach protestu… w ogóle nie wysyłać swoich dzieci do szkoły przez tydzień! Rodzicu, masz problem z internetem, bo to on zmienił wszystko w świecie Twojego dziecka i jego rówieśników, to albo wycofaj je z gorszącej szkoły i zapewnij mu edukację w domu (legalne), albo sam idź rzucać się jak Rejtan pod drzwi Ministerstwa Edukacji, ale, na Boga, nie pozbawiaj swego dziecka lekcji matematyki, geografii czy angielskiego, których nie jesteś w stanie mu zapewnić, szczególnie spędzając czas na skandowaniu haseł buntu na Queen’s Park. Jeżeli ponadto masz problem z tym, aby Twoje dziecko poznawało to, co przeważnie już i tak zna, ale nieprawidłowo i często wulgarnie - w sposób naukowy i cywilizowany, to nie posyłaj go na te konkretne godziny zajęć, o których rozkładzie możesz dowiedzieć się bezpośrednio od nauczycieli i szkoły. Dlaczego wszyscy inni, którzy w większości z ulgą i zadowoleniem oczekują, że szkoła wspomoże ich w tej kwestii, mają podporządkowywać się Twojemu XIX-wiecznemu światopoglądowi??? Dzieci do szkół - bo tam jest ich miejsce. Mają się uczyć, a nie włóczyć się po protestach i wiecach wyrażających poglądy nie ich samych, lecz ich rodziców. Dzieci do szkół, gdzie powinni czekać na nich zawsze gotowi do nauczania ich i kształtowania ich charakterów nauczyciele. Szkoła i uczelnia to także jakby służby specjalne, bez których normalne społeczeństwo nie może istnieć i rozwijać się. Musimy być zdrowi stąd niezbędna nam jest służba zdrowia. Musimy być bezpieczni - stąd policja, straż pożarna. I musimy kształcić tych, którzy potem zapewnią nam to i wiele innych ważnych w społeczneństwie usług - dlatego niezbędna jest szkoła, mądra, nowoczesna, nie poddana zawirowaniom, gdzie specjaliści, a nie rozhisteryzowani, pruderyjni rodzice decydują, czego trzeba uczyć w XXI wieku.
Małgorzata P. Bonikowska
strona 8
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
AKTUALNOŚCI
Strajki nauczycieli trwają - nowe możliwe
TORONTO Co zrobić z Gardinerem? W Radzie Miejskiej Toronto odbywały się dyskusje na temat losów wschodniej części autostrady Gardiner Expressway. Ścierają się dwie koncepcje: zburzenia tej części autostrady lub wyremontowania jej. W chwili obecnej na tym odcinku na wschód od ulicy Jarvis przejeżdża 5700 pojazdów na godzinę w porannych godzinach szczytu. Na podstawie badania, którego wyniki zostały podane w środę, zasugerowano, że zburzenie tego odcinka autostrady byłoby tańsze niż wyremontowanie go. Sprawa trafi na obrady komisji w przyszłym tygodniu, a zostanie poddana głosowaniu na forum rady w czerwcu. W lutym sugerowano, że preferowanym rozwiązaniem jest
usunięcie tego odcinka autostrady (koszt 470 mln dolarów), co niestety przedłużyłoby czas przejazdu o 10 min. Od tego czasu bada się tzw. opcję łączoną - zburzenie autostrady przy zachowaniu połączenia z DVP, dzięki czemu opóźnienia byłyby mniejsze, a koszt wynosiłby 920 mln dolarów. Usunięcie autostrady byłoby przedsięwzięciem preferowanym dla miejscowej ekonomii ze względu na utworzenie 4100 miejsc pracy. W drugim przypadku byłoby ich tylko 2100. Wużyburzenie tego odcinka autostrady spowodowałoby odzyskanie terenów, które mogłyby zostać zagospodarowane. Utrzymanie wschodniej części autostrady Gardiner kosztowałoby 870 mln dolarów.
Rodzice uczniów publicznych szkół Ontario oczekują decyzji związku zawodowego czy rozpocznie się akcja strajkowa w poniedziałek i jaki będzie miała zasięg. Prezydent Elementary Teacher Federation w Ontario zapowiedział, że decyzja zostanie podjęta w czwartek w nocy lub w piątek. Dowiemy się, czy będzie to pełny strajk, czy tzw. strajk włoski, kiedy nauczyciele wykonują tylko niezbędne czynności. Rodzice otrzymali list z kuratorium TDSB w którym zapowiedziano, że w przypadku pełnego strajku niezbędne będzie zamknięcie wszystkich szkół podstawowych. Minister edukacji Liz Sandals ma nadzieję na porozumienie przed poniedziałkiem, ale wielu rodziców w panice szuka opieki nad dziećmi. Ponad 80 tys. uczniów szkół podstawowych w 32 kuratoriach z całej prowincji stałoby się ofiarami akcji protestacyjnej związku zawodowego. Związek reprezentuje 76 tys.
Konserwatyści w Ontario mają drugą i ostatnią szansę w czwartek aby zagłosować w wyborach nowego lidera partii, a jego nazwisko zostanie podane do wiadomości w sobotę. Jest to w tej chwili wyścig między dwiema osobami - pełniącą rolę zastępcy lidera partii Christine Elliott, wdowie po byłym ministrze finansów w rządzie federalnym Jimie Flahertym, oraz posłem federalnym z okręgu Barrie Patrickiem Brownem. Każdy członek partii może głosować. 36-letni Brown twierdzi, że wygra ponieważ wciągnął na listę partii ponad 41 tys. nowych osób. 61-letnia Elliott, która twierdzi, że ma swoim koncie 34 tys. noscy powinni wspierać walkę z wych członków, mówi, że ma poparcie szersze niż on. rakiem. Elliott, która była trzecia w wyścigach o przywództwo partii w 2009 roku, twierdzi, że poglądy Browna są niezgodne z linią partii. Brown za to twierdzi, że jest ona bardziej liberalna niż konserwatywna. Oboje w swoich kampaniach odcinają się od polityki poprzed-
Christine Elliott na spotkaniu z dziennikarzami
niego lidera partii Tima Hudaka, który zrezygnował wkrótce po tym jak konserwatyści odnieśli czwartą z kolei porażkę w wyborach w czerwcu. Była to druga porażka w czasie, kiedy pełnił on rolę lidera. Odcinają się od jego programu, w którym chciał zlikwidować 100 tys. miejsc pracy w sektorze publicznym. Elliott twierdzi, że Brown nie
Gazeta
ma nic za sobą poza karierą polityka, że nie zna żadnej innej dziedziny życia. Brown został wybrany do rady miejskiej kiedy miał 22 lata, a później w wieku 27 lat jako poseł do parlamentu federalnego. Z kolei Brown mówi, że Elliott jest kandydatem establishmentu i popierana jest przez strategów, którzy są powiązani z poprzednimi władzami partii.
Szkoła dla małych poliglotów
Pasażerowie czy filmowcy? Agencja Metrolinx wystosowała przeprosiny do pasażerów komuniakcji GO, których podróże zostały sparaliżowane przez ekipę filmową kręcącą zdjęcia na terminalu autobusowym GO stacji Union w środę wieczorem. Przez ok. półtorej godziny od godz. 21.30 do prawie 23.30 terminal był zamknięty co miało wpływ na autobusy linii Hamilton, Milton, Richmond, Newmarket.
racji Nauczycieli rozpoczną się w piątek - trzy tygodnie po tym jak rozpoczęła się akcja strajkowa nauczycieli. Prezydent federacji nie jest pozytywnie nastawiony do ich finału. W środę miał miejsce masowy wiec przed siedzibą kuratorium. Strajk objął też nauczycieli szkół średnich okręgu Peel i miasta Sudbury.
Kto stanie na czele torysów w Ontario?
Rob Ford na rzecz walki z rakiem Były burmistrz Toronto Rob Ford, który walczy z rzadką i złośliwą formą raka. będzie poddany operacji usunięcia guza w przyszłym tygodniu. Jednocześnie Rob Ford wziął udział w kampanii walki z rakiem. W Internecie wraz z innymi nagrał swój głos w piosence "Not my time". W nagraniu brało udział 11 innych wokalistów z Rainbow Association of Canadion Artists organizacji non profit, która celebruje różnorodność w muzyce. Zdaniem Forda polityka nie ma w muzyce znaczenia i wszy-
nauczycieli podstawowych szkół publicznych, także niezatrudnionych na pełnym etacie i personel pedagogiczny. Jest on największym związkiem zawodowym nauczycieli w całym kraju. 3 tys. pedagogów nauczania początkowego i personelu pomocniczego nie brałoby udziału w proteście. Jednocześnie negocjacje z kuratorium okręgu Durham i Fede-
Jak podaje Metrolinx ekipa filmowa miała kręcić na terenach znajdujących się na południe od terminalu, i na to uzyskali pozwolenie władz miejskich, ale, jak się okazało później, zamknięto ulice, które nie powinny były być zamknięte. W tym czasie kręcony był amerykański film pt. "Suicide Squad" ze znanym aktorem Wilem Smithem.
Torontońskie kuratorium rozważa otwarcie szkoły podstawowej, w której uczono by wielu języków. Uczniowie mieliby możliwość uczenia się dwóch lub trzech języków poza francuskim. Katolickie kuratorium chce zaadaptować szkołę, która została zamknięta w 2011 roku i stworzyć tam eksperymentalny typ szkoły, gdzie dzieci zaczynałby naukę w wieku 4 lat. Poza francuskim uczyłyby się niemieckiego, hiszpańskiego i mandaryńskiego. Szkoła ta mieści się w rejonie ulic Warden i Finch Avenue w Scarborough. Szef kuratorium Michael Del Grande powiedział, że inspiracją
do tego pomysłu były jego podróże po Europie, szczególnie Szwajcarii, gdzie dzieci uczą się francuskiego, niemieckiego, a także włoskiego, poza angielskim. Uczniowie uczyliby się tradycyjnych przedmiotów takich jak matematyka czy historia po francusku, w sposób podobny do kursów z wykładowym francuskim, tzw. French immersion. Ponadto mieliby zajęcia przez cały tydzień z dwóch lub trzech innych języków. Byłyby także dostępne językowe programy pozaszkolne. Mimo że ideą stworzenia tej szkoły jest danie uczniom przewagi na przyszłym rynku pracy, Del Grande mówi, że chciałby aby nauka języka zaczęła się jak
najwcześniej w życiu dzieci, ponieważ badania wskazują, iż im wcześniej dzieci uczą się języków, tym więcej są ich w stanie opanować. Plan jest więc aby zacząć na poziomie przedszkolnym i co roku tworzyć dodatkową klasę. W chwili obecnej jest mowa o 75 uczniach, którzy rozpoczęliby naukę w 2016 roku. Szkoła jest w stanie pomieścić ok. 260 uczniów. Nie byłoby rejonizacji ale uczniowie nie mieliby zapewnieni dojazdu do szkoły. W chwili obecnej kuratorium oczekuje na reakcje rodziców, którzy mogą odpowiadać na ankietę internetową do 15 maja.
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 9
TORONTO i ONTARIO
Wybory w okręgu 4 w Mississaudze
Czy sprawdzone zostaną nieprawidłowości? Jak pisaliśmy, szefowa kampanii Antoniego Kantora, Elżbieta Niemiec zauważyła szereg nieprawidłowości w dopuszczaniu do głosowania w punktach wyborczych. Sama odwiedziła w dniu wyborów dwa z nich i z przerażeniem zauważyła, że głosowały osoby nieuprawnione do głosowania. Po pierwsze, nie wymagano od nich pokazania prawa jazdy, paszportu ani innych dokumentów tożsamości, zezwalając na głosowanie na podstawie przysięgi, że są mieszkańcami okręgu. Na zwrócenie przez nią uwagi, że takie osoby nie powinny być dopuszczane do głosowania, powiedziano jej, że jest to dozwolone. Ponadto, nie wymagano udowodnienia przez osoby nieznajdujące się na liście wyborczej, że
są uprawnione do głosowania na podstawie posiadania obywatelstwa Kanady. Ba, pracujący w punktach wyborczych twierdzili, że zostali poinstruowani, iż mają prawo głosować także stali mieszkańcy Kanady tzw. landed immigrants, którzy nie są obywatelami, co nie jest zgodne z prawdą. W Kanadzie prawo wyborcze przysługuje jedynie osobom, które mają obywatelstwo. W tej sprawie Elżbieta Niemiec skontaktowała się z Crystal Geer, która z racji sprawowanego stanowiska - Director of Legislative Services and City Clerk, nadzoruje wybory i ma moc podejmowania kontroli przebiegu i wyników głosowania w razie nieprawidłowości. W swoim mailu Elżbieta niemiec opisała szczegółowo wszystkie przypadki, z jakimi sią osobiście zetknęła i poprosiła o to, aby
Super weekend w Toronto 21st CSCE Canadian National Concrete Canoe Competition Zawody kanadyjek, w których udział wezmą studenci kierunków inżynierskich z całego kraju. Sobota, niedziela, godz. 10-16, Harbourfront Centre, 235 Queens Quay W w sobotę, i Marilyn Bell Park w niedzielę, wstęp wolny The Spring Antique & Vintage Glass Lover’s Show & Sale W bazarowej ofercie znajdą się meble, szkło oraz porcelana. Piątek, godz. 10-19, sobota, godz. 10-16, Lawrence Park Community Church, 2180 Bayview Avenue, wstęp wolny
Crystał Geer przeprowadziła kontrolę tych oddanych głosów, gdzie głosujący nie mieli właściwych dokumentów identyfikacyjnych, a także gdzie oddający głosy nie są obywatelami Kanady. Na początlu tygodnia spodziewana jest odpowiedź. Pani Geer spotkała się ze swoimi pracownikami i dokonuje odpowiedniej kontroli. Będziemy o tym informować.
Digifest 2015 Mottem innowatywnej imprezy jest “Pieniądze, prywatność, przyjemność”. Odwiedzający będą mogli dowiedzieć się więcej o najnowszych trendach digitalnej kultury. Sobota, godz. 10-16, Corus Entertainment, 25 Dockside Drive, wstęp wolny Mayfair in Rosedale Park W programie atrakcje dla dzieci i młodzieży, m.in. malowanie twarzy, przejazdy karuzelą oraz cicha aukcja. Sobota, godz. 9-17, Rosedale Park, 38 Scholfield Avenue, wstęp wolny
Canadian Music Week W ramach imprezy znajdą sie występy ponad 1000 grup muzycznych na ponad 60 koncertach w centrum Toronto. Piątek, sobota, niedziela, dokładny program i ceny wstępu na ku od 10 do 16 lat. Autor całego cmw.net/music pomysłu udawał, że jest nastolatką. Osoba ta kontaktowała się z chłopcami poprzez odpowiednie czaty wideo, przez różne media społecznościowe lub posługiwała się nagraniem wideo nastolatki i zachęcała chłopców aby się rozbierali i inicjowali akty seksualne, które następnie były nagrywanie i dystrybuowane w sieci internetowej. Incydenty te miały miejsce już w styczniu 2012 roku i trwały do jesieni 2014 roku. Wiele dzieci, zdaniem policji, nie wie nawet, że stało się ofiarą tego przestępHigh Park Native Plant Sale cy. Wystawa ogrodnicza to doskonała okazja do zdobycia dawno poszukiwanej sadzonki, uzyskania informacji dotyczących projektowania i urządzania ogrodów, pielęgnacji roślin, a także ciekawy sposób na spędzenie wolnego czasu. Niedziela, godz. 11-14, High Park Greenhouse, 5 Greenhouse Road, wstęp wolny
Wykorzystywanie seksualne dzieci Długotrwałe i intensywne śledztwo prowadzone z Kanady ale obejmujące 17 innych krajów, doprowadziło do zidentyfikowania 19 dzieci - ofiar sieci pornograficznej i do aresztowania 41 osób. 7 podejrzanych w wieku od 12 do 44 lat zostało aresztowanych w regionie York. Policja mówi, że ok. 2000 chłopców z całego świata może być ofiarami tej kryminalnej akcji, która polegała na wykorzystywaniu seksualnym dzieci. Niektóre z nich to niemowlaki i dzieci paroletnie. Całe śledztwo rozpoczęło się w kwietniu 2014 roku i akcja została nazwana "Project Hydra". Zaczęło się do tego, kiedy policja regionu York stwierdziła, że dwa zdjęcia z dziecięcą pornografią zostały umieszczone na aplikacji społecznościowej, gdzie obcy ludzie mogli wymieniać się materiałami pornografii dziecięcej na całym świecie. Jak się okazało, młoda osoba, która wprowadziła w sieć te materiały, sama była ofiarą wykorzystywania dzieci i zmuszona została do dokonania tego czynu.
Następnie śledztwo zostało rozszerzone o OPP, amerykańskie władze FBI i Intrepol. W chwili obecnej śledczy twierdzą, że sieć ta obejmowała 17 krajów, w tym Kanadę USA, Wielką Brytanię, Australię i Rosję i inne kraje. Było 19 stwierdzonych ofiar zarówno płci męskiej jak i żeńskiej. Projekt Hydra doprowadził policję RCMP w Nowym Brunszwiku do aresztowania 24-letniego mieszkańca Moncton. Postawiono mu zarzuty wielu przestępstw o charakterze seksualnym i wabienie chłopców w wie-
Bata Shoe Museum Birthday Bash Muzeum Bata Shoe oferuje bezpłatny wstęp oraz warsztaty artystyczne na temat historii obuwia. Sobota, godz. 10-16, Bata Shoe Museum, 327 Bloor Street W, wstęp wolny.
Nowy BlackBerry bez klawiatury Firma z siedzibą w Waterloo w Ontario - BlackBerry wprowadziła na rynek nowy smartfon o niskiej cenie, w której po raz pierwszy zrezygnowała ze swojej znanej fizycznej klawiatury Leap. Do tej pory wszystkie telefony tej kanadyjskiej firmy miały klawiaturę w przeciwieństwie do iPhonów i Samsung Galaxy, które działają na zasadzie touchscreen. Nowy telefon, który nazywa się BlackBerry Leap, będzie dostępny po stosunkowo niższych cenach, bezpłatnie z kontraktem na dwa lata lub bez kontraktu za 349 dol. Wyższej klasy telefony BlackBerry są w cenach od 400 do 900 dol. z kontraktem w zależności od modelu. Po raz pierwszy BlackBerry
zaproponowała telefon typu touchscreen. Ostatni model telefonu firmy BlackBerry to Z30 - wprowadzony został na rynek półtora roku temu. Okazało się, że ostatnie modele Passport i Classic były znacznie bardziej popularne wśród biznesmenów, w związku z tym
nowy telefon ma mieć szerszy zasięg klientów, a także 25-godzinną baterię i 8 mpx aparat fotograficzny. Telefon Leap będzie dostępny przez wiele firm Rogers, Tellus, Bell, Wind Mobile, a także przez sklepy samej firmy BlackBerry.
Oprac. Magda Schneider
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 10
KOMENTARZE, OPINIE...
www.gazetagazeta.com
świat
AFGANISTAN
Wyjątkowo krwawa wiosna Wyjątkowo krwawo zaczął się sezon wojenny w Afganistanie, pierwszy, w którym afgańskie wojsko samodzielnie miało stawić czoło talibom. Partyzancka ofensywa ruszyła z końcem kwietnia, a główną areną walk po raz pierwszy stała się afgańska północ, a nie południe. Najcięższe boje toczą się w prowincji Kunduz, jedynej w północnym Afganistanie, w której większość ludności stanowią Pasztunowie. To głównie spośród nich wywodzą się talibowie. Jesienią 2001 r., podczas amerykańskiej inwazji na Afganistan, Kunduz był ostatnią twierdzą talibów. Przez następnych kilkanaście lat Kunduz, a także pozostałe północne prowincje, zamieszkane przez Uzbeków, Tadżyków i Turkmenów (i graniczące z Tadżykistanem, Uzbekistanem i Turkmenistanem), należały w Afganistanie do najspokojniejszych. Odkąd jednak w zeszłym roku z Afganistanu wycofały się zachodnie wojska, partyzancka wojna, tocząca się dotąd niemal wyłącznie na południu i wschodzie, zawitała także na afgańską północ, a Kunduz znów stał się głównym przyczółkiem talibów. Talibowie, w sile ponad 2 tys. partyzantów, ruszyli do szturmu na Kunduz i jego stolicę-imienniczkę zaraz po ogłoszeniu pod koniec kwietnia rozpoczęcia dorocznej wiosennej ofensywy. Afgańskie władze okazały się całkowicie zaskoczone, a wywiad nie tylko nie potrafił zawczasu
dowiedzieć się o planach partyzantów, ale nawet nie dostrzegł, jak zbierają wielkie wojsko ani jak rusza ono na Kunduz. Korzystając z zaskoczenia i słabości rządowych wojsk, talibowie zajęli część przedmieść Kunduzu i zagrozili tamtejszemu lotnisku. Twierdzą, że zabili prawie 250 żołnierzy, a sami stracili jedynie kilku ludzi. Strona rządowa przyznaje, że w Kunduzie toczą się ciężkie walki i przepadło bez wieści prawie pół tysiąca żołnierzy i policjantów, ale ciężkie straty ponoszą głównie talibowie, których miało zginąć prawie 150. W zeszłym tygodniu afgańskie władze przerzuciły do Kunduzu tysiące żołnierzy oraz ciężką artylerię. Afgańskie oddziały otrzymały też wsparcie amerykańskich instruktorów i lotnictwa. Mimo to partyzanci nie zostali wyparci z zajętych wiosek, powiatów i przedmieść Kunduzu, z których mogą oblegać stolicę prowincji. W tym roku po raz pierwszy od inwazji Amerykanów talibowie zaatakowali przede wszystkim na północy kraju, a nie, jak dotąd, na południu zamieszkanym przez Pasztunów i będącym tradycyjną bazą polityczną partyzantki. Skierowali uderzenie na północ z dwóch powodów - lata spokoju sprawiły, że tamtejsze garnizony i posterunki są słabsze i gorzej uzbrojone, a także dlatego, że odkąd jesienią władzę w Kabulu objął nowy prezydent Aszraf Ghani, Pakistan i Afganistan wspólnie zaczęły zwalczać na swoim pograniczu talibów z
obu państw. W wyniku operacji zbrojnych prowadzonych przez pakistańskie i afgańskie wojsko ukrywający się dotąd na pograniczu partyzanci, wypierani z ich baz, zaczęli przeprawiać się na północ Afganistanu. Władze z Kabulu twierdzą, że właśnie w ofensywie na Kunduz uczestniczy wielu talibów z Pakistanu, a także sprzymierzeni z talibami i Al-Kaidą partyzanci z Muzułmańskiego Ruchu Uzbekistanu, mający dotąd swoje bazy na afgańsko-pakistańskim pograniczu. Wędrówką uzbeckich mudżahedinów i przeniesieniem afgańskiej wojny nad graniczne rzeki Amu-darię i Pjandż zaniepokojone są graniczące z Afganistanem od północy Tadżykistan, Uzbekistan i Turkmenistan. Tym bardziej że afgańscy talibowie nie ograniczają się do Kunduzu, lecz wiosną atakują także w innych północnych prowincjach, w których dotąd ich nie było - w pamirskim Badachszanie, stepowych Samanganie, Dżauzdżanie i Sare Pul, a także pustynnym Farjabie. Wiosną, jeszcze przed rozpoczęciem ofensywy, zaatakowali nawet uchodzące za oazę spokoju miasto Mazar-e Szarif, "północną" stolicę Afganistanu. Poza północą, będącą jak na razie główną areną tegorocznej afgańskiej wojny, talibowie atakują także w swoich matecznikach - Paktii, Ghazni, Kandaharze, a zwłaszcza w Helmandzie, skąd zimą i wiosną afgańskie wojsko bezskutecznie próbowało wyprzeć partyzantów. Afgański minister
CHINY
Szanghaj "współczesną arką Noego" dla Żydów z Europy w czasie wojny W latach 1933-1941 z Europy do Szanghaju uciekło przed niemieckimi prześladowaniami ok. 30 tys. Żydów. Choć później okupujący miasto Japończycy zamknęli ich w getcie, większość przetrwała wojnę. Szanghaj okazał się dla nich "współczesną arką Noego". Zawiłe losy Żydów uciekających przed Holokaustem część z nich rzuciły do najodleglejszych zakątków świata. Szanghaj był jednak niezwykły, ponieważ - jak wynika z danych Centrum Szymona Wiesenthala - mimo trudnej sytuacji, w jakiej się wtedy znajdował, przyjął więcej żydowskich uchodźców niż Kanada, Australia, Nowa Zelandia, RPA i Indie razem wzięte. Żydowski historyk Holokaustu David Kranzler nazwał te wydarzenia "cudem szanghajskim", a odwiedzający miasto w 2004 roku ówczesny premier Izraela Icchak Rabin podziękował szanghajczykom w imieniu swojego rządu za "wyjątkowy akt humanitaryzmu polegający na uratowaniu tysięcy Żydów w czasie drugiej wojny światowej". Większość Żydów, którzy w latach 30. i 40. znaleźli schronienie w Szanghaju, pochodziła z Austrii i Niemiec - wyjaśniła PAP dyrektorka Muzeum Uchodźców Żydowskich w Szanghaju Gao Zhihui. Z niekompletnych materiałów będących w posiadaniu
muzeum wynika jednak, że wśród 14 tys. Żydów, którzy w 1943 roku znaleźli się w szanghajskim getcie, było co najmniej tysiąc Żydów z Polski, a w rzeczywistości było ich z pewnością znacznie więcej - dodała Gao. Dyrektorka podkreśliła, że muzeum cały czas szuka kontaktu z osobami, które przeżyły wojnę w Szanghaju, oraz z ich potomkami, by móc spisać ich wspomnienia i uzupełnić wiedzę na temat tego okresu. Żydzi przybywający do Szanghaju w latach 30. osiedlali się głównie w dzielnicy Hongkou, w której już od kilku lat funkcjonowała synagoga. Zakładali kawiarnie i ciastkarnie, za sprawą których cała okolica zyskała wśród tubylców miano "małego Wiednia". Szanghaj był tak przyjazny wobec żydowskich uchodźców m.in. dlatego, że diaspora żydowska istniała w tym mieście już od prawie stu lat. Pierwsza fala imigracji żydowskiej do Szanghaju miała miejsce już w połowie XIX wieku, po przegranych przez cesarskie Chiny wojnach opiumowych przeciwko imperium brytyjskiemu. Przypływali tam wówczas głównie Żydzi z Bliskiego Wschodu, którzy trudnili się międzynarodowym handlem. W mieście żyły w tamtym czasie m.in. "trzy potężne rodziny żydowskie:
Sassoon, Kadoorie i Hardoon, które zbiły swoje fortuny na handlu opium" - wyjaśniła PAP wolontariuszka z muzeum Feng Xueting. Historia żydowskich uchodźców wojennych w Azji jest skomplikowana i wielowątkowa. Wśród jej uczestników są zarówno bestialscy oprawcy Żydów, jak i bezinteresowni bohaterowie, którzy ryzykując życie ratowali ich przed śmiercią z rąk nazistowskich katów. Jednym z takich pozytywnych bohaterów jest ówczesny japoński konsul w Kownie Chiune Sugihara. Zwany później "japońskim Schindlerem" dyplomata narażał życie własne i swojej rodziny, wypisując Żydom wizy tranzytowe do Japonii bez zgody swoich przełożonych z japońskiego MSZ. Uratował w ten sposób życie tysiącom Żydów, głównie mieszkańców okupowanej przez Niemców Polski oraz Litwy. Wiedząc, że jego kowieński konsulat zostanie wkrótce zamknięty, Sugihara poświęcał nawet 20 godzin dziennie na wypisywanie ratujących życie wiz. Według wspomnień świadków wypisywał kwity nawet w drodze z hotelu na dworzec kolejowy i wyrzucał je potem z okna pociągu, który zabierał go do Berlina, dokąd został przeniesiony. Po jego wyjeździe z Kowna wyda-
Wielbłąd ciągnie maszynę, miażdżącą nasiona i wyciskającą olej w Heracie w AfganistaJalil Rezayee PAP/EPA nie.
spraw wewnętrznych przyznał niedawno, że talibowie działają w 20 z 34 prowincji kraju, a w 11 stanowią bardzo poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Tegoroczna, wiosenno-letnia ofensywa talibów jest pierwszą, w której afgańskie wojsko i policja miały samodzielnie walczyć z partyzantami. Po 13 latach inwazji, z końcem zeszłego roku Zachód oficjalnie wycofał się z afgańskiej wojny, a stutysięczna zachodnia armia opuściła Afganistan. Pod Hindukuszem, zgodnie z umową zawartą jesienią przez Afganistan i USA, pozostało kilkanaście tysięcy żołnierzy z USA i Europy, którzy rozmieszczeni w kilku amerykańskich bazach mieli szkolić afgańskie wojsko, a gdyby zaszła taka nadzwyczajna potrzeba - tropić i zwalczać ukrywających się w Afganistanie bojowników Al-Kaidy. Zachodni żołnierze nie mieli uczestniczyć w żadnych operacjach zaczepnych przeciwko afgańskim talibom i odpowiadać ogniem tylko gdyby sami zostali zaatakowani. Powołując się na zachodnich
i afgańskich dyplomatów oraz polityków, gazeta "New York Times" ujawniła jednak pod koniec kwietnia, że amerykańskie lotnictwo, choć oficjalnie miało tego nie robić, w najlepsze prowadzi działania zbrojne w Afganistanie, a amerykańscy komandosi przeprowadzają nocne pacyfikacje afgańskich wsi. Według gazety, aby formalnie nie łamać postanowień umowy o wycofaniu zachodnich wojsk z afgańskiej wojny, amerykańskie dowództwo przydziela instruktorów pierwszoliniowym oddziałom afgańskim, by móc im posyłać na odsiecz samoloty, gdy amerykańscy żołnierze dostaną się pod ogień talibów. W marcu Amerykanie przeprowadzili ponad 50 takich powietrznych operacji. Zdaniem "NYT" dalszy udział w afgańskiej wojnie wymusiła na Amerykanach słabość afgańskiego wojska i kabulskich władz, które sprawiły, że amerykański dowódca gen. John F. Campbell faktycznie sprawuje obowiązki ministra obrony Afganistanu, którego stanowisko wciąż pozostaje nieobsadzone.
wanie wiz podpisanych jego nazwiskiem kontynuował polski wywiad, który wcześniej skopiował pieczątki konsula. Żydzi z wizami od Sugihary przedostawali się przez Związek Sowiecki do Władywostoku koleją transsyberyjską, a następnie część z nich płynęła do Kobe w Japonii. W tym kraju pomoc dla nich organizował polski ambasador w Tokio Tadeusz Romer, były osobisty sekretarz Romana Dmowskiego, który w okresie wojny załatwił wizy do różnych krajów ponad 2 tys. polskich i litewskich Żydów. W 1985 roku Izrael nadał Sugiharze tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata i do tej pory jest on jedynym Japończykiem, któremu takie miano przyznano. W 1996 roku został pośmiertnie odznaczony przez ówczesnego prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP. Podobnie bohaterską postawą wykazywał się również chiński konsul w Wiedniu He Fengshan. On również wbrew swoim przełożonym wydawał Żydom wizy, dzięki którym mogli wyjechać z Europy. Uratował w ten sposób co najmniej 1,2 tys. osób (choć prawdopodobnie o wielokrotnie więcej), z których część wojnę przeżyła w Szanghaju. Również He został odznaczony tytułem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata. Największym antybohaterem
w historii szanghajskich Żydów jest natomiast niemiecki zbrodniarz wojenny Josef Meisinger, znany Polakom jako "rzeźnik Warszawy". Jako komendant SD i Policji Bezpieczeństwa w okupowanej Warszawie wykazywał się on okrucieństwem, które bulwersowało nawet jego nazistowskich przełożonych. W 1942 roku Meisingera przeniesiono do Japonii i od tego czasu z zapałem przekonywał on Japończyków, by wymordowali wszystkich Żydów, którzy schronili się w Szanghaju. Proponował różne metody ich eksterminacji: zagłodzenie na statkach, wykończenie pracą w kopalniach soli lub utworzenie obozu koncentracyjnego na wyspie Chongming i poddawanie ich eksperymentom medycznym. Rząd w Tokio nie ugiął się jednak pod jego naciskami i w 1943 roku "jedynie" zamknął Żydów w getcie w dzielnicy Hongkou. Mimo trudnych warunków panujących w zamkniętej strefie w Hongkou, większość z nich przetrwała wojnę. Obecnie w Szanghaju mieszka ok. 3 tys. Żydów, ale wszyscy oni zamieszkali tam niedawno. Uchodźcy z lat 30. i 40. wyjechali tuż po wojnie, ponieważ po przejęciu władzy w Chinach przez komunistów "Szanghaj nie był dogodnym miejscem do życia ani do robienia interesów" - powiedziała Feng.
Wojciech Jagielski (PAP)
Z Szanghaju Andrzej Borowiak (PAP)
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
KOMENTARZE, OPINIE... WIELKA BRYTANIA
strona 11
świat
Po wyborach bardzo możliwe referendum unijne Po czwartkowych wyborach parlamentarnych w W. Brytanii bardzo możliwy jest scenariusz rozpisania referendum ws. wyjścia kraju z Unii Europejskiej. Taka możliwość istnieje zarówno w przypadku zwycięstwa torysów, jak i laburzystów - uważają eksperci. Przedwyborcze sondaże pokazują, że rywalizacja jest bardzo wyrównana i że żadna z głównych sił politycznych nie zdobędzie odpowiedniej liczby głosów, aby móc samodzielnie rządzić. Dlatego najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest utworzenie gabinetu koalicyjnego albo rządu mniejszościowego popieranego przez inne ugrupowania. "Jeżeli przywódca konserwatystów David Cameron zdoła utrzymać władzę i odtworzyć koalicję z Liberalnymi Demokratami, będzie z całej siły dążył do reform UE, realizując tym samym program wyborczy. W ten sposób będzie sprawdzał swych europejskich partnerów. Uważam, że rok 2016 będzie tym rokiem, w którym dojdzie do negocjacji na temat reform Unii. Do tego czasu wydarzy się wiele ważnych rzeczy zarówno w W. Brytanii, jak i samej UE. (...) Oczywiście Cameron będzie miał duży problem, aby przeforsować pomysł refe-
rendum w samym parlamencie Zjednoczonego Królestwa. Niewątpliwie ten temat będzie ważnym elementem jego rządów" powiedział w środę PAP kierownik działu ds. badań ekonomicznych think tanku Open Europe, Raoul Ruparel. Dodał, że działania Londynu będą bacznie analizowane przez krajowe i zagraniczne rynki finansowe. Ekspert Open Europe zaznaczył, że inaczej wygląda sytuacja w przypadku ewentualnego utworzenia rządu przez Partię Pracy. Jednak dojście do władzy laburzystów wcale nie wyklucza możliwości ogłoszenia referendum - dodał Ruparel. "W najbliższym czasie temat referendum nie będzie podnoszony przez rząd Partii Pracy. Jednak w dłuższej perspektywie niestabilność i niepewność wewnątrz W. Brytanii i UE może doprowadzić do ponownego pojawienia się tego tematu. (...) Jeżeli rząd laburzystów okaże się niestabilny, temat wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE może ponownie się pojawić do końca dekady" - ocenił ekspert Open Europe. Dodał, że ewentualna porażka wyborcza torysów może doprowadzić do zmian na szczytach władzy tego ugrupowania, a w konsekwencji do zaostrzenia
eurosceptycznej retoryki partii. W konsekwencji będzie to prowadzić do wywierania nieustannej presji na rząd laburzystów podsumował Ruparel. Podobnego zdania jest politolog z Zakładu Europejskich Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego, współzałożyciel i koordynator naukowy Grupy Badawczej Brytyjskich Studiów Społeczno-Politycznych Przemysław Biskup. Jego zdaniem po czwartkowych wyborach referendum unijne jest wręcz nieuniknione. Biskup przypomina, że wszystkie główne siły polityczne w Wielkiej Brytanii, pod pewnymi warunkami, opowiadają się za takim głosowaniem. "Stanowisko (w tej sprawie) Liberalnych Demokratów, najłagodniejsze, polega na tym, że oni mówią, iż w przypadku następnej zmiany traktatu w UE konieczne jest referendum. Partia Pracy zakłada, że może do tego dojść w przypadku poważnych zmian w samej Unii, mówiąc np. o pewnym przesileniu politycznym. Partia Konserwatywna chce tego po negocjacjach z Brukselą, a UKIP (Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa) chce referendum od razu" - ocenił Biskup, podkreślając, że pokazuje to, iż "referendum unijne jest w
Jeden z punktów wyborczych w zachodnim Londynie
zasadzie w kategoriach politycznych nieuniknione". Politolog z UW zaznaczył, że wynik takiego głosowania nie jest jednak przesądzony, chociaż obecnie przewagę mogą mieć obywatele chcący wyjścia ze struktur UE. Poinformował, że od pewnego czasu w brytyjskich mediach trwa "permanentna kampania antyunijna, natomiast brakuje dobrze skoordynowanej kampanii prounijnej". Jednak dodał, że w przypadku ogłoszenia referendum zwolennicy pozostania kraju w UE połączyliby siły i rozpoczęli akcję informacyjną, podobną do tej z zeszłorocznego głosowania w Szkocji. Biskup ocenił, że czwartkowe wybory parlamentarne i poprzedzająca je kampania pokazują, iż w Wielkiej Brytanii zmienia się system polityczny, który do tej pory "kosztem reprezentatywno-
Hannah Mckay PAP/EPA
ści parlamentarnej, przekłamując wyniki oddanych głosów w proporcji do mandatów, produkował zawsze jednopartyjny, stabilny rząd". W związku z obecną sytuacją na arenie politycznej stary system traci rację bytu, ponieważ nie może doprowadzić do utworzenia stabilnej większości. Dodał, że mimo iż od 2010 roku w Wielkiej Brytanii rządziła koalicja torysów i Liberalnych Demokratów, to i tak ich gabinet wydawał się stabilniejszy od tego, co będzie po czwartkowych wyborach. Taką sytuację można ocenić jako "polityczne trzęsienie ziemi", które będzie prowadzić do dalszych wstrząsów w postaci np. referendum unijnego i głosowania na temat przyszłości Szkocji w ramach Zjednoczonego Królestwa. Z Londynu Łukasz Marciniak (PAP)
CYPR
Nowa nadzieja na zjednoczenie kraju, choć nie będzie łatwo Trudne zadanie czeka nowego przywódcę cypryjskich Turków Mustafę Akinciego, który dla wielu mieszkańców zarówno greckiej, jak i uznawanej tylko przez Ankarę tureckiej części Cypru jest ostatnią nadzieją na zjednoczenie wyspy - uważają eksperci. Akinci znajduje się w trudnej sytuacji, ponieważ z jednej strony presję będzie na niego wywierać Turcja, od lat kontrolująca północną część Cypru, a z drugiej - jego współziomkowie zmęczeni egzystencją w kraju, który teoretycznie nie istnieje. "Dopóki będzie wypełniać swe obietnice wyborcze, będziemy go popierać, ale jak coś mu się odmieni, będzie jak w tym amerykańskim filmie, w którym jeden kowboj mówi do drugiego: »Wrogów zabijam z powodu papierosa, przyjaciół zabijam za nic«" powiedział PAP znany dziennikarz Sener Levent z tureckiej części Cypru, od lat popierający pokojowe rozwiązanie problemu podzielonej wyspy. Eksperci są zgodni, że zwy-
cięstwo Akinciego w kwietniowych wyborach prezydenckich jest sygnałem ważnych zmian zachodzących w Republice Tureckiej Północnego Cypru (RTPC). "Ludzie, którzy głosowali na Akinciego, głosowali za zmianą, rozwiązaniem problemu cypryjskiego, byciem Turkiem cypryjskim i Cypryjczykiem, a nie Turkiem" napisała w grecko-cypryjskiej gazecie "Cyprus Weekly" turecko-cypryjska dziennikarka Esra Aygin. Według niej większość Turków cypryjskich niepokoją zmiany, jakie zachodzą w Turcji pod rządami Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), a także coraz większa ekonomiczna zależność RTPC od Ankary. Dlatego w pojednaniu i stworzeniu federalnego państwa z Grekami cypryjskimi widzą oni jedyną nadzieję na przeciwstawienie się powolnemu przeistoczeniu w jedną z wielu tureckich prowincji. Akinci dobrze rozumie te nastroje. Karierę polityczną rozpoczął w 1976 roku od stanowiska burmistrza północnej Nikozji i
Przywódca cypryjskich Turków Mustafa Akinci
PAP/EPA
jako pierwszy turecko-cypryjski polityk po wojnie z 1974 roku porozumiał się z burmistrzem południowej części stolicy w sprawie np. połączonej kanalizacji miejskiej. Ma też reputację jedynego turecko-cypryjskiego polityka, który nie boi się sprzeciwić autorytarnemu prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi. W zwycięskim przemówieniu Akinci obiecał swoim wyborcom natychmiastowy powrót do negocjacji pokojowych z Grekami cypryjskimi, a także gotowość do rozmów o otwarciu dla nich pod administracją ONZ kurortu Warosza, który od 1974 roku jest pod kontrolą armii tureckiej. Jego hasło "Wszyscy cierpieliśmy na tej wyspie. Pora zacząć leczyć rany", skierowane do wszystkich Cypryjczyków, lotem błyskawicy obiegło media społecznościowe po obu stronach strefy buforowej strzeżonej przez wojska ONZ. "Pierwszy raz słyszę od polityka cypryjskiego tego kalibru słowa »koniec z wzajemnym obwinianiem się«. Mam nadzieję, że wszyscy go posłuchają" - napisał Adonis Konstantinu na facebookowej stronie grupy Cypryjskie Marzenie, gdzie Grecy i Turcy cypryjscy próbują stworzyć wirtualną mieszaną społeczność, porównując swoje doświadczenia z czasów zbrojnego konfliktu i dyskutując o przyszłości wyspy po ewentualnym zjednoczeniu. Jednak w Ankarze wystąpienie Akinciego, w którym apelował też o zmianę w stosunkach między RTPC a Turcją na bardziej partnerskie, nie wywołało entuzjazmu. "Uszy nowego pre-
zydenta chyba nie słyszą, co mówią usta" - skomentował Erdogan. "Turcja zapłaciła krwią za wolność Turków cypryjskich. Co rok wysyłamy im pieniądze na utrzymanie. Jeżeli Akinci myśli, że może sam, bez naszego udziału, wynegocjować rozwiązanie problemu cypryjskiego, to grubo się myli" - podkreślił. Akinci szybko zareagował na te słowa, pytając Erdogana w programie telewizyjnym, czy naprawdę nie ucieszyłby się, gdyby tureckie państwo cypryjskie rozwiązało swoje problemy, ale w kolejnych przemówieniach był już ostrożniejszy. "Akinci jest rozsądny" - powiedział PAP Ahmet Sozen z Uniwersytetu Wschodnio-Śródziemnomorskiego w Famaguście. "Nie chodzi mu przecież o zerwanie stosunków z Turcją, tylko o wypracowanie nowej równowagi, która w ostatecznym rozrachunku opłaci się obu stronom" - dodał. Sceptycy po obu stronach, nie kwestionując dobrych intencji nowego lidera, podają jednak w wątpliwość, ile może zdziałać, jeśli jego pomysłom sprzeciwi się rząd turecki - jeden z trzech (obok Grecji i Wielkiej Brytanii) gwarantów utworzonej w 1960 roku (greckiej) Republiki Cypryjskiej. "Akinci mówi, że chce otworzyć Waroszę. Świetnie, ale jak?" - pyta znany turecko-cypryjski dziennikarz Metin Munir. "Nawet jeśli Grecy cypryjscy zaakceptują jego warunki, w co nie wierzę, to i tak wszyscy wiemy, że Warosza jest pod kontrolą armii tureckiej. Akinci nie może jej tak po prostu powiedzieć, żeby sobie poszła, nie ma takich uprawnień" - zauważa.
Akinci chce, by turecko-cypryjskie porty - lotniczy Ercan i morski w Famaguście - zostały uznane za legalne, a RTCP mogła rozpocząć bezpośredni handel z Unią. Hubert Faustamann z grecko-cypryjskiego Uniwersytetu Nikozji jest większym optymistą. "W tym roku wszystko jest możliwe, szczególnie w drugiej połowie. Wszystko zależy od tego, czy Grecy cypryjscy zaufają Akinciemu i czy Ankara pozwoli Turkom cypryjskim na niezależność" - powiedział PAP Faustmann. Aktar Cengiz ze stambulskiego Uniwersytetu Bahcesehir idzie jeszce dalej: "Jeśli Akinci dogada się z (prezydentem Republiki Cypryjskiej) Nikosem Anastasiadisem, obaj przeprowadzą referenda, a obie społeczności poprą ich plan, Turcji będzie bardzo trudno się temu przeciwstawić" powiedział PAP. Cypr jest od 1974 roku podzielony na część południową, gdzie znajduje się uznawana przez społeczność międzynarodową Republika Cypryjska, oraz północną, gdzie utworzona została uznawana tylko przez Ankarę Republika Turecka Północnego Cypru. Rozmowy na temat ponownego zjednoczenia Cypru, prowadzone od lat pod auspicjami ONZ, nie przyniosły dotąd rezultatów. Ostatnia runda rozpoczęła się w 2008 roku. W październiku 2014 roku Anastasiadis zawiesił rozmowy z powodu naruszenia przez Turcję wyłącznej strefy ekonomicznej Republiki Cypryjskiej. Z Nikozji Agnieszka Rakoczy (PAP)
strona 12
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
KOMENTARZE, OPINIE...
www.gazetagazeta.com
kraj
Pożegnanie Władysława Bartoszewskiego Odszedł wielki patriota, nauczyciel, przyjaciel - tymi słowami żegnali zmarłego Władysława Bartoszewskiego m.in. prezydenci Polski i Niemiec oraz premier. Były minister spraw zagranicznych spoczął w poniedziałek na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. "Władku, miałeś odwagę i rację głosząc, że warto być przyzwoitym i poświadczyłeś to w pełni własnym życiem. Dziękujemy i z całego serca poświadczamy: Władysław Bartoszewski dobrze zasłużył się ojczyźnie" mówił prezydent Bronisław Komorowski, żegnając Bartoszewskiego podczas mszy św. w warszawskiej Bazylice Archikatedralnej. We mszy odprawianej przez kard. Kazimierza Nycza uczestniczyli najbliższa rodzina zmarłego, jego przyjaciele i znajomi, a także prezydent Niemiec Joachim Gauck, premier Ewa Kopacz, szef Rady Europejskiej Donald Tusk, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, marszałek Sejmu Radosław Sikorski, b. prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski, ministrowie rządu, ludzie kultury. "Żegnamy wspaniałego człowieka, który dla całych pokoleń Polaków był, jest i będzie przykładem, a nawet więcej, bo wzorem, prawdziwym wzorcem postaw obywatelskich i patriotycznych" - powiedział też prezydent Komorowski. Jak podkreślił, że Bartoszewski całym życiem świadczył o prawdziwości własnych słów - że patriotyzm polski nie polega na mówieniu, tylko na służbie. "Żegnamy dzisiaj Władysława Bartoszewskiego, naszego wielkiego przyjaciela i naszego ważnego, wybitnego nauczyciela, także mojego przyjaciela i mojego nauczyciela" - mówił wzruszony Komorowski. Dodał, że czuł się wyróżniony przyjaźnią Władysława Bartoszewskiego trwającą od czasów internowania w obozie w Jaworzu. "Zawsze czułem, a chyba też zawsze czuliśmy obaj, że źródłem tej przyjaźni są nie tylko wspólne poglądy na Polskę, ale również szczególne relacje dwóch polskich pokoleń. Pokolenia żołnierzy Armii Krajowej i pokolenia ich synów, pokolenia polskiej Solidarności" - zaznaczył prezydent. "Kto mógł wówczas przypuszczać, że historia zaniesie nas obu na swoich skrzydłach tak daleko, tak wysoko, kto mógł przypuszczać, że żegnając ciebie, będę żegnał ambasadora wolnej Polski, ministra spraw zagranicznych wolnej ojczyzny, senatora, kawalera orderu Orła Białego" mówił. Straciliśmy przyjaciela, osobę godną naśladowania, wspaniałego człowieka - mówił z kolei prezydent Niemiec. Przypomniał, że Bartoszewski był niekwestionowanym autorytetem, dzięki czemu bardzo często skłaniał oba narody, polski i niemiecki, do zastanowienia się, do zbliżenia i w końcu do pojednania. "Jesteśmy pogrążeni w smutku z rodziną, ze współobywatelami i - jak
by to sam ujął Władysław Bartoszewski - z ludźmi przyzwoitymi" - powiedział prezydent Niemiec. "Wszyscy będziemy o nim pamiętać, jako o człowieku, który z determinacją potrafił walczyć o to, co uważał, że jest słuszne" tłumaczył. "To, że miał bardzo często rację, wynikało bardzo często z jego życiowej mądrości. W swoim jakże długim życiu o wiele częściej niż wszyscy z nas doświadczył, do jakich dobrych, ale też i złych czynów, zdolny jest człowiek" - mówił Gauck. Mowę pożegnalną zakończył w języku polskim: "Dziękuję panu bardzo, panie Władysławie". Przewodniczący Rady Europejskiej, były premier Donald Tusk mówił, że Bartoszewski to człowiek z krwi i kości, ale wart spiżu i marmuru. "Tak naprawdę ci wszyscy, którzy go znali, kochali go nie tylko ze względu na jego zasługi, ale dlatego, że wszędzie tam, gdzie był, dawał wszystkim bardzo dużo radości i światła" - powiedział Tusk, który jako premier współpracował z Bartoszewskim. Jak mówił, miejsce, w którym Bartoszewski pracował, było "najradośniejszym miejscem w całej kancelarii". "Przychodziliśmy do niego nie tylko po to, żeby rozmawiać o trudnych sprawach, które tak świetnie rozwiązywał, ale też, żeby się cieszyć. Nikt tak jak on nie potrafił się cieszyć szczęściem publicznym, może dlatego, że miał też świadomość, że jest jego głównym współtwórcą" - wspominał Tusk. "Wszyscy też sądziliśmy, że jest niezniszczalny, nawet na ten temat - jak wiecie - potrafił żartować. Pół żartem, pół serio, potem już całkiem serio, zakładaliśmy, że profesor Bartoszewski będzie wygłaszał żałobne przemówienia na naszych pogrzebach" - mówił szef Rady Europejskiej. "Szanowny panie profesorze, nie jest trudno dziś wymienić pańskie zasługi. Od piątku 24 kwietnia przypominamy je sobie nieustannie. Trudniej jest pracować, a dla najbliższych - po prostu żyć bez pana. Trudno jest przyjąć, że wszystko, co było dobrodziejstwem dnia każdego, staje się testamentem mądrości" - powiedziała z kolei szefowa rządu Ewa Kopacz. Jak mówiła, wciąż uczyła się od Bartoszewskiego odważnie stawiać czoła przeciwnościom. "Mam nadzieję, że dobrze odczytałam te nauki, jak pomagać, rozstrzygać, rozmawiać, iść do celu świadomie, głosząc poglądy czasem niepopularne. W każdym zdaniu, panie profesorze, przekazywał pan, jak nie dać się złamać i nie szukać zemsty, nie zamykać się na siebie, być orędownikiem ojczyzny (...). O tym wszystkim zaświadczył pan własnym życiem" - podkreśliła Kopacz. Natomiast Bogdan Borusewicz ocenił, że Bartoszewski był pomostem między pokoleniem Polaków wychowanych przed wojną, a pokoleniem, "które wchodziło w dorosłe życie w okresie okupacji hitlerowskiej, a potem w czarną noc stalinowskiej
Uroczystości pogrzebowe profesora Władysława Bartoszewskiego - grób przygotowany przed pogrzebem na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, 4 bm. Władysław Bartoszewski, pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, więzień Auschwitz, żołnierz AK, historyk, w wolnej Polsce dwukrotnie minister spraw zagranicznych, zmarł 24 kwietnia br. w wieku 93 lat. Marcin Obara PAP
władzy". "Żegnamy profesora Władysława Bartoszewskiego wspólnie. Ja go żegnam jako senatora, marszałka seniora, ale także żegnam go jako swojego profesora i profesora dla następnych pokoleń, które już mogły wejść w dorosłe życie świadome, czym jest patriotyzm, niepodległość i demokracja" - powiedział Borusewicz. "Składam mu hołd. Składam wyrazy współczucia dla rodziny, małżonki. Pani Zofio, będziemy pamiętać o naszym profesorze" podkreślił marszałek Senatu zwracając się do wdowy po Władysławie Bartoszewskim. Homilię podczas mszy św. wygłosił bp Grzegorz Ryś. Bartoszewskiego określił jako człowieka dwóch dialogów - polsko-niemieckiego i polsko-chrześcijańsko-żydowskiego. Duchowny podkreślił, że angażowanie się w dialog polskoniemiecki to nie było "uprawianie polityki, choć miało w sobie wymiar polityczny". "To przede wszystkim jego rozumienie i doświadczenie chrześcijaństwa, zrozumienie potrzeby pojednania z Niemcami zrodziło się w nim w trzecim roku wojny w doświadczeniu spowiedzi w konfesjonale księdza Jana Ziei; po wojnie zaś znalazło najmocniejsze oparcie nie w świecie polityki, lecz wiary zaangażowanej społecznie, w środowisku Tygodnika (Powszechnego), wśród takich ludzi jak Jerzy Turowicz, Mieczysław Pszon czy ks. Andrzej Bardecki" - mówił bp Ryś. Z kolei - dodał - zaangażowanie w dialog z Żydami zrodziło się w Bartoszewskim ze spotkania z Zofią Kossak i z Janem Karskim. "Nie było posiedzenia Rady Oświęcimskiej, na którym by profesor nie odwołał się z całą prostotą i oczywistością do swojej wiary jako najważniejszej inspiracji działania, bo w taki sposób doświadczał chrześcijaństwa - jako siły, nie tylko mądrości, siły, która otwiera na innych" zaznaczył bp Ryś.
Bp Ryś zaznaczył, że wiele z prac Władysława Bartoszewskiego służyło "zachowaniu miejsc pamięci, a w tych miejscach utrwalaniu pamięci pokolenia, które doświadczyło grozy tych miejsc, a teraz już odchodzi". "Pamiętać ma kolejne pokolenie, a po nim kolejne i kolejne. Ludzie bez pamięci są ludźmi bez przyszłości. Pamięć jest zawsze memoria futuri. Nie pamiętając pozwalamy przyszłości, żeby się sama działa; nie tworzymy jej, lecz bezrefleksyjnie otwieramy na każde nawet najbardziej szatańskie scenariusze" - mówił. "Panie profesorze, chcemy pamiętać to, co ty i tak, jak ty. Błogosławimy Boga za wszystko, co uczyniłeś dla naszej pamięci, również w tym wymiarze, który św. Jan Paweł II nazywał oczyszczaniem pamięci" - oświadczył. We mszy św. uczestniczyły setki warszawiaków, którzy oglądali ją na dwóch telebimach, jeden ustawiono przed Bazyliką, drugi - na Placu Zamkowym. Pogrzeb odbył się z udziałem wojskowej asysty honorowej. Także na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, gdzie pochowano Bartoszewskiego, żegnały go tłumy. "Świat nam poszarzał, odeszła postać piękna" - mówił Marian Turski, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny, żegnając Bartoszewskiego na cmentarzu. Mimo przeżyć związanych z odejściem profesora Bartoszewskiego, jest uczucie, że Opatrzność niekiedy jednak wynagradza ludzi - powiedział. "To, co nie było dane największemu z proroków, Mojżeszowi - on mimo zasług nie dotarł do Ziemi Obiecanej, a Władek dosięgnął, dotarł. Doszedł do tego, o czym marzył, za co cierpiał, za co siedział, za co był pokrzywdzony, ale w końcu dotarł" - mówił Turski. ••• Wspomnieniem odczytanym przez spikera Knesetu izraelski parlament upamiętnił w ponie-
działek Władysława Bartoszewskiego, zmarłego 24 kwietnia. Ambasador Polski w Izraelu Jacek Chodorowicz zaznaczył, że to wyjątkowy sposób upamiętnienia zagranicznego polityka. We wspomnieniu, odczytanym przez przewodniczącego Knesetu Juli-Joela Edelsteina, nawiązano "głównie do zasług prof. Bartoszewskiego w budowaniu relacji polsko-żydowskich i polsko-izraelskich oraz faktu, że był Sprawiedliwym wśród Narodów Świata i honorowym obywatelem państwa Izrael" - powiedział PAP Chodorowicz. W sesji poświęconej pamięci zmarłego, która odbyła się w ramach regularnego posiedzenia Knesetu, uczestniczył premier Benjamin Netanjahu i przedstawiciele izraelskiego rządu oraz dyplomaci, w tym ambasador Izraela w Polsce do 2014 roku Zwi Rav-Ner, a także delegacja polskiej ambasady i reprezentanci Instytutu Yad Vashem. "Prof. Bartoszewski wielokrotnie odwiedzał Izrael, starając się utrzymywać kontakty ze swoimi żydowskimi przyjaciółmi również w okresie, kiedy nie było jeszcze wznowionych stosunków dyplomatycznych między naszymi krajami. Będąc ministrem spraw zagranicznych niepodległej Polski, a potem sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera, szukał zawsze sposobów, by pogłębić relacje między Polakami a Żydami" głosi odczytane w poniedziałek oświadczenie. Podkreślono, że wraz ze śmiercią prof. Bartoszewskiego nie tylko Polska i Izrael, ale cała ludzkość "straciła ważny autorytet moralny". Ambasador Chodorowicz zwrócił uwagę, że takie upamiętnienie zagranicznego polityka w Knesecie jest wyjątkowe. Ostatnim uhonorowanym w ten sposób zagranicznym przywódcą był ostatni prezydent Czechosłowacji i pierwszy prezydent Czech Vaclav Havel, zmarły w 2011 roku - wskazał.
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
KOMENTARZE, OPINIE...
strona 13
kraj
Miejsce krajów Europy Wschodniej jest w europejskim domu Miejsce Ukrainy i innych państw Europy Wschodniej, o ile tego zechcą i będą na to gotowe, jest w naszym wspólnym europejskim domu - oświadczył w piątek prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości na Westerplatte upamiętniających 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. W uroczystościach na Westerplatte wzięli udział m.in. europejscy przywódcy - prezydenci: Bułgarii, Chorwacji, Cypru, Czech, Estonii, Rumunii, Ukrainy oraz premier Słowacji. Obecny był także sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun i przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. W imieniu przedstawicieli państw przybyłych na Westerplatte złożono wspólny wieniec pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża. Polskie władze reprezentowali także: marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, premier Ewa Kopacz, wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak oraz szef MSZ Grzegorz Schetyna. "Trwająca ciągle wojna na Ukrainie nie pozwala nam jednak zapomnieć, że w Europie są jeszcze siły, które przywołują wspomnienie najczarniejszych okresów XX-wiecznej historii Europy, które nadal operują logiką stref wpływów, dążą do utrzymania sąsiadów w wasalnej zależności, nie respektują cywilizowanych zasad prawa i stosunków między narodami" - zaznaczył prezydent w przemówieniu wygłoszonym na Westerplatte 8 maja tuż po północy. Jak podkreślił, to na naszych oczach, gdy kolejny naród zademonstrował swoje pragnienie połączenia się z Europą, ujawniając pragnienie normalnego, godnego życia w warunkach większej wolności, odpowiedzią silniejszego sąsiada było użycie siły oraz siłowa zmiana granic. "Tego w Europie nie praktykowano właśnie od 1945 roku. To dlatego trudno jest nam dzisiaj radośnie świętować fakt, że 70 lat temu w Europie zakończyła się II wojna światowa" - podkreślił polski prezydent. Według Komorowskiego "doświadczenie ostatnich 70 lat, a także lat poprzedzających wrześniowe salwy na Westerplatte niezbicie dowodzi, że na takie praktyki nie może być przyzwolenia, że wobec takich praktyk Europie nie wolno się cofać". "Te anachroniczne, a zarazem szkodliwe dla trwałego pokoju postawy również i dzisiaj nie zatrzymają dążenia narodów do decydowania o własnym losie; nie zatrzymają ich nowe generacje czołgów ani rakiet, a ci, którzy takie postawy demonstrują, muszą spotkać się z naszym stanowczym sprzeciwem" - oświadczył prezydent. Prezydent zaznaczył, że to na Westerplatte 1 września 1939 roku armatnie salwy z pancernika «Schleswig-Holstein« obwieściły początek II wojny światowej. Jak zaznaczył Komorowski, wybuch wojny poprzedziła i umożliwiła współpraca dwóch totalitaryzmów - hitlerowskiego i stalinowskiego. "Symbolem tej współpracy jest
umowa z sierpnia 1939 roku, w Polsce zwana umową Ribbentrop-Mołotow, na świecie znana jako umowa Hitler-Stalin. Tutaj na Westerplatte polski żołnierz rozpoczął walkę, którą ręka w rękę z alianckimi sojusznikami toczył do samego końca wojny na Zachodzie, na Wschodzie i w Afryce od 1939 do maja 1945 roku" - powiedział Komorowski. "W tym miejscu pragnę więc oddać hołd wszystkim, którzy walczyli przeciwko nazistowskiej agresji, wszystkim żołnierzom antyhitlerowskiej koalicji, którzy przyczynili się do zwycięstwa w maju 1945 roku. Pragnę też uczcić pamięć wszystkich ofiar tej strasznej wojny, niezależnie po której stronie wojennej barykady ginęli" - podkreślił prezydent. Komorowski zaznaczył, że Gdańsk to także miejsce narodzin Solidarności, "która podważyła pojałtański ład w całej Europie". Prezydent podkreślił, że "nie dla wszystkich w Europie dzień zakończenia II wojny światowej oznaczał wymierny udział w zwycięstwie; nie dla wszystkich koniec wojny był początkiem ery wolności". "Dla wszystkich jednak wojna była ogromnym wstrząsem, dlatego Europa Zachodnia po dekadach umacniania narodowych egoizmów w stosunkach międzynarodowych zwróciła się w stronę tego, co narody europejskie łączy, a nie dzieli" - powiedział prezydent. Jak mówił, w zachodniej części kontynentu proces ten szybko zaczął przynosić owoce w postaci bezpieczeństwa opartego na powszechnym dobrobycie i współpracy z sąsiadami. Komorowski podkreślił, że nieodparte pragnienie wolności, pragnienie uczestnictwa w europejskiej rodzinie wolnych narodów wzięło jednak górę nad "imperium zła". "Siła czołgów i rakiet zdała się na nic wobec owej «siły bezsilnych«, o której pisał Vaclav Havel. «Siły bezsilnych« wypływającej z wiary w wartości podstawowe, w przyrodzoną i niezbywalną godność człowieka, w imię której robotnicy i intelektualiści Gdańska, Warszawy, Berlina Wschodniego, Pragi, Budapesztu oraz wielu, wielu innych miast raz po raz przeciwstawiali się totalitarnemu jarzmu" - powiedział prezydent. Zaznaczył, że po 1989 roku, dzięki dalszemu rozwojowi integracji europejskiej, możemy razem budować większą, lepszą, zjednoczoną Europę. "Europę, która jest nie tylko bezpiecznym, dostatnim domem dla tworzących ją narodów, ale może również dzielić się z innymi osiągnięciami, swoją zdolnością do solidarności i do budowania twórczych kompromisów. I czyni to także dzisiaj, choć sama nie jest wolna od wewnętrznych napięć, od kryzysów dotykających różne sfery naszego europejskiego życia" ocenił Komorowski. Podkreślił, że Partnerstwo Wschodnie UE, obejmujące Ukrainę, Mołdawię, Gruzję, Armenię, Azerbejdżan i Białoruś, jest odpowiedzią na europejskie
marzenia narodów, które Jan Paweł II nazwał "wschodnim płucem" Europy. 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej z udziałem europejskich przywódców obchodzono na zaproszenie prezydenta Komorowskiego w czwartek w Gdańsku. Odbył się panel polityczny pt. "Integracja europejska. Lekcja wyciągnięta z II wojny światowej i jej współczesne znaczenie" zorganizowany w Europejskim Centrum Solidarności. W debacie, moderowanej przez prezydenta Polski, udział wzięli także m.in. szef Rady Europejskiej Donald Tusk, sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun i prezydenci z Ukrainy, Litwy, Bułgarii, Rumunii i Chorwacji. Jak mówił Bronisław Komorowski, "dla Polaków doświadczenie II wojny światowej to nie tylko doświadczenie dramatycznych strat, ale również pozbawienia możliwości korzystania w pełni ze zwycięstwa, w którym w sensie militarnym mieliśmy istotny udział". Dodał, że dla Polski oznaczało to "zakończenie okupacji niemieckiej, głębokie przesunięcie na zachód granic państwa, a jednocześnie funkcjonowanie po złej stronie «żelaznej kurtyny«". Prezydent przypomniał, że w Polsce, jeszcze w warunkach państwa niedemokratycznego, uruchomione zostały procesy, które wcześniej zachodziły w Europie Zachodniej. "Tak jak u fundamentów integracji europejskiej legł proces pojednania francusko-niemieckiego, ponad bolesną historią, to w Polsce (...) uruchomione zostały procesy pojednania polsko-niemieckiego, które swoją pełnię uzyskały po przełomie 1989 roku" - mówił Komorowski. "Marzenia o integracji, rozumianej również jako budowanie dobrych relacji z sąsiadami, przełamywanie złej historii, pojednanie ponad trudną historią były do pewnego stopnia udziałem nas wszystkich i mogą być udziałem nas wszystkich" - stwierdził prezydent. Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite zaznaczyła z kolei, że historia i pamięć krajów Europy Wschodniej pozwala im lepiej rozumieć przed jakim zagrożeniem staje obecnie Ukraina. Apelowała, by nie tylko stać i patrzeć, ale reagować. "Musimy reagować, musimy działać, żeby nie doszło do utraty życia ludzkiego, do utraty pokoju" - podkreśliła litewska prezydent. Zapewniła, że "Litwa będzie stała nie tylko za swoją własną niepodległością, będzie broniła nie tylko swej wolności i pokoju, ale będzie zawsze wspierać kraje, które walczą o swoją przyszłość i demokrację". Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko przestrzegał, że tendencja do ignorowania nauki, jaką była II wojna światowa, musi zostać porzucona, zanim będzie zbyt późno. Jak mówił, dopóki trwa konflikt między wartościami a materialnymi interesami, bezpieczeństwo Europy jest kruche. Według prezydenta Ukrainy, UE to jedyne remedium na to, by
Od lewej: przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oraz prezydent RP Bronisław Komorowski, podczas panelu historycznego pt. "Integracja europejska. Lekcja wyciągnięta z II wojny światowej i jej współczesne znaczenie", zorganizowanym w ramach obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, 7 bm. Piotr Wittman PAP
tragedie takie, jak II wojna światowa, już się nie powtórzyły, a integracja europejska nie jest jeszcze zakończona. "Bezpieczeństwo na naszym kontynencie będzie kruche tak długo, jak długo UE nie przyjmie innych narodów, dla których ważna jest przyszłość Europy, dopóki będzie trwał konflikt między determinacją a polityką, konflikt wartości i materialnych interesów" - podkreślił ukraiński prezydent. Jak ocenił, przed UE obecnie najtrudniejsze wyzwania w historii, prawdziwy test jedności, test solidarności, test podstawowych wartości europejskich. Według prezydenta Ukrainy, obecnie wyzwanie dla UE to Ukraina, gdzie dziś umierają ludzie. Sekretarz generalny ONZ wzywał do współpracy, by świat uczynić lepszym, bo jesteśmy to dłużni kolejnym pokoleniom. Przypominał, że zarówno UE, jak i ONZ, powstały w reakcji na tragedię II wojny światowej, by "horror wojny się już nie powtórzył". Dlatego dziś UE i ONZ powinny współpracować, by doprowadzić do dobrobytu i pokoju, pogodzenia się między wszystkimi narodami - podkreślał Ban Ki Mun. "Mam poczucie silnej determinacji do współpracy z państwem" - dodał. W opinii szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, dzisiaj, inaczej niż w 1939 r., Europa może być odpowiedzialna, a Europejczycy mogą poczuć się odpowiedzialni za cały kontynent, a nie tylko za swój naród. "Nie ma definitywnych rozwiązań w historii, wiemy, że definitywnie nie wygrywa ani zło ani dobro, ale my możemy być dobrze przygotowani na zdarzenia, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć" przekonywał przewodniczący RE. "Jestem przekonany, że możliwe jest, że Europejczycy będą mieli także wyobraźnię, jeśli chodzi o skutki swoich działań" dodał Tusk. "Głęboko wierzę w to, że Europa może być silna, bo nie zawsze musi być tak, że dobro, moralność kojarzą się w polityce ze słabością" - stwierdził szef Rady Europejskiej. Jak przekonywał, "dzisiaj Europa budzi zazdrość, ale musi budzić także respekt", a po takim spotkaniu, jak to w Gdańsku ma "więcej wiary w to, że możliwa jest Europa odpowiedzialna, dumna z tego, czym jest i silna". Prezydent Bułgarii Rosen Plewneliew przestrzegał, że "coraz więcej polityków odwołuje się do nacjonalizmu i populizmu,
w nadziei, że to zapewni im sukces polityczny w kraju". "Powinniśmy raczej promować współczesny patriotyzm, a nie agresywny nacjonalizm" - powiedział. "Współcześni patrioci wiedzą, że pokój oznacza nie tylko nieobecność wojny, pokój oznacza rządy prawa, integrację i współpracę między państwami" - podkreślił. Zwracał też uwagę, że o ile świat demokratyczny wierzy w zasady globalne, to "Rosja wierzy w interesy globalne i działa w oparciu o ideologie wielkich mocarstw, sfer wpływów i wykorzystuje każdą okazję, by podzielić Unię Europejską". Mamy wybór, albo będziemy działać odważniej, kontynuować zapisywanie historii Europy zjednoczonej, albo będziemy rozgrywać interesy krótkowzroczne, nacjonalistyczne, które doprowadzą do kolejnej fazy niestabilności - mówił bułgarski prezydent. Prezydent Rumunii Klaus Iohannis przekonywał natomiast, że należy wyciągać wnioski z historii. "Upamiętniamy tragiczne wydarzenia II wojny światowej i to upamiętnianie jest częścią tradycji Unii Europejskiej" - mówił. "Nie zapominajmy, jaką główną naukę możemy wyciągnąć z II wojny światowej - musimy poradzić sobie z nienawiścią, z uprzedzeniami, z próżną rywalizacją między narodami, musimy poradzić sobie z tym, co nas dzieli i zrozumieć to, co nas może łączyć" - zaznaczył. "Polityczna wola i wspólne działania są potrzebne, by osiągnąć jeszcze większą integrację" w Europie - mówił Iohannis. Prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović wspominała z kolei, że w jej kraju też była wojna, która wybuchła bo jej narodowi odmówiono prawa do samostanowienia, niezależności gospodarczej i likwidacji systemu totalitarnego. "W tym roku świętujemy 70-lecie zakończenia II wojny światowej, ale i 20 lat od zakończenia działań wojennych w Chorwacji" - przypomniała. Remedium na to, by to się nie powtórzyło, jest, jej zdaniem, "kultywowanie kultury solidarności i pokoju, a nie kultury wojny i konfliktu". Prezydent Komorowski na zakończenie panelu powiedział, że ważne jest to, "iż jest ten wspólny mianownik, jeśli chodzi o wyciąganie wniosków z dramatycznego doświadczenia wojny". "W moim przekonaniu tym wspólnym mianownikiem jest doświadczenie i wola kontynuowania integracji naszego kontynentu" podkreślił.
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 14
www.gazetagazeta.com
AKTUALNOŚCI
LITWA
Wileńskie obchody Konstytucji 3 Maja
minął tydzień w byłym OBOZIE...
Z okazji Konstytucji 3 Maja prezydent Litwy Dalia Grybauskaite i przewodnicząca Sejmu Loreta Graużiniene przekazały Polsce pozdrowienia, a na wileńskim cmentarzu na Rossie, tradycyjnie, kwiaty i wieńce złożyli przedstawiciele polskiej dyplomacji i społeczności polskiej. "Litwa i Polska w obliczu trudnych wyzwań historycznych niejednokrotnie wskazywały na wagę wolności i demokracji, dlatego też oba kraje nie mogą pozostać obojętne, gdy zagrożona jest suwerenność i wolność sąsiednich narodów, godność i wolność najbliższych sąsiadów" - napisała w liście do prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego prezydent Grybauskaite, podkreślając, że w obliczu nowych zagrożeń oba państwa nadal wspólnie
WĘGRY
Potrzebne przepisy prawne, by ograniczyć imigrację Węgry potrzebują prawnych regulacji, by powstrzymać falę imigrantów z biednych krajów, nawet jeśli to miałoby stać w sprzeczności z zasadami obowiązującymi w Unii Europejskiej powiedział węgierski premier Viktor Orban. Jego zdaniem Bruksela powinna przystać na to, by państwa członkowskie UE same ustalały przepisy dotyczące imigrantów, których napływ - według Orbana - nie jest generalnie korzystny dla Europy. Premier powiedział to w wyemitowanym w piątek wieczorem wywiadzie dla telewizji Echo. "Nie chcemy imigrantów na Węgrzech; jeśli inni chcą ich przyjmować, niech to robią, ale nie powinni ich odsyłać do naszego kraju lub przez nasz kraj" - oświadczył Orban. Uważa on, że Węgry powinny
poruszyć sprawę nadmiernie swobodnych zasad imigracyjnych w UE, gdyż kraj ten przyjmuje relatywnie najwięcej imigrantów po Szwecji, jeśli weźmie się pod uwagę liczbę ludności. Imigranci przybywający na Węgry z zasady pragną dostać się do bogatszych państw unijnych, ale Niemcy, Austria i niektóre inne kraje mają prawdopodobnie podjąć jakieś kroki, by zablokować rosnącą falę imigrantów z biednych krajów - twierdzi Orban. Dodał, że węgierska debata na temat imigracji może doprowadzić do przyjęcia ustaw, które mogą zirytować Brukselę. "To będzie wielka batalia, wielki spór" - powiedział. Jednocześnie premier Węgier zaznaczył, że UE, opierająca się na chrześcijańskich zasadach, ma moralny obowiązek pomagać biednym
państwom, których obywatele próbują uciec z biedy do Europy. W mijającym tygodniu premier Węgier wywołał irytację UE, gdy oświadczył, że chce debaty na Węgrzech na temat przywrócenia kary śmierci. Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker powiedział, że Orban powinien niezwłocznie wyjaśnić, iż nie ma zamiaru doprowadzić do przywrócenia kary śmierci. KE przypomniała Orbanowi, że kara śmierci jest zakazana w Unii, a jeśli Węgry ją przywrócą, Budapeszt narazi się na retorsje. Szef kancelarii Orbana Janos Lazar zapewniał, że premier nie ma zamiaru przywracać kary śmierci, i że chodzi jedynie o debatę na ten temat. Lazar powiedział, że Orban powiadomił o tym w czwartek czołowych unijnych polityków.
BUŁGARIA
Uroczyste obchody 1150-lecia chrztu Bułgarii W dawnej stolicy średniowiecznej Bułgarii Plisce rozpoczęły się w sobotę uroczyste obchody 1150-lecia chrztu kraju. Mszę z udziałem przedstawicieli wszystkich 13 prawosławnych cerkwi prowadził patriarcha Neofit.
Po raz pierwszy w modlitwie o dobrobyt dla narodu bułgarskiego, państwa i wojska wymieniono imię cara Symeona. Decyzją Świętego Synodu imię 78-letniego Symeona Sakskoburggotskego, który był carem Bułgarii od śmierci ojca w 1943
OBRAZEK z RUMUNII
Na drągach pieczone są całe baranki 2 wiosce Patalenicy ok. 110 km od stolicy Bułgarii Sofii. Jest to tradycja związana z obchodami Dnia Świętego Jerzego - 'Gergyovden', upamiętniającego jednego z najbardziej popularnych w Bułgarii świętych. Patron pasterzy, czczony zarówno przez chrześcijan jak i muzułman, był rzymskim oficerem w 3 w.n.e. i został męczennikiem walczącym o chrześcijaństwo. Vassil Donev PAP/EPA
do referendum w 1946 r., po którym ogłoszono republikę, będzie odtąd wymieniane podczas wszystkich nabożeństwach. Sam Symeon wielokrotnie podkreślał, że nigdy nie abdykował. Uroczystości w Plisce odbyły się w ruinach dawnej bazyliki, niegdyś drugiej pod względem wielkości na Bałkanach po Hagii Sofii w Konstantynopolu (obecnie Stambuł). Została ona zbudowana za czasów Borysa I, który po chrzcie w 865 r. przyjął imię Michał i tytuł cara. Michałem nazwał się w cześć swojego chrzestnego, cesarza bizantyjskiego Michała III. Za początek procesu chrystianizacji pogańskiej Bułgarii uważa się właśnie 865 rok, chociaż według niektórych źródeł historycznych zapoczątkowany został kilka lat wcześniej. Rocznica chrztu Bułgarii obchodzona jest 2 maja - w dniu śmierci Borysa I Chrzciciela w 907 roku, kanonizowanego wkrótce po śmierci. Bułgaria jest pierwszym krajem słowiańskim, który przyjął chrześcijaństwo jako religię państwową. Dało to potężnemu wów-
stoją na straży europejskich tradycji państwowości. Przewodnicząca litewskiego Sejmu Loreta Graużiniene w liście do marszałka Senatu Bogdana Borusewicza zaapelowała o dalszą "solidarność i jedność w obronie wolności i wartości europejskich", zachęciła do dalszej "realizacji wspólnych celów, rozwoju stosunków dwustronnych i współpracy". Wileńskie obchody Konstytucji 3 Maja odbyły się tradycyjnie na cmentarzu na Rossie, przy Mauzoleum Matki i Serca Syna, gdzie spoczywa serce marszałka Józefa Piłsudskiego i jego matka. W uroczystości składania wieńców i kwiatów uczestniczyło kilkuset Polaków mieszkających na Litwie a także liczni turyści z Polski, którzy w tych dniach przebywają w Wilnie. Ambasador Polski na Litwie Jarosław Czubiński przemawiając na Rossie zaznaczył, że uchwalenie Konstytucji, pierwszej w nowożytnej Europie, a drugiej na świecie - po konstytucji USA - było krokiem odważnym i postępowym, wprowadzającym "zasady demokracji i równouprawnienia wszystkich mieszkańców". "Fakt, że nasz kraj stał się
dzięki temu liderem przemian społecznych i orędownikiem postępu na kontynencie europejskim, do dziś napawa nas, Polaków, dumą" - powiedział ambasador podkreślając, że "słusznie tę dumę odczuwają z nami także Litwini". "Konstytucja 3 Maja jest naszym wspólnym dorobkiem, wspólnym dziedzictwem, wspólnym wielkim sukcesem, ale i wyzwaniem obu naszych państw" - wskazał ambasador Polski. Ambasador Czubiński podkreślił, że wspólnych powodów do dumy - odnoszących się do wspólnej państwowości - Polska i Litwa mają wiele, ale "są też dzieła, z których nie możemy być dumni". "Jestem pewien, że każdy z nas jest w stanie wymienić ich wiele i dzięki temu lepiej możemy budować przyszłość rozumiejąc istotę tych problemów" powiedział. Na Litwie dzień Konstytucji 3 Maja jest zaliczany do dni upamiętnianych, ale nie jest to dzień wolny od pracy. Nie ma tu żadnych tradycji w związku z tą datą. Część społeczeństwa litewskiego nadal uważa, że Konstytucja 3 Maja zapoczątkowała utratę niezależności Litwy. Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
BIAŁORUŚ
Niezależni dziennikarze uhonorowani za swoją pracę Niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ) ogłosiło w środę w Mińsku laureatów nagród Wolne Słowo za najlepsze materiały dziennikarskie roku. Jednym z nagrodzonych jest dziennikarz wspieranego przez polski MSZ Europejskiego Radia dla Białorusi. Dziennikarz tego radia Dźmitry Łukaszuk zwyciężył w kategorii materiału informacyjnego; nagrodę otrzymał za reportaż o tym, jak jego rozgłośnia pomogła uwolnić z niewoli 8 ukraińskich żołnierzy. Za najlepszy materiał śledczy uznano tekst korespondenta niezależnego tygodnika "Nasza Niwa" Jahora Marcinowicza o urzędnikach, którym przyznano warte milion dolarów działki budowlane w prestiżowym rejonie Mińska. Najlepszym artykułem publicystycznym okazał się materiał o ukraińskich obrońcach donieckiego lotniska, którego autorem jest dziennikarz gazety "Nowy Czas" Dźmitry Hałko. W kategorii debiutu nagrodzono Ramana Stefanienkę za tekst o niezarejestrowanej organizacji sportowo-patriotycznej czas państwu równouprawnienie w Europie. Z uwagi na bliskość Bizancjum i jej silne wpływy, przyjęto chrześcijaństwo obrządku bizantyjskiego (prawosławnego). Chrzest Bułgarii miał wpływ na rozszerzenie tego procesu na wchód, m.in. na Rosję, gdzie książę Władimir przyjął chrzest w 988 roku. Z chrześcijaństwem z Bułgarii i Bizancjum na ziemie rosyjskie przyszła cyrylica.
"Biały Legion", która istniała w latach 90. ubiegłego wieku, a w kategorii materiału publicystycznego - Pawła Swiardłoua z pisma "Tajmier" za tekst o stosunku władz mińskich do rowerzystów. Jak podkreślił nowy szef BAŻ Andrej Bastuniec, w tym roku konkurs "miał jeszcze większe znaczenie na dziennikarzy, bo w ciągu ostatniego roku zawód dziennikarza uległ pewnej dewaluacji z powodu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i wojny informacyjnej prowadzonej przez rosyjskie media". 1 stycznia na Białorusi weszła w życie nowelizacja ustawy o mediach. Wprowadza ona m.in. wymóg państwowej rejestracji mediów internetowych i zakazuje rozpowszechniania w internecie informacji, które można zakwalifikować jako propagandę wojny, działalność ekstremistyczną, przemoc, a także wszelkich innych informacji, które mogą zaszkodzić interesom narodowym Białorusi. Poprawki były krytykowane przez BAŻ, które wyraziło przekonanie, że ustawa daje władzom dodatkowe narzędzia pozwalające ograniczać dostęp do mediów internetowych. Przedstawicielka OBWE ds. wolności mediów Dunja Mijatović nazwała zatwierdzenie nowelizacji wielkim zagrożeniem dla wolności słowa i mediów. Międzynarodowa organizacja Komitet Ochrony Dziennikarzy (CPJ) zaznaczyła zaś, że "Białoruś już jest jednym z najbardziej represywnych krajów świata, a nowe poprawki do ustawy o mediach jeszcze bardziej ograniczają wolność prasy i wolność słowa".
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
strona 15
AKTUALNOŚCI
Motocykliści z Rosji nie wpuszczeni na Ukrainę
Minął tydzień na Ukrainie...
Państwowa Straż Graniczna Ukrainy (PSGU) nie przepuściła przez granicę 32 motocyklistów, którzy próbowali wjechać do tego kraju m.in. z Rosji przed zaplanowanymi na piątek i w sobotę uroczystościami związanymi z 70-leciem zakończenia drugiej wojny światowej. PSGU otrzymała informacje, że motocykliści ci mieli zamiar "uczestniczyć w przedsięwzięciach o charakterze destabilizacyjnym w różnych regionach
Umowa z UE wejdzie w życie od 2016 roku Handlowa część umowy stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą będzie wdrażana od 1 stycznia 2016 roku - oświadczyła w czwartek w Brukseli unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem. O ponowne opóźnienie wdrażania umowy zwróciła się Rosja. "Decyzja w tej sprawie nie należy do Rosji - powiedziała Malmstroem dziennikarzom przed spotkaniem ministrów ds. handlu. - Jesteśmy gotowi rozmawiać z Rosją o praktycznych trudnościach i to robimy. W tym miesiącu odbędzie się spotkanie na szczeblu ministrów, by znaleźć praktyczne rozwiązania. Ale datą (wdrażania umowy PAP) jest 1 stycznia przyszłego roku". Malmstroem podkreśliła, że takie jest stanowisko zarówno
krajów UE, Komisji Europejskiej, jak i Ukrainy. We wtorek ambasador Rosji przy UE Władimir Czyżow potwierdził nieoficjalne informacje, że w trakcie technicznych konsultacji z udziałem przedstawicieli KE, Ukrainy i Rosji w kwietniu rosyjscy eksperci zaproponowali ponowne opóźnienie wdrażania porozumienia o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA) pomiędzy UE a Ukrainą. Trójstronne konsultacje, mające służyć rozwianiu obaw Rosji związanych z umową stowarzyszeniowa między UE a Ukrainą, toczą się od lata 2014 roku. Rosja od początku miała zastrzeżenia do tego porozumienia i twierdziła np., że zaszkodzi to jej interesom gospodarczym. Zagroziła też wprowadzeniem ceł importo-
wych na towary ukraińskie, jeśli jej uwagi do umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z UE nie zostaną uwzględnione. Według relacji mediów rosyjski prezydent Władimir Putin zażądał w ubiegłym roku zmian w umowie UE-Ukraina, by uwzględniała ona rzekome ryzyko dla rosyjsko-ukraińskich więzi gospodarczych i całej gospodarki rosyjskiej, wynikające z realizacji umowy. Ówczesny szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso odpowiedział jednak, że zmian w umowie dwustronnej mogą dokonywać tylko jej strony, a nie państwo trzecie. Pod koniec maja ma się odbyć trójstronne spotkanie na szczeblu ministrów w sprawie DCFTA. Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)
Rośnie napięcie w konflikcie z separatystami na wschodzie Na wschodniej Ukrainie rośnie napięcie w konflikcie między siłami rządowymi a wspieranymi przez Rosję separatystami poinformowało w poniedziałek dowództwo operacji antyrebelianckiej prowadzonej w obwodach donieckim i ługańskim. W najbliższych dniach oczekiwane są dwa spotkania grupy kontaktowej w sprawie rozwiązania konfliktu. We wtorek rozmawiać o tym będą przedstawiciele OBWE, Ukrainy i Rosji: Heidi Tagliavini, były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma oraz rosyjski dyplomata Azamat Kul-
muchametow. W środę w stolicy Białorusi Mińsku przyłączą się do nich przedstawiciele separatystów - poinformowała rzeczniczka Kuczmy, Daria Olifer. Dowództwo operacji przeciwko separatystom przekazało tymczasem, że od niedzielnego wieczoru pozycje sił ukraińskich zostały ostrzelane 45 razy, a od soboty były atakowane 95-krotnie. "Intensywność ostrzałów utrzymuje się na poziomie sprzed podpisania mińskich porozumień pokojowych" - napisano na profilu dowództwa na Facebooku. Dowództwo oskarżyło także
separatystów, że używają zakazanej mińskimi porozumieniami ciężkiej artylerii i czołgów i zapewniło, że ukraińskie ciężkie uzbrojenie - zgodnie z tymi porozumieniami - znajduje się poza linią podziału między dwoma stronami konfliktu w Donbasie. Przedstawiciel dowództwa Ołeksandr Motuzjanyk poinformował na konferencji prasowej w poniedziałek w Kijowie, że w ciągu ostatniej doby w walkach z separatystami zginęło dwóch, a rannych zostało pięciu ukraińskich żołnierzy.
Ukrainy" - oświadczył w czwartek na konferencji prasowej w Kijowie przedstawiciel Straży Ołeh Słobodian. Władze ukraińskie nie wiedzą, czy wśród motocyklistów byli członkowie nacjonalistycznego rosyjskiego klubu "Nocne Wilki", wiadomo jednak, że byli to obywatele Rosji i innych krajów, którzy niewielkimi grupkami próbowali pokonać granicę od strony rosyjskiej i z terytorium Naddniestrza w dniach 1-5 maja. "Niektórzy z nich po usłyszeniu zakazu wjazdu próbowali przedostać się na nasze terytorium przez inne przejścia graniczne" - powiedział Słobodian. Według informacji PSGU część motocyklistów, których nie wpuszczono na Ukrainę, wcześniej w Rosji "odbywała spotkania o podejrzanym charakterze"-
podkreślił przedstawiciel Straży. "Nocne Wilki" to klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wcześniej zgody na ich przejazd przez Polskę nie wyraziły władze w Warszawie. Słobodian powtórzył w czwartek, że przed uroczystościami z okazji 70. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej na granicach Ukrainy obowiązuje aż do 11 maja stan podwyższonej gotowości. Oświadczył, że działania te wywołane są koniecznością "niedopuszczenia do bezprawnego przenikania przez granicę bojowników i terrorystów, a także wwozu broni, amunicji i innych środków terroru". Szczególne zasady bezpieczeństwa obowiązują na granicy z Rosją. Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
Poroszenko mianował przedstawicieli do podgrup grupy kontaktowej Prezydent Petro Poroszenko mianował w środę przedstawicieli władz Ukrainy, którzy wejdą do podgrup roboczych w ramach prac trójstronnej grupy kontaktowej ds. rozwiązania konfliktu z prorosyjskimi separatystami w Donbasie. Są wśród nich m.in. doświadczeni politycy i analitycy: były premier Jewhen Marczuk, a także szef prezydenckiego Instytutu Badań Strategicznych i były sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Wołodymyr Horbulin. Powołanie podgrup roboczych zapowiedziała wcześniej Daria Olifer, rzeczniczka ukraińskiego delegata w grupie kontaktowej, byłego prezydenta Leonida Kuczmy oraz rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Zgodnie z decyzją Poroszenki w podgrupie ds. politycznych Ukrainę będzie reprezentował Horbulin, który jest wieloletnim doradcą kolejnych ukraińskich
prezydentów. Kwestiami bezpieczeństwa będzie zajmował się Jewhen Marczuk, który był także ministrem obrony i pierwszym szefem Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Sprawy związane z problemami społeczno-gospodarczymi powierzono Ihorowi Weremijowi, który w administracji Poroszenki odpowiada za reformę administracyjną, zaś aspekty humanitarne – Irynie Heraszczenko, pełnomocniczce prezydenta ds. pokojowego uregulowania sytuacji w Donbasie. Poroszenko podkreślił, że Ukraina nie widzi innych sposobów uregulowania konfliktu z separatystami, niż wdrożenie porozumień pokojowych z Mińska. "Pierwszym kluczowym punktem ich realizacji jest całkowite wstrzymanie ognia, które ma być zweryfikowane przez przedstawicieli OBWE" - oświadczył. Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
Komuniści demonstrowali z okazji 1 maja w Kijowie Około tysiąca osób, zwolenników Komunistycznej Partii Ukrainy, uczestniczyło w demonstracji pierwszomajowej w piątek w Kijowie. Akcja trwała około trzech godzin i była ochraniana przez setki milicjantów. Komuniści, którym władze ukraińskiej stolicy nie zezwoliły na tradycyjny marsz ulicami miasta, zgromadzili się w parku na terenie muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, z dala od centrum. "Władza - dla narodu, własność - ludziom pracy" i "Wojnie - nie!" - głosiły trzymane przez uczestników akcji transparenty. Demonstrację, w której zdecydowanie przeważały osoby starsze, starało się zakłócić kilkanaścioro młodych ludzi w maskach na twarzach, ale zostali oni zatrzymani przez milicję. Na krótko zatrzymany został także mło-
dy mężczyzna, który oblał kefirem szefa Komunistycznej Partii Ukrainy, Petra Symonenkę. Niewielka demonstracja komunistów odbyła się m.in. w Zaporożu, gdzie złożyli oni kwiaty pod pomnikiem wodza bolszewickiej rewolucji, Lenina. Kwiaty złożono także pod Pomnikiem Chwały we Lwowie na zachodniej Ukrainie. W Charkowie na północnym wschodzie kraju uczestnicy akcji z okazji 1 maja zostali przepędzeni z miejsca, w którym miała się ona odbyć, przez tzw. Wartę Obywatelską. 9 kwietnia parlament Ukrainy przyjął ustawę zakazującą propagandy komunizmu i nazizmu oraz ich symboli. Uznał także komunistyczny system totalitarny lat 1917-1991 za przestępczy, prowadzący politykę terroru państwowego. Za przestępczy uznano też nazistowski system totalitarny. Wprowadzono zakaz
propagowania nazizmu, narodowego socjalizmu i związanych z nimi symboli. W czwartek ustawa ta została podpisana przez przewodniczącego Rady Najwyższej (parlamentu) Wołodymyra Hrojsmana. Wejdzie ona w życie, gdy podpisze ją także prezydent Petro Poroszenko. Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
W środę w stolicy Białorusi Mińsku rozpoczęła się kolejna narada trójstronnej grupy kontaktowej, w której zasiadają: Leonid Kuczma (L), przedstawicielka OBWE ds. konfliktu w Donbasie Heidi Tagliavini i rosyjski dyplomata Azamat Kulmuchametow (P). Na spotkanie zaproszono także przywódców dwóch samozwańczych republik na wschodzie Ukrainy Ołeksandra Zacharczenkę i Ihora Płotnickiego, jednak zamiast nich przyjechali tylko przedstawiciele tych republik, Denys Puszylin i Władysław Dejnego. Tatyana Zenkovich PAP/EPA
Obchody pierwszej rocznicy tragedii w Odessie Około tysiąca prorosyjsko nastawionych osób zebrało się w sobotę w Odessie, na południu Ukrainy, by uczcić pamięć ofiar tragicznych starć między zwolennikami i przeciwnikami prozachodniej rewolucji na Ukrainie z przełomu 2013 i 2014 roku. 2 maja ubiegłego roku w wyniku walk ulicznych i podpalenia siedziby związków zawodowych
zginęło około 50 osób, w zdecydowanej większości prorosyjskich aktywistów. Obawiając się nowych zamieszek władze ściągnęły do miasta dodatkowe oddziały milicji; nad bezpieczeństwem zgromadzonych czuwało ponad 2 tys. funkcjonariuszy. Na placu o nazwie Kulikowe Pole ludzie wykrzykiwali: "Faszyzm nie przejdzie!"
oraz "Nie zapomnimy - nie wybaczymy!". Około dwóch tysięcy osób demonstrowało w rocznicę odeskiej tragedii w Kijowie. Odbył się tam marsz pamięci ofiar tego wydarzenia pod hasłami "Kijów pamięta Odessę, nie zapomnimy, nie przebaczymy". Podczas obu demonstracji nie doszło do żadnych incydentów.
strona 16
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
HISTORIA
Rocznice, o których warto wiedzieć
70 lat temu Niemcy podpisały bezwarunkową kapitulację 16 kwietnia 1945 r. armie trzech frontów sowieckich przystąpiły do forsowania Odry i Nysy Łużyckiej, rozpoczynając jedną z ostatnich ofensyw II wojny. Dwa tygodnie później ofensywa, znana jako operacja berlińska, zakończyła się zdobyciem stolicy hitlerowskich Niemiec. Główna rola przypadła oddziałom 1. Frontu Białoruskiego, dowodzonego przez marszałka Gieorgija Żukowa. 1. Front Ukraiński marszałka Iwana Koniewa zabezpieczać miał operację od południa, a 2. Front Białoruski pod dowództwem marszałka Konstantego Rokossowskiego – od północy. Ich zadaniem było rozbicie sił niemieckich, dążących na odsiecz Berlinowi. Przewaga sił sowieckich i polskich była więcej niż wyraźna – przeciw 2,5 mln żołnierzy, wyposażonych w 6200 czołgów, ponad 41 tysięcy dział i moździerzy i 7500 samolotów, Niemcy byli w stanie wystawić ok. 760 0000 ludzi (w tym niewyszkolone oddziały Volkssturmu), zaledwie 1500 czołgów i 2200 samolotów, z których część w trakcie ofensywy stała się bezużyteczna ze względu na braki paliwa i amunicji. Ofensywa rozpoczęła się o świcie 16 kwietnia 1945 r. od długotrwałego ostrzału niemieckich pozycji obronnych nad Odrą i Nysą Łużycką przez sowiecką artylerię. Zadanie 1. Frontu Białoruskiego wydawało się pozornie łatwiejsze - jego armie ruszyły do ataku ze zdobytego w marcu przyczółku pod Kostrzynem. Jednak kilkanaście kilometrów na zachód od Kostrzyna rozciągało się pasmo Wzgórz Seelowskich, na którym główną linię obrony zorganizował gen. Gotthard Heinrici. Oddziałom niemieckim udało się powstrzymać natarcie wojsk marszałka Żukowa przez trzy doby. W walkach na wzgórzach Seelowskich Armia Czerwona straciła niemal 40 tysięcy rannych i zabitych oraz 900 czołgów - więcej niż miała do dyspozycji walcząca na tym odcinku grupa armii Henriciego. 25 kwietnia pierścień okrążenia wokół stolicy III Rzeszy został ostatecznie zamknięty, a artyleria sowiecka rozpoczęła ostrzał miasta, bronionego przez ponad 80 tysięcy żołnierzy, z czego niemal połowę stanowiły słabo wyszkolone i niedostatecznie uzbrojone jednostki Volkssturmu. Niemiecka obrona załamywała się. 30 kwietnia samobójstwo popełnił Adolf Hitler, tego samego dnia wieczorem sowiecka flaga zawisła nad Reichstagiem, opór stawiały tylko jednostki zajmujące mocno ufortyfikowane budynki, lecz opór ten nie trwał długo - 1 maja skapitulowała twierdza Spandau, 2 maja o 7 rano oddziały sowieckie zdobyły gmach Kancelarii Rzeszy. Tego samego dnia w budynku przy Schulenburgring 2 w dzielnicy Tempelhoff, w którym mieściła się kwatera główna generała Wasilija Czujkowa, generał Helmuth Weidling podpisał rozkaz kapitulacji wszystkich jednostek garnizonu berlińskiego. W ofensywie berlińskiej wzięły również udział oddziały 1. i 2. Armii Wojska Polskiego. Walcząca w ramach 1. Frontu Białoruskiego 1. Armia operowała na północ od Berlina, wyzwalając m.in. obóz koncentracyjny w Oranienburgu,
część jej oddziałów - w tym 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, 1. Samodzielna Brygada Moździerzy, brygada haubic i batalion saperów - wzięły udział w bezpośrednim szturmie na Berlin, tocząc boje w okolicach Tiergarten i Bramy Brandenburskiej. W tym czasie 2. Armia Wojska Polskiego, będąca częścią 2. Frontu Ukraińskiego, po sforsowaniu Nysy Łużyckiej, toczyła ciężkie walki w rejonie Budziszyna i Drezna. W czasie operacji berlińskiej zginęło lub odniosło rany ponad 361 tysięcy żołnierzy sowieckich i polskich. Straty niemieckie, zwłaszcza te poniesione w walkach o stolicę Rzeszy, są trudne do oszacowania. Przyjmuje się, że straty czysto wojskowe wyniosły ok. 100 tysięcy zabitych żołnierzy, do niewoli dostało się ok. 4800 żołnierzy, a w czasie samego szturmu na Berlin zginęło ok. 125 tysięcy cywilów. 70 lat temu Niemcy podpisały bezwarunkową kapitulację, która kończyła trwającą od 1 września 1939 r. wojnę w Europie. Istnieją dwie oficjalne daty tego historycznego wydarzenia - 8 maja w państwach zachodnich i 9 maja w Rosji (a wcześniej w ZSRS i państwach bloku sowieckiego). U podstaw propagandowego sporu w tej sprawie tkwi odmienna interpretacja ostatnich aktów prawnych III Rzeszy, podejmowanych przez jej kierownictwo państwowo-wojskowe z admirałem Karlem Doenitzem na czele. Przedśmiertny dekret kanclerza Adolfa Hitlera o mianowaniu Doenitza głową państwa dotarł do jego kwatery w Szlezwiku-Holsztynie 1 maja 1945 r. Głównym celem nowego przywódcy dogorywającej III Rzeszy było jak najszybsze zawieszenie broni na froncie zachodnim. Doenitz zakładał, że walczące nadal z Armią Czerwoną wojska niemieckie będą mogły swobodnie cofać się na zachód i po przejściu linii frontu poddadzą się Amerykanom bądź Brytyjczykom, unikając w ten sposób niewoli sowieckiej. Wiązano z tym nadzieję na przepuszczenie na zachód także cywilnych niemieckich uchodźców. Naczelny dowódca wojsk brytyjskich na froncie zachodnim, marszałek Bernard Montgomery, przyjął 4 maja 1945 r. w swej polowej kwaterze kapitulację wojsk niemieckich w północno-zachodnich Niemczech, Danii i Holandii. Akt ten podpisał wydelegowany przez Doenitza admirał Hans-Georg von Friedeburg. Następnego dnia von Friedeburg przybył na dalsze rokowania do kwatery naczelnego dowództwa alianckich sił ekspedycyjnych w Reims we Francji. 6 maja 1945 r. dołączył do niego szef sztabu w Naczelnym Dowództwie Wehrmachtu generał Alfred Jodl. Obaj starali się przeforsować wariant zawieszenia broni na zachodzie i przepuszczania przez linię frontu żołnierzy i uchodźców, cofających się ze wschodu. Naczelny aliancki dowódca, generał Dwight Eisenhower, nie wyraził na to zgody, obawiając się, że separatystyczny rozejm wywoła polityczny zatarg Zachodu ze Stalinem. Eisenhower zagroził jednocze-
śnie zaryglowaniem linii frontu po upływie 48 godzin, czym wymusił zgodę Doenitza na bezwarunkową kapitulację całości niemieckich sił zbrojnych. Odpowiedni dokument Jodl i von Friedeburg podpisali w Reims 7 maja 1945 r. o godzinie 2.41 nad ranem. Przewidywał on przerwanie walk 8 maja o godzinie 23.01. Sygnatariuszem wspomnianego dokumentu był również przedstawiciel Armii Czerwonej w naczelnym dowództwie sił alianckich, generał Iwan Susłoparow. Stalin uznał jednak, że Związek Sowiecki jako główne mocarstwo koalicji antyhitlerowskiej nie może zaakceptować tej formy przypieczętowania zwycięstwa nad Niemcami. Od razu zażądał ponowienia aktu kapitulacji, tym razem w obecności przedstawicieli naczelnych dowództw czterech głównych państw sojuszniczych. Strona zachodnia wyraziła na to zgodę, choć nie traktowała całej sprawy zbyt prestiżowo. Brytyjczykom wystarczało, że szef sztabu Eisenhowera, generał Walter Bedell Smith, złożył podpis w Reims także w ich imieniu. Brytyjski samolot wojskowy dostarczył 8 maja 1945 r. na berlińskie lotnisko Tempelhof trzyosobową delegację niemiecką z feldmarszałkiem Wilhelmem Keitlem na czele. Przygotowany dokument zawierał te same warunki bezwarunkowego poddania się wojsk niemieckich, jakie ustalono poprzedniego dnia w Reims. Ceremonia odbyła się w byłym kasynie oficerskim szkoły saperskiej w dzielnicy Berlina Karlshorst. Poza Keitlem jako przedstawiciele głównych rodzajów niemieckich sił zbrojnych kapitulację podpisali von Friedeburg i generał lotnictwa Hans-Juergen Stumpff. Jako przedstawiciel naczelnego dowództwa sowieckich sił zbrojnych w roli sygnatariusza wystąpił marszałek Gieorgij Żukow, alianci zachodni powierzyli to zadanie brytyjskiemu generałowi lotnictwa Arthurowi Tedderowi. Ponadto dokument podpisali jako świadkowie naczelny dowódca amerykańskiego lotnictwa strategicznego gen. Carl Spaatz i dowódca 1. Armii Francuskiej gen. Jean de Lattre de Tassigny. Podpisy złożono o godzinie 22.30. W Moskwie, ze względu na dwugodzinną różnicę czasu, był już 9 maja i dlatego ten właśnie dzień w Związku Sowieckim i krajach mu podporządkowanych obchodzono jako Dzień Zwycięstwa. Kapitulacja III Rzeszy zakończyła działania wojenne w Europie. Nadal jednak toczyły się walki z Japonią na Dalekim Wschodzie. Dopiero jej kapitulacja - 2 września 1945 r. - była końcem II wojny światowej, która pochłonęła ponad 50 mln ofiar - poległych, zamordowanych i zmarłych w wyniku działań wojennych. 24 kwietnia 2015 roku Sejm uchwalił ustawę, zgodnie z którą 8 maja będzie Narodowym Dniem Zwycięstwa, znosząc zarazem ustanowione dekretem Krajowej Rady Narodowej Święto Zwycięstwa i Wolności, które obchodzono 9 maja. W uzasadnieniu ustawy podano, że "nie ma powodu, aby w Polsce przyjmować obowiązującą w ZSRS wykładnię zakończenia wojny.
70. lat temu podpisano kapitulację Breslau 6 maja 1945 r. podpisano kapitulację Festung Breslau. Trwające ponad dwa miesiące oblężenie było jedną z ostatnich bitew II wojny światowej. Niemcy czyniąc z miasta twierdzę skazali na gehennę kilkaset tysięcy mieszkańców ówczesnego Wrocławia. O przekształceniu Wrocławia w twierdzę (niemiecki Breslau) Niemcy zdecydowali w sierpniu 1944 r., w związku ze zbliżaniem się Armii Czerwonej. W tym czasie w mieście przebywało blisko milion osób - oprócz mieszkańców była to ludność cywilna ewakuowana tu z zachodnich regionów Niemiec. Do ówczesnego Wrocławia były też przenoszone zakłady przemysłowe. Na miesiąc przez rozpoczęciem oblężenia miasta przez wojska 1. Frontu Ukraińskiego, władze nazistowskie zarządziły pierwszą przymusową ewakuację ludności. Rozkaz do ewakuacji 20 stycznia 1945 r. wydał gauleiter Śląska Karl Hanke, wieloletni sekretarz w ministerstwie propagandy Josepha Goebbelsa. "20 stycznia, po raz pierwszy od dłuższego czasu, rozgadały się uliczne głośniki, z których przed wojną transmitowano przemówienia Hitlera i propagandowe audycje partyjne. Teraz nadawano rozkazy wystraszonej ludności cywilnej :«Kobiety i dzieci mają natychmiast opuścić miasto i udać się pieszo w kierunku Opperau i Kanth« (...) Było oczywiste, że władza chce jak najszybciej pozbyć się z miasta możliwie największej liczby osób. Tak rozpoczęła się ewakuacja Breslau, opisywana później jako «marsz śmierci«" - pisał szef redakcji fotograficznej "Suddeutsche Zeitung" Ulrich Frodien, który miał 14 lat, gdy rozpoczęło się oblężenie Wrocławia. Szacuje się, że do opuszczenia miasta zostało zmuszonych 700 tys. osób. Podczas ewakuacji, z zimna i przemęczania, życie straciło około 90 tys. ludności cywilnej. Ci, którzy przeżyli trafili m.in. do Drezna, gdzie w lutym 1945 r. rozpoczęły się naloty wojsk alianckich. "To była paranoja, że własne państwo urządziło swoim niemieckim obywatelom taką krwawą łaźnię i to w momencie, gdy kwestia przegrania wojny była już praktycznie rozstrzygnięta. Niepotrzebnie ginęli ludzi, przede wszystkim cywile" - ocenił prof. Grzegorz Strauchold, kierownik Zakładu Historii Najnowszej Uniwersytetu Wrocławskiego. Oblężenie Wrocławia przez wojska sowieckie rozpoczęło się 15 lutego 1945 roku. W pierwszych dniach bitwy żołnierze Armii Czerwonej zajęli kilka osiedli położonych na peryferiach miasta. 23 lutego Niemcy rozpoczęli wyburzanie budynków w centrum miasta (dzisiejszy pl. Grunwaldzki), aby zbudować tam lotnisko. W trakcie oblężenia do miast drogą lotnicza dostarczono ponad 1,6 tys. ton zaopatrzenia. Obrona twierdzy była dobrze zorganizowana i opierała się na sprowadzonych droga lotniczą dwóch elitarnych pułkach SS. "To była prawdziwa elita elit, a prócz tego walczyli zdolni do walki mieszkańcy, którzy dobrze wiedzieli, co się z nimi stanie, gdy Rosjanie wejdą do miasta. Niemcy działali w sposób przemyślany, wypalali całe kwartały swego miasta, bo dzięki temu mogli się bronić w zrujnowanych domach jak w bunkrach" - powiedział historyk. Niemcy dysponowali nie tylko mostem powietrznym. Niemal do końca walk do miasta docierał gaz podziemnym rurociągiem z Wałbrzycha. Obrońcy mieli również dostęp do wody ze studni głębinowych, o czym nie wiedzieli nacierający Rosjanie. Pod koniec marca w okolice Wrocławia dotarły oddziały 2. Armii Wojska Polskiego. Tuż potem Armia Czerwona rozpoczęła masowe bombardowania miasta. 12 kwietnia 1945 roku Hitler wydał rozkaz obrony Wrocławia do ostatniego żołnierza. W wyniku wyniszczających walk zniszczeniu uległy zwłaszcza południowe i zachodnie dzielnice. W ocenie prof. Straucholda, decyzja o obronie twierdzy wynikała z "totalitarnego charakteru III Rzeszy i jej przywódców". "Hitler do końca był fanatykiem, a gauleiter Karl Hanke to typowy przykład fanatycznego zbrodniarza, który najpierw nie pozwalał cywilom opuszczać miasta, a potem zmuszał ich do ciężkiej pracy m.in. przy fortyfikowaniu twierdzy" - dodał Strauchold, który przypomniał, że do ostatnich dni w twierdzy odbywały się egzekucje na domniemanych zdrajcach i tchórzach, którzy bali się podjąć walkę. Rozmowy o zakończeniu walk rozpoczęły się 4 maja. Dwa dni później niemiecki generał Hermann Niehoff, po negocjacjach z dowódcą 6. Armii 1. Frontu Ukraińskiego gen. Władimirem Głuzdowskim podpisał kapitulację Festung Breslau. Zdaniem prof. Straucholda, wciąż trwają dyskusje na temat tego, czy pomysł tworzenia twierdz na linii Odry był słuszny. Na pewno jest zgoda, że ten system obrony się nie sprawdził. "W efekcie całkowicie zniszczono twierdze i miasta Breslau i Głogów. Podobnie stało się z Opolem, a to miały być elementy, które zatrzymają natarcie na Berlin od wschodnio-południowej strony. Pomysł nie był trafiony, ponieważ twierdzę można obejść, otoczyć" - zaznaczył historyk. Jego zdaniem, dla skutecznej obrony potrzebne byłoby zajęcie większego obszaru, i wyprowadzenie z miasta wystarczającej siły zbrojnej, która byłaby w stanie zatrzymać front. Było to jednak - jego zdaniem - nieosiągalne. Wicedyrektor Ośrodka Pamięć i Przyszłość we Wrocławiu dr Wojciech Kucharski podkreślił, że decyzja o utworzeniu i obronie twierdzy do końca była katastrofalna i odcisnęła piętno na dalszym życiu powojennego Wrocławia. "Zburzona w kilkudziesięciu procentach historyczna tkanka miasta była odbudowywana przez polską ludność w sposób, jaki wówczas obowiązywał w doktrynie konserwatorów zabytków. Do lat 50. Wrocław był zapleczem pozyskiwania sprzętu, materiałów budowlanych dla innych odbudowywanych polskich miast. Natomiast zniszczone dobra kultury zostały utracone na zawsze" - powiedział Kucharski.
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 17
WYDARZENIA POLONIJNE
Rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja oraz Dzień Polonii W poniedziałek w Konsulacie RP w Toronto odbyły się uroczyste obchody 224. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja oraz Dnia Polonii. Z tej okazji zaproszeni goście wysłuchali koncertu polskiej wiolonczelistki Dobrochny Zubek i japońskiej pianistki Lisy Tahary. Wieczór zaszczyciła obecnością burmistrz Mississaugi Bonnie Crombie, które właśnie w Konsulacie tego wieczoru poznała swego kuzyna (obok na zdj.).
Konsul Generalny RP w Toronto Grzegorz Morawski o święcie 3 Maja
Wieczór poparcia dla posła Lizonia
Władysław Lizoń
Za kilka miesięcy wybory federalne. O reelekcję będzie ubiegał się nasz polski poseł (pierwszy w historii Kanady poseł urodzony w Polsce) Władysław Lizoń, który reprezentuje w Izbie Gmin okręg Mississauga East Cooksville. Działa bardzo aktywnie na rzecz Polski i Polonii, a także Europy Wschodniej. W ubiegły piątek w Centrum Kultury im. Jana Pawła II zorga-
Kinga Lizoń
Poseł federalny i minister stanu ds. wielokulturowości Tim Uppal
nizowano wieczór, którego celem było zebranie funduszy na kampanię naszego posła. Wśród gości było wielu znanych w Polonii osób, a wieczór zaszczycił swoją obecnością poseł federalny i minister stanu ds. wielokulturowości Tim Uppal, poseł konserwatywny z Edmonton, który w swoim wystąpieniu podkreślił respekt, jakim cieszy się poseł Lizoń w Ottawie, a także przypomniał założenia niedawno przedstawionego przez ministra Joe Olivera budżetu federalnego. W programie wieczoru były też przyjęte bardzo gorąco przez publiczność występy artystyczne - zaśpiewała córka posła Lizonia - Kinga Lizoń, a także wystąpił Kabaret Pod Bańką. Tekst i zdjęcia "Gazeta"
Goście Władysława Lizonia: Konsul Generalny RP Grzegorz Morawski i poseł federalny i minister stanu ds. wielokulturowości Tim Uppal
Kabaret "Pod Bańką"
Rodzina Lizoniów
Magda Papierz
Bonnie Crombie ze swoim nowo poznanym kuzynem
Wiolonczelistka Dobrochna Zubek i japońska pianistka Lisa Tahara
strona 18
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
ROZMOWY "GAZETY"
Wywiad z Prezydentem RP Bronisłwem Komorowskim
Lider innowacyjnej nowoczesnej Polski Kandydat na Prezydenta RP, Bronisław Komorowski planuje wprowadzić, o ile wygra wybory 10 maja, innowacyjne zmiany dotyczące zakładania drobnych i średnich firm, inwestowania i obniżenie podatków w Polsce przy tzw. venture capital investmets oraz zwiększenie wydatków na obronność kraju. Polonia od dawna sugerowała reformę służby zdrowia, restytucję własności prywatnej, obniżenie podatków oraz pomoc Państwa przy zakładaniu małych i średnich firm w Polsce, co zachęciłoby młodych ludzi do pozostania w kraju. Nakręciłoby to lokalną ekonomię i stymulowałoby wzrost gospodarczy regionu. Sugerowano od lat rozwój przemysłu biotechnologicznego i większą współpracę ośrodków naukowych z przemysłem. Jednakże nie słuchano naszych rad, a zmiany następowały wolno, nie zawsze ku naszemu zadowoleniu. Trzeba jednak przyznać, że obecny rząd i prezydent Komorowski zaproponowali liczne ustawy, które powoli są wprowadzane w życie. Między innymi wprowadzono obniżenie podatków dla młodych przedsiębiorców, zaczęto budować subsydiowane tanie mieszkania czynszowe, wprowadzono niski procent bankowy dla młodych małżeństw przy zakupie mieszkań spółdzielczych, przyznano Zabużanom (byli właściciele z Kresów Wschodnich II RP) 20% odszkodowania za utracone nieruchomości, zakupiono za 12 miliardów dolarów amerykański system antyrakietowy "Patriot" firmy Raytheon z Massachusetts, który pozwoli Polsce wejść wAamerykański globalny system wczesnego ostrzegania, jaki ma wiele krajów (tzw. Ballistic Missile Early Warning System - BMEWS), zakupiono 50 najnowoczesniejszych na świecie śmigłowców bojowych, podniesiono wydatki na obronność kraju do 2% narodowego dochodu, a od roku 2016 obcokrajowcy będą mogli kupować ziemię w Polsce bez zbędnych utrudnień administracyjnych. A Obecnie w Sejmie są dodatkowe projekty ustaw regulujących własność prywatną w m. stołecznym Warszawa (jednakże sprawa ta budzi wiele kontrowersji i wymaga dialogu z grupami poszkodowanymi), ułatwienie zakładania firm dla młodych przedsiębiorców, tzw. "Kartę Młodego Przedsiębiorcy" oraz stymulowanie gospodarki przez zlikwidowanie podatku dla funduszu venture capital, co powinno być szczególnie interesujące dla Polonii. Czy kandydat na prezydenta dotrzyma słowa i kraj stanie się tygrysem Europy? Przekonajmy się sami, czytającA wywiad dla "GAZETY" z obecnym Prezydentem RP Bronisławem Komorowskim. Michael Speidel: Jest nas w USA i Kanadzie około 1,3 miliona Polaków , którzy mają nadal obywatelstwo polskie i którzy mogliby głosować. Niestety, wiele osób nie głosuje, bowiem nie zna dobrze kandydatów i ich platform wyborczych. Dlaczego Polacy powinni głosować na Pana? Bronisław Komorowski: Zacznę od złożenia wszystkim Państwu najlepszych życzeń z okazji Dnia Polonii i Polaków za granicą. Chciałbym, żeby Polska była dla Polonii, dla wszystkich jej przedstawicieli i nurtów miejscem gościnnym i przyjaznym. Aby mogli być dumni z Polski i być jej ambasadorami w świecie. Pielęgnowanie polskiej tożsamości to piękna służba Polsce. Bardzo Państwu za nią dziękuję. Dziękuję też za możliwość opowiedzenia o priorytetach mojej prezydentury przed nadchodzącymi wyborami. Zależy od nich kierunek rozwoju Polski nie tylko przez najbliższe 5 lat. Musimy dziś wykazać się nadzwyczajną odpowiedzialnością. Bo za naszą wschodnią granicą trwa militarny konflikt, bo Europa wciąż wydobywa się ze skutków kryzysu finansowego, a przed nami ostatnia transza unijnych dotacji. Od tego, czy mądrze je wykorzystamy zależy przyszłość kolejnych pokoleń. Potrzebujemy Polski racjonalnej, która pragnie budować na osiągnięciach 25 lat wolności, docenia pracowitość Polaków. Polski bezpiecznej, która jest przewidywalnym partnerem dla swoich sojuszników. Polski szacunku do wartości jaką jest rodzina - wspierającej rodzicielskie aspiracje Polaków. Dlatego też od pięciu lat sprawuję
Prezydenci Polski i Ukrainy
"Gazeta" miała przyjemność obsługiwać oficjalną wizytę w Polsce Gubernatora Generalnego Kanady Davida Johnstona. Oto powitanie gościa i jego małżonki przez prezydenta Bronisława Komorowskiego i jego małżonkę w Pałacu Prezydenckim Małgorzata P. Bonikowska
urząd Prezydenta Rzeczypospolitej konsekwentnie realizując starannie wypracowane priorytety. Są to bezpieczeństwo, konkurencyjność gospodarki, dialog, rodzina, dobre prawo i nowoczesny patriotyzm. Kandyduję po raz kolejny, ponieważ jestem przekonany, że Polska - aby dalej się rozwijać - potrzebuje sprawdzonego przywództwa i kolejnych mądrych działań w tych obszarach. Wokół polityki rodzinnej zdołałem osiągnąć szeroki polityczny konsensus, który w najbliższym czasie chciałbym wykorzystać do stworzenia nowego programu "Dobry Start dla Młodych". Pozycję kluczową zajmuje dialog, bez którego reformy nie są możliwe oraz bezpieczeństwo, które jest podstawą rozwoju państwa. Dlatego kandyduję w imię zgody i bezpieczeństwa. Mam długie polityczne doświadczenie w pełnieniu ważnych funkcji w państwie i uważam, że jest ono dziś bardzo potrzebne, by
PAP
wykorzystać wszystkie szanse, które stoją przed nami i by strzec bezpieczeństwa Polski. M.S.: Polski dług zagraniczny i wewnętrzny rośnie i wynosi obecnie około 840 miliardów PLN (około 240 dol. miliardów dolarów). Jak ocenia Pan polską gospodarkę? B.K.: Polska gospodarka od ponad dwóch dekad notuje stały wzrost. Od 1989 roku nasze PKB wzrosło ponad dwukrotnie, a eksport dwudziestokrotnie. Jeśli mówimy o długu publicznym, to szczęśliwie mamy konstytucyjne mechanizmy jego blokowania zapisane w Ustawie Zasadniczej z 1997 roku. Kraje Unii dopiero teraz wprowadzają takie rozwiązania. Oczywiście jednak musimy dbać o stopniową jego redukcję, tworzenie marginesu swobody w polityce fiskalnej. A droga do zmniejszania długu publicznego wiedzie przez reformy. Osiągnięciem jest wyjście Polski z procedury nadmiernego zadłużenia w notowaniach Unii Europejskiej. Potrzebujemy nowych impulsów do rozwoju. Dlatego też skierowałem do Sejmu RP projekt zmian ustawowych na rzecz innowacyjności polskiej gospodarki. Ich głównym założeniem jest tworzenie ulg podatkowych na innowacje, dzięki którym mali i średni przedsiębiorcy, którzy wydadzą na ten cel np. 100.000 zł odliczą od przychodów kwotę 150.000zł, a duże firmy ok. 120% nakładów. Moim celem jest kształtowanie w Polsce systemu sprzyjającego innowacjom. Przedsiębiorcy muszą mieć wsparcie państwa
na każdym etapie działalności innowacyjnej. Po pierwsze na etapie pomysłu - gdyż powstają one zwykle na uczelniach. Dlatego chcę stworzyć ułatwienia karier naukowych osobom z doświadczeniem praktycznym. Następnie na etapie patentu: proponuję znieść opodatkowanie w przypadku wniesienia patentu w zamian za udziały w spółce. Również na etapie poszukiwania inwestora: mój projekt zakłada zwolnienie z CIT przedsiębiorstw inwestujących wyłącznie w innowacyjne przedsięwzięcia - funduszy venture capital. Mam nadzieję, że będzie to również oferta dla tych przedstawicieli Polonii, którzy chcieliby zainwestować w innowacyjne przedsięwzięcia w Polsce. I wreszcie na etapie działalności. Dlatego skierowałem do Sejmu projekt ustawy zakładający interpretację wątpliwości - co do prawa podatkowego - na korzyść podatnika, zgodnie z zasadą in dubio pro tributario. Państwo musi być po stronie podatnika, po stronie obywatela. Polska dotychczas dynamicznie się rozwijała, ponieważ mieliśmy przed sobą określone zadanie. Musieliśmy spełnić kryteria wejścia do Unii Europejskiej, spożytkować środki na inwestycje. Dziś potrzebujemy sprecyzowania nowych zadań do realizacji.
Takim nowym celem w mojej ocenie powinno być miejsce w „pierwszej dziesiątce" najbardziej innowacyjnych gospodarek Unii Europejskiej w ciągu 10 lat. Zaproponowane przeze mnie zmiany to pierwszy konkretny krok w tym kierunku. Wierzę, że kurs na innowacyjność będzie również ofertą dla Polaków mieszkających za granicą, których osiągnięcia w sferze nowych technologii są przecież w świecie powszechnie znane. M.S.: Jakie według Pana są plusy i minusy wejścia Polski do strefy Euro i kiedy to nastąpi? B.K.: Polska nie jest dziś gotowa do wejścia do strefy Euro. Ale muszę podkreślić, że sam proces dążenia do spełnienia kryteriów z Maastricht uważam za korzystny. Co więcej, wejście do strefy Euro musi być poprzedzone zniesieniem blokady konstytucyjnej do której zmiany niezbędne są 2/ 3 głosów w Sejmie. A więc są to zadania dla przyszłego parlamentu. A korzyści i minusy wejścia do strefy Euro zależeć będą od momentu, w którym miałoby to nastąpić. Tu niezbędne jest wypracowanie odpowiednich rozwiązań i szeroka debata publiczna wokół określenia daty. Warto rozważyć także referendum w sprawie podjęcia tej decyzji. Ta fundamentalna dla Polaków decyzja musi być podjęta świado-
PAP
Prezydent Bronisław Komorowski z prezydentem USA Barackiem Obamą
PAP
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 19
ROZMOWY "GAZETY"
PAP
Prezydent z papieżem Franciszkiem
mie oraz w pełnej politycznej zgodzie. Dlatego tak wiele w najbliższych latach będzie zależało od ludzi gotowych do racjonalnego dialogu. M.S.: Dlaczego Platforma Obywatelska, z którą jest Pan związany od lat, nie wprowadziła efektywnych reform: służby zdrowia, podatków, edukacji, czy reprywatyzacji? B.K.: Prezydent Rzeczypospolitej jest prezydentem wszystkich Polaków, a nie przedstawicielem partii. Co innego premier. Doceniam liczne starania obecnego rządu pani premier Ewy Kopacz, ale też spieramy się czasami o to, co jest najlepszym rozwiązaniem dla Polski. Teraz na przykład pracownicy mojej kancelarii uzgadniają z Ministerstwem Finansów możliwość stosowania zasady in dubio pro tributario. Resort finansów formułuje różne obawy co do kwestii umorzenia spraw spornych, będących w toku w momencie wejście w życie ustawy. Stoję jednak na stanowisku, że za błędy urzędników lub nieprzejrzyste przepisy nie powinien płacić podatnik. Państwo jest dla obywatela. M.S.: Dlaczego premier Tusk, który obiecał w USA w r. 2007 wprowadzenie reformy reprywatyzacyjnej w Polsce, nigdy jej nie wprowadził? B.K.: Proszę to pytanie zadać Przewodniczącemu Rady Europejskiej. Wiem, że przygotowana przez rząd Jerzego Buzka (w którym pełniłem funkcję Ministra Obrony) ustawa reprywatyzacyjna została zawetowana przez ówczesnego prezydenta. Dzisiaj w mojej kancelarii pracu-
je autor tej właśnie ustawy, min. Krzysztof H. Łaszkiewicz. M.S.: Czy zdaniem Pana, zwłaszcza w związku z zaistniałą sytuacją na Ukrainie i wobec agresywnej polityki Putina, stan polskiego uzbrojenia jest wystarczający? B.K.: Między innymi dzięki wsparciu Polonii Polska od ponad 15 lat jest członkiem NATO najpotężniejszego sojuszu politycznego świata. Ale nasze bezpieczeństwo oparte jest również o własne zdolności obronne i członkostwo w Unii Europejskiej. Reagujemy na zmieniającą się sytuację za granicą poprzez zwiększanie poziomu wydatków na zbrojenia - o co zabiegam od początku mojej politycznej drogi. Skuteczność moich zabiegów potwierdza fakt, że po raz pierwszy w 2001 roku przeprowadziłem ustawę o finansowaniu modernizacji sił zbrojnych na poziomie 2% PKB i to, że teraz wracamy znowu to tego poziomu. Obowiązuje zasada "Si vis pacem, para bellum - Chcesz pokoju, przygotuj się do wojny". Dlatego w 2011 roku, na wniosek rządu, podjąłem decyzję o utworzeniu trzech strategicznych priorytetów modernizacji technicznej Sił Zbrojnych na najbliższą dekadę: obrona powietrzna, w tym przeciwrakietowa, mobilność wojsk lądowych i zinformatyzowane systemy walki i wsparcia. W następnym roku z mojej inicjatywy przyjęta została ustawa gwarantująca środki finansowe na najważniejszy z tych projektów, tj. budowę tzw. „polskiej tarczy antyrakietowej". Ostatnio, zgodnie z główny-
mi kierunkami rozwoju SZ RP, rząd podjął decyzję w sprawie realizacji dwóch najważniejszych programów modernizacji. Te zmiany uważam za konieczne w obliczu trwałych zmian w strategicznym środowisku bezpieczeństwa. M.S.: Dlaczego nie podjęto nadal decyzji o zakupie nowoczesnych systemów antyrakietowych z USA, gdzie firma "Raytheon" oferuje sprzęt niezawodny i sprawdzony od 30 lat? B.K.: Podjęto taką decyzję. Mówimy o programie Wisła. Będzie to największy, najdroższy i najważniejszy z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski program zbrojeniowym w historii. System ten zapewnia konieczne zdolności operacyjne do obrony Polski. Zakup rakiet Patriot w połączeniu z zakupem 50 śmigłowców wielozadaniowych, które mają zastąpić wysłużone maszyny typu Mi-8, Mi-14 i Mi-17, to największy w ostatnich latach i w perspektywie następnej dekady wkład we wzmocnienie potencjału obronnego Polski. M.S.: Z jednej strony Warszawa, Kraków, Poznań wyglądają pięknie, widać dobrobyt na wsi i duży postęp w kraju, ale dlaczego nadal wiele osób, szczególnie specjalistów wysokiej klasy i lekarzy, emigruje za granicę? B.K.: Konsekwencją wejścia Polski do Unii Europejskiej jest mobilność obywateli. Wiele Polek i Polaków dostrzegło w emigracji szanse na lepsze zatrudnienie i wyższą jakość życia. Było to kiedyś udziałem także Włoch, Hiszpanii czy Portugalii. Na szczęście największą falę emigracji Polaków z lat 2005-2007 mamy już za sobą. Wtedy było to ponad pół miliona osób rocznie. Do dzisiaj skala zjawiska zmniejszyła się ośmiokrotnie. Rocznie jest to ok. 60 tys. osób. Powstrzymywanie takich procesów jest jednak nadal wyzwaniem dla państwa. Nowoczesna Polska musi tworzyć młodym jak najlepsze warunki do startu, aby decyzja - tak emocjonalnie kosztowna - dla nikogo nie musiała wydawać się koniecznością. Dlatego - podobnie jak dotychczas prowadziłem strategiczne działania na rzecz wsparcia rodziny co zaowocowało licznymi ulgami, z których korzystają miliony Polaków. I jak już mówiłem, chciałbym teraz rozwijać strategiczny obszar, jakim jest wsparcie dla młodych. W mojej kancelarii trwają prace nad programem
"Dobry Start dla Młodych". Środkiem do tego celu jest ułatwianie młodym zakładania i prowadzenia firm poprzez kartę młodego przedsiębiorcy; rozwiązanie problemu nadużywania zatrudniania młodych na podstawie umów cywilno-prawnych (głównie umów-zleceń), szybkie wdrożenie programu budowy czynszowych mieszkań. Inwestycją w młodych jest także mój projekt na rzecz wzmacniania innowacyjności gospodarki. Współcześni młodzi Polacy to najlepiej wykształcone pokolenie w całej naszej historii. Musimy uwolnić i wykorzystać ten potencjał. M.S.: Jakie jest Pana zdanie na temat Smoleńska? B.K.: To wielka tragedia całej Polski, a nie tylko jednej partii. Zginął Prezydent RP, zginęło 96 naszych wybitnych rodaków. To tragedia państwa polskiego, które straciło wielu wybitnych przedstawicieli życia publicznego. Bardzo chciałbym, aby pamięć o ofiarach tej tragedii łączyła Polaków. Tuż po niej, mimo istniejących podziałów, ujawniła się wielka wspólna wrażliwość i solidarność. Niestety pojawiły się również bezpodstawne oskarżenia i agresja. M.S.: Dlaczego ludzie, którzy chcą wracać z USA na emeryturę do Polski, a którzy mają najniższe emerytury (ok. $2000, a które są nieopodatkowane w USA) muszą płacić stosunkowo wysokie podatki w Polsce, mimo porozumień bilateralnych? B.K.: W 2013 roku Sejm przyjął
ustawę o ratyfikacji konwencji miedzy Polską a USA w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania dochodów przy niemal pełnej akceptacji wszystkich sił politycznych - tylko jedna osoba głosująca wstrzymała się od głosu. Nikt nie był przeciw. Istniał kompromis polityczny wobec tego tematu. Podkreślano, że tak jak polscy emeryci płacą w Polsce podatki, tak żadna inna grupa nie powinna być traktowana w uprzywilejowany sposób. Oczywiście kwestią otwartą pozostaje sam aspekt płacenia podatków przez emerytów. Będzie to zapewne przedmiotem szerokiej debaty publicznej w przyszłości. Bardzo bym chciał, by Polska była otwartym domem dla wszystkich, którzy chcą do niej wracać. Dlatego tak zależy mi na zrealizowaniu najważniejszych planów. Wierzę głęboko, że mądre reformy i rzetelna praca są dziś Polsce bardzo potrzebne. Raz jeszcze dziękuję wszystkim Polakom w USA i Kanadzie za promowanie Polski. I za to, że przywiązani do polskiej tradycji, wciąż zajmują się Państwo sprawami kraju. Michael Speidel Michael Speidel jest lekarzem medycyny, filantropem i bylym wiceprezesem Kongresu Polonii Amerykanskiej w Bostonie. Pracowal na wielu znanych uczelniach amerykanskich, w tym na Harvard University. Obecnie jest profesorem na University of Massachusetts.
Na warszawskiej giełdzie, w czasie spotkania poświęconego innowacyjności, Gubernator Generalny Kanady David Johnston i prezydent Bronisław Komorowski z radością witają wiadomość o eksporcie polskich jabłek do Kanady Małgorzata P. Bonikowska, "Gazeta"
Anna Komorowska o polityce prorodzinnej, in vitro i pięciu latach w Belwederze Stworzenie ram prawnych dla delikatnej kwestii, jaką jest metoda in vitro jest lepsze niż ich brak - ocenia prezydentowa Anna Komorowska w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej. Podkreśla też, że rolą państwa jest wspieranie rodziców. Pomimo pełnionej funkcji staramy się z mężem chronić swoją prywatność - dodaje. Polska Agencja Prasowa: Pani mąż jednym z filarów swojej prezydentury uczynił rodzinę. Jak Pani ocenia rozwój polityki rodzinnej w Polsce, w kontekście tworzenia kart dużej rodziny i rocznego urlopu rodzicielskiego? Czy polityka ta idzie w dobrym kierunku? Anna Komorowska: Rolą państwa jest wspieranie rodzin, które chcą mieć dzieci i zapewnienie im poczucia bezpieczeństwa. W ostatnich latach polityka rodzin-
Para prezydencka
PAP
na jest coraz szerzej realizowana, co odzwierciedlają choćby wspomniane rozwiązania prawne oraz rozmaite działania samorządów. Niezwykle ważne jest, aby rodzice decydujący się na dzieci, nie czuli obaw związanych z nową sytuacją w rodzinie, jaką są narodziny dziecka. Aby nie zastanawiali się, czy będą mogli wrócić do pracy i realizować swoje plany zawodowe czy stać ich będzie na zapewnienie opieki, czy znajdą dla swojego dziecka miejsce w
żłobku lub przedszkolu. Rolą państwa i samorządów jest inicjowanie i wspieranie przyjaznych, wielowymiarowych rozwiązań na rzecz rodziny, aby Polacy mogli realizować swoje rodzicielskie aspiracje. I nie chodzi tu tylko o wsparcie finansowe, ale także stworzenie dobrego klimatu dla rodzin w najbliższym otoczeniu, w sąsiedztwie, ale również w pracy i w sytuacjach, gdy rodzina spędza wolny czas. dokończenie na stronie 22
strona 20
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 21
HISTORIA
70 lat temu 1 Dywizja Pancerna gen. Maczka zdobyła bazę Wilhelmshaven
6 maja 1945 roku żołnierze 1 Dywizji Pancernej ostatecznie zajęli Wilhelmshaven, bazę niemieckiej marynarki wojennej, która skapitulowała przed Polakami dzień wcześniej. Po 283 dniach walk dywizja gen. Stanisława Maczka zakończyła liczący ok. 1800 kilometrów szlak bojowy. "Niemcy nie przestały być wrogiem nr 1. Czyż dlatego, że nowy wróg - na odmianę "wróg aliant" zagroził od wschodu mamy zapomnieć o wrześniu 1939 r., zburzonej Warszawie, o Oświęcimiu i Dachau? Nie! Jeszcze będziemy się bili w sercu Niemiec. Tej najwyższej żołnierskiej satysfakcji nie może nam odmówić los" - pisał gen. Maczek we wspomnieniach "Od podwody do czołga". Jak podkreślił, po obiecującej dla jego żołnierzy jesieni 1944 roku na terenie Belgii i Holandii, a następnie przerwie zimowej, przyszedł czas na smutne wieści z Jałty na Krymie, gdzie tzw. Wielka Trójka zdecydowała o losie Polski. "Wrażenie w wojsku było ogromnie przygnębiające" zaznaczył dowódca 1 DPanc. Jednocześnie dodał, że polski żołnierz będzie się bił do samego końca. Zawsze jednak - jak podkreślił gen. Maczek już w sierpniu 1944 roku w Normandii - "po rycersku", czyli z poszanowaniem obowiązującego prawa wojennego. Na niemieckiej ziemi Po otrzymaniu wszystkich rozkazów, 8 kwietnia żołnierze dywizji, pod względem organizacyjnym przydzielonej do 2 Korpusu Kanadyjskiego, przekroczyli granicę Niemiec pomiędzy rzekami Ems i Wezerą. Minęły cztery dni, a Polacy - podążając w kierunku północno-wschodnim wyzwolili obóz jeniecki w Oberlangen (Stalag VI C), w którym znajdowało się ponad 1700 by-
łych już członkiń Armii Krajowej, uczestniczek powstania warszawskiego. "Polacy weszli do akcji na wszystkich frontach, 2. Korpus rozpoczął ofensywę, Dywizja Pancerna idzie naprzód, Amerykanie za Łabą - o 65 mil od Berlina. Żołnierz polski na ziemi niemieckiej" - donosił "Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza" z 13 kwietnia. Wyzwolenie Oberlangen było częścią natarcia na Emden - port rzeczny stanowiący bazę niemiec-kich okrętów podwodnych. Ciężkie walki toczono w rejonie Rhede, które zdobyto ostatecznie 17 kwietnia. W międzyczasie zmianie uległ podstawowy cel operacyjny działań 1 DPanc Polacy, zgodnie z nowym rozkazem, skierowali się na Wilhelmshaven. W mieście portowym nad zatoką Jade i kanałem Ems-Jade mieściła się baza Kriegsmarine Niemcy nie zamierzali oddać jej bez walki. Gen. Maczek: "topiliśmy się w błocie" Natarcie znacznie utrudniały warunki terenowe. "Nie byłoby przesadą określić, że topiliśmy się w błocie, szczególnie czołgi i działa samobieżne, zrywające gąsienicami cienką warstwę torfu i zagłębiające się w ciemną maź błota. Rzeka Leda okazała się rzeką bardziej bagnistą niż jakakolwiek na naszym Polesiu, a teren przed i za rzeką tak podmokły i poprzerzynany kanałami, że już nie tylko mosty, ale drogi i dojścia trzeba było budować, by iść naprzód" - pisał gen. Maczek. Pomimo trudności, poszczególne oddziały 1DPanc z każdą godziną zbliżały się do Wilhelmshaven. Po kilku dniach ciężkich walk sforsowano kanał Kusten oraz rzekę Ledę. Po drodze zdobyto Aschendorf, Tunxdorf, Papenburg, Kollinghorst oraz Posthausen. Trzon polskich sił stanowiły 10 Brygada Kawalerii pancernej oraz 3 Brygada Strzelców, działające na dwóch kierunkach. Pierwsza - w osi Remels, Moorburg, Halsbek, druga - Filsun, Apen i Westerstede.
Czołgi 1 Dywizji Pancernej z oznaczeniem PL w Normandii w 1944. Źródło: domena publiczna
"W miarę zbliżania się dywizji do Wilhelmshaven obrona niemiecka, złożona z mieszanych oddziałów marynarki wojennej, formacji spadochronowych i S.S., staje się coraz twardszą" - zanotował dowódca 1 DPanc. "Diabelska" dywizja Polscy żołnierze nie byli witani w Niemczech tak serdecznie, jak w Belgii czy Holandii. Propaganda niemiecka przedstawiała aliantów w jak najgorszym świetle. Rozgłaszano, że szczególnie dywizja gen. Maczka - nazywana "czarną" lub "diabelską" - szczególnie brutalnie mści się na Niemcach za wywołanie wojny, mordując m.in. cywilów. "Jak Niemcy dowiedzieli się, że idzie polska dywizja, to wszystko uciekało. Tam, gdzie myśmy przejeżdżali przez wioski, to puste były. Nigdzie nie było żadnego cywila. (…) Tak się nas bali, że chowali się po kątach, po lasach, w bunkrach przez siebie wykopanych. W miejscowości jednej żeśmy stacjonowali trzy dni i nikogo nie było. Dopiero po trzech dniach jakiś staruszek się odważył" - wspominał po latach Roman Lipiński, którego relacje zamieszczono w książce "Żołnierze generała Maczka". "Bił w oczy widok radości i wesela wylegającej na ulice ludności holenderskiej - wobec pustki zamkniętych okiennic i przywartych wrót, lub przemykających się Niemców z bladymi twarzami" - czytamy we wspomnieniach dowódcy dywizji. Zdobycie Wilhelmshaven 3 maja Polacy osiągnęli obszar na północ od Bad Zwischenahn, uzyskując dogodną sposobność do ataku na Wilhelmshaven. Podjęte dzień później pierwsze próby przełamania wrogich umocnień nie powiodły się, dlatego wsparto je ogniem artylerii. Wieczorem 4 maja do polskiego dowództwa nadeszła informacja o kapitulacji wojsk niemieckich w pasie działania brytyjskiej 21 Grupy Armii. Rozkaz nakazywał przerwanie ognia nazajutrz o godz. 8. W niektórych miejscach ostrzał prowadzono do ostatnich minut przed wejściem układu o zaprze-staniu walk. "W przeddzień (kapitulacji - W.K.) załadowałem czołg - pełen amunicji, żywności, wody, możemy jechać dalej. Czołg załadowany, ciasno w nim, a tutaj rozkaz - nie wolno strzelać. Gdzieś między szóstą a siódmą rano odkręcam wieżę, lufę w kierunku na Wilhelmshaven, bo stoimy niedaleko, i całą amunicję sypię w tamtym kierunku. Wszystkie działa, nie tylko czołgowe, wszystko walki w kierunku na Wilhelmshaven. Nawałnica straszna. Wyżywamy się. Godzina - nie przesadzę chyba, ale tak 7.50, z minutami - ucichło. Wszystko wystrzelałem, dwa naboje tylko zostawiłem. Ósma rano, koniec wojny" - relacjonował po latach Marian Słowiński. ("Żołnierze generała Maczka") 5 maja załoga Wilhelmsha-
Gen. Stanisław Maczek
ven ostatecznie zaprzestała oporu i złożyła broń. Ze strony polskiej kapi-tulację odebrał płk Antoni Grudziński. W międzyczasie gen. Maczek został wezwany do pobliskiego Bad Zwischenhahn, gdzie mieściła się kwatera dowodzenia 2 Korpusu. Tam był świadkiem podpisania aktu zakończenia walk na tym obszarze. "Weszło 6 oficerów niemieckich. Gen. Erich von Straube, dowódca oddziałów armii między rzekami Ems i Wezerą, w towarzystwie lokalnego dowódcy marynarki wojennej, szefa sztabu i 3 do-wódców odcinków wschodniej Fryzji. Weszli, ustawili się w rzędzie przed stołem, zasalutowali i stali na baczność. Jacyś inni niż ci brani na gorąco do niewoli, w pyle i kurzu bitwy, z emocjami bitwy niewygasłymi jeszcze na twarzy. Twarze ściągnięte i surowe, poza maską tą mogło się kryć wszystko i nic" relacjonował gen. Maczek. Jak dodał, niemieckim oficerom stanowczo przedstawiano warunki kapitulacji, nie pozwalając na jakąkolwiek dyskusję. Polski dowódca spotkał się też ze swym bezpośrednim przełożonym gen. Guy’em Simmondsem (dowódcą 2 Korpusu), który powierzył żołnierzom polskiej dywizji kontrolę nad rejonem Wilhelmshaven. 6 maja, gdy niemieccy obrońcy bazy wędrowali do niewoli, w mieście i porcie zawieszono polskie flagi. Minęło już kilka dni od kapitulacji Berlina (2 maja) oraz tydzień - od samobójstwa Adolfa Hitlera (30 kwietnia). Koniec szlaku bojowego W latach 1944-1945 1 DPanc pokonała dystans ok. 1800 km, przechodząc szlak bojowy przez Francję, Belgię, Holandię i Niemcy. Ogólne straty wyniosły ponad 5,1 tys. zabitych i rannych żołnie-
Źródło: domena publiczna
rzy. W trakcie kampanii dywizji w Europie Zachodniej ponad 52 tys. żołnierzy Wehrmachtu dostało się do polskiej niewoli. Prawie 34 tys. z nich Polacy schwytali w Wilhelmshaven. Łącznie - czytamy u gen. Maczka - Polakom poddały się: dowództwa twierdzy i bazy marynarki wojennej, floty "Ostfrisland", 10 dywizji piechoty i ośmiu pułków piechoty oraz artylerii. Ponadto zdobyto na wrogu ogromne ilo-
Odznaka 1 Dywizji Pancernej Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w kształcie husarskiego hełmu i skrzydeł. Ze zbiorów Muzeum Historii Polski
ści sprzętu bojowego - w tym m.in. 3 krążowniki i 18 okrętów podwodnych, a także zapasy amunicji oraz żywności. Zdobycie bazy niemieckiej marynarki wojennej w Wilhelmshaven przez dywizję gen. Maczka upamiętniono m.in. napisem na jednej z tablic przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Waldemar Kowalski
strona 22
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
ROZMOWY "GAZETY"
Anna Komorowska o polityce prorodzinnej, in vitro i pięciu latach w Belwederze ciąg dalszy ze strony 18-19 I części
W Kancelarii Prezydenta przygotowany został prezydencki program polityki rodzinnej "Dobry Klimat dla Rodziny". Tytuł ten towarzyszy różnym rozwiązaniom wspierającym rodzinę. W ramach programu organizowane są dwa konkursy - dla samorządów oraz dla pracodawców. Niebawem przedstawimy samorządowych laureatów 3. edycji konkursu. Samorządy wszystkich szczebli - od gmin poczynając, na województwach kończąc mają okazję zaprezentować swoje rozwiązania wspierające rodzinę. To naprawdę bardzo ciekawe i różnorodne inicjatywy, kierowane zarówno do maluchów i ich rodziców, jak również do najstarszych mieszkańców. Wiele działań umożliwia integrację pokoleniową, co niezwykle wzmacnia więzi i buduje lokalną wspólnotę. Cieszę się, że wraz z mężem mieliśmy okazję odwiedzić laureatów poprzednich edycji konkursu. Niezwykle budują nas te spotkania, bo potwierdzają, że w wielu miejscach w Polsce poprawia się klimat dla rodziny. PAP: Jaki stosunek do rozwiązań prorodzinnych mają pracodawcy? A.K.: Wspomniany wcześniej konkurs dla pracodawców zorganizowany w ramach programu "Dobry Klimat dla Rodziny" pokazał, że pracownicy coraz częściej mogą liczyć na rozmaite udogodnienia, które ułatwiają im spełnianie się w roli rodzica przy jednoczesnej aktywności zawodowej. Trzeba pamiętać, że szczęśliwe życie rodzinne ułatwia pracownikowi sumienie wykonywanie obowiązków służbowych, gdyż równowaga pomiędzy pracą i domem tworzy harmonię, której tak potrzebujemy w codziennym zabieganiu. W ramach konkursu pracodawcy zaproponowali wiele ciekawych rozwiązań na rzecz godzenia ról rodzicielskich i zawodowych: począwszy od elastycznego czasu pracy rodziców i podtrzymywania kontaktów z kobietami na urlopach macierzyńskich, po zapewnienie im bezpiecznego powrotu do pracy. Pracodawcy pokazali też, jak zachęcają panów do korzystania z urlopów ojcowskich i oferują pracownikom różne warsztaty oraz wsparcie w okresie oczekiwania na
dziecko. Warto w tym miejscu podkreślić, że wzrasta liczba ojców korzystających z różnorodnych rozwiązań, co potwierdza, że panowie coraz liczniej angażują się w opiekę i wychowanie swoich pociech. W Polsce istnieją już rozwiązania prawne ułatwiające godzenie życia zawodowego z rodzinnym, jak chociażby wprowadzone w 2013 roku roczne urlopy rodzicielskie. Warto jednak implementować kolejne uregulowania, a dotychczasowe ulepszać. I temu służy m.in. podpisany przez prezydenta w marcu tego roku i skierowany do Sejmu projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw. Projekt wprowadza szereg rozwiązań ułatwiających wykonywanie obowiązków rodzicielskich bez konieczności ograniczania aktywności zawodowej. Projekt w szczególności ułatwia możliwość korzystania z elastycznych form czasu pracy czy też upraszcza i uelastycznienia system urlopów związanych z opieką nad dziećmi. Istotnym elementem efektywnej polityki wspierania rodziny są też ulgi podatkowe dla rodzin wychowu-
dzieci szukają szans na rodzicielstwo właśnie w tej metodzie. Nie wolno im tej nadziei odbierać, a ewentualne wątpliwości natury etyczno-moralnej każdy powinien rozstrzygać we własnym sumieniu. PAP: Czy procedura in vitro powinna być Pani zdaniem refundowana przez państwo? A.K.: Taki mechanizm już funkcjonuje. To jest ważne o tyle, że do niedawna metoda in vitro była dostępna jedynie dla zamożniejszych osób. PAP: Powracającym tematem jest również kwestia przepisów dotyczących aborcji. Przeciwnicy aborcji zapowiadają zbieranie podpisów pod projektem zaostrzającym te przepisy, zwolennicy - chcieliby ich liberalizacji. Czy opowiada się Pani za obecnie obowiązującym kompromisem, czy też prawo w tej materii powinno zostać zmienione? A.K.: Pamiętajmy, że ustawa, która obowiązuje, rodziła się w dużych bólach, jest trudno osiągniętym politycznym kompromisem i nie należy go naruszać, bo lepsze może stać się wrogiem dojących dzieci. Obejmują one mi- brego. lion rodzin w Polsce. PAP: Czy i jaka jest, Pani zdaniem, przewaga rodziny wielodzietnej nad taką, w której jest jedno dziecko? A.K.: Dziecko w większej rodzinie automatycznie musi zawierać kompromisy, podejmować negocjacje, wie, że czasem trzeba ustąpić, albo zawalczyć o swoje. I co ważne, przyzwyczaja się do działania w grupie. Opanowanie takich umiejętności w rodzinach jedynaków, wymaga od rodziców dużo większej świadomości, uwagi i pracy rodziców. Pola- PAP: W przyszłym miesiącu wycy chcą mieć więcej dzieci, bo bory prezydenckie. Jeśli okazałochyba intuicyjnie czują, że więk- by się, że będzie Pani pierwszą sza rodzina to naturalne środo- damą przez kolejne 5 lat - jest wisko, w którym człowiek uczy Pani na to gotowa? się wrażliwości na drugą osobę. A.K.: Tak, jak najbardziej. Na Większe grono rodzinne może pewno bardziej gotowa niż 5 lat dawać większe poczucie bezpie- temu, bo już wiem, jak to wszystko wygląda i nie muszę odwołyczeństwa. PAP: Sejm zajmuje się obecnie wać się do wyobraźni. projektami w sprawie in vitro, PAP: A minusy? czy i jak należy Pani zdaniem tę A.K.: Najbardziej przykra jest nie krytyka, bo ona jest wpisana w to metodę w Polsce uregulować? A.K.: Stworzenie ram prawnych zajęcie - ale wysłuchiwanie wiedla tej delikatnej kwestii jest lep- lokrotnie powtarzanych kłamstw sze niż obecny całkiem pozba- na temat moich najbliższych. To wiony regulacji stan rzeczy. Trze- duży dyskomfort, zwłaszcza, że ba uwzględnić fakt, że coraz wię- jest to niezasłużone. Nikomu nie cej osób, które nie mogą mieć odbieram prawa do krytycznej oceny, natomiast chciałabym, by to się odbywało w prawdzie. PAP: Wcześniej nie pojawiała się Pani zbyt często publicznie. Odnalezienie się w świetle reflektorów było trudne? A.K.: Nigdy nie spieszyłam się do publicznych występów, ale podejmowałam to wyzwanie, gdy pojawiała się taka konieczność. Tak było w czasach, gdy mąż był ministrem, marszałkiem, w sposób naturalny zintensyfikowało się to, gdy został prezydentem. PAP: Brakuje Państwu czasem prywatności, "świętego spokoju"? A.K.: Konsekwentnie staramy się chronić naszą prywatność. I choć nie zawsze jest to łatwe, to mam poczucie, że nam się to w znaczPAP nej mierze udaje.
PAP: Jak Państwo najbardziej lubicie spędzać wolny czas? A.K.: Najbardziej lubimy spotkania rodzinne - z najbliższymi, dziećmi, z wnukami. W ten sposób odpoczywamy i możemy obserwować, jak rosną nasze wnuki. Zresztą odwiedzają nas w Belwederze dosyć często. Cieszymy się mogąc spotykać przyjaciół, spacerować. PAP: Czy tu, w Belwederze czuje się Pani jak w domu? To przecież także miejsce wycieczek. A.K.: To da się pogodzić. Belweder pełni różne funkcje: reprezentacyjne, muzealne, jego górna część na czas kadencji prezydenckiej stała się dla nas domem. PAP: Ma Pani tu swój ulubiony zakątek, w którym lubi Pani sobie przysiąść? A.K.: Lubię tę naszą część mieszkalną. Urządziłam ją tak, by jak najbardziej przypominała nasze mieszkanie na Powiślu, łącznie z przeniesieniem dużej części naszych mebli. Wychodzę z założenia, że dom jest tam, gdzie są ludzie, ale oczywiście - sprzęty i jakieś drobiazgi także pomagają w oswojeniu przestrzeni. To się udało.
PAP: Jak Pani wspomina moment wyborów, kiedy sondaże pokazały, że to Pani mąż zostanie prezydentem? A.K.: Spływające informacje o cząstkowych wynikach głosowania brzmiały optymistycznie, więc poszłam spać. Gdy wcześnie rano wstałam, wygrana nie budziła już wątpliwości. PAP: Jak wygląda typowy dzień z życia pierwszej damy? A.K.: Nie ma typowego dnia, właśnie cały urok pełnienia tej funkcji polega też na tym, że każdy dzień jest inny. Nawet jak w planie są spotkania, to przecież za każdym razem z kimś innym, dotyczą różnych tematów i spraw. PAP: A spotkania z innymi pierwszymi damami - czy można mówić o tym, że się panie przyjaźnią? A.K.: Ja żartując mówię, że to moje koleżanki z pracy. W czasie kolejnych spotkań poznajemy się wzajemnie, wymieniamy doświadczenia. Naturalnie z niektórymi z pań relacje są bliższe i cieplejsze. Bez względu na to, czy jestem gospodynią, czy jestem gościem, zależy nam na tym, by to był czas spędzony pożytecznie, atrakcyjnie i przyjemnie. To się przeważnie udaje. PAP: Dziękujemy za rozmowę. Rozmawiały Agnieszka Szymańska i Sylwia Dąbkowska-Pożyczka (PAP)
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 23
BANKRUCTWO TO NIE KONIEC TWOICH KŁOPOTÓW - TO TYLKO JEDNA Z DOSTĘPNYCH OPCJI Można zacząć wszystko od nowa Pytanie tylko jak?
KOMPLETNE DORADZTWO FINANSOWO-KREDYTOWE Pomoc przy odbudowie rekordu kredytowego • Bankructwo • Customer Proposal • Consolidation Loan • Linie kredytowe • Łączenie długów w jedną dogodną spłatę • Pośrednictwo przy rozmowach z Credit Agency
• 1, 2, 3 Mortgage • Oddłużanie • Spłaty komornika • Spłaty zaległości czynszowych • Spłata kredytów bankowych
Tel. 647 762-0497
strona 24
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
Od 10 lat możesz na żywo oglądać w Kanadzie swoje ulubione programy
TV z POLSKI • bez komputera • żadnych anten satelitarnych
DEKODER I INSTALACJA ZA DARMO* kanały w jakości HD TV TRWAM • TV EPUBLOKA W OFERCIE
BEZ KONTRAKTÓW I KART KREDYTOWYCH JEDYNA POLSKA FIRMA, KTÓRA NIE ZMNIEJSZA LICZBY KANA¸ÓW, A JEDYNIE CENY INFO: Piotr 416 414-6030 info@tvlivepolish.com
www.tvlivepolish.com
90
kanałów
$44.95
MIESZKAŃCY VILLA POLONIA I DOMU KOPERNIKA - JEDEN MIESIĄC ZA DARMO!
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 25
POLSKA, KANADYJSKA I ÂWIATOWA TELEWIZJA W DOMU • 497 kanałów, 268 w High Definition • 32 polskie kanały, wszystkie główne kanały kanadyjskie i amerykańskie (ciągle dochodzą nowe)
• sport, telewizja dla dzieci • plus XBMC – tysiące filmów, seriali TV itp.. Jedyny wymóg – WiFi Internet $20 miesięcznie plus skrzynka od $115 (proste, samodzielne podłączenie) bez kontraktu, płatne co miesiąc
Mino poradzi i pomoże
Usługi komputerowe, naprawy, sprzęt – APPLE ZNAKOMITE CENY I JAKOŚĆ USŁUG www.MacSpot.ca 647-878-6466 1221 King St West, Toronto obok McDonald’s – bezpłatny parking
strona 26
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
Edyta Kowalewska, LL.B., HBA Barrister & Solicitor / Adwokat i Notariusz
Prawo Nieruchomości • Kupno i sprzedaż • Finansowanie, pożyczki hipoteczne • Inwestycjie budowlane
Prawo Biznesowe • Zakładanie, prowadzenie i reorganizacja biznesu • Umowy z partnerami biznesowymi i klientami
Testamenty i Sprawy Spadkowe • Testamenty i pełnomocnictwo Udzielamy wsparcia i pomocy prawnej w Toronto i Mississaudze Tel: 416.368.0600 ext 212 • Email: ekowalewska@businesslawyers.com39k
A D W O K A T K r z y s z t o f S z o p i ń s k i BA ( Hon. Phil.) LLB B ARRISTER • S OLICITOR • N OTARY P UBLIC • Prawo Karne - Legal Aid • Nieruchomości •Testamenty • Prawo Rodzinne • Imigracyjne • Postępowanie Sądowe • Prawo Handlowe
PIERWSZA KONSULTACJA GRATIS M
Tel. 416-368-3999
Fax: 416- 368-2227
www.gazetagazeta.com
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 27
strona 28
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
Krzysztof Preobra˝eƒski Anita Kocula NEINSTEIN & ASSOCIATES LLP renomowana kancelaria adwokacka w Toronto, 35 lat doświadczenia, specjalizująca się w sprawach odszkodowań z tytułu: ■
MIECZ I TARCZA
■ ■ ■ ■ ■
w walce o Twoje prawa
■
wypadków samochodowych i potrąceń poslizgnięć i upadków niezdolności do pracy na skutek choroby lub wypadku rozszczeń ubezpieczeniowych błędów w sztuce lekarskiej obrażeń na skutek produktów nie spełniających wymogów jakości i bezpieczeństwa błędów profesjonalnych
WE GET MAXIMUM COMPENSATION DOLLARS FOR YOU. YOU DO NOT PAY UNTIL YOUR CLAIM IS SETTLED FREE INITIAL CONSULTATION WITH ONE OF OUR TRIAL LAWYERS _____________________________
PRAWO KARNE
HONORARIUM POBIERAMY PO ZAKOŃCZENIU SPRAWY
I RODZINNE
BEZPŁATNE KONSULTACJE PRAWNE
Biuro: 416
964-1717 Cell 416 580-1408
Greg Neinstein
Queen St. W
Sheraton Centre 100 Richmond St. West, Suite 414, Richmond Tower
York St.
Richmond St. W
MOŻLIWOŚĆ WIZYT DOMOWYCH I SZPITALNYCH
1-866-920-4242
416-920-4242
Adelaide St. W
WWW.NEINSTEIN.COM
Toronto, ON, M5H 3K6 121k
Iwona M. Kaniak
Gazeta
Legal & Immigration Consultant
w Internecie
553 Wilson Heights Blvd., North York, ON, M3H 2V7
www.gazetagazeta.com
Tel: 647
Jeffrey Neinstein
NIE ZWLEKAJ, ZADZWOŃ, MÓWIMY PO POLSKU 416-969-4816
Bay St.
E-mail: preolaw@bellnet.ca
Gary Neinstein, QC
895-5885 • Fax: 905 303-6370
email: iwonakaniak@rogers.com
SPRAWY RODZINNE • separacje • rozwody • prawa rodzicielskie • alimenty • podziały majątków • piszemy również opinie do powtórnych małżeństw
SPRAWY IMIGRACYJNE • programy imigracyjne • imigracja rodzinna: małżeńska, partnerów oraz rodziców • refugee • wizy pracownicze i studenckie • live-in caregiver program Rzetelna i profesjonalna reprezentacja klienta w sądach i przed urzędami imigracyjnymi
w Gazecie Internetowej: • ARCHIWUM SPRAW NAJCIEKAWSZYCH • LISTY OD CZYTELNIKÓW • Polska • Europa • Świat • Kanada • Ontario • Toronto • Polonia • Pomóżmy innym • Historia mało znana • Biznes • Finanse • Kultura
OŚRODEK REHABILITACJI DLA DZIECI NIEPEŁNOSPRAWNYCH przy klasztorze oo. Franciszkanów w Sanoku
prosi serdecznie o pomoc finansową
• Film • Lektura na lato i nie tylko • Dobre rady • Komentarze, opinie • Prawo • W krzywym zwierciadle
na rehabilitację 350 chorych dzieci.
• Zdrowe ciało,
W Credit Union zostało otwarte konto nr 88354 hasło “Sanok- dzieci niepełnosprawne” Bóg zapłać! ksiądz gwardian Klasztoru, Zbigniew Kubit
• Różności
zdrowy duch
• Sport
1200 Bay Street. Suite 700. Toronto. Ontario, Canada. M5R 2A5
ŚM
Nowości w hotelu GACA SPA!
Hotel GACA SPA w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą to jedyne takie miejsce w Polsce! Już dziś poleć je bliskim, zwłaszcza że w ofercie hotelu pojawiły się nowe inspirujące opcje. To wyjątkowe pakiety „Dla gacowiczów” oraz „Gaca Relax”. Dowiedzcie się o nich więcej!
KONRAD GACA » prezes Stowarzyszenia Zapobiegania Otyłości „Fatkillers” » inspirator zmian, specjalista żywieniowy i trener
Polecamy turnusy odchudzające Znacie już dobrze flagową ofertę hotelu GACA SPA, czyli turnusy odchudzające „Starter motywacyjny”. Można wziąć w nich udział co miesiąc. To doskonała okazja do rozpoczęcia przygody z Mądrym Odchudzaniem. To propozycja przeznaczona zwłaszcza dla osób, które chcą mądrze zrzucić zbędne kilogramy, zdobyć wspaniałą motywację do działania, nauczyć się jak żyć zdrowo i aktywnie, a jednocześnie zrelaksować się w pięknym i klimatycznym miejscu. W programie turnusów znajdują się także atrakcje z udziałem gwiazd: Iwony Pavlović i Justyny Marciniak! Pacjenci, mający do zrzucenia ok.
30–40 kg, mogą zgubić w czasie turnusu od 4 do nawet 8 kg! Kolejne inspirujące opcje! Ale to nie wszystko, co oferuje GACA SPA! W naszym hotelu rewelacyjnie odnajdą się także osoby, które nie planują odchudzania, ale pragną zdrowego relaksu, dbając
o aktywność fizyczną oraz posilając się zdrową, lekką kuchnią fit Konrada Gacy – bez soli i cukru! Dla takich osób mamy wspaniałe pobyty „Gaca Relax” oraz wyjątkowe cykliczne oferty specjalne, m.in. weekendy z kuchnią fit. Naszą misją jest także zapewnienie wytchnienia od codzienności oso-
bom, które już realizują program Mądrego Odchudzania GACA SYSTEM. Z myślą o nich przygotowaliśmy niezwykłą ofertę „Dla gacowiczów” – aktywny wypoczynek, z realizacją indywidualnego planu dietetycznego i treningowego. Wczasy nareszcie nie muszą oznaczać konieczności wyjścia z diety!
Więcej o pełnej ofercie hotelu GACA SPA można znaleźć na stronie spa. gacasystem.pl. Zapraszamy!
FOT. AGNIESZKA KOZŁOWSKA
Hotel z misją Hotel GACA SPA to wyjątkowe miejsce stworzone przez Konrada Gacę, inspiratora zmian, specjalistę żywieniowego i trenera, twórcę przełomowego programu Mądrego Odchudzenia GACA SYSTEM. Misją autorskiego hotelu Konrada Gacy jest pomoc w procesie odchudzania osobom z nadwagą i otyłością oraz inspirowanie ich do zmiany jakości i stylu życia, ale w gościnnych progach hotelu z pewnością odnajdą się wszyscy, którzy pragną zdrowego relaksu w pięknej, naturalnej przestrzeni, w spokojnym otoczeniu, posilając się zdrową, lekką kuchnią fit. Aktywny wypoczynek, unikatowa kuchnia fit Konrada Gacy, liczne atrakcje dla gości, bogata oferta SPA & Wellness oraz komfortowe i eleganckie pokoje umilą Państwu pobyt w naszym hotelu w ramach różnych opcji pakietowych.
strona 30
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
Horoskop na tydzień
Tel: 905 828 0001
8 - 14 maja 2015 Baran 21.03 - 20.04
Zastanów się, czy nie jesteś skrępowany przez własne lęki i przekonania, a także wszelkie niezdrowe dla Ciebie sytuacje. Być może, że nie dostrzegasz prawdy lub jesteś zaślepiony przez iluzje. Może warto poddać wątpliwości swoje przekonania, punkt widzenia i cele? Czy one w istocie są Twoimi, czy pochodzą z cudzych założeń? Być może okłamujesz się w kwestii obecnej swojej sytuacji. Doskonale wyczujesz jak i na czym zarobić. Od kogoś postronnego możesz też usłyszeć, że gdy tylko się pojawisz, to interesy zaczynają mu dobrze iść. W sprawach zawodowych czeka Cię wiele sytuacji, które będą Cię kusić intratnymi propozycjami i możliwością zarobienia dużych pieniędzy. Niebezpieczny może być dla Ciebie przerost ambicji i pokusa zrobienia kariery kosztem innych wartości, np. miłości, rodziny lub wewnętrznego rozwoju. Pokusa zarobienia większych pieniędzy może sprawić, że zapomnisz o swoich ideałach, a zachłanność i nienasycenie staną się Twoją drugą naturą. Masz wysokie notowania na rynku towarzyskim i matrymonialnym. Będziesz lubiany i kochany - i na pewno otrzymasz liczne tego dowody. Ale z tą dziedziną życia mogą się wiązać pewne utrudnienia. Na przykład niełatwo Ci będzie spotkać się z ukochaną lub dołączyć do paczki przyjaciół. Z jakichś innych względów możesz też odczuwać pewien niedosyt. Bardzo możliwe, że sprawy sercowe lub partnerskie
wymagać zaczną większych wydatków, dodatkowego wysiłku z Twojej strony, konieczności pokonania przeszkód. Kar- 22.05 - 21.06 ta jest ostrzeżeniem, że być może w spraMożesz narzekać na przepracowanie, wach uczuciowych igrasz z ogniem i szybciej niż się tego spodziewasz, przypomnisz zmęczenie i brak satysfakcji, jednak nie sobie słowa "urojenie jest krótkie, żal dłu- będzie brakować Ci energii i dzielnie stawisz czoło wszystkim wyzwaniom. W Twogi". im otoczeniu mogą zajść zmiany, które pozytywnie wpłyną na Twoje interesy, a także na samopoczucie. Jeśli chodzi o pie21.04 -21.05 niądze, to musisz odłożyć na bok sentyGwiazdy sugerują, że powinieneś wy- menty i skrupulatnie prowadzić rachunki. zwolić w sobie ducha przedsiębiorczości. Twoi partnerzy w biznesie i klienci tak Niezależnie od tego, czy chodzi o twórczy właśnie robią. Pamiętaj, że w życiu należy pomysł, który od jakiegoś czasu świtał w się kierować własnym interesem. W związgłębi Twojego umysłu, czy też nagły przy- kach osobistych Gwiazdy ostrzegają "spapływ optymizmu i odwagi. Nadszedł czas, rzonego na błędach". Naszą bojaźń przed by działać pod wpływem tego entuzjazmu. zranieniem lub otwarciem się starych ran. Pewne rozstrzygnięcia i zmiany, które po- Pokazuje pancerz ochronny, którym otazornie Cię nie dotyczą, w końcu wpłyną na czamy nasze wnętrze, aby nie dotknęło nas Twoje interesy. Bądź czujny, by nie przega- nic nieprzyjemnego - nawet jeśli ceną jest pić okazji, aby np. w odpowiednim mo- to, że nie dotknie nas także nic, co mogłoby mencie zgłosić swój udział, coś podpisać, być głębokim dobrodziejstwem. Nie bęwpłacić zaliczkę itp. Słuchaj, co mówią dziesz aniołkiem, nie same niebiańskie ludzie, oczywiście, z których opinią się istoty widać wokół Ciebie. Do głosu mogą liczysz, którym dobrze się wiedzie w inte- dojść ambicje, przewrażliwienie na właresach i czymś Ci imponują. W finansach snym punkcie i inne względy, które nie aura zmienna: widać spore wydatki, ale i sprzyjają porozumieniu i harmonijnym stonadzieje na większe zyski. Możesz teraz sunkom. zaliczać się do najgorętszych kochanków. Postaraj się, aby ważne sprawy zawodowe lub domowe nie zaprzątały całej Twojej 22.06 - 22.07 uwagi. Odsuń je od siebie chociaż na krótNadszedł odpowiedni moment, by zroko, by zrobić miejsce dla miłości. Możliwe także małe spotkania z innymi członkami zumieć, iż nasze iluzje są tylko iluzjami. rodziny lub przyjaciółmi, bliskimi jak ro- Należy patrzeć przed siebie i zapomnieć o przeszłości. Dojść do punktu zwrotnego. dzina.
Bliźnięta
Byk
Rak
Pamiętaj, że kiedy dotykamy dna, dociera do nas, że możemy już tylko się od niego odbić i ruszyć w górę. Nie załamuj się, gdy coś się nie powiedzie. Masz szanse się przekonać, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Być może warto wybrać się w podróż służbową bądź handlową. Może warto poszukać szczęścia i pieniędzy z dala od domu. Jeśli w pracy intensywnie używasz szarych komórek, wiedz, że będą pracować pełną parą i na pewno Cię nie zawiodą. Staniesz się mistrzem w rozwiązywaniu zagadek i odkrywaniu tajemnic: ludzi, przyrody, świata, a nawet przyziemnych, dlaczego znajomi zarabiają dużo, a Tobie ledwo wystarcza do pierwszego. Może teraz się tego dowiesz i wyciągniesz wnioski. Możesz być nastawiony na działanie, a nie wsłuchiwanie się w siebie i zastanawianie się, czy partner kocha czy nie kocha. Masz zdrowy stosunek do uczuć. Twoje oczekiwania wobec drugiej połowy nie są zbyt wygórowane. Wygląda na to, że nawet nad niedoskonałościami partnera, które teraz się ujawnią, przejdziesz do porządku dziennego. Wiele dobrego dla przyszłości i codzienności możecie zrobić we dwoje. Jeden warunek: popatrzcie w jednym kierunku i postawcie na to, co Was łączy, a nie dzieli.
Lew 23.07 - 22.08
Weź swoje sprawy w swoje ręce. Nadszedł czas przyzwyczajenia się do zmieniających się okoliczności, żonglowania pomysłami i znalezienia właściwej drogi naprzód. Wkrótce będziesz musiał wykazać się komunikatywnością. Możesz mieć skłonność do skrajnych i mało praktycznych rozwiązań. Być może będziesz mieć trudności ze zgodną współpracą w grupie, a także z podjęciem rozsądnych decyzji finansowych. Twoje negatywne nastawienie do świata może się odbić na relacjach w pracy. Trudno Ci będzie wykrzesać entuzjazm do codziennych obowiązków. Postaraj się nie afiszować z tym chwilowym nastrojem przed szefem czy klientami. Odwlekane zadania, za którymi nie przepadasz, staną się pilne. Wykonaj je jak najszybciej, żebyś miał spokojne sumienie i unikniesz strat z powodu swojej opiesza-
łości. Choć stronisz od konfliktów, możesz teraz trafić w sam środek jakiejś kłótni. Niewykluczone, że ktoś spróbuje posłużyć się Tobą - bez Twojej wiedzy - w swoich personalnych rozrywkach. Nie przypisuj jednak temu wielkiego znaczenia. Czasem wszyscy robimy takie rzeczy nieświadomie. Twoja niechęć do kogoś wyda Ci się sprawą numer jeden. Bez względu na to, co postanowisz, wiedz, że już za kilka dni wszystko zobaczysz w łagodniejszych barwach.
Panna 23.08 - 23.09
Dążenie do sukcesu za każdą cenę zakończy się niepowodzeniem, a także nie znajdzie uznania społecznego. Nie bierz na siebie odpowiedzialności za wszystkich. Uparte trzymanie się własnych problemów może zniweczyć możliwość osiągnięcia tego o czym marzysz. Zachowaj umiar w słowie i nie wtrącał się do nie swoich spraw. Twoje obecne działanie może być uznane za próbę manipulowania innymi, a także brak tolerancji jako wyraz Twojej arogancji. Taka postawa nie spodoba się Twoim przełożonym ani najbliższemu otoczeniu. Postaraj wystrzegać się nieprzemyślanych posunięć, decyzji podejmowanych pod wpływem impulsu, abyś nie musiał przepraszać i mówić "nie wiem, co mi do głowy strzeliło". Masz teraz dobry czas dla kariery i pomnażania pieniędzy, a także pełną szansę na zwycięstwo w negocjacjach. Nie poprawiaj sobie samopoczucia używkami, bo nie wyjdzie Ci to na dobre. Twoje pomysły i fantazje mogą, ale nie muszą, spodobać się partnerowi. Może potrzebuje czasu, by je zaakceptować? Będzie mu łatwiej, gdy przedstawisz mu swoje racje czy propozycje w formie, która go zachęci. Mądrze zrobisz, jeśli przedtem spojrzysz na świat jego oczami. Masz teraz w sobie gen zdobywcy. Będziesz więc świętować sukcesy począwszy od udanych podbojów miłosnych, po umocnienie własnej pozycji w środowisku czy na gruncie zawodowym. Zanim zezłościsz się na bliską osobę, pomyśl, czy czasem nie oberwie się jej w zastępstwie kogoś, wobec kogo nie wypada Ci wyrazić agresji. Nie dajcie się tylko wciągnąć w różne sąsiedzkie konflikty.
Waga 24.09 - 23.10
Być może obowiązki zawodowe wiązać się będą z dużym stresem, wysiłkiem i ciągłym pośpiechem, ale jeśli sobie nie odpuścisz, powinieneś i więcej zarobić, i odnieść inne korzyści. Musisz tylko być bardziej cierpliwy, gdyż zapewne nie będą one widoczne od razu. Istotny zwrot może nastąpić w interesach i sprawach zawodowych. Trudne sytuacje i konflikty wzbogacą Twój związek, jeżeli nie będziesz robił uników i nie przekreślisz tego, co jest między Tobą a partnerem tylko dlatego, że nieraz jest Wam ciężko ze sobą wytrzymać. Nikt nie powiedział, że Wasza wspólna droga będzie jednym pasmem przyjemności i rozkoszy. Problemy, jakie obecnie przeżywacie, wynikają z sytuacji zewnętrznej, a nie Waszej. Dlatego na niej powinniście się razem skupić. Masz teraz skłonność, by stawiać partnerowi bardzo wysokie wymagania, którym on zapewne nie jest w stanie sprostać, choć bardzo się stara. Będziesz chciał bliższych i częstszych kontaktów z ludźmi, w tym oczywiście z partnerem. Być może, że poczujecie się prawdziwymi połówkami owocu. W sferze uczuć czeka Cię pełna satysfakcja. Czas wskazuje na wysoką temperaturę ścierania się poglądów w pełnym energii, intensywnym partnerstwie.
Skorpion 24.10 - 22.11
Gwiazdy przekazują wizję jutrzenki pokoju, nadziei i piękna. Podtrzymuje człowieka w jego mozolnej pracy, przynosząc pomoc w chwilach upadku ducha i prowadząc poprzez zmienne koleje losu ku harmonii. Daje możliwość, że zamierzone działania przyniosą sukces. Pamiętaj, że nie można życia opierać na jednej nadziei. Staniesz się bardziej przedsiębiorczy i będziesz lepiej dbać o swoje interesy. Upomnisz się o swoje tam, gdzie do tej pory siedziałeś cicho, czekając cierpliwie, aż inni Cię zauważą, bardziej docenią, zatroszczą się o Ciebie. Jeżeli ostatnio ktoś nadepnął Ci na odcisk, a Ty na to nie zareagowałeś, to teraz już nie będziesz tak tolerancyjny. Z pewnym opóźnieniem, ale jednak zareagu-
strona 31
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com jesz. Być może, że jest to dobry czas, by upomnieć się o swoje pieniądze, zażądać wyższej ceny za towary czy usługi lub powiedzieć osobie z pracy, że sama musi odpowiadać za własne błędy. Zapowiadają się cudowne chwile w związku. Z partnerem możesz być jak papużki nierozłączki. Możesz zapamiętać ten tydzień jako renesans uczuć, które wydawało Ci się, że już przygasły. Będziesz się podobać nie tylko partnerowi. Staniesz się bardziej pociągający także dla innych osób, co poprawi Ci nastrój, więc smutki, do których jesteś skłonny, w tym tygodniu Cię nie dopadną.
Strzelec 23.11 - 21.12
Nadchodzący tydzień oznacza niemożność poradzenia sobie z własnymi problemami. Ukazuje narastające uczucie zagrożenia i życie w męce niezdecydowania. Odnosi się to również do tłumienia uczuć, a także zamykania oczu na prawdę. W życiu zawodowym być może doszedłeś do punktu, w którym ogarnęło Cię głębokie zwątpienie co do dalszego sposobu postępowania, równocześnie jednak stanowczo odżegnujesz się od zaufania własnej intuicji. Gwiazdy wskazują na sytuacje naznaczone uporczywym dręczącym zwątpieniem. Pokazują rozpaczliwą próbę uzyskania, na poziomie intelektualnym, jednoznacznej postawy stanowczości. W związkach osobistych dni cechować będą wewnętrzne rozbicie, sceptycyzm i niechęć lub nieumiejętność podejmowania decyzji. Taką atmosferę w związku należy potraktować poważnie, ponieważ nośne dla związku uczucia zagrożone są zjadliwą trucizną zwątpienia. Niezależnie od tego, przez co przeszliśmy, jakie przeżyliśmy bolesne doświadczenia emocjonalne lub nieudane związki, obecnie jesteśmy gotowi ruszyć z miejsca. Oznacza to umiejętność dostrzeżenia swojej siły i szans, właściwej oceny ryzyka i możliwości, bycia świadomym tego wszystkiego i wytrwania w postanowieniu niezależnie od kosztów, jakie trzeba ponosić.
Koziorożec 22.12 - 20.01
Zastanów się czy nie zbyt dużo czasu
spędzasz na imprezach lub oddając się gierkom towarzyskim, a w związku z czym brakuje Ci czasu dla siebie, abyś mógł uporządkować własne priorytety. Energii do pracy Ci nie zabraknie i choć chwilami będziesz w marnej formie to doskonale wywiążesz się z obowiązków. Postaraj się jednak nie brać na siebie nowych zobowiązań i nie bądź przesadnie uczynny, np. nie wyrywaj się z pomocą, gdy tylko ktoś ze znajomych zrobi zbolałą minę. Wykaż więcej zdrowego egoizmu. W realizacji dalekosiężnych planów mogą pojawić się ograniczenia, utrudnienia lub opóźnienia. Nie wykluczone są bardzo konkretne, materialne przeszkody, także natury finansowej. Wykaż się działaniem i inicjatywą, aby te przeszkody obejść. Sprawy sercowe zostawisz swojemu biegowi. Niezależnie od tego, czy jesteś już w związku, czy też partnerstwo jest dopiero przed Tobą, pamiętaj, że żaden z tych stanów nie musi trwać wiecznie. Aby poprawiła się rodzinna atmosfera, trzeba czasem wyjaśnić najtrudniejsze sprawy od podstaw i oczyścić do fundamentów grunt, na którym narosły nieporozumienia i waśnie. Na własnej skórze możesz poznać, że w miłości nie da się wszystkiego przewidzieć ani zaplanować i będzie to miłe doświadczenie.
Wodnik 21.01 - 20.02
Warto szukać swojego powołania i skoncentrowania się na jasno wytyczonym celu. Gdy otoczenie doceni Twoją altruistyczną postawę, pełną mądrości i miłości, wówczas staniesz się dla innych autorytetem. Możesz teraz poukładać sobie różne sprawy zawodowe i biznesowe, w których jeszcze kilka tygodni temu panowało zamieszanie. Choć pewnych wydarzeń nie da się cofnąć, to świetnie odnajdziesz się w nowej sytuacji, a może nawet po raz kolejny stwierdzisz, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Atmosfera w pracy chwilami będzie nienajlepsza, co da Ci się we znaki. Możesz niepotrzebnie wszystkim się przejmować, gdyż możesz mieć znacznie obniżoną odporność na stres. Finansowo - całkiem, całkiem... W sprawach zawodowych wskazuje również na konkretną sytuację, która wymaga od Ciebie, abyś w swoich zawodowych przedsięwzię-
ciach pozostał wierny zasadom moralnym i nie dawał się wciągnąć w nieczyste machinacje. Tylko nieliczni z Was mogą przeżywać stresy i niepokoje związane z partnerem czy kontaktami z innymi ludźmi, np. w pracy, rodzinie. Większość znajdzie wiele takiego zwykłego, spokojnego szczęścia w codziennym życiu. Celebrujcie wspólne posiłki, gdy tylko nadarzą się okazje. Stwórzcie sobie rodzinne rytuały. Może będzie to niespieszne niedzielne śniadanie lub dłuższe wieczorne spacery? Bliskość kochanej osoby, możliwość wygadania się przed ludźmi - to najlepsze antidotium na napięcia i złe nastroje. Aby zapobiec narastaniu napięcia z partnerem i otoczeniem, nie ulegaj nastrojowi chwili.
Ryby 21.02 - 20.03
Problemy, które wydawały się nam nie do przezwyciężenia, powinniśmy rozdzielić na pojedyncze sprawy. W ten sposób zaczniemy poruszać się po możliwych do ogarnięcia obszarach, po kawałku analizując możliwości rozwiązania każdego pojedynczego segmentu, aby na końcu móc złożyć wszystko w klarowną całość. Nawet jeśli chwilami będzie pod górkę, to masz teraz dość sił, by się na nią wspiąć. Nie narzekaj. Przeszkody, które przed Tobą wyrosną, są do pokonania. Dasz sobie radę! Czeka Cię więcej drobnych wydatków, ale nie powinny zachwiać Twojej równowagi finansowej. Jeśli jednego dnia więcej wydasz lub nawet coś stracisz, to następnego - zaoszczędzisz. Spodziewaj się powodzenia w sprawach związanych z urzędami, sądami, bankami i innymi instytucjami, od których jesteś zależny. Postaraj się być dobrze zorganizowany i przedsiębiorczy. Nie bierz sobie do serca krytycznych uwag pod swoim adresem, bo będą one niesprawiedliwe. Raz na wozie, raz pod wozem. Ty i Twój partner czasem się posprzeczacie, ale zaraz zapanuje zgoda. Kłótnie będą wybuchać raczej o drobiazgi. Może ujawnić się różnica temperamentów i upodobań. On zechce np. spędzić z Tobą wolny czas poza domem, a Tobie zamarzy się dzień wygrzewania w pieleszach domowych. Stałe pary mają dobry czas na realizowanie długofalowych wspólnych planów.
19 KRZYŻÓWKA GAZETY z... nagrodą Poziomo: 1. Cały Obywatel Kane 6. Wychodzi albo nie wychodzi 10. Bananowe tereny 11. Wyginał śmiało ciało 12. Część syntezatora 13. Oduczył deszcz lania po ścianie 15. Spirytusowy wyłącznie państwowy 18. Tytus Wojnowicz 19. Odpowiedzialny za zamieszanie w kuchni 20. O asie gry na kontrabasie 21. Oto on - aceton 25. Związany z organami 26. Przez niego się patrzy 27. Grupa niszczycieli 28. Biznes się opłaca 31. Źle płatna praca fizyczna 34. Epoka po średniowiecza mrokach 35. Wskazany, gdyś przepracowany 38. Dobry na okłady 40. Rozlicza gapowicza 42. Arystokratyczny ból głowy 43. Rzuca przed siebie garść soli 44. Rani w otchłani 45. Lekka na stadionie Pionowo: 1. Zostaje po spuszczeniu wody 2. Gruba ryba w sieci 3. Leży na ścianach 4. Umiejscawia usterki 5. Tu można pojeździć na rowerku, pobiegać na mechanicznej bieżni, poćwiczyć na atlasie 6. Wije się w mule 7. Urodzony w stajence 8. Nie dla niego koronki 9. Co on złączy, człowiek niech nie rozdziela 14. Zaszufladkowana 16. Sercu najbliższe 17. Temperówka 22. Hidalgo z wyścigu Ocean Ognia 23. Zasłużony dla obrony 24. Hiacynt, który nie kwitnie 29. Przedłużona impreza 30. FC wino 32. Dla szczura wiadomość ponura 33. Przeciera szlak różnym praktykom 35. Ubiera ogiera 36. Nauka dająca do myślenia 37. Ze strony ojca 39. Harcerze maszerują na niego 41. Salwa nie po kolei Prawidłowe rozwiązania krzyżówki (hasło) nadesłane (pocztą, e-mailem: krzyzowka@gazetagazeta.com lub faksem: 647. 557.3627 w ciągu 7 dni pod adresem redakcji GAZETY wezmą udział w losowaniu nagród - bonów książkowych wartości 35 dolarów.
KALENDARIUM
"GAZETY" 8 maja 2015 - piątek (128. dzień roku);
Imieniny: Stanisława, Wiktora 1254 - Prawdopodobna data prawykonania hymnu Gaude Mater Polonia jako części nieszpornej rymowanego oficjum Historia gloriosissimi Stanislai Wincentego z Kielczy, napisanego na kanonizację św. Stanisława. 1468 - Chrzest Fryderyka Jagiellończyka, królewicza polskiego, księcia litewskiego i przyszłego arcybiskupa gnieźnieńskiego, prymasa Polski i biskupa krakowskiego. Obrzędu chrztu dokonał biskup krakowski Jan Lutek, a ojcem chrzestnym był biskup ołomuniecki Protazy.
9 maja 2015 - sobota (129. dzień roku);
Imieniny: Bożydara, Grzegorza 1794 - W czasie insurekcji kościuszkowskiej w Warszawie wykonano wyrok śmierci (przez powieszenie) na przywódcach konfederacji targowickiej: Józefie Ankwiczu, Józefie Kazimierzu Kossakowskim, hetmanie Piotrze Ożarowskim, hetmanie Józefie Zabielle. 1987 - 183 osoby zginęły w katastrofie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT Ił-62M "Tadeusz Kościuszko" w Lesie Kabackim pod Warszawą.
10 maja 2015 - niedziela (130. dzień roku);
Imieniny: Izydora, Antoniny 1794 - Insurekcja kościuszkowska: naczelnik Tadeusz Kościuszko powołał Radę Najwyższą Narodową, która miała pełnić funkcje cywilnej władzy powstania. 1922 - Powstała Stocznia Marynarki Wojennej. 1926 - Utworzono trzeci rząd Wincentego Witosa. 1964 - Na terenie byłego obozu w Treblince odsłonięto pomnik ku czci ofiar. 1978 - Rzekome lądowanie UFO w Emilcinie.
11 maja 2015 - poniedziałek (131. dzień roku);
Imieniny: Igi, Ignacego 1573 - Kamień pod Warszawą: w wyniku pierwszej w Polsce wolnej elekcji na króla Polski został wybrany Henryk Walezy. 1972 - Zakończyło się dwudniowe V Plenum KC PZPR, którego głównym tematem była polityka mieszkaniowa. Z przemówienia Edwarda Gierka: "Idzie o wielką sprawę - o to, aby w okresie życia jednego pokolenia zbudować drugą Polskę".
12 maja 2015 - wtorek (132. dzień roku);
Imieniny: Joanny, Nereusza 1834 - We Lwowie odbyła się prapremiera Zemsty Aleksandra Fredry. 1926 - Marszałek Józef Piłsudski rozpoczął przewrót majowy. 1935 - Po śmierci Józefa Piłsudskiego wprowadzono żałobę narodową. 1983 - Milicja Obywatelska zatrzymała na Rynku Starego Miasta w Warszawie Grzegorza Przemyka, który dwa dni później zmarł w wyniku pobicia na komisariacie.
13 maja 2015 - środa (133. dzień roku);
Imieniny: Marii, Glorii 1937 - W Brześciu nad Bugiem po zabójstwie polskiego policjanta dokonanym przez Żyda wybuchły zajścia antyżydowskie. 1967 - Otwarto Park Mikołaja Kopernika we Wrocławiu. 1986 - Rzecznik rządu Jerzy Urban zapowiedział wysłanie bezdomnym w Nowym Jorku 5 tysięcy koców i śpiworów.
14 maja 2015 - czwartek (134. dzień roku);
Imieniny: Macieja, Bonifacego 1772 - I rozbiór Polski: wojska austriackie przekroczyły granicę Polski. 1955 - Podpisano Układ Warszawski. 1983 - W szpitalu zmarł 19-letni maturzysta Grzegorz Przemyk, pobity dwa dni wcześniej przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej (MO) w komisariacie przy ul. Jezuickiej w Warszawie. Notowania złotówki w Polsce w stosunku do niektórych walut obcych kurs średni z czwartku, 7 maja 2015 Kanada 1 CAD - 2,9678 zł, USA 1 USD - 3,5830 zł, UE 1 EUR - 4,0685 zł W. Brytania 1 GBP - 5,4432 zł.
Pogoda w Toronto i w okolicach (źródło: toronto.cbc.ca)
piątek
27°/
14°
sobota 27° /15° niedziela Rozwiązanie - hasło 17 krzyżówki GAZETY brzmi "W morzu słów tonie istota rzeczy". Bon książkowy wartości 35 dolarów do wykorzystania w księgarni "Gazety"wylosował pan Zygmunt Kowald z Mississaugi, ON oraz pani irena Mycko z Montrealu, QC. Nagrody wyślemy pocztą. GRATULUJEMY!
26°/ 14°
poniedziałek
23°/
16°
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 32
www.gazetagazeta.com
Sport
ze sportu
Piłkarska LE
Na bieżniach i wokół stadionów
Sevilla blisko finału
Piłkarska Liga Mistrzów
Lewandowski grał cały mecz w masce Juventus Turyn wygrał z broniącym trofeum Realem Madryt 2:1 (1:1) w pierwszym meczu półfinałowym piłkarskiej Ligi Mistrzów. Juventus w półfinale Ligi Mistrzów gra po raz pierwszy od 12 lat. W 2003 roku w tej fazie rozgrywek również mierzył się z Realem. Wówczas piłkarze „Starej Damy” najpierw przegrali w Madrycie 1:2, a następnie na własnym stadionie wygrali 3:1. W tamtej konfrontacji uczestniczyli obecni bramkarze obu drużyn – 37-letni Gianluigi Buffon (Juventus) i blisko 34-letni Iker Casillas (Real). Teraz są kapitanami swoich zespołów. Spragnieni meczów o wysoka stawkę turyńczycy rozpoczęli spotkanie z dużym animuszem. Natomiast obrona Realu prezentowała się niezbyt pewnie. W dziewiątej minucie goście bardzo dużo miejsca zostawili Carlosowi Tevezowi. Casillas zdołał odbić strzał Argentyńczyka, ale przy dobitce Alvaro Moraty nie miał nic do powiedzenia. 22-letni pomocnik ma za sobą występy w barwach „Królewskich” i po zdobyciu bramki nie manifestował radości. Real starał się szybko odpowiedzieć. Swoich sił próbowali Toni Kroos i Cristiano Ronaldo. Podopieczni trenera Carlo Ancelottiego coraz dłużej utrzymywali się przy piłce i spokojnie konstruowali akcje. W 27. minucie prawą strona przedarł się James Rodriguez i precyzyjnie dośrodkował do Ronaldo. Portugalczyk nie miał problemu ze skierowaniem piłki głową do siatki. To jego 76. trafienie w LM, nikt nie ma więcej. Obrońcy trofeum na przerwę mogli schodzić wygrywając. Kilka minut przed zakończeniem pierwszej połowy efektownym szczupakiem popisał się Rodriguez, jednak piłka trafiła w poprzeczkę. W 57. minucie gospodarze znów wyszli na prowadzenie. W swoim polu karnym Dani Carvajal sfaulował Teveza, a sam poszkodowany wykorzystał rzut karny. Później inicjatywa należała do Realu, ale przyjezdni nie potrafili sforsować dobrze zorganizowanej obrony Juventusu i stworzyć sobie dogodnej okazji. W końcówce to gospodarze zmarnowali dwie szanse. Wprowadzony za Moratę Fernando Llorente najpierw nie wykorzystał błędu Raphaela Varane'a, a już w doliczonym przez sędziego czasie gry, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Andrei Pirlo, stojąc kilka metrów od bramki nieczysto trafił głowa w piłkę. W środą Barcelona pokonała przed własną publicznością Bay-
Robert Lewandowski w specjalnej masce ochronnej grał od pierwszej do ostatniej minuAndreu Dalmau PAP/EPA ty na Nou Camp w Barcelonie, 6 maja br.
ern Monachium 3:0 (0:0) w pierwszym meczu półfinałowym piłkarskiej Ligi Mistrzów. . Po losowaniu par półfinałowych najważniejszą postacią tego dwumeczu miał być trener Bayernu Josep Guardiola, który w latach 2008-2012 prowadził Barcelonę i dwukrotnie triumfował z nią w Lidze Mistrzów. Ostatnie dni przed starciem w stolicy Katalonii zdominował jednak Robert Lewandowski. Występ napastnika reprezentacji Polski był niepewny do ostatnich chwil, ponieważ doznał on złamania dwóch kości twarzy i wstrząśnienia mózgu w półfinale Pucharu Niemiec z Borussią Dortmund, przegranym po rzutach karnych. Ostatecznie jednak Lewandowski wybiegł na boisko w specjalnej masce ochronnej i grał od pierwszej do ostatniej minuty. Inicjatywę od początku przejęli jednak gospodarze. Już w 12. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Urugwajczyk Luis Suarez, ale nie dał rady pokonać Manuela Neuera. Chwilę później strzał Brazylijczyka Neymara z bliska zablokował jego rodak Rafinha. W 18. minucie znakomitą okazję zmarnował z kolei Lewandowski. Polski napastnik był niepilnowany w polu karnym, ale nie zdołał skierować piłki do siatki po dośrodkowaniu Thomasa Muellera. To była najlepsza okazja gości w całym meczu - przewagę przez większość czasu miała Barcelona. Obraz gry nie zmienił się w pierwszych minutach po przerwie. Wciąż dominowali gospodarze, którzy jednak w dalszym ciągu nie potrafili stanąć na wysokości zadania w decydujących momentach akcji. Dobrze ustawiona była też defensywa Bawarczyków, która odpierała większość ataków Barcelony. Ale kwadrans przed końcem swoje piłkarskie umiejętności pokazał Lionel Messi, który rozgrywał setny mecz w europejskich pucharach. Argentyńczyk zadał dwa "nokautujące ciosy" rywalo-
wi - w 77. minucie pokonał Neuera strzałem przy słupku z ok. 18. metrów, natomiast w 80. podwyższył na 2:0 po indywidualnej akcji. Bez problemu minął Jerome'a Boatenga i posłał piłkę do siatki sprytną podcinką, która kompletnie zmyliła Neuera. "Messiego nie da się zatrzymać" - prorokował przed spotkaniem Guardiola, który będzie źle wspominał swój pierwszy mecz w roli trenera rywali Barcelony. W klasyfikacji wszech czasów Champions League Messi objął samodzielne prowadzenie. Zdobył w tych rozgrywkach 77 bramek i o jedną wyprzedza Portugalczyka Cristiano Ronaldo, który gola numer 76 strzelił we wtorek w meczu z Juventusem Turyn (1:2). Argentyńczyk jest też liderem klasyfikacji strzelców w tym sezonie LM. Ma 10 trafień, również o jedno więcej od Ronaldo oraz od Brazylijczyka Luiza Adriano z Szachtara Donieck. Wynik w Barcelonie ustalił w czwartej doliczonej minucie Brazylijczyk Neymar, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Neuerem po kontrataku i okazji tej nie zmarnował. Asystę zanotował... Messi. Tym samym udała się "Dumie Katalonii" pierwsza część rewanżu na Bayernie. Przed dwoma laty Bawarczycy pokonali ją w dwumeczu półfinałowym 7:0 (4:0 i 3:0), ale trudno przypuszczać, by w tej edycji LM udało im się odrobić trzybramkową stratę. Wyniki półfinałów Ligi Mistrzów: Juventus Turyn - Real Madryt 2:1 (1:1) FC Barcelona - Bayern Monachium 3:0 (0:0) rewanże: wtorek, 12 maja: Bayern Monachium - FC Barcelona środa, 13 maja: Real Madryt - Juventus Turyn "To czarny tydzień Bayernu. Najpierw odpadnięcie z Pucharu Niemiec (porażka po rzutach karnych z Borussią Dortmund w półfinale - PAP), a teraz przegrana, która prawdopodobnie oznacza też pożegnanie z Ligą Mistrzów. Tak skończył się sen o potrójnej koronie" - podsumowali w środę półfinałowy mecz w Lidze Mistrzów dziennikarze "Bilda".
Sevilla jest blisko awansu do finału piłkarskiej Ligi Europejskiej. Hiszpańska drużyna, z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie, pokonała u siebie Fiorentinę 3:0. W drugiej parze Napoli na własnym stadionie zremisowało z Dnipro Dniepropietrowsk 1:1. Rewanże - 14 maja. Bohaterem Sevilli był Aleix Vidal. 25-letni pomocnik zdobył dwa pierwsze gole - w 17. i 52. minucie. Przy drugim zdecydowanie lepiej mógł się zachować brazyljski bramkarz Fiorentiny Neto. O ile na pierwsze trafienie goście starali się szybko odpowiedzieć i stworzyli kilka groźnych sytuacji, to w drugiej połowie grali już znacznie słabiej. W 75. minucie wynik ustalił Francuz Kevin Gameiro, który kilkadziesiąt sekund wcześniej pojawił się na boisku. Krychowiak rozegrał cały mecz. Występował w specjalnej masce ochronnej z powodu złamanego nosa. Kontuzji tej doznał podczas sobotniego meczu z Realem Madryt (2:3) po zderzeniu z Sergio Ramosem.
Przed tym spotkaniem Fiorentina mogła się pochwalić serią 12 wyjazdowych spotkań bez porażki w europejskich pucharach. W drugiej parze faworytem jest Napoli, które w ćwierćfinale w świetnym stylu wyeliminowało VfL Wolfsburg. Dobrze zorganizowani Ukraińcy okazują się jednak godnym rywalem. Gospodarze przeważali, ale długo ich ataki nie przynosiły efektu. Impas udało się przełamać w 50. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się David Lopez. Napoli dążyło do podwyższenia prowadzenia, ale zamiast tego straciło bramkę. Intuicją wykazał się trener Dnipro Vincenzo Montella. Włoski szkoleniowiec w 80. minucie wprowadził na boisko Jewhena Selezniowa, a ten chwilę później doprowadził do remisu. Drużyny prowadzone przez hiszpańskiego szkoleniowca Rafaela Beniteza: Inter Mediolan, Chelsea Londyn i teraz Napoli nie przegrały ostatnich 25 spotkań na własnych boiskach. Finał tej edycji LE zaplanowano na 27 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.
MŚ w hokeju
Kanadyjczycy bez straty punktów Kanada i Łotwa w grupie A oraz Rosja i Norwegia w grupie B wygrały w środę swoje mecze mistrzostw świata w hokeju na lodzie elity, które odbywają się w Czechach. W najciekawszym spotkaniu Kanadyjczycy pokonali Szwedów 6:4, choć przegrywali już 0:3. Skandynawom nie udał się zatem rewanż za finał igrzysk olimpijskich 2014, gdy ulegli w Soczi temu rywalowi 0:3. Kanadyjczycy prowadzą w grupie A z kompletem 12 punktów. Szwedzi i Szwajcarzy mają po osiem. Niespodzianką była środowa porażka Szwajcarów z Łotwą 1:2 po dogrywce. Są to pierwsze punkty wywalczone w turnieju przez Łotyszy, wciąż ostatnich w tabeli. Do jeszcze większej niespodzianki doszło w grupie B, gdzie Norwegia - pozostająca dotychczas bez punktu - wygrała z niepokonaną wcześniej Słowacją 3:2. Wynik tym bardziej zaskakujący, że ekipa ze Skandynawii przegrywała już 0:2. Broniąca tytułu Rosja pokonała tego dnia Danię 5:2 i objęła prowadzenie w tabeli, ale wiceliderzy Amerykanie rozegrali jeden mecz mniej. Reprezentacja gospodarzy i Szwecja w grupie A oraz Białoruś i Finlandia w grupie B wygrały w czwartek swoje mecze. W najciekawszym spotkaniu Białorusini pokonali Amerykanów 5:2. Podopieczni kanadyjskiego trenera Dave'a Lewisa odnieśli pierwsze, historyczne zwycięstwo w MŚ nad ekipą USA i objęli prowadzenie w grupie B. Na drugie miejsce wysunęli się Finowie, którzy nie dali szans Słoweńcom,
zwyciężając 4:0. W grupie A Czesi gładko pokonali Francuzów 5:1, a jedną z bramek zdobył 43-letni Jaromir Jagr. To jego trzecie trafienie w tym turnieju. Z kolei Szwedzi wygrali z Niemcami 4:3. Trzeciego gola dla pokonanych zdobył Matthias Plachta, syn selekcjonera reprezentacji Polski Jacka Płachty, który jako zawodnik przez wiele występował w lidze niemieckiej. Grupa A (Praga): Wyniki środowych meczów: Szwajcaria - Łotwa 1:2 po dogr. (0:0, 0:1, 1:0, 0:1) Szwecja - Kanada 4:6 (3:0, 1:3, 0:3) Wyniki czwartkowych meczów: Czechy - Francja 5:1 (0:0, 2:1, 3:0) Szwecja - Niemcy 4:3 (2:1, 0:1, 2:1) tabela: 1. Kanada 4 4 0 28-8 12 2. Szwecja 5 4 1 28-16 11 3. Szwajcaria 4 2 2 8-7 8 4. Czechy 4 2 2 17-15 7 5. Francja 4 1 3 5-10 3 6. Niemcy 4 1 3 5-16 3 7. Austria 3 1 2 5-11 2 8. Łotwa 4 1 3 6-19 2 Grupa B (Ostrawa): Wyniki środowych meczów: Rosja - Dania 5:2 (2:0, 1:1, 2:1) Słowacja - Norwegia 2:3 (1:0, 1:2, 0:1) Wyniki czwartkowych meczów: USA - Białoruś 2:5 (0:0, 1:3, 1:2) Finlandia - Słowenia 4:0 (2:0, 2:0, 0:0) tabela: 1. Białoruś 4 3 1 15-7 10 2. Finlandia 4 3 1 13-5 9 3. Rosja 4 3 1 18-11 9 4. USA 4 3 1 13-9 9 5. Słowacja 4 3 1 11-8 7 6. Norwegia 4 1 3 6-15 3 7. Dania 4 0 4 6-17 1 8. Słowenia 4 0 4 6-16 0 Do ćwierćfinałów awansują po cztery najlepsze drużyny z obu grup.
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
strona 33
Sport
ME w kajakarstwie
Pięć medali biało-czerwonych Pięć medali - dwa złote i trzy srebrne - zdobyli reprezentanci Polski w mistrzostwach Europy w kajakarstwie, które zakończyły się w niedzielę w czeskich Racicach. Aż cztery z tych krążków, w tym oba złote w olimpijskich konkurencjach, wywalczyły panie. W niedzielę na najwyższym stopniu podium stanęły Ewelina Wojnarowska (Warta Poznań) w konkurencji K1 500 m oraz Karolina Naja (AZS AWF Gorzów Wielkopolski) i Beata Mikołajczyk (Kopernik Bydgoszcz) w K2 500 m. Kilka godzin później Naja i Mikołajczyk zdobyły srebro w dwójce na dystansie 200 m. Dzień wcześniej ta sama osada była druga w wyścigu na 1000 m. Srebro w sobotę zdobył także Tomasz Kaczor (Warta Poznań) w
C1 1000 m. W ostatnich finałach - na dystansie 5000 metrów - Polacy uplasowali się na dalszych pozycjach. W klasyfikacji medalowej Polska zajęła czwarte miejsce, za Niemcami (7 złotych, 2 srebrne, 1 brązowy), Rosją (4-4-3) i Białorusią (4-3-3). Tradycyjna potęga w tej dyscyplinie sportu - Węgry - powrócą z Racic tylko z dwoma srebrnymi medalami. Bardzo dobry występ polskich kajakarek w ME przyszedł praktycznie z marszu. Biało-czerwone miały startować w Racicach jak to ujął ich trener Tomasz Kryk - "bez ciśnienia na wynik". Naj- Karolina Naja (F - L) i Beata Mikolajczyk (F - P) płyną po złoty medal w konkurencji K2 500 ważniejszą tegoroczną imprezą m Rene Volfik PAP/EPA będą bowiem sierpniowe mi- skich w Rio de Janeiro. zmienia się co roku. W ubiegłym strzostwa świata w Mediolanie, Mistrzostwa Europy po raz odbywały się w lipcu, a we wczestanowiące pierwszą z dwóch pierwszy praktycznie rozpoczęły śniejszych latach zazwyczaj w kwalifikacji do igrzysk olimpij- sezon. Termin tych zawodów trzecim tygodniu czerwca.
Z parkietów NBA
Madryt - Jerzy Janowicz przegrał z Portugalczykiem Joao Sousą 4:6, 5:7 w pierwszej rundzie tenisowego turnieju ATP World Tour na kortach ziemnych w Madrycie (pula nagród 4,185 mln euro). Mecz trwał niecałe 1,5 godziny. •••
Toronto - Stephen Curry z Golden State Warriors został uznany najbardziej wartościowym koszykarzem (MVP) sezonu zasadniczego ligi NBA. 27-letni zawodnik po raz pierwszy otrzymał ten prestiżowy tytułu. Głosowali przedstawiciele mediów i kibice. •••
W półfinałach wszystkie mecze na remis Koszykarze Cleveland Cavaliers pokonali Chicago Bulls 106:91 w drugim meczu półfinału Konferencji Wschodniej ligi NBA. Na zachodzie Houston Rockets wygrali z Los Angeles Clippers 115:109. W rywalizacji do czterech zwycięstw w obu parach jest remis 1-1. Cavaliers i Rockets to drużyny wyżej rozstawione i pierwsze dwa mecze odbyły się na ich parkietach. Inauguracyjne spotkania jednak obie ekipy przegrały i kolejne niepowodzenie postawiłoby je w bardzo trudnym położeniu. "Kawalerzyści" środowy mecz rozpoczęli bardzo dobrze. Już po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą 20 punktów. Później spokojnie kontrolowali przebieg gry. Najlepszy w ich szeregach był LeBron James, który zdobył 33 punkty. "Po prostu nas zmiażdżyli" przyznał trener "Byków" Tim Thibodeau. "Mamy problemy kadrowe, więc musiałem grać bardziej agresywnie niż zwykle. Cieszę się z kilku zagrań, które pomogły nam dziś wygrać" - powiedział James. Ekipa z Cleveland musi sobie radzić przede wszystkim bez Kevina Love, którego z powodu kontuzji barku czeka kilka miesięcy przerwy. Koszykarze Bulls wpędzili się w kłopoty, bo w pierwszej kwarcie popełnili aż siedem strat. W kolejnych częściach grali lepiej i mecz się wyrównał, ale nawet przez moment nie byli blisko zwycięstwa. Znacznie więcej emocji było w Houston, gdzie po trzech kwartach goście prowadzili 85:83. W drużynie Clippers z powodu urazu uda znów nie mógł zagrać Chris Paul, który w środę obchodził 30. urodziny. Pod jego nieobecność jeszcze więcej stara się dawać z siebie Blake Griffin. Tym razem zanotował 34 pkt i 15 zbiórek. Do zwycięstwa to jednak nie wystarczyło. "Chris czuje się lepiej, ale wciąż nie może się poruszać całkiem swobodnie. Nie wiem czy zagra w trzecim meczu" - podkre-
Sprinte m przez stadion y
ślił trener Clippers Doc Rivers. "Rakiety" do triumfu poprowadzili James Harden i Dwight Howard. Pierwszy uzyskał 32 pkt i siedem asyst, a drugi 24 pkt i 16 zbiórek. "Pozwoliliśmy, by zwycięstwo w pierwszym meczu wymknęło nam się z rąk. Bardzo nie chcieliśmy ponownie do tego dopuścić" - powiedział Harden. Trzecie mecze w obu parach odbędą się już w piątek, ale tym razem w Chicago i Los Angeles. We wtorek koszykarze Memphis Grizzlies pokonali na wyjeździe Golden State Warriors 97:90 w drugim meczu półfinału Konferencji Zachodniej ligi NBA. W rywalizacji play off do czterech zwycięstw jest remis 1-1. Przed meczem statuetkę dla najbardziej wartościowego zawodnika (MVP) sezonu zasadniczego odebrał rozgrywający gospodarzy Stephen Curry. Tym razem zaprezentował się jednak słabiej - zdobył 19 punktów, trafiając siedem z 19 rzutów z gry. Gorszy dzień miał też drugi z obwodowych graczy Warriors Klay Thompson, który uzyskał
13 pkt (6/15 z gry). "Nie będziemy dramatyzować z powodu jednego słabszego występy" - podkreślił Curry. "Myślę, że nie byliśmy odpowiednio opanowani. Graliśmy ze zbyt dużym pośpiechem, niedokładnie" - dodał trener "Wojowników" Steve Kerr. Grizzlies prowadzili przez niemal całe spotkanie, a duet CurryThompson został przyćmiony przez «zamaskowanego« Mike'a Conleya. 27-letni rozgrywający w trzecim meczu pierwszej rundy play off z Portland Trail Blazers po przypadkowym uderzeniu łokciem doznał złamania kości twarzy. Przeszedł operację i nie wystąpił w trzech kolejnych spotkaniach. We wtorek na parkiet wybiegł w specjalnym ochraniaczu. "Pole widzenia miałem całkiem dobre. Maska prawie mi nie przeszkadzała. Jedynie było mi w niej trochę gorąco i musiałem ją co jakiś czas podnosić, by odparowała" - powiedział Conley, który zdobył 22 pkt (8/12 z gry). Remis 1-1 jest także w półfinale Konferencji Wschodniej mię-
dzy Atlanta Hawks a Washington Wizards. "Czarodzieje", których barw broni Marcin Gortat, do wtorkowego spotkania przystąpili bez swojego najlepszego zawodnika, leczącego kontuzję nadgarstka, Johna Walla. "Jastrzębie" jego brak wykorzystały i wygrały 106:90. "Ręka Johna była za mocno opuchnięta i nie mógłby grać na takim poziomie, jakim bym chciał" - zdradził trener stołecznej drużyny Randy Wittman. Polski środkowy grał 32 minuty. Zdobył 10 punktów, trafiając pięć z 10 rzutów z gry. Zebrał siedem piłek w obronie i dwie w ataku, miał asystę i trzy straty. Za sześć fauli musiał opuścić parkiet, gdy do końca meczu pozostawało 4.26 min. Walla w wyjściowym składzie zastąpił Ramon Sessions, który zdobył 21 pkt. Bradley Beal dołożył 20. Wśród zwycięzców najskuteczniejszy był DeMarre Carroll - 22 pkt. Trzecie mecze w obu parach odbędą się w sobotę w Waszyngtonie i Memphis. Rywalizacja toczy się do czterech wygranych.
1. liga piłkarska
Sandecja oddala się od strefy spadkowej Piłkarze Sandecji Nowy Sącz odnieśli ważne wyjazdowe zwycięstwo w 28. kolejce 1. ligi nad przedostatnią w tabeli Pogonią Siedlce 2:1 i oddalili się od strefy spadkowej na osiem punktów. Pozycja Sandecji nie jest jednak jeszcze zupełnie bezpieczna. Zajmuje 13. miejsce i ma tylko trzy punkty przewagi nad 15. lokatą. Jeśli na nią spadnie na koniec sezonu, będzie musiała walczyć o utrzymanie w barażach. O wystąpieniu w nich marzy za to Pogoń, która ma coraz mniejsze szansę na uniknięcie spadku. Do strefy bezpiecznej traci 11, a do barażowej dziewięć punktów. W Suwałkach gospodarze zakończyli trwającą od 30 listopada passę Arki Gdynia bez porażki. W innym niedzielnym spotkaniu Chojniczanka pokonała u siebie Miedź Legnica po dwóch
golach Tomasza Mikołajczaka i jednym Marka Gancarczyka.. Termalica Bruk-Bet Nieciecza, trzecia drużyna w tabeli pokonała w sobotę na wyjeździe Flotę Świnoujście 2:0 i z dorobkiem 57 punktów zbliżyła się na jeden do premiowanego awansem drugiego miejsca. Wiceliderem jest obecnie Wisła Płock, która w piątek nie bez problemów wygrała z ostatnim w tabeli Widzewem Łódź 2:1. W innym sobotnim meczu Stomil Olsztyn pokonał przed własną publicznością Olimpię Grudziądz 2:1 i awansował na piąte miejsce w tabeli. Wyniki meczów 28. kolejki 1. ligi piłkarskiej: Wisła Płock - Widzew Łódź 2:1 (0:0) Drutex Bytovia Bytów - GKS Tychy 1:1 (0:1) KGHM Zagłębie Lubin - Dolcan Ząbki 2:0 (1:0) Chrobry Głogów - GKS Katowice 1:2 (0:0) Flota Świnoujście - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:2 (0:1) Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz 2:1 (0:1) Chojniczanka Chojnice - Miedź Legnica 3:0 (3:0)
Monachium - Najwyżej rozstawiony Andy Murray pokonał Niemca Philippa Kohlschreibera (5.) 7:6 (74), 5:7, 7:6 (7-4) w finale turnieju na kortach ziemnych w Monachium (pula nagród 439,4 tys. euro). Brytyjski tenisista po raz pierwszy wygrał imprezę ATP na tej nawierzchni. •••
Las Vegas - Amerykanin Floyd Mayweather Jr pokonał na punkty Filipińczyka Manny'ego Pacquiao w bokserskiej "walce stulecia" w Las Vegas. Stawką pojedynku były trzy pasy - federacji WBC, WBA i WBO mistrza świata w wadze półśredniej. •••
Londyn - Piłkarze Chelsea Londyn pokonali u siebie Crystal Palace 1:0 (1:0) w meczu 35. kolejki angielskiej ekstraklasy i zapewnili sobie mistrzostwo. To piąty w historii tytuł dla "The Blues". Jedynego gola w niedzielnym spotkaniu zdobył Belg Eden Hazard. •••
Stambuł - Najwyżej rozstawiony Szwajcar Roger Federer pokonał Urugwajczyka Pablo Cuevasa 6:3, 7:6 (13-11) w finale turnieju tenisowego ATP w Stambule (pula nagród 439 405 euro). To 85. triumf w karierze jednego z najbardziej utytułowanych zawodników w historii. •••
Estoril - Francuz Richard Gasquet wygrał turniej tenisowy ATP na korWigry Suwałki - Arka Gdynia 1:0 (0:0) tach ziemnych w Estoril (pula naPogoń Siedlce - Sandecja Nowy Sącz 1:2 (1:1) gród 439 405 euro). W finale 28. Tabela zawodnik w rankingu światowym 1. KGHM Zagłębie Lubin 28 18 7 3 48-19 61 +29 pokonał sklasyfikowanego o 18 po2. Wisła Płock 28 17 7 4 39-19 58 +20 zycji niżej Australijczyka Nicka Kyr3. Termalica Bruk-Bet Nieciecza 28 17 6 5 49-22 57 +27 giosa 6:3, 6:2. 4. Olimpia Grudziądz 28 12 6 10 36-31 42 +5 ••• 5. Stomil Olsztyn 28 10 11 7 35-36 41 -1 Lozanna - Rosjanin Ilnur Zakarin 6. Chojniczanka Chojnice 28 10 10 8 39-29 40 +10 (Katiusza) triumfował w wyścigu 7. Dolcan Ząbki 28 9 13 6 35-32 40 +3 kolarskim Tour de Romandie. Rafał 8. Arka Gdynia 28 10 10 8 34-31 40 +3 Majka (Tinkoff-Saxo) ukończył im9. Wigry Suwałki 28 10 9 9 27-29 39 -2 prezę na siódmym miejscu. Ostatni 10. GKS Katowice 28 11 5 12 35-37 38 -2 etap, jazdę indywidualną na czas w 11. Miedź Legnica 28 10 6 12 42-38 36 +4 Lozannie, wygrał Niemiec Tony 12. Flota Świnoujście 28 9 9 10 26-28 36 -2 Martin (Etixx-Quick Step). 13. Sandecja Nowy Sącz 28 9 5 14 36-45 32 -9 ••• 14. Drutex Bytovia Bytów 28 7 10 11 31-40 31 -9 Poznań - Bartosz Olszewski (War15. Chrobry Głogów 28 7 8 13 32-42 29 -10 szawiaky) oraz Dominika Stelmach 16. GKS Tychy 28 5 9 14 24-44 24 -20 (Entre.pl Team Warszawa) wygrali 17. Pogoń Siedlce 28 4 8 16 23-43 20 -20 w Poznaniu drugą edycję biegu cha18. Widzew Łódź 28 4 7 17 21-47 19 -26 rytatywnego "Wings For Life World W tabeli: mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, Run". W zawodach wzięli udział bramki, punkty, różnica bramek; W przypadku równej znani sportowcy, a uczestników liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują dopingował między innymi Adam bezpośrednie mecze. Małysz.
strona 34
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
Piłkarski Puchar Polski
Legia Warszawa po raz siedemnasty Piłkarze Legii Warszawa po raz siedemnasty w historii zdobyli Puchar Polski. W finale rozegranym na Stadionie Narodowym wygrali z Lechem Poznań 2:1 (1:1) po golach Tomasza Jodłowca i Marka Saganowskiego. Sobotni mecz przyciągnął na Stadion Narodowy ponad 45 tysięcy widzów (część trybun wyłączono z uwagi na tzw. strefy buforowe). Zorganizowane grupy kibiców obu drużyn usiadły po przeciwnych stronach, za bramkami. Lechici ubrani na niebiesko, a legioniści - na biało. Oba kluby otrzymały dla swoich fanów po 10 tysięcy biletów, a w wolnej sprzedaży było 20 tys. wejściówek na tzw. sektory neutralne. Sporą część na tych miejscach stanowili fani stołecznej drużyny. "Puchar Polski 2015. Idziemy po swoje" - koszulki z takim napisem założyło w sobotę wielu sympatyków Legii. Spotkanie zabezpieczała rekordowa liczba ponad 1,4 tys. ochroniarzy, a porządku wokół stadionu i na mieście pilnowało łącznie kilka tysięcy policjantów. Kibice Lecha przyjechali do stolicy ośmioma pociągami. Na trybunach wspierali ich zaprzyjaźnieni fani innych klubów, np. Arki Gdynia, Cracovii i KSZO Ostrowiec. PZPN zaprosił na finał m.in. piłkarzy Błękitnych Stargard Szczeciński, którzy byli rewelacją tej edycji Pucharu Polski. Drugoligowcy (trzeci poziom rozgrywek) odpadli dopiero w półfinale, przegrywając po dogrywce z Lechem. Legia na tym etapie PP wyeliminowała Podbeskidzie Bielsko-Biała. Mecz rozpoczął się od... pokazu pirotechniki w sektorach zajmowanych przez sympatyków Lecha. Tymczasem na boisku było sporo chaosu. Pierwszy nerwy opanował grający bez kontuzjowanego Gergo Lovrencsicsa zespół Lecha, który stopniowo osiągnął coraz większą przewagę. W 12. minucie z rzutu wolnego kopnął szkocki obrońca Lecha Barry Douglas, ale tuż nad poprzeczką. Chwilę później w dogodnej sytuacji znalazł się Dawid Kownacki. Co się jednak odwlecze... W 20. minucie po dośrodkowaniu na pole karne poznaniacy objęli prowadzenie po samobójczym uderzeniu reprezentanta Polski Tomasza Jodłowca, który praktycznie plecami skierował piłkę do własnej bramki. Chwilę później Lech mógł prowadzić już 2:0, jednak napastnik "Kolejorza" Zaur Sadajew w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z Dusanem Kuciakiem. Niedługo potem po przeciwnej stronie duży błąd popełnił bramkarz Lecha Maciej Gostomski, ale Marek Saganowski nie trafił głową do siatki. W 30. minucie po rzucie rożnym Legia wyrównała. Kolejne trafienie, ale tym razem do właściwej bramki, zaliczył Jodłowiec. Znów niepewnie zachował się bramkarz Lecha, który - naciskany przez Saganowskiego - nie złapał piłki, co wykorzystał stojący za nim Jodłowiec. Golkiper
poznańskiej drużyny protestował, domagając się od sędziego odgwizdania przewinienia, ale arbiter uznał gola. Po nim gra nieco się wyrównała, obie drużyny stworzyły jeszcze po jednej dogodnej sytuacji, jednak do przerwy utrzymał się remis. Na początku drugiej części kibice Lecha wywiesili ogromny transparent "Pyrlandia. Królestwo Kolejorza", ale przy okazji odpalili race, z których dwie rzucono na murawę. Przez pewien czas dym nieco utrudniał widoczność. W 55. minucie z miejsc poderwali się kibice Legii - ich piłkarze objęli prowadzenie za sprawą Marka Saganowskiego. Po strzale Tomasza Brzyskiego obrońcy Lecha minęli się z piłką, co wykorzystał stojący blisko bramki doświadczony napastnik. Od tego momentu Legia nieco cofnęła się i kontrolowała przebieg wydarzeń, rzadko pozwalając rywalom na stworzenie okazji. Od 88. minuty poznaniacy musieli grać w dziesiątkę, po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Douglasa. Do końca wynik już nie uległ zmianie i warszawski zespół mógł zacząć świętować pierwszy w tym roku sukces. Fani stołecznej drużyny swoją radość zaczęli jeszcze pod koniec meczu, wywieszając wielkie transparenty i odpalając race. "Puchar jest nasz, ten puchar do nas należy" - zaśpiewali po końcowym gwizdku. Legia po raz siedemnasty zdobyła to trofeum, co jest absolutnym rekordem. Lech ma na koncie pięć triumfów. Lech Poznań - Legia Warszawa 1:2 (1:1) Bramki: dla Lecha - Tomasz Jodłowiec (20-samob.); dla Legii Tomasz Jodłowiec (30), Marek Saganowski (55). Żółte kartki: Lech - Łukasz Trałka, Barry Douglas; Legia - Ondrej Duda, Michał Kucharczyk. Czerwona kartka - Barry Douglas (88za drugą żółtą, Lech). Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 45 322. Lech: Maciej Gostomski - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Karol Linetty (68-Darko Jevtic) - Dawid Kownacki, Kasper Hamalainen, Szymon Pawłowski (79-Muhamed Keita) - Zaur Sadajew (72-Dariusz Formella). Legia: Dusan Kuciak - Łukas Broź, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Tomasz Brzyski - Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak (kapitan) Guilherme (33-Michał Żyro, 89-Jakub Kosecki), Ondrej Duda (79-Michał Masłowski), Michał Kucharczyk - Marek Saganowski. Pomeczowe wypowiedzi: Henning Berg (trener Legii Warszawa): "Wspaniale jest zdobyć puchar. Mieliśmy świetną otoczkę tego meczu, spotkały się dwa najlepsze zespoły w kraju. Stadion prezentował się wspaniale, lepiej niż murawa, ale nie ma co narzekać, zdołaliśmy odnieść zwycięstwo. Graliśmy niezbyt dobrze w pierwszej połowie i bardzo dobrze po przerwie. Jestem dumny z drużyny. Pokazała, że nigdy się nie poddaje. Przegrywała 0:1, ale zdołała się podnieść, pokazując odpowiednią jakość. Szkoda kontuzji Orlando Sa (nie grał w finale - PAP), ale Marek Saganowski spisał się świetnie, strzelił zwycięską bramkę. Jestem bardzo szczęśliwy z tego sukcesu, to wspaniały wieczór dla naszego klubu. Teraz czas na świętowanie, a od poniedziałku zaczynamy przygotowania do kolejnego meczu.
Piłkarze Legii Warszawa z Pucharem Polski
Z czego wynikała różnica w naszej grze w pierwszej i drugiej połowie? Przed przerwą nie graliśmy tak, jak sobie założyliśmy, być może wpływ miała murawa, boisko nie był gotowe do naszego szybkiego tempa rozgrywania akcji. Okazało się, że był jakiś problem z systemem nawadniania. Sami sobie też sprawiliśmy kłopoty. W drugiej połowie prezentowaliśmy się już tak, jak chcieliśmy. Co mówiłem zawodnikom w przerwie? Wiadomo, zawsze trzeba coś powiedzieć, czasami wystarczy tylko to, żeby kontynuowali swoją grę. Dzisiaj oczywiście było inaczej. Mówiłem, że musimy zacząć robić to, co sobie wcześniej założyliśmy. Podkreślałem, iż jeżeli tego dokonamy, wygramy mecz. I tak właśnie było. Nie wiem, czy teraz będziemy mieli przewagę psychologiczną nad Lechem w decydującej części rozgrywek o mistrzostwo Polski. Oczywiście naszym celem jest wywalczenie tytułu. Jesteśmy w dobrej sytuacji, prowadzimy w tabeli po 30 kolejkach. Czeka nas mecz z Lechem u siebie i inne wielkie spotkania. Zrobimy wszystko, aby wygrać również ligę. Nie mogę się już doczekać rywalizacji w dodatkowej części ekstraklasy". Dawid Formella (Lech Poznań): "Wydaje mi się, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo fajna. Powinniśmy byli wtedy ten mecz rozstrzygnąć, bo zmiażdżyliśmy Legię w tej części spotkania. Ale takie jest życie i taka jest piłka, że niekoniecznie to widać po wyniku. Bardzo często się tak zdarza, że jak nie wykorzystuje się swoich sytuacji, a się przeważa, to później się to wyrównuje. Tak to było także w tym spotkaniu. Ostatecznie to Legia zdobyła zwycięską bramkę, ale ja też za bardzo nie umiem sobie tego wytłumaczyć. Było widać, że atmosfera Stadionu Narodowego i ranga spotkania nas nie przytłoczyły. Nikt nie pękał i stłamsiliśmy Legię. Szkoda tylko, że nie udało się zdobyć dwóch, trzech bramek już w pierwszej połowie". Szymon Pawłowski (Lech Poznań): "Możemy wracać z podniesioną głową. Walczyliśmy do końca, tylko wynik nie jest taki, jak chcieliśmy. Za tydzień w Warszawie będziemy chcieli wywieźć dobry wynik. To będzie spotkanie na wagę mistrzostwa kraju. Na pewno atmosfera na trybunach była wspaniała. Dziękuje naszym kibicom, którzy tak
Sprint em przez stadio ny
Warszawa - Minister sportu Andrzej Biernat ma nadzieję, że na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro pojadą dwie, trzy drużyny, które wystąpią w turniejach zespoBartłomiej Zborowski PAP łowych. Po cichu liczy także na jelicznie przyjechali do Warszawy den medal - siatkarzy. ••• i dopingowali nas przez cały Madryt - Rozstawiona z numerem mecz. Świetne widowisko na trydziewiątym Agnieszka Radwańska bunach i na boisku. Myślę, że przegrała 3:6, 2:6 z Dunką polskiemecz był godny finału Pucharu go pochodzenia Caroline WozniacPolski - były bramki, czerwona ki (nr 5) w trzeciej rundzie turnieju kartka i cały czas coś na murawie WTA Premier na kortach ziemnych się działo". w Madrycie (pula nagród 4,185 mln Maciej Gostomski (bramkarz euro). Lecha Poznań): "W pierwszej ••• połowie mieliśmy znaczną prze- Madryt - Hiszpańska Federacja Piłwagę, strzeliliśmy bramkę, mo- karska (RFEF) zdecydowała o bezgliśmy też zdobyć kolejną, ale się terminowym zawieszeniu rozgrynie udało. W konsekwencji prze- wek ligowych i Pucharu Króla pograliśmy. Moim zdaniem gol na cząwszy od 16 maja. Powodem strajremis był po faulu. Według sę- ku jest brak reakcji rządu na zgłodziego była to angielska gra. Po- szone przed paroma miesiącami protem bardzo źle zaczęliśmy drugą blemy futbolu w kraju. połowę. Pierwsze minuty były ••• fatalne w naszym wykonaniu. Pireus - Amerykanin Bryant DunLegia strzeliła drugą bramkę po ston z Olympiakosu Pireus został kolejnym naszym błędzie i do drugi raz z rzędu uznany najlepkońca już kontrolowała przebieg szym obrońcą Euroligi koszykarzy gry. Mieliśmy jeszcze jakieś strza- poinformowała oficjalna strona rozły z dystansu, ale nic nie wpadło. grywek. Wyboru dokonali trenerzy Przegraliśmy finał, który bardzo 24 zespołów uczestniczących w rychcieliśmy wygrać. Ja jestem bar- walizacji. ••• dzo zły, że tak wyszło, bo mieliśmy wielką szansę, by zrobić coś Katowice - Śląski ZPN będzie rygodobrego. Teraz mamy ekstra- rystyczniej oceniał stadiony w niżklasę i na tym musimy się skupić. szych ligach i namawiał do lepszej Możemy wszystko naprawić ty- opieki medycznej w czasie imprez tułem mistrza Polski. To był mecz niemasowych. To reakcja na soboto stawkę, udzielały się dodatko- nie zamieszki podczas meczu 4. ligi we emocje. Osobiście starałem w Knurowie, w których zginął kibic się wykonywać swoją robotę, to, trafiony policyjnym gumowym poco zawsze robię. W takim meczu ciskiem. ••• czasami z nerwami jest trudno Cetniewo Bez Eweliny Kobryn i sobie poradzić. To było dla mnie naturalizowanej Amerykanki Julie wyjątkowe spotkanie – stadion, McBride reprezentacja Polski koszyotoczka, kibice. To robi wrażekarek pod wodzą trenera Jacka Winnie. Jestem szczęśliwy, że tu bynickiego rozpoczęła zgrupowanie w łem". Cetniewie przed mistrzostwami EuDawid Kownacki (Lech Poznań): "Na gorąco jest mi bardzo ciężko ropy na Węgrzech i w Rumunii. coś powiedzieć. Musimy usiąść i Turniej będzie kwalifikacją do przeanalizować wszystko. Cała igrzysk 2016. ••• pierwsza połowa była nasza. MieGujana - W wypadku drogowym w liśmy dużo sytuacji. Zabrakło Gujanie zginął były zawodowy nam drugiej bramki, która by nam mistrz świata w boksie w wadze dodała jeszcze wiary w siebie. Z półśredniej Andrew Lewis. 44-letni przypadkowego stałego fragmenpięściarz jadąc rowerem zderzył się tu gry, Legia doprowadziła do z samochodem jadącym w przeciwwyrównania i wszystko zaczęło nym kierunku. się od początku. Legia dostała ••• wiatru w żagle. A do tego mo- Warszawa - We wtorek wystartomentu nic na dobrą sprawę nie wała internetowa akcja poparcia dla była w stanie nam zrobić. Teraz transmisji z paraolimpiady w Rio zostało nam siedem meczów w De Janeiro w telewizji publicznej. walce o mistrzostwo Polski, a za „Chciałbym, by Polacy zobaczyli tydzień na Łazienkowskiej chce- nasze zmagania, emocje, pot i łzy” my zrobić ku temu pierwszy waż- - powiedział kulomiot Janusz Rony krok. Ten mecz pokazał, że kicki, trzykrotny paraolimpijczyk. jesteśmy równorzędnymi zespo••• łami, a jestem nawet skłonny Dortmund - Co najmniej dwa tygopowiedzieć, że w sobotę zagrali- dnie będzie pauzował Jakub Błaszśmy lepiej. Zabrakło nam sku- czykowski z powodu kontuzji, jateczności i trochę cwaniactwa. kiej nabawił się w sobotnim meczu Wracamy jednak z podniesioną Borussii Dortmund z Hoffenheim głową. Ważne jest, byśmy to my (1:1) w ekstraklasie Niemiec. Piłw czerwcu świętowali mistrzo- karz doznał naderwania mięśnia stwo Polski". przywodziciela.
strona 35
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
Sport
Rajdowe MŚ
AUTO - MOTO - SPORT
Robert Kubica potwierdził start w Portugalii
Rewelacje•Atrakcje•Wyniki
Rajdowe MP
Zwycięstwo Grzyba w Świdnicy Wicemistrz kraju z 2014 roku Grzegorz Grzyb (Ford Fiesta R5) wygrał Rajd Świdnicki-Krause, pierwszą rundę mistrzostw Polski. Impreza otwierała jubileuszowy, 60. sezon MP. Drugie miejsce zajął Tomasz Kuchar ze stratą 39 s, a trzecie Maciej Oleksowicz (obaj Ford Fiesta R5) - strata 1.31,7. Nie startował obrońca tytułu Wojciech Chuchała (Ford Fiesta R5). Pecha miał Filip Nivette (Ford Fiesta R5), który był liderem do siódmego odcinka specjalnego. Podczas przejazdu ósmej próby, na 7. km Nivette wypadł z trasy, wylądował w głębokim, wypełnionym błotem rowie w miejscu, gdzie nie było kibiców. Auto nie zostało uszkodzone, ale załodze nie udało się go wyprowadzić na drogę i musieli się wycofać. Rozegrano wszystkie z dziewięciu zaplanowanych odcinków specjalnych. Cztery wygrał Nivette, trzy Grzyb, a dwa inny pechowiec imprezy Łukasz Habaj (Ford Fiesta R5), który miał "przygodę" w sobotę na drugim OS-ie. Pierwszy wygrał, a na drugim wypadł z drogi i wylądował w rowie. Ta "przygoda" kosztowała go ponad osiem minut straty, na szczęście samochód nie został uszkodzony i załoga mogła kontynuować jazdę. W rajdowych MP w sezonie 2015 zaplanowane jest osiem rund rajdowych mistrzostw Polski. Pierwszą był Świdnicki-Krause, ostatnią będzie Arłamów 1214 listopada. Wyniki: 1. Grzyb Grzegorz (Ford Fiesta R5) 1:14.02,6 2. Tomasz Kuchar (Ford Fiesta R5) strata 39 s 3. Maciej Oleksowicz (Ford Fiesta R5) 1.31,7 4. Marcin Gagacki (Mitsubishi Lancer Evo IX) 5.23,2 5. Jan Chmielewski (Citroen DS3 R3T) 5.30,7 6. Dariusz Poloński (Peugeot 208 VTI) 5.40,6 ... 9. Łukasz Habaj (Ford Fiesta R5) 8.54,7 Bez obrońcy tytułu Wojciecha Chuchały (Ford Fiesta R5) w sobotę rozpoczął się 43. Rajd Świdnicki-Krause, pierwsza runda mistrzostw Polski. Impreza otworzyła jubileuszowy, 60. sezon MP. Zawody samochodowe odbywają się w Polsce jednak o wiele dłużej, po raz pierwszy przeprowadzono je w 1927 roku. Przed II wojną światową były to mistrzostwa Polski w jeździe automobilowej. Po wojnie rywalizację wznowiono w 1949 roku. W latach 1949-1954 mistrzów wyłaniano wyłącznie w zawodach jednodniowej jazdy konkursowej. Dopiero od 1955 roku zaczęto rozgrywać rajdy-eliminacje składające się na cykl mistrzostw Polski w rajdach samochodowych. Początkowo tytuły mistrzowskie przyznawano wyłącznie w poszczególnych klasach; nie było klasyfikacji generalnej. Wprowa-
Grzegorz Grzyb w Fordzie Fiesta R5 na trasie świdnickiego rajdu
dzoną ją dopiero w 1967 roku i od tej pory w rajdowych mistrzostwach Polski jest prowadzona klasyfikacja generalna i w poszczególnych klasach. Od 2007 roku punkty w klasyfikacji mistrzostw mogą zdobywać obcokrajowcy. W latach 2007-2009 tytuł zdobywał Francuz Bryan Bouffier, w 2010 rozpoczęło się czteroletnie panowanie Kajetana Kajetanowicza. W 2014 roku tytuł po raz pierwszy zdobył Chuchała (Ford Fiesta R5), którego nie było na liście startowej 43. Rajdu Świdnickiego-Krause. Jak powiedział PAP, powodem jest m.in. brak pełnego budżetu. Mistrz Polski aktualnie prowadzi rozmowy z potencjalnymi sponsorami i jeżeli zakończą się pozytywnie, planuje udział w następnych rundach MP. Pod uwagę bierze także starty w wybranych rundach mistrzostw Europy.
Maciej Kulczyński PAP
Na liście zgłoszeń do Świdnicy było ponad 80 załóg. ••• Grzegorz Grzyb z pilotem Robertem Hundlą (Ford Fiesta WRC) triumfowali w Rajdzie Presov i są liderami klasyfikacji generalnej mistrzostw Słowacji. Polska załoga, która już trzy razy zdobywała tytuł rajdowych mistrzów tego kraju, w Presovie zwyciężyła po raz czwarty z rzędu. Grzyb wygrał pierwsze pięć odcinków specjalnych, trzy ostatnie przejechał minimalnie wolniej, ale uzyskana wcześniej przewaga wystarczyła do zwycięstwa w rajdzie. W klasyfikacji mistrzostw Słowacji Grzyb z dorobkiem 83 pkt wyprzedza dwóch reprezentantów gospodarzy - Jaroslava Melicharka (Ford Fiesta WRC) - 72 i Jozefa Beresa jr (Mini WRC) - 65 pkt.
Robert Kubica (Ford Fiesta WRC) oficjalnie potwierdził, że wystartuje w piątej rundzie mistrzostw świata - Rajdzie Portugalii, który zostanie rozegrany w dniach 21-24 maja. Były kierowca Formuły 1 w sezonie 2015 wystartował dotychczas w trzech rajdach zaliczanych do klasyfikacji mistrzostw świata. Z rywalizacji w Argentynie zrezygnował w ostatniej chwili, gdy samochód i część ekipy serwisowej już była na miejscu. Powodem - jak napisał w oficjalnym komunikacie - była konieczność reorganizacji teamu. "Naprawdę żałowałem, że nie mogłem wystartować w Argentynie, ale pojadę znów w Portugalii. Nadal pracujemy nad organizacją zespołu i jego strukturą" - powiedział Kubica. Krakowianin przyznał w rozmowie z serwisem Autosport, że nadal jest mocno związany z rajdowymi mistrzostwami świata. Potwierdził także, że miał oferty startów w wyścigach samochodowych, ale je odrzucił. W sezonie 2015 Kubica jest zawodnikiem prywatnego teamu RK World Rally Team. Zmieniła się także firma przygotowująca auto, w miejsce angielskiego MSport zaangażowano włoski AStyle Team, który będzie partnerem Pro Race Rally. Obie ekipy są
od lat związane z Fordem. Ich kierowcami byli m.in. Miki Biasion, Gianfranco Cunico, Luca Betti i Renato Travaglia. Jednak włoski tuner nie wywiązał się w stosunku do Polaka ze wszystkich zobowiązań. To prawdopodobnie było jednym z powodów rezygnacji ze startu w Argentynie. Ostatnio A-Style poinformowało, że zbuduje nową Fiestę WRC na Rajd Portugalii, ale nie wiadomo, czy Kubica tym samochodem pojedzie. Według serwisu Autosport, Kubica rozważa możliwość powrotu do współpracy z ekipą MSport Malcolma Wilsona, która przygotowywała samochód w poprzednim sezonie. Na Rajd Portugalii jednak auto nie będzie gotowe. Po czterech rundach mistrzostw świata liderem jest broniący tytułu Francuz Sebastien Ogier (VW Polo WRC), który zgromadził 84 pkt. Drugi jest Norweg Mads Oestberg (Citroen DS3 WRC) - 51 pkt, a trzeci jego rodak Andreas Mikkelsen (VW Polo WRC) - 47 pkt. Dopiero na 9. pozycji jest sklasyfikowany wicemistrz świata z ubiegłego roku Fin Jari-Matti Latvala (VW Polo WRC) - 19 pkt. Kubica w trzech startach nie zdobył punktów do klasyfikacji mistrzostw świata.
Formuła 1
Europejska część tegorocznych mistrzostw świata zacznie się w Hiszpanii Niedzielny wyścig o Grand Prix Hiszpanii otworzy, tak jak w poprzednim sezonie, europejską część tegorocznych mistrzostw świata Formuły 1. Trzy z czterech dotychczas rozegranych eliminacji wygrał broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton. Poprzednie rundy rozgrywane były w Australii i Azji. Tylko jedną - w Malezji - wygrał Niemiec Sebastian Vettel z ekipy Ferrari, w pozostałych triumfował Hamilton. Brytyjczyk w klasyfikacji generalnej F1 jest liderem z dorobkiem 93 pkt, drugie miejsce zajmuje jego partner z teamu, wicemistrz świata z poprzedniego sezonu Niemiec Nico Rosberg - 66 pkt, a trzecie Vettel - 65 pkt. Hamilton jest od początku sezonu w doskonałej dyspozycji, w jego bolidzie podczas wyścigu nie było praktycznie żadnych problemów technicznych, te czasami pojawiały się podczas treningów, ale były szybko usuwane przez serwis. Brytyjczyk nie kryje, że na otwarcie sezonu w Europie także liczy na zwycięstwo. Dotychczas
w karierze wygrał 36 wyścigów Grand Prix, o cztery więcej ma w dorobku Vettel. Trzy tygodnie od poprzedniego wyścigu w Bahrajnie zespoły wykorzystały na prace związane m.in. z przygotowaniem silników. W poprzednim sezonie doszło do poważnych zmian technicznych w bolidach. Po ośmiu latach stosowania wolnossących silników V8 o pojemności 2,4 litra, do F1 wróciły jednostki napędowe z turbodoładowaniem o pojemności 1,6 litra z systemem odzyskiwania energii cieplnej ze sprężarki, która na prawie pół minuty na jednym okrążeniu dodaje jednostce napędowej około 160 KM. Prace nad nowym trwały od trzech lat i okazało się, że najlepiej z zadania wywiązali się konstruktorzy ekipy Mercedesa. Ich jednostka była i jest zdecydowanie najlepsza. Stąd dominacja Hamiltona i Rosberga w 2014 roku. W tym sezonie sytuacja jednak trochę się zmieniła, bardzo dobrym silnikiem, o podobnych jak jednostka Mercedesa osiągach, dysponuje już także Ferrari.
Robert Kubica
Tomasz Waszczuk PAP
strona36
opracowanie Małgorzata Pogorzelska-Bonikowska
FESTIWALE Claudia Cardinale na festiwalu PKO Off Camera w Krakowie Aktorzy Claudia Cardinale, Stellan Skarsgard, Gabriel Byrne i znany z serialu "Skazany na śmierć" Wentworth Miller będą wśród gości festiwalu PKO Off Camera, który w piątek zacznie się w Krakowie. Nagroda dla najlepszego filmu w konkursie głównym to 100 tys. dolarów. Międzynarodowa impreza poświęcona kinu niezależnemu odbędzie się w Krakowie po raz ósmy. Seanse organizowane będą m.in. w kinach Pod Baranami i Kijów.Centrum, a także - jak zapowiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie dyrektor festiwalu Szymon Miszczak - na dachach krakowskich kamienic. W programie znajdzie się m.in. "Ultima Fermata" (Włochy, 2014, reż. Giambattista Assanti), jeden z najnowszych filmów z udziałem włoskiej ikony kina Claudii Cardinale. Jego pokaz (w kinie Kijów.Centrum) zaplanowano na 2 maja. Cardinale, odtwórczyni niezapomnianych ról m.in. w "Osiem i
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015 pół" Federico Felliniego (1963), "Lamparcie" Luchino Viscontiego (1963), "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" Sergio Leone (1968), będzie gościem krakowskiego festiwalu. To kolejna w ostatnich latach wizyta tej aktorki w Polsce; w 2011 roku Cardinale odwiedziła łódzką "filmówkę" i spotkała się ze studentami. Szwedzki aktor Stellan Skarsgard, kolejny z tegorocznych gości festiwalu, odbierze w Krakowie nagrodę "Pod Prąd", przyznawaną sławnym artystom, którzy angażują się również w niezależne przedsięwzięcia filmowe. Do najbardziej znanych ról Skarsgarda należą te, które wykreował w filmach Larsa von Triera (np. "Przełamując fale", "Melancholia", "Nimfomanka"), w serii "Piraci z Karaibów" oraz w zrealizowanej przez Phyllidę Lloyd komedii muzycznej "Mamma Mia!". Brytyjska reżyserka Phyllida Lloyd, która jest także autorką filmu "Żelazna dama" o Margaret Thatcher, z Meryl Streep w roli głównej, również będzie obecna w Krakowie. Razem z operatorem Sławomirem Idziakiem, irlandzkim aktorem Gabrielem Byrnem oraz reżyserką castingów Ellen Lewis zasiądzie w jury najważniejszego festiwalowego konkursu, o nazwie "Wytyczanie drogi". Byrne znany jest widzom m.in. z filmów "Człowiek w żelaznej masce" (gdzie zagrał D'Artagnana), "Truposz" i "Wróg publiczny" oraz z serialu "Wikingowie". Lewis odpowiadała za castingi m.in. do "Forresta Gumpa", "Gangów Nowego Jorku", "Aviatora", "Infiltracji", "Wilka z Wall
www.gazetagazeta.com Telefon (416) 262-0161
WYDARZENIA WYDARZENIA KULTURALNE KULTURALNE Faks ww GTA (416) 531-3245 GTA mbonikowska@gazetagazeta.com mbonikowska@gazetagazeta.com
2 V – 29 VI - Kanadyjscy lotnicy na pomoc powstańczej Warszawie Wystawa przedstawia historię ostatniego lotu Halifaxa JP 276 A oraz żmudną pracę specjalistów z Muzeum Powstania Warszawskiego nad identyfikacją szczątków samolotu oraz jej załogi kilkadziesiąt lat później. Otwarcie wystawy w czwartek, 7 maja, Amerykański aktor, scenarzysta, producent o godz. 18.00 w Noel Ryan Auditorium w Mississauga Central i model Wentworth Miller podczas spotkania z fanami w ramach festiwalu PKO Off Liberary, wykład Romana Baranieckiego i projekcja filmu Jana Camera w Krakowie Jacek Bednarczyk PAP Komasy “Powstanie Warszawskie". Mississauga Central LibraStreet" i filmu "Tylko kochanko- ry, 301 Burnhathorpe Rd. W. wie przeżyją". W konkursie "Wytyczanie drogi" o główną nagrodę - 100 tys. dolarów - walczyć będzie dziesięć produkcji z różnych krajów, np.: irlandzki "Glassland" w reż. Gerarda Barretta z Willem Poulterem i Toni Collette w obsadzie, brytyjskie "Appropriate Behavior" w reż. Desiree Akhavan (aktorki znanej z serialu "Dziewczyny"), duńsko-amerykańskobrytyjski "Bridgend", czyli debiut fabularny nagradzanego dokumentalisty Jeppe Ronde'ego, a także polski "Kebab i Horoskop" w reż. Grzegorza Jaroszuka. Odbędzie się także Konkurs Polskich Filmów Fabularnych. Wystartują w nim m.in. "Body/ Ciało" Małgorzaty Szumowskiej, "Miasto 44" Jana Komasy i "Bogowie" Łukasza Palkowskiego, a w gronie jurorów, którzy ocenią te produkcje, będzie amerykański aktor Wentworth Miller, odtwórca jednej z głównych ról w serialu "Skazany na śmierć" ("Prison Break"). Wśród pozakonkursowych pokazów filmowych będą w tym roku m.in. "Głośne obrazy" (filmy o muzykach) i "Moda na ekranie".
6 -11 maja Eastern Breeze International Film Festival 3. doroczny festiwal filmów z 34 krajów odnoszących się do filozofii i tematyki wschodu. Projekcje filmowe, a także pogadanki twórcow - 6-7 maja, warsztaty - 9-10 maja. Carlton Cinema, 20 Carlton St., www.easternbreeze.ca. Bilety 12-13 dol. 9 i 10 maja Magiczny Broadway Kinga Mitrowska i jej goście<zapraszają na program pt. “Magiczny Broadway". Sobota, 9 maja -< godz. 19:00 i niedziela, 10 maja - godz. 17:00 na kameralnej scenie w After Hours Club, 3115 Unity Drive, Mississauga. Bilety - 30 dol., a w cenie biletu wino, kawa, herbata, snacks. Informacje i rezerwacje - 416-414 7882 i 905-608 2002. 15 V - Projekcja filmu "Powstanie Warszawskie" Głośny pierwszy na świecie film fabularny zmontowany w całości z materiałów dokumentalnych. Godz. 18.00, Runnymede Library, 2178 Bloor St West, wstęp wolny. 22 - 24 maja Carassauga Coroczne święto wielokulturowości z Mississaudze prezentujące kulurę, sztukę i kuchnię kilkudziesięciu grup etnicznych. Polski pawilon z mnóstwem atrakcji. Sport Zone. Wstęp wolny dla dzieci i dla nich Children Zone. Hershey Centre, 5600 Rose Cherry, Missisauga. Info: www.carassauga.com. Cena tzw. paszportu w przedsprzedaży - 10 dol. Prosimy o informacje o organizowanych imprezach i wydarzeniach kulturalnych pod nr. tel. (416) 262-0610 lub e-mailem mbonikowska@gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
strona 1
CIEKAWOSTKI ZE ŚWIATA
Ale Numer To cykl, w którym przedstawiamy różne ciekawostki i sensacyjne doniesienia z wielu dziedzin - medycyny, techniki, życia celebrytów, trendów światowych, sportu, kultury, mody, kulinariów, motoryzacji i wielu innych.
Kwitnące forsycje i magnolie - w arboretum w Wirtach Żółta forsycja, różowo-białe magnolie i wiśnie "japońskie" królują teraz w ogrodzie dendrologicznym, arboretum w Wirtach na Pomorzu, uważanym za najładniejszy ogród na Pomorzu i jeden z najładniejszych w kraju. Arboretum w Wirtach jest najstarszym Leśnym Ogrodem Dendrologicznym w Polsce, w którym na powierzchni ponad 33 ha występuje ponad 600 gatunków roślin iglastych, liściastych i runa leśnego. Można tu spotkać 145 gatunków, odmian i form roślin iglastych i 310 liściastych a także około 150 gatunków runa leśnego. Ogród składa się z dwóch części - leśnej i parkowej. W części leśnej zorganizowano ścieżkę dydaktyczną o długości około 2,7 kilometra. Marcin Naderza, Nadleśniczy Nadleśnictwa Kaliska, do którego należy arboretum uważa, że jest to idealne miejsce dla osób szukających odpoczynku, spokoju w pięknym miejscu, w którym są setki gatunków drzew i krzewów z całego świata. "Bardzo dobre miejsce na lekcję biologii czy zabawę w rozpoznawanie nazw roślin" - zachęca. Na wiosnę atrakcją ogrodu mogą być kwitnące magnolie, forsycje, azalie i różaneczniki, z których najwyższe osiągają 5 metrów wysokości. Może to być
jedna z najładniejszych kolekcji tych roślin na Pomorzu. Dzięki kwitnącej też wiśni wczesnej, zwanej też "wiśnią japońską" możemy poczuć się jak w Japonii. Wspaniała okazja do podziwiania i uwieczniania dla fotografów i miłośników tych roślin. Później zakwitną tulipanowiec i liliowiec a w lipcu - pachnące lipy. Ogród dendrologiczny na skraju Borów Tucholskich, w miejscowości Wirty koło Zblewa (powiat Starogard Gdański) powstał w XIX wieku i jest to najstarszy Leśny Ogród Dendrologiczny w Polsce. Jako pierwsze założone zostały powierzchnie doświadczalne głównie północno-amerykańskich drzew leśnych, takich jak daglezja zielona, żywotnik olbrzymi, jodła szlachetna, cyprysik Lawsona, dąb czerwony, brzoza cukrowa i inne. Dziś te ponad 100-letnie drzewa imponują swymi wymiarami, wysokością, dochodzącą do 40 metrów. Rocznie ogród odwiedzają "dziesiątki tysięcy" osób. Głównymi zwiedzającymi są uczniowie i osoby szukające spokoju oraz okazów konkretnych gatunków roślin. Ogród można zwiedzać przez cały rok, także w dni świąteczne. Arboretum znajduje się ok. 90 km na południe od Trójmiasta.
Hodowle żab są w modzie Eksportowane z Portugalii żaby trafiają na stoły renomowanych restauracji we Francji i Szwajcarii. Ich hodowlą zajmuje się dziś coraz więcej przedsiębiorców liczących na szybkie zyski. Dotychczas portugalski eksport gastronomiczny słynął ze ślimaków, a także ich jajeczek, zwanych białym kawiorem. Na zagraniczne stoły trafiają też często zbierane na portugalskim wybrzeżu owoce morza, a także ryby z licznych w tym kraju akwenów hodowlanych. Poszerza się też stale grono hodowców żab. Coraz większa liczba hodowców żab w Portugalii kontrastowała w ostatnich latach z chaosem prawnym dotyczącym tejże działalności gospodarczej, a zgłaszających się do państwowych urzędów w związku z wykładnią przepisów też nie brakowało. Do czasu, gdyż wraz z początkiem maja br. ministerstwo rolnictwa wprowadziło nowe regulacje dotyczące hodowli żab. Portugalski ekspert ds. nietypowych hodowli zwierząt Bernardo Madeira przyznaje, że sektor zajmujący się rozmnażaniem populacji żab to branża z dużym potencjałem na zyski. Wskazuje, że głównymi rynkami, na których zarabiać można krocie na
oraz Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Jak przypomniała, w trakcie piątkowego otwarcia obiektu dla zwiedzających, Grażyna Praszelik-Kocjan, dyr. Miejskiego Ośrodka Kultury w Olkuszu (instytucja ta administruje obiektami w Rabsztynie) zamek przeszedł na własność gminy na początku lat 90. ubiegłego wieku. Jednak ze względu na ograniczone środki przez kilkanaście lat renowacja ograniczała się głównie do prac porządkowych. Dopiero kil-
sprzedaży tych płazów jest Francja oraz Szwajcaria. Jedną z zalet tych rynków jest fakt, że w lokalnych gastronomiach pracuje wielu portugalskich emigrantów, zarówno szefów kuchni, jak i dystrybutorów spożywczych, promujących towary ze swojej ojczyzny. "We Francji niszę jaką jest hodowla żab zwie się »małym zielonym skarbem«. Na sprzedaży tych płazów na rynek kulinarny rzeczywiście można zarabiać krocie. Za kilogram zamrożonych żab odbiorcy płacą aż 12,5 euro" - powiedział Bernardo Madeira. W Portugalii stale przybywa hodowców żab, którzy organizują już nawet własne sympozja. Branża odcina się jednak od in-
dywidualnych zbieraczy dzikich zwierząt. "Rozwój hodowli żab pomaga w walce z wyłapywaniem żyjących w naturze płazów, z których wiele to ginące gatunki zwierząt" - dodał Bernardo Madeira. Największym światowym hodowcą żab jest aktualnie Brazylia, skąd zwierzęta trafiają przede wszystkim na europejski rynek. Innymi ważnymi eksporterami tego przysmaku są Turcja oraz Tunezja. Specjaliści ds. hodowli żab przyznają, że zapotrzebowanie na "zielony przysmak" nie dotyczy tylko udek. "Dziś na eksport trafia całe zwierzę. To, czego nie wykorzysta gastronomia zostaje spożytkowane w innych gałęziach przemysłu" - dodał Madeira.
W Tatrach budzą się świstaki - zamknięto szlaki narciarskie Ze względu na budzące się z zimowego snu świstaki, władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zdecydowały o zamknięciu narciarskich szlaków w Tatrach w Dolinie Pięciu Stawów Polskich oraz w Dolince za Mnichem. "Zdajemy sobie sprawę z niedogodności wynikających z wprowadzenia ograniczenia, jednak decyzja jest podyktowana troską o dobro zwierząt objętych ścisłą ochroną gatunkową. Świstak jest zaliczony do gatunków silnie zagrożonych wyginięciem w Polsce" - powiedział Szymon Ziobrowski dyrektor TPN. Ziobrowski wyjaśnił, że ograniczenie dotyczy jedynie turystyki narciarskiej - skitourowej. "O tej porze roku narciarze skiturowi stanowią przeważającą część ruchu turystycznego. Turystów pieszych z racji warunków jest o wiele mniej. Ryzyko płoszenia świstaków przez turystów pieszych jest mniejsze - poruszają się wolniej i korzystają z dużo mniejszej przestrzeni" - dodał. Od końca kwietnia narciarze
Zamek w Rabsztynie otwarty dla zwiedzających Po dwóch latach przerwy turyści znowu mogą zwiedzać podolkuski zamek w Rabsztynie. Otwarto również zrekonstruowaną chatę, w której wychowywał się Antoni Kocjan. Obecnie stoi ona u podnóża średniowiecznej warowni. Zwiedzający mogą zobaczyć w zamku m.in. Węzeł Bramny, część dziedzińca oraz wejść na wieżę zamkową, gdzie znajduje się taras widokowy. Można z niego podziwiać panoramę Olkusza
Mariola i Wiesław Stachniak
ka lat temu znalazły się większe środki na rewitalizację warowni. Historia zamku sięga końca XIII w. Po latach świetności i rozbudowywania go przez kolejnych właścicieli został mocno zniszczony w trakcie Potopu Szwedzkiego. Potem nie doczekał się całkowitej rekonstrukcji. Obecnie trwają prace na tzw. zamku średnim. U podnóża wzgórza zamkowego, staraniem władz miasta i gminy Olkusz postawiono zrekonstruowaną chatę, w której
nie mogą poruszać się po szlakach: żółtym z Morskiego Oka do Szpiglasowej Przełęczy, czerwonym z Doliny za Mnichem do Wrot Chałubińskiego, niebieskim z Doliny Pięciu Stawów Polskich na Zawrat, szlakiem żółtym z Doliny Pięciu Stawów Polskich na Kozią Przełęcz, czarnym z Doliny Pięciu Stawów Polskich na Kozi Wierch oraz żółtym Dolina Pięciu Stawów Polskich - Przełęcz Krzyżne. Przyrodnicy zaobserwowali w Tatrach wiele śladów świstaków budzących się ze snu zimowego. Monitoring liczebności świstaka w Tatrach przeprowadzony w ostatnich latach wskazuje, że jedna trzecia populacji tego gatunku zamieszkuje rejon Doliny Pięciu Stawów Polskich
oraz Dolinki za Mnichem. W 2012 roku było to 31 rodzin świstaczych, czyli od 90 do 120 osobników. Świstaki zapadają w sen zimowy od końca września lub początku października do drugiej połowy kwietnia lub początku maja. W tym czasie świstaki korzystają wyłącznie ze zgromadzonych latem zapasów podskórnego tłuszczu. Udaje im się przetrwać tylko dzięki ograniczeniu funkcji życiowych do absolutnego minimum. Po zimowej drzemce świstaki są lżejsze niż jesienią o 30-50 procent. Duża część terytorium żerowania świstaków wciąż leży pod śniegiem, dlatego ważne jest ograniczenie bytności człowieka w ich środowisku.
spędził dzieciństwo Antoni Kocjana. Chata ma dwa główne pomieszczenia. W pierwszej jest ekspozycja poświęcona bohaterowi II wojny światowej oraz historii polskiego szybownictwa. W drugim turyści mogą zobaczyć elementy wystroju wiejskiej chaty z okolic wspomnianego mia-
sta z przełomu XIX i XX w. Budynek pierwotnie stał we wsi Skalskie (obecnie część Olkusza). Został wybudowany w 1862 r. W 2002 r. ze względu na zły stan techniczny został rozebrany, a jego elementy opisane i zabezpieczone. W 2014 r. rozpoczęła się jego rekonstrukcja nieopodal ruin zamku w Rabsztynie.
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 6
www.gazetagazeta.com
ZDROWIE
Poczta zdrowia - Cykl wszystko dla zdrowia
Komary: uniknij ukąszeń w sposób naturalny
Szanowny Czytelniku, czy należysz do tych szczęściarzy, których komary nigdy nie gryzą? Jeśli tak, to nie masz potrzeby czytać tego tekstu. Kieruję go głównie do 20% "nieszczęśników", których komary atakują zawsze i w pierwszej kolejności. To oni piękne letnie wieczory kończą z pogryzionymi kostkami, mimo stosowania trawy cytrynowej, spiral czy urządzeń ultradźwiękowych przeciw komarom. Komary uodparniają się na syntetyczne środki, dlatego te są coraz mniej skuteczne. Te metody samoobrony pomijają jedną fundamentalną zasadę każdej strategii wojskowej: poznaj swego wroga. Aby się nie dać pokąsać, musisz wiedzieć, dlaczego niektóre osoby są dla komarów takie "smaczne", a inne nie. Unikanie ukąszenia komarów jest ważne, ponieważ owady te czasami przenoszą pasożyty i choroby wirusowe, takie jak gorączka denga, chikungunya i wiele rodzajów zapalenia mózgu. 1. Twoja grupa krwi Komary gryzą, ponieważ potrzebują białka, które znajduje się w Twojej krwi. Rodzaj białek zależy od tego, jaką masz grupę krwi. Jeśli masz grupę krwi 0, masz pecha! Tę grupę krwi ko-
mary lubią najbardziej! Z badań1 wynika, że prawdopodobieństwo, że komary przylecą do Ciebie, a nie do osoby z grupą krwi A, jest aż dwukrotnie większe. Twoja skóra wydziela bowiem związek chemiczny, po którym można rozpoznać grupę krwi. Dlatego w przypadku osób z grupą krwi 0 istotne jest noszenie długich ubrań. Nawet, jeśli pozostali goście są w szortach i komary wcale ich nie gryzą. Jeśli masz grupę krwi B, ryzyko jest na średnim poziomie. 2. Dwutlenek węgla Komary odnajdują swą ofiarę, rozpoznając dwutlenek węgla wydalany w trakcie oddychania. Za pomocą tzw. głaszczek szczękowych, niewielkiego narządu w obrębie aparatu gębowego, są w stanie zlokalizować wielkiego ssaka z odległości ponad 50 metrów.2 Im mocniej oddychasz, tym więcej dwutlenku węgla wydalasz i tym bardziej przyciągasz komary. Osoby o dużej masie ciała oraz osoby wykonujące większy wysiłek fizyczny powinny więc chronić się bardziej niż inni. Dlatego dzieci są zwykle mniej kąsane przez komary niż dorośli. 3. Sport Poza dwutlenkiem węgla, komary wyczuwają u swej ofiary zapach kwasu mlekowego, mocznika i amoniaku. Te substancje również znajdują się w wydychanym powietrzu. Osoby aktywne, osoby z gorączką i osoby, które charakteryzują się wyż-
szą temperaturą ciała, bardziej przyciągają komary. Tych zapachów można się pozbyć pod prysznicem. 4. Piwo Po wypiciu jednej puszki piwa bardziej przyciągamy owady. Tak wykazują badania.3 Uważa się, że to obecność etanolu (alkohol) zachęca komary. Jednak jak dotąd nie potwierdzono tej tezy. 5. Kolor ubrania Pamiętaj, że komary nie rozpoznają swej ofiary wyłącznie po zapachu. Mają oczy. Widzą Cię! Jeśli masz na sobie ubranie, które wyraźnie odróżnia się od reszty otoczenia, na przykład ubranie czarne, granatowe lub czerwone, łatwiej Cię znajdą. Tak twierdzi James Day, entomolog z Uniwersytetu Florydy (jak wiadomo, Floryda to miejsce, gdzie występują liczne mokradła pełne komarów)4. 6. Ciąża Wiele badań wykazało, że kobiety w ciąży przyciągają dwa razy więcej komarów5. Powodem jest to, że w ciąży kobiety wydalają o 21% więcej dwutlenku węgla niż zwykle, a temperatura ciała jest wyższa o 0,75°C. 7. Bakterie Komary lubią miejsca, w których bakterii jest dużo, ale są one mało zróżnicowane gatunkowo. Przykładem takich miejsc są kostki i stopy, które szczególnie przyciągają komary.6 8. Przyzwyczajenie Wielkość ukąszenia nie zależy od tego, jak długo komar wy-
sysał krew, ale od reakcji układu immunologicznego na ślinę komara, wprowadzoną do skóry. Im częściej stykasz się z tym samym gatunkiem komara, tym słabsza reakcja. Niestety na świecie istnieje ponad trzy tysiące różnych gatunków komarów! 9. Nadzieje Chciałbym jednak zakończyć ten newsletter bardziej optymistycznie. Otóż naukowcy prowadzą obecnie badania nad tym, co powoduje, że niektórych ludzi komary nie atakują w ogóle albo bardzo rzadko. Wydaje się, że te osoby wydzielają jakieś związki chemiczne, które służą za naturalny środek odstraszający.7 Być może uda się stworzyć naturalny i skuteczny spray, który przed ukąszeniami komarów chroniłby kobiety w ciąży, osoby z grupą krwi 0, uprawiające sport i noszące ciemne ubranie. A na razie eksperci z American Mosquito Control Association proponują naturalny sposób na odstraszanie tych agresorów. Na skórę nanieść kilka kropel olejku eterycznego z eukaliptusa cytrynowego (Eucalyptus citriodora). Wiemy także, że posmarowanie skóry sokiem z czosnku może odstraszyć komary na godzinę. Tyle tylko, że ten sam zapach może odstraszyć również Twoich znajomych. Zdrowia życzę, Jean-Marc Dupuis PS Zapraszam do śledzenia Poczty Zdrowia na Twitterze i na Facebooku
—————————————— Źródła: 1) Landing preference of Aedes albopictus (Diptera: Culicidae) on human skin among ABO blood groups, secretors or nonsecretors, and ABH antigens; http:// www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed? Db=pubmed&Cmd=ShowDetail View&TermToSearch=15311477 2) Maxillary Palps Are Broad Spectrum Odorant Detectors in Culex quinquefasciatus; http://chemse. oxfordjournals.org/content/32/8/ 727.full 3) Alcohol ingestion stimulates mosquito attraction; http:// www.ncbi. nlm.nih.gov/pubmed?Db=pubmed &Cmd=ShowDetailView&TermTo Search=12083361 4) Why some people are mosquito magnets; http://www.nbcnews. com/health/why-some-people-aremosquito-magnets-1C6437380 5) Attractiveness of pregnant women to the malaria vector, Anopheles arabiensis, in Sudan; http://www.nbc news.com/health/why-somepeople-are-mosquito-magnets1C6437380 6) Composition of Human Skin Microbiota Affects Attractiveness to Malaria Mosquitoes; http://www.ploso ne.org/article/info:doi/10.1371/jour nal.pone.0028991 7) Finding Smells That Repel; http://online.wsj.com/article/ SB10001424052970204660604574
IMPREZY POLONIJNE
Między nami kobietami Kiedy nadchodzi wiosna wszystko budzi się z zimowego snu. Dobre przysłowie mówi: z wiosną i słońcem jesteśmy młodsi. Starsi, młodsi...ale serca na pewno wszystkim biją weselej. W Polsce pamiętam wiosna niekiedy przychodziła już w marcu. W Kanadzie trudno jest liczyć na powiew wiosennej aury nawet w kwietniu, a co dopiero w marcu! Natomiast co roku o tej porze
Prezes Łucja Stec i prowadząca imprezę Urszula Madej Wojnarowicz
można liczyć na powiew dobrego humoru przy okazji obchodów Dnia Kobiet organizowanych przez Fundusz Dziedzictwa Polek w Kanadzie. Nie wszyscy lubią to święto uważając je za anachronizm niepotrzebny nikomu. Powiem krótko: i tak i nie! Tyle już na ten temat powiedziano i napisano, że moja osobista opinia nic i tak tu nie zmieni. Jedno jest pewne, że członkinie Funduszu nadal obchodzą i obchodzić będą Dzień Kobiet uroczyście, jak miało to miejsce i w tym roku. Prezes Łucja Stec wraz z Paniami zorganizowała i zapięła na przysłowiowy ostatni guzik obchody Dnia Kobiet w połowie marca w Centrum Kultury Polskiej im. Jana Pawła II w Mississaudze. Publiczność dopisała wypełniając wszystkie miejsca na sali. Poza Paniami przybyli licznie, a jakże, Panowie. Wśród gości honorowych byli między
Od prawej: konsul Witold Mańkowski, prezes Łucja Stec i Witolds Wojnarowicz
innymi: Konsul RP w Toronto Pan Witold Mańkowski, reprezentująca jak zawsze na naszych uroczystościach ZG KPK Krystyna Soroczyńska, zawsze wierny naszym imprezom Komendant Stowarzyszenia Armii Polskiej w Kanadzie Placówka 114 - Krzysztof Tomczak, prezeska Związku Nauczycielstwa Polskiego w Kanadzie Iwona Malinowska i wielu innych nie mniej zacnych gości. Śmiało mogę rzec, iż na tak sporą liczbę gości z okazji Dnia Kobiet, Fundusz Dziedzictwa Polek w Kanadzie może zawsze liczyć, bowiem Prezes Łucja Stec od lat dba o znakomity dobór wykonawców w części artystycznej.Wystąpili: Kinga Mitrowska, Ryszard Sawicki, Aleksandra Węsierska z zespołem Vega, Krystyna Piotrowska, Jakub Skiba, Ania Wójcik, Ania Sero (ostatnia trójka to uczniowie Kingi Mitrowskiej - fenomenalne dzieciaki!). Od lat jest z nami zespół "Lechowia" pod kierownictwem Kazimierza Błaszkowa, Iwony Osowskiej i Izabeli Tinc. Gościem specjalnym na scenie tego dnia był mężczyzna, znawca kobiet (z racji posiadania i otoczenia) Witold Liliental, który w swoim dowcipnym felietonie przyznał, iż sam nie uznaje tego święta ale zawsze o nim pamięta, a kobiety kocha i szanuje. Tyrada na temat kobiet przerodziła się w laurkę na ich cześć, która ucieszyła niejedną Panią i rozbawiła niejednego Pana. Zresztą atmosfera wieczoru była tak peł-
Ania Sero Jakub Skiba
Kinga Mitrowska
Witold Liliental
na dobrego humoru i zabawy, że o ile nigdy poprzednio żaden konsul nie mógł być do końca, tak tym razem konsul Witold Mańkowski po wygłoszeniu swojej mowy pozostał z nami aż do zakończenia imprezy! Brawo! Co chmurniejszym osobom humor mogła poprawić lampka wina i dowcipnie prowadzona konferansjerka (nieskromnie piszę o sobie…). Udany wieczór i dobra zabawa zakończyły się losowaniem nagrody wejściowej. Wszystko to jest zasługą Funduszu Dziedzictwa Polek w Kanadzie pod bacznym okiem Łucji
Stec od lat z powodzeniem pełniącej funkcji prezeski naszej organizacji. Wszystkim uczestnikom, wykonawcom, gościom honorowym oraz sponsorom serdecznie dziękujemy z całego serca za wsparcie. Do zobaczenia w przyszłym roku pamiętając, że rola kobiet zmienia się, że jesteśmy bardziej siebie świadome, zauważalne wszędzie, że potrafimy w sposób cudowny łączyć obowiązki domowe z zawodowymi i społecznymi. Takie omnibusy XXI wieku w spódnicy i w spodniach! Urszula Madej Wojnarowicz
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
Domowe ciekawostki
Imigracja do Kanady - "Ask Isabella"
Czas zainwestować
IEC czyli przedsionek do przyszłości w Kanadzie
W każdej chwili mamy opcje aby zainwestować nasze pieniądze mniej lub bardziej rozsądnie. Są inwestycje mniej i bardziej pewne. Do pierwszych należą głównie inwestycje w kupno nieruchomości, depozyty bankowe (mało zyskowne) lub cenne kruszce typu złoto. Do ryzykownych należą akcje, fundusze, obligacje, biznesy i cała gama innych. Bogaci inwestują we wszystko naraz i przeważnie wychodzą na tym bardzo dobrze nawet jeśli jedna z nich lub nawet dwie okażą się fiaskiem. Zawsze mają całą resztę alternatywnych dochodów. Ryzykanci wybierają jedną lub dwie z takich transakcji. Jeśli zaryzykują tylko np. w akcje to rzeczywiście nie szanują własnych pieniędzy i liczą na łut szczęścia, co nie ma nic wspólnego z inwestowaniem. Nawet samo kupno akcji znów powinno być podzielone na inwestowanie w wiele różnych korporacji o odmiennej działalności. Niestety czasem kończy się na kupnie jednej firmy czyli jest to loteria. Ciekawe jest to, że wszyscy bogaci ludzie według statystyk zawsze zaczynali od tego samego czyli albo nieruchomości albo wynalazku. Pochwalam to drugie ponieważ jest to nieograniczony obszar do zdobywania lecz znacznie trudniejszy niż nieruchomości. Dla średnio zamożnego człowieka najlepszą inwestycją zawsze będzie ziemia z domem/ biznesem lub nawet sama działka. Przy takich niskich procentach jak dziś, uważam, że kupno
nieruchomości jest najlepszą inwestycją. Jeśli ktoś dziś wynajmuje mieszkanie lub dom to naprawdę powinnien się poważnie zastanowić czy idzie we właściwym kierunku. Pamiętajmy, że ludzie odnoszący sukcesy w nieruchomościach różnią się tym od reszty, że zawsze kupują, oczywiście wybierając swój towar rozważnie na przekór opornym, którzy ciągle szukają problemu typu przyszła sytuacja ekonomiczna, procenty, ceny lub czysty strach przed kupnem itd. Paradoksalnie w życiu, najlepsze inwestycje są na naszą kieszeń prawie zawsze, wystarczy że tylko chcemy coś mieć i żyć lepiej, w lepszych warunkach i chcemy się bogacić. Równocześnie daje nam to możliwość dzielenia się później z innymi. Nazwałbym to prawdziwym sukcesem w wymiarze biznesowym jak i życiowym. Jacek Hauke 416-827-2614 jhauke@trebnet.com; www.jackhauke.com
KOMUNIKAT OBOZOWY ZHR Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej w Kanadzie poszukuje pani/pana w charakterze higienistki/pielęgniarki/lekarza oraz opiekunek do zuchów na kolonii zuchowej na nasz coroczny 2-tygodniowy obóz letni na ontaryjskich Kaszubach w okresie 4-18 lipca 2015r. Gwarantujemy wspaniale spędzony czas w pięknej scenerii kaszubskich jezior i lasów, wśród polskiej młodzieży, na co serdecznie zapraszamy. Szczegółowych informacji udzieli dh Piotr Huebner tel: 416-283-2242
Bezpłatne kursy języka angielskiego Rząd Kanadyjski oferuje bezpłatne kursy języka angielskiego dla nowoprzybyłych do kraju. Program LINC (Language Instruction for Newcomers to Canada) jest dostępny dla wszystkich imigrantów pełnoletnich którzy posiadają status stałego rezydenta Kanady (Landed Immigrant). W programie uczestniczyć mogą także nowoprzybyłe osoby które otrzymały zezwolenie od biura CIC na pozostanie w kraju bez uzyskania jeszcze statusu stałego rezydenta. Lekcje odbywają się w godzinach dziennych jak również wieczorami (w zależności od lokalizacji). Niektóre centra LINC oferują darmową opiekę nad dziećmi. Zapisy: W celu rejestracji na kurs LINC, musisz udać się do jednego z lokalnych centrum ocen
(Language Assessment Centre) gdzie twój poziom znajomości języka angielskiego zostanie oceniony. Ocena umiejętności językowych może trwać od jednej do trzech godzin. Po ocenieniu, personel centrum pomoże Ci się zapisać na odpowiedni kurs w twojej miejscowości. Informacje Po Polsku: Polycultural Immigrant and Community Services 15 Roncesvalles Ave. Toronto mapka dojazdowa Tel: (416) 5339471 3363 Bloor St. W. Toronto mapka dojazdowa Tel: (416) 2330055 2225 Erin Mills Pkwy. Mississauga mapka dojazdowa Tel: (905) 403-8660 3174 Eglinton Ave. E. Scarborough mapka dojazdowa Tel: (416) 261-4901
Od 7 maja 2015 r. zaczął się kolejny sezon dla uczestników tak popularnego i udanego programu IEC, czyli International Experience Canada. W tym roku limit dla trzech kategorii w programi IEC jest następujący: • Working Holiday (przyjedź, zwiedzaj Kanadę, pracuj gdzie chcesz) - 625 miejsc, • Young Professionals (przyjedź, zwiedzaj Kanadę i pracuj dla pracodawcy, którego oferta pracy dla Ciebie została zatwierdzona na podstawie tego, że przyczyni się do Twojego rozwoju zawodowego) - 75 miejsc, oraz • International Co-Op - czyli Internship (jeśli jesteś studentem szkoły ponadpodstawowej uzyskaj doświadczenie zawodowe w kierunku, który studiujesz trzeba mieć podpisany kontrakt lub ofertę pracy) - 50 miejsc. Co się wydarzy w tym roku? Otóż wiele osób, które się zarejestrowały (zarejestrowało się o wiele więcej niż limit - czyli są na liście oczekujących - Waiting List), dostanie odmowę. Co roku tak się właśnie dzieje, co daje szansę osobom z listy oczekujących. Dlaczego natomiast jest tyle odmów? Odmowy są z kilku powodów. Przede wszystkim trzeba spełniać warunki programu, o który się staramy - trzeba mieć w momencie rejestracji mniej niż 36 lat, nie mieć rekordu kryminalnego, i kwalifikować się pod wszystkmi innymi względami, jakie są w danym programie. Jaki jest więc najczęstszy problem, z dla którego kandydaci otrzymują odmowy? Jest ich kilka, jak już wspomniałam, z czego największy według moich obserwacji jest ten, że kandydat... kłamie: czyli podaje nieprawdziwe informacje w podaniu, albo jeszcze gorzej podaje fałszywe dokumenty. Jednym z najczęściej zauważonych przeze mnie przykładów jest ten, że osoba pisze, że nie ma rekordu kryminalnego - a tak naprawdę to była karana (dosta-
strona 3
ła wyrok sądowy) i odbyła karę (np. zapłaciła karę czy odbyła karę w zawieszeniu), minęły lata i w Polsce wyrok ten został "wymazany". Tak - w Polsce nie ma wyroku, rzeczywiście, ale Kanada tego wymazania nie uznaje. Aby Kanada uznała wymazanie wyroku, albo trzeba uzyskać tzw. "rehabilitację w oczach Kanady" (trzeba złożyć podanie i uzyskać zgodę na bycie zrehabilitowanym), albo musi upłynąć 10 lat od momentu zakończenia wyroku (łącznie z zawieszeniem wyroku), a i tak w takim wypadku akceptacja nie następuje automatycznie. Słyszałam o wielu odmowach z tego właśnie powodu - rekordu kryminalnego. Kolejnym powodem może być wykryte kłamstwo w innej dziedzinie (niekryminalnej). Np. zatajenie wieloletniego pobytu w USA - jest to jeden z bardzo częstych powodów odmowy jakiejkowiek wizy do Kanady, nie tylko w programie IEC. Z drugiej strony słyszałam o wielu przypadkach, że nawet jeśli osoby przyznają się do spędzenia 10 lat w USA - dostają odmowy pomimo wszystko ponieważ Immigration nie wierzy im, że po tyluletnim pobycie w USA wyjadą z Kanady po zakończeniu Working Holiday. Ale nie każdy w takiej sytuacji dostaje odmowy - znam również wiele przypadków, kiedy takie osoby pomimo wieloletniego pobytu w USA otrzymują wizy Working Holiday, i na dodatek przyjeżdżają tu nie tylko same, ale i z żonami i... dziećmi urodzonymi w USA. Ale też są przypadki, że osoby zatajają fakt przebywania w USA, łącznie z tym, że mają tam urodzone dzieci, przyjeżdżają do Kanady, znajdują fantastyczną drogę otrzymania w przyszłości pobytu stałego, a potem okazuje się, że przez takiego rodzaju kłamstwo kompletnie tracą szansę na osiedlenie się w Kanadzie. Dlaczego? Ponieważ otrzymali tę pierwszą
wizę - Working Holiday - na podstawie kłamstwa, czyli popełnili przestępstwo, które w prawie imigracyjnym nazywa się "misrepresentation", a za które jest kara taka, że nie mogą do Kanady przyjechać przez 5 lat. I to jest stosunkowo niska kara. Ponieważ są przypadki (nie dzieje się tak bardzo często, ale zdarza się), że Ambasada Kanadyjska może wszcząć postępowanie karne przeciwko danej osobie, jeśli np. zostały przedstawione sfałszowane dokumenty, co jest, jak wiemy, przestępstwem o wiele poważniejszym niż przestępstwo przeciwko prawu imigracyjnemu - jest to przestępstwo kryminalne. Wniosek? Warto skorzystać z tego rewelacyjnego, według mnie, programu - programu, który jeśli jest dobrze wykorzystany jako pierwszy krok w Kanadzie, może stać się przedsionkiem do przyszłości, czyli do zamieszkania w Kanadzie na stałe. Ale trzeba to zrobić prawidłowo (bezbłędnie) oraz zgodnie z prawdą, która jest... jak oliwa, zawsze na wierzch wypływa. Izabela Kowalewska Zapraszam wszystkich zainteresowanych sprawami imigracyjnymi Kanady do zadawania pytań. Można do mnie dzwonić do biura: 416-604-3325, lub przesłać e-mail: e-immigration@bellnet.ca. Adres biura znajdą Państwo w ogłoszeniu na stronie 28. IZABELA KOWALEWSKA JEST CZŁONKIEM IMMIGRATION CONSULTANTS OF CANADA REGULATORY COUNCIL (ICCRC) CANADIAN ASSOCIATION OF PROFESSIONAL IMMIGRATION CONSULTANTS (CAPIC).
Webinary (seminaria internetowe) na temat dwujęzyczności dla polonijnych rodziców i nauczycieli Portal DobraPolskaSzkola.com zaprasza polonijnych rodziców, nauczycieli oraz wszystkich zainteresowanych tematyką dwujęzycznego wychowania polonijnych dzieci, na trzy bezpłatne godzinne webinary pt.: • "Jak uczyć dziecko języka polskiego? - dekalog polonijnego rodzica" - niedziela, 10 maja, 2015 r., o godz. 15.00 EST Podstawowe zasady, dzięki którym nasze dziecko z pewnością będzie komunikowało się w języku polskim. Prowadzenie: Danuta Świątek Zarejestruj się na webinar - wyślij swój adres e-mail na adres: redakcja@dobrapolskaszkola.com podając temat wybranego webinaru. • "Granice mojego języka są granicami mojego świata" - niedziela, 17 maja, godz. 15.00 EST Dwujęzyczność oraz samoświadomość językowa i kulturowa emigranta z perspektywy wielokulturowości. Różnice międzykulturowe w procesie przystosowywania się
do nowej kultury. Emigracja: dylematy pierwszego etapu, związki na obczyźnie, krzywe akulturacji, powrotny szok kulturowy. Emocje w procesach akulturacji. Strategie akulturacji. Dwujęzyczność - dlaczego ważna? Dwujęzyczność mojego dziecka a moja własna dwujęzyczność. Problemy życia “w dwóch kulturach". Prowadzenie: Lidia Russell Zarejestruj się na webinar - wyślij swój adres e-mail na adres: redakcja@dobrapolskaszkola.com podając temat wybranego webinaru. • "Starsze dziecko w rodzinie OPOL-owej (Jeden Rodzic Jeden Język) - wyzwania, problemy, pomysły jak dalej rozwijać język polski u dzieci starszych i
nastolatków" - czwartek, 28 maja, 2015 r. godz. 20.30 EST Metoda OPOL (one-personone-language). Zwykle stosowana w małżeństwach mieszanych, gdzie każde z rodziców mówi do dziecka w swoim języku. Zastosowanie tej metody w przypadku starszych dzieci dwujęzycznych. Prowadzenie: Eliza SarnackaMahoney. Zarejestruj się na webinar wyślij swój adres e-mail na adres: redakcja@dobrapolskaszkola.com podając temat wybranego webinaru. Webinary zostały zorganizowane dzięki finansowaniu wsparciu Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu "Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2015 r."
strona 4
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015 STOSUNKI POLSKO-ŻYDOWSKIE
Polacy udający Żydów? W Polsce, pomimo nieustających "ostrzeżeń" niektórych, pozujących na patriotów polityków i publicystów, że Polska jest "rządzona przez Żydów" i "grozi nam przejęcie przez nich Polski", tych ostatnich jest w rzeczywistości garstka. Statystyki nie są ani pełne, ani wiarygodne, a szacunkowe liczby Żydów w Polsce podawane przez różne źródła wahają się od 50 tysięcy do 150 tysięcy, w zależności od tego, jak kto liczy. Są przecież Polacy, którzy dopiero w dorosłości dowiedzieli się o swoim żydowskim pochodzeniu. Rodzice woleli ukrywać prawdę przed nimi, mając w pamięci traumę związaną z 1968 rokiem, inni wiedzieli o traumie okupacyjnej i postokupacyjnej pokolenia wcześniejszego i bali się ję przekazywać swojemu potomstwu. Ci "najnowsi" czasem akceptują swoją żydowskość i pozostając w pełni Polakami pod względem kulturowym i językowym, fascynują się religią judaistyczną. Inni interesują się swoim dziedzictwem kulturowym, jednak pozostając na uboczu, nie integrując się z żadną gminą żydowską. Tak więc, nawet przyjmując za fakt, że życie żydowskie odradza się w wolnej Polsce, że odbudowywane są synagogi, że w wielu miejscach widać obiekty upamiętniające ich dawną obecność w Polsce, Żydów jest po prostu za mało, by nawet w pełni zaspokajali swoje własne potrzeby kulturalne. A i samej Polsce też potrzeba lepszego wizerunku na świecie, zwłaszcza że pokutują nadal krzywdzące sformułowania takie jak "polskie obozy koncentracyjne" itp. Dlatego wysiłki państwa polskiego od lat idą w kierunku pokazania światu, że Polska jest krajem przyjaznym, że w dzisiejszej Polsce szanuje się, a nawet kultywuje kulturę żydowską. Najlepszym i zarazem najnowszym tego przykładem jest otwarte niedawno w Warszawie Muzeum Historii
Żydów Polskich, które skupia się na wielowiekowej historii Żydów, na ich życiu, a nie na śmierci. Ale i znacznie wcześniej powstały liczne obiekty, czasem skanseny przypominające Polakom i przybyszom z zagranicy o dawnym życiu żydowskim w Polsce. Tylko czy starczy Żydów mieszkających w dzisiejszej Polsce, żeby takie obiekty obsadzić i obsłużyć? Z przyczyn wyjaśnionych powyżej, nie. Dlatego w wielu dzisiejszych miejscach atrakcji turystycznych i kulturalnych, przypominających o dawnym życiu żydowskim w Polsce pracują rodowici Polacy bez żydowskich korzeni. Jednych Żydów to cieszy, inni zżymają się na to. Właśnie o tym, w środę 29 kwietnia w Temple Sinai wygłosiła w języku angielskim wykład dr Erica Lehrer, profesor z Uniwersytetu Concordia w Montrealu. Pochodząca z Lexington w stanie Massachusetts, dr Erica Lehrer otrzymała dyplom licencjacki (B.A. Hons.) w dziedzinie antropologii w Grinnell College w stanie Iowa, po czym kontynuowała studia muzealne i uzyskała tytuł magistra w dziedzinie kulturalnej antropologii na Uniwersytecie Stanowym Michigan, gdzie też obroniła pracę doktorską. Już jako doktor nauk antropologicznych pracowała na uniwersytetach w Illinois i Washington, a od 2007 r. jest wykładowczynią na Uniwersytecie Concordia na wydziale Historii oraz wydziale Socjologii i Antropologii. Od szeregu lat regularnie odwiedza Polskę, nauczyła się nawet naszego języka. Jej prelekcja w Temple Sinai związana była z jej aktualną pracą, zatytułowaną: "Remaking History: How Jews and Poles are Salvaging Jewish Heritage in Poland and reconceiving national belonging along the way". (Odtwarzając historię: jak Żydzi i Polacy ocalają dziedzictwo ży-
Żydowska restauracja przy ulicy Szerokiej na Kazimierzu w Krakowie
Dr Erica Lehrer
dowskie w Polsce, przy okazji zmieniając pojmowanie świadomości i przynależności narodowej). Wykład sponsorowany był łącznie przez Kanadyjską Fundację Dziedzictwa Polsko-Kanadyjskiego (Polish-Jewish Heritage Foundation) oraz Żydowskie Towarzystwo Genealogiczne (Jewish Genealogical Society). Na wykład przybyło około stu osób, w tym w większości kanadyjscy Żydzi, ale byli także Polacy. Nawet pomyślałem, że dobrze, że kanadyjscy Żydzi dowiadują się o dzisiejszej Polsce i przy okazji pozbywają się często powielanych poglądów, że Polska to tylko cmentarzysko Żydów, w dodatku zamieszkałe przez samych antysemitów. Prelegentka skoncentrowała się na zagospodarowaniu dzielnicy krakowskiej Kazimierz, niegdyś centrum życia żydowskiego. Dziś jej główny punkt, czyli ulica Szeroka (właściwie tak szeroka, że można by ją uznać za plac) jest ciągiem restauracji żydowskich, kawiarni i księgar-
ni żydowskich oraz warsztatów rzemieślniczych i sklepów pamiątkarskich. Od strony ulicy widoczne są szyldy z nazwiskami brzmiącymi po żydowsku i napisami pisanymi alfabetem żydowskim. W restauracjach z żydowskim wystrojem serwowane są dania tradycyjnej kuchni żydowskiej, ale szefowie kuchni, jak i kelnerzy, to Polacy. W restauracjach grywają orkiestry nazywane klezmerskimi, choć ich muzyka nie zawsze jest czysto klezmerska. Podobnie jest w pozostałych obiektach. Dr Lehrer stwierdziła, że podczas gdy jednym Żydom ten "renesans dziedzictwa żydowskiego" podoba się i stanowi jakąś namiastkę tego, za czym tęsknią, innych to śmieszy i nawet drażni, bowiem uważają, że ponieważ jest to nieautentyczne, czyli udawane, więc przez to po prostu zakłamane i w jakimś sensie "mydlące oczy" po prostu atrapa. Że taki jest podział w postrzeganiu tego, co się aktualnie dzieje w Polsce nie tylko wśród mieszkających tam Żydów, ale też wśród Żydów spoza Polski mogliśmy się przekonać podczas dyskusji po zakończonej prelekcji. Jeden ze słuchaczy, człowiek starszy, opowiedział o tym, jak spał w hoteliku Klezmerhois na krakowskim Kazimierzu i tam umeblowanie było właściwe niczym nieprzypominające żydowskiego, co jemu przeszkadzało. Dodał też, że w Warszawie poszedł do Teatru Żydowskiego i tam polscy aktorzy grali i śpiewali w języku jidysz "Skrzypka na dachu". Ale chciało mu się płakać, gdy zauważył, że prawie wszyscy na widowni mieli nałożone słuchawki, słuchając tłumaczenia na polski. Gdzie, według niego, byli ci żydowscy widzowie? Ja sam zabrałem glos w tej dyskusji, tłumacząc temu panu, że w Polsce jest tylko mała garstka Żydów, z których tylko starsi ludzie znają język jidysz i że ciekawym paradoksem jest, iż młodzi Żydzi czasem uczą się tego języka od starych profesorów, językoznawców - Polaków. Moim
zdaniem, dodałem, powinniśmy się cieszyć, że na przedstawienia w Teatrze Żydowskim przychodzi tylu Polaków. Inny człowiek, który urodził się w Polsce i wyjechał z niej jako dziecko, zapytał wprost, jak to się stało, że ci sami Polacy, którzy wówczas Żydów nie lubili, dziś ich lubią, bo jemu w to trudno uwierzyć. Odpowiedział mu Nate Leipziger, były więzień obozu w Auschwitz i wielki przyjaciel Polaków. Powiedział, że byli Polacy źli i byli Polacy dobrzy, ale najgorszą rzeczą jest generalizacja i nie wolno obwiniać całego narodu. W podobnym duchu i przyjaźni o dzisiejszej Polsce wypowiedziała się też jedna ze starszych pań obecnych na sali. Dr Erica Lehrer przyznała, że W Polsce od szeregu lat dokonuje się wielka narodowa dyskusja nad nie tak dawną historią i stwierdziła, że to wskrzeszanie kultury żydowskiej jest efektem oddziaływania uczciwych historyków i wielu ludzi dobrej woli, pragnących z jednej strony ukazać nową twarz wolnej, demokratycznej Polski, z drugiej strony wypełnić ziejącą pustkę po Żydach, którzy przez wieki tworzyli dużą część polskiego krajobrazu. Stwierdziła, że krakowski Kazimierz bynajmniej nie jest jedynym w Polsce obiektem upamiętniającym i pobudzającym do życia dawny świat żydowski Od jednego z organizatorów prelekcji usłyszałem uwagę, że szkoda, iż na spotkania tego typu od dawna nie przychodzi nikt z Konsulatu Generalnego RP. Na konie spotkanie z ramienia Fundacji Dziedzictwa PolskoŻydowskiego, prof. Frank Białystok, po podziękowaniu prelegentce poinformował obecnych o wielkiej stracie, jaką poniosła Polska i świat w związku ze śmiercią prof. Władysława Bartoszewskiego, wielkiego autorytetu moralnego i jednego z zaledwie dwóch Polaków (drugim był Jan Karski), którym Izrael przyznał honorowe obywatelstwo. Tekst i zdjęcia: Witold Liliental
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
strona 5
FELIETON Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro jechał kiedyś samochodem, zagapił się i potrącił dwóch pieszych na przejściu. Wezwał podległego sobie prokuratora i pyta: "Co z tym zrobimy?". Prokurator zastanowił się i odpowiedział: "Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę, może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki, 8 lat za próbę ucieczki". Dowcip ten, bardzo popularny w czasach wymierzania sprawiedliwości przez pana Ziobrę, bardzo trafnie ilustruje system IV Rzeczypospolitej i pokazuje dlaczego Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej uznała wniosek o postawienie byłego ministra przed Trybunałem Stanu za zasadny. Komisja uznała, że Zbigniew Ziobro naruszył6 konstytucję, ustawy o Radzie Ministrów oraz ustawy o działach administracji, na dowód powołując się na materiały dowodowe dwóch komisji śledczych: ds. śmierci Barbary Blidy i ds. nacisków.6 A zaczęło się od tego, że partia Prawo i Sprawiedliwość6 rozpoczęła konsekwentnie wmawiać Polakom, że nasze życie, zdrowie i mienie na każdym kroku jest zagrożone, sprytnie przetwarzając naturalną w sumie obawę ludzi o swoje bezpieczeństwo w nienawiść wobec przestępców. Ale to nie Zbigniew Ziobro wymyślił i zaczął wprowadzać w życie taką wizję wymiaru sprawiedliwości, tylko jego poprzednik i mistrz Lech Kaczyński, który zasiadał w fotelu ministra sprawiedliwości krótko, bo tylko jeden rok, ale złe ziarno zasiać zdołał. To on pierwszy roztoczył apokaliptyczną wizję katastrofalnego stanu bezpieczeństwa w kraju. Chodziło zarówno o mające sięgać najwyższych szczebli państwa macki przestępczości zorganizowanej ("mafia", "układ"), jak i zagrożenie codziennego bezpieczeństwa zwykłych obywateli. Min. Kaczyński bzdurą nazwał opinie naukowców, że straszenie obywateli nie tylko nie ma podstaw, bo Polska jest krajem bezpieczniejszym niż na przykład Francja czy Wielka Brytania, ale też jest groźne dla demokracji. Uważał, że w polityce karnej "trzeba wrócić do praktyk z lat 70" czyli z czasów PRL. No i rozmarzył nam się minister: "Dla przełamania dominacji świata przestępczego należałoby zastosować środki absolutnie drastyczne. A więc karę śmierci, zwiększenie liczby więźniów do 130 tys., przywrócenie trybu uproszczonego w niektórych sprawach... Policja nie powinna się bawić z przestępcami". Równocześnie jako prokurator generalny Lech Kaczyński wysyła do podległych prokuratorów wytyczne, w których nakazuje, by jak najczęściej6 stosowali areszty, domagali się jak najwyższych kar i odwoływali się od jak najwyższych wyroków. Zaleca też, by wobec prokuratorów niestosujących się do tych dyrektyw przełożeni wyciągali konsekwencje służbowe. Części społeczeństwa to się nawet podobało, 61%
ankietowanych popierało zaaostrzenie kar ale dość szybko Kaczyński zaczął atakować nie przestępców lecz konkurencję braciszka, no bo zbliżały się wybory. Coraz częściej i wyraźniej sugerował, że w swej walce ze złem napotyka opór ze strony potężnych, choć na razie jeszcze niewskazanych palcem6 grup. Aż nieopatrznie posłuchał podszeptów złego ducha i zaszarżował, wysyłając list do premiera, oskarżając szefa rządu, że krępuje mu ręce konstytucją, prawami obywatelskimi i innymi takimi pierdołami, a więc działa na rzecz układu przestępczego. Jerzy Buzek, zacności człowiek, zazwyczaj łagodny jak baranek, najpierw kopnął, ma się rozumieć,
jako pierwszego złapały za dupę jednego staruszka, który jechał na bicyklu bez karty rowerowej. Od razu wszyscy poczuliśmy się bezpieczniej. Majstrowanie przy kodeksie wykroczeń doprowadziło do białej gorączki wszystkich kierowców: tysiąc zł za przekroczenie prędkości, za przewożenie dziecka bez fotelika, za jazdę bez zapiętych pasów... A już okrętem flagowym tych zmian był pomysł6 aby w ciągu 7 miesięcy od uzyskania prawa jazdy kierowca nie mógł przekroczyć 50 km/godz. w obszarze zabudowanym i 8 km/ godz. poza miastem, nawet jeśli znaki pozwalają jechać szybciej! Na posiedzeniu Rady Ministrów, rozpatrującej ten projekt jakiś
więzieniach i aresztach 74.927, co dawało 120,1 % przeludnienia. A w kolejce czekało jeszcze na wykonanie kary 40.516 złoczyńców, bo nie było ich już gdzie wcisnąć! "Zawsze istnieje możliwość dokwaterowania do cel kolejnych osadzonych poprzez dołożenie trzeciego piętra łóżek lub zapewnienie miejsca do spania ma materacach rozkładanych na podłodze" - proponował minister sprawiedliwości. Nie żebym zaraz wysyłała skazanych do ośrodków wczasowych ale Polskę obowiązują przecież przepisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, której naruszanie powoduje, że państwo polskie systematycznie przegrywa w Trybunale Praw
Praw Człowieka kwestionował zbyt częste, nieuzasadnione orzekanie i przedłużanie tymczasowego aresztowania. Korzystano z pomocy prawdziwych przestępców, którzy mogli wyjść na wolność jako świadkowie koronni lub tak sobie, za zeznania potwierdzające hipotezę śledczą. Preparowano dowody, fałszowano dokumentację, a min. Ziobro osobiście w zębach woził tajne dokumenty ze śledztwa premierowi Kaczyńskiemu, żeby je sobie przejrzał. Ofiarami tej PiS-owskiej manii padli m.in wybitny chirurg, dr G. (na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro wydał wyrok, nie czekając na sąd, mówiąc: "Już nikt nigdy przez tego pana życia
Pancerna pięść IV Rzeczypospolitej
Prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro
donicę z fikusem, co w gabinecie w kącie stała, potem zmełł w ustach parę słów obelżywych, co czynił tylko w stanie najwyższego wzburzenia, a kiedy ochłonął, jednym ruchem ręki zmiótł z biurka wszystkie papierzyska, kajet wyjął i pisać zaczął taką oto epistołę: "Działalność pana ministra stała się przyczyną zakłóceń pracy ważnych organów państwa....", po czym w równie uprzejmych słowach kazał wspomnianemu spadać na drzewo. Doradcą Lecha Kaczyńskiego był Zbigniew Ziobro, który skopiował styl pracy pryncypała, kiedy sam został szefem resortu sprawiedliwości i prokuratorem generalnym . Swoje urzędowanie też zaczął od straszenia przestępczością, publicznego ataku na sędziów, krytyki prawników teoretyków niepodzielających jego poglądów. Tak samo rzucał bezpardonowe oraz niepoparte dowodami oskarżenia i obiecywał zapełnić więzienia. Przez to adwokaci tak zdrożeli, że za Ziobry taniej wychodziło kupić sędziego! "Nic nie bolało Polaków tak, jak poczucie bezkarności przestępców" - zawyrokował minister Ziobro, chwaląc się sądowym trybem doraźnym. Sądy 24-godzinne, wielkie dzieło ministra rozpoczęły działalność i natychmiast
pl.wikipedia.org
przytomny zgłosił wniosek aby za każdym takim młodym kierowcą obowiązkowo jechał radiowóz z kogutem, bo inaczej starzy kierowcy mordę skują gościowi, który wlecze się pięćdziesiątką tam, gdzie można jechać szybciej. Ktoś inny zaproponował przedpłaty na mandaty, a jeszcze inny ryczałcik - 50 zł za samo wejście do samochodu, no i śmiechem zabili proponowane zmiany. Kodeks wykroczeń to w sumie nic ważnego, ale potem się okazuje, że za błahostkę trafia się do rejestru skazanych, a to eliminuje z rynku pracy na długie lata. A jak się już popełni małe przestępstwo, to duże nie wydaje się już takie duże.6 No i w kwietniu 2007 r. rząd przyjął panaziobrowy projekt zmian w kodeksie karnym. To dopiero się narobiło! Zaostrzenie kar za najgroźniejsze przestępstwa, rozszerzenie odpowiedzialności karnej nieletnich, nowe rodzaje przestępstw....6 Minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednym głosił: "Nie przyszedłem tu po to, by zyskiwać poklask elit, lecz by zmieniać wymiar sprawiedliwości". No i zmienił! 31 stycznia 2007 r. siedziało w IV RP 90.268 osób - dwa razy więcej niż na początku lat 90, a miejsc było w
Człowieka. Więc zapobiegliwy minister, dostrzegając żywotne potrzeby więziennictwa, zaplanował wybudowanie 17.000 nowych miejsc, co miało nas kosztować6 319.552.000 zł.6 Pomogłoby to uprościć strukturę społeczeństwa, dzieląc je na tych, co siedzieli, siedzą lub siedzieć będą. I tylko za to Trybunał Stanu? Nie, nie za to. PiS uważało i uważa do dziś, że Polska, którą widzimy i w której żyjemy, to iluzja. Prawdziwa jest Polska mrocznych, ukrytych głębi, gdzie rządzą mafie i układy korupcyjne. Tworzą je politycy, urzędnicy, biznesmeni i przedstawiciele elit wrodzy Pis-owi. Jeżeli więc6 prokuratura, policja czy tzw. służby specjalne podejrzewały gdzieś popełnienie przestępstwa, karzące ramie PiS szukało zawsze mafii lub układu. Toczyły się śledztwa mające to potwierdzić. Pod różnymi pretekstami ostentacyjnie i widowiskowo aresztowano osoby, mające zeznać, że hipoteza polityczna jest prawdziwa, że działa mafia6 węglowa, paliwowa, lekarska, sędziowska i inne.6 Ludzi trzymano latami bez wyroku, a nawet aktu oskarżenia, w tzw. aresztach wydobywczych, na zasadzie powiesz co chcemy, wyjdziesz. Już w grudniu 2007 r. Europejski Trybunał
pozbawiony nie będzie"), Barbara Blida, prof. Widacki, generał Kluk, liczni biznesmeni, w tym Kluska i Krauze, już nie mówiąc o aferze gruntowej.66666 Rząd PiS, w tym minister sprawiedliwości permanentnie przesuwał granice respektowania prawa. Uważano, że dla realizacji istotnych celów można naginać lekceważyć konstytucję, naginać prawo, ograniczać prawa i wolności obywatelskie. I za to Trybunał Stanu powinien być jak banku. W 2012 r. próbę taką podjął Ruch Palikota. Partia ta wysłała cierpiącego na brak lewej dłoni posła Jacka Kwiatkowskiego do premiera Tuska po podpis pod wnioskiem o Trybunał Stanu dla Ziobry: "Panie premierze, panie premierze, podpisze pan?" - poskakiwał na sali plenarnej poseł. A potem Tuskowi przygadał: "Mówiłem, że dam sobie rękę uciąć, że pan nie podpisze!". Pożyjemy, zobaczymy. A w innym popularnym dowcipie Zbigniew Ziobro tak oto zakończył swoją karierę rządową: "Minister sprawiedliwości musiał poddać się poważnej operacji. Po jej zakończeniu chirurg wyszedł z sali operacyjnej, zdjął zakrwawione rękawiczki i oznajmił: ten pan już nigdy nikogo nie oskarży". Danuta Owczarz-Kowal
strona 6
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
TAJEMNICE WINA
Butelki beaujolais nouveau z roku 2014
Wina Francji
(9)
Dalsza klasyfikacja win francuskich jest dość skomplikowana. Powiem tylko tyle, że im mniejszy teren winny wymieniony jest na etykiecie, tym wino jest bardziej wartościowe. Jeśli pojawia się nazwa wioski czy gminy, z której pochodzi, a na dodatek nazwa posiadłości właściciela winnicy, a także często i jego zakładu produkcyjnego określane najczęściej słowem chateau (zamek), wtedy są to już wina bardzo specjalne - niestety trzeba głęboko sięgnąć do kieszeni, by je nabyć. Dodatkowym kwalifikatorem dobrych win Francji jest słowo cru, którym określa się bardzo specyficzne warunki glebowo-pogodowe wyjątkowo dobre dla jakiegoś specyficznego szczepu na jakimś, najczęściej dość małym obszarze. Gdy to słowo jest poprzedzone przymiotni-
te litra. Najlepsze wina Burgundii to wina jednoszczepowe: białe z gron chardonnay i czerwone z pinot noir. Jedne z najbardziej cenionych - nie tylko przez Francuzów - win białych pochodzą z jej północnego podregionu Chablis. Rosnący w tej okolicy na kredowym podłożu chardonnay daje, według niektórych ekspertów, najlepsze i najbardziej wyważone - o dość dużej kwasowości - wina białe na świecie. Najlepsze wina czerwone produkowane są w środkowej Burgundii między miastami Dijon i Macon, a tam najbardziej znanym i ślicznym miasteczkiem winnym jest Beaune położone w centralnej części tego podregionu zwanego Côte d’Or (złoty zakątek). Od Macon po Lyon rozpościera się podregion Beaujolais. Rośnie tu
Władysław Pomarański Choć we Włoszech produkuje się więcej wina niż we Francji, choć Kalifornia, Australia i Południowa Afryka potrafią robić niezłe wina nawet w najgorsze lata dzięki odpowiednim mieszankom różnych winogron, choć Hiszpania i Portugalia mają więcej terenów pokrytych winnicami w stosunku do całego areału upraw rolnych, to obszar winnic we Francji jest też imponujący, licząc około 900 tysięcy hektarów. Francja jest ciągle liderem wśród krajów winnych w produkcji szampana i dobrych, bardzo drogich win, ale w dziedzinie tańszych win stołowych ta wyższość powoli zachodzi za horyzont: tu jej pozycja lidera maleje od prawie czterdziestu lat i jeśli w przemyśle winnym Francji nie nastąpi zatrzymanie tych tendencji, kraj ten przestanie być potęgą w przymyśle winnym. Konsumenci odchodzą od francuskich tańszych win stołowych, bo inne kraje dostarczają im lepsze produkty w tej samej, czy nawet niższej cenie. Jest wiele powodów tego staczania się po równi pochyłej. Przegrywając w światowej konkurencji Francuzi zamiast produkować lepsze wino i zaniżać jego cenę, zaczęli zamiast prawdziwych korków używać metalowych kapsli, zakrętek lub korków plastykowych. Większym jeszcze zaskoczeniem dla konsumentów było zastępowanie butelek pojemnikami z woskowanego kartonu. W wielu regionach winnych Francji produkcję i rozprowadzanie wina przejęli od rodzin winiarzy z kilkusetnimi tradycjami - handlarze. Im zależy przede wszystkim na zarobku, więc zmuszają producentów by produkowali wina "pod pu-
Jedna z winnic Burgundii
bliczkę", a to zawsze kończy się tragicznie. Najbardziej winom francuskim zaszkodziło wejście Francji do Unii Europejskiej. Francuzi zajęli ważniejsze stanowiska w agencji unijnej czuwającej nad uprawą winogron i metodami produkcji. Po przejęciu przez Unię Europejską kontroli nad produkcją win markowych jakość win w wielu krajach Unii podniosła się, we Francji, niestety, zmalała. Przed powstaniem Unii francuscy producenci win byli ściśle kontrolowani przez odpowiedni urząd istniejący przy rządzie Francji. Wszelkie przekręty i kłamstwa produkcyjne były surowo karane, nawet długoletnim więzieniem. Unia to nie państwo, więc francuscy producenci teraz poczuli się bezkarni. Zażądali poszerzenia terenów upraw winnych (w regione Bordeaux aż o 80%), podwojenia terenów winnic, z których gron produkuje się koniaki i dostali to co chcieli. Oczywiście nie potrafili nakazać glebie na tych nowych terenach by stała się wapienno-kredowa, ani też pogodzie, by sprzyjała uprawom. Na tych terenach zaczęto produkować dużo małowartościowych win, ale konsumenci nie dali się oszukać reklamie. Produkowano też też coraz gorsze koniaki z terenów świeżo nabytych. Skutkiem tego z milionów hektolitrów niesprzedanego trunku produkuje się ocet winny, za który Unia, nie wiadomo dlaczego, płaci producentom aż 70 euro za hektolitr. Likwiduje się winnice, za co ich właściciele dostają także z pieniędzy unijnych wygórowaną kompensatę. To nie odwróciło trendu załamywania się przemysłu winnego w tym kraju. Produ-
cenci decydują się na wprost rozpaczliwe kroki chcąc ponownie zainteresować świat winem francuskim: niedawno, a może jeszcze obecnie, przy wjeździe na płatne autostrady (a prawie wszystkie są tam płatne) urzędnik w okienku inkasując za przejazd wciskał gratis każdemu kierowcy butelkę wina. Znam to z autopsji - jeżdząc po Francji obdarzony zostałem kilkoma darmowymi butelkami tego trunku. Francja w latach trzydziestych ubiegłego wieku wypracowała najlepszą klasyfikację jakości win, adoptowaną, choć w uproszczonej i zmodyfikowanej formie, przez wszystkie liczące się kraje winne świata. Łamanie wymogów klasyfikacji jest ciągle jeszcze wyjątkiem niż regułą we Francji, ale w niektórych krajach to co jest napisane na etykiecie butelki nie zawsze pokrywa się z prawdą. By zaoszczędzić sobie rozczarowań radzę przy kupnie wina francuskiego nabywać tylko wina markowane AOC. Gdy nas nie stać na nie, wybieramy wina jednogronowe szczepu klasycznego lub kilkugronowe, gdzie przynajmniej jedna odmiana winogron należy do tej kategorii. Warto zwrócić uwagę na inne słowa etykiety, które pojawiają się przy skrócie AOC. Jeśli to jest nazwa całego regionu, powiedzmy Bordeaux, wtedy wino to wyprodukowano z winogron z różnych winnic mniej znanych czy popularnych na tym terenie, a więc wino to jest najczęściej tylko średniej jakości. Gdy pojawia się nazwa podregionu, szczególnie znanego z najlepszych win, jak na przykład Pomerol, St.-Emilion czy Fronsac, możemy być prawie pewni, że wino to będzie dobre.
Etykieta butelki jednego z najdroższych win świata
kami premier lub grand, wtedy jakość win z tego terenu jest wyjątkowo dobra, no i konsekwentnie bardzo wysoka cena. We Francji najdroższe wina pochodzą z Bordeaux, w mniejszym stopniu z Burgundii środkowej i północnej. Jest ogromny światowy popyt na te wina, dlatego ceny są zawyżone. Najlepiej wybierać wina bordoskie - to najlepszy region dobrych win na świecie. Wino czerwone stanowi tu 84 procent produkcji, a reszta to prawie wyłącznie cudowne słodkie wina z podregionu Sauternes: butelki z Chateau d’Yquem łamią reguły leżakowania nie tracą swoich walorów nawet po 100 latach. Prawie wszystkie czerwone bordeaux to kupaże merlota, cabernet sauvignon i cabernet franc. Ich charakterystyczną cechą jest złożoność smaku i zapachu. Tego nikt tak na prawdę nie potrafi podrobić. W palecie dominuje posmak i zapach porzeczek, śliwek, malin, niekiedy cedru i gorzkiej czekolady. Merlot na tych terenach to dominujący szczep winny - z niego wytwarza się najdroższe wina na świecie, za które trzeba niekiedy płacić do tysiąca euro za butelkę o pojemności trzy czwar-
i w części dorzecza Rodanu szczep gamay. Winogrona tego szczepu w produkcji metodą tradycyjną dają średniej jakości wina. Winorośl ta jest wydajnym krzewem, winogrona dojrzewają dość wcześnie, więc uprawa udaje się nawet w zimniejszych terenach, poza tym wino to ma wiele zapachów owocowo-kwiatowych (ponad dziesięć). Pozbawione jest prawie kompletnie goryczki. Gdy okazało się, że jego winogrona są podatne na tak zwaną macerację węglową, czyli fermantację następującą już w gronach (w sprzyjających warunkach produkcyjnych, nie trzeba winogron poddawać miażdżeniu, same się rozpadają), zaczęto produkować z nich beaujolais nouveau, wino popularne nie dzięki smakowi, lecz reklamie. To, moim zdaniem źle się przysłużyło szczepowi, gdy od tego czasu produkuje się z jego winogron prawie wyłącznie to przereklamowane wino. To powód, że na innych obszarach winnych zrezygnowano z uprawy tego szczepu poza małymi regionami w północnych Włoszech, Szwajcarii i Stanach Zjednoczonych. ciąg dalszy za tydzień
www.gazetagazeta.com
strona 7
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
KANADYJSKIE WĘDRÓWKI
19
Gdzie grizzly mówi dobranoc Marek Mańkowski Pod koniec listopada 2000 roku przyszedł czas na trasę wschodnią. Do tej pory dojechaliśmy tylko do Villeroy niedaleko Quebec City. To znaczy w ramach pracy, bo byłem już w Nowym Brunszwiku kilka razy przedtem. W miejscowości Campbellton mieszkał mój przyjaciel, Andrzej, którego odwiedziłem tam parę razy z dziewczyną, tak więc wschodnie prowincje nie były dla mnie całkiem obce. Andrzej jest lekarzem z Polski, który postanowił nostryfikować swój dyplom w Ameryce Północnej. Studiował w Nowym Jorku, gdzie poznał dziewczynę, Renatę. Andrzeja poznałem w 1995 roku w Montrealu, gdzie przyjechał na jakieś egzaminy czy coś w tym rodzaju, a ja pojechałem tam z jego siostrą. Rok później Andrzej przeniósł się z Nowego Jorku do Campbellton w Nowym Brunszwiku, gdzie niedługo później przyjechała z Polski jego dziewczyna Renata. Odwiedziliśmy ich tam i do tej pory pamiętam góru-
Renia stwierdziła, że ponieważ będzie cała rodzina Andrzeja, a od niej nikt, więc mam być ja jako jej świadek na ślubie albo ślubu nie będzie. Do dziś pamiętam jak Andrzej co chwilę dzwonił na mój pager (pracowałem wtedy w szpitalu), by się upewnić, że przyjadę. Nie było wyjścia, wziąłem urlop, wsiadłem w Jeepa i pojechałem 800 km do Quebec City. Był to początek kwietnia 1997 roku. W Quebec City leżały jeszcze zwały śniegu. Tradycyjnie każdej zimy miasto to jest zasypane "po uszy". Miasto inne niż jakiekolwiek w Ameryce Północnej. Stare miasto zbudowane jest na wysokiej górze wznoszącej się majestatycznie nad St. Lawrence River. Największą, ponad stuletnią budowlą, jak zamek z bajki, jest wznoszący się ponad całym miastem Chateau Frontenac. Mieści się tam hotel, kilka restauracji i eleganckie sklepy. W czwartki, w jednej z restauracji jest zawsze bufet z najlepszym "seafood", jakie jadłem kiedykolwiek. W tej właśnie restau-
francuscy. Chyba nawet bardziej niż Francuzi. Prawie nie słychać tam języka angielskiego i mało kto odpowie po angielsku na pytanie. Z jednym wyjątkiem. Gdy zaznaczymy na początku, że jesteśmy "Polonaise" ich podejście natychmiast się zmienia na bardzo sympatyczne i nagle się okazuje, że mówią po angielsku. Po prostu nas lubią. Warto więc gdy się tam wybierzemy, mieć naklejkę z polskim symbolem, np. flagą, by nie spotkało was to co się stało w wypożyczonym mikrobusie, którym przyjechała siostra Andrzeja. Ponieważ były na nim tablice rejestracyjne z Ontario, ktoś bardzo francuski i separatystyczny po prostu mu przykopał, wginając tylną klapę. Mój samochód został na hotelowym parkingu więc pozostał cały, jak i
Centrum Montrealu
Co ciekawe, w Montrealu, który jest chyba najbardziej znany, jest naprawdę trudno znaleźć prawdziwą francuską restauracje. Są wszystkie kuchnie świata jakie można sobie wyobrazić, łącznie z polską, ale żeby znaleźć francuską trzeba naprawdę znać miasto. Byłem w Montrealu wiele razy, uwielbiam to miasto, a zwłaszcza ulicę St. Denis i "starówkę", miasto, które nigdy nie śpi. No chyba, że między 7 rano i 12 w południe, kiedy ulice są jak wymarłe. Ale w nocy wszyscy są na ulicach i się bawią. "Bed & breakfast" w Montrealu na St. Denis to niezapomniane przeżycie. Schody wiodące prosto z ulicy na drugie piętro, balkoniki, łóżka zasłane starą
Stary Montreal
Hotel Frontenac króluje nad Quebec City
jącą nad miastem Sugar Loaf oraz najlepiej przyrządzonego łososia, jakiego kiedykolwiek wcześniej czy później jadłem (przyrządził go Andrzej na BBQ, a był tak dobry, że zjadłem go razem z głową) i drogę nr 132 wzdłuż rzeki Matapedia, od St Lawrence River do granicy z Nowym Brunszwikiem, gdzie można zobaczyć najpiękniejsze kolory jesieni. W roku 1997 Andrzej i Renata brali ślub. Andrzeja rodzina, tzn. dwie siostry: Ella i Renata mieszkały w Mississaudze więc ślub miał się odbyć w połowie drogi, czyli w Quebec City. Renię, przyszłą żonę Andrzeja poznałem w Toronto gdzie przyjechała na uniwersytet. Zaprzyjaźniliśmy się i konsekwencje tego były takie, że też musiałem pojechać na ślub.
racji odbyło się weselne przyjęcie. Przedtem oczywiście był ślub i zwiedzanie miasta. Pamiętam niezwykłe uczucie, gdy z wysoka patrzyłem na St. Lawrence River, szeroką tutaj na ponad kilometr i płynącą po niej krę. To ta kra właśnie sprawiła, że zacząłem wątpić poważnie w swoje poczucie kierunku. Ona płynęła na zachód. Dlaczego? Przecież Atlantyk znajduje się na wschód, a tam właśnie kończy swój bieg ta potężna rzeka. Nie może więc ona płynąć na zachód. Co się dzieje? I nagle olśnienie! To przypływ oceanu. Sięgający aż tutaj spowodował zmianę biegu rzeki. Niezwykłe uczucie. Całe Stare Miasto jest jak przeniesione żywcem z Europy, choć trochę bajkowe. Mieszkańcy tego miasta są bardzo z niego dumni i bardzo
samochody reszty gości. Pomijając jednak tę jedną nieprzyjemną przygodę, cały wyjazd był super, a wędrówka wieczorem po starym mieście niezapomniana... Miasto Quebec City jest stolicą największej kanadyjskiej prowincji - Quebecu. Prowincja ta rozciąga się od granicy z USA na południu, aż po Cieśninę Hudsona powyżej słynnej Zatoki Hudsona na północy. Na wschodzie obejmuje całe ujście rzeki świętego Wawrzyńca do Atlantyku, na zachodzie graniczy z Ontario. Piękna prowincja z wieloma uroczymi wioskami, bardzo francuska, chyba o wiele bardziej niż sama Francja. Nawet znak drogowy STOP, który we Francji, jak wszędzie na świecie ma napis STOP, w Quebec ma napisane ARRET. Całe szczęście, że zachowany jest jego charakterystyczny, sześciokątny kształt, bo można by mieć problem. Im bardziej na wschód i z dala od miast, tym mniej a właściwie wcale nie słyszy się języka angielskiego. Za to w małych miasteczkach na prowincji można dopiero posmakować prawdziwej francuskiej kuchni w uroczych restauracyjkach. Charakterystyczne też jest, że wszystkie małe motele i tzw. "bed & breakfast" są zawsze czyste i urządzone z dużym smakiem.
modą i śniadanie rano z nieodłącznymi "croissant" świeżutkimi i własnego wyrobu, z zastawą jak na dworze króla, i bardzo francuską właścicielką. Otwarte okna, zieleń, kwiaty i śpiew ptaków dopełniają niezapomnianych wrażeń. A gdy jeszcze będziecie tam z dziewczyną to chowają się wszystkie Riviery. Naprawdę warto pojechać do prowincji Quebec. Zwłaszcza gdy już się zmęczycie amerykanizmami. Przekraczając granicę prowincji znajdujemy się nagle jak w obcym kraju, chociaż to ciągle Kanada. Kiedyś gdy słyszałem, że Quebekczycy domagają się specjalnego statusu tzw. "distinct society" buntowałem się, bo niby dlaczego mieliby być lepsi od innych. Teraz zmieniłem zdanie. Oni są unikalni. W 1995 roku cała prowincja głosowała w referendum czy odłączyć się od Kanady. Ci co głosowali "tak" przegrali niecałym jednym procentem. Całe szczęście. Kanada straciłaby najbardziej unikalne miejsce w Ameryce Północnej. Od tamtej pory ucichły emocje, ale Quebec pozostał taki jak był. Europejski, francuski i niespotykany nigdzie indziej na świecie. Półwysep Gaspe pomiędzy St. Lawrence River i granicą z Nowym Brunszwikiem jest jednym z ciekawszych miejsc. W
głębi znajdują się piękne ośrodki wypoczynkowe w sercu dzikiej puszczy, wzdłuż St. Lawrence River można nawet oglądać wpływające tam wieloryby. Objechałem ten półwysep kiedyś z dziewczyną. Pogoda była mglista i zimna, cały czas mżyło i każde wyjście z samochodu przenikało wilgocią, ale było pięknie. Pamiętam też wielkie zielone kamienie, tak zielone jak ciemna zieleń letniej trawy, leżące na brzegach Atlantyku. Kamień taki a właściwie głaz, przywiozłem później do swojego ogrodu, w którym miałem kamień z każdej prowincji umieszczony nad brzegiem małego stawu. Wracając do Quebec City, pierwszym Europejczykiem, który przybył w te okolice był francuski odkrywca Jacques Cartier, który przebywał tam około roku w 1535. Nadał wtedy każdemu charakterystycznemu geograficznemu punktowi w okolicy francuską nazwę i poustawiał krzyże zajmując tę ziemię w imieniu króla francuskiego. Sześć lat później wrócił w to miejsce i próbował założyć stałą bazę trochę dalej na zachód. Nie udało mu się to i wściekły wrócił do Europy. Dopiero w 1608 roku udało się Francji położyć podwaliny pod dzisiejsze miasto, kiedy Samuel de Champlain, francuski odkrywca, przekonał miejscowe plemiona indiańskie do handlu futrami. Niewielki odział żołnierzy francuskich został umieszczony na Cape Diamond i tak powstała nowa kolonia francuska nazwana Kebec od słowa w języku Indian Algonquin oznaczającego zwężenie rzeki. Handel futrami stał się tak duży i znaczący, że nowi osadnicy zaczęli napływać z Europy setkami, eksploatując nową ziemię. W roku 1629 Anglicy przejęli kontrolę nad Quebec City ale kilka lat później, przeprosili Francję za to i podpisali umowę zwracającą miasto Francji. Konflikt między Anglią i Francją trwał jednak przez wiele następnych lat. W 1759 roku Brytyjczycy wygrali bitwę na Plains of Abraham i zajęli miasto. Angielskie władanie nad Kanadą zostało usankcjonowane w 1763 roku Układem Paryskim. Francja wybrała Guadaloupe, karaibską wyspę, oddając w zamian Kanadę Anglii. Większość mieszkańców Quebec do tej pory nie pogodziła się z tym i dążenia do niezależności od Korony Angielskiej są ciągle żywe. Często twierdzimy, że ziemia amerykańska nie ma historii. Ma i to długą, bogatą, trzeba ją tylko chcieć poznać. Marek Mańkowski ciąg dalszy nastąpi
strona 24
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
Gazeta 1
Dzieciom Ona mi pierwsza pokazała księżyc I pierwszy śnieg na świerkach I pierwszy deszcz. Byłem wtedy mały jak muszelka, A czarna suknia mojej matki, Szumiała jak Morze Czarne... (Konstanty Ildefons Gałczyński)
Dziękuję za to wszystko, Czym dobroć jest na ziemi, Że jesteś najważniejsza, Że tego nikt nie zmieni, Że jeden dzień najpiękniej W mym sercu jaśnieć musi: Dla jednych to Dzień Matki, A dla mnie Dzień Mamusi.
Słowa Twoje zawsze koją, dom Twój moją jest ostoją. Twe porady sobą chłonę, miłość składam w Twoje dłonie. Tak przykładnie przy mnie trwasz, dajesz wszystko mi, co masz. Spokój w Tobie niesłychany, serca ciepłem rozświetlany. Twarz - natura wygładzona, czasem wprost nie poruszona. Słów brakuje Twej osobie i nikt się nie równa Tobie! A mi właśnie jest to dane, mieć tak wyjątkową Mamę!
MAMA
10 maja - Kanadyjski Dzień Mamy W zielonych oczach matki świeci wiosenna łąka, Słońce na drzewach śpiewa i budzi kwiaty w pąkach. W błękitnych oczach matki pogodne niebo fruwa, Kiedy zasypiasz, matka jak gwiazda nad snem czuwa. W niebieskich oczach matki szepcze kwitnący strumień, tak opowiadać bajki tylko mama umie. A w czarnych oczach matki noc od samego świtu, okrywa cię skrzydłami ze srebra i błękitu.
Zszarpane nerwy, nieprzespane noce, zrujnowane plany, Nieudane kolacje, zniszczone dywany, porysowane meble, Zapchane zlewozmywaki, podeptane grządki. Wszystkie rozczarowania i klęski, wielkie i małe, Które znikały na drugi dzień. Dziękuję Ci, że mi przebaczałaś. Dziękuję Ci za przekonanie, Że najcenniejszym skarbem życia jest własne dziecko.
W kalendarzu Święto Matki z życzeniami śpieszą dziatki. Ja Ci mamo dziś w podzięce za Twe trudy daję serce i przepraszam za me psoty, za wybryki i kłopoty.
Życzenia wyszukane w Internecie
www.gazetagazeta.com
To jest bukiecik dla mamy, Malutki, aby odpędził smutki, Żeby jej kwitł i w zimie i w lecie, Nawet wówczas, gdy śniegiem miecie. Jeden kwiatek to uśmiech. Drugi to miłe słowo. Trzeci to pomoc dla mamy, gdy sprzątamy lub naczynia zmywamy I jeszcze listki - nasze piątki i szóstki wszystkie.
Dnie urocze, piękne, młode, w drodze życia napotkamy, ale jednym z najpiękniejszych, będzie Dzień Mamy. Więc serdecznie Ci winszuję, aby przez ten dzionek cały, tylko nuty zdrowia, szczęścia, w Twoim sercu, Mamo, grały!
Z okazji Twojego Dnia, Mamo. Za wczoraj i dziś, zawsze tak samo, każdym czułym serca uderzeniem i każdym z niego płynącym życzeniem zdrowia, sił i codziennej radości wraz ze słowami największej wdzięczności. Za wszystkie dla mnie trudy i starania składam Ci dzisiaj podziękowania.
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
strona 9
Powieść w odcinkach
6
- Co ty wiesz o bólu? - rzuciła szorstko. Momentalnie pożałowała swoich słów. Nie chciała go urazić. Jak mogła zapomnieć, że jest inwalidą. - Nie przepraszaj. Nastało kłopotliwe milczenie. Anna stała nieruchomo, bała się zrobić cokolwiek, nawet zakaszleć czy ruszyć ręką, aby poprawić opadający na czoło kosmyk włosów. Była jak sparaliżowana. Paul podniósł wzrok, spojrzał na nią. - Przepraszam, Paul. Tak mi się wyrwało. "Uśmiecha się. Jaki jest miły z tym czułym wyrazem twarzy. Nie ma w nim tego odpychającego cierpiętnictwa" - pomyślała. Bez zastanowienia, odruchowo podeszła do niego i położyła dłoń na jego dużej, szerokiej ręce. Przeniknęło ją ciepło. Była zaskoczona. Czyżby poczuła coś więcej do jeszcze, jak niedawno uważała - odrażającego inwalidy? A może to tylko współczucie? - Zabiorę się za odkurzanie powiedziała jak zwykle. Znienawidzona czynność tym razem była wybawieniem. Odeszła w kierunku salonu, czując na sobie jego wzrok. Mimowolnie starała się przydać swoim krokom kokieteryjnej gracji. - Po co ja to robię? Nie powinnam. Przecież może się we mnie zakochać! Westchnęła z ulgą, gdy znalazła się wreszcie sama. Rozejrzała się po dobrze znanym wnętrzu. Niesprzątnięty odkurzacz stał w kącie, włączyła go kopnięciem. Jakże bezpiecznie brzmiał jego warkot. Domyślała się, że Paul siedzi już przed komputerem i pisze. "Zamieniłabym się z nim nawet za cenę niedowładu nóg. Boże, ja chyba jestem niespełna rozumu. Jak można myśleć w ten sposób? Powinnam dziękować opatrzności, że jestem zdrowa i mogę być sprzątaczką. Zaśmiała się cicho. "Cóż za
absurd! Dziękować Bogu za znienawidzony zawód". Podeszła do regału i wybrała opasły, wyglądający obiecująco album z malarstwem renesansowym. Stojąca obok książka poruszyła się i omal nie spadła. Złapała ją w ostatniej chwili. Nie zamierzała jej oglądać, chociaż tytuł Lalki na przestrzeni wieków zadziwiająco ją kusił. Wzięła oba tomy, ten o lalkach wyjątkowo ciążył. Dziwne, przecież nie był większy od pierwszego. Siadła na kanapie z uczuciem oczekiwania na niemiłe wydarzenie. Dlaczego czuła dyskomfort, przecież do tej pory tak lubiła ten moment? Odkurzacz warczał, zagłuszając wszystkie jej czynności, lecz nie mógł przytłumić myśli. "Otworzyć czy nie otworzyć? Przecież to tylko książka o lalkach. Absurdalne jest przewrażliwienie na punkcie tak odległej rzeczy". Do tego stopnia odległej, że czasami zadawała sobie pytanie, czy rzeczywiście się wydarzyła. Odłożyła na bok opasłe tomisko o renesansie i otworzyła drugi album. Nie rozsiadła się wygodnie na miękkich poduszkach kanapy. Siedziała sztywno na jej brzegu, trzymając otworzoną przed chwilą książkę na kolanach. Taka pozycja wydawała się bezpieczniejsza, była lepiej przygotowana do ucieczki. - Od czego chcę uciekać? Nie muszę przecież niczego oglądać, nikt mnie do tego nie zmusza mruczała do siebie, przerzucając kartki. Lalki były ładne, strojne, z pięknymi włosami. Ich porcelanowe buzie miały ten sam wyraz bezczelnego zadowolenia i pewności siebie. "Nie, to niemożliwe! To przecież Agnieszka! I jak ubrana?!" Zakryła ręką usta, żeby stłumić okrzyk. Album spadł na podłogę, na szczęście sam się zamknął.
"Nie dotykaj, nie otwieraj!" szeptał głos, którego tak często nie słuchała, a potem żałowała nieposłuszeństwa. Może to głos Anioła Stróża, o którym tyle opowiadała jej matka? - Nie ma żadnych aniołów! szepnęła przez zaciśnięte zęby. Zdecydowanym ruchem podniosła książkę, położyła ją na kolanach i szybko zaczęła przerzucać kartki. Tak, to Agnieszka. Jakim cudem znalazła się w tym albumie?! Ponownie przeglądała książkę, strona po stronie, z nadzieją, że może znajdzie inną lalkę, podobnie ubraną. Nie, nie znalazła. Tylko ta jedna miała prawie taką samą sukienkę, jaką dostała kiedyś od swojej babci. Sukienka i lalka - dwie rzeczy, o których starała się zapomnieć przez całe swoje życie, i tutaj, w tym kanadyjskim domu jakimś cudem ją odnalazły. * Wpatrywał się w ekran. Widział, jak podchodzi do kanapy, trzymając dwie książki. Siadła ostrożnie, na samym brzeżku, położyła jedną na stoliku, a drugą na kolanach. Dlaczego ma taki dziwny wyraz twarzy? Odkurzacz warczy, widocznie to taki sprytny sposób na udawanie sprzątania. Paul zaśmiał się z tego wybiegu. Nie musi się przecież uciekać do takich pomysłów. Dla niego może nic nie robić. Byleby tylko mógł ją codziennie widywać. Jej nieobecność w weekendy była już wystarczającą torturą. Nie wiedział, co by zrobił bez tej kamery, dzięki której Anna jest z nim zawsze, na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko włączyć computer. Patrzył z natężeniem, jak Anna, wahając się, otwiera album. Zatrzymał obraz i przez chwilę obserwował jej dłoń, tę samą, którą wczoraj dobrowolnie położyła na jego ręce. To nic, że potem ją cofnęła. Nie było w tym geście przestrachu, nie było spłoszenia. Popatrzył na swoją rękę leżącą na biurku i próbował odtworzyć poranną scenę. Przypominał sobie, jak delikatne palce z pomalowanymi na czerwono paznokciami muskają wierzch jego dłoni. Odtwarzał w pamięci dotyk trochę zniszczonej, ciepłej i suchej skóry. Włączył ponownie obraz. Anna jakby z ulgą przerzucała kartki książki. Czego tak się obawiała? Nagle, co to? Siedzi jak skamieniała i hipnotycznym wzrokiem wpatruje się w jedną z lalek. Nie rusza się, zasłoniła dłonią usta. "Pokaż mi ją, przesuń książkę tak, żebym mógł zobaczyć" - błagał w duchu. Posłuchała go. Tom powoli zsunął się z jej kolan i przez moment mignęła mu postać lalki w strojnej sukience. Czyżby miała kiedyś taką samą? Jakie wspomnienia się z nią łączą? Może związane z jakąś kochaną osobą? Zatrzymał obraz i zdecydowanym ruchem skierował wózek w stronę biblioteki. Bez trudu znalazł książkę, która stała na dolnej półce, trochę wysunięta, jakby prosząc o wyciągnięcie. "A jeśli kilka lalek ma podobne sukienki? O, jest jedna, kolor
się zgadza". Przerzucił kilka kartek, sprawdzając, czy nie ma takiej drugiej. Nie, nie było. Wrócił do lalki, która zrobiła na Annie takie wrażenie. Wpatrywał się w nią z natężeniem, próbując odgadnąć tajemnicę. Powoli odłożył album i wrócił do komputera. Niemal odruchowo włączył film i natychmiast zatrzymał obraz. Wpatrywał się w tak dobrze już znaną twarz, w której kochał każdy szczegół. * Drugi raz przyjęła zaproszenie na lunch. Paul od samego rana krzątał się po kuchni, zabraniając Annie wchodzić. Zawołał ją punktualnie o dwunastej w południe. Jego głos brzmiał jak zwykle trochę szorstko i odpychająco. Zdążyła się już na tyle do niego przyzwyczaić, że przestał ją drażnić, a nawet uznawała go za męski, pociągający. Zaciekawiona otworzyła drzwi. Zatrzymała się, jakby w obawie, by czar nie prysnął. Teraz wierzyła słowom Carole. Rzeczywiście, Paul był wyjątkowym mężczyzną. Tylko człowiek o wysublimowanym poczuciu piękna mógł tak nakryć do stołu. Bez słowa, uśmiechnięta odsunęła delikatnie krzesło i zajęła miejsce przy stole. Paul nie oczekiwał słów podzięki czy zachwytu. Reakcja Anny, która wyglądała jak mała dziewczynka wkraczająca w zaczarowany świat baśni, wystarczyła za jedno i drugie. Nie chciał pierwszy przerywać ciszy. Nalał czerwonego wina do kieliszków, starając się zachowywać jak zupełnie zdrowy człowiek. Męczył się przy wyciąganiu korka z butelki, potrącił półmisek z ostrygami, niemal przewrócił wazon. Nie pomagała, i jakże był jej za to wdzięczny. Trącili się kieliszkami, upili trochę wina. Zaczęli jeść w zupełnej ciszy, która nie była krępująca. Patrzyli na siebie spokojnie, napawając się atmosferą wykreowaną tyloma elementami. Porcelanowa zastawa o srebrnoniebieskim wzorze, kryształowe kieliszki z czerwonym winem, kwiaty poustawiane w wysokich szklanych wazonach - wszystko było ważne, a lubująca się w szczegółach Anna nie mogła się dostatecznie tym nacieszyć. "Brakuje tylko muzyki" - pomyślała. Paul, jakby czytając w jej myślach, nacisnął pilota i rozległy się dźwięki nokturnu Szopena. - Przecież to opus dziewiąty numer drugi, mój ulubiony! - Zawołała, patrząc na Paula zdziwionym, a zarazem szczęśliwym wzrokiem. - Mój też! - Rzucił tylko dwa słowa, ale dla niej nabrały niesłychanej wagi. Nie wiedziała jak zacząć rozmowę. Podniosła stojące przy krześle duże portfolio, z którego zawsze wyśmiewała się jej córka, wyjęła z czarnego wnętrza kilkanaście kartek i położyła je nieśmiało na białym obrusie. Spuściła wzrok, jak skazaniec wsłuchujący się w wyrok sędziego. Paul pochwycił cały plik. Najchętniej przytuliłby go do piersi, ale wiedział, że nie może sobie na to pozwolić. - To twoje? - Moja znajoma, tłumaczka...
to znaczy ona przełożyła z polskiego na angielski... to... - plątała się Anna. Wzięła głęboki oddech i odważnie wyrzuciła z siebie jednym tchem: - To moje wiersze. Paul położył kartki na stole i popatrzył na nie z szacunkiem. Zaczął je przeglądać i natrafił na strony zapisane prozą. Spojrzał pytająco na Annę. - Piszę też opowiadania, powieści. Niestety, wszystko po polsku. To, co trzymasz w ręce, jest już przetłumaczone, ale większość nie. I tak w Kanadzie nikt tego nie wyda. - Przeczytam je spokojnie w swoim biurze. Teraz bym nie mógł. Ciężko się skupić na lekturze w obecności autora. Szczególnie, kiedy jest tak piękny... - Ostatnie zdanie wypowiedział szeptem, starając się ukryć poczerwieniałą nagle twarz; spuścił głowę. Zdał sobie sprawę, że takie słowa były przedwczesne i mogły wszystko zepsuć. Szum wody i brzęk wstawianych do zmywarki naczyń zagłuszał dźwięki muzyki. Mimo że nie odrywała wzroku od wykonywanej czynności, wciąż widziała nieśmiało uniesioną twarz Paula, jego zawstydzenie, którym zdradzał swoje uczucie bardziej niż nagle wypowiedzianymi słowami. Do komplementów na temat swojej urody była przyzwyczajona, więc to nie one zrobiły na niej takie wrażenie. Chodziło o sposób, w jaki je wypowiedział, o tę nieśmiałą żarliwość. Rozpamiętywała ich brzmienie, zapominając o banalności treści. Nie analizowała swoich myśli, nie zastanawiała się, czy dobrze robi, angażując się emocjonalnie w tak beznadziejną relację. Sparaliżowany - kto wie, w jakim stopniu inwalida i kobieta czująca niechęć do mężczyzn. Mimo to pozwoliła myślom biec swobodnie i wcale się nie starała, aby skierować je na inne, bezpieczniejsze tory. Sprzątnęła kuchnię, zamknęła za sobą drzwi. Stanęła pośrodku ciemnego korytarza, zastanawiając się, gdzie pójść. Domyślała się, że Paul czyta teraz jej wiersze. "Czy mu się spodobają? Czy będzie rozumiał, co chciałam w nich wyrazić?". Ujęła w strofy osobiste wynurzenia, z których nie chciała się nikomu zwierzać. Nie rozumiała, dlaczego po tak krótkiej znajomości pokazała wiersze zupełnie obcemu człowiekowi i do tego cudzoziemcowi. Nadal określała Kanadyjczyków w ten sposób, zapominając, że przecież od prawie dwudziestu lat była obywatelką tego kraju. Skierowała swoje kroki w zacisze salonu. Nie biorąc tym razem żadnych książek, położyła się wygodnie na poduszkach kanapy i zamknęła oczy. ciąg dalszy za tydzień
Książka jest do nabycia: W Toronto w księgarniach Polimexu, Pegaza, Husarza, w sklepach Polka na Scarborough, EuroMax (Karpaty), Something Special Plaza Wisła, Zoria w Brampton. W Montrealu - w księgarni QuoVadis. Także w księgarniach internetowych takich jak: Empik, Goldi, Selkar, Merlin.pl itp.
strona 10
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
WYMIANA MYŚLI PRZEZ ATLANTYK
Z cyklu: Czarna skrzynka
Tajemniczy Hiszpan Kilkanaście - a może już ze dwadzieścia - lat temu, kiedy zapoczątkowywałem w Wikipedii tworzenie działu, poświęconego historii informatyki, trafiłem w literaturze na nazwisko pewnego Hiszpana, które - ze wstydem przyznam - nic mi nie mówiło. Ów tajemniczy Hiszpan miał położyć ogromne zasługi dla budowy maszyn matematycznych; ale jakie? Ustalenie tego okazało się całkiem nieproste. Przypominam było to przed laty, encyklopedie internetowe dopiero raczkowały, w encyklopediach zwykłych informacje o tej postaci były nader lakoniczne, żeby nie powiedzieć - zdawkowe. Trzeba było poczekać; dziś, gdy w okienko Google’a wpiszesz nazwisko Torres y Quevedo - otrzymasz ponad miliony (!) odnośników. I już samo to oznacza, że mamy do czynienia nie z byle kim.
cji intelektualnych piekielnie zdolnego i ciekawego świata młodego szlachcica. Cieszył się sporą niezależnością materialną, mógł więc pozwolić sobie na studia i badania w ciekawiących go innych dziedzinach. A było ich sporo: matematyka, elektromechanika, radiotechnika, logika, lotnictwo… Osiągnął wszędzie liczące się sukcesy. Jego prace budziły w Hiszpanii i pobliskiej Francji duże zainteresowanie. Mimo że nie przepadał za biurokracją i bardzo nie lubił składać sprawozdań ze swoich badań- przyjęto go do niezliczonych wręcz towarzystw naukowych, jeden z hiszpańskich instytutów przyjął jego imię, w końcu zaś został powołany na prezesa Madryckiej Akademii Nauk. Bez wątpienia, był najsławniejszym hiszpańskim uczonym swoich czasów. Poczynając od 1895 roku Tor-
logowych - służących do rozwiązywania różnych typów równań. W budowie tych maszyn wykorzystał pewne pomysły wielkiego Carla Gaussa, "księcia matematyków", co dowodzi, że matematykę studiował dość głęboko. Na początku XX wieku uczony zajął się tzw. telekinem; dziś słowem tym (w brzmieniu "telekino") określa się z reguły projektor filmowy, używany jakiś czas temu w telewizji; Torres rozumiał jednak pod tym terminem
ruchem motorówki - najpierw na jeziorku w okolicach Madrytu, potem, w 1906 roku, w porcie Bilbao. Dodajmy - użyto z pełnym sukcesem; sterowana przez telekin łódź mogła być nawet zdalnie skłoniona do oddania salutu morskiego flagą… Torres także uzyskał patent na zaprojektowany przez siebie trójskrzydłowy sterowiec. W roku 1909 patent ten zakupiła Francja, a sterowce pomysłu hiszpańskiego badacza były użyte w pierw-
Kalkulator elektromechaniczny Torresa
Torres y Quevedo
Leonardo Torres y Quevedo urodził się 28 grudnia 1852 roku w Santa Cruz de Iguna, niewielkiej miejscowości w hiszpańskiej prowincji Santander. Jego ojciec, Luis Torres Vildosola y Urquijo, Bask, był inżynierem. Matka, Valentina Quevedo de la Maza, też była osobą wykształconą. Leonardo obrał za ojcem karierę inżynierską i początkowo zajął się budownictwem lądowym; nie bez powodzenia, bowiem to on właśnie stworzył znaną kolejkę linową na górę Ulia w San-Sebastian oraz - uwaga, uwaga Kanadyjczycy! - słynne przejście nad wodospadem Niagara. Ma ono 580 m długości, oddane zaś zostało do użytku w roku 1916. Inżynieria budowlana, nawet uprawiana ze sporymi sukcesami, nie zaspokajała jednak ambi-
rozgrywały całych partii: w grze mogły brać tylko trzy bierki, król kierowany przez człowieka, król i wieża po stronie automatu. Maszyna potrafiła wykryć wszelkie naruszenia reguł gry i nie dawała się oszukać: po trzeciej próbie wyłączała się. Sterujący nią program był kompletny i zapewniał maszynie wygraną w każdej sytuacji. Najważniejszą pracą Torresa są jego badania w dziedzinie automatyki; bez wątpliwości, wielkiego Hiszpana można uważać za jednego z ojców tej dziedziny techniki. I chodzi to nie tylko o konstruowane przez niego urządzenia, ale także o badania teoretyczne. Jego podstawowym dziełem jest słynny Esej o automatyce, wydany w Hiszpanii w roku 1914 i niemal natychmiast przełożony na francuski. Wprawdzie zaraz po publikacji dzieła wybuchła wojna i Europejczycy mieli przez kilka lat ważniejsze rzeczy na głowie od zajmowania się teorią automatyki, ale w końcu doniosłość tej książki została doceniona. Idee w niej zawarte był na swoje czasy zupełnie rewolucyjne i prekursorskie; właściwie można z pełnym uzasadnieniem przyjąć, że obowiązuje one bez zmian do dzisiaj. Oto fragment dzieła Torresa: Każdy przyzna, że można wynaleźć maszynę zdolną do wykonania określonej czynności. Inaczej rzecz się ma, gdy zadajemy sobie pytanie, czy można zbudować automat, który celem okre-
(w brzmieniu "telekin") coś zupełnie innego, mianowicie urządzenie do zdalnego sterowania ruchem statków i sterowców z użyciem fal radiowych. Jego telekin połączono najpierw z trójkołowym pojazdem lądowym, pores y Quevado zaprojektował - na tem ze sterowcem (1902-1903), przykład - i zbudował kilka ty- wreszcie - na samym końcu - użypów maszyn matematycznych - to go do zdalnego kierowania nie cyfrowych jednak, lecz ana-
Sterowiec Torresa
Arytmometr mechaniczny projektu Torresa
szej wojnie światowej w walce z wojskami niemieckimi. Z początkiem drugiej dekady XX wieku - a więc niemal dokładnie przed stuleciem - Torres y Quevedo zajął się produkcją… szachów elektromagnetycznych. W pierwszej takiej maszynie, już w pełni automatycznej, pozycję bierek na szachownicy odczytywały specjalne czujniki elektryczne, zaś elektromechanicznie sterowane ramię przenosiło własne bierki maszyny. Szachy, jak wiadomo, są piekielnie trudną grą i oczywiście maszyny Hiszpana nie
ślenia swego sposobu reakcji bada otoczenie i okoliczności. Przypuszcza się, jak sądzę, że można automatyzować operacje mechaniczne, czysto manualne, robotnika, podczas gdy operacje wymagające intelektu mechanicznie nigdy nie będą mogły być wykonywane... Rozróżnienie to jest bez wartości, albowiem poza odruchami warunkowymi, którymi nie będziemy się tutaj zajmować, intelekt ma swój udział w każdym ludzkim działaniu. W płaszczyźnie czysto teoretycznej postaram się więc... wykazać...,
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 11
WYMIANA MYŚLI PRZEZ ATLANTYK (...) radykalne rozwiązanie pro- Z cyklu: Głos sceptyka z Polski
Automat szachowy Torresa
że zawsze można zbudować pewien automat, którego działanie odpowiadające regułom, narzuconym mu arbitralnie poprzez samą konstrukcję w momencie jego budowy, zależy od pewnych, mniej lub bardziej licznie wystę-
Pomnik Torresa y Quevedo
L. Torres y Quevado, jr. i Vic Perry
pujących okoliczności. Muszą to być oczywiście takie reguły, które bez cienia wątpliwości, w każdym przypadku potrafią zdeterminować reakcję automatu. Problem ten rozwiązywać można na tysiąc różnych sposobów, atoli
blemu przynieść może, moim zdaniem, jedynie metoda elektromechaniczna. Podejście uczonego do problemu jest, jak widać, bardzo nowoczesne. Maszyny liczące konstruowane przez Hiszpana nie były tak doskonałe, jak ta zaprojektowana jeszcze w XIX wieku przez genialnego Anglika, Charlesa Babbage’a słynna "maszyna analityczna"; nie miały pamięci i nie potrafiły wykonywać operacji logicznych. Warto jednakże pamiętać, że w odróżnieniu od maszyny Babbage’a - konstrukcje Torresa y Quevedy zostały rzeczywiście zbudowane i zaplanowane działania wykonywały. Co więcej, Hiszpan sobie doskonale zdawał sprawę z ich słabości, o czym świadczy pozostawiony przezeń spis rzeczy do zrobienia, obejmujący m. in. implementację arytmetyki zmiennoprzecinkowej, którą zajął się dopiero w kilka lat po nim Niemiec, Konrad Zuse. Gdy Torres y Quevedo formułował ten spis planowanych działań - nie był już człowiekiem młodym. Miał 68 lat, był człowiekiem zamożnym, nie odczuwał żadnych nacisków ze strony na przykład wojska ani instytucji państwowych. Mógł, krótko mówiąc, robić co chciał - i co go naprawdę bawiło: do końca życia zajmował się już tylko doskonaleniem swoich automatów do gry w szachy. Sam koniec życia zepsuła mu wojna domowa. Jego mieszkanie w Madrycie znalazło się w polu ostrzału artylerii faszystów generała Franco. Uczony opuścił z żoną i córkami dom i przeniósł się w bezpieczniejsze miejsce, do syna. W jego domu 18 grudnia 1936 roku zmarł w wieku 84 lat. Jest jednym z bohaterów narodowych Hiszpanii. Poniżej - pomnik uczonego. I jeszcze jedno zdjęcie. Wnuk wielkiego konstruktora, noszący to samo imię i nazwisko co dziadek, w rozmowie z przewodniczącym Stowarzyszenia Inżynierów Kanadyjskich, Viciem Perrym - na tle wagoników kolejki nad wodospadem Niagara, zaprojektowanej przez wielkiego Hiszpana. Bogdan Miś
Warto być przyzwoitym
Tacy ludzie nie umierają. Nawet po swojej śmierci. Odszedł wielki patriota, nauczyciel, przyjaciel. Żegnali zmarłego profesora Władysława Bartoszewskiego Polacy, Żydzi, Niemcy. Spoczął w na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Jeszcze za życia stał się symbolem niezwykłej polskości. Będąc na Jego pogrzebie wsłuchiwałem się z niepokojem czy nie padną wraże okrzyki. Bo taki"styl" stał się już w kraju zwyczajem. Opluwanie byle kogo nie cieszy. Rzucanie kalumni na symbole - sprawia pospólstwu wściekłą radość. Na cmentarzu, zaś wcześniej w warszawskiej archikatedrze, panowała atmosfera wielkiego święta, żałobnego, doniosłego. Kim On nie był! Był dyplomatą, politykiem, dziennikarzem, historykiem, oficerem Armii Krajowej, działaczem Żegoty, więźniem KL Auschwitz . I przede wszystkim pięknie mówił. Szybko jak karabin maszynowy. Składnie, zawsze głęboko sięgając istoty problemu. Należał do tych, którzy są współczesnymi mędrcami starożytnych Aten. Nie bał się mówić prawdy. Nikomu. W cztery oczy. Był wierzący. Głosił wiarę, która nie zna nienawiści do drugiego człowieka. Wywodził się z środowiska podwarszawskich Lasek i "Tygodnika Powszechnego". Zaangażowanie w dialog z Żydami zrodziło się w Bartoszewskim ze spotkania z Zofią Kossak i Janem Karskim. Nie było posiedzenia Rady Oświęcimskiej, na którym profesor nie odwołałby się z całą prostotą i oczywistością do swojej wiary jako najważniejszej inspiracji działania, bo w taki sposób doświadczał chrześcijaństwa. Można powiedzieć, że takich chrześcijan już nie ma. Prawie nie ma. Poza prezydentami Polski i Niemiec, panią premier III RP, przewodniczącym Unii Europejskiej i osób duchownych (biskupa i naczelnego rabina Polski) przemawiał przyjaciel zmarłego Marian Turski - wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny: "To, co nie było dane największemu z proroków, Mojżeszowi - on mimo zasług nie dotarł do Ziemi Obiecanej, a Władek dosięgnął, dotarł. Doszedł do tego, o czym marzył, za co cierpiał, za co siedział, za co był pokrzywdzony, ale w końcu dotarł". Prof. Władysław Bartoszewski napisał ponad 40 książek i blisko 1,5 tys. artykułów. Znany był z barwnych wypowiedzi i celnych obserwacji. Pożegnajmy Wielkiego Polaka Jego mądrymi, ostrymi, trafnymi spostrzeżeniami i wyznaniami: Jak się ktoś urodził człowiekiem, to łatwiej mu jest być człowiekiem, niż stać się świnią. Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Jeśli wszystko nas dzieli, to dialog nie ma sensu. Należymy do kręgu kulturowego, którego najważniejsze pojęcia etyczne są ukształtowane przez chrześcijaństwo. Czyli nie zrzucamy starców ze Skały Tarpejskiej, szanujemy dzieci. Kocham moich rodaków, choć doprowadzają mnie do cholery. Jeśli polityka ma polegać na wielkim kłamstwie, to ja będę mówił, że do Oświęcimia wpakowali mnie Francuzi. Jeśli panna nie jest piękna i posażna, to powinna być choć sympatyczna, a nie nabzdyczona. Największym problemem Polski jest zły stosunek do samego siebie: podejrzliwość, kłótliwość, swarliwość, nienawiść, kompleksy, brak pewności siebie i negatywny stosunek do własnej historii, i aby jeden drugiemu mógł dojechać dobrze, gotów jest przy okazji popełnić samobójstwo. Inteligent tym się różni od nie inteligenta, że nie obraża się o żarty, rozumie żarty i lubi żarty. Po co twarz ludziom, którym patrzą tylko na ręce. Kiedy coś uparcie gaśnie - zaufaj iskierce nadziei. Warunkiem wiarygodnego dialogu jest bycie sobą, dlatego że nasi rozmówcy wyczuwają, czy reprezentujemy samego siebie, czy stosujemy elementy retoryki i gry, czyli taktykę. Oczywiście taktyka jest ogólnie przyjętą praktyką, nie może jednak dominować nad sprawą i dobrą wolą. Kto gardzi ludźmi, obojętnie, z powodów wyznaniowych, z powodów rasowych, z powodu ksenofobii wobec kogokolwiek, wobec ludzi pochodzenia ukraińskiego, białoruskiego, rosyjskiego, niemieckiego, żydowskiego - ten przede wszystkim gardzi sobą. Jeżeli będziemy tylko krzyczeć o Polsce, to może wychylić się Pan Bóg z płonącego krzaka i zapytać, jaka ma być ta Polska. Napisałem sporo rzeczy lepszych i gorszych, ale źródłem prawdziwej satysfakcji jest dla mnie, że nie muszę się niczego, co napisałem, wstydzić, albo marzyć, aby zapadło się pod ziemię. Warto być przyzwoitym. Jerzy Klechta
strona 12
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015 ROZMOWY ITVN
"Bezgraniczna" Monika Mariotti Polka wychowana we Włoszech. Niezwykle utalentowana poliglotka. Uczyła się tańca w Senigallii i Perugii. Grała w rzymskim teatrze. W Warszawie chodziła na lekcje śpiewu. Kocha podróże i muzykę etniczną. Możemy ją teraz podziwiać w brawurowo zagranej roli w serialu "Nie rób scen", polskiej wersji przebojowego izraelskiego tytułu "Little Mom", który w 2014 roku otrzymał prestiżową nagrodę telewizyjną Rose d’Or dla najlepszego serialu komediowego. Gwiazda, która zaczyna błyszczeć - Monika Marotti.
Aleksandra Czernecka: Na początku było milczenie…. Jako dziecko późno zaczęła Pani mówić. Monika Mariotti: Ale potem szybko się "rozgadałam". (śmiech) A.Cz.: I po włosku i po polsku. M.M.: Podobno każde dziecko, które słyszy od urodzenia, dwa albo i więcej języków, zaczyna późno mówić. Potrzebuje więcej czasu, żeby ułożyć strukturę semantyczną i gramatyczną języka. Zapamiętać wszystkie informacje dźwiękowe, które kiedyś będą mówione na głos. Dobra wymowa, to też efekt długiego procesu naśladowania niuansu języka. Można powiedzieć, że miałam taki intensywny kurs przez trzy lata. To on otworzył mi drzwi do reszty języków. A.Cz.: Posługuje się Pani biegle włoskim, polskim, angielskim, niemieckim, rosyjskim, francuskim, hiszpańskim… Jak uczy się Pani języków? M.M.: Jak dziecko. Naśladując dźwięki. Nigdy nie wstydzę się hiperpoprawnej wymowy, nawet jeśli brzmi śmiesznie. Jak byłam mała, to było mi trochę przykro, gdy koledzy w klasie się śmiali, jak tak poprawnie artykułowałam angielskie słowa. Mówili, że chcę się popisać. Ale spróbujcie powiedzieć na lekcji angielskiego "Olliwud" a nie "Hollywood". To dopiero głupie uczucie (śmiech). A.Cz.: Studiowała Pani we Włoszech filologię rosyjską. Skąd taki wybór? M.M.: Chciałam studiować filologię polską, ale akurat wtedy zamknęli ten kierunek. Pomyślałam: "Jaki język będzie dla mnie przystępny? "Francuski - nie". Już mówiłam po francusku, "Hiszpański? - za bardzo podobny do włoskiego…" Niemiecki miałam w szkole i chociaż lubię literaturę tego języka, to germańskie dźwięki, jakoś nie pasują do mnie. Wybrałam rosyjski, bo wiedziałam, że chcę podróżować. Łazić i poznawać ludzki. I że rosyjski mi się przyda. A potem zakochałam się w literaturze rosyjskiej! I wtedy na serio zaczęłam naukę języka rosyjskiego. A.Cz.: Pół-Włoszka, pół-Polka, przez szesnaście lat uczyła Pani włoskiego. To było Pani podsta-
wowe zajęcie, źródło utrzymania i chyba pasja? M.M.: Wciąż uczę. Lubię zawód nauczyciela. Choć to bardzo trudne zajęcie. Trzeba przekazywać wiedzę tak, żeby ją głęboko zakodować w ciele ucznia. Zrobić to tak, by powoli sam zaczął myśleć w innym języku. I trzeba robić to z poczuciem humoru i lekkością. Ten proces nauczania i dla ucznia i dla mnie musi być przyjemnością. Bo inaczej, ten trud nie ma sensu. Staram się ucząc pamiętać o tym, co mi utrudniło życie w szkole i też o tym, co było inspirujące w spotkaniach z wybitnymi nauczycielami. A.Cz.: W jakim języku Pani myśli? M.M.: Teraz po polsku. Podczas ostatniej Wielkanocy w Rzymie po włosku. A sny miewam w różnych językach. To zależy od miej-
sca w którym jestem na jawie. (śmiech) A.Cz.: Mówi Pani o sobie, że jest Pani nomadką. Kiedy zaczęły się Pani podróże? M.M.: Nie wiem. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek było inaczej. W pierwszą podróż zabrali mnie rodzice. Były lata siedemdziesiąte, miałam trzy miesiące i podróżowaliśmy starym Volkswagenem. To podobno było zimą. Potem już pamiętam: podróże samochodem przez Słowację do Polski. To czekanie godzinami na granicy. Potem ojciec pokazał mi kawał świata. On też uwielbia podróże. Gdy jeździł na kongresy kardiochirurgiczne zabierał mnie ze sobą w różne strony świata. A.Cz.: Proszę opowiedzieć o swojej najciekawszej wyprawie. M.M.: Dwie były niezwykłe: jedna do Mongolii a druga do Nepalu. Ale opowiadać o tym…To trudna narracja. To tak jakby opowiedzieć o życiu skondenso-
wanym w intensywny okres jednego miesiąca. Kiedy opowiadam o podróży albo opowiadam o tym godzinami albo mówię tylko z rozmarzeniem: "To była piękna podróż." A.Cz.: Czy podróż to oderwanie się od codzienności, poznanie innych przestrzeni, innych kultur czy spotkania z ludźmi? M.M.: To wszystko na raz! Samo życie. Tylko nie tu, a gdzieś indziej. A.Cz.: Co dla Pani jest najważniejsze w drodze? M.M.: Nie wiem… Może scyzoryk szwajcarski i wygodne buty! A.Cz.: Pani mama do Włoch pojechała za swoja miłością. Co Panią sprowadziło do Polski? M.M.: Szukałam swoich korzeni. I je znalazłam. W dzieciństwie przyjeżdżałam do Polski co roku. Boże Narodzenie, to dla mnie
polska tradycja. We Włoszech od niedawna je kultywuję. Jestem tu, w Polsce, bo może zamykam koło, które mama otworzyła. A.Cz.: Mieszkała Pani w trzydziestu sześciu mieszkaniach. Teraz się Pani zatrzymała. Co Panią zatrzymało? M.M.: Bardzo dobrzy przyjaciele. Moje pierwsze mieszkanie. Polska przyroda i praca. A.Cz.: Kiedy w Pani życiu pojawiło się aktorstwo? M.M.: Pracowałam jako sekretarka w biurze, w rodzinnej Senigalli. Nudziłam się potwornie. Dużo słuchałam muzyki na służbowym komputerze. Pewnego dnia odwiedziła mnie koleżanka. Była bardzo smutna. Porzucił ją chłopak. Powiedziała, że musi odreagować i zaproponowała żebym poszłabym z nią na kurs teatralny do sąsiedniej wioski. Zwolniłam się z biura i poszłam. To była dla mnie i dla niej ważna życiowa decyzja. Ona też została aktorką. Gra we Włoszech.
A.Cz.: We Włoszech grała Pani w teatrach eksperymentalnych, a potem stanęła Pani na deskach w Teatro India, w Rzymie, jednej z najpiękniejszych włoskich scen teatralnych. M.M.: Tak, to niezwykłe miejsce. Piękna sala. Magiczna. Z Lucią Calamaro, najlepszą włoską reżyserką, autorką dramatów, z którą współpracowałam, tworzyłyśmy teatr kameralny, oparty na słowie, umowności scenograficznej i sile aktorstwa. Byłyśmy przyzwyczajone do małych miejsc. Gdy przeniosłyśmy, to wszystko do tej legendarnej sali, efekt był niesamowity. A.Cz.: Teraz w warszawskim teatrze Syrena mierzy się Pani z legendą Niny Simone, czarnoskórej piosenkarki soul, w niezwykłym recitalu, w "muzodramie" - jak to Pani nazwała. Dlaczego wybrała Pani taką boha-
je odwagi w życiu i kwestionuje nasze przekonania. A.Cz.: W Polsce zagrała Pani w kilku serialach telewizyjnych min. in. w "Przepisie na życie", w serialu "Sama słodycz". Teraz obok Joanny Brodzik, Magdaleny Popławskiej i Aleksandry Popławskiej, gra Pani w serialu "Nie rób scen", rolę energicznej trzydziestolatki Proszę przedstawić swoją bohaterkę. M.M.: Ewa, to matka trójki dzieci i żona Krzyśka, dobrego i kochanego męża. Energiczna, czasami naiwna. Kocha wszystkich i łagodzi często konflikty. Jest pogodna i impulsywna. Czasami, jednak robi coś z wyrachowaniem i wtedy zawsze to "krzywo wychodzi". Stara się kontrolować życie rodzinne, ale przegrywa z codzienną intensywnością i nieprzewidywalnością życiowych zdarzeń. Komediowość tej roli opiera się właściwie na absurdalności zwyczajnych, codziennych problemów. Lubię to. Lubię absurd, który zdarza się w życiu, gdy z małej rzeczy, robi się wielka sprawa. To mnie zawsze bardzo śmieszy. I widzów, mam nadzieję też. A.Cz.: Czy poczucie humoru jest potrzebne do grania w komedii? Czy wystarczy tylko opanowanie aktorskiej techniki? M.M.: Do grania każdej roli jest potrzebne poczucie humoru, dystans do siebie i chęć poszukiwania w sobie najmniej prawdopodobnych cech. Trzeba siebie zaskakiwać. Robić sobie niespodzianki. Grać czyli bawić się. Technika oczywiście w tym pomaga. Pozwala trzymać wszystko w czytelnej strukturze. Pozostaje tylko kwestia czy trafi się w gust widza. A to najtrudniejsze. A.Cz.: Czy Polska, to tylko przystanek na Pani drodze, czy przystań? M.M.: Mam zdolność do szybkiego pakowania się. Walizki nie chowam w piwnicy albo w pawlaczu. Mam ją w szafie razem z ubraniami. Ale Polska to już mój dom. Moi ludzie. Kiedy wyjeżdżam, wiem gdzie mam wrócić. Co będzie dalej? Nie wiem. Na razie tu zostaję. A.Cz.: Dziękuję za rozmowę. NA SERIAL "NIE RÓB SCEN" ZAPRASZAMY W KAŻDĄ NIEDZIELĘ O GODZINIE 23.05 (EDT - TORONTO) DO ITVN.
terkę? M.M.: Bo była niesamowicie szczerą i świadomą artystką. Walczyła przez sztukę o sprawiedliwość dla czarnoskórych w Ameryce. I tak, jak ja, szukała swoich korzeni. Była kobieca i męska jednocześnie. Miała niezwykłe poczucie humoru. Jej śmiech podszyty był smutkiem. Płynął z "czarnej" strony jej duszy i dźwięczał w bluesie. To tylko niektóre z powodów, dla których ją wybrałam. A.Cz.: Czy chce Pani widzów przekonać, że różnorodność, inność, to istotna wartość? M.M.: Nikogo nie chcę przekonać. Sztuka jest po to, żeby dać ludziom okazję do myślenia, do refleksji. Pozwala rozpoznawać emocje, nazywać je. Daje narzędzia do zgłębiania wartości, które kształtują świat każdego z nas. Różnorodność to bogactwo. Bez dwóch zdań. To ona, podobnie, jak podróż otwiera umysł i zmniejMATERIAŁY ITVN sza lęk przed nieznanym. Doda- FOTO TVN #Aleksandra Kamińska MAKYFLY
www.gazetagazeta.com
strona 13
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015 NIETYPOWE MUZEA
Piotr Widuchowski za karabinem NSW-T na czołgu T-72
Foto: Paweł Draga - Militarne podróże
worldoftanks.eu - World of Tanks [wyprodukowana na Białorusi, rekordzista księgi Guinnessa, bardzo popularna w Polsce przyp. autora], powoduje zwiększone zainteresowanie tym co robimy, bo to co widzi się na filmie czy grze okazuje się być w zasięgu ręki. Wystarczy do nas przyjść by przejechać się prawdziwym czołgiem! Ł.Dz.: Przez lata narastał pacyfizm, jednak ostatnie wydarzenia, zwłaszcza te na Ukrainie wiele zmieniły. To się jakoś prze-
Ł.Dz.: Na początku kwietnia pozyskaliście nowy eksponat, czyli wspomniany już czołg T-72, który niedawno udało się wam uruchomić. Podobno sporo problemów nastręczyło zdobycie go. P.W.: Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że T-72 to czołg, który nie tylko nadal jest na wyposażeniu naszej armii, ale to podstawowa maszyna polskich wojsk pan-
- transportera opancerzonego BRDM-1, wyprodukowanego w niewielkiej ilości, gdyż już w trakcie budowy był konstrukcją przestarzałą. Do kontynuowania prac przy nim potrzeba ok. 3000 zł na regenerację podzespołów silnika. Jak uda nam się go odbudować, to będzie jedyny w pełni odrestaurowany BRDM-1, który będzie można obejrzeć w ruchu.
Zbrojne i mobilne muzeum Muzeum wojska to nic niezwykłego i jest adresowane tylko do miłośników broni? Przedstawiciel Muzeum Techniki Wojskowej w Zabrzu Piotr Widuchowski zaręcza, że nie! Łukasz Dziatkiewicz: W Internecie można znaleźć informacje o blisko 50 muzeach wojskowych w Polsce! Co was wyróżnia? Na ile jesteście wyjątkowi? Piotr Widuchowski: Przede wszystkim u nas wszystko musi jeździć. Co prawda coraz więcej muzeów dąży do uruchamiania eksponatów, jednak często są ograniczenia urzędowe, gdyż są to placówki państwowe czy miejskie. My dysoponujemy dużą swobodą, bo nikogo nad sobą nie mamy. Jak chcemy uruchomić ciężarówkę i mamy na to kasę to robimy to! Poza tym zdecydowana większość muzeów wystawia swoje eksponaty w jednym miejscu. My jeździmy na różne wystawy i nie raz prezentujemy na raz kilkanaście maszyn - można obejrzeć je w naturalnym środowisku, czyli na "poligonie", w ruchu. Nasze muzeum jest tworzone przez rodzinę Widuchowskich. To sprawia, że istniejemy tyle lat, jeden napędza drugiego, nawet jak jest źle, wszystko się wali, to zawsze jest kilka osób, które trzymają się razem. Po środku stoi dwóch braci, Maciej i Wacław, którzy są inicjatorami całego przedsięwzięcia. Patronem naszego muzeum jest również Widuchowski, mój stryjeczny dziadek Jerzy Tadeusz, który był żołnierzem III Brygady Partyzanckiej AK "Okręg Wilno". Ł.Dz.: Jak to wszystko się zaczęło? P.W.: Od początku lat 90. Prowadziliśmy wtedy grupę płetwonurków, zarejestrowaną później jako stowarzyszenie, która poszukiwała pod wodą obiektów związanych z II wojną światową. Nieraz wyjeżdżaliśmy gdzieś w głąb lasu nad wodę z dużą ilością sprzętu logistycznego, więc w 1998 roku zakupiliśmy ciężarówkę Star 660 i mniejszy samochód - rumuńskie Aro. Zaproszono nas na pierwszą imprezę o charakterze offroadowym, tam poczuliśmy atmosferę wspólnej zabawy z szerszym gronem ludzi. Zdecydowaliśmy się wybrać na zlot pojazdów militarnych do Bielska Białej i tam połknęliśmy bakcyla. Zaczęło się zbieranie pojazdów militarnych. Najpierw była to ciężarówka Ził-130, potem ktoś nam oddał pod opiekę transporter opancerzony BRDM2. A potem to już się potoczyło. Ł.Dz.: Pomówmy o utrzymaniu takiego muzeum jak wasze. P.W.: Jesteśmy prywatnym muzeum więc utrzymujemy się
sami. W większości jest to kasa wyciągnięta z domu, czasem uda nam się coś zarobić na większej imprezie, ale to idzie na zakup nowego sprzętu lub inne grube wydatki. Niestety w związku z ciągłą rozbudową muzeum zaczyna nam coraz częściej brakować, np. zakup akumulatorów do pięciu sprzętów był realny, teraz samych pojazdów jest ponad 20, nasze domowe budżety przestają to wytrzymywać i nie mamy żadnego sponsora, dlatego bardzo chętnie przyjmiemy każdego typu pomoc, od puszki przeterminowanej czarnej farby olejnej, przez narzędzia aż po smary i oleje. Ł.Dz.: Czy moda na grupy rekonstrukcyjne wam pomaga? P.W.: Rekonstrukcja raczej nie ma dużego wpływu, gdyż my zajmujemy się zbieraniem i uruchamianiem zabytkowych pojazdów wojskowych, gdzie głównym aspektem jednak jest mechanika samochodowa, rekonstrukcja czyli mundur i uzbrojenie są traktowane jako dodatek do tego.Rekonstruktorzy to historycy, prowadzą badanie rodzajów umundurowania określonych jednostek oraz zbieranie ekwipunku zabiera im sporo czasu i trudno by było pogodzić jedno z drugim. Nasza zabawa to w 80% siedzenie "pod chmurą" i grzebanie przy czołgach. 20% to wyjazdy na imprezy i "lansowanie się" na wozach. Ł.Dz.: A kręcenie filmów wojennych? P.W.: Kręcenie filmów wojennych czy gry wojenne, jak np. słynna gra wideo o czołgach
kłada na zainteresowanie waszym muzeum? P.W.: Przekłada się na zwiększoną ilość żartów odwiedzających pt. "No to jedziemy na wojnę" . Konflikt na Ukrainie sprawia, że ludzie bardziej interesują się szkoleniem, poszukiwaniem osobistego wyposażenia, imprezami survivalowymi itp., a nie "starym złomem". Jesteśmy nietypowym, ale jednak muzeum. Ł.Dz.: Skoro tak, to ludzie, którym prezentujecie wasz sprzęt, to nie tylko chłopcy czy młodzieńcy zafascynowani strzelaniem? P.W.: Do nas przychodzą ludzie, którzy lubią pracować w zespole, tworzyć ciekawe rzeczy, aktywnie spędzać czas. Nie wiąże się to z fascynacją strzelaniem. Ł.Dz.: Z tego co wiem to spore kłopoty sprawia wam biurokracja. P.W.: Różnie to bywa, są instytucje, które bardzo idą nam na rękę widząc naszą inicjatywę. Takie jak np. Departament Obronności i Wychowania MON pomogły nam pozyskać wiele eksponatów niemożliwych do uzyskania, np. naszą najnowszą zdobycz - czołg T-72. Ł.Dz.: Czyli wojsko i zbrojeniówka są chętne do pomocy? P.W.: Tak, wiedzą, że gromadzimy sprzęt od lat, często ze sobą współpracujemy wyjeżdżając na uroczystości zaprzyjaźnionych Wojskowych Komisji Uzupełnień. Wspomniany wyżej departament wspomógł nas kilkoma eksponatami. Niestety ich obowiązują surowe procedury, więc możliwości mają bardzo ograniczone.
Parada pojazdów wojskowych w Bielsku Białej, nasz Kraz wraz z T-34
Foto: archiwum muzeum
Typowa sobota w naszej bazie - pomaga nam wielu wolontariuszy
Foto: archiwum muzeum
T-72 przywieziony w naszej bazy w Zabrzu, jeszcze przed rozpoczęciem prac remontowych Foto: Paweł Draga - Militarne podróże
Pojazdy wojskowe to nie wszystko, kładziemy również nacisk na to aby mundur był do nich dopasowany Foto: archiwum muzeum
cernych. Ponadto posiada pełne uzbrojenie, więc aby mógł przejść w "cywilne ręce" należało przejść szereg skomplikowanych procedur związanych z rozbrojeniem. Część z nich zahaczała o MON i była bezprecedensowa, to wytyczanie nowego szlaku, więc kilkakrotnie spełnienie marzenia wisiało na włosku. Ł.Dz.: Większość rzeczy starych wymaga dbania, a to kosztuje. Jak to wygląda w przypadku sprzętu takiego jak wasz? P.W.: O ten sprzęt trzeba bardzo dbać. Zwłaszcza dlatego, że co roku ogląda go prawie pół miliona ludzi. Główną ideą naszego muzeum jest to, że sprzęt ma być na chodzie - 80% pojazdów, jakie mamy, są uruchomione i możemy je zabrać na dowolną imprezę (pikniki, festyny, zloty, Dzień Dziecka, Dzień Wojska Polskiego, Święto Niepodległości, rocznica stanu wojennego itp.). Uruchomienie każdego pojazdu oraz prezentacja go w stanie jezdnym wymaga nakładów finansowych. Zdecydowana większość utrzymywana jest z wkładów własnych. Trochę pomagają nam sponsorzy (ostatnio jeden z nich podarował nam spawarkę i dwa komplety kluczy nasadowych). Jest to dla nas z jednej strony bardzo dużo, bo żaden z nas nie może sobie na dzień dzisiejszy pozwolić na wyrwanie z domowego budżetu 1600 zł, z drugiej strony bardzo mało, bo jest sporo spraw, które leżą, np. potrzebujemy zakupić teraz komplet akumulatorów do czołgu za 2000 zł, farbę za 1500 zł, w KrAZ-ie, czyli ciężarówce, wypadałoby już zmienić ogumienie - kolejne 1200 zł. Poza tym jesteśmy w trakcie odrestaurowania dość unikalnego pojazdu
Ł.Dz.: Co macie najcenniejszego, a o czym szczególnie marzycie? P.W.: Na dzień dzisiejszy najcenniejszy jest T-72, nasze spełnione marzenie o największym i najnowocześniejszym czołgu, jaki może mieć cywil. To jest nasz drugi czołg - pierwszy to T-34, który większość Polaków zna jako Rudy 102. Do tego aby mieć "koronę polskich czołgów" brakuje nam tylko T-55 i to jest obecnie nasz cel! Ł.Dz.: Przez cały PRL bazowaliśmy na sprzęcie radzieckim lub opartym konstrukcjach z ZSSR, ale już produkowanym u nas. Czy był on nie do zdarcia, niezawodny, jak się mówi choćby o kałasznikowie? P.W.: Wbrew mitom, był zawodny i do zdarcia. Żołnierze z czasów LWP często wspominają, że jak wyjeżdżano na poligon, to przy większych ćwiczeniach awarii było mnóstwo. Z drugiej strony ten sprzęt cechował się tym, że był łatwy w naprawie. Wystarczyło kilka podręcznych narzędzi żeby go uzdatnić, w odróżnieniu do sprzętu zachodniego, gdzie w przypadku usterek potrzebny jest fachowy serwis. Ł.Dz.: Kiedy można się spodziewać pierwszych natowskich sprzętów w muzeach? P.W.: Myślę, że już niedługo. Sprzęt jest wymieniany coraz częściej, zresztą często przychodząc do naszego wojska już ma wiele lat na liczniku, więc dość szybko będzie "przeterminowany". Trudno coś powiedzieć o sprzęcie natowskim w kilku zdaniach. Na pewno fajnie byłoby mieć u siebie Humvee albo czołg Leopard. Ale na pewno trudniej jest go samemu naprawić, niż radzieckiego KrAZa. rozmawiał Łukasz Dziatkiewicz
strona 14
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
www.gazetagazeta.com
BIOENERGOTERAPIA
Mistrz Bioterapii - Wiesław Jarosławski Dzieci z natury są niewinne. Nie zasłużyły sobie na ból i cierpienie. A jednak chorują i to bardzo ciężko. Trudno to wpasować w filozofię stworzenia i bytu - a rozpacz rodziców bywa często obezwładniająca. No bo jak mogą się czuć, gdy ich pięcioletnia córeczka otrzymuje diagnozę: Guz Wilmsa prawej nerki (nephroblastoma), z przerzutami na lewą nerkę i płuca. Stan zaawansowania choroby - stopień 4/5 (poziom 5-ty jest ostatnim). To choroba bezlitosna, szybko rozwijająca się. O szansach na wyzdrowienie trudno wyrokować, a w przypadku Zosi - była już po usunięciu jednej nerki, a jej inne życiowe organy były bardzo poważnie zagrożone, więc szanse dziewczynki na przeżycie były mizerne - do czasu, gdy spotkała Wiesława Jarosławskiego. A mama Zosi napisała potem wzruszający list: Nasza pięcioletnia Zosia zachorowała w połowie 2012 roku. Postawiona diagnoza brzmiała: "Guz Wilmsa prawej nerki z odległymi przerzutami na nerkę lewą i płuca". Natychmiast zastosowano chemioterapię, później dołączono naświetlenia płuc. Skutkiem ubocznym intensywnej chemioterapii było niszczenie szpiku kostnego, a u Zosi doszło również do dwóch zapaści spowodowanych zatruciem organizmu po otwarciu się jelit - co nastąpiło w trakcie chemioterapii przedoperacyjnej. Córka miała wtedy przeprowadzone dwie transfuzje krwi, a jej stan zdrowia był tragiczny. W styczniu 2013 roku guz razem z prawą nerką został usunięty - był wielki i ważył około dwóch kilogramów. Stan zdrowia Zosi nadal pozostawiał wiele do życzenia i oboje z mężem byliśmy bardzo załamani. Po tej operacji nadal trwała walka o ocalenie pozostałej nerki - w perspektywie bowiem był kolejny zabieg usunięcia wciąż istniejącego na niej guza, lub całości. W marcu 2013 roku… …znajoma męża powiedziała nam, że do Polski przyjeżdża z Kanady znany bioterapeuta pan Wiesław Jarosławski. Gdy pojechaliśmy do niego na pierwszą sesję energetyczną Zosia była już bardzo słaba. Pan Wiesław powiedział, że jej ciało ma blokady energetyczne, które paraliżują przepływ energii. Córka podczas pierwszej terapii oraz po jej zakończeniu czuła się słabo, a w domu od razu poszła spać. Dwa dni później odzyskała rezon i już czuła się dobrze. Każda kolejna sesja dawała postęp i nasze dziecko wyraźnie wracało do czynnego życia - radość, siła, śmiech, chęć do jazdy na rowerze. To dawało nam nadzieję, że będzie dobrze. Po trzech wizytach u pana Wiesława… …mieliśmy wyznaczoną kontrolę na Oddziale Dziennym szpitala. Krew, mocz - standardowe badania przy tej chorobie. Wyniki były bardzo dobre. To się jawiło jak światełko w tunelu. Zosia spotkała się z bioenergoterapeutą siedem razy - tzn. osobiście siedem razy. Pan Wiesław wracał bowiem do Kanady ale obiecał, że stamtąd nadal będzie prowadził terapię z naszym dzieckiem, tym razem na odległość - a ja z mężem mamy ją uważnie obserwować i kontrolować medycznie.
I tak postępowaliśmy… …Pan Wiesław wysyłał regularnie co tydzień energię uzdrawiającą Zosię oraz kontaktował się telefonicznie ze mną lub mężem. Kiedy rozmawialiśmy i relacjonowaliśmy postępy widoczne u córki - umacniał nas w tym przekonaniu i stanowczo twierdził, iż jest coraz lepiej i tak dotrwaliśmy do kolejnych badań medycznych. Minęły już trzy miesiące (w międzyczasie Zosia miała jeszcze naświetlane płuca). Drżeliśmy nieco przed tymi testami, a tu: Płuca czyste, bez zmian nowotworowych. Tomografia w porządku. Wszystkie wyniki bardzo zadawalające. Pozostały jedynie dwie blizny po największych zmianach. Tradycyjne badania krwi i moczu, które zawsze wykonuje się po stosowaniu chemii również bardzo zadawalające. Reakcja lekarza: "Nie wiem co państwo robicie, ale róbcie tak dalej". W sierpniu lekarz prowadzący
pokonało swoje schorzenie i miało tak świetne wyniki badań. Dwa dni temu wróciliśmy z kolejnej kontroli... …Standardowe badania: "Morfologia i biochemia krwi oraz analiza moczu są bardzo dobre. Lewa nerka spełnia całkowicie swoja funkcję i daje sobie radę z oczyszczaniem organizmu. Rentgen klatki piersiowej: "Płuca bez zmian naciekowych". USG jamy brzusznej: "Narządy wewnętrzne o prawidłowej budowie i echo strukturze". GUZ USTĄPIŁ… …i wierzymy, iż stan ten się nie zmieni. Zosia szybko nabiera sił i jest gotowa do w pełni aktywnego włączenia się w radosne życie zdrowej kilkulatki. Jest to dla nas przeogromnym darem, za które żadne słowa podzięki nie będą wystarczające. Wierzymy jednak w tę moc, którą został Pan obdarowany i tak szczodrze podzielił się nią z naszą jedynaczką, co w sposób cudowny odmieniło nasze życie -
Zosia przed bioterapią
umówił nas na konsultacje z chirurgiem we Wrocławiu. Pojechaliśmy z czerwcowymi wynikami tomografii nerki, gdzie guz jest jeszcze widoczny. Tamten specjalista skłaniał się do operacji usunięcia drugiej nerki, ale stwierdził, że potrzebne są nowe badania. W październiku… …wykonaliśmy rezonans magnetyczny jamy brzusznej - nerka była już zupełnie czysta. Tydzień później na kontroli w szpitalu lekarz prowadzący poprosił innego specjalistę z Warszawy o dodatkowe badania ultrasonograficzne. Po ich wykonaniu konsultant stwierdził: "Nie wiem czego wy ode mnie oczekujecie, ale dziecko jest zdrowe - nie ma tylko prawej nerki". Mąż, który był obecny podczas badania mówił, że lekarz prowadzący nie przybliżał wykonawcy tych badań historii choroby Zosi może, aby się niczym nie sugerował? Wyniki rezonansu zostały wysłane do chirurga-onkologa we Wrocławiu. Teraz lekarz wycofał się z konieczności operacji usunięcia nerki, a jedynie zalecił częste sprawdziany medyczne.
za co będziemy Panu zawsze wdzięczni. Z wyrazami szczerego szacunku dla Pańskiej misji. Małgorzata i Jacek Z. (Rodzice pięcioletniej Zosi) Dęblin, 05.04.2014. Dodam, że artykuł ten piszę w maju 2015 i potwierdzam, że Zosia jest w pełnym rozkwicie zdrowia. Wiesław uważa ją za takie swoje "oczko w głowie", dzwoni do rodziców Zosi, sprawdza ją i mogę zdradzić, że z wyniku tych swoich energetycznych sprawdzianów jest bardzo zadowolony.
Ale Wiesław nie tylko przywraca zdrowie chorującym maluchom… …lecz przyczynia się również do tego, że zjawiają się na tym świecie. Pomijając żartobliwe podteksty takiej informacji - to radość przyszłych rodziców, którzy nieraz latami bezskutecznie starali się o potomstwo - jest rozbrajająca. Bywało, że stracili fortuny odwiedzając kliniki zajmujące się sztucznym zapładnianiem i nie osiągnęli zamierzonego celu. Tymczasem Wiesław, ze swoim energetycznym oddziaływaniem potrafi tak ustaNa następnej regularnej już wizy- wić organizmy partnerów, że szancie kontrolnej… sa na szybka ciążę jest ogromna - a …w poradni spędziliśmy bar- w razie potrzeby może zadbać o jej dzo dużo czasu. Lekarz prowadzą- bezpieczny przebieg. cy szczegółowo przeglądał historię choroby Zosi i wszystkie wykona- Dolegliwości: Nadciśnienie oraz ne po drodze wyniki badań i te- problem z zajściem w ciążę i jej stów. Był wyraźnie poruszony - robił utrzymaniem. wrażenie, że nie ufa własnym …Jestem młodą mężatką, a traoczom i nie wierzy w to co widzi. W fiłam do pana Jarosławskiego za rozmowie stwierdził, że po raz namową przyjaciółki, która podobpierwszy w jego karierze zawodo- nie jak i ja nie mogła doczekać się wej zdarzył się taki przypadek - ciąży i bioenergoterapia pozwoliła aby dziecko, któremu zaaplikowa- jej na zrealizowanie największego no najcięższą z możliwych, przy marzenia - stania się Mamą. takiej chorobie, chemii tak szybko U mnie sytuacja była nieco bar-
Zosia po bioterapii
dziej skomplikowana, bo cierpiałam na nadciśnienie, co podobno rzutowało na moje problemy ciążowe. Pierwszy raz uzyskałam pozytywny test ciążowy około 14 miesięcy temu. Moja radość trwała zaledwie kilka tygodni, bo nastąpiło poronienie. Rozpoczęłam kurację medyczną. Mój lekarz zapewniał mnie, że mogę być spokojna o przyszłe dziecko. Tymczasem miesiące płynęły, a ciąża nie następowała. Było przedwiośnie 2014 roku… …kiedy zdecydowałam się na bardziej naturalne formy wsparcia dla mojego organizmu. Wybrałam bioenergoterapię u pana Wiesława Jarosławskiego, zachęcona przykładem przyjaciółki i licznymi pozytywnymi opiniami o tym terapeucie, docierającymi do mnie od osób, które osiągnęły znaczące postępy zdrowotne, dzięki jego oddziaływaniu. Już podczas pierwszej sesji pan Jarosławski zaskoczył mnie kompletnie, gdy po krótkiej analizie energetycznej, jaką przeprowadził praktycznie nie dotykając mnie, bezbłędnie określił mój problem z nadciśnieniem. W jego ocenie zakłócenia i blokady energetyczne występowały w czakranie odpowiadającym za pracę moich nerek i w tym odpowiadającym za płodność. Powiedział, że potrzebuje kilku energetycznych sesji, aby te punkty oczyścić i odpowiednio wzmocnić. Przepływ energii… …który nastąpił podczas pierwszej wizyty odczułam z piorunującą siłą. Doszło nawet do mojego krótkotrwałego omdlenia. Pan Jarosławki musiał przerwać terapię i poczekać, aż dojdę do siebie. Wszystko było niesamowite, nie bardzo wiedziałam co się ze mną dzieje, ale wyraźnie czułam, że to coś dobrego i łzy, które zaraz potem się polały, były radosne. To stanowiło bardzo silne emocjonalne przeżycie i mogę powiedzieć, że wtedy nabrałam optymizmu i uwierzyłam w pomoc, którą ten człowiek mi oferował. Po paru sesjach pan Wiesław zapewnił mnie, że wszystko w moim organizmie jest już ustawione. Ciśnienie wróciło do normy, czakran odpowiadający za płodność też został odpowiednio wzmocniony. Jego zdaniem byłam w pełni zdrowa i gotowa by zostać Mamą. I działo się tak jak zapowiedział. …Wkrótce okazało się, że jestem w ciąży. Tym razem jej przebieg jest wręcz książkowy i cieszy nie tylko mnie, ale też mojego lekarza prowadzącego. To już kilka miesięcy prawidłowego rozwoju płodu i wręcz nie mogę się doczekać dnia narodzin. Bardzo wyczekuję tego momentu, nie zaniedbując przy tym kon-
taktów z panem Wiesławem. Jeżeli jestem czymś zaniepokojona natychmiast dzwonię do niego, a on uspokaja mnie i przy okazji przesyła wzmacniającą energię na odległości - co też jest jedną z jego unikatowych możliwości. A moją przeogromną wdzięczność potrafię tylko zawrzeć w słowie DZIĘKUJĘ i jeszcze raz wyrazić przekonanie, że tylko bioenergoterapia wpłynęła tak dobroczynnie na mój organizm. Elizabeth C. Toronto - July 07, 2014 Przypomnę… …że wysyłanie energii na odległość (niezależnie od tego, jak daleko znajduje się pacjent), jest jednym z wyróżników Wiesława - idzie to w parze z jego możliwością przeprowadzenia skanowania energetycznego ciała wskazanej osoby i określenia punktów i organów, w których przepływy energii są zablokowane - a tym samym precyzyjne wskazanie miejsc, w których występują problemy chorobowe. Uzdrawiająca energia emitowana przez ręce Jarosławskiego, charakteryzująca się szczególną częstotliwością lub zestawem częstotliwości, trafia dokładnie w miejsca wymagające jego interwencji stymulując regenerację jednej lub wielu tkanek, przyspieszając gojenie się ran, regulując układ nerwowy, redukując ból - ułatwiając powrót do pełnej sprawności, przy wielu nawet zadawnionych schorzeniach. A opisy różnych radosnych spraw od osób uzdrowionych trafiają do pęczniejącej dokumentacji, którą prowadzę podczas już dziesięcioletnej współpracy z Wiesławem. Naturalną koleją rzeczy jest wpisywanie ich na stronę internetową prezentującą jego dokonania - www.wieslawjaroslawski.com, z którą zapoznało się już dziesiątki tysięcy internautów.
Wiesław Jarosławski Fenomen i sensacyjne odkrycie ostatnich lat w światowej bioterapii, przyjmuje w Toronto i Mississaudze. Wszyscy chętni do zapoznania się z jego nadzwyczajnymi zdolnościami uzdrawiającymi proszeni są o kontakt pod numerem telefonu: 416-887-3772 lub 905-281-0008 (dla obu lokalizacji) Budynek Medyczny Toronto, 2333 Dundas St. West (przy Bloor St. West), gabinet 407. Budynek Medyczny Mississauga, 3025 Hurontario St. (na północ od Dundas), gabinet 510. Przyjęcia również w London (Ontario), tel.: 416-887-3772 i 905-281-0008 i w Windsor (Ontario), tel.: 519-7390253 oraz tel.: 416-887-3772 i 905281-0008 (Obszerna informacja: www.wieslawjaroslawski.com) Krystyn Herwy materiał sponsorowany
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 15
Ogłoszenia o pracy i o poszukiwaniu mieszkań - do 25 słów - zamieszczamy bezpłatnie przez 1 wydanie (raz na 4 tygodnie). Pozostałe ogłoszenia są płatne. Ogłoszenia drobne do wydania weekendowego przyjmowane są do godz. 15.00 w czwartek. Reklamy przyjmowane są do godz. 12.00 . Ogłoszenie lub reklamę można złożyć telefonicznie lub drogą mailową. Tel. 647 557-3617 wew. 21, FAX 647 557-3627. Można dzwonić o każdej porze, zostawiając tekst ogłoszenia automatycznej sekretarce. Przy ogłoszeniach bezpłatnych prosimy o podanie nazwiska, a przy ogłoszeniach płatnych również żądanej liczby wydań oraz dokładnego adresu z kodem pocztowym i numerem telefonu. Reklamacje uwzględniamy tylko po pierwszym wydruku ogłoszenia. Wszystkie ogłoszenia drobne (bez ramek) drukowane w gazecie umieszczamy w Internecie. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie jakichkolwiek materiałów wymaga zgody redakcji. tel. 647 557-3617 wew. 21, fax 647 557-3627, E-MAIL: drobne@gazetagazeta.com
POSZUKIWANIE PRACY Uczciwa, solidna pani z samochodem posprząta twój dom, apartament, biuro, popierze, poprasuje. Tel. 416 255-3278 Operator koparki i monter sieci wod-kan szuka pracy w Kanadzie. Tel. +48 881-465998, Piotr Miła, kulturalna kobieta w średnim wieku szuka pracy: obsługa imprez, dom, sklep (uzupełnianie towaru na półkach). Możliwa dłuższa współpraca. Telefon w jęz. polskim, 647 308-1953 Dwóch chłopaków szuka pracy przy kopaniu, sprzątaniu lub jakiejkolwiek innej. Tel. 647 720-1182 Poszukuję pracy przy renowacjach (framing, drywall, taping). Może być praca na subkontrakt. Tel. 647 403-2413, proszę zostawić wiadomość lub e-mail:andrzejpotega@yahoo.ca Kobieta poszukuje jakiejkolwiek pracy za gotówkę, może być sprzątanie domów, mieszkań, biur. Tel. 647 344-6331 Pani bez nałogów, odpowiedzialna, spokojna poszukuje pracy z zamieszkaniem. Opieka nad starszą osobą lub dziećmi do lat 4. Tel. 519 690-1325, 519 668-2759, po godz. 16
Oferty pracy Zatrudnię kierowców kat. AZ na trasy: środkowy-zachód i południe, min. 3 lata doświadczenia Tel. 416 891-8784 lub 872 226-6741 23
Firma landscaping/construction w Mississaudze zatrudni doświadczonych instalatorów do pracy przy interlock i kamieniu naturalnym. Wymagany SIN i własny transport. Tel. 416 473-7895 lub e-mail: tidygardens@rogers.com Zatrudnię kierowcę kat. AZ, długie trasy, wynagrodzenie do 47 centów za milę, wymagany rok doświadczenia i FAST Card Tel. 905 560-9924 Zatrudnię od zaraz młode kobiety z samochodem do sprzątania domków, okolice Toronto - Mississauga. Dobre zarobki. F/T, możliwość zapłaty gotówką, doświadczenie niekonieczne. Tel. 647 962-8784 Zatrudnię pracownika z kilkuletnim doświadczeniem do budowy nowych domów i renowacji. Wymagana znajomość angielskiego i czytania rysunku, stała praca. Możliwość sponsorowania. Tel. 416 2092686 Potrzebny z kilkuletnim doświadczeniem carpenter i pomocnik do budowy nowych domów i renowacji. Stała praca. Możliwość sponsorowania. Tel. 416 209-2686 Experienced Full Time Painters/Sprayers wanted. Minimum 5 years experience in commercial painting. Must have tools and car. Leave message in English, 905 7801468 Zatrudnię pracownika do układania płytek ceramicznych z doświadczeniem kanadyjskim, stała praca na cały etat. Tel. 647 2803217 Kierowca AZ potrzebny od zaraz. Bardzo dobre zarobki. Tel. 956 236-7987 Potrzebny doświadczony pracownik i pomocnik do układania płytek ceramicznych. Tel. 647 668-3694
1234567890123456789 1234567890123456789 1234567890123456789 1234567890123456789 Potrzebni 1234567890123456789 1234567890123456789 MURARZE 1234567890123456789 1234567890123456789 i SUBKONTAKTORZY 1234567890123456789 w tygodniu 1234567890123456789 1234567890123456789 i w weekendy. 1234567890123456789 1234567890123456789 Dobre wynagrodzenie 1234567890123456789 1234567890123456789 gotówką 1234567890123456789 1234567890123456789 416 999-2333 1234567890123456789 Staszek 1234567890123456789 1234567890123456789 22k
OFERTY PRACY
OFERTY PRACY Potrzebni ROOFERZY i POMOCNICY do instalacji metalowych dachów. Pozwolenie na pracę wymagane Tel. 647 999-4108
Zb
k
Potrzebna pani z Mississaugi do sprzątania domków na part time. Tel. 647 287-5165 Poszukujemy murarzy i pomocników na f/ t lub na subkontrakt. Tel. 416 618-4449 Forkliftowy do pracy przy murarzach potrzebny. Tel. 416 791-8418 Potrzebny doświadczony płytkarz, stała praca, benefity, SIN wymagany. Tel. 416 402-3069 Natychmiast zatrudnię panie z samochodem do sprzątania domków, okolice Burlington, Oakville. Dobre zarobki, f/t, p/t, możliwość zapłaty gotówką, doświadczenie niekonieczne Tel. 905 630-7148 Sprzątanie domów. Zatrudnię dziewczyny do sprzątania domów w Mississaudze. Stała praca, dużo godzin. Tel. 647 887-2154, proszę zostawić wiadomość Potrzebni pomocnicy do malowania z doświadczeniem "rolowania" ścian. Tel. 647 831-1437 Worm Pickers Wanted!!! We are looking for workers to pick worms from April until November of every year. Job duties include: picking worms from approximately dusk until dawn in spring, summer, autumn (including handling and counting); extracting worms from ground/soil and placing into appropriate receptacles. Workers will be bussed from our plant in Mississauga to our farms in Drumbo, Stratford, Kirkton, Mount Forest, etc. Potential candidates must be willing to work in wet weather conditions at night and sometimes on weekends. A Social Insurance Number must be provided on job application. Salary: $12.50 - $13.75 per hour or piece-work rate whichever is greater, 35 to 40 hours per week. Please call 905 278-0180 between 2:00 and 6:00 pm. Some English is required when calling. However, job duties can be taught to those with very little English knowledge. Applicants will be accepted throughout the season. National Bait Inc., 946 Lakeshore Rd. East, Mississauga, ON, L5E 1E4, Canada. E-mail: info@nationalbait.com, www.nationalbait.com Potrzebny od zaraz młody pracownik do instalacji płotów. Tel. 416 948-7186 Potrzebny tokarz-frezer z podstawową znajomością CNC. Mississauga, okolice Tomken/Eglinton, stała praca, benefity. Dzwoń 905 602-9291 wew. 229 lub 416 278-6636 Pilnie potrzebne osoby do pracy - malarze z małym doświadczeniem. Podstawowy angielski wymagany. Tel. po angielsku 416 878-7467 John lub po polsku 647 834-5071 Joanna Pomocnik z doświadczeniem do prac remontowych i dobudówek potrzebny. Greg, 416 346-1487 Stolarz z doświadczeniem do prac wykończeniowych (custom home) potrzebny. SIN, WSIB certyfikat wymagane. Bogdan 416 854-9627, Peter 416 738-3523 Zatrudnię pracowników do stucco. Tel. 416 302-5645 Potrzebne kobiety do sprzątania domów. Duża ilość godzin. Tel. 647 223-6241, Mira Zatrudnię nianię do rocznego chłopca na full time. Po więcej informacji proszę dzwonić 647 537-8693 Firma zatrudni 2 pracowników do instalacji i serwisu systemów nawadniających ziemię w GTA, $12-$22/godz., SIN, prawo jazdy i samochód wymagane. Fax: 905 4731602, e-mail: careers@solujanlawnsprinklers.ca, Internet: www.solujanlawnsprinklers.ca Potrzebni pracownicy do landscapingu (construction). Tel. 416 564-8729 Zatrudnię panią z Toronto do sprzątania domków na pół lub cały etat. Tel. 647 8681917, wieczorem
Potrzebny samodzielny, odpowiedzialny pracownik do: drywall, taping, malowanie, metalowy framing, stolarka, hydraulika i elektryka. Samochód, narzędzia, angielski wymagane. Tel. 416 523-0470 Hydraulik z licencją potrzebny na part time. Tel. 416 523-0470 Zatrudnię młodego mężczyznę z doświadczeniem do prac remontowo-budowlanych. Wymagany własny transport do miejsca pracy i prawo jazdy. Praca w Oakville, Mississaudze. Dzwoń 416 428-4893 Potrzebne panie do sprzątania domów i biur w Toronto. Tel. 416 233-6462, proszę zostawić wiadomość na maszynie Zatrudnię hydraulika z vanem, narzędziami i angielskim na serwisy. Bardzo dobre wynagrodzenie. Tel. 416 890-8568 Potrzebna osoba do układania paneli podłogowych, stała praca w Markham. Tel. 647 471-4866 Zatrudnię chłopaka do renowacji podłóg drewnianych. Pewna, stała praca. Najlepiej z centralnej Mississaugi. Tel. 647 298-5675 Potrzebni pracownicy do prac renowacyjnych w domach, centralne Toronto Tel. 416 356-8405 Zatrudnimy ekspedientkę na pełny etat, SIN wymagany oraz pomoc do kuchni. Tel. 905 270-7182 Zatrudnimy mężczyznę do pomocy przy produkcji wędlin. Tel. 905 270-7182 lub 416 604-0692 Poszukuję kobiety do pracy przy sprzątaniu domów w rejonie Toronto. Dojazd zapewniony. Tel. 647 294-6969 Potrzebny kierowca AZ na długie trasy, 3 lata doświadczenia, czysty rekord. Andre, tel. 905 608-0999 ext. 1 Zatrudnię murarza z doświadczeniem oraz pomocnika do murarzy, z Mississaugi. Tel. 647 299-6467 Szukamy niani do naszego 2-letniego synka od czerwca w Etobicoke (Bloor & Royal York). Tel. 647 745-6355 Superintendent needed in Etobicoke/Lake Shore. 2 bdrm apt. + $1600 net pay. Must have an experience as a renovator and own tools. Tel. 416 259-4555 Potrzebny tokarz-frezer do zakładu maszynowego w Bolton. Tel. 905 857-2184 wew. 501 Potrzebny mężczyzna do mycia okien, podstawowy ang. i samochód wymagane. Zarobki od $800 - $1200 tygodniowo. Możliwość przyuczenia. Tel. 416 410-6161, proszę zostawić wiadomość Zatrudnię kobiety do sprzątania domów, dojazd zapewniony. Tel. 416 995-4208 Potrzebna pani z okolic Etobicoke do sprzątania. Tel. 647 887-0836 Potrzebna kobieta do sprzedaży hot dogów. Tel. 647 887-1067 Potrzebni kafelkarze, stała praca na commercial, SIN konieczny. Tel. 416 836-5893 Poszukuję młodej, miłej osoby z entuzjazmem do opieki nad starszą osobą, z zamieszkaniem (osobny pokój, jedzenie, Internet), okolice Finch/Warden. Dużo wolnego czasu w ciągu dnia. Idealna praca dla studenta kinezjologii, nawet tylko na wakacje. Tel. 647 503-1527 Potrzebny pracownik do interlockingu, z doświadczeniem i własnym dojazdem. Tel. 416 702-7722
LOKALOWE Słoneczny pokój do wynajęcia dla jednej pracującej osoby przy St. Clair (pomiędzy Keele/Runnymede). Łazienka tylko z jedną osobą, wspólna kuchnia. Tel. 647 9302923, 647 772-5211
LOKALOWE Mississauga, Bloor/Dixie, large 1 bdrm, available immediately, $1100 inclusive. Quiet, clean building. Tel. 647 283-0907 Pokój w basemencie do wynajęcia dla pracującego, spokojnego pana. Używalność kuchni i łazienki, Internet, okolice Lakeshore/Dixie. Tel. 905 891-9160 lub 416 822-8076 High Park area & Parklawn, 2 bdrm $1150. Clean, well maintained, low rise, renovated building and suits, hardwood floors, large units, laundry, parking available, condo quality, clean building. Close to Bloor Village and HWY (many Polish residents). Tel. 416 252-3857 Dean Brampton, niedaleko polskiego kościoła nowoczesne 1-syp. mieszkanie z wyjściem na rawinę dla pracującej osoby. Parking, pralnia wliczone. Niski czynsz. Tel. 905 5026671 Od zaraz do wynajęcia pokój dla niepalącego mężczyzny. Bardzo dobra okolica Dixie/Burnhamthorpe. Blisko do sklepów, HWY. Tel. 905 602-9197 lub tel. 416 3185630
LAKESHORE BLVD. W & ROYAL YORK
bachelor od $750 1 bdrm od $800 2 bdrm od $900 rental office
416 259-4555 k
2355 Lakeshore Blvd. W. Etobicoke, ON
SPRZEDAŻ Działka narożna, budowlana o powierzchni 1.5 akra z bezpośrednim dostępem do publicznej drogi (odśnieżana zima), prądu i gazu. Dwie strony działki otoczone są uroczym strumykiem. Działka w większości porośnięta jest lasem. Atrakcyjna lokalizacja w Simcoe County, Tiny township (Concession Rd. 11 - Perkinsfield), około 1.5 godziny od Toronto. Działka położona jest w spokojnej okolicy domków letniskowych i jednorodzinnych, około 500m od Cawaja Beach - jednej z najładniejszych plaży nad Georgian Bay. 7 minut od Midland i Penetenguashine (sklepy, szpital, kino, restauracje). Pełny land survery wykonany w 2014 roku. Cena $89,900. Kontakt 416 892-6087 lub email:radek.januszewski@gmail.com Sprzedam dom w centrum Zakopanego o powierzchni 157.82 m kw. wraz z działką budowlaną 790m kw. Cena CAD $399,000. Dom się znajduje na cichej ulicy, wśród zieleni nad strumyczkiem, ale jest raptem 10 minut spacerem od Krupówek. Działka i dom są fizycznie całkowicie niezależne od sąsiadów, w tym oddzielne bramy, podjazdy, wejścia do domu, licznik energii elektrycznej, wodny itp. Dom jest z 1919 roku, ale parter jest po całkowitym remoncie (1998) gdzie stworzono dwa mieszkania: pierwsze mieszkanie: 47m kw. - pokój, łazienka, aneks kuchenny i weranda (osobne wejście). Drugie mieszkanie: 66m kw. trzy pokoje, łazienka, kuchnia i weranda (2 oddzielne wejścia). Poddasze (28m kw.), jest do wykończenia, ale woda i prąd zostały doprowadzone do drugiego piętra w trakcie remontu. Informacje: 416 892-8333
USŁUGI • USŁUGI KUPNO
MAREK-TAPICER • Renowacja mebli • Zmiana obić Tel. 905 452-1658, Tel. 416 899-5932
M
ELEKTRYK szybko, tanio, domy, biznesy 1144
1 1 800 572-4711
Master Electrician. Tel. 416 294-4418 416 233-4418, Ted
M
M
TOWARZYSKIE Tired of being alone? No lack to meet someone through the Internet? Interested in men or women 25 - 65? Want to meet for friendship or marriage? Call 647 717-5602
SPRZEDAŻ Łódkę 21' do remontu, na dwuosiowej przyczepie z hydraulicznymi hamulcami, tanio sprzedam. Tel. 647 523-4333, Marek
ALES ELECRTRICAL SERVICES (24/7) Wszelkie naprawy i przeróbki instalacji domowych łącznie z instalacja właściwego zasilania (Hydro) do domu NIE ZNAMY ZLECEŃ ZA MAŁYCH 15 % zniżki dla emerytów na terenie Etobicoke
Cell:416-895-0871 Biuro: 416-253-4412
Zb
strona 16
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015 OGŁOSZENIA • REKLAMY
USŁUGI • USŁUGI
RÓŻNE • RÓŻNE
RÓŻNE • RÓŻNE
KOSMETYCZKA • manucure • shellac • pedicure (wrastające paznokcie)
• czyszczenie twarzy • brwi i rzęsy • waxing 647 468-9404, Wioletta
20k
Zb
KITCHEN LAND INC. •nowe kuchnie z drewna lub laminatu •szafki do łazienek •ponad 50 rodzajów drzwi w różnych kolorach •projektowanie, instalowanie, dowóz •kompletne renowacje kuchni
Odwiedź nasz showroom www.kitchenland.ca
905 848-8509 showroom 416 520-2904 cell M
MICHAŁ WOJCIECH
CZUMA B.A, L.L.B. 18/2015k
ADWOKAT tylko sprawy sporne:
Absolwentka polskiej szkoły projektowania i mody,
KARNE i CYWILNE Zawsze po Twojej stronie
Agnieszka Budzińska od lat projektuje i szyje w Kanadzie. Od kostiumów teatralnych po wszelkie elementy garderoby dla dzieci, pań i panów – codzienne i odświętne, elementy wystroju wnętrz (zasłony, poduszki, narzuty, tapicerki, serwetki i obrusy), jej prace można obejrzeć na www.agnieszkadesign.com Potrzebujesz przeróbki – Agnieszka dokonuje cudów! Jest niezawodna, szybka i dokładna. A także pełna pomysłów. Tel. lub pracownia
120 Carlton St., Suite 410 Toronto, Ontario M5A 4K2 biuro 416 599-5799 dom 416 690-3993 www.michaelczuma.com michael@michaelczuma.com
k
416-899-1674
PROTEZY DENTYSTYCZNE
416-238-5030
Kasia Dorman, D D tel.
416 251-6147
M
280 The Queensway, Etobicoke
RÓŻNE • RÓŻNE Odstąpię rachunki na paliwo - cash, rok 2013, 2014 i 2015. Tel. 647 928-9061 Piękne Kaszuby - Gun Mountain Chateau Resort - rodzinny ośrodek. 3-syp. domki letniskowe (cottages) do wynajęcia - piękne plaże, pływanie, łowienie ryb. Możliwość wypożyczenia łódki, kajaku, canoe. Zapraszamy: Andrzej Kamiński, tel. 613 756-3633
WRÓŻKA TORA • zdejmuje klątwy, uroki, złe fatum • 30 lat doświadczenia Dzwoń, 100% zadowolenia 32k
Tel. 416 230-8266
grafika@gazetagazeta.com • drobne@gazetagazeta.com
20k
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015 REKLAMY
strona 17
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 18
www.gazetagazeta.com
PROGRAM TV POLSAT 2 PROPONUJE
PROGRAM TELEWIZYJNY od 8.5.2015 do 14.5.2015 * PIĄTEK, 8.5.2015 r. * 0.00 Dzień, który zmienił moje życie (83), serial paradokumentalny 0.55 Pierwsza miłość (2094), serial obyczajowy 1.35 Awantura o kasę (10), teleturniej 2.35 Pensjonat Pod Różą. Zielone pomidory (5), serial obyczajowy 3.35 Miodowe lata. Jedyny w swoim rodzaju (92), serial komediowy 4.25 Miodowe lata. Miłość jest ślepa (93), serial komediowy 5.10 Rodzina zastępcza. Korko biznes (80), serial komediowy 5.45 13 posterunek (12), serial komediowy 6.20 Daleko od noszy 2. Który ojciec, która matka? (28), serial komediowy 6.50 Daleko od noszy 2. Paraliż pana ordynatora (29), serial komediowy 7.20 Świat według Kiepskich. Cegła Gutenberga (54), serial komediowy 8.00 Świat według Kiepskich. Dejwid Koperfilc (55), serial komediowy 8.35 Spadkobiercy (34), program rozrywkowy 9.30 Rodzina zastępcza. Rzecznik prasowy (18), serial komediowy 10.00 Miodowe lata. List z Nigerii (94), serial komediowy 10.50 Miodowe lata. Honor Albatrosa (95), serial komediowy 11.40 13 posterunek. Bomba (13), serial komediowy 12.15 Malanowski i partnerzy. Boski plan (608), serial fabularno-dokumentalny 12.45 Malanowski i partnerzy. Dom śmierci (609), serial fabularno-dokumentalny 13.10 Dlaczego ja? (357), serial paradokumentalny 14.10 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.45 Trudne sprawy. Matka znajduje przy 5-latce 4.000 złotych (301), serial paradokumentalny 15.45 Dzień, który zmienił moje życie (84), serial paradokumentalny 16.50 Świat według Kiepskich. Umarł odbiornik, niech żyje odbiornik (1), serial komediowy 17.30 Rodzina zastępcza. Skradziony skarb (55), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Terapia zbiorowa (76), serial komediowy 18.30 Dlaczego ja? (357), serial paradokumentalny 19.30 Trudne sprawy (301), serial paradokumentalny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.05 Interwencja, magazyn reporterów 21.20 Pierwsza miłość (2095), serial obyczajowy 22.00 Świat według Kiepskich. W kamasze (50), serial komediowy 22.30 mała Czarna. Ilona Łepkowska (11), talk-show 23.30 Taaaka ryba. Z wizytą u Świętego Mikołaja (76), magazyn wędkarski
* SOBOTA, 9.5.2015 r. * Sobota 9 0.00 Miodowe lata. Kanalersi (80), serial komediowy 0.55 Miodowe lata. Wieczór we dwoje (81),
serial komediowy 1.40 Miodowe lata. Krzyżacy (82), serial komediowy 2.25 Pielęgniarki (53), serial paradokumentalny 3.20 Pielęgniarki (54), serial paradokumentalny 4.15 Dlaczego ja? (353), serial paradokumentalny 5.15 Dlaczego ja? (354), serial paradokumentalny 6.10 Dlaczego ja? (355), serial paradokumentalny 7.10 Dlaczego ja? (356), serial paradokumentalny 8.05 Dlaczego ja? (357), serial paradokumentalny 9.05 Nasz nowy dom (18), reality show 10.00 Miodowe lata. Odmienny stan (29), serial komediowy 10.35 Miodowe lata. Męska duma (30), serial komediowy 11.15 Miodowe lata. Dzikość serca (31), serial komediowy 12.00 Malanowski i partnerzy. Głęboka rana (610), serial fabularno-dokumentalny 12.30 Malanowski i partnerzy. Krwawe łowy (611), serial fabularno-dokumentalny 13.00 Tajemnice kniei. Zajęczy nos (9), cykl reportaży 13.30 Ewa gotuje (229), magazyn kulinarny 14.00 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.45 13 posterunek (9), serial komediowy 15.20 13 posterunek (10), serial komediowy 16.00 Kabaretowa Ekstraklasa (10), program rozrywkowy 17.00 Świat według Kiepskich. Powiększenie (386), serial komediowy 17.30 Rodzina zastępcza. Ciotka Adela (56), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Tylko dla pań (77), serial komediowy 18.25 Oblicza Ameryki (644), magazyn turystyczny 19.00 Przyjaciółki (35), serial obyczajowy 20.00 Imperium disco polo (13), magazyn muzyczny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.00 Nasz nowy dom (18), reality show 22.00 Świat według Kiepskich (455), serial komediowy 22.30 2XL (1), serial obyczajowy 23.30 Oblicza Ameryki (644), magazyn turystyczny
*Niedziala NIEDZIELA, 10.5.2015 r. * 10 0.00 Miodowe lata. Azor (83), serial komediowy 0.50 Miodowe lata. Jajeczko Faberge (84), serial komediowy 1.40 Miodowe lata. Ukryte kamery (85), serial komediowy 2.30 Pielęgniarki (55), serial paradokumentalny 3.25 Pielęgniarki (56), serial paradokumentalny 4.20 Trudne sprawy. Nastolatka ma o 30 lat starszego chłopaka (297), serial paradokumentalny 5.20 Trudne sprawy (298), serial paradoku-
mentalny 6.15 Trudne sprawy (299), serial paradokumentalny 7.10 Trudne sprawy (300), serial paradokumentalny 8.10 Trudne sprawy (301), serial paradokumentalny 9.05 Nasz nowy dom (19), reality show 10.05 Miodowe lata. Opiekunka do dzieci (32), serial komediowy 10.50 Miodowe lata. Duży miś (33), serial komediowy 11.30 Miodowe lata. Wielka szansa (34), serial komediowy 12.05 Malanowski i partnerzy. Lolitka (612), serial fabularno-dokumentalny 12.35 Malanowski i partnerzy. W sidłach pieniędzy (613), serial fabularno-dokumentalny 13.05 Tajemnice kniei. Ptak pradawnej puszczy (10), cykl reportaży 13.30 Ewa gotuje (230), magazyn kulinarny 14.00 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.45 13 posterunek (4), serial komediowy 15.20 13 posterunek (12), serial komediowy 16.00 Kabaretowa Ekstraklasa (11), program rozrywkowy 17.00 Świat według Kiepskich. Czumulungma (387), serial komediowy 17.30 Rodzina zastępcza (57), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Węgierski łącznik (78), serial komediowy 18.30 Sport w Polsacie 2, magazyn sportowy 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.00 Nasz nowy dom (19), reality show 22.00 Oblicza Ameryki (644), magazyn turystyczny 22.30 Przyjaciółki (36), serial obyczajowy 23.30 Tajemnice kniei. Bóbr (11), cykl reportaży
* PONIEDZIAŁEK, 11.5.2015 r. * Poniedzialek 11 0.00 Dzień, który zmienił moje życie (84), serial paradokumentalny 0.55 Pierwsza miłość (2095), serial obyczajowy 1.35 Awantura o kasę (11), teleturniej 2.30 Pensjonat Pod Różą. Gwiazda (6), serial obyczajowy 3.30 Miodowe lata. List z Nigerii (94), serial komediowy 4.25 Miodowe lata. Honor Albatrosa (95), serial komediowy 5.15 Rodzina zastępcza. Egzekutorzy (81), serial komediowy 5.45 13 posterunek. Bomba (13), serial komediowy 6.20 Daleko od noszy 2. Komputeryzacja szpitala (30), serial komediowy 6.50 Daleko od noszy 2. Doktor Doberman (31), serial komediowy 7.20 Świat według Kiepskich. Ferdosik (56), serial komediowy 7.55 Świat według Kiepskich. Magister jego mać (57), serial komediowy 8.35 Spadkobiercy (35), program rozrywkowy 9.35 Rodzina zastępcza. Feng shui (19), serial komediowy 10.10 Miodowe lata. Nowy hymn (96), serial komediowy 10.55 Miodowe lata. Salon masażu (97), serial komediowy 11.35 13 posterunek (14), serial komediowy 12.10 Malanowski i partnerzy. Żona doskonała (614), serial fabularno-dokumentalny
12.40 Malanowski i partnerzy. Dziennikarska intuicja (615), serial fabularno-dokumentalny 13.10 Dlaczego ja? (358), serial paradokumentalny 14.10 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.45 Trudne sprawy (302), serial paradokumentalny 15.45 Dzień, który zmienił moje życie (85), serial paradokumentalny 16.50 Świat według Kiepskich. Wiara czyni cuda (2), serial komediowy 17.30 Rodzina zastępcza. Prawo jazdy (58), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Los na loterii (79), serial komediowy 18.30 Dlaczego ja? (358), serial paradokumentalny 19.30 Trudne sprawy (302), serial paradokumentalny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.05 Interwencja, magazyn reporterów 21.20 Pierwsza miłość (2096), serial obyczajowy 22.00 Świat według Kiepskich. Ferdosik (56), serial komediowy 22.30 Fotorodzinka (6), magazyn 23.00 Ewa gotuje (230), magazyn kulinarny 23.30 997 - Fajbusiewicz na tropie (33), magazyn kryminalny
* WTOREK, 12.5.2015 r. * Wtorek 12 0.00 Dzień, który zmienił moje życie (85), serial paradokumentalny 1.00 Pierwsza miłość (2096), serial obyczajowy 1.40 Awantura o kasę (12), teleturniej 2.35 Pensjonat Pod Różą. Uzdrowiciel (7), serial obyczajowy 3.35 Miodowe lata. Nowy hymn (96), serial komediowy 4.20 Miodowe lata. Salon masażu (97), serial komediowy 5.00 Rodzina zastępcza. Kuzynka spod Włodawy (82), serial komediowy 5.30 Rodzina zastępcza. Koteczek (83), serial komediowy 6.00 13 posterunek (14), serial komediowy 6.30 Daleko od noszy 2. Delegacja do Indii (32), serial komediowy 7.00 Daleko od noszy 2. Pamięć absolutna (33), serial komediowy 7.30 Świat według Kiepskich. Kazachstańskie Wieczera (58), serial komediowy 8.00 Świat według Kiepskich. Egzekucja (59), serial komediowy 8.30 Spadkobiercy (36), program rozrywkowy 9.30 Rodzina zastępcza. Speed (20), serial komediowy 10.00 Miodowe lata (98), serial komediowy 10.40 Miodowe lata. Ciotka z Ameryki (99), serial komediowy 11.30 13 posterunek (15), serial komediowy 12.05 Malanowski i partnerzy. Miłość ponad wszystko (616), serial fabularno-dokumentalny 12.30 Malanowski i partnerzy. Jaś i Małgosia (617), serial fabularno-dokumentalny 13.00 Dlaczego ja? (359), serial paradokumentalny 14.00 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.45 Trudne sprawy (303), serial paradokumentalny 15.45 Dzień, który zmienił moje życie (86), serial paradokumentalny 16.50 Świat według Kiepskich. Kiepscy zboczeńcy (3), serial komediowy 17.30 Rodzina zastępcza. Zamek lorda (59), serial komediowy
18.00 Daleko od noszy. Najlepszy przyjaciel człowieka (80), serial komediowy 18.30 Dlaczego ja? (359), serial paradokumentalny 19.30 Trudne sprawy (303), serial paradokumentalny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.05 Interwencja, magazyn reporterów 21.20 Pierwsza miłość (2097), serial obyczajowy 22.00 Świat według Kiepskich. Magister jego mać (57), serial komediowy 22.40 Gwiazdy na dywaniku (140), program rozrywkowy 23.05 Zdrowie na widelcu. Konserwanty (53), magazyn poradnikowy 23.35 Stołeczna drogówka (34), serial dokumentalny
* ŚRODA, 13.5.2015 r. * Sroda 13 0.00 Dzień, który zmienił moje życie (86), serial paradokumentalny 0.55 Pierwsza miłość (2097), serial obyczajowy 1.35 Awantura o kasę (13), teleturniej 2.35 Pensjonat Pod Różą. Rozterki (8), serial obyczajowy 3.35 Miodowe lata (98), serial komediowy 4.20 Miodowe lata. Ciotka z Ameryki (99), serial komediowy 5.10 Rodzina zastępcza. Matka przede wszystkim (84), serial komediowy 5.40 13 posterunek (15), serial komediowy 6.15 Daleko od noszy 2. Flachą w czachę (34), serial komediowy 6.45 Daleko od noszy 2. Wściekłe zwierzę (35), serial komediowy 7.15 Świat według Kiepskich. Kiepska płeć (60), serial komediowy 7.50 Świat według Kiepskich. Genialny Szopen (61), serial komediowy 8.30 Spadkobiercy (37), program rozrywkowy 9.30 Rodzina zastępcza. Zapach kariery (21), serial komediowy 10.00 Miodowe lata. Koh i noor (100), serial komediowy 10.50 Miodowe lata. Ale kino! (101), serial komediowy 11.35 13 posterunek (16), serial komediowy 12.10 Malanowski i partnerzy. Stracone lata (618), serial fabularno-dokumentalny 12.40 Malanowski i partnerzy. Na dopingu (619), serial fabularno-dokumentalny 13.05 Dlaczego ja? (360), serial paradokumentalny 14.05 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.45 Trudne sprawy (304), serial paradokumentalny 15.45 Dzień, który zmienił moje życie (87), serial paradokumentalny 16.50 Świat według Kiepskich. Rekord Guinnessa (4), serial komediowy 17.30 Rodzina zastępcza. Potęga TV (60), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Pacjent zwany ordynatorem (81), serial komediowy 18.30 Dlaczego ja? (360), serial paradokumentalny 19.30 Trudne sprawy (304), serial paradokumentalny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.05 Interwencja, magazyn reporterów 21.20 Pierwsza miłość (2098), serial obyczajowy
22.00 Świat według Kiepskich. Kazachstańskie Wieczera (58), serial komediowy 22.30 Aleja sław (59), magazyn 23.00 Jem i chudnę. Uroda, magazyn lifestylowy 23.30 Chłopaki do wzięcia (52), serial dokumentalny
* CZWARTEK, 14.5.2015 r. * Czwartek 14 0.00 Dzień, który zmienił moje życie (87), serial paradokumentalny 1.00 Pierwsza miłość (2098), serial obyczajowy 1.40 Awantura o kasę (14), teleturniej 2.40 Pensjonat Pod Różą. Powrót posła (9), serial obyczajowy 3.40 Miodowe lata. Koh i noor (100), serial komediowy 4.30 Miodowe lata. Ale kino! (101), serial komediowy 5.15 Rodzina zastępcza. Wielka wygrana (85), serial komediowy 5.45 13 posterunek. Superklej (16), serial komediowy 6.25 Daleko od noszy 2. Sekstaśmy Kolina F. (36), serial komediowy 6.55 Daleko od noszy 2. Cud nad Wisłą (37), serial komediowy 7.25 Świat według Kiepskich. Margaryna Gagarina (62), serial komediowy 8.00 Świat według Kiepskich. Kiepski magnes (63), serial komediowy 8.30 Spadkobiercy (38), program rozrywkowy 9.30 Rodzina zastępcza. Kurs dla biznesmenów (22), serial komediowy 10.00 Miodowe lata. Informator (102), serial komediowy 10.45 Miodowe lata. Nowa twarz (103), serial komediowy 11.35 13 posterunek. Konkurs (17), serial komediowy 12.10 Malanowski i partnerzy. Kwestia zaufania (620), serial fabularno-dokumentalny 12.40 Malanowski i partnerzy. Przypadkowa narzeczona (621), serial fabularno-dokumentalny 13.10 Dlaczego ja? (361), serial paradokumentalny 14.00 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.45 Trudne sprawy (305), serial paradokumentalny 15.45 Dzień, który zmienił moje życie (88), serial paradokumentalny 16.50 Świat według Kiepskich. Kiepski film (5), serial komediowy 17.30 Rodzina zastępcza. Radosne urodziny (61), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Leczenie eksperymentalne (82), serial komediowy 18.30 Dlaczego ja? (361), serial paradokumentalny 19.30 Trudne sprawy (305), serial paradokumentalny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.05 Interwencja, magazyn reporterów 21.20 Pierwsza miłość (2099), serial obyczajowy 22.00 Świat według Kiepskich. Egzekucja (59), serial komediowy 4.30 Z tyłu sceny. Kate Rozz (52), program rozrywkowy 5.00 Przez żołądek do serca (7), magazyn kulinarny 5.30 Skarby III Rzeszy. Złota legenda (18), serial dokumentalny
Program TV Polonia na str 19., iTVN na str. 20 Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne zmiany w programie.
Nasze propozycje telewizji kanadyjskiej na weekend PIĄTEK
zaszaleć na wieczorze panieńskim.M
AMCCAN (32) Halloween 5: The Revenge of Michael Myers, godz. 18.00 Seryjny morderca zapada w śpiączkę, tyko po to, by zbudzić się na następne Halloween.
TLN (35) Cheaper by the Dozen, godz. 21.00 Matka niesfornej dwunastki otrzymuje propozycję opublikowania swoich wspomnień, wskutek czego jej mąż przejmuje opiekę nad niesfornymi dziećmi.
WNED (15) An Affair to Remember, godz. 20.00 Przystojny playboy i piękna piosenkarka mają romans podczas rejsu z Europy do Nowego Jorku.M
AMCCAN (32) Jurassic Park III, godz. 22.00 Paleontolog pomaga w poszukiwaniach nastolatka zagubionego na wyspie, którą opanowały dinozaury.
WUTV (28) Scream, godz. 20.00 Małym miasteczkiem wstrząsa seria brutalnych morderstw. Tajemniczy zabójca dzwoni do ofiar i prowadzi z nimi nierówną grę o życie.
CMT (38) The Longest Yard, godz. 22.00 Była gwiazda futbolu amerykańskiego, trafia do więzienia. Od naczelnika otrzymuje zadanie przygotowania skazańców do meczu ze strażnikami.M
W (27) SOBOTA Bridesmaids, godz. 21.00 Annie zostaje druhną honorową. Wraz W (27) z koleżankami wyrusza w podróż, by Hairspray, godz. 18.30
Nastolatka z nadwagą i jej najlepsza APTNE (129) przyjaciółka zgłaszają się do udziału w Transamerica, godz. 21.00 Corny Collins Show i Tracy wygrywa. Historia konserwatywnej transseksualistki żyjącej w ubogiej części Los AnSHCASEC (39) geles. Pracuje na dwa etaty i każdy Star Trek, godz. 18.30 grosz zbiera na ostatnią operację, która Początki załogi USS Enterprise. James uczyni ją biologicznie kobietą.M Kirk i Spock łączą siły, by ocalić swoich przyjaciół przed śmiertelnym niebez- CICA (2) pieczeństwem. Art and Craft, godz. 21.00 Historia Marka Landisa Landisa, który AMCCAN (32) zdołał oszukać prawie pięćdziesiąt inJaws 2, godz. 21.00 stytucji kultury w USA, przekazując im Wokół Amity Island znów zaczyna w „podarunku” podrobione dzieła sztugrasować niebezpieczny rekin, a ki.M dzielny szeryf sam musi stawić czoła bestii. W (27) It’s Complicated, godz. 23.30 SHCASEC (39) Dwoje rozwodników decyduje się na Indiana Jones and the Raiders of the podtrzymanie seksualnej relacji pomiLost Ark, godz. 21.00 mo związków z nowymi partnerami. Indiana Jones wyrusza do Egiptu, gdzie prawdopodobnie odkryto miejsce przeNIEDZIELA chowywania Arki Przymierza. Nie może dopuścić, by trofeum znalazło się w YTV (25) rękach nazistów. The Odd Life of Timothy Green, godz.
18.00 Bezdzietna para dokładnie wie, jakie cechy powinny charakteryzować ich dziecko, ale ponieważ nie mogą zostać rodzicami, postanawiają symbolicznie je pochować. Kiedy zakopują pudełko zawierające opis upragnionego potomka, tej samej nocy pojawia się w domu Timothy.
Ambitna matka godzi karierę zawodową i szczęśliwe życie rodzinne do czasu, gdy zaczyna współpracę z przystojnym i uwodzicielskim biznesmenem. CHCH (11) Poseidon, godz. 21.00 W trakcie zabawy sylwestrowej ogromna fala przewraca luksusowy liniowiec. Uwięzieni wewnątrz ludzie próbują wydostać się ze statku.M
W (27) What to Expect When You’re Expecting, godz. 18.30 TLN (35) Spojrzenie na ciążę i rodzicielstwo opo- Mrs. Doubtfire, godz. 21.00 wiedziane z perspektywy pięciu par. Mężczyzna zatrudnia się jako gosposia swojej byłej żony, by spędzać więcej CICA (2) czasu z dziećmi. Buck, godz. 21.00 Główny bohater, wychowany przez bru- BRAVOC (40) talnego ojca, sam unika przemocy. Uczy Morning Glory, godz. 23.15 ludzi porozumiewania się z końmi z Nowa producentka telewizyjnego prowykorzystaniem instynktu, a nie kar.M gramu śniadaniowego ma za zadanie doprowadzić do wzrostu jego oglądalW (27) ności. Trudności są przy tym niemałe, a I Don’t Know How She Does It, godz. stawka to być albo nie być całej ekipy. 21.00
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
strona 19
PROGRAM TV POLONIA PROPONUJE magazyn poradnikowy 2.20 Polacy tu i tam, magazyn polonijny 2.55 Łamigłówka. Zagadka, quiz 3.00 Petersburski Music Show (23), program rozrywkowy 3.30 Ziarno. Urszula Ledóchowska - święta uśmiechnięta, program dla dzieci 4.00 Transmisja mszy świętej z Sanktuarium św. Stanisława, Biskupa i Męczennika oo. Paulinów na Skałce w Krakowie, program religijny 6.10 Pamiętaj o mnie, koncert życzeń 6.30 Jan Serce. Chłopaki (6/10), serial obyczajowy Od 8.05.2015 do 14.05.2015 7.45 Pod Tatrami. Miejsce z historią, magazyn * PIĄTEK, 8.05.2015 r. * * SOBOTA, 9.05.2015 r. * 8.00 Mój pies i inne zwierzaki, magazyn Sobota 9 0.25 A la show. Katarzyna Pakosińska, 0.35 Barwy szczęścia (1225), serial oby- poradnikowy 8.20 Maryla Rodowicz i jej gitarzyści, czajowy Ewa Błachnio (15), talk-show 1.00 KucinAlina (30), magazyn kulinar- 1.00 Barwy szczęścia (1226), serial oby- koncert 9.20 Okrasa łamie przepisy. Konkurs na czajowy ny 1.25 Polonia w komie. Gruzja gdzieś tam 1.25 Barwy szczęścia (1227), serial oby- najlepsze piersi, magazyn kulinarny 9.50 Alchemia zdrowia i urody, magazyn 1.35 Powrót do Wiklinowej Zatoki. W czajowy szponach porywacza (6/7), serial animo- 1.50 Barwy szczęścia (1228), serial oby- 10.05 Skarby prowincji 2 (2), program krajoznawczy czajowy wany 2.20 Na sygnale 3. Dzień kobiet (5/26), 10.25 Czytanie puszczy. Droga do siebie 2.00 Pytanie na śniadanie, magazyn (2), cykl reportaży 2.50 Panorama, magazyn informacyjny serial fabularno-dokumentalny 2.50 Życie jezior (7), magazyn przyrodni- 10.55 Made in Poland, teleturniej 2.55 Pytanie na śniadanie, magazyn 11.25 Łamigłówka, quiz czy 3.40 Pogoda, magazyn informacyjny 3.05 Kulturanek 2. Planowanie planety 11.30 Teleexpress, magazyn informacyj3.45 Pytanie na śniadanie, magazyn ny (7) 4.25 Pogoda, magazyn informacyjny 3.35 ABC wszystko wie (19), program 11.50 M jak miłość (1131), serial obycza4.30 Pytanie na śniadanie, magazyn jowy 5.05 Halo Polonia, magazyn reporterów edukacyjny 5.40 Wszystko przed nami (20), serial 3.55 I kudłate, i łaciate, program dla dzie- 12.50 Pamiętaj o mnie, koncert życzeń 13.15 Dobranocka. Maurycy i Hawracie obyczajowy 6.05 Na sygnale 3. Dzień kobiet (5/26), 4.10 Dlaczego? Po co? Jak?, magazyn nek. Plimplan (9), serial animowany 13.30 Wiadomości, magazyn informacyjpopularnonaukowy serial fabularno-dokumentalny 6.25 Łamigłówka. Województwo lubel- 4.30 Piękniejsza Polska w Unii Europej- ny 13.45 Sport, magazyn informacyjny skiej (18), serial dokumentalny skie, quiz 6.35 Wiadomości, magazyn informacyj- 5.00 Janosik. Wszyscy za jednego (10/ 13.50 Pogoda, magazyn informacyjny 14.05 Blondynka 3. Czy na pewno chcesz 13), serial przygodowy ny 6.50 M jak miłość (1129), serial obyczajo- 5.50 Polonia w komie. Dr Kangur - Au- o tym wiedzieć? (36), serial obyczajowy 14.55 Wieczór wyborczy, program publistralia wy 7.45 Audycje komitetów wyborczych, ma- 6.00 Legendy regionalne. Polskie Car- cystyczny 16.00 Michał Bajor - “Moja miłość najcassonne, cykl reportaży gazyn publicystyczny większa”, koncert 6.10 Łamigłówka. Zagadka, quiz 8.00 Defekt (8/9), serial sensacyjny 17.00 Jan Serce. Chłopaki (6/10), serial 9.05 Rozkaz sumienia. Śmiertelna pułap- 6.20 Pamiętaj o mnie, koncert życze 6.40 Ojciec Mateusz 6. Suknia (156), se- obyczajowy ka (7-ost.), serial dokumentalny 18.10 Petersburski Music Show (23), pro9.30 Szperacze.tv (18), program rozryw- rial kryminalny 7.30 KucinAlina (31), magazyn kulinar- gram rozrywkowy kowy 18.45 Łamigłówka, quiz 9.55 Zapiski łazęgi. Wiosna, cykl felieto- ny 8.00 Na dobre i na złe. Wypowiedzenie 18.50 M jak miłość (1131), serial obyczanów jowy (590), serial obyczajowy 10.00 Ex Libris 19.45 Dobranocka za oceanem. Maurycy 8.55 Generał polskich nadziei Włady10.20 A la show. Katarzyna Pakosińska, sław Anders (1/2), dokument fabularyzo- i Hawranek. Plimplan (9), serial animoEwa Błachnio (15), talk-show wany 10.55 Wszystko przed nami (20), serial wany, Polska 2007 20.00 Wiadomości, magazyn informacyj10.00 Kulturalni PL, magazyn obyczajowy 11.20 Polonia w komie. Dania - rozmowy 11.00 Słownik polsko@polski, talk-show ny 20.15 Sport, magazyn informacyjny prof. Jana Miodka nocą 20.20 Pogoda, magazyn informacyjny 11.30 Teleexpress, magazyn informacyj- 11.25 Łamigłówka, quiz 11.30 Teleexpress, magazyn informacyj- 20.40 Blondynka 3. Czy na pewno chcesz ny o tym wiedzieć? (36), serial obyczajowy 11.50 Łamigłówka. Województwo lubel- ny 11.55 M jak miłość (1130), serial obycza- 21.25 Pamiętaj o mnie, koncert życzeń skie, quiz 21.50 Michał Bajor - “Moja miłość naj11.55 Sensacje XX wieku. Osaczeni (3), jowy 12.50 Krzesimir Dębski - “Inspiracje”. Za większa”, koncert program historyczny 12.25 Kulturanek 2. Nikt nie musi, każdy zasługi dla Polski i Polaków poza grani- 22.45 Kulturalni PL, magazyn 23.40 Czytanie puszczy. Droga do siebie cami kraju, koncert galowy chce (6) 12.55 Na sygnale 3. Dzień kobiet (5/26), 13.45 Dobranocka. Kulfon, co z ciebie (2), cykl reportaży wyrośnie?!. Książka z przygodami (2), serial fabularno-dokumentalny * PONIEDZIAŁEK, 11.05.2015 r. * Poniedzialek 11 13.25 Cafe Historia. Przodownicy pracy, serial animowany 14.00 Wiadomości, magazyn informacyjprogram publicystyczny 0.10 Magazyn kulturalny, program infor13.45 Dobranocka. Przygody kota File- ny macyjny 14.25 Sport, magazyn informacyjny mona. Kto nie pracuje..., serial animowa0.40 To nie tak. Między zdaniem więk14.35 Pogoda, magazyn informacyjny ny szości a prawem mniejszości, czyli o dy14.45 1920. Wojna i miłość. W okopach 14.00 Wiadomości, magazyn informacyjlematach demokracji (7/13), serial historyczny ny program publicystyczny 15.35 Pamiętaj o mnie, koncert życzeń 14.30 Sport, magazyn informacyjny 16.00 Polacy tu i tam, magazyn polonijny 1.10 Historia dla ciebie - pamięć.pl, ma14.35 Pogoda, magazyn informacyjny 14.40 Łamigłówka. Województwo lubel- 16.40 C.K. Dezerterzy (2-ost.), komedia, gazyn 1.25 Panna z mokrą głową. Ostatnia walPolska/Węgry 1985 skie, quiz 14.50 Na dobre i na złe. Wypowiedzenie 17.50 Tylko hity! Opole 206. Najlepsze z ka Don Kichota (3/6), serial dla młodzieży najlepszych, koncert (590), serial obyczajowy 16.00 Audycje komitetów wyborczych, 18.15 Słownik polsko@polski, talk-show 2.00 Pytanie na śniadanie, magazyn 2.50 Panorama, magazyn informacyjny prof. Jana Miodka magazyn publicystyczny 2.55 Pytanie na śniadanie, magazyn 16.10 Polonia w komie. Meksyk - Marcin 18.45 Łamigłówka, quiz 16.25 Dzień wielkiej ryby, film psycholo- 18.50 M jak miłość (1130), serial obycza- 3.40 Pogoda, magazyn informacyjny 3.45 Pytanie na śniadanie, magazyn jowy giczny, Polska 1996 17.45 Przebojowa noc, program rozryw- 19.45 Dobranocka za oceanem. Kulfon, 4.25 Pogoda, magazyn informacyjny co z ciebie wyrośnie?!. Książka z przygo- 4.30 Pytanie na śniadanie, magazyn kowy 5.10 Made in Poland, teleturniej 18.45 Wszystko przed nami (20), serial dami (2), serial animowany 20.00 Wiadomości, magazyn informacyj- 5.40 Wszystko przed nami (21), serial obyczajowy obyczajowy 19.10 Łamigłówka. Województwo lubel- ny 6.05 Barwy szczęścia (129), serial oby20.20 Sport, magazyn informacyjny skie, quiz czajowy 20.30 Pogoda, magazyn informacyjny 19.15 Sensacje XX wieku. Osaczeni (3), 20.40 1920. Wojna i miłość. W okopach 6.30 Łamigłówka. Województwo lubelprogram historyczny skie, quiz 19.45 Dobranocka za oceanem. Przygo- (7/13), serial historyczny dy kota Filemona. Kto nie pracuje..., se- 21.30 Pamiętaj o mnie, koncert życzeń 6.35 Wiadomości, magazyn informacyj21.50 Polacy tu i tam, magazyn polonijny ny rial animowany 20.00 Opole 2014 - przeżyjmy to jeszcze 22.25 C.K. Dezerterzy (2-ost.), komedia, 6.50 Blondynka 3. Czy na pewno chcesz o tym wiedzieć? (36), serial obyczajowy Polska/Węgry 1985 raz, program muzyczny 20.45 Na dobre i na złe. Wypowiedzenie 23.35 Tylko hity! Opole 206. Najlepsze z 7.45 Michał Bajor - “Moja miłość największa”, koncert najlepszych, koncert (590), serial obyczajowy 8.40 Kulturalni PL, magazyn 21.45 Na sygnale 3. Dzień kobiet (5/26), * NIEDZIELA, 10.05.2015 r. * 9.50 Notacje. Jadwiga Piłsudska-JaraNiedziala 10 serial fabularno-dokumentalny czewska. Mój ojciec, cykl dokumentalny 22.15 Polonia w komie. Meksyk - Mar0.00 Co nam w duszy gra. Lato - Jesteśmy 10.05 To nie tak. Między zdaniem więkcin szości a prawem mniejszości, czyli o dy22.30 Dzień wielkiej ryby, film psycholo- na wczasach, program rozrywkowy 1.00 44. KFPP Opole 2007 - recital Lady lematach demokracji, program publicygiczny, Polska 1996 styczny 23.40 Przebojowa noc, program rozryw- Pank, koncert 1.50 Sztuka życia. Marek Piekarczyk, 10.35 Libera - Przewodnik po sztuce. kowy
TVP POLONIA
www.tvpolonia.com
Edward Krasi_ski, magazyn kulturalny 10.55 Wszystko przed nami (21), serial obyczajowy 11.20 Polonia w komie. Meksyk - Marcin 11.30 Teleexpress, magazyn informacyjny 11.50 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 11.55 Sensacje XX wieku. Zamach na papieża (1), program historyczny 12.25 Studio Wschód. Przyjaciele z Jezierzan, program publicystyczny 12.55 Barwy szczęścia (1229), serial obyczajowy 13.25 Historia dla ciebie - pamięć.pl, magazyn 13.45 Dobranocka. Miś Uszatek. Niezwykłe buciki, serial animowany 14.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 14.25 Sport, magazyn informacyjny 14.40 Pogoda, magazyn informacyjny 14.45 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 14.50 Życie nad rozlewiskiem (6/13), serial obyczajowy 15.45 Polonia w komie. Argentyna - Telenowela 16.00 Racja stanu (11), program publicystyczny 16.45 Tomasz Lis na żywo, talk-show 17.45 Naszaarmia.pl, magazyn 18.10 I kudłate, i łaciate, program dla dzieci 18.25 Dlaczego? Po co? Jak?, magazyn popularnonaukowy 18.45 Wszystko przed nami (21), serial obyczajowy 19.10 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 19.15 Sensacje XX wieku. Zamach na papieża (1), program historyczny 19.45 Dobranocka za oceanem. Miś Uszatek. Niezwykłe buciki, serial animowany 20.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 20.25 Sport, magazyn informacyjny 20.35 Pogoda, magazyn informacyjny 20.45 Życie nad rozlewiskiem (6/13), serial obyczajowy 21.35 Polonia w komie. Argentyna - Telenowela 21.45 Barwy szczęścia (1229), serial obyczajowy 22.15 Racja stanu (11), program publicystyczny 22.50 Tomasz Lis na żywo, talk-show 23.40 Bruksela Blues..., reportaż
*Wtorek WTOREK, 12.05.2015 r. * 12 0.05 Tygodnik kulturalny 0.55 Słownik polsko@polski, talk-show prof. Jana Miodka 1.25 Rozalka Olaboga. Powrót (6/7), serial przygodowy 2.00 Pytanie na śniadanie, magazyn 2.50 Panorama, magazyn informacyjny 2.55 Pytanie na śniadanie, magazyn 3.40 Pogoda, magazyn informacyjny 3.45 Pytanie na śniadanie, magazyn 4.25 Pogoda, magazyn informacyjny 4.30 Pytanie na śniadanie, magazyn 5.05 Racja stanu (11), program publicystyczny 5.40 Wszystko przed nami (22), serial obyczajowy 6.05 Barwy szczęścia (1230), serial obyczajowy 6.30 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 6.35 Wiadomości, magazyn informacyjny 6.50 1920. Wojna i miłość. W okopach (7/ 13), serial historyczny 7.50 Czytanie puszczy. Droga do siebie (2), cykl reportaży 8.30 Tomasz Lis na żywo, talk-show 9.30 Bruksela Blues..., reportaż 10.05 Tygodnik kulturalny 10.55 Wszystko przed nami (22), serial obyczajowy 11.20 Polonia w komie. Argentyna - Telenowela 11.30 Teleexpress, magazyn informacyjny 11.50 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 11.55 Sensacje XX wieku. Zamach na papieża (2), program historyczny 12.25 Petersburski Music Show (23), program rozrywkowy 12.55 Barwy szczęścia (1230), serial obyczajowy 13.25 Informacje kulturalne 13.45 Dobranocka. Przygód kilka wróbla Ćwirka. Sam jak palec, serial animowany 14.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 14.25 Sport, magazyn informacyjny
14.35 Pogoda, magazyn informacyjny 14.40 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 14.50 Ojciec Mateusz 6. Medalion (157), serial kryminalny 15.45 Polonia w komie. O rety! Tajlandia 16.00 Halo Polonia, magazyn reporterów 16.45 Acid Drinkers - Infernal Connection, koncert 17.40 Niepokonani. Niezwykłe historie. Robert Skolimowski, talk-show 18.10 Made in Poland, teleturniej 18.45 Wszystko przed nami (22), serial obyczajowy 19.10 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 19.15 Sensacje XX wieku. Zamach na papieża (2), program historyczny 19.45 Dobranocka za oceanem. Przygód kilka wróbla Ćwirka. Sam jak palec, serial animowany 20.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 20.25 Sport, magazyn informacyjny 20.30 Pogoda, magazyn informacyjny 20.45 Ojciec Mateusz 6. Medalion (157), serial kryminalny 21.35 Polonia w komie. O rety! Tajlandia 21.45 Barwy szczęścia (1230), serial obyczajowy 22.15 Halo Polonia, magazyn reporterów 22.55 Acid Drinkers - Infernal Connection, koncert 23.40 Historia dla ciebie - pamię_.pl, magazyn
* ŚRODA, 13.05.2015 r. * Sroda 13 0.05 Hala odlotów 4 (19), talk-show 1.00 Mój pies i inne zwierzaki, magazyn poradnikowy 1.25 Niewiarygodne przygody Marka Piegusa (8/9), serial przygodowy 2.00 Pytanie na śniadanie, magazyn 2.50 Panorama, magazyn informacyjny 2.55 Pytanie na śniadanie, magazyn 3.40 Pogoda, magazyn informacyjny 3.45 Pytanie na śniadanie, magazyn 4.25 Pogoda, magazyn informacyjny 4.30 Pytanie na śniadanie, magazyn 5.05 Halo Polonia, magazyn reporterów 5.40 Wszystko przed nami (23), serial obyczajowy 6.05 Barwy szczęścia (1231), serial obyczajowy 6.30 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 6.35 Wiadomości, magazyn informacyjny 6.50 Życie nad rozlewiskiem (6/13), serial obyczajowy 7.50 Teatr Telewizji. Miłość na Krymie, sztuka Sławomira Mro-ka 10.05 Hala odlotów 4 (19), talk-show 10.55 Wszystko przed nami (23), serial obyczajowy 11.20 Polonia w komie. O rety! Tajlandia 11.30 Teleexpress, magazyn informacyjny 11.50 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 11.55 Sensacje XX wieku. Księga szpiegów. Powers - część 1, program historyczny 12.25 I kudłate, i łaciate, program dla dzieci 12.35 Dlaczego? Po co? Jak?, magazyn popularnonaukowy 12.55 Barwy szczęścia (1231), serial obyczajowy 13.25 Wilnoteka, magazyn 13.45 Dobranocka. Wyprawa profesora Gąbki. Śladem wielkiej rzeki, serial animowany 14.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 14.30 Sport, magazyn informacyjny 14.40 Pogoda, magazyn informacyjny 14.45 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 14.50 Teatr Telewizji. Miłość na Krymie, sztuka Sławomira Mrożka 17.05 Egzamin z życia (19), serial obyczajowy 18.00 Chcę żyć, film dokumentalny, Polska 2014 18.35 Polonia w komie. Irlandia - Paula 18.45 Wszystko przed nami (23), serial obyczajowy 19.10 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 19.15 Sensacje XX wieku. Księga szpiegów (1), program historyczny 19.40 Dobranocka za oceanem. Notatnik przyrodniczy. Dlaczego osa lata koło nosa?, serial animowany 19.45 Dobranocka za oceanem. Wypra-
wa profesora Gąbki. Śladem wielkiej rzeki, serial animowany 20.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 20.25 Sport, magazyn informacyjny 20.30 Pogoda, magazyn informacyjny 20.45 Egzamin z życia (19), serial obyczajowy 21.35 Polonia w komie. Irlandia - Paula 21.45 Barwy szczęścia (1231), serial obyczajowy 22.20 Teatr Telewizji. Miłość na Krymie, sztuka Sławomira Mrożka
* Czwartek CZWARTEK, 14.05.2015 r. * 14 0.25 Kocham kino, magazyn filmowy Grażyny Torbickiej 1.00 O Pięcioksięgu ekumenicznie, reportaż 1.25 Trzy Szalone Zera. Szalone pomysły (5/13), serial przygodowy 2.00 Pytanie na śniadanie, magazyn 2.50 Panorama, magazyn informacyjny 2.55 Pytanie na śniadanie, magazyn 3.40 Pogoda, magazyn informacyjny 3.45 Pytanie na śniadanie, magazyn 4.25 Pogoda, magazyn informacyjny 4.30 Pytanie na śniadanie, magazyn 5.10 Dzika Polska. Drugie życie drzewa, cykl reportaży 5.40 Wszystko przed nami (24), serial obyczajowy 6.05 Barwy szczęścia (1232), serial obyczajowy 6.30 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 6.35 Wiadomości, magazyn informacyjny 6.50 M jak miłość (1130), serial obyczajowy 7.45 Egzamin z życia (19), serial obyczajowy 8.35 Wilnoteka, magazyn 9.00 Chcę żyć, film dokumentalny, Polska 2014 9.50 Legendy regionalne. Polskie Carcassonne, cykl reportaży 10.05 Kocham kino, magazyn filmowy Grażyny Torbickiej 10.35 Flesz historii, cykl reportaży 10.55 Wszystko przed nami (24), serial obyczajowy 11.20 Polonia w komie. Irlandia - Paula 11.30 Teleexpress, magazyn informacyjny 11.45 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 11.55 Sensacje XX wieku. Księga szpiegów. Powers - część 2, program historyczny 12.25 KucinAlina (31), magazyn kulinarny 12.55 Barwy szczęścia (1232), serial obyczajowy 13.25 Informacje kulturalne 13.45 Dobranocka. Dziwne przygody Koziołka Matołka. Władca pustyni, serial animowany 14.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 14.25 Sport, magazyn informacyjny 14.40 Pogoda, magazyn informacyjny 14.45 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 14.55 Defekt (9-ost.), serial sensacyjny 16.00 Halo Polonia, magazyn reporterów 16.45 PitBull (8), serial sensacyjny 17.40 Generał polskich nadziei - Władysław Anders (2-ost.), dokument fabularyzowany, Polska 2007 18.45 Wszystko przed nami (24), serial obyczajowy 19.10 Łamigłówka. Województwo lubelskie, quiz 19.15 Sensacje XX wieku. Księga szpiegów. Powers - część 2, program historyczny 19.35 Polonia w komie. Rio - Zarzycki 19.45 Dobranocka za oceanem. Dziwne przygody Koziołka Matołka. Władca pustyni, serial animowany 20.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 20.25 Sport, magazyn informacyjny 20.35 Pogoda, magazyn informacyjny 20.45 Defekt (9-ost.), serial sensacyjny 21.45 Barwy szczęścia (1232), serial obyczajowy 22.15 Halo Polonia, magazyn reporterów 22.55 Generał polskich nadziei - Władysław Anders (2-ost.), dokument fabularyzowany, Polska 2007 23.50 Wilnoteka, magazyn
W każdym wydaniu "Gazety" w tygodniu zamieszczamy program TV Polonia, iTVN i Polsat 2 Program TV Polsat 2 na str. 18, ITVN na str. 20
strona 20
www.gazetagazeta.com
Gazeta 19, 8 - 14 maja 2015
PROGRAM ITVN PROPONUJE
PROGRAM TELEWIZYJNY od 8.5.2015 do 14.5.2015 * PIĄTEK, 8.5.2015 r. * 0.55 Kuba Wojewódzki - talk show, Polska 23 1.40 Co za tydzień - magazyn, Polska 697 2.00 Kiedy się uśmiechasz - telenowela, Argentyna 89/100 2.45 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 125 3.30 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 474 4.15 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2462 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny, Polska 5.35 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4217 5.50 Pani Gadżet - magazyn, Polska 7/14 6.15 Królowa serc - telenowela, USA 13/ 140 7.05 Serwis pogodowy - Polska, Polska 7.07 Serwis pogodowy - Europa, Polska 7.09 Serwis pogodowy - Świat, Polska 7.11 Serwis pogodowy - kurorty europejskie, Polska 7.14 Serwis pogodowy - kurorty światowe, Polska 7.17 Serwis pogodowy - Kurorty alpejskie, Polska 7.20 Ugotowani - program kulinarno-rozrywkowy, Polska 52/64 7.50 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 2065 8.15 Dzień dobry TVN - magazyn, Polska 1619 10.45 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2462 11.25 Sąd rodzinny - serial fabularno - dokumentalny, Polska 119 12.10 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 125 12.55 Serwis pogodowy - Polska, Polska 12.57 Serwis pogodowy - Europa, Polska 13.00 Serwis pogodowy - Świat, Polska 13.02 Serwis pogodowy - kurorty europejskie, Polska 13.05 Królowa serc - telenowela, USA 13/ 140 13.55 Kiedy się uśmiechasz - telenowela, Argentyna 90/100 14.40 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 474 15.25 Mąż czy nie mąż - serial, Polska 10/ 13 15.50 Nie rób scen - serial, Polska 10/13 16.15 Kulinarny raj Stefano - serial kulinarny, Australia 1/8 16.40 Królowa serc - telenowela, USA 14/ 140 17.30 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 126 18.20 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2463 19.10 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 475 20.00 Fakty - program informacyjny, Polska 20.30 Sport - program informacyjny, Polska 20.35 Pogoda - program informacyjny, Polska 20.40 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4218 21.00 Top wings - program rozrywkowy, Polska 2/10 21.30 Szaleją za mną - komedia romantyczna, Włochy 2013 23.05 Pojedynek w mieście - serial, Francja 2/4 23.55 Mamy Cię! - program rozrywkowy, Polska 10/13
* SOBOTA, 9.5.2015 r. * ITVN, sobota, 2015-05-09 0.50 Superwizjer - program interwencyjny, Polska 1040 1.15 Miasto Kobiet - talk show, Polska 9/12 2.00 Kiedy się uśmiechasz - telenowela, Argentyna 90/100 2.45 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 126 3.30 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 475 4.15 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2463 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny, Polska
5.35 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4218 5.50 Kulinarny raj Stefano - serial kulinarny, Australia 1/8 6.15 Miasto Kobiet - talk show, Polska 9/12 7.00 66 niezapomnianych chwil showbiznesu - program rozrywkowy, Polska 3/8 7.25 Na językach - program rozrywkowy, Polska 10/13 8.10 Mąż czy nie mąż - serial, Polska 10/13 8.35 Nie rób scen - serial, Polska 10/13 9.00 Dzień dobry TVN - magazyn, Polska 828 11.10 Co za tydzień - magazyn, Polska 698 11.35 Maja w ogrodzie - program ogrodniczy, Polska 18/33 12.00 Pigułka szczęścia - serial obyczajowy, Dania 11/18 13.00 Emil łowca fotoradarów - program rozrywkowy, Polska 9 13.25 Będzie pan zadowolony - program rozrywkowy, Polska 9/13 13.50 Piekielny hotel - program rozrywkowy, Polska 7/13 14.35 Sprzątaczki - program rozrywkowy, Polska 2/12 15.05 Szaleją za mną - komedia romantyczna, Włochy 2013 16.35 Komeda - muzyczne ścieżki życia dokument, Finlandia, Niemcy, Polska, Szwajcaria 17.30 Project Runway - program rozrywkowy, Polska 10/13 18.20 Prawo Agaty - serial obyczajowy, Polska 10/13 19.10 K2 - kierowców dwóch - program rozrywkowy, Polska 5/12 19.35 Legendy PRL - program motoryzacyjny, Polska 9/12 20.00 Fakty - program informacyjny, Polska 20.25 Sport - program informacyjny, Polska 20.30 Pogoda - program informacyjny, Polska 20.40 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4219 21.00 Mali Giganci - program rozrywkowy, Polska 10 23.10 Rok 1788… i pół - serial obyczajowy, Francja 1/6 23.55 Kręgi na wodzie - serial kryminalny, Włochy 1/4 ITVN, niedziela, 2015-05-10 * NIEDZIELA, 10.5.2015 r. * 1.30 Zatruci - dokument, Izrael 2.20 Emil łowca fotoradarów - program rozrywkowy, Polska 9 2.45 Ajlawju - film komediodramat, Polska 1999, reżyseria. Marek Koterski, obsada. Cezary Pazura, Katarzyna Figura, Zbigniew Buczkowski, Eugenia Herman, Michał Koterski 4.15 Kuba Wojewódzki - talk show, Polska 23 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny 5.35 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4219 5.50 Uwaga! Pirat - program motoryzacyjny, Polska 10/24 6.15 Kulinarny raj Stefano - serial kulinarny, Australia 1/8 6.45 Cudze listy - dokument, Polska 7.40 Komeda - muzyczne ścieżki życia dokument, Finlandia, Niemcy, Polska, Szwajcaria 8.35 Top wings - program rozrywkowy, Polska 2/10 9.00 Dzień dobry TVN - magazyn, Polska 829 11.10 Magiel Towarzyski - program rozrywkowy, Polska 11/14 11.45 Mali Giganci - program rozrywkowy, Polska 10 13.50 Wiem, co jem - magazyn, Polska 9/16 14.15 Wiadomości z drugiej ręki - serial komediowy, Polska 37/48 14.40 Wiadomości z drugiej ręki - serial komediowy, Polska 38/48 15.05 Niesamowite historie - serial fabularno-dokumentalny, Polska 14/28 15.30 Na Wspólnej Omnibus - serial obyczajowy, Polska 524 16.55 You can dance - Po prostu tańcz! program rozrywkowy, Polska 10/14 18.20 Ugotowani - dokładka - program kulinarno- rozrywkowy, Polska 13/16 19.10 Piekielny hotel - program rozrywkowy, Polska 8/13
20.00 Fakty - program informacyjny, Polska 20.25 Sport - program informacyjny, Polska 20.30 Pogoda - program informacyjny, Polska 20.40 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4220 21.00 66 niezapomnianych chwil showbiznesu - program rozrywkowy, Polska 4/8 21.30 Mamy Cię! - program rozrywkowy, Polska 11/13 22.35 Mąż czy nie mąż - serial, Polska 11/ 13 23.05 Nie rób scen - serial, Polska 11/13 23.35 Superwizjer - program interwencyjny, Polska 1041
* PONIEDZIAŁEK, 11.5.2015 * ITVN, poniedziałek, 2015-05-11 0.00 Stylowy magazyn - magazyn, Polska 9/ 11 0.35 Żony Hollywood - program rozrywkowy, Polska 8 1.20 Rok 1788… i pół - serial obyczajowy, Francja 1/6 2.10 Mali Giganci - program rozrywkowy, Polska 10 4.15 Miasto Kobiet - talk show, Polska 9/12 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny, Polska 5.35 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4220 5.50 Będzie pan zadowolony - program rozrywkowy, Polska 9/13 6.15 Królowa serc - telenowela, USA 14/ 140 7.05 Serwis pogodowy - Polska, Polska 7.07 Serwis pogodowy - Europa, Polska 7.09 Serwis pogodowy - Świat, Polska 7.11 Serwis pogodowy - kurorty europejskie, Polska 7.14 Serwis pogodowy - kurorty światowe, Polska 7.17 Serwis pogodowy - Kurorty alpejskie, Polska 7.20 Magiel Towarzyski - program rozrywkowy, Polska 11/14 7.50 Maja w ogrodzie - program ogrodniczy, Polska 18/33 8.15 Dzień dobry TVN - magazyn, Polska 1620 10.45 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2463 11.25 Sąd rodzinny - serial fabularno - dokumentalny, Polska 120 12.10 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 126 12.55 Serwis pogodowy - Polska, Polska 12.57 Serwis pogodowy - Europa, Polska 13.00 Serwis pogodowy - Świat, Polska 13.02 Serwis pogodowy - kurorty europejskie, Polska 13.05 Królowa serc - telenowela, USA 14/ 140 13.55 Kiedy się uśmiechasz - telenowela, Argentyna 91/100 14.40 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 475 15.25 Piekielny hotel - program rozrywkowy, Polska 8/13 16.15 Smakuj świat z Pascalem - program kulinarny, Polska 8/10 16.40 Królowa serc - telenowela, USA 15/ 140 17.30 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 127 18.20 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2464 19.10 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 476 20.00 Fakty - program informacyjny, Polska 20.30 Sport - program informacyjny, Polska 20.35 Pogoda - program informacyjny, Polska 20.40 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4221 21.00 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 2066 21.30 Ugotowani - program kulinarno-rozrywkowy, Polska 53/64 22.00 You can dance - Po prostu tańcz! program rozrywkowy, Polska 11/14 23.30 Tadeusz.Kantor@Europa.pl - dokument, Polska
4.15 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2464 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny, Polska 5.35 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4221 5.50 K2 - kierowców dwóch - program rozrywkowy, Polska 5/12 6.15 Królowa serc - telenowela, USA 15/ 140 7.05 Serwis pogodowy - Polska, Polska 7.07 Serwis pogodowy - Europa, Polska 7.09 Serwis pogodowy - Świat, Polska 7.11 Serwis pogodowy - kurorty europejskie, Polska 7.14 Serwis pogodowy - kurorty światowe, Polska 7.17 Serwis pogodowy - Kurorty alpejskie, Polska 7.20 Ugotowani - program kulinarno-rozrywkowy, Polska 53/64 7.50 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 2066 8.15 Dzień dobry TVN - magazyn, Polska 1621 10.45 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2464 11.25 Sąd rodzinny - serial fabularno - dokumentalny, Polska 121 12.10 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 127 12.55 Serwis pogodowy - Polska, Polska 12.57 Serwis pogodowy - Europa, Polska 13.00 Serwis pogodowy - Świat, Polska 13.02 Serwis pogodowy - kurorty europejskie, Polska 13.05 Królowa serc - telenowela, USA 15/ 140 13.55 Kiedy się uśmiechasz - telenowela, Argentyna 92/100 14.40 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 476 15.25 66 niezapomnianych chwil showbiznesu - program rozrywkowy, Polska 4/8 15.50 Co za tydzień - magazyn, Polska 698 16.15 Jak z niczego zrobić coś - program rozrywkowy, Polska 2/9 16.40 Królowa serc - telenowela, USA 16/ 140 17.30 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 128 18.20 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2465 19.10 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 477 20.00 Fakty - program informacyjny 20.30 Sport - program informacyjny 20.35 Pogoda - program informacyjny 20.40 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4222 21.00 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 2067 21.30 Ugotowani - program kulinarno-rozrywkowy, Polska 54/64 22.00 Prawo Agaty - serial obyczajowy, Polska 11/13 22.55 Kuba Wojewódzki - talk show, Polska 24 23.45 Uwaga! Pirat - program motoryzacyjny, Polska 11/24
* ŚRODA, 13.5.2015 r. * ITVN, środa, 2015-05-13 0.25 Magiel Towarzyski - program rozrywkowy, Polska 11/14 1.00 Pojedynek w mieście - serial, Francja 2/4 1.50 Doradca smaku - program kulinarny, Polska 2.00 Kiedy się uśmiechasz - telenowela, Argentyna 92/100
2.45 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 128 3.30 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 477 4.15 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2465 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny, Polska 5.35 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4222 5.50 Jak z niczego zrobić coś - program rozrywkowy, Polska 2/9 6.15 Królowa serc - telenowela, USA 16/ 140 7.05 Serwis pogodowy - Polska, Polska 7.07 Serwis pogodowy - Europa, Polska 7.09 Serwis pogodowy - Świat, Polska 7.11 Serwis pogodowy - kurorty europejskie, Polska 7.14 Serwis pogodowy - kurorty światowe, Polska 7.17 Serwis pogodowy - Kurorty alpejskie, Polska 7.20 Ugotowani - program kulinarno-rozrywkowy, Polska 54/64 7.50 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 2067 8.15 Dzień dobry TVN - magazyn, Polska 1622 10.45 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2465 11.25 Sąd rodzinny - serial fabularno dokumentalny, Polska 122 12.10 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 128 12.55 Serwis pogodowy - Polska, Polska 12.57 Serwis pogodowy - Europa, Polska 13.00 Serwis pogodowy - Świat, Polska 13.02 Serwis pogodowy - kurorty europejskie, Polska 13.05 Królowa serc - telenowela, USA 16/ 140 13.55 Kiedy się uśmiechasz - telenowela, Argentyna 93/100 14.40 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 477 15.25 Prawo Agaty - serial obyczajowy, Polska 11/13 16.15 Wiem, co jem - magazyn, Polska 10/ 16 16.40 Królowa serc - telenowela, USA 17/ 140 17.30 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 129 18.20 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2466 19.10 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 478 20.00 Fakty - program informacyjny 20.30 Sport - program informacyjny, Polska 20.35 Pogoda - program informacyjny, Polska 20.40 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4223 21.00 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 2068 21.30 Ugotowani - program kulinarno-rozrywkowy, Polska 55/64 22.00 Project Runway - program rozrywkowy, Polska 11/13 22.55 Stylowy magazyn - magazyn, Polska 10/11 23.30 Miasto Kobiet - talk show, Polska 10/ 12
* CZWARTEK, 14.5.2015 r. * ITVN, czwartek, 2015-05-14 0.15 Szaleją za mną - komedia romantyczna, Włochy 2013 1.50 Doradca smaku - program kulinarny,
Polska 2.00 Kiedy się uśmiechasz - telenowela, Argentyna 93/100 2.45 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 129 3.30 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 478 4.15 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2466 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny, Polska 5.35 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4223 5.50 Smakuj świat z Pascalem - program kulinarny, Polska 8/10 6.15 Królowa serc - telenowela, USA 17/ 140 7.05 Serwis pogodowy - Polska, Polska 7.07 Serwis pogodowy - Europa, Polska 7.09 Serwis pogodowy - Świat, Polska 7.11 Serwis pogodowy - kurorty europejskie, Polska 7.14 Serwis pogodowy - kurorty światowe, Polska 7.17 Serwis pogodowy - Kurorty alpejskie, Polska 7.20 Ugotowani - program kulinarno-rozrywkowy, Polska 55/64 7.50 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 2068 8.15 Dzień dobry TVN - magazyn, Polska 1623 10.45 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2466 11.25 Sąd rodzinny - serial fabularno - dokumentalny, Polska 123 12.10 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 129 12.55 Serwis pogodowy - Polska, Polska 12.57 Serwis pogodowy - Europa, Polska 13.00 Serwis pogodowy - Świat, Polska 13.02 Serwis pogodowy - kurorty europejskie, Polska 13.05 Królowa serc - telenowela, USA 17/ 140 13.55 Kiedy się uśmiechasz - telenowela, Argentyna 94/100 14.40 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 478 15.25 Project Runway - program rozrywkowy, Polska 11/13 16.15 Pani Gadżet - magazyn, Polska 8/14 16.40 Królowa serc - telenowela, USA 18/ 140 17.30 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 130 18.20 Rozmowy w toku - talk show, Polska 2467 19.10 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 479 20.00 Fakty - program informacyjny, Polska 20.30 Sport - program informacyjny, Polska 20.35 Pogoda - program informacyjny, Polska 20.40 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 4224 21.00 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 2069 21.30 Ugotowani - program kulinarno-rozrywkowy, Polska 56/64 22.00 Na językach - program rozrywkowy, Polska 11/13 22.55 Sprzątaczki - program rozrywkowy, Polska 3/12 23.30 Dublerzy - komedia, Polska 2006, reżyseria. Marcin Ziębińsk, obsada. Andrzej Grabowski, Robert Gonera, Zbigniew Zamachowski, Kayah, Krystyna Feldman, Marek Perepeczko
* WTOREK, 12.5.2015 r. * ITVN, wtorek, 2015-05-12 0.25 Pigułka szczęścia - serial obyczajowy, Dania 11/18 1.25 66 niezapomnianych chwil showbiznesu - program rozrywkowy, Polska 4/8 1.50 Doradca smaku - program kulinarny, Polska 2.00 Kiedy się uśmiechasz - telenowela, Argentyna 91/100 2.45 Szkoła - serial fabularno - dokumentalny, Polska 127 3.30 Ukryta prawda - serial fabularno dokumentalny, Polska 476
Serwis informacyjny - reportaże - filmy - seriale - sport - pogoda - serwis informacyjny - reportaże - filmy - seriale - sport - pogoda - serwis informacyjny - reportaże - filmy - seriale - sport - pogoda